ocena iv kongresu ruchów miejskich gorzów 2015
TRANSCRIPT
Wyniki ankiety ewaluacyjnej
Opracowała Ewa Stokłuska
Ogólne informacje o ankiecie
Liczba kompletnych ankiet: 71
O co pytaliśmy w ankiecie:
- „profil” uczestnika
- ocena poszczególnych części programu
- ocena kwestii organizacyjnych
- ogólna ocena udziału w Kongresie
- mocne i słabe strony Kongresu
- stworzenie grup roboczych
Przy ocenie poszczególnych punktów programu brano pod uwagę oceny osób, które wzięły udział w danym wydarzeniu – stąd różne podstawy wyliczeń (liczebność=n) dla poszczególnych pytań.
Profil respondentów
Udział w poprzednich Kongresach:
- 49 debiutantów (69%)
- 8 uczestników I KRM w Poznaniu, 19 uczestników II KM w Łodzi, 9 uczestników
III KRM w Białymstoku
- tylko 1 uczestnik wszystkich poprzednich Kongresów
Uczestnicy zamkniętych obrad: 31 osób (43%)
Uczestnicy sesji tematycznych: 64 osób (90%)
Uczestnicy warsztatów: 60 osób (85%)
Mieszkający w akademiku: 56 osób (79%)
Profil respondentów - afiliacja
Odsetki nie sumują się do 100, gdyż respondenci mogli wskazać kilka odpowiedzi.
6%
10%
23%
25%
4%
27%
65%
0% 10% 20% 30% 40% 50% 60% 70% 80% 90% 100%
nie reprezentuję żadnej organizacji/instytucji
partią polityczną
uczelnią wyższą
administracją publiczną
radą jednostki pomocniczej (osiedla, dzielnicy)
nieformalną grupą mieszkańców
organizacją pozarządową
W swoich działaniach na rzecz miasta jestem związany/a z:(n=71)
Profil respondentów – wielkość miasta
1 osoba1%
4 osoby6%
3 osoby4%
15 osób21%
11 osób16%
37 osób52%
Działam w mieście:(n=71)
do 15 tys. mieszkańców od 15 do 49 tys. mieszkańców
od 50 do 99 tys. mieszkańców od 100 do 249 tys. mieszkańców
od 250 do 500 tys. mieszkańców powyżej 500 tys. mieszkańców
Ocena przebiegu obrad
wewnętrznych
Dyskusja nad 15 Tezami Miejskimi
34%
52%
10%
3%
Jak oceniasz dyskusję na temat nowych Tez Miejskich?
(n=29)
zdecydowanie dobrze raczej dobrze trudno powiedzieć
raczej źle zdecydowanie źle
Komentarze
Plusy
Rzeczowa i konkretna (2)
Przy tak wielkiej różnorodności
interpretacyjnej "miastopoglądu" uznanie
budzi samodyscyplina uczestniczek i
uczestników i skoncentrowanie się na celu:
uchwaleniu znowelizowanej wersji Tez
Miejskich. Myślę, że udało się wypracować
rozsądny kompromis.
Wciąż jest dobra energia i sporo zaufania w
szeregach. Pytanie, jak to podtrzymać po
sformalizowaniu, dopływie pieniędzy, nowej
hierarchii.
Minusy, uwagi krytyczne,
postulaty Za mało czasu (3)
Były momenty zdryfowania, zbyt
szczegółowego skoncentrowania się na mało
istotnych aspekcie (co zabrało czas na inne,
ważniejsze kwestie).
Chaos dotyczący wniesionych wcześniej
poprawek. Przydałby się system glosowania
np. wśród trzech najpopularniejszych
poprawek.
Dużo chaosu, dyskusja w małym stopniu
uporządkowana, według mnie również mało
demokratyczna (jakby głosy jednych osób
były bardziej ważące niż innych).
W przyszłości warto byłoby zaplanować
więcej czasu na podobne dyskusje. Rozmowa
toczyła się pod presją czasu. Choć część prac
miała miejsce za pośrednictwem maili, to
brało w niej aktywny udział znacznie mniej
osób niż przebywało na sali. Ostatecznie
więc nie mam pewności, że wszystkie ważne
głosy zostały uwzględnione.
Ocena dyskusji na formułą KRM
zdecydowanie dobrze
13%
raczej dobrze55%
trudno powiedzieć16%
raczej źle10%
zdecydowanie źle6%
Jak oceniasz dyskusję na temat formuły organizacyjnej KRM?(n=31)
Komentarze - odnośnie przebiegu dyskusji
Trudna, w końcu ugodowa, sprawnie prowadzona.
Wybrano dobrą formułę łączącą rożne interesy. Najważniejsze, że podjęto
decyzje. Każda formalizacja jest krokiem w dobrą stronę.
Bardzo zaangażowana. Niemal bez zbędnych treści.
Plusy
Komentarze - odnośnie przebiegu dyskusji
Trochę błądzenia i niejasności.
Brak wstępnych koncepcji regulaminu w mailu przed zebraniem.
Nie wszyscy uwzględnili wiedzę i ustalenia wypracowane w trakcie uprzedniej korespondencji mailowej, co
utrudniło proces.
Dyskutowały osoby o nierównych kompetencjach organizacyjnych, często polemiści odpowiadali nie rozumiejąc
drugiej strony, a nie było czasu na precyzyjne wypowiedzi.
Widoczna faworyzacja jednej koncepcji przez prowadzących.
Dużo chaosu, dyskusja w małym stopniu uporządkowana, według mnie również mało demokratyczna (jakby głosy
jednych osób były bardziej ważące niż innych).
Chaos, brak czasu na merytoryczną dyskusję. Dokładnie tak, jak często dzieje się w Sejmie i na sesjach rad
miejskich. Obrady pokazały jak mało się różnimy od tych, których chcemy zmieniać. Chcemy zmienić nasze
miasta? Zacznijmy zmianę od siebie.
Nie dyskutowano w ogóle o obowiązkach, jakie wynikną z danej formy, nie przeanalizowano dokładnie wszystkich
za i przeciw, bo spieszono się, by można było zdążyć na debatę o kulturze. Tutaj ważniejsze powinny być obrady
wewnętrzne i co z nich wyniknie.
Można by zacząć od wyłonienia grupy inicjatywnej, a potem przejść do dyskusji nad formułą. Wtedy byłoby
wiadomo, kto jest gotowy wziąć odpowiedzialność za KRM. W tej wersji trochę dominowali liderzy za stołem.
Teraz wszystko w ich rękach.
Minusy, uwagi krytyczne, postulaty
Komentarze - odnośnie przebiegu dyskusji
Podobnie jak w przypadku dyskusji o "Tezach miejskich" przydałoby się więcej czasu. Kochamy dyskusje o sobie i
potrzebujemy na nie sporo przestrzeni.
Mamy tendencję do rozgadywania się, powtarzania w kółko tych samych argumentów. Z jednej strony to ważne
by każdy czuł się wysłuchany, z drugiej moderacja powinna być bardziej stanowcza. Może powinno to bardziej
wyglądać jak debata oksfordzka z udziałem uczestników kongresu - zwolenników poszczególnych rozwiązań.
To był mój pierwszy KRM i mimo pozytywnej atmosfery i dużej serdeczności ze strony wszystkich uczestników,
czułam się pomiędzy "wewnątrz" a "na zewnątrz". Dyskusja pierwszego dnia była prowadzona z pozycji "starych
wyjadaczy" (nie chodzi o kwestie merytoryczne, ale o "domyślny" poziom wiedzy o dotychczasowych "burzliwych
dziejów" KRM). Z jednej strony to zrozumiałe, ale z drugiej skoro "rdzeń" wie, że niemała grupa uczestników to
"nowi", można było w większym stopniu zadbać o to, żebyśmy poczuli się równoprawnymi uczestnikami dyskusji.
Największy brak, to nieznajomość prawa samorządowego oraz brak odniesienia do środków europejskich dla
województw. Jak miasta w tym partycypują? Zasady? Kto? Itd.
Minusy, uwagi krytyczne, postulaty – c.d.
Komentarze – odnośnie wypracowanego
rozwiązania
Nie znaleźliśmy satysfakcjonującej formy dla osób niezrzeszonych i grup
nieformalnych.
Dotąd nie mieliśmy żadnej struktury organizacyjnej, a teraz musimy mieć
dwie. Trudno będzie rozdzielić kompetencje dwóch organizacji, sama
rejestracja będzie wymagała środków finansowych, mamy za mało aktywnych
ludzi, żeby obdzielić nimi dwa stowarzyszeni. Wydaje mi się, że jedno z nich i
tak nie przetrwa.
Czekam na konkretne działania - jest ryzyko ze na ustaleniach się skończy.
Same ustalenia są OK.
Ogólna ocena wewnętrznej części obrad
1 osoba3%
19 osób61%
11 osób36%
Czy Twoim zdaniem wewnętrzne obrady KRM:
(n=31)
trwały za długo
poświęcono na nie odpowiednią ilość czasu
trwały za krótko
11
4
0 2 4 6 8 10
na dłuższą dyskusję nadzaplanowanymi tematami
na dyskusję nad dodatkowymitematami
Liczba osób
Na co Twoim zdaniem przydałby się dodatkowy czas w ramach obrad wewnętrznych:
(n=11) Inne tematy do poruszenia w trakcie obrad
wewnętrznych:
- temat apelu do Prezydenta RP ws.
referendów
- temat uchodźców (co wynikło spontanicznie i
bez żadnej dyskusji)
- dyskusja nad najważniejszymi wyzwaniami,
jakie stoją przed KRM i ich hierarchizacja
Ogólna ocena wewnętrznej części obrad
Komentarze ogólne
Błędem było zaplanowanie na piątek wieczór otwartych eventów, co wymusiło
pośpiech w dyskusji; słabo się jeszcze znamy i lepiej było pozwolić na
wygadanie się, nawet jeśli częściowo nie efektywne poprzez możliwość
skończenia dyskusji wewnętrznej choćby do północy.
Obrady wewnętrzne prowadzone były w atmosferze pośpiechu, niedoczasu.
Przy takiej organizacji nie udało się ani dać odpowiednią ilość czasu by
przedyskutować zaplanowane rzeczy ani nie było przestrzeni na dodatkowe.
Np. te nieszczęsne stanowiska.
Brakowało możliwości zgłoszenia dodatkowych punktów do programu. Jak
widać po IV KRM, uczestnicy przyjeżdżają z chęcią poruszenia tematów, o
których organizatorzy nie pomyśleli (np. zw. z reprywatyzacją czy potrzebą
zajęcia stanowiska wobec reprywatyzacji). Dobrze byłoby znaleźć przestrzeń
na takie dyskusje.
Udział w dyskusji na liście mejlingowej
84%
16%
Czy brałeś/aś udział w dyskusji mejlowej przed IV KRM - pisałeś/aśalbo przynajmniej czytałeś/aś mejle na grupie dyskusyjnej?(n=31)
tak nie
Komentarze
Plusy
Bardzo dobra dyskusja.
Doceniam wysiłek koordynacyjny Lecha
Merglera i Marka Nowaka. Formuła
"wewnętrznej grupy mejlowej"
umożliwiła przygotowanie wersji
wyjściowej 15 Tez Miejskich, które
następnie w ostatecznej wersji zostały
opracowane w Gorzowie. Bez tej
"wewnętrznej grupy mejlowej"
przyjęcie tez byłoby niezmierne
trudne.
Dobrze mnie wprowadziła w temat;
ponieważ trwała dość długo, to był czas
na ewolucję poglądów.
Minusy, uwagi krytyczne,
postulaty
Trochę zbyt szczegółowa.
Strasznie dużo korespondencji. Po pewnym czasie wyłączyłam się z komentowania, bo nie mogłam wystarczająco dużo czasu, żeby pogodzić uczestnictwo w dyskusji z pracą zawodową.
Ech, mobilizacja dość późno - krótko przed KRM. Powinniśmy być bardziej zdyscyplinowani (zaangażowani?).
Przydałoby się jakieś lepsze narzędzie do moderowania maili i głosów w dyskusji.
Stosunkowo nieduża liczba osób brała udział w tych dyskusjach. Nie wiadomo, ile osób ograniczało się do samego czytania (bez wysyłania swoich wiadomości). Być może w przyszłości przydałby się nam jakiś prosty mechanizm agregowania opinii nawet wśród osób stosunkowo "małomównych" na liście (np. krótkich sond).
Ocena przebiegu obrad otwartych
Debata „Kultura średnich miast”(piątek, 18 września, godz. 19-20.30)
23%
51%
16%
2%
7%
0% 10% 20% 30% 40% 50% 60% 70% 80% 90% 100%
zdecydowanie dobrze
raczej dobrze
trudno powiedzieć
raczej źle
zdecydowanie źle
Jak oceniasz debatę “Kultura średnich miast”?(n=43)
Komentarze - plusy
Ciekawe doświadczenie, doznać tego jak u innych jest podobnie.
Bardzo pouczająca, prowadzącym udało się zachować jej ogólnopolski
charakter.
Ciekawe wydarzenie towarzyszące.
Kiepsko moderowana część z głosami z sali, ale to, co mówili paneliści bardzo
ciekawe.
Komentarze – minusy, uwagi krytyczne,
postulaty Debata była ok, choć nie dotykała sedna problemu. Potem było mało czasu na dyskusję z udziałem publiczności.
Zabrakło skutecznej moderacji w ostatniej części (zadawanie pytań). Większość osób zabierała głos nie na temat.
Zabrakło czasu na faktyczną dyskusję.
Brak kompetencji moderatora. Zaognił dyskusje i prowokował mieszkańców.
Goście mówili bardzo ciekawie, ale część z pytaniami od publiczności to totalna porażka moderacyjna. Zamiast
pytań mieliśmy spotkanie autopromocyjne lokalnych działaczy kulturalnych co dla mnie jako człowieka z zewnątrz
było zupełnie nieciekawe. Skoro gościom zabrakło wyczucia by ograniczyć się do pytań związanych z treścią
spotkania zamiast wygłaszać tyrady na temat swojej działalności, to powinien to zrobić grzecznie acz stanowczo
moderator.
Potrzeba "ostrzejszej" moderacji. Na początku debaty powinno być jasno powiedziane, żeby poruszać wątki
zrozumiałe dla wszystkich, nie wymagające znajomości lokalnego kontekstu. Lokalne kwestie też są ważne, ale
prezentacja działalności różnych instytucji kultury i "koncert życzeń", a także frustracji i pretensji do gorzowskiej
władzy był nie na temat. 2-3h to max. wytrzymałości publiki i panelistów, przy tak ciekawych dyskutantach warto
jak najlepiej wykorzystać ten czas.
Dyskusja miała słabego animatora i moderatora, była nudna jak zjazd muzealników. Ożywił ją tylko R. Biedroń. W
części pytań z sali przeszła na tematy lokalne gorzowskie i autopromocję Filharmonii. Brak koncepcji i pomysłu oraz
kontroli nad tym wydarzeniem przez Organizatora.
Lokalny PR magistrackich urzędników - bardzo to słabe było, a można to było sprzedać jako prezentacja atrakcji
kulturalnych dla uczestników KRM.
Trochę za bardzo debatę zdominowała (auto)prezentacja gorzowskich instytucji kultury.
Otwartość zastosowana nie tu gdzie trzeba. Otwartość na mieszkańców Gorzowa zabiła otwartość na uczestników
Kongresu spoza Gorzowa. W efekcie słuchaliśmy głównie o jakiejś filharmonii, o której nie mamy pojęcia.
Komentarze – minusy, uwagi krytyczne,
postulaty – c.d.
Sesja źle zorganizowana od początku do końca. Brzydka, wręcz obskurna sala. Za mało miejsc, 1/3
przybyłych (prosto z drogi) stała na tyłach. Brak wprowadzających na salę, gospodarzy, którzy
zapanowali by nas chaosem organizacyjnym. Fatalne nagłośnienie (źle skonfigurowane mikrofony) -
momentami nie można było zrozumieć co mówią ludzie stojący 5 metrów od ciebie. Słabe, nic nie
wnoszące wprowadzenie. Wypowiedzi dyskutantów bardzo nierówne. Najsłabsza była "badaczka",
która przez 10 minut "odkrywała koło". Ciekawie mówił (oczywiście!) Biedroń, chociaż bardzo
nadużywał słowa "sexi”. Zapewne mogli coś wnieść Dudek i Sztark, ale moderator nie potrafił ich do
tego nakłonić. Dyskusję zdominowały problemy lokalne, gorzowskie (można to zrozumieć), ale
dlaczego nikt na panował na tymi wypowiedziami? Przecież ludzi przybyłych z Polski nie interesują
aż tak bardzo wewnętrzne sprawy tego miasta. Dyskusja nie była praktycznie w ogóle moderowana.
Kultura średnich miast to ciekawy temat, wart uwagi. Niestety z sesji nic nie wynikało. Nie
pojawiły się żadne interesujące tezy, spostrzeżenia. Mimo wszystko sądzę, że mogły. Błąd w sztuce!
Debata była horyzontalna w sensie miejskości kultury średnich miast. Komentarze i animozje
gorzowskie. Pytanie, jak długo głosy, które uwalniają się na tego typu spotkaniach będą mogły
wybrzmieć wewnątrz miast, w sposób szczery, ale i profesjonalny i merytoryczny. Dobrze
sprawdzają się tu zewnętrzni eksperci, być może KRM winien uruchomić/stworzyć tego rodzaju
zaplecze eksperckie.
Prezentacja 15 Tez Miejskich(sobota, 19 września, godz. 9-10)
30%
43%
13%
12%
2%
0% 10% 20% 30% 40% 50% 60% 70% 80% 90% 100%
zdecydowanie dobrze
raczej dobrze
trudno powiedzieć
raczej źle
zdecydowanie źle
Jak oceniasz prezentację nowej formuły KRM i kształtu Tez Miejskich?
(n=60)
Komentarze - plusy
Szybko, zwięźle i bez zbędnego gadania. OK!
Ważny był podział na kilka osób prezentujących pracę zbiorową całej grupy.
Dobrze, że tezy zostały wydrukowane - pomimo chaotycznej prezentacji
można się było z nimi na spokojnie zapoznać.
Ciekawym elementem była dyskusja pozaprogramowa nad nazwą dla Tez.
Powinna być dostępna wersja w Internecie. Może z komentarzem.
Komentarze – minusy, uwagi krytyczne, postulaty
Było bardzo dużo nowych osób, a tezy nawet nie zostały odczytane. Powinny być, mimo rozdania ich w formie wydrukowanej.
Przydałoby się więcej czasu poświęcić na omówienie ich i uzasadnienie.
Zabrakło dyskusji na ten temat.
Prezentacja nowej formuły KRM odbyła się bez wyjaśnienia, o co chodzi dokładnie i dlaczego.
Ponieważ odbiorcami prezentacji były też osoby mające pierwszą styczność z Tezami, trochę zabrakło opowieści o ich treści. Niezależnie od ustaleń KRM warto by pomyśleć nad jakimiś symbolami graficznymi (logo?) dla każdej z tez.
Wyglądało to jak jakaś karteczka, bez publicznego omówienia zmian.
Bez przekonania, bez energii - szkoda tego punktu.
Było to nieco chaotycznie i pobieżne (samo przedstawienie, nie tezy oczywiście).
Na minus niedopracowanie redakcyjne, partyzantka wynikająca z małej ilości czasu. Pytanie otwarte, czy można było togo uniknąć.
Komentarze – minusy, uwagi krytyczne,
postulaty – c.d.
Błąd popełniony został już na starcie. Nie należało robić "dwóch kongresów" jednego
dla bywalców poprzednich edycji, drugiego dla ludzi przybyłych z Polski. To co zrobiono
świadczy o braku zaufania do "pospolitego ruszenia" ruchu (na pewno będzie
zamieszanie, niczego nie uchwalimy, przyjadą nawiedzeni neofici, przyznajcie się czy
nie myśleliście w ten sposób?). A to czy dobrze zaprezentowano tezy "post factum" jest
źle postawionym pytaniem. Należało stworzyć normalnym uczestnikom kongresu
możliwość realnego wpływu na proponowany dokument. Takiej szansy nie było. Ba, nie
było możliwości w ogóle publicznego wypowiedzenia się we wspomnianych kwestiach.
Nie słuchałem uważnie, bo nie mogłem wyjść z podziwu jak jakieś Biuro Polityczne coś
zdecydowało, a nam pozostał tylko aplauz do wykonania.
Błędem było głosowanie nad odrębnymi stanowiskami (w sprawie uchodźców).
Kształt tez za bardzo lewicowo i za bardzo w socjalizm. Jest wielu społeczników o
poglądach centrolewicowych lub centroprawicowych. Nie podoba mi się lobby
polityczne takich partii jak Zieloni czy Razem. KRM to miał być projekt apolityczny,
wiadomo, że każdy ma jakieś poglądy i sympatie, ale Kongres powinien być wolny od
wpływu takiej czy innej partii.
Śniadanie Prezydentów(sobota, 19 września, godz. 10-12)
45%
45%
6%
0%
3%
0% 10% 20% 30% 40% 50% 60% 70% 80% 90% 100%
zdecydowanie dobrze
raczej dobrze
trudno powiedzieć
raczej źle
zdecydowanie źle
Jak oceniasz Śniadanie Prezydentów?(n=66)
Komentarze - plusy
Bardzo sympatyczne spotkanie, które pokazało, że "prezydenci też ludzie". Chciałabym takie
śniadania dla mieszkańców z naszym prezydentem raz na jakiś czas :) Merytorycznie nic specjalnego
z tego nie wynikało, bo specyfika każdego miasta jest zupełnie inna, ale było to cenne
doświadczenie z punktu widzenia społecznego.
Bardzo dobry, potrzebny punkt programu.
Zazwyczaj nuda na rozkręcenie, a tu mnóstwo fajnych pomysłów
Bardzo ciekawa - i polityczna! - dyskusja. Ciekawa dyskusja, będąca niezaprzeczalnym efektem
ciekawych gości.
Ciekawa formuła i konkluzje.
Merytorycznie - udane i ciekawe.
Dla mnie ciekawe. Pokazuje ruchy miejskie jako struktury zdolne do sprawowania władzy, a nie
tylko aspirujące do niej lub abstrahujące od niej.
To mnie zachwyciło. Rzeczowo, z szacunkiem, merytorycznie, a od czasu do czasu lekko i dowcipnie
= mistrzostwo świata. Bardzo dobrze wypadł element teatralny z nakrywaniem do stołu.
Bardzo mnie ucieszyło to, że na kongresie byli prezydenci miast, to można poczytać za sukces
ruchów miejskich. Mam nadzieję, że następnym razem będzie ich więcej!
Poza tym, że panowie jedli a publika nie - było dobrze.
Dobrze wyszło i lepiej już chyba nie mogło.
Komentarze – minusy, uwagi krytyczne,
postulaty
Pozwoliliśmy politykom na promowanie się na KRM bez żadnych wiążących deklaracji z
ich strony. Formuła "śniadania" nie pozwalała na "dociskanie" ich, a było w czym. Lepiej
było wybrać z pośród nas 3-osobowy panel, który by ich w obecności pełnej sali
przeegzaminował, a nie dopuszczać z sali głosy różnej jakości, które w ogromnej
większości pozwalały prezydentom "pływać", a niektórym pytającym załatwiać jakieś
swoje porachunki.
Nie było źle. Ale ten punkt znalazł się w programie ze względu na ogólną koncepcję
Kongresu - trzeba zapewnić uczestnikom atrakcyjne występy "gwiazdorów". Nie jestem
pewien czy ludzie (większość) przyjechała akurat po to do Gorzowa...
Warto następnym razem bardziej moderować dyskusję, aby nie była tylko eventem, a
miała swój cel.
Nie podoba mi się formuła gadania przy jedzeniu.
Jak zauważył jeden z prezydentów - dobrze by było, gdyby publiczność też coś w tym
czasie jadła, a nie tylko patrzyła jak prezydenci przeżuwają.
Trochę za dużo było tych prezydentów w trakcie KRM.
Sesje merytoryczne(sobota, 19 września, godz. 12.30-14)
Udział w sesji
7
3
15
17
3
8
18
0 5 10 15 20 25 30
Nie uczestniczyłem/am udziału w tym punkcie programu
Nie pamiętam, w której sesji brałem/am udział
Miasto i ludzie: jak budować zdrowe społeczności miejskie?
Demokracja miejska - nowe narzędzia, stareprzyzwyczajenia?
Miasta małe, średnie, wielkie: wojna czy współpraca?
Nowe miasto, nowa praca? Miejska ekonomia w praktyce.
Przestrzeń miasta
Liczba osób
Udział w sesji merytorycznej(n=71)
Ogólna ocena sesji merytorycznych
27%
41%
23%
9%
0%
0% 10% 20% 30% 40% 50% 60% 70% 80% 90% 100%
zdecydowanie dobrze
raczej dobrze
trudno powiedzieć
raczej źle
zdecydowanie źle
Jak oceniasz sesję merytoryczną, w której uczestniczyłeś/aś?
(n=64)
Ocena poszczególnych sesji
NAZWA SESJI
OCENA SESJISUMA
WSKAZAŃzdecydowanie
źleraczej źle
trudno
powiedzieć
raczej
dobrze
zdecydowanie
dobrze
Miasto i ludzie: jak
budować zdrowe
społeczności miejskie?
0 0 2 7 6 15
Demokracja miejska 0 2 5 4 6 17
Miasta małe, średnie,
wielkie: wojna czy
współpraca?
0 0 1 1 1 3
Nowe miasto, nowa praca?
Miejska ekonomia w
praktyce.
0 0 4 3 1 8
Przestrzeń miasta 0 4 2 9 3 18
nie pamiętam, w której
sesji brałem/am udział0 0 1 1 1 3
SUMA WSKAZAŃ 0 6 15 25 18 64
Sesje - komentarze
Miasto i ludzie: jak budować zdrowe społeczności miejskie?
- To była partycypacyjna przestrzeń dyskusji, wymiany doświadczeń - bardzo potrzebny czas na KRMie.
- Sesja nie odbywała się na zaplanowany temat. 95% czasu było raczej przeznaczonego na rewitalizację, a miało być o budowaniu społeczności miejskich. Było to ciekawe, ale nie osiągnęło celu, więc trudno to ocenić do końca.
- Brak informacji na początku spotkania o formie
jego przebiegu. Nie został jasno sprecyzowany
cel spotkania.
Nowe miasto, nowa praca? Miejska ekonomia w praktyce.
- Zbyt długie wypowiedzi panelistów, za mało czasu na dyskusję.
- Bardzo rozległy temat spowodował, że dyskusja była mało precyzyjna, na dużym poziomie ogólności i przeszła przez różne aspekty (za mało czasu).
- Różnorodne spojrzenie na dość do tej pory słabo ogarnięty przez ruchy miejskie (a ważny) temat.
Demokracja miejska
- Zupełnie nie pamiętam niestety tej sesji, chyba
więc nie zrobiła na mnie żadnego (pozytywnego
czy negatywnego) wrażenia.
- Nie jestem pewna jaki był cel sesji i co z niej
wyniknie dla KRM. Zabrakło mi informacji na ten
temat.
- Znów problemem był brak czasu. Starczyło go na
tyle, by prześlizgnąć się po powierzchni.
Niewiele też w tej dyskusji zdążyliśmy
wypracować.
- Wprowadzenie prawniczo-formalistyczne. Nie
tyle o demokracji, co o procedurach. Dyskusja
zdominowana przez praktyków budżetów
partycypacyjnych i konsultacji. Zbyt mało
refleksji nad demokracją jako narzędziem
sprawowania/zdobywania władzy. Za dużo o
tym, jak w układach władzy dobrze się zmieścić.
Dla mnie spore rozczarowanie.
- Chyba źle wybrałam sesję, bo za dużo
samorządu było w niej samorządu.
Miasta małe, średnie, wielkie: wojna czy
współpraca?
- Sesja była, powstała odezwa. Odezwę ogłoszono
na zakończenie. Czy coś dalej, więcej? Śmiem
wątpić.
Sesje - komentarze Przestrzeń miasta
- Sesja panelowa mijała się trochę z celem Kongresu. Po pierwsze, w dyskusji na tak szeroki temat trudno dojść do jakichkolwiek wniosków. Po drugie, sesje panelowe rzadko kończą się jakimiś konkluzjami. Ani nic nie wypracowaliśmy, do czego na Kongresie jest ogromny potencjał, ani się nie poznaliśmy, co jest zawsze przynajmniej dla mnie największą wartością. Czułem, że tracę czas.
- Trochę za bardzo tematykę przestrzeni miasta zdominowała zieleń miejska.
- Niezgodność tematu upublicznionego -zieleń miejska - z faktycznym tematem. Zbyt ogólne i nieproduktywne, źle przygotowane.
- Temat bardzo szeroki, ewidentnie czuło się, że można by podzielić temat na panele dot. transportu i np. zieleni w mieście. Mało czasu na dyskusję.
- Zastanawiam się nad tym, czy te sesje były potrzebne? Było to coś w rodzaju prezentacji dobrych praktyk. Edukacyjnie super. Tylko pytanie czy tego oczekiwali uczestnicy?
- Mało konkretów, mało dynamicznie, mało nowych informacji. Raczej nudno.
- Za krótko.
- Nic z tej sesji nie pamiętam.
Uwagi ogólne
- Uczestniczyłem w kilku sesjach po trochu (przemieszczając się miedzy salami). Wszędzie odbywały się dyskusje, wyglądały, że ciekawe.Jak dla mnie - wszystkie tematy były interesujące. Moim zdaniem błędem było zestawienie sesji w tym samym czasie, równolegle. Może należało jeden, dwa tematy uczynić przedmiotem sesji planarnej? Organizatorzy chyba obawiali się, że nie uda się zapanować nad dyskusją.Druga kwestia, to ta, że sprawozdania/wnioski z sesji nie zostały przedstawione plenarnie, zebrane razem, zsyntetyzowane. Można więc przyjąć, że to o czym dyskutowano uleciało w dym! Szkoda, pewnie wiele wynikało z tych dyskusji...
- Chciałbym uzyskać prezentacje ze WSZYSTKICH sesji. Były dwa wystąpienia bardzo interesujące.
Warsztaty(sobota, 19 września, godz. 15-17)
Udział w warsztacie
11
3
8
19
10
5
5
4
6
0
0 5 10 15 20 25 30
Nie uczestniczyłem/am udziału w tym punkcie programu
Nie pamiętam, w której sesji brałem/am udział
Polityka kulturalna
Rewitalizacja
Partycypacja
Przestrzenie miasta – nowe regulacje, możliwości i działania
Polityka mieszkaniowa
Ekologia miasta – środowiskowy remanent miejski
Usługi publiczne (zdrowie, edukacja, żłobki)
Praca w mieście (przetargi, umowy o pracę, klauzulespołeczne)
Liczba osób
Udział w warsztacie(n=71)
Ogólna ocena warsztatów
35%
42%
18%
5%
0%
0% 10% 20% 30% 40% 50% 60% 70% 80% 90% 100%
zdecydowanie dobrze
raczej dobrze
trudno powiedzieć
raczej źle
zdecydowanie źle
Jak oceniasz warsztat, w którym uczestniczyłeś/aś?(n=60)
Ocena poszczególnych warsztatów
NAZWA WARSZTATU
OCENA WARSZTATUSUMA
WSKAZAŃzdecydowanie
źleraczej źle
trudno
powiedziećraczej dobrze
zdecydowanie
dobrze
Polityka kulturalna 0 1 4 2 1 8
Rewitalizacja 0 0 1 6 12 19
Partycypacja 0 0 2 5 3 10
Przestrzenie miasta
– nowe regulacje,
możliwości i
działania
0 2 0 3 0 5
Polityka
mieszkaniowa0 0 0 2 3 5
Ekologia miasta –
środowiskowy
remanent miejski
0 0 0 3 1 4
Usługi publiczne
(zdrowie, edukacja,
żłobki)
0 0 2 3 1 6
nie pamiętam, w
którym warsztacie
brałem/am udział
0 0 2 1 0 3
SUMA WSKAZAŃ 0 3 11 25 21 60
* Ankiety nie wypełnił żaden uczestnik warsztatu „Praca w mieście (przetargi, umowy o pracę, klauzule społeczne)”
Warsztaty - komentarze
Polityka kulturalna
- Warsztat był za krótki. Związane z nim zamieszanie organizacyjne (przemieszczenie uczestników) dodatkowo zabrało czas. Oczekiwałam większej ilości merytorycznych wskazówek i przykładów dobrych praktyk.
Rewitalizacja
- To była partycypacyjna przestrzeń dyskusji, wymiany doświadczeń - bardzo potrzebny czas na KRMie.
- Konkretnie, praktyczne, rzeczowo, bardzo fajnie.
- Za krótko :-) mądrych ludzi warto słuchać dłużej!
- Bardzo konkretne spotkanie poświęcone nowej ustawie. Dużo się dowiedziałam.
- Forma była trochę za mało warsztatowa. Mimo, że temat i przedstawienie były ciekawe, jednak to nie był warsztat wymagający uaktywnienia się publiczności, tylko kolejny wykład.
- Bardzo dużo się dowiedziałam.
Partycypacja
- Grupy nam się trochę rozlazły, w efekcie każdy gadał o czym innym. Choć specjalnie nie udało się wypracować nowych rzeczy to dla mnie osobiście bardzo ważne jest samo spotkanie z ludźmi z innych miast, którzy robią podobne rzeczy, mają podobne problemy ale i często inne, zaskakujące rozwiązania. To dobry przyczynek do dalszych rozmów kuluarowych na konkretniejsze tematy, rozwijanie myśli etc.
- Bardzo ciekawe i inspirujące podtematy się wyłoniły. Tylko jak zwykle pozostaje niedosyt -było za mało czasu.
- Wreszcie okazja do poznania ludzi, problemów innych miast ich pomysłów. Częściej się nie zgadzałem niż zgadzałem także z organizatorami ale mimo to jestem z udziału zadowolony.
- Dobry czas na wymianę poglądów.
- Warsztat był poprowadzony bardzo fajnie, pozwalał uczestnikom na poznanie się i wymianę doświadczeń (duży plus), ale zupełnie nie rozumiem idei. Po co warsztat, który nie ma określonego celu, nic nie wypracowuje? Podobnie zresztą jak w sesji panelowej tematyka była zbyt szeroko zakrojona. Może na przyszłość lepiej stawiać sobie jakieś cele lub postawić na typowo networkingowe metody tak by każdy z każdym mógł się poznać?
- Udało się nawiązać kontakty z osobami zajmującymi się tymi samymi sprawami w innych miastach.
Warsztaty - komentarze
Przestrzenie miasta – nowe regulacje,
możliwości i działania
- Warsztat był w rzeczywistości rozmową w dużej
mierze opartej o narzekania, co jest źle albo co
złego się wydarzyło dla estetyki miejsc (np.
Hotel Gołębiewski w Karpaczu). Zabrakło
informacji, jak NGO mogą wykorzystywać nową
ustawę w swoich działaniach, jak mogą
"namówić" władze gmin do podjęcia prac nad
nowym planem, wynikającym z ustawy.
Polityka mieszkaniowa
- Ten temat powinien być omówiony dokładniej.
Np. coś w rodzaju wykładów plus warsztaty.
- Wykładowca z Habitatu - nie mogę złapać
kontaktu. A miałem go do Lublina zaprosić. I się
deklarował, że przyjedzie.
Ekologia miasta – środowiskowy remanent
miejski
- Dość dynamicznie poprowadzone, angażujące
uczestników. Wypowiedzi uczestników powinny
być trochę krótsze, żeby zostało więcej czasu
(np. 1/3 całości) na dyskusję po wypowiedziach
uczestników i podsumowanie.
Usługi publiczne (zdrowie, edukacja,
żłobki)
- Rozmawialiśmy bardziej konkretnie, natomiast
może należałoby bardziej podzielić temat na
przyczyny - analizę obecnej sytuacji i część
warsztatową "co z tym można zrobić".
- Kameralny, a przez to bardzo interaktywny.
Wystawa „Kultura zmiany”(sobota, 19 września, godz. 19)
37%
40%
20%
0%
3%
0% 10% 20% 30% 40% 50% 60% 70% 80% 90% 100%
zdecydowanie dobrze
raczej dobrze
trudno powiedzieć
raczej źle
zdecydowanie źle
Jak oceniasz wernisaż wystawy “Kultura zmiany”?
(n=30)
Komentarze – plusy
Wystawa jak wystawa :) Bardzo podobało mi się, że na wernisaż przyszli też lokalsi i
klimat był bardzo swobodny.
Dobrze było zobaczyć na własne oczy znakomicie zintegrowaną społeczność romską.
Jak przystało na inicjatywę obywatelską świetnym pomysłem był wernisaż na ulicy,
gdzie trafić mógł przypadkowy przechodzień, a nie tylko ktoś dobrze poinformowany.
Świetna sprawa.
Świetna popularyzacja działań. Przystępna forma.
Dość ciekawe zdjęcia, miła atmosfera. I dobra pogoda ;)
Pyszne wino :)
Komentarze – minusy, uwagi krytyczne,
postulaty
Bardzo dziwna ekspozycja (reklamowa?).
Wystawa dla "już kompetentnych”.
Wystawa składająca się z plansz w pdf, z działaniami opisanymi w żargonie wnioskowym". To nie byłą wystawa artystyczna, a prezentacja efektów projektu, realizowanego przez Narodowe Centrum Kultury. Lokalne środowisko artystyczne niewiele z tej prezentacji skorzystało. Byłabym o wiele bardziej zainteresowana wystawą prac lokalnego środowiska artystycznego.
Wystawa wymagała jednak wczytania się w nią, a w tłoku i ogólnym chaosie nie było to ani łatwe ani przyjemne. Miałam chociaż nadzieję, że będzie można uzyskać jakiś katalog wystawowy by przejrzeć te wszystkie (bardzo ciekawe) działania na spokojnie w domu, ale niestety wszelkie materiały też były dostępne jedynie na miejscu... Szkoda.
Skaner Wyborczy(niedziela, 20 września, godz. 10-12)
27%
46%
9%
9%
9%
0% 10% 20% 30% 40% 50% 60% 70% 80% 90% 100%
zdecydowanie dobrze
raczej dobrze
trudno powiedzieć
raczej źle
zdecydowanie źle
Jak oceniasz Skaner Wyborczy?(n=56)
Komentarze - plusy
Bardzo fajna i potrzebna rzecz, która dla samych uczestników przyniosła wiele zaskoczeń. Moderacja sprawna i konkretna.
Skaner był ciekawy, a pytania dobrze pomyślane.
Formuła "głównych pytań" i system "karteczek" zadziałały bardzo sprawie.
Bardzo fajnie że coś takiego było zorganizowane, dobry dobór pytań, fajnie prowadzone (tylko Marek Nowak trochę za surowy dla widowni ;) Poziom wypowiedzi kandydatów to już inna sprawa, więc tego nie oceniam. Trochę może tylko za długo.
Niezła formuła, może na przyszłość poddać pod dyskusję wiodące tematy przed skanerem/debatą?
Żywa wymiana zdań.
Dyskusja była uporządkowana, ilość poruszanych kwestii była adekwatna do czasu, jaki był przeznaczony na ten punkt programu.
Dobrze przygotowane pytania, dobre prowadzenie.
Więcej takich rozmów. Może powtórka po wyborach?
Komentarze – minusy, uwagi krytyczne,
postulaty
Generalnie dyskusja nie była ciekawa. Nic nie wnosząca.
Strata czasu. W Fundacji Batorego było jeszcze gorzej bo przyszło tylko trzech
polityków, ale to żadna pociecha. Złudna nadzieja, że "przyciśniemy" polityków
zakończyła się tylko ich lansem.
Przypadkowi ludzie opowiadali o tematach, na których się nie znają.
Sugerowane odpowiedzi zawsze będą trochę ułomne - niektórzy z żadną z nich nie będą
się w 100% identyfikować. Spektrum zagadnień było wąskie.
Wyglądał na ustawkę z pytaniami przygotowanymi pod Lewicę Razem.
Polityka w złym wydaniu, słabe prowadzenie.
Moderatorzy nie zawsze radzili sobie z częścią "pytania z publiczności". Zabrakło
jasnych reguł zadawania pytań, w trakcie zmieniano reguły, powstało wrażenie chaosu.
Było trochę chaosu w moderowaniu, w szczególności w kolejności zadawania pytań.
Prowadzący wchodzili sobie w paradę, co wywoływało wrażenie chaosu.
Moderator nie pozwolił zadać mi do końca pytania, pomijał moje zgłoszenie.
Formułę przeprowadzenia debaty umieściłbym w kategorii Przerost Formy nad Treścią.
Komentarze – minusy, uwagi krytyczne,
postulaty – c.d. Złe pytania, zbyt skomplikowane, szczególnie pierwsze.
Nieprzemyślane pytania i wszyscy odpowiadali tak samo.
O ile sama formuła 3-ech pytań do wszystkich była dobra, to dalsza część (pytania z
sali) wymknęła się spod kontroli - nie było dobre zadawanie pytań tylko jednemu
uczestnikowi - jak skaner, to skaner i prześwietlać powinno się wszystkich.
Oprócz buczenia z sali, na kandydatów innych niż Zieloni czy Razem (oczywiście nic do
nich nie mam) to ok. Szkoda, że pytania na sztywno, wyuczone mieli.
Uważam, że brak w debacie kandydatów i kandydatek spośród obecnych na sali osób (a
przecież były takie, które kandydują) czyli "kloszowanie" ludzi z ruchów miejskich to
mega błąd. Wystarczyło zmienić może formułę pytań i już moglibyśmy się dowiedzieć,
co niedawne aktywistki i aktywiści a dziś już kandydaci, chcą zrobić dla miast i ich
mieszkańców. No i jak sobie wyobrażają swoje funkcjonowanie w systemie partyjnym.
To największy błąd tegorocznego Kongresu.
Pytanie, czy warto zapraszać polityków niezgadzających się z tezami miejskimi. Zbyt
duża liczba polityków rozbija dyskusję.
Ruchy miejskie są skoncentrowane zasadniczo na sprawach lokalnych. Tematyka
wyborów do Sejmu, wyraźnie poza nią wykracza. Moim zdaniem można ją było sobie
tutaj podarować. Podobne programy są w telewizji.
Laboratorium Miast-blok prezentacji(niedziela, 20 września, godz. 12.30-15.45)
53%
35%
5%
5%
2%
0% 10% 20% 30% 40% 50% 60% 70% 80% 90% 100%
zdecydowanie dobrze
raczej dobrze
trudno powiedzieć
raczej źle
zdecydowanie źle
Jak oceniasz Laboratorium Miast?(n=43)
Komentarze - plusy Jak dla mnie istota KRM.
Jako idea super! Oczywiście prezentacje miały nierówny poziom i kilka było słabszych, ale generalnie bardzo dobry punkt programu. Według mnie to powinno być na początku a nie na końcu Kongresu - żeby była możliwość "złapania" jeszcze prezentujących i porozmawiania.
Bardzo inspirująca sesja, powinno być na nią więcej czasu.//Bardzo dobry punkt programu, spokojnie można by poświęcić mu więcej czasu.
Niezbędnie potrzebny punkt w kolejnych kongresach, nie na końcu kongresu, tylko na początku.
Bardzo dużo ciekawych prezentacji, dobrze poprowadzone. Szkoda, że wiele osób już musiało jechać do domu.
Najlepsza część kongresu-ale POWINNA BYĆ W 1. DZIEN. Byłaby okazja by w końcu poznać ludzi i wiedzieć, kto jest kim, wymienić doświadczenia, a tak to na sam koniec nie było na nic czasu, nawet by wziąć telefon czy namiar, bo część już jechała. Gorąca prośba o wysłanie prezentacji z wszystkich bloków i na przyszłość takie rozplanowanie, aby nie odbywały się równolegle, tylko była możliwość skorzystania z wszystkich.
Super miejsce do wymiany inspiracji. Lepszy byłby brak podziału i ewentualnie wstępna selekcja wystąpień.
Wiele znakomitych wystąpień, niezwykłych, bardzo nowoczesnych projektów.
Chyba najlepsza część, szkoda że wtedy gdy część wyjechała. Powinna być pierwszego dnia po południu, dzięki temu: 1) można by poznać, czym zajmują się niektórzy z nas, 2) można by prezentowane tematy rozwijać w późniejszych kuluarowych rozmowach przez parę dni.Dobrym pomysłem były dwie sesje równoległe, można było wybierać ciekawsze prezentacje.Czy to było nagrywane i później udostępnione? Warto!
Świetnie, że można było "biegać" między salami :)
Komentarze – minusy, uwagi krytyczne,
postulaty Jedna uwaga i napiszę dużymi literami: DAĆ TO NA POCZĄTEK!!! 15 minut to
bardzo mało by zaprezentować swoje dokonania i aż się prosi by móc dopytywać prezentujących po spotkaniu, prosić o rozwinięcie tego o czym mówili etc. Tymczasem to już koniec KRM i trzeba spieszyć się do domu :( Gdybym wiedziała wcześniej to, czego dowiedziałam się na Laboratorium, wyszłabym z KRM z dużo większą wiedzą i znajomościami poszczególnych zagadnień, bo wiedziałabym kogo o co pytać.
Myślę, że ten blok powinien się pojawić wcześniej, tak by część tematów mogła zostać poruszona w trakcie paneli i warsztatów.
To powinno być zdecydowanie wcześniej w czasie Kongresu, bo mogliśmy poznać się na tym kto czym się zajmuje. Jakby było na początku, to byłby czas potem w międzyczasie rozmawiać nawzajem ze sobą o tych działaniach.
Fajne pomysły, ale za długie prezentacje, często bez pointy.
Niestety w kolejności wystąpień zapanował chaos, co uniemożliwiało utrafienie na interesujący mnie temat, kiedy chciałam zmienić salę. Jasna sprawa, że wszyscy mieli sprawiedliwie po równo czasu, ale jedni mówili średnio ciekawie, jakby nie byli przygotowani zgodnie z czasem wystąpienia, który mieli. Za to ci, co mówili ciekawie i panowali nad czasem swojego wystąpienia, nie mogli tak do końca podzielić swoją wiedzą, choć chciało się ich jeszcze słuchać.
Nie było czasu na dyskusje. Na kolejnych kongresach ten element programu powinien być rozszerzony.
Komentarze – minusy, uwagi krytyczne,
postulaty – c.d. Część Kongresu (indywidualne wystąpienia uczestników) potencjalnie
najbardziej interesująca. Nie była nią z kilku powodów: 1.została źle umieszczona w programie imprezy, na końcu, gdy ludzie zaczynali się rozjeżdżać, 2. wystąpienia zgromadzono wszystkie razem, jedno za drugim w jednym ciągu, w sesjach równoległych (horror!), 3. występujący prezentowali bardzo zróżnicowany poziom. Sądzę, że należało przyłożyć więcej uwagi do tego punktu, popracować z prelegentami, zmobilizować do większego zaangażowania, może ustanowić nagrodę... Czuję tutaj wielki niedosyt!
Zmiana kolejności, ciekawe rzeczy na końcu. Mało kto zaprezentował to, co obiecał - skupiali się na reklamie organizacji a nie przedstawieniu problemu lub wyników lub efektów lub prezentacji procesu.
Dla mnie ciekawe, choć zdecydowanie nie wszystkie prezentacje. Za dużo ofert sprzedażowych różnych firm/instytutów. Przydałby się jakiś logiczny układ wystąpień. Krótko i szybko mi nie przeszkadza. Gotów jestem też biegać między salami. Trudny wybór między otwartym dostępem do Hyde Parku a wyśrubowanym poziomem wystąpień rozstrzygnąłbym na korzyść otwartości.
10-minutowe prezentacje to za krótko na ciekawe rozwinięcie tematów.
Trochę wymieszane wszystko ze wszystkim - mnóstwo ciekawych pomysłów, za którymi trudno było nadążyć.
Powody nieuczestniczenia w
poszczególnych punktach programu
Najwięcej respondentów opuściło: wystawę, debatę i Laboratorium Miast. Tę pierwszą głównie dlatego, że ten czas woleli przeznaczyć na rozmowy z innymi uczestnikami, pozostałe dwa punkty programu –ponieważ nie dojechali jeszcze wtedy do Gorzowa lub musieli go opuścić przez końcem Kongresu.
10%
13%
11%
18%
1%
12%
34%
0% 5% 10% 15% 20% 25% 30% 35% 40%
nie pamiętam
inne powody
zwiedzałem/am wtedy Gorzów
tylko wtedy mogłem/mogłam porozmawiać zinnymi ludźmi
wyszedłem/wyszłam w trakcie, bo dyskusjanie była ciekawa
nie interesował mnie temat tego punktuprogramu
nie dotarłem/am jeszcze wtedy do Gorzowalub musiałem/am wcześniej wyjechać
Dlaczego nie brałeś/aś udziału w…?(n=115 wskazań)
Uwagi do programu Kongresu
Czego zabrakło w programie IV KRM?
Czasu na dyskusje/wydarzeń typu
Laboratorium Miast
- Pracy w grupach, czasu na rozmowę z ludźmi.
- W programie powinno znaleźć się więcej działań
warsztatowych i otwartych dyskusji.
- Powinno być więcej wydarzeń typu
Laboratorium Miast.
- Laboratorium Miast w 1. dniu i zdecydowanie
więcej czasu na to i tematów. Mniej na
wykuwanie haseł czy ideologii, debaty, po prostu
wymiana wiedzy i doświadczeń, nawiązywanie
znajomości i kontaktów, to powinna być
pierwszorzędna kwestia na kongresach.
Dyskusji programowej/strategicznej
- Dyskusji nad tym jak nasze lokalne działania
wspierać szyldem KRM: jak promować KRM
lokalnie? co KRM może dać tobie? co Ty możesz
dać KRM?
- Więcej czasu na tematy strategiczne.
Demokratycznej pracy nad stanowiskami
Kongresu
- Czasu na wypracowywanie stanowisk KRMu.
Przyjęto dwa stanowiska w Gorzowie, trzecie w
trybie odrębnym mejlowym. Procedowanie tych
stanowisk odbiegało od demokratycznego,
partnerskiego modelu działania.
- Brakowało mi też więcej demokracji i
przejrzystości w podejmowaniu stanowisk. KRM
to środowisko, które postuluje partycypację,
przejrzystość i demokrację, a samo siebie nie
potrafi zorganizować w taki sposób.
Istotnych uczestników i odpowiedniej rangi
wydarzenia
- Brakowało wielu istotnych osób, znanych ze
swojej działalności w skali kraju. Organizatorom
nie udało się wszcząć dyskusji na tematy
kongresowe na kilka miesięcy przed jego
rozpoczęciem (w maju, czerwcu, lipcu). To miało
potem konsekwencje w zapisach i przyjazdach.
Na stronie Facebooka (grupa dyskusyjna)
miesiącami nic się nie działo. Zabrakło
kompetentnego moderatora. W efekcie wiele
osób uznało to wydarzenie za nie dość ważne.
Przyjechało sporo osób, ale w wielu wypadkach
byli to ci którzy mieli po prostu czas, a nie ci
którzy mieli coś ważnego do powiedzenia...
* Pytanie miało charakter otwarty, na potrzeby analizy wszystkie
odpowiedzi zostały zakodowane w podziale na zbiorcze kategorie.
Czego zabrakło w programie IV KRM? Pogłębienia dyskusji, nowych tematów i
przykładów
- Tematyka poruszana na warsztatach była na
niezbyt wysokim poziomie, raczej dla "nowych"
niż ludzi zanurzonych w temacie. Brakowało mi
także informacji o tym co ciekawego robią
przedstawiciele ruchów w rożnych miastach.
- Brakowało mi pogłębionych tematów, uczenia się
nowych rzeczy, dobrych praktyk, większej
interakcji z uczestnikami zamiast dyskusji w
panelu.
- Może jakieś przykłady ze świata, Europy.
Bardziej wyrazistych wystąpień
- Gości z tego towarzystwa nie znam za dobrze
więc nie wiem. Nie byłem na części zamkniętej,
a może tam była jakaś sensowna dyskusja.
Zabrakło mi więc wyrazistych wystąpień
programowych, kierunkowych, strategicznych
lub innych w tym kierunku. Mówili głównie
prezydenci i politycy. Jeżeli Laboratorium miało
być Hyde Parkiem to konieczna jest część na
wystąpienia uczestników dobrze wybrane,
reprezentujące jakieś wyraziste opcje. Może
polaryzujące salę, może prowokujące. Bez tego
Kongres był miły, ale za dużo było letniej wody.
Wypracowania czegoś konkretnego
- Zabrakło mi większego skupienia na
wypracowaniu czegoś konkretnego.
Konstruktywne działania byłyby wykorzystaniem
potencjału KRM. Tylu specjalistów, a my
siedzimy i gadamy bez większego celu. Celem
prac mogłyby być rozszerzone tezy (program?)
lub coś w rodzaju "Karty Gorzowskiej" czyli
zestawu sektorowych rekomendacji dla
samorządów. Można by też inaczej - postawić
typowo na networking, wykorzystując metody
np. "speed networking", dzięki któremu więcej
osób mogłoby się poznać.
- Zabrakło mi sesji, na których
wypracowywalibyśmy wspólne stanowiska i
metody działań (np. w zakresie bardzo ważnego
tematu mieszkalnictwa).
Czego zabrakło w programie IV KRM?
Działań praktycznych/w terenie
- Działania w terenie. Krótkiej akcji np.
sprzątania okolicy, zakładania ogrodu.
Integracja i PR jednocześnie.
- Działania oddolne, aktywizacja społeczeństwa
obywatelskiego.
- Na Kongresie zabrakło możliwości
przetestowania, aktywnego uczestnictwa w
różnych formach partycypacji. Autorzy lub
uczestnicy form, które skutecznie zadziałały,
mogliby przekazać dobre praktyki innym. Można
też spróbować przetestować np. panel
obywatelski.
Lepszego sieciowania
- Sesji sieciowania, poznawania się nawzajem,
networkingowania, rozmów o tym kto co robi,
pomiędzy aktywistami.
- przede wszystkim - chociaż krótkiej możliwości
poznania innych i sieciowania się. takiego
"przywitania się na początek" byłem pierwszy raz
na Kongresie i bardzo mi tego brakowało. Wiem,
że osób było sporo, ale każdy na początku mógł
się chociaż wstać i przedstawić.
Domknięcia kwestii formalizacji
- Mam niedosyt rozmów kuluarowych, tworzenie
koalicji i domknięcia sprawy formalnej
organizacji.
Materiałów z Kongresu
- Brak strony internetowej zawierającej
materiały z Kongresu, ze zdjęciami i
podsumowaniem każdej z części spotkania. Może
nawet nagrania z najważniejszych wystąpień. To
by podniosło rangę wydarzenia.
Czego zabrakło w programie IV KRM? Poruszenia konkretnych tematów:
- polityka miejska a uniwersytety
- prosumencka energia w miastach
- zrównoważony transport, komunikacja miejska,
miejskie przestrzenie publiczne, potrzeby
pieszych
- kwestia lokatorska
- segregacja przestrzenna, obszary ubóstwa/nędzy
- różnorodność i zarządzanie różnorodnością w
mieście
- kwestie jawności i przejrzystości działań władz
publicznych
- metody działań ruchów miejskich (może to na
zamkniętą część raczej?), czyli wymiana
doświadczeń, jak być skutecznym - zarówno w
działaniach typowo społecznych, jak i
wyborczych
- warsztaty z prawa
- reindustrializacja
- dyskusja o poszerzeniu bazy społecznej ruchów
miejskich np. o obywateli pasywnych,
identyfikujących się z Kościołem itd.; generalnie
nie mówiliśmy nic o ekspansji na terytoria "obce"
- za mało dyskusji o przestrzeni miejskiej (oraz
udziału architektów i urbanistów)
Wspólnego zwiedzania Gorzowa
- Zabrakło mi kolektywnego zwiedzania Gorzowa
ale podobno odbyło się to, jednak w czasie
obrad... Szkoda, bo chętnie poznałabym to
miasto, szczególnie w tym ciekawym dla niego
okresie.
Spojrzenia od strony urzędowej
- Zabrakło trochę szerszego spojrzenia od strony
urzędowej - urzędnicy często naprawdę związani
są przepisami prawa, niekiedy bzdurnego, ale
którego jednak muszą przestrzegać. I warto
mieszkańców uświadamiać o istnieniu pewnych
regulacji, zamiast skupiać się na narzekaniu, że
wszyscy urzędnicy są źli i chcą działać na szkodę
"normalnych" ludzi.
Zainteresowania gorzowskich urzędników
- Udziału urzędników /czek z Gorzowa w
warsztatach i sesjach merytorycznych. Miałam
wrażenie, że eksperci/tki z różnych miast
przywożą do Gorzowa najlepszy know-how, de
facto bezpłatną możliwość szkolenia dla kadr
urzędniczej, a zainteresowanie w urzędzie jest
niewielkie.
Sugestie na przyszłość nt. programu KRM
IV KRM był zbyt „kongresowy”, a za mało roboczy.
Program kolejnego Kongresu powinien być bardziej elastyczny i umożliwiać podnoszenie tematów, które pojawiają się w trakcie.
Więcej czasu na Laboratorium Miast, umieszczenie tego punktu w "prime time"" KRMu, ale krótsze prezentacje (max. 5 minut)- jak ktoś się zainteresuje, to doczyta w Internecie. Spotkanie z lokalnymi twórcami, spółdzielniami socjalnymi -większy nacisk na lokalne środowisko "
Nazwy paneli czasem nie pokrywały się z ich tematyką.
Grupy tematyczne za każdym razem powinny mieć jakieś zadanie do zrealizowania, by nie kończyło się jedynie na luźnych dyskusjach.
Sesje i moduły wspierające wzajemną współpracę, wspieranie się, organizowanie, wzmacnianie ruchu, a mniej polityki i casestudy, które są ciekawe, ale jednak mało praktyczne dla osób z innych miast.
Większy nacisk na merytorykę i trzymanie się tematu sesji merytorycznych i warsztatów.
Miałem takie wrażenie, że osoby, które nie uczestniczyły w obradach zamkniętych otrzymały: komunikat o tezach, komunikat o formule, solidną dawkę edukacji i dobrych praktyk, ale bez czasu na swoją wypowiedź.
Więcej warsztatów i prac w grupie nad wypracowaniem czegoś konstruktywnego. Mniej atrakcji w formule "przyszli, posiedzieli, pogadali i poszli". Więcej wsparcia dla poznawania się ludzi, bo jest tendencja do przebywania w swoich grupkach "przedkongresowych".
Przydałoby się więcej punktów programu, w których można uczestniczy aktywnie, a nie tylko jako słuchacz na widowni.
Brak możliwości uczestniczenia w kilku panelach tematycznych i warsztatach, które odbywały się jednocześnie spowodował konieczność rezygnacji z udziału w wielu ciekawych dyskusjach.
Więcej tematów dyskutowanych bardziej dokładnie i większa możliwość ich wyboru (nie powinny być wszystkie równolegle). Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że mogło być na to mało czasu.
Żeby stanowiska przygotowywać nie na obradach plenarnych.
* Pytanie miało charakter otwarty, na potrzeby analizy wszystkie
odpowiedzi zostały zakodowane w podziale na zbiorcze kategorie.
Stanowiska KRM
Udział w przyjmowaniu stanowisk
Każdy respondent brał udział w przyjmowaniu przynajmniej jednego ze stanowisk.
Odsetki nie sumują się do 100, gdyż respondenci mogli wskazać kilka odpowiedzi.
46%
54%
58%
0% 10% 20% 30% 40% 50% 60% 70% 80% 90% 100%
stanowisko w sprawie dekoncentracji
stanowisko w sprawie polityk migracyjnychi uchodźców
15 Tez Miejskich
Udział w przyjmowaniu stanowisk Kongresu:(n=71)
Ocena treści stanowisk
46%
45%
49%
28%
24%
45%
15%
17%
6%
3%
6%
1%
7%
4%
1%
0% 10% 20% 30% 40% 50% 60% 70% 80% 90% 100%
stanowisko IV KRM w sprawie dekoncentracji
stanowisko IV KRM w sprawie polityk migracyjnych i uchodźców
15 Tez Miejskich
Na ile zgadzasz się z treścią następujących stanowisk przyjętych w trakcie Kongresu:
(n=71)
całkowicie się zgadzam zgadzam się w znacznym stopniutrudno powiedzieć zgadzam się w niewielkim stopniuzupełnie się nie zgadzam nie znam tego stanowiska
Ocena sposobu przyjmowania stanowisk
13%
34%
34%
17%
3%
0% 10% 20% 30% 40% 50% 60% 70% 80% 90% 100%
zdecydowanie dobrze
raczej dobrze
trudno powiedzieć
raczej źle
zdecydowanie źle
Jak oceniasz sposób przyjmowania stanowisk przez Kongres?
(n=71)
Komentarze do sposobu przyjmowania stanowisk Mało merytorycznej dyskusji.
Trochę rozwlekły.
Przyjęcie stanowisk nie było poprzedzone dyskusją.
Prace nad stanowiskami odbyły się nieprzejrzyście.
Brak dyskusji nad stanowiskiem ws. referendów.
Jest to mocno zawężone osobowo i organizacyjnie, a
chyba lepsza byłaby szersza partycypacja, większa
przejrzystość i bardziej demokratyczny model.
15 Tez - w porządku. Uchodźcy - nie wiedziałem, że
będzie i nie zgadzam się w pełni. Nie podoba mi się
potępienie społeczeństwa za rasizm i ksenofobię. Nie od
tego jesteśmy. Dekoncentracja - to jedna z tez miejskich,
ale też nie wiedziałem, że będzie to stanowisko.
Modelowo zostały przyjęte Tezy Miejskie, był czas na
mejlową korespondencję, następnie na dyskusję,
ostateczny kształt i demokratyczne przyjęcie tez. Dwa
pozostałe stanowiska zostały przyjęte bez dyskusji, bez
wspólnej pracy, do tego przegłosowane przez uczestników
i widzów KRMu, co jest błędem.
W przyszłości zależałoby mi, aby stanowiska
podejmowane przez Kongres: (a) miały demokratyczny
mandat uczestników, (b) były przyjmowane w następstwie
pogłębionej dyskusji. Stanowiska IV KRM były albo
przyjmowane przez jedynie część uczestników (np. 15 Tez
Miejskich), albo w pośpiechu (stanowisko w sprawie
migracji). Ten tryb ostatecznie obronił się jedynie
brakiem zdecydowanych protestów, ale w przyszłości
może być z tym różnie.
Forma głosowania ok, ale fajnie, aby głosowanie
poprzedzała dyskusja
Zbyt mało otwartych dyskusji przed przyjęciem
stanowiska. Zbyt mała konsensualność przyjętych
stanowisk. Paradoksalnie głosowanie nie jest bardzo
demokratyczną formą uzyskiwania wspólnego zdania.
Nie mam lepszego pomysłu na samo przyjmowanie.
Jedno wiem - głosowanie musi być poprzedzone
dyskusją. Tej nie było.
Przyjmowanie stanowisk bez debaty mija się z celem.
Niestety nie miałam na ich treść wpływu, były już
wcześniej opracowane przez małą grupę aktywnych
uczestników.
Nie uczestniczyłem w obradach wewnętrznych, mój
udział sprowadził się do głosowania.
Zabrakło dyskusji nt. stanowisk, zabrakło czasu na ten
ważny punkt programu
Tak sobie myślę, że jakby rada mojego miasta tak
procedowała uchwały, to bym się przykuł łańcuchem do
drzwi magistratu. Standardu demokratycznego tu nie
było zachowanego.
Tylko jeden (15 TEZ) z tych dokumentów był dobrze
przygotowany. Pozostałe dwa nie są dobre, ale dobrze,
że je przyjęliśmy. Następnym razem trzeba ustalić tryb
wprowadzania stanowisk.
Komentarze do sposobu przyjmowania
stanowisk Nie brałem udziału, ale "z boku" wyglądało to na
demokrację wiecową, spontaniczną i mało
przejrzystą. Stanowisko ws. uchodźców pojawiło się
nagle i wiele osób było zdziwionych. O stanowisku w
sprawie dekoncentracji nawet nie słyszałem do teraz
:)
W pełni identyfikuję się z Tezami i pozostałym
wynikiem głosowań, ale mam zastrzeżenia, co do
organizacji głosowania. Rozumiem nacisk na to, żeby
decyzje zostały podjęte, ale sposób głosowania, np.
nad sprawą uchodźców (szybko, bez dyskusji, w
przerwie pomiędzy jednym punktem programu, a
drugim) pozostawia wiele do życzenia. Zdaję sobie
sprawę, że wszystko wyniknęło spontanicznie, ale
dziwię się też, że tak mało osób nie oburza się nad
sposobem podejmowania decyzji. Trzeba, abyśmy
pomyśleli jaki system przyjmujemy na przyszłość i
zadbali, żeby ten system był jasny dla wszystkich.
Stanowisko ws. uchodźców nie było dyskutowane i
było novum dla naszego środowiska. Przyjęcie go
wobec otwartej publiki uniemożliwiło konstruktywną
debatę w jego temacie. Dodatkowo, jako gorący
temat odwróciło uwagę opinii publicznych od innych
bardzo ważnych wydarzeń na kongresie: tez
miejskich czy postanowienia o formalizacji ruchu.
Przyjęcie Tez - OK, bardzo demokratyczne. Dekoncentracja - trochę wrzutka, ale w sumie to było powielenie jednej z tez, niech będzie. Natomiast przyjęcie stanowisko ws. uchodźców było absolutnie skandaliczne:
1) W żaden sposób nie zasygnalizowano, że będzie ono w tym terminie przyjmowane. Przyjęto je bez kilku osób (w tym mnie), które ten sam początek niedzieli sobie odpuściły, nie miało być żadnych kwestii formalnych.
2) Nie można się było z nim wcześniej zapoznać.
3) Nie było realnej dyskusji (tu opieram się już nazdaniu osób, którym ufam, w związku z moją nieobecnością), trochę taka sytuacja postawienia pod ścianą.
Samo przyjmowanie takiego stanowiska było dużym błędem, bo pozycjonowało KRM po jednej stronie b. wyraźnego sporu (a przecież zwolennicy ruchów miejskich mają bardzo różne poglądy i np. ws. uchodźców u mnie to było bardzo dobrze widać). W dodatku czym to miało realnie skutkować? Chyba tylko poprawą samopoczucia zgłaszających.
Brak jednolitego systemu głosowania.
Czasem lepsze byłoby głosowanie niejawne, które sprzyja większej szczerości.
Zastanawiam się czy ewentualne przypadkowe osoby powinny móc głosować.
Głosowania na samym końcu nie objęły dużej części uczestników, która musiała wyjechać. Wszystkie głosowania powinny odbywać się w pierwszej połowie dnia.
Komentarze do sposobu przyjmowania
stanowisk Warto byłoby wcześniej uprzedzić np. w
planie kiedy będą przyjmowane planowane
stanowiska np. Tezy, a kiedy ewentualne
kolejne, czyli np. zapisać 19 o godzinie 10
będziemy głosować, pozostałe stanowiska
będą głosowane w ostatnim dniu o 15.00
podczas takiego wydarzenia.
Ciekawe sformułowanie większość
"optyczna", ale wymaga uzupełnienia
większość z ilu? Np. 2 z 3 osób to też
większość, ale siła wspólnego głosu mniejsza
niż 20 z 30 osób.
Warto skorzystać z doświadczeń walnych
zgromadzeń spółdzielni. Tam zazwyczaj jest
komisja uchwał i wniosków, która przyjmuje
projekty i po technicznym oszlifowaniu je
proceduje, przedstawia głosy mniejszości
itd. Pełna spontaniczność prowadzi do
wypaczeń intencji zgromadzenia.
Chyba trudno było zrobić to lepiej.
Nie mam uwag. Każdy miał prawo
wypowiedzi i głosu. Wszystko OK.
Nie wszyscy, którzy byli na Kongresie,
pochodzą z KRM, a zatem nie do końca
identyfikują się z tym, czego nie
konsultowali. Poza tym każdy ma też swój
punkt widzenia.
Pozostaje pytanie czy KRM jest ideą i zrzesza
społeczników czy tylko środowiska
lewicowe...
Ocena kwestii organizacyjnych
Ocena organizacji Kongresu
59%
75%
30%
73%
41%
28%
18%
43%
24%
45%
10%
6%
7%
3%
8%
1%
16%
6%
3%
4%
0% 10% 20% 30% 40% 50% 60% 70% 80% 90% 100%
dostęp do informacji o Kongresie przed jego rozpoczęciem (n=71)
wsparcie ze strony organizatorów i wolontariuszy (n=71)
miejsce noclegu (akademik Desant)(n=56)
miejsce obrad (n=71)
całościowy program Kongresu (n=71)
Jak oceniasz poszczególne elementy organizacyjne IV KRM:
zdecydowanie dobrze raczej dobrze trudno powiedzieć raczej źle zdecydowanie źle
Uwagi organizacyjne i sugestie na przyszłość
Boże, czemu tam się jedzie cały dzień!
Kwestia dojazdu - powszechnie wiadoma masakra :)
Z jednej strony trudny dojazd do Gorzowa część
ludzi wyłączył i nie przyjechali. Z drugiej strony
uświadomił i uzmysłowił jakie mamy zapóźnienia w
infrastrukturze kolejowej.
Może następny kongres - dla równowagi by zrobić
gdzieś bliżej; chyba, że tę role klamry spinającej
KRM będą pełniły jakieś spotkania cokwartalne, co
półroczne spotkania warszawskie.
Bardzo dobry catering, świetny pomysł ze szkołą
gastronomiczną.
Chyba lepiej sprawdził się catering niedzielny, różne
pasty i inne pyszności z furą chleba niż sobotnia
kasza, której zabrakło.
Lunche powinny być nieco bardziej obfite (albo w
trakcie dnia powinny być jeszcze kanapki, nie tylko
ciastka), bo pod koniec danego dnia człowiek myślał
już tylko o kolacji.
Odpowiadała mi ilość wiadomości, która docierała na
moja skrzynkę e-mail przed Kongresem - czułam się
zaopiekowana i doinformowana ;)
Ze wsparcia wolontariuszy mało korzystałam, więc
pewnie nie mam doświadczenia by ocenić to jakoś
kompetentnie, ale byli w zasięgu ręki :)
Bardziej reprezentacyjne, dostępne miejsce na
prezentacje plakatów swojej organizacji, bowiem
sam pomysł jest bardzo dobry.
Bardzo dobrze i szczegółowo przygotowane
informacje organizacyjne, mapki etc. Akademik był
trochę krępujący, ale zabawny. Zakaz wnoszenia
napojów do auli był nieco irytujący
Sytuacje after-party powinny być lepiej podane - np.
w piątek zabrakło wskazania jednego miejsca (ludzie
się rozproszyli), w sobotę niby wskazano ten
jazzowy lokal, ale nie było rezerwacji - zabrakło
miejsc i znów doszło do rozproszenia na kilka grup.
Trochę lepsza organizacja by się przydała np.
konkretny after, lepsze gastro, zarówno śniadania,
jak i lunche. Lepsza rozpiska, mapy bądź aplikacje
jak się przemieszczać po danym mieście.
Dopracowanie kwestii organizacyjnych już na samym
Kongresie (ponieważ organizacja przed całym
wydarzeniem bezbłędna), tj. kwestia
przerw/lunchu/podziału na grupy, w mojej ocenie
trochę to szwankowało.
Więcej zarządzania, mniej improwizacji.
Chaos informacyjny należy opanować przez
planowanie działań.
Po Kongresie zabrakło w niedzielę komunikatu
(relacji) z KRMu z perspektywy organizatorów.
Uwagi organizacyjne i sugestie na przyszłość
Skoro występuje część zamknięta dla innych
uczestników, to nie musi być uwidaczniana w
programie KRM.
Grupa, która zgłosiła się do przygotowania
rejestracji powinna przynajmniej raz spotkać
się w realu.
Doceniam znaczny wysiłek organizacyjny.
Także to, ze zrobiono tę imprezę dysponując
niedużymi środkami (to chwalebne!). Gorzów
to piękne miasto, z atmosferą. Problemem
są duże odległości. Może należało postarać
się o pozyskanie np. 100 rowerów i
wypożyczenie ich na te trzy dni uczestnikom
za niewielką opłatą.
Naprawdę warto postarać się o środki
zewnętrzne na długo przed Kongresem.
Formuła łódzka (zwroty za przejazd dla
najmniej zamożnych uczestniczek i
uczestników) była pod tym względem
bardziej inkluzywna.
Jak najszybsze decyzje nt. miejsca kolejnego
Kongresu podjęte przez nowe ciała statutowe
KRM - w tej formie w jakiej się wyłonią.
Działania pomiędzy kongresami:
- Budowanie relacji po KRM - jakiś portal z
prezentacjami i kontaktami celem dalszych
dyskusji o rozwoju miast oraz do kontaktów
stricte biznesowo-relacyjnych.
- Już teraz, jeszcze przed rejestracją,
powinien działać sekretariat.
Ogólna ocena IV KRM
Słabe strony IV KRM
Słabe strony - najczęstsze wskazania (min. 3)
Formuła prac: brak miejsca na swobodną dyskusję, zbytnie ustrukturyzowanie programu, pasywność wielu punktów programu
- Zbyt wiele odgórnie wymyślonych paneli, dyskusji, spotkań. Przy takiej ekipie można spokojnie poeksperymentować z formułą "nie-konferencji".
- Zbyt wiele wydarzeń, w których udział uczestniczek i uczestników był pasywny.
- Zbyt mała ilość otwartych dyskusji. Dość oficjalny, formalny charakter wydarzeń.
- Brak spontaniczności i miejsca na swobodną wymianę doświadczeń (Laboratorium Miast było na końcu i większość uczestników/czek już nie było/była zmęczona).
Brak dyskusji programowej:
- Brak wciągnięcia (w wystarczającym stopniu) uczestników do bazowych dyskusji i pracy nad dokumentami programowymi kongresu.
- Brak dyskusji programowej, czyli dokąd zmierzamy, kim jesteśmy, co zamierzamy osiągnąć i jak to zrobić?
- Brak zarządzania tematami strategicznymi: nowa formuła KRM, stanowiska.
Organizacja i moderacja dyskusji/głosowań
Program:
- Brak nowych tematów.
- Brak ważnych punktów typu dzika reprywatyzacja, bieda, polityka narkotykowa, uniwersytety.
- Niekończące się debaty bez działań.
- Za mało czasu poświęconego zorganizowaną wymianę doświadczeń.
- Mało działań sieciujących.
Słaba obecność Kongresu w mediach:
- Poza mediami gorzowskimi praktycznie nie wykorzystaliśmy wydarzenia do promocji naszych spraw w mediach ogólnopolskich. Wydaje się, że organizatorzy założyli, że jesteśmy tak piękni i mądrzy, że media ogólnopolskie same się nami zainteresują i nie ma potrzeby działań promocyjnych. Naprawdę, zmarnowaliśmy istotną część sukcesu, jakim był Kongres.
Zbyt dużo polityki:
- Celebrytyzm polityczny.
- Lobby partii i lewicowych działaczy.
Zbyt mało czasu na dyskusję
Catering
* Pytanie miało charakter otwarty, na potrzeby analizy wszystkie odpowiedzi zostały zakodowane w podziale na zbiorcze kategorie.
Słabe strony - pozostałe wskazania (min. 2)
Stanowiska Kongresu:
- Zamieszanie ze stanowiskami kongresu, w
szczególności dotyczącym uchodźców.
- Dwa stanowiska, które przyjęliśmy bez
uzgodnienia treści.
Podział na obrady wewnętrzne i
otwarte:
- Pomimo, że moja organizacja brała udział w
poprzednich kongresach, nie została
zaproszona na obrady wewnętrzne.
- Wciągnięcie uczestników obrad otwartych w
działania Kongresu - byli chyba bardziej
odbiorcami programu.
Równoległość paneli i warsztatów:
- Równoległe panele dyskusyjne i warsztaty (brak
możliwości uczestniczenia w więcej niż jednym).
Warsztaty:
- Warsztaty - to zbyt mało czasu by
wypracować coś konkretnego w tak
zróżnicowanych grupach. Nie zawsze też
wszyscy mają taką potrzebę.
- Warsztatowe sesje sobotnie nieraz zbyt
ogólne.
Lokalizacja, dojazd
Akademik
Panele dyskusyjne
Słabe strony - pojedyncze wskazania
Program wieczorny
Za mało okazji do integracji
Debata "Kultura średnich miasta"
Skaner Wyborczy
Sesje tematyczne
Przeładowanie programu
Brak niezależnych ekspertów
merytorycznych:
- Brakowało mi głosów niezależnych
ekspertów. W wielu wypowiedziach różnych
organizacji NGO dostrzegałem delikatną
niekompetencję i brak wiedzy eksperckiej.
Strona internetowa, dostęp do
materiałów
Nieobecność istotnych osób
Niewielkie zainteresowanie ze
strony JST
Kwestie organizacyjne
Mocne strony IV KRM
Mocne strony - najczęstsze wskazania
Ludzie, kontakty, budowanie relacji
(48% respondentów, 34 wskazania):
- Jak zazwyczaj przy tego typu
spotkaniach/kongresach największą wartość
stanowi poznanie konkretnych osób oraz
wysłuchanie ich poglądów i spostrzeżeń.
- Poznanie ludzi o podobnych poglądach i
problemach.
- Możliwość rozmowy z aktywistami miejskimi
z całego kraju.
- Interakcja z uczestnikami Kongresu
przybyłymi z różnych stron kraju. Liczne
nowe znajomości! Fantastyczna atmosfera
..ale wokół Kongresu - kuluary i po
godzinach. Na sali obrad było często drętwo,
nieciekawie, sennie.
- Jak zawsze - poznawanie ludzi i umacnianie
relacji między innymi aktywistami i
badaczami miasta.
- Dużo ciekawych, ważnych, nowych kontaktów. To
było najbardziej wartościowe.
Okazja do dyskusji, wymiana
doświadczeń i poglądów (14%, 10
wskazań):
- Spotkanie z ludźmi z całego kraju i wymiana
doświadczeń
- kontakty między organizacjami i między
miastami, wymiana pomysłów,
- Energia, kontakty, wiedza, dyskusje.
Organizacja (10%, 7 wskazań):
- Wolontariusze i Organizatorzy.
- Organizacja - brawo Gorzów!
- Uczestnicy, atmosfera stworzona przez
organizatorów.
* Pytanie miało charakter otwarty, na potrzeby analizy wszystkie odpowiedzi zostały zakodowane w podziale na zbiorcze kategorie.
Mocne strony - pozostałe wskazania (4-6)
Program, różnorodność tematyki
Poziom merytoryczny, obecność
ekspertów:
- Wysoki poziom merytoryczny, skromność
organizacyjna, ciekawi uczestnicy.
Atmosfera:
- Serdeczna i otwarta atmosfera bez
sztucznego dystansu.
- Energia ruchów miejskich!
Lokalizacja:
- Świetna lokalizacja i jeszcze lepsi goście.
- Bardzo ważna również była lokalizacja, w
Gorzowie. Pokazuje jak miasto może się
zmieniać - przede wszystkim dzięki woli
ludzi współpracujących dla jego rozwoju (w
tym koniecznie władz).
Legalizacja struktury i wzięcie
odpowiedzialności za formalizację
KRM:
- Determinacja, by dopiąć do utworzenia
struktur KRMu oraz przyjęcia Tez Miejskich.
- Decyzja o formalizacji, powstanie grupy
inicjatywnej - realne efekty.
- Wzięcie odpowiedzialności za Kongres przez
grupę osób na wewnętrznych obradach.
Obecność prezydentów:
- Udział wyrazistych postaci, "realizujących"
idee KRM, czyli 3 prezydentów miast.
Laboratorium Miast
Mocne strony - pojedyncze wskazania
Dyskusje kuluarowe
Wzmocnienie wydźwięku
politycznego Kongresu
Pluralizm, otwartość
Przestrzeń dialogu
Profesjonalizm
Śniadanie Prezydentów
Skaner Wyborczy
Zdecydowanie tak79%
Raczej tak21%
Czy Twoim zdaniem warto było uczestniczyćw IV KRM?(n=71)
Co wynieśli uczestnicy IV KRM?
31%
51%
29%
61%
34%
41%
41%
39%
31%
44%
20%
5%
18%
8%
10%
7%
3%
14%
12%
1%
0% 10% 20% 30% 40% 50% 60% 70% 80% 90% 100%
miałeś/aś okazję poznać Gorzów Wielkopolski
nawiązałeś/aś nowe kontakty
poznałeś/aś jakieś rozwiązanie, którechciałbyś/ałabyś przenieść do swojego miasta
dowiedziałeś/aś się czegoś nowego
miałeś/aś okazję podzielić się swoimidoświadczeniami z innymi
Czy w trakcie Kongresu:(n=71)
zdecydowanie tak raczej tak trudno powiedzieć raczej nie zdecydowanie nie
Grupy robocze między kongresami
Grupy robocze – gotowość do działania
75%53 osoby
21%15 osób
4%3 osoby
Czy uważasz, że w ramach Kongresu powinny zostać powołane tematyczne grupy robocze
pracujące zdalnie pomiędzy kolejnymi zjazdami?
(n=71)
Tak i interesowałabymnie praca w takichgrupach
Tak, ale sam/a bym wnich nie uczestniczył/a
Nie
Inne proponowane tematy grup roboczych: badania miasta/powiązania polityki miejskiej
z uniwersytetami, dekoncentracja, profilaktyka, edukacja/edukacja obywatelska, zdrowie
publiczne, marketing miast/marketing „miastoruchowości”, polityka regionalna - relacje
miasta i otoczenie, demografia, jawność i przejrzystość
10
23
14
34
9 10
17
13
7
0
10
20
30
40
50
Lic
zba
osó
b
Udział w grupach roboczych poświęconych jakim tematom by Cię interesował?
(n=53)
Komentarze - VARIA KRM z różnych względów jest postrzegany jako "ci z
lewicowym odchyłem". Z taką opinią można się spotkać
także wśród innych miejskich społeczników. Jest to
bardzo niebezpieczna tendencja z kilku względów:
1) Jeśli tak będą nas postrzegać przeciętni ludzie, to mamy
spaloną większość społeczności, do której chcemy dotrzeć
(lewicowość lubi jakieś 20% społeczeństwa, jak można
zauważyć po kilku ostatnich elekcjach). Przełożyć się to może
na codzienną działalność, ale jeszcze bardziej na
(nie)skuteczność w wyborach dla tych ruchów, które w nich
startują.
2) Przełoży się to oczywiście na mniejszy napływ nowych ludzi
do ruchów.
3) Nawet jeśli "zwykli ludzie" nie będą świadomi tej opinii, to
rządzący już tak. Będziemy mniej skuteczni w relacjach z
władzami, co szczególnie może być widoczne na przykładzie
obecnego rządu.
Na przykładzie IV KRM widać parę powodów przyklejania się
takiej etykietki:
1) Używanie frazy "mieszkańcy i mieszkanki". Niezależnie od
naszej oceny jej zasadności jest ona JEDNOZNACZNIE kojarzona
ze środowiskami lewicowymi (nikt inny tak nie mówi!). W
związku z brakiem czasu podczas wymiany mailowej brak było
mojego krytycznego głosu przed Kongresem, ale sądzę, że
powinniśmy tego unikać.
2) Podobnie - stanowisko ws. uchodźców. Wprawdzie było ono
dosyć wyważone, ale czy ktoś będzie je czytał? W świat idzie
informacja, że przyjęliśmy takie stanowisko i dla odbiorcy dość
oczywiste jest, że jest to raczej głos za niż przeciw.
3) Do tego można dorzucić jeszcze typowo lewicowe tematy
czy pojęcia (nawet jeśli słuszne, to jednak - czy nie można
tego samego powiedzieć innymi słowami?), jak "sprawiedliwość
społeczna", "sprawiedliwe relacje społeczne" itd.
Marzy mi się Szkoła Letnia Ruchów Miejskich… W innej, bardziej luźnej formule. Ja jednak wziąłem się za opracowanie wystawy edukacyjnej i chyba nie dam rady zrobić szkoły letniej. Ale może ktoś inny się za to weźmie?
Proponuję kolejny Kongres na Górnym Śląsku -jednocześnie w kilku miastach metropolii, przy współudziale górnośląskich aktywistów miejskich, Kongresu Ochrony Zabytków oraz wybranych JST w siedzibie Muzeum Śląskiego -piszę jako członkini Rady Programowej Muzeum Śląskiego.
Moim zdaniem trzeba bardziej animować różne poziomy zaangażowania w KRM. Z jednej strony KRM musi zaistnieć na poziomie kraju, z drugiej utrzymać kontakt z uczestnikami i działaczami lokalnymi. Życzę powodzenia grupie inicjatywnej i mam nadzieję, że uda im się wypracować formułę działania. Czekam z niecierpliwością na efekty ich pracy.
Coś miłego na koniec ;)
W sobotę zdarzyło się że zabrakło
obiadu. Ale ta reakcja z
dowiezieniem rzeczy na kanapki -
5+. Prawdziwych organizatorów
poznaje się w kryzysie :)
Szacunek dla organizatorów -
całość KRM powyżej oczekiwań.
Ogólnie było super, a to w dużej
mierze dzięki ekipie z Gorzowa.
Wielkie brawa!
(…) Mimo powyższego marudzenia
uważam Kongres za bardzo udany.
Organizatorki potrafiły stworzyć
niepowtarzalną atmosferę.
Obskurne pokoje akademika
przypominały nam, że nie jesteśmy
Bóg wie kim. Ludzie byli
sympatyczni i ciekawi siebie
nawzajem. Niedostatek różnych
tematów prowokował do szukania
pól do dalszej dyskusji. Na pewno
przyjadę na kolejny Kongres.