biuletynbiuletyn informacyjny 7 s p r aw y iz b ow e środowisko. i jak zawsze, zapraszam do...

48
GRUDZIEŃ 2017 BIULETYN Informacyjny ISSN 1732-6990 NR 4(59)/2017

Upload: others

Post on 10-Feb-2021

0 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

  • GRU

    DZI

    EŃ 2

    017

    BIULETYNInformacyjnyISSN 1732-6990 NR 4(59)/2017

  • C

    M

    Y

    CM

    MY

    CY

    CMY

    K

    biuletyn_podlaski_10.11-prod.pdf 1 2017-11-10 11:23:31

  • Koniec roku skłania nas zwykle do podsumowań, do oglą-dania się wstecz, analizowania tego, co się działo w na-szym życiu zarówno zawodowym, jak i prywatnym. Chciałabym więc nawiązać do minionego roku i minionych 15 lat, przez które Podlaska Izba Architektów tworzyła się i działała. Zacytuję myśl Tadeusza Truskolaskiego, prezydenta Białegostoku, który podczas naszego spotkania jubileuszowego powiedział, że  15 lat to wiek nastoletni. Jako nastolatkowie możemy mieć i mamy jeszcze postawy buntu, postawy ideałów, postawę się-gania po rzeczy niedoścignione. Niestety, jako ci nastolatkowie, mamy prawo popełniać błędy, czasem brakuje nam wiedzy na każdy temat. Ale to wszystko pozytywne – taka młodość Izby jest jak najbardziej ważna w naszym działaniu.

    Zbliżające się Święta Bożego Narodzenia i nowy rok są czasem rozmyśleń. Chciałabym życzyć wszystkim Koleżankom i Kolegom tej nastoletniej młodzieńczości zarówno w pracy zawodowej, aby Wasze pasje i twórczość zawsze były młode i pełne werwy. Tej nastoletniej młodości życzę Wam również w życiu prywatnym.

    Ostatnie miesiące roku upłynęły dla Izby pod znakiem trzech ważnych wydarzeń. Pierwsze z nich to za-warcie porozumienia Forum Samorządów Zaufania Publicznego województwa podlaskiego, drugie – zakup lokalu na potrzeby siedziby Izby, a trzecie – wybory. Więcej informa-cji o dwóch pierwszych wydarzeniach podajemy na łamach „Biuletynu Informacyjnego”. W chwili, gdy trafia on w Państwa ręce, odbyły się już także pierwsze zebrania wyborcze. Liczę za-tem na to, że w wydaniu marcowym będziemy mogli pochwalić się dużą frekwencją, stąd po raz kolejny zapraszam do wzięcia w nich udziału.

    Koniec roku to czas podsumowań i nowych postanowień. Życzę wszystkim Członkom Podlaskiej Izby spokojnego, bło-gosławionego czasu Świąt Bożego Narodzenia, pełnego rado-snych spotkań i ciepła rodzinnego, oderwania od problemów i trosk, a w nadchodzącym, nowym 2018 roku jak najwięcej satysfakcji z życia rodzinnego i zawodowego, dobrych decyzji i postanowień.

    WOJCIECH KAMIŃSKI PRZEWODNICZĄCY RADY POIIB

    Szanowni Państwo, Koleżanki i Koledzy!

    BARBARA SARNA PRZEWODNICZĄCA RADY PDOIA

    Fot.

    Mon

    ika

    Urba

    n-Sz

    mel

    cer

    Fot.

    Mon

    ika

    Urba

    n-Sz

    mel

    cer

    Świąt Bożego Narodzenia spokojnych, kojących, pełnych radości i miłości.

    A w nowym 2018 roku wszystkich dni pięknych i szczęśliwych

    życzą

    Rada Podlaskiej Okręgowej Izby Architektów, Rada Podlaskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa

    oraz Rada Programowa i redakcja „Biuletynu Informacyjnego”

  • 4 BIULETYN INFORMACYJNY

    S P R A W Y I Z B O W E

    BIURO PODLASKIEJ OKRĘGOWEJ IZBY ARCHITEKTÓW RPul. Waszyngtona 3, 15-269 Białystok

    tel./fax: 85 744-70-48

    www: podlaska.iarp.plAdres e-mail: [email protected]

    Godziny pracy: poniedziałek-wtorek: 8.00-16.00 środa: 8.30-20.00 czwartek-piątek: 8.00-16.00Zbigniew Minkiewicz, radca prawny pełni dyżury w Izbie we wtorki w godz. 10-12

    BIURO PODLASKIEJ OKRĘGOWEJ IZBY INŻYNIERÓW BUDOWNICTWA

    ul. Legionowa 28, lok. 402

    15-281 Białystoktel. 85 742-49-30, 742-49-55

    fax 85 742-49-45www.pdl.piib.org.pl

    Ades e-mail: [email protected]

    Godziny pracy: poniedziałek: 8.00-16.00 wtorek: 8.00-18.00 środa: 8.00-16.00 czwartek: 8.00-16.00 piątek: 8.00-16.00

    Dyżury w siedzibie POIIB: | przewodniczący Wojciech Kamiński poniedziałek, środa, piątek, godz. 15.00-16.00

    | zastępcy przewodniczącego: Andrzej Falkowski - czwartek, godz. 13.00-14.00 Waldemar Jasielczuk - wtorek, godz. 12.00-13.00

    | sekretarz Rady Grażyna Siemiończyk - środa, godz. 12.30-13.30

    | przewodniczący Komisji Kwalifikacyjnej Mikołaj Malesza - poniedziałek, godz. 14.15-15.15

    | przewodniczący Sądu Dyscyplinarnego Krzysztof Falkowski - wtorek, godz. 16.00-17.00

    | Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Jerzy Bukowski - wtorek, godz. 13.00-14.00 (dyżury w Punkcie Konsultacyjnym w Łomży)

    Dyżury Punktu Konsultacyjnego POIIBw Łomży:Aleja Legionów 13118-400 Łomżatel. 86 216 43 79Waldemar Paprocki tel. 602 714 577poniedziałki w godz. 13.30-14.30

    Dyżury Punktu Konsultacyjnego POIIBw Suwałkach:SBP „Projekt-Suwałki”ul. T. Kościuszki 79, 16-400 Suwałkitel./fax 87 566 32 78 i 87 566 30 46Małgorzata Micał, Sławomir Klimkogodz. 15.30-16.3007.12 i 21.12.Spotkania, poza godzinami dyżurów, można ustalić telefonicznie.

    Izby podpIsały akt erekcyjny Forum samorządów zauFanIa publIcznego

    W trosce o JednostkęUmacnianie idei samorządności, wypracowywanie wspólnego stanowiska wobec organów władzy publicznej w sprawach ważnych dla członków sygnatariuszy, integracja środowisk to główny cel deklaracji, jaką popisali 25 września 2017 r. przedstawiciele zawodów zaufania publicznego, działających w województwie podlaskim.

    Tym samym zostało formalnie powo-łane do życia Podlaskie Forum Zawodów Zaufania Publicznego. Samorządy łączą się i rosną w siłę.

    Forum powstało z inicjatywy Izby Adwo-kackiej w Białymstoku. Przewodniczenie Forum jest kadencyjne i odbywa się na zasadzie rotacji kadencji trwającej 12 mie-sięcy. W pierwszym roku działalności przewodnictwo objęła Okręgowa Izba Adwokacka w Białymstoku.

    – Podlaskie Forum Zawodów Zaufania Publicznego umożliwi wymianę myśli i do-świadczeń, która jest niezbędna, by w jak najlepszy sposób zadbać o Jednostkę – tak, adw. dr Agnieszka Zemke-Górecka, dzie-kan Okręgowej Rady Adwokackiej opisała główny cel Forum podczas uroczystości, która odbyła się w Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku.

    Pierwszym ważnym wydarzeniem w ra-mach podjętej współpracy było zapropo-nowane przez Okręgową Radę Adwokacką w Białymstoku szkolenie dla członków sa-morządu inżynierów budownictwa, które odbyło się 21 października br. w hotelu Trio w Białymstoku. Szkolenie na temat umowy o roboty budowlane poprowadziła mec. Joanna Oświecińska, opierając się na inte-resujących przykładach z własnej praktyki prawniczej. Spotkanie zgromadziło około stu słuchaczy.

    Sygnatariuszami aktu erekcyjnego Forum zostały Izby: Adwokacka, Komornicza, Notarialna, Lekarska, Pielęgniarek i Położnych (w tym z Łomży), Radców Prawnych, Rzeczników Patentowych, Doradców Podatkowych, Diagnostów Laboratoryjnych, Architektów, Inżynierów Budownictwa, Rada Aptekarska oraz RIO Polska Izba Biegłych Rewidentów.

    MONIKA URBAN-SZMELCER FOT. PIOTR DANILCZUK

    W imieniu POIIB pod aktem podpisał się Wojciech Kamiński, przewodniczący Rady

    Przedstawiciele kilkunastu samorządów zrzeszonych w ramach Forum na pamiątkowym zdjęciu

  • BIULETYN INFORMACYJNY 5

    S P R A W Y I Z B O W E

    III mIstrzostwa w brydżu sportowym podlaskIej oIIb

    Trzy razy as16-tu hobbystów-brydżystów rywalizowało w parach o puchar Przewodniczącego Rady Podlaskiej OIIB w trakcie III Mistrzostw w brydżu sportowym POIIB, które odbyły się 14 października br. w siedzibie Izby.

    Współzawodnictwo nadzorował Kamil Sawwa, sędzia z Podlaskiego Związku Brydża Sportowego. Turniej został roze-grany w siedmiu rundach po trzy rozdania „przy użyciu bidding boxów”.

    – Zawody stały się już tradycją w pod-laskim samorządzie inżynierów budow-

    nictwa, z czego nie ukrywam, bardzo się cieszę – podkreślił Piotr Nowara, inicjator rozgrywek – Pomysł na turniej zrodził się po przeczytaniu „Inżyniera Budownictwa”, w którym była informacja o Mistrzostwach Polski w Brydżu Sportowym Polskiej Izby, a my u siebie nie mieliśmy jeszcze tego typu

    spotkań. Dzięki przychylności Wojciecha Kamińskiego, przewodniczącego Rady POIIB mamy zaszczyt uczestniczyć już w III Mistrzostwach. Podczas rozgrywek panuje miła, przyjacielska atmosfera, ry-walizacja jest fair play a zwycięstwo nie jest jedynym celem.

    Umiejętność rozwiązywania problemów przy pomocy kart podczas tegorocznych Mistrzostw najlepiej opanowała para doświadczonych zawodników Andrzej Błachno i Andrzej Balunowski, osiągając doskonały rezultat 63,49%. Kolejne miej-sca zajęli Andrzej Dąbrowski i Tadeusz Grudzień, uzyskując wynik 59,52%. III miej-sce należało do Piotra Nowary i Waldemara Ładowskiego, którzy uzyskali 52,38%.

    – Organizatorzy zapewnili znakomite warunki do gry a uczestnicy zaprezentowali wiele doskonałych zagrań, co przy wysokiej kulturze obecnych na zawodach przeło-żyło się na wspaniale spędzony czas i jest zachętą do organizacji kolejnych potyczek przy zielonym stoliku – podsumował za-kończone rozgrywki sędzia Kamil Sawwa.

    Po raz trzeci w Mistrzostwach Polski Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa bę-dzie uczestniczyć reprezentacja z Podlasia, która jak do tej pory odnosiła znaczące sukcesy.

    TEKST I ZDJĘCIE: MARTA DZIENISOWICZ

    Nowa siedziba inżynierówSzukanie nowego lokalu doczekało się

    szczęśliwego finału. W połowie roku wła-dze Izby zakończyły negocjacje w tej spra-wie i 26 września br. podlaski samorząd inżynierów podpisał akt notarialny zaku-pu nowej nieruchomości z przeznacze-niem na siedzibę Izby. Lokal, usytuowany na I piętrze „błękitnego wieżowca” przy ul. Legionowej 28 w Białymstoku o po-wierzchni 393,70 m2 zakupiono za kwotę 2.362.200 zł. Mieści on pięć pomieszczeń biurowych, dwie sale konferencyjne, ar-chiwum wyposażone w szafy jezdne oraz pomieszczenia zaplecza socjalnego.

    TEKST I ZDJĘCIE: MONIKA URBAN-SZMELCER

    Pamiątkowe zdjęcie uczestników i organizatorów III edycji Mistrzostw w brydżu sportowym Podlaskiej OIIB

    Adres zmieni się niewiele, POIIB nadal mieści się w tym samym budynku

    Dziękujemy sponsorowi Mistrzostw – firmie Jaz-Bud Białystok

  • 6 BIULETYN INFORMACYJNY

    S P R A W Y I Z B O W E

    21 września 2017 r. Podlaska okręgowa izba architektów rP uroczyście świętowała jubileusz 15-lecia istnienia

    Wy, co piszecie list w przyszłość„Kształtując przestrzeń wokół nas piszecie list w przyszłość. To, bowiem, co wy stworzycie będzie opowieścią dla przyszłych pokoleń o ludziach, którzy żyli tu i teraz, na przełomie XX i XXI w.” Takim pięknym wstępem rozpoczął się uroczysty jubileusz 15-lecia istnienia Podlaskiej Okręgowej Izby Architektów RP.

    Były oczywiście podsumowania. Były wspomnienia. Najlepsi zostali odznaczeni. Była cała moc gratulacji i życzeń. Wreszcie merytoryczny wykład, po nim jeszcze coś dla duszy, czyli spektakl i coś dla ciała – ju-bileuszowy bankiet. Tak w obecności setek gości, głównie architektów, ale i przed-stawicieli władz państwowych i samo-rządowych, uczelni, instytucji i firm świę-towała PDOIA. Jak na rangę uroczystości przystało, odbywała się ona w Teatrze Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku.

    PDOIA jest członkiem Izby Architektów Rzeczypospolitej Polskiej. Nadrzędnym celem statutowym Izb jest ochrona ładu przestrzeni publicznej, poprzez sprawo-wanie nadzoru nad należytym wykony-waniem zawodu oraz przestrzeganiem zasad etyki zawodowej przez wszyst-kich członków. Po takim wprowadzeniu przez Magdalenę Gołaszewską, pro-wadzącą uroczystość, a właściwie dla większości tylko przypomnieniu głos zabrała Barbara Sarna, przewodniczą-ca Rady PDOIA. Jako gospodarz gali, powitała wszystkich, dziękując za wy-gospodarowanie wolnego czasu i liczne przybycie.

    – Mikrofon nie jest moim narzędziem pracy, znacznie lepiej czuję się z ołów-

    kiem – zaczęła humorystycznie. – Chcę dziś skrótowo podzielić się z Wami wła-snymi przemyśleniami. Moim marze-niem jest, by Izba była dla architektów oparciem – miejscem, gdzie mogą się spotkać w celach zawodowych, szcze-gólnie w momentach, kiedy potrzebu-ją wsparcia. Ale, aby też integrowała

    – Zostaje po was wiele pięknych obiektów i oby takie nadal powstawały. Życzę kolejnych wspa-niałych jubileuszy i dobrej współpracy między sobą i wszystkimi instytucjami. Niech kolejne lata przynoszą wam coraz więcej satysfakcji, a nam – piękna w mieście – mówił Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku

    - Architektom powierzono wielką, podniosłą rolę kształtowania przestrzeni. Włożone w wasze ręce talenty, wyobraźnia i inne umiejętno-ści sprawiają, że żyjemy w świecie pięknych obiektów, które zostaną na przyszłe pokolenia – mówiła Magdalena Gołaszewska, prowadząca jubileuszową galę

    Wojciech Kamiński, przewodniczący POIIB, składając gratulacje na ręce Barbary Sarny, dziękował wszystkim architektom za oznaki branżowej przyjaźni i wspólną realizację wielu obiektów

    Podczas uroczystości padało mnóstwo ciepłych, życzliwych słów. Owocnej, spokojnej i docenia-nej pracy. Satysfakcji zawodowej i finansowej

  • BIULETYN INFORMACYJNY 7

    S P R A W Y I Z B O W E

    środowisko. I  jak zawsze, zapraszam do współpracy.

    Następnie scenę zajęli goście. Były ży-czenia, okolicznościowe grawertony i upo-minki, bo przecież „podarki jednają ludzi”. Zaczął Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.

    – Jesteście reprezentacją talentów – ocenił. – Dość obca jest mi zazdrość, ale jak patrzę na wasze piękne rysunki, to pewna nutka tego uczucia się we mnie odzywa. Mi Pan takich talentów nie dał. Wasz za-wód jest rzadkim połączeniem artyzmu z praktyką.

    Truskolaski nawiązał też do początku swojej prezydentury, która zaczęła się 11 lat temu.

    – Można powiedzieć, że na moich oczach rośliście – ciągnął z sympatią. – Dziś mamy święto, ale muszę powie-dzieć, że nasza wieloletnia współpra-ca czasami różnie się układała. Bardzo chcę, aby tych spraw drażliwych było jak najmniej.

    Prezydent zapewnił również, że reagu-je, jeśli wina leży po stronie urzędników i jako przykład podał sytuację przesunię-cia pani z odpowiedniego departamen-tu za złe wywiązanie się ze swoich obo-wiązków na kilkumiesięczne kserowanie dokumentów. Co zostało przyjęte, rzecz jasna, z aplauzem.

    Przytoczmy jeszcze słowa Wojciecha Kamińskiego, przewodniczącego Rady POIIB, który swoje wystąpienie rozpo-czął osobistą dygresją, wywołując od razu śmiech na sali.

    – Basiu, szykujesz się już do wyborów? – pytał niby poza mikrofonem. – Nam obojgu mija bowiem pierwsza wspólna kadencja na stanowiskach przewodni-czących Izb.

    I nie przestając rozbawiać zebranych kontynuował:

    – Szczerze powiem, że jako inżynier elektryk, zawsze myślałem i dalej tak myślę, że zawód architekta jest... dziwny. Jesteście artystami, coś sobie wymyślicie, a potem inżynier skrobie się po głowie, jak to zrealizować w praktyce.

    Wracając do powagi sytuacji, szef brat-niej Izby Inżynierów Budownictwa gorą-co podziękował za lata wspólnej pracy na rzecz budownictwa.

    Jubileusz to także czas, by docenić najlepszych. Srebrne odznaki honoro-we PDOIA RP otrzymało pięć osób: Anna Maria Lebiedzińska-Łuksza, Małgorzata Maksimowicz, Grzegorz Borowski, Tomasz Walczak i Marek Zalewski. Izba doceniła ich zaangażowanie w pracę na rzecz sa-morządu zawodowego architektów.

    Po części oficjalnej goście wysłucha-li krótkiego wykładu prof. Małgorzaty D ol is t ow sk iej . P ani p r o f e s or je s t na co dzień w ykładowcą Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej. Podczas wystąpienia jubileuszowego po-dzieliła się spostrzeżeniami na temat ar-chitektury jako zapisu tożsamości miej-sca. Po solidnej porcji wiedzy przyszedł czas doznań kulturalnych. Na widzów czekał spektakl „Mayday” w wykonaniu aktorów Teatru Dramatycznego, któ-ry zabrał publiczność w świat komedii i farsy.

    Następnie uroczystość „przeniosła się” do foyer teatru. Tam podziwiać można było piękne obrazy, spotkaniu towarzy-szyła bowiem wystawa realizacji pod-laskich architektów. Uroczysty bankiet trwał do późnych godzin wieczornych. Wiadomo, w kuluarach rozmawiało się najlepiej.

    TEKST: BARBARA KLEM ZDJĘCIA: IZABELA KRENTOWSKA

    Nagrodzeni architekci: Anna Maria Lebiedzińska-Łuksza, Małgorzata Maksimowicz, Grzegorz Borowski i Tomasz Walczak z wręczającymi odznaki Barbarą Sarną i Zbigniewem Glińskim – pierwszym przewodniczącym Izby oraz Katarzyną Pawluczuk z biura Izby

    PDOIA dziękuje sponsorom za pomoc w organizacji uroczystości: Superbruk, Baumit, Wolters Kluwer, ogrzanydom.com, Iguane - galeria wnętrz i firmie 3Form.

  • 8 BIULETYN INFORMACYJNY

    S P R A W Y I Z B O W E

    VIII mIędzynarodowe zawody pływackIe

    Złoto dla naszych– Doping i wsparcie jakiego wzajemnie udzieliliśmy sobie podczas zawodów sprawił, że stworzyliśmy zgrany zespół, który zasłużył na zwycięstwo – tak Andrzej Falkowski, zastępca przewodniczącego Rady POIIB podsumował wyniki podlaskich zawodników w VIII Międzynarodowych Zawodach Pływackich „Masters”.

    Rywalizacja o Puchar Przewodniczącego Mazowieckiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa odbyła się 21 października 2017 r. na krytej pływalni MOSiR w Ostrowi Mazowieckiej. W zawodach udział wzię-ło blisko 70 zawodników z Polski i Wilna. Dzięki świetnym wynikom zawodników całej naszej drużyny i przyjętej strategii Podlaska OIIB wygrała klasyfikację gene-ralną zawodów, zdobywając złoty puchar. Zawodom towarzyszyła wspaniała at-

    mosfera, zarówno sportowej rywalizacji, jak i świetnej zabawy.

    W klasyfikacji indywidualnej w po-szczególnych konkurencjach po dwa zło-te medale zdobyli Elżbieta Żukowska, Mirosław Matusik i Grzegorz Zalewski, jeden złoty i jeden srebrny – Agnieszka Żero, jeden złoty i  jeden brązowy – Wieńczysław Safrończyk, dwa brązowe – Andrzej Falkowski. Ponadto złoto zdo-były dwie sztafety 4x25m w składach: Krzysztof Ciuńczyk, Mirosław Matusik, Wieńczysław Safrończyk i  Grzegorz Zalewski oraz Agnieszka Żero, Elżbieta

    Żukowska, Mirosław Matusik i Grzegorz Zalewski.

    – Gratulujemy koleżankom i kolegom wspaniałego sukcesu – powiedział Wojciech Kamiński, przewodniczący POIIB. – Cieszymy się, że członkowie Podlaskiej OIIB znajdują wolny czas i biorą udział w rywalizacjach sportowych, promując tym samym nasz sa-morząd. Zachęcamy wszystkich inżynierów do jeszcze liczniejszego udziału w pływaniu, bieganiu i nie tylko, przy następnych okazjach.

    OPRACOWAŁ KRZYSZTOF CIUŃCZYK ZDJĘCIE: RENATA SAFROŃCZYK

    Zwycięska drużyna (od lewej): Wieńczysław Safrończyk, Krzysztof Ciuńczyk, Elżbieta Żukowska, Mirosław Matusik, Grzegorz Zalewski, Agnieszka Żero i Andrzej Falkowski

    InżynIerowIe w XVII bIegu nIepodległoścI

    Dobrzy w bieganiuDrużyna Podlaskiej Okręgowej Izby

    Inżynierów Budownictwa uczestni-cz yła w  X VII Biegu Niepodległości w Białymstoku. Wśród 548 zawodników uczestniczących w biegu znaleźli się inży-nierowie z naszej izby. I nie zajęli ostatnich miejsc. Gratulujemy i cieszymy się z waszej aktywności.

    1 1 l i s t o p a d a 2 0 1 7 r. o d b y ł s ię w  Bia ł y ms tok u X V I I B ieg Niepodległości organizowany przez Białostocki Oddział Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Bieg na dystansie 10 km odbywał się w sąsiedztwie Stadionu Miejskiego. Wystartowali w nim głównie amatorzy biegania.

    Wszyscy nasi zawodnicy spisali się na medal chociaż nie było łatwo. Warto powiedzieć, że Agnieszka Żero, jedyna kobieta wśród nas ukończyła bieg jako 36 w klasyfi-kacji kobiet (na 129 zawodniczek)

    a Edmund Łapuć, w swojej kategorii wie-kowej, zajął dziewiąte miejsce. Drużynowo zajęliśmy dwunaste miejsce z czasem ge-neralnie poniżej godziny.

    TEKST I ZDJĘCIE: WOJCIECH SADOWSKI

    Drużyna POIIB na chwilę przed startem do biegu na 10 km – Agnieszka Żero i (od lewej): Wojciech Sadowski, Cezary Kamieński, Edmund Łapuć, Grzegorz Zalewski i Marcin Szaniawski

    @uwaga

    Szkolenia mailowo

    POIIB informuje, że od 1 stycz-nia 2018 r. nie będzie zamiesz-czać w Inżynierze Budownictwa „wrzutek” z informacjami o szko-leniach. Tematy i terminy szko-leń będziemy rozsyłać wyłącz-nie drogą mailową i będziemy zamieszczać na stronie interne-towej Izby – www.pdl.piib.org.pl. Prosimy o zaktualizowanie w biu-rze Izby bazy danych – swojego adresu mailowego.

    BIURO POIIB

  • BIULETYN INFORMACYJNY 9

    S P R A W Y I Z B O W E

    wycIeczka technIczna InżynIerów z poIIb

    Podziwiamy Pomorze48 osób z Podlaskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa wzięło udział w wycieczce pod hasłem odnawialnych źródeł energii oraz cudu sztuki hydrotechnicznej na Pomorzu. Trzydniowy (28-30 września 2017 r.) wyjazd miał charakter szkoleniowy, turystyczny, przyrodniczy i … kulinarny.

    Zaczęliśmy od zwiedzania najsłynniejsze-go, choć nie wzniesionego przez naszych przodków, polskiego Zamku w Malborku (z niem. Marienburg – Gród Maryi). Początek budowy obiektu szacuje się na II połowę XIII w. Rozmiary kompleksu są imponują-ce, długość murów wynosi ok. 700 m. Pod względem powierzchni (21 ha) jest to naj-większy zamek na świecie! W grudniu 1997 r. obiekt wpisano na listę światowego dzie-dzictwa kulturowego UNESCO. Podczas noc-nego zwiedzania magia iluminowanych śre-dniowiecznych murów pozostawiła na nas niezapomniane wrażenia.

    Następnego dnia odwiedziliśmy firmę Heiztechnik w miejscowości Skarszewy – nowoczesną fabrykę, która zajmuje się produkcją kotłów grzewczych do spala-nia paliw stałych o mocy od 7kW do 7MW oraz kompletnych kotłowni kontenero-wych i  innych urządzeń grzewczych. Po ciekawym wykładzie i  wycieczce po hali produkcyjnej zostaliśmy zapro-szeni na obiad do miejscowej kaszub-

    skiej gospody, w której mieliśmy okazję spróbować pysznych rybnych dań. Echa zachwytów nad smakiem potraw nie mil-kły aż do końca wycieczki…

    Kolejnym punktem na naszej mapie by-ło niedawno otwarte Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Projekt budynku został wybrany w międzynarodowym konkursie architektonicznym, do które-go przystąpiło aż 128 zespołów z całego świata. Jak się okazało, tematykę najlepiej zrozumiał zwycięski zespół z Gdyni.

    Ostatniego dnia odbyliśmy rejs stat-kiem po trawie Kanałem Elbląskim.

    Na trasie rejsu znajduje się rezer-wat ornitologiczny na jeziorze

    Drużno oraz system 5 pochyl-ni – uważany za jeden z naj-

    znakomitszych rozwią-zań hydrotechnicznych

    na świecie. Pochylnie są szynowymi urzą-

    dzeniami wyciągo-wymi napędzanymi

    mechanicznie si-łą przepływu

    wody. Dzięki takiemu rozwiązaniu statki pokonują aż 100-metrową różnicę po-ziomu wody. Jeśli wierzyć naszemu panu kapitanowi, za budowę systemu pochylni ówczesny król Pruski zapłacił aż 70 ton złota!

    Dzięki napiętemu grafikowi, dobrym hu-morom i pięknej pogodzie do Białegostoku wróciliśmy zmęczeni, ale bardzo zadowo-leni. Do zobaczenia za rok!

    TEKST I ZDJĘCIA: KINGA PIASECKA

    Muzeum II Wojny Światowej – budynek określany jest mianem projektu rzeźbiarskiego

    Pamiątkowe zdjęcie uczestników przed siedzibą firmy Heizechnik w miejscowości Skarszewy

  • 10 BIULETYN INFORMACYJNY

    S P R A W Y I Z B O W E

    relacja z I mIstrzostw poIIb w strzelanIu do celu

    Precyzja, szybkość, technika – to my!Mówi się, że budownictwo wymaga precyzji. Wiadomo! Ale, że najlepiej przygotowany do budowy nitki autostrady jest krawiec? Hm… Bez obaw!

    Pierwszą z tych prawd poparli czy-nem zawodnicy I Mistrzostw Podlaskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa w Strzelaniu do Celu, które odbyły się 2 września br. w Bobrowej Dolinie a dru-gą próbował obronić przy salwach śmiechu kabaret Widelec, odpowiedzial-ny za intelektualną rozgrzewkę przed współzawodnictwem.

    A  pr z yda ł a się ona… Pr z yda ł a… Bo wprawdzie strzelectwo do szczegól-nie wyczynowych sportów nie należy, to jednak skupienia i myślenia, bez dwóch zdań, wymaga… I do tego w połączeniu z szybkością! A to jednocześnie najbardziej pożądane cechy budownictwa.

    Najpierw triathlon czyli: wkręcenie pięciu wkrętów, zawieszenie, zdjęcie wysuwaną miarką smyczy z odległości 2 m i wykonanie pomiaru dalmierzem. Tu liczył się czas. Najdoskonalszym, błyskawicznym i zarazem precyzyjnym

    użyciem wkrętarki, miarki i dalmierza wykazał się pełen energetycznej radości, 3-osobowy team w składzie: Agnieszka Kuc, Marek Szymański i Katarzyna Citko. O dwie sekundy przegrała z nim najbar-dziej rodzinna z rodzinnych drużyna za-wodów: Grażyna Siemiończyk z córką Martą i przyszłym zięciem Krzysztofem Krajewskim (jak wieść niesie – obecnie już pełnoprawnym – gratulujemy!). Ten wszechobecny trend prorodzinny stanowi zapowiedź ostrej konkurencji w przyszło-ści. Oj, łatwo nie będzie! III miejsce zajęli Marian Ciborowski, Stanisław Rabiczko i Radosław Kiercel.

    Równocześnie zawodnicy próbowali swoich sił w strzelaniu z broni pneuma-tycznej i łuku do celu a także w trafianiu piłką nożną do bramki. Miejsca na po-dium w pierwszej z konkurencji zajęli ko-lejno: Maciej Rusiłowicz, Ryszard Klimek i Stanisław Rabiczko. Godzien odnotowania

    Kultywowaniu technicznych zdolności przez za-wodników posłużą otrzymane w nagrody

    Panie dzielnie współzawodniczyły w kopaniu piłki do celu. I miejsce: Katarzyna Citko, II – Agnieszka Kuc, III – Halina Kozłowska.

    Cel… pal!

    Spotkanie uzupełniły merytoryczne pokazy pierwszej pomocy

  • BIULETYN INFORMACYJNY 11

    S P R A W Y I Z B O W E

    jest fakt, że pan Ryszard jest członkiem Sądu Dyscyplinarnego naszej Izby. Okoliczność ta niechaj da do myślenia chcącym budo-wać źle lub nieetycznie (uśmiech). W drugiej z rywalizacji, niczym Wilhelm Tell i Robin Hood w jednym, strzelali do tarczy Mateusz Galiński – I miejsce, Radosław Kiercel – II i Robert Tokarzewski – III. Tu podobno du-że znaczenie ma wyobrażenie sobie celu...

    Jednak największe zainteresowanie za-wodników i kibiców wzbudziło kopanie piłki nożnej do celu na punkty. Jak zapewnił Wojciech Kamiński, przewodniczący POIIB zwycięzcy tej konkurencji zostaną zgło-szeni selekcjonerowi polskiej kadry – przy stutysięcznym poparciu kolegów z Izby to naprawdę może się udać… Wyobraźmy sobie te historyczne zmiany na stronach tabloidowych, tudzież w brukowcach, gdy twarz Lewandowskiego zastąpi z chwałą dla Izby Robert Tokarzewski, który zdobył I miejsce w tych zawodach. Na II uplasował się Andrzej Piszczatowski, a na III Adam Aleszczyk. Z taką ekipą wysoce prawdo-

    podobnym jest, że mecze finałowe spowo-dują wstrzymanie budów w całym kraju.

    Na koniec zdobywcy pierwszych laurów w konkurencjach eliminacyjnych przystą-pili do finałowej rozgrywki – strzelania z pozycji leżącej. Strzały wyłoniły zwy-cięzców całego turnieju: Maciej Rusiłowicz – Złoty, Mateusz Galiński – Srebrny i Robert Tokarzewski – Brązowy Puchar Zawodów. Gratulujemy historycznego zwycięstwa!

    Po tych wyczerpujących rozgrywkach zużyte kalorie i energię należało uzupeł-nić. Sportowy duch nie stanowił zatem przeszkody w spożywaniu przeróżnego rodzaju wysokokalorycznych regionalnych wyrobów z grilla.

    Kto nie był, niech żałuje… Chociaż pierw-sze to nie ostatnie… Jest więc szansa na zwycięstwo w kolejnych zawodach za rok, czego sobie i Państwu życzę... Przygotowania czas zacząć! Start!

    TEKST I ZDJĘCIA: MONIKA URBAN-SZMELCER

    DZIĘKUJEMY SPONSOROM MISTRZOSTW – FIRMOM:„Elmix Irena Kupryjanowicz” dealerowi marki Milwaukee

    oraz

    Baumit Sp. z o.o.Sponsorzy ufundowali atrakcyjne nagrody rzeczowe dla najlepszych sportowców: dalmierze laserowe LDM30 MILWAUKEE, szlifierki kątowe

    MILWAUKEE AG 800-125E, plecaki narzędziowe z nylonu balistycznego MILWAUKEE 1680D, wiadra z pasem narzędziowym MILWAUKEE 15L, piłki nożne oraz koszulki i czapki kaszkietowe MILWAUKEE

    A na zakończenie – jak to w sporcie – nastąpiła seria ćwiczeń rozciągających i relaksujących przy dźwiękach muzyki w formie rytmicznego, swo-bodnego i radosnego dancingu pod gołym niebem

    Występujący, jako support, kabaret Widelec ope-retkowo i zabawnie podszedł do niektórych pro-blemów życiowych i zawodowych

    Zwycięzcy Zawodów i wyróżnieni w konkurencji finałowej

  • Minimalizowanie kosztów zużycia energii przy zachowaniu wysokiego komfortu cieplnego staje się możliwe przy zasto-sowaniu kontrolowanego ogrzewania i chłodzenia. Kwestia ta dotyczy nie tylko obiektów użyteczności publicznej, ale również hal przemysłowych. Roofboxy DachAirbox i RecirculationBox, to innowacyjne rozwiązania, opracowane przez inżynierów Grupy Rosenberg na potrzeby kontrolowanego ogrzewania, chłodzenia i wentylacji hal przemysłowych, niezależnie od ich funkcji i konstrukcji.

    ZaletyDzięki zastosowaniu bardzo wydajnej technologii odzysku ciepła oraz energo-oszczędnej technologii EC, roofboxy chara-kteryzują się doskonałą efektywnością energetyczną. Płynna regulacja gwarantuje wysoką oszczędność kosztów zużycia energii.Obudowa części zewnętrznych jednostek DachAirbox, spełnia wymagania kategorii A+, według normy PN-EN 13053+A1:2011.

    DachAirb xRecirculationB x

    Nowatorskie rozwiązanie roofboxów opiera się na zaawansowanej technologii sterowania (z korzyściami płynącymi z za-stosowania technologii EC). Urządzenia mają budowę kompaktową, a ich podłączenie jest proste i nie pociąga za sobą wysokich, dodatkowych kosztów. Roofboxy mogą być włączone do systemu zdalnego monitorowania BMS (ang. Building Management System) - do ich obsługi nie jest konieczna wiedza specjalistyczna.

    Koszty inwestycyjne są niskie, ponieważ urządzenia nie wymagają oddzielnego pomieszczenia (maszynowni), ani dopro- wadzenia dodatkowej instalacji wenty-lacyjnej (kanałów).

    Montaż jednostek jest szybki i prosty. Części zamienne są łatwo dostępne. Czynności związane z obsługą bieżącą można wykonać bezpośrednio na dachu, bez konieczności używania specjalistyczne-go sprzętu.

    Centrale DachAirbox i RecirculationBox zostały zaprojektowane i wykonane zgodnie z Dyrektywą w sprawie charakterystyki energetycznej budynków 2010/31/UE,

    Dyrektywą Ekoprojektu 2009/125/UE, normą PN-EN 13053+A1:2011 i niemieckimi wyty- cznymi dla central wentylacyjnych RLT 01/2014. Dzięki dużemu doświadczeniu produkcyj-nemu Grupy Rosenberg i niemieckiej sztuce inżynierskiej, urządzenia działają niezawodnie, a koszty ich eksploatacji są niewielkie.

    Wentylacja hal przemysłowych realizowana przez DachAirbox i RecirculationBox jest opłacalna. Zdecentralizowana praca tych urządzeń umożliwia wentylację hal dowolnej wielkości, przy użyciu wielu jednostek tego samego modelu. Takie rozwiązanie pozwala na uzyskanie różnych parametrów powie-trza dla różnych technologii zlokalizowa- nych w odrębnych częściach hali. W sytuacji, kiedy technologia stosowana w hali nie wymaga dopływu świeżego powietrza - wystarczy użyć RecirculationBox w celu zapewnienia recyrkulacji wewnątrz pomieszczeń.

    Zainteresowały Cię produkty?Więcej informacji na stronie internetowej:

    www.rosenberg.pl

    2017-11-21.indd 1 2017-11-21 10:26:34

  • BIULETYN INFORMACYJNY 13

    S P R A W Y I Z B O W E

    zebranIe sprawozdawcze bIałostockIego oddzIału sarp I pIknIk archItektów

    Wesoło i merytorycznieII edycja Rodzinnego Pikniku Architektów, organizowanego wspólnie przez Stowarzyszenie Architektów Polskich O/Białystok oraz Podlaską Okręgową Izbę Architektów RP połączona z walnym zebraniem sprawozdawczo-programowym Oddziału SARP odbyła się 3 września 2017r. w sali konferencyjnej hotelu „Pięć Dębów” w Supraślu.

    W trakcie zebrania głos zabra-li m.in. arch. Marek Szaniawski, sekretarz generalny SARP, który pokrótce nakreślił problemy, jakie nurtują środowisko architektów w szerokim, krajowym kontekście oraz dr arch. Janusz Grycel, prezes SARP O/Białystok. Prezes odniósł się bardziej do zagadnień lokalnych.

    Mniej oficjalnym, ale niezwykle mi-łym punktem obrad było wręczenie wyróżnień SARP. Wyróżnienie I stop-nia (złotą odznakę) otrzymał arch. Bogumił Sawicki, wyróżnienie II stop-nia (srebrną odznakę) otrzymali arch. Agnieszka Guziejko i arch. Michał Grynczel. Podsumowaniem zjazdu było głosowanie, w którego trakcie delegaci przyjęli sprawozdania organów Oddziału i udzielili absolutorium Zarządowi SARP Oddział w Białymstoku.

    Po zakończeniu obrad rozpoczął się pik-nik. Z założenia ma on luźną formułę sta-wiającą przede wszystkim na integrację, spotkanie architektów z rodzinami, dobrą

    zabawę, zarówno dla dorosłych, jak i dzie-ci. Pomimo niesprzyjającej aury udało się utrzymać radosny nastrój uczestników. Do dyspozycji mieli oni salę bankietową z suto zastawionym stołem, a na nim lo-kalne (i nie tylko) przysmaki. Natomiast pod sąsiadującymi wiatami dzieci próbowały

    swoich sił w przygotowanych dla nich konkurencjach. Najmłodsi, przy aplauzie rodziców, skorzy-stali również z licznych konkur-sów, prowadzonych przez ani-matorów. Nagrody w konkursach ufundowały zaprzyjaźnione fir-my: Alufire, Nowa Gala, Geze i Pilkington, które nie szczędzi-ły gadżetów na tę okoliczność. Kapryśną aurę uczestnicy starali się zaklinać, ogrzewając się przy ognisku.

    Za rok, w trakcie kolejnej, trze-ciej już edycji, na pewno nie za-braknie atrakcji. Wiosną nato-miast planujemy kolejną imprezę integracyjną o nieco innym cha-

    rakterze i w innych zakątkach Podlasia. Serdecznie już dziś, zapraszamy.

    ARCH. AGNIESZKA GUZIEJKO, SEKRETARZ ZARZĄDU

    BIAŁOSTOCKIEGO ODDZIAŁU SARP ZDJĘCIA: DR ARCH. PIOTR TROJNIEL

    Obrady białostockiego Oddziału SARP były oka-zją do podsumowania połowy kadencji Zarządu Oddziału, wskazania celów i zadań, które udało się zrealizować oraz tych, którymi należy zająć się w przyszłości

    Jak na potomków architektów przystało, dzieci miały też okazję wykazać się umiejętnościami w sztuce budowania, tworząc wymyślne konstrukcje z kolorowych patyczków

    W trasę wyruszyła również kolejka supraska, która przewiozła chętnych po pięknym miasteczku i jego okolicach

  • 14 BIULETYN INFORMACYJNY

    R E K L A M A

    TEKLA STRUCTURES Oprogramowanie przeznaczone dla projektantów konstrukcji stalowych, żelbetowych i drewnianych. Rozwiązanie oferujące dokładność, bezbłędność, szybkość i doskonałą wymianę informacji. Zarządzaj zmianami, wymieniaj informacje pomiędzy branżami i uniknij kosztownych błędów.

    Zainstaluj bezpłatną wersję edukacyjną: CAMPUS.TEKLA.COM

    www.construsoft.pl

  • Zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia, pachnących choinką, ciepłych miłością

    i Nowego 2018 Roku obdarowującego pomyślnością i szczęściem w każdy dzień

    życząZarząd i Pracownicy

    „SILIKATY BIAŁYSTOK”

    BIULETYN INFORMACYJNY 15

    zasady wykonywanIa murów z bloczków wapIenno-pIaskowych

    Jak poprawnie murowaćPrawidłowo wykonany mur jest połączeniem elementów murowych i zaprawy, plus ewentualnie zbrojenia). Stosowana podczas murowania zaprawa powinna być dobrana do silikatowych elementów murowych (deklaracja producenta zaprawy). Przyjmuje się również, że wytrzymałość zaprawy nie powinna być większa niż wytrzymałość bloczków silikatowych.

    Mury należy wznosić całymi warstwami i wszystkimi ścia-nami konstrukcyjnymi równo-miernie, choć dopuszcza się późniejsze wykonanie ścian wypełniających i niekonstruk-cyjnych. Zaprawa powinna być układana równomiernie na całych powierzchniach wspornych oraz czołowych. Spoiny pionowe można uznać za wypełnione, jeżeli zaprawa znajduje się na całej wysoko-ści spoiny i szerokości powy-żej 40% szerokości elementu murowego. Spoin czołowych można nie wypełniać wyłącznie w przypadkach, gdy stosuje się bloczki z wpustami i wypustami. Grubość spoiny pionowej niewypełnionej zaprawą nie może być większa niż 2 mm.

    Podczas wykonywania muru bez wypełniania spoin czołowych należy zwrócić uwagę na sposób układania bloczków – prawi-dłowy polega na wsuwaniu bloczka „z góry” Nieprawidłowy kierunek układania bloczka, polegający na dosuwaniu, powo-duje zbieranie się zaprawy w spoinie pionowej i uniemożliwia dokładne dosunięcie bloczka.

    Ściany wzajemnie prostopadłe lub ukośne należy łączyć ze sobą w taki sposób, aby było zapewnione przekazywanie ob-ciążeń pionowych i poziomych. Łączenie to uzyskuje się poprzez przewiązanie murarskie, łączniki metalowe lub zbrojenie w spo-inach wspornych. Połączenie ściany zewnętrznej z wewnętrzną ze względu na ochronę przed hałasem rozpoczynamy od wykonania ściany wewnętrznej, następnie domurowujemy ścianę zewnętrzną. W co drugiej spoinie wspornej umiesz-czamy łączniki metalowe. Nie należy wypełniać zaprawą spoin pionowych pomiędzy elementami murowymi ściany wewnętrznej i zewnętrznej. Spoinę tę należy uszczelnić

    materiałem trwale elastycz-nym np. wełną mineralną.

    W celu umożliwienia od-kształcania się muru bez uszkodzeń, budynek ze ścia-nami murowanymi nale-ży dzielić na mniejsze seg-menty poprzez wykonanie przerw dylatacyjnych przez całą konstrukcję budyn-ku. Zgodnie z PN-EN 1996-2 dla ścian nienośnych (dzia-łowych) maksymalna odle-głość pomiędzy dylatacjami wynosi 8,0 m. W warstwach zewnętrznych ścian, piono-

    we przerwy dylatacyjne należy umieszczać w pobliżu naroży. Maksymalny rozstaw dylatacji można zwiększyć o 20%, jeśli w spoinach wspornych zostało ułożone zbrojenie zgodne z PN-EN 845-3+A1. Poziome przerwy dylatacyjne należy umieszczać co dwie kondygnacje, ale nie więcej niż co 9 m. W ścianach kolankowych dylatacje należy rozmieszczać w odległości nie mniej niż co 20m. Szczeliny dylatacyjne należy uszczelnić ma-teriałem trwale elastycznym, aby zabezpieczyć budynek przed penetracją wody, insektów itp.

    Do wykonania konstrukcji murowych powinny być zasto-sowane wyroby określone w projekcie. Ocena powinna być wykonana poprzez porównanie właściwości podanych w de-klaracjach właściwości użytkowych (DWU lub KDWU). Każda dostawa wyrobów na budowę powinna być zidentyfikowana

    i powinny jej towarzyszyć odpowiednie dokumenty. W przy-padku stwierdzenia wad wyrobów dostarczonych przez Silikaty Białystok, a także w przypadku podejrzenia, że ich

    właściwości mogą nie odpowiadać tym, które zostały zadeklarowane w DWU lub KDWU należy wstrzymać się

    z ich zastosowaniem i powiadomić o tym pisemnie dział sprzedaży Silikatów Białystok.

    INŻ. GRZEGORZ PIOTROWSKI, DYREKTOR HANDLOWY „SILIKATY BIAŁYSTOK”

    SILIKATY BIAŁYSTOK spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, sp. k. 15-167 Białystok ul. Wł.Wysockiego 164

    www.silikaty.com.pl [email protected]

    A R T Y K U Ł R E K L A M O W Y

    Rys.1. Połączenie ściany zewnętrz-nej grubości 18 cm, mur ściany we-wnętrznej grubości 18 cm

    Rys. 2 Połączenie ściany zewnętrznej grubości 25 cm (24 cm), mur ściany wewnętrznej grubości 25 cm (24 cm)

    Rozstawy dylatacji w ścianach konstrukcyjnych dla budynków z oddzielną konstrukcją dachową

    oraz ocieplonym stropem nad najwyższą kondygnacją

    Odległość między przerwami

    dylatacyjnymi w [m]Mur z elementów silikatowych

    8,0 w warstwie licowej ścian szczelinowych

    30,0 w warstwie wewnętrznej ścian szczelinowych,

    25,0 w ścianie jedno i dwuwarstwowej z wypełnionymi spoinami pionowymi

    20,0 w ścianie jedno i dwuwarstwowej z niewypełnionymi spoinami pionowymi

  • BIULETYN INFORMACYJNY

    W Y D A R Z E N I A

    16

    most w supraślu w cIągu drogI wojewódzkIej 676 supraśl – krynkI już gotowy

    Nowy, ładniejszy, wyższyJednoprzęsłowy, o długości ponad 70 m. To absolutny rekord wśród mostów łukowych na Podlasiu. Od połowy sierpnia 2017 r. możemy już korzystać z nowego mostu nad Supraślą, tuż za... za Supraślem, rzecz jasna.

    Może relację z tej, zakończonej już budow y, zaczniemy trochę inaczej. Poplotkujemy o mostach. Przy poran-nej, jesiennej, poniedziałkowej kawie z Adamem Sołowiejem z firmy Budrex Kobi w  Biał ymstoku zaczynamy t y-dzień od przeglądu mostów (uśmiech). Mosty łukowe, oczywiście, mamy już na Podlasiu.

    – Jako jeden z pierwszych i dłuższych, budowałem wiadukt kolejowy na obwod-nicy Wasilkowa – most z łukiem Langera – długość 62 m – wspomina pan Adam.

    C z ę ś c i e j p o d z i w i a n y m p r z e z Białostoc zan jest most nad Trasą General ską w  Biał ymstoku, chyba ze względu na efektowne podświetlenie nocne. Kolejny, przeprowadza tory kole-jowe nad nową częścią ul. Piastowskiej – też w Białymstoku. Nowy most supraski ma 71,9 m długości i z takim wynikiem jest najdłuższym mostem łukowym w podla-skiem. Ale niedługo... Bo już jesienią przy-szłego roku rekord długości rozpiętości przęsła zostanie pobity. Rozpocznie się budowa (realizowana również przez kon-sorcjum Budrex Kobi, Unibep SA i Trakcję)

    estakady na trasie Białystok-Supraśl. Ulokowana za Ogrodniczkami, „pobiegnie” nad doliną tuż za żwirownią, będzie miała 619 m długości, a rozpiętość najdłuższego przęsła wyniesie 90 m. Już dziś gwaran-tujemy ciekawy artykuł w „Biuletynie”.

    – Ogólnie, mówiąc o mostach bez wzglę-du na konstrukcję, to jeden z najdłuższych mamy nad Narwią w Nowogrodzie – 243 m – kończy pan Adam. – Też uczestniczyłem w jego przebudowie (uśmiech).

    Po tych wspomnieniach i  planach, cofamy się do 2 czerwca 2016 r., kiedy to przekazano wykonawcy plac budo-wy w Supraślu. Plac z istniejącym mo-stem, który był przewidziany do rozbiórki. Ponieważ ruchu drogowego nie można by-ło wstrzymać, realizację inwestycji trzeba było zacząć od budowy mostu objazdowe-go. Później, powinien być czas na rozbiórkę starego, ale tylko powinien...

    – Bo tu ciekawostka – zaczyna Adam Sołowiej, pełniący funkcję kierownika budowy. – Stary most wykorzystaliśmy do budowy nowego. Stanowił szalunek wsporczy pod ustrój nowego mostu po to, aby nie stawiać podpór w nurcie rzeki.

    Konstrukcja mostu, jak już wspomnieli-śmy, jest jednoprzęsłowa w postaci łuku stalowego. Na kilkudziesięciu wieszakach podwieszona jest płyta żelbetowa sprę-żana podłużnie i poprzecznie. Cały most jest dłuższy o 16,9 m od starego i ma 17 m szerokości. Jest też ulokowany wyżej, o blisko metr.

    – Ogólnie prace były trudne ze wzglę-du na specjalistyczne sprężenie po-dłużne i poprzeczne płyty ustroju no-śnego – opowiada kierownik budowy. – Wykonywaliśmy je w kilku etapach, ciężko było to zgrać z regulacją wiesza-ków. Regulacja była żmudna i pracochłon-na, po każdym pomiarze wykonywali-śmy kontrolny telefon do projektanta. On przeliczał. Czasem chodziło dosłownie o milimetry.

    | Inwestor: Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Białymstoku

    | Projekt: Pracownia Projektowa MiD Gdańsk

    | Generalny wykonawca: konsorcjum Budrex-Kobi Białystok (lider) i Unibep SA Oddział Drogowy w Łomży (part-ner)

    | Kierownik budowy: Adam Sołowiej

    | Kierownicy robót: Piotr Andrzejuk (mostowe), Łukasz Prędecki (drogo-we), Andrzej Chomicki (sanit.), Robert Rogowski (el.), Stanisław Korzyński (teletechn.)

    | Nadzór inwestorski: Tomasz Sadowski (mostowe), Krzysztof Pronobis (dro-gowe), Zbigniew Kochaniak (el.), Rafał Jarmoszko (sanit.), TOS „ProHabitat” (nadzór przyrodniczy)

    Lekka, wręcz filigranowa konstrukcja mostuW budowie mostu pomocne okazały się również tzw. barki pływające.

    Fot.

    Budr

    ex K

    obi

  • BIULETYN INFORMACYJNY

    W Y D A R Z E N I A

    17

    Pozostawienie starego mostu ułatwiło prace, ale i trochę skomplikowało. Trudniej było zdemontować i wyjąć szalunki spo-między obu mostów. Trudniej było na ko-niec wyburzyć stary most. Ale czego to in-żynierowie nie robią (uśmiech).

    – Po postawieniu na starym moście łu-ków i podłużnic podporowych, na których opierała się płyta ustroju nośnego, została bardzo mała przestrzeń, w którą można byłoby wjechać i burzyć stary most – opo-wiada Adam Sołowiej. – Zdecydowaliśmy się na inny pomysł, kosztowny dla fir-my, ale będący chyba jedynym słusznym: cięcie mostu na kilkadziesiąt kawałków i usuwanie ich. Trzeba było „zatrudnić” duży dźwig o udźwigu 350 ton i wyciągać most po kawałku. Pocięliśmy go na kil-kadziesiąt części, tak by ważyły 4-6 ton,

    bo dźwig mógł stać tylko na brzegu przy przyczółkach. Pracował więc na dużym wysięgu. Wyburzanie trwało długo, ale było widowiskowe i ciekawe.

    Zadanie obejmowało również przebu-dowę odcinka drogi wojewódzkiej nr 676 od ronda w Supraślu (wjeżdżając od stro-ny Białegostoku), w kierunku Krynek aż do cmentarza prawosławnego w miej-scowości Podsupraśl. Na łącznej długo-ści ok. 1,5 km (z mostem) przebudowano kolidujące sieci uzbrojenia terenu i cał-kowicie przebudowano nawierzchnię. Inwestycja objęła również budowę chod-ników, ścieżki rowerowej i ciągu pieszo--rowerowego wzdłuż drogi wojewódzkiej, przejść dla płazów oraz zatok autobu-sowych. Odcinek z jednej strony został zabezpieczony barierą linową a z drugiej,

    gdzie są wysokie skarpy – tzw. barierami olsztyńskimi.

    Konsorcjum miało na budowę ponad rok. Za roboty Zarząd Województwa zapłacił prawie 12,5 mln zł (brutto).

    Przy okazji informujemy, że trwa przebu-dowa drogi wojewódzkiej nr 676. W ramach inwestycji zostanie wybudowana m.in. es-takada w Krasnem oraz wspomniana wy-żej obwodnica Ogrodniczek. Na części trasy – od granic Białegostoku do zjazdu na Nowodworce – będzie biegła dwupa-smówka, a dalej droga jednopasmowa o szerokości 7 m. Powstaną też nowe chodniki, zatoki autobusowe, przejścia dla zwierząt i zjazdy. Całość ma być go-towa do września 2018 r.

    BARBARA KLEM

    17 października br. most został oficjalnie oddany do użytku, tydzień wcześniej zastaliśmy ekipę inżynierską podczas ostatniego odbioru prac

    Specjalistyczne sprężenie podłużne i poprzeczne płyty ustroju nośnego było wykonywane w kilku etapach

    Fot.

    Barb

    ara

    Klem

    Fot.

    Budr

    ex K

    obi

    Fot.

    Budr

    ex K

    obi

    nie sprawia wrażenia ogromu betonu i stali.

  • BIULETYN INFORMACYJNY

    W Y D A R Z E N I A

    18

  • BIULETYN INFORMACYJNY

    W Y D A R Z E N I A

    19

    przebudowa ul. legIonowej I kaczorowskIego w bIałymstoku

    Z okien IzbyJuż ponad cztery miesiące, spoglądając z okien biura POIIB patrzymy na poważną przebudowę ulicy Legionowej. To pierwsza inwestycja tak poddana na co dzień „pod oko” Izby. Wypadałoby więc w końcu napisać co się dzieje w centrum.

    I n w e s t y c j a p o l e g a n a b u d o w i e ul. Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego na odcinku od ul. Cieszyńskiej do ul. Rynek Sienny. Przebudowywany jest również dal-szy fragment drogi – czyli już ul. Legionowa – od Rynku Siennego do ul. Skłodowskiej. Łączna długość to ok. 660 m. Na tym od-cinku zostanie położona nowa nawierzch-nia jezdni, wybudowane będą parkingi, chodniki i zjazdy. Wszystko po to, poprawić komunika-cję i ułatwić przejazd przez centrum autobusom.

    Prace na budowie ruszyły 18 lipca. Inwestycja obej-muje wykonanie prac roz-biórkowych, ziemnych oraz budowę nowej nawierzchni jezdni, parkingów, chodni-ków, ścieżek rowerowych, zjazdów na przyległe po-sesje. Dodatkowo wyko-nawca musi wybudować odcinek kanalizacji desz-czowej wraz z przykanali-kami do wpustów ulicznych. Rozebrać stare i zbudować nowe oświetlenie ulicz-ne. Położyć linie kablowe do zasilania sygnalizacji świetlnej i kanalizacji te-letechnicznej miejskiej. Rozbiórki i budowy od no-wa wymagają także odcinki gazociągu, sieci cieplnej, kanalizacji sa-nitarnej, wodociągu, urządzeń teletech-nicznych kolidujących z budową ulicy oraz kabli energetycznych nN i SN kolidujących z budową ulicy.

    Nową ulicę zaprojektowano jako trasę klasy Z o przekroju po dwa pasy ruchu w każdą stronę. Na całej długości w stro-nę centrum, zostanie wytyczony buspas. Po drugiej stronie buspas zostanie utwo-rzony na odcinku od ul. Pięknej w kierunku ul. Kaczorowskiego. Z bus pasa zrezygno-wano od ul. Pięknej do ul. Skłodowskiej. Pomiędzy ul.  Cieszyńską a  Rynkiem Siennym powstanie droga rowerowa.

    Nawierzchnia jezdni to: warstwa ścieralna z betonu asfaltowego o gr. 4 cm, warstwa wiążąca z betonu asfaltowego – gr. 9 cm, podbudowa zasadnicza z betonu asfaltowego – gr. 10 cm, podbudowa pomoc-nicza z kruszywa łamanego stabilizowanego mechanicznie – gr. 20 cm i warstwa wzmoc-nionego podłoża z gruntu stabilizowanego cementem o Rm=1,5 MPa – gr. 20 cm.

    Nawierzchnie przystanków autobuso-wych zamiast tradycyjnej metody wyko-nania zatok z betonu cementowego B40 są wykonane z nawierzchni kompozytowej Strabaphalt – jako alternatywne rozwiąza-nie w miejscach ekstremalnych obciążeń. Na kompozytową warstwę półsztywną Strabaphalt składają się dwa elementy wykonywane niezależnie bezpośrednio po sobie:

    | szkielet nośny z Mma o nieciągłym uziar-nieniu w skład którego wchodzi: grys o uziarnieniu 8/11 lub 11/16, ilość wolnych przestrzeni – od 25 do 30%,

    | środek w postaci specjalnej zaprawy cementowej lub żywicy epoksydowej, która jako gotowy wyrób jest mieszana w odpowiednich proporcjach z wodą, dzięki czemu staje się płynna i pene-truje w głąb porowatej warstwy Mma aż do całkowitego wypełnienia wolnych przestrzeni.

    Wyżej opisana techno-logia ma zastosowanie w  rejonach najbardziej obciążonych skrzyżowań, odcinkach przewężeń ar-terii komunikac yjnych, na wjazdach i wyjazdach z autostrad oraz na zato-kach autobusowych i miej-scach zatrzymania dla autobusów.

    – Wielu osobom wyda-je się, że budowa drogi to t ylko „położenie as-faltu” – komentuje Marcin Klinicki, kierownik budo-wy. – Natomiast do eta-pu asfaltu prowadzi długa droga, obejmująca m.in. wykonanie kanalizacji sa-nitarnej, deszczowej, sieci wodociągowej, gazociągu, sieci ciepłowniczej, tele-techniki i elektryki. Pod koniec września gotowe

    już były warstwy konstrukcyjne na-wierzchni lewej jezdni, miesiąc później – prawej. Pomimo wielkich niedogod-ności dla kierowców i mieszkańców, myślę że warto jest pomęczyć się tro-chę, by móc korzystać z nowych, funk-cjonalniejszych dróg.

    No i te terminy... Inwestycja powinna zakończyć się jeszcze w 2017 r. Jej koszt to ponad 9,5 mln zł, jest realizowana z unijnym wsparciem w ramach Programu Operacyjnego Polska Wschodnia.

    TEKST I ZDJĘCIE: BARBARA KLEM

    | Inwestor: Miasto Białystok | Projekt: „Prolus” Piotr Łuszyński Krupniki

    k.Białegostoku | Generalny wykonawca: Strabag | Kierownik budowy: Marcin Klinicki | Kierownicy robót branżowych: Artur Puchalski

    (sanit.), Krzysztof Wiśniewski (teletechnika) | Inspektorzy nadzoru: Mariusz Piekarski (drogi),

    Jerzy Kamieński (sanit.), Marek Prokopiuk (el.), Wiktor Ostasiewicz (teletechnika) i Robert Dryl (przebudowa gazociągu)

    Ze względu na bardzo krótki czas realizacji oraz wielość „branż” wykonawca był zmuszony do całkowitego zamknięcia przebudowywanych ulic. Na zdjęciu (od lewej): Mariusz Piekarski – inspektor nadzoru inwestorskiego robót drogowych Zarządu Dróg Miejskich Urzędu Miejskiego, Marcin Klinicki – kierownik budowy i Marek Prokopiuk – inspektor nadzoru inwestorskiego robót elektrycznych ZDM UM

  • BIULETYN INFORMACYJNY

    W Y D A R Z E N I A

    20

    rzadko dzIsIaj spotyka sIę podnoszenIe budynków o konstrukcjI drewnIanej

    Szkoła na wyższym poziomieNo właśnie... Na wyższym poziomie. Wyższym o 10 cm. Bo przecież nie o poziomie nauczania będzie artykuł w technicznym czasopiśmie. W Puchałach koło Łomży inżynierowie podnieśli jeden z narożników budynku podstawówki w ramach przeprowadzanego tam remontu dachu.

    Ładny, nawet nietypowo słonecz-ny – jak tegoroczną jesień – dzień. Ja i grupa podlaskich inżynierów gościmy u Grażyny Komorowskiej, dyrektor Szkoły Podstawowej w  Puchałach w  gminie Łomża (pozdrowienia dla męża pani dyrek-tor – naszego czytelnika). Niemal stuletni obiekt dostał się w ręce budowlańców.

    Pani Grażyna szefuje placówce już 18 lat. W tym roku ma 50 uczniów w siedmiu klasach i oddziałach przedszkolnych.

    – Cieszymy się, że gmina zdecydowała się na remont. Na czas prac zawiesiliśmy zajęcia, dzieci będą je odpracowywać w soboty i tzw. wolne dni dyrektorskie – opowiada, wyjmując w międzyczasie szkolne kroniki.

    Wynika z nich, że szkoła w tym miejscu istniała już w roku 1880! Nie jest to jednak ten sam budynek, gdyż poprzedni spłonął w czasie pożaru. Obecny powstał, też daw-no, w 1923 r. Nic dziwnego, że z taką datą „urodzin” wpisany jest do rejestru zabytków.

    O historii tej inwestycji mówi Krystyna Lipińska – naczelnik wydziału infrastruk-tury w Urzędzie Gminy Łomża:

    – Konieczność wykonania remontu wy-nikła właśnie z powodu wieku budynku – zaczyna pani naczelnik. – Jakieś trzy lata

    temu zaczęliśmy otrzymywać sygnały, że w szkole przecieka dach. Wydawało się, ze sprawa jest prosta, jednak – z uwagi na to, że obiekt od 2014 r. ma założoną kar-tę ewidencyjną zabytku – sprawa zaczęła się nieco „komplikować”. Zgodnie bowiem z przepisami, na remont takiego obiek-tu niezbędne jest uzyskanie pozwolenia na budowę, a to wiąże się z konieczno-ścią opracowania projektu budowlanego. W tym przypadku obowiązek okazał się zbawienny dla całego budynku, bo w trak-cie oględzin i inwentaryzacji projektant stwierdził, że budynek ma w  jednym z narożników tak zniszczone podwali-ny, że „osiadł” w tym miejscu o ok. 10 cm. Ta sytuacja spowodowała, że projekt bu-

    dowlany musieliśmy opracować nie tyl-ko na remont dachu, ale całego budynku, łącznie z wymianą podwalin i – ewentu-alnie – części słupów lub nawet ścian.

    Normalnie taki remont należałoby roz-począć od remontu tych właśnie elemen-tów, a nie od dachu. Jednak na tak duży zakres robót Gmina nie miała zabezpie-czonych środków finansowych i stąd decy-zja jedynie o remoncie dachu i wykonaniu najbardziej potrzebnych, wręcz koniecz-nych prac naprawczych poprzedzających remont dachu, to jest wymianę podwalin.

    – Ogłosiliśmy przetarg, ale oferty, które wpłynęły, znacznie przewyższały środki, jakie mieliśmy zabezpieczone w budżecie – uzupełnia Krystyna Lipińska. – Trzeba było go unieważnić i dopiero po zwięk-szeniu ich przez radę gminy, mogliśmy ogłosić drugi – tym razem skutecznie. Nie była to sprawa łatwa, bo szkoła, jako pla-cówka oświatowa, była przewidziana do likwidacji. Ale świadomość konieczności ratowania obiektu zabytkowego zwycię-żyła wśród radnych. Mówię o tym, bo ktoś może powiedzieć: „kto robi remont szkoły od września – a co się działo w wakacje?” I tutaj należą się wyrazy podziękowania i ukłony w stronę pani dyrektor oraz rodzi-

    Kulminacyjny moment pracy – podnoszenie bu-dynku. Szkoda, że to tylko zdjęcie a nie film

    W jesiennej scenerii „uchwyciliśmy” najważniejsze osoby odpowiadające za przebieg prac. Na zdję-ciu Krystyna Lipińska – naczelnik Wydziału Infrastruktury Urzędu Gminy w Łomży oraz (od lewej): Sławomir Truchel – właściciel firmy Komplexdach, Szczepan Mierzejewski – inspektor Urzędu Gminy i Artur Marek – pracownik UG Łomża

    | Inwestor: Gmina Łomża | Projekt: Biuro Usług Projektowo-

    Inwestycyjnych Leszek Piątkowski Ławy k.Ostrołęki

    | Wykonawca: Komplexdach Zambrów | Kierownik budowy: Mieczysław

    Szulborski | Inspektor nadzoru: Wojciech Stalewski

  • BIULETYN INFORMACYJNY

    W Y D A R Z E N I A

    21

    ców dzieci, którzy po długich rozmowach z wójtem gminy ze zrozumieniem pode-szli do problemu. A czekać już nie bardzo było można. Zbliża się zima, a to mogło oznaczać tylko kolejny rok z darmowym „prysznicem” dla uczniów i nauczycieli – nie mówiąc o dalszej dewastacji obiektu.

    Prace rozpoczęły się na początku wrze-śnia. Zakres zadań do realizacji wymienia Szczepan Mierzejewski – inspektor Urzędu Gminy.

    – Remont dotyczy najważniejszych czę-ści budynku – podwalin i dachu – zaczyna. – W pierwszej kolejności wykonawca zdjął dolną część szalówki z elewacji, by od-kryć podwaliny. Najbardziej zniszczony był płd.-wsch. narożnik. Z powodu zacieków podwalina spróchniała i w tym miejscu budynek się opuścił.

    Niewątpliwie te prace były najciekaw-sze. Trzeba było podnieść szkołę o ponad 10 cm, by wyjąć stare podwaliny, wyczy-

    ścić miejsce i wsunąć nowe. Oczywiście nowe podwaliny są o te 10 cm wyższe od starych.

    – Po odkryciu podwalin okazało się, że były one już wcześniej łatane – mó-wi Sławomir Truchel, właściciel firmy Komplexdach z Zambrowa, który jest wy-konawcą remontu. – Dobrze więc, że in-westor zdecydował się na ten remont. Do podniesienia budynku wykorzystaliśmy lewary kolejowe. Wymianę prowadziliśmy na odcinkach 4-5 m. Obwód szkoły to 80 m, dziennie, przy dobrej pogodzie, dało się wymienić 8 m podwalin. Mamy do-świadczenie w tego typu pracach, podob-ną inwestycję wykonywaliśmy w Łomży w Klasztorze Kapucynów, tyle że tam nie trzeba było podnosić całego budynku.

    Poza wymianą podwalin, w szkole zo-stał wykonany remont dachu, łącznie z wymianą jego konstrukcji, przemuro-waniem kominów i remontem lukarn.

    Zamiast płyt azbestowych pojawiła się blachodachówka w uzgodnionym przez konserwatora zabytków kolorze gra-fitowym. Warto dodać, że wykonawca z pietyzmem i dużym nakładem prac wy-konał łączenia wszystkich wymienianych elementów tak, jak w całym obiekcie – na „jaskółczy ogon”.

    I n ż y n i e r o w i e s k o ń c z y l i s z k o ł ę (uśmiech) 31 października. Koszt tej czę-ści prac opiewa na 158 tys. zł. Piszemy części, gdyż planowany jest dalszy ciąg robót. Trzeba wymienić instalacje, ko-tłownię i wyremontować wnętrza, po-nieważ w trakcie podnoszenia ścian nie udało się uniknąć ich popękania mimo, że wykonawca bardzo się starał. Ale ciekawostka: nie pękła ani jedna szyba w oknach. Aptekarska – można rzec – robota. Gratulacje panowie.

    TEKST I ZDJĘCIA: BARBARA KLEM

    Fakt ten potwierdził się po zdemontowaniu części szalówki. Niestety, odkryliśmy również „fachowe” ocieplenie ścian styropianem, które skutecznie zasłoniło tę piękną robotę

    Warto dodać, że projektant robiąc inwentaryzację budynku stwierdził, że jest to bardzo ładny obiekt, wykonany z wielką fachowością i znajomością rzemiosła przez cieśli i innych budowniczych, z zasto-sowaniem łączenia belek na tzw. „jaskółczy ogon”

  • BIULETYN INFORMACYJNY

    W Y D A R Z E N I A

    22

    Sześć rond, 30 obiektów inżynierskich, blisko setka kolizji z istniejącą infrastrukturą. 9 km sieci drenarskiej. I setki tysięcy metrów sześciennych wywożonego i nawożonego gruntu. A wszystko to na zaledwie 6,5 km nowo budowanej drogi wojewódzkiej, wyprowadzającej ruch samochodowy z Białegostoku w kierunku Łap i Wysokiego Mazowieckiego.

    Oto widziana „inżynierskim okiem” ob-wodnica Księżyna i Zalesian. O tej inwe-stycji mówiło się już dawno. Niemal zaraz po zakończeniu budowy dwupasmowej drogi przez Kleosin. Do „przelotówki” przez Kleosin już zdążyliśmy się przyzwyczaić, a w kwietniu tego roku, tę część powiatu ponownie zajęli drogowcy.

    Początek to Horodniany – miejsce, gdzie kończy się dwupasmowa droga w Kleosinie. W tym miejscu rozpoczy-na się 2,3 km obwodnica Księżyna – no-wa nitka trasy od razu skręci na połu-dnie i łukiem po nowym śladzie okrąża Księżyno. Skrzyżuje się tu z  dwiema

    drogami gminnymi i  jedną powiato-wą oraz z rzeką Horodnianką. Na stary ślad wróci ponownie rondem w okoli-cach ul. Niedźwiedziej w Niewodnicy Koryckiej (kilkaset metrów za sklepem Vega Meble). Kolejne rondo umożliwi zjazd do Niewodnicy Koryckiej i Ignatek. Potem pokona mostem Czapliniankę i po-nownie w lewo odbije przed Zalesianami (pętla ok. 1 km), a do pierwotnego prze-biegu wróci tuż przed rozjazdem do Łap i Mazowiecka – skrzyżowanie z drogą nr 682 w Markowszczyźnie.

    Na całym przebiegu będą to dwie jezdnie po dwa pasy ruchu w obu kierunkach (7 m

    szerokości plus pas rozdziału) o przekroju ulicznym. Z drogami podrzędnymi będzie się krzyżowała poprzez ronda turbino-we. Wybudowane zostaną cztery pod-ziemne przejścia dla pieszych, dwa mosty i dwa wiadukty, przepusty ekologiczne i do przeprowadzenia cieków wodnych oraz blisko 2,5 tys. m2 murów oporowych. Wybudowane zostaną drogi dojazdowe, chodniki, ścieżki rowerowe, ciągi pieszo--rowerowe i zatoki autobusowe. W zde-cydowanej większości nowa trasa będzie oświetlona.

    – Kluczowym elementem projektu jest fakt, że przebudowujemy wszystkie bran-że: sieci gazowe, elektryczne, wodno-ka-nalizacyjne i teletechniczne – zaczyna Tomasz Jaśko, przedstawiciel generalnego wykonawcy kierujący inwestycją.

    A  kol izji – wg podl iczeń inż ynie-rów – jest sporo: 50 energetycznych,

    trwa rozbudowa Fragmentu drogI wojewódzkIej nr 678 od horodnIan do markowszczyzny

    Jej wysokość woda... gruntowa

    Wiadukt Księżyno Kolonia – obiekt trzyprzęsłowy nad drogą wojewódzką 678, posadowiony na wzmocnionym podłożu gruntowym za pomocą kolumn DSM, płyta ustroju – monolityczna żel-betowa zespolona z prefabrykowanymi belkami typu T15 i T18

    Most nad Horodnianką – jednoprzęsłowy, w ciągu drogi wojewódzkiej, posadowiony bezpośrednio na fundamencie współpracującym z traconymi ściankami z grodzic stalowych. Płyta ustroju – monolityczna żelbetowa zespolona z prefabry-kowanymi belkami typu T24.

    Jedno z czterech podziemnych przejść dla pie-szych. Zdjęcie robimy po kilku bardzo ładnych i  suchych jesiennych dniach, mimo to obiekt nadal „pływa”

  • BIULETYN INFORMACYJNY

    W Y D A R Z E N I A

    23

    20 wodociągow ych, 15 sanitarnych, no i... przebudowywana jest główna linia światłowodu prowadzącego do Białegostoku.

    Zacznijmy jednak relację z placu budowy od opinii drogowca.

    – Ciekawą, bo niespotykaną, jak na tak krótki odcinek trasy, rzeczą jest mnogość rond – ocenia Kamil Nowicki, kierujący z ramienia Budimeksu robotami drogowy-mi. – A problematyczna i stanowiąca dla nas spore wyzwaniem jest wysokość wód gruntowych na tym terenie. Przechodzimy przez bardzo podmokłe, miejscami ba-gniste miejsca, w związku z czym mamy sporo wymian gruntów. Analizując robo-ty ziemne, wykonamy więcej nasypów (300 tys m3) niż wykopów (56 tys. m3). Zakładana ilość wymiany gruntów to 100 tys. m3, z czego część to rozbiórka nasypów spod istniejącej drogi. Dużym wyzwaniem jest budowa rowów melio-racyjnych i przepustów.

    Opinię kolegi potwierdza Kamil Kutka, kierujący pracami branżowymi.

    – Budowa jest trudna ze względu na za-panowanie nad sprawami hydrotechnicz-nymi – mówi. – Warto podkreślić, że cała trasa główna jest odwodniona za pomocą kanałów i przykanalików – nie ma rowów. Mamy więc zrealizować dziewięć zbior-ników wodnych, w tym trzy podziemne i trzy dla płazów. Budujemy bardzo długą sieć drenarską (ok. 9 km), aby zebrać wodę z okolicznych terenów. I umacniamy brzegi dwóch rzek w granicach obiektów.

    Wzdłuż całej drogi będzie wykona-ny kanał technologiczny pod przyszłe np. światłowody.

    – Takie rozwiązania spotykaliśmy do-tąd jedynie przy autostradach i eskach, tu pierwszy raz widzę takie rozwiązanie przy – powiedzmy – małej inwestycji – mówi Kamil Kutka.

    No i poświęćmy jeszcze czas na obiek-ty inżynierskie którymi kieruje Jakub Gołębiewski. Do wykonania wszystkich obiektów inżynierskich zostanie zużyte

    łącznie prawie 900 ton stali zbrojeniowej i 8,7 tys m3 betonu. Łączna długość kolumn DSM o średnicy 800 mm wykonanych ja-ko wzmocnienie podłoża pod wiaduktem WD-2 to 760 mb, a długość pali wierconych po obiekt MD-4 to prawie 1,4 tys. mb. Pod drogą główną znajdzie się również 15 prze-pustów z ponad 480 elementów prefa-brykowanych. Mury oporowe o łącznej powierzchni 2,4 tys. m2 i długości 645 mb zostaną wykonane w technologii gruntu zbrojonego pasami poliestrowymi z żel-betowymi okładzinami.

    Prace będą kosztowały blisko 117 mln zł i mają się zakończyć w połowie czerwca 2018 r. Potem dwa miesiące będą miały poszczególne instytucje odbierające ro-boty i pod koniec wakacji zaczniemy już sprawniej jeździć z Białegostoku do Łap i Wysokiego Mazowieckiego.

    TEKST I ZDJĘCIA: BARBARA KLEM

    Po budowie oprowadzał nas Dariusz Biskup – Budimex. Dziękuję panu Darkowi za wycieczkę i robienie zdjęć w bardziej mokrych miejscach, czyli prawie wszędzie (uśmiech)

    Przejście dla pieszych podczas prac zbrojarskich i ciesielskich, przekrój 2,5x4,5 m, długość 25 m. Nie rozpoczęły się jeszcze prace przy budowie wiaduktu Ignatki Księżyno – monolityczna rama zamknięta

    Prefabrykowany przepust skrzynkowy pod drogą główną o przekroju 2,0x4,5m i długości 39,0m. Ciekawy będzie też jednoprzęsłowy most nad Czaplinianką posadowiony na palach wierconych

    Budowa i rozbudowa drogi wojewódzkiej nr 678, prowadzona jest w formule „Projektuj i buduj”. Na zdjęciu ekipa inżynierska tuż przed jedną z narad

    | Inwestor: Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Białymstoku

    | Projekt i wykonawca: Budimex

    | K i e r o w n i k b u d o w y : Ł u k a s z Radzimowski

    | Kierownicy robót branżowych: Kamil Nowicki (drogi), Jakub Gołębiewski (mosty) i Kamil Kutka (roboty bran-żowe)

    | Inspektorzy nadzoru: Adam Stepaniuk (drogi), Mariusz Grabowski (obiekty inżynierskie),, Wiktor Ostasiewicz (te-letechnika), Rafał Jarmoszko (sanit.), Janusz Harasimiuk (gaz), Katarzyna Bieroza i Jan Białobrzeski (geodezja), Halina Karwowska (geolog)

  • BIULETYN INFORMACYJNY

    W Y D A R Z E N I A

    25

    pIerwszy raz na podlasIu wykorzystano mobIlną stację gazową do zasIlenIa 13-tys. mIasteczka

    Katar w SupraśluMobilna stacja skroplonego gazu ziemnego przez kilka dni zasilała Supraśl. Miasteczko odcięto bowiem od gazociągu. To nietypowa inwestycja, pierwsza na tak dużą skalę. Z jej realizacji jest dumna, przecierająca szlaki w tym temacie, firma Gama z Białegostoku.

    Jako pierwszy na Podlasiu na czasowe wykorzystanie stacji regazyfikacji LNG zdecydował się Samasz – w nowobu-dowanym zakładzie pod Zabłudowem. Stacja zasila tam urządzenia ogrzewają-ce. To, choć duży, to jednak jeden zakład. Natomiast stacja w Supraślu podawała ponad tysiąc metrów sześciennych gazu w godzinę! Bo miasteczko ma blisko 13 tys. mieszkańców. Ale po kolei...

    Innowacyjne prace gazowe wynikały z przebudowy sieci w ramach trwającej budowy odcinka drogi Białystok-Supraśl.

    – Upraszczając, jesteśmy zobligowani do przeniesienia dotychczasowego ga-zociągu (niemal 4 km sieci) ze śladu drogi na teren zielony – mówi Paweł Dąbrowski, właściciel firmy Gama z Białegostoku, któ-ra odpowiada za prace związane z siecią gazową na całej inwestycji. – Niektóre z prac, jak np. usunięcie gazociągu ko-lidującego z posadowieniem podpór

    wiaduktu w okolicach Krasnego, wyma-gały całkowitego odcięcia dopływu gazu do Supraśla.

    Pozostawienie miasteczka bez zasila-nia byłoby i kłopotliwe dla mieszkańców, i dla samych wykonawców ze względu na fakt, że ponowne nagazowanie sieci i jej uruchomienie zajęłoby niemal tydzień. Stacja mobilna była w tej sytuacji ideal-nym rozwiązaniem. Urządzenia dostarczył Barter z Białegostoku. O zaletach mobil-nych instalacji LNG mówi jej przedstawiciel Andrzej Leonczuk:

    – Instalacje tego typu nie wymagają kosztowych przygotowań, m.in. nie trze-ba budować fundamentów, jak w przy-padku stacji stacjonarnych. Do ustawienia obiektu wy-starcza utwardzony plac, co ogranicza czas i koszty. Przywiezienie stacji, połą-czenie i uruchomienie,

    a także demobilizacja, zajmuje maksy-malnie dzień. Stacje są wykorzystywane podczas remontów sieci przesyłowych, czy stacji redukcyjnych, a dzięki możli-wości zastosowania w każdym miejscu, również w przypadkach awarii, czy też zwiększonego poboru gazu.

    Tak więc w październiku, na kilka dni, supraska ulica Chodakowskiego zosta-ła zamieniona na stację LNG. Przy stacji redukcyjnej PSG ustawiona została kon-tenerowa instalacja LNG, umieszczona na podwoziu, która była zasilana w gaz ze specjalistycznych cystern kriogenicz-nych, służących do przewozu skroplonego gazu ziemnego. Inżynierowie przez urzą-dzenie podawali gaz do odbiorców. Po wy-konaniu koniecznych robót sieciowych na budowie drogi, przywrócono ponownie korzystanie z gazu z sieci.

    – Mobilne stacje są uniwersalne i ela-styczne, składają się z kilku różnorodnych modułów, co umożliwia dostosowanie zużycia gazu do potrzeb odbiorcy. W tym przypadku do zasilania tymczasowego wykorzystaliśmy moduł regazyfikacyjny o mocy ponad 1.000 Nm3/h oraz dwie cy-sterny kriogeniczne – tłumaczy Andrzej Leonczuk. – Jedna stanowiła rezerwę na wy-padek przedłużenia się prac budowlanych, bowiem zapewnienie ciągłości dostaw gazu dla mieszkańców było jednym z kilku priory-tetów. Kolejnymi były bezpieczeństwo i ja-kość gazu, co zostało zapewnione, bowiem mieszkańcy nie zauważyli żadnej zmiany.

    BARBARA KLEM

    | Beata Paszkiewicz-Kilkuk – kierownik robót gazowych

    | Rafał Jarmoszko – inspektor nadzo-rujący roboty gazowe

    | Paweł Kozicki – kierownik budowy

    Fot.

    Bart

    er B

    iały

    stok Mobilna instalacja LNG w Supraślu. – Ciekawostką jest

    fakt, że przez kilka dni mieszkańcy korzystali z gazu pocho-dzącego z Kataru, który poprzez terminal w Świnoujściu dotarł na Podlasie – zdradza Paweł Dąbrowski, właściciel firmy Gama z Białegostoku

  • 26 BIULETYN INFORMACYJNY

    R E K L A M A

  • BIULETYN INFORMACYJNY

    W Y D A R Z E N I A

    27

    najlepsze dyplomy na wydzIale archItektury polItechnIkI bIałostockIej w 2017 r.

    Wykreślili sukcesMgr inż. arch. Magdalena Bykowska i mgr inż. arch. Katarzyna Wierzbicka – to ubiegłoroczne absolwentki Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej, które zostały nagrodzone w konkursie na najlepszą pracę dyplomową magisterską wykonaną na Wydziale – „Nowa myśl w architekturze”, organizowanym przez SARP O/Białystok.

    Pani Magda dotarła też do ścisłej ósemki w tegorocznej edycji ogólnopolskiej „Nagrody SARP im. Zbyszka Zawistowskiego – Dyplom Roku” i została wyróżniona w konkursie „Dorocznej Polsko-Niemieckiej Nagrody Integracyjnej BDA-SARP”. Panie przygoto-wały projekty odpowiednio: Kładka w koro-nach drzew – promotor dr inż. arch. Janusz Grycel i Klinika chirurgii jednego dnia – pro-motor dr inż arch. Piotr Łodziński. Ogłoszenie wyników dorocznych nagród SARP odbyło się 18 października podczas uroczystej in-auguracji roku akademickiego na Wydziale.

    Gości, studentów i pracowników powitał dr hab. arch. Aleksander Asanowicz, prof. PB – dziekan Wydziału. Krótko przedstawił hi-storię tej części Politechniki, najważniejsze osiągnięcia i projekty. Przybliżył założe-

    nia i cele powołanej we wrześniu br. Rady Rozwoju Wydziału, która ma wzmocnić jego potencjał i działać na rzecz miasta i regionu. Była też minuta ciszy ku pamięci zmarłego w październiku prof. Andrzeja Basisty – by-łego dziekana Wydziału, cenionego urbanisty i architekta, wybitnego naukowca i znako-mitego nauczyciela akademickiego.

    My jednak skupmy się na części uroczy-stości, poświęconej najmłodszym w bran-ży – tegorocznym dyplomantom studiów I stopnia. Dyplomy magisterskie przedstawi-liśmy na wstępie, teraz inżynierskie projekty dyplomowe:I nagroda: inż. arch. Anna Jankowska, pra-

    ca pt. Ośrodek sportowo-rekreacyjny w Ogrodniczkach k. Białegostoku, pro-motor – dr inż. arch. Adam Turecki,

    II nagroda: inż. arch. Katarzyna Cap, praca pt. Budynek plombowy, promotor – dr inż. arch. Wojciech Niebrzydowski,

    wyróżnienia: inż. arch. Arkadiusz Trześniewski, praca pt. Dom na wodzie, promotor: dr inż. arch. Jadwiga Żarnowiecka; inż. arch. Katarzyna Sak, praca pt. Galeria sztuki w parku, promotor: dr inż. arch. Janusz Grycel oraz inż. arch. Martyna Ignatowicz, praca pt. Kawiarnia, promotor: dr inż. arch. Robert Misuk.Swoje nagrody przyznał również prezy-

    dent Białegostoku. Gratulacje z rąk Adama Polińskiego, zastępcy prezydenta odebra-li autorzy najlepszych projektów podno-szących problemy przestrzenne miasta. Nagrody i wyróżnienia pieniężne przyznano czterem pracom dyplomowym oraz ośmiu pracom semestralnym, dotyczącym koncep-cji zagospodarowania przestrzeni publicznej pomiędzy Placem R. Dmowskiego a Rondem R. Reagana w Białymstoku. Specjalne dy-plomy i podziękowania wręczył studentom i pracownikom Wydziału Artur Kuczyński, burmistrz Szczuczyna. W lipcu br. grupa stu-dentów, w ramach praktyki urbanistycznej wykonała inwentaryzację urbanistyczną części tego miasteczka.

    Po uroczystej immatrykulacji studentów pierwszego roku kierunków architektura, architektura wnętrz i grafika, wykład in-auguracyjny pt. „Potencjał rozwoju gmin przygranicznych” wygłosiła dr hab. arch. Halina Łapińska. Inaugurację humorystycz-nie zakończył Adam Jakimowicz, prodziekan Wydziału słowami w kierunku pierwszego roku: no to my się teraz za was weźmiemy.

    TEKST I ZDJĘCIA: BARBARA KLEM

    Izbowa „wejściówka”– PDOIA?– Katarzyna Cap: ?…

    Wystarcz yła mała podpowiedź: – Podlaska...– …Izba Architektów.

    Dalej było już na piątkę.– Stowarzyszenie, które skupia architek-tów. Nadaje prawa, ale i karze za nie-etyczne postępowanie.

    Pani Kasia, zna rangę posiadania uprawnień, chce się o nie w przy-szłości ubiegać. Cieszy s i ę z   w y r ó ż n i e n i a w konkursie, traktuje je jako ważny element, który podniesie rangę jej cv. Zatem... Czekamy na Panią w Izbie.

    Część studentów i promotorów konkursu or-ganizowanego przez białostocki Oddział SARP na najlepszy dyplom. Przewodniczącym ko-misji sędziowskiej był (nieobecny na zdjęciu) arch. Mirosław Siemionow

  • BIULETYN INFORMACYJNY

    W Y D A R Z E N I A

    29

    najlepsze prace dyplomowe absolwentów studIów wyższych kIerunku budownIctwo

    Uczyć się wartoMaciej Czajka, Filip Jan Kipa, Kamil Kuczyński, Łukasz Skrouba, Paweł Sawicki i Paweł Suszycki to autorzy najlepszych magisterskich prac dyplomowych pisanych na zakończenie roku akademickiego 2015/2016 uczelni wyższych o profilu budowlanym z naszego regionu.

    Pod koniec listopada odbyło się uroczy-ste wręczenie nagród i wyróżnień lau-reatom konkursu. Zebranych gości wi-tał w progach Wydziału Budownictwa i  Inżynierii Środowiska Politechniki Białostockiej jego dziekan – Michał Bołtryk, zaczynając humorystycznie i wy-wołując gromki śmiech:

    – Tak, ja tu jestem gospodarzem. To nie przypadek, że honorujemy najlepszych dy-plomantów i promotorów, a później firmy, których budowy w ostatnich dwóch latach okazały się najlepsze. Bez tych bardzo do-brych dyplomantów, nie powstałyby naj-piękniejsze, najlepsze technicznie obiekty.

    Bo, trzeba dodać, że wręczenie nagród studentom było w tym roku połączo-ne z rozstrzygnięciem konkursu o tytuł najlepszej budowy roku. Konkurs na naj-lepiej napisane prace już od kilkunastu lat organizuje zarząd Oddziału PZITB w Białymstoku przy współpracy z WBiIŚ PB oraz – w tym roku – z Wyższą Szkołą Agrobiznesu z Łomży. Nagroda lub wy-różnienie jest dla absolwentów ważnym akapitem w cv składanym w ubieganiu się o pracę.

    Do tegorocznej edycji zgłoszono 22 pra-ce z dwóch uczelni Politechniki i WSA. Najlepsze oraz te zasługujące na wyróż-nienia wyłoniła komisja składająca się naukowców, praktyków oraz przedstawi-

    cieli władz, nadzoru budowlanego i przed-siębiorstw wykonawczych. Nagrodzono następujące prace magisterskie: | Maciej Czajka – Projekt koncepcyjno-

    -konstrukcyjny amfiteatru na terenie Politechniki Białostockiej, promotor dr hab. inż. Tadeusz Chyży, prof. PB,

    | Filip Jan Kipa – Projekt konstrukcji gara-żu wielopoziomowego z systemem au-tomatycznego parkowania, promotor: dr inż. Mariusz Gatowski,

    | Kamil Kuczyński – Cylindryczny zbiornik fermentacyjny w biogazowni, promotor: dr hab. inż. Jolanta Prusiel,

    | Łukasz Skrouba – Wariantowy pro-jekt wysokiego budynku hotelu, pro-motor: prof. zw. dr hab. inż. Czesław Miedziałowski,

    | Paweł Sawicki – Wariantowy projekt wysokościowego budynku biurowego, promotor: prof. zw. dr hab. inż. Czesław Miedziałowski,

    | Paweł Suszycki – Wpływ uszlachetniania kruszywa recyklingowego na wybrane właściwości kompozytu cementowego, promotor: dr inż. Edyta Pawluczuk,oraz inżynierskie:

    | Magdalena Jemielity – Koncepcja budynku spokojnej starości o konstrukcji moduło-wej, promotor: dr hab. inż. Tadeusz Chyży, prof. PB – WSA,

    | Michał Rogowski – Projekt budynku prze-mysłowego, promotor: dr hab. inż. Jolanta Prusiel,

    | Krzysztof Zadroga -Projekt koncepcyjno--konstrukcyjny kładki pieszo-rowerowej przez rzekę Pisa w miejscowości Pisz, promotor: dr hab. inż. Tadeusz Chyży, prof. PB – WSA,Dodatkowo komisja wyróżniła siedem

    prac magisterskich i  sześć inżynier-skich. Ich autorzy to magistrowie: Paweł Kudzinowski, Marlena Bułatewicz, Mariola Konopko, Przemysław Lipka, Emilia Aneta

    Autorzy i promotorzy nagrodzonych prac dyplo-mowych magisterskich...

    … i inżynierskich

  • BIULETYN INFORMACYJNY

    W Y D A R Z E N I A

    30

    Niewińska, Przemysław Pęcak, Julita Zimnoch oraz inżynierowie: Piotr Barszcz, Tomasz Krajewski, Szymon Lubas, Piotr Sienicki, Radosław Żyznowski i  Jakub Paweł Karolkiewicz.

    Laureaci otrzymali pamiątkowe dy-plomy i  nagrody. Nagrody przyznał też samorząd Białegostoku i wojewo-da podlaski. Praca dyplomo-wa jest wspólnym dziełem dyplomanta i promotora, co podkreślała dr hab. inż. Jolanta Anna Prusiel z Katedry Konstrukcji Budowlanych i  Architektur y WBiIŚ, jedna z  nagrodzonych promotorek. Dlatego na-grodzono też i promotorów. Należy podkreślić, że nagro-

    dzone prace dyplomowe wymagały du-żego zaangażowania dyplomanta w re-alizację pracy, której tematyka często wykraczała poza zakres studiów, jak również szerokiej wiedzy i wysokich umiejętności w dziedzinie budownictwa.

    – Konkurs służy wyróżnieniu konkret-nej pracy na tle innych, żeby zachęcić

    młodszych studentów, by w swoich pro-jektach rozwijali tematy ciekawe i atrak-cyjne – dodała Jolanta Prusiel.

    Tydzień wcześniej podczas uroczystego otwarcia roku akademickiego na Wydziale Budownictwa dyplomy odebrali tak-że studenci i doktoranci Wydziału, któ-rzy osiągnęli najlepsze wyniki w nauce. Immatrykulowano przedstawicieli studen-tów pierwszego roku studiów. W szcze-gólny sposób powitano także studentów, którzy rozpoczęli naukę na nowym, prowa-dzonym w języku angielskim kierunku stu-diów – Construction and Building Systems Engineering. Studiuje na nim siedmiu stu-dentów polskich i 34 obcokrajowców, z ta-kich krajów jak: Bangladesz, Kolumbia, Nepal, Zimbabwe, Białoruś, Ukraina.

    TEKST I ZDJĘCIA: BARBARA KLEM

    Julita Zimnoch napisała pracę analityczną pt. Nasyp z ma-

    teriałów lekkich na słabym podłożu. Wyróżnienie od-bierała z córeczką Blanką. – Bardzo się cieszę z na-grody, nie spodziewałam

    się. Bardzo chciałabym, aby ktoś się zainteresował moim

    pomysłem i... może wcielił go w życie – powiedziała

    rozstrzygnIęcIe konkursu budowa roku w regIonIe płn.-wsch.

    Dobrze zbudowaneSiedem obiektów zrealizowanych przez białostockie firmy otrzymało zaszczytny tytuł Najlepszej budowy zrealizowanej w 2015 i 2016 r. Uroczysta gala ogłoszenia wyników i wręczenia nagród 23 edycji budowlanych rywalizacji odbyła się 25 października na Politechnice Białostockiej.

    Budowa roku to jeden z najstarszych i najbardziej prestiżowych w regionie kon-kursów, w którym komisja ocenia organiza-cję budowy, jakość wykonania oraz przyjęte rozwiązania technologiczne. Od osiedli mieszkaniowych, poprzez budynki uży-teczności publicznej oraz odrestaurowane zabytki – wśród kryteriów konkursowych są również bezpieczny przebieg budowy oraz wpływ inwestycji na otoczenie.

    Do konkursu zgłaszać można obiekty budowlane lub same procesy inwesty-

    cyjne (również te dotyczące modernizacji) ze wszystkich rodzajów budownictwa, których realizacja została zakończona w danym roku. Co dwa lata wyłaniani są najlepsi. W tym roku, już po raz drugi, uroczystość odbywała się w auli budynku Ino-Eko-Tech na Politechnice Białostockiej. Prowadził ją Waldemar Orłowski, prze-wodniczący białostockiego Oddziału PZITB.

    A  więc zacznijmy od tego najważ-niejszego, c z yl i l is t y najlepsz ych.

    Niech zabrzmi oficjalnie: Grand Prix Ur zędu Dozoru Technic znego oraz złotą statuetkę „Budowa roku 2015-2016 w  regionie płn.-wsch.” zdoby-ła firma Akcess Starosta i Wspólnicy z Białegostoku za realizację budynku III Komisariatu Policji przy ul. Wrocławskiej w  Białymstoku (fanfary – uśmiech). Znajdują się w nim: punkt przyjęć in-teresantów, pokój przyjazny dzieciom, sala narad i odpraw, siłownia z szatniami i natryskami, archiwum oraz dwa poko-je zatrzymań do krótkiego osadzania. Budynek wyróżniono za innowacyjną technologię wykonania elewacji wenty-lowanej: częściowo szklanej, częściowo z kasetonów aluminiowych.

    – Oczywiście cieszymy się bardzo z otrzymanej nagrody, daje ona nam mo-tywację do tworzenia kolejnych obiektów – mówi Jarosław Starosta, jeden ze wspól-ników Akcessu. – III Komisariat jako jeden z nielicznych w regionie, jest tak boga-to wyposażony i starannie wykończony. Atutem nieruchomości są zastosowane rozwiązania techniczne i materiałowe.

    Wewnątrz kursuje cichobieżna prze-szklona winda, zjeżdżająca aż do poziomu piwnic. Sala narad ma automatycznie ste-rowane rolety i działową ściankę mobilną. W całym obiekcie zastosowano kontrolę dostępu, co zapewnia bezpieczeństwo pracy funkcjonariuszom.

    – Zadbaliśmy także o to, żeby obiekt był wolny od barier architektonicznych, przystosowany dla osób niepełnospraw-nych – uzupełnia Iwona Pietrołaj, która kierowała robotami budowlanymi.

    Sąd konkursowy. Przewodniczy mu od wielu lat dr inż. Jerzy Obolewicz z PZITB O/B-stok (pierwszy z lewej)

  • BIULETYN INFORMACYJNY

    W Y D A R Z E N I A

    31

    Ciekawostką jest, że częścią zagospoda-rowania terenu jest wolno stojąca ściana z napisem „policja”. Jest ona jedną z nie-licznych w Polsce wykonanych z betonu architektonicznego. Zwieńczeniem inwe-stycji było postawienie masztu anteno-wego o wysokości 16 m.

    Parking jest podzielony na dwie strefy: dla wszystkich oraz z dostępem wyłącznie dla funkcjonariuszy. Budynek ma własny, zautomatyzowany generator prądotwór-czy pozwalający na ciągłą pracę, w chwili zaniku zasilania.

    Przy okazji wspomnijmy, że Akcess Starosta i Wspólnicy istnieje na rynku już 26 lat, mając na koncie kilkadziesiąt zrealizowanych inwestycji. Która z nich napawa największą dumą szefa:

    – Najbardziej pamięta się nagrodzone realizacje, m.in. III Komisariat Policji, acz-kolwiek wszystkie dostarczają satysfak-cji. Realizujemy inwestycje różnego ty-pu, o zróżnicowanym stopniu trudności. Obiekty są wykonywane z materiałów wysokiej jakości, co pozwala uniknąć re-klamacji. Dużą zasługą sukcesu, jest wy-specjalizowana kadra techniczna. Naszą specjalizacją są nie tylko budowy, ale także sprzedaż materiałów budowlanych, wy-kończeniowych i mebli.

    Komisariat nagrodzono w  kategorii obiektów użyteczności publicznej. Za pro-jekt architektoniczny budynku odpowiada mgr inż. arch. Marek Tekień, projektantem konstrukcji jest mgr inż. Kamil Zimiński, kierował budową inż. Stanisław Łupiński, kierownikiem robót mgr inż. Iwona Pietrołaj, a  inspektorem nadzoru był mgr inż. Tomasz Malczyński.

    Kolejne złote statuetki: | w kategorii budownictwo mieszkaniowe

    nagrodzono: ¦ budynek mieszkalny wielorodzinny

    z lokalami usługowymi i garażem wie-lostanowiskowym przy ul. Mławskiej w  Białymstoku, generalny wyko-nawca – deweloper: PPU Mark-Bud z Białegostoku, architektura – mgr inż. arch. Agnieszka Duda, konstrukcja – mgr inż. Janusz Jancewicz, kierownik budo-wy – mgr inż. Dariusz Piszczatowski, inspektor nadzoru – mgr inż. Piotr Tarasiuk;

    ¦ budynki mieszkalne jednorodzinne „Domy pod katalpami” przy ul. Kisiela w Białymstoku, generalny wykonawca – deweloper: PPUH Kombinat Budowlany z Białegostoku, architektura – mgr inż. arch. Krzysztof Sutuła, konstrukcja – mgr inż. Henryk Sieczka, kierownik bu-

    dowy – mgr inż. Krzysztof Siemionow, inspektor nadzoru – mgr inż. Marcin Jasiewicz;

    | w kategorii budownictwo przemysłowe: ¦ hala magazynowa z częścią biurowo-

    socjalną oraz infrastrukturą techniczną i  drogową w  Koluszkach, generalny wykonawca – deweloper: PPU Mark-Bud z Białegostoku, architektura – mgr inż. arch. Mariusz Kaniewski, konstrukcja – dr hab. inż. Jerzy Szlendak, kierownik budowy – mgr inż. Tomasz Bartoszuk, inspektor nadzoru – mgr inż. Seweryn Adamkiewicz;

    | w kategorii obiekty zabytkowe: ¦ opracowanie wielobranżowej dokumen-

    tacji projektowej na przebudowę bu-dynku przy ul. Boboli w Białymstoku na potrzeby placówki opiekuńczo-