lwa ,[loa ~dowie iot ama .' ~~ljńj ielo - biblioteka...

20
Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele zbrojnych Dzisiaj 15 groszy l Ilustrowany d.zIeD-DIJc Darodowy 1 katollck1 ' Nr 30 ' Wydanie. t: Rok 68 dnia 1 lutego 938 Gi powitanie w Krakow'ie Regent Horthy wraz ze wcz rankiem w specjalnym na pol Zebrzydowice. Dostojnego powitali na stacji w Warsza wie i min. Ulrych w .imieniu Na,.jwspanialsze gierskiemu Kraków, specjalnie bogato udekorowany (na w mury miasta rege nta miejskie w niowiecznych strojach, z hal, abardami i kus.zami. /1111;""""""11/11111/111/"""11""""'/11111111"""""11111111"/11/11/'"/11/11111111"111""111111"11/1/11111111/11""111111/1 II ""111 11111111111111111 1111111111111111111111111""11111111111111111111 II 11111111111 111111111111111111 1I1I1II,"lIl11l1n pierwszego i drugi protesu kierownika wyprawy na lwa ,[lOa t iot ama .' o ielO Nowe incydenty na rozprawie - Odrzucony wniosek obrony o Dysiewicza -O kolporterze zakutym w kajdany, wyzysku . Polaków Bas- sarze, Berezie Kartuskiej i pielgrzymce na Telefonem od specjalnych sprawozdawców L w ó w. (Tel. W dalszym mnie przez ten czas jeden chlop. Polska. to ludzie I gu pierwszego dnia rozprawy kon- ten oraz drugi naszego pokolenia w Dobo- radzili, abym za UsIu- Polsce, a nie za na emigracji. hZYl1.skiego, który przebieg star- tej rady i na P r z ew.: - Z kim 't cia jego z zreflektowa- O II k.: - To jest walka o a za uczestnikami wyprawy P r z ew.: - mi moment pana przez O s k.: - na polanie ohok Zubrzycy obóz. snem \V pewnym momencie jeden z moich ludzi, który na mnie funkcjo- nariusze Granicznej. i('h w 40 kroków. Strzelali do nich ich. wówczas za krzakiem. nie mnie. Na polanie zo- jeden karabin, który Sam do ZawoL J eelen z n arodowców mnie c{j miejscowego kierownika Stronnic- twa. on sie do mnie z nieuf- ]e. stem prowokato- rem p r z e w.: - Dlaczego pan od razu sugeruje pl'owokacj ten z innYch powodów od- do pana nieufnie. O s k.: - Jestem tego zdania, ponie- w dwa dni zastosowano do niego poli- Zjawili mianowicie u niego dwaj wywiadowcy i przedstawili jako ludzie mego o schronienie. Spotkali z - na zbocze góry PoU- cy. gdzie przez trzy dni .. J lem do wniosku, toczy ona na tej sali Jak aresztowano P r z e w.: Jak U-I nie "Jestem . ranny. Nie otoczo- O s k.: Trzeciego dnia godz ny przez i aresztowany. 6,30 w Na- •• K k gle liczne kroki. Z Straz nad rakows do metrów zoba- P r z e w.: pan w proce- ubranego po cywil- sie krakowskim, nad nemu, który "Policja - pod- Kto panu I w tym momencie mnie w przegub mimo, O s k.: sprawuje przy Rob. J. Machno ze Skotnik uczestnik wyprawy na My· pod 26. 7. 1936. r. Józef z Ka- roI ewa Ska- winy, uczestnik wyprawy na My-. w szpitalu krakow- ,kim, pomocy czynnika w ten sposób, przestrzega w pierwszym prawa. do wykonywania swego zadania w woje- wództwie krakowskim, nie ... P r z e w. od- na pytanie. Czy czynnik czy który panu Osk.: Stronnictwo Narodowe po- mi i organiza- nad Stwier- dzam, na tym terenie zu- Alarm w ostatniej godzinie znów zwraca uwa- aby na pytanie. O s k.: W dwóch nie Pokój inll. w dworku w Chorowicach. W po lewej obraz . z widokiem na .Wawel. P r z ew.: To pan nie odpo- wcale. , ·0 s k.: Wobec stosunków, cych na Ziemi Krakowskiej, postano- na alarm w ostatniej kiedy ta ziemia dalszy na stronicy 7-mej

Upload: vumien

Post on 01-Mar-2019

221 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił zbrojnych

Dzisiaj

~O

15 groszy

l

Ilustrowany d.zIeD-DIJc Darodowy 1 katollck1 ' Nr 30 ' Wydanie. t: Rok 68 Poniedziałek, dnia 1 lutego ł 938

Gi

Wspaniałe powitanie gości węgierskich w Krakow'ie

Regent \Vęgier admirał Horthy wraz ze świtę. wcz rankiem w sobotę · przybył specjalnym pociągiem na pol ską. stację graniczną Zebrzydowice. Dostojnego gościa powitali na stacji Chełmek: poseł węgierski w Warsza wie i min. Ulrych w .imieniu rządu. Na,.jwspanialsze przyjęcie zgotował w~ gierskiemu gościowi Kraków, specjalnie bogato udekorowany (na zdjęciach). Wjezdżającego w mury miasta rege nta powitały str,aże miejskie w śred.

niowiecznych strojach, z hal,abardami i kus.zami.

/1111;""""""11/11111/111/"""11""""'/11111111"""""11111111"/11/11/'"/11/11111111"111""111111"11/1/11111111/11""111111/1 IIIIIIIII""III11,illl/l/lIlIlIlIłIłJIIll1l1łl/lilllllllllllllllllllllllllllllllllllllllll II ""111 11111111111111111 1111111111111111111111111""11111111111111111111 II 11111111111 111111111111111111 1I1I1II,"lIl11l1n

Dokoń(zenie pierwszego i drugi dzień protesu kierownika wyprawy na Myśleniee

lwa ,[lOa ~Dowie t iot ama .' o ~~lJńJ ielO Nowe incydenty na rozprawie - Odrzucony wniosek obrony o wyłączenie przewodniczącego trybunału sędziego Dysiewicza - O kolporterze zakutym w kajdany, wyzysku . chałupników Polaków wMyślenieach, sfa'roście Bas­

sarze, Berezie Kartuskiej i pielgrzymce na Kalwarię Zebrzydowską Telefonem od specjalnych sprawozdawców "Orędownilia"

L w ó w. (Tel. wł.) W dalszym Cią-I Żywił mnie przez ten czas jeden chlop. Polska. powstała niepodległa, to ludzie I gu pierwszego dnia rozprawy sąd kon- Chłop ten oraz jakiś drugi wieśniak naszego pokolenia walczyć muszą w tynuował przesłuchiwanie inż. Dobo- radzili, abym uciekł za granicę. UsIu- Polsce, a nie za granicą, na emigracji. hZYl1.skiego, który opisał przebieg star- chałem tej rady i przekradłem się na P r z ew.: - Z kim walczyć 't cia jego oddziału z policją. ~tronę czeską, jednakże zreflektowa- O II k.: - To jest walka o ide·ały. a

Pogoń za uczestnikami wyprawy

P r z ew.: - Proszę przedstawić mi moment ujęcia pana przez policję.

O s k.: - Założyłem na polanie ohok Zubrzycy obóz. Zasnąłem snem tward~· m. \V pewnym momencie jeden z moich ludzi, który stał na straży, obudził mnie mówiąc, że idą funkcjo­nariusze Straży Granicznej. Zauważył i('h w odległości 40 kroków. Strzelali do nich ścigając ich. Ukryliśmy się wówczas za krzakiem. Pogoń przeszła nie zauważywszy mnie. Na polanie zo­sLał jeden karabin, który zabrałem. Sam poszedłem zdążając do ZawoL J eelen z n arodowców zaprowadził mnie c{j miejscowego kierownika Stronnic­twa. Odniósł on sie do mnie z nieuf­nością myśląc, że ]e.stem prowokato­rem polic~·jnym.

p r z e w.: - Dlaczego pan od razu sugeruje pl'owokacj ę policyjną? Może ten człowiek z innYch powodów od­niósł się do pana nieufnie.

O s k.: - Jestem tego zdania, ponie­waż w dwa dni później zastosowano do niego klasyczną prowokację poli­cyjną. Zjawili się mianowicie u niego dwaj wywiadowcy i przedstawili się jako ludzie mego oddziału prosząc o schronienie. Spotkali się jednakże z odpowiedzią negatywną.

- Udałem się na zbocze góry PoU­cy .. gdzie przebywałem przez trzy dni . . J

lem się dochodząc do wniosku, że jeśli toczy się ona na tej sali również.

Jak aresztowano Doboszvńskiego P r z e w.: Jak oskarżony zost.ał U-I nie broniłem się. Zawołałem: "Jestem

jęty? . ranny. Nie strzelać". Zostałem otoczo-O s k.: Trzeciego dnia około godz ny przez policję i aresztowany.

6,30 leżałem pogrążony w półśnie. Na- • •• K k gle usłyszałem liczne kroki. Z odległo- Straz nad Ziemią rakows ą ści sześciu do dziesięciu metrów zoba- P r z e w.: Wyraził się pan w proce­czyłem człowieka, ubranego po cywil- sie krakowskim, że trzymał straż nad nemu, który zawołał: "Policja - pod- Ziemi~ Krakowską. Kto straż tę panu dać się". I w tym momencie strzelił powierzył? raniąc mnie w przegub ręki mimo, że O s k.: Straż sprawuje władza przy

Rob. J. Machno ze Skotnik uczestnik wyprawy na My· ślenice zginą.ł pod Babią Górą 26. 7.

1936. r.

Pa.łka Józef z Ka­roI ewa koło Ska­winy, uczestnik wyprawy na My-. ślenice, zmarł w szpitalu krakow-

,kim,

pomocy czynnika społecznego w ten sposób, że przestrzega się w pierwszym rzędzie prawa. Władze, powołane do wykonywania swego zadania w woje­wództwie krakowskim, jednakże nie ...

P r z e w. (przerywaję.c): Proszę od­powiedzieć na pytanie. Czy był jakiś czynnik zewnętrzny czy wewnętrzny, który nadał panu tę straż?

Osk.: Stronnictwo Narodowe po­wierzyło mi straż ideową i organiza­cyjn~ nad Ziemi~ Krakowską. Stwier­dzam, że na tym terenie władza zu­pełnie zawiodła.

Alarm w ostatniej godzinie Przewodniczą.cy znów zwraca uwa­

gę oskarżonemu, aby odpowiadał na pytanie.

O s k.: W dwóch słowach nie mogę odpowiedzieć.

Pokój o~l{ar~onego inll. Doboszyńskieg() w dworku w Chorowicach. W głębi krzyż. po lewej obraz . z widokiem na

.Wawel.

P r z ew.: To 'może pan nie odpo-wiadać wcale. , •

·0 s k.: Wobec stosunków, panują­cych na Ziemi Krakowskiej, postano­wiłem uderzyć na alarm w ostatniej g~zinie. kiedy ta ziemia już płonęła.

.Cląg dalszy na stronicy 7-mej

Page 2: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

strona ! .,. 'ORĘDOWNIK, poniedziałek, linIa 7 lutego T93!5 - ~um~r ~

EI~~otJń~~i o ~lrIWI[~ iy~o~twa iwiatowelO WSI~DZI~ DOBRZE AL~ .

Z obrad Konwentu żydowsk iego w Pradze - Plan imigracji do Palestyny i Transjor­danii - Konieczność emigracji - ~ utworzenie przedstawicielstwa całego żydostwa P r a g a. (P AT). Na d.alszych po­

siedzeni.ach pierwszego Narodowego Konwentu Zydowskiego, zwołanego -jak już donosiliśmy ~ przez Organiza­cję NeJsyjonistyczną., przeprowadzono dalszy cią.g dyskusji nad wygłoszony­mi referatami. Kilka posiedzeń było tajnych.

Delegacja żydowska przyjętą. zosta­ła na specj,alnej audiencji przezprezy­denta Benesza. Również posel polski w Pradze dr Papee przyjął deleg,ację z Polski w osobach adw. Szefmana i Kahana z ·Warszawy. Tow,arzyszył im dr Rabinowicz z Pragi.

Wczoraj odbyła się konferencja pra­sowa, na której 'Vłodzimierz Żabotyń­ski, dr Rabinowicz i prof. Akzin udzie­lili informacyj o celach i zadani,ach pierws'zego Konwentu Narodowego.

Żabotyński w przemówieniu swoim podkreślił, że pierwszym punktem jest uchwalenie planu lO-letniego, który przewiduje imigrację do Palestyny i Tr,ansjordanii 1 i pół miliona Żydów w cią.gu 10 lat.

Plan ten jest naukowo we wszyst­kich szczegółach opracowany. Dla 0-mówienia i zaakceptowania tego planu koniecznym jest zwołanie wielkiej międzynarodowej konferencji. Sprawa żydowska nie jest dzisiaj zagadnie­niem lokalnym, ale z.agadnieniem mię­dzynarodowYIlł i w tej tyllw pł.aszczyź­nie może być traktowana. Sytuacja Żydów, zwłaszcza w Europie środko­wej i wschodniej jest tego rodzaju, ie można ją rozwiązać tylko i wyłącznie w drodze emigracji.

Dalszą sprawą, nad którą zastana­wia się Konwent, jest reorganizacja "Jewish Agency", jako reprezentacji narodu żydowskiego w kierunku utwo­rzeni,a narodowego parl.amentu żydow­skiego. Sprawa Palestyny od czasu utworzenia "Jewish Agency" na pod­sta.wie . Jp.and.atu palesty,ńskiego prze­rosła ruch syjonistyczny. Dzisiaj jest ona sprawą. całego narodu żydowskie­gOla nie tylko organizacji .syjonistycz­nej.

Toteż "Jewish Agency", ażeby stał się reprezentacją całego narodu ży­dowskiego, musi obejmować wszystkie jego składniki, a to osiągnąć się da w drodze wyborów przez powszechne głosowanie wszystkich Żydów na świecie.

W ten sposób zostanie utworzony

narodowy parlament żydowski, opej- ł prowadzenia - zda~iem ~aboty~~kie­mujący całe żydostwo, a nie tylko Jego go - tylko w GenewIe, gdyz od meJ za­część. Sprawa możliwa jest do prze- leżny jest mandat palestyński.

Żałobne e(ha śmierd śp. Rostworowskiego Zgon śp. K. H. Rostworowskiego od_

bił się żałobnym echem w całej Polsce, wywołując wszędzie wstrząsają.ce wra­żenie i szczery, głęboki żal. ,,\Varszaw­ski Dziennik Narodowy", naczelny or­gan Stronnictwa Narodowego, z po­wodu śmierci wielkiego poety i naj­znakomitszego dramaturga naszych czasów pisze m. in.:

Zbyt nagła i zbyt wstrząsają.ca. wieść o zgonie śp. !{arola Huberta RO­stworov,'skiego nie pozwala na zdanie sobie w pełni sprawy ze straty, którą ponosi polska literatura.

Nie mniejszą jedna'kże stratę pono­si Polska Narodowa, - bowiem śp. Rostworowski - to był nie tylko wiel­ki pisarz, ale te~ wielki charakter, człowiek czynu, całym swym wielkim sercem oddany walce o idee narodowe, o wielką i katolicką. Polskę.

łoża, stawał często i chętnie na. trybu­nie, by żywym słowem szerzyć wiarę, zapał i miłość ojczyzny w młodym po­koleniu. Był mówcą z Bożej łaski, u­mieją,cym mocą słów budzić entu­zjazm.

Był też poetą z Bożej łaski. Poetą. religijnym, obok Mickiewicza, najglęb­szym, jakiego wydała nasza ziemia. Jak nikt przed nim u nas ujmował w drama tycznym spięciu wieczyste pro­blemy dobra i zła, wiary i zwątpienia, prawdv i kłamstwa. Miał przAnikliwe widzenie teraźniejszości, w krótkich słowach wypowiadał często prawdę, którą przyjmowało jego pokolenie. Chociażby w tych słowach pamiętnych o kwestii żydowskiej:

Bo nie ma ugody, gdzie w jednym kraju żyją dwa żywe narody. Prag"TIień im nie odejmiesz, ziemi im nie dodasz. Jeden z nich musi ustąpić: gość - albo gospodarz.

Do kol'l.ca życia był aktywnym członkiem Stronnictwa Narodowego, z którego ramienia piastował godność członka Rady Miejskiej Kral<owa. Brał również swego czasu czynny udział w 'tV pamięci wszystkich tkwi jeszcze pracach organizacyjnych Obozu Wiel- czyn śp. Rostworowskiego, żą.dającego kiej Polski. nagany dla Sieroszewskiego za uwła-

Ożywiała go płomienna wiara w czenie czci ks. metrop. Sapiehy, jego Polslf:ę, służył jej więc piórem, za- porzucenie Akademij Literatury, i li­bierając glos we wszystI$:ich pa1ą.crch stYl w których stanowisko swe okre­sprawach narodowych, społecznych ślał. To było przecież tak - niedaw­i politycznych. Głos ten czytała Polska I no ... jak orędzie najwięl<szego swego poety. Dziś cbylą się nad trumną Jego Dopóki choroba nie przykuła gO -do kirem o l\l' Y te sztandary narodowe.

Rodzina, wypełniając ostatni ą wolę Zmarłego, nie zgodziła się na pochowal1ie Go na SI,ałce .

K l' a k ó w (T-el. wł.t Po t>trllyma- ' niu wiadomości o zgonie śp. Karola Hubert!l Rostworo\vski·ego odbYło się . posiedzenie magistratu, na którym powzięto uchwałę zwrócenia się do rodziny o pochowanie poety w gro­bach zasłużonych na Skałce. Pogrzeb odbyłby się na koszt miasta. Uchwa­łę tę przedłożono p. Rostworowski~j, lecz zgodnie z wolą, Zmarłego nie przyjęła propozycji, chociaż przyłączYł się do niej zarząd Zw. Literatów Pol­skich, ldórego Zmarły był prezesem.

przy' u.'um:tlie, ustawionej na weran­dzie willi, zamieszkałej przez pisarza.

Wobec tego pogrzeb śp. Rostworow_ skiego odbędzie się, zgodnie z Jego wolą, w testamencie przekazaną., w ramach jak najskromniejszych. Między innymi nie będzie żadnych przemów nad trumną tak, że jedynym przemó­wieniem będzie kazanie, które w)"głosi z ambony w czasie nabożellstwa ża~ łobnego ks. rektor Michalski. NabożeIl­stwo odbędzie się w kościółku św. Salwatora na ZwierzYllcu, do której to

ytAiJt![

ECłłO NAJLEPIEJ

LUKSUSOWY 3 PENTODO­WY ODBIORNIK O IMPONU­JĄOYM ZASIĘGU. 3 ZAKRE­SY FAL. KONCERTOWY GŁOŚNIK Z REGULATOREM BARWY TONU. REGULA­TOR SELEKTYWNOŚCI. UNIWERSALNY PRZE­ŁĄOZNIK NAPIĘĆ SIECI.

ZŁOTY MEDAL NA ŚWIATOWEJ WY. STAWIE w PARYŻU.

stanie. Wóz przybędzie do Krakowa ze wsi Ruszeza w Kieleckim, z majątku rodzinnego Popielów. 'Vdowa po śp. Rostworowskim jest z domu Popielów­na. Rostworowski często w Ruszczy był ~ścil. .

Od bram cmentarzyka trumna bę­dzie niesiona do grobu przez członków Związku Literatów Pol'skicll. Rostwo:­rowski spocznie na cmentarzu przy kościele św. Salwatora..

Z komisji budżetowej Sejmu War s z a w a. (Tel. w1.) Komisja

budżetowa Sejmu zakończyła drugie cryt.anie preliminarza budżetowego. Referat generalny wygłosił poseł So­wiński, stwierdzając, że ogólna suma dochodów zwyczajnych i nadzwyczaj-

pr' buitie szcześcia nabywając L O S do I klasy 41 Lot. W kolekturze B. OnCZYK

n 5785

Łódź

PiotrKowska 117

Narada gospodarcza we Lwowie

. War s z a w a. (Tel. wI.) W nadcho­dzą.cym tygodniu odbędzie się we Lwowie wielka narada gospodarcz,a, w które,i wezmą. udział wszyscy mini­strowie z resortów gospodarczych z wi­cepremierem Kwiatkowskim na czele.

Pierwsza taka nar,ad'a Odbyła się w Wilnie. Narada lwowska poświęcona jest przede wszystkim zagadnieniom gospodarczym ziem południowo­wschodnich. (w)

Skład osobowy ławy przysięgłych

W dotvchcz.asowych sprawozda­idach z pl:ocesu inż. Doboszyńskiego nie podaliśmy, Ido wchodzi w skład ławy przysif;'głrch. Obecnie podajemy nazwiska przysięgłych:

. Na przysięgłych wylosowani zostali następujący pp.: Wiktor Chróściel -urzędnik Banku Rolnego, Leoq 'Vój­cik - hurtownik l\Ionopolu Spirytu­sowego, mgr Ignacy Zalewski - u­rzęclllik Banku Związkowego, Rarol Przyby1sYi - emer. kapitan. Karol Marks - emer. kapit,an, Edmund Kromp - emer. kapitan, Antoni Bal­dini - emer. urzędnik kolejowy, Bro­nisław Chodaczek - urzędnik ska.rbo­wy, Konstanty Bojko - emer. starosta, l(~.rol Dec - inżynier budowlany, Mi­chał Bacllul, - emer. nauczvciel, Mie­czyslaw Badak - inżynier, o'raz dwóch prz~'siQgłych zapasm"ych: Artur A u­gust~' n - urzQd. kolejowy, Alfred .A!~pnd _ U_''''7f'rl n"!ł(l'; C' h~ ..... -h,

Eksportacja zwłok do kościoła na parafi i śp, Rostworowski najeżał, mie. nych wyniesie 4.558.322.627 złotYCh, a Salwatorze nastąpi w niedzielę o godz. szkając w swej willi na Salwatorze I wydatków 4.538.456.912. Dlatego też 1'e-16. Pogrzeb odbędzie się następnego przy uL GontYl13;. ferent sprzeciwił się poprawce posJa dnia. Pogrzeb będzle urządzony bez żad- DUdzil'lskiego, ażeby do budżetu nie

Po południu rodzinie złożyło kon- nej zwykłej pompy, nawet bez kara- wliczyć wpływu 42 milionów z kolei. dolencję wiele osób. Jako jeden z wanu. Hostworowsld życzył sobie, aby Wicepremier Kwiatkowski scharaktc­pierwszych przybył ' ks. metropolita trumnę jego powieziono do grobu na ryzował budżet, po czym potoczyła siQ Sapieha, który jakiś czas modlił się zwykłym chłopskim wozie. Tal, się też obszerna d~'skusja. (w)

1111111 11111 11111111111 III U II 1111111111 1111 II III 11111111 II 1111111111111111 III 1111 IIJIIII 1111111111 II II IIJIII 1IJ1II1IJ1I1II11II1I1II 1111111111111111111111111111111111111111111111

"Ozon" pod lupą "sanacji" Kurator ZNP

nie oddał jeszcze agend 'v a r s z a w a. (Tel. wł.) 'Vczoraj miał oddać urzędowanie kurator ZNP Maciszewski. Z przyczyn niewiado­mych oddanie agend nie nastąpiło i odroczono je na Idlka dni. (w)

Zatwierdzenie projektów elek tryfikacy jnych ,V a l' s z a w a. (Tel. wl.) Ministe­

rium Przemysłu i Handlu zatwierdziło projekty elektryfikacyjne. Zainstalo­wane będą. przewody wysokiego napię­cia od elektrowni rożnowskiej do Za­kładów Azotowych w l\Iościcach. BQ­dzie pocljQta budo\ya pierwszej elek­trowni wodnej na terenie koło \Vilna.

Ulgi dla właścicieli stacyj benzynowych

(w)

War s z a w a. (TeL Wł.) Władze skarbowe przyznały ulgi właścicielom stacyj henzynowych sprzedających ja­ko komisanci benzynę i smar~T. Od 1 stycznia ~39 r. będą oni zwolnieni od prowadzenia prawidłowych ksiąg han­dlowych. co clotyczy wszystkich in.

Page 3: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

( Numer -go - ·ORĘDOWNIK, poniedziałek, dnia 7 lutego ·1938 - Sfrona!

Z NASZEGO STANOWISKA

o własną myśl gospodarczą MiQllzy ży<:icm gospodarczym a

ideami, któro tym życiem kierują, za­chodzi ścisły zwię.zek. Nie mamy u­stalonych i bezspornych dróg polityki gospodarczej; stoi przed nami wiele zagadnień, których nie potrafiliśmy

jeszcze rozwikłać. W dzisiejszych cza­sach nie wystarczy hasło: "wzboga­cajcie si Q" , ani też bardziej modne fra­zesy o gospodarczej potędze, ani za­pewnienia na temat naszych cią,glych

postępów i sukcesów. To nie dosyć mobilizować kapitały,

uruchamiać nowe gałęzie przedsiębior­czości, nakładać ciężary na gospodar­stwo społeczne, by wznosić pal\stwowe fabryki. Trzeba zdobyć się na wielki wysiłek myśli po1ityczno-~ ospodarczej. Tylko dzięki niemu unikniemy mar­nowania skąpych naszych zasobów, wykonywania dwa razy tej samej pra­cy i wielu innych rzeczy niepotrzeb­nych. Tylko wyraźna polityka ekono­miczna może sharmonizować gospo­darstwo publiczne z gospodarstwem prywatnym. Tylko jasne podstawo,ve idee, których napraWdę będzie siQ przestrzegało, mogą wnieść stałość

i pewność w nasze stosunki prawno­gospodarcze.

Niechaj nikt nie powoluje się na "dzisiejsze czasy", na to, że wszystko jest dzisiaj w stanie płynnym, że oba­łone zostały dawne prawdy, a nowe jeszcze nie wyłoniły się z tego chaosu. Niewątpliwie stosunki w świecie są

dość chaotyczne, ale bodaj że więcej

iego chaosu jest w głowach niektórych polityków, którzy obrali wygodną dro­gę ideowego oportunizmu, którzY idą

od przypadku do przypadku, od jedne­go "osiągnięcia" do drugiego, aniżeli

w rzeczywistości. Znamy narody, któ­re wiedzą, czego· chcą i każdy wie, c7ego one chcą naprawdę, ku czemu idą.

Przypuśćmy zresztą, że istotnie jest wielkie duchowe zamieszanie, ale czy mamy zwlekać, aż' się ustoją. mętne

wody? Nie możemy wlec się w ogonie cudzych mJ'śli, czekać, aż przyjdzie światło ze wschodu czy z zachodu, czy z innej strony świata. Polożenie

gospodarcze Pojski jest tego rodzaju, że nie można st(}smyać do niego goto­wych recept. Musimy intensywnie pra-

Miasto !{raków powitało rejenta Węgi~(' w murach obronnych Barbakanu. 1\a ~djęciu jedna z wieżyczek Barbakanu z

~anfarzystami.

cować nad naszą myślą ekonomiczną, kach. Ale gdy się mówi o narodzie i jeżeli nie chcemy, by nas inni wyprze- pal1stwie, podkreśla się pewne postu­dzali. laty moralne; od tego jeszcze długa

A obecnie stwierdzamy z ubolewa- i ciężka droga do sformułowań, które niem - panowauie banalnych fraze- by mogly na dłuższ~ metę kierować sów. Powtarza się nawet z dość wy- p(}Jjtyką gospodarczą. państwa i społe­

sokich miejsc pmyszechnie znane ogól- czeństwa.

niki. Jedni się nimi upajają., drudzy Być może, że komuś wystarczą te gnbią się w szczegółach, z poza drzew ogólniki; czasami ktoś zakrywa nimi nie widzą, lasu. Jeżeli kloś chce się konkretne cele, których nie chce ujaw­o tym przekonać, niechaj śledzi uważ- niać w całej ich oczywistości. Np. nie­nie poziom dyslwsyj budżetowych w jeden zdec);dowany etatysta, który ciałach ustawodawczych. Nie ma tam konsekwentnie pracuje nad tym, by w nowych wlasnych myśli, ale za to wieJ- ręce pallstwa dostawały się wcią·ż no­ka pustka. we przedsiębiorstwa, woli poprzestać

Ideologii gospodarczej, która zdolna na frazesach na temat "środkowej

jest kierować naprawdę polityl;:ą g<r linii", równowagi itd. między gospo­spodarczą paI1stwa i wprowadzić ład Jarką publiczną. a wojną gosp<Xlarkę.. i barmoni~ miQdzy różne jej dziedziny, Ktoś inny znowu woli nie poruszać do nie zast~pi najbardziej nawet okrągła gruntu zagadnień ideologii gospodar­frazeologia. Co pra,,·da znać w tej fra- c7ej, gdy musiałby bardzi.ej konkretni.e 7eologii pewne postępy. Dawniej powta- wypowiedzi<lć się np. w sprawie ży­

rzało się bez kOllca: wszystko dla pail-I dowskiej; dlatego też .~bwija. się ~ stwa. Dzisiaj dodano jeszcze wyraz: watę pustej deklamaC]l gospodarcze]. naród i ci "pailsh\'owcy" odmieniają I Ideologii gospodarczej nie zastąpi

go obecnie we wszystkich przy pad- powtarzanie rzeczy najbardziej nawet

pg Z709/l0-70,17!27

bezspornych. Wykonywanie jakiegoś

konkretnego planu, jego koordyna­cja z innymi zadaniami państwa, i w ogóle rozstrzygnięcie wszelkich zagad­nień, które z tym planem się łą,czą.,

musi się odbywać na podstawie okre­ślonej ideologii.

Nie widzimy jej w wyraźnej postaci u tych, którzy dzisiaj za losy państwa ponoszą odpowiedzialność. Widzimy nawet jaskrawe sprzeczności, tak w słowach jak i czynach. A tego tymcza­sowego stanu, tego wymigiwania się od wyraźnego stanowiska - nie moż­na zbyt długo przewlekać.

ROMAN RYBARSKI

D wir PALACAzAiEOK 1:~:ii::~~l! Fabryki Tutek "SOKOŁ" W. Kwaśniewski i F. Pacholczyk w Warszawie.

Po zjeździe Z. N. P. P. I(ol(flll~o ... ,;u'lllśc;u'Y lUt tyUt luicjsclt"

Dla oceny, co pod wzglQdelll iLleo- Rezul tat wiadomy: mafia ma:>oilska wym reprezentuje "ozonowy·· odłam z\YyciQż~· la. Zwrcit:ż.da, bo nie bylo .,sanacji··, - jest niezmiernie charak- cza~u i " ·<UllllkÓw po temu. by ogół terystyczlla spnnYu osła,\·jonego Z. N. nauczyciel:-:twa wyzwolił si(' spod ter-P. ronl mafii.

ParQ miesiQcy temu. guy mafia ma_ Ale tu, w z\Yiązku ze zjazdem kra-s 011 ska, kierująca Z. N. P., lll"zebrała w ko\Yskim, wyehod7.i na jaw szczegół swej d7.iałalności wszelką. miarę, za- l1ajcieka"·;,:z~·. Oto pr.a"u. doniosła (a wieszollo w urzędowaniu zarzą(l tej 01'- wlaclomo~ć ta nie została dot~·chczas ganizacji i mial1owa1\o kuratora, p. sprostowalIa), że posel Hoffman. l1aU­:\Iusiola, który mial uZLlrowić StOSUll- cZHiel z zawodu, czlonek pal'lamen­ki panujące '" Związku. Jedl1oc7.cśnie ta~·nego kola OZN-u, oświadcz~· ł, że po-

ją uzależniła od woli ~yd6w i innych mniejszości.

"Dotychczasowa ic~ pozycja w~rosła~y j(,szczc bardziej, znając zaś zamIerZe11l3 żvdowskie i dążenia separatystyczne par­t)-.i ukrair'lskich, nie trudno wyo.brazić so­bie, coby nas czekalo. żyd?w~k~ prog~a~ "Wielkiej PolslS' równa .SIę . .leJ. zg.uble l dziwić się należy, że znajdUją SHl Jes.zcz~ "rupy polityczne, które tej OCZyWIste] prawdy nic mogą dojrzeć.

"iUimo "sięgających głębiej decyzyj'", klóre mają proces zwrotu na lewo przy­śpieszyć i ułatwić dalszą konsolidację frontu demokratycznego, społeczeństwo I.olskie programu tego nie przyjmie: Znaj­d!:\ się \V jego łonie dostateczne SIły. na to, aby tak pojętą konsohdac]~ Zl1lwe­cz~· ć i prowadzić nadal prawdZIwą, kon­solidację pol · ką dokoła zasady panstwa narodowego."

P. premie!" Skladkowtiki oświadcz~-ł, że głoski o tym, jakob~' mial kandydować Polskiego pailstwa narodowego - bez pl'z.\'cz~-ną. pOlityczną tego zarządzenia Ila stano\Yisko prezesa Z. ~. P. po p.

władz pallstwO\yych h.do: "tolel'owa- Kolance nie odpowiadaj,:\- prawdzie, Żydów. nie i popieranie od dłuższego czasu gcl~·ż p. Hoffll1an ,.,m·aża dotrchczaso- ZNP W starej" "atmosferze" (przez Zarząd Z. N. P.) a) idei j teJlclen- weg-o prezesa Z. N. P. p. Kolankę za cyj komunist~·czn)·ch, lub z komuniz- właściwego na tym miejscu i z tego . . T "t . mem graniczących, b) pacrfizmu wzglQdu nie móglby hrć jego konku- ,~\Val's;:. DZlenn~k Narodowy, s wIe~-wśród naucz~-cieli i w szkolnej pracy rentem". dzaJ8.c, IŻ w obOZie rządowym nastąpIł wycho,'yawczej, sprzecznego z założe- Czy- to oś,viadczenie pos. Hoffmana l zwrot ku lewicy, Rnuje następujo,ce wnio­niami interesów pallstwa; c) podważa_ nie charakteryzuje najlepiej stosunków ski politycznej natury w związku z o­nie zaufania do władz pallstwOwych i panując~- ch w ,.ozonowej" ,.sanacji"?! statnim zjazdem ZNP w Krakowie: glor)·fikowanie pracy ,dadz zabor- Premier rządu ocenił działalność czych w dziedzinie stosunków szkol- "kolankowców" jako WY"TotOWą, a nych". '\·~-bitny- czlonek "Obozu Zjednoczenia

. Zdawało się, że po tak ciężkich za- Narodowego" pos. Hoffman, uważa p. rzutach. post.awion~· ch przez S7.efa rzą- Kol ankę za ,.właściwego na tym miej­du, w Z. N. P. z,ajclą grunto,,·ne zmia- scu" ! ny- i że nauczycielstwo w~-zwo1i się Jeśli do tego dodamy, że pos. Hoff-spod władzy "kol an l;:ow ej " mafii. man został niedawno des~-gnowan~·

Ale · już w parę t~· goclni później pa- przez klub parlamentarny "Ozonu" na nom z Z. N. P. "pofolgowano". Po kro- stano,,·isko prezesa komiSji wojsko_ ku naprzód, uC7.~·niono kl'ok wstecz: wej Sejmu, na miejsce gen. Żeligow­na miejsce gwałtownie zwalczanego ski ego, - to będziemy mieli całość te­przez mafię p. Musioła, mianowano go interesującego obrazu. komisarzem p . :\laciszew!'kiego, 1e",i- \V świetle trch faktów widzimy, cowca i ponoć przyjaciela p. Kołanki. jak wielkie Sl}. rozbieżności w obozie "Kolankowcy" zacz~li siQ odgr.nvać i rządowrm między zapOlYiedziami prz~-gotowywać do wal nego zjazdu. pl'alct)· ką. 7.~- cia. H. P.

111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111'11111111111111111111111111111111111111111111111 ,

GLOSY "Wielka Polska"

po żydowsku

. 1 EC·HA drugiej" - to w praktyce znaczy: Polska żydowska, tucząca Żydów kosztem całe­go polskiego narodu, któremu Żydzi wy­darli większość gospodarstwa. "Opinia"

Żydowski tygodnik polityczny "Opi- zresztą potwierdza dalej, że rozgranicze­nia" zastanawiając się nad dl·ogami poli- nie mif:dzy demokracją, a nacjonalizmem tyki żydowskiej w Polsce, pisze: . ,łączy się z problemem stosunku do naro-

"Nie w tym pytanie - na lewo czy na dowych mniejszości".

"Związek Naucz)rcielstwa. Polskiego, będący glówną placówką· lewicowej ideo­logii wśród inteligencji i półinteligencji, zaryzykował bardzo charakterystycznI\, clemonf'trację w Krakowie.

"Złożywszy hołd przedstawicielom sfer rządzących i uczyniwszy zadość wyma­ga.niom ich ceremonialu, wybrał jedno­głośnie p. l{olankę na swego prezesa. Te­go samego p. Eolankę, który ponosi cał­kowitą odpowiedzialność za to wszystko, co skloniło premiera Składkowskiego do zawieszenia zarządu Związku.

"Czy jest to tylko przypadek i nieroz­wa7.na zadziel"'lystoś ć?

"Bardzo wątpimy! Jest to wyr~ no­wej sytuacji, jaka zapanowala w obozie rządowym i rachuba na nowe wpływy, które coraz bardziej biorą w nim górę.

"Zważywszy to wszystko, "Związek Nauczycielstwa Polskiego" postanowił trwać w starej "atmosferze".

Czyli to, co się stało na krakowskim zjeździe Z:-':P, idzie po tej samej linii, po której idą obecnie sfery rządowe. Ku le­wicy. Nic tedy dziwnego, że min. Świę­tosławski - ten sam minister. który za­wiesił dawny zarząd ZNP z p. I<olankfł na czele - w imieniu rządu "przyjął do wiadomości" wybór obecnego zarządu, nieomal identycznego w swoim składzie osobowym z zarządem starym.

Zmiany w "Polsce Zbrojnej" prawo, ale - za malą cr.y za - wielką "Warsz. J):i'.iennik Narodow)r" zajmując Polską, przy czym wielka Polska znaczy się tymi zamierzeniami politycznymi, Polska dcmokratyczna, rosnąca siłą których praktyczną konsekwencja, jest wszystkich obywateli, a nie tucząca jed- formowanie na usługach żydostwa fron-ną icb część kosztem drugiej." Według doniesień z Warszawy opró-

tu demokratycznego, wysnuwa wnioski żnione stanowisko naczelnego red~ktorl1 Bezceremonialność tego sformułowa- t· P l k· Zb . ." b· .

nia jest zdumiewająca. Ale powinna nas ępu)ące: ", ~ s . ~ . rOJ~eJ o ~Jmle płk Karol Poraj-t ... . hozmmskI, klerowmk referatu prasowe-wszystkim Polakom otwierać oczy na I ,.La \\"0 pl'ze\YHlzlcĆ, JakI los spotkał . .. .... t t S W .

b r PolskI' gdvb ·iej]- ś· .. . l , go 1n111IS ers wa praw oJskowych cele polityki żydowskiej w naszym ~ ". y w ,o c sWOJą pOJę a I J k . . d . .. . . . _'. ". !la sposób propol1C!wany ki. przez. Żydów, a . JUZ onosIlls!DY, zastępczo pełnJ

kraJU. "Polska demokratyczna, "me tu- 1 gdyby, wprowadZIWSZY na]szerzc] pOJęte J le funkCje płk Leon Koc, brat płka Adama cząca jednej części obywateli kosztem "zasady demokratycznc", przyszłość 5WO- Koca.

Page 4: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

strona t bR'ĘD'OWNIK', pon!e(fzTaJel', anIa 't lutego l~ - numer ~ .5

Se acy· ne zmiany W Niemczech I dzeń kanclerza i uwypukla "koncen­trację sił" we wszystkich dziedzinach. Organ oficjalny partii "V o e l k i­scher Beobachter" pisze m . 1.:

"Zarządzenia przedsięwzięte \V

dziedzinie organizacj i sil zbrojnych, polityki zagranicznej i gospodarstwa narodowego nie są przypadkowe, lecz wykładnią planowego rozwoju organi­zacyjnego. Służą. one swą treścią. i for­mą świadomemu wzmocnieniu energii narodowej przez zdecydowaną kon­centrację·"

Dymisja marsz. Blomberga, gen. Fritscha i min. von Neura łha - Kanclerz Hitler na czele sił zbroj nych - Gen. Goering marszałkiem - Zmiany wyra zem rozgrywek wewnętrznych

Rzeszy - Komentarze prasy o tarciach międz y armią i prasą

B e r l i n. (Tel. wł.) W ciągu wczo­rajszego wieczora dokonały się tu sen­sacyjne, a dla opinii publicznej niespo­dziewane zmiany na n.aczeln~ch sta-.

V. RIl3BENTROP

nowiskach rządowych i wojskowych. Najważniejsze to: dymisja gen. Blom­berga i gen. Fritscha w wojsku oraz dotychczasowego ministra spraw za­granicznych von Neuratha. Równo­cześnie obiegła stolicę Rzeszy wiado­mość, iż kanclerz powołał na stanowi­sko ministra spraw z.agranicznych do­tychczasowego ambasadora Rzeszy w Londynie von Ribbentropa.

B er l i n. (PAT.) Kanclerz Rzeszy wydał następujący rozkaz:

"Kierownictwo siłami zbrojnymi 0-bejmuję od dziś osobiście. Dotychcza­sowy urząd sil zbrojnych w minister­stwie wojny przechodzi jako naczelne dowództwo sił zbrojnych i jako mój sztab wojskowy bezpośrednio pod mo­je rozkazy. Na czele sztabu naczelne­go dowództwa sił zbrojnych stoi do­tychczasowy szef urzędu sił zhrojnych jako "szef naczelnego dowództwa sił zbrojnych". Posiada on rangę mini­stra. Naczelne dowództwo sił zbroj­nych przejmuje jednocz,eśnie agondy: ministerstwa wojny, zaś szef naczel­nego dowództwa sił zbrojnych korzy­sta z mego polecenia z uprawnień, które należały dotychczas do ministra wojny. W czasie pokoju zadaniem naczelnego dowództwa jest przygoto­wywanie obrony pails twa."

B e r l i n. (Tel. wł.) Dekretem kanc­lena Rzeszy mianowany został obecny dowódca sil lotniczych generał Goring marszałkiem polnym Rzeszy.

B er l i n. (PAT.) Kanclerz Rzeszy ogłosił następujące zarul-dzenie w sprawie utworzenia prywatnej tajnej rady przy jego gabinecie:

"Powołuję do życia prywa..tnę. taj­ną radę przy moim gabinecie, której zadaniem będzie udzielanie mi rad w kierownictwie polityki zagranicznej. Na przewodniczącego tej rady powo­łuję ministra Rzeszy barona von Neu­ratha. Członkami rady zostaną mia­nowani: minister spraw zagranicz­nych Joachim von Ribbentrop, pre­mier pruski i minister lotnictwa. Her­man Goring, zastępca wodza do spraw

Ogłoszenia lę"arskie

Dr med. Alfred FISCHER CHIRURG l UROLOG

Spea. nerek, pęcherza i dróg m_wycia ł:.ócH, Nawrot 13, tel. 164-31

godz. przyj. 6-7 p ~

partyjnych Rudelf Hess, minister pro­pagandy dr Józef Goebbels, minister Rzeszy i szef kancelarii dr Hans Hein­rich Lammers, naczelny dowódca ar­mii IQ.dowej genorał von Brauchitch, naczelny dowódca marynarki admirał Rooder i szef dowództwa artylerii ge­nerał Keite!."

L o n d y n. (Tel. wł.). W zwiąaku z doniosłymi zmianami w Rzeszy od pa­ru dni pras a żydowsko-emigracyjna poza granicami Niemiec w formie krzyldiwej i sensacyjnej donosiła o fermeniach w szeregach hitlerowskich stwierdzaję.c, że "kasta oficerska pod­nosi w Trzeciej Rzeszy głowę".

"Armia niemiecka - czytamy w "Times" - ma wszelki powód do wdzięczności dla systemu narodowo­socjalistycznego, jednak istniały za­wsze pewne rzeczy, na które się nie godziła, oraz pewne urzędy, jak np. Ministerstwo Propagalldy, z którymi miala luźny zwię.zek. Wielu wysokich wojskowych miało wątpliwóści, czy wychowanie "światopoglądowe", sto­~OWRne w obor.ach pracy, wśród OJ'ga-

nizacji "Hitlerjugend" or.a.z w oddzia­łach SS, prowadzi do wytworzenia właściwego typu żołnierza..

"Życzenie tych kół, aby ustała poli­tyczna propaganda warmii, wyraiało się w dążeniu, by kanclerz postawił na czele Min. Wojny generała bez kon­taktów politycznych. I,.ecz z drugiej strony musi Hitler brać pod uwagQ, że takie życzenie ze strony armii ozna­czałoby przekreślenie dotychczaso­wych postępów, jakie poczyniła kon­trola partii nad wszystkimi działami pallstwa.

"Partia chętnie widziałaby na cze­le Min. Wojny gen. Goringa. Wszakże nie ma on odpowiednich kwalifikacyj do tego. W braku innego rozwię.z.ania słusznie przewidywano, że Hitler sam Obejmie prowizorycznie ster spraw 0-brony narodowej. Rozstrzygnięcie ta­kie oznacza tylko tymcoo.sowe zaże­gnanie kryzysu, a nie usunięcie przy­czyny, pOWOdUjącej tarcia między ar­mią. i partil:\ ."

B e r l i n (P A T) Prasa poranna pod­kreśla "douiosłość historyczną." z.a.rzą-

CI, CO POSZLI Od lewej: marćlZ. Blomberg. min. Neurath gen. Fritsch.

Losowanie rozgrywek o puchar Davisa Polsl~a u'alczy 'li) pierwszej rundzie ~ Danią

W \Vaszyngtonie odbyło się 10so'l Nową Zelandie., Monaco ze zwycięzcą me· wanie zawodów o puchar Davisa. Losowa· czu Franc.ia - Holandia, zwycięzca meczu nia dokonał sekretarz stanu spraw zagra P o l s k a - Dania ze zwycięzcą meczu Ir· nicznych Ameryki Cordell Hull. Ogółem dl) landia - Włochy. zwycięzca meczu Cze· rozgrywek zgłosiło się 25 państw, z tego 21 choslowac.ia - Jugosławia ze zwycięzcą w strefie europejskiej, a 4 Yi strefie amery- meczu Anglia - Rumunia, dalej Szwecja kańskiej. Walczyć ma.ią w strefie europej· z Szwajcarią, Grecja z Belgią i Austria z skiej Polska. Bel!1:ia, Dania. Francja, An - Indiami. glia. Grec.ia, Holandia, Węgry. Irlandia, 1n- W strefie amerykańSkiej Japonia wal· die, Włochy, Monaco, Nowa Zelandia, Nor· czy z Kanadą a MekByk z Australia,. wagia, Niemcy, Austria, Rumunia, Szwe- Pierwsza runda musi być rozegrana do cja, Szwajcaria, Czechosłowacja i Jugosła. 10 maja, druga do 22 maja., trzecia do 31 wia; w strefie amerykańskiej - Australia, ma.ia. Półfinały ma.ie, si~ odbyć '" dniach Kanada, Meksyk i Japonia. od 22 do 24 lipca, finał strefy europejskiej

Loeowanie dalo nal!~pujące wyniki: w dniach od 29 do 31 lipca, międzystrefowy W pierwszej rundzie walczyć będs, fina.ł odbędzie li., w końcu sierpnia., Wl"eez'

Francja z Holandis" PoJska z Dania,. 1rlan· cie decydująca walka o p~har pomiędzY dia z Włochami, Czechosłowacja z Jugosla· zwycięzcą spotkań międzyBtrefowych a po­wią i Anglia z Rumunią. "iadaczem pucharu - Ameryka,. odbędzie

W drugiej rundzie mają walczyć od gó· się w Ameryce w dniach od 3 go 5 wrze· ry do dołu: Niemcy z Norwegi&" Węgry z śniL

Wieś polska wierna idei narodowej

P a b i a n i c e, 5. 2. W niedzielę ub. odbyły się walne zebrania w placów­kach Stronnictwa Narodowego obwodu Szczerców, jak w 8zcz,ercowie, M~ gdalenowie, Lubcu, Dubnie, BOl'owej­Polowej i innych, z udziałem delega­tów zarzą.dów powiatowych S. N. z Pabianic z prezesem powiatowym mec. Łysogórskim na czele.

Przebieg zebrań oraz sprawozdania z działalności poszczególnych placówek dały poglą.d na sprężystość i zapał członków do pra{:y, którzy świadomi celu swego, wierzą.; że tylko Stronnic­two Narodowe zdQlne jest do podcią..­!Jlięcia. wzwyż życia polskiego, oraz pragnę. aż do pelnego zwycięstwa wal­czyć dla idei narodowej.

Niejedna z tych placówek poszczy­cić się już może chlubnym wynikiem swej nieugiętej pracy w kierunku u­świadamiania i bo.ikotowania Żydów, oraz z przytoczonych wyników gospo­darczych.

Na walnym zebraniu 1roła 8 . N. Szczerców uchwalono jednogłośnie w obecności okolo 200 członków następu­jącą r~zolucję:

,,1) My, zebrani ezłonkowie Str. Nar. w liczbie 200 osób w dniu 30 styez­nia rb. domagamy si-ę niewydawania. zezwoleń na przybieranie Żydom n~ wisk polskich i żądamy, by przywró­cono im pierwotne nazwiska..

Z) Apelujemy do rzą,du o za.­mknięcie granicy polskiej przed Ży­dami, uchodźcami z Rumunii.

3) Zebrani domagają się, ażeby pisma żydowskie były wydawane tylko w języku żargonowym, a nie polskim." Rezoluctę tą przyjęto burzę. okla­

sków i na zakończenie tego zebrania ,~znoszono okrzyki na cześć Romana Dmowskiego, prezesa. Zarządu Główne­go mec. K. Kowalskiego, ruchu naro­dowego, i odśpiewano hymn Młodych.

bm, reprezentacja POISA wyjedzie naj­pra wdopodobniej w następującym skła­dzie:

Bromka = Stogowski (rezerwa T~ łowski;

obrona - Ludwi~ak i Ka!lprzd; pierwszy atak - Marchewczyk, Woł­

kowski i Kowalski; drugi atak - Król, Zieliński i Burd.L

Rezerwowymi będe,: Urzoń, Przedpelski, Andr;ejewski i Michalski.

Kolarstwo 'fegoroczne walne zebraDie ŁÓdzkiego

Towarzystwa Kolarskiego odbędzie się w niedzielę, 20 bm. o godz. 16 w pierwszym terminie i o godz. 17 w drugim. Będzie to 49 kolejno roczne walne zebranie tego naj­starszego w Lodzi towarzystwa sportowe­go. Wiele uwagi poświęci zebranie uroczy­stościom jubileuszowym 50-lecia, które ŁTK obchodzić będzie bardzo uroczyście w Zielone Świątki w 1939 roku.

Piłka nożna PIerwsza pr6ba sD lugoslowlańsklcb

pllkarzy. Jugosławia, nasz najbIitBzy prze­ciwnik w wą.lkach o piłkar,skie mistrzostwa świat&, przygotowuje si., bardzo starannie do meczu z PolskI!,. Reprezentacja Jugosła­wii rozeP.'ra przed meczem s2:ere~ spotkań o charakterze treningowym z wybitnymi drutynami zagranicznymi. Pierwszy taki mecz ro!egrany został wczoraj w Zagrzebiu pomiędzy reprezentacje, Jugosławii a zna-

Ciężka atletyka ne, węgierske, drutyną zawodową Kispest.

~warzyskic:h. Mecz z teamen Sląska pro- Zawody zakończyły się wynikiem nieroz. Dr Benryk Borowski opec. eh_ób __ Mistrz zapaśniczy Polski w wadZ"e pół-

przyjmuje od 1-2,10 i 7-f..ej średniej, łodzianin Hine, .który był wyzna-

)ektowany Jest na 12 lub 13 bm. strzygniEltym 3:3, do przerwy 2:1 dla Wę-

IIoka •• Iodzlt gr6w. Łódź, ŻW':irJc:i 18 rele:lo. %44-88 czony do reprezentacji Polski przeciw

D 4'31 Niemcom w dniu 20 bm. w Chorzowie, n-o ł legł podczas treningu wypadkowi złama-

D A ... TL 'lD"E nia stawu barkowego. Hinc będzie musiał r • .med. • .ut&~..... się wycofać z walk zapaśniczych na dłut.-Specjalista chorób !!!erca, krwi i płuc ny ~as i nie będzie mógł brl\ć udziału w

W6lczańska 62 TelefoD 242-99 meczu z Niemcami. przyjmuje 5 -7' Elektrokardiografia DzIś odbęde, się dalsze zawody zap8Ś-

n 1784 nicze O mistn:ostwo drutynowe okręgu. W

Dr med. H. ZIOMKOWSKI specj. chorób skór. wener. i moczopłciowych Łódź, 6 Sierpnia 2, teL 118-33. Przyjmuje 9-12 i 3-9, w niedzielę: 9-1~

li. 44S4

sali IKP przy ul. Srehrzyńskiej 110 odbę· dzie się mecz IKP - 7.jednoczone, w Pa­bianicach zaś odbędzie się mecz między Krusche Ender a Wima,.

Sekcja zapaśnicza IKP weszła w poro· zumienie ze śla,ska, i warszawską PAST-ą w sprawie rozegrania w Łodzi zawodów

I Dzlt o godz. • l'ny ul. Żeromskiego 75 Na hokejowe mIstrzostwa świata, które w lokalu ŁTSG, odbędzie się walne zebra-

"ię odbędą w Pradze w dniach od 11 do 22 nie sekcji piłki no!nej tego! towarzystwa.

KaD1ienie żółciowe twonll lIi~ ' iJftM>WQ Wllkut.1t "Ieco funkcjono· mowllAie eIIJ'2mOłci wlltr'ObT i nerek. Dwudzle­wanil. wlltr "T. Wlltroba jest filtrem dla Itrwi. stloleł:llie dot§W'llldc:z:erue wTkazllło, że ' choro. Zaniec~7szcwna krew 1Il0ze POWOOOW:iĆ 8Serei' baeh na tłe zlei przemiany materii. chroniczne. rozmllitJ'clt dolei'liwollci: bóle artretTczne, wz:d~· go I\f\P~rcia, kamie.niach z61.::iowych. Żó/taczce, cia, odbijania., bóle w wlltrobie, niesmak w OtyłOŚCI, artretytnlle. mają zastosowanie ziola ustach, brak apetytu, 8kłonno~ do tycia, plamy .. Oholek!naza" H. Niemojewskiego. ro~ z llry t Wyrzuty na Jk6rze Ohoroby zlej przemiany bezplatnie '\\ ysyła labor. fiz.,chem . "Cholekin aza materii niszczlI organizm I przyspieszają staroać. H. Niemoje wskiego. \\·a r~z a wu. Nowy ŚWIat li Rllcionaln., Z&'odnll • JaatUl'll kuraej. ~t nor· oraz apteki . sktady apteczne. .

M 6a'iS

Page 5: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

Numer 30 - OTIF;OO"':\IK. pnnip(lz inlrk. linia 7 lutego 1!l38 - ~'r'n:J!II -E(ha potwornej zbrodni w Łodzi

TV J1ogl'~ebie HJI. Zofii Z((.illlóu'lI!/ u'~if:lo 'Ulbi"l Tdll~(t'łwi;c;e t!J.";~C!/ ht(l~i - D((ls,~e ,<i/ec1zfu'o tJ'l(,({

Ł ód Ź, 5. 2. Wczoraj w doclHlLlze- Ostateczna sekcja zwlok stwienlzi-niu prowadzollYlll \\. spra\\ie mordu ła. że śmierć Zofii Zajdel nastąpiła 12-1etnicj Zofii Zajdel przy ul. Szopena w:;kut~k uduszenia przez silny nacisk ur 49 nie zaszły żadne zmiany. Docho- na krtal'l. Po załatwieniu formalności ozenie prowadzone p.od nadzorem pro- jeszcze w dniu onrg(~ajsy'ym pl'okul'?-- I kuratora Lipil\skiego skierowane j~st tor udzielił zezwolenia 11[1 wydanie

__ .we,,, *

. .. ~

ECHA POTWOTIXEJ ZBTIODXI \V LODZI ••. dQpóki nie porównała jej Z\doki 7 dol u wej 23.

!Z-letniej Zofii Zajdel, którą zamordowała wlasna mafka, po wydobyciu ustępowego przewieziono do prosektor!um miejskie!Zo prz,' ulicy Ląko-1\'a zdjęciu grupki kobiet zgromaclzonych przed \\'cj':'ciem do prosekto-

z praną w Radionie koszulką Jasia rium, omawiających żywo ohydny morc!. Porównując obie koszule, spostrzegła dopiero różnicę. Bielizna prana zwyczajnie

sprawia wrażenie, jak gdyby była lekko szara, bo nie wys!arczy jej powierz' chowne wypranie. Aby była rzeczywiście biało, trzeba usunąć brud, który osadził się głęboko w tkaninie.

celem ustalenia czy mord był plano- zwłok rodzinie. Z",loki zabrali dziad­wany, względnie czy też zabójstwo ko\yie śp. Zofii Zaj(lIówny Śniegowie miało miejsce odruchowo, bez uprzed- (Jasna 14) z prosektorium i wczoraj niego przygotowania. 5 bm. odbył się pogrzeb.

\V razie p.otwierdzenia się pierw- Zwloki odpro\\ adzono na cmentarz szej tezy nie\yątpliwie rola współpo- na Radogoszczu. I\:onclukt pogrzebowy dejrzanYCh kochanka Zajdlowej Gib- prowadziło dwóch ksi~ży, przy czym kie't<) i jej przyjaciółki Wiktorii Stefa- zgromadziło si<;! l<ill<ana.ście tysięcy niak, mogła nie ograniczyć się wylącz- osób. \V pogl'z-ebie wzi~ła uclział mło­rlie do pomocy prz~z ~suni~cie zWłok? I dzież 5 ocldz,iału. sz~.;oly P?wszechnej I lecz nawet do wspołdzlalama w same] przy ul. "Tspo1ne.l 5/ (, cJo ktorego uczę­zbrodni. Zajdlowa i Gibki oraz Stefa- szczała zamorclowana Zajdlówna. niakowa osadzeni zostali w wi~zienhl.

Zadanie to spełni tyl ko Radion! Przy gotowaniu bielizny w Radionie wytwarZają się miliony drobnych pęcherzyków tlenu, które przenikają na wskroś tkaninę, Dzięki temu bielizno będzie rzeczywiście czysto i bklła.

ADO pierze bieliznę lIna wskroślI

Klasowcy w tramwajach w y R O B : S·C 'H · I C.H T.-l E V E R ·'5; ·A .. ' .,:

Skompromitowani dwukrotnie przegranym strajkiem (za s skończyc Z niechlujstwem

. żydowskim Jali, to było z p. pJ·e~esen'ł. Jtlarciniakiel1l, T~tóJ'y nie 1('yliczyl

się ~ 11 tysięcy ~lotych "S:;;ykpole", "OTJ·a.iclty", "Lukspole" ~"rz({(l 1nie,iski uiiuten :~likU'idować natycJl1niast

Ł ó d ź, 5. 2. - IUasowcy od szeregu długich tygodni zwodzą pracowników tramwajowych złudną nadzieją po­myślnego załatwienia żąda!'l., wysunię­tych podczas ostatniego niefol'tunnego strajku. Z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień od~vleka się zlikwidowanie

,,\V poszczególnych związkach wyłoniły się jednostki lub grupki komunizujące, Jdóre od dłuższego czasu uprawiają wewnątrz związ­ków 1'0zldadowIil l'obot!,'·'. Cz~>ż potrzeba jaśniejszego posta­

wienia sprawy? Czyż powyższe zdanie

Ł ód ź, 5. 2. - Do zag.adnieI'l. stale w Łodzi aktualnych a wymagających stanowczego i zdecydo' ... ·anego rozwią­zania, d~-kto\\'anego 'iVzgl cdam i zarów­no bezpieczellstwa publicznego, este­tycznymi, jak i natury zasadniczej, u- I

o tym przepisy:

"Prowadzący przcnwsł Wlluen ozna­czyć na zewnątrz w odpowiedni sposób swoje przedsi~biorstwo pl'zemysło\Ye. ,v. zewnętrznym oznaczeniu należy UWI­docznić doldadnic i czytelnie imię i na-

Pod Protektoratem Jego Ex. Ks. Biskupa Mariana Ful- PIELGRZYMKA mana i przy specjalnym błogosławieństwie Jego Emi- W I E L K A N O C nencJi Ks_ Pry,masa Kardynała D-la Augusta Hlonda W RZYMIE

12. IV. - 20. IV. WENFCJA - WIEDEŃ - KAHLENBERG

zł 149 •. - PADWA - NEAPOL - POI\')PEA - CAPRI

.. DIECEZJALNE KOŁO KS. PREFEKTÓW, Lublin, Szkola im. Vetłerów, Bernardyńska 14 - WAGONS· LITSIlCOOK, Poznań, ulica BronilIława Plerackiego 12

naprężonej sytuacji. Taka taktyka kla­sowców jest całkowicie zrozumiała z punktu widzenia ich interesów: pra­gną jak najbardziej odwlec moment swej definitywnej i zasadniczej klęski. Boją się przyznać przed bałamucony­mi przez siebie masami pracowniczy­mi, że są bezsilni i nie ~ w stanie zre­alizować poczynionych obiecanek.

DWA PRZEGRANE STRAJKI

I{]asowcy działający w tramwajach mają swoje sumienie obarczone dwo­ma przegranymi strajkami. Przegrali strajk w 1932 roku l strajk z roku 1937. Na obydwóch strajkach wyrażne straty ponieŚli pracownicy tramwajo­wi. Tej przykrej wymowy faktów nie zmieni żaden nabrzmiały złością wrzask, fakty pozostaqą zawsze fakta­mi i obwiniać będą zawsze klasowców za ich partyjną robotę, lekceważącą sobie wszelkie interesy i potrzeby rzesz pracowników tramwajowych.

KTO STOI ZA Tło

NIEODPOWIEDZIALN ło ROBOTĄ.?

Interesujące pod tym względem wskazówki daje w jednym ze swych numerów (z 18 lipca ub. roku) "Ty­dzielI Robotnika", organ socjalistycz­nych klasowych związków zawodo­lłi,Vch, pisząc'

I nie dość jaskrawo demaskuje wichrzy- I suwającej wszelkie podejrzenia nie-cielslde i nieobliczalne posunięcia? uczciwej kO~lkurencji w han~lu i prze-

PREZES MARCINIAK" myśle, nalezy problem szyldowo

Ale '~koro ws omniano o 'ednost- ,. Stanowią one jeszcz~ ,do dziś w mie-. I? . . J, SCle nasz\'m pozostałosc z tych przy-l'ach to prZYll'z\'jllW SIę ntektorym z . , . . . . .

~, . . .. " krych czasow, ktore ŁodZI nadawały dobranego ?,l'.olla. Chocb\~ t'alo pan pre- specyficzne piętno i charakter miast zes MarCl111ak. nygnltarz. Prezes l' l . l Związku Pracowllil{ów Użyteczności wsc loe 111 C 1.

Publicznej oddział tramwajarzy. Wychodząc z założenia, że dłużej Czyż to nie temu prezesowi przydarzył nie można tolerować takiego stanu się przykry w~'padek n i e w y l i c z e- rzeczy, \\7 ~'(lział Przemysłowy zapo­n i a s i ę z j e cI e n a s t u t y s i ę c y zł wiada w najbliższym czasie bardzo e­z kasy organizacyjnej? nergicznę. i stanowczą akcję w kie-

Takich oto "wodzów" mają pano- runku bezwzględnego usuwania szpe-wie klaso\yc~'? cących miasto szyldów. Usuwane będą

* szyldy o clziwacznych, nieraz fanta-Skompl'omitO\Yani poch\'ójnym prze- stycznych i wpadających w dziwolą.gi

gran)'m strajkiem, z "tow." Lenkiem i napisach, a więc wszelkie żydowskie prezesem :M:.arciniakiem klasowcy po- "Sz~'kpole", "OIrajchy", "Lukspole" winni wreszcie zaprzestać wichrzenia i itp. żerowania na masach pracowników \V~-dział Przemysłow.v przypomina tramwajowych. (wyg.) o tym, jakie winn~' być szyldy. Mówią

WĄTROBA NIEDOMAGA Gdy lekarz rozpozna. że łródlem niedoma>/ CINA. dobrane klimcznie na schorr;enla aparah

gań. jes! wątroba,. dziabjąca. leniwie i. nie~o- Żólciowego. zlą przemiane materii. artretyzm statecznJe odtruwajlIca organizm. źle filtruJą- i t. p KAMICINA . I .. ca krew i nie IVydzielajilca w dostatecznej mie- .' . pr~ynosl u ~e w eterPI.:-rze żólci - stosują się ziola ~rzeciwk(l kamicy mach wątroby I regulUje prze~lanę matem. żółciowej i zlej przemianie materii D-ra Cz. Cena pudelka zł 2.-. Do nabYCIIl w aptekach Kras8owskiego, ze znakiem ~lownym KAl\IJ. i skladach aptecznych. Skład Gł6wny: Zakłady Przem. - Band!. Dr Farm. K. Wen d a. Warszawa. Leszno '8.

a 594

zwisko lub firmę przemysłowca oraz ro­dzaj prowaclzonrgo przemysłu i to VI sposób, wykluczający wsz('lko, wątpli­wość, czy chodzi o przemysł wytwórczy, handlowy, lub usługowy. Uwidocznia­ne imiona i nazwiska oraz rodzaj pro­wadzonego przemysłu muszą się zga.­dzać z imionami i nazwiskiem oraz z rodzajem przemysłu, podanym \V zgło­szcniu przemysłu w podaniu o udziele­nie koncesji lub też we wpisie firmy do rejestru handlowego. Przedsiębiorstwo, prowadzone przez osoby prawne, nałeży oznaczyć na ze·.vnątrz przez uwidocz­nienie zarejestrowanej firmy."

Biorąc to pod uwagę, kupcy i prze­mysłowcy winni pamiętać, że odpo­wiednie szkice projektowanego szyldu wnosić należy do przejrzenia i za­twierdzenia do Inspekcji Budowlanej. Zatwierdzanie szkiców trwa od 3 do 4, dni.

Wykopanska przedhistorycz­ne pod Łodzia .

L Ó d ź, 5.2. - We wsi Tych6w, gm. C:z.arn~cin, powiatowa komisja klasy­flkacYJl1a przy dokonywaniu pomia­rów gruntów natrafiła na skorupy urn.

O wykopaliskach zawiadomiono miejskie muzeum etnograficzne w Ło­d.zi, któr~ niewątpliwie zainteresuje

-stO tym nebwym odkryciem.

Page 6: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

"<.RONIKA PABIANIC

"Pabianice w fotografii". \V~'st<\\\'l'ł 1?0rl tym tytułem, zOl'ganizowaca przez IllleJ­seowy Orldzinl Polskiego Towarzystwa Krajozna wczcgo wzbudziła żywe zaintere­sowa.nie. Cit>kawe i oryginalne ekspona­ty, zgłaszane przcz miejscowe instytucje, firmy, organiweie i osohy stwIerdzaJą J)0-t.rzehę u rztlc1:r.rn in tA kiej \Y~'stn \\"~'. UtłZ13 ł w nicoi już zgłosiłi: z,nrząrl ~ricojski, U1Jcoz­pierz:{Jnia Spolcoc7.nn, firnl<1 l~rusche i En­cler, Polska ~fatierz Szkolna, Pallstwowe Gimna;>;jum in!. Śnior!cckic·g"o. Związck O­grodników. Tow. O)!rórl1<ń", lhia!l<owych, zakłady fllll1grofirzl1f'. calv 57.ere.\{ pl':{\\'at­nych 0'56b : H 111 a tOl'U\\". P-azelll hiOl·ąc. wy­stawionych bectzif' kill,a;;ct !Jnrr!;>;o CIeka­wych eksponatów. J{I)Tllitet or)!anizacyjny pragnl1c dać możność zgla"7.allia ekspona.­tów w tPj \,"ysta wie SZCI'"zem u ogÓłowI, postanowi i termin z/lłaszania cksponatów przrrllu7.Yć do dnia 15 lutego rh. Tnforma­cje i ogloR;>;enia w lokAlu P. T . 1<. we wto­ki oa goctz. 18-20. '''ystawa urządzontt zostanie w ohsl-erncj sa li Ochotniczej Straży Pożarnej ..

Nowy zarząd KatoI. Słowo Mę!ów. Na ostatnim walnym ;>;chraniu KatoJ. Stow. Meż6w przy pai'afii X ~I. P. odbytym pod przewodnictwem p. inż. Klim]{!t wybrano nowy zarzl1ct, \V sklacl którrgo weszli: pre­zrs - p. Waligórski .T.. zasłużony działacz nnroclo\yy i katolicki, "-ekretilrz - p. Śmiech i skarbnik - p. Połomski M.

Z życia młodzieży katolickiej. W dniu 2 bm. od godz. 3 po pot. w Domu Katolic­kim przy parafii św. Matf::usza odbył się mecz s7.acho\Vv o mistr7.o!>two odd;>;iałów K S. ;-'1. 1\1. nn Pahianice. pomiE:clzy dru­hnAmi K. S. M. ~r. ~ta!·e-~fiasto. a Te S. 1'[. M. NO\\"C-Miasto. Zwycięstwo oaniosła drużyna l'\owego-Miasta w stosunku 3Yt do 2)/,. Punkty dla niej znohyJi: Kaszew­ski. KAłuża i Osiński po 1 pkt. oraz 2:eli­gOIYf\ki %pkt.

Męiowie katoliccy param św. Mateu­sza rozpoczynają nowy rok pracy. ,V ub. świp,to U B. Gromnicznej Katolickie Sto­\yal'zyszenie M~:tów przy parafii św. Ma­teusza odbyło swoje pirnvsze w nowym roku sprn"'ozctawczym ;>;('hranie plpnarne pod przewonni rtwem nowego prezesa p. Mniewskie)!:o K.

Z balu P. C. X. Do rzędu najlepiej uda­nych w bie1;. karnawale zabaw zaliczyć można ostatni odhyty we wtorek ub. bal reprezentac~'jny P. C. K., który zgroma­dził liczne dohrane towanystwo zapro­szone i cie~zyl się wielkim poparciem.

Naweł kamienie kradną. Mieszkaniec Baryczy, Długosz Ed. zamplclowaJ w poli­cji, 'że 'Karpiilski J. skradł mu z wozu na szof\ie w Kolumnie kamienie wartości 12.80 zł.

Z ruchu narodowego. Szer?:ona przez ruch naronowy i jego prasę idea narodo­wa daje na terenie tut. w ostatnim czasie

-coraz lepsze wyniki. Swiadczą o tym od­h~'wające się regularnie co środę w loka: lu własnym przy ul. Pula~kiego 13/15 ty­godniowe zebrania na. których loJ{al jest stale przepełniony. Takie właśnie zebra­nie odbyło się w ub. święto M. B. Grom­nicznej pod przewodnictwem kier. p. Ka7.­mierczaka. Aktualnv referat na temat o­gólny wygł{)sił delegat z I.odzi. Zebranie zakończono odśpiewaniem hymnu Mło­dych.

Jersak %Wolnłony z Berezy. Znany jlut ze g·wej o'!J'Orności przemyo;:!owi ec J er'Su k IZ Zel'O'Wa, z pocb-od7.e-nia Czech, któTY w dniu 10 grudnia r. ub. zesłany zootał do miej;gca od()(jnbnienria za wy'1.y'l\·" rowl.ni­'k6lv i i·g>norO'wanie \v·s7.elkich przeopi.sów o s·t>osUll'lnl i czasie pracy - 7.:osta! ohc('\nie Jak !;ię dowia{lujemy za. kaucją 1;)0 1r~ię­CJ' zł :t:wolni.o;n)' na wo1ność i pl7.ebywa znów w ZeJowie. \Ve(\ług pnyj'e-teoi!'{) na siebie robowią"lania ma on j,tut w krótce pon!YWIliE' uruchomić s"'')ją fabr~rkę w Ze­lowie. którą zmr\l~zonYch b~'ło przl:'7. oko­łoo t.ny tygodnie okupo\\"ać 3:J() ro-botników celem UZYSkania swoich praw.

KRONIKA ZGIERZA

Straganiarze Polacy w Zgierza walczą o getto rynkowe. Kupcy i !'ltraganiane Po­lacy w Zgicnu wystosowali w tych dniach do Zarządu Miasta memoriał, z prośb/\ o rozdzielenie wzorem inn)'ch miast pol­skich targowicy miejskiej na c;>;ęść rhrze­ścijallską i :tyctowską. Straganiarze i kup­cy chrześcijanie motywują swój memoriał dąteniem cto całko\vitego spolszczenia rzemiosła, handlu i przemysłu, powolując się na uchwały zjazdu kupiectwa polskie­go, który niedawno odbył się w "Var!'za­wie. Powyższy memoriał podpisało kilku­dziesięciu st.raganiarzy chrześcijan.

Jednocześnie klub radziecki Ohow Na­rodowego pr;>;y Radzie i\fiej"kiej w Z,gic­rzu zlo1.y! Rad7.ico l\fiej~kil'j nAstępujący wniosek:

"Racta Miejska m. Zgierza uchwala rozdziclić tar~owicę miejską na część chrześcijań"ką i żydowsl ą, a to w celu unonnowania kwestii zajmowani.a miejsc. na. którym to 1.1 e powstają ci/\głe zatargi oraz w celu ułatwienia społeczeJ'istwu pol­skiemu Zgierza i okolic kupowania i po­pierania straganiany ch rześc.ijan."

KRONIKA TOMASZOWA

Sensacyjna interpelacfa radnego Bed­narskiego na posiedzeniu Rady MiejSkie,. Na posiedzeniu Rady Miejskiej doszło do ostrej krytyki z powodu zlo~en ia. przez radnego 'Bednarskiego interpelacji, doty­czącej osoby radnego Ślaiyńskiego (PPS) w sprawie zarzucenia. pnIS nieco pł"łIą'­łentowi miasta ~koD'M!go zjednywanła

Drugi miesiąc stoi przędzalni a Markusa Kohna._

Kto odebrał (hleb 800 robotnikom? Frlbł'ykę trzeba jrJ,k najp'I'ęcbej u'ł·uclt.omić w intel' esie gfo­

dują.cyclt rzes~ pracownLC~!lclt

Ł ó d ź, 5. 2. - Na chodniku przed wejściem do zabuclowa6. fabrycZllych przęc1zalni welny czet>ankowej Marku­sa Kohna przy ul. Łąlwwej stoi bez­radnie grupka kobiet i mężcz~·zJl. Od czasu do cza8U ktoś slowo wypowie, zak-aszle i znów ci~za zalega w gro­madzie. Ponad głowami stoją,cych uno_ si si!;) almosfera jakiejś beznadziejno­ści i apatii.

Rozpocz~'nam rozmowę z jednym z mężczyzn. Beszta geupy na razie l?rz~­słuchuJe si!;) biernie naszej wymlame zda!'l, a po pewnym czasie przyłączu się do pogu\YCdki..

- \V październiku ubiegłego roku - mówił robotnik - wybuchł w na-szej fabryce strajk okup-ac:v.in~r i trwał cztery tygodnie. Pod.ięli~my pracę \II

listo-padzie i fabryka byla 'IV ruchu do 23 grudnia.

- Trzeba dodać - wtrąciŁa robot­nica - że z dniem unieruchomienia fabn'ki kOllezyła się nasza urnowa o pracę w ~n"iązku z poprzednio otrzy­manym d'wutygodniowym wypowie­dzeniem.

F ABRYKA STOI DRUGI MIESI4C - Od Bożego Narodzenia - podjął

dalej opowiadanie robotnik nie przepracowaliśmy ani jednego dnia. Nędza zaczyna zaglądać nam do do­mÓ,,"'. Żeby już raz skończyły się te najrozmaił..<;ze zatargi i człowiek móg I normalnie pracować, zarabiając na u­trzymanie swoje i rOdziny. Takie ży­cie, jak teraz, kiedy trzeba zapożyczać się i całe dnie trwać o pustym żołąd­ku, obrz~'dło mi zupełnie.

- Nie wiem - począł mówić inny robotnik - dlaczego jeszcze fabryka stoi .. O ile mi wiadomo, dyrekcja CZ!;)­ściowo uwzględniła nasze żą,dania, je­śli chodzi o przydzielenie pomocy do obsługi wa1'sztatów. Naleia..łoby przy­stą.pić do pracy i skol'i.czyć z tą bezna­dziejną be7.cz~-nnością.

- Tak myśli większość spośród pracowników fabl'yki, a sprawa nie ru­sza z miejsca - rzekł ktoś z gromady.

Po!'olarna Kolektura "Ze8p6! Prac,." w no­wym lokaIn. Kilka dni temu w ł.JOdzi przy ul. Piotrkowskiei 1048 odbyla sip, uroczystość o­twarcia nowego lokalu znRnej kolektury ,.Ze­spół Pracy". Aktu poświecenia dokonal ks. prob. mgr W'ilk. po czym zostały wyg-łoRzone okolicznościowe przemó,,·ieniR.. Nowy lok al .. Ze~połu Pracy" prezentuje się b. okazale. Na­leży się 8porlr.iewac. że ta wielce zasłużona i popularna wśród sZf'rokich sfer pracowniczych placówka spólrlziclcza kroczye będzie nadal po drodze rozwoju, czego jej gorąco ze swej strony źyczym,..

n 5796

NiepozOl'ny zzewnątrz pałacyk fabrykan­ta, Żyda Markusa Kohna, .iest za to urzq­dzony z prawdziwie wschodnim przepy­chem wewnątrz. Jak wiadomo, od kilku dni robotnicy fabryki KolIna w liczbie 800 okupują fabryki i przymierają glo­dem, ale żydowskiemu fabrykantowi jest

dobrze i ma czas.

- Bo nie wystarcza tylko myśleć, ale trzeba przystąpić do działania -rzucił robotnik, członek "Pracy Pol­skiej". Jeśli klasowcy, kierując się swoją polityką, nie liczą się z -położe­niem i żlld.aniami olbrzymiej większo­ści pracowników przędzalni, to oni sa.. mi winni przystąpić do obrony swoich praw i egzystencji.

O BYT BLISKO 800 PRACOWNIKÓW - Ma rację ~ poparła członka

"Pracy Pol8ki ej" jerlna z robotnic. Przez unieruchomienie fabryki cierpi blisko 800 robotników i ich rodziny. O nich powinni pamiętać klasowcy.

- Nie można - dodał -pojednaw­czo inny - obci\1źnć odpowiedzialno­ścią za wytworzony stan jedynie jed­nej strony. Fabrykant ma też w tym sWÓJ udz ia ł...

- Oczywiście. Zresztą. jak było tak było. Dość, że teraz trzeba dążyć wszel­kimi silami, mają.c na względzie inte­res i położenie setek robo1ników, do uruchomienia zatrzymanego warszta­tu pracy - \\'~-ciągnął wniosek członek "Pracy Polskiej".

- To jest najważniejsze - potwier­chiii zgodnie rohotnic~' zebrani przed hramą zamarlego zakładu przemysło­wego.

* Jak się dowiadujem~r kierownictwo

Związków Zawodowych "Praca Pol­ska", pragnąc rozwikłać wytworzoną w przęc1zalni l\farkuAA Kohna sytuację, podjęło kroki w celu uruchomienia nieczynnej już drugi miesiąc fabryki. Chodzi o wydźwignięci e z beznadziej­nego położenia niemal 800 robotników i ich rodzin. (j. wyg.)

Psychologia gry loteryjnej Co właściwie kieruje ludźmi, te tak

żywiołowo grają na 10tcI"ii? JaJ,ie s/\ tego pobudki psycllologiczne?

Każde pragnrenie lud;>;kie opiera się· na pewnych podstawach psychologicznych. Chcąc nabyć futro, nie wystarczy mieć pewną sumę potrzebnych do Iwpienia pieniędzy, trzeha jeszcze być psyc~irznie usposotJionym lub przygotowanym. Wllt­nil, bez\\'a,tpienia rolę odegra w tym wy­padku obawa przed zimnem oraz poczu­cie estetyki i piękna. n 6261

Dą7.nością do posiadt>nia własnego mieszkania kieruje pragnienie spok.:Jju i wy/!'ody. W nabyciu lekarstw czy kosme­tyków decyduje obawa przed utratą zdro­wia, w kupnie szczotki do ;>;amiatania -zamilowa nie do czystości i porza,dku.

Analizuiqc psychologię kupna docho­dzimy do wniosku, i:t wszystko to, co od­działywa na rozum b"dź uczucie ludzkie

stanowić mote podnietę do nabycia towa­ru. Są tysilO\ce gatunków towarów działa­jących na apetyt człowieka. Pobudką cto nabycia innych będzie znów pragnienie komfortu.

Jakie:t teraz zapytamy są. pobudki kie­rujące człcwiekiem pny nal1yciu losu 10-ter'yjnego? Nie będzie przesady. gdy po­wiemy, it 90 procent spośród wymienio­nych pobudek skłania nas do uczestnidwa w gr;>;e loteryjnej. Los loteryjny jest pro­duktem uniwersalnym, mającym ;>;byt tak szeroki, jak żaden bodaj z towarów znaj­dujących się na rynku sprzeda ty.

A o ile1; jeszcze zbyt tego towaru wzro­śnie w nadchodzącej 41-ej Loterii. Wyco­fa.nie bowiem z udziału w losowaniu 35 tysięcy losów, oraz podział losów na piąt, ki, zwiększa s;>;anse graja,cych.

Ciągnienie pierws7.:ej klasy rozpocznie się 17-tego lutego.

sobi~ pewnej grupy radnych za wy~agro~, Pryszczyca w WOJ" łódzkim dzemem materia.lnym. W spraWIe tej • zabierB:ło głos ki~ku. radny~h, 8. r .. ~laty~- Ł 6 d Ź, 5. 2. - \-Vładze administra-ski USIłował zmIemć swoJe powIedzeme. .' . . Ostatecznie konflikt zostal zażegnany W c~ Jne ~aal~rmow~ne z?stały pOJawIe­ten sposób że dla zbadania tej sprawy mem Slę mebezpIeczneJ zarazy pry-powoI ano do życia specjalna komisję. szczycy na terenie woj. łódzkiego. Ni.e~~leżnie jednak .od. 'wynik~w p.rac ko- We wsi Baszków, gm. Bart<>Chów, w mlsJ~ sprawa znajdZIe SWÓJ ePIlog w zagrodzie Franciszka Grzelaka stwier-sądZIe. d b dł . ś .,

1100 dzieci wyjedzie na kolonie letnie. zono zarazę pryszczycy u y a 1 wm. Towarz~1S·two przeciwgruźlicze w TomaszoQ- Wieś izolowano od pozostałych te-wie, które prowlłJdzi kolonie letnie dla bie- reneów i zarządzono szczegółową, de­dnych dzieci z terenu miasta, pneprowa.-d<zflo na koszt własny slZere.~ inwestycyj zynfekcję, tym bardziej, że pryszczyca w budynkach k<llonijnych, doprowadzaja,c atakuje zarówno zwierzęta domowe je d{) stanu u2ywalności. W biei:. l'Oku na jak i ludzi. .kolQnie le1.>nie przyjętych będ'1.ie 600 d~1eci Zaraza pryszczycy, jak wiadomo, w trzech t.urnuosach. szaleje w Niemczech, sklld została za-

Rozbiórka ruder w śródJl11eściu. Zarzą.<! wleczona do Polski. Pojawiła się ona Miejski po....wiął decy>z;ę Ul.'lUnlęcia starych w kilku powiatach \Vielkopolski oraz budek drewnianych przy ul. św. Antoniego Ś .ze wzglęu na ich nieestetycwy wygląd. ostatnio na ląsku Wymówiono d.ziertwaę wlaścicielom i po-J&CD1O bud'ki ~ liG ma 1 kowietDia 1'938 r.

, \y. samel tylko 40 Lotp.ril padlo u nas I STALE WYGRYWAMYl

. przeszło

100.000.- zł w róźny()11 \\'If'kszycl1 wygr~Il1ycb jak:

15.000.- r3:~ 10 000 na Nr

• • - 88525

5.000.- ;;8~~ i kilkadzie::, at wygranych po zł

2.500.- '1.000.- i 1.000.-

I POLECAMY LOSY I do 1. KLASY 41 Loterii

KOLEKTURA TEODORA

~Yz.ął~~.~I~~ I

Trzy pokolenia w służbie dla Polski Por. Ignacy Hardy. powstaniec z 1863 r. w otoczeniu syna Leona (z lewej), wach­mistrza korpusu Dowbora - Muśnickiego i Henryka Paługi, powstaiica górnośll\-

skiego i ochotnika z 1920 r.

Z teab'ó'tc lód;1tA'ich

" PAPA"

w Teatrze Kameralnym Kome-'llia "Papa", grana obecnie na Be­

skarh Teatru Ka mer-.!nego, a będ&ca. dziełem francuskiej spÓłki au'Wnkiej -w wykc)\naniu łódzkim traci swa, tywość i lek'kotić. De·zsprzecznie je·st to wina re­żysera, który d<Jpuścił do tego, te akton:y ,zagubili kome-di<J\ve temlpo i \VIPardli w śla­ma;>;a mą powQlność.

Ra tuje sytuację Kammierz l'U1lO'U-Sttt­.po\\1ski, grający tytułowa, rolę pa.opy, który zabrał B~o\,,'i narzerz·ona,. jak r6\"niet Barbara Lud\\"i:i.allka, "'łaśnie ()wa narze­czona. Sekunduje im dzielnie Kazimierz Km'win, ex-narzeczonY, trzeźwv wieśnia.k, nie umiejący długo boleć po stracie i pręd­ko zastępujqcv ją nowa poa:y c ja,.

Dekoracja ra.zi szablon<JwQ~·oi/\. (łw)'

Ruch uydatrn;czy

"Szabla na kilimie" Stanisława Rachalewskiego

Ost.atnia. nowością łó(hkiE!!gO ryn'ku wy­da wniczego jle.st ksią?ka Stanisława Ra­chalewskiego pt ... Szabla na kilimie" (Ze szwacl remami 2.03 Pulku Ułanów w r. 1920). Praca ta ma charakter raczej pa­mi~tnikar&ki: autor w świetle przetyt własnych a częściowo i s>w'()ich towarzy­szy broni obrazuje barw1lla, epopeje 203 Pum<u Ulanów.

Autor prze-dstawia m. i.n. nastrój Lodzi w pamiętnYCh dniach najawu bolszewie­lvi ego , daje nam szereg obrazów z akcji bojlowej i samego frontu, wsparte w o!Ytalj... nich etapach epopei na błoQtach Póle-sia i przedlstr:r.eniarh Wołynia.

Ksią:tka St. Rachalewskiego stanowi szczególna, wartość dla tych. którzy wraz .z S7.wa-dronami 203 pul'ku pnemierzali ob­szerne połacie teatru woQjennego - odnaj­d/\ oni w niej cxlbkie własnych górnYch pneżyć.

Nakładca książki - koSi~ga!'Jlia mgr. S. Seipel1ówny - nadal pra.cy sYill'patYC2':nf, s'latę grafic'l'Il". (łJw)

Nowa chrześcijańska plac6wka w Lodzi. Na terenie naszego miasta powstala nowa chrze­ścijańska Wytwórnia. Krawatów i Hielizn,. 'l'r,.kotowej przy ul. Piotrk(lwskiej 87. której wl!l~cicielami IIIl sna.ny kupiec Henryk Krze­miński i P. Boles/aw Wilmallaki. Wlaściciele wspomnianej firmy wzięli !Obie za de\Vi~: du­Ży obr6t - mR.ly zysk i solidn/l obsług/l mają zamiar pozyskać zaufanie wśród kupiect,.,·. polakiqo. Nowej placówce życzymy POmyśl.neo ..........

Page 7: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

Numer 'gO - 'ORĘDOWNIl\', ponTe'i!zlaTe'!t, !!nla. 7 Tuf t> go. f93S -- Slronw t

rama Y[llft ~DOwi! l ioi. ,

ama o O~lJn~ CIĄG DALSZY ZE STRONICY ł-szej

Przew.: Ale nie paliła sie. O s k.: Nie paliła się dzięki mojej

akcji. P r z e w.: Gdyby tak wszyscy jak o­

skarżony chcieli naprawiać stosunki, to wówczas byłaby anarchia.

Po kilku dalszych zajściach inż. Do­bOSZyllSki zeznaje nadal.

Osk.: W roku 1934 wydałem książ­kę "Gospodarka narodowa". W pracy tej zamieściłem owoc wieloletnich tru­dów i myśli. Postanowiłem zacząć żyć czynnie. Wstąpiłem do Stronnictwa Narodowego. Chciałem szerzyć swe poglądy go~podarcze w Stronnictwie i pracować na szczupłym odcinku.

P r z e w.: Pan akcentował "swoje" poglądy. Czy Stronnictwo było od­skocznią dla pana?

O s k : Nie. Poglądy książki były moje, ale moje idee i logika były zgod­ne z ideologią Stronnictwa.

P r z e w.: To jednak charakteryzu­Je psychikę pana te "moje" poglądy. To jest megalomania. Pan się czuł wyższym Ilad wszystkich, nawet nad władze państwowe. Pan podniósł bunt przeciw władzom.

Osk.: Protestuję przeciwko okre­śleniu "bunt".

p r z e w.: Pan nie jest na wiecu.

Wniosek o wył~(zenie przew. Oysiewi(za Ad'Y' S t y p u ł ~ o w s ki: Pan prze- I go pan użył wyrażenia "demagog ideo­

wodOlczący oddZIaływa na przysię- wy"? głych l'rzez użycie określenia "bunt". O protokole W ten sposób ~rzesądza wynik proc&- O s k.: Nie użyłem tego wyrażenia. su. Wno~zę WIęC o wyłączenie pana Dopiero wczoraj mogłem przeczytać przewo~mc~ą~e~o ~ysiewicza od prc>- protokół z rozprawy krakowskiej, chO­wadzema mmeJszeJ sprawy. ci aż prosiłem o to jeszcze w paździer-

p rok. O l s z e w s k i: Pan prze- niku. Ze zdumieniem zauważyłem ja­wodniczę.cy miał na myśli "bunt psy- skrawe rozbieżności między tym, co chiczny oskarżonego". mówiłem, a tym, co jest w protokole.

O s k.: "Bunt przeciw władzom". W tym miejscu oskarżony pokazuje P rok.: Proszę, ja panu nie prze- sądowi zapiski i mówi, na których

szkadzalem. stronach sę. niedokładności. P r z e w.: I tak tu sprawy nie roz- P r z e w.: Mogli obrońcy w Krako-

strzygniemy. wie żądać sprostowania protokołu. Obecnie tłumac.zenia pańskie będę. za-

Odrzucenie wniosllu protokołowane. Są.d Udaje się na naradę. W czasie O s k.: Nie powiedziałem, że jestem

nieobecności trybunału komisarz pc>- demagogiem ideowym, ale że pracow8-licji wydał rozkaz posterunkowym, a- łem ideowo. by wolno było oskarżonemu porozu- Po powrocie Doboszyńskiego miewać się tylko z obronę.. Po dłuż- do Krakowa szej przerwie trybunał wrócił na salę, Następnie oskarżony opowiada o po czym przewodniczący Dysiewicz swej działalności w powiataCh krakow­oświadczył, że odbyła się narada pod skim i myślenickim: przewodnictwem wiceprezesa Sę,du 0- - Pracę przerwałem w lutym 1935 kręgowego Malickiego. W wyniku tej roku. Wyjechałem do Warszawy. Urzą.­narady trybunał postanowił oddalić dzałem odczyty w kraju o swej książ-

. wniosek o wyłę,czenie przewodniczące- ce "G05podal'ka narodowa". \V lipcu . 'go Dysiewicza z uzasadnieniem, że u- 1935 r. zabrałem się pełną. parą do pra­życie słowa "bunt" nie narusza bez- cy politycznej. \V Krakowskim było stronności rozprawy. już trochę placówek Stronnictwa. Czas

Adw. C z e r w i ń s k i: Z uwagi na był na l\fyślenice. Otrzymałem list z to, że proce.s przed przysięgłymi ma Dobczyc w pow. myślenickim od Teo­charakter nadzwyczaj subtelny, proszę dora Koczwy, akademika, syna chłop­o zaprotokółowanie słów pana prezesa skiego. List malował rozpaczliwe stc>­Dysiewicza o megalomanii oSkarżo-1 sunki w Myślenicach. W czasie rewi­nego. z.ii u śp. mej Matki list ten znaleziono.

P r z e w. (do osk.arżonego): Dlacze- Znajduje się on w aktach.

List, który zginął P r z e w.: Listu nie ma, podobnie l P r z e w. Czy kolporterzy mieli u­

jak mapy. List będzie odtworzony w prawnienia? inny sposób. O s k.: Nawet poszczególne egzem-

Przewodniczą.cy odczytuje ustęp plarze z chałup zabierano. listu z protokołu rozprawy krakow- P r z e w.: A na przykład kamycz­ski ej : "Panowie pokazaliście masom ków do zapalniczek nie konfiskuje się cel zwycięstwo, ale nie pokazaliście w pewnych wypadkach! Czy kolporte­drogę do zwycięstwa. Sami straciliście rzy spełnili ustawowy warunek! wiarę w zwycięstwo". O s k.: Tak.

O s k.: Tych słów w liście nie było. P r z ew.: Zobaczymy to później. To fatalne, że listu nie ma. Ubolewam Kolporter w Ilajdanach nad tym.

P r z e w.: Pan tu nie jest od tego, O s k.: Jednego z kolporterów pro-ażeby wyrażać ubolewanie. Pan jest v.:adzono sku~ego na kIlkunastustop­

Na zdjęciu północne stoki Starych Wier ch6w, którędy posuwali się uczestnicy wyprawy na Myślenice.

P r z e w.: Pan zeznał także, iż sio- dzielał mi także p , Franciszek Syrek, stra generała, p. Anna Haller, prowa- prezes Stronnictwa Ludowego w tym dzona była pod bagnetami. mieścte, były żołnierz, odznaczony. O.

O s k.: Tak. Zaprzysięgła to na roz- powiadał on mi o niekończących się, a prawie. Przychodzili do mnie ludzie, moim zdaniem, bezpodstawnych are­którzy skarżyli się, że ich poliCja biła. sztowaniach.

P r z e w.: Bicie takie jest przestęp­stwem. Dlaczego pan nie doniósł do sądu?

O s k.: Skarżący się nie mieli świadków na to.

P r z e w.: Pan jest uprzedzony do sprawiedliwości w Polsce.

O s k.: Pan prezes mi przerwal i wy­ciągnął wnioski, nim skończyłem. Opc>­wiadano mi o kilkudziesięciu wypad­kach bicia. Jeden chrześcijanin upo­minał się u Żyda o dług. Ten go wypę­dził grożąc rewolwerem. Policja aresz­towała chrześcijanina, zaprowadziła na ratusz i tam przodownik Darlak trzymał tego Polaka za usta, a poste­runkowemu kazał go bić. Pisałem o tym w "Orędowniku". Protestowałem u starosty. Pobitemu wskazano drogę sądową Cóż moglem więcej uczynić? 'Vszczęto dochodzenia. Przesłuchiwa­no mnie w Krakowie i żądano podania inspiratorów. Odpowiedziałem, że pc>­dam ich nazwiska w sądzie. Bałem się

Znów interwencja obrońcy P rok.: O tym zezna sam p. Syrek. Adw. Pieracki: Panie prezesie!

Ja proszę o interwencję. Jeśli oskar­żony zeznaje, co sam słyszał, to niech zeznaje bez przeszkód.

O s k.: A więc aresztowania były ,moim zdaniem bezpodstawne.

P r z ew.: To są pańskie subiektyw­ne przekonania.

O s k.: Aresztowania były tak czę­ste, że stały się systemem .

P r z e w.: Czy pan pracował w pro­kuraturze lub w sądzie, czy pan wie, że aresztowanych jest zawsze więcej niż skazanych. Pan ma mylne poglą­dy na te sprawy.

O s k.: Sam miałem sześć procesów, których inspiratorami byli policjanci

bowiem, że nim sprawa dojdzie do sę.- CELEM du, znajdą się wpływy na tych świad-ków. Twoim jest wygrana

P r z e w.: Pan musi przestać uży-§rodkiem

wać takich W}TaZÓW, które sę. prze- nabyty w Kolekturze stępstwem.

LOS O s k.: Ja opowiadam to, co przeży­

łem. Julii ~łm[lJ~owei Prokurator oświadcza, że ta sprawa pobicia będzie w sądzie wyświetlona..

Ł6dź, Brzezińska l = telefon 210·13.

O sk.: Do chwili mego aresztowania II. 5711 nie została wyświetlona, a ja przecież doniosłem staroście. Zlekceważył on Znana z duzych i wielkich wygranych -

poleca losy do 41 loterii. - P. K. 0.602.947 mnie nie jako Adama Doboszyńskiego, bo ja jestem niczym, ale jako prezesa Stronnictwa Narodowego.

P r z e w.: Dopóki pana nie było, był spokój.

O s k.: Informacyj oMyślenicach u-oskarżony. Co pan osobiście stwierdził l1l0wym [prOZIe. w Myślenicach 'l

O s k.: Wysłałem delegata. 'l'rasa wyprawy inż. DOboszyńsklego Da Myślenlee

i starostowie. Jestem głęboko przeko­nany, że działali oni w złej wierze.

P r z e w.: A korzystał pan z am­nestii? p r z e w.: To nie jest osobiście.

O s k.: Jeśli on mi potem referował, to sę. to moje przeżycia osobiste. Po otrzymaniu raportu wyjechałem sam w Myślenickie na zebranie. Było ono zwołane legalnie. Wyciąg z ustawy o zgromadzeniach wywiesiłem w lokalu na ścianie. WszysCy obecni mieli legi­tymację Stronnictwa. Przyszło dwu posterunkowych i oświadczyło, że do zebrania Stronnictwa nie dopuszczę.. Powiedziałem im, że znamy ustawę, że będę protestował. Odpowiedzieli, że ich to nic nie obchodzi.

P r z e w.: Czy wszyscy byli w po­rządku? Nie było tam obcych?

Osk.: V..r porządku. A zresztą po­sterunkowi nic nie sprawdzali. Ni6 wytoczono mi też żadnej sprawy o za,­niedbanie przepisów.

P rok.: Była sprawa. Jest o tym w aktach.

O s k.: Jeśli ja o sprawie nic nie wiem, dla mnie jej nie było. Znam także inne fakty i ogłosiłem je w "Orę­downiku". Zgromadzenia rozpędzano wbrew ustawie. Nie pozwalano na lwl­portaż pism narodowych. Na kolporte­rów formalnie Dolowano.

~f~4 ( , I

\ I \ \

\ \

Mapka, którą reprodukujemy nUej, przedstawia końcowy etap wyprawy inż. Doboszyńskiego na Myślenice. Od Zubrzycy inż. DobosZYliski posuwał się już sam i przychwycony zostal przez pościg obok Policznej nad Błęd­ną. Mówi o tym Doboszyński szcze­gółowo w zamieszczonych w dzisiej­szym numerze "Orędownika" zezna-

niach.

O s k.: Tylko w dwu procesach. Bar­dzo żałuję, że nie mogłem tych proce­sów przeprowadzić do końca.

P r z e w.: Pan brał za dobrą mone­tę to, co panu różni ludzie mówili. To zostało kilkakrotnie ustalone, że to są tylko pana subiektywne poglądy.

A d w. S t y p u ł k o w s ki: Proszę Wysoki Trybunał o stwierdzenie, że nic jeszcze w tym procesie nie zostało ustalone. Proces zaledwie się zaczął. Zaledwie jest przesłuchany osl\arżony.

P r z e w.: Ale s~ ustalenia w aktach. A d w. S.: W aktach są różne rzeczy.

Są na przykład zeznania złożone VI' do­chodzeniach przez świ,adka \Vąiora, ale na rozprawie świadek Wątor je odwołał i oświadczył, że obciążył 0-skarżonego, zmuszony biciem.

P r z e w.: Moim obowiązkiem jest stwierdzić, co jest w aktach. SkOIiczy­łem. Sądzę, że w tej sprawie nie będę więcej interpelowany.

:tydowski wyzysk O s k.: Opowiadał mi p. Syrek, że

Żydzi opanowali w Myślenicach zupełoo nie chałupnictwo kuśnierskie i :trujnOoo

Page 8: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

Strona 8 ORĘDOWNIK, J)01lI&dr.iałelC, tlnia 7 lu{ego 1938 -

SPIESZCIE PO LOSY DO KOLEKTURY

"ZESPÓŁ P.RAC"Y''" Łódź, ul. PIOTRKOWSKA 104.

n 57S7

wali kuśnierzy-chrześcijan. Płacili im dwa lata temu po 2 zł 50 gr za 16 go­dzin kwalifikowanej pracy.

P r z e w.: Jaki to ma związek z działalnością starosty?

O s k.: Pan Syrek chciał założyć spółdzielnię kuśnierską, lecz starosta Bassara uniemożliwił mu to.

P r z e w.: Jak to? A co do spółdziel­ni ma starosta? Spółdzielnie przecież

rejestruje się w sądzie. O s k.: Panie Prezesie l Rzeczywi­

stość w Polsce jest taka, a przynaj­mniej była przed dwoma laty, że bez zezwolenia starostwa nie możn.a było nawet spółdzielni założyć. Starosta Hassara na przykład odmówił p. Syrko­wi i delegacji ludowców wzięcia u­działu w święcie 3 Maja.

P r z e w.: Czy pan pamięta, że na takich uroczystościach były okrzyki? Czy starosta nie powinien czuw,ać, aby nie z,akłócono uroczystości państwo­wych?

O s k.: W Krakowskim miałem 75 kół Stronnictwa. Około 2.500 ludzi. Uczynię tu dygresję. JesŁem wnukiem sędziego i synem adwokata. Brat dziadka był również sędzią. Wycho­wałem się wśród ksiąg prawniczych, w atmosferze prawa, jestem nie kara­ny, wbrew temu co mówi akt oskarże­nia, a nawet administracyjnie nie je­stem karany.

p r z e w.: Co to ma za znaczenie dla spr.awy?

O s k.: Dla mnie bardzo istotne.

Dlaczego chciał skarcić starostę Bassarę ?

P r z e w.: 'v Krakowskim również miał pan trudności. Dlaczego chciał pan skarcić starostę myśleuickiego a nie krakowskiego?

O s k.: W Rrakowskim było bezpra-

wie, ale mogłem jeszcze działae. Dzia­łałem legalnie, nawet wygłaszałem re­feraty o przestrzeganiu przepisów prawnych.

P r z e w.: Pan znowu mówi o rze­czach, które nie sę, potrzebne. Co pan miał do zarzucenia władzom 'l

O s k.: Panie Prezesie l la się bronię. P r z e w.: Niech pan powie, jak pa­

nu przeszkadzano.

łom. Odtąd jestem żarliwym katoli­kiem. Dopiero w trzy lata po powrocie z Anglii zorganizowałem pielgrzymkę.

P r z e w.: To jest wyjaśnienie. Te­raz rozumiem.

O s k.: W dziesięć dni po pielgrzym­ce starostwo krakowskie postawiło wniosek o zesłanie mnie do Berezy. Pośwtadczy to wicestarosta chrapo­wieki.

O Berezie Kartuskiej P r z e w.: Czy wszystkich po~tano­

O s k.: Zacznę od pielgrzymki na wiono wysłać do Berezy? Kalwarię. Osk.: Z Polski?

o pielgrzymce na Kalwarię

P l' Z e w.: Cóż było z tą wycieczką'! P r z e w.: Nie! Z Krakowskiego. O s k.: Nie była to wycieczka, ale O s k.: Na to potrzebowano by kilku

pielgrzymka. W Kalwarii skoncentro- Berez. wano policję ze znanym komend·antem P r z e w.: Dlaczego pan się u-Olearczykiem na czele. W czasie pro- śmiecha ? cesji, po bokach w krzakach rozsta- O s k.: I{ilk,a razy już mnie przesłu-wiona była policja. chiwano. Nie stawiono mi takich

P r z e w.: Może pielgrzymka miała pytań. inne cele? A czy pan jest w porządku Przew.: Bo ja się pytam, dlaczego z etyką chrześcijańską? Czy pan zna pana chciano specjalnie wysłać do Be­swoją powieść "Ciężarne słowo", czy rezy? Czy pan był najbardziej niebez-jak tam? pieczny?

A d w. S t Y P u ł k ow s k i: Czy po- O s k.: Województwo nie uwzględ-wieść "Słowo ciężarne" należy do do- niło tego wniosku. wodów tej sprawy? P r z e w.: Ale go rozważało.

P r z e w.: NIe! Mnie chodzi tu o wy- W tym miejscu oskarżony prosi o jaśnienie psychiki oskarżonego. przerwę. Oświadcza, że jest u kresu

O s k.: Powieść tę napisałem, mają.c sił. Dwadzieścia miesięcy w więzie­lat 26. Było to po powrocie z Paryża. niu. Teraz we Lwowie szesnaście dni Byłem wó,vczas młody. Uważałem się w samotnej celi. za katolika. ale nie praktykowałem. Przewodniczący przychyla się do Powieść jest napisana żartobliwie, ale prośby oskarżonego, odracza rozprawę zasadniczo nie wykracza przeciw etY-1 do dnia 5 bm. godz. 9 rano. ce. Później wyjechałem do Anglii. W Oskarżonego odprowadzają p oli­związku z pewnymi osobistymi prze- cjanci. \V l<aretce więziennej wiozą, go życiami nastą,pi.ł we mnie jakby prze- do lwowskich Brygidek.

O fatalnym bilansie Drugi dzień rozprawy inż. Doboszyńskiego O s k.: Gdzie i kiedy nie słyszałem.

p r z e w.: W kilku miejscowościach. O s k.: Star. Bassara nie kierował

się wymogiem rzeczowości. P r z e w.: Dl.a pal'iskich pobudek to

wszystko jedno. L w ó w. (Tel. wł.) Drugi dziCl'!. pro-O s k.: Nie. Ogólny bilans działał- cesu inż. Doboszrilskiego rozpoczął się

ności star. Bassary jest fatalny. Mó- pod znakiem wzrastającego stale zain­wiono, że pan Bassara, jako wicesta- teresowania opinii. Sala Sądu Przysię­rosta w Żywcu "pacyfikował" powiat głych wypełniona jest do ostatniego żywiecki. Równie krwawo "pacyfiko- miejsca, a przebieg pierwszego dnia wał" powiat ropczycki, a nawet swą. procesu komentuje się żywo na mieście. wieś rodzinną. Pisma przynoszące szczegółowe spra-

P l' Z e w.: A przecież wyraził się w.oz~.a!lia .'1,. rozprawy zostały formal-pan, że pan nie ma konkretnych za- me l ozclm) t.ane. . . rzutów przeciwko staroście Bassarze. A trm~zasem fOJ'malnosc! pr.ocesv-

O s k.: Panie Prezesie! Ja te zarzuty I we na s!1 lI rozpraw odbywaJą SIę we-właśnie cytuję. . dług ~ g'o!'y us.talol~C~O porzą(ll~u. Ła~Y~

p r z e w.: Tak pan powiedział w przys.l~glych Je.sl ]uz. 11~ swoim ~leJ: czasie dochodzeń. scu, Jes~ oskarzony . lUZ. DoboszynskJ,

O s k.: Ale ja już czwarty raz ze- są obroncy. Za. cl:Wllę wchodzą proku-znaję. rato~zy, a z?- nJ~l1~ trybunał. Rozpoczr­

na SIę drugI dZJen procesu: Interpelacja w Sejmie . w sprawie p. Bassary Atak sprzymierzonych sił

P r z e w.: Dlaczego się pan nie za- "frontu ludowego" żalił na starostę Bassarę ? Zeznaje w dalszym ciągu oskarżo-

O s k.: Uczyniłem to dwa razy. 1:a- ny. Opowiada o stosunkach w powie­liłem się w województwie i w prasie. cie krakowskim. Po powrOCie jego z Star. Bassara tak urzędował w Rop- wojska nagle, jakby spod ziemi, WY­czycach, iż była interpelacja w Sejmie, rośli komuniści. " ' chodzili do organi­a chłopi chcieli go dosłownie wynieść zacyj socjalistycznych, ludowcowych, ze starostwa na widłach. Przeniesio- cbadeckich i próbowali do narodo­no go na skutek tego. Władza wiedzia- wych. Był to czas, kiedy komuna wy­ła o wszystkim z interpelacji. Dosze- suwała hasła "frontu ludowego". \"ła­dłem do wniosku, że star. Bassara nie śnie wówczas w paździerinku 1935 r. pozwoli w Myślenieach na akcję le- odbył się w \"arszawie kongres ,,\Vi­galną.. cj", na którym zapadła uchwała, że

Moja dzi,ałalność tam stała się nie- dąży się nie do parcelacji, ale do two­możliwa. Był to teren, na którym kró- n .enia kołchozów. Kongres ten odbył lowało całkowicie bezprawie. Slę pod protektoratem prof. Kota, zwię.­

P r z e w.: Kiedy pan powzią.ł decy- zanego, jak wiadomo, z "Wielkim zję pracowani,a w powiecie myślenie- 'Vschodem". Ta masońska instytucja kim. '1'\ łaśnie wówczas porozumiewała się z

O s k.: Jesienią 1935 r. I{ominternem, tworzyła "front ludo-P l' Z e w.: W zeznaniach pańskich wy". Bardziej umial'kowane żywioły

zachodzi sprzeczność. Pan działał i miejscowe poszły na lewo. \V tej at­później organizował pan straż 0- mosferze praca była bardzo ciężka, ale chronną. pełna tre8ci, bo była walka. Jednakże

O s k.: Stuprocentowe nieporozu- równocześnie stworzenie "frontu ludo­mienie, Panie Prezesie. Pracowałem '" ego" zmieniło radykalnie stosunek nadal, ale w Krakowskim, w Myśleni- władz do narodowców. Oskarżony po­cach pracowałem tylko w dwu pla- wOłuje się tutaj na szereg faktów, m. cówkach. in. na rozwiązanie zebrania w Skawi­

nie. Następnie dodaje, że za to zebra­nie, na któr~'m miała się odbyć uro­czystość poświęccnia lokali Stronnic­twa, a które było zwołane ?'upelnie le­galnie, Starostwo krakowskie wymie­rzyło mu 800 zł grzywny. Oskarżony odwołał się od tego wyroku do sądu, ale przyszła amnestia i rozprawa od­woławcza nie odbyła się. lOlka tygo­dni później zostało rozwiązane rów­nież przez wicestarostę Chrapowiekie­go podobne zebranie w Skotnikach. Wicestarosta Chrapowicki skazał 0-

Dlaczego? P r z e w.: W Myślenicach panu nie

udało się zatem. A może pailska pra­ca nie przema~iała do tamtejszych ludzi?

O s k.: Panie Prezesie! Dlaczego jest w aktach jeden list Koczwy, a nie ma drugiego? Jak ja mogę się bronić, skoro nie ma w aktach n,a,jważniej­szego dokumentu?

P l' Z ew.: Ja także żałuję, że tego listu nie ma.

L O S Y do I-ej klasy ·U-ej loterii polec& kolektura

Władysława (Jianciary ~ .. _ ...... - Łódź, ol. Piotrkowska 91. '"

skarżonego na 000 zł grzywny. Ten wy- powieki rozkazał 3 policjantom szar­rok był istnym curiosum. żować. Mogło dojść do krwawych zajść.

\Vicestarosta Chrapowieki miał w po-Sprawa wicestarosty b:iżu znaczny oddział policji, ale go

Chrapowickiego nie użył zgodnie ze stwierdzeniem pre-p r z e w.: - Co to za wyrażenie? miera Składkowskiego w Sejmie, że

Upominam pana. ,..,iększym oddziałem można rozprosz~ć O s k.: - Wicestarosta Cbrapowicki tlum bez ofiar. Oskarżony miał wraże­

sam siebie wskazał na świadka, twa- nie, że ta szarża policji to prowokowa­rzył zeznania, a nasi-cpnie sam wydał nie zajść. Oskarżony wniósł zażalenie wYJ'Ok. do WOjewództwa, ale nie doczekał się

P r z e w.: - Było to przecież postę- ortpowiec\zi tylko dwu rozpraw admi­po\vanie administracyjne, a tam obo- nistracyjnych. Na jednej z tych roz­wiązują, inne zasady niż w sądzie. praw wicestar. Chrapowicki złożył ze-

Adw. S t Y1) U ł 1< o w s ki: - Może znania, jako świadek, a następnie ska­pan prezes na ch\YilQ przerwie. Proce- zał oskarżonego na grzywnę 1000 zł dura adwokacka dopuszcza takie wy- lub 6 tygodni aresztu. Sąd Okręgowy rokowanie. Ja twierdzę, że w postępo- ostatecznie oskarżonego uniewinnH. ,,,,aniu administracyjnym obowiązują P r z e w.: - Pan zeznał, że gdyby zasady sądowe. wyrok sądowy uniewinniający zapadł

Prokurator (do osl,arżonego): wówczas, nie byłoby doszło do wypra­- A czy był obecny na rozprawie in- wy myślenickiej. ny urz~dnik? Przecież w administra- O s k.: - Owszem, było kilka roz­cji obowiązuje przepis, że jeśli referent praw przed wydaniem wyroku. '\Ty­jest prawnikiem, orzeczenie podpisuje jechałem do wojska na ćwiczenia. Po prawnik. powrocie zastępca mój, apI. Jaworski,

Adw, S t yp u ł k o w s k i: - Z u- oświadczył, że sprawa przedstawia się '-'"agi 11a to. że prz~'sięgli nie sę. praw- fatalnie, a sędzia uznał, że sprawa jest nikami, a pan prokurator jest tylko zawiła, musi ją odstąpić wzmocnione­stroną, proszę, aby każdą kwestię mu kompletowi sędziów. Nie chciałem prawną wyjaśniał autorytatywnie try- krytykować tego postanowienia. Dunał, oraz ażeby takich wyjaśnień nie udzielał pan prokurator. "Sprawiedliwość musi przy-

O s k.: - Był na rozprawie urzęd- chodzić na czas" nik dr Mehoffer, który jest prawni- P r z e w.: - Nie może pan krytyko-kiem. ale on oświadczył, że wicestaro- wać sądu, a to co pan mówi jest wła­sta Clu'apowicki zastrzegł sobi·e wyda- śnie krytyką. Pan przecież nie jest nie wyroku. ekspertem prawniczym. Pan wie, że

Przew.: - Czy pan wie, że w sędzia może mieć wątpliwości. Ja je­posl('powaniu administracyjnym orze- stem starym, doświadczonym prawni­czenie p<>dpisu .ie zawsze starosta? Idem, ale też czasem się zastanawia­

Osk.: - Moje poczucie prawne lem czy nie odstąpić sprawy komple­dyktuje, że kto jest świadkiem, nie towi wzmocnionemu. mo7.e wydawać wyroku. ł O s k.: - Pan Prezes nie pozwala

P r z e w.: - Pana poczucie prawne, mi skOllczyć. 'Vłaśnie komp'let trzech a obowiązujące prawo, to dwie różne sędziów odesłał sprawę z powrotem do rzeczy. sędziego jednostkowego z uwagą, że

Ja I(to było na zebraniu w Borku Fałęckim

Następnie oskarżony zeznaje'o roz­wią.zaniu zebrania w Borku Fałęckim. Policja sprawdzała bardzo starannie Jrgitymacje, które wszyscy zebrani mieli. Następnie weszli policjanci po raz drugi i w cza.sie przemówienia 0-świadczyli, że z rozkazu wicestarosty Chrapowiekiego rozwią.zuje siQ zebra­nie. Oskarżony zapytał o przyczynę samego Chrapowickiego, a ten z drwią­czym uśmiechem odpowied~iał, że do­wie się na rozprawie. Pośród zebranych zapanowało oburzenie. Po odśpiewa­niu hymnu Młodych zaczęto wznosić okrzyki na cześć Rzeczypospolitej, Ro­mana Dmowskiego i przeciw wicestar. Chrapowiekiemu. Są,d Okręgowy stwierdził na rozprawie odwoławczej, że jako przyczynę rozwiązania podano otwarcie górnych skrzyrleł okien w lo­kalu. 'V pewnym momencie. gd~r tłum nie chciał się rozcjść, wicestal'. Chra·

sprawa jest prosta. P r z e w.: - Proszę dalej. O s k.: - W sprawie tej uniewin­

niono mnie wówczas, kiedy iuż sie­działem w więzieniu po wyprawie my­ś!enickiej. Sprawiedliwość musi przy­chodzić na czas, inaczej chybia celu. Sędzia jednostkowy załamał się, 8,

mnie się stała ciężka krzywda. Po­zbawiony zostałem opieki prawa mojej działalności, a właśnie wówczas cały Kraków huczał o sprawie Pary lewi­czowej.

P l' Z e w.: - Sprawa Parylewiczo­wej nie należy do rzeczy.

Przewodniczący przywołuje oskar­żonego d'o porządku i wzywa go do ze­znawania o okolicznościach faktycz­nych.

Ofensywa sil " follisfrontowych"

O s k,: - Prowadzono przeCiwko mnie ofensywę oszczerstw. Hobili to Ciąg dalszy na stronicy '9-ej

Page 9: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

- Luty

6 Niedziela

Kalendarz rzym •• ka\. Niedziela: Doruta p.,

Tytus Poniedziałek: Homuald

Kalendarz słowiański Niedziela' Bogdana bł. Poniedziałek: Sulisław

Słońca: wschód 7,28 zachód 16,47

Długość dnia 9 g 19 min. Jtsiężyca: wschód 9,12, zachód 24,12

Faza; 6 dziel'! po nowiu

l~re~ re~ak[i l I a~miniUra[ii W tOdli Piotrkowska 91

NOCNY DYZUR APTEK NoCJ dZI81eJ~ZeJ dyżurują apteki: Sa·kel·LI·

Dlanow~kiego 37. Jankiełewic1 IZydl. Stary Ry· nek O. ::;taniclewicz Pomorska IH. Horkowskl. Zawadzka 45. Głucbowski. Narutowicza 6, Hamburg 8·k8. Główna 50. Pawl(\\\'ol{l. Piotr­kowskll 301 l'ELEl<'ONV

l'ogotowie mIejskie 102·90. Pogotowie 1'. C. K. 102·411 Pogotowie Ubezpieezalni 21l~ , Straż ogniowa 8.

TEATRY Teatr Polski o godz. 16 .. Galązka rozmary­

nu", o gorJz. 20.30 .. Dr Berghof". Teatr }(ameralny o golIz. 16 i 20.30 .. Pa pa". Teatr l~opularny o godz. 16.15 i 20.2;; .. Mecz

małżcIl,ki". Teatr w sali Geyera o godz. 11i.30 I 19.:10

"SzczE:gcie Frania".

KINA Capitol - "życie ulicy". Corso - "Czarny korsarz". Ikar - "Gdy zakwitną, bzy". Metro - "Książe i żebrak". Mimoza - . , Skłamałam". Oświatowy·Słońce - "HaIk!." i "Sto mil mi·

łości ". Pałace - .,Premiera". Przedwiośnie - "Przedziwne kłamstwo Niny

Pietrowny". Rialto - "Strzelec z Beng:.l;". Stylowy - .. Pan redaktor szaleje".

KOMUNIKATY PRZEDSTAWIENIE W DOMU KATO­

LICKIM. W niedzielę, dnia 6 bm. o go­dzinie 5 po poło zostanie odegrana w sali Domu Katolickiego przy uL Gdańskiej 111 czteroaktowa sztuka Rydla pt. "Na Sybir". Przedstawienie poprzedzi prelekcja o I­stocie i znaczeniu powstania styczniowe­go, wygłoszona przez red. mgra Jana Ma­tłachowskiego z Warszawy.

z ;tYCIA KATOLICKIEGO Uroczystości papieskie w diecezji I6dzkleJ. W

dni1ł 13 bm. z racji lu-letniej rocznicy blogo­slawionrch rządów Jego świlltobliwosci Pavie· ża Piusa XI w diecezji łódzkiej odbędą sit: uro· czystości papieskie. Z rozporządzenia władz du­chownych we wszystkich kościołach diecezii łódzkiej zostaną odprawione uroczyste nabożei't· stwa; w godzinach popołudniowych staraniem zarządów parafialnych Akcji Katolickiej zor­ganizowane zostaną akademie papieskie. 'V Ka­tedrze św. l:itanislawa Kostki o godz. lO-tej n­

.110 zostanie odprawiona pontyfikalna msza ŚW., w której wezmą udzial przedsta wiciele wladz, o:;,:anizacje Akcji Katolicldej oraz stowarzysze· nia społeczne. ,y tym dniu o godz. 19-tej (7 wiecz.) w Do· mn Katolickim przy ul. Gdańskiej nr 111 od· będzie sit: reprezentacyjna akademia, w czasie której referat wyglosi p. profesor K. Moraw­ski z \\' arszawy. Część koncertową wykonnją p. pl'of. Br. Nagujowski oraz chóry m<:skie im. Moniuszki oraz orkiestra ks. ks. Salezjanów.

Akademie w parafiach ł6dzkich odbt:dą się w godz. od 13 do 18. Organizacje. stowarzysze­nia i korporacje proszone są o wzięcie udziału w uroczystościach papieskich ze sztandarami.

Z RUCHU NARODOWEGO Z życia Stronnictwa Narodowego. 'V sali

Zw. Zaw. "Praca Polska" odbyl sie tradycyj­ny "oplatek", urządzony przez Stronnictwo Na­rodowe koło im. Kilill skiego w Łodzi. Po pi<:k· n ym przem6wieniu księdza prefekta z parafii Matki Bo~kiej Zwycięskiej or~p przerlstawiciela zarządu okręgowego S. N. i kierownika placów­ki .przystnpiono do łamania opłatka. po czym w miłym i koleźeJlsk;m nastrcoiu bawiono się lIo rana.

ZE śWIATA PRACY Blisko 79 tyS. bezrobotnych poszukuje pracy.

Woj. Biuro Funduszu Pracy w Łodzi podaje poniżej ilość oS6b, poszukujących prary. zareje· s t rowanych do dn. 29. 1. 1038 r. na tercnie woj. 16dzkiego: Łódź, powi a t ł6dzki i łęczycki 52.057. w tym Łódź - 46.549; Kalisz, powiat kaliski, kolski, koniilski, turecki iwieluński 6.058: Pa­bianice, pow. laski i sierarlzki 7.544: Piotrk6w Tr .. powiat piotrkowski 4.156; Radomsko, pow. r adomszczaIl , ki 2.115; Tomaszów Maz., powiat brzezillski 5.799; razem 78.729.

Konfeerncja z dorożkarzami. Onegodaj w '\Ty'dziale Przemysłowym Zarządu Miej­skiego w Łodzi odbyła siE: konfcrencj'a z przcwodniczącymi Związków Dorożkarzy, poświęcona omówieniu spt'aw podniesie­nia p<Jz~omu zewnętrznego wyglą,du este­tyc7.'11e~o łódz,ld ch dorożek konnych. oraz najlhliższego ich przeglą,du, l,tóry ma s t,,,icL'Clzić. czy spost.rze żone na ostatnim przeglądZie braki zostały uzupełnione.

KRONIKA MIEJSCOWA Jak się robi "forsę". Ruda Pabianicka

nie miała jeszcze do tej pory żadnego pis­ma, któJ'e by opie,,'alo czyny i dzieła tam­tejszy ch włodarzy. Tę lukę postarał się

Numer 30 OnF,DOWNTK, ponicdzialek. dnia 7 lulego 1938 - Strona f

Jak pracuje harcerstwo łódzkie Ze ~ja~du hufców 'łIł(:sl~ic1t CltoN{gwi lócl~l~iej

L ó et ź, 4. 2. Na odbytym ostatnio własny dom, w którym mieści się dwudniowym zjeździe hufców mę- świetlica i lokale dla Komendy. Rów­skich Chorągwi łódzkiej ZHP szeroko nież hufiec w Łęczycy posiada własną, były omawiane i dyskutowane dotych- siedzibę. Piotrkowianie zaś prowadzą. czasowe wyniki pracy i program na spółdzielnię harcerskI}. przyszłość. Jak wynika ze złożonych Jeśli chodzi o program pracy na sprawozdań, Chorągiew łódzka liczy przyszłość, wiele uwagi poświę'cono obecnie okola 7 i pół tysiąca harcerzy sprawie wzmożenia akcji letniej, a i zuchów, zorganizowanych w 17 huf- WIęC turystyce, wycieczkom krajo­cach, 200 drużynach i 60 gromaadch znawczym, sprawie organizowania 0-

zuchowych. bozów letnich i udostępnienia ich naj-Poszczególne ośrodld harcerskie szerszym kołom młodzieży. Dalej 0-

wykazały dobry rozwój organizacyjny mówiono sprawę zorganizowania kur­i mogą. się poszczycić dużymi sukce- sów podharcmistrzowskiego i druży­sami w swej pracy. Dążeniem każde- nowego. a to celem wyszkolenia odpo­go hufca jest pOSiadanie własnej sie- wiedniej kadry, która by się zajęła dziby, która by się stała ośrodkiem pracą, instl'uktorsl,ą, i organizac~' jną.. pracy i dała podstawę do dalszego roz- Jak wynika z obrad zjazdu, Chorą-woju. giew łódz!{a może się poszczycić po-

'V tym względzie na czoło wysuwa ważnym dorobkiem, a zamierzenia na się hufiec w Wieluniu, który posiada przyszłość wróżą, dalsze sukcesy.

Otruł się na sali sądowej Niecod~ielłny incycle'lIt tv Sl{(bie Okręgowym tv Łod~i

-

Katedra św. Stanisława Kostki w Łodzi

zebranie członków oddziału celem wy­boru władz oddziału.

Rok więzienia za sfałszowanie weksla

Ł ó d ź, 5. 2. - Na ł~nvie oskarżo- wał Lipszyc i z-arządzono dochodzenie, nych Sądu Okręgowego w Łodzi za- w wyniku którego wczoraj zasiadł na siadł 43-letni Teodor Lipszyc, Żyd, za- ławie oSkarŻOll\'ch. mieszkały przy ul. Piotrkowskiej 117. Podczas krótkiej przerwy, zarządzo- Ł ó d Ź, 5. 2. _ Przed Sądem Okrę-

Lipszyc był agentem w zakładzie ra- nej dla powolania świadków, Lipszyc gowym w Łodzi odpowiadał Żyd Icek diowym braci Kalmanowicz pod fir- uniósł się z ławki i następnie padł nie- Olsztajn oskarżony o sfałszowanie mą ,,1\fuz.a" przy ul. Narutowicza 18. przytomny. Pośpieszono mu z pomo- podpisów żyrantów na wekslu. Pobrał on w łecie ub. roku cztery apa- cą i gdy po zabiegach odzyskał na Sąd Okręgowy po rozpatrzeniu r,aty radiowe wartości 1300 zł, sprzedał . cł:wilę Pl'zytor:nno~ć, ,,:yjaśnił, że środ~ sprawy skazał fałszerza na 1 rok wię­je za gotówkę, bądź też zastawił, pie- lo tego rodzajU nIc me pomogą, gdy z zienia' niądze zużył na własne potrzeby a fir- przed procesem zażył siedem pastylek ł ' . mie zloż~'ł weksle różnych wystawców, wer.onal,:. 'Vezw~no pog-otowie i lekarz InteligencJ"a staJ"e oświadczając, że aparaty sprzedał na st"'lerdzll zatl·UCle. raty. Desperata w stanie nieprzytomnym W szeregach narodowych

'v terminie płatności pierwszych przewieziono do szpitala w Radogo- . . .. weksli ujawniono, że weksle sfałszo- szczu. P,'oces przerwano. ł:- ó ~ Ź, 5. 2. :Wśród mwhgencp

zna.lduJe coraz WIększe zrozumie'Iue

Nabrał ·dostawców i chciał zbiec do Palestynv

nl~o1nl/s1ou:y" kupiec ~ydou'sld l)Os~koclotł.'(tl sU'ych u'spól­'wy~nau:có'W na :JOO tysięcy ~lotych

Łódź, 5. 2. - Łódzki hurtownik a ostatnio przemysłowiec br.anży galan­teryjnej, Żyd Hersz Lipman, zamieszka­ły przy ul. Piotrkowskiej 132, w związ­ku z uj.awnioną aferą został al'eszto­wany w 'Val'szawie z polecenia władz prokuratorskich.

Lipm,an prowadził rozległe interesy, a dostawcami jego byli przeważnie kupcy warszawscy, również wyłącznie niemal Żydzi. Poniew,aż początko\\: o Lipman wywiązywał się akuratnie ze swych zobowiązań, przeto u dostaw­ców miał zaufanie i korzystał ze znacź­nych kredytów nie tylko wel{slowych, ale i na otwarty rachunek.

Ostatnio, w październiku, listopa­dzie i grudniu 1937 r. Lipman poczynił olbrzymie zamówienia, zapowiadając rozszerzenie produkcji galanteryjnej, albowiem w międzyczasie istotnie poza hurtownią uruchomił wytwórnię na większą. skalę. Po nabyciu zn.acznych zapasów surowca i towarów na kredyt w styczniu rb. pod koniec miesiąca znienacka zlikwidował swe interesy i wyjechał z Łodzi ~v niewiadomym kie­runku.

Poszkodowani dostawcy zwrócili się do władz. Już pierwsze wniesione pre­tensje sięgaly sumy 220 tys. złotYCh, a według informacyj łączna suma strat przekroczy 300 tys. złotych, na jakio.' narażeni zostali dostawcy.

wypełnić niejaki p. Edward Klisz, który wyclał własnym nakładem jeclnoclniówl,ę informacyjno-społeczną pi. "Głos Rudy Pahianickiej".

Pomijamy jut to, te w pisemku tym "Burmistrz miasta v.'t. Grzybowski euro­peizuje miasto", ża "Chrześcijaństwo i Zy_ dzi to jedno" oraz szereg lokalnych jubi· leuszów. Interesuje nas stnna ogłoszenio­wa tego wydawnictwa, dla której zjaje się ,,, ogóle wydano to pismo.

Otóż ze sfer kupieckich informują nas, że wyda ,,"ca wypuścił na miasto szereg aklYiz~l torów, którzy odwiedzali firmy chrześcijańskie i namawiali właścicieli na ogłoszenia. twierdząc p~zy tym, że bę­dą, tylko zamieszczane ogłoszenia firm chrześcijatlskich. Wielu lwpców ciało się namówić i ogłoszenia zadeklarowało.

'" toku zarządzonych poszukiwań ustalono, że ~ipman bawi w \Varsza­wie i zabiega o uzyskanie wizy n.a wy­jazd do" Palest~' n~l . Zarządzono dalsze poszukhyania i Lipmana aresztowano w chwili, gdy już gotował się do wy­jazdu. Dalsze dochodzenie trwa.

Zatwierdzenie łódzkiego oddziału Zw. lekarzy P. P." Ł ó d ź, 5. 2. Starostwo Grodzkie

łóc1zki-e wyraziło zgodę na powstani-e . \\' Łodzi oddziału Związku Lekarzy Pallstwa Polskiego, opartego na para­grafie aryjskim. Odnośne pismo staro­stwa brzmi:

"Do Zarządu Oddzialu Łódzkiego Zw. Lekarzy PaI1stwa Polskiego

w Łodzi, ul. Pierackiego 9 Starostwo Grodzkie łódzkie przyj­

muje do wiadomości powstanie w Ło­lhi oddziału Związku Lekarzy Pal'l­::twa Polskiego. zorganizo,,'ane~o na podstawie paragl'afu 4 punkt a) statu­tu i zgłoszonego tutejszemu Stal'ostwu Grodzkiemu w myśl odnośnych art y­l'ulów pra,,,a o stowarzyszeniach."

Jak się dowiadujemy, tymczasowy zarząd oddziału zwołuje na dzień 20 lllt('g'O rb. () godz. 10.30 w loka lu przy uL Piotl'ko",~kiej 102 (Stowarzyszenie Techników) pierwsze doroczne ogólne

Tymczasem. gdy się numer ukazał w sp1'7:cclnży, kupcy ujrzeli, że ich firmy widnieją obok ogłoszeń w przygniataja.­cej liczlJie żydowskich.

.Dziś - pisze nam jeden z kupców -wstydzę się. że clalem się nabrać i pozwo­litcm S\\'1l firmę zamieścić w żydowskim towarzysbyic".

Pc,,:nie, że to nieprzyjemne, ale na tym musiał ktoś zarobić. Na przyszłość takich kombinatorów trzeba przepęclzić precz!

K RnN' KA SADOWA Ładny narzeczony. 32-letni Jan osma-I

la ,żonaty i obdarzony dziećmi, w 1936 1"1 re,znal 40-1 e tnią slużąrą Kntal'z~'nę CI­che!, pl'Zeclstawil jej się za I<awalera, rzeźnika z zawodu i zaręczył się z nią, a

myśl konsolidacji na zasadzie idei na­rodowe.i z uwzględnieniem konieczno­ści walki z ujemnymi wpływami ży­dostwa.

Wyrazem tej tend~ncji jest wspoIna posiedzenie zarządu Związku Adwoka­tów Polskich i zarządu Towarzystwa Społeczno-Lekarskiego, które się od­było w dniu wczorajszym. Jak wiado­mo, ob~'dwa te związki zrzeszają. chrze­śc:ijaIlskę. zawodową. inteligencję pol­ską. Z,,;iązki te znane już są szerokiej opinii polskiej ze swe.i zdecydowanej postawy wobec niebezpieczeństwa ży­dowskiego.

Mamy nadzieję, że łączność i współ­praca tych związków wydatnie przy-o czyni się do przywrócenia charakteru narodowego cał~j polskiej inteligencji w Łodzi.

Tragiczna śmierć młodzieńca Ł ó d 7., 5. 2. - Na torze przy krań­

cu ul. Limanowsldego pod pociąg oso­bowy zdążający na stację Łódź-Kałiska rzucił się w celach samobójczych ja­kiś młodzieniec i został zmasakrowany przez koła pociągu, ponosząc śmierć na miejscu.

Policj.a zarządził.a dochodzenie i u­staliła, że samObójcą, był 16-letni Ma­rian Szłarski, z,am. przy rodzicach (Grzybowa 66) na Chojnach. Nie usta­lono, jakie były powody samobójstwa, alb0'\'iem młodzieniec był dość dobrze sytuowany i mieszk.ał przy rodzinie.

Wystawa morska Ł ó d 7., 5. 2. - Łódzki okr~g Ligi

Morskiej i Koloni.alnej w Łodzi organi­zuje w dniach od 20 bm. do 20 marca okr~gową. wystawę morską.

następnie, pod pretekstem urządzenia wnrsz tatu, wyludził w lcilku ratach 1400 zł i zbiegL Cich1ówna poczęl a poszuki­wać go i ustaliwszy, że jcst żonatym, za­\yiaclomila policję. \V wyniku dochodz~ nia Osmala Pociqgni E: ty został clo odpo­wiedzialności karnej za oszus two matry­moninlne. Sf\d Okręgowy \v ŁoLlzi skazał O smalę na 8 miesięcy wi ezienia.

KRONIKA WYPADKóW Zamach samobójczy w areszcie. '\Tła­

dyslaw Adlcr z ul. ŁaA'icwnirli:ej zostal przez policję zatrzymany pod zarzutem wyłudzenia pod pretckstem ożenku kwo­ty 200 zl. Gdy go osadzono w arcszcie, w cclach samobójczych zażyl lcilka pasty­lek weronalu. Pl'zybyly lekarz pogoto­wia po udzieleniu pierwszej pomocy prze­kazał desperata do szpitrtla.

d ł t mieeillclJlie (7 W7dań t1go~iow:o). • odbiorem w arentQ,:acb ~.311 zt. Za I Centrala Poznań, !w. Marcin ?O. P. K: O. Poznań 200149. Poczt. Ironto rozrachunkowe Prze p a a odnoszenie do domu OdpOwledma dopłata. Na P.oczt.8cb I u ł.lst~noszów Poznań 3, nr kllrtotekl 03. Telefony celltfali. 40·72, 14-76 83-07 44-61 3524 3525'

d ·k miesięcznie 234 kwartalnie zł 6,85. Poczta przYJmuJe zam6Wlem8 tylko pO godz. 19 oraz w niedziele i święta: 40·72, 14-76. 33·07. '" -. . .

Ore own) a na 6 wydań t'J)~odniowo (bez lloniedz!ałkowego) .. - Pon opask!l.w ~ołs('.~ Redaktor orlrowiedzialny Andrzej 'l'rella z Poznania. Za wiadomości I artyku!y z m. tł 300 (7 wydań). - Zagranirl\ od 3.00 zl do zl 5.40 (zależ!11e od kraJU).. NRkła.d I cZC;lomkl. Łodzi orlpowilllia Władysław Mnciąg. t.ódź. Piotrknwska 91 - Za ogl<lszenia i rekl~my: Drukarnia Polska. Spółka Akcyjna. Poznań. św. MarclJl 70. Rekopl!ów nlezam/lwlOn)'ch Antoni L~śniewicz t Poznania redakcja nie zwraca. d kI "-I t ·kó ·t I ·t ' rj rj do t I I I I \V . \" elków spowodowanJcb lU, WyHZ'. przeszk6 w za au..; e. s raJ w I p. wy' /lWIllC \\0 lIIe o Ih)W la 8 za s arez.en e p sma. a abonenc n e mają prawa domaranla dlę nledo-

razie ypa atarczonych numerów łub oolszkudowanl<l.

Page 10: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

Wesołe

J~~a~mo~~zGuwuym Porzucili Polskę razem Powrócili w dzikie kraje I zginęli, jak się zdaje.

"Co potrafił Prot. Gerwazy J a potrafię tysiąc razy". Po czym stanął iednym susem Na rękach przed panem Grusem.

00 •

Pożegnał go ostatecznie Po ojcowsku wprost serdecznie, Po czym, życząc szczęsnej drogi, Kazał mu wyciągać nogi.

Także i z Gelbszwanca głowa, Sen wyprawia to i owo To nią zadrze, to znÓw kiwnie Przy czym twarz wygląda dziwnie.

rzy

Grus w nieutulonym talu Zasmucony w katdym calu Ma się teraz nad czym głowić, Kogo by znÓw usynowiĆ.

Następnie koziołka machnął. Aż się Grus z przestrachu żachnął Bo o \\los by to dziwadło Nie \"'leciaJo' wprost w zwierciadło.

I poszedł w drogę Sowizdrzał Od czasu Jo czasu gwizdał A tyczenia za nim. idą Aby nie narobił wstydu.

Na ten widok Sowizdrzala Gęba z śmiechu aź zawrI,ała "Ha - wykrzyknął - .,łapserdaki Poznacie wy. kto ja taki!"

Jak las uratował małego człowieka od śmierci

Fiuuuu! zawył wiatr na ośnieżonych polach.

Fiuuuu! odpowiedział mu brat wicher w lesie i zgiął nisko wierzchołki drzew.

Skłębiły się bure chmury na ten zew, zakotłowało się na niebie i sypnął biały lodowaty śnieg.

Matka-zima patrzyła z zadowoleniem na zabawę swoich dzieci. aż jej samej przyszła ochota poszaleć trochę po świe­cie.

Mąż jej, sędziwy mróz z białą długą brodą, postroił na to święto szyby wszyst­kich chałup w przecudne kwiaty. Pości­nał lode mwszystkie rzeki i stawy, teby rodzina mogła swobodnie harcować po ziemi.

- Oj zimno! jęknęła wysmukła brzoza - nawet naszych zajączków nie widziałam dzisiaj.

- Nic dziwnego stuletni dąb - pani chroni przed złośliwym ciechy.

zaskrzypiał stary, Szarak owa pilnie mrozem swoje po-

- Smutno tu bez nich - szumiała brzoza cicho - ' tak lubię się przypatry­wać śmiesznym podskokom niezdarnych szaraczątek.

Umilkły drzewa. Nagle zaskrzypiał sta­ry dąb:

- Czy widzisz. brzozo, coś czarnego rusza się u twoich stóp.

- O Boże, przecież to dziecko. Samo jedno w taką straszną noc!

. - Trzeba je ratować. Dziecko mo:te za­marznąć na śmierć. Zaraz zwolam na radę wsz)'1ltkie drzewa.

Zaszumiał stary dąb donośnie, at od­powiedziały mu drzewa w lesie.

- SłuchajciE'. słuchajcie! - wołał d~

y

Do drzwi jego śmiało stuka Jakaś podejrzana sztUika Frant nie lada. widać z miny Z chytrych ślepków i z c!upryny.

~\II

Brawo! wyrzekł Grus w zachwycie­Podobasz mi się nad życie. Spadłeś mi jak J:(dyby z nieba Takie!!:o mi bylo trzeba!

Środkiem droJ:(i jedzie furka lo grudę zwolna szturka A na wozie jak się zdaje Siedzą samiutkie gudłaje.

Śniegu kulę przed się cisnął, Pocisk aż w powietrzu świsnął Figlarz rzuca jak niewielu, Toteż strzał dosięgnie celu.

u nóg brzozy lety małe. ludzkie dziec· ko. Musimy je ratować. Radźcie, bracia, co robić!

- Nie wiemy. nie wiemy! - zatrze­szczały chórem drzewa. Ty. dębie. poradź, jest.eś naszym królem. zrobimy wszystko. co nam rozka:l:esz.

Zamyślił się stary dąb. at mu się ośnie­żona korona pochyliła ku ziemi.

Wtem mała zwinna wewióreczka. któ· ra zamieszkiwała u niego w dziupli. wdra­pawszy się szybko na górne gałęzie. szep­nęła mu do ucha:

- Ja ci poradzę. ojcze dębie. Proście zimę. żeby przestała harcować i teby ra­zem z mrozem wyszła z lasu. Zrobi sie ciepło I mały człowiek będzie móJlł spać spokojnie.

Ucieszył się stary rIąb z mądrej rady Rudzielca i zaszumiał. jak tylko mógł naj­głośniej:

- Słuchajcie, siostry I bracia! Prośmy wszyscy razem zimy. żeby zlitowała się nad małym człowiekiem. który śpi u na­szych stóp.

Zrozumiały drzewa. I wzniósłszy wy­soko swoje białe głowy. zaszumiały:

- O zimo. !imo, zlituj się nad małym człowiekiem i idź J: mrozem na pola z la·

rza a

Grus go bardzo grzecznie wita I przy tym o godność pyta Na to gość: .. Jestem Sowizdrzał Ten, co to na wszystko gwizdał"

.,Złączymy się z sobą paktem Połóż podpis pod :,ontraktem Możesz pójść do pracy zaraz O wikt to się sam postara.;;z!"

Jak to bywa tuż nad ranem !{ażdy trochę jest zaspanym Więc choć świt już bieli ziemię Żyd woźnica Jeszcze drzemie.

W Gelbszwancu życie zal"'aeło Gdy fZo coś zimnego trza .. lo prze'<trach !Zo ollarną! dziki. Tot.eż wrzasnąl: .. Rabu<"znikU·'

:m. :teby Ule uśmlercH' dziecka! Usłyszała bezlitosna zima prośbe drzew

i wybuchnęła straszlIwym ,miewem. Zgięła z wśrjokłością konary drzew. at

obsypał się z ~ałęzi puszysty śnieg . Zawy­ła wichrami po rałym lesie i na białym koniu przy/załoDowała zobaczyć małe lu'dz­kie dziecko. POChyliła swą srebrna głowę nad ciemnym kłębkirm łachmanów i sta-nęła. .

Długo tak stała kr61.owa-zima. at dwie brylantowe łzy spadły na główke śpia,­CE'go malellstwa. Zdziwiły sie drzewa -i jedne drugim zaczęły opowiadał rado­sną. nowinę. ze oto zła zima płacze nad dola dzif'rka. J szumiał richutkn las rlzięk­czynną melodię, ,"dy wspaniała królowa wyjeżdżała z lasu.

J nasta la cisza. Po~ięte drzewa prosto­wały się radośni('. szum iąc cichutko i przeciągl('. tylko smukła brzoza pochy­liła się jeszcze nitej. cbroniąc sw~'mi gil.­ła.~kami. iak rękami naj czulszej matki. dZIecko od niebezpieczeństwa.

Usnął las. usnęła pochylona brzoza. za­chrapał stary dąb Za<męła tet mała wie­wi?rka. wtulona w podarty płaszczyk śpiącego dziecl{a. Ol?rZeWFl jar ;e swoim własnym ciepłym ciałkiem. (N. A. I.)

Page 11: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

v T I-Aviw pod Krakowem Sielanka narodowościowa w Skawinie

Okolica Rrakowa odżydza się. Nie­wielu już Żydów pozostalo na wsi, tam zaś, gdzie Żyd zajmo\yał się sku-

l(ościól parafialny w Skawinie

pem produktów, miejscowa ludność coraz częŚCiej daje mu do zrozumie­nia. że

nie ma poco się do nich fatygowa~. "'śród tych miejsoowości wysepkQ

żydo!"twa stanowi 5-tysięczne mia­steczko Skawina. Niechlujne -klepiki -manów, -cwajgów, -bergów i -blatów otaczają rynelk, po którym wolno i do­stojnie przechadzają się

pejsate postacie w lisich czapkach, poważne i wyniosłe, jak sam rebe Symcha, słynny cudotwórca, chluba pookrakowskiego Tel-Awiwu. Bojkot gos'podarczy stale się tu prowadzi, a Zydzi mają, jak mieli zawsze jedwab­ne ohałaty i wygląd ludzi, którym nic nie zakłóca spokoju i szczęścia.

- Żydy skawil'lskie mają. pienią­dze - zaopiniował jeden z kupców Polaków, zapytany o przyczynę ży­dowskiej przewagi gospodarczej w swym miasteczku.

- Gdzie żydy nie maj ąpieniędzy? ..

Typy z jarmarkU w Skawinie

jęknął przy'słuchujący się na.szej rozmowie właściciel piekarni.

- Ale skawińskie sa. mocne, mają. swoje fabl-yki, komunę też mają do pomocy.

\V Ska\\'inie bowiem istnieje ży­dowska fabryka cegieł i kafli szamoto­wych, zatrudniająca ok. 900 roootni-j ków - Polaków. MiejSCowa raJineria nafty jest również wł3Jsnościa. żydłów_ Cbrrześoijańskie f~ki reprezentuje

tu jedynie niemiecka fabryka cykorii Francka, dająca pracę ponad 500 ro- , botnikom. Pod troskliwym okiem ŻY-I dowskich fabrykantów - syn je-dnego z współwłaścicieli szamotowni, Eren­preis

większoś'ci zawładnęła doziałem bła­watnym. Zawziętą, na swoistych za­sadach etycznych opartą., walkę pro­wadzi z Polakami w pozostałyoh bran­żach.

osobiście kieruje P. P. S-em

w Skawinie - bujnie rośnie komuna pod pozorem obrony interesów robot­nika w klas>o\\'ych z\\'iązkach zawodo­wych, W takim małym miasteczku wi­dzi się najlepiej, kto czuwa nad brud­ną budką. śledziarza i co czyni prze·d­siębiorsł\Yell1 dochodowym beczkę z o­górkami grubej Ruchli w peruce.

Symbolem sielanki w Skawinie jest rada miejska

trzech Żydów ł sześciu socjalistów. Pomimo tych ciężkich warunków

liczba pols>kich placówek gospodar­czych powiększyła się ostatnio o 5 sklepów spożywczych i jeden bławat­ny, oraz :2 stragany bławatne. A jest to jedyny sklep bławatny wobec dzie­sięciu żydowskich z tej branży. Stpn~e­dających zarazem gotowe ubi'anla. Sklep z gotowymi ubraniami. ozapnik, skład skór, skład papieru i księgarnia to najpilniejsze potrzeby gospodarczo Skawiny.

- A jarmarki? Na tym odcinku "nasza mniejszość" ma monopol na czapki i ubrania. W przytłaczają.cej

,.

Poważną pozycję pols,kiego handlu na Jarmarkach Skawiny stanowi

aprzedat produktów pnemysłu domowego na wsi.

Oto wid'zimy kilka straganów z wyro­bami wełnianymi z pobliSlkiej wsi Ty-

Chłopi z Tyllca sprzedają wyroby welnia­Ile, wyzwoliw,.:?y się z jarzma Żydów - na­

kładców

niec, gdzie ludność trudni się wyro­bem rękawic, skarpetek i szalików. Przemysł ten - <lo niedawna \yyłącz­nie chałupniczy - wyzwala się obec­nie coraz bardziej z jaJ'zma żydow­skich nakładoeów. Coraz wiQcej gospo­darzy tynieckich ol'ganizuje samo­dzielnie s\\'ói przenlyRł. Brak im tylko polskiego składu wełny - muszą. za­opatrywać się w nią u Ż~·dów w Kra­kowie.

Zwracają liię oni do "Orędownika" z prośba o pośrecJ.nictwo w wyszu­

kaniu pOlskiego kUIWa,

któryby załOŻYł skład wełny w Krako­wie. Poparcie- będzie mial '·apewnione.

\V poprzek rynku w Skawinie idzie droga - jakby stworzona na to, aby po jednej jej stronie nsla\\'ić polskie stragan~r, na dl'ugą. zaś stronę zaprosić grze~znje trzódkę rebego S~'mchy, aże­by \V swej POdl'Ó7;y ? Polski w niezna­ne obrała sobie jako pienvszy etap tę właśnie stronę rynku.

A po tej szosie space;ruje sobie w dzif'ń jarmarczny trze{:h panów poste­runkowrch, pilnie baczac, by targ od­bywał się przyzwoicie, a porządek pu­bliczny nie zoslał nigdzie zakłócony. Prócz tradycyjnych "rabarbarów" u­zbrojeni są oni regionalnym zwyc?a­

Ratusz w ~kawinie; widoczna na zdjęciu jem w karabiny z nastawionymi ha­sz~a wkrótce już rozdzieli Polaków gnetami. Dlatego też zapewne w Ska-

i Żydów winie panuje spokój. A. G. ~~~~~~~~~~~~~

OLBRZYMIA TA: MA .w AMERYCE ~ stanie waszyngtońskim buduje się no wl\, olbrzymią tamę na rzece Columbia. 1

Kariery gwiazd filmowych

Z "małego diabła" -. wielka artystka

K icdy sławną francuską gwiadzę fil­mową Michele Morgan pytano o szczegó­ły z młodości. - opowiadała tak: "Mówio­no mi, że byłam śliczna i serdeczna, - a­le obok tego, że byłam "małym diabłem"; nieraz zupełnie nie do znieRienia".

O karierze filmowej artystki zadecydo­wał następujący przypadek: Przyjaciel oj­ca arty;;tki poza pracą zawodową zajmo­wał się astrologią: pewnego razu "wyczy­tał z gwiazd", że Michele będzie artystką filmową. Michalinka miała wtedy tr~y la ta, n ie bardzo więc rozumiała, co to jest "horoskop"; kiedy jednak torchę dorosła, i zaczęła coś niecoś rozumieć - uwierzy­ła w przepowiednię: mając lat pi.ęć z za­pałem zbierała fotosy artystek filmowych i wobec wszystkich oświadczała, :te bę­dzie gwiazdą -filmową. Marzenie o filmie do tego stopnia zajf)lo dziewczynę, że nie­zawsze zadanie sr.kolne odrabiała, jak na­Jc;~ało: książka. matematyczna sluzyla jej często do malowania ucie.;;r.nych portretów wszystkich znanych w miaRteczku osobi­stości, nie wylączając pana nauczyciela.

l\:iecly miala lat li) rodzice wyprowa­dzili się z Neuilly (gdzie dotąd zamieszki­wali) do nienne, gdzje kandydatka na gwiazdę spędziła dal~zą część RwCj młodo­ści. Dwie rzecz)' z pobytu w DHlppe wspo­mina artystka najmilej: wieś i morze. "Lubialam bardzo biegać po polach na czele bandy wiejskicJI chłopaków", - mó­wi o sobie; - "Jubialam też pod wieczór przechadzać się samotnie nad brzegiem mor7.a i marz~·ć ... " \\'szystkie te miłe za­jęcia nie zdusiły w nirj jednak przemoż­nej myśli o karierze filmowej; przeciwnie, raczej pragnienie to spotęgowały, bo pe­wnego dnia z początkiem roku szkolnego l\Iichele nie \\Tóciła do klasy, lecz wraz z bratem wyjechała nagle do dziactków, do Paryża. Ani dziadek ani babka nie mogli zro7.umieć szalonego pomysłu l\licha linki, \\'kOtlCU jednak dali się przf'blagać; Mi­chalinka zostala - brat jej jednak ska­pitulował i już po dwóch dniach wrócił do rodziców. Dostać się do stucl ia filmowego, to rzecz

nic łatwa, tym bardziej, jeżeli nie posia­da się żadnych listów polecających, jeżelI się nikogo nie zna.

Długo musiała Michele czekać, wre­szcie jednak za pośrednictwem agencji 0-trzymała maleilką rólkę w filmie. Wiel-· ki to był dzień w życlU panny Morgan, 1 niezapomniany: w dniu tym podpisała. pierwsze "engagement" - jak dumnie na­zywala m izerny kontrakt z wytwórnia,.

Z krótkiego pobytu w studio wyniosła jedną wielką korzyM: poznała tam auto­ra dramatycznego Yvon Noe, z którym za przy jaźnila się; on to postanowił oddać ją do szkoły dramatycznej, której kiero­wnikiem był słynny rezyser Rene Simon: "Rene Simon nauczył mię tego, co ludzie nazywają "grą aktorską" - opowiada o sobie aktorka "pl'zrzl1a~e brz wstydu, te jemu za\\'Clzięczam wszy. tko, co umiem".

Po 18 miesiącach mozolnej, wytrwałej, nieustępliwrj pracy pod kierownictwem Rene Simon'a l\ficl1rle J\Iorgan mogla. wreszcie nazwać się aktorką. Tylko je­szcze nie filmową. Ale i na to przyszła chwila. Po l<ilku tygodniach Michele 0-trzymała małą rolę w filmie "Dzieciuch"; - rola ta była bardzo niewielka, i mało ważna, nie dała jej więc sławy.i fortuny; wynikiem pobytu w studio była jerlnak przyjaŹll z przyjaciólką słynnrgo reżyse­ra.

Krótko po występie w filmie "Dzie. ciuch" słynny reżyseJ' szukać począł "no­wej t\varzy" do wielkiego filmu, którego nakręcaniem zamierzał pokierować. Mi­jały tygodnie - ale nowej twarzy nie by­ło; wkońcu jednak przyjaciółka jego zwróciła uwagę na Michele Morgan; na­stn,pily próby, po kt61'ych l\fichrle otrzy­mała .. engagemel.t", tym razem juz praw­dziwc. do filmu "Gribouille". Film ten -to początek wspaniałej karirry akf ol'skiej artystki; świetna jej kreacja w tym fil­mie odrazu postawiła Michele Morgan w rzędzie wie.1kich gwiazd filmu francuskie­go.

Kiedy pytano je, już jako sławną ar­tystkę, czy wierzyła w przepowiednię a. strologiczną, odpowiedziała, że nie; twier­dziła jednak, że wierzy w to, że nieraz je­dno zdanie może pokierować całym ży­ciem człowieka. (I. welm.)

Panowie i P.anie

palcie "Ozonówki" bo dobre i tanie

p 35045-50,49

Page 12: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

P a r y t, w styczniu. Im dłużej jeździ się paryska, koleją

podziemną, tym bardziej podziwia się gi­gantyczność i doskonal ość tej organizacji. Dla człowieka nie orientującego się do­kładnie w olbrzymiej metropolii świata, jaka, iest Pary t, kolei podziemna jest do­skonałym środkiem rozPoznawczym. \Vy­starczy umieć czytać. aby bez trudu trafić do każdego miejsca stolicy.

* \Varto przyjrzeć się bliżej wspaniałym ul'!!;ądzeniolll orientacyjnym paryskiego "metro". gdyż stanowią one wzór doskona­łości. Piętnaś cie linij kolei podziemnej ob· sługuje miasto, przy czym 4 linie pOBiadają poqwójne rozgałęzienia. W tym ostatnim wypadku ty]],o co dru!Xi pociąg dojeżdża do każdego z tych rozgalę~el'i . Sieć metra rozszerza się z ka żdym niemal miesiącem. Wystarczy powiedzieć, że od lipca 1937 ro­ku do dnia dzi siejszego uruchomiono 5 no­wych odcin.Mw, przedlużtljąc istniejące li­nie o ldlka stacyj.

Najwatniejszą, pral,tyczną zaletą ko­munikacji "metrowej" jest fakt, że kores­pondencje urządzone są w sposób, umożli­wiaiący za jednym biletem dojazd z jakiej­kolwiek stacji do każdej innej. Co najwy· żej trzeba przesiadać raz lub dwa razy. Ta­blice orientacyjne, umieszczone we WBzyBt­kich wagonach kolei podziemnej, wc wszystldch halach stacyjnych, we wszyst· kich staciach przyziemnych i na zewnątrz przystanków urządzone sa, w tak idealny §,posób, że nawet dziecko może znaleźć dro­gę bez uciekania się do ustnych informa­cyj. Informowanie o kierunku jazdy, .) nazwach stacyj, o punktach koresponden­cyjnych jest wzorowe. Na wszystkich sta·

ciach nauisy świetlne głosią, którędy nale­ży wyjść na ulicę lub też - w którą stronę należy się udać. aby 'przesiąść się w odpo­wiednim kierunku.

Dyrekcja Ikolei wprowadza coraz to do­godniejsze inowacje, mające na celu uła­twianie podróżnym posługiwanie się "me­trem". Nawet w godzinach największego ruchu (mi~dzy 12 a 1 w południe, oraz mię­dzy 5 a 6 po południu) bczpieczellstwo jest całkowicie zapewnionc dzięki automatycz­nym :zaporom, zamykającym dostęp na pe­ron w chwili wjazdu pociągu. Nie jeden pasater przel,.lina w duchu automaty, za­mykające mu dro~ę wlaśnie w tej chwili, ale pod tym względem przepisy są niezwy­kle rygorystyczne, co wyklucza wszelka, możliwgśG nieszczęśliwego wypadkU. Rów. nież celem zabezpieczcnia podrótnych za.­instalowane są automaty, ktore na chwilę przed ruszeniem pociągu zamykaja, równo­cześnie wszYl8tJkie drzwi. Podr6tny nie mo­:te więc wskakiwać czy wyskakiwać w

toI T' Ó R e S:TO s U J E S I ~ W .NASTĘPUJĄCYCH.CHORoeACH:

cena Nr 1-w kaszlu, astmie, rozedm!. ])luc . !,50 Nr 2 - w reumatyf.mie, artrety~mie, złej

przemianie materii, nieczystości cery, chorobach skórnych • • • • 3,­

Nr S - w chorobach żołądkowo-kiszkowych, wą trobowych, żółtaczce • . • • . Z,ao

Nr 4 - w chorobach nerwowych, bółu głowy, bezsenności, ogólnym wyczerpaniu . S,GO

Nr 6 - w niedokrwistości i ogólnemu osła­bieniu . • • • • • . • . • • . 4,20

Nr 7 - w chorobach nerkowych i p~h.-rzowych . • • • • , • • • . • 1,-

Nr 9 - przeczypszc.zające 'fi( chronicznnn zatwardzeniu i hemoroidach • • • 1,110

)jo nabycia w oryginalnym opakowaniu 'fi( apte­kach, skladach aptecznych i drogeriach lub w wytwórni "POLHElRBA", Krak6w-Podg6n:e, I

Skrz. Nr 48/i. n 5906 Zainteresowani otrzymuj. 1Ia tĄdll.nie darmo

z wytwórni broRzure . ."pOLH'ERBA", Kraków-Pod;6lUt, Stn, ~~ 48Jh

bie~u, a tll.kte nie mote "wisie~' na schod­I,ach!

Nader szczęśliwa, inowacją w dziedzinie informacji jest zaillstalowanie w niektó­rych na razie stacjach tablic - planów z al­fabetycznym spisem wszystkich stacyj. Za naciśni~ciem odpowiedniego guziczka ca­la trasa błyska r6żno;kolorowymi świateł­kami. Ponieważ każda linia posiada odręb. ny kolor, łatwo jest zorientować się zarów­no w trasie, jak też i w stacjach, na któ­rych należy się przesiadać.

Kolej podziemna istnieje obecnie w czte­rech miaatach europejskich (Paryż, Lon­dyn, nerlin i r.losl,wa), ale paryska jest najbardziej rozgałęziona, najpopularniej· sza (2.800.000 pasażerów dziennie!). Należy zaznaczyć. że we francusldej nazwie nie ma wyrazu "podziemna" i to slusznie: niektóre linie hiegną cZl;ściowo na zewnqtrz, przy ziemi, a częściowo ta kże mostami nad zi('­mią. Linie .,metra" przecinają Sekwanę w 8 punktach. 5 ra7.y pod wodą. 3 razy nad wodą. Najbarrlziei "eksponowane" na po­wietrzu Bą linie Etoile - Italie oraz Italie-

!

Nation. Jeśli idzie o pasater6w, najbardziej charakterystyczna rótnica rzuca się od ra­zu w oczy: mętczyźni czytają gazety, ko· bicty czytaja, książki, bądź też szydełkują.

K, F.

NaJpołeżniejsze banki świata zagrożone? Przez kilkanaście wieków marzeniem

alchemików było zdobycie takiego środ­ka, za pomocą którego można by zmieniać ołów lub inny metal - w złoto . Setki lu­dzi strawiło nad tym cale życie, oczywi­ście najzupeJnie.l bez skuj.]{u. Zlota nie udało się otrzymać, tylko - z alchemiI rozwinęła się nowa nauka nowoczesna ~ chemia.

Tu dopiero po kill{Udziesięciu latach badań kilim uczony('h tej miary co Lavoi­ąięr, Mendelejew i zm.arly niedawno nu­thef.ord doszli do wielkiego odkryc~a: wszystkie pierwiastki sil, jednakowe, a róż­nicę między nimi stanowi ró~nica w bu­dowie atomu, czyli najmniejszej części pierwiastka.

Anegdota o Paderewskim "Rie et Rac" podaje ciel,u wą aneg~otę

o mIstrzu Paderewskim. Oto hiBtoria. któ­ra jak zapewnia to czasopismo, posiada duże cechy prawdopodobiellstwa. Pewnego dnia Paderęwski, spacerując po jednej z pryncypalnych ulic pewnego miaBta Jugo· slawii. został zaczepiony przez obdartego "czyścibuta".

- Mote oczyścić buty panu' - zapytuje

Nie motna narzekać Zwycięstwa się mnotą ....... Boks nasz jest w tej chwilI Pod szczęśliwą ... torza,1 W Danii i Norwegii Urządził wręcz jatki A Włochów polotył Na obie łopatki.

W tej chwili czas wreszcie Zdać takiż egzamin, W niedzielę - za tydzień -.W spotkaniu z Niemcami.

Społeczeństwo czeka -Snuje przypuszczenia 1... wierzy w moc polskiej Pięśd i ramienia.

Pard<,m - otót właśnie -­Sprawa "polskich" ramion 1\Ia - niestety ~ w sobie Duto obcych znamionJ "Polski" reprezentant (Na łbie stają wlosy!) Z zupełnie nicpolskim Proszę państwa -- nosem. -Żyd ma bronić barwy -­Żyd, zamiast Polaka ...... Jak gdyby nie było...., • Choćby Sobkowiaka.

Cót - u Czortka - czy si~ Będą bić nosanu Że się wyslugiwać Trzeba Rotholcami? I

Jeszcze do 1907 roku sądzono, te atom je'st niepodzielny: Huthcfol'd obalił tę teo­rię, stwierdzając jednocześnie z Mendele­jewem, że atom sldada się z jądra i elek­trenów. nutIlefol clowi udalo się nawet zmienić budowę alomów helu, z litórego otrzymał wodór.

Skoro więc zmiana budowy atomu jest możliwa - możliwym jest również otrzy­mywanie złota z tych pierwiastków, które mają podobnq budowę atomu, a więc z rtę­ci Jub ołowiu.

Zbytecznym hyJoby podkreślać, jaki szalony przewl'ót w świecie wywolaloby takie odlnycie, ja l, sposób wyrabiania zlo­ta. Sama wiarlomość o tym obaliłaby najpotężniejsze banki świata. tN. A.!.)

malec tak brudny, jak czernidlo do ezr­szczen ia obu wia.

- Dziękuję - odpowiada Paderewski -mam czyste buty. lecz jeśli ty chcesz so­bie umyć twarz i ręce, to dam ci 20 dena­rów, powinno ci to wystarczyć.

ł1[aJy chłopak pośpiesznie oddalił się do pobliskiej Btudni i PO chwili PI'zyszedl o­garnięty i czysty do Padere" skiego.

- Oto twoje 20 denarów - powiedział Paderewski i wręczył mu pienia,dze. Chlo-

Czy to taka "gwiazda"', Że bez niej przegramyT Czy to takich samych I lepszych nie mamy'

Przynajmniej tak myśle -Chociat. ... w tej dziedzin!. P. Z. B. jest specem -. On stwarza opinie P. Z. B. "najlepiej" \Vinien wiedzieć chyba, Czy ma stanąć Polak, C,;y postawić ... ŻydaJ Mn on tam zapewnę Swoje "postulali',

I

płec epojI'uł na wielkiego pianistę i, u'! imie<:haiąc się zwrócił mu 20 denarów:

- Niech pan je weźmie dla siebie I pójdzie obetnie sobie wlosy. -

Rzeczywiście Paderewski od lat naj-o mlodBzy~h nosił długą. puszysta, czuprynę, tak"" jaka, się szczycili poeci i malarze z końca ubiegłego stulecia i jaką możemy podziwiać na rysunku wielkiego malarza angielskiego Bern - Jonsa.

Paderewslti rady małego chłopca jugo­słowiallskiego nie 'posłuchał, gdyż czupry­na naszego pianisty jest niejako symbolem jego chwały, znakiem, po którym poznają go nawet dzieci male na obu półkulach.

(NA I)

Nowy biskup polski W Ameryce

D e t r o i t (PAN). W dniu 23 ub. m. odbyła się tutaj konsekracja nowe­go biskupa polskiego ks. Stefana S. Woźnickiego. 'V konsekracji, której dokonał 'arcybiskup E. Mooney, wzię­lo udział 25 biskupów i 600 księży, 0-

raz konsul generalny z Pitsburga dr Hi a.

J. E. ks. biskup Stefan Woźnicki z Detroit

(fot. Hoffman, Detroit - P.A.N NY.)

Nakladem Powiatowego Zarządu Stron­nictwa Narodowego w Żywcu ukazała się IHoszura p. t.

"Grabarze Polski" pióra Karola \Vierczaka, omawiająca sto­sunek Żydów do Polski na przestrzeni wieków i w dobie obecnej.

Cena za 1 egzemplarz' 5 groszy, przy większych zamówieniach znaczny rabat. \Vysyłka tylko za uprzednim wpłaceniem gotówki względnie za zaliczeniem pocz­towym.

Zamówienia kierować nalety pod adre­gem: Zarząd Okręgowy Stronnictwa Ka­rodowego w Dielsku, ul. \'·oj. GrażyJi­skiego 40.

zg 23819

Które dopuszczaje, Do głosu ... pejsatych, P. Z. B. nie robi Z tego tajemnicy, Że "rzecz" przcz jod\l'abne Bicrze 1'<;l\a\\'ico A wiadomo: co jest Dobre w dyplomacji, To w sporcie nie zawsze Znajdzie swoją racjp,. Tam piękne słóweczka, 'Vymowne milczt'nie -Tu trzeba otwarcie Raz powiedzieć: że niel

Czy P. Z. B. nie wie -Czy spos1 rzec nil' może -Że się cof; zmieniło N a naszym ugorze T Czy tego nie widzi. Będąc zjawisk blisl{o -­Bo przecież w Poznaniu Ma swoje sicdlisko!?

Sądzę, te się Jeszcze Rzecz tę da. naprawić, No i ostalecznic --Kogo trzeba -- spławić!!! Niech pod kolor biał}' I amarantowy Stanie wreszcie zespół Czysto narOdowy l

Nakoniee, mych tyczeń Chcę wyśpie-"7ać gamę: Pamiętajcie, chłopcy, Uocno trzymać Sztamm'ę"i J eszeze tydziel'i czasu, Starczy na zaprawę, -­,Wszak przez tydzień motna Przewrócić Yłarszawęl

Tak wiele nie chcemy -'Vystarczy na teraz -Chociat SKromny wynik: Szesna.ście do zera.

StODlO.

Page 13: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

lEi NASZA NOWELKA

g re. Ja leł.ę w pokoiku na łóżku. Nademną

! stoi Michał, ojciec i ciotka. Matczyn wózek jest obok mojego łóżka

Matka gładzi mi pif'szczotliwie ręką moje włosy 7.lote. Najukocha!1oZa moja matka, a mnie się zdaje, tfl to Ty. Nade­mną w powietrzu wis! srebrna kula. Ka d'll"ol'7.e wicher. Degzc7. dr.woni o szyby. A mnie sil) zdaje. że to dzw9nią te dz\yonki lilirnve, ~pie\Vają ptaki, pachną kwiaty, zie­lony swmi las, a Ty mi z góry zsypujes~ cale naręcza białych. operlonych r osa, 'klViatów. O syp mi, BYP kwiaty Piotru siu! 1-loże mi serce 7.asypicsz. du szę pelną tę­sknoty za Tobą. Nie mogę pisać już, Pio­truś, a te kwiaty lecą. tak lecą. Zegnaj mi, Ty mój artysto - Twoja, zawsze Twoja. Marta. Kulez ... "

Piotr Tn~icmó~ł się i rozwinął paczkę. Spod pa pieru wylecialo kilka zasuszonych liści i dziewczp,ca foto.grafia. N a od ~vro­cie fotografii hył napis: Mojemu Piotru­siowi na pamiątkp' z okazji pierwszego l osta tniego spotkania.

~(on!unl~tury. Moja.koni~nktura jest taka, I -A jeśli nie? To partia dla ciotki, wie ze SlEl nIc mogę zaplCrać .leno przyznawać. mama? Nawiązująca nitka familijna niech mi się - Marla nie żarluj, my wiemy co ci w powróz zamieni, nie w taki oczywiście, trzeba. ' żeby mnie na nim powieszono i nie w ta- Mama spojrzała na mnie tak strasznie,

Piotr zlapał się rękami za głowę. 'Vszystkie furie, wszystkie rozpacze i moca piekielne wpiły mu się pazurami w ciało żywe, złapały za serce. sklębiły się w móz· gu, prasnęły nim o ziemię . Zdalel,a zahu­czały dzwony wielkie, potężne ...

Piotr pobladły ze wzruszenia. wpatry­wał się w f0tografię i napatrzeć się nie mógł. Wreszcie rozJożył książkę. Książ­ka była zapisana nierówno. Litery były zamazane. Stronice rótniły się jedna od drugiej. Atrament nie był jednakowy. Miejscami były porozmieszczane kleksy. Piotr tego wszystkiego nie widział. Poza treścia, nic go nie obchodziło.

ki, co by przeszkodził szczerym zamiarom . Piotr otworzy! oczy. W mieszkaniu świ· tał ranek.

Czerwiec w 37 roku. "Piotrusiu! (rozpoczął czytać list) -

;,nim ta książka dojdzie do Ciebie, wiele rzeczy się zmieni na świecie, wiele prze­cierpisz, artysta powinien cierpieć, wie­kuista księga tycia o tym powiada. Tyś sam to powiedział. Piotrusiu I Posyłam Ci róv,rniet te liście, które zerwałam wten­czas w lesie, pamiętasz? .Ta jut dzisiaj nie ta, co byłam wtedy. O nie... Piotru­siu. Chciałabym otrzymać od ciebie jeden pocałunek i duta, duto białych kwiatów.

Piotrusiu I :2;ycie jest piękne. napraw­dę piękne, ieno ludzie nie umieja, tyć. Ja chciałabym tyć dla Ciebie, Ty dla mnie. ,Wiem.

r

I

moim. Ciotka bezwstydnie na mnie mrugnęła,

zaś ojciec w pamięci przewertowawszy matczyne i swoje drzewo genealogiczne rzekł:

- Musi być prawu a to, o czym powia­dasz Michale. boć przecjpz nie ma takich, co by się kłamstwem zmazali, ani w mat­czynym. ani w moim rodzie.

- Tak wszystkiego się wuj dowie - za­wołał Okoń, ino są. takie rzeczy, że ich się bez wódki nie rozbierze.

- :MarŁa! - krzyknął na mnie ojciec - leć no po wódkę

- Co to, to nie! WÓdkę ja stawiam. Kuzyneczka Marta połeci po zagrychę. a my sobie weżmiemy tymczasem miarę na ubranie. Stary już kawaler jestem, na rzeczy się znam.

Okoń postawił przed ojcem wódk~. Ciotka z mamą wypytywały kawalera o jego rodowód. Zgadza się, powiedziano na koltcu. Musiałam lecieć po zakąskę. l J Co ja przeżyłam wtedy, żebyś ty wiedział

Wiesz, wtedy zaraz po majówce, w po- Piotruś. Po pięrwszej kolejce ojciec rzekł niedziałek, byłam w lesie. Pytałam si~ do mamy: wiatru o Ciebie. Nie widział Cię, ani rosa - Jak Okoń mnie przepije, nasza krew, perlista, ani ptaki. ani sam las szumia,cy, jak ja - jego, to znać go nie chcę, bo w na­zielony. Nikt Cię wtedy nie widział. A szych rodach pijaki byli niepoślednie. szkoda! O gdybyś był. Wiele wypadków Długo w noc siedzieliśmy przy stole. W inaczej by się potoczyło." końcu mnie lcuzyn wypędził spać.

Wtorek. czerwiec 37 rok. - Niechaj kuzyneczka dyrda na białą "Tęsknię za. Tobą, za lasem. Tak 50- salę, bo rano będą ślepki czerwone jak od

bie marzyłam, te pójdziemy kiedy oboje płaczu. rankiem po rosie, po łące wśród kwia- Wyszłam do pokoiku spać, ale bo to tów siądziemy gdzie nad woda" 8. w du- wytrzymałam. Podsłuchiwałam znowu. !łzach nam się rozdzwoni nieśmiertelna Ciotka jut senna kiwała się na stołku. Mi­pieśń miłości. Piotrusiu! Nie przeklinaj chał coś ojcu i mamie przekładał. Musia­mnie. nie złorzecz za wszystko, co się do- ły to być oświadczyny. skoro ojciec mu od­wiesz, baw idzisz, widzisz pomimo wszyst- powiedział: ,,\Vidzę, żeś w ukropie kąpany, kiego Ciebie mi brakowało. O gdybyś Ty Michale, jeno bacz, bo ona jest od ciebie był, gdybyś Ty przyszedł, wyciągałam rę- młodsza tyle lat, ile Chrystus miał aposto­ee ku Tobie, płakały oCZY. w duszy wyła łów. Jak cię jeno będzie chciała, to ją tęsknota nieustaja,ca, a Tyś nie przyszedł. bierz! Inny przyszedł a Ty nie. Od togo czasu Michał Okoń był u nas

O mój Ty najmil~y, Ty roSQ chłodna, stałym gościem. Przyzwyczaiłam się w koń­'koj9,C&, Ty słońce mojego tycial Ty._ Ty... cu do niego. A można się przyzwyczaić do Ty... człowieka tak, jak przywykniesz do psa

Miesiąc lipiec. Czwartek. "Był dzisiaj lub konia. Nie mogę tego nazwać miłości!\, li nas Michał Okoń, ten dryblas z majów- o nie, kochanie innymi chodzi drogami. ki, pamiętasz? Pomagałam ojcu przy pra- Kochanie boli od rozkoszy at. do szaleń­cy. Ciotka czytała mamie książkę, bo stwa. A tak za Tobą tęskniłam, tak wy­wiesz mama moja jest chora od kilku lat. ciągałam ramiona. Inny 'przyszedł a Ty Ciotka czasem do nas przychodzi. Ja ją nie. zapraszam. Ciotka jest ojca siostrą. Po- "Poniedziałek. Lipiec. winnam jej mówić stryjna, ale to tak ,,\V niedzielę byliśmy na spacer1.e, ciot-dziwnie brzmi, więc wolę mówić jak m6- ka, Michał i ja. Mama udzielała ciotce ja­wię. kichś rad. Domyślam się, co mogła mówić.

Otót przychodzi do nas ten OkOl). Mnie Napewno polecała mnie opiece stryjny. wystąpiły ognie na twarz. Uciekłam do Poczciwa, dobra, kochana mama tak boI kuchni. A ten prZyWItał się z Ojcem i się o mnie. Posr.liśmy znO'l\'u do lasu, ma­ciotką., mamie skłonił się nisko, bo wiesz z jówki nie było, a dzień był taki cudny. 'V chorymi obcemu człowiekowi nie wypada lesię tak cicho. taki wielki nieo~arniony się witać. majestat piękna.

- Niechże mnie pani przedstawi - po- \V miejscu gdzie była mojówka rosła wiada do ciotki - bo z panną M.artą nie bujna, ziajona trawa. Wśród niej chwiały można się dogadać. si~ lodyszki dl,woneczków liliowych. Przy-

Ciotka go zarekomendowała jak umia- pomniał mi się wiersz Konopnickiej o tym ła. Ojciec oczy otworzył. Co za klient 0- Stachu. co zginął na wojnie. Uczyniło mi sob1iwy, zamiast gadać o ubran,iu, to on się ciężko i smutno". wy \\'lóczy jakieś powinowactwo. Będzie i Sierpie!). Czwartek ubranie, panie majster, ino najpierw się "Dziś przyszłam z fabryki nieco wcze-po swojej familii rozpatrzę. śniej. Odrobiłam osnowy na obu krosnach .

.Ta za drzwiami parskam już śmiechem. Ojciec zza stołu pr:r.ywitał mnie tajemni­Ojciec nie wic, co robić, a ten przylepia się czym uśmiechem. Marta jest prezent dla do paniel)skiel!'o nazwiska mojej mamy. ciebie, zgadnij od kogo. Od MiclHlla? Tak,

A bo to jedn emu psu lysy- pOWiada kwiaty, pełen kosz kwia1ów. oJcIec. Lubię kwiafy. przypominają mi Ciebie.

- P.l'awda ci jest. inc panie tego pies I Mama zawolała mnie do Siebie. swojego rodowodu, ani metryki pod ogo- - 1-1arta masz kwiaty od Michała. nf'111 nie nosi, a człowiek jak ma swojego '''ies!: co to znaczy? familianta, to może go się zaprzeć w żywe - Wiem mamo oczy, albo i ilr:l.1Znać do niego. Zależy od - Przygotuj się do tej wiadomości.

te mi się zimno ~robiło. Ojciec powiedział tak samo:

- Ma się przygotować do stanu mał­żeńskiego.

We wrześniu ma się odbyć ślub. Tak postanowili rodzice. Ojciec podjął I: PKO swoje oszczp,dności, to powiada., na wypra­,,,'p,.

Od tego czasu chodzę jak zahypnot~·zo­wana, chodzę. pt'acuję, jf'm, śpię, jestem w stanie jakiegoś odrętwienia. Chodzimy z ciotką. i z ~fichałem na spacery. Ja mil­czę. Michał rozmawia z ciotką.. Chciała-

- Panie Listek, rozległ się glos gospo­dyni, nie motna być takim nieostrożnym, żeby na podłodze spać, zimno, mieszkanie :wstawił Ran otwarte, z mężem położyliśmy pana na łóżko, ma pan tu gorącą herbatę niech tJan wypi ie i idzie spa.ć, to najlepsza rada.

Piotr się zerwał i chwycił kśią~kę Marty Kulczyńskiej. Adres nadawcy jest! Ulica Korzenista numer 5.

Za dziesięć minut jut był na Korzeni­stej i wpadł do nieznanego domu.

_._ -' bym Cię 1'I1Z uj!'zc<', Piotrusiu, a potem " niech si ę dzieje co chce. Pn:y oknie, zasłoniętym firanką. stata -Wrzesieli ... Mam pewien plan. O gdy- młoda. 7.1010w105:1. kobieta. Na skrzypnięcie by się spełnił! \V domu czynią przygoto- drzwi kobieta OdwTócila głowę. wania do we"ela' ·. - Piotruś!

Paźclziern ik. .,Slalo "ię , Piolrusiu. Mój "- Marta! plan się udał i ślub się odbył i wesele się - Przyszedleś wresz.cie, tak czekalam odbyło. Moi rodzice byli tacy jacyś .. _ A na Ciebie. ciotka wniebowzi~ta całowała mnie przed - A Twój mąt, Michał Okoń' ślubpm, tak, jak mnie nikt w życiu nie ca- - Jaki mąż? .Ta nie mam żadnego męta. luje. Łzy miala w oczach, kochane pocz- Jak to, przeciet pisałaś o weselu. ciwe ciotczysko. - Pisałam o weselu ciotki z Michałem.

Michał któr~r jf'st rolnikiem z okazji Wydała.m ich .za siebie. . wesela spił się jak nieboskie stworzenie'j - O ty! WIęC zechcMz być mOJe, tone,' Walił pięścią w stół a krzyczał na cały '- Tak. tak ... dom, aż mu musiałam zrobić uwagę. żeby Za oknem spływały łagodnie na ziemię nie walił, bo stół to nie świnia. biale płatki śniegu, a mlodym ludziom zda-

Listopad. "D7.ięki Bogu , przeszlam ,,:a1o się że to ~YJ.?i~ się na ich szczęście wszystko szczęśliwie, jeno mi tak smutno, bIałe dzwoneczkI hllOwe. Piotrusiu, tak smutno. Niebo takie sza- SL\.NISŁAW STATKIEWICZ

N erwy ze stali przyda1yby się w obecnych czasach. Gdy o własnościach uspokajających. Łagodzą, system nerwowy jest wzburzony, a bezsen- , one zaburzenia systemu nerwowego: nar­ność nie pozwala \Yam wypocząć, pamię- wicę serca, bóle i zawroty glowy, uczucie tajcie o ziołach magis~ra Wolskiego ze niepokoju oraz sprowadzają krzepi9,Cy na­znakiem ochro "Pasiverosa", zawierających turalny sen nie powodując przyzwyczaje­Passiflorę (Kwiat Męki Pańskiej) - roślinę nia. Do nabycia w aptekach i drogeriach.

ng 589112

PRZE:\IESIE:\1E .,Ś"-JETECO DYWANU" z KATnU DO MEKKI. '" Egipcie odb~' Jo ~i~ przrnirsi cnie. 'I" uroczystej procr!';ji .. ś \\'ir:fC'l!o dywanu" z Kaf­ru do Mekki. Dywan ' porządzony Jest z cennego brokatu z 7,10tymi i srebrnymi

cytatami. koz:anu.

Page 14: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

I

t a

Chrześcijańska Wytwórnia Konfekcji

JÓZEFBADKE Łódi, ul. Piotrkowska 92, pr. ofic. parter - tel. 271·55

Poleca składom konfekcji i detalicznie: płaszcze damskie, męskie, garnitury w róż· nych gatunkach i fasonach - mundurki i płaszcze uczniowskie, spodnie wizytowe,

golfy w wJelkim wyborze PO CENACH NAjNIZSZYCH

Dały wybór • Wykoaaaie pierwszorzędDe - Hart • Detal

Typ R T. 3 X. Mo • • • • • • 870,- zł wolny od prawa Jazdy i podatku

• X. S. 200 7 X. M. . 13'15,- zł .. Sport 250 9 ]L M. • 1690,- zl .. S, B. 350 11 K. M. .• 1900,- zl .. S. Bv 500 Luxus z elektr. startem 2'50,- zł

Ceny łącznie z cłem loco skład sprzedaty. Natych­miastowa dostawa. Przyjmujemy równie! zamówie­

nia na późniejszą punktualną dostawę.

REPREZENTACJA SAMOCHODÓW

St. Slerszy6ski Sp. z o. .. Poznań. Plac Wolności 11 Tel. 13.4 l

Stacja obslugi: Śniadeckich 12. 'fel 13-4'­ODDZIAL W BYDGO'SZCZY: Gdańska ,1. 'feL 28·85.

I

Czy to możliwe? 1 •••• a jednak możliwe! 1 ! ! ••. ~ :te katdy, kto zwraca się po przepowiednie do Wszechświatowej sławy Jasnowidza - Psycho­grafologa Wielkiego Mistrza N. M. T. Abdel

ZAWIADOMIENIE Niniejszym upnejmie uwiadamiamy P. T. Kupeów o powstaniu

wytwórni krawatów i bielizny trykot. w Łodzi, przy ul. Piotrkowskiej 79 Dewiz~ naszl\ będzie solid.na obsługa, duży obrót, .ma~y zysk. Polecając

się łaskawym względom, pozostaJemy z powasanlem WYTWÓRNIA KRAWATÓW' I BIELIZNY

n 5790 81lała, Wlllla6skllln", Knslllfiskl-Ud1, PlolrkGlSkl79

KTO ZWYCIĘZY ... 11 TY - CZY PRZESLADUJĄCY CIĘ PECH TYLKO TY ZWYCIĘŻYSZ ••• UIIIlI!

zwracająe slll do fenomenalnego Jasnowid~a Peycho!oga Prof. Vicąara uzn.ane­gO przez najwyźsze sfery naukowe. związki zaw-ldoWfCh metap~;rchlk6w ŚWiata. lekarzy profesor6w psychologii itp., za jedynego fenomena Jasn,owidza doby Obecnej: Prof. Vichara nie tylko. że odgaduje i odkrywa ",aJzawIlsze spr.8wy. lecz poolada ogro~ie rozwil!ie1~ sil, lugelltyw~.: satem daJe I!:atdemu moznol!ić

materialllQwać swe myśli oraz sdobycla trwałej m.llośCl pożądll.DeJ ollOb~, odgadllJ8 prze/!zlość. ze· stawia horoskopy. analizy grafologiczne. astrologIczne. wykr~wa kradzl~że. zakopane skarby, od­najduje zaginione osoby. oraz określa choroby. Poprawe m ateTlSlna. r6wmeż. moteez uzyskać prz,:,z loterię. jeżeli posiadasz szczęście do gry, Prof. VICHAR~ wrblerzf' k!1zdemu POd gwar~ncJą szczęśliwy numer losu. aby tym samym prz!lkonll(l o prawd.zlwOŚC\ IIWyc,h meomylnyęn prz!lpc;>wledm - co może jest najwazniejsze dla osób IrraJąc;rch.Komeczme potrzebne Jest podać dZleti., mIęsIac. rok urodzenia oraz załączyć jeden zloty znaczkami na porto. Na często IPotykane zapytam a P. T. Klienteli wyjaRnia się . te Prof. VICHARA jest wyznania katolickiego. AdresowaĆ: PROF. )'1. CHARA. Kraków, ul. Z)'blikiewicza. Skrytka pocztowa 667. ng 4851}2

NA WĄTROBĘ ŻOL-:.ĄDEK, KISZKI NERKI LUB PĘCHERZ

" sok, , M: S\VIĘTOJANSKIEGO ZIELA MAGISTRA GOBI ECA WARSZAWA, MIODOWA 14 APTEKI i DROGERIE

lunRMAIIR firm chrześcijańskich

OKRĘGU ŁÓDZKIEGO

Fabryka Wyrobów Trykotowych.

A. Schicht, Sp. Komand. Ł6dź, Biuro, Nawrot 50

telefon 120-97 ' Fabryka ł ul. Łukasiuskie­go 4 tel. 120 - 97 n 2485

Sprzedaż

NCEBLI nowych i używanych oraz zamiana

WŁ. PALUCH ul. KiIińsklego 145. Ceny niskie

n 5364

"ChrześciJań:ska Galanteria" Franciszkańska 30a

(nar. BrzezińSka) polecamy wszelką galanterię męską, damską I dziecięcą po cenach fabrycznych. n 4964

,

,I, !!I~I!.I!'!I!!.II! daiy u y 6 6 r "a abrania męskie i palta ora wełny

damskie poleca

A. Wasilewska Łódź, Nawrot 13. Wejście 1 bramy.

Hanima (Dyplomowany przez Związek Zawo- ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ dowych Metaapsychików pp. Profesorów i pp. : Doktorów Medycyny) otrzymuje darmo naj­nowszy wynalazek kluez wibracyjny "Samood­gadywacz", który jest niezbędny dla ka:tdej oso­by. We wszystkich sprawach jak przepowied-

LOSOW Świece kościelne Do kupDa I kl •• y upraszam uprzejmie Szanowną Klientelę

nie na przyszłość, zdobycia miłości po:tądanej -------------_____ _ osoby, kradzie:ty, odnalezienia skarbów, osób zaginionych, liturgiczne. p_chały dowolnej wielkości, liwiece itp. sprawach, zwróć się natychmiast do niego. O ile po- brackie, świece luksusowe i domowe w różnycb

Za 10.- zł wygrać możesz sumę, która w twym życiu stauowozą wprowadzić może zmianę. siadasz szczęście do gry, to Abdel Hanim wybierze Ci szczę- gatunkach i wielkościach poleca katolicka f.ma

śliwy numer losu, który Ci przyniesie szczęście, a którego ag 8442/1

.Stefan . Cenłowski numer zostanie wybrany na podstawie obliczeń kabali- F ' S k· Fabryka świec i wyrobów stycznych oraz wizji medialno-astralnej. Napisz jeszcze dziś r. ezems ., I woskowych - Biała, Krak. do niego i l'odaj dzień, miesiąc, rok urodzenia, czytelny " .. • . • Poza.': .~ plac Wolności 10 adres i je:teli chcesz, to załącz jeden złoty znaczkami pocz- po naJodpo.wlednIeJszy:~h. cenaeb. PrOSImy ządac towymi (do środka listu) na koszty porta. Na często spoty- we wszystkIch chrześCJ]ansklch sklepach li 797

kane zapytania P. T. Klienteli, wyjaśnia się, te Abdel Ha- 'Kto dobrze , kupuje - kupuje tanio" KRAWATY l· BIELIZNĘ TRYKOTOWĄ nim jest wyznania katolickiego. Adresować: Abdel Hanim, " Lwów, uL Wronowska 28. n 6378 iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiil

. Posadzkę parkietową WJ'borowej jakości. absolutnie sućha. I faebow7m układaniem

pod gwarancja dostarcza

Fabryka Krzeseł Gościcino Sp. Akc. p 35040-4",68 w Gościeinie pow. Morsid.

HURTOWNIA SLEDZI poleca z wła~ nych składów Jarmoth do marynowania

szkockie tłuste, oraz mati .. sy. Małe i dute beczki. Lo KOTNOW~XI, LÓDŹ, Zgierska U. TeL 22ł·55. n 4963

a Zakład krawiecki W.OLEKSIEWICZ D 44U Ł Ó D Z, Sanocka 14, tel. 189-65 Materiały ze znaDych fabryk bielskiqb i tomaszow.kich Da składzie Dojazd tramwajem podmiejskim II przystanek od pl. Reymonta

ChrzeŚCIjafiska ClJvlCIJórnl1l KraCllatGfIJ pod firml\: "LE CH" Łódi, olica Piwna Dr. 10 poleca duży wybór KRAWATÓW w różnych gatunneb

Wvkonanle solldn. - Cen,. nlsld.

CHRZEŚCIJAŃSKA TKALNIA MECHANICZNA I "JANISZEWICE" włałc. A. SZWAjDLER ZDUNSKA WOLA ..:.. wieś JAN1SZEWlCE. Skr'ytka pocst. 5ł.. W Y R A B I A: Surówki (metkale) zwykle i bielone, prześcieradłowe, oksfordy, barchany, kieszeniowe

i podszewki. n 2'72

Subsłantia oryginalne nasiona buraków pastewnycłl. półcukrowych, zakwalifikowane przez Wielkopolską Izbtl Rolniczą. Najwyższy plon korzeni - Najwytsza zawartość suchej substancji - Znakomita pasza dla koni i bydła.

Trwałość w przechowaniu. 50 kg 50,- zł łącznie worka loco Sroda lub składnicy Skórcz. Fi rmy handlowe otrzymują odpow. rabat.

HODOWLA NASION SLUPIA.WIELKA Wielkopolska p. Środa. Rok ni. 1 ....

dg 809/10f11

",.

ale każdy mOle wygrać

w kolekturze

J.LANGERA gdzte padł 1.000.000 w 33 loterr.

oroz ostatnio 8 wielkich wygranych po 100.000

·C."".I •• W.ru ..... uf. M.,.. ... o •• b '21 , oddział: POZNAN Sew. Mielzyń8kiego Dr 21 tel 31·41. P. K. O. 212475

w dużym wyborze polecamy na sezon P. T. Kupców

WytwÓrnia Krawatów i Bielizny WillDauskl l KrzemiJiskł - Ł6dź, ni. Piotrkowska 79

n 5794

PARAMENTA-SZTANDĄRY POLECA

WII!LK.OPOLSKI lAKI. AD HAFTOW ARTYSTYCZNYCH

K. KĘDZIERSKA P OZNAK. UL. SKARBOWA 3

N 4124

Lecznica dla zwierząt

MAG. WET.

H. Warri~offa :LÓ:u:t

ul· Kopernika' 2Z C~ .. ~~ Telefon 172-07

L ddzial wewnętr '.:ny i Chll'Urg. Szczepienie ps6w i koni. Strzy­żenie psów i koni. kąpiele dla ps6w. Kucie koni. nitowanie ko­pyt. Przyjęcia w przychodl'J od 8-1 i od 3-6. n 4946

mufm PUKA 00 IWm[H ORlWl1l!

CI'· Dzięki wnikliwej psychoanalityce znakomi ..

I . tego pSYChologa - utalentowanego astrolo. ga KORTELA 'katdy mo:te się dowiedzie6 czy ma szczęście w grze loteryjnej. Wyjaśni Ci Twoją przyszłość jak masz postąpić w ja­kiejkolWiek sprawie. Wybierze Ci Twój szczęśliwy numer .loteryjny na zasadzie

astrologii. Nadeślij ,datę urodzenia - 1 zł znaczkami na porto. Korespondencję kierować na ręce odpowiedzia.nego sekretarza Jerzego Bartosika, Kraków, ul. Topolowa 6.

ng 6279/80

I PRZETARG NA DRZEWO SOSNOWE I DĘBOWE

. Zarząd Miejski ID. Wielunia niniejszym ogłasza, :te w dnm 17 lutego 1938 rO,lm o godz. 12-tej w gabinecie slu :zbo-w)rm Burmistrza odbędzie się przetarg na drzewo sosnowe dębowe i olchowe, pochodzące z wyrębu poręb w lesie miej: skim w stanie obrobionym.

Wadium w wysokości 1.000, (tysiąc) złotych wpłacić na­~ lety do Kasy Miejskiej m. WieI unia. ~ Oferty nalety składać na imię Burmistrza z zaznacze-~ niem na koperc)e: Oferta na kupno drzewa. ~ Termin składania. ofert do dnia 17 lutego 1938 roku do

godziny U-tej. Tegot dnia odbędzie się rozprawa przetar­gowa.

Warunki przetargu są do obejrzenia w sekretariacie Zarz&du Miejskiego codziennie w godzinach urzędowycll (8-15).

Burmistrz IIL Wlelunła: (-) St. Dzięcioł. wiceburmistri.

Page 15: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

p

Dzlertawa TaJ~ 84() mÓrg pszenn('j. inwenhru, -lpov."Qd7;enia lIa lot .. rii Wrr. ora:ro ?AP asy dohre. 10 IlIt wll\ścioiela. ~7.cz~liwe losv zamów w Subko­objecie 25 000.- Lphmnn, (~nic>- I('klw'ze Lhd KlI.tolickiej. Sko­ZOO. Lecha 5. rAi 7h 368 C7,óW. n & 474

Ołl1'odDłk • handloWIec PaDł8Dka la.t ~ tondy S[leciaJiata nlda- do altładu piekarskiego II kauQ" dania' sadów kwiaciar:ro. inspek- 100 :rJ szuka posady lub do kolo­ciar:ro .wwrzywnik. pszcularz, do- nialnego. Oferty O~downii: -bry rolnik. sUlluenny. pracowity! Poznań sd 77 79!ł pOS7.Ukuje 'posady zaraz lub ou

Zaginął

Prześliczny kwietnia. Oferty 9~~ownik - Szwajcer bi-ust IHl)"8ka~ mimo W1~ .to- łAdt. pod ,,Og5r7081dmk . lIoI1aty. d.zielny. poslPluku;' »OlIW Imj"c rue-r;awodlllll maŚĆ Kut'har- n od 1 kw!etllia. Zgloszenia K~rA-,.kl.ego, Pomań, Dał1lla Wi)da •. lak. PobteOzJska u p. Gol,,-~ln .. go W!'Syla,m za zaLiczeometn. Młody rysownik n 6414

2!

~yteł .. Nero" hruzuwy, nakra­piany. znak obroży ,,7 Ol/szar dwor~ki Kuźnica Zbąska L<,śni­ctwo" - l!:glosić Ksuliece Leś­nictwo Szmata. poczta Odolaaiiw

_____ ~zd=-...:7...:tl.:2i33 tedlnik "twJ.l\.;.J..1i pomJOi:lIJi.e ja-1l'1.1U.RI.KJ" k.iedkollwioe« praey. Oferty Or!;-

"...... ÓOWIni~ L60<M.poo .. R)"IIOwni&·. Stangret

doŚwi·ad~ny. długoletnich 2 po-5udnch z pelna znajomością 1l'CZ&­nin i hodowani~ koni poszukuje posady od 1. 4. lub 1. 7. Andrzej l;ór-czak. Piotrowo. poczta Krze-3iny. rAi 78488

R. Barcikowski S. A. Poznań Wichtowski. n G4:lG

Dziecko na wychowanie przyjmie. Oferty Orędownik. PoznflJ\ zd 'jS 384

Wielkanoc bt!dzie ,,·e~ola. radoś,' w rodzinie tucz blYSKnwicznie ~winie na Mich8łowski<'il'0 prawdziwei Cen­tnlinie. Żądać wS7~zie.

zd 77 083

Piegi ł.ółte. pilimy U6U~'a oru: ... 'Y'd""Jj­ika.tm.ia el'tre mez~ ""OO'l1Y mój ",Krem KwiatO'\\r". K\>chllt'Ski. r07.lll-ll 1\.. DoJ.n a \" i'łóa ~ - 2.

1Jd 'TS 2-'l2

"OGÓLNOPOLSKIE Pcmłedsłałet. Tlutell ••

. l,tli audyocje PO«'ann~; U.Hi au­;aYCJa dla ~k6l: 1) .. Tam. g,izie buouia polskie okrl:'ty": 11.57 sy­gll~1 czasu: 12,03 audycja. polu­dmowa; 15,30 wia400mości rO<Jpo­darcze; 1G,~ .,z pioonią po kra­ju"; 16,16 koncert orkiestry woj­skowej pod d:n- Antonielo Cbn,pczyńskiego; 1/;,50 pogadan­ka aktual!na; 17.00 .. Rontgl'JI i rontlenologia" P<>lad3Jlka: 17.15 fra.gmenty r; opery dziecie­C6i Karola M. Procna.ka ,.Za Pó:mo" - traJl.smillja z Loodzi:

11.H pogad a Ilok a sport() w a ; - 18.10 .. Uczmy sie poll'kich hńców"; lą.30 program na jutro; 1ę.35. aU~YCJa dla wsi; 19,00 audy­Clił zoli:ruerska; 19.30 dyskutuimy: l!"Kino.3 t..atr" - dyskusje Mgai J!lugeon:usz CtlIkaJ8ki; 19,50 pOJra­danka aktualna; %0,00 m11Zrka ta­necozna z fHm&w w ... ·ykonaniu malei ()rkiestry P. R; %1.40 no­wości literackie om6wi Wa .. ław Roa-owioz; %2.00 koncert ()rki~try symfonicznej P. R. pod dyr. Launy Grfutdahla; n,50 06tlltnie wiadomo>ki.

"'·torek. R lutell'o.

&.15 aud}"(lje pr>ranne; 11.15 au­dycja dla ukllł: "Z sieciami na poł6w" (:ro To.runia); 11.40 Yelli d'AranYJi lITa z płyt: 12.03 audy­cja połudmoowa; 15.30 wiaJomoośd &,ospoda.reze; lii.4" .. Za;lIdka hi­storyczna" - audycja dla dr;ieci: 16.10 przea-ląd aktualności finan­&owo-gospodarczych: U.20 koncel·t rozry" rkowy w wykonaniu ZP.­apolu Instrumentalll1egQ z ud~ia­łem :!-cll f()t'tepianów Ize Lwows); 16.50 l>ogadanka; 17.00 .. Kr~ow~ mias,to Olloiniee" - pogadanka (z Torunia); 17.15 nMza marynarka ~rI. - koocert Or-kit!'8try Mary­nat<lti Wojennej (I; Gdyni prrez .Toruń) 17.50 .. S_ O. S" - ratui­cie nasze dll8ze" - po~. (z Toru­nia); 18.00 "Po mietl"ZO!ltwach nftr­cia.rskich Polski' - fe:ieton: -18.18 skrz7tllka tf!oChnicz.ns; 18.36 aDdycja dla wei: 1. Przegląd pra­a,. rolniczej (:I; Po~anift). 2. S!t'rzynkll rolnicza; 18.55 .. Nie­śmierteoJne kl'ią-i'Jki" (wil'{'Zór Lr): "TriRtsD J lzołda"; 19.30 z pio­eenką i tańcem przez Pols-ke. Wy­komawcy: Mała Orkie.stra P. R .. l{ieha~ Zabojda-Sumi<"ki (tenor). oraz z~poły vroklllll~ żt'ń<>ki i meski. ('I'raru;misjll. do \J'zpcho­slowacii. Szwecji i Włoch); 20.00 pOlradanka aktualna; 20.10 koncert Ch6ru hate-dralnego pod dyr. ks Waeława Gioollrowskie&,o (S1ikoły eu.ropejs.kiej) z Poznania: 20.45 d~ien'llik wiecr.orny; 20.5'1 pogft­danka. 21.00 muzyka taneczna w wykonaniu Małei Orkiestry P. R. 21.65 sylwetJki kompozytor6w poł­!>kich (XXX audycja) . JJ\ldomir J,Hcbał Rowowski: ~.H «>statnie wiadomości d~e~a.

.' :;"·KD It. OWE :. ·~I . ... ,,~

Katowiee - ts.oo audy<:h d!~ fik6ł: "K1!il\!ilka R tycie": 13.!O koocert tYCll)8ń; 13,3li w lilce i mUS'Le - płyty; 14.011 .. S"kolr IlO­ppodarcze" - pogadanKa wiz. ;W a.ncly Bałtuti@; 14.10 pi«>senld

Kueharskiego \l8UW8 rUe&aw<>-dtnk n I) '7'.&7 113.i1bndu.iej f)aetarn~łe odcieki, I)f(xlawki. etwardll\liala 8-kó~. ża· dać d'roloteriach wy'rn:tmd~ J1'tko ._Ki-Kj...1ti-Ki". rAi 1':) ~'"

s a mOOmi-e-m y . o!Jt,znamy dokła<l,.nJ.e Stebner z wsoo~kimi m a&zY«1ami - Ja~

cholewkan:. kawaler poszukuje równi",ż z ~r3camą w(;llodząc~'ml pracy. \\'iadom~ BT1..e1'liny. uL w zak!"('E! fa,rbiall'\S'twa. &1.uka .po' św. Anny 11. w kio&kll. Marci- sady. Zs.r!osze-nąa Orędownik. Po· niaka. n I) 776 2lnalt 'P 1. 7H)

. entymentalne ~'W1l Stefan Witas - plyty: 14.25 wiadomo­ści biehce: 14.80 wiadomości lil'tldowe; 14.35 serenady i ro­manee - plTty: 18.10 wiaooano­ści sportowe: 18,15 ut:worr Wolf­!,:l1\4r8 ArnadelL>!'Za 1-f<Yl.arla. ,y y­ku-na'Wcy: Woidech Smyk - o­bój. Aleksa'l1der Braehocki - for­tepian; 18.40 le<kcja ję:r.yka pol­skil'lro; 18.65 PTOlram na jutro: 23.00-23,30 rewia rwiaed ekranu t radia - pł"ty.

Krak6", - 13,45 koncert roz­rywkowy _. plyty; 14.46 wiMlo­mości bież,ące; 14.50 z w~lierskiej twórczo.~ci SYUlfo.:li=ei - plyt,; 16,Or; au.dycja dlll dlZie-ci; 15,25 lo­kalne wia\lomości gOild'odaroze; 18.10 lokal.ne wiadomoŚci s·porto­we; 18,15 utwory W. A. MO'lur­ta - z Katowic; 18,40 odczyt pt.: .• ~ asi niewiJzialrU niewolnicy"; 18.65 odczytanie PTOa-ramu; %3.00 . ,Plyta u płytą".

li.OO BndR)leszŁ. - Solo na cym­balkach. 17.10 Monachium - Mu­zyka rozrywkowa z udz. solistów. 18.00 nrollwich - KonCl'rt kwin­tetu. 19.15 Pra!!a Wiązanka pieśni lurlowYl'h w wyk. chóru dz;eciece-go. 19.25 Wiedeń

Kl?WOLNE MIEJSCA li

Sb.-

Pewny zarobek 1lnRjdzie każdy ws~dzie. Setki podziekowań zadowolonych "Nown~ci Praktyczne". \Varsza­wa. Złota 37 !l1. n 5887

][ llchJJlistrzynJ. kucharka

w!'&'l~ie młody

kucharz " pierwszorzeflnymi poleceniami potn~ny w Poznaniu do pry­watnego domu. Zgłoszenia z od­pisami llwiadectw do .Par". Po­znań. Al. Marcinkowskiego 11 -pod nr ... Ul" P 2498-4.11

Pracownik

Ucznia piekarskiego z dobrej rodziny przyjme. Zgłoszenia WI. Michal­ski. mistrz piek.. Czarnków n. Not.. Wroniecka 4. zd 78 2(jJ

Dziewczyna J\ prowincii do wszyslkiego po­trzebna zaraz. lub 15. Zl:lOSZellia Or~liownik. Poznań zd 77 !)55

Uczeń Przedstawiciela ~eónT dobry'mi Śwńn.<JectW3·

z dobrymi poleceniami nil branie mi, .broehe niem i eokioego, wlas,ną rowerowA. Z>!lo~zpnia or~z poda- f>?Ś'Clelą, P'rLY. w'Ol'ny~ uLr-z)'lIil'" n;" "nrunków Ostrów Zclllnnw- IHU. ZglOOze'l1i~ od'PJGe'm (;wla· ska 37. . zd 7i 298 <4edw prze6>l.a~ Fabiańc~yk. S.ldą<l

Bufetowa sila fachowa. branży pipk,,-rsko cukierniczei potrzebna od 7.Rraz. orprt:v z orl"isem i\wiarlcrtw Orędownik, Poznań zd 77 886

Skór. Oh o dr7,J ("q.. n fl 3-:""

Fryzjerka trwała. łelazkow!':, posar!1l stIlla. Pnrl~ć warunki Plechocki Wrze­Ilni8.. . n 6127

Tabletka o świato'9Vej sławie I A wIęc, rzecz prosta .•• nalezęściel naśladowana. Dlatego przy kupn

TABLETEK

ASPIRI slale zwracać 8waae na krzyż Bayera

Agentów chrześcijan do IIPrseda­ży domowo-rolniczych narzedsł po wsiach poszukuie

Agentów przedsi4lbiorslwo. - Zrłoe-'a "Wulkan". Lw6w !S.

ng 6315-6

Pomocnik fryzjerski _potrllebny zaru;. PI .. • akowski, OZBrnków. n laI60

Przedstawlcle11 zdolnych przyjmie tabrrka_ blon .Roma". Kety. kolo Bieleh.

zd 7r 581

Ods..,rzedawc6w poszukuje ala łatwo sprseda.i .. __ ~o artykułu bardzo pożYtec~ne" dla każrl('j osoby. Zgłoszenia.. 0>­ferty Kurier T'o,omnński

rAig 77 719-20

Sk!ad czapek i kapeluszy m~ldeh -dobrzp- 7.BPrO\ ... arlzonr I: 'powOlI. chorohy rio sprzeduma. ZWłOll .... nia Orędownik, Łódź.

n 5774

Sklep spOl.tywCZy. dobrze ZIlProw1la-, sprzedam I: powodu wyj udu -Wiadomość ł~ódź. 'l'argowa sa.

n 5777

I .. • IAfli - 14.ue rewia ulubionych

melodii (płyty); lo.OJ litera tura prze ... m~kr(}fon dla wszystkich -fra,&'ment z ,.LaJki" Boleslawll PnlBa. (Tranamil8ja ze studia na Wy.stawie Radiowej .... Łod~i). -16.111 jatM. nil tmy fortepiany (plyty); 15.27 ł6dZ!kie .... iad(}Ino;,'ci gieldowe; 18.10 wiadomości spor­towe l(}kalne: 18.15 utwory W. A "lozaJ·ta (o: KU/to w i.;-) ; 18.43 au: dy<,jll literaoka .. 2ywy &z:i~nnik"; 211.0O-U.S4I ml}!;yka taneca.na (ply­

.. święto masek" koncert karna­wałowy 19.30 !';7.tokholm - Wie­czór tańca. 20.00 Brno - .. Stwo­rZł.'nie świata: oratorium Haydna. Hamburg - Koncert sym!. z udz. solist6w (skrz. i wioloncz.). W progr. : Be ... t hov .. n. '" ł.'ber i Pfitz­ner. 20 Ol Lhl~k. - KOIl 'erl symf. z u,,~. pro!. A. JJoehn3 (fort.). \V prog.: Schmirlt. Brahms i Beetho­ven. Oslo - Koncert symf. z ud~. Iso Elinson (fort.). ,y progr.: Ber­lio'L i Hachmaninow. 20.15 Buda­)leS7.t - Muzyka cn~a(Jska 20.40 Sztokholm - Koncert HmL tS i­helius i Ulfrstadl. 20-'\5 Hi1\'er· sum I - Koncert symf. «iri('g i :-iibelius). 21.00 1\(edio/lln - Kon­cert wokalno-instrumentalny z udz. G. Lauri Vo/piego (tenor). 21.10 'Wi"cle(1 - Schuberlo~ski koncert runz. k~ci€'lnej. 21.30 -Lyon. - Koncert HmI. (w pl'ogr. Haydn. Porl'ino i Lamaril. R. Paris. - .. Włliczegi" opt. Offen­hacha. 21.40 Bullal.es7.l. - Kon­cert symf. !}~wor(,w Ravc>la. 22.00 Pari!\ PTT. - lILuzyka bml'ral· na 22.30 Hamburg - Koncert popul 23.00 Droitwieh - Koncert popul. 24.00 l~rankfurt i Szll1 tl{art - Koncert. W prog :. : Haydn Schuhert, Mozart i Rimskij-Kor­sakowo

chrzp~cian do sprzedawania na-Agentów I rz~dzi rolniczych (lO ""siach po­szukuje "żniwo'" Lwów. Kusz .. -wicn. ng &317-8

Humor zagramczD,'

ty). Wtorek. 8 luteg •.

Katowice - 11,40 płyty Z War­SZ3WY; 13,00 kOIlIcert życzeń; 13.15 " V,' kr6l~t'W:ie tańcu" - płyty; 14,25 wia.domości; 14,3; muzyka le<kJka - plyty; 18,10 ~'ill<lomQo<ci sportowe: 18.15 radio do słucha­C"t;y; 18,25 .ran Kiepura i Lily Pon" - płyty: 18,45 kal'ik :\f10-dzie+.y Pr'LY8P~objeni" Ho1ni<."Z-e­go; :3,80 .• W.irtuaali jaDrl\l" - pły­ty.

KraUw - 11 ... ra.peOOia .)'m­foN>cz.ne - plyty: 111 •• 6 pQi"ad/ln­ka dla kobiet: "Dlaczego dziecoJw py ta !tlę "dl aOEeco" ? 13,65 k Oon­ce<rt l'OCIII'Twt:owI - plyty; 14.45 wi.dom~oi; 1 ,M kały.andti -r:>ly1y; 15,06 "c." wiecie, że" "; t 5.25 ,..; adom<>4ci &"o..·lI)()(l nci.e: 18.10 ~port; 18.15 muzyka pol .. ,kIL \Vykon~wcy: J~dwiga B<>rc7.ow­~ka (4pit'wl. Ludmila D"rkwi­CÓ"''11 I. (fort l. W "cia w c: eiger (akoDl!>.); %1,88 mu",';':_ bneC7ll1a - plyty.

IAdt - 11,41 płyty z Warl'u­wy; HlOO muzyka operowa - pły­ty). ('lr. ze !9tuma nil Wystawie Rs.diQWej w Łodzi); 15.00 pora­dmk S!lX)rto .... y: lIi.OIi o .... SSYstficim po troS21ku; 15.1' gra ()J'lkil!6tra Bohe-me - płyty; 1li,n lócllZ-ka gieo1da: 18.10 '~rt: 18.15 aktu al­noSd: 18,25 liuuJ('h kOlJlkursowa (chóry). ('l'r. 1." :'1'\ lIrlia na \Vysta­wie Rlldio .... e-j '1\' Lotlai); :23.00 MlHlyl!::a tane<:'7Jna I ploe«liki -r>lyty.

15.15 PrftJ(a - Koncm radioorlr. 16.011 Koenll{sw. - Koncert roz­rywkowy. Sdutgart. - Koncert orko wojs:lcow .. j i 8ymfooiO!lnej. -

Wtorek. S lutego.

lli.Hl Pr'\4(lł. Pie"mi C'L(lj.kow­"kiCIO i plyty. 16,00 Kiinigswnsb. Roz.maitOOeti muzrczne. 'Wro<:law. Muzyka o 1-mierzchu. 17.10 1\10-nachium. Koncert r07.rywkowy 17.30 '''iecle''. Muzyk~ b.' I'oko~ w ... 18,00 Konigswush. \V8PólC7.e­sna muz. Kameralna. 111.~ Bulla· IH~!lzt. .Melodie filmowe. 19.00 J:o'IOTene.la. Muzyka i piosenki. 19,:l0 Lathl. Kon~ .. rt ..kM. Ozai­k,)w;;tk ieoiO. S~lokholm. Rec. for­t~piHll0WY Heleny Mor';'1;bn. 19.45 R. Romnnia. Koncert Bym! pod liyr. :Mas.qbnieJo z ud'!:. Ma: kows.kliei (fort.) W pro/P'. Ouj­kowsl, i. %0.00 Beromłi1l8ter. Kon­cert s, Ul f. pod dyr. Bruno "'al­tera. 'Vrocla",. 'rańczymy w rytmie czasu. %f).1ili Prall'lł. KOII­cert ~ymf. IDurl:yki. r06y~kiej li: \lUZ. MaC"Udsińskielo (f()rt.) !l,OO Rzym. ..Caracoiolo" 01> Vitadi­niego. Mediollln. KOl!(' .. rt Bymf. t ud ... Hanzatiel'o (wiolool'7...) W progr.: Rn~h. Haydn, Alfano. S,nint - 8a .. ns, Berlioz (P{}tE)pie­me :B'au.sta). Parelii i Beeothoven (Lt'Onora). Bruksela frane. Festi­wal wSop61ClZ. mU'Zyld belgijskiej (Vrpuls. R~ylllndt i lssn). Sztlłtgsrt. Koncert pod dyr. Busch-R""Llua z u1I2 .. T. Straus­sa (fort.) ". ]>ro&"r.: k()ncert fort. e'woll i"zł>pena Drolłwicb. "Pa­nowie w cyliń.drach" racliof.ilm.

Panna do łtra~a do ręoki :mająea 10-spodarstwo domowe. !'Itałe Zlttro­dnienie. Zgłoszenia Frąckowi~k. Jarocin. Ryn€"k 13. n 6 4f~

Bufetowa podulem Pe<nsji. Re.rtlllłrae;a Iro­lejowa. Jarocin. n~ & 461~

Chłopak do .. nedaty przy poci=llracll P!"O­cent. ReostRurllcja k<>1ejO'W1l. Ja­rocin. ni 1\ ~}60

Uczeń mOl.te 8'i4: ~,I09ić od zarat:. J6zef Zbierakil mi8trz piekll'l"SJr.i, Nekla. )XYWiat sroda. n '156

Bol"O'WY energiczny, uC7,ciwy picI"W1!W­rzedny fachowiec. dobrymi pole­ceniami. kawaler lub żonaty po­trzebny zaraz. Zgloszenia ~ downik. Poznali zd 7814'7

Potrzebni odsprzedawcy. Tysiące zarobku. Nowość J938. OdpowieM: znat'Zek .. Kiraga", R~dom. Janowska i.

w 77841

Przyjmiemy ru etat kilka propagaJldlZiet6w oraz d .... óch kj~rownik6w do BJde­p6w r.ejoll()wych. ZglOOO'1.enia "Ko­l'Of\a , !.Mi.. ł'oi"OnmY'!9kiewo •.

z.d 78 55~

Chrześcij ańska firma poszukuje wSllAldzie mteli­gl'tnrnych 1 energicznych ",ft!)Ół­r:>raeownków. Z8ieei~ Ith( •.• ElM­PEl". Lwów. Znies-ie<nie. al 78 585

Pomocnik ogrodniczy potrzebny Zwłouenill Orę<łownik.

zd 77954

zaras. -Pomu.

21.30 Lyoll. K1lnCtl'rt e:rm f. Paris PTT. Wieezór operetek (Geo­ris'a i Kufferatha). 22.00 Bnda­Jll'szt. Mn'Lyka cygllń.."ka. Sztok­holm. Koocert Ol11Z. skandynaw­.kiej. Z.'.20 Droitwich. U'twory Puecinicll'o. %4.00 Sdutl{art i Uczeń ~ran~fnr.t .. Koncert. W prog-r. ślusan<ki na rowery itP. potut'b­Plelill1 Kl]pmeJla. R. Parls. Mu- ny. Zgło!łJ;enia Oredownl\ Po-zyka kameralna. znań zd 78 311 .

Pool'Ótniczka w dtungli zem storczyka.

rozkoszuje 8i~ rzadkim oka. (M)

(..n sette bello", Rzym).

rOgłoszenia l-łdam.kowy ~lE.metr labbMo) m1ej!l~ kOlltuJ~: w nryca.1nYch Da atronie S-łamowej 16 «rony, na "tronie redakerlnej ('-lamowej) a) przy końcu • I _ re a cYJneJ iM «roIlZY. na strome CJ:warteJ 50 groszy, c) na stronie drugiej 60 grolzy d) na atronle wlad • 1 l k l CJ;ę c (najtryte5. ~OO słów, w tym 5 ~~główko",ych) slowo nag~ówkowe drukiem tłustym, 15 groszy, katde dalue 'słowo 10 rosz . O ~:~e~ia ~. a ~YCh 1,- zł. Dlobne <:Jgl08zenla r od ostatniej s~rony, l-lamowy mIlimetr 30 groszy. Ogłos~enl~ skomplikowane, z zastrzeteniem miejsca _ od poszCZegÓI,fegO ~YP:dkU 20% u~~~~e ;}rgd drobn'ych poczynając wydama przyjmujemy do godzmy 10.30, 1\ do wydań me r1l.lelnych i świątecznych do godziny 9.30 rano. Ogłoszenia z oza "Vi lk l k' na \~ Y t .. głoszema do b.let"cEogo do godz. lO, do wydań niedzielnych i świ9,tecznych dnia po przedniego do godz. 8. Za błędy dru'karskił' które' nie znl'e kszPtn!caJ·ą. treeś 0po sł I. przYJmduJe~r do wydań bletl\.;rch O I

. .. t lk ł t tó k' . . . . . " CJ °E oszenla. a mlUJ.trac'- Dl. odpow' d g oszenta przyjmujemy y ° za op a 1\ go w ą z góry. l\onto w P. K. O. nr !?OO liR Pocztowe kunlo rozrachlJnkowe Poznań 3. nr kartoteki 03. ,- la L

Page 16: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

Numer ~ -. ORĘDOWNIK, ponle(l1;lalelt, <tnia 7 hl~ego 193!! Strona 15

Nagłówkowe słowo (tłusto) 15 grouy, kaM e Znak oferty naprzykład: z 18923, n 2745, d 1700 dalsze słowo 10 groszy, 5 liczb - jedno .łowo, OGŁ~~ZENIA DROBNE il d. = 1 słowo. i, w, II, • = kaMe .tanowi 1 Ilowo. ledno 0«10- "., Drobne ogłoszenia w dni powszednie przyjmuje uenie nie mote Drzekraezać 100 Iłów, w tym Oglolzola włr6d drobD,.olll I-I •• ow,. m1Umetr " groUJ, li, do godz. 10,30, w IOboty i dni przedświą-

Ił DagI6wkow,.ch. teczne przyjmuje sill do l!'odz. 9.30.

":::::::::::::::"~::::::::::::::::II~--"-:B~lo:n~d:Y:nk:a~----"--~K~O~looU:::ru;k71--.. ~--.ł"~Do::m~------~~-----5:-BB--"', L DOMY-PARCELE , ..... 2. __ .P.I.E.NI_.Ą.D.Z___ krawcowa lat 24. dobrym eharak- mie81:ka.niem pewna egz.,eteneil\ odpowiedni na interes. 6 bUr!lcza- mórg. zRbudowania maJ!lTWn~. ~ - terem. posiadajaca wypraw~, duży wieś kośoi~lna. diQerżawa nel. 3200.- wplaty 2200.- re- śliczny ogrud. woda. las, miasto.

Dom piętrowy. Rynek reetauracja-ko­lonialna, obl'ót interesach j 0000. cena 18000.- wplaty 10000.-. Oferty Oredownik. Poznań _____ zd 77 36'>:.. _____ _

3000 oszczedności pozna pana na posa- p06zukuje lub kUI>i4l z domkiem. 8Z1;e H lat. Drab. Wronki, Po- wplaty 4000.- Gawiakowa. _ ,- dzie. Cel matrymonialnI' Oferty wpłace ;) 000.-. Agenci wyklu- znall.ska zd 78 403 Gniezno. Lecha 5. zd 78 a67

poż.,czki wzgl. wspólnika na Op:do\,::nik. Poznal1 zd 18313 __ czeni. Oferty Oredownik. Po- Dom'-"--------- li pewny interes na dobrych wa- znal1 zd 7(j 838 I[ PNA runkach jloszukuję. Oferty Ore- Kawaler 30 -- ' - mie~e 2 piętrowy, nowy. wolny 11. KU downik. Poznań zd 76980 przystojny. d()brego charakteru. Sprzedam stempli. podatków. zamienię na

SpO'lnl'ka handlowiec. pO'lUbi sympatYC14la dobrze prosperując'!. wytwórnię g06Podarstwo. Drab. "'ronki. Wszelkl'e poz'yczId lU~żl.iwie posa:imą - ewentl. sa- skarpet niciRnych Poznaniu, z Poznańska 31. zd 78402

Dom rIo zaprowadzonego interesu z - moUzlelna. Agenci wykluczeni. - powodu braku kapitału. Oferty ki d państwowe kupuje każda ilość I pietrowy 26000.- wplaty 15000 2000.-;- zI poszykuje~ qferty Orę- Poważne oferty możliwie fotogra- I~rier 1'0znalls.!5i.E!g 77 825-6 S a place wysoki kurs. Fuss. Leszno dochód 3000.- wolny stempli, rlowmk. Poznan z,d~ 230 fia. którą zwracar OrędowJlJi.k Rzez'nictwo ma.l., urządzeniem śródmrieście {,aziebna_ g. n 6152 Błoch.. Poznań. Aleje Marcin- Kto Poorań pod 78183 nadajacy s.i~ na kuc. branże ko· Samochód kowsklego 15 - 5. z,d 774.68 r.'op()m .... - do zal()Z·~n·la benkonku- Wdowa komplet urz'ldzone. tania dzier- f'Systnie. Ad'ret! Oredown1k Po·

J """ ~" tawa. pełnym biegu śródmieściu znań zd 78195 kupie. Oferty z podaniem nazwy Dom renc.,jne&,o przed.sie-biorstw3 p.rze- 37. p!"Zystojllla. imtelJiogentna. dwu- zaraz sprzerlam. Cena 4 500.- ==-=:::...:==~------- marki. Ilości palenia benzyny i

l :' ubl·.kac~'J·. '.) mOI'gowym ()gro- llośno - handlowo - p.ropa~ando-I pokojo.w)m mJies:bkaniem. Ol!'ro- Oferty Orędownik. Poznali. Gospodarstwo ceny Orędownik. Łódź. pod-i~m. światlo elektryczne sprze- W"&'O (Gdynia) Il'otówka 2000. - demo porkna pana. eglZ'Yetetl1eia. zd 780:52 17 mór&,. wieś przy trakt()wej .. używany". n 5773 da wlaściciel. Oferty Oredow- Oferty O'ędown.ik Poznali celu m atr)lm<J-n-ia,Lnym. Oferty - - ~Z08ie ZaTU kors)'Btnie s,Pl"Zedam. Kupi"

10000 If: Jarocin. n 6463 aparat do spawania (8ZWaJ80wa-nik. Poznań w 77263 zd 78279 Orę.dow,n ik. PoziJlaii _zd_78 28:!__ ~~D'" Aj ZI'I09Zernia A&'etmtta Oręd()wnika "".

Hand--el-wę-gla - dom' Kawaler l nia) używany komplet. Zgłosze-k l t j

gotówk~ przystąpię jako wspól- 1M 30. l"Zym. kat .. pOSddda właan., ...... ~ Kolonia kę nia Agentura Oredownika. Wie-mlesz-a ny. t,'JJlle. SZOP)· s 0,0- nik do Rej. Hurtowni Tytonio- mteres. POS<ZlL;(,!jC paThny z ma- I"'" , PQkój lrnchm.ia Ii'WytM'''' ełektry- leń n. Notecią. n634ł la, ogród i 5>kładnica materialów wej. Z"loszen,a Oredownik. Po- jn tkem do 11 000 zl Cel matry- O .. :ł cznO<§ć, dobr~ SIllProwaAiOOUla (Ła- M' d k opalowych w mie~cie prowindo- znali. zrl 78536 lllonialny. Oferty Oredown~k Po- 11 _':II 'ł zarz) dlZiel'Żawa n4ska. okazyu.n.ie 10 ar ę namym przy l,ynku. blisko Po- Pk' , rl -8931 f//!_ rł"~, ~ed.am. Wę.d0iikowtloki. POIZnań. używana dobrą kupitt. ramki 40124 Imania do &pr"zdama. do pr·~ .. .iec·ll OSZU U)ę znan z &' I - - ~r Piekaq lJl. !Id 78444 Oferty Oredownik. Poznań potrzeba 20 OOU. 8przedaż~' PO- samotnel'o wspólnika do zapro- Kawaler 'Ii _____ -.:z"'d'---:..:17:...:::687"-=-____ _ wodu stosun-ków rodzinnych. wadz()nego dnteresu zakupu i wy- lat 33. na samodzielnym lItano- ~f aII!!!!j Pralnia KupiA Oferty KurH'r PoznaJ\ski miana zboża. handel wf)glem oraz \\ isku. poślubi inteligentna. 8ym- _ P:-a8Q"lll'a}nioa w p()7JTlalll.itn z_- y

zJg 78 U18. sztuczne nawozy. Zglo!'zenia Orę- palYCzn'l. posażną domatorkę. _ Nieoceniona w smaku ni()ua . eg.zystemcja z P&wOO.u cho. rzedmickie urządl2Je-nie ekllatdoowe, downika. Poznań_W 78534 __ Oferty Orodownik. Poznań roby za'ra~ do 8l'l'wdania. Zgło- kuter. w;.lk przecboozom.e. Zglo-

Parcele , m zt d Palmo" o -~ p ":/lenia Age-ntulra Kwrleu'a. Poz.nań-Przystąpię zd 78 400 us ar a " &r.enoia r"",owll1.i!k. 0I2'ln.all. 9ki~o. PJliewy. na' G461/1l pI'SJ' KOIPa.nina. Górezyn sprr.eda wlakicieł Marsz. Foch .. 100. skład pa.pieru lub Kosyn .,r8'k~ 11. m. 4

do w81>ólIlictwa t:tówkl\ 1000 d. Właścicielka H. Jaroes.,l,. Fabryka mUHtard,. i zd '18441 Of t O d . P -'" korków. roznllń. IIw. Roch 8. Sprzedam Motor Diesla er., re owm. ozn .... u ooaw p.nzy .POI?JRJaruru UOI:CiwL, Pg_2_350-2.171 _____ zd 78456 szuka m.eża dobrel{o rzemje;,m,i.ka. ---- ~klad n!lbiału. owocu., d~rM n- kropie okazyjmje 8-1fl KM. ob~

Która Oferty Orędowni.k. Poznań Podwozia prowad=ny w ruchliwym punk- tów dQ 400. jedlTlocy1ill1.td.ro-w;r, li

Dom 2'Jd 70S 402 ml~za~skJ·e. ()Sl'e .Ii kołami na c;e. Adres wskaże ' Orę.downik podanie-m ceny. OfEllrty zatnknie-

N 5 :>19

MIlachetna osoba pOŻYCZY pani - -----~ ~~ P te Oredown,ilk. P<XImań z,d 78293 I isbow., chlewe-m. '/, morei op'O- 300 zI na wysoki procent. Oferty Dla ~f~~;b .. 1~~~~ag-;zint;l,nyIi~zn~r OGlall. z,d 78539 Go d tw tłu saraz dO sprzedRnia. Z&,łosze- do Oręd()wnika. Poznań pRnn., lat 26. gotówki 2 000.- ~ Jakuba WUJ'ka 9. N 4217 Rzeźnictwo spo ars o nia Mielcarek. Miłoslaw. Po- zd 78 ~ sznkuje meża. rzpmieślnika. odvo= -- - , --- - k()mpletn.,m ul'Zltdzeniem, sapcd kup.na., dz.iertaw)' dla powUmyeh znańska n 6458 • li wiedź znaczek. Uel·esdorf. Zrluny Piekarnię elektryczny, pełnYm biegu 8prze- ref1ektamt6w z opisem popzukuje

• &. 01:ENKI :\licl<liewicza 1. z,d 78533 przepisową. domem. przy Pozna- dam. fl'ranciszek TrawińskI. Ostrów, Domek •• ~ ___ iiiiiii_iiiiiiiii___ Kawaler niu. nalruchliwszY!D pun~cie Urz-dzenJe Koszarowa 11. zd 78329

d-wupokojowy. mor"'l ogrodu - p sprzedam ostatecznIe lV.,dzler- . 'r Kupi" nrzy Poznaniu 2200.- wpłata anna wyk9ZtałcenJem dZierżawca mIT- ża .... ię. Powód starość. Oferty TeetauraeYłne kompletne 8l>~e- . y ~OO.- reszta dłul'(oletnia sprze- lat 38 • .olidna. bez majątku - n·a - gospoda.rstwa pQ~l.ubi pan- Orędownik Poznań zd 77 974. dam. GdZie? wekate Oredown\k, maJątf'lk 500-1000 mórg, WP.łaOll dam. \Yędzikowsld. Poznań. Pie- spragniona domowego ogniska ne g()tówka li> t~~~. celem ku,pna. --- - , P()zna ńzu 78537 100 000. szczpgólowy opIS klero-kary 11.__ __zu 78445 chcialaby ta drogą poznać pana Ofc-rty Ol'ę<h~\\"nik. Poznań Szliflarka -- Piekarni" wać pod Gni

zedz11

7o" 3S6k9r1tka 19.

(najchętniej wdowca z dziE'ckiem, zll 76(iI.~~ <ttolarSlks _ rozciag8na w d.o- y o Willa w cełu matrymonialnym. poważ-, ,. l>rym st3ni~ do &przeodania. Br. nowa. zmechn.ni2l()wame elek-Iti

P071Itaniu. komfortowI' OOWI bu- nie myglących. prosze kierować Panna B uod Y'Ch. ~ekla. pOwiat Środa. tryczne. rynek. miasto powiato- -• ., r nv&r.p dowa. dwa mieszkania. 14 000. ofl'rty pod .. 327" Orędownik skromna. uczciwa. lat 4.0. etala n łl4I.'>4 we sprzedam. wytdzierżawie. Ce- 1lIo, .... (_ •• __ ~u.'_·-~_~_ ... ___ 1IIII wIHaty 7000. Kosteoncki. Poznllń. Łódł.__ ___ n ii 778 praca fizyczna. skromne miesz- na ugodowa Michalak. Szymano- -P()c7.to~~];. - 2. _ _ "'!.l8512 P kanie w Poznaniu 300.- zł 0- Motocykll wo. poczta Rawicz., zd 785aó Lokal handlo-

omam s7.czednoilci 7. braku znajomoAC'i ~ Phlinomen - Okazyjni ~ J Domek wartościowe:,:" człowieka wi .. ku szuka tą drogą lI1~żn 40-50. tych • W I ID e obszerny z kantorem itd .. 2 dute 'I. ogrorlu. przy le~ie, 10 minut 36-50. pos13<1am w 'zelkie walo- samych zalet z jakakolwiek pl'a- • 'll\ - łód~ żaglowa P 7 harmonika !'OZ- okna wystawowe. z kompletnym

od dworcaj

cena 2 ;;00.- Nepelski I'Y. egzysteneja. 'l'ylko poważne ca. Oferty Ore,towllik. Poznań o rrlU~~her _ ciągana. dubeltówka. patefon. - urząr1zeniem skladowym. naroż-Mosina. u. Słoneczna nr 12. i szczere zgloszenia Kurier P()zn zd 77 3(H motorem aparat łado\\ ania akumulatora. nik Rynku. najlepszy punkt, do

n 6445 zd" 7811i-l~. Cel matrYl110lllalny Sachea. _ Oferty Orędownik. Poznań wydzierżawienia. W pelnym Kawaler , '::;wiatlo t>łeklryczne. Rejestra- z,d 78460 biegu sikład artykułów męskich.

Parcelę' 30 mórg. częściowo zabudo .... aną. żywym inwental'zem korzystnie 8przednm. Kowalówna. Dzierzni­ca. stacja Nekln. pow. Środa,

Samotny lat 30. posiadajil!'Y ;;O morgo go- cj a jak rO"""r tauio sprzedaje E ... krótkich. galanterii i koloruialny. na @talej posadzie. 4li. s?ul,a żo- "pod~l·st\\"o o wy,ool<i"i kulturze 10 MA.lĄTKI C\adaje sie szczególnie na bława-ny. Oferty Orr:rlownik. Poznali lączna WHl'tość 3~ 000.- pozna Wul _ Gum . _ ty. kon(ekcj~ towary kTótkie,

zd 77883 odpowiednią pan1le zHmilowaną Poznań. \\,;,,11,11' UarhRI'Y 8. galanterie. Zgloozenia poważ-

____ -..:z:::d:..~::.'8:..1:4 .. 6~ ___ _ -----Wdowa w gOSPodarstwie majątek okol o p 35 U:):)-50j33/4 60 nych refl"ktantów Stanisław

]0000.- dla wsp61l1el{0 uobra po- 9 pszennych. zabudowania dobre, l'\owackli. (;I'odzisk W~kp. Sta-stnrsza. mieszkanie dwupokoiowe ż'ldaIlY. Oferty do Orcuownika. 2 l d . Inwentarze żywe. martwe. nad- rl:...Jłynek :!2. __ zd 75800

Parcele budowlane Przeżmierowie przy Poznaniu, również I.awicy _przy .tacH kolejowej sPJ'zedam. Stu­bel Poznań. ~łowaf'kiego 21.

szuka m~ża. inwalida nie wyklu- ~zllal1 7.dl7 (j28 morgi pszennej. za lU OVl'lIme kompletne. blisko Poznania. ce- Skł d czony. Oferty Oredownik. Po- masywne. inw cnta rzp kompletne, na ]8.000.- 8trzelbicki. Poznali. a u znań sd 78109 S' 'mpatyczna t8000.- wpłaty 10000.- Błoch. P' k 12 d ~~ 89$ z mieszkAniem. miasteczku ewen-

-- K'u-piec niezaler.n/ pozna .tar ·zeg-o kul- Poznal1 Ałeje lIIarcinkow~kiego __ !.!_:ar~. z j j Ulalnie dużej wsi poszuku,i(!. -(uralnego pana na stanowisku. !.5---=--!i_. _ ___ zd i7 467 130 Oferty ceną,,_ do Orędownika -

kawaler. przystojny. o 8>:I!chet- Cel matrYlllonialny. Oferty Ore- M ' tId pszennych. zabunowania mllSYW- \ Poznań zd _ " _885 nym sercu. poślubi inteligentną downik._ ł'oznań zrl 7i (j:)2 a]ą . . ne. inwentarze żywe. martwe - SkI d panienke lub wdówke. Oferty fo- --- g<,lspodarst\\'a. dZle,rzawy, k.amle- cze~dowe. blisko Poznania. wpl. . . ..a u . tografia On)Ilownik. Pozna(1 Kulturalny "!ce .. domy r1omk\. tartaki. ce- r?·'OOO.- Stl'zelbicki. Poznal1 Pie- p~szukuJe Jal~cl.n. ChodzI et. Ra-

________ ~zd78359. ________ __

Dom 1\.O'WY. POd dachówk". chlew. 3 mor~ 2lie-mi. cena 4000. Fran­kowski. żaMkowo. Koś"ifU<97Jki 6. Pcnmań rAi 78237

_____ zd 77 940 P"zy~tojny z ziel11buiskiei rodzi- I(lel~lle po}e<·a ta!,1O Blo<;h. P~- kary 12a. zd ·77 8Uil w!cz. \\ rzesma.. Wągrowiec.

KupI'ec ny pozlla mila. sluood?ielną pan- znan. Aleje Marcmkowsklcgo 1.), - .--- --- \\ olsztyn. Gostyn Krotoszyn.

nę - wdówke. Cel m a.tl'ymoniRI- m. 5. zd 77465 17 Szamotuly. Oferty Or<:{Iownik, lat 29 poślubi pann«:.... lub wdowe ny. Oferty Oredownik, Poznań KUZ'nl'a - mórg pszennych. zabudowania Poznań zd 77}84._-::--____ _

Dom Ofert; Orędownik. Poznań zd ii 64<1 '--zd 77981 - z powodu choroby tanio na murowane. Inwentarze komplet- Skład

!l(}W". 4. pokoje. 2 kuchnie. ele-k­tr}"c2'JI10gć. bliako stacji Luoo.ń. -6 ()()() I!'ran·k()wS'ki. ża·'b~lrowo. Ko-

G d , d Of O d 'k P ne. cena 4.000.- wpłaty 2.800.- . k' t k tk' K l

OSpO· ynl sprze RŻ. erty re OWnI', 0- Czachoro"'~ki, Poznali. Świet" mlesz 'nIem na OWo ró le -awa er lat 30. gotówki ;;00.- zł wyirl?ip zuań zd 17 3H8 __ Woiciech 30. zd 7801:j ohuwle O!"l gospodarza. - Ofert,.

śol·usozki 6. ______ z,d 78239 lat 30. znaj~cy kupiectwo. pOsa za mąż. Of"rty Oredownik. Po- Skład Oledowmk, Poznań zd 77915 da palistwowa. pozna pannc ce- znal1_ zd i7 (;;2 '6 ~ lpm ożenku. Cośkolwipk gotówki. kolonialny z maglem. mieszka- -;.. li

Kupię Panie skromne. kierowa(- listy - Kawaler ni"m. bpz konkurencji sprzedam. zabudowania. inwentarze 10.500.18. DZIER ... AWY dom rlochodo\\y. wplaty ~10 000 fotografie 0zręd'2jVl7'~~I- Poznań rolnik. lat ~8. gotówki 10 tys. po- Adre~ w~każe Oredownik. Po- t~~~~~r~!·~ire~pz~aznn'~'1.40 Śla\'~1:8-ty -najcheLniej skla(lem. dobrym po- r1 "" >zukuje panny z gospodarst\\ cm ~ań zd 77 .'!64_ \V . . ~ -". O d' !o;;eniu handlowym .. Szczegółowe ----- lub odpowi<:'dnia i;otówklj. cel ma- 80 oJclech 30. zd 78 14 grO nlctwo oferty Orędownik Poznań Panna trymonialny. Oferty Orcdo" nik. 60 cztery i piec mórg blieko Pozna-_____ zrl 78025 solidna. miła znur]zona samot- I~oz.!!.ań~d i7 143 _ mórg dobrcj ziemi komplet 19000 nia mieszkania. stajnia itd. ko-- n~cią szuka towarzysza życia hipoteka li 000.- bez procentu. mórg zabudowlluia murowane. _ rzystnie wyrlzierżawię. Ofert,.

Dom nowy p!p,trowy . przy tramwaiu dochód 2.(lOO.-. cena 14.000.­wpłaty 9.000. - Czachorowskl Poznań Święty Wojciech 30.

od 50. Cel matrymonialny. OfeJ- Kawaler A. Szumigała. Nelda. pow. Środa inwentarze 13.500. wpłaty 5.000 Oredownik. PoznalI zd 76957 ty--.9 rędownik._Poznań zd i7 755 lat 27. mistrz rzeźnicki, posiada- zd ii 681 reszta 16 lat. CZllchorowski Po-

S jacy 800U.- [lragnąłby zapoznać zllań. Świety "'ojcip('h 30 ..

ym'Patvcma panne posiadajnclj gotówke lub Sprzedam zd 78013 wdowa lat śreanicn. mieszkanIem nieJ'Uchmość lladająca sie lIa zaklarl fryzjer.ki lub bez urzą- ---------wyjdzie za inteligentnego na po- rzeźnictwo we wiekszej wsi ko- dzenia z powodu objef'ia po ro- Majątek zd 78021 sadzie do 55 lat . Oferty OrcdoVl- Rciplnej. Zgłoszenia możliwie z dzicach. Zgłoszenia Oredownik. na Pom!lI"Z:U 700 mór~ r.amoe<nie

Posiadłość nik. Poznań ._zd_i1.1ii3 _____ fotografia. która się zwraca pro- Pozna~77 i35 _ na kaln.Joen'l~ we wOlewód..,twie urządzonym przemysłem blisko Sympatraczna szę kierowar do Orędownika. Po- Skład Poz,ns(loSkim (Pomorskie). Jus.ka Pozn "nl'a tanl'o sprzedam. VI·pł. ZIII1J1 zt1 71216. Pośrednictwo ro- PO"nań "tr~ma ?4 -~ -., ?1 rl

]2.000~.- reszta dluz'sza spłata. przystojna~ ~ospo al'l1a - pozna dziny mile widziane. kolonialny dobreJ okolicy z po- ., . " " • -. LĄJ lo ~ J

. pana. Waowcy nie "'l'kluczone ----- wodu sto~\1nków rodzinnych - II . t k Jazy. Poznali. Gruszkowa 5. Cel matrymonialny. O erty Orę- Kupiec sprzp<lam ZaI'RZ. Oft>rty Oredow- alą e _____ zd 77803 downik, Poznań2d 78027 wysokiego WZl'OHtU poszukuie nik. PoZnnI1~!1]J ';.),,1'--____ 800 mórg żY'l:n·iej Vl'y-ć!rz.ie.rŻlawi.

Willa K l znajomości pani przystojnej. - - ob~~ 22 000 od zs"az. JU6.ka nOWll ze ślicznY,m ogEodem. 3 10- I.at 35 81tałe ~~!ie~rp.ragTl<ie po ~;;~~I~j d~)}a\ :3(j·0 Cr ł m:try- lawki sto~~t~e~~rzedZiami. POI7J!lań. Stroma 24. !Id 78210 k_atorów. dochod 1.;>QO.- cen!, 2'Jnać PMlII14 cl"lem oie:nku. Ofe.rty [>OZI1 • Y'd -- ~OI'J re< OWilI'. - Adrt's wsk aźe Oredownik. Po- 45 1".~00.- C.za.chol'owskl. Poz,.nall, Or ..... o'''nl·.k· Poznal'l "'1 -I'" 21'! . an z 'I d J __ ŚWIęty \Volclech 30. zd 78 019 ....... n. _ ~ 0 _ .__ Która zn~ń z<l ii 114 _______ _

"l Wdowiec pali.. lat !lO. panlla dzieckiem. do- Domki .&10m lat 47. posiada dom ~zuk8 tony pomoże fachowcowi zalożyc inte- dwa 1. ogrodami w minteczku

pszennej prywatne. dobre zabu­dowania. mlVentarze 10000. wpla· ty 7 000. Adam~ki Poznań. plac Nowomieil!lki 6 a. zd 78200

720 m6rg objecie 30 OUO.- 700 objecie ~.:; 000.- 460 objęcie 25 000.­Blo('h. Poznań. Aleje Ma rcin­kowskiego 15 - 5. zd 77 466

Skład I'zezn!icki mieszkaniem warsEta­t em przy glównej ulicy miasto fl1bryczne wydzierifiwie. Luciń­~ki. Opalenica, Powst. K()zaka 3. z~ 77 31~

Rzeźnictwo kolonialke. clIly dom rola. bez konkurencji. na wsi pod Pozna­nieni. dzieJ'żawa 30.- objęcie 2000.- wydzierżawi wlaściciel Finke. Kórnik. n 6366

now., 2 X 1 pokój kuchnia. - z cośkolwiek gotówkI!. Oferty rec .. Cel mRtrymonialny. Zgło-. sp.~zprlam. .Zgloszeni'!- Agentura ~gród - cena 5.000. wplaty 8.500 O~downik. Poznal1 zd 78 ]65 szema Ore!lO\ynik. Poznań '" len--opolnnmll. Rlwkl. Czachorowski. Poznań. święty 1 ~- 810 n 6'62 Wojciech :::0. ____ ._ ~...2.~u11 Kawaler 7.( I I ______ " ------

60 Skład buraczaneJ'. zabudowania 'lb ,koIOl;ialny .spiesznię 'Yydzi!,!rżawi4ł

PO czterdziestce inwalida po~in- Kawaler Kuźnię Kamienica da dom Poznaniu. p07.na panllf' obuwnik samorlzil'llIY. sZlIk:t zn:l.- narzedzi:l.IDI zabudowania ma-

II._pietrowa ze skłndem. dochód gotówk4b

cel matrymonialny. - jumo~ci. C .. I matrymonialny. _ sywne. 4 morgi og-rodu korzysL-

VI e 0- pOwoLI WYJazd. MIPsleczme 50.­wane, p IO'ł,nem \ inwl'ntarzami po(l obj(:C'ie ugoda. Jakuhowski. \Vrze­Poznaniem 18000. wpłaty 12000. śni a, Warszaw~ka !l. Znaczek. Adams<ki. P07lI1all.. plac Nowo- n 612:3

8.000. cena 26.500. wplaty 16.000 Oferty n:downik. Poznali Oferty Oręrlownik. Poznali nie sprzcdRm. Grabarska Roba-Czachorowski Poznal1. świ~tv zd 78 ](\4 zd 77892 kowo. p. Śrem. zd 78 OS!)

m p.hk i 6 II W 781V9 ----Piekarnię

oddzierżn\\ ie z powouu kupna ~·ll!snoś('i. miesięrznie 110.- ob­JeCie ugodowe. Jakubowski. -"~rz!'~nia. "'arszawska 9. Odpo­wle(H znaczek. n 6124

Wojciech :::0. zd 78018 ----Brunetka I[ li Rzeźnictwo

90 Domek

, mór" ziemi 3 500 zł. bel dłiulru. .AJvtobula O?Jarnków - POUlań -Gl IIe21YflfSki. Piotrowo J)l'Z7 Otbl"Ly­ero. zd...7~ 272

Dom pi4łtrowy składem nlldRiącym na każdl\ branże spiesznie sprzedam 2800- Woźniak. Stęsz!'w. l!l­nek. pow. Poznań zd 77 ",,1

cośkolwiek Kotówl,>! Jlo~lllbi reli: 7. SPR~DA1:E _ Leszno" powód zmiany rodzinne. l:ijne~o od GO-70. Oferty Orę- - tanio ... 000.- sprzedam. Spiesz-

pszennej nowe zabllri"wania. let­nisko pod Pozna,niem 25000. wpla· ty 12 000. Adamski Poznań. plac Nowomiei.ski 6 a. z,d 78 198 ~~nI~Poznnń z(178157___ Sklep ne oferty Agentura Oredownika.

K • L~~!.....KRrasift. 17. __ n_ 6155

tory materiałów piśl~i"nnych oraz K" M j t k panów od lat 47 pl'agnie POznRC fili~ pralni sl1l'z/!'tlam. Liidz. 11 aWlarmę a ę e P31ln~ inLPliJ,:pntllą o dobl'ym sel' Listopada 47. n 5783 jedyna mieście prowincjonalnym 1100 buraczRnej. 17 k()m. 48 bydła. cu. Oferty Ore(lownik. Poznań -- --- -- - piękny lokal. dobrze zaprowad'zo- 10 świń 110000. wplat'· 60 000. -_____ ztl7815.'i ___ __ SkleJ) "alanteryjny ny. tania dzierżawa. z powodu Kwiatkowski. Po'z.naii. DzialYń-

Sł'-rota w śródmie§ciu miasta Pabianic ~adku sprzedam. ZgłoRzenia skich 10. !Id 78180 Je sprzf'rlam. Oferty pod Oredow- Oredownik . ..R.oznall._n li 438 Gościniec

blond~nka. nie brzyrlks\ lat 26. -I nik Pahinn;rl' n 5245 KaWl'arru-ę Parcelę pracUJąca. bez majatl<U pozna 34 morg-i. pszennych. zabudowa-

5 ód'· I' uC7Aliwe~0 na posadzie intr1i~ent- Gospodarstwo sprzeda;; pieczywa. ur7.~rlzenipm uia ma.sywne. kOI cesja szosa.-m rl{ na 3,lara SIP n~ OgrM mc- ne~o kawIIIera . c"ll'm zamn?:pu.i mies7kaniem w śródmieściu Po. bezkonkurencii ]5000 Lehmann

t~o. pod bu~owe okolicy Pozna- ści'a. Oferty Oredownik. Rr.rlom !l~-mol'~o\\e. ziemia 1 klasy. w znania. tanio od(lam. cena 1200. Gniezno. Lecha 5. zd 78373 nIa korz~stlllP spr~edam. Oferty żeromskiego 46. n 8448 najlp[lszej kulturze. drenowane Oferty Oredownik. Poznań ------ -Orerlowmk Poznan zd 77 650 - -- I budynki masywne inwentarze i ____ .zd 78354 Resztówka

Kawaler masz)·ny n.3(l!wmpletl!e .. Polożo- ~20 mórg w mieście. 10 pok()i. _ Dom starSf/'.ego wie-lm. Plrzysto}ny. VI' ne w powiecie ohormck1m. po- Gospodarstwo 1nwentarze ąobre. wpłaty 15000.

7 uhikacyj ogród. stacja. wszel- posad""ie (wojs,koVl'Y). posiad.a WlJ między 2 miastami powiatowymi 00 mórg pow. Ohorniki Elpnedam Lehman. Gniezno. Lecha 5. kie wygorly na miejscu sprzedam 7Aotych poobor&w miesięernie. 'wła 3'/. klm i 12'/, klm. z powodu t"nio ,,000.- Laskowski . Gdynia zd 78372 urn. Oferty Orerlownik. Poznań sny domek i 5000 jroti)w·k>i. poo.na C'horohy na sPI·zpdaT.. Zgłoszenia 4. Poziomkowa 4. n li oe7 ______ zd 77 351 orlipoowiednill ~all;fle (.niffirnyd.ka) Agpntura Orędownika. Jj'r. Dro- --- Folwark

Willę ~~B~~~'e30;"łos!~.Fa"~rY:'~.~7~:I!lJlp~_ bnik. Oborniki. n CI 439 Gos~ax:st~o ~ p.,zennel. zabudowania. In-l P . .. ~~ D· 100 !Dórl'(. dobrel ZIemi. z.abudo- went arze dobre. garnitur parowy

parce p ozn8mu zamlE~mę na iacym opisem i fotogra fi 'l. którą _ . ~m . w~ma 1)18SJ VI" Ile. PQłożeme od- 160 000.- wplata u):(Oc]Owa Leh-gospouarstwo lub za listy bipo- s·ie zwraca - kie<roVl"ac Oredo\V, i) pokOI. kuchlIla. .za~udąwal1la dZlel.ne I rl'."HI ts:·z. 1:.ywy martwy. man, Gniezno Lecha 5 teczne sprzedam. Strzelbicki - .nik. POl'mań ut 78296 gospodarcze. 4 morgi ZiemI. lilka kolej. 'toścl61 nllt>lSCU sprzedam. :r.d 78371 . Poznali.. Piekary 12a. zd 77 899 ogr6d. Wągrowcu. Ofert., Ore- IJalMz WI:\(ly,law. ~wice. pow.

WIaśc1clel (lowmk. Poznali. zd 75983 Mleflz."chó ·1. n li 447 Domek

przedmieściu. z kolonialką. p6ł morgi ogrodu tHnio sprzedam. Oferty Orc(lown ik. Poznali.

Zl~ -;7 Q!lO

nieruchomości poszukuje odJ.>o-wiedniPi towarzY6Zki bcia poza- Kolonialkę dany p()sag. mała g()tówką. foto-,o!lrtit 45000.- malym mieszka­<tfaf.i ll zwrot. Or4łdownik (;rl)'- n1CII1. 'owal'.'111 "(lI'Z011alll. Ofcr­Ill'!. n 6 (){j(j • y Orcd o\\ llik Puzl1,ui zd 76280

Sprzedam jedna morgp z:i PJll i pod hudowe '"~ ~t~szewje. L()~'1i(,z:l k S tesze w.

z,d 7.; 3M

Resztówka Wielkopall.6kll 370 pszennych, pa­lac. park. 14 ogrodu elektryCY .... npść. w:platy 60000.- amortyza­Cla. Gmezno. ~kr7.Ynka 111.

zd 78370

Skład ka.pe!lI~z;v. towarów kr6tkich wy, dZli:'I'ZaWle powodu starości ruie­siecznie 60,- objecie u~orla Ja­kubowski. \Vrześnia . \Yarszaw­ska II. n 6125

Wymianę maki. mi!'szkaniem. zajaz(lem główna ulica. mie~ipr7.nie 35 z/ od zaraz. Agentura ł.uk8~i(',,· icz Trzemeszno. zd 77858

Skład rlroll:ery'jlno"kolonialą1Y VI' r:rnku. Poniec)l wr·u·zierźa \\'ie 1. 4. 3<3. -!l'ornnhk II rancis·zek. GOS·t,'1. ul. Strzelda 13. n 6449

Rzeźnictwo 'f .d~bryn;1 po-lożeniu wlekne.i wsi "oscIelne) od zaraz do wydzier­ża.wienia. Hegierowa. Nekla. PO­wIat Środa. n 6455

Dzierżawy 30 mórg. ohieC'ie 1.800 33 bura­czan.ych. o.bir.cie 2.000 zabudo­Wama!Dlp Inwenta.rzami. Czacho-~WSkl, oznu, Swiety ;dOji~b~~

Page 17: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

ii 't{:l'l'lTSJ<lTd od 'SZJ'łłMl od 'q:>UZJO Od o-efn{uo ' PIJaIUO.log "UUl01AzJda~u ~mf lałO}! -{aq - np'BdSOpOM pods 'B}IZJ!U~~IS){ ~alsaf AJ. -

• • '~P'BfOd -l, zsa!zpafod

'1:qOii z .)F> a.ro!quz 'apl:llAM maf ' ~U'BlSOZ nJ. -, "luwodl/z 'aJzpaf

-!..M uUd ''BU'Bd 'BlP aJu 'Bf aIV "'OłAq >l. 'B l Aqa~ -;, l/>lfJJ

-'BW 'ZSAZSAłS ,. 'u>lz'Olu~~TS>l 'BfOUl ! ~alsaf AJ. -'p~razJd 'Juazsn.rzM a!oqo nazsA:a

'o::rtqU?'BJp a!UM!Zp orerUO,\\ 0I'BP aplqm 'qJAWOJlS T qJAuJpaf TS.It)Jd PI.H).I3'Bd {"BMnZJAM !u>l.ns ~uAzoaf'Bd zaz.ldOd ''B>llsO J{Bf 'Bo-e~.lp 'WOUOIUl'BJ wAU -Us o.l3af f)IS UP!A\'Bppod 'AZOO !w'Bsaz.l AZ'SM!UOłSAZJd '>l.0ws )['Bf UTU uu łPl/dS '''BHUOJq alU aTS laM'BN 'lsn qJAlSAZJOS faf ZS~UTW M aJS ndM 'a!u'BMa!zpodsa!u AZSM!JAMt:pod ! OJUJO~ {'B!uMad'Bz - lsaf J{'BJ. -

,', 'O{Aq }llłl Aqa~ -apalM~ &\ BUAzoMaJzp 'Bzsgwf'BO ! U!UOłod J

.l9ił u>lzJ!u~a!sJ! ~alsaf 'PllOJ"BZS op !MOJM'BZJZS oqrB 'lO[l'B!A<\}[ op alMAJJIOd J{'Bf 'aJqap op m! JIBJ.· ­

·Ału.'\\qood Z "Bp"BJ 'U{'Bz.l'BUloJ{az.ld aTS aluzJoPJM - azSfalUP'Bł mllł

-'"BIZPTM IAUlO{O)! M laA\uN ·aIMllZSJ'B.M. M US 'a: -.. 'aJzpiłlo IUU

'aZJoqou.lBZ:) M 1U'B "BUl aTU fap}{'Bl faJ~ll.la j TO UlupuIM ·od 'uJBf'BJAMqJ 'BZ ~alsaf l,o,jjal z lO OJ '0l lf'Bf -

/., o~al z lUl 00 I 'azJqoa --l, aZJqop a~ ''BPM 'B.ld -­

'oulnms ~oJ{ur ara ''B{'BqJa!W9n ! a!U~'BMn ~ls 'Bł'Bpiq,jjO

·"B.qsnI op u[ ł!zp'BA"oJdod - jazJqop UlAl M P J{"B f 'Z.ll Bdod l, OJ B 'mI fJJ'BW '00 V -

'l~oU aUM9J 'BU a!S ł'BMJaZ 'nfOJlS WAl M uf AZSA"AZJ'BqOZ '[aMO!UOłS F>9011 z ao

- tS -

nieskomplikowane, podniosłe. Nawet ldedy się rozsią­piło i po górach tłukły się chmury-latawice, przysła­niające świat cały, nawet, kiedy słońce gasło i smut­na oćma zasnuła łańcuchy wierchów, czuł się dO'brze. Bo wtedy dwa fiołk.owe, wilgotne słoneczka wpatry­wały się weń 1: niemym nabożeństwem, a dwa łańcu­chy karminowych ust, łakomych, nienastytnych, ku­siły nęcąco, pobudzając do nowych szaleństw i pie­szczot.

Nie mówiła mu nigdy po imieniu. Nawet w chwi­li największych uniesień i miłosne i ekstazy, nazywała go swoim szczęściem i to jej zastępowało wszystko. przy ludziach był dla niej panem BoroniecIdm. Nawet w wymawianiu jego nazwiska tkwił odcień czułości

i pieszcz-oty, Boroniecki był jej szczęściem, szczęście BoroniecIdm, co wychodziło na jedno. To jej wy~­czało. O ich stosunku świadczyły jego rozradowane oczy i uśmiech; jej wciąż wstydliwy, jego dorozumie­wawczy,

Marijkfa dziwnie wypiękniała. Była jak rozkwitła lilijka alpejska, co pozostała w kotle pod Turkułem jeszcze z okresu zlodowacenia Karpat; jak one cha­bry, co rosły na skalnych upłazach. Boroniecki był jej światem całym, jej słońcem o wschodzie i zacho­dzie, legendą" jak on Duch Czarnohory. Codzień przy. strajała jego pokój wiklinami fioletowymi i rojnika­mi, lub goździkami skupionymi, kfwiatami, co rosły na. trudno dostępnych wiszarach; to znowu przybie­rała ściany wiechami kosówki; obwieszonymi różo­wymi szyszkami, lub umajała gałązkami wierzby ni­byzielonej z nad brzegów Niesamowitego Jeziora. Fo­tografię jego zdobiły czarodziejskie szarotki, mięk.

kie jak aksamit, albo wcią,ż świeże czarki jaskrów, tak' lśnią,cych, jak by je wykuŁo z cienkich blaszek słońca, kiedy o zachodzie chowa się za Howerlę i Pie-

-oo-ooln J{'łłr 'UUOJID'łłJ <l'ZSraJu>l.~Jdr'Bu ;ll!ptl,gO ~~M~~ M9AHD{d.l >[OJg ·t:){SMBZSJ'B,\\ ~}[uap[ns tI,\\o.lfJuZl:: ! al'BJ -O}[ M BU'BJqn 'BlAg o>!:a[Ul auo~'BJds nUl J'BSOrU i,)O['Uz op f)Js H'Bpn AJSAZ'SM Ap~ 'OU'lU ZJlnf'Bz'Bu 'B{ZSAZJd

'ł'BIZ PJM alU 'BTUP o~al far ~nr ! aJqaTs op oU~9d IP9.l1\\ '.3JA.lcreJ M Ałafuz 'YP9JA\l!Z alU! a!snJ{od Jaln aru Aq 'Hl'BPPO a[S aruzs -a!d~ ! lł~1!A\n'BZ alU o.l:łal ~! 'ł'BPfl '~UOJlS o~ar M OUJTS~l JeZJł'Bd 'azpnWl!.lj aA" Uł'BlS U>lfp'Bw 'AqA:zS M aTuzJl!UZ -alU {-euJ{.laz ''BmIO o15auuaqJn}[ 0ł0>! Jt:zpoqJaz.ld

'BJ'Bd pod {Opo}j a? 'J{'BUZ ''BuaJAS "BłAM ~nf oq '!J{A,rq'BJ op y'BJ'BJM l'BIsnUl UlZS.3.lZ ·O.lln~ Ol '~JzP aTU }[l/[ 'o>IlSAZSA\ 0l M ~rs az.! -aJqn a~ 'AuMad {Ag 'y'BltaI'BU alU ~aJGrM ł!MOU'Blsod aI~ -Awou od aI'B 'y~'BdAM UlU 'BZ ~loqJO 'BJaZJZ1; ll/!W

'nfoJ{od z 'I'l!}[aIJn ! a!M!IpA1S.\\ 'BlOOlVfAA\ - iOłnq ozs Al'BUZ au AqU 'nJaqn au 0lM IS Uf -

''I'l!U9!M }1'B[ {lJs "BHuaIMJazJ'BZ , . '!J{l}apods 'AUlJOJau: -

;'0l V ja~ -., ·M9'\\'B)!~.l zaq arU9'BłM

a!>[l:/l l:ZSOU t{Jl/lSt/IW M a!U'Bd ';>Aq "BW }['BJ. -·waIU'BZ.la!MopaIU z

'BfAZJlUd - M9M'B)!nJ afuw au AIO)! /., 'B}jlnzso)I -'lIJ{lllZSO)! -

'aInzs0>l. UU 'Bł'BZlIJ{SM - l, OJ Ol V -'aO~J alupUJzaq ułA~OIZOJ l 'BUO!UOłd'BZ 'BIBlS

i oJ{:>a!zp aJJ{lnrdnł~ 'aUZJm 'a~np ~<llsaf l'Bu~Om J{'Bf ''BU'fOul ){'Bf j'9>l.fJ.IuW -

'AUOZJ'Bdo J{'Bf ~Js ł'BM.laz

·~}l~.l M o~ "Bł'BMOł'BJod 'ł'l'l!zpods

~!S UlluUZ I 'B{l!ldazslIz - AJqop OZp.luq lsaf tred -­

'y'BlSod Uł>lnUls lar waplO,IZM mAuolU -arUlOłdzo.l oufnwfaqo 'J}[Ja!uo.!og ~IS {urm~ - ~zsaI

-nJ{ aZ.lqop 'lllll IW zsarnlo~ a~ 'WaU'\\9Ul p 'fnf -

- 08 -

.- 77 -

wypłacę ani grosza! - komenderował gniewnie Bo­roniecki.

Nieoczekiwane zjawienie się dyrekttora zrobiło silne wrażenie. Spotęgowało się ono jeszcze bardziej, gdy posterunkowi zerwali plomby i budynek fabrycz­ny stanął otworem, Pod domem zarzadu nie znajdo­wał się już ani jeden człowiek. Zainstalowvwano się z powrotem w kolebie wśród wesołych okrzyl<ów i na­woływań. Wszelkie wątpliwości znikły. Nie znalazł się ani jeden malkontent, aru jeden wichrzyciel.

~ Jak sia majete, pane Boroniecki! - śmiała

się przez łzy Marijka, gdy wszedł do kuchni, żcby się napić wody, .

- A, Marijkal Jak się masz dońciu? Przywio­złem ci całe pudło miętusów - rozchmurzył się od­razu i witał radośnie, ścisli:ając obie ręce dziewczyny.

- Naprawdę? - zdziwiła się, bo widziała, że

przyszedł niespodziewanie i bez pakunków. - Zaraz przywiozą" jedzie za mnę. cała fura . Na­

kupiłem tego tyle, że ani unieść. I prezent ci wiozę z Warszawy za to, że dobrze gotujesz kuleszę. "

- To pan był aż w Warszawie? - Wracam prosto stamtąd. Nigdzie nie do s t ~mie

tak dobrych miętusów, jak tam właśnie - żarto wał,

nie spuszczając z dziewczyny ani na chwile zachwy­conych oczu.

- E, pan się śmieje a tu było już niedobrze. - Wiem, wiem. ZamkU nam fabrykę. żeh"śrny

się nie przepracowali. Ale terza będzie jakiś czas spOkój.

Boroniecki wrócił w dobrym humorze Słuchając

opowiadania RogOWSkiego, zasępił się. Znał naturę

robotnll{ów i nie dziwił się ich agrcsywności. Zasta­nawiała go złośliwie rozpuszczona plotka o hankruc-

Duch Czarnohor, 11

Page 18: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

LOJ UZ -'alqa!J Ula -

j, ajuw uIP O}[lSAZS,'<\ Ol I iKz'JtlZ.l tlUZJH~ -'AA\HlPOUl op JIUf

a'JaJ UłA?otz ! aUZna!q tUUA\OlJ1H{ Op:l~Oq walod 'opnJ aMO.1JJ'ezs UUlAZ'JO PllAUO!Wnpz Ułuptl~o 'Ul[fpUW

'aUZnajq aplul lluuaJlllz A\.ia!dA\ Aq 'łUZPUJOp l ;>u.1a1qn UUl aJs ,>{"ef 'OA\Oł9.}3az;:JZs ł'B!U~urqo 'alm[ns AZSMtUJ.MZOH 'n!uulodoPlUz WAl M. u'JtfnJUZJ BlAg

, . 'nnwn au AłO)! -

'a~uaplns z.la!wAz.ld zU.lal V 'O}[lu1,\\aI9.l}[ }[TIf l[JBlLnUJ -0)[ M Z'STIPlll~AM. - 'aJs łAzsapn - iaJu.\\opnJ -

·q'J1D{tl.1 M. UłBWAZ,q aUZna!q ! a!lU{ns alu 'a!uz'Jn~ -aud q'J!U M faf ołAq ! 1"\ZS uu aleJO}l Up'l!W 'WaplAZJ}1 wAusopUJ z Ul~a!q1\\ waMuqa!N 'o~nłP pnlaz'J aJN

·UlUP-elilAM. a!Zpaq JIBf 'alqos łU~ -UJqOA.'\\ ! n~Aill lA O~lSAZSM. <>l {BZJa!WAZJd 'a!dal~S M. 'J-efB.la!qAM. 'AUZna!q fapluap JInlZS U}{l!~ ! a>\.uaI~ -ns -eMOJJJUZS tmpuł 'afAZS uu Ill~.lO)1 .1nUZS AJods far Udn}} 'ajMlld.Jap {"BJIaZJ l jUq'Jlll}[ op ilf HA\ llJdAM.

'ZSAZJBqOZ -

;,o}Ja!>\.Bl Ol oJ -·AUBM.l

op wAl M I'J AZJ ';>JjZPIA\ aJqJ ·;n.lzln[od ~pfAZJd ! aIS z.zalqaZ.1d 'M<;nIzsululBJ B~n}[ zsuw nl V -

'A'JAlua~ ! nzunq 'AzStl{ml op O)llAl ał~AA\UU 'a!ua!q -ajupod faf o{"eA\UUZOP o}Japluf '}lBWS A'JU!U~BJp {BM -nz'Jpo aJUz:>Az!J {Uwa!u WBS UO "SMOlil ułauPIS

;,a.lqoa -

'lsn op rar łUpod 'a!Ulu\O}ludo a ,\\010!UB'ls a~Ja!JInJ nr -1l.T~S oilazS ,\\Ja!d z Jtfnwfapz j AuAz'J , .... a!zp arUlqodO{JI -UZ łPuilpo - NOJ Ol aIS ~ur 'aZJnuu ap ZU.I1?Z -

';>UJqllZ o~al op

aIS )l13f 'Ułulzpa!-\\ arN ·;>tmnop lV! ~!S JBfu~u,,\pO alU

- 61. -

- 78 -

twie firmy i o jego ucieczce za granicę· To zakra, .. 'a10 na intrygę, szytą g-rubymi nićmi. Od samych robotni­klów plotka nie wyszła, ale rozpuścił ia naumyślnie ktoś, komu na tym zależało, Plan był przejrzysty, Chodziło o zdemoralizowanie Hucułów, o wzbudzenie ich nieufności. Anonimowy nieprzyjaciel czuwał i wciąż godził z ukrycia. nie przebieraj:J.c w Środl,ach. Sprzymierzył się już zape\\'ne z kimś z jego ludzi. la ws'zelki wypadek należało się mieć na baczności.

Za chwilę znalazł się w fabryce, W hali C7.UĆ było jeszcze teraz aromatyczny zapach olejków, pędzonych wczoraj rano, ale aparaty stały zimne. Nag-rzanie ko­tła wymagało kilkugodzinnego przygotowania, gdyż palono drewnem. TylkO sieczkl3.rnia tłukła się jak dawniej, rozdrabiając na sieczkę surowiec i turkotała za śdaną turbjna. Na połoninie już się uwijali robot­nicy, ::-I\ąd pędziły po drutach z poświstem rolki z uczepionymi wiązkami kosówki. Nikt sie nie pytał. czy zarząd zapłaci za stracony dz~eń wczorajszy, a jak za dzisiejszą" niepełną szychtę. Obecność Boronieckie­go napełniała otuchą, wzbudzała ufność i wiarę.

- Win ne tal\łij - mówili do siebie gazdy. Przed wieczorem nadjechała fura z Worochty.

Przy\\'iozła dla zarządu prowiant, dla robotników mą.­kę kUI<urydzianą" słoninę i tytoń. Do pokoju dyrektora wniesiono osobno kilka pudeł, stanowią,cych jego pry­watną, własnoŚĆ.

\Vróciwszy z fahryld, gdzie na razie nic miał nic do roboty, Boroniecki rozpakował przywiezione to­bołki i zawoła l do siebie ~<larijkę.

- Masz tu swoje miętusy - rzektł, gdy weszła

nieśmiala, lecz rozradowana i wrcczył jei spore pu­dełko pomadel\. - Spróbuj i powiedz. l,tóre lepsze: te z \Varszawy, czy tamte z Kołomyi? ..

\Iarijl\a patrzyła z niemym zf\chwytem na słody­cze, pozawijane w różnokolorowe papierki i złocenia,

W9M.OpI.rnp PIłuJ1lI§l T ASA-\O aJlsd 'a:>Az.ml aIS AIUpil{~AZJd 'AuJ.M.az.lpOSO)1 M.9JIOS nJUjWpllU po fau?a.lu Aldazsod. -A.1aWZSOd. a!A\ el[SU{ W! A fil M.jl}l13'l.AZ.l d ·u!uaJll.l'luz op -eUUM.OnWZOJ 'AlaJU)llv!u wa.lOdo'l .l9ą Pj'JUd.111}j >(llf 'uzsnp UlSAZ'J ~ar JIBf '8zJ!,ua!zp ·'8u.lo}{od ''8tilall1 uf {PU!SOd 'rup qJAUUOM. 'l{JAlOIZ lPPIBl z uapar M. 'uJuupe?,od oilauuA.'\Owut[ wapn.1l z 'oilauwafuz,," '8ł.§wO AZ'JO fa:>'8fu!Ulqsuz 'JM.l)! fauSUł ,\\ LUaJU~ z J-efB.W! 'paJzp )IUf aiS HtlZ.luWO)laz.ld. oql V o'JerUZJpl::!M.~Az.ld

Ałl::~O~aI}{ ''J-efnłoJI OJ 'Auepoq aUJUZJ aZ.19lł M a'Jef -nq,\2S wapefuz z !1Bptąi'lo qnl 'Az'JZsnd z q'JAJBZpOq'J -op 'M91dazs qJAZJ!uwaful nUl[Jn{s 'a!uulod Puzs,\\az falaruołSO uu .&ZsłPBJsn nl ! AUJMaZ.1pOSo}{ J9q A1Aq -aZ.1daru A\ nupuduz 'ausopuJ 'aUZJaUOIS JUP M.

'waJałaJI ouar WAU -zula~ z dJs łU'Jnz..l qni -e ,\\ouawa.D[ lD[zsnd z łuzpuq'J U!Zpa!M~parU UU U ''BIS AJ JU uJIHM. ars łUJI~1 alU OJ 'fa'p -fBt[ JLUUJq'JJM AuoluWSO oJIuf 'JazJM.JM. A{lłuLUS OJI'Bf -er ł!ZPOt[:>UN 'a'lSJzpuds PIOlS q:>A'JtrlqStlJod 'M9Joq t[JAUJBZ'J J{aUOJO}[ uzz 'q'JAłSO!UAM. !U'UJll UZZ 'A\9q'J -Jar M q'JAlSnaZJ'lS uzz aJs Oija'JerllZJnUAM. ''B'JA~;)!S)I ap -ą\\§>od M ~ar ~lS {BJM.UfZ 'faJ-e.roil JA\J.JI tJaJUlnJlS' faTu -as q'JIU po !wnZS '!ualWl1.1'lS A\9wnzsod q:>Auuas an uu ,\paJ)! '}[aUdzS uJUP llZ qJJ\UUZJ~BU illUOM l waJl}a~ -9.1 aJtuq'Jud 'a!u'laI aJOU M arqos o~ ułAz.nnUAA\

.. 'qJupnp uu HPOFHll fau -l~wS AZ.1d. 'qJAU>[SQl q'Ju}jwnp M. gUO.lqwaza M OUUM -aJd~ LUA.19P\ o 'WA'laptnaru ! WAlu~oq wa..lu:>Ał 'WPI -Jtmof u wAAqzpo,m waJI}jrUr9qz 'PlSJ9.)jO~lOSAM JIa.Hus }[ll~ wAłijJU1~ 'ilPZBij faf {Aq uo 'npo'\'\UZ qn{ A,rU!A\a!U 'u!uardre ..... z wapuf rauo?u~[sa!u 'fauloAuard Mnluu tp~ouJn z 'v:-paJzp I1JBrM z llW.AZJO JWAMOJIOIJ '~wJJ{ -1ar·\\ ~la.\\ ~!S U{U ,\\,\,llBd.\\ UUo 'paJwudaru op jrs {ut[J -O~IZO.l ! :Ju!zpoil eUIO,\\ iłp?-e~1 tlru z {BzpaclS '~!ulłur

JIHA\ ~luf ';Hl!ZA\ ł~9w ;>Otf:J 'Apal"\ -er fBMOUUZSfi 'lIlA

- (;8 -

- 83 -

uśmiechały otulone w różyczkę kolczastych liści ko­szycki Indatowe bezJodygo\\ ych d7.iewięćsiłek, a oni barowali się z nadmiarem rozkoszy, co im przepalała ży";ym ogniem arterie, I'ozpierała piersi, odbierała dech.

Naszedł na nich huragan, jakby Duch Czarnoho­ry, ,zbudziwszy się wbrew z"'yczajowi w grocie pod taflą wód Niesamowitego Jeziora, usiadł za dnia na Skalistym wierchu Spyci i zak!urzył fajl,c miłosną. I jakby dobry Duch kurzył lulkę po lnIce. uśmiecha­jąc się żartobliwie. niby wyrozumiały ojciec na widok psoty umiłowanych dzieci.,.

Toczyły się upalne dni lipcowe, jako ta jedwabi­sta przędza, snuta misternymi palcami Skrzętnej

prządki; jal,o te rozgęślone poioki czarnohol'skich głusz nieprzeniJmionych, co wcią.ż g-rają, paciol'J(/ami. szumią kash:adami, grzmią wodospadami toczonych wartko wód srebrzystych; jako te t()sJme dumki na trembitach. rozdzwonione po halach w pog-odne \yie­czory a oni wcią.ż święcili wielkie Świcto GoLlów.

W ciemnych ost\lpach kukały przynętnie l\Llk1.lJki, frywolne zazule - a oni liczyli, hy wiec1zie(-, il<' im je­szcze pocałunków pozostało do spełnienia Kuły w pnie omszone dzięcioły trójpalczaste, kumkaJ)' sennie kumki górsklie - a oni siQ kochali, z trudem cisz~c ło­mot serc rozedrganych. Żyli jal,ohy we ~nie. snu.i~~c baśń nad baśniami ...

Choć fabryka już od dawna pracowala, BOl'oniec­ki nie schodził z gór, jak to pierwotnie zamierzał Nie miał na to, ani sił, ani ochoty. Zbyt dobrze czuł si<;, tu­taj. Zdala od ludzkich domostw i codziennych trosk, w bezpośrednim 7.etkni~ciu się z naturą., żyj sn'ohod­nie jako te orły skalne nad Kozłami. nozmi}owal sil;! nie tylko w czarującej dziewczynie hucuJsk<ie.i, alc talde w dzikiej przyrodzie, z któr('j nauczrl si<;, czy­tać, jak z otwartej ksiQgL Wszystko lu by10 pl'osLc,

Page 19: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

Numl'r ~ ORF,DOWNTK, po'ftle~l':!all'\:. ~la 7 lultgo 't~ Strona U

Proc · nż. Dobo zvń kiego REPREZENTACYJNE KINO" R I A L T O" - Ł 6 d i przedstawia ulubienicę całego świata SHJ.BLEY TEMPLE w swoim naj nowszym

i najlepszym filmie wg. arcyd7.icła RUDYARDA KIPLINGA p. t.

STRZELEC Z BENGALI Dokończenie ze stronicy a-ej ludowcy, socjaliści, komuniści i poli­cja. Slaro:; ta i uJ'zr.dnicy kazali funk­cjonariuszom policji szerzyć wieści, że Stronnictwo Narodowe to sami obszar­nicy. którzy chcą. zaprowadzić pań­szczyznę . Rozgłaszali niektórzy poste­runkowi policji, że narodowcy to ko­muniści.

Następnie <l skarżony opowiada o tworzonej akcji "frontu ludowego". Urządzanie zebral1, kolportowanie pism "fołksfrontowych" nie napotykało na żadne przeciwdziałanie ze strony wła­dzy. Prokurat<lr Szypuła w procesie krakowskim zlożył pismo, w kt6rym jest określ<lna działaln<AŚć 'Vydziału Polityczno-Społeczneczo w 'Vojewódz­twie w Poznaniu. Wydział ten popie­rał pismo "Front Ludowy". Oskarżo­ny prosi o odcz~· tanie teg<l pisma ła­wie pJ'7.~·sięglych.

P r z e w.: - A pan myślał, że wy­dział pol i tyczno-społeczny ma spać?

O s k . : - Właśnie spał. Pr7.ew.: - StronniC'two Narodo­

we jest skrajnie <lpozycyjne do rr.ądu, a to pocięga za i'obą. kOllsekwen('je.

Adw. S t Y P u ł k o w s k i: - Panie Przewodniczący, jakie k<lnsekwencje prawne wynikaią, w ustosunkmvaniu się władzy do ()b~' \Vate1i zbliżonych do Stronnictwa Narodowego z tego. że Stronnictwo to jest w opor,ycji do nądu?

W zwią7.ku z tym zapytaniem prze­w<ldniczący <ldbiera obrOllCY d",ukrot­nie głos.

Kara na adw. Słypułkowskiego Obroilca odwołuje się do trybunalu,

Trybunał wychodzi na naradę i po krótkiej przerwie powraca. Przewodni­czący ogłasza postanowienie skazujące obrol1cQ Stypułkowskiego na 50 zł grzywny za naruszenie powagi sądu.

Następuje dalsze przesłuchanie 0-skarżonego, które stale jest przerywa­ne incydentami między przewodniczą.­cym i oskarżonym.

P r z e w.: - Pan uważa, że tylko Stronnictwo Narodowe miało monopol na patriotyzm i działalność politycz­ną? Czy pan organizacjom innym od­mawia prawa organizowania siQ?

O s k.: - Nie, mają. one takie samo prawo jak my, ale ustosunkowanie się władz do innych organizacyj miejsco­wych było inne niż do nas. Nam nie pozwalało się na odbywanie legalnych zebrań, a im ...

P r z e w. (przerywa oskarżonemu): - To jest zrozumiałe i ustalone. Pro­szę o t~'m nie mówić.

Nowy apel obrony do trybunału

Adw. P o z o w s ki: - Proszę o do­puszczenie możliwości wysłuchania tych wszystkich okoliczności, jakie złożyły się na późniejszą działalność oskarżonego.

Adw. Stypułkowski: - Pan prezes oświadcz~' ł, że fakty te są jemu znane i zostały ustalone na poprzed­niej rozprawie. Ponieważ jednakże o winie oskarżonego orzekać będą. pano­wie przysięgli, proszę o uchylenie za­rzaclzcnia zabraniającego oskarżonemu mówić o tych faktach, które spowodo­wały jego reakcję.

Prok. O l s z e w s ki: - Oskarżony zamiast się broł\ić, oskarża innych ce­lem wywolania specjalnego nastroju na sali.

Adw. Pozowski: - Na podkre­ślenie mego wniosku przytoczę fakt, iż nawet zabójcy wolno bronić się przed sądem tym, że działał w obronie koniecznej . W imię sprawiedliwości proszę, aby oskarżony mógł bronić się tak, jak prawo pozwala nawet pospo­litemu przestępcy.

Prok. O l s z e w s ki: - Można mó­wić o obronie koniecznej, ale nie w tym wypadku. Nie spodziewałem się, że na tej sali spotkam się z demonstra­cją ze strony obrony.

Adw. S t Y P u ł k o w s ki: - Pan prokurator uznaje już na początku rozpraw~'. że teza obrony koniecznei będ7.ie przez sąd Odl'zucona, chociaż na poprzedniej rozprawie ława przy­sięgłych uchyliła wsz~'stkie pytania 'w kir]'unku winy oskarżonego.

Na sali pOl'u~zenie.

Przewodniczący grozi opróżnieniem sali

P r z e w.: - Apeluję do publiczno-

W głównej roli męskiej VICTOR MC LAGLEN n 11m Dziś początek o godzinie l2-tej. Ceny na poranki od 85 grony.

opowiada, jak to pewnego dnia targo-I Oskarżony podaje na to dowód arŁy­wego miał odprawę w Skawinie. Przy- kułu "IKC", a potem kilka przykładów był razem z mgrem Gręboszem z zapa- zaobserwowanych przez siebie. Ukoro­sem pras~r narodowej. Gdy znajdował nowaniem wszystkiego był wniosek wi­się w rynku, został aresztowany przez cestarosty Chrapowiekiego o wysłanie przodo\'I'nika Jurkiewicza, który od- oskarżonego do Berezy. Wniosek ten prowadził go do komisariatu i odebrał zgłaszany był przez Starostwo dwa ra­gazety. 'Vyp.adek ten wywołał duże zy, a przez \Vojewództwo oba razy od­wrażenie na kilku tysięcach ludzi znaj- rzucony. dujących się na rynku. Echa zajść liomunisłycznych "Chciano wepchnąć robotnika w Krakowie

b " "k " w o Jęcia omuny Następnie oskarżony opowiada o Następnie inż. Doboszyński opisuje, zajściach komunistycznych w Krako­

jak założył w Skawinie "Pracę Polską"· \" ie. Za zajścia te nie rozwią,zano ani Przez cały rok ministerstwo nie chcia- jednej organizacji markSistowskiej. lo zatwierdzić statutu "Pracy Polskiej". Przywódcy zostali slmzani, ale dopiero Tymczasem został zatwierdzony nowo po wyprawie myślenickiej. Natomiast powstały komunizują,cy związek. w Mniszkach za wybicie szyb w jed­Chciano więc wepchnę,ć polskiego ro- nym sklepie żydowskim aresztowano botnika w objęcia komuny. To już by- 108 ludzi. Na terenie obwodu tego roz­lo świadome popieranie komunizmu. wiązano 7 placówek Stronnictwa. Jed­\V I{l'akowie krążyły pogłoski, że dyr. ' nym poC'iągnięciem pióra starościń­Funduszu Pracy, p. Czarnecki, bolsze- skiego skreślono od razu pracę oskar­wizuje życie robotnicze w Krakowskim. żonego.

1~:~~:,bYg~~i: g~~~W;~':,,:~~Y'~,.~i~Yć p oprze(lyła n j u "Słrzepó w H eld u n kó w II Prośba ławy przysięgłych .' .. k' k' . TrYb ł d' . Prokurator ~apow"ada w ycU{gJuęcłe onse wencYJ

. una u. aJc SJę na naradę· 1cobec osl~ał'żolłego Po powrOCIe tr~'bullału z narady I

zabrał głos zwierzchnik ławy przysię- Po krótkiej przerwie inż. DOboSZYń-1 Ściami. Moja decyzja demonstracji my-głych p. P r z y b Y l s k i i zwrócił siQ ski zeznaje dalej: - Dnia 27 kwietnia ślenickiej zrodziła się tuż po powrocie do przewodniczącego z prośbą., aby ze- otrzymałem wezwanie na ćwiczenia z w<ljska, a więc dla przedstawienia znania inż. Dobosz~' ilskiego nie były wojskowe do Modlina. Wyjeżdżałem pobudek tej decyzji muszę omówić przerywane przez strony, gdyż przy- w depresji. Stan mój psychiczny był pewne szczegóły z czasów mego pobytu sięgli, mając wydawać w rezultacie ciQżki. Nieszczęście . chciało, że tuż \\. wojsku. Na poprzedniej rozprawie przewodu sądowego werdykt, muszą. przedtem przeczytałem książk-ę SkI ad- w !{ralwwie prezes Krupiński zwrócił wysłuchać dokładnych zeznań oskar- kowskiego "Strzępy meldunków". Od- mi uwagę, że w razie omawiania tych żonego, aby werdykt nie okazał się sl<lni~cie kulis reżimu wywarło na spraw mogę być oskarżony na mocy mylnym. Irinie przygnQbiające wrażenie, a jak ustawy o szpieg<lstwo. Ponieważ jed-

Następnie przewodniczący udzielił mogłem stwierdzić w czasie r<lzmów nak uważałem wyjaśnienia te za ko­głosu inż. Doboszyilskiemu, który w w wojsku, książka ta wywarła tam nieczne, poprosiłem o zarządzenie taj­dalszym ciągu opisuje stosunki panu- również takie wrażenie. ności rozprawy. Proszę więc o to za-jące na Ziemi Krakowskie.i. Ponieważ w dalszym cią,gu osl~ar- rządzenie i teraz.

Oskarżony podaJe, że w krytycznym żony krytycznie wyrażał się o czynni­czasie rozwijał w Krakowie ożywioną kach rządowych, przewodniczą,cy prze­d~iałalność dr Drobner, stojąc na czele rwał mu ostrzegają,c, że w słowach tych z.lednoczon~rch sił komunistyczno-so- mieści się obraza rzą.du. c.ialistycznych. l\[ial on swoją partięj Prokurator zażądał zaproŁok6łowa­która grawitowała miQdzy komuną a tlja tych słów i zapowiedział wycią­socjalizmem. Gdy PPS zaczął zbliżać gnięcie konsekwencyj. się do komuny, wówczas dl' Drobner O sIc: - Należę do stronnictwa, rozpoczął swoją współpracę z socjali- l\tóre zasadniczo zwalcza system ... stami, pozując na wodza marksizmu. Jesienią 1035 r. dr Drobner po powrocie z Rosji Sowieckiej "'rgłosil w Krako­wie odcz~'t WYChwalający system ko­mun~·. Działo się to wówczas, gc1.,' pre­zydentem Krakowa był Kapellner-I{a­pUcki.

Scysja . o p. Kapellnera-Kaplickiego

'V t~rm miejscu powstaje między przewodniczącym a oskarżonym scy­sja o nazwisko.

P r z e w.: - PJ'oszę nie obraiać p. Kaplickiego i poda\\'ać jego nazwisko w brzmieniu prawdziwym.

Adw. Czerwiński: - Ustawa o zmianie nazwiska pozwala używać nazwi~ka starego obok nowego.

O s k.: - Ten p. Kaplicki jest wyso­kim dygnitarzem obozu rządzącego.

\V dalszym ciągu inż. Doboszyński

Nowy incydent z oskarżonym Przewodniczę.cy w tej chwili prze­

rywa i ostrzega inż. Doboszyńskiego, że w razie powtórzenia się podobnej <lbrazy rządu wyłączy go z rozprawy i przerwie ją.

O s k.: - KraJ oczekiwał zmiany na lepsze od rządu. "Vtedy właśnie czynniki rządowo zapowiedzial~r utw nenie nowych pięciu kompanij rezer­wowyC'h policji i to nie tam, gdzie naj­silniej szerzył się komunizm, ale tam, gdzie był najsilniejszy ruch narodowy.

P r z e w.: - Może przesunięcia rzą­du były przemyślane ze względu na to, że właśnie w tych miejscowościach groziły zaburzenia?

O sic: - Muszę zaznaczyć, że w wojsku czułem się zawszo dobrze. SkOł'J.cz~' łem podchorążówkQ jako pry­mus, radości wojsl~a były moimi rado-

Odrzucenie wniosl(u o łaj ność rozprawy

Następuje dyskusja w sprawie taj­ności rozprawy między prokuratorem a obroną,. Trybunał udnje się na na­radę. Po dłuższej przerwie rozprawa. rczp<lczyna się na nowo i przewodni­C?ący odczytuje postanowienie, iż try­bunał oddala wniosek oskar,żonego o vrowadzenie rozprawy tajnej, albo­wiem ani stan akt ani uzasadnienie \\'niosku nie potrzebują tajnOŚCi roz-prawy.

Oskarżony składa oświadczenie, że częściowo będzie musiał powstrzymać się od zeznml.

P r z e w .: - Co pan ma więc do po­wiedzenia?

Z kolei oskarżony inż. DoboszyfJ.ski omawia działalność dra Drobnera, so­cjalisty, podejł'zanego o komunizm.

Rozprawa trwa.

Doliończenie sprawozdania z sobotniej rozprawy umie­ścimy w numerze jutrzej-

szym "Orędownika" .. ---------t ...... ----~p Dnia ł lutego 1938 r., zasnęła w Bogu, opatrzona

Sakramentami ŚW., nasza najdrotszh matka, teścio· wa i babka, Ś. p.

z Puławskich

Maria Ryniecka l' pr~etywszy lat 73. Pogrzeb odbędzie się w ponie-dZ.lałek, 7. bm. o godz. 16 z domu tałoby (Dębiee), ul. ŚlIwkowa 10. VI' eiętkim smutku pogrątona

Poznaj'!. rodzina. . :lakI. pogrzeb. St. Jaskiewicz. Klasztorna H. tel. 35-~.

Osiedliłem osie (d Skokach Rynek m. S • sm

J. MALSK1, deDtysta przYJmuje: wtorki, środy, czwartki od godz. 9-1 i 3-6

Tylko MISTRZ GRIGO wraz ze SLYNN111 MEDIUM JOANNĄ dokona przełowll w bclu Twoim I Bkl~ruje Oie na właściwą droge we wszystkich sprawach, jak loterii. Ifli!ości. kradzieży itp. Podać date urodzenia. kilka pytań i 1 zł t:naczkam; poczto-

MNIE PIENIĄDZE SĄ NIEPOTRZEBNE r O Z d a J ę Jer li d z 10m. którzy kupuJ~ losy"

DZIEllł.D.SIIEGO CENTU.l", WARSZAWA. N.ŚWIAT U ODOZIALo GNIEZNO. CHlOUEGO 2

lAM ZAWIZi PADA WIELE WYGRANYCH

wymi na porto n 6251 ____ ~~~===========~ ___ __.:: ....,. •• : M~STRZ AHA TOL GR~ GO - Kraków

-.l . .iw. Gertzudy 28 "City"

HANDEL WĘGLA DOM mieszkalny, stajnie, szopy, stodoln, o"ród iskladnica materiałów opalowych w mieście prowincjonalnym przy Hynku, blisko Poznania, do sprzedania, do prze­jęcia potrzeba 20.000. Sprzedat z powodu stosunków

rodzinnych. Oferty Kurier Poznański zg 28883/L

A. KOPROWSKI

]MAGLE Udoskonalonej konstrukcji

wyrabia fabryka

• B. KAPCZYNSKI

.... N

"" ....

Lodi l Zgierska 56. Wyr6b wlmy " Z/ot, Medal na WyotawJe Wytwórczość Łlldz, Podneczaa 33. tel. J08-55 Polska Łódt 1937 r. a 4»I9 '\ ol 416

Page 20: lwa ,[lOa ~Dowie iot ama .' ~~lJńJ ielO - Biblioteka ...bc.wimbp.lodz.pl/Content/21746/Oredownik1938_nr30a.pdf · Dziś: Sensacyjne zmi'any w Niemczech Kanclerz Hitler na czele sił

z==-SPRAWY KOBIECE

Czym przybierzemy wiosenne bluzki?

To, cośmy o bluzkach niedawno w "Orędowniku" już pisali, trzeba uzu­pełnić nowymi szczegółami i modela­mi. N a przełomie bowiem pomiędzy

Dwa rodzaje materiałów. lśniący i mato­wy, przyhaftowane pajetami dają calość

bardzo oryginalną.

okresen: karnawału a wiosllą, bluzka staje się przedmiotem szczególnego zainteresowania. Lamy, welury i gnie­cione brokaty jako tkaniny wieczoro-

Wełniana. bluzka., efektownie przybrana motywami z cekinów.

we wyparte zostanę. przez inne, odpo­wiedniejsze na sezon wiosenny. Paste­lowe tony lekkich wełen i flanelek, lnianych batystów, jdwabnych muśli­nów, utkanych ręcznie przezroczy­stych si,ateczek przyjdę. na miejsce ko-

Ze lśniącym jedwabiem najlepiej harmo­nizują perełki i strassy, które na naszym modelu tworzy stojący kołnierzyk i mały

przodeczek.

sztownych tkanin wieczorowych. W świetle wiosennego słońca bluzka się niejako usamodzielni i będzie odgr)r­wała nie mniejszą. rolę, jak suknia po­południowa.

Moda przygotowuje nam na zbliża­ją.cy się sezon w zakresie bluzek new­ne niespodzianki. Zobaczymy nie tylko barwy młodzieńcze, jak najbledszy i spłowiały, różowy błękit wiosennego nieba czy lekki odcień kremowy, ale także kolory stateczne: czarny i ciem­ny granat . . Spośród materiałów stanę. ~- - ' _ .. przede wszfstkim kratf,

Hej, góral ja se gór I ! ••• z przyśpiewek ludu Skalnego Podhala

Piękna ziemia podhalańska pięk­ny wychowała lud. Dzielny lul pod­halański jest szczególnie uzdolniony w sztuce_ Zdobnictwo, rzeźba to dzie­dz~ny, w których Podhale przoduje wśród wszystkich okolic Polski.

Życie i charakter ludu spod grani­towych Tatr wyraża się najlepiej w jego piosenkach. Piosenki te - pomi­mo dość jednostajnych melodyj, od­znaczają. się wielkim bogactwem tre­ści - wielkie jest bowiem bogactwo życia pod Tatrami.

Kaplicz,k a w Poroninie

- Hej góral ja se, góral Z pod samiućkich Tater, Hej deszczyk mnie wyką.pał, wykOłysał wiater! ...

- tak o sobie śpiewa góral z Zakopa­nego, Bukowiny czy Kościeliska.

Tatry to kraina legend. Starzy gó­rale znają. mnóstwo opowieści o za­klętych rycerzach, smokach, skarbach. Do najpopu!arniejszych gaw~d należą dzieje Janosika - Zbójnika, przed którym drżala okolica, aż go wreszcie dziewczyna wydala węgierskim żoł­nierzom na stracenie.

- Hej Janosik, Janosik, Gdzież>cś mi się podział? Hej, czyś się już w zieloną. Sukienkę przyodział ? ... Górale lud to krzepki, "do wypitkii

i wybitki". Że niektóre cechy daw­nych zbójników jeszcze tu nie wyga­sły, świadczy o tym przyśpiewka

o pejsatym mistrzu pióra słów kilka Był sobie raz sprytny żydek i mieszkał w \Varszawie, polskim chciał być literatem o światowej sławie.

Pchał się, pchał Po szczebelku coraz wyżej i wyżej, żydofile go ciągnęli, aby mieć go bliżej.

Bo czy żydek czy mason rola ich jednaka -lżyć, plugawić 00 święte, drogie sercu Polaka.

Zasiadł więc na Olimpie pośród pióra bogów,

Poz nań.

kl'aty wielkie i małe. Nowością. w tym sezonie będą, niepraktykowane dotąd sposoby ozdabiania bluzek. Cekiny,

Kremowa jedwabna bluzka, ozdobiona de­llkatnym złotym haftem wyglą.da elegane­

ko i nobliwie.

pajety, hafty z perełek lub ze sznu­reczków względnie z kolorowych nici, oplikacje (listki koniczyny, serduszko, strzałka. itp.), stebnówki i sutaże - oto czym pl'zybrae będzie możn.a wiosenną bluzkQ. HALINA

gdzie mu wszyscy kadzili, nikt nie przytarł rogów.

A on pisał, pluł jadem, żydowską. wypluwał duszę, ze semicką. zajadłością. duszy Polaka zadawał katusze.

Aż przebrała się miarka, poniosła krew gorQica, na żydowski policzek spadła dłoń karzą.c.a.

Więc, semicki smoku, nie ziej więcej jadem, aby dłonie karzą.ce niespadły na cię gradem!

PRZEPISY

z. s.

Kołduny litewskle: 20 dkg baraniny, 21) dkg wołowiny. 40 dkg łoju nerkowego, 1 cebula, sól, pieprz, kopiasta łyżeczka ma­jeranku.

Mięso powinno być soczyste i miękkie. Mięso i łój posiekać drobno, dudać sól, pieprz, majeranek i oparzoną, utartą na tarce cebulę.

Zagnieść ciasto jak na makaron z mą­ki, 2 .Iaj i dodatkjem wody. Ciasto wałko­wać bardzo cienko, wykrawać krążki, na­kładać mięsem i dobrze zlepiać pierożki. . Kołtuny powinny być tak małe, by móc całe włożyć do ust. Gotować \V wodzie' OtSolonei. Kołduny podaje się bez okrasy: ; kto woli można podać w rosole, lub czy­stym czerwonym barszczu.

Kołduny w kapuście. Mięoso przygoto­wać jak na kołduny litewskie (pÓł na pól z łojem. mięso może być zmielone, lecz łój musi być bardzo drobno krajany). Kapu-, stę podzielić na list.ki i sparzyć. Z mięsa zrobić kwadratowe zraziki, zawijać w je­den listek kapusty, mocno obrumienić, złożyć do rondla, podlać rosołem wygoto­wanym z kości i dusić pół godziny. Za­prawiać śmietaną z mąka, i ostrym bulio­nem lub za,prawą Mag~i'ego. Podawać bardzo gorące.

Kapusta faszerowana pieczona: Z głów­ki kapusty wyciąą głąb i obgotować w słonej wodzie. Mięso baranie lub wołowe (może być pół na pół z wieprzowym) ze­mleć na maszynce, wymieszać z ryżem ugotowanym na sypko i cebulka, przesma­żoną. Między liście nałożyć farsz, lekko .ścisną.ć całą główkę. polać stopionym ma­słem i wstawić do pieca, często polewająe m a.słron. 10 minut przed podaniem polać śmletan~ l: ~~ Podawać l: ziemnia­ka.mi

- Hej idę. se owieczki, Hej idą. se barany, Hej a za nimi idzie Góral porąbany ... Nie raz już się bowiem zdarzyło, że Pobili się dwaj górale pod halami! Pobili się o dzil-ewczynę ciupaga.-

mi! ...

Góralka

- Hej górale, nic bijcie się!. .. - Ma dziewczyna dwa warkocze

podzielci-e się - mityguje ich stary doświadczony gazda.

A do tej, o którą. się walka toczy tak tymczac:em śpiewa trzeci z rywali:

- Hej na wysokiej Cyrli Cosik ci się czerni, Hej, czy to kupka gnoja, Czy dziewczy na moja? .. Obrażona dziewczyna tak mu odpo­

wiada:

Górale z Zakopanego

- Góralu, góralu Nie róbże mi żalu, Hej bo ja tobie krzywdy nie zrobiłam nigdy ... - Nie płacz, Maryś, nie płacz Nie będzie ci bidy, \Veźmiesz se koszHzek I pójdziesz na grzj'-by - pociesza

ją gazda. - A te ~rzyby - dodamy - sprze­

d~~z .bl.adohcym ceprom, co się tu 7;Je~d.zaJą. tłumnie, by wciągnąĆ trochę sWlezego po\vietrza w zgniecione po­Chylonymi plecami płuca.

Nieurodzajna poc1halallska ziemia ale ci biedy nie będzie góralu _ ~ ceprów też może być pożytek.

Góral z Bukowiny