jacek piekara - ja inkwizytor - dotyk zła

183
Jacek Piekara Ja, inkwizytor Dotyk zła 2010

Upload: kpazucha

Post on 10-Oct-2015

221 views

Category:

Documents


4 download

DESCRIPTION

Cykl Inkwizytor

TRANSCRIPT

  • Jacek Piekara

    Ja, inkwizytor

    Dotyk za

    2010

  • Wydanie polskie

    Data wydania:

    2010

    Grafika oraz projekt okadki:

    Piotr Cieliski

    Wydawca:

    Fabryka Sw sp. z o.o.

    20-607 Lublin, ul. Wallenroda 4c

    www.fabryka.pl

    email: [email protected]

    ISBN: 978-83-7574-220-6 (oprawa mikka)

    ISBN: 978-83-7574-224-4 (oprawa twarda)

    Wydanie elektroniczne

    Trident eBooks

    [email protected]

  • DOTYK ZA

    Spytaa, czy mgby poda wino, a on j zabi. Chwyci za wosy, przycisn jej twarz

    do obrusa i zatuk wieprzowym gnatem. Zatuk na mier, Mordimerze. Otton Pleiss

    ostatnie zdanie wypowiedzia z takim niedowierzaniem, jakby zatuczenie kogo na mier

    nie miecio mu si w gowie. Chocia... rzeczywicie, wieprzowym gnatem? Przy stole? O

    podobnym wydarzeniu ja sam rwnie nie syszaem.

    Czy pia a tak duo, e ten wanie powd mg skoni twojego kuzyna do podobnie

    nieprzemylanego postpku? zapytaem ostronie.

    Spojrza na mnie zym wzrokiem.

    Prbujesz by dowcipny, Mordimerze?

    Uchowaj Boe zaprotestowaem szybko, gdy naprawd nie miaem zamiaru artowa

    z tej dziwnej mierci, zwaszcza e mier, tym razem zadana zgodnie z prawem boskim i

    ludzkim, czekaa rwnie kuzyna mojego towarzysza, ktry to kuzyn popeni tak niezwyke

    morderstwo.

    Nieboszczka bya wspania kobiet stwierdzi Otton dobitnie, nadal przygldajc mi

    si ze spor doz podejrzliwoci. I cho ku swej rozpaczy nie moga zosta matk, jednak

    stworzya Robertowi prawdziwie przykadne ognisko domowe. Przed laty i ja si w niej

    kochaem westchn gboko.

    Musz przyzna, e po tych sowach spojrzaem na mego towarzysza nowym wzrokiem,

    bowiem ze sw pask, z gruba ciosan twarz nie nalea do ludzi szczeglnie urodziwych i

    nie wyglda na kogo, kto dawaby si unosi romantycznym porywom serca. Jak wida,

    pozory myliy.

    Czy pod t pozot nie krya si rdza? Wybacz pytanie zastrzegem, widzc jego min

    ale sam przecie wiesz, ilu znajdujemy ludzi uchodzcych w oczach ssiadw za

    przykadnych chrzecijan, podczas kiedy naprawd hoduj przernym grzechom lub

    ukrywaj przed okiem blinich paskudne przywary. Moe obarczaa twego kuzyna win za

    brak dzieci? Moe zatrua mu ycie narzekaniem i wyrzutami?

    Medycy stwierdzili, e to jej wina. Otton wyd wydatne usta. Jeli o winie w ogle

    mona mwi, bo to przecie zrzdzenie boe, nie niczyja wina.

    Skinem gow, zgadzajc si z moim towarzyszem, gdy podobnie jak on nie

  • przyjmowaem do wiadomoci twierdze niektrych kaznodziejw, jakoby bezpodno bya

    sprawiedliw kar dotykajc kobiety za pierworodny grzech Ewy. Zreszt w kazaniach tych

    zotoustych mdrkw wszystko ze, co wydarzao si niewiastom, stanowio sprawiedliw

    kar. Omielaem si sdzi, i tak wanie objawia si brak porzdnego chdoenia, gdy

    mczyzna zadowolony z rozkoszy, jak mog mu da kobiety, mniej jest skonny, by

    obarcza je odpowiedzialnoci za wszystkie istniejce i nieistniejce grzechy wiata.

    Medycy zwykle skonni s twierdzi, e wina ley po stronie wyschnitego ona, nie

    zgniego korzenia rzekem. Zauwayem rwnie, e jako atwiej im przekona mw

    do podobnej diagnozy, a co za tym idzie wyj z honorarium, nie z siniakami na tyku.

    Umiechn si pgbkiem.

    Nie, Mordimerze, to nie tak. Moe nie uwaasz mnie za czowieka o zbyt lotnym

    umyle, wierz mi jednak, e zauwaybym, gdyby mj kuzyn i moja dawna ukochana yli w

    nienawici lub w obojtnoci. Oni si kochali, Mordimerze, sercem, dusz i ciaem. A to

    rzadka cnota w dzisiejszych czasach.

    Mj sodki Boe, nie wiedziaem, e Otton jest tak wymowny! Jak wida, rzeczywicie

    zachowa sentyment dla ukochanej z modzieczych lat.

    Zapewne nie z wielkiej mioci zatuk j obiadem burknem, gdy te peany na temat

    kuzyna i jego ony wydaway si nie przystawa do tragicznej sytuacji.

    Otton achn si.

    Wolabym, aby okaza cho odrobin szacunku! rzuci ostro.

    Wybacz, Ottonie, ale albo ty nie masz racji, wygaszajc opinie o ich zwizku, albo

    morderstwo nie miao miejsca, czyli musimy zaprzeczy twojej teorii lub faktom.

    Lub... Unis palec i spojrza na mnie badawczo.

    O nie! rzekem bardzo stanowczo, poniewa ju wczeniej podejrzewaem, dokd

    moe zmierza i czemu w ogle opowiada mi o caej sprawie. Nie, Ottonie. Lubi ci i

    ceni, lecz nie zrobi tego nawet dla ciebie. Nie pojad do Wittlich i nie stwierdz, e twj

    kuzyn zosta optany przez demona, w zwizku z czym potrzebuje pomocy egzorcysty, nie

    kary z rki kata.

    Wcale ci o to nie prosz burkn, opuszczajc wzrok.

    Czyby?

    Robert nie mg tego zrobi. Otton hukn pici w blat stou. Prawdziwie i

    szczerze j kocha. wiata poza ni nie widzia. Poza tym wzruszy ramionami jest

    szlachcicem.

    A to znalaz argument obrony! Pokrciem gow. Czyli e niby szlachecka

    delikatno nie pozwoliaby mu na zatuczenie ony koci? Wiesz co, Ottonie? Ju ty lepiej

    zosta przy ich wielkiej mioci i nie szukaj dalszych usprawiedliwie.

    Jest rwnie bogaty. Otton popatrzy na mnie spode ba.

    Szkoda w takim razie, e nie moemy wytoczy mu procesu inkwizycyjnego, gdy

  • wtedy jego majtek przeszedby na rzecz witego Officjum stwierdziem lekkim tonem.

    Otton zacisn zby, najwyraniej powstrzymujc si przed dosadnym sowem lub nawet

    kilkoma dosadnymi sowami.

    Mordimerze, nie prosz ci o nic innego, jak tylko eby pojecha do Wittlich i

    przyjrza si sprawie. Moe dostrzeesz co... niezwykego. Zaatwi ci oficjaln delegacj u

    Manfreda i postaram si o wynagrodzenie przekraczajce wysokoci oficjalne.

    Manfred Sternmaier by naszym zwierzchnikiem i przeoonym oddziau Inkwizytorium

    w Kaiserbad, gdzie miaem zaszczyt od niedawna suy. Na ile go poznaem, sprawia

    wraenie czowieka yczliwego swym podwadnym, wic Otton rzeczywicie mg liczy na

    pewne wzgldy.

    Dlaczego wanie ja, Ottonie?

    Bo ja nie mog. Rozoy bezradnie rce. W Wittlich wszyscy mnie znaj, jednak

    nikt nie wie, e pracuj dla witego Officjum. Bywaem tam raz, dwa razy do roku, zawsze

    jako go Roberta i Esmeraldy Byoby niezrcznie, gdybym oficjalnie zacz bada spraw

    mojego kuzyna. Ale pojad z tob, Mordimerze, a raczej obok ciebie. Incognito. Gotw ci

    suy wszelk pomoc.

    Esmeralda powtrzyem. adne imi.

    Zastanawiaem si nad tym, co usyszaem od Ottona, i nie byem, delikatnie mwic,

    zachwycony jego pomysem. Spraw prywatnych, rodzinnych czy sentymentalnych nie naley

    bowiem czy ze sprawami zawodowymi. Miaem pewno, e prdzej czy pniej Otton

    zechce, bym nagi swe zasady i uratowa ycie jego krewniaka. Nie mg prosi o to

    oficjalnie, zwaszcza naszego przeoonego, ale siedzc wraz ze mn w Wittlich, bdzie po

    prostu dry spraw, wierci mi dziur w brzuchu i przekonywa, e nikomu nie stanie si

    krzywda, jeli tylko zabior podejrzanego na rzekome badanie, aby w ten sposb usun go z

    zasigu wzroku sdu oraz mieszkacw miasta. Poza tym co oznaczao sformuowanie:

    Byoby niezrcznie, gdybym oficjalnie zacz bada spraw mojego kuzyna? Moe i byoby

    niezrcznie, ale kto mg skutecznie zaprotestowa przeciw takiej niezrcznoci? Jednak

    pniej zdaem sobie spraw, e Ottonowi nie chodzio bynajmniej o mieszkacw Wittlich, a

    o naszych przeoonych, dla ktrych wszelkie rewelacje Ottona mogy by mao wiarygodne.

    Dziedziczyby po niej majtek? zapytaem niechtnie.

    Ona bya biedna wyjani szybko. Dobra rodzina, ale bez majtku. To Robert jest

    bogaty.

    Czy twj kuzyn jest mczyzn porywczym? Skorym do przemocy?

    Mordimerze, to czowiek o anielskiej cierpliwoci i agodny niczym baranek!

    A wic raczej typ milczka chowajcego urazy i niedajcego zna po sobie, kiedy zostaje

    uraony lub skrzywdzony?

    Otton prychn z niezadowoleniem.

    Jest prawym, spokojnym czowiekiem stwierdzi stanowczo.

  • Sdz, Ottonie, e zo twojego kuzyna buzowaa niczym para w kotle. A w kocu

    pary naroso tak wiele, e zerwaa pokryw. Wiesz dobrze z wasnego dowiadczenia, e takie

    rzeczy przytrafiaj si ludziom. Rwnie tym najbardziej spokojnym i powszechnie

    uwaanym za uczciwych. Po prostu wybuchn. Na krtk chwil, ktrej zapewne teraz

    serdecznie auje. I tyle...

    Znakomity byby z ciebie medyk warkn mj towarzysz. Stawiaby diagnoz

    pacjentowi na drugim kocu Cesarstwa, nie kopoczc si nie tylko zbadaniem go, ale nawet

    zobaczeniem. Powiedz wprost: wywiadczysz mi t grzeczno czy nie?

    Podpar si piciami o blat stou i patrzy na mnie nachmurzony.

    I co miaem zrobi w takiej sytuacji? Odmawiajc Ottonowi, uczyni sobie z niego

    wroga, a to zawsze niefortunna sytuacja mie nieprzyjaciela w gronie wsppracownikw.

    Zgadzajc si na ten wyjazd i poprowadzenie ledztwa, napytam sobie biedy. Bo albo nie

    odnajd niczego niepokojcego i oddam w ten sposb Roberta w rce kata, albo zgodz si

    udawa, e wierz, i zosta optany. Co wywoa komplikacje, o jakich Otton nawet nie

    myla (a moe myla, lecz nie zawraca sobie nimi gowy, gdy ten kopot spadnie ju na

    mnie). Mianowicie bd musia sporzdzi faszywe raporty z przesuchania, wysnu

    faszywe wnioski, wszystko to powiadczy wasnym podpisem i wysa do Hez-hezronu,

    siedziby wadz Inkwizytorium. P biedy, jeli raport ugrznie w bezdennych szafach

    kancelarii Jego Ekscelencji. Ale jeli kto si nim zainteresuje? Jeli zechce sprawdzi, c to

    by za demon, dlaczego opta tego czowieka i dlaczego go opuci? Oczywicie istniao

    rwnie niewielkie prawdopodobiestwo, i podejrzenia Ottona oka si w jakim stopniu

    uzasadnione. Moe na jego kuzyna rzeczywicie kto rzuci urok? Moe naprawd zosta

    optany (chocia akurat ta hipoteza wydawaa mi si najmniej prawdopodobna)? Wtedy

    szkoda byoby sprawy nie zbada. I wtedy, i tylko wtedy, wyszedbym z caej awantury z

    tarcz. Uratowabym ycie kuzynowi Ottona oraz zapa czarnoksinika lub wiedm, ktrzy

    go zaczarowali. Tyle e czuem, i skrka nie jest warta wyprawki.

    Robert to szczodra dusza. Sowicie wynagrodzi ci trudy odezwa si Otton tonem

    zachty.

    Machnem rk.

    Nie obraaj mnie propozycj apwki.

    Nie apwki, a jedynie honorarium za dokonanie ekspertyzy rzuci szybko.

    Niezalenie od tego, jak ekspertyza wypadnie? Spojrzaem mu prosto w oczy.

    Zaakceptujesz mj wyrok, Ottonie? Nie bdziesz mnie namawia do zamania zasad oraz

    prawa?

    Zdam si na ciebie zapewni gorliwie. Bd usatysfakcjonowany, jeli tylko

    zobacz, e zbadae wszystkie argumenty za i przeciw.

    Szczerze mwic, nie bardzo chciao mi si wierzy w te obietnice, ale przynajmniej

    miaem jego zobowizanie.

  • Bd z tob na miejscu. We wszystkim ci pomog doda.

    I tego wanie si obawiam mruknem.

    No wic jak: zgadzasz si? Wycign do w moj stron.

    Po chwili wahania niechtnie podaem mu rk. Potrzsn ni z takim zapaem, jakby

    spomidzy moich palcw mia nadziej wytrzsn zote monety.

    Nie poaujesz, Mordimerze! Nie zapomn ci tego do koca ycia!

    Oczywicie odparem, gdy doskonale wiedziaem, co sdzi o podobnych

    zapewnieniach.

    * * *

    Wittlich byo sporym miastem, ktrego wietno jednak mina adne kilkanacie lat

    temu. Niegdy syno z ogromnych, odbywajcych si dwa razy do roku jarmarkw, teraz

    jarmarki przerodziy si w raczej smtne, lokalne targi. Niemniej o Wittlich nadal mwio si

    gono z uwagi na prac znakomitych mistrzw farbiarskich, gdy tkaniny opuszczajce ich

    pracownie niemal nie miay sobie rwnych w caym Cesarstwie. Miasto cieszyo si rwnie

    przywilejami podatkowymi i sdowymi. To pierwsze byo mi obojtne, poniewa nie

    zamierzaem si w Wittlich osiedla, zreszt wysoko moich dochodw czynia

    bezprzedmiotowym martwienie si o podatki. Jednak druga kwestia moga okaza si istotna.

    Przywilej sdowy oznacza bowiem, e miejski sd mia prawo ferowa wyroki we wszelkich

    sprawach kryminalnych, jakie wydarzyy si na terenie Wittlich. Niestety, rwnie tych

    dotyczcych szlachty, co mogo oznacza, e kuzyn Ottona nie zostanie zwyczajnie

    powieszony, lecz poddany karom kwalifikowanym. Mogem wic spodziewa si oporu ze

    strony mieszczan, ktrzy na pewno zwsz pismo nosem i domyl si, e przybyy

    inkwizytor moe wyrwa ofiar z ich apsk i z publicznej egzekucji nic nie wyjdzie. A

    przecie publiczna egzekucja, i to nie jakiego hultaja czy przybdy, lecz osoby bogatej oraz

    szanowanej, byaby nie lada wydarzeniem! Rajcy Wittlich wykosztuj si na sprowadzenie

    biegego w swym fachu kata, a wykonanie kary pocz zapewne z jarmarkiem, by w ten

    sposb umili pobyt przyjezdnym gociom. Rozumiaem wic, e nie spodoba im si kto, kto

    te plany moe pokrzyowa. Inna sprawa, e nieszczeglnie przejmowaem si opini

    mieszczan na temat dziaania funkcjonariuszy witego Officjum, chocia z uwagi na

    delikatno sprawy nie zamierzaem te nastawia ich przeciwko sobie.

    Kuzyn Ottona by czowiekiem tak znanym i bogatym, e zapewniono mu cakiem

    przyzwoite warunki czekania na wyrok i pniejsz, pewn przecie ka. Nie rzucono go do

    loszku pod ratuszem razem z byle jakimi obwiesiami, oskaronymi o drobne kradziee czy

    burdy. Takich ludzi zwykle uroczycie chostano, czasem pitnowano na rynku w witeczny

    dzie, by wracajcy z mszy mieszczanie mogli ucieszy wzrok. Poza tym jake pokrzepiajcy

    by to widok dla uczciwego chrzecijanina, widzcego, e zo zostaje ukarane, i mogcego

  • marn kondycj skazanych porwna ze swym bogobojnym yciem. Sdz, e Roberta nie

    rzucono do loszku nie tylko z uwagi na szacunek dla jego majtku i pozycji, lecz rwnie z

    obawy, by nie staa mu si krzywda. Przecie c to byby za cios dla miasta, gdyby

    zoczyca tej miary zwyczajnie skipia w wizieniu. Dla niego szykowano znacznie bardziej

    interesujce atrakcje. W zwizku z tym burmistrz Wittlich okaza wyrane niezadowolenie z

    mojej obecnoci, bo natychmiast przestraszy si dwch rzeczy. Po pierwsze, e zechc mu

    zabra oskaronego, a po drugie, e mog wszcz procedury zmierzajce do odkrycia

    czarnoksiskich praktyk. A co obecno entuzjastycznie nastawionego do pracy inkwizytora

    oznaczaa dla miasta, nie trzeba byo nikomu tumaczy. Staraem si wic nie wyglda na

    entuzjastycznie nastawionego do pracy.

    Chc przeprowadzi nawet nie rutynowe przesuchanie, a zaledwie wyjaniajc

    rozmow zapewniem burmistrza w dobrze pojtym interesie miasta oraz jego

    mieszkacw.

    Filip Bromberg, gdy tak nazywa si burmistrz, przyglda mi si spode ba i nerwowymi

    ruchami gadzi dug, jedwabist brod, ktra kada mu si na piersi na podobiestwo

    futrzanego serdaka. Wyranie stara si znale argumenty, by mi odmwi, ale oczywiste i

    dla niego, i dla mnie byo, e odmwi nie moe. Przecie miaem oficjalne penomocnictwa

    nakazujce wyjanienie sprawy Roberta, zreszt nawet jakbym nie posiada stosownych

    dokumentw, i tak nie mgby mnie powstrzyma.

    Szczerze doceniam fakt, e przewietne Inkwizytorium zainteresowao si kopotami

    naszego maego, spokojnego miasteczka powiedzia w kocu unionym tonem. Lecz

    wierzcie mi, mistrzu inkwizytorze, e nie mamy tu do czynienia z niczym innym jak z

    przypadkiem zego czowieka, ktry wywar pomst na onie, gdy ta nie potrafia da mu

    potomka. Ot, smutna historia, jakich wiele.

    W peni si z wami zgadzam odparem szczerze. I te sdz, e marnuj tu czas. Ale

    wiecie, jak jest: pan kae, suga musi. Rozkaz to rozkaz, panie Bromberg, i c my biedni

    mamy do gadania.

    Pokiwa smutno gow na tyle jednak delikatnie, by nie zburzy tym kiwaniem

    kompozycji z wasnej brody, ktr to kompozycj pieczoowicie zbudowa wczeniejszymi

    czuymi ganiciami.

    Chciabym, bycie wygodnie spdzili u nas czas i bycie dobrze wspominali Wittlich.

    Umiechn si tak serdecznie, jakbym by przyjacielem, ktry wanie oferowa mu

    bezprocentow poyczk. Pozwlcie, e zaproponuj wam wygodny pokj u mistrza

    farbiarskiego Ericha Grunna. Wyl chopaka, eby was zaprowadzi. U Ericha i spokj

    bdziecie mie, i wygod, a jego ona... rozmarzy si. Mj Boe, jak ta kobieta gotuje!

    Powiadam wam, e nigdy nie zapomnicie jej wiowej polewki. Znakomite danie, cho

    postne. A raki? Jakie ona przyrzdza raki! Nie uwierzycie, pki nie sprbujecie.

    Bd wam szczerze wdziczny zapewniem. A kiedy tylko si rozgoszcz, bdcie

  • tak uprzejmi zaprowadzi mnie do Roberta Pleissa, gdy jeszcze dzisiaj chciabym go pozna.

    Widz, e prawdziwy z was gorczka, mistrzu, jeli wolno mi si tak omieli

    zauway na pozr dobrodusznie.

    * * *

    Kuzyn Ottona przebywa zamknity w piwnicy domu burmistrza. Jak wic wida,

    dostojny ojciec miasta postanowi sam troszczy si o bezpieczestwo winia, z pomoc,

    rzecz jasna, czerwononosych chopcw z miejskiej milicji, ktrzy kiedy otworzylimy drzwi,

    wanie grali w koci. A jeden z nich kl tak wymylnie i tak paskudnie, e dawno nie

    syszaem podobnej wizanki przeklestw. Na nasz widok zerwali si z zydli, a ten o

    niewyparzonym jzyku wgapi si w nas z rozdziawion paszcz. Omielaem si

    wnioskowa, e nie by to czowiek o umyle lotnym niczym skrzyda Pegaza.

    To tak pilnujecie winia, otry?! warkn burmistrz.

    Przeca zamknity. Jemu za jedno, czy gramy, czy co inszego robimy burkn drugi z

    milicjantw, zarwno mielszy, jak i bardziej wymowny.

    Dobrze, dobrze, przetumaczysz to mistrzowi inkwizytorowi, ktry wanie przyby

    porozmawia z winiem. A moe i nie od rzeczy bdzie, jak pogawdzi ze stranikami?

    doda Bromberg ze zoliwym byskiem w oku.

    Wygadany stranik mimowolnie cofn si o krok i spojrza na mnie z wyranym

    strachem.

    My nic... tylko w koci gramy. No przecie to chrzecijaska rozrywka, jakby co...

    No, ty! Burmistrz pogrozi mu palcem.

    Potem sign za pas, wycign solidny klucz i zagmera nim w zamku. Oho, ho, a wic

    Bromberg nie ufa na tyle chopakom z milicji, by pozwoli im na dostp do winia. Moe i

    susznie, bo skoro Robert Pleiss dysponowa fortun, to kto wie czy nie potrafiby kupi sobie

    chwili nieuwagi stranikw?

    Kuzyn Ottona lea na drewnianej pryczy i nawet nie drgn na nasz widok. Rozejrzaem

    si uwanie i musiaem przyzna, e Bromberg nie drczy swego winia niewygodami.

    ko byo proste, ale solidne i z dobrze wypchanym siennikiem oraz grubym kocem. Na

    stoliku zauwayem talerz z kilkoma kawaami chleba i misa, dzbanek oraz dwa jabka. Na

    skrzyni sta trjramienny wiecznik dajcy wystarczajco duo wiata, by Robert mg sobie

    czytaniem umili oczekiwanie na egzekucj. Bo przy nogach ka leay rwnie dwie

    ksiki w skrzanych czarnych oprawach. A w kcie sta duy nocnik z dwojgiem szerokich

    uszu. Na szczcie by zasonity pokryw, cho i tak woniao z tamtej strony niepiknie.

    Pewnie jak zwykle podobny fetor przeszkadza tylko mnie, gdy Bg by askaw

    pobogosawi mnie niezwykle czuym powonieniem. Zreszt czsto zastanawiaem si, czy

    sowo pobogosawi jest w tym wypadku odpowiednie...

  • Czego chcecie? warkn kuzyn Ottona, podnoszc na nas wzrok.

    By to mczyzna chudy, o ptasio ostrych rysach twarzy i wosach koloru przegniej

    somy. Szar, zmczon twarz porastay mu kpki jasnego zarostu. No c, jak wida,

    balwierza ju mu im burmistrz nie zamwi. Kiedy tylko wypowiedzia te bdce kiepskim

    powitaniem sowa, nagle zarzzi, jakby mu kto podrzyna gardo, potem rozkaszla si

    chrapliwie. Pniej wcign gboko powietrze w puca, przez chwil patrzy na nas

    wybauszonymi oczyma, a w kocu charkn na podog kul gstej flegmy. Wreszcie

    odetchn bolenie.

    Nazywam si Mordimer Madderdin i mam zaszczyt by inkwizytorem oddelegowanym

    do Wittlich w celu zbadania waszej sprawy rzekem oficjalnym tonem, kiedy

    przedstawienie, jakie nam zaserwowa, dobiego kresu.

    Inkwizytor? Robert spojrza na mnie uwanie. Ach tak...

    Burmistrza najwyraniej zdziwia ta nad wyraz letnia reakcja winia. Mnie nie, gdy

    byem pewien, e zdawa sobie spraw, i zostaem przysany przez Ottona.

    Zostawcie nas, z aski swojej poprosiem Bromberga.

    Ten, zaniepokojony, pogaska si kilka razy szybko po brodzie.

    No jake tak... jake tak...

    Tajemnica inkwizytorskiego ledztwa wyjaniem, patrzc wprost na niego, a on

    uciek ze wzrokiem.

    No tak, no tak, ale bd musia was zamkn, wybaczcie...

    A zamykajcie sobie na zdrowie zgodziem si. I dopilnujcie rwnie, eby aden z

    tych waszych zuchw nie przykada ucha do drzwi, gdy zdajecie sobie zapewne spraw, e

    niebezpiecznie jest pozna tajemnice inkwizytorw.

    Tak, no tak, oczywicie. Burmistrz wycofa si rakiem, a my w milczeniu

    odczekalimy, a usyszymy zgrzyt klucza w zamku.

    Jestecie od Ottona, prawda? zaszepta wizie.

    Przytaknem i przysiadem na zydlu.

    Dobry z niego przyjaciel. Umiechn si smtnie. Sdziem, e raczej bdzie

    pragn mnie pogry, a on, patrzcie no, chce uratowa...

    Czemu miaby was pogra?

    Kocha si w Esme. Dawne dzieje, ale...

    Mwi mi o tym. Mwi te, e nie wierzy, bycie chcieli z wasnej woli skrzywdzi

    on.

    Sdzicie, e zostaem optany? e to demon moimi rkami zabi moj ukochan?

    Pokrci gow. Nie, inkwizytorze, to ja. Tylko ja.

    A uwaacie, e gdyby wnikn w was demon, musielibycie o tym wiedzie?

    Unis si na ku i opuci stopy na podog.

    A mgbym nie wiedzie?

  • Wola Zego przejawia si na wiele rnych sposobw odparem. Kto wie?

    Opowiecie mi, co si stao?

    Co tu opowiada. Wzruszy ramionami. Jestem winien i niech mnie pieko

    pochonie doda z zawzitoci w gosie. Zasuyem na wszystko, co mi tu szykuj. I na

    wicej.

    Nie bdzie lekko powiedziaem. Nie wiem, co wam dokadnie gotuj, ale jeeli

    sprowadz dobrego kata, bdziecie umiera przez wiele godzin. Na pewno nie wolelibycie

    upewni si wpierw, e wina za ten nieszczsny wypadek jest tylko po waszej stronie? e nie

    bylicie jedynie marionetk w rku si, ktrym nie moglicie si przeciwstawi?

    Dugo milcza, najwyraniej przetrawiajc moje sowa.

    Nikt mnie nie opta. Ja j zabiem rzek wreszcie mocno. Ani to by demon, ani zy

    urok. Tylko moja przeklta zo, skarz mnie, Panie Boe.

    Dziwne, co opowiadacie, zwaywszy, i Otton twierdzi, e jestecie czowiekiem

    spokojnym oraz rozwanym.

    Wzruszy ramionami.

    Te tak o sobie zawsze mylaem, a bo to wiadomo, co naprawd siedzi w ludzkim

    sercu? Jakie zo tam si czai i jak znajdzie drog, by wychyn na powierzchni?

    To ja powinienem wygosi podobnie brzmic kwesti, gdybym chcia pognbi

    Roberta. A tutaj prosz bardzo, oskarony wchodzi w buty oskaryciela...

    Panie Pleiss, poprosz was teraz o co, a wy, z aski swojej, spenijcie t prob. Nie

    czekaem na jego odpowied i kontynuowaem Ot: sprbujcie stan obok wydarze,

    poczujcie si jak ich wiadek, nie uczestnik. Ot, wyobracie sobie, e jestecie wasnym

    ssiadem. Czy patrzc najzupeniej z boku na Roberta Pleissa i jego on Esmerald,

    przypuszczalibycie, e to ze maestwo? Czy podejrzewalibycie, e kiedykolwiek w tym

    domu dojdzie do tragicznego wypadku?

    Do morderstwa poprawi mnie z nachmurzon twarz.

    Odpowiedzcie na pytanie!

    Nie przyzna niechtnie. Nigdy bym czego takiego nie podejrzewa.

    To teraz zastanwcie si: skoro wy sami nie uwierzylibycie w taki dramat, czemu mnie

    kaecie w niego wierzy?

    Podnis na mnie wzrok.

    Wiecie co rzek po namyle. Jako tak wykrcilicie spraw, e sam nie wiem, co o

    tym myle. Niech wic wam bdzie. Opowiem o wszystkim, bycie zrozumieli, e nie ma w

    tym niczyjej winy poza moj. I niczyja inna rka, lecz wanie moja zamordowaa sodk

    Esme.

    Opowiadajcie, prosz.

    Przymkn oczy, jakby zapragn namalowa pod powiekami obraz tamtych chwil.

    Jedlimy obiad i rozmawialimy zacz. Esme opowiadaa mi jakie ploteczki o

  • ssiadkach, zreszt jak pamitam, cakiem zabawne, chocia nie powiem, pikantne.

    Umiechn si do wspomnie, nie otwierajc jednak oczu. Wiecie, lubia zaprasza

    ssiadw, zawsze kazaa szykowa co do picia, jedzenia, jakie sodycze dla dzieci. Bo

    mnstwo do nas przychodzio dzieci. Znowu si umiechn i tym razem otworzy oczy.

    renice mu byszczay. I takie, co jeszcze matka je trzymaa przy cycku, i takie ju niele

    odchowane. Esme wszystkie houbia, bawia si z nimi, dawaa prezenty, pozwalaa bawi

    si w caym domu... Szczerze mwic, mam wraenie, e wiem, gdzie mona by poszuka

    kilku sreber, ktrych nie mogem si doliczy...

    Gdzie? przerwaem mu szybko.

    Spojrza na mnie wytrcony z myli.

    Co: gdzie?

    Kto mg zabra wasze srebra? Gdzie je mona znale?

    A po co wam to? Wzruszy ramionami. Co wy, sreber przyszlicie szuka? Teraz i

    mnie one niepotrzebne. Niech tam kto si nimi cieszy na zdrowie. Ja mu grzech zodziejstwa

    ze szczerego serca odpuszczam.

    Bardzo piknie z waszej strony odparem. Ale wolabym, abycie raczyli jednak

    odpowiedzie na moje pytanie.

    Posuchajcie no...

    Nie! To wy, do cholery cikiej, posuchajcie! Zrobiem kawa drogi na prob Ottona,

    eby zbada spraw i stara si uratowa wasze nic niewarte ju ycie. Ale skoro chcecie

    zdycha w mczarniach za grzech, ktrego by moe nie jestecie winni, wasza wola.

    Podniosem si z zydla. Ja powiem Ottonowi, e umywam rce. Radcie sobie sami.

    Poczekajcie odezwa si sabym gosem, kiedy byem ju przy drzwiach. Naprawd

    sdzicie, e nie jestem winien tego grzechu? Odwrciem si.

    Nie wiem. I nie dowiem si, pki mi nie pomoecie.

    Usidcie, prosz. Czego wy waciwie chcecie?

    Abycie odpowiadali na pytania, panie Pleiss. Nawet jeli wydaj wam si

    bezsensowne.

    Westchn ciko.

    Maria Grolsch. Podejrzewam, e wanie jej syn ukrad nam kilka przedmiotw. To

    hultaj, zoliwy le i nic dobrego. W kocu zakazaem wpuszcza do domu zarwno

    chopaka, jak i jego matk.

    Pewnie nie byli zachwyceni wasz decyzj?

    Ano nie. Ta Grolsch oplua nawet Esme na ulicy. Miaem kaza wychosta ajdaczk,

    ale Esme uprosia, eby nic nie robi...

    Zacna kobieta.

    ebycie wiedzieli. Zerkn podejrzliwie, jakby chcia si upewni, czy nie kpi sobie

    z niego lub zmarej ony.

  • Mielicie innych wrogw? Czym wy si w ogle zajmujecie, panie Pleiss? W jaki

    sposb zarabiacie na ycie? Otton mwi, e jestecie bogaci...

    Bogaty? No moe i bogaty. Wzruszy ramionami. Zaley, jakiej uy miary.

    Wypuciem w dzieraw kilka wsi, a sam przeniosem si do miasta. Esme chciaa mieszka

    wrd ludzi, to kupiem tu kamienic...

    Jeeli umrzecie, kto bdzie po was dziedziczy?

    Miaem nadziej, e Esme. W oczach Roberta pojawiy si zy. Bo mnie ju

    niewiele zostao czasu, inkwizytorze. Podnis na mnie wzrok. Syszelicie, jak kaszl, a

    bywa gorzej, tak e tchu nie mog zapa i czuj, jakbym mia dusz i serce wyplu. Medyk

    mwi, e jeno cud moe mnie uratowa i e moje ycie ju nie jest w ludzkich rkach, a

    boskich.

    Przyjrzaem mu si uwanie. Nie sprawia wraenia czowieka zdrowego i w peni si

    witalnych, lecz nie wyglda rwnie na miertelnie chorego. No c, znamy przecie

    dolegliwoci, ktre zeraj ludzi od rodka, nie dajc na zewntrz silnych objaww. Zreszt w

    tym akurat wypadku objawy byy, gdy Pleiss kaszla rzeczywicie wyjtkowo parszywie.

    Jeli nie pani Esmeralda, kto zostanie spadkobierc?

    Nie mam adnych krewnych prcz Ottona. Ojca i brata hoota zasieka pod Schengen.

    Takie nieszczcie. Ledwie siedmiu naszych tam zgino, a wrd nich oni dwaj. Westchn

    ciko i przeegna si. Wola Boa, ot co.

    Z tego, co wiedziaem i widziaem, pod Schengen zgino o wiele wicej cesarskich

    onierzy, poniewa starcie przynajmniej w pierwszej fazie okazao si niezwykle zajade. Ale

    szanowny pan Pleiss zapewne mwi o rycerstwie, gdy ofiar wrd najemnikw czy piechoty

    wybranieckiej nie raczy ju wzi pod uwag. Taki to by pryzmat, przez ktry spogldali

    szlachetnie urodzeni...

    Czyli majtek dostanie si Ottonowi, jeli was ska?

    Nie sdz, panie Madderdin, nie sdz. Ju bracia Esme zadbaj, eby niewiele tam

    zostao z mojego dobra. Wiem, e wynajli prawnikw, wiem, e wysali ludzi, by wygonili

    dzierawcw. Wezm wszystko na poczet zadouczynienia, a jeli nie wszystko, to niemal

    wszystko. Otton pewnie co dostanie, ale nie bdzie tego za wiele.

    Ha, zadziwiajca yczliwo mojego towarzysza z Inkwizytorium staa si wicej ni

    zrozumiaa. Jeeli Pleiss umrze oskarony o zabjstwo ony, z jego majtku zostan okrawki,

    a spadkobierca bdzie musia si zmaga z roszczeniami. Jeli natomiast Pleissa uwolni od

    winy, czy Otton nie zostanie jego jedynym spadkobierc? Zwaszcza e przejcie tego

    spadku, wedug sw samego Pleissa, ktry uwaa si za miertelnie chorego, nie trwaoby

    zbyt dugo.

    No dobrze, wrmy do pytania dotyczcego wrogw. Czy s ludzie, ktrzy chtnie

    widzieliby was na szafocie?

    Panie Madderdin odezwa si po chwili sami najlepiej wiecie, e nie moemy

  • sdziowa we wasnej sprawie, ale Bg mi wiadkiem, nie znam nikogo, o kim z rk na

    sercu mgbym przysic, e yczy mi najgorszego.

    Pokiwaem tylko gow, gdy albo byy to jedynie pobone yczenia niezbyt

    rozgarnitego czowieka, albo Pleiss rzeczywicie y, nie wadzc innym.

    A bracia pani Esmeraldy?

    Nigdy midzy nami nie byo niezgody. Znienawidzili mnie od czasu, kiedy zabiem ich

    siostr. Hardo i patrzc na mnie, wypowiedzia sowa zabiem ich siostr. Zreszt czy

    mona im si dziwi?

    Wrmy pamici do owego nieszczsnego dnia zaproponowaem. Oto siedzicie

    przy stole, artujecie i... w pewnej chwili... Co si takiego zdarzyo, panie Pleiss?

    Poprosia o wino powiedzia cicho. Taka bya zarumieniona, rozemiana, z

    byszczcymi oczami. A ja pomylaem sobie... Westchn chrapliwie. A ja pomylaem

    sobie...

    Wyranie nie mg wykrztusi dalszych sw, wreszcie zapa si za pier i rozkaszla.

    Atak trwa jeszcze duej ni poprzednio i Pleiss z trudem apa po nim dech. Zwali si

    ciko na ko.

    Pochyliem si nad podog.

    W waszej plwocinie nie ma krwi powiedziaem. Jake to wic wybieracie si

    umiera?

    Teraz nie ma. Chcia machn rk, nie zebra jednak tyle si, wic ledwo unis do

    znad materaca. Sam si dziwi... Ale co to ma waciwie do rzeczy?

    Ano nic. Opowiadajcie dalej, z aski swojej. Skoczylicie na tym, e poprosia o wino.

    Zamkn oczy. Tym razem chyba jednak nie po to, eby przypomnie sobie wszystkie

    szczegy tragicznego zajcia, lecz by odgrodzi si od wiata murem zamknitych powiek. I

    odgrodzi si ode mnie, tak aby mogo mu si zdawa, e dokonuje spowiedzi przed samym

    sob, nie przed obcym czowiekiem.

    Kiedy patrzyem na ni mwi guchym gosem tak szczliw, rozemian,

    pikn, kiedy tak patrzyem na ni, wtedy pomylaem sobie... pomylaem sobie...

    Matko Boska Bezlitosna! Czy kiedy przejdziemy przez t przeszkod?! wrzasnem w

    mylach, ale na zewntrz jedynie zacisnem palce na kolanie.

    ...pomylaem sobie...

    Zacisnem na kolanie rwnie palce drugiej doni.

    ...pomylaem sobie, e jej nienawidz wykrztusi wreszcie. I e chtnie zmazabym

    umiech z jej twarzy. To byo... to byo... to byo...

    Oho, mielimy kopoty z nastpnym sowem.

    To byo obce... zwierzce, ta nienawi, to obrzydzenie, ta wcieko. W tamtym

    momencie, w tamtej chwili, w tamtej minucie...

    Czy on wiele zna jeszcze sw na okrelenie tego samego pojcia? pomylaem.

  • ...wtedy...

    A wic zna!

    Wtedy wydawaa mi si najszkaradniejsz, najobrzydliwsz i najbardziej godn

    pogardy istot na caym wiecie. Inkwizytorze! Otworzy szeroko oczy. Ja po prostu

    czuem, e moim zadaniem, moj misj, moj powinnoci, jest wymazanie tego stworzenia

    ze wiata ywych.

    Co udao si wam nad podziw dobrze, zwaywszy, e do dyspozycji mielicie jedynie

    wieprzow nog, dopowiedziaem w mylach.

    Dugo oddycha spazmatycznie i baem si, e znowu zakoczy si to atakiem kaszlu.

    Udao mu si jednak powstrzyma.

    Potem widziaem wszystko jakby we nie. Jakbym znalaz si w jakim dziwnym

    odrtwieniu, gdzie nie ja kierowaem moimi wasnymi ruchami. Usiadem, napeniem

    kieliszek winem i wypiem do dna. I dopiero kiedy spojrzaem w jej ... w jej... zaka

    bolenie i ukry twarz w doniach w jej martw, zakrwawion twarz, dopiero wtedy zdaem

    sobie spraw z tego, co uczyniem. Wypadem z domu i zaczem krzycze. Zbiegli si

    ludzie, a potem, no, reszt ju znacie...

    Przez chwil siedziaem w milczeniu, pniej wstaem.

    Dzikuj, panie Pleiss, e podzielilicie si ze mn tragicznymi wspomnieniami.

    Wiedzcie, e bolej razem z wami nad losem waszym i waszej ony.

    Jestem winien, prawda? Podnis na mnie pene ez oczy.

    To bd musia dopiero wykaza odparem. Powiedzcie jeszcze, z aski swojej, te

    ataki dusznoci, ktre was drcz, czy nasiliy si, czy raczej osaby po tych strasznych

    wydarzeniach?

    A wiecie, e osaby przyzna ze zdziwieniem, jakby dopiero teraz zda sobie spraw z

    tego faktu. Wida Bg chce, bym stan na miejscu kani, bdc w peni si, i bym

    nieosabiony chorob przey kad chwil mki, jak zgotuje mi kat.

    By moe macie racj rzekem. Odwiedz was jeszcze dodaem i zastukaem w

    drzwi, by milicjanci wypucili mnie na zewntrz.

    * * *

    Mj gospodarz, Erich Grunn, by zwalistym mczyzn w sile wieku, o oszronionych

    siwizn skroniach i wielokrotnie zamanym nosie, ktry zajmowa mu bez maa poow

    szerokiej twarzy.

    Go w dom, Bg w dom rzek, kiedy zobaczy mnie w progu. Zachodcie no,

    panie, pokj ju wam kazaem wywietrzy i wysprzta.

    Nazywam si Mordimer Madderdin i jestem inkwizytorem powiedziaem, cho na

    pewno ju zdono go poinformowa, kim jestem i jak si nazywam. Jak wiecie,

  • przybywam tu, by zbada spraw nieszczsnego zdarzenia, ktrego ofiar bya pani Pleiss.

    Mam nadziej, e szybko zakocz ca rzecz i nie bd wam dugo zawad.

    Z izby obok wypad jasnowosy chopczyk, najwyej trzyletni, jeli nie mylia mnie

    zdolno oceniania wieku. Przytuli si do nogi ojca i zza tej bezpiecznej zasony zerkn na

    mnie z ciekawoci.

    Mj pierworodny. Michaek rzek Grunn z dum w gosie i pooy do na ramieniu

    dziecka.

    Mia cikie, spracowane rce, ale zauwayem, e gest by wicej ni delikatny, tak

    jakby mczyzna obawia si, e ramiona syna s z krysztau i mog pkn pod dotykiem

    jego palcw.

    Przywitaj mistrza inkwizytora, synku nakaza agodnym tonem.

    Dob-ry wie-czr odezwa si smyk i zaraz potem znikn za nog ojca.

    Dobry wieczr, mody paniczu powiedziaem z umiechem. Umiesz si wietnie

    chowa.

    Grunn da znak sucej, eby zabraa dziecko, i zaprosi mnie, bym wszed na schody.

    Macie pokj na pitrze oznajmi. Nikt wam tam nie bdzie przeszkadza.

    Uprzejmie wam dzikuj.

    Zauwayem jeszcze przez drzwi, e dziecko z rk sucej odebraa moda kobieta, tak

    moda, e mona byo j wzi za crk Grunna. Miaa jasn twarz, starannie upite zote

    wosy i sukni, w ktrej nie powstydziaby si pokazywa bogata szlachcianka. Otacza j

    sodki, delikatny zapach perfum przywodzcy na myl lene konwalie ozocone promieniami

    soca. Najwyraniej interes farbiarski szed w Wittlich cakiem niele, skoro Grunna sta

    byo, by dogadza kaprysom modej ony. Zreszt jak zdoaem si zorientowa, kiedy

    poproszono mnie na kolacj, ten dom by naprawd bogaty. W przeszklonym kredensie

    pyszniy si srebrne, zdobione naczynia, ciany obito kolorowymi tapiseriami, a meble,

    cikie i rzebione, wykonano z cedru, ktry wszak nie nalea do najtaszych gatunkw

    drewna. W domu pomagay dwie suce, syszaem te dochodzcy z oddali gos kucharki.

    No c, wida trafiem nie najgorzej i mogem ywi tylko nadziej, e gocinno moich

    gospodarzy dorwnuje ich zamonoci. Moda, dostatnio ubrana kobieta okazaa si, tak jak

    si po cichu spodziewaem, nie crk, a on mistrza farbiarskiego. Miaa na imi Eliza.

    Straszna tragedia westchnem, kiedy zakoczylimy ju modlitw poprzedzajc

    posiek. Takie wydarzenie musiao wstrzsn mieszkacami waszego spokojnego miasta.

    Duo si pewnie o nim mwi, prawda?

    Eliza chciaa ju co odpowiedzie, jednak m j ubieg.

    My yjemy spokojnie i innym w okna nie patrzymy rzek, mocno artykuujc sowa.

    To sprawa midzy Pleissem, Panem Bogiem i trybunaem, nie nasza.

    Ale wycie dobrze znali Esmerald, czy nie? zwrciem si do pani domu.

    Zachodzilicie na pewno do niej?

  • Nie ryzykowaem zbyt wiele, gdy po pierwsze, dom Grunna od kamienicy nalecej do

    Pleissa dzieliy ledwie dwie ulice, a po drugie, jeli Esmeralda Pleiss tak lubia dzieci, to na

    pewno nie odmwia sobie przyjemnoci goszczenia wesoego chopczyka i jego matki.

    Tym razem Grunn ju si nie odezwa, pozwalajc odpowiedzie onie.

    To bya dobra kobieta odpara Eliza. Biedna jak kada, ktrej los nie pozwoli

    zazna szczcia bycia matk, ale dobra.

    Roberta Pleissa te uwaano za dobrego czowieka zauwayem. To prawdziwe

    nieszczcie, kiedy jeden dobry czowiek zabija drugiego dobrego czowieka.

    Ano, ebycie wiedzieli wtrci Grunn. Tak wanie jest, jako ecie rzekli.

    Prawdziwe nieszczcie. Ale cudze, nie nasze, Bogu dzikowa, wic i nie ma o czym gada.

    Kobieta zwrcia na niego spojrzenie.

    Mistrz Inkwizytorium pragnie wywiedzie si, co o tym mylimy. Tak jak i bdzie

    pragn si wywiedzie, co myl inni, ktrzy bywali u Esmeraldy. Sdz, e nie ma w tym

    nic zego, jeli powiemy, co nam wiadome. Teraz odwrcia si w moj stron. A wiemy,

    e oni postpowali wedug boskich i ludzkich przykaza. Nigdy nie podnis na ni gosu czy,

    nie daj Boe, rki. Zreszt i mnie Pan nie poskpi podobnego ma. Pooya wsk do

    na wielkim apsku Ericha, a ten a si rozpromieni, syszc te sowa.

    Czasem w spokoju i ciszy rwnie mona krzywdzi czowieka zauwayem.

    Nie wygldaa na krzywdzon. Eliza potrzsna gow. I by moe w tej mierze

    my, kobiety, mamy lepszy wzrok nawet od inkwizytorw.

    Grunn zesztywnia, jakby obawia si mojej reakcji, lecz tylko si umiechnem.

    Pewnie jest, jak mwicie zgodziem si. Tote z tego wanie powodu rzecz caa

    wydaje mi si wyjtkowo dziwna. A Maria Grolsch? Czy to te dobra kobieta? zapytaem,

    majc na myli kobiet, ktrej zakazano wstpu do domu Pleissw.

    Mistrzu Madderdin Grunn wyprostowa si na krzele czy nie mylicie kolacji z

    przesuchaniem?

    Rozoyem rce i pochyliem gow.

    Upraszam o wybaczenie powiedziaem agodnie. Moe rzeczywicie pogawdmy o

    przyjemniejszych sprawach. W kocu czasu mamy do, a ja zostan w Wittlich tylko tak

    dugo, pki wszystkiego i na pewno nie bd wiedzia.

    Eliza parskna miechem, a m obrci na ni zdziwiony wzrok. Jak wida, ona poja

    dwuznaczno mojej wypowiedzi, natomiast do jego umysu dopiero wtacza si ociay wz

    rozumienia.

    Co ci tak rozbawio? spyta z dobroduszn naiwnoci.

    No prosz, a jednak wz si nie wtoczy. Bywa i tak.

    Nic, kochany, nic. Znowu pooya mu do na rku. Zjedz kuropatw. Upieczona

    tak jak lubisz, w majeranku.

    O! Twarz mu si rozjania. Dobra ona to skarb, mistrzu Madderdin, mwi wam:

  • skarb. A wy moecie mie on? Wolno wam?

    Nie jest to zabronione odparem. Ale jako tak si zdarza, e ci spord nas, ktrzy

    zaoyli rodziny, rzadko dochodz do wysokich funkcji.

    Pokiwa gow ze zrozumieniem.

    I moe racja, bo kiedy czowiekowi zaley na rodzinie, to coraz chtniej uciekaby z

    pracy, a w pracy samej, zamiast myle o robocie, to myli, czy aby dziecko nie zakaszlao,

    czy pod wz nie wpado, czy nie zadawio si czym, nie daj Boe...

    Czy onka nie chowa kogo pod pierzyn dodaa Eliza z filuternym umieszkiem.

    Eeee, nie. Poczerwienia i zakopotany potar brod knykciami. Skoro Bg

    obdarowa mnie mioci najpikniejszej kobiety w miecie, to chyba nie po to, by mi j

    zabra? Nie mam racji, mistrzu Madderdin? Co?

    Ufam, e macie odparem grzecznie, cho trudno byo powstrzyma mi si od myli,

    e do pewnego czasu, podobnie jak Grunn, mg myle rwnie Hiob.

    Zerknem szybko z ukosa na Eliz, ktra w blasku wiec wygldaa naprawd wieo i

    licznie. Nie wiem, czy bya najpikniejsz kobiet w Wittlich, lecz ze sw jasn cer,

    agodnymi rysami twarzy i zotymi wosami nawet na magnackim dworze nie przyniosaby

    wstydu. A przy tym wydawaa si osob obdarzon wiksz lotnoci umysu od maonka.

    Co, jak wiedziaem, nie zawsze wychodzi mczynie na dobre.

    Czy macie jakie ulubione dania, mistrzu? Kobieta odwrcia si w moj stron.

    Co szczeglnego, co mogabym wam przyrzdzi?

    Nie miabym naduywa gocinnoci rzekem i ktem oka zauwayem, jak Grunn

    kiwa gow najwyraniej z uznaniem dla mojej powcigliwoci.

    Ju nie opowiadajcie. Umiechna si. Jestem pewna jak amen w pacierzu, e

    Bromberg wam nagada o wiowej polewce...

    I o rakach dodaem, odpowiadajc jej umiechem.

    Co prawda, to prawda wtrci Erich. Jak yj, takich rakw nie jadem. Zreszt

    wiecie, ja to p ycia o takowych specjaach mogem sobie jedynie pomarzy. Zacz

    dokadnie wyciera sos chlebem. Potem dopiero Bg pozwoli, bym cik prac zdoby to i

    owo. I Bg te pozwoli, bym si mg szczliwie dzieli swym plonem z rodzin.

    Nic nie odpowiedziaem, bo c tu odpowiada. Przytaknem tylko. Grunn mi si

    podoba. By prostym, surowym czowiekiem, ktry jednak wydawa si mie w sercu i

    umyle wbudowan busol prowadzc go w dobrym kierunku. Miaem wicej ni pewno,

    e tego czowieka dobrze mie za przyjaciela, a niedobrze za wroga.

    Wasze zdrowie, panie Grunn. Podniosem kielich. I wasze, mia pani.

    O nie! Mczyzna unis naczynie, lecz nie zbliy go do ust. Zawsze wpierw

    pijemy zdrowie naszego synka. eby y szczliwy i zdrowy i eby Pan Bg oraz Anioowie

    czuwali nad nim w kadej chwili jego ycia.

    Na twarzy gospodarza odbio si prawdziwe wzruszenie, kiedy wypowiada te sowa.

  • Pikny toast rzekem. Oby dziao si, jak mwicie. Serdecznie wam tego ycz.

    Wypilimy, a wino byo naprawd smaczne i jak podejrzewaem, nie naleao do

    najtaszych. Ale c, czowiek, ktry wasn cik prac doszed do majtku, mia przecie

    prawo tym majtkiem si cieszy. O wiele bardziej podoba mi si ni ci, ktrzy chowaj

    zoto po skrzyniach, skpic go i sobie, i swoim najbliszym. A efekt podobnego

    postpowania jest zwykle taki, e kiedy podobny dusigrosz umiera, to rodzina, zamiast

    pogry si w smutnej zadumie, zajmuje si zajadym rozpruwaniem kufrw.

    Z Erichem i Eliz pogawdziem jeszcze chwil, nieoczekiwanie cieszc si

    towarzystwem szczliwych ludzi, ktrzy szczciem tym nie chepili si, lecz te nie

    zamierzali go ukrywa. Potem poegnaem ich, gdy rozumiaem, e w pewnym momencie

    obecno obcego czowieka staje si kul u nogi. Zwaszcza i wczeniej Grunn napomyka,

    e chtnie widziaby w swym domu nie jedno dziecko, lecz stadko maych urwisw.

    Pomylaem, e jeli pjd wczeniej spa, bdzie mia wiksze szanse, by rozpocz

    realizowanie swych zamiarw. A zwaywszy na urod jego ony, zapewne nikt nie musia go

    do podobnego postpowania przymusza kijem.

    * * *

    Nastpny dzie obudzi mnie stukaniem deszczu w okiennice, ale zanim zdyem wyj

    z domu Grunnw, ulewa zamienia si najpierw w mizerny kapuniaczek, potem w rzadk

    mawk, a wreszcie zupenie ustaa. I tylko nad miastem nadal unosia si zbita warstwa

    oowianych chmur, tak e spogldajc w niebo, mona byo mie wraenie, i zostao si

    zamknitym w olbrzymiej jaskini o ciemnosinym suficie.

    Postanowiem odwiedzi Mari Grolsch, ktra zostaa przegnana z domu Pleissw pod

    zarzutem kradziey. Liczyem, e zo kobiety nie ustpia i e w trakcie rozmowy wymknie

    jej si co najmniej kilka sw, ktre pozwol mi lepiej pozna maestwo Esmeraldy i

    Roberta. A moe nawet nie lepiej pozna, lecz przekona si, co o tym zwizku mwi osoba

    im niechtna. Bo peany Ottona jako nie do koca do mnie przemawiay.

    Mari Grolsch mona byo nazwa ssiadk Pleissw, gdy dom, w ktrym mieszkaa,

    dzielio ledwie dwiecie, moe dwiecie dwadziecia sni od domostwa Esmeraldy i

    Roberta. Ale oba budynki dzielio znacznie wicej ni odlego, bowiem znaleziona przeze

    mnie na p przegnia i pokryta grzybem rudera bya najwyraniej jedn z najtaszych

    czynszwek w miecie. mierdziao wok niej wylewanymi prosto na bruk nieczystociami,

    a w stchej sieni cuchno uryn. Kiedy wszedem do rodka, starajc si oddycha przez

    usta, powita mnie dobiegajcy z pitra kobiecy wrzask. Kto dar si wciekym, szalonym

    krzykiem, nawet na chwil niezamierajcym, a tylko przechodzcym od widrujcego w

    uszach staccato a do zaguszajcego wszystko legato (ostatnimi czasy zaszczyciem pewn

    piewaczk kilkoma wsplnymi nocami, wic podobna terminologia nie bya mi obca).

  • Trzeba przyzna, e wytrzymanie w podobnych warunkach stanowio naprawd spor sztuk.

    Ciekawio mnie, jak dugo nieznana mi, a zapewne cierpica osoba potrafi tak wrzeszcze.

    Smarkaczowi, ktry doprowadzi mnie pod drzwi Grolschowej, wcisnem w do

    miedziaka, a potem zastukaem. Mocno, pici. Musiaem powtrzy trzykrotnie ten

    manewr, zanim wreszcie drzwi si uchyliy.

    Maria Grolsch bya bardzo wysok kobiet, niemal tak wysok jak ja, a przecie wasz

    uniony suga nie naley do karzekw i rzadko kto patrzy na niego z gry. Moe to te jaka

    niemajca zwizku z fizycznymi warunkami cecha inkwizytorw? e ludzie kurcz si, kiedy

    na nich spogldamy, i dziki temu wydajemy si nad nimi growa? W kadym razie Maria

    Grolsch bya wysoka i mniej wicej tak samo powabna jak zagodzona kobya. Nawet zby

    miaa koskie: szerokie i te, kolorem nieodstajce szczeglnie od skry twarzy.

    Czego? warkna od progu, przygldajc mi si niechtnym wzrokiem.

    Nazywam si Mordimer Madderdin i jestem inkwizytorem odezwaem si na tyle

    gono, by przekrzycze wyjc na pitrze kobiet. Teraz wya nieco ciszej (moe zaczynaa

    si mczy?), ale nadal na tyle gono, by przeszkadza w konwersacji.

    Kady tak moe powiedzie nie sposzya si. Macie jakie dokumenty?

    Musiaem nachyli si do niej, by usysze, co mwi, a wtedy, niestety, owion mnie

    trupi odr bijcy z jej paszczy niczym ze wieo otwartego grobowca. Wzdrygnem si i

    odsunem na krok. Ludzie zazwyczaj nie pytaj inkwizytorw o dokumenty. Jeeli

    pojawiamy si w subowym stroju: czarnym paszczu z wyhaftowanym poamanym

    srebrnym krzyem, to sprawa jest oczywista. Jeli natomiast wystpujemy, tak jak w tamtej

    chwili, w zwyczajnym, codziennym odzieniu, to najczciej wystarcza samo sowo

    inkwizytora. Bowiem niezgodne z prawd podawanie si za funkcjonariusza witego

    Officjum jest karane z ca bezwzgldnoci oraz surowoci. Kamc skazuje si na mier,

    a publiczna egzekucja trwa caymi godzinami i stanowi wietny materia do przemyle dla

    tych, ktrzy chcieliby popeni podobn zbrodni. Patrzc jednak od strony formalnej, kobieta

    miaa prawo zada stosownych papierw. Wyjem wic z zanadrza pismo i rozpostarem

    przed jej oczyma. Penomocnictwo jasno mwio, e jestem inkwizytorem i zostaem

    oddelegowany do przeprowadzenia badania na terenie miasta Wittlich oraz okolic. Grolsch

    nie udawaa nawet, e patrzy.

    Nie umiem czyta. Przyjdcie no tu z kim, kto umie i kogo znam, eby mi...

    Tego byo ju za wiele. Pchnem Mari w pier otwart doni tak mocno, e klapna

    tykiem na ziemi. Rozjazgotaa si z twarz cignit nienawici, ale wtedy przekroczyem

    prg i szturchnem j szpicem buta pod ebra. Stracia dech, a wrzask umilk. Nadal

    syszaem jednak kobiet z pitra. Tym razem na szczcie tylko jczaa, a kady jk

    oddzielony by od drugiego solidnym interwaem.

    Moe jednak uwierzycie, e jestem inkwizytorem? spytaem agodnie. atwiej nam

    bdzie wtedy doj do adu.

  • Wstaa z trudem, pokasujc i stkajc, chocia nie kopnem jej na tyle silnie, by

    wyrzdzi krzywd. Zdumiao mnie tylko, jak bardzo jest blada. Mogo si zdawa, e za

    chwil osunie si nieprzytomna na podog, tak bardzo nienaturalna bya ta blado. Jednak

    kiedy spojrzaa na mnie, ju stojc, i zobaczyem jej wzrok, zaczem si zastanawia, czy nie

    rzuci mi si z pazurami do oczu. Nie rzucia.

    Trzeba byo tak od razu. Zachodcie powiedziaa nieoczekiwanie uprzejmie.

    Co miaa na myli? e kiedy tylko otworzya drzwi, miaem j spra po pysku? Przecie

    inkwizytorzy to ludzie grzeczni, a ja naleaem do tych o najgadszych obyczajach.

    Sie bya brudna i zagracona, pokj nie lepszy. Na podog rzucono dwa porwane

    sienniki z wystajcymi kpami somy, za st suya deska przerzucona przez dwa drewniane

    kloce, a za krzeso prosty, byle jak zbity kufer, straszcy wystajcymi po bokach

    przekrzywionymi gwkami gwodzi. Krtko mwic, w tym domu bieda a piszczaa.

    Zreszt c tu mwi, nie tylko o bied chodzio. Widywaem domy ubogich ludzi, ktrzy

    starali si jednak w miar swych skromnych moliwoci zadba o porzdek. Biedakiem jeste

    z woli Boga, niechlujem jedynie z wasnego lenistwa. Maria Grolsch okazaa si dobitnym i

    poaowania godnym przykadem kobiety niechlujnej. Nawet ciany w jej domu byy

    brudnoszare, pene naciekw i smug od sadzy, z burymi wykwitami grzyba.

    Sidnijcie no se, dobry mistrzu zagruchaa przymilnie. Moe co pojecie albo

    wypijecie?

    Oczywicie. Wanie po to przyszedem do tej rudery. Na wytworny obiadek wzbogacony

    smakowitym napitkiem.

    Obejdzie si burknem.

    Usiadem na skrzyni, sprawdzajc przedtem, czy gwd lub drzazga nie ukuj mnie w

    poladki.

    Przychodzia do Esmeraldy Pleiss, prawda? przeszedem od razu do sedna sprawy,

    ktra mnie tu przywioda. Czsto tam bywaa?

    Tam zaraz czsto. Tak jak dobra ssiadka, wypyta niby co i jak...

    Pniej zakazano ci tam przychodzi, bo ukrada srebra, czy nie?

    Nic nie ukradam! wrzasna, a mi zawidrowao w uszach.

    To moe twj bkart?

    Wgapia si we mnie takim wzrokiem, e jeli jej spojrzenie miaoby moc podpalania, to

    zamienibym si wanie w kupk popiou. Grdyka na gsiej, pomarszczonej szyi lataa jej w

    gr i w d.

    On nie jest adnym bkartem powiedziaa po chwili dziwnie spokojnym gosem.

    Ojciec mu umar. I niczego nie ukrad! Nie wytrzymaa dugo w tym udawanym spokoju i

    znowu si rozdara: Biedni jestemy, ale uczciwi!

    Naplua na pani Pleiss. Zniewaya j na ulicy przy ludziach. Czemu?

    Bo ludzi oszukaa! Gadaa, em zodziejka. A ja swoje prawa znam i nie dam si

  • nikomu.

    Bardzo bya za na pani Esmerald, prawda? I czego jej yczya? Wszystkiego

    niedobrego. A moe nie tylko yczya? Chwyciem suchy przegub jej doni i cisnem tak,

    e krzykna. Moe odprawiaa czary? Moe rzucaa uroki? Wzmocniem chwyt, a

    zwina si z blu. Mam ci zabra na przesuchanie? Chcesz, ebym pokaza ci narzdzia?

    A moe ka bada twojego syna? I powiem mu, e musi cierpie, bo matka robia ludziom

    ze rzeczy? Chcesz, eby twoje dziecko pakao w mce, pacc za twoje winy?

    Zemdlaa. Po prostu zemdlaa i upada pod st. Zaklem i puciem jej bezwadn do.

    Szczerze mwic, nie takiej reakcji si spodziewaem, gdy miaem nadziej, e moe w

    gniewie lub strachu wykrzyczy o jedno sowo za duo. A ta jdza mi po prostu ucieka.

    Leaa teraz, wiecc biakami oczu, z zesztywnia twarz i gow odchylon gboko w ty,

    tak gboko, e pod mostem z jej karku przemaszerowaaby pewnie caa armia szczurw.

    Gdyby nie fakt, e w tej ruderze zapewne nawet szczury wyzdychay.

    Rozejrzaem si wok. Odnalazem dzbanek z urwanym uchem i zajrzaem do niego. W

    rodku byo troch wody, wic chlusnem ni w twarz nieprzytomnej. Usta Marii Grolsch

    poruszyy si spazmatycznie, a tczwki wrciy na waciwe im miejsce. Nie miaem przy

    sobie soli trzewicych, wic w zastpstwie kuracji szturchnem kobiet butem w rami.

    Wstawaj no i sztuki mi tu nie odprawiaj nakazaem surowo.

    Zajczaa i zwrcia spojrzenie w moj stron.

    Bagam. Nie ruszcie mego synka. Bagam was, dobry mistrzu, nie ruszcie go... Po jej

    wyschnitych policzkach zaczy pyn zy.

    No prosz, prosz, a wic nawet tak ndzne stworzenie jak ona miao jakie ludzkie

    uczucia.

    Musisz mi wszystko opowiedzie, Mario zagodziem ton, poniewa uznaem, e

    nadszed czas, by gorycz szturchacw i pogrek osodzi uprzejmoci. Przecie nie

    jestem twoim nieprzyjacielem, a jedynie pragn wyjani tajemnic nieszczsnej mierci

    ssiadki. Jeli mi pomoesz w tym zbonym dziele, moe bd mia dla ciebie co wicej ni

    dobre sowo.

    Stkajc i sapic, podniosa si z podogi. Przysiada na skraju niskiego stou, czujna

    niczym karaluch, ktry przed chwil z trudem umkn przed podeszw buta.

    Ile? zapytaa szybko, a jej ciemne oczy zalniy. Ile mi zapacicie?

    C, jak wida, szybko dochodzia do waciwej sobie bezczelnej kondycji. Ale by to ju

    krok w dobr stron, gdy najwyraniej uznaa, e wie co, za co warto zapaci. Gdyby wasz

    uniony suga by psem na polowaniu, teraz wanie postawiby uszy.

    Cena zawsze zaley od jakoci towaru wyjaniem. Ciekaw jestem, co takiego

    wiesz, Mario? Czy w ogle moe mnie to zainteresowa? Nie za bardzo chce mi si wierzy,

    e poznaa co poza babskimi plotkami... nadaem gosowi ton lekcewaenia.

    Oho, ho, bardzo bycie si pomylili! wykrzykna. Ju ja wiem, co za ziko byo z

  • tej Pleissowej.

    Dlaczego tak mwicie?

    Ile dacie? Dajcie dziesi koron, a powiem wam wszystko. Na miecz Panajezusowy

    wam przysigam, e nie poaujecie. Dla dodania wagi tym sowom hukna si pici w

    wychude piersi.

    Dostaniesz koron i ani zamanego grosza wicej powiedziaem twardo. A teraz

    gadaj.

    Przekna lin, poruszya wargami, jakby pilnowaa, by z jej ust nie wymkno si

    przeklestwo, po czym westchna.

    Niech ju bdzie na wasze, szlachetny mistrzu znw przymilnie zagruchaa i ta

    przymilno wydaa mi si jeszcze bardziej odraajca. Jeno dajcie od razu, cobycie potem

    nie przepomnieli.

    Nie chciao mi si spiera z Grolschow, wic wycignem z mieszka jednokoronwk i

    rzuciem jej pod nogi. C, jeli opowie mnie nie zadowoli, zawsze bd mg odebra

    pienidze. Schylia si byskawicznie, pochwycia monet i obejrzaa dokadnie ze wszystkich

    stron. Spokojnie czekaem. Wreszcie podkasaa spdnic, co tam pod ni zagmeraa, a ja

    pomylaem, e wanie chowa monet w miejscu, do ktrego na pewno nie chciabym z

    wasnej woli sign. I tak wanie stracie koron, biedny Mordimerze, pomylaem.

    Ju wam wszyciutko teraz powiem. Rozsiada si wygodniej i zoya donie na

    podoku. Pleissowa chodzia za rzek, do babki.

    Do babki? Do znachorki znaczy? I co w tym dziwnego? Nie moga mie dzieci, to

    szukaa kadego sposobu.

    Nie, nie, nie. Zamachaa chudym palcem. Z obrzydzeniem zauwayem, e

    zakoczony jest on brudnym i dugim szponem. To nie tak, dobry mistrzu. Nie po to ona

    chodzia, by mie dziecko, ale po to, eby go nie mie.

    Przecie bya bezpodna. Wzruszyem ramionami.

    Bezpodna prychna. Od kiedy pd spdzia, to moe i bezpodna! Tak, tak

    wykrzykna. Wiem to na pewno! Spdzia!

    Kamstwa burknem, gdy wiedziaem, e w maych miasteczkach ludzie yj

    podobnymi historiami i czsto mao w nich jest prawdy. Nawiasem mwic, w duych

    miastach wszystko wyglda podobnie, tylko tematw i obiektw do obmawiania jest wicej.

    Wiem to od samej babki!

    A po co do niej chodzia? Jakie sprawy masz ze znachork? zapytaem szybko i

    czujnie.

    Zgarbia si i opucia wzrok.

    Zioa mi dawaa, coby mnie w kociach mniej amao, bo tak u mnie, e na kad burz,

    kadziuteki deszcz, kadusi...

    Milcz! warknem, bo biadolenie kobiety wyprowadzao mnie z rwnowagi.

  • Powiedz lepiej, gdzie ta babka mieszka. Gdzie za rzek?

    Mieszka? Mieszka? Mieszkaa, nie mieszka! Ramiona a jej si zatrzsy ze miechu.

    Bdzie pi lat, jak j panowie inkwizytorzy spalili.

    No i masz babo placek, westchnem w mylach, gdy w tym miejscu trop si urywa.

    Chciaem jeszcze spyta, za co j spalili, ale potem machnem rk. Czy to wane za co?

    Wane, e nic ju mi nie powie ani o Pleissowej, ani o innych swoich sprawkach.

    Tu j spalili?

    Ano tu. Pokiwaa gow. Widowisko byo jak si patrzy. Na rynku babk postawili,

    za rk acuchem przywizali do elaznego pala, wkoo drew naoyli i podpalili. A babka,

    cho stara, to tak biegaa, tak biegaa Grolsch prychna z rozbawieniem jakby jej z pi

    krzyykw ujli. No, ale w kocu si upieka.

    Ten rodzaj kani, o ktrym opowiadaa, rzeczywicie czasami stosowano, najczciej w

    przypadku zatwardziaych heretykw, czarownikw lub wiedm, ktrzy nawet w obliczu

    pewnej mierci i mki nie chcieli pojedna si z Panem Bogiem oraz Kocioem. Przy

    podczepieniu odpowiednio dugiego acucha i przy umiejtnie podoonych drwach skazany

    mg cierpie adne kilka godzin, co jak wiedziaem, zawsze, ale to zawsze dostarczao nie

    lada uciechy zgromadzonemu tumowi. Jeli kto by mdry, sam od razu szed w pomienie,

    by nie przedua cierpienia. No, ale by tak uczyni, trzeba przecie wykaza si wielkim

    hartem ducha, gdy saba ludzka natura wzdraga si zwykle przed samounicestwieniem.

    Zreszt skazani czsto do samego koca ywili nadziej na ocalenie. Twardo stpajcy po

    ziemi realici liczyli, e spadnie ulewny deszcz i egzekucja si odwlecze, natomiast

    marzycielscy idealici wierzyli, e z czeluci piekielnych wychynie diabe i zabierze ich do

    swego krlestwa. Deszcz czasami rzeczywicie potrafi zakci przebieg egzekucji, o

    przypadku z demonem jednak nie syszaem.

    A rajcy Boemischowi ze miechu od patrzenia na t gonitw babki koo supa a co si

    w rodku rozpko. I skona biedaczyna nastpnego dnia dodaa Grolsch, po czym zrobia

    smutn min.

    Czort z nim mruknem. Ty mnie tu nie zagaduj babk i jej histori. Znasz kogo,

    kto moe potwierdzi, e mwisz prawd? e Esmeralda Pleiss zabia nienarodzone dziecko?

    A co to niby za dziecko, kiedy jeszcze siedzi w brzuchu? oburzya si. Usun takie

    co to jak naroli si pozby albo paznokcia... O! Pokiwaa znowu tym dugim szponem.

    Nie wytrzymaem i chwyciem j za kudy, po czym trzasnem jej bem o blat. Nie za

    mocno, eby znowu nie omdlaa, no i musiaem uwaa, eby jej przypadkiem nie zabi.

    Przynajmniej pki nie zadam jeszcze kilku pyta. Pniej niech sobie zdycha...

    To jest czowiek, wiedmo! warknem. W brzuchu czy nie w brzuchu, ale may

    czowiek! I jego ycie naley do Boga, nie do ludzi.

    Puciem j i strzepnem z doni kaki, ktre zostay mi pomidzy palcami. Grolsch

    zsuna si ze stou i odczogaa ode mnie na bezpieczn odlego, a potem skulia przy

  • cianie. Znowu czujna niczym przeraony szczur i najwyraniej wcieka, i przez chwil

    zapomniaa o tej czujnoci. Wiedziaem, e uniosem si bez potrzeby, gdy podobnym

    kreaturom co Maria Grolsch nie wbije si do ba mioci do ywych istot ani dobroci, ani

    przemoc. Ba, gdyby do szlachetnych uczu dao si nakoni ludzi pici czy butem, jake

    szybko wiat pawiby si w nieustajcej szczliwoci!

    Powtarzam: kto jeszcze co mi opowie o pani Pleiss? Moe twj syn, co? poznaem

    ju jej sabe miejsce, wic nie zawahaem si, by w nie ugodzi.

    Nie, nie, nie mj syn! Co on tam wie! wykrzykna. Znajdcie Margarit, niby

    suc Pleissowej dodaa ju spokojniejszym tonem. Ta wcieka suka wie wszystko o

    sprawkach swojej pani.

    Margarita. Dobrze. Gdzie j znajd?

    A diabe i szatani wiedz. Wykrzywia twarz. Pewnie gzi si z jakim piekielnym

    gachem, czarownica przeklta.

    Dlaczego nazywasz j czarownic?

    Sssami zobaczycie wysyczaa. Sami si przekonacie.

    C, Grolsch nie paaa nadmiern sympati do suebnej dziewki Pleissw i wasz

    uniony suga mia zamiar sprawdzi, dlaczego tak si dzieje. Moe we wszystkim, co dziao

    si wok maestwa Roberta, nie byo ani zbrodni, ani czarw, ale z ca pewnoci

    mnstwo ludzkiej zoci oraz nienawici. I cakiem solidna szczypta tajemnicy.

    Kobieta na pitrze, ktra przez cay czas trudnej rozmowy z Mari Grolsch daa nam

    moment wytchnienia od swych jkw, rozwrzeszczaa si znowu.

    Co tu macie za ssiedztwo? zagadnem. Czemu ta jdza drze pysk w tak

    nieprzyjemny sposb?

    Rodzi od wczoraj i nie moe urodzi odpowiedziaa po chwili. A na babk ani

    medyka nie ma nawet grosza. No to tylko krzyki jej zostay. Skrzywia usta w zoliwym

    umiechu. Tak to jest, jak si niepoczciwie wyprzedao cnot bye komu i zostao samej z

    brzuchacizn.

    Najwyraniej bya niezmiernie zadowolona z nieszczcia drugiego czowieka.

    Bez sowa wyszedem za prg. Wycie dobiegajce z pitra stao si jeszcze goniejsze i

    jeszcze bardziej rozpaczliwe. Pokrciem gow z niezadowoleniem dla wasnej saboci

    kacej mi si wtrca w sprawy obcych ludzi i zawrciem do Grolschowej, ktra nie

    zdya jeszcze zamkn drzwi.

    Wiesz, gdzie w pobliu mieszka jaki medyk? Prowad do niego raz-dwa, bo popdz

    kijem.

    Wymruczaa co, co brzmiao mi jak: Widzicie go, kijem by pdzi, ale poniewa

    jednoczenie szybko wybiega z mieszkania, uznaem, e mog jej darowa te pomruki, aby

    tylko zaprowadzia mnie na miejsce.

  • * * *

    Medyk odziany by jedynie w przybrudzony dugi szlafrok, spod ktrego wystaway

    blade, gsto owosione ydki. Na stopach mia kapcie, jeden czarny, drugi zielony. Kiedy

    otworzy drzwi, zza jego plecw wiono smrodem medykamentw.

    Czego tam? warkn, krzywic si na nasz widok.

    Mordimer Madderdin, inkwizytor przedstawiem si, z niema satysfakcj

    obserwujc, jak zo wykrzywiajca twarz medyka zmienia si w strach, a nastpnie

    rozpywa w przypochlebnym umiechu.

    W czyme mog usuy dostojnemu mistrzowi witego Officjum? Niemal zgi si

    w pak, wypowiadajc te sowa.

    Zbierajcie si rozkazaem, a z twarzy mczyzny odpyna caa krew.

    Czy... czy jestem aresztowany?

    A czy istniej jakie powody, dla ktrych miabym was aresztowa? Spojrzaem mu

    prosto w oczy, a on natychmiast uciek ze wzrokiem.

    Nie... Skd... Czemu niby...

    Potrzebuj waszego talentu, nie was samych wyjaniem. Bdziecie odbiera pord.

    Pord? Wyranie zgupia, bo z ca pewnoci nie tego si spodziewa po wizycie

    inkwizytora.

    Tak, pord. To taki krtki etap poredni pomidzy byciem w ciy a posiadaniem

    dziecka. Pokrciem gow. No dobra, zabierajcie narzdzia i idziemy. Tylko szybko,

    czowieku, szybko!

    Rzeczywicie zebra si cakiem sprawnie i nie miny trzy pacierze, a stalimy ju na

    progu czynszowej rudery, w ktrej cierpiaa rodzca kobieta.

    A gdzie wy mnie prowadzicie? Twarz medyka cigna si pod wpywem

    niezmiernego obrzydzenia. Przecie tu mieszkaj najgorsze szumowiny, przecie tu...

    Biedni jestemy, ale uczciwi! wrzasna oburzona Grolschowa za moimi plecami.

    Mczyzna, ktry zapomnia ju w ogle o istnieniu kobiety, a podskoczy z wraenia, a

    i ja przyznam, e nerwowo drgna mi brew, kiedy usyszaem ten jazgotliwy gos.

    Widzicie? Biedni, ale uczciwi. Klepnem medyka w rami. No ju, ju...

    Kiedy otworzylimy drzwi prowadzce do pokoju rodzcej, kobieta nie krzyczaa ju, a

    tylko chrapliwie jczaa. Nie spodziewaem si, e bdzie a tak moda (moga mie najwyej

    czternacie lat), a dugotrwae cierpienie uczynio jej blad twarz niemal przejrzyst. Obok

    siennika, na ktrym leaa, przycupna jaka zgarbiona starowina. Spojrzaem w jej

    zamglone trunkiem oczy i kazaem Grolschowej, eby wykopaa staruch za prg.

    Dziewczyna przygldaa nam si penym boleci wzrokiem, w ktrym nie byo nie tylko

    nadziei, ale nawet zainteresowania. Jak wida bl, zmczenie oraz poczucie beznadziejnoci

    wywary ju na niej stosowne pitno.

  • Medyk cign z rodzcej koc, ktrym bya okryta, obmaca jej brzuch (miaem

    wraenie, e nieszczeglnie sili si na delikatno), po czym a zakl.

    W ostatniej chwili ecie mnie uprosili burkn. Tu jeszcze godzina, dwie bez

    pomocy i by umara.

    Pozostawiem bez komentarza fakt, e nie byo mowy o adnym upraszaniu, gdy

    moment nie wydawa mi si odpowiedni, by wykca si z lekarzem o znaczenie

    konkretnych sw.

    A wiecie, co robi? zapytaem tylko.

    Dobry medyk zawsze wie, co robi odpar wyniosym tonem. To czasem

    niewdziczni pacjenci umieraj, nie doceniajc naszych stara.

    I znowu pozwoliem sobie nie skomentowa tej bezczelnej odzywki. Od zawsze

    wiedziaem, e lekarze nale do mocno szemranej konfraterni i przewraca im si we bach o

    wiele szybciej ni innym ludziom. Na t bolczk by jeden dobry sposb, a nazywa si baty.

    No, ale nie zawsze dao si go zastosowa.

    Skoro jestecie inkwizytorem, zapewne macie niejakie wyobraenie o funkcjonowaniu

    ludzkiego organizmu zauway, kiedy ju kaza Grolschowej przynie wiadro gorcej

    wody.

    Niejakie przyznaem skromnie, cho edukacja w przesawnej Akademii

    Inkwizytorium dawaa mi prawo do uycia znacznie mocniejszych okrele.

    I bardzo dobrze. Bdziecie wic asystowa mi przy zabiegu, bo sprawa ciko si

    zapowiada.

    Pogupielicie. Wzruszyem ramionami.

    Jak sobie chcecie, ale bez pomocnej doni nie rcz za ycie ani tej kobiety, ani dziecka.

    A co to, adnej poonej nie ma w tym piekielnym miecie?!

    Zanim po ni polemy, dziewczyna umrze. I tak cud, e przeya noc. Powiem wam te,

    mistrzu zapatrzy si we mnie z powan min e nieustajco mnie zadziwiaj sia

    ludzkiego organizmu oraz emanujca z czowieka wola przetrwania, objawiajca si w

    pokonywaniu najwikszych niedogodnoci.

    Skinem gow. Taaak, z podobn tez mogem si bez trudu zgodzi. Kady, kto

    uczestniczy w inkwizytorskich interrogacjach, mg si przekona, i wielu

    przesuchiwanych rozpaczliwie czepiao si ndznych strzpw ycia, jakie im pozostay.

    Najczciej zreszt niezgodnie z rozsdkiem, gdy dla wielu z nich mier bya

    wybawieniem.

    Skoro trzeba, to trzeba mruknem.

    Inkwizytorzy s przyzwyczajeni do widoku krwi oraz ludzkiego cierpienia, a ebymy

    mogli wykonywa skutecznie nasz prac, musimy zamieni serce w twardy gaz. Jednak nikt

    nie mg przygotowa mnie do uczestniczenia w misterium narodzin, gdzie pord krwi i

    krzyku wykluwao si nowe ycie. I kiedy ju po wszystkim (a nie byo lekko, mili moi, o

  • nie) spojrzaem na czerwon twarz noworodka, pomylaem sobie, w jak zdumiewajcy

    sposb Bg ukada ludzkie losy. Oto ja, inkwizytor, staem z domi czerwonymi od krwi w

    pokoju, w ktrym do niedawna wibrowa przeraajcy krzyk blu, i nie tylko nikomu nie

    uczyniem krzywdy, lecz w dodatku mogem sobie pogratulowa, e przyczyniem si do

    przetrwania dwch istot ludzkich. Co prawda zwaywszy na mizerny stan matki zarwno

    fizyczny, jak i majtkowy, trudno byo powiedzie, czy nie wyrzdziem im w ten sposb

    niedwiedziej przysugi... Ale dalszy los tych dwojga lea ju w rkach Pana, nie moich. Na

    razie moda matka spaa kamiennym snem, a noworodek przysysa si do jej piersi.

    Dziewczyna i dziecko maj przey rozkazaem medykowi. Zajmiecie si, by

    niczego im nie brakowao. Potrzebuj jej zdrowej i ywej.

    Bardzo wyranie si skrzywi.

    A kto mi niby za to zapaci? spyta niechtnie. Ci tutaj nawet jak miedziaka

    zobacz, obrc go trzy razy w palcach.

    Lepiej si zastanwcie, jak zapat odbierzecie, jeli ta kobieta nie przeyje i jej

    zeznania nie bd mogy mi pomc w ledztwie odparem agodnie.

    Westchn i nic ju nie odpowiedzia, byem jednak pewien, e pozostawiam dziewczyn

    w dobrych rkach. Lekarz zadba o tych dwojga, majc na uwadze cao swej drogocennej

    skry. No i dobrze, bowiem nie interesoway mnie w tym wypadku pobudki postpowania,

    lecz tego postpowania skutek.

    I po co to y takiej wywoce? burkna Grolschowa zza moich plecw. Na wstyd

    ludzki tylko.

    No c, naleaa, jak wida, do osb nieumiejcych trzyma jzyka za zbami rwnie

    wtedy, gdy dowiadczenie nauczyo, e mona za ten brak umiarkowania tgo oberwa.

    Nawet jeli matka jest wywok, przecie nie ma w tym winy dziecka. Medyk

    wzruszy ramionami, a ja pomylaem, e odezwa si cakiem do rzeczy.

    No dobrze powiedziaem. Licz, e mnie nie zawiedziecie, doktorze. Bd si

    dowiadywa co i jak. A teraz wybaczcie, obowizki wzywaj...

    Skinem mu gow, nie spojrzaem na Grolschow i opuciem mieszkanie. Przyznam, e

    odczuwaem nieliche zadowolenie. Nie byo to moe cakiem obce mi uczucie, gdy ycie do

    tej pory stawiao mnie przed wieloma wyzwaniami, ktrym potrafiem piewajco sprosta,

    niemniej wielce satysfakcjonujce.

    * * *

    Mj towarzysz, ktrego obecno w Wittlich na razie nie bya zawad (cho pospnie

    przewidywaem, e ten stan rzeczy moe si w kadej chwili odmieni), wysa posaca z

    prob o jak najszybsze spotkanie. Chcc nie chcc pofatygowaem si do obery, w ktrej

    zajmowa pokj. Zajazd ten chlubi si niezmiernie kolorowym i wielkim szyldem, na ktrym

  • wymalowano co, co na pierwszy rzut oka przypominao wielkie pogite wiadro, natomiast na

    drugi rzut oka rycerza w pytowej zbroi. Obera nazywaa si Pod Walecznym Chektorem,

    co niewtpliwie wiadczyo o rozlegych horyzontach waciciela i o tym, e antyczna

    opowie Homera o obronie dalekiego Ilium wywara na nim stosowne wraenie.

    Otton czeka na mnie w alkierzu, gdzie raczy si obiadem. Praw doni zajadle

    wiosowa w misce penej polewki, a lew podszczypywa usugujc mu dziewk.

    Mio ci widzie w dobrej kondycji i humorze rzekem od progu.

    Mj towarzysz zerwa si na rwne nogi i rozpromieni w szczerym umiechu.

    Zacny przyjacielu, jak dobrze, e ju jeste!

    Zaszepta co dziewce do ucha i klepn j w poladki, a ona zamiaa si piskliwie, po

    czym szybko znikna za kotar oddzielajc alkierz od gwnej czci sali.

    Mordimerze, musisz ratowa teraz nawet nie Roberta, a jego dobytek obwieci Otton

    dramatycznym tonem.

    Co podobnego mruknem. Ciekawe, jakie zlecisz mi kolejne zadanie. No dobrze.

    Machnem doni. Mw, o co chodzi z tym dobytkiem?

    Usiadem na krzele i przysunem sobie misk Ottona.

    Pozwolisz, zacny przyjacielu? Jako zgodniaem, kiedy zobaczyem ci jedzcego z

    takim apetytem.

    Ale prosz, prosz... Wszystko, czego sobie zayczysz.

    A wic? miaem pene usta, zatem uznaem, e ta skrcona wersja pytania musi

    wystarczy. Polewka bya rzeczywicie cakiem nieza.

    Bracia Esme wdarli si do domu Roberta i zajli go, w sposb oczywisty postpujc

    wbrew prawu.

    Przeknem.

    Zawoaj dziewk, jeli aska. Niech przyniesie chleb, bo jak tu je sam polewk... No

    tak, twj kuzyn wspomina o dzierawcach czy...

    Nie, nie, nie przerwa mi Otton. Wiejska posiado bya zapisana na Esme, wic

    rzecz nie jest jednoznaczna z prawnego punktu widzenia. Sam przecie wiesz, e morderca

    nie moe czerpa korzyci majtkowej ze swej zbrodni, zatem...

    Ottonie, znam podstawy prawa. Zmierzaj, z aski swojej, do sedna. I przypominam o

    chlebie.

    Tak, tak...

    Wydar si na suebn i kaza jej migusiem przynie wiey bochenek. Dla

    wzmocnienia wagi swych sw zapa j za poladki, jakby byy jabkiem, a on palcami chcia

    si wedrze do gniazda z pestkami. Pisna jeszcze goniej ni wczeniej, lecz po minie

    mogem pozna, e nie w gowie jej sprzeciwia si karesom Ottona.

    Teraz te otry panosz si w domu Roberta. W jego domu, tu, w miecie.

    Czy w jaki sposb uzasadniaj swoje postpowanie?

  • O tak. Nie s tacy gupi. Wystpili o zabezpieczenie powdztwa, jednak nieruchomo

    zajli, nim ktokolwiek im na to zabezpieczenie wyda zgod. Zanim prawnik Roberta zdoa

    uzyska korzystny wyrok, w domu nic nie przetrwa. Podobno wszystko chc wywie. Goe

    ciany tam zostan...

    I co ja mam niby zrobi? zapytaem niechtnie, chocia oczywicie wyobraaem

    sobie cakiem dobrze, co ma na myli mj towarzysz i jakiej zechce uy sztuczki prawnej. A

    raczej uycia jakiej sztuczki prawnej bdzie oczekiwa ode mnie.

    Zajmij nieruchomo, powoujc si na dobro ledztwa i konieczno zbadania miejsca

    zbrodni.

    Westchnem tylko.

    Dobrze odparem. Zrobi to, bo nie podoba mi si, e bracia tej twojej Esmeraldy

    uznali mier siostry za wspaniay interes.

    Dokadnie tak! Klasn. To niegodziwe, prawda?

    Spojrzaem na niego cikim wzrokiem.

    Ju powiedziaem, e zrobi, o co prosisz. Nie musisz mnie przekonywa. Aha, owie

    mnie jeszcze: ilu jest tych braci?

    Siedmiu.

    Siedmiu powtrzyem po chwili. Bg askaw, e nie siedemdziesiciu. Czy

    powinienem jeszcze co wiedzie?

    To zapalczywi ludzie, Mordimerze. Prawdziwie gorca krew.

    Taaak. Pokiwaem gow. Postaram si j wic ostudzi w inkwizytorskiej pokorze.

    Sucham? najwyraniej si zdumia.

    Nic, nic, Ottonie.

    Z okazji wizyty w domu Roberta Pleissa i rozmowy z jego szwagrami postanowiem

    przywdzia oficjalny inkwizytorski strj, poniewa wolaem nie wdawa si w bitk z

    siedmioma gorcokrwistymi otrami i ich rkodajnymi. A tak przecie mogliby potraktowa

    intruza, zanimby wypytali co i jak. Tymczasem czarny paszcz i zamany srebrny krzy broni

    lepiej ni najkunsztowniej wyklepana zbroja. Kilka razy musia si bowiem zastanowi

    czowiek, ktry zamierza wej w drog funkcjonariuszowi witego Officjum. Wynikao to

    z faktu, e zabjstwo, a nawet przeszkadzanie inkwizytorowi w wykonywaniu subowych

    powinnoci byy karane z niezwyk surowoci, a sprawc cigano wszelkimi dostpnymi

    sposobami. Nie na darmo przysowie mwio: Kiedy ginie inkwizytor, czarne paszcze

    ruszaj do taca. Oczywicie naleao zawsze mie na uwadze, e w chwili gniewu ludzie

    nie kieruj si racjonalnymi przesankami i mog zatuc inkwizytora, a dopiero potem

    rozpacza nad tym, jak straszny los sprowadzili na siebie oraz swoich bliskich. A dla

    martwego inkwizytora adnym pocieszeniem nie staaby si przecie wie, i morderca oraz

    jego rodzina zostali ukarani z tak surowoci, e o ich kani opowiadano jeszcze dugimi

    miesicami.

  • * * *

    Nieruchomo nalec do Roberta Pleissa stanowia pitrowa murowana kamienica wraz

    z niewielkim ogrodem. Od strony ulicy dom osania szary kamienny mur, porodku ktrego

    zobaczyem szerok dwuskrzydow bram. W tej chwili brama ta bya otwarta na ocie i

    wystaway zza niej by dwch zaprzonych do wozu koni. Jednego z nich trzyma przy

    pysku rosy jasnowosy mczyzna i kl ile wlezie. Zobaczy mnie, dopiero kiedy stanem

    tu przy nim.

    Jakie kopoty? spytaem grzecznie.

    Urwa w poowie przeklestwa i zagapi si na mnie, a wcieko powoli ulatniaa si z

    jego oczu.

    Gdzieby tam kopoty, mistrzu inkwizytorze wychrypia w kocu. Bydlta mi si

    zapary i ni rusz nie chc przejecha.

    Moe nie chc uczestniczy w zodziejskim procederze? rzekem tym razem twardym

    tonem. Co wywozisz z tego domu, ajdaku?

    Spurpurowia, ale by na tyle roztropny, by nie wybuchn gniewem.

    To majtek mojej siostry. Jestemy w prawie, eby...

    Nie macie adnych praw przerwaem mu. Poza prawem, ktre wam tu i teraz

    udzielam: zabieraj swoich braci i znikaj std, zanim ka was wszystkich aresztowa.

    Panie Reissberg! wydar si mczyzna. Panie Reissberg, bywajcie no!

    Usyszaem tupot i zza bramy wyoni si szpakowaty mczyzna w czarnym kaftanie.

    Zobaczy mnie i zdbia.

    Hugon Reissberg, doktor praw wyjka, kiedy odzyska ju gos. W czym wam

    mog usuy, mistrzu inkwizytorze?

    Nazywam si Mordimer Madderdin i zostaem oddelegowany, by w imieniu witego

    Officjum zbada spraw morderstwa Esmeraldy Pleiss. Zamykam dostp do tej

    nieruchomoci dodaem chodno. Wy wyjanijcie swoim klientom, e stawianie oporu

    wadzy inkwizytora jest wyjtkowo wrednym sposobem na napytanie sobie biedy.

    Oczywicie, mistrzu. Macie najzupeniejsz racj, mistrzu odpar jurysta przymilnie.

    Gdyby by kotem, nadstawiby mi zaraz wyprony grzbiet do pogaskania.

    Jak to? warkn brat Esmeraldy. Przecie...

    Zygfrydzie! Reissberg unis gwatownie do. Nie dyskutuj z mistrzem

    inkwizytorem, ktry reprezentuje majestat prawa. Wasze dania zostan rozpatrzone pniej,

    zapewne z ca wnikliwoci, pieczoowitoci oraz sumiennoci, na jak sta tylko

    dostojnych przedstawicieli witego Officjum, lecz teraz musicie opuci ten dom.

    I jak tu nie lubi prawnikw? Jake oni wietnie wiedz, z ktrej strony wieje wiatr!

    Ale skoro... Jasnowosy mczyzna by wyranie oszoomiony zarwno nagym

  • zwrotem sytuacji, jak i sowotokiem doktora praw.

    Zygfrydzie! zapia Reissberg wysokim gosem. Suchaj moich polece, na miecz

    Pana! Powiedz braciom, eby wypenili zalecenia mistrza inkwizytora, gdy stanowczo im to

    doradzam jako prawnik waszej rodziny.

    Bezzwocznie wypenili uzupeniem.

    Bezzwocznie! wykrzykn, trzsc gow. Zreszt za pozwoleniem waszym,

    mistrzu inkwizytorze, sam pjd i wszystkiego dopatrz, abycie nie mieli adnych

    przeszkd.

    Bardzo bd wam wdziczny, panie Reissberg. Z aski swojej, bdcie rwnie

    uprzejmi dopilnowa, by ci... zawiesiem ciki wzrok na bracie Esmeraldy najedcy nie

    wynieli z domu niczego, co nie naley do nich.

    Mczyzna nazywany Zygfrydem znowu spurpurowia, ale byem pewien, e nie ze

    wstydu, i zosta przyapany na kradziey, lecz ze zoci, e kradzie ta si nie powioda.

    Spiorunowa spojrzeniem jednak nie mnie, a prawnika, po czym znikn za wozem.

    Oczywicie nie mogem czeka w tym miejscu, przy bramie, a wszystko zostanie

    pomylnie zaatwione. C to bowiem byby za widok dla gawiedzi, gdyby dostrzega

    inkwizytora czuwajcego u drzwi niczym jaki str lub inny chopiec na posyki. Rzecz

    jasna, nie o moj dum czy wygod tu chodzio, gdy serce miaem tak pene pokory, e

    gdyby byo trzeba, mogem nawet siedzie pod schodami i pozwoli, by wylewano na mnie

    pomyje. Ale nosiem przecie oficjalny strj funkcjonariusza witego Officjum, a to

    zobowizywao mnie do szczeglnej troski o dobre imi reprezentowanej instytucji. Dlatego

    przeliznem si pomidzy koskim pyskiem a murem i wszedem na wybrukowane

    podwrze. Z sieni domu dobiega mnie gwar rozzoszczonych gosw, lecz na zewntrz nie

    dostrzegem nikogo. Zerknem na wz, ktry po brzegi wyadowano skrzyniami oraz

    kuframi, wida bracia Esmeraldy postanowili zaj si majtkiem szwagra z niezwyk wrcz

    trosk oraz pieczoowitoci. Potem przysiadem na aweczce w ogrodzie i z nisko zwisajcej

    gazi zerwaem sobie dorodn gruszk. Pachniaa wprost upajajco, ale kiedy wgryzem si

    w misz, splunem i odrzuciem owoc. Bowiem gruszka okazaa si mczasta i pozbawiona

    smaku. Dokadnie taka, jakie jest ycie czowieka bez Boga, pomylaem i westchnem w

    duchu.

    Nie polubilicie naszych gruszek? usyszaem za plecami.

    Odwrciem si, nie wstajc, i zobaczyem szczup, blad pann o wosach tak jasnych,

    jakby zostay wysnute z ksiycowych promieni. Miaa biae donie o dugich palcach. Kim

    bya ta dziewczyna? on jednego ze zodziejaszkw? Raczej nie. Wtedy nie uyaby

    sformuowania naszych gruszek. Musiaa tu wic mieszka z Robertem oraz Esmerald

    Pleiss, a skoro tak, zapewne nazywaa si Margarita. Szczerze mwic, spodziewaem si, e

    suc Esmeraldy bdzie hoa, rumiana dziewucha o szerokich biodrach i czerwonych

    doniach. Tymczasem ta panna wygldaa niczym duch utkany ze wiata i babiego lata. Co

  • bynajmniej nie oznaczao, e na swj sposb nie bya zajmujca, a nawet kto wie czy nie

    mona by si pokusi o stwierdzenie: pikna.

    Mog wam w czym usuy, mistrzu inkwizytorze? zapytaa grzecznie i zawiesia na

    mnie spojrzenie bkitnych oczu. Trzeba przyzna: urokliwe to byy oczy.

    Usid, prosz, Margarito. Wskazaem jej awk.

    Podzikowaa mi umiechem i skinieniem gowy, nie dajc w aden sposb pozna po

    sobie, e zdziwio j, i znam jej imi.

    Bya suc pani Esmeraldy powiedziaem. A niektrzy mwi nawet, e nie

    suc, a powiernic i przyjacik. Czy to prawda?

    Byam suc pani Pleiss przytakna.

    A przyjacik? dopytaem, widzc, e nie zdradza zamiaru, by powiedzie cho

    sowo wicej.

    Nie wiem, mistrzu. Musielibycie o to zapyta pani Esmerald, Boe, daj jej wieczne

    szczcie w Twojej wiatoci. Ja tylko wiem, e nikt nie mgby marzy o lepszej pani ni

    ona. W wielkich oczach Margarity zalniy zy i dziewczyna przechylia gow w stron

    ramienia, jakby znuona wasnym smutkiem. Mistrzu inkwizytorze, czy pozwolicie, bym

    zadaa wam pytanie? Zaskoczya mnie, gdy niewielu ludzi, zwaszcza tak mizernej kondycji

    jak ona, omiela si mie pytania do przesuchujcego ich inkwizytora.

    Prosz odparem.

    Pani Esmerald zamordowa jej m. Nie czarami, nie zym urokiem, a wasnymi

    rkoma. Czemu wic to wite Officjum prowadzi ledztwo? Wybaczcie, jeli was uraziam

    sw prostot, ale... Zrobia skruszon min.

    Nie urazia mnie przerwaem, mylc jednoczenie, e prostoty jest w tej

    dziewczynie mniej wicej tyle, co w bawolim rogu. I chtnie ci rzecz ca wytumacz, aby

    wiedziaa, e prowadz spraw nie przeciw pamici twej pani, lecz by znale i ukara kogo,

    kto by moe kierowa rkoma Roberta Pleissa.

    Moje sowa nie zrobiy na Margaricie wielkiego wraenia. Przytakna tylko i powanie

    powiedziaa: Ach tak, po czym zamylia si.

    Spokojnie czekaem, a powie co wicej, jednak milczaa. Tym razem podpara

    podbrdek na cinitej pici i wydawaa si pogra w zadumie. Kiedy cisza nadmiernie

    si przeduaa, zapytaem:

    Syszaem, e ludzie nazywaj ci czarownic. Czemu?

    Ludzie? Stara Grolsch, nie adni ludzie. Umiechna si.

    Miaa drobne, biae zby.

    Dlaczego? powtrzyem.

    Z waszym przeproszeniem, ale to jej musielibycie zapyta odpara. Nie mam

    pojcia, czemu ludzie wygaduj czasami takie straszne rzeczy, by ukrzywdzi blinich.

    Margarita bya naprawd ciekaw kobiet, a rozmowa z ni w tym samym stopniu

  • prowadzia do celu co cieka na trzsawisku. Wyranie widziaem, e jest coraz mniej

    zachwycona faktem, e zadaj jej pytania. Moe najbardziej urazio j przypomnienie o tym,

    jakie plotki rozsiewa Maria Grolsch?

    Ile lat suya w domu Pleissw?

    Dziewi.

    To byo dobre maestwo?

    Kim jestem, by ocenia moich pastwa? spytaa szczerze poruszona. A poza tym, za

    waszym pozwoleniem, mistrzu: c rozumiecie przez sowo dobre?

    Takiej odpowiedzi mogem si spodziewa i nie zamierzaem bynajmniej brn w

    wyjanienia, co pojmuj pod jakimi sowami, gdy w ten sposb moglimy si bawi w

    nieskoczono. Nie chciaem jednak koczy rozmowy. Po pierwsze, miaem pewno, e

    dziewczyna musi co wiedzie, a po drugie, jej bezczelno stawaa si wrcz intrygujca.

    Bya w domu, kiedy doszo do zbrodni?

    Nie, mistrzu.

    A gdzie?

    Pani Pleiss wysaa mnie na zakupy.

    Dokd?

    Na rynek.

    Co si dziao, kiedy wrcia?

    Pan Pleiss rozpacza, a pani leaa z roztrzaskan gow.

    Ssiedzi zdyli ju si zbiec?

    Nie, mistrzu.

    Nikogo nie zauwaya?

    Nikogo.

    A pniej?

    Pniej przybiegli.

    Kto?

    Wymienia kilka nazwisk, ktre nic mi nie mwiy, ale ktre postanowiem zapamita. A

    potem dodaa:

    Wybaczcie, lecz nie mog ju duej rozpamitywa tamtej chwili. Te wspomnienia s

    tak bolesne, tak ywe...

    Jej oczy zalniy zami. Westchna gboko. Przyjacielskim gestem ujem jej rk i

    powiodem palcami po skrze wntrza doni. Margarita obdarzya mnie omdlewajcym

    spojrzeniem.

    Twoje donie szepnem. Gadkie jak jedwab. Niewiele chyba pracy zaznay,

    prawda? Kiedy skoczyem mwi, gwatownie cisnem jej palce, jak w imadle, a ona

    krzykna z blu. Tak nie wygldaj donie suek, dziewczyno. Puciem j.

    Patrzya na mnie za i oszoomiona. W tej zoci i oszoomieniu jej twarz nie wydawaa

  • si ju tak delikatna i powabna jak przedtem.

    Przy mnie moesz sobie darowa poz agodnej gobicy rzekem. Mw prawd,

    dziewczyno, i nie prbuj na mnie swoich sztuczek. adnie wygldasz, adnie si wysawiasz,

    wic nie czycia w tym domu podg ani nie palia w piecu. Pani Esmeralda zwierzaa ci

    si ze swoich tajemnic, dobrze zgaduj? A ja bardzo chciabym pozna te tajemnice.

    Nie wiem, o czym mwicie, mistrzu inkwizytorze powiedziaa obraonym tonem.

    Nie wiem, co wam takiego uczyniam, e mnie krzywdzicie...

    Ja dopiero mog ci skrzywdzi rzekem, patrzc jej prosto w oczy.

    Z pocztku odpowiedziaa mi miaym wejrzeniem, lecz potem odwrcia gow.

    Pani Pleiss chodzia do babki, za rzek. Po co?

    Kobieta niemogca mie dzieci ima si kadego sposobu odpara szybko Margarita.

    Kiedy nie pomog medycy, kiedy nie pomoe gorca modlitwa, to moe co zdziaaj zioa

    albo napary?

    Ale waszej babki nie spalono za zbieranie i gotowanie ziek... Czy nie?

    Zo ludzka j spalia. Zawi i kamstwa.

    Co takiego! udaem zdumienie. A ja sdziem, e spalono j z rozkazu

    Inkwizytorium. Uwaasz, e inkwizytorzy zawierzyli garstwom lub plotkom?

    Ja tam nie wiem najwyraniej uznaa, e czas si wycofa. Bo, powiedzcie sami, co

    mog wiedzie? Ze mnie jest prosta dziewczyna, mistrzu inkwizytorze. I prawdziwie dobra

    chrzecijanka. Zoya donie na piersiach, jakby zamierzaa si modli.

    Oczywicie odparem bez cienia ironii, wiedzc, e niewielu spotyka si ludzi, ktrzy

    w obliczu funkcjonariusza witego Officjum zapiewaj inn piosenk ni ta, ktr wanie

    usyszaem. Wracajmy do dnia morderstwa. Oto na krzyk Roberta Pleissa zbiegaj si

    ssiedzi Wymieniem z pamici podane przez ni nazwiska. Czy zauwaya co

    osobliwego?

    Zadajc to pytanie, pomylaem sobie, e jeli odpowie: Wyjanijcie mi, z aski swojej,

    jakie zachowanie uwaacie za osobliwe?, to chyba paln Margarit w eb. Ale na szczcie

    krtka lekcja (cho niemal bezbolesna) nauczya dziewczyn, e z inkwizytora nie mona

    sobie bezkarnie kpi.

    Nie wiem. Moe i tak. Bo wiecie, may Grolschowej te tam by i...

    Dziecko Marii Grolsch?

    Ano tak. Ten chopak.

    Nie widziaem go, kiedy z ni rozmawiaem. Ile ma lat?

    Nie wiem, mistrzu inkwizytorze.

    Chciaem spyta, na ile wyglda, ale zdaem sobie spraw, e zapewne usysz uprzejm

    odpowied: Zaley w czyich oczach. Albo co podobnego.

    Ale kto mwi, e ma dziesi czy jedenacie, cho na moje oko wyglda na wicej

    dodaa ku mojemu zdziwieniu. Prosz, prosz, a wic wykazywaa ch wsppracy!

  • Co tam robi?

    Przyglda si.

    Komu si przyglda?

    Zwokom mojej pani.

    C, nie byo w tym nic dziwnego. Na miejscu morderstwa ludzie na og przygldaj si

    wanie zwokom, poniewa w danej chwili jest to najbardziej interesujcy ich obiekt.

    Umiecha si dopowiedziaa, znowu mnie zaskakujc, gdy zdyem si ju

    przyzwyczai, e raczy jedynie odpowiada na pytania, a tu prosz bardzo: zmieniaa taktyk.

    Umiecha si powtrzyem.

    Jakby z... zadowoleniem. Przypomniaam sobie o tym, kiedy spytalicie o kogo, kto

    zachowywa si osobliwie.

    Moe naprawd by zadowolony? odparem. W kocu pan Pleiss kaza wynosi si

    z domu i jemu, i jego matce, prawda?

    Prawda.

    Czemu tak si stao? Oskarono ich o kradzie?

    Wanie tak, mistrzu.

    Rzeczywicie co ukradli?

    Nie odezwaa si i popatrzya gdzie obok mnie.

    Margarito rzekem ponaglajco czy ktre z nich zostao przyapane na kradziey?

    Nie odpara po duszej chwili z wyran niechci.

    Jeli Pleiss nie chcia, by przychodzili do jego domu, wystarczyo wyda taki zakaz.

    Dlaczego wic ich oskarono?

    Milczaa cay czas, wpatrzona w mienicy si kolorami kwietny klomb.

    Es... moja pani twierdzia, e ten may ma ze oko.

    Rzuca uroki?

    Takie przypadki byy znane nam, inkwizytorom. Przypadki ludzi, ktrzy nie z wasnej

    woli czynili zo. Tak jakby byli chorzy i chorob t niewiadomie roznosili wrd innych.

    Czasami dawao si t dziwn przypado wyleczy, czciej jednak naleao

    nieszcznikw likwidowa.

    Nie odrzeka i potara nerwowym gestem policzek. Bya naprawd poruszona albo te

    poruszon znakomicie udawaa. Mwia, e ten smarkacz jest jak plama sadzy na biaym