vladimír czumalo, "w kleszczach uwarunkowań", przestrzenie sakralne

6
10 Stosunek do nowoczesnej architektury sakral- nej na ziemiach czeskich wynika w dużej mierze z trudniejszych niźli gdzie indziej, historycznych doświadczeń reformacji i kontrreformacji. Opozy- cje, na bazie których powstawał nowożytny naród i jego społeczeństwo, często ulegały przesunięciom: antyteza protestanckie – katolickie łatwo przecho- dziła w schemat czeskie – niemieckie, patriotyczne – proaustriackie, postępowe – reakcyjne. Poza tym w żadnej innej części habsburskiego mocarstwa reforma Józefa II nie zlikwidowała tylu klasztorów i kościołów. Gmachy te przekształcano w szpitale, instytucje użyteczności publicznej i urzędy, a najczę- ściej – w koszary oraz więzienia. Szereg kościołów i kaplic przebudowano na manufaktury, składy albo mieszkania, inne rozpadały się i niszczały wskutek zakazu pustelnictwa, likwidacji bractw zakonnych, ograniczenia pielgrzymek oraz zakazu odprawiania liturgii poza kościołami parafialnymi i filialnymi. Przez długi czas wspólnoty wyznań niekatolickich vladimír czumalo w kleszczach uwarunkowań o architekturze sakralnej na terenie czech na ziemiach Korony Czeskiej nie tworzyły interesu- jących architektonicznie obiektów. Nie pomógł dekret o tolerancji z 1781 r., który rzeczywiście oznaczał jedynie tolerowanie, w żadnym razie równoupraw- nienie. Wprowadzenie zakazu stosowania atrybutów architektury sakralnej w domach modlitwy wzmocniło naturalną, obecną w nich już wcześniej potrzebę od- różniania się od świątyń katolickich. Nawet Kościół katolicki przestał być w tamtym okresie znaczącym inwestorem. Do wielkiego tematu architektonicznego, jakim jest świątynia, powrócono dopiero w 2. poł. XIX w., kiedy neogotyk stał się obowiązującym stylem europejskiej architektury sakralnej. Gotyckie roz- planowanie przestrzeni i zasoby formalne gotyku pasowały zarówno do kościołów katolickich, jak i do protestanckich domów modlitwy. Średnio- wieczne nawiązania dobrze funkcjonowały także w synagogach. Romantycznej fascynacji średnio- wieczem towarzyszyły naukowe badania: puryści usuwali późniejsze dodatki z gotyckich kościołów, architekci stawiali katedry powtarzając gotyckie wzorce. Rozpowszechnianie się neogotyku napotka-

Upload: malopolski-instytut-kultury

Post on 28-Nov-2014

1.093 views

Category:

Education


0 download

DESCRIPTION

 

TRANSCRIPT

Page 1: Vladimír Czumalo, "W kleszczach uwarunkowań", Przestrzenie sakralne

10

Stosunek do nowoczesnej architektury sakral-nej na ziemiach czeskich wynika w dużej mierze z trudniejszych niźli gdzie indziej, historycznych doświadczeń reformacji i kontrreformacji. Opozy-cje, na bazie których powstawał nowożytny naród i jego społeczeństwo, często ulegały przesunięciom: antyteza protestanckie – katolickie łatwo przecho-dziła w schemat czeskie – niemieckie, patriotyczne – proaustriackie, postępowe – reakcyjne. Poza tym w żadnej innej części habsburskiego mocarstwa reforma Józefa II nie zlikwidowała tylu klasztorów i kościołów. Gmachy te

przekształcano w szpitale,

instytucje użyteczności publicznej i urzędy, a najczę-ściej – w koszary oraz więzienia. Szereg kościołów i kaplic przebudowano na manufaktury, składy albo mieszkania, inne rozpadały się i niszczały wskutek zakazu pustelnictwa, likwidacji bractw zakonnych, ograniczenia pielgrzymek oraz zakazu odprawiania liturgii poza kościołami parafialnymi i filialnymi. Przez długi czas wspólnoty wyznań niekatolickich

vladimír czumalo

w kleszczach uwarunkowańo architekturze sakralnej na terenie czech

na ziemiach Korony Czeskiej nie tworzyły interesu-jących architektonicznie obiektów. Nie pomógł dekret o tolerancji z 1781 r., który rzeczywiście oznaczał jedynie tolerowanie, w żadnym razie równoupraw-nienie. Wprowadzenie zakazu stosowania atrybutów architektury sakralnej w domach modlitwy wzmocniło naturalną, obecną w nich już wcześniej potrzebę od-różniania się od świątyń katolickich. Nawet Kościół katolicki przestał być w tamtym okresie znaczącym inwestorem.

Do wielkiego tematu architektonicznego, jakim jest świątynia, powrócono dopiero w 2. poł. XIX w., kiedy neogotyk stał się obowiązującym stylem europejskiej architektury sakralnej. Gotyckie roz-planowanie przestrzeni i zasoby formalne gotyku pasowały zarówno do kościołów katolickich, jak i do protestanckich domów modlitwy. Średnio-wieczne nawiązania dobrze funkcjonowały także w synagogach. Romantycznej fascynacji średnio-wieczem towarzyszyły naukowe badania: puryści usuwali późniejsze dodatki z gotyckich kościołów, architekci stawiali katedry powtarzając gotyckie wzorce. Rozpowszechnianie się neogotyku napotka-

Page 2: Vladimír Czumalo, "W kleszczach uwarunkowań", Przestrzenie sakralne

11

wszy

stkie

il. w

artyk

ule: a

rchiw

um vl

adim

íra cz

umalo

ło jednak w Czechach na pewne trudności. Uznawany za odpowiedni dla budynków sakralnych i publicznych, posiadał on jednocześnie niepokojącą semantykę, gdyż do tego stylu rościł sobie prawa rodzący się, nowożytny naród niemiecki, uznający go za źródło tożsamości narodowej. Jest więc znamienne, że np. dynamicznie rozwijające się nowe praskie przedmie-ścia, ostrożnie unikały neogotyku – zjawiska z obszaru kultury niemieckiej – przy budowaniu swoich kościołów poświęconych narodowym patronom. Karlín – kościół pw. śś. Cyryla i Metodego nawiązuje do okresu działal-ności swoich patronów poprzez wprowadzenie wzorów neoromańskich. W dzielnicy Smíchov powstała syn-teza renesansowych form i wczesnochrześcijańskiej bazyliki: kościół św. Wacława. Dopiero pod koniec lat 80., kiedy program narodowej emancypacji od daw-na przestał być programem narodowej samoobrony, zaczęto budować kościoły neogotyckie: św. Ludmiły w dzielnicy Královské Vinohrady oraz św. Prokopa w dzielnicy Žižkov.

Poszukiwanie stylu najbardziej adekwatnego dla architektury sakralnej w XIX w. widoczne jest także w procesie rozwoju synagogi. Pytanie o jej formy architektoniczne podjął najpierw judaizm reformowany; mniej więcej od lat 40., jako swojego rodzaju odpowiedź na tę potrzebę, zaczął się rozpo-wszechniać przejęty z Niemiec

tzw. styl mauretański.

Na ziemiach Korony Czeskiej ów egzotyczny de-koratywizm stosowano zrazu tylko we wnętrzach – jego wpływ na wygląd miast można obserwować dopiero po roku 1867, kiedy to ustawa grudniowa ustaliła w monarchii austro-węgierskiej rów-nouprawnienie żydowskich obywateli. Pojęcie stylu mauretańskiego nie wyczerpuje jednak całej stylistyki architektury synagogalnej XIX w.; wprowadza się również np. neorenesans, jako uniwersalny styl budynków publicznych, albo styl

Page 3: Vladimír Czumalo, "W kleszczach uwarunkowań", Przestrzenie sakralne

12

bizantyński, najczęściej w osobliwej, bizantyńsko-mauretańskiej postaci.

Źródłem jednego z ważnych zagadnień architek-tury XIX w. staje się fakt, iż myśl dziewiętnastowiecz-na znosi wyraźną granicę między sacrum a profa-num. Rodząca się cywilizacja współczesna nie tylko przywłaszcza sobie gmachy kościelne i klasztorne, które nagle stały się niepotrzebne, ale świadomie wykorzystuje wzory, jakich dostarcza wielowiekowy rozwój architektury sakralnej, by dokonywać sakrali-zacji nowych budynków świeckich.

Muzea stają się świątyniami sztuki,

wiedzy i narodowej tożsamości, szkoły i biblioteki pu-bliczne sanktuariami wykształcenia, fabryki i dworce katedrami postępu, giełdy, banki i targi przybytkami prosperity, gmach sejmu domem modlitwy wyznaw-ców parlamentaryzmu, wreszcie pomniki wielkich ludzi – kaplicami i ołtarzami kultu idei patriotycznej. Nie są to sensy naddane, wykreowane przez ów-czesne szablony dziennikarskie, ale rzeczywista zawartość ideowa budynków publicznych, wyra-żona za pomocą ich architektonicznej formy. Język architektury sakralnej rozprzestrzenia się i przenika w sferę profanum. W jaki sposób kościół ma prze-kazać, iż jest przybytkiem Pana, jeśli przekrzykuje go otoczenie o czysto świeckim charakterze? To jest niewątpliwie podstawowy problem architektury sa-kralnej XIX, XX i XXI w.

Przełom XIX i XX w. jest naznaczony przez nową falę poszukiwań indywidualnej pobożności oraz jej plastycznego obrazu. Nie brak tutaj głosu o znacze-niu ogólnoeuropejskim: Czechy stały się drugą ojczy-zną benedyktyńskiej wspólnoty szkoły beurońskiej, która usiłowała wypracować nową sztukę religijną w oparciu o duchowe archetypy. Jednocześnie jed-nak charakterystycznym zjawiskiem przełomu wieku jest coraz silniejszy antyklerykalizm. Państwo austro-węgierskie było odbierane jako katolickie, podczas gdy Masarykowa idea czechosłowackiego państwa wywodziła

tożsamość narodową z tradycji reformacji.

Za najświetniejszy okres czeskich dziejów uważa-no husytyzm, zaś barokową rekatolizację uznawa-no za okres największego niewolnictwa i ucisku narodu. Symbolicznym wydarzeniem dla powstania

Szkoła beurońska – nurt w sztuce sakralnej, który rozwinął się w 2. poł. XIX w. na bazie benedyktyńskiej teologii. Zgodnie z hasłem „powrotu do korzeni”, szkoła beurońska inspirowała się sztuką wczesnochrześcijańską i bizantyńską oraz sztuką archaicznej Grecji i Egiptu. Prefero-wała formy czytelne, linearne, hieratyczne. Najbardziej reprezentacyjnym dziełem szkoły beurońskiej jest wystrój kaplicy St. Maurus im Felde koło Beuron.

Page 4: Vladimír Czumalo, "W kleszczach uwarunkowań", Przestrzenie sakralne

13

nowej Czechosłowacji było obalenie mariańskie-go słupa na rynku Starego Miasta, jakie miało miejsce w Pradze 3 listopada 1918 r. Tradycyjne hasło „Rzymowi – nie!” otrzymało nowe, narodowe znaczenie, które z kolei dobrze oddaje inne hasło: „Ani Wiedeń, ani Rzym”. Na zjeździe katolickich księży reformowanych na początku roku 1920 powstał Kościół Czechosłowacki, późniejszy Husycki Kościół Czechosłowacki, opierający się na tradycji cyrylo-metodiańskiej oraz husyckiej. W 1910 r. jeszcze 94,8% mieszkańców deklaro-wało przynależność do Kościoła katolickiego, na-tomiast już w roku 1921 nowy kościół zrzeszał 525 tys. wyznawców, a w latach 30. – ponad 800 tys. (w 1921 r. Republika Czechosłowacka liczyła 13 613 172 mieszkańców). W ten sposób architektura sakralna zyskała nowego inwestora. W środowisku protestanckim i katolickim panował wówczas

styl zakotwiczony w historyzmie,

który nie tracił zwolenników, Kościół Czechosło-wacki natomiast, znajdując się na rozdrożu mię-dzy tradycją a współczesnością, wybierał raczej współczesność. Jednocześnie to właśnie budynki wznoszone na użytek tej wspólnoty w okresie

13

Page 5: Vladimír Czumalo, "W kleszczach uwarunkowań", Przestrzenie sakralne

14

międzywojennym pokazują, że nie szuka się tu tyl-ko architektonicznego wyrazu, lecz bardziej tego, co ma być przez architekturę wyrażane.

Przemiany społeczne i cywilizacyjne w XIX i XX w. miały silny wpływ na architekturę sakralną tego czasu; ukazuje to np. zagadnienie kremacji. Od czasów renesansu chrześcijańska Europa tylko epizodycznie wykazywała zainteresowanie tą an-tyczną, a później germańską tradycją, jednak wraz ze wzrostem dbałości ze strony władz o utrzymanie higieny w rozrastających się miastach sytuacja ule-gła zmianie. Wskutek jej popularyzacji dochodziło nawet do zamykania cmentarzy na terenie miast, co na ziemiach czeskich było wyraźnie związane z józefińską sekularyzacją. Bulla papieża Leona XIII z roku 1889 zakazała kremacji, wobec czego pogrzeby kilku ważnych przedstawicieli czeskiego życia narodowego w niemieckich krematoriach nabrały znaczenia

deklaracji światopoglądowej:

były manifestacją postępowej, antyklerykalnej posta-wy. Po powstaniu Czechosłowacji problem kremacji stał się tematem narodowej debaty. W roku 1919 została uchwalona ustawa o spopielaniu zwłok; wkrótce zaczęto pospiesznie budować krematoria, urnowe gaje i kolumbaria, stanowiące również swo-iste manifestacje niezależności i dystansu wobec Kościoła rzymskokatolickiego. Następuje kolejny okres poszukiwania nowych form budownictwa i ob-rzędowości, nowej symboliki. W krematorium łączy się nowoczesną, w zasadzie przemysłową produkcję z rytuałem godzenia się ze śmiercią, realizuje się ideę swojego rodzaju ateistycznego sanktuarium. W epoce przymusowego milczenia architektury sakralnej, między 1948 i 1989, obok krematoriów pojawił się drugi typ obiektów: sale obrzędowe dla tzw. pogrzebów świeckich. Te dwa rodzaje budynków zastąpiły w tym okresie architekturę sakralną.

W miarę, jak upraszczają się gramatyka i składnia języka architektury współczesnej oraz sekularyzuje się jej kontekst społeczny i kulturowy, zanika umiejętność artykulacji sacrum. Jeśli spojrzeć na sytuację całościowo, można stwierdzić, że w XX-wiecznych Czechach świątynie i zbory wszystkich wyznań stanowią ważną część architektury, w od-różnieniu jednak od wcześniejszych stuleci, rola budownictwa sakralnego jest już wyłącznie bierna.

Funkcjonalizm, z racji swej „fabrycznej” wymowy w odbiorze współczesnych, wykluczał możliwość przekazywania wyższych treści ideowych. Zesta-wienie dwóch katolickich kościołów oraz zboru Husyckiego Kościoła Czechosłowackiego w praskiej dzielnicy Vinohrady z początku lat 30. minionego wie-ku pokazuje najdoskonalsze realizacje tych założeń. Wyrażają one sacrum za pomocą własnych form, ale dokonują tego w sposób paradoksalny – wykraczając poza nie i negując swoje ramy stylistyczne.

W rozwoju nowoczesnej architektury sakralnej w Czechach, na Morawach i na Śląsku brakuje całej połowy XX w. Jałowa autosakralizacja i prymitywny konsumpcjonizm komunistycznego reżimu osłabiły samą potrzebę sacrum. Czeskie społeczeństwo należy dzisiaj do

Page 6: Vladimír Czumalo, "W kleszczach uwarunkowań", Przestrzenie sakralne

15

najbardziej ateistycznych na świecie.

Podczas ostatniego spisu ludności 59% obywateli zadeklarowało się jako osoby bez wyznania (naj-więcej w okręgu ústeckim: 77,2%, najmniej w okręgu zlínskim: 36,9%; z wierzących 88,9% zadeklarowało przynależność do Kościoła katolickiego). Liczba bu-dynków sakralnych powstałych po upadku reżimu nie odpowiada tym danym, zbudowano i buduje się niemało – jednak jakość powstających obiektów, poza nielicznymi wyjątkami, boleśnie dowodzi utraty ciągłości czeskiej architektury sakralnej. Przeważają kalki zachodnioeuropejskich kościołów z lat 50. i 60. XX w., ignoruje się rodzimą tradycję, często panuje bezguście, ba, rozprzestrzenia się kicz współczesnej, komercyjnej produkcji budow-lanej. Typowym obiektem architektonicznym XIX w. były bank czy dom handlowy przypominające swym kształtem kościół; czy oznacza to, że dla naszych czasów charakterystyczną budowlą ma być kościół podobny do banku lub hipermarketu? Kościół nie jest, w odróżnieniu od pozostałych budynków, wy-łącznym odzwierciedleniem stanu społeczeństwa, które go zbudowało. Dopiero to, co wykracza poza kategorie społeczne, może z budynków uczynić kościoły. Na ziemiach Korony Czeskiej na nowy kościół na razie jeszcze czekamy.

tłum. emiliano ranocchi

15