34

W Polsce, zwłaszcza w okresie wakacyjnym, od-bywa się wiele różnych imprez, które noszą w swojej nazwie słowo „festiwal”. Są festiwale piosenki, kina niezależnego, teatrów ulicznych. Zwłaszcza te ostatnie próbują budować niezwykłą atmosferę wy-darzenia, którego unikalność tworzą ludzie biorący w nim udział. Slot po trosze łączy w sobie wszyst-kie te dziedziny, ale jest zjawiskiem wyjątkowym – jedynym tego typu festiwalem w Polsce, a niektórzy twierdzą nawet, że i w Europie.

Nazwa festiwalu powstała przypadkowo. Na po-czątku, kiedy festiwal odbywał się jeszcze w Giżyc-ku, brzmiała ona „ZLOT”, ale z czasem zmieniła się na SLOT. Do skrótu dopasowano cztery wyrazy i powstało „Stowarzyszenie Lokalnych Ośrodków Twórczych”, co w pewien sposób przybliża charak-ter imprezy, bowiem tworzą ją ludzie z całej Polski. Stowarzyszenie działa już od 13 lat, a we wrześniu 2003 r. zostało oficjalnie zarejestrowane.

Dziś Slot jest kilkudniową imprezą, na którą co

Różnorodnoœć wydarzeń, które obejmuje Slot, jest ogromna. Czegoœ dla siebie może tu szukać pasjonat teatru i fan muzyki techno, zwolennik izolacji oraz potrzebujący mocnych wrażeń dj.

michał wojciechowski

forum dla poszukującychslot art festiwal w lubiążu

roku przyjeżdża kilka tysięcy osób z Polski i z zagrani-cy. Składają się na nią cykle równolegle prowadzonych warsztatów artystycznych, koncerty, DKF-y, wykłady i przedstawienia teatralne. Uczestnicy tworzą przez kilka dni niezwykłą przestrzeń kulturową, która służy pobudzaniu własnej kreatywności, tworzeniu sztuki oraz dyskusjom. Promowana jest tu twórczość nieza-leżna i alternatywna. Sztuka na Slocie nie jest jednak celem, ale środkiem. Jej zadaniem jest tworzenie płaszczyzny porozumienia, na której mogą spotkać się ludzie o różnych poglądach i rozmawiać – nie tylko na tematy artystyczne, ale także dotyczące naj-ważniejszych pytań: jakie jest moje życie, kim jestem, kim jest dla mnie Bóg.

Art, czyli sztuka na Slocie

obejmuje sztuki wizualne, sceniczne, multimedia oraz wykłady. Zajęcia praktyczne, podzielone na trzy tury, obejmują bardzo różnorodne dziedzi-

ny, artystyczne i nie tylko. Spośród sześćdziesię-ciu warsztatów można wybrać sztuki plastyczne (np. malarstwo, grafikę, rysunek, tworzenie insta-lacji, masek, rzeźb w glinie albo drewnie) i sztuki sceniczne (zajęcia teatralne, pantomima, taniec). Zainteresowani muzyką mogą, pod okiem profe-sjonalnych artystów, wziąć udział w warsztatach wokalnych oraz instrumentalnych, nauczyć się tworzenia aranżacji jazzowych albo miksowania (zajęcia prowadzą znani dj-e). Ponadto każdy może stworzyć własny film czy nagranie przy uży-ciu domowego komputera i dostępnych programów. Tym, którzy absolutnie nie czują się artystami, Slot proponuje warsztaty dziennikarskie, językowe (an-gielski, niemiecki, francuski, portugalski, hiszpań-ski, a nawet japoński) oraz „samopoznawcze”. Dla osób z dużą wyobraźnią ciekawe okazać się mogą warsztaty pt. „bajarze”. Jak sama nazwa wskazu-je, uczestnicy zajmują się wspólnym tworzeniem opowieści lub gry fabularnej (RPG – Role Playing

35

wszy

stkie

fot. w

artyk

ule: m

ichał

wojci

echo

wski

Games). Oprócz tego dostępne są gry i zabawy sportowe, od siatkówki i piłki nożnej przez capoeirę, zośkę i pétanque (francuska gra w kule). Wszystkie warsztaty prowadzą znawcy przedmiotów: studen-ci ASP, absolwenci, młodzi artyści, także bardziej znani, jak np. Natalia Niemen czy reżyser Marcin Fischer z grupy Provizorca, zdobywca nagrody za najlepszy montaż (teledysk grupy Frühstück „Wake me up”) na Yach Festiwalu w 2003 r.

Pierwszy Slot odbył się w lesie w Staczach i miał bardzo ograniczony zasięg. Od 2000 r. festi-wal organizowany jest w pocysterskim klasztorze w Lubiążu. Pierwszy kościół wybudowano na tym miejscu na początku wieku XIII, swoją dzisiejszą, barokową formę zawdzięcza XVII-wiecznej przebu-dowie. Jest to jedno z największych tego typu założeń w Europie. Położony na drodze między Wrocławiem a Legnicą klasztor odwiedza w ciągu roku niewielka ilość turystów. Ożywa w lipcu, kiedy w jego murach gości Slot.

Pośrodku założenia znajduje się kościół klasz-torny, nazywany przez uczestników festiwalu „Art-Ka-tedrą”. Po obu jego stronach rozciągają się skrzydła, które rozłamując się tworzą dwa rozległe dziedzińce. Do dyspozycji organizatorów i uczestników Slotu po-zostaje połowa całego kompleksu: kościół klasztorny i północne skrzydło, część skrzydeł oraz wewnętrzny dziedziniec, a także Wozownia i teren przyklasztor-nego parku, który służy za pole namiotowe.

Udostępniona część kompleksu klasztornego zostaje w czasie trwania festiwalu podzielona na szereg różnych przestrzeni, z których każda

buduje wokół siebie odrębny klimat.

Pierwszym z nich jest kościół klasztorny: w dzień odbywa się tam część warsztatów plastycznych i teatralnych, wieczorem prezentowane są przed-stawienia teatralne, a nocą trwają tu nastrojowe koncerty. W Wozowni znajduje się mała scena,

na której występują debiutanci. Tam też odbywają się „koncerty na kolanach”, a w nocy przestrzeń zamienia się w salę projekcyjną. W przeciwległych częściach skrzydła klasztornego ulokowane są dwa kluby muzyczne: Kiwi i Kalafior. Podczas tegoroczne-go Slotu udostępnione zostały dodatkowe pomiesz-czenia w północnej części klasztoru oraz wirydarz, wewnętrzny dziedziniec, na którym ulokowano ka-fejkę. W klubie Kiwi w dzień odbywają się jazzowe warsztaty muzyczne i aranżacyjne, a w Kalafiorze dj-ing. Późnym wieczorem w pierwszym z nich za-czynają się koncerty un-pluged, w nocy odbywa się jam session; w drugim trwa do rana zabawa w dwóch salach – przy drumm’n’bass lub chill out, do wybo-ru. Przy Kiwi, w rozległym korytarzu, rozstawione są dodatkowo stoły z szachownicami, gdzie można grać niemal przez całą dobę. Na końcu północnego skrzydła mieści się także specjalna przestrzeń „24/7” (24 h przez 7 dni w tygodniu), która jest azylem spokoju, miejscem wyciszenia i modlitwy.

36

W pozostałych pomieszczeniach klasztornych odbywają się warsztaty, które – podobnie, jak te organizowane w katedrze – trwają w trzech turach od 11.00 do 17.00. Równolegle odbywa się ok. 20 warsztatów, więc uczestnicy muszą często wybierać między kilkoma równie interesującymi propozycjami. Po zakończeniu warsztatów, w Wozowni zaczyna się „koncert na kolanach”. Jest to godzinne uwielbienie, które prowadzą znani artyści, najczęściej śpiewający muzykę religijną (np. Mate.O, Frühstuck, Leaf, 40 Sy-nów i 30 Wnuków na 70 Oślętach i in.). Koncert ten nie jest obowiązkowy, podobnie jak inne zorientowa-ne religijnie wydarzenia na Slocie. Festiwal ma być wydarzeniem „neutralnym”, które umożliwia doświad-czanie Boga i dyskusję na religijne tematy, ale nikogo do tego nie zmusza. O 18.00 na dziedzińcu przed katedrą rozpoczyna się koncert. Otwierają go mniej znane zespoły, a kończą oczywiście gwiazdy. Przed wystąpieniem głównego gościa wieczoru na wielkim ekranie obok sceny wyświetlana jest „Slot. T.V.”, na którą czeka większość widzów na dziedzińcu: jest to krótki filmik montowany codziennie przez ar-tystów z grupy Provizorca, przedstawiający przebieg dnia na Slocie.

O północy, kiedy gasną światła na wielkiej scenie, rozpoczynają się przedstawienia i koncerty w „Art-Katedrze” i pozostałych klubach. Zabawa trwa do świtu.

Dla tych, którzy chcą wypróbować swoje zdolnoœci twórcze, zorganizowano warsztaty plastyczne, w czasie których uczestnicy mogą zrelizować się artystycznie.

Wnętrze koœcioła klasztornego, czyli Art-Katedry, za dnia służy grupom kształcącym swój warsztat plastyczny i teatralny, wieczorem przeobraża się w scenę.

Sztuka żonglowania doskonale stymuluje pracę obu półkuli mózgowych, a tym samym pobudza kreatywnoœć.

37

Coś więcej niż tylko impreza…

„Slot nie jest stowarzyszeniem, ale ruchem”. „Slot nie ma definicji”. „Slot jest czymś takim, jak radość czy szczęście”. Tak mówią o nim osoby, które go współtworzą. Obok dobrej zabawy festi-wal oferuje uczestnikom także „strawę duchową”. Ci, którzy organizują Slot, a także duża część uczestników, pragną propagować nowy styl życia. Są chrześcijanami, ale w nowym, świeżym wydaniu. Nie ma większego znaczenia kościół, do którego należą czy środowisko, z którego pochodzą. Łą-czy ich chęć prowadzenia nowego życia. Festiwal jest także okazją do rozmów na tematy związane z wiarą z ludźmi, którzy potrzebują pomocy. Dla osób, które mają problemy z narkotykami, funkcjo-nuje całodobowy punkt konsultacyjny, prowadzony przez specjalistów od spraw uzależnień, a charakter prewencyjny mają seminaria pod dużo mówiącym tytułem: „Poradnik dla użytkowników chemicznego raju”. „Wykłady pod Platanem” zapraszają chętnych do refleksji nad własnym życiem.

Większość uczestników powraca do Lubiąża w następnych latach.

W czasie, jaki spędza się na Slocie, znajdzie się miejsce na wszystko: prywatny dialog, pracę w grupie i zabawę w tłumie.

37