cooltura issue 444

118

Upload: cooltura

Post on 19-Mar-2016

231 views

Category:

Documents


6 download

DESCRIPTION

Tygodnik Cooltura - numer 444

TRANSCRIPT

Page 1: Cooltura Issue 444
Page 2: Cooltura Issue 444
Page 3: Cooltura Issue 444
Page 4: Cooltura Issue 444
Page 5: Cooltura Issue 444

444_MAKIETA_1_01-27.indd 5 18/09/2012 15:16:36

Page 6: Cooltura Issue 444
Page 7: Cooltura Issue 444

007

Fot.

PAP/

EPA

/Yui

Mok

444_MAKIETA_1_01-27.indd 7 18/09/2012 15:16:39

Page 8: Cooltura Issue 444

008 WIADOMOŚCINA WYSPACH

»W Stanach Zjednoczonych wiele szkół zainstalowało kamery,

a nawet bramki wykrywające metal, ze względu na dotykającą je plagę prze-stępczości. Rozboje z użyciem broni zda-rzają się w tamtejszych szkołach coraz częściej.

Lecz brytyjskie szkoły, które zamon-towały monitoring, nie borykają się z tak poważnymi problemami. Większość znaj-duje się w bezpiecznych i zamożnych dzielnicach, uczniowie osiągają dobre wyniki w nauce.

Dyrektorzy szkół zgodnie twierdzą, że kamery zainstalowano dla bezpieczeń-stwa uczniów. Mają pomóc też rozwiązy-wać typowe wśród młodzieży problemy, jak np. palenie.

Jednak szkolne kamery, szczególnie te w łazienkach, wzbudzają zaniepokoje-nie Big Brother Watch, organizacji czu-wającej nad przestrzeganiem praw czło-wieka i zajmującej się ochroną prywat-ności obywateli Wielkiej Brytanii.

– Nasz raport może zaszokować rodziców – ostrzega przewodniczący organizacji Nick Pickles.

– Uczniowie i rodzice nie wiedzą, gdzie dokładnie znajdują się kamery i kto je nadzoruje – dodaje Pickles.

– Nagrania oglądamy tylko wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba, gdy mamy podejrzenia, że mogło wydarzyć się coś złego – tłumaczy Lesley Bowes, dyrek-torka szkoły King Ecgbert w Sheffield.

– Kamery skierowane są na drzwi wejściowe i na umywalki, nie na kabiny toaletowe – odpowiada Bowes na zarzuty o naruszaniu prywatności uczniów.

– W naszej szkole nagrania są prze-glądane tylko w przypadku jakiegoś zaj-ścia. Kasowane są po około miesiącu – zapewnia z kolei M.L. Litton, dyrektor Wildern School na południu Anglii.

Specjaliści z Biura Rzecznika Infor-macji Publicznej (Information Commis-sioner’s Office), zajmującego się między innymi ochroną prywatności, potwier-

dzają, że instalowanie kamer w łazien-kach lub szatniach jest zgodne z pra-wem, lecz takie działania powinny być podejmowane tylko w wyjątkowych sytuacjach.

Picles nie jest zagorzałym przeciw-nikiem kamer w łazienkach, ale podkre-śla, że zarówno uczniowie, jak i rodzice muszą wyrazić na to zgodę; należałoby też powołać do życia organizację, która będzie nadzorowała, aby prywatność uczniów nie była naruszana.

– Nikt jeszcze nie skarżył się na kamery, nawet te w łazienkach – zapew-nia Bowes.

„Na początku czułam się trochę nie-swojo, ale zdecydowanie bezpieczniej” – napisała w komentarzu na portalu Face-book Jess Hogg, była uczennica szkoły King Ecgbert.

Big Brother Watch szacuje, że stu-dentów i pracowników brytyjskich szkół monitoruje w sumie ponad 100 tys. kamer. «

Już ponad 200 szkół w Wielkiej Brytanii umieściło w szkolnych łazienkach i szatniach kamery – podaje w raporcie organizacja Big Brother Watch. Choć kamery mają zwiększyć bezpieczeństwo, pojawiły się głosy, że naruszają prywatność uczniów.

Kamery w szkolnych łazienkach i szatniach

444_MAKIETA_1_01-27.indd 8 18/09/2012 15:16:40

Page 9: Cooltura Issue 444

444_MAKIETA_1_01-27.indd 9 18/09/2012 15:16:42

Page 10: Cooltura Issue 444
Page 11: Cooltura Issue 444

444_MAKIETA_1_01-27.indd 11 18/09/2012 15:16:50

Page 12: Cooltura Issue 444

012 WIADOMOŚCINA WYSPACH

» Dwór królewski nazwał incydent, który niezwykle zasmucił książęcą

parę, „groteskowym naruszeniem prywat-ności przypominającym najgorsze eks-cesy prasy i paparazzich za życia matki Williama, księżnej Walii Diany”.

„Closer” nie zgadza się jednak z zarzu-tami. – Dwór królewski przesadził z reakcją na te zdjęcia. Wszystko, co na nich widać, to dwoje młodych, szczęśliwie zakochanych nowożeńców – stwierdziła Laurence Pieau, redaktorka naczelna magazynu.

„Chi” i „Closer” należą do grupy medialnej Mondadori, kontrolowanej przez byłego premiera Włoch Silvio Ber-lusconiego, dlatego też przed francuskim sądem zanosi się na starcie brytyjskiej rodziny królewskiej z Berlusconim, który w przeszłości nieraz wzbudzał oburzenie włoskiej opinii publicznej.

W 2009 r. hiszpański „El Pais” opu-blikował zdjęcia roznegliżowanych kobiet w prywatnej willi Berlusconiego na Sar-dynii, opalających się w towarzystwie ówczesnego premiera Czech Mirka Topo-lanka. Prawnicy Berlusconiego przeko-

nali sardyński sąd, że zdjęcia wykonane teleobiektywem były naruszeniem pry-watności.

Obecnie Berlusconi będzie musiał argumentować przed sądem francuskim, że wykonane podobną techniką zdjęcia księżnej Catherine nie były naruszeniem prywatności. Przeciwko Berlusconiemu toczy się też sprawa we Włoszech o seks z nieletnią i nadużycie urzędu.

Prawnicy oprócz zakazu publikacji dla „Closer” będą domagać się także odszko-dowania od Mondadori – poinformował dwór św. Jakuba pełniący rolę sekretariatu księżnej i jej małżonka księcia Williama. Dwór podał też, że rozważane są „wszelkie odpowiednie kroki” wobec „Chi”, choć na razie nie podjęto decyzji ani w sprawie tej gazety, ani irlandzkiego „Daily Star”.

Największa irlandzka grupa wydawni-cza INM, do której należy irlandzki „Daily Star”, w niedzielę wystosowała „najszczer-sze przeprosiny” z powodu opublikowania zdjęć księżnej oraz zapowiedziała, że w tej sprawie wszczęto wewnętrzne dochodze-nie, by taki incydent nie powtórzył się

w przyszłości. Jednocześnie jednak szef INM Joe Webb podkreślił, że „Daily Star” będzie się nadal ukazywać.

Żadna z brytyjskich gazet nie zdecy-dowała się na publikację zdjęć książęcej pary, co komentowane jest jako niepoko-jący znak, iż niegdyś wręcz agresywne brytyjskie bulwarówki teraz stronią od kontrowersyjnych działań na skutek afery podsłuchowej. Ujawnienie nieetycznych praktyk dziennikarskich głęboko poru-szyło opinię publiczną w kraju; obecnie w tej sprawie prowadzone są parlamen-tarne i policyjne dochodzenia.

To już drugi skandal, jaki w ostatnim czasie stał się udziałem brytyjskiej rodziny królewskiej. Pod koniec sierpnia amery-kański portal plotkarski TMZ opubliko-wał zdjęcia z rozbieranej zabawy księcia Harry’ego, trzeciego w kolejce do tronu, w jednym z hoteli w Las Vegas. Reak-cja dworu była jednak w tym przypadku zgoła inna niż obecnie; publikację niemal zignorowano i nie podjęto żadnych kro-ków wobec gazet, które zdecydowały się na przedruk. «

Dwór królewski chce zasłonić piersi księżnejPrawnicy brytyjskiej rodziny królewskiej zwrócili się do sądu we Francji, by zakazał francuskiemu tabloidowi „Closer” publikacji kolejnych zdjęć półnagiej księżnej Cambridge Catherine. Dotychczas prywatne zdjęcia księżnej Kate, opalającej się topless na zamku w Prowansji podczas urlopu u boku księcia Williama, wydrukował francuski „Closer”, a przedrukowały je irlandzki „Daily Star” oraz włoski magazyn plotkarski „Chi”.

444_MAKIETA_1_01-27.indd 12 18/09/2012 15:16:51

Page 13: Cooltura Issue 444
Page 14: Cooltura Issue 444

014 WIADOMOŚCIPRASA NA WYSPACH

Przygotowała: SYLWIA MILAN Źródło: DAILY EXPRESS

» To się przytrafia podczas tzw. kry-zysu wieku średniego, zazwyczaj

pomiędzy czterdziestym a sześćdziesią-tym rokiem życia. Po sześćdziesiątce orga-nizm mężczyzny wyraźnie zwalnia, biolo-gia daje znać o sobie i zaczyna utrudniać korzystanie z życia. Wiedząc o tym, pano-wie na ostatni dzwonek rzucają się w wir wszystkiego, co za chwilę może być poza ich zasięgiem. Takie myślenie każe tracić głowę i popełniać najgłupsze rzeczy.

Bardziej podatni są posiadający przez lata tę samą pracę, na tym samym stanowisku, z identycznymi od lat obo-wiązkami. Rutyna zabija. Romans jest ucieczką. Innym powodem jest chęć rywalizacji z dorastającymi synami. Tata czuje, że musi udowodnić sobie i światu, że jeszcze się liczy w grze i nie jest stary. Oto sygnały:

1 Zmienił całkowicie wygląd. Odchu-dził się lub usilnie stara. Zrobił

tatuaż, przeszczep włosów, używa pro-duktów pielęgnacyjnych dla mężczyzn, o których wcześniej nie wiedział, że ist-nieją. Nagle zaczął interesować się modą. W skrajnych przypadkach kupuje ciuchy w stylu nastolatka.

2 Powrócił do młodzieńczych zainte-resowań, ma nowe hobby. Sprawił

sobie motor, skacze na bungee, wspina się po górach. Wszędzie szuka adre-naliny. Chce poznawać nowych ludzi w dużej ilości.

3 Słucha muzyki nie dla swojego poko-lenia. Nuci Lady Gagę, chociaż powi-

nien Rolling Stonesów. Jest na bieżąco z wydarzeniami kulturalnymi.

4 Śledzi nowinki techniczne. Zmienił telefon na nowszy model albo, co

gorsze, ma dwa aparaty i numery.

5 Prowadzi bardziej ryzykowny tryb życia. Wystawia swój organizm na

próby, więcej pije, pali papierosy albo

właśnie zaczął, bierze narkotyki. Żyje tak, jakby każdy dzień miał być ostat-nim, polubił rywalizację.

6 Zachowuje się podejrzanie, jest zestresowany, nic dziwnego, jeśli

rzeczywiście prowadzi podwójne życie.

7 Przestał zajmować się życiem rodzinnym. Nie wie, co się dzieje

w domu, zapomina o sprawach związa-nych z najbliższymi.

8 Patrzy innym wzrokiem, czuje się atrakcyjny, młody, przystojny, umię-

śniony; nawet jeśli z lustra spogląda mniej imponująca postać, on i tak widzi co innego.

9 Zaczął bardziej interesować się żoną, chce eksperymentować w sypialni.

Całuje ją tak, jakby od nowa chciał nauczyć się tej sztuki, sprawdza, jak powinno się to robić prawidłowo. Tylko po co mu ta wiedza...? «

Stroi się. Zakochał sięW żonie czy w kochance? Sygnały, po których poznasz, że twój stary zwariował.

444_MAKIETA_1_01-27.indd 14 18/09/2012 15:16:53

Page 15: Cooltura Issue 444
Page 16: Cooltura Issue 444
Page 17: Cooltura Issue 444
Page 18: Cooltura Issue 444
Page 19: Cooltura Issue 444

444_MAKIETA_1_01-27.indd 19 18/09/2012 15:17:01

Page 20: Cooltura Issue 444
Page 21: Cooltura Issue 444
Page 22: Cooltura Issue 444
Page 23: Cooltura Issue 444

023

012

Jeśli prowadzisz firmę i często wymieniasz funty na złotówki, to musisz mieć silne nerwy – sytuacja na rynkach finansowych sprawia, że trudno przewidzieć kurs nawet z kilkudniowym wyprzedzeniem.

Robisz biznes w UK?Wymieniaj waluty na Trejdoo.com

W tej sytuacji dużego znaczenia nabiera możliwość szybkiej i korzystnej wymiany walut. Do niedawna pol-

scy przedsiębiorcy nie mieli wielkiego wyboru, byli skazani albo na drogie usługi banków albo nieelastycznych kantorów. Na szczęście dzięki rozwojowi Internetu pojawili się nowi gracze – platformy, w których to sami użytkownicy ustalają kursy, takie jak Trejdoo.com.

W tym modelu właściciele platformy są jedynie pośrednikami, którzy zapewniają bezpieczną przestrzeń do zawierania trans-akcji za co pobierają niewielką prowizję – w przypadku Trejdoo.com jest to 0,2 proc. war-tości transakcji. Dodatkowo, dzięki współ-pracy z Commerzbank w Londynie koszty transferów pieniężnych z Wielkiej Brytanii do Polski są teraz porównywalne z kosztami przelewów w kraju. Opłata za zasilenie w

funty portfela na Trejdoo poprzez przelew lokalny w Wielkiej Brytanii wynosi zaledwie 2 funty. Następnie możesz wymienić funty na złotówki po dużo korzystniejszym kursie (unikasz tzw. spreadu) i bezpłatnie przelać pieniądze na rachunek w polskim banku. Ile

czasu zajmuje wykonanie opisanej operacji? Jeśli korzystamy z konta w jednym z obsłu-giwanych przez platformę banków, to nie powinno to zająć więcej niż kilka godzin od wpłaty środków do portfela, po ich wypłatę już w innej walucie.

444_MAKIETA_1_01-27.indd 23 18/09/2012 15:17:04

Page 24: Cooltura Issue 444

024 ARTYKUŁSPONSOROWANY

Warszawa, 13 września, 2012 – Firma Western Union (NYSE:WU), światowy lider w dziedzinie usług przekazów pieniężnych, a także nowy Globalny Partner Ligi Europy UEFA, ogłosiła w dniu dzisiejszym, że każde celne podanie w obecnym sezonie rozgrywek premiować będzie sfinansowaniem jednego dnia edukacji młodych ludzi na świecie.

Western Union inicjuje Nowy Projekt Edukacyjny w ramach Ligi Europy UEFA, dzięki któremu sfinansuje milion dni szkolnych

Inicjatywa, która nosi nazwę PASS, a której ambasadorem jest była gwiazda świato-wego futbolu Patric Vieira, zainaugurowana

zostanie podczas rozgrywek grupowych Ligi Europy UEFA, które rozpoczynają się w Euro-pie w sezonie 2012/2013 dnia 20 września. Program Western Union zakłada zapewnienie jednego miliona dni w szkole na przestrzeni kolejnych trzech sezonów rozgrywek i wzbo-gaca dokonania firmy na rzecz szerzenia edu-kacji na całym świecie.

„Przekazywanie pieniędzy dla lepszego jutra – jest kwintesencją naszego działania, a edukacja to jeden z głównych celów, na który nasi klienci przekazują pieniądze” – powie-dział Hikmet Ersek – Prezes Western Union,

CEO. „Według badań UNESCO 71 milionów zdolnych, ciężko pracujących uczniów na świecie nie zdobywa średniego lub zawo-dowego wykształcenia. To wielka strata dla gospodarki, a także marnowanie ludzkiego potencjału, jako że każdy dodatkowy rok szkolny zwiększa możliwości jednostki do uzy-skania korzyści ekonomicznych. Dzięki PASS chcemy wykorzystać popularność piłki noż-nej do zbudowania świadomości dotyczącej problemu, a także udzielić bezpośredniego wsparcia, które zmieni życie młodych ludzi i ich społeczności”.

W ramach inicjatywy zapewnione zostaną szkolenia dla nauczycieli i stypendia naukowe dla uczniów w ramach współpracy z organiza-

cjami non-profit oraz pozarządowymi (NGO). Początkowo działania realizowane będą w jede-nastu krajach: Brazylii, Chinach, Kolumbii, Jamajce, Meksyku, Maroko, Nigerii, Senegalu, Rumunii, Rosji i Turcji.

„Tam skąd pochodzę możliwości uzyska-nia wysokiej jakości kształcenia są niewielkie" - wyjaśnił Vieira, francuski piłkarz, były gracz AS Cannes, AC Milan, Arsenal FC, Juventus, FC Internazionale Milano, Manchester City FC, który urodził się w Senegalu, w wieku ośmiu lat prze-niósł się do Francji i jest obecnie menedżerem ds. rozwoju piłki nożnej w Manchester City.

„Piłka nożna była moją przepustką do suk-cesu, ale dla zdecydowanej większości młodych ludzi edukacja jest kluczem, który pozwala im

444_MAKIETA_1_01-27.indd 24 18/09/2012 15:17:06

Page 25: Cooltura Issue 444
Page 26: Cooltura Issue 444
Page 27: Cooltura Issue 444
Page 28: Cooltura Issue 444

028 ROZMOWA NUMERUJOANNA MŁUDZIŃSKA

444_MAKIETA_2_28-51.indd 28 18/09/2012 15:34:05

Page 29: Cooltura Issue 444
Page 30: Cooltura Issue 444
Page 31: Cooltura Issue 444
Page 32: Cooltura Issue 444
Page 33: Cooltura Issue 444
Page 34: Cooltura Issue 444

034 FELIETONYNASZYM ZDANIEM

Andrzej Świdlicki

» Prezes gdańskiego sądu okręgo-wego Ryszard Milewski, sądząc,

że rozmawia przez telefon z asystentem szefa kancelarii premiera Donalda Tuska Tomasza Arabskiego, zapomniał o kon-stytucyjnym podziale władz. Wyraził gotowość przyjazdu do Warszawy, by osobiście odebrać od premiera instruk-cje, jak prowadzić sprawę głównego podejrzanego w aferze Amber Gold Marcina Plichty. Zapewnił, że sprawą zajmują się ludzie dobrani, którzy rozumieją oczekiwania władzy pod ich adresem.

Premier Donald Tusk powiedział, że musi dopiero ustalić, „czy w tej spra-wie nie doszło do przekroczenia pew-nych granic przyzwoitości, jeśli chodzi o prowokację dziennikarską”. Gdyby coś podobnego powiedział David Came-ron w sprawie skarbnika partii, który dziennikarzom podającym się za inwe-

storów za 250 tys. funtów obiecywał prywatne spotkanie z premierem, to zostałby obśmiany na Twitterze. Skarb-nik wyleciał w ciągu kilku godzin. W Pol-sce sędzia Milewski zawiadomił pro-kuraturę o popełnieniu przestępstwa przez dziennikarza.

Sędziowie w Anglii, jak w Polsce są ostoją establishmentu i mają na sumieniu tuszowanie nadużyć władzy. Sędzia Lord Hutton został dobrany do publicznego dochodzenia ws. okolicz-ności śmierci dr. Davida Kelly’ego – eks-perta od broni biologicznej, inspektora ONZ w Iraku, ponieważ w Irlandii Płn., gdzie praktykował, jego orzeczenia były na ogół po myśli sił bezpieczeństwa. Sędzia Widgery przewodniczył trybu-nałowi powołanemu dla ustalenia oko-liczności zastrzelenia przez brytyjskich spadochroniarzy 13 uczestników poko-jowego marszu w obronie praw obywa-telskich w Derry w 1972 r. i nie dopa-trzył się winy po stronie dowódców

wojskowych. Sędzia Taylor zdjął z poli-cji odpowiedzialność za śmierć 96 kibi-ców Liverpoolu, którzy zginęli zgnieceni na stadionie Hillsborough.

Presja ze strony opinii publicz-nej wymusiła na rządzie zarządze-nie nowego dochodzenia ws. irlandz-kiej Krwawej Niedzieli. Uznało ono, że ofiary zostały zabite bezprawnie. W sprawie śmierci 96 kibiców zgniecio-nych na stadionie Hillsborough prawdę ujawniło społeczne dochodzenie angli-kańskiego biskupa Liverpoolu Jamesa Jonesa. Podważył on ustalenia komi-sji sędziego Taylora. Wniosek stąd, że nie należy czekać, by sądy prowadzące dochodzenia wyjaśniły najbardziej bul-wersujące nadużycia władzy, lecz pró-bować je wyjaśnić społecznym sump-tem. Może biskup senior archidiecezji gdańskiej Tadeusz Gocłowski powinien skorzystać z przykładu biskupa Jonesa i powołać społeczną komisję dla wyja-śnienia sprawy Amber Gold? «

AgnieszkA BielAmowicz

» Szykuje się być może najgło-śniejsza sprawa o naruszenie

prywatności przez media po tym, jak upubliczniono zdjęcia księżnej Cathe-rine odpoczywającej we Francji. Odpo-czywającej topless, żeby było jasne.

Kiedy „The Sun” jako jedyna gazeta w Wielkiej Brytanii zdecydował się opu-blikować niedawno fotografie bawią-cego się nago w Stanach księcia Har-ry’ego, wybuchł skandal, ale redak-cyjni szefowie tłumaczyli swoje decy-zje tym, iż opinia publiczna powinna mieć dostęp do zdjęć, które i tak krą-żyły po internecie. Krok poparli politycy z Westminster, między innymi Damian Collins. Podkreślono, iż rodzina królew-ska utrzymywana jest z publicznych pie-niędzy, a do tego Harry nosi mundur. Co by nie powiedzieć, od początku było jasne, że pod tymi oficjalnymi tłuma-czeniami chodziło o to, by zrobić skan-

dal z faktu, iż nagusieńki wnuczek Elż-biety II bawi się w najlepsze i daleko tej zabawie do książęcej etykiety.

Niecały miesiąc później francuski „Closer” publikuje zdjęcia opalającej się topless we Francji księżnej Catherine. Fotografie – jak Harry’emu – zrobione zostały podczas prywatnych wakacji. Wybucha kolejny skandal, a na redak-cję spada grad oskarżeń, w tym to naj-większe: prawnicy książęcej pary wyta-czają proces o naruszenie prywatności. Gdyby nie zrobili tego teraz, paparazzi pozostawaliby bezkarni, jeśli chodzi o wkraczanie w prywatność przyszłej królowej. Przypomina się tu historia Diany, która – jeśli wierzyć oficjalnym wynikom śledztwa – zginęła, kiedy jej kierowca próbował uciec jadącym za nimi fotoreporterom.

Żeby zatuszować sprawę nagich fotek Harry’ego, z prędkością bły-skawicy wysłano go do Afganistanu, a media pokazały tym razem księ-

cia na służbie. Jak łatwo było przewi-dzieć, jeszcze szybciej stał się celem dla miejscowych – w nalocie NATO poniosło ogromne straty materialne, a kilku służących tam żołnierzy stra-ciło życie. Tylko patrzeć, kiedy Pałac odwoła go ze służby, zasłaniając się bezpieczeństwem nie tylko królew-skiego wnuka, ale i stacjonujących tam żołnierzy. Być może – jak w przypadku żony księcia Williama – lepszym roz-wiązaniem byłoby po zdjęciach w Las Vegas pójście z mediami na prawną wojnę, a nie wysyłanie Harry’ego na prawdziwą, aby odsunąć go na trochę od życia publicznego.

Jeśli są w tym kraju, w którym do gazet trafia najmniejszy kawałek wysta-jącego gwieździe tyłka, jeszcze mniej-sze i większe świętości, książę Wil-liam i jego żona niewątpliwie nimi są. Właśnie tej – na ironię nagiej – prawdy bronić będą ich adwokaci przed pary-skim sądem. «

Sędziowie i biskupi

Naga prawda

444_MAKIETA_2_28-51.indd 34 18/09/2012 15:34:15

Page 35: Cooltura Issue 444
Page 36: Cooltura Issue 444
Page 37: Cooltura Issue 444
Page 38: Cooltura Issue 444

444_MAKIETA_2_28-51.indd 38 18/09/2012 15:34:27

Page 39: Cooltura Issue 444

444_MAKIETA_2_28-51.indd 39 18/09/2012 15:34:32

Page 40: Cooltura Issue 444
Page 41: Cooltura Issue 444
Page 42: Cooltura Issue 444
Page 43: Cooltura Issue 444
Page 44: Cooltura Issue 444

444_MAKIETA_2_28-51.indd 44 18/09/2012 15:34:49

Page 45: Cooltura Issue 444

045

444_MAKIETA_2_28-51.indd 45 18/09/2012 15:34:54

Page 46: Cooltura Issue 444
Page 47: Cooltura Issue 444
Page 48: Cooltura Issue 444
Page 49: Cooltura Issue 444
Page 50: Cooltura Issue 444

Unit 6, King Street Cloisters, Clifton Walk, London W6 0GY (144 king Street - w bramie)www.saraint.com

Unit 6,King Street Cloisters,

Clifton Walk,London W6 0GY, Hammersmith

www.saraint.com

0208 846 3606

zostańBRYTYJCZYKIEM

obywatelstwobrytyjskie

rezydenturastała

rezydentura tymczasowa

Profesjonalna pomocw uzyskaniu OBYWATELSTWA

I PASZPORTU BRYTYJSKIEGOWystarczy 6 lat legalnej pracy

Jeśli pracujeszlegalnie od 5 lat,

już teraz możesz się staraćo REZYDENTURĘ STAŁĄ

Do rezydenturytymczasowej

wystarczy TYLKO 1 ROKlegalnej pracy w UK

Firma Sara-Int Ltd.zarejestrowana jest

w OISC.Posiadamy akredytacje

Home Offi ce.

470-MAKIETA 2 26-46.indd 36 21/03/2013 08:44:43

Page 51: Cooltura Issue 444

051

»W 2012 r. przygotowaliśmy drugą edycję konkursu pod nazwą „Mam 

talent – szukam polskich śladów”. Pro-ponujemy ciekawe zadanie dla uczniów i nauczycieli szkół polskich za granicą. Uczeń (uczniowie) pod kierunkiem nauczyciela poszukuje w okolicach swo-jego zamieszkania poloników: miejsc zwią-zanych z historią i kulturą Polski, zwłasz-cza takich, w których zaznaczony jest pol-ski wkład w dzieje kraju zamieszkania uczestników konkursu (lub w historię powszechną). Uczniowie mogą również przeprowadzić wywiad z osobą zasłużoną dla Polski lub kraju zamieszkania (komba-tantem, człowiekiem kultury, politykiem, działaczem polonijnym). Następnie pod kierunkiem nauczycieli przygotują doku-mentację badań, którą przedstawią w swo-jej szkole. Prezentacja może być w formie filmowej (wideo), komputerowej lub foto-graficznej z dołączonym sprawozdaniem na piśmie w języku polskim.  Do prezen-tacji musi być dołączona opinia opieku-jącego się uczniem nauczyciela.

Przewidujemy nagrody dla uczniów i ich opiekunów-nauczycieli. Prace lau-reatów opublikujemy w formie elek-tronicznej (na płycie DVD) i dołączymy do kolejnej edycji Teczki Rocznicowej, która ma być przesłana do szkół pol-skich za granicą.

REGULAMIN1) Organizatorem konkursu jest Funda-cja „Oświata Polska za Granicą” (dalej: Fundacja).2) W konkursie może wziąć udział mło-dzież ucząca się w szkołach polonijnych lub uczęszczająca na zajęcia języka pol-skiego za granicą.3) Prezentacja ma być przedstawiona podczas lekcji w ośrodkach nauczania języka polskiego za granicą.4) Dokumentacja ma być przygotowana w formie elektronicznej z dołączonym sprawozdaniem na piśmie w języku polskim i opinią nauczyciela prowa-dzącego;a)  może mieć formę reportażu fotogra-ficznego, filmowego (wideo) lub prezen-tacji komputerowej,

b) nie może przekraczać 900 MB (ok. 15 minut nagrania wideo),c)   musi być przesłana na płycie DVD lub w formie pliku na niżej podany adres FTP.5) Wszyscy uczestnicy konkursu otrzy-mają dyplomy. Dla najlepszych przewi-dujemy nagrody w postaci cennych ksią-żek, filmów, programów edukacyjnych i multimedialnych.6) Dodatkowym wyróżnieniem będzie opublikowanie najlepszych prezentacji na płycie DVD, która zostanie rozesłana do szkół polskich za granicą.7) Prezentacje mogą być przesyłane do Fundacji drogą pocztową na adres:

Fundacja „Oświata Polska za Granicą”Skwer kard. Wyszyńskiego 901-015 Warszawalub elektronicznie na adres FTP:nazwa hosta: ftp.studiochmielna.com.plużytkownik: [email protected]ło: reklama folder: Konkurs Mam Talent

8)  Do prezentacji należy dołączyć:  imię i nazwisko ucznia, który jest jej autorem, adres korespondencyjny – jeśli to możliwe z numerem telefonu i adresem mailowym,

  nazwę szkoły polonijnej, do której uczęszcza uczeń,

  datę i miejsce wykonania prezentacji,  imię i nazwisko nauczyciela, który opie-kuje się uczniem, adres koresponden-cyjny – jeśli to możliwe z numerem tele-fonu i adresem mailowym.

9)   Termin nadsyłania scenariuszy upływa 30 listopada br. (decyduje data wysyłki). Wysyłkę pocztową należy potwierdzić mailem.10)  Wszelkie informacje na temat kon-kursu można uzyskać na stronie inter-netowej Fundacji: www.oswiatapolska.pl, telefonicznie (nr tel. +48 22 6369052 lub +48 502473991) lub mailowo ([email protected]).11)  Będziemy wdzięczni za zgłoszenia zainteresowania udziałem w konkur-sie „Mam Talent – szukam polskich śla-dów” drogą mailową ([email protected]). «

Ocalmy od zapomnienia – zapraszamy do udziału w konkursie!Fundacja SEMPER POLONIA ogłasza VIII edycję konkursu „Ocalmy od zapomnienia”. Na Wasze prace czekamy do 15 listopada 2012 r. W tym roku chcemy Was zachęcić do opisania relacji swoich rodzin i bliskich z innymi narodami i grupami etnicznymi obecnymi w ich najbliższym otoczeniu. Poprzez konkurs chcielibyśmy się dowiedzieć, jaka jest historia tych relacji, jak wpłynęły one na polską mniejszość, czy były długotrwałe w postaci przyjaźni, miłości, małżeństw, czy raczej incydentalne. Do konkursu dopuszczone zostaną także prace dokumentujące losy wybitnych Polaków – działaczy polonijnych, artystów, sportowców itp.

W poprzednich edycjach otrzymaliśmy blisko 250 prac. Dzięki wsparciu finansowemu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wybrane prace uczestników z 2005 i 2006 r. zostały opublikowane w dwóch tomach wydawnictwa pt. „Śladami naszego dziedzictwa”.

Prosimy o zapoznanie się z regulaminem konkursu i zapraszamy do uczestnictwa. Na zwycięzców czekają atrakcyjne nagrody.

Informacji o konkursie udziela Piotr Kołodziej e-mail: [email protected] tel.: +48 22 505 66 77

Mam talent – szukam polskich śladów

444_MAKIETA_2_28-51.indd 51 18/09/2012 15:35:16

Page 52: Cooltura Issue 444
Page 53: Cooltura Issue 444
Page 54: Cooltura Issue 444
Page 55: Cooltura Issue 444
Page 56: Cooltura Issue 444

056 CAFÉ COOLTURAGALERIE

SuperhumanOkulary, szminka, sztuczna szczęka, pigułka antykoncepcyjna czy nawet telefon komórkowy uważane są dzisiaj za rzeczy oczywiste, które polepszyły nasze codzienne życie. Obecne odkrycia naukowe wydają się iść w kierunku przyszłości, w której neurologia kognitywna i molekuralne nanoroboty będą szeroko rozpowszechnione w związku z odwiecznym ludzkim pragnieniem udoskonalenia ciała, zdrowia czy inteligencji.

łukasz Marczewski

» Wystawa „Superhuman” w żar-tobliwy sposób przygląda się tej

naszej obsesji bycia „naj”. Wśród ekspona-tów znajdziemy choćby starożytną egipską protezę, pakiet viagry, jak również prace kilku artystów, a także liczne komentarze naukowców i etyków na temat tej jakże interesującej i jednocześnie przerażającej dziedziny współczesnej nauki.

Angielska telewizja Channel 4 przy-gotowała rewelacyjną reklamę promującą igrzyska paraolimpijskie w Londynie, pt. „Poznajcie superludzi”. W ciągu półtorej minuty – z utworem Public Enemy „Har-der Than You Think” w tle – przedstawia atletów Teamu GB, ich historie, metody treningowe, determinację oraz przede wszystkim wielką radość towarzyszącą samemu udziałowi w igrzyskach. Dyrektor

stacji Tagholm w komentarzu na stronie kanału tłumaczy: „Nie byliśmy zaintereso-wani reklamówką w stylu »niesamowite, ci sportowcy dotarli na linię startu!«, ale czymś, co pokazałoby, jak niepełnospraw-ność zmieniła ich życie, stając się nieod-łączną cześcią ich fizyczności”. Zmierzamy powoli w kierunku świata, w którym nasza zdolność do sztucznego udoskonalenia ludzkiego ciała czy zastąpienia niektórych organów podkopuje idee inwalidztwa jako jakiegokolwiek upośledzenia. Ekspozycja Wellcome Collection o bardzo dobrym, ade-kwatnym tytule rozwija ten wątek, zwra-cając uwagę na to, jak może wpłynąć to na przyszłość ludzkości. Można przypuszczać – wnioskując, jak daleko naprzód posunęła się cywilizacja, nad czym prowadzone są badania, czy też odnosząc się do wizji futu-rystów i pisarzy science fiction – że skoń-czymy, przemieniając się w stworzenia

przypominające herosów znanych z fil-mów czy komiksów. Historia augmentacji ludzkiego organizmu sięga starożytności – próba prześcignięcia naszych możliwo-ści, by stać się kimś o pierwiastku boskim, przez wieki była naszą kulturową obsesją. Ale podobnie jak Ikar, który wzbił się zbyt wysoko, mamy tutaj do czynienia z efek-tami ubocznymi i konsekwencjami, których nie da się przewidzieć. Nie miało to takiego znaczenia wcześniej, protetyka bowiem zajmowała się raczej zwyczajnymi prote-zami o podstawowych funkcjach, jak np. okulary czy sztuczne kończyny. Obecnie żyjemy jednak w czasach, w których stu-denci biorą narkotyki, aby przygotować się szybciej do egzaminu, a biegacze-para-olimpijczycy są dyskryminowani nie dla-tego, że mają mniejsze szanse, ale dlatego, że rywalizują na równi z pełnosprawnymi sportowcami. Mam tutaj na myśli udział Oscara Pistoriusa w igrzyskach, który od początku budził duże kontrowersje. Wielu zawodników uważa bowiem, że jego pro-tezy stanowią technologiczną przewagę – zawodnik nie odczuwa przecież zmę-czenia nóg, nie ma mięśni, które wydzie-lałyby kwas mlekowy, a ryzyko kontuzji praktycznie nie istnieje. Dokąd zatem to wszystko zmierza? Na to właśnie pytanie starają się odpowiedzieć kuratorzy tej arcyciekawej wystawy. «

wellcOMe cOllectiOnWystawa otwarta do 16 Października183 Euston Road London NW1 2BEGaleria czynna od wtorku do niedzieli w godzinach 10-18, w czwartki do 22Wstęp bezpłatny

444_MAKIETA_3_52-75.indd 56 18/09/2012 16:45:57

Page 57: Cooltura Issue 444

057

444_MAKIETA_3_52-75.indd 57 18/09/2012 15:23:30

Page 58: Cooltura Issue 444

058 CAFÉ COOLTURAWYDARZENIA KULTURALNECAFÉ COOLTURAWYDARZENIA KULTURALNE

KULT – XXX-lecie!!!

MAJA NORTHOLT67 Oldfield Circus, UB5 4RU, GreenfordPOLKA518 Roman Road, E3 5ES, Mile EndSKLEP POLSKI196 The Grove, E15 1NS, StratfordPOLISH CENTRE124 Mitcham Road, SW17 9NH, MitchamPANADAM2 Marius Road, SW17 7QQ, BalhamPIAST3 Hollybush Terrace Westow StreetSE19 3SD, Crystal PalaceWEDLINKA25 The Broadway, UB6 9PN, GreenfordDELIKATESY POLSKIE SMACZEK44 George Street, LU1 2AQ, LutonGROSZEK LTD.119 St. Albans Road, WD17 1RD, WatfordWEDLINKA334-336 Neasden Lane, NW10 0AD NeasdenPOLSMAK39 Balls Pond RdN1 4BW, Hackney/IslingtonPOLISH DELI EALING33 High Street, W5 5DB, EalingOSIEDLAK II79A Woodgrange RoadE7 0EP, Forest GateGĄSKA301 High Road, E10 5QN, LeytonGOSIA TRAVEL VICTORIAUNIT 16 164 Victoria StreetSW1E 5LB, VictoriaGOSIA TRAVEL TOOTING16 Trinity Road, SW17 7RE, Tooting-BecBECIA DELIKATESY318B Romford RoadE7 8BD, Forest GateOSIEDLAK I242 Hoe Street, E17Upper WalthamstowW&A DILIGENT LTDPOLSKI SKLEP65 Westbury Av.N22 6SA, Westbury/Wood GreenGOSIA TRAVEL EALING BROADWAY48 Haven Green, W5 2NX, Ealing POLISH DELI HAMMERSMITH163 King StreetW6 9JT, Hammersmith

Dla czytelników „Cooltury” mamy 10 pojedynczych biletów

na najbliższy koncert Kultu w Londynie. Aby wziąć udział w ich losowaniu, należy do

24.09.2012 przesłać maila na adres: [email protected]

z dopiskiem „KULT”.

Oficjalne punkty sprzedaży biletów» 29.09.2012 (sobota) odbędzie

się już 12. koncert grupy KULT w Londynie! Drzwi otwieramy dla Sza-nownej Publiczności o 6.00 pm. Więcej na www.pazdziernikowa.pl «

HMV FORUM - LONDYN HMV Forum, Londyn 9-17 Highgate RoadKentish TownNW5 1JY

BILETYPrzedsprzedaż – £25 W dniu koncertu – £30

ON-LINEwww.pazdziernikowa.plwww.hmvtickets.comwww.kult.art.plwww.buch.co.uk

Z A P R A S Z A M YBuch Interantional Promoters

KONKURS

Organizator koncertu proponuje, by każdy, kto przyjdzie na najbliższy, londyń-ski koncert Kultu, przyniósł ze sobą bia-ło-czerwoną flagę z nazwą miejscowości, z której pochodzi bądź w której mieszka!Przekaż – nie zapomnij!

weź ze sobą flagę

444_MAKIETA_3_52-75.indd 58 18/09/2012 15:38:55

Page 59: Cooltura Issue 444

059

444_MAKIETA_3_52-75.indd 59 18/09/2012 15:23:34

Page 60: Cooltura Issue 444
Page 61: Cooltura Issue 444
Page 62: Cooltura Issue 444
Page 63: Cooltura Issue 444
Page 64: Cooltura Issue 444
Page 65: Cooltura Issue 444

064 CAFÉ COOLTURASTREFA KOBIET

» Dzień z życia: ewa chmiel

Aby w pełni docenić Londyn,trzeba od niego regularnie odpoczywać

towarzystwie, dobra rozmowa, śmiech wystarczy.

Gdybym nie mieszkała w Lon-dynie, wybrałabym... Ciężko powie-dzieć, jest tyle wspaniałych miejsc na świecie, ale myślę, że Paryż. To miasto zawsze mnie inspiruje, dodaje skrzy-deł. Przepełnione jest romantyzmem, stylem, szykiem i klasą. Jest dla mnie drugim domem i może dlatego ciągle szukam „petit Paris” właśnie tutaj. Nie ma nic cudowniejszego, niż sie-dzieć z lampką czerwonego wina na Montmartre i przyglądać się wszyst-kiemu dookoła.

Praca w reklamie i marketingu nauczyła mnie otwartości, kontaktu z ludźmi i przede wszystkim umiejętno-ści „dealowania” z różnymi ciekawymi osobami. Asertywności i odpowiedzial-ności, a także cierpliwości, której na co dzień brakuje.

Ulubionym elementem mojej pracy jest przestrzeń i swoboda, które dają mi możliowść poznawania ludzi, przemieszczanie się z jednego miejsca Londynu na drugie i odkrywanie.

Kobiety mogą być lepszymi pra-cownikami, ponieważ myślę, że potrafią często być bardziej kreatywne niż męż-czyźni, obiektywne i bardziej elastyczne. Potrafią lepiej przewidzieć, co się stanie, czasami lepiej kalkulować ryzyko i efekt końcowy. A co najważniejsze, mają swo-isty urok osobisty i intuicję.

Przyszłość polskiej prasy na Wyspach wygląda według mnie opty-mistycznie. Mimo że Polaków nie przy-bywa tak dużo, jak kilka lat temu, a ci, którzy pozostali, mają swoje wymaga-nia i wiedzą, czego szukają w danej gaze-cie. W „Coolturze” staramy się sprostać tym oczekiwaniom, zarówno nowych, jak i aktualnych czytelników, dostoso-wywać do nowych trendów i oferować najlepsze rozwiązania oraz najwyższej jakości kontent. «

» Mój dzień zaczynam zazwyczaj od tak zwanej walki z czasem, by

zdążyć do pracy. Potem obowiązkowo kawa. Kofeina to jedyne, o czym myślę, kiedy wkraczam do redakcji o 8 rano. Roz-grzewa mnie i budzi do życia. Następnie sprawdzam e-maile, czytam wiadomości i daję klientom czas na obudzenie się. Po 9 dzień wypełniony jest spotkaniami, roz-mowami telefonicznymi i różnymi pro-jektami. Redakcja to miejsce, w którym nie znamy pojęcia ciszy i spokoju.

W mojej pracy najbardziej cenię sobie możliwość poznawania nowych ludzi, przestrzeń do bycia kreatywnym i wyzwania. Cieszy mnie fakt, że jestem częścią największej polskiej grupy medialnej w Wielkiej Brytanii. Tak dużo się dzieje, poznaję świetnych ludzi, tych znanych i mniej znanych, którzy osiągnęli tak wiele na Wyspach i nie tylko. Cieszę się, że mogę pomóc innym w promocji ich biznesu, czasami tylko doradzę, utoruję drogę i wówczas czuję satysfakcję.

Najbardziej relaksuję się, wyjeż-dżając z Londynu w różne ciekawe miej-sca. To jest moja największa słabość. Każdy wie, że aby w pełni docenić to mia-sto, trzeba od niego regularnie odpoczy-wać. Londyn tyle, ile nam daje dobrego, tyle też potrafi nam zabrać. Dlatego „uciekam” choć na weekend, by zacho-wać balans. A jeśli to nie jest możliwe w danej chwili, lampka wina w miłym

Redaguje KAROLINA [email protected] kobiet

Ewa jest pracownikiem działu marketingu i reklamy w tygodniku „cooltura”. Do wielkiej Brytanii przyjechała 9 lat temu. mieszka w Chiswick w zachodnim londynie.

Szybkie pytanie, szybka odpowiedź Pint of lager w angielskim pubie czy kieliszek bubbly w luksusowym barze?Zdecydowanie kieliszek bubbly, niekoniecznie w luksusowym barze, ale koniecznie w miłym towarzystwie i ciekawym miejscu.W weekend wczesne wstawanie i poranny jogging czy wylegiwanie się w łóżku do południa?W sumie ani jedno, ani drugie. Najważniejsze to obudzić się bez budzika i zacząć dzień w swoim rytmie.Sobotnia noc na mieście czy lody, winko i oglądanie DVD w zaciszu domowym?Wszystko zależy od tego, kto zaprasza…Angielski dżentelmen czy polski alpha male?Zdecydowanie alpha male!

Fot.

Mon

ika

Mac

hura

444_MAKIETA_3_52-75.indd 64 18/09/2012 16:10:40

Page 66: Cooltura Issue 444

065» RECENZJA/KONKURS

Pięćdziesiąt twarzy GreyaAGNIESZKA LAMPART

» Zaczyna się jak większość histo-rii miłosnych - od niespodziewa-

nego spotkania zupełnie obcych sobie osób... Czyli nic nowego.

W przypadku powieści debiutującej autorki E. L. James osoby te inkarnują zarazem dwa oddalone od siebie i bar-dzo różniące się światy: młodej i naiw-nej absolwentki college’u i zapra-wionego w życiowych zapasach, bajecznie zamożnego biznes-mena. Czyli motyw stary jak świat albo co najmniej jak Julia Roberts i Richard Gere z „Pretty Woman”.

Pachnie mi to wszystko jak „danie dnia” we włoskiej knajpie, czyli coś, co na pewno już każdy z nas kiedyś jadł. Ale o co chodzi? Dlaczego więc od miesięcy sły-szę o wyczekiwanej tak bardzo premie-rze polskiej wersji książki, która, swoją drogą, na rynku angloję-zycznym pobiła nawet niezniszczalnego magika Pottera – pod względem liczby sprzedanych egzemplarzy? Ja nie wiem. Z pewnością coś jednak musi w tym być, skoro histeria na punkcie tejże pozycji powtarza się konsekwentnie we wszyst-kich krajach, gdzie tytuł pojawia się na księgarskich półkach.

Ktoś kiedyś powiedział, że do napi-sania dobrej powieści potrzeba kilku składników: nieco mistyki, seksu, tajem-nicy i akcji dziejącej się, przynajmniej częściowo, w wyższych sferach. Książka E. L. James zdaje się mieć to wszystko, oczywiście w dość pikantnych propor-cjach. Wraca jednak pytanie - skąd aż taki sukces? Czyżby po prostu autorka sporządziła danie, które skutecznie syci czytelniczy apetyt na dobrze przypra-wione menu?

Niemożliwe, by o bezpruderyjny seks tylko chodziło, bo chyba jednak sprawa byłaby zbyt prosta. Eksperci mówią, że

„Pięćdziesiąt twarzy Greya”, już pomija-jąc seksualne sedno sprawy, to po pro-stu powieść dobrze napisana, zabawna i wzruszająca, w gruncie rzeczy nawią-zująca do staroświeckiego modelu kla-sycznego romansu, który odbywa się według bardzo podobnego scenariusza pod każdą szerokością geograficzną. Jest oczywiście i dreszczyk emocji, i adre-

nalina, i akapity do czy-tania - w zależno-

ści od wrażli-wości odbiorcy: z wypiekiem na twarzy, pod koł-derką, wnikli-wie, po kryjomu lub pobieżnie i przez palce - by nie widzieć zbyt jasno oczami wyobraźni.

Tak czy ina-czej może warto któryś jesienny, słotny weekend przeznaczyć na lekturę – by mieć swe własne zda-nie, by zdążyć,

zanim Hollywood naszej bohaterce Anastazji nada

znaną twarz. Tym zaś, którzy ze sma-kiem przełkną tę przystawkę, pewnie przyjdzie chęć również na danie główne i deser, czyli ciąg dalszy trylogii pióra pani E. L. James: „Fifty Shades Darker” i „Fifty Shades Freed”, które wkrótce rów-nież ukażą się w języku polskim i które również będzie można dostać w Pań-stwa ulubionej księgarni internetowej: ksiazka.co.uk. «

Do rozlosowania mamy5 egzemplarzy książki „Pięćdziesiąt Twarzy Greya”. Wystarczy wysłać swoje dane kontaktowe na adres [email protected] z dopiskiem „Grey” w tytule. Na emaile czekamy do1 października.Sponsor konkursu: ksiazka.co.uk

KONKURS!

444_MAKIETA_3_52-75.indd 65 18/09/2012 15:47:44

Page 67: Cooltura Issue 444

066 CAFÉ COOLTURASTREFA RELAKSU

Twórcza wizualizacjaczyli jak nakarmić swój umysł pozytywnymi informacjami

Twórcza wizualizacja polega na wykorzystaniu siły umysłu do kreowania rzeczywistości zgodnej z naszymi wyobrażeniami. Nie jest ona niczym tajemnym ani trudnym. Przekonaj się sam.

MagdaleNa JordaN

» Twórcza wizualizacja jest tech-niką często stosowaną przez

sportowców. Przygotowując się do występu wyobrażają sobie oni wszystkie jego szczegóły, od startu aż do finiszu, od pierwszej do ostatniej minuty. Pomaga im to zmierzyć się z lękami i napięciami, które wywołuje w nich owa sytuacja, a także przygotować na nią umysł.

Ważne jednak, by wizualizację poprzedzić relaksacją. Znajdź więc sobie wygodne miejsce, usiądź lub połóż się i postaraj się wyrównać swój oddech. Jeśli chcesz, możesz przy tym zamknąć oczy. Oczyść swój umysł i zacznij rozluź-niać po kolei wszystkie grupy mięśni, od głowy aż do stóp.

Kiedy już jesteś rozluźniony, możesz przejść do wyobrażania sobie określo-nej sytuacji. Wyobraź sobie ją tak, jakby działa się w danym momencie. Postaraj się ożywić poszczególne obrazy, tak jak-byś oglądał w swojej głowie film z wła-snym udziałem. Uruchom podczas tej projekcji wszystkie swoje zmysły. Zauważ szczegóły, które znajdują się wokół Cie-bie – ludzi, przedmioty, kolory; poczuj temperaturę otoczenia, zapachy, które się wokół Ciebie roztaczają; uświadom sobie, co czujesz, jakie emocje Ci towarzyszą; usłysz dźwięki, głosy, może muzykę…

Następnie postaraj się poczuć tak, jakbyś już miał to, czego pragniesz,

jakby sytuacja, na której się skupiasz, wydarzała się

w teraźniejszości i prze-biegała dokład-

nie tak, jak sobie tego życzysz. Poczuj dokładnie wszystkie związane z tym emo-cje. Pobądź chwilę w tym stanie, a potem pomału wróć do „tu i teraz”. Skup się na swoim oddechu i, gdy będziesz gotowy, otwórz oczy, rozejrzyj się wokoło, roz-masuj delikatnie swoje ciało.

By nabrać wprawy w wizualizowa-niu, trzeba oczywiście trochę poćwi-czyć. Ćwiczenia te są jednak przyjemne i nie wymagają wiele czasu. Możesz ćwi-czyć np. rano, tuż po przebudzeniu, albo wieczorem, przed snem – to dobry czas, ponieważ Twój umysł jest wtedy zrelak-sowany i łatwiej Ci będzie skupić się na całym procesie.

Nie myśl też uparcie o rezultatach, które chcesz osiągnąć. Nie zastanawiaj się, jak wdrożyć poszczególne rozwiąza-nia w życie. Po prostu je sobie wyobra-żaj. W ten sposób Twój umysł będzie się ćwiczył w kreatywnym rozwiązywa-niu problemów i poszukiwaniu różnych alternatyw czy innowacyjnych rozwią-zań. Wizualizacja pomaga też osiągnąć stan koncentracji, a także świadomie kreować naszą rzeczywistość i zmiany w życiu. Naukowcy mówią, że pomaga ona organizować myśli i archiwizować informacje przechowywane przez mózg. Pomaga też oczywiście osiągnąć stan roz-luźnienia i relaksu, a także wspomaga rozwój intuicji.

Uważa się także, że wizualizacja jest sposobem programowania naszej pod-świadomości. Ma to związek z przeko-naniem, że „jesteśmy tacy, jakie są nasze

myśli”. Jeśli więc nakarmimy swój umysł pozytywnymi przesłaniami i obrazami, mamy szansę na czer-panie z tych przekonań, co z pew-nością nas wzmocni i okaże się cennym zasobem. «

444_MAKIETA_3_52-75.indd 66 18/09/2012 15:23:48

Page 68: Cooltura Issue 444

067

Kup cztery ogłoszenia ramkowe przez Internet, a piąte5GRATIS!

dostaniesz

REKLAMAZDROWIE

444_MAKIETA_3_52-75.indd 67 18/09/2012 15:23:50

Page 69: Cooltura Issue 444

068 CAFÉ COOLTURAPORADY / ZDROWIE

MAGDALENA RYBARCZYK

» Bariera językowa, jak również nieznajomość tutejszego sys-

temu opieki zdrowotnej zdają się odgry-wać tu znaczącą rolę i powodują, że spora grupa Polaków potrzebujących pomocy decyduje się na sporadyczny kontakt z psychologiem bądź psychia-trą w trakcie wizyt w Polsce lub, co bar-dziej ryzykowne, minimalizuje znacze-nie doświadczanych trudności i symp-tomów, rezygnując zupełnie ze wspar-cia specjalistów.

Życie na emigracji i zdrowie psychiczneUtrudniony dostęp do źródeł informa-cji i wsparcia to tylko jedna z trudności, z którą może się zmagać osoba decydu-jąca się na życie poza granicami swo-jego kraju. W przypadku zaburzeń psy-chicznych lub emocjonalnych szuka-nie pomocy jest samo w sobie bardziej skomplikowane niż w przypadku pro-blemów fizycznych. Osoba zmagająca się z alkoholizmem może zaprzeczać temu, że ma jakiś problem, podczas gdy osoba z depresją, ogarnięta poczuciem bezna-dziejności, jest przekonana, że nic nie jest w stanie zmienić doświadczanego cierpienia. Wyalienowanie związane z emigracją, poczucie, że system opieki zdrowotnej jest dla nas niezrozumiały, a przez to wydaje się niedostępny, dodat-kowo potęgują presję i poczucie bezrad-

ności, nasilając kryzys emocjonalny. Lep-sze rozeznanie w systemie pomocy psy-chiatryczno-psychologicznej może zatem przynieść ulgę w sensie psychicznym, w związku z tym, że czujemy, iż pomoc jest dostępna, jak również może wpłynąć pozytywnie na poczucie pewności siebie w stosunku do GP czy innych specjali-stów decydujących o leczeniu.

system pomocy psychiatryczno-psychologicznej w UKW sytuacji gdy jesteśmy zaniepokojeni naszą kondycją psychiczną (np. odczu-wamy przewlekły stres, chroniczne stany obniżonego nastroju, napady niekon-trolowanej złości czy silnego lęku bądź inne objawy), powinniśmy porozma-wiać o tym z naszym GP. GP jako lekarz pierwszego kontaktu będzie w stanie skierować nas na dalszą diagnostykę bądź terapię. Warto zdać sobie sprawę z tego, że lekarze GP często mają kontakt z pacjentami zgłaszającymi się do nich z objawami wskazującymi na zaburzenia lękowe lub depresyjne o umiarkowanym lub lekkim przebiegu. Przeświadczenie, że nie należy zabierać czasu lekarzowi, jeśli nie mamy ciężkiego zaburzenia psy-chicznego, wymagającego natychmiasto-wego leczenia psychiatrycznego lub far-makologii, jest błędne. W rzeczywistości bowiem nawet w wielu przychodniach GP możemy skorzystać z pomocy psycho-loga czy terapeuty dostarczającego nie-

jako polski psycholog i psychoterapeuta praktykujący w londynie mam regularną styczność z polakami mieszkającymi w UK, którzy zmagają się bądź to z przejściowymi kryzysami emocjonalnymi, bądź z bardziej przewlekłymi zaburzeniami psychicznymi. wielu pacjentów prezentuje bardzo negatywny obraz brytyjskiej służby zdrowia (nhs), czując, że ich kontakt z gp (lekarz pierwszego kontaktu) lub z a&e (pogotowie) w sytuacji kryzysu psychicznego był trudny i frustrujący.

Magdalena RybarczykPsycholog, certyfikowany psychoterapeuta British Psychoanalytic Councile-mail: [email protected]

SOS zdrowiepsychiczne, cz. 1

skomplikowanych, ograniczonych w cza-sie (zazwyczaj kilka spotkań) interwencji, takich jak poradnictwo psychologiczne czy psychoedukacja. W wielu przypad-kach mogą one okazać się wystarczające bez konieczności dalszego skierowania na bardziej specjalistyczne leczenie.

Pomimo mających miejsce w ostat-nim czasie znaczących cięć w budżecie przewidzianym na opiekę zdrowotną tego typu ośrodki, oferujące krótkoterminową pomoc psychologiczną nastawioną na jak najszerszą grupę osób zmagających się z zaburzeniami lękowymi i depre-sją, wydają się dobrze dotowane. I tak na przykład IAPT (Improving Access to Psychological Therapies) – główna tego typu inicjatywa w NHS – otrzyma w latach 2011-2015 dotację rządową w wysoko-ści 400 mln funtów na rozpowszechnie-nie poradnictwa psychologicznego i krót-koterminowej terapii wśród osób, które do tej pory miały ten dostęp ograniczony (tu wyraźnie wskazuje się na mniejszo-ści narodowe). «

444_MAKIETA_3_52-75.indd 68 18/09/2012 15:23:52

Page 70: Cooltura Issue 444
Page 71: Cooltura Issue 444

070 CAFÉ COOLTURAPORADY / ZDROWIE

Nigdy nie jest za późnoMARIUSZ J. MIELNICZUK, ekspert CKM.PL

» Kilka dni temu rozmawiałem z jedną z nowych osób, która

zaczęła uczęszczać do siłowni, w której pracuję. Zobaczyłem nową, zagubioną twarz, która nie za bardzo wiedziała, co ze sobą zrobić. Zacząłem rozmawiać z kobietą, która, okazało się, ma 62 lata i nigdy wcześniej nie była na siłowni. Grała trochę w tenisa w młodości, „pły-wanie” na wakacjach, rower itd. Doszła do wniosku, że wszyscy teraz chodzą na siłownię, to ona też będzie, szczegól-nie że ma dużo czasu, bo jest na emery-turze od pół roku. Byłem pod wielkim wrażeniem!

Oczywiście nie wyobrażam sobie jej wyciskającej dziesiątki kilogramów na ławeczce i nie o to chodzi. Chodzi o to, że siłownie oferują mnóstwo innych atrak-cji i każdy znajdzie coś dla siebie. Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć, i zawsze będziemy mieli z tego duży pożytek.

Zachęcam wszystkich, w każdym wieku, żeby wybrali się na siłownię i zna-leźli coś dla siebie. Pływanie, joga, zumba, nawet spacer na bieżni, cokolwiek, co wzmocni nasz organizm i poprawi nasze samopoczucie.

Trzeba sobie powiedzieć, że będąc w podeszłym wieku, nie idziemy na siłow-nię po to, żeby wyrzeźbić sześciopak. Nie o to chodzi. Idziemy tam, bo chcemy lepiej sypiać, lepiej się czuć, a nawet żeby zrobić coś dla naszego zdrowia. Jeśli cierpimy na bezsenność, to nie musimy brać garści proszków, wystarczy długi spacer; jeśli bolą nas plecy, to wzmoc-nienie ich na siłowni będzie lepsze niż wszystkie maści razem wzięte. Czasami wystarczy dobrze się porozciągać, nie mówię już o jodze. Uważam, że wszy-scy powinni uprawiać jogę, szczególnie w podeszłym wieku.

Wiadomo, że z wiekiem zmienia się metabolizm – spowalnia – i trudno o lep-szą sylwetkę. Często słyszę: „Jestem już stary i nie dbam o to, żeby być szczu-płym”. Ale nie chodzi o to, żeby być szczu-płym w wieku 65 lat, chodzi o to, żeby dobrze się czuć, żeby bolało jak najmniej. Uprawiając jakiekolwiek sporty przez całe życie, mamy większą szansę, że na

starość będziemy sprawniejsi. A jeśli nigdy nie mieliśmy na to czasu, to wła-śnie teraz możemy zacząć. Nigdy nie jest za późno.

Moja babcia zaczęła jeździć na rowe-rze stacjonarnym w wieku 72 lat! Przy-szła kiedyś do mojego mieszkania w Pol-sce i był tam rower stacjonarny. Po dzie-sięciu minutach powiedziała, że chciałaby taki w domu. Jeździ już ósmy rok. Super się czuje, a wielką zmianą było to, że w zimie mniej spaceruje, bo po pierwsze jest ślisko i dla niej to było niebezpiecz-nie, a po drugie szybko robi się ciemno i jakoś nie czuła się komfortowo, spa-cerując po zmroku. Od kiedy ma rower stacjonarny, zamiast spacerowania zimą pedałuje sobie przed telewizorem, oglą-dając ulubione seriale.

Generalnie w Polsce jest bardzo ciężko namówić osobę starszą na siłow-nię, ale gdy mieszkamy w Londynie, nie powinno to być kłopotem. Wielu ludzi uczęszcza na siłownię. W mojej siłowni jest rodzeństwo, które codziennie o… 6 rano, a właściwie kwadrans przed 6, czeka, aż siłownia zostanie otwarta. We wtorki mam klienta o 6 rano i widzę ich co tydzień, a dziewczyny z recepcji powie-działy mi, że oni przychodzą codziennie. Pan ma 66 lat, a jego siostra 64…

Nie wysyłam Was na siłownię o 6 rano ani nie proszę, żebyście wysyłali swoich rodziców, staram się pokazać, że można znaleźć coś dla siebie w każ-dym wieku.

Kolejnym wyjściem są spacery. Jedna z moich klientek „spaceruje” z przyja-ciółmi co drugi piątek. Od 8 do 10 mil… Z przerwą na obiad w pubie… Opraco-wują trasę po Londynie i, nie zważając na pogodę, co dwa tygodnie mają małą pielgrzymkę.

W Polsce bardzo popularne zaczęły być zajęcia dla osób po pięćdziesiątce, nazywają się 50+. Są to zajęcia, na któ-rych ludzie spotykają się 2-3 razy w tygo-dniu. Pływalnia, rozciąganie, gry i zabawy, a także grupowe spacery. Koszt to około 50 zł miesięcznie. Zachęcam Was wszyst-kich, żebyście poszukali tego typu grup w swoich miastach i postarali się zachę-cić swoich rodziców, żeby spróbowali. Sąsiadka mojej mamy poszła raz rok temu i od tamtego czasu nie opuściła żadnych

zajęć. Obecnie toczę wojnę z moją mamą, żeby przyłączyła się do tej grupy, tym bardziej że lubi się z sąsiadką i ona też ją namawia. Na razie powiedziałem jej, że nie przyjadę na święta, jeżeli chociaż raz nie pójdzie i nie spróbuje. Czuję, że te święta spędzę ze Sky TV, ale w końcu wymogę na mamie, żeby spróbowała, bo wiem, że dzięki temu będzie czuła się lepiej, nie mówiąc już o tym, że pozna nowych ludzi. Pamiętajcie, że nasi rodzice nie chodzą do pubów tak jak my, nie cho-dzą tak często do kina, teatru, gdziekol-wiek, a to ważne także dla zdrowia psy-chicznego, nie tylko fizycznego.

Wiem, że każdemu z Was zależy na tym, żeby Wasi rodzice żyli jak najdłużej i czuli się jak najlepiej, dlatego powinni-ście poszukać jakiejś formy aktywności fizycznej dla swoich najbliższych i posta-rać się ich przekonać do tego, aby zaczęli korzystać z nowych możliwości.

Jak dziecko uprawia sport od małego, to przez całe życie będzie ocierało się o aktywność fizyczną i nie będziecie musieli przekonywać go do sportu. Pamiętajcie, że nasi rodzice nie zawsze mieli czas czy warunki do uprawiania sportu i nie pójdą na siłownię czy basen, bo mogą się wstydzić tego, że nie będą wiedzieli, jak się zachować w danej sytu-acji. Waszym obowiązkiem jest wyjaśnić im, jak wielki wpływ będzie to miało na ich zdrowie i że nie ma się czym przej-mować, że pomylą szatnię czy będą mieli stare buty lub strój kąpielowy. Nie idą tam na pokaz mody, tylko po to, żeby popra-wić swoje samopoczucie, żeby móc cie-szyć się zdrowiem jak najdłużej.

Nie dajcie się zwieść stwierdzeniami typu: „Jestem już za stary” itd. Nigdy nie jest za późno na rozpoczęcie aktywności fizycznej. Oczywiście jak mamy 65 lat, to może lepiej nie zaczynać od skoków nar-ciarskich, ale lekkie ćwiczenia czy nawet jazda rowerem po lesie poprawią samo-poczucie i zdrowie. Sport ma to do siebie, że każdy znajdzie coś, co będzie lubił, co będzie go bawiło, i tylko od Was zależy, jak bardzo będziecie namawiali swoich bliskich. Nie poddawajcie się. Jak trzeba, zastosujcie szantaż, tak jak ja. Akurat w tej sytuacji szantaż jest usprawiedliwiony, bo chodzi o zdrowie Waszych najbliższych, a chyba nie ma nic ważniejszego. «

444_MAKIETA_3_52-75.indd 70 18/09/2012 16:11:14

Page 72: Cooltura Issue 444
Page 73: Cooltura Issue 444

072Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj...Jego smak przypisany jest do ziemi, na której powstaje. Jest symbolem szacunku, ucieleśnieniem dziecięcych wspomnień, ostatnim bastionem tradycji kulinarnej i znakiem człowieczego istnienia.

SERGIUSZ HIERONIMCZAK, [email protected]

» Chleb nasz powszedni. Nie ten w foliowej paczce z domieszką 

wapna, aby był bielszy, i nie ten kwadratowy plasterek paszy, jaką karmią nas markety w kraju, gdzie Baker Street urasta do miana symbolu. Paradoksalnie nie za sprawą świe-żutkich bochenków i palących fajkę wąsia-stych piekarzy, ale też fajkowego Sherlocka Holmesa, który to tam miał rzekomo swą siedzibę. Ale ten prawdziwy, pachnący nad ranem, pokryty chrupiącą skórką bochen pol-skiego chleba. Z opowieści dziadków wiemy, że chleb zasługuje na szacunek. Znak krzyża na bochenku, zanim zostanie pokrojony, to stary zwyczaj, rzadko już spotykany. Młoda para, zanim przekroczy próg domu wesel-nego, właśnie chlebem i solą witana jest na znak gościnności. Kromka chleba to syno-nim minimum niezbędnego do życia, a gdy w domu brak chleba, to i diabłu w gościnę iść nie wypada. Jak to się więc stało, że ten prosty skądinąd produkt urósł do rangi takiego symbolu?

Prostota – to jego główna zaleta. Uniwer-salność – to 

jego pasz-port 

do innych kultur. Nie istnieje miejsce na ziemi, gdzie chleb nie byłby na liście pro-duktów, których zabraknąć nie może. Wystę-puje we wszystkich dziedzinach życia: religii, sztuce, filmie, obyczajach i obrzędach. Malo-wali go Leonardo da Vinci („Chleb i wino”), van Gogh („Talerz z chlebem”), a także Salva-dore Dali („Dwa kawałki chleba, wyobra-żenie miłości”) . W religii chrześcijańskiej chleb jest właśnie symbolem miłości – miłości Boga do ludzi, bo właśnie pod jego postacią Bóg jest z nami. Chrystus zamie-nił swoje ciało w chleb. Symbolicznie, ale i faktycznie. Mógł wybrać gruszkę lub pie-truszkę, ale wybrał chleb. Na pewno wie-dział, czym jest dla ludzi chleb i czym będzie przez następne 2000 lat. Gdy uczył Apo-stołów, jak się modlić, nie zapomniał, aby dodać: „Ojcze nasz... chleba powszedniego daj nam dzisiaj”. Poeci wychwalali chleb jako coś mistycznego: Kochanowski („Pieśń V”), Krasicki („Chleb i szabla”), Norwid („Moja piosnka”). Na temat chleba można napisać doktorat i to pewnie niejeden. 

Skąd wziął się więc chleb? Gdyby ktoś znał odpowiedź na to pytanie, pew-nie dostałby Nobla. Niestety, jego pocho-dzenie sięga tak daleko w historii, że nie da się jednoznacznie określić, jak powstał pierwszy bochen. Właściwie wiadomo, że pierwszy chleb nijak bochenkiem nie był, raczej plackiem, płaskim i suchym podpłomykiem. Bochen, czyli wyro-śnięty na zaczynie chleb, to wynala-

zek Egipcjan. Legenda mówi, że pewna służąca zajmująca się wypiekiem płaskich chle-bów dla swego pana zostawiła na słońcu przyrządzony wcze-śniej zaczyn na dłuższą chwilę. 

Masa skwaśniała, a wystraszona służąca, nie wiedząc, co zrobić, postanowiła upiec, co miała. Chleb 

niespodziewanie wyrósł  i był okazały i smaczny.

I tutaj po raz kolejny potwierdza się teo-ria, że nasza cywilizacja często opiera się na przypadku, a już gastronomia na pewno.

Początkowo chleb pieczono w popiele, ale raczej nie wyglądał zbyt okazale. Smako-wał zapewne również niezbyt wykwintnie. Później zaczęto przykrywać go glinianymi garnkami i dopiero zasypywać popiołem. Prawdopodobnie od tych prymitywnych urządzeń pochodzi znany dzisiaj piec. Pierw-sze chlebki pieczono na gorących kamieniach i ta metoda znana i stosowana jest do dzi-siaj u Arabów, mieszkańców Afryki i w Azji. Ludzie wypiekają i jedzą chleb już od 12 tys. lat. Prawdopodobnie pierwszym chlebem było pieczywo zbożowe w postaci ugotowa-nej pasty, która była mieszanką różnych zbóż i wody. W jaki sposób owa pasta powstała i czy był to zamierzony eksperyment, tego do dziś dnia nie wiadomo.

Najstarszy chleb, jaki udało się odnaleźć archeologom, pochodzi z Krety. Wykorzystując możliwość datowania węglem radioaktywnym C14, wiek chleba określono na 6100 lat. Chle-bem zajadali się także Sumerowie (ok. 4000 lat p.n.e.). Egipcjanie piekli go już w XII wieku p.n.e., proces jego wytwarzania umieścili rów-nież w postaci malowideł ściennych.  

Kiedyś dawno temu pracowałem w pie-karni, dorabiając do licealnych balang. Nauczyłem się tam pokory do ciężkiej pracy, szacunku do innych ludzi, ale przede wszyst-kim zasmakowałem tego wspaniałego uczu-cia, że zrobiło się coś dobrego dla innych. «

CHLEB DOMOWY POLSKISKŁADNIKI1 kg mąki pszennej tzw. luksusowej, typ 550 (w Anglii to strong z oznaczeniem dwóch zer)10 dag drożdży10-20 dag otrębów lub płatków zbożowych4 szklanki wodyłyżka soli2 łyżeczki cukru

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIAMąkę wymieszać z solą. Drożdże rozpuścić w cukrze. Wymieszać miksturę z wodą, a następnie z otrębami (płatkami). Do powyższego dodać rozpuszczone w cukrze drożdże. Misę z tak wykonanym ciastem, przykrytą ścierką, wstawić w ciepłe miejsce Po urośnięciu wymieszać. W tym czasie rozgrzać piekarnik do 250 stopni. Po następnym wyrośnięciu znów wymieszać. Wyrośnięte ciasto wlać do foremek wysmarowanych olejem. Piec w 250 stopniach ok. 1 godz.

CAFÉ COOLTURAWielkA BrytAniA oD kuchni

444_MAKIETA_3_52-75.indd 72 18/09/2012 15:45:59

Page 74: Cooltura Issue 444
Page 75: Cooltura Issue 444

074 REKLAMASKLEPY / RESTAURACJE

444_MAKIETA_3_52-75.indd 74 18/09/2012 15:54:40

Page 76: Cooltura Issue 444
Page 77: Cooltura Issue 444

076 PORADYIMIGRACYJNE/KSIĘGOWE

» Kwota wolna od podatku w roku rozliczeniowym 2011-12 wynosi

7475 funtów. Jeśli przypuszczasz, że należy ci się jakaś suma do zwrotu, najlepiej skon-taktuj się z profesjonalnym biurem zajmu-jącym się księgowością, gdzie konsultanci sprawdzą, o jaką kwotę do zwrotu możesz się starać i czy w ogóle ci się należy. W fir-mie Sara-Int możesz dokonać wyliczenia twojego podatku za darmo. Do takiego obli-czenia konieczne są dokumenty P45, P60 lub Statement of Earnings.

Sprawa wydawać się może pro-sta, ale bardzo łatwo w tym przypadku o pomyłkę.

– Pamiętam zrozpaczoną kobietę, która korzystając z usług księgowego-ama-tora, postanowiła za jego pośrednictwem odzyskać nadpłacony podatek. Księgowy zapewnił ją, że należy jej się 600 funtów zwrotu. Zamiast pieniędzy otrzymała list, w którym HRMC domagało się dopłaty 800 funtów. Nie wiedziała, co ma zrobić i zwró-ciła się do nas o poradę. Urząd poszedł jej na rękę i zaproponował, że obniży jej kod podatkowy na następny rok rozliczeniowy i w ten sposób odbierze niezapłacony poda-tek. Byłoby to bardzo wygodne rozwiązanie, ale ona straciła pracę i planowała powrót do Polski. Najgorsze w tej historii jest to, że kobieta miała kłopoty z powodu błędu domorosłego „księgowego”, który wziął pieniądze za usługę, a który wg prawa nie poniesie żadnej odpowiedzialności za swoją pomyłkę – opowiada specjalista z firmy Sara-Int Renata Tariq.

Bardzo ważne jest, aby z każdej pracy odbierać dokumenty określające, ile podatku (i czy w ogóle) było odprowadzanego za nas

przez zatrudniającego. Należy także pamię-tać, że nawet jeśli w bieżącym roku poda-tek jest nadpłacony, to nie warto starać się o jego zwrot, jeżeli nie upewnimy się wcze-śniej, że w poprzednich czterech latach został on poprawnie naliczony. Zdarza się często, że osoby, które myślą, że należy im się duży zwrot, muszą nawet dopłacić. Jedną z przyczyn może być fakt, że w ubiegłych latach pracowały w kilku miejscach, w któ-rych podatek nie był odliczany w ogóle lub naliczany nieprawidłowo z powodu niezgło-szenia, że wykonują kilka prac jednocze-śnie, lub niepoinformowania nowego pra-codawcy o poprzedniej pracy itp.

Dlatego istotne jest, aby mieć pewność, czy w ogóle zwrot nam się należy. Opłaty za rozliczenia różnią się w zależności od firmy. W Sara-Int wahają się pomiędzy 50 a 70

funtów po ówczesnym darmowym upew-nieniu się, że zwrot się należy. Pieniądze przelewane są z HRMC bezpośrednio na konto klienta. Pamiętaj, że nawet jeśli nie masz konta, możesz wnioskować o prze-słanie pieniędzy w formie czeku.

Każdy zatrudniony ma prawo rozliczyć się nawet do 5 lat wstecz, więc jeśli nie wie-działeś wcześniej, że przysługuje ci takie prawo – nic straconego. Wystarczy skon-taktować się z fachowcami z firmy Sara-Int, którzy pomogą ci w odzyskaniu two-ich pieniędzy. «

Specjaliści w firmie Sara-Int pracują w godzinach od 9.00 do 18.00 pod numerem

telefonu 020 8846 3606. Nie wahaj się, zadzwoń. Rozmowa kosztuje niewiele,

rzetelna informacja jest bezcenna.

Jak odzyskać nadpłacony podatek?Wszyscy pracujący legalnie w Wielkiej Brytanii płacą podatek dochodowy. Za osoby zatrudnione podatek ten ma obowiązek odprowadzać pracodawca. Czasami zdarza się, że pracodawca (lub kilku pracodawców) pobiera w ciągu roku więcej podatku, niż powinniśmy płacić. Wynikająca z tego nadpłata nie jest zwracana automatycznie i nie wszyscy wiedzą o możliwości jej odzyskania.

P45 – jest dokumentem przedstawiającym twoje dochody oraz kwotę odprowadzonego od nich podatku. Jest to niebieski formularz (3 strony), którego możesz oczekiwać od pracodawcy z chwilą rozwiązania umowy o pracę. Pierwszą stronę (Part 1A) zatrzymaj dla siebie w celu użycia jej do złożenia zeznania podatkowego. Stronę drugą i trzecią powinieneś dostarczyć swojemu następnemu pracodawcy.

P60 – jest dokumentem wydawanym na koniec roku podatkowego, przedstawiającym twoje dochody oraz kwotę odprowadzonego od nich podatku w skali całego roku podatkowego, uwzględniając wszystkie firmy, w których pracowałeś.

STATEMENT OF EARNINGS – Jeżeli zgubiłeś P45 lub P60, będziesz musiał skontaktować się ze swoim pracodawcą i poprosić o wydanie Statement of Earnings, zastępujący zagubione formularze. Pracodawcy lub agencje nie są prawnie zobowiązane do wystawienia Statement of Earnings.

LEGENDA

444_MAKIETA_4_76-105.indd 76 18/09/2012 11:30:55

Page 78: Cooltura Issue 444
Page 79: Cooltura Issue 444
Page 80: Cooltura Issue 444
Page 81: Cooltura Issue 444
Page 82: Cooltura Issue 444
Page 83: Cooltura Issue 444
Page 84: Cooltura Issue 444
Page 85: Cooltura Issue 444
Page 86: Cooltura Issue 444
Page 87: Cooltura Issue 444
Page 88: Cooltura Issue 444
Page 89: Cooltura Issue 444

088 REKLAMASKUP ZŁOMU / WYWÓZ ŚMIECI

444_MAKIETA_4_76-105.indd 88 18/09/2012 11:31:29

Page 90: Cooltura Issue 444
Page 91: Cooltura Issue 444

090 REKLAMASKUP ZŁOMU / WYWÓZ ŚMIECI

444_MAKIETA_4_76-105.indd 90 18/09/2012 11:31:34

Page 92: Cooltura Issue 444
Page 93: Cooltura Issue 444
Page 94: Cooltura Issue 444
Page 95: Cooltura Issue 444
Page 96: Cooltura Issue 444
Page 97: Cooltura Issue 444

096 REKLAMABUDOWNICTWO I REMONTY

444_MAKIETA_4_76-105.indd 96 18/09/2012 12:38:35

Page 98: Cooltura Issue 444

097REKLAMABUDOWNICTWO I REMONTY

444_MAKIETA_4_76-105.indd 97 18/09/2012 11:31:46

Page 99: Cooltura Issue 444

097REKLAMABUDOWNICTWO I REMONTY

444_MAKIETA_4_76-105.indd 97 18/09/2012 12:38:44

Page 100: Cooltura Issue 444
Page 101: Cooltura Issue 444
Page 102: Cooltura Issue 444

100 REKLAMA / PORADYARCHITEKTONICZNO-BUDOWLANE

Dbałość o środowisko nabiera coraz większego znaczenia. W przypadku domu świadomość ekologiczna ma często dodatkowy wymiar finansowy. Ceny ogrzewania i innych mediów motywują nas do tego, by nasze lokum było jak najbardziej energooszczędne. Nowoczesny dom unika strat energii na wiele sposobów, głównym czynnikiem decydującym o ekologii naszego domu jest jednak oszczędność ciepła.

Dom ekologiczny, czyli dom oszczędny (ciepło)

444_MAKIETA_4_76-105.indd 100 18/09/2012 11:31:54

Page 103: Cooltura Issue 444

101

pomiędzy istniejącymi warstwami cegły „cavity wall insulation” lub od wewnątrz płytami gipsowymi z izolacją „wall lining”. Wybór grubości izolacji jest tylko i wyłącznie naszą decyzją, ale pamiętajmy, że dla najlepszych rezultatów ulepszyć należy jednocześnie wszystkie potencjal-nie „zimne” elementy, przez które może uciekać ciepło.

Szczególnie w ostatniej dekadzie ustawodawcy w UK i reszcie Europy próbują radykalnie poprawić ekologicz-ność nowych budynków i przepisy doty-czące właściwości cieplnych konstruk-cji zaostrzają się praktycznie co roku. Wszystkie nowe domy od roku 2016 mają być „zero carbon”, czyli tak ciepłe, że będą wymagać minimalnej ilości ener-gii do ich ogrzania.

Zatem gdy chcemy rozbudować ist-niejący dom, nowe zewnętrzne elementy konstrukcyjne muszą spełniać określone wymagania cieplne, tzw. czynnik U-Value. Nasz projektant powinien zwrócić się do producentów materiałów cieplnych, by wybrać jedno z rozwiązań konstrukcyj-nych spełniających przepisy. W przypadku domów budowanych od podstaw z pewno-ścią wymagane będą jeszcze bardziej szcze-gółowe obliczenia, tzw. SAP calculation.

Niemniej samo ocieplenie domu nie spełni swojej roli, jeżeli nie będzie on szczelny (airtight). W przypadku więk-szości nowych budynków przeprowadza się testy szczelności przed wydaniem zgody na użytkowanie. Jednak stare, nie-remontowane domy mają tendencje do bycia nieszczelnymi. Niskiej jakości okna, nieszczelny komin, dziurawe dachówki, szpary między deskami to jedne z częst-szych usterek.

Kolejnym istotnym problemem jest niewłaściwe wykonanie i tzw. mostki

Kryspin Skorek Architekt z wieloletnim doświadczeniem w renomowanych londyńskich biurach, jaki w samodzielnej praktyce projektowej. Jest członkiem Izby Architektów RP oraz Royal Institute of British Architects.

cieplne (thermal bridging), czyli miej-sca, przez które ucieka energia. Dobry projektant i wykonawca powinni zadbać o staranne detale konstrukcyjne. Prace wykonywane systemem gospodarczym lub przez niedoświadczone osoby czę-sto jednak prowadzą do defektów, takich jak na przykład niefachowo ocieplone nadproże czy przerwa w izolacji. Takie defekty sprawią, że mimo remontu nasz dom nadal będzie tracił sporo ciepła i koszty ogrzewania pozostaną wysokie. Dodatkowo te zimne punkty w naszym pomieszczeniu sprawią, że będzie kon-densować się w nim wilgoć, co już po kilku latach może doprowadzić do poja-wiania się w nim wykwitów.

Inne elementy, takie jak drzwi lub okna, są równie istotne. Te wysokiej jakości nie tylko tracą mniej ciepła, ale mogą wręcz pomóc absorbować energię słoneczną i otoczenia.

Zapewnienie, by budynek był ciepły, na pewno wymaga przemyślenia detali i staranności. By jednak był on w pełni ekologiczny, należy także pomyśleć o oszczędności wody, wydajnym oświetle-niu i innych urządzeniach, czemu przyj-rzymy się w kolejnych artykułach. «KRYSPIN SKOREK,

[email protected]

» Po pierwsze, warto zainwesto-wać w ocieplenie. Budynki wzno-

szone przez ostatnie 20-30 lat posia-dają mniej lub bardziej ocieplone ściany zewnętrzne, podłogi i sufity.

Jeżeli jednak modernizujemy star-szy budynek, to jedną z najlepszych inwestycji będzie zainstalowanie bądź zwiększenie grubości ocieplenia. Zazwy-czaj oznacza to docieplenie dachu mię-dzy krokwiami lub w podłodze podda-sza wełną mineralną, wypełnienie ścian

444_MAKIETA_4_76-105.indd 101 18/09/2012 11:31:56

Page 104: Cooltura Issue 444
Page 105: Cooltura Issue 444
Page 106: Cooltura Issue 444

104104 WIADOMOŚCIMOTORYZACYJNE

Wielki powrót i zwycięstwo Kubicy!  Robert Kubica (Subaru Impreza WRC) triumfował w rajdzie Ronde Gomitolo di Lana. 27-letni Polak cztery odcinki specjalne rozgrywanych w północnej części Włoch zawodów pokonał w czasie 23.32,9, a drugi Włoch Omar Bergo stracił do niego prawie minutę.

» Kubica, którego pilotem był Włoch Giuliano Manfredi, był

najszybszy w każdym z czterech eta-pów rajdu i systematycznie powiększał przewagę nad przeciwnikami w klasyfi-kacji generalnej. W połowie rywalizacji Bergo był gorszy od niego o 27,6 s, zaś na koniec – o 58,8 s.

Polski kierowca, który w sobotnim wywiadzie udzielonym stacji Sky Italia

zapowiedział walkę o powrót do For-muły 1, startem w miejscowości Biella powrócił do ścigania. Ronde Gomi-tolo di Lana to jego pierwszy występ od wypadku na trasie rajdu Ronde di Andora, do którego doszło 6 lutego 2011 r. Doznał wówczas wielomiejscowych złamań prawej ręki i nogi oraz uszko-dzenia kości dłoni. Wciąż nie wiadomo, czy postępy w rehabilitacji pozwolą mu

w przyszłości wrócić do bolidu F1. Kubica zadebiutował w Formule 1 w sierpniu 2006 r. w barwach teamu BMW-Sauber, z którym był związany do końca 2009 r. Potem przeszedł do ekipy Lotus-Renault. Jego największym sukcesem było zwy-cięstwo w Grand Prix Kanady w 2008 r. Pięć razy zajmował drugie, a sześć razy trzecie miejsce. W sumie startował w 76 wyścigach F1. «

Fot.

PAP/

Grz

egor

z M

omot

444_MAKIETA_4_76-105.indd 104 18/09/2012 11:32:02

Page 107: Cooltura Issue 444
Page 108: Cooltura Issue 444
Page 109: Cooltura Issue 444
Page 110: Cooltura Issue 444

108 WIADOMOŚCISPORT

» Trzecie miejsce zajął Hiszpan Fernando Alonso, który nadal

jest liderem klasyfikacji mistrzostw świata. Tuż za nim zakończył rywa-lizację drugi zawodnik ekipy Ferrari – Brazylijczyk Felipe Massa, który wystartował z trzeciej pozycji. Nato-miast kierowca z Oviedo rozpoczął wyścig z 12. lokaty.

Jako piąty finiszował Fin Kimi Raikkonen z Lotus-Renault, szósty był Niemiec Michael Schumacher z Merce-des GP. Siedmiokrotny mistrz świata F1 wciąż może się pochwalić najwięk-szą liczbą – pięciu – zwycięstw odnie-sionych na Monzy.

Hamilton triumfował po raz 20. w karierze, a trzeci w sezonie, po wygranych w czerwcowym Grand Prix Kanady i lipcowym GP Węgier. Dzięki niedzielnemu sukcesowi powiększył swój dorobek do 142 punktów i został wiceliderem MŚ, w których wyprze-

dza o jedno „oczko” Raikkonena oraz o dwa Niemca Sebastiana Vettela. Pro-wadzi Alonso (179 pkt).

Dla Vettela i jego kolegi z Red Bull-Renault Australijczyka Marka Webbera wyścig zakończył się wiel-kim rozczarowaniem, bo żaden z nich nie dotarł do mety. Niemca wyelimi-nowała awaria silnika, zmuszając do zatrzymania się na poboczu na sześć rund przed końcem. Natomiast Web-ber „zaparkował” przy zjeździe do alei serwisowej cztery okrążenia później (dwa przed metą).

Przewaga zespołu spod znaku „Czerwonego Byka” w mistrzostwach świata konstruktorów ostatnio gwał-townie zmalała. Zgromadził dotych-czas 272 punkty, ale drugi McLaren-Mercedes ma ich już 243. Na trzecią pozycję po dłuższej przerwie wróciło Ferrari – 226, przed Lotus-Renault – 217.

Układ głównej prostej na Mon-zie pozwala kierowcom mocno się rozpędzić, zanim wejdą w pierwszy wiraż. W pełni moc swojego silnika wykorzystał zdobywca pole position – Hamilton, który od razu ruszył zde-cydowanie przed siebie. Nieco zaspał jego kolega z zespołu Jenson Button, który stanął w pierwszej linii starto-wej obok rodaka.

Jeszcze przed skrętem Button, który w poprzednią niedzielę wygrał GP Belgii, znalazł się za Massą. Nato-miast tuż za jego plecami jechał mistrz świata z ostatnich dwóch sezonów – Vettel, który wyprzedził na początku Schumachera.

Po pokonaniu 33 pełnych okrążeń defekt silnika wyeliminował z rywa-lizacji Buttona, który wówczas był wiceliderem GP Włoch.

Prowadzenie Hamiltona nawet przez moment nie było zagrożone dzięki szybko uzyskanej kilkusekun-dowej przewadze nad resztą stawki. Stracił je tylko na kilka okrążeń przed półmetkiem na rzecz Pereza. Meksy-kanin pokonał 53 okrążenia Monzy, składając tylko jedną wizytę swoim mechanikom, a maksymalne opóźnie-nie zmiany opon na pośrednią mie-szankę, bardziej miękką, okazało się strzałem w dziesiątkę.

W końcówce wyścigu jego koła miały świetną przyczepność, co pozwalało mu bez większych kłopo-tów wyprzedzać rywali jadących na twardszym rodzaju ogumienia, mniej elastycznym.

Zanim wskoczył na podium GP Włoch, na 40. okrążeniu Alonso minął nieco wolniej jadącego Massę. Cztery rundy później Brazylijczyk nie był w stanie stawić większego oporu Pere-zowi, podobnie Hiszpan po kolejnych dwóch „kółkach”.

Kierowca Sauber-Ferrari w koń-cówce uzyskiwał zdecydowanie lep-sze czasy (nawet o ponad sekundę) od Hamiltona i regularnie zmniejszał dystans do niego. Do wyprzedzenia Brytyjczyka brakło mu jednak około pięciu okrążeń.

GP Włoch oficjalnie zakończył europejską część sezonu mistrzostw świata Formuły 1. Najbliższy wyścig – Grand Prix Singapuru – odbędzie się 23 września na ulicach tego miasta, wieczorem, przy sztucznym oświe-tleniu. «

Hamilton zwyciężył w GP Włoch

Fot.

PAP/

EPA

/Str

inge

r

Brytyjczyk Lewis Hamilton z teamu McLaren-Mercedes odniósł zwycięstwo w wyścigu o Grand Prix Włoch, 13. z 20 eliminacji tegorocznych mistrzostw świata Formuły 1. Jako drugi na torze Monza sensacyjnie finiszował Meksykanin Sergio Perez z Sauber-Ferrari.

444_MAKIETA_5_106-116.indd 108 18/09/2012 15:20:35

Page 111: Cooltura Issue 444

109

444_MAKIETA_5_106-116.indd 109 18/09/2012 15:20:36

Page 112: Cooltura Issue 444

110 WIADOMOŚCISPORT

» Szczęsny opuścił poprzednie mecze angielskiej ekstraklasy

z powodu urazu żeber, którego nabawił się pod koniec sierpnia. Reprezentant Polski, który nie miał zbyt wiele pracy w tym spotkaniu, został pokonany tuż przed przerwą przez Danny’ego Foxa.

Znacznie bardziej zajęty był golki-per Southampton Kelvin Davis. Zada-nie dodatkowo utrudniali mu koledzy z drużyny, którzy zanotowali aż dwie bramki samobójcze. Na listę strzelców w niefortunny sposób wpisali się Jos Hooiveld i Nathaniel Clyne. Dwa gole w tym spotkaniu zdobył Gervinho, zaś po raz drugi w barwach „Kanonierów” do siatki trafił Lukas Podolski. Po raz pierwszy Niemiec polskiego pochodze-nia przyczynił się do zwycięstwa Arse-nalu w meczu poprzedniej kolejki prze-ciwko Liverpoolowi.

Popis skuteczności zaprezentowali kibicom piłkarze Manchesteru United. Pierwszą bramkę zdobył występujący po raz 700. w barwach ekipy z Old Traf-

ford Paul Scholes. Było to 163. trafienie 37-letniego piłkarza dla „Czerwonych Diabłów”. Jego dwóch klubowych kole-gów także obchodziło w ubiegłą sobotę jubileusze. Ryan Giggs po raz 600. wystą-pił w meczu Premier League, zaś Rio Ferdinand już 400 razy przywdziewał koszulkę drużyny prowadzonej przez Alexa Fergusona.

Poza Scholesem do bramki strze-żonej przez Ali Al-Habsiego trafili także Javier Hernandez, Alexander Buttner oraz Nick Powell. Dla dwóch ostatnich był to debiutancki występ w ekipie „Czerwo-nych Diabłów”. Bez zdobyczy strzeleckiej spotkanie zakończył tym razem grający od 71. minuty Robin van Persie, który w 3. kolejce zdobył aż trzy gole.

Po raz drugi w tym sezonie punkty stracił mistrz kraju Manchester City. „The Citizens” zremisowali na wyjeździe 1:1 ze Stoke City. W zespole gospodarzy zade-biutował Michael Owen, który w zeszłym sezonie był zawodnikiem Manchesteru United. Niespełna 33-letni napastnik

w 90. minucie zastąpił strzelca bramki Petera Croucha.

W sobotę dwukrotnie na listę strzel-ców wpisał się inny były gracz ekipy z Old Trafford Dymitar Berbatow. Były to pierwsze trafienia Bułgara dla lon-dyńskiego Fulham, które wygrało u sie-bie z West Bromwich Albion 3:0. Od 38. minuty przyjezdni grali w osłabieniu po tym, jak za niebezpieczne zagranie czer-woną kartkę dostał Peter Odemwingie.

Bezbramkowym remisem zakończyła się potyczka Chelsea Londyn i Queens Park Rangers. Mimo straty punktów „The Blues” pozostali na czele tabeli z 10 punktami na koncie. Na drugie miejsce awansował Manchester United (9 pkt), zaś na trzecie Arsenal (8 pkt).

W ostatnim spotkaniu tej kolejki Reading uległ na własnym boisku Totten-hamowi Hotspur 1:3. Bohaterami „Kogu-tów” byli zdobywcy goli: Jermain Defoe (2) oraz Gareth Bale. Honorowego gola dla gospodarzy zdobył w ostatniej minu-cie spotkania Hal Robson-Kanu. «

Zdję

cia:

PA

P/EP

A/A

ndy

Rai

n/Pe

ter P

owel

l

Arsenal i Manchester United gromiąPiłkarze Arsenalu Londyn z powracającym do gry Wojciechem Szczęsnym w bramce pokonali u siebie Southampton 6:1 w meczu 4. kolejki Premier League. Wysoką wygraną zanotował także Manchester United, który rozgromił Wigan Athletic 4:0.

444_MAKIETA_5_106-116.indd 110 18/09/2012 15:20:38

Page 113: Cooltura Issue 444

111

» Widzewiacy, którzy jako jedyni zachowują komplet punktów,

po raz ostatni wygrali cztery kolejne mecze w tej klasie rozgrywkowej jesie-nią 1991 r.

Podopieczni Radosława Mrocz-kowskiego odnieśli pierwsze w tym sezonie zwycięstwo na wyjeździe. Gola w 21. minucie technicznym strzałem z ok. 20 metrów zdobył Brazylijczyk Alex Bruno.

Legia, która przyjechała do Zabrza jako lider, po zaciętym meczu musiała się zadowolić remisem. Warszawiacy dwukrotnie prowadzili, ale „Górnicy” za każdym razem odpowiadali bramką. Wynik już w 92. minucie ustalił Adam Danch.

Ozdobą spotkania, rozgrywanego po raz pierwszy w tym sezonie na przebudowywanym od roku stadio-nie Górnika, był gol zdobyty z ponad 30 metrów przez legionistę Dominika Furmana. Piłka nabrała zaskakującej rotacji, co całkowicie zaskoczyło bram-karza Łukasza Skorupskiego.

Natomiast w barwach Jagiellonii zadebiutował były piłkarz reprezen-tacji Polski Euzebiusz Smolarek, gra-jąc przeciwko swojej byłej drużynie – Polonii Warszawa.

Smolarek wbiegł na boisko na ostat-nie 20 minut, zastępując zmęczonego Tomasza Frankowskiego, którego sto-łeczna publiczność pożegnała brawami. W tym momencie prowadzili goście 1:0. W pierwszej połowie swoją 163. bramkę zdobył właśnie Frankowski, dzięki czemu umocnił się na czwartym miejscu na liście strzelców wszech cza-sów w ekstraklasie.

Drużyna z Białegostoku nie utrzy-mała jednak korzystnego wyniku. W 79. minucie efektownym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Tomasz Brzyski i doprowadził do remisu. Jagiel-lonia podtrzymała miano niepokonanej w tym sezonie, ale zanotowała trzeci remis z rzędu i w tabeli jest za zajmu-jącą czwartą pozycję Polonią.

W Gdańsku Lechia niespodziewa-nie przegrała z Piastem Gliwice 1:2. Gospodarze prowadzili do przerwy 1:0 i mogli podwyższyć rezultat, ale w dru-giej po fatalnych błędach stracili dwa gole. „Głupota nie boli, ale kosztuje” – skomentował na konferencji praso-wej trener gdańszczan Bogusław Kacz-marek, nie mogąc odżałować straco-nej szansy. Zamiast miejsca w ścisłej czołówce, które dałoby zwycięstwo, Lechia spadła na ósmą lokatę.

W trzecim sobotnim meczu Ruch Chorzów zremisował z Koroną Kielce 1:1. Obie drużyny otworzyły w ten sposób zarówno konto punktowe, jak i bramkowe i wyprzedziły w tabeli

zespół z Bełchatowa. Ani kibice, ani debiutujący w roli trenera drużyny chorzowskiej Jacek Zieliński nie byli jednak usatysfakcjonowani, ponie-waż Ruch był bliższy zwycięstwa. Naj-lepszej okazji nie wykorzystał Marek Zieńczuk, którego strzał z rzutu kar-nego pewnie obronił Zbigniew Mał-kowski.

Z kolei w ubiegły piątek broniący tytułu mistrzów Polski piłkarze Ślą-ska Wrocław, których po raz pierw-szy poprowadził czeski trener Stani-slav Levy, zremisowali w Bielsku-Bia-łej z Podbeskidziem 1:1, a w Szczeci-nie Pogoń wygrała z Wisłą Kraków 2:0. «

Fot.

PAP/

Ale

ksan

der K

oźm

ińsk

i

Widzew nowym lideremPiłkarze Widzewa Łódź pokonali na wyjeździe KGHM Zagłębie Lubin 1:0 i przy remisie Legii Warszawa z Górnikiem w Zabrzu 2:2 objęli prowadzenie w T-Mobile Ekstraklasie.

444_MAKIETA_5_106-116.indd 111 18/09/2012 15:20:39

Page 114: Cooltura Issue 444

112 WIADOMOŚCISPORT

» – Znów przechytrzyłem rywali i w najważniejszym momencie

sezonu byłem najlepszy. Właśnie o to chodzi w sporcie – wspominał sierp-niową rywalizację triumfator konkursu pchnięcia kulą Tomasz Majewski. W bry-tyjskiej stolicy powtórzył sukces sprzed czterech lat z Pekinu, ale obiecał, że nie powiedział ostatniego słowa... W nagrodę za drugie olimpijskie złoto otrzymał 120 tys. zł.

Największe brawa, fanfary i pienią-dze były udziałem także drugiego duetu – sztangisty Adriana Zielińskiego, najlep-szego na olimpijskim pomoście w wadze do 85 kg, oraz jego trenera Jerzego Śli-wińskiego. – Stojąc w sali rozgrzewkowej i wiedząc, że mam już zapewniony medal, źle życzyłem swym rywalom... – śmiał się ciężarowiec z miejscowości Mrocza.

Majewski i Zieliński brylowali nie tylko podczas igrzysk i specjalnej gali, ale także w trakcie poprzedzającej ją ceremonii odsłonięcia replik dziesięciu medali zdobytych w Londynie. Ponad-dwumetrowy lekkoatleta łatwo uporał się z zerwaniem wstążki, zaś mierzący ok. 170 cm Zieliński musiał wchodzić

na... stołek, jego medal bowiem wisiał tak wysoko na Ścianie Chwały Polskiego Sportu Olimpijskiego (w sumie znajduje się tam już 285 krążków) w stołecznym Muzeum Sportu.

Zieliński, Majewski i prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki umieścili w specjalnym miejscu replikę pochodni z londyńskiej olimpiady. Z kolei sekretarz generalny PKOl Adam Krzesiń-ski oficjalnie przekazał komplet strojów olimpijskich do zbiorów muzeum. Odsło-nięta została również tablica z nazwiskami Polaków uczestniczących w IO 2012.

Na pierwszej część uroczystości zabrakło kajakarki Karoliny Nai, spóź-niona dołączyła nieco później do part-nerki z osady Magdaleny Fularczyk. Do trzeciego miejsca w IO poprowadził je trener Marcin Witkowski. W nagrodę zawodniczki, podobnie jak inni brązowi medaliści, otrzymały po 50 tys. zł, a ich opiekun – 25 tys. zł.

Wicemistrzyniom igrzysk Anicie Wło-darczyk (rzut młotem) i Sylwii Bogackiej (strzelectwo) wręczono czeki na 80 tys. zł, a trenerom Krzysztofowi Kaliszewskiemu i Andrzejowi Kijowskiemu – po 40 tys. zł.

Fundatorami nagród byli Polski Komitet Olimpijski i sponsorzy.

Prawdopodobnie po raz ostatni publicznie swój medal ściskała „brązowa” żeglarka Zofia Klepacka. Już wcześniej zapowiedziała, że trofeum wystawia na aukcję, a dochód zostanie przeznaczony na leczenie chorej na mukowiscydozę pię-cioletniej Zuzi, jej sąsiadki.

W gali olimpijskiej w Warszawie oprócz bohaterów londyńskich igrzysk uczestniczyli m.in. marszałek senatu Bog-dan Borusewicz, minister sportu Joanna Mucha oraz dawni sportowcy, trenerzy, działacze i sponsorzy.

– Nasza wspaniała dwunastko, chcia-łam pogratulować i podziękować za medale i za katorżniczą pracę w trakcie przygotowań do igrzysk. Dzięki waszemu wysiłkowi dla nas, dla Polski, zabrzmiały dźwięki „Mazurka Dąbrowskiego”. Wszy-scy mogliśmy być niezwykle dumni z was i naszej ojczyzny – podsumowała mini-ster Mucha.

Ostatnim akordem uroczystości było otwarcie wystawy prezentującej prace ośmiu polskich fotografów akredytowa-nych podczas IO w Londynie. «

Medaliści igrzysk nagrodzeniCzeki na 1,150 mln zł odebrali polscy medaliści igrzysk w Londynie i ich trenerzy podczas uroczystej gali w Centrum Olimpijskim w Warszawie. Sportowcy odsłonili też repliki wywalczonych krążków. W ten oto sposób zamknął się rozdział pt. „IO 2012”.

444_MAKIETA_5_106-116.indd 112 18/09/2012 16:52:48

Page 115: Cooltura Issue 444

444_MAKIETA_5_106-116.indd 113 18/09/2012 16:06:08

Page 116: Cooltura Issue 444

444_MAKIETA_5_106-116.indd 114 18/09/2012 15:20:43

Page 117: Cooltura Issue 444

444_MAKIETA_5_106-116.indd 115 18/09/2012 15:20:45

Page 118: Cooltura Issue 444

444_MAKIETA_5_106-116.indd 116 18/09/2012 15:20:48