jesień z wcee · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów...

24
Plakat: Jesień z WCEE PL ISSN 1640-0801 NR 3 [48]2011

Upload: others

Post on 25-Jul-2020

1 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

Plakat: Jesień z WCEE

PL ISSN 1640-0801 NR 3 [48]2011

Page 2: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce.

Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła Wędrownego w Pol-sce. Celem Programu jest m.in. odbudowa popu-lacji nadrzewnej sokoła wędrownego, kontrola i wspomaganie zalążków populacji sokoła wę-drownego, edukacja przyrodnicza oraz wspo-maganie badań naukowych. Dzięki wieloletniej współpracy hodowców, sokolników, myśliwych, ornitologów i wielu pasjonatów ochrony przyro-dy dziś już można w Polsce zobaczyć dzikie so-koły, a dzięki nowoczesnej technice można na-wet zajrzeć do ich gniazda. Nadal jednak jest to ptak bardzo rzadki i czeka nas jeszcze wiele lat pracy. W szczególności przed nami najtrudniej-szy cel – odbudowanie nadrzewnej populacji so-koła wędrownego. Jest to ekotyp który, zdaniem naukowców z całego świata zgromadzonych na konferencji o sokole wędrownym pod Pozna-niem w 2007 roku, wymaga pilnej dalszej czyn-nej ochrony.

Czynna ochrona i monitoring populacji sokoła wędrownego składają się z kilku elementów:• hodowli• wypuszczania młodych sokołów z hodowli na

wolność• poszukiwania i kontrolowania miejsc gdzie

widywane są dzikie sokoły • ochrony gniazd dzikich sokołów poprzez in-

stalowanie sztucznych gniazd, chroniących je przed innymi drapieżnikami, niesprzyjającą aurą oraz człowiekiem

• obrączkowania piskląt – zarówno od dzikich par, jak i wypuszczanych z hodowli,

• międzynarodowej współpracy w zakresie ob-rączkowania i informacji o obserwowanych sokołach

Stow

arzy

szen

ie N

a Rz

ecz

Dzi

kich

Zw

ierz

ąt „

Sokó

ł”ul

. Osie

dlow

a 1,

87-8

00 W

łocł

awek

te

l. 60

8 36

56

46

ww

w.p

ereg

rinus

.pl

STOWARZYSZENIE „SOKÓŁ”

Jesteśmy grupą pasjonatów zajmujących się czynną ochroną zagrożonych ga-tunków. Są wśród nas sokolnicy, orni-tolodzy, myśliwi, leśnicy. Gatunkiem, któremu poświęcamy obecnie najwię-cej uwagi, jest sokół wędrowny – ptak

niegdyś licznie spotykany w naszych lasach w latach sześćdziesiątych wyginął

w Polsce i prawie na całym świecie na skutek zatrucia środowiska.

Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt „So-kół” powstało w 2002 roku w celu konsolidacji prac związanych z restytucją sokoła wędrow-nego, a także rozwinięcie monitoringu tego ga-tunku na terenie kraju i wspomaganie rozwoju dzikiej populacji. Mimo, że był to jeden z lepiej rozwiniętych programów restytucji zagrożonych gatunków w Polsce, to jednak brakowało do tej pory jednostki, która skupiłaby wszystkie te dzia-łania i koordynowała je w staraniu się o środki na cały Program, szczególnie zaś na monitoring.

Nasze Stowarzyszenie kontynuuje prace za-inicjowane przez Czesława Sielickiego, który we Włocławku na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku stworzył ośrodek hodowli soko-ła wędrownego, a następnie zainicjował reintro-dukcję sokołów, m. in. w Warszawie i na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Był on także inicjatorem ogólnopolskiego Programu Re-stytucji Populacji Sokoła Wędrownego, realizo-wanego do dziś pod nadzorem Ministerstwa Śro-dowiska. Reintrodukcje rozpoczęto w roku 1990 i prowadzono je przede wszystkim na terenach leśnych, część w górach (Pieniny) i w miastach (Warszawa, Kraków).

Stowarzyszenie zajmuje się przede wszystkim monitoringiem odbudowującej się populacji so-koła wędrownego, m.in. obrączkujemy wszyst-kie sokoły wędrowne ze znanych nam dzikich gniazd. Założyliśmy także kilkadziesiąt sztucz-nych gniazd dla sokołów, dbamy też o ich stan techniczny. Większość par sokoła w Polsce zaj-muje właśnie te gniazda.

Stowarzyszenie jest Organizacją Pożytku Pu-blicznego. Środki uzyskane z 1% podatków przeznaczamy między innymi na finansowanie podglądu z gniazd dzikich sokołów wędrow-nych. We Włocławku współfinansujemy ra-zem z Miejskim Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej podgląd z gniazda na kominie MPEC, a w Warszawie finansujemy w całości podgląd z gniazda na Pałacu Kultury i Nauki. Ze Środ-

Prezes Stowarzyszenia „Sokół”mgr inż. Sławomir Sielicki

Page 3: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” .................................................................... 2

Nowa oferta edukacyjna .......................................... 4

Europejski Dzień Bez Samochodu ............................ 4

Lasy dla zrównoważonego rozwoju ......................... 5

Równowaga ekologiczna wsi ................................... 5

Zasady zdrowego odżywiania .................................. 6

Pielęgnacja cery w domu ......................................... 6

Badania wędrówek ptaków nad jeziorem Rakutowskim ...................................... 7

Rozbudowa systemu selektywnej zbiórki odpadów w PGK Saniko .......................................................... 9

Podsumowanie akcji „Sprzątanie świata – 2011” ................................... 10

Rezerwaty przyrody ............................................... 11

Plakat „Jesień w WCEE” .................................... 12-13

Ogłoszenie LOP ..................................................... 14

Kłóbka – walory kulturowe i przyrodnicze ............ 15

Wędruj z PTTK ....................................................... 20

„Kajaki, smolarze i troć” ........................................ 21

Dla dzieci „Pomóżmy ptakom” ............................. 23

Rowerem wszędzie ................................................ 24

Wydawca:W³oc³awskie CentrumEdukacji Ekologicznej

ul. Komunalna 4, 87-800 W³oc³awek

tel./fax (0-54) 411 09 95tel. (0-54) 232 76 82

e-mail: [email protected]

Nasze konto:35 1540 1069 2001 8705 2009 0003

NIP: 888-22-21-580

Czasopismo wydawane jestod wrzeœnia 1998 roku.

© Copyright byW³oc³awskie Centrum Edukacji Ekologicznej

W³oc³awek 2011

Rada programowa:Maria Balakowicz (Sekretarz)

Zbigniew BrendaStanis³aw Kunikowski (Przewodnicz¹cy)

Bogdan LaszukMarek Zapêdowski

Kolegium redakcyjne:Zbigniew Centkowski (Sekretarz)

Maria Paliñska (Redaktor Naczelny)Aleksandra Chrz¹szcz

Joanna MichalakMonika Barnaś

Sk³ad i druk:EXPOL P. Rybiñski, J. D¹bek sp.j.

Zdjęcie na okładce:Jesienne przebarwienia.

foto arch. WCEE

Wydano przy pomocy finansowej:

∙ Wojewódzkiego FunduszuOchrony Œrodowiska

i Gospodarki Wodnej w Toruniu

∙ Narodowego FunduszuOchrony Œrodowiska

i Gospodarki Wodnej w Warszawie

∙ Urzêdu Miasta W³oc³awek

Realizacja wydawnicza:EXPOL P. Rybiñski, J. D¹bek sp.j.ul. Brzeska 4, 87-800 W³oc³awek

tel. (0-54) 232 37 23e-mail: [email protected]; www.expol.home.pl

SPIS TREŚCI

Psianka słodkogórz – owoce (Solanum dulcamara).

Foto: Mariola Modrzejewska

Page 4: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

4

Nowa oferta edukacyjna

Europejski Dzień Bez Samochodu

Z ŻYCIA CENTRUM

Któż z nas nie lubi zapachu świeżego pieczy-wa? Któż nie zachwycał się jego smakiem?

A co dopiero, gdy ten urzekający smak połączony jest ze zdrowiem jakie on nam daje! Chleb może być okrągły, podłużny, foremkowy – nie wyobra-żamy sobie życia bez niego. Chleb jest podstawą w diecie i dlatego wpływa na nasze zdrowie. Żeby powstał nie wystarczy zmieszać mąkę z wodą, dodać soli i upiec. Potrzebna jest długa droga aby z czegoś powstał. No właśnie a z czego?

Włocławskie Centrum Edukacji Ekologicznej prowadzi nowe zajęcia dla dzieci pn. „Od zia-renka do bochenka”. Na zajęciach dzieci po-

znają drogę od ziarenka do bochenka, czyli do-wiedzą się jak powstaje chleb. Celem lekcji jest omówienie roli chleba w życiu człowieka, zapo-znanie ze zwyczajami związanymi z wypiekiem chleba, pokazanie miejsca chleba w literaturze ludowej i przysłowiach, przedstawienie spo-sobów mielenia zboża dawniej i dziś, narzędzi używanych podczas wypieku chleba. Dzieci przygotowują składniki do wypieku chleba, po czym wypiek chleba odbywa się w wypiekaczu do chleba. Elementem lekcji jest poczęstunek świeżo upieczonym chlebem.

Tekst: Monika BarnaśFoto: Bartłomiej Fydryszewski

Jak co roku 22 września Włocławskie Centrum Edukacji Ekologicznej brało udział w akcji „Dzień Bez Samochodu” organizowanej wspólnie przez Urząd Miasta, Włocławską Informację Turystycz-ną oraz Państwową Wyższą Szkołę Zawodową. Celem kampanii było kształtowanie wzorców i zachowań proekologicznych, przekonanie mieszkańców do alternatywnych środków trans-portu oraz pokazanie, że życie w mieście bez samochodu może być o wiele przyjemniejsze. W programie happeningu znalazły się m.in.: kon-cert orkiestry dętej, pokazy tańca, konkurs ekolo-giczny i wiele innych ciekawych propozycji skie-rowanych głównie do włocławskiej młodzieży.

Tekst i foto: Bartłomiej Fydryszewski

Page 5: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

5

LASY dla zrównoważonego rozwoju

Równowaga ekologiczna wsi

Z ŻYCIA CENTRUM

W związku z obchodami Międzynarodowe-go Roku Lasów Włocławskie Centrum Eduka-cji Ekologicznej rozpoczyna realizację projektu „Lasy dla zrównoważonego rozwoju”. Jest to program skierowany do pracowników Leśnych Kompleksów Promocyjnych, nauczycieli oraz dzieci i młodzieży. Planujemy przeprowadzić szkolenia i warsztaty dotyczące zrównoważonej gospodarki leśnej, edukacji terenowej i zasad zrównoważonego rozwoju, promować komplek-

sy leśne a przede wszystkim wykształcić pozy-tywne postawy wobec środowiska naturalnego. Do udziału zgłosiło się 15 Leśnych Kompleksów Promocyjnych. Projekt otworzy Konferencja za-planowana na 8 listopada 2011 r.

Program dofinansowano ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska

i Gospodarki Wodnej w Warszawie

Rozpoczyna się realizacja programu „Równo-waga ekologiczna wsi” – operacja z zakresu ma-łych projektów w ramach działania 413 „Wdra-żanie lokalnych strategii rozwoju” objętego PROW na lata 2007–2013.

Projekt „Równowaga ekologiczna wsi” obejmu-je warsztaty o tematyce ekologicznej dla miesz-kańców gmin: Kowal, Baruchowo, Gostynin oraz Łąck oraz kół ekologicznych działających w tych gminach w okresie od października 2011 do końca marca 2012.

Warsztaty obejmą 4 spotkania dla mieszkańców każdej gminy oraz po 3 spotkania z każdym z kół ekologicznych.

WARSZTATY DLA MIESZKAŃCÓW GMIN

SPOTKANIE I – spotkanie ze specjalistami ds. zdrowego stylu życia – Warsztaty promujące ekologiczne życie, prawidłowe odżywianie i na-wyki prozdrowotne. Spotkanie poprowadzą: die-tetyk, kosmetyczka, lekarz, homeopata.

SPOTKANIE II – spotkanie z trenerami ds. eko-logii i ochrony. Spotkanie to ma na celu przed-stawienie zasad ekologicznego stylu życia, życia zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju oraz promowanie wprowadzania do życia co-dziennego prośrodowiskowych nawyków.

SPOTKANIE III – spotkanie z trenerami ds. ochrony przyrody. Warsztaty te mają na celu zwrócenie uwagi społeczeństwa na istotę ochro-ny przyrody i bioróżnorodności oraz wskazanie walorów przyrody najbliższej okolicy. Szcze-gólny nacisk położony zostanie na Gostynińsko--Włocławski Park Krajobrazowy.

SPOTKANIE IV – spotkanie warsztatowe z twór-cami ludowymi. Celem jest wskazanie społe-czeństwu możliwości wykorzystania naturalnych materiałów do tworzenia „dzieł sztuki ludowej”. Zastosowanie naturalnych materiałów nawią-zuje do ekologicznego stylu i życia z zasadami zrównoważonego rozwoju.

WARSZTATY DLA KÓŁ EKOLOGICZNYCH:

SPOTKANIE I – zajęcia warsztatowe z zakresu ochrony środowiska, ochrony przyrody i życia zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju.

SPOTKANIE II – zajęcia warsztatowe dotyczące sztuki i rzemiosła z wykorzystaniem naturalnych materiałów.

SPOTKANIE III – spotkanie z dietetykiem i ko-smetyczką.

Joanna Michalak

Page 6: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

6

Z ŻYCIA CENTRUM

Większość z nas ma za sobą eksperymenty zwią-zane z odchudzaniem się. Często nieudane, z powodu utraty motywacji, porzucone w trak-cie lub zakończone efektem jo-jo. Aby podjęcie następnego wysiłku tym razem doprowadziło do celu, warto poznać błędy najczęściej popełniane podczas odchudzania.

Podejmujący dietę muszą zrozumieć, że nie należy jej traktować jako zmianę nawyków na określony czas. Wówczas dieta może nie przy-nieść upragnionych rezultatów. Przejście na die-tę jest równoznaczne z rozpoczęciem nowego

Zasady zdrowego odżywiania

Pielęgnacja cery w domu

trybu życia. Zrzucanie nadwagi to długotrwa-ły proces, który wymaga cierpliwości. Nikt nie utył z dnia na dzień, nikt też z dnia na dzień nie schudnie.

• Jedz pięć razy dziennie, małe posiłki• Jedz wolniej, nie spiesz się• Urozmaicone posiłki• Najważniejsze jest śniadanie• Nie zapominaj o wodzie• Warto ćwiczyć

Małgorzata Pietras, dietetyk

Podstawą pielęgnowania skóry jest właściwe jej oczyszczanie z kurzu i innych zanieczyszczeń. Wspólnym elementem pielęgnowania wszyst-kich rodzajów cer jest dokładne oczyszczanie skóry wieczorem. Pozostawienie na skórze ma-kijażu czy całodziennego brudu sprawia, że skó-ra nie może oddychać, a bakterie znajdujące się na niej mają większe możliwości rozwoju.

Pielęgnacja cery tłustej wymaga największej dbałości, aby nie doprowadzić do infekcji oraz powikłań w postaci trądziku. Przy cerze tłustej do mycia możemy stosować otręby. W tym celu ścieramy na tarce delikatne mydło dodajemy otręby rozprowadzamy składniki wodą po czym myjemy twarz. Dobrze jest kilkakrotnie w ciągu dnia przemywać twarz zsiadłym mlekiem. Skó-rę tłustą należy myć dwa razy dziennie mydłem i ciepłą wodą a potem spłukać chłodniejszą. Sto-sować kosmetyki o działaniu antybakteryjnym. Przy łuszczeniu się lub uczuciu pieczenia stoso-wać napary rumianku, szałwii.

Pielęgnacja cery suchej – do oczyszczania takiej cery używamy kleików z siemienia lnianego, otrąb lub płatków owsianych. Na noc nakłada się kremy odżywcze a jeżeli są zmarszczki kre-my regenerujące. Rano zmywamy twarz śmie-tanką kosmetyczną lub tonikiem nawilżającym, naparem ziołowym. Jeżeli skóra się łuszczy zmywamy twarz siemię lnianym lub maceratem przygotowanym z korzenia prawoślazu.

Pielęgnacja cery mieszanej – wieczorem przed umyciem nałożyć trochę któremu oczyszczają-cego po kilku minutach zetrzeć mleczkiem ko-smetycznym, umyć mydłem następnie spłukać najpierw ciepła potem zimną woda. Po umyciu nałożyć krem dla cery mieszanej o działaniu normalizującym .Rano przemyć chłodna wodą lub naparem z ziół (rumianek, kwiat lipy), wkle-pać tonik do cery mieszanej a następnie użyć kremu matującego.

Pielęgnacja cery normalnej – ważne jest używa-nie zimą kremu ochronnego ,latem zabezpieczyć twarz kremem zawierającym filtr o odpowiednim faktorze. Należy wystrzegać się przesuszenia – może to spowodować przedwczesne powstawa-nie zmarszczek. Do przemywania używać pły-nów zawierających wyciąg z ziół śluzorodnych.

Rodzaje cery

Cera normalna jest gładka, matowa, jędrna, na-pięta, bez żadnych defektów. U dorosłych spoty-kana bardzo rzadko.

Cera sucha często się łuszczy, łatwo ulega uszkodzeniu wskutek działania wpływów atmos-ferycznych. Należy ją chronić zimą przed mro-zem a latem przed promieniami słonecznymi. Cera mieszana część twarzy jest tłusta najczę-ściej pas środkowy a reszta sucha. Skóra taka jest trudna do pielęgnacji.

Page 7: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

7

Z ŻYCIA CENTRUM / EKOLOGIA W PRAKTYCE

Badania wędrówek ptaków nad jeziorem Rakutowskim

Cera tłusta powstaje wskutek nadczynności gru-czołów łojowych. Pokryta jest warstwą tłuszczu błyszcząca na ogół koloru szarego, ma rozsze-rzone pory często z widocznymi czarnymi punk-cikami zwanymi zaskórnikami. Odpowiednia

pielęgnacja skóry działa profilaktycznie i leczni-czo. Niewłaściwa – może pogłębić istniejące już dolegliwości.

Marlena Wysocka, kosmetyczka

Tej jesieni, piąty rok z rzędu we wsi Krzewent, w gminie Kowal trwały prace terenowe w ra-mach badań ptaków migrujących przez obszar rezerwatu przyrody „Jezioro Rakutowskie”. Re-zerwat jest zarazem ostoją ptaków o znaczeniu europejskim oraz obszarem Specjalnej Ochrony Ptaków Natura 2000. Jezioro jest dość płytkie (maks. 3 m głębokości, zależnie od roku) a więk-szość jego powierzchni jest porośnięta obecnie roślinnością wodno-błotną, głównie trzciną. Otoczenie jeziora to podmokłe łąki, turzycowi-ska i lasy. Wszystkie te siedliska to łącznie 4,4 tysiąca hektarów ostoi zarówno dla ptaków lęgo-wych jak i przelotnych.

Stwierdzono tu prawie 200 gatunków ptaków, a do najcenniejszych, lęgowych należą m.in. rybitwy czarne, bieliki, bocian czarny, orlik krzykliwy, kropiatka, zielonka czy kulik wielki. W okresie wędrówki zatrzymują się tutaj m.in. żurawie, które tworzą jedno z największych zlotowisk w kraju (do 3 tys. osobników), czaple białe, nadobne wiele gatunków ptaków siew-kowych (brodźce, biegusy, sieweczki, bekasy) a także wodniczki – małe, trzcinowe ptaki wró-blowe, gnieżdżące się obecnie już tylko głównie we wschodniej Polsce, Białorusi. Wodniczka jest jednym z najrzadszych ptaków Europy, a miej-

sca jej występowania na lęgowiskach i miej-scach odpoczynku na przelocie znajdują się pod szczególną opieką ornitologów.

Badania ptaków pod koniec XX i w pierw-szych latach obecne-go wieku prowadzili tu ornitolodzy z Wło-cławka i Warszawy, a po kilkuletniej prze-rwie, w 2007 roku zostały one reaktywowa-ne przez studentów Uniwersytetu Gdańskiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego. Obecnie prace prowadzą ornitolodzy wywodzący się z UJ przy udziale studentów tej uczelni i pomocy wolonta-riuszy z całego kraju, głównie studentów kierun-ków przyrodniczych. Mecenasem przedsięwzię-cia jest Uniwersytet Jagielloński, organizacja South East European Bird Migration Network oraz sami uczestnicy obozu. Prace terenowe po-legają na odłowie ptaków w specjalne sieci or-nitologiczne ustawione w trzcinach i krzewach, następnie ich obrączkowaniu, wykonywaniu po-miarów różnych parametrów ciała, oznaczaniu wieku i płci ptaków, stopnia ich otłuszczenia wędrówkowego a także na opisie stadium wy-miany upierzenia ptaków. Prowadzone są także eksperymenty dotyczące preferencji kierunków migracji wśród nocnych migrantów.

Stacja obrączkowania ptaków zaczyna działać pod koniec lipca i funkcjonuje do końca paź-dziernika, zajmuje się przede wszystkim ptakami wróblowymi. W tym czasie odławia około 5–6 tysięcy ptaków z 70 gatunków, głównie z rodzi-ny pokrzewek, zarówno trzcinowych (trzcinni-czek, rokitniczka, trzciniak) jak i zaroślowych (kapturka, gajówka, cierniówka, pierwiosnek, piecuszek), także sikor, drozdów, łuszczaków

––––––– Obóz ornitologiczny –––––––

Page 8: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

8

EKOLOGIA W PRAKTYCE

i trznadli. Wyjątkowo do sieci wpadają zimo-rodki, dudki, lelki, chruściele i ptaki siewko-we.Uczestnicy obozu mieszkają w namiotach i przez cały sezon zmieniają się, będąc w obo-zie średnio około tygodnia. W roku 2011 w pra-cach uczestniczyło około 50 osób. Liczebności wielu gatunków ptaków zaobrączkowanych w różnych latach różnią się z uwagi na wiele czynników, przy czym nie wszystkie są znane. Do najistotniejszych należą zmiany siedlisko-we w miejscach odławiania ptaków, związane z wahaniami poziomu wody w jeziorze. Od końca ubiegłego wieku poziom wód wyraźnie spada, pociągając za sobą bardzo szybką sukce-sję roślinności – zarastanie najpłytszych miejsc odsłoniętego dna jeziora przez trzcinę, kłoć wie-chowatą a nawet lekkonasienne gatunki drzew jak wierzba i topola. Spada też nawodnienie okolicznych łąk i podmokłych lasów, a wszystko to oprócz wpływu na skład gatunkowy migran-tów wywiera ogromny wpływ na ptaki lęgowe Rezerwatu. Jeszcze kilka – kilkanaście lat temu na mokrych łąkach wokół jeziora gniazdowały m.in. kuliki wielkie i inne ptaki siewkowe a na jeziorze istniały kolonie mew i rybitw. Problemy hydrologiczne wynikają po części z małej liczby opadów w niektórych latach, ale głównym wino-wajcom zdaje się tu być człowiek. Kilkadziesiąt lat temu budowano system nawadniająco-od-wadniający jeziora po to, by w „mokrych latach” nadmiar wód odprowadzać a w suchych za-trzymywać i tym samym ułatwiać prowadzenie gospodarki okolicznym rolnikom. Niestety in-westycji nie dokończono i od tego czasu działa tylko część odwadniająca. Cierpi na tym zarów-no przyroda jak i okoliczni mieszkańcy, gdyż zbyt niski stan wód sprzyja suszy na okolicz-

nych polach, które same w sobie i tak znajdu-ją się w jednym z najbardziej ubogich w opady atmosferyczne regionie kraju. Obecnie miejsco-we służby ochrony przyrody usiłują zmienić nie-co tę niekorzystną sytuację, ale napotykają na opór nielicznych mieszkańców narzekających na wciąż zbyt wysoką wodę zalewającą im łąki i pastwiska. Próbowano przekazać w zamian grunty położone w niezagrożonych wodą lokali-zacjach, ale kompromisu nie udało się osiągnąć.

Wracając do obozu ornitologicznego – oprócz stricte naukowych celów, ornitolodzy bardzo chętnie uczestniczą w programach edukacji przyrodniczej dzieci i młodzieży z okolicz-nych miejscowości prowadzonych przez Zielo-ną Szkołę w Goreniu, Gostynińsko-Włocławski Park Krajobrazwy oraz Włocławskie Centrum Edukacji Ekologicznej. Te instytucje wspiera-ją również ornitologów w różny sposób tak jak i życzliwi mieszkańcy Krzewentu, ułatwiający logistykę obozu.

Obóz ornitologiczny otwarty jest dla wszyst-kich osób chętnych przyrodniczych wrażeń, nie tylko ptasich. Każda pełnoletnia osoba (a nie-pełnoletnia za pisemną zgodą rodziców) może przyjechać, by nauczyć się oznaczania ptaków, poznać metody pracy ornitologów, wypocząć od dnia codziennego oraz poznać ludzi o po-dobnych zainteresowaniach. Wystarczy zgło-sić się telefonicznie lub e-mailowo i nie trzeba mieć żadnej wiedzy przyrodniczej – wszystkiego można nauczyć się na miejscu.

Gorąco zapraszamy!Sławomir Springer

Page 9: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

9

EKOLOGIA W PRAKTYCE

Rozbudowa systemu selektywnej zbiórki odpadów w PGK „Saniko”

Każdego roku produkujemy coraz więcej odpa-dów. Ich duża ilość sprawia, że trzeba szukać rozsądnych sposobów ich zagospodarowania. Jednym ze sposobów zmniejszenia ilości wypro-dukowanych odpadów jest ich odzysk i powtór-ne wykorzystanie. Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej „Saniko” od lat prowadzi działania mające na celu zmniejszenie ilości odpadów trafiających na składowisko przy jednoczesnym zwiększeniu odzysku odpadów użytkowych. Kolejnym krokiem, który ma przynieść wymier-ne korzyści ekologiczne i ekonomiczne w tym zakresie jest rozbudowa systemu selektywnej zbiórki odpadów.

Przypomnijmy, że selektywna zbiórka odpadów użytkowych prowadzona jest na terenie Wło-cławka oraz gmin ościennych i obejmuje zbiórkę odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucz-nych, szkła oraz makulatury. W ostatnich latach Spółka znacząco rozszerzyła zakres odpadów zbieranych w sposób selektywny. Dzięki uru-chomieniu przy ul. Komunalnej 4 we Włocławku punktu zbierania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, mieszkańcy mogą bezpłatnie pozbyć się elektrośmieci. W efekcie prowadzo-nej zbiórki w samym tylko roku 2010 do zakła-du przetwarzania trafiło z wymienionego punktu blisko 60 ton zużytych urządzeń. We współpracy z włocławskimi placówkami oświatowymi „Sani-ko” uruchomiło też program zbierania zużytych baterii. Firma wyposażyła szkoły i przedszkola na terenie miasta w specjalnie oznakowane po-jemniki, do których uczniowie mogą bezpłatnie wrzucać zużyte baterie. We włocławskich apte-kach, przy współpracy z Urzędem Miasta prowa-dzona jest natomiast akcja bezpłatnego zbierania przeterminowanych leków, dzięki której w 2010 roku do utylizacji przekazanych zostało prawie pół tony medykamentów. W ramach selektywnej zbiórki odpadów „Saniko” świadczy też usługi w zakresie odbioru odpadów wielkogabarytowych takich jak stare meble, łóżka czy szafy, a także w zakresie zbiórki i transportu odpadów pobu-dowlanych takich jak zmieszany gruz betonowy, gruz ceglany z rozbiórek i remontów, elementy ceramiczne np. płytki, urządzenia sanitarne itp. odpady. Do gromadzenia odpadów pobudow-lanych „Saniko” stosuje pojemniki typu dzwon

oraz worki typu BIG-BAG. Zbiórkę w systemie workowym Spółka wykorzystuje przede wszyst-kim w przypadku klientów zamieszkujących w domkach jednorodzinnych. W ofercie firmy znajdują się oprócz wspomnianych worków BIG-BAG na gruz także worki w kolorze brą-zowym, przeznaczone na odpady organiczne oraz worki w kolorze niebieskim, przeznaczo-ne do gromadzenia odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych. Najbardziej popularnym wśród mieszkańców zabudowy wielorodzin-nej jest jednak sposób selektywnego zbierania poprzez podział frakcji opakowaniowej i do-noszenie do tzw. pojemników zbiorczych znaj-dujących się w wyznaczonych punktach na włocławskich osiedlach oraz w wyznaczonych miejscach na terenie gmin. Na obszarze obsługi-wanym przez „Saniko” znajduje się ponad 300 pojemników przenaczonych do gromadzenia odpadów użytkowych typu: szkło, makulatura i tworzywa sztuczne. Do ich opróżniania Spół-ka wykorzystuje samochody specjalistyczne wy-posażone w urządzenie dźwigowe oraz pojazdy samowyładowcze do wywozu poszczególnych frakcji. Niestety ze względu na bardzo rozległy obszar obsługiwany przez przedsiębiorstwo po-wstała konieczność doposażenia floty w pojazd umożliwiający zorganizowanie bardziej efektyw-nego systemu odbioru odpadów pochodzących z selektywnej zbiórki. „Saniko” planuje zatem zakup nowego pojazdu służącego do opróżnia-nia pojemników i transportu odpadów, wypo-sażonego w skrzynię ładunkową oraz żuraw,

Page 10: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

10

EKOLOGIA W PRAKTYCE

który pozwoli sprawnie opróżniać pojemniki. W skrzyni ładunkowej zamontowany zostanie mechanizm zgniatania, dzięki któremu podczas jednego kursu będzie można opróżnić około 60 pojemników. Obecnie jest to liczba nieporów-nywalnie mniejsza i wynosi niespełna 20 pojem-ników. Dzięki zastosowaniu nowego pojazdu Spółka będzie mogła systematycznie opróżniać pojemniki przeznaczone do selektywnej zbiór-ki, a wszystkie pojemniki na terenie obsługiwa-nym przez „Saniko” będą mogły być opróżniane w zależności od potrzeb. Bez wątpienia zwięk-szenie ilości zbieranych selektywnie odpadów w znacznym stopniu przyczyni się do wzrostu odzysku odpadów użytkowych jaki osiągany jest w Regionalnym Zakładzie Utylizacji Odpadów Komunalnych w Machnaczu. Warto podkreślić, że w ubiegłym roku do segregacji trafiło zaled-wie 1/3 odpadów z selektywnej zbiórki. Pozo-stałe musiały zostać zmagazynowane. Mimo to do zakładów recyklingu Spółka przekazała 1334 tony makulatury, 865 ton opakowań z tworzyw sztucznych (butelek, pet, folii i opakowań po chemii gospodarczej), a także 876 ton opakowań szklanych. Biorąc pod uwagę prowadzoną wła-śnie rozbudowę systemu, ilości odzyskiwanych surowców, szczególnie zaś opakowań z tworzyw sztucznych, ulegną zdecydowanemu zwiększe-niu. By tak się jednak stało rozbudowa systemu selektywne zbiórki odpadów musiała objąć też rozbudowę technologii przerobu tych odpadów w RZUOK. Obecnie odpady trafiające do Mach-nacza poddawane są segregacji na linii sortow-niczej. Niestety linia sortownicza w RZUOK, prawie w 100% wykorzystywana jest do przero-bu trafiających do zakładu zmieszanych odpa-dów komunalnych, przez co odpady pochodzące z selektywnej zbiórki gromadzone są w hali ma-gazynowej a następnie w miarę możliwości pod-dawane są doczyszczaniu na linii sortowniczej. W związku z tym Spółka podjęła decyzję o za-kupie i uruchomieniu dodatkowej mobilnej linii sortowniczej wyposażonej w sześć stanowisk

przystosowanych do ręcznej segregacji odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych oraz ze szkła. Linia umożliwi więc ręczne sortowanie zebranych odpadów z podziałem na rodzaje ma-teriałów i surowców wtórnych. Dodatkowo linia przystosowana zostanie także do przerobu odpa-dów komunalnych i remontowo-budowlanych, co sprawi, że będzie mogła być wykorzystywana awaryjnie podczas przymusowych postojów linii sortowniczej numer 1, a to powinno usprawnić prace RZUOK podczas remontów bądź niespo-dziewanych awarii. Warto dodać, że zdolność przerobowa linii mobilnej wyniesie do 9 Mg na dobę, co umożliwi segregację wszystkich odpa-dów trafiających do RZUOK z selektywnej zbiór-ki i w pełni zabezpieczy potrzeby zakładu.

Dzięki zakupowi nowego pojazdu oraz uru-chomieniu linii mobilnej Spółka będzie mogła zdecydowanie zwiększyć odzysk surowców wtórnych. Przełoży się to nie tylko na efekt eko-logiczny osiągany przez Saniko, ale również efekt ekonomiczny. Linia bowiem przyczyni się nie tylko do odzysku większej liczby surowców ale też do poprawienia ich jakości. Dzięki zasto-sowaniu nowej linii wyeliminowane zostanie za-leganie surowców w hali magazynowej.

Łączny koszt inwestycji pn. „Rozbudowa syste-mu selektywnej zbiórki odpadów” wynosi blisko 1 mln złotych. Realizacja zadania przez PGK „Saniko” nie byłaby możliwa, gdyby nie po-życzka udzielona przez Zarząd Wojewódzkie-go Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu. Z wnioskiem o taką pożycz-kę Spółka wystąpiła w kwietniu bieżącego roku, a już w maju otrzymała promesę jej udzielenia. Kwota przyznanej przez WFOŚiGW pożycz-ki stanowi około 70% całkowitych kosztów in-westycji. W ostatnim tygodniu sierpnia Spółka podpisała umowy z wykonawcami inwestycji, a termin realizacji zadania ustalony został na 31 grudnia bieżącego roku.

opr. Wioletta Sartanowicz

Podsumowanie akcji „Sprzątanie Świata – 2011”Tegoroczna akcja „Sprzątanie Świata – 2011” przeprowadzona była na terenie miasta Wło-cławka w dniu 16 września.

W sprzątaniu Włocławka udział wzięły dzieci z przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów

i młodzież ze szkół średnich. Gotowość wzięcia udziału w akcji zgłosiło 31 szkół oraz 13 przed-szkoli. Ponadto w tegorocznej akcji udział wzięli przedstawiciele następujących instytucji: Mło-dzieowy Ośrodek Wychowawczy i Placówka Opiekuńczo-Wychowawcza „Maluch”. Do akcji

Page 11: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

11

EKOLOGIA W PRAKTYCE / OBSZARY CHRONIONE

przyłączyły się również 4 szkoły z terenu Gminy Włocławek, były to placówki w Smólniku, Kru-szynie, Warząchewce i Modzerowie. Łącznie do udziału w akcji zgłoszonych zostało 9606 uczestników.

Wszyscy uczestnicy akcji zostali wyposażeni w worki na śmieci oraz rękawice foliowe zaku-pione przez PGK „Saniko”. Spółka na potrzeby akcji przygotowała 6000 worków oraz 10 000 rękawic. Młodzież sprzątała okolice swoich pla-cówek tj. tereny wokół szkół i przedszkoli oraz tereny zielone w wyznaczonych rejonach miasta, gdzie zorganizowano 18 punktów odbioru nie-czystości. Do obsługi w/w punktów PGK „Sani-ko” wytypowało 5 pojazdów specjalistycznych,

bezpośrednio w akcji zaangażowanych było 50 pracowników przedsiębiorstwa „Saniko”.

W wyniku tegorocznej akcji „Sprzątanie Świata – 2011” w dniu 16.09.2011 r. zebrano 21,00 Mg odpadów, które zwieziono do Regionalnego Zakładu Utylizacji Odpadów Komunalnych w Machnaczu.

Uroczyste wręczenie dyplomów i wyróżnień nadanych przez Prezydenta Miasta Włocławek oraz występy artystyczne zespołów działających w Włocławskim Centrum Kultury odbyło się w tym samym dniu.

Aleksandra Chrząszcz

Na skraju województwa, w pobliżu granic z wo-

jewództwami: mazowieckim i warmińsko-mazurskim po-łożony jest rezerwat przyrody mający nazwę pochodzącą od miejscowości w granicach któ-rej jest położony.

„Zarządzenie Ministra Leśnic-twa i Przemysłu Drzewnego z dnia 3 maja 1965 r. w spra-wie uznania za rezerwat przy-rody. Na podstawie art. 13 ustawy z dnia 7 kwietnia

Rezerwaty przyrody

1949 r. o ochronie przyrody i Dz. U. Nr 25, poz. 132 zarządza się, co następuje:

1. Uznaje się za rezerwat przyrody pod nazwą „Okalewo” obszar lasu o powierzchni 6,76 ha, który według oznaczeń przyję-tych w planie urządzenia gospodarstwa leśnego na okres 1952-1961 r. stanowi część oddziału 138 b w Leśnictwie Okalewo Nadleśnictwa Skrwilno, położony w powiecie rypińskim woje-wództwa kujawsko-pomorskiego.

2. Rezerwat tworzy się w celu zachowania dla celów naukowych i dydaktycznych fragmentu lasu z przewagą świerka na krańco-wym stanowisku naturalnego jego zasięgu”.

Leży on na terenie gminy Skrwilno, w województwie kujawsko--pomorskim, przy szosie Rypin – Żuromin. Został powołany dla ochrony boru mieszanego wilgotnego z udziałem świerka pospoli-tego na krańcowym, wyspowym stanowisku jego zasięgu.

Świerk pospolity (Picea abies (L.) H.Karst) – ga-tunek drzewa z rodziny sosnowatych (Pinace-ae). Jest to jedyny gatunek świerka występujący

naturalnie w Polsce. Rośnie głównie w północno--wschodniej części kraju, na południu Polski, w gó-

rach i na pogórzu. Nie występuje w sposób naturalny w centralnej i zachodniej Polsce (tzw. pas bezświerkowy). Zasięg tego gatunku rozciąga się na północy Europy od Norwegii do Ro-sji, występuje także w Alpach, Sudetach, Karpatach oraz na Bał-kanach. Na wschodzie sięga Uralu, gdzie stopniowo wypiera go świerk syberyjski (Picea obovata). Północna granica występowania przebiega w Norwegii.

Drzewostan, obok świerka tworzą tu około 200-letnie sosny pos- polite oraz dąb szypułkowy. W domieszce rośnie także olsza czarna,

Page 12: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła
Page 13: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła
Page 14: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

14

OBSZARY CHRONIONE

brzoza brodawkowata i omszo-na. W podszycie obserwuje się naturalne odnowienie świerka.

Utworzony w celu ochrony wil-gotnego boru mieszanego. Na terenie chronionym możemy wyróżnić między innymi ponad dwustuletnie sosny, wiekowe dęby szypułkowe, majestatycz-ne świerki. Ponadto rosną ol-sze czarne, brzozy brodawko-wate i omszone. W podszycie w naturalny sposób odnawia się świerk (tylko miejscami)oraz kruszyna pospolita. Obszar posiada skupiska chronionych roślin runa leśnego, występu-jących wyspowo: konwalijka dwulistna, szczawik zajęczy, siódmaczek leśny, zawilec ga-jowy, kosmatka owłosiona i na-recznica krótkoostna.

Tereny zamieszkuje także kilka chronionych gatunków zwierząt. W koronach starych drzew zało-żyły gniazda ptaki drapieżne.

ogłoszenie • OGŁOSZENIE • ogłoszenieLiga Ochrony Przyrody jest najstarszą organizacją ekologiczną (1928–2011). Liga działa na terenie całego kraju. Podstawową jednostką organizacyj-ną Ligi są koła, głównie szkolne koła LOP. Naczelnym organem Ligi jest Za-rząd Główny a terenowymi są Zarządy Okręgowe Ligi Ochrony Przyrody. Liga opiera się na społecznej pracy swych członków. Celem działalności Ligi Ochrony Przyrody jest kształtowanie opinii publicznej w duchu troski o ochronę przy-rody oraz podejmowanie działań zmierzających do ograniczenia ujemnych skutków naruszania środowiska przyrodniczego. Liga rozwija po-zaszkolną edukację przyrodniczą, upowszech-niając wiedzę o przyrodzie oraz kulturę i etykę ekologiczną. Współdziała z organami państwo-

wymi w zakresie interewncji o dewa-stację przyrody i środowiska.

Chcesz nam pomóc?!

Zostań członkiem Ligi Ochrony Przy-rody.

Każdy może i powinien brać czynny udział w ochronie przyrody, stanowią-cej bezcenne dobro całego narodu.

Działając w szeregach Ligi czynisz to w sposób najbardziej skuteczny.

Zapisy przyjmują koła LOP, szkolne koła LOP oraz Zarząd Okręgu we Włocławku,

ul. Komunlana 4, tel.: 54 232 76 82, fax: 54 411 09 95

Maria Balakowicz

Page 15: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

15

PARKI WIEJSKIE

Kłóbką i jej mieszkańcami, szczególnie Marią z Wodzińskich Orpiszewską, zainteresowała się również Irena Kazimiera Stablewska (pseudo-nim Iry, 1864–1939), pisarka związana ze śro-dowiskiem ziemiańskim wywodząca się z okolic Gostynia (Wielkopolska), siostrzenica Prymasa Polski, arcybiskupa Gnieźnieńsko-Poznańskie-go Floriana Stablewskiego (1841–1906), zało-życiela drukarni i księgarni św. Wojciecha oraz wydawanego do dziś „Przewodnika Katolickie-go”, autorka wielu powieści dla ludu (np. „Pod rodzinnym niebem”, „W obronie matki ziemi”, „Boża dziecina”, „Na straży” itd.), ale i licznych memuarów i wspomnień. W jednym z nich, opu-blikowanym dopiero w 1935 r., opisując swoje kontakty z muzą Słowackiego i Chopina pisała:

„Cała Kłóbka z jej staropolskim dworem, zajaz-dem, parkiem, liczną armią dorastającego mło-dego pokolenia, robiła nad wyraz sympatyczne wrażenie […]. Były dwie babcie: „babcia duża” (Maria Wodzńska) i „babcia mała” (Józefa Kościel-ska), która wobec swej własnej siostry usuwała się w cień, choć wszystkich ujmowała słodyczą i anielską dobrocią [...]. „Babcia duża” była alfą i omegą domu kłóbskiego, nadawała mu ton kul-turalny, a przy tym swojski i serdeczny – wniosła w jego mury mnóstwo cennych pamiątek: stylo-wych mebli, wazonów i pianino (sic!) wybrane przez Chopina, wspaniałe obrazy pędzla Rosa da Tivoli, kopie z Galerii Drezdeńskiej i Florenckiej, kopiowane przez utalentowaną ich właściciel-kę. Pawilon pani Marii, dobudowany własnym sumptem do dworu młodych państwa Orpiszew-skich, był rodzajem sanktuarium, gdzie w mister-nie oprawionych imionnikach ukrywały się płody poetyckie i artystyczne malowidła przyjaciół jej

K£ÓBKA – WALORY KULTUROWE I PRZYRODNICZE

i wielbicieli. Mnóstwo autografów wybitnych lu-dzi, ołówkowy portrecik Chopina w czerwono obitym albumie ze wspomnieniami mistrza i kopie jego utworów, z prześlicznym „Valse ď adieux”, dedykowanym Marii W., a jak fama niosła – napi-sanym po ostatecznym z nią rozstaniu na stacji za Dreznem, gdzie Chopin czekał na dyliżans, mają-cy go zabrać w świat daleki i na zawsze rozłączyć z ukochaną uczennicą”.

Niewątpliwie do literacko najpiękniejszych opisów Kłóbki trzeba zaliczyć ten stworzony pod koniec XX w. przez Jadwigę Dackiewicz (1920–2003) – pisarkę, eseistkę i tłumaczkę po-ezji francuskiej, członkinię Stowarzyszenia Pisa-rzy Polskich, która w swej interesującej książce poświęconej Ludwikowi Orpiszewskiemu pt. „Belwederczyk w Paryżu” (Łódź 1973) wyczaro-wała piękny, poetycki opis rodzinnej wsi swego niezwykłego bohatera. Dużo tu wyszukanych epitetów, nietuzinkowych porównań, zaskakują-cych metafor, personifikacji, celnych synestezji, w których przenikają się kolory, dźwięki, zapa-chy, a wszystko po to, aby oddać niezwykły na-strój, sielskość i urodę tej przestrzeni, która śniła będzie się po nocach jako idealna kraina szczę-śliwego dzieciństwa skazanemu na dozgonne uchodźstwo Ludwikowi:

„Dwór rozsiadł się na niewielkim pagórku. Był stary, miał miejscami omszony dach i liczne wgłę-bienia nad oknami. Z nich to, ku uciesze dzieci, wyfruwały na wiosnę z głośnym furkotem młode sówki. Okna podłużne, o wąskich szybach pa-trzyły w szeroki dziedziniec, na który zajeżdżała rano bryka wioząca ojca. Wracał z objazdu, ja-kiego dokonywał co dnia skoro świt. Okna dworu

Fragment zagrody w skansenie kłóbskim

Północne skrzydło dworu w Kłóbce dobudowane przez M. Wodzińską Orpiszewską w 1884 r.

Page 16: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

16

PARKI WIEJSKIE

spoglądały także w staw, który rozciągał się przy końcu dziedzińca, oddzielonego odeń krzewa-mi zwichrzonymi jak bukiety. Zieleń trawy, brąz krzewów i srebro świerków zlewały się w obraz ruchomy od wiatru, marszczącego seledyn stawu pokrytego rzęsą. Czasami na wodzie wykwitały ne-nufary, jak duchy kwiatów; czasami sunęły po niej wolno martwe kity sitowia, jak gdyby rzucone złą ręką, pragnącą zmącić czyste piękno. Wybiegająca ze stawu rzeczułka miała kolor niezapominajek. Obsiadały ją gęsto każdej wiosny, rano błyszczące rosą, w południe tęskniące do wieczora. Bo naj-piękniejszy w Kłóbce był wieczór. Gwiazdy zapa-dały się w wodę całym ciężarem migocącego zło-ta. Rozlane niedaleko Radzikowe jezioro zdawało się wstrzymywać groźny napór ciemniejącej za nim puszczy. W prawo rozzieleniały się i rozkwie-cały łąki, których zapach dusił nieraz woń nieza-pominajek. Nie zliczyć zresztą tych zapachów, kołyszących Kłóbkowy pejzaż. Były to wonie gryki i łubinu, rosy i lasu, i leśnych dzwonków koloru lila, i owej księżycowej pozłotki, dygocącej na rozszemranych liściach. Kiedy podchodziło się bli-żej dworu, dawały o sobie znać floksy, a dalej róże i akacje. Przed progiem – maciejka.

Kłóbka. Skrzyp wozów pełnych siana, kołyszą-cych się po zakurzonej drodze. Zgrzyt drąga, roz-wierającego wrota spichrzów, śpiewki dziewcząt folwarcznych, wracających z wieczornego udoju. Kląskanie skrzydeł wieczornego ptaka, gdzieś nie-daleko.

Kłóbka. Las, mrok dławiący za gardło i lampa na [...] stoliku – ciepło, światłość.”

Po wojnie, kiedy dwór odebrano Orpiszewskim i zorganizowano w nim szkołę oraz mieszkania dla nauczycieli żył tam (dokładnie w latach 1967-1980) Bogdan Lisowski (ur. 1943), poeta i pie-śniarz, prezes Towarzystwa Miłośników Kłóbki im. Marii Wodzińskiej-Orpiszewskiej, kierownik ze-społu folklorystycznego „Marynia”. Ma on w swo-

im dorobku również pokaź-ną ilość gawęd, opowieści opartych na faktach, ale i też pełnych fantazji, ponadto wcale pokaźną ilość wierszy o Kłóbce. Kilka z nich za-mieściliśmy w poprzednich odcinkach naszej opowieści o tej miejscowości. Zapre-zentujmy króciutki urywek o pomnikowej lipie rosnącej nieopodal tutejszego dworu:

„Lipa została posadzona tutaj wiele, wiele lat temu. Może rosła w tym miejscu już przed założe-niem regularnego parku? Dobrze, ze tu jest, gdyż to jedyne drzewo, które ma serce, a właściwie dużo serc. Dokładnie tyle, ile liści, bo przecież każdy liść jest kochającym sercem, każdy kwiat, samą słodyczą. Lipa rozłożyła szeroko ramiona i zaprasza tutaj wszystkich ludzi. Gościu, siądź pod mym liściem, a odpocznij sobie.... Przycho-dzą tu pod jej konary różni kochankowie, poeci. Nawiedzają ją ptaki i pszczoły. Lipiec był i jest dla niej najwspanialszym miesiącem, miodowym miesiącem. Wtedy to pszczoły zbierają z niej całą słodycz, ptaki śpiewają wśród gałęzi, poeci piszą wiersze, przychodzą zakochani, by słyszeć bicie własnych serc...”.

B. Lisowski zafascynowany jest folklorem Kujaw, który promuje z powodzeniem podczas wystę-pów założonego przez siebie zespołu „Marynia” (koncerty w tutejszym skansenie, w muzeum we Włocławku i Szafarnii, Centrum Sztuki Współ-czesnej Toruniu, Domu Kultury w Radziejowie itd.), z ochotą pisze także teksty gwarą kujawską. Zacytujmy jeden odnoszący się do św. Prokopa i kłóbskich realiów:

Łoj świnty Prokopie dej pannom po chłopieNiech łun nawet chrapie, siorbie se i żłopie,

Staw

Bogdan Lisowski

Roślinność nad stawem w parku kłóbskim

Page 17: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

17

PARKI WIEJSKIE

Choć bydzie junkała, choć ło jednym łoku,Ino dej go w tym roku.

Przyjdźta du nos panny, przyjdźta na Prokopa,Prokop galantygo wum wysfato chłopa,A któro na odpust do Kłóbki przydzie,Starum pannom niech se bydzie.

Kiej tak marzysz panno cingim ło tym chłopie,Powidz do Prokopa: ratuj me Prokopie.Łun ćwartygo lipca odpustu udzieli,Chłopa do ślubu przydzieli.

Twórca ten chętnie sięga w swych utworach do tzw. legendy chopinowskiej, żywej jeszcze w okolicach Kłóbki, która mówi o rzekomym pobycie kompozytora w tej wsi. Dlatego poja-wią się w jego twórczości odwołania do postaci wielkiego muzyka skojarzone z elementami kra-jobrazu i dziedzictwa kulturowego tej wsi:

Kłóbka

strumykiem Fryckiemjak aortą płynękażda godzinę

lipę Marię słowem obejmujęjak dziewczynękażdą godzinę

z dębem Powstańcemwrogom odpuszczam ich winękażdą godzinę

wokół Prokopowej wieżycały świat owinękażdą godzinę

dlategocię już wioskonigdynie zostawiętuzabawię

Szopen

opuścił komnatypokojesalonyby słuchaćkujawiaków z Szafarniz Kłóbkizniekształconetony

Również do legendy chopinowskiej nawiązuje współczesny twórca Antoni Benedykt Łukasze-wicz z Kowala (ur. 1946). W przygotowywanym

do druku zbiorze gawęd i le-gend, pisanych językiem literac-kim i gwarą kujawską, znajdują się opowieści o cudownym źró-dełku z Kłóbki, o św. Prokopie na Kujawach i właśnie o Fryde-ryku Chopinie i Marii Wodziń-skiej. Autor poddając się po-etyce gatunku puszcza wodze swojej fantazji. I ona właśnie, a także pieczołowite zapisanie tego, co starsi mówili, jest war-tością tych utworów. Dlatego próżno by tu szukać prawdy historycznej i fak-tów związanych z życiem tych autentycznych przecież bohaterów. Jak wiadomo ani Chopin, ani Słowacki, ani Wincenty Wodziński nigdy w Kłóbce nie byli, autor jednak – odwołując się do na poły baśniowych przekazów starych ludzi z tamtych okolic buduje własną, przekonują-cą opowieść, bo utkaną z wątków kojarzących się przeciętnemu czytelnikowi w historię dość prawdopodobną, opowiedzianą przecież przez „kuzynki naszych dziadków”:

„Jak byliśmy młodzi, często na co dzień opowia-dało się o dziedzicach. Jaśnie Panów Orpiszew-skich znaliśmy bardzo dobrze. W kościele zawsze cała ich rodzina siedziała w swoich rzeźbionych ławach przed głównym ołta-rzem. W pogodne dni przychodzili pieszo. W deszcz i śnieg przyjeżdża-li powozem za-przęganym w ko-nie chociaż było blisko. Okoliczni ludzie również dobrze znali dzie-dziczkę Marię Or-piszewską z rodu W o d z i ń s k i c h . Najwięcej znały ją dwie kuzynki na-szych dziadków. Były one na służ-bie we dworze. Jedna z nich była pokojówką, a druga kucharką. Opowiadały one z wielkim przejęciem o młodej Pani Marii.

Ta pełna wdzięku, powabna i zamożna artystka. miała powodzenie i wzięcie u mężczyzn. Przy-jeżdżali do niej w zaloty sławni panowie z róż-nych stron, a nawet z Warszawy. Wiele razy przy-

Figurka św. Antoniego w Kłóbce

Kosze wiklinowe i wiatrak

Page 18: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

18

jeżdżał wielki wirtuoz – Fryderyk Chopin. Był to mężczyzna młody, elegancki i wysoki, z bujną czupryną na głowie. Miał trochę zbyt garbaty nos i jak na szlachcica był też trochę za chudy. Space-rując po parku z dziedziczką Marią stanowili ład-ną parę. Wydawali się wtedy bardzo radośni i cali w skowronkach. Ulubionym miejscem ich space-rów był kopiec szwedzki – stary szaniec obronny położony nieopodal młyna, nad rzeczką Lubień-ką. Raz nawet widzieliśmy ich romanse na własne oczy [... ]

Innym razem opowiadały, że Chopin sprezentował swojej oblubienicy Marii wielki instrument mu-zyczny na trzech nogach. Nazywali to fortepian. Pani Maria była wtedy tak szczęśliwa i podniecona jak nigdy. We dworze, zawsze przed przyjazdem gości było dużo przygotowań, panował harmider i gwar. Słyszało się też o przyjeździe wielkiego pisarza Słowackiego, co poematy i wiersze pisał. Służba dziwiła się, co to będzie, jak się tacy wiel-cy wielbiciele zjadą jednocześnie? Czy dojdzie do kłótni lub pojedynków na szable, czy na pistolety? Mówiło się, że nasze chłopy to by się wtedy za łby wzięli, albo bili orczykami od wozu.

Chodziły słuchy, że ten wielki muzyk Chopin za-grał w kościele w Kłóbce na organach. Wszyscy się domyślali, że to na prośbę Pani Marii i księdza proboszcza. Granie było bardzo głośne i szybkie. Dużo nie brakowało, żeby dachówki z dachu ko-ścioła pospadały. Nasze polki, oberki i kujawia-ki wydawały się przy tym wolne. Pani Maria też ładnie i szybko grała na swoim fortepianie – pra-wie palców nie było jej widać. Ksiądz z ambony wychwalał, jacy to wielcy ludzie przyjeżdżają do pięknej, choć małej Kłóbki. Do ślubu Pani Marii i tego Chopina nigdy nie doszło, chociaż się zarę-czyli. Był za biedny dla niej. Raz zdarzyła się kłót-nia we dworze. Przyjechał ojciec Pani Marii ze Służewa, Pan wielu majątków ziemskich na Kuja-wach i pałaców miejskich. Zdenerwowany, pod-niesionym głosem wykrzykiwał do córki: „Nie dla ciebie ten związek, ten Chopin to kiepska partia. Za nic w świecie nie pobłogosławię. Z Juliuszem Słowackim też romansowałaś, aż w poematach o tym opisywał”.

Reasumując należy stwierdzić, że literackich obrazów Kłóbki odnaleźć w naszym piśmien-nictwie można wiele, a mało kujawskich wsi może poszczycić się takim bogactwem, choć są one pod względem artystycznym bardzo zróż-nicowane. Niewątpliwie atrakcyjność tego mo-tywu wiąże się nie tylko z nietuzinkową urodą topograficzną tego miejsca, ale także z nieprze-ciętnymi postaciami wpisanymi w jego historię. Za takie osoby żyjące w XIX w. trzeba uznać przedstawicieli patriotycznej rodziny Orpiszew-

skich z Ludwikiem (belwederczykiem) na czele oraz Marię z Wodzińskich Orpiszewską (muzę Chopina i Słowackiego), a w XX w. z Bogdanem Lisowskim, poetą i miłośnikiem kujawskiego folkloru. Zapewne i nie bez znaczenia dla po-pularności Kłóbki ma również fakt, iż od 1993 r. funkcjonuje tu ciągle się rozwijający Kujawsko--Dobrzyński Park Etnograficzny.

Cechą wspólną nieomal wszystkich literackich wizerunków Kłóbki jest odwoływanie się do tych samych elementów, które stanowią najbardziej charakterystyczne i niepowtarzalne jej wyróżni-ki. Tak więc autorzy ukazywali wyjątkowy jak na Kujawy krajobraz, w którym są łagodne zbocza i wzniesienia oplecione leniwie płynącą rzeczką Lubieńską, jeziorem Radzikowskim i zamykają-cym horyzont ciemnym borem. W tym pejzażu najczęściej zaakcentowane są trzy wzniesienia z usytuowanymi na nich grodziskiem, kościołem i dworem. Czasami pojawi się też wiatrak, młyn wodny i zabudowania chłopskie. Ale Kłóbka, w trakcie długich lat swojego istnienia, zdołała głęboko zakorzenić się też w sferę sacrum. Au-torzy chętnie przywołują – dziś już trochę zapo-

PARKI WIEJSKIE

Drzewostan przykościelny w Kłóbce

Płot i chałupa w skansenie kłóbskim

Page 19: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

19

mnianą – historię niegdyś żywego kultu patro-na kłóbskiej świątyni, św. Prokopa i słynącego z cudownych ozdrowień źródełka, które bije na cmentarzu pod kaplicą, tłumnie odwiedzanego w odpustowy dzień 4 lipca każdego roku.

Dodajmy, iż zainteresowanie literatów Kłób-ką wiąże się też z tzw. legendą chopinowską. Choć niezbicie zostało to już ustalone, iż Cho-pin nigdy w Kłóbce nie był, to jednak ich zwią-zek z muzą młodzieńczych lat Marią Wodziń-ską rozpala wyobraźnię, każe puszczać wodze fantazji, aby naszych romantycznych geniuszy osadzić również w realiach Kłóbki (B. Lisowski, A.B. Łukaszewicz, a nawet w swoich radiowych pogadankach Jerzy Waldorff, który miejsce to odwiedził na przełomie lat 70. i 80. XX w.).

Poza wyżej wskazany, w sumie nie tak obszerny zestaw motywów związanych z Kłóbką, wykra-cza twórczość poetycka, prozatorska i pieśniar-ska B. Lisowskiego. Nic w tym dziwnego, jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, iż autor od blisko pół wieku związał swój żywot z tą kujawską wsią i głęboko się w niej zakorzenił. Dlatego też nasze rozważania zamknijmy właśnie jego liry-kiem-pieśnią, która ma charakter sakralny, a in-spiracją do jej powstania była kapliczka znajdu-jąca się w kłóbskim skansenie:

Świątynia

IWierzby tu ścianami, pola ołtarzami,Wiosny kapłankami lud na msze proszące,Proszą tak co roku dzwonkiem pod chmurami,Skrzydlatym dzwonkiem – skowronkiem.

III wychodzą wierni siermiężnie i boso,Bić się w piersi siejbą, winy obmyć rosą.Bóg znak krzyża czyni kłosem w słońca złocie,Umoczonym w świętym pocie.

IIII chleb, i Komunia, i czas dziękowania,Zima znaczy mrozy – czas pokutowania,Tak niech trwa przez wieki żniwna, skansenowa,Ta kujawska msza polowa.

Tekst i zdjęcia: Arkadiusz Ciechalski

Ważniejsza literatura:A. Ciechalski, Wodzińska 1v. Skarbkowa, 2v. Orpiszew-ska Maria Anna Józefa Nepomucena (1819-1896) [w:] Ka-zimierz Wielki oraz niepospolici z Kowala i okolic, red. Z.J. Zasada, B. Ziółkowski, Włocławek – Kowal 2006.

J. Dackiewicz, Belwederczyk w Paryżu, Łódź 1973.

R. Hankowska, Kłóbka, dwór, [w:] Materiały do dziejów re-zydencji w Polsce. Kujawy Wschodnie, red. Kunikowski S., t. 1, cz. 1, Włocławek 2000.

T. J. Hrobacz, L. Kajzer, T. Nowak, L. Wojda, Siedziby obronno-rezydencjonalne w powiecie kowalskim na Kuja-wach w XIII-XVIII wieku, Łódź 1991.

Z. Guldon, Rozmieszczenie własności ziemskiej na Kuja-wach w II połowie XVI w., Toruń 1964.

R. Guldon, Z. Guldon, Materiały do osadnictwa powiatu kowalskiego w XVII – XVIII, [w:] „Zapiski Kujawsko-Do-brzyńskie” 1980, ser. C Oświata i Kultura.

Kazimierz Wielki oraz niepospolici z Kowala i okolic, pod red. Z. J. Zasady i B. Ziółkowskiego, Włocławek-Kowal 2006.

K. Kotula, Maria Wodzińska Orpiszewska 1819–1896, Włocławek 1999.

K. Kotula, Maria z Wodzińskich Orpiszewska (1819–1896). Życie i dzieło, Włocławek 2010.

Ks. J. Kowalski, Żywot św. Prokopa Męczennika patrona pa-trafii kłóbskiej na Kujawach z krótką informacją o miejsco-wym kościele, Warszawa 1906.

M. Krajewski, „Zemsta Ludu” w ziemi dobrzyńskiej i na Ku-jawach w 1833 r., [w:] „Zapiski Kujawsko-Dobrzyńskie”, t. 6, 1988.

Ks. W. Kujawski, Kłóbka. Najstarsze kościoły i parafie na Kujawach, „Ład Boży” 1987, nr 16.

Z. Miłkowski (Teodor T. Jeż), Sylwety emigracyjne, Lwów 1904.

J. Odrowąż-Pieniążek, Polonika zbierane po świecie, War-szawa 1992.

J. Odrowąż-Pieniążek, Zatrzymany do życia, „Blok-Notes Muzeum Mickiewicza” 1963, z. 2, s.39-117.

12. P. Ruciński, Motywy i kryteria uznawania tworów przy-rody za pomniki. „Las Polski” (1998), nr 23, s.7-10.

A. Wróbel, Z mazowieckiego i kujawskiego dziedzictwa kulturowego utrwalonego w języku, [w:] Dziedzictwo kul-turowe w kształtowaniu środowiska przyrodniczego Gosty-nińsko-Włocławskiego Parki Krajobrazowego, Włocławek 2003.

J. Wszołek, Ludwik Orpiszewski, [w:] Polski Słownik Bio-graficzny, t. 24, Wrocław 1979.

Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, t. IV, Warszawa 1880.

B. Zaleski, Wspomnienie o Ludwiku Orpiszewskim, „Prze-gląd Polski”, t. 10, 1875, z. 1.

J. Orpiszewska, Ludwik Orpiszewski, Wrocław 1972, mps. pracy magisterskiej.

Relacje Bogdana Lisowskiego z Kłóbki i Bohdana Orpi-szewskiego z Lubania Śląskiego.

PARKI WIEJSKIE

Page 20: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

20

TURYSTYKA

Rok 2011 zosta³ og³oszony przez Zarz¹d G³ówny PTTK Rokiem Turystyki Rodzinnej.

Wiele z imprez organizowanych przez Oddzia³ Kujawski PTTK wpisuje siê w to has³o.

Organizujemy cykl rajdów pieszych pod nazw¹ „Wêdrujcie z nami ca³ymi rodzinkami”. W tym roku piechurzy uczestniczyli w Rajdzie Pro-sto z Serca dla Wielkiej Orkiestry Œwi¹tecznej Pomocy, Rajdzie Powstania Styczniowego, w Rajdach na Raty – IV etapy (Zima, Wiosna, Lato), Rajdzie „Topienie Marzanny”, II Rajdzie GwiaŸdzistym do Smólnika, Rajdzie „Powitanie Wakacji”. W planie s¹ jeszcze IV Rata Rajdu na Raty oraz Rajd Œwi¹teczno-Noworoczny.

Ko³o PTTK „Senior” dzia³aj¹ce przy Uniwer-sytecie Trzeciego Wieku równie¿ propaguje turystykê piesz¹, w 2011 r. odby³y siê cztery rajdy: Rajd Papieski, Rajd Niezapominajki, Rajd pod Parasolem, Rajd Barwy Jesieni. Poza tym seniorzy dwukrotnie spotkali siê nad Jeziorem Dzilno – na rozpoczêcie i zakoñczenie sezo-nu. Seniorzy uczestniczyli równie¿ w wielu wy-cieczkach krajoznawczych po Polsce, odwiedzi-li Kraków, Kalwariê Zebrzydowsk¹, Wadowice, Wieliczkê, Oporów, Tum, Walewice, goœcili na Festiwalu Smaków w Grucznie.

Cz³onkowie Krajoznawczego Klub Turystyki Ro-werowej „Cyklista” przejechali na rowerach ca³¹ Polskê, gdzie¿ oni nie byli! Oto niektóre z im-prez: III Noworoczny Rajd Cyklisty , Rajd „Powi-tanie wiosny”, Rajd W³oc³awek – Inowroc³aw – W³oc³awek, XLVI Ogólnopolski Wiosenny Rajd Kolarski PTTK „Trójprzymierze” – Chêciny, Rajd rowerowy „Od zamku do zamku”, VIII Rajd Ho-norowych Krwiodawców, IX Zlot Aktywu Tury-styki Kolarskiej, 51 Zlot Przodowników Turystyki Kolarskiej Nowy S¹cz, 60 Zlot Kolarzy Turystów – to tylko czêœæ wypraw na dwóch kó³kach. Cykliœci je¿d¿¹ ca³y rok, z³a pogoda nie jest przeszkod¹, sezon otwieraj¹ Rajdem Noworocz-nym a koñcz¹ Rajdem Miko³ajkowym. Szeœciu cz³onków Klubu (w tym dwie kobiety) zdoby³o w bie¿¹cym roku uprawnienia Przodowni-ka Turystyki Kolarskiej. Przodownicy w³¹czaj¹ siê w organizacjê s³ynnych ju¿ Prezydenckich Rajdów Rowerowych organizowanych przez W³oc³awsk¹ Informacjê Turystyczn¹.

Wędruj z PTTK!Mi³oœnicy turystyki kajakowej zrzeszeni we W³oc³awskim Klubie Wodniaków PTTK prze-mierzali szlaki wodne nie tylko polskich rzek, sp³ywali równie¿ na Litwie, £otwie, Estonii i Ukrainie. G³ówn¹ imprezą kajakow¹ by³ XX Jubileuszowy Sp³yw Kajakowy rz. Zg³owi¹czk¹, pod patronatem Marsza³ka Województwa Kujawsko-Pomorskiego i Prezydenta Miasta W³oc³awek. Poza tym wodniacy p³ywali rze-kami: Noteæ, Warta, Dobrzyca, Pi³awa, Pilica. W wakacje odby³ siê dwutygodniowy Rodzinny Sp³yw Kajakowy rzek¹ Wart¹. 8 paŸdziernika 2011 r. odby³o siê zakoñczenie sezonu wod-niackiego na Przystani Wodnej , ale to nie ostat-nie s³owo kajakarzy – s¹ jeszcze sp³ywy zimowe.

Aktywny wypoczynek to œwietna forma spêdzenia wolnego czasu, to tak¿e dobry spo-sób na zawarcie znajomoœci, zobaczenie czegoœ ciekawego i zdobycie nowych umiejêtnoœci. Turyœci przemierzyli wiele kilometrów pieszo, rowerem, kajakiem i autokarem po najciekaw-szych zak¹tkach naszego miasta, najbli¿ej oko-licy i kraju poznaj¹c historiê, zabytki, ciekawych ludzi, walory krajoznawcze i przyrodnicze. Wêdrowanie to równie¿ okazja do zdobywania odznak krajoznawczych i turystycznych, a jest ich naprawdê wiele, najm³odsi piechurzy zdo-bywaj¹ Odznakê „Siedmiomilowe Buty”, starsi – Odznaki Turystyki Pieszej, kolarze – Turystyczn¹ Odznakê Kolarsk¹, wodniacy – Turystyczn¹ Odznakê Kajakow¹, mi³oœnicy wêdrówek gór-skich – Górsk¹ Odznakê Turystyczn¹. Poza tym s¹ jeszcze odznaki regionalne: „Znam W³oc³awek i okolice”, „Ma³y Krajoznawca oko-lic W³oc³awka”, Regionalna Odznaka Krajo-znawcza, odznaki krajoznawcze: „Turystyczna Rodzinka”, Turysta Junior, Turysta Przyrodnik, Odznaka Krajoznawcza Województwa Kujaw-sko-Pomorskiego, Mama Tata rower i ja, i wiele innych.

W 2010 r. w naszym Oddziale zweryfikowano ogó³em 404 odznaki z ró¿nych dziedzin tury-styki kwalifikowanej. Dla swoich cz³onków Od-dzia³ zorganizowa³ szereg wycieczek krajoznaw-czych, m.in. Szlakiem Tatarskim, do Wroc³awia, Kalisza, £odzi, oraz na spektakle operowe do Opery Nova w Bydgoszczy i koncerty w Filhar-monii Pomorskiej.

Page 21: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

21

Zwyciêzcy bior¹ udzia³ w kolejnych etapach konkursu: wojewódzkim i ogólnopolskim.

Mo¿emy poszczyciæ siê wieloma laureatami w obu konkursach.

Zapraszamy na wêdrówki z PTTK!

Magdalena PinterOddział Kujawski PTTKwww.wloclawek.pttk.pl

Oddzia³ Kujawski PTTK we W³oc³awku organi-zuje konkursy krajoznawcze dla m³odzie¿y, s¹ to:

– Ogólnopolski Konkurs Krajoznawczy „Pozna-jemy Ojcowiznê”, na który uczniowie przy-gotowuj¹ prace pisemne b¹dŸ multimedialne o swojej „Ma³ej OjczyŸnie” – miejscowoœci, szkole, zabytkach, ciekawych ludziach, folk-lorze itp. Oddzia³ jest organizatorem dwóch etapów konkursu Oddzia³owego i Woje-wódzkiego. W 2012 roku odbêdzie siê ju¿ 19 edycja konkursu.

– Turniej Turystyczno-Krajoznawczy – to kon-kurs sprawdzaj¹cy wiedzê z zakresu turysty-ki, krajoznawstwa, geografii, topografii oraz zasad udzielania pierwszej pomocy. Turniej sk³ada siê z dwóch czêœci: praktycznej (tu-rystyczny marsz na orientacjê) i pisemnej. Szko³y reprezentuj¹ 3-osobowe dru¿yny.

„Kajaki, smolarze i troć”

TURYSTYKA

Wda, której ujście do Wisły na terenie Doli-ny Fordońskiej w Świeciu wyznacza północną granicę Kujaw, od lat, obok swojej słynniejszej siostry Brdy, stanowi o potencjale turystycznym naszego regionu. Etymologia jej nazwy wywodzi się jeszcze z języka prasłowiańskiego i oznacza krętą, meandrującą rzekę. Zwyczajowo przyjęło się jednak jeszcze jedno określenie, mające swe odbicie także w niemieckiej kulturze nazew-niczej. Chodzi o słowo Schwarzwasser, czyli „Czarna Woda”. Faktycznie przez długie lata, zabagnione brzegi i nieczystości z uprawianych w sąsiedztwie rzeki pól zabarwiały jej wodę na kolor brunatny przypominający miejscami czerń, jednak głównym powodem tego stanu rzeczy były liczne osiedla smolarzy, lokowane na tym terenie na przełomie XVI i XVII wieku. Co ciekawe, pomimo zakazu pustoszenia Bo-rów, skierowanego głównie przeciwko wycina-niu drzew i paleniu smoły, wydanego 28 maja 1614 roku przez wielką miłośniczkę tych tere-nów – starościnę tucholską, żonę Zygmunta III Wazy – arcyksiężniczkę habsburską Konstancję, smolarstwo nad Wdą rozwijało się aż do 1655 roku, a więc do wybuchu II Wojny Północnej, znanej powszechnie jako „Potop szwedzki”.

W kolejnych latach dewastacja dotychczaso-wych zasobów leśnych, na którą nałożyły się brak nowych nasadzeń i wyniszczające lokalną społeczność działania wojenne, spowodowały stopniowe przekształcenie się smolarni w nie-wielkie, śródleśne osiedla rolnicze.

Dzisiejsza Wda to czysty, miejscami bardzo by-stry nurt z piaszczystym dnem i licznymi kamie-

Tuż za rogiem rozpoczyna się rezerwat przyrody Krzywe Koło

Page 22: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

22

TURYSTYKA

niami narzutowymi kryjący wiele prawdziwych skarbów ichtiologicznych w tym choćby troć je-ziorową (Salmo trutta morpha lacustris), dla któ-rej dorzecze górnej Wdy, Brdy i Drawy to śro-dowisko endemiczne. Najliczniejsze populacje tej odmiany pstrąga potokowego, spotkać można jednak przede wszystkim przy ujściu Wdy do je-ziora Wdzydze, dlatego określana jest ona także mianem „troci wdzydzkiej”.

W 1954 roku w rybackich ośrodkach zarybienio-wych nad Wdą i jej lewobrzeżnym dopływem Trzebiochą, podjęto pierwsze próby hodowlane młodych troci jeziorowych, które trafiły później do licznych akwenów położonych w Polsce pół-nocnej (jezioro Wigry) i południowo-zachodniej (Jezioro Otmuchowskie), a także do zbiorników zaporowych na Podkarpaciu (Zalew Soliński) i w Małopolsce (Klimkówka, Dobczyce, Czorsz-tyn).

Walory przyrodnicze w dolinie Wdy, wśród któ-rych obok wspomnianej wyżej troci, wyróżnić można także bardzo ciekawą różankę małą, cha-rakterystycznego dla terenów typowo górskich pstrąga potokowego, bobry, żurawie, czy wydry, najlepiej podpatrywać jest z kajaka.

I choć władze Wdeckiego i sąsiadującego z nim Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego, wcho-dzących od minionego roku w skład Rezerwatu Biosfery „Bory Tucholskie”, przygotowały łącz-nie 14 znakowanych tras pieszych, 7 tras rowe-rowych i 6 przyrodniczych ścieżek edukacyj-nych, to właśnie turystyka kajakowa cieszy się wśród wypoczywających nad Wdą największym uznaniem.

Jednym z chętniej wybieranych wariantów spły-wów jest liczący 25 kilometrów odcinek z Li-pusza do Wdzydz Kiszewskich, połączony ze zwiedzaniem najstarszego w Polsce skansenu – Kaszubskiego Parku Etnograficznego im. Teodo-ry i Izydora Gulgowskich, którego początki datu-je się na rok 1906.

Dla bardziej wytrawnych kajakarzy ośrodki w Czarnej Wodzie i Tleniu przygotowały z kolei oferty wielodniowe, w tym i tą najdłuższą, obej-mującą cały szlak wodny na Wdzie, z Lipusza do Jeziora Żurskiego.

Tekst i foto: Przemysław Taranowski

Pomnikowy dąb w miejscowości Stara Rzeka.

Okolice wsi Błędno

Łabędź niemy

Page 23: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

23

DLA DZIECI

Pomóżmy ptakomLato zostało tylko we wspomnieniach, złota je-sień powoli przemija. Wkrótce ziemię pokryje śniegowa pierzynka. Czy zastanawialiście się co wtedy robią zwierzęta? Jak spędzą te mroźne miesiące? Co będą jadły?

Wraz z ochłodzeniem towa-rzyszącym jesieni zwierzęta szukają sposobów na prze-trwanie zimy. Jedne przenio-są się w cieplejsze miejsca,

inne zapadną w zimowy sen, część zmieni swoje futerko na cie-

plejsze. Wszystkie te, które zostaną w Pol-sce na zimę będą potrzebowały pożywienia.

Przed naszymi domami czy na balkonach poja-wią się karmniki z pokarmem dla ptaków. Sam karmnik powinien zapewniać ptakom łatwy dostęp do pokarmu i jednocześnie chronić karmę przed zamocze-niem czy zawilgoceniem. Ważne, by umieścić go w miejscu gdzie nie bę-dzie narażony na ataki kotów. By nie zrobić ptakom krzywdy mu-simy zwracać uwagę na to, co tam trafi. Najlepiej gdyby to był najbardziej natu-ralny pokarm, taki jaki ptaszki znajdują w na-turze. Jeśli nasz karmnik odwiedzają wróble i mazurki ucieszą się z drobnych kasz i łuskane-go słonecznika. Największym przysmakiem dla sikorki będzie słonina (surowa, niesolona, bez przypraw). Zamiast słoniny sikorki możemy do-karmiać słonecznikiem, pestkami dyni i innych roślin oleistych. Grube kasze i ziarna zaspokoją głód gołębi i kawek. Jeśli mamy możliwość war-to posadzić w ogrodzie drzewa owocujące, np.

jarząb, aronię czy czarny bez albo ro-kitnik. Takimi owoca-

mi chętnie pożywią się np. kwiczoły. Nie zapomnijcie

o świeżej czystej wo-dzie.

A co z chlebem? To nie jest najlepszy pomysł. Do

chleba dodawana jest sól, która u ptaków może Joanna Michalak

wywołać poważne choroby, a nawet doprowadzić do śmierci. Pieczywo w karmni-ku szybko spleśnieje, a toksyny wydzielane przez pleśnie są niebezpieczne. Poza tym resztki chleba to zbyt mało zróżnico-wany pokarm.

Pamiętajcie, jeśli zdecydujecie się dokar-miać ptaki zimą musicie robić to konse-kwentnie. Nie tylko wtedy, kiedy spadnie śnieg,

Ale tak długo, aż ptaki będą mogły same zdobyć poży-wienie. Może się okazać, że ptasia stołówka po-winna być czynna aż do kwietnia.

1

2

3

4

5

6

1. Roślina oleista.2. Ptak podobny do wróbla.3. Nosi swój domek na grzbiecie.4. Przysmak sikorek.5. Odlatuje do ciepłych krajów.6. Ptasia stołówka.

Page 24: Jesień z WCEE · ków tych współfinansujemy także monitoring i system obrączkowania sokołów w Polsce. Stowarzyszenie uczestniczy w pracach Rady Programu Restytucji Sokoła

TURYSTYKA

ROWEREM WSZĘDZIE

Włocławskie Towarzystwo Rowerowe to grupa zapaleńców od wielu lat jeżdżąca na rowerach, której skład zmieniał się i wciąż zmienia. Bardzo dużo ludzi jeździło samot-nie i niejako samorzutnie powstał pomysł wspólnych treningów, bo tak bezpiecznej, lepiej i weselej. Co niedziela zbieramy się na Placu Wolności na wspólny trening. Mamy swoje ulubione miejsca i trasy treningowe. W promieniu 50 km od Włocławka byliśmy chyba wszędzie, a i dalsze ciekawe miejsca nie są nam obce. Grupa finansuje się sama, ale mamy swoje stroje klubowe, stronę inter-netową i tablicę informacyjną w zaprzyjaź-nionym sklepie, jesteśmy znani i rozpozna-walni w mieście i w kraju.

Sześć lat temu odkryliśmy cykl zawodów „Puchar Polski w maratonach szosowych”. To był dla nas przełom, do pasji poznawczej doszła rywalizacja, pasja sportowa, dawka adrenaliny. Czymś wyjątkowym są jednak ludzie tam startujący, życzliwi, przyjaciel-

scy, po prostu niesamowici. Dzięki temu, że maratony są organizowane w różnych zakąt-kach Polski poznaliśmy wiele regionów kraju bardzo dokładnie, bo z wysokości siodełka rowerowego. To jednak inne zwiedzanie niż samochodem, dokładniejsze, bardziej swo-bodne, pełniejsze.

Czasem maratony zahaczają o tereny nad-graniczne i wtedy zwiedzamy Niemcy, Cze-chy, czy Słowację.

Nasi turyści, bo też ich mamy, byli na Born-holmie, w Norwegii, i ostatnio na Ukrainie. Zachęcając do aktywności rowerowej – tro-chę trąci banałem, że zdrowiej, ekologicznie i dla każdego, ale to prawda. Nasza rozpię-tość wieku to 18–60 lat, a wielu startujących w maratonach to jeszcze starsi. Trzeba tylko odważyć się zacząć, do czego serdecznie namawiam. Bo nie ma nieodpowiedniej pory na jazdę na rowerze.

Piotr ZielińskiPrezes Włocławskiego Towarzystwa Rowerowego

Włocławska Informacja Turystyczna wydała ostatnio publikację przedstawiającą tech-niczny opis tras rowerowych, zachęcających do wojaży rowerowych mieszkańców Wło-cławka i okolic pn. „Rowerowy kalejdoskop po Ziemi Kujawsko-Dobrzyńskiej.