wacław potocki, "pojedynek rycerza chrześcijańskiego" (ok. 1645) oraz "enchiridion...

48
WACŁAW POTOCKI POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO (OK. 1645) ORAZ ENCHIRIDION MILITIS CHRISTIANI (OK. 1685) opracowali Radosław Grześkowiak i Mirosław Lenart Przed 1591 r. powstał w Antwerpii miedzioryt zatytu- łowany Spirituale Christiani militis certamen (Duchowa walka żołnierza chrześcijańskiego, ryc. 1). Wierszowana inskrypcja „Doctissimo clarissimoque viro Iacobo Mona- v[io], civitatis Breslaviensis Silesiae patricio, Hubertus Caymox, civis Norimbergensis, dedicat” („Najuczeńszemu i przesławnemu Jakubowi Monau, patrycjuszowi śląskiego miasta Wrocławia, dedykuje Hubert Caymox, obywatel Norymbergii”) ujawnia personalia zarówno jego inwento- ra, jak i obdarowanego nim przyjaciela 1 . Adresatem dedy- kacji ryciny był Jacob Monau (1546-1603), gruntownie 1 Inskrypcja owa brzmi: „Heroes alios insani proelia Martis, / certamen at te mysticum magis iuvat. / Hoc tibi coelatum, Monavi, mittimus aere – / amoris inter nos perenne symbolum” („Innych sławnych mężów cieszą szalonego Marsa boje, ciebie znacznie bardziej religijne zmagania mistyczne. Tobie, Monawiusie, tę w brązie cyzela- turę posyłam – znak wieczysty wzajemnego umiłowania”; przeł. A. Masłowska-Nowak). Zob. e New Hollstein Dutch and Flemish Etchings, Engravings and Woodcuts 1450–1700, t. 66: e Wierix Fam- ily, cz. 8, comp. Z. van Ruyven-Zeman, M. Leesberg, ed. J. van der Stock, M. Leesberg, Rotterdam 2004, s. 134-135: nr 1795. Za kry- tyczną lekturę wprowadzenia dziękujemy dr Magdalenie Górskiej.

Upload: ug

Post on 29-Jan-2023

1 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

WACŁAW POTOCKIPOJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO (OK. 1645)

ORAZ ENCHIRIDION MILITIS CHRISTIANI (OK. 1685)

opracowaliRadosław Grześkowiak i Mirosław Lenart

Przed 1591 r. powstał w Antwerpii miedzioryt zatytu-łowany Spirituale Christiani militis certamen (Duchowa walka żołnierza chrześcijańskiego, ryc. 1). Wierszowana inskrypcja „Doctissimo clarissimoque viro Iacobo Mona-v[io], civitatis Breslaviensis Silesiae patricio, Hubertus Caymox, civis Norimbergensis, dedicat” („Najuczeńszemu i przesławnemu Jakubowi Monau, patrycjuszowi śląskiego miasta Wrocławia, dedykuje Hubert Caymox, obywatel Norymbergii”) ujawnia personalia zarówno jego inwento-ra, jak i obdarowanego nim przyjaciela1. Adresatem dedy-kacji ryciny był Jacob Monau (1546-1603), gruntownie

1 Inskrypcja owa brzmi: „Heroes alios insani proelia Martis, / certamen at te mysticum magis iuvat. / Hoc tibi coelatum, Monavi, mittimus aere – / amoris inter nos perenne symbolum” („Innych sławnych mężów cieszą szalonego Marsa boje, ciebie znacznie bardziej religijne zmagania mistyczne. Tobie, Monawiusie, tę w brązie cyzela-turę posyłam – znak wieczysty wzajemnego umiłowania”; przeł. A.  Masłowska-Nowak). Zob. Th e New Hollstein Dutch and Flemish Etchings, Engravings and Woodcuts 1450–1700, t. 66: Th e Wierix Fam-ily, cz. 8, comp. Z. van Ruyven-Zeman, M. Leesberg, ed. J. van der Stock, M. Leesberg, Rotterdam 2004, s. 134-135: nr 1795. Za kry-tyczną lekturę wprowadzenia dziękujemy dr Magdalenie Górskiej.

172

Ryc.

1 H

iero

nim

us W

ierix

, Spi

ritua

le C

hrist

iani

mili

tis c

erta

men

, mie

dzio

ryt,

301×

396

mm

(p

rzed

159

1)

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

173

wykształcony i obyty w świecie wrocławianin (m.in. przy-jaciel Justa Lipsjusza i słynnego kartografa Abrahama Or-teliusa), znany śląski humanista, a także głęboko pobożny działacz kalwińskiego zboru. Hubert Caymox (ok. 1554-1601), norymberski drukarz, bibliopola i handlarz dzie-łami sztuki, dla uczonego przyjaciela na podstawie cyta-tów biblijnych skomponował niezwykły wizerunek. Obok wcześniejszych rycin o podobnym temacie2 za jego pod-stawową inspirację uznać należy scenę stanowiącą punkt wyjścia Podręcznika żołnierza Chrystusowego Erazma z  Rotterdamu (1503), gdzie na bohatera czyhają świat i  demony, u  jego stóp pełza wąż grzechu, a  zdradza go własne ciało3. Ów pierwotny pomysł Caymox znacznie rozbudował, każdy znaczący element ryciny opisując od-powiednim wersetem. Jego inwencja, wsparta kunsztem rysunku Maartena de Vosa (1532-1603) i  rytowniczą sprawnością Hieronima Wierixa (1553-1619), zaowoco-wała najpełniejszym w sensie ideowym i najbardziej roz-budowanym przedstawieniem rycerza duchowego w gra-fi ce przełomu XVI i XVII w.

Centralną postacią ryciny jest żołnierz zbrojny w miecz i tarczę z narzędziami Męki Pańskiej (obok niego cytaty

2 Por. np. sygnowany inicjałami „WR” i „H” drzeworyt na praso-wanym w Augsburgu przez Philipa Ulharta starszego druku ulotnym pt. Der christenlich Ritter nach der Leer des hailigen Apostels Pauli for-miert und gebildet z 1559 r. (na którym za św. Pawłem opisane zostały wszystkie elementy duchowej zbroi) czy miedzioryt z symultanicznym przedstawieniem duchowej walki żołnierza Chrystusowego autorstwa Hansa Collaerta I (zm. 1580). Zob. T. Chrzanowski, Rzeźba lat 1560-1650 na Śląsku Opolskim, Warszawa 1974, s. 56 oraz il. 64.

3 Zob. Desiderius Erasmus Rotterodamus, Podręcznik żołnierza Chrystusowego nauk zbawiennych pełny, przeł. i  oprac. J. Domański, wstęp L. Kołakowski, Warszawa 1965, s. 5-7.

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

174

1J 5,4-5 i 1Kor 13,2b). Poszczególnym elementom rynsz-tunku towarzyszą cytaty z Listu do Efezjan (6,14-17), bi-blijnego fundamentu idei rycerza chrześcijańskiego. Ło-kieć prawicy dzierżącej miecz wsparł on na miażdżącym głowę węża cokole kamienia węgielnego z  imieniem „CHRISTVS” i  dwoma proroczymi wersetami (Iz 28,16/1P 2,6-7 i Ps 117(118),22/Mt 21,42), nad nim zaś w postaci gołębicy unosi się Duch Św. (Rz 8,13b-14). Gotowego do starcia żołnierza otacza pięciu podpisanych przeciwników. Z  jednej strony zamierza się nań kosą szkielet Śmierci („MORS” – Ap 2,11b, Syr 41,1, J 5,24), a  trzema ognistymi strzałami celuje w  niego Diabeł („DIABOLVS” – Jk 4,7, 1P 5,8-9). Z drugiej wyrzutami sumienia w postaci węża z psią głową (Mr 9,47) naciera nań Grzech („PECCATVS” – 1J 3,8a, Syr 23,8a, Tt 1,15, 1Kor 15,57, Rdz 3,15), obok stoi strojna pani, będąca personifi kacją świata („MVNDVS” – Mk 8,36-37, 1Tm 6,7-9, Jk 4,4), a pod stopami żołnierza leży poko-nane Ciało („CARO” – Ga 5,16-17a i 19, 2Kor 10,3-4). W dali widać niebiańskie Jeruzalem (Ap 21,22-23, Hbr 12,22 i  24), do którego prowadzi ścieżka (Mt 7,14). Z kolei droga u stóp Pani Świat, na której rozsypane leżą m.in. karty, kości do gry i maska, wieść ma na zatracenie (Mt 7,13). Scenę puentuje stosowny cytat (Hi 7,1a).

Zgodnie z informacją na rycinie, drukowana była ona przez Gerarda de Jode (1509-1591), a  więc miedzioryt powstać musiał przed 1591 r. Od tej pory grafi czne przed-stawienie zaczęło żyć własnym żywotem. Pierwszy skorzy-stał z niego czołowy kartograf niderlandzki Jodocus Hon-dius (Joost de Hondt, 1563-1612) do ozdobienia mapy świata Typus totius orbis terrarum, in quo et Christiani mi-litis certamen super terram ... graphice designatur a Iud[oco]

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

175

Ryc.

2 J

odoc

us H

ondi

us, T

ypus

tot

ius

orbi

s ter

raru

m, i

n qu

o et

Chr

istia

ni m

ilitis

cer

tam

en

supe

r ter

ram

... d

esign

atur

, mie

dzio

ryt,

368×

482

mm

(ok.

159

6-15

97)

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

176

Hondio caelatore (ryc. 2), na której ziemia z cytatu Hioba („Militia est vita hominis super terram” – „Bojowanie jest żywot człowieczy na ziemi”; Hi 7,1a) nabrała znaczenia iście globalnego. U dołu karty, na niezbadanych jeszcze terenach południowych, które w jeden ląd antypodów łą-czą Ziemię Ognistą, Australię i Nową Gwineę, znalazły się wszystkie postaci wiernie odwzorowane za ryciną Wie-rixa wraz z większością towarzyszącym im wersetów (do-szły cytaty 1J 2,15, 1Kor 15,54 i 56, Ef 6,18)4.

Zdecydowanie ciekawsza jest wersja Johanna Busse-machera, kolońskiego rytownika i  drukarza. Swą rycinę zakomponował w  pionie, zmniejszając dystans między postaciami, które teraz osaczają Chrystusowego żołnierza, nadając scenie większego dramatyzmu. Jego wersję znamy z  druku ulotnego z  1609 r., na którym przedstawieniu towarzyszy dłuższy utwór poetycki pt. Geistliche Aussle-gung des christlichen Kriegsmans (Duchowy wizerunek żoł-nierza chrześcijańskiego, ryc. 3)5. Rycina Bussemachera

4 Mapa, dedykowana londyńskim nauczycielom (m.in. Henry’emu Briggsowi i Edwardowi Wrightowi), powstała bezpośrednio po prze-nosinach Hondiusa do Amsterdamu, a ponieważ uwzględnia już od-krycie Nowej Ziemi (Nova Zemlia), musiała być drukowana około 1596-1597 r. (zob. G. Schilder, Monumenta Cartographica Neerlandi-ca, t. 8: Jodocus Hondius (1563-1612) and Petrus Kaerius (1571 – after 1646), Amsterdam 2007: 13. Hondius’s Christian Knight Map oraz faksymile 18). Peter Barber (Th e Christian Knight, the Most Christian King and the rulers of darkness, „Th e Map Collector” 1990, s. 8-13) uznał żołnierza Chrystusowego na mapie Hondiusa za alegoryczne przedstawienie protestanckiego króla Francji, Henryka IV Burbona.

5 J. Bussemacher, Geistliche ausslegung des Christlichen Kriegsmans, Köln 1609. Zob.: Deutsche illustrierte Flugblätter des 16. und 17. Jahr-hunderts, t. 3: Die Sammlung der Herzog August Bibliothek in Wolfenbüt-tel. Kommentierte Ausgabe, cz. 3: Th eologica. Quodlibetica Bibliographie. Personen- und Sachregister, hrsg. W. Harms, M. Schilling et al., Tübin-

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

177

Ryc. 3. Johann Bussemacher, Geistliche Ausslegung des christlichen Kriegsmans, Köln 1609

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

178

zainteresowała również Hieronima Wierixa, który najpóź-niej w 1610 r. dał własną wersję wertykalnie zorientowa-nego przedstawienia, zatytułowaną Spiritale [!] Christiani militis certamen (ryc. 4). W odróżnieniu od kalwińskiego

gen 1989, s. 200-201: nr 104; B. Schöller, Kölner Druckgraphik der Gegenreformation. Ein Beitrag zur Geschichte religiöser Bildpropaganda zur Zeit der Glaubenskämpfe mit einem Katalog der Einblattdrucke des Verlages Johann Bussemacher, Köln 1992, s. 120-123: nr 48, il. 46.

Ryc. 4. Hieronimus Wierix, Spiritale [!] Christiani militis certamen, miedzioryt, 93×70 mm (przed 1610)

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

179

pierwowzoru Wierixa wersja ta tworzona była na zamó-wienie jezuitów, czego dowodzi aprobacja Piermansa u dołu miedziorytu6.

Wspólny schemat ikonografi czny tych dwóch rycin zdobył sobie największą popularność. Późny wariant (za-pewne z drugiej połowy XVII w.) pt. Spirituale Christiani militis certamen spośród metafi zycznych przeciwników po-minął Śmierć, rozbudowując za to obraz nieba i czekającej w  nim korony zwycięstwa7. Z  kolei na sztychu Pietera Serwoutersa (1586-1657) według rysunku Davida Vinck-boonsa (1576 – ok. 1632) z  1614 r. z  wymienionych wrogów żołnierza Chrystusowego została jedynie kusząca Pani Świat, Szatan oraz Ciało – dwóch pozostałych zastą-pił starzec z  księgą obrazujący Herezję. Ośmiowersowa inskrypcja z  wyjaśniającą sens ryciny wypowiedzią du-chowego rycerza najwyraźniej nie wszystkim wystarczała8. Poetycki komentarz do tego przedstawienia, Hymnus of

6 Zob. Th e New Hollstein Dutch and Flemish Etchings..., t. 66, cz. 8, s. 136: nr 1795 (imprimatur: „Cum gratia et privilegia. Piermans” jedynie na wariancie ryciny, nr 1795/II). Pierwszeństwa wariantu Bus-semachera przed Wierixem dowodzi kształt inskrypcji – w druku ko-lońskim zdecydowanie bliższy cytatom wcześniejszej, „kalwińskiej” grafi ki Hieronima. Uszczegółowienie datacji miedziorytu Spirit<u>ale Christiani militis certamen (cytowany katalog datuje go ogólnie: „przed 1619 r.”) umożliwia fakt, iż obok 220 innych rycin został on w 1610 r. wklejony do rękopiśmiennego kodeksu z medytacjami pelplińskiego cystersa Martina Boschmana, Paradisus precum selectarum (k. 321r).

7 Odbitka Gabinetu Rycin Biblioteki Uniwersytetu Warszawskie-go, sygn. T. 1086.II/489. Rycinę w kontekście interesującego nas wąt-ku wskazała K. Moisan-Jabłońska, Obrazowanie walki dobra ze złem, Kraków 2002, s. 310 oraz il. 261.

8 Zob. Hollstein’s Dutch and Flemish Etchings, Engravings and Woodcuts ca. 1450–1700, t. 26: François Schillmans to J. Seuler, Am-sterdam 1982, s. 233 i 236, il. 10.

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

180

Lofzangh vande Christelycke Ridder (Hymn lub oda o  ry-cerzu chrześcijańskim), napisał najwybitniejszy dramaturg niderlandzki XVII stulecia, Joost van den Vondel (1587-1679). Najwcześniejsze znane dziś wydanie utworu (który objętością dorównuje Enchiridionowi Potockiego) pocho-dzi z 1620 r., ale holenderscy badacze zgodnie datują go na rok 1614, uznając, iż pierwotnie wydany musiał zostać razem z miedziorytem Serwoutersa w postaci druku ulot-nego, podobnego do tego, który pięć lat wcześniej praso-wał Bussemacher9. Uproszczona wersja ryciny Serwoutersa autorstwa Jana van de Velde młodszego (1593-1641) zna-lazła się z kolei w druku Gerbranda Adriaenszoona Brede-ra (1685-1618) jako ilustracja komentującego ją wiersza Christelycke Ridder (Rycerz chrześcijański)10.

Pierwotną kompozycję przekształcano na różne spo-soby, a  poszczególne warianty alegorycznej sceny stale popularyzowane były przez druki ulotne, gdzie towarzy-szył im poetycki komentarz. Na wydanej w Zurychu no-worocznej ulotce z 1653 r. Kämpf wider Dich, so schlahest Mich sztycharz Conrad Meyer (1618-1689) wszystkich przeciwników zredukował do wielogłowej bestii apokalip-

9 Zob. J. van der Vondel, De werken, t. 1: 1605-1620, ed. L. Si-mons et al., Amsterdam 1927, s. 446-458. Por. B. M. Molkenboer, De jonge Vondel, Amsterdam 1950, s. 247-259; L. C. Michels, Filolo-gische opstellen, t. 3: Stoff en uit Vondels werk, Zwolle 1961, s. 39-52; A. Keersemaekers, De Christelijcke Ridder. Gedichten van Vondel en Bredero, [w:] Visies op Vondel na 300 jaar, red. E. K. Grootes, S. F. Wit-stein, Haag 1979, s. 60-71. Za pomoc w dotarciu do literatury nider-landzkiej dziękujemy dr. Piotrowi Oczko i Ewie Hurkmans.

10 Zob. G. A. Bredero, Boertigh, Amoreus, en Aendachtigh Groot Lied-boeck, Amsterdam 1622, cz. 3, s. 23-24 (współczesne wydanie: G. A. Bredero, Groot Lied-Boeck, ed. G. Stuiveling, Culemborg 1975, s. 553-555).

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

181

tycznej dosiadanej przez babilońską Nierządnicę, rycinę opatrując ośmiowierszem11. Z  kolei Johan Boekholt w  1689 r. wydał w  Amsterdamie druk Jana Luikena (1640-1712) De geestelycken krygsman (Żołnierz duchowy) z ryciną, na której przeciwnicy rycerza chrześcijańskiego (A: „Krygs-man”) stanowią nieprzeliczony tłum – obszer-ny poetycki komentarz omawia jedynie kilkunastu naj-ważniejszych, odsyłając do literowych oznaczeń ryciny. Do Szatana (B: „Hellen-Vorst” – ‘Książę Piekielny’), Ciała (C: „Vleesch”) i Świata (D: „Weereld”) dołączyły tu per-sonifi kacje siedmiu grzechów głównych: Chciwość (E:  „Gier’ge Eygenheid”), Gniew (F: „Leeuwen-Aard” – ‘Lwia Natura’), Zazdrość (K: „Nyd”), Pycha (L: „Staat-sucht”), Nieczysta Miłość (M: „Onkuysse-Liefde”), Leni-stwo (P: „Luyheit”), Opilstwo i Obżarstwo (Q: „Eet- en Drink-Lust”), a  także Niewiara (G: „Ongeloof”), Zwąt-pienie (H: „Wanhoop”), Buta (I: „Hoovaard”), Plugawy Język (N: „Fenyntong”), Kłamliwa Mowa (O: „Leugenta-al”), Hipokryzja (R: „Schynheiligheid”) oraz Fałsz i Zdra-da (S: „Valsheid en Bedrog”, ryc. 5)12.

Nawet taki zarys dziejów recepcji pomysłu Caymoksa ukazuje najważniejsze kierunki jego recepcji. Niezbędne

11 Zob. Hollstein’s German Engravings, Etchings and Woodcuts ca. 1400-1700, t. 27: P. Mertens to Johannes Meyer der Ältere, comp. R. Zijlma, Amsterdam 1980: nr 208; M. Sulmoni, „Einer Kunst- und Tugendliebenden Jugend verehrt”. Die Bild-Text-Kombinationen in den Neujahrsblättern der Burgerbibliothek Zürich von 1645 bis 1672, Bern 2007, s. 413-440.

12 Zob. G. van Rijn, Atlas van Stolk. Katalogus der historie-, spot- en zinneprenten, betrekkelijk de geschiedenis van Nederland, verzameld door A. van Stolk, Amsterdam 1897, s. 332: nr 2995; P. van Eeghen, J. P. van der Kellen, Het werk van Jan en Casper Luyken, t. 1, Amsterdam 1905, s. 174-175: nr 1017.

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

182

Ryc. 5. Jan Luiken, De geestelycken krygsman, Amsterdam 1689

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

183

początkowo cytaty z  Biblii, komentujące poszczególne elementy przedstawienia, stosunkowo szybko ustąpiły pola poetyckim opisom (często także utkanym z lokalizo-wanych na marginesie wersetów). Alegoryczna rycina do-maga się sukcesywnej medytacji, ściśle podporządkowanej biblijnym dyrektywom. Podobny cel przyświecał dziełu młodemu Potockiemu. Najwyraźniej odkrył on swój po-etycki talent, pragnąc zalecić się starszyźnie ariańskiego zboru w Rąbkowej wierszami, „które [...] / czytając, siła starzy rozumieli o mnie” ([2], w. 5-6). Zarówno wczesny Pojedynek rycerza chrześcijańskiego, „bogdaj nie najpierw-sze, / złożone o  żołnierzu Chrystusowem wiersze” ([2], w.  3-4), jak i  jego późniejszy o  czterdzieści lat remake, Enchiridion militis Christiani, realizują genologiczne zało-żenia wierszy ad imagines (na obrazy). Gatunek, będący poprzednikiem nowożytnego emblematu i rychło przezeń przyćmiony, trwał jednak i  ewoluował nieprzerwanie aż po wiek XVIII13. Jedną z jego odmian stał się wierszowa-ny komentarz towarzyszący rycinom na drukach ulot-nych, który – jak dowodzi tego pełny tytuł: Pojedynek

13 Wiersze na obrazy pisywała jeszcze Elżbieta Drużbacka (por. E.  Drużbacka, Zbiór rytmów duchownych, panegirycznych, moralnych i światowych, Warszawa 1752, s. 207-208: Na obraz ścięcia ś[więtego] Jana Chrzciciela; s. [547-548]: Na obraz płaczącego Kupidyna i smutnej Wenery) czy Antonina Niemiryczowa ([Zbiór] wierszów polskich kom-pozycyj..., które się w pokojach złotyjowskich znajdują pod temi fi gurami ... d[ie] 6 Julii, Anno Domini 1753, rkps Biblioteki Zakładu Narodo-wego im. Ossolińskich we Wrocławiu, sygn. 5284/I). Znamienne, że we współczesnych omówieniach również te wiersze na wizerunki utoż-samiane są mylnie z  emblematami. Zob. R. Grześkowiak, J. Niedź-wiedź, Nieznane polskie subskrypcje do emblematów religijnych Ottona van Veen i Hermana Hugona. Przyczynek do funkcjonowania zachodniej grafi ki religijnej w kulturze staropolskiej, „Terminus” 2012, z. 2.

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

184

rycerza chrześcijańskiego wierszem opisany, które pod obra-zem tegoż rycerza położone, dziwnie quadrant i  rapiunt animum i oczy lectoris et spectatoris – zainspirował również poetę z Łużnej14.

Analiza tekstu dowodzi, iż ryciną, która przykuła uwa-gę młodego Potockiego, musiał być jeden z miedziorytów Wierixa lub ulotka Bussemachera z analogicznym przed-stawieniem15. Najpewniej była to mniejsza i  późniejsza rycina Wierixa Spirit<u>ale Christiani militis certamen, której popularność na ziemiach polskich jest dobrze udo-kumentowana: przed 1610 zakupił ją superior pelpliń-skich cystersów Martin Boschman (Poschmann, zm. 1641), a w 1644 r. o. Stanisław ze Stolca (zm. 1660) na jej wzór iluminował inicjał graduału krakowskich karme-litów16. Stanowiła ona doskonałą ilustrację idei duchowej

14 Właściwa kwalifi kacja genologiczna obu dzieł Potockiego jest o tyle istotne, że w literaturze przedmiotu do dziś pokutuje uznanie ich w  pracy doktorskiej Jana Malickiego (Słowa i  rzeczy. Twórczość Wacława Potockiego wobec polskiej tradycji literackiej, Katowice 1980, s. 67-73) za konstrukcję emblematyczną. Taka klasyfi kacja Pojedynku ignorowała zarówno brak kluczowej dla gatunku inskrypcji (za którą uznany został nieepigrafi czny tytuł), jak również obecność końcowej Modlitwy; w przypadku Enchiridionu trudności były jeszcze większe. Mimo to przyporządkowanie takie przyjmowano dotąd bez zastrzeżeń (zob. np.: J. K. Goliński, „Insza rzecz pobożność, insza nabożność”. O poetyckich świadectwach religijności Wacława Potockiego, [w:] Potocki (1621-1696), red. W. Walecki 1998, s. 47; J. Krauze-Karpińska, „Wi-rydarz poetycki” Jakuba Teodora Trembeckiego. Studium fi lologiczne, Warszawa 2009, s. 339).

15 Na zależność utworu Potockiego od ryciny Wierixa pierwszy zwrócił uwagę Mirosław Lenart (Spór duszy z ciałem i inne wierszowa-ne spory w literaturze staropolskiej na tle tradycji średniowiecznej, Opo-le 2002, s. 130-131, przypis 94).

16 Zob. Graduał karmelitański z 1644 roku o. Stanisława ze Stolca, oprac. T. Chrzanowski, T. Maciejewski, Warszawa 1976, il. 57 (inicjał

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

185

walki rycerza chrześcijańskiego, w Rzeczypospolitej Oboj-ga Narodów cieszącej się popularnością po obu stronach konfesyjnej barykady17. W przypadku unitarian na spiry-tualizację idei szczególny wpływ miały ich przekonania pacyfi styczne. Zarówno w  wierszu Zbroja duchowna (Ephes. <6>; 2. Cor. <10>) arianina Waleriana Otwinow-skiego, jak i  w  późniejszym o  sześć dekad emblemacie arianina Zbigniewa Morsztyna na ten sam temat, ograni-czony do biblijnych wskazówek opis metafi zycznego rynsztunku w  pełni podporządkowany został erazmiań-skiej idei boju, który winien zostać stoczony w sumieniu każdego chrześcijanina18.

Nic dziwnego, iż rycina Wierixa towarzyszyła Potoc-kiemu przez całe życie. Reminiscencje z jej oglądu odnaj-dujemy w dziełach pisanych w bardzo różnym czasie. Rów-

E na k. 92v); K. Moisan-Jabłońska, op. cit., s. 309-310. Z tego wzglę-du w komentarzach do wydanych niżej utworów odsyłamy do inskryp-cji tej wersji ryciny (il. 4).

17 Z  nowszych prac warto wymienić: K. Moisan-Jabłońska, op. cit., s. 307-332 R. Grześkowiak, Szatan, Świat i Ciało – trzej metafi -zyczni nieprzyjaciele duszy w poezji polskiej przełomu XVI i XVII wieku, [w:] Od liryki do retoryki. W  kręgu słowa, literatury i  kultury. Prace ofi arowane profesorom Jadwidze i Edmundowi Kotarskim, red. I. Kadul-ska, R. Grześkowiak, Gdańsk 2004, s. 137-148; M. Lenart, Miles pius et iustus. Żołnierz chrześcijański katolickiej wiary w kulturze i piśmien-nictwie dawnej Rzeczypospolitej (XVI-XVIII w.), Warszawa 2009, s. 122-150; idem, Miles Christianus od Skargi do Starowolskiego, [w:] Huma-nizm polski. Długie trwanie – tradycje – współczesność (wstęp do badań), red. A. Nowicka-Jeżowa, M. Cieński, Warszawa 2009, s. 91-113. Zob. też A. Wang, Der „miles Christianus“ im 16. und 17. Jahrhundert und seine mittelalterliche Tradition. Ein Beitrag zum Verhältnis von sprachli-cher und graphischer Bildlichkeit, Frankfurt a.M. 1975.

18 Zob. E. Otwinowski, Pisma poetyckie, wyd. P. Wilczek, Warsza-wa 1999, s. 164; Z. Morsztyn, Emblemata, oprac. J. i  P. Pelcowie, Warszawa 2001, s. 113.

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

186

nolegle z  Pojedynkiem rycerza chrześcijańskiego, w  latach czterdziestych XVII w., powstała żarliwa palinodia Światowej Rozkoszy Hieronima Morsztyna, w której Po-tocki tak opisał starcie z  rozbójnikami czyhającymi na drodze prowadzącej do zbawienia:

Hetman wszytkich rozbójców, wiedzieć o tym trzeba,Szatan chytry dla pychy wyrzucony z nieba;ten, ktokolwiek się przebrać chce na tamto miejsce,ciągnie nań łuk śmiertelny i krwawe żeleźce.Dwóch ma, co przy nim zbrojno tuż obok stawają:Grzech z żądłem a Śmierć z kosą. Dwaj zaś rozbijająfortylem i chytrością: Świat i nasze Ciało – mężny, komu tam idąc, serce nie zadrżało;ci dwaj jako z zasadzki człeku prześcia bronią:Ciało rozkosz, Świat sławę ślą-ć za nim w pogonią,lecz stałego umysłu pewnie nie odpłoszy,aż na wierzch góry dojdzie do swojej rozkoszy.Ciało depce, Grzech ścina, Czartowi się składa,Światem gardzi, a Śmierć też, chociaż mu raz zada,ma przyłbicę hartowną; jeśli jej nie minie Śmierci kosa, pewnie się na bułacie zwinie19.

Z połowy lat siedemdziesiątych pochodzi jedna z wersji cyklu pieśni pokutnych Potockiego, w której występuje ten sam wraży zespół – „Ciało, Świat, Grzech, Śmierć i Szatan”:

Świat w jednej ręce złoto i błyskotki,w drugiej mi napój ukazował słodki;Ciało rozkoszy i pieszczone wczasy – uciski, nędzą, tułactwo, tarasy;

19 W. Potocki, Rozkosz Duchowna, w. 29-44; rkps Biblioteki Ukra-ińskiej Akademii Nauk, Zbiór Ossolineum, sygn. 5888/I, s. 862-863. Przy tym ustępie Jakub Trembecki zapisał: „N[ota] b[ene] będzie o tym wszytkim niżej w Rycerzu chrześcijańskim”.

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

187

a Grzech mi mówił: „Jużeż prożno, człecze,twe zadumanie, co cię w sercu piecze”20.

Tych samych przeciwników odnajdujemy także w Roz-boju duchownym na drodze zbawiennej, którego powstanie datowane jest na okres między 1677 a 1682:

Pięć ich było, ilem mógł w onym baczyć huku:Szatan najpierwszy, na mnie porwał się do łuku – jego bełty ogniste, z żył ludzkich cięciwy,trucizną zaprawione płomień sypią żywy.Drugi łotr Grzech – ten, węża rajskiego kibici,serca się zaraz mego i sumnienia chwycioną sprosną paszczeką, skąd miasto językatysiącem jadowitych żądeł na mię kszyka.Trzeci Śmierć – ledwie oczy od ziemię podniosę,widzę, ach!, widzę strasznie wyniesioną kosę,z której ciepła jeszcze krew moich wdzięcznych dziecisiarczystemi kroplami na serce mi leci!Czwarty nieprzyjaciel Świat – ten w panieńskim stroju,w jednej pełen trzos złota, w drugiej kusz napojutrzymając ręce, tym mnie raczy podarunkiem,chcąc usidlić bogactwem, chcąc upoić trunkiem.Piąte własne me Ciało – żem jako łęk gołyz duszą został, sprzysięgło się z nieprzyjacioły21.

20 W. Potocki, Pieśń XXIV (inc. „O Jezu miłosierny, o Królu boga-ty”), w. 110, i Pieśń XXVI. O  synu marnotrawnym (inc.: „Ojcze mój, jeślim godzien swemi usty”), w. 59-64, rkps Biblioteki Narodowej, sygn. IV 3047, k. 28v i 31v.

21 W. Potocki, Rozbój duchowny, w. 203-220, rkps Biblioteki Na-rodowej, sygn. IV 3047, k. 182v-183r (niestaranna edycja – w cyto-wanym fragmencie w stosunku do podstawy aż sześć różnic: J. Malic-ki, Wacława Potockiego „Rozbój duchowny”, [w:] Miscellanea staropolskie, t. 5, red. T. Ulewicz, Wrocław 1980, s. 247, „Archiwum Literackie” 23). Datacja przywołanych utworów Potockiego za: L. Kukulski, Pro-legomena fi lologiczne do twórczości Wacława Potockiego, Wrocław 1962, s. 97, 118-120, 122-123.

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

188

Trudno powiedzieć, czy tak bliski związek ryciny z utworami literackimi jednego autora był wynikiem sta-łego obcowania z dziełem Wierixa, czy też raz bliżej zana-lizowana w Pojedynku rycerza chrześcijańskiego na zawsze została ona pod powiekami Potockiego. Zaświadczona kolejnymi cytatami siła jej oddziaływania nie była wyni-kiem braku znajomości innych plastycznych przedstawień rycerza Chrystusowego22, lecz najwyraźniej stanowiła po-chodną sugestywności owego alegorycznego przedstawie-nia. Nic więc dziwnego, iż kiedy po czterech dekadach poeta wyszperał młodzieńczy Pojedynek rycerza chrześci-jańskiego, choć raziła go jakość niegdysiejszej muzy, to przesłanie poematu uznał za równie aktualne. A ponieważ Potocki stale udoskonalał swe dzieła (stając się postrachem naukowych edytorów, na których spoczywa obowiązek nie tylko wydania utworu, ale także udostępnienia wszystkich jego autorskich redakcji), i  tym razem na nowo podjął temat. Dzięki temu mamy rzadką okazję porównania dwóch różnych ujęć tematu na progu twórczości poety i u jej schyłku23.

22 Jeden z wierszy poety przedstawia chrześcijanina na drabinie, którego Śmierć, Szatan, Świat i Ciało ściągają linami w dół: „Takim być chrześcijanin każdy winien, który / do nieba się obiecał [...]. / Żywot śmiertelny człeku pobożnemu liną, / żywot krótką czy długą do nieba drabiną – / nie pytaj się, idź tylko, niech cię nic nie bawi, / a  uważaj, żeć ją Bóg nie darmo przystawi” (W. Potocki, Twardoust. Początek, w. 13-14, 25-28, [w:] idem, Poczet herbów, Kraków 1696, s.  624-625). Inspiracją była najpewniej rycina z  Offi cia Ciceronis Teutsch, Franckfurt a.M. 1565, k. XCVI, przedstawiająca rycerza Chry-stusowego wspinającego się po drabinie ku Chrystusowi w niebie, li-nami ściąganego na ziemię przez personifi kacje Ubóstwa, Choroby, Rozpusty i Śmierci (zob. A. Wang, op. cit., il. 32).

23 W czasach, kiedy historyk literatury nie bał się jeszcze warto-ściowania artystycznej rangi badanego dzieła, Aleksander Brückner

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

189

Tytuł późnego wierszowanego komentarza do ryciny, Enchiridion militis Christiani, wprost odwoływał się do dzieła Erazma, nie tylko bliskiego Potockiemu, ale także kluczowego dla rozwoju idei chrześcijańskiego rycerza. Jak Rotterdamczyk dawał do ręki poręczną broń (tak można tłumaczyć tytuł Enchiridion) w  walce z  pokusami, tak i poeta, pisząc Pojedynek rycerza chrześcijańskiego oraz Bój rycerza Chrystusowego, traktuje rycinę jako punkt wyjścia do alegorezy, mającej nader praktyczne zastosowania w ży-ciu każdego ucznia Chrystusa. Przy czym w późniejszym utworze wykład treści metafi zycznych wyraźnie podpo-rządkowany został sytuacji politycznej, która w  1684 r. doprowadziła do zawiązania kolejnej Świętej Ligi.

Drugie dzieło przypisane zostało Sewerynowi Morsz-tynowi młodszemu (zm. 1690), synowi znanego działacza ariańskiego Seweryna starszego (przed 1604 – przed 1668), dziedzicowi na Jankówce, który był kuzynem mał-żonki poety24. Kiedy powstawał Bój rycerza Chrystusowego,

pisał o  obu utworach np.: „pomiatał sam Potocki, gdy jako poeta zmężniał, tymi rannymi płodami swej muzy i nie włączał ich więcej do swych zbiorów. Owszem, pisał je czasem na nowo, niby chcąc stwierdzić postęp, jaki osiągnął, np. Pojedynek rycerza chrześcijańskiego, różniący się w Ogrodzie fraszek od tekstu wirydarzowego jak niebo od ziemi. Nie darmo też około czterdziestu lat obie redakcje dzieli” (A. Brückner, Wstęp, [w:] J. T. Trembecki, Wirydarz poetycki, t. 2, wyd. A. Brückner, Lwów 1911, s. XXV). Zob. też: idem, Spuścizna rękopi-śmienna po Wacławie Potockim, cz. 1, „Rozprawy Akademii Umiejęt-ności. Wydział Filologiczny” 1898, s. 263; ibidem, cz. 2, „Rozprawy Akademii Umiejętności. Wydział Filologiczny” 1899, s. 240.

24 Biorąc pod uwagę, że w  tytule Enchiridionu Potocki swego koligata określa „kochanym bratem”, Seweryn Morsztyn młodszy mógł być również autorem wiersza Na „Ogród fraszek” paraenesis, sygnowa-nego: „Uprzejmie brat i sługa powolny S.M.”, który dotąd przypisy-wany był Stanisławowi Morsztynowi lub Samborowi Młoszowskiemu.

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

190

miał on już za sobą emigrację na Śląsk w wyniku ustawy antyariańskiej i przymusową konwersję na katolicyzm, by w 1678 r. móc wrócić do kraju25. Dedykacja owa mogła mieć kontekst ściśle biografi czny, związany jeszcze z dziad-kiem Seweryna, starostą fi lipowskim Krzysztofem Morsz-tynem młodszym. Kiedy znany w środowisku ariańskim orator Andrzej Moskorzewski 5 X 1642 r. żegnał go po-grzebową mową, przedstawiając zasługi zmarłego powołał się na szczególne świadectwo:

Widziałem w domu jego obraz kawalera chrześcijańskiego ze wszytkim rynsztunkiem duchownym wymalowanego. Ale z kogóż, jeśli nie z niego, tego bohatyra niebieskiego, wyraź-niej delineować mógł, którego życiem swoim we wszytkim konterfetował?

Ten argument skłonił mówcę do zestawienia zmarłego z przedstawieniem plastycznym:

O zmarły rycerzu mężny, jakoś to bez przestanku z sobą ru-minował! Bój on dobry bojowałeś, biegu dobieżałeś, wiary dotrzymałeś. Wdziawszy na się tę zbroję hartowną, [...] prze-pasawszy biodra twoje prawdą, przyoblokszy pleszek spra-wiedliwości, obuwszy nogi twoje w  gotowość Ewangelijej, stanąłeś w kroku. Śmierci na placu czekałaś, nie śmierć ciebie czekała, ustawiczne posłuchy na wybijaną twoję wysyłając. Wziąwszy tarcz wiary, przyłbicę zbawienia, on miecz Ducha, którym orężem zawsześ się zaszczycał, miałeś się czym i na zgo-

25 Zob. L. Kukulski, J. Tazbir, Morsztyn (Morstin) Seweryn „młod-szy”, mps w  archiwum Zakładu Polskiego Słownika Biografi cznego (dziękujemy p. Ewie Szklarskiej za udostępnienie biogramu); iidem, Morsztyn (Morstin) Seweryn „starszy”, [w:] Polski słownik biografi czny, t. 21, Wrocław 1976, s. 821; Urzędnicy województwa ruskiego XIV--XVIII wieku (ziemie halicka, lwowska, przemyska, sanocka). Spisy, oprac. K. Przyboś, Wrocław 1987, s. 212: nr 1783.

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

191

nie ostatnim nacierającemu złożyć najeznikowi, miałeś czym wszytkie nieprzyjaciela dusznego strzały ogniste zagasić26.

Zdawkowa wzmianka Moskorzewskiego nie pozwala stwierdzić, w jakim stopniu ów obraz (rycina? druk ulot-ny?) powtarzał ikonografi czny schemat omówionych przy-kładów, dowodzi jednak, że idea duchowej walki Chry-stusowego rycerza była bliska domowi Morsztynów, a alegoryczna scena doskonale poddawała się medytacyj-nemu oglądowi również w  okolicznościowej oracji. Bój rycerza Chrystusowego mógł zostać przypisany Sewerynowi nie tylko dlatego, że Potocki widział w nim „doskonałych cnót, poufałej przyjaźni, otwartej szczerości miłego i ko-chanego brata”, ale także z powodu owej rodowej schedy.

* * *Niniejsza edycja obejmuje dwa utwory Wacława Po-

tockiego: [1] Pojedynek rycerza chrześcijańskiego oraz [2] Enchiridion militis Christiani. Wydawcy korzystali z na-stępujących przekazów:

A – rkps Biblioteki Ukraińskiej Akademii Nauk, Zbiór Ossolineum, sygn. 5888/I; in quarto, s. X, 1258 (dawnej numeracji); jest to Wirydarz poetycki Jakuba Teodora Trembeckiego z 1675 r. W obszernej części zatytułowanej

26 Mowę cytujemy na podstawie kopii w  rkpsach Państwowego Archiwum Historycznego w Wilnie, sygn. 2/46, k. 153v-154r i Bi-blioteki Narodowej, sygn. BOZ 823, k. 260v-261v (w rkpsie Biblio-teki Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu, sygn. 647/I, k. 153r-154r, brzmienie tekstu w kilku miejscach odmienne). Przeka-zy wskazała i orację omówiła M. Barłowska, Swada i milczenie. Zbiory oratorskie XVII-XVIII w. – prolegomena fi lologiczne, Katowice 2010, s. 206-208. Fotokopie odpisu wileńskiego i wrocławskiego zawdzię-czamy uprzejmości dr. hab. Marii Barłowskiej.

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

192

Wacława Potockiego, podstarościego bieckiego, wiersze pol-skie, między wielą zacnych autorów osobnego zalecenia god-ne wpisany tu został utwór [1] (s. 874-880)27.

B – zatracony rkps Biblioteki Załuskich, sygn. Pol. XIV F. 16. Utwór Potockiego [1] był tu wpisany na k. 34v-35v (trzeciego liczbowania) pt. Opisanie prawdzi-wego rycerza Chrystusowego (znamy jedynie brzmienie w. 1-2 i 161-162 tego przekazu)28.

C – zatracony rkps Biblioteki Załuskich, sygn. Pol. XIV F. 33, zawierający autoryzowaną kopię obszernego zbioru Ogród, ale nie plewiony. Utwór [2] był tu zapisany na s. 288-29529. Wobec zniszczenia kodeksu wydawcy zmuszeni byli korzystać z trzech dostępnych kopii utworu dokonanych z owego przekazu, jednej osiemnastowiecznej (D) i dwóch z przełomu XIX i XX w. (C1 i C2).

C1 – fragmentaryczny przedruk utworu dokonany przez Aleksandra Brücknera w 1898 r. (obejmuje w. 1-50, 267-272)30.

C2 – mało staranny przedruk Brücknera w  ramach edycji Ogrodu z 1907 r. Uwzględniamy poprawki Roma-

27 Opis przekazu i charakterystyka jego zawartości w: J. Krauze--Karpińska, op. cit. Z fotokopii przekazu korzystaliśmy dzięki uprzej-mości dr Joanny Krauze-Karpińskiej.

28 Zob. A. Brückner, Spuścizna rękopiśmienna..., cz. 1, s. 278-279; J. Kozłowska-Studnicka, Katalog rękopisów polskich (poezyj), wywiezio-nych niegdyś do Cesarskiej Biblioteki Publicznej w Petersburgu, znajdu-jących się obecnie w  Bibliotece Uniwersyteckiej w  Warszawie, Kraków 1929, s. 21: nr 16.

29 Opis przekazu w: J. Kozłowska-Studnicka, op. cit., s. 31-32: nr 33; A. Brückner, Spuścizna rękopiśmienna..., cz. 2, s. 218-222; idem, O „Ogrodzie” i wydaniu jego słów kilka, [w:] W. Potocki, Ogród fraszek, t. 2, wyd. A. Brückner, Lwów 1907, s. 473-474.

30 Zob. A. Brückner, Spuścizna rękopiśmienna..., cz. 1, s. 261-262.

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

193

na Pollaka, który skolacjonował ową edycję z jej rękopi-śmienną podstawą31.

D – rkps Biblioteki Czartoryskich w Krakowie, sygn. IV 1879; in folio, k. 217; kodeks z  drugiej połowy XVIII w., zawierający m.in. odpis Ogrodu Potockiego ze zdefektowanej już kopii C32. Odpis utworu [2] na s. 206-213 (nowej paginacji).

E – rkps Biblioteki Narodowej, sygn. III 9136; in fo-lio, k. 606; kodeks z  ostatniej ćwierci XVII w. zawiera m.in. wcześniejszy niż kopia C wypis autografu Ogrodu Potockiego (s. 1-140, 255-305 i  559-590), zakończony kopią utworu [2], w. 1-90 (s. 589-590, ciągu dalszego brak z powodu wyrwania kilku kart)33.

31 Zob. W. Potocki, Ogród fraszek, t. 1, wyd. A. Brückner, Lwów 1907, s. 573-581. Około 1925 r. Pollak skolacjonował owo wydanie z rękopisem, który był jego podstawą, jednak do druku podał jedynie ważniejsze różnice pierwszego tomu (drugi wolumin nie przetrwał wojennej zawieruchy). Z egzemplarza Pollaka korzystał Leszek Kukul-ski, który uwzględnił też kilka różnic nieujawnionych przez Pollaka. Wydawcom nie udało się odszukać owego skolacjonowanego tomu Ogrodu. Nie ma go ani w Bibliotece Kórnickiej PAN (której zmuszo-ny do wcześniejszej emerytury Pollak sprzedał część swoich materia-łów), ani w poznańskim oddziale Archiwum PAN (gdzie po śmierci profesora przekazane zostało jego archiwum). W tej sytuacji zmuszeni byliśmy poprzestać na opublikowanych efektach kolacji (zob. R. Pollak, Poprawki tekstu w wydaniu „Ogrodu fraszek” Wacława Potockiego, „Pa-miętnik Biblioteki Kórnickiej” 1947, s. 179; W. Potocki, Dzieła, t. 2: „Ogród nieplewiony” i inne utwory z lat 1677-1695, oprac. L. Kukulski, Warszawa 1987, s. 663).

32 Opis przekazu w: S. Grzeszczuk, O trzech nieznanych XVIII--wiecznych odpisach z „Ogrodu, ale nie plewionego” Wacława Potockiego, [w:] idem, Między historią i bibliografi ą literatury staropolskiej. Studia, Rzeszów 1992, s. 207-215.

33 Opis przekazu w: J. A. Morsztyn, Utwory zebrane, oprac. L. Ku-kulski, Warszawa 1971, s. 667-669.

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

194

Przekazem podstawowym wydania pierwszego utworu był przekaz A (odmienne lekcje wypisów z B potraktowa-ne zostały w  aparacie krytycznym jako warianty adiafo-ryczne). Podstawą wydania drugiego utworu były uzgod-nione kopie C1, C2 i  D, których poprawność kontrolowano przy pomocy niezależnego przekazu E. W krytyce koniekturalnej wykorzystano dwie propozycje Leszka Kukulskiego34. Aparat krytyczny drugiego utworu pomija lekcje swoiste przekazów, ograniczając się do wy-kazu koniektur i lekcji wariantowych.

Aparat krytyczny

[1] Pojedynek rycerza chrześcijańskiegoTytuł: Pojedynek rycerza chrześcijańskiego wierszem opi-

sany, które pod obrazem tegoż rycerza położone, dziwnie quadrant i rapiunt animum i oczy lectoris et spectatoris. Eodem W[aclao] P[otocki] Authore – A; Opisanie praw-dziwego rycerza Chrystusowego – B

w. 1 bój krwawy – A; krwawy bój – Bw. 122 drogę, zbytki ukazując – A (może winno być:

drogę zbytk<u> ukazując)w. 161 trwać w tym tu będę – A; wytrwam tu, w tym

– B (bł., lipometria?)w. 162 do swego – A; do Twego – B

[2] Enchiridion militis ChristianiTytuł: – C1/2 D; Bój rycerza Chrystusowego – E w. 23 mamy oraz – C1/2 D; oraz mamy – E w. 35 i w polu – E; w polu – C1/2 D (bł., lipometria)w. 46 Tedy – C1/2 D; Wtedy – E w. 52 za Czerwone Morze – D E; na Czerwone Morze

– C2 (bł.)34 W. Potocki, Dzieła..., s. 663.

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

195

w. 54 poprawie – D E; poprawić – C2 (bł.)w. 72 tak – E; jak – C2 Dw. 82 sztychy – E; strychy – C2 D (bł.)w. 84 tej biery – E; ten biery – D (bł.); ten bieży – C2

(bł.)w. 130 w kuźni – C2; kuźni – D w. 140 od wszelkiego – C2; od wszytkiego – D w. 144 i z rozumu – C2; i rozumu – D w. 154 i zbawienie – D; zbawienie – C2 (bł., lipome-

tria)w. 200 walą <się> – popr. Kukulskiego; walą – C2 D

(bł., lipometria)w. 203 dało zdrowie – C2; zdrowie dało – D w. 217 mąk <i> chorób – popr. Kukulskiego; mąk,

chorób – C2 D (bł., lipometria)w. 229 w dusze – C2; z duszy – Dw. 253 siła <też> – popr. wyd.; siła – C2 D (bł., lipo-

metria)

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

196

[1] Pojedynek rycerza chrześcijańskiegowierszem opisany, które pod obrazem tegoż rycerza położone,dziwnie quadrant i rapiunt animum i oczy lectoris et spectatoris

Widzę bój krwawy a jednego męża uzbrojonego w hartowne oręża: w prawej ma ręce miecz na obie stronie ostry, w lewej tarcz – doświadczone bronie; 5 przyłbicą głowę ma obwarowaną, a piersi zbroją wypolerowaną; tymże kirysem opatrzył i nogi. O, jako straszny, jako stoi srogi! Piąciu zaś, którzy przeciw niemu stoją, 10 każdy mu silen chce być sztuką swoją, ale już jeden leży zwyciężony, bez wszelkiej władzy. Lecz zaś z drugiej strony

[1] Pojedynek rycerza chrześcijańskiego...Jeśli nie podano inaczej, cytaty biblijne w komentarzu do pierwsze-

go utworu za ariańską Biblią brzeską: Biblia święta, to jest Księgi Starego i Nowego Zakonu, Brześć Litewski 1563; do drugiego utworu za katolic-kim przekładem: Biblia, to jest Księgi Starego i  Nowego Testamentu ... przełożone ... przez D. Jakuba Wujka, Kraków 1599.

Tytuł: które pod obrazem ... położone – które to wiersze zapisane pod ryciną. Tytuł sugeruje, że utwór Potockiego miał wraz z ilustracją tworzyć analogiczną całość, co zachodnie druki ulotne.

quadrant i rapiunt animum i oczy lectoris et spectatoris – napełnią i porwą umysł oraz oczy czytelnika i widza.

w. 1-2 – dostosowana do opisu ilustracji aluzja do słynnej epickiej inwokacji Eneidy: „Arma virumque cano” (VERG.Aen. 1,1; „Walki i męża powiem ”; Vergilii Eneida, to jest O Eneaszu trojańskim ksiąg dwanaście, przeł. A. Kochanowski, Kraków 1590, k. A2r).

w. 3-4 na obie stronie / ostry – tj. obosieczny. w. 7 kirysem – dosłownie: częścią zbroi osłaniającą tułów, na którą

składają się napierśnik i naplecznik, tu mowa o nagolenicy. w. 9 przeciw niemu stoją – występują przeciwko niemu, stają z nim

do walki.w. 10 mu silen chce być – chce zdobyć nad nim przewagę.w. 12 bez wszelkiej władzy – bezsilny.

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

197

straszny i silny, z łukiem nałożonym ognistem bełtem jadem napuszczonym, 15 przeciwko niemu nieprzyjaciel stawa, lecz wszytkie razy śmiele wytrzymawa tarcz rycerzowa. Trzeci z krzywą z boku kosą surowo patrza nań po oku. Czwarty, w postaci zdradliwego węża, 20 chce także podejść ostrożnego męża, w same go serce trafi ć usiłuje, lecz mu się stalną tarczą zastawuje. Piąty – zda mi się – nie myśli do wojny: oręża nie ma, nijako niezbrojny, 25 ale bogato i miękko ubrany, barziej podobien pannie umuskanéj; jabłko na głowie, w prawej złotolity puchar trzymając, w nim napój obfi ty, w lewej zaś mieszek złotem haftowany 30 podaje, spiżą bogato napchany, rycerza trunkiem wesołym częstuje. Ale nim gardzi i ostro pilnuje, by mu tymczasem serca nie ubieżał temi fortelmi, któremi nań zmierzał – 35 którykolwiek z nich łacno by go pożył, kiedy by serce do panny przyłożył.

w. 16 wszytkie razy – wszelkie ciosy, ataki. w. 18 patrza nań po oku – patrzy na niego krzywo, spod oka.w. 22 się stalną tarczą zastawuje – zasłania się hartowaną tarczą.w. 25 miękko – mile, ładnie.w. 27 jabłko na głowie – zgodnie ze średniowieczną tradycją perso-

nifi kacja pokus światowych („Mundus”) na wzór Nierządnicy apokalip-tycznej (Ap 17,4) ma postać strojnej panny, noszącej na głowie jabłko królewskie – symbol jej władzy nad światem.

w. 30 spiżą – tu: bogactwem.w. 31 wesołym – rozweselającym.w. 33 nie ubieżał – nie opanował.w. 35 by go pożył – pokonałby go, dałby mu radę.

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

198

Wykład By mi też to kto dobry mógł powiedzieć, co to jest za bój, żebym go mógł wiedzieć. Powiem ja tobie, jeśli pragniesz tego, 40 co to za rycerz i ci, co na jego zgubę się biorą, jedno słuchaj pilnie, a wszytko będziesz wiedział nieomylnie. Chrześcijanin to, rzeczony od swego Pana, któremu służy, niebieskiego. 45 Ten, idąc torem za tymże swym Panem, wstępuje w szranki z zdradliwym Szatanem, który zajrząc mu, skąd sam wypadł, tego, dla pychy, nieba i życia wiecznego, chce mu odradzić i przekazić drogę 50 do miejsc wysokich, czyniąc w sercu trwogę. Różnych nań sideł i sposobów różnych używa, ale – jako widzisz – próżnych. Ta, którą widzisz, przyłbica na głowie jest żywot wieczny i trwające zdrowie;

w. 43-44 Chrześcijanin ... rzeczony od swego / Pana ... niebieskiego – chrześcijanin, nazwany tak od Chrystusa. Etymologia taka dowodzi, że pierwotnie w tekście arianina Potockiego musiała być lekcja: „Chry-styjanin”, tak bowiem konsekwentnie nazywali się antytrynitarze dla odróżnienia od chrześcijan, przyjmując etymologiczny wywód Piotra z  Goniądza: „Nie od chrztu nazwano wiernych chrześcijanmi, ale od Chrystusa – chrystyjanmi [...], boć i Jezus Syn Boży nie jest Chrzestus, ale Chrystus” (idem, O  ponurzaniu chrystyjańskim..., Węgrów 1570, k. A2v).

w. 47 zajrząc – zazdroszcząc.w. 47-48 skąd sam wypadł, tego, / dla pychy, nieba – inwersja: tego

nieba, z którego sam został wygnany z powodu pychy (por. Iz 14,12-15, Łk 10,18, Ap 12,7-9).

w. 49 przekazić – przeszkodzić, zawadzić.w. 53-54 przyłbica ... / jest żywot wieczny – na rycinie Wierixa (il. 4)

napis nad szyszakiem brzmi: „Galea salut[is]” (Ef 6,17: „Hełm zbawien-ny”); zob. też: Iz 59,17a i 1Tes 5,8.

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

199

55 nadzieją tego mężny rycerz sobie głowę umocnił, także skroni obie, mniej ważąc rozkosz, mniej ważąc śmierć srogą, byle on zbawił duszę swoję drogą. Pleszek zaś, który biodr jego pilnuje, 60 sprawiedliwość to, którą się sprawuje: woli być krzywdzon, niż krzywdzić drugiego, jako przystoi na sprawiedliwego; ale i słowa swoje tak miarkuje, że żadna płochość w nich się nie najduje. 65 Umocnił nogi swoje gotowością Ewangelijej, wesołą radością, gotów nieść pokój z temi, którzy wojny nie chcą, lecz żywot wolą wieść spokojny. Miecz ustalony, który w ręku kręci, 70 jest Słowo Boże, którego przeklęci

w. 59-60 Pleszek ... / sprawiedliwość to – blachą pancerza (napierśni-kiem lub naplecznikiem, tu: nabiodrkiem) jest sprawiedliwość. Na ryci-nie Wierixa nad ramieniem rycerza widnieje inskrypcja: „Induti loricam iustitiae” („wziąwszy na się pleszek sprawiedliwości”; Ef 6,14b). W ka-tolickim przekładzie Wujka w Ef 6,14b mowa o „pancerzu sprawiedli-wości”, natomiast znany z  Biblii brzeskiej „pleszek sprawiedliwości” występuje w ariańskich parafrazach poety Erazma Otwinowskiego („plesz-kiem sprawiedliwości ma być człek ubrany”) czy oratora Andrzeja Mo-skorzewskiego („przyoblokszy pleszek sprawiedliwości”).

w. 60 się sprawuje – kieruje się.w. 61-62 – nawiązanie do ariańskiej ideologii pokoju, która upatru-

jąc w wojnie Bożą karę za grzechy, odrzucała odpowiadanie przemocą na przemoc.

w. 65-66 – na rycinie Wierixa cytat na wysokości goleni rycerza brzmi: „Calciati pedes in praeparatione Evangelii” („Obuwszy nogi w go-towanie Ewanielijej [pokoju]”; Ef 6,15).

w. 67-68 – zob. objaśn. do w. 61-62.w. 69-70 Miecz ustalony ... / jest Słowo Boże – mocnym (hartowanym)

mieczem jest Słowo Boże. Na rycinie Wierixa wzdłuż miecza zapisano cytat: „Assumite gladium Spiritus” („Weźmicie i miecz duchowny”; Ef 6,17). Sposób wykorzystania owego cytatu wyznacza subtelną, acz

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

200

czarci się z swemi wymysłami boją, bo się jak żywo przed nim nie ostoją – tym się on składa, tym racyje brzytkie wszech heretyków siecze, burzy wszytkie. 75 Zaś tarcz, którą to trzyma w ręce drugiéj, wiara jest w Bogu, że za te posługi i ten bój krwawy, w którym mężnie stawa, zbawienie wieczne od Niego wygrawa, dojdzie żywota wiecznego korony – 80 ten zawodowi zakład wystawiony.

wyraźną granicę konfesyjną. W recepcji biblijnej frazy: „gladium Spiritus, quod est verbum Dei” (w przekładzie Wujka: „miecz Ducha, które jest Słowo Boże”) katolicy kładli nacisk na Ducha Świętego, zaś protestanci odrzucający Tradycję na rzecz Pisma św. – na Słowo Boże (stąd na wcze-śniejszej, „kalwińskiej” wersji ryciny Wierixa została przytoczona pełna fraza, zaś na późniejszej, opatrzonej aprobacją jezuickiego cenzora, znalazł się tylko jej początkowy fragment). Np. w literackim opisie zbroi ducho-wej u dominikanina Bernarda Kołka czytamy: „obosieczny miecz Ducha” (Wizerunek duchownego żołnierza chrześcijańskiego, Kraków 1619), po-dobnie u piszącego na katolickie zlecenie Z. Morsztyna: „miecz Ducha” (Emblem[a] 54, w. 16), zaś arianin Otwinowski pisze tak, jak młody Potocki: „miecz Słowa Bożego / ku zwycięstwu wykrętów fałszu szatań-skiego” (OTWINOWSKI Przypowieści 121: Zbroja duchowna, w. 19-20). Por. też: [2], w. 159-160.

w. 73 się ... składa – zasłania się.w. 73-74 – „tylko Pismo” (łac. sola Scriptura) to naczelna zasada

protestantyzmu, według której Biblia jest najważniejszym źródłem wiary.w. 75-76 tarcz ... / wiara jest w Bogu – na rycinie Wierixa na tarczy

rycerza widnieje werset: „In omnibus habentes scutum fi dei etc.” („We wszytkim wziąwszy tarczę wiary”; Ef 6,16a).

w. 79-80 – życie wieczne jako wieniec dla zwycięzcy w zawodach jest aluzją do wersetów: „Azaż nie wiecie, iż ci, którzy w zawód biegają, acz-ci wszyscy bieżą, ale jeden zakład bierze? Tak-że bieżcie, abyście otrzymali. [...] Oni tedy miernemi są, aby wzięli koronę śmiertelną, a my, aby nieśmiertelną” (1Kor 9,24-25). Por. też OTWINOWSKI Przypowie-ści 96: Zakład jeden wszytkim oraz przywołanie wersetu w cytowanej we wprowadzeniu mowie Moskorzewskiego na pogrzebie Krzysztofa Morsz-tyna młodszego.

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

201

A tych, którzy go w zawodzie hamują, przeciwko niemu walczą, rady knują, jest wodzem Szatan, nieprzyjaciel Boży – ten się z swojemi nad rycerzem sroży. 85 Tego Bóg wiecznie z nieba wysokiego strącił dla pychy i z anioły jego i na on wieczny ogień go zachował. Co kiedy zły duch z sobą porachował, że Bóg człowieka tu z gliny wziętego 90 woła, skąd wypadł, do nieba świętego, stara się silnie, aby mu posłużył i aby z ludzi nikt tego nie użył. O, jako wiele już pozbawił tego swoją chytrością żywota wiecznego, 95 jako mu wiele dusz ludzkich hołduje, które on temi czterema wojuje! Ten jednak rycerz nic się ich nie boi, nieskazitelnej mocno ufa zbroi. Oto sam Szatan ciągnie ognistemi 100 łuk nałożony strzały piekielnemi, które jako wiatr po powietrzu pojdą, za tarczą mocną rycerza nie dojdą. Zasię straszydło, które przeciw temu Szatan postawił słudze Chrystowemu, 105 Śmierć jest, którą mu zły duch chce być silen, lecz on ostrego miecza w ręce pilen.

w. 82 rady knują – intrygują.w. 84 z swojemi – tj. ze swoimi czterema podkomendnymi (zob. [2],

w. 179): Grzechem, Światem, Ciałem i Śmiercią. w. 85-87 – zob. objaśn. do w. 47-48.w. 88 z sobą porachował – rozważył sobie.w. 96 temi czterema – zob. objaśn. do w. 84. w. 99-100 ciągnie ognistemi / ... strzały – naciąga ognistymi strzała-

mi; por.: „strzały ogniste onego złego” (Ef 6,16) i rycinę Wierixa.w. 105 mu ... chce być silen – zob. objaśn. do w. 10.

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

202

Nie pożyjesz go tą sztuką, Szatanie – fraszka śmierć, fraszka katowskie szarpanie, ta go nie minie forta do wiecznego 110 żywota, ale jeżeli też z twego starania zbędzie tej pary doczesnej, sam mu pomożesz do radości wiecznej. Ta panna, która jabłko ma na głowie, gładka, dorodna, ku sobie go zowie 115 i wabi, w prawej trunek mu smakując, w lewej powabne złoto ukazując, Świat to przeklęty, instrument szatański, którym zwykł łowić lud wybrany Pański. Zdradliwy znak swój, jabłko, ma na głowie, 120 którym najpierwej zwiedzieni ojcowie, wino zaś w prawej w kubku mu smakując, przestroną drogę, zbytki ukazując. A wór zaś złotem napełniony znaczy, że wielu ludzi tym Czart zwodzić raczy.

w. 107 Nie pożyjesz go – zob. objaśn. do w. 35.w. 109-110 forta do wiecznego / żywota – na rycinie Wierixa do

Niebiańskiego Jeruzalem prowadzi droga podpisana wersetem: „Arcta est via quae ducit ad vitam” („Wąska [jest] droga, która prowadzi do żywo-ta”; Mt 7,14); zob. w. 122 i objaśn.

w. 111 zbędzie tej pary doczesnej – tj. zginie.w. 114 zowie – przyzywa.w. 115 mu smakując – zachwalając mu.w. 119-120 jabłko ... / którym najpierwej zwiedzieni ojcowie – aluzja

do upadku Adama i Ewy (Rdz 3); zob. w. 27 i objaśn. w. 122 przestroną drogę ... ukazując – tj. wskazując drogę wiodącą

na zatracenie. Na rycinie Wierixa u stóp Świata rozciąga się druga usła-na zabawkami i  podpisana wersetem: „Spatiosa via est, quae ducit ad perditionem” („Przestrona [jest] droga, która zawodzi na stracenie”; Mt 7,13a); zob. w. 109-110 i objaśn. Na temat przypowieści Jezusa o dwóch drogach (Mt 7,13-14, Łk 13,24) por. OTWINOWSKI Przypowieści 38-39: Dwie drodze.

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

203

125 Ale przestrzega rycerz pewnej zdrady, bo wie, iż w tym jest jad jakiś szkarady. Czego tarcz jego po nim potrzebuje, nic się marnościom tym nie przypatruje i umartwia to zaraz Bożym Słowem. 130 Lecz nań Zły godzi zaś fortelem nowem: ten wąż, którego widzisz, że nieznacznie wkraść się chce w serce jego nieobacznie, Grzech to przeklęty, który kiedy wpadnie w człowiecze serce, rozmnoży się snadnie, 135 tak iż kto jeden chociaż grzech ulubi, przy wszytkich cnotach duszę swoję zgubi. I w tym się zawiódł, bo oto miecz goły sprosną gadzinę przecina na poły. Ten zaś, co u nóg leży obalony, 140 już wznosi ręce, mocno zwyciężony, z afektami to jego własne Ciało, któremu się tych zdradnych rzeczy chciało, śmierci się i mąk katowskich lękało, dla bojaźni iść za Bogiem nie chciało, 145 do Świata gwałtem chciało mu się bieżeć, w zbytkach, dostatkach i rozkoszach leżeć.

w. 125 przestrzega ... zdrady – ma się na baczności przed zdradą, uważa na zdradę.

w. 126 szkarady – szkaradny, ohydny.w. 127 tarcz ... po nim potrzebuje – tarcza (czyli wiara, zob. w. 75-76

i objaśn.) wymaga od niego.w. 132 nieobacznie – niepostrzeżenie.w. 134 snadnie – łatwo, bez trudności.w. 135-136 – por.: „Abowiem zapłata grzechu jest śmierć” (Rz 6,22a).

Jest to jeden z cytatów, który towarzyszy personifi kacji grzechu na wcze-śniejszej, „kalwińskiej” wersji ryciny Wierixa.

w. 137 się zawiódł – mowa o diable.w. 150 nie pożyjesz mię – zob. objaśn. do w. 35 i 107.

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

204

Co obaczywszy śmiały rycerz Boży, mężnie się nad swym własnym Ciałem sroży: „Niech będzie, co chce! Ty, Czarcie zdradliwy, 150 nie pożyjesz mię, a chocia-ś tak chciwy na zgubę moję, nie dokażesz tego. Ufam swej tarczy i miecza ostrego nie kryję w pochwy, aż mi żywot wieczny przyniesie życia mój dzień ostateczny”. Modlitwa 155 Ty, którego się mianuję rycerzem, pomóż mi, proszę, z niebieskim puklerzem! Dodaj śmiałości, uzbrój gorliwością, ku Tobie, Panie, gorącą miłością. O coć się, czując, modlić nie przestanę, 160 aż się Twej łaski uczestnikiem stanę i tak długo trwać w tym tu będę boju, aż mię stąd weźmiesz do swego pokoju.

w. 156 z ... puklerzem – ze zbroją.w. 159 czując – będąc czujnym.w. 161 w tym tu będę boju – aluzja do cytatu, stanowiącego podpis

ryciny Wierixa: „Militia est vita hominis super terram” (w przekładzie Wujka: „Bojowanie jest żywot człowieczy na ziemi”; Hi 7,1).

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

205

[2] Enchiridion militis Christiani. Bój rycerza Chrystusowego.Do J[ego]m[oś]ci pana Seweryna Morsztyna, doskonałych

cnót, poufałej przyjaźni, otwartej szczerości miłego i kochanego brata

Wylegając śmiertelnej resztę niedołęgi, stare pisma i swoje przeglądałem księgi, między którymi widząc, bogdaj nie najpierwsze, złożone o żołnierzu Chrystusowem wiersze 5 (które przed lat czterdziestą, jeśli dobrze pomnię, czytając, siła starzy rozumieli o mnie), zdziwiłem się szczerości przy świętej prostocie. Nie patrzono piękności na zwierzchnej pozłocie, gdzie często oszukane tają się ołowy; 10 głębiej rzecz uważano – dziś, jeśli kto słowy udatnemi, choć szczerej, prawdy nie okrasi, wszytek do niej apetyt i wszytek smak skwasi. Mało com ci się przez czas poprawił tak długi, przecie do kastalijskiej podobniejsze strugi

[2] Enchiridion militis Christiani... [Tytuł:] Enchiridion militis Christiani – podręcznik (też: podręczna

broń, krótki miecz) żołnierza Chrystusowego – tytuł popularnego dzieła Erazma z Rotterdamu (1503). W dobie staropolskiej doczekało się ono rodzimej przeróbki pt. Rycerstwo chrześcijańskie a żywot duchowny Woj-ciecha Nowomiejskiego (1558) i Walentego Kownackiego (1585).

Seweryna Morsztyna – Seweryn Morsztyn młodszy (zm. ok. 1690), syn Seweryna starszego. Na kilka miesięcy przed śmiercią mianowany został miecznikiem przemyskim.

kochanego brata – Seweryn był kuzynem żony Potockiego, Katarzyny. w. 1 – wylegując się w zniedołężnieniu końcówki życia, tj. na starość.w. 4 – mowa o młodzieńczym Pojedynku rycerza chrześcijańskiego. w. 6 siła starzy rozumieli o mnie – starsi zboru wysoko ocenili moje

umiejętności.w. 9 ołowy – ułowy, tj. sidła lub wabiki.w. 14 do kastalijskiej ... strugi – do źródła Kastalia, płynącego w Del-

fach, u podnóża Parnasu, które jako poświęcone Apollonowi oraz muzom miało dawać natchnienie poetom.

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

206

15 piszę, niźli naonczas, nigdzież okrom cienkiéj, gdziem się od pieluch kąpał, nie wiedząc Łużenki. Jakożkolwiek się uda, bo wszyscy poeci chwalą swe wiersze jako ona sowa dzieci, tobie, gdyż cię w tej szarży i w tej kładę minie, 20 świętego ślę rycerza, zacny Sewerynie. Niech w twym sercu, skoro dni mych urwie nić prządka, starego brata wieczna zostaje pamiątka. Ze wszytkiem że się mamy oraz zawrzeć w grobie? Nie wadzi ile tyle zostawić po sobie. 25 Dusza w niebo, robakom ciało w ziemię żerem – niech imię jego żyje po człeku papierem, bo kamień i żelazo z kruchemi makuchy czas równa, trzyma świata sam papier pieluchy. Wrzawa po całym świecie, a na wszytkie strony 30 grzmią burzące ogromnem echem kartaony;

w. 15-16 nigdzież okrom cienkiéj / ... nie wiedząc Łużenki – tj. za młodu, kiedy (jeśli wierzyć wyznaniu poety) miał on tylko domowych preceptorów w rodzinnej Łużnej (woj. małopolskie), leżącej nad potokiem Łużnianka.

w. 18 chwalą ... jako ona sowa dzieci – porównanie nawiązuje do łacińskiej paremii: „Noctuae pullus suus pulcherrimus” (Sowie jej dzieci zdają się najpiękniesze), którą Potocki chętnie przywoływał (por. np. POTOCKI Transakcyja, s. 352: „u sowy nic piękniejszego nad jej sowię-ta”). Przysłowie stało się kanwą fraszki Matka nic złego nie widzi do dzieci albo Każdej matce jej dzieci najpiękniejsze (POTOCKI Ogród I 174), gdzie do sowy również przyrównani zostali poeci bezkrytyczni wobec swych utworów.

w. 19 w tej szarży ... kładę – przyznaję tę godność.w. 21 prządka – jedna z trzech Mojr (Parek), przecinająca nić ludz-

kiego żywota (najczęściej w tej roli występowała Atropos).w. 24 ile tyle – trochę, nieco.w. 27 z ... makuchy – z wytłoczynami.w. 28 trzyma świata sam papier pieluchy – tj. tylko dzięki pismu

znane są dzieje świata.w. 30 kartaony – kartauny, działa polowe.

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

207

starodawne, które miast swoich dotąd strzegły, jako śnieg padną mury z wypalonej cegły. Drżą matki nieszczęśliwe, a za każdą kulą, opłakane do piersi niemowiątka tulą. 35 Toż i w polu niebieskie przeznaczyły miotły, kiedy w krzykliwe trąby i tubalne kotły orła białego hukną, Dunajowi ani wiedeńskim beloardom, Polacy, słychani. Skoro ostrzem szable swej jego butę złomią, 40 opiłego nadzieją poganina gromią. I na morzu nie ciszej, bo, próżnując poty, dźwiga Neptun armatą ładowane fl oty. Pani adryjatyckiej, Wenecyja, wody świeżo wziętej w Kandyjej chce wetować szkody. 45 Czas ci by, chrześcijanie, i już dawno minął. Tedy było, nim Euksyn Mahomet przepłynął, nim was za samo garło pojedynkiem chwyta, Wiedeń wziąwszy, nadzieją do Rzymu się pyta,

w. 34 opłakane ... niemowiątka – zapłakane niemowlęta.w. 35 niebieskie ... miotły – klęski, plagi z nieba. w. 37 orła białego hukną – tj. wezwą do boju orła białego.w. 38 beloardom – basztom.w. 41 poty – do czasu.w. 43-44 – mowa o działaniach wojennych panującej na Adriatyku

Republiki Weneckiej, mających na celu odbicie Krety z  rąk tureckich w ramach działań wojennych Ligi Świętej. Wyspa została przez Wenecję utracona w  1669 r., kiedy po 22 latach oblężenia poddała się stolica Krety, Kandia (dziś: Heraklion).

w. 46 nim Euksyn Mahomet przepłynął – zanim Turcy rozpoczęli ekspansję na zachód od basenu Morza Czarnego, tj. zanim w 1645 r. zaczęła się wojna kandyjska, a trzy lata później oblężenie Kandii.

w. 48 Wiedeń wziąwszy – armia Kara Mustafy z początkiem września 1683 r. zdobyła dwa sąsiednie bastiony fortyfi kacji wiedeńskich i szyko-wała się do zajęcia miasta, kiedy pobiły ją wojska pod wodzą Jana III Sobieskiego (12 IX 1683); nadzieją do Rzymu się pyta – tj. ma nadzieje na zdobycie Watykanu.

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

208

prywaty, które sobie szacujecie drożéj, 50 porzuciwszy na stronę, jąć się o dom Boży (bo ten większej daleko powinien być ceny), gdzie za Czerwone Morze zagnać Saraceny bez tak wielkiego, jak dziś, krwie swojej rozlania. Gdzie czas minął poprawie, darmo człek przygania; 55 teraz jest, jaki jeszcze nie był, więc nim minie, dziś czeka młota wasze żelazo w kominie. W zgodę z sobą, z nim w zwadę. Sprawi Święta Liga, że wróci znowu, co wziął komu. Już-ci rzyga, już-ci zamierzonego doszedszy terminu, 60 od Dunaju ta fala wraca do Euksynu, kędy dusz chrześcijańskich milijonem wzdycha. Nie my, nie my, Bóg ją sam, Bóg wszechmocny spycha. W co, że lepiej, niźli ja, kto inszy potrafi , niech poeci, niech piszą historyjografi . 65 Inakszej wojnę mody, różne od tych boje – bez rany, bez postrzału, chociaż nie bez zbroje – serce me zamyślawa, a jeśli się zgodzi pióro z niem, za rynsztunek w potrzebie dogodzi. Jednego Chrystusowej bohatyra wiary, 70 który, jako on Rzymu Horacyjusz stary, stanąwszy gdzieś na moście przy Tiberim rzece, tak broni Boskiej serca swojego fortece,

w. 50 jąć się – upomnieć się.w. 52 Saraceny – Saracenów, wyznawców islamu.w. 55 teraz jest – mowa o czasie (na działanie).w. 57 Święta Liga – zawiązane w  1684 r. i  wymierzone przeciw

Turcji oraz Tatarom osmańskim przymierze Państwa Kościelnego, We-necji, Polski i Austrii.

w. 58 rzyga – o fali z w. 60.w. 60 – tj. Turcy wracają spod Wiednia nad Morze Czarne.w. 63 potrafi – utrafi . w. 70-72 – porównanie do legendarnego Publiusza Horacjusza Ko-

klesa, który w 507 r. p.n.e. miał powstrzymać etruskie wojska na moście palowym (Sublicius) na Tybrze aż do czasu jego zburzenia przez towarzy-

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

209

szy, uniemożliwiając wdarcie się do Rzymu: „przez most zbudowany na palach omal nie przedarł sie nieprzyjaciel, gdyby nie jeden człowiek, Horacjusz Kokles; w nim jednym w owym dniu szczęście miasta Rzymu dało temuż miastu obronę” (LIV. 2,10).

w. 73 mocarz, który Acherontem władnie – tj. szatan. Acheront był w mitologii greckiej rzeką oddzielającą od podziemnej krainy umarłych.

w. 74 ostępem opadnie – osaczy, dopadnie obławą. w. 76 się wysieka – bije się.w. 77 zwajcą – wichrzycielem, tj. szatanem.w. 78 odpłajcą – odpłacicielem.w. 79 Opak-li kość rzuci – tj. jeśli odwróci się od niego szczęście.w. 80 Sekundant – tj. Chrystus. Na rycinie Wierixa Jezus został

dosłownie przedstawiony jako wsparcie swego rycerza: łokieć prawicy dzierżącej obosieczny miecz wspiera on na kamiennej bazie z imieniem „CHRISTVS”.

w. 81 poruczona – powierzona. w. 82 zraża – odpiera.w. 84 – w zależności od tego, co się wydarzy (jak padnie bierka),

zob. NKPP, biera. w. 85 nie płuży – nie pomaga, nie sprzyja.w. 86 duży – mocny, silny.

kędy ją mocarz, który Acherontem władnie, chcąc żałośnie spustoszyć, ostępem opadnie. 75 Większy niż Horacyjusz, bo tamtemu rzeka tyłu broni, ten w szczerem polu się wysieka. Patrzy Bóg na swojego rycerza z tym zwajcą, oraz świadkiem i jego zwycięstwa odpłajcą, cieszą się aniołowie. Opak-li kość rzuci, 80 wszyscy, ale najbarziej Sekundant się smuci, który, ile pozwala poruczona straża, skryte sztychy szatańskie od człowieka zraża. Wielka w oczach nagroda, wielka strata stoi, kto wygra albo przegra tej biery obojéj. 85 Ale że tu żaden kunszt wojenny nie płuży, byle sam chciał, tak słaby wygra, jako duży. Wszytko na jednem chceniu, choć będzie i nagi, należy, do tak szpetnej nie przyjdzie zniewagi.

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

210

Kto chce, wygra, i znowu mówię, byle szczerze, 90 choć ciałem słaby, goły, między te rycerze wchodzi, którzy na tryumf, położywszy mostem nieprzyjacioły swoje, szybem idą prostem. Przestrzegam, niech pojętnym każdy słucha uchem: zaodzianym i dużym potrzeba być duchem. 95 Ciało nie tylko odrzeć, nie tylko osłabić, lecz jeśli ducha zdradza, tymże duchem zabić, bo im więcej sadła mu przybywa i łoju, tym też więcej duchowi przeszkody do boju. Częstokroć wziąwszy na kieł, zwłaszcza jeśli tłusty, 100 Zniesie i zgubi jeźdźca szkapa twardousty. Ująć marsze obroku – fortel na ten narów: nie chciał słuchać munsztuka, usłucha-ć kantarów. Lepiej go ciąć nahajką, ostrogami zwierać, niźli marnie dla jego swejwoli umierać. 105 Co się tycze rynsztunku, żelaznego kromu nie szukając, znajdzie go, kto potrzebien, w domu, bo na tryumf Piotr z Pawłem święci, idąc w górę, oddali chrześcijanom swoję armaturę.

w. 91 położywszy mostem – powaliwszy u swych stóp, pokonawszy.w. 92 szybem ... prostem – szybko, w lot.w. 94 zaodzianym – ubranym (w zbroję duchową).w. 100 szkapa twardousty – oporna szkapa.w. 101 – por. zwrot przysłowiowy przez Salomona Rysińskiego

odnotowany w postaci: „Dobremu koniowi przysypują obroku, a złemu ujmują” (NKPP, koń 27); marsze – staremu, lichemu koniowi, szkapie.

w. 102 munsztuka – kiełzna do kierowania koniem; kantarów – kan-tar to rodzaj munsztuka bez wędzidła (używany przy bardziej rozbryka-nych koniach).

w. 105 żelaznego kromu – towarów żelaznych, tj. rynsztunku.w. 107-108 – wzmianki o duchowej zbroi chrześcijanina znajdujemy

wyłącznie w pismach św. Pawła (Ef 6,11-17; 2Kor 10,4; 1Tes 5,8), ale św. Piotr również napominał do duchowej walki (1P 5,8-9); armaturę – uzbrojenie. Por. też fraszkę Paradoxum theologicum (POTOCKI Ogród I 215), gdzie według wskazówek apostołów przed metafi zycznymi nie-przyjaciółmi winniśmy się i  bronić (Ef 6,15), i  uciekać (2P 1,4): „Na

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

211

Więc głowę wprzód ten rycerz, gdyż żywot i zdrowie, 110 obwarował szyszakiem, należy na głowie. Niechaj Mulcyber w Lemnie ze stali, ze spiże okrutnemu wygrzewa Marsowi paiże. Nie rodzą ziemskie rudy ani dano światu takiego, jaki z nieba pochodzi, bułatu, 115 co zbawiennej nadzieje przed wszelakim strachem, nieprzebitym okrywa nasze głowy blachem; jeszcze nic, co by dzielnej wytrzymało kuli (niech nie plotą poeci), ludzie nie ukuli. Te się nity piorunu, te nie boją harty, 120 kto nadzieją wiecznego żywota zawarty. Niechaj niebo przywali ziemię, morze topi, on się najmniej nie zlęknie, najmniej się nie stropi, lecz jako Atlas drugi ramiona ruinie podaje i nadzieją jako Noe płynie: 125 komu śmierć, jemu przewóz i otwarte wrota, w niebo z ziemskich niskości, z śmierci do żywota.

cóż, Pawle, rynsztunek i  twoja armata, / gdy Piotr każe od Grzechu uciekać i Świata?” (w. 7-8).

w. 109-110 żywot i zdrowie / ... należy na głowie – życie zależy od ochrony głowy.

w. 111-112 – niech Hefajstos (łac. Mulciberus było eufemistycznym określeniem Wulkana) na swej wyspie Lemnos wykuwa Marsowi tarczę ze stali i brązu.

w. 114 bułatu – stali.w. 115 zbawiennej nadzieje – zob. objaśn. do [1], w. 53-54; tu Po-

tocki bliższy jest nie tyle Ef 6,17, gdzie mowa o szyszaku zbawienia, co 1Tes 5,8: „oblekszy [...] przyłbicę nadzieje zbawienia”.

w. 116 blachem – pancerzem.w. 120 – zob. objaśn. do w. 115.w. 123-124 Atlas ... ramiona ... / podaje – mityczny Atlas za udział

w walce gigantów z bogami został skazany przez Zeusa na podtrzymy-wanie nieboskłonu.

w. 124 jako Noe płynie – aluzja do arki Noego, która uratowała jego rodzinę i zwierzęta od powodzi (Rdz 6,9-8,22).

w. 125 komu śmierć, jemu przewóz – innym śmierć, jemu zaś przej-ście; otwarte wrota – zob. objaśn. do I 109-100.

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

212

To głowa. W jakim piersi i plecy kirysie, żeby wszytek bezpieczny był, przypatrzemy się. Tymże się szklni polorem, co i szyszak, z téjże 130 w kuźni nauk niebieskich hartowanej spiże: sprawiedliwość nim święta, wszytkich cnót mistrzyni, która pokój na sercu i na świecie czyni. Ani spowiadać, ani stać by nam przed sędzią trzeba, gdybyśmy chcieli tą się mierzyć piędzią. 135 Zbroja, jako przypowieść starodawna głosi, matką pokoju, bo go po wojnie przynosi, ale jakiego dać świat nie może nikomu, gdzie nie pokój, lecz pustki widziemy z pogromu. Sam go tylko Bóg daje, kiedy w piersi człeczéj 140 sumnienie od wszelkiego grzechu ubezpieczy, kto się naprzód z Nim samym, potym, jak się godzi, z bliźnim swym sprawiedliwie na świecie obchodzi. Chcesz wiedzieć, co należy Bogu? Miłość szczera z sił, z dusze i z rozumu, w której się zawiera 145 wolej i Jego chętne czynienie przepisu; miłość bliźniego druga część tego kirysu.

w. 127-132 – zob. objaśn. do [1], w. 59-60.w. 127 kirysie – zob. objaśn. do [1], w. 7.w. 129 się szklni polorem – lśni się glansem.w. 133-134 – por. Ps 143(144),2.w. 134 piędzią – miarą długości równą odległości kciuka i  palca

środkowego w rozwartej dłoni (ok. 20 cm).w. 135-136 – wariant odpowiednika paremii: „Si vis pacem, para bel-

lum” podobny do przysłów: „Kto miecz trzyma, pokój miewa” czy: „Dla pokoju tę broń noszę, o który Cię, Boże, proszę” (NKPP, pokój 2b, e, g).

w. 139-142 – zadośćuczynienie Bogu i bliźniemu jest jednym z wa-runków dobrej spowiedzi.

w. 143-150 – odwołanie do przykazań miłości: „«Będziesz miłował Pana Boga twego ze wszytkiego serca twego i ze wszytkiej dusze twojej, i  ze wszytkiej myśli twojej». Toć jest nawiętsze i pierwsze przykazanie. A  wtóre podobne jest temu: «Będziesz miłował bliźniego twego jako samego siebie». Na tym dwojgu przykazaniu wszytek Zakon i Prorocy” (Mt 22,37-40; por. też Mk 12,30-31), znanych z Pwt 6,5 i Kpł 19,18.

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

213

Więcej nic, tylko jako miłować sam siebie powinien go, chce-li mieć zbroję w tej potrzebie, którą od wierzchu głowy odziany do pięty, 150 wszytkim nieprzyjacielskim napaściom da wstręty. Już wiesz, co sprawiedliwość Bogu i bliźniemu, wiedz też, co sobie każe oddawać samemu: trzeźwość i czystość, pijak i wszetecznik bowiem i Boga, i zbawienie swe krzywdzi ze zdrowiem. 155 To głowa, piersi, plecy – rzeczesz – a ręce czem? Lewą tarczą opatrzył, prawą ostrym mieczem. Obojga trzeba, chcesz-li napasnika pożyć, chcesz-li się jego sztychom, jego razom złożyć. Choćby w największej cieśni plac sobie rozpostrze 160 miecza Słowa Bożego niezłożone ostrze, kogo inszego strzały i kule obarczą, pod jego nieprzebitą ulegają tarczą. Tym ci to, tym na puszczy obojętnym mieczem jednorodzony Boży Syn w ciele człowieczem, 165 gdy się z nim po kościołach i po skałach wspina, trzykroć raz po raz diabła niezbytego ścina. Pod tą tarczą Hetmana swego Szczepan śladem śmierci wrota, kamiennym bity, przeszedł, gradem,

w. 157 pożyć – pokonać.w. 158 razom złożyć – zasłonić się przed ciosami.w. 159 w największej cieśni – w największych opałach.w. 160 miecz Słowa Bożego – zob. objaśn. do [1], w. 69-70; niezło-

żone – niepokonane.w. 163-166 – mowa o trzykrotnym kuszeniu Jezusa przez szatana,

kiedy Chrystus diabelskie prowokacje odpierał cytatami ze Starego Te-stamentu (Mt 4,1-11, Łk 4,1-13).

w. 163 na puszczy – na pustyni. w. 166 niezbytego – natrętnego.w. 167-168 – św. Szczepan (Stefan), pomocnik apostołów, pierwszy

męczennik chrześcijański, zmarł ukamienowany za wiarę w  36 r. (Dz 7,58-60).

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

214

pod tą – z wiary abowiem Chrystusowej kuta, 170 samego Acherontu nie straszna mu pluta. Kto nią serce zaszczycił, ani szuka nowej pomocy, okrom świętej wiary Chrystusowej; tak stoi, jako skała śród morza, o ktorą tysiąckroć powtórzoną rozbił się wał forą. 175 O jako wiele szturmów, chociaż wszytkie zbierał chmury i wiatry do tej fortece, uterał sam diabeł, który, żeby jego zyskał duszę, ciągnie ognistym bełtem nałożoną kuszę. Czterech ma półkowników – każdy swojej sztuki 180 na rycerza Bożego przywodzi hajduki. Najpierwszy Grzech, wężowej wziąwszy postać skóry, postrzeże-li najmniejszej w jego blachu dziury, z niepoliczoną ordą tak się chytrze skrada, że mu śmiertelną ranę w samo serce zada. 185 I ubieży fortecę, strzeżoną aż poty, wygnawszy precz, które jej dotąd strzegły, cnoty; jako Adama, gdy chce w liczbę wchodzić bogów, na świat z raju wyżenie do kopania głogów. Niech czują starzy, skoro czerstwy ich wiek minie, 190 żeby, czego strzegł sto lat, nie zgubił w godzinie, a tę niech mają pewną ode mnie przestrogę, że jeden grzech otworzy wszytkim inszym drogę.

w. 169 z wiary ... Chrystusowej kuta – zob. objaśn. do [1], w. 75-76.w. 170 Acherontu – zob. objaśn. do w. 73; pluta – ulewa, deszcz.w. 171 zaszczycił – osłonił.w. 172 okrom – oprócz.w. 174 – fala rozbiła się tysiąc razy.w. 178 kuszę – tu: łuk.w. 180 hajduki – żołnierzy.w. 182 w ... blachu – zob. objaśn. do w. 116.w. 183 z ... ordą – z wojskiem.w. 185 ubieży – szybko zdobędzie.w. 187-188 – aluzja do grzechu pierworodnego (Rdz 3).w. 189 czują – uważają; czerstwy ... wiek – młodość.

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

215

Drugi jest Świat obłudny w panieńskim warkoczu, rozmaitą ponętę mając z sobą oczu: 195 już nie strzały, nie żądła, nie gwałt, nie szturm niesie, ale pieszczoną rozkosz przy trunku, przy wczesie pycha i niedaremnym przoduje zawodem, szafując honorami, bywszy z nieba rodem. Za tą, jeżeli wcześnie rozum ich nie strąci, 200 walą <się> brzydkie żądze wszytkich zmysłów piąci. Jakoż wiele, damy-li historyjom uszy, ta zaraza i wodzów, i wojsk zniewieściuszy! Cóż inszego rzymskiemu dało zdrowie miastu, gdy go nudzi Hannibal od lat kilkunastu, 205 że go ze lwa jeleniem przerobi niezmierna pieszczota? Tej przyczyną kampańska hiberna. Któż więcej? Ciało nasze, nieprzyjaciel trzeci. Złożę się strzele, kuli, co z daleka leci, mogę się ustrzec Świata, zawarszy do cele, 210 któż się zdrady spodziewa w swoim własnym Ciele? Domowy złodziej, który przez tarcze, przez miecze do nieprzyjacielskiego obozu wyciecze, leda czym się ustraszyć, leda czym da zwabić – przeto go wiązać, kiedy nie godzi się zabić.

w. 194 ponętę ... oczu – przynętę dla oczu.w. 196 przy wczesie – przy wypoczynku, rekreacji.w. 197 pycha – pcha, popycha; przoduje zawodem – zwycięża stara-

niem.w. 198 bywszy z nieba rodem – jako dzieło stworzenia.w. 202 zniewieściuszy – tj. podkopie ducha bojowego.w. 203-206 – według Liwiusza (LIV. 26,4-6) przyczyną przegranej

Hannibala w II wojnie punickiej (218-201 r. p.n.e.) był zgubny wpływ zniewieściałych i  rozwiązłych mieszkańców miasta Kapui w Kampanii, w którym wojska kartagińskie miały swe zimowe kwatery (hiberny).

w. 208 Złożę się strzele, kuli – zasłonię się przed strzałą, kulą.w. 209 zawarszy do cele – zamknąwszy się w celi.w. 211 Domowy złodziej – por. zwrot przysłowiowy: „Domowego

złodzieja nikt się nie ustrzeże” (NKPP, złodziej 5b).

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

216

215 Nie darmo go mąż Boży, choć do ucha szepce, nie słucha i nogami – jako widzisz – depce. Czwarta – Śmierć, mąk <i> chorób długie wiodąc

skrzydło, puszcza w oczy mężowi Bożemu straszydło, jeśli go Świat do grzechu nie namówi pięknie, 220 aza ciśnie tarcz z ręki, skoro się przelęknie, za tarczą i miecz pójdzie. O głupstwo człowiecze, wżdyć to od śmierci noszą i tarcze, i miecze! Niejedenże, co przed nią ślepo się umyka, gorszej daleko w garło albo wpada w łyka. 225 Mylą się ludzie w rzeczy, nie jest śmiercią bo ta, którą zową, lecz fortą wiecznego żywota. Przed tą bieżą, gdzie na nich paszczekę otworzy ona wtóra śmierć, co ich wiecznie w piekle morzy, skąd, choćby w dusze radzi do tej nazad, co tu 230 śmiercią zwali i bali, nie znajdą powrotu. To są szturmy szatańskie, to są jego miny, tych to serc chrześcijańskich zażywa ruiny, kto całym, kto bezpiecznym chce być w jego burzy, duchownym się rynsztunkiem niech uarmaturzy. 235 Nade wszytko modlitwa czysta w tymże duchu o pomoc niech ustawnie stoi na posłuchu; tu zbierze, wypuściwszy insze myśli z głowy. Choćby się diabeł spukał, jeśli on gotowy na jego obojego dzieła kunszty stoi, 240 najmniej się oblężenia i głodu nie boi.

w. 220 aza – być może.w. 227 paszczekę – paszczę.w. 231 miny – podkopy.w. 234 się ... uarmaturzy – uzbroi się.w. 236 ustawnie stoi na posłuchu – zawsze ma posłuch.w. 238 Choćby się ... spukał – choćby się rozpękł; por. zwrot przy-

słowiowy: „Byś się spukał, nie dokażesz” (NKPP, pękać 2).w. 239 obojego dzieła – tj. otwartych ataków i skrytych podchodów

(zob. w. 231).

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART

217

Dotrzyma swej fortece Bogu, który pieczą ma o niej, aż mu przyjdzie wesołą odsieczą. i otarszy łzy z oczu, bez których nie będzie, między króle i święte posadzi go sędzie. 245 Inaczej, kto się mężnie nie potka i śmiele, miasto korony wągiel odniesie na czele. O dobry Jezu, pierwszy wodzu tego boju, użycz posiłku w bitwie, ochłody w tym znoju, który z Ciałem i z Światem chodzący za pasy, 250 wpół z serdecznemi łzami, toczę jako z prasy. Niestetyż na mą bitwę! Tak sobą nie władnę, że co pocznę, to podrwię, co się porwę, padnę. Rynsztunek jest, siła <też> jest przy mocy Twojéj, chęci niemasz – kłama, kto mówi, że się znoi. 255 Darmo prosi o pomoc, darmo zbroję dźwiga, darmo zowie żołnierzem, kto się bitwy wzdryga. Choć się też duch zaostrzy, czasem i zasadzi, cóż kiedy gnuśne Ciało na pokój mu radzi. To, co już w ręku trzyma, krótko-li, długo-li, 260 aniż czekać na przyszłe obietnice woli, że szyszaku nadzieje, wiary nie ma tarczy, wieczny żywot za pary godzinę frymarczy. Jako łakomy Ezaw, żeby nalał kiszkę, dał bratu pierworództwo za polewki łyżkę.

w. 246 wągiel odniesie na czele – zostanie mu wypalone piętno na czole, tj. zostanie na Sądzie Ostatecznym skazany na potępienie (zob. Ap 14,9-10).

w. 251 Niestetyż na mą bitwę! – Biada mojej walce! w. 252 podrwię – pobłądzę, pokpię sprawę.w. 254 kłama – kłamie; się znoi – męczy się, trudzi się.w. 257 się ... zaostrzy – spotęguje się, wzmocni się; się ... zasadzi –

opiera się.w. 262 za pary godzinę frymarczy – zamienia na godzinę życia. w. 263-266 – historia Ezawa sprzedającego pierworództwo za miskę

soczewicy (Rdz 25,27-34) w  Nowym Testamencie została przywołana jako ostrzeżenie przed odrzuceniem Bożej łaski: „By nie był kto porubnik

WACŁAW POTOCKI, POJEDYNEK RYCERZA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO...

218

abo niezbożny jako Ezaw, który dla jednej potrawy przedał pirworództwo swoje” (Hbr 12,16).

w. 263 nalał kiszkę – napełnił żołądek.w. 270 antaby – sztaby do zaparcia drzwi.

265 Nierychło się obaczył: polewka u kata, on musi u młodszego wiecznie służyć brata! Zmiłuj, Panie, nade mną. Nim duszę pozbędę, daj fortecę świętemu Duchowi w komendę, żeby wszytkie szatańskie wykurzywszy draby, 270 nowe do serca mego wrót przykuł antaby,

mnie odział i utwierdził, nad który być spiża hartowniejsza nie może, zbroją Twego krzyża.

RADOSŁAW GRZEŚKOWIAK I MIROSŁAW LENART