fanzin no.3
DESCRIPTION
ÂTRANSCRIPT
C
M
Y
CM
MY
CY
CMY
K
Fanzin No.03/2013
Bow Store / zdjęcie Marek Wilczyński
WYD
ANIE
SPEC
JALN
E
BEZPŁATNY
MAGAZYN
zdję
cia
na
tej s
tro
nie
Fil
ip S
usm
anek
makijaż: TrendAGe, fryzury: Akademia Fryzjerska Berendowicz&Kublin
fotorelacjaz FUN FASHION no.129 CZERWCA, GODZ. 20.30, patio MAÑANY
ZDARZYŁO
SIĘ J
UTRO
I Love London
Bow Store
FuKu
- mawiała Coco Chanel. Słowa rewolucjonistki
w dziedzinie mody stały się mottem FUNFASHION No.1. 29 czerwca na dziedzińcu Mañany miała
miejsce pierwsza odsłona cyklicznych pokazów,
na której zaprezentowali się młodzi, niezależni
projektanci, a także styliści, fryzjerzy czy autorzy
nadruków na ubrania.
Na otwarcie imprezy wystąpiła Grupa Taneczna
Supporters. Następnie odbyła się aukcja charyta-
tywna na rzecz wrocławskiej Fundacji Trampolina.
Trzy wielkoformatowe wydruki fotografii z kalenda-
rza Dżentelmeni 2013 (prezent od Oliwiera Janiaka)
wraz z voucherami na zakupy w salonie odzieżo-
wym Bow Store z Renomy zostały wylicytowane za
ponad pięćset złotych każde.
Na FunFashion No.1, prowadzonym przez Agę Magerle, swoje kolekcje zaprezentowali projektan-
ci i marki:
Studio Matylda - Mariola Chowaniec projektantka
z 15-sto letnim stażem, prowadząca autorską
pracownię w Malmö w Szwecji. Projektuje przede
wszystkim odzież damską - sukienki na różne
okazje, począwszy od awangardowych projektów
po suknie ślubne.
Fu-Ku Concept Store, to miejsce stworzone przez
Lindę Parys i Agę Jarosz, gdzie znajdziesz kolekcje
młodych projektantów, biżuterię i wszelkie dodatki
handmade. Fu-Ku to również dział perełek vintage
i sposobność do wymiany szafy - oddaj rzeczy
w komis bądź wpadaj na cykliczne SWAP PARTY!
I Love London - to wyjątkowy butik, prowadzony
przez siostry Ewę i Monikę Stachera, z ekskluzyw-
ną odzieżą, zarówno nową, jak i używaną. Znaleźć
w nim można wiele znanych angielskich marek tj.
River Island, Monsoon, New Look, Asos, a także
takie perełki jak np. buty Jimmego Choo czy torebki
Burberry.
Kasia Rusak-Sarecka projektuje biżuterię BEYOND JEWELLERY metodą HandMade przy użyciu meta-
lowych zamków błyskawicznych. Stanowi ona
alternatywę dla kobiet znudzonych masową
produkcją, ceniących fantazję w tworzeniu własne-
go stylu. Sukienki do pokazu udostępniła
UBIERALNIA.
Andżelika Kuriata - to marka sygnowana imieniem
i nazwiskiem wrocławskiej projektantki. Zamierze-
niem marki jest budowanie wizerunku kobiet, które
nie boją się odważnych kreacji. Stąd dopasowane
do ciała suknie i zwiewne, półprzezroczyste tkaniny
- proste i eleganckie zarazem.
Idea marki Kreskoofka nawiązuje do ideologii filmu
animowanego. W jej ofercie znajdują się zarówno
sukienki, jak i buty, koszulki i torebki. Wszystko to
opatrzone zabawnymi cytatami. Modelki w pokazie
zaprezentowały oryginalną biżuterię, ręcznie robio-
ną przez Idiotek.
Gwiazdą wieczoru był butik Bow Store z Renomy,
z niepowtarzalnymi koleckcjami włoskich marek
Fornarina i Antony Morato oraz holenderskiej G-Star
RAW.
O fryzury zadbała marka LOreal Profesionel Akademia Fyzjerska Berendowicz&Kublin z ulicy
Kazimierza Wielkiego 1 (budynek Times’a). Autorką
makijaży była Agnieszka Gajewska - prowadząca
Pracownię Kosmetyki Profesjonalnej TrendAGe
w centrum Poznania.
Dziękujemy wszystkim markom i projektantom za
udział w pokazie, a naszym gościom za przybycie
i zapraszamy na kolejną odsłonę FunFashion
po wakacjach.
Beata Sałek
„Moda przemija,styl pozostaje”
PAROV STELAR TRIO„The Invisible Girl”Parov Stelar Trio jest jednym z dwóch wcieleń koncer-
towych, z którym DJ i producent Parov Stelar jeździ po
całym świecie i zawitał również rok temu do Wrocła-
wia. „The Invisible Girl” jest pierwszym wydawnictwem
jego zespołu w tej postaci. Na płycie wszystkie znane
z wcześniejszych piosenek aspekty melancholii zostały
zastąpione przez żądzę i jeszcze większy żywioł,
w bardziej surowym, energicznym i bezpośrednim
stylu, niż dotychczasowe dzieła artysty. Wydawnictwo
pokazuje inny aspekt brzmienia Parov Stelara, zgod-
niejszego z jego koncertowym wcieleniem. Bardziej
jazzowym, brudniejszym i trochę bardziej szalonym.
Wyprzedane koncerty na całym świecie udowodniły,
jak dużą popularnością cieszy się Parov Stelar jako
prekursor, jakże popularnego ostatnim czasem, gatun-
ku Electro Swing, który eksploruje od kilku lat.
Jako Parov Stelar Trio wystąpił podczas amerykańskiej
trasy, co pomogło mu w odniesieniu wielkiego sukcesu
na tamtejszym, dość trudnym dla Europejczyków,
rynku muzycznym.
Razem z muzykami Jerrym di Monzą i Maxem the Sax,
przeniósł magię swojej muzyki na sceny klubowe
i festiwalowe. Podczas gdy solowe albumy Parov Stela-
ra są przepełnione delikatnością misternie skompono-
wanych piosenek, „The Invisible Girl” zostało zainspiro-
wane motoryką i euforią koncertów. Aby uchwycić te
elementy, Parov zdecydował się na bardziej intuicyjny
i szybszy proces nagraniowy, niż zazwyczaj. Mniej
w tym spekulacyjnej produkcji w studiu, za to więcej
żywych instrumentów. Wszystkie instrumenty zostały
zarejestrowane podczas jednego intensywnego tygo-
dnia w studiu, a ostatecznych szlifów dokonał podczas
całonocnej sesji produkcyjnej. Efektem jest siedem
utworów, z których trzy zaprezentowane zostały
w alternatywnych wersjach. Surowość i soczystość
brzmienia tej płyty w pełni wynagradza jej krótki czas
trwania.
DJ-e z Mañany w sumie nie muszą tej płyty aż tak
bardzo polecać, bowiem często pytacie o możliwość
puszczenia kawałków tego artysty, co z wielką ochotą
robimy.
Andrzej Bednorz
Uwielbiam mule w każdej postaci. Małże w sosie śmietanowym na bazie wina są rewelacyjne! To danie idealne dla tych z Was, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z małżami, w tej odsłonie są bowiem niesamowicie delikatne i smaczne. Najlepiej smakują podane z bagietką. Zapraszam do Tapas Baru na MULE W SOSIE WINNO-ŚMIETANOWYM za jedyne 8 złotych.
Przygotowanie:Na maśle lub oliwie (1 łyżka) podsmażam posiekaną drobno szalotkę. Wlewam 250 ml białego wytrawnego wina, wrzucam 2 marchewki i 4 łodygi selera naciowego pokrojone w drobną kostkę. Gdy warzywa zmiękną, dodaję kilogram świeżych małży i przykrywam, by mule się dusiły kilka minut, aż się otworzą. W trakcie podgrzewania poruszam rondelkiem. Dodaję 4 łyżki śmietany kremówki i chwilę podgrzewam, a na koniec jeszcze łyżkę masła i mieszam, aż się rozpuści. Podaję z bagietką.
Ula Szyc (szefowa kuchni Tapas Baru)
C
M
Y
CM
MY
CY
CMY
K
galeria sztuki aktualnej wójcik & stępniak
z a p r a s z a n a 2 aukcję sztuk i aktualnej9 s i e r p n i a g o d z i n a 1 9 . 0 0
cena wywoławcza już od 100 z ł
u l . J a t k i 1 2 - 1 3 W ro c ł a w m o n i k a @ g r a f i k a - fo t o g r a f i a . p l 6 0 6 5 5 1 4 1 8
p i o t r b i s k u p s k i b o ż e n a c z o k
t o m a s z d o m a ń s k i k a t a r z y n a k u l p a
m i c h a ł ł a g o d a m a r i u s z m i k o ł a j e k
a n n a m i l e n i c z y k w i t o l d l i s z k o w s k i
s t a n i s ł a w p r z e w ł o d z k i p i o t r s a u l
k r z y s z t o f s k a r b e k m o n i k a s t a n i s ł a w s k a
k r y s t y n a s z c z e p a n i a k l e c h t w a r d o w s k i
i g o r w ó j c i k
Sztuka BOEING, BOEING została wpisana do księgi Guinnessa za rekordową liczbę wystawień - 17,5 tysiąca w 55 krajach świata. Wrocławianie będą mogli ją obej-rzeć po raz kolejny w wakacje w Teatrze Komedia. Jest tak lekka, że świetnie się nada na sierpniowy upał.
Maks koncentruje się na życiowym
zadaniu: koordynacji wizyt narzeczo-
nych, z których każda uważa, że jest
jedyną. Koordynacja godna jest precy-
zji szwajcarskich zegarmistrzów, ale
tylko do momentu, kiedy zawodzą
plany lotów i panie pojawiają się w tym
samym czasie w mieszkaniu Maksa.
Niemka, Amerykanka i Polka są
stewardessami.
Komizm sytuacyjny opiera się na naro-
dowych stereotypach, kreślonych
grubą kreską. Niemka zachowuje się
niczym żołnierz, Amerykanka jest
słodka. Do tego dochodzi stereotyp
polskiego inteligenta - kompletnego
niezguły, życiowego nieudacznika,
prezentowany przez przyjaciela Maksa
- Pawła oraz wyraźnie wschodni
akcent gospodyni Nadii, najwyraźniej
przybyłej zza Buga.
Repertuar Teatru Komedia dostępny
na stronie www.teatrkomedia.com
fot. Mateusz Gzik
23.08-01.09 - XVII MIĘDZYNARODOWY FESTIWALSZTUKI ULICZNEJ BUSKERBUS
to jedno z najbardziej kolorowych i radosnych wydarzeń w Polsce. Muzycy,
klowni, aktorzy cyrkowi, mimowie, akrobaci i inni artyści z kraju i zagranicy biorą
w nim udział od 1997 roku. Pomysłodawcą istniejącego od 1997 roku festiwalu
jest Romuald Popłonyk, który sam, jako „człowiek orkiestra” zjeździł pół świata,
występując na festiwalach sztuki ulicznej. Od ponad dziesięciu lat zaprasza
wszystkich chętnych na jedyną polską imprezę tego rodzaju. Sam festiwal orga-
nizowany jest w kilku miastach, tworząc swoiste tournee wielkiej, kolorowej
trupy artystycznej.
W tym roku wystąpią między innymi artyści z Europy, Japonii, Brazylii, Chile,
Argentyny, Meksyku czy Kanady. W dniach od 30.08 (piątek) do 1 września
(niedziela) będzie ich można oglądać na scenie na dziedzińcu Mañany.
ZA NAMI DRUGI MIESIĄC ELIMINACJI
DO FESTIWALU EARTHDANCE-WROCŁAW.
W kolejne czerwcowe czwartki rywalizowały ze sobą zespoły:
No To Myk, The Second Name, Gradu Minimo, A.P.A.M.A.U,
Distant Night, Next Friday.
To Wy w drodze głosowania na facebooku decydowaliście
o zwycięzcy tygodnia, a 27 czerwca laureaci z poszczególnych
tygodni zmierzyli się w eliminacjach miesiąca. Finalista ma
zagwarantowany występ w dniu festiwalu 22 września,
na którym gwiazdą wieczoru będzie zespół Big Cyc, goszczący
u nas w ramach trasy koncertowej z okazji 25-lecia formacji.
W okresie wakacyjnym eliminacje odbywać się będą w każdy
sierpniowy czwartek (lipiec - przerwa). Zapraszamy o godz.
19.30.
Darek G
rzyb
ow
icz
Jędrzej Ste
lma
szc
zyk
Jacek Ż
urek
zespół The Second Name (zwycięzca miesiąca)