roku. a -...
TRANSCRIPT
WWF Polska
ul. Wiśniowa 38
02-520 Warszawa
Polska
Tel: +48 22 849 8469
Fax: +48 22 646 3672
www.wwf.pl
SPRAWOZDANIE POLSKI BAŁTYCKI OKRĄGŁY STÓŁ DS. RYBOŁÓWSTWA
10 październik 2014 Morski Instytut Rybacki – Państwowy Instytut Badawczy
Tematyka: Przyszłość polskiego rybołówstwa morskiego i rybactwa śródlądowego do i po 2020 roku. Główne wnioski ze spotkania:
1. Istnieje potrzeba opracowania Krajowej Strategii Rozwoju rybołówstwa morskiego i rybactwa śródlądowego do i po roku 2020.
2. Istnieje potrzeba opracowania i wdrożenia wielogatunkowego planu zarządzania gatunkami ichtiofauny Morza Bałtyckiego.
3. Brak Strategii na poziomie krajowym, zarówno na szczeblu administracji rządowej jak i pozarządowych organizacji sektorowych, skutkuje brakiem określonych działań na rzecz zapewnienia stabilnego, opłacalnego ekonomicznie rozwoju sektorów rybołówstwa morskiego i rybactwa śródlądowego.
4. Największym wyzwaniem dla administracji rządowej jest obecnie współpraca pomiędzy Ministrem właściwym ds. Gospodarki Wodnej (obecnie Ministerstwo Środowiska) a Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi i pozostałymi Ministerstwami w celu zagwarantowania możliwości zrównoważonego rozwoju sektorów i realizacji celów Programu Operacyjnego Rybactwo i Morze szczególnie w kontekście trwającej reformy gospodarki wodnej.
5. Największymi wyzwaniami stojącymi przed interesariuszami są obecnie: współpraca z administracją rządową w celu zagwarantowania efektywnego wydatkowania środków z Programu Operacyjnego Rybactwo i Morze oraz zmiana w podejściu do zarządzania zasobami ryb i ochrony ich ekosystemu w celu realizacji koncepcji podejścia ekosystemowego do zarządzania rybołówstwem.
6. Powyższe wnioski powinny stanowić pierwszy krok do podjęcia inicjatywy mającej na celu zdiagnozowanie kolizji prawnych uniemożliwiających efektywny i środowiskowo zrównoważony rozwój sektorów.
7. Obecny Program Operacyjny jako jeden z priorytetów wymienia akwakulturę. Biorąc pod uwagę stan zasobów ryb morskich nie jest możliwe zwiększenie dostaw ryb dzikich. To akwakultura ma szansę wypełnić tą lukę i wydaje się, że sektor ten ma opracowaną strategię w tym zakresie.
8. Program Operacyjny Rybactwo i Morze powstał na podstawie obowiązującego Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego i w związku z tym nie ma możliwości wprowadzania znaczących zmian do tego programu.
Sprawozdanie: Spotkanie w imieniu Komitetu Sterującego otworzyła Ewa Milewska z Fundacji WWF Polska oraz Zbigniew Karnicki z Morskiego Instytutu Rybackiego – Państwowego Instytutu Badawczego. Zbigniew Karnicki otwierając spotkanie zwrócił uwagę, że prace nad jednym z kluczowych dokumentów określających przyszłości polskiego rybactwa i rybołówstwa tj. nowym Programem Operacyjnym Rybactwo i Morze ciągle trwają. Komisja Europejska ma trzy miesiące na zatwierdzenie przedstawionego przez Polskę projektu, co skutkować będzie dalszym opóźnieniem we wdrażaniu Programu. Z. Karnicki zwrócił także uwagę, że w kontekście rybołówstwa morskiego jedną z kluczowych kwestii są dalsze działania w zakresie dostosowania potencjału połowowego floty do
WWF Polska
ul. Wiśniowa 38
02-520 Warszawa
Polska
Tel: +48 22 849 8469
Fax: +48 22 646 3672
www.wwf.pl
wielkości zasobów. Kluczowym jest podjęcie decyzji czy i ewentualnie w jakim zakresie przeprowadzać dalsze złomowanie jednostek rybackich. Zdaniem Z. Karnickiego wizji w tym zakresie brakuje i powinna zostać jak najszybciej wypracowana wspólnie przez sektor i administrację, tym bardziej, że złomowanie jednostek może być prowadzone jedynie do końca 2017 roku. Prezentacja: Główne problemy polskiego rybołówstwa bałtyckiego z podkreśleniem zagadnień połowów, zbytu i jakości surowca bałtyckiego. Ryszard Groenwald, Koga-Maris Sp. z o.o. Ryszard Groenwald w swojej prezentacji przedstawił sytuację polskiego sektora rybnego w kontekście 10 lat obecności Polski w Unii Europejskiej. W prezentacji R. Groenwald zwrócił uwagę na niekwestionowany sukces gospodarczy polskiego przetwórstwa oraz liczne problemy, w tym ekonomiczne, rybołówstwa bałtyckiego wynikające z błędnych decyzji w zakresie sposobów zarządzania potencjałem połowowym. R. Groenwald zwrócił uwagę, że mimo znacznej redukcji ilości jednostek rybackich w dalszym ciągu brakuje trwałej efektywności ekonomicznej wszystkich segmentów polskiej floty rybackiej. Podkreślił również, że niskie, indywidualne kwoty połowowe przyznawane decyzjami administracyjnymi mają charakter socjalny a nie ekonomiczny oraz zwrócił uwagę na fakt, że ograniczona wartość połowowa rozdzielana na coraz większą liczbę podmiotów powoduje ubożenie całego środowiska i prowadzi do „kanibalizmu rybackiego”. W odniesieniu do systemu kwot połowowych R. Groenwald zwrócił uwagę, że system ten nie premiuje efektywności rybackiej i tym samym wspomaga armatorów zainteresowanych zachowaniem stanu obecnego (możliwość handlu kwotami połowowymi i otrzymywanie rekompensat). Zdaniem R. Groenwalda utrzymywanie socjalnego systemu rekompensat jest zaprzeczeniem rynkowej działalności gospodarczej w połowach ryb i utrwala roszczeniowe postawy części środowiska rybackiego. Prelegent zwrócił także uwagę na dramatyczną sytuację biologiczną dorsza bałtyckiego, która stawia w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej znaczną część rybaków. Poprawa stanu zasobów przy wsparciu nauki i zarządzających rybołówstwem UE jest nakazem chwili. Bez rozwiązania tego problemu nie będzie dochodowego rybołówstwa. Na zakończenie R. Groenwald stwierdził, że fundusze europejskie powinny wpierać zmiany w rybołówstwie zmierzające do racjonalnego wykorzystania zasobów i wspierania efektywności rybackiej. W miejsce wyjątkowo represyjnej polityki wobec rybaków należy wprowadzić system samoregulacji rynkowej umożliwiający temu środowisku trwały rozwój ekonomiczny. Prezentacja Pana Ryszarda Greonwald stanowi Załącznik nr 1 do sprawozdania. Rozpoczynając dyskusję na temat przyszłości polskiego rybołówstwa morskiego Z. Karnicki zwrócił uwagę na fakt, że prawdopodobnie obecna perspektywa finansowa jest ostatnią w której sektor otrzyma znaczące wsparcie finansowe. W związku z tym należy rozpocząć dyskusję i określić kierunki rozwoju polskiego rybołówstwa morskiego tak aby stało się ono ekonomicznie opłacalne. W początkowej fazie dyskusji zwrócono uwagę na złą kondycję bałtyckich zasobów dorsza. Część rybaków zwróciła uwagę, że w konsekwencji złego stanu zasobów obecne kwoty połowowe są za małe aby możliwy był ich ekonomiczny podział pomiędzy operujące jednostki. W związku z tym postulowali oni o dopłaty, również te pochodzące z de - minimis, do czasu, kiedy sytuacja populacji
WWF Polska
ul. Wiśniowa 38
02-520 Warszawa
Polska
Tel: +48 22 849 8469
Fax: +48 22 646 3672
www.wwf.pl
dorsza bałtyckiego ulegnie poprawie. Zdaniem części rybaków bez dopłat rybołówstwo nie przetrwa kolejnych dwóch miesięcy. W kontekście złej sytuacji dorsza zwrócono uwagę na błędy w doradztwie naukowym. Zdaniem części uczestników o pierwszych symptomach złego stanu populacji dorsza bałtyckiego rybacy informowali już 3-4 lata temu. Naukowcy zdawali się jednak nie dostrzegać przedstawianych przez rybaków informacji. Z kolei przedstawiciele nauki zwrócili uwagę na wpływ naturalnych procesów ekologicznych na stan populacji dorsza. W latach 1960 – 1980, kiedy liczebności populacji dorsza była najwyższa, mieliśmy do czynienia z 17 wlewami słonej, natlenionej wody z Morza Północnego. Obecnie wlewów tych brakuje – ostatni duży wlew miał miejsce w 2003 roku. Czynnik ten wydaje się być kluczowym w kontekście zdolności reprodukcyjnej i rozwoju dorsza. Teza ta została zakwestionowana przez jednego z uczestników spotkania. Jego zdaniem bark wlewów nie może być jedyną przyczyną małych mas osobniczych dorsza. W odpowiedzi przedstawiciel środowiska naukowego przypomniał, że wlewy wpływają nie tylko na dorsza ale również na śledzia i szprota. Na skutek braku wlewów powstały potężne obszary beztlenowe w wyniku czego dorsz został zmuszony do przemieszczenia się do wyższych warstw w toni wodnej, gdzie warunki do rozwoju są mniej sprzyjające. Dodatkowo pamiętać należy, że badania wskazują na rozdzielenie się populacji dorsza i szprota. Ten ostatni przemieścił się na wschód. W odniesieniu do kwot połowowych przedstawiciele rybaków zwrócili także uwagę, że dyskusja na temat sposobów podziału kwot połowowych została zainicjowana przez Zrzeszenie Rybaków Morskich – Organizację Producentów. W spotkaniach udział bierze 8 organizacji producenckich. Uczestnicy postulowali aby zasady wypracowane podczas tych spotkań zostały wzięte pod uwagę przez administrację a nie jak rok temu pominięte. W kontekście złego stanu populacji dorsza oraz innych komercyjnie poławianych gatunków ryb część uczestników postulowało o wprowadzenie znaczących zmian w Programie Operacyjnym Rybactwo i Morze aby zagwarantować rybakom przetrwanie. Jak podkreślił jednak moderator spotkania Europejski Fundusz Morski i Rybacki na podstawie którego powstaje krajowy Program Operacyjny jest dokumentem przyjętym i obowiązującym i zmiany w nim nie są możliwe. Podczas dyskusji proponowano także koncepcję całkowitego zamknięcia rybołówstwa na okres 3-4 lat aby odbudować populacje komercyjnie poławianych gatunków ryb. Biorąc jednak pod uwagę czynniki ekonomiczne i społeczne pomysł taki nie wydaje się realnym rozwiązaniem. Zamknięcie rybołówstwa na tak długi okres spowoduje zmiany rynkowe jak również odpływ doświadczonej kadry z polskiego rybołówstwa. Uczestnicy zwrócili także uwagę na rybołówstwo prowadzone na małą skalę, które boryka się z wieloma problemami takimi jak np. ograniczenia połowów na obszarach chronionych, zanik ryb w obszarach przybrzeżnych czy w końcu niską cenę ryb co powoduje, że wielu rybaków wstrzymuje połowy z braku ekonomicznej opłacalności. W kontekście zarządzania zwrócono także uwagę na projekt nowego wielogatunkowego planu zarządzania dla szprota, śledzia i dorsza w Bałtyku. Część uczestników zwróciła uwagę, że aby plan ten skutecznie odbudował i utrzymał populacje na stabilnych poziomach powinien opierać się o rzetelne badania dotyczące nakładu połowowego i selektywności stosowanych narzędzi połowu.
WWF Polska
ul. Wiśniowa 38
02-520 Warszawa
Polska
Tel: +48 22 849 8469
Fax: +48 22 646 3672
www.wwf.pl
Perspektywy rozwoju polskiej akwakultury w oczach hodowców ryb. Anna M. Wiśniewska, w imieniu Stowarzyszenia Producentów Ryb Łososiowatych oraz Polskiego Towarzystwa Rybackiego. Prelegentka rozpoczęła od przedstawienia uczestnikom treści wystąpienia Prezesa Stowarzyszenia Producentów Ryb Łososiowatych Jacka Juchniewicza w Sejmie w dniu 23.07.2014 roku na Konferencji “Oczekiwania Rybactwa i Wędkarstwa wobec nowej perspektywy finansowej”. Celem było wskazanie największych problemów na styku sektora polskiej akwakultury a administracji rządowej, mogących (w opinii członków organizacji) stanowić zagrożenie dla istnienia całej krajowej akwakultury śródlądowej. Wystąpienie stanowi Załącznik nr 2 do sprawozdania. Podczas prezentacji A. Wiśniewska zwróciła uwagę, że poprawa efektywności wdrażania wsparcia sektorowego dla rybactwa jest kluczowym warunkiem intensywnego rozwoju produkcji polskiej akwakultury. Wsparcie to powinno obejmować inwestycje przekładające się na potencjał produkcyjny, wsparcie kompleksowej promocji spożycia poszczególnych gatunków ryb; działania B+R przekładające się na: wzrost produkcji, zmniejszenie oddziaływania akwakultury na środowisko, wprowadzanie nowych gatunków ryb do produkcji, wprowadzanie nowych technologii, dywersyfikację działalności gospodarstw, promocja pro-środowiskowych walorów akwakultury oraz edukację, zarówno w formie szkolnictwa wyższego jak i kształcenia ustawicznego. Prelegentka przedstawiła propozycje celów wsparcia strukturalnego w ramach środków UE przeznaczonych na rozwój akwakultury, opracowanych w ramach wewnętrznych prac sektora polskiej akwakultury śródlądowej oraz katalog tematów w którym: proponowane cele zostały usystematyzowane, wskazano działania zmierzające do osiągnięcia celu oraz zaproponowano przykładowe działania. A. Wiśniewska zwróciła uwagę, że Polska posiada zasoby i potencjał niezbędny dla skokowego rozwoju akwakultury intensywnej, co wpisuje się w plany strategiczne Unii Europejskiej w tym zakresie. Akwakultura europejska nie jest jednorodna, część krajów nie będzie zainteresowana intensywnym wzrostem tej branży, co oznacza konieczność relatywnie większego rozwoju akwakultury w krajach zainteresowanych rozwojem tego sektora. Prelegentka stwierdziła także, że doświadczenia płynące z wdrażania dotychczasowych programów operacyjnych dla branży rybackiej wskazują na szereg problemów z efektywnym zarządzaniem efektami wdrażania pomocy UE – zwłaszcza w kontekście akwakultury i wskaźników związanych z jej rozwojem. Aby uniknąć podobnego ryzyka w przyszłym okresie programowania niezbędna jest analiza słabych stron dotychczasowego systemu wdrażania wsparcia oraz wprowadzenie zmian prowadzących do ich wyeliminowania. Na zakończenie prezentacji A. Wiśniewska stwierdziła, że reforma systemu dystrybucji wsparcia w ramach Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego na lata 2014 - 2020 powinna opierać się na doświadczeniach wszystkich uczestników dotychczas wdrażanych Programów Operacyjnych – w tym także dedykowanych innym obszarom wsparcia. Nowe podejście do wdrażania pomocy powinno dążyć do większego skupienia uwagi na celu wspólnym sektora akwakultury (rozumianym jako wzrost możliwości produkcyjnych) oraz potrzebach konkretnego beneficjenta (rozumianych jako działania wspomagające go w osiąganiu tego celu). Może w tym pomóc większe skupienie się na określeniu wskaźników i późniejsze ich realizowanie, które to podejście, obecnie często przegrywa w starciu z doraźnym interesem politycznym i realizacją celów administracji odpowiedzialnej za wdrażanie. Prezentacja Pani Anny Wiśniewskiej stanowi Załącznik nr 3 do sprawozdania.
WWF Polska
ul. Wiśniowa 38
02-520 Warszawa
Polska
Tel: +48 22 849 8469
Fax: +48 22 646 3672
www.wwf.pl
Wystąpienie: Informacja na temat aktualnych prac Parlamentu Europejskiego w kontekście Morza Bałtyckiego. Jarosław Wałęsa, Poseł Parlamentu Europejskiego. W swoim wystąpieniu Poseł Jarosław Wałęsa zwrócił uwagę na szereg toczących się w Parlamencie Europejskich prac, w tym w szczególności w zakresie wdrażania zreformowanej Wspólnej Polityki Rybołówstwa, kwestii modyfikacji przepisów dotyczących używania pławnic, prac nad wielogatunkowym planem zarządzania zasobami szprota, śledzia i dorsza w Bałtyku czy prac nad wdrożeniem nakazu wyładunków. Pełna treść wystąpienia Pana Posła stanowi Załącznik nr 4 do sprawozdania. Rozpoczynając dyskusję Z. Karnicki zwrócił uwagę na opóźnienia związane z opracowaniem aktów wykonawczych dotyczących wdrożenia zakazu odrzutów na Bałtyku. Podkreślił, że sprawa ta dyskutowana jest także na Bałtyckiej Radzie Doradczej, która, w związku z obecną sytuacją wystąpiła z wnioskiem do BALTIFISH o zwołanie specjalnego spotkania poświęconego tej kwestii. Ewa Milewska pokreśliła natomiast, że kluczowym elementem procesu powinna być regionalizacja, która gwarantuje, że przepisy będą dostosowane do regionalnych warunków. W odniesieniu do wystąpienia Posła Wałęsy zwrócono uwagę, że w wielu krajach, takich jak np. Hiszpania, wprowadzenie całkowitego zakazu używania pławnic spowoduje likwidację rybołówstwa przybrzeżnego. Uczestnicy kwestionowali także zasadność przepisów zakazujących używania pławnic przez rybaków przybrzeżnych w Polsce. Zwrócono także uwagę, że aż 6 organizacji producenckich sprzeciwiło się ograniczeniu wymiaru ochronnego dla dorsza do 35 centymetrów, gdyż może to znacząco pogorszyć i tak słabą już kondycję populacji tego gatunku w Bałtyku oraz negatywnie wpłynąć na cenę zbytu ryb. Wystąpienie: Aktualny stan rybactwa śródlądowego. Jacek Łukasik, Prezes Polskiego Towarzystwa Rybackiego, Oddział Gdański. Rozpoczynając wystąpienie J. Łukasik wystąpił z wnioskiem o organizacje oddzielnego spotkania Okrągłego Stołu poświęconego wyłącznie tematyce rybactwa śródlądowego. Zdaniem Pana Łukasika zbyt mało uwagi poświęca się temu sektorowi, przed którym, podobnie jak w przypadku rybołówstwa morskiego, stoi szereg wyzwań. Pan Łukasik zwrócił także uwagę, że w dyskusje powinny być włączone inne podmioty w tym duże gospodarstwa rybackie, uczelnie wyższe i organizacje zajmujące się ochroną środowiska. Pan Łukasik zwrócił uwagę, że rybactwo śródlądowe zostało pozostawione samo sobie od 1998 roku. Postulaty środowiska przedstawiane były wielokrotnie odpowiedzialnym resortom, pozostają jednak bez odpowiedzi. Co więcej przygotowano szereg opracowań naukowych takich jak np. opracowanie Instytutu Ochrony Środowiska z 2010 roku dotyczące metodyki oceny degradacji zbiorników wodnych, które obejmuje analizę pond 1000 zbiorników. Niestety działania zawarte w tym opracowaniu do dziś nie doczekały się realizacji. J. Łukasik zwrócił uwagę, że brak jest obecnie systemu ochrony bezpośrednich zlewni jezior i strumieni. Zdaniem prelegenta problem ten powinien zostać rozwiązany na poziomie lokalnym – tj. na poziomie starostw, chociażby poprzez wdrażanie kodeksu dobrej praktyki rolniczej. W tym kontekście prelegent wspomniał także o braku odpowiednich działań na rzecz pełnego wdrażania programu małej retencji w Województwie pomorskim do roku 2015.
WWF Polska
ul. Wiśniowa 38
02-520 Warszawa
Polska
Tel: +48 22 849 8469
Fax: +48 22 646 3672
www.wwf.pl
Prelegent zwrócił także uwagę na błędy popełnione w przetargach na użytkowanie jezior. W latach dziewięćdziesiątych przeprowadzono otwarte przetargi w których głównym kryterium była ilość materiału zarybieniowego wprowadzanego na hektar zbiornika. Tymczasem ilość materiału zarybieniowego jest limitowana. Wysokie były także koszty dzierżawy, które bardzo często przekraczały zyski wynikające z użytkowania danego jeziora. Prelegent zwrócił uwagę, że w wyniku tych przetargów wybrano niewłaściwe jednostki użytkujące jeziora. Porównując rybactwo śródlądowe do morskiego J. Łukasik zwrócił uwagę, że rybacy śródlądowi nie otrzymują rekompensat za okresy ochronne i wystąpił o równe traktowanie obu grup. W tym kontekście zwrócił także uwagę na konieczność rozwiązania problemu strat powodowanych przez np. kormorany. Rybacy śródlądowi wprowadzają materiał zarybieniowy zakupiony z własnych środków, który następnie dziesiątkowany jest przez kormorany. Straty te powinny być zdaniem prelegenta rekompensowane przez państwo. W odniesieniu do kontroli prelegent zwrócił uwagę, że obecny system monitoringu i kontroli na śródlądziu jest nieskuteczny. Uprawnienia związane z kontrolą powinny zostać rozszerzone tak aby jednostki dokujące kontroli mogły prowadzić działania w sposób efektywny. Prelegent zwrócił także uwagę na kwestię jednostek chorobowych przenoszonych przez gatunki obce takie jak np. węgorz japoński czy ryby ozdobne. Zdaniem prelegenta podobny problem mogą spowodować ośrodki hodowlane takie jak ośrodek hodowli barramundii czy tilapii. J. Łukasik zwrócił także uwagę na możliwość rekultywacji stawów karpiowych. 90% stawów nadaje się do rekultywacji, niestety gospodarstwa nie mogą ubiegać się o środki unijne na realizację tych działań. Prelegent zwrócił także uwagę na zły stan jakościowy jezior, który jest pochodną wszystkich typów działalności prowadzonych w zlewni danego zbiornika. Zły stan jezior przekłada się na powiększanie stref beztlenowych, co uniemożliwia rozwój narybku wprowadzanego do zbiorników. Co więcej, na skutek obniżania poziomu lustra wody zmniejsza się powierzchnia lustra wody anajcenniejszy produkcyjnie obszar jeziora – litoral zostaje częściowo wyłączony z produkcji. Problem ten dotyczy aż 20% jezior. Na zakończenie wystąpienia J. Łukasik postulował przywrócenie opłaty na rzecz ochrony jezior która obowiązywała w przeszłości. Środki z tych opłat powinny bezpośrednio wspierać działania na rzecz ochrony jezior. Zdaniem prelegenta bez tego stan jezior w Polsce będzie ulegał dalszemu pogorszeniu. Rozpoczynając dyskusję na temat przyszłości akwakultury i rybactwa śródlądowego Z. Karnicki zwrócił uwagę, że kluczowym pytaniem jest jak rozdysponować dostępne środki finansowe tak, aby zapewnić stabilność obu typów działalności. Z. Karnicki zwrócił uwagę, że jak pokazują wystąpienia, sektor akwakultury posiada wizję którą będzie w najbliższych latach realizował. Wydaje się jednak, że wizji takiej brak w przypadku floty rybackiej poławiającej na Bałtyku. Z. Karnicki po raz kolejny zwrócił uwagę, że jednym z kluczowych elementów determinujących przyszłość rybołówstwa morskiego jest określenie zasad i kierunków modernizacji floty. Uczestnicy spotkania zwrócili uwagę, że przyszłość polskiego rybołówstwa została już określona przez Departament w projekcie nowej Ustawy o rybołówstwie, gdzie znalazły się zapisy dotyczące wprowadzenia systemu zbywalnych koncesji połowowych. Zdaniem części uczestników może to
WWF Polska
ul. Wiśniowa 38
02-520 Warszawa
Polska
Tel: +48 22 849 8469
Fax: +48 22 646 3672
www.wwf.pl
doprowadzić do skupienia kwot połowowych w rękach nielicznych podmiotów, w tym tych spoza Polski. Z. Karnicki zwrócił natomiast uwagę, że zapisy projektu Ustawy nie nakładają obowiązku wprowadzenia systemu a jedynie dają taką możliwość. Zdaniem Z. Karnickiego zbywalne koncesje połowowe i tak w Polsce obowiązują, z tym że w okresie jednorocznym. System ten powinien zostać odpowiednio zmodyfikowany w sposób który ureguluje kwestie prawne i zabezpieczy polskie kwoty połowowe przed kumulacją. Jeden z uczestników zwrócił uwagę, że aby opracować kryteria programu złomowania konieczne jest najpierw określenie systemu podziału kwot połowowych. Bez jasnego, wieloletniego systemu podziału kwot połowowych nie jest możliwe opracowanie strategii działań, a bez strategii popełnimy te same błędy co w ostatnim okresie programowania. Inny z uczestników zwrócił z kolei uwagę na konieczność podjęcia konkretnych działań takich jak: ograniczenie niekontrolowanego handlu kwotami połowowymi, weryfikacja jednostek pod względem mocy silników, ograniczenie manipulacji w przedziałach długości czy zmiana systemu kwot w oparciu o bazę wyładunkową. Zdaniem uczestnika reguły dla rybołówstwa przybrzeżnego na małą skalę powinny być inne niż dla reszty rybaków. Kwestią otwarta pozostaje natomiast definicja rybołówstwa przybrzeżnego. Krzysztof Skóra zwrócił uwagę, że ważnym elementem strategii powinna być nie tylko ochrona ryb ale także ich siedlisk. Bez swoich naturalnych siedlisk ryby nie będą miały gdzie się rozradzać i bytować. Problem ten, bardzo wyraźnie zaznacza się w rybołówstwie śródlądowym, które w wielu wypadkach musi być podtrzymywane zarybieniami, aby w ogóle istniało. Obecna sytuacja rybaków jeziorowych i rzecznych oraz zasobów ichtiofauny śródlądowej jest ostrzeżeniem dla morskiej gospodarki rybackiej i resortu który za tą gałąź gospodarki odpowiada, przy czym warto sobie uświadomić, że nie będzie takich nakładów finansowych, aby sztucznie odtwarzać zasoby bałtyckich ryb. Trzeba zatem w dwójnasób zadbać o morskie siedliska ryb i ekosystem Bałtyku, zważając uwagę nie tylko na ryby przemysłowe, ale i inne gatunki, szczególnie chronione i zagrożone. Rybołówstwo morskie powinno wiedzieć, że oddziałuje na ekosystem i, że od jego jakości zależy. „Bez ryb nie będzie rybaków” -ta prosta reguła wymaga szczególnego zrozumienia, gdyż wprawdzie w wymiarze treści jest bardzo uniwersalną, ale właściwie zależy i odnosi się do wielu lokalnych działań praktycznych. Błędy popełniane w jednym miejscu lub w jednej sprawie mogą dotykać wielu i być powszechnymi. Tymczasem lokalny lub wąski grupowy egoizm zdaje się być dzisiaj często głównym katalizatorem działań. Dlatego należy dobrze zrozumieć co oznacza m.in. regionalne podejście we wspólnotowej polityce rybackiej. To nie jest, i należy mieć nadzieję, że nie będzie ucieczka od lokalnej (regionalnej) odpowiedzialności za sprawy ogólne. Regionalne podejście, nie zwolni rybaków z obowiązku umniejszania zagrożeń np. wobec wędrownych gatunków chronionych i czynnej dbałości o środowisko naturalne. Bez skutecznej ochrony przyrody i posiadania dobrej jakości ekologicznego stanu Morza Bałtyckiego rybołówstwo ma małe szansę na trwałość ekonomicznych podstaw swojego bytu. Dlatego trudno w pełni podzielić opinię (wniosek ze spotkania), że dla polskiego rybołówstwa „największym wyzwaniem stojącym przed interesariuszami jest obecnie współpraca z administracją rządową w celu zagwarantowania efektywnego wydatkowania środków z Programu Operacyjnego Rybactwo i Morze”. Najważniejszym wyzwaniem jest zmiana w podejściu do zarządzania zasobami ryb i ochrony ich ekosystemu, jeśli nie będzie miało to charakteru ekosystemowego, to Bałtyk „nie wyżywi rybaków”.
Opracował: Piotr Prędki Zaakceptowane przez Komitet Sterujący i uczestników spotkania.
WWF Polska
ul. Wiśniowa 38
02-520 Warszawa
Polska
Tel: +48 22 849 8469
Fax: +48 22 646 3672
www.wwf.pl
Załącznik nr 1 Główne problemy polskiego rybołówstwa bałtyckiego z podkreśleniem zagadnień połowów, zbytu i jakości surowca bałtyckiego. Ryszard Groenwald, Koga-Maris Sp. z o.o.
Główne problemy polskiego rybołówstwa bałtyckiego z podkreśleniem zagadnień połowów, zbytu i jakości surowca
bałtyckiego
Autor: Ryszard Groenwald 10.10.14, Gdynia
Rozwój rybołówstwa
• Mija 10 lat od wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Okres ten dla rybołówstwa bałtyckiego i przetwórstwa ryb w Polsce był czasem szczególnym. Mimo nowych zasad funkcjonowania oraz znacznych kwot funduszy europejskich skierowanych do tego sektora gospodarki – efekty są bardzo zróżnicowane.
Przetwórstwo ryb osiągnęło niekwestionowany sukces gospodarczy. Rozwój tej branży przedstawia syntetycznie poniższa tabela.
Mierniki * %
2004 2013 2013/2004
Wartość produkcji przetwórstwa (sprzedaż
w mld zł) 2,8 8,3 296,4
Liczba zakładów przetwórstwa rybnego (
pow. 9 osób) 86 107 124,4
Liczba zakładów uprawnionych
do:
handlu
produkta
mi
rybnymi
na
obszarze
UE
156 249 159,6
eksportu
do krajów
trzecich 56 75 133,9
Zatrudnienie - w tys. osób 10,1 14,1 139,6
Wydajność na 1 zatrudnionego - w tys. zł 277,2 588,7 212,4
Czynniki sprzyjające rozwoju branży • przystąpienie do rynku Unii Europejskiej,
• funkcjonowanie w ramach zasad rynkowych,
• przedsiębiorczość podmiotów gospodarczych,
• wsparcie inwestycji poprzez pomoc funduszy Unii Europejskiej,
• konkurencyjność ( kosztowa i jakościowa ) zakładów.
Rybołówstwo bałtyckie w tym samym okresie nie dokonało takiego rozwoju. Porównywalne dane przedstawiają się następująco:
Mierniki %
2004 2013 2013/2004
Wartość połowów (sprzedaż w mln zł) 156,0 235,5 151,0
Liczba jednostek 1 274 835 65,5
Połowy ( w tys. ton) 153,8 133,5 86,8
Zatrudnienie - ( w tys. osób ) 4,0 2,5 62,5
Wydajność na 1 rybaka - ( w tys. zł ) 39,0 94,0 241,03
Pozornie dane te wskazują na znaczący postęp. Skąd więc tyle frustracji i protestów wśród rybaków? Czy mają rację
w przedstawianiu swoich trudnych problemów ekonomicznych?? Moim zdaniem mają wiele powodów dla takiego
postepowania. Aby przybliżyć problemy rybackie należy wskazać na następujące fakty.
1. Redukcja polskiej floty rybackiej w latach 2004 – 2013.
Flota bałtycka, maj 2004 r.
Klasa długości Liczba GT kW
0-8 m 335 795 8 129
8-9,99 m 379 1 915 17 747
10-11,99 m 91 1 052 6 782
12-14,99 m 58 1 291 6 728
15-18,49 m 175 6 309 23 840
18,5-20,49 m 30 1 475 7 147
20,5-25,49 m 118 10 696 28 947
25,5 m i więcej 88 13 511 37 753
Suma końcowa 1 274 37 044 137 077 Źródło: MIR PIB – dr e. Kuzebski
Złomowanie jednostek rybackich w latach 2004 – 2013 – koszt 220 mln zł
Klasa długości Liczba GT kW
0-8 m 74 197 2 349 8-9,99 m 136 697 6 488 10-11,99 m 32 349 1 973 12-14,99 m 14 304 1 626 15-18,49 m 102 3 737 13 628 18,5-20,49 m 15 683 3 319 20,5-25,49 m 92 8 439 21 724 25,5 m i więcej 54 8 304 23 210
Suma końcowa 519 22 711 74 318
źródło: MIR PIB – dr E. Kuzebski
Nowe jednostki rybackie w latach 2004 – 2013 -koszt 0 zł
Klasa długości Liczba GT kW
poniżej 8 m 90 95 685 8-9,99 m 29 211 1 746 10-11,99 m 23 297 1 467
12-14,99 m 17 488 2 365 18,5-20,49 m 1 45 201 20,5-25,49 m 2 206 408
30,0-40,49 m 2 665 1 336
Suma końcowa 164 2 007 8 208
źródło: MIR PIB – dr E. Kuzebski
Stan floty bałtyckiej – 31.12.2013
Flota bałtycka, 31.12.2013 r.
Klasa długości Liczba GT kW
0-8 m 298 601 5 559 8-9,99 m 211 1 008 9 239 10-11,99 m 134 1 486 9 094 12-14,99 m 53 1 336 6 693 15-18,49 m 46 1 751 6 408 18,5-20,49 m 27 1 264 6 068 20,5-25,49 m 29 2 572 8 059 25,5 m i więcej 37 6 618 15 674
Suma końcowa 835 16 635 66 796 Źródło:: MIR PIB – dr E. Kuzebski
Wprowadzanie nowych jednostek
• Istotnym błędem polityki rybackiej nie było złomowanie 519 jednostek rybackich kosztem 220 mln zł lecz doprowadzenie do zarejestrowania nowych 164 jednostek.
• Wprowadzanie nowych jednostek trwa nieprzerwanie. W ostatnich latach zarejestrowano: w 2012 r. – 19 łodzi, w 2013 r. – 33 łodzie oraz w 2014 r. – 23 łodzie ( dane z 2014 r. niepotwierdzone ).
Dlaczego w niekorzystnych (podobno) warunkach armatorzy zarejestrowali nowe jednostki?
• w celu otrzymania limitów połowowych ( nie zawsze odławianych, niejednokrotnie sprzedawanych poza systemem podatkowym ),
• w celu otrzymania rekompensat za czasowe zawieszenie działalności połowowej.
2. Zmiany jakościowe polskiej floty rybackiej. • Niezależnie od zmian ilościowych polska flota rybacka przeszła w
ostatnim dziesięcioleciu nienotowany wcześniej proces modernizacji.
• Dofinansowanie projektów inwestycyjnych we flocie wynosi 40 % dla kutrów i 60 % dla łodzi.
• Z aktualnego programu SPO Ryby 2007 – 2013 wydatkowano na ten cel 61 mln zł ( podpisane umowy 71 mln zł ). Modernizacje często obejmowały całkowite przebudowy łodzi i kutrów. Skrajnymi przypadkami jest zwiększenie ładowności:
• łodzi z przedziału 12- 14,99 m - z 3 ton do 30 ton,
• kutra z przedziału 20,5 – 25,49 m - z 30 ton do 120 ton.
Zmiany jakościowe polskiej floty rybackiej. • Wprowadzone w 1997 r. systemy pompowe na kutrach a następnie w
portach rybackich zrewolucjonizowały połowy ryb pelagicznych. Istotną, pozytywną zmianą było zastosowanie systemów RSW (Refrigerated Sea Water ) na kutrach do połowów szprota i śledzia.
• Wszystkie te zmiany znacznie zwiększyły nakład połowowy. Moim zdaniem zdolności połowowe polskiej floty bałtyckiej ( przynajmniej w połowach pelagicznych ) są obecnie wyższe niż w 2004 roku przed rozpoczęciem złomowania jednostek rybackich.
3. Dostępne limity połowowe i ich wykorzystanie. • Wejście Polski do Unii Europejskiej zmieniło zasady przyznawania
limitów połowowych.
• Uzyskana przez nasz kraj tzw. „baza historyczna” połowów – została w układzie procentowym wpisana do traktatu akcesyjnego. Bałtyk stał się ( poza obszarem morza terytorialnego ) akwenem połowowym dla wszystkich jednostek państw UE położonych wokół tego morza.
• Dodatkowo Morze Bałtyckie pod kątem przyznawania limitów podzielono wzdłuż 15 południka na tzw. „Bałtyk Zachodni” i ”Bałtyk Wschodni”.
• Podziału wewnętrznego kwot połowowych dokonuje każdy kraj członkowski według własnych zasad.
W okresie ostatnich 10 lat w polskim rybołówstwie zdarzyło się m.in: • w 2004 r. rozpoczęto proces złomowania floty i wprowadzono unijne
zasady zarządzania rybołówstwem,
• w 2007 r. „ukarano” Polskę wstrzymaniem połowów dorsza za przekraczanie limitów połowowych,
• w latach 2009 – 2011 wprowadzono tzw. „trójpolówkę” czyli przymusowy czasowy postój 1/3 floty w każdym roku mający na celu ochronę dorsza,
• od 2009 do chwili obecnej wypłaca się armatorom i rybakom rekompensaty za czasowe zawieszenie działalności połowowej – wypłaty z tego tytułu wyniosą( zawarte umowy ) około 363 mln zł.
Po zakończeniu trópolówki zmieniona ilościowo i jakościowa flota rozpoczęła połowy w pełnym zakresie. Dostępne limity połowowe na Bałtyku i ich wykorzystanie (tony)
Gatunek Wyszczególnienie 2011 2012¹ 2013 2014 S
Szproty
limit 83 680 66 128 73 392 67 268
połowy 56 490 63 115 80 987
% wykorzystania 68% 95% 110%
Śledzie
limit 29 930 22 256 23 918 30 655
połowy 29 880 27 121 23 581
% wykorzystania 100% 122% 99%
Dorsze
limit 15 441 21 871 20 779 19 430
połowy 11 859 14 836 12 502
% wykorzystania 77% 68% 60%
Łososie (sztuki)
limit 15 723 7 704 6 837 6 700
połowy 6 106 5 800 5 277
% wykorzystania 39% 75% 77%
Gładzica
limit 456 390 411 511
połowy 35 64 50
% wykorzystania 8% 16% 12%
Razem²
limit 129 593 110 687 118 538 117 901
połowy 98 298 105 168 117 149
% wykorzystania 76% 95% 99%
S – szacunek
¹ w 2012 r. do kwoty szprotów wliczone zostały przyłowy śledzi w
wysokości 3490 ton - zgodnie z
Rozp. Rady (UE) nr 1256/2011 z dnia 30 listopada 2011 r. w
sprawie ustalenia uprawnień
do połowów na 2012 rok dla pewnych stad ryb i grup stad ryb
stosowane na wodach Morza
Bałtyckiego oraz zmiany rozporządzenia (UE) nr 1124/2010. Tym
samym połowy szprotów, dla
potrzeb rozliczenia kwoty zostały zwiększone z 63,1 tys. ton do 66,6
tys. ton, natomiast połowy
śledzi zmniejszone z 27,1 tys. ton do 24,1
tys. ton
² razem z łososiami przeliczonymi współczynnikiem
ze sztuk na tony
źródło: IERiGR – PIB, Analizy Rynkowe nr 21
Najważniejsze wnioski z tych kilku lat są następujące: • system połowów tzw. „olimpijskich” dla szprota i śledzia w latach
2011 – 2013 nie sprawdził się, następowało przełowienie oraz wstrzymywanie połowów w trakcie danego roku, skrajnym dowodem był rok 2013 kiedy już 25 maja wstrzymano połowy szprota a 4 września połowy śledzia,
• regularnie od 2011 r. nie odławiamy limitów dorsza, w roku 2011 – 3.282 tony, w roku 2012 – 7.035 ton, w roku 2013 – 8.277 ton, głównym powodem jest drastyczne pogorszenie wydajności łowisk wraz z jednoczesnym spadkiem jakości tego gatunku.
W/w trzy gatunki limitowane stanowią największą wartość połowów bałtyckich.
Wartość i wielkość połowów bałtyckich 2011/13 Tabela. Wartość i wielkość połowów bałtyckich w latach 2011-2013
Gatunek
2011 2012 2013*
mln zł. tys. ton mln zł. tys. ton mln zł. tys. ton
Dorsz 59,2 11,8 74,5 14,9 61,3 12,6
Szprot 44,6 56,1 61,6 62,8 92,0 80,3
Śledź 44,2 30,0 50,1 27,0 36,7 23,6
Stornia 15,2 9,7 19,3 10,1 18,8 11,8
Okoń 8,1 0,8 9,5 1,0 8,2 1,0
Sandacz 2,7 0,1 5,2 0,3 6,6 0,4
Troć/Łosoś 5,0 0,2 3,7 0,2 3,4 0,1
Inne 7,1 1,6 7,8 3,9 9,5 3,6
Razem 186,1 110,4 231,7 120,1 236,5 133,5
* dane wstępne
źródło: MIR PIB
– dr. E. Kuzebski
Znaczące fakty:
• wzrost popytu na rybę paszową spowodował wzrost cen i ogromne zainteresowanie rybaków tymi połowami. Na ten cel łowi się już nie tylko szprota ale również śledzia, stornię czy dobijaka. Połowy paszowe nie są już domeną tylko kutrów ale również łodzi (niektóre z nich zostały celowo przebudowane pod te połowy).
• konsekwencją wzrostu połowów paszowych jest brak zainteresowania poprawą jakości poławianych szprotów i śledzi na cele konsumpcyjne. Tylko kilkanaście kutrów przebudowano na system RSW (około 10 % floty kutrowej). W zasadzie tylko te jednostki są w stanie zagwarantować wysoką jakość szprota i śledzia na cele konsumpcyjne dla przetwórstwa,
Znaczące fakty:
• dramatycznie niska jakość dorsza bałtyckiego nie została dotychczas definitywnie wytłumaczona. Spory wśród naukowców na ten temat nie zmieniają faktu, iż również w bieżącym roku nie wyłowimy przyznanego limitu.
• Z uwagi na ekonomiczne znaczenie tego gatunku w przychodach rybaków znaczna ich część znajduje się w bardzo trudnej sytuacji finansowej.
• Brak stałych dostaw certyfikowanego dorsza z Bałtyku skutkuje rosnącym importem tej świeżej ryby z Norwegii i krajów UE – co może (oby tak się nie stało ) stopniowo eliminować popyt konsumpcyjny na dorsza bałtyckiego.
Indywidualne kwoty połowowe szprotów Indywidualne kwoty połowowe szprotów w latach 2013-2014
Długość (m) 2013 2014
kwota (ton) współczynnik² kwota (ton)
do 12 m (kwota wspólna) 5 ton 20 ton
12,00-14,99 170 0,05 54
15,00-18,49 340 0,1 107
18,50-20,49 850 0,25 268
20,50-25,49 1700 0,5 537
25,50-30,49 2975 0,875 939
powyżej 30,49 3400 1 1073
liczba jednostek 321 151
<12 m 156 19
>12 m 165 132
² maksymalna wielkość połowów statku w danym przedziale długości, b
współczynnik określony
w załączniku 2 do rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 10 grudnia 2013 r. (poz.
1544)
żródło: IERiGR – PIB,
Indywidualne kwoty połowowe śledzia
Indywidualne kwoty połowowe śledzi stada centralnego w latach 2013-2014
Długość (m) 2013 2014
kwota (ton) współczynnik² kwota (ton)
do 8 m
80
500 ³
8,00-9,99 0,1 33,5
10,00-11,99 0,1 33,5
12,00-14,99 0,1 33,5
15,00-18,49 120 0,15 50,2
18,50-20,49 200 0,25 83,6
20,50-25,49 400 0,5 167,3
25,50-30,49 800 1 334,6
powyżej 30,49 800 1 334,6
liczba jednostek 590 363
¹ maksymalna wielkość połowów statku w danym przedziale długości, ² współczynnik określony
w załączniku 3 do rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 10 grudnia 2013 r. (poz.
1544), ³ kwota wspólna
źródło: IERiGR – PIB, Analizy Rynkowe nr 21
Indywidualne kwoty połowowe dorsza
Indywidualne kwoty połowowe dorszy w latach 2013-2014
Długość (m)
2013 2014 wskaźniki
współczynnik¹ kwota (ton) współczynnik¹ kwota (ton) dynamiki
2014/2013
do 8 m (kwota wspólna) 1000 ton 800 ton 80
8,00-9,99 0,4 22,489 0,2 16,599 74
10,00-11,99 0,69 38,794 0,4 33,198 86
12,00-14,99 0,86 48,352 0,7 58,097 120
15,00-18,49 1 56,224 0,8 66,396 118
18,50-20,49
0,97 54,537
0,9 74,696 137
20,50-25,49 1 82,995 152
25,50-30,49 0,7 58,097 107
powyżej 30,49 0,27 15,18 0,3 24,899 164
liczba jednostek 594 597 101
< 8 m 157 160 102
> 8m 437 437 100
¹ współczynnik określony w załączniku 1 do rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z
dnia
10 grudnia 2013 r. (poz 1544)
źródło: IERiGR – PIB,
• Analiza wcześniej przedstawionych danych wskazuje na bardzo znaczne rozdrobnienie kwot połowowych przypadających na jednostki rybackie. Podział taki nie gwarantuje żadnemu segmentowi trwałej efektywności ekonomicznej.
4.Wykorzystanie europejskich funduszy rybackich na przykładzie SPO Ryby 2007 – 2013. • Dane finansowe realizacji programu wskazują, iż rybołówstwo
wykorzystało w zaplanowane wydatki z SPO Ryby 2007 - 2013. Mimo tych znaczących nakładów wśród rybaków panuje przekonanie, iż wykorzystanie tych funduszy nastąpiło niezgodnie z pierwotnym planem i ewidentnie kosztem tego środowiska. Ten ugruntowany już pogląd jest jednym z wielu przyczyn obecnej frustracji.
Podsumowanie:
• Mimo znacznej redukcji jednostek rybackich w dalszym ciągu brak trwałej efektywności ekonomicznej wszystkich segmentów polskiej floty rybackiej.
• Niskie, indywidualne kwoty połowowe przyznawane decyzjami administracyjnymi mają charakter socjalny a nie ekonomiczny.
• Ograniczona wartość połowowa rozdzielana na coraz większą liczbę podmiotów powoduje ubożenie całego środowiska powodując efekt „kanibalizmu rybackiego”.
Podsumowanie:
• System kwot połowowych nie premiuje efektywności rybackiej tym samym wspomaga armatorów zainteresowanych zachowaniem stanu obecnego (możliwość handlu kwotami połowowymi i otrzymywanie rekompensat ).
• Utrzymywanie socjalnego systemu rekompensat jest zaprzeczeniem rynkowej działalności gospodarczej w połowach ryb i utrwala roszczeniowe postawy części środowiska rybackiego.
• Dramatyczna sytuacja biologiczna dorsza bałtyckiego stawia w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej znaczną część rybaków. Poprawa stanu zasobów przy wsparciu nauki i zarządzających rybołówstwem UE jest nakazem chwili. Bez rozwiązania tego problemu nie będzie dochodowego rybołówstwa.
Podsumowanie:
• Fundusze europejskie powinny wpierać zmiany w rybołówstwie zmierzające do racjonalnego wykorzystania zasobów i wspierania efektywności rybackiej.
• W miejsce wyjątkowo represyjnej polityki wobec rybaków należy wprowadzić system samoregulacji rynkowej umożliwiający temu środowisku trwały rozwój ekonomiczny.
WWF Polska
ul. Wiśniowa 38
02-520 Warszawa
Polska
Tel: +48 22 849 8469
Fax: +48 22 646 3672
www.wwf.pl
Załącznik nr 2 Wystąpienie Prezesa Stowarzyszenia Producentów Ryb Łososiowatych Jacka Juchniewicza w Sejmie w dniu 23.07.2014 roku na Konferencji “Oczekiwania Rybactwa i Wędkarstwa wobec nowej perspektywy finansowej”
STOWARZYSZENIE PRODUCENTÓW RYB ŁOSOSIOWATYCH
__________________________________________________________________________________________
Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych www.sprl.pl [email protected] Al. Wolności 30/105 84-300 Lębork tel/fax +48 59 862 27 27
konto: 73 1240 3800 1111 0010 1569 5386 NIP 841-16-62-468
Wystąpienie Prezesa Stowarzyszenia Producentów Ryb Łososiowatych Jacka Juchniewicza w Sejmie w dniu 23.07.2014 roku na Konferencji “Oczekiwania Rybactwa i Wędkarstwa wobec nowej perspektywy finansowej” Szanowny Panie Marszałku Szanowny Panie Ministrze Szanowni Państwo
Występuję w imieniu Stowarzyszenia Producentów Ryb Łososiowatych, jedynego reprezentującego ten sektor i zrzeszającego znakomitą większość hodowców pstrąga w Polsce.
Pstrąg jest gatunkiem mocno osadzonym w polskim krajobrazie rybnym. Wykuwał
swoją pozycję od 1881r, kiedy to hrabia Raczyński uzyskał pierwszy wylęg z ikry przetransportowanej z Ameryki do gospodarstwa w Złotym Potoku. Domyślam się, że nasi bracia Karpiarze lekko się uśmiechają pod nosem, mając za sobą tradycję 800 lat, ale dzisiaj wielkość produkcji obu gatunków się zrównała i to właśnie one głównie stanowią o produkcji ryb słodkowodnych. Warto jeszcze wspomnieć o przebojowym „beniaminku” polskiej akwakultury – hodowli jesiotra z przeznaczeniem na kawior – wyrastamy tutaj na potęgę głównie dzięki Gospodarstwu „Gosławice”. Nie umniejszając pozostałym gatunkom znaczenia, jeśli chodzi o ilość, odgrywają zdecydowanie mniejszą rolę. O ile polskie karpiarstwo wróciło na pierwsze miejsce w Europie pod względem ilości, przeskakując Czechy, a pstrąg jest na szóstym, to już razem wzięta produkcja polskiej akwakultury plasuje ją na trzecim miejscu za Turcją i Włochami.
Jak każda branża mamy za sobą okresy lepsze i gorsze. Korzystaliśmy z boomu lat 90-tych i cierpieliśmy na przełomie pierwszej dekady nowego wieku. Dzisiaj los się do nas uśmiechnął – mamy rynek, ten najlepszy, bo polski, lokalny. Polacy zaczęli jeść pstrąga, którego mogą kupić codziennie w dobrej jakości. Polski pstrąg przetworzony w polskiej przetwórni – można by rzec sukces. Jakby tego było mało widzimy dalszy potencjał wzrostowy szeroko uzasadniony w naszej Strategii Rozwoju Zrównoważonej Akwakultury Intensywnej, do lektury której zainteresowanych zachęcam (można ją znaleźć na stronach SPRŁ).
Reasumując: mamy najważniejsze - rynek, mamy najwyższej jakości przetwórstwo, mamy gospodarstwa o wysokiej kulturze technologicznej i kadry, które mogą je rozwijać i w końcu mamy (mieć) fundusze wspierające, bo właśnie rozpoczyna się nowy program finansowania, w którym akwakultura ma szczególną pozycję, przynajmniej na poziomie deklaratywnym ujętą w Strategicznych Wytycznych Dotyczących Rozwoju Akwakultury w UE.
STOWARZYSZENIE PRODUCENTÓW RYB ŁOSOSIOWATYCH
__________________________________________________________________________________________
Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych www.sprl.pl [email protected] Al. Wolności 30/105 84-300 Lębork tel/fax +48 59 862 27 27
konto: 73 1240 3800 1111 0010 1569 5386 NIP 841-16-62-468
Mamy też jeszcze jedno – wielki problem, który może przekreślić wszystkie pozostałe „mamy” i zlikwiduje rybactwo w Polsce. Problem nazywa się sposób wdrażania Ramowej Dyrektywy Wodnej (RDW). Akt niezwykle podniosły i ważny, mający na dziesięciolecia uregulować sposób korzystania ze środowiska.
Nasze Stowarzyszenie wraz z innymi organizacjami rybackimi bierze udział w
konsultacjach społecznych począwszy od 2008r. Wydaliśmy szereg opinii nt. planowanych rozwiązań i przewidywanych skutków ich zastosowania i nigdy nie otrzymaliśmy zwrotnie odpowiedzi na nasze argumenty. W zamian powstawały i dalej powstają projekty, np. warunków korzystania z wód, które określają przepływ nienaruszalny na poziomie wykluczającym jakiegokolwiek użytkownika wód przez wiele miesięcy w roku!!!
Forsowany współczynnik 1 lub 1,5 SNQ oznacza, że 100, a nawet 150% Średnio
Niskiego Przepływu ma pozostać, jako przepływ biologiczny, nienaruszalny. Dodam, że SNQ jest normalnie występującym stanem latem, p.. obecnie od wielu już tygodni na Pomorzu. Dotychczasowa praktyka legislacyjna wynosiła 50% i mniej SNQ, co na tle wielu krajów europejskich już jest bardzo restrykcyjne. Odbyliśmy spotkania indywidualne w odpowiedzialnych instytucjach na rożnym poziomie i wszyscy wyrażają zdziwienie, że taki projekt powstał, że oczywiście nikt nie chce likwidować rybactwa, ale kolejne konsultacje określania warunków korzystania z wód dla następnych rzek mają je w niezmienionej formie. Konsultacje przeprowadzają zewnętrzne firmy, do których nie docierają żadne argumenty. W warunkach dla Dolnej Wisły ustalono priorytety, w których Rolnictwo w tym rybactwo przesunięte jest na piąte, ostatnie miejsce.
Chyba nie na tym ma polegać zrównoważony rozwój.
W Światowej Strategii Ochrony Przyrody opracowanej przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody i jej Zasobów zapisano, że Rozwój Zrównoważony to takie "przekształcenie biosfery i wykorzystanie zasobów ludzkich, ekonomicznych oraz zasobów przyrody nieożywionej i ożywionej dla zaspokojenia potrzeb ludzi i poprawy jakości ich życia, które uwzględnia czynniki społeczne, ekologiczne i ekonomiczne, wielkość zasobów przyrody, oraz w przypadku możliwości wyboru jednej z opcji wyboru, korzyści i straty wynikające z tego wyboru w bliższej i odległej przyszłości". Polecam tę definicję wszystkim, którzy ignorują fakt, że w Polsce mamy rybactwo, które zostało przez stulecia rozwinięte w oparciu o dostęp do wody i sugeruję, by zastanowić się nad skutkami społecznymi i ekonomicznymi odcinając go na kilka miesięcy w roku.
Drugim ważnym i ostatnio gorącym problemem związanym z RDW jest temat opłat za korzystanie z wód. Niedawno, 10 lipca, w tym budynku wysoki rangą przedstawiciel Ministerstwa Środowiska wypowiadał się, że „Art.9 RDW nakłada na wszystkie kraje członkowskie obowiązek poboru opłat za korzystanie z wód”. Jest to koronny argument, zdaniem Ministerstwa, uzasadniający planowane wprowadzenie opłat. Argument, naszym
STOWARZYSZENIE PRODUCENTÓW RYB ŁOSOSIOWATYCH
__________________________________________________________________________________________
Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych www.sprl.pl [email protected] Al. Wolności 30/105 84-300 Lębork tel/fax +48 59 862 27 27
konto: 73 1240 3800 1111 0010 1569 5386 NIP 841-16-62-468
zdaniem nieprawdziwy, ponieważ art. 9 mówi wyraźnie o zwrocie kosztów za usługi wodne, a nie korzystanie, jako takie. Z kolei definicja „usług wodnych” wg FAO mówi: „Woda może być uznawana, jako dobro „wolne” w postaci deszczu, rzeki, ale jeśli zostanie ujęta i dostarczona do odbiorcy poprzez kanał, rurę lub inny sposób, staje się usługą wodną”. ("Water may be considered a "free" good in the form of rain, river, but when this free good is captured and delivered to customers by canal, pipe or other means, it becomes a water service”)
Większość gospodarstw pstrągowych używa piętrzeń i kanałów przez siebie wybudowanych i na mocy pozwoleń wodno-prawnych sami dokonują konserwacji rzek poniżej i powyżej swoich gospodarstw i nie ma tu mowy o usługach wodnych.
Warto też zwrócić uwagę, że ryby w bardzo niewielkim stopniu zużywają wodę - one ją używają i natychmiast zwracają (pobór zwrotny), bo jest to ich środowisko bytowania, jak powietrze dla zwierząt gospodarskich, za które nie słyszałem, by rolnicy płacili.
Innym argumentem za wprowadzeniem opłat przywoływana była zasada "zanieczyszczający płaci". Trudno się z tym nie zgodzić. Rzecz w tym, że akwakultura nie podlega wyłączeniu z tej zasady i obecnie obowiązujące przepisy jasno i skutecznie to regulują.
Nasi przedstawiciele biorą udział w międzynarodowych wydarzeniach związanych z wdrażaniem RDW. Mamy kontakty i wiedzę nt. przyjętych rozwiązań w różnych krajach, z których wiele zrezygnowało z opłat.
W praktyce oznacza to, że każde, dodatkowe obciążenie finansowe polskich gospodarstw rybackich, będzie osłabiało naszą pozycję konkurencyjną na wspólnotowym rynku. Już dzisiaj polski pstrąg z trudem konkuruje z pstrągiem duńskim, włoskim czy tureckim. Hodowcy karpia mierzyć się muszą z kolegami z Czech, którzy takich opłat nie mają i nie planują lub Węgier, którzy w przeszłości doświadczali skutków wprowadzenia opłat za wodę i dzisiaj, nauczeni doświadczeniem się z tego się wycofali. Jeśli Polska wychodząc przed szereg dążyć będzie do obciążenia rybactwa dodatkowymi opłatami, bezpośrednio uderzy w konkurencyjność naszego sektora oddając nasz – z trudem wypracowany, rynek zbytu – naszym konkurentom. Nie miejsce i czas na to, by dalej prowadzić polemikę z argumentacją z posiedzenia Sejmu sprzed 2 tygodni. Zainteresowanych zapraszam w kuluarach, bądź później. Być może powyższe fakty nie mają znaczenia: jak władza chce rybactwo opodatkować, to tak zrobi, tylko nie nazywajmy tego, że Unia każe. Unia oczekuje, żeby Polska spełniła do czego się zobowiązała sama przyjmując w kwietniu 2011 Plany Gospodarowania Wodami w Obszarach Dorzeczy. Jest to najważniejszy dokument strategiczny zarządzania wodą
STOWARZYSZENIE PRODUCENTÓW RYB ŁOSOSIOWATYCH
__________________________________________________________________________________________
Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych www.sprl.pl [email protected] Al. Wolności 30/105 84-300 Lębork tel/fax +48 59 862 27 27
konto: 73 1240 3800 1111 0010 1569 5386 NIP 841-16-62-468
wynikający z RDW. Polska wskazała w nim znaczne kwoty w postaci nienaliczonych opłat za pobór wód i wygląda na to, że zaczęło się polowanie i w tym kontekście jakież to dzisiaj znaczenie mają racjonalne argumenty:
• że nie ma alternatywy dla akwakultury, jako dostawcy najwyższej jakości białka o prozdrowotnych walorach?
• że ze wszystkich zwierząt hodowlanych ryby najefektywniej zamieniają paszę na białko?
• że zużywają najmniej wody do przyrostu 1 kg (chodzi o zużywaną, a nie otaczającą)?
• że zostawiają najmniejszy ślad węglowy przy produkcji 1 kg?
• że rybactwo pełni wielorakie funkcje pro środowiskowe, których znaczenie wykracza daleko poza produkcyjne aspekty?
• że polska akwakultura w nowym okresie programowania może mieć swoje 5 min dając utrzymanie wielu rodzinom bezpośrednio w nim zatrudnionym, oraz generując nowe miejsca pracy w przetwórstwie, handlu, itp. dając Polsce dochód?
• że gospodarstwa, które w ostatnich latach nastawiły się na rozwój i skorzystały z Funduszy na skutek złych regulacji zamykających dostęp do wody lub podnosząc jej koszt zbankrutują podwójnie, bo będą musiały dodatkowo zwrócić pomoc z powodu utraty trwałości projektów?
• że upadek takich gospodarstw będzie miał konsekwencje dla Państwa Polskiego z tych samych powodów, poszerzone o skutki społeczne związane z wzrostem bezrobocia i utraconych korzyści?
• że tak dobrze rozwijający się rynek zbytu ryb podarujmy zagranicznej konkurencji?
• że nie będzie komu hodować cennych przyrodniczo zagrożonych gatunków?
• że tak naprawdę rybactwo jest najbardziej pro środowiskową grupą zawodową, bo od niego w największym stopniu jest zależne?
A może jednak warto to jeszcze przemyśleć?
Nowelizacja ustaw Prawo Wodne i Prawo Ochrony Środowiska w 2001r. też nie przebiegała bez zgrzytów. Różnica polega na tym, że w Ministerstwie Ochrony Środowiska siedziały wówczas kompetentne osoby, dedykowane rozwiązaniu problemów, z którymi odbyliśmy wiele spotkań, i które ostatecznie miały wpływ na kształt uchwalonego prawa. Ten kształt zaskutkował, że mamy dzisiaj bardzo dobre prawo, będące przedmiotem zazdrości wielu kolegów z innych krajów, które z jednej strony nakłada rygory środowiskowe, a z drugiej pozwala hodowcom żyć. To również dobre prawo sprawiło, że polska akwakultura jest na trzecim miejscu w Europie, a polskie pstrągarstwo jest jednym z najnowocześniejszych i najbardziej przyjaznych środowisku w Europie. Dysponujemy wynikami setek badań w akredytowanych laboratoriach, do których obliguje nas prawo, z których wynika, że wpływ hodowli jest marginalny, a w wielu przypadkach w wybranych parametrach poprawiamy jakość wody. Potrafimy to udokumentować… ale komu?
STOWARZYSZENIE PRODUCENTÓW RYB ŁOSOSIOWATYCH
__________________________________________________________________________________________
Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych www.sprl.pl [email protected] Al. Wolności 30/105 84-300 Lębork tel/fax +48 59 862 27 27
konto: 73 1240 3800 1111 0010 1569 5386 NIP 841-16-62-468
Akwakultura potrzebuje jasnej strategii państwa: czy chcemy ją rozwijać, czy nie. Jeśli nie, to przynajmniej mamy jasność, ale jeśli tak, to potrzebna jest synergia działania kilku przynajmniej Ministerstw czy ich agend i departamentów, jak Rolnictwa, Środowiska, Weterynarii, Nauki …
Dzisiaj wszystkie Ministerstwa mówią, że wspierają rybactwo, ale ma to charakter
mocno deklaratywny, a w praktyce czasami regulacje prawne są im przeciwne. Jesteśmy w przededniu takiej sytuacji. Sprawmy wspólnie by nie wylać dziecka z kąpielą, bo jak wiemy zniszczyć jest łatwo, a odbudować trudno. Bądźmy tym razem mądrzy przed szkodą. Jacek Juchniewicz Prezes Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych www.sprl.pl
WWF Polska
ul. Wiśniowa 38
02-520 Warszawa
Polska
Tel: +48 22 849 8469
Fax: +48 22 646 3672
www.wwf.pl
Załącznik nr 3: Perspektywy rozwoju polskiej akwakultury w oczach hodowców ryb. Anna M. Wiśniewska, w imieniu Stowarzyszenia Producentów Ryb Łososiowatych oraz Polskiego Towarzystwa Rybackiego.
Perspektywy rozwoju polskiej akwakultury w oczach hodowców ryb
Dr inż. Anna M. Wiśniewska Wydział Nauk o Środowisku Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych
ŚWIĘTY SPOKÓJ, WSPÓŁPRACA, INNOWACJE
I NAUKA
Rybactwo Śródlądowe
Akwakultura (chów i hodowla ryb)
Chów i hodowla w tradycyjnych
stawach ziemnych ok. 300
gospodarstw
Chów i hodowla w stawach
przepływowych ok. 150 gospodarstw
Produkcja materiału
zarybieniowego
Gospodarowanie na wodach otwartych (rzeki i jeziora)
Wędkarstwo
Rybactwo Śródlądowe
Precyzja pojęć
Wdrażanie pomocy publicznej wiąże się z koniecznością przygotowania
wielu dokumentów strategicznych, rozporządzeń i wytycznych
regulujących warunki przyznawania tej pomocy.
Ze względu na to, że potencjalnymi odbiorcami tych dokumentów są
zarówno reprezentanci instytucji wdrażających pomoc jak i wszyscy
obywatele Polski pragnący z tej pomocy skorzystać, ważne jest aby obie
strony dokładnie i jednoznacznie interpretowały używane w tych
dokumentach zapisy.
Problemy
1. Niska ranga gospodarki rybackiej w polityce Państwa.
2. Niska znajomość specyfiki i różnorodności technologii branży
wśród decydentów.
3. Niedostateczny wpływ zarządzających rybactwem w Polsce na
decyzje dotyczące użytkowania zasobów wodnych.
4. Przenoszenie rozwiązań prawnych właściwych dla agrokultury
na akwakulturę.
5. Na poziomie Unii Europejskiej nierozróżnianie akwakultury
morskiej, akwakultury śródlądowej oraz rybołówstwa
Cele Ochrony Środowiska w UE
Cele polityki UE w dziedzinie środowiska naturalnego zostały określone w art. 191
ust 1 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) w sposób
następujący:
- zachowanie, ochrony i poprawy jakości środowiska naturalnego,
- ochrona zdrowia człowieka,
- ostrożne i racjonalne wykorzystanie zasobów naturalnych,
- promowanie na płaszczyźnie międzynarodowej środków
zmierzających do rozwiązywania regionalnych lub światowych
problemów środowiska naturalnego, w szczególności zwalczania
zmian klimatu.
Zasady Ochrony Środowiska w UE
Z kolei ust. 2 w art. 191 TFUE określa następujące zasady, na jakich opiera się
polityka UE w dziedzinie środowiska:
• zasada wysokiego poziomu ochrony,
• zasada przezorności (ostrożności),
• zasada stosowania działań zapobiegawczych (zasada prewencji),
• zasada naprawiania szkód przede wszystkim u źródła,
• zasada „zanieczyszczający płaci”,
Ponadto z art. 11 TFUE wynika zasada integracji wymagań środowiskowych
przy ustalaniu i realizacji innych polityk i działań UE. Tego rodzaju
podejście ma w szczególności służyć zrównoważonemu rozwojowi.
W czerwcu 2010 roku w Unii Europejskiej przyjęto Strategię Europa 2020.
Dokument ten stanowi podstawę kolejnego etapu programowania i ma być ma być
podstawą kształtowania polityk Wspólnoty, w tym także europejskiej polityki
spójności, w najbliższym dziesięcioleciu.
Jako priorytety określono:
• wzrost inteligentny (ang. smart growth), czyli rozwój oparty na wiedzy i
innowacjach,
• wzrost zrównoważony (ang. sustainable growth), czyli transformacja w
kierunku gospodarki niskoemisyjnej, oszczędzającej zasoby, zielonej
czyli efektywnie korzystającej z zasobów i konkurencyjnej,
• wzrost sprzyjający włączeniu społecznemu (ang. inclusive growth), czyli
wspieranie gospodarki charakteryzującej się wysokim poziomem
zatrudnienia i zapewniającej spójność gospodarczą, społeczną i
terytorialną.
Pięć unijnych priorytetów EFMR uwzględnia zarówno cele ogólne
dotyczące gospodarki rybackiej, m.in. zrównoważone i konkurencyjne
rybołówstwo i akwakulturę oraz zrównoważony i sprzyjający włączeniu
społecznemu rozwój terytorialny obszarów rybackich oraz priorytety
Strategii Europa 2020.
Zostały one sformułowane następująco:
• 1. Promowanie zrównoważonego i zasobooszczędnego rybołówstwa i
akwakultury;
• 2. Wspieranie innowacyjnego, konkurencyjnego i opartego na
wiedzy rybołówstwa i akwakultury;
• 3. Wspieranie procesu wdrażania WPRyb;
• 4. Zwiększenie zatrudnienia i spójności terytorialnej;
• 5. Zintegrowana Polityka Morska.
Projektowanie oraz rozwijanie efektywnych systemów akwakultury Badania podstawowe – styk następujących dyscyplin naukowych:
rybactwo, inżynieria środowiska, bioinżynieria, technologia żywności.
• Dotyczą wielu parametrów hodowli akwakultury; zarówno
fizycznych, chemicznych, technicznych jak i biologicznych i ma
służyć przewidywaniu interakcji pomiędzy procesami
jednostkowymi i zwierzętami hodowlanymi. Tego rodzaju
badania naukowe muszą w dużej mierze bazować na
współpracy z praktykami, choćby ze względu na
konieczność realizacji prac bezpośrednio w
gospodarstwach i muszą opierać się na wzajemnym
zaufaniu.
Główne kierunki współpracy
• Inżynieria i projektowanie odpowiedzialnych środowiskowo
zakładów akwakultury.
• Analiza ilościowa danych biologicznych i ograniczeń
środowiskowych akwakultury.
• Prace wdrożeniowe dotyczące budowy, rozruchu i eksploatacji
obiektów i urządzeń akwakultury.
• Inżynieria materiałowa.
• Inżynieria OZE.
• Biotechniki i biotechnologie w produkcji ryb.
Propozycje celów, do wsparcia strukturalnego w ramach środków UE przeznaczonych na rozwój akwakultury. • opracowanie oryginalnych systemów i rozwiązań technologicznych
umożliwiających istotne ograniczenie lub całkowite wyeliminowanie
zanieczyszczeń powstających podczas intensywnego chowu i hodowli
ichtiofauny;
• opracowanie technologii chowu nowych gatunków ryb wraz z instrukcjami
wdrożeniowymi;
• opracowanie systemów adaptacji rozwiązań z zakresu OZE na potrzeby
akwakultury wraz z dostosowaniem rozwiązań do indywidualnych potrzeb
hodowców;
• przeprowadzenie kompleksowych badań wskazujących na udział sektora
akwakultury w generowaniu zanieczyszczeń środowiska naturalnego (zarówno
ilościowych jak i jakościowych), uwzględniających postęp technologiczny i
produkcyjny osiągnięty w ostatnich latach;
Propozycje cd. • opracowanie struktury bazy danych o zasobach wodnych w układzie zlewniowym i
użytkowaniu wody na potrzeby akwakultury, umożliwiającym ich kompozycję do
dowolnego układu administracyjnego w odniesieniu do wód powierzchniowych,
spełniających w zakresie zawartości wymagania merytoryczne polityki wodnej Unii
Europejskiej i dyrektyw z nią związanych;
• opracowanie we współpracy ze związkami branżowymi programów szkoleń,
kierowanych do różnych grup pracowników, pozwalających na szybki transfer wiedzy
środowiskowej, hodowlanej, technologicznej i prawnej, istotnej dla branży
akwakultury;
• opracowanie we współpracy ze związkami branżowymi programów szkoleń,
kierowanych do administracji, pozwalających na przybliżenie tej grupie zawodowej
specyfiki branży akwakultury;
• wsparcie kształcenia praktycznego dla kierunków rybactwo i inżynieria akwakultury,
poprzez sfinansowanie systemu staży, wizyt studyjnych itp. dla studentów,
absolwentów i kadry nauczającej;
• wsparcie szkolenia zawodowego;
• wdrożenie (przynajmniej pilotażowe efektów prac badawczych w/w prac).
Propozycja - Katalog tematów
Cel Działanie zmierzające
do osiągnięcia celu
Przykład działań
Eliminacja
presji na
środowisko
naturalne
Inwestycje w technologie
innowacyjne oraz
testowanie takich
technologii w warunkach
hodowlanych.
Opracowanie, dedykowanych dla gospodarstw akwakultury,
systemów przetwarzania odpadów i systemów oczyszczania
ścieków. W takich systemach znaczna część odpadów
powinna być przekształcona w biomasę. Redukcja odpadów
powinna stanowić dalszy etap wdrożeń ekoinnowacyjnych (po
wcześniejszych skoncentrowanych głównie na
przechwytywaniu i konwersji) i być realizowana przez
denitryfikację i fermentację osadu.
System oczyszczania ścieków może zawierać urządzenia do
filtrowania, zagęszczania osadu, fermentacji osadu, oraz
usuwania nieorganicznego fosforanu i azotu.
Wspieranie działań
mających na celu poprawę
zrównoważenia
środowiskowego w
długoterminowej
perspektywie
Współpraca w zakresie projektowania odpowiedzialnych
środowiskowo gospodarstw akwakultury oraz
przeprojektowywania gospodarstw istniejących w takim
kierunku.
Współpraca w zakresie opracowania i wdrożenia metod
zarządzania środowiskowego według standardów ISO 14001 i
EMAS w akwakulturze.
Propozycja - Katalog tematów
Cel Działanie
zmierzające do
osiągnięcia celu
Przykład działań
Poprawa
wydajności i
konkurencyjność
Określanie
gospodarczych i
technicznych
możliwości
eksploatacji nowych
gatunków/hybryd
międzygatunkowych
Współpraca w zakresie prowadzenia prac badawczo-
rozwojowych z zakresu biotechnik rozrodu i podchowu ryb
mogących stanowić uzupełnienie bądź alternatywę dla
obecnej produkcji akwakultury
Opracowanie instrukcji wdrożeniowych dotyczących
wybranych gatunków ryb.
Inwestycje w środki
służące poprawie
zdrowia i dobrostanu
ryb lub służące
poprawie jakości
produktów
Współpraca ośrodków B+R oraz gospodarstw akwakultury
intensywnej w zakresie doradztwa przy projektowaniu
inwestycji.
Prace wdrożeniowe dotyczące budowy, rozruchu i
eksploatacji obiektów i urządzeń akwakultury.
Pilotażowe inwestycje w projekty i prototypy środków i
urządzeń, realizowane przez jednostki naukowe
Propozycja - Katalog tematów
Cel Działanie zmierzające do
osiągnięcia celu
Przykład działań
Budowa
otoczenia
regulacyjno -
wspierającego
rozwój
akwakultury
Prace badawcze zmierzające do
zweryfikowania obowiązujących zapisów
prawnych, utrudniających rozwój
akwakultury intensywnej
Badania dotyczące możliwości
wykorzystania odpadów
poprodukcyjnych, zarówno przed jak i po
przetworzeniu. Dotyczy to zarówno
odpadów powstających z ryb jak również
odpadów związanych ze stosowanymi
technologiami oczyszczania wody.
Badania dotyczące wpływu akwakultury
na jakość i ilość wód.
Opracowanie założeń systemu
pozwalającego gromadzić dane dotyczące
poboru i zrzutu wody przez gospodarstwa
akwakultury.
Propozycja - Katalog tematów współpracy nauki i akwakultury
Cel Działanie zmierzające
do osiągnięcia celu
Przykład działań
Wsparcie rozwoju
sektora poprzez
zatrudnianie
absolwentów
posiadających
umiejętności w zakresie
rozwoju
ekobiznesu/marketingu/
TI oraz opracowywania
nowych produktów
żywnościowych
Transfer wiedzy
naukowej i
specjalistycznej do osób
pracujących w branży
Wykorzystanie technologii informacyjnych poprzez
budowę bazy wiedzy oraz bazy danych ułatwiających
prowadzenie badań naukowych w zespołach
interdyscyplinarnych
Przygotowanie we współpracy z przedstawicielami
branży programu studiów podyplomowych z zakresu
inżynierii akwakultury.
Opracowanie programu wspierania merytorycznego i
finansowego dodatkowych praktyk zawodowych
studentów oraz staży pracowników naukowcy w
nowoczesnych stosujących ekoinnowacje
przedsiębiorstwach akwakultury oraz przetwórstwa
ryb.
Realizacja szkoleń z zakresu zarządzania
środowiskowego według standardów to ISO 14001 i
EMAS.
Przygotowanie we współpracy z przedstawicielami
branży programu studiów z zakresu zarządzania
środowiskowego oraz przetwórstwa produktów
akwakultury.
Propozycja - Katalog tematów współpracy nauki i akwakultury
Cel Działanie
zmierzające
do osiągnięcia
celu
Przykład działań
Integracja i
harmonizacja
sektora
akwakultury
Zwiększenie
komunikacji ze
społecznościami
stref
przybrzeżnych,
obszarów
wiejskich i
administracji
publicznej
Organizowanie szkoleń z zakresu kompetencji miękkich,
przygotowujących do rozwiązywania lokalnych konfliktów dla
przedsiębiorców działających w branży akwakultury intensywnej
Przygotowywanie, we współpracy z przedsiębiorcami branży
akwakultury, szkoleń dla społeczności lokalnych i administracji
publicznej wyjaśniających rolę, funkcję i oddziaływanie
środowiskowe akwakultury.
Propozycja - Katalog tematów
Cel Działanie zmierzające do
osiągnięcia celu
Przykład działań
Poprawa
bezpieczeń-
stwa pracy w
przedsiębio-
rstwach
akwakultury
Opracowywanie rozwiązań
przyczyniających się do poprawy
bezpieczeństwa i higieny pracy w
sektorze akwakultury intensywnej
Szkolenia kadry gospodarstw oraz
pracowników, opracowane na podstawie
badań z zakresu monitoringu
bezpieczeństwa
Prace naukowe w związane z
zagadnieniami zagrożeń bezpieczeństwa
w obiektach akwakultury intensywnej.
Podsumowanie
• Poprawa efektywności wdrażania wsparcia sektorowego dla
rybactwa jest kluczowym warunkiem intensywnego rozwoju
produkcji polskiej akwakultury .
wsparcie inwestycji przekładających się na potencjał produkcyjny;
wsparcie kompleksowej promocji spożycia poszczególnych gatunków
ryb;
działania B+R przekładające się na: wzrost produkcji, zmniejszenie
oddziaływania akwakultury na środowisko, wprowadzanie nowych
gatunków ryb do produkcji, wprowadzanie nowych w akwakulturze
technologii, dywersyfikację działalności gospodarstw;
promocja pro-środowiskowych walorów akwakultury;
edukację, zarówno w formie szkolnictwa wyższego jak i kształcenia
ustawicznego.
Podsumowanie
• Polska posiada zasoby i potencjał niezbędny dla
skokowego rozwoju akwakultury intensywnej, co wpisuje
się w plany strategiczne Unii Europejskiej w tym zakresie.
Akwakultura europejska nie jest jednorodna, część krajów
nie będzie zainteresowana intensywnym wzrostem tej
branży, co oznacza konieczność relatywnie większego
rozwoju akwakultury w krajach zainteresowanych pozycją
tego sektora.
Podsumowanie
• Doświadczenia płynące z wdrażania dotychczasowych
Programów Operacyjnych dla branży rybackiej wskazują
na szereg problemów z efektywnym zarządzeniem
efektami wdrażania – zwłaszcza w kontekście akwakultury
i wskaźników związanych z jej rozwojem. Aby uniknąć
podobnego ryzyka w przyszłym okresie programowania
niezbędna jest analiza słabych stron dotychczasowego
systemu wdrażania wsparcia oraz wdrożenie zmian
prowadzących do ich wyeliminowania,
Podsumowanie
• Reforma systemu dystrybucji wsparcia w ramach
Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego na lata
2014-2020 powinna opierać się na doświadczeniach
wszystkich uczestników dotychczas wdrażanych
Programów Operacyjnych – w tym także dedykowanych
innym obszarom wsparcia. Nowe podejście do wdrażania
pomocy powinno dążyć do większego skupienia uwagi na
interesie oraz potrzebach beneficjenta i branży
(przeniesienia uwagi na realizację wskaźników), które
przegrywają w chwili obecnej z doraźnym interesem
politycznym i realizacją celów administracji
odpowiedzialnej za wdrażanie.
Akwakultura w Polsce w 2020 roku: nowoczesna, w pełni środowiskowo akceptowalna, dochodowa
Aktywny udział w konsultacjach społecznych
Zasoby ludzkie
Kooperacja z nauką,
Kierunkowe kształcenie
Modernizacja gospodarstw, transfer
nowych technologii
Dobre praktyki polskiej akwakultury
Przyszłość
WWF Polska
ul. Wiśniowa 38
02-520 Warszawa
Polska
Tel: +48 22 849 8469
Fax: +48 22 646 3672
www.wwf.pl
Załącznik nr 4. Informacja na temat aktualnych prac Parlamentu Europejskiego w kontekście Morza Bałtyckiego. Jarosław Wałęsa, Poseł Parlamentu Europejskiego.
Informacje na temat bieżących działań Parlamentu Europejskiego w zakresie rybołówstwa Szanowni Państwo dziękuję za zaproszenie i przepraszam za spóźnienie, ale w tym samym czasie w Gdańsku odbywa się Krajowa Konferencja – Szkolenie dla Hodowców Ryb Łososiowatych, na którą również zostałem zaproszony. Bardzo się cieszę, że mogę tu być dzisiaj z Państwem, jako europoseł drugiej kadencji. W dziedzinie rybołówstwa ta kadencja rozpoczęła się dla mnie wyjątkowo dobrze. Zostałem wybrany wiceprzewodniczącym Komisji Rybołówstwa w Parlamencie Europejskim. W związku z tym liczę na jeszcze szerszą współpracę z Państwem, drzwi mojego biura są zawsze dla Państwa szeroko otwarte. Zwyczajowo już, chciałbym przybliżyć Państwu, czym w ostatnim czasie zajmuje się Komisja Rybołówstwa. Najważniejszą teraz kwestią, którą żyje cały Parlament Europejski to wybór nowych komisarzy. Teka komisarza do spraw Rybołówstwa i Gospodarki Morskiej została poszerzona o Środowisko i przypadła kandydatowi z Malty Panu Karmenu Vella. Z mojego punktu widzenia takie połączenie jest niefortunne i nowemu komisarzowi może być bardzo trudno zachować równowagę i obiektywność. Przesłuchanie Pana Vella odbyło się w Parlamencie Europejskim w poniedziałek 29 września i nie było łatwe. Nie dość, że komisarz musiał rozliczyć się ze swoją socjalistyczną przeszłością polityczną to jeszcze musiał przekonać posłów, że zachowa balans pomiędzy rybołówstwem a ochroną środowiska. Krótko tylko powiem, że główną obawą i jednocześnie zarzutem była kwestia propozycji przeprowadzenia oceny i ewentualnej reformy, europejskiego systemu ochrony przyrody Natura 2000 tak, aby stworzyć bardziej nowoczesny akt prawny. Zaskoczenie przydziału tego portfolio panu Vella wynika z tego, ze Malta, z której pochodzi, nie wdrożyła przepisów dyrektywy siedliskowej, za co była krytykowana na arenie międzynarodowej, a nowy komisarz będzie miał teraz możliwość przeprowadzenia reformy tych przepisów. Podczas przesłuchania zadałem mu dwa pytania skupiając się na dwóch aspektach reformy Wspólnej Polityki Rybołówstwa, które z mojego punktu widzenia są najważniejsze dla regionu Morza Bałtyckiego. Mówię tutaj o planach wieloletnich i relacji między polityką rybołówstwa i środowiska. Konkretnie pytałem o zagwarantowanie pewnej elastyczności w planach umożliwiających szybkie reagowanie w przypadku pogorszenia stanu stad szczególnie w kontekście dorsza oraz o zagwarantowanie dobrych warunków ekonomicznych dla rybaków zwłaszcza przybrzeżnych biorąc pod uwagę konieczność wdrażania przepisów w zakresie ochrony środowiska, takich jak na przykład Natura 2000, które mogą znacząco zmniejszyć zdolność rybaków do prowadzenia połowów. Myślę, że te dwie kwestie są szczególnie ważne dla polskich rybaków. Pan Vella sprawił dobre wrażenie, był przygotowany, wykazał się podstawową wiedzą, ale odpowiadał ogólnie. Biorąc pod uwagę, że miał tylko 10 dni na opanowanie tematyki z zakresu rybołówstwa i ochrony środowiska oraz tylko 2 minuty na każdą odpowiedź nie wypadł najgorzej. Podczas przesłuchania kandydat na komisarza odniósł się do dawno zapomnianego aspektu społecznego i gospodarczego polityki rybołówstwa, podkreślając fakt, że dobre prawodawstwo regulujące połowy potrzebuje zarówno ryb w morzu jak i ludzi do ich poławiania. W przeciwieństwie do obecnej komisarz, Pani Marii Damanaki, stwierdził, że przyszła polityka rybołówstwa musi opierać się na faktach, danych naukowych, badaniach i regionalizacji, a nie na takich samych dla wszystkich regułach bez względu na różnice regionalne. Pan Vella wspomniał również, że jest otwarty na kontakt ze wszystkimi zainteresowanymi stronami w sprawie dotyczącej kontrowersyjnego rozporządzenia
WWF Polska
ul. Wiśniowa 38
02-520 Warszawa
Polska
Tel: +48 22 849 8469
Fax: +48 22 646 3672
www.wwf.pl
zakazującego stresowania pławnic w Unii Europejskiej, które wkrótce będzie przedmiotem obrad Parlamentu. Tą kwestię zaraz szerzej omówię. Cieszę się z tej obietnicy otwartego i uczciwego dialogu między Komisją, Parlamentem a sektorem, to coś, czego niestety nie doświadczyliśmy z odchodzącą Panią Komisarz. Chociaż połączenie portfolio Środowiska i Rybactwa jest zaskoczeniem dla wszystkich, to może być korzystne, jeśli komisarz zobowiąże się do prawdziwego zrównoważonego rozwoju, a nie do radykalnego konserwatyzmu w obu dziedzinach. Czyny będą mówić za siebie, i przyszłość pokaże czy zapewni on równowagę pomiędzy aspektami środowiskowymi, społecznymi i gospodarczymi Po przesłuchaniu, posłowie z Komisji Rybołówstwa postanowili udzielić poparcia tej kandydaturze. Wybór i ostateczne zatwierdzenie składu nowej Komisji nastąpi 22 października podczas sesji w Strasburgu. Posłowie zagłosują nad całym składem a nie na pojedynczych kandydatów. Komisarze mają oficjalnie objąć nowe stanowiska 1 listopada. Liczę na to, że relacje z nowym komisarzem będą lepsze niż z Panią Maria Damanaki, odchodzącą Komisarz. Dla niej nie znalazło się miejsce w nowym składzie Komisji Europejskiej, zaproponowanym przez przewodniczącego Jean-Claude'a Junckera. Muszę powiedzieć, że jestem z tego powodu zadowolony, bo relacje na linii Parlament Europejski - Komisja Europejska nie najlepiej się układały. Pani Damanaki była po prostu złym komisarzem. A najlepiej o tym świadczyć może fakt, że na sam koniec swojej kadencji opublikowała bardzo kontrowersyjną propozycję zmiany przepisów. Chodzi mi o propozycję wprowadzenia zakazu połowów z użyciem pławnic na wodach Unii Europejskiej. Oczywiście taki zakaz obowiązuje na wodach Morza Bałtyckiego już od 2008 i wiem, że wiele zgromadzonych tu osób borykało się z jego konsekwencjami. Nowa propozycja jest o tyle niebezpieczna, że może zagrażać rybakom stosującym narzędzia kotwiczone. W zeszłym tygodniu odbyło się pierwsze spotkanie w tej sprawie, podczas którego zwróciłem uwagę na potrzebę ustanowienia jednolitej definicji pławnicy, jednak bez rozszerzania zakazu na narzędzia inne niż pławnice. Może jednak zacznę od początku. Przede wszystkim propozycja ta godzi w reformę Wspólnej Polityki Rybołówstwa, nad którą tak ciężko pracowaliśmy w poprzedniej kadencji Parlamentu Europejskiego. W świetle nowych zasad podczas ustalania środków technicznych, decydującą rolę miała odgrywać regionalizacja. Tymczasem Komisja Europejska zaproponowała rozwiązanie, które zakazuje połowów jednym typem narzędzia na wszystkich akwenach Unii Europejskiej bez względu na warunki lokalne i regionalne. Kolejny element sprzeczny z duchem reformy to atak na małe rybołówstwo. Przemysłowe połowy pławnicami zostały zakazane już w 1992 roku. Zakaz ten powinien oczywiście być nadal egzekwowany w całej Unii Europejskiej i to z całą surowością. Jednakże, małe pławnice (to znaczy krótsze niż 2,5 km), stosowane są przez rybaków przybrzeżnych, na których ochronę i rozwój stawialiśmy przecież w trakcie reformowania Wspólnej Polityki Rybołówstwa. Jest to zupełnie inna kwestia, wymagająca regulacji w duchu regionalizacji z uwzględnieniem warunków lokalnych. Kolejna sprawa to skutki wprowadzonego zakazu. My Polacy wiemy, że ogólny społeczno - gospodarczy wpływ całkowitego zakazu będzie katastrofalny. A nie, jak twierdzi Komisja Europejska, i tu cytuję: "nieistotny na poziomie krajowym i lokalnym". Polska od 2008 roku ponosi konsekwencje wprowadzenia całkowitego zakazu poławiania pławnicami na Morzu Bałtyckim. Wprowadzony zakaz bardzo negatywnie wpłynął na sektor rybacki w Polsce. Rybacy stracili jedno z podstawowych narzędzi do połowów ryb łososiowatych i wielu z nich musiało odejść z zawodu. Ci, którzy zdecydowali się zostać, musieli zakupić inne sieci, tak zwane takle, czy też sznury haczykowe, które, jak wiemy, są mniej selektywne od pławnic. Mało tego, naukowcy wycofali się z twierdzeń, ze pławnice zagrażają morświnom, a przecież naukowa opinia o szkodliwości stosowania pławnic była podstawą do wprowadzenia zakazu ich stosowania na Bałtyku tuż przed wejściem Polski do Unii Europejskiej. Komisja Europejska nie dysponując wystarczającą ilością danych w tej sprawie postanowiła kontynuować pracę nad tym zakazem, co spotkało się z jednogłośnym sprzeciwem wszystkich grup politycznych Parlamentu.
WWF Polska
ul. Wiśniowa 38
02-520 Warszawa
Polska
Tel: +48 22 849 8469
Fax: +48 22 646 3672
www.wwf.pl
Aby uniknąć tragedii, z którą mieli do czynienia nasi rybacy w 2008 roku chciałbym przede wszystkim dopilnować kwestii ustanowienia jednolitej definicji pławnicy, jednak bez rozszerzania zakazu na narzędzia inne niż pławnice. Przedstawiona przez Komisję Europejską nowa definicja pławnic nadmiernie rozszerza to pojęcie na inne narzędzia połowowe. Definicja ta obejmuje sieci zakotwiczone w dnie, czyli nieunoszące się swobodnie, które nie mają charakteru pławnicy. Państwo najlepiej wiedzą, że o narzędziu dryfującym możemy mówić wyłącznie, gdy możliwe jest jego swobodne przemieszczanie się, na przykład wskutek działania wiatru lub prądu. W przypadku częściowo zakotwiczonych sieci nie ma mowy o swobodnym przemieszczaniu się narzędzia. Szczególnie szkodliwe może być objęcie zakazem sieci skrzelowych, kotwiczonych z jednego końca, stosowanych przez rybaków przybrzeżnych. Dlatego będę dążył do tego, aby nie zakwalifikowano zakończeń sieci, jako stosowanych w pławnicach urządzeń stabilizujących lub ograniczających dryfowanie. Szczególnie w przypadku narzędzi kotwiczonych posiadających przytwierdzenie do dna. Wprowadzenie zakazu stosowania narzędzi kotwiczonych (GNS) spowodowałoby dodatkowe negatywne skutki gospodarcze dla lokalnej społeczności naszego regionu. Niestety najwyraźniej łatwiej było Komisji przygotować krótką regulację zakazującą wszystkich połowów pławnicami niż przygotować dokładną analizę problemu i zaproponować przepisy z uwzględnieniem charakterystyki narzędzi połowowych i ich zastosowania w poszczególnych regionach, eliminując luki prawne ułatwiające nielegalne stosowanie pławnic. Proszę się jednak nie obawiać, z ramienia mojej grupy politycznej zajmuję się tą sprawą i zrobię wszystko, aby interesy polskich rybaków poławiających narzędziami kotwiczonymi zostały zabezpieczone. Kolejna kwestia, o której chciałbym krótko wspomnieć to "Wielogatunkowy plan zarządzania zasobami w Morzu Bałtyckim". Interakcje pomiędzy populacjami dorsza, śledzia i szprota sprawiły, że Komisja Europejska zaczęła opracowywać pierwszy w Unii wielogatunkowy plan, który ma pozwolić zachować równowagę pomiędzy potrzebami tych trzech gatunków ryb oraz potrzebami rybaków. Propozycja planu, z dużym opóźnieniem, ale ostatecznie została opublikowana w poniedziałek, 6 października. Zrównoważone połowy i regionalizacja to priorytety Komisji w jej wniosku dotyczącym tego planu. Jest to pierwszy prawdziwy plan zarządzania połowami wielogatunkowymi, który ma zastąpić obecny plan zarządzania dotyczący dwóch bałtyckich stad dorsza. Nowym planem objęte zostanie również zarządzanie stadami śledzia i szprota. Ma on zapewnić zrównoważoną eksploatację zasobów umożliwiając osiągniecie stabilizacji w sektorze i wyższej wydajności rybołówstwa. Dla Państwa ma oznaczać jaśniejsze i prostsze zasady. W planie uwzględniono nowe elementy Wspólnej Polityki Rybołówstwa, od wdrożenia obowiązku wyładunku po współpracę regionalną między państwami członkowskimi. W gestii państw członkowskich pozostawiono decyzje, w jaki sposób najlepiej realizować plan w ich części basenu morskiego. Chodzi tu o zasady współpracy regionalnej w celu przyjmowania środków technicznych, przepisy dotyczące obowiązku wyładunku i szczególne środki ochrony dotyczące przyłowów w przypadku stad, których to dotyczy. Dzięki temu podmioty lokalne będą miały większą możliwość podejmowania działań w zakresie rozwoju środków technicznych i przejmowania odpowiedzialności za zarządzanie rybołówstwem. W planie zawarto również obowiązek wyładunku wszystkich połowów dorsza, śledzia, szprota i gładzicy z wyjątkiem przypadków, w których istnieją dowody wysokiego wskaźnika przeżywalności. Zamiast perspektywy krótkoterminowej propozycja Komisji przyjmuje długofalowe podejście do zarządzania stadami ryb, uwzględniając szczególne cechy różnych łowisk. Ma to kluczowe znaczenie w realizacji celu, jakim jest eksploatacja stad ryb na zrównoważonym poziomie. Po publikacji propozycja trafia do Parlamentu Europejskiego i Rady, gdzie zostanie on poddany dalszej pracy. Oczywiście chciałbym również zaangażować się w prace nad tym rozporządzeniem i dopilnować, by jego kształt był dla Państwa możliwie najbardziej korzystny. Uregulowałby on między
WWF Polska
ul. Wiśniowa 38
02-520 Warszawa
Polska
Tel: +48 22 849 8469
Fax: +48 22 646 3672
www.wwf.pl
innymi kontrowersyjne dla Polski zarządzanie gatunkiem szprota, który w wielu krajach poławiany jest tylko na pasze a w Polsce cały czas jest gatunkiem przeznaczonym do konsumpcji. Brak planu umożliwiał do tej pory marnotrawienie tej cennej ryby Dorsz/limity 2015 W Radzie rozpoczął się proces ustalania kwot połowowych na przyszły rok. W tym roku szczególnie trudna jest sytuacja dorsza i to zarówno stada wschodniego, jak i zachodniego. Gremia naukowe w końcu dostrzegły to, co rybacy widzą już od dawna – czyli chudego dorsza. Niestety jedyną – póki co – reakcją było klasyczne zalecenie redukcji limitu dla stada wschodniego o ponad połowę. Na szczęście w regionalnym forum BALTFISH zdecydowana większość krajów nie chce aż tak dużego cięcia, biorąc pod uwagę konieczność „rozgęszczenia” stada, a także rychłe wejście w życie obowiązku wyładunkowego. Wedle mojej wiedzy powinno się skończyć na znacznie mniejszej redukcji – o około 20%. W ramach BALTFISH, trwają też prace nad dodatkowymi środkami technicznymi, które mają pomóc w rozwiązaniu sytuacji „chudego dorsza”. Ich wyniki będą pewnie znane dopiero w przyszłym roku. Również sami naukowcy postanowili się baczniej przyjrzeć sytuacji wschodniego dorsza: na początku miesiąca miało miejsce specjalnie poświęcone temu tematowi zebranie grupy roboczej ICES w Gdyni. Planowane są też dodatkowe konsultacje z Bałtycką Radą Doradczą – powinniście, więc kontaktować się z Waszymi przedstawicielami w tym gremium. Również dla szprota spodziewana jest redukcja, choć wszystko wskazuje na to, że nie będzie ona dla Państwa zbytnio odczuwalna, bo w przyszłym roku nie będziemy już musieli oddawać przekroczenia kwoty z lat ubiegłych. Dobrą wiadomością są natomiast podwyżki limitów TAC na śledzia – centralnego, o co najmniej 30%, a zachodniego o 12%. Na zakończenie chciałbym jeszcze wspomnieć o obowiązku wyładunkowym, czyli zakazie odrzutów. Od nowego roku nastąpi na Bałtyku bardzo duża zmiana, otóż wejdzie w życie zakaz odrzutów dla wszystkich gatunków oprócz ryb płaskich. Zgodnie z nowymi przepisami, ryb mniejszych od wymiaru ochronnego nie będzie już można sprzedawać „konsumpcyjnie”. Dodatkowo, od nowego roku należy się spodziewać zmniejszenia wymiaru ochronnego dorsza z 38 do 35 cm. Pozwoli to na sprzedawanie „konsumpcyjnie” dużej ilości małego dorsza, który dotychczas był niewymiarowy. To między innymi, dlatego tak ważne jest, aby limit na przyszły rok nie był zbyt mocno redukowany. Jednakże wiele aspektów praktycznych i prawnych konsekwencji obowiązku wyładunkowego nie zostanie wyjaśnionych przed końcem roku. Ewidentnie opóźniona jest propozycja rozporządzenia „Omnibus”, która ma za zadanie usunąć najbardziej oczywiste sprzeczności prawne wynikające z wprowadzenia obowiązku wyładunkowego. Dlatego, moim zdaniem, w praktyce rok 2015 będzie „rokiem testowym”, w którym będziemy się cały czas dostosowywać do nowych przepisów. Przypuszczam, że dostosowanie rzeczywistości do tego elementu reformy potrwa jeszcze kilka lat. Ważne jest, abyście Państwo sygnalizowali mi praktyczne problemy związane z wdrażaniem zakazu odrzutów. Wspólnie będziemy rozważać, jak je rozwiązywać w sposób korzystny dla rybaków i niezwiększający biurokracji. Dziękuję!