stephen r. covey - 7 nawykow skutecznego dzialania.pdf

363
PRZEDMOWA Odkąd 7 nawyków skutecznego działania ukazało się po raz pierwszy, w świecie zaszły dramatyczne zmiany. Życie stało się bardziej złożone, bardziej stresujące, bardziej wymagające. Przeszliśmy z Ery Industrialnej do Ery Informacji – ze wszystkimi najważniejszymi konsekwencjami. W życiu osobistym, rodzinnym i zawodowym stajemy dziś przed problemami i wyzwaniami, jakich dziesięć czy dwadzieścia lat temu nie sposób było sobie nawet wyobrazić. Wyzwania te nie tylko stanowią nowy rząd wielkości, ale są też zupełnie nowego rodzaju. Tak radykalne zmiany zachodzące w społeczeństwie, jak również przemiany w przetwarzanym cyfrowo globalnym rynku rodzą niezwykle ważkie pytanie, z którym bardzo często się spotykam: „Czy siedem nawyków skutecznego działania jest aktualnych dzisiaj?" I dalej: „Czy będą aktualne za dziesięć, dwadzieścia, pięćdziesiąt, sto lat?" Moja odpowiedź brzmi: im większe zachodzą zmiany i trudniejsze piętrzą się przed nami wyzwania, tym bardziej aktualne stają się owe nawyki. Nasze problemy i bolączki są uniwersalne i coraz bardziej się wzmagają, a ich rozwiązania są i zawsze będą oparte na uniwersalnych, ponadczasowych i oczywistych zasadach wspólnych wszystkim trwałym, prosperującym społecznościom w dziejach świata. Nie wymyśliłem ich i nie mogę ich sobie przypisać. Zwyczajnie zidentyfikowałem je i nadałem im uporządkowaną strukturę. Jedną z najgłębszych nauk, jakie przyniosło mi życie, jest spostrzeżenie, że jeżeli pragnie się zrealizować swoje największe ambicje i pokonać najpoważniejsze przeszkody, należy znaleźć i zastosować zasadę albo prawo natury, któremu podlegają pożądane rezultaty. Zasadę tę można spożytkować na różne sposoby, w zależności od naszych indywidualnych możliwości, talentu i kreatywności, lecz w ostatecznym rozrachunku powodzenie każdego przedsięwzięcia wynika z harmonijnego współdziałania z zasadami, z którymi owo powodzenie jest powiązane. Wielu ludzi nie myśli w taki sposób, przynajmniej świadomie. Po prawdzie coraz

Upload: michalnienadowski

Post on 24-Nov-2015

1.089 views

Category:

Documents


65 download

TRANSCRIPT

  • PRZEDMOWA

    Odkd 7 nawykw skutecznego dziaania ukazao si po raz pierwszy, w wiecie zaszy

    dramatyczne zmiany. ycie stao si bardziej zoone, bardziej stresujce, bardziej

    wymagajce. Przeszlimy z Ery Industrialnej do Ery Informacji ze wszystkimi

    najwaniejszymi konsekwencjami. W yciu osobistym, rodzinnym i zawodowym stajemy

    dzi przed problemami i wyzwaniami, jakich dziesi czy dwadziecia lat temu nie

    sposb byo sobie nawet wyobrazi. Wyzwania te nie tylko stanowi nowy rzd

    wielkoci, ale s te zupenie nowego rodzaju.

    Tak radykalne zmiany zachodzce w spoeczestwie, jak rwnie przemiany w

    przetwarzanym cyfrowo globalnym rynku rodz niezwykle wakie pytanie, z ktrym

    bardzo czsto si spotykam: Czy siedem nawykw skutecznego dziaania jest

    aktualnych dzisiaj?" I dalej: Czy bd aktualne za dziesi, dwadziecia, pidziesit,

    sto lat?" Moja odpowied brzmi: im wiksze zachodz zmiany i trudniejsze pitrz si

    przed nami wyzwania, tym bardziej aktualne staj si owe nawyki. Nasze problemy i

    bolczki s uniwersalne i coraz bardziej si wzmagaj, a ich rozwizania s i zawsze

    bd oparte na uniwersalnych, ponadczasowych i oczywistych zasadach wsplnych

    wszystkim trwaym, prosperujcym spoecznociom w dziejach wiata. Nie wymyliem

    ich i nie mog ich sobie przypisa. Zwyczajnie zidentyfikowaem je i nadaem im

    uporzdkowan struktur.

    Jedn z najgbszych nauk, jakie przynioso mi ycie, jest spostrzeenie, e jeeli pragnie

    si zrealizowa swoje najwiksze ambicje i pokona najpowaniejsze przeszkody, naley

    znale i zastosowa zasad albo prawo natury, ktremu podlegaj podane rezultaty.

    Zasad t mona spoytkowa na rne sposoby, w zalenoci od naszych

    indywidualnych moliwoci, talentu i kreatywnoci, lecz w ostatecznym rozrachunku

    powodzenie kadego przedsiwzicia wynika z harmonijnego wspdziaania z zasadami,

    z ktrymi owo powodzenie jest powizane.

    Wielu ludzi nie myli w taki sposb, przynajmniej wiadomie. Po prawdzie coraz

  • czciej mona si przekona, e oparte na zasadach rozwizania wyranie kontrastuj z

    powszechn praktyk i sposobem mylenia kultury masowej. Pozwol sobie zilustrowa

    w kontrast kilkoma najbardziej powszechnymi wyzwaniami, przed jakimi obecnie

    stoimy.

    Lk i brak poczucia bezpieczestwa. Tak wielu wspczesnych ludzi boryka si z lkiem.

    Obawiaj si o przyszo. Czuj si wiecznie zagroeni w miejscu pracy. Boj si, e

    strac prac i nie bd w stanie zapewni utrzymania rodzinie. Ta bezbronno

    niejednokrotnie sprzyja rezygnacji, zgodzie na ycie bez podejmowania ryzyka i

    uzalenienie od innych w pracy i w domu. Powszechn w naszej kulturze odpowiedzi na

    ten problem jest coraz wiksza niezaleno. Skoncentruj si na sobie i na tym, co

    mnie dotyczy. Bd wykonywa swoj prac, bd j wykonywa dobrze, a po pracy

    zajmowa si tym, co mnie naprawd cieszy". Niezaleno jest istotn, wrcz

    fundamentaln wartoci i niebagateln zdobycz. Sk jednak w tym, e yjemy w

    wiecie wspzalenoci, a nasze najwaniejsze dokonania wymagaj zwizanych z ni

    umiejtnoci, znacznie przekraczajcych nasze obecne moliwoci.

    Chc to mie teraz, zaraz". Ludzie pragn rnych rzeczy i chc je mie natychmiast.

    Chc mie pienidze. Chc mie adny, duy dom, dobry samochd, najlepsz

    rozrywk. Chc to wszystko mie i na to zasuguj". Jakkolwiek we wspczesnym

    spoeczestwie kart kredytowych" atwo przychodzi bra teraz, a paci pniej,

    ekonomiczna rzeczywisto w kocu daje o sobie zna i przypomina nam, czasem do

    bolenie, e nasze zakupy nie mog przewysza naszej zdolnoci wytwarzania.

    Udawanie, e jest inaczej, jest szkodliwe. Prawa rynku s nieubagane i surowe. Nie

    wystarcza ju cika praca. Przy oszaamiajcym tempie zmian technologicznych oraz

    powodowanym globalizacj rynkw i techniki wzrocie konkurencji ju nie tylko

    musimy by gruntownie wyksztaceni musimy si nieustannie doksztaca zmienia.

    Musimy rozwija nasz umys i bezustannie doskonali nasze umiejtnoci, inwestowa w

    ich rozwj, aby nie trafi na boczny tor. W pracy szefowie domagaj si wynikw i maj

    ku temu uzasadnione powody. Konkurencja jest zaarta i gra toczy si o przetrwanie.

    Potrzeba wytwarzania dzi jest wspczesn rzeczywistoci i reprezentuje wymogi

  • kapitau, lecz prawdziw drog do sukcesu jest rwnowaga i rozwj. By moe jeste w

    stanie sprosta kwartalnym zaoeniom, lecz prawdziwe pytanie brzmi: Czy podejmujesz

    niezbdne inwestycje, ktre potwierdz i zwiksz ten sukces za rok, pi czy dziesi

    lat? Nasza kultura i Wall Street wsplnie gono daj wynikw na dzi. Nie wolno

    jednak ignorowa zasady rwnowaenia koniecznoci sprostania wymogom dnia

    dzisiejszego i inwestowania w zdolnoci, ktre zapewni sukces jutro. To samo dotyczy

    zdrowia, maestwa, zwizkw rodzinnych i potrzeb wsplnoty.

    Wina i cierpitnictwo. Gdy tylko powstaje problem, zaraz znajduje si te winowajca.

    Spoeczestwo naogowo przypisuje sobie rol ofiary. Gdyby tylko mj szef nie by

    takim idiot, co to tylko ci kontroluje i kontroluje... Gdybym tylko nie urodzi si w tak

    ubogiej rodzinie... Gdybym tylko mieszka w lepszym miejscu... Gdybym tylko nie

    odziedziczy tak wybuchowego charakteru po ojcu... Gdyby tylko dzieci tak si nie

    buntoway... Gdyby tylko cigle nie mylili zamwie... Gdyby tylko przemys tak nie

    szwankowa... Gdyby tylko nasi ludzie nie byli tacy leniwi i bez zapau... Gdyby tylko

    moja ona bya bardziej wyrozumiaa... Gdyby... Gdyby..." Obarczanie win wszystkich i

    wszystkiego za nasze problemy i trudnoci jest pewnie norm i moe przynie chwilowe

    ukojenie, przykuwa nas jednak do tych problemw. Pokacie mi kogo, kto miaby do

    pokory, by przyj o d p o w i e d z i a l n o za swoj sytuacj i do odwagi, by

    podj i n i c j a t y w i zrobi wszystko, co konieczne, by w twrczy sposb pokona

    lub omin trudnoci, a ja wam poka szczyt potgi wolnego wyboru.

    Beznadzieja. Dziemi poczucia winy s cynizm i beznadzieja. Jeeli ulegamy

    przewiadczeniu, e jestemy ofiarami okolicznoci, i poddajemy si cikiemu jarzmu

    determinizmu, tracimy wwczas nadziej, tracimy zapa i popadamy w stan rezygnacji i

    marazmu. Jestem pionkiem, marionetk, trybikiem w wielkiej machinie i nic na to nie

    mog poradzi. Powiedzcie mi zwyczajnie, co mam robi". Czuje si tak wielu bystrych,

    utalentowanych ludzi, ktrych trapi rne postaci zniechcenia i wywoana tym

    depresja. Kultura masowa odpowiada cynizmem: Obni swoje yciowe oczekiwania tak

    bardzo, by ju nikt ani nic nie byo w stanie ci rozczarowa". Z takim podejciem

    kontrastuje zasada rozwoju i nadziei wynikajca z odkrycia, e to ja jestem twrcz si

  • mojego ycia".

    Brak yciowej rwnowagi. ycie w rozdzwonionym telefonami komrkowymi

    spoeczestwie staje si coraz bardziej zoone, wymagajce, stresujce i absolutnie

    wyczerpujce. Dlaczego jest tak, e przy wszystkich naszych wysikach, by odpowiednio

    zarzdza czasem, wicej robi, wicej by i osiga coraz wiksz wydajno dziki

    cudom wspczesnej techniki, nieustannie znajdujemy si w ferworze poczyna

    nieistotnych, podporzdkowujc temu zdrowie, rodzin, prawo i mnstwo innych

    rzeczy, ktre s w naszej pracy najwaniejsze? Problemem nie jest nasza praca, ktra jest

    przecie motorem ycia. Nie jest nim te zoono ani zmiany. Problemem jest to, e

    wspczesna kultura mwi zaczynaj prac wczeniej, kocz pniej, bd bardziej

    wydajny, powi si na rzecz tu i teraz" tymczasem nie przyniesie to rwnowagi i

    spokoju umysu waciwych temu, kto uwiadamia sobie swoje najwysze priorytety i

    yje skupiony na nich.

    Co ja z tego bd mie?" Nasza kultura uczy, e jeli pragniemy co w yciu osign,

    powinnimy troszczy si tylko o siebie. Powiada: ycie to gra, wycig, konkurs i

    lepiej, eby w nim zwyciy". Szkolnych kolegw, kolegw z pracy, nawet czonkw

    rodziny postrzega si jako rywali im bardziej im si uda, tym mniej zostanie dla ciebie.

    Oczywicie usiujemy wydawa si szczodrzy i cieszy sukcesami innych, ale prywatnie

    wielu z nas zamartwia si powodzeniem innych. Wiele z najwikszych rzeczy w dziejach

    naszej cywilizacji osignito dziki niezalenej woli niezomnego serca. Lecz najwiksze

    szans i nieskoczone dokonania Ery Informacji zarezerwowane s dla tych, ktrym uda

    si opanowa sztuk dziaania jako my". Prawdziw wielko osignie twrczy umys,

    ktry pracuje bezinteresownie we wsplnym poszanowaniu, d l a wsplnego dobra.

    Pragnienie zrozumienia. Chyba adna z potrzeb ludzkiego serca nie jest tak wielka jak

    potrzeba bycia zrozumianym mwienia gosem, ktry jest syszany, szanowany i

    ceniony a wic, wywierania wpywu. Wikszo ludzi sadzi, e kluczem do tego jest

    komunikacja jasne przedstawianie swojego zdania i przekonujca mowa. Tymczasem,

    jeli si nad tym dobrze zastanowi, czy nie jest czasem tnk, e kiedy inni do ciebie

  • mwi, zamiast rzeczywicie sucha i stara si ich zrozumie, czsto przygotowujesz

    sobie ju odpowied? Wywieranie wpywu zaczyna si naprawd wtedy, gdy inni czuj,

    e ty ulegasz ich wpywowi, kiedy czuj, e ich rozumiesz, e wysuchae ich do koca i

    z ca uwag, i e jeste otwarty. Jednak wikszo ludzi jest zbyt wraliwa

    emocjonalnie, by sucha naprawd aby zawiesi swoje plany na wystarczajco dugo,

    by si skupi na rozumieniu, zanim zakomunikuj, co sami maj do powiedzenia. Nasza

    kultura wrcz domaga si zrozumienia i wywierania wpywu. Tymczasem zasada

    wywierania wpywu opiera si na wzajemnym zrozumieniu zrodzonym z zaangaowania

    przynajmniej jednej osoby w uwane suchanie.

    Konflikty i rnice. Ludzi tak wiele czy, a zarazem tak niewiarygodnie wiele dzieli.

    Ludzie odmiennie myl, maj odmienne, bywa e sprzeczne, wartoci, motywacje i cele.

    Z tych rnic zupenie naturalnie rodz si konflikty. Oparte na rywalizacji podejcie

    spoeczestwa do rozwizywania sytuacji konfliktowych i zaistniaych rnic skupia si

    na maksymalnym zysku". Jakkolwiek wiele dobrego przyniosa wymagajca zrcznoci

    sztuka kompromisu, polegajca na tym, e obie strony ustpuj nieco dopty, dopki nie

    osign dajcego si przez nie zaakceptowa rozwizania poredniego, adna ze stron nie

    jest tak naprawd tym usatysfakcjonowana. C za strata, pozwoli tak, by rnice

    sprowadzay ludzi do najniszego moliwego mianownika! Co za strata, nie dopuci do

    gosu zasady twrczej wsppracy w szukaniu takich rozwiza problemw, ktre bd

    lepsze ni wyjciowa propozycja ktrejkolwiek ze stron!

    Osobisty zastj. Ludzka natura ma cztery aspekty ciao, umys, serce i ducha.

    Przyjrzyjcie si rnicom i skutkom dwch do nich odmiennych podej:

    CIAO:

    Tendencje kulturowe: zachowaj swj styl ycia; problemy zdrowotne rozwizuj

    chirurgicznie i za pomoc lekw.

    Zasada: zapobiegaj chorobom i problemom, prowadzc styl ycia zgodny z ustalonymi,

    powszechnie przyjtymi zasadami zdrowia.

  • UMYS:

    Kultura: ogldaj telewizj, szukaj rozrywki.

    Zasada: czytaj wiele i ze zrozumieniem, nie przestawaj si uczy.

    SERCE:

    Kultura: wykorzystuj zwizki z innymi dla osobistych, egoistycznych poytkw.

    Zasada: uwane, pene szacunku suchanie oraz suba innym s rdem prawdziwego

    spenienia i radoci.

    DUCH:

    Kultura: ulegaj coraz silniejszej sekularyzacji i cynizmowi.

    Zasada: uznaj, e nasza podstawowa potrzeba sensu oraz wszystkie pozytywne rzeczy,

    jakich pragniemy w yciu, maj rdo w zasadach a naturalne prawa, jak osobicie

    wierz, maj rdo w Bogu.

    Zachcam, by nieustannie mie na uwadze te uniwersalne wyzwania, jak rwnie wasne,

    indywidualne potrzeby i trudnoci, a znajd si wwczas dla nich trwae rozwizania i

    dobre wskazwki. Co wicej, kontrast midzy podejciem kultury masowej a

    ponadczasowym, opartym na zasadach podejciem wypracowanym w cigu wiekw,

    bdzie stawa si coraz bardziej jaskrawy.

    Pozwol sobie zakoczy osobist refleksj i postawi pytanie, ktre zawsze zadaj

    podczas swoich wykadw: Ile osb na ou mierci auje, e nie spdzio wicej czasu

    w biurze albo na ogldaniu telewizji? Nikt, oczywicie. Myl o tych, ktrych kochaj, o

    swojej rodzinie i o tych, ktrym suyli.

    Nawet wielki psycholog Abraham Maslow u kresu ycia umieci szczcie, spenienie

    oraz wkad dla potomnoci przed samorealizacj (najwaniejsz potrzeb w jego synnej

  • hierarchii potrzeb"). Nazwa to samotranscendencj.

    To prawda take w moim wypadku. Najwikszy i najbardziej satysfakcjonujcy wpyw

    zasad wyraonych 7 nawykami wyraa si w yciu moich dzieci i wnuczt.

    Na przykad moja dziewitnastoletnia wnuczka, Shannon, pracowaa dla rumuskich

    sierot i napisaa kiedy do Sandry i do mnie, jak to pewnego dnia doznaa olnienia,

    kiedy jakie mae dziecko zwymiotowao na ni, po czym chciao si przytuli. W tamtej

    chwili Shannon podja w duchu decyzj: Nie chc ju wicej y samolubnie. Musz

    y, suc innym". Powrcia do Rumunii i nadal pomaga ludziom.

    Wszystkie nasze dzieci zaoyy rodziny i razem z maonkami dopracoway si opartej

    na zasadach deklaracji wasnej yciowej misji zorientowanej na sub. Jest dla nas

    rdem niewysowionej radoci widzie, jak wcielaj swe deklaracje w ycie.

    Mog Ci obieca, e gdy rozpoczniesz lektur 7 nawykw skutecznego dziaania,

    przeyjesz ekscytujc przygod edukacyjn. Podziel si z bliskimi tym, czego si z tej

    lektury nauczysz. Co najwaniejsze jednak, zastosuj to w praktyce. Pamitaj, e nauczy

    si czego, ale tego nie robi, to tak, jakby si wcale tego nie nauczy. Wiedzie co, ale

    nie wprowadza wiedzy w czyn, to tak, jakby wcale nie wiedzie.

    Dla mnie osobicie ycie wedug 7 nawykw jest nieustannym zmaganiem przede

    wszystkim dlatego, e wraz z rozwojem umiejtnoci zmienia si charakter wyzwania, z

    jakim trzeba si zmierzy, tak jak w wypadku jazdy na nartach, gry w golfa, tenisa czy

    uprawiania kadego innego sportu. Poniewa sam codziennie caym sercem staram si

    y zgodnie z tymi opartymi na zasadach nawykami, ochoczo przyczam si do Ciebie

    w tej przygodzie.

    Stephen R. Covey

    [email protected]

    www.stephencovey.com

    Provo, Utah

    24 lipca 2004

  • CZ PIERWSZA

    PARADYGMATY I ZASADY

  • OD WEWNTRZ...

    adna prawdziwa doskonao na tym wiecie nie da si oddzieli od waciwego ycia.

    DAVID STARR JORDANW cigu ponad 25 lat pracy z ludmi w biznesie i na uniwersytecie oraz rozwizywania

    ich problemw maeskich i rodzinnych miaem do czynienia z osobami, ktre mimo

    nieprawdopodobnych i dla wszystkich oczywistych osigni trawione byy wewntrznym

    godem, gbok potrzeb osobistej spjnoci i skutecznoci wasnego dziaania oraz

    potrzeb zdrowych, coraz silniejszych zwizkw z innymi ludmi.

    Podejrzewam, e niektre problemy, jakimi dzielili si ze mn, s nieobce i tobie:

    Osignem wyznaczone sobie cele zawodowe, odniosem nieprawdopodobny

    sukces. Przypaciem to jednak klsk w yciu osobistym. Nie znam ju niemal ony ani

    dzieci, nie jestem nawet pewien, czy znam siebie i co naprawd si dla mnie liczy.

    Doszedem w kocu do punktu, w ktrym musiaem zapyta sam siebie: Czy warto

    byo?"

    Zaczynam kolejn diet odchudzajc pit w tym roku. Wiem, e wa za duo, i

    naprawd chc schudn. Czytam wszelkie nowoci na ten temat, robi postanowienia,

    podbudowuj psychik pozytywnym nastawieniem i mwi sobie, e mog tego

    dokona. Ale nie mog... Wypalam si po kilku tygodniach. Wyglda na to, e nie

    potrafi dotrzyma danych sobie obietnic.

    Skoczyem wiele kursw skutecznego zarzdzania. Wymagam duo od moich

    pracownikw i ciko pracuj nad tym, by by dla nich miy i dobrze ich traktowa.

    Jednak nie czuj ich lojalnoci. Mam wraenie, e gdybym zachorowa i nie przyszed

    do pracy, obijaliby si przez wikszo dnia. Dlaczego nie potrafi ich wdroy

  • do samodzielnej i odpowiedzialnej pracy albo znale ludzi, klrzy pracowaliby

    bez nadzoru?

    Mj kilkunastoletni syn bierze narkotyki i przeciwko wszystkiemu si buntuje.

    Cokolwiek mwi, nie sucha mnie. Co mam robi?

    Mam za mao czasu, aby zrobi wszystko, co powinnam. Jak dzie dugi czuj si

    przez to napita, przeciona, wyczerpana... I tak codziennie, przez siedem dni

    w tygodniu. Chodz na seminaria powicone organizacji czasu i wyprbowaam

    kilka, rnych systemw planowania. Troch pomogo, ale cigle nie czuj, by moje

    ycie byo takie, jakiego pragn szczliwe, poyteczne i spokojne.

    Chc nauczy moje dzieci szacunku dla pracy. Jednak by cokolwiek zrobiy, musz

    nadzorowa kady ich ruch... i co krok sucha narzeka. Znacznie, atwiej zrobi to

    samej. Dlaczego dzieci nie pomagaj z wasnej chci, bez poganiania?

    Jestem bardzo zajty, naprawd zajty. Przychodz jednak chwile, gdy zastanawiam

    si, czy to, co robi, ma na dusz met jakie znaczenie. Chciabym czu, e moje

    ycie ma sens, e moja obecno na tym wiecie na co wpyna, co zmienia.

    Kiedy moim przyjacioom i krewnym co si udaje, umiecham si i gratuluj im

    gono, ale w rodku co mnie zera... Skd si to bierze?

    Mam siln osobowo. Wiem, e kontroluj niemal kady mj zwizek. Czsto

    wpywam, na innych tak, e podejmuj decyzje zgodne z moimi yczeniami. Obmylam

    kad sytuacj i naprawd wydaje mi si, e moje pomysy s najlepsze i

    najkorzystniejsze dla wszystkich. Czuj si jednak nie najlepiej. Wci zastanawiam

    si, co ludzie naprawd myl o mnie i o tym, co robi.

    Moje maestwo jest skoczone. Nie to, ebymy si kcili, nie. Po prostu ju ai

    nie kochamy. Bylimy nawet u psychologa, prbowalimy rnych rzeczy, ale

    nie wyglda na to, by udao nam si wznieci w sobie dawne uczucie.

    Oto gbokie i bolesne problemy, ktrych nie da si rozwiza doranymi rodkami.

    Kilka lat temu borykalimy si z moj on Sandr z podobnym problemem. Jeden

    z naszych synw przechodzi bardzo ciki okres w szkole. Mia sabe wyniki; nie rozumia

    nawet instrukcji w testach, nie mwic ju o tym, aby je dobrze zrobi. Jego spoecznie

  • niedojrzae zachowanie czsto wprowadzao w zakopotanie najbliszych. By niski, bardzo

    szczupy, drobnej budowy i brakowao mu koordynacji ruchw grajc w baseball,

    na przykad, wymachiwa kijem, zanim jeszcze rzucono pik. Wymiewano si z niego.

    Z caego serca staralimy si z Sandr jako mu pomc. Uwaalimy, ze skoro sukces"

    wany jest w kadej dziedzinie ycia, z pewnoci najwaniejszy jest dla nas w roli

    rodzicw. Pracowalimy zatem nad nasz postaw i zachowaniem w stosunku do syna i

    prbowalimy pracowa nad tym samym u niego. Stosujc wszystkie znane nam techniki

    tworzenia pozytywnej postawy, usiowalimy podbudowywa jego psychik. Dalej, synku!

    Zrobisz to! Wiemy, e dasz rad. Chwy kij troch wyej i patrz na pik. Nie ruszaj nim,

    dopki pika nie bdzie blisko ciebie". I jeli udao mu si zrobi co troch lepiej,

    nie szczdzilimy pochwa, aby go wzmocni. Bardzo dobrze, synu, tak trzymaj!"

    Gdy inni si miali, bralimy go w obron. Zostawcie go! Dajcie mu spokj! On si

    dopiero uczy". A nasz syn paka i upiera si, e nigdy nie zrobi tego dobrze i e w ogle

    nie lubi baseballu.

    Nie wygldao na to, e mu naprawd pomagamy, i martwio nas to coraz bardziej.

    Widzielimy, jak wpywa to na jego samooceny. Staralimy si zachca go, dodawa mu

    otuchy i wierzy w niego, ale po kilku kolejnych niepowodzeniach zaniechalimy tych

    praktyk i sprbowalimy popatrze na sytuacj z innego punktu w widzenia.

    W tym czasie pracowaem z wieloma klientami w caym kraju nad rozwijaniem

    umiejtnoci przewodzenia grupie. Przygotowywaem midzy innymi dla kadry

    kierowniczej IBM dwumiesiczny program dotyczcy postrzegania i komunikacji.

    Szczeglnie zainteresowao mnie w tej pracy to, jak ksztatuj si spostrzeenia, jak

    wpywaj na sposb naszego widzenia wiata i jak owo widzenie kieruje naszym

    zachowaniem. Zaprowadzio mnie to do zgbienia teorii oczekiwa i samospeniajcych si

    proroctw czy te efektu Pigmaliona", i do uwiadomienia sobie, jak gbokie jest podoe

    naszej percepcji. Zrozumiaem, e patrzymy na wiat jakby przez soczewk i e to wanie

    ta soczewka ksztatuje nasz interpretacj wiata.

    Rozmawiaem z Sandr o teorii, ktrej uczyem w IBM, i o naszej wasnej sytuacji, i

    zaczlimy rozumie, e to, co robimy, aby pomc naszemu synowi, nie jest zgodne z tym,

    jak go naprawd widzimy. Docierajc do gbi naszych uczu, uwiadomilimy sobie, e tak

    naprawd postrzegalimy naszego chopca jako kogo z gruntu nie nadajcego si

  • do pewnych rzeczy, bdcego jakby z tyu". Nasze wysiki, by wyksztaci w sobie

    waciw postaw i zachowanie, byy daremne, poniewa niezalenie od naszych sw i

    czynw naprawd komunikowalimy mu jedno: Jeste niezdolny. Nie potrafisz sobie

    poradzi. Musimy ci chroni". W kocu zdalimy sobie spraw z tego, e jeli chcemy

    zmieni sytuacj, musimy najpierw zmieni siebie. eby za zrobi to skutecznie, musimy

    przede wszystkim zmieni nasz sposb postrzegania wiata.

    ETYKA OSOBOWOCI I ETYKA CHARAKTERU

    Przy okazji pracy nad percepcj dogbnie poznaem literatur sukcesu, jaka ukazaa si

    w Stanach Zjednoczonych od 1776 roku. Przeczytaem bd przejrzaem dosownie setki

    ksiek, artykuw i esejw na temat samorozwoju, samopomocy czy popularnej

    psychologii. W maym palcu miaem kwintesencj tego, co wolny i demokratyczny wiat

    uwaa za klucze do osigania powodzenia w yciu.

    Studiujc literatur sukcesu ostatnich 200 lat, dostrzegem wstrzsajcy obraz, jaki si

    z niej wyania. Sam majc bolesny problem i znajc rozterki innych, coraz wyraniej

    czuem, e wikszo z tego, co napisano na ten temat przez ostatnie 50 lat. naley uzna

    za powierzchowne. Byo to wypenione spoeczn wiadomoci, technikami i rodkami

    doranymi; na ostre problemy serwowano spoeczne plastry i aspiryn, ktre cho czasem

    pomagaj, nie rozwizuj kryjcego si za tym chronicznego problemu, ktry ropieje i

    od czasu do czasu daje o sobie zna.

    Zgoa inaczej traktuje t kwesti niemal caa literatura pierwszych 150 lat, uznajca

    za podstaw sukcesu co, co nazwa by mona e t y k c h a r a k t e r u , a na co

    skadaj si takie wartoci, jak: spjno wewntrzna, pokora, wierno, umiar, odwaga,

    sprawiedliwo, cierpliwo, pracowito, prostota, skromno i zota zasada"*.

    Przykadem tego rodzaju literatury moe by autobiografia Benjamina Franklina. Jest to,

    oglnie mwic, opowie o wysikach czowieka w kierunku zintegrowania w sobie

    pewnych pryncypiw i odpowiadajcych im zachowa.

    Etyka charakteru zakada, e istniej podstawowe zasady skutecznego dziaania i tylko ci

    *Nie czy drugiemu, co tobie niemie (wszystkie przyp. tum.).

  • osign prawdziwy sukces i trwae szczcie, ktrzy je poznaj i na ich podstawie ksztatuj

    swj charakter.

    Jednak krtko po pierwszej wojnie wiatowej zasadniczy pogld na sukces przesun si

    od etyki charakteru w kierunku czego, co mona nazwa e t y k o s o b o w o c i .

    Sukces sta si bardziej funkcj osobowoci, prezentowanego na zewntrz wizerunku,

    postawy i zachowania, umiejtnoci i technik, ktre naoliwiaj" stosunki midzyludzkie.

    Prace w tej dziedzinie rozwijay si w dwch podstawowych kierunkach: pierwszy, to

    techniki oddziaywania w zwizkach i w grupach (public relations), drugi pozytywna

    postawa lub pozytywne mylenie (PMA positive mental attitude). Wyrazem tej filozofii

    byy inspirujce i czasami wartociowe maksymy, jak choby: Umiech zjednuje wicej

    przyjaci ni nachmurzona twarz" czy: Cokolwiek ludzki umys stworzy i w cokolwiek

    uwierzy, czowiek moe osign".

    Inne ujcia s w oczywisty sposb manipulacyjne, wrcz zudne, zachcaj ludzi

    do zdobywania sympatii sposobem, do faszywego interesowania si czyim hobby po to,

    by wkra si w aski, do uywania siy wzroku" lub do oniemielania innych.

    Cz tej literatury uznawaa wprawdzie charakter za jeden z elementw zapewniajcych

    sukces, odmawiano mu jednak decydujcej i katalitycznej roli. Jeli odwoywano si

    do etyki charakteru, to na zasadzie frazesw, gwny nacisk kadziono za na techniki

    wpywania na innych, strategi wadzy, zdolno komunikacji i pozytywne nastawienie.

    Zdaem sobie spraw, e wanie z etyki osobowoci podwiadomie czerpalimy nasze

    metody postpowania z synem. Kiedy za zgbiem rnice midzy etyk osobowoci i

    etyk charakteru, zrozumiaem, e oboje z Sandr ocenialimy nasze dzieci wedug

    spoecznych standardw, ktrych to nasz syn nie spenia. Nasz wizerunek siebie samych i

    rola dobrych, troskliwych rodzicw byy jeszcze silniejsze ni nasz wizerunek syna i pewnie

    na niego wpyway. Znacznie wicej ni tylko dobro syna kryo si za naszym

    s p o s o b e m w i d z e n i a i traktowania tego problemu.

    Podczas rozmw uwiadomilimy sobie, nie bez blu, przemony wpyw naszych

    charakterw i motyww dziaania na to, w jaki sposb postrzegamy naszego chopca.

    Wiedzielimy, e mylenie wedug porwna spoecznych nie jest zgodne z naszymi

    gboko wyznawanymi wartociami i moe doprowadzi do tworzenia si w nas

    warunkowej mioci, a w konsekwencji do obnienia poczucia wasnej wartoci naszego

  • syna. Zdecydowalimy zatem skoncentrowa wysiki na n a s s a m y c h nie na

    naszych metodach, ale na motywach dziaania i tym, w jaki sposb postrzegamy syna.

    Zamiast zmienia chopca, sprbowalimy raczej stan z boku, oddzieli n a s od

    n i e g o , odczu jego tosamo, indywidualno, odrbno i warto. Wspierajc to

    wiar i modlitw, zaczlimy widzie naszego syna w wymiarach jego wasnej

    niepowtarzalnoci. Zobaczylimy w nim niezmierzone pokady moliwoci, ktre moe

    realizowa we waciwym sobie tempie. Postanowilimy sami si uspokoi, i da spokj

    jemu, pozwoli, by wyonia si jego wasna osobowo. Nasz naturaln rol ujrzelimy

    we wspieraniu go, docenianiu i cieszeniu si nim. wiadomie roztrzsalimy motywy

    naszego dziaania uraz pielgnowalimy wewntrzne rdo wasnego poczucia

    bezpieczestwa, eby poczucie wartoci kadego z nas nie zaleao od tego, czy

    spoeczestwo akceptuje" zachowanie naszych dzieci.

    Gdy zarzucilimy stary sposb postrzegania naszego syna i rozwinlimy nowy oparty

    na motywach pyncych z podstawowych wartoci inne uczucia stay si naszym udziaem.

    Zamiast ocenia go i porwnywa, cieszylimy si nim. Przestalimy dopasowywa go do

    naszych o nim wyobrae i mierzy w kategoriach spoecznych oczekiwa. Zaniechalimy

    take ugadzonego, pozytywnego manipulowania nim w kierunku akceptowanego

    spoecznie modelu. Uznajc go za dostatecznie zdolnego, by mg zmaga si z yciem,

    przestalimy chroni go przed kpinami innych,

    Przyzwyczajony do naszej opieki, przechodzi cikie chwile, czemu dawa wyraz, a co

    my rozumielimy i akceptowalimy, nie zawsze jednak reagujc pomoc. Nie musimy ci

    broni" mwio teraz nasze zachowanie. Jeste oglnie w porzdku, na pewno sobie

    poradzisz" brzmiao nie wypowiedziane przesanie.

    W miar upywu tygodni i miesicy chopiec poczu si cakiem bezpiecznie i pewnie.

    Rozkwita we wasnym czasie, z najlepsz dla siebie szybkoci. Wreszcie zacz si

    wyrnia take wedug spoecznych kryteriw oceny w nauce, w kontaktach z innymi i

    w sporcie, a szybko i poziom jego rozwoju wychodziy poza granice tak zwanych

    naturalnych procesw rozwoju. W kolejnych latach by czsto wybierany do szkolnego

    samorzdu, reprezentowa swoj szkol na krajowych zawodach sportowych, a na

    wiadectwach mia wycznie oceny bardzo dobre. Wyksztaci te w sobie ujmujcy,

    prostolinijny sposb bycia, ktry zapewnia mu bezkonfliktowe stosunki z ludmi.

    Oboje z Sandr uwaamy, i godne spoecznej pochway" osignicia naszego syna byy

  • raczej radosnym wyraaniem uczu na swj temat ni odpowiedzi na spoeczne wymogi.

    Byo to dla nas obojga zdumiewajce dowiadczenie yciowe, ktre okazao si niezwykle

    przydatne w przyszoci, zarwno przy wychowywaniu pozostaych naszych dzieci*, jak i

    w innych rolach spoecznych. Wnioso ono do naszej wiadomoci istotne rozrnienie

    pomidzy sukcesem w znaczeniu etyki osobowoci i w znaczeniu etyki charakteru. Nasze

    gbokie przewiadczenie w tej materii znakomicie wyraone zostao w psalmie: Szukaj

    gorliwie swojego serca, poniewa z niego pyn wszystkie przejawy ycia".

    PIERWOTNA I WTRNA WIELKO

    Dowiadczenia z synem, studia nad percepcj i lektura literatury sukcesu spowodoway

    w moim yciu efekt Aha!" gdy nagle wszystko jakby samo trafia na waciwe miejsce.

    W jednej chwili dostrzegem przemone dziaanie etyki osobowoci i pojem subtelne,

    czsto nie uwiadamiane rozbienoci midzy tym, co uznaj za prawd czego nauczyem

    si dawno, jeszcze jako dziecko, i co zapado gboko w moje wewntrzne poczucie

    wartoci a filozofi doranych rodkw, z czym na co dzie mam do czynienia. Pojem,

    dlaczego to, czego uczyem przez lata i co uwaaem za skuteczne, czsto nie zgadzao si

    z popularnymi sdami na podobny temat.

    Nie twierdz, e elementy etyki osobowoci indywidualny rozwj, usprawnianie

    technik komunikowania si z ludmi, nauka strategii dziaania i mylenie

    pozytywne nie s uyteczne, a czasami wrcz niezbdne dla osignicia celu. Owszem, s.

    Jednak s to wtrne, nie pierwotne cechy. Moe, wykorzystujc moliwo budowania

    czego nowego na podstawach tego, co stworzyy poprzednie generacje, tak bardzo

    jestemy zajci nasz budow, e zapomnielimy o fundamentach, ktre j podtrzymuj.

    A moe, zbierajc dugo plony czego, co nie my sialimy, zapomnielimy, e jednak trzeba

    te sia.

    Jeli chc, by inni mnie suchali, pracowali lepiej, mieli wiksz motywacj, lubili mnie i

    siebie nawzajem, stosuj strategie i taktyki wpywania na nich, lecz mj wasny charakter

    jest z gruntu skaony, naznaczony dwulicowoci i nieszczeroci to na dusz met nie

    mog dziaa skutecznie. Moja obuda zrodzi nieufno i nawet gdy bd stosowa tak

    zwane techniki dobrych stosunkw, wszystko, co zrobi, postrzegane bdzie jako

    * Sandra i Stephen Covey maj dziewicioro dzieci.

  • manipulowanie. Nie zmieni tego ani krasomwstwo, ani nawet dobre intencje; tam, gdzie

    nie ma zaufania lub jest ono niewielkie, nie ma podstawy do prawdziwego, trwaego

    sukcesu. Jedynie dobro tkwice u podstaw da moc wszelkim technikom.

    Koncentrowanie si wycznie na technikach przypomina wkuwanie tu przed

    egzaminami. Wprawdzie mona si tak przelizn przez szko, czasem nawet mie dobre

    stopnie, jednak bez codziennej gruntownej nauki nie osignie si dobrej znajomoci

    przedmiotu ani nie posidzie wiatego umysu.

    Czy pomylae kiedy, jak absurdalna byaby prba podobnego opdzania obowizkw

    w pracy na roli zapomnie wysia na wiosn, bawi si przez cale lato, a dopiero

    jesieniodpracowa", zbierajc plon? Gospodarstwo rolne jest naturalnym systemem.

    Trzeba co woy, by zapocztkowa przebieg procesu. Zbiera si zawsze to, co si

    posieje; nie ma krtszej drogi.

    Ta sama zasada obowizuje w zachowaniach ludzi i w ich wzajemnych stosunkach. One

    rwnie s naturalnym systemem podlegajcym prawu zbioru. Umiejtne manipulowanie w

    zakresie ustalonych przez ludzi zasad gry" moe na krtk met uatwi ycie w sztucznie

    stworzonych systemach spoecznych, takich jak szkoa. Mona zastosowa etyk

    osobowoci w sporadycznych lub krtkotrwaych stosunkach midzyludzkich, wej w nie i

    wywoa dobre wraenie, korzystajc z wdziku, zrcznoci czy udanego zainteresowania

    czyim hobby. Istniej szybkie i atwe techniki, ktre s przydatne w chwilowych

    sytuacjach. Jednake w zwizkach dugotrwaych te wtrne cechy nie maj trwaej wartoci.

    Gdy brak wewntrznej uczciwoci i autentycznej siy charakteru, wyzwania yciowe

    powoduj, e prawdziwe motywy wychodz na jaw i krtkotrway sukces zmienia si

    w nieudany zwizek.

    Wielu ludziom posiadajcym wielko wtrn spoeczne uznanie dla ich

    zdolnoci brakuje wielkoci pierwotnej, czyli dobrego charakteru. Wczeniej czy pniej

    ujawnia si to w ich dugotrwaych zwizkach ze wsppracownikami,

    ze wspmaonkiem, przyjacielem czy dorastajcym dzieckiem przechodzcym burzliwie

    okres poszukiwania wasnej tosamoci. Charakter bowiem jest najbardziej wymowny. Jak

    to uj Emerson: To, kim jeste, krzyczy tak gono, e nie sysz, co mwisz".

    Naturalnie bywaj te sytuacje, kiedy ludziom o silnym charakterze brakuje umiejtnoci

    komunikowania si, co bez wtpienia wpywa na ich stosunki z innymi. Jednak jest to cigle

    wpyw wtrny.

  • W ostatecznym rozrachunku to, kim jestemy, wyraa daleko wicej ni cokolwiek, co

    mwimy czy robimy. Wszyscy tego dowiadczylimy. S ludzie, ktrym cakowicie ufamy,

    poniewa znamy ich charakter. Bez wzgldu na to, czy s elokwentni czy nie i czy maj

    opanowane techniki relacji midzyludzkich, wierzymy im i skutecznie z nimi

    wspdziaamy.

    Ujmujc to sowami Williama G. Jordana: Kademu czowiekowi dana jest cudowna

    sia dobra lub za cichy, nie uwiadamiany, niewidzialny wpyw na ycie. Jest to po prostu

    cigle promieniowanie tym, czym czowiek naprawd jest, nie kogo udaje".

    SIA PARADYGMATU

    7 nawykw skutecznego dziaania zawiera wiele podstawowych zasad ludzkiej

    efektywnoci. S to nawyki podstawowe, pierwotne. Reprezentuj one uwewntrznienie

    waciwych, susznych zasad, ktre stanowi podstaw prawdziwego sukcesu i trwaego

    szczcia.

    Aby naprawd zrozumie te siedem nawykw, musimy najpierw zrozumie nasze

    paradygmaty" i to, jak je zmienia, czyli jak dokonywa ich przesunicia". Zarwno etyka

    osobowoci, jak i etyka charakteru s przykadami spoecznych paradygmatw. Sowo

    p a r a d y g m a t ma grecki rodowd. Pierwotnie byo terminem naukowym, obecnie

    uywane jest bardziej powszechnie i oznacza model, teori, percepcj, zaoenie lub punkt

    odniesienia. Uoglniajc jest to sposb, w jaki widzimy" wiat nie w sensie wzrokowego

    odbioru, lecz w kategoriach postrzegania, zrozumienia i interpretacji.

    Najprociej zrozumie paradygmaty, traktujc je jak mapy. Wszyscy wiemy, e mapa to

    nie teren". Mapa jest objanieniem pewnych aspektw danego terenu. Tym samym jest

    paradygmat. Jest teori, wyjanieniem lub modelem czego innego.

    Zamy, e chcesz si dosta w konkretne miejsce w centrum Chicago, ale masz z

    map. Na skutek bdu drukarskiego plan Chicago naprawd jest planem Detroit.

    Wyobraasz sobie, jak czujesz frustracj, jak bezskuteczne s kolejne prby dotarcia do

    celu?

    Moesz pracowa nad swoim z a c h o w a n i e m bardziej si stara, wicej

    przykada, podwoi szybko. W nagrod za swoje wysiki jedynie szybciej dotrzesz

    w niewaciwe miejsce.

  • Moesz pracowa nad swoj p o s t a w pozytywniej myle. Cigle nie dostaniesz

    si do miejsca przeznaczenia, cho moe bdziesz si tym mniej przejmowa. Pozytywna

    postawa sprawi, e bdziesz szczliwy bez wzgldu na to, gdzie si znajdujesz.

    Sedno jednak w tym, e zabdzie. Gwny problem nie ma nic wsplnego z twoim

    zachowaniem czy postaw. Sprowadza si on do tego, e masz z map.

    Twoje starania byyby skuteczne, gdyby mia waciw map Chicago, a postawa ma

    naprawd znaczenie, gdy napotyka si po drodze przeszkody. Jednak pierwszym i

    najwaniejszym warunkiem jest dobra mapa.

    Mamy w gowie wiele, wiele map, ktre mona podzieli na dwie gwne kategorie:

    mapy tego, jak sprawy si maj, czyli r e a l i a , oraz mapy tego, jak sprawy powinny si

    mie, czyli w a r t o c i . Wszystko, czego dowiadczamy, interpretujemy wedug tych

    map. Rzadko podajemy w wtpliwo ich dokadno; z reguy nie uwiadamiamy sobie

    nawet, e je posiadamy. Zakadamy po prostu, e to, co widzimy, odpowiada temu, co jest

    naprawd, albo temu, co by powinno.

    Z tych zaoe bior si nasze zachowania i postawy. Sposb widzenia wiata staje si

    rdem naszych myli i czynw.

    Nim przejdziemy do dalszej czci, zapraszam do pewnego intelektualnego i

    emocjonalnego przeycia. Popatrz przez kilka sekund na obrazek ze strony [22].

    A teraz spjrz na obrazek na stronie [23] i dokadnie opisz, co widzisz.

    Widzisz kobiet? Ile daby jej lat? Jak wyglda? Jak jest ubrana? Jak mylisz, kim jest?

    Prawdopodobnie opisujesz kobiet okoo 25letni, czarujc, raczej eleganck, z maym

    noskiem, skromn aparycj. Jeli jeste samotnym mczyzn, chtnie by si z ni umwi.

    Jeli zajmujesz si handlem odzie, widziaby j jako modelk.

    A jeli powiem, e si mylisz? Jeli powiem, e to rysunek smutnej 60- lub nawet

    70-letniej kobiety z wielkim nosem, ktra z pewnoci, nie jest modelk, ale raczej kim,

    komu prawdopodobnie pomgby przej przez ulic?

    Kto ma racj? Spjrz na obrazek jeszcze raz. Czy widzisz. star kobiet? Jeli nie,

    sprbuj ponownie. Widzisz jej duy garbaty nos? Jej szal na gowie?

    Gdybymy rozmawiali osobicie, moglibymy podyskutowa. Ty opowiedziaby mi, co

    widzisz, a ja opisabym ci postrzegany przeze mnie obraz. Poniewa zrobi tego nie

    moemy, spjrz na stron 40, przestudiuj znajdujcy si tam obrazek i wr do rysunku na

    stronie 22. Czy teraz widzisz ju star kobiet? Wane jest, aby j Zobaczy, zanim

  • zaczniesz czyta dalej.

    Po raz pierwszy spotkaem si z tym eksperymentem wiele lat temu w Harwardzkiej

    Szkole Biznesu. Wykadowca uy go, by klarownie zademonstrowa, e dwoje ludzi,

    patrzc na t sam rzecz, moe rnie j postrzega, i oboje maj racj. Nie jest to kwestia

    logiki, lecz psychiki.

    Przynis on zestaw duych kart; poowa z nich bya wizerunkiem modej kobiety, ktr

    widziae na stronie 22, poowa za rysunkiem starej kobiety ze strony 40. Rozda je klasie:

    mod kobiet jednemu rzdowi, star drugiemu. Poleci w skupieniu przyglda si im

    przez 10 sekund, po czym zebra rysunki. Nastpnie wywietli na ekranie rysunek, ktry

    widziae na stronie 23 kombinacj dwch poprzednich i poprosi studentw, by go

    opisali, Niemal kada z osb, ktre poprzednio oglday wizerunek modej kobiety, widziaa

    j nadal na ekranie, a prawie wszyscy, ktrzy patrzyli przedtem na rysunek staruszki, teraz

    te widzieli staruszk.

    Nastpnie profesor poprosi kogo z jednej poowy klasy, aby wyjani studentowi

    z drugiej poowy, co widzi na rysunku. Po chwili rozmowy ujawniy si problemy

    komunikacyjne;

    Jak to stara"? Ona nie ma wicej ni dwadziecia, gra dwadziecia dwa lata!

    Daj spokj, artujesz. Ma siedemdziesit i to z okadem!

    Co z tob, nie widzisz czy co? To moda czarujca dziewczyna, chtnie bym si z ni

    umwi.

    Czarujca?! Stara wiedma!

    Kada z osb przekonana bya, e ma racj, i twardo obstawaa przy swoim, Dziao si

    tak pomimo jednej niezmiernej przewagi studentw wikszo z nich przekonaa si

    wczeniej podczas demonstracji, e istnieje inny punkt widzenia czego wielu z nas nigdy

    by nie przyznao. Niemniej pocztkowo zaledwie kilku studentw prbowao popatrze na

    obraz z innego punktu widzenia.

    W kocu kto podszed do ekranu i palcem obwid jedn z linii rysunku, mwic:

    Oto naszyjnik dziewczyny.

    Na to kto inny powiedzia:

    Nie, to usta staruszki.

    Stopniowo zaczto spokojnie omawia konkretne rnice, a wreszcie studenci mieli

    wyobraenie obu wizerunkw. Spokojna, konkretna i pena wzajemnego szacunku

  • komunikacja doprowadzia w kocu do tego, e kady z nas potrafi zobaczy inny punkt

    widzenia. Kiedy jednak odwrcilimy na chwil wzrok i ponownie spojrzelimy na rysunek,

    znowu widzielimy go zgodnie z dziesiciosekundowym uwarunkowaniem.

    Czsto posuguj si t demonstracj postrzegania, pracujc z oddzielnymi ludmi czy

    zespoami pracownikw, poniewa daje ona lepszy wgld zarwno w indywidualn, jak i

    grupow skuteczno dziaania. Przede wszystkim pokazuje, jak silnie warunkowanie

    wpywa na postrzeganie i paradygmaty. Skoro dziesi sekund ma taki wpyw na to, co

    widzimy, to jaki wpyw musz mie uwarunkowania w yciu? Nasze uwarunkowania

    yciowe rodzina, szkoa, Koci, rodowisko pracy, przyjaciele i obowizujce"

    paradygmaty spoeczne (jak etyka osobowoci) wszystko to wywiera na nas cichy, nie

    uwiadamiany wpyw i przyczynia si do ksztatowania naszych punktw odniesienia,

    naszych paradygmatw, naszych map.

    Eksperyment ten pokazuje rwnie, e paradygmaty s rdem naszych postaw i

    zachowa. Nie moemy spjnie dziaa w oderwaniu od nich. Nie da si stworzy

    harmonijnej caoci, mwic i robic co innego, ni si postrzega. Jeli jeste wrd 90%

    ludzi, ktrzy po uwarunkowaniu widz na rysunku mod kobiet, bez wtpienia trudno ci

    myle, e mgby jej pomc przej przez ulic. Zarwno twoja p o s t a w a , jak i

    z a c h o w a n i e w stosunku do niej bd zgodne z tym, jak j w i d z i s z .

    To uwypukla jeden ze sabych punktw etyki osobowoci. Na nic nie zda si zmiana

    widocznych postaw i zachowa, jeli nie zbadamy gwnych paradygmatw, z ktrych one

    wypywaj.

    Ta demonstracja percepcji pokazuje rwnie, jak silny jest wpyw paradygmatw na

    nasze relacje z innymi. Tak samo jak mylimy, e postrzegamy rzeczywisto jasno i

    obiektywnie, zaczynamy sobie uwiadamia, e inni widz j inaczej, z ich najwidoczniej

    rwnie jasnego i obiektywnego punktu widzenia. Nasz punkt widzenia zaley od miejsca

    siedzenia".

    Kady sdzi, e widzi rzeczy takie, jakie s, e jest obiektywny. Tak nie jest. Widzimy

    wiat przez pryzmat tego, jacy jestemy lub jak nas uwarunkowano, bymy go widzieli.

    Otwierajc usta, aby opisa, co widzimy, waciwie opisujemy siebie samych, wasn per

    cepcj, wasne paradygmaty. Gdy inni nie zgadzaj si z nami, natychmiast sdzimy, e co

    z nimi jest nie w porzdku. Tymczasem, co pokazuje demonstracja, godni szacunku ludzie o

    otwartych umysach widz wiat na rne sposoby, patrzc przez wasn, niepowtarzaln

  • soczewk dowiadcze.

    Nie oznacza to, e nie istniej fakty. W eksperymencie dwie osoby, poddane najpierw

    uwarunkowujcym wpywom rnych obrazw, patrz na trzeci obrazek. Obie patrz teraz

    na to samo czarne linie i biae przestrzenie i obie uznaj je za fakty. Jednak interpretacja

    tych faktw wynika z wczeniejszych dowiadcze kadej z tych osb, same fakty za nie

    maj znaczenia bez interpretacji.

    Im hardziej wiadomi jestemy naszych podstawowych paradygmatw, map, zaoe i

    granic, do jakich ulegamy wpywowi naszych dowiadcze, tym bardziej potrafimy przej

    odpowiedzialno za te paradygmaty, bada je, sprawdza ich yciow przydatno, sucha

    innych ludzi i otwiera si na ich sposb widzenia wiata, a tym samym tworzy

    dokadniejszy obraz i daleko bardziej obiektywny punkt widzenia.

    SIA PRZESUNICIA PARADYGMATU

    Najistotniejszy chyba wgld daje demonstracja percepcji w dziedzin przesunicia

    paradygmatu tego, co moglibymy nazwa efektem Aha!", dowiadczeniem, gdy kto

    w kocu widzi" zoony obraz w inny sposb. Bdzie ono tym silniejsze, im bardziej dana

    osoba przywizaa si do pocztkowej percepcji. To tak, jakby nagle rozbyso w nas

    wiato.

    Termin p r z e s u n i c i e p a r a d y g m a t u wprowadzi Thomas Kuhn

    w ksice Struktura rewolucji naukowych, ktra szerokim echem odbia si w wiecie nauki.

    Kuhn pokazuje, e niemal kade znaczce osignicie na polu nauki musi najpierw

    przeama tradycyjny, stary sposb mylenia, przestarzae paradygmaty.

    Dla Ptolemeusza, wielkiego egipskiego astronoma, Ziemia bya centrum wszechwiata.

    Wszystko zaczto interpretowa jednak inaczej, kiedy Kopernik przez umiejscowienie

    w centrum Soca zmieni paradygmat, spotykajc si z wielkimi sprzeciwami i

    przeladowaniem.

    Newtonowski model fizyki precyzyjnie funkcjonujcy paradygmat do dzi jest

    podstaw inynierii. Czego mu jednak brakowao. wiat nauki zrewolucjonizoway

    Einsteinowskie paradygmaty wzgldnoci, daleko bardziej wychodzce w przyszo i

    znacznie wicej wyjaniajce.

    Nim sformuowano teori bakterii, wiele kobiet w poogu i noworodkw umierao z

  • nikomu nie znanych przyczyn. W dziaaniach zbrojnych wicej mczyzn gino na skutek

    drobnych zranie i chorb ni od cikich urazw odniesionych na froncie. Dopiero

    rozwinicie tej teorii cakowicie nowego paradygmatu dao peniejsze zrozumienie

    zachodzcych procesw, umoliwiajc szybki i znaczcy rozwj medycyny.

    Dzisiejsze Stany Zjednoczone s rwnie owocem zmiany paradygmatu. Tradycyjnym

    modelem rzdzenia pastwem bya przez wieki monarchia, wadza krlewska pochodzca

    od Boga. Stworzono jednak inny paradygmat wybrany przez ludzi i ludziom sucy rzd.

    I tak narodzia si demokracja konstytucyjna, ktra uwolnia olbrzymi ludzk energi i

    inwencj, stworzya wzorzec ycia oparty na swobodzie i wolnoci, wywara wpyw i

    wniosa nadzieje nie majce rwnych sobie w historii wiata.

    Przesunicia paradygmatw nastpuj nie tylko w dobrym kierunku. Jak ju

    zauwaylimy, zamiana etyki charakteru na etyk osobowoci odcigna nas od korzeni,

    ktre ywi prawdziwy sukces i szczcie.

    Idce w dobrym czy w zym kierunku, dokonane nagle czy na drodze mudnego rozwoju,

    przesunicia paradygmatw prowadz zawsze od jednego do innego sposobu widzenia

    wiata, wywouj potne zmiany. Paradygmaty, waciwe czy nie, s rdem naszych

    postaw i zachowa, a przez to naszych relacji z innymi ludmi.

    Pamitam przesunicie miniparadygmatu, ktrego dowiadczyem pewnego niedzielnego

    poranka w nowojorskim metrze. Ludzie siedzieli spokojnie cz czytaa gazety, niektrzy

    pogryli si w mylach, a jeszcze inni po prostu odpoczywali z zamknitymi oczami. Ot,

    zwyky, spokojny obrazek.

    Nagle do przedziau wszed mczyzna z dziemi. Dzieci zachowyway si tak gono i

    haaliwie, e atmosfera natychmiast ulega zmianie.

    Mczyzna usiad obok mnie, zamkn oczy i sprawia wraenie nieobecnego. Dzieci

    wrzeszczay do siebie, rozrzucay rzeczy, wyryway nawet ludziom gazety. Byy nieznone.

    A ten czowiek siedzia obok mnie i nie reagowa.

    Trudno byo zachowa spokj. Nie mogem pogodzi si z jego obojtnoci i brakiem

    odpowiedzialnoci za dzikie zachowanie jego dzieci. Zauwayem, e wszyscy inni rwnie

    s zirytowani. W kocu, w moim poczuciu wyjtkowo cierpliwie i z opanowaniem,

    zwrciem si do niego:

    Prosz pana, paskie dzieci naprawd przeszkadzaj pasaerom. Czy nie mgby pan

  • bardziej kontrolowa ich zachowania?

    Mczyzna podnis wzrok, jakby po raz pierwszy uwiadomi sobie sytuacj, i agodnie

    powiedzia:

    Och tak, ma pan racj. Powinienem co z tym zrobi. Wracamy ze szpitala, gdzie

    godzin temu umara ich matka. Nie wiem, co mam robi, a pewno i one nie wiedz, jak

    sobie z tym poradzi.

    Moecie sobie wyobrazi, co poczuem w tym momencie? Zmieni si mj paradygmat.

    Nagle z o b a c z y e m rzecz zupenie inaczej, a poniewa widziaem inaczej, zaczem

    te inaczej m y l e i z a c h o w y w a s i . Przesza mi zo. Nie musiaem

    si martwi o kontrolowanie swojej postawy czy zachowania; serce przepenione miaem

    blem tego czowieka. Poczuem naturalny przypyw sympatii i wspczucia.

    Paska ona wanie umara? Och, jake mi przykro. Co si | stao? Czy mog panu

    jako pomc?

    W jednej sekundzie wszystko si zmienio.

    Wielu ludzi dowiadcza podobnych, zasadniczych przesuni i w sposobie mylenia, gdy

    staj w obliczu najciszych yciowych problemw i nagle widz swoje priorytety w innym

    wietle lub gdy wchodz w now rol, ma czy ony, rodzicw lub dziadkw, menedera

    czy przywdcy.

    Mona spdzi tygodnie, miesice, nawet lata, pracujc w myl etyki osobowoci i

    starajc si zmieni swoje postawy czy zachowania, i nie zbliy si nawet do zjawiska

    spontanicznej zmiany, ktra zachodzi, kiedy ujrzymy pewne sprawy inaczej.

    Wydaje si oczywiste, e jeli chcemy poczyni wzgldnie mae zmiany w naszym yciu,

    wystarczy, gdy skupimy si na postawie i zachowaniu. Gdy jednak zaley nam na zmianie

    jakociowo znaczcej, musimy popracowa nad naszymi podstawowymi paradygmatami.

    Mwic sowami Thoreau: Za kady tysic wycitych lici za starczy jedno uderzenie

    w korze". Jakociowy wzrost w naszym yciu moe nastpi tylko wtedy, gdy zaniechamy

    obcinania lici postaw i zachowania, a zaczniemy pracowa nad korzeniami

    paradygmatami, z ktrych wyrastaj nasze postawy i zachowania.

  • WIDZIE I BY

    Naturalnie zmiany paradygmatw nie zawsze dokonuj si w jednym momencie.

    W przeciwiestwie do nagego olnienia, jakiego doznaem w metrze, zmiana mojego i

    Sandry paradygmatu dotyczcego naszego syna bya trudnym i wymagajcym pracy

    procesem. Nasz pierwotny stosunek do syna wyrs z lat dowiadcze i uwarunkowa w

    etyce osobowoci. By rezultatem gbszych paradygmatw, jakie mielimy zarwno na

    temat naszego powodzenia w roli rodzicw, jak i miary sukcesw naszych dzieci. I dopki

    nie zmienilimy tych podstawowych paradygmatw, dopty nie zobaczylimy spraw

    inaczej, nie potrafilimy dokona zmiany w nas samych i w caej sytuacji.

    Aby mc widzie inaczej naszego syna, musielimy z Sandr sta si innymi ludmi.

    Nasz nowy paradygmat powstawa przez inwestowanie we wasny wzrost i rozwj

    charakteru.

    Paradygmatw nie da si oddzieli od charakteru. Miar b y c i a czowieka jest jego

    w i d z e n i e . A to, co widzimy, jest cile zwizane z tym, jacy jestemy. Nie zajdziemy

    zatem daleko, zmieniajc tylko nasze widzenie, bez rwnoczesnej zmiany sposobu bycia, i

    odwrotnie.

    Nawet owego poranka w metrze, w moim tak nagym przesuniciu paradygmatu, zmiana

    wizji wynikaa z mojego charakteru i przez niego take bya ograniczona.

    Jestem pewien, e s ludzie, ktrzy mimo nagego zrozumienia sytuacji siedzieliby dalej

    w kopotliwym milczeniu obok cierpicego, zmieszanego mczyzny, nie czujc nic wicej

    ni troch alu, z mglistym poczuciem winy. Z drugiej strony, jestem rwnie pewien, e s

    ludzie, ktrzy byliby znacznie wraliwsi ni ja, zauwaajc od razu gbi problemu i

    prbujc pomc szybciej, ni ja to zrobiem.

    Paradygmaty maj olbrzymi moc, gdy tworz soczewki, przez ktre widzimy wiat. A

    wanie zmiana paradygmatu jest istot zmiany czowieka, niezalenie od tego, czy

    zachodzi nagle, czy w wypracowanym procesie.

    PARADYGMAT ZASAD

    Etyka charakteru opiera si na fundamentalnym zaoeniu, e ludzk efektywnoci

  • rzdz konkretne z a s a d y naturalne prawa, ktre s w wymiarze ludzkim tak samo

    prawdziwe, stae i niepowtarzalne, jak w wymiarze fizycznym zasady w rodzaju prawa

    powszechnego cienia.

    Ich autentyczno i si oddziaywania atwo dostrzec w dowiadczeniu przesunicia

    paradygmatu opisanym przez Franka Kocha w Proceedings", magazynie Instytutu

    Morskiego.

    Dwa okrty treningowe przebyway od kilku dni w cikich warunkach atmosferycznych

    na manewrach. Byem w dowdztwie okrtu i gdy noc zapada, staem na mostku.

    Widoczno bya saba z powodu zalegajcej miejscami mgy, wic i kapitan zosta na

    mostku, by mie lepsze oko na wszystko, co si dzieje.

    Wkrtce po zapadniciu zmroku obserwator ze skrzyda mostku zameldowa:

    wiato z lewej burty dziobowej.

    Stae czy rufowe? zawoa kapitan.

    Stae, kapitanie odpowiedzia obserwator, co znaczyo, e jestemy na kursie grocym

    niebezpiecznym zderzeniem.

    Wtedy kapitan zawoa do sygnalisty:

    Nadawaj: Jestemy na kursie kolizyjnym, radz zmieni kurs o 20 stopni".

    Radzimy raczej wam zmieni kurs o 20 stopni odpowiedziano

    Jestem kapitanem, zmie kurs o 20 stopni kaza wysa kapitan.

    Jestem marynarzem drugiej klasy przysza odpowied. Zmie lepiej kurs o 20

    stopni.

    Wcieky ju kapitan zawoa z furi:

    Wysyaj: Jestem okrtem wojennym. Zmie kurs o 20 stopni".

    Sygna wietlny otrzymany w odpowiedzi mwi:

    Jestem latarni morsk.

    Zmienilimy kurs.

    Zmiana paradygmatu dowiadczana przez kapitana i przez nas, gdy to czytamy stawia

    sytuacj w zupenie innym wietle. Widzimy rzeczywisto, ktr odbiera jego ograniczona

    percepcja rzeczywisto, ktrej zrozumienie w codziennym yciu jest wane dla nas tak

    samo, jak dla kapitana we mgle.

    Zasady s jak latarnie morskie. S prawami naturalnymi, ktrych nie da si zama. Jak

    to zauway Cecil B. deMille w odniesieniu do praw zawartych w jego monumentalnym

  • filmie Dziesicioro przykaza: Nie moemy zama prawa. Moemy tylko zama siebie

    przeciw prawu".

    Kady moe patrze na swoje ycie i zwizki midzyludzkie w kategoriach map i

    paradygmatw wypywajcych z dowiadcze i uwarunkowa, mapy nie s jednak terenem.

    S rzeczywistoci subiektywn", usiuj tylko opisa rzeczywisto.

    Obiektywna rzeczywisto", czyli waciwy teren, stworzona jest z latar morskich",

    zasad, ktre rzdz ludzkim wzrastaniem i szczciem praw naturalnych, ktre wieki

    historii utkay w materi kadego cywilizowanego spoeczestwa i zoyy w korzeniach

    kadej dobrze funkcjonujcej rodziny i instytucji. To, w jakim stopniu nasze umysowe

    mapy trafnie opisuj teren, nie ma wpywu na jego istnienie.

    Wystpowanie tych zasad czy praw naturalnych jest oczywiste dla kadego, kto myli

    gboko i bada histori spoeczn. Zasady wyaniaj si raz po raz, a zalenie od tego, w

    jakim stopniu czonkowie spoeczestwa uznaj je i harmonijnie z nimi wspistniej

    prowadz one do przetrwania i stabilizacji bd do rozpadu i zniszczenia.

    Zasady, do ktrych si odwouj, to nie ezoteryczne, tajemnicze czy religijne" idee. Nie

    ucz w tej ksice adnej zasady waciwej jednej konkretnej wierze czy religii, wczajc

    moj wasn. S one czci wikszoci trwaych religii, a take staych filozofii

    spoecznych i systemw etycznych. S dla kadego oczywiste i nietrudno je doceni. To

    prawie tak, jakby te zasady czy prawa naturalne byy czci czowieczestwa, czci

    ludzkiej wiadomoci, czci sumienia. Zdaj si by obecne w kadym ludzkim istnieniu,

    bez wzgldu na warunkowanie spoeczne i wierno wobec nich; s obecne nawet wtedy,

    gdy owo uwarunkowanie i brak wiernoci doprowadziy do ich skostnienia.

    Mwi tu na przykad o zasadzie s p r a w i e d l i w o c i , z ktrej wywodzi si nasza

    caa koncepcja rwnoci i w konsekwencji prawa. U maych dzieci obserwujemy jakby

    wrodzone poczucie sprawiedliwoci, objawiajce si nieraz wbrew warunkujcym je

    dowiadczeniom. Rnice w definiowaniu i przejawianiu si sprawiedliwoci s ogromne,

    jednak wiadomo istnienia tej wartoci jest niemal uniwersalna.

    Innym przykadem moe by s p j n o w e w n t r z n a * i s z c z e r o .

    Tworz one podstawy zaufania, niezbdne zarwno we wsppracy midzy ludmi, jak i w

    rozwoju czy to indywidualnym czy zbiorowym.

    Kolejna zasada to uznanie g o d n o c i l u d z k i e j . Zasad t, czy warto,

    * Coveyowi chodzi tu o szczeglny rodzaj uczciwoci (ang. integrity), polegajcej na zgodzie naszych dziaa z

    przekonaniami i intencjami o uczciwo wewntrzn,, uczciwo w stosunku do siebie samego.

  • wyraa gwna myl Deklaracji Niepodlegoci Stanw Zjednoczonych. Uznajemy za

    oczywiste, e wszyscy ludzie zostali stworzeni jako rwni i jednako uprzywilejowani przez

    Stwrc, z pewnymi niezbywalnymi prawami, a pord nich prawem do ycia, wolnoci i

    denia do szczcia".

    Nastpn zasad jest s u e n i e czy te idea wkadu. Kolejne to j a k o lub

    d o s k o n a o .

    Jest te zasada p o t e n c j a u , mwica, e znajdujemy si wci w stanie

    embrionalnym, moemy zatem wzrasta, rozwija si i realizowa coraz wicej naszego

    potencjau, objawia coraz wicej talentw i zdolnoci. cile zwizana z potencjaem jest

    zasada wzrostu, rozumiana jako proces wykorzystywania potencjau i rozwijania talentw,

    ktrej towarzyszy musz takie zasady, jak c i e r p l i w o , p i e l g n o w a n i e i

    z a c h t a .

    Zasady to nie to samo co praktyka. Praktyka jest konkretn dziaalnoci. Moe by

    skuteczna w jednych okolicznociach i nie przyda si na nic w innych, na przykad gdy

    rodzice prbuj wychowywa drugie dziecko dokadnie tak samo jak pierwsze. Praktyka

    jest zatem specyficzna dla danej sytuacji, podczas gdy zasady s gbok, fundamentaln

    prawd majc uniwersalne zastosowanie. Odnosz si zarwno do jednostek, do

    maestw i rodzin, jak i do wszelkich prywatnych i publicznych organizacji.

    Uwewntrznione staj si nawykiem, dajc moc tworzenia rnorodnych praktyk i radzenia

    sobie z rozmaitymi sytuacjami.

    Zasady nie s wartociami. Wsplne wartoci moe mie take banda zodziei, a przecie

    ami oni fundamentalne zasady, o ktrych tu mwimy. Zasady s terenem,

    wartoci map. Kiedy wyznajemy waciwe zasady, znamy prawd mamy znajomo

    rzeczy odpowiadajc realiom.

    Zasady przewodz ludzkoci i stanowi o naszej wartoci przetrwania. S fundamentalne

    i w gruncie rzeczy niekwestionowane, bo oczywiste. atwo zdamy sobie z tego spraw,

    analizujc absurdalno denia do szczliwego ycia na podstawie zasad przeciwnych.

    Wtpi, czy ktokolwiek rozwaaby powanie nieuczciwo, nikczemno, bezuyteczno,

    polednio czy degeneracj jako podstawy sukcesu i szczcia. Cho ludzie mog

    dyskutowa, jak zdefiniowa, manifestowa czy stosowa zasady, wyglda na to, e

    wszyscy mamy wewntrzn wiadomo ich istnienia.

    Nasze mapy czy paradygmaty bd tym dokadniejsze i skuteczniejsze, im bardziej bd

  • odpowiada zasadom czy prawom naturalnym. A waciwe mapy daleko bardziej wpyn na

    skuteczno naszych dziaa ni wysiki nad zmian postaw czy zachowa.

    ZASADY WZROSTU I ZMIANY

    Atrakcyjno etyki osobowoci, jej gwny urok polega na obietnicy szybkiej i atwej

    drogi do osignicia wysokiej jakoci ycia skutecznoci dziaania i gbokich zwizkw

    z innymi bez przechodzenia przez naturalne procesy pracy i wzrostu, ktre to

    umoliwiaj.

    Jest to haso bez pokrycia. To schemat: Szybko zbij majtek", obiecujcy bogactwo bez

    pracy". Nawet gdy okae si skuteczny, nie bdzie prawdziwym sukcesem, nie da penego

    szczcia.

    Etyka osobowoci jest iluzoryczna i zudna. A prba uzyskania za pomoc jej technik

    efektw najwyszej jakoci jest tak samo skuteczna, jak prba dotarcia do jakiego miejsca

    w Chicago na podstawie mapy Detroit.

    Uywajc sw Ericha Fromma, wnikliwego badacza korzeni etyki osobowoci, mona

    powiedzie:

    Mamy dzi do czynienia z jednostk zachowujc si jak automat, ktra sama siebie nie

    rozumie, a jedyn osob, jak zna, jest osoba, ktr by powinna; u ktrej paplanina zastpia

    mow, sztuczny umiech zastpi szczery miech, a poczucie tpej rozpaczy zastpio

    prawdziwy bl. Mona j okreli dwojako. Z jednej strony, e cierpi na by moe

    nieuleczalny brak spontanicznoci i indywidualnoci. Z drugiej, mona rwnie

    powiedzie, e jednostka ta nie rni si w zasadzie od pozostaych milionw nas wszystkich,

    ktrzy stpamy po tej ziemi.

    ycie to nastpujce kolejno po sobie stadia wzrostu i rozwoju. Dziecko uczy si

    najpierw przewraca na brzuch, potem siada i raczkowa, a wreszcie chodzi i biega.

    Kady etap jest wany i kady wymaga czasu. adnego nie mona omin.

    Prawda ta dotyczy wszelkich faz ycia, wszystkich dziedzin rozwoju, czy to gry na

    pianinie, czy skutecznego porozumiewania si ze wsppracownikami. Stosuje si do

    jednostek, maestw, rodzin i organizacji (czyli firm, przedsibiorstw, zakadw pracy itp.).

    W wypadku zjawisk fizycznych akceptujemy zasad procesu, ale zrozumienie tego w

    odniesieniu do dziedziny emocji, stosunkw midzyludzkich czy nawet wasnego

  • charakteru jest ju mniej powszechne i znacznie trudniejsze. Jeszcze trudniejsze od

    zrozumienia jest zaakceptowanie tej prawdy i ycie z ni w harmonii. W

    konsekwencji aby oszczdzi czas i energi i osign upragniony cel szukamy czasem

    skrtw, spodziewajc si omin ktry z yciowych etapw.

    Co si jednak stanie, gdy sprbujemy skrci naturalny proces naszego wzrostu i

    rozwoju? Co osignie przecitny tenisista, gdy po to, by zrobi lepsze wraenie, zdecyduje

    si zagra w wyszej klasie? Czy pozytywne mylenie pozwoli mu pokona

    profesjonalistw?

    Co by si stao, gdyby zapewnia przyjaci, e moesz da koncert fortepianowy,

    podczas gdy posiadaby tylko umiejtnoci adepta?

    Odpowiedzi s oczywiste. Po prostu nie da si tych procesw rozwojowych pogwaci,

    zignorowa czy skrci. Byoby to dziaaniem przeciw naturze, gdzie szukanie skrtw

    prowadzi moe jedynie do rozczarowa i frustracji.

    Jeli na dziesiciostopniowej skali jakiej umiejtnoci jestem na stopniu drugim, a

    pragn osign pity, musz najpierw doj do stopnia trzeciego. Tysicmilowa podr

    zaczyna si od pierwszego kroku" i tylko jeden krok moe by zrobiony w danym

    momencie.

    Jeli nie bdziesz zadawa pyta i przyznawa si do niewiedzy, nie pozwolisz

    nauczycielowi si zorientowa, na jakim jeste poziomie, nie rozwiniesz si i nie nauczysz

    niczego. Na dusz met i tak nie da si tego ukry. A przyznanie si do ignorancji jest

    czsto pierwszym krokiem w edukacji. Thoreau powiedzia: Jak moemy zdawa sobie

    spraw z wasnej ignorancji, ktrej wszak wymaga nasz wzrost, jeli przez cay czas

    stosujemy wiedz, jak posiadamy?

    Przyszy do mnie kiedy dwie dziewczyny, crki mojego przyjaciela, i ze zami w oczach

    skaryy si na ojca, na jego szorstko i brak zrozumienia. Bay si pomwi szczerze z

    rodzicami, a z drugiej strony niezwykle potrzeboway ich mioci, zrozumienia i rady.

    Rozmawiaem potem z ich ojcem i okazao si, e na poziomie intelektu zdaje sobie

    spraw z tego, co si dzieje. Przyzna, e nie potrafi si opanowa, wzbrania si jednak

    przed ponoszeniem za to odpowiedzialnoci, jak rwnie nie pogodzi si szczerze z tym, i

    poziom jego emocjonalnego rozwoju pozostawia wiele do yczenia. Nie mg przeama

    swej dumy, by uczyni pierwszy krok w kierunku zmiany.

    Jeli chcemy mie waciwe stosunki z on, mem, dziemi, przyjacimi czy kolegami

  • w pracy, musimy nauczy si sucha. Wymaga to siy emocjonalnej. Suchanie angauje

    cierpliwo, otwarcie i pragnienie zrozumienia wysoko rozwinite cechy charakteru.

    Znacznie atwiej pozostawa na niskim poziomie emocjonalnym, a tylko rad udziela z

    wysokiego poziomu.

    O ile poziom gry na pianinie czy gry w tenisa jest oczywisty i udawanie jest tu

    niemoliwe, o tyle nie jest on rwnie oczywisty, gdy chodzi o charakter i rozwj

    emocjonalny. Moemy pozowa na kogo innego lub maskowa si przed obcymi i

    znajomymi. Gra. I przez jaki czas moe si nam to udawa, przynajmniej na zewntrz.

    Nawet sami moemy da si zwie tym pozorom. Sdz jednak, e wikszo z nas zna

    prawd o sobie; i myl, e zna j wikszo ludzi, z ktrymi yjemy i pracujemy.

    Konsekwencje skracania tych naturalnych procesw wzrastania widziaem

    niejednokrotnie w wiecie biznesu, kiedy to czonkowie kierownictwa usiowali kupi"

    wzrost produkcji, jakoci, morale i obsugi klientw za pomoc sugestywnych przemwie,

    wytrenowanego umiechu i zewntrznych interwencji. Nie zwracali przy tym uwagi na

    towarzyszcy temu klimat braku zaufania. Gdy jedne metody nie daway efektw, ogldali

    si za innymi z krgu etyki osobowoci, raz po raz ignorujc naturalne zasady zaufania.

    Pamitam, jak wiele lat temu sam pogwaciem te zasady jako ojciec. Pewnego dnia

    wrciem do domu na urodzinowe przyjcie mojej trzyletniej creczki i zastaem j w kcie

    salonu, gdzie z buntownicz min ciskaa kurczowo wszystkie prezenty, nie chcc bawi

    si nimi z dziemi. Od razu zauwayem grupk rodzicw ogldajcych ten popis egoizmu.

    Zmieszaem si, zwaszcza e prowadziem wtedy na uniwersytecie zajcia na temat relacji

    midzyludzkich, i znaem a przynajmniej czuem oczekiwania tych rodzicw.

    Atmosfera w pokoju bya naprawd naadowana dzieci toczyy si wok mojej

    creczki, wycigajc rce i proszc, by mogy si pobawi zabawkami, ktre wanie

    ofiaroway, a ona twardo odmawiaa. Pomylaem: Stanowczo powinienem nauczy crk

    dzielenia si z innymi, jest to przecie jedna z najwaniejszych dla nas wartoci".

    Poprosiem j zatem:

    Kochanie, prosz, czy mogaby podzieli si zabawkami z przyjacimi, od ktrych

    przecie je dostaa?

    Nie odpowiedziaa stanowczo.

  • Zastosowaem wic z kolei metod agodnej perswazji:

    Kochanie, jeli bdziesz si dzieli z dziemi zabawkami w swoim domu, to dzieci

    pozwol ci si bawi ich zabawkami, gdy pjdziesz do nich.

    Znw zabrzmiaa natychmiastowa odpowied.

    Nie.

    Zmieszaem si jeszcze bardziej, gdy byo oczywiste, e nie mam wpywu na crk.

    Trzeci metod byo przekupstwo. Bardzo agodnie powiedziaem:

    Kochanie, jeli podzielisz si z dziemi zabawkami, dostaniesz specjaln

    niespodziank. Dam ci gum do ucia.

    Nie chc gumy wybuchna.

    Byem ju zirytowany, zatem w czwartym podejciu odwoaem lig do grb i lku:

    Jeli nie bdziesz si bawi ze wszystkimi, zostaniesz ukarana.

    No i dobrze! krzykna. To s moje zabawki i nie musz si i i mi dzieli.

    W kocu odwoaem si do przemocy. Po prostu wziem kilka zabawek i daem je

    innym dzieciom, mwic:

    Macie, dzieciaki, bawcie si.

    By moe moja crka czua potrzeb, by dowiadczy posiadania zabawek, zanim

    zdoaaby si nimi podzieli. (A tak naprawd, czy zanim co posiedlimy, moemy to w

    ogle odda?) Potrzebowaa mnie jako ojca, ktry dojrzalszy emocjonalnie pozwoliby

    jej tego dowiadczy.

    Ale w tamtym momencie zaleao mi bardziej na opinii innych rodzicw ni na rozwoju

    mojego dziecka i naszych wzajemnych stosunkach. Dokonaem prostego osdu, e ja mam

    racj; powinna si dzieli i nie robic tego, postpowaa le.

    Moe ten wysoki poziom moich oczekiwa wobec niej wynika po prostu std, e sam

    byem na niszym poziomic wasnej skali. Nie chciaem, bd nie potrafiem, ofiarowa

    c i e r p l i w o c i i z r o z u m i e n i a , oczekiwaem zatem, e dziecko podzieli si

    zabawkami. Usiujc pokry swoje braki, z a p o y c z y e m si mojej pozycji i

    autorytetu i zmusiem crk, aby zrobia to, co chciaem.

    Poyczanie siy wytwarza jednak sabo. Tworzy j w tym, kto poycza, gdy w

    osiganiu celu bardziej uzalenia si on od czynnikw zewntrznych. Tworzy j take w

    osobie zmuszanej do podporzdkowania si, gdy hamuje rozwj samodzielnego

    rozumowania, wzrost i dyscyplin wewntrzn. Wreszcie osabia zwizki. Zamiast

  • wsppracy pojawia si lk, przez co obie strony staj si bardziej arbitralne i silniej broni

    swoich pozycji.

    A co si stanie, gdy rdo, z ktrego poycza si si cokolwiek to jest: przewaga

    fizyczna, pozycja, autorytet, symbole statusu, powierzchowno lub osignicia zmieni si

    lub przestanie istnie?

    Gdybym by bardziej dojrzay, polegabym raczej na wasnej wewntrznej sile moim

    zrozumieniu koniecznoci dzielenia si i rozwoju oraz mojej mioci i zdolnoci

    wspierania i pozwolibym crce dokona wyboru, czy chce podzieli si tym, co dostaa.

    Moe po prbie wytumaczenia jej tego odwrcibym uwag dzieci od zabawek, proponujc

    im na przykad ciekaw gr, a moje dziecko uwolnibym od emocjonalnego napicia. Dzi

    zrozumiaem, e gdy dzieci dowiadcz prawdziwego posiadania, dziel si naturalnie,

    spontanicznie i chtnie.

    Z dowiadczenia wiem, e jest czas na nauk i czas, kiedy uczy nie naley. Przy

    napitych stosunkach i w nerwowej atmosferze prby uczenia odbierane s czsto jako

    forma osdu lub odrzucenia. Nauka czy rozmowa o wartociach jest znacznie

    skuteczniejsza, gdy mamy z dzieckiem dobre stosunki i robimy to w atmosferze spokoju. W

    tamtym czasie nie byem jeszcze wystarczajco dojrzay emocjonalnie, aby zachowa

    odpowiedni poziom cierpliwoci i wewntrznej kontroli.

    Moe poczucie szczerej chci dzielenia si musi by poprzedzone poczuciem posiadania.

    Wielu ludzi, ktrzy daj mechanicznie lub nie chc dawa i dzieli si w maestwie i

    rodzinie, nigdy by moe nie dowiadczyo posiadania siebie samych, nie zaznao poczucia

    tosamoci i wasnej wartoci. Chcc naprawd pomc dzieciom we wzrastaniu, trzeba by

    wystarczajco cierpliwym, by pozwoli im poczu sens posiadania, i dostatecznie mdrym,

    by przykadem wasnego ycia nauczy ich wartoci dzielenia si z innymi.

    SPOSB, W JAKI WIDZIMY PROBLEM, JEST PROBLEMEM

    Kiedy w yciu jednostek, rodzin i organizacji opartych na trwaych zasadach dzieje si

    dobrze, zaciekawia to innych. Podziwiaj oni si i dojrzao takich ludzi, jedno i

    wspprac w rodzinach, wspdziaanie dostosowane do zmiennych warunkw w

    organizacjach.

    Natychmiastowa reakcja ludzi odkrywa ich podstawowy paradygmat.

  • Pytaj: Jak to robisz? Naucz mnie tych sposobw". Naprawd mwi wtedy: Daj mi

    jaki dorany rodek, ktry umierzy mj bl",

    Znajd ludzi, ktrzy wyjd naprzeciw ich pragnieniom i bd ich uczy; przez pewien

    czas owe umiejtnoci i techniki mog spenia swoje zadanie. Spoeczne plastry i aspiryny

    mog eliminowa pewne kosmetyczne lub ostre problemy.

    Stan chroniczny utrzymuje si jednak i w kocu zaowocuje kolejnym ostrym objawem.

    Im bardziej ludzie zajmuj si doran pomoc i koncentruj na ostrych problemach i blu,

    tym silniej przyczyniaj si do zachowania chronicznej sytuacji, ktra je powoduje.

    Sposb, w jaki w i d z i m y problem, j e s t problemem.

    Spjrzmy jeszcze raz na troski ludzkie, o ktrych bya mowa na pocztku tego rozdziau.

    Zobaczymy, jaki wpyw ma tu mylenie w kategoriach etyki osobowoci.

    Skoczyem wiele kursw skutecznego zarzdzania. Wymagam duo od moich

    pracownikw i ciko pracuj nad tym, by by dla nich miy i dobrze ich traktowa.

    Jednak nie czuj ich lojalnoci. Mam wraenie, e gdybym zachorowa i nie przyszed

    do pracy, obijaliby si przez wikszo dnia. Dlaczego nie potrafi ich wdroy do

    samodzielnej i odpowiedzialnej pracy albo znale ludzi, ktrzy pracowaliby bez

    nadzoru?

    Etyka osobowoci podpowiada, e mog podj jakie radykalne kroki wstrzsn

    wszystkim, ci kilka gw co przywoa moich ludzi do porzdku i nauczy ich docenia

    to, co maj. Albo mog znale jaki trening motywacyjny, ktry zmieni ich w oddanych mi

    pracownikw. Mog te zatrudni nowych ludzi, ktrzy bd lepsi.

    A przecie pod powok nielojalnego zachowania pracownikw mog kry si ich

    wtpliwoci, czy rzeczywicie postpuj zgodnie z ich interesem. Moe czuj, e traktuj

    ich przedmiotowo? Czy maj prawo tak sdzi? Co naprawd o nich myl? Czy to

    moliwe, e sposb, w jaki widz pracujcych dla mnie ludzi, jest czci problemu?

    Mam za mao czasu, aby zrobi wszystko, co powinnam. Jak dzie dugi czuj si

    przez to napita, przeciona, wyczerpana... I tak codziennie, przez siedem dni w

    tygodniu. Chodz na seminaria powicone organizacji czasu i wyprbowaam kilka

    rnych systemw planowania. Troch pomogo, ale cigle nie czuj, by moje ycie

    byo takie, jakiego pragn szczliwe, poyteczne i spokojne.

  • Etyka osobowoci twierdzi, e musi by co jaki nowy terminarz czy seminarium co

    pozwoli mi poradzi sobie z tym napiciem. A moe to nie wydajno stanowi problem?

    Czy chodzi o zrobienie wicej w krtszym czasie czy o waciwe reagowanie na ludzi i

    okolicznoci, ktre zdaj si kontrolowa moje ycie?

    A moe jest co, czemu naleaoby przyjrze si gbiej jaki paradygmat w mojej

    podwiadomoci, ktry okrela, w jaki sposb widz mj czas, moje ycie i moj natur.

    Moje maestwo jest skoczone. Nie to, ebymy si kcili, nie. Po prostu ju si

    nie kochamy. Bylimy nawet u psychologa, prbowalimy rnych rzeczy, ale nie

    wyglda na to, aby udao nam si wznieci w sobie dawne uczucie.

    Etyka osobowoci mwi, e na pewno istnieje jaka nowa ksika czy seminarium, na

    ktrym ludzie wyrzucaj z siebie wszystkie uczucia, co moe pomc onie lepiej mnie

    zrozumie. A moe to wszystko nie ma sensu, a mioci szuka musz w innym zwizku.

    A czy moliwe, e to wcale nie w onie tkwi prawdziwy problem? Czy to nie ja sam

    wzmacniam saboci ony, a swoje ycie postrzegam jako funkcj tego, w jaki sposb

    jestem traktowany?

    Czy mam podstawowe paradygmaty na temat ony, maestwa i mioci? Moe to one

    s poywk dla mojego problemu?

    Czy przekonae si, jak silnie paradygmaty etyki osobowoci wpywaj na sposb, w

    jaki widzimy problemy, i na nasze wyniki, aby je rozwiza?

    Niezalenie od tego, czy ludzie dostrzegaj to czy nie, wielu rozczaroway puste

    obietnice etyki osobowoci. Pracujc dla rozmaitych organizacji, stwierdziem, e

    perspektywicznie mylca kadra kierownicza jest zwyczajnie zdegustowana psychologi

    podnoszenia nastroju i motywujcymi" mwcami, ktrzy poza zabawnymi historyjkami

    zaprawionymi banaem nie maj niczego sensownego do powiedzenia.

    Ludzie chc procesu. Chc treci. Chc wicej ni plastra i aspiryny. Chc rozwiza

    chroniczny, pierwotny problem i skoncentrowa si na prawach przynoszcych dugofalowe

    rezultaty.

  • NOWY POZIOM MYLENIA

    Albert Einstein zauway: Istotne problemy naszego ycia nie mog by rozwizane na

    tym samym poziomie mylenia, na jakim bylimy, kiedy je tworzylimy".

    Kiedy patrzymy dookoa i spogldamy w gb siebie, rozpoznajc problemy, ktre

    tworzy ycie i dziaanie w ramach etyki osobowoci, zaczynamy rozumie, e s to

    problemy gbokie, wrcz fundamentalne, i nie mona ich rozwiza na powierzchownym

    poziomie ich powstania.

    eby je rozwiza, potrzebujemy nowego, gbszego poziomu mylenia paradygmatu

    opartego na zasadach, ktre dokadnie opisuj teren skutecznego dziaania i wspdziaania

    czowieka.

    Ksika 7 nawykw skutecznego dziaania jest wanie powicona nowemu sposobowi

    mylenia. Ujmuje skuteczno indywidualnego i interpersonalnego dziaania zgodnie ze

    skoncentrowanym na zasadach, opartym na charakterze podejciem od wewntrz".

    Podejcie od wewntrz" znaczy tyle, co rozpoczcie od siebie, od najbardziej

    wewntrznej czci od wasnych paradygmatw i motyww, od charakteru.

    Mwi ono: chcesz mie szczliwe maestwo b d osob promieniujc dobr

    energi; nie wzmacniaj zej energii, raczej jej unikaj. Chcesz mie w domu sympatycznego,

    otwartego na wspprac nastolatka, bd bardziej wyrozumiaym, wspczujcym i

    spjnym wewntrznie rodzicem. Chcesz mie wicej swobody w pracy, bd

    odpowiedzialnym, chtniejszym do pomocy, wicej z siebie dajcym pracownikiem.

    Pragniesz, by ci ufano, bd godny zaufania. Zaley ci na wtrnej wielkoci uznaniu

    twojego talentu, skoncentruj si najpierw na wielkoci pierwotnej na charakterze.

    Podejcie od wewntrz mwi, e zwycistwa publiczne musz by poprzedzone

    zwycistwami prywatnymi, e spenianie obietnic danych innym musi by poprzedzone

    dotrzymywaniem obietnic sobie. Za prne uwaa ono stawianie osobowoci przed

    charakterem i za bezowocne poprawianie stosunkw z innymi bez wczeniejszego

    doskonalenia siebie.

    Praca od wewntrz jest procesem nieustajcym procesem odnowy opartym na

    naturalnych prawach rzdzcych postpem i rozwojem czowieka. Jest wznoszc si

  • spiral wzrostu, prowadzc do coraz wyszych form odpowiedzialnej niezalenoci i do

    dajcej dobre efekty wspzalenoci.

    Pracowaem z wieloma wspaniaymi, utalentowanymi ludmi, ktrzy gboko pragn

    osign w yciu sukces i szczcie, ludmi, ktrzy poszukuj, i ludmi, ktrzy rani.

    Pracowaem z kadr kierownicz rnych przedsibiorstw, studentami, ugrupowaniami

    kocielnymi i wieckimi, rodzinami i maestwami. I nigdy, w caej mojej karierze, nie

    widziaem, aby ostateczne rozwizanie problemw czy trwae szczcie lub sukces przyszy

    z zewntrz.

    Widywaem nieszczliwych, czujcych si jak bezsilne ofiary ludzi skupionych na

    sabociach innych i na okolicznociach, ktre obarczali odpowiedzialnoci za wasny

    bezwad na skutek zewntrznych paradygmatw. Widziaem nieszczliwe zwizki, gdzie

    jedno z maonkw chciao zmienia drugie, gdzie jedna strona wyliczaa grzechy" drugiej

    lub prbowaa j dostosowa do wymylonego przez siebie ksztatu. Przysuchiwaem si

    dysputom zarzdw fabryk, gdzie prbowano stworzy przepisy zmuszajce ludzi do

    dziaania, powicajc temu tyle czasu i energii, jakby od nich wanie zaleaa podstawa

    zaufania.

    Czonkowie naszej rodziny yj te w trzech najgortszych" punktach ziemi w

    Poudniowej Afryce, w Izraelu i w Irlandii i uwaam, e rdem cigych problemw w

    tych rejonach jest skierowany na zewntrz paradygmat wikszoci ich spoeczestwa.

    Kada z zaangaowanych w konflikt grup przekonana jest, e problem tkwi tam" i gdyby

    oni" si zmienili lub nagle przestali istnie, problem byby rozwizany.

    Przesunicie paradygmatu w kierunku od wewntrz" jest dla wikszoci ludzi

    dowiadczeniem tak dramatycznym gwnie z powodu silnego wpywu warunkujcego

    paradygmatu spoecznego etyki osobowoci.

    Moje dowiadczenia zarwno zawodowe, jak i osobiste oraz wnikliwe studia nad

    ludmi i spoeczestwami sukcesu upewniaj mnie jednak, e wiele zasad zawartych w

    s i e d m i u n a w y k a c h jest ju w nas, w naszym sumieniu i w tym, co nazywamy

    zdrowym rozsdkiem. Aby je wyodrbni, rozwin i z ich pomoc rozpatrywa

    najistotniejsze problemy, musimy zacz inaczej myle przesun nasze paradygmaty w

    kierunku gbszego, odniesionego do wntrza poziomu.

  • Starajc si szczerze zrozumie te zasady, uznajc je za wasne i stosujc w yciu,

    odkryjemy i wci na nowo odkrywa bdziemy prawd spostrzeenia T. S. Eliota:

    Nie moemy ustawa w poznawaniu. A jego kocem bdzie przybycie do miejsca, w

    ktrym zaczynalimy, i poznanie go po raz pierwszy.

  • SIEDEM NAWYKW ZARYS

    Jestemy tym, co w swoim yciu powtarzamy. Doskonao nie jest jednorazowym aktem, lecz nawykiem.

    ARYSTOTELESNasz charakter tworz gwnie nasze nawyki, Siej myl zbieraj dziaanie; siej

    dziaanie zbieraj nawyk; siej nawyk zbieraj charakter; siej charakter zbieraj los"

    gosi maksyma.

    Nawyki s potnymi skadnikami naszego ycia. Poniewa s to stae i czsto nie

    uwiadamiane sposoby zachowania, wyraaj na co dzie nasz charakter i czyni nasze

    dziaanie skutecznym... bd nieskutecznym.

    Wielki pedagog Horace Mann powiedzia: Nawyki s jak liny. Codziennie doplatamy do

    nich nitk i wkrtce nie sposb ich przerwa". Osobicie nie zgadzam si z ostatni czci

    tej myli. Wiem, e mona je przerwa. Nawykw mona si nauczy i mona si ich

    oduczy. Wiem te jednak, e nie dzieje si to natychmiast. Wymaga to duszego procesu i

    niezwykego zaangaowania.

    Ogldajc wypraw Apolla 11 na Ksiyc, bylimy oszoomieni widokiem pierwszego

    czowieka, ktry spacerowa po Ksiycu, i jego powrotem na Ziemi. Sowa zachwytu,

    takie jak fantastyczne" i nieprawdopodobne", nie wystarcz, by opisa te pamitne dni.

    Aby tego dokona, astronauci musieli dosownie wyrwa si z olbrzymiej siy przycigania

    ziemskiego. I wicej energii zuyto w pierwszych kilku minutach wznoszenia si,

    pokonujc pierwsze mile lotu, ni w nastpnych kilku dniach przebywajc ich p miliona.

    Nawyki rwnie maj nadzwyczajn si przycigania, wiksz, ni si to ludziom na

    og wydaje. Oderwanie si od gboko zakorzenionych skonnoci, takich jak odkadanie

    spraw na pniej, niecierpliwo, krytykanctwo czy samolubstwo, ktre gwac gwne

    zasady ludzkiej efektywnoci, wymaga znacznie wicej ni troch woli i kilku drobnych

  • zmian w yciu. Wznoszenie si" wymaga nadzwyczajnego wysiku, jednak gdy raz

    wyrwiemy si z pola grawitacji, nasza wolno osignie cakiem nowy wymiar.

    Jak kada naturalna sia, sia grawitacji moe pracowa dla nas lub przeciwko nam. Sia

    przycigania pewnych nawykw moe powstrzymywa nas przed pjciem tam, dokd

    chcemy. Ale to take sia przycigania utrzymuje nasz wiat w caoci, planety w orbitach, a

    cay wszechwiat w okrelonym adzie. Jeli zatem uyjemy jej potgi skutecznie, to

    zdoamy wykorzysta si grawitacji naszych nawykw do stworzenia spjnoci i adu,

    niezbdnych, aby uczyni nasze yciowe dziaanie skutecznym.

    DEFINICJA NAWYKU

    Dla naszych celw zdefiniujemy nawyk jako skrzyowanie wiedzy, u m i e j t n o c i

    i p r a g n i e n i a .

    Wiedza jest paradygmatem teoretycznym co r o b i i d l a c z e g o . Umiejtno

    oznacza j a k to robi. Pragnienie za jest motywem, to nasze c h c robi. Aby co

    stao si w naszym yciu nawykiem, musimy posiada wszystkie trzy elementy.

    Moje stosunki z kolegami w pracy, z maonkiem czy dziemi mog by mao

    efektywne, poniewa wci mwi im, co myl, a nigdy tak naprawd ich nie sucham.

    Dopki poszukuj waciwych zasad stosunkw midzyludzkich na zewntrz, mog nawet

    nie wiedzie, e musz sucha.

    Nawet jeli wiem, e skuteczne wspdziaanie z ludmi wymaga, aby ich naprawd

    sucha, mog nie posiada tej umiejtnoci. Mog nie wiedzie, jak zaangaowa si

    naprawd w suchanie drugiego czowieka.

    Nie wystarczy, e wiem, i powinienem sucha, i wiem, jak to robi. Dopki nie chc

    sucha, nie ma we mnie pragnienia suchania, dopty nie stanie si ono moim nawykiem.

    Tworzenie nawyku wymaga bowiem pracy we wszystkich trzech wymiarach.

    Zmiany w zakresie bywidzie" nastpuj w trakcie procesu rozwoju sposb bycia

    zmienia widzenie, ktre z kolei zmienia sposb bycia i tak dalej, posuwajc si w gr po

    spirali wzrostu. Pracujc nad wiedz, umiejtnociami i pragnieniem, zrywajc ze starymi

    paradygmatami, ktre przez lata byy dla nas rdem pseudobezpieczestwa, moemy

    przedosta si na nowy, skuteczny poziom wasnego dziaania i wspdziaania z innymi.

  • EFEKTYWNE NAWYKI

    Uwewntrznianie zasad i wzorw zachowania

    Czasami jest to proces bolesny. Jest to zmiana, ktra musi by motywowana wyszymi

    celami i wymaga chci podporzdkowania togo, czego jak uwaasz chcesz teraz, temu,

    czego chcesz pniej. Proces ten rodzi jednak szczcie, cel i przeznaczenie naszego

    istnienia". Szczcie moe by zatem zdefiniowane, przynajmniej czciowo, jako owoc

    pragnienia i zdolnoci powicenia tego, czego chcemy t e r a z , dla tego, czego chcemy

    ostatecznie.

    Wiedza(co, dlaczego)

    Umiejtnoci(jak)

    Pragnienie(chc)

    NAWYKI

  • SKALA DOJRZEWANIA

    Siedem nawykw nie jest zbiorem oderwanych czy wyrywkowych pokrzepiajcych

    formuek. W harmonii z naturalnymi prawami wzrostu daj one wzbogacone, konsekwentne

    i caociowe ujcie rozwoju skutecznego dziaania i wspdziaania jednostki. Przesuwaj

    nas systematycznie na skali dojrzewania od z a l e n o c i , przez

    n i e z a l e n o , do w s p z a l e n o c i .

    Zaczynamy ycie jako cakowicie uzalenione od innych niemowlta. Inni karmi nas,

    opiekuj si nami, robi wszystko, czego potrzebujemy, by przetrwa. Bez tej opieki

    przeylibymy kilka godzin, najwyej kilka dni.

    Mijaj miesice i lata, a my stopniowo stajemy si coraz bardziej n i e z a l e n i

    fizycznie, psychicznie, emocjonalnie i finansowo a w kocu potrafimy cakowicie zadba

    o siebie; sami sob kierujemy i liczymy sami na siebie.

    Nadal wzrastajc i dojrzewajc, coraz bardziej uwiadamiamy sobie, e wszystko w

    naturze oparte jest na w s p z a l e n o c i , e istnieje system ekologiczny, ktry

    zarzdza natur, co dotyczy take spoeczestwa. Odkrywamy nastpnie, e to, co dla

    naszej natury najistotniejsze, opiera si na naszych zwizkach i relacjach z innymi, zatem

    ycie ludzkie take jest wspzalene.

    Rozwj od niemowlctwa do wieku dojrzaego zgodny jest z prawem naturalnym i

    odbywa si w kilku wymiarach. Cakowita dojrzao fizyczna na przykad nie oznacza

    wcale rwnoczesnej dojrzaoci intelektualnej i emocjonalnej. Z drugiej strony, fizyczna

    zaleno jakiej osoby nie oznacza, e jest ona umysowo lub emocjonalnie niedojrzaa.

    Na skali dojrzaoci z a l e n o jest paradygmatem oznaczajcym ty": t y

    zajmujesz si mn; t y masz radzi sobie z moimi trudnociami; tobie si nie udao, ciebie

    obarczam odpowiedzialnoci za rezultaty.

    N i e z a l e n o jest paradygmatem oznaczajcym ja": j a mog to zrobi; ja

    jestem odpowiedzialny; ja polegam na sobie samym; ja dokonuj wyborw.

    W s p z a l e n o to paradygmat oznaczajcy my": m y moemy to zrobi; my

    moemy wspdziaa; my moemy zespoli nasze talenty i moliwoci i razem stworzy

    co wikszego, wspanialszego.

    Jednostki zalene, aby uzyska to, czego chc, potrzebuj innych. Niezalene mog

    dosta to samo dziki wasnym wysikom.

  • Osoby wspzalene cz wasne wysiki z wysikami innych ludzi, aby to, co osign,

    stao na najwyszym poziomie.

    Gdybym by fizycznie zaleny sparaliowany, uomny czy w jaki inny sposb

    ograniczony potrzebowabym twojej pomocy. Gdybym by zaleny emocjonalnie, moje

    poczucie bezpieczestwa i wartoci pochodzioby z twojej opinii o mnie. Gdyby mnie nie

    lubi, mogoby to zniszczy moj psychik. Bdc zalenym intelektualnie, liczybym, e

    bdziesz myla o moich sprawach i rozwizywa pojawiajce si w moim yciu problemy.

    Jeli jestem niezaleny fizycznie, zupenie dobrze radz sobie z tym aspektem ycia.

    Niezaleny umysowo, myl samodzielnie, przechodzc z jednego poziomu abstrakcji na

    inny. Potrafi myle twrczo i analitycznie oraz porzdkowa i wyraa myli w

    zrozumiay sposb. Niezaleny emocjonalnie, dowartociowuj si od wewntrz. Jestem

    sterowany wewntrznie, a moje poczucie wartoci nie jest funkcj bycia lubianym lub

    dobrze traktowanym.

    atwo dostrzec, e niezaleno jest znacznie dojrzalsz form roz