gimnazjonstawie popularnej ostatnio ksiąz ki „gwiazd naszych wina” znanego pisarza johna...

9
Gimnazjon Czasopismo Uczniów Gimnazjum w Baniosze Luty 2015

Upload: others

Post on 25-Aug-2020

1 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Gimnazjonstawie popularnej ostatnio ksiąz ki „Gwiazd Naszych Wina” znanego pisarza Johna Gree-na. Fabuła ksiąz ki opowiada o dwojgu młodych ludzi, kto rzy spotykają się w

Gimnazjon Czasopismo Uczniów Gimnazjum w

Baniosze Luty 2015

Page 2: Gimnazjonstawie popularnej ostatnio ksiąz ki „Gwiazd Naszych Wina” znanego pisarza Johna Gree-na. Fabuła ksiąz ki opowiada o dwojgu młodych ludzi, kto rzy spotykają się w

Gdzie znajduje się różnica?

Walentynki

,,Uczestniczyłam w Dziadach’’

Powtórzenie z Present Perfect

Walentynkowe wierszyki

05-532 Baniocha, ul. Szkolna 1

Redaktor naczelny: Anna Wasilewska

Zespół klas III: Paulina Grabowska, Dominika Kunda, Ola Flisiak,

Wiktoria Łodyga, Marta Guza, Karolina Koniarska

Str. 2

Page 3: Gimnazjonstawie popularnej ostatnio ksiąz ki „Gwiazd Naszych Wina” znanego pisarza Johna Gree-na. Fabuła ksiąz ki opowiada o dwojgu młodych ludzi, kto rzy spotykają się w

Czasopismo Uczniów Gimnazjum w Baniosze

Gdzie znajduje się różnica? Młodziez w naszych czasach często zadaje sobie pytanie : ksiąz ka czy film? Przy-

znajcie sami, z e w nudne zimowe wieczory macie ochotę na jakąs rozrywkę i wtedy za-

zwyczaj jest nią dobry film. A gdyby spro bowac z drugiej strony i wybrac ksiąz kę? Nie

wiadomo czemu, ale ksiąz ki budzą niechęc bardzo duz ej liczby młodych ludzi. Najsto-

sowniej będzie przedstawic kilka zalet ksiąz ek:

Rozwijają naszą wyobraźnię

Wzbogacają słownictwo

Ułatwiają dłuższe wypowiedzi słowne i pisemne.

Poprawiają ortografię.

Ćwiczą pamięć wzrokową

To tylko kilka przykłado w, kto re pokazują dlaczego warto wybrac ksiąz kę. Jez eli nadal

jestes cie nie przekonani spro buję poro wnac dzieło literackie i jego ekranizację na pod-

stawie popularnej ostatnio ksiąz ki „Gwiazd Naszych Wina” znanego pisarza Johna Gree-

na.

Fabuła ksiąz ki opowiada o dwojgu młodych ludzi, kto rzy spotykają się w grupie

wsparcia dla chorych nastolatko w. Dziewczyna o imieniu Hazel, kto ra ma szesnas cie lat

i nowotwo r, poznaje tam Augustusa, niewiele starszego od siebie chłopaka. Ich wspo l-

na historia nikogo nie pozostawia obojętnym. W bohaterach ksiąz ki nie ma pretensji do

s wiata, nie pytają „dlaczego ja?”, nie chcą by się nad nimi litowano. Jedyne czego chcą,

to miec jak najwięcej czasu, by przez yc jak najwięcej pięknych chwil. W jej ekranizacji

zostało pominiętych bardzo duz o szczego ło w, kto re w ksiąz ce odgrywają bardzo duz ą

rolę. No i oczywis cie nigdy z aden film nie był identycznie odtworzony jak ksiąz ka. Au-

tor i rez yser to dwie ro z ne osoby z własnymi poglądami i pomysłami.

Paulina Grabowska

Page 4: Gimnazjonstawie popularnej ostatnio ksiąz ki „Gwiazd Naszych Wina” znanego pisarza Johna Gree-na. Fabuła ksiąz ki opowiada o dwojgu młodych ludzi, kto rzy spotykają się w

Czasopismo Uczniów Gimnazjum w Baniosze

Ola Flisiak Str. 4

Walentynki (ang. Valentine's Day)

Coroczne s więto zakochanych przypadające na 14 lutego. Nazwa po-

chodzi od s w. Walentego, kto rego wspomnienie liturgiczne w Kos ciele

katolickim obchodzone jest ro wniez tego dnia. Zwyczajem w tym dniu

jest wysyłanie listo w zawierających wyznania miłosne . Na Zachodzie,

zwłaszcza w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, czczono s w. Walentego jako

patrona zakochanych. Dzien 14 lutego stał się więc okazją do obdarowywania się drob-

nymi upominkami . Europa Po łnocna i Wschodnia dołączyła do walentynkowego grona

znacznie po z niej. Pomimo katolickiego patrona tego s więta, czasem wiązane jest ono ze

zbiez nym terminowo zwyczajem pochodzącym z Cesarstwa Rzymskiego, polegającym

gło wnie na poszukiwaniu wybranki serca, np. przez losowanie jej imienia ze specjalnej

urny. Wspo łczesny dzien zakochanych nie ma jednak bezpos redniego związku z jed-

nym konkretnym s więtem staroz ytnego Rzymu, choc jest kojarzony z niekto rymi po-

staciami z mitologii. Moz liwe, z e zwyczaje związane z tym dniem nawiązują do staro-

z ytnego s więta rzymskiego, zwanego Luperkaliami, obchodzonego 14–15 lutego ku

czci Junony, rzymskiej bogini kobiet i małz en stwa oraz Pana, boga przyrody .

Z kolei Brytyjczycy uwaz ają to s więto za własne z uwagi na fakt, z e rozsławił je na cały

s wiat sir Walter Scott .Do Polski obchody walentynkowe trafiły wraz z kultem s więtego

Walentego z Bawarii i Tyrolu Popularnos c uzyskały jednak dopiero latach 90. XX wieku

S więto to konkuruje o miano tzw. s więta zakochanych z rodzimym s więtem słowian -

skim zwanym potocznie Nocą Kupały lub Sobo tką, obchodzonym w nocy z

dnia 21 na 22 czerwca. Stałym niemalz e elementem walentynek jest wzajemnie wrę-

czanie sobie walentynkowych ozdobnych karteczek .Ze s więtem łączy się ro wniez zwy-

czaj obdarowywania partnera upominkami w postaci kwiato w, słodyczy, pluszowych

maskotek . Częs c polskiego społeczen stwa krytykuje walentynki jako prze-

jaw amerykanizacji, obcy polskiej kulturze i wypierający rodzime tradycje. Walentynki

są tez krytykowane za ich komercyjne i konsumpcjonistyczne nastawienie. Są one wy-

korzystywane przez biznes i media do przełamania stagnacji handlowej pomiędzy Bo-

z ym Narodzeniem a Wielkanocą. Dla singli Walentynki mają charakter opresyjny,

związany z "tyranią bycia w związku" i piętnujący osoby z yjące w pojedynkę. Z tego po-

wodu 14 lutego został uznany przez społecznos c quirkyalone za International Quirkya-

lone Day, mający byc w zamierzeniu antytalentami. W takich krajach

jak Pakistan czy Indie zwyczaje walentynkowe, ro wniez wysyłanie kartek są potępiane

jako niezgodne z duchem islamu.

Page 5: Gimnazjonstawie popularnej ostatnio ksiąz ki „Gwiazd Naszych Wina” znanego pisarza Johna Gree-na. Fabuła ksiąz ki opowiada o dwojgu młodych ludzi, kto rzy spotykają się w

. Str. 5

Czasopismo Uczniów Gimnazjum w Baniosze

Wybiła dwunasta. Lucek zaczął zwoływać wszystkich do przycmentarnej kaplicy.

-Cześć wszystkim!- krzyknęła Basia wchodząc. Ona zawsze musi być zauważona.

Zamiast skromnie się ubrać, znów założyła krótką spódnicę.

- Ej Baśka! Coś ty się tak wystroiła!- krzyknął Krzysiek- To nie dyskoteka! Wiesz, że wszyscy

podchodzimy do tego poważnie i ustaliliśmy na pierwszym spotkaniu ubieramy się skromnie.

-Marudzisz. Po za tym co ty sobie myślisz!- odparła zbulwersowana Basia. Nie mogłam tego

słuchać.

-Halo! Zapomnieliście już po co tu jesteśmy?- zapytałam- Jeśli tak, to wam przypomnę. Przy-

szliśmy tu jak co roku na obrzęd dziadów, by pomóc duszom wejść do nieba, a nie żeby słuchać

waszych kłótni. Więc łaskawie przestańcie.

-Dobra masz rację, sorry- odparł Krzysiek.

-Tak, tak ja też- odparła od niechcenia Baśka.

Lucek stanął na krześle, a my zabraliśmy się wokół niego. Każdy miał coś w ręku. Jedni świe-

ce, inni krzyże, a jeszcze inni trzymali rzeczy potrzebne do wywołania duchów.

-Kasiu wstąp.- Poprosił ją Lucek. w końcu to on był- jak to dawniej nazywano- Guślarzem-

Podaj mi garść kądzieli- Kaśka podeszła i dała mu je do ręki.-Kto ma zapałki?

-Ja mam!- odparłam i podałam je Luckowi. Chłopak chcąc podpalić garstkę kądzieli poparzył

sobie rękę. Jak to Lucek. Co roku musi sobie coś zrobić. W tamtym roku złamał nogę, a dwa lata

temu podpalając wódkę w kotle podpalił sobie włosy. W każdym bądź razie po podpaleniu ką-

dzieli rzucił je do góry. Chwilę potem na sklepieniu pojawiły się kontury dwóch postaci. Wszyst-

kim zabrakło tchu. To były dwa piękne aniołki.

- Witajcie- powiedziały jednogłośnie- Jesteśmy duszami, które za swojego krótkiego życia

nie doznały nic złego, ani żadnych trwóg.

Jedna kobieta zaczęła płakać. Podeszłam do niej i po prostu przytuliłam ją.

-To moje dzieci!- wyjąkała przez łzy.

-Niech się pani nie martwi, wszystko będzie dobrze. Pomożemy im dostać się do nieba- zna-

łam tą kobietę. Miała swój sklep niedaleko cmentarza. Wszyscy znali ją i jej cudowne dzieci. Trzy

lata temu, gdy Józio i Rózia wracały do domu zdarzył się okropny wypadek. Szłam niedaleko i nie-

stety wszystko widziałam. Pijany kierowca potrącił 10-latków. Józio chcąc uratować siostrę osło-

nił ją i zginął na miejscu. Rózia również zmarła, ale następnego dnia w szpitalu. Moje okropne

wspomnienia przerwał głos Lucka.

Page 6: Gimnazjonstawie popularnej ostatnio ksiąz ki „Gwiazd Naszych Wina” znanego pisarza Johna Gree-na. Fabuła ksiąz ki opowiada o dwojgu młodych ludzi, kto rzy spotykają się w

Str. 6

Czasopismo Uczniów Gimnazjum w Baniosze

- Józiu, Róziu a czegóż wam potrzeba, by dostać się do Królestwa Niebieskiego?

- Dajcie nam dwa ziarnka gorczycy.

"Bo słuchajcie i zważcie u siebie,

że według Bożego rozkazu

kto nie doznał goryczy ni razu

ten nie dozna słodyczy w niebie".

Małgosia podeszła do stołu, wyjęła z torebki dwa ziarna gorczycy i wręczyła Józiowi.

- Widzicie Pański Krzyż? A kysz! A kysz- krzyknął Lucek- Aniołki znikły- Pora na kolejnego

ducha. Dawajcie kocioł z wódką!- Łukasz i Paweł wzięli wielki kocioł spod ściany i przynieśli go

na środek pokoju. Lucek zapalił wódkę w kotle, która i tak po chwili zgasła. Czekaliśmy i nasłu-

chiwaliśmy, ale nic się nie działo. I to dobre 5 minut! W pokoju zaczęło robić się chłodno.

- Czujesz to?- zapytałam szeptem Pawła stojącego obok mnie.

-Śmierdzi-odparł- Jakby paliła się siarka. - Wszyscy stali przerażeni. Nagle ktoś krzyknął:

- Tam! Za oknem!- i wszyscy zwrócili głowy w tamtą stronę. Kinga zaczęło piszczeć. Nie dzi-

wię się jej, też chciałam, ale ta kreatura wlepiła we mnie wzrok i jakby przez to zabrała mi mowę.

Po chwili postać zaczęła przybierać kształt mężczyzny. Mimo, iż nadal była wybladła a z jego ust

wydobywał się dym i włosy miał rozczochrane wyglądał bardziej hmm... ludzko.

-Kim jesteś?- zapytał przerażony Lucek.

- Jestem Antoni. Antoni Kowalski, ale teraz zwę się Widmem Złego Pana. Wiem wyglądam

strasznie, ale to wszystko kara, za to co robiłem za życia. Przeze mnie ginęli ludzie. W Wigilię, na-

wet wtedy, kiedy powinniśmy obdarowywać się miłością, ja byłem egoistą i kobietę z dzieckiem

wysłałem na śmierć- duch zaczął opowiadać o swoich okrucieństwach. Wzruszyło mnie to, że te-

raz chciałby się zmienić, cofnąć czas, naprawić wszystkie błędy, ale już za późno. Gdy skończył,

wszyscy zaniemówili. Było tak cicho, że słyszałam bicie własnego serca.

-Czy możemy ci jakoś pomóc?- spytał Lucek, który również był wzruszony i smutny.

-Nie. Mi nie da się pomóc. Ale przyszedłem was ostrzec. "Bo kto nie był ni razu człowiekiem,

temu człowiek nic nie pomoże" a karą za to jest wieczne pragnienie i głód. A gdy myślę, że jednak

mogę coś zjeść, na przykład to, co przyszykowaliście na stole, ptactwo wokół mnie zje to na moich

oczach. Oni są tymi, których zabiłem. Nie wybaczyli mi tego, dlatego męczę się tak przez wieki i

męczyć się będę dalej. Dlatego pamiętajcie, bądźcie dobrymi ludźmi!- po tych słowach znikł.

-Eh...- westchnął Lucek- Przywołajmy ostatniego ducha i wracajmy do domów. Zapalcie

wszystkie świece i podajcie mi kadzidło- Wszyscy po kolei podchodzili do mnie, a ja podpalałam

Page 7: Gimnazjonstawie popularnej ostatnio ksiąz ki „Gwiazd Naszych Wina” znanego pisarza Johna Gree-na. Fabuła ksiąz ki opowiada o dwojgu młodych ludzi, kto rzy spotykają się w

Str. 7

Czasopismo Uczniów Gimnazjum w Baniosze

zapałkami świecę. Gdy skończyłam, Lucek znów rzekł- Niech się ujawni duch pośredni i

powie nam czego potrzebuje!

Nie wiadomo dlaczego Łukasz zaczął śpiewać refren piosenki Kultu pt "Baranek".

Wszyscy popatrzyli na niego z ogromnym zdziwieniem.

- Nie widzicie jej? Jest cudowna- i wskazał palcem na ścianę za sobą. Zauważyli-

śmy. Dziewczyna na prawdę była ładna i wyglądała tak jak śpiewał Łukasz.

-Cześć wszystkim!- powiedziała tka jak gdyby nigdy nic.- Jestem Zosia.

Musiałam się do niej odezwać, bo Lucek zupełnie był już w innym świecie, jak i

reszta chłopaków.

- Witaj, czego potrzebujesz aby dostać się do nieba?- starałam się mówić poważ-

nie jak wcześniej Lucek.

- Nie będę rozwijać swojej historii, bo nie ma to teraz znaczenia. Wiedzcie tylko,

że jako młoda dziewczyna ignorowałam zaloty moich kolegów, po prostu byłam egoist-

ką. Dlatego też przychodzę z prośbą, aby chłopcy zebrani tutaj ściągnęli mnie na ziemię

i poigrali ze mną choć chwilę- Chłopaki, jak to oni zabrali się do roboty.

- Dziękuję- odparła Zosia- Moją karą było bycie samą i wieczna nuda to coś

okropnego, więc pamiętajcie: "Kto nie dotknął ziemi ni razu, ten nigdy nie może być w

niebie". Jeszcze raz dziękuję.- Chłopcy ą puścili, a ona pofrunęła do góry i zniknęła.

- Dobra, to już koniec na dziś. Niech zostanie ze mną Aga, Łukasz, Paweł, Małgo-

sia i Basia. Pomożecie mi sprzątać.

- Tak jest Panie Lucjanie- zakpiła Małgosia. A my buchnęliśmy śmiechem. W koń-

cu potrzeba nam dzisiaj trochę humoru. Gdy wszyscy wyszli zaczęłam zbierać ze stołu

wszystkie smakołyki. Nagle drzwi trzasnęły.

- Co to było?- zapytałam. Za plecami Basi pojawił się Przemek- chłopak, któremu

kiedyś Basia się podobała. Zginął w tamtym roku nad rzeką. Utopił się, bo popisywał się

przed Basią i kolegami.

- No witaj Basiu!- powiedział- Widzę, że dobrze się bawisz.

-Aaaa!- krzyknęła Basia- Zostaw mnie w spokoju. Za życia mnie męczyłeś i teraz

też! Zostaw mnie w końcu w spokoju powiedziałam!

- Ehh... A ja cię tak kochałem- po tych słowach rozpłynął się w powietrzu. A Basia

jak to Basia nadal pozostała zimną egoistką. Po 30 minutach skończyliśmy sprzątać.

- No w końcu- rzekł Lucek- Możemy iść do domów. Do zobaczenia w poniedziałek

w szkole!- Wszyscy powoli wyszliśmy z budynku i każdy poszedł w swoją stronę. I tak

właśnie zakończyłam swoje tegoroczne Dziady.

Agnieszka Furmańska

Page 8: Gimnazjonstawie popularnej ostatnio ksiąz ki „Gwiazd Naszych Wina” znanego pisarza Johna Gree-na. Fabuła ksiąz ki opowiada o dwojgu młodych ludzi, kto rzy spotykają się w

Str. 8

Marta Guza

Czasopismo Uczniów Gimnazjum w Baniosze

Czas Present Perfect składa się z następujących elementów:

Przykładowe zdania:

Present Perfect to czas, który sprawia sporo trudności początkującym

uczniom, głównie ze względu na to, że nie ma polskiego odpowiednika.

Jest to czas łączący w pewien sposób przeszłość z teraźniejszością. To co

go charakteryzuje, to ścisły związek z teraźniejszością, a stosujemy go w

następujących sytuacjach:

czynność, która dopiero co się zakończyła i nie ma podanego kon-

kretnego momentu w przeszłości

skutek czynności przeszłej widoczny w teraźniejszości

czynność, która rozpoczęła się w określonym momencie w przeszło-ści, ale trwa do chwili obecnej

czynność, która rozpoczęła się w nieokreślonym momencie w prze-

szłości, ale trwa do chwili obecnej

czynności przeszłe, w których nie zaznaczono kiedy miały miejsce

Page 9: Gimnazjonstawie popularnej ostatnio ksiąz ki „Gwiazd Naszych Wina” znanego pisarza Johna Gree-na. Fabuła ksiąz ki opowiada o dwojgu młodych ludzi, kto rzy spotykają się w

Str. 9 Paulina Grabowska

Czasopismo Uczniów Gimnazjum w Baniosze

Choć nie jestem milionerem,

Choć nie jeżdżę land roverem.

Chociaż rzadko pijam whisky,

Nie wyglądam jak Olbrychski.

Chociaż nie używam Ace,

Ani ubrań od Versace.

W piłkę nie gram jak Gadocha,

Walentykowe wierszyki

Pół jabłuszka, pół cytryny

Słodkie usta u dziewczyny

Gdy je chłopiec pocałuje

To się miesiąc oblizuje

Dzień Świętego Walentego

To dzień dobry dla każdego!

W tym dniu wszyscy to wyznają,

Że chcą kochać i kochają!

W dniu Walentynki niosę nowinki,

Z e serce moje jest na zawsze Twoje.

Takie wyznanie przyjmij, kochanie,

A potem niech się, co ma byc , stanie!