myślenie w sposób zachowawczy · 2021. 2. 16. · horsch maschinen gmbh sitzenhof 1, de-92421...

52
21 | 2020 Co nowego w elementach zużywających się? Stosowanie oryginalnych części się opłaca 4 Wybór rozsądku Zwalczanie chwastów pielnikiem 11 Odnowa dzięki przemianom W harmonii ze środowiskiem 28 Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY Pomysły na przyszłość

Upload: others

Post on 24-Feb-2021

4 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

21 |

2020

Co nowego w elementach zużywających się? Stosowanie oryginalnych części się opłaca 4

Wybór rozsądku Zwalczanie chwastów pielnikiem 11

Odnowa dzięki przemianom W harmonii ze środowiskiem 28

Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY

Pomysły na przyszłość

Page 2: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

2 terra HORSCH 21 | 2020

Spis tresci

AKTUALNOŚCI 4 Co nowego w elementach ścieralnych?

6 Koncepcja z wieloma zaletami: sprzedaż bezpośrednia

8 Nowe możliwości: Maestro SV oraz SX

Z PRAKTYKI11 Wybór rozsądku: Arnaud Caillouel, FR

ZE ŚWIATA14 Koncern rolniczy w samych superlatywach:

Kernel, UA

POZNAJ NAS BLIŻEJ 18 W przyszłość! Wykorzystując całą moc produktu:

nowe zespoły produktowe (ProductUnits)

20 Maestro V kontra Maestro X. Na czym polega różnica!? (Philipp Horsch)

22 5 za jednym zamachem (Theodor Leeb)

26 Patrząc w przyszłość (Michael Horsch)

28 Odnowa dzięki przemianom (Joel Williams)

RAPORT Z GOSPODARSTWA 32 Rolnictwo odnawialne:

Pronto NT: Stuart McAlpine, AU

36 Stawiać na przyszłość: Jean-Luc Didier, FR

Z ŻYCIA FIRMY40 Razem dla przyszłości

SPRZEDAŻ I SERWIS 42 Obsługa klienta na wysokim poziomie:

Agrotron-M, BG

CENTRUM SZKOLENIOWE FITZ45 Zapowiedź walki osypującemu się rzepakowi

47 W trudnych warunkach: dni Zgrzebła i Pielnika

26

144

WYDANIE 21

STOPKA REDAKCYJNAterraHORSCH jest międzynarodowym magazynem dla klientów wydawanym przez HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 [email protected], www.horsch.com

Odpowiedzialna za treść: Cornelia Horsch

Redakcja: Johannes Hädicke

Autorzy artykułów: BG Media, Camille Blandin, Daniel Brandt, Cornelia Horsch, Philipp Horsch, Andrea Mayes, Josef Stangl, Joel Williams

Zdjęcia: Archiv HORSCH, Photographie Petra Kellner, BG Media, Stephen Briggs, Arnaud Caillouel (prywatne), Jean Luc Didier (prywatne), Green Deal: Źródło: https://cor.europa.eu/de/engage/Pages/green-deal.aspx, Archiv Kernel, Stefan Leichenauer (prywatne), Ernst Lütje (prywatne), Andrea Mayes, Stuart McAlpine (prywatne), Muddy River, David White

Tłumaczenie: język angielski: Heike Wolf; język francuski: Etienne de Saint Laumer, Stéphane Proust, TCA Consulting; j. polski: Barbara Dudkowski, j. portugalski: Arno Dallmeyer, j. rosyjski: Vyacheslav Veklenko, j. czeski: Chicory s.r.o., j. słowacki: Marian Kukučka, j. węgierski: Axial Kft., j. serbski: YU-DNI d.o.o., j. chorwacki: GRAPAK d.o.o.

terraHORSCH ukazuje się dwa razy w roku w języku niemieckim, angielskim, francuskim, polskim, portugalskim, rosyjskim, słowac-kim, czeskim, serbskim, chorwackim i węgierskim.

Czasopismo oraz wszystkie zawarte w nim artykuły i zdjęcia chro-nione są prawem autorskim. Wszelkie korzystanie z nich bez zgo-dy wydawcy i niezgodnie z ustawą o prawach autorskich jest nie-dozwolone.

Produkcja i Grafika: Beckmann Verlag GmbH & Co KG, Lehrte

Druk: Frischmann Druck und Medien GmbH, AmbergPapier: 120 g / m2 Maxi Offset. Papier jest certyfikowany zgodnie z kwalifikato-rem ekologicznym UE. Kwalifikator przyznawany jest dla produktów i usługi, które mają mniejszy wpływ na środowisko niż porównywalne produkty. Więcej informa-cji na ten temat na stronie www.eu-ecolabel.de.

Farba drukarska: QUICKFAST COFREE. Bez olejów mineralnych oraz kobaltu. Poza tym certyfikowana i zalecana do druku w obiegu zamkniętym „Cradle-to--Cradle”, w oparciu o zasadę „od kołyski do kołyski” – jest to podejście, które promuje rozpowszechnianie spójnej i konsekwentnej gospodarki w obiegu za-mkniętym. Aby uzyskać więcej informacji, zobacz www.c2c-ev.de.

Zdjęcia zawarte w magazynie zostały wykonane przed ograni-czeniami związanymi z Covid-19 lub z zachowaniem zalecanych środków bezpieczeństwa.

Page 3: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

terra HORSCH 21 | 2020 3

Drogie Czytelniczki, drodzy Czytelnicy,

Nawet rok 2020 z COVIDEM 19 w tle nie zatrzymał biegu wydarzeń i szybko dobiegł końca. W rolnictwie lockdown (zakaz wychodzenia) nie jest zbyt odczuwalny, a my w HORSCH-u dostosowaliśmy

się w wielu działach do sytuacji oraz wykorzystaliśmy ten czas na zmianę paru rzeczy w firmie.

Moje motto na rok 2021 brzmi: „Powrócić do lepszego!” (Back to better!)

– Możemy drastycznie ograniczyć podróże, – Meetingi funkcjonują online ..., ale tylko do pewnego

momentu, – Szkolenia odbywają się online…. ale nic nie zastąpi praktyki– Homeoffice? Tak…, ale ten model nie wszędzie się

sprawdza, – Ludzie potrzebują bezpośredniego kontaktu. – …

Jak możemy wykorzystać te doświadczenia i wdrożyć je, tworząc lepsze? Jak uniknąć powrotu do starych wzorców?

Uczmy się razem i wykorzystajmy to, co NAJLEPSZE z tych wielkich wyzwań, jakie pojawiły się.

Mając to na uwadze, życzę błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia oraz dobrego i zdrowego Nowego Roku 2021.

Serdecznie pozdrawiam,

Cornelia Horsch

Serdecznie witam

Page 4: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

4 terra HORSCH 21 | 2020

CO NOWEGO W ELEMENTACH ŚCIERALNYCH?

Czy warto poświęcić setki godzin na opracowanie jednej części ścieralnej? Tak, warto! HORSCH stawia takie same wysokie wymagania częściom oryginalnym, zamiennym i ścieralnym, jak swoim maszynom. Dzięki temu każdy klient ko-rzysta z najwyższej jakości i innowacji. Również w przypadku istniejących już maszyn.

Zgodnie z definicją firmy HORSCH różnica między czę-ściami zamiennymi a zużywającymi się jest bardzo łatwa do opisania: części zużywające się ścierają się w wyniku normalnej pracy maszyny, na przykład podczas pracy

broną talerzową lub kultywatorem, a części zamienne nie. Sto-sunkowo często odgrywają one dużą rolę w serwisie. Jeśli rolnik uszkodzi drabinę do zbiornika podczas manewrowania, np. siewnikiem, to jest to wtedy klasyczna część zamienna.

Opryskiwacze HORSCH Leeb różnią się nieco od maszyn do uprawy gleby i siewu. Dominują tutaj części zamienne, ponieważ zużycie występuje tylko w przypadku dysz i pomp. I tak mem-brana w pompie membranowo-tłokowej jest klasyczną częścią zużywającą się.

Z tego powodu istnieją tak zwane zestawy pomocnicze (Field Support Kits) przeznaczone do wszystkich opryskiwaczy. Zestawy te są jak szybka, zawsze dostępna apteczka w podróży. Dzięki nim każdy klient ma do dyspozycji zestaw części, dzięki którym opryskiwacz jest natychmiast znowu gotowy do pracy – jest to pomoc do samopomocy.

Dla każdego klienta kluczowa jest także jak najdłuższa do-stępność części w ciągu wielu lat. W tym przypadku HORSCH wyróżnia się wyjątkowo długimi okresami ich dostępności. Części

zamienne są nadal dostępne, nawet dla tak starych pojazdów samobieżnych jak Terra-Trac.

Sercem światowych dostaw części zamiennych jest ultrano-woczesne centrum logistyczne w siedzibie firmy w Schwandorfie. Jej centralnym elementem jest automatyczny magazyn wysokiego składowania o wysokości 17 m. Podczas operacji przyjęcia to-waru części przechodzą kontrolę jakości. Natomiast cały proces wysyłki towarów dokonuje się w hali o powierzchni 2 200 m² z jedenastoma stacjami wysyłkowymi.

Magazyn wysokiego składowania składa się z jednego dwu-korytarzowego automatycznego magazynu paletowego przewi-dzianego na 5000 miejsc paletowych oraz dwukorytarzowego automatycznego magazynu kontenerowego na 24 000 skrzynek, z których każda może być podzielona na osiem komór. W dziale HORSCH Logistik roboty mogą transportować 250 kontenerów na godzinę do łącznie 32 pracowników (w systemie dwuzmiano-wym). W magazynach znajduje się naraz około 30 000 różnych artykułów.

Wiedza o tym, ile i jakich części potrzebuje poszczególny region, napływa do magazynów z firm córek. Wszystkie oddzia-ły mają własne duże, pojemne magazyny. Oprócz magazynu HORSCHA w Niemczech istnieją również centra dystrybucyjne

Oryginalne części zużywalne HORSCHA ze specjalnymi stopami metali są pro-

dukowane zgodnie z najwyższymi wymaganiami.

Page 5: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

Kod QR umożliwi Ci obejrzenie filmu.

Tutaj znajdziesz katalog HORSCH zawierający części, które się zużywają.

terra HORSCH 21 | 2020 5

Aktualności

położone w następujących krajach: we Francji, w Wielkiej Bryta-nii, na Ukrainie, w Rosji, USA, Kanadzie, w Brazylii i w Chinach.

I wreszcie: na całym świecie jest jeszcze 800 dealerów, którzy zaopatrują wszystkich swoich klientów w części zamienne w moż-liwie najkrótszym czasie. To oni przyjmują wszystkie zamówienia i przekazują je bezpośrednio firmie HORSCH.

Nawiasem mówiąc, wielkość zamówień osiągnie w tym roku nowe rekordy. Do listopada 2020 r. zostało zrealizowanych już około 49 000 zamówień. Dlatego liczymy na to, że nowy rekord, wynoszący 50 000 zleceń w roku, powinien zostać łatwo pobity. Pięć lat temu ta liczba wynosiła około 30 000 zamówień.

Trzy spośród najczęściej sprzedawanych części zużywają-cych się to: redlica MulchMix, którą dilerzy aktualnie zakupują w paczkach po 100 szt., po niej, na drugim miescu plasują się tarcze tnące dla krótkiej brony talerzowej oraz na trzecim dłuta redlic LD+.

Wymagania dotyczące części zużywających się są bardzo wysokie. Dlatego HORSCH nie dokupuje ich ot tak, po prostu, ale rozwija wspólnie z dostawcami zgodnie z najwyższymi kryteriami jakości. Najczęściej o powodzeniu i trwałości narzędzi decyduje stop metali, z których są zrobione.

Dlatego być może „na oko” różnice dotyczące tych samych części zamiennych mogą być niedostrzegalne, jednak po głębszej analizie mogą okazać się ogromne.

Przykładem tego jest tarcza w kompaktowej bronie talerzo-wej Joker. Wygląda ona podobnie jak wiele innych tarcz, ale jej wartość tkwi w jej szczególnych właściwościach, np. w długiej wytrzymałości dzięki zastosowanym stopom metali. To właśnie jakość napędza HORSCHA.

Firma ma takie same wysokie wymagania w stosunku do części zużywających się, jak wobec swoich maszyn. Również w tym przypadku innowacje podnoszą ich jakość. Jako przykład rozwoju redlic można wskazać na redlicę z powłoką z węglików spiekanych HM + przeznaczoną dla wszystkich typów kultywa-torów. W tej redlicy zastosowano wiele rozwiązań z zakresu nowoczesnej technologii.

Gdy inżynierowie firmy zadawali sobie pytanie, co sprawia, że część zużywalna jest idealna, odpowiedź brzmiała: najlepszy z możliwych wynik pracy. A jest to osiągalne dzięki długiej trwałości przy zachowaniu kształtu elementu i jednocześnie optymalizacji siły uciągu.

Redlica HM + była i jest nadal co jakiś czas optymalizowa-na. Z biegiem lat stawała się coraz lepsza dzięki praktycznemu doświadczeniu jej twórców i jeszcze lepszej jakości materiałów.

Czyni to elementy zużywalne HORSCHA bezalternatywnymi. Wynika to z tego, że zarówno w ich przypadku, jak i w przypadku maszyn, rundy optymalizacyjne pochodzą „z pola”, to znaczy, że ich powstanie/modyfikację zainspirowały bezpośrednie rozmowy z klientami. Jako przykład takiej inspiracji polecamy do obejrze-nia film przedstawiający Cruisera XL, który został wyposażony w redlice z twardego metalu. Film ten daje wgląd w szczególne cechy tej maszyny.

Kluczową sprawą w przypadku oryginalnych części HORSCH jest kwestia kompatybilności wstecznej. Dzięki temu korzystają na tym również klienci, którzy od wielu lat posiadają tę samą maszynę i nadal mogą ją na bieżąco aktualizować dzięki naj-nowszym częściom zużywającym się, na przykład innowacjom w obszarze pracy redlic.

Pozwala to na osiągnięcie najlepszych wyników pracy w upra-wie gleby, co umożliwia praca wymienioną redlicą HM+ lub nową redlicą TerraCut. Więcej informacji na temat redlic Terra-Cut znajdą Państwo w artykule na temat Dni Zgrzebła i Pielnika zamieszczonym na stronie 47 w tym wydaniu terraHORSCH.

W HORSCHU dostępnych jest około 500 części zużywających się do wszystkich typów maszyn i wszystkie są stale ulepszane.

Obecnie bardzo duży nacisk kładzie się również na nowe pro-dukty rolnictwa hybrydowego, takie jak pielniki i zgrzebła. Wraz z nimi pojawiło się wiele nowych wariantów i części zużywają-cych się, które są stale rozwijane. W szczególności w przypadku pielników wiele wymagań w stosunku do tej maszyny przychodzi z praktyki, co jeszcze bardziej rozszerza zakres ich zastosowania.

Około 200 000 zamówień rocznie jest transpor-towanych przez roboty i przenośniki taśmowe

do pracowników działu wysyłki.

Page 6: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

Koncepcja z wieloma zaletami

Z jednej strony coraz więcej rolników myśli o sposobach nawiązania dialogu ze społeczeństwem, a z drugiej o nowych możliwościach zarobkowania. Marketing bezpośredni – prawidłowo zastosowany – umożliwia jedno i drugie.

Co roku w krajach niemieckojęzycznych Ceres Award wybiera „Rolnika Roku”. W 2020 roku pojawiło się wiele pomysłów, które intensywnie i częściowo bardzo kreatywnie dotyczyły zagadnienia marketingu bezpo-

średniego. Jednym z nich był pomysł, aby internauci przejęli patronat nad wybranym zwierzęciem i zakupili dla niego karmę za 50 euro, by następnie przeprowadzić z nim wideokonferencję.

Poniżej przedstawiamy dwa modele, w przypadku których w centrum uwagi stoją działania związane z uprawą gleby. Zarówno Ernst Lütje z Wasbüttel koło Wolfsburga, jak i Stefan Leichenauer z Tengen koło Konstancji nad Jeziorem Bodeńskim odnoszą sukcesy w marketingu regionalnym. Razem z Mathia-sem Maierem z Dolnej Bawarii są trzema finalistami w kategorii uprawy, którą HORSCH od wielu lat wspiera jako sponsor Ceres.

PIONIERZY ZIEMNIAKÓW I BATATÓW Ernst Lütje, Jochen Gaus i Ulrich Behrens byli przyjaciółmi już w piaskownicy. To idealna podstawa do tego, by z dużą gwarancją sukcesu prowadzić wspólnie interesy w kilku spół-kach cywilnych. Spółka cywilna Aehrenwert to 610 hektarów

całkowitej powierzchni, z czego 442 hektary są dzierżawione, a 342 hektary mogą być nawadniane. Gleby są pseudoglejowe z dużymi różnicami od 18 do 60 punktów glebowych.

Uprawia się tam między innymi około 168 ha pszenicy ozimej, 96 ha buraków cukrowych, 77 ha jarego jęczmienia browarnego, 54 ha rzepaku ozimego, 34 ha żyta ozimego, 20 ha orkiszu oraz inne kultury, np. takie jak cebula.

Najważniejsze są obecnie 4 hektary słodkich ziemniaków. Na terenach spółki cywilnej Gaus-Lütje (która jest częścią spółki Aehrenwert) uprawia się wyłącznie 90 hektarów ziemniaków.

Marketing bezpośredni rozpoczęto w 1992 roku, kiedy rodziny Gaus i Lütje zaczęły uprawiać ziemniaki. „One nam tak bardzo smakują, że naprawdę byliśmy zdania, że innym również powinny smakować. I tak narodził się pomysł marketingu bez-pośredniego”, śmieje się dziś Ernst Lütje.

„Celem była sprzedaż ziemniaków jak najbliżej klienta. Zaczęliśmy od samoobsługowych boksów ziemniaczanych i skle-pów rolniczych w regionie. W 1999 roku opracowaliśmy własne logo, aby stworzyć własną markę regionalną. Dzięki temu zwrócił na nas uwagę handel detaliczny.

6 terra HORSCH 21 | 2020

01

Page 7: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

Powrót do produktów regionalnych i krótkie trasy dostaw spowodowały, że nasz produkt jest nadal „na czasie” – zgodnie z naszym mottem: „Produkt regionalny jest bardziej bio” – mówi z dumą 46-latek.

Przedsiębiorstwo stale rozwija nowatorskie pomysły na dalszy rozwój marketingu, aby podnieść atrakcyjność ziemniaka i odpo-wiedzieć na zmieniające się wymagania klientów. W 2017 roku powstała niespotykana dotąd w Niemczech forma marketingu ziemniaków w handlu detalicznym artykułami spożywczymi – całkowicie odrębny system regałowy do sprzedaży ziemniaków luzem.

Klient może teraz kupić ziemniaków ile chce i zabrać je ze sobą w papierowej torbie wielokrotnego użytku. Aby dopełnić ideę zrównoważonej konsumpcji, firma zamieniła plastikowe worki na nadające się do kompostowania siatki z celulozy. We wszystkich sklepach Edeka (50 sklepów należących do firmy jest zaopatrywanych przez jej ciężarówkę dostawczą) sprzedaż wzrosła w latach 2018–2019 średnio o ponad 100 % dzięki kon-sekwentnemu rozwojowi sprzedaży ziemniaków luzem w spe-cjalnym systemie regałowym oraz przejściu na worki z celulozy.

„Staramy się, aby społeczeństwo mogło uczestniczyć w naszej firmie poprzez działania public relations prowadzone w przed-szkolach i w szkołach oraz poprzez wycieczki po gospodarstwie. Facebook, Instagram, reklama w gazetach i nasza strona inter-netowa to integralne elementy komunikacji z konsumentami. Zarówno klienci ostateczni, jak i supermarkety doceniają nasze specjalne nadbudowy w sklepach, np. z wozami handlowymi lub starymi traktorami”, mówi Lütje, który nie tylko oferuje słodkie ziemniaki jako modny produkt, ale także wykonuje pio-nierską pracę, uprawiając naprawdę bardzo ciepłolubne bulwy w Niemczech. Powierzchnia jego słodkich ziemniaków stale się powiększa. Dlatego oprócz słodkich ziemniaków na regałach Edeka pojawiły się również chipsy pod własną marką Gaus-Lütje.

WYPROMOWAŁ SAM SIEBIE „Regionalne i przyszłościowe produkty to ideał” – mówi 41-letni Stefan Leichenauer, starając się sprzedawać swoje produkty pochodzące z jego 145-hektarowego gospodarstwa w Lau-terbachhof w oparciu o sprzedaż bezpośrednią. Przykładowo sprzedaje swoją e-pszenicę do sąsiedniego młyna, a ten z kolei do regionalnych piekarzy. Jeśli chodzi o bydło mięsne, to współ-pracuje z miejscowym rzeźnikiem, natomiast orkisz sprzedaje regionalnemu producentowi makaronów, a dla jęczmienia jarego nadal szuka jeszcze browaru. Jego pola to niekoniecznie najbar-dziej żyzne regiony, gdyż jego gleby są wyjątkowo kamieniste.

„Dziadek często zabierał mnie na pole i próbował mi wytłu-maczyć wartość gleby. Przytaczane wielokrotnie przez niego po-wiedzenie brzmiało: „Masz 17 cm kapitału – to Twoja gleba. Jeśli go zaniedbasz, za 17 lat zbankrutujesz. Jeśli się nią zaopiekujesz, zawsze będziesz dobrym rolnikiem”. Dziś jestem dużo bardziej świadomy tego, co chciał mi wtedy powiedzieć. W wieku 15 lat powiedziałem do ojca: „Chcę zostać rolnikiem”. Natychmiast się zgodził i powiedział: „Pomogę Ci zawsze, kiedy będziesz tego potrzebował, aby nam się udało”.

W 2001 roku uzyskałem dyplom mistrzowski w zawodzie rolniczym i bardzo chciałem „dać gazu”. Jednak mój ojciec zawsze mnie wyhamowywał. Wtedy jeszcze nie rozumiałem tego. Jednak w 2016 roku miałem poważny burn-out (Tzw.

burnout syndrom, tj. zespół wypalenia zawodowego)” – mówi dziś Stefan Leichenauer z dużym poczuciem wartości samego siebie. Jego rodzina, a zwłaszcza żona i obaj synowie pomogli mu wspólnie, wraz z profesjonalną obsługą medyczną, przejść przez ten etap. Swoje doświadczenia z tamtego okresu przeka-zuje teraz kolegom po fachu.

Jak do tego doszło? Do czasu wystąpienia zespołu burn-out powiększył gospodarstwa z 30 ha do 145 ha, a liczbę opasów zwiększył do 50. „Moje regionalne projekty związane z urynka-wianiem przyczyniły się do tego, że ponownie odkryłem pasję związaną z wykonywaniem tego zawodu. Gdy ludzie w piekarni proszą o chleb ze zbożem od Leichenauer, napawa mnie to dumą”.

Tak dzieje się już od kilku lat w rolnictwie hybrydowym. Lauterbachhof korzystajacy z tej formy uprawy został wybrany jako gospodarstwo pokazowe przez land Badenia-Wirtember-gia. Ta forma uprawy stara się łączyć to, co najlepsze w tra-dycyjnym i ekologicznym rolnictwie. „Dzisiaj używam na przy-kład dodatków doglebowych lub pielęgnuję np. moje zboża chwastownikiem. Pomimo kamienistej gleby osiągamy bardzo dobre zbiory. I dziś już wiem, jak właściwie zinterpretować słowa mojego dziadka”.

Dzięki swojemu sposobowi gospodarowania i urynkowia-niu swoich produktów Stefan Leichenauer dociera, pracując ponadregionalnie, do szerokiej grupy społecznej. Ma też wiele tysięcy obserwujących go w mediach społecznościowych. Także politycy pytają go o opinię na temat rolnictwa przyszłości. Ale też wiele rozmów jest wynikiem spotkań na jego gospodarstwie – w każdy czwartek. Ponieważ wtedy jego żona piecze różne rodzaje chleba z własnego ziarna. Obecnie tą drogą około 80 bochenków dociera bezpośrednio do konsumentów.

01 Rodziny Lütje i Gaus sprzedają swoje ziemniaki nie tylko na regional-nych targowiskach, lecz organizują także promocje, np. z zabytkowym traktorem i swoimi produktami wystawionymi np. w sklepach Edeka

02 Stefan Leichenauer (po lewej) zaprasza na swoje gospodarstwo wie-lu polityków – niezależnie od tego, z jakiej partii się wywodzą. Na zdję-ciu w trakcie rozmowy z Martiną Braun (po prawej) i Jensem Metzgerem (w środku) z Partii Zielonych

terra HORSCH 21 | 2020 7

Aktualności

01

Page 8: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

Nowe możliwości: Maestro SV oraz SX

Maestro SX i SV zastąpią Maestro SW. Thomas Murr (dział Sales Support, Wsparcie Sprzedaży – siew) oraz Michael Bindl (PU Planting, Siew Punktowy – zarządzanie produktem) opisują poniżej jeden z największych i najpotężniejszych siewników punktowych.

Wymagania stawiane na całym świecie nowocze-snym maszynom do siewu precyzyjnego są bardzo złożone. Ze względu na duże różnice między po-szczególnymi regionami pod względem klimatu,

gleby, a także struktur gospodarstw, maszyny te muszą wpisywać się do danych warunków. W rezultacie żadna inna maszyna HORSCHA nie musi być aż tak wszechstronna i zindywidualizo-wana jak Maestro.

Coraz więcej życzeń dotyczących opcji wyposażenia po-chodzi od samych rolników. W znacznej mierze to właśnie one wpłynęły na nową generację Maestro SV i SX. Różnica między siewnikiem SV i SX dotyczy różnych funkcji dwóch nowych podajników. Oba systemy dozujące zostały już szczegółowo opisane w ostatnim wydaniu terraHORSCH w raporcie na temat Maestro CV i CX.

W obu systemach AirVac (V) i AirSpeed (X) w celu uniknięcia siewu podwójnego nie stosuje się konwencjonalnego skrobaka, ale separator, który jest uniwersalny dla wszystkich kultur i nie wymaga indywidualnego ustawiania. Dzięki temu uczyniono duży krok w kierunku jeszcze prostszej i bardziej niezawodnej obsługi maszyny. W systemie AirVac ziarno po pojedynkowaniu spada w glebę przez rurę spustową.

Następnie są one przechwytywane i osadzane przez rolkę pozycjonującą. W systemie AirSpeed ziarna są wychwytywane przez strumień powietrza i przepuszczane przez rurę strzałową z dużą prędkością do bruzdy siewnej, a następnie chwytane i osadzane. Oba systemy mają inne zalety dostosowane do różnych warunków pracy, o czym opowiada Philipp Horsch na stronie 20 tego numeru TerraHorsch.

W zależności od szerokości roboczej i liczby rzędów dostęp-ne są dwa różne wozy siewne do Maestro SV i SX. Oba wozy są wyposażone w centralne doprowadzanie nawozu i nasion. Nawóz jest aplikowany za pomocą sprawdzonej horschowskiej technologii dozowania i transportowany pneumatycznie do rzędów, a następnie rozprowadzany.

Materiał siewny jest transportowany indywidualnie z cen-tralnego zbiornika za pomocą systemu MTS (Main Tank Supply System) do rzędów w zależności od potrzeb i tam udostępniany do siewu. Zaletą tego systemu jest szybsze i łatwiejsze napeł-nianie maszyny materiałem siewnym oraz brak nieregularnego opróżniania poszczególnych rzędów dzięki SectionControl lub włączaniu ścieżek technologicznych.

Jednak w przyszłości tematem rozmów staną się również małe pojemniki na nasiona umieszczone bezpośrednio na sek-cjach siewnych. Te małe pojemniki zostaną zabudowane w po-łączeniu z systemem MTS. W zależności od kultury i rozmiaru nasion można będzie pracować ze zbiornikiem centralnym lub z małymi pojemnikami sekcyjnymi.

Nasiona wielkoziarniste, takie jak kukurydza, słonecznik lub fasola, są konwencjonalnie dozowane do rzędów za pomocą systemu MTS, podczas gdy rośliny drobnoziarniste, takie jak na przykład rzepak lub burak cukrowy, można napełniać bezpo-średnio do pojemników rzędowych.

W przypadku tych upraw nie jest wymagana duża objętość centralnego zbiornika o pojemności 2000 litrów. Poza tym nie ma możliwości zakupu tych nasion w większych objętościach, dlatego często logistycznie łatwiej jest napełnić bezpośrednio pojemnik sekcji wysiewającej. Małe zbiorniki rzędowe są już testowane na pierwszych modelach SV i SX dla sezonu siewnego 2021 / i ukażą się wiosną w sezonie siewnym.

Istniejącym już maszynom z systemem MTS zostanie zaofe-rowany zestaw modernizacyjny, w którym pojemnik rzędowy będzie zainstalowany w miejscu czarnej pokrywy dozownika. Kombinacja systemu centralnego dostarczania nasion i małych pojemników rzędowych nie jest jeszcze oferowana w Europie.

RÓŻNE WOZY NASIENNE Oprócz zaopatrzenia w nasiona pojemność zbiorników jest rów-nież ukierunkowana na uniwersalną przydatność do wszystkich upraw i prostą, niezawodną pracę bez konieczności przebudowy elementów. Dlatego też pneumatyczna śluza dozująca z serii Maestro SW nie będzie już instalowana w systemie MTS.

W SV i SX zostaną zastosowane nowe śluzy rozdzielcze wy-konane z tworzywa sztucznego. Zwiększa to niezawodność dzia-łania systemu, nawet w przypadku nieforemnych, kanciastych nasion, takich jak kukurydza zębata lub bardzo duże nasiona o dużej masie tysiąca ziaren, takich jak fasola.

Również w przypadku drobnych nasion nie jest już potrzebne wymagane dotychczas specjalne sito i nie trzeba ich już wkładać do pudełka. W rezultacie można osiągnąć znaczne uproszcze-nie i bardziej niezawodne działanie systemu dla różnych kultur i różnej jakości materiału siewnego.

Dodatkowe innowacje dotyczą wielkości samych wozów siewnych. Wozy siewne siewników do szerokości 18 m, takich jak Maestro 24,75 SV / SX lub 36,50 SV, bazują na znanym wozie

8 terra HORSCH 21 | 2020

Aktualności

Page 9: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

siewnym Maestro SW. Na sezon 2021 można zamawiać maszyny w dwóch różnych podziałach: klasyczny 9000 l na 7000 l nawo-zów i 2000 l nasion, który zaleca się do klasycznych upraw takich jak kukurydza i słonecznik.

Z kolei podział na 5000 l nawozu i 4000 l pojemności nasion sprawdza się w przypadku wysiewu kultur o dużych nasionach i dużej gęstości siewu, np. do wysiewu roślin strączkowych takich jak soja lub bobik. Ta opcja zbiornika jest również interesująca/ korzystna dla gospodarstw, które chcą aplikować niewielkie ilości nawozu bezpośrednio do ziarna w bruzdę siewną. W ta-kim przypadku siewnik zamawiany jest bez dodatkowych redlic nawozowych. Nawóz jest wtedy aplikowany bezpośrednio do bruzdy siewnej przy pomocy kontaktowego urządzenia nawo-zowego z separatorem powietrznym, dzięki czemu może być szybko wchłonięty przez młode, rozwijające się rośliny. W dłuż-szej perspektywie ta opcja podziału wozu nasiennego ma zostać wdrożona we wszystkich maszynach z serii SV i SX.

Siewniki o szerokości roboczej do 12 m i maksymalnie 24 rzędach są wyposażone w nowo zaprojektowany wóz siewny. Ich

objętość została dostosowana do szerokości roboczej. Całkowita objętość zbiornika wynosi około 8 000 litrów podzielonych na około 6000 litrów nawozu i 2000 litrów materiału siewnego.

Maszyna ta przeznaczona jest na rynki, na których nie ma określonej na 3 m maksymalnej szerokości transportowej, z me-chanicznie blokowaną osią, dzięki czemu opony zawsze poru-szają się między rzędami siewnymi. Na rynkach europejskich, na których trzeba ściśle przestrzegać 3-metrowej szerokości transportowej, Maestro można skonfigurować z hydraulicznym przesunięciem osi, tak aby w pozycji roboczej nie przejeżdżano po żadnych rzędach siewnych, a jednocześnie można było za-chować 3-metrową szerokość maszyny na drodze.

Maestro może być także wyposażony w opony bliźniacze, dzięki którym nie przejeżdża się po rzędach siewnych w przy-padku rozstawu rzędów o wielkości 45 cm lub 50 cm. Nawet z tą opcją ogumienia z hydraulicznie przesuwaną osią HORSCH Maestro ma poniżej 3 m szerokości transportowej i może zostać dopuszczony do ruchu po drogach publicznych.

01 Jeden z pierwszych Maestro 24 SV, który pracował tej wiosny.

02 Thomas Murr (po lewej) i Michael Bindl (po prawej) wyjaśniają szczegóły nowej generacji Maestro SX i SV.

terra HORSCH 21 | 2020 9

0201

Page 10: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

AUTOMATYCZNE DOPASOWANIE NACISKU REDLIC Seria HORSCH Maestro SV i SX pozostaje nadal największą uni-wersalną serią siewników punktowych w Europie. Same wymiary maszyny wiążą się oczywiście z pewną wagą podstawową. Jed-nak w żadnym wypadku nie spoczywa ona na stałe na kołach. Kinematyka i hydraulika maszyny przenoszą ciężar siewnika na ramę siewną.

Dzięki temu powstaje równomierny nacisk redlic o sile od 150 do maksymalnie 350 kg na rząd aż do zewnętrznych rzę-

dów. Osiągnięcie tego efektu jest również możliwe w przypadku maszyn 24- lub 36-rzędowych. Opracowany specjalnie przez HORSCHA system AutoForce automatycznie dostosowuje nacisk redlic w zależności od stanu i jakości gleby.

Automatyczna, aktywna regulacja nacisku redlic zapewnia osadzanie nasion na zadanej, zawsze takiej samej głębokości, a jednocześnie zapobiega uszkodzeniom gleby przez zbyt duży nacisk redlic. Ma to kluczowe znaczenie dla równomiernych wschodów, dobrego rozwoju korzeni i jednorodnych łanów.

Redlica sama w sobie została zmodyfikowana jedynie w szczegółach. Rzędy są nadal bardzo stabilne i absolutnie wy-trzymałe. Szczególną uwagę zwrócono na trwałość podzespołów i łatwość konserwacji.

Kolejną innowacją, która w przyszłości może zostać wdro-żona również do Maestro, jest HorschConnect. Umożliwia on wygodny dostęp do ważnych danych kluczowych dla maszyny w czasie rzeczywistym za pośrednictwem telemetrii. Dawkę nawozu i nasion, pozycję maszyny lub aktualną dokładność pojedynkowania można obserwować/dozować z biura.

Pierwsze siewniki Maestro wyposażone w HorschConnect pojawią się na polach już w przyszłym sezonie. Polecamy również artykuł o ukraińskiej firmie Kernel dostępny na stronie 14.

Jakie rozwojowe kroki są planowane w przyszłości? Coraz bardziej powszechne w USA stosowanie nawozów płynnych nabiera coraz większego znaczenia także w innych regionach świata. Dlatego w przyszłości firma będzie oferować coraz więcej siewników Maestro z wyposażeniem do nawozów płynnych.

Aktualnie można zamówić Maestro 24.75 SV liquid jako maszynę przedseryjną. W ciągu najbliższych kilku lat na rynek wejdą również dodatkowe modele o mniejszych szerokościach roboczych z wyposażeniem do nawozów płynnych.

Na koniec informacja o pierwszym Maestro z podziałem rzę-dów SplitRow, który został zbudowany w zeszłym sezonie i był już używany na Ukrainie do siewu rzepaku. Maszyna ta pracuje z tradycyjnym rozstawem rzędów wynoszącym 70 cm lub 75 cm.

Można jednak także wysiewać z rozstawem rzędów zmniej-szonym o połowę, tj. do wielkości 35 cm lub 37,5 cm. Dzięki temu maszyna staje się jeszcze bardziej uniwersalna, kiedy np. kukurydza musi być wysiewana z rozstawem rzędów wyno-szącym 75 cm ze względu na rozstawy w kombajnach. Można także wysiewać nią soję, fasolę lub groch z węższym rozstawem rzędów ze względu na maszyny do zbiorów pracujące niezależnie od rzędów.

Rzepak lub słonecznik można też wysiewać przy rozstawie rzędów zmniejszonym o połowę. Dzięki temu siewnik SplitRow Maestro umożliwia siew 16 rzędów przy rozstawie 75 cm lub 31 rzędów przy rozstawie 37,5 cm przy szerokości roboczej 12 m. Również w tym przypadku na rynku będą stopniowo pojawiały się mniejsze maszyny.

Dowiedz się więcej o dwóch nowych systemach dozowania AirVac i AirSpeed.

Tutaj znajdziesz informacje o nowej jednostce rzędowej zainstalowanej we wszystkich maszynach Maestro.

10 terra HORSCH 21 | 2020

Aktualności

01 Dzięki AutoForce Maestro precyzyjnie utrzymuje głębokość roboczą nawet przy dużych prędkościach. Na zdjęciu nowa sekcja wysiewająca Maestro SX.

02 Po złożeniu nowe Maestro 24.70 SX i SV spełnia wszystkie ważne wymiary transportowe stawiane tego typu maszynom, takie jak 3 m szerokości i 4 m wysokości w transporcie drogowym.

02

01

Page 11: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

WYBÓR ROZSĄDKU Arnaud Caillouel od 2004 roku prowadzi gospodarstwo rolne w Normandii. W 2012 roku przejął również gospodarstwo po rodzicach. Wciąż też szuka

możliwości doskonalenia i dalszego rozwoju. Z terraHORSCH rozmawiał o mechanicznym zwalczaniu chwastów i przyszłości usługodawców.

ugruntowane wśród okolicznych rolników. Arnaud Caillouel wyjaśnia to w następujący sposób: „Wiemy, że uprawa bu-raków cukrowych może stać się ekonomicznie trudna po wygaśnięciu kwoty. Jednak nadal istnieje cukrownia Saint Louis w Etrepagny.

Mamy więc pewnego odbiorcę. W Normandii burak cukrowy wciąż zapewnia dobre plony i pozostaje ważną częścią płodozmianu. Dlatego nie patrzymy pesymistycz-nie, ale wierzymy w tę uprawę i nadal inwestujemy w odpowiednie maszyny”.

Arnaud Caillouel pozostał wierny tradycyjnym kul-turom Normandii – lnowi i burakom cukrowym. Ponadto nadal stara się rozwijać rodzinny biznes. Kiedy ho-

dowla bydła w regionie nadal spadała, a wraz z nią obszary uprawy kukurydzy na kiszonkę, rolnicy zaczęli uprawiać buraki cukrowe.

Buraki są tam uprawiane w typo-wym płodozmianie średnio co siedem do ośmiu lat. Podejście to jest bardzo mocno

Arnaud Caillouel od 2004 roku prowadzi gospodarstwo w Normandii. Jako usługo-dawca oferuje swoim klientom kompletny system przeznaczony do uprawy buraków cukrowych, w tym mechaniczną kontrolę chwastów.

terra HORSCH 21 | 2020 11

Z Praktyki

Page 12: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

Strategia jego gospodarstwa usługowego opiera się na kilku filarach. Pierwszy to baza klientów. Arnaud Caillouel przywiązuje dużą wagę do stałych klientów i dostosowuje się do ich wyma-gań. Drugi filar to maszyny. W tym miejscu wyraźnie wyróżnia się on na tle konkurencji, gdyż oferuje rzadko spotykane w re-gionie maszyny – z pełnym wyposażeniem, a ponadto solidne i precyzyjne.

Rolnicy na ogół sami nie kupują takich maszyn, ponieważ średnia wielkość gospodarstwa w departamencie Eure wynosi zaledwie około 150 hektarów. Ponadto takie maszyny wyma-gają wiedzy, której rolnik nie zdobywa tak łatwo. I wreszcie, po trzecie, Arnaud Caillouel stara się jak najlepiej zoptymalizować czas pracy pracowników.

Każda nowa gałąź biznesu musi zapewnić całoroczne wy-korzystanie mocy produkcyjnych, aby pracownicy mieli zajęcie przez cały rok. Dzięki temu nie musi zatrudniać pracowników tymczasowych i wciąż inwestować w ich szkolenie, lecz ma sta-łych kierowców, których wiedza wciąż się rozwija, dzięki czemu nie tylko doskonale znają maszyny, ale także są znani i cenieni u klientów.

Arnaud Caillouel dodaje: „I tak stanęliśmy przed nowymi pytaniami. Moi klienci coraz częściej zastanawiają się nad przy-szłością rolnictwa, a zwłaszcza nad tym, jak będzie wyglądała przyszłość bez glifosatu oraz nad odpornościami chwastów. Chociaż nasz płodozmian jest stosunkowo szeroki, coraz trud-niejsze staje się jednak dla nas kontrolowanie życicy i wycieńca.

Większość moich klientów prowadzi konwencjonalne rolnic-two. Zwykle swoje problemy z chwastami rozwiązują za pomocą pestycydów. Jednak kiedy mają spiętrzenie prac, wtedy szukają także innych rozwiązań. Postanowiłem zatem zainwestować w pielnik. Na wiosnę od kwietnia do czerwca mogę pielić buraki cukrowe, na etapie czterolistnym aż do momentu całkowitego

pokrycia gleby, ponieważ wysiewa się je na dużą szerokość wynoszącą 50 cm. Na dzisiaj pielę od 250 do 300 hektarów buraków cukrowych”.

90 % jego klientów wpierw pryska i dopiero potem, być może w sytuacji podbramkowej, korzysta z mechanicznego zwalczania chwastów. Na swoim gospodarstwie Arnaud Caillouel przyjął odwrotną strategię – najpierw pieli, a herbicydów używa tylko w ostateczności. „Myślę, że to najlepsze rozwiązanie, jeśli chcemy odpowiedzieć na oczekiwania konsumentów, którzy życzą sobie, abyśmy stosowali mniej chemicznej ochrony roślin” – wyjaśnia Arnaud Caillouel. „Używam pielników od 2015 roku i stwier-dziłem, że całkowite koszty, w tym zakup maszyny, czas pracy oraz olej napędowy na hektar, są takie same jak w przypadku chemicznej ochrony upraw. Opryskiwaczem pryska się dziesięć hektarów w godzinę, podczas gdy w przypadku 12-rzędowego pielnika potrzeba pięciu godzin na ten sam obszar.

Moja firma jest moim laboratorium doświadczalnym. Często metody uprawy, które testuję na własnych polach, wywołują zdu-mienie wśród okolicznych rolników, ale to daje im do myślenia. Mam nadzieję, że moje testy z pielnikiem, szczególnie buraków cukrowych i rzepaku, zachęcą innych rolników do skorzystania z usług mojego gospodarstwa usługowego”.

Dlaczego pielić? W departamencie Eure dużo pada. Gleby są żyzne i dlatego dość szybko porastają je chwasty, które poza tym mają tendencję do szerokiego rozprzestrzeniania się i szybkiego wzrostu. „Prze-prowadziliśmy testy z glebogryzarką pod kątem zwalczania chwastów w pszenicy. Jednak co drugi rok to za mało: albo życica rozwijała się tak samo dobrze jak pszenica, albo było zbyt błotniście, aby wjechać tam maszyną” – tak Arnaud Caillouel opisuje swoją wcześniejszą sytuację.

Dzięki pielnikowi Transformer Arnaud Caillouel był w stanie pracować do 2 cm od roślin buraków cukrowych. Oznaczało to, że tylko 10% powierzchni pozostało nieuprawionych. W porównaniu z jego dotychczasowym pielnikiem była to spora różnica: jego aktualny pielnik pozostawia 20% nieuprawionych gleb.

12 terra HORSCH 21 | 2020

Page 13: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

Brona chwastownik może również uszkodzić istniejącą uprawę, a tym samym opóźnić jej wzrost. By tak się nie stało, musi istnieć różnica w tempie wzrostu między uprawą a niepożądanym porostem. Dlatego tak trudno w pełni wykorzystać te maszyny. W tym przypadku Arnaud Caillouel jest stanowczy: „Jesteśmy przedsiębiorstwem dochodowym. Dlatego potrzebujemy maszyn, które zostaną w pełni wykorzystane”.

Dla tego rolnika pielnik jest przemyślanym wyborem: „Zdecydowałem się na niego, po-nieważ zwykle siejemy w szerokościach od 45 cm lub 50 cm. Oznacza to, że ciągnik może zawsze przejechać przez pole pod-czas całego etapu rozwoju rośliny, gdy tylko chwasty zaczynają stanowić problem. Przykładowo: buraki cukrowe mogą osiągnąć maksymalną wysokość 40 cm. Umożliwia to traktorowi przejazd w międzyrzędziach bez ranienia kultury, co z kolei pozwala na używanie pielnika przez cały okres wegetacyjny rośliny.

Metoda ta działa optymalnie w przypadku buraków cukro-wych. Ponadto maszynę można wyposażyć na różne sposoby. Można pracować głęboko, aby odsłonić oporne chwasty lub powierzchownie, kiedy chwasty nie są jeszcze dobrze rozwinięte.

Testowaliśmy pielnik również w rzepaku, wysiewając rzepak od końca sierpnia do początku września w odległości co 50 cm. Idealny czas na pielenie przypada na okres między 15 paździer-nika a 15 listopada. Jednak średnio co trzy lata pogoda krzyżuje nam plany i nie możemy wtedy pielić w optymalnym czasie.

Wówczas do gry wkracza opryskiwacz jako dodatkowy środek przeznaczony do zwalczania chwastów – zwłaszcza gdy okna czasowe są małe. Myślę, że nadal będziemy siać z taką szerokością międzyrzędzi, bo, korzystając z tej metody, nie zauważyliśmy utraty plonu. Jeśli jesienią pielimy rzepak naszych klientów, wtedy pielnik jest dochodowy. W tej chwili jest on wykorzystywany głównie wiosną”.

Przetestowany Transformer Arnaud Caillouel miał okazję wypróbować na swoim gospodar-stwie pielnik HORSCH Transformer 6 VF. Swoje doświadczenie z nim opisuje w następujący sposób: „Maszyna, którą testowa-łem, była przedseryjna. Mimo że podchodziłem bardzo sceptycz-nie do kamer, działał prosto i niezawodnie. Podobnie jak w przy-padku wszystkich innych układów optycznych podczas zachodu słońca występowały pewne trudności, gdy światło odbijało się od soczewki. Jednak kontynuowaliśmy pracę nad udoskonaleniem ustawień i ostatecznie osiągnęliśmy bardzo zadowalający wynik.

Maszyna bardzo szybko reaguje na informacje z kamery – to było naprawdę niesamowite! Ponadto przy prędkości od 4 do 5 km/h na zakrętach nie został uszkodzony żaden burak cukrowy. Zdolność szybkiej reakcji i niezawodność są doskonałe – widać, że pielnik pochodzi od HORSCHA!

Byłem w stanie pracować do 2 cm odległości od młodych roślin, więc tylko 10% powierzchni pozostało nieuprawione. W porównaniu z moim aktualnym ręcznie sterowanym pielnikiem

to wyraźna różnica: mój pielnik pozostawia do 20 % nieuprawionej powierzchni.

Pracowałem głównie z gęsiostópką, która nie miesza gleby i ma ten sam styl pracy jak moje narzędzie.

Ścieralność była bardzo niska: mo-głem obrobić 250 hektarów z tym samym zestawem zębów. Z innymi

redlicami udaje mi się jedynie uprawić zaledwie 65 hektarów. Przetestowałem również szpice wzmocnione węglikiem spiekanym. Są zdecydowanie lepsze niż cokolwiek z tego, co jest dostępne

na rynku – nie wykazują żadnych śladów zużycia.

Pielnik był też wyposażony w zgrzebło. Palce brony nie wywierają

żadnego nacisku. Rozprowadzają chwasty, aby uschły na słońcu i usuwają grudki ziemi, które wydostały

się na powierzchnię razem z chwastami. Istnieją jednak chwasty, które, nawet gdy zostały odcięte, a pozostają w pozycji pionowej, mogą znowu odrosnąć po pieleniu, gdy spadnie deszcz.

Głębokość jednostek reguluje się za pomocą śrub. Ten sys-tem jest dobry, ponieważ jest bardzo prosty. Ustawienie można bardzo precyzyjnie wybrać przy pomocy dwunastu otworów w odległości co 0,5 cm. Nie wymaga to żadnego nakładu sił. Również elementy zgrzebła są regulowane za pomocą śrub. Tak-że wyłączanie poszczególnych rzędów jest łatwe do ustawienia i doskonale reaguje.

Mogłem to kontrolować bezpośrednio z mojego Fendt 516. Zalecałbym jednak wyposażenie maszyny w siłownik dwustron-nego działania, aby uzyskać większą responsywność, gdy ele-menty wnikają w glebę. Na pewno zapewni to większe wsparcie na uwrociach”.

Wniosek Usługodawca Arnaud Caillouel był zachwycony tym, że mógł przetestować nowy pielnik w swoim gospodarstwie: „Już od pewnego czasu jestem klientem firmy HORSCH i mam opryski-wacz HORSCH Leeb LT oraz Terrano. Z obu tych maszyn jestem bardziej niż zadowolony. To była świetna okazja, aby przete-stować nową maszynę i móc wnieść swój wkład w przyszłe rozwiązania dzięki mojemu doświadczeniu.

Maszyna całkowicie mnie przekonała, ale Transformer jest obecnie dostępny dopiero od 6 m szerokości roboczej. Niestety maszyna ta jest za duża dla małych pól Normandii. Czekam więc na mniejszą szerokość roboczą. Gdybym miał ocenić w jakiś sposób pracę Transformerem, powiedziałbym, że jest solidny i niezawodny – jak wszystkie maszyny firmy HORSCH”.

Dowiedz się więcej o pielniku Transfomer VF

terra HORSCH 21 | 2020 13

Z Praktyki

EURE

ANCANCANANRARAFRARAFF NCNCCECEFRFRFRFR

Paris

Illeville-sur-Montfort

ChâteauvillainHORSCH France Sarl

Page 14: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

14 terra HORSCH 21 | 202014 terra HORSCH 21 | 2020

Ze świata

Koncern rolniczy w samych

superlatywach Liczby mówią same za siebie: na 515 000 hektarach ukraińskiego gospodarstwa Kernel produkuje się zboża i nasiona roślin oleistych. Zbiory wynoszą łącznie ponad 3,2 miliona ton. Do bardzo precyzyjnej produkcji wykorzystuje się Precision Farming. Ważną rolę odgrywają tu również siewniki punktowe HORSCH Maestro.

Page 15: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

terra HORSCH 21 | 2020 15

Grunty orne (zielone) oraz biura, silosy i olejarnie

przedsiębiorstwa Kernel są dogodnie rozmieszczone praktycznie na terenie całego kraju.

Już wkrótce pierwsze siewniki punktowe HORSCH Maestro 24 SX będą pracowały na farmie Kernel na Ukrainie. Siewniki te przekonały do siebie na różnych pokazach oraz testach. Aktualnie pracuje 50 Maestro 24 SW jako

kluczowe maszyny przeznaczone do siewu słonecznika i kuku-rydzy. Pięćdziesiąt 24-rzędowych siewników punktowych? Co to za gospodarstwo? terraHORSCH przedstawia.

Kernel to jedna z największych farm na Ukrainie. Ze względu na swoją wielkość ma znaczenie międzynarodowe. Akcje spółki są notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Przychody w roku podatkowym 2019/2020 wyniosły 4,1 mld USD.

Około 12 000 pracowników we wszystkich obszarach bizne-sowych pracuje na realizację misji Kernel: „Naszym celem jest

uwolnienie potencjału ukraińskiej produkcji żywności, aby w zrównoważony sposób wyżywić rosnącą populację świata”.

Uprawa obejmuje 515 000 hektarów gleb rozsianych po całym kraju.

W takim przypadku nie ma sensu podawać dokład-nych informacji o punk-tach glebowych lub jej

jakości. Spektrum obej-muje gleby od średnich po bardzo dobre.

Na samodzielnie gospodarowa-nych gruntach dzierżawnych zbiera się

3,2 miliona ton zbóż i nasion oleistych, co czyni tę firmę największym producen-

tem rolnym na Ukrainie. Ponadto około 6000 rolników dostarcza 3 miliony ton słonecznika i 5,1 miliona ton zboża. Główne uprawy to kukurydza, pszenica i słonecznik.

Produkty te trafiają następnie bezpośrednio do drugiego działu firmy Kernel – „Handlu i infrastruktury”. Pojemność ich silosów wynosi 2,4 miliona ton, stanowiska silosów są rozmiesz-czone na terenie całej Ukrainy.

Kernel eksportuje 7,9 mln ton zbóż i roślin oleistych. Strate-giczne kontrakty terminowe pozwalają na bardzo krótkie okresy między własnymi zbiorami lub dostawą z innych gospodarstw a odsprzedażą. Wszystko jest zabezpieczone przed wahaniami cen. Własny tabor kolejowy składający się z 3443 wagonów zbożowych gwarantuje płynny przepływ towarów z silosów śródlądowych do portów.

Kernel prowadzi w Chornomorsku (Czarnomorsk) dwa głę-bokowodne terminale o rocznej zdolności przeładunkowej wy-noszącej 8,8 mln ton. Tym samym przedsiębiorstwo dysponuje największą prywatną flotą kolejową i największą zdolnością przechowywawczą silosów w kraju. Jest także największym eksporterem zboża na Ukrainie, odpowiadającym za 14 % kra-jowego eksportu.

Głównymi rynkami docelowymi eksportowanych 7,9 mln ton zboża są: Azja (44 %), Europa (35 %) oraz Bliski Wschód (16 %).

Olej słonecznikowy to trzeci filar produkcyjny w koncernie. W tym przypadku warto poznać tło historyczne, dlaczego Ukraina jest tak dużym producentem oleju słonecznikowego.

Wprowadzenie podatku eksportowego na nasiona słonecznika ponad 20 lat temu spowodowało, że Ukraina zaczęła masowo promować produkcję oleju bezpośrednio w kraju. Dla wszystkich producentów bardziej opłacalne było samodzielne wytwarzanie oleju niż eksportowanie ziaren.

W rezultacie Ukraina jest obecnie największym producentem oleju słonecznikowego na świecie, produkując około 7,4 miliona ton. Zaraz po niej plasuje się Rosja z 5,7 mln ton, UE z 3,7 mln ton i Argentyna z 1,2 mln ton oleju słonecznikowego. Jego światowa produkcja wynosi około 22 mln ton.

Osiem olejarni Kernela ma zdolność przerobową 3,5 miliona ton nasion słonecznika rocznie. Z grubsza można powiedzieć, że 1000 kg nasion słonecznika to średnio 440 kg oleju, 390 kg wytłoków i 160 kg łusek słonecznika.

Około 145 mln litrów oleju jest butelkowanych na miej-scu i przygotowywanych do eksportu w terminalu portowym oraz do sprzedaży na Ukrainie. Ponadto 1,4 mln ton wytłoków słonecznikowych trafia do portu na eksport.

Oznacza to, że Kernel jest największym na świecie producen-tem (7% światowej produkcji) i największym eksporterem (15 % handlu międzynarodowego) oleju słonecznikowego. Duża jego część, czyli 29 %, trafia do Europy, 24 % do Iraku, 23 % do Indii i 16 % do Chin.

PRECYZJA I CYFRYZACJA Firmę tej wielkości można skutecznie prowadzić tylko przy wy-sokim stopniu cyfryzacji. Aby uzyskać maksymalną wydajność w uprawie, potrzeba solidnych i bardzo precyzyjnych maszyn, które charakteryzują się prostą obsługą, niezawodnością i dużą wydajnością powierzchniową przy jednoczesnym dokładnym umieszczaniu nasion w glebie.

Właśnie dlatego kilka lat temu przedsiębiorstwo Kernel zainteresowało się HORSCHEM. Już od 2009 roku HORSCH dostarcza firmie Kernel kompaktowe brony talerzowe Joker RT oraz uniwersalne siewniki Pronto DC PPF.

Maszyny okazały się tak dobre, że przekonały Kernel do zaku-pu Maestro. Od 2014 roku przedsiębiorstwo używa Maestro SW do punktowego siewu kukurydzy i słonecznika. Około 50 maszyn Maestro 24 SW pracuje aktualnie na 515 000 hektarach pól.

Od tego czasu agronomowie i kierownicy różnych zakładów produkcyjnych wykorzystują te maszyny do granic możliwości. Każda maszyna obsiewa około 3500 hektarów rocznie w ciągu zaledwie kilku dni, ponieważ przedsiębiorstwo stara się maksy-malnie wykorzystać okna czasowe wysiewów, maszyny pracują z maksymalną wydajnością.

I tu właśnie wkracza cyfryzacja. Firma analizuje wszystkie dane dotyczące każdej maszyny aż do najdrobniejszego szcze-gółu, tj.: ustawienie, prędkość jazdy, luki, jakość i dokładność umieszczania nasion. Dane z najlepiej pracującej maszyny są następnie wykorzystywane do jeszcze większej optymalizacji wszystkich innych maszyn.

„Celem firmy Kernel jest wydajny siew w idealnym czasie” – mówi Johannes Kluth, dyrektor zarządzający HORSCH Ukraina.

Page 16: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

16 terra HORSCH 21 | 2020

Ze świata

„W tak dużej firmie możemy bez problemu zademonstrować, jak imponująca jest wydajność naszych maszyn. To, co prezentujemy w prospektach i na stronie internetowej, demonstrujemy tutaj na polu w sezonie siewnym” – mówi Kluth.

Do tak dobrej współpracy potrzebny jest oczywiście osobisty kontakt. Spotkania odbywają się w siedzibie głównej w Kijowie w regularnych odstępach czasu. Tutaj HORSCH i Kernel przeka-zują sobie informacje na temat innowacji i dostosowują strategie. Prezentowane są także nowe produkty i warianty wyposażenia oraz ustalane warunki dalszej wspólnej współpracy.

Wszystkie te ustalenia są potem weryfikowane w praktyce w regionalnych konkretnych gospodarstw.

W przypadku wprowadzania nowych maszyn na miejscu są również specjaliści z działu sprzedaży i serwisu HORSCHA. Zasadniczo pierwsze uruchamianie maszyny oraz gwarancja i ich serwis są wykonywane przez lokalnego dealera. Przy tak dużych strukturach szkolenia operatorów maszyn i inżynierów firmy Ker-nel są bardzo ważnym elementem decydującym o jego sukcesie.

Od lat regularnie zimą odbywają się praktyczne kursy szkole-niowe, aby ich uczestnicy posiadali zawsze aktualne informacje.

Na koniec każdy operator otrzy-muje certyfikat, który identyfikuje go jako wykwalifikowanego spe-cjalistę. Tylko tacy kierowcy wsia-dają na ciągnik w sezonie. Jest to korzystne dla obu stron, ponieważ w ten sposób operatorzy ciągników mogą uzyskać maksymalne wyniki zaprzęgu.

„Ta współpraca jest doskonałym przykładem trójstronnej relacji mię-dzy producentem, dilerem i klientem – niezależnie od wielkości obrotów. Nie utrzymujemy relacji odgórnej, w której nasze informacje przepły-wają do sprzedawcy, a dopiero po-tem komunikowane są klientom. I to nas wyróżnia.

Rozmawiamy z klientami i de-alerami o wymaganiach i celach, dzięki czemu możemy do-starczyć idealne rozwiązanie dla danej firmy” – mówi dyrektor zarządzający HORSCH Ukraine Johannes Kluth.

Takie strategiczne dyskusje były również impulsem do tego, by na polach Kernel pojawiły się pierwsze pracujące siewniki Maestro SX. Po wizytach podczas targów Agritechnica 2019 osób odpowiedzialnych za Kernel w siedzibie firmy HORSCH w Schwandorfie odbyły się wstępne rozmowy na temat nowego Maestro 24 SX.

Przy wyborze maszyny trzy punkty kluczowe stanowiły: pozytywne doświadczenia z Maestro 24 SW, jego solidna i nie-zawodna praca w każdych warunkach, nowe, szybkie dozowanie Highspeed oraz telemetria HorschConnect.

Podczas wiosennych prac Maestro był przekonujący dzięki precyzyjnemu dozowaniu, nawet przy dużych prędkościach ro-boczych. Przy czym ważną kwestią była stała wydajność, nawet jeśli jakość nasion nie była optymalna. Ponieważ jest oczywistym, że przy 515 000 hektarów nie zawsze korzysta się z doskonale skalibrowanych nasion.

Dopiero telemetria za pośrednictwem HorschConnect czyni wysiew całkowicie przejrzystym. Dotyczy to zwłaszcza kontroli wysiewu w czasie rzeczywistym, dzięki czemu w dowolnym momencie można sprawdzić wydajność poszczególnych maszyn. Jeśli na przykład cztery z pięciu maszyn mają doskonałe wyniki, a jedna nie, wtedy osoby za nią odpowiedzialne mogą natych-miast interweniować. Oczywiście jest to znacznie szybsza reakcja niż dopiero przy wschodach, kiedy na polu można zobaczyć, że w trakcie wysiewu pojawił się problem.

Mówiąc konkretnie, nowy Maestro SX umożliwił firmie Kernel zwiększenie wydajności o 25% w porównaniu ze średnią wszystkich Maestro 24 SW w optymalnych warunkach. Wzrost ten wynika z precyzyjnego dawkowania przy dużej prędkości.

Aby nawóz był jak najdokładniej umieszczany, aplikowany jest w postaci płynnej. Rozmiar zbiorników Maestro jest dodatko-wym argumentem przemawiającym za ich wydajnością. Zbiornik o pojemności 9000 l można zamówić w podziale na 2000/7000 (nasiona / nawóz) lub 4000/5000.

Prezentacja pracy maszyn w HorschConnect jest bardzo przejrzysta i klarowna, z łatwą w obsłudze przez użytkownika

optyką i podziałem prac. Dokładność i tempo pracy są rów-

nież istotnym kryterium branym pod uwagę podczas testowania innych maszyn, co obecnie ma miejsce w fir-mie Kernel.

Wał nożowy Cultro 12 TC to wy-dajność na dużych powierzchniach przy prędkościach roboczych do 20 km/h i niewielkiej mocy uciągu. Na polu ciężar maszyny spoczywa całkowicie na wale nożowym. Cultro bardzo dobrze nadaje się do wiosen-nego rozdrabniania międzyplonów lub do bardzo płytkiej uprawy ścierniska, na przykład w przypadku słonecznika i kukurydzy.

Głównym celem firmy Kernel jest rozdrabnianie łodyg słonecznika po

młóceniu. Po zbiorach łodygi mają często jeszcze 1,5 m długości, a po pierwszym przejeździe maksymalnie 30 cm.

Także w przypadku opryskiwaczy Kernel zdobywa właśnie pierwsze doświadczenie z opryskiwaczami HORSCHLeeb. Leeb VL to nowy samojezdny model oparty na nowym Leeb PT zaprezen-towanym na targach Agritechnica 2019. Theo Leeb szczegółowo przedstawił zalety Leeb VL w ostatnim numerze terraHORSCH (wydanie nr 20).

Nowa seria VL z własnym napędem (variable large = zmienna szerokość) wyposażona jest w osie teleskopowe i nowe niezależ-ne zawieszenie kół i będzie miała zmienną regulację rozstawu kół, która w przypadku VL dostępna jest w dwóch obszarach – między 2,60 m a 3,50 m oraz od 3 m do 4 m. Oba rodzaje mogą być wyposażone w opcjonalną regulację wysokości do 2 m.

Ze względu na intensywną uprawę słonecznika i kukurydzy Kernel praktycznie nie używa już opryskiwaczy ciągnionych. W tym przypadku prześwit ma znaczenie decydujące. Zbiorniki o pojemności 6000 l oraz 8.000 l gwarantują maksymalną wy-dajność przy uprawie słonecznika i kukurydzy.

„Dzięki telemetrii i precy-zyjnemu dozowaniu w

Maestro 24 SX integracja tego siewnika z naszym

Precision Farming-System (systemem rolnictwa pre-

cyzyjnego) jest nieskompli-kowana i w pełni możliwa.”

KONSTANTIN SCHITIUK, ZASTĘPCA DYREKTORA ZARZĄDZAJĄCEGO

KERNEL AGRIBUSINESS

Page 17: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

terra HORSCH 21 | 2020 17

01 W olejarniach produkuje się 145 milionów litrów oleju słonecznikowego, który częściowo jest bezpo-średnio butelkowany na miejscu.

02 Terminal portowy firmy Kernel na Morzu Czarnym w Czarnomorsku ma roczną zdolność przeładunkową rzędu 8,8 mln ton.

03 Jeden z pierwszych HORSCH Maestro SX w Kernel przygotowywany do siewu i napełniany nasionami z worków Big Bag.

04 Pięć siewników HORSCH Maestro 24 SW w trakcie siewu kukurydzy.

02

03

01

04

Page 18: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

18 terra HORSCH 21 | 2020

W PRZYSZŁOŚĆ! WYKORZYSTUJĄC

CAŁĄ MOC PRODUKTU W artykule „networking dla przyszłości” zamieszczonym na str. 40 Cornelia i Philipp Horsch przedstawiają nową strukturę wewnętrzną firmy HORSCH. Hubertus Bultmann, kierownik działu badawczo-rozwojowego, relacjonuje, jak wygląda to w praktyce w obszarze produktów, a konkretnie w ProductUnits (PU).

terraHORSCH: Panie Bultmann, jakie były strategiczne przemyślenia dotyczące wprowadzenia ProductUnits? Hubertus Bultmann: Potrzeba zmian, wywołana międzynaro-dowym rozwojem firmy, była zauważalna w wielu obszarach: masowe rozszerzenie portfolio produktów zwiększyło przepływ informacji. Coraz więcej osób pracuje jednocześnie nad coraz większą liczbą zadań. Międzynarodowe działy rozwoju i miejsca produkcyjne wnoszą dodatkową kompleksowość.

Taki był nasz punkt wyjścia na początku ubiegłego roku. Na-szym celem było opracowanie właściwego kierunku na przyszłość, patrząc od strony strukturalnej i organizacyjnej, a tym samym wzmocnienie korzeni firmy ze wszystkimi jej właściwościami.

O jakich właściwościach Pan mówi? Jedną z takich cech jest na przykład to, że bardzo często i na ogół bardzo spontanicznie wypróbowujemy różne rozwiązania. To właśnie sprawia, że myślimy jak start-up: szybka budowa pojazdu testowego, szybki przejazd na pole i natychmiastowy test nowe-go pomysłu. To, co nie zafunkcjonowało, zostaje natychmiast poprawione i znowu ponawiamy próby na polu.

W ten sposób powstają innowacyjne rozwiązania, które później spełniają również trudne wymagania dotyczące prak-tycznego zastosowania w maszynie seryjnej. Takie pomysły są często efektem jakiegoś specjalnego wymagania któregoś z naszych klientów.

Page 19: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

terra HORSCH 21 | 2020 19

Poznaj nas bliżej

Jak powstał pomysł dzisiejszego działu ProductUnit? Podzieliliśmy całe nasze portfolio produktów na rodziny pro-duktów. Wzorem był podział produkcji opryskiwaczy, ponieważ tam już od dawna, a praktycznie od zawsze z powodzeniem pracowano we własnych zespołach. Chcieliśmy wykorzystać te pozytywne doświadczenia w naszym procesie rozwoju dla wszystkich innych grup produktów.

Jakie ProductUnits (zespoły produktowe) istnieją w HORSCHU i są połączone w sieć istotnych kontaktów w organizacji HORSCH? W świecie HORSCHA istnieje pięć ProductUnits: PU CropCare (ochrona upraw przy pomocy wszystkich opryskiwaczy Leeb), PU Seeding (siew zbóż maszynami takimi jak Pronto lub Avatar), PU Planting (siew punktowy z całą rodziną Maestro), PU Hybrid Farming (zgrzebło Cura, pielnik Transformer) oraz PU Tillage (uprawa gleby takimi produktami jak Tiger, Terrano i Joker).

Organizacyjne przyporządkowanie w zasadzie nie uległo zmianie: Theo Leeb jako dyrektor zarządzający jest w pełni od-powiedzialny za opryskiwacze. Ja dbam o pozostałe cztery linie ProductUnits: Tillage, Hybrid Farming, Seeding oraz Planting.

Łączenie w rodziny produktów brzmi zrozumiale. Na czym jednak tak naprawdę polega różnica między dzisiejszą a wcześniejszą strukturą? W ramach tej zmiany nie tylko połączyliśmy wszystkie kwe-stie dotyczące danych produktów w pięć jednostek, ale także nadaliśmy im szczególną rangę w całej firmie. Pracownicy danej jednostki są odpowiedzialni za swoją rodzinę produktów także poza granicami swojego zespołu. W codziennej pracy oznacza to, że pracownicy danego ProductUnit aktywnie kierują pracą swoich zespołów również poza swoim działem rozwoju i dają ważne impulsy innym działom firmy, takim jak dział zakupów, serwis, sprzedaż czy marketing.

Oznacza to, że wiele działań i zabiegów jest często inicjo-wanych przez dział rozwoju produktu? Tak jest rzeczywiście. Gdy pomysł staje się produktem, staramy się jako dział rozwoju od zawsze wspierać skutecznie jego uryn-kowienie aż do klienta. W ścisłej współpracy wszystkich działów firmy – to jest oczywiście warunkiem wstępnym – staramy się osiągnąć jak najwyższy poziom satysfakcji klienta.

Ten sposób pracy jest bardzo istotny w naszej firmie, został również zapoczątkowany przez rodzinę Horsch. Cecha, ta wy-

rosła z korzeni przedsiębiorstwa a my chcemy ją wzmocnić na przyszłość wraz z wprowadzeniem podziału ProductUnits.

W którym miejscu widać koncentrację na kliencie najbar-dziej? Staje się to bardzo wyraźne patrząc na menedżerów Product-Units: tak naprawdę nasza struktura definiuje jedynie ramy, które wypełniają życiem odpowiedni ludzie! Dlatego obsadzenie tych stanowisk nie było wcale takie proste. Celem było pozyskanie doświadczonych ludzi, którzy potrafiliby sprostać złożonemu obszarowi napięć: z jednej strony zrozumienie życzeń i wymagań naszych klientów na całym świecie, z drugiej strony posiadanie wiedzy i umiejętności aby przełożyć je na produkt.

Aby móc sprostać tym wszystkim wyzwaniom, oprócz pod-stawowej wiedzy rolniczej szczególnie ważne jest posiadanie doświadczenia konstrukcyjnego oraz znajomość pracy działu zakupów, produkcji i zarządzania jakością.

Kim są ludzie stojący za tą nowo utworzoną strukturą i co aktualnie napędza jednostki Unit? Chciałbym zacząć od Lucasa Horscha. Lucas Horsch, najstarszy syn Cornelii i Michaela, kieruje PU Panting (siew punktowy). Dzięki swoim doświadczeniom w firmie, ale także dzięki doświad-czeniu, które zdobył, zarządzając gospodarstwem HORSCH Agro-Vation, wnosi do zespołu powiew świeżości. Aktualne wyzwania, jakie stają przed nami w dziedzinie pojedynkowania nasion, to: udostępnienie siewników nadciśnieniowych (AirSpeed) oraz siew-ników podciśnieniowych (AirVac) dla całego portfolio produktów.

Mathias Schneider przejął ster w PU Seeding. Oprócz wiedzy rolniczej Mathias ma ponad 10-letnie doświadczenie w firmie HORSCH. Obecnie Mathias koncentruje się na rozwoju znanych produktów oraz na poszerzaniu portfolio. Przykładem takiej nowości jest Versa.

Florian Zink zarządza PU Crop Care. Florian od 14 lat zajmuje się w firmie HORSCH LEEB rozwojem opryskiwaczy. Obecnie koncentruje się zwłaszcza na opryskiwaczach ciągnionych i sa-mobieżnych dostępnych na całym świecie. Jak już wspomniano, w przyszłości Florian nadal będzie bardzo blisko współpracował z Theo Leebem.

Wreszcie ostatnie dwie jednostki: „rolnictwo hybrydowe” i „maszyny uprawowe”. Obydwoma zarządza Daniel Halbmann. Daniel ma doświadczenie w inżynierii mechanicznej i od lat za-rządza produktem. Poza tym ma również duże doświadczenie rolnicze. W centrum jego uwagi stoi obecnie następna generacja kultywatorów zawieszanych i rozszerzenie wyposażenia dla piel-nika i zgrzebła.

Zespół pracowników pod kierownictwem dyrektora zarządzającego Theo Leeba: Florian Zink (po prawej) odpowiedzialny za PU Crop Care, Hubertus Bultmann (2. od lewej) odpowiedzialny za ProductUnits Planting, Seeding, Hybrid Farming i Tillage, którymi zarządza Lucas Horsch (po lewej), następnie Mathias Schneider (2. od prawej) i Daniel Halbmann (w środku).

Page 20: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

20 terra HORSCH 21 | 2020

Poznaj nas bliżej

Maestro V kontra Maestro X. Na czym

polega różnica!? Po pierwszych dwóch pełnych sezonach siewu na całym świecie, łącznie z siewem rzepaku latem, przy użyciu nowych generacji Maestro V (system pod-ciśnieniowy z dozownikiem AirVac) i X (system nadciśnieniowy z dozownikiem AirSpeed) Philipp Horsch przedstawia pierwsze podsumowanie.

Na wstępie pytanie, które jest nam ostatnio często zadawane: dlaczego firma HORSCH rów-nolegle rozwija obie metody

umieszczania nasion, zamiast postawić na jedną z nich, jak czyni to większość na-szych konkurentów na europejskim rynku?

Po pierwsze oba systemy – jeśli chodzi o budowę – są praktycznie identyczne. Dotyczy to nie tylko systemu dozowania składającego się z tarcz dozujących, sepa-ratora nasion (który zresztą nie wymaga żadnej regulacji!), napędu elektrycznego, czujników itp., ale również zespołu wysie-

wającego wraz ze wszystkimi akcesoriami, który jest w nich identyczny.

Jedyna różnica polega na zastosowa-niu nadciśnienia/podciśnienia oraz w trans-porcie ziarna z dysku pojedynkującego do bruzdy. W ten sposób stworzyliśmy bazę, która bardzo nam ułatwia oferowanie obu tych metod równocześnie. Jak dotąd jesteśmy jedynym producentem na świe-cie, który stosuje tę „podwójną strategię” opartą na wysokim stopniu tożsamości komponentów.

O wiele ważniejsze jest jednak to, że po ostatnich dwóch latach doświadczeń

potwierdziło się nasze przekonanie, że bezwzględnie potrzebujemy obu tych sys-temów. Istnieją gatunki zbóż, które są sto-sunkowo trudne do wysiania ze względu na ich rozmiar i kształt, takie jak bardzo duże słoneczniki lub niektóre bardzo duże gatunki roślin strączkowych. Poza tym w wielu warunkach polowych dochodzimy do granic stosowania rolki pozycjonującej, która w systemach nadciśnieniowych jest absolutnie niezbędna.

W październiku podróżowałem po Brazylii i mogłem zobaczyć wiele naszych siewników Maestro pracujących na tam-tejszych polach. Czasami deszcz pada tam codziennie i obficie. I w tych tak ekstremal-nie mokrych i lepkich warunkach musi być kontynuowany siew.

W takich warunkach dochodzi się nie tylko do granic tego, co jest wykonalne, ale przede wszystkim problemem jest to, że przechwytywanie nasion wówczas prak-tycznie jest niemożliwe. Podobne sytuacje obserwujemy na północy Stanów Zjed-noczonych.

W takich przypadkach jedyną alterna-tywą jest system podciśnieniowy. Dlatego dla nas, jako dla globalnego dostawcy, konieczne jest dalsze ulepszenie obu tych systemów.

RELATYWIZOWAĆ GRANICE Wciąż pozostaje pytanie o wzdłużną do-kładność umieszczania nasion. Jak wia-domo, metoda nadciśnieniowa pozwala na wysiew z bardzo dużą prędkością i na tym polega jej przewaga wynikająca z tego systemu. Po ostatnich dwóch latach może-my powiedzieć, że udało nam się wyraźnie

Philipp Horsch

Page 21: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

terra HORSCH 21 | 2020 21

zrelatywizować granice między obiema metodami.

Dzięki naszym działaniom i zaanga-żowaniu znacznie poprawiliśmy dokład-ność systemu podciśnieniowego (AirVac), w tym nawet przy dużych prędkościach. Do około 12 km/h poruszamy się z niemal taką samą dokładnością jak w systemie nadciśnieniowym.

Wcześniej nie było to możliwe w przy-padku systemów podciśnieniowych, dla-tego jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że udało nam się to osiągnąć dzięki na-szemu systemowi AirVac – zwłaszcza że jest on również niezwykle przyjazny dla użytkownika.

Powstaje pytanie, czy w związku z tym HORSCH nadal potrzebuje systemu nad-ciśnieniowego? Oczywiście, że tak: rynek oczekuje takiego rozwiązania, a my, jako dostawca pełnego asortymentu w dzie-dzinie siewu punktowego, czujemy się za niego odpowiedzialni.

Nasz system nadciśnieniowy to zu-pełnie nowe rozwiązanie. W przypadku siewników nadciśnieniowych podążamy inną drogą niż wszystkie inne systemy dostępne na rynku. W naszym systemie podczas dozowania lub transportu (wy-strzeliwania) ziaren pracujemy różnymi

poziomami ciśnienia powietrza lub nad poziomami nadciśnienia.

Oczywiście najważniejszym pytaniem pozostaje dla nas: czy pod względem do-kładności jest to równowartościowy part-ner dla istniejących już na rynku systemów nadciśnieniowych? Testy przeprowadzane na stanowisku badawczym pozwalają już wcześniej uzyskać odpowiedź na to pyta-nie, ale doświadczenie uczy, że nawet wie-lokrotnie przeprowadzone próby i potwier-dzone wyniki należy jeszcze potwierdzać w praktyce, a to z kolei wymaga rozległych prac polowych w różnych warunkach.

STWARZANIE PERSPEKTYWY Liczne analizy przeprowadzone na polach całego świata dobitnie pokazują, że nasza metoda nadciśnieniowa jest dokładnie na tym samym poziomie, co inne metody z ugruntowaną pozycją. Dotyczy to w rów-nym stopniu wszystkich dominujących rod-zajów nasion.

Zakładając prawidłową pracę maszyny oraz jej prawidłowe ustawienia, współ-

czynniki zmienności mieszczą się w typo-wym zakresie – dla buraków najczęściej wynosi on od 8 do 15 VK, dla kukurydzy od 10 do 20 VK, a dla słonecznika od 15 do 30 VK.

Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni i oprócz już produkowanego systemu AirVac możemy dać zielone światło rów-nież produkcji seryjnej na sezon 2021 oraz naszemu systemowi AirSpeed.

Krótkie spojrzenie perspektywiczne na metodę nadciśnieniową: ponieważ w systemie AirSpeed oddzielamy powie-trze dozowania i wystrzeliwania, możemy również wpływać na oba przepływy po-wietrza, a tym samym optymalizować je. Już pierwsze próby wykazały, że mieliśmy rację.

Ogólnie rzecz biorąc lub patrząc z per-spektywy światowej, potrzebujemy zatem obu procesów (AirVac i AirSpeed). Cieszy-my się, że kilka lat temu podjęliśmy słuszną decyzję o równoległym rozwoju obu tych ścieżek.

01 Łan rzepaku wysiewany za pomocą systemu AirSpeed, VK 50 % (w tym brakujące miejsca i siew podwójny)

02 Łan kukurydzy wysiany za pomocą systemu AirVac, VK 18 % (w tym brakujące miejsca i siew podwójny)

03 Maestro nowej generacji: HORSCH Maestro 8 CX

04 Dozownik AirSpeed (po lewej) z systemem nadciśnieniowym / strzelającym oraz dozownik AirVac (po prawej) z systemem podciśnieniowym. Układ dozujący z tarczami dozującymi, sepa-ratorem ziarna, napędem elektrycznym, czujnikami itp. ma identyczną konstrukcję. Różnica leży w transporcie ziarna i sposobie, w jaki nasiono zostaje potem dostarczone do bruzdy.

01

02

04

03

Page 22: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

22 terra HORSCH 21 | 2020

Poznaj nas bliżej

terraHORSCH: Spróbujmy podsumować okres ponad roku, jaki upłynął od targów Agritechnica. Pojawiło się tam sporo nowości. Jak przyjął je rynek? Theodor Leeb: Głównymi atrakcjami, które wtedy zapre-zentowaliśmy, był opryskiwacz tandemowy Leeb 12 TD, nowa linia opryskiwacza samojezdnego PT i nasza technologia PrecisionSpray z dyszą pulsacyjną.

W dwóch poprzednich wydaniach terraHORSCH pisaliśmy już o Leeb 12 TD i nowej linii opryskiwacza samojezdne-go. Czy pojawiły się jakieś aktualizacje dotyczące działania maszyn po pierw-szym roku pracy w terenie? Zacznijmy od opryskiwacza tandemowego 12 TD. W tym przypadku początkowo myśleli-śmy, że to produkt niszowy. Produkt ważny, ale niszowy dla klientów o bardzo szczególnych wymaganiach w zakresie wydajności i lo-

gistyki. Przy jego dużej pojemności zbiornika można zwiększyć wydajność powierzchniową i złagodzić problem logistyczny zwią-zany z dużymi odległościami między gospodarstwem a polem.

Byliśmy jednak pozytywnie zaskoczeni popytem i już dziś możemy powiedzieć, że nowy produkt

został bardzo dobrze przyjęty na rynku i za-akceptowany w krótkim czasie. Wynika to oczywiście również z systemu dwóch zbior-ników, który w nowy i innowacyjny spo-sób rozwiązał główne wyzwanie związane z opryskiwaczami tandemowymi.

Przy całkowitej objętości 12 000 li-trów, podzieliliśmy zbiornik na 7000 li-

trów z przodu i 5000 litrów z tyłu. Podczas opryskiwania oba zbiorniki są opróżniane

naprzemiennie i stopniowo w taki sposób, aby w przednim zbiorniku zawsze było więcej

cieczy niż w tylnym.

Theodor Leeb

5 za jednym zamachem

Theo Leeb w wywiadzie terraHORSCH rozmawiał z nami o wielu zaletach dysz pulsacyjnych i sukcesie kolejnych innowacji, które rok po Agritechnice świetnie sprawdzają się w praktyce.

Page 23: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

terra HORSCH 21 | 2020 23

W terenie pagórkowatym to rozwiązanie sprawdza się bardzo dobrze, ponieważ dzięki niemu ciągnik jest zawsze wystarczająco obciążony, a tym samym w istotny sposób poprawia się jego przyczepność. Klienci są bardzo zaskoczeni tym, jak dzięki temu rozwiązaniu 12 TD jest łatwy w uciągu.

Leeb PT został zaprezentowany na targach Agritechnica jako model podstawowy całej linii opryskiwaczy samo-jezdnych sprzedawanych na cały świat. Po udanym uryn-kowieniu nowego Leeba PT na rynku pojawiły się pierwsze Modele Leeb VL (Variable Large). Jakie były początkowe doświadczenia z tym modelem? Przede wszystkim jesteśmy bardzo zadowoleni z pierwszego roku produkcji seryjnej PT. Otrzymaliśmy bardzo pozytywne opinie od naszych klientów, głównie z Europy Środkowej. Wraz z Leeb VL pojawił się nowy wariant samobieżny przeznaczony na rynek światowy, który po raz pierwszy został wystawiony w tym roku na targach w Rosji i pracował już na wielu tysiącach hektarów, na przykład w Europie Wschodniej.

Leeb VL jest wyposażony w osie teleskopowe i nowe nie-zależne zawieszenie kół. Płynnie regulowany rozstaw kół jest dostępny w dwóch zakresach – od 2,60 m do 3,50 m lub od 3 m do 4 m. Początkowo Leeb VL będzie dostępny z pojemnikami o pojemności 6000 l i 8.000 l, a później także 4.000 l.

Po rozstawie kół można rozpoznać, że ta maszyna przeznaczona jest na rynki eksportowe. Dodatkowo dla Europy oferujemy serię VN (Variable Narrow), która również ma zmien-nie regulowane rozstawienie kół. Porusza się przy tym w dwóch obszarach: od 1,80 m do 2,25 m lub od 2,25 mdo 3 m.

Klient może indywidualnie wybrać, który wariant najbardziej mu odpowiada. Regulację rozstawu od 2,25 m do 3 m można opcjonalnie wyposażyć w regulację wysokości do 2 m. Leeb VN jest na razie dostępny ze zbiornikami o pojemności 5000 l lub 6000 l. Pod względem zakresu zastosowań przypomina nieco opryskiwacz Leeb PT 350.

Przez długi czas HORSCH nie oferował indywidualnego wyłączania dysz. Dlaczego? Dla nas był to dodatkowy wysiłek techniczny, szczerze mówiąc nieproporcjonalny do korzyści, ponieważ mieliśmy już bardzo precyzyjnie stopniowane sterowanie sekcjami aż do 42 sekcji.

Nie należy jednak lekceważyć wysiłków technicznych związanych z systemem impulsowym, jaki został zapre-zentowany na targach Agritechnica. Zgadza się, jednak dodatkowa korzyść w postaci znacznie więk-szego obszaru roboczego dyszy, dużej niezależności między ciśnieniem, a tym samym wielkością kropli, prędkością jazdy, a ponadto kompensacja krzywej lub wskaźnik zmienności na sekcję uzasadniają w pełni ten wysiłek. Obecnie istnieje duży popyt na to rozwiązanie.

Opinie o maszynach, które już pracują, są bardzo pozytyw-ne. Żaden z użytkowników nie chce wrócić do wcześniejszych rozwiązań, wręcz przeciwnie. Ale może przeanalizujmy wszystkie te korzyści po kolei.

Który wymóg, spośród tych, które obecnie generuje tak wiele korzyści, był katalizatorem do potraktowania dysz pulsacyjnych jako Hardware, a PrecisionSpray jako inteli-gentne horschowskie sterowanie w tle? Pierwotnie wynikało to z dylematów, przed którymi stoją farmy z Ameryki Północnej, które chciałyby poruszać się bardzo szybko przy jednoczesnym wykorzystaniu tylko jednej dyszy. Oczekiwa-ny zakres prędkości wynoszący od 5 km/h do 25 km/h nie dał się zaspokoić jednym kalibrem dyszy. I dlatego pierwsze prace rozwojowe w tej dziedzinie miały miejsce w USA.

Modulacja szerokości impulsów to system, który przede wszystkim może otwierać i zamykać dysze z wysoką częstotliwo-ścią. Odbywa się to przy pomocy małego elektromagnesu, który otwiera i zamyka otwór przy pomocy oscylującego metalowego tłoka. Częstotliwość, z jaką to się dzieje, jest oznaczona tak zwaną liczbą herców.

Dysze pulsacyjne

Page 24: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

24 terra HORSCH 21 | 2020

Poznaj nas bliżej

Na przykład nasz system pracuje przy częstotliwości 20 Hz, co oznacza, że dysza jest otwierana i zamykana 20 razy w ciągu jednej sekundy. Dlatego jeden cykl (jedno otwarcie i zamknięcie dyszy) trwa 0,05 sekundy. Tak wysoka częstotliwość jest ważna, aby zapewnić wystarczająco precyzyjny rozkład wzdłużny. Jednak wyższe częstotliwości nie mają większego sensu, ponieważ zakres ustawienia Duty Cycle (współczynnik wypełnienia impulsu) jest wtedy ograniczony.

Mówiąc o Duty Cycle (o współczynniku wypełnienia im-pulsu), ma Pan na myśli zupełnie nowy termin techniczny, który jest istotny dla lepszego zrozumienia funkcjonalno-ści. Co on dokładnie oznacza?Theodor Leeb: System może różnie dopasować czas otwierania i zamykania dyszy w procentowej zależności do czasu cyklu. Nazywa się to Duty Cycle, tj., cykl pracy. Ilość hertzów systemu wskazuje częstotliwość, z jaką dysza jest otwierana i zamykana w ciągu jednej sekundy, a Duty Cycle określa, przez jaki procent cyklu dysza pozostaje otwarta.

Przy Duty Cycle 0% dyszy pozostaje zamknięte. Przy 50 % dysza jest otwarta przez połowę czasu cyklu. Przy cyklu pracy wynoszącym 100% dysza byłaby zawsze otwarta i wtedy praco-

wałaby tak jak tradycyjna dysza w opryskiwaczu polowy. Oznacza to, że różne Duty Cycle, a tym samym czasy otwarcia dyszy, pozwalają sterować dawkę oprysku w sposób ciągły niezależnie od ciśnienia cieczy.

Rozsądny zakres roboczy Duty Cycle to 30–100 %. Oznacza to, że wydajność dyszy można zmniejszyć do 30 % za pomocą modulacji szerokości impulsu (PWM) i to przy tym samym ci-śnieniu, a tym samym stałym spektrum kropli. Przykładowo: jeśli zainstalowana jest dysza 05, to przy zastosowaniu Duty Cycle 30% można osiągnąć wydajność dyszy 015.

Pozwala to na zakres roboczy od 015 do 05 i to w dodatku bezstopniowo. To również wyjaśnia, dlaczego najczęściej uży-wamy większych kalibrów dysz przy stosowaniu systemu PWM. Dzięki temu nie mamy już żadnych problemów z zapychaniem. To tyle, jeśli chodzi o sposób funkcjonowania oraz określenia techniczne.

Ale to mniej więcej oznacza indywidualne przełączanie dysz.Theodor Leeb (śmiejąc się): Zgadza się. Jednak liczba dodatko-wych zalet naszego systemu jest całkiem spora. Indywidualne przełączanie dysz, które jest „wałkowane” na okrągło, to za-ledwie jeden aspekt. Dzięki sporym praktycznym doświadcze-niom skupiamy się na zupełnie innych, w praktyce ważniejszych argumentach.

W każdym razie jest to innowacyjna maszyna przeznaczona dla rolników, dzięki której są już dzisiaj doskonale wyposażeni na przyszłość, bo kto wie, jakie przepisy dotyczące ochrony roślin ustalą ustawodawcy na całym świecie w tym zakresie.

Powiedział Pan wcześniej, że rolnik potrzebuje tylko jednej dyszy, która już się nie zatyka. Tak, nie trzeba już trzymać wielu dysz, aby mieć odpowiednią konfigurację dla każdej dawki i prędkości jazdy. Z drugiej strony zmiana dysz nie ma już wpływu na właściwości oprysku.

Oznacza to, że niezależnie od zmieniającej się prędkości jazdy czy też od różnych dawek aplikacji, jej jakość oraz wygląd pokrycia powierzchni zawsze pozostają takie same, ponieważ dostosowanie się do prędkości jazdy nie dokonuje się już dzięki ciśnieniu, ale poprzez Duty Cycle.

Wizualizacja możliwości współczynnika wypełnienia impulsu (Duty Cycle), które zostały omówione w tym wywiadzie

Czujniki NPC NozzlePlugControl monitorują stożki dysz

Page 25: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

terra HORSCH 21 | 2020 25

Poznaj nas bliżej

Ciśnienie i widmo kropli pozostają stałe. Oznacza to, że nie trzeba już regulować dyszy, gdy wzrasta prędkość lub zwiększa się dawka oprysku. Z modulacją szerokości impulsu dzieje się to automatycznie dzięki zmianie Duty Cycle.

Krótko mówiąc, w sposób bardzo uproszczony, jego główne zalety to: – bezstopniowa regulacja objętości strumienia przy stałym

ciśnieniu i wielkości kropli, – stałe widmo kropli przy zastosowaniu jednej dyszy wymagana niewielka liczba różnych kalibrów dysz,

– kompensacja krzywej, – VariableRate z gradacją do 3 m wirtualnych odcinków, – wyłączanie pojedynczych dysz dla SectionControl.

Termin „kompensacja krzywej” jest już znany z siewnika do siewu punktowego Maestro, gdzie przy dużych szeroko-ściach roboczych na zakrętach ilość nasion jest zmniejszana wewnątrz łuku i zwiększana na zewnątrz. Tak samo wygląda to w opryskiwaczach. Ostatnio zajęliśmy się bardzo specyficznym problemem rolniczym, tj. odpornych chwa-stów towarzyszących, który znacznie się nasilił w ostatnich latach. Często chwasty towarzyszące przechodzą z granic pola w łan.

Problem polega na tym, że zazwyczaj na polach trzeba pokonywać zakręty, a różne prędkości na zewnątrz i wewnątrz belki polowej powodują nadmierne lub zbyt niskie dawkowanie.

Można to wyrównać za pomocą kompensacji krzywej. Dzięki naszemu PrecisionSpray ilość roztworu w każdej dyszy na całej belce jest dostosowana do prędkości krzywej, dzięki czemu uzyskuje się dokładną aplikację przy stałej ilości cieczy roboczej.

A zatem można to wszystko załatwić przy pomocy jednej dyszy. Ale która z nich jest tą właściwą? A może można zastosować każdą z nich? Zasada mówi: im dłuższa dysza i im większa komora powietrzna, tym większe ryzyko, że impulsy cieczy zostaną stłumione, a dysza zacznie „pluć”. Jednak większość krótkich dysz wtryskowych działa bardzo dobrze. W Ameryce Północnej, gdzie modulacja szerokości impulsu jest stosowana od około 20 lat, stosuje się przeważnie standardowe dysze płaskostrumieniowe lub specjalne dysze o niskim znoszeniu (Lowdrift).

Jednak te dysze albo nie są dopuszczone w Niemczech, albo nie spełniają 90 % klasy znoszenia. W tym przypadku, aby móc

sformułować nasze propozycje/ zalecenia, przeprowadziliśmy własne testy w laboratorium i na polu. W naszych badaniach uwzględniliśmy również 90% dysze i podwójne płaskie dysze stalowe. Technicznie dysze producentów Lechler, Agrotop i Teejet doskonale współpracują z naszym PrecisionSpray.

Pytanie, które pozostaje otwarte, brzmi: czy dysza 90 % osiąga również klasę znoszenia 90 % z systemem PWM? Aby móc na nie w pełni odpowiedzieć, współpracujemy na pełnych obrotach z producentami dysz i Instytutem Juliusa Kühna nad odpowiednim zapisem.

Pierwszych wyników w Niemczech spodziewamy się na początku 2021 roku. Nasz system PrecisionSpray jest już uznany przez JKI pod względem niezawodności, praktyczności i do-kładności w dystrybucji poprzecznej. W przypadku klientów posiadających już system PWM istnieją techniczne możliwości zaspokojenia ich aktualnych wymagań.

Ponieważ jeśli pracuje się z Duty Cycle o wartości 100 %, dysza zachowuje się jak w standardowym opryskiwaczu polowym i obowiązują aktualne wartości 90%. Oznacza to, że już dziś można polegać na PrecisionSpray, nie martwiąc się o naruszenie obowiązujących przepisów.

Oprócz PrecisionSpray przedstawił Pan także na targach system monitorowania pracy dysz. Jakie doświadczenia ma Pan w tej dziedzinie? To jest nasz NozzlePlugControl – system składający się z małych czujników radarowych, które są montowane przed korpusami dysz. Aby zapewnić praktyczną przydatność, w zeszłym sezonie mieliśmy na polu kilka maszyn z tymi czujnikami.

Testy wypadły bardzo dobrze. Monitorowany jest przede wszystkim obszar za maszyną, który jest niewidoczny dla kie-rowcy. Cechą szczególną tego systemu jest to, że nasz czujnik ocenia jakość przylegania powierzchniowego i rozpadu oraz obraz oprysku, a tym samym oferuje więcej niż tylko czystą kontrolę przepływu.

Niestety, często zdarza się, że niewielkie zanieczyszczenie za-kłóca formowanie się przylegania powierzchniowego i rozpadu, mimo tego wielkość wyjściowa pozostaje nadal prawidłowa. Ta opcja nie tylko zapewnia maksymalną pewność pracy, ale także odciąża kierowcę. Nasz NozzlePlugControl (NPC) będzie wkrótce dostępny dla naszych samojezdnych opryskiwaczy, a także dla serii LT, GS i TD.

Wyjaśnienie zalet kompensacji krzywej przy stosowaniu dysz impulsowych w PrecisionSpray

Page 26: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

26 terra HORSCH 21 | 2020

Już dziś rolników na całym świe-cie dotykają liczne problemy i na pewno będzie tak również w przyszłości. Niektóre wpływają

zaledwie tylko na jakiś pojedynczy region, inne mają znaczenie globalne. By to zmie-nić, trzeba zacząć od rolnictwa regenera-cyjnego. W tym miejscu musimy od razu na początku coś wyjaśnić i wytłumaczyć. Zaczęliśmy intensywnie zajmować się tym problemem, pisząc na ten temat i już otrzy-maliśmy wiele informacji zwrotnych.

Między innymi były to pytania w ro-dzaju: „Co to znaczy? Czy zrobiliśmy coś złego?” lub też: „Czy musimy coś napra-wić?”. Wynikło to z tego, że termin „re-generacja” implikuje, że coś było nie tak. Dlatego od razu wyjaśniam, że w żaden sposób nie chcemy sprawiać takiego wra-żenia i nie uważamy, że tak jest. Lepsze określenie dla tego problemu już kilka lat temu wymyślił HORSCH. W międzyczasie zaczęto używać go w całej branży.

Nawet w komunikatach prasowych różnych ministerstw rolnictwa na całym świecie przytacza się to określenie, ponie-waż ma ono głęboki sens. Już wyjaśniam, co mam na myśli – chodzi o rolnictwo hybrydowe. My nie cofamy się, ale idziemy do przodu. Kiedy mówimy o rolnictwie hybrydowym, mamy również na myśli metody, które są stosowane w rolnictwie regeneracyjnym. Poza tym jesteśmy cieka-wi tego, jak będzie rozwijało się rolnictwo hybrydowe.

Wyniki z sektora ekologicznego i sprawdzone metody pracy zapożyczo-ne z rolnictwa konwencjonalnego łączą się i być może na ich podstawie w po-łączeniu z nowoczesną biotechnologią można będzie opracować zupełnie nową formę produkcji żywności. W dłuższej perspektywie rolnictwo hybrydowe bę-

dzie dodatkową alternatywą dla rolnic-twa ekologicznego lub konwencjonal-nego i np., jeśli chodzi o ochronę roślin, będzie wykorzystywać najlepsze metody mechanicznej i chemicznej ochrony roślin.

Green Deal Następnym zagadnieniem, które jest coraz bliżej nas, jest Green Deal, który aktualnie uchwaliła Bruksela. Temat ten, nawiasem mówiąc, nie dotyczy tylko UE, ale także pośrednio przez import i eksport również rynków międzynarodowych. Obecnie wiele się dyskutuje nad tym, jak się do tego zabrać. W sumie, pomijając przemysł oraz inne działania, emisja CO2 ma zostać zmniejszona w UE co najmniej o 55 % do 2030 roku w porównaniu z poziomami z roku 1990.

Parlament Europejski chciałby nawet 60% redukcji. Ponadto naszym celem na 2050 r. jest uczynienie z Europy pierwsze-go kontynentu neutralnego dla klimatu, cokolwiek by to nie oznaczało. Jako cel do 2030 r. – czyli w ciągu najbliższych dziesię-ciu lat – chcemy osiągnąć 55% redukcję. W ramach „Zielonego Ładu” (Green Deal)

istnieje wiele różnych obszarów i dzia-łań, takich jak np. gospodarka o obiegu zamkniętym, w której przykładowo nie produkuje się już plastikowych odpadów, a jedynie papiernicze.

W gospodarce o obiegu zamkniętym uwzględnia się również takie kwestie jak: w jaki sposób samochód, który psuje się średnio po 200 000 kilometrów, jest pod-dawany recyklingowi? Co można użyć ponownie? Co jest do wyrzucenia? W tej kwestii istnieje wiele podobszarów.

Ważnym i dużym obszarem „Zielo-nego Ładu” jest tzw. Farm to Fork („Od pola do stołu”), który składa się z czterech zasadniczych aspektów. Pierwszym z nich jest 50-procentowa redukcja środków przeznaczonych na ochronę roślin. Sta-nowi to punkt wyjścia do obliczeń i oczy-wiście jest przedmiotem wielu dyskusji. Kolejny punkt to 20-procentowa redukcja nawozów. Trzecia kwestia to wycofanie 50% antybiotyków z produkcji zwierzęcej.

Jest rzeczą oczywistą, że ma to ogrom-ny wpływ przede wszystkim na produ-centów chemii i nawozów. Obroty w tym obszarze prawdopodobnie spadną o 50 %. Ostatnia, czwarta kwestia, to przejście na rolnictwo ekologiczne – do 2050 roku 25% rolnictwa w Europie musi być pro-wadzone ekologiczne. To tak z grubsza podstawowe cele i wytyczne.

Interesującym w tym wszystkim jest to, że zajmowaliśmy się tymi kwestiami już od dłuższego czasu, na długo przed tym, zanim oficjalnie wydano te wytycz-ne. Dla nas i dla wielu naszych klientów z całego świata, z którymi jesteśmy w bli-skim kontakcie, od dawna było zrozu-miałe, że musimy pracować nad kwestią redukcji środków ochrony roślin i wolnej od pozostałości produkcji podstawowych artykułów spożywczych.

PATRZĄC W PRZYSZŁOŚĆ

Michael Horsch rozmawiał z terraHORSCH o rolnictwie hybrydowym w świetle zapowiedzianego przez UE Green Deal („Zielonego Ładu”). Zwrócił także uwagę na to, jak wiele możliwości faktycznie wciąż jeszcze tkwi w kwestii magazyno-wania CO2 w próchnicy.

Michael Horsch

Page 27: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

terra HORSCH 21 | 2020 27

Poznaj nas bliżej

Co w tym kontekście oznacza rolnic-two hybrydowe? Główny cel „maksyma-lizacja plonu jako jedyna dopuszczalna forma maksymalizacji zysku” działało wspaniale przez ostatnie 60 lub 70 lat. Zdajemy sobie z tego sprawę, że będziemy się rozwijać tylko wtedy, gdy porzucimy ten sposób myślenia. O szczegółach trzeba będzie jeszcze podyskutować. To właściwie rdzeń rolnictwa hybrydowego. Rolnictwo hybrydowe funkcjonuje tylko wtedy, gdy przestaniemy patrzeć na nie jedynie przez pryzmat absolutnej maksymalizacji zysku, co nie znaczy, że mimo wszystko nie moż-na tego osiągnąć.

Mniejsze spożycie mięsa?Ściśle z tym wiąże się główne pytanie: co będziemy jeść w przyszłości? Temat ten nabiera znaczenia i jest podejmowany obecnie nie tylko przez społeczeństwo Eu-ropy, USA i Kanady, ale także np. Brazylii czy Rosji. W przyszłości spożycie mięsa zostanie nieco zmniejszone a zwiększy się spożycie produktów roślinnych. W Stanach Zjednoczonych sprawa ta może stać się jeszcze bardziej ekscytująca, zwłaszcza po zwycięstwie wyborczym Joe Bidena i Kamali Harris.

W swoim manifeście wyborczym de-mokraci, a zwłaszcza wiceprezydent Harris, zajęli bardzo wyraźne stanowisko dotyczą-ce ograniczenia lub zmniejszenia spożycia mięsa – zwłaszcza w obszarze fast i junk-food. Nie chcę oceniać, czy to dobrze czy źle. Ta zmiana nastąpiłaby również wtedy, gdyby wybory w USA zakończyły się innym wynikiem. Flexitaryzm, czyli mniejsze spo-życie mięsa, to trend dominujący obecnie w wielu krajach na całym świecie – nawet jeśli obejmuje tylko część całej światowej populacji.

Jednak ludzie zmieniają swoją dietę ze względu na stan zdrowia i/lub z powodu troski o klimat. W tym kontekście sub-stytuty mięsa należy oceniać podobnie. Nie będzie już potrzebna tak duża ilość kukurydzy i soi na paszę dla zwierząt jak obecnie. Będzie za to dużo więcej miejsca na pokarmy roślinne.

Nawiasem mówiąc, z dużą ekscytacją obserwuję, że ostatnio coraz częściej nie prowadzimy już dyskusji o tym, dlaczego lub kiedy dokładnie należy się tym zająć.

Nie! Obecnie już wielu dyskutuje o tym, jak najlepiej to zrobić. Kiedy mówię o swoich refleksjach dotyczących rolnictwa hybry-dowego, często słyszę: „Tak, musimy się tym zająć, aby gospodarować w sposób zrównoważony i rentowny”. Być może kwestia kumulacji pozostałości w żywności przyniesie w niektórych krajach dochody…

Ponieważ ludzie chcą żywności bez pozostałości. Można to bardzo dokładnie kontrolować. Nawet jeśli domaga się tego jedynie Europa, to i tak będzie to miało międzynarodowe skutki. Kiedy w kukury-dzy przywiezionej z Ukrainy lub soi z Bra-zylii na podstawie pomiaru okaże się, że są w niej pozostałości, to pociąg pełen pszenicy lub statek pełen soi musi zawró-cić. To również są kwestie z zakresu Green Deal („Zielonego Ładu”) UE. Oczywiście są też kraje, które mogą postrzegać to jako przewagę konkurencyjną dla pszenicy.

Weźmy na przykład Ukrainę. Ich pszeni-ca trafiłaby wtedy do Egiptu lub Chin. Jeśli jednak Europa przestanie być rynkiem im-portowym dla kukurydzy lub soi, będzie to miało ogromny wpływ na przepływ surow-ców, a także na ich cenę, ponieważ kiedy producenci soi i kukurydzy szukają nowych rynków, to robią to też wszyscy inni.

Powstawanie próchnicyJeśli chodzi o powstawanie próchnicy, to coraz wyraźniej widać, co jest możliwe, a co nie. Faktem jest, że – tak myślę – my, Niemcy, należymy również do liderów in-tensywnej, nowoczesnej uprawy gleby. Jednak większość z nas nie osiągnęła jesz-cze tego, co jest możliwe w tej dziedzinie pod względem maksymalnej zawartości węgla organicznego (ogólny węgiel orga-niczny – OWO) w naszych glebach ornych.

Średnia zawartość próchnicy w naszych glebach ornych w Niemczech jest mniejsza niż dwa procent.

Średnia dla użytków zielonych to pięć procent. Jak to możliwe, że łąki uprawne zawierają dwa i pół raza więcej OWO niż grunty orne? Ma to związek z tym, że fo-tosynteza odbywa się przez cały rok. Gdy tylko zaczyna być słonecznie i wilgotno, produkowany jest cukier. Jego część, tj. od 10% do 30% – w zależności od gatunku roślin, jest uwalniana do ryzosfery i odda-wana do życia w glebie przez wierzchołki korzeni w postaci ciekłego węgla.

Proces ten się silnie rozwija. Jednak na rozprzestrzenianie się życia w glebie wpły-wa także stężenie soli (nawozu) w glebie. Jest jeszcze niewiele badań naukowych na ten temat, jednak jedno jest pewne: przy bardziej zróżnicowanym płodozmianie, wysokim udziale międzyplonów i odpo-wiedniej, nieodwracalnej uprawie gleby zbliżamy się do współczynników OWO po-dobnych do tych w uprawianych trwałych użytkach zielonych. Powinno to umożliwić tworzenie się próchnicy do 0,1% rocznie. Ale to, co w ten sposób powstaje, to zwy-kle próchnica odżywcza, a nie trwała, która wpływa na zawartość gliny/iłów w gle-bie. Nawiasem mówiąc, obecnie widać to w rolnictwie w Kazachstanie. W cią-gu ostatnich 60 lat czarny ugór był tam spulchniany na głębokość 10 cm, co spo-wodowało, że większość próchnicy została zużyta. Teraz uprawia się tam kultywato-rem Tiger częściowo do 30 cm głębokości. W ten sposób chcą dostać się do głębszych warstw próchnicy trwałej, bo nadal jest tam zmineralizowanych wiele składników odżywczych, z których korzystają rośliny podczas wzrostu.

Źró

dło

: htt

ps:

//co

r.eu

rop

a.eu

/de/

eng

age/

Pag

es/g

reen

-dea

l.asp

x

Przekazane do dyspozycji przez „UE – Europejski Komitet Regionów –

Centrum medialne”

Page 28: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

28 terra HORSCH 21 | 2020

ODNOWA DZIĘKI PRZEMIANOM

Joel Wil l iams

W tej serii artykułów rozważaliśmy już, jakie warunki dotyczące wydajności, substytucji i zmian muszą zostać spełnione, by można było przejść z intensywnej produkcji z dużym wykorzystaniem środków produkcyjnych na zorientowany ekologicznie, zintegrowany sposób gospodarowania. W tym artykule przeanalizujemy metody i strategie, które są początkiem procesu przemian oraz zastanowimy się nad tym, jak te metody mogą pomóc w zmniejszeniu zależności od czynników zewnętrznych.

Najważniejsze w tym wszystkim jest spojrzenie na firmę w kontekście ekologicznym oraz zharmoni-zowanie obszarów produkcyjnych z lokalnymi wa-runkami ramowymi, np. otaczającym krajobrazem.

W tym przypadku ważne są takie terminy jak agroekologia czy intensyfikacja ekologiczna. Upraszczając, można to zdefiniować następująco: „Celem jest produkcja żywności i jednoczesne wspieranie ekologii środowiska” lub „wielofunkcyjny rozwój gospodarstw” (rys. 1).

W praktyce jest to związane z wieloma szczegółami i pozio-mami. Jeśli jednak nie skupiamy się wyłącznie na maksymalizacji plonów, ale na optymalizacji strategii gospodarowania i ekologii, wtedy istnieje wiele korzyści dla rolnictwa i otaczających go eko-systemów, które z kolei mają pozytywny wpływ na produkcję. I to niekoniecznie kosztem zbiorów.

Opis procesu przemian (zaczerpnięty ze źródła 2) brzmi: „Stworzenie infrastruktury ekologicznej pola i krajobrazu, która wykorzystuje dywersyfikację i interakcje biologiczne w celu po-prawy żyzności gleby, obiegu składników odżywczych, magazy-nowania składników odżywczych i wody, regulacji szkodników/

chorób, zapylania i innych ważnych działań na rzecz zachowania ekosystemu”. Istnieje wiele strategii, które można wdrożyć jako część tego procesu.

Stworzenie infrastruktury ekologicznej może obejmować: szerszy płodozmian z nowymi uprawami, stosowanie roślin okry-wowych i międzyplonów, hodowlę nowych odmian, ograniczenie uprawy gleby, siew bezpośredni, nawożenie dzielone, integrację hodowli zwierząt, pasy buforowe, obszary chronione, ostoje dzikich zwierząt, agroleśnictwo i pastwiska leśne. W tym artykule skupimy się na czterech kluczowych kwestiach: różnorodności biologicznej roślin, uprawach mieszanych, gospodarstwach mieszanych i integracji ekologicznej.

Różnorodność gatunkowa roślinWiększość systemów gospodarki rolnej, które ugruntowały się we współczesnym rolnictwie, opiera są na monokulturach. W dą-żeniu do ujednolicenia nie tylko uprawiamy ten sam gatunek, ale idziemy wręcz o krok dalej i uprawiamy tę samą odmianę. Takie podejście ma niewątpliwie zalety, ale ma też ogromne wady, zwłaszcza jeśli chodzi o uzależnienie od nasion, nawo-

Zdjęcie 4: Pas facelii w polu owsa. Jeśli te pasy wysiewa się wzdłuż krawędzi pola co około 100 m, mogą one stanowić cenne siedlisko

i pożywienie dla drapieżnych owadów i zapylaczy

Źródło: David White

Poznaj nas bliżej

28 terra HORSCH 21 | 2020

Page 29: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

terra HORSCH 21 | 2020 29

zów i pestycydów. Ciągle ta sama szata roślinna ma tendencję do przyspieszania rozwoju odporności i dlatego stwarza więcej problemów.

Takie same struktury i głębokości korzeni prowadzą do więk-szej konkurencji o wilgoć i składniki odżywcze w porównaniu z bardziej zróżnicowanymi korzeniami, które rosną na różnych głębokościach. Te dwie niekorzystne właściwości zwykle prowa-dzą do jeszcze większego uzależnienia od środków ochrony roślin i nawozów, by w ten sposób poradzić sobie z niekorzystnym wpływem monokultury. Aby zmienić system produkcji, pierwszym i najważniejszym punktem wyjścia jest odejście od monokultur w kierunku bardziej zróżnicowanych populacji roślin. Spójrzmy na kilka przykładów takich zmian i korzyści płynące ze zmiany praktyk rolniczych na drodze od jednolitości do różnorodności.

W porównaniu z monokulturami różne typy populacji roślin poprawiają wiele/ mają wpływ na poprawę wielu właściwości biologicznych gleby – biomasę drobnoustrojów i oddychanie3,4, biomasę bakterii i grzybów, stosunek grzybów do bakterii5 oraz grzybów mikoryzowych6,7. Większe zróżnicowanie systemów korzeniowych wpływa również pozytywnie na strukturę gleby poprzez poprawę agregacji i stabilność agregatu8,9. Poprawiona funkcja biologiczna i fizyczna środowiska glebowego ostatecznie prowadzi do lepszego cyklu składników odżywczych i lepszej ich dostępności dla roślin3,10-12, a tym samym zmniejsza zależność od stosowania nawozów.

Jeśli praktyki rolne zmieniają się z monokultur na kultury mie-szane, wprowadzenie dodatkowych gatunków roślin prowadzi do przerzedzania podatnych upraw towarowych, wraz z którym zmniejsza się również presja szkodników. Zostało udowodnione, że bardziej zróżnicowane systemy produkcyjne bardzo często cha-rakteryzują się niższym stopniem zachwaszczenia, presji chorób oraz presji szkodników13-16. Ponadto wykazano, że różnorodność roślin zwiększa poziom węgla w glebie na obszarach naturalnych oraz w praktykach gospodarowania, które obejmują lasy, łąki i pola uprawne12,17,18.

Przejście do większej różnorodności biologicznej można sto-sunkowo łatwo wcielić w życie w przypadku systemów użytków zielonych. Większym wyzwaniem jest natomiast uprawa roli. Uprawa roślin towarzyszących i upraw mieszanych wzrosła w ostatnich latach, ponieważ umożliwia łatwiejsze przejście z jednego do dwóch gatunków roślin. Dlatego przyjrzyjmy się bliżej tej metodzie.

Kultury towarzyszące oraz uprawy mieszane W ostatnich latach znacznie wzrosło zainteresowanie i wdrażanie upraw mieszanych. Osobiście wierzę, że w ciągu następnych dwóch dekad zmiana w kierunku metod wielokulturowych upraw będzie zdobywała coraz silniejszą pozycję. Tendencja ta znajduje również odzwierciedlenie w obszarze badawczym – systematycznie rośnie liczba opracowań na temat upraw mię-dzyplonów14 (rys. 2).

Chociaż nadal istnieje wiele barier utrudniających powszech-ną uprawę roślin mieszanych, to nadal łatwiej jest przejść od mo-nokultury do systemu dwóch kultur niż do złożonych polikultur. Ta niewielka zmiana z jednego na dwa gatunki roślin może w rze-czywistości doprowadzić do znaczącej zmiany właściwości gleby oraz odporności na szkodniki i choroby, jak opisano powyżej.

Uprawa roślin towarzyszących, które wspierają uprawę głów-ną, ale nie są kontynuowane aż do zbiorów, to dobry początek eksperymentowania z tą metodą. A w suchych warunkach, gdy nie jest do końca pewne, czy jest wystarczająco dużo wilgoci, aby obie rośliny osiągnęły dojrzałość, jest to również wykonalne.

Najpopularniejszym rodzajem upraw mieszanych jest po-łączenie zbóż i roślin strączkowych. Połączenie z roślinami strączkowymi ma dla zbóż wiele zalet, bo dostarczają one zbo-żom azot w czasie rzeczywistym17,18 i poprawiają ogólnie przez kwaśne wydzieliny z korzeni11 dostarczanie zbożom składników odżywczych.

Tak samo pionowo stojące zboże może wspierać i zapobiegać wyleganiu się roślin strączkowych. Typowe kombinacje to psze-nica/fasola, pszenica/groszek, jęczmień/groszek, owies/groszek, kukurydza/fasola, kukurydza/wyka. Poza tym nie ma ograniczeń dla wyobraźni rolnika. Istnieją również bardziej nietypowe, ale rozpowszechnione kombinacje, takie jak groszek/rzepak, rzepak/fasola, siemię lniane/owies, ciecierzyca/soczewica.

Oczywiście nie wszystkie kombinacje roślin pasują do siebie. Niektóre konkurują ze sobą. Planując uprawę dwóch upraw, należy więc wziąć pod uwagę kilka czynników. Oprócz wyboru odpowiednich partnerów roślinnych należy również uwzględnić zmienne, takie jak wybór odmiany, wskaźnik wysiewu, rozstaw rzędów, rozmieszczenie roślin (naprzemiennie lub w tym samym rzędzie), żyzność gleby i ograniczenia środowiskowe na danym polu.

Wyższy udział roślin strączkowych w kulturze mieszanej sprzyja transferowi azotu do rośliny partnerskiej. Przy wysiewie w rzędach naprzemiennych w stosunku 1: 1 przenoszone jest więcej azotu niż przy stosunku wysiewu 2: 1 (zboże: rośliny strączkowe). Punktem wyjścia przy łączeniu dwóch rodzajów roślin jest zmniejszenie o połowę ilości wysiewu każdej uprawy.

usługi zaopatrzenia

usługi kulturalne(krajobraz użytków zielonych)

usługi regulujące

usługi wspomagające

obszary o intensywnej uprawie wielofunkcyjne agroekosystemy

kultury

ekosystem naturalny

mięso ryby

rośliny energetyczne

odpoczynek człowieka w

naturzeobieg składników

odżywczych

proces glebotwórczy

regulacja klimatu

zwalczanie szkodników

regulacja bilansu wodnego

kultury

mięso ryby

rośliny energetyczne

odpoczynek człowieka w

naturze obieg składników odżywczych

proces glebotwórczy

regulacja klimatu

zwalczanie szkodników

regulacja bilansu wodnego kultury

mięso ryby

rośliny energetyczne

odpoczynek człowieka w

naturzeobieg składników

odżywczych

proces glebotwórczy

regulacja klimatu

zwalczanie szkodników

regulacja bilansu wodnego

Grafika 1: Równowaga (lub brak równowagi) usług dla ekosystemu w warunkach naturalnych, w systemach intensywnej monokultury oraz w zrównoważonych, wielofunkcyjnych agroekosystemach

Page 30: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

30 terra HORSCH 21 | 2020

Jednak ze względu na różne zachowania wzrostowe przy-krycie jednego gatunku może zdominować i stłumić roślinę partnerską. Wymaga to wtedy dużego wyczucia równowagi oraz systematycznych prób. Na przykład owies może tłumić groch. Aby to zrekompensować, ilość wysiewu grochu można zwiększyć od 50% do 70% w danej monokulturze.

Mieszane systemy gospodarowania Przed rolnictwem konwencjonalnym, które koncentrowało się na segregacji i specjalizacji, system gospodarstw mieszanych był standardem. Celem tej metody gospodarowania jest zapewnienie samowystarczalności zabezpieczenia zwierząt w paszę oraz za-pewnienie możliwie najlepszego cyklu wykorzystania składników odżywczych między glebą, roślinami i zwierzętami w ramach jednego gospodarstwa19. W ten sposób gleba nie traci składni-ków odżywczych i aplikuje się je jedynie wtedy, gdy zasilanie jest niewystarczające, a dodatkowe składniki są niezbędne.

Ponadto zintegrowane systemy upraw i hodowli wyświad-czają różne usługi ekosystemowi i korzyści dla różnorodności biologicznej, a jednocześnie mogą pomóc zmniejszyć niektóre negatywne skutki oddzielnych systemów (np. nadmiar składni-ków odżywczych w gospodarstwach hodowlanych). Metaanaliza wykazała, że nawozy organiczne – w porównaniu z nawozami czysto mineralnymi – poprawiły plony średnio o 27 %. Najwięk-szy wpływ miał obornik, zaś dodatki organiczne w porównaniu z nawozem czysto mineralnym zwiększały także zawartość węgla organicznego w glebie, całkowitą zawartość azotu i biomasę drobnoustrojów20.

Drzewa nadają się również idealnie do integracji z syste-mami gospodarowania – nie tylko ze względu na ich walory estetyczne lub jako siedlisko dla dzikich zwierząt, ale także jako centrum upraw silvopastorale (połączenie upraw kultur drze-wiastych/ leśnych z użytkami zielonymi lub hodowlą zwierząt) oraz silvoarable (połączenie upraw kultur drzewiastych / leśnych z roślinami uprawnymi). Tradycyjnie drzewa były używane głów-nie jako żywopłoty, ochrona przed wiatrem, dostarczyciel cienia i pasy buforowe oraz w pobliżu obszarów nadrzecznych lub do wyrębu. Można je jednak również zintegrować z systemami upraw i hodowli bydła oraz poprawić produktywność pastwisk i roślin uprawnych, a także posłużyć się nimi do wsparcia, ochro-ny gleby, dostarczania bioenergii, zwiększania różnorodności użytkowania gruntów i zróżnicowania dochodów (zwłaszcza w przypadku korzystania z wysokiej jakości drzew owocowych lub orzechowych, rys. 3).

Sadzenie wysokiej jakości krzewów paszowych na pastwi-skach może również zwiększyć całkowity zysk z gospodarstwa (ponieważ mniej trzeba karmić), podobnie jak naprzemienne wypasanie na jednorocznych pastwiskach. Istnieją także inne korzyści, takie jak zdrowie zwierząt, ponieważ wiele drzew i krzewów ma właściwości odstraszania robaków. Wreszcie, sadzenie roślin drzewiastych wzdłuż roślin uprawnych może podwoić liczbę owadów zapylających i poprawić różnorodność gatunkową poszczególnych pszczół21.

Integracja ekologiczna Pisząc o integracji ekologicznej, mam na myśli strategie, któ-re tworzą w gospodarstwie obszary zbliżone do naturalnych i przyjazne dla dzikich zwierząt – czy to na polu, na okolicznych polach, czy też na otwartych przestrzeniach operacyjnych. Jak już powiedziano, najłatwiejszym sposobem na poprawę funkcji ekologicznej na polu jest zwiększenie różnorodności roślin, drzew i zwierząt. Zapewnia to równowagę między ulepszeniami ekolo-gicznymi a koncentracją na produkcji.

Również stosowanie międzyplonów między uprawami głów-nymi jest dobrym przykładem łatwego przełożenia teorii na pole. Ponadto trzy kluczowe strategie integracji ekologicznej to: ochrona, powiększanie i stwarzanie. Obejmują one: 1. Priorytetową ochronę wszystkich obszarów naturalnych

i zbliżonych do naturalnych. 2. Powiększanie i ich łączenie (jeśli to możliwe). 3. Tworzenie i integrację nowych przestrzeni ekologicznych. Podobnie jak w przypadku większości obszarów naturalnych ochrona istniejącego siedliska oznacza, że należy pozostawić wszystko tak, jak jest. Może to oznaczać, że nie należy przycinać żywopłotów lub krawędzi pól częściej niż raz w roku lub że po-winno się to robić tylko co trzy do pięciu lat. Ponadto nie wszystko na raz, ale tak, aby w gospodarstwie zawsze była pewna część dzikich i zarośniętych żywopłotów.

To samo dotyczy korzystania z uwrocia i rowów – niech trawa tam długo rośnie i nie mulczujcie jej krótko. Ogólnie: im wyżej, tym lepiej dla przestrzeni życiowej. Dlatego radzę celowo obsiać brzegi pól mieszanką krótkiej i wysokiej trawy oraz różnymi rodza-jami ziół. Może to także oznaczać zezwolenie na pewne chwasty.

Chwasty mogą być korzystnym siedliskiem i dobrym źró-dłem pożywienia dla zapylaczy – oczywiście pod warunkiem, że nie przekraczają określonego progu szkodliwości. Jeśli chodzi o tworzenie nowych działek użytkowanych gospodarczo, to można sadzić więcej żywopłotów na obrzeżach pól, wzdłuż

1975197719791981198319851987198919911993199519971999200120032005200720092011201320152017

Rysunek 2: Liczba badań dotyczących upraw mieszanych opublikowanych w latach 1975–2017

Poznaj nas bliżej

liczb

a p

ub

likac

ji w

ska

li ro

ku

rok

Page 31: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

Zapoznaj się również z dodatko-wym artykułem Joela Williamsa pod tytułem: „Aktywność mikroor-ganizmów na rzecz większej ilości materii organicznej w glebie”.

terra HORSCH 21 | 2020 31

cieków wodnych lub wzdłóż dróg polnych oraz na podjazdach lub tworzyć pasy kwiatowe z rocznymi bądź trwałymi zakwitami.

Zależy to oczywiście od rodzaju owadów, ale wiele pożytecz-nych owadów działa od krawędzi pola do około 50 m w głąb kultury uprawnej22. Rezultat: jeśli większe pola zostaną podzie-lone pasem kwiatowym co około 100 m, to wówczas okaże się, że cały obszar uprawny odnosi korzyści z działalności owadów drapieżnych i biologicznego zwalczania szkodników (Rysunek 4).

Podsumowując, obsiewanie krawędzi pól jedynie trawą i ciągłe jej przycinanie to ogromna stracona szansa. Pierwszym, bardzo prostym krokiem dla rolników, którzy chcą wprowadzić ekologiczne metody w swoim gospodarstwie, jest uprawa tych granic pól bardzo różną mieszanką wysokiej i niskiej trawy oraz roślinami kwitnącymi i ziołami – łącznie z kwitnącymi jednorocznie w połączeniu z roślinami długokwitnącymi.

Zapewnia to ochronę, paszę i przestrzeń życiową dla dużej liczby małych zwierząt, które mogą tam żyć, wyżywić się, roz-mnażać i w ramach zintegrowanego podejścia do zwalczania szkodników świadczyć cenne usługi dla sektora upraw.

Wniosek Koncepcja wydajności, substytucji (substytucja = zastąpienie) i przemiany zapewnia użyteczne warunki ramowe umożliwiające przestawienie systemów rolniczych w kierunku lepszego zdrowia gleby i zrównoważonych agroekosystemów.

Zwiększenie wydajności zewnętrznych środków produk-cyjnych lub nawet znalezienie zamiennika w postaci bardziej ekologicznego rozwiązania to ważne kroki, które mogą przynieść wiele pozytywnych wyników ekonomicznych, które będą zara-zem przyjazne dla środowiska. W rzeczy samej zmiana praktyk rolniczych w kierunku wyższego poziomu integracji ekologicznej jest niezbędna, jeśli mamy osiągnąć trwałą równowagę między produkcją żywności a środowiskiem.

Wprowadzenie strategii opartych na bioróżnorodności rozpo-czyna się na polu od takich zabiegów jak uprawa międzyplonów, roślin ochronnych, pastwisk wielogatunkowych, agroleśnictwa i integracyjnej hodowli zwierząt. Konieczne są również zabiegi dotyczące ochrony, powiększania i tworzenia naturopodobnych parceli ze specjalnie tworzonymi żywopłotami, pasami kwiato-wymi i obszarami z wysoką trawą.

Na drodze od jednorodności do różnorodności oraz w celu osiągnięcia skutecznej integracji ekologicznej zmiana metody zarządzania systemem gospodarstwa jest ważnym krokiem, którego nie można pominąć, ponieważ tylko ta zmiana przyniesie odnowę.

Przypisy1. Agricultural diversification promotes biodiversity and multiple

ecosystem services without compromising yield. (2019). doi: 10.1126/sciadv.aba1715

2. Agroecology: The science of natural resource management for poor farmers in marginal environments. (2002). doi: 10.1016/S0167-8809(02)00085-3

3. Plant Diversity, Soil Microbial Communities, and Ecosystem Function: Are There Any Links? (2003). doi: 10.1890/02-0433

4. Meta-analysis shows positive effects of plant diversity on microbial biomass and respiration.(2019). doi: 10.1038/s41467-019-09258-y

5. Root biomass and exudates link plant diversity with soil bacterial and fungal biomass. (2017). doi: 10.1038/srep44641

6. Glomalin Production and Infectivity of Arbuscular-Mycorrhizal Fungi in Response to Grassland Plant Diversity. (2014). doi: 10.4236/ajps.2014.51013

7. Arbuscular mycorrhizal fungi respond to increasing plant diversity. (2002). doi: 10.1139/b01-138

8. Plant diversity and root traits benefit physical properties key to soil function in grasslands. (2016). doi: 10.1111/ele.12652

9. Crop diversity facilitates soil aggregation in relation to soil microbial community composition driven by intercropping. doi:10.1007/s11104-018-03924-8.

10. Yield of binary- and multi-species swards relative to single-species swards in intensive silage systems. (2020). doi: 10.2478/ijafr-2020-0002

11. Species interactions enhance root allocation, microbial diversity and P acquisition in intercropped wheat and soybean under P deficiency. (2017). doi: 10.1016/j.apsoil.2017.08.011

12. Intercropping enhances soil carbon and nitrogen. (2015). doi: 10.1111/gcb.12738

13. Mixed Cropping and Suppression of Soilborne Diseases. (2010). doi:10.1007/978-90-481-8741-6_5.

14. Designing intercrops for high yield, yield stability and efficient use of resources: Are there principles? (2020). doi: 10.1016/bs.agron.2019.10.002

15. Higher plant diversity promotes higher diversity of fungal pathogens, while it decreases pathogen infection per plant. (2014). doi: 10.1890/13-2317.1

16. Can legume companion plants control weeds without decreasing crop yield? A meta-analysis. (2017). doi: 10.1016/J.FCR.2017.01.010

17. Effects of plant diversity on soil carbon in diverse ecosystems: a global meta-analysis. (2020). doi: 10.1111/brv.12554

18. Soil carbon sequestration accelerated by restoration of grassland biodiversity. (2019). doi: 10.1038/s41467-019-08636-w

19. Integration of Crop and Livestock Production in Temperate Regions to Improve Agroecosystem Functioning, Ecosystem Services, and Human Nutrition and Health. (2019). doi:10.1016/b978-0-12-811050-8.00015-7.

20. Organic amendments increase crop yields by improving microbe-mediated soil functioning of agroecosystems: A meta-analysis. (2018). doi: 10.1016/j.soilbio.2018.06.002

21. Temperate agroforestry systems provide greater pollination service than monoculture. (2020). doi: 10.1016/j.agee.2020.107031

22. Wildlife-friendly farming increases crop yield: Evidence for ecological intensification. (2015). doi: 10.1098/rspb.2015.1740

Zdjęcie 3: Przykład leśnej gospodarki silvoarabel z udziałem owsa i jabłoni Źródło: Steven Briggs

Page 32: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

32 terra HORSCH 21 | 2020

Raport z gospodarstwa

Rolnictwo odnawialne

Stuart McAlpine, rolnik z pasa pszenicy w Australii Zachodniej, jest przekonany, że przy odpowiedniej strategii, prawidłowej intensywności i odpowiednich maszynach każde konwencjonalne gospodarstwo może z powodzeniem przejść na rolnictwo odnawialne. Andrea Mayes, australijska dziennikarka, relacjonuje dla nas swoją rozmowę z nim.

Na całym świecie rośnie zapotrzebowanie na zdrową i przyjazną dla środowiska żywność. Wielu konsumen-tów chce wiedzieć, gdzie i jak jest uprawiane to, co potem trafia na ich talerze. Są nawet skłonni zapłacić

więcej za zrównoważoną uprawę i lepszą jakość żywności. Po wielu latach i próbach rolnictwo regeneracyjne zdobywa

coraz większą popularność w Australii Zachodniej. Ta metoda rolnicza wypełnia dużą lukę powstałą pomiędzy uprawą czysto ekologiczną a uprawą konwencjonalną. I coraz bardziej interesują się nią konsumenci. Coraz więcej rolników odkrywa zalety rolnic-twa ekologicznego, które sprzyja zdrowiu gleby i wiązaniu węgla.

Pas pszenicy jest sercem rolnictwa w Australii Zachodniej. Około połowa produkcji rolnej kraju pochodzi z tego obszaru, który rozciąga się na prawie 155 000 km² w południowo-za-chodniej części kraju, głównie na wschód od Perth, obejmując obszar około 350 km na wschód i 425 km z północy na południe. Mieszka tam około 73 000 osób, z których mniej więcej jedna czwarta w jakiejś formie związana jest z rolnictwem.

Zmiana klimatu sprawiła, że półpustynne warunki pasów pszenicy stały się jeszcze większym wyzwaniem dla tamtejszych rolników niż było to do tej pory. Opady są bardzo zróżnicowane i w dobrym roku dostarczają zaledwie 330 mm wody. Australia Zachodnia miała w tym roku najcieplejszą zimę od początków zapisów pogody. Średnia temperatura w Perth wynosiła około 20 °C, a opady w całym kraju były o 46 % niższe od średniej sezonowej.

W 2018 roku marża zysku rolni-ków uprawiających zboże w Australii Zachodniej była tak dobra jak nigdy dotąd, za to rok 2019 przyniósł tak wy-sokie straty jak nigdy wcześniej. Rolnicy w tym regionie muszą usilnie zwiększać wydajność i plony oraz rekompensować ograniczenia produkcji na tych mało żyznych i ubogich w opady glebach.

Ze względu na to, że degradacja gleby i odporności na substancje czynne środków ochrony roślin wyraźnie rosną, nie-którzy rolnicy zaczęli szukać maszyn pozwalających na rolnictwo odnawialne – ze szczególnym uwzględnieniem biologii gleby,

zdrowia roślin i ekologicznie zintegro-wanej uprawy.

MISTRZ GLEBYStuart McAlpine jest rolnikiem w czwartym pokoleniu. Od pra-wie 40 lat prowadzi w Buntine, niedaleko Dalwallinu w północnej części pasa pszenicy go-spodarstwo o powierzchni 5000 hektarów. On i jego żona Leanne mają dwóch sta-łych pracowników i w razie po-trzeby dwóch sezonowych.

Przodkowie Stuarta pracowali zgodnie z powszechnie przy-jętą tam od lat praktyką rolniczą. Jego ojciec, Ian, był bardziej postępowy i eksperymentował z różnymi metodami nawożenia oraz nowymi rodzajami zbóż. Po nim Stuart McAlpine odzie-

dziczył zamiłowanie do przyrody oraz uprawiany naturalnie zespół roślin, po-dobnie zresztą jak mocno rozwinięte zainteresowanie jakością żywności.

Tereny farmy McAlpine są suche i przeważnie płaskie z kilkoma łagod-nymi wzgórzami. Gleby składają się z piaszczystych glin wymieszanych z nieco cięższymi glebami i nisko plo-nującymi, płytkimi glinami morenowy-mi. W zimę może tu być zimno, ale mróz rzadko stanowi problem. Latem, przez wiele dni temperatury często przekraczają 40 °C.

W 1996 roku Stuart był jednym z pierwszych rolników, który rozpoczął

uprawę bezorkową, a już trzy lata później w 1999 roku otrzymał nagrodę Rolnika Roku „Western Australia No-Till Farmer of the Year”. W 2007 roku, po bardzo suchym sezonie wegetacyjnym i pracy opartej na systemie gospodarowania, który wymagał coraz większych nakładów dla utrzymania wysokości plonów, zaczął przestawiać swoją produkcję na bardziej ekologiczną.

Buntine

Wheat-belt

WESTERNAUSTRALIA

NORTHERNTERRITORY

QUEENSLAND

NEW SOUTH WALES

SOUTH AUSTRALIA

VICTORIA

„Dopóki nie zmienisz biologii gleby, to próby wysiewu na poletkach doświadczalnych bez

dodatku jakiegokolwiek nawozu nie odniosą

sukcesu.”

Page 33: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

terra HORSCH 21 | 2020 33

Spadek produktywności i zmieniający się rozkład opadów spowodowały, że Stuart zaczął zmieniać swoje spojrzenie na zdrowie gleby i znaczenie aktywności biologicznej w glebie.

„Myślę, że większość rolników chce robić to, co jest dobre dla ich środowiska” – powiedział nasz rozmówca. „Wielu z nich nie korzystało dotąd z naturalnych systemów, ponieważ przez długi czas zastąpienie ich chemią było bardziej opłacalne. Ze względu na to, że procesy naturalne nie mogły działać, dużo więcej uwagi poświęcono fizycznym i chemicznym aspektom gleby.

Jednak tym, co tak naprawdę było nam wszystkim potrzebne, było zrozumienie, jak stymulować i pobudzać biologię gleby. Nieefektywne systemy upraw prowadzą do osłabienia gleb i słabej struktury. Plony utrzymują się na tym samym poziomie lub maleją, a jednocześnie rośnie zapotrzebowanie na środki operacyjne. Zwiększa to koszty, a zarazem zmniejsza zdrowie roślin i gleby oraz pomniejsza zyski.

Głównym celem rolnictwa odnawialnego nie jest zwiększenie plonów, ale wydajności i produktywności poprzez ograniczenie stosowania nawozów mineralnych i środków ochrony roślin oraz tworzenie lepszych gleb, czemu towarzyszy jednocześnie poprawa odporności roślin i zwiększenie gęstości składników odżywczych. Przy stosowaniu uprawy regeneracyjnej nasze plony nie spadły w zauważalny sposób.

Otrzymujemy za to wyjątkowo pozytywne opinie dotyczące ich jakości. Okazało się, że rolnictwo konwencjonalne jest coraz

Buntine

Wheat-belt

WESTERNAUSTRALIA

NORTHERNTERRITORY

QUEENSLAND

NEW SOUTH WALES

SOUTH AUSTRALIA

VICTORIA

01 Stuart McAlpine z żoną Leanne

02 Podczas Dni Pola Stuart McAlpine demonstruje, jak bardzo rozwinęły się jego gleby dzięki rolnictwu regeneracyjnemu

02

01

Page 34: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

34 terra HORSCH 21 | 2020

Raport z gospodarstwa

mniej efektywne, ponieważ zaniedbało naturalne zależności i pogwałciło naturalną zdolność roślin do naprawy gleby.

Nadal musimy wiele się uczyć o korzyściach płynących z na-turalnej biologii gleby, ale już teraz, posiadając tak niewielką wiedzę, możemy obniżać koszty i naprawiać szkody przy jed-noczesnym zachowaniu dochodów! Skoro to wszystko wiemy, dlaczego uprawiamy nadal w konwencjonalny sposób?” – zapytał Stuart.

Obecnie uprawia pszenicę, jęczmień, owies, łubin, rzepak i peluszkę w szerokim płodozmianie na około 3200 hektarach. Celowo używa roślin, które pomagają w krążeniu składników odżywczych i zwalczaniu chwastów. Obecnie posiada 100 sztuk bydła rasy angus (czasem nawet więcej, w zależności od sezonu). Intryguje go też wypas międzygatunkowy. Stuart jest współzało-życielem Liebe Group, jednej z pierwszych grup producenckich w Australii.

Jest także członkiem zarządu Wide Open Agriculture, wiodą-cej na tamtym rynku firmy zajmującej się żywnością i rolnictwem regeneracyjnym w Australii Zachodniej. W 2015 r., podczas Międzynarodowego Roku Gleby, Stuart otrzymał nagrodę „Soil Champion of the Year” północnego pasa pszenicy.

CELOWY IMPUT I ODPOWIEDNIE MASZYNYPronto NT to kompaktowy, uniwersalny siewnik do siewu w mulcz oraz siew bezpośredni łączący w sobie uprawę, siew i dociskanie. Maszyna uprawia tylko tę części gleby, w której zostaną umieszczone nasiona. Tam tworzy drobną, kruchą strukturę. Re-dlice TurboDisc doskonale dopasowują się do nierówności pola, gwarantując duży nacisk redlic i precyzyjne umiesz-czanie nasion.

To ostatnie powoduje równomier-ne wschody łanu, co poprawia mikro-klimat kultury, a także tworzy zdrow-sze, silniejsze rośliny o lepszym rozwoju korzeni i zwiększonej odporności na choroby. Ponadto dobre kruszenie, które tworzą przednie redlice Pronto, zapewnia dobre przerośnięcie gleby korzeniami oraz wchłanianie wilgoci i składników odżywczych.

Według Stuarta jego 12-metrowy HORSCH Pronto NT jest istotną częścią jego odnawialnego systemu gospodar-ki uprawowej. „Tutaj, w Australii Za-chodniej, plony gospodarstw konwencjonalnych i odnawialnych są dość niskie i wahają się od 0,6 t z hektara do nieco ponad 3 t na hektar. Farmy często uprawiają ogromne obszary w celu uzyskania większych plonów. Oznacza to, że kółka maszynowe nie wchodzą w grę, a park maszynowy często pochłania dużo kapitału.

Trudno jest znaleźć maszynę, która spełni wszystkie życzenia i odpowie na wszystkie potrzeby w różnych warunkach. Dlatego kluczowe jest posiadanie odpowiedniej maszyny. Zależało mi na eleganckim wyglądzie, nowoczesnej precyzyjnej technologii, elastycznej koncepcji i maszynie łatwej w obsłudze i utrzymaniu. Wszystko to posiada HORSCH Pronto”, mówi.

Dla Stuarta McAlpine’a główne zalety Pronto to niezwykle precyzyjne umieszczanie nasion i pokrycie glebą, co zapewnia równomierne wschody. Ponadto ważną rolę odgrywa dla niego duża prędkość jazdy, która jest istotna dla optymalnego wy-korzystania okien czasowych w związku z tamtejszą pogodą. Zdolność do przystosowania się do różnych warunków łoża siewnego, minimalne zakłócenia procesów biologicznych oraz mikroorganizmów w glebie, a także, co nie mniej ważne, niskie wymagania konserwacyjne również mają duże znaczenie.

Pronto Stuarta jest całkowicie dostosowane do jego wyma-gań. Posiada wagon nasienny o pojemności 6000 litrów oraz zbiornik o pojemności 4000 + 2000 litrów na nawozy płynne i biostymulatory. Do belki przymocowany jest kolejny zbiornik na ciecz o poj. 2000 l. Przez osiem lat Stuart eksperymentował z płynnymi nawozami i biostymulatorami, by w ten sposób zre-dukować nawozy syntetyczne. Produkt TM Agricultural, który został opracowany i wyprodukowany w Nowej Południowej Walii, stymuluje wzrost mikroorganizmów we wszystkich typach gleb i prowadzi do zwiększenia ilości węgla i materii organicznej, a także wyższej gęstości składników odżywczych w roślinach i poprawy zdrowia zwierząt.

Stuart znacznie ograniczył stosowanie nawozów mineral-nych, herbicydów i insektycydów. W latach 2007–2016 użył fungicydów tylko trzy razy. „Oprócz biostymulatorów korzystamy z płynnych ekstraktów z kompostu, które produkujemy na farmie i innych składników odżywczych opartych na węglu” – wyjaśnia.

„Ciecz dozujemy przez ten sam otwór, co nasiona, aby zapewnić roślinie jak najlepszy start” – dodaje. „Zużycie dla obu cieczy wynosi około 50 l na hektar.

Do tego dochodzi późniejsza aplikacja na liść. Siejemy z prędkością od 14 do 15 km/h z najwyższą precy-zją. Umieszczenie materiału siewnego jest idealne na całej szynie siewnej. Jest ono tak precyzyjne, że mogę nawet zwalczać chwasty w kulturze bez ko-nieczności czekania na wschody roślin. To oczywiście daje mi więcej czasu na walkę z nimi.

Zużywamy też znacznie mniej ropy. Ponadto możemy siać bardziej punk-tualnie i nie naruszać zbytnio gleby. Pronto pozostawia więcej ścierni na powierzchni i bardzo łatwo wsiewa w nie materiał siewny. Chcąc stworzyć

pastwisko, można po prostu siać w istniejącą pokrywę roślinną bez konieczności jej opryskania.

Ta metoda sprawdza się u nas bardzo dobrze. Wszystkie zdolne do kiełkowania nasiona wschodzą i rosną. Nasi pracow-nicy i odwiedzający nasze gospodarstwo zachwycają się tym, jak rośliny „wychodzą” z gleby. To niesamowite. Dzięki produktom, których używamy przez cały czas mojej „regeneracyjnej podróży” i, oczywiście, dzięki Pronto, wszystkie nasze kultury wschodzą zadziwiająco dobrze” – mówi Stuart.

„Na niektórych naszych glebach przypominało to próbę dostania się łopatą do betonu. A przy 25 mm opadów ziemia była tak lepka, że chodzenie po niej sprawiało, że fizycznie

„Szukałem maszyny, która miałaby elegancki wygląd,

a zarazem nowoczesną precyzyjną technologię i elastyczną koncepcję, a ponadto byłaby łatwa

w obsłudze i konserwacji. To wszystko skupia w sobie HORSCH Pronto” – zauwa-

żył nasz rozmówca.

Page 35: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

terra HORSCH 21 | 2020 35

byłeś wyższy o 3 cm. Teraz cięższe gleby nadal są jeszcze kru-che, nawet wtedy gdy są wysuszone na kość. Mogę kopać na głębokość 15 cm. Zarówno latem, jak i zimą gleba pozostaje krucha i nie klei się po deszczu. Rzadko też kiedy brudzi ręce. To bardzo satysfakcjonujące. Te ulepszenia są wynikiem zwięk-szonej aktywności biologicznej i wyższej zawartości humusu. Masa korzeni miała kiedyś do 10 cm głębokości, dziś sięga do 20–25 cm” – wyjaśnia.

WIĘCEJ NIE ZAWSZE OZNACZA LEPIEJNiezależnie od pięknego wyglądu i doskonałej technologii o war-tości Pronto decyduje właściwa mieszanka: nie za dużo, nie za mało, ale w sam raz. Zdaniem Stuarta idealnie pasuje to do filozofii rolnictwa regeneracyjnego. Sposób, w jaki rozwija się naturalny system organizmów glebowych, jest niezwykle złożony, a rezultat niezwykle prosty.

„Więcej nie zawsze znaczy lepiej – obojętnie czy chodzi o deszcz, nasiona, nawozy, środki ochrony roślin, innowacje techniczne czy nawet plony. Więcej może być również niszczące /destruktywne. I może rozleniwić nie tylko nas, ale i rośliny. Trzeba je stymulować, aby brały udział w tych wspaniałych, symbiotycz-nych procesach zachodzących w glebie.

Rolnicy mają wyjątkowe możliwości, bo mogą obserwować naturalne cykle na dużą skalę. Nasz mózg może dostrzec tak wiele rzeczy i rozpoznawać je intuicyjnie. Myślę, że straciliśmy kilka ważnych umiejętności, przechodząc na rolnictwo według

recepty. Polegliśmy na tym, robiliśmy to, co nam kazano. Zamiast wykorzystywać coraz więcej zasobów do walki z problemami, musimy znowu reaktywować wszystkie nasze zmysły: kopać, patrzeć, wąchać, dotykać, próbować i myśleć o tych wszystkich czynnikach, które odgrywają tu znaczącą rolę. Jakie procesy zachodzą naprawdę?

Jeśli przeprowadzisz doświadczenie bez dodatkowego na-wozu w porównaniu do sytuacji, gdzie zastosujesz większą jego ilość, wyniki nie będą wyglądać rewelacyjnie, dopóki nie zmienisz biologii gleby. Myślę, że tak też pracują ludzie w firmie HORSCH” – Stuart jest tego niemal pewien. „Trzeba analizować wszystkie czynniki i wymyślać mądrzejsze sposoby radzenia sobie z problemami. Nie należy bać się pytać, nie należy bać się uczyć i nie należy bać się zmian.

Pronto jest nieodzowne w naszym systemie gospodarowania. I to nie tylko ze względu na precyzyjne umieszczanie nasion, ale także na elastyczność, z jaką można dostosować tę maszynę do różnych naszych potrzeb, jak np. do płynnych biostymulatorów. Tak jak ja jestem częścią tego odnawialnego systemu, tak samo jest nim również Pronto, które jest łatwe w użyciu – odpowiednie do tego, co chcemy osiągnąć.

Pronto nie jest też przesadnie wyposażony. Można go ob-sługiwać intuicyjnie” – mówi rolnik. „Większość systemów rolniczych skorzystałoby na zastosowaniu Pronto. Dla kogoś, kto rozważa przejście na rolnictwo regeneracyjne, jest to doskonały początek”, mówi Stuart, podsumowując naszą rozmowę.

01 12-metrowy HORSCH Pronto NT jest istotną częścią systemu gospodarowania regeneracyjnego Stuarta McAlpine

02 Pomimo trudnych warunków glebowych wszystkie zdolne do kiełkowania nasiona wschodzą i rosną

01

02

Page 36: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

36 terra HORSCH 21 | 2020

STAWIAĆ NA PRZYSZŁOŚĆ

W gospodarstwie Jeana-Luca Didiera wszystko krąży wokół jednego celu: rady-kalnej redukcji kosztów produkcyjnych. Od 2005 roku kluczową maszyną w jego systemie zarządzania gospodarstwem jest HORSCH Sprinter ST. „To nie było dla mnie takie oczywiste od początku. W pierwszej chwili byłem dość sceptyczny” – mówi rolnik terraHORSCH, tłumacząc, w jaki sposób nabrał przekonania do Sprintera ST.

Jean-Luc Didier prowadzi gospodarstwo w departamencie Haute-Marne we Francji. Rolnictwo uprawia bardzo pragmatycznie. Pracuje metodami, które uważa za naj-lepsze dla swojego gospodarstwa - bez dogmatycznego

nalegania na to, która z nich jest jedynie słuszna. Jego indywidu-alny system pracy opiera się na jego własnych eksperymentach i nie zawsze daje się skopiować – zwłaszcza na gleby o dużym potencjale.

Farma składa się z dwóch gospodarstw oddalonych od siebie o 50 km. Warunki klimatyczne są podobne. Dostępne są zarówno silosy zbożowe, jak i płaskie magazyny. Czasami pola są położone dość daleko od siebie. Jednak gleby obu gospodarstw różnią się zasadniczo. 65% kamienistych gleb znajduje się na płaskowyżu Barrois.

Głębokość warstwy uprawnej waha się od 10 cm do 30 cm, a udział kamieni przekracza czasami 50%. 25% to osuszone, hydromorficzne gleby gliniaste, a pozostałe 10% to zdrowe, ilaste ziemie. Niektóre z nich składają się w 60% z gliny, z kolei inne są bardzo kamieniste. Pod względem opadów różnice

między obydwoma lokalizacjami stanowią czasami 200 mm. Średnie opady wynoszą 950 mm rocznie i przypadają głównie jesienią i zimą. Jean-Luc Didier jest nie tylko rolnikiem, ale także aktywnym usługodawcą.

„Moje warunki są dalekie od idealnych”, mówi Jean-Luc Didier. „Zwłaszcza że niektóre pola położone są bardzo stro-mo – różnica wysokości dochodzi do 100 m – oraz dlatego, że powracające nieprzewidywalne zjawiska klimatyczne ostatnich kilku lat mają ogromny wpływ na plony i jakość produktów. W tym miejscu podam przykład, abyście mogli Państwo lepiej wyobrazić sobie skalę zjawiska: w 2019 roku wpierw dotknęła nas trzymiesięczna susza, a za to jesień była wyjątkowo mokra: 392 mm w trzy miesiące!”

PrzestawienieJean-Luc Didier przejął gospodarstwo w 1995 roku. Ze względu na dużą ilość kamieni, gleby gliniaste oraz na wydajność pracy, od 49 lat, czyli od 1971 roku, pracuje bezpłużnie i wyłącznie w siewie bezpośrednim. W 2005 roku powiększył powierzchnię

01

Page 37: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

terra HORSCH 21 | 2020 37

Raport z gospodarstwa

gospodarstwa o 75%. Aby stało się to opłacalne, należało zre-organizować park maszynowy.

„W tamtym czasie wiele typów maszyn, było podwójnych np. cztero- i sześciometrowa brona wirnikowa, sześcio- i ośmiome-trowy siewnik – łącznie mieliśmy cztery siewniki. Było dla nas zro-zumiałe, że możemy tutaj zaoszczędzić. Dlatego sprzedałem 34 maszyny i kupiłem 17, spośród których niektóre były używane”.

W tamtym czasie kierownik gospodarstwa nadal koncentro-wał się na intensywnym rolnictwie i uprawiał typowe dla tego regionu kultury, takie jak: rzepak, jęczmień ozimy i pszenicę ozimą. Koszty maszyn należało dokładnie obliczyć, bez zbędnych inwestycji, ale także bez utraty jakości siewu.

„Szukałem 6-metrowego siewnika, który sprawdziłby się na różnych glebach – szybko i bez potrzeby ciągłej zmiany ustawień. Pod względem jakości i wszechstronności taki siewnik musiałby zastąpić cztery maszyny i gwarantować taką samą jakość wysiewu nasion na gliniastych glebach hydromorficznych, jak gwarantuje to siewnik z broną wirnikową.

Oczywiście przy wszystkich tych zmianach nie chciałem stracić na jakości plonów. I wreszcie koszty eksploatacji powinny być podobne do naszego starego siewnika Nodet. Jednak w tamtym czasie nie było na rynku siewnika, który spełniłby wszystkie te życzenia.

W roku 2005 nie byłem jeszcze klientem firmy HORSCH. Nie interesował mnie siewnik nabudowany na glebogryzarce. Wydawał mi się zbyt skomplikowany. W moich oczach był to pożeracz energii bez wystarczającej przepustowości. Nie byłem

również zainteresowany Airseeder CO. Koncepcja ta nie wyda-wała mi się wtedy obiecująca. Co prawda uważałem, że siewnik z redlicą zębową jest dobry, ale w przypadku siewnika Airseeder były one montowane na podwójnej sprężynie z wieloma rucho-mymi częściami.

Gdy na rynku pojawił się Sprinter ST, był w stanie sprostać co najmniej jednemu z moich wymagań: zakup po jak najniższej cenie oraz niskie koszty eksploatacji możliwe głównie dzięki systemowi FlexGrip. Mimo to nie byłem do końca do niego przekonany. Kiedy Michael Horsch wyjaśnił mi, że wiele maszyn Airseeder CO zostało sprzedanych do Wielkiej Brytanii i że tamtejsi klienci mają plony pszenicy w wysokości 100 dt, pod-jęcie decyzji stało się proste. Od tego czasu mój system rolniczy całkowicie się zmienił.

Z moim nowym parkiem maszynowym potrzebuję zaledwie 1,9 kM na hektar (łącznie z ochroną roślin), pomimo tego że pola położone są daleko od siebie i na stromych zboczach”.

Wątpliwości co do wszechstronności sprinteraZmiana systemu uprawy i parku maszynowego była początkowo dla Jeana Luca Didiera krokiem w nieznane. „Byłem sceptyczny, ponieważ musiałem wymienić siewnik na bronę wirnikową, co zawsze wydawało mi się ostatecznym rozwiązaniem, gdy już nic innego nie było możliwe. Można nim było siać w ekstremalnie trudnych warunkach.

Przezornie przez rok trzymałem swoją drugą czterometrową maszynę – tak na wszelki wypadek”. Rolnik z przyjemnością przy-tacza nam tę anegdotę: „Kiedyś na początku listopada zasiałem pszenicę po słonecznikach. W bardzo mokrych warunkach. Okno czasowe, w którym nie padało, było wyjątkowo wąskie.

Aby móc siać ciągnikiem z oponami bliźniaczymi, podnio-słem przednią część siewnika tak, aby traktor nie ślizgał się po pochyłościach. Utrzymałem prędkość roboczą 15 km/h. W końcu musiałem zasiać 60 hektarów w jeden dzień! Podczas wschodów, a nawet podczas żniw, zauważyłem, że praca była praktycznie identyczna jak przy kombinacji brony wirnikowej z siewnikiem.

Zauważyłem również, że utrzymywanie dużej prędkości pracy Sprinterem i konsekwentne rozbijanie gleby sprawia, że nie zagęszcza się w bruździe, co z kolei sprzyja przepuszczalności wody w bruździe, a to ułatwia wchłanianie wilgoci przez rośliny. Dlatego sprzedałem również ostatni siewnik z broną wirnikową z mojego gospodarstwa”.

Ekonomiczny siewnik„Sprinter ST jest bardzo ekonomiczny z kilku powodów. Po pierwsze jest to siewnik zębowy. Moim zdaniem jego redlice zę-bowe zużywają się wolniej niż talerzowe. Zęby są sztywne i dzięki temu mniej podatne na zużycie, a koła w nowych modelach wy-starczająco duże, aby podwozie dobrze się na nich wsparło, więc nie trzeba ich wymieniać w najmniej odpowiednim momencie.

W przypadku pierwszego modelu blachy ślizgowe przy redlicy Duett Schar zmieniłem dopiero po 6000 hektarach. W nowych modelach trzeba było wymienić jedynie kąt nachylenia zęba, natomiast sam ząb pozostał bez zmian.

Mam już trzeciego Sprintera. Pierwszy sprzedałem, bo chcia-łem mieć podwójny zbiornik i ze względu na przepisy ruchu dro-

01 Jean-Luc Didier przejął firmę w 1995 roku. Od 50 lat pracu-je bezorkowo z powodu zalegających tam kamieni, gliniastych gleb i ze względu na wydajność tej metody.

02 Z powodu obfitych opadów pszenicę, jej późno dojrzewa-jącą odmianę wysiano Sprinterem dopiero późną jesienią 2019 roku. Był on w stanie lepiej wykorzystać opady deszczu pod koniec kwietnia 2020 r., zwłaszcza jeśli chodzi o pobieranie azotu. Ta odmiana dała plon 8,1 tony na 87 hektarach, pod-czas gdy odmiana wcześniej dojrzewająca osiągnęła „tylko” 6,9 ton na pozostałej powierzchni.

02

Page 38: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

38 terra HORSCH 21 | 2020

Raport z gospodarstwa

gowego. Drugi sprzedałem, żeby spełnić normy hamowania oraz ze względu na jedyną wadę siewnika: zapotrzebowanie mocy.

Mój obecny Sprinter ma o dwa zęby mniej – to ważny czyn-nik zmniejszający zapotrzebowanie na siłę uciągu. Dzisiaj, gdy wysiewam redlicą Duett Schar, średnie zużycie oleju napędowego wynosi 7 litrów na hektar” – wyjaśnia Jean Luc Didier.

Ze względu na nowe wymagania dotyczące siewu redlice Duett zostały zastąpione węższymi, które poruszają mniej gleby i dzięki temu są łatwiejsze w uciągu.

Oprócz aspektu czysto technicznego, który czyni tę maszynę oszczędną w konserwacji i zużyciu paliwa, Sprinter posiada rów-nież inne zalety, jeśli chodzi o zapotrzebowanie czasu pracy i lo-gistykę. „Maszyna jest łatwa w konfiguracji i masywna, dlatego nawet pracownicy sezonowi mogą ją szybko obsłużyć. Wystarczy włożyć ograniczniki głębokości, aby ustawić nachylenie maszyny i głębokość siewu”.

Przestrzegając zalecanych wymiarów dotyczących transportu drogowego, oszczędzamy czas przy większych odległościach. Nie potrzebuję ani dodatkowego samochodu, ani dodatkowego pracownika. Duży zbiornik o pojemności 5000 l zmniejsza liczbę przejazdów tam i z powrotem do gospodarstwa. „W związku z tym musieliśmy zreorganizować nasze godziny pracy. Obecnie możemy obsiewać większą powierzchnię przy mniejszej liczbie maszyn i mniejszym personelu. Doceniam też duże opony na-szego Sprintera” – wyjaśnia rolnik.

Nowe pytaniaPoczątkowo głównym powodem, dla którego Jean Luc Didier nabył Sprintera, było równe, powtórnie zagęszczone łoże siew-ne. Dziś pojawiają się zupełnie nowe problemy: maszyna musi być w stanie pracować zarówno w resztkach roślinnych, jak i międzyplonach.

„Od pięciu lat mam świadomość, że zmienia się zewnętrzne postrzeganie naszego zawodu. Jesteśmy pod dużą presją spo-łeczną. Ciągle otrzymujemy nowe przepisy dotyczące ochrony środowiska i mamy też inne problemy, takie jak zanieczyszczenie gleby, szkodliwe owady i utrata niektórych substancji aktywnych, jednocześnie nie mając żadnej alternatywy dla nich. Obejmuje to na przykład glifosat.

Jeszcze rok, dwa lata temu byłem przekonany, że będzie on nadal tolerowany w rolnictwie zachowawczym – przynajmniej do czasu pojawienia się nowej substancji czynnej. Podsumowując, wiele czynników wpłynęło na moją decyzję dotyczącą nowych systemów produkcyjnych, które zadecydowały o obraniu nowego kierunku.

W naszym regionie, z naszymi warunkami klimatycznymi i wyjątkowo suchymi glebami, kierujemy się, jak sądzę, w kie-runku rolnictwa nieintensywnego. I to jest model, na który ostatecznie się zdecydowałem ”.

Zdaniem Jeana-Luca Didiera wymaga to również uprawy „egzotycznych” upraw: „Chociaż niekoniecznie odpowiadają one naszym glebowo-klimatycznym warunkom, są nieodzowne dla bardziej ekstensywnej koncepcji. Groch nie jest przystoso-wany do gleb kamienistych, a owies, len i słoneczniki reagują wrażliwe na suszę.

Kukurydza nie lubi kamieni ani wód stagnujących wiosną i je-sienią. Soja boi się suszy latem i można ją zbierać dopiero późną jesienią. Jednak każda z tych roślin odgrywa ważną rolę w „higie-nie” pól i utrzymaniu równowagi gleby. Nadal można uprawiać rzepak, nawet jeśli jest to uprawa intensywna. Musi on jednak być częścią szerokiego płodozmianu, który zawiera uprawy jare.

W tej chwili uprawiam rzepak, soję, groszek letni, len oleisty, słoneczniki, pszenicę ozimą i jarą oraz jęczmień ozimy i jary. W przyszłości będziemy musieli być przygotowani na utratę części pieniędzy na tych poszczególnych uprawach – szczególnie na plonach – ale to znowu się zwróci, patrząc z perspektywy wszystkich członów zmianowania”.

Zarządzanie gospodarstwem z rozszerzonym płodozmianem jest więc logiczną konsekwencją dla rolnika, którego koncepcja uprawowa jest całkowicie ukierunkowana na drastyczne obni-żenie kosztów. Ze względu na to, że maksymalne plony zostały już osiągnięte, nie są one już głównym czynnikiem rentowności farmy – z wyjątkiem aktualnego sektora BIO. Jedyną dźwignią, za pomocą której można nadal wpływać na wynik ekonomiczny, są koszty produkcyjne.

„Przy obecnych tak ekstremalnych warunkach pogodowych coraz trudniej jest mieć nadzieję na duże zbiory. Jeśli kilka lat z rzędu za każdym razem każdy sezon produkcyjny jest dla Ciebie dużym wyzwaniem, to trzeba jeszcze raz przemyśleć na nowo całą koncepcję uprawową. Jesteśmy w ślepym zaułku również je-śli chodzi o stosowanie środków ochrony roślin, gdyż zostaniemy zmuszeni do ich redukcji. Dlatego chcę oczyścić swoje pola bez uzależniania się od herbicydów. Moim zdaniem system uprawy z szerokim płodozmianem i metodą operacji oddzielnych lub

01 W międzyczasie Jean Luc Didier nabył trzeciego sprintera. Pierwszy został wymieniony, aby uzyskać podwójny zbiornik na nasiona oraz spełnić wymagania dotyczące transportu drogowego. Drugi został zakupiony ze względu na przepisy dotyczące układu hamulcowego oraz aby zminimalizować zapotrzebowanie na siłę uciągu. Obecny model ma o dwa zęby mniej, co jest sporą zaletą.

02 W systemie rozszerzonego płodozmianu każda roślina ma znaczenie dla higieny pola i równowagi gleby. Jean Luc Didier przygotowuje się na to, że w przyszłości straci część zbiorów ze swoich kultur, ale ogólnie rzecz biorąc pomimo tego będzie w stanie dobrze zarobić.

01

Page 39: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

terra HORSCH 21 | 2020 39

siewem bezpośrednim jest najlepszym rozwiązaniem dla naszych gliniastych gleb wapiennych o tak niewielkim potencjale”.

Sprinter ST w systemie szerokiego płodozmianuJean-Luc Didier uprawia dużo międzyplonów i roślin na nawóz zielony. Stawia na rośliny bogate w białko, wykę, gorczycę etiopską, facelię i – w przypadku problemów ze strukturą gleby – bobik.

„Po omłocie nowe kultury są wysiewane siewnikiem Sprintera ST bezpośrednio w ściernisko, szczególnie na glebach bardzo kamienistych. Dlatego zainwestowałem w nowe wąskie redli-ce z dwoma otwarciami położonymi jeden nad drugim. Małe nasiona umieszczane są płycej niż ziarna o dużej średnicy, takie jak np. bób.

Wysiewam nasiona co 28 cm. W 2018 i 2019 roku mieliśmy wyjątkowe warunki siewu: ekstremalną suszę latem i bardzo mokrą jesień. To, co było ekonomiczne i to, co nie, nie miało już wtedy znaczenia. Dla nas ważne było wówczas to, by w ogóle można było coś wysiać”.

„Dzięki mojej konfiguracji Sprintera mogę wysiewać zielony nawóz, który przywróci równowagę moim glebom. Moje gleby są tak naprawdę zbyt bogate w próchnicę. Zwiększa to rezerwy użytkowe, ale ogranicza skuteczność niektórych herbicydów doglebowych. Jeśli zawartość węgla jest zbyt wysoka, nie ma wystarczającej ilości azotu. Dlatego trzeba go dostarczać. To właśnie robią rośliny zielonego nawozu.

Ponadto dostarczają one również cukru. Są też pożywką dla bakterii oraz sprzyjają mineralizacji próchnicy i odpowiedniemu jej wykorzystaniu przez uprawy jare”.

Jean-Luc Didier używa tych redlic także do siewu rzepaku, dzięki czemu Sprinter ST ma większą siłę uciągu. Jednak zmie-nia je do wysiewu zbóż. „Używam wtedy redlicy z otworami położonymi obok siebie i środkowej do nawozu. Działa to na tej samie zasadzie, co w przypadku redlicy Duett Schar, ale ma ona cieńszą i mniej głęboką końcówkę, przez co potrzebuje

mniejszej mocy uciągu, bo nie przenosi na powierzchnię pola mniej wilgotnej gleby.

Niezależnie od typu maszyny, którą się wybierze, każda z nich ma zalety i wady. W tym ostatnim przypadku głównym problemem jest to, że nawóz umieszczany jest nie za głęboko, a dwa otwory wysiewające są bardzo blisko siebie. Moim celem jest tak dobre poznanie zasad siewu bezpośredniego, aby móc tak dokładnie penetrować glebę, jak to tylko możliwe, by gleba jak najmniej pracowała, aby utrzymać wilgoć w niej i ograniczyć wschody chwastów”.

Wszechstronny siewnikPomimo paru początkowych problemów, które zostały jednak szybko rozwiązane przy wsparciu zespołu serwisowego HORSCH, Jean Luc Didier jest bardzo zadowolony z zakupu. „To już trzeci Sprinter ST”, mówi. W przyszłości siewnik ten będzie jedynym siewnikiem w jego gospodarstwie – zarówno na glebach pod-mokłych, jak i kamienistych, w warunkach suchych z wąskimi końcówkami, a także w mokrych z podniesionym wałem.

Sprinter doskonale sprawdza się na glebach przygotowa-nych powierzchniowo z redlicą nawozową, a także z wąskimi końcówkami, dzięki którym nie przeszkadza glebie. Wąskimi końcówkami Sprinter może też siać bezpośrednio w krótko ścięte ściernisko bez wciskania słomy w dno bruzdy i bez nadmiernego zużycia paliwa.

Na koniec naszej rozmowy Jean Luc Didier dodaje: „Życzyłbym sobie, aby następna wersja Sprintera mogła wysiewać również w dobrze rozwinięty zielony nawóz. W swojej karierze zawodo-wej zawsze starałem się stopniowo dostosowywać poszczególne rzeczy, bez całkowitego kwestionowania systemu uprawy, który w przeszłości pokazał swoją siłę.

W obliczu ogromnych zmian, przed którymi dziś stoimy i które dopiero nadejdą, nie szukam rozwiązania, które wiązałoby się z radykalnym rozstaniem się z moimi maszynami, ale stałego dalszego rozwoju. I jeśli to możliwe – również z tymi maszynami, które już są w moim gospodarstwie”.

02

Page 40: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

40 terra HORSCH 21 | 2020

Z życia f irmy

Razem dla przyszłości Pogłębienie struktury sieci współpracy w firmie HORSCH to znacznie więcej niż wdrożenie jakiegoś dobrze brzmiącego hasła. W rozmowie z nami Cornelia i Philipp Horsch opisują, dlaczego zdecydowali się na ten krok.

terraHORSCH: Zmiana czegokolwiek w strukturze korpo-racji to zwykle gigantyczny projekt. Jakie były powody podjęcia tego kroku przez Was jako rodzinę i osoby odpo-wiedzialne za podjęte decyzje? Philipp Horsch: Jesteśmy firmą, którą dopingują produkty i klient. Od kilku lat zajmuje nas pytanie, jak możemy wdrożyć to, nasze własne DNA, jeszcze lepiej w przedsiębiorstwo pomimo silnego rozwoju. Pierwsze przemyślenia sprzed dwóch lat skiero-wane były w stronę ustrukturyzowania naszych grup produktów w formie jednostek biznesowych, a stąd jako pochodna tego w stronę jeszcze wyraźniejszego rozwoju przedsiębiorstwa.

Samo w sobie to nic nowego – tak postępujemy od zawsze. Nadszedł jednak czas na dalszy rozwój firmy. Jak najlepsze zo-rientowanie na klienta pozostaje dla nas miarą wszystkiego, co robimy. Aby móc kontynuować pracę nad tą ideą, jako rodzina wyjechaliśmy w październiku 2019 r. na weekend w odosobnione miejsce, gdzie mogliśmy wspólnie w jeszcze większym stopniu określić ogólny obraz całości, który wydał nam się bardzo spójny.

Przyjrzeliśmy się początkom firmy, jej pochodzeniu i temu, co uczyniło nas silnymi. I na tej podstawie ostatecznie zdecydo-waliśmy się wejść w sieciową strukturę współpracy. Cornelia Horsch: Ostatnie ważne działania strukturalne miały miejsce dziesięć lat temu. Byliśmy wtedy zupełnie inną firmą niż dzisiaj. Powodami, dla których zdecydowaliśmy się na to, są na przykład nasz wzrost, umiędzynarodowienie lub nowe wyzwania, które również widzimy na światowych rynkach.

Dlatego właśnie dostrzegliśmy potrzebę restrukturyzacji: Postanowiliśmy wymyślić siebie na nowo, przemyśleć jeszcze raz wszystkie dotychczasowe rzeczy i zbudować od nowa. Zasadni-czo w tej dziedzinie mamy duże doświadczenie. W naszą historię/korzenie wpisana jest ciągła zmiana, przemyśliwanie różnych rzeczy na nowo, a nie tylko rozwój już istniejących.

Jak wyglądały pierwsze podjęte kroki i na jakim etapie jest dzisiaj HORSCH? Philipp Horsch: Po pierwsze powiększyliśmy nasz zespół za-rządzania operacyjnego z siedmiu kierowników działów do dwunastu. Istniejące zadania przydzielamy większej liczbie osób. Jednocześnie integrujemy grupy produktów do konkretnego zespołu jako Product Units (jednostki produktowe). Na dziś kierownictwo operacyjne firmy reprezentuje 17 osób, które strukturalnie współpracują ze sobą w networkingu.

Poza tym oczywiście oboje spotykamy się również z moim bratem Michaelem oraz z Theo Leebem, czyli odchodzimy od klasycznego schematu organizacyjnego i myślenia hierarchiczne-go w kierunku organizacji sieciowej. Jest to obecnie stopniowo wdrażane w całej firmie we wszystkich jej obszarach. Pierwszy krok polegał na tym, że wszystkie pięć grup produktowych zy-

skało swoje odzwierciedlenie w zarządzaniu firmą. To wyraźnie pokazuje, że przechodzimy od czysto funkcjonalnej struktury organizacyjnej do networkingowej, w której dzięki temu krokowi, zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie, wzmocnione zostaje to, na czym od samego początku się skupiamy – produkt i klient. Cornelia Horsch: Teraz znajdujemy się na etapie przemian. Dla nas to wieloletnia, długa droga. Tego nie wciela się w życie z dnia na dzień. Zakładamy, że zwłaszcza proces transformacji kulturo-wej przedsiębiorstwa zajmie trochę czasu, bo w naukę nowych zachowań przywódczych zostają włączeni wszyscy menedżerowie i kierownicy projektów. Posiadamy również wsparcie zewnętrzne. Osoby te będą tak długo wspierać nas, razem z nami przechodząc przez te zmiany, aż będziemy w stanie wziąć wszystko w swoje ręce. Ostatecznie sami zdajemy sobie w pełni sprawę z tego, że społeczeństwo i wymagania pracowników się zmieniają. We współczesnym, nowoczesnym świecie pracy przeobrażeniu ule-ga również wyobrażenie o tym, jak się pracuje oraz co oznacza rozwój bądź przemiana.

Również w tym przypadku chcieliśmy zaadoptować nowo-czesny sposób myślenia. Młode pokolenia domagają się nowych form organizacji, a przede wszystkim nowoczesnej kultury orga-nizacyjnej. Praca powinna sprawiać radość naszym pracownikom, bo wówczas odczuwają to również nasi klienci. Chcemy być jak najbardziej atrakcyjnym pracodawcom dla naszych pracowni-ków w branży i w naszych fabrykach. Zaczynamy w Niemczech, a później będziemy wprowadzać te zmiany w naszych między-narodowych oddziałach.

Klienci i partnerzy handlowi firmy HORSCH mogą po-myśleć: „To wszystko brzmi świetnie, ale co ja będę miał z tych zmian?” Cornelia Horsch (śmiejąc się): Tak, właściwie nic się nie zmie-nia na zewnątrz. Są to kroki, dzięki którym bezpośredni, bliski i indywidualny kontakt z klientami i partnerami handlowymi – mimo rozwoju firmy – może pozostać na takim samym wysokim poziomie. Philipp Horsch: Obecnie przeżywamy czas wielkich zmian, po nowopolsku mówiąc dysrupcji (zakłóceń), które stanowią ogromne wyzwanie nie tylko w rolnictwie, ale we wszystkich dziedzinach życia. Cieszymy się na te wyzwania i widzimy w nich niesamowite szanse, szczególnie dla naszej branży! Jesteśmy jednak świadomi tego, że jako firma musimy się dostosować do tych zmian.

Bądźmy w końcu choć raz samokrytyczni: w wielu punk-tach (struktura, myślenie, postawa itp.) tkwimy wciąż jeszcze w ostatnim/minionym tysiącleciu, a to nie wystarczy dla wyzwań przyszłości! Ciągle jeszcze istnieją miejsca na ulepszenia – również z korzyścią dla naszych klientów i partnerów handlowych! Jako

Page 41: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

terra HORSCH 21 | 2020 41

firma chcemy być przygotowani na nowe wyzwania, chcemy kształtować, a nie tylko reagować na nie, a to wymaga daleko idących przemian, przede wszystkim w naszych głowach. Po to sięgamy! Będzie to miało również widoczne skutki dla naszych klientów i partnerów handlowych. Cornelia Horsch: Klienci, pracownicy i społeczeństwo – to trzy aspekty, które są dla nas ważne. Podsumowując, ostatecznie chcemy zmienić pozycję i kierunek na przyszłość na kilka następ-nych dziesięcioleci. Chcemy je przemierzyć z łatwością, z mnó-stwem nowych pomysłów i innowacji, a nie działać pod presją wynikającą z nieprzygotowania do nowych wyzwań i zmian. Philipp Horsch: Jak już powiedzieliśmy: robimy coś, co w głębi naszych serc odpowiada naszym korzeniom i pochodzeniu. Jednak mimo tego to wszystko jest wciąż bardzo rewolucyjne, patrząc z perspektywy całości. Wprawdzie określenie „networ-king” jest co prawda określeniem szumnym. Faktem jednak jest, że dzisiaj praktycznie nie ma organizacji, która nie funk-cjonowałaby jako networking. Nie chcemy wchodzić w coraz to nowe hierarchie, budować coraz więcej struktur, tworzyć coraz więcej reguł itp. Pozostaniemy przy naszym dotychczasowym przedsiębiorczym stylu myślenia i działania i chcemy nadal dalej się rozwijać.

Jak przeżywają ten proces pracownicy? Z pewnością po-jawiło się wiele pytań? Cornelia Horsch: Dobre w tym wszystkim jest to, że to proces. Już latem na wirtualnym spotkaniu roboczym poinformowaliśmy

całą załogę, że rozpoczynamy proces zmian w przedsiębiorstwie w kierunku networkingu. Teraz wszyscy odpowiedzialni z ze-społu zarządzającego otrzymali zadanie informowania o tym wszystkich pracowników w swoich działach i włączenia ich w ten proces przemian. Na szczęście – i to jest bardzo budujące – jako firma od samego początku jej powstania pracowaliśmy międzywydziałowo.

Nasi pracownicy od zawsze w większym stopniu identy-fikowali się z firmą poprzez swoje działania niż zajmowane stanowisko. To jest najważniejsze. Oznacza to, że każdy czerpie przyjemność i radość z wykonywanej przez siebie pracy. Sami również informujemy o tych zmianach naszych pracowników bezpośrednio za pomocą informacji umieszczanych w naszym intranecie lub za pośrednictwem wideo-przesłań. Philipp Horsch: Nawiasem mówiąc, można to bardzo dobrze zwizualizować. Nasze schematy organizacyjne w firmie nie mają linii, wierszy ani kolumn. Nie ma też już na nich góry i dołu! Przedstawiamy naszą organizację jako sieć, zawsze z klientem w centrum, co oznacza, że cały system zmienia się odpowied-nio do zadania lub wymagań. Tak, jest to wyzwaniem dla nas wszystkich, ale wkraczamy w ten proces zmian z ufnością i już nie możemy się doczekać, aby zobaczyć, jak zmieni nas to w dłuższej perspektywie.

CUSTOMER

Management

Product Unit Tillage

Product Unit Planting

Product Unit Seeding

Product Unit Hybrid Farming

Product Unit Crop Care

Customer Service

Corporate Culture

Sales

Finance & Controlling

Sales Support

Brand & Design

Digitalization

Electronics

Production

Purchasing

R & D Services

Training

Page 42: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

42 terra HORSCH 21 | 2020

Obsługa klienta na wysokim poziomie

Dobra obsługa klienta, niezawodność i zmotywowany zespół – to trzy podsta-wowe czynniki, które uczyniły Agrotron-M jednym z wiodących dealerów ma-szyn rolniczych w Bułgarii.

Agrotron-M działa na rynku bułgarskim od 18 lat. W tym czasie firma przekształciła się ze sprzedawcy maszyn używanych w odnoszącego sukcesy importera innowacyjnych i wysokiej jakości maszyn rolniczych.

Według corocznego raportu rolnego bułgarskiego tygodnika „Capital Weekly”, opublikowanego we wrześniu 2019 roku, firma zajęła drugie miejsce w rankingu największych sprzedaw-ców maszyn rolniczych w Bułgarii w roku 2018. Obecnie Agro-tron-M sprzedaje wyłącznie marki HORSCH, Olimac, Strautmann i Tehnos.

ROZWIJAJĄCY SIĘ BIZNES RODZINNY Firma Agrotron-M została założona w 2002 roku przez mał-żeństwo: Melihę Ayretlik i Mehmeda Yumerova. Pierwotnie jego celem był import używanych maszyn rolniczych z Niemiec. W międzyczasie brat Melihy Ayretlik, Metin, wszedł w skład zespołu zarządzającego firmą. „Po przystąpieniu Bułgarii do UE i dostępności europejskich modeli finansowania w sektorze rolnictwa, wzrósł popyt na nowe i jakościowe maszyny.

Zareagowaliśmy na to i włączyliśmy odpowiednią technologię do naszego asortymentu” – wspomina Meliha Ayretlik. W 2009 roku powstało biuro w Starej Zagorze. Firma nadal się rozwijała. Zaledwie dwa lata później otwarto duży oddział w Targovishte – z salonem wystawowym, magazynem części zamiennych oraz warsztatem.

Powierzchnia nieruchomości wynosi ponad 10 200 m², a bu-dynek zajmuje 3 500 m². W 2015 roku, zaledwie cztery lata później, otwarto kolejny oddział w Montanie – w środku jedne-go z kluczowych regionów rolniczych w kraju. Główną marką, którą dziś reprezentuje Agrotron-M w rolnictwie bułgarskim, jest HORSCH.

PODWOJENIE OBROTÓW Współpraca pomiędzy Agrotron-M i HORSCH rozpoczęła się w 2012 roku. Kierownik sprzedaży HORSCH na Bułgarię, Petja Dainova, dobrze pamięta początki firmy: „Mój pierwszy kontakt z Agrotron-M miał miejsce późną jesienią 2011 roku. Moim celem było znalezienie potencjalnego dealera do współpracy. Nasze

01

Page 43: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

terra HORSCH 21 | 2020 43

Sprzedaż i serwis

pierwsze spotkanie było bardzo nieformalne. Byłam pod wraże-niem tego, jak szczerze i serdecznie zostaliśmy wówczas przyjęci.

Oprócz pozytywnej atmosfery i wysokiego stopnia organizacji najważniejszą rzeczą, która nas zafascynowała w Agrotron-M, był niezwykle dobrze wyposażony warsztat. Po spotkaniu na Agri-technicy i na podstawie rekomendacji wielu rolników, od których otrzymaliśmy bardzo pozytywne opinie na temat współpracy z Agrotron-M, nasz zarząd szybko podjął decyzję o uczynieniu tej firmy oficjalnym importerem maszyn HORSCH w Bułgarii.

Oczywiście w początkowej fazie współpracy pojawiły się również obawy: czy ten sprzedawca wie wystarczająco dużo o naszej filozofii uprawy i naszych maszynach? Czy będzie się identyfikował z naszym sposobem myślenia? Jednak te niepokoje szybko się rozproszyły. W przeciągu jednego roku Agrotron-M był w stanie podwoić sprzedaż maszyn HORSCH w Bułgarii”.

Petja Dainova dodaje: „Struktura, mentalność, organizacja i sposób zarządzania firmą w przedsiębiorstwie Agrotron-M różni się znacznie od tego, jak to jest realizowane u większości dealerów. Kluczowym słowem jest tu współpraca – każdy pra-cownik jest częścią całości, każdy przyczynia się do wspólnego celu. W Agrotron-M nikt nie powie: „To nie należy do moich zadań!”. To właśnie ta postawa sprawia, że firma ta odnosi tak duży sukces!”

DOBRY ZESPÓŁ – KLUCZEM DO SUKCESU Agrotron-M zatrudnia około 100 pracowników. Firma przy-wiązuje dużą wagę do współpracy, którą podejmuje wyłącznie z wykwalifikowanymi i dobrze wyszkolonymi specjalistami. Zespół sprzedaży składa się z wyszkolonych i doświadczonych sprze-dawców, którzy podróżują po całej Bułgarii. „Nasi handlowcy są głęboko zainteresowani tym, czego oczekują klienci i koncentrują się na ich konkretnych potrzebach, tak aby mogli sprostać tym oczekiwaniom.

Nie chodzi jedynie o oferowanie maszyn, ale raczej kom-pleksowych rozwiązań na potrzeby nowoczesnych zakładów produkcji rolnej” – podkreśla Meliha Ayretlik.

Zespół warsztatu składa się ze specjalistów, którzy corocznie uczestniczą w szkoleniach z zakresu konserwacji i napraw. Celem jest nabycie umiejętności szybkiego rozwiązywania problemów. Poza tym również warunki gwarancji są przejrzyste. HORSCH co roku organizuje szkolenia sprzedażowe i serwisowe. „W przeszłości szkolenia sprzedażowe były prowadzone tu na miejscu przez trenerów z Niemiec. Jednak już od kilku lat zapra-szamy pracowników Agrotron-M do Niemiec, gdzie możemy optymalnie połączyć teorię z praktyką. Większość kolegów z serwisu jest również szkolona w Niemczech. W firmie HORSCH punktem odniesienia jest poziom wydajności dealerów pracują-cych w różnych krajach. Agrotron-M jest zawsze w czołówce”, mówi z dumą Petja Dainova.

W Agrotron-M dostępne są części zamienne wielu różnych producentów. Ponadto jest też duży wybór opon, kół, ole-jów, smarów itp. „Nawet jeśli potrzebna część zamienna nie jest natychmiast dostępna, maksymalny czas dostawy wynosi zaledwie dwa do trzech dni. W sezonie mamy całodobowy dyżur telefoniczny, aby w ten sposób zagwarantować dostęp naszym klientom w magazynie i w warsztacie” – wyjaśnia Meliha Ayretlik.

Ani HORSCH, ani Agrotron-M nie wierzą w strategię „sprzedaży za wszelką cenę”. „Kiedy przychodzi do nas klient i jest zainteresowany maszyną, najważniejsze jest dla nas znalezienie takiej maszyny, która najlepiej pasowałaby do jego firmy. Zdarza się, że klient chce kupić bardzo konkretną maszynę. Jednak po rozmowach i naradach decyduje się na inną – taką, która jest najlepiej dopasowana do jego warunków i potrzeb, dzięki czemu jest najwydajniejsza i działa lepiej” – wyjaśnia Petja Dainova.

01 Oddział Agrotron-M w Targovishte

02 To oni wspólnie prowadzą rodzinny biznes Agrotron-M: Meliha Ayretlik (w środku), jej mąż Mehmed Yumerov (z le-wej) i jej brat Metin Ayretlik

02

Page 44: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

44 terra HORSCH 21 | 2020

Sprzedaż i serwis

OBSŁUGA KLIENTA TO PODSTAWA Relacje z klientami w Agrotron-M opierają się przede wszystkim na zaufaniu. Technicy serwisowi od samego początku służą rolni-kowi radą i pomocą. „Każdej maszynie, którą sprzedajemy, przy pierwszym uruchomieniu towarzyszą nasi specjaliści ds. serwisu. Wielu dilerów kończy w tym momencie współpracę z klientem. My mamy inne podejście – wspieramy ich, dopóki rolnik i jego pracownicy nie poczują się pewni w obchodzeniu z maszyną. A jeśli trzeba przeszkolić nowego operatora na którymś z go-spodarstw, to znowu tam jesteśmy” – wyjaśnia Meliha Ayretlik.

Również w firmie HORSCH obsługa klienta jest najważniejsza. „Inni producenci w swoim asortymencie również mają dobre maszyny, ale my oferujemy ponadto obsługę na najwyższym poziomie. Oprócz zapewnienia zwykłych warunków gwarancji idziemy o krok dalej, na przykład w przypadku wystąpienia problemów z nowymi seriami lub maszynami zajmujemy się niezbędnymi naprawami i doposażeniami bez dodatkowych obciążeń finansowych dla gospodarstwa.

Naszym celem jest wsparcie i pomoc klientowi. HORSCH posiada bardzo szeroką gamą maszyn. Jednak nie każda z nich jest odpowiednia dla każdego rynku. Wspólnie z Agrotron-M do-konujemy zatem wyboru, która z nich jest idealna do warunków panujących w Bułgarii. Asortyment produktów rośnie z każdym rokiem. Na przykład jeszcze cztery do pięciu lat temu nie było opryskiwaczy. Teraz możemy je zaoferować także bułgarskim rolnikom”, mówi Petja Dainova.

Przed podjęciem decyzji o inwestycji ważne jest, aby rolnicy mogli zobaczyć, jak maszyna sprawdza się na polu. Dlatego Agrotron-M i HORSCH stawiają na pokazy bezpośrednio w go-spodarstwach. Ponadto HORSCH niemal co roku organizuje horschowskie Dni Praktyczne w Niemczech. Agrotron-M przy-bywa zawsze na nie z dużą grupą rolników. Oprócz pokazów i zwiedzania fabryki demonstrowane są również najnowsze innowacje, z których wiele jest wdrażanych podczas prowadze-nia doświadczeń na gospodarstwach rolnych rodziny Horsch. Ten praktyczny aspekt działań firmy jest bardzo znany i ważny dla bułgarskich rolników.

AKTYWNA OBECNOŚĆ W INTERNECIEWłaściwa strategia marketingowa jest dziś niezwykle ważna dla sukcesu firmy. Agrotron-M nie jest tu wyjątkiem. „Zde-cydowaliśmy się na podejście oparte na jak najlepszej komunikacji. W tym ujęciu przeplatamy ze sobą promowanie naszych produktów i usług poprzez prowadzenie kampanii, które są do siebie dopasowane i uzupełniają się wzajemnie. Jesteśmy ak-tywni w tradycyjnych mediach, takich jak magazyny branżowe, w Internecie i na portalach społecznościowych, takich jak Facebook czy Instagram. W ten sposób docieramy do naszych klientów, a tak-że do potencjalnych nowych klientów”, relacjonuje Meliha Ayretlik i kontynuuje: „Mamy nowoczesną i funkcjonalną stronę

internetową z dużą ilością treści graficznych i tekstowych oraz oczywiście kanał YouTube.

Młode pokolenie rolników jest nastawione na komunikację online. Musimy być w tych mediach na bieżąco. Aby utrzymać duże zainteresowanie w mediach społecznościowych, codziennie publikujemy treści chronione prawem autorskim, w tym filmy z pokazów polowych wykonane na gospodarstwach naszych klientów”.

„Dla mnie i dla firmy HORSCH współpraca z firmą Agro-tron-M to połączenie tego, co przyjemne z tym, co pożyteczne. Ostatecznie doprowadziło nas to do miejsca, w którym dzisiaj jesteśmy. Kiedy odwiedzam oddział w Targovishte, zawsze panuje tam duży ruch. Nieustannie coś się dzieje – maszyny są rozłado-wywane, załadowywane, montowane, przyjmowani są klienci itd. w przeciwieństwie do innych dealerów, u których zwykle

jest dużo spokojniej. Więź, duch zespołowy, motywacja

i dbałość o klienta – zgodnie z tymi zasa-dami postępuje każdy pracownik. To atut firmy. Kiedy przychodzi do nas rolnik, który potrzebuje wsparcia, to nikt nie idzie do domu, dopóki klient nie będzie zadowolo-ny – niezależnie od godzin pracy. Nic więc dziwnego, że wiele z tych relacji z naszy-mi klientami utrzymujemy już od ponad 15 lat”, podsumowuje Petja Dainova.

Na pytanie: „Jak to jest prowadzić dobrze prosperującą firmę rodzinną?”, Meliha Ayretlik odpowiada z uśmiechem: „To wyzwanie! Jeśli jednak chodzi o przy-szłość Agrotron-M, na pierwszym miejscu stoi interes firmy! Chociaż jesteśmy różni, każdy członek zespołu zarządzającego ma swoją inną, specjalistyczną, różną od in-nych wiedzę i umiejętności, a tym samym przyczynia się do pomyślnego rozwoju firmy. Mam nadzieję i ufam, że tak pozo-stanie w przyszłości!”

Dobrze wyszkolony zespół serwisowy służy klientom radą i pomocą – w tym całodobową obsługą telefoniczną w sezonie

Petja Dainova, odpowiedzialna za sprzedaż HORSCH w Bułgarii, informuje o bestsellerach maszynowych na rynku lokalnym: „Jeśli chodzi o siew, to Pronto 4-9 DC, Avatar SD i Maestro CV/SW zajmują czołowe miejsca. W przypadku maszyn uprawowych są to Joker RT Classic, Joker HD, Tiger MT i Terrano FX. Od czterech lat w Bułgarii oferujemy również opryskiwacze HORSCH Leeb. Z ogromnym zainteresowaniem spotykają się zwłaszcza Leeb PT i Leeb AX”, dodaje.

Page 45: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

terra HORSCH 21 | 2020 45

Centrum szkoleniowe FITZ

ZAPOWIEDŹ WALKI OSYPUJĄCEMU SIĘ

RZEPAKOWIOsypywanie się rzepaku to powszechny problem. Dlatego HORSCH chciał po-kazać, jak najlepiej poradzić sobie z tym problemem w ramach dwóch szeroko zakrojonych prób polowych. Sprawdzono wówczas między innymi, jaki potencjał w tej kulturze ma pielenie.

Punktem wyjścia dla poszczegól-nych prób był wysiew rzepaku siewnikiem Maestro 12,50 CX przy rozstawie rzędów 50 cm

zamiast zwykłego rozstawu 15 lub 30 cm. Wysiewano na dwóch różnych polach. Pierwsze znajduje się tuż obok siedziby firmy HORSCH w Sitzenhofie.

Na tym polu zatrawienie jest szcze-gólnie duże, a gleby miejscami bardzo ciężkie. Druga lokalizacja położona jest w rejonie Regensburga i ma podobnie

wysoką zawartość gliny, ale za to posiada więcej materii organicznej w glebie. Na obu tych polach – ze względu na wielo-letni płodozmian rzepaku – stary rzepak stanowił istotny problemem.

Refleksje na temat tych prób były różne. Wszystko zaczęło się od lepszego

umieszczenia nasion w glebie przez ze-spół wysiewający Maestro, zwłaszcza na glebach ciężkich. Dodatkowym atutem tej maszyny są w tym przypadku gwiazdy czyszczące, które oczyszczają rzędy za-równo z pozostałości organicznych, jak i grudek. Przy prędkości roboczej od 12

01 Pierwsze pielenie było pierwotnie planowane na etapie czwartego liścia. W trakcie przeprowa-dzanego przez nas eksperymentu okazało się to jednak niemożliwe ze względu na pogodę.

02 Rzepak wysiewany siewnikiem Maestro z rozstawem rzędów 50 cm w stadium 6. lub 8. liścia.

03 Pomimo odległości między rzędami wynoszącej 50 cm rzepak zamknął rzędy już w fazie dzie-siątego liścia. W tej fazie nadal można było wykonać jeszcze jedno pielenie.

01 02

03

Page 46: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

46 terra HORSCH 21 | 2020

do 13 km/h gwiazdy czyszczące pracowały znakomicie i zapewniły dobre łoże siewne.

Zdecydowaliśmy się na rozstaw rzę-dów wynoszący 50 cm, ponieważ na-leżało rozdrobnić resztki porzepakowe. Chcieliśmy także przeprowadzić testy opryskiwania pasowego, aby sprawdzić, czy w przypadku rzepaku ma to jakieś zna-czenie – zarówno od strony uprawowej, jak i ekonomicznej. Jeśli chodzi o plon, to obserwacje i praktyczne doświadczenia z ostatnich kilku lat wykazały, że szerszy rozstaw rzędów nie powoduje żadnych strat.

Niektórzy klienci firmy HORSCH sto-sują tę metodę już od dłuższego czasu. Okazuje się, że rzepak jest w stanie opty-malnie wypełnić przestrzeń między rzęda-mi. W stadium dziesięciu do dwunastu liści rzędy są prawie zamknięte.

Ze względu na większy rozstaw rzę-dów zmniejszyliśmy ilość nasion od 25 do 30 nasion na m2, aby odległość między roślinami w rzędzie nie była zbyt wąska.

Podstawowym problemem było oczy-wiście osypywanie się rzepaku, którypo-jawia się nawet po latach i jest konku-rencyjną rośliną w rzepaku hybrydowym. W tym przypadku pielenie daje możliwość zwalczania wszystkich niechcianych roślin przynajmniej w międzyrzędziach.

W ten sposób można optymalnie wy-korzystać potencjał plonów nowych hybry-dowych roślin. Tą metodą można opielić w sumie około 80% pola, ponieważ nie-uprawiony pas ma około 10 cm szerokości.

Wyzwaniem dla nas w czasie naszych tegorocznych prób była pogoda, bo wcze-sne pielenie z powodu obfitych opadów nie było możliwe. Normalnie można by pielić w stadium od czterech do sześciu liści bez dodatkowej ochrony kultury. W rze-czywistości można było przeprowadzić tylko jedną operację na etapie dziesiątego liścia, gdzie przy optymalnej pogodzie pla-nowany był już drugi przejazd pielnikiem.

Metoda zastosowana w tegorocznych próbach sprawdziła się prawie w 100 %. Jednak na pozostałych polach jednym przejazdem można było zniszczyć zaledwie około 80% starego rzepaku. W niektórych regionach oprócz problemu ze starym rze-pakiem występował jeszcze jeden zwią-zany z przenoszeniem chorób z powodu braku zaprawy na osypanych nasionach, co można by ograniczyć wcześniejszym pieleniem.

Również ze względu na projekt „Zie-lony Ład” (Green Deal) Unii Europejskiej, którego celem jest znaczne ogranicze-nie stosowania środków ochrony roślin, opryski rzędowe stanowią dobry sposób na oszczędności w klasycznych uprawach rzędowych, takich jak kukurydza, burak cukrowy i ziemniaki. Obecnie nie ma prawie żadnych oznak wskazujących na zmniejszenie się ilości w rzepaku, ale zo-stanie to głębiej zbadane podczas dalszych doświadczeń.

Eksperymentom towarzyszą Michael Braun i Josef Stangl. Czytając nasze ram-ki informacyjne, możecie dowiedzieć się Państwo, co co motywuje do pracy tych dwóch ekspertów HORSCHA i z jakich powodów postanowili się nią zająć.

Josef Stangl pracuje dla firmy HORSCH od dziewięciu lat i koncentruje się na nowych koncepcjach uprawowych. Wcześniej zajmował się doradztwem w zakresie upraw. Również on jest dzi-siaj doradcą w wielu gospodarstwach rolnych, gdzie pracuje w niepełnym wymiarze godzin. Odkąd podjął pra-cę w HORSCHU, przekazuje mu swoją szeroką wiedzę z zakresu praktycznej ochrony roślin oraz swoje doświadcze-nie w zakresie aplikacji i technologii dysz. Jego zainteresowanie strategia-mi upraw gleby i całościową koncep-cją rolnictwa motywuje go do odkry-wania, rozumienia i rozwijania nowych metod. Jednocześnie głównym jego zainteresowaniem jest zabezpiecze-nie plonów – niezależnie od regionu lub warunków ramowych produkcyjno--technologicznych. Tym, co go motywuje do pracy i daje mu radość oraz dostarcza mnóstwa pozytywnej energii jest możliwość te-stowania nowych rozwiązań, które prowadzą do widocznych ulepszeń, a które potem wdraża u rolników. Josef Stangl współpracuje również z nami w naszych gospodarstwach jako partner, z którym możemy prowadzić dyskusje, konsultować niektóre sprawy oraz kontaktować się, jeśli mamy jakieś pytania związane z uprawą gleby.

Michael Braun pracuje w HORSCHU od dwunastu lat i wraz z Kurtem Glückiem kieruje działem wsparcia sprzedaży. Prywatnie prowadzi własną działalność gospodarczą w niepełnym wymiarze godzin niedaleko Schwandorfu. Tam też lubi eksperymentować na swoich polach, ponieważ zna je od podszew-ki – zwłaszcza jeśli chodzi o strukturę gleby. Posiada również spory, dodatko-wy bagaż doświadczeń związany z jej uprawą. Oczywiście swoje pola widzi prawie codziennie i, znając ich historię, potrafi właściwie interpretować róż-ne nieplanowane pojawiające się tam nagle efekty specjalne. Zasadniczo in-teresuje go dalszy rozwój rolnictwa, a w tym konkretnym przypadku przy-szłość uprawy rzepaku.

Siewnik Maestro 12.50 CX w trakcie wysiewu.

Page 47: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

terra HORSCH 21 | 2020 47

Centrum szkoleniowe FITZ

W trudnych warunkach

Dni Zgrzebła i Pielnika, a także cyfrowy Dzień Pola w HORSCHU odbyły się w 2020 roku pod silnym wpływem pandemii, by nie powiedzieć, że doszło do nich dzięki pandemii. Niemniej jednak oba wydarzenia zakończyły się wielkim sukcesem.

Kiedy pod koniec 2019 roku rozpo-częto planowanie Dni Praktycz-nych, które miały się odbyć latem i jesienią 2020 roku nikt nie znał

jeszcze określenia „korona” i „koronawi-rus”. Wtedy to narodził się pomysł, aby tym razem zaprezentować różne produkty na kilku odrębnych imprezach, w tym po raz pierwszy w różnych krajach. Jako takie miejsca wybrano Francję i Austrię.

Jednak pandemia pokrzyżowała nie tylko plany firmy HORSCH. Dlatego zaczęto rozważać stworzenie alterna-tywy dla popularnych i zawsze bardzo uczęszczanych dotąd dni treningowych. Narodził się wówczas pomysł, by stwo-rzyć „Cyfrowy dzień polowy”, a także „Dni Zgrzebła i Pielnika”. Jednak wbrew temu, co sugeruje nazwa, ważną rolę w nich odegrała również odpowiednia technologia siewu.

Przez cały wrzesień i październik sie-dzibę firmy HORSCH w Schwandorfie odwiedzały grupy rolników (liczące od 10 do 15 osób), aby uzyskać informacje na temat nowych produktów z dziedziny rolnictwa hybrydowego i ekologicznego. W tym celu opracowano właściwą koncep-cję zachowywania higieny oraz wydzielono

przestrzeń wykładową w największej hali wystawienniczej – z zachowaniem wyma-ganych dużych bezpiecznych odległości.

W czasie regularnych seminariów firmy HORSCH w tej samej hali siedziało około 800 osób. Prowadzącymi byli Andreas Bo-gner i Johannes Schmidt, którzy w HOR-SCH Sales Support opiekują się produktami dla rolnictwa hybrydowego.

Dni Zgrzebła i Pielnika rozpoczęły się krótką prezentacją firmy. W ich trakcie wyjaśniono, z jakich motywów skonstru-owano nowe produkty, takie jak pielnik Transformer VF i zgrzebło Cura ST. Dla HORSCHA najważniejsze było, aby nie po-wielać dotychczasowych rozwiązań innych producentów, ale świadome zaprojekto-wać całkowicie horschowską maszynę, aby w ten sposób wdrożyć nowe pomysły i innowacje inżynierów firmy.

Michael Horsch dyskutował wówczas z obecnymi tam rolnikami na temat aktu-alnych wyzwań stojących dziś przed rolnic-twem oraz polityką. Słowem kluczowym w tych rozmowach był europejski Zielony Ład. Ten temat został szerzej omówiony w tym wydaniu terraHORSCH, gdzie – na stronie 26 – zamieściliśmy artykuł Michaela Horscha.

Po wyjaśnieniu technicznych szcze-gółów poszczególnych maszyn udano się na pole. Jeśli chodzi o maszynę Cura, to pojawiło się wiele pytań, które dotyczyły głównie ustawienia przy różnych wyma-ganiach glebowo-klimatycznych w celu uzyskania optymalnego wyniku pracy.

„Jak najlepiej wyregulować bronę po-siewną, gdy jest dużo kamieni i twardej ziemi?” Było to jedno z pytań, na które Andreas Bogner i Johannes Schmidt z firmy HORSCH mogli od razu odpowiedzieć, natychmiast to demonstrując.

Nowe produkty spotkały się również z dużym zainteresowaniem rolników, którzy od bardzo dawna zajmują się już ekologią – zwłaszcza w połączeniu z do-pasowaną technologią siewu.

Na potrzeby pokazów obsiano spe-cjalnie różne powierzchnie poletek poka-zowych. Zastosowano także nowy Taro SL, którym wysiano jęczmień ozimy raz w odległości 12,5 cm, a raz 25 cm.

Jęczmień ozimy, który wysiano w od-stępach 12,5 cm, został potem zbronowa-ny broną chwastownikiem. Dzięki temu z jednej strony można było pokazać, jak skutecznie pracuje brona chwastownik Cura, a z drugiej jak delikatna jest ta

Pszenica (po lewej) bezpośrednio po pracy bro-ną posiewną i pszenica, która dzień wcześniej była pielęgnowana posiewnie (po prawej).

Page 48: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

48 terra HORSCH 21 | 2020

maszyna dla wschodzącego zboża i jak wschodzące zboże zaledwie w jeden dzień po bronowaniu ponownie wstaje. W ten sposób można było pokazać, jak szybko rośliny się regenerowały.

Z kolei jęczmień ozimy wysiany w odle-głości 25 cm był mechanicznie pielony. Jest to szczególnie ważne w gospodarstwach czysto ekologicznych, ponieważ nie stosują one nawozów mineralnych. Jeśli pieli się we właściwym czasie, można wzmocnić mineralizację i zapewnić roślinom potrzeb-ny azot, który jest związany w glebie.

Maszyny do bronowania posiewnego oraz pielenia wraz z innymi maszynami i nowościami były również głównym te-

matem pierwszych internetowych Dni Pola w firmie HORSCH, które odbyły się 23 października 2020 roku. Głównym powo-dem sukcesu tej jednogodzinnej imprezy była możliwość przekazania dużej ilości informacji w możliwie krótkim czasie. Po-nad 500 widzów na żywo oglądało to na swoim ekranie poprzez przekaz z serwisu YouTube i z Facebooka. Jednocześnie do początku listopada internetowe Dni Pola obejrzano już 25 000 razy na YouTube i Facebooku.

Nie można pominąć wysiłku i przygo-towań prowadzonych w tle.

W polu zawsze było dwóch opera-torów. Ponadto na żywo transmitowano obrazy z drona. Profesjonalny montażysta siedział w kabinie telewizyjnej i troszczył się o to, żeby transmitowano na żywo jak naj-lepsze zdjęcia. Ostatecznie transmisja do sieci odbyła się za pośrednictwem satelity,

aby w ten sposób wykluczyć jakiekolwiek straty w trakcie transmisji lub wahania jakości przekazu obrazu.

Jednak największym wyzwaniem pozostała pogoda. Ze względu na to, że w nocy z czwartku na piątek padał tak silny deszcz, że maszyny nie mogły wy-jechać na pole, wydarzenie to stało się wydarzeniem hybrydowym: wszystkie rozmowy oraz sesje pytań i odpowiedzi były transmitowane na żywo. Natomiast prezentacje wszystkich maszyn w pracy na polu zostały nagrane dzień wcześniej podczas próby generalnej przy jednocze-snym dobrym nasłonecznieniu. Nagrania te zostały wykorzystane w piątek.

Michael Braun poprowadził interneto-wy Dzień Pola, a Michael Horsch otworzył go krótkim wykładem, w trakcie które-go zwrócił uwagę na to, że do niedawna HORSCH zbyt mocno podkreślał termin

Cura STOprócz optymalnej wagi maszyny Cura wspo-mnianej powyżej w tym artykule, maksymalna wysokość jej ramy wynosząca 450 mm umoż-liwia pielęgnację wysokich upraw. W tym celu sprężyny są przymocowane nad ramą. Podwój-na sprężyna zapewnia zakres roboczy od 500 g do 5000 g i umożliwia delikatne bronowa-nie przedwschodowe aż po bardzo agresywną pracę. Nacisk można regulować hydraulicznie.

Niemal stały nacisk zębów z różnymi ich usta-wieniami umożliwia obróbkę konturów ta-kich jak redliny ziemniaków. Palce brony w ob-szarze zużycia mają 130 mm długości i 8 mm szerokości, opcjonalnie pokryte są twardym metalem, co zapewnia ich wyjątkowo długą żywotność. Położenie kół podporowych (do je-denastu sztuk) na ramie można dopasować do rozstawu rzędów w uprawach pasowych.

01 Podczas pokazu polowego Dni Zgrzebła i Pielnika zwiedzający mogli dokładnie przyjrzeć się wszystkim maszynom.

02 Pielenie jęczmienia ozimego posianego w rzędach co 25 cm.

01 02

Page 49: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

terra HORSCH 21 | 2020 49

Centrum szkoleniowe FITZ

„rolnictwo regeneracyjne”. Zbyt wielu rol-ników zrozumiało to jako wezwanie do tego, „że muszą coś naprawić”, mówił Michael Horsch.

Jest to jednak błędne założenie i dla-tego HORSCH używa od teraz terminu, który jest powszechnie wykorzystywany w rolnictwie już od dłuższego czasu, a zo-stał ukształtowany przez niego: „rolnictwo hybrydowe”.

Zaczęło się od prezentacji Transforme-ra VF. Uczestnicy na czacie zadawali wie-le pytań, między innymi o Transformera i możliwości kombinacji z różnymi innymi narzędziami, nad którymi HORSCH aktualnie pracuje jako wyposażenie opcjonalne. To samo dotyczyło pytania o wsiewkę między-plonową bezpośrednio po ostatnim pieleniu.

W przyszłości będzie możliwe dozowa-nie wsiewek maszyną Transformer w po-łączeniu ze zbiornikiem czołowym oraz z głowicą rozdzielacza.

Zaraz potem przedstawiono Taro SL jako zaprezentowano jako „odpowiedni” siewnik dla Transformera i wysiewu zbóż w odstępach międzyrzędzi wynoszących 12,5 cm lub 25 cm, aby np. za jego po-mocą móc pielić zboża.

Jeśli chodzi o przełączanie między dwoma szerokościami rzędów, to najczę-ściej zadawanym pytaniem na czacie było pytanie: „Jak szybko można przezbroić siewnik?”. Odpowiedź brzmiała: „Po na-ciśnięciu jednego przycisku. Ten, kto za-mówi Taro z selektywnym orurowaniem i podwójną głowicą rozdzielacza, może praktycznie natychmiast uaktywnić wyłą-czenie połowy szerokości roboczej zbior-nika czołowego na terminalu”.

Natomiast w wariancie mechanicznym operator musi na chwilę wysiąść z ciągnika i przełożyć dźwignię na śluzie spadowej zbiornika czołowego.

Przy okazji omawiania maszyn do upra-wy gleby przedstawiono Finer SL, w któ-rym – oprócz wariantu z zębami i ciężkim

zgrzebłem – zapowiedziano nowy wariant z wałem do przygotowania łoża siewnego. W przyszłości pojawią się również gęsio-stopki z powierzchnią pokrytą węglikami spiekanymi, aby w ten sposób móc za-gwarantować długą żywotność, a dzięki całopowierzchniowemu podcinaniu gleby niezmiennie wysoką jakość pracy tak dłu-go, jak to tylko możliwe.

Finer to nowa linia kultywatorów fir-my HORSCH, które powinny być używane przez cały rok, aby utrzymać „czarne” gleby. Ponadto dodatkowo maszyna ta wykorzystywana jest też do przygotowa-nia łoża siewnego. W sezonie 2020/2021 Finer będzie dostępny w szerokościach roboczych wynoszących 6 i 7 m. Każdy, kto już posiada Terrano, może wyposażyć swój dotychczasowy kultywator w redlicę TerraCut, aby mieć również możliwość płytkiego podcinania całej powierzchni.

Redlice te eksponują wszystkie swo-je zalety, zwłaszcza gdy pracują na polu po kilkuletnim przyorywaniu mieszanki koniczyny z trawami – siła odchyłu wyno-si 500 kg na ząb, zaś 40-centymetrowa

TerraCut ScharNowe rozwiązanie HORSCH TerraCut słu-ży do płytkiej, całopowierzchniowej upra-wy gleby przy maksymalnej głębokości rzę-du 8 cm. Redlica skrzydłowa o szerokości 40 cm jest połączona z dobrze znanym dłu-tem redlicy LD lub LD+ i może być używana ze wszystkimi rękojeściami redlic HORSCH TerraGrip. Płaski kąt ustawienia redlicy Terra-Cut zapewnia pewny efekt cięcia i niewiel-ki efekt mieszania, co gwarantuje skuteczne wysuszenie odrostów lub międzyplonów.

Z perspektywy uprawowej redlicę TerraCut można spokojnie określić jako specjalistę „od przewracania” – zarówno międzyplo-nów, jak i chwastów lub np. mieszanki ko-niczyny z trawami. Dużą zaletą redlicy Terra-Cut jest to, że jeśli chce się z niej korzystać, to można w nią dozbroić wszystkie dotych-czasowe kultywatory HORSCH Terrano. Mó-wiąc najprościej, redlica TerraCut to specjali-sta do płytkich cięć bez mieszania.

Taro SLSeria Taro to szyny wysiewające o szeroko-ści 6 m, które mogą pracować w połącze-niu ze zbiornikiem HORSCH Partner zawie-szanym na TUZ-ie traktora. Taro 6 SL jest wyposażony w wał RollFlex i redlice siewne TurboDisc. Wał RollFlex wyrównuje i zapew-nia takie same warunki siewu przed każdą redlicą siewną. Indywidualnie zawieszone redlice Turbo-Disc trzeciej generacji gwarantują optymal-ne prowadzenie na głębokości i możliwie najlepsze rozmieszczenie nasion w każdych warunkach glebowych. Duża zwrotność na małych, nieforemnych polach zapewnia no-wej rodzinie siewników Taro wysoką wy-dajność. Z kolei zbiorniki czołowe HORSCH Partner o pojemności 1600 litrów lub 2200 litrów gwarantują optymalny rozkład masy zaprzęgu.

Przesunięty zabieg, czyli oddzielna uprawa gleby i wysiew, umożliwia dodatkowe okna czasowe wysiewu, szczególnie w latach z dużą ilością opadów. Cechą charaktery-styczną tej maszyny jest jej niewielki ciężar rzędu około 3000 kg (zależny od wyposa-żenia), szerokość robocza 6 m oraz duża zmienność rozstawu rzędów wynosząca od-powiednio: 12,5 cm, 15 cm, 25 cm i 30 cm. Opcjonalne orurowanie obu głowic roz-dzielacza oraz zbiornik HORSCH Partner z elektrycznym wyłączaniem połowy sze-rokości umożliwiają zmianę rozstawu rzę-dów z 12,5 cm (15 cm) na 25 cm (30 cm) poprzez naciśnięcie jednego przycisku. Taro 6 SL jest idealnym uzupełnieniem parku maszynowego, szczególnie dla farm zwal-czających chwasty mechanicznie broną po-siewną i pielnikiem.

Page 50: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

50 terra HORSCH 21 | 2020

Centrum szkoleniowe FITZ

szerokość redlicy w połączeniu z 30-cen-tymetrowymi odstępami między śladami mówią same za siebie. Terrano FX został zademonstrowany w połączeniu z wałem nożowym Cultro. Niewielka głębokość robocza w połączeniu z redlicami TerraCut pozwalają na prędkość roboczą wynoszącą ponad 12 km/h. Przy takiej prędkości kom-binacja z wałem nożowym ma sens/jest jak najbardziej uzasadniona.

Odbiorcy zadawali wiele pytań doty-czących brony posiewnej Cura ST. Również tutaj istotną kwestią była trwałość narzę-dzi, w szczególności zębów brony. W za-leżności od rodzaju gleby zęby mogą być pokryte twardym metalem i mają znacznie lepszą trwałość, na przykład na glebach piaszczystych, a tym samym rekompensują dodatkowy koszt przy ich zakupie.

„Ile to waży?” – to również było jed-nym z częściej zadawanych pytań. Dzięki ciężarowi 2300 kg przy szerokości 12 m brona ta bardzo dobrze trzyma się pola, w tym nawet na ciężkich i zbrylonych gle-bach, a wiosną doskonale rozbija skorupę powierzchni pola. W przypadku wykorzy-stywania jej na użytkach zielonych waga jest również zaletą.

Także szerokości robocze są w HOR-SCHU zawsze ważnym tematem. W wa-riancie zawieszanym na TUZ-ie istnieją wa-rianty Cura ST o szerokości 13,5 i 15 m. Ponadto pojawi się również brona o szero-kości 24 m, która jednak będzie ciągnięta.

Pod koniec internetowego Dnia Pola zajęto się również tematem opryskiwania pasowego. Zamiast, jak w innych produk-tach, montować dysze do ochrony roślin na pielniku, w firmie HORSCH obie ope-racje wykonywane są oddzielnie: pielenie za pomocą Transformera, a oprysk przy pomocy opryskiwacza HORSCH Leeb. Ma to tę zaletę, że w przypadku obu przejść roboczych istnieje możliwość dotrzymania optymalnego terminu przy równocześnie możliwie najwyższej wydajności.

Optymalny termin stosowania herbicy-dów do zwalczania chwastów w burakach przypada na wczesne wschody chwastów. Z drugiej strony dla lepszych efektów piele-nia chwasty mogą być większe, ponieważ presja konkurencji w rzędzie jest kontro-lowana przez aplikację pasową. Przy wy-korzystaniu opryskiwacza dla dużych po-wierzchni trzy rzeczy odgrywają w oprysku pasowym ważną rolę, przy czym dokładny siew „na styk” jest podstawowym wyma-ganiem przy operacjach oddzielnych.

Standardowe, dokładne prowadze-nie belki polowej HORSCH BoomControl umożliwia zachowanie precyzyjnej odle-głości do powierzchni docelowej, a tym samym prowadzi do jednolitej szerokości pasu na całej długości rzędu kultury. Wyso-kość belki i kąt strumienia dyszy określają szerokość pasa. Ponadto układ kierowniczy ackermana jest wielką zaletą, pozwalającą prowadzić dysze dokładnie w rzędzie.

Obecnie w fazie testowej znajduje się system kamer Claas w celu zautomaty-zowania regulacji kół i prowadzenia dysz dokładnie nad rzędem upraw. W naszym pielniku używamy tego samego systemu kamer do wykrywania rzędów i sterowania ramą przesuwną.

Opryskiwanie pasowe wyraźnie zmniejsza ilość środka i ogranicza przedo-stawanie się go do środowiska, ponieważ nie jest on aplikowany na całą powierzch-nię, a jedynie na sprecyzowany pas. Można też zaplanować jego aplikację nie tylko w rzędy upraw. Również przestrzeń mię-dzyrzędowa może zostać spryskana herbi-cydem doglebowym w kolejnym przejściu roboczym. To rozwiązanie zostało zapre-

zentowane na poletku kukurydzy podczas internetowego Dnia Pola.

Ta metoda nadaje się również do in-nych upraw pasowych. Dzięki rozstawowi dysz co 25 cm w naszych opryskiwaczach HORSCH Leeb, można pryskać kultury w rozstawie rzędów 50 cm lub 75 cm. Szczególną uwagę należy zwrócić na dysze. Na Dniu Pola zastosowano dyszę 80°, którą ograniczyliśmy w nasadce dyszy o 60°, uzyskując w ten sposób szerokość pasma około 25 cm.

Nowo opracowane dysze z kątem na-trysku 40° są szczególnie przydatne do opryskiwania pasowego.

Jedno z pierwszych pytań, jakie padło na czacie, dotyczyło dostępności. Odpo-wiedź brzmiała: „Rozstaw dysz co 25 jest już dostępny, kamery są nadal w fa-zie testowej”. Niektóre zainteresowane strony chciały się dowiedzieć, jak duża jest hipotetyczna oszczędność środków. Na konkretnym przykładzie kukurydzy wykazano, że dzięki opryskowi pasów o szerokości zaledwie 25 cm z rozstawem rzędów 75 cm oszczędność wynosi około dwie trzecie.

Transformer VFNa ostatniej wystawie Agritechnica pielnik Transformer VF otrzymał nagrodę „Machi-ne of the Year 2020”. Stanowi on w firmie HORSCH podstawę nowej rodziny narzędzi przeznaczonych do pielenia. VF to skrót od Variable Frame (zmienna rama). Urządzenie to jest dostępne w szerokościach roboczych wynoszących odpowiednio 6, 9 i 12 m. Rama przesuwu bocznego o skoku 450 mm jest zintegrowana z maszyną podstawową i nie działa jak w innych produktach przy pomocy dodatkowej ramy łączącej z narzędziem. Zmniejsza to ciężar oraz długość maszyny, co zapewnia maksymalną precyzję pracy. Prześwit pod ramą ma 660 mm, co umoż-liwia późne zastosowanie przy wysokich uprawach. Można też stosować ją w roz-stawach rzędów od 25 do 90 cm. Stabil-ny 3-belkowy paralelogram nadaje się rów-nież do ciężkich gleb i różnych rozstawów

rzędów wynoszących: 75 cm, 50 cm i odpo-wiednio 25 cm. Głębokość roboczą ustawia się szybko i ła-two bez narzędzi. Redlica o szerokości 18 cm nadaje się do wielu prac i może bardzo płytko podcinać glebę. Jeśli chodzi o system kamer, to firma HORSCH stawia na spraw-dzoną technologię o szerokim zakresie za-stosowań dzięki niezależnemu od koloru roz-poznawaniu rzędów w technice 3-D. Wybór koloru w trybie 2D zapewnia jeszcze większe możliwości zastosowania. Pozwala to rozpo-znać nawet małe rośliny od 2 cm wielkości. Funkcja ISOBUS SectionControl umożliwia podnoszenie pojedynczych segmentów. Ak-tualna pozycja maszyny jest określana przez funkcję GPS. Dzięki temu paralelogramy są indywidualnie automatycznie podnoszone na granicach pola, nawrotach, zakładkach lub w zdefiniowanych obszarach.

Page 51: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

Maestro CV / CXWIELOSTRONNY I PRECYZYJNY SIEW PUNKTOWY

HORSCH Maestro CV / CX gwarantuje przy dużych prędkościach doskonałe pojedynkowanie oraz dokładne umieszczanie nasion, co w segmencie siewników 6 metrowych czyni go bardzo wydajnym.

CX z dozownikiem AirSpeed gwarantuje maksymalną skuteczność i wydajność

CV z dozownikiem AirVac zapewnia maksymalną elastycznośći optymalne wprowadzenie nasion w glebę

AutoForce zapewnia dokładne umieszczanie nasion na głębo-kości również w zmieniających się warunkach glebowych

Managing Director Poland Krzysztof Abramowski – Tel. 515 400 187

Przedstawiciele handlowi HORSCH Pn.-zach. Wojciech Ratuszny – Tel. 885 033 353Wsch.-pd. Łukasz Stoma – Tel. 885 033 350 Pn.-poł. Tomasz Towpik – Tel. 609 842 630

Page 52: Myślenie w sposób ZACHOWAWCZY · 2021. 2. 16. · HORSCH Maschinen GmbH Sitzenhof 1, DE-92421 Schwandorf Tel.: +49 9431 7143-0, Fax: +49 9431 7143-9200 terra@horsch.com, Odpowiedzialna

Dłuto HM PlusCZĘŚCI ŚCIERALNE HORSCH PREMIUM

Najwyższej jakości powłoka HM Plus według horschowskiej receptury, wykorzystującej wiedzę z dziedziny maszyn górniczych i budowy dróg.

Przekonuje w działaniu

Żywotność dłuższa od ośmiu do dziesięciu razy

Wyjątkowo odporne na pękanie

Z praktyki dla praktyki

Managing Director Poland Krzysztof Abramowski – Tel. 515 400 187

Przedstawiciele handlowi HORSCH Pn.-zach. Wojciech Ratuszny – Tel. 885 033 353Wsch.-pd. Łukasz Stoma – Tel. 885 033 350 Pn.-poł. Tomasz Towpik – Tel. 609 842 630

Dłuto HM PlusDłuto HM PlusDłuto HM PlusCZĘŚCI ŚCIERALNE HORSCH PREMIUMCZĘŚCI ŚCIERALNE HORSCH PREMIUM