małe stopy - duże potrzeby, czyli buty dziecka. · bez konsultacji z lekarzem. wkładki powinny...

8
Numer jedenasty - kwiecień/czerwiec 2013 ORLIMAN PL Sp. z o.o. ul. Nenckiego 2 98-200 Sieradz ISSN: 2081-8874 Jak dobierać buty dla dzieci? Na co zwracać szczególną uwagę przy doborze obuwia opowie dr Jacek Reichert z przychodni ZDROWIE w Oławie. Specjalnie dla Państwa! Wywiad z Mistrzem Świata w kulturystyce Markiem Olejniczakiem. Dr Maciej Starzyk rozjaśni nam na czy polega problem halluxów a doktor Przeździak w opowieściach mitologicz- nych opowie tym razem o Talosie i uśmiechu sardo- nicznym. W dziale NOWOŚCI: Ortezy odwodzące ramię C-45, C-46, C-47. O konieczności udzielania pierwszej pomocy opowie ratownik medyczny z Wrocła- wia, Marcin Kuliberda. Na stronie 7, za sprawą Anny Watoły, poznamy realia życia dzieci w Kenii. Zapraszamy do lektury. W NUMERZE Pierwszy krok dziecka! Bardzo ważna chwila za- równo w życiu rodziców jak i samego malucha. Od tej pory każdego dnia będzie pokonywał coraz większe odległości. Najpierw kilka niepew- nych kroków z „pomocą ściany”, później coraz wię- cej bardziej stabilnych już „bez trzymanki”. Maluch jest mobilny. Naj- korzystniejsze dla naszego dziecka będzie jak najpóź- niejsze założenie mu buci- ków. Po domu pozwalajmy my chodzić tylko w skarpet- kach antypoślizgowych, na podwórku w dobrych butach. Kupujemy pierwsze buty. Nie warto oszczędzać! Buciki winny być dobrze dopaso- wane do małych stóp, bar- dzo wrażliwych i delikatnych zresztą. W tym wieku aparat więzadłowo-mięśniowy jest niezwykle wiotki i elastyczny. Paluszki zbudowane z 14 ko- steczek zwanych paliczkami ustawione promieniście. Nieodpowiednie obuwie może spowodować deforma- cję stopy. Zarówno czynność statyczna – podporowa mię- śni, jak i dynamiczna – zgi- nania czy prostowania przy nieodpowiednim obuwiu zo- stanie zaburzona. Ściskanie paluszków zbyt ciasnymi bucikami prawie za- wsze prowadzi do mniejszej lub większej dysfunkcji czyn- nościowej stopy wraz z jej deformacją. W następstwie objawiać się to może bólami stóp i łydek. Prawidłowe buty dla dziecka. Pamiętajmy, że nie wolno zmuszać maluszka do cho- dzenia! sztukę maluch Małe stopy - duże potrzeby, czyli buty dziecka. fot. Joanna Gajewska

Upload: dodat

Post on 01-Mar-2019

219 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Numer jedenasty - kwiecień/czerwiec 2013 ORLIMAN PL Sp. z o.o. ul. Nenckiego 2 98-200 Sieradz ISSN: 2081-8874

Jak dobierać buty dla dzieci? Na co zwracać szczególną

uwagę przy doborze obuwia opowie dr Jacek Reichert z przychodni ZDROWIE

w Oławie.

Specjalnie dla Państwa! Wywiad z Mistrzem Świata

w kulturystyce Markiem Olejniczakiem.

Dr Maciej Starzyk rozjaśni nam na czy polega problem

halluxów a doktor Przeździak w opowieściach mitologicz-

nych opowie tym razem o Talosie i uśmiechu sardo-

nicznym.

W dziale NOWOŚCI: Ortezy odwodzące ramię C-45, C-46,

C-47.

O konieczności udzielania pierwszej pomocy opowie

ratownik medyczny z Wrocła-wia, Marcin Kuliberda.

Na stronie 7, za sprawą Anny Watoły, poznamy realia życia

dzieci w Kenii.

Zapraszamy do lektury.

W NUMERZE

Pierwszy krok dziecka! Bardzo ważna chwila za-równo w życiu rodziców jak i samego malucha. Od tej pory każdego dnia będzie pokonywał coraz większe odległości. Najpierw kilka niepew-nych kroków z „pomocą ściany”, później coraz wię-cej bardziej stabilnych już „bez trzymanki”. Maluch jest mobilny. Naj-korzystniejsze dla naszego dziecka będzie jak najpóź-niejsze założenie mu buci-ków. Po domu pozwalajmy my chodzić tylko w skarpet-

kach antypoślizgowych, na podwórku w dobrych butach.

Kupujemy pierwsze buty. Nie warto oszczędzać! Buciki winny być dobrze dopaso-wane do małych stóp, bar-dzo wrażliwych i delikatnych zresztą. W tym wieku aparat więzadłowo-mięśniowy jest niezwykle wiotki i elastyczny. Paluszki zbudowane z 14 ko-steczek zwanych paliczkami ustawione są promieniście. Nieodpowiednie obuwie może spowodować deforma-cję stopy. Zarówno czynność

statyczna – podporowa mię-śni, jak i dynamiczna – zgi-nania czy prostowania przy nieodpowiednim obuwiu zo-stanie zaburzona. Ściskanie paluszków zbyt ciasnymi bucikami prawie za-wsze prowadzi do mniejszej lub większej dysfunkcji czyn-

nościowej stopy wraz z jej deformacją. W następstwie objawiać się to może bólami stóp i łydek.

Prawidłowe buty dla dziecka. Pamiętajmy, że nie wolno zmuszać maluszka do cho-dzenia! Tą sztukę maluch

Małe stopy - duże potrzeby, czyli buty dziecka.

fot. Joanna Gajewska

2 SZNURÓWKA

Drodzy Czytelnicy spotkania i rozmowy z posiadający-mi hobby ludźmi są zawsze fascynu-jące. Hobbysta ma cele, do których dąży. Wyznacza je dzięki swojej pa-sji, którą pielęgnuje, która sprawia mu przyjemność. Cele mogą być różne i jest ich tak dużo jak ludzi na świecie. Kiedy jeden zostaje osią-gnięty, pojawia się następny. Czy hobbystami można nazwać również zawodowych sportowców? Na pew-no wszystko zaczęło się od zaintere-sowania sportem w młodych latach, czyli była fascynacja pewną dzie-dziną życia. Z czasem, często nie wiadomo kiedy, przekształciło się to w zawodowstwo. Tacy ludzie żyją od zawodów do zawodów wyznaczając sobie coraz ambitniejsze cele. Bar-dzo ciężko pracują aby zrealizować plany, nie zawieść trenerów, kibiców, samych siebie. Często przypłacają to kontuzjami. Czasem nie zdajemy sobie sprawy jak groźne mogą być takie urazy. Bardziej interesują nas medale i wyniki zdobywane często nadludzkim wysiłkiem. Dopingujemy zawodników różnych dyscyplin sportowych. Kibicujemy przed telewizorem, na stadionie, w bezpiecznej odległości. Pływanie, zapasy, piłka ręczna, kulturystyka itd. Każda dyscyplina ma swoich amatorów i znawców tematu. Jak wielu jest znawców tematu w dzie-dzinie kulturystyki? Z pewnością wśród naszych Czytelników znajdą się jej fani, dla których wiadomym jest , że w roku 2012 w Ekwadorze mistrzostwo świata w tej dyscyplinie zdobył Polak – Marek Olejniczak. Porozmawialiśmy z nim dla Państwa. Co nam powiedział? Zapraszamy do lektury wywiadu na kolejnej stronie.

KUPON BEZPŁATNEJ PRENUMERATY Zamawiam prenumeratę kwartalnika “Sznurówka” odbiorca ..................................................................ulica ........................................................................miasto .............................. kod pocztowy ..................

....................................... pieczątka i podpis

ORLIMAN PL Sp. z o.o.

Wyrażam zgodę na przetwa-rzanie moich danych osobo-wych przez firmę ORLIMAN dla potrzeb prenumeraty.

opanuje sam w odpowiednim dla niego czasie. Na pierwszy spacer wybieramy się gdy na-sza pociecha względnie do-brze opanuje chodzenie. Tam konieczne będą buciki.

Zalecam sznurowane trze-wiki z usztywnioną piętą, na elastycznej, ale nie za wiot-kiej podeszwie. Sznurowanie umożliwi prawidłowe ułoże-nie stopy w bucie i bezpiecz-ne umocowanie trzewika. Do sklepu z obuwiem najlepiej wybrać się z dzieckiem. Paty-czek czy obrys stopy z pewno-ścią pomogą, ale nie zastąpią mierzenia. Maluch powinien w przymierzanych butach sta-nąć obiema nóżkami na pod-łodze. But nigdy nie może być za ciasny, zarówno w wymia-rze podłużnym jak i poprzecz-nym. Długość buta sprawdza-my uciskając kciukiem jego czubek. Powinien on mieścić się między krawędzią a po-czątkiem paluszków. Ponadto nasz mały palec musi swo-bodnie mieścić się pomiędzy cholewką a piętą dziecka. Te dwa sposoby doboru obuwia upewnią nas, że wybraliśmy prawidłowy rozmiar. Zwraca-nie wyłącznie uwagi na wy-gląd zewnętrzny trzewików (fason, kolor, ozdoby) jest błę-dem. Obuwie dziecięce o wą-skich noskach czy wysokich obcasach (jak u dorosłych) mogą trwale uszkodzić stopę, której leczenie będzie bardzo trudne. Dobór właściwego obuwia ułatwi rodzicom znak „Zdrowej Stopy” umieszczony na podeszwie buta i przedsta-wiający uśmiechniętą stopę na żółtym tle. Buty dla dziecka nie powinny być ciężkie. Zbyt gruba po-deszwa również jest nieko-rzystna dla małej stopy. Brak wyczuwania podłoża unie-

możliwia dobre wykształcenie mięśni, dodatkowo sprzyja urazom stopy – zwichnięciom i skręceniom stawu skokowe-go. Unikajmy ciężkich, ma-sywnych butów przynajmniej do momentu względnego ukształtowania się stopy tj. do końca szkoły podstawowej, a nawet gimnazjum. Obuwie bardzo ciężkie dostarcza pa-cjentów ortopedom i fizjote-rapeutom. Buty, w których stopy łatwo się pocą najczęściej wyko-nane są ze sztucznych ma-teriałów, z dodatkiem mas plastycznych i również nie spełniają kryteriów zdrowego obuwia. Niestety, moda czę-sto ma większe znaczenie niż zdrowie.

Komfort chodzenia.Ogólna zasada doboru od-powiedniego obuwia jest prosta. Każdy but, w którym noga się nie męczy i nie poci jest dobry. Przypomnę, że po-lecam buty sznurowane, się-gające za kostkę, o szerokim przodostopiu i elastycznej, nie za grubej podeszwie. To buty najodpowiedniejsze dla dzieci do 3- 4 lat i starszych. Latem but winien posiadać zakrytą piętę z usztywnionym zapiętkiem, a u maluchów do-datkowo zakryte palce, celem ich ochrony. Nie kupujmy sandałek z pla-stiku. Chodzenie w obuwiu starszego rodzeństwa nie jest korzystne. Używane buty są dopasowane do kształtu sto-py poprzedniego właściciela i do jego sposobu chodzenia. Odziedziczone buty mogą zatem zniekształcić stopy ko-lejnego użytkownika. Także wiedzmy, że nie należy kupo-wać butów przeznaczonych dla starszych, choć pasują na stopę dziecka. Konstrukcja

takich butów – odpowiada ukształtowanej stopie osoby dorosłej a nie zmieniającej się wciąż dynamicznie stopie dziecka. Dlatego, dopóki sto-pa rośnie, wybieramy buty przeznaczone dla dzieci, cho-ciaż o dużych numerach.

Wkładki. Wkładki nie usuwają przyczy-ny choroby, mogą jedynie za-pobiec dalszemu postępowi deformacji. Dzięki nim uzy-skuje się prawidłowe ustawie-nie stopy, ale jest ona bierna – mięśnie i więzadła nie są zmuszone do pracy, a więc niewydolność stopy pogłębia się. U dzieci nie należy stoso-wać wkładek ortopedycznych bez konsultacji z lekarzem. Wkładki powinny być dobra-ne indywidualnie dla każde-go dziecka. Pamiętajmy jednak, że no-szenie jakichkolwiek, choćby najlepszych wkładek bez re-gularnych ćwiczeń wzmacnia-jących mięśnie stóp i podudzi nie ma sensu a najlepszym sposobem hartowania stóp jest chodzenie na boso po dy-wanie, piasku czy trawie.

Lekarz medycyny Jacek Reichert specjalista rehabilitacji

medycznejNiepubliczna Przychodnia Leczniczo-Rehabilitacyjna

„Zdrowie” w Oławiewww.zdrowieolawa.pl

3SZNURÓWKA

Jak rozpoczęła się Twoja przy-goda na siłowni?Miałem niecałe 16 lat i jak każdy młody chłopak zafascy-nowany filmami z Arnoldem Schwarzeneggerem i Syl-westrem Stalone marzyłem o dobrze zbudowanej i silnej sylwetce. Zupełnie nie przy-puszczałem wówczas, że zo-stanę kulturystą.Jak znalazłeś się po raz pierw-szy na siłowni?Oczywiście zaprowadził mnie tam Tata. Sam był sportow-cem, trenował hokej na lo-dzie, piłkę ręczną i lekkoatle-tykę. Miał nawet powołanie do kadry w piłce ręcznej.

Jak wyglądały Twoje pierwsze treningi? Ktoś Ci pomagał? Za-chęcał? Dopingował?Pan Leszek Świtała, który był trenerem gimnastyki i na-uczycielem wf-u pomagał mi w gimnastyce oraz wprowa-dzał mnie w trening siłowy. Z nim, po około 2,5 roku tre-ningu, pojechałem na pierw-sze zawody kulturystyczne. Były to zawody juniorskie tzw. Debiuty w Bydgoszczy, na których zająłem 3 miejsce.

Kiedy przyszedł pierwszy suk-ces sportowy? I co to było?

W 2008 roku zdobyłem zło-ty medal mistrzostw Polski w kategorii super ciężkiej oraz brąz na Mistrzostwach Europy w tej samej kategorii.

Czy miałeś podczas swojej ka-riery jakąś poważną kontuzję?Tak. Podczas martwego ciągu uszkodziłem odcinek lędź-wiowy kręgosłupa. W wyni-ku tej kontuzji miałem około 6 miesięcy przerwy.

Jak wyglądało leczenie i reha-bilitacja?Chodziłem na zabiegi fizykal-ne, masaże oraz basen. Była to bardzo długa i uciążliwa kontuzja.

Czy według Ciebie trafna dia-gnoza, prawidłowa rehabili-tacja oraz odpowiedni dobór sprzętu specjalistycznego zabezpieczającego kontuzjo-wane miejsce są elementami istotnymi w procesie leczenia, elementami zwiększającymi szanse na dalsze uprawianie sportu w wymiarze osiąganym przed kontuzją?Oczywiście! Prawidłowa dia-gnoza i odpowiednie lecze-nie znacznie skracają okres przerwy między treningami. Dobra rehabilitacja to klucz

do powrotu do dawnej formy sprzed kontuzji.

Czy używałeś podczas kontuzji jakiegoś sprzętu? Stabilizato-ra, pasa stabilizującego itp.?Korzystałem z gorsetu firmy Orliman, który zabezpieczał odcinek lędźwiowy mojego kręgosłupa. Sprzęt bardzo się

sprawdził, byłem z niego bar-dzo zadowolony. Przeciążenia w kulturystyce są ogromne , a gorset wytrzymał to wszyst-ko.

Co według Ciebie jest potrzeb-ne do osiągnięcia takiego suk-cesu jak zdobycie tytułu mi-strza świata?Charakter, wytrwałość, silna wola, talent, rozsądek i trosz-kę szczęścia.

Co mobilizuje i motywuje Cię do treningów?Cel, który sobie stawiam na początku oraz ludzie, którzy mnie wspierają każdego dnia podczas ciężkiej pracy i tre-ningów.

Co powiedziałbyś młodym adeptom kulturystyki lub ja-kiejkolwiek innej dyscypliny sportowej, którzy marzą o ty-tule mistrza świata?Dajcie sobie tyle czasu ile po-trzeba, byleby podróż którą

chcecie przebrnąć doprowa-dziła Was do osiągnięcia wy-marzonego celu i dała Wam dużo radości i zadowolenia. Ale nie kończcie jej za wszelką cenę! Nie jesteście sami!

Pozdrawiam Czytelników Sznurówki!

Mistrz Świata w Kulturystyce w 2012 roku - Marek Olejniczak

rozmawiał Hubert Piątek

Pozdrawiamy serdecznie i dzię-kujemy za poświęcony czas.

Więcej informacji o Panu Marku Olejniczaku pseudonim „OLEY” na Facebook: MarekOleyOlejniczak. Życzymy wielu sukcesów po przejściu na zawodowstwo.

REDAKCJA

Złoty „OLEY”- rozmowa z Markiem Olejniczakiem - kulturystą urodzonym w Gnieźnie, który w listopadzie 2012 roku zdobył w Ekwadorze tytuł Mistrza Świata

w kulturystyce.

4 SZNURÓWKA

Proces leczenia i rehabilitacji

urazów oraz schorzeń obszaru

barku i górnej części ramienia

wymaga skutecznego wspar-

cia przy pomocy zaopatrzenia

ortotycznego. Zarówno w le-

czeniu zachowawczym jak

i operacyjnym koniecznym

jest prawidłowe pozycjonowa-

nie kończyny górnej w kontro-

lowanym odwiedzeniu i rotacji

lub ich modyfikacji, w zależno-

ści od potrzeb Pacjenta.

Firma Orliman wprowadziła

do swojej oferty nowe ortezy

odwodzące doskonale speł-

niające wysokie wymagania

terapeutyczne oraz zapewnia-

jące odpowiednią stabilizację

i wysoki komfort użytkowania.

Wszystkie ortezy wykonane

zostały z oddychającego mate-

riału o strukturze plastra miodu

zapewniającego bardzo dobrą

cyrkulację powietrza. Zapobie-

ga to przegrzewaniu, podraż-

nieniom skóry a także znacząco

zmniejsza pocenie się i koncen-

trację wilgoci. Poduszka odwo-

dząca w ortezach wyposażona

została w specjalny miękki

uchwyt („gruszkę”) służący do

ćwiczenia dłoni unieruchomio-

nej kończyny górnej co ma

zapewniać zachowanie odpo-

wiedniego krążenia i napięcia

mięśniowego a w następstwie

znacznie przyspieszyć procesy

regeneracyjne.

Ortezy C-45 i C-47 dostępne są

w trzech rozmiarach (S, M, L)

dobieranych według długości

przedramienia Pacjenta. Nie

rozróżniamy tu kończyny lewej

i prawej, dlatego jedną ortezą

można zaopatrzyć obie koń-

czyny. C-46 dostępna w roz-

miarze uniwersalnym.

Wskazania: do pozycjonowa-

nia kończyny górnej w skręce-

niach, podwichnięciach, zwich-

nięciach podpanewkowych,

rozciągnięcie torebki stawo-

wej, jako tradycyjna metoda le-

czenia w ostrym i przewlekłym

zapaleniu torebki stawowej,

po zabiegach na stożku rota-

torów, endoprotezoplastyka

stawu ramiennego.

N OWO Ś C IOrteza Odwodząca Ramię

(15˚/30˚) C-45 /fot. 1.

Zaprojektowana i wykonana

by dawać możliwość kontroli

wewnętrznej i zewnętrznej ro-

tacji kości ramiennej w stawie

barkowym poprzez odpowied-

nio zapięte taśmy dociągowe.

Orteza pozwala na ruchy obro-

towe przedramienia względem

ramienia w stawie łokciowym.

Zastosowanie jednej poduszki

odwodzącej zapewnia 15 ˚ od-

wiedzenia w sta-

wie barkowym. Po

dodaniu drugiej,

wartość odwie-

dzenia wzrasta

do 30˚, jednocze-

śnie gwarantując

Pacjentowi wy-

godę.

Dodatkowe wska-

zania do stoso-

wania: zapalenie

obrąbka stawo-

wego, po leczeniu

artroskopowym

dysfunkcji Bankarta.

Orteza Odwodząca Ramię

(30˚/45˚) C-46 /fot. 2.

Konstrukcja umożliwia kontro-

lę odwiedzeniową i rotacyjną

kości ramiennej w stawie ra-

miennym. Odpowiednie usta-

wienie poduszki pozwala na

odwiedzenie w dwóch zakre-

sach (30˚ i 45˚). Kontrola rotacji

wewnętrznej i zewnętrznej od-

bywa się dzięki systemowi taśm

stabilizujących i mocujących,

które umożliwiają prawidło-

wą stabilizację i maksymalne

rozłożenie ciężaru odciążanej

kończyny. Dodatkowe wska-

zania do stosowania: zespo-

ły uwięźniecia, po zabiegach

acromioplastyki.

Orteza Odwodząca Ramię

C-47 (odwiedzenie 15˚, rota-

cja 90˚) /fot. 3.

Zaprojektowana i wykonana by

dawać możliwość pozycjono-

wania kończyny górnej w 15˚

odwiedzeniu i 90˚rotacji.

Dodatkowe wskazania do sto-

sowania: artro-

skopia stawu ra-

miennego.

Kompletny ze-

staw składa się

z poduszki rota-

cyjno odwodzą-

cej, szyny z mięk-

kim uchwytem,

temblaka.

REDAKCJA

fot. 1. fot. 2.

fot. 3.

5SZNURÓWKA

Uśmiech sardoniczny - ła-cińskie sardonicus, greckie sardanios, to nietypowy wyraz twarzy. Określenie to używane jest w zasadzie w dwóch znaczeniach - bar-dziej jako wyraz twarzy niż uśmiech, wywołany skur-czem mięśni mimicznych, będący objawem tężca lub skutkiem działania niektó-rych trucizn. Drugie okre-ślenie dotyczy uśmiechu pogardliwego, cynicznego, albo szyderczego. W zna-czeniu medycznym nazwa jest używana w odniesieniu do charakterystycznego grymasu twarzy w prze-biegu choroby. Na objaw ten, występujący u osób rannych, zwracali już uwa-gę lekarze starożytni. Wia-domo też już od czasów przed rzymskich, że napary z ziela jaskra sardyńskiego zwanego sard anion, rosną-cego na Sardynii, wykorzy-stywane było do rytuałów śmierci. Po wypiciu naparu na twarzy zmarłych poja-wiał się charakterystyczny skurcz mięśni - sardanion gelan - gorzki, wymuszony uśmiech. Słowo sardonicz-ny opisane zostało przez Homera, który spostrzegł, że mieszkający na Sardy-nii Fenicjanie podawali ten napój skazańcom oraz oso-bom starym i po śmierci wy-stępował charakterystyczny grymas twarzy.Określenie uśmiech sardo-niczny jest także podawane w micie o Talosie, strażniku wyspy Krety. Do brzegów

Uśmiech sardonicznytej wyspy podpływały czę-sto obce statki i atakowały jej mieszkańców. Król Minos, władca Krety, chcąc zapew-nić jej mieszkańcom bez-pieczne bytowanie, zwrócił się do Zeusa o radę i pomoc. Zeus wysłuchał Minosa i ofia-rował mu jako strażnika czło-wieka z brązu, wykonanego w kuźni Hefajstosa. Miał on głowę byka i tylko jedną żyłę, biegnącą od głowy do stopy, zamkniętą w okolicy kostki czopem. Olbrzym ten nazywał się Talos. Pracę swą wykonywał rzetelnie. Trzy razy dziennie obiegał do-okoła wyspę i obrzucał wiel-kimi kamieniami każdy obcy, zbliżający się do niej statek. Pewnego razu uda-ło się Sardyńczykom podpły-nąć blisko brzegu i wedrzeć na wyspę. Wówczas Talos rozgrzał się do czerwoności w ognisku i kolejno uśmier-cał atakujących uściskiem swych rozżarzonych ramion, uśmiechając się przy tym szyderczo. W ten sposób zgi-nęli wszyscy Sardyńczycy. Zginął jednak i Talos. W tym czasie przebywała bowiem na Krecie czarodziejka Me-dea, która była świadkiem działań Talosa i jedynie ona wiedziała jak go zniszczyć. Wyciągnęła czop zamykają-cy wylot żyły, która była siłą napędową jego działania. Otwarcie żyły spowodowało upływ krwi i pozbawiło życia strażnika.

dr n.med. Bogumił Przeździak

Bo proszę Pana ja nie wiem, czy ja będę te halluksy ope-rować, przecież one odra-stają....

Pacjenci bardzo często zadają mi pytania „Panie Doktorze, skąd ja mam te halluksy?” lub „Czy ja muszę to operować?” Trapią ich wątpliwości co do nawrotu choroby, która ma się objawiać „odrośnięciem halluxa”. Zresztą, bardzo czę-sto słyszę również pytanie „Czy to odrasta?” Chciałoby się odpowiedzieć „Nie”, bo tak naprawdę tutaj nic nie „rośnie” i nie odrasta. Z drugiej strony jednak wiadomo, zdarza się, że po paru latach problem deformacji może pojawić się znowu. Skoro tak, to jak to w końcu jest: odrastają czy nie?Zdecydowanie nie, ale może dojść do nawrotu deformacji.Natychmiast pada następne pytanie: „Czym to jest/będzie spowodowane?”, na które od-powiedź jest prosta: „Używa-niem i zużywaniem...”.

A dokładnie…

Wyobraźmy sobie taką sytu-ację: młoda 20-letnia pacjent-ka, stopy mocno zniekształco-ne, bolesne. Operacja, pełna korekcja, pacjentka szczęśli-wa, wraca do normalnego ży-cia. Cóż to oznacza dla stóp? Będą używane, obciążane, będą biegać, skakać, chodzić po górach, tańczyć. Będą ubierane w buty, różne buty, niekiedy za ciasne, za wyso-kie, uciskające, zdecydowanie ułatwiające nawrót patologii przodostopia. Pomimo pełnej korekcji podczas operacji i pra-widłowej rekonwalescencji, z biegiem lat będą następować

Porady Ortopedypowolne zmiany, pierwsza kość śródstopia rozpocznie znowu swoją wędrówkę i pa-luch zacznie „uciekać”, „kłaść się” na bok i… halluksy zaczną odrastać… Przepraszam, na-wracać.

Weźmy drugi przykład: ope-rujemy osobę w wieku tzw. „średnim”, aktywną zawodo-wo i ruchowo, pacjentka za-dowolona z wyniku funkcjo-nalnego i estetycznego, pełen powrót do aktywności. Jej na-silenie i czas ekspozycji będą zdecydowanie mniejsze niż w przypadku poprzedniej pacjentki. Szanse na nawrót, poprzez to także, jakkolwiek zawsze będą istnieć.

Osobną grupą pacjentów są chorzy na przewlekłe choroby typu reumatoidalne zapalenie stawów, gdyż w tych przypad-kach zniekształcenia powstają na drodze innych przemian, których zahamowanie zależy od leczenia i przebiegu cho-roby podstawowej.

Ostatecznie, należy stwier-dzić, że w znamienitej więk-szości sytuacji do nawrotu deformacji nie dochodzi i po operacji można się wiele lat cieszyć jej efektem.

dr Maciej Starzyk

HV-32 TALOS

6 SZNURÓWKA

JoGajka: Panie Marcinie, proszę powiedzieć, czy udzielanie po-mocy w momencie zagrożenia życia jest obowiązkowe? Marcin Kuliberda: Kodeks Kar-ny mówi, że tak. Prawo o Ruchu Drogowym mówi, że tak. Usta-wa o Ratownictwie Medycznym mówi, że tak. Nie mniej jednak, na ten moment w historii wymia-ru sprawiedliwości nie zdarzyło się, by skazać kogokolwiek za nie udzielenie pierwszej pomocy.

JG: Czyli obowiązek ratowania mamy nawet gdy nie jesteśmy do tego odpowiednio przeszkoleni?MK: Owszem. Kodeks i Ustawy mówią jednak o bardzo prostych umiejętnościach, jak choćby sprawdzenie czy osoba poszko-dowana oddycha. Dzisiaj prawo jazdy ma większość z nas, obo-wiązkiem jest, aby każda osoba, która robi Prawo Jazdy na kursie początkowym przeszła również szkolenie z udzielenia pierwszej pomocy. Teoretycznie powinna więc wiedzieć co robić.

JG: Zatem jakie są najczęściej po-pełniane błędy i jakie są pierwsze kroki przy udzielaniu pierwszej pomocy? MK: Nie udzielenie pomocy, to największy błąd, to po pierwsze. Gdy jesteśmy świadkami wypad-ku najpierw powinniśmy spraw-dzić, czy dookoła nas jest bez-piecznie. Czy nie stanie się nam dodatkowa krzywda, czy nie na-rażamy siebie i poszkodowanych. Kolejny krok to ocenienie stanu ofiary wypadku, czy osoba jest przytomny, czy oddycha. Jeżeli nie oddycha wzywamy pogoto-

wie i przystępujemy do uciskania klatki piersiowej. Jeżeli poszko-dowany oddycha kładziemy go na boku i czekamy na przyjazd karetki. Można też postarać się o dodatkową pomoc. Najlepiej wyznaczyć kogoś z tłumu, zawo-łać sąsiada itp.

JG: Wspomniał Pan wcześniej, o osobach które w ramach ro-bienia prawa jazdy przechodzą obowiązkowy kurs z pierwszej pomocy. Co z osobami, które pra-wa jazdy nie mają, gdzie można je pokierować? MK: W całej Polsce dwudniowe szkolenia z pierwszej pomocy prowadzi Polski Czerwony Krzyż, również Jurek Owsiak w ramach Pokojowego Patrolu. W mo-mencie gdy stajesz się wolonta-riuszem w czasie imprez orga-nizowanych przez Jurka jesteś szkolony z pierwszej pomocy. W każdym mieście są firmy, któ-re są certyfikowane przez Polską Radę Resuscytacji i prowadzą kursy z pierwszej pomocy BLS-AED. Te kursy są odpłatne.

JG: Wytyczne dotyczące ratowa-nia życia co jakiś czasu ulegają zmianie, prawda? MK: Tak. Wspomniana wcześniej Polska Rada Resuscytacji w okre-sach 5-letnich dokonuje oceny zarówno prowadzonych badań, jak i przypadków zatrzymania krążenia, do których dochodzi na terenie danego kraju. Po 5 latach następuje zmiana wytycznych. Przy czym nie negujemy tego co było, ale w oparciu o wiedzę dotychczasową udoskonalanym istniejące przepisy i zalecenia np.

wcześniejszych 15 ucisków klatki piersiowej zostało za-mienione na 30 przy dwóch wdechach.

JG: Można w takim razie po-wiedzieć, że powinny być rów-nież organizowane szkolenia uzupełniające? MK: Tak. Praktyka pokazuje, że jeśli jakiejś umiejętności się nie powtarza na co dzień, po pół roku nabyta wiedza i umiejęt-ności wracają do punktu wyj-ściowego. Idealnie by było co pół roku w jakikolwiek sposób się doszkolić. Często zakłady produkcyjne organizują dla swoich pracowników co pół roku właśnie takie szkolenia przypominające.

Rozmawiała JoGajka

Marcin Kuliberda jest ratowni-kiem medycznym od ponad 9 lat. Od 2 lat kieruje Zespołem Inter-wencji Medycznej. Od 5 lat pra-cuje we wrocławskim Centrum Medycznym Lux Med.

Udzielenie pierwszej pomocy jest naszym obowiązkiem

odporność na choroby pocho-dzi z jelit. Już od pierwszych chwil życia jelita (a tym samym organizm) dziecka chronione są przed przenikaniem przez ich ścianki patogenów dzięki mleku matki, którym bobas jest karmiony. To cudowny pokarm powodujący, że ścianki jelit po-wleka cienka jednolita warstwa śluzu nieprzepuszczalnego dla patogenów i chorobowych drobnoustrojów. Dzieci kar-mione piersią rzadko chorują a gdy już pojawi się infekcja or-ganizm potrafi zwalczyć ją sam bez udziału pomocy z zewnątrz w postaci lekarstw. Powierzchnia jelit jest 100 razy większa niż liczącej około 2m² skóry. Najważniejsi obrońcy ludzkiego organizmu to limfocy-ty skupione w tkance limfatycz-nej znajdującej się w ścianach jelit. Tutaj sadowi się około 70% komórek limfatycznych wcho-dzących w skład całego układu odpornościowego. Wszystko co jemy ma kontakt z naszymi jelitami skąd dostaje się do wnętrza naszego orga-nizmu. Ważnym jest zatem aby nie wrzucać w siebie wszystkie-go co popadnie, bo prędzej czy później odbije się to na naszym zdrowiu. Im mniej jedzenie prze-tworzone tym lepiej. Korzystne jest również jedzenie pochodzą-ce ze sprawdzonych rynków lo-kalnych. Im bardziej egzotyczne owoce i warzywa tym rzadziej powinny gościć na naszych ta-lerzach, ponieważ aby dojechać zdatnymi do spożycia w miejsce swojego przeznaczenia, którym często jest drugi koniec świata, zabezpiecza się je specjalnymi środkami chemicznymi, a te z kolei trafiają później do ust nieświadomego konsumenta. Bardzo dobrymi pokarmami dla naszego jelita są: świeżo wy-ciśnięte soki z warzyw, sałatki, kasze, ziarna, orzechy. Korzystne dla rozwoju mikroflory jelita są jagody (maliny, truskawki, żura-winy).

Czy wiesz, że...

- rozmowa z ratownikiem medycznym Marcinem Kuliberdą

Pozycja boczna ustalona

7SZNURÓWKA

W trakcie moich wielu podróży po świecie, stawiam sobie różne cele. Interesuje mnie historia, kultura, religie, zabytki, krajobrazy, ży-cie współczesnych ludzi. Jednym z ważniejszych elementów moje-go poznawania świata to obszar

edukacji. Ostatnie moje zmagania podróżnicze objęły Kenię. Odwie-dziłam ten kraj w lutym 2013 roku. Plan wyprawy obejmował kilka zakątków w Kenii: Mombasę i jej okolice oraz Parki Narodowe Tsa-vo i Amboseli, podnóże Kiliman-dżaro.

Kenia to wielki kraj, charaktery-zujący się ogromnymi i z każdym dniem powiększającymi się różni-cami społecznymi. Ostre kontrasty tworzą sąsiadujące ze sobą bogac-two i bieda, elementy nowocze-sności i ogromne zacofanie.Kenijskie wioski niczego nie ukry-wają, odsłaniają całe piękno i nę-dzę istnienia. Kto tu przyjedzie, zobaczy wszystko - więcej, niżby chciał. I dzieci, setki półnagich dzieci bawiących się odpadkami.

Zwiedzającego Kenię turystę z Eu-ropy coraz bardziej dręczy świado-mość istniejącej tu niewyobrażal-nej nędzy.A szkoły? No cóż, są różne. Choć najczęściej jest tak, że nie ma ich wcale. Widziałam takie, w których panuje niewyobrażalna bieda. W trakcie pobytu w Kenii, na-wiązałam znajomość z dwiema szkołami. Zaprzyjaźniłam się z na-uczycielami, dzieciakami i ich ro-dzicami. Budynek jednej ze szkół jest niezwykle skromny. Ściany w wielu miejscach bez śladu tyn-ku, zawilgocone pokryte grzybem, którego zapach drażnił we wszyst-kich pomieszczeniach.Budynek drugiej szkoły zmonto-wany jest z blachy. Wyposażenie klas zaskakujące i przytłaczające, budzące często odrazę. Krzywa ta-blica, kilka ławek. Bez prądu i wody. Brak książek, zeszytów, przyborów do pisania. Zapach dręczy, nie po-zwala na oddech pełnymi płuca-mi. Na buziach każdego dziecka chmara natrętnych much.Obraz szkoły budzi we mnie szok. Już wiem - długo nie będę mogła dojść do równowagi emocjonalnej. Jest jednak coś, co wywołuje we mnie zachwyt. To sami uczniowie, ogromnie zainteresowani moją osobą, obserwujący każdy mój ruch, gest. Ciekawi, nastawieni na kontakt, wsłuchani i uśmiechnięci. Jeszcze będąc w tej szkole podję-łam decyzję, że wszystkim moim Studentom i Przyjaciołom opo-wiem o szkołach w Kenii i pokażę zdjęcia.Mam nadzieję, że podjęte działa-nia pomocowe będą dla dziecia-

Pomóżmy Dzieciom w Afryce

ków źródłem radości. Otrzymane przybory szkolne dodadzą im siły, wzbudzą nadzieję na lepszy los. Być może to uwrażliwianie i zapocząt-kowane zainteresowanie moich Studentów losem dzieci w Kenii, przyczyni się choć w minimalnym stopniu do poprawy edukacyjnych losów jakiegoś biednego dzieciaka ze szkoły w Amboseli. Mamy syste-matyczny kontakt z nauczycielem tej szkoły. Udało się zorganizować środki na kolejną wyprawę, która odbędzie się w grudniu 2013 roku. Organizowana jest pomoc dla dzieci ze szkółki Amboseli. Efektem pomocy ma być zaku-pienie podstawowych artykułów szkolnych oraz baterii fotowolta-icznych do wytwarzania prądu. Mamy już dwa laptopy (chętnie przyj-miemy kolejne nieuży-wane i niepotrzebne). Chcemy nauczyć dzieci obsługi komputera w zakresie umiejętności wykorzystania edytora tekstu. Wówczas dzieci będą miały możliwość otrzymania w przyszło-ści pracy w coraz licz-

niej powstających punktach tury-stycznych w Parku Amboseli.

Patronat nad akcją objęła Rada Ro-dziców Przedszkola nr 29 z Oddzia-łami Integracyjnymi w Tychach, ul. Hubala 7, 43 – 100 Tychy.Numer konta bankowego: 19.1020 2528 0000 0702 0271 4889 z do-piskiem: Pomagam Dzieciom w Afryce.

Anna Watoła

Dane kontaktowe do Autorki znane Redakcji.

8 SZNURÓWKA

A TERAZ POCZUJE PAN LEKKIE UKŁUCIE...

- Tatry mają dwa miliony lat i trzy miesiące.- Baco, skąd wiecie to z aż taką dokładnością?- A był tu jeden profesor trzy miesiące temu i gadał, że mają dwa miliony. To ile mogą mieć teraz?

Tata pyta Jasia:- Po co Ci w domu łopata i kompas?- Zamierzam posprzątać w moim pokoju.

Kowalski oprowadza teściową po muzeum.- To jest Rembrant, a to Wyspianski.....- A to pewnie Picasso?- Nie mamo, to lustro.

„- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.”

Alan Alexander Milne - Kubuś

„– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.”

Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata

„Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co ci się trafi.”

Winston Groom - Forrest Gump

Krzyżówka