poludnie mokotow nr11 z dnia 22 03 2012

8
ISSN 2082-6567 www.poludnie.com.pl www.facebook.com/Poludnie.Gazeta Rok XIX nr 11 (767) l 22 MARCA 2012 l Bezpłatnie Galeria Kupców z placu Defilad zaprasza swoich stałych Klientów do Centrum Handlowego LAND. pon. - pt. 10 - 19 sob. 11 - 18 niedz. 11 - 16 Stacja metra Służew Dostępne są boksy handlowe 600 345 800 Centrum Handlowe l Spór o marchewkę - str. 3 l Jak jeździć metrem gdy zamknięta Świętokrzyska - str. 4 l wwww.poludnie.com.pl l Zbadaj słuch za darmo! Wszystkie osoby mające trudno- ści ze słyszeniem mogą teraz bez- płatnie zbadać słuch i skorzystać z porady specjalisty protetyka słu- chu w gabinecie firmy Fonikon, któ- ry mieści się przy ul. Dąbrowskiego 16 (róg Bałuckiego). Firma oferuje nowoczesne aparaty słuchowe duńskiej firmy Oticon, która od po- nad 100 lat opracowuje zaawanso- wane rozwiązania dla osób niedo- słyszących. Rejestracja telefoniczna: 22 498 75 40. Godziny otwarcia: pon.- pt. 9-17.30. Fonikon jest Fir- mą Godną Zaufania. Zapraszamy! 1% Przyjmujemy zamówienia na publikację ogłoszeń organizacji pożytku publicznego: 22 844-19-15 [email protected] Terminy publikacji w marcu i kwietniu Zmiana czasu Zmiana z czasu zimowego na letni nastąpi w nocy z soboty (24 marca) na niedzielę (25 marca). Zegarek przestawimy z godziny 2.00 na 3.00 w nocy, czyli do przodu. W skutek tego, niestety, będziemy spali godzinę krócej. Targi W dniach od 23 do 25 mar - ca w hali „Warszawianki” przy ul. Puławskiej 101 (Merliniego 2) odbędą się targi Medycyny Naturalnej i Kosmetyki. Moż- na będzie skorzystać z porad, diagnozy irydologów, kręgarzy, bioenergoterapeutów, zakupić kosmetyki i zdrową żywność. Rektor SGGW wybrany Prof. Alojzy Szymański po- nownie został wybrany rektorem Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, uzy- skując 147 spośród 188 oddanych głosów. Dotychczasowy rektor był jedynym kandydatem na to stanowisko. Honory za Skolimów Alfred Andrys, prezes Fundacji Przyjaciół Skolimowa i Grażyna Grałek, dyrektor Domu Aktora w Skolimowie odebrali 19 marca odznaki honorowe Zasłużony dla Kultury polskiej. Przypominamy, że ursynowianin Alfred Andrys za zorganizowanie środowiska przy- jaciół dbających o artystów wete- ranów scen polskich został laure- atem Nagrody Południa w 2009 r. Malowanie pisanek Wielkanoc Huculska, czyli pokaz malowania pisanek Alek - sandry i Arkadiusza Beliców, gawęda oraz „Koncert na troje skrzypiec” - 24 marca o godz. 11.00 w Sudawii przy ul. Racła- wickiej 27. Vagabundus Ursynowski Klub Turystyki Rowerowej zaprasza 25. bm. na wycieczkę do Palmir, z ogni- skiem w parku Młocińskim (ok. 60 km). Zbiórka metro Mary- mont (wejście od strony Trasy AK) o godz. 9:00. Uwaga: metro nie kursuje pomiędzy stacjami Cen- trum i Ratusz-Arsenał. Prowadzą: Agnieszka i Andrzej Romanowie (e-mail: [email protected]) Zadziorki Korka Odezwa Jest w narodzie taka wada, Polak się za rzadko bada. Coś mu leży na wątrobie, A on... piwko pije sobie. Wciąż prowadzi z dietą gierki, Zamiast zbadać sobie nerki. I nie zmienia wcale to się, Chociaż ma polipy w... nosie! Więc RODAKU, nie bądź głąb, Zajrzyj wreszcie sobie w głąb, Chcesz być świadom, być na tropie, Zrób sobie kolonoskopię! Bowiem warto iść przez życie, Wiedząc, co się ma w jelicie!!! Edward Kuczyński Skarga staruszka Słabnie lewica, słabnie prawica, I punkt centralny, też nie zachwyca! Edward Kuczyński Zamknięta ulica Sobieskiego od ulicy Beethovena do alei gen. Władysława Sikorskiego. Ruch został wstrzymany tak- że na ulicy Idzikowskiego od ulicy Pory do al. Wincentego Witosa. To wszystko przez awa- rię magistrali ciepłowniczej na skrzyżowaniu ulicy Sobieskiego i Idzikowskiego. W piątek, 16 marca w godzi- nach popołudniowych zapadła się jezdnia przy przystanku autobusowym Tor Stegny, tworząc kilkudziesięciometro- wą dziurę w jezdni. Pękła rura o średnicy 1 metra. Na jednym z ważniejszych skrzyżowań w Warszawie zaczęły tworzyć się korki. Kilka samochodów osobowych i autobusy miejskie zostały uwięzione w wodzie, o temperaturze sięgającej na- wet 90 stopni. Przyczyną awa- rii było zbyt wysokie ciśnienie gorącej wody. Na miejsce przyjechały czte- ry zastępy gaśnicze straży po- żarnej. Z dwóch autobusów, które wjechały w kałużę gorą- cej, parującej wody, ratownicy ewakuowali ponad 50 osób. Na szczęście woda nie sięgała do drzwi wejściowych autobusów, strażacy z drabin ułożyli kładki. - Młodsze osoby wyszły z pojazdów same – powiedział mł. kpt Michał Konopka z zespołu prasowego Komen- dy Miejskiej Państwowej Stra- ży Pożarnej – starsi pasażero- wie zostali wyniesieni przez ratowników. Nikt nie został ranny. Michał Stawicki, rzecznik prasowy Miejskich Zakładów Autobusowych: – Autobusy nie zostały uszkodzone. Po zakoń- czeniu akcji ratunkowej powró- ciły na swoje trasy. dokończenie na stronie 8 Dziura - Za kolebkę spółdziel- czości uważa się Rochdale w Anglii. Założono tam ko- operatywę spożywczą. W ja- kim celu powstała? - Zawsze polemizuję z tymi, którzy mówią, że kolebką spół- dzielczości jest Anglia i Rochdale, dlatego że w Polsce 30 lat wcze- śniej w 1816 r. Stanisław Staszic założył Hrubieszowskie Towa- rzystwo Rolnicze dla Ratowania się Wspólnie w Nieszczęściu. Tak ono się nazywało i rzeczywiście odzwierciedlało w pewnym sen- sie działalność tej organizacji. To były bardzo pionierskie działania jak na tamte czasy. Jako Polacy mamy pełne prawo przyjmować, że u nas w Polsce właśnie to to- warzystwo było pierwowzorem spółdzielni. Ale rzeczywiście przyjęto w świecie, że to jest jakby taka pierwsza spółdzielnia w pełnym tego słowa znaczeniu. Ona się zrodziła w określonych warunkach. Rodził się wtedy drapieżny kapitalizm, wielu ludzi było w bardzo trudnej sytuacji. Nie mogli się odnaleźć w tym nowym systemie. Próbowali so- bie razem radzić wg tej zasady, że są sprawy, których człowiek w pojedynkę albo nie jest w sta- nie zrobić albo jest bardzo trud- no. Natomiast w zespole, razem współpracując, wspomagając się wzajemnie można wiele zrobić. Ta idea przyświecała tkaczom, którzy założyli tę spółdzielnię, otwierając pierwszy spożywczy sklep, gdzie towary były dobre jakościowo, po dobrej cenie i oczywiście sprzedawane za go- tówkę. Nie można było korzystać z kredytu, no bo przecież jakaś grupa osób wyłożyła pieniądze po to, żeby tę wspólną działal- ność prowadzić. I to jest chyba rzecz, do której powinniśmy się odnosić. Sądzę, że dzisiaj w tych trudnych warunkach, kiedy mamy jeden kryzys, drugi kryzys, gdzie płacimy wszyscy za to, można lepiej zrozumieć ów- czesne decyzje ludzi, którzy wy- myślili spółdzielnię, założyli ją, i która służyła jak najlepiej temu środowisku. - Czy można postawić za- rzut, że spółdzielcy z Roch- dale i z Hrubieszowa byli komunistami? Niektórzy lu- dzie stawiają znak równości pomiędzy spółdzielnią a ko- munizmem. - Wówczas komunizm jako system nie był znany. Dziwię się niektórym naszym politykom, którzy wyraźnie mylą rewolucję październikową z burżuazyjną. ciąg dalszy na stronie 2 Spółdzielnie wzajemnej pomocy Z Alfredem Domagalskim, prezesem Zarządu Krajowej Rady Spółdzielczej rozmawia Andrzej Rogiński

Upload: poludnie-andrzej-roginski

Post on 22-Mar-2016

225 views

Category:

Documents


3 download

DESCRIPTION

Południe Głos Mokotowa Ursynowa Wilanowa nr 11 z dnia 22 marca 2012

TRANSCRIPT

Page 1: poludnie mokotow nr11 z dnia 22 03 2012

ISSN 2082-6567

www.poludnie.com.pl www.facebook.com/Poludnie.Gazeta

Rok XIX nr 11 (767) l 22 MARCA 2012 l Bezpłatnie

Galeria Kupcówz placu Defilad

zaprasza swoich stałych Klientów

do Centrum Handlowego LAND.

pon. - pt. 10 - 19sob. 11 - 18

niedz. 11 - 16Stacja metra Służew

Dostępne są boksy handlowe

600 345 800

Centrum Handlowe

l Spór o marchewkę - str. 3 l Jak jeździć metrem gdy zamknięta Świętokrzyska - str. 4 l wwww.poludnie.com.pl l

Zbadaj słuch za darmo!

Wszystkie osoby mające trudno-ści ze słyszeniem mogą teraz bez-płatnie zbadać słuch i skorzystać z porady specjalisty protetyka słu-chu w gabinecie firmy Fonikon, któ-ry mieści się przy ul. Dąbrowskiego 16 (róg Bałuckiego). Firma oferuje nowoczesne aparaty słuchowe duńskiej firmy Oticon, która od po-nad 100 lat opracowuje zaawanso-wane rozwiązania dla osób niedo-słyszących. Rejestracja telefoniczna: 22 498 75 40. Godziny otwarcia: pon.- pt. 9-17.30. Fonikon jest Fir-mą Godną Zaufania. Zapraszamy!

1%Przyjmujemy zamówienia na publikację

ogłoszeń organizacji pożytku publicznego:

22 844-19-15 [email protected]

Terminy publikacji w marcu i kwietniu

Zmiana czasuZmiana z czasu zimowego na

letni nastąpi w nocy z soboty (24 marca) na niedzielę (25 marca). Zegarek przestawimy z godziny 2.00 na 3.00 w nocy, czyli do przodu. W skutek tego, niestety, będziemy spali godzinę krócej.

TargiW dniach od 23 do 25 mar-

ca w hali „Warszawianki” przy ul. Puławskiej 101 (Merliniego 2) odbędą się targi Medycyny Naturalnej i Kosmetyki. Moż-na będzie skorzystać z porad, diagnozy irydologów, kręgarzy, bioenergoterapeutów, zakupić kosmetyki i zdrową żywność.

Rektor SGGW wybrany

Prof. Alojzy Szymański po-nownie został wybrany rektorem Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, uzy-skując 147 spośród 188 oddanych głosów. Dotychczasowy rektor był jedynym kandydatem na to stanowisko.

Honory za Skolimów

Alfred Andrys, prezes Fundacji Przyjaciół Skolimowa i Grażyna Grałek, dyrektor Domu Aktora w Skolimowie odebrali 19 marca odznaki honorowe Zasłużony dla Kultury polskiej. Przypominamy, że ursynowianin Alfred Andrys za zorganizowanie środowiska przy-jaciół dbających o artystów wete-ranów scen polskich został laure-atem Nagrody Południa w 2009 r.

Malowanie pisanek

Wielkanoc Huculska, czyli pokaz malowania pisanek Alek-sandry i Arkadiusza Beliców, gawęda oraz „Koncert na troje skrzypiec” - 24 marca o godz. 11.00 w Sudawii przy ul. Racła-wickiej 27.

VagabundusUrsynowski Klub Turystyki

Rowerowej zaprasza 25. bm. na wycieczkę do Palmir, z ogni-skiem w parku Młocińskim (ok. 60 km). Zbiórka metro Mary-mont (wejście od strony Trasy AK) o godz. 9:00. Uwaga: metro nie kursuje pomiędzy stacjami Cen-trum i Ratusz-Arsenał. Prowadzą: Agnieszka i Andrzej Romanowie (e-mail: [email protected])

Zadziorki Korka

OdezwaJest w narodzie taka wada,Polak się za rzadko bada.Coś mu leży na wątrobie,A on... piwko pije sobie.Wciąż prowadzi z dietą gierki,Zamiast zbadać sobie nerki.I nie zmienia wcale to się,Chociaż ma polipy w... nosie!

Więc RODAKU, nie bądź głąb,Zajrzyj wreszcie sobie w głąb,Chcesz być świadom, być na tropie,Zrób sobie kolonoskopię! Bowiem warto iść przez życie,Wiedząc, co się ma w jelicie!!!

Edward Kuczyński

Skarga staruszkaSłabnie lewica, słabnie prawica,I punkt centralny, też nie zachwyca!

Edward Kuczyński

Zamknięta ulica Sobieskiego od ulicy Beethovena do alei gen. Władysława Sikorskiego. Ruch został wstrzymany tak-że na ulicy Idzikowskiego od ulicy Pory do al. Wincentego Witosa. To wszystko przez awa-rię magistrali ciepłowniczej na skrzyżowaniu ulicy Sobieskiego i Idzikowskiego.

W piątek, 16 marca w godzi-nach popołudniowych zapadła się jezdnia przy przystanku autobusowym Tor Stegny, tworząc kilkudziesięciometro-wą dziurę w jezdni. Pękła rura o średnicy 1 metra. Na jednym z ważniejszych skrzyżowań w Warszawie zaczęły tworzyć się korki. Kilka samochodów osobowych i autobusy miejskie zostały uwięzione w wodzie, o temperaturze sięgającej na-wet 90 stopni. Przyczyną awa-rii było zbyt wysokie ciśnienie gorącej wody.

Na miejsce przyjechały czte-ry zastępy gaśnicze straży po-żarnej. Z dwóch autobusów, które wjechały w kałużę gorą-

cej, parującej wody, ratownicy ewakuowali ponad 50 osób. Na szczęście woda nie sięgała do drzwi wejściowych autobusów, strażacy z drabin ułożyli kładki.

- Młodsze osoby wyszły z pojazdów same – powiedział

mł. kpt Michał Konopka z zespołu prasowego Komen-dy Miejskiej Państwowej Stra-ży Pożarnej – starsi pasażero-wie zostali wyniesieni przez ratowników. Nikt nie został ranny.

Michał Stawicki, rzecznik prasowy Miejskich Zakładów Autobusowych: – Autobusy nie zostały uszkodzone. Po zakoń-czeniu akcji ratunkowej powró-ciły na swoje trasy.

dokończenie na stronie 8

Dziura

- Za kolebkę spółdziel-czości uważa się Rochdale w Anglii. Założono tam ko-operatywę spożywczą. W ja-kim celu powstała?

- Zawsze polemizuję z tymi, którzy mówią, że kolebką spół-dzielczości jest Anglia i Rochdale, dlatego że w Polsce 30 lat wcze-śniej w 1816 r. Stanisław Staszic założył Hrubieszowskie Towa-rzystwo Rolnicze dla Ratowania się Wspólnie w Nieszczęściu. Tak ono się nazywało i rzeczywiście odzwierciedlało w pewnym sen-sie działalność tej organizacji. To były bardzo pionierskie działania jak na tamte czasy. Jako Polacy mamy pełne prawo przyjmować, że u nas w Polsce właśnie to to-warzystwo było pierwowzorem spółdzielni. Ale rzeczywiście przyjęto w świecie, że to jest jakby taka pierwsza spółdzielnia

w pełnym tego słowa znaczeniu. Ona się zrodziła w określonych warunkach. Rodził się wtedy drapieżny kapitalizm, wielu ludzi było w bardzo trudnej sytuacji. Nie mogli się odnaleźć w tym nowym systemie. Próbowali so-bie razem radzić wg tej zasady, że są sprawy, których człowiek w pojedynkę albo nie jest w sta-nie zrobić albo jest bardzo trud-no. Natomiast w zespole, razem współpracując, wspomagając się wzajemnie można wiele zrobić. Ta idea przyświecała tkaczom, którzy założyli tę spółdzielnię, otwierając pierwszy spożywczy sklep, gdzie towary były dobre jakościowo, po dobrej cenie i oczywiście sprzedawane za go-tówkę. Nie można było korzystać z kredytu, no bo przecież jakaś grupa osób wyłożyła pieniądze po to, żeby tę wspólną działal-

ność prowadzić. I to jest chyba rzecz, do której powinniśmy się odnosić. Sądzę, że dzisiaj w tych trudnych warunkach, kiedy mamy jeden kryzys, drugi kryzys, gdzie płacimy wszyscy za to, można lepiej zrozumieć ów-czesne decyzje ludzi, którzy wy-myślili spółdzielnię, założyli ją, i która służyła jak najlepiej temu środowisku.

- Czy można postawić za-rzut, że spółdzielcy z Roch-dale i z Hrubieszowa byli komunistami? Niektórzy lu-dzie stawiają znak równości pomiędzy spółdzielnią a ko-munizmem.

- Wówczas komunizm jako system nie był znany. Dziwię się niektórym naszym politykom, którzy wyraźnie mylą rewolucję październikową z burżuazyjną.

ciąg dalszy na stronie 2

Spółdzielnie wzajemnej pomocyZ Alfredem Domagalskim, prezesem Zarządu Krajowej Rady Spółdzielczej rozmawia Andrzej Rogiński

Page 2: poludnie mokotow nr11 z dnia 22 03 2012

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa www.poludnie.com.pl2

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Bronisław Komorowski objął obchody Międzynarodowego Roku Spółdzielczo-ści patronatem honorowym.

Panu Piotrowi Boresowiczowi zastępcy Burmistrza

Dzielnicy Mokotów m. st. Warszawy wyrazy serdecznego współczucia z powodu śmierci

TATY składa

Rada Osiedla Służewiec Poludniowy

ciąg dalszy ze strony 1Człowiek w trudnych wa-

runkach zaczyna poszukiwać sposobu, jak sobie pomóc i jak pomóc innym. I to poszukiwa-nie pewnej alternatywy było myślą, która doprowadziła do wspólnej działalności znanej jako spółdzielnia.

- W Polsce międzywojen-nej spółdzielczość bardzo mocno się rozwinęła, akurat w okresie odbudowy pań-stwa polskiego. Pojawił się dla niej podatny grunt.

- W Polsce przedwojennej także politycy lepiej rozumieli potrzebę rozwijania tej formy aktywności ludzkiej. Warto za-uważyć, że w 1920 roku, nie-spełna dwa lata po odzyskaniu niepodległości, młoda polska demokracja, młode polskie państwo przygotowało jedną z najlepszych ustaw spółdziel-czych w ówczesnej Europie. Dzisiaj, po dziewięćdziesięciu kilku latach od tamtego czasu, nie jesteśmy w stanie przygoto-wać i uchwalić dobrej regulacji dla spółdzielni.

- A przecież wróciliśmy do tego samego ustroju, w któ-rym Polska była.

- Tak, ustrój jest ten sam, oczywiście nieco inny jest po-ziom rozwoju cywilizacyjnego, ale to nie zmienia postaci rze-czy.

- Ilu ludzi i w jakich krajach zrzesza się w spółdzielniach?

- Spółdzielczość jest naj-większym ruchem społeczno--gospodarczym. Na świecie zrzesza blisko miliard osób. Spółdzielnie dają ponad 100 milionów miejsc pracy i wiele rządów przywiązuje bardzo dużą wagę do rozwoju właśnie wszelkich wspólnotowych form aktywności ludzi. Nie zastąpią one komercyjnego systemu, ale są jego znakomitym uzupeł-nieniem i pewnym ratunkiem dla dużej części społeczeństw, które inaczej znalazłyby się w zdecydowanie trudniejszych warunkach. Dostrzegana jest ogromna rola spółdzielni w bu-dowaniu społeczeństwa oby-watelskiego. Społeczeństwo obywatelskie tworzą ludzie aktywni społecznie i aktywni zawodowo.

- Na czym polega dwoisty charakter spółdzielczości?

- Spółdzielczość nie jest dla wszystkich. Potrzebna jest tym, którzy dostrzegają jej potrzebę i są skłonni do współpracy i do

współdziałania. Nie mają cech utrudniających współpracę z innymi. Natomiast jej dwoisty charakter polega na tym, że spółdzielnia jest podmiotem gospodarczym, chociaż nie prowadzi działalności gospo-darczej dla zysku, ale dla za-spokajania potrzeb ludzi. Jest

to także miejsce aktywności społecznej.

- Nie wszyscy to rozumieją.- Ich rozumowanie prawdo-

podobnie wygląda tak: Jeśli prowadzisz działalność gospo-darczą, to znaczy, że zabiegasz o zysk. A skoro jest zysk, to trzeba traktować spółdziel-czość jako system komercyjny. Ale spółdzielnia prowadzi okre-śloną działalność społeczną. Bo ludzie są współwłaścicielami. Ponoszą współodpowiedzial-ność. Budują więzi społeczne. Organizują życie społeczno--kulturalne, to jest właśnie to wszystko, co jest komplemen-tarne rzeczywiście dla spo-łeczeństwa obywatelskiego i lokalnego. Spółdzielnia jest takim odwzorowaniem w skali mikro społeczeństwa obywatel-skiego. W wielu środowiskach lokalnych, gdzie zbudowana zo-stała pewna świadomość, gdzie jest duża otwartość dla tego typu działań, spółdzielnie przy-czyniają się w sposób znaczący do rozwoju tych środowisk, ale także pomagają rozwijać oso-bowość ludzi funkcjonujących w tych spółdzielniach.

- Czy to, że spółdzielnie re-alizują potrzeby ekonomicz-ne i socjalne ludzi, kulturalne i towarzyskie stanowi jakąś niewłaściwą formę w gospo-darce rynkowej?

- To oczywiście jest absolut-nie błędny pogląd, chociaż w Polsce znajduje sporo zwolenni-ków. Niestety u nas po 89-tym roku przyjęto zupełnie inny model, inną strategię rozwoju państwa, opartą na indywi-dualizmie i pewnym egoizmie społecznym, a nie na współ-

pracy. Odrzucono te formy wspólnotowej działalności. Od-reagowując trochę przeszłość, no bo wtedy te formy wspól-notowego - kolektywnego jak wówczas mówiono - działania zostały zdeformowane po-przez nadmierną ingerencję państwa. Po 89-tym roku one były nadal deprecjonowane. Były też przyczyny polityczne. W tamtym czasie występo-wał bardzo silny wpływ teorii neoliberalnej. Uznawano, że jedynie to, co jest oparte na efektywności ekonomicznej, na indywidualizmie jest drogą do budowania, do rozwoju go-spodarczego i do budowania szczęśliwości. Okazało się, że za taki rozwój dzisiaj przychodzi bardzo drogo płacić.

- Elinor Ostrom dostała w 2009 roku Nagrodę Nobla. Co takiego twierdziła?

- Prowadziła badania nad wspólnotami i spółdzielczością. Udowodniła, że wspólnotowe gospodarowanie, zarządza-nie, wcale nie musi być mniej efektywne. Przeciwnie. W dłuż-szym okresie czasu może być bardziej efektywne, bo sprzyja optymalizacji ludzkich decyzji. I kryzysy z roku 2007 i 2011 potwierdzają całkowicie wyniki jej badań, bo przecież to brak odpowiedzialności decydentów spowodował, że wpadliśmy w takie ogromne tarapaty. Jeśli wielkie instytucje finansowe, mające wpływ na życie milio-nów ludzi, zarządzane są w sposób bez ograniczeń, gdzie motywacją do podejmowania działań są własne egoistyczne cele, bo chcą osiągnąć jak naj-większe efekty dla siebie, to potem przychodzi nam wszyst-kim za to płacić. We wspólnoto-wym działaniu takich rzeczy w zasadzie nie ma. To zresztą na

przykładzie banków spółdziel-czych możemy bardzo łatwo wykazać.

- W jakich obszarach funk-cjonują spółdzielnie?

- Chyba nie ma granic. W Polsce mamy 16 branż. Ist-nieją spółdzielnie finansowe i mieszkaniowe, spółdzielnie

medyczne, spółdzielnie ręko-dzieła artystycznego, pracy i w obszarze rolnictwa kilka branż spółdzielczych, spożywcze, handlowe, inwalidów.

- Ostatnio pojawiły się so-cjalne.

- Funkcjonują socjalne spół-dzielnie czy spółdzielcze gru-py producentów. Na świecie występują takie rodzaje, które u nas są zupełnie nieznane i chyba trudno będzie je na nasz grunt przeszczepić. Na przy-kład spółdzielnie energetyczne w Stanach Zjednoczonych. Od-biorcy energii są współwłaści-

cielami sieci przesyłowej. My nie znamy tych spółdzielni. Np. spółdzielnie teatralne we Francji. Spółdzielnie prowadzą teatry. Są niezależne. Mają wpływ na repertuar. Czy spół-dzielnie drobnych handlowców. W stanach Zjednoczonych małe sklepy przetrwały ostrą kon-kurencję Wal-Martu, przecież ogromnej firmy tylko dlate-go, że potrafiły się zorganizo-wać w spółdzielnie, dokonują wspólnych zakupów, prowadzą wspólny marketing. A więc to jest przykład, jak spółdzielnie znakomicie mogą wspierać, wspomagać drobną przedsię-biorczość, jeśli ludzie potrafią ze sobą współpracować. Tego jest naprawdę bardzo dużo. Każdy kraj ma swoją specyfikę.

- Czyli nawet jeśli tak, w Polsce spółdzielczość przy-nosi ok. jednego procenta dochodu narodowego, to w krajach unijnych jest to sześć procent. Czy możemy powiedzieć, że ten jeden

proc. jest nieważny, że te miejsca pracy są nieważne?

- Ubolewam nad tym, że w Polsce demontaż systemu spółdzielczego posunął się aż tak bardzo daleko i że dzisiaj mamy te niespełna 1 procent PKB, ale mimo wszystko to jest znaczący potencjał. To jest prawie 10 tysięcy podmiotów gospodarczych. To jest po-nad 300 tysięcy miejsc pracy, a więc to nie jest rzecz, którą można pominąć i zlekceważyć. Ale to jest także ponad 8 mi-lionów ludzi, którzy stanowią dużą strukturę społeczną. To właśnie z punktu widzenia jakości państwa, demokracji, budowy społeczeństwa obywa-telskiego jest niezmiernie waż-ne. Dzisiaj przykładamy dużą wagę do tworzenia organizacji pozarządowych. Tak trzeba, bo w społeczeństwie obywatel-skim to organizacje bardzo ważne. Wydajemy ogromne pieniądze, ale tak naprawdę gdyby nie środki europejskie, różnego rodzaju granty to te organizacje pozarządowe mia-łyby znacznie trudniejsze wa-runki albo w ogóle przestałyby istnieć. Natomiast spółdziel-czość stanowi gotową struktu-rę, która nie wymaga zasilania ze strony państwa. Ona jest do wykorzystania, do uruchomie-nia, tylko trzeba powiedzieć tak: słuchajcie, nie jesteście wcale gorszymi ludźmi od innych. Zachęcić ludzi do ak-tywności w tych spółdzielniach i budowalibyśmy zupełnie nową jakość naszego państwa.

Spółdzielczość jest sposo-bem aktywności gospodarczej nakierowanej na rozwiązy-

wanie pro-b l e m ó w tworzącej ją w sp ó ln o t y i zaspokaja-nie podsta-

wowych potrzeb jej członków. Jest najbardziej moralną i etycz-ną formą działalności społecz-no-gospodarczej wolnych ludzi, opartą na ich aktywności i po-mysłowości, tak bardzo dziś po-trzebną dla przywrócenia rów-nowagi i zaufania społecznego.

- Czy zatem możemy po-wiedzieć, że w spółdzielniach tkwi kapitał społeczny? W czym on się objawia i w jaki sposób można ten kapi-tał wykorzystać w środowi-sku lokalnym?

- Jeśli mówimy o działalności gospodarczej, to w spółkach prawa handlowego liczy się ka-pitał finansowy. On jest jakby istotą rzeczy. W spółdzielniach to są ludzie, kapitał społeczny. Ludzie tworzą spółdzielnie i oni są solą tej firmy. To jest ogrom-na wartość, zresztą dzisiaj bar-dzo dużo się mówi o kapitale społecznym, natomiast mniej się robi dla niego

- Niektóre wielkie między-narodowe przedsiębiorstwa

handlowe zaczynają budo-wać kapitał społeczny wśród pracowników.

- Dostrzegają bowiem siłę kapitału społecznego. W Pol-sce to wspólnotowe działanie zostało w pewnym sensie za-stąpione programami lojalno-ściowymi. W spółdzielczości pracujemy wspólnie, mamy określony cel, budujemy wię-zi, uczymy się demokracji, je-steśmy współodpowiedzialni, jesteśmy współgospodarzami. Natomiast w programach lojal-nościowych przypisujemy ludzi wyłącznie do jakiejś określonej firmy tylko w celach komercyj-nych tej firmy. To jest ta róż-nica, której nasi politycy, nasi decydenci nie doceniają i nie odróżniają.

- Prawdziwa więź występu-je we współdziałaniu.

- Tak. Wartość gospodarki rynkowej polega na tym, że funkcjonują tam podmioty o różnej formule prawnej i o różnych celach. Kapitalizm to nie jest tylko konkurencja, ale także współpraca. To nie jest tylko współzawodnictwo ale także współdziałanie. Dobrze by było, żeby oprócz egoizmu, który też jest naturalną cechą człowieka, znalazło się miejsce i dla altruizmu.

- Organizacja Narodów Zjednoczonych ogłosiła rok 2012 Międzynarodowym Rokiem Spółdzielczości. Czy w związku z tym spodziewa się Pan, że polski parlament podejmie ustawy przyjazne ośmiu milionom polskich spółdzielców?

- Już się niczego nie spo-dziewam. Wydaje mi się, że Organizacja Narodów Zjedno-czonych zdawała sobie sprawę z faktu, iż w wielu państwach spółdzielczość jest niedocenia-na, że trzeba podjąć działania, które zwrócą uwagę na system spółdzielczy. I między innymi jednym z celów, postawionych przez Organizację Narodów Zjednoczonych, jest zbudowa-nie świadomości społecznej co do potrzeby i roli systemu spółdzielczego. Także zainspi-rowanie rządów do przeglądu ustawodawstwa pod kątem przydatności dla funkcjono-wania spółdzielni i dla trwało-ści tych spółdzielni. Myślę, że fakt, iż prezydent Bronisław Komorowski objął patronat nad tym rokiem w Polsce, jest dobrym sygnałem i że to bę-dzie także inspiracja dla polity-ków, by spróbować pokusić się o refleksję, co można w Polsce zrobić, żeby ten system mógł się w sposób normalny, wła-ściwy dla niego rozwijać. By służył ludziom, a tym samym i państwu. Przecież zależy nam wszystkim na budowie państwa sprawnego, silnego, przyjaznego ludziom, dobrze funkcjonującego.

dokończenie na stronie 4

Spółdzielnie wzajemnej pomocy

Page 3: poludnie mokotow nr11 z dnia 22 03 2012

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa 3

Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Dwujęzycznymi Warszawa, ul. Tyniecka 25

w roku szkolnym 2012/2013 zaprasza do klas dwujęzycznych:

• polsko – angielska • polsko – hiszpańska

Dzień otwarty 29 marca 2012 o godzinie 17.00

Szczegółowe informacje: www.gimnazjum1.waw.pl

Liceum i Gimnazjum

najLepsze niepubLiczne w w-wie

Egzaminy wstępne 29 i 30 marca

Społeczne Liceum Ogólnokształcące nr 4 im. Batalionu AK „Parasol” i Gimnazjum, ul. Hawajska 14 A (metro Imielin)

zapraszają na spotkania informacyjne 26 marca godz. 18.00

tel. 22 641 26 34, 22 644 62 60 www. 4slo.edu.pl

Popatrzcie na kalendarz, wyjrzyjcie przez okno, a po-tem wyjdźcie na spacer. Hura! Wreszcie coś mamy przed ter-minem! To wiosna, nie oglą-dając się na krakanie przeciw-ników Tuska - przyszła do nas wcześniej niż się spodziewa-liśmy. I co pan na to, panie prezesie? Twierdzi pan, że rząd jest nieudolny, a tu taka nie-spodzianka! Notowania PiS-u spadną, oj, spadną, bo wraz z wiosną nadciąga fala optymi-zmu rodaków, którzy z ufnością patrzeć zaczną na poczynania

ministrów i samego premiera. Ten, co prawda, nie zwraca zapewne uwagi na zjawiska przyrodnicze, zajęty przekoma-rzaniem się z wicepremierem w sprawie reformy emerytalnej, ale jakże ożywczo temperatura wpływa na poczynania pań i panów ministrów. Taki np. minister Nowak nabrał odwa-gi i już śmiało wyznaje, że nie zdąży na EURO dokończyć roz-babranych autostrad, do czego tak niedawno jeszcze nie chciał się przyznać. Za to pani Gron-kiewicz-Waltz podjęła niesły-

chaną decyzję - otworzy miano-wicie most Północny zaledwie po półrocznym oczekiwaniu na odbiór techniczny wybudowa-nej w zeszłym roku przeprawy, łamiąc tradycję, wedle której na decyzje urzędników czeka się dłużej niż trwa jakakolwiek budowa.

Inni członkowie gabinetu także ostro zabrali się do robo-ty. Minister Gowin, odłożywszy na razie ad acta poważne refor-my w resorcie sprawiedliwości (np. w sprawie skrócenia prze-wlekłości procesów), zajął się

Wiosenny optymizmderegulacją rynku pracy. Pole-ga ona na rezygnacji z różnych zezwoleń, koncesji, licencji i innych biurokratycznych ogra-niczeń hamujących swobodny rozwój przedsiębiorczości oby-wateli. Pomysł ministra z en-tuzjazmem przyjęła opozycja, przebijając go nawet w ilości deregulowanych zawodów. W rezultacie nawet dostęp do zawodu premiera ma być ni-czym nieskrępowany - daje to panu Kaczyńskiemu iskierkę nadziei na zdobycie upragnio-nego stanowiska. Stąd zapewne

poparcie. I tylko taksówkarze się buntują, ale jak pani prezydent Warszawy pozamyka im resztę ulic – będą musieli ustąpić.

Niestety, ten budujący przy-kład współpracy rządu z opo-zycją psuje nieco inicjatywa ministra Boniego dotycząca zmiany sposobu finansowania urzędników państwa Watykan. Wywołało to ostrą reakcję abp Kowalczyka, namiestnika na Polskę - i słusznie! Jak można dopuścić do takiego skanda-lu, że sprawami religii zajmuje się nowo mianowany minister od cyfryzacji! Podawane przez niego cyfry, według których doczesny majątek Kościoła nie dozna uszczerbku, są całko-wicie niewiarygodne, gdyż na przykład w sprawie koncesji dla TV Trwam wygospodarowano jedynie cyfrę zero. Dyrektor Ry-dzyk może w obronie swej stacji liczyć tylko na garstkę wiernych widzów, a nie na boską pomoc, bo - jak twierdzą niektórzy - sam jest niewierzący.

Mniej optymizmu przynosi także obserwacja poczynań in-nych ministrów. Pani od eduka-cji, Krystyna Szumilas, wbrew adekwatnemu do pory roku na-zwisku milczy jak zaklęta, toteż rodzice nie bardzo się orientują, dokąd będą wysyłać swe pocie-chy - do szkoły czy przedszkola. Nietęgą minę ma też minister Arłukowicz, gdyż lekarze gro-żą nowymi strajkami, a proszki na uspokojenie już wcześniej mu się skończyły i teraz nie może sobie wypisać recepty w obawie przed ustawowymi

konsekwen-cjami. Mini-ster Sikorski rozwija politykę zagraniczną w kierunku zachodnim, bo na wschodzie – same klęski. Cóż, Napoleonowi też się tam nie wiodło, ale głównie zimą - a przecież mamy wiosnę! Na-leży się jednak zastanowić nad słusznością pogłębiania kontaktów z Niemcami, bo tam źle się dzieje – prezyden-tem został były pastor, a więc nie-katolik, w dodatku żyjący w konkubinacie, wsławiony osiągniętą sprawnie deko-munizacją. Teraz wybiera się z wizytą do Polski. Trzeba pa-trzeć mu na ręce, bo jeszcze IPN nam poradzi zlikwidować! A kysz! I tylko minister Rostow-ski w dobrym humorze, ponie-waż cena jaj, także tych, które z nas robi, ciągle rośnie i będzie więcej pieniędzy z podatków.

Reasumując: w rządzie trwa rozkoszne, wiosenne rozprzę-żenie. Ministrowie zajmują się na ogół nie tymi problemami, do załatwiania których zostali powołani, opozycja woła o re-formy, ale takie, które niczego nie zmienią, a obywatele, prze-rażeni możliwą perspektywą przedterminowych wyborów, szukają schronienia w kinie. Na próżno! Tam „Kac-Wawa” - po-nure proroctwo, zanim na kraj spadnie EURO i przyjdzie Lato. Pozostaje nam zatem cieszyć się wiosną i przetrwać do jesie-ni. Bądźmy optymistami!

Antoni Kopff [email protected]

Do przeczytania jeden Kopff

Rada Warszawy podczas ostatniej sesji nie podjęła de-cyzji o podziale planu zagospo-darowania Służewa na 3 części,

by móc uchwalić je w odręb-nych procedurach. Usprawniło-by to i przyspieszyło procedurę uchwalenia planu, zwłaszcza dla Służewa Niskiego, tzw. osie-dla Trylogii. Jedynie bowiem do tej części planu wpłynęło mało uwag i o niedużej wadze.

Ich uwzględnienie nie po-woduje konieczności ponow-nego wyłożenia planu w tej części i można by go pilnie

uchwalić. To wyeliminowa-łoby wydawanie kontrower-syjnych społecznie decyzji o warunkach zabudowy we-dług ustawowej, lecz kry-tykowanej zasady dobrego sąsiedztwa, która powoduje „rozlewanie się” bez woli urzę-

du intensywnej zabudowy na rejony zabudowy willowej.

Tę propozycję Prezydenta Warszawy poparła Komisja

Ładu i rekomendowała Radzie. Niestety Rada wycofała uchwa-łę z sesji do Komisji celem po-nownej analizy problemu, na skutek zmasowanego protestu kilkunastu osób żądających uchwalenia planu w całości. Takie żądanie oczywiście opóź-

ni uchwalenie planu o jeden do dwóch lat. Do obecnego projektu planu, szczególnie w rejonie Służewa nad Dolinką, złożono bowiem dużo uwag, które Prezydent Warszawy uwzględnił. To powoduje ko-nieczność wprowadzenia do tekstu i rysunku planu radykal-nych zmian, a w konsekwencji ponownego uzgodnienia planu z różnymi instytucjami. A to wymaga czasu.

Plan trzeba też będzie po-nownie wyłożyć, odbyć de-batę publiczną, zebrać uwagi i je rozpatrzyć (to Prezydent), a następnie ponownie skory-gować plan o uwzględnione uwagi i przedstawić go Radzie Warszawy do uchwalenia. Po drodze trzeba też zebrać nie-zbędne opinie Rady i Zarządu Dzielnicy na poszczególnych etapach sporządzania planu oraz rozpatrzyć uwagi nie-uwzględnione przez Prezyden-ta. Takie są zasady demokracji. Protestujący nie chcieli tego zrozumieć.

Radni na Komisji tłumaczyli mieszkańcom omawianą powy-żej problematykę i prosili ich o wycofanie protestów. Tłuma-czyli im, że działają na swoją szkodę.

dokończenie na stronie 5

Burzliwy spór o marchewkę

Page 4: poludnie mokotow nr11 z dnia 22 03 2012

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa www.poludnie.com.pl4

W związku z pracami prowa-dzonymi przy budowie II linii metra, od 21 marca do 9 kwiet-nia stacja metra Świętokrzyska będzie zamknięta dla pasaże-rów. Przedsmak utrudnień po-znaliśmy poczynając od ostatniego weeken-du, gdy metro kurso-wało znacznie rzadziej.

Zamknięcie ruchu w tunelach metra jest konieczne ze wzglę-dów bezpieczeństwa. Rozpoczęła się bowiem budowa przejścia, któ-re połączy stacje I i II linii metra. W przejściu tym powstaną schody stałe i ruchome, łączą-ce stacje obu linii. Za-montowana zostanie również winda, która pozwoli pasażerom niepełnosprawnym na wygodne przesiadanie się między peronami.

Jak dowiedzieliśmy się w Metrze Warszaw-skim budowanie łącz-nika wymaga najpierw przygotowania głębokiego szy-bu roboczego, który powstanie zaledwie 70 cm od istniejących tuneli I linii. Nad budowaną ścianą będzie pracować ma-szyna drążąca o wadze 30 ton. W efekcie zbudowane zostaną

dwie ściany szczelinowe w kształ-cie litery „C”, zwrócone ku sobie. Po usunięciu ziemi spomiędzy ścian możliwe będzie opuszcze-nie na dół maszyn, które wzmoc-nią grunt pod tunelami I linii.

Ta skomplikowana operacja ze względów bezpieczeństwa podzielona została na dwa etapy. Najpierw wykonana zo-stanie zachodnia część ścian szczelinowych. Powstaną tam wykopy o szerokości 80 cm,

głębokie na 32 metry. W po-wstałe szczeliny wprowadzone zostaną klatki zbrojeniowe, któ-re następnie zalane zostaną be-tonem. Prace wymagają szcze-gólnej precyzji i zachowania

nadz w yc zajnych środków bezpie-czeństwa. Odby-wać się będą za-ledwie 70 cm od istniejącego za-chodniego tunelu metra (prowadzą-cego w kierunku Kabat). W momen-cie prowadzenia prac tunelem tym nie mogą poruszać się pociągi, dlatego zostanie on czaso-wo zamknięty dla ruchu. Po zakończe-niu prac po stronie zachodniej i uru-chomieniu tunelu, roboty przeniosą się w bezpośrednie sąsiedztwo tune-lu wschodniego (w kierunku Mło-

cin). Budowa ścian szczelino-wych będzie tu przebiegała analogicznie do strony za-chodniej. W obu przypadkach konieczne będzie zamknięcie tunelu na 10 dni.

Pociągi kursować będą wy-łącznie na odcinkach: Kabaty – Centrum oraz Ratusz Arsenał – Młociny (ze znacznie zmniej-szoną częstotliwością). Komuni-kację zastępczą stanowić będą: linia autobusowa Z-1 kursująca na trasie metro Politechnika - plac Wilsona (przystanki tyl-ko przy stacjach metra), linie tramwajowe 15 i 75 kursujące na trasie: metro Marymont - Mickiewicza - Andersa - Mar-szałkowska - Nowowiejska – Ochota, linie tramwajowe 4 i 74 kursujące na trasie: Bród-no - most Gdański - Andersa - Marszałkowska - Wyścigi lub pl. Narutowicza.

Zamknięcie stacji Świętokrzyska. Komunikacja zastępcza

Dwie części metra

dokończenie ze strony 2- Osiem milionów ludzi, to

ogromny potencjał wyborczy. Czy politycy uwzględniają ten fakt? A może spółdzielnie nie potrafią współdziałać ze sobą?

- Niestety ruch spółdzielczy jest bardzo zatomizowany. Do tego zresztą przyczyniły się zmiany prawne, jakie wprowa-dzono po 89-tym roku. I stąd politycy nie czują pewnej siły w tym ruchu i w tym ogromnym elektoracie. Ale do czasu. Kie-dyś ten trochę drzemiący kolos może się obudzić i zagłosować w odpowiedni sposób. Spół-dzielczość funkcjonuje trochę na innych zasadach niż straże po-żarne, gdzie jest zbiórka, idzie-my wszyscy do lokalu wybor-czego. Politycy to wiedzą. Stąd dla straży pożarnych tworzy się dobre warunki. Nie mamy o to pretensji, bo to jest jedna z organizacji autentycznie służą-cych środowiskom lokalnym.

- Co mogą zrobić sami spółdzielcy, żeby przekonać ludzi do spółdzielczości, żeby w Polsce pogląd o spółdziel-niach był sprawiedliwy? Czy może jest to sprawa informa-cji, edukacji wewnątrz spół-dzielni i na zewnątrz?

- Spółdzielczość popełni-ła błąd zaniechania. Nam się wydawało, że spółdzielczość

jest tak oczywistym faktem, że nie trzeba o tym mówić, prze-konywać, udowadniać. Przez minione lata okazało się, że to nie prawda. Dzisiaj, jeśli nie mówi się o tym, że się jest i co się sobą prezentuje, to się ginie. I spółdzielczość trochę nam uciekła ze świadomości spo-łecznej w ogóle. Natomiast był to też okres trudny, jakby każdy odreagowywał przeszłość. Było zauroczenie nowym systemem, gospodarką rynkową. Dzisiaj wydaje się, że ludzie zaczyna-ją myśleć trochę inaczej i do-strzegają wartość spółdzielni. Zauważają, że gdyby nie spół-dzielnia, byłoby im znacznie trudniej. I teraz chodziłoby o to, żeby głośno nie mówili tylko ci, którzy mają określone pretensje do konkretnej spółdzielni. Oczy-wiście, trafiają się spółdzielnie źle funkcjonujące, tak jak źle mogą działać spółki. Ale trze-ba, by ci, którzy dobrze pracują, którym spółdzielnia dobrze słu-ży, potrafili powiedzieć głośno o tym, jak jest w ich spółdzielni. Dlaczego im się wiedzie dobrze, dlaczego szanują swoją spół-dzielnię, dlaczego chcą w niej być. Wreszcie, dlaczego chcą, by państwo tworzyło dobre wa-runki do jej funkcjonowania. To trudny proces, bo ciągle jeszcze nie mamy pewności siebie, by

przyznać się, iż jestem spółdziel-cą, że spółdzielnia jest ważnym elementem w moim życiu, w ży-ciu środowiska lokalnego.

- Czy spółdzielnie mogły-by być bardziej solidarne między sobą, w środowisku lokalnym?

- Nie ulega wątpliwości. Zresztą jedną z międzynarodo-wych zasad spółdzielczych jest właśnie współpraca między spółdzielniami. Musimy nauczyć się ze sobą współpracować. Musimy przełamywać te ba-riery, jakie dzisiaj funkcjonują i budować większą skłonność do współpracy i współdziałania. To jest trudniejsze niż w systemie kapitałowym, bo w systemie kapitałowym ze sobą współpra-cuje kapitał finansowy. Mówiąc obrazowo: złotówka do złotówki przylega łatwiej niż człowiek do człowieka. Ale jeśli zbudujemy już przekonanie, że to jest po-trzebne i że to nam wszystkim się opłaci, to ta współpraca przyniesie dobre owoce.

- Przy wejściu do budyn-ku przy ul. Jasnej, w którym znajduje się siedziba Kra-jowej Rady Spółdzielczej, tablica informuje, że działa tam Muzeum Spółdzielczo-ści. Czy może warto by było, by uczniowie szkół warszaw-skich przyszli do niego, choć-

by w ramach lekcji wychowa-nia obywatelskiego?

- Takie wycieczki się poja-wiają. Przychodzi także bardzo dużo studentów, którzy poszu-kują materiałów dotyczących spółdzielczości. W roku ubie-głym przystąpiliśmy do Nocy Muzeów. Okazało się, że było spore zainteresowanie. Więk-szość była pozytywnie zasko-czona i nie miała świadomości, że spółdzielczość to tradycja, historia, ogromny dorobek. Przygotowujemy w Międzyna-rodowym Roku Spółdzielczości wystawę, którą chcemy pokazać w Sejmie. Czekamy na zgodę Pani Marszałek. Następnie wy-stawa ruszy w objazd po kraju.

- Bardzo dziękuję za rozmowę.

Spółdzielnie wzajemnej pomocy 15. Festiwal Fitness

Już po raz piętnasty Ur-synowskie Centrum Sportu i Rekreacji zaprasza wszystkich zainteresowanych zdrowym i aktywnym stylem życia na Festiwal Fitness. Tym razem wydarzenie odbędzie się pod hasłem „Let’s go on Broadway”.

Entuzjaści zajęć fitness będą mogli bawić się do muzyki z naj-bardziej znanych musicali. Pre-zenterzy przygotowali żywiołowe lekcje, podczas których każdy bę-dzie mógł poznać elementy tańca jazzowego i rewiowego. Wieczór rozpocznie Marcin Zierałko z lek-ką i pełną energii choreografią

na miarę Broadwayu. Kolejną lek-cję, która przeniesie uczestników w świat prawdziwej sceny musica-lowej zaprezentuje Kaja Delewska, a następną „rhythm & soul” znana z siły i niespożytej energii Katarzy-na Zaklikowska. Finał imprezy to aż dwugodzinna „zumba”, która obec-nie bije rekordy popularności w klu-bach fitness. „Zumbę” poprowadzą wspólnie Michał Kurpet, Asia We-sołowska i Oktawian Zagórski.

Oprócz szalonej zabawy or-ganizatorzy zaoferują uczestni-kom mnóstwo nie mniej intere-sujących atrakcji.

dokończenie na stronie 6

Page 5: poludnie mokotow nr11 z dnia 22 03 2012

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa 5

dokończenie ze strony 3Nic to nie pomogło. Radni,

nie chcąc działać wbrew miesz-kańcom, zdecydowali, by planu nie dzielić. Ktoś skomentował „jak chcecie na złość mamie odmrozić sobie uszy, to proszę bardzo, będzie jak chceta”.

Mnie zadziwiała argumenta-cja mieszkańców. Pan Remigiusz Grodecki stwierdził, że podział planu na Służew Niski i Wyso-ki jest sztuczny oraz że opóźni to uchwalenie planu i zwiększy koszty jego sporządzania, choć to totalna nieprawda. Będzie odwrotnie. Dostał jednak brawa.

Pan Jan Weryński stwierdził, że nie chce podziału planu, bo to grozi nieuchwaleniem planu Służewa nad Dolinką w ogóle. Jednocześnie stwierdził, że woli, by plan uchwalono później, ale lepszy. Zaskoczył mnie jednak swoją niekonsekwencją, gdy oznajmił, że dziwi się, że mia-sto od początku nie wszczęło odrębnych procedur planu, bo przecież łączenie tych terenów w jeden plan jest sztuczne. Na końcu zaszokował spiskową teorią dziejów, że miasto chce podzielić plan, by podzielić społeczeństwo i mieć mniej pro-testów, za co też zebrał oklaski towarzyszy, w tym przedmówcy, który stwierdził co innego.

Pani Kaczkowska oświadczy-ła, że plan się dzieli, bo tak chce Zarząd Spółdzielni, by nie budo-wać żłobków i przedszkoli, choć

wnioski o ich ustalenie w planie złożył właśnie Zarząd Spółdziel-ni i są tam umieszczone. Zarząd złożył ostatnio również wniosek o zgodę na budowę przedszko-la, ale gmina nie chce jej wydać, twierdząc, że Spółdzielnia nie może budować przedszkoli, tyl-ko mieszkania. Pani Kaczkowska stwierdziła też, że podział dogę-ści plan i spowoduje zwiększenie liczby mieszkańców o 10 tys. osób, tj. więcej niż jest obecnie. Źródła informacji nie podała, ale dla klakierów była przekonująca.

Pan Jacek Czajewski stwierdził, że Prezydent i Wojewoda łamią prawo, bo nie powinni wydawać Spółdzielni warunków zabudowy i zgód na budowę, a wydane już decyzje wojewoda winien uchylić, bo sąd uchylił uchwałę walnego zgromadzenia Spółdzielni o pla-nie inwestycyjnym.

Informuję Czytelników, że gdy Prezydent wydaje decy-zję o warunkach zabudowy, to w ogóle nie interesuje się, kto składa wniosek, bo może to zrobić każdy, nawet pan Czajewski, i nie obchodzą go uchwały walnego zgromadze-nia Spółdzielni. Nie obchodzi to również Wojewody, bo on w ogóle nie uczestniczy w pro-cesie wydawania i skarżenia de-cyzji o warunkach zabudowy.

Pan Czajewski stwierdził też, że Zarząd Spółdzielni buduje z korzyścią dla siebie oraz że stawia rudery, bo realizowane

konstrukcje budynków mają tyl-ko 10 lat gwarancji. Z doświad-czenia wiem, że to bardzo długa gwarancja, bo standardem jest 3 lata. Wynika to z kodeksu cywilnego, a projektant odpo-wiada do końca życia. Myślę, że ta wypowiedź może się zakoń-czyć sprawą sądową wytoczoną przez projektantów, wykonaw-ców i Zarząd Spółdzielni.

Jedyna mądra wypowiedź dotyczyła kwestii, że odcinek drogi między ul. Wałbrzyską a Dolinką, to nie al. KEN, tylko ul. Rolna, co powiedział chyba pan Kalita.

Koronnym argumentem pro-testujących była ilość złożonych uwag do planu, ale zapomniano dodać, że uwagi złożyło kilkaset osób, nie zawsze mieszkańców osiedla. Zwrócił na to uwagę Marek Mikos, dyrektor Biura Architektury i Planowania Prze-strzennego. Osiedle liczy kilka-naście tysięcy mieszkańców. Zresztą część złożonych uwag przez mieszkańców dotyczyła zmiany funkcji planowanych budynków z usług na parkingi wielopoziomowe i uwagi te zo-stały przyjęte. Niestety tak jest, że jak się komuś plan podoba, to uwag nie składa, bo i po co. Rozsądni mieszkańcy wiedzą, że problemem tego osiedla jest brak parkingów i walka o miejsce parkingowe. Na osiedlu jest wie-le tzw. parkingów społecznych, gdzie parkują tylko niektórzy.

Płacą oni jedynie opłaty za użyt-kowanie wieczyste i podatek od nieruchomości, ale spodziewa-ny jest wielokrotny wzrost tych opłat, bo miasto chce podnieść opłaty za użytkowanie wie-czyste. Zarząd Spółdzielni, by zmniejszyć rosnące opłaty, chce rozłożyć je na trochę większą liczbę mieszkańców, a szczegól-nie parkujących i dlatego chce wybudować parkingi wielopo-ziomowe. Parkingów ma być więc więcej, a nie mniej, i to nie tylko dla obecnie parkujących, ale i tych, co parkują blokując uliczki. Zarząd chce dokupić na ten cel od gminy brakujące paski gruntu wzdłuż al. KEN.

Planowane budynki miesz-kalne w znacznej części sfi-nansują budowę dodatkowych parkingów, bo Spółdzielnia przecież nie dokłada do ich bu-dowy, tylko zarabia na koszty utrzymania Spółdzielni, a nad-wyżki przeznacza na remonty i właśnie na planowane parkin-gi wielopoziomowe.

Uważam, że akurat Spół-dzielnia Mieszkaniowa „Słu-żew nad Dolinką” jest jedną z lepiej zarządzanych spółdziel-ni mieszkaniowych w Polsce. O co więc chodzi? No cóż, o walkę o władzę w spółdzielni.

Jeden z przeciwników inwe-stycji w miejscu istniejących parkingów, pan Stanisław Bo-gusz, oskarżył panią Prezydent o mataczenie przy wydawaniu

jakiejś decyzji środowiskowej na terenie osiedla z powo-du nie powiadomienia o niej wszystkich mieszkańców jako właścicieli Spółdzielni, co jest absurdem prawnym. Oświad-czył też, że Zarząd Spółdzielni już zaczął likwidować parking. Zapytałem Zarząd, czy to praw-da, że likwiduje jakiś parking. Ten zdecydowanie zaprzeczył i udowodnił to dokumentami, ale oskarżenie poszło w eter i wywołało poklask i podziw za przebiegłość, mądrość i odwa-gę oskarżyciela. Jak niewiele trzeba, by być podziwianym!

Szkoda, że radnym zabrakło odwagi i ulegli populizmowi w imię świętego spokoju, gdyż nie podzielili planu na części, by go szybciej uchwalić. Vox populi, vox dei. Krzykliwi wyborcy mają rację, a milcząca większość - nie.

Bogdan Żmijewski

PS Zdębiałem, gdy przeciw szybkiemu uchwaleniu planu wystąpiła też pani Kontkiewicz, która od kilku lat z ogromną de-terminacją mobilizowała władze miasta, by uchwalić plan Służe-wa Niskiego, aby go – słusznie - chronić przed wyższą zabudową.

Burzliwy spór o marchewkę

Geologia złóż surowców mi-neralnych dla dzieci w wieku 10–14 lat? Czemu nie, uważa-ją naukowcy z Państwowego Instytutu Geologicznego i wy-dają ilustrowany zbiór krótkich opowiadań o najważniejszych polskich kopalinach.

Książka „Sezam polski. W poszukiwaniu podziemnych skarbów” jest prawdopodob-nie pierwszym wydawnictwem tego typu w Polsce. Jej autor, geolog i popularyzator na-uki Mirosław Rutkowski, pisze o złożach węgla kamiennego i brunatnego, rudach miedzi i srebra, cynku i ołowiu, zaso-bach ropy naftowej i gazu ziem-

nego w złożach konwencjonal-nych i tak głośnych ostatnio nagromadzeniach niekonwen-cjonalnych. Można dowiedzieć się, jak z rudy miedzi produkuje się koncentrat dla hut, jak po-wstaje paliwo dla elektrowni atomowych, a nawet dlaczego nie eksploatujemy rud tytanu i żelaza na Suwalszczyźnie. Na-ukowe informacje podane bez natrętnej dydaktyki, z uwzględ-nieniem wyników najnowszych badań Państwowego Instytutu Geologicznego są łatwiejsze do przyswojenia dzięki ilustracjom malarki i pracowniczki Muzeum Geologicznego, Agaty Olszyń-skiej.

Skarby dla dzieci

Page 6: poludnie mokotow nr11 z dnia 22 03 2012

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa www.poludnie.com.pl6

Szpital im. Świętej Rodziny

Dyrekcja Szpitala składa serdeczne życzenia

wszelkiej pomyślności rodzicom nowonaro-

dzonych dzieci

Centralny Szpital Kliniczny MSWiA

ul. Wołoska 137

Filip ZiemińskiBasia RomańczukZosia Trebacz Tomasz Strugarek Bartłomiej Naki Lena Zawadzka Adrian Królik

Lena Migdal

Laura Muszyńska Jasio Ignaczak Lena TopolskaSzymon Kamiński Ania Całka

Marysia SkibińskaBlanka Julia Kosiorek

Lena Oliszewska Pawełek Parchimowicz Ignaś Świetlik Jerzy Bonarski Brat Marcela Maciek Krzysio Sawicki

Emil FojtuchLena Burdzy

Hania Sawicka Kajetan Wasilewski Kubuś Ciborek Martynka Szymecka

Nina Rewers

Od 1991 roku zdjęcia w warszawskich szpitalach wykonuje firma Doroty i Borysa Kozielskich Foto Życzenie. Zgłoszenia do publikacji na stronie www.noworodek.waw.pl. telefon 602 218 851.

Lena Migdal

Grześ Lemiech

Witajcie na Mokotowie!

Michał Czerwiński

Julia Gajos

Czytelnia Naukowa nr XIV, ul. Lachmana22.03. godz. 19.00 – Anna Sulimowicz ”Karaimi w Rzeczypospolitej wczoraj i dziś”; 27.03. godz. 19.00 – prof. Krzysztof Mrowcewicz ”Raj utracony Miltona”; 29.03. godz. 19.00 – dr Izabela Winiarska „Histo-ria języka. Korczak znany i nieznany”; 3.04. godz. 19.00 – Andrzej Ko-chanowski „Warszawa na tle wieków. Elektrownie”; do 30.03. wystawa ”Polesie jakiego już nie ma” widziane oczami Zbigniewa Adrjańskiego. Materiały pochodzą z jego zbiorów - zdjęcia, rysunki, obrazy po Stanisła-wie Adrjańskim oraz z przewodnika turystycznego po Polesiu dr. Michała Marczaka z 1935 r.; do 20.04. wystawa „Huta Pieniacka: wczoraj i dziś”.

Dom Kultury Stokłosy, ul. Lachmana 523.03. godz. 18.00 – Spektakl Interaktywnego Teatru Procesu „Dobra, chcę to zobaczyć”; 24.03. godz. 19.00 – Spektakl Teatru Improwizacji Anima; 25.03. godz. 19.00 – Spektakl Teatru Wolandejskiego „Sędzio-wie”; Galeria U: trwa wystawa z okazji XXX-lecia Galerii U oraz wystawa fotografii Katarzyny Pierzchały „Karnawał w Wenecji”.

Dom Sztuki, ul. Wiolinowa 1425.03. godz. 16.00 - Teatr Za Daleki: bajka „Idzie wiosna”.

Służewski Dom Kultury, ul. Puławska 2524.03. godz. 17.00 - spektakl dla dzieci „Orzeszek - Chłopiec z leszczy-ny” w wyk. Teatru Domowego Chmielna 6; 31.03. godz. 20.15, kościół o.o. dominikanów, ul. Dominikańska 2 - Requiem d-moll W.A. Mozarta w wyk. Sinfonii Vivy z udziałem solistów i chóru.

DK Kadr, ul. Gotarda 1624.03. godz. 18:00 - Joachim Mencel i Michał Barański na Jazzowych Spotkaniach Filmowych. Projekcja filmu ,,Pingwin”; 28.03. godz. 18:00 - Spotkanie przy kawie o muzyce ,,impresjonizm w muzyce”; 29.03. godz. 17.00 - Salonik Artystyczny Nowa Deotyma ,,Echa bizancjum i prawosła-wia”; Galeria Kadr: wystawa ikon Magdy Dziedzickiej.

NOK, ul. Na Uboczu 325.03. godz. 12.00 – Mama, Tata i Ja idziemy na koncert. Dzieciństwo wielkich mistrzów; 29.03. godz. 19.30 – Jazz w NOK. Staś Sroka Quartet.

Dorożkarnia, ul. Siekierkowska 2824.03. godz. 19.00 oraz 25.03. godz. 18.00 – Teatr Tańca Flex „Kołyska Newtona”; 28.03. godz. 12.00 – Teatr na Straży „O Florce, która chciała zostać piłkarzem” (dzieci ze szkół podstawowych klas I-III); 29.03. godz. 9.00 – VIII Festiwal Twórczości Artystycznej Dzieci i Młodzieży Mokoto-wa - konkurs taneczny.

Ośrodek Edukacji Kulturalnej ,,Sadyba’’, ul. Korczyńska 624.03. godz. 9.00 i Wiosenny turniej tenisa stołowego dla dzieci i młodzieży.

Guliwer, Różana 1622.03. godz. 10.00 i 12.00 - „Szewczyk dratewka”; 23.03. godz. 10.00 - „Szewczyk dratewka”; 24.03. godz. 17.30 - „Stoi na stacji lokomotywa”; 25.03. godz. 11.00 i 13.00 - „Stoi na stacji lokomotywa”; 26.03. godz. 10.00 i 12.15 - „Pchła szachrajka”; 27.03. godz. 10.00 - „Stoi na stacji lokomotywa”; 28. i 29.03. godz. 10.00 i 12.00 - „Stoi na stacji lokomo-tywa”; 30.03. godz. 10.00 - „Stoi na stacji lokomotywa”; 31.03. godz. 17.30 - „Amelka, bóbr i król na dachu”.

Teatr Druga Strefa, ul. Magazynowa 14a23.03. godz. 20:00 - „Mój boski rozwód”; 24.03. godz. 17:30 - Jean de La Fontaine „Bajki”; godz. 20:00 - „Mój boski rozwód”; 27.03. godz. 17:30 - Familijna przygoda za kulisami Teatru Druga Strefa; godz. 20:00 - „Po-kojówka”; 30 i 31.03. godz. 20:00 - „Aleatorium”.

Iluzjon, Biblioteka Narodowa, al. Niepodległości 213, wejście A23.03. godz. 18.00 - „Stracony weekend”; godz. 20.00 - seans z filmwe-bem; 25.03. godz. 18.00 - „Najlepszy kumpel”; godz. 20.00 - „Mroczny rycerz”; 27.03. godz. 17.45 - „Pół żartem, pół serio”; godz. 20.00 - „Bul-war Zachodzącego Słońca“; 28.03. godz. 17.45 - „Garsoniera”; godz. 20.00 - „Sabrina”; 29.03. godz. 17.15 - „Miłość po południu”; godz. 19.45 - „Avanti!”; 31.03 godz. 18.00 - „Słomiany wdowiec”; godz. 20.00 - „Cie-kawy przypadek Benjamina Buttona“; 1.04. godz. 17.15 - „Spokojnie, to tylko awaria“; godz. 19.00 - „Solaris“; 3.04. godz. 18.00 - „Niezwykła Sarah”; godz. 20.00 - „Romans z nieznajomym”; 4.04. godz. 18.00 - „Wiek niewinności”; godz. 20.00 - „Bardzo starzy oboje”/„Wniebowstą-pienie”.

WTM, ul. Morskie Oko 222.03. godz.18.00 - Katarzyna Bubień, Karolina Pyrtek, Maria Postrożna, Zuzanna Stupkiewicz, Anna Krupa, Dominika Pocendek, Klaudia Gira-nowska, Filip Michalak – flet; Zuzanna Waszak, Przemysław Postrożny – wiolonczela, Anastasia Levandovskaia, Wojciech Kruczek – fortepian; w programie: Bach, Haydn, Popp, Fauré, Weber, Kohler; 25.03. godz.12.00 - Tatiana Shebanova in Memoriam – wykonawcy: Jekaterina Drzewiec-ka, Jarosław Drzewiecki, Stanisław Drzewiecki – fortepian; w programie: Chopin, Schubert, Schuman; 29.03. godz. 18.00 - Danuta Kulisz, Korne-lia Grądzka – skrzypce, Julia Biłat, Dobrawa Czocher – wiolonczela, Karo-lina Czechowska, Hanna Raniszewska – fortepian; w programie: Mozart, Schubert, Schumann, Brahms.

Galeria TeKa przy Parafii św. Tomasza Apostoła ul. Dereniowa 12 Galeria jest czynna w niedziele w godz. 10.00–13.00 i wtorki, środy, czwartki w godz. 16.00–18.00 do 10.04. wystawa gobelinów “Obrazy nitką malowane”.

Królikarnia, ul. Puławska 113a22.03. godz. 18.00 - Kamilla Pijanowska: Jak „wypremiować” sztukę? O interpretacji obrazu w grafice XIX wieku; 25,03, godz. 14.00 – Zo-fia Szlenkier: Edward Dwurnik „Mecz bokserski” z cyklu „Namiętności”; 29.03. godz. 18.00 – dr Paweł Freus: Ożywić martwe natury.

dokończenie ze strony 4Jedną z nich będzie konkurs

na najbardziej szalone przebra-nie kojarzące się z klimatem Broadwayu. Jurorzy wybiorą trzy najlepiej przebrane oso-by, które zostaną nagrodzone upominkami od organizatora i partnerów imprezy. Jak za-wsze każdy uczestnik festiwalu stanie przed szansą wygrania nagrody w loterii. Podczas gdy panie będą spalać kalorie na zajęciach fitness, panowie będą mogli wziąć udział w za-wodach sprawnościowych. Fe-stiwal fitness będzie także do-skonałą okazją, by dowiedzieć się, jak dbać o zdrowie, kondy-cję i dobre samopoczucie oraz porozmawiać ze specjalistami odnowy i pielęgnacji ciała oraz trenerami i dietetykiem.

Organizatorzy zapraszają i z niecierpliwością oczekują wszystkich w sobotnie popołu-dnie, 31 marca w „Arenie Ur-synów”. Emocje i dobra zabawa gwarantowane!

Co przewiduje program im-prezy? W hali „Arena Ursynów”, ul. Pileckiego 122 (wejście główne): 17.00 - Let’s go on Broadway – Marcin Zierałko; 18.00 - Musical Dance – Kaja

Delewska; 19.00 Rhythm & Soul – Katarzyna Zaklikowska; 20.00 Zumba - Team Amo: Michał Kurpet, Asia Wesołow-ska, Oktawian Zagórski; „Arena Active Club”, ul. Pileckiego 122 (wejście od strony północnej): 15.00 - Zawody sprawnościowe dla mężczyzn. Wstęp wolny

Już dziś zarejestruj się, by wziąć udział w imprezie: [email protected]

Więcej informacji znajdziesz na: www.festiwal.ucsir.pl

Patronat medialny nad wy-darzeniem objęły portale: Fit.pl, Aktywni.pl, mmwarszawa.pl, FitNews oraz gazety: „SDW Kulturystyka i Fitness”, „Passa”, „Południe”.

Organizatorem 15.Festiwalu Fitness jest Ursynowskie Cen-trum Sportu i Rekreacji.

15. Festiwal Fitness

25 bm. (niedziela) upływa termin:

- składania deklaracji VAT oraz opłacenia podatku VAT;

- rozliczenia akcyzy za mie-siąc poprzedni.

Page 7: poludnie mokotow nr11 z dnia 22 03 2012

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa 7

INFORMATOR POŁUDNIAPOLICJA - 997 I 112

STRAŻ MIEJSKA - 986

STRAŻ POŻARNA - 998 I 112

POGOTOWIE - 999 I 112l Całodobowa informacja pogotowia ratunkowego 197 90

REKLAMA W POŁUDNIUul. Puławska 136, pon. pt. 9.00 - 17.00, tel./fax 22 844-39-45, tel. 22 844-19-15

BIURA OGŁOSZEŃ: l ul. Bokserska 42, Kiosk „Kram”, 22 357-11-21 l ul. Wąwozowa 23, ART MIL, 22 648-24-06, 22 648-24-07 l ul. Na Uboczu 3 (NOK) „Continental”, tf. 22 648-29-41 l ul. Grzybowska 39 „atco”, 22 652-26-30, 22 620-17-83 l ul. Dobra 19 „Katom”, 22 828-46-64, 22 828-25-87 l Piaseczno, ul. Kniaziewicza 45 lok. 18, tel. 22 213-85-85, 601-213-555

l Hydraulika, gaz, Zenek, 691-718-300.

l Komputery - pogotowie, ul. Na Uboczu 3, 22 894-46-67, 602-301-214.

l Malowanie, szpachlowanie, 722-920-650.

l Malowanie, tapetowanie, elektryka, 886-990-486.

l Mycie okien, 505-400-270.l OKNA, naprawa, regulacja,

renowacja, 502-431-461.

l Pralnia Samoobsługowa, ul. Surowieckiego 12A, Ursynów, 22 644-93-77, www.pralniasamoobslugowa.com

l Remonty mieszkań, wszystko, 505-639-443.

l Sprzątanie mieszkań, czyszczenie dywanów - tanio, 605-726-258.

l Stolarz, usługi, 602-126-214.l Stolarskie: naprawy,

przeróbki, szafki kuchenne, szafy - inne, 22 641-34-38, 604-637-018.

l Tapicerskie u klienta, 500-751-995.

l Tapicerskie także u klienta, 501-283-986.

l Tynki, 515-424-332.l Wywóz - mebli, gruzu, liści,

oczyszczanie piwnic, garaży, 600-359-594.

l Żaluzje, roletki, plisy, verticale, tanio, 22 848-34-34, www.zalvert.pl

ADMINISTROWANIEl Administrowanie

i zarządzanie, obsługa wspólnot mieszkaniowych,

WG Perfekt Władysław Gizowski, 509-566-723.

l Skup książek, 22 826-03-83, 509-548-582.

l Srebro! Wyroby srebrne i złom srebrny kupię. 2000 zł/kg, minimum 100g. Powyżej 1 kg negocjacje, 509-240-320.

FINANSEl Kredyty trudne i prywatne,

22 620-50-48.

SPRZEDAMl 79 m kw. - blisko metra,

793-973-996.

NIERUCHOMOŚCIl Bezpośrednio sprzedam

dom (możliwość zamiany) 250/1000 – Ursynów, Białozora 16, Puławska/Żołny, 601-20-40-73.

l Dom 120/686 Piaseczno, 798-175-963.

l Dwa mieszkania wła-snościowe po 31,20 mkw. Górny Mokotów i bliska Wola, zamienię na około 60 mkw., własnościowe blisko Śródmie-ścia (bliska Ochota, Żoliborz), 22 625-53-43.

l Poszukuję pilnie nieru-chomości Mokotów, Ursynów [email protected]; 501-10-30-56 MAXON.

l Poszukuję pilnie nieru-chomości Mokotów, Wilanów [email protected]; 609-223-246 MAXON.

l Sprzedam mieszkanie - 3 pokoje, 45 m.kw. - Wołomin os. Nafty, tel. 888-231-279.

l Sprzedam mieszkanie Natolin-Ursynów, blisko metra, 793-973-996.

PRACA - daml Agencje – masażystki

(18–35), (bez doświadczenia), 22 848-99-99.

l Poszukuję przedstawicieli handlowych - produkty medycz-ne. Praca stała lub dodatkowa: Benza Danuta, kontakt: 507-519-144, biuro 22 565-85-19.

PRACA - szukaml Posprzątam, prasowanie,

mycie okien, 888-540-169.

FITNESSl www.odnowa-odchudzanie-

-trening.pl.

ZDROWIEl Bezpłatne. Tylko 3 zabiegi,

w gabinecie Domaniewska 37 oraz Bolkowska 1c. WARSZAWA. Zapisy, telefon 22 565-85-19 lub 507-519-144. W gabinetach likwidujemy bóle za pomocą światła Spolaryzowanego - Bioptron.

l Gimnastyka seniorów, 22 848-16-23.

USŁUGISZKLARSKIEw zakładzie i u Klienta

ul. Puławska 115agodz. 10.00 - 18.00

soboty 10.00 - 14.00tel. 22 843-04-88

AUTO-MOTOl Auto każde kupię,

gotówka, 530-979-018.l Kupię każde auto z lat

1998 - 2012, najwięcej zapłacę, szybki dojazd, gotówka, 500-666-553.

l Skup aut po 98 r. Najwyższe ceny, płatność od ręki, profesjonalna obsługa, 500-540-100.

USŁUGIl A- Przeprowadzki,

512-139-430.l A - Sprzątanie piwnic,

wywóz mebli, 694-977-485.l AA - Remonty komplekso-

we - solidnie, 799-052-635.l A-Z Remonty, elektryka,

hydraulika, glazura, gładź, 664-560-693.

l Brukarskie, 600-338-744.l Budowa domów,

694-401-711.l CleanLux - pranie

dywanów, wykładzin, 691-851-588.

l Cyklinowanie, 696-500-201.l Cyklinowanie bezpyłowe,

układanie profesjonalnie z gwarancją, 601-347-318.

l Cyklinowanie, układanie podłóg, malowanie mieszkań, 22 646-19-87.

l DEZYNSEKCJA, skutecznie, 22 642-96-16.

l Elektroawarie, 507-153-734.l Elektryk tanio, 507-153-734.l Gazowe kotły, kuchnie

– serwis, montaż, hydraulika tel. 600-709-630.

l Glazura, gipsy, hydraulika, malowanie, tapety, panele, 22 642-71-13, 694-722-760.

l GLAZURNIK, 609-926-758.l Hydraulika, 602-266-690.l Hydraulik, 663-735-886.l Hydraulik, 695-399-027.l HyDRAULIK, 797-135-321.

KANCElARIARADCóW PRAWNyCH

metro pl. Wilsona,ul. Słowackiego 5/13 lok. 142

tel. 22 [email protected]łny zakres spraw

przedsiębiorcówi osób fizycznych, w tym:

odszkodowania, umowy, sprawynieruchomości, spadki, rozwody, reprezentacja

w sądzie i przed urzędami, profesjonalni pełnomocnicy.

Uprzejmie zapraszamy

AGD - RTVl "ABAC" naprawię każdy

telewizor, 22 847-24-77.l Lodówek naprawa,

22 842-97-06, 602-272-464.l Lodówek, pralek naprawa

- 603-047-616, 502-562-444.l Naprawa pralek,

22 642-98-82.l Naprawa pralek,

lodówek, tanio, 502-253-670, 22 670-39-34.

l Naprawa telewizorów, tanio 22 641-80-74, 501-829-771.

l Pralki u klienta, 22 649-45-86.

KANCElARIA PORAD PRAWNyCH, PODATKOWyCH

I PRAKTyCZNyCHWarszawa, ul. Korzenna 13 c tel. 22 842-81-32

Kancelaria czynna dla Klientów tylko w godzinach:

pon., śr., czw. 16.00-19.00 wt. 8.00-14.00 - Obrona przed fiskusem- Spadki- Ochrona dóbr osobistych- Procesy cywilne, gospodarcze i rodzinne - Audyty prawne, ekspertyzy i opinie

l Masaż tylko dla panów, Puławska 43 m 1, 22 848-99-99.

l Protetyka - protezy z mięk-ką wyściółką, z przyssawkami, szkielety bezklamrowe, korony, naprawa protez, 694-898-532.

NAUKAl Angielski, 609-776-896.l Angielski, Kanadyjka 60 zl/h,

501-975-870 (po 15.00).l Matematyka, 505-124-181.

TURySTyKAl Krynica Morska,

www.domnawydmie.pl tel. 55 233-03-63.

RóŻNE

ROZPOCZYNAMY REKRUTACJĘ DO WSZYSTKICH GRUP NA ROK SZKOLNY 2012/2013

REALIZUJEMy OBOWIĄZEK ROCZNEGO PRZyGOTOWANIA PRZEDSZKOLNEGO W GRUPIE ,,0”

DLA NAJMŁODSZyCH W WIEKU 1-3 LAT MIEJSCA W GRUPIE ŻŁOBKOWEJ

Katolickie Przedszkole Językowe ,,Anioła Stróża”przy Centrum Kulturalnym Ojców Barnabitów

Służew, ul. Smoluchowskiego 1tel. 22 843 40 12, 603 999 552 www. przedszkolebarnabici.pl

oraz

Katolickie Przedszkole Językowe ,,Dzieciątka Jezus”Stegny, ul. Sobieskiego 15

tel. 22 55 80 840, 607 543 141 www. przedszkole-barnabici.edu.pl

ZAPRASZAMY NA DNI OTWARTE we wszystkie soboty i niedziele do końca marca w godz. 11.00 – 14.00

NAPRAWA MASZYN DO SZYCIADOJAZD GRATISTEL. 22 844-81-58

KUPIĘl Antyki, starocie,

kupno-sprzedaż, Narbutta 23, 22 646-32-67, 502-85-40-90.

l Aktualnie, antyki wszelkie za gotówkę, 601-336-063, 500-034-552.

l Antyki, monety, znaczki, meble, obrazy, pocztówki, książki, srebro oraz inne przedmioty 22 610-33-84, 601-235-118, 669-154-951.

l Antyki za gotówkę, obrazy, platery, militaria, srebro, zegarki, bibeloty i inne. Antykwariat ul. Dąbrowskiego 1, 22 848-03-70, 601-352-129.

l Antykwariat, księgozbiory, dojazd, gotówka, 608-885-800.

l Monety, złote, banknoty, Andersa 18, 22 831-36-48.

l Płyty gramofonowe klasy-ka, jazz, 22 642-81-80.

Dział reklamy POŁUDNIE

22 844-19-15, 22 844-39-45

[email protected]@poludnie.com.pl

Page 8: poludnie mokotow nr11 z dnia 22 03 2012

Warszawa 02-624 ul. Puławska 136tel./fax 22 844-39-45,

tel. 22 844-19-15www.poludnie.com.pl

[email protected]@[email protected]: Andrzej Rogiński

"Południe"redaktor naczelny:Andrzej RogińskiRedakcja czynna

w pon. - czw. w godz. 9.00 - 17.00pt. w godz. 9.00 - 16.00

W tych godzinach przyjmujemy także ogłoszenia.Łamanie, układ i oprawa graficzna:

Galder Grasfjord©Druk: PresspublicaISSN 2082-6567

Nakład 40 000 egz.Wydawca jest członkiem

Warszawskiego Towarzystwa Prasy Lokalnej

Redakcja nie odpowiada za treść ogło-szeń. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustowania nadsyłanych

tekstów oraz zmian tytułów.Teksty sponsorowane oznaczamy

skrótem TS

„Południe” przyjmuje

ogłoszenia rekrutacyjne

do przedszkoli niepublicznych.

Tel. 22 [email protected]

Biuro Rachunkowo Księgowe zapraszaProwadzimy pełny zakres usług księgowych, posiadamy licencję Ministerstwa Finansów

na prowadzenie ksiąg rachunkowych, obsługujemy Spółdzielnie Mieszkaniowe.

Warszawa ul. Ciechocińska 15, tel. 22 642 06 85, kom. 501 066 695

e-mail: [email protected]

dokończenie ze strony 1W wyniku awarii bez ciepłej

wody były dwa budynki biuro-we przy ul. Pory. Jerzy Palczewski, dyrektor Eksploatacji i Produkcji SPEC, powiedział: - Ekipy remontowe SPEC pra-cowały na trzy zmiany. W niedzielę o godzinie 17.20 została przywró-cona dostawa ciepłej wody. W poniedziałek przed południem została wykonana podbudowa jezdni, a po południu, ok. godz. 19.00 zostanie położony asfalt.

Jak poinformowała we wtorek rano Monika Ma-zurkiewicz, rzecznik prasowy SPEC S.A., o północy z po-

niedziałku na wtorek (19/20 marca) zakończyły się prace przy ul. Sobieskiego i jezd-nia została oddana do ruchu. Przez cały poniedziałek trwały

Dziura

Zawodniczka warszawskiego yacht Klubu Polski, laureatka nagrody dla Najlepszego Spor-towca Warszawy 2011 Roku – Zofia Noceti-Klepacka została uhonorowana tytułem Sporto-wej Twarzy Roku 2012.

16 marca w Arenie Ursynów Zofia Noceti-Klepacka (na zdję-ciu pierwsza z prawej) odebrała z rąk Renaty Popek, dyrektora Biura Sportu wyróżnienie Spor-towa Twarz Warszawy roku 2012 po raz pierwszy przy-znane przez prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz.

- Chcę bardzo podziękować za to wspaniałe wyróżnienie – powiedziała Zofia Noceti-Kle-packa. - Być twarzą Warszawy, to duży zaszczyt. Tym bardziej, że w stolicy jest dużo wspania-łych sportowców, którzy upra-wiają przeróżne dyscypliny. Postaram się godnie reprezen-tować miasto, robię to zresztą od dawna, cały czas jestem w warszawskim klubie IKP War-szawa. Dziękuję Warszawie za

wsparcie. Mam nadzieję, że ta syrenka warszawska będzie na moim żaglu i będzie mi przyno-sić szczęście..

Odczytany został list gratu-lacyjny od Prezydent Warsza-wy. Hanna Gronkiewicz-Waltz

napisała w nim: W uznaniu Pani wybitnych osiągnięć sportowych na przestrzeni ubiegłych lat oraz uzyskania tytułu Najlepszego Sportowca Warszawy 2011 roku, przyznanego Pani przez kapitułę dwunastej edycji plebiscytu na

Najlepszego Sportowca Warsza-wy, nadaję Pani tytuł Sportowa Twarz Warszawy 2012 roku. Z tej okazji życzę Pani, aby piękna ka-riera sportowa, której jesteśmy świadkami przyniosła nam ko-lejne wzruszające chwile związa-ne z Pani sukcesami sportowymi i promocją m. st. Warszawy.

Zofia Noceti-Klepacka jest wicemistrzynią świata i mi-strzynią Europy w klasie RS:X, dwukrotnie startowała w olim-pijskich regatach w Atenach i Pekinie. Teraz jest pretendent-ką do złotego medalu w że-glarstwie na Letnich Igrzyskach Olimpijskich Londyn 2012.

Foto i tekst: Piotr Pajewski

Sportowa Twarz Warszawy 2012

Zofia Noceti-Klepacka

prace nad odbudową jezdni: została przygotowana pod-budowa jezdni, ułożono kilka

warstw asfaltu. Komisja, któ-ra zebrała się 10 min. przed północą, zdecydowała o przy-

wróceniu jezdni ul. Sobieskie-go do ruchu. Od pierwszych minut wtorku kierowcy mogą

bez przeszkód z niej korzystać. Równolegle została naprawio-na instalacja oświetleniowa na

skrzyżowaniu ste-rująca ruchem, chodnik oraz ścieżka rowero-wa. Magistrala ciepłownicza za-częła przesyłać energię cieplną już w niedzielę (18 marca br.), wtedy też została przywrócona do-stawa ciepła do 2 biurowców.

Tekst i fot. Andrzej Sitko

Niemniej Rowland dopchał się bez trudu do mikrofonów (katastrofizm zawsze dobrze się sprzedaje!) i rozpoczęła się kolejna hałaśliwa kampania ekostrachu. Trwała dość długo i – jak wiele głupich pomysłów w historii ludzkości – zakoń-czyła się sukcesem: konwencją międzynarodową o zakazie używania freonów w przemy-śle. Red. Ulatowski odtrąbił w artykule sukces Rowlanda, na-zywając go zbawcą ludzkości.

Otóż wszystko to jest jed-ną wielką bzdurą, wciskaniem nam ekologicznego kitu. Zanim konwencja weszła w życie, dziu-ra ozonowa, która miała już lat kilkanaście, zaczęła się kurczyć (tzn. warstwa ozonu zwiększać). I tak zwiększała się, aż zniknęła całkowicie w poprzedniej deka-dzie. Ale od bardzo niedawna – mimo braku freonów w at-mosferze – zaczęła z powrotem rosnąć. Bo, podobnie jak na-przemienne ocieplenia i ozię-bienia naszego globu (znane i zbadane na 3 tys. lat wstecz), zmiany grubości warstwy ozo-nu są najpewniej następstwem zmian w systemie słonecznym i w kosmosie. A wyobrażenie, że my jesteśmy w stanie zmie-nić ten świat, są wyrazem py-chy i niedostatku wiedzy (mó-wiąc bardzo dyplomatycznie).

I n t e n c j e red. Ulatow-skiego są o c z y w i s t e . Ekokit na te-mat prof. Rowlanda i freonów jest „subtelną” aluzją, że oto współcześnie klimatyczni pani-karze również z poświęceniem – mimo krytyki sceptyków – starają się ocalić ludzkość przed zagładą.

Zwracam się z apelem do red. Ulatowskiego i ekologicz-nych zelotów. Traktujcie poważ-nie swoich Czytelników. Nie próbujcie ich oszukiwać, sprze-dając im tandetne historyjki, jak ta o freonach. Albo tan-detne zdjęcia pokazujące np. zmniejszanie się skał lodowych na Spitsbergenie, bo zawsze znajdzie się jakiś Norweg, któ-ry tam bada te sprawy i poka-że, że akurat w innym miejscu się zwiększa, bo w przyrodzie wszystko jest zmianą (równo-waga w przyrodzie jest jesz-cze jedną ekobzdurą). Albo…, albo… - przykładów wciskania ekokitu mógłbym opisać wiele. Ludzie uodparniają się nie tyl-ko na zmiany pogody, ale i na kłamstwa.

Tymczasem argumenty na-ukowe na rzecz ludzkiego po-chodzenia zmian klimatu są coraz słabsze. Więc, za jakieś 5-10-15 lat świat zachodni, za-jęty rzeczywistymi problemami załamywania się państwa opie-kuńczego w warunkach niskie-go wzrostu gospodarczego, po prostu zapomni o wzniecanych przez was ociepleniowych ob-sesjach. A nawet jeśli gdzieś będzie tlić się jeszcze iskra wia-ry w te obsesje, to i tak zgaśnie z braku pieniędzy.

I bardzo dobrze! Bowiem nawet gdybyście mieli rację, to proponowane przez was środki prowadzące do celu urągają fundamentom filozoficznym naszej cywilizacji, która zakła-da instrumentalną racjonalność ludzkich działań. A proponowa-ne przez was działania są naj-kosztowniejsza drogą osiągnię-cia najmniejszych możliwych efektów. Dla przykładu, znany ekspert energetyki, wskazał, że cel obniżki CO2 w powietrzu do 2020 r. Wielka Brytania może osiągnąć z pomocą energetyki wiatrowej kosztem 120 mld. funtów, a z pomocą energety-ki opartej na gazie z pomocą 13 mld funtów. Ale wy bierze-cie swoje obsesje za rzeczywi-stość i forsujecie kosztowne bzdury.

A żeby już ostatecznie posta-wić kropkę nad „i” w sprawie freonów, to krytycy katastro-ficznej teorii Rowlanda zwracali dawno już uwagę, że dodatko-we promieniowanie ultrafiole-towe w wyniku istniejącej wów-czas dziury ozonowej stanowiło jedną pięćsetną tegoż promie-niowania, które otrzymywali (i nadal otrzymują) codziennie mieszkańcy tropików...

Jan Winiecki

Gazeta Wyborcza wystąpiła w swojej ulubionej roli, mia-nowicie reprezentacji politycz-nej poprawności – tym razem w dziedzinie globalnego ocie-plenia (precyzyjniejszy termin: panikarstwa klimatycznego). Red. Tomasz Ulatowski, czoło-wy panikarz klimatyczny GW, postanowił „dać świadectwo prawdzie” i napisał (idiotycz-ną) elegię z okazji śmierci prof. Rowlanda pod jeszcze idiotycz-niejszym tytułem: „Człowiek, który ocalił świat”.

Rowland, chemik, wpadł w 1973 r. na trop śmiertelnego zagrożenia ludzkości, jakim – jego zdaniem – było oddziały-wanie freonu na warstwę ozo-nu otaczającą naszą planetę. A że w tym czasie obserwacje wykazywać zaczęły zmniejsza-nie się tej warstwy w regionach podbiegunowych, więc narobił hałasu, iż grozi nam zagłada z powodu nadmiaru promienio-wania ultrafioletowego. Tak na marginesie: był to bogaty se-zon w zapowiadanie katastrof. Inny Kalifornijczyk, zawodowy katastrofista, prof. Paul Ehrlich, zapowiadał rok wcześniej, że ludzkość wkrótce zginie z po-wodu braku tlenu (a w 1968 r. zapowiadał, że setki milionów ludzi umrze z głodu w latach 70. XX w.).

Wciskanie ekokitu

POŁUDNIE na Facebook

http://www.facebook.com/Poludnie.Gazeta