liderzy ubezpieczeń grupowych

9
dodatek specjalny GU nr 10 (882) 8–14 III 2016 r. LIDERZY UBEZPIECZEŃ GRUPOWYCH „Gazeta Ubezpieczeniowa”: – Nationale-Nederlanden kojarzy się z silną siecią wyłączną. Czy fir- ma jest zainteresowana również po- średnikami zewnętrznymi – broke- rami i multiagentami? Michał Jakubowski: – Założy- łem pomarańczową koszulkę Nationale-Nederlanden trzy mie- siące temu. Stało się to w momen- cie, gdy firma pracowała nad strate- gią na najbliższe lata, której istot- nym elementem jest m.in. rozwój różnych kanałów sprzedaży i seg- mentacja klientów. Dotyczy to rów- nież ubezpieczeń korporacyjnych, którymi mam przyjemność zarzą- dzać. Zdajemy sobie sprawę, że żadna firma nie może być świetna we wszystkim. Dlatego zdecydowa- liśmy się skoncentrować na wybra- nych segmentach pośredników i klientów. Teraz jednym z naszych istotnych celów jest większe otwar- cie na pośredników zewnętrznych. Historycznie rzeczywiście byliśmy bardzo skupieni na sieci wyłącznej, która wciąż pozostaje ważna i roz- legła, bowiem obejmuje ona po- nad 1600 agentów w 45 oddzia- łach. Jeśli chodzi o ubezpieczenia korporacyjne, dysponujemy też sie- cią wyspecjalizowanych sprzedaw- ców, skoncentrowanych tylko na ubezpieczeniach grupowych. Jest ich ponad 40 w całym kraju. Chcemy jednak zasygnalizować brokerom i multiagentom, że dla nich mamy również ciekawe pro- dukty i możliwości współpracy. Z brokerami współpracujecie już od jakiegoś czasu. – Owszem, ale to 2016 r. ma być czasem dużej intensyfikacji re- lacji z nimi. Zależy nam na dotar- ciu do średnich i dużych zakładów pracy, którymi najczęściej w za- kresie ubezpieczeń opiekują się właśnie brokerzy i niektórzy mul- tiagenci. Jak zorganizowaliście współpra- cę z brokerami? – Kluczowi są nasi key account managerowie, czyli inaczej kie- rownicy sprzedaży brokerskiej, z których każdy buduje sobie rela- cje z wybranymi kancelariami bro- kerskimi. Na razie jest ich 5, a wkrótce będzie 7. To wciąż licz- ba ograniczona. Żeby zapewnić najwyższy poziom serwisu, taki kierownik nie może odpowiadać za 100 brokerów, bo mogłoby to nieuchronnie odbić się na jakości współpracy. Szukamy więc broke- rów, którzy dążą do dywersyfika- cji swojego portfela. Pewne zmia- ny wynikają też z samego rynku ubezpieczeń, który ciągle ewolu- uje, również w segmencie polis grupowych. Na przykład niektóre zakłady ubezpieczeń borykają się z rentownością i nakierunkowują na klienta indywidualnego. Wo- bec tego widzimy tutaj pewną lukę rynkową do zagospodarowania. Przy czym obecnie najbardziej za- leży nam na kliencie średnim. Wy- nika to z faktu, że przy dużych klientach zazwyczaj dochodzi do wojny cenowej, a w niektórych przypadkach obowiązują proce- dury przetargów publicznych. Za- nim więc przystąpimy do gry o większe kontrakty, chcemy zbu- dować solidny i rozbudowany portfel brokerski. Jakiej wielkości grupy pracowni- cze najbardziej Was interesują? – Liczące od 50 do 500 pracow- ników. Takich klientów u brokerów jest najwięcej i oni są najbezpiecz- niejsi z punktu widzenia ryzyka. Co oferujecie klientom? – Szukamy wyróżników. Jed- nym z nich są wysokie sumy ubez- pieczenia połączone z częścią sponsorowaną lub też sponsorowa- ne w całości przez pracodawcę. Podpisaliśmy niedawno umowę z nowym reasekuratorem, co po- zwoliło nam skonstruować wyjąt- kowo korzystną ofertę stawek dla programów sponsorowanych z wysokimi sumami. Mówię tu o 500 tys. zł, 1 mln czy nawet wię- cej w przypadku śmierci ubezpie- czonego. Takie kwoty można uzy- skać w ramach ubezpieczeń indy- widualnych, jednak za znacznie wyższą cenę i przy bardziej restryk- cyjnej ocenie medycznej. Na rynku jesteście kojarzeni z promocją zdrowego stylu życia i dbaniem o zdrowie. – To znajduje wyraz również w naszej ofercie ubezpieczeń gru- powych. Mamy specjalne pakiety, gdzie oprócz rozbudowanej oferty podstawowej znajduje się także dodatkowa ochrona. Zapewnia ona m.in. świadczenia w sytuacji zachorowania na nowotwory złośliwe, które są najczęściej wyłą- czone z katalogu poważnych za- chorowań. Do tego dochodzi cały pakiet usług – assistance medycz- ne – z którego klient może skorzy- stać w razie zachorowania, oraz szybka wypłata świadczenia, co ma przecież ogromne znaczenie, w przypadku potrzeby natychmia- stowego rozpoczęcia leczenia. Interesujący jest także nasz pa- kiet kardio. Według wielu staty- styk, oprócz nowotworów, to wła- śnie choroby związane z układem krążenia są najczęstszą przyczyną śmierci Polaków. W ramach naszej oferty proponujemy na przykład usługę telemetrycznych badań ryt- mu serca. Do pakietów dołączamy także domowe czy medyczne assi- stance. Pozwala to odczuć wyra- źną korzyść z ubezpieczenia, która nie wiąże się bezpośrednio z trau- matyczną sytuacją, taką jak choro- ba, wypadek czy śmierć. To też istotny argument sprzedażowy. Katalog dodatkowych usług powią- zanych z podstawową ochroną bę- dzie na pewno rósł. Już teraz przy- gotowujemy kolejne oferty dodat- kowe. Część z nich będzie dostęp- na w ramach składki podstawowej, a niektóre za minimalną dopłatą. W tym roku wdrożymy jeszcze co najmniej kilka innowacyjnych zmian w naszych produktach, po- nieważ w Nationale-Nederlanden stale pracujemy nad rozszerze- niem oferty według potrzeb ubez- pieczonych. Ma to ogromne zna- czenie w sprzedaży, bowiem o wy- borze klienta, spośród kilku prawie identycznych ofert na rynku, decyduje niekiedy właśnie takie ulepszenie. Co macie do zaoferowania mul- tiagentom? – Od marca w obszarze ubez- pieczeń korporacyjnych, którym mam przyjemność zarządzać, ru- sza nowy dział dedykowany multi- agentom. Do tej pory nie współ- pracowaliśmy z nimi w zakresie ubezpieczeń grupowych, ale otrzy- mywaliśmy sporo zapytań od po- średników. Dlatego stworzyliśmy ciekawą ofertę dla małych i śred- nich multiagencji. Sprzedaż pierw- szych ubezpieczeń w tym kanale planujemy już w maju br. Szukacie multiagencji z do- świadczeniem w sprzedaży życiówki czy również majątkowych? – Zdarzyło mi się w swojej ka- rierze współpracować z multiagen- cjami majątkowymi, które odkryły zalety systematycznego dochodu, jaki dają ubezpieczenia grupowe. Jednak w pierwszej kolejności zale- ży nam na tych pośrednikach, któ- rzy mają już spore doświadczenie z ubezpieczeniami życiowymi lub wręcz się w nich specjalizują. W marcu planujecie podobno cykl szkoleń dla brokerów. – Owszem, będzie bardzo inten- sywnie do XIX Kongresu Brokerów. Zależy nam bowiem na tym, żeby stać się dla brokerów partnerem pierwszego wyboru. W marcu i kwietniu pojawimy się w sześciu największych miastach – Kraków, Poznań, Gdańsk, Katowice, Wro- cław, Warszawa – gdzie zaprezentu- jemy brokerom nowy standard ubezpieczeń grupowych i nasze no- wości w tym zakresie. W swojej podstawie obejmuje on już te elementy, które w większości in- nych ofert dostępnych na rynku wy- magają specjalnych negocjacji i od- stępstw. Ponadto od 1 stycznia wprowadziliśmy również bardziej li- beralną politykę underwritingową. Uruchomiliśmy również szereg udogodnień dla klientów i pośredni- ków. Znacząco skróciliśmy też czas wypłaty świadczenia, co w przypad- ku poważnego zachorowania ma ogromne znaczenie. W zakresie świadczeń prostych jest to 1–3 dni, a bardziej złożonych 7–10 dni. Tak- że wystawienie polisy trwa teraz znacznie krócej niż kiedyś. Poza tym finalizujemy rozwiązanie tech- nologiczne, pozwalające nam na jeszcze szybsze i sprawniejsze obsługiwanie naszych partnerów biznesowych oraz klientów. Sprawne narzędzie do obsługi ubezpieczenia to coś, czego klienci oczekują i co potrafi zadecydować o wyborze tej, a nie innej oferty. – W tym obszarze nastąpiła du- ża zmiana. Jeszcze niedawno można było zaobserwować pewną niechęć pracowników zajmują- cych się ubezpieczeniami w firmie do rozwiązań informatycznych. Aktualnie można śmiało stwier- dzić, że takie nowoczesne narzę- dzia są niemal wymagane od to- warzystw ubezpieczeniowych chcących współpracować z da- nym przedsiębiorstwem. To zna- cząca transformacja. Czego jeszcze mogą oczekiwać brokerzy podczas szkoleń? – Planujemy m.in. zaprosić eks- pertów z różnych departamentów – underwriterów, menedżerów pro- duktów i przedstawicieli reasekura- tora – którzy będą mogli odpowie- dzieć na wszystkie brokerskie pyta- nia. Przy czym przewidujemy dwu- elementową formułę spotkań. Pierwsza część będzie prelekcyj- na, a druga otwarta, gdzie czas zo- stanie poświęcony na dyskusję i wyjaśnianie na bieżąco wszel- kich wątpliwości. Druga tura szkoleń odbędzie się jesienią, gdy wprowadzimy kolejne innowacje w ofercie. Ponadto przygotowali- śmy również biuletyn informacyj- ny, który po raz pierwszy wysłali- śmy w styczniu do ponad 800 bro- kerów. Spotkał się on ze znacz- nym zainteresowaniem i pozytyw- nym przyjęciem ze strony środo- wiska, w wyniku czego lista jego odbiorców stale się poszerza. Co ważne, pierwsze efekty naszych działań już są widoczne, w posta- ci zapytań od brokerów, z którymi jeszcze nie współpracowaliśmy. Ubezpieczenie grupowe Nationale-Nederlanden produktem pierwszego wyboru dla brokera Rozmowa z Michalem Jakubowskim, dyrektorem ds. klienta korporacyjnego w Nationale-Nederlanden TUnŻ

Upload: aleksandra-wysocka

Post on 27-Jul-2016

223 views

Category:

Documents


2 download

DESCRIPTION

dodatek specjalny do Gazety Ubezpieczeniowej

TRANSCRIPT

Page 1: Liderzy ubezpieczeń grupowych

dodatek specjalny GU nr 10 (882) 8–14 III 2016 r.

LIDERZY UBEZPIECZEŃ GRUPOWYCH

„Ga ze ta Ubez pie cze nio wa”: – Na tio na le -Ne der lan den ko ja rzysię z sil ną sie cią wy łącz ną. Czy fir -ma jest za in te re so wa na rów nież po -śred ni ka mi ze wnętrz ny mi – bro ke -ra mi i mul tia gen ta mi?

Mi chał Ja ku bow ski: – Za ło ży -łem po ma rań czo wą ko szul kę Na tio na le -Ne der lan den trzy mie -sią ce te mu. Sta ło się to w mo men -cie, gdy fir ma pra co wa ła nad stra te -gią na naj bliż sze la ta, któ rej istot -nym ele men tem jest m.in. roz wójróż nych ka na łów sprze da ży i seg -men ta cja klien tów. Do ty czy to rów -nież ubez pie czeń kor po ra cyj nych,któ ry mi mam przy jem ność za rzą -dzać. Zda je my so bie spra wę, żeżad na fir ma nie mo że być świet nawe wszyst kim. Dla te go zde cy do wa -li śmy się skon cen tro wać na wy bra -nych seg men tach po śred ni kówi klien tów. Te raz jed nym z na szychistot nych ce lów jest więk sze otwar -cie na po śred ni ków ze wnętrz nych.Hi sto rycz nie rze czy wi ście by li śmybar dzo sku pie ni na sie ci wy łącz nej,któ ra wciąż po zo sta je waż na i roz -le gła, bo wiem obej mu je ona po -nad 1600 agen tów w 45 od dzia -łach. Je śli cho dzi o ubez pie cze niakor po ra cyj ne, dys po nu je my też sie -cią wy spe cja li zo wa nych sprze daw -ców, skon cen tro wa nych tyl kona ubez pie cze niach gru po wych.Jest ich po nad 40 w ca łym kra ju.Chce my jed nak za sy gna li zo waćbro ke rom i mul tia gen tom, że dlanich ma my rów nież cie ka we pro -duk ty i moż li wo ści współ pra cy.

Z bro ke ra mi współ pra cu je cie jużod ja kie goś cza su.

– Ow szem, ale to 2016 r. mabyć cza sem du żej in ten sy fi ka cji re -la cji z ni mi. Za le ży nam na do tar -ciu do śred nich i du żych za kła dówpra cy, któ ry mi naj czę ściej w za -kre sie ubez pie czeń opie ku ją sięwła śnie bro ke rzy i nie któ rzy mul -tia gen ci.

Jak zor ga ni zo wa li ście współ pra -cę z bro ke ra mi?

– Klu czo wi są na si key ac co untma na ge ro wie, czy li ina czej kie -row ni cy sprze da ży bro ker skiej,z któ rych każ dy bu du je so bie re la -cje z wy bra ny mi kan ce la ria mi bro -ker ski mi. Na ra zie jest ich 5,a wkrót ce bę dzie 7. To wciąż licz -ba ogra ni czo na. Że by za pew nićnaj wyż szy po ziom ser wi su, ta kikie row nik nie mo że od po wia dać

za 100 bro ke rów, bo mo gło by tonie uchron nie od bić się na ja ko ściwspół pra cy. Szu ka my więc bro ke -rów, któ rzy dą żą do dy wer sy fi ka -cji swo je go port fe la. Pew ne zmia -ny wy ni ka ją też z sa me go ryn kuubez pie czeń, któ ry cią gle ewo lu -uje, rów nież w seg men cie po lisgru po wych. Na przy kład nie któ reza kła dy ubez pie czeń bo ry ka ją sięz ren tow no ścią i na kie run ko wu jąna klien ta in dy wi du al ne go. Wo -bec te go wi dzi my tu taj pew ną lu kęryn ko wą do za go spo da ro wa nia.Przy czym obec nie naj bar dziej za -le ży nam na klien cie śred nim. Wy -ni ka to z fak tu, że przy du żychklien tach za zwy czaj do cho dzido woj ny ce no wej, a w nie któ rychprzy pad kach obo wią zu ją pro ce -du ry prze tar gów pu blicz nych. Za -nim więc przy stą pi my do gryo więk sze kon trak ty, chce my zbu -do wać so lid ny i roz bu do wa nyport fel bro ker ski.

Ja kiej wiel ko ści gru py pra cow ni -cze naj bar dziej Was in te re su ją?

– Li czą ce od 50 do 500 pra cow -ni ków. Ta kich klien tów u bro ke rówjest naj wię cej i oni są naj bez piecz -niej si z punk tu wi dze nia ry zy ka.

Co ofe ru je cie klien tom?– Szu ka my wy róż ni ków. Jed -

nym z nich są wy so kie su my ubez -pie cze nia po łą czo ne z czę ściąspon so ro wa ną lub też spon so ro wa -ne w ca ło ści przez pra co daw cę.Pod pi sa li śmy nie daw no umo węz no wym re ase ku ra to rem, co po -zwo li ło nam skon stru ować wy jąt -ko wo ko rzyst ną ofer tę sta wek dla pro gra mów spon so ro wa nychz wy so ki mi su ma mi. Mó wię tuo 500 tys. zł, 1 mln czy na wet wię -cej w przy pad ku śmier ci ubez pie -czo ne go. Ta kie kwo ty moż na uzy -skać w ra mach ubez pie czeń in dy -wi du al nych, jed nak za znacz niewyż szą ce nę i przy bar dziej re stryk -cyj nej oce nie me dycz nej.

Na ryn ku je ste ście ko ja rze niz pro mo cją zdro we go sty lu ży ciai dba niem o zdro wie.

– To znaj du je wy raz rów nieżw na szej ofer cie ubez pie czeń gru -po wych. Ma my spe cjal ne pa kie ty,gdzie oprócz roz bu do wa nej ofer typod sta wo wej znaj du je się tak żedo dat ko wa ochro na. Za pew niaona m.in. świad cze nia w sy tu acjiza cho ro wa nia na no wo two ry

zło śli we, któ re są naj czę ściej wy łą -czo ne z ka ta lo gu po waż nych za -cho ro wań. Do te go do cho dzi ca łypa kiet usług – as si stan ce me dycz -ne – z któ re go klient mo że sko rzy -stać w ra zie za cho ro wa nia, orazszyb ka wy pła ta świad cze nia, coma prze cież ogrom ne zna cze nie,w przy pad ku po trze by na tych mia -sto we go roz po czę cia le cze nia.

In te re su ją cy jest tak że nasz pa -kiet kar dio. We dług wie lu sta ty -styk, oprócz no wo two rów, to wła -śnie cho ro by zwią za ne z ukła demkrą że nia są naj częst szą przy czy nąśmier ci Po la ków. W ra mach na szejofer ty pro po nu je my na przy kładusłu gę te le me trycz nych ba dań ryt -mu ser ca. Do pa kie tów do łą cza mytak że do mo we czy me dycz ne as si -stan ce. Po zwa la to od czuć wy ra -źną ko rzyść z ubez pie cze nia, któ ranie wią że się bez po śred nio z trau -ma tycz ną sy tu acją, ta ką jak cho ro -ba, wy pa dek czy śmierć. To teżistot ny ar gu ment sprze da żo wy. Ka ta log do dat ko wych usług po wią -za nych z pod sta wo wą ochro ną bę -dzie na pew no rósł. Już te raz przy -go to wu je my ko lej ne ofer ty do dat -ko we. Część z nich bę dzie do stęp -na w ra mach skład ki pod sta wo wej,a nie któ re za mi ni mal ną do pła tą.

W tym ro ku wdro ży my jesz czeco naj mniej kil ka in no wa cyj nychzmian w na szych pro duk tach, po -nie waż w Na tio na le -Ne der lan densta le pra cu je my nad roz sze rze -niem ofer ty we dług po trzeb ubez -pie czo nych. Ma to ogrom ne zna -cze nie w sprze da ży, bo wiem o wy -bo rze klien ta, spo śród kil ku pra wieiden tycz nych ofert na ryn ku, de cy du je nie kie dy wła śnie ta kieulep sze nie.

Co ma cie do za ofe ro wa nia mul -tia gen tom?

– Od mar ca w ob sza rze ubez -pie czeń kor po ra cyj nych, któ rymmam przy jem ność za rzą dzać, ru -sza no wy dział de dy ko wa ny mul ti-a gen tom. Do tej po ry nie współ -pra co wa li śmy z ni mi w za kre sieubez pie czeń gru po wych, ale otrzy -my wa li śmy spo ro za py tań od po -śred ni ków. Dla te go stwo rzy li śmycie ka wą ofer tę dla ma łych i śred -nich mul tia gen cji. Sprze daż pierw -szych ubez pie czeń w tym ka na lepla nu je my już w ma ju br.

Szu ka cie mul tia gen cji z do -świad cze niem w sprze da ży ży ciów kiczy rów nież ma jąt ko wych?

– Zda rzy ło mi się w swo jej ka -rie rze współ pra co wać z mul tia gen -cja mi ma jąt ko wy mi, któ re od kry łyza le ty sys te ma tycz ne go do cho du,ja ki da ją ubez pie cze nia gru po we.Jed nak w pierw szej ko lej no ści za le -ży nam na tych po śred ni kach, któ -rzy ma ją już spo re do świad cze niez ubez pie cze nia mi ży cio wy mi lubwręcz się w nich spe cja li zu ją.

W mar cu pla nu je cie po dob nocykl szko leń dla bro ke rów.

– Ow szem, bę dzie bar dzo in ten -syw nie do XIX Kon gre su Bro ke rów.Za le ży nam bo wiem na tym, że bystać się dla bro ke rów part ne rempierw sze go wy bo ru. W mar cui kwiet niu po ja wi my się w sześ ciunaj więk szych mia stach – Kra ków,Po znań, Gdańsk, Ka to wi ce, Wro -cław, War sza wa – gdzie za pre zen tu -je my bro ke rom no wy stan dardubez pie czeń gru po wych i na sze no -wo ści w tym za kre sie. W swo jejpod sta wie obej mu je on już te

ele men ty, któ re w więk szo ści in -nych ofert do stęp nych na ryn ku wy -ma ga ją spe cjal nych ne go cja cji i od -stępstw. Po nad to od 1 stycz niawpro wa dzi li śmy rów nież bar dziej li -be ral ną po li ty kę un derw ri tin go wą.Uru cho mi li śmy rów nież sze regudo god nień dla klien tów i po śred ni -ków. Zna czą co skró ci li śmy też czaswy pła ty świad cze nia, co w przy pad -ku po waż ne go za cho ro wa nia maogrom ne zna cze nie. W za kre sieświad czeń pro stych jest to 1–3 dni,a bar dziej zło żo nych 7–10 dni. Tak -że wy sta wie nie po li sy trwa te razznacz nie kró cej niż kie dyś. Po zatym fi na li zu je my roz wią za nie tech -no lo gicz ne, po zwa la ją ce namna jesz cze szyb sze i spraw niej szeob słu gi wa nie na szych part ne rówbiz ne so wych oraz klien tów.

Spraw ne na rzę dzie do ob słu giubez pie cze nia to coś, cze go klien ciocze ku ją i co po tra fi za de cy do waćo wy bo rze tej, a nie in nej ofer ty.

– W tym ob sza rze na stą pi ła du -ża zmia na. Jesz cze nie daw nomoż na by ło za ob ser wo wać pew nąnie chęć pra cow ni ków zaj mu ją -cych się ubez pie cze nia mi w fir miedo roz wią zań in for ma tycz nych.Ak tu al nie moż na śmia ło stwier -dzić, że ta kie no wo cze sne na rzę -dzia są nie mal wy ma ga ne od to -wa rzystw ubez pie cze nio wychchcą cych współ pra co wać z da -nym przed się bior stwem. To zna -czą ca trans for ma cja.

Cze go jesz cze mo gą ocze ki waćbro ke rzy pod czas szko leń?

– Pla nu je my m.in. za pro sić eks -per tów z róż nych de par ta men tów– un derw ri te rów, me ne dże rów pro -duk tów i przed sta wi cie li re ase ku ra -to ra – któ rzy bę dą mo gli od po wie -dzieć na wszyst kie bro ker skie py ta -nia. Przy czym prze wi du je my dwu -ele men to wą for mu łę spo tkań.Pierw sza część bę dzie pre lek cyj -na, a dru ga otwar ta, gdzie czas zo -sta nie po świę co ny na dys ku sjęi wy ja śnia nie na bie żą co wszel -kich wąt pli wo ści. Dru ga tu raszko leń od bę dzie się je sie nią, gdywpro wa dzi my ko lej ne in no wa cjew ofer cie. Po nad to przy go to wa li -śmy rów nież biu le tyn in for ma cyj -ny, któ ry po raz pierw szy wy sła li -śmy w stycz niu do po nad 800 bro -ke rów. Spo tkał się on ze znacz -nym za in te re so wa niem i po zy tyw -nym przy ję ciem ze stro ny śro do -wi ska, w wy ni ku cze go li sta je good bior ców sta le się po sze rza. Coważ ne, pierw sze efek ty na szychdzia łań już są wi docz ne, w po sta -ci za py tań od bro ke rów, z któ ry mijesz cze nie współ pra co wa li śmy. ■

Ubezpieczenie grupowe Nationale-Nederlandenproduktem pierwszego wyboru dla brokeraRozmowa z Michałem Jakubowskim,dyrektorem ds. klientakorporacyjnego w Nationale-Nederlanden TUnŻ

Page 2: Liderzy ubezpieczeń grupowych

www.gu.com.pl Gazeta Ubezpieczeniowa nr 10 (882) 8–14 marca 2016

LIDERZY UBEZPIECZEŃ GRUPOWYCH12

Po mi mo że wi docz na jest do -mi na cja jed ne go gra czana ryn ku – to jed nak prak -

tycz nie każ dy ży cio wy ubez pie czy -ciel ma w swo im port fe lu ofer tęgru po wych ubez pie czeń na ży cieskie ro wa nych do przed się biorstw.Dla te go pi sząc o ubez pie cze -niach gru po wych, po sta no wi łemprze ana li zo wać, na co ak tu al niesta wia ją ryn ko wi gra cze w tymaspek cie. To zna czy – jak ko mu -ni ku ją swo je prze wa gi. Co ichzda niem jest istot ne dla od bior -ców prze ka zów pro mo cyj nych.W prze ci wień stwie za tem do jed -ne go z wcze śniej szych fe lie to nów,gdzie sam po ku si łem się o wska -za nie tren dów na ryn ku ubez pie -czeń ży cio wych – te raz nie się -gam w głąb swo jej gło wy po in spi -ra cję, tyl ko od wrot nie, źró dłemin for ma cji bę dą ko mu ni ka ty ze -wnętrz ne. Po ni żej przed sta wiamza tem li stę prze wag ryn ko wychubez pie czeń gru po wych, któ ry miza kła dy ubez pie czeń chcą prze ko -nać do sie bie przed się bior ców.

Ela stycz ność i licz ba wa rian tów

Jed ną z naj więk szych prze wagubez pie czeń gru po wych dlaprzed się bior cy jest moż li wośćdo pa so wa nia za kre su ubez pie -cze nia, sum ubez pie cze nia i ce nydo wła snych po trzeb. Nie są toza tem za mknię te ofer ty, tyl komo du ły, któ re moż na do wol nieukła dać. Stąd naj czę ściej ochron -ne pro gra my ubez pie cze nio wena ryn ku dzie li my na dwie ka te -go rie. Pierw szą, na sta wio nąna dwa wraż li we ry zy ka, ty pu:uro dze nia dziec ka i zgon ro dzi -ca/te ścia. I dru gą, bez tych zda -rzeń, ale za to z wy so ki mi su ma -mi ubez pie cze nia na ży cie i wy -pad ko wy mi. In dy wi du al ne po dej -ście do da ne go przed się bior stwajest jed ną z naj więk szych prze -wag ubez pie czeń gru po wych.

Un derw ri ting

Ko lej ną ce chą gru pó wek, któ razda niem to wa rzystw ubez pie cze -nio wych sta no wi o ich moc nejstro nie, jest pro ces przy stę po wa -nia do ubez pie cze nia i pro sty un -derw ri ting (oce na ry zy ka). Otóżnaj czę ściej, je że li gru pa jest od po -wied nio du ża, to prak tycz nie re zy -gnu je się z oce ny ry zy ka. To zna -czy przy szli ubez pie cze ni nie mu -szą pod pi sy wać żad nych oświad -czeń zdro wot nych i wy peł niać za -łącz ni ków me dycz nych. Ma ją teżpra wo (przy speł nie niu kil ku wa -run ków) do ochro ny ubez pie cze -nio wej bez ja kich kol wiek ka ren cji.Ta ki pro ces oce ny ry zy ka jest ra -czej nie do pusz czal ny w ubez pie -cze niach in dy wi du al nych.

Ro dzi na

Jesz cze in ną prze wa gą ryn ko -wą mo że być w ubez pie cze niach

gru po wych moż li wość obej mo -wa nia ochro ną człon ków ro dzi nypra cow ni ka (współ mał żo nek,dzie ci, part ne rzy). Za pis w gru -po wej umo wie ubez pie cze niao tym, że do da ne go pro gra mumo gą na tych sa mych wa run -kach przy stę po wać człon ko wiero dzi ny pra cow ni ka, jest bar dzoczę sty i po wszech ny. To spo rako rzyść za mknię tych po lis gru -po wych. Jesz cze in ną za le tąw tym ob sza rze jest sze reg do -dat ko wych świad czeń i ry zykzwią za nych wła śnie z ro dzi ną.

Prak tycz nie w każ dym pro gra -mie gru po wym spo tka my ta kieklau zu le do dat ko we, jak: po waż -ne za cho ro wa nie współ mał żon -ka, po byt dziec ka w szpi ta lu czyśmierć bli skiej oso by. Ob ję cie ca -łej ro dzi ny ubez pie cze niem w ra -mach jed nej po li sy jest na pew nomoc ną stro ną gru pó wek.

Kon ty nu acja

Ko lej ną ryn ko wą prze wa gąubez pie czeń gru po wych, czę stoko mu ni ko wa ną przez za kła dyubez pie czeń, jest moż li wość in -dy wi du al nej kon ty nu acji ochro nyubez pie cze nio wej. Ozna cza to,

że da ny pra cow nik mo że ko rzy -stać z ochro ny ubez pie cze nio wejna wet jak odej dzie z pra cy lubprzej dzie na eme ry tu rę. Po li syin dy wi du al nej kon ty nu acji copraw da naj czę ściej ogra ni cza jąza kres ochro ny i wy so kość su myubez pie cze nia, ale jed no cze śnieza pew nia ją ochro nę do ży wot nią.A na wet je że li su ma ubez pie cze -nia po prze kro cze niu pew ne gowie ku (naj czę ściej w oko li -cy 65–70 lat) spad niedo 15 000 zł, to i tak jest toochro na na po zio mie nie do stęp -nym dla no wych klien tów ubez -pie czy cie li. Gwa ran cja moż li wo -ści kon ty nu owa nia ochro ny jestdla ubez pie czo nych w ra machubez pie czeń gru po wych spo rąko rzy ścią i pew nym gwa ran tempo czu cia bez pie czeń stwa w tym

aspek cie ży cia. War to jed nakwspo mnieć, że ofer ta in dy wi du -al nej kon ty nu acji jest na ryn kudo stęp na rów nież dla klien tów,któ rzy ko rzy sta ją z po lis in dy wi -du al nych u da ne go ubez pie czy -cie la. Nie jest to za tem prze wa garyn ko wa do stęp na wy łą cz nie dla „klien tów gru po wych”.

MiŚ przed się bior stwa

Na ryn ku wi docz ny jest tak żetrend przy go to wy wa nia de dy ko -wa nych ofert dla co raz mniej szych

przed się biorstw. Na wet mi kro fir -my z 2 pra cow ni ka mi i wła ści cie -lem mo gą na ryn ku zna leźć pro -gram gru po wy dla sie bie. Dzię kite mu mo gą ko rzy stać z za letubez pie czeń gru po wych na wetmi mo te go, że w rze czy wi sto ścita ką gru pą do koń ca nie są. Za in -te re so wa nie ma ły mi przed się bior -stwa mi w kon tek ście ubez pie czeńpra cow ni czych jest wi docz ne nietyl ko po przez ak tyw ność na tympo lu ubez pie czy cie li. Rów nieżbro ke rzy ubez pie cze nio wi do tejpo ry nie po chy la ją cy się po ta kiesła be ryn ko we ką ski – obec niespo koj nie są w sta nie po świę cićswój czas na przy go to wa nia sli pu

bro ker skie go dla przed się bior -stwa z np. 10 pra cow ni ka mi.

Sys te my ob słu go we

Sto sun ko wo moc no pod kre -śla ną na ryn ku za le tą ubez pie -czeń gru po wych jest ich ma so wai pro sta ob słu ga. Że by jed nak ta -ka by ła – mu si po wstać spe cjal nedla te go ce lu skon stru owa ne na -rzę dzie IT. Apli ka cje, na któ rychpra cu ją opie ku no wie da nych po -lis w za kła dzie pra cy, są co razbar dziej po pu lar ne. Dzię ki nimw ła twy spo sób moż na do pi saćdo ubez pie cze nia no we oso by,usu nąć od cho dzą ce, opła cićskład kę, przy go to wać ra portosób ak tu al nie ubez pie czo nych,zmo dy fi ko wać ofer tę, ale tak żezgło sić zda rze nie (np. uro dze nie się

dziec ka pra cow ni ko wi czy je gopo byt w szpi ta lu). Do bre on li -ne’owe sys te my uła twia ją tak żesie ci sprze da ży przy go to wa niekon kret nych ofert dla po szcze -gól nych przed się biorstw (mo dułofer to wa nia w apli ka cji).

Ubez pie cze nia do dat ko we

Co raz czę ściej ochron ne ubez -pie cze nia pra cow ni cze uzu peł -nio ne są o in ne ka te go rie pro duk -tów ubez pie cze nio wych. Mamna my śli pa kie ty zdro wot ne

i po li sy in we sty cyj ne. To zna czy,że w ra mach jed ne go kon trak tuz ubez pie czy cie lem pra cow nikma moż li wość sko rzy sta nia rów -nież z pa kie tu ubez pie czeń zdro -wot nych oraz oszczę dzania pie -nię dzy w ra mach in dy wi du al nychlub gru po wych ubez pie czeń in -we sty cyj nych. To cie ka we roz wią -za nie, któ re je że li jest do brzeskon stru owa ne, mo że rze czy wi -ście sta no wić dla przed się bior cywar tość do da ną w mo ty wo wa niuswo ich pra cow ni ków. I to na wetjuż pod czas pro ce su re kru ta cjido fir my. Ma on też moż li wość fi -nan so wa nia skła dek dla wy bra -nych – to po wych pra cow ni ków.

Pro gra my spe cja li stycz ne

Za le tą ubez pie czeń gru po -wych jest – jak wspo mnia łemwcze śniej – ich ela stycz ność. Je że li do da się do te go pa kie tyry zyk cha rak te ry stycz nych dlawy bra nych grup za wo do wych,np. pra cow ni ków służ by zdro -wia, rol ni ków – to dzię ki te muzbu du je się ko lej ną prze wa gęryn ko wą pro gra mów gru po wych.Ry nek być mo że za czy na ro zu -mieć, że nie moż na być do brymwe wszyst kim. Dla te go co razczę ściej po wsta ją ubez pie cze niaspe cja li stycz ne. Tak że na ryn kuubez pie czeń gru po wych. Wcze -śniej jed nak na le ży się do brze za -po znać ze spe cy fi ką gru py do ce -lo wej. Do by cia spe cja li stą w da nej dzie dzi nie nie wy star czy

bo wiem tyl ko przy go to wa nie in -for ma cji pra so wej i ulot ki re kla -mo wej oraz ga dże tu pro duk to we -go. Do tej gru py ar gu men tówprze ma wia ją cych za pod pi sa -niem ubez pie cze nia gru po we go(spe cja li za cja) moż na tak że włą -czyć spe cja li stycz ną ochro nęubez pie cze nio wą. Co raz bar -dziej po pu lar ne na ryn ku sąubez pie cze nia za pew nia ją cekom plek so wą opie kę w przy pad -ku re ali za cji kon kret ne go za gro -że nia w ży ciu pra cow ni ków.Moż na tu wspo mnieć o ubez pie -cze niach le ko wych, „ra ko wych”czy ochro nie zwią za nej z cho ro -ba mi ser ca.

Pa kie ty VIP

Ostat nią prze wa gą gru pó wek,ja ką zna la złem w pro gra mach ofe -ro wa nych na ryn ku, o któ rejchciał bym na pi sać, są pro gra mydla VIP-ów. Ubez pie czy cie le przy -go to wu ją czę sto kil ka wer sjiochro ny, w za leż no ści do ja kie goseg men tu pra cow ni ków ma byćona do star czo na. Dzię ki te mu, żegru py są spo re – ubez pie czy cie lemo gą dla me ne dże rów naj wyż sze -go szcze bla przy go to wać bar dzowy so kie su my ubez pie cze niapo przy stęp nej ce nie i z ogra ni czo -nym un derw ri tin giem. Ca łe przed -się bior stwo nie jest za tem ska za nena je den wa riant ce no wo -za kre so -wy. To spo ra ko rzyść szcze gól niedla du żych przed się biorstw.

Pod su mo wu jąc – wy da je się,że ubez pie czy cie le ma ją po mysłna sprze daż za mknię tych ubez -pie czeń gru po wych na ży cie(w prze ci wień stwie do ryn ku gru -po we go ban cas su ran ce oraz tzw.grup otwar tych). Nie ozna cza tona tu ral nie, że nie ma jużnad czym pra co wać. Wie ledo za ofe ro wa nia ma przy kła do -wo e -prze strzeń. To ona mo żebyć miej scem for mu ło wa nia sięokre ślo nych grup, któ re bez po -śred nio mo gą się kon tak to waćz ubez pie czy cie la mi i ne go cjo -wać wa run ki kon trak tu. Wy obra -źmy so bie, że w me diach spo -łecz no ścio wych or ga ni zu je sięgru pa osób w wie ku do 40. ro kuży cia, któ ra nie ma do stę pudo pro gra mów pra cow ni czych(wol ne za wo dy, rol ni cy itd.). Je że li bę dzie li czy ła kil ka ty się cyosób – to prak tycz nie dla każ de -go za kła du ubez pie czeń bę dziein te re su ją ca. Szu ka nie po ten cjal -nych grup on li ne to je den z kie -run ków przy szło ści ubez pie czeńgru po wych. Na ra zie je ste śmyjed nak tu i te raz. Stąd w fe lie to -nie przed sta wi łem to, co do bre -go w ubez pie cze niach gru po -wych jest obec nie na ryn ku.

dr Fi lip Przy dróż ny

CZYM UBEZPIECZYCIELE PRZEKONUJĄ PRZEDSIĘBIORCÓW

Rynkowe mocne strony ubezpieczeń grupowychOstatnie miesiące nie są łatwe dla ubezpieczeń grupowych. Nowe regulacje prawne zabraniające

otrzymywania wynagrodzenia przez ubezpieczających mocno zmieniły rynek grupowy. Szczególnie

w bancassurance. Podobny trend można obserwować w tzw. grupach otwartych, gdzie co najmniej kilka

towarzystw postawiło na wersje indywidualne w tym segmencie rynku. Cały czas jednak zamknięte

ubezpieczenia grupowe mają się dobrze.

Na ryn ku wi docz ny jest trend przy go to wy wa nia de dy ko wa nych ofert dla co raz mniej szych przed się biorstw. Na wet mi kro fir my z 2 pra cow ni ka mi i wła ści cie lem mo gąna ryn ku zna leźć pro gram gru po wy dla sie bie. Dzię ki te mu mo gą ko rzy stać z za let ubez pie czeń

gru po wych na wet mi mo te go, że w rze czy wi sto ści ta ką gru pą do koń ca nie są.

Za le tą ubez pie czeń gru po wych jest ich ela stycz ność. Je że li do da się do te go pa kie ty ry zyk cha rak te ry stycz nych dla wy bra nych grup za wo do wych,

to dzię ki te mu zbu du je się ko lej ną prze wa gę ryn ko wą pro gra mów gru po wych. Ry nek być mo że za czy na ro zu mieć, że nie moż na być do brym we wszyst kim.

Dla te go co raz czę ściej po wsta ją ubez pie cze nia spe cja li stycz ne.

Page 3: Liderzy ubezpieczeń grupowych
Page 4: Liderzy ubezpieczeń grupowych

www.gu.com.pl Gazeta Ubezpieczeniowa nr 10 (882) 8–14 marca 2016

LIDERZY UBEZPIECZEŃ GRUPOWYCH14

Alek san dra E. Wy soc ka: – W bran ży in for ma tycz -nej pra cu je Pan już 17 lat.

Ja kie za uwa ża Pan tren dy w sys -te mach in for ma tycz nych dla ubez -pie czeń gru po wych?

An drzej Ja cuń ski: – Na ry nekwkra cza po ko le nie, dla któ re gonaj waż niej sza jest szyb kość i ła -twość do stę pu do in for ma cjiz do wol ne go miej sca. To wa rzy -stwa po win ny być na to przy go -to wa ne, ma jąc przy ja zne sys te -my z moż li wo ścią do stę puz urzą dzeń mo bil nych. Di gi ta li -za cja, czy li re zy gna cja z do ku -men ta cji pa pie ro wej na rzecz in -for ma cji w po sta ci cy fro wej, jestna tu ral nym tren dem od kil ku lat.In we sty cje w od po wied nio do -bra ne sys te my in for ma tycz nemo gą tu za pro cen to wać nie tyl koza do wo le niem klien ta, ale tak żere al nie wpły nąć na ob ni że niekosz tów ope ra cyj nych, co jestw obec nej sy tu acji ryn ko wej nie -zwy kle istot ne. Po wyż sze tren dydo ty czą nie tyl ko po lis gru po -wych, ale ca łe go ryn ku ubez pie -cze nio we go. Nie mo gę wy obra -zić so bie sy tu acji, że za pa rę latbę dą jesz cze to wa rzy stwa ubez -pie cze nio we, w któ rych przy sło -wio wy Ko wal ski bę dzie miałosob ne ka na ły ko mu ni ka cji elek -tro nicz nej (Self Se rvi ce) dla czę -ści ma jąt ko wej i osob ne dla ży -cio wej. In nym wi docz nym tren -dem, lub wręcz po trze bą, jest do -star cze nie od po wied nich na rzę -dzi in for ma tycz nych wspie ra ją -cych zdal ny pro ces sprze da żyi ob słu gi ubez pie czeń gru po -wych. Sprze daw ca lub ne go cja -tor, po sia da jąc do dys po zy cji np.ta blet czy lap top, po wi nien mócszyb ko skon stru ować od po wied -nią ofer tę dla klien ta i sfi na li zo -wać sprze daż lub, w ra zie od -stępstw, skie ro wać elek tro nicz -nie do we ry fi ka cji un derw ri te ra.Wszyst ko po win no od by wać sięspraw nie i szyb ko.

Czy sa mo ob słu ga ma rów nieżza sto so wa nie w ubez pie cze niachgru po wych?

– Jak naj bar dziej! Ostat niezmia ny praw ne do ty czą ce ubez -pie czeń gru po wych, wpro wa dza -ją ce ry gor róż no rod nych zgódod każ de go ubez pie czo ne go,

spo wo do wa ły, że co raz wię cej to wa rzystw, któ re nie zro bi ły te -go wcze śniej, po waż nie za sta na -wia się nad sys te mem Self Se rvi -ce, dzię ki któ re mu zbie ra ne są

po trzeb ne in for ma cje. Ocze ku jąte go rów nież za kła dy pra cy, któ -re chcą spraw niej i wy daj niej za -rzą dzać pro gra ma mi ubez pie cze -nio wy mi. Z punk tu wi dze niaubez pie czy cie la i po śred ni kabar dzo istot na jest z ko lei efek -tyw ność cza so wa. Je śli cho dzio pro duk ty, mo wa o tak zwa nymti me -to -mar ket. Mam wie lo let niedo świad cze nie w roz wią za niachtech no lo gicz nych dla sek to ra te -le ko mu ni ka cyj ne go. Tam kon ku -ren cja jest bar dzo od czu wal nai wy mu sza bły ska wicz ną re ak cjępro duk to wą na ofer ty in nychgra czy. Nie rzad ko by wa tak, żeno wy pro dukt mu si być go to wydo wdro że nia prak tycz nie z dniana dzień. W ubez pie cze niach tenczas jest znacz nie dłuż szy, ale ry nek wy ra źnie dą ży do je goskró ce nia. War to in spi ro wać się

sku tecz ny mi na rzę dzia mi z in -nych branż, oczy wi ście ada ptu -jąc je naj pierw do obo wią zu ją -cych uwa run ko wań, ta kich jakna przy kład re gu la cje praw ne.

Ja kie po win no być ide al ne na rzę -dzie do ob słu gi po lis gru po wych?

– Z mo je go do świad cze niawiem, że „ide al ny” sys tem in for -ma tycz ny nie ist nie je. Za du żojest zmian w ota cza ją cym śro do wi -sku, któ re wpły wa ją na ży wot nośćsys te mu. Mo że my po ku sić sięo wy ty po wa nie „ide al nych” cechna rzę dzia in for ma tycz ne go do za -rzą dza nia pro ce sem sprze da żyi ob słu gi po lis gru po wych, któ rebę dzie słu ży ło ubez pie czy cie lo wiprzez pa rę naj bliż szych lat:

1. In tu icyj ność i pro sto ta w ob -słu dze bez wzglę du na to, ktoz nie go ko rzy sta, czy sprze daw ca,

un derw ri ter czy oso by od po wie -dzial ne za pro gra my gru po wew za kła dach pra cy, czy też ubez -pie czo ny;

2. Moż li wość szyb kie go wpro -wa dze nia no we go pro duk tuna ry nek (ti me -to -mar ket) bez in -ge ren cji do staw cy;

3. Kom plek so we wspie ra niepro ce su sprze da ży Ubez pie cze niaGru po we go – od bu do wy, po obiegofer ty do po li sy. Z moż li wo ścią do -pa so wa nia ofer ty z uwzględ nie -niem po trzeb róż nych grup za wo -do wych przed się bior stwa;

4. Ob słu ga struk tu ry sie cisprze da ży;

5. Wspie ra nie mo ty wa cjisprze daw ców – gry wa li za cja, tj.wy ko rzy sta nie ele men tów ry wa li -za cji zna nych z gier kom pu te ro -wych do zwięk sze nia za an ga żo -wa nia;

6. Ob słu ga roz li czeń sprze -daw ców;

7. Ob słu ga do ku men tów, np. de -fi nio wa nie przez użyt kow ni ka biz -ne so we go do wol nych sza blo nów;

8. Mo duł ra por to wy – moż li -wość sa mo dziel ne go bu do wa niara por tów przez użyt kow ni kówbiz ne so wych;

9. Moż li wość in te gra cji z ak -tu al nie wy ko rzy sty wa nym sys te -mem ewi den cji po lis;

10. Re spon syw ność (Ren -spon si ve Web De sign) – do sto so -wa nie się apli ka cji do wy ko rzy -sty wa nych urzą dzeń (kom pu ter,ta blet, ko mór ka).

Po wyż szą li stą kie ro wa li śmysię, pra cu jąc nad jed nym z na -szych ostat nich roz wią zań do no -wo cze snej sprze da ży gru po wychubez pie czeń na ży cie – Ate na.Plat -for ma Ofer to wa. Plat for ma po zwa -la bro ke ro wi stwo rzyć od po wied -nią ofer tę i wy ge ne ro wać po li sęw sie dzi bie klien ta, bez ko niecz no -ści ocze ki wa nia na wy ce nę i zbęd -nych for mal no ści. To znacz niezwięk sza wy daj ność pra cy i za do -wo le nie każ dej ze stron – ubez pie -czy cie la, po śred ni ka oraz klien ta.

Czy mo że cie po chwa lić się jużkon kret ny mi wdro że nia mi w bran -ży ubez pie cze nio wej?

– Tak! Wdro ży li śmy jew dwóch za kła dach ubez pie czeńna ży cie, a już wkrót ce pla nu je mydwa ko lej ne wdro że nia. Ist nie jedu że za po trze bo wa nie na pro ste,in tu icyj ne roz wią za nia, z któ rychrów no le gle mo gą ko rzy stać wszy -scy uczest ni cy ryn ku ubez pie cze -nio we go, tak że klien ci. Ate na jestfir mą in for ma tycz ną z du żym do -świad cze niem na ryn ku ubez pie -cze nio wym. Sta ra my się nie tyl kosłu chać na szych klien tów, ale tak -że być dla nich do rad cą. Two rzy -my na sze roz wią za nia, my śląco przy szło ści bran ży ubez pie cze -nio wej oraz o zmie nia ją cych siętren dach. Jak wszy scy wie my,tech no lo gia in for ma tycz na jestjed ną z naj szyb ciej roz wi ja ją cychsię dzie dzin. Śle dzi my na bie żą conie tyl ko in no wa cje tech no lo gicz -ne, ale tak że zmia ny w oto cze niupraw nym i ryn ko wym. W na wią -za niu do tren dów IT w ubez pie -cze niach chciał bym rów nież za pro sić na VII edy cję In su ran -ce Fo rum, któ re od bę dzie się6–7 kwiet nia w War sza wie, gdziepo pro wa dzi my pa nel dys ku syj nyza ty tu ło wa ny No wo cze sne roz wią -za nia IT w ka na łach sprze da żo -wych: In te rak cja Klient – Agent – To wa rzy stwo Ubez pie czeń.

Dzię ku ję za roz mo wę.

Alek san dra E. Wy soc ka

Jak sprawniej sprzedawać i obsługiwać programy grupowe?

Oferowana przez Atenę Platforma Ofertowa pozwala brokerowi stworzyć odpowiednią ofertę i wygenerować polisę w siedzibie klienta. Nie trzeba czekać na wycenę ani przesyłać żadnych papierowych dokumentów. To znacznie zwiększa wydajność jego pracy. Wszyscy są zadowoleni w takim układzie – ubezpieczyciel, pośrednik oraz klient.

Rozmowa z AndrzejemJacuńskim, dyrektoremBiura SystemówUbezpieczeń Życiowych w firmie ATENA UsługiInformatyczne i Finansowe

An drzej Ja cuń ski z bran żą

IT jest zwią za ny od 17 lat.

W Ate nie pra cu je od wrze -

śnia 2015 r. Ma bo ga te do -

świad cze nie w two rze niu

sys te mów de dy ko wa nych

bran ży te le ko mu ni ka cyj nej

i fi nan so wej, któ re wy ko rzy -

stu je w bu do wa niu no wo -

cze snych sys te mów in for -

ma tycz nych wspie ra ją cych

pra cę to wa rzystw ubez pie -

cze nio wych.

Page 5: Liderzy ubezpieczeń grupowych

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 10 (882) 8–14 marca 2016 www.gu.com.pl

LIDERZY UBEZPIECZEŃ GRUPOWYCH 15

Głów ne ce le pro jek tu wdro -że nia roz wią zań Co marchw Swiss Li fe Luk sem burg

sku pia ły się na zwięk sze niu kon -ku ren cyj no ści biz ne su ubez pie czy -cie la i je go ren tow no ści, a tak żena ogra ni cze niu ry zy ka ope ra cyj -ne go oraz ry zy ka nie do sto so wa niado wy mo gów praw nych.

– To wa rzy stwo ubez pie cze nio -we Swiss Li fe po trze bo wa ło kom -plek so we go roz wią za nia do ob słu -gi wszyst kich pro ce sów zwią za -nych z ubez pie cze nia mi na ży ciei ubez pie cze nia mi eme ry tal ny mi,w tym ob słu gi no we go biz ne suoraz za rzą dza nia kon trak ta mi,rosz cze nia mi i wy pła tą świad czeń,jak też sa my mi ubez pie cza ją cy mii ubez pie czo ny mi. Głów ną za le tąroz wią za nia Co march jest por talsa mo ob słu go wy dla wszyst kichuczest ni ków ubez pie czeń gru po -wych na ży cie, któ ry umoż li wia za -rzą dza nie ochro ną ubez pie cze nio -wą i in we sty cja mi bez ko niecz no -ści kon tak to wa nia się z cen trumob słu gi klien ta ubez pie czy cie la.

To masz Ję drosz ko wiakkie row nik pro jek tu,

Co march

– Nasz sys tem ob słu gu je wszyst -kie ro dza je umów, m.in. umo wy zezde fi nio wa ną skład ką lub gwa ran -to wa nym świad cze niem, róż no rod neme cha ni zmy in we sty cyj ne, w tymubez pie cze nio we fun du sze ka pi ta ło -we, jak rów nież róż ne me to dy wy pła -ty świad czeń: ren to we, wy pła ty okre -so we czy jed no ra zo we. Umo wy mo -gą być uzu peł nia ne przez sze reg do -dat ko wych świad czeń. To da je SwissLi fe du żą ela stycz ność w po sze rza -niu dzia łal no ści ubez pie cze nio weji eme ry tal nej lo kal nie i na are niemię dzy na ro do wej.

Ma rek Pa ra dow ski star szy kon sul tant

ds. ubez pie czeń, Co march

– Po trze bo wa li śmy in no wa cyj -ne go roz wią za nia, któ re po zwo li ło -by nam zbli żyć się jesz cze bar dziejdo na szych klien tów. Chcie li śmywzmoc nić re la cje z ni mi i za pro po -no wać de dy ko wa ne usłu gi. Roz -wią za nie Co march gwa ran to wa łootwar tą ar chi tek tu rę, du że moż li -wo ści za rzą dza nia pro ce sa mi biz -ne so wy mi, za awan so wa ną ana li ty -kę biz ne so wą oraz sze ro ki za kresin te gra cji, m.in. z sys te ma mi ban -ko wy mi, agen ta mi trans fe ro wy miczy księ gą głów ną. To po zwo li ło bynam ob słu gi wać wszyst kie pro ce sybiz ne so we w jed nym roz wią za niu.

To ny Cic ca rel la kie row nik pro gra mów IT/

ar chi tekt, Swiss Li fe

Wy zwa nia

Pro jekt był wie lo eta po wy,gdyż Swiss Li fe po trze bo wał za -rów no no wej ar chi tek tu ry funk -cjo nal nej, jak i tech nicz nej, abyza pew nić opty mal ne za rzą dza niepro ce sa mi biz ne so wy mi w przy -szło ści. Po nad to roz wią za nie mu -sia ło dzia łać jed no cze śnie w kil -ku kra jach i ję zy kach, speł nia jąclo kal ne i mię dzy na ro do we wy ma -ga nia re gu la to rów. Pro jekt zo stałwięc po dzie lo ny na kil ka eta pów,z któ rych każ dy za koń czył sięwdro że niem pro duk cyj nym.

– Dzię ki do brej współ pra cyuda ło się nam za koń czyć ten du żypro jekt suk ce sem. Wy zwa nie wy ni -ka ło głów nie z wiel ko ści mi gro wa -

nych da nych oraz sze ro kie go za -kre su in te gra cji roz wią za nia z sys -te ma mi ze wnętrz ny mi.

To ny Cic ca rel la kie row nik pro gra mów IT/

ar chi tekt, Swiss Li fe

– Mu sie li śmy mie rzyć się zespo ry mi wy zwa nia mi ze wzglę duna ob szer ny za kres wdro że nia. To by ło du że przed się wzię cie, któ -re wy ma ga ło moc nych ze spo łówpro jek to wych ze spe cja li sta miz wie lu róż nych dzie dzin i ob sza -rów biz ne so wych oraz sil ne gowspar cia kie row nic twa.

To masz Ję drosz ko wiak kie row nik pro jek tu,

Co march

Ko rzy ści

Dzię ki wdro że niu roz wią za -nia Co march wszyst kie pro ce syubez pie cze nio we Swiss Li fe sąob słu gi wa ne kom plek so wo. Sys -tem umoż li wia za rzą dza nie peł -ną ga mą pro duk tów ubez pie cze -nio wych i wszyst ki mi umo wa miubez pie cze nio wy mi w jed nymmiej scu. Po nad to in ter fejs użyt -kow ni ka i ob słu ga klien ta zy ska -ły na atrak cyj no ści dzię ki sa mo -ob słu go we mu por ta lo wi.

– Oprócz pod sta wo wej funk cjo -nal no ści sys te mu Co march Li feIn su ran ce, wdro żo ne zo sta ły zin te -gro wa ny mo duł za rzą dza nia do -ku men ta mi, licz ne in ter fej sy ze -wnętrz ne oraz Co march In su ran ce

Client Es sen tials – por tal prze zna -czo ny dla dzia łów HR pra co daw -ców, za rzą dza ją cych umo wa mi,oraz dla po szcze gól nych ubez pie -czo nych.

To masz Ję drosz ko wiak kie row nik pro jek tu,

Co march

– Je ste śmy za do wo le ni z re zul -ta tów wdro że nia – na si klien ci mo -gą za rzą dzać wszyst ki mi umo wa -mi ubez pie cze nio wy mi i eme ry tal -ny mi swo ich pra cow ni ków, ci zaśswo imi po li sa mi i in we sty cja mi.Do dat ko wo, Swiss Li fe zy ska łolep szą kon tro lę i wgląd w swój biz -nes eme ry tal ny oraz wię cej moż li -wo ści, aby go da lej roz wi jać.

Ma de le ine Sim m ler We iss

kie row nik pro jek tu/działusług na rzecz part ne rów

i klien tów biz ne so wych, Swiss Li fe

Prze wa ga kon ku ren cyj na roz wią za nia

● więk sze za an ga żo wa nieklien ta – za chę ca nie klien tówdo ak tyw ne go uczest nic twaw kształ to wa niu wła snej ochro nyubez pie cze nio wej i eme ry tal nej,

● zna czą ca re duk cja kosz tówope ra cyj nych – sa mo ob słu go wypor tal in ter ne to wy dla wszyst -kich stron za an ga żo wa nychw gru po we ubez pie cze nia na ży -cie, umoż li wia ją cy klien tom sa -mo dziel ne dzia ła nie bez udzia łucen trum ob słu gi klien ta,

● opty ma li za cja pro ce sów –szyb kie kwo ta cje w opar ciuo ana li zę da nych pra cow ni kówubez pie cza ją ce go oraz ak cep ta -cja klu czo wych ope ra cji na „dru -gą rę kę”, wy so ki po ziom au to ma -ty za cji oraz bar dziej efek tyw neza rzą dza nie za da nia mi,

● za rzą dza nie i sprze daż pro -duk tów eme ry tal nych oraz ubez -pie cze nio wych w jed nym roz wią -za niu,

● peł na in te ro pe ra cyj ność in -ter fej sów. ■

STUDIUM PRZYPADKU

Swiss Life stawia

na ComarchTowarzystwo ubezpieczeniowe: Swiss Life Luksemburg; Cel projektu: Wdrożenie kompleksowego

rozwiązania do obsługi grupowych ubezpieczeń na życie wraz z portalem dla pracodawcy i pracowników;

Wdrożone rozwiązanie: Comarch Life Insurance & Comarch Insurance Client Essentials; Dostawca: Comarch.

Comarch Life Insurance – kompleksowy system do obsługi ubezpieczeń indywidualnych

i grupowych na życie w towarzystwach ubezpieczeniowych. Rozwiązanie pozwala efektywnie

zarządzać wszystkimi obszarami działalności ubezpieczeniowej, w tym definiowaniem

produktów, ofertowaniem, oceną ryzyka, operacjami na umowach i uczestnikach, obsługą

roszczeń, zarządzaniem funduszami, rozliczeniami, naliczaniem rezerw techniczno-

-ubezpieczeniowych i raportowaniem. Dzięki modułowej budowie i ponadstandardowej

elastyczności może być każdorazowo dopasowane do potrzeb i wymagań klienta,

z uwzględnieniem indywidualnego przebiegu procesów biznesowych i specyfiki działalności

towarzystwa ubezpieczeniowego. Pozwala ubezpieczycielowi optymalizować i rozwijać

wszystkie aspekty działalności ubezpieczeniowej na życie zgodnie z najnowszymi trendami

i dynamicznie zmieniającymi się wymaganiami rynku.

Comarch Insurance Client Essentials – intuicyjny, samoobsługowy portal zapewniający

klientom indywidualnym oraz biznesowym towarzystwa ubezpieczeniowego stały i szybki wgląd

w ochronę ubezpieczeniową oraz bieżącą ofertę produktową. Narzędzie pozwala

na wykonywanie samodzielnych operacji ubezpieczeniowych bez konieczności kontaktowania

się z centrum obsługi klienta ubezpieczyciela. Działom HR klienta oraz administrującym

umowami ubezpieczenia grupowego system oferuje dodatkowe funkcje zarządzania umowami

ubezpieczenia grupowego na życie.

Grupa Swiss Life jest jednym z wiodących europejskich ubezpieczycieli oferujących

kompleksową ochronę na życie, ubezpieczenia emerytalne oraz rozwiązania finansowe.

Jako lider rynku ubezpieczeń grupowych na życie w Luksemburgu towarzystwo oferuje ochronę

ubezpieczeniową i emerytalną na rynku lokalnym, a także programy świadczeń pracowniczych

dla ekspatów oraz pracowników mobilnych lokalnych i międzynarodowych firm. Jako lider

w obszarze transgranicznych ubezpieczeń na życie, osobom o wysokich dochodach Swiss Life

proponuje wysokiej klasy ubezpieczenia na życie, połączone z zarządzaniem aktywami

z Luksemburga, Liechtensteinu i Singapuru.

Page 6: Liderzy ubezpieczeń grupowych

www.gu.com.pl Gazeta Ubezpieczeniowa nr 10 (882) 8–14 marca 2016

LIDERZY UBEZPIECZEŃ GRUPOWYCH16

UNIQA Życie nadal będzie rosnąć szybciej niż rynek

„Ga ze ta Ubez pie cze nio wa”: – Czy ostat nie zmia ny w pra wiew zna czą cy spo sób wpły wa jąna sprze daż ubez pie czeń gru po wych?

Adam Ant czak: – No we li za cjaUsta wy o dzia łal no ści ubez pie -cze nio wej i re ase ku ra cyj nej upo -rząd ko wa ła pod sta wo we kwe stiezwią za ne z ubez pie cze nia mi gru -po wy mi, zrów nu jąc pra wa ubez -pie czo ne go w ra mach umo wygru po wej i po li sy in dy wi du al nej.No we stan dar dy ob słu gi klien tapo win ny w przy szło ści za owo co -wać wzro stem za ufa nia i po zwo -lić na dal szy sta bil ny roz wój te goseg men tu ryn ku. No we re gu la cjespo wo do wa ły wzrost za in te re so -wa nia to wa rzystw ubez pie cze nio -wych kla sycz ny mi pro duk ta miochron ny mi, w prze ci wień stwiedo pro duk tów ty pu unit -lin ked.Do te go co raz więk sza kon ku ren -cja i ro sną ce kosz ty zwią za nez wpro wa dze niem po dat ku ban -ko we go, któ ry ob jął rów nieżubez pie czy cie li, sta wia przed na -mi no we wy zwa nia, któ rym bę -dzie my mu sie li spro stać.

Na czym chce cie sku pić sięw pierw szej ko lej no ści?

– Te ma tem te go rocz nej kon fe -ren cji dla sie ci sprze da ży UNIQAby ła pro duk tyw ność. Wspól newarsz ta ty w for mie gry stra te gicz -nej po ka za ły nam, co na praw dęjest waż ne i na czym w pierw szejko lej no ści po win ni śmy się sku pić.UNIQA chce być bli żej agen tówi bro ke rów. Bę dzie swo je pla nyjesz cze bar dziej otwar cie ko mu ni -ko wać sprze da ży. Dla te go teżw cią gu ostat nich dwóch mie się cyopi sa li śmy gru pę do ce lo wą na -szych klien tów, tak aby part ne rzywie dzie li, do któ re go seg men turyn ku chcie li by śmy do trzećw pierw szej ko lej no ści.

Ja kie ce chy cha rak te ry zu jąWa szą gru pę do ce lo wą?

– UNIQA sta wia na gru py pra -cow ni cze li czą ce od 10 do 150osób, co nie zna czy oczy wi ście, żenie bę dzie obej mo wać ochro nąwięk szych grup. Ofer ta jest skie ro -wa na do więk szo ści branż, ale dla tych o ni skiej szko do wo ści

przy go to wa li śmy pre fe ren cyj ne wa -run ki. Chce my sku pić się na współ -pra cy z pra co daw ca mi, ocze ku ją cy -mi wy so kie go stan dar du ob słu gi.

Jak chce cie współ pra co waćz po śred ni ka mi?

– Uprosz cze nia, stan da ry za cjai di gi ta li za cja pro ce sów – na todziś sta wia UNIQA – w zna czą cyspo sób ogra ni czą czas po trzeb nyna ob słu gę umo wy ubez pie cze nia.Od zy ska ny czas UNIQA po świę cina pra cę z klien tem i roz wój

pro gra mów wspar cia agen -tów i bro ke rów. Od za wszeopie ra my sprze daż na pra -cy po śred ni ka, bę dąc dlanie go prze wi dy wal nymi sta bil nym part ne rem.Kon cen tru jąc się na in dy -wi du al nym po dej ściudo sprze daw cy, pro fi lo wa -nych pro gra mach szko le -nio wych, UNIQA bę dzieda lej roz bu do wy wać siećdys try bu cji, re gu lar niesprze da ją cej ubezpie cze -nia ży cio we.

Czy oprócz zmian or ga -ni za cyj nych pla nu je cie ja -kieś no wo ści pro duk to we?

– Tak, oczy wi ście. Ry -nek nie zno si próż ni, je że lichce my ro snąć, mu si mybyć in no wa cyj ni. Na szymfla go wym pro duk tem jestgru po we ubez pie cze nie

na ży cie Bez piecz na Przy szłość.Skład ka w tym pro duk cie mo żewy nieść już 10 zł od oso by, a kwo -ty świad czeń mo gą się gnąć na wetkil ku set ty się cy zło tych. Pro duktza pew nia je den z naj szer szych ka -ta lo gów cięż kich za cho ro wań, le -cze nie spe cja li stycz ne, świad cze -nia za po byt w szpi ta lu na ca łymświe cie i re kon wa le scen cyj neoraz ry czałt na za kup le ków. Ela stycz na struk tu ra pro duk tuzo sta ła bar dzo do brze ode bra -na przez sprze daw ców, dla te go

na dal bę dzie to dla UNIQA Ży ciegłów ny pro dukt gru po wy.

Po szu ku je my no wych nisz ryn -ko wych, dla te go w dru giej po ło -wie bie żą ce go ro ku za mie rza my wpro wa dzić do ofer ty pra cow ni -cze ubez pie cze nie skie ro wa nedo grup mi kro (3–10 osób). Ad re -su je my tę ofer tę głów nie do agen -tów ma jąt ko wych, któ rzy chcąspró bo wać sił w ubez pie cze niachży cio wych. Pro dukt w swo jej kon -struk cji bę dzie za wie rał pa kie tydo „szyb kiej sprze da ży”, qu asi-ma -jąt ko wej. Po dob nie jak w przy pad -ku stan dar do wych pro duk tów ma -jąt ko wych bę dzie umoż li wiał za -war cie umo wy ubez pie cze nia gru -po we go w cza sie jed ne go spo tka -nia. Pro ces sprze da ży bę dziew peł ni ob słu gi wa ny w sys te miein for ma tycz nym, po zwa la ją cymna ogra ni cze nie for mal no ści zwią -za nych z wy stawie niem po li sy.

Wie rzy my, że sze ro ki za kresochro ny, w po łą cze niu z atrak cyj -nym wy na gro dze niem, po wi nienprze ko nać na szych agen tów ma jąt -ko wych do sprze da ży ubez pie czeńży cio wych, za pew nia jąc im do dat -ko we do cho dy i pod no sząc bez pie -czeń stwo pro wa dzo ne go biz ne su.Wszy scy wie my, że lo jal ność klien -ta bu du je się po przez kom plek so -wą ob słu gę i licz bę sprze da nychpro duk tów.

Za kła da my, że z cza sem agen ci,na pod sta wie do brych do świad -czeń w ofe ro wa niu ubez pie czeń

Rozmowa z AdamemAntczakiem, dyrektorem

Departamentu Sprzedaży

– Ubezpieczenia Grupowe UNIQA

Page 7: Liderzy ubezpieczeń grupowych

dla ma łych grup, bę dą chęt niej ofe ro wa li bar dziej zło żo ne pro duk -ty ży cio we.

Jak za mier za cie utrzy mać wy so -ką dy na mi kę sprze da ży?

– Ubez pie cze nia na ży cie są jed -ny mi z naj bar dziej per spek ty wicz -nych, zwłasz cza te ochron ne, ofe -ro wa ne w za kła dach pra cy.UNIQA chro ni w Pol sce już100 tys. pra cow ni ków w pra wie6 tys. firm. W cią gu naj bliż szych5 lat za kła da po dwo je nie licz byubez pie czo nych. W 2016 r.przewidujemy utrzy ma nie ubie gło -rocz nej dy na mi ki wzro stu na po -zio mie 20%. Opie ra jąc się na zgro -ma dzo nych ba zach da nych, za wie -ra ją cych in for ma cje do ty czą ce ak tu al nych i po ten cjal nych klien -

tów, chce my le piej wy ko rzy stać po -ten cjał ryn ku. Za rzą dza jąc ty mi in -for ma cja mi, chce my wy ko rzy staćje w pro ce sach un derw ri tin go wychi tak wy bie rać klien tów, aby zwięk -szyć praw do po do bień stwo za war -cia no we go kon tak tu, gwa ran tu ją -ce go od po wied nią ren tow ność.Sys te ma tycz na pra ca na ba zachda nych oraz zde fi nio wa nie no -wych, in no wa cyj nych ście żeksprze da ży bę dą sprzy ja ły utrzy ma -niu wy so kiej dy na mi ki sprze da ży.

Dla cze go klien ci wy bie ra jąUNIQA?

– Naszą sil ną stro ną jest ser wispo sprze da żo wy. Roz waż na po li ty -ka oce ny ry zy ka oraz szyb ka wy -pła ta świad czeń są wy so ko oce nia ne za rów no przez na szych

klien tów, jak i współ pra cu ją cychz na mi po śred ni ków. Mak sy mal nyczas wy pła ty w przy pad ku świad -czeń pro stych wy no si 3 dni, bar -dziej zło żo nych 7. Rze tel ne po dej -ście do te ma tu rosz czeń z cza semprze kła da się na za ufa nie klien tówi po zwa la na zwięk sze nie wska źni -ków par ty cy pa cji, do sprze da żydo dat ko wych opcji ubez pie cze -nio wych.

Czy na ten rok szy ku je cie jesz -cze ja kieś no wo ści pro duk to we?

– W dru gim kwar ta le te go ro kuuatrak cyj ni my pa kiet dwóch gru -po wych ubez pie czeń – na ży cieoraz do mu lub miesz ka nia. Pa kietTwo je Ży cie – Twój Dom po zwo lina szym klien tom na uzy ska niekom plek so wej ochro ny w miej scu

pra cy. Ofer ta sprze da ży łą czo nejskie ro wa na bę dzie do firm, któ rechcą sko rzy stać z gru po we go ubez -pie cze nia na ży cie i rów no cze śniedać pra cow ni kom moż li wość ubez -pie cze nia miesz ka nia lub do muw atrak cyj nej ce nie. Co waż ne,skład ka mie sięcz na za ubez pie cze -nie miesz ka nia lub do mu jest po -trą ca na z wy na gro dze nia pra cow -ni ka, ana lo gicz nie jak skład kaza ubez pie cze nie gru po we na ży -cie. Dzię ki te mu pra cow nik niemu si pa mię tać o pła ce niu ko lej -nych skła dek. Koszt ubez pie cze niaroz ło żo ny jest zaś na ca ły rok i niejest jed no ra zo wym ob cią że niemdla bu dże tu do mo we go.

Dzię ki po łą cze niu ubez pie -cze nia miesz ka nia lub do muz gru po wym ubez pie cze niem

na ży cie, klient bę dzie mógł uzy -skać bar dzo sze ro ki za kres ochro -ny ubez pie cze nio wej, gwa ran tu ją -cy od szko do wa nie wy pła ca ne we -dług war to ści „no wej” (bez po trą -ca nia war to ści wy ni ka ją cej ze zu -ży cia mie nia) wraz z atrak cyj nympa kie tem as si stan ce, obej mu ją cympo moc spe cja li stów, do wóz le ków,wi zy tę le kar ską. Ma my na dzie ję,że ta kie po dej ście do ubez pie czeńspo tka się z uzna niem klien tówi za pew ni nam ich lo jal ność. ■

Pro gram da je moż li wość in dy wi du al nejkon ty nu acji ubez pie cze nia w ra zie roz -wią za nia sto sun ku pra cy. To uni wer sal ne

za bez pie cze nie przy szło ści i pro fe sjo nal ne za -rzą dza nie ak ty wa mi. Pro gram Su per Gwa ran -cja zna czą co pod no si atrak cyj ność pa kie tuświad czeń pra cow ni czych i so cjal nych pra co -daw cy, po wo du jąc wzrost je go kon ku ren cyj no -ści na ryn ku pra cy. Jest jed nym z naj bar dziejpo pu lar nych pro gra mów ubez pie cze nio wychw sek to rze ma łych i śred nich przed się biorstw.

„Po li sa -Ży cie” TU SA VIG roz sze rzy ła za -kres ochro ny Ubez pie cze nia na Ży cie z OpcjąFun du szy SUPER GWARANCJA o no we ry -zy ko: le cze nie po szpi tal ne – świad cze nie ap tecz ne.

Świad cze nie ap tecz ne za pew nia ubez pie -czo ne mu wy pła tęśrod ków fi nan so -wych na po kry ciekosz tów zwią za -nych z za ku pemle ków.

Ubez pie czo ny,któ ry po sia daw za kre sie ochro -ny po wyż sze ry zy -ko oraz prze by -wał w szpi ta luz po wo du nie -szczę śli we go wy -pad ku bądź cho -ro by, otrzy maświad cze nie pie -nięż ne na za kupnie zbęd nych le -ków po uprzed -nim le cze niu szpi -tal nym. Wy so -kość wy pła co ne -go świad cze niauza leż nio na jest

od wy bo ru wa rian tu i wy no si od 100 złdo 500 zł. To, co wy róż nia pro dukt, to fakt, żeubez pie czo ny ma moż li wość za ku pu po trzeb -nych le ków, nie tyl ko w okre ślo nych sie ciachap tek, ale w każ dej ap te ce na te re nie ca łe gokra ju. Za rów no sa mo ry zy ko, jak i sze ro kiemoż li wo ści je go re ali za cji są bar dzo atrak cyj -ne dla ubez pie czo nych.

Roz sze rze nie za kre su ochro ny o no we ry zy -ko jest moż li we za rów no w trwa ją cych, jak i no -wo za wie ra nych umo wach Gru po we go Ubez -pie cze nia na Ży cie z Opcją Fun du szy SUPERGWARANCJA.

Pro dukt no mi no wa ny w kon kur sie Te razPol ska, or ga ni zo wa nym przez Fun da cję Pol skie go Go dła. ■

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 10 (882) 8–14 marca 2016 www.gu.com.pl

LIDERZY UBEZPIECZEŃ GRUPOWYCH 17

Pro gram ubez pie cze nia prze zna -czo ny jest dla osób od 18. do 69.ro ku ży cia. Jest to tzw. ubez pie -

cze nie otwar te, umo wa ubez pie cze niamo że zo stać za war ta już od 3 osób.

Pro gram VIP chro ni przed skut -ka mi nie prze wi dzia nych zda rzeń lo -so wych. Środ ki z ubez pie cze niamo gą po móc w ure gu lo wa niu fi nan -so wych zo bo wią zań, np. kre dy ty,po życz ki czy pro wa dze nie biz ne su.

Do dat ko wo ubez pie cze nie za -wie ra sze ro ki za kres usług as si stan -ce, m.in.:

● do star cze nie i po kry cie kosz -tów le ków za or dy no wa nych przezle ka rza pro wa dzą ce go (w na stęp -stwie cho ro by lub w wy ni ku NW);

● trans port me dycz ny z miej scaza miesz ka nia do pla ców ki me dycz nej

oraz z pla ców ki me dycz nej do miej -sca za miesz ka nia;

● po moc do mo wą oraz pie lę -gniar ską;

● re ha bi li ta cję;● wi zy ty le kar skie w wy ni ku NW.Ko rzy ści wy ni ka ją ce z ubez pie -

cze nia to sze ro ki za kres ochro nypo łą czo ny z wy so ki mi su ma miubez pie cze nia, aż do 100 000 zł(w za leż no ści od wy bo ru wa rian tu).Za le tą ubez pie cze nia jest brak obo -wiąz ko wych ba dań le kar skich.

VIP za pew nia uni wer sal ne za -bez pie cze nie przy szło ści oraz pro fe -sjo nal ne za rzą dza nie ak ty wa mi.

Pro dukt zo stał uho no ro wa ny sta -tu et ką Pro dukt VIP-a, przez ma ga -zyn „VIP”.

An na Ar wa ni ti

VIP Zbiorowe Ubezpieczenie na Życie VIP jest zbiorowym ubezpieczeniem na życie skierowanym

głównie do właścicieli firm, biznesmenów, kadry

zarządzającej oraz kluczowych pracowników. Program VIP

charakteryzuje się bardzo szerokim zakresem ochrony

ubezpieczeniowej, połączonym z wysokimi sumami

ubezpieczenia przy atrakcyjnej składce.

„POLISA-ŻYCIE” TU SA VIENNA INSURANCE GROUP

Grupowe Ubezpieczenie na Życie z Opcją Funduszy SUPER GWARANCJA Produkt skierowany jest do firm o różnej strukturze i wielkości,

działających we wszystkich segmentach rynku (handel, produkcja,

usługi), w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. Program chroni

przed skutkami nieprzewidzianych zdarzeń losowych

nie tylko pracowników, ale również członków ich rodzin. Gwarantuje

możliwość zwiększenia ochrony ubezpieczeniowej poprzez

wykupienie dodatkowych opcji wypadkowych oraz zdrowotnych,

np. na wypadek pobytu w szpitalu, kalectwa lub poważnego

zachorowania ubezpieczonego i jego członków rodziny.

Page 8: Liderzy ubezpieczeń grupowych

www.gu.com.pl Gazeta Ubezpieczeniowa nr 10 (882) 8–14 marca 2016

LIDERZY UBEZPIECZEŃ GRUPOWYCH18

Ubez pie cze nie in dy wi du al nepo zwa la na kształ to wa niesum ubez pie cze nia i za kre -

su ochro ny ubez pie cze nio wejz uwzględ nie niem kon kret nych po -trzeb. Nie ste ty, nie jest roz wią za -niem dla każ de go. Jest roz wią za -niem ko rzyst nym dla osób mło -dych i zdro wych, dys po nu ją cychod po wied ni mi za so ba mi fi nan so -wy mi, po zwa la ją cy mi na opła ca niesto sun ko wo wy so kich skła dekubez pie cze nio wych. Ich mi ni mal -ne wy so ko ści są usta la ne przez po -szcze gól nych ubez pie czy cie li w za -leż no ści od ty pu ubez pie cze nia.Naj ni żej wy ce nia ne są ubez pie cze -nia na ży cie stric te ochron ne, nie ge -ne ru ją ce do dat ko wej ko rzy ściw po sta ci war to ści po wsta ją cejz in we sto wa nia czę ści opła ca nejskład ki. W tym ty pie ubez pie cze -nia ca ła skład ka jest kon su mo wa naza udzie la ną ochro nę ubez pie cze -nio wą. Ta kie ca sco oso bo we; sto -sun ko wo ta nia, wy so ka ochro na.Jest zda rze nie prze wi dzia ne ubez -pie cze niem, jest wy pła ta świad cze -nia. Abs tra hu ję przy tym od wszel -kie go ro dza ju ogra ni czeń od po wie -dzial no ści to wa rzy stwa, za war tychw ogól nych wa run kach ubez pie -cze nia. Wyż sze skład ki wią żą sięz ubez pie cze nia mi in dy wi du al ny -mi, stwa rza ją cy mi moż li wo ści po -wsta wa nia „oszczęd no ści” z in we -sto wa nia przez ubez pie czy cie laczę ści skład ki ubez pie cze nio wej,

naj czę ściej za po śred nic twemubez pie cze nio wych fun du szy ka pi -ta ło wych, zwa nych czę sto ubez pie -cze nia mi o cha rak te rze in we sty cyj -nym. W mo jej opi nii moc no prze -ce nia na jest ich stro na in we sty cyj -na, co stwier dzam na pod sta wiewie lo let nich ob ser wa cji ta kich roz -wią zań. Je śli kto kol wiek za ko do -wał so bie w pa mię ci wcze śniej sto -so wa ne okre śle nia na ten typ ubez -pie cze nia ja ko „eme ry tal ne”, po wi -nien szyb ko o tym za po mnieć i po -go dzić się z funk cją ochron no --oszczęd no ścio wą ubez pie cze nia.Jest zda rze nie, jest wy pła ta.W przy pad ku re zy gna cji na stą piwy pła ta war to ści środ ków zgro ma -dzo nych na po li sie. Po zo sta ją jesz -cze do roz wa że nia „ka pi ta łów ki”,czy li nie ta nie ubez pie cze niaz okre ślo nym cza sem ich trwa nia.Część skład ki jest ce ną udzie la nejochro ny, część zaś jest in we sto wa -na przez to wa rzy stwo. Ry zy ko in -we sty cji le ży po stro nie ubez pie -czy cie la, więc w więk szo ści są toin we sty cje bar dzo bez piecz ne,przy no szą ce mniej szy, lecz pew nydo chód. W fi na le ubez pie czo nyma gwa ran cję otrzy ma nia okre ślo -ne go ka pi ta łu, któ rym mo że byćkoń co wa su ma ubez pie cze nia. Re asu mu jąc, moż li wo ści wy bo ruubez pie cze nia in dy wi du al ne go sąwie lo ra kie. Trze ba się tyl ko zde cy -do wać na ja kieś roz wią za nie, noi mieć od po wied ni stan zdro wiaoraz nie kur czą cy się port fel.

Przy ca łym sza cun ku do ubez -pie cze nia in dy wi du al ne go na ży cie

uwa żam, że in te re su ją cą, al ter na -tyw ną for mą ubez pie cze nia na ży ciejest ubez pie cze nie gru po we i, mo imzda niem, nie uboż szą. Je go naj po -waż niej szą wa dą jest po wią za nieubez pie czo ne go z ubez pie cza ją -cym, czy li pra co daw cą, pod któ re -go szyl dem mo że ono funk cjo no -wać. Za gro że niem dla ubez pie czo -ne go jest moż li wość roz wią za niasto sun ku praw ne go łą czą ce go goz ubez pie cza ją cym (za koń cze nieumo wy o pra cę, dzie ło, zle ce nie,in nej umo wy cy wil no praw nej)i wraz z tym mo men tem za koń cze -nie ubez pie cze nia. Nie jest to jed -nak po wód do roz pa czy, wszak po -szcze gól ne za kła dy ubez pie czeństwa rza ją moż li wo ści in dy wi du al -nej kon ty nu acji ubez pie cze nia,zwy kle w okro jo nej po sta ci wo becubez pie cze nia gru po we go, ale jed -nak. Co wię cej, po dej mu jąc no wąpra cę, moż na przy stą pić do ubez -pie cze nia gru po we go u te go pra co -daw cy. Je śli ubez pie cze nia gru po -we go brak – nic nie stoi na prze -szko dzie, by ta kie ubez pie cze niemo gło za cząć obo wią zy wać; wy -star czy tro chę ini cja ty wy ze stro nyza in te re so wa nych pra cow ni kówi pra co daw cy. Skraj nym przy pad -kiem za gro że nia dla ubez pie czo ne -go gru po wo i je go ro dzi ny jest sy tu -acja, w któ rej w trak cie po zo sta wa -nia w sto sun ku za trud nie nia zo sta -je zdia gno zo wa na cięż ka, śmier tel -na cho ro ba, a na stęp nie z ja kie gośpo wo du usta je for mal ny sto su nekłą czą cy ubez pie czo ne go z ubez pie -cza ją cym. Moż li we, że za sad na

bę dzie wy pła ta z ty tu łu cięż kiejcho ro by czy jed nak z ty tu łu śmier -ci? In nym za gro że niem dla ubez -pie cze nia mo że być li kwi da cja za -kła du pra cy, upa dłość. Czy jest jed -nak ktoś, kto za gwa ran tu je, że nieist nie ją za gro że nia dla trwa ło ściubez pie cze nia in dy wi du al ne go?Choć by utra ta źró dła za rob ko wa -nia. Na der czę sto jest przy czy nąupa dło ści po li sy. Gdy in ne, bie żą cece le prze sła nia ją ko niecz ność po -sia da nia ochro ny, skład ki na ubez -pie cze nie idą w od staw kę. Co wię -cej, je śli na po li sie po wsta ła war -tość, któ ra mo że po móc w trud nejsy tu acji ma te rial nej, de cy zja ubez -pie czo ne go w kwe stii li kwi da cjiubez pie cze nia jest nie zwłocz na.

W kwe stiach od no szą cych siędo ubez pie czeń gru po wych na po ty -kam dwa za sad ni cze sta no wi ska.Jed ni twier dzą, że to ta ka ta nia na -miast ka ubez pie cze nia; for ma uraw -ni łow ki – wszy scy w gru pie ko rzy -sta ją zwy kle z tych sa mych za kre -sów i sum ubez pie cze nia. Dru dzy,że ubez pie cze nie gru po we na ży ciejest, po dob nie jak ubez pie cze nie in -dy wi du al ne, peł no war to ścio wympro duk tem god nym uwa gi. Zga -dzam się i z jed ny mi, i z dru gi mi.Bo praw dą jest, że ubez pie cze niegru po we jest tań sze od in dy wi du al -ne go. To chy ba jed nak nie jest je gowa dą, lecz za le tą. Nie jest praw dą,że w każ dym przy pad ku wszy scyubez pie cze ni ko rzy sta ją z tych sa -mych sum i za kre sów ubez pie cze -nia. Wszyst ko jest kwe stią li czeb -no ści gru py i ela stycz no ści ubez -pie czy cie la. Za pew ne ubez pie cze -nie gru po we nie mo że kon ku ro waćz in dy wi du al ną wy so ko ścią su myubez pie cze nia w za kre sie zda rze niapod sta wo we go, ja kim jest śmierćubez pie czo ne go spo wo do wa na przy -czy ną na tu ral ną. To re gu ła ogól na,jed nak że wśród ofert skie ro wa -nych do przed się bior ców, osóbo klu czo wym zna cze niu dla firm,moż na zna leźć i ta kie, któ re za -pew nia ją ochro nę ubez pie cze nio -wą na po zio mie od kil ku set ty się cydo 10 mi lio nów zło tych. Moż naza tem mieć wy so ką ochro nę gru -po wą? Moż na, ale też nie każ dy jąotrzy ma, wszak to mie szan kaochro ny in dy wi du al nej z gru po wą.Przy tak wy so kich su mach ubez -pie cze nia do bry, ak cep to wal nyprzez ubez pie czy cie la stan zdro -wia ubez pie cza nych jest pod sta wądo na wią za nia sto sun ku ubez pie -cze nio we go. W stan dar do wychroz wią za niach zwy kle ubez pie czy -cie le nie wy ma ga ją an kiet me dycz -nych, acz znam fir my, któ rew chwi li przy stę po wa nia do ubez -pie cze nia gru po we go wy ma ga jąoświad czeń o sta nie zdro wia i za -strze ga ją so bie de cy zję o ak cep ta -cji lub od rzu ce niu „ofe ren ta”.

A je śli mo wa o sta nie zdro wia,ilu wnio sku ją cych obec nie o ubez -pie cze nie in dy wi du al ne jest bez za -strze żeń ak cep to wa nych przezubez pie czy cie li? Na pod sta wiewła snych ob ser wa cji wiem, żeod więk szo ści ubez pie cza nych to -wa rzy stwa żą da ją wy ni ków ba dań

w związ ku z prze by ty mi cho ro ba -mi, po wszech ną oty ło ścią, po by ta -mi w szpi ta lu, ob cią że nia mi ge ne -tycz ny mi lub wprost kie ru ją ichna ba da nia, chcąc do kład niej oce -nić ry zy ko ubez pie cze nio we.W przy pad ku od rzu ce nia ofer tyubez pie cza ne go, czę sto je dy nąochro ną jest wła śnie ta gru po wa,gdy oczy wi ście to wa rzy stwo nieocze ki wa ło wy peł nie nia do dat ko -wej an kie ty me dycz nej w de kla ra -cji ubez pie cze nio wej.

Co do licz by moż li wych zda -rzeń ubez pie cze nio wych, gru po weubez pie cze nia na ży cie stwa rza jąznacz nie więk sze moż li wo ści niżubez pie cze nia in dy wi du al ne,przy czym moż li wo ści nie za wszemu szą się prze kła dać na wy so ko ściświad czeń. Za przy kład po dam ry -zy ko wy stą pie nia cięż kiej cho ro by(cho rób). Za re la tyw nie ni skąskład kę w ubez pie cze niu gru po -wym moż na uzy skać ochro nęna po zio mie 10–20 tys. zł. W ubez -pie cze niu in dy wi du al nym, dla oso -by po szu ku ją cej ochro ny w ra ziewy stą pie nia ta kich zda rzeń, su maświad cze nia mo że się gać kil ku setty się cy zło tych. Ale coś za coś. Wy -so kie ubez pie cze nie, po za kry te -rium zdro wot nym, bę dzie opła co -ne wy so ką skład ką. Tym wyż szą,im wyż szy wiek ubez pie czo ne go.Z du żą licz bą po ten cjal nych ry zykubez pie cze nio wych jest jesz cze tenje den kło pot, że naj czę ściej są oneze so bą po wią za ne pa kie to wo. Je śliza tem w ubez pie cze niu ma wy stą -pić ry zy ko śmier ci ro dzi ców i te -ściów, to rów no cze śnie bę dzie muto wa rzy szyć ry zy ko uro dze nia siędziec ka. W ten oto oczy wi sty spo -sób ubez pie czy cie le sta ra ją się łą -czyć wstęp nych ze zstęp ny mi i z in -te re sem wła snym. Ubez pie cze niagru po we to bo daj że te ren naj -ostrzej szej kon ku ren cji. Wszy scykon ku ren ci chcą do ko pać du że mu.Chcąc wy drzeć mu jak naj więk szyka wa łek tor tu, po dej mu ją dzia ła niaja ko ży wo przy po mi na ją ce woj nęw ob sza rze ko mu ni ka cyj ne goubez pie cze nia od po wie dzial no ścicy wil nej. Ofer ty, z któ ry mi mamoka zję kon ku ro wać, po tra fią zdu -mie wać wy so ki mi su ma mi ubez -pie cze nia we wszyst kich za kre sachubez pie cze nia i... ni ski mi skład ka -mi. Ot, jaz da po ban dzie. Na jakdłu go po szcze gól nym kon ku ren -tom wy star czy środ ków i sił do pro -wa dze nia wy nisz cza ją cej woj ny,po ka że czas. Tym cza sem jed nak za -chę cam i pra cow ni ków, i pra co daw -ców, by ko rzy sta li z moż li wo ściochro ny stwa rza nej przez ubez pie -cze nia gru po we, do pa so wu jąc su myi za kres zda rzeń do ocze ki wań orazmoż li wo ści port fe la. Tu jesz cze jed -na uwa ga: pra co daw ca we wła -snym, do brze po ję tym in te re sie wi -nien, je śli nie w ca ło ści, to choćw czę ści fi nan so wać skład kę ubez -pie cze nio wą (od pra wa po śmiert -na, do cho dze nie rosz czeń z ty tu łuskut ków spo wo do wa nych nie szczę -śli wym wy pad kiem w pra cy...).

Sła wo mir Dą blew skida blew ski@gma il.com

PORÓWNANIE UBEZPIECZEŃ INDYWIDUALNYCH I GRUPOWYCH

Co sądzę o grupowym ubezpieczeniu na życie?Poproszono mnie o zajęcie stanowiska w sprawie ogólnie rozumianego grupowego ubezpieczenia na życie,

więc niniejszym to czynię. Od serca i z doświadczenia. Na początek chciałbym zaznaczyć, że nie ma

idealnego rozwiązania dla osób poszukujących ochrony ubezpieczeniowej. Każde ma swoje zalety i wady.

KONFERENCJA

Przestępczość ubezpieczeniowaw nowych realiachW dniach 17–18 marca w hotelu Radisson BLU w Szczecinie odbędzie się

XIX Międzynarodowa Konferencja „Przestępczość ubezpieczeniowa”.

Tematem przewodnim tegorocznej edycji wydarzenia jest „Przeciwdziałanie

przestępczości ubezpieczeniowej w nowych realiach”. Patronem

medialnym wydarzenia jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Kon fe ren cja w Szcze ci nie słu ży wy mia nie do -świad czeń po mię dzy pra cow ni ka mi za kła -dów ubez pie czeń w za kre sie ujaw nia nia

i sku tecz ne go prze ciw dzia ła nia zja wi skom prze stęp -czym w ubez pie cze niach, a tak że sku tecz nej współ -pra cy przed sta wi cie li in sty tu cji zaj mu ją cych się ści -ga niem tych zja wisk. Or ga ni za cja wy da rze nia przy -czy nia się do pro wa dze nia efek tyw nej pro fi lak ty kido ty czą cej oszustw ubez pie cze nio wych i po zwa lawy pra co wać me to dy dzia ła nia słu żą ce wy kry wa niuprze stępstw. Przed sta wi cie le to wa rzystw ubez pie -cze nio wych, or ga nów ad mi ni stra cji pań stwo wej,ad mi ni stra cji rzą do wej oraz in nych in sty tu cji funk -cjo nu ją cych na ryn ku ubez pie czeń zy ska ją ko lej nąoka zję do wy pra co wa nia za sad współ pra cy w za -kre sie prze ciw dzia ła nia zja wi sku prze stęp czo ściubez pie cze nio wej. Za gad nie nia po ru sza ne w czte -rech se sjach kon fe ren cyj nych bę dą do ty czyć:kształ to wa nia świa do mo ści bez pie czeń stwa – dzia ła nia pro fi lak tycz ne, któ rych ce lem jest

ni we lo wa nie przy zwo le nia spo łecz ne go na po peł -nia nie prze stępstw i ich ne ga tyw nych skut ków, no -wych roz wią zań tech no lo gicz nych do wal ki z prze -stęp czo ścią, zmian w oto cze niu praw nym – co sięzmie ni ło i ja ki ma to wpływ na ob szar prze ciw dzia -ła nia prze stęp czo ści ubez pie cze nio wej, oraz prak -tycz nych dzia łań w po wyż szych kwe stiach. Do wy -gło sze nia wy kła du in au gu ra cyj ne go zo stał za pro -szo ny prof. dr hab. To masz Szlen dak, dy rek tor In sty tu tu So cjo lo gii Uni wer sy te tu Mi ko ła ja Ko per -ni ka w To ru niu, któ ry w swo im na uko wym wy stą -pie niu od nie sie się do na stępstw sy ner gii świa do -mo ści gru py spo łecz nej i współ cze snej tech no lo gii.

Pa tro nat ho no ro wy nad kon fe ren cją ob ję li: Zbi gniew Zio bro, mi ni ster spra wie dli wo ści, Ko men dant Głów ny Po li cji, Ma rek Ta ła sie wicz,wo je wo da za chod nio po mor ski, oraz Jan Grze gorzPrą dzyń ski, pre zes PIU. Part ne rem głów nym jest PZU, głów nym part ne rem me ry to rycz nym – PIU, na to miast spon so rem – War ta. ■

Więcej informacji: http://anty-fraud.szczecin-expo.pl/

Page 9: Liderzy ubezpieczeń grupowych

Wy star czy się gnąć do ta -kie go np. Lu cy liu sza,któ ry tłu ma czy w jed nej

ze swych sa tyr, czym dla Rzy mia -ni na jest cno ta (vir tus): Vir tus dlaczło wie ka ozna cza wie dzę o tym,ja ka jest war tość każ dej rze czy; vir -tus to świa do mość te go, co słusz -ne, ko rzyst ne, uczci we, do bre, a cozłe, nie ko rzyst ne, ha nieb ne, nie -uczci we. Vir tus to znać mia rę i celw dą że niu do za szczy tów o ty le,o ile są te go war te. Vir tus to byćwro giem i prze ciw ni kiem złych lu -dzi i złych oby cza jów, a obroń cąlu dzi do brych i do brych oby cza -jów; im do brze ży czyć, z ni mi żyćw przy ja źni. Oprócz te go za rzecznaj wyż szą uwa żać do bro oj czy zny,na stęp nie do bro ro dzi ców, wresz ciena trze cim, ja ko ostat nie – na szewła sne.

Prze czy taw szy, co też „po etamiał na my śli”, nie spo sób nieza uwa żyć, że tak poj mo wa nacno ta stoi czę sto w sprzecz no ściz ogrom ną czę ścią dzi siej szychkon cep cji biz ne so wych, któ rychje dy nym ce lem nie jest wca le po -szu ki wa nie od po wie dzi na py ta -nie, co war to ścio we go mo gęuczy nić dla in nych, ale „jak zna -leźć spo sób na za ro bie nie pie nię -dzy”, a w naj lep szym przy pad ku„za cząć się sa mo re ali zo wać”.

Na rzym skie omne tri num per -fec tum biz nes zwykł był od po wia -dać: ta nio, szyb ko i do brze? Nieda się. Je śli już ktoś się uprze, bypró bo wać szu kać tej „per fek cji”,to i tak tyl ko dwa z wy mie nio -nych moż na bę dzie po łą czyć.Trzech – ni gdy.

Po nie waż po dej ście Rzy miance nię nad zwy czaj wy so ko, po pa -trz my, ja kie szan se na „per fec -tum” ma ją dziś ubez pie cze niagru po we.

Po pierw sze, idea ubez pie czeńgru po wych opie ra się na głę bo kiejzna jo mo ści kon struk cji czło wie -ka. Jed nym z ele men tów tej żewie dzy jest rzecz ja sna rów nieżświa do mość, że jest on isto tąstad ną (spo łecz ną). Oprócz „zde -fek to wa nych” in dy wi du ali stów,więk szość lu dzi naj le piej czu jesię w gru pie, tak sa mo zresz tą jakwięk szość lu dzi tę sk ni za kimś,kto przej mie na sie bie – naj trud -niej szą i naj bar dziej nie wdzięcz -ną dla wie lu – ko niecz ność po -dej mo wa nia de cy zji i mie rze niasię z ich kon se kwen cja mi.

Więk szość ho mo sa piens nietyl ko, że nie ma naj mniej szejocho ty zaj mo wać się „na po waż -nie” roz wią zy wa niem pro ble -mów, któ re ży cie ze so bą nie sie,sta wia niem czo ła trud no ściomi kon se kwen cjom swo ich dzia łańczy też ich za nie chań – ale z ca -łe go ser ca pra gnie, by zro bił toza nich „ktoś in ny”. W ko gooczy wi ście bę dzie moż na po temrzu cać „zgni ły mi jaj ka mi”, bo zro bił to źle, nie słu chał,

nie py tał, etc. – co ca łej ma siesza racz ków da po czu cie by ciaod po wie dzial nym, za tro ska nym,od waż nym i w ogó le...

Jak po wie dział kie dyś tow.W.I. Le nin, kla syk i gu ru wie ludzi siej szych „au to ry te tów mo ral -nych”, któ rzy ze swo ich wy żynpo ucza ją dziś ma lucz kich „coTAK, co NIE”: Każ de spo łe czeń -stwo skła da się w prze wa ża ją cejmie rze z „po ży tecz nych idio tów”.Czas, ja ki upły nął od wy gło sze -nia tych spi żo wych słów, zda jesię je dy nie po twier dzać traf nośćso cjo lo gicz nych spo strze żeń tow.Le ni na. Wy star czy bacz nie siępo roz glą dać, by do strzec, żewięk szość lu dzi – gdy by od ciąćich od „wy rocz ni” w po sta ci TV,in ter ne tu, ga zet – w ob li czu kil kupro stych py tań: a na czym opie -rasz swo je są dy?, dla cze go my -ślisz tak, a nie ina czej? – nie po -tra fi w spo sób prze ko nu ją cy wy -ja śnić „swo ich” rze ko mo po glą -dów. Co naj wy żej po wta rza za sły -sza ne są dy i opi nie, co do praw -dzi wo ści któ rych utwier dza ją ichko lej ne au to ry te ty i w czymwspie ra ich jak naj bar dziej po -dob na do nich sa mych „gru pa”.

Jak to się ma do kon struk cjiczy też sprze da ży ubez pie czeńgru po wych? Bar dzo wprost. Wy -star czy po roz ma wiać chwi lęz kimś, kto sprze da je ubez pie cze -nia in dy wi du al ne i gru po we, byzro zu mieć, że pro ces de cy zyj ny

do ty czą cy da ne go czło wie ka i je -go in dy wi du al nych wy bo rów jestnie po rów ny wal nie dłuż szy i trud -niej szy niż wte dy, kie dy rzecz do -ty czy ja kiejś mniej lub bar dziejokre ślo nej „gru py”. Tym bar -dziej, że ta „gru pa” czę sto wca lenie chce wie dzieć, co „jest w tymubez pie cze niu” – je śli już, tochce je dy nie „mieć po czu cie, żektoś z ni mi roz ma wia”...

O kon struk cji ubez pie czeńgru po wych nie bę dę pi sał, gdyżmno gość dzi siej szych ofertumoż li wia opra co wa nie ade -kwat nych roz wią zań dla nie mal -że każ dej gru py – za rów no osóbz ni ski mi do cho da mi, jak i tychza ra bia ją cych du żo i bar dzo du -żo, za trud nio nych i nie za trud -nio nych, wol nych za wo dów i...Tym bar dziej, że co nie któ re to -wa rzy stwa po sta no wi ły zmie nićzna cze nie ter mi nu „gru pa”, two -rząc ubez pie cze nia gru po wedla... jed nej oso by.

Kło pot, któ ry nie ste ty nie po -zwa la „gru pów kom” na wet zbli -żyć się do ty tu ło we go per fec tum,

nie tkwi jed nak wca le w ich kon -struk cji ani moż li wo ściach. Tkwiw sa mym czło wie ku i je go po dej -ściu do te go, co stwo rzył.

Roz ma wiam z wie lo ma agen -ta mi, me ne dże ra mi, dy rek to ra -mi, któ rzy za rzą dza ją struk tu ra -mi, ofe ru ją cy mi ubez pie cze niagru po we. Opi nia 99,9999%z nich jest ta ka, że sprze daż

po win na być pro sta i szyb ka, boi nie ma tu o czym spe cjal nie de -li be ro wać. Ofer ta – kontr ofer ta,ra bat, umo wa, na stęp ny klient.Wie le firm – po mi mo że w swo -im port fe lu ma ty sią ce osób ob ję -tych ubez pie cze nia mi gru po wy -mi – do pie ro nie daw no wpa dłona po mysł, by z każ dą z tychosób spo ty kać się rów nież in dy -wi du al nie.

Po dej ście „sprze da ży szyb kieji pro stej” nie tyl ko, że po zy cjo nu -je ubez pie cze nia gru po we, ja kopro dukt ma so wy i si łą rze czy ni -skiej ja ko ści, ale też czy ni ry nekco raz bar dziej dzi kim i kłu sow ni -czym. Na po rząd ku dzien nymjest „wy ry wa nie so bie klien tów”,two rze nie roz ma itych sys te mów„wspie ra ją cych sprze daż”, w któ -rych sym bo licz na „Pa ni Ania”jest tyl ko czub kiem gó ry lo do wej.

Do te go do cho dzi li cy to wa niesię na „ofer ty” i „ra ba ty”, a nieja kość świad czo nej usłu gi, w któ -rej rów no waż ną kar tą prze tar go -wą do ofe ro wa ne go roz wią za niasta nie się po dej ście agen ta i je gochęć okre śle nia po trzeb fak tycz -nych, a nie tyl ko tych, któ re moż -na „szyb ko sprze dać” – i tym sa -mym pro mo wa nie roz wią zańade kwat nych do po trzeb da nejgru py, a nie tyl ko „tań szychod kon ku ren cji”.

„Szyb ka i pro sta sprze daż” wy -mu sza przy tym me cha nicz nośćpo dej ścia i pro ce su sprze da ży,

co skut ku je czę sto prak ty ka mijuż na wet nie ty le pro sty mi – ilepro stac ki mi. Przy kła dem niechbę dzie „pa tent” na zwięk sze niesprze da ży „gru pó wek” jed nejz firm: Dzwoń cie do klien tówi pod czas roz mo wy mów cie, żechce cie uzy skać kil ka in for ma cji.Pod kre ślaj cie, że in for ma cje sąwam po trzeb ne, by opra co waćofer tę, któ ra od po wie na au ten -tycz ne po trze by. Mów cie przy tym,że ofer tę prze śle cie pocz tą, tak byklient mógł się spo koj nie nad niąza sta no wić – wte dy ła twiej bę dziewam uzy skać po trzeb ne in for ma -cje, bo klient bę dzie czuł się bez -piecz nie. Po czą tek nie naj gor szy,praw da? A ciąg dal szy: kie dy jużotrzy ma cie wszyst kie in for ma cje,przy go tuj cie ofer tę i – ni cze go niewy sy łaj cie, tyl ko od ra zu „ata kuj -cie z bu ta”. Od po wiedź, któ ra pa -dła na py ta nie ko goś, ko mu wi -docz nie po zo sta ły jesz cze reszt kiprzy zwo ito ści, a mo że na wet kla -sy, gdyż za py tał: A co, je śli klientwró ci do roz mo wy i za py ta o ma -ila?, naj le piej po ka zu je, w czymtkwi głów na re zer wa dzi siej szychubez pie czeń gru po wych: Och, topro ste – po wie cie, że wy sła li ście,ale wi docz nie utknął gdzieś w spa -mie. Al bo wręcz uda waj cie za sko -cze nie – „nie do tarł? Bo ja wy sła -łem jesz cze wczo raj...”.

Piotr Smykkon takt@pio tr smyk.pl

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 10 (882) 8–14 marca 2016 www.gu.com.pl

LIDERZY UBEZPIECZEŃ GRUPOWYCH 19

Starożytni Rzymianie mawiali, że wszystko, co potrójne, jest doskonałe. No, ale Rzymianie mieli swoje

cnoty, a głowy zaprzątały im sprawy większej wagi niźli tylko „jak by tu zarobić, ale się nie narobić”

czy też „jak znaleźć szczęście osobiste” i „wieść fajne życie”.

OKIEM TRENERA

Omne trinum perfectum

W2015 r. od no to wa no 750 ogło szeńo upa dło ści firm. To po nad 60 mie -sięcz nie i dwa dzien nie. Przed się -

bior cy wśród naj waż niej szych za gro żeń dlaswo jej dzia łal no ści wy mie nia ją m.in. brakśrod ków fi nan so wych, wy so kie ob cią że niapo dat ko we i brak przej rzy sto ści po dat ko -wej, brak wy kwa li fi ko wa nej ka dry na ryn kupra cy czy nie ela stycz ne pra wo pra cy. O ilena nie ko rzyst ne usta wo daw stwo czy po dażkom pe tent nych pra cow ni ków przed się bior -cy po ra dzić mo gą nie wie le, o ty le na in neza gro że nia od po wie dzią mo że być ochro naubez pie cze nio wa. Nie któ re ry zy ka, a w każ -dym ra zie ich na stęp stwa, moż na w ten spo -sób zna czą co zmniej szyć. Każ da no wo cze -sna or ga ni za cja za rzą dza ry zy kiem swo jejdzia łal no ści, a jed ną z naj po pu lar niej szychform jest je go trans fer na in ny pod miot. Ta ki trans fer to nic in ne go, jak ubez pie cze -nie ma jąt ku fir my.

– Pra wie po ło wa ma łych i śred nich firmnie ubez pie cza swo je go ma jąt ku od zda rzeńlo so wych. Jest to sta ty sty ka bar dzo nie po ko ją -ca, po nie waż tyl ko nie licz nym z nich uda je sięwzno wić dzia łal ność po utra cie ca ło ści lubczę ści ma jąt ku. Tym bar dziej, że za kres ochro -ny i ilość za gro żeń, ja kie dzię ki ubez pie cze niumoż na wy eli mi no wać, są bar dzo du że. Po li sa

zmniej sza więc ilość zmar twień, co jest cen ne,bio rąc pod uwa gę ilość ob cią żeń for mal nych,ja kie pra wo na kła da na fir my z sek to ra MSP w związ ku z pro wa dze niem biz ne su– mó wi Ja cek Choj nac ki, kie row nik Biu raUbez pie czeń Ma jąt ko wych Con cor diaUbez pie cze nia.

Co czy ha na przed się bior ców?

Ma ją tek przed się bior stwa moż na ubez -pie czyć od na stępstw zda rzeń zwią za nychza rów no z si ła mi na tu ry, skut ka mi in nychzda rzeń lo so wych, jak i dzia łań osób trze -cich, ta kich jak ra bu nek czy kra dzież. Naj -częst sze i naj istot niej sze z punk tu wi dze niapro wa dzo nej dzia łal no ści go spo dar czej za -gro że nia to ogień i in ne zda rze nia lo so we.Na le żą do nich: ude rze nie pio ru na, wy -buch, za la nie, hu ra gan, grad, po wódź,deszcz na wal ny, spływ wód po zbo czach,osu nię cie się zie mi, za pa da nie się zie mi, la -wi na, na pór śnie gu, dym i sa dza, upa dekdrze wa, ude rze nie po jaz dów, huk po nad -dźwię ko wy, prze pię cia. Nie bez piecz ne sątak że kra dzie że z wła ma niem czy szko dyw mie niu lub na oso bie wy rzą dzo ne oso -bom trze cim przez wła ści cie li, pra cow ni -ków lub pro dukt fir my (od po wie dzial ność

cy wil na). To ostat nie na bie ra co raz więk sze -go zna cze nia.

– W mo im prze ko na niu pol scy przed się -bior cy są co raz bar dziej świa do mi za gro żeń,ja kie dla zy sku i po wo dze nia ich firm mo gąsta no wić rosz cze nia o od szko do wa nia ichklien tów. W nie któ rych kra jach UE nor mą sąpo zwy na wet za znisz czo ne ubra nie, na któ rekel ner wy lał zu pę. W Pol sce ro śnie świa do -mość kon su men tów do ty czą ca do cho dze niaswo ich praw w ta kich sy tu acjach. W śladza tym idzie też za in te re so wa nie przed się bior -ców po li sa mi dla MSP, roz bu do wa ny mio ochro nę od po wie dzial no ści cy wil nej (OC)przed się bior cy. Skom pli ko wa ne zła ma nie no -gi na te re nie na le żą cym do fir my, wraz z kosz -ta mi le cze nia i zwro tem za utra co ne za rob ki,mo że ozna czać wie lo ty sięcz ny wy da tek dla fir -my, któ ra nie ma sto sow ne go ubez pie cze nia –wska zu je Ja cek Choj nac ki.

Dla każ de go przed się bior cy li czy się wy -nik pro wa dzo nej dzia łal no ści go spo dar czej.Na tu ral nie więc uzy ska ne w ten spo sóbśrod ki le piej jest wy dać na roz wój czy in we -sty cje w fir mie za miast na od szko do wa nia.– Po dob ną kon struk cję ma ubez pie cze nie OCdo ty czą ce wy ko ny wa nia czyn no ści za wo do -wych m.in. dla no ta riu szy, le ka rzy, ad wo ka -tów, bro ke rów, do rad ców po dat ko wych,

UBEZPIECZENIA DLA MAŁYCH I ŚREDNICH PRZEDSIĘBIORSTW

Co może zniszczyć małą firmę Małe i średnie przedsiębiorstwa (MSP) są podstawą polskiej gospodarki, bo odpowiadają za 67% PKB

i 2/3 zatrudnienia. Sukces sektora MSP ma ogromną wagę, szczególnie kiedy zdamy sobie sprawę,

jak wiele zagrożeń czyha na przedsiębiorców.