v stacja drogi krzyżowej w pasierbcu k. limanowej – szymon ...€¦ · wracał z podróży...

32
Styczeń – Marzec 2020 nr 1–3 (94–96) Pismo Parafii św. Józefa Kalasancjusza w Rzeszowie – do użytku wewnętrznego V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon Cyrenejczyk (św. Jan Paweł II) pomaga nieść krzyż Jezusowi

Upload: others

Post on 06-Aug-2020

1 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

Styczeń – Marzec 2020 nr 1–3 (94–96) Pismo Parafii św. Józefa Kalasancjusza w Rzeszowie – do użytku wewnętrznego

V s

tacj

a D

rogi

Krz

yżo

wej

w P

asie

rbcu

k. L

iman

ow

ej –

Szy

mo

n C

yren

ejcz

yk (

św. J

an P

aweł

II)

po

mag

a n

ieść

krz

yż J

ezu

sow

i

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 1

Page 2: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

2 KALASANCJUSZ RZESZOWSKI

O. Paewł Nejman podczas Mszy Świętej

Msza Święta PasterskaJuż tradycyjnie Mszą Świętą Pasterską weszliśmy w okres Bożego Narodze-nia, radując się z tego, że Bóg Ojciec dał nam Swojego Syna – Jezusa Chrys-tusa. Ojciec Proboszcz Paweł Nejman w homilii mówił o zagadnieniupodstawowym, ale często mylnie rozumianym nawet przez ludzi wierzących– o żywej obecności Jezusa Chrystusa w konsekrowanej Hostii. Chór Wie-lopokoleniowy pod dyrekcją Gabrieli Wąsacz śpiewał tej nocy niesiony wi-gilijną radością i podobno nie fałszował, choć jako chórzysta nie mogę w tym względzie być całkiem obiektywny. Jedno jest pewne, było radośnie,nastrojowo i świątecznie. A będziemy jeszcze szczęśliwsi, kiedy kolejni pa-nowie zechcą użyczyć swoich jedynych w swoim rodzaju głosów w naszymjedynym (w promieniu kilku kilometrów), chórze wielopokoleniowym,który już niedługo zacznie próby przed kolejnym Triduum Paschalnym.

I.W.

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 2

Page 3: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

KALASANCJUSZ RZESZOWSKI 3

Kolędowanie w dobrej Atmosferze

Na szczęście, na zdrowie, na ten święty Szczepan! Żeby wam się rodziła kapusta i rzepa, żyto jak koryto, pszenica jakrękawica, owiesek jak pański piesek – słowa te wyrwały z świątecznego letargu Teatr ATMOSFERA i zarówno Juniorzy, jaki „Młodzieżowi” wyruszyli w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia z kolędą na ustach w stronę domów parafian.

Chcielibyśmy podziękować tym wszystkim, którzy przyjęli nas pod swój dach, ugościli świątecznymi wypiekami, razemz nami głosili wieść o Narodzeniu Pana i wsparli finansowo nasze teatralne działania. Dzięki Waszej ofiarności byliśmy w stanie kupić nowe reflektory, które będą służyły podczas kolejnych ATMOSFEROWYCH spektakli. Do zobaczenia za rokprzy śpiewaniu kolęd.

Teatr ATMOSFERA

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 3

Page 4: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

4 KALASANCJUSZ RZESZOWSKI

Kolędowanie w dobrej Atmosferze

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 4

Page 5: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

KALASANCJUSZ RZESZOWSKI 5

Orszak Trzech Króli6 stycznia 2029 r. – pod hasłem „Cuda, cuda ogłaszają!” – poraz ósmy szliśmy ulicami Rzeszowa w dniu Objawienia Pań-skiego, w Orszaku Trzech Króli. Trasa przebiegała od MostuZamkowego przez Plac Śreniawitów, ulicą Szopena, aleją Lu-bomirskich i następnie ul. Trzeciego Maja do Rynku, na któ-rym już przed południem rozgrzewała siebie i licznychsłuchaczy nasza parafialna schola, czyli Mały Chór św. JózefaKalasancjusza pod dyrekcją Gabrieli Wąsacz. Na czele Or-szaku szedł Gwiazdor (Janusz Rak), na koniu jechał król Kac-per (Paweł Wilga), na wielbłądzie o imieniu Szafir siedziałkról Melchior (Marek Micał) i tradycyjnie na grzbiecie dru-giego konia jechał król Baltazar (Andrzej Groch). Role Maryii Józefa odegrali Barbara i Filip Latochowie, Jezuskiem byłich roczny syn Jerzy.

W tym roku nie było mrozu, ale zimny wiatr spowodo-wał, że po półgodzinnej próbie, dzieci z naszej scholki mu-siały się jednak ogrzać w gościnnym Ratuszu. Przed godziną13.00 Mały Chór rozpoczął dwugodzinne kolędowanie, w tym roku po raz pierwszy bez specjalnego, wysokiego po-destu, ponieważ organizatorzy zainstalowali na scenieogromny monitor (telebim), na którym można było oglądaćbezpośrednią transmisję z orszaku, ale również odczytaćsłowa kolęd śpiewanych przez młodych artystów. Na scenietańczyły, podobnie jak w roku ubiegłym, aniołki i dorosłeanioły z zespołu pani Asi Szczerbaty.

Kolędowanie w tym roku nie miało końca, a każdy mógłsobie zrobić zdjęcie z Trzema Królami i malutkim Jezuskiem.Uczestnikom Orszaku rozdano 20 tys. koron i 10 tys. śpiew-ników. W tegoroczną edycję zaangażowało się m.in. 9 szkółpodstawowych i ponadpodstawowych, 4 przedszkola, Sa-morząd Województwa Podkarpackiego, Związek Strzelecki

„Strzelec”, Centrum Ratownictwa Medycznego oraz Ochot-nicza Straż Pożarna. Łącznie w Orszaku uczestniczyło 1265artystów i 400 wolontariuszy, a w straży Orszaku – 300 osób.

Dziękujemy organizatorom Orszaku z Fundacją „Akade-mia Szczęśliwej Rodziny” oraz wszystkim, którzy czynniewzięli udział w tegorocznym Orszaku w dniu najstarszegoświęta w Kościele katolickim (obok Zmartwychwstania Pań-skiego) – w dniu Uroczystości Objawienia Pańskiego.

I.W.

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 5

Page 6: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

6 KALASANCJUSZ RZESZOWSKI

Orszak Trzech Króli

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 6

Page 7: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

KALASANCJUSZ RZESZOWSKI 7

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 7

Page 8: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

8 KALASANCJUSZ RZESZOWSKI

Opłatek parafialnyW Nowym 2020 Roku, Nowy Proboszcz – ojciec Paweł Nejman –zaprosił parafian na tradycyjne spotkanie opłatkowe. 12 styczniagrupa parafian przybyła do auli pod kościołem, by dzielić się opłat-kiem, złożyć sobie życzenia i pośpiewać kolędy wspólnie z „Kan-tyleną”. Był czas na długie Polaków rozmowy, był też balsam dlapodniebienia – wspaniałe ciasta przygotowane przez niezawodneparafianki i tort z logo „Męskiej Grupy”. Wszystkim, którzy spot-kanie przygotowali i w nim uczestniczyli, serdecznie dziękujemy!W przyszłym roku zapraszamy szczególnie tych parafian, którzy w tym roku być nie mogli lub może nie chcieli. Naprawdę, wszyscybędą przyjęci z otwartymi ramionami!

Redakcja

Hej, kolęda!31 stycznia br. Mały Chór Kalasan-cjusza występował podczas spotka-nia kolędowego zorganizowanegoprzez Radę Osiedla Wilkowyja. Mło-dzi chórzyści wykonali swoje ulu-bione kolędy i pastorałki dla miesz-kańców zgromadzonych w Osiedlo-wym Domu Kultury. W spotkaniuuczestniczyli Proboszczowie dwóchparafii naszego osiedla – ojciec PawełNejman i ksiądz Rafał Przędzik, za-proszeni goście, rodzice i dziad-kowie. Wspólnym śpiewaniem oraztradycyjnymi świątecznymi potra-wami zakończyliśmy tegoroczny se-zon kolędowy.

G.W.

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 8

Page 9: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

Ferie zimowe to dla dzieci i młodzieży czas odpoczynku,oderwania się od szkolnych obowiązków oraz szansa na ze-branie sił na drugi semestr nauki. Z drugiej strony pragnie-niem dzieci i młodzieży jest spędzenie tego czasu aktywnie,najczęściej ze swoimi rówieśnikami. Dlatego, aby wyjść na-przeciw pragnieniom naszych najmłodszych członkówwspólnoty parafialnej, zorganizowaliśmy kolejną serię ak-tywnego spędzania czasu pt. „Zimowy Pijar 2020”, czyliwielu propozycji wyjść oraz dobrego spędzania wolnegoczasu. Czas ferii w naszym województwie przypadł na dniod 11 do 26 stycznia 2020 r. Już pierwszego dnia, w sobotę,grupa dzieci wybrała się na pływacką zabawę na basen w Nowej Wsi. W poniedziałek (13 stycznia) dzieci grały w kręgle. We wtorek (14 stycznia) w Centrum Kultury Cala-sanz odbył się dzień ulubionych gier planszowych, przynie-sionych przez dzieci i młodzież. Hitem spotkania – opróczwspaniałej atmosfery – było kakao, przygotowane z pomocąbraci nowicjuszy. Do wspólnego spędzania czasu dołączyłrównież Ojciec Proboszcz, który poprowadził poranną mod-litwę. Środa (15 stycznia) była prawdziwą, całodzienną wy-prawą. Udaliśmy się – szukając zimy – do Strzyżowa, gdzieaktywnie spędziliśmy czas na lodowisku, a następnie poszliś-my do strzyżowskiego Parku Wodnego, aby trochę odpocząći zrelaksować się. W czwartek (16 stycznia), w Centrum Kul-tury Calasanz dzieci i młodzież wzięły udział w kulinarnejprzygodzie. Warsztaty polegały na rozwijaniu swoich umie-jętności tak, aby móc dzielić się nimi w przyszłości w do-mowej kuchni. W ostatni dzień akcji „Zimowy Pijar 2020”odbyło się wyjście do kina na seans pt. „Doktor Dolittle”.Jest to amerykański film przygodowy-fantasy w reżyseriiStephena Gaghana, stworzony na podstawie książki Hugh

Loftinga z 1922 roku „Podróże Doktora Dolittle”. Za każdydzień spędzania czasu we wspólnym gronie Bogu niechbędą dzięki.

W drugim tygodniu ferii, w dniach od 19 do 24 stycznia,następna grupa dzieci i młodzieży udała się na zimowisko„Zimowy Pijar 3” do Krynicy-Zdroju. Uzdrowisko przywitałonas piękną zimą, której próżno było szukać w naszych pod-rzeszowskich okolicach. Każdy dzień naszego pobytu był wy-pełniony i aktywny. Rozpoczynaliśmy dzień od wspólnejmodlitwy i śniadania, aby później mieć dużo sił na szuso-wanie na stokach ośrodka narciarskiego „Słotwiny Arena”.Po powrocie z wilczym apetytem zjadaliśmy przepysznąobiadokolację. Wieczorem kończyliśmy dzień wspólną Eu-charystią, modląc się i dziękując za kolejny szczęśliwy dzień.W zależności od programu dnia mieliśmy okazję nie tylkodo szusowania, ale również jazdy na łyżwach w Hali LodowejMOSiR w Krynicy, degustacji słynnych wód mineralnych,wieczornych spacerów po deptaku, czy też podziwianiaświetlnych iluminacji na Górze Parkowej, na którą tradycyj-nie od 80 lat można udać się koleją linowo-terenową. W ostatni dzień naszego zimowiska udaliśmy się na jedynąw Polsce ścieżkę w koronach drzew, z której przy mroźnej i słonecznej pogodzie mogliśmy podziwiać panoramę Bes-kidu Sądeckiego i Jaworzyny Krynickiej. W drodze powrot-nej, aby jeszcze bardziej się zrelaksować, zatrzymaliśmy się w Parku Wodnym w Strzyżowie.

Mamy nadzieję, że czas spędzony w taki sposób zostaniedobrze zapamiętany przez dzieci i młodzież. Jak to mówiłastara dewiza zakonna: „Wszystko niech dzieje się na większąchwałę Bożą i pożytek bliźnich” – w duchu św. Józefa Kala-sancjusza.

O. Bartłomiej Koszyk SP

KALASANCJUSZ RZESZOWSKI 9

My i przyroda... Takie widoki tylko ze ścieżki w koronach drzew w Krynicy-Zdroju

Zimowy Pijar 2020

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 9

Page 10: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

PS. do opisu Bazyliki Narodzenia w Betlejem w po-przednim numerze

[Dopiero po powrocie do Rzeszowa przeczytałem opowieśćks. Naumowicza, który ustalił ponad wszelką wątpliwość, żeobchodzenie Bożego Narodzenia zaczęło się w Betlejem –pierwsza liturgia narodzenia Jezusa sprawowana była w Betlejem prawdopodobnie w 328 r., podczas inaugu-racji tamtejszej bazyliki zbudowanej nad Grotą Naro-dzenia. To nowe święto celebrowane 6 stycznia nazwanezostało „Epifania”. Zostało dość szybko zastąpione nowymterminem: w Rzymie ustalono, że Boże Narodzenie, jakoświęto rozpoczynające nową erę, powinno przypadać naastronomiczny nowy rok, na dzień przybywania dnia – 25 grudnia. Ale ten nowy termin nie miał nic wspólnego z za-stąpieniem przez chrześcijan „pogańskiego święta”, (bo ta-kiego nie było) – to tzw. Oświecenie i lata następne (np. pub-likacje Z. Kosidowskiego w PRL) lansowały powyższe kłam-stwo. (J. Naumowicz – „Narodziny Bożego Narodzenia”)]

III. Z Betlejem przez Cezareę, Karmel, Kanę i Nazaretdo Tyberiady – wtorek, 19 listopada

Po wieczornych nocnych Polaków rozmowach pobudka po-ranna nieco trudniejsza, ale śniadanie wiele poprawia (choćnie wszystkim – flora bakteryjna). Wyjeżdżamy na jeden noc-leg w Tyberiadzie, ale nasze rzeczy zostawiamy w Betlejem.Znów Godzinki ułatwiają przejazd przez Jerozolimę, przezktórą wszystkie drogi prowadzą. Jest opowieść pana Przem-ka o niebieskich bananach, z których powstają niebieskie pastylki, widzimy plantacje z zasilaniem kropelkowym (takienawodnienie zmniejsza straty wody nawet o 65 proc.), mi-jamy tory szybkiej kolei izraelskiej z Jerozolimy do Tel-Avivu(czas przejazdu 28 minut), by dojechać nad brzeg Morza Śródziemnego obok ruin akweduktu, który ze źródeł nawzgórzach Karmel przez siedemnaście kilometrów prowa-dził źródlaną wodę do największego miasta Ziemi Świętej w I wieku po Chrystusie – ufundowanego przez Heroda

10 KALASANCJUSZ RZESZOWSKI

miasta imienia Oktawiana – Cezarei Nadmorskiej. Niezwiedzamy miasta oddalonego od plaży jakieś czterysta met-rów, choć widzimy ruiny Wieży Stratona – fenickiego portu,który dał początek Cezarei, nie oglądamy ruin amfiteatruleżącego kilkaset metrów od morza w Parku Narodowym Ce-zarea, ale słuchamy o wielkim porcie i mieście. Tutaj św. Piotrochrzcił centuriona Korneliusza, który po biskupie Zacheu-szu, celniku, objął ten ważny urząd, stąd wypływał i tutajwracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezareidwa lata czekał jako więzień na proces w Rzymie.

[Setnik Korneliusz, Rzymianin, miał widzenie Anioła, którynakazał, by z Jaffy wezwał Piotra, a Piotr miał widzenietłumaczące mu, że nie ma stworzeń nieczystych i skażonych– Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił. Piotr przy-był z wysłannikami setnika do Cezarei i w trakcie pobytu w domu setnika (nieczystego dla Żydów) i przypomnienia„sprawy Jezusa z Nazaretu” Duch zstąpił na wszystkichŻydów przybyłych z Piotrem. Wtedy odezwał się Piotr: Któżmoże odmówić chrztu tym, którzy otrzymali Ducha Świę-tego tak samo jak my? I rozkazał ochrzcić ich w imię JezusaChrystusa (Dz 10). Monopol Żydów został przełamany i dla-tego wszyscy ludzie mogą zostać chrześcijanami – dzięki Ci,Duchu Święty w Cezarei.]

Brodzimy w morzu, zasiadamy na piasku i kamieniach, ro-bimy serie zdjęć, cieszymy się słoneczną pogodą. Na hory-zoncie widzimy wieżę wiertniczą, eksploatującą największezłoża gazu z XXI wieku, które trafią do Włoch przez Grecję,(czyli do UE), najdłuższym podmorskim gazociągiem. Bar-dzo miłe chwile wytchnienia.

[Pomysł Heroda był karkołomny: zbudować i zadedykowaćCezarowi największy port na brzegu Palestyny, na wschodzieMare Nostrum (Morza Naszego, czyli rzymskiego). Herod za-czął budować Cezareę Palestinae lub Cezareę Maritimaw latach 25–10 przed Chrystusem; budowali rzymscyinżynierowie, a materiałem był rzymski beton, którego skład-

Pielgrzymka do Ziemi Świętej

Część druga – Galilea 19 i 20 listopada 2019 r.

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 10

Page 11: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

KALASANCJUSZ RZESZOWSKI 11

niki, zwłaszcza pucolana (pył wulkaniczny) przypłynęła z Półwyspu Apenińskiego. Mieszanina zaprawy z wapna pa-lonego, pucolany, kamieni, wylana do wielkich drewnianychskrzyń wchodziła w reakcje z wodą morską i tworzyłasztuczny kamień – beton, który opisał Witruwiusz. Wedługbadań z XXI wieku dzisiejszy beton ustępuje rzymskiemutwardością, długowiecznością i energochłonnością, (choćdłużej twardnieje). Dwa ogromne falochrony z betonu i ka-mieni (600 m i 240 m) tworzyły port z latarnią morskąmieszczący nawet kilkaset statków, (głębokość wejścia 36 m,pracowali tam nurkowie – dziś to Podwodny Park Archeolo-giczny). W rzymskim mieście mieszkało sto tysięcy miesz-kańców (Jerozolima wówczas liczyła ok. 40 tysięcy); w cza-sach bizantyjskich zaludnienie wzrosło. Korzystając z betonuzbudowano świątynie, amfiteatr, teatr, hipodrom o długości400 m, pałac Heroda, kanalizację, dwa akwedukty. Tu urzę-dował Poncjusz Piłat, prefekt Judei – taki napis na tablicy z Cezarei jest niebiblijnym dowodem istnienia tego urzęd-nika, który w czasie świąt żydowskich przenosił się z Cezarei,stolicy rzymskiej Prowincji Judea (istniała prawie 600 lat),do Jerozolimy, do twierdzy Antonia, (od imienia Antoniusza– tu się Herod pospieszył, bo w roku zakończenia budowy,roku bitwy pod Akcjum, Antoniusz i Kleopatra tę bitwęmorską przegrali), by z silną załogą legionistów pilnowaćbuntowniczych Żydów – zwłaszcza w czasie świąt. Tutaj le-giony okrzyknęły Wespazjana cesarzem w 60 r. i stądpopłynął do Rzymu. W 195 r. w Cezarei odbył się synod, naktórym ustalono datę świętowania Wielkanocy na niedzielępo pierwszej wiosennej pełni księżyca. Św. Hieronim w IV w.przyjeżdżał tu z Betlejem, by zaglądać do najcenniej-szej księgi – Biblii zwanej Heksaplą – około 6000 foliałów w 50 tomach, a tekst w kilku językach był umieszczony oboksiebie w sześciu kolumnach.]

Wyjeżdżamy z poziomu morza, by wjechać na grzbiet Kar-melu. Mimo wysokości i wiatru od morza czujemy upał. Nie-pozorne wejście do Stella Maris (Gwiazdy Morza – bo takprorok określił pociechę dla Izraela, chmurkę, która przy-szła od strony morza – określono tak Matkę Boską) przezszeroko otwarte odlewane z metalu drzwi z Matką Boskąi prorokiem Eliaszem wchodzimy pod kopułę karmelickiegokościoła z XIX wieku w kształcie krzyża greckiego. Z wysokaspogląda na nas cedrowa figura Matki Bożej Szkaplerznej,

Mama z niemowlęciem przy ołtarzu Eliasza

Kopuła Stella Maris

Królowej Karmelu, przywieziona z Libanu na początku XIXwieku, a pod nią – grota Eliasza z drewnianą figurą proroka.Widzimy jak na ołtarzu Eliasza miejscowe mamy stawiają no-sidełka z niemowlakami polecając swoje nowonarodzonedzieci opiece proroka. Nad głowami kopuła wymalowana stolat temu m.in. z Eliaszem unoszącym się w wozie ognistym,co niektórzy nazywali dowodem na wizytę kosmitów. Jes-teśmy w centrum karmelickim, którego pierwowzorem byłEliasz, żyjący w IX wieku przed Chrystusem, który przeżyłprześladowanie Jezebel, królowej Izraela, wierzącej w Baala.Po trzech latach suszy Eliasz udowodnił wszechmoc Jahwezapalając mokry stos drewna i cielca na ofiarę na wierzchołkupasma Karmelu, a 450 kapłanów Baala – „wygubił lud”. Z miejsca dzisiejszego sanktuarium obserwował niebo i wy-patrzył chmurkę niosącą (z woli Jahwe) deszcz – pociechę.

[W Biblii Karmel to Święta Góra, a prorok Eliasz z powodudługich lat ukrywania się i odosobnienia uważany jest zapierwszego pustelnika, a pustelników nazwano „karmeli-tami”. Wielu później naśladowało proroka Eliasza zostającpustelnikami, ale w 638 r. „karmelici” zostali zabici przez Ara-bów. Po zdobyciu Jerozolimy rycerze, pielgrzymi, pokut-nicy… naśladując świętego pustelnika-proroka Eliasza,prowadzili samotne życie na Górze Karmel, a szczególniew tej jej części, która znajduje się nad miastem Porfiria,dzisiaj zwanym Haifa, w pobliżu źródła Eliasza, w sąsiedz-twie zakonu św. Małgorzaty Dziewicy, gdzie w niewielkichgrotach, podobnych do przegródek w plastrze miodu, owepszczółki Boże gromadziły słodki miód duchowy (Jakub deVitry, biskup Akki w latach 1216–1228). Jako zakon karmeli-tów zostali wygnani z Karmelu, działali w Europie. Szymonz Kentu (wiódł pustelnicze życie mieszkając w pniu dębu i z tego okresu przylgnął do niego przydomek Stock – pień),przeor generalny karmelitów, otrzymał szkaplerz od MatkiBożej 16 lipca 1251 r. i usłyszał: Szkaplerz ten jest znakiemłask, jakie wybłagam tobie i dzieciom mym z góry Kar-melu; kto nosząc pobożnie ten szkaplerz, w nim umrze,zachowany będzie od ognia wiecznego. Tak szkaplerz(wówczas płótno na plecy i pierś chroniące habit przy brud-nych pracach, dziś dwa płócienka zawieszone na szyi lub me-dalik) trafił do karmelitów, a potem do wszystkich katolików,którzy chcą życie dobrze przeżyć. Tytuł Przeora KlasztoruStella Maris przysługuje Przełożonemu Generalnemu Kar-melitów Bosych.]

Na samym klifie oprócz latarni morskiej kolumna z figurąMatki Boskiej ufundowana przez Chilijczyków, ale bliżej Ba-zyliki – piramida-pomnik żołnierzy napoleońskich. W 1799 r.

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 11

Page 12: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

rzymy „małżeńskie chóry” po obu stronach prezbiterium i msza ślubna zaczyna się. Fotografów jest kilkunastu, fleszebłyskają, pary małżeńskie z drobną tremą. Przemyślny Prze-mysław obdarowuje małżonków różami, wszystkie paryprzed stołem ofiarnym powtarzają przyrzeczenia małżeńskie– jedni po miesiącach kilkunastu, inni – po pięciuset czter-dziestu dwu. Zdjęcia, oklaski, „Sto lat” – przypomnienie sa-kramentu, który małżonkowie sobie udzielają, Jezus w Kanieuświęcił, a Kościół do dziś utwierdza. Pod kościołem sąstągwie, ponoć jedna z czasów Jezusa, więcej naczyń jest w cerkwi naprzeciw, ale zwykle zamkniętej. Potem zakupy,wina też (nie wiadomo czy wino wytworzono tutaj, ale za-wsze ma naklejkę z Kany) – taki upominek zyskuje wielu zwo-lenników: Kana to Kana. Przyjęcia teraz nie będzie – jedziemydo Nazaretu, to tylko 7 km – Jezus z Matką mogli przez wzgó-rza przejść do Kany na wesele. Zjeżdżamy do Nazaretu,„kwiatu Galilei” – ulice są wąskie i bardzo strome, autokarwysadza nas i odjeżdża. Słońce zachodzi, a chcemy zobaczyćfasadę i kopułę za dnia. Bazylikę konsekrowano 25 marca1969 r., ale kiedy w 1955 r. rozebrano franciszkański koś-ciół z 1730 r. znaleziono fragmenty romańskiej budowlikrzyżowców, a pod nimi – bizantyjskiej z IV w., kryjącej muryz II wieku z napisem greckim (Raduj się Mario) i krzyżami –najstarszej świątyni zbudowanej nad Grotą Zwiastowania.

[Raduj się – tak Anioł zwraca się do Maryi w greckim zapi-sie Ewangelii św. Łukasza, choć imię Maryja nie pada. Znacz-nie później w tekście polskim pojawiło się znane Zdrowaś

oddziały Dżazzara Paszy, tureckiego paszy Akki, wymordo-wały żołnierzy i lekarzy ze szpitala w klasztorze, a klasztorspalili. Z klifu długo patrzymy na panoramę Hajfy, najwięk-szego portu Izraela, na ruch statków i łodzi, na pociągipędzące nad morzem. Wracamy do autokaru, przejeżdżamyprzez Hajfę podziwiając piękno wielkich ogrodów Bahaitów,religii stworzonej w XIX wieku. Musimy zdążyć do Kany Ga-lilejskiej, gdzie dziesięć par będzie powtarzało przyrzecze-nia małżeńskie.

[Bahaici (Błyszczący) – wyznawcy globalnej religii i jednegoboga posklejanego z elementów judaizmu, chrześcijaństwa,islamu i babizmu, w imieniu którego działają objawicieleboga: Adam, Noe, Kryszna, Abraham, Mojżesz, Zaratustra,Budda, Jezus, Mahomet (9 – tyle ramion ma gwiazda będącaich symbolem wiary, a bahaickie Domy Modlitw są dziewię-ciokątami). Sijid Ali Muhammad, kupiec, od 1844 r. nazwałsię Bab (Brama), twórca tego perskiego „wyznania”, został

12 KALASANCJUSZ RZESZOWSKI

Kościół Wesela w Kanie Galilejskiej

Odnowienie przysięgi małżeńskiej w Kanie Galilejskiej

rozstrzelany w 1850 r., ale jest pochowany w obecnychOgrodach. Światowe centrum jest właśnie w Hajfie, wspól-nym językiem – kiedyś esperanto (Lidia, córka L. Zamen-hoffa, twórcy esperanto, została bahaitką). Bahaici dążą do„nowej cywilizacji” – światowego pokoju, światowego rządu,światowego wojska, waluty i języka światowego. Są mocnifinansowo: każdy wierny oddaje kościołowi 19 proc. od do-chodu netto (rok ma 19 miesięcy, miesiąc ma 19 dni – a ogrody 19 tarasów).Wyznawcy ponoć są w 218 krajach, naj-liczniejsi w Indiach – 3,6 mln.]

Kana Galilejska (arabska Kafr Kanna) została uznana za bib-lijną Kanę dopiero w XVII w. Do niewielkiego kościoła z XXw. prowadzi droga otoczona domami (gospodami) wesel-nymi i sklepami (z winem), ale pomijamy je (na razie). Parprzyrzekających małżeństwo będzie więcej, bo druga grupapielgrzymkowa też ma pięć par chętnych, a nie mająkapłanów – więc dołączą się, będzie więcej ślubów! Two-

Bazylika Zwiastowania Pańskiego w Nazarecie

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 12

Page 13: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

KALASANCJUSZ RZESZOWSKI 13

Tablica upamiętniająca Szkołę Młodszych Ochotniczek PSK

Mario, utrwalone, ale niezgodne z greckim zapisem. Cze-mu nie przywrócono pierwotnego, prawdziwego zapisu?Tradycja.]

Figura Matki Bożej, zwykle zasłonięta tłumami, prezento-wała się w całej okazałości, fasada nawiązująca do Bazyliki z Orvieto, z cytatami z pozdrowieniami anielskimi zachęcado wejścia przez piękne drzwi z dziejami Chrystusa. W krużgankach majolikowa Matka Boska z Kozielska i wize-runki Maryi z wielu krajów. Wnętrze górnego kościoła surowe, oficjalne stwierdzenie tłumaczyło betonowe belko-wanie i „kroplowe” wykończenie swoistą tymczasowością,częstymi burzeniami Bazyliki, i celowym skontrastowaniemz kościołem dolnym z Grotą – dlatego wielu się podoba.Trwała msza, ale dzięki słuchawkom mogliśmy słuchać opo-wieści pana Przemka, potem modlić się, innym nie prze-szkadzając. Kopuła z zewnątrz przypomina odwrócony kwiatlilii, od wewnątrz jest „pokryta” liśćmi daktylowca. W prawejnawie polski znak tysiąclecia chrześcijaństwa: M.B. Często-chowska nad Mieszkiem, Dąbrówką, biskupem Jordanem i wojami na wielkiej ceramicznej płaskorzeźbie. Stacje DrogiKrzyżowej opisane po arabsku nieco zaskakują. Schodzimyna poziom Groty Zwiastowania, która stanowiła część domu

Świętej Rodziny. Ten poziom ukazuje ciągłość tradycji, są tampozostałości poprzednich bazylik, a oświetleniem jest oś-mioboczny otwór w sklepieniu odpowiadający kopule. NadGrotą napis Hic Verbum Caro festum est (Tu SłowoCiałem się stało), wewnątrz dwie kolumny symbolizują Ma-ryję i Anioła, a przed Grotą zachowane fragmenty posadzkiz bazyliki bizantyńskiej.

[Krzyże chwalebne zdobione klejnotami (crux gemmata) na posadzce zostały zakazane przez cesarza Teodozjusza w 427 r. i dlatego wiemy, że bizantyjska mozaika powstaławcześniej.]

W skupieniu przesuwamy się przed Grotą prawie słyszącAnioła: Raduj się!, modląc się w swoich intencjach, prosząco wstawiennictwo. Przez dłuższą chwilę jesteśmy przedGrotą sami i sami jesteśmy z przekonaniem, że tu właśniezaczęło się Odkupienie – tu mieszkała Maryja, tu zjawił sięArchanioł Gabriel, tu Maryja zgodziła się zostać matką Boga.Wychodzimy na rzęsiście oświetlony plac, by przejść do koś-cioła pw. Świętego Józefa Żywiciela. Na ścianie tablica upa-miętniająca Szkołę Młodszych Ochotniczek PomocniczejSłużby Kobiet z Armii Andersa umieszczona tuż po zdoby-ciu Monte Cassino.

[Z mężczyznami wyszły z sowieckich łagrów również kobiety,dzieci i młodzież, często sieroty. W 1942 r. gen. Anders okreś-lił cele SMO: Zaopiekowanie się polską młodzieżą żeńskąpod względem moralnym, ułatwienie jej uzupełnienia swejwiedzy i danie wykształcenia w zakresie szkoły powszech-nej i średniej. W ZSRR było 1036 junaczek, nastolatek i star-szych, po 1944 r. przybyło 38 młodych kobiet z PowstaniaWarszawskiego; tylko jedna trzecia dziewcząt miała oboje ro-dziców. W Junackiej Szkole Kadetów w obozie wojskowym„Barbara” uczyło się 1200 chłopaków, a dzieci i seniorzy po-jechali do obozów w Indiach i Afryce. Dziewczęta były zor-ganizowane w plutony i kompanie, służyły w PomocniczejSłużbie Kobiet, więc niewiele z nich przebywało w Naza-recie kilka lat, gdzie uczyły się w szkołach zawodowych, zdawały maturę, zostawały nauczycielkami. Utrzymanie za-Grota Zwiastowania Pańskiego

Kopuła Bazyliki Zwiastowania Pańskiego w Nazarecie

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 13

Page 14: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

14 KALASANCJUSZ RZESZOWSKI

pewniał Rząd RP. Z Nazaretu 404 dziewczęta przeniesiono do Anglii, gdzie SMO w 1948 r. rozwiązano.] Zobaczpbc.uw.edu.pl/554/1/Ochotniczki.pdf

Kościół św. Józefa Żywiciela (Karmiciela) z 1911 r. ozdobionyfreskami w 1950 r. stoi nad murami domu Józefa, Maryi i Je-zusa. To tu Jezus spędził pierwsze dwadzieścia kilka lat,o których ewangeliści milczą – z wyjątkiem objaśniania przezdwunastolatka Biblii dorosłym w świątyni – i to przez trzydni. Prawdopodobnie rodzina św. Józefa zadbała o prze-kształcenie jego domu w Dom Modlitwy, potem w świątynięz VI w., a potem kościół zbudowali krzyżowcy. W głównymołtarzu Święta Rodzina, a w bocznym – „Sen św. Józefa”, a miał takie trzy, pierwszy, który przesądził o decyzji cieśli –Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Da-wida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; al-bowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło.Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiemzbawi swój lud od jego grzechów (Mt 1, 20–21), drugi sen,po którym Święta Rodzina uciekła do Egiptu i trzeci, kiedydowiedział się, że może wrócić do Nazaretu. Pod kościołembasen chrzcielny z początków chrześcijaństwa, gdzie na ka-mieniu stawał katechumen, by zanurzyć się i wyjść oczysz-czony z grzechów. Nie poszliśmy do budynku synagogi,gdzie Jezus tak wzburzył Żydów, że chcieli go strącić ze skały,na której zbudowano miasteczko (dziś wąwozy zasypano),ani do franciszkańskiej Kaplicy Trwogi Najświętszej MaryiPanny, skąd Matka mogła widzieć Syna prowadzonego naurwisko, ani do Źródła Maryi, do którego kobiety z całegoNazaretu codziennie chodziły po wodę (w miasteczku miesz-kało jakieś czterysta osób). Do autokaru trzeba było zejść doszerszej ulicy i, nie tracąc czasu, skusić się na łakocie z cu-kierni. Prosto z Nazaretu pojechaliśmy do Tyberiady, gdziepo raz pierwszy czekaliśmy na otwarcie się drzwi do jadalni.

Fresk Świętej Rodziny pod kościołem św. Józefa Żywiciela w Na-zarecie – tutaj był Dom św. Józefa

Wieczorne spotkanie było przyjęciem weselnym po Kanie,kiedy to małżeństwa reszcie gości weselnych opowiadały o swoim małżeństwie, zwłaszcza o początkach, (to był rów-nież kawał historii najnowszej Polski i Polaków).

[Miasto Tyberiada nad Jeziorem Galilejskim to pomysł He-roda, ale Antypasa, następcy Heroda Wielkiego, który nacześć kolejnego Cezara założył miasto dla siebie i dla pogan,zbudował stadion, termy. Według ewangelistów Jezus do Ty-beriady nie wszedł. Po zniszczeniu Jerozolimy przybyli Żydzi,przybył Sanhedryn, powstały szkoły rabinackie, spisano Tal-mud Palestyński. Od IV w. kościół zabrano na meczet, aledziś znów jest to kościół św. Piotra (rzadko to się zdarzało).Budowle krzyżowców i próby odbudowania miasta znisz-czyły wielokrotne trzęsienia ziemi. W 1945 r. Polacy zbudo-wali kamienny ołtarz polowy z M.B. Częstochowską, św.Krzysztofem i Archaniołem Michałem, herbami miast pol-skich – w tym Wilna, Lwowa i Gdańska.]

IV. Galilea: z Tyberiady przez Tabghę, Górę Błogosła-wieństw, z rejsem po Jeziorze Genezaret, przez KościółPrymatu Św. Piotra, dom św. Piotra w Kafarnaum i przezGórę Tabor (o zjedzeniu ryby św. Piotra nie zapominając)– środa, 20 listopada

Przed śniadaniem o 6.00 wstaję znacznie wcześniej. Chcę zo-baczyć świt nad Jeziorem Galilejskim (po hebrajsku Kinne-ret, czyli harfa), ale jestem drugi – wyprzedził mnie o. Paweł.Jesteśmy 210 m poniżej poziomu morza, w bazaltowym kra-terze wulkanu, nad jeziorem, w którym już nie łowi się ryb.I jest zimno. Wreszcie pojawia się słoneczna kropeczka,szybko rośnie – wspaniałe widowisko. Ledwo zdążyłem zjeśćśniadanie i wyjeżdżamy do Tabghy. Jesteśmy trochę za wcześ-nie i możemy spokojnie obejrzeć niedawno udostępnionykościół Rozmnożenia Chleba. Dzisiejszy kształt kościoła z 1982 r. zawdzięczamy benedyktynom z Kolonii, którym pe-wien amerykański Żyd przypisał winy Niemców i podpaliłkilka lat temu kościół. Na szczęście odbudowano go i właś-nie lśniący świeżością (i przeszłością) jest przez nas oglądany(teraz z czujnikami ognia i dymu). Po „Siedmiu źródłach”został kanał z kolorowymi rybkami w wirydarzu i starymdrzewem oliwnym, a po ciepłych źródłach na obrzeżach Je-ziora Genezaret, które zapewniały rozwój glonów w jezio-rze i obfitość ryb – ośrodki SPA; ryby hodowane są dziś pozajeziorem. Pozostał ciemny kolor bazaltu na brzegach i w sta-rych budowlach.

[Nazwa Tabgha pochodzi od Heptapegon („Siedem źródeł”)i bardzo ułatwiła posadowienie pierwszego kościoła, któ-rego ołtarz usytuowano w dodatku nad głazem, na którym

Wschód słońca nad jeziorem Galilejskim Ołtarz w Kościele Rozmnożenia Chleba w Tabgha

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 14

Page 15: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

KALASANCJUSZ RZESZOWSKI 15

Jezus położył chleby, by je rozmnożyć. Posadzki, po którychchodzimy, są wcześniejsze od mozaiki z koszem czterechchlebów i dwiema rybami z wieku V. Czterech chlebów? Tak,piątym chlebem jest Eucharystia na kamiennym ołtarzu stalepomnażana dla ludzi. Zadaję sobie pytanie: jeśli samych na-karmionych mężczyzn było pięć tysięcy, nie licząc kobiet i dzieci, to dziś z trudem tłum słuchaczy Jezusa zmieściłby sięw stu autobusach – co najmniej.]

W sklepiku motyw mozaiki przed głazem/ołtarzem możnaujrzeć na kubkach, talerzach, kartkach, itp. Chyba nikt niewyszedł z pustymi rękoma, a musimy dotrzeć na GóręBłogosławieństw, gdzie Ojcowie odprawią mszę. Na par-kingu nie jesteśmy pierwsi, ale wiele autokarów ciągle do-jeżdża. Idziemy z wieloma różnojęzycznymi grupami nałagodne wzgórze z Kościołem Błogosławieństw, ale mszę bę-dziemy mieć pod namiotem – jednym z wielu, przygotowa-nym dla kilkudziesięciu osób. Wychodzi słońce, niecoponiżej Kościół Błogosławieństw, w tle – Jezioro Tyberiadz-kie, a blisko – Ofiara, którą zostawił nam Jezus. Robi sięgorąco w słońcu, a zza ogrodzenia coraz głośniejsze (dziękigłośnikom) „objaśnianie Biblii” przez protestanckiego mi-nistra, (wiem – powinienem go tytułować kapłanem; za tepokrzykiwania odpuszczam mu, choć powoli). W tej mszypojawiają się nasze intencje – bardzo liczne, bo przywiezioneod pozostałej w kraju rodziny, przyjaciół, znajomych; mod-limy się w dobrych intencjach w miejscu, gdzie Jezusbłogosławił ludziom – to piękne.

[„Blisko na górze znajduje się grota, Jezus wchodząc do niejwygłosił błogosławieństwa” napisała Egeria, pątniczka z IVw., która pozostawiła dziennik, odnaleziony dopiero 140 lattemu. W 1937 r. za pieniądze Włochów „zachęconych” przezMussoliniego A. Barluzzi zbudował ośmiokątny kościół z ala-bastrowym łukiem nad ołtarzem, od którego płynie do nas(jak od Jezusa) fala dobra, a na opalizujących szkłach okien– łacińskie teksty błogosławieństw. Na spotkanie z JanemPawłem II i mszę 24 marca 2000 r. na Górę Błogosławieństwprzyszło ponad sto tysięcy młodych chrześcijan, którzyusłyszeli: Słuchacie Jego głosu na tym wzgórzu i wierzyciew to, co On mówi. Jednakże tak jak pierwsi uczniowie nadMorzem Galilejskim, musicie pozostawić swoje łodzie i sieci, a to nigdy nie jest łatwe – zwłaszcza wtedy, gdy stoi-cie wobec niepewnej przyszłości i jesteście kuszeni, by stra-cić wiarę w swoje chrześcijańskie dziedzictwo. Bycie

Kościół na Górze Błogosławieństw

dobrymi chrześcijanami może wydawać się czymś ponadwasze siły w dzisiejszym świecie. Lecz Jezus nie patrzy obo-jętnie i nie pozostawia was samych w obliczu tego wyzwa-nia. On jest zawsze z wami, aby przemienić waszą słabośćw siłę. Zaufajcie Mu, gdy do was mówi: „Wystarczy ci mojejłaski. Moc bowiem w słabości się doskonali”! (2 Kor 12,9)Na pamiątkę tej mszy na ścianie kościoła wisi ornat – darJana Pawła II.]

Otoczenie jest tak piękne, ogród tak starannie utrzymanyprzez siostry franciszkanki, kamienne tablice z błogosławień-stwami na trawnikach, widok Genezaret między palmami na-prawdę kieruje myśli ku wyższym uczuciom, choć tłumypielgrzymów i kawa na świeżym powietrzu sprowadza myśliku przyziemnym odczuciom. Teraz autokar po krętych dro-gach Ziemi Jezusa (tu najczęściej Jezus przebywał, stąd wy-wodzili się jego apostołowie) zawiezie nas do MuzeumCzłowieka w Galilei i Muzeum Łodzi w kibucu Ginnosar (w 1986 r. po suszy, która bardzo obniżyła poziom wody zna-leziono łódź sprzed 2000 lat, nazwaną „łodzią Piotrową”), a potem sami zmierzamy na przystań. Czy można niepopłynąć, wzorem Jezusa, po Jeziorze Galilejskim? Zanimdojdziemy do muzeów, miniemy park z okazami drzew Pa-lestyny, a szczególnie naszą uwagę przykuje drzewo święto-jańskie.

[Drzewo świętojańskie, szarańczyn strąkowy, karob, jestuprawiany dla owoców – dwudziestocentymetrowych

Ornat Jana Pawła II w kościele na Górze Błogosławieństw

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 15

Page 16: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

strąków z wieloma brązowymi nasionami. Kiedyś, poza mio-dem (dla bogatych), było źródłem cukru dla biedniejszych;z owoców wyciskano sok (kaftan), uzyskiwano syrop, napój,mąkę do ciast, z nasion – zagęszczacz (do jogurtów, lodów,dżemów jako mączka chleba świętojańskiego albo E 410)i zamiennik kakao. Kiedyś zwierzęta hodowlane (świnie) do-stawały jako karmę takie strąki (o nich marzył syn marno-trawny – Łk 15,16)). Od nazwy greckiej i stałej wagi nasionpowstał karat, jednostka jubilerska (0,2 g).]

Zbudować muzeum dla łodzi? A czemu nie? Co najmniej 2 miliardy ludzi znają ewangeliczne obrazy z Jezusemśpiącym w łodzi rybackiej, idącym po wodzie, Jezusem wy-syłającym rybaka Szymona jeszcze raz na połów, tym razem

16 KALASANCJUSZ RZESZOWSKI

Kościół Prymatu św. Piotra w Tabgha

udany, obraz Szymona z Kafarnaum, któremu złowiona nawędkę ryba w pyszczku przyniosła statera (cztery drachmy)na podatek świątynny za Szymona i Jezusa (każdy Żyd płaciłraz w roku didrachmę na świątynię). A ośmiometrowa łódźrybacka odnaleziona w mule, pochodziła ponad wszelkąwątpliwość z czasów Jezusa, gdy na jeziorze funkcjonowałprzemysł rybacki z 230 łodziami – wg J. Flawiusza.

Usypaną groblą dochodzimy do statku wycieczkowegoobsługiwanego przez kolejnych znajomków pana Przemka.Czekamy na drugą grupę, znaną z Kany, by „wypłynąć nagłębię”. Wypływamy, woda spokojna, choć zdarzają się nie-spodziewane gwałtowne burze. Widać Rogi Hittinu, gdzieSaladyn 4 lipca 1187 r. pokonał krzyżowców idących na od-siecz oblężonemu zamkowi w Tyberiadzie, osobiście zabiłReginalda, pana Zajordanii, który odmówił przejścia na ma-hometanizm i kazał okrutnie zamordować wszystkich wzię-tych do niewoli templariuszy. Uczymy się żydowskichtańców, marynarz pokazuje łowienie ryb „na podrywkę”, ro-bimy zdjęcia – relaks nad Jeziorem Jezusa. Ze statku je-dziemy „na rybę św. Piotra” (tilapię z hodowli, nie z Jeziora)– pyszna nawet bez statera w pyszczku, zwłaszcza gdy panPrzemek częstuje winem. W ubikacji akcent polski – sanita-riaty z KOŁA, ale obsługa delikatnie zachęca nas do odejścia– nasz czas w gospodzie jest limitowany – 60 minut na grupę.Autokar zawozi nas do niedalekiego Kościoła Prymatu św. Piotra, obudowującego Mensa Christi – kamień, na któ-rym Jezus przygotował posiłek dla apostołów. Kościół zbu-dowano już w IV w., od IX w. przybyło 12 bazaltowychgłazów w kształcie serca – „tronów apostołów”, a obecnykościół, też z bazaltu, zbudowali franciszkanie w 1933 r. posiedmiuset latach nieistnienia budowli. Ozdobą są drzwiprof. Czesława Dźwigaja ufundowane przez kard. Dziwiszaw 2006 r. dla upamiętnienia pielgrzymki Jana Pawła II.

[Właśnie tutaj, wg św. Jana, po trzecim objawieniu się zmart-wychwstałego Jezusa apostołom, po przygotowanym przezJezusa śniadaniu i cudownym nałowieniu wielu ryb, Jezustrzy razy pyta: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie wię-cej aniżeli ci?, a Szymon trzy razy odpowiada: Tak, Panie, Tywiesz, że Cię kocham. W greckim zapisie wygląda to trochęinaczej, Jezus pyta Szymona, czy kocha go agape (czystą, bez-interesowną, nadprzyrodzoną miłością, kiedy za kochanąosobę można oddać życie), a Szymon odpowiada, że kochaJezusa filein (zmysłową, ludzką miłością, jak wspaniałegoczłowieka, bo niedawno za Jezusa nie zaryzykował własnegożycia). Za trzecim razem Jezus pyta Szymona używając filein,

Mensa Christi w kościele Prymatu św. Piotra w Tabgha Pozostałości domu św. Piotra w Kafarnaum

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 16

Page 17: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

KALASANCJUSZ RZESZOWSKI 17

a Szymon odpowiada: tak, filein. Jezus szanuje szczerośćSzymona-Piotra, który jeszcze nie potrafi zdobyć się na wię-cej – to wyjaśnienie zawdzięczam ks. M. Rosikowi.]

Brodzenie po wodzie 210 m poniżej poziomu morza w upalny dzień listopadowy trzeba kończyć, bo czeka MiastoJezusa, czyli Kafarnaum, często wymieniane w Ewangeliach(słowa setnika powtarzamy w każdej mszy, stąd pochodziłMateusz ewangelista, w domu Szymona i Andrzeja częstoprzebywał Jezus, który uzdrowił paralityka, teściową św.Piotra, wskrzesił córkę Jaira czy opętanego. Idziemy doDomu Piotra Apostoła, bardzo szybko przebudowanego naDomus Ecclesia (dom modlitw). Widziała go Egeria – „W Ka-farnaum dom Księcia Apostołów stał się kościołem. Zacho-wały się jednak ściany domu”, zachowały się graffiti w czterech ówczesnych językach, z późniejszego ośmio-

kątnego kościoła zachowały się mozaikowe posadzki i wize-runek pawia.

[W szabat wszedł Jezus do Kafarnaum – Był właśnie w sy-nagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zacząłon wołać: „Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przy-szedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży”. Lecz Jezusrozkazał mu surowo: „Milcz i wyjdź z niego!”. Wtedy duchnieczysty zaczął go targać i z głośnym krzykiem wyszedł zniego. A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał:„Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nie-czystym rozkazuje i są Mu posłuszne”. I wnet rozeszła sięwieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilej-skiej. Zaraz po wyjściu z synagogi przyszedł z Jakubemi Janem do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szy-mona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej. Onpodszedł do niej i podniósł ją ująwszy za rękę, gorączka jąopuściła. A ona im usługiwała (Mk 1, 23-31). Mimo wieluznaków Kafarnaum nie nawróciło się, więc zasłużyło sobiena gorzki wyrzut Jezusa – Bo gdyby w Sodomie działy sięcuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzi-siejszego. Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej bę-dzie w dzień sądu niż tobie (Mt 11, 22-24).]

W 1990 r. wybudowano dzisiejszy kościół, a mury DomusEcclesia można podziwiać przez szyby. Dzięki franciszkań-skim wykopaliskom odsłonięto część czarnego, bazaltowegomiasta (w czasach Jezusa mieszkało tam 1500 osób) i póź-niejszą synagogę „białą”, zbudowaną na miejscu starej, w której nauczał Jezus. Franciszkański archeolog, zmarły w 1991 r. Virgilio Corbo, pochowany jest na terenie ruinmiasta. Stało się tak zgodnie z jego życzeniem, był bowiemprzekonany, że to ziemia, po której Jezus wielokrotnie prze-chodził. Oglądamy wydobyte fragmenty rzeźbionych kapi-teli, w domach rzemieślników kamienie żarnowe, ale czaskończyć wędrówkę po odkopanym miasteczku z bazaltu –dziś mamy wejść na Górę Wniebowstąpienia.

Ruiny Kafarnaum

Bazylika Przemienienia Pańskiego na Górze Tabor

Bazylika Przemienienia Pańskiego

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 17

Page 18: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

18 KALASANCJUSZ RZESZOWSKI

Góra Tabor nie jest łatwa do zdobycia, dominuje nad rów-niną – nowa droga wije się serpentynami, ma 5 km długościi jest zbyt wąska dla autobusów – czekamy na busy. Tużprzed zmierzchem jesteśmy na tarasie z widokiem na Naza-ret i dolinę Jezreel, urodzajną połać Palestyny, z licznymi sta-wami hodowlanymi. Kiedyś tamtędy szły wrogie armie naPalestynę i Syrię. Robimy zdjęcia ścigając się ze zmrokiem i innymi grupami, które też tutaj weszły. Wchodzimy do Ba-zyliki Przeistoczenia Pańskiego – projekt (oczywiście) A. Bar-luzziego, prosty i czytelny, romańsko-syryjski. Zbudowanyprzez franciszkanów po Wielkiej Wojnie, upamiętnia JezusaPrzemienionego z obu patriarchami – widocznego na mo-zaice ołtarzowej już od drzwi, z kaplicami Mojżesza i Eliaszana dole wież – jakby trzy namioty Szymona. I napis: Domine,bonum est nos hic esse (Panie,dobrze jest nam tu być). W kryp-cie (gdzie resztki murów wcześ-niejszych budowli) – właśnietrwa msza – ale są widocznemozaiki czterech innych Prze-mienień Jezusa: wcielenie w na-rodzone Dzieciątko, wcieleniew chleb i wino – Eucharystia z Wieczernika, męka i śmierćBoga-Człowieka, który uniżyłsię na krzyżu i czwarte – zmart-wychwstanie Chrystusa. Towskazanie dla nas – przezposłuszeństwo Bogu, cierpie-nie, śmierć – do zmartwych-wstania. Wychodzimy – jestciemno, wolno idziemy w tłokuna parking, gdzie długo cze-kamy na busy – jak się potemokazuje, prędzej zeszlibyśmyna dół, choć brak latarek i gór-skich butów. Więc śpiewamy,

najpierw pieśni z Przewodnika, potem piosenki oazowe,potem piosenki z tańcami (o. Paweł śpiewa z nami, że hej!),a pozostali pielgrzymi trochę nam zazdroszczą humoru i roz-grzania. Czas szybciej leci, a na prawie 600 metrach n.p.m.jest po prostu mało ciepła! Kiedy wreszcie wskakujemy doautokaru, to czujemy się jak Żydzi w Ziemi Obiecanej. Jedziemy długo przez Autonomię Palestyńską do naszegoBetlejem.

[Szczyt Tabor to płaskowyż, jest długi na 1200 m i szerokina 400 m. Stara droga dla pielgrzymów miała 4343 stopniewykute w skale. Obecnie szczyt Taboru podzielony jest mię-dzy franciszkanów (część południowa) i Greków pra-wosławnych (część północna), którzy postawili monastyr św.Eliasza. Ludzie od dawna tam się osiedlali, a chrześcijaniew IV w. postawili trzy kościoły, chyba również klasztory, znisz-czone przez Arabów – w czasach krzyżowców benedyktyniodbudowali sanktuarium. Zburzyli je żołnierze sułtana Baj-barsa, starannie zasypali gruzem – i pozostawili grzbiet góryna czterysta lat bez chrześcijańskich budowli. Pozostała po arabskich fortyfikacjach Wieża Wiatrów – brama z XIII w.Nie wchodzimy do muzeum ze znaleziskami archeologicz-nymi przejeżdżamy obok budynku oratorium Descendenti-bus (Gdy schodzili), upamiętniające słowa: A gdy schodzili z gó-ry, Jezus przykazał im mówiąc: – Nie opowiadajcie ni-komu o tym widzeniu, aż Syn Człowieczy zmartwychwsta-nie (Mt 17, 9). Dolina Jezreel była miejscem dużych osiedleńŻydów, bo w latach 1912–1925 libańska rodzina Sursuk od-sprzedała 60 000 akrów ziemi w dolinie amerykańskim organizacjom syjonistycznym, dzięki którym rozpoczęło sięosadnictwo żydowskie – do dziś istnieją założone wówczaswioski, kibuce, osiedla.]

W hotelu późna kolacja i można szybko zasnąć, ale jak za-snąć bez podzielenia się wrażeniami?

Stanisław Alot

PS. Zachęcam do odszukania w Nowym Testamencie odpowied-niego fragmentu o wydarzeniu lub miejscu opisanym, bo w Kala-sancjuszu nie możemy zamieścić pełnych cytatów z ewangelistów.Cytaty mogą się różnić (niestety), bo podlegały uproszczeniu (jakkiedyś Wulgata) i dostosowaniu do języka epoki (również XXI w.)– według różnych przekonań tłumaczy.

Bazylika Przemienienia Pańskiego o zmierzchu

Mozaika w Bazylice Przemienienia Pańskiego

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 18

Page 19: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

To już trzecia książka napisana przez kardynała Roberta Sa-raha, prefekta watykańskiej Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, oraz pisarza Nicolasa Diata, wy-dana w wersji polskiej w Wydawnictwie Sióstr Loretanek. W 2016 r. ukazała się książka „Bóg albo nic. Rozmowa o wie-rze”, a w 2017 r. „Moc milczenia. Przeciw dyktaturze hałasu”. Kard. R. Sarah jest zapewne bardziej znany z jego najnowszejksiążki napisanej wspólnie z papieżem-emerytem Benedyk-tem XVI „Z głębi naszych serc” – o znaczeniu celibatu dlażycia kapłańskiego. W chwili, kiedy piszę ten tekst, nie majeszcze polskiego tłumaczenia tej książki. Ale wróćmy doksiążki „Wieczór się zbliża”, wydanej w oryginale w j. fran-cuskim w 2019 r., bardzo szybko przetłumaczonej na j. pol-ski jesienią ubiegłego roku.

W obszernym wstępie zatytułowanym „Niestety, Judasz Is-kariota”, kard. R. Sarah mówi nam wprost o kryzysie Koś-cioła, o naszych zdradach: „Imię Judasz na całą wiecznośćjest imieniem zdrajcy, a jego cień unosi się dziś nad nami.Tak, zdradziliśmy jak on! Zaniedbaliśmy modlitwę. […] Za-pominamy, że tylko modlitwa jest krwią, która może poićserce Kościoła. […] Ten, kto przestał się modlić, już zdra-dził. […] Diabeł miłuje sprawić, byśmy zwątpili w Kościół.Chce, byśmy na niego patrzyli jako na ludzką organizacjępogrążoną w kryzysie. A przecież Kościół jest czymś znacz-nie więcej – jest przedłużeniem Chrystusa. […] Kościół zre-formujemy, zaczynając od przemiany samych siebie! Niechkażdy z nas tam, gdzie jest, bez wahania piętnuje grzech,poczynając od własnego”.

O kryzysie wiary

W pierwszym rozdziale zatytułowanym „Duchowa i religijnazapaść” kard. R. Sarah zwraca uwagę na wielką rolę świętychw życiu Kościoła i ubolewa nad tym, że „…tak wielu bisku-pów i księży zaniedbuje swoją zasadniczą misję, jaką jest ichwłasne uświęcenie i głoszenie Ewangelii Jezusowej. […] Abyznaleźć w Jezusie Chrystusie życie Boga, które jest namdane, nie ma innej drogi niż Krzyż, nazwany przez Kościółspes unica, <jedyną nadzieją>”. Kard. Sarah mówi wieleo potrzebie adoracji Boga: „Brak nam jednak ludzi, którzyadorują. Aby lud Boży adorował, trzeba, by pierwszymi ado-rującymi byli księża i biskupi. Są oni powołani do tego, byustawicznie trwać przed Bogiem. […] Jeśli człowiek zapo-mina o Bogu, to w końcu zaczyna celebrować samego siebie.Staje się wówczas swoim własnym bogiem i stawia się w otwartej opozycji przeciwko Bogu. […] Chrześcijaństwoopiera się na miłości Boga, który nie opuszcza swoich dzieci.Nie chodzi o to, by prosić, lecz aby mieć nadzieję i zaufaćBogu, którego miłość jest niewyczerpana i który okazujenam swoje miłosierdzie, odpuszcza grzechy, które niepokojąnasze sumienia, i udziela nam również tego, o co nie oś-mielamy się prosić (kolekta z 27. niedzieli zwykłej). […]Wielu duchownych w Kościele już nie odważa się nauczać o rzeczywistości zbawienia i życia wiecznego. W homiliachpanuje dziwne milczenie na temat celów ostatecznych.Unika się mówienia o grzechu pierworodnym. Wydaje się toprzestarzałe. Istnieje wrażenie, że zanikło poczucie grzechu.Dobro i zło już nie istnieją. […] Zło jest dobrem, dobro jestzłem. Człowiek już nie doznaje potrzeby zbawienia. […] Kry-zys wiary niewątpliwie wpisuje się w zsekularyzowane

KALASANCJUSZ RZESZOWSKI 19

społeczeństwo, odcięte od Boga i od rzeczywistości nad-przyrodzonych. Jan Paweł II wielokrotnie przestrzegał przedapostazją świata zachodniego i ogromnym ryzykiem, żeswoją medialną potęgą i ekonomiczną korupcją zarazi onpogaństwem wszystkie inne narody i kultury świata”.

O kryzysie kapłaństwa

„Biskup powinien być wzorem kapłaństwa w swojej diecezji.Powinien być wzorem życia modlitwą. A tymczasem dalekonam do bycia pierwszymi w milczącej modlitwie i w oficjumśpiewanym w naszych katedrach. Obawiam się, ze pogubi-liśmy się w świeckich i drugorzędnych funkcjach. […] Ważnejest, by każdy ksiądz miał pełną świadomość, że jest przedewszystkim człowiekiem Boga i człowiekiem modlitwy. […]Nie może dać się usidlić światu, jak gdyby czas poświęconyChrystusowi na osobistej i milczącej modlitwie był czasemstraconym. […] Bez modlitwy ksiądz słabnie, staje się pustyi szybko zamienia się w maszynę, która niepotrzebnie robiwiele hałasu. […] Jesteśmy posłani nie po to, by mówić o swoich osobistych poglądach, lecz by głosić tajemnicęChrystusa. […] „Czego lud Boży domaga się od księży? Chcetylko jednego: Chcemy ujrzeć Jezusa (J 12,21). […] Wszyst-kim księżom, którzy świadomie lub nieświadomie zbaczająku aktywizmowi, radzę nie zapominać o Matce Teresie z Kal-kuty. Pierwsze miejsce w rozkładzie jej dnia zawsze miałJezus. Zanim spotykała się z ubogimi, spotykała się z Bo-giem. […] Iść za Chrystusem, to wyrzec się świata, jego kry-teriów i aprobaty. W oczach świata ksiądz zawsze będzieznakiem sprzeciwu. Jezus został odrzucony i ukrzyżowany, a księża mieliby rościć sobie prawo do popularności? Prze-ciwnie, chciałbym im powiedzieć: bracia, jeśli napotykamysame sukcesy, aprobatę i oklaski, to niech nas to niepokoi!

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 19

Page 20: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

20 KALASANCJUSZ RZESZOWSKI

Kard. Robert Sarah podczas prezentacji książki w SekretariacieKonferencji Episkopatu Polski 14 listopada 2019 r.

Być może jest to znak, że przestaliśmy iść śladami Jezusa,które mogą prowadzić tylko na Krzyż. […] Ksiądz jestdobrym pasterzem. Nie jest ustanowiony po to, by an-gażować się przede wszystkim na rzecz sprawiedliwościspołecznej, demokracji, ekologii czy praw człowieka”.

O celibacie

„Celibat odsłania samą istotę chrześcijańskiego kapłaństwa.Mówienie o nim jako rzeczywistości drugorzędnej jest ra-niące dla wszystkich księży na świecie. Mam głębokie prze-konanie, że relatywizacja prawa o celibacie kapłańskimsprowadza się do zredukowania kapłaństwa do zwykłej funk-cji. Tymczasem kapłaństwo nie jest funkcją, lecz stanem. […]Wyświęcony szafarz sakramentalnie przedstawia Chrystusa-kapłana. Znamię sakramentalne upodabnia go do Chrystusa-Oblubieńca. Celibat ukazuje ten oblubieńczy dar, jest jegokonkretnym i żywotnym znakiem. Celibat jest pieczęciąKrzyża na naszym życiu kapłańskim. Jest wołaniem kapłań-skiej duszy, która głosi miłość do Ojca i dar złożony z siebie Kościołowi. […] Benedykt XVI mówił: Celibat jest[…] zgodą na to, aby Bóg wziął nas w swoje ręce, oddaniemsię w ręce Pana”. […] Kard. Sarah pisze: „Chcę zwrócić się z apelem do moich braci biskupów: czy wierzymy we wszech-moc Bożej łaski? Czy wierzymy w to, że Bóg powołuje ro-botników do swojej winnicy, czy też chcemy Go zastąpić,ponieważ jesteśmy przekonani, że nas opuścił? Gorzej, czyjesteśmy gotowi porzucić skarb celibatu kapłańskiego podpretekstem, że już nie wierzymy, iż Bóg nam pozwala żyć nimdzisiaj w całej pełni? […] Celibat jest drogocennym skarbem,wspaniałym klejnotem, który Kościół przechowuje od wie-ków. […] Rezygnacja z celibatu byłaby klęską całej ludzkości.”

O kryzysie Kościoła

„Nie da się zaprzeczyć, że po Soborze Watykańskim II na-stąpił głęboki i powszechny kryzys Kościoła. […] Uważam, że

rzeczą istotną i pilną jest rozeznać prawdziwą naturę kryzysui uświadomić sobie, że zło tkwi nie tylko w instytucjach koś-cielnych Pomniejsze zmiany wprowadzone w organizacjiKurii nie zdołają uzdrowić sposobów myślenia, uczuć i oby-czajów. Czym jest <reforma> w głębokim tego słowa zna-czeniu? Chodzi o uformowanie na nowo. Powrót do czystejformy, tej, która wychodzi z rąk Boga. Prawdziwa reformaKościoła polega na tym, by pozwolić Bogu, żeby na nowonas ukształtował: Zatem prawdziwa reforma polegałaby nauczynieniu wszystkiego, co doprowadzi do zniknięcia z Kościoła tego, co jest nasze, aby lepiej stało się widoczneto, co jest Jego, Chrystusa – stwierdził kard. Ratzinger”. […]Kard. Sarah pisze, że „Trzeba znaleźć konkretne sposoby,żeby przestać stawiać przeszkody Bożemu działaniu. Dopókijednak nasze dusze będą letnie, wszystkie sposoby pozo-staną daremne. Strasznym zagrożeniem jest rutyna. Znie-czula. Oślepia. Czyni głuchym na wszelkie zapytanie.Zamyka drzwi i okiennice na Boże światło. Nie pozwala zro-zumieć błędów, jakie popełniamy. Nie pozwala zareagować,poprawić się, nawrócić i iść dalej do przodu. Sprzyja nie-dbalstwu, upodleniu, zgniliźnie. A przede wszystkim nie po-zwala iść pod prąd. Nie można zdziałać nic wielkiego z ludźmi rutyny, którzy raz na zawsze zgodzili się na prze-ciętność. Nie można zdziałać nic trwałego z ludźmi letnimii bez kręgosłupa. Letniość prowadzi do tchórzostwa i dozdrady. Pan jest niemiłosierny względem letnich: Znamtwoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś byłzimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący,ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust (Ap 3,15-16)”. […]„Nie zareagujemy, dopóki nie nabierzemy świadomości na-szego upadku. Czy obudzi nas niedawne wyciągnięcie naświatło dzienne przykładów haniebnych podłości niektórychduchownych? Być może potrzebne było to upokorzenie, tenpoliczek, byśmy sobie uświadomili, że potrzebujemy dogłęb-nej reformy, czyli nawrócenia”.

„Istnieje miejsce, w którym możemy doświadczyć Boga i Kościoła – jest to liturgia. […] Benedykt XVI napisał, żeprawdziwa odnowa liturgii jest podstawowym warunkiemodnowy Kościoła. […] Kard. Sarah pisze: „Przemieniliśmynasze celebracje eucharystyczne w folklorystyczne widowi-sko, w wydarzenie społeczne, w rozrywkę, w beztreściowydialog między księdzem i zgromadzeniem chrześcijańskim.[…] Istnieje inne miejsce, gdzie możemy do-świadczyć Boga,który daje siebie w Kościele. Są to klasztory. Znajdujemy tamkonkretną realizację tego, czym powinien być cały Kościół.Mówiłem to często i powtarzam bez obaw. Odnowa przyj-dzie z klasztorów. […] Osobiście wierzę, że to święci zmie-niają wszystko i nadają bieg historii. Struktury następująpotem i jedynie utrwalają działanie świętych”.

Acedia, czyli depresja, rozprzężenie, duchowe otępienie

„Acedia jest ogólnym zniechęceniem do wszystkiego, co sta-nowi życie duchowe. […] Wobec upajającej wielkościBożego wezwania do świętości człowiek Zachodu zamykasię w sobie. Dąsa się. Opiera się, by nie dać się pociągnąć.Wybiera trwanie w smutku i odrzuca radość, jaką ofiarujemu Bóg. […] Sercem człowieka Zachodu zawładnęła de-presja. […] Acedia pociąga za sobą trzy skutki, które cechująwspółczesne społeczeństwo zachodnie: zniechęcenie, roz-goryczenie i ucieczkę w nadaktywność. […] Św. Tomasz z Akwinu mówi, że najlepsze lekarstwo na acedię znajdujesię nie w nas, lecz w Bogu. Jest to wcielenie, przyjście Bogaw ludzkim ciele. Skoro niebo wydaje się tak odległe, a mymożemy się znużyć poszukiwaniem Boga, On sam wyszedłnam na spotkanie, żeby ułatwić nasze pragnienie miłowaniaGo, żeby dobro, które nam ofiaruje, uczynić namacalnym.

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 20

Page 21: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

KALASANCJUSZ RZESZOWSKI 21

[…] Uważam, że dla Zachodu sprawą podstawową jest od-nalezienie znaczenia dziękczynienia! […] Uważam, że ludziepotrzebują zadziwienia, żeby adorować, wielbić, dziękowaćtak dobremu i tak wielkiemu Bogu. Mądrość zaczyna się odzadziwienia, mawiał Sokrates. Niezdolność do zachwytu jestprzejawem cywilizacji, która obumiera”.

Upadek sacrum?

„W kościołach na Wschodzie z domu Bożego wychodzi siętylko tyłem! I przeciwnie, ileż kościołów zachodnich służyza sale koncertowe? Rozmawia się w nich jak w zwykłymmiejscu, w pospolitej sali zebrań. […] Odrzucając obecnośćsacrum w naszym życiu, stwarzamy świat jednolity i pozba-wiony głębi, świat spłaszczony. Staje się nam obojętne, gdziesprawowana jest Msza Święta, w kościele czy w jakiejś saliwidowiskowej. Czy odprawiamy na poświęconym ołtarzuczy na zwykłym stole. […] Świat sprofanowany jest światempozbawionym radości. W gruncie rzeczy przyczyną smutkujest utrata poczucia sacrum”.

Powrót do politeizmu

„Żyjemy w systemie pogańskim, w którym bogowie rodząsię i umierają zależnie od tego, co przynosi nam korzyść. Niechcemy prawdziwego, jedynego Boga. Wytwarzamy więcsobie własne bóstwa. […] Kto jest ważny w moim życiu? Cojest dla mnie na pierwszym miejscu? Słowo <idol> –<bożek> pochodzi z greki i oznacza <obraz>, <postać>,<wizerunek>, lecz również <widmo>, <zjawę>, <czczypozór>. Bożek jest zwodniczy, odwodzi bowiem tego, ktomu służy, od rzeczywistości, by zamknąć go królestwie po-zoru. […] Św. Paweł wyjaśnia, że niezaspokojona żądza jest

bałwochwalstwem i przypomina swojemu uczniowi Tymo-teuszowi, że żądza pieniądza jest źródłem wszelkiego zła.[…] A Benedykt XVI mówił: Czyż pieniądz, żądza posiada-nia, władzy, a nawet wiedzy nie odwiodły człowieka odjego prawdziwego Celu, od jego prawdy? [...] Kard. Sarahprzypomina słowa jednego z ojców Kościoła, Klemensa Ale-ksandryjskiego: „Wszelkie posiadanie czegoś tylko dla siebie,jak gdyby to była nasza własność, bez użyczania jej, by służyłapotrzebującym, jest niesprawiedliwością”.

Znakiem szatana jest podział

„Diabeł lubi dzielić Kościół. Książe ciemności najpierw chceprzeciwstawić nas sobie nawzajem. Zastawia na nas strasznąpułapkę poprzez roztrząsanie każdej wypowiedzi biskupów.Każdy musi zająć stanowisko, wybrać sobie stronnictwo. […]Szatan lubi też siać zamęt. Dominikanin o. Marie-Domoni-que Molinié pisał: Taktyka diabła polega na tym, że propo-nuje nam to, co <rozsądne>. Tak, diabeł jest księciemletniości, królem kompromisu. Jego celem nie jest dopro-wadzić nas do upadku w konkretne błędy, ale sprawić,byśmy tkwili w mglistości. Dlatego, że nie da się rozegraćswojego życia, opierając się na mglistych ideach, a w kon-sekwencji zostać świętym w tych właśnie warunkach. […]Diabeł chce rozszarpać Kościół, najpierw atakując kapłań-stwo. […] Brzydzi się liturgią, sakramentami i sukcesją apos-tolską. […] Księża budzą w nim lęk, gdyż są szafarzamimiłosierdzia. Wie, że miłosierdzie go pokona”.

Kryzys sakramentu i ofiary Eucharystii

„Kościół przechodzi najcięższy w swoich dziejach kryzys sa-kramentu i ofiary Eucharystii. Bezwzględnie trzeba konty-nuować wysiłki na rzecz wyeliminowania wszelkichaspektów folklorystycznych, które przemieniają Eucharystięw widowisko. Przy sprawowaniu Mszy najbardziej niewiary-godne wytwory fantazji rzuciły cień na tajemnicę paschalną.Podczas Mszy rozpowszechniano różne dziwne rodzaje mu-zyki. […] Sobór Watykański II wyraźnie domaga się zacho-wania języka łacińskiego. Czy byliśmy wierni Soborowi?Posłużenie się łaciną w niektórych częściach Mszy możepomóc w odnalezieniu głębokiej istoty liturgii. […] Uważam,że ważne jest to, aby ochronić bogactwo liturgii, przekazanenam przez wielką tradycję Kościoła. Szczególnie ukierunko-wanie ołtarza, wspólne nam i większości Kościołów wschod-nich, zjednoczonych z Rzymem lub od niego odłączonych.[…] Trzeba wiedzieć, na Kogo chcemy patrzeć i do Kogochcemy iść. Czy do Pana w chwale, który przychodzi zeWschodu? Benedykt XVI mówi nam: Kiedy spojrzenie naBoga nie jest decydujące, to wszystko inne traci swoje ukie-runkowanie”. Dlatego kard. Sarah zachęca do powrotu docelebracji ad orientem (na wschód), czyli tak jak w nadzwy-czajnej formie rytu rzymskiego. Oznacza to, że wierni i kapłan zwróceni są w tym samym kierunku – do Boga. „Na-leży mocno popierać możliwość celebrowania według daw-nego Mszału rzymskiego, jako znaku stałej tożsamościKościoła. […] Z całego serca apeluję o wprowadzenie litur-gicznego pojednania, którego uczy papież Benedykt, w duszpasterskim duchu papieża Franciszka”. […] Nadeszłapora, byśmy oświeceni nauczaniem motu proprio (z włas-nej inicjatywy - IW) Benedykta XVI, pokrzepieni śmiałościąpapieża Franciszka, doprowadzili do końca proces pojedna-nia liturgii z samą sobą. Jakiż to byłby wspaniały znak, gdybyśmy w owym wydaniu zreformowanego Mszału rzym-skiego zamieścili w aneksie modlitwy wypowiadane przedołtarzem z formy nadzwyczajnej, być może w uproszczo-nej i przystosowanej wersji, i modlitwy na ofertorium,

Kard. Sarah w Radiu Warszawa w grudniu 2019 r. Fot. Mariusz Wedziuk

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 21

Page 22: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

22 KALASANCJUSZ RZESZOWSKI

które obejmują jedną jakże piękną epiklezę (modlitwębłagalną – IW), która uzupełnia kanon rzymski. Wreszciebyłoby wyraźnie widać, że obie formy liturgiczne wzajem-nie się objaśniają, w ciągłości i bez przeciwstawienia. […]Ważne jest, aby lepiej zrozumieć świętą ofiarę Mszy, czyliofiarę Krzyża, jedyną ofiarę Nowego Prawa, sakramental-nie uobecnioną na naszych ołtarzach. Nie jest to ucztaagape, na której Komunia byłaby obowiązkowa i ko-nieczna, lecz nade wszystko ofiara Chrystusa”.

Nienawiść do człowieka

„Jestem przekonany, że cywilizacja zachodnia przechodziśmiertelny kryzys. Doszła do granic autodestrukcyjnej nie-nawiści. Tak jak w epoce upadku Cesarstwa Rzymskiego,gdy wszystko zmierza ku zniszczeniu, elity troszczą się tylkoo powiększanie luksusu swojego życia codziennego, a na-rody są znieczulane coraz bardziej prostackimi rozrywkami.Dzisiaj jeszcze Kościół strzeże tego, co w człowieku naj-bardziej stanowi o człowieczeństwie. Jest opiekunem cy-wilizacji. […] Patrząc jeszcze głębiej, Kościół czyni sięopiekunem natury ludzkiej. Ogromne nieporozumieniepanujące w tej kwestii ze współczesnym światem jest prze-rażające. Kiedy Kościół broni życia dzieci, zwalczając abor-cję, kiedy broni małżeństwa, ukazując głęboką szkodliwośćrozwodu, kiedy chroni więź małżeńską, ostrzegając przed

ślepą uliczką, jaką stanowią związki homose-ksualne, kiedy chce chronić godność umie-rających przed pokusą eutanazji, kiedyostrzega przed zagrożeniami ideologii genderi transhumanizmu, w rzeczywistości czyni sięsługą ludzkości i opiekunem cywilizacji. Starasię chronić małych i słabych przed nieświado-mymi błędami uczniów czarnoksiężników, któ-rzy ze strachu i z nienawiści do swegowłasnego człowieczeństwa mogą doprowadzićwielu mężczyzn i wiele kobiet do samotności,smutku i śmierci. Kościół chce postawić murobronny człowieczeństwa przed neobarba-rzyństwem postludzi. Barbarzyńcy już nie stojąu bram i pod murami miast, ale zajmują sta-nowiska władzy i wpływu. Tworzą prawa i opi-nię, często kierowani prawdziwą pogardą dosłabych i ubogich. Wtedy Kościół powstaje w ich obronie, przekonany o prawdzie słówJezusa: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieścieuczynili (Mt 25,40). Biskupi nie dążą do zapa-nowania nad sumieniami. Poważnie traktująswoją misję defensor civitatis, obrońcówmiast i cywilizacji! Proszę mi uwierzyć, wiem z doświadczenia, ze biskup bywa ostatniąucieczką przed uciskiem. Jesteśmy wolni właś-nie dlatego, że nie mamy żadnego interesupolitycznego, że przez swoją konsekrację wy-rzekliśmy się dążenia do władzy świeckiej i dopieniędzy. By osiągnąć prawdziwą wolnośćsłowa i działania, trzeba oddać wszystko, żebynie mieć już nic do stracenia W Gwinei mu-siałem stanąć w obronie mojego ludu przeddyktaturą Sékou Touré. Zaprotestowałemprzeciwko gwałtownym represjom ze stronynieprzyjaciół wolności. Dzisiaj nie robię nic in-nego, walcząc z nieprzyjaciółmi człowieka.Nikt mnie nie zmusi do milczenia! Jeśli ci

umilkną, kamienie wołać będą (Łk 19,40). Do samegokońca będę bronił prawdziwego znaczenia ludzkiej wol-ności. Nigdy nie zostawię ludzi na pastwę absurdalnych po-mysłów nieprzyjaciół natury ludzkiej. Oni nam grożą,mówią nam: Zamilczcie, tracicie na popularności, jesteścieźle widziani przez świat mediów, możecie stracić wiernych!Nie jestem tutaj po to, żeby być popularnym ani żeby przy-ciągać tłumy do kościołów czy do mediów społecznościo-wych. Głęboka miłość do wszystkich moich braci w czło-wieczeństwie, która ożywia moją duszę, zabrania mi mil-czeć. Kościół zawsze powstawał przeciwko ideologiom. Biskupi płacili cenę krwi za przeciwstawianie się naziz-mowi, komunizmowi i wszelkiemu rasizmowi. Swoim mil-czeniem nigdy nie będę wspólnikiem tej nowej ideologiinienawiści do człowieka i do natury ludzkiej. Tutaj chodzio prawdę naszej miłości do Boga i do naszych braci!”.

Na tym fragmencie zakończę krótkie przedstawienie pierw-szej części tej niezwykle ważnej lektury. W następnym numerze Kalasancjusza Rzeszowskiego chciałbym przed-stawić najciekawsze fragmenty drugiej części książki kar-dynała Saraha, ale tak naprawdę, to te opublikowanefragmenty niech będą tylko zachętą do lektury całej książkii refleksji nad kondycją naszej wiary i naszego człowie-czeństwa.

Wybrał i opracował: Igor Witowicz

Celebracja ad orientem to celebracja ku Panu

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 22

Page 23: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

KALASANCJUSZ RZESZOWSKI 23

Kościół daje nam jednak także szczególne momenty, w których to wezwanie do nawrócenia rozbrzmiewagłośniej i jest bardziej bezpośrednie. W Wielkim PościeKościół daje nam trzy rady: powinniśmy modlić sięjeszcze intensywniej, pościć – a więc rezygnować zewszystkiego, co nas ogranicza w nawiązywaniu rela-cji z Bogiem, a także dawać jałmużnę, a więc pamię-tać o drugim człowieku, który potrzebuje naszejpomocy – ks. bp Artur Grzegorz Miziński, sekretarz gene-ralny Konferencji Episkopatu Polski od 2014 r.

Post to bardzo stary pomysł

W poście nie chodzi o chudnięcie, lecz oczyszczenie ciała, a poprzez nie – wzmocnienie ducha. A człowiek silnegoducha, staje się także silnym człowiekiem. Zdolnym stawićczoła złu, które wcale słabe nie jest i nie przestaje odciągaćgo od dobra. I w tym wszystkie religie świata są zgodne – bopost praktykują wszyscy – muzułmanie, żydzi, chrześcijanie,hindusi, buddyści i taoiści – żeby wymienić tylko największei najstarsze religie świata, a to znaczy, że człowiek podejmujepost od prawie 20 tys. lat! Tak było z wyrocznią delficką –gdy ktoś do niej przychodził, też musiał poczekać, aż Pytiasię oczyściła przez post, wzięła rytualną kąpiel i dopiero sia-dała w owych świętych oparach i wygłaszała przepowiednie,zwykle wieloznaczne.

Post zbliża do Boga

W pierwotnym rajskim stanie jedzenie nie było niezbędne,nie było także współżycia seksualnego, nie było potrzeby po-kuty ani postu – one pojawiły się po grzechu pierworodnym.Dziś post to powrót do rajskiego uporządkowania, ładu –

do pierwotnej komunii z Bogiem. Powstrzymanie się od po-karmów mięsnych – to powrót do harmonii, to oczyszcze-nie się z pierwiastków życia, czyli mięsa i krwi. W NowymTestamencie poznajemy przeistoczenie – metanoia – prze-miana, w której ma nam pomagać post. Zwykle przedważnym wydarzeniem poszczono na dowód dojrzałości i przygotowania się na coś nadchodzącego, również oczysz-czano się – kąpielą, postem, okadzaniem się.

Post w Biblii

W Biblii Samuel pości, modląc się w jakiejś intencji, Estera,zanim pójdzie prosić króla Aswerusa o litość dla swojegoludu, mówi do Żydów: Pośćcie za mnie (…), Ja też i dziew-częta moje będziemy pościły (Est 4, 16). Mojżesz przedwstąpieniem na górę Synaj pościł przez czterdzieści dni i nocy po to, aby się spotkać z Jahwe. Żydów obowiązywałjest jeden jedyny dzień nakazanego postu w Dzień Pojedna-nia, Jom Kippur. W chrześcijaństwie post bardzo silnie łączysię z Bogiem. Chrystus po swoim chrzcie w Jordanie pościprzez czterdzieści dni i nocy – i to jest przygotowanie dopodjęcia misji, do swojej Paschy przez pobyt na pustyni, na-znaczony samotnością, modlitwą i walką z szatanem (por.Mt 4, 1–11).

Post nawiązuje do męki Chrystusa

Jesteśmy powołani, by przejść tę samą drogę, którąprzeszedł Jezus – poprzez swoją mękę i śmierć aż dochwały zmartwychwstania. Jezus po to umarł i zmart-wychwstał, aby nam tę drogę otworzyć i nią nas pro-wadzić – ks. bp A. G. Miziński

Najstarszym świętem chrześcijańskim i przez pierwsze trzywieki jedynym świętem była Wielkanoc – Pascha, czyli przej-ście Jezusa Chrystusa przez mękę i śmierć do Zmartwych-wstania, czyli nowego życia w chwale. Najstarszą formąprzygotowania do świętowania Paschy – Wielkanocy – byłpost. Praktykowano go przez dwa dni poprzedzające Wiel-kanoc, to jest w Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Post ten, trwa-jący czterdzieści godzin, nazywano postem paschalnym,ponieważ wiązał się z przeżywaniem Paschy Chrystusa. Nie-którzy nic przez te dwa dni nie jedli, inni tylko suche owoce.Było to i prawdziwe współczucie z cierpiącym Chrystusemoraz smutek i tęsknota za Nim, bo odszedł. Z czasem okresprzygotowań do Paschy wydłużano – okres ten trwał naj-pierw jeden tydzień, bezpośrednio poprzedzający Wielka-noc (tak było w Egipcie w III wieku), a sobór nicejskiw 325 r. wydłużył post do czterdziestu dni na pamiątkępostu Jezusa Chrystusa. Po raz pierwszy wspomina o tym św.Atanazy z Aleksandrii w liście pasterskim z okazji Wielkanocyz 334 r. Według świadectwa pątniczki Egerii (IV wiek) postczterdziestodniowy był powszechnie znany.

Chrześcijanie na Wschodzie rozpoczynali post 8 tygodniprzed świętami Wielkiej Nocy, wykluczając z niego wszystkiesoboty i niedziele. W Kościele Zachodnim trwał on 6 ty-godni, bez niedziel, które stanowiły niezmiennie radosnepamiątki zmartwychwstania Chrystusa (czyli 36 dni). Pod ko-niec VI w. papież św. Grzegorz Wielki ujednolicił w Kościeleokres Wielkiego Postu, ustanawiając dokładnie 40 dni nawielkopostna pokutę. Wprowadził też zwyczaj przygotowy-wania się do tego okresu poprzez Przedpoście, które wpro-wadzać miało stopniowo w atmosferę Wielkiego Postu. Z czasem stało się ono jego cząstką, przedłużając go częstonawet do 70 dni. W 1248 r. papież Innocenty IV zniósł Przed-poście i ograniczył czas pokuty do 40 dni. Wyznaczył takżeŚrodę Popielcową na dzień rozpoczęcia Wielkiego Postu. W Polsce Wielki Post zachowywano wraz z Przedpościem

Post w XXI wieku

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 23

Page 24: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

24 KALASANCJUSZ RZESZOWSKI

(łącznie 70 dni) jeszcze w niektórych stronach w wiekuXVIII, a nawet XIX. W niedzielę post nie obowiązywał.

Posypywanie głów popiołem

Ten zwyczaj ma nam przypominać prawdę o nas sa-mych: że z prochu powstaliśmy i w proch się obrócimy.Ale także, że – jak przypominają nam słowa wypo-wiadane przez kapłana podczas liturgii pogrzebowej– Pan Bóg wskrzesi nas w dniu ostatecznym. Dlategow Środę Popielcową podczas obrzędu posypaniagłowy popiołem usłyszymy również słowa: Nawracajciesię i wierzcie w Ewangelię, które są wezwaniem do tego,by przekraczać swoją ziemską naturę i kierowaćducha ku Bogu – ks. bp A. G. Miziński.

Sam zwyczaj posypywania głów popiołem na znak żałoby i pokuty, celebrowany w Środę Popielcową, znany jest w wielu kulturach i tradycjach, m.in. w starożytnym Egipcie,u Arabów i w Grecji. W liturgii pojawił się on w VIII w. Po-piół, podobnie jak ogień, symbolizuje moc oczyszczającą.Obrzęd posypywania głowy popiołem był na początkuchrześcijaństwa praktyką stosowaną wyłącznie wobec grzesz-ników, którzy przez 40 dni przygotowywali się do sakra-mentu pokuty; uczestniczyli w nim w Wielki Czwartek.Pierwsze świadectwa o święceniu popiołu pochodzą z X w.W 1091 r. papież Urban II wprowadził ten zwyczaj jako obo-wiązujący w całym Kościele. W tym też czasie ustalono, żepopiół do posypywania głów wiernych ma pochodzić z palmpoświęconych w Niedzielę Palmową poprzedniego roku.Wcześniej niekiedy pochodził ze starych cmentarnych krzyży,spalonych w Wielką Sobotę podczas święcenia ognia. Asceci– jak pisze Władysław Kopaliński – dodawali go nieraz do je-dzenia, a biedni – do wypieku chleba, by było go więcej.

Pascha – Wielkanoc – czas nauk i Chrztu świętego

Niegdyś w całym Kościele w Wielkim Poście odbywały sięnauki, które dawał kandydatom do przyjęcia Chrztu świę-tego sam miejscowy biskup. On także przeprowadzał koń-cowy egzamin i uroczyście udzielał tego sakramentu w nocwielkanocną przed świtem pamiątki Zmartwychwstania Pań-skiego wobec całej wspólnoty kościelnej. Do dziś zaleca się,by chrzest osób dorosłych odbywał się właśnie w Wigilię Pas-chalną i był poprzedzony tzw. skrutyniami, odbywającymisię na przestrzeni Wielkiego Postu (scrutare – przenikać,badać; nauki w trzecią, czwartą i piątą niedzielę WielkiegoPostu dla tych, którzy w czasie uroczystości paschalnychmają przyjąć sakrament chrztu).

Pożytek z postu

Niech ten Wielki Post będzie czasem podejmowaniaróżnych form wyrzeczeń, które pomogą nam prze-zwyciężyć nasze słabości i otwierania naszych serc napotrzeby bliźnich – ks. bp A. G. Miziński.

Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybie-rają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą.Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę.Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, abynie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jestw ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie(Mt 6, 16–18). Wincenty Lutosławski, filozof i publicysta w ciągu 16 lat, każdego roku w sumie przez 60 dni po-wstrzymywał się całkowicie od pokarmów. Już po pierwszymdniu odczuwa się niezwykłą lekkość, która z każdym dniemsię wzmaga, a człowiek zyskuje wewnętrzny spokój, staje sięradosny. A co ważne – nie czuje głodu. Jak każda czynność,tak i przechodzenie od okresów jedzenia do poszczeniaszybko przestaje być kłopotliwe w miarę upływu czasu.Oczywiście każdy może praktykować post pod warunkiemdobrego samopoczucia. Jeśli pojawi się uczucie głodu,osłabienie lub ociężałość, należy natychmiast go przerwać.

Zmiany w liturgii

Liturgia tego okresu jest dość wyciszona. Dominującym ko-lorem szat liturgicznych jest fiolet. Z obrzędów Mszy świętejznika uroczysty hymn „Chwała na wysokości Bogu” (śpie-wany jedynie w czasie przypadających w Wielkim Poście uro-czystości, np. św. Józefa – 19 marca, czy Zwiastowania Pań-skiego – 25 marca) oraz radosna aklamacja „Alleluja” (nawetw uroczystości i święta) śpiewana przed odczytaniem frag-mentu Ewangelii (zastępuje ją aklamacja „Chwała Tobie,Królu wieków” albo „Chwała Tobie, Słowo Boże”). Zakazanejest przyozdabianie ołtarza kwiatami, zaś gra na instrumen-tach muzycznych dozwolona jest tylko w celu podtrzymaniaśpiewu. Z rzadka także odzywają się dzwony. Jedynymwyjątkiem od tych ostatnich zastrzeżeń jest IV NiedzielaWielkiego Postu, zwana Niedzielą Laetare (wesel się – odpierwszych słów introitu). W okresie Wielkiego Postu za-broniony jest udział w zabawach. Organizuje się także zwyk-le kilkudniowe rekolekcje, które mają pomóc w dobrymprzeżyciu tego czasu. W wielu kościołach zachował się zwy-czaj ustawiania krzyża, przy którym można klęknąć i ucało-wać rany Chrystusa. Zwykle stoją przy nim świece i kwiaty.

Co było, a nie jest…

W Kodeksie prawa kanonicznego wydanym w 1917 rokupost ilościowy obowiązywał w poniedziałki, wtorki, środy i czwartki Wielkiego Postu, jednakże posiłek główny mógł

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 24

Page 25: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

KALASANCJUSZ RZESZOWSKI 25

być posiłkiem mięsnym. Post jakościowy obowiązywał wewszystkie piątki roku pod warunkiem, że tego dnia nie przy-padało święto nakazane. Zakaz jedzenia mięsa obowiązywałod siódmego roku życia. Ponadto zdecydowanie częściej niżdzisiaj katolicy musieli przestrzegać postu ścisłego, jeśli byliw wieku 21 – 60 lat. Obowiązywał on w Środę Popielcową i Wielki Piątek, ale także w pozostałe piątki Wielkiego Postu,wszystkie soboty tego okresu oraz w tzw. Suche Dni (w Tra-dycji Kościoła były to środa, piątek i sobota przypadające razna kwartał po ważnym święcie) i wigilie: Zesłania DuchaŚwiętego, Bożego Narodzenia, Wniebowzięcia NMP (z cza-sem post przeniesiono na 7 grudnia – wigilię NiepokalanegoPoczęcia NMP) i Wszystkich Świętych (później zniesioną,przez co wygasł obowiązek postu). Przepisy zabraniałyspożywania w czasie postu mięsa i rosołu, natomiast jedze-nie nabiału czy przypraw pochodzenia zwierzęcego byłodozwolone. Bez przeszkód jeść można było też ryby orazzwierzęta wodne, które mają zimną krew, a więc także żyjącew wodzie gady i płazy.

Posty dziś

Post jakościowy – wierni, którzy ukończyli czternasty rokżycia, są zobowiązani do zachowania w ciągu całego życiawstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych we wszystkiepiątki całego roku i w Środę Popielcową. Nakaz ten nie obo-wiązuje, jeżeli zgodnie z przepisami liturgicznymi w piątekprzypada uroczystość.

Post ścisły (jednorazowy posiłek do syta oraz dwaskromne posiłki w ciągu dnia) – wierni między osiem-nastym a rozpoczętym sześćdziesiątym rokiem życia,oprócz wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych są zo-

bowiązani do zachowania postu ścisłego w Środę Popiel-cową i Wielki Piątek.

Post przygotowawczy (post eucharystyczny) – powstrzy-manie się od spożycia pokarmów i picia (z wyjątkiem wodyi lekarstw) na godzinę przed przyjęciem Komunii Świętej.

Zachęcamy też, zgodnie z postanowieniem II Polskiego Sy-nodu Plenarnego, do zachowania wstrzemięźliwości od po-karmów mięsnych w Wigilię Bożego Narodzenia, ze względuna wyjątkowy charakter tego dnia w Polsce – apeluje Kon-ferencja Episkopatu Polski.

Stanisław Alot

Nie każdy głód jest postem, ale tylko taki, który przyj-mujemy z bojaźnią Bożą – nauczał już św. Ambroży w IV wieku po Ch.

Światowy Dzień Chorego Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążenijesteście, a Ja was pokrzepię (Mt 11,28)

Tymi słowami z Ewangelii zostało zatytułowane orędzie pa-pieskie na XXVIII Światowy Dzień Chorego, na dzień litur-gicznego wspomnienia Matki Bożej z Lourdes. Dzień tenzostał ustanowiony w dniu 13 maja 1992 roku przez papieżaJana Pawła II w 75 rocznicę objawień fatimskich i obcho-dzony jest 11 lutego. Celem obchodów jest objęcie modlitwąludzi cierpiących fizycznie i duchowo oraz zwrócenie uwagina ich potrzeby, jak również dostrzeżenie tych, którzy cho-rymi się opiekują zarówno zawodowo, jaki i z potrzeby serca.

W naszej parafii pw. św. Józefa Kalasancjusza w RzeszowieOjciec Proboszcz wraz z Parafialną Caritas zaprosił chorychna Eucharystię na godz. 9.00, którą odprawił w intencji tych,którzy przybyli do kościoła jak i tych, którzy pozostali w do-mach. Po homilii został udzielony Sakrament Chorychwszystkim potrzebującym tego umocnienia, a że chorychbyło wielu, dlatego Ojcu Pawłowi z pomocą pośpieszyli Oj-cowie Józef i Dariusz.

Po Uczcie Eucharystycznej wszyscy zostali zaproszeni doświetlicy parafialnej na poczęstunek, który przygotowałypanie z Caritas. Można było przy kawie i herbacie częstowaćsię domowymi ciastami. Świętowanie umilała nam paniIrena, która prowadziła śpiew i grała na akordeonie. Ci, którzy przyszli do świetlicy, mogli dzielić się swoimi proble-mami jak i radościami, które tak trudno w dzisiejszym świe-cie uzewnętrznić. Może to tylko kropla w morzu potrzeb

tych, którzy cierpią, ale musimy wierzyć, że Chrystus Eucha-rystyczny pozostał z wszystkimi, którzy do Niego przyszli fi-zycznie i duchowo „utrudzeni i obciążeni”, i nadaje senscierpieniu, i siłę do dźwigania krzyża.

Do kolejnego spotkania za rok, a może wcześniej... Weronika Malec

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 25

Page 26: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

26 KALASANCJUSZ RZESZOWSKI

O wierze, niespełnionych oczekiwaniach, kryzysie po-wołań i towarzyszeniu ludziom młodym z o. PiotremReckim SchP, delegatem Ojca Prowincjała ds. Powołańw Polskiej Prowincji Zakonu Pijarów rozmawiają kl. Krzysztof Świderski SchP i kl. Bartosz Cielecki SchP

Kilka tygodni temu ukazały się dane statystyczne do-tyczące powołań w Polsce. Wynika z nich, że w tym rokudo seminariów wstąpiło 498 kandydatów do kapłaństwa.Porównując dane z zeszłego roku widać, że jest to dużyspadek. To o 122 kandydatów mniej niż w roku 2018. Czy możemy już mówić w Polsce o kryzysie powołań?– Czy możemy? Osobiście uważam, że nie możemy i nie po-winniśmy, ale prawdą jest, że już od wielu lat w Polsce o nimmówimy. Trzeba mieć świadomość, że powołanie do kapłań-stwa czy do życia zakonnego to przestrzeń nie tylko działaniamłodego człowieka (jego pragnień, postanowień i decyzji),ale także – i przede wszystkim – przestrzeń działania PanaBoga. A czy Pan Bóg może być w kryzysie?

Jak więc patrzeć na te liczby?– Na pewno w kluczu wielkiej wiary. Przecież nic się PanuBogu z ręki nie wymsknęło. Zamiast mówić o kryzysie po-wołań, warto popatrzeć szerzej. Jeśli już tak bardzo chcemyużywać słowa kryzys, zacznijmy najpierw mówić głośno o kryzysie rodziny, o kryzysie ojcostwa, o kryzysie autory-tetów, o kryzysie moralności. Nie jest przecież żadną ta-jemnicą, że pierwszym seminarium jest dom rodzinny. Jeśliwięc te wspomniane przestrzenie są w kryzysie, jeśli rodzinynie są silne Bogiem, to bez wątpienia będzie to przekładaćsię także na ilość osób zainteresowanych kapłaństwem.

Od jak dawna towarzyszy Ojciec młodym rozeznającymswoje powołanie?– Temat powołania i towarzyszenia zawsze był mi bliski. Możedlatego, że ja sam dość długo rozeznawałem po omacku.

Jako pijarzy mamy odważnie proponować młodym nasz sposób życia

O. Piotr Recki z brodą...

Ten Ojciec wygląda trochę inaczej, ale to również o Piotr...

Choć przez długie lata byłem ministrantem i lektorem, żadenz księży w mojej parafii nigdy nie zapytał mnie o kapłaństwo.Przez wiele lat nikt nie interesował się grupą służących przyołtarzu chłopaków. Przełom nastąpił, kiedy z mojej wioski za-cząłem dojeżdżać do liceum do pobliskiego miasteczka.Często zaglądałem do tamtejszego kościoła, co dość szybkozauważył młody wikary. Najpierw była krótka rozmowa. Pokilku dniach zaproponował mi wyjazd z młodzieżą na Led-nicę, a po kilku tygodniach na pieszą pielgrzymkę na JasnąGórę. Byłem wtedy najszczęśliwszym człowiekiem na świe-cie. Ktoś w końcu mnie zauważył, ktoś się zainteresował, ktośznalazł czas, by porozmawiać. Dla mnie wtedy było to niesa-mowicie ważne. Kiedy więc o. Józef Matras, poprzedni pro-wincjał – zaraz po moich święceniach diakonatu w 2011 roku– zaproponował mi funkcję Prowincjalnego Moderatora Li-turgicznej Służby Ołtarza, bardzo się ucieszyłem. I już wtedypostanowiłem sobie, że nigdy nie zrobię tego błędu, któryprzed laty robili moi duszpasterze, nie interesując się nami.Ja nigdy nie bałem się dotykać tematu kapłaństwa w rozmo-wach z młodymi. Kiedy mogłem, zapraszałem ich na reko-lekcje powołaniowe, prowadziłem dni skupienia, itp. W tymroku nowy o. Prowincjał przyjął moją rezygnację z funkcjimoderatora. Duszpasterzem powołań jestem jednak nadal –już prawie dziewięć lat. I bardzo się z tego cieszę.

Na czym polega praca duszpasterza powołań?– Mam to szczęście, że już czwarty rok łączę zadania dusz-pasterza powołań z funkcją ojca duchownego w naszym Se-minarium. Szczerze mogę powiedzieć, że lubię to, co robięi robię to, co lubię. Mogę nie tylko towarzyszyć chłopakomprzed ich wstąpieniem do pijarów, ale także – jako spowied-nik i ojciec duchowny – mogę być z nimi też w czasie formacji. Nie ma chyba niczego piękniejszego – poza spra-wowaniem sakramentów i głoszeniem Ewangelii – od możli-wości towarzyszenia młodym, którzy rozeznawają swojądrogę. Ja nie robię niczego spektakularnego. Staram się robićrzeczy podstawowe: być blisko w ciągłej dyspozycji, słuchaćtego, co mówią, dzielić się moim doświadczeniem wiary, ko-rygować błędy i drogi na skróty. Ale nade wszystko staramsię za nich modlić.

Jakie propozycje ma Ojciec dla młodych, którzy poszu-kują swojej drogi?– Propozycji dla młodych mamy bardzo wiele. Na przykład cokilka tygodni organizuję i prowadzę w naszym Seminarium

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 26

Page 27: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

KALASANCJUSZ RZESZOWSKI 27

rekolekcje powołaniowe. Przyjeżdżają na nie młodzi z całejPolski. W czasie takich rekolekcji mają okazję nie tylko za-trzymać się w swojej codzienności, pogłębić relację z Jezu-sem czy przyjrzeć się swojej modlitwie, ale także mogą lepiejpoznać naszą Wspólnotę, porozmawiać z klerykami, zoba-czyć zakonne życie od przysłowiowej kuchni. Nawet naj-częstsza i najbardziej zażyła korespondencja nie zastąpinikomu obecności we wspólnocie. Poza rekolekcjami dlagrup mamy także rekolekcje dla osób indywidualnych. Młodychłopak, który rozeznaje swoje powołanie może – po wcześ-niejszym ustaleniu terminu – przyjechać na kilka dni i – takjak kleryk – pomieszkać w naszym Seminarium. Dodam, żepodobne rekolekcje dla dziewcząt organizują także siostrypijarki.

Proszę opowiedzieć o najnowszej inicjatywie Pijar-skiego Duszpasterstwa Powołań, czyli o Telefonie Po-wołaniowym.– Pijarski Telefon Powołaniowy to całodobowa infolinia, naktórą może zadzwonić każdy, kto jest na etapie rozeznawaniaswojego powołania. Życie pokazuje, że bardzo wielu mło-dych ludzi nie ma z kim porozmawiać o swoim powołaniu.Nie pójdzie z myślami o kapłaństwie do kolegów, bo go wy-śmieją. Nie pójdzie do rodziców, bo nie zrozumieją. Nie pój-dzie do proboszcza, bo nie ma odwagi. Właśnie z myślą o tych, którzy nie mają z kim podzielić się tym, co im w duszygra, uruchomiliśmy ten telefon. Można – dzwoniąc na numer512 487 512, podzielić się swoim doświadczeniem PanaBoga, można o coś zapytać, można prosić o modlitwę i błogosławieństwo. Nie jest to typowy telefon zaufania. Mydotykamy w rozmowach tylko kwestii związanych z życio-wym powołaniem.

Co jest najtrudniejsze w pracy duszpasterza powołań?– Dla mnie najtrudniejsza jest bezradność. Często spotykamsię z sytuacjami, kiedy okazuje się, że poza modlitwą, tak na-prawdę niewiele mogę. Na przykład wtedy, kiedy towarzyszącchłopakowi przez jakiś czas wiem, że ma on w sercu prag-nienie bycia kapłanem czy zakonnikiem. Rozmawiamy o tym,przyjeżdża na rekolekcje, zastanawia się nad życiem wewspólnocie. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że ro-dzice mają wobec syna zupełnie inne oczekiwania. Przez latamojej posługi kilkakrotnie spotkałem się z sytuacją, że rodzi-ce postawili synowi ultimatum: albo my, albo zakon. W żad-nej z tych sytuacji nikt z zainteresowanych nie odważył sięprzeciwstawić rodzicom. Towarzyszenie komuś, kto od naj-bliższych sobie osób dostaje takie ultimatum, jest dla mnietrudnym doświadczeniem. Najtrudniejsza jest bezradność,bo po ludzku nic w takich sytuacjach zrobić nie można.

Co radzi Ojciec osobom, które nie są pewne swojegopowołania? Takim, którzy rozeznają i czują, że kapłań-stwo to jest to, ale mają wątpliwości i boją się wybrać.– Cudownie, kiedy ktoś – myśląc o powołaniu – ma wątpli-wości. To znaczy, że traktuje Pana Boga i siebie bardzo serio.To znaczy, że jest świetnym kandydatem do tego, by roz-

począć swoją formację. Zawsze bardzo boję się tych, którzymówią, że są pewni swojego powołania. My nie przyjmujemypewniaków!!! Jeśli ktoś jest pewny na 100%, to gdzie w tej jego relacji do Jezusa jest miejsce na zaufanie, zawie-rzenie Bogu? Przy 100% pewności nie ma już ani miejsca, anipotrzeby zawierzania Bogu czegokolwiek. Jak jestem pewien,to buduję tylko na sobie i na swojej pewności. Zresztą, życiepokazuje, że ci pewniacy są zazwyczaj najmniej konkretni i wielu z nich bardzo szybko rezygnuje z nowicjackiej czy se-minaryjnej formacji. Kiedy więc widzę, że chłopak się waha,ale wiem, że jest blisko Pana Boga, że myśli o kapłaństwie, żekorzysta z sakramentów, że bierze udział w rekolekcjach po-wołaniowych – mówię mu jedno słowo – „Spróbuj”.

I z jaką reakcją się Ojciec spotyka?– Reakcje są różne, bo ludzie są różni. Ja jednak mam od-wagę proponować. Pamiętam pewien list, który do wszyst-kich pijarów na świecie kilka lat temu rozesłał nasz Generało. Pedro Aguado. Napisał w nim słowa, które uczyniłem mot-tem mojej powołaniowej działalności: Jako pijarzy mamyodważnie proponować młodym nasz sposób życia. Dla-czego więc ja, pijar, miałbym tej pięknej, pijarskiej formyżycia młodym nie proponować? Zresztą, podobne słowa wypowiedział niedawno papież Franciszek. W adhortacji pt. Christus vivit, która jest pokłosiem odbywającego się w 2018 r. synodu poświęconego młodzieży i powołaniom,papież napisał: Możemy i musimy odważyć się, by powie-dzieć każdemu młodemu człowiekowi, by zastanowił sięnad możliwością pójścia drogą powołania kapłańskiegolub zakonnego.

Podzielił się z nami Ojciec tym, jak wygląda praca dusz-pasterza powołań. Czy chciałby Ojciec powiedzieć cośjeszcze tym, którzy będą czytali ten wywiad?– Tak, chciałbym wszystkich prosić o modlitwę. Proszę, byś-cie w swojej codziennej modlitwie wołali do Pana o nowe,gorliwe powołania. Także o powołania do pijarów. Módlciesię też, proszę, za naszych nowicjuszy, za kleryków i diako-nów. Módlcie się za cały nasz pijarski Zakon. Niech tej mod-litwy nie brakuje. I jeszcze jedno: myślcie i mówcie o nas,kapłanach, dobrze. Nic tak w oczach młodych nie podkopujeautorytetu księdza i wartości kapłaństwa, jak niesprawied-liwe sądy i niesłuszna krytyka. Złym mówieniem można zra-nić. Złym mówieniem można nawet zabić. Również rodzącesię w sercu młodego człowieka powołanie.

Podajmy jeszcze na koniec terminy najbliższych rekolekcji. Najbliższe rekolekcje dla chłopaków odbywać się będą w na-szym pijarskim Seminarium w Krakowie w terminach: 27–29 marca i 24–26 kwietnia. Dodam jeszcze, że poza re-kolekcjami grupowymi istnieje także możliwość przeżywa-nia w naszym Seminarium rekolekcji indywidualnych.Zainteresowani mogą pisać na mój adres: [email protected]

Bardzo dziękujemy Ojcu za tę rozmowę i życzymywielu łask potrzebnych w codziennej posłudze.– Ja również bardzo dziękuję.

Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi podejmuje budowę SALI SPOTKAŃ I PAMIĘCI O MIESZKAŃCACH SAMBORA RATUJĄCYCH ŻYDÓW.

Sala będzie służyła dzieciom i dorosłym z Sambora oraz Rodakom odwiedzającym Kresy. Będzie w niej prezentowana wystawa o pomocy udzielanej Żydom podczas II wojny światowej.

Darowizny przeznaczone na ten cel można wpłacać na konto: Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, Klub „Samborzan” w Oświęcimiu, ul. Staszica 1/9, 32–600 Oświęcim;

Numer konta: 71 1240 4155 1111 0010 3890 3651 – z dopiskiem: Sala.

Za wszystkie, choćby najmniejsze wpłaty, serdecznie dziękujemy!

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 27

Page 28: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

28 KALASANCJUSZ RZESZOWSKI

Kolejny rok za nami, a sekcja piłki nożnej działająca przy Pa-rafialnym Klubie Sportowym Calasanz rośnie w siłę, grupanajmłodszych zawodników powiększa się, starsi chłopcy z powodzeniem uczestniczą w turniejach. Ale wszystko pokolei.

Był 2016 rok, to wtedy powstał pomysł uruchomieniasekcji piłki nożnej przy PKS Calasanz. Sekcja zaczęła pracęod grupy Żaków – rocznik 2010 r. Pomysł okazał się wielkimsukcesem. Dzieci, które do tej pory były zamknięte w swo-ich domach, zaczęły spotykać się na placu zabaw przy ul. Ma-zowieckiej i wspólnie spędzać czas. Podczas treningówŻaków zwraca się szczególną uwagę na motorykę, koordy-nację ruchową, kreatywność, technikę i współpracę na bo-

1… 2… 3… Calasanz to MY!!!

Wychowanie przez sport

isku. Zajęcia tej grupy odbywają się w poniedziałki, środy i piątki o godz. 18.15 w Zespole Szkół Pijarskich przy ul. Bałtyckiej w Rzeszowie.

W 2018 r. zostaje utworzona kolejna grupa – Skrzatów, sąto dzieci z rocznika 2012, ich trenerem został KrzysztofMicał. Trening sześciolatka jest ukierunkowany na zabawę,radość i przyjemność, każde ćwiczenie musi być ciekawe i prowadzone w taki sposób, aby dzieci nie nudziły się, dla-tego przed trenerami tych grup stawiane są bardzo wysokiewymagania. Na Zachodzie jest to najlepiej opłacana i doce-niana grupa trenerów. Tutaj nie można popadać w rutynę, a trener podczas treningu musi wczuć się w sposób myśle-nia dziecka. Treningi tej grupy odbywają się we wtorki i czwartki o godz. 17.30 również w Zespole Szkół Pijarskichw Rzeszowie.

Trening na nowej hali Zespołu Szkół Pijarskich

Trener Grzegorz Stęchły (w środku) z Żakami i niezawodnymi tatusiami, którzy chętnie pomagają w treningach

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 28

Page 29: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

KALASANCJUSZ RZESZOWSKI 29

W okresie wiosenno-jesiennym zajęcia wszystkich grupodbywają się na boisku przy ul. Mazowieckiej. Jest ono w nienajlepszym stanie, ale Rada Osiedla Wilkowyja stara sięo jego modernizację. W 2019 r. zostało zamontowane oś-wietlenie, a w planach mamy także wymianę nawierzch-ni. Mam nadzieję, że w 2020 r. młodzież z naszego Klubui z naszego osiedla będzie grała na nowym, pięknym i bez-piecznym boisku, które jest normalnością na innych osied-lach naszego miasta.

Nie tylko piłką nożną klub żyje. We wrześniu 2019 r. zos-tała także uruchomiona sekcja piłki siatkowej, której trene-rem jest Bernard Dąbrowski. Obecnie regularnie trenujepiętnaście osób w wieku od 15 do 18 lat. Treningi tej grupyodbywają się także w Zespole Szkół Pijarskich w każdy po-niedziałek od 19.45 do 21.15.

Trener Bernard Dąbrowski z młodymi amatorami siatkówki

PKS Calasanz funkcjonuje już 4 lata, nasi młodzi spor-towcy grają w lokalnych i ogólnopolskich turniejach: Deich-mann, Tymbark (jedna z naszych grup zakwalifikowała siędo finałów miejskich). Zajmują w nich wysokie miejsca, zdo-bywają nagrody indywidualne, a zawodnikami interesują sięSzkoły Mistrzostwa Sportowego z Rzeszowa. Świadczy to otym, że nieważne jest to, gdzie mieszkasz, ważna jest praca,cierpliwość, regularność, zaangażowanie, a sukces przyjdziez biegiem czasu.

Mam nadzieję, że PKS Calasanz może być przykładem dlainnych klubów, bo mimo nie najlepszej infrastruktury starasię zapewnić dzieciom dobrą zabawę i podstawy nauki gryw piłkę nożną. Klub i trenerzy cieszą się nawet z najmniej-szych sukcesów, bo one są zalążkiem wielkich zwycięstw w przyszłości.

Taki jest ten klub: mały, skromny, ale szczęśliwy i praw-dziwy, umożliwiający dzieciom trening i fajną przygodę.

Grzegorz StęchłyTrener Grzegorz Stęchły zagrzewa do walki młodych piłkarzy

Rozgrzewka siatkarzy

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 29

Page 30: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

30 KALASANCJUSZ RZESZOWSKI

Bal Karnawałowy po Pijarsku12 lutego br. w Szkole Podstawowej im. św. Józefa Kalasancjusza w Rzeszowie odbył się Bal Kar-nawałowy po Pijarsku. Uczestnikami zabawy byli przede wszystkim uczniowie klas pierwszych i drugich naszej szkoły, ale nie brakowało także dzieci z naszej parafii. W auli panowała istna rewiamody. Były księżniczki, przeróżne postaci z bajek, żołnierze, rycerze, policjanci (złodzieje równieżsię trafili)… Wszyscy zaczęli bal od modlitwy poprowadzonej przez o. Pawła Nejmana. Następniewraz z włączoną muzyką każdy poruszał swoje ciało do rytmów, które dochodziły do jego uszu. Za-bawa była urozmaicona przez tańce animacyjne, wybór króla i królowej balu, a także konkurencjesportowe, więc każdy uczestnik dostał solidną dawkę ruchu i pozytywnej energii. Dziękujemywszystkim organizatorom za współpracę.

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 30

Page 31: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

Już w te wakacje, w dniach od 20 do 26 lipca 2020 r. odbędzie się kolejne wa-kacyjne międzynarodowe spotkaniemłodzieży pijarskiej z Europy – PiaristYouth Meeting 2020, które w tym rokubędzie miało miejsce w Polsce, a dokład-niej w Rzeszowie i Krakowie. Tegorocz-nym hasłem będą słowa: Ja jestem.

Pierwszy nieoficjalny P Y M odbył się w 2009 r. – nazwany wtedy został Waka-cyjnym Spotkaniem Młodzieży i miałmiejsce w Wadowicach. Kolejne spotka-nia odbywały się w miejscach obecnościpijarów: we Włoszech, w Czechach, naWęgrzech, na Słowacji i w Austrii. Od2010 roku spotkanie zostało oficjalnienazwane Piarist Youth Meeting i co rokuodbywało się w innym mieście Europy.Jest to wakacyjne wydarzenie, które mainspirować młodych do życia pełnegochrześcijańskiej radości i pobudzać dotwórczego działania, odkrywania i reali-zowania powołania. Poniżej przedsta-wiamy symbolikę poszczególnych ele-mentów loga tegorocznego wydarzenia –PYM 2020.

C

Związane jest ze św. Józefem Kalasancju-szem (Calasanz), założycielem pijarów,który jest patronem wszystkich dzieł,które wspierają rozwój dzieci i młodzieży. Jego życie jest in-spiracją dla pijarów i wychowawców, którzy starają się kon-tynuować dzieło, które zapoczątkował.

Linie papilarne

Są symbolem naszej tożsamości także chrześcijańskiej.Wszystko, co czynimy niech będzie przez Chrystusa, z Chrys-tusem i w Chrystusie. Każdy z nas, niezależnie z jakiego krajupochodzi, zakorzeniony jest właśnie w Nim.

I am

Tegoroczne hasło to słowa: “Ja jestem”. Są one dla nas nieu-stannym zapewnieniem, że we wszystkich naszych codzien-nych działaniach obecny jest Jezus. Jezus mówi o sobie:Ja jestem. Niezależnie od tego, co nas spotyka, jakich wybo-rów dokonujemy, On jest obecny w naszym życiu. Te słowasą zarazem naszą deklaracją. Wypowiadając je, przyznajemysię do bycia chrześcijaninem.

KALASANCJUSZ RZESZOWSKI 31

Krzyż pijarski

Wpisany w logo jest nawiązaniem do naszej przynależnoścido rodziny kalasantyńskiej, w jakiej się spotkamy. To dziękiwspólnocie, jaką tworzy Zakon Pijarów, młodzi z różnychstron świata mogą spotkać się, aby zobaczyć i poznać tęwielką wspólnotę.

Tematy spotkania

Podczas wydarzenia będziemy koncentrować się wokół czte-rech tematów: Kim jestem jako ja? Kim jestem w moim naj-bliższym środowisku? Jaka jest moja tożsamość narodowa?Co to znaczy, że jestem katolikiem? Te tematy pozwoląmłodym lepiej poznać miejsce, w jakim się znajdują, do ja-kiego zmierzają oraz z pełną świadomością wypowiedziećsłowa: Ja jestem.

Magdalena Kiwior

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:25 Strona 31

Page 32: V stacja Drogi Krzyżowej w Pasierbcu k. Limanowej – Szymon ...€¦ · wracał z podróży apostolskich św. Paweł, który w Cezarei dwa lata czekał jako więzień na proces

Wydawca: Parafia Rzymskokatolicka pod wezwaniem św. Józefa Kalasancjusza w Rzeszowie, ul. Lwowska 125, 35–301 Rzeszów, tel. 17 853 62 62, e-mail: [email protected] Teksty do redakcji można wysyłać na adres: [email protected], www.rzeszow.pijarzy.pl Skład: Anna Maternia; Druk: EuroPrint Rzeszów, ul. Wspólna 4, tel. 17 860 05 60; Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów.

32 KALASANCJUSZ RZESZOWSKI

PARAFIALNE REKOLEKCJE WIELKOPOSTNEWitaj, Jezu, Synu Maryi!22–25 marca (niedziela – środa)wygłosi o. Damian Sochacki – Karmelita

Niedziela, 22 marca6.30 – Msza św. z nauką dla ogółu wiernych8.00 – Msza św. z nauką dla ogółu wiernych9.30 – Msza św. z nauką dla ogółu wiernych

11.00 – Msza św. z nauką dla dzieci i rodziców12.30 – Msza św. z nauką dla ogółu wiernych15.00 – Msza św. z nauką dla ogółu wiernych17.00 – Gorzkie Żale z kazaniem pasyjnym18.00 – Msza św. z nauką dla ogółu wiernych

Poniedziałek, 23 marca9.00 – Msza św. z nauką dla ogółu wiernych

17.00 – Adoracja Najświętszego Sakramentu18.00 – Msza św. z nauką dla ogółu wiernych

Wtorek, 24 marca9.00 – Msza św. z nauką dla ogółu wiernych

17.00 – Adoracja Najświętszego Sakramentu18.00 – Msza św. z nauką dla ogółu wiernych19.00 – Adoracja i nauka dla kandydatów

do bierzmowania

Środa, 25 marca – Uroczystość ZwiastowaniaPańskiego

9.00 – Msza św. z nauką dla ogółu wiernych17.00 – Adoracja Najświętszego Sakramentu18.00 – Msza św. z nauką dla ogółu wiernych

WIELKI POST 2020 – KALENDARIUM WYDARZEŃ W PARAFII

GORZKIE ŻALE: w niedziele o godz. 17.00DROGA KRZYŻOWA: w piątki o godz. 9.00, 17.00 (dla dzieci i rodzin), 19.30DROGA KRZYŻOWA ULICAMI PARAFII: w piątek, 3 kwietnia o godz. 18.40

IX MĘSKIE REKOLEKCJE WIELKOPOSTNE„MISER-COR-DARE” wygłosi o. AndrzejChorążykiewicz – Kamilianin,od 30 marca do 1 kwietnia (poniedziałek – środa) o godz. 20.00

IX Męska Droga Krzyżowa – w piątek, 3 kwietnia wyruszy o godz. 19.00 do Sanktuarium Matki Boskiej Boreckiej w Borku Starym; na zakończenie Msza św. około północy.

Zapraszamy Państwa do współpracy! Pozyskane środki będą wsparciem

podejmowanych przez naszą parafiędziałań, związanych z duszpasterstwem

dzieci i młodzieży. Dane do wpisu na formularz PIT:

Parafialny Klub Sportowy „Calasanz”, ul. Lwowska 125, 35-301 Rzeszów

Kalasancjusz_1-3_2020_druk:Layout 1 26.02.2020 12:26 Strona 32