zoobiznes 4/2015 (13)

78
Nawozy płyNNe dla rośliN akwariowych haNdel GRA POZORÓW DORADCA TWOJEGO BIZNESU OgólnOpOlski bezpłatny miesięcznik dla sklepów i hurtOwni branży zOOlOgicznej nr 4/2015 (13) kwiecieŃ 2015 ISSN 2353-4508 Numer 4 2015 www.facebook.com/zoobizNes alergie u psów TRENDY PET FOOD karmy bez kurczaka!

Upload: zoobiznes

Post on 21-Jul-2016

239 views

Category:

Documents


0 download

DESCRIPTION

Bezpłatny miesięcznik dla sklepów i hurtowni branży zoologicznej

TRANSCRIPT

Page 1: ZooBiznes 4/2015 (13)

Nawozy płyNNe dla rośliN akwariowych

haNdel Gra Pozorów

DoraDca T wojego Biznesu • OgólnOpOlski bezpł atny miesięcznik dl a sklepów i hurtOwni branży zOOlOgicznej • nr 4/2015 (13) kwiecieŃ 2015 • issn 2353-4508 Numer

42015

www.facebook.com/zoobizNes

alergie u psów

Trendy peT food

karmy bez kurczaka!

Page 2: ZooBiznes 4/2015 (13)
Page 3: ZooBiznes 4/2015 (13)

3od wydawcy

dr N. wet. JoaNNa zarzyńskaredaktor NaczelNa

Witam Państwa,

dzisiaj będzie o alergiach, jednym ze znaków naszych czasów. Rozmawiając ze znajomymi posiadającymi małe dzieci często odnoszę wrażenie, że niemal każde z nich jest na coś uczu-lone. A z tym oczywiście wiążą się pewne ograniczenia w funkcjonowaniu. Te ograniczenia to swoiste przekleństwo sklepów zoologicznych: dziecko chciałoby mieć zwierzątko, ale rodzice nie mogą mu go kupić. W ten sposób tracimy potencjalnych klientów (choć zawsze możemy zaproponować im np. akwarium lub terrarium). Co ciekawe, wiele z alergii wynika… z braku kontaktu z alergenem. Po prostu wychowywane w sterylnych warunkach dzieciaki uwrażliwiają się na wszystko, czego nie zna ich organizm. Badania naukowe udowodniły, że maluchy, które od urodzenia mają do czynienia z jakimś futrzakiem, znacznie rzadziej borykają się z proble-mami uczuleniowymi. Warto przypominać o tym wszystkim naszym klientom (zwłaszcza tym spodziewającym się dziecka).

W pewnych okolicznościach fobia przed alergiami może być jednak… korzystna dla sklepu zoologicznego. Otóż reakcje uczuleniowe występują nie tylko u  ludzi, ale, coraz częściej, u zwierząt domowych, w  tym psów (niektóre ich rasy są do nich szczególnie predysponowane). W takim przypadku konieczne jest przemodelowanie diety czworonoga (przy alergiach pokar-mowych) lub zaproponowanie mu specjalnych preparatów pielęgnacyjnych (alergie kontaktowe). A ponieważ hypoalergiczne produkty dla zwierząt (podobnie jak ludzkie) są o wiele droższe od normalnych, otwiera to przed nami perspektywy całkiem niezłego zarobku z ich sprzedaży.

W bieżącym numerze ZooBiznesu opowiemy nieco więcej o psich alergiach oraz sposobach ich leczenia. Polecam wywiad z  lekarzem weterynarii, Panią Beatą Milewską–Ignacak, dermatolog i  alergolog, która odkryła innowacyjną metodę leczenia uczuleń u zwierząt za pomocą rezonansu. Zachęcam również do zapoznania się z artykułem o karmach chicken free autorstwa Pani Karoliny Hołdy. Karmy zawierające alternatywne źródła białka są szczególnie często polecane między innymi w przypad-kach alergii pokarmowych (zwierzę najczęściej nie reaguje alergicznie na nowy składnik diety, którego nie zna). Informacji o przy-datnych dla alergików towarach nie zabraknie również w materiale o produktach pielęgnacyjnych dla kotów.

Oczywiście na alergiach świat się nie kończy. W bieżącym ZB jak zwykle oferujemy Państwu solidną dawkę wiedzy sprzeda-żowej: opowiadamy o zakresie i sensowności szkoleń dla pracowników, poruszamy znaczenie i rolę ubrań służbowych (również w kontekście marketingowym) oraz udowadniamy, że efektywny handel to tak naprawdę gra pozorów, w której „wygrywa” sku-teczniejszy sprzedawca. Polecamy również stały dział o zwierzakach: między innymi drugą część artykułu o najpopularniejszych rasach psów oraz teksty o zawsze modnym pytonie królewskim, bajecznie kolorowej lorysie górskiej oraz pokarmach dla ryb stawowych.

Zapraszam Państwa do lektury!

Joanna Zarzyńska

spis treści

4 głos braNŻy 4 Wiadomości z branży

8 ambitNy sklep 8 Prezentacja Sklepu Miesiąca

10 marketiNg10 Szkolenia – co i dla kogo?

14 psychologia sprzedaŻy14 Handel – gra pozorów

16 dla zwierzĄt i o zwierzĘtach16 PIES: Alergie u psów24 PIES: „TOP 10” – dziesięć najpopularniejszych ras psów (2)28 PIES: Karmy „chicken-free”34 KOT: Produkty pielęgnacyjne38 ZWIERZĘTA: W jaki sposób wybierać zwierzęta przezna-

czone do sprzedaży w sklepie zoologicznym?

44 ODROBINA EGZOTYKI: Koati – długonosy kuzyn szopa46 AKWARYSTYKA: Płynne nawozy dla roślin50 TERRARIUM: Pyton królewski52 PTAKI OZDOBNE: Lorysa górska54 OGRÓD: Pokarmy dla ryb stawowych58 WĘDKARSTWO – „Wyprawka” dla wędkarza

60 Nowości60 Co nowego na rynku?

68 zapytaJ weteryNarza68 Porady weterynaryjne

70 zapytaJ prawNika70 Porady prawne

72 listy do redakcJi72 Listy do redakcji

Page 4: ZooBiznes 4/2015 (13)

ZoobiZnes 4/2015

4 głos braNŻygłos braNŻy

W dziale „Głos Branży” zamieszczamy informacje z branży dotyczące wydarzeń biznesowych, szkoleń, promocji han-dlowych oraz wszystko inne, co może zainteresować właścicieli i pracowników sklepów zoologicznych. Gorąco zachęca-my do korzystania z tej rubryki i nadsyłania informacji w postaci krótkich notatek tematycznych.

super Pinio i super Benek Crystal – przypominamy o zmianie opakowań!Przypominamy o  trwającej akcji zmiany opakowań produktów Firmy CERTECH. Szata graficzna została odświeżona dla drew-nianego żwirku Super Pinio oraz żwirków SUPER BENEK CRYSTAL 7,6 l i 11,4 l. Wersje zapachowe pelletu zyskały dedykowane worki, zamiast dotychczasowych etykiet, naklejanych każdorazowo na opakowanie. Z kolei w przypadku podłoża silikonowego BENEK CRYSTAL przygotowano zupełnie nowy zadruk opakowania, do-dając do niego praktyczną strunę, która ułatwia przechowywanie podłoża i  zapobiega przedostawaniu się do wewnątrz wilgoci oraz dwa zgrzewy, ułatwiające transport i  ekspozycję podłoża w sklepie.

Producent: PTH Certech sp. J.ul. Fabryczna 36, 33–132 Niedomice,www.certech.com.pl

super Pinio 10 L + 1 L GraTis!Od 16 marca dostępne są w sprzedaży promocyjne opakowa-nia pelletu SUPER PINIO NATURA 10 L+1 L Gratis! Akcja pro-mocyjna trwa do wyczerpania zapasów dedykowanych promocji opakowań w nowej szacie graficz-nej, z  dodatkowym oznaczeniem 1 L Gratis.

Producent: PTH Certech sp. J.ul. Fabryczna 36, 33–132 Niedomicewww.certech.com.pl

ZDroWy KoT – aKCJa Fus Test, czyli drugi jubileuszowy konkurs super BenkaTo już drugi jubileuszowy konkurs Super Benka, który w tym roku świę-tuje swoje dwudziestolecie. Tym razem poruszamy ważną kwestię zdro-wia naszych pupili i serdecznie zachęcamy wszystkich zainteresowanych do wzięcia w nim udziału, zwłaszcza, że do wygrania są 3 Mega Zestawy Nagród, w których skład wchodzi między innymi 5 wybranych przez zwy-cięzcę żwirków Super Benek, Super Koszulka Miłośnika Kotów, 8 saszetek z mokrą karmą premium, zestaw przysmaków, a także produkty higienicz-ne marki Super Benek. Dla każdego uczestnika Super Benek przygotował także specjalne nagrody gwarantowane! Aby wziąć udział w konkursie, należy między innymi przygotować pracę graficzną (plakat, kolaż, grafikę) pt. „Zdrowy Kot - Akcja FUS TEST”, która będzie promować konieczność monitorowania zdrowia kota i zapobiegania jego zachorowaniu na choro-by układu moczowego. Szczegóły konkursu oraz regulamin można zna-leźć na fanpage'u Super Benka, zaś zgłoszenia na konkurs przyjmowane są do 30.04.2015 r. Zapraszamy do zabawy!

PTH Certech sp. J. ul Fabryczna 36, 33-132 Niedomicewww.certech.com.pl

Zoofokus w nowej odsłonie!W  związku z  dynamicznym rozwojem firma Zoofokus posta-nowiła zmienić swoje logo na bardziej nowoczesne i  współ-czesne. Nowe logo ma głębsze znaczenie niż zwykła grafika. Dwie fale zamieszczone nad i pod nazwą firmy oznaczają dwie dywizje prowadzone przez firmę: preparaty i urządzenia akwa-rystyczne oraz import i sprzedaż hurtowa zwierząt morskich. Kolorystyka nazwy pozostała niezmienna, by nawiązywać do tradycji idącej wraz z  firmą od czasu jej powstania. Zmiana logo symbolizuje kolejny krok w rozwoju firmy i ciągłe nasta-wienia na rozwój, innowację oraz kreatywność.

Więcej na: www.zoofokus.pl

Page 5: ZooBiznes 4/2015 (13)

55wiadomości z braNŻy

CiCHLiD yEar 2015w firmie TroPiCaL

Firma TROPICAL rok 2015 postanowiła zadedyko-wać pielęgnicom. W  związku z  tym od początku roku prowadzone są akcje informacyjne mające na celu poszerzenie wiedzy na temat odmian, wa-runków życia oraz żywienia tych fascynujących ryb. Wykorzystywane są do tego narzędzia on–line marketingu, przede wszystkim media społeczno-ściowe oraz newsletter. Co miesiąc prowadzone są działania komunikacyjne poświęcone innym rodza-jom pielęgnic. W  styczniu pojawiły się informacje dotyczące dyskowców, w lutym na temat skalarów, a  w  marcu pielęgnic południowoamerykańskich. Newslettery dystrybuowane są do akwarystów zarejestrowanych w  bazie firmy TROPICAL oraz pracowników i  właścicieli sklepów zoologicznych w kraju i za granicą. Wszystkie te działania mają na celu edukację w zakresie hodowli ryb z rodziny Ci-chlidae oraz dedykowanej im linii produktów TRO-PICAL.Wszyscy zainteresowani pielęgnicami powinni od-wiedzić także fanpage marki TROPICAL www.face-book.com/Tropical.Poland, gdzie znajdą mnóstwo ciekawostek na temat żywienia i  warunków życia pielęgnic.Zarówno w  newsletterach, artykułach na stronie www.tropical.pl, jak i  w  mediach społecznościo-wych pojawiają się konkretne propozycje pokar-mów i  preparatów marki TROPICAL, które dedy-kowane są danym rodzajom pielęgnic. Dzięki temu pracownicy sklepów mogą lepiej poznać potrzeby żywieniowe oraz linię produktów TROPICAL stwo-rzonych w oparciu o te potrzeby.Każdy, kto chce otrzymywać newsletter przygoto-wany przez firmę, może wysłać zgłoszenie na maila [email protected] z wyrażeniem zgody na otrzy-mywanie za pośrednictwem poczty elektronicznej wydawanego przez firmę TROPICAL bezpłatnego newslettera zawierającego informacje handlowe.

Więcej na: www.tropical.pl

nowy pracownik w zespole GranDE FinaLE!

Do zespołu Grande Finale z  końcem marca dołączyła Agnieszka Rejowska, została koor-dynatorem sprzedaży, opiekować się będzie wszystkimi obecnymi i  przyszłymi klientami z  południowej strony kraju. Możecie się Pań-stwo spodziewać odwiedzin, zapraszamy do składania zamówień i kontaktu, Agnieszka słu-żyć będzie radą i pomocą. Tel. +48 883 886 898 e-mail [email protected] Finale Gabriela Myślakul. Malczewskiego 15080-112 Gdańsk Polska

Wyposażenie sklepów od aQUaEL!AQUAEL – wiodący europejski producent sprzętu akwarystycznego – rozszerza swą ofertę na produkty stanowiące nowoczesne wyposażenie sklepów zoologicznych. W jej skład wchodzą regały akwarystyczne, regały terraryjne, regały na ptaki, kaskady

na rośliny akwariowe oraz regały na pokarmy suche. Szcze-gólnie polecamy unikalne regały akwarystyczne GLOSSY wyposażone w oświetlenie z modułów zawierających ener-gooszczędne diody LED COB. Dzięki ich zastosowaniu moż-na ograniczyć zużycie energii elektrycznej o 54% w stosunku do tradycyjnych świetlówek, co bardzo wymiernie przekłada

się na zmniejszenie wysokości comiesięcznych rachun-ków za elektryczność. Regały na zwierzęta oferowane są w kilku wersjach rozmiarowych oraz konfiguracyjnych umożliwiających znalezienie optymalnego rozwiązania dla każdego sklepu zoologicznego. Ich konstrukcja jest wynikiem długoletniego doświadczenia i zapewnia mak-symalny komfort i prostotę obsługi oraz najwyższą trwa-łość i jakość wykonania.Więcej informacji na temat oferty na stronie www.aquael .pl , w Dziale Handlowym AQUAEL lub u Przedstawiciela Handlowego.

Page 6: ZooBiznes 4/2015 (13)

ambitNy sklep

ZoobiZnes 4/2015

głos braNŻy6sukces czwartej edycji

Lubelskiej Wystawy Zoologicznej ZooParK!

14 i 15 marca 2015 r. Targi Lublin zamieniły się w naj-większe zoo na Lubelszczyźnie. Na dwóch halach wystawienniczych zagościły najróżniejsze gatunki zwierzaków – począwszy od zwierząt domowych, poprzez gospodarskie, a  skończywszy na egzo-tycznych. A to wszystko za sprawą czwartej edycji Lubelskiej Wystawy Zoologicznej ZOOPARK! Jakie atrakcje czekały na zwiedzających? Ponad dwadzieścia wystaw i pokazów tematycznych, wy-kłady i prelekcje, forum akwarystyczne oraz pokaz artystyczny to tylko niektóre z nich. Zwierzaki egzotyczne – małpki, lemury, fenki, alpa-ki oraz lamy skradły serca zarówno dzieci, jak rów-nież ich opiekunów. Równie duże zainteresowanie wzbudziła strefa terrarystyki, gdzie zwiedzający podziwiali pająki, różne gatunki węży, a także żół-wie oraz inne gady. Nie zabrakło również przed-stawicieli ptactwa. Wzrok przyciągały różnobarw-ne papugi i  kanarki, finezyjnie upierzony drób ozdobny oraz dostojnie prezentujące się gołębie. Jak co roku, tak i tym razem nie mogło zabraknąć emocjonujących zawodów agility oraz pokazów psów rasowych.

Coś dla siebie mogli znaleźć również miłośnicy akwarystyki. W blisko stu akwariach zaprezento-wane zostały m.in. dyskowe, wężogłowy, krewet-ki, raki i zbrojniki. Ekspozycji towarzyszyło forum akwarystyczne, podczas którego można było wy-słuchać wystąpień profesjonalnych hodowców. Wśród nowości ZOOPARKU znalazła się zorga-nizowana po raz pierwszy Specjalistyczna Wy-stawa Buldogów Francuskich. Ocenie zostało poddanych ponad 70 pupili. Równie ogromne zainteresowanie wzbudził program artystyczny Teatru Muzycznego w  Lublinie skierowany dla dzieci oraz ich rodziców. Tradycyjnie już Lubelskiej Wystawie Zoologicz-nej towarzyszył konkurs plastyczny dla przed-szkolaków, uczniów szkół podstawowych, gim-nazjalnych oraz ponadgimnazjalnych. Tematem przewodnim tegorocznej edycji było hasło „Leśne zwierzaki”. Z ponad tysiąca zgłoszonych prac komisja konkursowa wyłoniła zwycięzców oraz przyznała wyróżnienia w pięciu kategoriach: Zdolny Przedszkolak, Początkujący Artysta, Zdol-ny Uczeń, Artysta–Gimnazjalista, Artysta–Liceali-sta. Przez dwa dni Wystawę odwiedziło ponad 18 ty-sięcy zwiedzających. Dziękujemy wszystkim, któ-rzy byli z nami!

CErTECH Tegoroczna wystawa ZOOPARK w Lublinie była przede wszystkim świętem zwierząt. Odwiedza-jących przyciągnęły między innymi zwierzęta egzotyczne, strefa terrarystyki, wystawy pta-ków oraz wystawa buldogów francuskich. Firma CERTECH jako producent miała przyjemność już drugi raz uczestniczyć w Targach ZOOPARK i dała się poznać od swojej nieco innej, niż kociej stro-ny. – Postawiliśmy głównie na promowanie asor-tymentu dla gryzoni oraz produktów dla psów, które zdominowały w zupełności jedną z dwóch hal wystawowych. Szczególnym zainteresowa-niem cieszyły się nasze szampony i odżywki pro-

fesjonalne dla psów, ale dostaliśmy też wiele za-pytań o nasz żwirek kukurydziany, który jest coraz szerzej rozpoznawalnym produktem w tzw. kocim światku. Brakowało nam na Targach „kociego” pierwiastka, ale mamy nadzieję, że w  przyszłym roku organizatorzy zadbają o obecność mruczą-cej wystawy – komentuje Paweł Motka, kierownik działu marketingu i rozwoju w Firmie CERTECH.

FEEDsTarFirma FEEDSTAR uczestniczyła w Lubelskiej Wystawie Zoologicznej ZOOPARK W  trak-cie dwóch dni intensywnej pracy całego zespołu, nasze stoisko zostało   odwiedzo-ne przez liczną grupę osób zwiedzających

oraz hodowców psów z całej Polski. W trak-cie prowadzonych rozmów przedstawiciele firmy mieli okazję udzielić konsultacji na temat prezentowanych produktów (One-a--day przysmaki dla psów oraz Essential Fo-ods karma bezzbożowa dla psów i  kotów). Produkty naszej firmy cieszyły się dużym zainteresowaniem a  wystawa ZOOPARK umożliwiła nam nawiązanie wielu kontaktów z potencjalnymi odbiorcami.

Dolina noteci ZOOPARK to wydarzenie, w którym od kilku lat chętnie bierzemy udział. Podczas tego-rocznej edycji, tak jak w latach poprzednich - zainteresowanie stoiskiem było duże. Odwie-dzali je właściciele czworonogów, jak i osoby, które nie mają psów, ale chciały poznać naszą markę. Podczas ZOOPARKU odwiedzający stoisko Doliny Noteci otrzymywali darmowe próbki karmy oraz gadżety firmowe. Dolina Noteci zaangażowała się także w  organizo-wanie zawodów agility przekazując karmę dla wszystkich nagrodzonych. Z przyjemno-ścią weźmiemy udział w przyszłorocznej edy-cji, ponieważ tego typu wydarzenie to ideal-ne miejsce do spotkań i rozmów z klientami i poznania ich opinii o naszych produktach, co jest dla nas bardzo ważne.

Page 7: ZooBiznes 4/2015 (13)

77wiadomości z braNŻy

facebook.com/Tropifi t.PolandFind us at: Also check:

www.tropidog.pl

POLISH TOP-FLIGHT DOG FOOD

TropiDog is a line of complete foods for dogs, whose innovative formula provides all essential nutrients to ensure excellent condition, resistance to diseases and proper development of your dog.

Great price/quality ratio!

by

© –

TROP

ICAL T

. Ogr

odnik

2015

sukces aqua nova na GardeniiAqua Nova po raz pierwszy zaprezentowała swój asortyment do oczek wod-nych na targach branży ogrodniczej w Polsce. Bardzo serdecznie dziękujemy za tak miłe przyjęcie oraz liczne odwiedziny naszego stoiska, było nam nie-zmiernie miło gościć zarówno centra ogrodnicze, hurtownie i sklepy z branży ogrodniczej i zoologicznej.

Więcej na: www.aqua–nova.pl

TropiDog w przestworzachMarka TropiDog sukcesywnie rozszerza swoje portfolio o  kolej-ne produkty, zdobywa nowe rynki i  coraz więcej zadowolonych klientów, a ostatnio nawet… sięgnęła nieba. Wszystko za sprawą reklamy w samolotach WizzAir, który jest jednym z najpopularniej-szych przewoźników europejskich. Pasażerowie samolotów linii będą mogli poznać polską markę karm dla psów dzięki reklamie w magazynie pokładowym. Takie działania marketingowe pozwo-lą spozycjonować ofertę marki TropiDog w około 35 państwach europejskich i dotrzeć do niemal 3 000 000 pasażerów. Międzyna-rodowa kampania reklamowa ma na celu wzmocnienie wizerunku i wzrost świadomości karm TropiDog. Polska jest ważnym odbiorcą oferty WizzAir, stąd w  magazynie pokładowym są mocno eksponowane polskie firmy i marki.

Więcej na: www.tropidog.pl

Od marca 2015 roku nowym dystrybutorem ekskluzywnych produktów firmy BEWITAL jest Hurtownia EL DORADO dystrybucja z Wrocławia.Wszystkie firmy zainteresowane poszerzeniem asortymentu o  unikal-ne suche i  mokre karmy marki BELCANDO, BEWIDOG, LEONARDO, DOGLAND i  BEWICAT zapraszamy do bezpośredniego kontaktu z  no-wym dystrybutorem.

El Dorado – nowy dystrybutor firmy Bewital

Wystawy psów rasowych w maju!W maju Związek Kynologiczny w Polsce zaprasza na następujące organizowane przez siebie wystawy psów rasowych: 1 V – Dobre Miasto (wystawa krajowa), 1 V – Łódź (wystawa krajowa dogów niemieckich), 1 V – Łódź (wystawa krajowa dobermanów i pinczerów krótkowłosych), 1 V – Łódź (wysta-wa krajowa pudli), 1 V – Manowo (wystawa krajowa psów myśliwskich), 2–3 V łódź (wystawa międzynarodowa), 2 V – Łódź (wystawa krajowa sheltie i collie), 9 V – Krosno (wystawa krajowa 2. Grupy FCI), 9 V – Warszawa (wystawa krajowa chartów i psów myśliwskich ras pierwotnych 5. Grupy FCI), 10 V – Chorzów (wystawa krajowa brytyjskich ras pasterskich), 10 V – Chorzów (wystawa krajowa Golden Retrieverów), 10 V – Krosno (wystawa krajo-wa), 10 V – Minikowo (wystawa krajowa 5. Grupy FCI), 10 V – Rybnik (wystawa krajowa), 16 V – Bytom (wystawa krajowa pudli), 16 V – Bytom (wystawa krajowa 9. Grupy FCI), 16 V – Chorzów (wystawa krajowa owczarków niemieckich), 16 V – Świerklaniec (wystawa klubowa wyżłów), 16 V – Wałbrzych (wystawa krajowa), 16 V – Wrocław (wystawa klubowa jamników), 17 V – Bytom (wystawa krajowa), 17 V – Radom (wystawa krajowa), 17 V – Ustka (wystawa krajowa), 23 V – Antoninek (wystawa krajowa psów myśliwskich), 23–24 V rzeszów (wystawa międzynarodowa), 24 V – Płock (wystawa krajowa), 30–31 V – Leszno (wystawa międzynarodowa).

Page 8: ZooBiznes 4/2015 (13)

o kwietniowym Laureacie tytułu „ambitny sklep” najlepiej opowiedzą jego Właścicielki agnieszka Jarosz, izabela Lisikiewicz: Historia sklepu w Konstancinie to prawie opowieść o miłości od pierwszego spojrzenia. Gdy zobaczyły-śmy Centrum Handlowe, od razu się zakochałyśmy w klimacie tego miejsca. A ponieważ nie ma dla nas rzeczy nie-możliwych, zrobiłyśmy wszystko, co w naszej mocy, aby otworzyć tam sklep. Ponieważ jesteśmy zdania, że wszystko robimy najlepiej, wszystkie prace – począwszy od projektowania, przez remont, po prace wykończeniowe – wykony-wałyśmy same z pomocą naszych najbliższych. I tak powstała nasza duma, czyli sklep w Centrum Handlowym Stara Papiernia w Konstancinie Jeziorna. Łącznie mamy już trzy sklepy. Cały zespół naszej firmy tworzą sympatyczne, wesołe osoby kochające zwierzęta, z dużą wiedzą i ogromną pasją. Każda z naszych pracownic jest zafiksowana na punkcie jakiegoś gatunku zwierząt. Ich zaangażowanie i sposób pracy znacząco wpływa na zadowolenie naszych klientów.

ZooBiznes: Zoologia to specyficzna dziedzina. Dlaczego zdecydowały-ście się na działalność akurat w  tej branży?Crazy World Pets: Między innymi wła-śnie dlatego, że jest specyficzna. To niezwykle wdzięczna dziedzina z  du-żym potencjałem. W pracy ważne jest przede wszystkim, aby robić to, co się lubi, i  to, co przynosi satysfakcję. W  naszym przypadku mamy jedno i drugie. Nie jest to lekkie zajęcie, ale mamy dużo frajdy, a ciągle rozwijający się rynek daje nadzieję, że to, co ro-bimy i  w  jakim kierunku idziemy, jest słuszne i ma przyszłość.ZB: Jaki jest profil Państwa działal-ności (dziedziny zoologii, specjali-zacja)?

Crazy World Pets: Sprzedajemy wy-łącznie artykuły zoologiczne. W  na-szych sklepach nie ma zwierząt, ponieważ zdecydowanie jesteśmy przeciwniczkami tego typu sprze-daży. Popieramy kupowanie pupili bezpośrednio od profesjonalnych ho-dowców, u których przyszły właściciel ma możliwość zobaczenia rodziców swojego zwierzęcia oraz zaczerpnię-cia chociażby podstawowych infor-macji, które następnie my, oferując niezbędne produkty, systematycznie uzupełniamy, służąc radą i odpowied-nim doborem akcesoriów. Wspieramy również różne formy adopcji. Stawia-my na jakość i fachową obsługę. Spe-cjalizujemy się głównie w asortymen-cie dla psów, kotów, gryzoni i ptaków.

ZB: Czym wyróżniacie się na tle kon-kurencji?Crazy World Pets: Przyglądamy się, co się dzieje na rynku i co robi konkuren-cja, ale staramy się nikogo nie naśla-dować. Uważamy, że każdy ma prawo do prowadzenia własnej firmy według swoich zasad i niekoniecznie wszyscy muszą wszystko robić tak samo. Jako nieliczni w  zoologii nie sprzedajemy karmy na wagę. Chociaż „starzy wyja-dacze z branży” nam mówili, że klienci wymuszą na nas taką formę sprzeda-ży, to tak się nie stało. Wprost prze-ciwnie – to my przekonałyśmy wielu klientów do zakupu karmy oryginalnie pakowanej. Poza tym staramy się na każdym kroku uprzyjemnić klientowi dokonanie zakupu. Przykładem może

ambitNy sklep88

ZoobiZnes 4/2015

Page 9: ZooBiznes 4/2015 (13)

9

tu być przymierzalnia dla psów. O ile łatwiej można kupić ubranko dla psa, gdy można wygodnie usiąść w  fotelu, przebierać pupila siedzącego na wygodnej pufie albo przejrzeć się w  lustrze, sprawdzając, jak wygląda się z pieskiem w wybranej torbie trans-portowej. Wydajemy także własny kwartalnik „duZO-Owiem”, który jest doskonałym źródłem wiedzy dla naszych klientów. ZB: Jaki sposób prezentacji towaru jest – Państwa zdaniem – najbardziej efektywny?Crazy World Pets: Naszym zdaniem w sklepie powi-nien panować porządek. Mówimy tu zarówno o czy-stości, jak i o sposobie układania towaru na półkach. Asortyment powinien być podzielony tematycznie, poukładany tak, aby wszystko miało swoje konkret-ne miejsce. Towaru powinno być na tyle dużo, żeby nie było pustych miejsc, a zarazem, żeby nic nie spa-dało z półek. Klient na pierwszy rzut oka musi mieć wrażenie, że w tym sklepie znajdzie wszystko, czego potrzebuje. Sam sklep powinien być odpowiednio doświetlony i na tyle przestronny, aby była swoboda w poruszaniu (w miarę możliwości lokalowych). Rów-nie ważne jest podejście samego sprzedawcy i jego sposób prezentacji towaru. Jeśli sprzedający nie bę-dzie miał przekonania do oferowanego towaru, na pewno nie zachęci do zakupu żadnego klienta. ZB: Jakie usługi dodatkowe (poza sprzedażą towa-rów) polecacie swoim klientom?Crazy World Pets: Kilka razy do roku staramy się same lub przy współpracy z  naszymi kontrahenta-mi przeprowadzać różnego rodzaju eventy. Często organizujemy spotkania ze specjalistami, którzy za darmo udzielają porad. Przy okazji różnych imprez przeprowadzamy konkursy (wiedzowe, rysunko-we, fotograficzne). Kolejnym naszym pomysłem na uatrakcyjnienie naszej oferty jest możliwość wypoży-czenia artykułów zoologicznych, np.: transporterów, wózków inwalidzkich. ZB: Co robicie, aby klienci do Was wracali?Crazy World Pets: Jednym z  naszych prioryte-tów jest zadowolony klient – jaki by on nie był. Dla „oszczędnych” mamy karty stałego klienta i  zawsze w ofercie jakieś promocje. Dla „obeznanych” stara-my się wprowadzać dużo nowości. Dla „wymagają-cych” realizujemy zamówienia indywidualne i  do-pasowujemy asortyment do konkretnych potrzeb. Zawsze uwzględniamy sezonowość i  już zawczasu przygotowujemy odpowiedni asortyment. Poza tym zawsze dbamy o to, aby każdy czuł się u nas swobod-

nie i z zadowoleniem robił zakupy, aby wizyty w na-szych sklepach kojarzyły się z czymś przyjemnym. ZB: Zoologia nieustannie się zmienia. Czy rozwija-cie wiedzę Waszego personelu i w jaki sposób?Crazy World Pets: Uważamy, że połowa sukcesu skle-pu to wyspecjalizowany personel, dlatego zatrudnia-my osoby z dużą wiedzą i bogatym doświadczeniem. Bardzo chętnie też wysyłamy naszych pracowników na wszelkiego rodzaju kursy i  szkolenia. Wspólnie czytamy czasopisma branżowe i staramy się śledzić wszystkie nowinki z  ryku. Nasze dziewczyny to am-bitne indywidualności i nieustannie poszerzają swoją i tak ogromną wiedzę. ZB: Jak uatrakcyjniacie Waszą ofertę?Crazy World Pets: Oprócz podstawowego asorty-mentu, który jest nieodłączną częścią oferty każde-go sklepu zoologicznego, posiadamy także mało spotykane, często zaskakujące towary. Przykładem może tu być szeroki wybór perfum, biżuterii dla zwierząt, dużych drapaków dla kotów. Posiadamy też niepowtarzalne, robione przez nas bufety dla psów i  szafki na kuwety dla kotów. Takie meble znacznie ładniej wyglądają w  domach i  idealnie wpasowują się, nie zaburzając estetyki nowoczesnych eleganc-kich wnętrz. Dbamy o  to, aby nasz asortyment był dobrej jakości, ale z  różnych półek cenowych – aby każdy, bez względu na zasobność portfela, mógł do-konać satysfakcjonującego zakupu.ZB: Jakie są – Państwa zdaniem – cechy dobrego sprzedawcy w sklepie zoologicznym?Crazy World Pets: Dobry sprzedawca, bez względu na branżę, musi być trochę psychologiem, aby szybko rozpoznać potrzeby klienta, a trochę doradcą. Branża zoologiczna w dużej mierze oparta jest na emocjach, które nie towarzyszą zakupowi mleka czy chleba. Dlatego dobry sprzedawca w  sklepie zoologicznym powinien być pasjonatem z ogromną wiedzą i  zaan-gażowaniem. Nigdy nie może ograniczać się do roli zwykłego „podawacza”. Powinien w prostych słowach przekazywać konkretne informacje potrzebne kliento-wi do podjęcia decyzji. Czasami nawet powinien sta-rać się być swego rodzaju przyjacielem, aby nawiązać bliższy kontakt. Musi budzić zaufanie i  jednocześnie umieć to wykorzystać, by klient wychodząc ze sklepu był przekonany, że dokonał najlepszego wyboru. ZB: Dziękujemy za rozmowę.

ambitNy sklep

Page 10: ZooBiznes 4/2015 (13)

Zwykle zaczyna się tak samo. Zatrudniamy nowego pracownika. najczęściej mniej lub bardziej „zielone-go”, czyli niedoświadczonego w specyficznych warunkach pracy w sklepie zoologicznym. a są one faktycz-nie nietypowe: zwierzaki, klienci, rozmowy handlowe, trudne pytania… Dlatego każdy nowy pracownik powinien zostać przez nas przeszkolony lub wysłany na odpowiednie szkolenia. Czego w pierwszej ko-lejności należy go nauczyć? na rozwój jakich umiejętności warto położyć szczególny nacisk? i wreszcie, gdzie znaleźć kogoś, kto zagwarantuje nam szkolenia na satysfakcjonującym poziomie?

diameNt do oszlifowaNiaPrzede wszystkim, zanim za-

bierzemy się za szkolenie nowego pracownika, warto ocenić czy… w ogóle ma to sens i to już na etapie jego rekrutacji. Dobry sprzedawca powinien bowiem posiadać pewien zespół cech, z  których części może się nauczyć, ale z  pozostałymi po prostu musi się urodzić. Nie każdy nadaje się bowiem na sprzedawcę, podobnie jak nie każdy może zo-

stać wirtuozem gry na fortepianie czy światowej klasy piłkarzem (choć wymagania zapewne są tutaj nieco mniejsze). A  oto prosty przykład: gdy przed kilkunastu laty rozpo-czynałem swą przygodę zawodową z  zoologią, jeszcze jako student za-trudniłem się w  nieistniejącym już dzisiaj warszawskim sklepie zoolo-gicznym. Wraz ze mną zatrudniono koleżankę (również studentkę). Wła-ściciel (osoba niezwykle sympatycz-na i  obdarzona dość specyficznym

poczuciem humoru) od razu uprze-dził nas, że potrzebuje tylko jednego pracownika i  drugie z  nas szybko zakończy pracę. Przez pierwsze kilka dni byłem przekonany, że to ja będę tym drugim, bowiem moja konku-rentka od rana do wieczora uwijała się po sklepie ze ściereczką w  ręku i  wszystko aż lśniło. Nic dziwnego, że zwłaszcza szefowa była nią za-chwycona. A jednak po kilku dniach dziewczyna została zwolniona. Oka-zało się bowiem, że znacznie lepiej

SzkoleniaCo i DLa KoGo?

ZoobiZnes 4/2015

dr inż. Paweł Zarzyński

10 marketiNg

Page 11: ZooBiznes 4/2015 (13)

szkoleNia – co i dla kogo?

radziła sobie z kurzem i ze zwierzakami niż z… kupującymi. Gdy tylko klient wchodził do sklepu, natychmiast uciekała na zaplecze i chowała się dosłownie w mysiej dziurze. To była chyba jakaś skrajnie posunięta antropofobia… Tego typu przypadki też zapewne da się „wyprostować”, ale na pewno wykracza to poza zakres standardowych szkoleń handlowych i wymaga raczej pomocy psychologa.

Piszę o tym dlatego, że już na etapie wyboru przyszłe-go pracownika należy koniecznie zwrócić uwagę na pew-ne podstawowe – nazwijmy to – wrodzone predyspozycje sprzedażowe. Warto więc postawić na osoby, które po pro-stu je posiadają, bo wtedy i nam, i im będzie o wiele łatwiej.

co sprzedawca umieć powiNieN?Zanim przejdziemy do omawiania szkoleń, zastanów-

my się, co musi czy też powinien umieć oraz wiedzieć sprzedawca (lub – jak kto woli – konsultant klienta) w skle-pie zoologicznym. Moim zdaniem zdecydowanie naj-ważniejsza jest umiejętność kontaktu z  kupującym, czyli to, czego zabrakło opisanej wyżej osobie. Idealny sprze-dawca powinien być po trosze psychologiem i umieć od-czytywać zachowania klienta oraz odpowiednio na nie reagować. Oczywiście wiele tutaj mogą wnieść prawidło-wo przeprowadzone szkolenia oraz codzienna sklepowa praktyka (ćwiczenie czyni wszak mistrza), niemniej – pew-ne podstawowe umiejętności, jak choćby uśmiech na twa-rzy i chęć do pomocy, powinien mieć już na wstępie.

Tutaj mała dygresja. No właśnie – chęć do pracy. Od-wiedzając niektóre sklepy zoologiczne (zwłaszcza marke-towe, choć nie jest to regułą), odnoszę nieodparte wraże-nie, że przynajmniej część ich pracowników jest tam „za karę”, jakby zesłano ich sądownie na prace społeczne czy jakiś rodzaj pokuty. Nie ma nic gorszego i bardziej znie-chęcającego do zakupów niż nadęty sprzedawca stojący za ladą i  opryskliwie „odburkujący” na pytania klientów. Takie osoby to antyreklama każdego sklepu i  ich zatrud-nianie jest niczym innym jak działanie na szkodę firmy. Z drugiej jednak strony nadmierny zapał również nie jest wskazany – nie należy bowiem „rzucać się” na klienta pro-sto od drzwi i nachalnie proponować mu pomoc, bowiem w  ten sposób łatwo można go spłoszyć, zwłaszcza, jeśli

www.comfypet.pl

Zabawki które...

Zapach miętyUnoszą się na powierzchni wodyCzyszczą zęby i masują dziąsłaWiele rodzajów, kolorów i rozmiarów

Twój pies pokocha!

• zapach mięty • zapach mięty • zapach m

ięty

• za

pach

mięty

• unoszą się na powierzchni wod

y • u

nosz

ą się na powierzchni w

ody • czyszczą zęby i masują dzią

sła • c

zysz

cz

ą zęby i masują dziąsła • w

iele rodzajów kolorów i ro

zmiar

ów •

wie

le ro

dzajów kolorów i rozmiarów

?idealny sprzedawca powinien wiedzieć „wszystko” o zwierzętach, czy to wystarczy?

PRODUKTPOLSKI

Page 12: ZooBiznes 4/2015 (13)

12 marketiNgtrafimy na osobę nieśmiałą lub wy-cofaną [więcej na temat zachowania pracownika wobec wchodzącego do sklepu klienta można znaleźć w  numerze 11 ZB z  grudnia 2014  r. – zapraszamy do naszego działu „Archiwalia” na www.zoobiznes.pl – przypominamy bowiem, iż nasz magazyn jest jedynym całkowicie bezpłatnym czasopismem branżo-wym w  całości udostępnianym on–line dla wygody tych spośród jego Czytelników, którzy preferują prasę elektroniczną].

fachowiec mile widziaNy…Kolejnym niezbędnym elemen-

tem „wyposażenia” pracownika sklepu zoologicznego jest wiedza fachowa. I  to jest już rzecz całkowi-cie wyuczalna (pomijając istnienie osób całkowicie niewyuczalnych z  natury – jako były nauczyciel aka-demicki mam na ten temat własne doświadczenia, przemyślenia i  po-glądy). Dobrze jest jednak, jeśli de-likwent już na wstępie posiada ja-kąś wiedzę przynajmniej w  pewnej, ograniczonej dziedzinie. Najczęściej nie ma z tym większych problemów, bo większość kandydatów do pracy w  tej branży jest hobbystami w  ja-kiejś dziedzinie zoologii. Należy jednak pamiętać, że – wbrew pozo-rom – wiedza sprzedawcy w sklepie zoologicznym (a  zwłaszcza – ogól-

nozoologicznym) musi być bardzo rozległa i powinna dotyczyć wszyst-kich grup produktów. A  tych jest przecież niemało: oprócz standar-dowego psa, kota, gryzoni, ptaków i  rybek może on bowiem oferować np. artykuły wędkarskie. Idealny sprzedawca powinien wiedzieć „coś o  wszystkim” i  „wszystko o  czymś”, czyli, innymi słowy, posiadać ogól-ne pojęcie o całej ofercie sklepu i jej zastosowaniu oraz głębszą wiedzę specjalistyczną z  jakiejś konkretnej dziedziny. I  tego najczęściej trzeba

go nauczyć. Chyba najlepszym roz-wiązaniem jest zastosowanie meto-dy USP (Unique Selling Prepositions, czyli „unikalnych argumentów sprze-daży” – więcej na ten temat pisaliśmy w 10 numerze ZB z listopada 2014 r. – zapraszamy do lektury). Niemal każdy pasjonat zoologii zatrudniony w  sklepie ma bowiem jakąś swoją ulubioną dziedzinę, w której specjal-nie szkolić (a przynajmniej – zachęcać do szkolenia) go nie trzeba, bowiem sam z  siebie chłonie tę wiedzę jak gąbka. Inne dziedziny zoologii inte-resują go zaś mniej lub zgoła wcale. Jest to całkowicie naturalne – trudno bowiem wymagać od zapalonego akwarysty, żeby fascynowały go rów-nież koty i kanarki, a od zatrudnionej w dziale „Pies/kot” pracownicy miło-ści do ryb i węży oraz wszystkiego, co się z nimi wiąże. Metoda USP po-lega na wypunktowaniu najważniej-szych argumentów sprzedażowych pomocnych w  skutecznym polece-niu danego produktu klientowi (je-śli dział marketingu firmy, która go produkuje, ma głowę na karku, to na pewno znajdują się one na opakowa-niu). Miłośnicy klasyki polskiego kina z pewnością pamiętają scenę z kul-towej już komedii „CK Dezerterzy”, w  której gefreiter Kania tłumaczy kapitanowi Wagnerowi, że na szko-leniu patriotycznym uczy żołnierzy kretyńskiego wierszyka dlatego, iż „podczas inspekcji zawsze do odpo-wiedzi wywoływany jest największy idiota, lepiej więc, żeby wyrecytował coś wyuczonego na pamięć, niż pró-bował mówić coś od siebie”. Pomija-jąc oczywiście obraźliwy aspekt tych słów, to naprawdę działa. Jeśli się na czymś nie znamy (a nikt z nas nie zna się przecież na wszystkim, choć znam wielu, którzy tak uważają) to najlepiej nie zabierać w  tej sprawie

Doskonałą i darmową alternatywą dla szkoleń jest systematyczna lekturaZooBiznesu (również w wersji on-line na www.zoobiznes.pl)

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

Page 13: ZooBiznes 4/2015 (13)

13szkoleNia – co i dla kogo?

głosu. A skoro już nie mamy wyboru (bo np. koleżanka „od kota” jest akurat zajęta, a klientka pyta nas – dajmy na to akwarystów – o zalety jakiegoś kociego pokar-mu), to znacznie lepiej wymienić je z pamięci niż pró-bować wdawać się w dyskusję z kimś, kto może mieć dużo większą wiedzę od nas i z łatwością nas „zagiąć”, niszcząc tym samym nasz autorytet.

sprzedawać wiĘceJ…Każdy właściciel sklepu chce sprzedawać jak

najwięcej, żeby jak najwięcej zarobić – to całkowicie naturalne. To samo zresztą powinno leżeć w interesie wszystkich pracowników (i  leży, bowiem najczęściej stosowany jest taki czy inny premiowy system ich wynagradzania, zależny od obrotów). Dobry pracow-nik powinien zatem posiadać praktyczną wiedzę na temat rozmaitych technik sprzedażowych pozwa-lających na zwiększenie wartości „koszyka klienta”, poprzez proponowanie mu dodatkowych produktów czy rozwiązań optymalizujących zyski sklepu. Ten temat wielokrotnie poruszany był już na łamach ZB. Wystarczy powiedzieć, że doświadczony i skuteczny w  tej dziedzinie sprzedawca z  łatwością może zwie-lokrotnić zyski sklepu i nie są to czcze obietnice. Dla-tego warto inwestować we wszelkie szkolenia, które mogą pomóc w  rozwijaniu umiejętności sprzedażo-wych.

iNwestycJa w zyski…Słowo „inwestować” w poprzednim zdaniu może

zaniepokoić tych z  Czytelników, którzy sami są wła-ścicielami sklepu. Tymczasem bardzo często owo in-westowanie ogranicza się tylko do czasu naszych pra-cowników, jaki poświęcimy na ich szkolenie, i nie wiąże się z  dodatkowymi nakładami finansowymi. Warto bowiem skorzystać z oferty szkoleń proponowanych przez wielu wiodących producentów w branży zoolo-gicznej. Niemal każdy z nich oferuje nam całkowicie bezpłatne szkolenia produktowe, zarówno u  siebie w centrali, jak i u nas – w sklepie zoologicznym. Dobre szkolenia tego typu powinny obejmować nie tylko aspekty „techniczne” (jak działa dany produkt), ale i  marketingowe, czyli to, jak łatwiej i  skuteczniej go sprzedawać. Takie szkolenia są szczególnie warto-ściowe, łączą bowiem w  sobie dwa aspekty wiedzy (produktowy i  handlowy) oraz mają bezpośrednie przełożenie praktyczne. Wiele firm, zwłaszcza więk-

szych, proponuje również cykliczne szkolenia sprzedażowe rozwijające umiejętności interpersonalne na-szych pracowników. Warto korzystać z tej oferty, bowiem – niewielkim na-kładem kosztów – możemy bardzo dużo zyskać i to szybciej, niż nam się wydaje. Szkolenia tego typu są rów-nież wartościowe dla samych pra-cowników, ponieważ pozwalają im na zdobycie dodatkowych narzędzi przydatnych w ich codziennej pracy.

Na zakończenie warto również wspomnieć o możliwości wykupienia dla pracowników płatnych szkoleń stricte sprzedażowych, prowadzo-nych przez zawodowego trenera. Wiąże się to jednak z większymi lub mniejszymi kosztami, poza tym klu-czem do sukcesu jest tutaj jakość i  praktyczna przydatność świadczo-nych przez taką osobę usług (więcej

na ten temat pisaliśmy w poprzednim numerze ZB). Zanim więc zdecydujemy się na taki krok, warto rozejrzeć się za innymi możliwościami. Często wystarczy zapytać o szkolenia odwie-dzających nasz sklep przedstawicieli handlowych poszczegól-nych firm. Może się okazać, że mają je w swojej ofercie i chęt-nie przeszkolą naszych pracowników, sprawiając, że staną się oni bardziej efektywni, nie dając żadnemu klientowi nawet najmniejszych szans na opuszczenie sklepu z przysłowiowymi pustymi rękami.

Page 14: ZooBiznes 4/2015 (13)

Zdradzę Państwu pewien sekret. Kiedy byłem na studiach, zdecydowanie preferowałem egzaminy ustne, gdy można było stanąć oko w oko z prowadzącym. Zawsze bowiem istniała wtedy możliwość uzyskania dużo lepszej oceny niż na egzaminie pisemnym (a zwłaszcza na teście). Bezduszny test nie pozostawiał bowiem innej możliwości jak wykazanie się rzetelną wiedzą. Tymczasem tam, gdzie w grę wchodził czyn-nik ludzki (czytaj: żywy profesor) zawsze istniała możliwość takiego pokierowania rozmową, aby zapre-zentować się znacznie korzystniej niż wynikałoby to z realnie posiadanych informacji. Zapewne pamiętają Państwo słynną młodzieżową powieść „sposób na alcybiadesa”? Przedstawiona w niej metoda jest abso-lutnie prawdziwa – wystarczy wzbudzić zainteresowanie rozmówcy (w opisywanym przeze mnie przypad-ku – egzaminatora), nawiązać do jego hobby, sprawić, by nudny dla niego (bo egzaminowanie studentów jest piekielnie nudne) egzamin zamienił się w  ciekawą pogawędkę, podczas której czas nie wiadomo kiedy „zleci”. niemożliwe? a jednak – na dwadzieścia kilka egzaminów ustnych tylko raz nie udało mi się dostać piątki, a i to nie z winy zawodnego sposobu, ale raczej pomyłki profesora (wypominał mi to zresztą później przez wiele lat). W zasadzie nie powinienem być z tego dumy, ale – prawdę powiedziawszy – do większości z tych egzaminów byłem w sumie dobrze przygotowany, zaś opisywany sposób traktowałem raczej jako rodzaj osobistego eksperymentu psychologicznego. Dlaczego jednak o tym wszystkim piszę? Bowiem dokładnie tę samą metodę można wykorzystać podczas rozmowy z klientem, aby skłonić go do większych i korzystniejszych zakupów. niemożliwe? a jednak!

przełamać rutyNĘPowróćmy na chwilę do wspo-

mnianego „Sposobu na Alcybia-desa”, kultowej dla wielu pokoleń Czytelników powieści Edmunda Ni-ziurskiego. Sposób ów był w gruncie rzeczy niczym innym, jak odwró-ceniem uwagi interlokutora (w  tym przypadku – nauczyciela), wytrą-ceniem go z  pedagogicznej rutyny i  sprawieniem, żeby innymi oczami spojrzał na ucznia i  swój obowią-zek wynikający z  potrzeby wyegze-kwowania jego wiedzy. Dokładnie tę samą zasadę można zastosować w  handlu. Dla większości osób zro-bienie zakupów (podobnie jak dla profesora przepytanie ucznia) to nic innego jak – mniej lub bardziej przy-kry, ale jednak – obowiązek. Jeżeli

uda nam się zmienić to nastawienie i  sprawić, że czynność ta awansuje w  pojęciu kupującego z  poziomu „obowiązku” do rangi przyjemności, to otworzą się przed nami zupełnie inne możliwości sprzedażowe. A  – trzeba przyznać – sklep zoologiczny jest stosunkowo wdzięcznym miej-scem do przeprowadzania podob-nych eksperymentów. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta – stosunko-wo znaczny odsetek jego klientów przychodzi tutaj nie dlatego, że musi, tylko dlatego, że chce (naj-lepszym na to dowodem są tabuny „oglądaczy” przewalających się co-dziennie przez każdą tego typu pla-cówkę utożsamianą przez nich niele-dwie z ogrodem zoologicznym – i to bez potrzeby kupowania biletu!). Za-stanówmy się – ilu z nas „kręcą” co-

dzienne czy też cotygodniowe zaku-py w sklepie spożywczym? Zapewne niewielu. Chleb, kiełbasę czy masło kupić po prostu musimy, czy tego chcemy czy nie (podałem stereoty-powe produkty, pomijam tutaj indy-widualne wysublimowane gusta Sza-nownych Czytelników) i  mało kogo to ekscytuje. Więcej! Takie zakupy dla wielu z nas są po prostu torturą (zwłaszcza dla Panów, prawda?). Ale gdy rzeczony Czytelnik płci męskiej wchodzi do (tu znów stereotypy, ale chyba w wielu przypadkach trafne?) salonu samochodowego, sklepu z  elektroniką, grami komputerowy-mi czy może z  markowymi alkoho-lami, poziom jego zainteresowania od razu gwałtownie wzrasta i  – bez większego obciążenia psychicznego i  samoudręczenia gotów jest tam

www.zoobiznes.pl

psychologia sprzedaŻy14

ZoobiZnes 4/2015

Handel gra pozorów

dr inż. Paweł Zarzyński

Page 15: ZooBiznes 4/2015 (13)

15coachiNg – czy warto?

spędzić długie godziny. Zresztą Szanowne Czytelnicz-ki też pewnie nie przepadają za zakupami w „spożyw-czaku” (osobiście uważam reklamy, w których kobieta podaje swojej rodzinie obiad i patrzy z zachwytem na twarzy, jak go zżerają i jak im smakuje, za najbardziej seksistowskie z możliwych), ale już na przykład butiki czy drogerie (przepraszam, znowu stereotyp, ale od prawie 13 lat jestem żonaty, a do tego mam nastolet-nią córkę, więc jakieś doświadczenie w tej dziedzinie posiadam) to zupełnie inna kwestia.

zaiNteresować, ale Jak?No dobrze, wiemy już mniej więcej, o co chodzi,

ale jak wprowadzić to w życie? Otóż nic prostszego, najczęściej wystarczy po prostu ZAGADNĄĆ KUPU-JĄCEGO. Najbardziej podatni na taki „dryf” (jak okre-ślił to w  swojej książce Edmund Niziurski) są typowi hobbyści. A takich w pierwszym rzędzie szukać należy wśród akwarystów, terrarystów, a  także miłośników hodowli ptaków ozdobnych i wszelkich „klatkowych”, gryzoni i  innych królików. W  znacznie mniejszym stopniu – niestety – są nań podatni posiadacze psów i  kotów. Dlaczego? Otóż – choć w  Polsce mamy po-noć 8 milionów psów i 6 milionów kotów – ogromna większość ich właścicieli nie utożsamia tych zwierząt ze swoim hobby. Po prostu traktują je jako „tradycyj-ny” element obecny w domu (zwierzak był u nas „od zawsze”), towarzystwo dla dziecka czy dopełnienie stereotypu szczęśliwej rodziny. Wyjątek stanowią po-siadacze psów i  kotów wystawowych, które bardzo często faktycznie są ich „oczkiem w głowie” oraz spe-cyficzni klienci (znamy ich wszyscy) traktujący swych milusińskich nieledwie jak własne dzieci (jeśli nie le-piej). W tym przypadku o wzbudzenie ich zaintereso-wania również nie będzie trudno.

Jeśli więc do sklepowej lady podchodzi akwary-sta, chociażby tylko po zakup kolejnej saszetki po-karmu, warto nawiązać z nim rozmowę i napomknąć w niej, że wczoraj była dostawa ryb, a w niej przyszło coś „specjalnego” i  czy już to widział. Albo czy zna najnowszy filtr firmy X? A może nowe rośliny in vitro? Tematów do rozpoczęcia akwarystycznej pogawędki na pewno nie zabraknie, zwłaszcza, jeśli sprzedawca też jest akwarystą. W  przypadku posiadaczy (posia-daczek) psów można wskazać na nowe kosmetyki, ubranka, obroże. Świetnym wiosennym tematem do rozpoczęcia dłuższej pogawędki są też groźne klesz-cze i konieczność ochrony pieska czy kotka przed tymi krwiożerczymi bestiami (temat jak najbardziej poważ-ny i – dodatkowo – budzi u klienta sympatię do nas, bo troszczymy się o jego pupila). A w trakcie takiej rozmo-wy na pewno pojawią się kolejne ciekawe tematy do jej kontynuowania.

Po co to wszystko? Otóż w gruncie rzeczy po to, aby „uśpić czujność” klienta, który przyszedł „tylko” po pokarm dla ryb czy puszkę dla kota. Jeśli uzna nas za ciekawego rozmówcę, to – automatycznie – nudne zakupy staną się dla niego przyjemnością i miłym za-skoczeniem. A wtedy, po pierwsze możemy być nie-mal pewni, że jeszcze do nas wpadnie (i  to nie raz!), a  po drugie – otwiera się przed nami możliwość za-oferowania mu i  skutecznej sprzedaży wielu różnych produktów. Kluczem do sukcesu są bowiem zaufanie i sympatia – jeśli uda nam się wzbudzić je w kupującym to… dalej będzie już łatwo.

haNdel – gra pozorów

dr inż. Paweł Zarzyński

Page 16: ZooBiznes 4/2015 (13)

skąd u Pani Doktor zainteresowanie dermatologią weterynaryjną?

Beata Milewska–ignacak: Jest to zainteresowanie bardzo dawne. Będąc krótko po studiach, uczest-niczyłam w  pierwszych kongresach i  sympozjach międzynarodowych oraz szkoleniach, akurat wtedy temat dermatologii dominował. Zaintereso-wał mnie, stwierdziłam, że mi pasuje, że chcę się tą tematyką zajmować. Oczywiście muszę być lekarzem pierwszego kontaktu, znać podstawy, ale dermatologia jest tą moją ścieżką najważniejszą, wąską, specjalizacyjną.

Czym się zajmuje dermatolog wete-rynaryjny?

B. M–i.: Wszelkimi zmianami w  obrębie skóry, chorobami skóry, zakaźnymi, niezakaźnymi, związany-mi z problemami hormonalnymi, ge-

netycznymi czy idiopatycznymi, czyli niewiadomego pochodzenia. Zaj-muję się także alergiami. Mogą mieć one różne objawy, też skórne, i  stąd dermatolodzy się nimi zajmują, nawet jeśli objawy są z przewodu pokarmo-wego bądź układu oddechowego. Alergologów w  weterynarii nie ma wielu, stąd temat ten traktuje się jako dział dermatologii.

Co rozumiemy pod pojęciem „alergia”?

B. M–i.: Alergia występuje, kie-dy układ immunologiczny danego osobnika zaczyna źle funkcjonować i  odczytywać jako obce rzeczy, któ-rych nie powinien tak odczytywać. Zaczyna reagować nadmiernie na substancje dostarczane do organi-zmu, z  którymi się styka, zaczynają pojawiać się zmiany: stany zapalne,

zmiany skórne, zmiany w układzie od-dechowym czy pokarmowe. Medycy-na w ogóle nie jest w stanie zadziałać na układ immunologiczny, co by było najlepsze. Nie potrafimy tego, zatem leczymy objawowo, hamując objawy ze strony organizmu albo leczymy przyczynowo, znajdując alergeny właściwe i próbując je eliminować lub odczulać zwierzę na to, czego nie da się eliminować. Jest to lepsze podej-ście i  pozwala ograniczyć/odstawić leki objawowe (antyhistaminowe, ste-rydowe, cyklosporyny). Leki antyhi-staminowe u zwierząt działają bardzo słabo, na 30% osobników w  ogóle nie działają, inaczej niż ma to miejsce w  medycynie ludzkiej. Stosowanie sterydów wiąże się z  dużymi działa-niami ubocznymi. Jeśli podaje się je okresowo, to jeszcze jest to kwestia do przedyskutowania, ale jeśli ciągle

alergie u psów

alergie u psów to coraz częstszy i powszechniej-szy problem. Jak im zapobiegać i leczyć? na ten temat rozmawiamy z  lek. wet. Beatą Milewską–ignacak, dermatolog i  alergolog z  Przychodni Weterynaryjnej „WETLanDia” w Warszawie.

16

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

pies

Page 17: ZooBiznes 4/2015 (13)

17alergie u psów

aplikuje się sterydy, to jest ogromne ryzyko wystąpienia działań ubocznych. Możliwość zadziałania na przyczynę jest o wiele lepsza.

Czym są alergeny, co może uczulać?B. M–i.: Wszystko – podstawowe

składniki pożywienia, takie jak zboże, mięso, mleko, jajka, ryby. Wiele zwie-rząt reaguje źle na chemię spożywczą, wykorzystywaną do produkcji przetwo-rzonej żywności, w  tym karm dla zwie-rząt: konserwanty, barwniki, aromaty, zagęszczacze, emulgatory, substancje wpływające na zapach, smak oraz struk-turę pokarmu. Nie jest to szczegółowo opisywane przez producentów. Alerge-ny środowiskowe to kurz, wełna, pierze, rośliny, grzyby, naskórki zwierząt, środki chemiczne do sprzątania. Także sztucz-ne włókna – wcześniej mówiło się, że mniej alergizują, teraz się to zmieniło.

Środki zapachowe – odświeżacze, ka-dzidełka, także dym papierosowy. Poza domem także rośliny, grzyby pleśniowe, oraz spaliny, kurz uliczny, sól uliczna, jad pcheł, meszek, komarów. Czasem trud-no wyłapać, co konkretnie uczula, nie zawsze się to udaje. Jest pewien kanon, panel podstawowy do sprawdzenia, jeśli nie przynosi efektów, szuka się dalej, np. przynosząc z domu różne rzeczy.

Czy są rasy predysponowane do aler-gii? Czy właściciel psa takiej rasy musi być bardziej czujny, czy też jest tak, że każde zwierzę może zachorować?

B. M–i.: Każdy może zachorować i każdy może być alergikiem. Mieszań-ce też nie są wolne od alergii. Niektóre rasy są faktycznie bardziej predyspo-nowane: owczarki niemieckie, boksery, jamniki, west highland white terriery, amstaffy, bulteriery, buldogi francu-

skie. Psy o białym umaszczeniu i jasnej karnacji skóry – wówczas skóra jest de-likatniejsza. Psy te są bardziej narażo-ne, co nie znaczy, że każdy osobnik bę-dzie alergiczny. Decydując się na psa danej rasy, warto poczytać, jakie ma predyspozycje do schorzeń. Właściwie owczarki niemieckie mają ich najwię-cej, ale praktycznie nie ma rasy wolnej od potencjalnych problemów. Mało ras wydaje się być „najzdrowszych”. Naj-rzadziej pacjentami są psy ras pierwot-nych i użytkowych – husky, malamuty, wyżły – te stosunkowo dobrze się „trzy-mają”, może dlatego, że były hodowa-ne w kierunku użytkowym.

Czy alergia może mieć podłoże gene-tyczne, może być dziedziczona? Czy jeśli rodzice chorują, to potomstwo też będzie chorować?

B. M–i.: Skłonności są dziedziczne, istnieje duże prawdopodobieństwo, że potomstwo też będzie chorować.

Czy w takim razie powinno się ograni-czyć używanie do rozrodu osobników chorujących? Czy nie da się tego gene-ralizować?

B. M–i.: Zawsze należy to rozpatry-wać indywidualnie, w  odniesieniu do konkretnego zwierzęcia. U  niektórych następuje szybka poprawa, alergeny są dobrze wykryte, jest ich niewiele i wyle-czenie jest możliwe. To są dobrzy do wy-prowadzenia pacjenci. Są sytuacje, gdzie występuje masa alergenów, łatwiejsze do

Page 18: ZooBiznes 4/2015 (13)

poprawy lub trudniejsze. Jeśli leczenie jest mało skuteczne, długie, raczej su-gerowałabym nie przeznaczać takiego osobnika do rozrodu.

Czy jedno zwierzę może uczulać dru-gie?

B. M–i.: Tak, jak najbardziej. Psy bywają uczulone na koty, i odwrotnie. Także na świnki morskie, króliki itp. Są to uczulenia międzygatunkowe, nie pies na psa, czy kot na kota.

Co powinno skłaniać właściciela do myślenia, że u zwierzęcia występuje problem z alergią?

B. M–i.: Problemy z  przewodem pokarmowym: nawracające biegunki i  inne objawy przewodu pokarmo-wego – wówczas alergia pokarmowa jest jedną z hipotez. Kłopoty ze skórą: świąd, uporczywe lizanie, ocieranie, wysypki, bąble/pęcherze na skórze. Nawrotowe zmiany zapalne w uszach – nic w posiewach nie wychodzi i mimo leczenia występują nawroty. Nawro-towe zapalenia spojówek. Duszno-ści i  napady astmy – też przyczyną może być alergia wziewna lub nawet pokarmowa (u  kotów). Wiek zwierzę-cia – wrodzone skłonności do alergii

ujawniają się między 6 miesiącem a  3 rokiem życia. Jednak u  starszych osobników też nie odrzucamy hipo-tezy przy takich objawach, bo aler-gikiem można się stać się w  każdym wieku.

Jeśli kłopotem są nawracające bie-gunki i  występuje podejrzenie aler-gii, czy można po prostu zastosować karmy dedykowane dla alergików bez diagnozy i leczenia?

B. M–i.: Moim zdaniem nie – mó-wię tak na podstawie własnych do-świadczeń. Nie każda karma hypo-alergiczna jest równie hypoalergiczna dla wszystkich. Mają one różne skła-dy, np. w  odniesieniu do zastosowa-nych w  nich związków chemicznych. Jeśli wiemy, co zwierzę uczula, np. jaki gatunek mięsa lub zboże, to tego w tej karmie w żadnym wypadku być nie może. Hydrolizacja białek też nie zawsze się sprawdza. Czasem stwier-dzamy alergię, dieta jest stosowana i nie ma efektów – może to być wynik niewłaściwie dobranej diety. Każda karma powinna być sprawdzona i do-brana indywidualnie do pacjenta. Nie zawsze muszą być to diety hypoaler-giczne weterynaryjne, może być nor-

malna karma bytowa, jeśli nie zawiera czynników uczulających.

Co Pani Doktor sądzi o diecie elimi-nacyjnej?

B. M–i.: Teoria diety eliminacyjnej pochodzi z  czasów, kiedy nie było testów alergicznych. Wprowadza się jedno źródło białka, czeka ok. 6 tygo-dni, potem ewentualnie się je zmienia, wszystko trwa z pół roku, właściciele się męczą i zwierzę też się męczy.

a  dieta bezglutenowa? Czy gluten daje te same efekty u  zwierząt, jak u ludzi?

B. M–i.: Mamy tutaj dwa proble-my. Psy pierwotne raczej zbóż nie jadały, chyba, że z  przewodów po-karmowych ofiary. Zboża nie są ich głównym źródłem pokarmowym. Je-lita psów są inaczej zbudowane niż u  ludzi, nie są w  stanie strawić zbóż w  sposób prawidłowy. Ograniczenie glutenu w karmie psów zdrowych jest dobre. Gdy zwierzę jest alergiczne, i uczulone na zboża, to jest to wręcz konieczność. Karmy to dobre rozwią-zanie, ale też nie do końca załatwiają sprawę. Dobrze by było, żeby miały jedno źródło białka zwierzęcego, np.

W przychodni spotkaliśmy Panią annę z bokserką abą, która przyjeżdża na wizyty aż z woj. świętokrzyskiego

18

www.zoobiznes.pl

pies

ZoobiZnes 4/2015

Page 19: ZooBiznes 4/2015 (13)
Page 20: ZooBiznes 4/2015 (13)
Page 21: ZooBiznes 4/2015 (13)

19alergie u psów

rzadziej spotykane mięso, takie jak konina, dziczyzna. Karmy dla aler-gików powinny być jak najbardziej ubogie jeśli chodzi o  składniki. Ale najczęściej oprócz zbóż uczula mięso i wtedy zaczynają się schody. W wielu karmach o  dobrym składzie podsta-wowym nagminnie dodawany jest olej z ryb lub tłuszcz z kurczaka – taka karma często się nie sprawdza, co jest ogromnym problemem przy szukaniu odpowiednich karm.

obecnie właściciele – także zwierząt z alergiami – szukają alternatyw dla żywienia dietami komercyjnymi, między innymi w  związku z  ich wy-sokim przetworzeniem czy stoso-waniem chemii spożywczej. Co Pani Doktor sądzi o diecie BarF?

B. M–i.: Nie mam nic przeciwko BARF, jak coś nie może zaszkodzić, to proszę bardzo. Każda karma jest do-bra, póki nie wywołuje problemów. Nie zawsze BARF się sprawdza. Mam kilku pacjentów na tej diecie, świetnie wyglądają. Jest to coraz modniejsze. BARF to pewna idea, ale nie zawsze właściciele przygotowują karmę pra-widłowo. Jest to też kwestia zwie-rzęcia – np. mięso mielone z  kośćmi nie jest dobre dla starszych psów, ze skłonnością do zaparć. BARF może być czysty albo z dodatkami – u zdro-wych zwierząt się to sprawdza, ale dla alergików musi być wiadomo, jakie są to dodatki, czy są dozwolone w diecie.

Właściciel zauważył u  zwierzęcia problem, przychodzi do Pani Doktor i jakie jest postępowanie?

B. M–i.: Właściciel widzi problem, przychodzi lub jest kierowany przez innego lekarza. Zawsze jest wywiad, badanie wstępne, a potem następują decyzje. Nie zawsze od razu robię te-sty, kiedy nie jestem przekonana, że to alergia, wtedy należy wykonać inne

badania np. pobrać wymaz czy ze-skrobiny do badań laboratoryjnych. W  weterynarii testy robimy głównie z krwi. Mogą być śródskórne, jak u lu-dzi, ale wtedy badamy mniej czynni-ków na raz (testy te są inwazyjne, nie obejmują panelu pokarmowego – dla mnie ich wykonywanie nie ma więk-szego sensu). Testy z  krwi wysyłane są do laboratorium i od lekarza zale-ży, jaki panel zostanie wybrany. Panel przesiewowy, ogólny, nie do końca daje konkretną informację, panel pokarmowy ma kilkanaście alerge-nów, aż albo tylko. Pełne testy z krwi są bardzo kosztowne. Ja zajmuję się biorezonansem. Nie jest stosowany powszechnie, wciąż uznaje się go za metodę niekonwencjonalną, alterna-tywną. Ja wykorzystuję go od 20 lat i  to się sprawdza. Sprawdzałam też w porównaniu z testami z krwi i wiele się pokrywa, ale także wyniki testów z  krwi mogą się różnić, w  zależności od tego, jakie laboratorium je wy-konało. Ja mogę sprawdzić każdą dowolną rzecz materialną, co daje znacznie szerszy panel. Mogę spraw-dzić chemię spożywczą (z krwi się nie da tego zrobić), konkretną karmę – żadna karma nie jest tak samo dobra dla wszystkich psów, zawsze badam to indywidualnie, sprawdzam kurz, wełnę, dym z  papierosów – czego nie da się zweryfikować we krwi. Np. u kotów może wystąpić alergia na ko-smetyki właściciela. I to można ustalić biorezonansem, a  z  krwi nie. Meto-da jest nieinwazyjna i  bezstresowa. Wszystko wymaga współpracy mię-dzy właścicielem i lekarzem, o wszyst-kim trzeba mówić.

Zatem potwierdza Pani Doktor, że wywiad jest ważny.

B. M–i.: Bardzo ważny. Szuka się bardzo dokładnie, ludzie przynoszą różne rzeczy z domu do sprawdzenia.

a na czym dokładnie polega badanie biorezonansem?

B. M–i.: Biorezonans opiera się na dwóch założeniach. Po pierw-sze, wszystko ma swoją informację, którą można zapisać w  postaci fali elektromagnetycznej i  jest to czysta fizyka. Drugiego założenia, na dziś, nie można empirycznie udowodnić – każdy z nas ma w sobie informację, co nas uczula, a co nie. Wtedy mamy falę elektromagnetyczną zgodną z  falą alergenu. Szukamy tych fal. Jest czytnik, na którym kładziemy badaną rzecz, którą podejrzewamy o  uczulanie, mamy podłączonego pacjenta, informacja jest przetwarza-na. Jeśli jest uczulenie, otrzymujemy dwie takie same fale, które wchodzą w rezonans. Można wykorzystać pro-gram odczulający, wygaszający in-formacje – następuje reset, organizm nie reaguje na alergen. Nie potrzeba specjalnego przygotowania pacjen-ta. Jedynie przed badaniem przez minimum 3 tygodnie musi być bez sterydów, inaczej mogą wyjść wyniki fałszywie ujemne.

Czy terapia odczulająca trwa długo?B. M–i.: Nie, jest to jednorazowe.

Najpierw ustawiamy pacjenta – znaj-

W przychodni spotkaliśmy Panią annę z bokserką abą, która przyjeżdża na wizyty aż z woj. świętokrzyskiego

Psy mogą wykazywać nietolerancje i alergie często związane z dietą. Najczęst-szym źródłem tych alergii i nietolerancji są zazwyczaj zboża i białka zwierzęce. Cotecnica MAXIMA GRAIN FREE HYPOALLERGENIC oferuje unikalną formułę bez zbóż i z jednym źródłem białka zwierzęcego, co sprawia, że jest pokarmem o niskiej możliwości uczulającej, idealna do określenia przyczyn alergii i unika-nia jej skutków.MAXIMA GRAIN FREE HYPOALLERGENIC FISH i  MAXIMA GRAIN FREE HYPOALLERGENIC LAMB zawierają formułę bez zbóż i z jednym źródłem biał-ka zwierzęcego, co sprawia, że są pokarmami o niskiej możliwości uczulającej. W  ich składzie znajduje się odpowiednio 20% świeżych ryb (FISH) lub 50% świeżego mięsa jagnięcego (LAMB), które zapewniają białka najwyższej jakości, wyjątkowy smak i wspomagają lepsze wykorzystanie składników pokarmowych. Zawierają naturalne przeciwutleniacze (polifenole i tokoferole) i witaminy, które wspomagają proces starzenia się komórek i prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego. Są dostępne w opakowaniach 3 kg i 14 kg.

Hurtownia zoologiczna Wet-Art

Page 22: ZooBiznes 4/2015 (13)

dujemy alergeny i  usuwamy je, jeśli to możliwe. Jeśli są pokarmowe, to zmieniamy karmę. Jeśli mają podłoże chemiczne, np. płyn do podłóg, to zmieniamy płyn. Ustawiamy i  obser-wujemy, co się będzie działo. Czeka-my 3–4 tygodnie. Odczulamy np. na kurz, sztuczne włókna, bo ich nie da się usunąć z  otoczenia. Od razu od-czulam np. z  alergii na innego zwie-rzaka w domu.

Czas jest ważny w leczeniu alergii?B. M–i.: Nie można tracić cier-

pliwości. 3–4 tygodnie to minimum oczekiwania na jakiekolwiek efekty. Są to zawsze kwestie indywidualne. Czasem wychodzi coś dodatkowe-go i  czas reakcji jest dłuższy, czę-sto zdarza się to np. przy alergiach pokarmowych i na rośliny. Zimą jest łatwiej, bo część alergenów środo-

wiskowych nie występuje. Czasem trzeba długo szukać czynnika, który uczula. Współpraca lekarz – właści-ciel jest podstawą do osiągnięcia sukcesu.

Współpraca całej rodziny?B. M–i.: Tak, to bywa problema-

tyczne. Małe dzieci, które gubią coś do jedzenia, psy poza kontrolą zja-dające coś wyrzuconego na dworze, ktoś z rodziny dokarmia i się nie przy-znaje…

Czy wspomaga się leczenie, np. po-przez jakieś dodatki żywieniowe?

B. M–i.: Kwasy omega – działają przeciwzapalnie, można je podać od razu, tylko trzeba sprawdzić, czy nie będą uczulać, np. jeśli u psa występu-je uczulenie na ryby, to nie może być to olej z łososia. Zawsze sprawdzamy,

z czego jest preparat (np. pies z aler-gią na rośliny/zboża – olej nie może pochodzić z  tej rośliny/zboża). Pre-biotyki podaje się w celu poprawienia funkcjonowania przewodu pokarmo-wego – skutkiem alergii może być dys-bakterioza. Na skórę, oprócz kwasów omega, stosuje się szamponoterapię. Leczenie miejscowe jest bardzo waż-ne. Szampony przeciwświądowe, ale też, jak z  karmami, pies może być uczulony na konkretny szampon, trzeba sprawdzać zawsze, bo reakcje bywają różne. Poza tym podajemy leki miejscowo działające – np. leki sterydowe do smarowania. Czasem trzeba podać antybiotyk. Wszystko zależy od indywidualnego pacjenta. Witaminy na poprawę jakości sierści także się stosuje, ale kiedy wszystko się stabilizuje, nie od samego począt-ku leczenia, bo nie zadziałają.

Badanie z wykorzystaniem biorezonansu

Karmy BOZITA są produktami szwedzkimi, wy-tworzonymi z  tamtejszych naturalnych surow-ców o najwyższej jakości. Szwedzkie przepisy i  standardy jakości  są bardzo surowe, dlate-go też jesteśmy niezwykle dumni, że nie tylko się do nich stosujemy, ale także staramy się je przewyższać! W naszych hodowlach nie wyko-rzystujemy hormonów stymulujących wzrost ani antybiotyków, które w Szwecji są zakazane. Innymi słowy, nasze wyroby to naturalne skład-niki bez zbędnych dodatków.

Klaudia Olejniczak Doradca Handlowy Lantmännen Bozita GmbH bozita robur genuine lamb & rice 23/13 i bozita robur genuine salmon & rice 20/10

– karmy z pojedynczym źródłem białka stworzone specjalnie z myślą o psach ma-jących alergię na drób

20

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

pies

Page 23: ZooBiznes 4/2015 (13)

21alergie u psów

Największy w Europie producent przysmaków i akcesoriów dla zwierząt.Największy w Europie producent przysmaków i akcesoriów dla zwierząt.

Wyłączny dystrybutor: Wyłączny dystrybutor: El Dorado Dystrybucja Sp. z o.o. El Dorado Dystrybucja Sp. z o.o.

www.eldorado.sklep.pl www.eldorado.sklep.pl

tel. 71 3254074tel. 71 3254074

POZNAJ ŚWIAT KARLIE FLAMINGOPOZNAJ ŚWIAT KARLIE FLAMINGOTO NAJLEPSZY WYBÓR DLA TWOJEGO PUPILA !TO NAJLEPSZY WYBÓR DLA TWOJEGO PUPILA !

Gwarantujemy najwyższą jakość !Gwarantujemy najwyższą jakość !

JUŻ TERAZ DOSTĘPNE ORYGINALNE REGAŁY NA PRZYSMAKI JUŻ TERAZ DOSTĘPNE ORYGINALNE REGAŁY NA PRZYSMAKI

Firma El Dorado poszukuje regionalnych dystrybutorów Karlie Flamingo.Firma El Dorado poszukuje regionalnych dystrybutorów Karlie Flamingo. Zgłoszenia przyjmowane są na adres [email protected] .Zgłoszenia przyjmowane są na adres [email protected] .

Wyślij zapytanie i sprawdź warunki współpracy!Wyślij zapytanie i sprawdź warunki współpracy!

* Produkty Karlie Flamingo dostępne tylko w najlepszych sklepach zoologicznych.* Produkty Karlie Flamingo dostępne tylko w najlepszych sklepach zoologicznych.

a  leczenie alternatywne, ziołolecz-nictwo, homeopatia – ludzie szukają takich terapii?

B. M–i.: Tak, wszystko, co może pomóc, warto wykorzystać, byle nie szkodziło. Ja nie stosuję homeopatii, bo się na niej nie znam. Ale są leka-rze, którzy się znają i wiedzą, co mają wybrać. Zanim zastosuje się te prepa-raty, należy sprawdzić, czy dane zioło nie uczula. Nalewki są na alkoholu, a tabletki na bazie laktozy. Zatem przy uczuleniu na laktozę homeopatia nie pomoże.

Wszystkie przypadki są indywidu-alne? nie ma schematów? Ludzie czasem coś usłyszą, wyczytają i  chcą zrobić to, co innym pomo-gło.

B. M–i.: Schematy to diagnostyka oraz testy. Trzeba zobaczyć, co uczu-la, zastanowić się, jak walczyć z wtór-nymi powikłaniami (przy alergiach skórnych będą to szampony, czasem antybiotyk – po wykonaniu wymazów ze skóry). Ja zawsze wszystko dokład-nie sprawdzam, nie działam w ciem-no. Alergia na pewno powoduje osła-bienie odporności miejscowej, a  co za tym idzie – zwiększa podatność na wtórne zakażenia. Robaki, pasożyty mogą powodować alergizację. Stres, trauma też mogą (młode zwierzęta, chorowite, wzięte ze złych warunków, z  pseudohodowli) – aspekt wywiadu jest ogromnie ważny. Wiele rzeczy jest powiązanych – tworzy się listę hi-potetycznych możliwości dla danego pacjenta.

Czy reakcja alergiczna może nawra-cać? Czy można się uczulić na coś nowego?

B. M–i.: Tak, alergikiem jest się przez całe życie. Można się uczulać na coś nowego, np. na nowo podawany gatunek mięsa, po jakimś czasie. Za-wsze trzeba przyjść i sprawdzić. Cza-sem odczulanie odpuszcza.

Mam kolekcję standardów do sprawdzania, np. roślin, karm. Pacjen-ci mogą przynieść np. rośliny, wodę z  jeziora, jeśli u  psa nagle pojawiają się zmiany na wakacjach, przy zmianie środowiska. I  wtedy można zwierzę odczulić.

Dziękuję Pani Doktor za rozmowę.Rozmawiała Joanna Zarzyńska

Zadając sobie pytanie, czym jest alergia i kiedy się pojawia, dochodzimy do wnio-sku, że nie jest wrodzona, a  zwierzęta ją nabywają. Rodzą się one jedynie z różne-go stopnia predyspozycjami do alergii czy

nietolerancji pokarmowych. Alergia nabywana jest głównie podczas stosowania nie-właściwych pokarmów czy też złego oddziaływania środowiska, w którym żyje zwierzę (np. stres). Właściwy dobór składników pokarmowych ma kluczowe znaczenie w elimi-nacji przykrych dolegliwości, dlatego zawsze powinniśmy dbać o prawidłowe żywienie i zrównoważony tryb życia.

Robert MarszałDyrektor Handlowy w firmie AZAN AZAN SP. J. – Dystrybutor karm Brit

Page 24: ZooBiznes 4/2015 (13)

PIES ARTYKUŁ SPONSOROWANY

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

22

Wiosna, ach to Ty! A razem z wiosną przychodzą obietnice zrzucenia zbędnych kilogramów, które zebra-liśmy podczas leniwej zimy. Większość ma plan na pozbycie się ich – zmieniamy dietę, zapisujemy się na siłownię, w słoneczne popołudnie spędzamy czas aktywnie, np. na wycieczce rowerowej. A jak pomóc na-szemu pupilowi, który w ostatnim czasie się rozleniwił, mniej biega, a co za tym idzie – popadł w otyłość? Na pytania odpowiada ekspert w żywieniu psów i kotów – doktor Jacek Wilczak z Wydziału Medycyny Weterynaryjnej na SGGW w Warszawie.

Czy jest różnica pomiędzy określeniami „nadwaga” i „otyłość” w przypadku psów?

W  ocenie nadwagi i  stopnia otyłości u  psów najczęściej posłu-gujemy się określeniem nadmiernej masy ciała w  stosunku do przyjętej jako zalecana prawidłowa masa cia-ła. Przyjmuje się, że do 15% prze-kroczenia prawidłowej masy ciała mówimy o nadwadze, a powyżej tej wartości – już o otyłości. O ile w przy-

padku psów rasowych wzorce masy ciała są ustalone i  łatwo tylko na podstawie masy ciała ustalić nadwa-gę lub otyłość, o  tyle w  przypadku pozostałych psów jest to problema-tyczne. Dlatego też wiarygodniej-szą metodą oceny nadwagi i  stop-nia otyłości, ale także niedowagi psa, są plansze pomocne w ocenie

kondycji psa (BSC) – coraz częściej są one umieszczane w widocznych miejscach w  lecznicach weteryna-ryjnych. Na ich podstawie każdy właściciel jest w  stanie ocenić, czy jego pies posiada prawidłową bu-dowę ciała, która nie wskazuje na nadwagę bądź otyłość.

JAK dbAć O OTYŁegO PUPilA?

dr inż.Jacek WilczakZakład Dietetyki Katedry Nauk Fizjologicznych Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie

Page 25: ZooBiznes 4/2015 (13)

23 Jak dbać o otyłego pupila?artykuł spoNsorowaNy

Dolina noteci PrEMiUM LiGHT jest źródłem pełnowartościowego białka o wysokim współczynniku strawności

Jak dbać o otyłego pupila?

Jakie ograniczenia w funkcjonowaniu psa mogą powodować problemy z masą ciała?

Konsekwencje nadmiernej masy ciała pro-wadzą do zmian, zarówno wpływających na motorykę ruchu psa, jak i na metaboliczne funk-cje tkanek i  organów. Najważniejsze z  nich to problemy z aparatem ruchowym oraz insulino-

oporność prowadząca do cukrzycy typu II. Poza tym mogą pojawić się problemy z prawidłowym wyglądem skóry i sierści. Nadmierna masa ciała sprzyja powstawaniu stanów zapalnych w obrę-bie tkanki tłuszczowej, zmieniając metabolizm.

Jakie problemy zdrowotne mogą objawiać się u otyłych psów?

Najczęściej psy otyłe są psami mało za-interesowanymi aktywnością fizyczną, a  brak zainteresowania może być konsekwencją dole-gliwości bólowych powstałych w wyniku obcią-żenia stawów. Natomiast dalsze konsekwencje polegają na zmianie funkcji poszczególnych or-ganów. Zmianie ulega funkcja metaboliczna wą-troby, dochodzi do jej stłuszczenia i problemów z wydzielaniem żółci uczestniczącej w procesie

trawienia tłuszczów. Następuje zmiana proce-sów trawiennych i  fermentacyjnych zachodzą-cych w  dalszych odcinkach przewodu pokar-mowego, przyczyniając się do indukcji stanów zapalnych. Generalnie organizm zaczyna sobie nie radzić ze zwiększoną podażą składników energetycznych przy jednoczesnym zmniejsze-niu wydajności procesów trawiennych.

Jak żywić psa z problemami z wagą? Jak walczyć o jego kondycję po takiej kuracji?

Przede wszystkim w  momencie, kiedy wła-ściciel będzie gotowy na dostrzeżenie proble-mu nadwagi i  otyłości u  swojego psa, powi-nien wprowadzić zmiany w  sposobie żywienia, uwzględniające długoterminową zmianę ilości składników energetycznych oraz – co jest nie-zbędne – zwiększenie intensywności i  ilości ak-tywności fizycznej dostosowanej do aktualnego stanu fizjologicznego organizmu. Proces reduk-

cji masy ciała powinien być długotrwały i stop-niowy – tylko takie postępowanie gwarantuje utrzymanie prawidłowej masy ciała i  wprowa-dzenie prawidłowych nawyków żywieniowych. Pamiętając zawsze o odpowiedniej ilości dobrej jakościowo karmy oraz aktywności fizycznej możemy mieć pewność, że nasz pies nie bę-dzie cierpiał w wyniku dolegliwości związanych z nadwagą bądź otyłością.

Mała uwaga na koniec: powinniśmy w ocenie kondycji psa uwzględnić natural-ne sezonowe wahania masy ciała i założyć, że ich zwiększona aktywność fizyczna w  okresie wiosenno–letnim będzie naturalnym sposobem redukcji nadmiernej masy ciała zdobytej w okresie jesienno–zimowym.

Page 26: ZooBiznes 4/2015 (13)

pies

„TOP 10”

dziesięć najpopularniejSzychras Psów (część 2)

nie każdy lubuje się w malutkich pieskach do towarzystwa, wiele osób szuka psa użytkowego czy psa, z którym można aktywnie spędzić czas. również popularność ras średnich i dużych bywa efektem mody, pewnych stereotypów czy też… obecności w mediach. Zawsze trzeba jednak pamiętać, że decyzja o po-siadaniu psa nie powinna być podejmowana pod wpływem impulsu!

Poniżej prezentujemy krótką charakterystykę popularnych ras większych psów, które obecnie często możemy spotkać na ulicach naszych miast.

owczarek NiemieckiWiele pokoleń wychowało się na przy-

godach psa Cywila, Szarika, Rin Tin Tina, a  teraz mamy możliwość śledzić losy Alexa. Nic dziwnego, że owczarki niemieckie mają niezmiennie dużą rzeszę fanów. Są to klasycz-ne, wszechstronne psy użytkowe, stróżujące, służbowe. Ich wzorzec zmieniał się na prze-strzeni lat, obecnie są to psy średniej wielko-ści (wysokość w kłębie: pies – 60 do 65 cm, suka – 55 do 60 cm; masa ciała : pies – 30 do 40 kg, suka 22 do 32 kg), o  nieco wydłużo-nej, ale zwartej sylwetce (długość tułowia jest o  10–17% większa od wysokości w  kłębie), o  dobrze rozbudowanej muskulaturze, typ konstytucyjny suchy. Górna linia lekko opa-dająca. Zad długi i opadający. Głowa jest kli-nowata i proporcjonalna, z łagodnym stopem i  klinowatą kufą o  prostym grzbiecie nosa. Rasa cechuje się mocnym pigmentem oraz obowiązkowo pełnym uzębieniem (zgryz no-życowy). Uszy są średniej wielkości, szpicza-sto zakończone, stojące, skierowane ku przo-dowi. Uszy załamane czy wiszące są wadliwe. Kłąb jest długi i  wysoki, a  grzbiet średniej długości, mocny i  umięśniony. Ogon sięga co najmniej do stawu skokowego i  jest cha-rakterystycznie noszony szablasto (nie powy-żej linii grzbietu). Kończyny przednie proste, a  tylne harmonijne kątowane, co umożliwia poruszanie się przestrzennym, wydajnym kłu-sem (dobry wykrok kończyn przednich i dale-ki zasięg kończyn tylnych). Owczarki są ho-dowane w  dwóch odmianach: krótkowłosej i  długowłosej (obie posiadają podszerstek). Krótkowłosa cechuje się gęstym, krótkim

i  przylegającym włosem okrywowym. Włos może być nieco obfitszy na szyi, tylnych par-tiach kończyn przednich oraz na portkach. U odmiany długowłosej włos okrywowy jest dłuższy, miękki i  nieprzylegający. Charakte-rystyczne są „pióra” na uszach, kończynach przednich, obfite portki, na szyi niemal kryza. Obficie owłosiony ogon. Zgodnie ze wzorcem maść powinna być czarna z  podpalaniem (w  odcieniu czerwonawym, płowym, żółtym lub jasnoszarym). Także jednolicie czarna lub szara, śniada, czaprakowa – z maską. Niedo-puszczalna jest maść biała. Psy powinny się cechować odwagą i  zrównoważonym cha-rakterem, a  także twardością i  ciętością. Są podatne na szkolenie i oddane właścicielowi (do oceny hodowlanej wymagane są próby pracy). Bywają szczekliwe. Poważną wadą jest lękliwość oraz gryzienie ze strachu (zaliczane do wad dyskwalifikujących). Ponieważ rasa ma skłonności do problemów z przewodem pokarmowym, alergii oraz dysplazji stawów łokciowych i  biodrowych, warto nabywać szczenięta ze sprawdzonej hodowli, po prze-badanych rodzicach. Należy zwracać uwagę na odpowiednie żywienie, zwłaszcza w fazie rozwoju szczeniąt, a  także pamiętać, że są to psy aktywne. Pielęgnacja nie jest trudna, niezbędne regularne szczotkowanie (obficie linieją). Psy mogą mieszkać w domu oraz na dworze (kojec).

opiekunom polecamy: legowiska chro-niące przed tworzeniem się modzeli, obroże, kagańce, szczotki do wyczesywania martwe-go włosa, akcesoria z  wizerunkiem rasy dla właścicieli (kubki, breloki, naklejki, koszulki)

24

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

Page 27: ZooBiznes 4/2015 (13)

25

„TOP 10”

dziesięć najpopularniejSzychras Psów (część 2)

labrador retrieverRasa brytyjska. Jej początki sięgają przełomu

XIX i XX wieku. Wówczas były to świetne psy do polowań, aportery i płochacze pracujące w wo-dzie (nadal podlegają próbom pracy). Pomagała im w tym sierść nieprzepuszczająca wilgoci oraz specyficzny ogon, przyrównywany do ogona wydry. Obecnie labradory biją rankingi popular-ności na psa rodzinnego. Jest to związane z  ich przyjacielskim charakterem, względną łatwością prowadzenia oraz brakiem agresji. Psy są moc-nej budowy, ale nie powinny sprawiać wrażenia ciężkich ani masywnych. Średniej wielkości, ide-alna wysokość w kłębie: psy 56–57 cm, zaś suki 54–56 cm. Głowa jest szeroka, z dobrze zaznaczo-nym stopem. Kufa mocna, nie klinowata, zgryz pełny, nożycowy. Oczy brązowe lub orzechowe. Uszy niezbyt duże, załamane, lekko przylegające, osadzone raczej z  tyłu głowy. Szyja jest mocna i silna. Grzbiet prosty, górna linia pozioma. Klatka piersiowa szeroka i głęboka. Ogon bardzo gru-by u nasady, potem się zwęża, noszony wesoło, ale nie zawinięty nad grzbietem. Kończyny moc-ne, dobrze kątowane. Ruch swobodny, z dużym

wykrokiem. Włos jest charakterystyczny, krótki, gęsty i  twardy w  dotyku. Obecny podszerstek. Trzy odmiany barwne: całkowicie czarne, bisz-koptowe lub czekoladowe (wątrobiane). Szata ła-twa w pielęgnacji. Psy aktywne (lubią aportować i pływać) oraz towarzyskie. Agresja i lękliwość są wadami dyskwalifikującymi. Często spotykane jako psy pracujące: w dogoterapii, psy przewod-nicy, psy do wykrywania narkotyków czy psy la-winowe. Niekiedy wciąż bywają wykorzystywane przez myśliwych. Czujne, ale nie są typem stróża. W  kontaktach z  dziećmi należy pamiętać o  ich wielkości, ekspresji i sile. Mają świetny apetyt, co skutkuje dużymi tendencjami do nadwagi i oty-łości. Rasa ze skłonnościami do alergii oraz dys-plazji stawów łokciowych i biodrowych. W okre-sie rozwoju psy nie powinny być przeciążane ani przekarmiane.

opiekunom polecamy: zabawki do aporto-wania: odblaskowe (do zabawy po zmierzchu), nietonące (do aportu w  wodzie), wytrzymałe i wodoodporne adresówki, akcesoria z wizerun-kiem rasy dla właścicieli (kubki, breloki, naklejki, koszulki)

siberiaN huskyAmerykańska pierwotna rasa psów zaprzę-

gowych. Jest to typowy pies pracujący. Średnia wielkość – wysokość w  kłębie u  psów wynosi 53,5–60 cm, u suk – 50,5–56 cm; masa ciała: psy – 20,5–28 kg, suki – 15,5–23 kg. Wyraźne piętno płci. Widziana z  boku sylwetka – długość ciała nieznacznie przekracza wysokość w kłębie. Gło-wa średniej wielkości, proporcjonalna, zwężająca się, z wyraźnym stopem. Kufa średniej długości i szerokości, zwężająca się stopniowo w kierunku nosa. Kolor nosa: czarny u psów szarych, podpa-lanych lub czarnych; wątrobiany u miedzianych; u czysto białych psów może być koloru cielistego. „Śnieżny nos” z  różowymi pręgami jest dopusz-czalny. Wargi ciemno pigmentowane, zgryz noży-cowy. Uszy szpiczaste (zaokrąglone na końcach), trójkątne, osadzone wysoko, grube i  obficie owłosione. Oczy niezwykle charakterystyczne, kształtu migdałowatego, nieco ukośnie osadzo-ne, spojrzenie przenikliwe. Oczy mogą być brą-zowe lub niebieskie; dwoje oczu różnego koloru lub każde oko wielokolorowe – dopuszczalne. Szyja średniej długości, noszona dumnie, łuko-wato. Grzbiet mocny i prosty. Lędźwie węższe niż klatka piersiowa, napięte. Klatka piersiowa głę-boka i mocna, ale nie przesadnie szeroka. Ogon dobrze owłosiony, w kształcie lisiej kity, osadzony tuż poniżej poziomu górnej linii. Zwykle noszony nad grzbietem sierpowato zagięty. Opuszczony ogon jest zjawiskiem normalnym u psa w stanie spoczynku. Kończyny mocne, dobrze kątowane. Husky w ruchu sprawia wrażenie lekkości, szyb-kości i  swobody. Kłus wydajny. Szata średniej długości, obfita i gęsta, z podszerstkiem. Włosy okrywowe są proste i dość gładko przylegające. Psy silnie linieją. Osobniki wystawowe wymagają

specjalistycznego przygotowania groomerskie-go. Umaszczenie: wszystkie kolory od czarnego do czysto białego są dopuszczalne. Występuje różnorodność znaczeń na głowie.

Psy są przyjacielskie i  łagodne, ale zarazem z  rezerwą do obcych i  czujne. Psy agresywne lub nadmiernie bojaźliwe powinny być elimino-wane z  hodowli. Nie są typem stróża. Cechuje je charakterystyczne szczekanie i  wycie psów północnych. Chętne do pracy (zaprzęg – praca długodystansowa, ale też inne sporty biegowe), bardzo aktywne (wymagają dużej ilości ruchu). Żądne przygód i samodzielne – bywają mistrzami pokonywania ogrodzeń i zabezpieczeń, przeko-pują ogródki i mają skłonności do polowania na drobne zwierzęta. Porcja spacerów odpowiada-jąca innym psom jest niewystarczająca dla husky. Ze względu na specyfikę charakteru są niezależ-ne, mogą np. nie przychodzić na zawołanie. Mają skłonności do ucieczek, są mistrzami pokony-wania ogrodzeń i  zabezpieczeń. Dla własnego bezpieczeństwa powinny być prowadzane na smyczy, zwłaszcza w przestrzeni miejskiej. Ich zja-wiskowa uroda stała się ich przekleństwem – zda-rza się, że trafiają do ludzi niemających pojęcia o  rasie i  jej wymaganiach – odpowiedniej ilości ruchu, dość krnąbrnym charakterze. Jeśli cho-dzi o aspekty zdrowotne, są stosunkowo zdrową i odporną rasą. Prawdziwi pasjonaci twierdzą, że kto raz kupi husky, albo więcej tego błędu nie po-wtórzy, albo złapie bakcyla na całe życie i będzie miał całą gromadę.

opiekunom polecamy: uprząż do dogtrek-kingu, szczotki do wyczesywania martwego wło-sa, wytrzymałe adresówki, akcesoria z  wizerun-kiem rasy dla właścicieli (kubki, breloki, naklejki, koszulki)

„top 10” – dziesiĘć NaJpopularNieJszych ras psów (cz. 2)

Page 28: ZooBiznes 4/2015 (13)

goldeN retrieverRównież rasa brytyjska, należąca do grupy

aporterów i  płochaczy pracujących w  wodzie (nadal podlega próbom pracy). Podobnie jak la-brador obecnie jeden z najczęściej wybieranych psów rodzinnych ze względu na przekonanie o ła-godnym i przyjaznym charakterze. W proporcjach nieco różni się od labradora, nie może być w typie limfatycznym. Wysokość w kłębie: psy 56–61 cm, suki 51–56 cm. Ogólna budowa harmonijna, zwar-ta i krzepka. Głowa delikatniejsza niż u labradora, wyważona i  dobrze wyrzeźbiona. Stop dobrze zaznaczony. Kufa mocna, długa i  szeroka. Zgryz kompletny, nożycowy. Uszy średniej wielkości, załamane, osadzone na wysokości oczu. Szyja dobrej długości, bez podgardla. Tułów nieco wydłużony, grzbiet prosty. Łapy o mocnym kość-cu, dobrze kątowane. Klatka piersiowa głęboka, żebra dobrze wysklepione. Ogon osadzony i no-szony równo na linii grzbietu, sięgający do stawu skokowego, nie powinien zawijać się na końcu. Chody silne, energiczne, ze swobodnym, długim wykrokiem. Włos nieco dłuższy, gładki lub lekko

falujący, z  obfitym podszerstkiem, „piórami” na uszach, kończynach i ogonie oraz z obfitymi por-tkami. Umaszczenie: dowolny odcień złotego lub kremowego, nie czerwony ani mahoniowy. Łatwy w pielęgnacji, wymaga regularnego szczotkowa-nia (obficie linieje). Psy wystawowe pokazywane po przygotowaniu groomerskim. Rasa aktywna (lubią aportować, pływać i bawić się zabawkami) oraz towarzyska. Agresja i  lękliwość są wada-mi dyskwalifikującymi. Podobnie jak labradory, także retrievery są powszechnie wykorzystywa-ne w  dogoterapii, jako psy przewodnicy i  przez myśliwych. Czujne, ale nie są typem stróża (zbyt łagodne). Tendencje do nadwagi. Rasa ze skłon-nościami do alergii oraz dysplazji stawów łokcio-wych i biodrowych. W okresie rozwoju psy nie po-winny być przeciążane ani przekarmiane.

opiekunom polecamy: zabawki do aporto-wania: odblaskowe (do zabawy po zmierzchu), nietonące (do aportu w  wodzie), wytrzymałe i  wodoodporne adresówki, akcesoria z  wizerun-kiem rasy dla właścicieli (kubki, breloki, naklejki, koszulki)

niestety, popularność opisanych ras wpłynęła na ich niekontrolowane rozmnażanie (zwłaszcza w pseudohodowlach) oraz zakup przez nieodpowiednio przygotowanych nabywców, bazujących na stereotypach takich jak „łatwość szkolenia i chęć współpracy z człowiekiem u labradorów i retrieverów” odczytywana błędnie jako „brak konieczności szkolenia, pies tak mądry, że się sam ułoży i w dodatku zaopiekuje dziećmi” czy opierających swój wybór na wyjątkowej urodzie psa, jak w przypadku husky. stąd tak wielu przedstawicieli tych ras, oddawanych z powodu pobłażania szkoleniu i późniejszej nie-możności wyegzekwowania pożądanych zachowań psa, znaleźć można obecnie w schroniskach dla zwierząt. Problem jest na tyle duży, że działają liczne organizacje społeczne dedykowanych konkretnym rasom, które poszukują nowych domów adopcyjnych i realizują misje uświadamiające o wymogach i charakterze psów. Zawsze warto kupować psa z dobrej ho-dowli, po przebadanych rodzicach, by uniknąć popularnych genetycznych schorzeń i uzyskać zwierzę o zrównoważonym charakterze. Kompetentny hodowca z pewnością udzieli rad i będzie służył pomocą właścicielom swoich szczeniąt.

americaN staffordshire terrier/amstaff

Jest to amerykańska rasa klasyfikowana do sekcji terierów typu „bull”. W  trakcie historycz-nego kształtowania rasy została ona oddzielona od pitbull teriera (nieuznawanego przez FCI oraz AKC). Hodowcy amstaffów w swej pracy hodow-lanej starali odciąć się od cech psa bojowego i uwypuklać cechy psa przyjaznego człowiekowi. Są to psy o  mocnej, muskularnej sylwetce, pro-porcjonalnie zbudowane, sprawiające wrażenie silnych, ale zarazem eleganckich i zwinnych. Ide-alna wysokość w kłębie wynosi dla psa: 46–48 cm, dla suki: 43–46 cm. Głowa jest średniej długości, szeroka, głęboka, z dobrze zaznaczonym stopem. Nos czarny, powieki pigmentowane. Kufa śred-niej długości, zaokrąglona w górnej części, wargi muszą być przylegające, zgryz nożycowy, przy ściśle przylegających siekaczach. Uszy osadzone wysoko, dawniej kopiowane (zgodnie z uchwałą Zarządu Głównego ZKwP wszystkie psy urodzo-ne w Polsce po 01.01.2012 r. muszą mieć pozosta-wione naturalne uszy i ogony). Naturalne uszy po-winny być krótkie i mieć kształt płatka róży, bądź być w formie pół uniesionej. Szyja jest sucha, bez podgardla, wygięta łukowato. Grzbiet dość krót-ki, lekko opadający od kłębu do zadu. Lędźwia uwypuklone. Klatka piersiowa szeroka, głęboka i  długa. Ogon jest nisko osadzony, stosunkowo

krótki (w odniesieniu do wielkości psa) zwężający się ku końcowi, noszony nie powyżej linii grzbie-tu. Kończyny tylne mocno umięśnione. Ruch elastyczny, wydajny. Szata krótka, przylegająca. Włos twardy w  dotyku. Dopuszczalna jest każ-da maść jednolita lub łaciata. Niepożądana jest jednak czarna podpalana, czekoladowa ani biała, jeśli biel obejmuje ponad 80% powierzchni ciała. Pielęgnacja nie jest trudna. Niezbędne jest pra-widłowe, konsekwentne wychowanie i  socjaliza-cja przez odpowiedzialnego właściciela (najlepiej mającego doświadczenie z terierami typu „bull”). Zalecane szkolenie posłuszeństwa (pozytywna motywacja), ale nie obronne. „ASTy” są przyja-zne dla człowieka – choć i  tak przylgnął do nich mit „zabójców”. Natomiast są dominujące i mogą być trudne w relacjach z innymi psami. Gwarancją prawidłowego charakteru i  dobrych cech zdro-wotnych jest zakup psa z  uznanej hodowli. Psy niewiadomego pochodzenia, „w  typie rasy”, nie odpowiadają wzorcowi – zarówno eksterieru, jak i charakteru. Rasa jest bardzo dynamiczna, silna, wymaga ruchu, lubi aktywne zabawy. Dobre psy stróżujące, nieprzesadnie szczekliwe. Ze względu na brak podszerstka nie mogą przebywać cało-rocznie na dworze.

opiekunom polecamy: ozdobne bandany i obroże, wytrzymałe zabawki, akcesoria z wize-runkiem rasy dla właścicieli (kubki, breloki, na-klejki, koszulki)

26

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

pies „top 10” – dziesiĘć NaJpopularNieJszych ras psów (cz. 2)

Page 29: ZooBiznes 4/2015 (13)
Page 30: ZooBiznes 4/2015 (13)

Robert MarszałDyrektor Handlowy w firmie AZAN AZAN SP. J. – Dystrybutor karm Brit ul. Czarna 25/27 26-600 Radom

Białko drobiowe jest wysoce przyswajalnym budulcem i stanowi główny składnik większości karm dla psów. Niestety, zawsze znajdzie się grupa zwierząt, u której białko drobiowe wywołuje nietolerancję pokarmową, a nawet alergię. W szczególności dla nich dedykowane są karmy typu „Chicken Free”. Linia karm Brit Care zapewnia alternatywne źródło białka z różnych rodzajów mięsa: Brit Care Salmon – mięso łososia, Brit Care Venison – mięso z dziczyzny, Brit Care Light & Turkey – mięso z indyka. W po-zostałych produktach linii Care głównym źródłem białka jest mięso jagnięce.

28 pies

www.zoobiznes.pl

niektórzy właściciele psów i kotów od dawna unikają zakupu karm, w których składzie występuje kurczak. Producen-ci postanowili zatem wyjść naprzeciw zapotrzebowaniu klientów, proponując nowe linie produktów niezawierają-cych tego składnika. Trend ten jest już obecny za granicą, ale można wkrótce spodziewać się go także i u nas.

Coraz więcej producentów karm oferuje produkty niezawierające kur-czaka czy ogólnie drobiu. Na opako-waniach pojawiają się deklaracje „no poultry content”, „no added chicken”. W internetowych sklepach zoologicz-nych powstają takie działy jak: „karmy bez zawartości kurczaka w  składzie” czy „bezzbożowe bez kurczaka” – na tych produktach widzimy napis „poultry free & grain–free”. Z drugiej strony pojawiają się karmy mające w  nazwie np. „free run chicken”, co jest z kolei odzwierciedleniem mody na ekologię i  etyczne postępowanie ze zwierzętami. Interesujące są opisy na opakowaniach karm informujące o  użyciu drobiu z  chowu bezklatko-wego. Wszak prawie cała produkcja

brojlerów kurzych odbywa się na ściółce, a  w  klatkach utrzymywane są wyłącznie nioski. Zatem, zgod-nie z  opisem, producent zastosował prawdopodobnie w  swojej formule po prostu kury mięsne, albo wybra-kowane kury nieśne z chowu nieklat-kowego. Nic nadzwyczajnego.

Przejdźmy do właściwego tematu. W  ofercie są dostępne receptury zu-pełnie niezawierające kurczaka, a  tak-że takie, które nie zawierają kurczaka jako źródła białka w  swoim składzie, a jedynie jego tłuszcz (który, w porów-naniu do białka, nie jest potencjalnie alergizujący). Klient może poczuć się nieco zagubiony, widząc na froncie opakowania napis „bez kurczaka”, a w składzie znajdując „tłuszcz z kurcza-

ka”. Bardziej adekwatnym byłoby chy-ba określenie „bez białka kurczaka”.

Jeszcze więcej karm opatruje się obecnie deklaracją „no chicken by products”, czyli bez produktów ubocznych pochodzących z  kurcza-ka. Takie oświadczenie również jest nieco wprowadzające w  błąd, po-nieważ każdy surowiec wjeżdżający do zakładu produkującego pet food automatycznie staje się produktem ubocznym pochodzenia zwierzęcego kategorii III (nawet jeśli jest to kompo-nent nadający się do spożycia przez ludzi, tzw. human grade) wg Rozpo-rządzenia UE 1069/2009. Można przy-puszczać, że producent miał na myśli użycie jedynie mięśni szkieletowych kurczaka.

Karolina Hołda

Trendy Pet food

karmy bez kurczaka!

ZoobiZnes 4/2015

Page 31: ZooBiznes 4/2015 (13)

29treNdy pet food – karmy bez kurczaka

Shaggy Brown Natural jest przede wszystkim odpowiedzią na po-trzeby rynku. Zależało nam na karmie suchej bez zawartości kurczaka w jakiejkolwiek postaci (nawet tłuszczu), bez zbóż, z wysoką zawar-tością mięsa, a jednocześnie niskobiałkowej.

Magdalena Straszkiewiczwłaściciel sklepu zoologicznego Shaggy Brown

i dystrybutor Shaggy Brown Natural

„ASTOR-FOOD“ Spółka z o.o.ul. Kostrzyńska 168, 66-400 GORZÓW WLKP.tel.: 95 720 80 70, fax: 95 720 80 72

MEGAZOOChodakowska 53/57, 03-816 Warszawa tel.22 870 06 31

Nowy Dystrybutor: Dystrybucja w Polsce:

ROKUS Inowrocław ul. Transportowca 7, 88-100 INOWROCŁAW tel.: 52 359 31 80

ROKUS Gdańsk ul. Elbląska 127, 80-718 GDAŃSK tel.: 58 322 11 26

ROKUS Łódź ul. Konstantynowska 34, 94-303 ŁÓDŹ tel.: 42 630 19 36

ONE TO LUBIĄ ! Składniki - tylko najwyższej jakości

Mięso do 30 % Warzywa i owoce

Olej lniany, słonecznikowy, łososiowy, saflorowy Pokarm pełen energii

www.ontario-pet.cz/pl

karmy holisticalmo Naturedystrybucja: betta sp. z o.o.

Co ciekawe, do kategorii III, zgod-nie z  Rozporządzeniem 142/2011, nie wlicza się treści przewodu pokarmo-wego [def.: zawartość przewodu po-karmowego ssaków i bezgrzebieniow-ców (strusie)]. Wynika z  tego, że do karm mogą trafiać także jelita drobiu wraz z  zawartością. Trudno powie-dzieć, czy konsumenci mają tego świa-domość i  czy między innymi ten fakt wpływa na niezbyt pozytywny „wizeru-nek” kurczaka.

Rynkowa „obfitość” karm z kurcza-kiem ma związek z faktem, że jest to ła-two dostępny i niezbyt drogi surowiec. Rzadziej stosowane i mniej popularne źródła białka zwierzęcego nie są już takie tanie. Należy liczyć się z  wyższą ceną za produkt, jeżeli poszukujemy karmy wyłącznie z rybą, jagnięciną czy innym alternatywnym źródłem białka.

Przy wyborze karmy bez kurczaka nie powinno się kierować wyłącznie nazwą czy deklaracjami na froncie opakowania. Zawsze należy przeczytać skład produktu, ponieważ „karma z ło-sosiem” czy „z jagnięciną” nie oznacza wcale, że nie użyto w recepturze kom-ponentu drobiowego, a  jedynie infor-muje o tym, że podkreślony na opako-waniu składnik został użyty. To, w jakich ilościach, dowiemy się patrząc na skład (producent ma obowiązek podać za-wartość procentową wyróżnionego

składnika) i pamiętając zasady popraw-nego etykietowania (np. z  kurczakiem – min. 4% kurczaka, bogaty w… – min. 14% itd.). W karmach niższej jakości wy-szukanie produktu bez kurczaka może okazać się niemożliwe, gdyż stosuje się w  nich tzw. recepturę otwartą, co oznacza, że ich skład może się zmieniać w zależności od wahań ceny rynkowej na dany surowiec. Ponadto, składniki w takich karmach podane są zazwyczaj według kategorii (np. mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego), co sprawia, że nie wiemy nawet, jakich gatunków zwierząt użyto do produkcji. Natomiast karmy z  wyższej półki nie zmieniają swojego składu (receptura zamknięta), szczególnych, dzięki czemu można uzy-skać więcej informacji o produkcie.

Jaka jest właściwie przyczyna, że opiekunowie zwierząt, wybierając produkt, omijają karmy z kurczakiem? W  większości przypadków ich odpo-wiedź będzie brzmiała: „bo kurczak powoduje alergie”. W  rzeczywistości to nie kurczak jest najczęściej wystę-pującym alergenem w  karmach, ale o tym za chwilę. Samo pojęcie „alergia pokarmowa” bywa często nadużywane i stosowane przy diagnozowaniu wszel-kich niepożądanych reakcji na pokarm. Terminy: „alergie pokarmowe”, „nad-wrażliwość na pokarmy” i  „nietoleran-cja pokarmowa” są używane zamiennie

i  często niewłaściwie. Klasyfikacja wg WHO wygląda następująco: w  okre-śleniu „nadwrażliwość pokarmowa” mieści się zarówno termin „alergia po-karmowa” w odniesieniu do reakcji IgE zależnych i  IgE niezależnych oraz „nie-tolerancja pokarmowa” – zaburzenia trawienia składników pokarmowych (niedobory enzymatyczne), a  więc o podłożu nieimmunologicznym.

Wszystkie pokarmy są potencjal-nymi alergenami, ale w rzeczywistości jedynie ograniczona liczba składników jest odpowiedzialna za wywoływanie uczuleń.

Obecnie za najczęściej występu-jące alergeny psów uznaje się kolejno: wołowinę, nabiał, pszenicę, jaja, kur-czaka, jagnięcinę i soję. Wśród kotów podobnie, z tym, że na trzecim miejscu należy umieścić ryby. W  badaniach przeprowadzonych na Węgrzech w  2005 roku stwierdzono, że za 87% przypadków nadwrażliwości pokarmo-wej, w  wyniku których dochodziło do powstawania objawów skórnych, od-powiedzialne było mięso kurze.

Może to wynikać z faktu, iż kurczak jest (jak wspomniano) jednym z  tań-szych komponentów zwierzęcych, a więc jest surowcem chętnie stosowa-nym do produkcji karm dla zwierząt to-warzyszących. W  istocie rzeczy białka, które najbardziej uczulają, to te, które

Page 32: ZooBiznes 4/2015 (13)

Jeśli pies cierpi na świąd skóry, chroniczne zapalenie ucha, infekcje skórne, nadmierną utratę włosa, to przyczyną tych objawów może być alergia pokarmowa. Kiedy lekarz weterynarii wykluczy choroby, które mają podobne objawy, należy przyjrzeć się temu, co pies je. Główną przyczyną alergii pokarmowej jest białko pochodzenia zwierzęcego (mięso, jaja oraz produkty mleczne), a następnie kukurydza, pszenica i soja. Ponieważ najczęściej używanym mięsem do produkcji karmy jest kurczak, zwykle to on bywa przy-czyną alergii. Najskuteczniejszą metodą leczenia alergii pokarmowej jest połączenie prób pokarmowych z  dietą eliminacyjną. Najmniej alergizującym białkiem pochodzenia zwierzęcego są ryby i  królik. Pies powinien być na diecie mono-białkowej wspomaganej probiotykami i nutraceutykami. Należy też mieć na uwadze nie tylko zmianę mięsa w diecie, ale również źródło węglowodanów. Dlatego też, im mniej zbóż i innych wypełniaczy w karmie, tym mniejsze szanse na reakcje alergiczne. Mięso z królika, kaczki, dziczyzny, strusia czy przepiórki będzie dobrą alternatywą dla zastąpienia kurczaka w diecie psa. Należy pamiętać, że dieta eliminacyjna oznacza bezwzględny brak dostępu do eliminowanego składnika, czyli pies musi jeść tylko przepisaną mu karmę. W trakcie kuracji nie wolno mu dawać żadnych przysmaków, barwionych, smakowych suplementów, a nawet plastikowych zabawek.

MałgorzataZujewskaVerMag Petfood International Sp. z o.o

COTECNICA OPTIMA LAMB & RICE to karma z formułą na bazie specjalnie wyselekcjonowanych składników o  niskich właściwościach alergennych. Jest wskazana dla zwierząt, podatnych na problemy trawienne i skór-ne wyprodukowana z  jagnięciny, jako alternatywnego źródła smakowitego białka, oraz ryżu, który stanowi główne źródło węglowodanów i zapewnia wysoką to-lerancję pokarmową.COTECNICA OPTIMA FISH została opracowana na ba-zie suszonych ryb, zawiera dodatkową dawkę kwasów tłuszczowych omega 3 i  6, które pomagają utrzymać zdrową skórę, jedwabistą i błyszczącą sierść. Wskazana dla dorosłych psów wszystkich ras.Karmy są dostępne w opakowaniach 4 i 20 kg.

Hurtownia zoologiczna Wet-Art

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

30 pies

są najczęściej spożywane. Czyli – im więcej danego białka będzie konsumo-wać zwierzę, tym większe będzie ryzyko pojawienia się niepożądanych obja-wów. Zatem, jeśli jest potwierdzone, że u zwierzęcia występuje reakcja alergicz-na na białko kurze, używanie karm bez kurczaka jest całkowicie uzasadnione.

W związku z tym producenci karm, podążając za potrzebami, zaczęli uży-wać nietypowych źródeł białka zwie-rzęcego, jak dziczyzna, kaczka, królik. I  rzeczywiście, w  niektórych przypad-kach, taka dieta pozwala złagodzić ob-jawy nadwrażliwości pokarmowej.

Wyróżniamy różne rodzaje diet, które mogą pomóc w walce z nadwraż-liwością. Karmy z segmentu super Pre-mium (bytowe) oparte na zredukowa-nej ilości źródeł białka, niestosowanych lub rzadko stosowanych w  żywieniu zwierzęcia. np.: jagnięcina, indyk, ryby. Natomiast składniki te używane są rów-nież ogólnie w pokarmach dostępnych na rynku, a więc czasami nie mogą być uznane za nowe dla zwierzęcia. Kolejna to dieta weterynaryjna zawierająca

niespotykane dotąd źródła białka (no-vel protein) – polega na użyciu zupełnie nowych źródeł białka, których zwierzę nigdy wcześniej nie jadło. Całkiem nowe źródło protein nie powinno wy-wołać w  układzie immunologicznym reakcji alergicznej. Np. takie połączenia jak: ziemniaki z kaczką lub królikiem czy nawet tak egzotyczne gatunki, jak kan-gur czy struś. Jako diety eliminacyjnej można także użyć hipoalergicznej kar-my weterynaryjnej opartej na hydroli-zowanym białku, czyli mającym niską masę cząsteczkową (proces hydrolizy redukuje antygenowość białek i zwięk-sza ich strawność poprzez rozkład łań-cucha polipeptydowego do molekuł o  masie ok. 10 000 daltonów lub po-niżej, która nie wywołuje odpowiedzi alergicznej). Dodatkowo dowiedziono, że psy uczulone na określony rodzaj białka tolerują jego hydrolizowaną po-stać, np.: hydrolizowane białko sojowe, hydrolizowana wątroba z kurczaka.

Właściciele zwierząt wykazują zainteresowanie karmami bytowy-mi o  ograniczonych źródłach białka

(np. typu sensitive), ze względu na ich łatwą dostępność oraz niższą cenę w  porównaniu z  dietami leczniczymi. Próbują na własną rękę dobrać kar-mę, która złagodzi reakcję alergiczną. W  tej sytuacji opierają swoją wiedzę na znajomości składu podanego na etykiecie lub deklaracji na froncie opakowania. Kilka badań opublikowa-nych w literaturze naukowej pokazało, że przynajmniej część karm komer-cyjnych w  rzeczywistości nie zawiera w  sobie takich samych składników, jakie deklarowane są na etykiecie. Metodą ELISA (immunoenzymatycz-ną) zbadano karmy, które zawierały deklarację „no soy”, a  więc brak soi w  składzie, a  jednak wyniki pokazały obecność tego składnika w badanych produktach. W  innych badaniach, w karmach z zadeklarowaną obecno-ścią wołowiny nie wykryto jej wcale. Niemniej jednak nie wiadomo, czy podanie nieprawdziwych informacji na opakowaniach było zamierzone czy przypadkowe (np. zanieczyszcze-nia krzyżowe). Jednak kurczak (a także

Page 33: ZooBiznes 4/2015 (13)

3131treNdy pet food – karmy bez kurczaka

Nasza karma produkowana jest w  Szwecji z  najwyższej jako-ści składników, które zostały przygotowane w  sposób bardzo odpowiedzialny. Szwedzka gospodarka hodowlana należy do najlepszych na świecie i  gwarantuje, że zwierzęta są zawsze zdrowe, mają wystarczającą przestrzeń hodowlaną i są w dobrej kondycji emocjonalnej. Szwedzkie przepisy i standardy jakości są bardzo surowe, dlatego tez jesteśmy niezwykle dumni, że nie tylko sie do nich stosujemy ale także staramy się je przewyższać!

Prace nad linią Bozita Nordic by Nature trwały ponad rok. Nowa koncepcja zarówno produktu, jak i ko-munikacji z rynkiem opiera się na czerpaniu tego, co najlepsze w szwedzkiej naturze.Wybraliśmy mieszankę najlepszych składników, aby stworzyć idealne połączenie smaków. Dbamy o to, co znajdzie się w misce naszych czworonożnych przyjaciół, dlatego też żywność, ktorej używamy jest zdrowa, czysta, bez zbędnych dodatków. W naszej ofercie dostępne są również produkty z poje-dynczym źródłem białka, takim jak jagniecina czy łosoś.W ofercie nowej linii Bozity Nordic by Nature znajdziemy dania wprost ze szwedzkich restauracji, takie jak Bahusia smakowity łosoś z koperkiem i brokułami, Gotlandzka pieczeń jagnięca z  rozmarynem i miętą, czy Lapoński gulasz z  łosia z borówkami.

Klaudia Olejniczak Doradca Handlowy Lantmännen Bozita GmbH

wieprzowina) były najczęściej obecny-mi niezadeklarowanymi źródłami biał-ka, co sugeruje możliwość celowego zafałszowania składu (przypomnijmy – kurczak należy do tańszych kompo-nentów). Może to stwarzać problemy dla klientów próbujących uniknąć potencjalnych alergenów w  karmach dla swoich zwierząt. Tacy producen-ci karm, niezależnie od intencji, tracą zaufanie klientów, które potem dosyć trudno odbudować.

Chcąc dobrać odpowiednią karmę dla zwierzęcia, wyszukujmy producen-tów, którzy bez problemu udostępniają informacje o składnikach, szczegółach produkcyjnych, wynikach badań w za-kresie bezpieczeństwa oraz wszystkich innych detalach dotyczących produktu. Świadomy konsument zadaje pytania, domaga się dodatkowych informacji. natomiast sens stosowania karmy bez kurczaka jest jedynie wtedy, gdy dieta eliminacyjna potwierdziła alergię wła-

śnie na to białko. Chyba, że wynika to jedynie z  przekonań i  być może chęci urozmaicenia diety zwierzęciu, w celu uniknięcia nadwrażliwości. Z  pew-nością alternatywne źródła białka, tj. wspomniane jagnięcina, ryby, kaczka, królik, dziczyzna czy konina, jako nowe, niespotykane źródło protein pomagają rozwiązać problem nadwrażliwości po-karmowej u zwierząt domowych, a swą dostępnością i przystępną ceną zysku-ją przychylność klientów.

Page 34: ZooBiznes 4/2015 (13)

32

PrzyPływ oDżyWCZyCH sMaKóW

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów ryn-ku zoologicznego wprowadziliśmy pół roku temu

funkcjonalną karmę mokrą dla kota – dania na jeden raz Pro PLan nutrisavour. Ta zbilansowana w  porcji karma spełnia wymagające oczekiwania świadomego konsumenta, poszukującego pokarmu dostosowanego do potrzeb jego kota, w  formie pysznego posiłku dla ulubieńca. Co więcej, rozszerzamy ofertę, coraz bar-dziej dopasowując się do oczekiwań naszych klientów i oferujemy 2 nowe formuły o sprawdzonej skuteczno-ści klinicznej.

Jako producent karmy dla zwierząt domowych z prawie 100–letnim doświadczeniem nie skupiamy się na pojedyn-czych surowcach, a  na holistycznej ocenie receptury – za-leżności pomiędzy użytymi komponentami i  wynikającej z tego skuteczności klinicznej naszych produktów. Patrząc na wypieki w cukierni podziwiamy efekt końcowy, bo przecież widząc na półce w sklepie spożywczym nie zachwycamy się stojącymi obok siebie półproduktami do ciasta, takimi jak mąka, jajka, olej czy cukier. Nierzadko zdarza się, iż z  tych samych surowców dwie gospodynie domowe przygotują pyszne ciasto lub zakalec. Do stworzenia finalnego produktu oprócz wyselekcjonowanych pojedynczych surowców, po-trzebne jest także doświadczenie i powtarzalność warunków, czyli odpowiednia kontrola jakości. Dlatego warto postawić na doświadczonego producenta, który rozwija własne unikal-ne technologie, a sprawdzając finalny produkt – gwarantuje zdrowie spożywających go zwierząt. Karma dla zwierząt nie może być dziełem przypadku, a produkt finalny nie powinien być „testowany” na konsumentach sklepu zoologicznego. Warto sprawdzać, czy podajemy kotu karmę zbilansowaną w porcji, czy karmę uzupełniającą – która jako jedyne źródło pokarmu nie dostarczy odpowiedniej proporcji składników odżywczych, co może mieć swoje konsekwencje zdrowotne w okresach długich.

Dania na jeden raz PRO PLAN NutriSavour są karmą pełnoporcjową, co oznacza, że mogą być jedynym spoży-wanym pokarmem przez kota (oczywiście w dostosowanych do zapotrzebowania dziennego proporcjach, ok. 3 saszetki dziennie przynajmniej w dwóch posiłkach). Badania kliniczne potwierdzają wysoki poziom akceptowalności produktu pre-ferowanego przez 17 kotów na 20, a wyniki badań strawności dla białka (ponad 90%), potwierdzają najwyższą dostępność składników odżywczych w  kategorii1. Teraz wprowadzamy

KoLEJnE noWoŚCi W DaniaCH na JEDEn raZ DLa KoTóWPUrina Pro PLan nUTrisaVoUr™

dr n. wet. Sybilla Berwid-Wójtowicz (dietetyk, szkoleniowiec)

kot artykuł spoNsorowaNy

www.zoobiznes.plZoobiZnes 4/2015

Page 35: ZooBiznes 4/2015 (13)

• Pro PLan nutrisavour Delicate z  rybą oceaniczną w  sosie – karma pełnoporcjowa dla kotów dorosłych o  smaku ryb oceanicznych znanych z  wysokiej wartości biologicznej białka (ryby z rodziny dorszowatych) oraz bogatych w nie-nasycone kwasy tłuszczowe Omega 3 (ryby z  rodziny śle-dziowatych); o  udowodnionym działaniu wspierającym równowagę przewodu pokarmowego kotów dzięki zawar-tości odpowiedniego źródła i proporcji błonnika wspiera-jącego wzrost dobroczynnej mikroflory jelitowej (zawiera inulinę)2. Karma pomaga ograniczyć reakcje nad-wrażliwości powiązane ze stanem zapalnym tła pokarmowego, dzięki naturalnie wysokiej za-wartości nienasyconych d ł u g o ł a ń c u c h o w y c h kwasów tłuszczowych Omega 3 (EPA3 i DHA4)5. Wysoka przyswajalność produktu (powyżej 90% dla białka), potwierdzo-na klinicznymi badaniami strawności5 gwarantuje doskonałe odżywienie organizmu wymagające-go kota.

• Pro PLan nutrisavour Housecat z łososiem w sosie – karma pełnoporcjowa dla kotów dorosłych przebywających w domu o obniżonym poziomie spontanicznej aktywności i  zwiększo-nym natężeniu samopielęgnacji. Stwierdzono, że odpowiedni rodzaj i poziom włókna pokarmowego w suchej masie karmy wilgotnej dla kotów6 ma działanie wspomagające profilakty-kę powstawania kul włosowych w  przewodzie pokarmowym kotów. Całkowity poziom włókna (rozpuszczalnego +  nieroz-puszczalnego) w  produkcie osiąga poziom 10–12%, dzięki czemu wspomaga dłuższe uczucie sytości i chroni przed skłonnością do przejadania się kota. Wpływa także na widoczną redukcję inten-sywnego zapachu z  kuwety dzięki stabilizacji dobroczyn-nej mikroflory jelitowej7. Aby utrzymać prawidłową masę ciała i  zapobiegać tendencji do tycia kotów o  obniżonym poziomie aktywności, ob-niżono kaloryczność o  15% w  porównaniu do produktu standardowego Adult, a  po-nad połowa energii pochodzi z  wysokostrawnego białka (ponad 90%)5.

PrzyPływ oDżyWCZyCH sMaKóW

na rynek nowe dwa produkty w  linii PRO  PLAN NutriSavour, o  smakach, które pokocha Twój kot, i gwarantujące żywienie, jakiego oczekuje wymagają-cy właściciel. W  nowych recepturach wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom kotów preferujących smak ryby, zarów-no o  niższych potrzebach energetycz-nych (PRO PLAN Housecat z  łososiem), jak i  ze skłonnością do nadwrażliwości (PRO PLAN Delicate z rybą oceaniczną).

Nowe saszetki PRO PLAN Nutri-Savour to unikalna oferta wilgotnych karm dla kotów, która łączy wyjątkowe żywienie, jakiego oczekuje właściciel, oraz bogate w  białko delikatne ka-wałki o  fakturze mięsa w  wykwint-nym sosie, które pokocha każdy kot. Delikatne kawałki, o miękkiej konsy-stencji charakterystycznych włókien mięśniowych zachęcają do posiłku godnego każdego kociego smako-sza. Wreszcie nie trzeba wybierać pomiędzy funkcjonalnością oraz wy-jątkowym żywieniem a wykwintnym smakiem.

Oprócz wyższej smakowitości i aro-matyczności karmy wilgotnej, sam fakt jej wysokiego uwodnienia niesie dla kotów niewątpliwe korzyści prozdro-wotne związane z układem moczowym. Koty jako zwierzęta wywodzące się od pustynnych przodków, odczuwają niskie pragnienie, co przekłada się na niedostateczne picie wody i zwiększo-ne zagęszczanie moczu. Stanowi to czynnik ryzyka zapadalności na cho-roby dróg moczowych, dodatkowo zwiększone przez czynniki takie jak nadmierna masa ciała czy stres środo-wiskowy. Regularne podawanie zbilan-

sowanych pod kątem mikroskładników pokarmów wilgotnych, pozwala na lep-sze nawadnianie kota, co częściowo ni-weluje niektóre zagrożenia zdrowotne.

Saszetki PRO PLAN NutriSavo-ur zawierają poniżej 80% wilgoci, co oznacza ponad 20% suchej masy. Są bogate w  białko (ok. 12%) z  umiarko-wanym poziomem tłuszczu (ok. 4%), co pozwala na optymalne zagęszczenie składników odżywczych. Dzięki temu są nawet dwukrotnie bardziej odżyw-cze niż niektóre inne produkty tego typu na rynku. W połączeniu z teksturą w formie mięsistych kawałków w zawie-

sistym sosie gwarantuje to akcep-tację podanej kotu porcji. Zbilan-sowanie i  równowaga składników mineralnych zapewnia optymalne proporcje składników odżywczych, wspierające zdrowe f unkc jonowanie organizmu kota w  zależności od jego po-trzeb.

1. NPPE RM Test 1789.0062. A. Patil: R&D internal report CJ–RD0100093. EPA – kwas eikozapentaenowy4. DHA – kwas dokozaheksaenowy5. Fenice 2 – Purina Technical Position Paper Internal Test 1789.0066. L. Young, W. Kerr and J. Hernandez, 2002. Friskies canned chun and gravy cat food; fiber effect

on hair in feces, digestibility and fecal scores. CJ–RD0200117. A. Patil: R&D internal report CJ–RD020020

33przypływ odŻywczych smaków – koleJNe Nowości w daNiach Na JedeN raz dla kotów

Działania nestlé PUrina są uznane przez Międzynarodowe Towarzystwo Medycyny Kociej (isFM), za wkład naukowy w budowa-nie dobrostanu kotów poprzez badania nad ich optymalnym żywieniem.

artykuł spoNsorowaNy

Page 36: ZooBiznes 4/2015 (13)

PreParaty pielęgnacyjne dla kotów

Poniżej przedstawiamy informa-cje o przydatnych w tych zabiegach pielęgnacyjnych preparatach, które powinny znaleźć się w  ofercie każ-dego sklepu zoologicznego.

preparaty do czyszczeNia uszu

Usuwają zabrudzenia i  nadmiar wydzieliny oraz złuszczone komór-ki naskórka, łagodzą podrażnienia. Ograniczają przykry zapach z uszu. Są to środki w  płynie/emulsji, za-wiesinie, a  także w  formie płatków i chusteczek nasączonych prepara-tem aktywnym. Chusteczki i  płatki można wykorzystać także do czysz-

czenia innych okolic wrażliwych, jak oczy czy okolice intymne. Niektóre oprócz środków czyszczących za-wierają także substancje czynne, przeciwbakteryjne i  przeciwgrzy-biczne (wykazując długotrwałe działanie zwalczania drobnoustro-jów). Są łagodne dla skóry (nie zawierają alkoholu), można je sto-sować u zwierząt wrażliwych. Chus-teczki dają też przyjemny, delikatny zapach lub są bezzapachowe (także hipoalergiczne). Płyny mogą także działać dezodorująco. Środki w pły-nie należy zakroplić do ucha. Część preparatu zwierzę samo wytrzepie, resztę trzeba delikatnie wytrzeć wacikiem (wnętrze małżowiny oraz okolice przewodu słuchowego).

krople do pielĘgNacJi oczu

Służą do delikatnego oczysz-czania oczu i  ich okolic z  nadmiaru wydzieliny oraz kurzu. Wyciek z oczu u  niektórych osobników jest szcze-gólnie nasilony, co może powodo-wać powstawanie uporczywych ciemnych zacieków i  przebarwień, niepożądanych szczególnie u  zwie-rząt wystawowych (zwłaszcza o  ja-snej barwie sierści). Mogą zawierać naturalne wyciągi działające dezyn-fekująco. Nasączonym wacikiem (płyn nie powinien być zimny) prze-mywa się oczy przy zamkniętych po-wiekach (od zewnątrz ku wewnętrz-

Koty powszechnie uznawane są za zwierzęta czyste, same dbające o  swoją higienę poprzez gruntowne wylizywanie. Zanik zachowań mycia może być u kotów objawem poważ-nych schorzeń. Jednak właściciele zwierząt muszą również dokonywać pewnych podstawowych zabiegów pielęgna-cyjnych, do których warto kota przyzwyczajać od młodego wieku, wykonywać je w przyjaznej atmosferze, aby nie po-wodowały stresu u zwierzęcia.

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

kot34

Szampony El Dorado to ekskluzywne produkty najwyższej klasy. Zostały opracowane specjalnie z myślą o  delikatnej skórze kotów. Te profesjonalne szampony-koncentraty posiadają doskonałe wła-ściwości myjące. Utrzymują sierść w  świetnej kondycji, nadając jej naturalny połysk i  wyjątkową jedwabistość. Łagodnie i  skutecznie usuwają zabrudzenia, nie naruszając bariery ochronnej skóry. Zawarte w nich zioła delikatnie odżywiają sierść. Olej jojoba i olej norczy, jako naturalne czynniki natłuszczające przywracają równowagę wodno-tłusz-czową i natłuszczają skórę. Hydrolizaty proteinowe łagodzą działanie środków powierzchniowo czynnych i poprawiają gospodarkę wodną sierści. Jednocześnie działają kondycjonująco - poprawiają wygląd i ułatwiają rozczesywanie sierści kota.

mgr inż. Ewa BiałowąsPrezes ZarząduEl Dorado Dystrybucja Sp. z o.o.

Page 37: ZooBiznes 4/2015 (13)

35

nemu kącikowi oka) oraz zabrudzone okolice. Należy często zmieniać waciki. Płyny mają delikatne działanie, w  tym przeciwdrobnoustrojowe. Można rów-nież skorzystać z  chusteczek do oczu (bezwonne, hipoalergiczne, do stoso-wania od 6 tygodnia życia kociąt).

środki do higieNy Jamy ustNeJ

Mają postać żelu, pasty, pianki, sprayu lub chusteczek dentystycznych oraz płynów dodawanych do wody do picia. Odświeżają oddech (zawartość np. mięty pieprzowej, wyciągu z  zielo-nej herbaty), ograniczają powstawanie

kamienia nazębnego, działają antybak-teryjnie. Zawierają środki poprawiające kondycję dziąseł, łagodzą stany zapalne.

szampoNySzampony służą do kąpieli (są nie-

zbędne zwłaszcza dla kotów długo-włosych) – mają delikatne właściwości myjące i  niwelują przykre zapachy. Natłuszczają włos i  nadają mu połysk. W  ofercie wielu producentów są też tzw. suche szampony (mają formę pudru lub sprayu, z którego powstaje pianka). Można je stosować bez konieczności używania wody. Czyszczą sierść, od-tłuszczają i nadają jej przyjemny zapach. Suche szampony są dobre zwłaszcza dla zwierząt młodych, chorych, sprawdzają się także w  podróży. Preparat wmaso-wuje się we włos, a następnie dokładnie wyczesuje. Do nakładania pianki przyda się wilgotna gąbka. Należy zaznaczyć, że kąpiel kota z klasycznym szamponem (zwłaszcza pierwsza w jego życiu) może być pewnym wyzwaniem. Szampony najczęściej trzeba rozcieńczyć zgodnie z  zaleceniami producenta. Niezbędne jest dokładne spłukanie preparatu oraz osuszenie kota (trzeba go chronić przed zimnem i przeciągami), koty długowłose (podobnie jak psy) suszy się suszarką, równocześnie rozczesując włos. Na ryn-ku jest dostępnych kilka rodzajów szam-ponów. Dla kociąt od 6 tygodnia życia poleca się łagodne, niepodrażniające preparaty. Są też szampony uniwersal-ne (do wszystkich rodzajów włosa), dla kotów krótkowłosych, z włosem krótkim (leżącym lub stojącym), półdługim oraz długim (ograniczają elektryzowanie się włosa oraz jego zbijanie się). Specjal-nie dla kotów wystawowych poleca się

pianka myjąca bez spłukiwania, dla kotóworaz szampon zwiększający objętość sierścifraNcodex, dystrybucja zolux

preparaty pielĘgNacyJNe dla kotów

Profilaktyka higieny uszu kotów i  psów jest niezwykle istotna, bowiem w  uchu gromadzi się wydzielina oraz kurz i  inne zanieczyszczenia środo-wiskowe. W konsekwencji może to prowadzić do rozwoju rozmaitych mi-kroorganizmów (bakterie i grzyby) powodujących uciążliwe stany zapalne, których leczenie jest kłopotliwe, długotrwałe i  nieprzyjemne zarówno dla pacjenta, jak i  jego opiekuna. Szczególnie wrażliwe są zwierzęta z mocno owłosionymi uszami oraz z uchem ciężkim i klapniętym (to ostatnie doty-czy głównie psów) – wówczas wytwarza się specyficzne środowisko (w uchu jest ciepło i wilgotno oraz dociera tam niewiele tlenu), które sprzyja namna-żaniu drobnoustrojów. Regularne stosowanie preparatów do higieny uszu OVER  ZOO zapobiega powyższym komplikacjom, chroni uszy psów i ko-tów przed stanami zapalnymi i poprawia komfort ich życia. Ich aplikacja jest nieskomplikowana i z łatwością poradzi sobie z nią nawet początkujący po-siadacz zwierzęcia. Preparaty te można stosować już u młodych psów i ko-tów i warto polecać je opiekunom kociąt i szczeniąt w celu jak najszybszego wprowadzenia do profilaktyki zdrowotnej.

Tomasz TymińskiProduct ManagerOver Zoo

Page 38: ZooBiznes 4/2015 (13)

również linie zwiększające objętość włosa oraz do konkretnych kolorów włosa (biały – usuwanie przebar-wień, również przez zastosowanie wybielaczy optycznych; czarny i  ciemny). Dobrej jakości szampo-ny dla kotów zawierają rozmaite składniki aktywne, takie jak: aloes, proteiny jedwabiu, oleje, lanolinę, hydrolizaty keratyny i elastyny oraz witaminy.

odŻywkiOdżywki są niezbędne dla ko-

tów z  włosem półdługim i  długim. Nakłada się je na wilgotną sierść po kąpieli. Poprawiają kondycję włosa i  chronią jego strukturę. Są też do-stępne linie dla kotów krótkowło-sych. Można skorzystać także z  od-żywek płynnych, w sprayu. Ułatwiają

one rozczesywanie sierści. U  kotów długowłosych nanosi się je na po-szczególne warstwy włosa, szczotku-je się zwierzę, jednocześnie susząc. Można używać odżywek w  sprayu także na suchy włos.

puderPuder dobrze sprawdza się u ko-

tów długowłosych, z podszerstkiem. Ułatwia rozczesywanie i rozkołtunia-nie włosa, szczególnie w  okolicach wrażliwych, za uszami, pod pachami, na brzuchu i  na „portkach”. Nadaje sierści pożądaną teksturę, usuwa nadmiar wilgoci i tłuszczu. Puder na-leży wyczesać z włosa. Ma działanie odświeżające, kryje zabrudzenia np. od moczu. Można go stosować do każdego koloru włosa. Jest dostęp-ny również w wersjach do dwóch ty-

pów sierści: miękkiej (smooth) oraz twardej (harsh).

rozkołtuNiaczNa rynku są dostępne preparaty

typu „detangling”, ich stosowanie ułatwia rozdzielenie skołtunionego włosa oraz wyczesanie supełków. Preparatem spryskuje się włos, pozo-stawia na 5–10 minut, a następnie de-likatnie rozdziela zbity włos. Potem można przejść do szczotkowania.

preparat iNteNsyfikuJĄcy kolor sierści

Występuje w wersjach do sierści białej oraz czarnej. Pokrywa prze-barwienia, odbarwienia oraz plamy na sierści (np. z  moczu). Zwykle ma formułę pudru w sprayu. Doskonale utrzymuje się na włosie, szybko wy-

36

www.zoobiznes.pl

kot

W ofercie produktowej Vet-Agro znajdziecie Państwo szeroką gamę produktów pielęgnacyjnych przezna-czonych dla naszych pupili. Na szczególną uwagę zasługuje linia preparatów Dermatisan®, wśród których znajdują się:• Dermatisan® Aurisal-Plus oraz Dermatisan® Aurisal-Silver z molekułami srebra - czyściki pielęgnacyj-

ne do uszu dla psów i kotów. Są to produkty przeznaczone do higieny oraz i pielęgnacji zewnętrzne-go przewodu słuchowego oraz małżowiny usznej naszych pupili;

• Dermatisan® płyn lub szampon oczyszczający z chlorheksydyną, przeznaczony do higieny i pielęgna-cji skóry oraz sierści zwierząt ze skłonnością do zakażeń bakteryjnych lub grzybiczych;

• Dermatisan® szampon przeciwłupieżowy z enilkonazolem, przeznaczony do pielęgnacji skóry i sier-ści zwierząt ze skłonnością do grzybiczych stanów zapalnych;

• Dermatisan® szampon przeciwłojotokowy z  biosiarką, przeznaczony do pielęgnacji skóry i  sierści psów i kotów ze skłonnością do zakażeń bakteryjnych lub grzybiczych;

• Dermatisan® Płyn nawilżająco-przeciwświądowy z  alantoiną, przeznaczony do pielęgnacji skóry i sierści ze skłonnością do ostrych i przewlekłych, nie powikłanych procesami ropnymi stanów zapal-no-świądowych skóry psów i kotów;

• Dermatisan® Płyn wielokierunkowy z biosiarką, kwasem salicylowym i nadtlenkiem przeznaczony do pielęgnacji skóry i sierści zwierząt ze skłonnością do wielopostaciowych, ogólnych zmian skórnych, charakteryzujących się jednoczesnym występowaniem licznych objawów o różnym stopniu nasilenia (świąd, wypadanie sierści, ropienie i łojotok).

ZoobiZnes 4/2015

linia preparatów dermatisan®

Page 39: ZooBiznes 4/2015 (13)

Skóra oraz sierść kotów wymagają szczególnej pielęgnacji. W sklepach zoologicznych można znaleźć specjalne kosme-tyki dedykowane pupilom, takie jak między innymi szampo-ny suche i mokre. Suche szampony to alternatywa dla kotów, które szczególnie nie tolerują „mokrych” kąpieli. W  ofer-cie firmy Certech znajdują się suche szampony w  postaci drobnego pudru: Super Benek Pielęgnacyjny, który działa odświeżająco i oczyszczająco oraz Super Benek Regenera-

cyjno-Pielęgnacyjny, który, poza wspomnianym odświeżeniem, wspomaga leczenie problemów skór-nych, objawiających się nadmiernym złuszczaniem naskórka i podrażnieniami wywołanymi łojotokiem. Takie szampony wciera się w nastroszoną sierść kota, a następnie dokładnie wyczesuje. W segmencie szamponów mokrych polecamy szczególnie szampon Super Benek Premium do sierści długiej i krót-kiej wzbogacony o  wyciąg z  lawendy i  borówki. Ten łagodny kosmetyk dzięki zawartości gliceryny i d-pantenolu chroni skórę i sierść przed wysychaniem, nawilża ją, łagodzi podrażnienia. Szampon ma także właściwości aromaterapeutyczne, dzięki czemu redukuje stres kota podczas kąpieli.

sycha, nie ściera się ani nie osypuje, jak tradycyjny puder. Jest odporny na zawilgocenie. Nie skleja włosa. Można go zmyć szamponami. Daje też efekt odświeżania. Jest delikat-ny, nie powoduje podrażnień. Bywa wykorzystywany zwłaszcza u  zwie-rząt wystawowych.

Doboru preparatów powinno się dokonywać ZaWsZE po szcze-gółowej rozmowie z  właścicielem kota na temat typu włosa oraz pro-blemów pielęgnacyjnych, z  jakimi ma on do czynienia. Pamiętajmy, że zadowolony klient to stały klient, regularnie zasilający kasę nasze-

go sklepu. Warto więc włożyć tro-chę trudu w  konwersację z  nim, prawidłowe zdiagnozowanie jego potrzeb oraz zaproponowanie naj-właściwszych rozwiązań.

preparaty pielĘgNacyJNe dla kotów 37

Małgorzata GębalaSpecjalista ds. MarketinguPTH Certech Sp. J.ul. Fabryczna 36, 33-132 Niedomicewww.certech.com.pl

Page 40: ZooBiznes 4/2015 (13)

sprzedaż żywych zwierząt jest podstawowym atrybutem niemal każdego sklepu zoologicznego. Klienci oczekują, że kupią u nas zwierzę, które jest zdrowe i zazwyczaj młode. Właściciele sklepów zaś liczą na jak najszybszą rotację tego specyficznego „towaru” oraz starają się ponieść jak najmniejsze koszty z tytułu utrzymania lub ewentualnych upadków. W artykule wyjaśnię, dlaczego warto poświęcić parę chwil na wy-bór zwierząt, które będziemy chcieli wprowadzić do sprzedaży, oraz szczegółowo opiszę, na co zwrócić uwagę podczas oględzin poszczególnych gatunków.

pochodzeNie Jest NaJwaŻNieJsze

Źródła, z  których pozyskiwa-ne są zwierzęta przeznaczone do sprzedaży w  sklepie, mogą być bardzo różnorodne. Należą do nich między innymi profesjonalni ho-dowcy, giełdy zoologiczne, rozma-ite firmy pośredniczące czy nawet czasem sami nasi klienci, którzy do-chowali się, np. stadka chomików.

Profesjonalni hodowcy, którzy specjalizują się w  hodowli danego gatunku, są zdecydowanie najpew-niejszym źródłem pozyskania zwie-rząt do sprzedaży. Oczywiście mam tu na myśli prawdziwych pasjona-tów, których priorytetem jest dobro zwierząt i wysoka jakość, a nie ilość sprzedanych osobników. Osoby te doskonale wiedzą, w  jaki sposób krzyżować ze sobą zwierzęta, aby uzyskać zdrowe potomstwo. Ponad-to bardzo dobrze znają oraz zapew-niają specyficzne wymagania byto-we, żywieniowe czy behawioralne oferowanego gatunku.

Wszystkie te czynniki dają nam gwarancję zakupu zdrowych i  nie-spokrewnionych ze sobą zwierząt, co z  pewnością przeniesie się na

satysfakcję klientów oraz praktycz-nie zniweluje ryzyko strat z  tytułu upadków czy kosztów leczenia. Do minusów współpracy z profesjonal-nymi hodowcami można zaliczyć ograniczoną dostępność oraz cenę, która może być nieco wyższa niż u firm handlującymi zwierzętami na masową skalę.

Zwierzęta zarówno z  giełd zoo-logicznych, jak i  oferowane przez firmy pośredniczące pochodzą zazwyczaj z  jednego źródła – ma-sowych hodowli (a  raczej pseudo-hodowli), których głównym celem jest „wyprodukowanie” jak najwięk-szej ilości osobników. Sytuacja jest szczególnie dramatyczna w  przy-padku gryzoni czy popularnych pta-ków, jak np. papużki faliste, zeber-ki australijskie, nimfy. Najczęściej zwierzęta są przetrzymywane w  fa-talnych warunkach higienicznych, nieodpowiednio karmione, a  ich rozród jest całkowicie niekontrolo-wany.

Ich cena jest niższa, niż osob-ników pochodzących z  profesjo-nalnych hodowli, jednak wcale na tym nie zyskujemy. Czasem się nam poszczęści i  faktycznie trafimy na w  miarę zdrowe zwierzęta. Istnieje jednak wysokie ryzyko, że podczas

dostawy otrzymamy zwierzaki, któ-re są chore, niedożywione lub zbyt wcześnie odsadzone od matki. Nie-które objawy i  nieprawidłowości można rozpoznać od razu, o  czym będę pisać w  drugiej części tego tekstu. Nie jesteśmy jednak w stanie dojrzeć ewentualnych wewnętrz-nych wad genetycznych czy chorób, które są dopiero w okresie inkuba-cji. Dodatkowo zwierzęta z tych źró-deł mają zazwyczaj bardzo obniżoną odporność (chów wsobny, złe wa-runki utrzymania), co w  połączeniu ze stresem wywołanym transportem i nowym otoczeniem skutkuje moc-nym osłabieniem ich organizmu, a  nawet śmiercią. Naraża nas to na niemałe starty materialne, ale rów-nież i utratę wiarygodności. Często byłam świadkiem sytuacji, kiedy klienci wracali do sklepu z  preten-sjami, że sprzedane im zwierzę oka-zało się chore lub, co gorsza, padło po kilku dniach. Oczywiście nie było to zamierzone działanie sprzedaw-cy, ponieważ, jak pisałam wcześniej, niektórych dolegliwości nie jeste-śmy w  stanie dostrzec na pierwszy rzut oka. Takie konfrontacje są jed-nak zawsze burzliwe i stresujące dla obu stron – bardzo ciężko znaleźć z nich optymalne wyjście.

w Jaki sposób wybierać zwierzĘta

przezNaczoNe do sprzedaŻy w sklepie zoologiczNym?

Konsultacja weterynaryjna: lek. wet. Natalia Fonrobert

mgr inż. zootechniki Jagoda PopekDoradca w sklepie internetowymwww.kolcobrzuch.pl

38

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

zwierzĘta

Page 41: ZooBiznes 4/2015 (13)

Niestety – z  doświadczenia wiem, że giełdy i  firmy pośredniczące są najpopularniejszymi źródłami pozyski-wania zwierząt do sprzedaży. Często nie wynika to nawet z chęci oszczędności, ale po prostu z braku profesjonal-nych hodowli w okolicy. Jeżeli jednak już zaopatrujemy się w  ten sposób, powinniśmy znać wzorzec zdrowego zwierzęcia oraz objawy najczęstszych chorób występu-jących u poszczególnych gatunków. Wówczas będziemy mogli już na etapie kupna wybrać osobniki, które powin-ny prawidłowo przetrwać aklimatyzację w naszym skle-pie, a w dalszej perspektywie cieszyć przyszłych właści-cieli dobrym zdrowiem.

Kolejną opcją są nasi klienci, którym rozmnożyły się zwierzęta chowane przez nich w  domu. Najczęściej taki przychówek jest nieplanowany i  właściciele pary rodzicielskiej chcą pozbyć się maluchów, gdy uzyskają samodzielność. Oferują je wówczas w atrakcyjnej cenie lub chcą oddać w ramach wymiany za pokarm lub inne akcesoria.

Niezaprzeczalną i ogromną zaletą „domowych” mio-tów w  przypadku małych ssaków czy ptaków jest ich przyjazne nastawienie do człowieka. Oswojone zwie-rzęta są bardzo pożądane przez klientów, co gwaran-tuje ich szybką sprzedaż. Niestety, bardzo często są to osobniki pochodzące od pary, która jest ze sobą blisko spokrewniona (np. rodzeństwo), co drastycznie zwiększa ryzyko wystąpienia wad genetycznych. Dodatkowo każ-de kolejne pokolenie z  takiego kojarzenia będzie coraz słabsze i mniej odporne na choroby. Jeżeli chodzi o kon-dycję zwierząt oferowanych przez klientów, to wszystko zależy już od wiedzy i chęci sprzedającego. Najczęściej są to osobniki bardzo zadbane – wręcz „wychuchane” , jednak jeżeli trafimy na mniej zaangażowanego opieku-na, stan zwierzaków będzie mógł pozostawiać wiele do życzenia.

Ze względu na bardzo dużą losowość zarówno pod względem dostępności, jak i zdrowia oraz pochodzenia zwierząt, polecam stosować takie rozwiązanie jedynie sporadycznie, gdy trafi się nam prawdziwa okazja.

Page 42: ZooBiznes 4/2015 (13)

szczurkiZDroWE ZWiErZęoczy: błyszczące, bez wycieków nos: suchy, bez wyciekówBardzo często u szczurów na skutek stresu może wydzielać się porfiry-na w  postaci wycieku z  oczu i/lub nosa. Jest to brunatnoczerwona substancja, która często bywa mylo-na z krwią. Jej ilość nie powinna być jednak znaczna.Uszy: czyste, bez ubytkówsierść: błyszcząca, przylegająca, bez ubytków i pasożytówokolice odbytu i  narządów płcio-wych: czyste, suche, brak poskleja-nej sierściUsposobienie/zachowanie: bardzo żywe, ciekawskie, towarzyskie

CHorE ZWiErZęoczy: duże ilości porfiryny, zlepione wydzielinąnos: duże ilości porfiryny, zwierzę kicha, słychać „chrobotanie”, kiedy oddychaUszy: pokryte strupkami, krostamisierść: matowa, nastroszonaokolice odbytu i  narządów płcio-wych: sierść jest brudna i poskleja-na, bardzo często biegunkaUsposobienie/zachowanie: zwierzę

jest apatyczne i ospałe, w przypadku pasożytów często się drapie

naJCZęsTsZE sCHorZEniaChoroby dróg oddechowychMogą być wywołane zarówno przez mikroorganizmy takie jak wirusy czy bakterie, ale również przez zbyt pylą-cą ściółkę. Pierwszymi objawami jest intensywne wydzielanie porfiryny w rejonach oczu i nosa oraz kichanie. Warto posłuchać chwilę oddechu szczurków – jeżeli słyszymy chrobo-tanie lub świszczenie znaczy, że cho-roba może być już na dalszym eta-pie rozwoju. Nieleczone schorzenie może przerodzić się w zapalenie płuc – wówczas pojawiają się duszności, oddychanie bokami ciała i  spadek masy. Zwierzątko staje się apatyczne, a jego sierść nastroszona i matowa.Pasożyty zewnętrzne – wszołyPasożyty te żywią się naskórkiem ży-wiciela. Bardzo łatwo się przenoszą między zwierzętami przez bezpo-średni kontakt czy ściółkę. Zaatako-wany osobnik często się drapie, a na jego sierści widać charakterystyczne małe łuseczki, które są mocno przy-twierdzone do włosa – to właśnie jaja wszołów. Dodatkowo, kiedy rozchy-limy sierść zwierzaka, możemy zoba-czyć dorosłe osobniki. Jeżeli jeden szczur w  zakupionym stadzie ma wszoły, możemy być pewni, że ma je również cała reszta. Na szczęście pasożyty te są swoiste dla danego gatunku zwierzęcia – dzięki temu wszoły szczurze nie przejdą nam na chomiki, myszy czy inne gryzonie. Ich leczenie również jest bardzo pro-ste i stosunkowo tanie, musi być jed-nak przeprowadzone pod nadzorem weterynarza, którym wyliczy precy-zyjną dawkę leku.

Pasożyty zewnętrzne – świerzbRoztocze to przenosi się przez bez-pośredni kontakt. Choroba objawia się najczęściej krostami i  strupkami na uszach, ogonie oraz nosie szczu-ra. Zwierzątko staje się niespokojne i często się drapie. Leczenie jest rów-nież dosyć proste i tanie, jednak trze-ba się go podjąć już przy zauważeniu pierwszych objawów.

świNki morskieZDroWE ZWiErZęoczy: błyszczące, bez wycieków nos: suchy, bez wyciekówUszy: czystesierść: błyszcząca, przylegająca, bez ubytków i pasożytówokolice odbytu i  narządów płcio-wych: czyste, suche, brak poskleja-nej sierści, wydalane bobki powinny być twarde, o regularnym kształcie, bez zapachuUsposobienie/zachowanie: żywe, ciekawskie

CHorE ZWiErZęoczy: zlepione wydzielinąnos: mokry, z wydzieliną, zwierzę ki-cha/ciężko oddychaUszy: brudne, zwierzę często po-trząsa głową

Poniżej postaram się przybliżyć, jak powinno wyglą-dać zdrowe zwierzę, na przykładzie kilku najpopularniej-szych gatunków oferowanych w sklepach zoologicznych. Opiszę, które objawy mogą być dla nas sygnałem, że ze zwierzakiem dzieje się coś niedobrego, oraz zwrócę uwa-gę na najczęstsze schorzenia, z którymi miałam styczność jako pracownik sklepu zoologicznego.

Jak rozpozNać, czy zwierzĘ Jest zdrowe?

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

40 zwierzĘta w Jaki sposób wybierać zwierzĘta...

Page 43: ZooBiznes 4/2015 (13)

41

sierść: matowa, nastroszona, z ubytkami i plackowaty-mi wyłysieniamiokolice odbytu i narządów płciowych: sierść jest brud-na i posklejana, bardzo często biegunkaUsposobienie/zachowanie: zwierzę jest apatyczne i ospałe, w przypadku pasożytów często się drapie

naJCZęsTsZE sCHorZEnianiedobór witaminy C Świnki morskie, podobnie jak ludzie, nie syntetyzu-ją w swoich organizmach witaminy C. Z  tego powodu musi być im ona dostarczana razem z pokarmem. W ho-dowlach masowych aspekt ten jest często pomijany lub zwierzęta nie otrzymują odpowiedniej dawki. Jednym z objawów niedoboru witaminy C u młodych świnek są problemy ze stawami. W tylnych nogach stają się one opuchnięte lub nawet zesztywniałe, a  zwierzątko po-rusza się bardzo niechętnie i  nienaturalnie. Ponadto zwierzę jest słabe, apatyczne i niewiele je, co powoduje dalsze zaburzenia (głównie ze strony układu pokarmo-wego: dochodzi do rozregulowania flory bakteryjnej przewodu pokarmowego, biegunek i zgonu zwierzaka). Bez szybkiej interwencji weterynarza istnieje poważne zagrożenie życia świnki.Grzybice skóryChyba najczęstsza przypadłość występująca u  tych sympatycznych gryzoni. Objawia się plackowatymi, swędzącymi wyłysieniami, które są pokryte strupkami w różnych okolicach ciała świnki. Leczenie jest proste, jednak długotrwałe. Dodatkowo choroba może się przenieść także na człowieka. Dlatego warto przed kup-nem dokładnie sprawdzić stan skóry zwierząt.Pasożyty zewnętrzne – wszołySprawa z tymi pasożytami ma się bardzo podobnie jak u szczurów, z tą różnicą, że za inwazję odpowiedzialny jest gatunek bytujący tylko na świnkach morskich. Za-równo objawy, jak i sposób leczenia są identyczne.

w Jaki sposób wybierać zwierzĘta...

Page 44: ZooBiznes 4/2015 (13)

królikiZDroWE ZWiErZęoczy: błyszczące, bez wycieków nos: suchy, bez wyciekówUszy: czystesierść: błyszcząca, przylegająca, bez ubytków i pasożytówokolice odbytu i  narządów płcio-wych: czyste, suche, brak poskleja-nej sierści, wydalane bobki powinny być twarde, o regularnym kształcie, bez zapachuUsposobienie/zachowanie: żywe, ciekawskie

CHorE ZWiErZęoczy: zlepione wydzieliną, opuch-nięte powiekinos: mokry, z wydzieliną, zwierzę ki-cha/ciężko oddychaokolice pyszczka: mokre, zaślinioneUszy: brudne, pokryte od zewnątrz i wewnątrz strupkamisierść: matowa, nastroszona, z ubyt-kami i plackowatymi wyłysieniamiokolice odbytu i  narządów płcio-wych: sierść jest brudna i poskleja-na, bardzo często biegunkaUsposobienie/zachowanie: zwierzę jest apatyczne i ospałe, w przypadku pasożytów często się drapie

naJCZęsTsZE sCHorZEniaBiegunkaJest zdecydowanie najczęstszą i naj-groźniejszą dolegliwością wystę-pującą u  młodych królików, które trafiają do sklepów zoologicznych. Jej przyczyn może być wiele: choro-ba bakteryjna, wirusowa, kokcydia, zła dieta lub jej nagła zmiana, stres, zbyt wczesne odsadzenie. Zawsze jest jednak poważnym zagrożeniem życia dla królika. Nieleczona w porę prowadzi bardzo często do upad-ków.ŚliniaczkaJest zakaźną chorobą, która wystę-puje u  młodych królików. Sprzyjają jej złe warunki higieniczne chowu oraz zanieczyszczona pasza. Śli-notok jest spowodowany stanem zapalnym jamy ustnej zwierząt i  związanym z  nim bólem podczas pobierania pokarmu. Objawami są mokry pyszczek, pierś i  przednie łapki chorego zwierzęcia. Nieleczo-na choroba skutkuje wycieńczeniem organizmu.

chomikiZDroWE ZWiErZęoczy: błyszczące, bez wycieków nos: suchy, bez wyciekówUszy: czystesierść: błyszcząca, przylegająca, bez ubytków i pasożytówokolice odbytu i  narządów płcio-wych: czyste, suche, brak poskleja-nej sierściUsposobienie/zachowanie: żywe, ciekawskie

CHorE ZWiErZęoczy: zlepione wydzielinąnos: mokry, z wydzieliną, zwierzę ki-cha/ciężko oddychaUszy: pokryte strupkamisierść: matowa, nastroszona, z ubyt-kami i plackowatymi wyłysieniamiokolice odbytu i  narządów płcio-wych: sierść jest brudna i poskleja-na, bardzo często biegunka

Usposobienie/zachowanie: zwierzę jest apatyczne i ospałe

naJCZęsTsZE sCHorZEniaChoroba mokrego ogonaZaraźliwa choroba występująca głównie u młodych chomików syryj-skich, która ujawnia się w warunkach stresu (transport, zmiana warunków otoczenia, odsadzenie). Jej objawy są bardzo charakterystyczne: chory chomik przyjmuje zgarbioną posta-wę, ma silną biegunkę, przez co jego brzuch oraz okolice odbytu są ciągle zabrudzone i  mokre. Na skutek sil-nego odwodnienia zwierzątko może paść w  ciągu doby. Jeżeli zauwa-żymy w  grupie chomików chociaż jednego z takimi objawami, zalecam zrezygnowanie z zakupu, nawet jeśli pozostałe wyglądają na zdrowe.

papuŻki falisteZDroWE ZWiErZęoczy: błyszczące, czystenozdrza: czyste, jednakowej wielko-ści, bez wydzielinyUpierzenie: zwarta pokrywa piór, bez większych ubytków (wyjątek: okres pierzenia)okolice steku: czyste, suche, brak posklejanych piórUsposobienie/zachowanie: żywe, ciekawskie, ptaki podczas snu stoją na jednej nodze

CHorE ZWiErZęoczy: opuchnięte, zlepione wydzie-linąnozdrza: z naroślami, brudne, z wy-dzieliną, piskliwy, chrapliwy lub sa-piący oddechUpierzenie: pióra są matowe, poroz-dzielane, nastroszoneokolice steku: brudne i mokreUsposobienie/zachowanie: ptak jest apatyczny i  siedzi w  bezruchu z  głową ukrytą w  piórach, podczas snu opiera się na obu nogach i cho-wa głowę pod skrzydło

42 zwierzĘta

ZoobiZnes 4/2015

Page 45: ZooBiznes 4/2015 (13)

43

naJCZęsTsZE sCHorZEniaPasożyty zewnętrzne – świerzbPasożyt atakuje najczęściej dziób, woskówkę, okolice oczu oraz stopy zarażonego ptaka. Zajęte okolice ciała przyjmują gąbczasty, porowaty wygląd. Dziób i woskówka sprawiają wrażenie jakby się łuszczyły. Mogą się pojawić nienaturalne zgrubienia i  strupki. W  porę wyleczona choro-ba nie jest groźna dla życia ptaka, im dłużej jednak trwa, tym czyni większe spustoszenie w  organizmie zwierzęcia. Jeżeli zauważymy rozwój choroby już w  początkowym sta-dium, leczenie jest bardzo szybkie i tanie.

Zdaję sobie sprawę, że przedstawienie zaledwie 5 gatunków zwierząt jest dosyć pobieżnym przeglądem, gdybym jednak chciała stworzyć opracowanie zawierające pozostałe gryzonie i ptaki oraz dołożyła do tego ryby i gady, wy-szedłby z tego mini poradnik, wymagający osobnego wydania . Mam jednak nadzieję, że swoim artykułem zachę-ciłam Państwa, aby poświęcić kilka chwil na właściwy wybór zwierząt przeznaczonych do sprzedaży już na poziomie kupna ich od hodowcy czy z innego źródła. Takie podejście na pewno zaprocentuje zwiększeniem satysfakcji klientów naszego sklepu oraz mniejszymi stratami. Ponadto pokażemy, że los zwierząt nie jest nam obojętny. Decydując się na zwierzęta od tylko profesjonalnych hodowców, wymusimy na masowych hodowlach, aby ich celem przestała być ilość, na rzecz jakości.

43w Jaki sposób wybierać zwierzĘta przezNaczoNe do sprzedaŻy w sklepie zoologiczNym?

Page 46: ZooBiznes 4/2015 (13)

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

koati – długoNosy kuzyN szopaW grudniowym numerze ZB zaprezentowaliśmy Państwu jako egzotyczną ciekawostkę szopa pracza. Te-raz chcielibyśmy przedstawić jego kuzyna – ostronosa koati – który, jako oryginalny i przezabawny pupil domowy, również zyskuje sobie na świecie coraz szersze grono zwolenników, w tym nawet wśród gwiazd światowego kina i innych celebrytów…

Koati (ostronos rudy, Nasua na-sua, ang. Ring–tailed coati), choć niekoniecznie od pierwszego wej-rzenia kojarzy się z  szopem, należy do rodziny szopowatych. Pochodzi z  tropikalnej i  subtropikalnej lesi-stej Ameryki Południowej (Brazylia, Argentyna, Boliwia, Kolumbia, Uru-gwaj, Peru, Wenezuela; nie wystę-puje w Chile). Już miejscowi Indianie chętnie trzymali ostronosy jako do-mowe zwierzęta, stąd od dawna wia-domo, że świetnie się oswajają (ale też cenili sobie ich mięso ).

Koati to zwierzę dość duże, waży ok. 6–7 kg (samce są zazwyczaj większe od samic, posiadają przy tym duże kły). Długość ciała wynosi 40–65 cm, plus długi ogon z charak-terystycznymi, ciemniejszymi pręga-mi. Ogon ten pomaga w utrzymaniu równowagi, w  ruchu zazwyczaj jest noszony pionowo. Umaszczenie jest brązowawo–rude, czerwona-wo–rude, z ciemną maską, ciemnymi łapami i jaśniejszym brzuchem. Pysk wydłużony i  ruchliwy, opatrzony mocnymi zębami. Małe, zaokrąglo-

ne uszy osadzone po bokach głowy. Dość krótkie łapy zakończone są sil-nymi pazurami.

Koati jest ssakiem wszystkożer-nym o  aktywności dziennej – pod-stawę jego diety stanowią bezkrę-gowce, drobne ssaki, ptasie jaja oraz owoce). Dobrze się wspina (na drzewach poszukuje owoców oraz śpi, ucieka też tam w  razie niebez-pieczeństwa) oraz kopie. Samice żyją w dużych grupach (15–30 osob-ników), samce zaś, po ukończeniu drugiego roku życia, są samotni-

kami. Ssaki te posiadają rozwiniętą komunikację werbalną oraz mowę ciała. W niewoli długość życia znacz-nie się wydłuża, nawet do 14–16  lat (średnio około 6–8 w warunkach na-turalnych).

Dojrzałość płciową samice osią-gają w wieku 2 lat, samce rok później. Ciąża trwa 77 dni, w miocie rodzi się średnio 2–4 ślepych młodych. Otwie-rają oczy po 10 dniach, przez 4–6 tygodni pozostają pod opieką matki w gnieździe/dziupli na drzewie.

Promując utrzymanie czy ho-dowlę koati wskazuje się na niewiel-kie wymagania gatunku, łatwość oswojenia, ciekawskość oraz mniej-szą aktywność i  zdolności manual-ne niż u  szopa. Natomiast warunki utrzymania są niemal identyczne jak dla szopów.

Koati można trzymać całorocz-nie w  wolierach zewnętrznych (np. mini zoo, agroturystyka) lub w  wa-runkach domowych. Ponieważ zwierzęta lubią się wspinać, woliera powinna być wysoka i dość obszer-na (min. 2x1,5x3  m), wyposażona

44 odrobiNa egzotyki

Page 47: ZooBiznes 4/2015 (13)

w wiele gałęzi, pni drzew, hamaków, półek itp. oraz w budki–domki (ocie-plane, umieszczane na wysokości ok. 1,5 m). Konieczne są też zabawki. W rejonach o niskich temperaturach zimą woliery powinny mieć część wewnętrzną, ogrzewaną. Zwierzęta są wrażliwe na bardzo niskie i wyso-kie temperatury. Na podłoże nadają się trociny, pelety drewniane, kora drzew, torf.

W  warunkach domowych zwie-rzę musi mieć zapewnioną klatkę lub wolierę (im większa tym lepsza, min. 100x120x240  cm), w  której będzie spędzało czas, kiedy opiekunów nie będzie w domu – pozostawienie koati luzem grozi intensywnym prze-meblowaniem, a  także jest niebez-pieczne dla zwierzęcia (kable, środki chemiczne itd.). Nie jest to zwierzę typowo klatkowe! Wymaga ruchu, zabawy (zabawki!) i zajęcia oraz sta-łego kontaktu z człowiekiem. Po od-powiednim treningu uczy się korzy-stania z kuwety.

Należy dokładnie przygotować dom na przybycie nowego zwierza-ka, zabezpieczając cenne rzeczy (ko-ati nie mają tendencji do gryzienia, ale mogą np. pozrzucać przedmioty i  potłuc je), czy kwiaty doniczkowe, wyznaczając miejsca, które są do-stępne, a  które nie. Są to zwierzaki bardzo ciekawskie, więc mogą zaglą-dać do toalet, szaf, skakać na półki, podkradać jedzenie (także np. roz-pruwać worki z psią karmą). Potrafią być zaborcze, zwłaszcza w odniesie-niu do swojego jedzenia, legowiska/kocyka czy zabawek.

Są przyjacielskie i  bardzo ufne, chętne na pieszczoty i  spędzanie czasu na kolanach opiekuna. Za-niedbanie może doprowadzić do agresji oraz wywołać zaburzenia za-chowania (wycofanie, zaburzenia ob-sesyjno–kompulsywne). Znudzone mogą utrwalać złe nawyki. Najlepiej, żeby od jak najwcześniejszego wie-ku miały kontakt z człowiekiem, naj-szybciej oswajają się te wykarmione butelką. Kiedy zakupimy malucha, trzeba mu poświęcić jak najwięcej czasu – tak tworzą się więzi. Zwierzę-ta z  chowu wolierowego mogą być bardziej zdystansowane, podobnie osobniki, które nabywamy jako star-sze. Młode koati przyrównuje się do szczeniaków, kociąt… a nawet dwu-letnich dzieci – tyle uwagi wymaga-ją oraz taką cechują się inteligencją (łatwo się uczą, także prostych ko-mend). Jeśli dzień spędzą aktywnie, na zabawie, to potrafią przespać całą noc (również w łóżku z właścicielem). Wcześnie przyzwyczajane dobrze dogadują się z  innymi, większymi

zwierzętami w  domu. Mogą atako-wać małe gryzonie czy ptaki – nie jest to najlepsze towarzystwo dla nich. Są bardzo energiczne, zabawowe, nigdy nie mają dość uwagi człowie-ka. Przywiązują się do opiekunów, nie są bardzo zdystansowane do ob-cych osób czy gości w domu, bywają wręcz nimi zaciekawione. Cały czas pozostają aktywne, węszą, szukają jedzenia, bawią się, wspinają. Lubią przebywać na dworze, wspinać się na drzewa (trzeba nauczyć je przy-chodzenia na wołanie) – najlepiej sprawdzi się własny ogród (podczas spacerów konieczny jest stały nadzór człowieka). Mogą podgryzać, szcze-gólnie w zabawie, ale nie uważa się ich za zwierzęta agresywne. War-to zwracać uwagę na podgryzanie u maluchów – żeby je tego oduczyć, przerywamy zabawę (wówczas zwie-rzę traci naszą uwagę i  jest to dla

niego karą; nie można stosować kar cielesnych).

Koati są łasuchami i świetnie wy-czuwają źródła pożywienia. Podsta-wą ich żywienia jest dobrej jakości białko (ok. 50% diety): sucha karma dla psów/kotów (bezzbożowa) lub fretek, uzupełniana o  owoce (40% diety), głównie tropikalne, takie jak melon, papaja, banan, ananas, figa, mango, jabłko (również jako suszo-ne), reszta to: warzywa (np. kukury-dza w kolbach, słodki ziemniak), jaja, niewielka ilość kurczaka (na surowo po mrożeniu oraz gotowane), kocie saszetki, bezkręgowce i  kręgowce karmowe. Można również korzystać z  gotowych karm dla małp. Trzeba dbać o  urozmaiconą dietę, unikać

żywności przetworzonej, słodyczy (a mają ogromne ciągoty do słodkich produktów). Awokado, kofeina i cze-kolada są dla nich toksyczne. Posiłki podajemy jako miks, w misce raz lub dwa dziennie (niedojedzone resztki usuwamy – niebezpieczeństwo psu-cia się). Niezbędny jest stały dostęp do świeżej wody.

Ostronosy zaleca się kąpać w de-likatnych szamponach dla szczeniąt. Nie można zaprzeczać, że ich futro ma dość specyficzny zapach (gru-czoły zapachowe w  okolicy szyjnej i na brzuchu) – nie każdy go akcep-tuje.

Profilaktyka zdrowotna jest zbli-żona do psiej/kociej. Niezbędne jest odrobaczanie (pierwsze w  6. tygo-dniu życia, potem 2–3 razy w  roku). Warto zaszczepić zwierzę na nosów-kę, parwowirozę oraz wściekliznę (wolno używać tylko szczepionek in-

aktywowanych) – zwłaszcza osobniki wychodzące (koati uczą się chodzić na smyczy i  w  szelkach) oraz wolie-rowe (przyda się także preparat na pchły i kleszcze typu spot–on).

Jeśli zwierzak ma być domowym pupilem i nie chcemy go rozmnażać, warto rozważyć zabieg kastracji/sterylizacji. Unikniemy sezonowych wahań nastroju, problemów okresu dojrzewania płciowego oraz poten-cjalnych zachowań agresywnych. Kastracja jest dopuszczalna w wieku min. 3 miesięcy (do około roku u sa-mic i  6 miesięcy u  samców). Część hodowców utrzymuje, że kastrowa-ne samce są dużo lepszym wyborem na domowego pupila niż samice, gdyż bywają mniej dominujące.

45koati – długoNosy kuzyN szopa

Page 48: ZooBiznes 4/2015 (13)

„Jaki nawóz mam stosować, aby moje rośliny pięknie rosły?” – oto jedno z najczęściej zadawanych przez akwarystów pytań, z odpowiedzią na które musi zmierzyć się sprzedawca w sklepie zoologicznym. Wbrew pozorom, odpowiedź nie jest ani prosta, ani jednoznaczna. Każde akwarium roślinne jest bowiem nieco inne, funkcjonuje odrobinę inaczej i charakteryzuje się odmiennymi wymaganiami. sztuka umiejętnego nawożenia polega zatem po prostu na zrozumieniu potrzeb rosnących w nim roślin, właściwym odczytaniu wysyłanych przez nie sygnałów i dobraniu środków o optymalnych właściwościach. W bieżącym i następ-nym numerze ZB przedstawimy więc potrzeby roślin akwariowych w zakresie suplementacji mineralnej i opiszemy pierwiastki, jakich potrzebują do życia. skoncentrujemy się na pełnionej przez nie roli oraz najważniejszych objawach świadczących o ich niedoborach. następnie skonfrontujemy te potrzeby z pod-stawowymi rodzajami nawozów płynnych dostępnych na naszym rynku.

pierwiastek pierwiastkowi NierówNy…

Na Ziemi występują naturalnie 92 pierwiastki, z których większość znaj-duje się w organizmach istot żywych, w  tym w  roślinach akwariowych. Wchodzą one w struktury związków organicznych budujących ich ko-mórki, pełnią istotną rolę jako części składowe rozmaitych enzymów, hor-monów i innych substancji mających ogromne znaczenie dla prawidłowe-go przebiegu ich funkcji życiowych. Poszczególne pierwiastki bardzo róż-nią się jednak między sobą udziałem ilościowym. Na tej podstawie dzieli się je zwykle na grupy. Podziałów tych jest wiele i różnią się one między sobą. Wg jednego z nich pierwiastki dzielą się na 4 grupy: pierwiastki bio-genne, makroelementy, mikroele-menty oraz ultraelementy.

Pierwiastki biogenne stanowią znaczny procent masy roślin wcho-dząc w skład większości budujących je związków. Zalicza się do nich wo-dór, tlen, węgiel, azot, potas, wapń, fosfor, magnez i  siarkę (wg niektó-rych podziałów część z  nich bywa zaliczana również do makroelemen-

tów). Makroelementy występują w  organizmie rośliny w  większych ilościach i  zapotrzebowanie na nie jest stosunkowo duże. Główne ma-kroelementy to (poza pierwiast-kami wymienionymi już wcześniej wśród pierwiastków biogennych) sód i  chlor. Mikroelementy znajdu-ją się w  nim w  ilościach śladowych, popyt na nie jest znacznie mniejszy. Podstawowe mikroelementy to żela-zo, miedź, cynk, mangan, molibden, bor, jod, fluor, kobalt oraz nikiel. I wreszcie ultraelementy, czyli pier-wiastki, których udział w suchej ma-sie roślin jest bardzo mały (z reguły za wartość graniczną przyjmuje się 0,0001%). Jest ich wiele (nie będzie dużą przesadą stwierdzenie, że w ro-ślinie można znaleźć prawie całą ta-blicę Mendelejewa). Do najczęściej wymienianych zaliczyć można rad, złoto czy selen. Rola, jaką pełni wiele z nich w fizjologii tych organizmów, jest jeszcze nieznana (co oczywiście nie oznacza, że są one „niepotrzeb-ne”) i tym samym trudno wskazywać cechy świadczące o ich niedoborach czy przedawkowaniu. Celowej su-plementacji wody tymi pierwiastka-mi praktycznie się więc nie stosuje.

Nie za mało, Nie za duŻo…To, że dany pierwiastek wystę-

puje w organizmie rośliny w niewiel-kich ilościach, nie oznacza, że jest on mniej istotny dla jej prawidłowego wzrostu, rozwoju i  funkcjonowania. Dlaczego? Wyjaśnia to prawo Lie-biega, zwane również prawem mini-mum. Mówi ono, że wzrost i  rozwój organizmu (w tym przypadku rośliny akwariowej) będzie zależał od tego czynnika środowiskowego, który jest dostępny w  najmniejszej ilości w  stosunku do potrzeb tego orga-nizmu. Co to oznacza? Otóż z  lekcji biologii pamiętamy, że rośliny do ży-cia potrzebują kilku podstawowych czynników, takich jak światło, woda, dwutlenek węgla oraz tzw. „sole mineralne” czyli właśnie rozmaite pierwiastki obecne w  podłożu oraz (w  przypadku roślin wodnych) roz-puszczone w  wodzie. Plastycznym odwzorowaniem prawa Liebiega po-zwalającym na jego dobre zrozumie-nie jest rysunek beczki o  klepkach nierównej wysokości. Każda klepka to inny czynnik. Do takiej „wybra-kowanej” beczki wody da się nalać tylko do poziomu, do którego sięga

NawOzy PłyNNe dlA ROślIn AKWARIOWyCH(CZĘśĆ 1)

46

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

akwarystykaMABIG.indd 1 2012-11-04 21:10:58

Page 49: ZooBiznes 4/2015 (13)

47Nawozy płyNNe dla rośliN akwariowych (cz. 1)

NawOzy PłyNNe dlA ROślIn AKWARIOWyCH(CZĘśĆ 1)

najkrótsza klepka, a więc to właśnie ona warunkuje jej ilość.

Pozornie sprawa nawożenia wy-daje się prosta – wystarczy „wrzu-cić” do akwarium tyle wszystkich pierwiastków, ile się da, a więc wlać wiadro nawozu i sprawę mamy „zała-twioną”. Niestety, nie ma tak dobrze. Zapał wszystkich „hurtowników” w  dziedzinie nawożenia skutecznie studzi bowiem inna zasada – prawo Shelforda, zwane również prawem tolerancji. W  praktyce stanowi ono rozszerzenie prawa Liebiega. Mówi ono, że możliwość bytowania orga-nizmu (a więc w przypadku naszych dywagacji – rośliny akwariowej) określają minima i  maksima wystę-powania danego czynnika. Prawo Shelforda jest rozszerzone o  reguły pomocnicze. Najważniejsze z  nich mówią, że: tolerancja w  stosunku do jednego czynnika zmienia się w  zależności od sumy czynników działających w  tym samym czasie, organizmy mogą mieć szeroki za-kres tolerancji w  stosunku do jed-nego czynnika, a  wąski do innego, oraz organizmy o szerokim zakresie tolerancji w stosunku do wszystkich czynników są również najszerzej roz-przestrzenione. Poza tym, kiedy wa-

runki środowiska nie są optymalne dla danego gatunku ze względu na jeden czynnik ekologiczny, to jego granice tolerancji wobec innych czynników mogą zostać zawężone.

Wszystko to zaczyna robić się bardzo skomplikowane. Upraszcza-jąc więc, z  praktycznego punktu widzenia hodowcy roślin wodnych prawa minimum i  tolerancji można podsumować w  kilku słowach: nie jest dobrze, jeśli któregokolwiek z  pierwiastków jest w  akwarium za mało, ale również jego nadmiar nie przyniesie nic dobrego. Trzeba więc tak dawkować wszystkie nawozy, aby precyzyjnie utrafić w  wymagania roślin. Poniżej omówimy pokrótce grupy pierwiastków występujących w akwarium oraz przedstawimy ob-jawy świadczące zarówno o ich nie-doborach, jak i zbyt dużej ich ilości.

podstawowe pierwiastki w akwarium

Rozpocznijmy od pierwiastków biogennych, a  więc takich, które po prostu warunkują życie na Zie-mi. Kwestię wodoru i tlenu możemy z  czystym sumieniem pominąć, ze względu na ich powszechną do-

stępność w  wodzie (wszak z  che-micznego punktu widzenia jest ona tlenkiem wodoru) i ich niedobory po prostu nie występują, z  oczywiste-go punktu widzenia nie obserwuje się również niekorzystnych skutków ich nadmiaru. Nieco inaczej jest już jednak z  węglem. Stanowi on podstawowy komponent budujący łańcuchy wszystkich związków orga-nicznych na Ziemi i zapotrzebowanie na niego jest bardzo duże. Rośliny czerpią ten pierwiastek wykorzystu-jąc dwutlenek węgla (CO2) (gwoli ścisłości, niektóre rośliny opanowały również zdolność do pobierania go z  rozpuszczonych w  wodzie węgla-nów). Gaz ten dobrze rozpuszcza się w wodzie. Jego źródłem w akwarium są wydalające go w procesie oddy-chania zwierzęta, w  tym ryby, bez-kręgowce i  drobnoustroje rozkła-dające martwą materię organiczną oraz utleniające amoniak i  azotyny bakterie nitryfikacyjne. W  klasycz-nym, dojrzałym akwarium ozdob-nym, w którym pływa sporo ryb i ro-śnie relatywnie niewiele w stosunku do ich ilości roślin, zaś oświetlenie jest niezbyt intensywne, podaż dwu-tlenku węgla z  reguły równoważy popyt roślin. Nie zachodzi więc po-

Nawozy tropical

Page 50: ZooBiznes 4/2015 (13)

trzeba sztucznego dostarczania wę-gla w  tej postaci. Zupełnie inaczej jest w przypadku zbiorników typowo roślinnych, a więc takich, gdzie rośli-ny stanowią główny obiekt hodowli i  jest ich bardzo dużo przy relatyw-nie niewielkiej ilości zwierząt. Bardzo silne oświetlenie stosowane w  tego rodzaju akwariach powoduje wy-stępowanie intensywnego procesu fotosyntezy, którego jednym z głów-nych „paliw” jest właśnie dwutlenek węgla. Szacuje się, że w  akwarium roślinnym średnia ilość rozpuszczo-nego w  wodzie dwutlenku węgla powinna wynosić ok. 15 mg/l. Ob-jawem niedoboru CO2 w  zbiorniku jest słaby wzrost roślin mimo za-pewnienia im silnego oświetlenia i  nawożenia pozostałymi minerała-mi. Najlepszym sposobem na jego zdiagnozowanie jest rozpoczęcie suplementacji wody związkami wę-gla. Dawniej stosowano w  tym celu wyłącznie nawożenie gazowym CO2 (więcej na ten temat znaleźć można w  numerze 9 ZooBiznesu z  listopa-da 2014 r. – patrz dział „Archiwalia” na www.zoobiznes.pl), obecnie jed-nak coraz częściej zastępuje się je podawaniem płynnych preparatów nawozowych zawierających aldehyd glutarowy, zwany potocznie przez akwarystów „węglem w  płynie”. Metoda ta – zwłaszcza w przypadku małych i  średnich zbiorników – jest o wiele prostsza i tańsza w zastoso-waniu niż zakup kosztownych insta-lacji do suplementacji CO2, znacznie łatwiej jest więc namówić klienta do jej wypróbowania. Jeśli w akwarium rzeczywiście występował niedobór węgla, reakcja roślin jest zwykle bły-skawiczna i  natychmiast po rozpo-częciu jego suplementacji rozpoczy-nają one gwałtowny wzrost.

Kolejnym z  pierwiastków bio-gennych jest azot. Jego udział w su-chej masie roślin wynosi przeciętnie 1,5%. Wchodzi w  skład budujących białka aminokwasów, amidów, kwa-sów nukleinowych, nukleotydów, koenzymów, chlorofilu i wielu innych

związków. Rośliny wodne czerpią go z  produktów poszczególnych eta-pów tzw. cyklu azotowego: wykorzy-stują wydalany przez ryby mocznik, produkowany przez bakterie sa-protroficzne amoniak oraz będące finalnym produktem procesu nitry-fikacji azotany. W  typowym akwa-rium, gdzie znajduje się wiele obficie karmionych ryb (azot do akwarium wprowadzany jest wraz z  pokar-mem, głównie w  postaci zawartych w nim białek), niedobory tego pier-wiastka występują bardzo rzadko. Jednak w  akwariach roślinnych, gdzie dużej biomasie roślin towa-rzyszy na ogół bardzo niewiele zwie-rząt, może dojść do takiej sytuacji. Azot jest pierwiastkiem mobilnym – oznacza to, że roślina posiada moż-liwość jego przemieszczania w  ob-rębie swego organizmu w  zależno-ści od potrzeb (np. żółknięcie liści drzew jesienią związane jest z  wy-cofywaniem z nich i kumulowaniem w  roślinie wszystkich możliwych do „recyclingu” pierwiastków mobil-nych). W  przypadku wystąpienia niedoboru pierwiastka mobilnego jest on zwykle transportowany do pędów i  liści najmłodszych, a więc najcenniejszych z  punktu widzenia intensywności procesu fotosyntezy. Jego niedobory uwidaczniają się więc najpierw w  liściach najstar-szych, niejako skazanych tym samym przez roślinę na śmierć. Początko-wo bledną one, stając się wyraźnie jaśniejsze od liści młodych, później następuje ich żółknięcie. Finalnym objawem jest martwica najstarszych liści postępująca zwykle od brzegów ich blaszek ku środkowi. Poza tym wzrost całej rośliny (ze względu na ograniczenie ilości syntezowanych w jej komórkach białek) ulega wyraź-nemu spowolnieniu. W  przypadku stwierdzenia takich objawów zaleca się suplementację wody nawozami azotowymi. Należy jednak dokony-wać jej bardzo ostrożnie, bowiem ła-two doprowadzić do przenawożenia tym pierwiastkiem. Jego objawem

jest nienaturalne ciemnienie liści oraz – w przypadku roślin regularnie wytwarzających w  akwarium kwiaty – zahamowanie procesu kwitnienia. Poza tym „ubocznym” objawem nad-miaru azotu w akwarium jest zwykle (zwłaszcza przy silnym oświetleniu) bujny rozwój niepożądanych glo-nów.

Bardzo istotną rolę w organizmie roślin pełni potas. Jego udział w su-chej masie rośliny wynosi średnio ok. 1%. Pierwiastek ten, występując w postaci jonowej, stanowi aktywa-tor ponad 50 różnych enzymów ro-ślinnych, uczestniczy również w  re-gulacji zjawiska osmozy, kontrolując pracę aparatów szparkowych. Przy-czynia się też do utrzymania równo-wagi jonowej w  komórkach rośliny. Potas trafia do akwarium wraz z po-karmem dla ryb oraz z wodą używa-ną do podmian. Jest pierwiastkiem mobilnym, objawy jego niedoboru powstają więc w  pierwszej kolejno-ści na liściach najstarszych. Liście te intensywnie żółkną (z  reguły po-cząwszy od wierzchołka), ich blasz-ka rozpada się i  – w konsekwencji – masowo opadają. Dobrze widoczne jest to zwłaszcza u  roślin o  elonga-cyjnym wzroście pędów. Ich łodygi w dolnej części zostają pozbawione liści. W przypadku niektórych gatun-ków roślin o rozetowym układzie liści (lotosy, żabienice) na najstarszych z  nich powstają nekrotyczne plam-ki. Poza tym młode, nowo powsta-jące liście drobnieją, również cały wzrost rośliny ulega spowolnieniu. W  akwarium może wystąpić rów-nież nadmiar potasu (w  przypadku przenawożenia), jednak jego obja-wy są niespecyficzne. Rezultatem zbyt dużej ilości potasu w  wodzie jest bowiem zachwianie równowagi jonowej rośliny i wypłukiwanie z niej niektórych innych pierwiastków, głównie wapnia i  magnezu. Zatem objawy będą identyczne jak w przy-padku niedoboru tych pierwiastków, o  czym napiszemy w  kolejnym numerze zooBiznesu.

akwarystykaMABIG.indd 1 2012-11-04 21:10:58

Nawozy płyNNe dla rośliN akwariowych (cz. 1)

Piotr MikułaZoolekwww.zoolek.pl

Akwarysta może się czuć przytłoczony monogością nawozów stosowanych w akwariach roślinnych. Informacje podane na etykietach i w ulotkach re-klamowych zwykle nie dają jednoznaczych odpowiedzi na pytania co, jak i  kiedy stosować. Aby ułatwić dobór i  stosowanie nawozów firma ZOOLEK stworzyła system nawożenia Aquaflora, którego integralną częścią jest ine-ternetowy serwis doradczy aquaflorasystem.pl. Akwarysta znajdzie tam szereg porad dotyczących prawidłowego nawożenia roślin akwariowych, po wprowa-dzeniu zmierzonych parametrów chemicznych wody uzyska ocenę jej jakości i wskazówki działania, jeśli nie jest ona optymalna dla roślin wodnych. Można posłużyć się także kalkulatorami, dzięki którym szybko i jednoznacznie ustali-my dawkowanie poszczególnych nawozów. Serwis aquaflorasystem.pl może być pomocny również dla sprzedawców w sklepach akwarystycznych przy doborze odpowiednich nawozów dla klienta.

48

www.zoobiznes.plZoobiZnes 4/2015

Page 51: ZooBiznes 4/2015 (13)
Page 52: ZooBiznes 4/2015 (13)

terrarium

powrót do klasyki

pyton królewskiPełzające w sklepowych terrariach węże podobają się wielu kupującym, którzy chcieliby rozpocząć swą przygodę z terrarystyką od razu od czegoś „konkretnego”. a cóż może być konkretniejszego niż prawdzi-wy pyton? no, może nie od razu siatkowany, czy nawet tygrysi – lepiej jednak zacząć od czegoś nieco mniejszego i bezpieczniejszego. idealnie nadaje się do tego pyton królewski. Gad ten jest stosunkowo łagodny, niekłopotliwy w pielęgnacji i godny polecenia nawet początkującym adeptom terrarystyki.

Pyton królewski (Python regius) pochodzi z  „Czarnego Lądu”, gdzie zamieszkuje tereny Beninu, Togo, Ghany, Senegalu, Nigerii, Ugandy, Liberii i  Sierra Leone. Dorasta zale-dwie do 150–180 cm, przy czym sa-mice są najczęściej wyraźnie dłuższe i masywniejsze od samców (wyjątko-wo zdarzają się samice nawet o dłu-gości 200 cm i  masie ciała ponad 6 kg). Ciało jest walcowate, z wyraź-nie odseparowaną głową i  stosun-kowo krótkim ogonem. Pokrywają je gładkie, przylegające łuski. Forma wyjściowa (dzika) ma barwę ciemno-brązową do czarnej z  rozmieszczo-nymi wzdłuż boków rzędami dużych, żółtobrązowych plam i  jasnym, żół-tawym brzuchem. W  handlu spoty-ka się jednak wiele różnych odmian barwnych będących rezultatem mutacji. Do najczęściej spotykanych należą m.in.: albino (kremowożółta), paternless, clown, platinium, axan-tic, woma, snow, striped, spider. Ich przedstawiciele osiągają z  reguły znacznie wyższe ceny niż osobniki formy wyjściowej, zaś za najrzadsze odmiany pasjonaci płacą nawet po-nad 100 tys. USD. Uwaga! Gatunek

ten znajduje się na listach CITES i  podlega obowiązkowi rejestracji (każdy okaz musi posiadać doku-ment potwierdzający legalność jego pochodzenia)!

W  literaturze często spotyka się informacje o  sposobach rozpozna-wania płci u  tego gatunku. Samce mają posiadać większe pazury od-bytowe i szerszą nasadę ogona oraz dłuższy ogon. Są to jednak cechy bardzo względne. Dlatego – jeśli chcemy wiedzieć, jakiej płci jest nasz wąż – najlepiej udać się z nim do spe-cjalistycznego gabinetu weteryna-ryjnego, gdzie doświadczony lekarz wykona sondowanie i  bezbłędnie określi płeć gada.

W  naturze pyton królewski za-mieszkuje mieszane środowisko. Bywa spotykany zarówno na stepach i  sawannach, jak i  w  lasach. Prowa-dzi naziemny tryb życia. Preferuje miejsca w pobliżu cieków wodnych, gdzie łatwiej może znaleźć zdo-bycz. Jest aktywny głównie nocą, zaś dnie spędza w kryjówkach. Żywi się drobnymi gryzoniami, ptaka-mi i  jaszczurkami, choć wyrośnięte osobniki są w stanie poradzić sobie również z nieco większymi ofiarami. Nie należy do gadów przesadnie agresywnych – w  przypadku zagro-żenia rzadko atakuje (choć spora-dycznie zdarzają się takie osobniki), najczęściej zwija się w kulkę i ukrywa głowę w  splotach własnego ciała. Stąd wzięła się angielska nazwa tego węża – Ball python.

terrariumDocelowe terrarium dla dorosłe-

go pytona królewskiego powinno mieć min. 100 cm długości, 60  cm szerokości i  50 cm wysokości, zaś dla pary – min. 150 cm długości. Oczywiście młode osobniki można przejściowo pielęgnować w  dużo mniejszych pomieszczeniach i  suk-cesywnie powiększać je w  miarę wzrostu węża (jest to zalecane, gdyż wiele młodych węży stresu-je się, przebywając w  zbyt dużym dla nich zbiorniku). Na dnie należy wyłożyć warstwę podłoża (wąż jest pod tym względem bardzo tole-rancyjny – może to być torf wymie-szany z  piaskiem, chipsy kokosowe, trociny, a nawet papierowe ręczniki. Obowiązkowym elementem wypo-sażenia terrarium jest basen z letnią wodą oraz kryjówki. Te ostatnie są

razem z  wężem oferujemy: terrarium, substrat kokosowy lub trociny, korzenie, konary, kryjów-ki (np. groty), tło strukturalne, lampę grzewczą, oświetlenie, kabel/matę grzewczą, termoregulator, miseczkę na wodę, basen, termometr, higrometr, pęsetę do podawania karmówki, mały faunabox do transportowania zwierzęcia.

przykładowe terrarium dla młodego pytona królewskiego. producent: exo terra

basen do terrarium.producent: exo terra

ztZTBIG.indd 1 2012-11-04 21:22:39

50

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

Page 53: ZooBiznes 4/2015 (13)

5151

niezmiernie istotne, ponieważ gwa-rantują zwierzęciu poczucie bez-pieczeństwa. Mogą to być sztuczne groty, doniczki itp. Wielkość kryjó-wek powinna być tak dobrana, aby zwinięty w ich wnętrzu w kłębek wąż dotykał skrajem ciała do ścianek (za-pewnia mu to komfort psychiczny) – muszą zatem „rosnąć” wraz z  po-większaniem się wymiarów gada. Zaleca się, aby w  terrarium były co najmniej 2–3 takie kryjówki uloko-wane w różnej odległości od źródła ciepła, tak, aby wąż mógł dobrać dla siebie optymalną temperaturę do wypoczynku. Dodatkowym wyposa-żeniem terrarium może być stabilny konar, na który zwierzęta chętnie wchodzą. Ponadto jego szorstka kora jest przydatna podczas wylinki (alternatywnie w  terrarium można umieścić kamienie).

Temperatura w  terrarium w  cią-gu dnia powinna wynosić od 28 do 33°C, zaś nocą opadać do 24–26°C. W  tym celu należy zastosować ogrzewanie przy pomocy mat/kabli grzewczych i  ew. żarówek grzew-czych. Maty lub kable powinny być ułożone pod podłożem na ok. po-łowie powierzchni dna terrarium. Należy zabezpieczyć je przed możli-

wością bezpośred-niego kontaktu ze skórą gada (kil-kucentymetrowa warstwa podłoża lub szyba separu-jąca. W  przypad-ku zastosowania dziennych żarówek grzewczych bez-względnie należy uniemożliwić wę-żowi ich dotykanie, bowiem w  prze-ciwnym razie może

się ciężko poparzyć. W celu zapew-nienia odpowiedniej temperatury w terrarium zaleca się zastosowanie termoregulatorów włączających i  wyłączających w  miarę potrzeby urządzenia grzewcze. Samo oświe-tlanie terrarium nie jest niezbędne, jeśli już je stosujemy, to najlepsze są

czerwone żarówki ciemniowe (zbyt jasne światło działa na węża stresu-jąco). Wilgotność w  pomieszczeniu należy utrzymywać na poziomie 50–55%. W tym celu wystarczy umieścić w  nim wspomniany już basen oraz regularnie, przynajmniej raz dzien-nie, delikatnie skrapiać podłoże let-nią wodą. Wilgoci w  terrarium nie powinno być zbyt wiele, gdyż sprzy-ja to rozwojowi grzybów. Jedynie w okresie bezpośrednio poprzedza-jącym linienie zaleca się zwiększyć nieco wilgotność, co ułatwia gadowi pozbycie się starej warstwy skóry.

ŻywieNiePytony królewskie najlepiej

karmić gryzoniami dostosowany-mi wielkością do rozmiarów węża. Osobnikom młodym podajemy myszy i  chomiki, starszym szczu-ry, a  nawet małe świnki morskie. Urozmaiceniem diety mogą być pisklęta (kurczęta). Gryzonie przed podaniem zaleca się humanitarnie uśmiercić (większość okazów uda-je się przyzwyczaić do spożywania martwej zdobyczy). Próby podawa-nia żywego pokarmu są ryzykowne (zagrożony, zdesperowany gryzoń może zaatakować i  dotkliwie pora-nić węża). Częstotliwość karmienia zależy od wieku węża: osobnikom młodym podajemy karmę nawet co 5 dni, starszym co 7–10 dni, zaś dorosłym – raz na dwa tygodnie. Pytony te często przez dłuższy czas odmawiają przyjmowania pokarmu (nawet do pół roku). Jest to zjawisko

naturalne (związane m.in. z  wystę-powaniem w  ich naturalnym środo-wisku pory suchej oraz z ich cyklem rozrodczym) i  nie należy się z  tego powodu przesadnie niepokoić.

rozmNaŻaNiePytony królewskie regularnie

mnożą się w  niewoli. Kluczem do sukcesu hodowlanego jest posia-danie dobranej pary. Stymulacją do rozrodu jest imitacja „chłodnej” pory roku, podczas której przejściowo nieco (o  2–3°C) obniżamy tempera-turę w  terrarium (zarówno w  ciągu dnia, jak i nocą). Kopulacja zazwyczaj odbywa się od listopada do lutego, po czym w  lutym lub marcu samica składa jaja. Zwykle jest ich 6–8 sztuk, wyjątkowo więcej. Należy umieścić je w  inkubatorze w warstwie mchu lub wermikulitu. Temperatura inkubacji przy wilgotności 85–95% powinna wynosić 30–32°C. Młode wykluwają się zwykle od czerwca do sierpnia. Bezpośrednio po wykluciu mają dłu-gość 30–35 cm. Gdy przejdą pierw-szą wylinkę (w  wieku ok. 2 tygodni) rozpoczynają żerowanie. Początko-wo należy podawać im młode myszki.

Większość dostępnych w  han-dlu pytonów królewskich, zwłasz-cza młodych, pochodzi z  hodowli. Sporadycznie zdarzają się jednak osobniki odławiane w  naturze i  im-portowane do Europy. Znacznie lepszym rozwiązaniem jest nabycie węża hodowlanego, bowiem jest on przyzwyczajony do warunków ter-raryjnych i  istnieje o wiele mniejsze ryzyko występowania u  niego pa-sożytów. Prawidłowo pielęgnowane pytony tego gatunku osiągają w nie-woli wiek 25–30 lat.

Klient wraca po: karmówkę, preparaty mine-ralno–witaminowe, żarówki do terrarium, pod-łoże do terrarium.

kabel grzewczyi żarówka grzewczado terrarium.producent: exo terra

Żarówka dzienna do większego terrarium. producent: exo terra

powrót do klasyki – pytoN królewski

Page 54: ZooBiznes 4/2015 (13)

lorysagórska

Każdemu, komu marzy się bajecznie kolorowa, ale nieduża i  inteligentna papuga, warto polecić lorysę górską (Trichoglossus haematodus), zwaną też lorysą tęczową. Ptak ten zamieszkuje rozległe tereny in-donezji, nowej Gwinei, australii i Tasmanii oraz inne wyspy Pacyfiku i oceanu indyjskiego. odznacza się cechami, które świetnie predysponują go do roli domowego pupila i… ulubieńca całej rodziny.

Gatunek ten jest niesłychanie zmienny. W  jego obrębie wyróż-niono aż 21 podgatunków geogra-ficznych. W  krajowych hodowlach do najczęściej spotykanych należy podgatunek nominalny trichoglos-sus haematodus haematodus, który dorasta do 26 cm długości. W jego ubarwieniu przeważa kolor zielony. Głowa, policzki, podbródek i gardło są ciemnoniebieskie, przechodzące na karku w  czerń. Na tylnej części głowy widnieje duża, żółta plama. Pierś jest czerwona, przy czym pió-ra układają się w  charakterystyczny wzór przypominający płatki róży. Brzuch i  skrzydła są ciemnozielone, zaś pióra pod skrzydłami – poma-rańczowe. Spodnia strona sterówek ma barwę oliwkową. Paletę kolorów uzupełniają czerwonobrązowe tę-czówki oczu oraz pomarańczowo-czerwony dziób (u młodych osobni-ków jest on ciemny, niemal czarny). Samce praktycznie nie różnią się od samic, podawanych niekiedy w  li-teraturze różnic w  kolorze tęczówki oka (u  samców mają być jasnoczer-wone, u  samic pomarańczowoczer-

wone) nie można traktować jako pewnik. Najwłaściwszym sposobem określenia płci pozostają więc testy genetyczne.

razem czy osobNoLorysy górskie można trzymać

pojedynczo, w parach lub większych grupach, również wraz z  innymi niewielkimi papugami. Dla poje-dynczego ptaka wystarczy klatka o wymiarach min. 80x60x50 cm, dla pary lub grupy najlepiej przeznaczyć wolierę o  wymiarach co najmniej 200x200x100 cm. Ponieważ lorysy należą do wyjątkowych brudasów,

zarówno klatka, jak i  woliera musi być wyposażona w  głębokie szufla-dy ułatwiające czyszczenie dna.

W  pomieszczeniu dla lorys na-leży umieścić dużo żerdek lub, jesz-cze lepiej, nieokorowanych gałęzi drzew liściastych (np. dąb, topola, lipa, brzoza, drzewa owocowe). Co jakiś czas trzeba będzie je wymieniać, ponieważ papugi powoli, ale syste-matycznie będą je niszczyć. Nie wol-no zapomnieć również o  zabawkach w postaci sznurów, huśtawek czy ka-wałków drewna, które zapewnią pta-kowi rozrywkę i źródło zabawy (jest to szczególnie istotne w przypadku oka-zów pielęgnowanych pojedynczo).

Lorysy kochają słońce i  światło, tak więc klatka lub woliera z nimi mu-szą być ustawione w widnym miejscu, a  w  czasie zimowych miesięcy wy-magają dodatkowego sztucznego oświetlenia. Ptaki młode oraz okazy pielęgnowane w  ogrzewanych po-mieszczeniach są dość wrażliwe na niskie temperatury (optymalna tem-peratura dla nich wynosi ok. 22°C). Raczej nie zaleca się więc trzymania ich na stałe w  wolierach zewnętrz-

52

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

ptaki ozdobNe

Page 55: ZooBiznes 4/2015 (13)

53lorysa górska

lorysagórska

nych, choć, po okresie stopniowej aklimatyzacji, mogą spędzać w nich najcieplejsze miesiące roku.

dietaLorysy górskie należą do pa-

pug określanych przez hodowców potocznie mianem „miękkojadów”. W  naturze żywią się głównie nek-tarem (wybieranym z  kielichów kwiatów przy pomocy pokrytego delikatnymi włoskami języka), kwia-tami, owocami, miękkimi nasionami, pączkami, owadami i  ich larwami. Pokarm podawany w  sztucznych warunkach powinien być możliwie zbliżony do naturalnego. Ptakom należy bez ograniczeń serwować owoce, zwłaszcza jabłka, winogrona, banany, mandarynki, śliwki, gruszki. Wymagają również pokarmu płyn-nego. Może to być lekko posłodzo-ne mleko w proszku, soki owocowe (najlepiej wysokiej jakości, np. takie dla niemowląt), przegotowana woda z  dodatkiem miodu. W  pokarmie tym w  celu jego zagęszczenia war-to rozmoczyć kilka biszkoptów lub nieco płatków zbożowych, a  nawet dodać trochę owocowej kaszki dla niemowląt. W  pomieszczeniu pa-pug powinna być też stale obecna mieszanka nasion, m. in. łuskanego słonecznika, owsa, kanaru, służą-ca ptakom zarówno jako pokarm, jak i  źródło gimnastyki podczas ich rozdziobywania (można stosować dostępne w  handlu mieszanki ziar-na dla papug średnich). Z  wprowa-dzaniem zieleniny takiej jak sałata czy mniszek należy uważać, bowiem u  nieprzyzwyczajonych ptaków może ona spowodować poważne zaburzenia funkcjonowania układu pokarmowego. Zamiast nich lepiej podawać warzywa, np. drobno utar-tą marchewkę. Na rynku dostępne są też specjalne pokarmy dla lorys służące do sporządzania karmy płynnej. Bezwzględnie trzeba rów-nież pamiętać o  podawaniu wita-min, zwłaszcza w  okresie pierzenia (w  handlu dostępne są specjalne preparaty dla ptaków żywiących się owocami). Wszelkie korekty w diecie powinno się przeprowadzać ostroż-nie i  stopniowo, bowiem jej gwał-towna i drastyczna zmiana mogłaby

negatywnie odbić się na zdrowiu ptaka. Miski z  pokarmem powinny być przymocowane do ścianek klat-ki lub woliery albo ustawione na ich podłodze, pod warunkiem jednak, że będziemy w  stanie uchronić je przed zanieczyszczeniem. Niezje-dzone resztki łatwo psujących się pokarmów płynnych oraz owoców muszą być na bieżąco usuwane.

czystość w klatceZe specyficznym rodzajem po-

karmu spożywanym przez lorysy wiąże się niestety konieczność re-gularnego i częstego sprzątania ich klatki lub woliery. Odchody tych pa-pug są obfite, wodniste i silnie cuch-nące, dlatego jako podłoże najlepiej zastosować dobrze chłonące wilgoć materiały, takie jak ekstrudery drew-niane (stosowane np. w  hodowli gryzoni) lub żwirek z mielonych kolb kukurydzy. Należy je wymieniać co najmniej raz w  tygodniu lub nawet częściej w zależności od potrzeb. Po-nadto wszystkie elementy wyposa-żenia wnętrza, takie jak żerdki, miski, poidła, a  także pręty samych klatek czy wolier, powinny być często i  re-gularnie myte, a co jakiś czas odkaża-ne przy pomocy dostępnych w han-dlu środków. Szczególnie ważne jest utrzymanie w  czystości pojemnika na pokarm płynny (soki, mleko), bo-wiem łatwo mogą rozwinąć się w nim groźne bakterie lub grzyby.

zachowaNieLorysy górskie należą do raczej

cichych papug, choć zróżnicowanie pomiędzy poszczególnymi okazami bywa w  tym względzie dość znacz-ne. Głośniejsze okrzyki wydają z  re-guły tylko przy zdenerwowaniu lub podnieceniu. Trzymane pojedynczo okazy, którym poświęca się dosta-tecznie dużo uwagi, wspaniale się oswajają i przywiązują do opiekuna. Dość łatwo uczą się powtarzania słów oraz wygwizdywania zapamię-tanych melodii. Podczas obcowania z tymi ptakami należy jednak za-chować daleko posuniętą ostrożność, ponieważ ich dzioby, z  po-zoru niewiel-kie i nie-

groźne, są w  rzeczywistości bardzo mocne i  mogą boleśnie uszkodzić palce, a nawet dłoń nieuważnego ho-dowcy. W stosunku do innych papug lorysy zachowują się na ogół przyjaź-nie i tolerancyjnie, choć zdarzają się okazy czupurne i  dość agresywne, które należy izolować ze stada.

rozmNaŻaNieJedną z przyczyn rosnącej popu-

larności tego gatunku papug (poza niewątpliwą urodą) jest stosunko-wa łatwość ich rozmnażania. Najle-piej, gdy młode ptaki przebywają ze sobą w  większej grupie i  same mogą dobierać się w pary. Dobrana para często samorzutnie składa jaja nawet na podłodze klatki. Jeżeli jed-nak chcemy odchować młode, do pomieszczenia z  papugami należy wstawić jedną lub lepiej kilka bu-dek lęgowych (do wyboru). Powin-ny być one wykonane z  mocnych, grubych desek i  posiadać wymiary 30x20x25 cm, z  otworem wejścio-wym o średnicy ok. 9 cm. Dno budki wyścielić należy materiałem dobrze chłonącym wilgoć i  nieczystości (np. cienka warstwa piasku, torfu lub próchna). Samica składa zwykle 2 jaja białej barwy. Są one wysiady-wane przez 23–25 dni. Młode po-zostają w  gnieździe ok. 50–60 dni troskliwie karmione przez rodziców. Po opuszczeniu gniazda dokarmia-nie trwa zwykle jeszcze przez 20–30 dni. Młode lorysy dojrzałość płciową uzyskują zwykle w 12 miesiącu życia. W  sprzyjających warunkach i  przy obfitym karmieniu (wskazany jest w  tym okresie dodatek wysokopro-teinowej karmy jajecznej) od dobra-nej pary można uzyskać nawet trzy lęgi w ciągu roku.

Page 56: ZooBiznes 4/2015 (13)

PoKarMy DLA RYB STAWOWYCH

na dworze robi się coraz cieplej i wkrótce nasi klienci posiadający przydomowe stawy ozdobne i oczka wodne zaczną wypytywać się o pokarmy dla zamieszkujących je ryb. Zawczasu warto dobrze zatowaro-wać nimi sklep, bowiem ta grupa produktów daje szansę na całkiem dobre zarobki i to również w zwykle nieco mniej „ruchliwym” letnim okresie. Dlatego już za chwilę przyjrzymy się poszczególnym kategoriom pokarmów stawowych oraz podpowiemy, na co warto zwracać uwagę polecając je klientom i jakich argu-mentów sprzedażowych używać.

co i dla kogo?Rynek pokarmów dla ryb stawo-

wych jest obecnie bardzo bogaty i  oferuje dogodne rozwiązania na-wet dla najbardziej wymagających użytkowników. Doradzając kupują-cemu optymalny dla niego produkt, powinniśmy – przede wszystkim – zapytać, co pływa w  jego stawie. Chodzi nie tylko o gatunek ryb, ale również o ich wiek oraz ilość. Z tego wszystkiego wynika bowiem rodzaj pokarmu, jego forma oraz wielkość opakowania.

Biorąc pod uwagę gatunki ryb najczęściej hodowanych w  oczkach wodnych, dostępne na rynku po-karmy podzielić można z grubsza na trzy grupy:

• uniwersalne – czyli przeznaczo-ne dla większości ryb karpiowa-tych: karasi, karpi i karpi koi, jazi oraz linów;

• pokarmy dla jesiotrów (a – w za-sadzie – sterletów) – ryby te mają

specyficzne wymagania pokar-mowe i produkty dla nich dedy-kowane różnią się składem od pokarmów uniwersalnych (m.in. zawierają znacznie więcej tłusz-czu), ponadto, ze względu na przydenny tryb życia sterletów, powinny szybo opadać na dno;

• pokarmy specjalne – do grupy tej należą m.in. karmy do poda-wania „z  ręki” (dedykowane dla dużych karpi) oraz karmy przed-zimowe (mające na celu odży-wienie ryb i  przygotowanie ich do chłodnej pory roku).

płatki, sticksy, graNulki…

Pod względem formy (stanu sku-pienia) pokarmy stawowe podzielić można na kilka grup:

• tzw. sticksy, czyli pałeczki – przy-pominają miniaturowe chrupki kukurydziane pływające po po-wierzchni wody – to ulubiona

forma, preferowana przez więk-szość właścicieli oczek wodnych. Sticksy są uniwersalne (zjedzą je zarówno małe, jak i  większe ryby), wydajne, zaś pływając po lustrze wody sprawiają, że w trak-cie karmienia można wygodnie obserwować wszystkich miesz-kańców oczka wodnego;

• granulki – to forma szybciej toną-ca, doskonała dla ryb żerujących przy dnie, takich jak wspomniane już sterlety, a także liny oraz – po części – karpie. Granulki dostęp-ne bywają w różnych rozmiarach przeznaczonych dla rozmaitej wielkości ryb. Z  reguły są droż-sze niż sticksy (porównując opa-kowania o tej samej pojemności), ale starczają na o wiele dłużej;

• płatki – ta forma jest lepiej zna-na z  żywienia ryb akwariowych. Płatki dla ryb stawowych można polecić szczególnie posiada-czom niedużych okazów, w  tym dla narybku (wiele ryb stawo-

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

54 oGróD

Page 57: ZooBiznes 4/2015 (13)

55pokarmy dla ryb stawowych

wych, np. karasie, doskonale mnoży się w oczkach wodnych) – po pokruszeniu w palcach są do-stępne nawet dla najmłodszych osobników;

• croissant – to karma w  dużych kawałkach przeznaczona dla większych ryb, np. wyrośniętych karpi. Po przyzwyczajeniu można podawać im je bezpośrednio do wystawianych ponad wodę py-sków, co sprawia wiele radości, zwłaszcza najmłodszym karmią-cym (chociaż nie tylko);

• tabletki – rzadziej oferowana forma pokarmów, doskonała dla posiadaczy większych ryb, żerujących przy dnie, takich jak duże karpie, sterlety, liny. Ponie-waż tabletki na ogół są bardziej kaloryczne, warto polecać je zwłaszcza w  okresie „późnolet-nim” i wczesnojesiennym w celu odkarmienia ryb przed zimą, ale również teraz, na wiosnę, dla od-budowania ich sił po męczącym i wyczerpującym organizm zimo-waniu;

• naturalne karmy liofilizowane to (poddane procesowi głębo-kiego mrożenia i  – bezpośred-

nio potem – suszenia) naturalne organizmy karmowe, takie jak kiełż (popularny gammarus), kryl, krewetki, a  nawet larwy je-dwabnika. W procesie liofilizacji dochodzi do zjawiska sublimacji – woda w  postaci kryształków lodu uwięziona w  zamrożonym pożywieniu przechodzi podczas suszenia niemal bezpośrednio w fazę gazową (para wodna). Tak przygotowana karma zachowuje pełnię składników odżywczych i  walorów stawowych. Najczę-ściej poddaje się ją mieleniu i  włącza w  skład płatków, gra-nulek, pałeczek czy tabletek. Na rynku istnieją jednak pokarmy, w których znajduje się ona w po-staci naturalnej. Stanowią one oryginalny przysmak dla wielu ryb stawowych.

mało czy duŻo?Kolejny aspekt, na który należy

zwrócić uwagę kupującego, to wiel-kość opakowania. Pokarmy stawo-we – w zależności od stanu skupie-nia – pakowane są w saszetki, worki z folii lub folii metalizowanej, pusz-ki, wiaderka itp. Z reguły mają one

pojemność od 1 do nawet 50 l. Cie-kawym rozwiązaniem dostępnym na rynku są jednak także miniaturo-we doypacki – warto mieć je w swo-jej ofercie, bowiem wielu właścicieli lubi najpierw przetestować dany

Page 58: ZooBiznes 4/2015 (13)

pokarm i sprawdzić, czy będzie on smakować ich rybom. Jeśli test wy-padnie pomyślnie, szybko wrócą do naszego sklepu po kolejne, tym razem już większe opakowanie.

Wielkość opakowania pokarmu polecanego kupującemu należy dostosować do ilości posiadanych przez niego ryb. Jeżeli jest właści-cielem niewielkiego oczka wodne-go z  kilkoma karasiami, wystarczy mu 1–2 litrowe opakowanie, ale je-żeli posiada duży staw ze stadem wyrośniętych karpi – nie będzie przesadą zaproponowanie mu kil-kudziesięciolitrowego wiadra czy worka. To dla nas szansa na większy zarobek – jeśli klient się wzdraga, argumentujemy, że w  dużym opa-kowaniu pokarm – w  przeliczeniu na jego masę lub objętość – jest dużo tańszy niż w mniejszym. A jeśli nawet nie uda nam się przekonać go i wyjdzie ze sklepu z mniejszym opakowaniem, to i tak nic stracone-go, bowiem wtedy będzie musiał szybciej odwiedzić nas ponownie w  celu zakupienia kolejnej porcji (i  zawsze jest szansa, że wyjdzie wtedy ze sklepu nie tylko z nią, ale

zainteresują go również inne pro-dukty).

pokarm pokarmowi NierówNy…

Wielu posiadaczy oczek wod-nych żywo interesuje się tym, co podaje swoim podopiecznym. To bardzo wymagający klienci, którzy oczekują od karmy więcej niż tylko „wypełnienia” ryb. Tym wszystkim warto polecać pokarmy funkcjonal-ne, zawierające różnego rodzaju do-datki. Do najczęściej spotykanych na rynku należą karotenoidowe po-karmy wybarwiające, prozdrowotne pokarmy z  czosnkiem oraz odżyw-cze pokarmy ze spiruliną.

Pokarmy wybarwiające zawie-rają naturalne karotenoidy. Znanych jest ponad 700 związków chemicz-nych z tej grupy. Karotenoidy wystę-pują w  organizmach zarówno zwie-rząt, jak i roślin, ale tylko te ostatnie (obok bakterii i grzybów) posiadają zdolność do ich syntezy (zwierzę-ta po prostu muszą przyjąć je wraz z pokarmem). W pokarmach dla ryb najczęściej stosuje się beta–karoten

pochodzący z  marchewki, papryki lub dyni, astaksantynę – czerwony barwnik pozyskiwany w Skandynawii na skalę przemysłową (karmi się tam nim łososie, aby ich mięso uzyskiwa-ło ładny, komercyjny, „łososiowy” ko-lor) z glona o nazwie Haematococcus pluvialis, a także naturalne ksantofile z niektórych gatunków kwiatów (np. aksamitki). Substancje te w  natural-ny sposób przyczyniają się do inten-syfikowania kolorów ryb w  zakresie tzw. „barw ciepłych”, a  więc żółtej, pomarańczowej i  czerwonej. Prze-nikając do komórek skóry sprawiają, że barwy karasi, karpi, złotych linów i  jazi stają się pełniejsze i  bardziej wyraziste. Dzięki regularnemu po-dawaniu pokarmów wybarwiających już po dwóch tygodniach od mo-mentu pierwszego podania można zaobserwować widoczne gołym okiem efekty w postaci ładniejszych, bardziej kolorowych ryb. Warto po-informować o tym klienta. To dosko-nały argument sprzedażowy, no bo kto nie chciałby mieć w  stawie ład-niejszych, lepiej wybarwionych ryb?

Ryby w  oczku wodnym narażo-ne są na wiele chorób. Warto zatem

Piotr JankowskiMarketing Manager AQUAEL

Karmienie ryb w oczku wodnym to przyjemność, ale i wydatek. Coraz więcej kupujących zwraca więc baczną uwagę na ceny pokarmów i poszukuje rozwiązania, które łączyłoby wysoką jakość z ekono-micznym zakupem. Osobom tym warto polecać doskonałe pokarmy ACTI POND BASIC, ACTI POND COLOR i ACTI POND MIX, które od teraz są dostępne w  dużych, wyjątkowo atrakcyjnych cenowo opakowaniach foliowych. Pokarmy te są przeznaczone dla wszystkich karpiowatych ryb stawowych, a więc popularnych karasi, karpi, jazi oraz linów. Mają postać pałeczek (tzw. sticksów) pływających na powierzchni wody. Zapewniają rybom szybki wzrost, witalność i doskonałą kondycję. Nowa linia opa-kowań pokarmów obejmuje worki wykonane z trwałej, odpornej na rozdarcie folii zawierające 6, 10 lub aż 50 litrów pokarmu (masa odpowiednio 480, 800 i 4000 g). Kupujący może więc łatwo dobrać wielkość opakowania do własnych potrzeb wynikających z ilości posiadanych ryb.

P-FEED Aqua Nova to karmnik automatyczny do oczka wodnego. Idealne rozwiązanie dla osób wyjeżdżają-cych na urlop czy też rzadziej odwiedzających oczko wodne. Polecam do stosowania z pokarmami w formie granulatów i  pałeczek. Duża pojemność karmnika, od-porność na warunki atmosferyczne, czytelny wyświetlacz LCD oraz możliwość zaprogramowania do 6 karmień za-pewnia komfort użytkowania. Rzecz wyjątkowa w asor-tymencie sklepów która niewątpliwe spodoba się wła-ścicielom oczek wodnych.

Tomasz Skwarekwww.aqua-nova.pl

www.zoobiznes.pl

56 oGróD

ZoobiZnes 4/2015

Page 59: ZooBiznes 4/2015 (13)

57pokarmy dla ryb stawowych

wzmocnić ich odporność, najlepiej w  naturalny sposób. A  to gwarantuje dodatek w  pokarmie czosnku (Allium sativum). To znane już od starożytności warzywo posiada bardzo szerokie właściwości lecznicze i  profilaktyczne. Wzmacnia układ odpornościowy organizmu, przyspiesza gojenie się ran, chroni przed infekcjami oraz ma silne wła-ściwości przeciwpasożytnicze. Dlatego warto polecać po-karmy z czosnkiem, zwłaszcza teraz, na wiosnę, gdy ryby są osłabione po zimie i bardziej podatne na atak rozmaitych patogenów.

Bardzo często stosowanym w  pokarmach dla ryb sta-wowych dodatkiem jest spirulina (Arthrospira platensis, dawniej Spirulina platensis), która nie ma sobie równych pod względem wartości odżywczych. Organizm ten daw-niej zaliczano do glonów, zaś obecnie klasyfikuje się go wśród cyjanobakterii. Spirulina zawiera ponad 60% białka w suchej masie (to więcej niż np. polędwica wołowa), wita-miny z grupy B, witaminy C i D oraz pierwiastki takie jak po-tas, magnez, chrom, żelazo, miedź, mangan, fosfor, selen, sód i  cynk. Posiada w  swym składzie także wiele natural-nych barwników, które pomagają zwiększyć intensywność kolorów ryb (wspomnianych już karotenoidów). W  spiru-linie doliczono się ponad 2000 różnych związków odżyw-czych – czyli więcej niż w  jakimkolwiek innym naturalnym produkcie. Ma ona wielorakie i kompleksowe działanie: od-truwa organizm ryby, działa przeciwwirusowo, przeciwno-wotworowo, wzmacnia system immunologiczny, pobudza zdolności regeneracyjne organizmu, poprawia przemianę materii, stabilizuje naturalną florę przewodu pokarmowe-go, pobudza tworzenie krwinek oraz ogranicza niszczyciel-skie działanie wolnych rodników na komórki. Rozmawiając z klientem warto dodać, że spirulina działa nie tylko na ryby – jest ona masowo poławiana i stosowana w produkcji karm dla zwierząt oraz żywności i suplementów diety dla ludzi. To świetny argument, bowiem wykorzystuje prosty (choć nie zawsze prawdziwy) mechanizm myślowy – jeśli coś jest dobre dla człowieka, to przecież musi być dobre również dla ryb, czyż nie?

pokarmy zoolek

Page 60: ZooBiznes 4/2015 (13)

Wreszcie wiosna, po zimowym odpoczynku wędkarze mogą znów ruszyć w plener i ,,moczyć kije” do woli. najpierw jednak wielu z nich uda się do salonów i sklepów wędkarskich, aby nabyć nowe akcesoria, do-kupić to, co się w poprzednim sezonie zużyło, lub skompletować całkiem nową wyprawkę. naszą rolą jako sprzedawcy jest służyć wiedzą i radą, aby klient był w pełni zadowolony z dokonanych zakupów.

co wĘdkarz mieć musiNiezależnie od zaawansowania,

metody łowienia i miejsca, każdemu wędkarzowi niezbędny będzie od-powiednio dobrany sprzęt. Pierwszą rzeczą, którą musimy wybrać, jest wę-dzisko. Warto zaproponować wędkę wysokiej jakości wykonaną z dobrych materiałów, ponieważ tylko taka za-pewnia długie i  bezproblemowe użytkowanie. Podobnie jest przy do-borze kołowrotka. Należy polecać sprzęt jak najbardziej rozbudowany. Ważną cechą jest ilość łożysk, wolny bieg czy wielkość szpuli, na którą na-wijamy żyłkę lub też plecionkę. Kolej-ną istotną kwestią jest dobranie żyłki. Dobra żyłka to taka, która nie jest roz-ciągliwa, a jednocześnie jest mało wi-doczna w wodzie i nie skręca się. Dla bardziej wymagających klientów po-lecamy plecionkę, gdyż jest to pro-dukt lepszej jakości, charakteryzu-jący się wyższą wytrzymałością. Nie można zapomnieć o  odpowiednim haczyku, bądź rzadziej używanej ko-

twicy. Przy dobieraniu należy zwrócić uwagę na kształt, wielkość, wiązanie i materiał, z którego zostały wykona-ne. Niezbędną częścią wyprawki są również ciężarki, które zapewniają zestawowi odpowiednią wyporność. Żaden komplet nie obędzie się bez przynęty. Dzielimy je na żywe i sztucz-ne, gdzie do żywych możemy zaliczyć robaki (cymes, pinkę, dendrobenę, rosówkę i ochotkę), a do sztucznych m. in. woblery, gumki, blaszki, pilkery, wabiki gumowe itp.

co wĘdkarz mieć powiNieNNad wodą przyda się również

odpowiedni strój. Klient z  pewno-ścią powinien zainwestować w nie-przemakalną kurtkę i  kamizelkę wędkarską (należy wybrać taką z dużą ilością kieszeni). W zależno-ści od metody i  miejsca połowu, wybieramy kalosze, wodery lub spodnio–buty. Trzeba zwrócić uwa-gę klienta na jakość użytego ma-teriału przy doborze stosownego

roZsZErZaMy oFErTę

„wyPrawka”dla wędkarza

Michał Świec

Maciej Dębicki

ZoobiZnes 4/2015

58 wĘdkarstwo

Page 61: ZooBiznes 4/2015 (13)

59oczko wodNe Na wiosNĘ – co polecać klieNtom?rozszerzamy ofertĘ – „wyprawka” dla wĘdkarza

ubioru, ponieważ odpowiada on za komfort łowienia. Klientom wędku-jącym w  ciągu dnia warto polecać zakup okularów polaryzacyjnych, które zmniejszają ostrość promieni słonecznych odbijających się w wo-dzie, oraz czapki chroniącej głowę. Dla wędkarzy preferujących łapanie stacjonarne proponujemy nabycie wygodnego krzesełka bądź fotela. Warto zwrócić uwagę klienta na te krzesła, które posiadają dużo udo-godnień w  postaci wszelakich za-sobników, pojemników i  kieszeni. W zależności od tego na ile wędek klient łapie, zalecamy zakup pod-pórek. Istnieje kilka ich rodzajów, począwszy od najprostszej, jaką jest sztyca, która tylko podtrzymu-je wędkę, poprzez bardziej profe-sjonalne, na dwa lub trzy wędziska. Posiadają one blokady zapobie-gające wyrwaniu przez rybę węd-ki i  zapewniają większą stabilność zestawu. Kolejnym elementem wyprawki jest skrzynka i  przybor-niki na akcesoria. Należy zwracać uwagę na takie, które mają dużą liczbę przegródek i  pojemników pozwalających posegregować na-wet najdrobniejsze części zestawu. Warto polecić odpowiedniej wiel-kości socz, w  którym wędkarz ma możliwość przetrzymania złowio-nych ryb. Nie można też zapomnieć o  wiaderku z  sitem, które służy do przygotowania i  przechowywania zanęty. Na rynku istnieje bogaty asortyment dodatków oraz zapa-chów do nęcenia ryb. Dla klienta łowiącego w wodach stojących mo-żemy zaproponować produkt de-dykowany konkretnym gatunkom ryb. Natomiast na wody płynące lub bardzo głębokie oprócz zanę-ty możemy zaoferować glinę, która utrzymuje wabik w obrębie łowiska. Przy sprzedaży komplementarnej warto polecić atraktory w  proszku lub płynie, dipy zapachowe, różne-go rodzaju ziarna. Na większą rybę należy zasugerować kulki proteino-we i  pellet. Aby bezpiecznie wyjąć rybę z wody, należy zachęcać klien-ta do zakupu podbieraka. Kierując się jego wyborem, trzeba wziąć pod uwagę wytrzymałość i rozmiar. Wyłowioną rybę układamy na spe-cjalnej macie chroniącej ją przed uszkodzeniami i  pozwalającej na bezpieczne odhaczenie. Do tej czynności wędkarz będzie potrze-bował wypychacza. Możemy zaofe-rować najprostszy plastikowy bądź metalowe szczypce, które są so-lidniejsze i  wygodniejsze w  użyciu. Dość przydatnym narzędziem przy

obróbce złowionych ryb jest nóż do filetowania. Ostrze tego noża powinno być odpowiednio wypro-filowane, długie i elastyczne. Warto zaoferować właściwych rozmiarów torbę, w  której klient będzie mógł przechowywać wędziska. Dla fanów spinningu najlepszym wyborem jest tuba, która chroni sprzęt przed uszkodzeniami w czasie transportu.

co wĘdkarz mieć moŻeW  momencie, gdy klient ma

skompletowane najważniejsze ak-cesoria, można przejść do sprzętów mniej ważnych, ale bardzo przydat-nych i umilających pobyt nad wodą, jak i  samo łowienie. W  pierwszej kolejności warto zaproponować sy-gnalizator brań. Najlepiej wybrać elektroniczny sygnalizator, ponie-waż informuje o braniach sygnałem dźwiękowym, w  przeciwieństwie do prostszych modeli mechanicz-nych. Dla klienta wymagającego godnym uwagi produktem jest bezprzewodowy sygnalizator brań, który pozwala na kontrolę zestawu z większej odległości. Dla wędkarza łowiącego nocą przydatnym gadże-tem jest latarka czołowa – najlepiej sprawdzają się takie z oświetleniem ledowym lub czapka z wmontowaną latarką. Nie można też zapomnieć o  łódkach i  pontonach, które nie są typowym sprzętem do łowienia ryb, ale pozwalają na penetrację ło-wiska w  miejscach niedostępnych z brzegu. Ważnym ułatwieniem jest możliwość zamontowania silnika, dobrze jest wybrać model elektrycz-ny z uwagi na cichą pracę i ekologię. Kolejnym produktem wartym po-lecenia jest echosonda, ponieważ pozwala na poznanie ukształtowa-nie dna i  zlokalizowania większych ławic ryb. W  ofercie są dostępne echosondy bezprzewodowe, umoż-liwiające penetrację dna z  brzegu, jak i  stacjonarne, na stałe zamon-towane w  łódce. W ostatnim czasie w handlu pojawiły się również takie, które mają kolorowy wyświetlacz i  wbudowany GPS, pozwalający na zapamiętanie położenia ulubionych łowisk. Dla klienta ceniącego sobie wygodę i precyzję idealnym rozwią-zaniem są zdalnie sterowane łódki zanętowe, posiadające echosondę z  GPS. Wędkarz lubiący długie za-siadki wędkarskie na pewno doceni produkty pozwalające komfortowo spędzić noc na łowisku. Niezbędny jest wybór solidnego namiotu węd-karskiego, posiadającego moski-tiery i  mieszczącego profesjonalne

łóżka. Przed namiotem warto posta-wić wszechstronne stanowisko węd-karskie. Należy polecać stanowisko zawierające kółka, dzięki którym bez problemu i  użycia zbędnej siły postawimy je w  dowolnie wybra-nym miejscu. Warto zwrócić uwagę na ilość kuwet, przegród, uchwytów i blatów. Nie powinno zabraknąć wy-godnego siedziska i  miejsc na wę-dziska.

Po skompletowaniu wyprawki warto przypomnieć każdemu węd-karzowi o  konieczności posiada-nia i  wykupienia karty wędkarskiej, umożliwiającej legalne łowienie ryb.

Na ryby!Warto poświęcić kilka chwil na

rozmowę z  klientem, by dobrać wszystkie właściwe akcesoria. Wy-bór sprzętu i dodatków obecnych na rynku jest ogromny, przez co właści-we doradztwo pozwoli uniknąć nie-potrzebnych gadżetów, jednocze-śnie nie zapominając o  wszystkich rzeczach potrzebnych i przydatnych. Wówczas po udanych zakupach po-zostaje nam życzyć klientowi samych „grubych ryb”.

Page 62: ZooBiznes 4/2015 (13)

Nowości

Zestawy akwariowe AQUAEL LEDDY SET 80 to wyjątkowa oferta zarówno dla początkujących, jak i  bardziej zaawan-sowanych miłośników akwarystyki. Wyróżniają się spośród konkurencyjnych produktów nietypowymi rozmiarami. W ich skład wchodzi zbiornik szklany z prostą szybą przednią o wy-miarach 75x35x40 cm i pojemności 105  l, dopasowana po-krywa z energooszczędnym oświetleniem LED oraz nowy filtr wewnętrzny ASAP 500 i automatyczna grzałka.

Na szczególną uwagę zasługuje zainstalowany w  pokrywie 18–watowy moduł oświetleniowy LED, emitujący mocne światło o widmie zbliżonym do światła słonecznego, porów-nywalne z  ilością światła dostarczaną przez 36–watową tra-dycyjną świetlówkę akwarystyczną. Jego żywotność wynosi do 50 tys. godzin, nie wymaga więc wymiany częściej niż raz na 8–10 lat. Co więcej, w przypadku zamiaru uprawy bardziej światłolubnych roślin istnieje możliwość dokupienia drugie-go akcesoryjnego modułu i  zainstalowania go w  pokrywie (producent przewidział na niego miejsce – to doskonała spo-sobność do efektywnej sprzedaży łączonej!). Dzięki temu w LEDDY SET 80 z powodzeniem można urządzić nawet ty-powy zbiornik roślinny lub akwarium naturalne.

Producent: aQUaEL Janusz Jankiewicz sp. z o.o.www.aquael.pl

argumenty sprzedaży:• doskonała jakość w stosunku do ceny;• możliwość sprzedaży łączonej (zestaw + dodatkowy mo-

duł oświetleniowy);• uniwersalne zastosowanie (dla początkujących i zaawan-

sowanych);• oryginalny wygląd i rozmiary;• kompletne wyposażenie;• warto polecać na prezent.

leddy set 80 – zestaw przyszłości w NoweJ odsłoNie!

Żwir i piasek koralowy aqua Nova

kotNiki siatkowe aqua Nova

Zapraszamy do zakupu tego niezwykłego podłoża w opako-waniach 2 kg, 5 kg oraz 25 kg w kilku frakcjach do wyboru. Podłoże koralowe ma zastosowanie zarówno w akwarystyce morskiej, jak i słodkowodnej, np. biotop Malawi.

Więcej szczegółów na: www.aqua–nova.pl

NB–S i NB–L – pojemniki o szerokim zastosowaniu w akwarium, zarówno jako klasycz-ny kotnik, jak również jako miejsce separacji czy chwilowego przetrzymania narybku. Prosty montaż, estetyczne wykonanie i niska cena to kolejne z zalet. Zapraszamy do zakupów.

Więcej szczegółów na: www.aqua–nova.pl

60

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

Page 63: ZooBiznes 4/2015 (13)

61Nowości Na ryNku

supreme bioguard – kompletNy ekosystem w JedNeJ butelce!

czy to moŻliwe, aby koralowce były Jeszcze zdrowsze i piĘkNieJsze? reef fusioN 1 i 2

prime – do akwariów słodkowodNych i morskich!

AZOO PLUS SUPREME BIOGUARD został specjalnie opracowany z wybranych, nowych, wy-sokoaktywnych szczepów bakterii tlenowych i  beztlenowych o  optymalnej zdolności roz-kładu, w celu rozwiązania problemów niezadowalającej jakości wody i brzydkiego zapachu w akwarium. Dzięki zastosowaniu najnowszej biotechnologii zapewnia idealny mechanizm ochronny dla ryb i systemów filtrujących w akwarium. Skutecznie i szybko rozkłada związki organiczne, amoniak, azotyny, azotany i siarkowodór. Tworzy dominujące i pożyteczne kolo-nie bakterii w akwarium, w celu zahamowania rozwoju patogenów.OPTYMALNA KONCENTRACJA I SZCZEPY BAKTERII: gwarantujemy, że każdy mililitr zawie-ra jeden miliard bakterii, które pozostają w pełni aktywne, dla najlepszych wyników działania.Super koncentrat – wydajność 10 ml/100 l wody.

Dystrybutor: aquaray Hurtownia akwarystycznawww.aquaray.pl

Dobra kondycja i zdrowie Twoich koralowców przekłada się na ich piękny wygląd. Pomyśl przez chwilę, czy jesteś w  stanie dostarczyć im wszystkie potrzebne sub-stancje, a przede wszystkim odpowiednią ilość wapnia, oraz zapewnić odpowiedni poziom alkaliczności? Zapewne tak, ponieważ na pewno jesteś świetnym akwarystą i dbasz o swoje akwarium. Spójrz jednak przez chwilę na oferowany przez nas produkt. Dwa preparaty, które utrzymują pożądany poziom wapnia oraz alkaliczności wyma-ganej do zdrowego wzrostu koralowców. Dwa proste kroki, aby w łatwy sposób dbać o swoich morskich ulubieńców, to niewiele, prawda?Wyobraź sobie piękną rafę koralową w przejrzystej wodzie, przykuwającą wzrok i nie-pozwalającą oderwać go od siebie. Wyobraź sobie ten widok u siebie w domu, na który możesz codziennie spoglądać przy wieczornym relaksie, który podziwiają Twoi znajomi odwiedzający Cię w weekendowe popołudnie. Wreszcie wyobraź sobie swo-ich kolegów akwarystów, którzy zazdroszczą Ci tak pięknych koralowców i zastana-wiają się, dlaczego w ich akwarium brak tego piękna. Twoi klienci kierują się właśnie takimi wartościami. Zestaw Reef Fusion 1&2 pozwala na osiągnięcie tych efektów. Wyjdź naprzeciw oczekiwaniom i zaspokój potrzeby swoich klientów poprzez zamówienie naszego produktu. Wystarczy, że sięgniesz po telefon lub skorzystasz z komputera i już teraz złożysz za-mówienie. Fakt, że Reef Fusion dostarcza 100 000 mg/l, oraz zawiera alkaliczność na poziomie 4400 meq/l jonowego wapnia, gwarantuje zdrowy wzrost koralowców. Dodatkowo preparaty dostarczają niezbędnych pierwiastków śladowych.Wizja zadowolonych klientów, wracających lojalnie do Twojego sklepu, jest na wycią-gnięcie ręki. Sięgnij po nią i czerp korzyści z satysfakcji klientów. Zamów Reef Fusion 1&2 firmy Seachem.

Prime to najskuteczniejszy, skoncentrowany środek służący do uzdatniania wody przeznaczonej zarówno do akwariów słodkowodnych, jak i morskich.skuteczny – neutralizuje chlor i amoniak, zamieniając go w nietoksyczną postać szybko usuwaną przez filtr biologiczny.Uniwersalny – można stosować go podczas dojrzewania zbiornika do obniżenia pozio-mu amoniaku i azotynów.Wzmacniający – przyspiesza powstawanie i regenerację ochronnej warstwy śluzowej na ciele ryb.Bezpieczny – nie ma odczynu kwaśnego – nie wpływa na pH wody, nie można go przedawkować.Wydajny – opakowanie 100 ml wystarczy do oczyszczenia prawie 4000 l wody.Dodatkowo – neutralizuje metale ciężkie obecne w wodzie kranowej.nie obciąża odpieniacza białek.

Dystrybutor: ZooFoKUswww.zoofokus.pl

Dystrybutor: ZooFoKUswww.zoofokus.pl

Page 64: ZooBiznes 4/2015 (13)

Nowości

ceramiczNe miseczki z kolekcJi bar i buffet

zolux – Nowe zabawki dla psów

Ceramiczne miseczki z kolekcji BAR i BUFFET, o modnym de-signie, zostały ozdobione motywami psa i  kota. Cechuje je stabilność, która pozwala zwierzęciu na spokojne wyjedzenie całej porcji. Obramowanie zapobiegające rozrzucaniu za-wartości chroni podłogę przed zabrudzeniem. Nadają się do mycia ręcznie lub w zmywarce, a materiał, z którego są wy-konane, gwarantuje zwierzęciu zawsze czystą miskę. Dostępne w różnych średnicach i kolorach.

Dystrybutor: Zolux Polska sp. z o.o.www.zolux.com

Nowa kolekcja wyjątkowo solidnych i  trwałych zabawek dla psów w intensywnych kolorach: pomarańczowym, różowym i niebieskim. Posiadają szczeliny, które mają za zadanie czy-ścić zęby z osadzającego się kamienia dbając o ogólną higie-nę jamy ustnej psa. Ponadto podczas gryzienia wydają bar-dzo zabawne dźwięki zachęcając psa do zabawy.Dystrybutor: Zolux Polska Sp. z o.o.

Dystrybutor: Zolux Polska sp. z o.o.www.zolux.com

COMFY SNACKY BOWL to wyjątkowa zabawka edukacyjna dla psów. Ma postać trwałej, rozciągliwej miski o  średnicy 13 cm, wykonanej z elastycznego tworzywa. Jej kształt przy-pomina klasyczną, półokrągłą miskę z wywiniętymi do środ-ka brzegami, które zapobiegają wysypywaniu się zawartości. COMFY SNACKY BOWL może być napełniana suchą karmą lub drobnymi przysmakami dla psów. Jej budowa sprawia, że pies, chcąc dobrać się do smakołyku, musi wykazać się sprytem i inteligencją. Zajmuje to przy tym sporo czasu i do-skonale absorbuje zwierzę w trakcie nieobecności opiekuna. COMFY SNACKY BOWL to nie tylko edukacja, ale i higiena: unikalna powierzchnia miski–zabawki czyści psi język i zęby oraz masuje dziąsła, redukując tym samym nieprzyjemny zapach z pyska. Zabawka został wykonana w Polsce (Borne Sulinowo) z  bezpiecznego, atestowanego tworzywa. Jest dostępna w  dwóch kolorach: różowym i  zielonym. Idealna zawłaszcza dla aktywnych psów ras średniej wielkości, takich jak beagle, spaniele czy border collie.

Producent: aQUaEL Janusz Jankiewicz sp. z o. o.www.comfypet.pl, www.aquael.pl

argumenty sprzedaży:• zabawka edukacyjna – dyspenser na przysmaki;• możliwość efektywnej sprzedaży łączonej (zabawka + przysmaki COMFY APPETIT);• w pełni bezpieczna;• dba o higienę jamy ustnej psa;• nowoczesna, atrakcyjna kolorystyka;• wyprodukowana w Polsce!

comfy sNacky bowl – edukacJa i higieNa

www.zoobiznes.pl

62

ZoobiZnes 4/2015

Page 65: ZooBiznes 4/2015 (13)

63Nowości Na ryNku

shaggy browN NaturalShaggy Brown Natural to nowa karma na rynku przeznaczona dla psów dorosłych. Polecamy ją szczególnie psom o skłonno-ściach do alergii, starszym, mało aktywnym lub psom z zaleceniami na obniżenie białka w karmie. W karmach Shaggy Brown Natural wykluczyliśmy zboża. Głównym źródłem węglowodanów są surowce delikatne, hypoalergiczne – bataty i ziemniaki. Jednocześnie w związku z coraz częściej występującymi alergiami na kurczaka wyeliminowaliśmy go całkowicie z naszych karm.

shaggy Brown natural Lamb, sweet Potato & Mint – Jagnięcina, bataty i mię-ta - zawiera aż 50% jagnięciny (w tym 30% świeżej jagnięciny, 18% suszonej ja-gnięciny, 2% bulionu jagnięcego). Nie ukrywamy ilości procentowych. Szcze-gółowy skład, analiza i zawartość witamin i mikroelementów dostępna jest na stronie www.karma-shaggybrown.pl. Karmy Shaggy Brown Natural występują w dwóch smakach – mięsnej, opartej na jagnięcinie oraz rybnej – opartej na ło-sosiu i pstrągu. Dwa smaki – wspólne cechy.

Shaggy Brown Natural to karmy: z 50% zawartością mięsa; bez zbóż; bez kur-czaka; bez barwników i sztucznych konserwantów; bez zawartości cukru, soli ani sztucznych wypełniaczy; ze zrównoważoną zawartością białka (26%) i tłusz-czów (14%); hypoalergiczne; holistyczne; bogate w kwasy tłuszczowe Omega-3 i Omega-6; bogate w witaminy i mikroelementy; smakowite; opracowane przez dietetyków i zatwierdzone przez lekarzy weterynarii w Wielkiej Brytanii; natu-ralne, zbilansowane i  kompletne we wszystkie składniki pokarmowe; wypro-dukowane w Wielkiej Brytanii na najnowocześniejszej wytłaczarce, przy ścisłej kontroli na każdym etapie produkcji.Dostępne gramatury: 2kg i 12 kg. Wyprodukowana w Wielkiej Brytanii na zle-cenie Shaggy Brown. Jako uzupełnienie karmy polecamy smakołyki 80% Fish Dog Treat.

szczegółowe informacje: www.karma-shaggybrown.plKontakt: e-mail: [email protected]

uNikalNe przysmaki od karlie flamiNgo„FRIZZERS” od KARLIE FLAMINGO to linia wyjątkowych, na-turalnych przysmaków dla wymagających psów. Te unikalne produkty posiadają specjalne, dietetyczne włókna wspoma-gające pracę jelit oraz kwasy tłuszczowe omega doskonale wpływające na zdrową skórę i lśniącą sierść. Przysmaki „FRIZ-ZERS” występują w  pięciu wariantach: 100% łosoś, 100% pierś z kurczaka, 100% wątróbka wołowa, kurczak z  fasolką szparagową i wątróbka drobiowa z dynią.

SPRAWDŹ TEŻ INNE PRODUKTY KARLIE FLAMINGO.W OFERCIE JUŻ PONAD 100 RODZAJÓW PRZYSMAKÓW.

Dystrybutor (Centralna Polska): PPHU Millmarwww.millmar.pl

Generalny dystrybutor: El Dorado Dystrybucja sp. z o.o.www.eldorado.sklep.pl

Page 66: ZooBiznes 4/2015 (13)

Nowości

karmy esseNtial foods od feedstarPodobnie jak dla naszych wszystkich klientów, również dla nas zdrowie oraz komfort życia zwierząt domowych jest naj-większym priorytetem. Staramy się, aby nasze działania oraz misja, jaką realizujemy, zawsze pozostawały w zgodzie z naj-wyższymi wartościami.Przedstawiamy nową karmę na rynku karm holistycznych Essential Foods o  jakości ultra premium produkowaną w  Wielkiej Brytanii. Essential Foods cechuje się brakiem w swoim składzie produktów zbożowych, takich jak na przy-kład pszenica, kukurydza i  ryż, na rzecz zwiększonej ilości mięsa (minimum 60%). Nasza karma jest całkowicie pozba-wiona glutenu, a źródło węglowodanów zostało zastąpione zdrowymi, lekkostrawnymi oraz niealergizującymi warzywa-mi, owocami i ziołami. Essential Foods posiada najwyższą jakość i składa się z na-turalnych składników oraz nie zawiera sztucznych dodatków chemicznych. Proces obróbki termicznej naszej karmy odby-wa się w niskiej temperaturze (88–90°C), żeby zachować jak najwięcej substancji odżywczych z użytych składników. Ce-chuje się także wysoką zawartością białka zwierzęcego, któ-re jest dla mięsożerców głównym materiałem budulcowym i energetycznym organizmu.

Receptura karmy stanowi rewolucję w  żywieniu psów, po-nieważ zastosowano w  niej metodę BoF (Behavioural optimizing Foods), która pomaga uwolnić cały potencjał psa poprzez zrównoważenie odpowiednią dietą jego zacho-wania. Po spożyciu naszej karmy, która jest bardzo sycąca, pies jest dużo spokojniejszy i z większą łatwością poddaje się szkoleniu.Essential Foods przeznaczona jest dla szczeniaków i  psów wszystkich ras oraz psów z problemami skórnymi, z tenden-cją do nadwagi, suk sterylizowanych, psów po kastracji i z nie-tolerancją glutenu. Karma w swoim składzie zawiera ryby – na-turalne źródło kwasów omega–3 i omega–6.Białko zwierzęce ze świeżego mięsa drobiowego, jagnięciny i dziczyzny, a dokładniej z mięśni poprzecznie prążkowanych, czyli najwyższej jakości, stanowi 35% całej receptury. Pozo-stała część (30–35%) to mięso suszone z kurczaka, kaczki, ło-sosia, pstrąga, jelenia i jagnięciny.Essential Foods charakteryzuje się również bogatym skła-dem warzywno–owocowym (30% całej receptury stanowią słodkie ziemniaki, żurawina, jagody palmy brazylijskiej, bo-rówki, morwy, jabłka, pomidory, pomarańcze, gruszki, mar-chew, szpinak, kalafior, algi).

The BEGinninG – szczeniaki ras małych do 12 miesiąca ży-cia i o masie ciała nieprzekraczającej w życiu dorosłym 15 kg, skład: kurczak, kaczka, łosoś, pstrąg.

The BEGinninG LarGE BrEED – szczeniaki ras dużych do 18 miesiąca życia i o masie ciała przekraczającej w życiu do-rosłym 15 kg, skład: kurczak, kaczka, łosoś, pstrąg.

sUPErior LiVinG – psy dorosłe wszystkich ras o normalnej aktywności.

naUTiCaL LiVinG – psy dorosłe wszystkich ras o wysublimo-wanym smaku, dla psów z problemami skórnymi i matową sier-ścią, alergiami, skład: łosoś, pstrąg, śledzie, ryby sezonowe.

sTaMina – psy dorosłe w wyjątkowych sytuacjach życiowych (suki karmiące), psy o wysokiej aktywności oraz z niedowagą (karma wysokoenergetyczna: 70% mięsa i tylko 2% tłuszczu), skład: kurczak, kaczka, łosoś, pstrąg.

ConToUr – psy dorosłe z  tendencją do nadwagi, suki wy-sterylizowane, psy po kastracji, skład: kurczak, kaczka, łosoś, pstrąg.

EsTaTE LiVinG – psy dorosłe wszystkich ras o normalnej ak-tywności, skład: jagnięcina, dziczyzna, kurczak.

oLDEr – psy starsze wszystkich ras, skład: kurczak, kaczka, łosoś, pstrąg.

THE JaGUar – uniwersalna karma dla kotów i kociąt, stery-lizowanych i  niesterylizowanych, z  dużą zawartością mięsa do 80%, skład: kurczak, kaczka, łosoś, pstrąg. Wszystkie psy i koty zasługują na dobre, zdrowe i smaczne żywienie i wła-śnie dla nich stworzona została karma Essential Foods.

FEEDsTar sp. z o.o.ul. Królewska 6, 05–825 Grodzisk Mazowiecki, tel. (22) 82 82 999e–mail: [email protected], www.feedstar.pl, infolinia sprzedażowa: (22) 2 500 600

Rodzaje karmyEssential Foods:

64

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

Page 67: ZooBiznes 4/2015 (13)

Nowości Na ryNku 65

odkryJ Nowe smaki puriNa pro plaN Nutrisavour™ daNia Na JedeN raz – wyJĄtkowe ŻywieNie, wykwiNtNy smakPro PLan nUTrisaVoUr™ to linia dań na jeden raz dla kota, która łączy wyjątkowe żywienie, jakiego oczekujesz, oraz boga-te w białko, delikatne kawałki w wykwintnym sosie, które Twój kot pokocha. To równowaga, na jaką oboje czekaliście.

TEraZ KarMa DosTęPna JEsT W noWyCH sMaKaCH!

nUTrisaVoUr™ DELiCaTE z  rybą oceaniczną w  sosie, o udowodnionym działaniu wspierającym zdrowie układu po-karmowego.

Pro PLan®nUTrisaVoUr™ HoUsECaT z łososiem w sosie, która pomaga ograniczać tworzenie się kul włosowych.

nestlé Polska s.aul. Szturmowa 2, 02–678 Warszawawww.purina–proplan.pl

Więcej szczegółów uzyskać można u przedstawicieli firmy nestlé Purina lub kontaktując się z serwisem Konsumenta: 0 801 315 005, e–mail: [email protected]

marka oNe-a-day Przedstawiamy nowy produkt na rynku przysmaków dla psów wszystkich ras, którego jedynym bezpośrednim dystrybuto-rem jest firma FEEDSTAR z siedzibą w Grodzisku Mazowiec-kim. W naszej bogatej ofercie smakowej każdy pupil znajdzie coś dla siebie.Przysmaki ONE-A-DAY dają wiele codziennej radości naszym psom, spełniając jednocześnie wiele bardzo praktycznych funkcji. Mogą one być wykorzystywane w  formie nagrody podczas szkoleń oraz jako przekąska między posiłkami.Jesteśmy przekonani, że każdy pies zasługuje na pyszny przy-

smak każdego dnia. Niezależnie czy jest to nagroda podczas długiego spaceru czy prezent na specjalną okazję, pragniemy dostarczyć swojemu pupilowi to, co najlepsze i bezpieczne.Produkty ONE-A-DAY to grupa wyselekcjonowanych przy-smaków dla psów przygotowanych według najwyższych standardów żywieniowych gwarantujących doskonałe walo-ry smakowe oraz spełniających wiele parametrów funkcjonal-nych. Surowce zbożowe zastosowane w procesie produkcji, pochodzą od polskich rolników.

argumenty sprzedaży:• nUTriCionaLLy BaLanCED – wszystkie nasze produkty są doskonale zbi-

lansowane. Niska zawartość kaloryczna nie ma wpływu na wzrost masy ciała (zalecane dawkowanie producenta, umieszczone na opakowaniu);

• no aDDED FaT & sUGar – wszystkie produkty One-a-day nie zawierają w swoim składzie dodatku cukru oraz tłuszczu;

• 100% VEGETarian – proces produkcji ONE–A–DAY odbywa się bez udzia-łu białka pochodzenia zwierzęcego, dlatego przysmaki ONE-A-DAY mogą być zaliczane do grupy produktów wegetariańskich.

• For aLL DoGs – produkty One-a-day przeznaczone są dla wszystkich ras psów od 6 tyg. życia.

• sFL – dzięki unikatowej technologii produkcji oraz wyjątkowej recepturze, nasze produkty pełnią rolę stabilizatora flory jelitowej, poprzez obniżanie po-tencjału namnażania się bakterii patogennych (stan równowagi - eubiozy).

• PLaQUE ConTroL - nasze produkty ze względu na specjalną strukturę oraz składniki pomagają w efektywny sposób utrzymać higienę jamy ustnej w dobrej kondycji oraz pozbyć się osadu nazębnego.

FEEDsTar sp. z o.o.ul. Królewska 6, 05–825 Grodzisk Mazowiecki, tel. (22) 82 82 999e–mail: [email protected], www.feedstar.pl, infolinia sprzedażowa: (22) 2 500 600

Page 68: ZooBiznes 4/2015 (13)

oNtario – Nowe przysmaki fuNkcJoNalNe dla psów!

smaczNe przekĄski dla twoJego pupila

Firma Placek, właściciel marki Ontario, wprowadza na polski rynek nowe przysmaki funkcjonalne dla psów: Dental Sticks Fresh, Dental Sticks Original, Dental Sticks Mini. Jest to li-nia przysmaków dentystycznych pomagających dbać o stan uzębienia domowych pupili. Oferowane są trzy rodzaje przy-smaków o  różnych kształtach i  wielkościach. Wzbogacone aromatem miętowym odświeżającym oddech zwierzęcia, co dla właścicieli zsocjalizowanych psów ma wielkie znaczenie.

o  nowe produkty prosimy pytać u  dystrybutorów marki ontario w Polsce, w firmach: astor Food z Gorzowa Wlkp., Mega Zoo z Warszawy, rokus z inowrocławia, łodzi i Gdań-ska.

W żywieniu psów jednym z typów karm są karmy uzu-pełniające, czyli takie, które nie pokrywają w 100% dobowego zapotrzebowania na składniki odżywcze. Wśród tego typu karm najliczniejszą grupę stanowią przekąski. W asortymencie Doliny Noteci można zna-leźć teraz kiełbaski, które uzupełniają codzienną dietę psa. Wyprodukowane z wołowiny są źródłem pełno-wartościowego białka o wysokiej zawartości wszyst-kich aminokwasów egzogennych przy bardzo niskiej zawartością tłuszczu. Kiełbaski dzięki swojej teksturze pełnią także funkcję gryzaka zaspokajając psu natural-ną potrzebę gryzienia, jednocześnie skutecznie po-magają dbać o higienę jamy ustnej oraz zabezpieczają przed powstawaniem oraz usuwają powstałą już płytkę nazębną. Przekąska w postaci kiełbaski daje się w łatwy sposób porcjować dlatego też jest bardzo wygodną formą atraktantu wykorzystywanego przy okazji wszel-kiego rodzaju szkoleń, zabaw i aktywności psa.

Kontakt: Dolina [email protected], tel. 25 797 27 02 Więcej informacji i porad na stronie: www.dolina-noteci.pl

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

66 Nowości

Page 69: ZooBiznes 4/2015 (13)

67Nowości Na ryNku

„habisphere” – Nowe produkty marki exo terra

dekoracJe „JuraJskie” – Nowe produkty marki exo terra!

Firma Hagen oferuje nowe spojrzenie na terrarium, które nazywa się „Habisphere”.Jest to wysokiej klasy szklane terrarium o stylowym i eleganckim wzor-nictwie. Zastosowanie giętego szkła znanego do tej pory z akwarystki gwarantuje optymalne pole widzenia. Terrarium jest łatwe do założe-nia i obsługi poprzez otwierany tylny panel. Górna pokrywa zapewnia optymalną wentylację i oświetlenie LED, którego przyciskowy włącz-nik znajduje się pokrywie. Oświetlenie funkcjonuje w dwóch trybach pracy: dziennym i nocnym. Jako tła w zestawie można użyć dowolnego zdjęcia lub jednego z dwóch fabrycznie dołączonych teł. Do tych ter-rariów pasuje wiele dostępnych akcesoriów Exo Terra, a ich kompak-towy rozmiar pozwala na umieszczenie ich w dowolnym miejscu, np. biurku czy półce. Wszystkie te cechy sprawiają, że to rozwiązanie za-dowoli wielu terrarystów, zarówno tych początkujących, jak i zaawan-sowanych.

Dostępny jest również film pokazujący te nowe zestawy:https://www.youtube.com/watch?v=errarium Vu3xt4HRAFE

o nowe produkty prosimy pytać w firmach: ara z Warszawy, astor Food z Gorzowa Wlkp., Eskulap z Krakowa, Mega Zoo z Warszawy, rokus z  inowrocławia, łodzi i Gdańska, Zoo Centrum skubiszyńscy z Poznania oraz Zoolog z Wrocławia.

Firma Hagen wprowadziła do swej oferty nowe „Jurajskie” dekoracje do terrariów. De-koracje prócz walorów estetycznych pełną również funkcje atrakcyjnych kryjówek dla zwierząt zamieszkujących terraria. Odwołanie się do bardzo popularnego tematu dino-zaurów wróży tym produktom sukces komercyjny.

o  nowe produkty prosimy pytać w  firmach: ara z Warszawy, astor Food z Gorzowa Wlkp., Eskulap z  Krakowa, Mega Zoo z  Warszawy, rokus z  ino-wrocławia, łodzi i Gdańska, Zoo Centrum skubi-szyńscy z Poznania oraz Zoolog z Wrocławia.

NaturalNe pasty smakowe dla psów od karlie flamiNgoW marcu na rynku pojawiły się nowe pasty smakowe dla psów od KAR-LIE FLAMINGO. Są to naturalne produkty niezawierające cukrów, kon-serwantów, glutenu i przypraw. Można je potraktować jako dodatek do karm, wypełnieniacz do zabawek lub nagrodę dla psa podczas tre-ningu. W zestawie znajdują się również chrupki ziemniaczane, tworzą-ce razem z pastą wyjątkową mieszankę smakową, która bez wątpienia zadowoli każdego psa.

Generalny dystrybutor:El Dorado Dystrybucja sp. z o.o.www.eldorado.sklep.pl

Page 70: ZooBiznes 4/2015 (13)

Mam taki problem – często klienci przychodząc po karmę dla psa mówią, że chcą coś nowego, bo psu się karma nudzi. Czy można tak po prostu karmę zmienić? Chciałbym uniknąć niezadowolenia klientów, że np. źle doradziłem i pies nie je, źle się czuje i ludzie mają poczucie, że wyrzucili tylko pieniądze.

Niezależnie od tego, na jaki ro-dzaj karmy chcemy psu zmienić die-tę, należy pamiętać, że powinno się tego dokonywać stopniowo, gdyż gwałtowna zmiana karmy może się skończyć przykrymi dolegliwo-ściami żołądkowo–jelitowymi (np. biegunką). Jeśli pies jest dłuższy czas żywiony daną karmą, to jego przewód pokarmowy się do niej dostosowuje, regulując procesy trawienia, zarówno pod względem

enzymatycznym, jak i  profilu mik-robioty jelitowej. Przy gwałtownej zmianie karmy procesy trawienne są mniej wydajne, zwiększona ilość niestrawionych resztek pokarmo-wych trafia do jelita grubego, a by-tujące tam bakterie nie są w stanie poradzić sobie z  ich rozłożeniem i  wykorzystaniem – efektem tego może być biegunka. Pies może też gwałtownie zareagować na zwięk-szony poziom tłuszczu i białka zwie-rzęcego w  diecie. Również zmiana z karmy gotowej na domową może dawać gwałtowne reakcje. Nową karmę wprowadzamy zawsze przez kilka dni (ok. tygodnia), mieszając ją z  poprzednią karmą, stopnio-wo zmniejszając ilość starej karmy, a  zwiększając nowej, aż dochodzi-my do pełnego posiłku opartego na nowej karmie. Właściciele często też skarżą się, że psy nie chcą pobie-rać nowej karmy – tutaj już dochodzi inna kwestia, psy przyzwyczajają się do tekstury i kształtu karmy, da-

nego smaku. Może to powodować odmowę przyjmowania innego po-karmu, np. kiedy wyjeżdżamy nie zabierając ulubionej karmy psa albo kiedy zmuszeni jesteśmy przejść na dietę leczniczą. Unikniemy tego wprowadzając do diety psa różno-rodność, urozmaicenie. Warto mieć kilka sprawdzonych karm chętnie zjadanych przez zwierzę – o  zbli-żonych parametrach jakościowych (prawidłowo zbilansowane), a  róż-niących się składem (co wpływa na smakowitość) czy kształtem/tekstu-rą granul. Dobór karmy jest kwestią indywidualną, nie zawsze ta sama karma smakuje w  równym stopniu różnym psom. Jeśli klient nie zna danej marki czy linii karm, warto na początek polecać małe opakowania na wypróbowanie. Bardzo ostrożnie należy podchodzić do tematu zmia-ny karmy u  psów wrażliwych czy z  alergiami – zawsze warto konsul-tować to z  prowadzącym psa leka-rzem weterynarii.

PoraDy WETErynaryJnE

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

68 porady weteryNaryJNe

Page 71: ZooBiznes 4/2015 (13)

69porady weteryNaryJNe

Czasem prowadzę w  swoim sklepie akcje adopcji bezdomnych kociąt. Koleżanka powiedziała mi, że koty mogą mieć jakieś uciążliwe pasożyty w uszach – czy to można jakoś zobaczyć po prostu? Czy jest zaraźliwe?

Tak, koleżanka ma rację, po-wszechnie występującym u  kotów (zwłaszcza w  populacjach kotów bezdomnych, zaniedbanych) paso-żytem usznym jest świerzbowiec uszny (otodectes cynotis), jest to pajęczak, który przenosi się przez kontakt bezpośredni (jest duże prawdopodobieństwo zachorowa-nia wszystkich osobników w  sta-dzie – lub w  tym przypadku kot-ków w  sklepie). Żyje w  przewodzie słuchowym u  kotów i  odżywia się naskórkiem. Jego obecność łatwo wykryć w zaawansowanym stadium, gdyż w  uchu kota pojawia się cha-rakterystyczna brunatna wydzieli-na o  specyficznym zapachu (w  jej skład wchodzi martwy naskórek oraz odchody świerzbowca), czę-sto obecność pasożyta prowadzi do wikłających zmian bakteryjnych i  grzybiczych w  uchu. Koty odczu-wają świąd, drapią się i  potrząsają głową, mogą też przechylać głowę na stronę chorego ucha. Niezbędne

jest leczenie zwierzęcia. Miejscowo oczyszcza się małżowiny z wydzielin i  podaje środki douszne. Czasem niezbędna jest kuracja antybioty-kowa. Dobrze sprawdzają się też środki typu spot–on, nakraplane na skórę w  okolicy karku lub między łopatkami (przeciw pasożytom ze-wnętrznym, w  tym świerzbowcom), zalecane jest ich dwukrotne poda-nie w odstępie miesiąca (podajemy wszystkim kotom w stadzie).

Człowiek nie jest żywicielem ostatecznym świerzbowca usznego. Sporadycznie notowane są niegroź-ne przypadki penetracji ludzkiego naskórka, szybko ustępujące (za-czerwienienie, świąd).

Zewnętrzną powierzchnię mał-żowiny usznej oraz jej podstawę, ko-niuszki ucha (także rozszerzając się na szyję, pierś, pysk czy łapy) może atakować świerzbowiec koci (No-toedres cati). Jest zaraźliwy także dla innych zwierząt, np. psów oraz ludzi.

Mam taki pomysł na dużą przeszkloną ekspozycję w sklepie, żeby zaaranżować tam miejsce dla szynszyli, z półeczkami itd. Czy mogę tam też wpuścić koszatniczki? Bo w sumie też lubią się wspinać. A wyglądałoby to ciekawie.

Zdecydowanie nie polecamy ta-kiego rozwiązania. Nie zapewniało-by to dobrostanu gryzoniom. Zwie-rzęta znacząco różnią się wielkością, temperamentem, mają też swoje

hierarchie w  stadzie, znaczą swój teren, mogłoby dojść do ataków czy nawet przypadkowych uszkodzeń ciała, wytwarzania sytuacji streso-wych (zwłaszcza szynszyle źle znoszą

stres). Zróżnicowane są także wy-magania pokarmowe, szynszyle są dość wrażliwe, jeśli chodzi o  układ pokarmowy, a  dieta koszatniczki powinna być wolna od węglowoda-nów. Różnice są także w aktywności, koszatniczki cechują się głównie ak-tywnością dzienną, szynszyle noc-ną, będą zatem sobie wzajemnie przeszkadzały w odpoczynku. Dużo lepszą koncepcją jest stworzenie dwóch oddzielnych pomieszczeń, wtedy można też wystrój lepiej do-pasować do wymagań/możliwości danego gatunku. Należy pamiętać, aby odgrodzić je od bezpośrednie-go kontaktu z odwiedzającymi sklep – pozwoli to na ograniczenie niepo-kojenia zwierząt oraz ryzyka wrzuce-nia niepożądanych przedmiotów czy jedzenia.

PoraDy WETErynaryJnE

DoraDca Twojego Biznesu

ZooBiznes – Doradca Twojego Biznesu

Zadaj pytanie już dziś[email protected]

facebook.com/ZooBiznes

Page 72: ZooBiznes 4/2015 (13)

70 zapytaJ prawNika

Szanowni Państwo, kontynuujemy temat związany z odstąpieniem od umowy oraz o obowiązkach informacyj-nych wobec klientów, tym razem przy zakupach internetowych, tj. przy umowach zawieranych na odległość.

Redakcja

Stosunkowo nowe, bo funkcjo-nujące od dnia 25 grudnia 2014  r., przepisy ustawy z  dnia 30 maja 2014 r. o  prawach konsumenta (Dz.U. z 2014 r. Nr 827) wprowadziły zwiększoną ochronę konsumentów przy dokonywaniu zakupów poza lokalem przedsiębiorstwa lub na odległość (zakupy przez internet), poprzez m.in. wydłużenie z  10 do 14 dni kalendarzowych okresu na odstąpienie od umowy, oraz wpro-wadziły zwiększone obowiązki in-formacyjne wobec konsumentów.

Warto pamiętać, że w przypad-ku odstąpienia od umowy ważne jest złożenie przez konsumenta, w  określonym, 14–dniowym termi-nie, oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Zwrot towaru nie musi być zrealizowany w  nieprzekraczalnym 14–dniowym terminie na odstą-pienie od umowy. Tych czynności konsument może dokonać osobno. Prawo do odstąpienia od umowy zawartej na odległość przysługuje bez względu na przyczynę. Konsu-ment nie musi określać przyczyny zwrotu zakupionego towaru ani wykazywać niezgodności zakupio-nego towaru z umową czy też jego wadliwości. Tym samym w terminie 14 dni kalendarzowych konsument

ma prawo odstąpić od umowy za-wartej na odległość (przez internet) a  sprzedawca (przedsiębiorca) ma obowiązek to prawo konsumenta zrealizować. W związku z odstąpie-niem od umowy konsument nie po-nosi kosztów, z  wyjątkiem kosztów określonych m.in. w  art. 33 (Jeżeli konsument wybrał sposób dostar-czenia rzeczy inny niż najtańszy zwy-kły sposób dostarczenia oferowany przez przedsiębiorcę, przedsiębior-ca nie jest zobowiązany do zwrotu konsumentowi poniesionych przez niego dodatkowych kosztów), art. 34 ust. 2 (Konsument ponosi tylko bezpośrednie koszty zwrotu rzeczy, chyba że przedsiębiorca zgodził się je ponieść lub nie poinformował konsumenta o  konieczności ponie-sienia tych kosztów).

Moment rozpoczęcia biegu 14–dniowego terminu na odstąpienie od umowy zawartej na odległość uzależniony jest od charakteru za-wartej transakcji:

• w przypadku umowy, w wykona-niu której przedsiębiorca wydaje rzecz, będąc zobowiązanym do przeniesienia jej własności – ter-min liczy się od objęcia rzeczy w posiadanie przez konsumenta

lub wskazaną przez niego oso-bę trzecią inną niż przewoźnik. W liczeniu terminu nie uwzględ-nia się dnia otrzymania rzeczy, zatem 14 dni kalendarzowych liczymy od dnia następnego po dniu otrzymania towaru (np. klient otrzymał zakupioną kar-mę dnia 20 marca, termin na odstąpienie od zawartej umowy upłynie zatem 3 kwietnia);

• w  przypadku umowy, która obejmuje wiele rzeczy, które są dostarczane osobno, partiami lub w  częściach, bieg terminu liczy się od objęcia w  posiada-nie ostatniej rzeczy, partii lub części;

• w przypadku umowy, która po-lega na regularnym dostarcza-niu rzeczy przez czas oznaczo-ny – od objęcia w  posiadanie pierwszej z rzeczy;

• w  przypadku pozostałych umów od dnia zawarcia umowy. Gdy upływ terminu na odstąpienie od umowy przypada w  dzień usta-wowo wolny od pracy (tylko nie-dziele i  święta), wówczas ostatni dzień terminu na odstąpienie od umowy przypada w  pierw-szy dzień roboczy. Jeżeli zatem ostatnim dniem jest niedziela, to

Porady PrawNe

www.zoobiznes.plZoobiZnes 4/2015

Page 73: ZooBiznes 4/2015 (13)

71porady prawNe

DoraDca Twojego Biznesu

ZooBiznes – Doradca Twojego Biznesu

Zadaj pytanie już dziś[email protected]

facebook.com/ZooBiznes

termin na odstąpienie od umowy upływa w poniedziałek.Obowiązek poinformowania

konsumenta o  prawie odstąpienia od umowy został nałożony na przed-siębiorców realizujących sprzedaż przez internet. W  przypadku, gdy przedsiębiorca nie poinformuje konsumenta o  przysługującym mu prawie, tj. o  14–dniowym okresie na odstąpienie od zawartej na od-ległość umowy, wówczas prawo do odstąpienia od umowy przysługuje konsumentowi przez okres 12 mie-sięcy od dnia zawarcia umowy.

Jeżeli przedsiębiorca poinfor-muje konsumenta o  przysługują-cym mu prawie odstąpienia od za-wartej umowy przed upływem 12 miesięcy od dnia zawarcia umowy, to prawo odstąpienia przez konsu-menta od zawartej umowy upływa po 14 dni kalendarzowych od po-informowania klienta o tym prawie.

Obowiązkiem przedsiębiorcy jest również poinformowanie kon-sumenta o  braku możliwości od-stąpienia od zawartej na odległość umowy. Przepisy przewidują bo-wiem wyjątki od wskazanego po-wyżej prawa odstąpienia od umowy zawartej na odległość w terminie 14 dni kalendarzowych bez podania przyczyn. Ustawodawca wskazał jednak, że prawo odstąpienia od umowy zawartej na odległość nie przysługuje konsumentowi w  przy-padku umów m.in.:

• świadczenie usług, jeżeli przed-siębiorca wykonał w  pełni usługę za wyraźną zgodą kon-sumenta, który został poinfor-mowany przed rozpoczęciem świadczenia, że po jego speł-nieniu konsument utraci prawo odstąpienia od umowy – np. sprowadzenie egzotycznych ro-ślin na indywidualne zamówie-nie klienta;

• w  której przedmiotem świad-czenia jest rzecz nieprefabryko-wana, wyprodukowana według specyfikacji konsumenta lub służąca zaspokojeniu jego zin-dywidualizowanych potrzeb – np. zakup akwarium na wymiar;

• w  której przedmiotem świad-czenia jest rzecz ulegająca

szybkiemu zepsuciu lub mająca krótki termin przydatności do użycia;

• w której przedmiotem świadcze-nia jest rzecz dostarczana w za-pieczętowanym opakowaniu, której po otwarciu opakowania nie można zwrócić ze wzglę-du na ochronę zdrowia lub ze względów higienicznych, jeżeli opakowanie zostało otwarte po dostarczeniu;

• w której przedmiotem świadcze-nia są nagrania dźwiękowe lub wizualne albo programy kom-puterowe dostarczane w zapie-czętowanym opakowaniu, jeżeli opakowanie zostało otwarte po dostarczeniu – np. otwarcie za-foliowanego filmu DVD;

• o  dostarczanie dzienników, pe-riodyków lub czasopism, z  wy-jątkiem umowy o prenumeratę.

Przedsiębiorcy dokonujący sprzedaży towarów przez internet powinni pamiętać o  rozszerzonych obowiązkach informacyjnych leżą-cych po ich stronie. Art. 12 ustawy o  prawach konsument określa, że najpóźniej w chwili wyrażenia przez konsumenta woli związania się umową na odległość przedsiębior-ca ma obowiązek poinformować konsumenta w sposób jasny i zrozu-miały o:

• głównych cechach świadczenia z  uwzględnieniem przedmiotu świadczenia oraz porozumiewa-nia się z konsumentem,

• swoich danych identyfikujących, w  szczególności o  firmie, orga-nie, który zarejestrował dzia-łalność gospodarczą, a  także o  numerze, pod którym został zarejestrowany,

• adresie przedsiębiorstwa, adre-sie poczty elektronicznej oraz numerach telefonu lub faksu (je-żeli są dostępne), pod którymi konsument może szybko i efek-tywnie kontaktować się z przed-siębiorcą,

• adresie, pod którym konsument może składać reklamacje,

• łącznej cenie lub wynagrodze-niu za świadczenie wraz z  po-datkami, a  także opłatach za transport, dostarczenie, usługi

pocztowe oraz innych kosztach,• kosztach korzystania ze środka

porozumiewania się na odle-głość w  celu zawarcia umowy, w przypadku, gdy są wyższe niż stosowane zwykle za korzysta-nie z tego środka porozumiewa-nia się,

• sposobie i terminie zapłaty,• sposobie i  terminie spełnienia

świadczenia przez przedsiębior-cę oraz stosowanej przez przed-siębiorcę procedurze rozpatry-wania reklamacji.

Część obowiązków informacyj-nych wobec konsumenta przedsię-biorca może zrealizować poprzez wykorzystanie wzoru pouczenia o  odstąpieniu od umowy, stano-wiącego załącznik nr 1 do ustawy o  prawach konsumenta oraz po-przez wzór formularza odstąpienia od umowy – załącznik nr 2 do usta-wy. Przedsiębiorca, który doręczy konsumentowi pouczenie, zgodne z  ww. wzorem, spełnia obowiązki informacyjne wobec konsumenta określone w art. 12 ust. 1 pkt. 9–11, tj. dotyczące:

• sposobu i  terminu wykonania prawa odstąpienia od umowy,

• kosztów zwrotu rzeczy w  przy-padku odstąpienia od umowy, które ponosi konsument; w od-niesieniu do umów zawieranych na odległość – kosztach zwrotu rzeczy, jeżeli ze względu na swój charakter rzeczy te nie mogą zo-stać w zwykłym trybie odesłane pocztą,

• obowiązku zapłaty przez kon-sumenta poniesionych przez przedsiębiorcę uzasadnionych kosztów – spełnionego dotych-czas świadczenia.

Warto zatem zadbać, by wyni-kające z  przepisów ustawy o  pra-wie konsumentów obowiązki in-formacyjne realizować poprzez szczegółowe regulaminy sklepów internetowych, rozszerzone opisy towarów, dostępne dla konsumen-tów wzory formularzy. Przykłado-we wzory pism/formularzy można znaleźć na stronach internetowych stowarzyszenia Konsumentów Polskich.

Page 74: ZooBiznes 4/2015 (13)

72 zapytaJ prawNika72 listy do redakcJi

szanowni Państwo,

w ostatnim czasie otrzymaliśmy kilka listów z pytaniami i uwagami od Czytelników nie bardzo „pasującymi” do naszych standardowych rubryk korespondencyjnych („Zapytaj weterynarza, prawnika, księgowego”). Dwa z nich – wraz z odpowiedziami – publikujemy poniżej zamiast porad księgowych (te zamieścimy w kolejnym numerzeZB). Zachęcamy do ich lektury oraz do zadawania nam kolejnych pytań, na które będziemy starali się na bieżąco odpo-wiadać.

Witam,chciałabym otworzyć sklep z naturalnymi smakołykami dla psów. Będą bez sztucznych konserwantów. Skła-dały się będą z mąki, mięsa, warzyw , ewentualnie ziół, ryb itd.

Czy istnieją jakieś przepisy mówiące o wymogach wypiekania takich smakołyków?Chodzi mi o skład i proporcje takiego „ciastka”? Czy muszą przejść jakieś badania przed wprowadzeniem do sprzedaży?

Z góry dziękuję za informację. Pozdrawiam,Katarzyna T.

To zapytanie wpłynęło do Re-dakcji już jakiś czas temu, jednak uzyskanie na nie wiążącej odpowie-dzi okazało się trudniejsze, niż się spodziewaliśmy. Produkcja ciastek dla psów jest bowiem objęta prze-pisami prawa paszowego. W związ-ku z  tym wszystkie składniki używa-ne do tej produkcji, podobnie jak w przypadku produkcji suchej karmy dla psów, powinny być składnika-mi oznaczonymi nazwą „paszowa” (np. „mąka paszowa”, „mięso kat. III”). Natomiast nie istnieją konkret-ne regulacje prawne dedykowa-ne stricte produktowi „ciastka dla psów”, jako że jest to stosunkowo nowa kategoriia pasz na rynku pol-skim (w  stosunku np. do karm dla trzody chlewnej). Również etykieta produktu musi spełniać wymaga-nia prawa paszowego (m.in. musi zawierać wyniki analizy składu che-micznego produktu), zaś producent

powinien przeprowadzić badania przechowalnicze. Proces produkcyj-ny powinien być objęty nadzorem weterynaryjnym i  spełniać wymogi systemu HACCP. Obecnie trwają prace nad stworzeniem nowych przepisów mających uregulować produkcję i  wprowadzenie do ob-rotu tej kategorii produktów. Jeżeli jest Pani zainteresowana przyspie-szeniem tego procesu. istnieje moż-liwość wystąpienia w  tej sprawie ze stosownym pismem adresowanym do Głównego Lekarza Weterynarii (www.wetgiw.gov.pl).

Poniżej przedstawiamy podsta-wowe akty prawne regulujące kwe-stię produkcji i obrotu paszami dla zwierząt:Ustawa o  paszach z  22 lipca 2006 (Dz.U. nr 144 poz, 1045), a tekst jed-nolity jest w  obwieszczeniu Dz.U. z 2014 r. poz. 398

Rozporządzenie MRiRW z  1 lipca 2007 w sprawie rej. zakł. wytwarza-jących pasze (Dz.U nr 45 poz. 291)Rozporządzenie MRiRW z  5 maja 2011 w  sprawie kategorii materia-łów paszowych (Dz.U  nr103 poz. 596)Rozporządzenie Parlamentu Eu-ropejskiego i  Rady 999/2001 z 22.05.2001Rozporządzenie Komisji 189/2011Rozporządzenie Parlamentu Eu-ropejskiego i  Rady 183/2005 z 12.01.2005 – wymagania dotyczą-ce higieny paszRozporządzenie Parlamentu Eu-ropejskiego i  Rady 1831/2003 z  22.08.2003 w  sprawie dodatków stosowanych w żywieniu zwierząt Rozporządzenie Parlamentu Eu-ropejskiego i  Rady 767/2009 z 13.07.2009

Redakcja ZooBiznesu

lisTy odCzyTelNikÓw

www.zoobiznes.plZoobiZnes 4/2015

Page 75: ZooBiznes 4/2015 (13)

7373

Dzień dobry, Piszę do Państwa w związku z artykułem o budowaniu relacji z klientem za pośrednictwem FB – artykuł ukazał się w ostatnim numerze ZooBiznesu [chodzi o nr 1–2/2015 – przyp. red.]. Jako osoba na co dzień pracująca w mediach społecznościowych chciałabym dodać kilka uwag do artykułu, jako że z jednej strony okazał się nieco niesłuszny w swoich założeniach, a z drugiej – niezgodny z regulaminem FB.Chodzi mi konkretnie o poradę dotyczącą tworzenia konkursów jako sposobu pozyskiwania fanów na FB. Wraz ze zmieniającą się rolą FB trzeba zauważyć, że konkurs staje się wyłącznie sposobem na wypromowanie produktu bądź podziękowanie uczestnikom za aktywność i zaangażowanie – jest to jednak oczywiście tylko jeden z poglądów, dlatego luźno go przedstawiam. Moje główne zastrzeżenie dotyczy całego sformułowania, które brzmi „Twórz konkursy, szczególnie takie, w których chodzi o polubienie i udostępnienie posta lub profilu firmowego”. Regulamin FB zmieniał się kil-kakrotnie, ostatni raz w listopadzie 2014 roku. Wraz z obecnie obowiązującymi warunkami organizowania promocji na FB konkurs nie może zmuszać do polubienia profilu, a w przypadku aplikacji – nie może mieć tzw. „fan–gate”, czyli innej treści strony aplikacji dla osób, które są fanami i tych, którzy fanami nie są, a chcą wziąć udział w konkursie. Co więcej, udostępnienie nie może być warunkiem uczestnictwa w konkursie, i dotyczy to zarówno udostępnienia posta, jak i profilu firmowego. Oczywiście, można zachęcać do tego użytkowników, jednak powyższe sformułowanie wskazuje, że konkursy z takimi warunkami są korzystniejsze. Tymczasem ich organizacja może prowadzić do poważnych konsekwencji ze strony ze strony administratorów serwisu, od zablokowania do usunięcia profilu firmowego. Dodatkowo, jest nieskuteczne, bo fani, którzy przychodzą za konkursami, okazują zwykle niskie zainteresowanie produktami – zainteresowanie nie mające odzwierciedle-nia w zakupach, które mogliby zrobić w naszym sklepie (czyli są pustymi klikami).Kilka linków jako potwierdzenie:https://www.facebook.com/page_guidelines.php#promotionsguidelineshttps://www.facebook.com/help/513248435437336?sr=1&query=konkurs&sid=0WYn866Tt0wNZZzwqhttps://wobuzz.prowly.com/1082–polubienie–strony–nie–moze–byc–obowiazkoweMam nadzieję, że moja wiadomość nie zostanie odebrana jako zarzut, a raczej jako dobra rada – zwłaszcza w za-kresie dokładnej i merytorycznej oceny treści porad, za których niemiłe skutki czytelnicy mogliby mieć potem pretensje. Treść ZooBiznesu dla mnie jako blogera i osoby działającej aktywnie w branży zoologicznej (pod różnymi aspektami) jest dla mnie bardzo istotna i przydatna – bardzo sobie cenię jego comiesięczną lekturę :-).

Pozdrawiam! Paulina Dudek, www.bialyjack.pl

Bardzo dziękujemy Pani Paulinie za nadesłane uwagi. o  ustosunko-wanie się do nich poprosiliśmy au-tora wspomnianego artykułu – Pana Krzysztofa Burzyńskiego. a oto jego odpowiedź na list Pani Pauliny:

O  ile dobrze zrozumiałem – opi-nia pani Pauliny niesie ze sobą za-uważenie jednego faktycznego błę-du i subiektywnej opinii co do innych treści artykułu.

1) Muszę przyznać rację pani Paulinie, jeśli chodzi o  „polubienie i  udostępnienie posta lub profilu firmowego” – zostało to zabronione w  nowym regulaminie facebooka. Jest to częstą praktyką administra-torów w sytuacji gdy szybkość życia wirtualnego nie stymuluje do czyta-nia jakichkolwiek dłuższych tekstów i  często zmieniających się regula-minów. Ta kwestia nie została ujęta w  artykule. Jako swoje usprawiedli-wienie mogę tylko napisać, że propo-nowałem kilka tematów na artykuły do ZooBiznesu (a  jednym z  nich był Facebook) w listopadzie 2014 r., czy-li w  czasie dopiero zmieniającego się starego regulaminu. Już wtedy miałem wstępny zarys tego artykułu, więc pisząc go w grudniu jako całość przeoczyłem informacje o  zmianie regulaminu – i to jest faktycznie moja odpowiedzialność za to. Tutaj podzię-

kowanie należy się Pani Paulinie za za-uważenie tego błędu.

2) Pani Paulina napisała: „kilka uwag do artykułu, jako że z  jednej strony okazał się nieco niesłuszny w  swoich założeniach, a  z  drugiej – niezgodny z regulaminem FB”. Trud-no mi się jednak zgodzić z opinią, że artykuł był błędny w założeniach. Tym bardziej, że zarzut dotyczył wyłącznie jednego małego elementu, jakim jest konkurs, i  nie wspomniane było nic więcej. Zrzucam więc sformułowanie „niesłuszny w założeniach” jako doty-czący aspektu konkursu a nie całości, gdyż tylko w  kwestii konkursu były zastrzeżenia. Jak jednak zaznaczyła pani Paulina, celowość i skuteczność konkursów to już jest kwestia względ-na, z mojego punktu widzenia zależ-na od oczekiwanego celu administra-tora danego profilu. Mogę się więc do tego odnieść jedynie jako jednej z kilku możliwości traktowania tema-tu profilu FB.

nawet mając tylko możliwość używania konkursu jako podzięko-wania dla klientów – w  kontekście celu, który podaję, czyli budowania relacji, to jest to bardzo ważny te-mat. idzie wtedy przesłanie od firmy „nie tylko ci sprzedajemy – mamy też coś za darmo i  dobrą zabawę” (dobra zabawa zależy od kreatyw-ności administratorów oczywiście).

Ze względu na ograniczone miej-sce w artykule – trudno również szcze-gółowo opisać wiele kwestii, jak cho-ciażby użytkowników biorących udział w  konkursie. Jeżeli sklep działa tylko regionalnie, a  nagroda jest do ode-brania w sklepie (a tak będzie w zde-cydowanej większości profili sklepów zoologicznych), to raczej niespecjal-nie będą w nim brali udział ci, którzy nie będą mogli pojawić się w sklepie. Więc odrzucamy w  ten sposób tzw. „pustych klientów”. Tutaj chodzi już o coś innego – o budowanie wizerunku firmy. Konkursy, jak wiele innych form, urozmaicają „życie” na facebooku.

Artykuł dotyczył budowania re-lacji na FB. Oznacza to dla mnie, że firma buduje swój wizerunek, który jest zazwyczaj kosztem finansowym/czasowym. Przyszły zysk nie zawsze da się ocenić w  liczbach, raczej służy zbudowaniu wizerunku społecznego. I  w  takim pojęciu budowanej relacji jest też miejsce na „marnotrawienie” środków na konkursy, które również budują cały klimat wokół firmy.

Tak więc jeszcze raz podziękowa-nia dla pani Pauliny na zwrócenie uwa-gi na nowy regulamin facebooka.

Pozdrawiam serdecznie,Krzysztof Burzyńskiwww.strefazoo.infowww.krzysztofburzynski.pl

listy do redakcJi

Page 76: ZooBiznes 4/2015 (13)

ppbig.indd 1 2012-11-04 21:27:42

pies / kot: Jak pies z kotem…Pies czy kot? To częsty dylemat naszych klientów poszukują-cych „jakiegoś futrzaka” do domu. A może… jedno i drugie? Wbrew pozorom, stare powiedzenie „jak pies z kotem” może oznaczać również… zgodę i totalną harmonię. Jednak chcąc

posiadać jednocześnie psa i kota na-leży się do tego odpowiednio przy-

gotować, aby dom nie zmienił się w  pole bitwy. Warto wiedzieć,

jakich rad udzielić klientowi, bowiem taki „podwójny”,

psio–koci kupujący to szan-sa na doskonałe i regularne niczym w zegarku przycho-dy do sklepowej kasy.

odrobiNa egzotyki: tukaNTego ptaka zna nawet małe dziecko. Jego znakiem firmowym są lśniące, antracytowo wręcz czarne pióra i olbrzymi, grote-skowy dziób w kolorze pomarańczu lub żółci. Mało kto jednak wie, że tukan może być oryginalnym domowym pupilem. W na-stępnym numerze ZB przyjrzymy się bliżej tym niezwykłym pta-kom i wymaganiom, jakie należy zapewnić im w niewoli.

rozszerzamy ofertĘ : rośliNy owadoŻerNeRośliny tak dalece kojarzą się nam z  samożywnością, że te ich gatunki, które opanowały niecodzienną sztukę chwytania owadów i  żywienia się nimi, z miejsca budzą naszą fascyna-cję. Tajemnicze rosiczki, dzbaneczniki czy muchołówki intry-gują i frapują. Wiele z nich można z powodzeniem pielęgno-wać chociażby w  tropikalnych terrariach, ale i w zbiornikach przeznaczonych specjalnie dla nich. Takie „rosiczkarium” może być wy-jątkową ozdobą każdego sklepu i  przyciągać nowych kupują-cych. Dlatego już za miesiąc zastanowimy się wspólnie, w  jaki sposób najlepiej wprowadzić rośliny owa-dożerne do oferty sklepu zoologicznego.

Redaktor Naczelna:dr n. wet. Joanna Zarzyń[email protected]

Sekretarz Redakcji:Anna [email protected]. +48 25 683 09 14Mobile +48 694 001 914

Adiustacja tekstów i korekta:Joanna [email protected]

Reklama:Bernadeta Stańko-Ł[email protected] +48 606 448 000

Współpraca:Aleksander Acher-ChandaKrzysztof BurzyńskiKarolina HołdaMichał JankJacek KlonowiczJoanna KuberaŁukasz KurAgnieszka KurosadAleksandra LedwońMarek ŁabajPiotr OstaszewskiŁukasz SkomoruchaJagoda PopekPaweł SzewczakPaweł ThomaPaweł Zarzyński

Projekt graficzny: PRO CREOSkład: MT-DTP

ISSN 2353-4508

Nakład: 4000 egz.

Pet Publications Anna Stepnowska08-400 GarwolinMiętne, ul. Piękna 14/[email protected]

Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych ogłoszeń i  reklam. Za-strzega sobie również prawo do odmowy ich przyjęcia, jeżeli ich treść lub forma nie są zgodne z misją i programem czasopisma albo łamią społeczny obyczaj.Redakcja zastrzega sobie prawo do adiusta-cji tekstów i dokonywania skrótów, własnego doboru materiału ilustracyjnego i kompute-rowego retuszu fotografii.

ZoobiZnes 4/2015 www.zoobiznes.pl

74 zapowiedzi

Page 77: ZooBiznes 4/2015 (13)

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

reklma_zoo.pdf 1 2015-03-23 12:32:06

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

reklma_zoo.pdf 1 2015-03-23 12:32:06

Page 78: ZooBiznes 4/2015 (13)

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

Fiprex-207x290_druk.pdf 1 2015-03-18 15:44:50