poza bydgoszcz nr 19

Upload: poza-bydgoszcz

Post on 01-Jul-2018

220 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

  • 8/15/2019 Poza Bydgoszcz nr 19

    1/24

    Następny numer

    maja

    BEZPŁATNA GAZETA REGIONU BYDGOSKIEGO| NR 19 | 9 MAJA 2014 | ISSN 20849017

    Rozmawiamy z Jerzym Stuhrem, polskim aktoremfilmowym i teatralnym, proesorem i reżyserem o jego nowym filmie, stanie zdrowia oraz przekleń-stwie osła ze „Shreka”

    Myślałem, że już nie wyjdę na scenę

    Gmina Osielsko

    12Zaczął od starych instrumen-tów, dziś ma swój sklep

    Gmina Dąbrowa Chełmińska

    Rozmawiamy z RadosławemCiechackim 17

    Gmina Białe BłotaDo mieszkańców trafił sprzętkomputerowy  16

    ***

    ***

    Koronowo

    10

    Pomodlimy się przy relikwiach

    Jana Pawa II

    ***

    Gmina Dobrcz

    9Mieszkanka Gądecza święto-wała 100. urodziny 

    ***

    Taka ta naszaEuropaCo dzięki Unii zyskał nasz powiat?

    Co nas w Unii wkurza?

    Z czego możemy być dumni?str. i

  • 8/15/2019 Poza Bydgoszcz nr 19

    2/24

    Poza Bydgoszcz www.pozabydgoszcz.pl  Piątek maja r.light

    stopka redakcyjna

    Redakcja „Poza Bydgoszcz”

    Złotoria, ul. marca

    [email protected]

    Wydawca

    Goldendor 

    Redaktor naczelny

    Radosław Rzeszotek 

    [email protected]

    Sekretarze redakcji

    Agnieszka Korzeniewska ([email protected]), Tomasz Więcławski (GSM

    )

    Dział reportażu i publicystyki

    Tomasz Skory (GSM ),

    Marcin Tokarz

    Dział informacyjny

    Łukasz Piecyk, Jacek Laskowski, Aleksa

    dra Radzikowska

    Sport

    Aleksandra Radzikowska

    Zdjęcia

    Adam Zakrzewski, Łukasz Piecyk, Mac

    Pagała

    REKLAMA

    Aleksandra Grzegorzewska - Dyrekt

    Handlowy ( ), Małgorzata Kr

    marz (GSM ), Karol Przyby

    ski (GSM ) Kinga Baranows(GSM )

    [email protected]

    Skład

    Studio Poza Bydgoszcz

    Druk 

    Express Media Sp. z o.o.

    ISSN -Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń.***Na podstawie art. ust. pkt b ustawy z dnia lutgo r. o prawie autorskim i prawach pokrewnyAgencja Public Relations Goldendor zastrzega, że dsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych“Poza Bydgoszcz” jest zabronione bez zgody wydawc

    Red. Łukasz Piecyk czeka na informacje

    Kontakt pod numerem:

    Masz dlanas temat?

    Mieszkańcy Brzozy, z okazji kanonizacji Jana Pawła II utworzyli napis widoczny z nieba.Fot. Dariusz Danielek 

    F E L I E T O N

    FOTOF E L I E T O N

    AGNIESZKAKORZENIEWSKA

    F E L I E T O N

    Kobieca natura

    Z wiekiem ich przybywa. Stają sięnieznośne i coraz bardziej widocz-ne. Trudno na nie nie trafić albo - jeszcze gorzej - nie wdepnąć. Kło-poty. Gdyby tak można było conąćczas i jednak wziąć do serca mądrei ważne uwagi - mamy, babci, cio-ci - łatwiej byłoby je przetrwać wmiarę bezboleśnie. Tak się niestetynie da. Na szczęście Matka Naturawyposażyła nas - kobiety - w brońwszechstronną, także przeciw kło-potom i zmartwieniom. To siła we-wnętrzna, nazywana siłą przetrwa-nia, intuicją kobiecą, matczynym

    sercem czy też mądrością kobiet.Tak to jakoś dziwnie się składa, żemy kobiety żyjemy dłużej, zdrowieji... mądrzej. Przynajmniej mądrzejod mężczyzn.

    Wcale nie wynika to z siły jakiejśspecjalnej, która drzemie w kobie-cym ciele, ale po prostu ze zwykłejchęci przeżycia tego jednego żywo-ta najlepiej jak się da. Czasem tylkoktóraś z nas stosuje masochistycznezagrania i swe życie spędza u boku

    partnera, który nie zasługuje na jejdobre serce.

    Taka kobieta skazana jest wtedyna totalną samotność, bo ani naj-lepsza przyjaciółka, ani rozsądekwrodzony nie są w stanie powie-dzieć jej raz, a dobitnie: dosyć tego!

    W każdej z nas drzemią po-kłady siły, której zazdroszczą nammężczyźni, często w męskim ego-centryzmie nazywając to kobiecymcwaniactwem czy też babską zarad-nością. Kobietom bardziej chce sięzadbać o zdrowie, o wygląd, o to, co

    do garnka włożyć; ich mądrzy męż-czyźni umieją zadbać wtedy o jakżeważną resztę. Układ idealny, któryczasem się zdarza.

    Czymże byłoby życie bez ma-rzeń o wspierającym, godnym za-uania i mądrym partnerze? Możeto właśnie te nasze babskie marze-nia sprawiają, że ogólnie jesteśmysilniejsze?

    Kobiety żyją dłużej. Statystycz-nie. Czy przy tym lepiej?

  • 8/15/2019 Poza Bydgoszcz nr 19

    3/24

    Poza Bydgoszcz www.pozabydgoszcz.pl   Piątek października r. reklama

    Stalowy potencjał

    z bydgoskim kapitałemDROZAPOL-PROFIL S.A. - Największy dystrybutor i producent wyrobów stalowych w regionie prężnie rozwija Stalowe CentrumSerwisowe w Bydgoszczy przy ul. Grunwaldzkiej specjalizujące się w zbrojeniach budowlanych i profilach zamkniętych

    DROZAPOL-PROFIL S.A. na polskim rynkutali zajmuje jedną z czołowych pozycji, a w

    Polsce północno- zachodniej bezsprzecznie jestiderem w dystrybucji i produkcji wyrobów sta-owych.

    Zasięg firmy obejmuje całą Polskę dziękizerokiej sieci sprzedaży, a na szczególną uwagęasługuje Stalowe Centrum Serwisowe (SCS)lokalizowane w Bydgoszczy przy ul. Grun-

    waldzkiej .Oerta Centrum obejmuje produkcję

    brojeń budowlanych, które firma produku-e od roku na nowoczesnych maszynach

    współfinansowanych dotacją z Unii Europej-kiej. Wśród inwestycji realizowanych ze zbro-eniami Spółki, wymienić należy Oczyszczal-

    nię Ścieków, Stadion „Zawisza”, halę sportowąprzy Szkole Podstawowej na ul. Waryńskiego,basen w Osielsku i kilka osiedli mieszkanio-wych budowanych przez bydgoskie i toruńskie

    firmy. Ponadto wyprodukowała preabrykatybrojarskie na budowę Hoteli „Gołębiewski” wKarpaczu i Mikołajkach, na rozbudowę szpitaliw Bydgoszczy i Grudziądzu, na budowę mo-tów i supermarketów oraz współuczestniczyła

    w rozbudowie wielu firm z regionu. Spółka wy-pecjalizowała się także w dostarczaniu zbrojeń

    budowlanych na army wiatrowe. Od kilku latośnie liczba klientów detalicznych prowadzą-ych inwestycje budowlane na własne potrze-

    by. Segment ten szybko się rozwija i większośćprywatnych osób, budujących swoje domy czyobiekty w firmach, korzysta z usług zbrojarni,oszczędzając przy tym - w stosunku dodotychczasowo dokonywanych zakupów. Przez

    lat swojego istnieniadostarczyła ponad , mlnton stali dla tysięcy firm,instytucji a także osób pry-watnych.

    Kolejnym sztandaro-wym produktem SCS sąprofile zamknięte o dłu-gości do metrów. Zakresprodukcyjny obejmujekształtowniki kwadratowe,prostokątne i okrągłe. Wy-twarzane są one na zimnoze stali niestopowych woparciu o normy PN i znak

    CE. Produkcja profili posia-da długoletnie tradycje się-gające lat unkcjonowaniafirmy Glob-Profil S.A., któ-

    ra przejęta została przez DROZAPOL-PROFILS.A. w roku, dzięki czemu możliwe byłozachowanie miejsc pracy i kontynuowanie dzia-łalności produkcyjnej. DROZAPOL-PROFILS.A. jest największym producentem tych profiliw Polsce północnej, choć zaopatruje firmy z ob-szaru całego kraju.

    Nowoczesne maszyny i proesjonalna kadrasą gwarantem wysokiej jakości wyrobów i usługoerowanych przez SCS, do których należy także

    ostrzenie pił do cięcia tarciowego i badanie pró-bek wytrzymałościowych. Działalność badaw-czą Spółka realizuje we własnym laboratoriumwyposażonym w elektroniczną uniwersalnąmaszynę wytrzymałościową sterowa-ną przez komputer i oprogramowanieWDW -E oraz twardościomierzRockwella. Świadczy ono także usługizewnętrzne dla lokalnych przedsiębior-ców. Spółka wspólnie z UniwersytetemTechnologiczno-Przyrodniczym starasię o voucher badawczy, który dodat-kowo pozwoli rozwijać działalność ba-dawczą oraz umożliwi kooperację biz-nesu ze światem nauki.

    Stalowe Centrum Serwisowe re-alizuje ponadto produkcję konstrukcjistalowych hal produkcyjno-magazy-nowych a kompleksowość obsługi za-pewnia dzięki własnej flocie transpor-towej. W planach na ten rok jest teżuruchomienie usług cięcia wzdłużnegoi poprzecznego blach o grubości od , mm do mm. W ten sposób SCS stanie się komplekso-wym zakładem oerującym pełny zakres usługprodukcji i przetwórstwa stali, która jest wyko-rzystywana w bieżącej działalności przez wielefirm z obszaru północnej Polski.

    Poza oertą produkcyjno-usługową DRO-ZAPOL-PROFIL S.A. ma dla swoich klientówpełną paletę asortymentu handlowego, w tymblachy gorącowalcowane i zimnowalcowane,pręty, kształtowniki, rury w szerokim przedzialezakresów i wymiarów. Pełna oerta firmy przed-stawiona jest na stronie internetowej www.drozapol.pl. Klienci hurtowi korzystają z siecihandlowej na terenie Polski w województwach:kujawsko-pomorskim, mazowieckim, dolnoślą-

    skim, śląskim, świętokrzyskim. Klienci detalicz-ni mają w regionie do dyspozycji dwa punktyobsługi klienta: na ul. Toruńskiej a w siedzi-bie firmy i na ul. Grunwaldzkiej w SCS.

    Firma, wychodząc naprzeciw zmianomrynkowym i oczekiwaniom klientów, rozwijasprzedaż asortymentów ze stali wyższej jakości,co ma zwiększyć jej udziały w rynku i pozwolićna dalszy rozwój firmy.

    Stawia również na nowe technologie, OZE,w tym na energetykę wiatrową. W planachposiada wykorzystanie własnych terenów ipowierzchni dachów na halach do tworzeniapaneli otowoltaicznych. Cały czas dynamicznieposzukuje młodych, zdolnych i ambitnych ludzi

    z pomysłami, chcących się angażować w cieka-we projekty realizowane przez firmę. DROZA-POL-PROFIL S.A. zachęca absolwentów wyż-szych uczelni do kontaktu w celu skorzystania z

    programu staży i praktyk.Nie da się zakwestionować, że zbudowa-

    nie z firmy rodzinnej Spółki zatrudniającejponad osób, generującej ponad mln złprzychodu i notowanej na Giełdzie PapierówWartościowych to osobisty sukces założyciela,głównego udziałowca i zarazem Prezesa firmy,Pana WojciechaRybka. Wizjoner-skie podejście,podejmowaniestrategicznychi tranych de-cyzji pozwoliłyna osiągnięciesukcesu i zbudo-

    wanie podmiotusilnego kapita-łowo z ugrun-towaną pozycjąwśród klientówi partnerów biz-nesowych. Pra-cownikom DRO-ZAPOL-PROFIL S.A. daje szerokie możliwościrozwoju, nie tylko poprzez szkolenia, ale teżdzięki możliwości awansu w ramach strukturfirmy. Stawia się tu na osoby odpowiedzialne,rzetelne, oddane pracy, kompetentne i chcą-ce się rozwijać. Najlepszym przykładem we-wnętrznej ścieżki kariery jest Pan Jakub Kuel

    związany z firmą od roku, którego eektypracy i zaangażowanie zostały docenione przezRadę Nadzorczą, która powołała go w rokudo Zarządu Spółki. Wiele osób, które kilka latwstecz rozpoczynało swoją pracę od szerego-wych stanowisk czy nawet stażu, dziś piastujeważne kierownicze bądź dyrektorskie stanowi-ska.

    Firma otwarta jest także na ludzi młodych,zaczynających ścieżkę kariery zawodowej iotwartych na nowe wyzwania. Osoby szukają-ce pracy aktualne oerty Spółki znaleźć mogąna stronie internetowej: www.drozapol.pl/pl/spolka/kariera/oerty-pracy, a więcej inorma-cji uzyskać można w Dziale HR pod numerem

    teleonu . Nowym kandydatom ipracownikom, zwłaszcza pionu handlowego,DROZAPOL-PROFIL S.A. zapewnia pakietszkoleń, którego nie powstydziłaby się niejednafirma szkoleniowa.

    Zarząd firmy i pracownicy od wielu lat an-gażują się w działania społecznej odpowiedzial-ności biznesu poprzez pomoc charytatywną iwspieranie społeczności lokalnej.

    Wkład w rozwój lokalnego rynku pracyoraz promowanie regionu doceniane były wie-lokrotnie na przestrzeni -letniej działalnościDROZAPOL-PROFIL S.A. Jako producentprofili Spółka otrzymała Medal Europejski oraz

    Złotą i PlatynowąKielnię. Za szcze-gólne zasługi dlaBydgoszczy odebra-ła Medal PrezydentaMiasta Bydgoszczy, aza zasługi dla powia-tu Medal StarostyBydgoskiego. Prezes

    firmy Wojciech Ryb-ka uhonorowany zo-stał również tytułem„Biznesmena Roku”.

    Potencjał, jakifirma posiada, po-zwala sądzić, że jesz-cze przez kolejne

    lat będzie ona czynnie uczestniczyć w rozwoju ipromowaniu regionu. Dlatego też Spółka zapra-sza obecnych jak i nowych partnerów, kontra-hentów do podjęcia owocnej współpracy z firmąo ugruntowanej pozycji na rynku polskim, jakąniewątpliwie jest firma DROZAPOL-PROFILS.A.

  • 8/15/2019 Poza Bydgoszcz nr 19

    4/24

    Poza Bydgoszcz  www.pozabydgoszcz.pl   Piątek maja r.region

    - Akcesja zapewniła nam kierunki rozwoju -

    twierdzi Wojciech Porzych, starosta bydgoski

    Gmina Dobrczdzięki fundu-szom unijnym wybudowała

    place zabaw, chodniki. Pieniądze

    trafiły także na drogi. Najważniej-

    sze są jednak inwestycje wodociągowe.- Co roku rozpisywaliśmy projekty na dofi-

    nansowanie kanalizacji i zawsze udawało

    się zdobyć dodatkowe pieniądze – mówi

    Krzysztof Szala, wójt gminy. – Głównie my-

    ślę tu także o ochronie środowiska, mo-

    dernizacji systemów oczyszczających.

    Europejskie dofinansowanie wtej kwestii wyniosło ponad

    12 mln złotych.

    Park przemysłowy,inkubator, rozbudo-wa Soleckiego Centrum Kultury

    - to tylko niektóre z działań zreali-

    zowanych z funduszy europejskich w

    Solcu Kujawskim. W mieście nad Wisłą

    w przeliczeniu na jednego mieszkań-

    ca przypadło 2200 zł funduszy unijnych.- Wiele udało się zrealizować, ale najważniej-

    szą decyzją tej dekady jest wiadukt w ra-

    mach BiT City - mówi Teresa Substyk, bur-

    mistrz Solca Kujawskiego. - W końcu

    udało się znieść granicę mię-

    dzy częściami miasta.

    10 lat minęło jak jeden dzieńUE

    w liczbachCo dla pana oznacza dekada obecności wUnii Europejskiej?

    Najważniejsze jest to, że mieliśmyokazję błyskawicznie stworzyć kierunkido dalszego rozwoju, który będzie całyczas wspomagany. Nasza akcesja ikorzyści z niej płynące przez 10lat zmieniły naprawdę spororzeczy. Wielu miejsc, porów-nując stan aktualny z archiwal-nymi zdjęciami, moglibyśmynie poznać. Widać to po na-szych placówkach oświatowych,czyli o szkołach w Karolewie,Koronowie i Solcu Kujawskim.

    Z których inwestycjimoże być zadowolonypowiat bydgoski?

    Moje myśli od

    razu idą w kierunku ścieżek rowerowychktórych przed naszą akcesją nie było. Tonamacalny dowód pomocy unduszy eu-ropejskich. Będziemy ten projekt konse

    kwentnie realizować aż do połączeniawszystkich gmin z Bydgoszczą.

    Jakie nadzieje możemy wią-zać z nową perspektywą finansową?

    Będzie to na pewnodokończenie rozpoczętychinwestycji i prac. Liczę nato, że uda nam się doinwe-

    stować nasze placówki -dom dziecka w Trze-

    miętowie, Domy

    Pomocy Społecznej oraz placówkoświatowe.

    To dopiero początek 

    Wgminie Nowa WieśWielka w ciągu deka-dy zwodociągowienie samorzą-

    du wzrosło z 50% do prawie 80%.

    - To nasz ogromny sukces - komentu-

     je Wojciech Oskwarek, wójt. - To in-

    westycje, których gołym okiem nie

    widać, ale są niezmiernie ważne.

    W tej kwestii gmina nie zwalnia tem-

    pa, bo kwoty dofinansowań sięgały700 tys. złotych. Lada moment

    kolejne prace nad wodocią-

    giem Brzoza-Północ.

    Ponad 13 milionów zło-tych - tyle wyniosło do-finansowanie na budowę kanali-

    zacji sanitarnej w miejscowości Lisi

    Ogon i Łochowo w gminie Białe Błota.

    - Celem długofalowym projektu jest

    wzmocnienie potencjału rozwojowe-

    go gminy poprzez stworzenie opty-malnych warunków dla rozwoju

    społecznego i gospodarczego. - mówi Kata-

    rzyna Kirstein - Piotrowska, wójt gminy.

    Pieniądze z UE trafiły także m. in.

    na prace przy projektach

    odnowy wsi.

    Gmina Sicienko w cią-gu ostatniej dekady po-zyskała na inwestycje ponad 8 mi-

    lionów złotych z Unii Europejskiej.

    - Ta kwota pomogła nam w realizacji wie-lu zadań - uważa Jan Wach, wójt. - Uda-

    ło się przebudować drogi. wyremon-

    tować i wybudować świetlice wiejskie.

    Najwięcej pieniędzy wykorzysta-

    no naturalnie na prace związane

    z kanalizacją i wodociągami.

    Wgminie Dąbrowa Cheł-mińska nie było problemuz tym, jak wykorzystać środki z Unii

    Europejskiej. Zdecydowanie najwięcejpieniędzy przeznaczono na budowę kana-

    lizacji sanitarnej i wymianę wodociągów.

    - Potrzeby w tej kwestii są duże, więc patrzy-

    my już z ciekawością na kolejne możliwości

    dofinansowania tych inwestycji - zapowia-da Radosław Ciechacki, wójt gminy.

    W ostatnich 2 latach na te celewydano 2,5 mln złotych.

    Również w gminie Osielsko spo-ro pieniędzy pochłonęły pracewodociągowe. To one wspólnie z bu-dową dróg stanowią sztandarowe przy-

    kłady wykorzystania środków unijnych.

    - Dzięki środkom zewnętrznym jesteśmy w

    stanie powiększać naszą bazę oświatową -twierdzi Wojciech Sypniewski, wójt. - Przy-

    rost liczby uczniów jest u nas bardzoduży i w tym kierunku będziemy

    zmierzać w przyszłych latach.

    Gmina Koronowo to naj-większy samorząd podwzględem powierzchni w powiecie.

    Również tutaj niezmiernie ważne było

    uzbrojenie w tej dekadzie mieszkańców winfrastrukturę wodociągowę i kanalizacyjną.

    - Postawiliśmy także na sport i rekreację -

    dodaje Stanisław Gliszczyński. - Hala spor-

    towa była marzeniem wielu mieszkańców.

    Koronowo jest także liderem w pozyski-

    waniu środków na renowację obiek-

    tów sakralnych. Fundusze po-zyskują sami kapłani.

    Pamiętam dobrze reerendumakcesyjne. Miałem wtedy 12lat i głosowałem wspólnie z ro-dzicami. Nie wiem czemu, ale byłem

    wtedy przeciw. Ojciec mnie skarciłi powiedział, że dzięki akcesji czekamnie lepsza przyszłość. Teraz mija 10lat od naszej akcesji. Nie narzekam.Nie wiem, ile w tym zasług Unii Eu-ropejskiej (wszak właśnie dzięki niejmam okazję do napisania tekstu), aile własnego wysiłku, pomoc rodzinyi przyjaciół.

    Samorządowcy też nie powin-ni narzekać. Widać dobrze, że spo-ro spraw udało się załatwić właśniedzięki unduszom z Brukseli. I prak-tycznie każda gmina potrzebowałapieniędzy na dwie rzeczy - sprawywodno-kanalizacyjne oraz drogi. Wdużym skrócie - udało się nadgonićkraje zachodnie. Oczywiście biuro-kracja, dziwne przepisy, kuriozal-

    ne wytyczne były przez tych 10 latnieodłącznym elementem naszegowspólnotowego życia. Czy to łyżkadziegciu w beczce miodu, czy od-

    wrotnie - oceńcie, Czytelnicy, sami.Ja cieszę się jednak, że mogę jechaćbezpiecznymi drogami, szkoły są do-posażone, a mieszkańcy wsi mają cy-

    wilizowany dostęp do wody.Przed nami natomiast nowa per-

    spektywa finansowa. Wywalczony wbólach ZIT zapewni nam kolejne 600milionów złotych. Problem w tym,że Unia Europejska powoli będziezakręcać kurek z pieniędzmi na wie-le projektów, które wciąż są w naszejokolicy potrzebne. Co wtedy zrobi-my?

    Skoro jest tak dobrze, to czemuchciałem w 2003 roku skierować dłu-gopis ojca na inna budkę na karciedo głosowania? Była to obawa przedwalutą europejską, która dała nieźlew kość klasie średniej w Niemczech.Nie mówię już nawet o tych biedniej-szych. Tego się wciąż boję, bo w Pol-

    sce może być bardzo źle i cały wysiłekzostanie zaprzepaszczony.

    Łukasz Piecyk

    68procent Polaków oceniło

    polskie przewodnictwo w UE jako udane

    341projektów realizują lub zrealizowalibeneficjenci z powiatu bydgoskiego

    28krajów należy do Unii Europejskiej

    315milionów

    kosztowało ich dofinansowanie

    3100tyle złotych z unduszy europejskich

    przypada na jednego mieszkańca

  • 8/15/2019 Poza Bydgoszcz nr 19

    5/24

    Poza Bydgoszcz  www.pozabydgoszcz.pl   Piątek maja r. region

    Aleksandra Radzikowska

    Wojna polsko-polska trwa.Choć drogę na Zachód otwo-rzyło nam zwycięstwo obozupolskiej wolności w wyborach czerwca

    roku, ścieżka ta została przypieczę-

    owana dopiero członkostwem w Unii

    Europejskiej. Samo zerwanie uzależnienia

    od Wschodu nie oznaczało jeszcze odna-

    ezienia naszego miejsca w ramach świata

    zachodniego. Minęło już dziesięć lat i nie

    brak głosów, które mówią, że były one

    wietlne… Chyba tak, skoro przez ten czas

    limak stał się rybą, marchewka owocem,

    a do użytkowania kaloszy unijni urzędnicy

    tworzyli wielostronicową instrukcję.Jak mantra powtarzane są słowa "inte-

    gracja", "równowaga" i "rozwój". Niestety,

    ntegracja często oznacza podporządkowa-

    nie się ogółowi, szala równowagi przechyla

    ię ze strony gospodarczej na polityczną, a

    ozwój w swojej definicji zawiera jedynie

    ukces. Wystarczy przespacerować się po

    polskich miastach czy wsiach, żeby zo-

    baczyć dziesiątki tablic, inormujących o

    dofinansowaniach, jakie na dany projekt

    przekazała UE. Dzięki unduszom unij-nym realizujemy największy od czasówkróla Kazimierza Wielkiego plan inwesty-cyjny. Z budżetu wspólnotowego do Polskiwpłynęły ponad mld euro bezzwrotne-go wsparcia w ramach polityki spójnościoraz na wsparcie rolnictwa, rozwój ob-szarów wiejskich i rybołówstwa, co przywpłacie mld euro składki członkowskiejdo UE daje netto mld euro. Dzięki temuwielu Polaków dostało szansę na lepsze

     jutro. Niestety, liczba tych, którym unijneprzepisy tę perspektywę odebrały, jest tak-że znaczna.  - Dlaczego nikt nie mówi o przepłaco-nych inwestycjach za wspólnotowe pienią-dze? - pyta ekonomista, Marcin Szołucha.- Dlaczego nikt nie mówi o źle wydanych

    środkach z UE? Dlaczego nikt nie mówi otym, że w nadchodzącej -letniej perspek-tywie polska składka do budżetu central-nego wyniesie ponad mld zł? Dlaczegowreszcie nikt nie wspomina o kosztachwynikających z limitów produkcyjnych,np. na produkcję mleka, o kosztach zamy-kania cukrowni?  Kiedy w roku mieszkańcom wsizadano pytanie, czy chcą wejścia Polski doUE, aż procent z nich było na nie. Dziś

    ta liczba zmieniła się na korzyść entuzja-stów integracji europejskiej, lecz drobniprzedsiębiorcy i rolnicy wciąż muszą sięborykać z nowymi problemami.  - Służby weterynaryjne stale się cze-piają - kur nawet po swojemu chować niemożna - mówi Jan Radomski, rolnik pro-wadzący gospodarstwo o powierzchni sze-ściu hektarów. - Dają niby te dopłaty, alewiększość chłopów we wsi się wyprzedała.Przepisów więcej, niż przywilejów.  Dziś liczba eurosceptyków wciąż jestwysoka. Nie brakuje tych, którzy tuszu-

     jąc sukcesy i korzyści, wymieniają słabepunkty polityki europejskiej. Bezrobocie

     jest relatywnie wysokie, wynagrodzenianiskie, a liczba samobójstw z powodówekonomicznych rośnie. Wiele z przepisów

    wprost ośmiesza UE i wzmacnia populi-stycznych, wręcz nacjonalistycznych prze-ciwników europejskiej integracji. W swojejksiążce „Czy Pan Bóg jest szczęśliwy i innepytania" do tego problemu odniósł się teżpro. Leszek Kołakowski: „Ma się nierazwrażenie, że tysiące urzędników sowicieopłacanych przez Europę i niepłacącychpodatków, trudni się, by wymyślać corazto nowe, całkiem zbyteczne, a uciążliweprzepisy i ukazy dotyczące na przykład

    ogórków, dżemów, marchwi - pisał. - Cobudzi podejrzenie, że po pierwsze, znacznączęść tych urzędników, można bez szkodyby się pozbyć, a po drugie zaś, są to ludzieo mentalności totalitarnej”.  Nie wszystkie polskie regiony w rów-nym stopniu skorzystały z członkostwa wunii. Wielu rodaków opuściło kraj w po-szukiwaniu pracy i zaspokojenia swoichaspiracji. W ciągu ostatnich lat pomocsocjalna zeszła na dalszy plan, a Polska na-leży do państw członkowskich, w którychwydatki na ten cel należą do najniższych.Rozwój naszego kraju i jego pozycja w UEcały czas opiera się na niskich kosztachpracy. Jest to podstawą napływu inwestycjizagranicznych i decyduje o konkurencyj-ności naszych produktów. Tracą pracow-

    nicy, którzy są nisko wynagradzani. Przezdekadę obecności w UE Polsce nie udałosię też odnieść sukcesu w polityce demo-graficznej.

    Za tym, że Polska niedostatecznie bro-ni swoich interesów w UE, przemawia też,tzw. pierwszy pakiet klimatyczny zmierza-

     jący do redukcji emisji dwutlenku węgla ipromujący odnawialne źródła energii. Je-steśmy krajem, którego energetyka silniezwiązana jest z węglem, więc dostosowanie

    się do wymogów tego pakietu poniesie zasobą ogromne koszty. Będzie się to wiązałoze wzrostem cen energii i opłat ponoszo-nych przez gospodarstwa domowe.  - Unia stawia radykalne, skrajnie nie-sprawiedliwe, liberalne wymagania, niewolno naruszać wolności - oceniła posłan-ka PiS, Krystyna Pawłowicz. - Z drugiejstrony wszystko jest określone i sprecyzo-wane.  Zatem więcej dostajemy, czy się namzabiera? Ministerstwo Spraw Zagranicz-nych opublikowało liczący stron raport„ PL-UE Polskie lat w Unii" składającysię z dwóch zasadniczych części: mniejszej,opisującej polityczny wymiar członkostwaPolski we wspólnocie oraz większej, która

     jest poświęcona wymiarowi gospodarcze-

    mu.- Polska dobrze wykorzystała te lat

    - ocenił Donald Tusk. - Możemy z odwa-gą i nadzieją patrzeć na kolejne lat. Niewszystko wychodziło tak, ja kbyśmy chcie-li, ale saldo członkostwa jest chyba jedno-znacznie pozytywne.  Chyba? Nie można nie docenić tego, cow kraju udało się przez te lata zrobić, lecz- jak mawia klasyk – „są plusy dodatnie iplusy ujemne”.

    Nie wszystko złoto, co się świeciPo dekadzie od wejścia w struktury unijne nie mamy powodów jedynie do zachwytu. Rządowy spot to idylliczna wizja kolorowejPolski, z której wymazane zostały wszystkie odcienie szarości

  • 8/15/2019 Poza Bydgoszcz nr 19

    6/24

    Poza Bydgoszcz  www.pozabydgoszcz.pl   Piątek maja r.region

      Tomasz Więcławski

    Rolnicy z powiatu bydgoskiegoalarmują, że grozi nam susza.Wiosna przyszła szybko, więcprzyroda zbudziła się do życia wcześniejniż zwykle. Zboże potrzebuje jednakwody do stabilnego wzrostu. W OśrodkuDoradztwa Rolniczego nie mają jeszczezgłoszeń odnośnie upraw rzepaku.

    Trudno narzekać na tegoroczną po-godę, szczególnie, jeżeli pamięta się prze-dłużającą się zimę dwanaście miesięcytemu. Nie oznacza to jednak, że rolnicynie borykają się problemami.

    - Pogoda, póki co, łagodnie obeszła

    się z uprawami - mówi Mariola Płuciń-ska z ODR Minikowo. - Ujemne tempe-ratury, które o dnotowaliśmy w ostatnichdniach, wyrządziły jednak sporo szkód wsadach, uprawach truskawek i orzechów.Jeżeli chodzi o rzepak, to rolnicy jeszczenie zgłaszali większych strat. Może być

     jednak tak, że dopiero za kilka dni lub ty-godni okaże się, że coś jest nie w porząd-ku. Wtedy będziemy mieli pełny oglądsytuacji.

    Jakie są prognozy na najbliższe tygo-

    dnie? Żeby plony były na wysokim pozio-mie potrzebne są deszcze.

    - Na polach jest bardzo sucho - wska-zuje Mariola Płucińska. - Opady, takie jakdotychczas, są znacznie poniżej potrzeb.

    Idealną sytuacją dla rolników byłyby po-rządne ulewy. Inaczej grozi nam susza.Plony mogą być więc niezadowalające.

    W Agencji Restrukturyzacji i Moder-nizacji Rolnictwa w Bydgoszczy nie od-

    notowano niepokojących sygnałów.- W tym roku nie było większych pod-

    topień i wymarznięć - mówi pracownikbydgoskiego oddziału ARiMR. - Nie pro-wadzimy jednak szczegółowych statystykw tym zakresie. Nasza wiedza opiera sięna tym, co usłyszymy od rolników składa-

     jących różne wnioski. Trudno jest obec-nie oszacować skalę strat.

    Rolnicy zgłaszający się do naszej re-dakcji są podzieleni.Inaczej patrzą nasprawę ci, którzy posiali oziminę, a niecoinny pogląd mają uprawiający ziemniakii truskawki.

    - W ubiegłym cena kartofli była wy-soka - mówi gospodarz z gminy Sicienko.- Wielu posadziło ich znacznie więcej niżw poprzednich latach. Jak pogoda bę-dzie dobra, to urośnie wszystkim i cenaspadnie, a jak przyjdzie susza, to nikt niezarobi, bo niewiele z pola zbierze. Pozatym "opryski" są coraz droższe, a jak niezastosujesz środków od "zarazy" i stonki,to nie warto wykopywać tego, co się po-sadziło. Przymrozki już też zrobiły swoje.Kto wcześniej posadził, ten straci.

    W silosach jest jeszcze trochę zboża,bo niektórzy czekają na lepsze ceny. Wie-lu jednak jest zadowolonych z tego, ile na

    wiosnę można było zarobić na jęczmiei pszenżycie, więc pozbyli się zapasów

     jesieni.- Truskawki musiałem przykryw

    specjalną olią - mówi mieszkaniec gmDąbrowa Chełmińska. - Ceny na skuprynku nikt jeszcze nie zna, a koszty pdukcji znacząco wzrosły. W poprzednlatach na wczesnych odmianach wysdłem na swoje.

    W powiecie bydgoskim najwiękareał zajmują uprawy zboża. Duża czgospodarzy żyje ze sprzedaży plonóHodowców bydła było kiedyś więcej.

    - Po wejściu do Unii Europejskiej opłacało mi się utrzymywać pięciohekrowego gospodarstwa - wskazuje miekaniec gminy Osielsko. - Oddałem swziemię w dzierżawę i pracuję u "więksgo" gospodarza. W tym roku jest szanże plony zboża będą rekordowe.

    Wiele wyjaśni się w ciągu najbliższtygodni. Zbiory zależeć będą główniepogody. Coraz mniej jest rolników, któnie inwestują w nawozy i środki ochroroślin. Z naturą jednak, jeszcze nikt wygrał.

    Deszcz potrzebny od zarazZima i przedwiośnie delikatnie obeszły się z oziminą. Ostatnie przymrozki mogą jednakznacząco pokrzyżować plany sadownikom

    Najbliższe tygodnie zadecydują, jakie będą zbiory w tym roku Fot. ADAMZAKRZEWSKI

  • 8/15/2019 Poza Bydgoszcz nr 19

    7/24

    Poza Bydgoszcz  www.pozabydgoszcz.pl   Piątek maja r. region

    Co dobrego u Jerzego Stuhra?Film skończyłem po czterech latach.jakiś pusty się czuję.

    To się chyba p owinien pan cieszyć…Skądże. Czuję ogromną pustkę po

    wyrzuceniu z siebie czegoś tak osobi-tego. Zrobiłem dokładnie to, co chcia-em. Oddaję teraz to w ręce ludzi. Ucie-zę się, jeśli oni to zaakceptują.

    Chyba że nie zrozumieją.Jestem optymistą. Po to ten film

    zrobiłem, żeby te demony przeszłościz najnowszej historii Polski już odeszły.Żebyśmy mogli na ten temat się roze-miać. Ale jeśli spotkam sie z ostracy-

    zmem, krytyką pseudopatriotyczną, tobędzie znak, że Polacy nie są gotowi.

    Na co?Na rozmowę o polskich przywarach.

    To będzie o opowieść o histerycznympolskim patriotyzmie, antysemityzmie,płytkim katolicyzmie. O miłości. Moimdeałem jest mówić do widzą, bawić go,

    ale na moich warunkach.

    Czyli szczerze i bez ogródek?Zdecydowanie. Kiedyś podszedł do

    mnie młody człowiek i powiedział, żegit film zrobiłem. Gdy mu powiedzia-em, że to nie było dla niego, ale dla

     jego rodziców, to tylko stwierdził, żenajważniejsza była szczerość. Widocz-nie nie trzeba myśleć kategoriami wie-kowymi. Po prostu trzeba wyrzucić zsiebie swoje myśli.

    Skoro przyszedł czas na tworzenie fil-mów, to rola życia jest za panem?  Nie ma takiej roli. Ja nigdy nie my-ślałem o roli życia. One sie zdarzałypost actum. Ja raczej zawsze chciałem

    z kimś i nad czymś pracować, a nie za-grać role. Dla mnie było ważniejsze, zkim jestem w tym przedsięwzięciu, dla-czego tu jestem, po co? Role to szły takpo drodze. Pewnie było kilka ważnychról z różnych punktów widzenia. Role wlatach 70. trzeba analizować pod wzglę-dem historii tego kraju. Role, w którychdane mi było rozśmieszyć widza. A po-tem role, w których chciałem się samwypowiedzieć w moich filmach. Czynić

     je bardziej odpowiedzialne i integralne.

    To po której stronie mocy pan jest?  Reżyseria to umiejętność uporząd-kowania tego, co się wymyśliło. Czasemnie uwzględniam tego w kategoriachzajęcia artystycznego. To po prostudziałanie strategiczne. Za to aktorstwoto przygoda serca!

    Bo to rozdawanie emocji widzom?  Kiedy bywa się artystą, to scenazabiera cząstkę człowieka. Strasznieto absorbuje. Albo kochasz, albo two-rzysz. Trzeba się niestety czasem wy-łączyć z życia, aby wcielić się w innąrolę. Zabiera to także sporo energii. Aim człowiek starszy, tym bardziej musioszczędzać te emocje.

    Jak się pan czuje?Dzisiaj dobrze. Kto wie, jak to jutro bę-dzie…

    Do Torunia przyjechał pan, aby wspól-nie z Krystyną Jandą i Ignacym Gogo-lewskim zaprezentować „32 omdlenia”.Mieliście przerwę w graniu.  Krystyna czekała na mnie z tymspektaklem. Gdy zachorowałem, niezagraliśmy nawet trzydziestu razy. Wy-chodziłem z bardzo ciężkiej choroby.Szczerze mówiąc, myślałem, że już nie

    wyjdę na scenę. I co? Dzisiaj stuknęłanam setka, a teraz sztukę zobaczy takżeamerykańska Polonia.

    Jerzy Stuhr zasiada czasem jako widz wteatrze?  Dla własnego spokoju – raczej nie.Denerwuje mnie wszechobecny nihi-lizm. Sztuka dzisiaj wyszydza, krytyku- je, obśmiewa. Jest obrazoburcza i skła-da się na nią scenariusz bluzgów. Anitu nadziei, ani pozytywnego przesłania.Już lepiej jest w filmie. Podoba mi się,że odważnie zaczyna się penetrowaćpolską historię. Odkrywa się akty,które ja znam z bardzo mętnych, po-kątnych, niecenzuralnych przekazów.Smarzowski robi to bardzo odważnie.

    To są filmy o czymś.

    Gdyby zapytać przechodniów, to ob-stawiamy, że na dźwięk pana nazwi-ska wspomną o „Seksmisji” lub ośle ze„Shreka”. Jak pan będzie zapamiętany?  To niestety nie ode mnie zależy.Chciałby, aby Polakom pozostały wpamięci „Hamlet”, „Zbrodnia i kara”,„Amator” i „Wodzirej”. A czasie mamytakie, że pamiętają mnie ze „Shreka”.No co robić?

    Myślałem, że już nie wyjdę na scenęAktor nie ma czasu na miłość. Nie ma juz miejsca w sobie na uczucia, które wymagają wielkiego wkładu energii. Albo sie kocha,albo tworzy - mówi Jerzy Stuhr w rozmowie z Michałem Ciechowskim i Łukaszem Piecykiem

    Jerzego Stuhra denerwuje wszechobecny nihilizm. Fot. Łukasz Piecyk 

  • 8/15/2019 Poza Bydgoszcz nr 19

    8/24

    Poza Bydgoszcz  www.pozabydgoszcz.pl   Piątek maja r.powiat bydgoski

    Obchody otworzył festyn rekreacyjno

    – sportowy w koronowskiej hali sporto-

    wej. Część oficjalna uroczystości odbyła

    się już jednak na terenie szkoły, a roz-

    poczęło ją złożenie kwiatów pod tablicą

    upamiętniającą nadanie placówce im.

    gen. Stanisława Maczka.

    Jako pierwszy kwiaty złożył żołnierz 1.

    Dywizji Pancernej Edmund Semrau wraz z

    małżonką. Następnie kombatantów i przy-

     jaciół szkoły, którzy jak co roku zaszczycili

    placówkę swoją obecnością, przywitał jej

    dyrektor. Głos zabrał również starosta byd-

    goski Wojciech Porzych, który podkreślił,

    że możliwość uczęszczania do tej szkoły

    to nie tylko wielki zaszczyt, ale jednocze-

    śnie zobowiązanie do godnego naślado-

    wania wielkiego patrona. Po oficjalnych

    wystąpieniach wszyscy zebrani obejrzeli

    program artystyczny poświęcony posta-

    ci gen. Maczka. Uroczystości zakończyły

    wzruszające podziękowania, podsumo-

    wania i pożegnania. Abiturienci kończą-

    cy naukę w technikum, którzy uzyskali

    najwyższą średnią ocen lub wyróżnili się

    szczególnymi osiągnięciami na innych po-

    lach, odebrali z rąk starosty bydgoskiego i

    rady rodziców nagrody. Wśród wyróżnio-

    nych znaleźli się Filip Ruprich, Paweł Skór-

    żewski, Ewelina Grefkiewicz oraz Sandra

    Pyrzanowska, Dawid Manienkow, Jagoda

    Pankanin, Filip Jabłoński, Arkadiusz Trawa,

     Tomasz Hinz, Sandra Pyrzanowska i Kamila

    Zakrzewska.

    Strona redagowana

    przez

    Starostwo Powiatowe

    w Bydgoszczy

    kwietnia br. był dniem wyjątkowym dla koronowskiego „Maczka”.

    Doroczne święto szkoły obchodzone w rocznicę nadania placówce

    imienia gen. Stanisława Maczka zbiegło się z pożegnaniem

    tegorocznych maturzystów.

    „Maczek” świętował

    Szerokiej drogi

    W życiu każdego z nas nadchodzą takie

    chwile, w których dokonujemy różne-

    go rodzaju podsumowań, zamykamy

    pewien okres naszego życia. Jedną z

    takich chwil jest zakończenie nauki w

    szkole ponadgimnazjalnej. Stając u

    progu dorosłości – przed jednym z naj-

    ważniejszych egzaminów – przychodzi

    nam się żegnać z murami szkolnymi, w

    których zostawiamy cząstkę siebie. Po-

    dobnie było w przypadku absolwentów

    LO w Koronowie.

    kwietnia br. w Liceum Ogólnokształ-

    cącym im. Leona Wyczółkowskiego w Ko-ronowie odbyło się uroczyste pożegnanie

    absolwentów szkoły. W kończącym się

    roku szkolnym jej mury opuściło siedem-

    dziesięcioro uczniów z klas humanisty

    nej i matematyczno – informatyczn

    Uroczystość uświetnili swoim udział

    poseł na Sejm RP Jarosław Katulski, sta

    sta bydgoski Wojciech Porzych, przew

    niczący Rady Powiatu Bydgoskiego Zen

    Rydelski, przedstawiciele władz Korono

    i UKW w Bydgoszczy oraz dyrektorzy ko

    nowskich szkół .

    W gronie wyróżnionych uczniów z

    leźli się: Magdalena Kłodzińska, Katarzy

    Golasińska, Magdalena Szałkowska, S

    dra Janicka, Aleksandra Rydelska, Pau

    Werra, Karolina Kątna, Nancy Mazur, cqueline Mazur, Daria Glazik, Beata Fa

    szak, Ewelina Runka, Artur Krolik, Jak

    Radtke, Paulina Zielińska.

    Pożegnaliśmy

    absolwentówW Koronowie kolejny raz mury szkołyopuściło nowe pokolenie

    W Szkole Podstawowej nr w Solcu

    Kujawskim już po raz XXXVII odbył się

    Powiatowy Finał Ogólnopolskiego Tur-

    nieju Bezpieczeństwa w Ruchu Drogo-

    wym. Podobnie jak w latach ubiegłych– swoim patronatem objął go starosta

    bydgoski Wojciech Porzych.

     W Turnieju udział wzięły reprezentacje

    szkół podstawowych z Łochowa, Dąbrowy

    Chełmińskiej, Kozielca, Solca Kujawskiego

    oraz gimnazjów z Białych Błot, Dąbrowy

    Chełmińskiej, Koronowa, Kotomierza i

    Solca Kujawskiego. W zmaganiach prak-

    tycznych i testach wiedzy z zasad ruchu

    drogowego pierwsze miejsca w swoich

    kategoriach zajęły Szkoła Podstawowa w

    Dąbrowie Chełmińskiej oraz Gimnazjum

    nr w Koronowie. Obie drużyny wystar-

    tują już niebawem w etapie rejonowym

     Turnieju BRD. Pozostałe miejsca zajęły na-

    stępujące drużyny: II miejsce - Gimnazjum

    w Kotomierzu, SP w Solcu Kujawskim, III

    miejsce - Gimnazjum w Białych Błotach,

    SP w Łochowie, IV miejsce - Gimnazjum wDąbrowie Chełmińskiej, SP w Kozielcu, V

    miejsce - Gimnazjum w Solcu Kujawskim.

      Wszyscy uczestnicy konkursu otrzy-

    mali upominki rzeczowe ufundowane

    przez sponsorów, w tym przez StarostwoPowiatowe w Bydgoszczy

    Bądź bezpieczny na drodzeJak ważna w życiu jest profilaktyka, nikogo nie trzeba przekonywać. Jak ważna

     jest profilaktyka, która dotyczy bezpieczeństwa każdego z nas – tym bardziej.

    Wychodząc z tego założenia, już po raz kolejny – pod patronatem starosty –

    odbył się finał powiatowy Turnieju Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym

       F  o   t .   S   t  a  r  o  s   t  w  o   p  o  w   i  a   t  o  w  e

       F  o   t .   P  o  w   i  e  r   z  o  n  e

    W ramach podpisanych wcześniejumów – rozpoczęły się prace napraw-

    cze elementów bezpieczeństwa ruchu

    drogowego przy drogach powiatowych

    – naprawiono m.in. uszkodzone odcinki

    barier energochłonnych na wiadukcie w

    Koronowie oraz w ciągu drogi Serock –

    Stronno, a ponadto ustawiono nowe ba-

    riery w Dziemionnej i Sitowcu.

     Trwają prace na drodze Łochowo – Lip-

    niki, o których informowaliśmy już naszych

    czytelników w poprzednim numerze.

    Półmetek osiągnęła rozbudowa drogi po-

    wiatowej w Morzewcu, gdzie zakończono

    układanie warstwy wiążącej z asfaltobeto-

    nu. Zakończenie inwestycji jest przewidy-

    wane na czerwca br.

    Niebawem rozpoczną się prace, w ra-

    mach których planowana jest budowa

    km ścieżek rowerowych w powiecie byd-

    goskim, chełmińskim i mieście Bydgosz-

    czy. Podzielono ją na cztery części - I i ścieżki na terenie gmin Unisław i Dąbro

    Chełmińska, część III – teren Bydgosz

    i gminy Sicienko oraz część IV na tere

    gminy Koronowo.

    Przewozy wznowiła również – będ

    dodatkową atrakcją Zalewu Koronowsk

    go – przeprawa promowa w Sokole K

    nicy.

    Wszystkie te działania mają na celu

    tylko zwiększenie komfortu użytkownik

    dróg powiatowych, ale również, co w

    niejsze, ich bezpieczeństwa. Szczegól

    dotyczy to rowerzystów, których liczba

    sezonie letnim z pewnością wzrośnie. S

    też tak duży nacisk kładziony przez wład

    powiatu na budowę ścieżek rowerowy

    które jeszcze bardziej zwiększą atrakc

    ność powiatu bydgoskiego pod względ

    turystycznym.

    Nadchodzące miesiące zapowiadają się niezwyk

    pracowicie pod względem realizacji zadań inwest

    cyjnych i prac modernizacyjno – remontowych n

    drogach powiatowych. Dobrym prognostykiem s

    działania podjęte do tej pory w tym zakresie prze

    służby drogowe starosty bydgoskiego

       F  o   t .   P  o  w   i  e  r   z  o  n  e

  • 8/15/2019 Poza Bydgoszcz nr 19

    9/24

    Poza Bydgoszcz www.pozabydgoszcz.pl   Piątek maja r. gmina Dobrcz

    Jak dożyć stu lat? Nie mam pojęcia!Były kwiaty, goście i życzenia od rodziny, wójta oraz premiera. Tak swoje urodziny obchodziła Marta Bakalarz, stulatka zGądecza

    Urodziła się w Niemczech. DoGądecza przeprowadziła sięwraz z rodzicami. Tu, z mę-żem, zbudowali dom i założyli rodzinę.Przez całe swoje życie pracowała w go-podarstwie. Z błyskiem w oku wciąż

    wspomina Kazimierza Górskiego ipolską piłkę nożną. Dziś jest szczęśliwąprababcią dla swoich 18 prawnucząt.

    W ostatnią sobotę kwietnia, w Żołę-dowie, Marta Bakalarz świętowała swo-e 100. urodziny. W uroczystościach

    udział wzięło około 40 osób, w tymwójt gminy Dobrcz, Krzyszto Szala

    oraz rodzina i sąsiedzi jubilatki.- Dostałam mnóstwo prezentów -

    pięknych kwiatów, koszy z owocami iłodyczami - mówi kobieta - Było na-

    prawdę pięknie.Życzenia pani Marcie złożył także

    premier Donald Tusk, w przesłanymiście gratulacyjnym. Został on odczy-any w obecności całej rodziny. A tę

    Marta Bakalarz ma sporą: troje dzieci,dziewięcioro wnucząt i aż 18 prawnu-cząt. Jak sama mówi - wszystkich imionnie jest w stanie zapamiętać.

    - Na urodzinach była cała nasza ro-dzina - opowiada Irena Tokarz, córkaubilatki. - Mama była bardzo pogodna.

    W ogóle jest osobą bardzo radosną. Tenuśmiech ma od urodzenia. Przed uro-czystością sama stwierdziła, że trzebabyć uśmiechniętym.

    Uśmiechreceptą na wszystko?

    Jak widać na zdjęciach, które wi-szą w pokoju pani Marty, uśmiechtowarzyszył jej przez całe życie. Gdymiała chwilę dla siebie lubiła robić na

    drutach, piec ciasta lub przyglądać się, jak jej mąż grał w karty. Ona sama nielubiła tych gier. Wolała usiąść przed te-lewizorem i pokibicować Polakom, gdygrali w piłkę nożną. Szczególnie wspo-mina mecz w RFN w 1974 roku.

    - Strasznie mi się podobało, jakwygrywali - komentuje pani Mar-

    ta. - Uwielbiałam oglądać mecze, gdytrenerem reprezentacji był KazimierzGórski. Bardzo go lubiłam i dobrzewspominam.

    Już się do niego modliła

    Marta Bakalarz wraca wspomnie-

    niami także do czasów pontyfikatuświętego Jana Pawła II. Jak sama mówi,zawdzięcza mu swoje zdrowie, o któresię codziennie modli.

    - Jan Paweł II był bardzo dobrymczłowiekiem - mówi kobieta. - Modli-łam się do niego i za niego. Bardzo lubi-łam jego kazania. Pamiętam, z jaką mi-łością zwracał się do dzieci i dorosłych.

    Stulatka w pamięci odnalazła takżewspomnienia po swoim mężu, któryumarł w 2001 roku. Jak mówi jej córka,w rodzinie nigdy nie było niesnasek.Receptą na długie życie była zgoda i co-dzienny uśmiech.

    - My to chyba mamy takie geny nadługowieczność - mówi Krystyna Zi-

    mińska, córka pani Marty. - Nasz oj-ciec zmarł w wieku 91 lat. Tak długieżycie obojga rodziców obfituje w wieleciekawych i wesołych zdarzeń. Najbar-dziej zdziwieni to są lekarze. Nie mogąuwierzyć, że organizm mamy jest takzdrowy.

    Zdrowe jest nie tylko ciało, ale tak-że duch. Jubilatka uwielbia żartować.Zapytana o przepis na długowiecznośćstwierdziła, że to niemożliwe, aby ażtyle żyła. Jednak z okazji swoich set-nych urodzin zdradziła swoje marze-nia. Jak mówi, chciałaby jeszcze trochępożyć i wypocząć na kilkudniowychwakacjach. Troszeczkę słońca, które dlaniej zaświeci i wyjazd na wakacje - to

    takie jej małe marzenia.

    Michał Ciechowski

    Pogodna stulatka z uśmiechem na ustach wraca do lat młodości Fot. ŁUKASZPIECYK

    Obojętność rodzi przemocUczniowie z gminy Dobrcz dzięki przeprowadzonemu projektowi wiedzą, jak reagować na przemoc w najbliższym otocze-niu i rodzinie

    K

    ońca dobiega projekt socjal-ny „Nie bądź obojętny wobecprzemocy”. Dzięki niemu gim-

    nazjaliści dowiedzieli się, aby reagowaćna każdy przejaw przemocy w rodzi-

    nie. Była to także okazja do promocjiPunktu Konsultacyjno-Poradnianegow Dobrczu.

    Dzisiaj odbyło się podsumowanie

    projektu, który rozpoczął się na począt-ku tego roku. W jego ramach zostałyzorganizowane zajęcia profilaktyczne

    dla pierwszych klas gimnazjum. Pole-gały one na spotkaniach i warsztatachz psychologiem. Specjalista w zakresieprzeciwdziałania przemocy domowej

    wygłosił wykład.- Celem projektu było podniesienie

    wiadomości mieszkańców gminy na

    emat zjawiska problemu przemocy wrodzinie - inormuje Anna Kaszubow-

    ska z Gminnego Ośrodka Pomocy Spo-łecznej. - Udało się go przeprowadzićbez większych problemów i zrealizowaćwedług naszego scenariusza.

    Na zakończenie uczniowie, którzybrali udział w zajęciach, spotkali się zanimatorem, który pokazał sposoby nazdrowe i aktywne spędzanie wolnego

    czasu.Samemu projektowi towarzyszył

    także konkurs plastyczny pod tym sa-mym tytułem. Najlepsza praca pojawiłasię na ulotkach inormujących o dzia-łalności Punktu Konsultacyjno-Porad-nianego.

    - Placówka działa na terenie naszej

    gminy już od kilku lat - dodaje Anna

    Kaszubowska. - Widzimy zaintereso-

    wanie pomocą, jaką oeruje punkt, ale

    niestety zbyt mało osób w ogóle zdaje

    sobie sprawę z istnienia takiej jednost-

    ki. Z tego powodu chcieliśmy go wspól-

    nie z uczestnikami projektu wypromo-

    wać.Punkt Konsultacyjno-Poradniany

    oeruje pomoc dla osób p otrzebującychpsychoterapeuty lub psychologa. Szcze-gólnie ważna jest tu pomoc dla osóbuzależnionych od alkoholu, dotknię-

    tych przemocą domową czy potrze-bujących porady prawnej. Dodatkowopsycholog prowadzi spotkania profi-laktyczne.

    Poniżej tygodniowy rozkład dyżu-rów:

    • psycholog - wtorki w godz. 15- 18,

    • specjalista do spraw przeciw-działania przemocy w rodzinie- środy w godz. 16.30 - 18.30,

    • psychoterapeuta - czwartki wgodz. 15 - 18.

    Punkt działa w ramach GminneKomisji Rozwiązywania ProblemówAlkoholowyc przy Gminnym OśrodkuPomocy Społecznej w przy ul. Długiej54 w Dobrczu. Szczegółowe inormacjena stronie www.gops.dobrcz.ino.

    W ramach projektu odbyły się warsztaty i wykłady dla młodzieży gimnazjalnej Fot. NADESŁANE

    Łukasz Piecyk 

  • 8/15/2019 Poza Bydgoszcz nr 19

    10/24

    Poza Bydgoszcz www.pozabydgoszcz.pl   Piątek maja r.Koronowo

      Tomasz Więcławski

    Msza dziękczynna za kanoni-zację odbędzie się w bazylicemniejszej p.w. Wniebowzię-cia Najświętszej Marii Panny. Uroczy-stość rozpocznie się od procesji z ko-ścioła św. Andrzeja. Kosmyk włosówKarola Wojtyły umieszczony w specjal-nej kasecie zostanie przymocowany doołtarza świątyni.

    Jan Paweł II jest od piętnastu lat ho-norowym obywatelem Koronowa.

    - Ważnym elementem uroczystościbędzie poświęcenie pamiątkowej płyty,która dedykowana jest papieżowi-Po-

    lakowi - mówi Stanisław Gliszczyński,burmistrz Koronowa. - Poprzedzi onopoczątek procesji.

    Płyta wmurowana zostanie w ścianęratusza. Samorządowcy czekają tylkona zgodę konserwatora zabytków. Skądrelikwie trafiły do Koronowa.

    - To prezent od arcybiskupa Mie-czysława Mokrzyckiego, metropolitylwowskiego - mówi ks. Henryk Pilacki,proboszcz koronowskiej parafii. - Byłon przez wiele lat sekretarzem polskie-

    go następcy św. Piotra. Relikwie trafiłydo nas już w styczniu. Trudno jednakwyobrazić sobie lepszy moment nauroczyste wprowadzenie ich do bazyli-ki, niż okres bezpośrednio po kanoni-zacji Jana Pawła II.

    Procesja wyruszy sprzed kościołaśw. Andrzeja maja o godzinie ..

    - Jestem niezwykle dumna, że wmojej parafii odbędą się takie uroczy-stości - mówi Renata Zielińska z Ko-ronowa. - Nauka Karola Wojtyły towa-rzyszy mojemu życiu od wielu dekad.Uczestniczyłam w spotkaniach z nimpodczas jego trzech pielgrzymek. Do-brze, że pamięć o wielkim Polaku niezanika w naszym narodzie.

    Samorządowcy liczą, że mieszkańcy

    tłumnie uczestniczyć będą w uroczy-stościach.

    - Centrum miasta zostanie w tymdniu udekorowane flagami - zapewniaburmistrz. - Z doświadczenia wiem jednak, że mieszkańcy też nie p ozosta-ną obojętni i udekorują swoje domy.Relikwie będą podróżowały w godnejoprawie.

    Metalowa kaseta, w której znajdo-wały się będą relikwie, jest już przygo-towana.

    - Pamiętam ostatnie dni życia JanaPawła II - wspomina ks. Pilacki. - Pola-cy byli wtedy razem. Oczywiście, trud-no o tak silne emocje po dziewięciulatach, ale pamięć o polskim papieżu jest wśród wiernych obecna. Relikwiarzzostanie przymocowany w bazylicebardzo blisko najświętszego sakramen-tu - w miejscu szczególnym dla każdej

    świątyni.W uroczystościach uczestniczył

    będzie ks. biskup senior Piotr Kru-pa. Swoją obecność zapowiedziało teżczterdziestu księży z dekanatu, którzyotrzymali od proboszcza koronowskiejparafii zaproszenie.

    - Spełnił się kilkanaście dni temusen Polaków - mówi mieszkaniec Koro-

    nowo. - Pamiętam przekaz z placu śPiotra z roku, kiedy tłum skand

    wał "Santo subito" - "Święty od zara

    Nie musieliśmy na kanonizację czek

    wiele lat. W wielu z nas świadectw

    życia i śmierci Jana Pawła II jest nad

    bardzo silne.

    Relikwia, która zostanie wmurow

    na w ołtarz koronowskiej bazyliki j

    relikwią I stopnia.

    - Wiele osób pytało mnie od tyg

    dni, jak będą przebiegały te urocz

    stości - mówi proboszcz. - Zadbamy

    podniosłą atmoserę, bo to ważne w

    darzenia w życiu parafii i całej społe

    ności wiernych w naszym mieście.

    Proces beatyfikacyjny Jana PawII był jednym z najkrótszych w his

    rii Kościoła. Rozpoczął się miesiąc

    pogrzebie, a zakończył się sześć lat

    śmierci, zaś proces kanonizacyjny z

    kończył się trzy lata po beatyfikacj

    dziewięć lat po śmierci. Karol Wojty

    był papieżem, który wyniósł najwię

    osób na ołtarze.

    Santo subito- święty od zarazOd kanonizacji Jana Pawła II minęły niespełna dwa tygodnie. W Koronowie są już relikwie świętego,ale zostaną wprowadzone do bazyliki maja - w rocznicę zamachu na papieża-Polaka

    Mądry Polak

    po śmierci?Walka o drugą karetkę w gminie Koronowo trwa nadal.Wojewoda jest jednak nieugięta

    Gmina Koronowo jest największą wwojewództwie kujawsko-pomor-skim. O bezpieczeństwo miesz-kańców dba jeden zespół ratownictwamedycznego. Druga karetka jest, ale stoi wgarażu, bo nie ma pieniędzy na wyjazdy.Apele samorządowców na nic się jednakzdają.

    Tym razem zaprotestowali radni powia-towi. Dołączyli tym samym do burmistrzaKoronowa, miejskich radnych i setek osób,które drżą codziennie o swoje bezpieczeń-

    stwo, pomimo tego, że w pełni wyposażonąkaretkę samorząd zakupił za blisko pół mi-liona złotych.

    - Upór, z jakim ministerstwo zdrowialekceważy głosy mieszkańców gminy Ko-ronowo i władz samorządowych, jest tymbardziej niezrozumiały, gdy weźmie się poduwagę, iż gmina Koronowo posiada spraw-ny ambulans, a w Mąkowarsku bazę dladrugiego zespołu ratownictwa medycznego- napisali radni powiatu w liście do ministrazdrowia i wojewody kujawsko-pomorskiego.- Jedynym warunkiem do rozpoczęcia jegounkcjonowania jest zapewnienia przez Mi-nisterstwo Zdrowia środków finansowychna etaty i utrzymanie zespołu. Czy dopierośmierć osoby, do której na czas nie dojedziekiedyś karetka, przekona ministra?

    O kuriozalnej sprawie, która bulwersujemieszkańców gminy Koronowo pisaliśmykilka tygodni temu. W gminie Koronowo

    były dwie karetki. Jedna stacjonowała, tak jak obecnie, w Koronowie, a druga w Mą-

    kowarsku. Taki stan rzeczy miał miejsce, zprzerwami, do końca roku. Od tej poryo bezpieczeństwo tysięcy ludzi dba j ednakaretka.

    - Rozszerzyłbym tę liczbę - mówi Sta-nisław Gliszczyński, burmistrz Koronowa.- Przecież wiele osób z Bydgoszczy mieszkana naszym terenie przez wiele miesięcy wroku. Zakupiliśmy drugą karetkę z wyposa-żeniem. Co więcej możemy zrobić? Samo-rząd nie jest w stanie pokrywać kosztów jejbieżącego unkcjonowania. To winno być wgestii państwa. Upór osób podejmującychdecyzję w tej sprawie jest niezrozumiały.

    Z ministerstwa przyszła odpowiedź na listradnych, w ktorej jako organ decyzyjny w tej

    sprawie wskazano wojewodę.Mieszkańcy gminy są zdesperowani.- Wyjdziemy po raz kolejny na ulic

    mówi mieszkaniec Mąkowarska. - Polwyciągają wnioski, gdy stanie się coś ważnego. Nie możemy jednak pozwożeby coś stało się naszym bliskim. Wystarpopatrzeć na mapę, żeby wiedzieć, że w dużej jak nasza gminie, jednak karetka tomało.

    Protest organizowany przez sołtys mscowości ma odbyć się maja.

    Samorządowcy mają jednak związręce. Mogą liczyć tylko na to, że w m

    sterstwie zdrowia ktoś pójdzie po rozumgłowy. (W

    Noc Muzeów

    w KoronowieJuż za tydzień będziemy mieli szansę spędzić

     jedną z ciekawszych nocy w roku.Muzea otworzą swoje wrota przed żądnymisztuki, wiedzy i nietypowych atrakcji

      Michał Ciechowski

    Bazylikę pw. WniebowzięciaNMP w Koronowie oraz sank-tuarium pw. Świętej Trójcy wByszewie będzie można zwiedzić z oka-

    zji czwartej Nocy Muzeów organizowa-nej maja w Koronowie. Wszystkieatrakcje mają być dostępne bezpłatnie.

    Urząd Miejski w Koronowie wraz zZHP Hucem Koronowo oraz Miejsko--Gminnym Ośrodkiem Kultury pod-czas nocnego zwiedzania zaplanowaliwiele niespodzianek

    - Podczas tegorocznej Nocy Muze-ów uczestnicy będą mieli okazję zwie-dzić Izbę Pamięci w Banku Spółdziel-czym - inormuje Magdalena Tabarzz Urzędu Miejskiego w Koronowie.- Będzie można między innymi zoba-czyć bankowe sejy, pieniądze, a takżeprzejść szkolenie mające na celu zapo-bieganie oszustwom finansowym.

    W Polsce pierwszą Noc Muzeówzorganizowano w w poznańskim

    Muzeum Narodowym. Ta jedna noc wroku umożliwia zwiedzenie obiektów,które na co dzień są niedostępne dlazwykłego turysty. I to właśnie będzie jedna z niespodzianek piątkowej nocy.Organizatorzy przewidują, że w wy-darzeniu weźmie udział około -

    osób.- W ubiegłym roku podczas Nocy

    Muzeów zorganizowaliśmy zwiedzaniestarego cmentarza żydowskiego orazdworca PKP - dodaje Tabarz. - Niemamy określonej liczby osób, któremogą wziąć udział w wyjeździe. Prze-widujemy jednak, ze zainteresowanie,tak jak w poprzednim roku, będziespore. A niespodzianki, które szykuje-my dla uczestników mile ich zaskoczą.

    Noc Muzeów w Koronowie roz-pocznie się o godzinie .. Zbiór-ka odbędzie się przy ul. Bydgoskiej.Zwieńczeniem wydarzenia będzieognisko w Klubie Jeździeckim „Deresz”w Nowym Dworze. Powrót do Koro-

    nowa organizatorzy przewidują okołopółnocy.

    Relikwie Jana Pawła II są w Koronowie od początku roku. Fot. ADAMZAKRZEWSKI

  • 8/15/2019 Poza Bydgoszcz nr 19

    11/24

    Poza Bydgoszcz www.pozabydgoszcz.pl   Piątek maja r. reklama

    Ulice zdominują kolory wiosny Sezon wiosna/lato nie będzie przestrzenią dla jaskrawych barw. Do łask wrócą pastele

    Żeby modnie wyglądać, nienależy ślepo podążać zatrendami. One przemijają,styl pozostaje zawsze. Warto jednakzwrócić uwagę na to, jak prezen-ujemy się na tle innych. W butiku

    CNCPT Concept Store swoją prze-strzeń odnajdą wszyscy, dla którychubiór jest sposobem na wyrażaniesiebie. Jak powiedział K. Craig - „Je-śli nie musisz każdego dnia wyglą-dać inaczej, to znaczy, że jesteś pew-na siebie. Noszenie ubrań w jednymstylu jest o wiele bardziej szykowne”.

    Moda przestała być tematemabu, zarezerwowanym w naszych

    umysłach jedynie dla paryskich wy-biegów. Wyglądać inaczej, nie zna-czy tyle samo, co gorzej. Strój jestdopełnieniem naszej osobowości,więc powinien harmonijnie współ-grać z charakterem.

    Moda - stan umysłu?

    Projektanci, których stroje moż-na znaleźć w butiku CNCPT Con-cept Store, również ten wyróżnik

    wybrali jako jeden z obowiązują-cych. Moda jest dla każdego, bezwzględu na wiek, płeć i przekonania.Z palety barw, setek krojów, stylów

    materiałów wprawni projektanciwyczarują coś dla każdego.

    - Najgłośniejsze nazwiska, któ-rych projekty można zakupić wnaszym butiku to Robert Kupisz iMariusz Przybylski - mówi BożenaOssowska. - Elegancja, styl ulicy isubkultur w jednym wydaniu.

    Ich wizja ubioru przypadła dogustów tysiącom Polaków. Artyścimateriału idą z duchem czasu, nie

    zapominając jednocześnie o tym, bykolekcja miała swój sens. EstetykaMariusza Przybylskiego łączy nowa-torskie podejście do mody z klasy-ką, zaś Robert Kupisz grunge ma jużchyba we krwi. Jego ubrania z mo-tywem słynnego orła, zyskały popu-larność nie tylko w naszym kraju.  Proponowana przez najwięk-szych projektantów paleta barw,w sezonie wiosna/lato 2014 jest

    bardziej stonowana, niż ta z po-przedniego okresu. Królowały będąpastele, beże, zawsze modna biel ikolory kremowe. Na czasie jest tak-że wybieranie nieskomplikowanychasonów, tkanin, które nie opinająsylwetki i wydumanych, architek-tonicznych orm. Prostota przedewszystkim.  Moda na transparentne tka-niny dotknęła też, a może przede

    wszystkim, modę wieczorową. Obo-wiązkowym elementem sukni jestwierzchnia warstwa z przejrzystegoszyonu lub tiulu.

    Lekko, zwiewnie, szykownie

      - Marglau proponuje klientommotywy jasnego błękitu i kolorukremowego - mówi Bożena Ossow-ska. - Marmollada torebki z filcu w

    kolorach wiosny, a BezAle projektylekkie i zwiewne.  Marka ta powstała z myślą za-równo o młodych, jak i dojrzałychkobietach, które na co dzień pod-kreślają strojem swoją indywidu-alność. Podobnie kolekcja Hanger,choć nastawiona jest również nana casualową elegancję i sportowylook. Styl nie zawsze musi się wiązaćze sztampowym podejściem. Takiesą też projekty artystów materiału,autorstwa których ubrania moż-na przymierzyć i zakupić w butikuCNCPT Concept Store, przy ul. Ja-giellońskiej 1 w Bydgoszczy.

    - Można odnaleźć u nas słynne już spodnie Madox Design, któresą w niewielu miejscach w Polsce- dodaje Bożena Ossowska. - Zasprawą charakterystycznego kroju,przedostały się one do świadomościpolskich anów dobrego wyglądubardzo szybko.

    Do serc miłośników mody trafiłytakże projekty, które można zmie-niać metodą transormacji. Jedenelement ubrania nosić można na

    kilka sposobów. Na salony nieśmia-ło wkrada się też słodki, cukierkowyróż lub ten w odcieniu uksji, a słoń-ce widać już nawet na ulicach. Latoto czas żółtego koloru, cytryny, pa-steli i barwy nowojorskiej taksówki.  Z najnowszymi trendami dobrzezapoznani są projektanci, którzyswoje małe dzieła sztuki wystawiająw butiku CNCPT Concept Store. Zpewnością każdy znajdzie tam cośdla siebie. Wysoka jakość materia-łów, wykończenia i kroju, da w pa-rze ze szczyptą modowego szaleń-stwa niezapomniane eekty.

    Butik z odzieżą polskich projektantów w Bydgoszczy znajduje się w centrum Drukarnia Dom Mody przy ul. Jagiellońskiej 1.

  • 8/15/2019 Poza Bydgoszcz nr 19

    12/24

    Poza Bydgoszcz  www.pozabydgoszcz.pl   Piątek maja r.Gmina Osielsko

    Klub z gminy Osielsko jest bardziejznany z pracy z amatorami piłkinożnej. Mniejsza piłeczka padła jednak na podatny grunt. Z młodzieżąćwiczy medalistka mistrzostw Polski.

    KS Victoria Niemcz świętuje w tymroku pięciolecie działalności. Misją klubuokreśloną w statucie jest krzewienie kul-tury fizycznej, sportu i turystyki wśródspołeczności gminy Osielsko (w szczegól-ności młodzieży szkolnej), a także plano-wanie i organizowanie pozasportowegożycia uczniów. Jego działalność ma sprzy-

     jać promowaniu różnych orm aktyw-ności ruchowej. Wśród trenujących gręw tenisa nie ma zawodników o talencieAgnieszki Radwańskiej czy Jerzego Jano-wicza, ale wiele osób sumiennie przykła-da się do rozwoju swoich umiejętności wtej dyscyplinie sportu.

    - Najmłodsze dzieci, z którymi pra-cuję, mają sześć lat - mówi Daria Hetzig,instruktor tenisa, brązowa medalistkaHalowych Drużynowych Mistrzostw

    Polski. - Najstarsza młodzież ma nie wię-

    cej niż piętnaście lat. Nasze zajęcia mającharakter amatorski i odbywają się raz wtygodniu.

    Celem działalności sekcji jest zachęce-nie dzieci do aktywności fizycznej i spę-

    dzania czasu na świeżym powietrzu.- Stwarzamy możliwość dobrej zaba-wy i okazję do spotkań z innymi dzieć-mi, które również lubią sport - wskazujetrenerka KS Victoria Niemcz. - Jesteśmynastawieni na przyjemność, rekreację, anie wyniki.

    Nie oznacza to jednak, że tenisiściklubu z gminy Osielsko nie przykładająsię do treningów. Wręcz przeciwnie, cho-ciaż nie marzy im się kariera zawodowa,chętnie ćwiczą i robią spore postępy.

    – Dzięki temu świetnie się z nimi pra-cuje, a atmosera na treningach jest poprostu wspaniała – dodaje Daria Hert-zig. – Niektórzy ćwiczą wyjątkowo pilniei biorą dodatkowe, indywidualne lekcje.

    Zimą treningi tenisistów Victorii od-bywają się na sali gimnastycznej Szkoły

    Podstawowej w Niemczu. Wiosną, latem

    i jesienią – na udostępnionym klubowiprywatnym korcie w Niemczu. Dziękitemu dzieciaki mogą ćwiczyć na miejscu,nie muszą dojeżdżać do miasta. Zajęciaodbywają się w trzech grupach wieko-

    wych: od do lat, od do lat i od do lat. Najmłodsi trenują z bezpieczny-mi miękkimi piłkami - według programu„Tenis ”, propagowanego przez PolskiZwiązek Tenisa Ziemnego.

    W ramach obchodów pięciolecia dzia-łalności klubu i czerwca młodzi te-nisiści spotkają się na klubowym turniejuna kortach w Niemczu, a już w lipcu wy-biorą się na swój pierwszy obóz sportowydo Sierakowa.

    – Chcielibyśmy, żeby wzorem piłkarzynasi tenisiści jeździli na obozy zarównolatem, jak i zimą - mówi Krzyszto Ko-nem, prezes zarządu Victorii Niemcz. -Każdy sport jest doskonałą szkołą charak-teru. Odrywamy dzieci od komputerów itelewizorów. Aktywność fizyczna przyda-

     je się każdemu z nas.

    (WT)

    Pięć lat z rakietą w dłoniVictoria Niemcz obchodzi urodziny. Sekcja tenisa ziemnego cieszy siędużą popularnością. Na treningi przychodzi kilkadziesiąt osób

      Marcin Tokarz

    Czasem, by wznieść się na wyżyny,trzeba z czegoś zrezygnować. PrezesDrumCenter, prawdopodobnie naj-większego centrum perkusyjnego w EuropieWschodniej, nie lubi działać na pół gwizdka.Dlatego porzucił karierę muzyczną. Byciemuzykiem zastąpiło mu stałe obcowanie znajwiększymi nazwiskami w branży. Stopa,werbel, hi-hat i bass towarzyszą mu na okrą-gło. Gdy już wreszcie znajdzie czas tylko dlasiebie, schodzi do kanciapy, od której wszyst-ko się zaczęło i wystukuje rytm swojego ży-cia.

    Inaczej jak lasem instrumentalnym tegonazwać nie można. DrumCenter jest potęż-nym obiektem, mimo że po przeniesieniu zBydgoszczy do Osielska jego część ekspozy-cyjna zmniejszyła się z mkw. do około

    .- Postawiliśmy na powierzchnię magazy-nową z dwóch głównych powodów - zaczyna-letni Tomasz Klinikowski, sze Drum-Center, które na polskim rynku perkusyjnymdominuje od lat. - Pierwsza kwestia odno-si sie do sprzedaży internetowej, która jestmocnym filarem naszej działalności. Drugama już związek bezpośrednio z testowaniemnowego sprzętu przez klienta. W starymsklepie za nic w świecie nie dało się obejrzeći wypróbować każdego instrumentu w ciągu

     jednego dnia.

    Klienci znani i szanowani

    Trudno wyobrazić sobie wrażenie, jakiemusiała robić tamta przestrzeń, skoro powejściu do obecnej siedziby DrumCenter wOsielsku szczęka i tak opada na ziemię. U sa-

    mego progu wita nas przezroczysta perkusja.Wchodzimy po schodach, aż na horyzoncieukazuje się wreszcie bogactwo instrumen-

    tów godne prekursora. Północną oraz częśćzachodniej ściany porastają setki rodzajówtalerzy. Każdy kryje w sobie inny dźwięk, cozapowiada swoim charakterystycznym wy-glądem. Obok stoją w rzędzie zmontowane

     już zestawy perkusyjne najlepszych świato-wych marek, a wśród nich Pearl - ulubionagospodarza tego przybytku. Ciągną się tak naokoło wnętrza sklepu aż stopniowo zbiegajądo rogu południowo-wschodniego, gdzie

    stoją werble i tom-tomy. Jednak wszystko tow swej różnorodności dla laika wydaje siębyć w pełni zrozumiałe i jasne. W przeci-

    wieństwie do zawartości półek za ladą kasje-ra. Znów setki, ale tym razem pałek. Dzieląsię na dociążone do dołu, równo wyważone,kolorystycznie jednolite, pokryte rozmaity-mi wzorami. Cały ten sprzęt czeka na swoichprzyszłych panów. DrumCenter odwiedzająznani i szanowani.

    - Sporo z naszych klientów to znakomicimuzycy - przekonuje Tomasz Klinikowski,który sam musiał niegdyś dokonać wyboru

    pomiędzy karierą muzyczną a achowymwyposażaniem perkusistów. - Obcowanie znimi to czysta przyjemność. Wiele poświęci-

    łem, ale patrząc z perspektywy czasu, czujęsię wynagrodzony.

    W DrumCenter zaopatrywali się PawełSołoducha z „Eneja”, Bartek Pawlus z „Bra-ci”, Hubert Gasiul grający w „Wilkach” czyAdam Mikołajewski z „Farben Lehre”. Sklepw Osielsku z pełnymi siatkami opuszczałyteż gwiazdy większego ormatu, jak choćbyGrzegorz Daroń wtórujący Justynie Stecz-kowskiej czy zagraniczni muzycy - Marco

    Minnemann, Mike Mangini, Robby Ameen,Richie Flores, Dom Famularo, Dirk Verbeu-ren, George Kollias i Curt Bisquera. Choć

    takie nazwiska świadczą o renomie centruwszyscy goście mogą liczyć na obsługę n

    wyższej jakości.- Nie ma dwóch t akich samych klient

    takich samych potrzeb - zapewnia TomKlinikowski. - Najpierw należy przeprowdzić „wywiad” z muzykiem, aby określić jpreerencje brzmieniowe, poziom zaawanwania czy też rodzaj estetyki, jaką się kierprzy wyborze sprzętu. Dopiero wtedy modoradzić.

    We Will Rock You

    Wyspecjalizowanie DrumCenter sprzedaży instrumentów perkusyjnych

     jest przypadkowe. Tworzący go personegrupa pasjonatów i bębniarzy z krwi i koPod tym względem nie różnią się niczymswoich klientów. Dzieli ich jedynie persptywa.

    - Powiem panu, że przyjeżdżają tu c

    sem ludzie każdej maści - z irokezami, kudci, łysi, wytatuowani z kolczykami, ale i z wglądu zupełnie normalni - relacjonuje nJacek, mieszkający w pobliżu Dr umCente

    Pasja najczęściej bierze się z szaleństnaturalnego środowiska nastolatków. Tomasza Klinikowskiego nie było inacJako mały chłopiec zabierał mamie z kucgarnki, pokrywki i łyżki. Wzorem perkuszespołu „Queen” wygrywał rytm We WRock You. Gdy trochę podrósł, niewielezmieniło, ale grał coraz głośniej. Nie każbył jednak anem jego muzyki.

    - Mieszkałem na piątym piętrze, tanapsułem krwi sąsiadom - śmieje się sDrumCenter. - Jeden z nich miał żółte papry. Najpierw wyzywał, a w końcu przybido mnie z maczetą. Zagroził, że poucinaręce. Ręce jak widać mam i udało się n

    wznieść całkiem pokaźną firmę.

    Zaraża wirusem instrumentalnymCzy to historia z cyklu „od pucybuta do milionera”? W pewnym sensie tak. Tomasz Klinikowski swój biznes zaczynałod zł. Skupował stare instrumenty i nadawał im blasku godnego wyższej sumy. Ciężką pracą wspiął się na szczyt

    Tomasz Klinikowski docenia dziś każdą złotówkę, jaką zarobił u progu swojej działalności. Fot. ADAMZAKRZEWSKI

    Podczas Wojewódzkich MistrzostwSzachowych Przedszkolaków w Cie-lu k/Bydgoszczy dwoje siedmiolat-ków z naszego regionu - Tomek Olchowyz Niemcza i Marika Kozłowska z Osielska

    zajęło czołowe miejsca. Tomek, który zdo

    pierwsze miejsce w zawodach, jak przys

    ło na małego geniusza, nauczył się grać

    szachy sam. Obserwował grę innych, korstał z pomocy komputera, a w końcu tr

    na zajęcia do GOK-u w Osielsku. Znał

    wówczas podstawowe ruchy. W ubiegł

    roku podczas tych samych zawodów zają

    miejsce, by po roku sięgnąć po zwycięstw

    Progres niewiarygodny! Żadnemu przec

    nikowi nie dał szans, zdobył punktów

    możliwych. Marika zgarnęła , punk

    straciła ,, bo zdarzyły się remisy. Oboje

    bardzo skupionymi zawodnikami, choć,

    mówi ich instruktorka Magdalena Olędz

    podczas treningów znajdują czas na typo

    dziecięce zabawy i zachowania.

    - Zajęcia prowadzę w ormie zabadzięki temu udaje mi się zatrzymać dziprzy szachownicy. Czasami jest pow

    nie, ale bywa też bardzo wesoło. W koń

    mimo że mistrzowie, to nadal przedszkol(

    Nie dali żadnychszans przeciwnikom

    Przedszkolaki z Osielska i Niemczanajlepszymi szachistami w województwie

  • 8/15/2019 Poza Bydgoszcz nr 19

    13/24

  • 8/15/2019 Poza Bydgoszcz nr 19

    14/24

    Poza Bydgoszcz  www.pozabydgoszcz.pl   Piątek maja r.gmina Białe Błota

      Aleksandra Radzikowska

    Sprzęt został beneficjentom projektuofiarowany bezpłatnie na zasadzieumowy-użyczenia. Na ręce przed-stawicieli rodzin uroczyście wręczyła gowójt gminy, Katarzyna Kirstein-Piotrow-ska. Zadanie „Internet dla wszystkich- przeciwdziałanie wykluczeniu cyrowe-mu w gminie Białe Błota” przeprowadzo-ne zostało w ramach Programu Opera-cyjnego Innowacyjna Gospodarka na lata-. Wartość projektu, który został

    w całości sfinansowany przez środki po-chodzące z budżetu Unii Europejskiej,wyniosła blisko zł.

    Na terenie gminy powstała innowa-cyjna sieć dostępowa i dystrybucyjna. beneficjentów zostało darmowo prze-szkolonych w zakresie obsługi komputerai korzystania z internetu. Realizacja tegozadania zmniejszy dysproporcje w dostę-pie do sieci oraz sprzętu komputerowegow rodzinach, które są zagrożone wyklu-czeniem cyrowym.

    - Jestem przekonana, że zostanie onspożytkowany we właściwy sposób i damożliwość rozwoju osobom korzystają-cym z niego - oceniła wójt gminy BiałeBłota, Katarzyna Kirstein-Piotrowska.

    - Przez pięć lat będziemy opłacać użyt-

    kowanie internetu, ale i po upływie tego

    czasu mamy pomysły na to, żeby tę roz-

    budowaną sieć wykorzystać. C hciałabym

    też podziękować tym osobom, które przy-

    czyniły się do tego, że pieniądze na ten cel

    zostały pozyskane.

    Pakiet, w skład którego weszły dru-

    karka laserowa firmy „Brother” i laptop

    marki „Lenovo”, odebrało rodzin z

    terenu gminy. Z internetu będą również

    korzystać bezpłatnie jednostki organiza-

    cyjne gminy. Po wyrażeniu zgody Wła-

    dzy Wdrażającej Programy Europejskie

    możliwe będzie rozszerzenie programu o

    kolejnych beneficjentów.

    - Przepustowość internetu wyniesie

    Mb/s w gospodarstwach domowych i

    Mb/s w jednostkach samorządowych

    - poinormował Piotr Długosz, prezes

    firmy STIMO Systemy Inormatyczne.

    - Oznacza to stały dostęp do sieci. Nasz

    serwis techniczny zapewnia wsparcie w

    razie problemów. Zachęcam do wyko-

    nywania teleonów nawet w przypadku

    drobnych kłopotów. Specjaliści w naszej

    firmie gwarantują kompleksową obsługę.

    Dzięki realizacji tego projektu wiele

    rodzin, które do tej pory nie posiadały

    sprzętu komputerowego, będzie mogło

    nadrobić technologiczne zaległości. Taki

    cel przyświecał realizacji tego zadania.

    - Jestem wdzięczna za wsparcie i za-

    dowolona z tego, że projekt objął m

    swym zasięgiem - mówi jedna z mie

    kanek gminy Białe Błota. - Tego rod

     ju sprzęt był potrzebny w moim dom

    Dzięki komputerowi, drukarce i stałe

    łączu internetowemu - moje dzieci lep

    odnajdą się w szkolnych realiach. Już

    trzeba będzie prosić sąsiadów o pomo

    Skutecznie walczą

    z cyfrowym wykluczeniemInternet dla wszystkich - to już nie utopia. sztuk laptopów i drukarek trafiło do mieszkańców gminy Białe Błota

    W tegorocznych obchodachpo raz pierwszy wzięłaudział drużyna harcerska„Białe Czaple”, której przewodzi druh-na Aleksandra Lubońska. . rocznicawyzwolenia obozu była dla najmłod-szych mieszkańców gminy piękną,lecz smutną lekcją historii. W latach- obóz był miejscem cier-

    pień wielu tysięcy Polaków. Szczegól-nie trudny los spotkał najmłodszychwięźniów, dlatego należy traktować go

     jako obóz o charakterze eksterminacjidzieci i młodzieży.

    Warunki w celach urągały ludz-kiej godności. Życie straciło w nichwielu naszych rodaków, dlatego wPotulicach od lat odbywają się uro-czystości upamiętniające wyzwolenietamtejszego obozu hitlerowskiego. Naobchody przybywają byli więźniowiewraz z rodzinami, przedstawicielewładz wojewódzkich, powiatowychi lokalnych. Liczny jest także udziałdzieci i młodzieży. Dzięki postawienauczycieli i uczniów szkoły podsta-wowej z gminy Białe Błota, historia

     jest wciąż żywa.- Warty honorowe i oprawę mu-

    zyczną zabezpieczyła Komenda Gar-

    nizonu Bydgoszcz - mówi Edyta Ra-

    mian. - Uroczystość miała charakter

    ogólnopolski. Rozpoczęła ją msza

    polowa na cmentarzu, po której odbyłsię apel poległych. Delegacje i komba-

    tanci złożyli wieńce i kwiaty pod po-

    mnikiem.

    Jak co roku, uczniowie Szkoły

    Podstawowej im. Juliusza Verne'a w

    Białych Błotach wraz z nauczycielamitowarzyszyli członkom białobłockie-

    go ZKRP, BWP i Klubowi Seniora wzłożeniu hołdu pomordowanym.

    - Udział w uroczystościach roz-poczęliśmy od zwiedzenia kaplicy,w podziemiach której znajdują siętablice nagrobne rodziny Potulickich- dodaje Edyta Ramian. - W pałacuhrabiny Anieli Potulickiej, w komna-cie głównej, znajduje się Izba Pamięci

    z wieloma cennymi eksponatami. Wpiwnicach rezydencji Niemcy urzą-dzili cele, w których torturowali więź-niów. Tam w podniosłej atmoserzeoddaliśmy hołd wszystkim pomordo-wanym.

    Następnie uczniowie i nauczycie-le przeszli na miejsce, w którym wczasie II wojny światowej znajdowałasię główna brama obozu. Uczniowiezłożyli kwiaty i zapalili znicze przykamieniu pamiątkowym. Udali sięrównież na cmentarz, gdzie zapalającznicze na grobach zamordowanych wpotulickim obozie, hołd ofiarom od-dali chwilą zadumy. Dla najmłodszychmieszkańców gminy udział w uroczy-stościach był żywą lekcją historii i pa-

    triotyzmu.(AR)

    Historia - element tożsamościUczniowie i nauczyciele ze Szkoły Podstawowej im. Juliusza Verne’a w Białych Błotach złożylihołd więźniom obozu hitlerowskiego w Potulicach

    Beneficjenci projektu odebrali siedemdziesiąt par laptopów i drukarek. Fot. MARDEMBS

    Czas zimowego snu minął już dawno. Amtorzy jazdy na jednośladach przypomniże kierowcy samochodów muszą spogląw lusterka, bo na trasach szybkiego rucbędą się pojawiać coraz częściej. Zimą mtocykli jest nad drogach dużo mniej.  Nad Białymi Błotami 1 maja niósł

    ryk motocyklowych silników. To inaugucja sezonu, w ramach której z BydgoszczyBiałych Błot przejechało blisko tysiąc mtocyklistów. Imprezę plenerową tradycyjpoprzedziło poświęcenie maszyn.- Właściciele dwóch kółek sami wyrażaliczenie, by za rok spotkać się w takim samlub jeszcze szerszym gronie - mówi JarosZwoliński. - Impreza na stałe zagościła jukalendarzu gminnych wydarzeń.  Późnym popołudniem na scenie powiła się „Majowa Miłka”, czyli Ludmiła Młecka wraz z towarzyszącym jej chórkieGwiazdą wieczoru była natomiast HalFrąckowiak. Zabrzmiały jej złote przebWystępom towarzyszyły konkursy wiedzUnii Europejskiej z okazji 10-lecia polskiczłonkostwa we wspólnocie. Każdy z uczeników otrzymał okolicznościowy upominPóźnym wieczorem DJ Mateusz Gronow

    poprowadził dla wszystkich zabawę taneną .(A

    Tysiąc silników- jeden ryk 

    Miłośnicy dwóchkółek rozpoczęlisezon motocyklowna dobre 

    Fot. MAREKDEMBSKI

    Uczniowie z gminy Białe Błota pamiętają o historii i patrioty-zmie.

  • 8/15/2019 Poza Bydgoszcz nr 19

    15/24

  • 8/15/2019 Poza Bydgoszcz nr 19

    16/24

    Poza Bydgoszcz  www.pozabydgoszcz.pl   Piątek maja r.Solec Kujawski

      Tomasz Więcławski

    Projekt budowy platormy multimo-dalnej znajduje się w strategii woje-wództwa kujawsko-pomorskiego istrategii rozwoju Solca Kujawskiego na lata

    -. Pierwszy etap budowy ma kosz-tować milionów złotych. Inwestycja za-

    pewni nowe miejsca pracy i może przyczy-

    nić się do rozwoju gospodarczego regionu.

    Urzędnicy miejscy wskazują, że do re-

    alizacji projektu jeszcze daleka droga. W

    powiecie bydgoskim trudno jednak szukać

    wielu projektów na tę skalę.

    - Inwestycja ta jest dla gminy bardzo

    ważna - mówi Zbigniew Steański, rzecznik

    prasowy Urzędu Miasta i Gminy Solec Ku-

     jawski. - Obecny stan prac należy nazwać

    wstępną koncepcją, ale wiemy, gdzie port

    miałby być zlokalizowany. Pasujący teren jest na zakręcie Wisły, nieopodal bydgoskie-go Łęgnowa.

    W pierwszym etapie budowy multimo-dalnej bazy kontenerowej przewidywane jestzagospodarowanie terenu o powierzchni ok.- ha. Docelowo ma on zajmować obszarod do nawet hektarów. Zagospodaro-

    wanie terenu w tej azie inwestycji ma obej-mować stworzenie portu o pojemności TEU (jednostka pojemności równoważnakontenerowi o długości stóp), bocznicykolejowej (ok. km torów) oraz magazynówo powierzchni ok. m. Port śródlądo-wy ma mieć powierzchnię ok. hektarów,place składowe pojemność ton, a po-mieszczenia biurowe zajmą ok. m. Re-alizacja tego etapu zakłada również powsta-nie parkingu dla TIR-ów oraz wyposażeniebazy w sprzęt do załadunku i wyładunkutowarów.

    - Wielkość przeładunków ma wynosić tys. ton rocznie - mówi Zbigniew Ste-ański. - Obecnie wytypowany obszar nieposiada odpowiedniego zaplecza inrastruk-tury transportowej. Niezbędne będzie więcwybudowanie bocznicy kolejowej z dojaz-dem do głównego szlaku Bydgoszcz-Toruń.Elementy te są już przedmiotem wstępnych

    analiz i będą rozpatrywane w odrębnych,branżowych opracowaniach.

    Warto wskazać, że rzeki w wojewódz-twie kujawsko-pomorskim stanowią głów-nie atrakcję turystyczną. Ich obecne znacze-nie w transporcie towarów jest praktycznieżadne. Powstanie portu rzecznego w gminieSolec Kujawski odciążyłoby w istotny spo-sób drogi i linie kolejowe oraz zwiększyłomożliwości przeładunkowe portów w Gdynii Gdańsku. Problemem może okazać się akt,że Wisła w tym miejscu jest zbyt płytka. Spe-cjaliści wskazują, że projekt ma szansę po-

    wodzenia, jeżeli rzeka zostanie udrożniona.- Analizy specjalistów z zakresu żeglugi

    śródlądowej pokazują, że odcinek DolnejWisły od Gdańska do Bydgoszczy możnawykorzystać gospodarczo - przywracajążeglowność transportową - pisze MichałGrzybowski na łamach "Region Plus". -Idealnym miejscem w regionie kujawsko-

    -pomorskim wskazywanym pod budowęportu multimodalnego jest obszar położonyna terenie gminy Solec Kujawski, w bezpo-średniej bliskości skrzyżowania Międzyna-rodowych Dróg Wodnych E i E, drógekspresowych S i S, autostrady A, liniikolejowej Kutno-Piła oraz portu lotni-czego w Bydgoszczy. Oddziaływanie termi-nalu, według wstępnych prognoz, obejmujeswoim zasięgiem takie miasta jak Poznań,Łódź, Olsztyn, Trójmiasto, a także pozosta-łe miejscowości znajdujące się w promieniu km od Solca Kujawskiego. Pobudowany

    port multimodalny w regionie w natura

    sposób stałby się zapleczem dla portów m

    skich w Gdańsku i Gdyni.

    Nie mniej ważnym, niż obecny zak

    przepływu Wisłą pełnowymiarowych

    rek, może okazać się koszt planowa

    inwestycji. Pierwszy etap ma pochłon

    niebagatelną sumę milionów złoty

    Skąd pochodzić mają takie środki? Z bud

    tów województwa kujawsko-pomorskie

    gmin, środków z programów współfin

    sowanych przez Unię Europejską oraz

    sektora prywatnego w ramach partnerst

    publiczno-prywatnego. Inwestycja ta

    dużym wyzwaniem dla samorządowców,

    zyski z niej płynące mogą być istotne dla

    ku kolejnych pokoleń mieszkańców nasz

    regionu.

    Port o wielkości hektarów 

    W gminie Solec Kujawski ma powstać największy w Polsce port rzeczny. Inwestycja jest w azie koncepcyjnej,ale Wisła w naszym regionie ma szansę pełnić ważną rolę w transporcie towarów 

    Życie zaczyna się po -tce!Zacznij zarabiać prawdziwe pieniądze

    Centrum Adiutor to dynamicznie rozwijająca się

    firma, która już lat świadczy usługi opiekuńcze

    na terenie Niemiec. Do tej pory ponad opie-

    kunek zdecydowało się z nami podjąć pracę, obda-rzając nas swoim zaufaniem.

    Ostatnio poruszyła nas historia pani Basi z Cie-

    chocinka.

    „Byłam bez grosza. Mąż stracił pracę. Mamy

    dwoje dzieci, musiałam wziąć sprawy w swoje ręce.

    Zapisałam się do Centrum Adiutor na darmowy kurs

    z języka niemieckiego. Nauka nie przychodziła mi

    łatwo, ale zacisnęłam zęby i uczyłam się codziennie.

    Już po półtorej miesiąca nauki, Centrum Adiutor

    zaoerowało mi pracę – opiekę nad starszą babcią w

    Monachium. Rozpłakałam się, gdyż cały czas myśla-

    łam, że w tym wieku nie znajdę pracy. Okazało się, że

    takie kobiety jak ja – w wieku lat są jak najbardziej

    poszukiwane. Pierwszy wyjazd był najtrudniejszy,

    gdyż się go bałam i nie wiedziałam jak moja rodzina

    poradzi sobie beze mnie. Moje obawy okazały się nie-

    słuszne, gdyż moja podopieczna okazała się sympa-

    tyczną staruszką, która wspierała mnie w nauce języ-

    ka. Od tego czasu minął już rok, moja rodzina radzi

    sobie dobrze, stać nas na godne życie oraz na wakacje

    dla dzieci. Nadal regularnie wyjeżdżam do Niemiec z

    Centrum Adiutor.” Barbara LeszczyńskaCentrum Adiutor organizujebezpłatne doszka-

    lające kursy języka niemieckiego w Toruniu oraz w

    Bydgoszczy dla pań zainteresowanych pracą jako

    opiekunka, a po skończonym kursie gwarantuje za-

    trudnienie. Firma zajmuje się nie tylko znalezieniem

    rodziny niemieckiej odpowiadającej opiekunce, ale

    także dba o bezpieczeństwo,bezpieczny dojazd, o to

    aby rodzina niemiecka odebrała opiekunkę z dworca

    autobusowego oraz aby opiekunka miała oddzielny

    pokój i dobre warunki pracy. Centrum Adiutor stoi

    na straży zawartych w umowie ustaleń i pomaga w

    rozwiązywaniu ewentualnych, nieprzewidzianych

    problemów. Każda opiekunka otrzymuje potwier-

    dzony przez ZUS dokument pozwolenia na pracę za

    granicą.

    Więcej inormacji znajdziecie Państwo na stronie:www.pomocwdomu.pl lub pod nr tel.

    -- (pn-pt. godz. .oo-.oo).

  • 8/15/2019 Poza Bydgoszcz nr 19

    17/24

    Poza Bydgoszcz www.pozabydgoszcz.pl   Piątek maja r. Dąbrowa Chełmińska i Sicienko

    Radosław Ciechacki zapowiedział start w tegorocznych wyborach samorządowych Fot. ŁUKASZPIECYK

    Ścieżki połączą gminęO zbliżających się wyborach, niepokojach związanych z gospodarką śmieciową oraz rozbudowie ścieżek rowerowych Łu-kasz Piecyk rozmawia Radosławem Ciechackim, wójtem gminy Dąbrowa Chełmińska

    akie nadzieje wiąże pan z porozumie-niem w sprawie Zintegrowanych Inwesty-ji Terytorialnych?

    Zgłaszaliśmy kwestie termomoderniza-yjne, gdyż tego nigdy nie skorzystaliśmy.

    Miejscy sygnatariusze ZIT-u nastawili sięna inrastrukturę, więc mamy okazję sko-zystać z tego budżetu. Głównie przygo-owujemy się jednak na ś cieżki rowerowe

    wzdłuż dróg powiatowych, które obejmąWałdowo Królewskie, Czemlewo, Czarże,anowo, Bolumin i Boluminek.

    Gmina jest chyba pionierem w tej kwestii.Nasz powiat zaczął realizować inwestycjezwiązane ze ścieżkami w 2009 roku. Wym roku również budujemy 7-kilometro-

    wy odcinek. Mamy bardzo malownicze iurozmaicone tereny, więc żal z tego niekorzystać na potrzeby turystyki. Co waż-

    ne, mieszkańcy gminy również wybierająower jako sposób dotarcia do miejsca

    pracy czy szkoły. Wszystkie te inwestycjewszak poprawiają znacząco bezpieczeń-two na drogach.

    est pan najprawdopodobniej najmłod-zym wójtem w Polsce. Jak z czteroletniej

    perspektywy sprawdził się tak młodywiek?To chyba zaleta. Naturalnie moi kontr-kandydaci zarzucali mi brak doświad-zenia i że trzydziestolatkowi nie udaię kierować samorządem. Dzisiaj słyszęednak więcej pozytywnych głosów, bo w

    ostatnich wyborach wygrałem rzutem na

    aśmę. Wtedy to był dobry wybór, chociażnie deprymuję osób z większym stażem.

    Teraz będzie pan kandydował?

    Oczywiście. Podsumowując ten okres,udało nam się wykonać większość zadańz zakresu gospodarki wodno-kanalizacyj-nej, które założyliśmy przed wyborami.Teraz kończymy budowę ostatnich obiek-tów sportowych, aby dopełnić bazę inra-strukturalną.

    Czy są jakieś niedociągnięcia?

    Myślę tu o kanalizacji sanitarnej. Wśródmieszkańców jest jeszcze niedosyt, bogmina prężnie się rozwija i nie nadąża-my wszędzie z siecią. Na szczęście nie matakich sytuacji, żeby przez trzy tygodniezabrakło w gminie wody, jak to zdarzałosię wcześniej. Martwi nas ograniczenieśrodków z Programu Rozwoju ObszarówWiejskich na gospodarkę wodno-kanali-

    zacyjną. Obecna tendencja skłania się dozakończenia tego typu inwestycji, ale po-trzeby gminy są wciąż wielkie.

    Niepokojące są także tendencje w kwestiigospodarki śmieciowej.Boimy się o stawki, bo widzimy, że wielesamorządów podnosi ceny. Mamy wielkieobawy o to, mimo że w naszym system