szachinszach - ryszard kapuscinski.pdf

Upload: jan-abramek

Post on 16-Oct-2015

455 views

Category:

Documents


1 download

TRANSCRIPT

  • Ryszard Kapuciski

    Szachinszach

  • * * *

    Kiedy nasze wnuki bd chciaystudiowa okruciestwa dwudziestegowieku, kiedy bd chciay dowiedzie

    si, dlaczego kolejne rewolucjezdradzay swoje obietnice przynoszc na

    ich miejsce chciwo, chaos i strach,powinny wwczas czyta Ryszarda

    Kapuciskiego.

    * * *

  • Spis treci

    Karty, twarze, pola kwiatw

    Dagekotypy

    Fotografia (1)

    Fotografia (2)

  • Fotografia (3)

    Fotografia (4)

    Z notatek (1)

    Fotografia (5)

    Fotografia (6)

    Fotografia (7)

    Gazeta (1)

  • Ksika (1)

    Ksika (2)

    Kaseta (1)

    Z notatek (2)

    Z notatek (3)

    Z notatek (4)

  • Z notatek (5)

    Fotografia (8)

    Z notatek (6)

    Fotografia (9)

    Fotografia (10)

    Fotografia (11)

    Fotografia (12)

  • Fotografia (13)

    Z notatek (6)

    Z notatek (7)

    Martwy pomie

  • Karty, twarze, pola kwiatw

    Drogi Boe

    ja to chciabym eby nie byo zychrzeczy

    Debbie

  • (Listy dzieci do Pana Boga, Wyd.Pax, 1978)

  • Wszystko jest w stanie takiegobaaganu, jakby przed chwil policjazakoczya gwatown i nerwowrewizj. Wszdzie le rozrzuconegazety, sterty gazet miejscowych izagranicznych, dodatki nadzwyczajne,rzucajce si w oczy wielkie tytuy

    ODLECIA

    i due fotografie szczupej pocigejtwarzy, na ktrej wida skupionywysiek, aby nie okaza ni nerww, ni

  • klski, twarzy o rysach takuporzdkowanych, e waciwie niewyraa ju nic. A obok egzemplarzeinnych dodatkw nadzwyczajnych, zpniejsz dat, ktre oznajmiaj zgorczk i triumfem, e

    WRCI

    i poniej, wypeniajce ca stronic,zdjcie patriarchalnej twarzy, surowej izamknitej, bez adnej chciwypowiedzenia czegokolwiek.

    (A pomidzy tym odlotem i powrotem

  • jakie emocje, jakie wysokietemperatury, ile gniewu i grozy, ilepoarw!)

    Na kadym kroku - na pododze, nakrzesach, na stoliku, na biurku -rozsypane kartki, wistki, notatkizapisane w popiechu i tak bezadnie, esam musz teraz zastanawia si, skdwynotowaem zdanie - bdzie waszwodzi i obiecywa, ale nie dajcie sioszuka - (kto to powiedzia? Kiedy i dokogo?)

    Albo czerwonym owkiem na caejkartce: Koniecznie zadzwoni 64-12-18(a tyle ju czasu mino, e nie mogprzypomnie sobie, czyj to telefon idlaczego by wtedy tak wany).

  • Listy nie dokoczone i nie wysane.Stary! Dugo by mwi o tym, co tuwidziaem i przeyem. Trudno mijednak uporzdkowa wraenie, ktre

    Najwikszy nieporzdek panuje naduym, okrgym stole: fotografiernych formatw, kasetymagnetofonowe, tamy amatorskie 8 mm,biuletyny, fotokopie ulotek - wszystkospitrzone, pomieszane jak na pchlimtargu, bez adu i skadu. A jeszczeplakaty i albumy, pyty i ksikizbierane, podarowane przez ludzi, caadokumentacja czasu, ktry dopiero comin, ale ktry mona jeszcze usysze izobaczy, bo zosta tu utrwalony - na

  • filmie: pynce, wzburzone rzeki ludzi,kasety: szloch muzeinw, krzykikomend, rozmowy, monologi, nazdjciach: twarze w stanie uniesienia, wekstazie.

    Teraz na myl, e powinienem zabrasi do robienia porzdkw (bo zbliasi dzie mojego wyjazdu), ogarnia mnieniech i bezgraniczne zmczenie!Szczerze mwic, ilekro mieszkam whotelu - co zdarza mi si czsto - lubi,eby w pokoju panowa baagan,poniewa stwarza on wraenie jakiegoycia, jest namiastk intymnoci i ciepa,jest dowodem (co prawda zudnym, alejednak), e tak obce i nieprzytulnemiejsce, jakim jest z natury kady pokj

  • w hotelu, zostao choby czciowopokonane i oswojone. W pokojupedantycznie wysprztanym czuj sidrtwo i samotnie, uwieraj mniewszystkie linie proste, kanty mebli,paszczyzny cian, razi caa ta obojtna isztywna geometria, cae to mozolne iskrupulatne uszykowanie, ktre istniejejakby samo dla siebie, bez ladu naszejobecnoci. Na szczcie ju po kilkugodzinach pobytu, pod wpywem moichdziaa (zreszt niewiadomych,wynikajcych z popiechu lub lenistwa),cay zastany porzdek rozsypuje si iprzepada, wszystkie rzeczy nabierajycia, zaczynaj przenosi si z miejscana miejsce, wchodzi w coraz to noweukady i zwizki, robi si ciasno i

  • barokowo, a tym samym bardziejyczliwie i swojsko. Mona odetchn irozluni si wewntrznie.

    Na razie jednak nie mog zebra tylesi, aby co w tym pokoju ruszy, wicschodz na d, gdzie w pustym,ponurym hallu czterej modsi ludzie pijherbat i graj w karty. Oddaj sijakiej zawiej grze, ktrej regu nigdynie mog poj. Nie jest to bryd anipoker, ani oczko, ani zychlik. Grajdwoma taliami jednoczenie, milcz, wpewnej chwili jeden z min zadowolonzabiera wszystkie karty. Po chwililosuj, rozkadaj na stoliku dziesitkikart, zastanawiaj si, co obliczaj, wczasie liczenia wybuchaj spory.

  • Ci czterej ludzie (obsuga recepcji)yj ze mnie, ja ich utrzymuj, poniewaw tych dniach jestem jedynymmieszkacem hotelu. Poza nimiutrzymuj te sprztaczki, kucharzy,kelnerw, praczy, strw i ogrodnika, amyl, e rwnie par innych osb i ichrodziny. Nie chc powiedzie, egdybym zwleka z opat ci ludziepomarliby z godu, ale na wszelkiwypadek staram si w por regulowamoje rachunki. Jeszcze kilka miesicytemu zdobycie pokoju byo w tymmiecie wyczynem, szczliwym losemwygranym na loterii. Mimo wielkiejliczby hoteli ruch by taki, e przyjezdnimusieli wynajmowa ka wprywatnych szpitalach, byle znale

  • jakie schronienie. Ale teraz skoczyysi interesy, skoczyy si atwepienidze i oszaamiajce transakcje,miejscowi businessmeni pochowaliprzebiege gowy, a zagranicznipartnerzy wyjechali w popochurzucajc wszystko. Nagle zamaraturystyka, usta wszelki ruchmidzynarodowy. Cz hoteli zostaaspalona, inne s zamknite albo stojpuste, w jednym partyzanci urzdziliswoj kwater. Miasto zajte jest dzisiajsob, nie potrzebuje obcych, niepotrzebuje wiata.

    Karciarze przerywaj gr, chc mniepoczstowa herbat. Tutaj pij tylkoherbat albo jogurt, nie pij kawy ani

  • nic z alkoholu. Za picie alkoholu monadosta czterdzieci batw, nawetszedziesit, a jeeli kar wymierzakrzepki osiek (zwykle tacy najchtniejbior si do bata), zrobi nam na plecachniez jatk. Wic siorbiemy gorcherbat patrzc w drugi koniec hallu,gdzie pod oknem stoi telewizor.

    Na ekranie telewizora pojawia sitwarz Chomei-niego.

    Chomeini przemawia siedzc naprostym, drewnianym fotelu stojcym nazbitym z desek podwyszeniu, gdzie najednym z placw ubogiej (sdzc poniskiej jakoci zabudowa) dzielnicyQom. Qom to miasto mae, szare,paskie, bez wdziku, pooone o sto

  • pidziesit kilometrw na poudnie odTeheranu, na ziemi pustynnej, mczcej,piekielnie upalnej. Zdawaoby si, e wtym morderczym klimacie nic niepowinno sprzyja refleksji ikontemplacji, a jednak Qom jestmiastem religijnej arliwoci, zaciekejortodoksji, mistyki i wojujcej wiary. Wtej miecinie znajduje si pisetmeczetw i najwiksze seminariaduchowne, tu prowadz spory znawcyKoranu i stranicy tradycji, tu obradujsdziwi ajatollachowie, std Chomeinirzdzi krajem. Nigdy nie opuszcza Qom,nie jedzi do stolicy, w ogle nigdzienie jedzi, niczego nie zwiedza, nikomunie skada wizyt. Dawniej mieszka tu zon i piciorgiem dzieci, w maym

  • domku przy ciasnej, zakurzonej i dusznejuliczce, rodkiem nie brukowanej jezdniprzepywa rynsztok. Teraz przenis siw poblie, do domu swojej crki, ktryma balkon wychodzcy na ulic, z tegobalkonu Chomeini pokazuje si ludziom,jeeli zbior si tumnie (najczciej sto gorliwi pielgrzymi odwiedzajcymeczety witego miasta i przedewszystkim grb Nieskalanej Fatimy,siostry smego imama Rezy, niedostpnydla innowiercw). Chomeini yje jakasceta, ywi si ryem, jogurtem iowocami i mieszka w jednym pokoju, ogoych cianach, bez mebli. Jest tamtylko posanie na pododze i stosksiek. W tym pokoju Chomeinirwnie przyjmuje (nawet najbardziej

  • oficjalne delegacje zagraniczne),siedzc na kocu rozoonym napododze, oparty plecami o cian.Przez okno ma widok na kopuymeczetw i rozlegy dziedziniecmedresy - zamknity wiat turkusowejmozaiki, bkitnozielonych minaretw,chodu i cienia. Potok goci iinteresantw pynie przez cay dzie.Jeeli nastpuje przerwa, Chomeiniudaje si na modlitw lub pozostaje usiebie, eby powici czasrozmylaniom albo po prostu - co jestnaturalne u starcaosiemdziesicioletniego - ucidrzemk. Czowiekiem, ktry ma staydostp do jego pokoju, jest modszy syn- Ahmed, duchowny tak samo jak ojciec.

  • Drugi syn, pierworodny, nadzieja ycia,zgin w tajemniczych okolicznociach,mwi, e podstpnie zgadzony przezpolicj szacha.

    Kamera pokazuje plac wypeniony pobrzegi, gowa przy gowie. Pokazujetwarze zaciekawione i powane. Wjednym miejscu na uboczu, oddzieloneod mczyzn wyranie zaznaczonprzestrzeni, stoj owinite czadoramikobiety. Nie ma soca, jest szaro,barwa tumu jest ciemna, a tam gdziestoj kobiety - czarna. Chomeini ubrany,jak zawsze, w ciemne obszerne szaty,czarny turban na gowie. Manieruchom, blad twarz i siw brod.Kiedy mwi, jego rce spoczywaj na

  • oparciu fotela, nie gestykuluj. Nieskania gowy ani ciaa, siedzi sztywno.Czasem tylko marszczy wysokie czoo iunosi brwi, poza tym aden misie nieporusza si w tej twarzy bardzozdecydowanej, niezomnej twarzyczowieka wielkiego uporu, stanowczejnieubaganej woli, ktra nie zna odwrotui nawet - by moe - waha. W tejtwarzy, jakby uformowanej raz nazawsze, niezmiennej, nie poddajcej siadnym emocjom ani nastrojom, niewyraajcej nic poza stanem napitejuwagi i wewntrznego skupienia, tylkooczy s cigle ruchliwe, ich ywe,penetrujce spojrzenie przesuwa si pokdzierzawym morzu gw, mierzygboko placu, odlego jego

  • brzegw i dalej prowadzi swojdrobiazgow lustracj, jakby wnatarczywym poszukiwaniu kogokonkretnego. Sysz jego gosmonotonny, o spaszczonej, jednostajnejbarwie, o rwnym, powolnym rytmie,mocny, ale bez wzlotw, beztemperamentu, bez blasku.

    O czym on mwi? pytam karciarzy,kiedy Chomeini na chwil przerywa izastanawia si nad nastpnym zdaniem.

    On mwi, e musimy zachowagodno, odpowiada jeden z nich.

    Operator przesuwa teraz kamer nadachy okolicznych domw, gdzie stojmodzi ludzie z automatami, ich gowy

  • s owinite w kraciaste chustki.

    A teraz co mwi? pytam znowu, bonie rozumiem jzyka farsi, w ktrymprzemawia ajatollach.

    On mwi, odpowiada jeden, e wnaszym kraju nie moe by miejsca dlaobcych wpyww.

    Chomeini przemawia dalej, wszyscysuchaj tego z uwag, wida na ekranie,jak kto ucisza stoczon wokpodwyszenia dzieciarni.

    Co mwi? pytam znowu po chwili.

    Mwi, e nikt nie bdzie rzdzi wnaszym domu ani nic nam narzuca, i

  • mwi - bdcie sobie brami, bdciejednoci.

    Tyle mog mi powiedzie, posugujcsi nieskadnym i amanym angielskim.Wszyscy, ktrzy ucz si angielskiego,powinni wiedzie, e tym jzykiemcoraz trudniej porozumie si nawiecie. Podobnie coraz trudniejporozumie si po francusku i w oglew jakiejkolwiek mowie, ktra pochodziz Europy. Kiedy Europa panowaa nadwiatem, wysyajc na wszystkiekontynenty swoich kupcw, onierzy,misjonarzy i urzdnikw, narzucajcinnym swoje interesy i kultur (tostatni w problematycznym wydaniu).Nawet w najbardziej odlegym zaktku

  • ziemi znajomo jzyka europejskiegonaleaa wwczas do dobrego tonu,wiadczya o starannym wychowaniu, aczsto bya yciow koniecznoci,podstaw awansu i kariery czy chobywarunkiem, aby uwaali nas zaczowieka. Tych jzykw uczono wafrykaskich szkoach, przemawianonimi w egzotycznych parlamentach,uywano ich w handlu i w instytucjach,w azjatyckich sdach i w arabskichkawiarniach. Europejczyk mgpodrowa po caym wiecie i czu sijak u siebie w domu, wszdzie mgwypowiada swoje zdanie i rozumie,co do niego mwi. Dzisiaj wiat jestinny, na kuli ziemskiej rozkwity setkipatriotyzmw, kady nard wolaby, aby

  • jego kraj by tylko jego wasnociurzdzon wedle rodzimej tradycji.Kady nard ma teraz rozwiniteambicje, kady jest (a przynajmniej chceby) wolny i niezaleny, ceni sobiewasne wartoci i domaga si dla nichszacunku. Mona zauway, jak na tympunkcie wszyscy stali si czuli iwraliwi. Nawet mae i sabe narody(one zreszt szczeglnie) nie znosz, abyje poucza, i burz si przeciw tym,ktrzy chcieliby nad nimi panowa inarzuca im swoje wartoci (czstonaprawd wtpliwe). Ludzie mogpodziwia czyj si, ale wol robi tona odlego i nie chc, eby bya nanich wyprbowywana. Kada sia maswoj dynamik, swoj tendencj

  • wadcz i ekspansywn, swoj topornnatrtno i obsesyjn wprost potrzebrzucania sabych na opatki. W tymprzejawia si prawo siy, wszyscy o tymwiedz. Ale co moe zrobi sabszy?Moe tylko odgrodzi si. W naszymzatoczonym i narzucajcym si wiecie,eby si obroni, eby utrzyma si napowierzchni, sabszy musi siwyodrbni, stan na boku. Ludzie bojsi, e zostan wchonici, e zostanodarci, e ujednolic im krok, twarze,spojrzenia i mow, e naucz ichjednakowo myle i reagowa, kaprzelewa krew w obcej sprawie iwreszcie ostatecznie ich unicestwi.Std ich niezgoda i bunt, ich walka oistnienie wasne, a wic take o wasny

  • jzyk. W Syrii zamknli gazetfrancusk, w Wietnamie angielsk, ateraz w Iranie i francusk, i angielsk. Wradio i telewizji uywaj ju tylkoswojego jzyka - farsi. Na konferencjachprasowych - tak samo. Pjdzie doaresztu ten, kto nie potrafi przeczyta wTeheranie napisu na sklepie z konfekcj,damsk: Do tego sklepu wstp dlamczyzn wzbroniony pod kar aresztu.Zginie ten, kto nie potrafi przeczytanapisu pod Isfahanem: Wstpwzbroniony. Miny!

    Kiedy woziem po wiecie mae,kieszonkowe radio i suchajc lokalnychstacji, wszystko jedno na ktrymkontynencie, mogem wiedzie, co

  • dzieje si na naszym globie. Teraz toradio, tak dawniej poyteczne, nie suymi do niczego. Kiedy przesuwam gak,z gonika odzywa si dziesikolejnych radiostacji, mwicych wdziesiciu rnych jzykach, z ktrychnie rozumiem ani sowa. Tysickilometrw dalej i odzywa si dziesinowych radiostacji, tak samoniezrozumiaych. Moe mwi, epienidze, ktre mam w kieszeni, s oddzisiaj niewane? Moe mwi, ewybucha wielka wojna?

    Podobnie jest z telewizj.

    Na caym wiecie, o kadej godzinie,na milionach ekranw, widzimynieskoczon liczb ludzi, ktrzy co do

  • nas mwi, o czym przekonuj, robigesty i miny, zapalaj si, umiechaj,kiwaj gowami, pokazuj palcem, a mynie wiemy, o co chodzi, czego od naschc, do czego wzywaj. Jakby to byliprzybysze z odlegej planety, jakawielka armia reklamowych naganiaczy zWenus czy z Marsa, a przecie to nasipobratymcy, czstka naszego rodzaju, tesame koci, ta sama krew, te poruszajustami, te sycha gos, a nie moemyzrozumie si ani na jot. W jakimjzyku bdzie si toczy uniwersalnydialog ludzkoci? Kilkaset jzykwwalczy o uznanie i awans, podnosz sibariery jzykowe, wzrastaniezrozumiao i guchota.

  • Po krtkiej przerwie (w przerwiepokazuj pola kwiatw, bardzo tutajlubi kwiaty, grobowce ichnajwikszych poetw stoj w barwnychi bujnych, ogrodach) wida na ekraniefotografi modego czowieka. Rozlegasi gos spikera.

    Co on mwi? pytam moich karciarzy.On mwi imi i nazwisko tegoczowieka. I mwi, kim on by.

    Potem fotografia nastpna i nastpna.S tu zdjcia z legitymacji studenckich,zdjcia w ramkach, zdjcia zautomatw, zdjcia na tle odlegychruin, jedno zdjcie rodzinne ze strzakw stron ledwie widocznej dziewczyny,eby zaznaczy, o kogo chodzi. Kad

  • fotografi ogldamy przez kilka chwil,sycha odczytywan przez spikeracignc si lisi nazwisk.

    Rodzice prosz o wiadomo.

    Prosz tak od kilku miesicy majccigle nadziej, ktrej przypuszczalnienie ma nikt poza nimi. Zagin wewrzeniu, w grudniu, w styczniu, a wicw miesicach najciszych walk, kiedynad miastami stay wysokie i niegasnce uny. Widocznie szli wpierwszych szeregach manifestacji,prosto w ogie karabinwmaszynowych. Albo z okolicznychdachw wypatrzyli ich strzelcywyborowi. Moemy si domyla, e

  • kada z tych twarzy bya widzianaostatni raz okiem jakiego onierza,ktry naprowadzi na ni swj celownik.

    Film przesuwa si dalej, to codziennydugi program, w czasie ktrego dobieganas rzeczowy gos spikera i spotykamysi z coraz to nowymi i nowymi ludmi,ktrych ju nie ma.

    Znowu pola kwiatw i za chwilnastpna pozycja wieczornegoprogramu. Znowu fotografie, ale tymrazem zupenie innych ludzi. S tonajczciej starsi panowie ozaniedbanym wygldzie, ubrani byle jak(zmite konierzyki, zmite drelichowekurtki), spojrzenia desperackie, twarzezapadnite, nie ogolone) niektrym

  • wyrosy ju brody. Kady ma duykawaek tektury z wypisanym imieniem inazwiskiem, zawieszony na szyi. Kiedypojawia si teraz kolejna twarz, ktry zkarciarzy mwi - aha, to ten! i wszyscywpatruj si uwanie w ekran. Spikerodczytuje dane personalne i mwi okadym, jakich dokona przestpstw.Genera Mohammed Zand wyda rozkazstrzelania do bezbronnej manifestacji wTebrizie, setki zabitych. Major HosseinFarzin torturowa winiw przypalajcim powieki i wyrywajc paznokcie.Przed kilku godzinami - informuje spiker- pluton egzekucyjny milicji islamskiejwykona na nich wyrok trybunau.

    Jest ciko i duszno w hallu w czasie

  • tej parady dobrych i zych nieobecnych,tym bardziej e toczce si od dawnakoo mierci krci si dalej wyrzucajc,setki nastpnych fotografii (jublakncych i zupenie wieych, tychszkolnych i tych z wizienia), ta sunca icoraz to przystajca procesjanieruchomych, milczcych twarzyzaczyna w kocu tak przygnbia, ale itak wciga, i przez moment wydaje misi, e za chwil zobacz na ekraniezdjcia siedzcych obok ssiadw, apotem moje wasne, i usysz spikeraczytajcego nasze nazwiska.

    Wracam na pitro, przechodz przezpusty korytarz i zamykani si w swoimzagraconym pokoju. Gdzie z gbi

  • niewidocznego miasta, jak zwykle o tejporze, dochodz odgosy strzelaniny.Prowadz ogie regularnie, kadej nocy,zaczynaj mniej wicej o dziewitej,jakby to byo ustalone dawnymobyczajem albo umow. Potem miastomilknie, a potem znowu sycha strzay,a nawet guche eksplozje. Nikt si tymnie przejmuje, nikt ju nie zwraca uwagiani nie odbiera tego jako zagroenia(nikt poza tymi, ktrych dosigaj kule).Od poowy lutego, kiedy w mieciewybucho powstanie i tum rozebramagazyny wojskowe, Teheran jestuzbrojony, naelektryzowany, pod osonnocy na ulicach i w domach rozgrywasi skrytobjczy dramat, przyczajone zadnia podziemie podnosi gowy,

  • zamaskowane bojwki wyruszaj namiasto.

    Te niespokojne noce skazuj ludzi nawizienny przymus pozostawania wdomach zamknitych na cztery spusty.Niby nie ma godziny policyjnej, aleporuszanie si po ulicach od pnocy dowitu jest uciliwe i ryzykowne. O tejporze przyczajone i znieruchomiaemiasto znajduje si w rkach milicjiislamskiej lub niezalenych bojwek. Wobu wypadkach s to grupy dobrzeuzbrojonych chopcw, ktrzy ciglemierz do nas z pistoletw, wypytuj owszystko, naradzaj si midzy sob iczasem, na wszelki wypadek, prowadzzatrzymanych do aresztu, skd trudno si

  • potem wydosta. W dodatku nigdy niemamy pewnoci, kim s ci, ktrzy pakujnas do wizienia, gdy napotkanaprzemoc nie ma adnych znakwrozpoznawczych, nie ma mundurw aniczapek, opasek ani znaczkw, s to poprostu uzbrojeni cywile, ktrych wadzmusimy uzna bezkrytycznie i bezpytania, jeeli zaley nam na yciu. Pokilku dniach zaczynamy jednakorientowa si i klasyfikowa. Ten otoelegancki pan w wizytowym garniturze,w biaej koszuli i starannie dobranymkrawacie, ten to wytworny pan idcyulic z karabinem na ramieniu jest zpewnoci milicjantem w jednym zministerstw lub urzdw centralnych.Natomiast chopiec z mask na twarzy

  • (weniana poczocha nacignita nagow, otwory wycite na oczy i usta)jest miejscowym fedainem, ktrego niewolno nam zna ani z widzenia, ani znazwiska. Nie mamy pewnoci, kim sludzie w zielonych, amerykaskichkurtkach, ktrzy pdz samochodem, lufyautomatw wystawione przez okno.Moe to milicjanci, a moe jedna zopozycyjnych bojwek (fanatycyreligijni, anarchici, niedobitki Savaku),ktrzy gnaj z samobjcz determinacj,aby dokona aktu sabotau lub zemsty.

    Jednake w sumie jest nam obojtne,kto na nas urzdzi zasadzk i w czyjpuapk (urzdow lub nielegaln)wpadniemy. Nikogo nie bawi takie

  • rozrnienia, ludzie wol unikaniespodzianek i barykaduj si na noc wswoich domach. Mj hotel jest takezamknity (o tej godzinie odgosystrzaw mieszaj si w caym miecieze zgrzytem opuszczanych aluzji ihaasem zatrzaskiwanych furtek i drzwi).Nikt nie przyjdzie, nic si nie zdarzy.Nie mam do kogo si odezwa, siedzsam w pustyni pokoju, przegldamlece na stole fotografie i zapiski,sucham nagranych na tamy rozmw.

  • Dagekotypy

    Drogi Boe

    czy Ty zawsze wkadasz prawidowedusze do prawidowych ludzi?

    I nigdy si nie mylisz, co?

  • Cindy

    (Listy dzieci do Pana Boga, Wyd.Pax. 1978)

  • Fotografia (1)

    Jest to najstarsze zdjcie, jakie udaomi si zdoby. Wida na nim onierza,ktry w prawej rce trzyma acuch, doacucha przywizany jest czowiek.onierz i czowiek na acuchu patrzw obiektyw ze skupieniem, wida, ejest to dla nich wana chwila. onierzjest starszym mczyzn niskiegowzrostu, jest typem prostego iposusznego chopa, ma na sobieprzyduy, niezgrabnie uszyty mundur,

  • spodnie marszcz mu si w harmonijk,wielka, krzywo zaoona czapa opierasi na odstajcych uszach, w oglewyglda zabawnie, przypominaSzwejka. Czowiek na acuchu (twarzszczupa, blada, oczy zapadnite) magow owinit bandaem, widoczniejest ranny. Podpis pod zdjciem mwi,e ten onierz jest dziadkiem szachaMohammeda Rezy Pahlavi (ostatniegowadcy Iranu), a ten ranny jest zabjcszacha Naser-ed-Dina. Fotografia musiwic pochodzi z roku 1896, kiedy toNaser-ed-Din, po czterdziestu,dziewiciu latach panowania, zostazabity przez widocznego na zdjciumorderc. Dziadek i mordercawygldaj na zmczonych i jest to

  • zrozumiae: od kilku dni wdruj z Qomdo miejsca publicznej kani - doTeheranu. Wlok si ospale pustynndrog, w potpieczym skwarze, wduchocie rozpalonego powietrza,onierz z tyu, a przed nim wychudyzabjca prowadzony na acuchu, tak jakto dawniej rni cyrkowcy prowadzalina acuchu wiczonego niedwiedziadajc w napotkanych miasteczkachucieszne widowiska, z ktrychutrzymywali i siebie, i zwierz. Terazdziadek i morderca id utrudzeni, corazto ocierajc pot z czoa, czasem zabjcaskary si na bl zranionej gowy, alenajczciej obaj milcz, bo w kocu niema o czym mwi - morderca zabi, adziadek prowadzi go na mier. W tych

  • latach Persja jest krajemprzygnbiajcej biedy, nie ma kolei,pojazdy konne ma tylko arystokracja,wic ci dwaj ludzie z fotografii muszwdrowa piechot do odlegego celuwyznaczonego wyrokiem i rozkazem.Czasem natrafi na kilka glinianych chat,wyndzniali i obdarci chopi siedzoparci o ciany, bezczynni, nieruchomi.Teraz jednak, na widok nadchodzcegodrog winia i konwojenta, pojawia siw ich oczach bysk zainteresowania,wstaj z ziemi i gromadz si wokpokrytych kurzem przybyszw. A kogoto prowadzicie, panie? pytaj niemiaoonierza. Kogo? powtarza pytanieonierz i milczy przez chwil, ebywywoa wikszy efekt i napicie. Ten,

  • mwi wreszcie pokazujc winia, tomorderca szacha! W gosie dziadkabrzmi nieukrywana nuta dumy. Chopipatrz na zabjc z mieszanin zgrozy ipodziwu. Przez to, e zabi takwielkiego pana, czowiek na acuchute wydaje im si w jaki sposb wielki,przez t zbrodni jakby awansowany dowyszego wiata. Nie wiedz, czy paaz oburzenia, czy pa przed nim nakolana. Tymczasem onierz przywizujeacuch do wkopanego przy drodzepalika, zdejmuje z ramienia karabin(ktry jest tak dugi, e siga mu prawiedo ziemi) i wydaje chopom rozkazy:maj przynie wody i jedzenia. Chopidrapi si w gowy, poniewa we wsinie ma nic do jedzenia, panuje gd.

  • Dodajmy, e onierz jest te chopem,podobnie jak oni, i tak samo jak oni niema nawet wasnego nazwiska, jakonazwiska uywa nazwy swojej wsi -Savad-Kuhi, ale ma mundur i karabin izosta wyrniony tym, e prowadzi domiejsca kani morderc szacha, wickorzystajc z tak wysokiej pozycji,jeszcze raz nakazuje chopom przyniewody i jedzenia, poniewa sam odczuwaskrcajcy mu kiszki gd, a poza tymnie wolno mu dopuci, aby czowiek naacuchu umar w drodze z pragnienia iwyczerpania, gdy w Teheranie trzebaby odwoa tak niecodziennewidowisko, jakim jest wieszanie nazatoczonym placu mordercy samegoszacha. Wystraszeni chopi, popdzani z

  • ca bezwzgldnoci przez onierza,przynosz w kocu to, co maj, czymywi si sami: s to wygrzebane zziemi zwide korzonki i pachtawysuszonej szaraczy. Dziadek imorderca zasiadaj w cieniu dojedzenia, chrupi z apetytem szaracz,spluwaj na boki skrzydekami, popijajwod, a chopi przygldaj im si wmilczeniu i z zazdroci. Kiedy zbliasi wieczr, onierz wybiera najlepszchat, wyrzuca z niej wacicieli izamienia j w chwilowy areszt. Okrcasi tym samym acuchem, do ktregoprzywizany jest zbrodniarz (eby tenmu nie uciek), obaj kad si naglinianej, czarnej od karaluchwpododze i znueni wielogodzinn

  • wdrwk w skwarze rozpalonego dnia,zapadaj w gboki sen. Rano wstaj iwyruszaj w dalsz drog do celuwyznaczonego wyrokiem i rozkazem, awic na pnoc, do Teheranu, przez tsam pustyni, w tym samymrozedrganym upale, idc w ustalonymdotychczas porzdku - na przedziemorderca z obandaowan gow, zanim dyndajca kita elaznego acuchapodtrzymywana rk onierza-konwojenta, a wreszcie i on sam, w takniezgrabnie uszytym mundurze, takzabawnie wygldajcy, w swojejwielkiej i krzywo zaoonej czapiewspartej na odstajcych uszach, e kiedypo raz pierwszy zobaczyem go nafotografii, od razu pomylaem, e jest

  • zupenie podobny do Szwejka.

  • Fotografia (2)

    Na tym zdjciu widzimy modegooficera Brygady Perskich Kozakw,ktry stoi przy cekaemie i objaniakolegom zasady dziaania tejmierciononej broni. Poniewaogldany na zdjciu cekaem jestunowoczenionym modelem Maxima zroku 1910, fotografia musi rwniepochodzi z tego okresu. Mody oficer(rocznik 1878) nazywa si Reza Khan ijest synem onierza-konwojenta,

  • ktrego spotkalimy kilkanacie latwczeniej na pustyni, kiedy prowadzina acuchu morderc szacha.Porwnujc oba zdjcia natychmiastzwrcimy uwag na fakt, e wprzeciwiestwie do ojca, Reza Khan jestfizycznym olbrzymem. Jest wyszy odkolegw co najmniej o gow, mapotn klatk piersiow i wyglda nasiacza, ktry bez trudu amie podkowy.Mina marsowa, spojrzenie zimne ipenetrujce, szerokie, masywne szczki,usta zacinite, nie ma mowy onajlejszym nawet umiechu. Na gowiema kozack papach z czarnychkarakuw, gdy, jak wspomniaem, jestoficerem Brygady Perskich Kozakw(jedynej armii, jak posiada wwczas

  • szach), ktr dowodzi carski pukownikz St. Petersburga Wsiewood Liachow.Reza Khan jest pupilkiem pukownikaLiachowa, ktry lubi urodzonychonierzy, a nasz mody oficer jest typemurodzonego onierza. Wstpi dobrygady jako czternastoletni chopiec,analfabeta (zreszt do koca ycia nieumie dobrze czyta ani pisa), i dzikiswojemu posuszestwu, dyscyplinie,zdecydowaniu i wrodzonej inteligencji,a take dziki temu, co wojskowinazywaj talentem dowdczym,stopniowo wspina si po szczeblachzawodowej kariery. Wielkie awansezaczynaj jednak sypa si dopiero poroku 1917, kiedy to szach posdzajcLiachowa (zupenie niesusznie) o

  • sympatie dla bolszewikw, zwalnia goze suby i odprawia do Rosji. TerazReza Khan zostaje pukownikiem idowdc kozackiej brygady, ktr od tejchwili opiekuj si Anglicy. Brytyjskigenera, sir Edmund Ironside, na jednymz przyj mwi stajc na palcach, ebysign do ucha Rezy Khana -pukowniku, jest pan czowiekiemwielkich moliwoci! Wychodz doogrodu, gdzie w czasie spaceru generapodsuwa mu pomys zrobienia zamachustanu i przekazuje mu bogosawiestwoLondynu. W lutym 1921 Reza Khanwkracza na czele swojej brygady doTeheranu, aresztuje stoecznychpolitykw (jest zima, pada nieg,politycy skar si na chd i wilgo cel

  • wiziennych), nastpnie powouje nowyrzd, w ktrym zostaje ministrem wojny,a potem premierem. W grudniu 1925posuszne Zgromadzenie Konstytucyjne(ktre boi si pukownika i stojcych zanim Anglikw) ogasza kozackiegodowdc szachem Persji. Odtd naszmody oficer, ktrego ogldamy nafotografii, kiedy objania kolegom (awszyscy na tym zdjciu ubrani s wrubaszki i papachy) zasady dziaaniacekaemu Maxim, udoskonalony model1910, bdzie nazywa si Szachem RezaWielkim, Krlem Krlw, CieniemWszechmogcego, Namiestnikiem Bogai Centrum Wszechwiata, a takezaoycielem dynastii Pahlavi,zaczynajcej si od niego i zgodnie z

  • wyrokami losu koczcej si na synu,ktry w rwnie chodny, zimowyporanek jak ten, kiedy jego ojcieczdobywa stolic i tron, tyle e wpidziesit osiem lat pniej, opucipaac i Teheran odlatujc nowoczesnymodrzutowcem ku niezbadanymprzeznaczeniom.

  • Fotografia (3)

    Wiele zrozumie ten, kto z uwagspojrzy na fotografi ojca i syna z r.1926. Na tym zdjciu ojciec ma latczterdzieci osiem, a syn - siedem.Kontrast midzy nimi jest pod kadymwzgldem uderzajcy: potna,rozronita posta szacha-ojca, ktrystoi zachmurzony, apodyktyczny,podpierajcy si rkoma pod boki, aprzy nim, sigajca mu ledwie do pasa,wta, drobna sylwetka chopca, ktry

  • jest blady, stremowany i posusznie stoina baczno. Obaj s ubrani w takiesame mundury i czapki, maj takie samebuty i pasy i t sam ilo guzikw -czternacie. Ta identyczno ubioru topomys ojca, ktry chce, eby syn, takbardzo w swojej istocie odmienny,przypomina go jednak moliwienajdokadniej. Syn wyczuwa t intencj icho z natury jest sabym, chwiejnym iniepewnym siebie, bdzie stara si zawszelk cen upodobni dobezwzgldnej, despotycznej osobowociojca. Od tego momentu zaczn wchopcu rozwija si i wspistniedwie natury - jego wasna i tanaladowana; wrodzona i tarodzicielska, ktr dziki ambitnym

  • staraniom zacznie nabywa. W kocuzostanie tak cakowicie zdominowanyprzez ojca, e kiedy po latach samzasidzie na tronie, bdzie odruchowo(ale czsto take wiadomie) powtarzazachowania taty i nawet ju u schykuwasnych rzdw powoywa si najego wadczy autorytet. Na razie ojcieczaczyna panowanie z ca wrodzon muenergi i impetem. Ma rozbudowanepoczucie misji i wie, do czego dy(mwic jego brutalnym jzykiem, chcezagna ciemny motoch do roboty izbudowa silne, nowoczesne pastwo,przed ktrym wszyscy - jak powiada -robiliby w portki ze strachu). Maprusk, elazn rk i proste,ekonomskie metody. Stary, drzemicy,

  • rozwasany Iran dry w posadach (zjego nakazu Persja nazywa si odtdIranem). Zaczyna od stworzeniaimponujcej armii. Sto pidziesittysicy ludzi dostaje mundury i bro.Armia jest jego oczkiem w gowie, jegonajwiksz namitnoci. Armia musimie zawsze pienidze, musi miewszystko. Armia zapdzi nard wnowoczesno, w dyscyplin iposuszestwo. Wszyscy musz sta nabaczno! Wydaje zakaz noszeniairaskich ubra. Wszyscy musz chodziw europejskich garniturach! Wydajezakaz noszenia iraskich czapek.Wszyscy musz chodzi w czapkacheuropejskich! Wydaje zakaz noszeniaczadorw. Na ulicach policja zdziera

  • czadory z przeraonych kobiet. Przeciwtym praktykom protestuj wierni wmeczetach Meszhedu. Wysya artyleri,ktra burzy meczety i masakrujebuntownikw. Kae osiedla plemionakoczownicze. Koczownicy protestuj.Kae zatruwa im studnie, skazujc ichna mier godow. Koczownicyprotestuj nadal, wic wysya przeciwnim karne ekspedycje, ktre zamieniajcae okrgi w ziemi bezludn. Duokrwi pynie drogami Iranu. Zakazujefotografowa wielbdy. Wielbd,powiada, to zwierz zacofane. W Qomjaki mua wygasza krytyczne kazania.Wchodzi do meczetu i grzmoci krytykakijem. Wielkiego ajatollacha Madresi,ktry podnis przeciw niemu gos,

  • trzyma latami zamknitego w lochu.Liberaowie niemiao protestuj wgazetach. Zamyka gazety, liberawwsadza do wizienia. Kilku z nichpoleca zamurowa w wiey. Ci, ktrychuzna za niezadowolonych, za kar muszmeldowa si codziennie na policji.Nawet panie z arystokracji mdlej zestrachu w czasie przyj, kiedy tenburkliwy i nieprzystpny olbrzymspojrzy na nie surowym wzrokiem. RezaKhan do koca zachowa wielenawykw ze swego wiejskiegodziecistwa i koszarowej modoci.Mieszka w paacu, ale nadal sypia napododze, zawsze chodzi w mundurze, jez onierzami z tego samego kota. Swjchop! Jednoczenie jest pazerny na

  • ziemi i pienidze. Korzystajc zeswojej wadzy gromadzi niebywaymajtek. Staje si najwikszymfeudaem, wacicielem blisko trzechtysicy wsi i dwustu pidziesiciutysicy chopw do tych wsiprzypisanych, posiada akcje wfabrykach i udziay w bankach, bierzedaniny, liczy i liczy, dodaje i dodaje,wystarczy, e bynie mu oko, kiedyzobaczy dorodny las, zielon dolin,yzn plantacj, a ten las, dolina,plantacja musz by jego, niestrudzony,nienasycony cay czas powiksza swojewoci, pitrzy i mnoy swoj szalonfortun. Nikomu nie wolno zbliy sido miedzy, ktra wyznacza granicmonarszej ziemi. Pewnego dnia odbywa

  • si pokazowa egzekucja - to z rozkazuszacha pluton wojska rozstrzeliwujeosa, ktry nie baczc na zakazy wszedna k nalec do Rezy Khana. Namiejsce egzekucji spdzono okolicznychchopw, eby nauczyli si szanowapask wasno. Ale obokokruciestwa, chciwoci i dziwactw,stary szach mia te swoje zasugi.Uratowa Iran przed rozpadem, ktrygrozi temu pastwu po pierwszejwojnie wiatowej. Ponadto stara simodernizowa kraj budujc szosy ikoleje, szkoy i urzdy, lotniska i nowedzielnice w miastach. Nard pozostajednak biedny i apatyczny i kiedy RezaKhan odszed, uradowany lud dugowitowa to zdarzenie.

  • Fotografia (4)

    Synne zdjcie, ktre w swoim czasieobiego wiat: Stalin, Roosevelt iChurchill siedz w fotelach naprzestronnej werandzie. Stalin iChurchill s ubrani w mundury.Roosevelt ma na sobie ciemny garnitur.Teheran, soneczny grudniowy poranekroku 1943. Wszyscy na tym zdjciu majwygld pogodny i to nas cieszy,poniewa wiemy, e toczy si najciszaw dziejach wojna i e wyraz twarzy tych

  • ludzi jest spraw dla wszystkich istotn:musi budzi otuch. Fotoreporterzykocz prac i wielka trjka przechodzido hallu na chwil prywatnej rozmowy.Roosevelt pyta Churchilla, co stao si zwadc tego kraju, szachem Rez (o ile,zastrzega si Roosevelt, dobrzewymawiam to nazwisko). Churchillwzrusza ramionami, mwi z niechci.Szach podziwia Hitlera i otoczy sijego ludmi. W caym Iranie byo penoNiemcw - w paacu, w ministerstwie,w armii. Abwehra staa si w Teheraniepotg, a szach patrzy na to yczliwie,gdy Hitler prowadzi wojn przeciwAnglii i Rosji, a nasz monarcha niecierpia Anglii i Rosji, zaciera rce,kiedy wojska Fuhrera robiy postpy.

  • Londyn ba si o rop irask, ktra byapaliwem dla floty brytyjskiej, a Moskwaobawiaa si, e Niemcy wylduj wIranie i zaatakuj w rejonie MorzaKaspijskiego. Ale przede wszystkimchodzio o kolej trans-irask, ktrAmerykanie i Anglicy chcieli przewozibro i ywno dla Stalina. Szachodmwi zgody na korzystanie z tejkolei, a moment by dramatyczny:dywizje niemieckie posuway si corazdalej na wschd. W tej sytuacji aliancidziaaj stanowczo - w sierpniu 1941 doIranu wkroczyy oddziay armiibrytyjskiej i Armii Czerwonej.Pitnacie dywizji iraskich poddao sibez wikszego oporu, co szach przyjjako wiadomo niewiarygodn i

  • przey jako osobiste upokorzenie iklsk. Cz jego armii rozesza si dodomu, a cz alianci zamknli wkoszarach. Szach, pozbawiony swoichonierzy, przesta si liczy, przestaistnie. Anglicy, ktrzy szanuj nawettych monarchw, ktrzy ich zdradzili,dali szachowi honorowe wyjcie -nieche Jego Wysoko zechceabdykowa na rzecz swojego syna,nastpcy tronu. Mamy o nim dobrezdanie i zapewnimy mu poparcie. Alete nieche Jego Wysoko nie myli, ema jakiekolwiek inne wyjcie! Szachzgadza si i we wrzeniu tego roku 41na tron wstpuje jegodwudziestodwuletni syn MohammedReza Pahlavi. Stary szach jest ju

  • prywatn osob i po raz pierwszy wyciu wkada cywilny garnitur. Anglicyodwo go okrtem do Afryki, doJohannesburga (gdzie umiera po trzechlatach nudnego, cho wygodnego ycia,o ktrym nie da si wiele powiedzie).We brought him, we took him, zakoczykrtko Churchill (mymy go postawili imymy go zdjli).

  • Z notatek (1)

    Widz, e brakuje mi kilku zdj albonie umiem ich znale. Nie mamfotografii ostatniego szacha z okresujego wczesnej modoci. Nie mam zroku 1939, kiedy uczszcza do szkoyoficerskiej w Teheranie, koczydwadziecia lat i ojciec mianuje gogeneraem. Nie mam zdjcia jegopierwszej ony - Fawzi, kiedy kpie siw mleku. Tak, Fawzia, siostra krlaFaruka, dziewczyna wielkiej urody,

  • kpaa si w mleku, ale ksiniczkaAshraf, bliniacza siostra modegoszacha i jak mwi jego zy duch, jegoczarne sumienie, wsypywaa jej dowanny rce proszki: ot, jeden zeskandali paacowych. Mam natomiastfotografi ostatniego szacha z 16wrzenia 1941, kiedy obejmuje po ojcutron jako szach Mohammed RezaPahlavi. Stoi w sali parlamentu,szczupy, w dekoracyjnym mundurze, zszabl u boku, i czyta z kartki tekstprzysigi. Zdjcie to byo powtarzanewe wszystkich albumach powiconychszachowi, a byo ich dziesitki, jeli niesetki. Bardzo lubi czyta o sobie ksikii oglda albumy wydawane na jegocze. Bardzo lubi odsania swoje

  • pomniki i swoje portrety. Nie byoadnej trudnoci z obejrzeniempodobizny szacha. Wystarczyo stan wdowolnym miejscu i otworzy oczy:szach by wszdzie. Poniewa niewyrnia si wysokim wzrostem,fotografowie musieli ustawia obiektywtak, eby na zdjciu wydawa sinajwyszym spord obecnych. Pomagaim w tych zabiegach chodzc w butachna wysokim obcasie. Poddani caowaligo w buty. Mam takie zdjcia, kiedy leprzed nim i cauj go w buty. Natomiastnie mam fotografii jego munduru z roku1949. Mundur ten, podziurawiony od kui zalany krwi, by wystawiony wszklanej gablocie klubu oficerskiego wTeheranie jako relikwia, jako

  • przypomnienie. Szach mia go na sobie,kiedy pewien mody czowiek, ktryudawa fotoreportera i posugiwa sipistoletem wmontowanym w aparatfotograficzny, odda do niego seristrzaw ciko ranic monarch.Obliczaj, e byo pi zamachw najego ycie. Z tego powodu wytworzysi taki klimat zagroenia (zresztrealnego), e musia porusza siotoczony tumem policjantw.Iraczykw denerwowao to, eurzdzano czasem imprezy z udziaemszacha, na ktre, ze wzgldwbezpieczestwa, zapraszano tylkocudzoziemcw. Jego rodacy mwili tekliwie, e porusza si po swoim krajuniemal wycznie samolotem lub

  • helikopterem, e oglda swj kraj tylkoz lotu ptaka, z tej wygodnej, niwelujcejkontrasty perspektywy. Nie mam adnejfotografii Chomeiniego z latdawniejszych. Chomeini pojawia si wmojej kolekcji od razu jako starzec, jakgdyby by czowiekiem, ktry nie miamodoci ani wieku mskiego. Tutejsifanatycy wierz, e Chomeini jest owymdwunastym imaniem, Oczekiwanym,ktry znikn w dziewitym wieku iteraz, kiedy mino ponad tysic lat,powrci, eby wybawi ich od biedy iprzeladowa. Dosy to paradoksalne,ale fakt, e Chomeini widoczny jest nafotografiach od razu jako m wiekowy,mgby potwierdzi ow zudn wiar.

  • Fotografia (5)

    Moemy sdzi, e jest to najwikszydzie w dugim yciu doktoraMossadegha. Doktor opuszcza parlamentniesiony na ramionach rozradowanegotumu. Jest umiechnity, prawa rkawycignita w gr pozdrawia ludzi.Trzy dni wczeniej, 28 kwietnia 1951,zosta premierem, a dzisiaj parlamentuchwali jego projekt ustawy onacjonalizacji ropy naftowej.Najwikszy skarb Iranu sta si

  • wasnoci narodu. Musimy wczu siw atmosfer tamtej epoki, gdy wiat odtego czasu bardzo si zmieni. Wtamtych latach zdoby si na podobnyczyn, jakiego dokona Mossadegh,rwnao si nagemu, nieoczekiwanemuzrzuceniu bomby na Londyn czyWaszyngton. Efekt psychologiczny byten sam - szok, strach, gniew, oburzenie.Gdzie-tam, w jakim-tam Iranie, jaki-tam stary adwokat i najpewniejnieobliczalny demagog targn si naAnglo-Iranian - filar naszego imperium!Niesychane i - co najwaniejsze -niewybaczalne! Wasno kolonialnabya naprawd wartoci wit, byaniedotykalnym tabu. Ale owego dnia,ktrego podniosy nastrj odbija si na

  • wszystkich twarzach widocznych nafotografii, Iraczycy jeszcze nie wiedz,e popenili zbrodni i e bd musieliodcierpie dotkliw kar. Na razie cayTeheran przeywa godziny radoci,przeywa wielki dzie oczyszczenia zobcej i nienawistnej przeszoci. Naftajest nasz krwi! skanduj szalejcetumy, nafta jest nasz wolnoci!Klimat miasta udziela si takepaacowi i szach skada swj podpispod aktem nacjonalizacji. Jest to momentzbratania si wszystkich, rzadka chwila,ktra szybko stanie si wspomnieniem,bo zgoda w rodzinie narodowej niebdzie trwa dugo. Stosunki midzyMossadeghem a obu szachami Pahlavi(ojcem i synem) nigdy nie ukaday si

  • dobrze. Mossadegh by czowiekiemfrancuskiej formacji mylowej, byliberaem i demokrat, wierzy w takieinstytucje jak parlament i wolna prasa iubolewa nad stanem zalenoci, wjakim znajdowaa si jego ojczyzna. Juw latach pierwszej wojny wiatowej, popowrocie ze studiw w Europie, zostajeczonkiem parlamentu i na tym forumwalczy z korupcj i lokajstwem, zokruciestwami wadzy i sprzedajnocielity. Kiedy Reza Khan dokonujeprzewrotu i wkada koron szacha,Mossadegh wystpuje przeciw niemu zca gwatownoci uwaajc go zastupajk i uzurpatora i na znak protesturezygnuje z parlamentu i wycofuje si zycia publicznego. Po upadku Rezy

  • Khana przed Mossadeghem i ludmijego pokroju otwiera si wielka szansa.Mody szach jest czowiekiem, ktregow tamtym okresie bardziej interesujzabawy i sport ni polityka, istniejewic moliwo stworzenia w Iraniedemokracji i zdobycia dla kraju penejniezalenoci. Siy Mossadegha s takdue, a jego hasa tak popularne, eszach jest odsunity na ubocze. Gra wpik non, lata swoim prywatnymsamolotem, urzdza bale maskowe,rozwodzi si i eni, jedzi do Szwajcariina narty. Szach nigdy nie by postacipopularn i krg ludzi, z ktrymiutrzymywa blisze kontakty, miaograniczony charakter. Teraz w krgutym znajduj si przede wszystkim

  • oficerowie, opora paacu. Starsioficerowie pamitajcy presti i siarmii, jak miaa ta instytucja w latachszacha Rezy, i modzi oficerowie,koledzy nowego szacha ze szkoywojskowej. I jednych, i drugich razidemokratyzm Mossadegha iwprowadzone przez niego rzdy ulicy.Ale u boku Mossadegha stoi w tymczasie posta o najwyszym autorytecie- ajatollach Kashani, a to oznacza, estary doktor ma za sob cay nard.

  • Fotografia (6)

    Szach i jego nowa maonka SorayaEsfandiari w Rzymie. Ale nie jest to ichpodr polubna, radosna i beztroskaprzygoda z dala od zmartwie i rutynycodziennego ycia, nie, jest to ichucieczka z kraju. Nawet na tympozowanym zdjciutrzydziestoczteroletni szach (w jasnym,dwurzdowym garniturze, mody,opalony), nie umie ukryzdenerwowania, jednake trudno mu si

  • dziwi, w tych dniach wa si jegomonarsze losy - nie wie, czy wrci naopuszczony w popiechu tron, czybdzie pdzi ywot bkajcego si powiecie emigranta. Natomiast Soraya,kobieta wybitnej, cho chodnej urody,crka wodza plemienia Bakhtiarw iosiadej w Iranie Niemki, wyglda nabardziej opanowan, ma twarz, z ktrejtrudno co wyczyta, tym bardziej eprzesonia oczy ciemnymi okularami.Wczoraj, siedemnastego sierpnia 1953,przylecieli tu z Iranu wasnymsamolotem (pilotowanym przez szacha,to zajcie zawsze go odprao) izatrzymali si w doskonaym HoteluExcelsior, w ktrym teraz tocz sidziesitki fotoreporterw oczekujcych

  • na kade pojawienie si cesarskiej pary.Rzym o tej letniej, wakacyjnej porze jestmiastem penym turystw, na woskichplaach panuje tok (wanie w modwchodzi kostium bikini). Europawypoczywa, wczasuje, zwiedza zabytki,odywia si w dobrych restauracjach,wdruje po grach, rozbija namioty,nabiera si i zdrowia na jesienne chodyi nien zim. Tymczasem w Teheranienie ma chwili spokoju, nikt nie myli orelaksie, bo czu ju zapach prochu isycha, jak ostrz noe. Wszyscymwi, e co musi si sta, e staniesi na pewno (wszyscy odczuwajmczce cinienie coraz bardziejgstniejcego powietrza, ktrezapowiada zbliajcy si wybuch), ale o

  • tym, kto zacznie i w jaki sposb, wietylko garstka konspiratorw. Dwa latarzdw doktora Mossadegha dobiegykoca. Doktor, ktremu od dawna grozizamach (spiskuj przeciw niemu,demokracie i liberaowi, zarwno ludzieszacha, jak i fanatycy islamscy),przenis si ze swoim kiem, walizkpiam (mia zwyczaj urzdowa wpiamie) i torb z obfitym zapasemlekarstw do parlamentu, gdzie sdzi, ejest najbezpieczniej. Tutaj mieszka iurzduje nie wychodzc na zewntrz,zaamany ju do tego stopnia, e ci,ktrzy go widzieli w owych dniach,zwrcili uwag na zy w jego oczach.Wszystkie jego nadzieje zawiody. Jegoobliczenia okazay si bdne.

  • Wyrugowa Anglikw z pl naftowychgoszc, e kady kraj ma prawo dowasnych bogactw, ale zapomnia, esia stoi przed prawem. Zachd ogosiblokad Iranu i bojkot iraskiej nafty,ktra staa si na rynkach owocemzakazanym. Mossadegh liczy, e wsporze z Angli jego racje uznajAmerykanie i e mu pomog. AleAmerykanie nie podali mu rki. Iran,ktry poza naft nie ma wiele dosprzedania, stan na skraju bankructwa.Doktor pisze do Eisenhowera list zalistem, apeluje do jego sumienia irozumu, ale listy pozostaj bezodpowiedzi. Eisenhower podejrzewa goo komunizm, cho Mossadegh jestniezalenym patriot i przeciwnikiem

  • komunistw. Ale jego wyjanie nikt niechce sucha, gdy w oczach monychtego wiata patrioci z krajw sabychwygldaj podejrzanie. Eisenhowerrozmawia ju z szachem, liczy na niego,jednake szach jest w swoim krajubojkotowany, od dawna nie wychodzi zpaacu, przeywa lki i depresje, boisi, e rozkoysana i gniewna ulicapozbawi go tronu, mwi do swoichnajbliszych - wszystko stracone!wszystko stracone! waha si, czyusucha stojcych najbliej paacuoficerw, ktrzy radz mu usunMossadegha, jeli chce uratowamonarchi i armi (Mossadegh zrazisobie wyszych oficerw, gdy zwolniostatnio dwudziestu piciu generaw

  • oskarajc ich o zdrad ojczyzny idemokracji), dugo nie moe zdoby sina aden krok ostateczny, ktry spali doreszty i tak ju wte mosty midzy nim apremierem (obaj uwikani s w walce,ktrej nie da si rozstrzygnpolubownie, poniewa jest to konfliktmidzy zasad jedynowadztwa, ktrprezentuje szach, a zasad demokracji,ktr gosi Mossadegh), by moe szachcigle zwleka, gdy czuje wobec staregodoktora jaki respekt, a moe po prostunie ma odwagi wypowiedzie muwojny, nie ma pewnoci siebie i woliniezomnego dziaania. Na pewnochciaby, eby t ca bolesn i nawetbrutaln operacj zrobili za niego inni.Jeszcze niezdecydowany i stale

  • rozdraniony wyjeda z Teheranu doswojej letniej rezydencji nad MorzemKaspijskim, w Ramsar, gdzie w kocupodpisze na premiera wyrok, ale kiedyokae si, e pierwsza prba rozprawy zdoktorem wysza przedwczenie nawiato dzienne i skoczya si porakpaacu, nie czekajc na dalszy (a jakdowiody wypadki, pomylny dla niego)rozwj wydarze, zbiegnie ze swojmod maonk do Rzymu.

  • Fotografia (7)

    Zdjcie wycite z gazety, alenieuwanie, w tak niestaranny sposb,e brakuje podpisu. Na zdjciu widastojcy na wysokim, granitowym cokolepomnik jedca na koniu. Jedziec, ktryjest postaci herkulesowej budowy,siedzi wygodnie w siodle trzymajclew rk opart na ku, a prawwskazujc przed sob jaki cel(prawdopodobnie wskazujcprzyszo). Wok szyi jedca

  • zawizana jest lina. Druga podobna linaoplata szyj wierzchowca. Gromadamczyzn stojcych na skwerze podpomnikiem cignie za obie liny.Wszystko dzieje si na placuwypenionym tumem ludziprzygldajcych si z uwagmczyznom, ktrzy uwieszeni do linstaraj si pokona opr, jaki stawiacika, mosina brya monumentu.Fotografia zrobiona jest w momencie,kiedy liny s napite jak struny, ajedziec i ko tak ju przechyleni na bok,e za chwil run na ziemi. Mimo wolizastanawiamy si, czy ci, ktrzy cignliny z takim mozoem i zaparciem, zduskoczy na bok, tym bardziej e majmao miejsca, poniewa dookoa skweru

  • tocz si natrtni gapie. Zdjcie toprzedstawia burzenie pomnika jednego zszachw (ojca lub syna) w Teheraniealbo w innym miecie iraskim. Trudnojednak okreli, z jakich lat pochodzi tafotografia, poniewa pomniki obuszachw Pahlavi byy burzonekilkakrotnie, to znaczy zawsze, ilekrolud mia ku temu okazj. Teraz te,dowiedziawszy si, e szach znikn zpaacu i schroni si w Rzymie, ludziewyszli na plac i zburzyli pomnikidynastii.

  • Gazeta (1)

    Wywiad z burzycielem pomnikwszacha, przeprowadzony przez reporterateheraskiego dziennika Kayhan:

    - W waszej dzielnicy zdobyliciesobie, Golamie, popularno jakoburzyciel pomnikw, a nawet uwaajWas za swojego rodzaju weterana w tejdziedzinie.

    - To prawda. Po raz pierwszy

  • burzyem pomniki jeszcze staregoszacha, to znaczy ojca MohammedaRezy, kiedy ustpi w roku 41.Pamitam, e bya wielka rado wmiecie, kiedy rozesza si wiadomo,e stary szach odszed. Od razu wszyscyrzucili si burzy jego pomniki. Byemwwczas modym chopcem ipomagaem ojcu, ktry razem zssiadami burzy pomnik, jaki RezaKhan postawi sobie w naszej dzielnicy.Mog powiedzie, e by to mj chrzestbojowy.

    - Czy bylicie za to przeladowani?

    - Wtedy jeszcze nie. To byy lata,kiedy po odejciu starego szacha byaprzez jaki czas swoboda. Mody szach

  • nie mia wwczas tyle siy, ebynarzuci swoj wadz. Kto mia nasprzeladowa? Wszyscy wystpowaliprzeciw monarchii. Szacha popieraatylko cz oficerw i oczywicieAmerykanie. Potem zrobili przewrt,zamknli naszego Mossadegha,wystrzelali jego ludzi, a takekomunistw. Szach wrci i zaprowadzidyktatur. To byo w roku 1953.

    - Czy pamitacie rok 53?

    - Oczywicie, e pamitam, to byprzecie najwaniejszy rok, bo wtedyskoczya si demokracja, a zacz sireim. W kadym razie przypominamsobie, jak radio podao, e szach uciek

  • do Europy, i kiedy ludzie to usyszeli,ruszyli na ulic i zaczli burzy pomniki.Musz tu powiedzie, e mody szach odpocztku stawia ojcu i sobie pomniki,wic przez te lata uzbierao si trochdo burzenia. Wtedy ju nie y mjojciec, ale byem dorosy i pierwszy razwystpiem jako burzyciel samodzielny.

    - I co, zburzylicie wszystkie jegopomniki?

    - Tak, to bya gadka robota. Kiedy poprzewrocie wrci szach, nie byo anijednego pomnika Pahlavich. Ale zarazzacz od nowa stawia pomniki ojcu isobie.

    - To znaczy, co wycie zburzyli - on

  • zaraz postawi, co on postawi - wyciew kocu zburzyli i tak w kko?

    - Rzeczywicie tak byo, to prawda.Mona powiedzie, e opaday namrce. Zburzylimy jeden - on stawiatrzy, zburzylimy trzy - stawia dziesi.Nie byo wida koca tego wszystkiego.

    - A nastpnie, po roku 53, kiedyznowu burzylicie? - Mielimy zamiarrobi to w roku 63, a wic w czasiepowstania, ktre wybucho, kiedy szachzamkn Chomeiniego. Ale szachrozpocz zaraz tak masakr, e niezdylimy nic zburzy i musielimy zpowrotem ukry powrozy.

    - Czy mam rozumie, e mielicie do

  • tego celu specjalne powrozy?

    - A jake! Trzymalimy tgie,sizalowe liny schowane u sprzedawcypowrozw na bazarze. Nie byo artw,gdyby policja wpada na nasz lad,poszlibymy pod cian. Wszystkomielimy przygotowane na waciwchwil, obmylane i przewiczone. Wczasie ostatniej rewolucji, to znaczy wroku 79, cae nieszczcie polegao natym, e do burzenia wzio si wieluamatorw i dlatego byo duowypadkw, bo zwalali sobie pomniki nagow. Zburzy pomnik nie jest takatwo, potrzebne jest fachowe podejciei praktyka. Trzeba wiedzie, z czego jestzrobiony, jak ma wag, jak wysoko,

  • czy jest dookoa przyspawany, czyzczony cementem, w ktrym miejscuzaczepi lin, w ktr stron rozbujafigur i jak j potem zniszczy. Mymyto opracowywali ju w momencie, kiedyoni stawiali kolejny pomnik szacha.Bya to najlepsza okazja, ebypodpatrze, jaka jest konstrukcja, czyfigura jest pusta, czy wypeniona inajwaniejsze - jakie jest czenie zcokoem, jakiego uyli sposobu, ebyprzymocowa pomnik.

    - Musielicie powica na to duoczasu.

    - Bardzo duo! Pan wie, e wostatnich latach stawia sobie corazwicej pomnikw. Wszdzie - na

  • placach, na ulicach, na dworcach, przydrogach. A poza tym inni te mu stawialipomniki. Kto chcia dosta dobrykontrakt i bi konkurencj, spieszy si,eby pierwszy postawi mu pomnik.Dlatego duo pomnikw byo tandetnejroboty i kiedy nadszed czas, moglimyje atwo zburzy. Ale przyznam si, e wpewnym momencie zaczem wtpi, czyzdoamy zburzy tak ilo pomnikw.Przecie tego byy setki. I rzeczywicie,pracowalimy nie aujc potu. Miaemna rkach odciski i bble od powrozu.

    - Tak, przypado wam, Golamie,ciekawe zajcie.

    - To nie byo zajcie, to bya

  • powinno. Jestem bardzo dumny, ebyem burzycielem pomnikw szacha.Myl, e wszyscy, ktrzy wzili udziaw burzeniu pomnikw, s z tego dumni.To, co zrobilimy, jest widoczne dlakadego, wszystkie cokoy s puste, afigury szachw zostay rozbite albo legdzie na podwrkach.

  • Ksika (1)

    Amerykascy reporterzy David Wise iThomas B. Ross pisz w swojej ksiceThe Invisible Government (Londyn1965):

    Nie ma adnej wtpliwoci, e CIAzorganizowaa i kierowaa przewrotem,ktry w 1953 doprowadzi do obaleniapremiera Mohammeda Mossadegha iutrzyma na tronie szacha MohammedaRez Pahlavi. Ale niewielu

  • Amerykanw wie, e na czele przewrotusta agent CIA, ktry by wnukiemprezydenta Theodorea Roosevelta.Czowiek ten - Kermit Roosevelt -przeprowadzi w Teheranie takspektakularn operacj, e jeszcze przezszereg lat w rodowisku CIA nazywanogo Mister Iran. W koach tej agencjiszerzya si legenda, e Kermit kierowazamachem na Mossadegha trzymajcpistolet przy skroni iraskiego dowdcyczogu, kiedy kolumna pancernawtoczya si na ulice Teheranu. Ale innyagent, ktry wiedzia dobrze, jakprzebiegay wydarzenia, okreli topowie jako nieco romantyczn ipowiedzia: Kermit kierowa caoperacj nie z terenu naszej ambasady,

  • lecz z pewnej piwnicy w Teheranie idoda z podziwem: Bya to naprawdoperacja na miar Jamesa Bonda.

    Genera Fazollah Zahedi, ktrego CIAwytypowaa na miejsce premieraMossadegha, by rwnie postacizasugujc na to, aby sta si bohaterempowieci szpiegowskiej. By to wysoki,przystojny kobieciarz, ktry walczy zbolszewikami, nastpnie zostaschwytany przez Kurdw, a w 1942aresztowany przez Anglikw, ktrzypodejrzewali go, e jest agentemHitlera. W czasie drugiej wojnywiatowej Anglicy i Rosjanie wsplnieokupowali Iran. Brytyjscy agenci, ktrzyzamknli Zahediego, twierdz, e

  • znaleli w jego sypialni nastpujcerzeczy: kolekcj niemieckiej broniautomatycznej, damskie jedwabnemajteczki, troch opium, listy odniemieckich spadochroniarzy, ktrzydziaali w grach, i ilustrowany rejestrnajbardziej pikantnych prostytutek wTeheranie.

    Po wojnie Zahedi szybko powrci doycia publicznego. By ministrem sprawwewntrznych, kiedy Mossadegh zostapremierem w 1951. Mossadeghznacjonalizowa brytyjsk firm Anglo-Iranian i zaj wielk rafineri wAbadanie, w Zatoce Perskiej.Mossadegh tolerowa Tudeh, iraskparti komunistyczn, wic Londyn i

  • Waszyngton obawiay si, e Rosjaniewejd w posiadanie wielkich rezerwnaftowych Iranu. Mossadegh, ktrykierowa krajem lec w ku -twierdzi, e jest bardzo chory - zerwaz Zahedim, gdy ten sprzeciwia sipobaliwemu traktowaniu komunistw.Taka bya sytuacja, kiedy CIA i KermitRoosevelt zaczli dziaa, aby usunMossadegha i postawi na to stanowiskoZahediego.

    Decyzja o obaleniu Mossadeghazostaa podjta wsplnie przez rzdybrytyjski i amerykaski. CIA ocenia, eoperacja uda si, poniewa warunkibyy sprzyjajce. Roosevelt, ktry miawwczas 37 lat, ale by ju weteranem

  • wywiadu, dosta si do Iranunielegalnie. Przejecha granicsamochodem, dotar do Teheranu i tutajznikn z oczu. Musia znikn, gdyodwiedza przedtem Iran szereg razy ijego twarz bya tu znana. Kilka razyzmienia swoj kwater, aby agenciMossadegha nie wpadli na jego trop.Pomagao mu piciu Amerykanw,midzy innymi agenci CIA z ambasadyamerykaskiej. Poza tym wspdziaaoz nim kilku miejscowych agentw, wtym dwch wysokich funkcjonariuszywywiadu iraskiego, z ktrymiutrzymywali czno przezporednikw.

    13 sierpnia szach podpisa dekret, w

  • ktrym usuwa Mossadegha i mianujepremierem Zahediego. Ale Mossadegharesztuje pukownika, przynoszcego muten dokument (by to pniejszy szefSavaku, Nematollach Nassiri). Na ulicewyszy tumy, aby manifestowaprzeciw decyzji szacha. W tej sytuacjiszach i jego ona Soraya ucieklisamolotem do Bagdadu, a potem doRzymu.

    W cigu nastpnych dwch dnipanowa taki chaos, e Roosevelt stracikontakt z iraskimi agentami. W tymczasie szach dotar do Rzymu, dokduda si rwnie szef CIA Allen Dulles,aby wsplnie z Mohammedem Rezkoordynowa akcj. W Teheranie

  • komunistyczne tumy kontroloway ulic.witoway wyjazd szacha niszczcjego pomniki. Wwczas wojsko wyszoz koszar i zaczo otaczamanifestantw. Rankiem 19 sierpniaRoosevelt, ktry cigle przebywa wukryciu, da rozkaz iraskim agentom,aby rzucili na ulic wszystkich, kogobd w stanie.

    Agenci udali si do klubwatletycznych i tam zwerbowali dziwnmieszanin ciarowcw i gimnastykw,z ktrej utworzyli niebyway pochd.Pochd ten ruszy przez bazar wznoszcokrzyki na cze szacha.

    Wieczorem Zahedi wyszed z ukrycia.Szach powrci z zesania. Mossadegh

  • poszed do wizienia. Przywdcy Tudehzostali wymordowani.

    Oczywicie Stany Zjednoczone nigdynie przyznay si oficjalnie do roli, jakodegraa CIA. Stosunkowo najwicejpowiedzia na ten temat sam Dulles,kiedy po swoim odejciu z CIA wystpiw 1962 w programie telewizji CBS.Zapytany, czy to prawda, e CIAwydaa miliony dolarw na wynajcieludzi, ktrzy manifestowali na ulicach, ina inne akty majce na celu usunicieMossadegha, Dulles odpowiedzia:OK, mog tylko powiedzie, etwierdzenie, jakobymy wydali na tencel duo dolarw, jest cakowiciefaszywe.

  • Ksika (2)

    Dwoje reporterw francuskich ClaireBriere i Pierre Blanchet pisz w swejksice Iran: la rvolution au nom deDieu (Pary 1979):

    Roosevelt dochodzi do wniosku, enadszed czas rzuci do ataku oddziayChabahana Bimora, ktrego nazywajChabahanem Bezmzgim, a ktry jestszefem gangu lumpw Teheranu imistrzem Zour Khana - narodowej walki

  • zapaniczej. Chabahan moe zebratrzystu, czterystu przyjaci, ktrzy mogbi, a jeli trzeba, rwnie strzela. Podwarunkiem, oczywicie, e dostanbro. Nowy ambasador StanwZjednoczonych Loy Henderson udaje sido Banku Melli i bierze pakietydolarw, ktrymi wypenia swjsamochd. Czterysta tysicy dolarw,jak mwi. Wymienia je na rialsy.

    19 sierpnia mae grupy Iraczykw(s to ludzie Bezmzgiego) wycigajbanknoty i krzycz: Woajcie - niechyje szach! Ci, ktrzy wznosz tenokrzyk, dostaj dziesi rialsw. Wokparlamentu zaczynaj gromadzi sicoraz wiksze grupy, tworzce w kocu

  • pochd, ktry wymachujc pienidzmiwoa Niech yje szach! Tum robi sicoraz wikszy, jedni wznosz okrzyki nacze szacha, inni - Mossadegha.

    Ale oto pojawiaj si czogi, ktreatakuj manifestacj przeciwnikwszacha: to wkracza Zahedi. Dziaa ikarabiny maszynowe strzelaj do tumu.W tym miejscu padnie dwustu zabitych iponad piciuset rannych. O czwartejwszystko jest skoczone i Zahedidepeszuje do szacha, e moe wraca.26 padziernika 1953 Teymur Bakhtiarzostaje mianowany gubernatoremwojskowym Teheranu. Okrutny ibezlitosny, otrzyma wkrtce przydomekZabjcy. Zajmuje si gwnie

  • ciganiem stronnikw Mossadegha,ktrym udao si ukry. Oprniawizienie Qasr ze wszystkichkryminalistw. Czogi i wozy pancernestrzeg wizienia, do ktregociarwki wojskowe bez przerwyprzywo aresztowanych. ZwolennicyMossadegha, ministrowie, podejrzanioficerowie, dziaacze Tudeh sprzesuchiwani i torturowani. Nadziedzicu odbywaj si setki egzekucji.

    W pamici Iraczykw dzieprzewrotu - 19 sierpnia 1953 - jestdniem prawdziwego wstpienia na tron.szacha Mohammeda Rezy Pahlavi,wstpienia, ktremu towarzyszyy krew istraszliwe represje.

  • Kaseta (1)

    Tak, oczywicie moe pan nagrywa.Teraz to ju nie jest tematem zakazanym.Przedtem - tak. Czy pan wie, e przezdwadziecia pi lat nie wolno byopublicznie wymwi jego nazwiska? esowo Mossadegh zostao wykrelone zewszystkich ksiek? Ze wszystkichpodrcznikw? I niech pan sobiewyobrazi, e teraz modzi ludzie, ktrzy- sdzio si - nic o nim nie powinniwiedzie, szli na mier niosc jego

  • portrety. Ma pan najlepszy dowd, codaje takie wykrelanie, cae toprzerabianie historii. Ale szach tego nierozumia. Nie rozumia, e monaczowieka zniszczy, ale to wcale nieznaczy, e on przestanie istnie.Przeciwnie, jeli mog tak powiedzie,on zacznie istnie jeszcze bardziej. Tos paradoksy, z ktrymi aden despotanie moe sobie poradzi. Machnie kos,ale trawa zaraz odrasta, machnie jeszczeraz, a trawa ronie wysoka jak nigdy.Bardzo pocieszajce prawo natury.Mossadegh! Anglicy nazywali gopoufale Old Mossy. Byli wciekli naniego, ale jednak darzyli go jakimszacunkiem. aden Anglik nie oddastrzau w jego stron. Trzeba byo

  • dopiero ciga naszych rodzimychumundurowanych otrw. W cigu kilkudni zaprowadzili swoje porzdki!Mossy poszed na trzy lata do wizienia.Pi tysicy ludzi poszo pod cianalbo pado na ulicy. Ma pan cenuratowania tronu. Smutne, krwawe ibrudne entree. Pyta pan, czy Mossadeghmusia przegra? Przede wszystkim onnie przegra, on wygra. Pan nie moemierzy takich ludzi miar urzdu, tylkomiar historii, a s to rne rzeczy.Takiego czowieka mona usun zurzdu, ale nikt nie usunie go z historii,poniewa nikt nie bdzie zdolnywykreli go z pamici ludzi. Pamijest prywatn wasnoci, do ktrejadna wadza nie ma dostpu. Mossy

  • mwi, e ziemia, po ktrej chodzimy,jest nasza i wszystko co znajduje si wtej ziemi, jest nasze. W tym kraju niktprzed nim nie wyrazi tego w takisposb. Mwi take - niech wszyscypowiedz to, co myl, niech zabiorgos, chc sysze wasze myli. Panrozumie, po dwch i p tysicach latdespotycznego upodlenia zwrcinaszemu czowiekowi uwag na to, ejest istot mylc. Tego nigdy niezrobi aden wadca! To, co mwiMossy, zostao zapamitane, to weszoludziom do gowy i yje w nich do dniadzisiejszego. Zawsze najlepiejpamitamy sowa, ktre otwieray namoczy na wiat. A to byy takie waniesowa. Czy moe kto powiedzie, e w

  • tym, co robi i gosi, nie mia racji?Nikt uczciwy nie wyrazi podobnejopinii. Dzisiaj wszyscy stwierdz, emia racj, tylko problem polega natym, e on mia racj za wczenie. Pannie moe mie racji za wczenie, gdywtedy ryzykuje pan wasn karier, aczasem wasnym yciem. Kada racjadojrzewa dugo, a ludzie w tym czasiecierpi albo bdz w ciemnociach.Ale nagle przychodzi czowiek, ktrygosi t racj, nim ona jeszcze dojrzaa,nim staa si prawd powszechn, iwtedy przeciw takiemu heretykowipowstaj siy panujce i rzucaj go naponcy stos albo strcaj do lochu, albowieszaj na szubienicy, poniewazagraa ich interesom, zakca ich

  • spokj. Mossy wystpi przeciwdyktaturze monarchii i przeciwzalenoci kraju. Dzisiaj monarchieupadaj jedna po drugiej, a zalenomusi ukrywa si pod tysicem postaci,tak wielkie budzi sprzeciwy. Ale on ztym wystpi przed trzydziestu laty,kiedy tutaj nikt gono nie odway sipowiedzie tych oczywistych rzeczy.Widziaem go na dwa tygodnie przedjego mierci. Kiedy? Musiao to by wlutym szedziesitego sidmego roku.Ostatnie dziesi lat ycia spdzi wareszcie domowym, w maym folwarkupod Teheranem. Oczywicie wstp bywzbroniony, caego terenu strzegapolicja. Ale, pan rozumie, w tym krajumajc znajomoci i pienidze mona

  • zaatwi wszystko. Pienidz przemienikad rzecz w rozcigliw gum, Mossymusia mie wwczas bliskodziewidziesitki. Myl, e trzymasi tak dugo, gdy bardzo chciadoczeka chwili, kiedy ycie przyzna muracj. By twardym czowiekiem,trudnym dla innych, gdy nigdy niechcia ustpi. Ale tacy ludzie niepotrafi i nawet nie mog ustpowa.Do koca zachowa jasny umys izdawa sobie spraw ze wszystkiego.Tylko ju z trudem chodzi podpierajcsi lask. Przystawa i kad si naziemi, eby odpocz. Policjanci, ktrzygo strzegli, mwili potem, e pewnegoranka idc tak i odpoczywajc tepooy si na ziemi, ale dugo nie

  • wstawa i kiedy podeszli bliej,zobaczyli, e ju nie yje.

  • Z notatek (2)

    Nafta rozpala niezwyke emocje inamitnoci, poniewa nafta jest przedewszystkim wielk pokus. Jest pokusatwych i olbrzymich pienidzy,bogactwa i siy, fortuny i potgi. Jest tobrudna i cuchnca ciecz, ktra ochoczotryska w gr, a potem opada na ziemiw postaci szeleszczcego deszczupienidzy. Kto, kto odkry i posiadrdo ropy, czuje si tak, jakby podugiej wdrwce w podziemiach

  • napotka nagle skarbiec krlewski. Nietylko sta si bogaczem, ale nawiedza gonieco mistyczne przekonanie, e jakawysza sia spojrzaa na niegoaskawym okiem, e szczodrobliwiewyniosa go ponad innych i obraaswoim faworytem. Zachowao si wielefotografii, na ktrych utrwalona jestchwila, kiedy z szybu nastpujepierwszy wytrysk ropy: ludzie skacz zradoci, padaj sobie w objcia, pacz.Trudno by wyobrazi sobie robotnika,ktry wpada w eufori po wkrceniukolejnej rubki na tamie montaowej,lub uznojonego chopa, ktry skacze zradoci idc za pugiem. Bo te ropadaje zudzenie ycia zupenieodmiennego, ycia bez wysiku, ycia za

  • darmo. Ropa jest surowcem, ktryzatruwa myli, mci wzrok,demoralizuje. Ludzie z biednego krajuchodz i rozmylaj: Boe, ebymymieli rop! Myl o nafcie doskonalewyraa odwieczne ludzkie marzenie obogactwie osignitym przez szczliwyprzypadek, przez ut szczcia, a niedrog wysiku, potu, mki, katorgi. Wtym sensie ropa jest bajk i jak kadabajka - jest kamstwem. Ropa napeniaczowieka tak pych, i zaczynawierzy, e moe atwo zburzy takoporn i nieustpliw kategori, jakjest czas. Majc rop, mawia ostatniszach, w cigu jednego pokoleniastworz drug Ameryk! Nie stworzy.Ropa jest silna, ale ma te sabe strony -

  • nie zastpuje mylenia, nie zastpujemdroci. Jedn z kuszcych zalet ropy,ktra najbardziej pociga panujcych,jest to, e ropa umacnia wadz. Ropadaje wielkie zyski, ale pracuje przy niejniewielu ludzi. Ropa jest spoeczniemao kopotliwa, bo nie wytwarzalicznego proletariatu ani licznejburuazji, a wic rzd nie musi z nikimdzieli si dochodami i moe nimiswobodnie dysponowa wedlewasnych pomysw i chci. Spjrzmyna ministrw z krajw naftowych - jakwysoko unosz gowy, jakie majpoczucie siy, oni, energetycznilordowie, ktrzy zdecyduj, czy jutrobdziemy jedzi samochodem, czychodzi piechot. A nafta i meczet? Ile

  • wigoru, ile blasku i znaczenia dodao tonowe bogactwo ich religii - islamowi,ktry przeywa okres wzmoonejekspansji zdobywajc cigle nowe tumywiernych.

  • Z notatek (3)

    Mwi, e to, co stao Si pniej zszachem, byo w istocie bardzo iraskie.Od niepamitnych czasw panowaniekadego szacha koczyo si w aosny ihaniebny sposb. Albo gin ze citgow lub z noem w plecach, albo -jeli mia wicej szczcia - wymykasi mierci, ale musia ucieka z kraju idopiero pniej umiera na zesaniu,opuszczony i zapomniany. Nie pamita,cho moe byy jakie wyjtki, eby

  • szach umar na tronie mierci naturalni dokona ywota otoczony szacunkiem imioci. Nie pamita, eby nardopakiwa ktrego z szachw iodprowadza go do grobu ze zami woczach. W naszym stuleciu wszyscyszachowie, a byo ich kilku, tracilikoron i ycie w przykrych dla siebieokolicznociach. Lud uwaa ich zaokrutnikw, wytyka im podo, ichodejciu towarzyszyy wyzwiska iprzeklestwa tumu, a wiadomo o ichmierci stawaa si radosnym witem.

    (Mwi mu, e nigdy nie zrozumiemytych rzeczy, poniewa dzieli nas gbokarnica tradycji. Poczet naszych krlwskada si w wikszoci z ludzi, ktrzy

  • nie aknli krwi i pozostawili po sobiedobr pami. Jeden z krlw polskichzasta kraj drewniany, a zostawimurowany, inny gosi zasad tolerancjii nie pozwala rozpala stosw, jeszczeinny obroni nas przed zalewembarbarzystwa. Mielimy krla, ktrynagradza uczonych, i takiego, ktryprzyjani si z poetami. Nawetprzydomki, jakie im nadawano -Odnowiciel, Szczodry, Sprawiedliwy,Pobony - wiadcz o tym, e mylano onich z uznaniem i sympati. Dlatego wmoim kraju, jeeli ludzie sysz, ejakiego monarch spotka okrutny los,odruchowo przenosz na niego uczuciazrodzone z zupenie innej tradycji, zinnego dowiadczenia i darz tego

  • pokaranego wadc podobnymsentymentem, z jakim wspominamynaszych Odnowicieli i Sprawiedliwychmylc sobie, jaki biedny musi by tenczowiek, ktremu tak bezlitoniezerwali z gowy koron!).

    Tak, przyznaje, bardzo trudno jestzrozumie, e gdzie moe by inaczej ie zabjstwo monarchy lud uznaje zawyjcie najbardziej podane i wrczzesane przez Boga. Owszem, mielimywspaniaych szachw, takich jak Cyrus iAbbas, ale s to naprawd odlegeczasy. Nasze ostatnie dwie dynastie,eby zdoby albo utrzyma tron, rozlayduo niewinnej krwi. Wyobra sobieszacha, a nazywa si on Agna

  • Mohammed Khan, ktry walczc o tronnakazuje wymordowa lub olepiludno caego miasta Kerman. Nieczyni adnego wyjtku, a jegopretorianie zabieraj si gorliwie dodziea. Ustawiaj mieszkacw rzdami,dorosym cinaj gowy, a dzieciomwydubuj oczy. Ale w kocu, mimozarzdzanych odpoczynkw, pretorianies ju tak wyczerpani, e nie maj siyunie miecza ani noa. I tylko dzikitemu znueniu katw cz ludzi ratujeswoje ycie i wzrok. Z tego miastawyruszaj potem procesje olepionychdzieci. Wdruj przez Iran, ale czasemgubi w pustyni drog i gin zpragnienia. Inne gromady docieraj doludzkich osad i tam prosz o jedzenie

  • piewajc pieni o morderstwie miastaKerman. W tych latach wiadomocirozchodz si powoli, wic napotkaniludzie s zaskoczeni suchajc chrubosonogich lepcw, ktry piewastraszliw opowie o wiszczcychmieczach i spadajcych gowach. Pytaj,jakiej to zbrodni dopucio si miasto,ktre szach tak bezwzgldnie ukara?Wic na to dzieci piewaj pie oswoim przestpstwie. To przestpstwopolegao na tym, e ich ojcowie udzielilischronienia poprzedniemu szachowi inowy szach nie mg im tego wybaczy.Widok procesji olepionych dzieciwzbudza powszechn lito i ludzie nieodmawiaj im strawy, ale musz karmigromad przybyszw dyskretnie, a

  • nawet potajemnie, gdy mali lepcy sukarani i napitnowani przez szacha,stanowi wic rodzaj wdrownejopozycji, a wszelkie popieranieopozycji jest w najwyszym stopniukaralne. Stopniowo do tych procesjiprzyczaj si malcy, ktrzy staj siprzewodnikami olepionych dzieci.Odtd wdruj razem poszukujcjedzenia i ochrony przed chodem izanoszc do najdalszych wsi opowie ozagadzie miasta Kerman.

    S to, mwi, ponure i okrutne historie,ktre przechowujemy w naszej pamici.Szachowie zdobywali tron przemoc,wchodzili na niego po trupach, wrdpaczu matek i jku konajcych. Czsto

  • sprawy naszej sukcesji rozstrzygay siw dalekich stolicach i nowy pretendentdo korony wkracza do Teheranutrzymany za okcie przez posabrytyjskiego z jednej strony, arosyjskiego - z drugiej. Takich szachwtraktowano jako uzurpatorw iokupantw, a wiedzc o tej tradycjimona zrozumie, dlaczego muomudao si roznieci przeciw nim tylepowsta. Muowie mwili - ten, ktrysiedzi w paacu, jest obcymczowiekiem, suchajcym obcychmocarstw. Ten, ktry zajmuje tron, jestprzyczyn waszych nieszcz, robifortun waszym kosztem i sprzedajekraj. Ludzie tego suchali, gdy sowamuw brzmiay dla nich jak prawda

  • najbardziej oczywista. Nie chc przez topowiedzie, e muowie byli wici.Gdzie tam! Wiele ciemnych si czaiosi w cieniu meczetw. Ale naduyciawadzy, bezprawie paacu czyniy zmuw ordownikw sprawynarodowej.

    Wraca do losw ostatniego szacha.Wtedy, w Rzymie, w czasiekilkudniowej emigracji zda sobiespraw, e moe na zawsze utraci tron ipowikszy egzotyczny zastpwdrownych monarchw. Pod wpywemtej myli nastpuje otrzewienie. Chceporzuci ycie upywajce wrdprzyjemnoci i rozrywek. (Szach napiszepotem w ksice, e w Rzymie pojawi

  • mu si we nie wity Ali i powiedzia -wr do kraju, aby ratowa nard).Teraz budzi si w nim wielka ambicja ich pokazania swojej siy i przewagi.Take ta cecha, mwi, jest bardzoiraska. Jeden Iraczyk nie ustpidrugiemu, kady z nich jest przekonany oswojej wyszoci, chce by pierwszy inajwaniejszy, chce narzuci swojewyczne ja. Ja! Ja! Ja wiem lepiej, jamam wicej, ja mog wszystko. wiatzaczyna si ode mnie, sam sobie jestemcaym wiatem. Ja! Ja! (Chce mi topokaza: wstaje, unosi gow, spogldana mnie z gry, w spojrzeniu jestwynioso, wschodnia, akcentowanaduma). Grupa Iraczykw od razuporzdkuje si wedug zasady

  • hierarchicznej. Ja jestem pierwszy, ty -drugi, a ty cigle jeszcze trzeci. Tendrugi i trzeci nie poprzestaj na swoim,ale natychmiast zabiegaj, intryguj,manewruj, eby zaj miejscepierwszego. Ten pierwszy musi dobrzeokopa si, aby nie by strconym zeszczytu.

    Okopa si i wystawi karabinymaszynowe!

    Podobne reguy panuj chociaby wrodzinie. Poniewa musz bywyszoci, kobieta ma by niszoci.Poza domem mog by niczym, ale podwasnym dachem otrzymujrekompensat - tutaj jestem wszystkim.Tu moja wadza jest niepodzielna, a jej

  • zasig i powaga tym wiksza, imbardziej liczna jest rodzina. Dobrze jestmie duo dzieci, wwczas jest nad kimpanowa, czowiek staje si wadcdomowego pastwa, budzi respekt ipodziw, decyduje o losachpodwadnych, rozstrzyga spory, narzucaswoj wol, rzdzi. Patrzy, jakie zrobiona mnie wraenie to, co powiedziaprzed chwil. Ot stanowczoprotestuj. Jestem przeciwko takimstereotypom. Znam wielu jego rodakwskromnych i uprzejmych, nieodczuwaem, eby traktowali mnie jakniszego). Wszystko prawda, zgadza si,ale to dlatego, e nam nie zagraasz. Niebierzesz udziau w naszej grze, ktrapolega na tym, kto wyej postawi swoje

  • ja. Z powodu tej gry nigdy nie monabyo utworzy adnej solidnej partii, bozaraz zaczynay si ktnie oprzywdztwo, kady wola zakadawasn parti. Ale teraz, po powrocie zRzymu, rwnie szach przystpuje z castanowczoci do gry o wysze ja.

    Przede wszystkim, mwi, stara siodzyska twarz, gdy utrata twarzy jestw naszym obyczaju wielk hab.Monarcha, ojciec narodu, ktry wnajbardziej krytycznym momencie uciekaz kraju i chodzi po sklepach kupujcswojej onie biuteri! Nie, to wraeniemusia jako zatrze. Dlatego, kiedyZahedi depeszuje do niego, e czogizrobiy swoje, i zachca go do powrotu

  • zapewniajc, e niebezpieczestwomino, szach zatrzymuje si w Iraku itam fotografuje si trzymajc rk nagrobie kalifa Ali, patrona szyitw. Tak,nasz wity posya go z powrotem natron, daje mu bogosawiestwo.

    Gest religijny - oto czym monapozyska sobie nasz nard.

    Wic szach wraca, ale w kraju ciglenie ma spokoju. Studenci strajkuj, ulicamanifestuje, strzelanina, pogrzeby. Wsamej armii konflikty, spiski i wanie.Szach boi si wychodzi z paacu, zbytwielu ludzi czyha na jego gow. yje wotoczeniu rodziny, dworzan i generaw.Teraz, po usuniciu Mossadegha,Waszyngton zaczyna przysya duo

  • pienidzy, poow tego kapitau szachprzeznacza na wojsko, coraz bardziejbdzie stawia na armi, otacza siarmi. (Zreszt tak samo postpujwadcy w innych monarchiach, ktreistniej w krajach podobnych do Iranu.Monarchie te s obsypan zotem idiamentami form dyktatury militarnej).

    A wic onierze dostaj ju miso ichleb. Musisz pamita, jak biednie yjnasi ludzie i co to znaczy, e onierz mamiso i chleb, jak to wynosi go ponadinnych.

    W tamtych latach widziao si dziecio wielkich rozdtych brzuchach: ywiysi traw.

  • Pamitam czowieka, ktry swojemudziecku przypala papierosem powiek.Od tego cae oko pucho i ropiao, twarzwygldaa strasznie. Ten czowieksmarowa sobie rk jakim mazidem,tak e rka robia si nabrzmiaa iczarna. W ten sposb chcia wzbudzalito, eby kto da im je.

    Jedyn zabawk mojego dziecistwabyy kamienie. Cignem kamie nasznurku - byem koniem, a kamiezoconym powozem szacha.

    Teraz, mwi po chwili, nastpidwadziecia pi lat, w czasie ktrychszach bdzie umacnia swoj wadz.Ma bardzo trudne pocztki i wielu ludzinie wierzy, e utrzyma si przez duszy

  • czas. Amerykanie uratowali mu tron, alenie s jeszcze pewni, czy zrobilinajlepszy wybr. Szach garnie si doAmerykanw, poniewa potrzebuje ichpoparcia, nie czuje si silny wewasnym kraju. Bez przerwy jedzi doWaszyngtonu, przebywa tam tygodniami,rozmawia, przekonuje i dajezapewnienia. Ale inni te jed i dajzapewnienia. Zaczyna si wycig naszejelity do Ameryki, licytacja ofert igwarancji, wyprzeda kraju.

    Ju mamy pastwo policyjne,powstaje Savak. Pierwszym szefemSavaku bdzie wujek Sorayi - generaBakhtiar. Z czasem szach zacznieobawia si, e wujek, ktry jest

  • czowiekiem silnym i zdecydowanym,dokona przewrotu i pozbawi go wadzy.Dlatego wkrtce usun generaa, anastpnie kaza zastrzeli.

    Panuje klimat czystki, strachu, terroru.Nikt nie jest pewien swojego losu. Niema spokoju, pachnie prochem, pachnierewolucj. W Iranie nigdy nie maspokoju, nad tym krajem zawsze wisiczarna chmura.

  • Z notatek (4)

    Prezydent Kennedy zachca szacha,aby przeprowadza reformy. Kennedyapeluje do monarchy (a take do innychzaprzyjanionych dyktatorw), aby siunowoczeniali i reformowali swojekraje, gdy w przeciwnym wypadkugrozi im los Fulgencio Batisty (Amerykajest w tym czasie - rok 1961 - podwieym wraeniem zwycistwa FidelaCastro i nie chce, aby podobna historiapowtrzya si w innych krajach).

  • Kennedy sdzi, e tej przykrejperspektywy da si unikn, jeelidyktatorzy przeprowadz jakie reformyi poczyni ustpstwa, ktre wytrc broz rk agitatorw nawoujcych doczerwonych rewolucji.

    W odpowiedzi na apele i perswazjeWaszyngtonu szach ogasza swoj BiaRewolucj. Mona sdzi, eMohammed Reza dostrzeg w myliprezydenta Stanw Zjednoczonychistotne dla siebie korzyci. Chcia,mianowicie, osign dwie rzeczy(niestety, niemoliwe doprzeprowadzenia) - umocni swojwadz i zwikszy swoj popularno.

    Szach nalea do ludzi, dla ktrych

  • pochway, zachwyty, uwielbienie ipoklask s potrzeb ycia, rodkiemwzmacniajcym ich sabe, niepewnesiebie, a zarazem prne natury. Bez tejwznoszcej ich cigle fali nie mogistnie ani dziaa. Iraski monarchamusi stale czyta o sobie najlepszesowa, oglda swoj fotografi napierwszej stronie gazet, na ekranietelewizora, nawet na okadkachzeszytw szkolnych. Musi zawszewidzie twarze promieniejce na jegowidok, bez przerwy sucha swuznania i podziwu. Cierpi albo zocisi, jeeli w tej hosannie (a musiaa onarozlega si na caym wiecie) usyszyjaki dranicy jego ucho ton, pamita onim latami. Wie o tej saboci cay dwr

  • i dlatego jego ambasadorzy zajmuj sigwnie tpieniem najlejszych swkrytyki, nawet gdyby odezway si onew krajach tak mao znaczcych, jak Togoczy Salwador, albo byy wypowiedzianew tak niedostpnych jzykach jak Zandiczy Oromo. Natychmiast zaczynay siprotesty i oburzenie, zrywaniestosunkw i kontaktw. To zapalczywe inawet obsesyjne ciganie po wieciewszelkich sceptykw sprawio, e wiatw (poza rzadkimi wyjtkami) niewiedzia, co w gruncie rzeczy dzieje siw Iranie, poniewa ten kraj tak trudny,tak bolesny, tak dramatyczny, takkrwawicy by mu przedstawiany jakotort imieninowy oblany rowymlukrem. By moe dziaa tu mechanizm

  • rekompensaty - szach szuka w wiecietego, czego nie mg znale wewasnym kraju: uznania, poklasku. Nieby popularny, nie otaczao go ciepo. Wjaki sposb musia to odczuwa.

    I oto nadarza si okazja, abyogaszajc reform roln bodaj pozyskawie, zjedna dla siebie chopwrozdajc im ziemi. Czyj ziemi?Majtki ziemskie ma szach, feudaowie iduchowiestwo. Jeeli feudaowie iduchowiestwo utrac ziemi, ichwadza w terenie osabnie. Na wsiumocni si pastwo, a tym samymumocni si szach. To proste. Ale nic niejest proste w tym, co robi szach.Dziaania szacha cechuje pokrtno i

  • poowiczno. Okazuje si, efeudaowie maj odda ziemi, aledotyczy to tylko czci feudaw i czciich ziem (a wszystko za sowitymwykupem). e ziemi otrzymuj chopi,ale tylko cz chopw i to tych, ktrzyju j maj (a wikszo nie posiadaadnej roli).

    Szach zaczyna od wasnego przykadui ogasza, e odstpuje swoje majtki.Jedzi i rozdaje chopom aktywasnoci. Widzimy go na zdjciach, jakstoi, dobroczyca, z narczem rulonwpapieru (s to owe akty wasnoci), achopi klcz i cauj go w buty.

    Rycho jednak wybucha skandal!

  • Ot jego ojciec, wykorzystujcposiadan wadz, przywaszczy sobiewiele majtkw feudalnych ikocielnych. Po odejciu ojca parlamentuchwali, e ziemie te, ktre Reza Khanposiad nielegalnie, musz byzwrcone wacicielom. I teraz jego synoddaje jako wasne te ziemie, ktre majprzecie prawowitych posiadaczy, i nadomiar bierze za wszystko duepienidze, ogaszajc si jednoczeniewielkim reformatorem.

    Gdyby tylko to! Ale szach, ordownikpostpu, zabiera ziemi meczetom. Jestprzecie reforma, wszyscy muszponosi ofiary, aby poprawi dolchopa. Poboni muzumanie, zgodnie z

  • nakazem Koranu, od lat zapisujmeczetom cz swoich posiadoci.Majtki, ktre nale do meczetw, swielkie i dobrze, e szach pomyla, abyoskuba muw i polepszy loswiejskiej biedoty. Niestety, rychoporusza opini nowy skandal. Okazujesi, e te ziemie, obcite kocioowi podwzniosymi hasami reformy, monarcharozda swoim najbliszym - generaom,pukownikom, dworskiej kamaryli.Kiedy wiadomo o tym przedostaa sido ludzi, wywoaa taki gniew, ewystarczyo da sygna, aby wybuchakolejna rewolucja.

  • Z notatek (5)

    Kady pretekst, mwi, by dobry,eby wystpi przeciw szachowi. Ludziechcieli pozby si szacha, prbowaliswoich si, jeeli zdarzya si okazja.Przejrzeli jego gr i powstao wielkieoburzenie. Rozumieli, e chce siumocni, a tym samym utrwalidyktatur, i nie mogli do tego dopuci.Rozumieli, e Biaa Rewolucja jest imnarzucona z gry, e ma cel cilepolityczny, korzystny dla szacha i dla

  • nikogo wicej. Teraz wszyscy zaczlispoglda w stron Qom. Tak byo wnaszej historii, e ilekro powstawaoniezadowolenie i kryzys, ludziezaczynali nasuchiwa, co powie Qom.Std zawsze wychodzi pierwszy sygna.

    A Qom ju grzmiao.

    Bo jeszcze doczya si inna sprawa.W tym czasie szach przyzna wszystkimwojskowym amerykaskim i ichrodzinom prawo nietykalnocidyplomatycznej. W naszej armii byo juwwczas wielu amerykaskichekspertw. I muowie podnieli gos, eta nietykalno jest przeciwna zasadziesuwerennoci. Wtedy to po raz pierwszyIran usysza ajatollacha Chomeiniego.

  • Wczeniej nie by nikomu znany, toznaczy nikomu poza ludmi z Qom. Miaju wwczas ponad szedziesit lat ibiorc pod uwag rnic wieku, mgby ojcem szacha. Pniej czstozwraca si do niego mwic - synu, aleoczywicie z ironicznym i gniewnymakcentem. Chomeini wystpi przeciwszachowi uywajc sw najbardziejbezwzgldnych. Ludzie, woa, niewierzcie mu, to nie jest wasz czowiek!On nie myli o was, tylko o sobie i otych, ktrzy wydaj mu rozkazy. Onsprzedaje nasz kraj, sprzedaje naswszystkich! Szach musi odej!

    Policja aresztuje Chomeiniego. WQom zaczynaj si manifestacje. Ludzie

  • domagaj si jego uwolnienia.Nastpnie ruszaj inne miasta - Teheran,Tebriz, Meszched, Isfahan. Wwczasszach wyprowadza na ulic wojsko izaczyna si rze (wstaje, wyciga przedsiebie rce i ciska donie, jakby trzymarkoje cekaemu. Mruy prawe oko iwydaje gos naladujcy oskot tejbroni). To by czerwiec 1963, mwi.Powstanie trwao pi miesicy.Przewodzili mu demokraci z partiiMossadegha i duchowni. Kilkanacietysicy zabitych i rannych. Potem przezkilka lat cisza cmentarna, ale nigdy ciszazupena, bo zawsze byy jakie bunty iwalki. Chomeini zostaje wyrzucony zkraju i osiada w Iraku, w Nadaf, wnajwikszym miecie szyitw, tam gdzie

  • jest grb Kalifa Ali.

    Teraz zastanawiam si, co waciwiestworzyo Chomeiniego? Przecie w tymczasie byo wielu waniejszych ibardziej znanych ajatollachw, a takewybitnych politykw przeciwnychszachowi. Wszyscy pisalimy protesty,manifesty, listy i memoriay. Czytaa jemaa grupa inteligentw, bo nie monabyo tego legalnie drukowa, poza tymwikszo spoeczestwa nie umieczyta. Krytykowalimy szacha,mwilimy, e jest le, domagalimy sizmian i reform, wikszej demokracji isprawiedliwoci. Nikomu nieprzychodzio do gowy postpi tak, jakChomeini - to znaczy odrzuci ca

  • pisanin, wszystkie petycje, rezolucje ipostulaty. Odrzuci, stan przed ludmii zawoa - szach musi odej!

    To byo waciwie wszystko, copowiedzia wwczas Chomeini i copowtarza przez pitnacie lat.Najprostsza rzecz, ktr kady mgzapamita, ale trzeba byo tychpitnastu lat, aby kady mg to rwniezrozumie. Poniewa instytucjamonarchii bya czym tak oczywistymjak powietrze i nikt nie umia wyobrazisobie bez niej ycia.

    Szach musi odej!

    Nie dyskutujcie, nie gadajcie, nienaprawiajcie, nie zbawiajcie. To nie ma

  • sensu, to niczego nie zmieni, to prnywysiek, to zudzenie. Dalej moemy itylko po gruzach monarchii, innej droginie ma.

    Szach musi odej!

    Nie czekajcie, nie zwlekajcie, niepijcie.

    Szach musi odej!

    Kiedy powiedzia to po raz pierwszy,zabrzmiao to jak woanie maniaka, jakkrzyk szaleca. Jeszcze monarchia niewyczerpaa wszystkich moliwociprzetrwania. Ale sztuka powolidobiegaa koca, zblia si epilog. Iwtedy wszyscy przypomnieli sobie, co

  • mwi Chomeini, i poszli za nim.

  • Fotografia (8)

    Zdjcie to przedstawia grup ludzi,ktra na jednej z ulic Teheranu stoi naprzystanku autobusowym. Na caymwiecie ci, ktrzy oczekuj na autobus,wygldaj podobnie, to znaczy maj tensam apatyczny i zmczony wyraz twarzy,t sam postaw odrtwienia ikapitulacji, to samo zmtnienie i niechw spojrzeniu. Czowiek, ktry kiedyda mi t fotografi, zapyta, czy widzna niej co szczeglnego. Nie, odparem

  • po namyle, nic takiego nie widz.Powiedzia na to, e zdjcie zostaozrobione z ukrycia, z okna po przeciwnejstronie ulicy. Mam zwrci uwag,mwi pokazujc mi fotografi, na faceta(wygld urzdnika niszej rangi, adnychznakw szczeglnych), ktry stoi bliskotrzech rozmawiajcych mczyzn i maucho wycelowane w ich stron. Tenfacet by z Savaku i peni zawsze dyurna tym przystanku, podsuchiwa ludzi,ktrzy czekajc na autobus rozmawialiczasem o tym i owym. Tre tychrozmw bya zawsze byle jaka. Ludziemogli mwi tylko o rzeczachobojtnych, ale nawet poruszajcsprawy obojtne naleao wybra takitemat, aby policji trudno byo dopatrze

  • si w nim znaczcej aluzji. Savak bywraliwy na wszelkie aluzje. Kiedy wupalne poudnie przyszed na przystanekstarszy, chory na serce mczyzna ipowiedzia z westchnieniem - jest takduszno, e nie ma czym oddycha. Nowanie, podchwyci zaraz tendyurujcy Savakowiec przysuwajc sido znuonego przybysza, robi si corazduszniej, ludziom brakuje powietrza. Oj,to prawda, potwierdzi starszy, naiwnyczowiek trzymajc si za serce, takiecikie powietrze i ta straszna duchota!W tym momencie Savakowieczesztywnia i powiedzia sucho - zarazpan odzyska siy. I nie mwic nicwicej zaprowadzi go do aresztu.Obecni na przystanku ludzie

  • przysuchiwali si wszystkiemu zezgroz, poniewa od pocztku ocenili, estarszy, schorowany czowiek popenianiewybaczalny bd uywajc wrozmowie z kim obcym sowa - duszno.Dowiadczenie uczyo ich, i naleyunika gonego wymawiania sw wrodzaju - duszno, ciemno, ciar,przepa, zapa, bagno, rozkad, klatka,krata, acuch, knebel, paka, but,brednia, ruba, kiesze, apa, obd, atake czasownikw z rzdu - pooysi, lee, rozkraczy si, upa (nagow), marnie, sabn, lepn,guchn, pogra si, a nawet takichzwrotw (zaczynajcych si od zaimkaco) jak - co tu kuleje, co tu nie gra,co to nie tak, co tu trzanie, bo

  • wszystkie one, te rzeczowniki,czasowniki, przymiotniki i zaimki,mogy stanowi aluzj do reimu szacha,a wic byy semantycznym polemminowym, na ktre wystarczyowdepn, eby wylecie w powietrze.Przez moment (ale trwa on krtko) wludziach stojcych na przystankuzrodzia si nastpujca wtpliwo -czy aby ten schorowany te nie jestSavakowcem? Bo skoro skrytykowareim (przez to, e w rozmowie uysowa - duszno), czy nie oznacza to, ewolno mu byo krytykowa? Przeciegdyby nie mia do tego uprawnie,zachowaby milczenie albo mwi orzeczach przyjemnych, na przykad otym, e wieci soce i autobus na

  • pewno nadjedzie. A kto miauprawnienia do krytyki? TylkoSavakowcy, ktrzy prowokowali w tensposb nieostronych gaduw iprowadzili ich potem do wizienia.Wszechobecny strach pomiesza ludziomw gowach i tak rozbudzipodejrzliwo, e przestali wierzy wuczciwo, w czysto i w odwaginnych. Przecie sami uwaali si zauczciwych, a jednak nie mogli zdobysi na wyraenie sdu, na aden rodzajoskarenia wiedzc, jak bezwzgldnaczeka za to kara. Jeeli wic ktoatakowa i potpia monarch, sdzili,e musia by chroniony szczeglnymprzywilejem i dziaa w zej intencji:chcia wykry tych, ktrzy mu przytakn,

  • eby potem ich zniszczy. Im ostrzej itrafniej wyraa skrywane przez nichpogldy, tym bardziej wydawa sipodejrzany i tym gwatowniej odsuwalisi od niego, przestrzegajc najbliszych- bdcie ostroni, to niepewny facet,jako zbyt miao sobie poczyna. W tensposb strach odnosi swj triumf - zgry skazywa na nieufno i potpienietych, ktrzy dziaajc z najlepszychpobudek chcieli przeciwstawi siprzemocy. Doprowadza umysy dotakiego zwyrodnienia, e gotowe byyupatrywa w miaoci - podstp, wodwadze - kolaboracj. Tym razemjednak, widzc, w jak brutalny sposbSavakowiec prowadzi swoj ofiar,ludzie z przystanku uznali, e w,

  • schorowany czowiek nie mg miezwizkw z policj. Wkrtce zresztobaj zniknli im z oczu, ale pytanie -dokd poszli? musiao pozosta bezodpowiedzi. Nikt bowiem nie wiedzia,gdzie waciwie mieci si Savak.Savak nie mia adnej kwatery gwnej,by rozproszony w caym miecie (i wcaym kraju), by wszdzie i nigdzie.Zajmowa nie zwracajce niczyjejuwagi kamienice, wille i mieszkania.Nie byo tam adnych napisw albowisiay tablice nie istniejcych firm iinstytucji. Numery telefonw byy znanetylko wtajemniczonym. Savak mgzajmowa pokoje w zwykym blokumieszkalnym albo wchodzio si do jegobiur ledczych przez jaki sklep, pralni

  • lub nocny lokal. W tych warunkachwszystkie ciany mogy mie uszy, awszystkie drzwi, furtki i bramyprowadzi do pomieszcze Savaku. Ktowpad w rce tej policji, na dugo (albona zawsze) znika bez ladu. Znikanagle, nikt nie wiedzia, co si z nimstao, gdzie go szuka, gdzie pj, kogopyta, kogo baga o lito. By moezamknli go w jednym z wizie, ale wktrym? Byo ich sze tysicy.Przebywao w nich stale, jak twierdziaopozycja, sto tysicy winiwpolitycznych. Naprzeciw ludzi wyrastaaniewidoczna, ale nieustpliwa ciana,przed ktr stali bezradni, nie mogczrobi kroku naprzd. Iran by pastwemSavaku, ale Savak dziaa w nim jak

  • organizacja podziemna, pojawia si iznika, zaciera za sob trop, nie miaadresu. A jednoczenie rne jegokomrki istniay oficjalnie. Savakcenzurowa pras, ksiki i filmy.(Wanie Savak zakaza wystawiaSzekspira i Moliera, poniewa ich sztukikrytykuj przywary monarchw). Savakrzdzi na uczelniach, w urzdach ifabrykach. By to potwornie rozronitygowong, ktry wszystko oplata,wpeza do kadego zakamarka,wszdzie przylepia swoje przyssawki,myszkowa, wszy, skroba, wierci.Savak mia szedziesit tysicyagentw. Mia te, jak obliczaj, trzymiliony informatorw, ktrzy donosili zrnych powodw - eby zarobi, eby

  • si ratowa, eby otrzyma prac czydosta awans. Savak kupowa ludzi alboskazywa ich na tortury, dawastanowiska albo strca do lochw;ustala, kto jest wrogiem, a tym samym -kogo trzeba zniszczy. Taki wyrok niepodlega rewizji, nie byo od niegoapelacji. Jedynie szach mgby ocaliskazaca. Savak odpowiada tylko przedszachem, ci, ktrzy stali poniejmonarchy, byli wobec policji bezsilni.O tym wszystkim wiedz ludziezgromadzeni na przystanku i dlatego poznikniciu Savakowca i choregoczowieka nadal milcz. Ktem okajedni spogldaj na drugich - nikt niejest pewien, czy ten, kto stoi obok, niebdzie musia donie. Moe wanie

  • wraca z rozmowy, w ktrej powiedzielimu, e gdyby tak czasem co zauway,co usysza i gdyby o tym powiadomi,jego syn dostaby si na studia. Albogdyby tak co zauway i usysza,skrel mu z papierw uwag, e jest wopozycji. To przecie nie jestem wopozycji! - broni si tamten. Jeste,mamy zapisane, e jeste. Mimo woli(cho niektrzy staraj si to ukry, ebynie sprowokowa wybuchu agresji) ci zprzystanku patrz na siebie zobrzydzeniem i nienawici. S skonnido neurotycznych, nadmiernych reakcji.Co ich drani, le im pachnie,odsuwaj si od siebie, wyczekuj, ktokogo pierwszy dopadnie,