gazetka wutezetkawtzjestesmy.pl/uploaded/gazetka_14.pdf · mozarta serenadą „eine klaine...

15
Warsztaty Terapii Za ciowej przy Stowarzyszenia „Jesteśmy!” w Radiówku GAZETKA WuTeZetka Numer 14 Maj 2012 Radosny dzień Dzisiaj wielki dzieo, dzisiaj moja dusza raduje się. Dzisiaj moje serce bije jak dzwon bo chcę z radością przyjąd go. I chce się tym cieszyd z rodziną mą. Anna Łukasiak

Upload: others

Post on 12-Jan-2020

4 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: GAZETKA WuTeZetkawtzjestesmy.pl/uploaded/Gazetka_14.pdf · Mozarta serenadą „Eine klaine nachtmusik”. Utwór ten nie został napisany, aby grad go na salonach, był to utwór

Warsztaty Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszenia „Jesteśmy!” w Radiówku

GAZETKA WuTeZetka Numer 14

Maj 2012

Radosny dzień

Dzisiaj wielki dzieo,

dzisiaj moja dusza raduje się.

Dzisiaj moje serce bije jak dzwon

bo chcę z radością przyjąd go.

I chce się tym cieszyd z rodziną mą.

Anna Łukasiak

Page 2: GAZETKA WuTeZetkawtzjestesmy.pl/uploaded/Gazetka_14.pdf · Mozarta serenadą „Eine klaine nachtmusik”. Utwór ten nie został napisany, aby grad go na salonach, był to utwór

Warsztaty Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszenia „Jesteśmy!” w Radiówku

V Piknik Integracyjny „Wspólne Więzi”

27 maja w Radiówku, odbył się już V Piknik

Integracyjny „Wspólne Więzi”. Głównym

organizatorem Pikniku było Stowarzyszenie

Rodzin i Przyjaciół Osób Niepełnosprawnych

„Jesteśmy!” oraz Warsztaty Terapii Zajęciowej

przy tym Stowarzyszeniu. Nieoceniona była

pomoc wielu darczyoców i ludzi wielkiego

serca, bez których ciężko byłoby

zorganizowad takie przedsięwzięcie. Piknik

rozpoczął się o godzinie 14.00 występem

zespołu Hektor, znanego już nam

z zeszłorocznego pikniku. Jako pierwsza przemówiła prezes Stowarzyszenia – pani Małgorzata

Burtkiewicz. Następnie głos pani wójt gminy Wiązowna - Anna Będkowska, a na koniec parę słów

powiedział kierownik WTZ Waldemar Burtkiewicz. Mikrofon został przekazany w ręce osoby

prowadzącej, czyli panu Marcinowi

Majewskiemu, który zapowiadał

kolejne punkty programu, a było co

zapowiadad, ponieważ działo się wiele.

W ramach otwarcia wystąpili

gospodarze, czyli uczestnicy i terapeuci

Warsztatów Terapii Zajęciowej, którzy

zaśpiewali piosenkę Stanisława Sojki

pod tytułem „Tolerancja”. Po części

oficjalnej rozpoczęła się częśd

artystyczna, jako pierwsze wystąpiły

dzieci z przedszkola „Pod stumilowym

lasem”. Mieliśmy przyjemnośd

wysłuchad w ich wykonaniu piosenek i recytacji wierszy. Mieliśmy też okazję wysłuchad występu

Agnieszki Matysiak, która zaśpiewała solo piosenkę pt. „Rzeka marzeo”, oraz Stanisława Nejmana

w duecie z Anią Świderską w piosence „Jeden moment”. Parę godzin później znów mieliśmy okazję

posłuchad ich śpiewu. Tym raz

Agnieszka wykonała piosenkę

„Wakacyjny dzieo”, a Stanisław

rzucił nas na kolana piosenką

„Kalifornia”. Cóż była to za uczta

dla uszu Mieliśmy też okazję

obejrzed sztukę przygotowaną

i przedstawioną przez zdolnych

uczniów szkoły podstawowej

w Wiązownie wraz z uczestnikami

naszych Warsztatów, było pt. „Jaś

i Małgosia”. Głównym punktem

programu była aukcja obrazów

Page 3: GAZETKA WuTeZetkawtzjestesmy.pl/uploaded/Gazetka_14.pdf · Mozarta serenadą „Eine klaine nachtmusik”. Utwór ten nie został napisany, aby grad go na salonach, był to utwór

Warsztaty Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszenia „Jesteśmy!” w Radiówku

namalowanych przez uczestników

Warsztatów, jak też innych darczyoców.

Została ona profesjonalnie i z pełną pasją

poprowadzona przez naszego gościa

specjalnego, wybitną aktorkę – Emilię

Krakowską. Aukcja cieszyła się dużym

zainteresowaniem, tym bardziej, że pani

Emilia serdecznie wszystkich zachęcała do

wzięcia w niej udziału i umiejętnie

podgrzewała atmosferę. Obrazy były

wspaniałe, widad było wielkie

zaangażowanie i wysiłek jaki został

włożony w wykonane prace. Należy

wspomnied, że środki uzyskane z akcji

posłużą do sfinansowania wycieczki dla

uczestników Warsztatów. Z powodu zbliżających się Mistrzostw Europy i w ramach podziękowania

dla osób biorących udział w licytacji pokazaliśmy, jak prawidłowo powinniśmy kibicowad naszej

drużynie, oczywiście z piosenką „Koko

euro spoko”. W pełnym umundurowaniu

kibica, uczestnicy wraz z terapeutami

odśpiewali ten hymn, co dało dobra

okazję do zabawy. Wszystkie te atrakcje

były dla urozmaicenia przeplatane

konkursami i zawodami sportowymi.

Rehabilitantka Warsztatów pani Ania

Dłuska, zaprosiła kilka par do

konkurencji sportowych, były to tor

przeszkód, król strzelców i rzut do celu.

Terapeutka, pani Justyna Nagiel także

miała swoje pięd minut. Przygotowała

parę konkurencji, celem rozruszania publiczności. Było to między innymi rzut napełnionymi wodą

balonami do celu oraz tworzenie mumii w parach – trzeba było owinąd partnera papierem

toaletowym, tak delikatnie, aby

papier się nie zerwał, a następnie

odbyd taniec mumii. Było z tym

kupę śmiechu. Oczywiście za udział

w konkursie były przewidziane

nagrody. Ciekawą atrakcją była

zabawa w książkę, poprowadzona

przez znaną pisarkę – Małgorzatę

Nawrocką. Dzieci z wielkim

zapałem i zaangażowaniem

współtworzyły ilustrację, a pani

Małgorzata na bieżąco układała

historię. Była to przednia zabawa,

Page 4: GAZETKA WuTeZetkawtzjestesmy.pl/uploaded/Gazetka_14.pdf · Mozarta serenadą „Eine klaine nachtmusik”. Utwór ten nie został napisany, aby grad go na salonach, był to utwór

Warsztaty Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszenia „Jesteśmy!” w Radiówku

nie tylko dla dzieci. Jedna z kolejnych atrakcji

był występ pana Niziołka i jego zespołu

o nazwie „Niziołek Relaks Band” Zespół ten

zaprezentował przyśpiewki i utwory ludowe.

Dla mnie była to najlepsza rzecz, jaka działa

się na scenie, a to dlatego że przy

akompaniamencie tego zespołu śpiewali

moje koleżanki i koledzy – m.in. Katarzyna

Woźnica, Paweł Okrzeja i Krystyna Kalisz.

Wśród muzycznych atrakcji znalazł się

również występ sióstr Ali i Marysi

Ciecierskich. Obie są uczennicami szkół

w i obie mają w dorobku II i III miejsca oraz wyróżnienia w – między innymi – Mazowieckim Konkursie

Kolęd i Pastorałek w Otwocku oraz Ogólnopolskim Konkursie Piosenki w Zastowie. To wszystko działo

się na scenie. Poza nią również było wiele atrakcji, śmiem twierdzid, że jeszcze więcej. Przed samą

sceną odbywała się przednia zabawa do muzyki granej przez zespół Hektor”. Bawili się wszyscy –

uczestnicy, mili goście oraz terapeuci, a taneczne pląsy nie miały kooca. Wokół widniały namioty,

w których można było sobie pomalowad twarz czy zrobid imitacje tatuażu. Można było też

u profesjonalnego fryzjera, Pawła

Mlonki, zrobid sobie modną

fryzurę za symboliczna opłatę.

Duża popularnością cieszyła się

loteria fantowa, w której los

kosztował tylko 5 zł, a nagrody

były naprawdę cenne - każdy los

nie wygrywał. Kolejka do

stanowiska z loterią była

naprawdę długa, trzeba było

zobaczyd na własne oczy ten tłum,

żeby w to uwierzyd Długa

kolejka prowadziła także do

stanowiska jeździeckiego, gdzie

można było spróbowad swoich sił w jeździe konnej. Przejażdżkę można było także odbyd także

rowerem, który miał aż cztery miejsca! Fani motoryzacji także mieli coś dla siebie –była możliwośd

przejechania się prawdziwym quadem. Taka moc atrakcji sprawiają, że człowiek głodnieje, ale na to

także była rada. Posilid się można było pysznymi potrawami z grilla i nie tylko. Posiłki te zadowoliły

nawet najwybredniejszych smakoszy. Podsumowując V Piknik Integracyjny „Wspólne Więzi” udał się

znakomicie. Można by powiedzied nawet, że był lepszy od ubiegłorocznego. Mnóstwo atrakcji, moc

zabawy wszystkie te wspólnie spędzone chwile radości będziemy pamiętad jeszcze długo. Już nie

możemy doczekad się następnego Pikniku!

Stanisław Piętka

Page 5: GAZETKA WuTeZetkawtzjestesmy.pl/uploaded/Gazetka_14.pdf · Mozarta serenadą „Eine klaine nachtmusik”. Utwór ten nie został napisany, aby grad go na salonach, był to utwór

Warsztaty Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszenia „Jesteśmy!” w Radiówku

Filharmonia

Co miesięcznym zwyczajem, gościliśmy muzyków z filharmonii. Koncert zatytułowany był „Doskonała

czwórka”. Są cztery głosy w chórze, cztery instrumenty skrzypcowe oraz dęte w orkiestrze, cztery

struny w skrzypcach, a podstawowy takt w muzyce to cztery. Najbardziej popularny zespół kameralny

także składa się z czterech osób,

a więc w muzyce czwórka to niemal

liczba doskonała. Koncert rozpoczął

się jednym z najbardziej znanych

utworów Wolfganga Amadeusza

Mozarta serenadą „Eine klaine

nachtmusik”. Utwór ten nie został

napisany, aby grad go na salonach,

był to utwór w nurcie rokokowej

rozrywki - przy tej muzyce w tamtych

czasach ludzie po prostu bawili się.

Zazwyczaj tego typu muzyka pisana

była przy jakiejś okazji, w tym przypadku nie wiadomo, jaka okazja skłoniła Mozarta do napisanie

tego arcydzieła. Kolejny zagrany przez muzyków utwór był autorstwa Józefa Haydn. Następnie

zaprezentowany został utwór – ciekawostka: „Kanon od tyłu” Napisany został dla dwóch muzyków,

grany jest w ten sposób, że jeden z muzyków gra normalnie, a drugi czytając nuty od tyłu. Któż inny,

jak nie Mozart mógł napisad coś tak trudnego i wyrafinowanego. Następnie zaprezentowano nam

kompozycje Ludwika van Beethovena i Aleksandra Woronina. Woronin z zawodu był alchemikiem,

zaś w dziedzinie muzyki był samoukiem i to jak zdolnym! Muzycy zaprezentowali fragment opery

„Kniaź Igor” - najsłynniejszej opery tego kompozytora. Pozostając w twórczości kompozytorów ze

wschodu, poznaliśmy także Igora Szostakiewicza, jednego z najsłynniejszych kompozytorów

rosyjskich ubiegłego wieku. Nie zabrakło akcentu polskiego - jedną z zagranych kompozycji był utwór

Grażyny Bacywiczównej, oparty na ludowych rytmach, a konkretnie na trójkowym rytmie oberka. Na

kooczenie koncertu

zagrane zostały dwa

motywy muzyczne

z znanych filmów.

Jednym z nich była

muzyka przewodnia

z filmu „Piraci

z Karaibów”, a drugi

zaś to przepiękne

tango z filmu „Zapach

kobiety”. Uważam, że

ten koncert był

jednym z ciekawszych ze względu na prezentowane utwory muzyczne. Oczekuję kolejnego koncertu,

ciekawi mnie w jakiej formie odbędzie się nasze następne spotkanie z muzyką poważną.

Marek Nejman

Page 6: GAZETKA WuTeZetkawtzjestesmy.pl/uploaded/Gazetka_14.pdf · Mozarta serenadą „Eine klaine nachtmusik”. Utwór ten nie został napisany, aby grad go na salonach, był to utwór

Warsztaty Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszenia „Jesteśmy!” w Radiówku

Dzień Godności

W dniu 11 maja dzieo w Warsztacie

był trochę inny, bo terapeuci

przygotowali dla nas niespodziankę

w postaci występu o miłości dwóch

żab do siebie, jedną z żabek był pani

Ania Dłuska a drugą żabką była pani

Asia Wypustek. Następną scenkę

przedstawił pan Henryk Nowicki

o skaczącej piłce. Później pani Justyna

Nagiel i Ania Świderska przedstawiły

skecz o dziarskich staruszkach.

Mi osobiście ta właśnie przedstawiona

historia najbardziej się podobała,

bo była najśmieszniejsza ze wszystkich. Na koniec pani Marta Pindral i pan Marek Majszczyk wystąpili

w scenie pantomimy o kochającym się

małżeostwie słowików. Ostatnim punktem

programu był pokaz multimedialny

przygotowany przez pracownie teatralno-

muzyczną. Tematem prezentacji byli

uczestnicy i nasi terapeuci, zobaczyliśmy

jak postrzegają nas koledzy i koleżanki.

Naturalnie, prezentacja ta była zrobiona

humorystycznie i nie należy brad jej

dosłownie. Ten pokaz sprawił nam wiele

radości i wywołał uśmiech na każdej

twarzy. Był to bardzo udany dzieo.

Agnieszka Sobota

Page 7: GAZETKA WuTeZetkawtzjestesmy.pl/uploaded/Gazetka_14.pdf · Mozarta serenadą „Eine klaine nachtmusik”. Utwór ten nie został napisany, aby grad go na salonach, był to utwór

Warsztaty Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszenia „Jesteśmy!” w Radiówku

„Mam na imię Małgosia Frydrych. Lubię jeździd na

rowerze, lubię imprezy i konkursy. Mama jest z zawodu

Kucharzem, a tata pracuje w poligrafii, jako grafik. Mam

młodszego brata Michała, on ma 6 lat i chodzi do

zerówki, lubi się przebierad za wojskowego. Lubi język

angielski. Ja lubię się zajmowad młodszym ciotecznym

rodzeostwem. Moje główne zalety - lubię towarzystwo

i jestem otwarta na inne osoby. Nie będę pisad

o swoich wadach bo jest ich sporo.Skooczyłam szkołę

zawodową, jako Pomocnik Obsługi Hotelowej.

Chciałabym jeździd na koniach i na basen, też bym chciała

pojechad na jakieś wycieczki. Na zajęciach WZT poznałam

fajnych ludzi. Lubię wszystkich terapeutów. Chce

uczestniczyd zajęciach muzyczno-teatralnych, rękodzieła

i zajęcia komputerowych. Mam tu kolegów i koleżanki.

Mam marzenie, żeby wyjechad na 2 tygodnie nad morze

razem z rodzicami lub z całym WZT - razem

z uczestnikami i terapeutami.. Lubię tu przyjeżdżad

dlatego, że te zajęcia są fajne i uczę się tu wielu rzeczy.”

Małgorzata Frydrych

Kim jesteśmy… dziś… Małgorzata Frydrych

Page 8: GAZETKA WuTeZetkawtzjestesmy.pl/uploaded/Gazetka_14.pdf · Mozarta serenadą „Eine klaine nachtmusik”. Utwór ten nie został napisany, aby grad go na salonach, był to utwór

Warsztaty Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszenia „Jesteśmy!” w Radiówku

Słodkie tajemnice pani Asi… Kruche babeczki Ciasto:

1 kostka margaryny 0, 5 kg mąki

3 żółtka

2 łyżki pudru 1 łyżeczka proszku

do pieczenia Dekoracja:

śmietana 2 łyżki pudru

truskawki

czekolada

galaretka

Wszystkie składniki na ciasto przełożyd do miski i zagnieśd na jednolitą masę. Foremki nasmarowad tłuszczem, wyłożyd ciastem i upiec. Galaretki rozpuścid w talerzu i pozostawid do zastygnięcia. Śmietanę ubid z 2 łyżkami pudru. Gotowe babeczki wyłożyd ubitą śmietaną udekorowad pokrojoną w kostkę galaretką, truskawkami, i startą na wiórki czekoladą. Smacznego!

Marzena Redek

Page 9: GAZETKA WuTeZetkawtzjestesmy.pl/uploaded/Gazetka_14.pdf · Mozarta serenadą „Eine klaine nachtmusik”. Utwór ten nie został napisany, aby grad go na salonach, był to utwór

Warsztaty Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszenia „Jesteśmy!” w Radiówku

Dzień w pracowni

Nawiązując do sugestii naszych czytelników wprowadzamy nowy

dział pod tytułem „dzieo w pracowni”. Dział ten będzie

poświęcony przedstawieniu tego co się dzieje w naszych

pracowniach na co dzieo i od święta. Niby łatwo wywnioskowad

co się dzieje w pracowni po samej nazwie ale czy na pewno? Bo

przecież pracownia gospodarstwa domowego nie żyje samym

gotowaniem czy multimedialna nie polega na zabawie z samym

komputerem. W tym wydaniu naszego miesięcznika zajrzymy do

pracowni stolarskiej, podejrzymy i naszymi spostrzeżeniami się

z paostwem podzielimy. W tym celu nasza redaktorka Agnieszka

i redaktor naczelny Stanisław udali się do pracowni stolarskiej ,

aby zrobid reportaż.

Po wejściu do pracowni od razu dał się zauważyd kurz i pył oraz

hałas maszyn pracujących przy obróbce drewna. Czud było miły

zapach świeżo obrabianego drewna sosnowego. Widad, słuchad

i czud było, że praca wprost wre w tej pracowni. Wchodząc, zobaczyliśmy grupę zajętych pracą

uczestników i szefa tej pracowni – Henryka Nowickiego, niezrównanego w pracach stolarskich.

Byli otoczeni rozmaitymi urządzeniami i narzędziami,

a wszystko to skrywała chmura drewnianego pyłu. Nie

mogliśmy przekrzyczed hałasu pracujących urządzeo, ale

po dłuższej chwili obsada pracowni zauważyła nas.

Od razu zasypaliśmy ich gradem pytao, niejako

zmuszając do wywiadu. Zapytaliśmy, co właściwie dzieje

się w tej pracowni.. Jako pierwszy wypowiedział się

Ryszard: „jesteśmy w pracowni stolarskiej, robimy tu

zamówienia na różne rzeczy, teraz pracujemy nad

ramką, może byd na przykład na klucze. Robimy też

różne tablice i inne drewniane rzeczy. Szlifuje tu deski,

uczę się różnych rzeczy.” Piotr, jeden z kluczowych

uczestników w tej pracowni, także powiedział na parę

słów na ten temat: „robimy karmniki, budki wylęgowe,

krzesła - dobrze się czuje w tej pracowni, jak w domu, bo

mój tata ma zakład stolarski. Dziś okuwałem gitarę,

a przedtem ją skleiłem. Dobrze mi robi praca w grupie.

Dowiedziałem się dużo nowego o obróbce drewna. Uczę się tu wielu ciekawych rzeczy o stolarstwie.”

A właściwie po co tu przychodzicie – zadaliśmy takie pytanie uczestnikom pracowni? Zapanowała

cisza, jednak po chwili najodważniejszy z nich – Ryszard, powiedział: „przychodzę tu z nudów, praca

daje mi zajęcie i dobrze mi robi, mogę obejrzed też ładną panią redaktor. Fajnie jest w tej pracowni i

zabawnie.” Jak widzimy, praca w tej pracowni pozwala na naukę różnych umiejętności. Jak to dobrze

skwitował Tadeusz: „szlifuję, piłuje, robie co trzeba. Dobrze się czuje w tej pracy i wiem, że jest

potrzebna.”

Page 10: GAZETKA WuTeZetkawtzjestesmy.pl/uploaded/Gazetka_14.pdf · Mozarta serenadą „Eine klaine nachtmusik”. Utwór ten nie został napisany, aby grad go na salonach, był to utwór

Warsztaty Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszenia „Jesteśmy!” w Radiówku

Ośmieliliśmy się też poprosid o parę słów lokalnego

mistrza obróbki drewna – Henryka N. Z chęcią udzielił

nam wywiadu i odpowiadał na nasze pytania.

REPORTERZY: Co robicie w tej pracowni?

HENRYK: Tu, w pracowni stolarskiej, jesteśmy taką

rodziną, gdzie wyznaczamy sobie drobne cele, które

pod moim kierownictwem są przez nas wykonywane.

Uczymy się przy tym obróbki drewna, organizacji

miejsca pracy i bezpieczeostwa podczas tej pracy.

Uczymy się również pracowad w grupie.

R: Jakie sprzęty macie w pracowni?

H: Mamy tu dużo specjalnych urządzeo, które

pomagają nam w pracy, miedzy innymi; pilarkę stołowa

do krojenia desek, ukośnicę, dzięki której możemy przycinad listwy na wymiar. Mamy tez wiertarkę

kolumnowa, która jest jedną z najważniejszych urządzeo. Pozostałe to szlifierka tarczowa, wyrzynarka

i wiele, wiele narzędzi do obróbki drewna.

R: Czy praca z tymi maszynami może byd niebezpieczna?

H: Praca ta może byd niebezpieczna, dlatego na samym początku uczymy się przestrzegania zasad

bezpieczeostwa w tej pracowni, żeby nikomu nie stała się krzywda. Np. nikomu nie wolno samemu

włączyd maszyny i przed pracą zakładamy ubrania ochronne.

R: Czym się zajmujecie na co dzieo?

H: Wykonujemy pożyteczne prace dla całego warsztatu, jesteśmy takim pogotowiem stolarskim.

Największym problemem jest to, że mamy bardzo mało materiałów, dlatego często praca stoi

w miejscu.

R: Skąd bierzecie wobec tego materiały

do pracy?

H: W większości wypadków sami

organizujemy sobie drewno, które

potem obrabiamy. Jesteśmy dośd

samowystarczalni.

R: Co daje Ci ta praca?

H: Lubię ta prace, daje mi dużą

satysfakcję to, że uczę moich

podopiecznych odpowiedzialności

i podstawowych umiejętności

potrzebnych do pracy z drewnem.

R: Dziękujemy za wywiad i życzymy powodzenia w dalszej pracy.

Page 11: GAZETKA WuTeZetkawtzjestesmy.pl/uploaded/Gazetka_14.pdf · Mozarta serenadą „Eine klaine nachtmusik”. Utwór ten nie został napisany, aby grad go na salonach, był to utwór

Warsztaty Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszenia „Jesteśmy!” w Radiówku

H: Dziękujemy za wizytę miła ekipo dziennikarzy, prosimy też o cenzurę naszych wypowiedzi

Jak widzimy, uczestnicy i terapeuta opisują pracownie w samych superlatywach. Jednak jest parę

małych minusów – o czym wspomniał nasz niezastąpiony Ryszard: „trochę jest mała, mogliby ją

poszerzyd, bo jest taka ciasna, np. wyburzyd ścianę do Justyny i powiększyd naszą pracownię. ”

/ciekawe, co na to Justyna..:) – dopisek redakcji/. Poza tym zdaniem Krzysztofa jest to „potrzebna

praca, tylko mało płacą” Wszystkie te uwagi były powiedziane oczywiście ze śmiechem. Czego

dowiedzieliśmy się dziś o pracowni? Tego, że odbywa się tu dobra praca, z której uczestnicy czerpią

przyjemnośd. Te zajęcia dają możliwośd do nauki i spędzenia czasu w miłej atmosferze. Kto wie czy

któryś z tych uczestników nie zostanie w przyszłości profesjonalnym stolarzem? Jak to wyśpiewał

Wiesław: „Zamiatam teraz. Drewno rąbie, piłuje. To jest robota, o! I dobrze jest!” – co doskonale

podsumowuje nasz artykuł.

Agnieszka Matysiak/Stanisław Piętka/Paweł Jęda

Mali goście

W maju przyjechały dzieci ze szkoły podstawowej z glinianki. Dzieci było dużo, były fajne i troszkę

wystraszone, pewnie dlatego że było to nieznane dla nich miejsce. Dzieci przyjechały ze swoimi

wychowawczyniami. Zwiedziły nasz warsztat terapii zajęciowej w Radiówku. Dzieci zobaczyły

pracownie gospodarstwa domowego, teatralno- muzyczną, następnie pracownie stolarską

i pracownie rękodzieła, a na koniec zwiedziły pracownie multimedialno społeczną, czyli wszystkie

nasze pracownie. Zobaczyły, jak wygląda praca w tych pracowniach, poznały terapeutów

i uczestników. Obejrzały wszystkie prace w pracowniach, wykonane przez uczestników. Dzieci

spędziły u nas dużo czasu i było im miło przyjemnie. Dowiedziały się dużo robi się Warsztatach Terapii

zajęciowej i jak wygląda tu praca. Dzieci wyglądały na zadowolone z wycieczki i ja też byłam

zadowolona z odwiedzin tych dzieci.

Marena Redek

Page 12: GAZETKA WuTeZetkawtzjestesmy.pl/uploaded/Gazetka_14.pdf · Mozarta serenadą „Eine klaine nachtmusik”. Utwór ten nie został napisany, aby grad go na salonach, był to utwór

Warsztaty Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszenia „Jesteśmy!” w Radiówku

Dział rozrywkowy

Rozwiązanie z poprzedniego numeru:

W zagadce z zeszłego miesiąca nie było żadnej matematycznej zależności między liczbami, tak trochę

wprowadziliśmy w maliny Reguła, jak była zastosowana, to porządek alfabetyczny. Ciekawe,

prawda? A oto rozwiązanie, ta-dam: trzeba było wstawid liczbę 3 (słownie: trzy), by wygrad:

14, 4, 2, 10, 9, 1, 11, 5, 7, 6, 3

czternaście, cztery, dwa, dziesięd, dziewięd, jeden, jedenaście, pięd, siedem, sześd, trzy

Ze smutkiem informujemy, że żadna z nadesłanych odpowiedzi nie było prawidłowa, a więc

nagroda przechodzi do następnego konkursu. Mamy zatem małą kumulację! Warto nadsyład

rozwiązania, gdyż nagrody są niezwykle cenne – jak zwykle zresztą. Zapraszamy do udziału w naszym

małym konkursie. W tym miesiącu mamy dwie zagadki – zapraszamy do zmierzenia się z nimi

Zagadka nr 1

Jesteś podróżnikiem. Przed wyruszeniem w drogę patrzysz na kompas, który wskazuje idealnie północ. Wyruszasz w tym kierunku i idziesz w linii prostej 2 kilometry. Potem patrzysz na mapę, i ze zdziwieniem stwierdzasz, że przeszedłeś jeden kilometr na północ i jeden kilometr na południe.

Jak to możliwe?

Zagadka nr 2

Pewien człowiek wyszedł na ulicę ubrany na czarno, miał czarne spodnie, czarną bluzę, czarne rękawiczki, szalik i kominiarkę, czarne skarpety buty z czarnymi sznurowadłami, nosił antyodblaskowe okulary przeciwsłoneczne. Na ulicy nie paliły się żadne latarnie, w okolicy nie paliły się żadne źródła światła, księżyca też nie było. W tym samym czasie po czarnej drodze jechał czarny samochód z wyłączonymi wszystkimi światłami. Jechał 100 km/h prosto w tego człowieka. Jednak zatrzymał się 2 metry przed nim i poczekał, aż przejdzie.

Skąd kierowca wiedział, że ma się zatrzymać?

Page 13: GAZETKA WuTeZetkawtzjestesmy.pl/uploaded/Gazetka_14.pdf · Mozarta serenadą „Eine klaine nachtmusik”. Utwór ten nie został napisany, aby grad go na salonach, był to utwór

Warsztaty Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszenia „Jesteśmy!” w Radiówku

Uśmiechnij się!

Prawie jak perły.

Gdzie moja zielona kula - zgadula?!

Częściowe zaćmienie Staszka…

A tak pamiętałam…

Page 14: GAZETKA WuTeZetkawtzjestesmy.pl/uploaded/Gazetka_14.pdf · Mozarta serenadą „Eine klaine nachtmusik”. Utwór ten nie został napisany, aby grad go na salonach, był to utwór

Warsztaty Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszenia „Jesteśmy!” w Radiówku

Redakcja Gazetki WuTeZetki

redaktor naczelny - Stanisław Piętka

z-ca redaktora, grafik - Marek Nejman

redaktor – Agnieszka Matysiak

redaktor – Agnieszka Sobota

redaktor – Marzena Redek

redaktor - Małgorzata Frydrych

kącik poetycki - Anna Łukasiak

fotograf – Justyna Nagiel

opiekun projektu - Paweł Jęda

Page 15: GAZETKA WuTeZetkawtzjestesmy.pl/uploaded/Gazetka_14.pdf · Mozarta serenadą „Eine klaine nachtmusik”. Utwór ten nie został napisany, aby grad go na salonach, był to utwór

Warsztaty Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszenia „Jesteśmy!” w Radiówku

Zwracamy się z prośbą o przekazanie nam 1% Paostwa podatku dochodowego.

Przekazane środki w całości posłużą na finansowanie działalności statutowej

na rzecz osób niepełnosprawnych.

KRS:

0000228443

Korzystamy z konta: 54 8001 0005 2003 0020 7878 0003

Jednocześnie chcielibyśmy podziękowad wszystkim dotychczasowym

ofiarodawcom za okazaną pomoc.

Każde najmniejsze wsparcie jest dla nas dużą pomocą.

Serdecznie dziękujemy!

Nasze dane kontaktowe:

e-mail: [email protected]

tel.: 22 789 03 71

Zapraszamy do odwiedzenie naszej strony internetowej:

www.wtzjestesmy.pl