ad retorquendum erroneos articulos : Środki retoryczne w pÓŹnoŚredniowiecznych pismach...
TRANSCRIPT
CATHOLICA UNIVERSITAS LUBLINENSIS IOANNIS PAULI II
Colloquia Mediaevalia Lublinensiavol. II
Editores Agnieszka Kijewska, Paweł Kras
WYDAWNICTWO
KUL
KVJLtURAPISMAW ŚRGDN IOW ieeZU
Z N A N E P R O B L E M Y N O W E M E T O D Y
REDAKCJA NAUKOWA
ANNA ADAMSKA PAWEŁ KRAS
W Y D A W N I C T W O K U Ł - L U B L I N 2 0 1 3
Recenzent prof. dr hab. Urszula Borkowska OSU
Opracowanie komputerowe Hanna Prokopowicz
Projekt okładki Ryszard Paluch
© Copyright by Wydawnictwo KUL, Lublin 2013
© Copyright for the English articles o f Annę Hudson and Frantiśek Smahel by Cambridge University Press
ISBN 978-83-7702-809-4
Wydawnictwo K U L Druk i oprawaul. Zbożowa 61, 20-827 Lublin elpiltel. 81 740-93-40, fax 81 740-93-50 ul. Artyleryjska 11e-mail: [email protected] 08-110 Siedlcehttp:// wydawnictwo.kul.lublin.pl e-mail: [email protected]
A dam Poznański
AD RETORQUENDUM ERRONEOS ARTICULOS:ŚRODKI RETORYCZNE W PÓŹNOŚREDNIOWIECZNYCH PISMACH ANTYHERETYCKICH
G dy uczestnicy platońskiego d ialogu Fajdros poszukują kryteriów, według których m ożna oceniać mówców, Sokrates stwierdza, że „sztuka wymowy w ogóle jest sztuką prow adzenia dusz ludzkich za pom ocą m ów ”1. Ta bardzo ogólna definicja retoryki m oże być p o m ocna, jeśli poddam y analizie persw azyjne aspekty p ism polem icznych skierowanych przeciwko średniow iecznym herezjom . Przede w szystkim dlatego, że zasadniczą pobudką, która wpływała na p o wstawanie p ism tego rodzaju m iała być w łaśnie troska o dusze. K ościół katolicki pragnął ratować dusze przed wiecznym potępieniem , które niechybnie groziło w szystkim , którzy odstępu ją od prawdziwej wiary. Spór m iędzy ortodoksją a herezją, naw iązując do m yśli św. A u gustyna określano jako konflikt m iędzy civitas Dei i civitas diaboli. N ie będę się tu wdawać w dyskusję nad tym, czy podłoże tych działań było głęboko duchowe, czy też tylko pragm atyczne, m ianow icie w yrażało obawę K ościoła przed utratą wpływu na wiernych. Chciałbym natom iast dokonać próby przedstaw ienia tej kontrow ersji w kontekście środków retorycznych.
P ism a antyheretyckie m iały służyć przekonaniu heretyków, aby pow rócili na łono Kościoła, oraz przekonaniu wiernych katolików, aby trw ali przy Kościele i nie dali się zwieść herezji. Kluczowe je st tu założenie, że ostatecznym celem wszystkich ludzi je st zbawienie i tylko w ierność nauce K ościoła pozw ala je uzyskać. Spór więc nie doty
1 P l a t o n , Fajdros, tł. W. Witwicki, Kęty 2002, s. 72 (261A).
244 Adam Poznański
czy spraw doczesnych i ograniczonych do sfer ludzkiej działalności, lecz wiecznych i odnoszących się do rzeczyw istości nadprzyrodzonej, a także wyznaczających podstaw ow y sens ludzkiego istnienia. Stąd adekw atna w ydaje się wyżej przytoczona definicja retoryki autorstwa Platona, który uważał, że retoryka m a służyć odkryw aniu prawdy obiektywnej oraz dążeniu do wiedzy2. Przeciwny pogląd prezentowali sofiści, m ów iąc, że praw da obiektywna nie istnieje, a retoryka m oże jedynie pom óc w ustaleniu tego, co praw dopodobne3. Podobne stanow isko zajął Arystoteles, który dochodzenie do praw dy wiązał z logiką, natom iast za przedm iot retoryki uznawał „om aw ianie i ocenianie spraw związanych z działalnością ludzką”4. Tym czasem autorzy p ism antyheretyckich nakłaniali swoich odbiorców do podjęcia decyzji, które m iały m ieć wpływ na dalsze losy tychże odbiorców po śm ierci. D o pew nego stopnia więc cała polem ika antyheretycka opierała się na chwycie erystycznym zwanym argumentum ad baculum 5, który ju ż przez Stagirytę był uważany za skuteczny środek retoryczny6. W arto także zauważyć, że groźba wobec heretyków m iała także w ym iar doczesny, gdyż byli oni narażeni osądzenie i kary ze strony inkwizycji. W obec takiej postaw y K ościoła, który nie zgadzał się na żadne ustępstw a, argum entacji tej nie m ożna uznać za refleksyjną - prow adzącą do porozum ienia obydwu stron, lecz za agonistyczną - nastaw ioną na walkę i zwycięstwo nad oponentem 7.
A nalizując dany tekst z perspektyw y retorycznej, m ożna badać go na wielu płaszczyznach. Starożytni teoretycy w yróżniali pięć działów retoryki, spośród których trzy dotyczyły etapu pow staw ania tekstu. Były to: inventio - ustalanie tem atu i wyszukiwanie sposobu jego przedstaw ienia, dispositio - odpow iednie ułożenie m ateriału i elocutio - „ubranie m yśli w słowa”8. O bejm ow ały one zarówno warstwę myślową, a więc schem aty argum entacyjne, jak i wszelkie środki ję-
2 Zob. R. B a r i 11 i, Rhetoric, tł. G. Menozzi, Minneapolis 1989, s. 6.3 Słynny sofista Protagoras uważał wręcz, że miejsce retoryki jest tam, gdzie nie można jedno
znacznie oddzielić prawdy od fałszu (zob. R. B a r i 11 i, Rhetoric, s. 36).4 M. K o r o 1 k o, Sztuka retoryki, Warszawa 1998, s. 16.5 Argumentum ad baculum (łac. argument do kija) - użycie groźby lub wywołanie strachu
w celu wzmocnienia argumentacji.6 Zob. A r y s t o t e l e s , Retoryka. Retoryka dla Aleksandra. Poetyka, tł. H. Podbielski, War
szawa 2004, s. 116-118, (1382a-1383b).7 Zob. P.H. L e w i ń s k i , Neosofistyka. Argumentacja retoryczna w komunikacji potocznej,
Wrocław 2012, s. 286-287.8 Wyczerpujące opracowanie tematu można znaleźć w: H. L a u s b e r g, Retoryka literacka.
Podstawy wiedzy o literaturze, tł. A. Gorzkowski, Bydgoszcz 2002, s. 153-555.
AD RETORQUENDUM ERRONEOS ARTICULOS 245
zvkowe. W szystkie one m iały służyć w zm ocnieniu persw azji. W czasach nowożytnych natom iast, począw szy od reform y nauczania sztuk wyzwolonych zapoczątkow anej przez Piotra R am usa (1515-1572), retorykę uznano bardziej za sztukę ozdobnego w ysław iania się, niż skutecznego przekonyw ania9. Teoretycy retoryki najw iększą uw agę przywiązywali wówczas do zręcznego stosow ania tropów i figur stylistycznych, a zagadnienia związane z krytycznym m yśleniem i popraw nym w nioskow aniem pozostaw ili logikom . Kolejny zwrot w postrzeganiu retoryki nastąpił w X X wieku, gdy uczeni uznali, że dotychczasowe m etody badaw cze są nieadekwatne i n iew ystarczające. W ychodząc z założenia, że przekonywanie je st jedn ą z podstaw owych funkcji ludzkiego rozum u, starali się na nowo określić rolę perswazji i argum entacji w kom unikacji m iędzyludzkiej10. Jednym z tych uczonych był C haim Perelm an, praw nik, m atem atyk i filozof, który, opierając się na dziełach Arystotelesa, pod jął starania, aby retoryka jako um iejętność skutecznego przekonyw ania znów zajęła właściwe sobie m iejsce11. Stwierdził on, że logika form alna je st narzędziem m ającym zastosow anie przede w szystkim w naukach form alnych (np. w m atem atyce), tym czasem w wielu innych dziedzinach, w których w ażną rolę odgryw a persw azja (np. w naukach prawnych), siłę przekonywania zapew niają argumenty, które odw ołują się przede w szystkim do poglądów danego audytorium . Nie m uszą być jedn ak uniwersalne ani m ieć postaci poprawnych dedukcji. Perelm an w pewnym sensie zrehabilitował inventio i dispositio , nie odrzucił jedn ak zupełnie elocutio. Uważał, że figury retoryczne także m ogą pełnić funkcję argum entacyjną, jeśli w spom agają inne form y argum entacyjne, przyczyniając się do ich akceptacji przez odbiorców. W przeciwnym w ypadku funkcję figur należy uznać wyłącznie za ozdobną12. Ponadto Perelman przychylał się do opinii R.M . W eavera, m ówiącej że retoryka je st przede w szystkim sztuką em fazy13. Takie określenie retoryki
9 Zob. R. B a r i 11 i, Rhetoric, s. 64-65.10 Szerzej na temat XX-wiecznych teorii retorycznych, zob. Contemporary theories o f rhetoric:
selected readings, red. R.L. J o h a n n e s e n , New York 1971.11 Założenia; ego koncepcji zwanej Nową Retoryką zawarte są w: Ch. P e r e 1 m a n, L. 0 1 b r e c h t s-
-T y t e c a, Traite de 1’argumentation : la nouvelle rhetorique, Bruxelles 1976 oraz Ch. P e r e l m a n , Imperium retoryki. Retoryka i argumentacja, tł. M. Chomicz, Warszawa 2004.
12 Ch. P e r e l m a n , Imperium retoryki, s. 10.13 „Rhetoric seen in the whole conspectus of its function is an art of emphasis embodying an order
of desire” (R.M. W e a v e r, Language is sermonic, w: Contemporary Theories of Rhetoric, s. 186-187).
246 Adam Poznański
m ożna również pow iązać z teorią A rystotelesa, który jako jeden ze środków służących do przekonywania w ym ieniał pathos, czyli działanie na uczuciach bądź em ocjach słuchaczy. Jeśli m ówca chce ich do czegoś przekonać, pow inien sw oją w ypow iedzią wywołać u nich nienaw iść, lęk lub oburzenie. W przeciwnym w ypadku m oże odw ołać się do przyjaźni, życzliwości lub litości14. Perelman uważał, że to w łaśnie figury retoryczne pom agają pewne rzeczy wielokrotnie p o wtórzyć lub zaakcentować, aby w ten sposób skupić na nich uwagę audytorium i wywołać odpow iednie em ocje, co - w edług Stagiryty - je st kluczem do efektywnej persw azji15.
W łaśnie z tej perspektyw y - dokonując analizy przykładowych figur retorycznych - chciałbym przyjrzeć się językowi średniow iecznych p ism antyheretyckich. Z bogatego zbioru tekstów wybrałem pięć, pow stałych od XII do X IV wieku, z których każdy je st w jakiś sposób reprezentatywny na tle innych p ism 16:
1. Piotr Czcigodny, Epistola sive tractatus adversus Petrobrusia- nos haereticos17 (dalej cyt.: Epistoła), 1131-1133 - dzieło Piotra Czcigodnego, opata w Cluny, napisane przeciwko heretyckim poglądom Piotra z Bruis i jego zwolennikom (petrobrusianos), uznaje się za pierw szy traktat polem iczny; jego autor uważał, że w walce z heretykam i szczególnie użyteczne m ogą być dobrze sform ułow ane argum enty; zalecał tworzenie ich na podstaw ie m etody zwanej ratio et auctoritas18, a więc odw ołując się do rozum u oraz autorytetów (np. Biblia) i w ten sposób stworzył wzór, z którego później korzystało wielu innych antyheretyckich pisarzy;
2. Ekbert z Schónau, Sermones tredecim contra haereticos19 (d alej cyt.: Sermones), 1163-1167 - polem ika z poglądam i herezji dualistycznych ujęta w form ę trzynastu kazań, tworzących w spólnie jeden traktat; Ekbert najpierw dokładnie przedstaw ia
14 A r y s t o t e l e s , Retoryka, s. 105-130 (1377b- 1388b).15 Zob. Ch. P e re lm a n , Imperium retoryki, s. 51.16 Przegląd polemicznych pism antheretyckich późnego średniowiecza zawiera praca:
W.L. W a k e f i e 1 d, A.P. E v a n s , Heresies of the High Middle Ages, New York 1991. Zob. także: L. S a c k v i 11 e, Heresy and Heretics in the Thirteenth Century, Rochester-Wood- bridge 2011, s. 13-40.
17 Piotr Czcigodny [Petrus Venerabilis], Contra Petrobrusianos haereticos, wyd. J. F e a r n s , Turnhout: Corpus Christianorum Continuatio Mediaevalis 10,1968.
18 Zob. P. K r a s, Ad abolendam diversarum haeresium pravitatem. System inkwizycyjny w średniowiecznej Europie, Lublin 2006, s. 103-111.
19 Ekbert z Schónau [Eckbertus Schonaugiensis], Sermones contra Catharos, w: PL 195 kol. 13-98.
AD RETORQUENDUM ERRONEOS ARTICULOS 247
błędy heretyków, a następnie po kolei odpiera je, odw ołując się do P ism a Świętego; jego dzieło jest wzorowane na dziełach św. Augustyna przeciwko m anichejczykom ;
3. Alan z Lille, De fide catholica contra haereticos sui temporis20 (dalej cyt.: De fide), 1190-1202 - traktat składający się z czterech ksiąg skierowanych przeciw katarom , w aldensom , żydom i m ahom etanom ; jego autor należał do najwybitniejszych um ysłów swojej epoki i chociaż nie m iał do czynienia z heretykam i w praktyce, um iejętnie przedstaw ił ich błędy, często odw ołując się do autorytetów starożytnych;
4. D isputatio inter catholicum etpaterinum hereticum21 (dalej cyt.: D isputatio), 1209-1234 lub 1240-1250 - ten anonim ow y tekst odznacza się ciekawą form ą debaty m iędzy katolikiem a heretykiem (praw dopodobnie przedstaw icielem odłam u katarów zwanego Bagnolenses22); znam ienne jest w nim to, że heretyk nierzadko podw aża w iarygodność wywodów katolika, tak że tam ten m usi szukać silniejszych argum entów;
5. Piotr Zwicker, Cum dormirent homines23 (dalej cyt.: Cum dorm .), 1395 - dzieło o wiele późniejsze od wyżej w ym ienionych p ism polem icznych i z pew nością na nich wzorowane, napisane przez inkwizytora, który osobiście przesłuchiw ał osoby podejrzane o herezję; tekst zbudow any je st wedle w spom nianej m etody ratio et auctoritas i odznacza się dużą liczbą różnego rodzaju środków retorycznych.
Figurą retoryczną określam y św iadom e odstąpienie od pewnych zwyczajów lub reguł językowych. N ajczęściej do tej grupy zaliczano tropy, figury m yśli oraz figury słów, jedn ak trzeba zaznaczyć, że różn i teoretycy m ieli różne opinie na ten temat, nierzadko sprzeczne24.
20 Alan z Lille [Alanus ab Insulis], De fide catholica contra haereticos sui temporis, w: PL 210, kol. 306-430.
21 C . H o e c k e r , Disputatio inter catholicum et paterinum hereticum: die Auseinandersetzung der katholischen Kirche mit den italienischen Katharern im Spiegel einer kontroverstheolo- gischen Streitschrift des 13. Jahrhunderts, Firenze 2001.
22 Szerzej na temat Bagnolenses zob. P. C z a r n e c k i , Kataryzm włoski. Historia i doktryna, Kraków 2013, s. 227-238.
23 J. G r e t s e r, Lucae Tudensis episcopi: scriptores aliquot succedanei contra sectam Walden- sium : nunc primum in lucem editi cum prolegomenis et notis, in quibus de VValdensium factionibus, peruersisq[ue) dogmatis copiose disseritur, Ingolstadii 1613, s. 201-276.
24 Zagadnienia związane z figurami retorycznymi zostały szeroko omówione w następujących pracach: H. L a u s b e r g , Retoryka literacka, s. 308-537 oraz L. A r b u s o w, Colores rhetorici; eine Auswahl rhetorischer Figuren und Gemeinplatze ais Hilfsmittel fiir akademische tlbungen an mittelalterlichen Texten, Gottingen 1963, passim.
248 Adam Poznański
Dlatego też, aby uniknąć zbędnych utrudnień, wym ienione w n in iejszym artykule figury nie będą one poddaw ane szczegółow ym klasyfikacjom . Za najbardziej charakterystyczne dla p ism antyheretyckich uw ażam następujące:
• m etafora ( translatio , przenośnia) - nadanie słow u lub grupie słów nowego znaczenia; w pism ach antheretyckich m etafora najczęściej była wykorzystywana przy opisyw aniu heretyków oraz ich doktryny;
• ironia (eironeia, illusio) - użycie słow a lub grupy słów w taki sposób, żeby uzyskały one znaczenie przeciwne do dosłow nego; katoliccy polem iści stosow ali ją , aby ukazać sprzeczności w p o stępow aniu lub naukach heretyków;
• apostrofa (apostrophe, aversio) - bezpośredni zwrot do kogoś, kto nie jest pierwszym adresatem danego tekstu; pism a antyherety- ckie zazwyczaj kierowane były do szerokiego audytorium, obejmującego zarówno katolików, jak i heretyków; wówczas funkcję apostrofy może pełnić bezpośredni zwrot do tych ostatnich;
• interrogatio (erotesis, pytanie retoryczne) - pytanie, którego celem jest potw ierdzenie poglądu osoby, która je stawia; w p ism ach antyheretyckich było wykorzystywane w podobnej funkcji co ironia;
• repetitio (anaphora , anafora) - pow tórzenie tego sam ego słowa lub zwrotu na początku kolejnych zdań lub członów w ypow iedzi, służące podkreśleniu jak ie jś myśli;
• grad atio (gradacja) - ustawienie kolejnych zdań lub zwrotów w edług stopnia intensyw ności jak ie jś cechy;
• gem inatio (epizeuxis) - dw ukrotne użycie tego sam ego słowa lub zwrotu, służące podkreśleniu jak ie jś myśli;
• accum ulatio (frequentatio) - nagrom adzenie określeń dotyczących jednej osoby lub rzeczy, służące podkreśleniu jak ie jś jej cechy lub cech;
• alliteratio (paranom eon , aliteracja) - rozpoczynanie kolejnych wyrazów tą sam ą literą, służące podkreśleniu jak ie jś myśli.
G łów ną funkcją figur retorycznych w pism ach antyheretyckich było stworzenie takiego w izerunku heretyków, żeby w czytelniku w zbudzali oni tylko i wyłącznie negatywne em ocje. Sposobów było wiele, a do najczęstszych należało częste używanie wymyślnych in wektyw. Taki środek persw azji w stosunku do heretyków wykorzystywali ju ż pisarze antyczni, np. Tertulian, Augustyn. N iezależnie od
AD RETORQUENDUM ERRONEOS ARTICULOS 249
tego starano się także w zbogacać język takim i figuram i, które p om ogłyby przedstaw ić wiarę katolicką w jak najlepszym świetle. Badania nad stereotypem heretyka w średniow ieczy były wielokrotnie przedm iotem badań naukowych, a za ich pioniera m ożna uznać H erberta G rundm anna25
Badając powyższe teksty wyróżniłem siedem opinii, których uzasadnienia stosunkowo często były wzmacniane przez użycie odpowiednich figur retorycznych. Opinie te dotyczą zarówno herezji, jak i wiary katolickiej, a każda z nich opatrzona jest przykładami figur pochodzących z wyżej wymienionych tekstów:
1. HERETYCY SĄ GŁUPI I UPARCI, A ICH DOKTRYNA NIEDORZECZNA
W pismach antyheretyckich bardzo częstym zabiegiem była apostrofa do heretyka, zawierająca różne negatywne określenia. Mogło to być porównanie do osła, który był uważany za zwierzę głupie i uparte, np. „Sed tu Waldensis haeretice surde et mute, aride, stolide, ut asinus, nullam deuotionem consequeris; quia, non quaeris”26 (apostrofa). Odwoływano się także do rzekomego lenistwa, które miało być powodem niewiedzy, np. „Crassa et supina est tua ignorantia et stulta credulitas--- ”27 (apostrofa). Czasem autorzy próbowali okazać swoją bezsilność wobec trudu przekonywania o fałszywości heretyckich nauk, np. ‘Quid clarius, quid manifestius, quid apertius requiritis?”28, (interrogatio, repetitio). Nierzadko,
25 Zagadnienia związane z wizerunkiem heretyka w pismach polemicznych zostały przedstawione w następujących pracach: P. A l p h a n d e r y , Remarques sur le type sectaire dans 1’heresiologie medievale latine, w: Transactions o f the Third International Congress for the History o f Religions, Oxford 1908, t. 2, s. 354-357; H. G r u n d m a n n , Der Typus des Ketzers in mittelalterlicher Anschauung, w: Kultur- und Universalgeschichte. Walter Goetz zu seinem 60. Geburtstage dargebracht von Fachgenossen, Freunden und Schiilern, Leipzig- -Berlin 1927, s. 91-197; szeroko zagadnienie powstania i ewolucji średniowiecznego toposu heretyka przedstawił Norman C o h n, Europe’s Inner Demons. The Demonization o f Chri- stians in Medieval Christendom, London 1975 (19932). Zob. też E. P o t k o w s k i, Stereotyp heretyka-innowiercy w piśmiennictwie kaznodziejskim, w: Kultura elitarna a kultura m asowa w Polsce późnego średniowiecza, red. B. G e r e m e k , Wrocław 1978, s. 121-135;L. S a c k - v i l l e , Heresy and Heretics, s. 154-200. Na szczególną uwagę zasługuje ostatnia spośród wymienionych tu publikacji, gdyż zawiera ona swego rodzaju podsumowanie wcześniejszych badań.
26 „Lecz ty, waldeński heretyku, głuchy i niemy, wyschły, głupi jak osioł, żadnej pobożności nie naśladujesz, bo żadnej nie szukasz” (Cum dorm., Cap. XXVI).
27 „Twoja niewiedza bierze się z grubiaństwa i gnuśności, a naiwność z głupoty — ” (Disputatio, Cap. VIII).
28 „Czego potrzebujecie jaśniejszego, czego wyraźniejszego, czego bardziej oczywistego?” (Epistoła, Cap. II).
250 Adam Poznański
przekonani o intelektualnej niższości heretyków, pozwalali sobie na szyderstwa, np. „Quid ergo vos, doctores egregii, qui evangelicorum verborum veneratores ad ista dicetis?”29 (ironia, interrogatio).
2. HERETYCY DĄŻĄ DO WŁASNEJ ZGUBY
Kościół uważał, że trwanie w herezji sprowadza na człowieka wieczne potępienie, stąd następujące stwierdzenie pokazujące, co czeka heretyków: „ — quorum quidem malus est ortus, peior progressus, et exitus pessimus”30 (gradatio). Dlatego też jednym z motywów występujących w polemice antyhere- tyckiej było przedstawianie herezji jako pułapki, którą heretycy nieświadomie zastawiają sami na siebie. Najczęściej jest to dół, czasem motyw ten zostaje wzbogacony o więzy i sidła, np. „Ecce, ecce, nunc tandem foveam vobis fodistis, in quam statim praecipitati estis. Vincula fabricastis, quibus alligandi estis. Laqueum tetendistis, quo primi capiendi estis”31 (geminatio, metafora). Niekiedy dół staje się otchłanią lub przepaścią, np. qui ab itinere rectae fidei aberrantes, per devia errorum in barathrum profundae perditionis ruunt”32 (metafora).
Za ‘zastawianie pułapek’ szczególnie odpowiedzialni są heretyccy nauczyciele, którzy dzięki kłamstwom wraz z sobą wciągają do nich innych: „Caeci fuerunt doctores vestri, et caecorum duces facti sunt, et in foveam mendacii et perditionis secum cadere vos fecerunt”33 (metafora). Sidła zastawione przez heretyckich nauczycieli są jak sidła diabelskie, ale można się z nich wyswobodzić i powrócić do Kościoła, jak pokazuje następujący cytat: „Multa quoque de illis innotuerunt, per eos qui exierant de conventiculis eorum, et resipuerunt a laqueis diaboli”34 (metafora).
29 „Cóż zatem powiecie na to wy, znakomici nauczyciele, którzy wielbicie słowa Ewangelii?” (Epistoła, Cap. LXXIV).
30 „-—z pewnością zły jest ich początek, rozwój gorszy, a najgorszy koniec”. (Cum dorm.,Cap. I).
31 „Oto, oto, wtedy wreszcie wykopaliście sobie dół, do którego natychmiast wpadliście. Sporządziliście więzy, którymi was należałoby związać. Zastawiliście sidła, w które wy pierwsi powinniście wpaść.” (Epistoła, Cap. XXXI).
32 ci, którzy zbaczają z drogi właściwej wiary i przez manowce błędów spadają w otchłańcałkowitej zagłady”. (Epistoła, Cap. I).
33 „Ślepi byli wasi nauczyciele i stali się przewodnikami ślepych - sprawili, że z nimi wpadacie do dołu kłamstwa i zagłady”. (Sermones, IX, Cap. X).
34 „Wiele także dowiedzieli się o nich [heretykach], od tych którzy opuścili ich szeregi i wyrwali się z szatańskich sideł”. (Sermones, Praefatio).
AD RETORQUENDUM ERRONEOS ARTICULOS 251
3. HERETYCY DZIAŁAJĄ W UKRYCIU, ZWODZĄC LUDZI PROSTYCH I NAIWNYCH
W obawie przed reakcją Kościoła heretyccy nauczyciele nie ujawniali się ze swoimi działaniami, co dla pisarzy antyheretyckich stało się ważną przesłanką w argumentacji, a także źródłem inwektyw, np.
„Vos igitur, vos, quos supra nominavi, magistri errorum, et caeci duces caecorum, faeces haeresum, reliquiae schismaticorum, vos ego, inquam, seductorum seductores convenio, et ut de latibulis vestris ad publicum nostrum prodeatis invito”35 (repetitio, accumulatio, apostrofa).
Heretyków porównywano także do złodziei lub nocnych zwierząt, szczególnie tych o odrażającym wyglądzie: „Tu vero fur, et latro, lupe, glis et vespertilio, noctua caeca nocte ad simplices volitas, cursitans circuis quaerens quem deuores”36 (apostrofa). Przytoczony tu cytat zawiera nawiązanie do Biblii (1 P 5,8): „Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć (quaeret quem devoret”)37, co oznacza, że tak jak wszyscy słabi narażeni są na pokusy szatana, tak i wszystkim naiwnym zagraża swoimi naukami heretycki mistrz.
Działanie w ukryciu porównywane było do działania wbrew porządkowi, na opak, np. „Semper tu latitas in angulo, manifeste designans, quod non sis indutus uirtute, sed iniquitate, non ex alto, sed ex inferno, et quod non sis repletus Spiritu sancto, sed Spiritu maligno”39 (repetitio, accumulatio). Za oszusta był uważany również legendarny założyciel sekty waldensów, jego uczniowie natomiast przy pomocy gry słów (discipuli - muscipuli) porównani zostali do łowców myszy, a więc ludzi prostych i słabych: „[Waldus] Sine ratione philosophus, sine visione propheta, sine missione apostolus, sine instructore didascalus, cujus discipuli, imo, muscipuli, per diversas mundi partes, simplices seducunt, a vero avertunt, non ad verum convertunt”39 (accumulatio, repetitio).
35 „Was zatem, was, o których wcześniej wspomniałem, nauczyciele błędów, ślepi przewodnicy ślepych, męty herezji, potomstwo schizmatyków, mówię, ja was oszustów nad oszustami wzywam i zachęcam, abyście wyszli ze swoich kryjówek i pojawili się publicznie”. (Epistoła, Cap. I).
36 „Ty zaś jak złodzieju, łotrze, wilku, szczurze, nietoperzu i ślepa sowo; latasz nocą do ludzi prostych, szukając w biegu kogo pożreć”. (Cum dorm., Cap. VII).
37 Tłum.: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu - „Biblia Tysiąclecia”, wyd. 3. popr., Poz- nań-Warszawa 1980, s. 1380.
38 „Zawsze ukrywasz się za rogiem, wyraźnie pokazując, że nie jesteś odziany w cnotę, lecz w niegodziwość, nie z wysoka, lecz z otchłani, i że nie jesteś napełniony Duchem Świętym, lecz duchem przewrotnym”. (Cum dorm., Cap. VII).
39 „[Waldo] Filozof bez rozumu, prorok bez objawienia, apostoł bez misji, nauczyciel bez nadzorcy, którego uczniowie, a właściwie łowcy myszy, w różnych zakątkach świata oszukują ludzi prostych, odwodzą ich od prawdy i nie kierują ku prawdzie”. (D efide, Lib. II, Cap. I).
252 Adam Poznański
4. HEREZJA JEST JAK TRUCIZNA LUB ZARAZA
Rozprzestrzenianie się herezji traktowano jak rozprzestrzenianie się zarazy, która zabija i zakaża. Heretycy, podobnie jak osoby dopiero co zarażone, nie zawsze byli świadomi swojej choroby: stulta illa et impia haeresis more pestisvalidae multos interfecit, plures infecit”40 (metafora, gradatio).
Heretyckie nauczanie był także porównywane do podawania śmiertelnej trucizny, np. „[haeresis] — quos potest decipit, quos potest corrumpit, et nunc istis, nunc illis lethalia venena propinat”41 (gradatio).
5. HERETYCY ODDAJĄ SIĘ PRAKTYKOM, KTÓRYCH SUROWOZABRANIA BIBLIA
Aby wzbudzić obrzydzenie i niechęć w stosunku do heretyków, zarzucano im czyny powszechnie potępiane, takie jak praktyki homoseksualne lub kult szatana, np. nolite dampnare matrimonia, tristesypocritae, qui exterminatas habetis facies, ut videamini ieiunantes et honesti, et sodomiticum potius scelus eligitis, masculorum concubitores!”42 (apostrofa); czy też diabolici estis, qui etiam occulte Luciferum adoratis!”43, (apostrofa)
6. CI, KTÓRZY ZBŁĄDZILI, ZAWSZE MOGĄ WRÓCIĆ NA ŁONO KOŚCIOŁA.
Kościół, potępiając herezje, jednocześnie wzywał jej wyznawców do nawrócenia i zapewniał o możliwości powrotu, np. „Clerus, velutpia mater, filios eius congregat, sicut gallina congregat pullos suos sub alis”44 (metafora); „Sed venite, venite, inquam, ad me vos, cum quibus mihi sermo est, venite et resipiscite a tanto
40 ta głupia i bezbożna herezja, tak jak bardzo zaraźliwa choroba - wielu zabija, a jeszcze więcej zakaża”. (Epistoła, Cap. I).
41 „[herezja] --- kogo może zwodzi, kogo może deprawuje i raz jednym, raz drugim podaje do picia śmiertelną truciznę”. (Epistoła, Cap. I).
42 nie potępiajcie małżeństw, smutni hipokryci, którzy wykrzywiacie twarze, aby udawać poszczących i przyzwoitych, a wybieracie raczej sodomicki występek, kochankowie mężczyzn!” (Disputatio, Cap. II).
43 „-—jesteście diabelscy, [wy], którzy potajemnie czcicie nawet Lucyfera!” (Disputatio, Cap. IX).44 „Duchowieństwo, jak kochająca matka, gromadzi swoich synów, tak jak kura gromadzi pisk
lęta pod skrzydłami”. (Cum dorm., Cap. IX).
AD RETORQUENDUM ERRONEOS ARTICULOS 253
prodigio, magisque eligite ab Ecclesia Dei discere vera quam per erroris spiritum docere falsa”45 (geminatio).
7. JEST TYLKO JEDNA PRAWDZIWA WIARA
Jednym z zarzutów przeciwko heretykom było to, że odcinając się od Kościoła katolickiego naruszają jedność chrześcijan, którą potwierdzają przykłady z Biblii, np.. „Unitas etiam fidei Catholicae potest probari ex unitate Dei, qui nos omnes creavit; ex unitate primi parentis, qui nos omnes propagavit: ex unitate Christi, qui nos reparavit; ex unitate Baptismi, qui nos omnes ab originali crimine mundavit; ex unitate regni, ad quod promerendum —”46 (repetitio).
Heretycy odchodzą od wiary chrześcijańskiej, gdyż tylko Kościół jest depozytariuszem tej wiary: „Nonne praefati haeretici in ultimis temporibus recedunt a fide; a fide, inquam, quam tenet generalis Ecclesia? Non enim a fide Judaeorum recedunt, quia fidem non habent, nec a fide Saracenorum, quia fide carent; a fide ergo Christianorum recedunt”47, (geminatio, repetitio)
W traktacie Piotra Zwickera znajdujemy także dwa ciekawe przykłady użycia aliteracji w argumentach dotyczących jedności wiary: „Ideo eadem fides, quae praefigurata est in Patriarchis, praenunciata in Prophetis, praedicata a Christo et discipulis, hodie, et in aevum, praedicatur ab Ecclesiae Doctoribus et Praedicatoribus”48 (alliteratio); jak również „Ad retorquendum igitur, repugnandum, resarciendum et reprobandum ipsorum erroneos articulos, est primo notandum, quod fides una, est omnium electorum tam praecedentium Christi adventum, quam sequentium”49 (alliteratio)
„Lecz przyjdźcie, przyjdźcie, mówię, do mnie wy, z którymi rozmawiam, przyjdźcie i otrząśnijcie się z tego urojenia; wybierzcie raczej uczenie się prawdy od Kościoła Boga, niż nauczanie fałszu przez ducha błędu!” (Epistoła, Cap. XII).„Również jedność wiary katolickiej można udowodnić na podstawie jedności Boga, którynas wszystkich stworzył, jedności pierwszego rodzica, która nas wszystkich rozmnożył, jedności Chrystusa, który nas odnowił, jedności chrztu, który oczyścił nas wszystkich z grzechu pierworodnego, jedności królestwa, na które trzeba zasłużyć — ” (Cum dorm., Cap. VI). „Czyż wspomniani heretycy w czasach ostatecznych nie odchodzą od wiary, od wiary, mówię, której strzeże Kościół powszechny? Nie odchodzą od wiary Żydów, gdyż ci wiary nie mają, nie od wiary Saracenów, gdyż ci wiary są pozbawieni, odchodzą zatem od wiary chrześcijańskiej”. (D efide, Lib. I, Cap. VI).„Podobnie ta sam a wiara, którą wyobrażali sobie patriarchowie, zapowiadali prorocy i nauczana przez Chrystusa i uczniów, dziś i na wieki będzie głoszona przez nauczycieli i kaznodziejów Kościoła” (Cum dorm., Cap. IV).„Zatem, aby odwrócić, zwalczyć, naprawić i odrzucić ich błędne zasady, trzeba najpierw zauważyć, że jest jedna wiara - zarówno wybranych, poprzedzających przyjście Chrystusa, jak i późniejszych” (Cum dorm., Cap. II).
254 Adam Poznański
* * * *
Zaprezentowany powyżej krótki przegląd wybranych przykładów figur retorycznych występujących w pismach antyheretyckich późnego średniowiecza bez wątpienia nie jest wyczerpujący. Wskazuje pewne ogólne tendencje stylistyczne autorów, a także ograniczoną liczbę motywów, którymi się posługiwali. Może on jednak stanowić podstawę lub inspirację do przeprowadzenia głębszych badań na większej grupie tekstów. Niektóre spośród opinii na temat heretyków mają genezę biblijną, inne pojawiały się już u Ojców Kościoła i z czasem uległy pewnym przekształceniom, które można by prześledzić. Figury retoryczne, które miały uwydatniać te opinie i utrwalać je w świadomości odbiorców były efektywne szczególnie dlatego, że często odwoływały się do silnych emocji, takich jak: strach, obrzydzenie, pogarda. Z pewnością była to ważna część strategii argumentacyjnej. Piśmiennictwo anyheretyckie in genere, jeśli weźmiemy pod uwagę jego podstawową funkcję, opierało się przede wszystkim na rozważaniach na temat doktryny oraz przytaczaniu i właściwym interpretowaniu cytatów biblijnych, wszelkie figury natomiast były jedynie dodatkiem służącym wzmocnieniu perswazji. Niemniej jednak, wedle mojego odczucia, należy je traktować jako nieodłączny element tego piśmiennictwa, nadający mu specyficzny charakter oraz w dużej mierze sprzyjający rozpowszechnianiu się stereotypów związanych z ruchami heretyckim.