funkcjonowanie dziecka ze spektrum autyzmu · podstawę wyzwań czekających na ucznia ze spektrum...
TRANSCRIPT
1
Aleksandra Stróżniak
FUNKCJONOWANIE DZIECKA ZE SPEKTRUM AUTYZMU
W SZKOLE OGÓLNODOSTĘPNEJ
Wstęp
Tematyką autyzmu interesuje się obecnie wielu przedstawicieli naukowych takich
dyscyplin jak: pedagogika, psychologia, socjologia czy medycyna. Mimo, że już sporo wiemy
na temat autyzmu, w dalszym ciągu stanowi ogromne wyzwanie dla nauki jak i osób
mających na co dzień styczność z autyzmem.
Autyzm to zagadkowe zaburzenie, które rozpoczyna się we wczesnym dzieciństwie
i zaburza wiele aspektów rozwoju, czyniąc dziecko niezdolnym do tworzenia więzi
społecznych, czy komunikowania się w prawidłowy sposób.
Na rodzicach spoczywa ogromna odpowiedzialność w doborze placówki
zapewniającej optymalny rozwój na miarę możliwości dziecka z autyzmem. Rodzice
decydują o wyborze placówki, która nie zawsze jest trafna i nie zaspokaja potrzeb dziecka
z autyzmem. Przed ogromnym wyzwaniem postawione zostały szkoły publiczne, które
kompletnie nie są przygotowane do pracy z dziećmi autystycznymi. Wiążę się z tym przede
wszystkim brak odpowiedniego zaplecza i pomocy dydaktycznych potrzebnych w terapii
i edukacji dziecka z autyzmem.
Celem mojej pracy pokazanie jest tego, jak funkcjonuje dziecko z autyzmem
i niepełnosprawnością intelektualną w przeciągu roku w grupie klasowej szkoły publicznej.
Praca została podzielona na trzy rozdziały. Pierwszy rozdział teoretyczny poświęciłam
analizie pojęciowej autyzmu w oparciu o dostępną literaturę, przedstawiłam funkcjonowanie
dziecka z autyzmem w środowisku szkolnym oraz pojawiającymi się z tym faktem
trudnościami edukacyjnymi. Drugi rozdział pracy – metodologiczny zawiera problematykę
badań, metody i techniki badawcze. W trzecim rozdziale przedstawiłam studium przypadku
dziecka z niepełnosprawnością sprzężoną: autyzm, niepełnosprawność intelektualna
w stopniu lekkim.
2
1.1.Autyzm – analiza pojęciowa.
Pomimo wieloletnich badań, jakie odbywają się nad autyzmem, problem ten stanowi
nadal kwestię sporną. Przedstawiciele wielu dyscyplin naukowych chcą poznać zagadkę
autyzmu, aby pomóc dzieciom w pełni funkcjonować w naszym świecie - świecie ludzi
neurotycznych.
Sama definicja budzi w dalszym ciągu wiele kontrowersji i jest tematem wielu
gorących dyskusji. Wiele nieporozumień rodzi się z powodu rozmaitych, niespójnych,
a niekiedy nawet sprzecznych ze sobą założeń, leżących u podstaw przyjmowanej
terminologii i określeń definiujących autyzm.1
Autyzm (ang. autism) - pojęcie wprowadzone do psychiatrii w 1911 r. przez
Eugeniusza Bleulera dla określenia jednego z centralnych objawów schizofrenii; wg Bleulera
autyzm charakteryzuje się rozluźnieniem dyscypliny myślenia logicznego w połączeniu
z zamknięciem się we własnym świecie; dopiero w 1943 r. Leo Kanner wyodrębnił i opisał
zespół chorobowy nazwany autyzmem wczesnodziecięcym (...). Kanner opisując autyzm
wczesnodziecięcy, podał następujące symptomy jako kryteria diagnozy:
1. głęboki brak kontaktu afektywnego z innymi ludźmi, wycofywanie się z kontaktów
społecznych lub niezdolność do ich tworzenia;
2. obsesyjna potrzeba zachowania identyczności otoczenia;
3. fascynacja obiektami (przedmiotami);
4. mutyzm lub taki rodzaj języka, który nie służy do komunikacji interpersonalnej;
5. zachowania inteligentne, które wskazują na potencjalne możliwości intelektualne dziecka
(...)”2
Autyzm sam w sobie nie jest chorobą. Jest to ogólny termin obejmujący „triadę
zaburzeń”. Trzy elementy triady opisują upośledzenia w takich polach jak:
stosunki społeczne
komunikacja
twórcze myślenie3
Znów to podejście zaprzecza poprzedniej definicji, ponieważ postrzega autyzm jako
chorobę, która wywiera wpływ na rozwój mózgu w sferach takich jak rozumowanie, kontakty
socjalne oraz porozumiewanie się. Osoby dotknięte tym schorzeniem mają kłopoty
z komunikacją w grupie. Ciężko jest im wspólnie wykonywać czynności, mają utrudniane
porozumienie się z innymi oraz „inny” stosunek do świata zewnętrznego.4
Fundacja Synapsis podaje definicję autyzmu jako całościowe zaburzenie rozwoju
dziecka. Oznacza to, że u dotkniętych nim dzieci obserwuje się objawy nieprawidłowego
1 T. Gałkowski i E. Pisula, Psychologiczne i genetyczne komponenty charakteryzujące autystyczne spektrum
zaburzeń, „Kosmos. Problemy nauk biologicznych” 2003, nr 2-3, s.217. 2 Kowalska-Kantyka, M., Autyzm [W:] Encyklopedia pedagogiczna XXI w. T. 1, A-F / red. E. Różycka,
Warszawa, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, 2003, s. 26. 3 R. Kessick, Autyzm i dieta. O czym warto wiedzieć. Wydawnictwo Fraszka Edukacyjna, Warszawa 2010, s.9.
4 Słownik medyczny, Autyzm, http://www.slownikmedyczny.edu.pl/autyzm_114.html (dostęp 6.05.2017).
3
funkcjonowania we wszystkich obszarach rozwoju. Pierwsze symptomy autyzmu pojawiają
się bardzo wcześnie, często już u kilkunastomiesięcznych niemowląt, ale zawsze są widoczne
przed ukończeniem przez dziecko 3 roku życia. Choć autyzm można zdiagnozować już
u bardzo małych dzieci, to często diagnozuje się go również u nastolatków, a nawet osób
dorosłych. Nie leczony może prowadzić do bardzo głębokich zaburzeń funkcjonowania
w późniejszym wieku. Warto pamiętać, że zaburzenia autystyczne mają bardzo zróżnicowany
charakter, nie tworzą jednolitego obrazu co do symptomatologii i głębokości zaburzeń.
Dlatego obecnie w literaturze światowej używa się określenia „spektrum zaburzeń
autystycznych”.5
Autyzm jest całościowym zaburzeniem rozwojowym, co oznacza, że odbija się na
wszystkich obszarach funkcjonowania dotkniętego nim dziecka. Charakteryzuje się
trudnościami w kontaktach z innymi ludźmi, zakłóceniami funkcjonowania umysłowego
i motorycznego, nieumiejętnością posługiwania się mową oraz problemami z budowaniem
tożsamości. Większość badaczy żywi przekonanie, że początek autyzmu wiąże się z pewnym
rodzajem defektu wrodzonego, który upośledza funkcjonowanie na poziomie percepcyjno-
poznawczym, a więc zdolności do przetwarzania bodźców i budowania relacji z otoczeniem.6
Współcześni naukowcy problem autyzmu definiują jako: ,,złożony wielopostaciowy
zespół zaburzeń uwarunkowany organicznymi zmianami mózgu, inni jako zespół objawów
klinicznych o wieloczynnikowej etiologii, a także jako zespół symptomów określający
upośledzenie w określonych obszarach funkcjonowania dziecka”.7
Zwykle rodzice w miarę wcześnie odwiedzają pediatrę, zauważając nietypowe
zachowanie dziecka. Zachowania autystyczne mogą uwidocznić się dopiero wtedy, jeżeli
brakuje określonego zachowania w czasie zabawy, jeżeli brakuje mówienia i innych form
kontaktu, których oczekuje się u dziecka zdrowego. Spektrum symptomów autystycznych
zostaje rozszerzone także i przez to, że dzieci autystyczne wykazują znaczne różnice pod
względem osobowości i inteligencji. Ze względu na stopień rozwoju 2/3 dzieci można
zaklasyfikować jako umysłowo niepełnosprawne. U 30% wartości te wynoszą od przeciętnej
do ponadprzeciętnej inteligencji. Aby możliwe było postawienie jednoznacznej i pewnej
diagnozy, konieczne jest dokładne i długofalowe obserwowanie zachowania dziecka, jak
i szczegółowe rozmowy z jego rodzicami. O okresie niemowlęctwa rodzice opowiadają,
że ich dziecko w niewielkim stopniu reagowało na mówienie do niego, często było jakby
apatyczne, nie reagowało na odgłosy i dźwięki lub robiło to odmiennie niż inne dzieci, nie
wyciągało rączek, chcąc by je podnieść. Zdarza się również, że dzieci autystyczne rozwijają
się w pierwszym roku normalnie, wcześnie wypowiadają pierwsze słowa, a potem nagle
następuje stagnacja w rozwoju. Wspólną cechą młodszych dzieci autystycznych jest ich ładny
wygląd, proporcjonalna budowa ciała, zdolności motoryczne najczęściej porównywalne
5 Fundacja Synapsis, Czym jest autyzm, http://synapsis.org.pl/autyzm/czym-jest (dostęp 6.05.2017).
6 Moja Psychologia, Co to jest Autyzm?, https://mojapsychologia.pl/definicje/14,autyzm.html (dostęp
6.05.2017). 7
H. Jaklewicz, Autyzm wczesnodziecięcy - diagnoza, przebieg leczenie., Gdańskie Wydawnictwo
Psychologiczne, Gdańsk 1993, s.25.
4
ze zdolnościami rówieśników oraz poprawna koordynacja ruchów. Dzieci te mało interesują
się innymi ludźmi, prawie nie szukają kontaktu wzrokowego, często bronią się przed
kontaktem cielesnym, a przytulanie przez rodzica nie działa na nie uspokajająco.
Nie wyrażają swoich życzeń, nie szukają u rodziców pociechy i pomocy. Kontakt wzrokowy
jest zazwyczaj krótki i przelotny. Kontakt cielesny i wzrokowy jest dla nich trudny
do zrozumienia, a dialog nie może powstać. Mali autyści nie interesują się innymi dziećmi.
Nie znają, nie używają takich gestów jak przeczenie ruchem głowy, wskazywanie
przedmiotów i osób, podawanie czegoś. Nie używają dźwięków w celu porozumiewania się,
a podczas zabawy zauważa się u nich wyraźną pasywność. Przypatrują się przez długi czas
powierzchniom i strukturom, nie mają orientacji przestrzennej, lecz pojedyncze detale
oglądają z bezpośredniej bliskości albo patrzą obojętnie przed siebie. Skłaniają się
do stereotypii ruchowych. Młodsze dzieci autystyczne mają wiele trudności z odpowiednim
używaniem określonych przedmiotów oraz z nauczeniem się czynności składających się
z wielu etapów. Dzieci autystyczne o wyższym poziomie rozwoju umysłowego w miarę
upływu lat wykształcają własne zdolności do komunikowania się i zabawy. Sygnalizują swoje
życzenia ciągnąc i popychając dorosłego albo coś mu przynoszą. Dzieci prawie nie mówią
w sposób zrozumiały. Rytm snu i aktywności jest u wielu dzieci przez długi czas zakłócony.
W czasie przyjmowania pokarmów i napojów mogą wytworzyć się nietypowe zachowania,
na które rodzic nie ma praktycznie żadnego wpływu. Rozwój potrzeby higieny i czystości jest
znacznie opóźniony. Charakterystyczny dla starszych dzieci autystycznych opór przeciwko
zmianom zauważalny jest nie u wszystkich dzieci młodszych. Niektóre jednak są bardzo
wrażliwe, boją się zmian otoczenia i osób wokół nich. Wymienione cechy małego dziecka
autystycznego wskazują wyraźnie, że w niepełnosprawności tej nie chodzi o generalny brak
rozwoju. Rozwój ma miejsce, lecz przebiega nierównomiernie w rozmaitych zakresach.
Mówimy tu o dysfunkcji autystycznej. Dzieci takie powinny możliwie wcześnie otrzymać
pomoc.8
8 Por., H. Jaklewicz, op.cit., s.57.
5
1.2.Dziecko z autyzmem w środowisku szkolnym.
„Pragnęłabym takiej szkoły, w której mógłby być sobą, w której nie dokuczano by mu
z powodu, że jest inny i gdzie by go zrozumiano. Lecz przede wszystkim pragnęłam szkoły,
gdzie cierpliwie pracowano by, aby do niego dotrzeć. Największym naszym zmartwieniem
było, że gdyby jego edukacja nie powiodła się, nie byłby w stanie żyć samodzielnie, gdy się
zestarzejemy lub gdy opuścimy ten świat”.9
Jednym z nurtujących problemów rodziców dziecka autystycznego jest wybór
odpowiedniego miejsca, w którym będzie mogło być akceptowane, rozumiane i rozwijające
się na miarę swoich możliwości. Wybór szkoły jest istotny, musi być to szkoła, w której
rozumie się istotę problemów wynikających z autyzmu i która jest otwarta na poszukiwanie
nowych metod pracy. U sporej grupy dzieci z autyzmem pojawia się również
niepełnosprawność intelektualna, postęp edukacyjny jest wtedy wolniejszy. Najczęściej dzieci
opanowują podstawowe umiejętności takie jak: proste czytanie, pisanie, posługiwanie się
pieniędzmi i elementarną matematyką.10
Największym problemem, przed jakim staje dziecko autystyczne na początku swojej
edukacyjnej kariery, jest pokonanie oporu w sobie. Opór ten wynika z trudności
adaptacyjnych w nowym środowisku, które napawa lękiem. Dodatkowo trudności te mogą
wynikać ze stopnia zaburzenia i prezentowanych przez dziecko zachowań. Czasem dzieci
autystyczne mają trudności w integracji ze środowiskiem, ponieważ zachowują się
agresywnie, są nadwrażliwe na bodźce smakowe, dźwiękowe, dotykowe, słuchowe czy
wzrokowe, bywają też przypadki samookaleczania się, mają problem z koncentracją
i komunikacją. Ich zachowania bywają dla otoczenia niezrozumiałe, np.: kręcenie różnych
przedmiotów, kręcenie się wokół własnej osi czy kiwanie się w tył i w przód. Nieznajomość
zasad postępowania z dzieckiem autystycznym w tego typu sytuacjach może znacznie
ograniczyć jego integrację z rówieśnikami oraz jego dalszą edukację.11
Podstawę wyzwań czekających na ucznia ze spektrum autyzmu w szkole stanowi fakt,
że nie uczy się on w taki sam sposób jak inne dzieci. Środowisko szkolne przystosowane jest
do „ogółu”, więc pracując z dzieckiem ze spektrum autyzmu potrzeba dodatkowych działań,
żeby mogło przyswajać wiedzę w typowej klasie szkolnej.12
Autyzm dziecięcy jest wciąż przedmiotem gorących dyskusji i kontrowersji.
Nauczyciele i wychowawcy pragnący w pozytywny sposób odpowiedzieć na potrzeby
związane z zapewnieniem tej grupie dzieci niezbędnych form pomocy wychowania
i nauczania, stają wobec trudności administracyjnych, które trudno przezwyciężyć.
Poważnymi przeszkodami są taki czynniki jak : brak doświadczenia, i rozeznania
specyficznych potrzeb rozwojowych dzieci autystycznych, które jeszcze pozostają
9 Dr S. Baron – Cohen, dr P.Bolton, Autyzm Fakty ,Krajowe Towarzystwo Autyzmu, Kraków 1997, s.65.
10 Ibidem,s.69.
11 A. Czupryniak – Fabiniak, Dziecko autystyczne w szkole,15.11.2011,http://dzieci.pl/kat,1024257,
title,Dziecko-autystyczne-w szkole,wid,13987067,wiadomosc.html?smgputicaid=61919c (dostęp 6.05.2017). 12
M. Bowen,L. Plimpey, Włączanie uczniów z autyzmem w środowisko szkolne, 29.07.2015.
https://polskiautyzm.pl/srodowisko-przyjazne-dzieciom-ze-spektrum-autyzmu/, (dostęp 6.05.2017).
6
w większości przypadków dla władz oświatowych grupą mało znaną.13
Każde dziecko z autyzmem jest jedyne w swoim rodzaju, ma własną osobowość,
odmienne uzdolnienia i możliwości funkcjonowania. Z roku na rok rośnie liczba dzieci
ze spektrum autyzmu (autyzmem wczesnodziecięcym, autyzmem wysoko funkcjonującym,
zespołem Aspergera, cechami autyzmu).Część z nich funkcjonuje na tyle sprawnie, że może
uczęszczać do publicznej szkoły masowej. W każdej klasie może znajdować się takie dziecko.
Zdarza się, że nie ma właściwej diagnozy w wieku 7 lat, kiedy rozpoczyna naukę w klasie
pierwszej. Ważne jest, by nauczyciel umiał rozpoznać dziecko z autyzmem w swojej klasie
szkolnej oraz właściwie pokierował jego kształceniem. Również koledzy z klasy muszą nabyć
pewnej wiedzy o zaburzeniach dziecka, żeby zrozumieć jego trudności.
Często konieczne zatrudnienie jest dla dziecka autystycznego nauczyciela
wspomagającego czy też asystenta. Jeżeli szkoła nie może go zatrudnić, trzeba wnioskować
do Urzędu Miasta o skierowanie poprzez Powiatowy Urząd Pracy stażysty – absolwenta
studiów pedagogicznych.
Jednak od 2016 r. sytuacja się zmieniła. W placówkach ogólnodostępnych,
w których uczą się dzieci z autyzmem, zespołem Aspergera i niepełnosprawnością sprzężoną
będą obowiązkowo zatrudniani asystenci lub nauczyciele wspomagający. Rozporządzenie
weszło z dn.1.01.2016 r. wynikało z Nowego Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej
z dn. 24.07.2015 r. w sprawie warunków organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla
dzieci i młodzieży niepełnosprawnych, niedostosowanych społecznie i zagrożonych
niedostosowaniem społecznym (Dz.U. 2015 poz. 1113).14
Z początku może wydawać się, że nauczanie dziecka z tak wielkimi komunikacyjnymi
i społecznymi brakami w normalnej klasie wymagać będzie od nauczyciela adaptacji
i modyfikacji metod i programu nauczania. Dzieci autystyczne wolą pracować indywidulanie
niż zespołowo, co nie znaczy, że nie należy im stwarzać warunków do takiej formy pracy.15
Najtrudniejsze jest przełamanie bariery izolacji, w jakiej żyje dziecko autystyczne,
wyeliminowanie zachowań aspołecznych, takich jak: krzyk, odpychanie, wyrywanie różnych
przedmiotów z rąk innych dzieci, burzenie ich konstrukcji, potrącanie.16
W okresie szkolnym, mimo wyraźnych postępów w rozwoju nadal utrzymują się:
zaburzenia w sferze kontaktów społecznych,
zaburzenia w komunikacji,
stereotypowe zabawy lub zainteresowania (zainteresowania ograniczone do wąskiego
wycinka wiedzy, np. dotyczące dinozaurów, pogody, rozkładu jazdy pociągów itp.)
opór przed zmianami, skłonność do zachowania rutyn i rytuałów.17
13
T. Gałkowski, Dziecko autystyczne w środowisku rodzinnym i szkolnym, Wydawnictwa Szkolne
i Pedagogiczne, Warszawa 1995, s.123. 14
Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 24 lipca 2015 r. w sprawie warunków organizowania
kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych, niedostosowanych społeczne
i zagrożonych niedostosowaniem społecznym (Dz. U. 2015 poz. 1113) 15
M. Błądek, Autyzm problem wciąż nieznany, „Problemy opiekuńczo – wychowawcze”, 2013, nr 2, s.16-17. 16
M. Sowińska, Kacper – dziecko autystyczne, „Wychowanie w Przedszkolu”, 2006, nr 10, s.43. 17
G. Jagielska, Dziecko z autyzmem i zespołem Aspergera w szkole i przedszkolu, ORE, Warszawa 2010, s.11.
7
Rolą nauczyciela jest takie sterowanie procesem edukacji i wychowania, aby zapewnić
dziecku optymalne warunki rozwoju i uczenia się.18
1.3.Trudności edukacyjne dziecka z autyzmem.
Trudności ucznia z autyzmem mogą dotyczyć kontaktów społecznych i przystosowania
się do zasad ogólnie panujących w grupie:
brak kontaktu wzrokowego, trudności z nawiązaniem i podtrzymaniem relacji,
izolacja,
mylne odczytywanie zachowań i gestów – dziecko nie może zrozumieć oczekiwań
otoczenia,
nie domyśla się intencji na podstawie gestów,
niekiedy gwałtownie, agresywnie zareaguje na zmianę rutynowej sytuacji,
problemy z rozpoznawaniem, właściwym nazywaniem emocji innych osób – trudności
z rozpoznawaniem wyrazu twarzy innych osób, mowy ciała, np. krzykiem, agresją lub
autoagresją próbują wyrazić swój sprzeciw, prośbę.19
Dzieci z autyzmem potrzebują przede wszystkim uwagi, akceptacji w całej ich
odrębności, specyficzności. Trzeba dać im szansę na zbudowanie relacji z innymi, na życie
w społeczeństwie, a nie na jego marginesie. Obecność tych „specjalnych” uczniów w szkole
to niezwykła wartość dla pozostałych osób. To dzięki nim nabywają umiejętności społeczne,
których nie da się przekazać teoretycznie, które będą ich kapitałem w dorosłym życiu.20
Analiza wyników badań nad czynnikami utrudniającymi pracę z uczniami z autyzmem
i zespołem Aspergera wskazuje na trzy główne kategorie problemów, jakie mogą pojawić się
w toku nauczania. Pierwszą kategorię stanowią utrudnienia związane z zaburzeniami
komunikacji werbalnej i niewerbalnej z uczniem. W pracy nauczyciela bardzo ważna jest
umiejętność rozpoznawania stanów emocjonalnych i sygnałów niewerbalnych wysyłanych
przez uczniów oraz dostosowywanie tempa i sposobu przekazywania materiału
dydaktycznego do ich poziomu zrozumienia. Nieumiejętność rozpoznawania oraz ekspresji
bardziej złożonych emocji, takich jak podekscytowanie, duma, czy wstyd, utrudnia
nawiązywanie kontaktów interpersonalnych. Podobnie jest ze zdolnością odczytywania
informacji, jakie niesie ze sobą ton głosu, mimika i proksemika oraz gesty. Trudności
w rozumieniu wyrażeń idiomatycznych czy przenośnych również mogą być odbierane jako
bariera w komunikacji. Jest to szczególnie trudne w szkole ogólnodostępnej, kiedy nauczyciel
kieruje wypowiedzi do licznej klasy i ma ograniczone możliwości indywidualizacji procesu
nauczania. Obecność ucznia z tego typu zaburzeniem wymaga od niego większej ostrożności
18
J. Bałachowicz, A. Szkolak, Z zagadnień profesjonalizacji nauczycieli wczesnej edukacji w dobie zmian,
Kraków 2012, s. 7. 19
A. Wujec – Kaczmarek, Uczeń autystyczny w zespole klasowym, 01.08.2014,
https://www.slideshare.net/alicjawk/ucze-autystyczny-w-zespole-klasowym, (dostęp 7.05.2017) 20
E. Korulska, Funkcjonowanie dzieci z autyzmem w warunkach szkoły ogólnodostępnej, czyli integracja
w szkole nieintegracyjnej, „Konteksty pedagogiczne”, 2013, nr 1, s.166.
8
w doborze słów i poświęcania dodatkowego czasu na wyjaśnienie sensu wypowiedzi, które
dzieci neurotypowe rozumieją od razu.21
Drugą grupę stanowią sytuacje problemowe, które związane są z zaburzeniami
rozwoju społecznego i emocjonalnego.
Nauczyciele niemający doświadczenia w pracy z dziećmi autystycznymi wykazują
sceptycyzm i niewielką gotowość do włączania ich do swojej klasy. Obawiają się głównie
ze względu na deficyty umiejętności społecznych i związane z nimi zachowania trudne.
Nadpobudliwość i impulsywność, która może być sprzężona z zaburzeniem oraz związane
z tym wybuchy złości. Nieprzewidywalność zachowań jest również silnym czynnikiem
stresującym.22
Nauczyciele martwią się również tym, jak obecność dziecka autystycznego
w klasie wpływa na innych uczniów. Podczas lekcji zdarzają się zachowania trudne
dezorganizujące przebieg lekcji. W przypadku, kiedy w klasie nie ma nauczyciela
wspomagającego, nauczyciel postawiony jest w trudnej sytuacji, ponieważ nie zawsze ma
czas na powracanie do przerobionych już zagadnień sprawiających kłopoty jednemu
uczniowi.
Praca z dzieckiem ze spektrum zaburzeń autystycznych w szkole publicznej masowej
jest dla nauczyciela źródłem różnorodnych trudności, z którymi nie poradziłby sobie bez
wsparcia nauczyciela wspomagającego czy też asystenta.
Różnorodne natężenie poszczególnych objawów charakterystycznych dla spektrum
autyzmu powoduje, że uczniowie z tą samą diagnozą stanowią niezwykle różnorodną grupę.
Z jednej strony zatem możemy mieć do czynienia z dziećmi autystycznymi tzw. wysoko
funkcjonującymi w normie intelektualnej, które mogą niezależnie funkcjonować, z drugiej zaś
z dziećmi, u których występują poważne trudności w komunikowaniu się oraz liczne
zachowania zakłócające (np. rutyny, stereotypie), niekiedy także współwystępuje
upośledzenie umysłowe.23
Niezwykle trudnym zadaniem dla dziecka autystycznego, rozpoczynającego naukę
szkolną, jest podjęcie przez nie roli ucznia i partnera w grupie rówieśniczej. Na tym etapie
wychodzenia z autyzmu dąży ono do współdziałania w grupie, natomiast jego nieumiejętność
w doborze środków komunikacji często prowadzi do odrzucenia przez rówieśników.24
Niezmiernie ważne jest w pokonywaniu trudności edukacyjnych dzieci z autyzmem,
porozumienie nauczycieli, zgoda wszystkich członków społeczności szkolnej – na wspólną
pracę.25
21
A. Antonik, Nauczyciel wobec trudności związanych z edukacją uczniów ze spektrum autyzmu w warunkach
szkoły integracyjnej i ogólnodostępnej. Analiza obszarów problemowych, Uniwersytet im. A. Mickiewicza
w Poznaniu, Poznań 2015, s.157. 22
Ibidem, s. 158. 23
M. Rosińska, M. Witkowska, Jak pracować z uczniem ze spektrum autyzmu,
https://www.szkolazklasa.org.pl/wp-content/uploads/2016/12/jak_pracowac_z_uczniem_z_asd.pdf (dostęp
7.05.2017), s.1. 24
H. Jaklewicz, Autyzm wczesnodziecięcy – diagnoza, przebieg, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne,
Gdańsk 1993, s.70. 25
E. Korulska, op.cit. s.174.
9
Czy nauczanie dziecka z autyzmem języka obcego ma sens? Nauczanie języka obcego
wymaga skutecznego porozumiewania się i komunikowania się, co jest podstawą opanowania
obcojęzycznej leksyki. Wprowadzenie języka obcego do programów szkół specjalnych
wzbudziło wiele emocji i obaw. Nauczanie osób z niepełnosprawnością intelektualną, a taką
jest Oktawian, jest bardzo trudne z wielu powodów. Dokonując selekcji materiału dla
uczniów z niepełnosprawnością intelektualną, należy odrzucić wszelkie programy kładące
nacisk na gramatykę. Podejmowanie nauczania języka obcego, np. języka angielskiego dzieci
z autyzmem może wydawać się pomysłem kontrowersyjnym, nawet wśród osób na co dzień
pracujących z takimi dziećmi, ponieważ to właśnie funkcje językowe są szczególnie
zaburzone w tej grupie dzieci. Problemy komunikacji stanowią przecież istotny objaw
autyzmu. Wykorzystywanie elementów różnych metod terapeutycznych sprzyja procesowi
uczenia się języka obcego przez dzieci z autyzmem, co nie zmienia faktu, iż temat
obligatoryjnego języka obcego jest wciąż tematem wielu debat.26
Dosyć częstym problemem są specyficzne trudności występujące na lekcji
wychowania fizycznego.
Tabela nr 1 Specyficzne trudności ucznia z autyzmem na lekcji w-f
NAJCZĘSTSZE
PROBLEMY
DZIECKA Z AUTYZMEM
PROBLEMY
POJAWIAJĄCE SIĘ NA
LEKCJI W -F
PROPOZYCJE
ROZWIĄZAŃ
rzadki lub krótkotrwały
kontakt wzrokowy
uczeń nie naśladuje ćwiczeń
prezentowanych przez
nauczyciela
uczeń powinien być zawsze
skierowany naprzeciwko
nauczyciela
trudności z rozumieniem
metafor, języka
abstrakcyjnego
uczeń nie rozumie lub bierze
dosłownie niektóre pojęcia
sportowe
wyjaśnianie nowych pojęć
trudności z rozumieniem
mowy ciała
nie odczytuje mowy ciała:
gestów, mimiki
wydawanie prostych, jasnych
pokleceń, komunikatów
brak bliskich kolegów,
przyjaciół
dziecko z autyzmem jest
niechętnie wybierane przez
inne dzieci do swoich drużyn
wzmacnianie innych za
pomoc dziecku z autyzmem
preferowanie samotnej
aktywności, nad którą ma
pełną kontrolę
unika gier i zabaw
z rówieśnikami
proponowane zabawy
powinny być zrozumiałe dla
ucznia i mieć jasną strukturę
trudności z radzeniem sobie
z przegraną
uczeń niechętnie bierze
udział w grach, zabawach
wzmacnianie ucznia za każde
wzięcie udziału w zabawie
26
M. Zaorska, J. Trajdowska, Czy nauczanie dzieci z autyzmem języka angielskiego ma sens?, „Konteksty
pedagogiczne”, 2013, nr 1, s.157.
10
o charakterze
rywalizacyjnym, często
wybiega wściekły z sali,
krzyczy
o takim charakterze
nietypowe zachowania
sensoryczne np. nadmierna
koncentracja na bodźcach
wzrokowych,
słuchowych, smakowych
lub zapachowych
uczeń źle reaguje na hałas
o wysokim natężeniu np.
okrzyki, wiwaty dzieci na
sali sportowej
pomieszczenie do ćwiczeń
powinno być w stonowanych
kolorach
trudności
z koncentracją uwagi
podczas ćwiczeń
wymagających dużej
aktywności ruchowej, uczeń
jest bardzo pobudzony
częste przerwy
w ćwiczeniach, w których
uczeń może pomagać
nauczycielowi
poziom rozwoju
motorycznego poniżej wieku
biologicznego
dziecko nie jest w stanie
wykonać wszystkich ćwiczeń
ułatwić wykonanie
ćwiczenia, dopasować
ćwiczenie do możliwości
dziecka
Źródło: opracowanie własne w oparciu o własną obserwację ucznia z autyzmem.
1.4.Realizacja zajęć edukacyjnych w pracy z dzieckiem autystycznym
Obecnie dzieci z autyzmem w coraz większym stopniu mają szansę korzystać z nauki
w szkołach integracyjnych i ogólnodostępnych. Są to nie tylko dzieci, które określa się jako
„dobrze funkcjonujące”. Coraz częściej znajdują zrozumienie również dzieci, które mają
większe problemy rozwojowe.27
Dziecko z autyzmem lub całościowymi zaburzeniami rozwojowymi może realizować
obowiązek szkolny w szkole ogólnodostępnej, integracyjnej, w oddziale integracyjnym,
szkole specjalnej, w oddziale specjalnym oraz innych alternatywnych formach
dopuszczalnych przez polskie prawo (Ustawa z dn. 7 września 1991r. o systemie oświaty,
tekst jednolity Dz. U. z 1996 r. Nr 67, poz. 329 z późn. zm.)
Oktawian korzysta w pełni z zajęć przewidzianych podstawą programowa w klasie
pierwszej szkoły ogólnodostępnej. Dodatkowo przysługują mu dwie godziny zajęć
rewalidacyjnych oraz dwie dodatkowe (bezpłatne) wynikające z Karty Nauczyciela. Zajęcia
prowadzę w oparciu o IPET – Indywidualny Program Terapeutyczny oraz program zajęć
rewalidacyjnych. Jedna z tych godzin została przeznaczona na zajęcia ruchowe i relaksacyjne.
27
U. Gałkowska, E. Pęczkowska, One są wśród nas, Dziecko z autyzmem w szkole i przedszkolu, Centrum
Metodyczne Pomocy Psychologiczno – Pedagogicznej, Warszawa 2009, s.15.
11
Dodatkowo szkoła, w której uczy się powinna zapewnić kontynuację terapii logopedycznej
zgodnie z zaleceniami miejscowej Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej.
W przypadku dziecka z autyzmem ważna jest praca nad poziomem motywacji
i budowania z nim relacji. Zależnie od stopnia nasilenia problemów, dzieci autystyczne
potrzebują zindywidualizowanego podejścia zarówno jeżeli chodzi o dobór treści nauczania,
jak i sposób ich przekazu i sposób sprawdzania nabytych umiejętności.28
Proces edukacyjny w przypadku dzieci autystycznych jest niezwykle żmudny
i długotrwały, wymagający intensywnego treningu poszczególnych umiejętności. Ważne jest,
aby nowe umiejętności społeczne wyuczone przez dziecko w kontakcie indywidulanym
przenieść z pomocą nauczyciela wspomagającego na naturalne sytuacje w klasie.29
1.5.Organizacja procesu edukacji ucznia z autyzmem.
Konieczne jest, aby każda szkoła była przystosowana do efektywnego kształcenia
uczniów o zróżnicowanych potrzebach edukacyjnych i możliwościach psychofizycznych.
W sytuacji ograniczonych niepełnosprawnością możliwości ucznia, szczególnie
ważne zadanie staje przed nauczycielem. Ma on zadbać o możliwie pełne i racjonalne
wykorzystanie potencjału rozwojowego dziecka przez odpowiednie dostosowanie treści
i sposobów ich przekazywania. Nie ulega wątpliwości, że w sytuacji edukacyjnej wspólnego
nauczania dzieci sprawnych i dzieci o zróżnicowanym stopniu i rodzaju niepełnosprawności
jest to wyzwanie wymagające kompetentnego, refleksyjnego i odpowiedzialnego działania.
Aby rozpoznanie sił i ograniczeń dziecka było możliwe, konieczne jest zgromadzenie
o nim rzetelnej wiedzy, z wykorzystaniem różnych źródeł:
informacji i zaleceń zawartych w opinii/orzeczeniu – właściwe rozumienie
zaleceń jest podstawą do prawidłowego organizowania procesu dydaktycznego;
informacji przekazywanych przez rodziców – oni mają najpełniejszą wiedzę dotyczącą
rozwoju dziecka (od okresu płodowego zaczynając, poprzez narodziny, proces
ewentualnego leczenia czy rehabilitacji, znają przebieg jego rozwoju
i funkcjonowania, możliwości, to co lubi a czego nie lubi, sposoby reagowania
w różnych sytuacjach, itp.), potrzebnego oprotezowania, używanego sprzętu
specjalistycznego oraz udogodnień potrzebnych w codziennym życiu;
informacji specjalistów – cenna może być wiedza pochodząca zarówno od
psychologa, pedagoga, w tym pedagoga specjalnego, logopedy, lekarza (pediatry bądź
innego specjalisty), rehabilitanta, itp.30
Co można zrobić, aby umożliwić dziecku z autyzmem zaistnienie w środowisku
szkolnym?
28
Ibidem, s.34. 29
Por. U. Gałkowska, E.Pęczkowska, s.38. 30
Ministerstwo Edukacji Narodowej, Jak organizować edukację uczniów ze specjalnymi potrzebami
edukacyjnymi?, Przewodnik, Warszawa 2010, s.9 – 10.
12
1. Zapewnić w największym stopniu, stałe: rozkład zajęć szkolnych, niezmienność
pomieszczeń, w których one się odbywają, stałość osób je prowadzących.
Umożliwi to dziecku z autyzmem lepsze przewidywanie wydarzeń, co stanowi
podstawowy warunek poczucia bezpieczeństwa.
2. Zapewnić optymalną ilość kadry pedagogicznej i personelu pomocniczego.
Niektóre dzieci będą potrzebowały obecności dodatkowej osoby (nauczyciela
wspomagającego bądź asystenta osoby niepełnosprawnej), udzielającej im pomocy
w trakcie zajęć i podczas poruszania się po szkole.
3. Wyeliminować lub zminimalizować nadmiar bodźców, które mogą rozpraszać dziecko
lub wywoływać jego dyskomfort.
Znając problemy sensoryczne dziecka nauczyciel powinien zgłosić potrzebę
specjalnego wyposażenia oraz zorganizowania przestrzeni klasowej.
W każdej klasie, w której uczy się dziecko z autyzmem powinno być wydzielone
specjalne miejsce, w którym mogłoby się wyciszyć i zrelaksować, kiedy odczuwa niepokój,
źle się czuje lub gdy wystąpią zachowania zakłócające pracę w klasie.31
Kolejnym ważnym aspektem jest tworzenie prawidłowych warunków edukacyjnych.
Nauczyciel powinien dostosować metody i formy pracy z dzieckiem do jego możliwości,
uwarunkowanych dysfunkcjami czy sytuacją społeczną. Wiąże się to na przykład
z następującymi działaniami:
minimalizm w dekorowaniu otoczenia,
stonowane kolory ścian,
zadbanie o stałe miejsce spożywania posiłków, zajęć specjalistycznych, wychowania –
fizycznego,
wydzielone miejsce z planem dnia, planem aktywności,
przekazywanie najważniejszych informacji,
unikanie języka abstrakcyjnego, metafor,
podpowiadanie manualne lub werbalne w czasie wykonywania zadań,
krótkie, zwięzłe polecenia,
wspieranie w relacjach z rówieśnikami32
wydłużeniem czasu pracy,
dzielenie materiału nauczania na mniejsze partie, zmniejszenie liczby zadań
do wykonania,
częste odwoływanie się do konkretu,
dostosowanie pomocy dydaktycznych używanych na lekcji,
powtarzanie reguł obowiązujących w klasie oraz jasne wyznaczanie granic
i egzekwowanie ich przestrzegania.33
31
U. Gałkowska, E. Pęczkowska, op.cit., s.28 -29. 32
A. Olechowska, Specjalne potrzeby edukacyjne, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 2016, s.289. 33
Ministerstwo Edukacji Narodowej, op.cit., s.11.
13
Rozdział II
2.1. Studium przypadku dziecka autystycznego z niepełnosprawnością intelektualną
w stopniu lekkim.
Oktawian urodził się w listopadzie 2009 roku. Niedawno skończył 7 lat. Zespół
Orzekający Powiatowej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w lipcu 2016 roku
zdiagnozował u chłopca niepełnosprawność sprężoną: autyzm i niepełnosprawność
intelektualną w stopniu lekkim.
Oktawian jest jedynakiem. Jego rodzice żyją w związku konkubenckim. Z moich
obserwacji wynika, że większość czasu Oktawianowi poświęca matka. Ojciec odsunął się na
bok, skupiając się głównie na pracy. Jest osobą trudną w kontakcie. Nigdy nie nawiązywał ze
mną dłuższej spontanicznej rozmowy na temat osiągnięć Oktawiana. Mama, żeby zająć się
synem musiała zrezygnować z pracy, choć po części przyczyniła się do tego wycofana
postawa ojca. Matka dosyć często ma wyraźny słowotok, zdarza się, że nie rozumie, co do
niej mówię. Czasem ma dni, że unika wyraźnie ze mną kontaktu. Mama chłopca sprawia
wrażenie osoby mającej lekko obniżony poziom rozwoju intelektualnego.
Z rozmów z mamą wynika ,że miał dwukrotnie zmieniane przedszkole i rok był
odroczony na poziomie nauczania przedszkolnego. Podczas uczęszczania do przedszkola
mama nie korzystała w pełni z oferty zajęć, jaką proponowało przedszkole integracyjne.
Z wywiadu z poprzednią wychowawczynią Oktawiana wynika, że również była dosyć trudna
współpraca między przedszkolem, a rodzicami. Wychowawczyni było ciężko przeprowadzić
jakiekolwiek zajęcia – w grupie miała 4 autystyków (oddział integracyjny) nawet pomimo
obecności drugiego nauczyciela. Oktawian często miał wybuchy złości, uciekał.
W innym przedszkolu pracownicy kompletnie nie radzili sobie z zaistniałą sytuacją,
najczęstszym rozwiązaniem był telefon do mamy. Mama zmuszona była go zabierać
do domu, a rozwój Oktawiana stał w miejscu lub następował regres.
Podczas licznych rozmów z mamą dowiedziałam się, że tak naprawdę Oktawian nie
miał zajęć przysługujących mu w ramach wczesnej interwencji. Przez rok korzystał tylko
z udziału w jakimś projekcie unijnym przy Centrum Edukacyjno-Leczniczo-Rehabilitacyjnym
dla Dzieci i Młodzieży „Zameczek” w Rudołtowicach. Mama została pokierowana w to
miejsce przez osobę, którą spotkała na swej drodze. Przez cały okres nauczania
przedszkolnego nie znalazła się osoba, która mogłaby odpowiednio pokierować rodzicami
Oktawiana, aby uskutecznić jego terapię.
Być może cała sytuacja wynika z tego, że rodzice tak naprawdę nie pogodzili się
z diagnozą, że ich dziecko ma autyzm. Brak akceptacji i pogodzenia się z sytuacją utrudnia im
efektywne pomaganie swojemu dziecku.
Wybierając studium przypadku jako metodę badawczą, chciałam pokazać w jaki
sposób funkcjonował Oktawian w momencie rozpoczęcia nauki w klasie pierwszej szkoły
14
publicznej, a jak po upływie 1 roku szkolnego i z jakimi trudnościami borykał się podczas
realizacji procesu edukacyjnego.
W celu podsumowania funkcjonowania ucznia sporządziłam wielospecjalistyczną
ocenę funkcjonowania Oktawiana posiłkując się diagnozami cząstkowymi.
2.2. Relacje chłopca z autyzmem z rówieśnikami w grupie klasowej oraz
z nauczycielami.
Dosyć istotnym czynnikiem w relacjach z rówieśnikami jest stopień komunikacji.
Zdiagnozowany u chłopca autyzm w znacznym stopniu ogranicza możliwości dobrej
komunikacji z rówieśnikami. Bardzo wyraźne są różnice między Oktawianem, a jego
rówieśnikami. Dotyczą zaburzeń w komunikowaniu się, nieumiejętności w nawiązywaniu
przyjaźni bądź stałych relacji z inną osobą. Zabawa pozbawiona jest wyobraźni, chłopiec jest
sztywny w swoich zainteresowaniach i zachowaniu. Narzuca często zabawę innym dzieciom.
Jeśli ktoś chce się z nim pobawić to tylko w układanie klocków.
Dzieci są świetnymi psychologami, wychwytują w mig jakieś różnice czy niuanse
w zachowaniu. Czasem bywają okrutne. Oktawian na początku akceptował najbardziej
jednego kolegę, który mieszka w jego najbliższym sąsiedztwie. Chłopak był wyrozumiały
dla różnych dziwacznych zachowań Oktawiana, bo znał go z podwórka. Zdarzało się,
że jakieś pojedyncze jednostki próbowały zbliżyć się do Oktawiana, wówczas wzmacniałam
takie zachowanie pochwałą lub naklejką. Były na początku dwie osoby: Rafał i Maja, które
zgadzały się na zabawę z Oktawianem na jego warunkach. Z czasem Oktawian szukał
jakiegoś bliższego kontaktu, co nie zawsze przekładało się na poprawne relacje uznawane
za akceptowane prze inne dzieci. Chcąc się bawić, czy gonić popychał kogoś używając
do tego dużej siły, nad którą nie miał kontroli. Dzieci do końca tego nie rozumiały.
Podczas zajęć z w-f, kiedy to kapitanowie drużyn mają wybrać swoich zawodników,
Oktawian był najczęściej wybierany jako ostatni, a właściwie dokładany z przymusu,
bo nikogo już nie było. Po prawie roku czasu (rok szkolny) nastąpił przełom, bo nie był
ostatni wybrała go inna dziewczynka. Takie zachowanie zostało również wzmocnione przez
pochwałę.
Obecnie Oktawian wychodzi na przerwy na korytarz wraz z innymi dziećmi. Przerwa
na korytarzu i w hałasie powoduje u niego pobudzenie, ale i zadowolenie. Biega za dziećmi
i wchodzi w głębsze relacje z rówieśnikami podczas spontanicznych zabaw. Dzieciaki często
wykorzystują łatwowierność Oktawiana i jego dużą chęć naśladownictwa tego, co robią inne
dzieci. W przypadku dzieci z autyzmem to jest umiejętność, która ułatwia mu rozwój
i przyswajanie nowych umiejętności.
Zdarzało się, że w początkowym okresie pracy z Oktawianem, prosił mnie często
o pomoc czy pośrednictwo w zabawie z innym dzieckiem.
Dosyć dużym problemem od samego początku jest relacja Oktawiana z chłopcem,
15
u którego podejrzewam zespół Aspergera. Nie jest zdiagnozowany do tej pory. Oboje
przyciągają się do siebie jak magnes. Oboje funkcjonowali na początku roku na tym samym
poziomie emocjonalnym. Chłopiec jest płaczliwy, ma zmiany nastrojów, nie potrafi
dostosować się do zasad panujących w klasie, występują u niego stereotypowe
zainteresowania klockami Lego. U Oktawiana natomiast zmniejszyła się labilność
emocjonalna. Wie, że jest lekcja i musi pracować przy stole dzięki wsparciu nauczyciela
wspomagającego. Na przerwach to Olaf prowokuje najczęściej Oktawiana, dokuczając mu
i zabierając klocki z wieży. Czasem są sytuacje, że potrafią usiąść obok siebie i nic się nie
dzieje. Oktawian wtedy denerwuje się lub wścieka na niego.
Zdarzyło się, że raz otrzymałam pytanie od jednego z uczniów „Czy Oktawian
wyzdrowieje, czy tak cały czas będzie zachowywał?”. Uczeń był trochę skrępowany tym
pytaniem. Udzieliłam mu odpowiedzi na tyle, ile potrafiłam. Trzeba rozmawiać z dziećmi
i wykorzystywać różne sytuacje, aby wyjaśnić im istotę funkcjonowania dziecka
z autyzmem.
Chłopiec podczas przerw w ogóle nie zauważa innych nauczycieli. Osobą, na którą
najbardziej reaguje jest nauczyciel wspomagający. Nauczyciele trzymają się sztywno
przepisów oświatowych, że chłopiec na koniec roku szkolnego powinien mieć opanowane
takie, a nie inne umiejętności. Dla mnie jako nauczyciela wspomagającego liczą się inne
umiejętności, które nabywa Oktawian w trakcie edukacji w klasie pierwszej. Najważniejsza
jest poprawa umiejętności aspołecznych i komunikacyjnych z innymi dziećmi. Kamieniem
milowym w jego rozwoju jest to, że po moim wejściu do klasy mówi mi „Dzień dobry pani
Olu” i szuka ze mną kontaktu wzrokowego.
Chłopiec postrzegany jest przez innych nauczycieli - zwłaszcza tych, co mają spore
doświadczenie w pracy nauczycielskiej – jako niegrzeczne dziecko będące wynikiem
zaniedbań wychowawczych rodziców. Młodzi nauczyciele są bardziej otwarci na „innych”
uczniów, choć to dla nich też bywa trudne. Bardzo ważna jest tutaj świadoma edukacja
wszystkich nauczycieli i uczniów odnośnie autyzmu. Trzeba uczyć, uświadamiać, budzić
wrażliwość i zdolność emaptii.34
Trudno oceniać innych, bo dla każdego nauczyciela, który nie pracował do tej pory
z dzieckiem z autyzmem, jest to sytuacja trudna i stresująca. Kluczem w tej sytuacji jest
rozmowa i otwartość na „inność”.
2.3 Trudności Oktawiana podczas procesu edukacyjnego.
Oktawian jest chłopcem dość wysokim o silnej posturze, wyraźnie odznacza się
budową fizyczną na tle klasy. Rozpoczął naukę w klasie pierwszej 1.09.2016 roku. Jego start
był niezwykle trudny, ponieważ przyszedł do szkoły nie mając wykształconych żadnych
podstawowych umiejętności jak : pisanie – nie potrafił trzymać narzędzia pisarskiego, nie
rozpoznawał jakichkolwiek liter, nie przeliczał nawet na konkrecie.
34
E. Korulska, Funkcjonowanie dzieci z autyzmem w warunkach szkoły ogólnodostępnej, czyli integracja
w szkole nieintegracyjnej, „Konteksty pedagogiczne”, 2013, nr 1, s.176.
16
Pierwsze dwa miesiące były nieustanną walką o pozycję dominującą w tzw. „naszym
związku” czyli ja – nauczyciel wspomagający i Oktawian. Każda aktywność wymagająca
pisania powodowała u niego histerię, złość, krzyk i dalszą niechęć do pracy. Każdy
najmniejszy sukces doceniałam i nagradzałam w postaci słownej bądź jakiejś drobnej
nagrody. Została wprowadzona nakładka, która ułatwiała Oktawianowi utrzymanie ołówka
czy kredki. Początkowo chłopiec pisał dużo mniej niż pozostałe dzieci, ponieważ szybko
męczył się i denerwował. Trwały nieustanne negocjacje ile i do jakiego momentu ma pisać.
Oczywiście przystawałam na to, ponieważ wiedziałam, że tylko małymi krokami możemy coś
osiągnąć. Praca z autystą jest niezwykle żmudna, momentami stresująca, ale przynosi
satysfakcjonujące efekty. W momencie, kiedy coś go przerastało lub wściekał się z jakiegoś
powodu wychodził z ławki, obrażał się, krzyczał, szukał izolacji w ciasnym kącie w klasie.
Początki polegały na ciągłym wzmacnianiu go, że da radę i potrafi to zrobić. Praca polegała
również na wyciszaniu jego emocji, z którymi kompletnie sobie nie radził.
Moją przygodę z chłopcem z autyzmem zaczęłam od wprowadzenia komunikacji
alternatywnej w postaci czarno – białych piktogramów. Stworzyłam mu tzw. plan dnia
stworzony z piktogramów naklejonych na ławce. Po wprowadzeniu ich zobaczyłam
nieznaczną poprawę w jego zachowaniu, stał się spokojniejszy, wiedział, co po czym nastąpi.
Zadbałam o jego poczucie bezpieczeństwa w nowym dla niego otoczeniu. Po jakimś czasie
sam już pytał się i patrzył na piktogramy „Będziemy mieć teraz pani Olu w-f?”. Wiedziałam,
że to było dobre rozwiązanie dla niego. Próbowałam przekonać mamę do wprowadzeniu
takiego planu dnia w domu, podałam strony, skąd można pobrać darmowe piktogramy, sama
chciałam jej udostępnić swoje, aby mogła sobie powielić we własnym zakresie. Niestety
mama nie zastosowała się do moich próśb i zaleceń. Wprowadzenie takiego planu dnia
wymaga trochę nakładu pracy, ale daje pozytywne efekty.
Istotnym elementem w momencie rozpoczęcia terapii i edukacji Oktawiana było
wprowadzenie systemu żetonowego w postaci tabliczki, na której znalazły się zachowania
Oktawiana sprawiające najwięcej trudności podczas przeprowadzania lekcji. System polegał
na wzmacnianiu pozytywnych zachowań np. mówię dzień dobry i patrzę w oczy, praca przy
stole, pisanie literek, podnoszenie ręki, gdy chcę coś powiedzieć itp., wygaszaniu
negatywnych jak np. krzyki podczas przerw, wchodzenie pod stół, głośne rozmawianie
podczas lekcji. Za każde pozytywne zachowanie chłopiec dostawał naklejkę w postaci
uśmiechniętej buzi zaraz po zaistniałej sytuacji, nie później. Często denerwował się, jak nie
dostał żadnej naklejki. W późniejszym czasie zaakceptował zaistniały stan rzeczy. Po upływie
tygodnia, jak nazbierał sporo naklejek dostawał symboliczną nagrodę. W pewnym momencie
system przestał działać, jakoś tak sam naturalnie wygasł. Zaczął lepiej funkcjonować w klasie
i podczas lekcji, słuchał moich poleceń.
W trakcie lekcji często głośno mówił, odpowiedzi były nieadekwatne do zadanego
pytania. Dość istotnym problemem była złość, frustracja wynikająca z tego, że nie jest
pierwszy zapytany, nie jest pierwszy w szeregu itp. Wychowawczyni starała się go pytać
w miarę na samym początku, aby nie dopuścić do eskalacji złości i braku chęci do pracy.
17
W chwili obecnej Oktawian wie, że nie zawsze będzie odpowiadać pierwszy i nie zawsze
będzie pierwszy w rzędzie.
Ogromnie trudności powodowała również lekcja w-f. Oktawian nie może zrozumieć
zabaw, gier opartych na rywalizacji, kiedy to musi zejść z boiska, bo jest dotknięty piłką lub
dotknięty przez inne dziecko podczas zabawy w murarza. Zabawa w murarza polega na tym,
że dzieci są po jednej stronie sali, na środku stoi murarz. Murarz ma za zadanie łapać dzieci,
które będą tworzyć mur. To dla niego było nie do przejścia. W momencie, gdy został
dotknięty, wściekał się, wybiegał często z sali. Były to żmudne rozmowy, tłumaczenia, że na
tym polega zabawa. Pod koniec drugiego semestru można powiedzieć, że coraz częściej udaje
mu się zejść bez krzyku, owszem grymas niezadowolenia pojawia się na jego twarzy. Takie
zachowanie zawsze wzmacniam pochwałą bądź żetonem. Zajęcia z wychowania fizycznego
to duże natężenie ruchu, hałas, bieganie itp. Te czynności powodują zawsze u niego
pobudzenie i jest z nim utrudniony kontakt. Poprawiło się naśladownictwo podczas
wykonywanych ćwiczeń. Wprawdzie ćwiczenia są wykonywane niedbale, ale staram się
zawsze kierować go na właściwy tor i stymulować jego koncentrację uwagi. Podczas takich
ćwiczeń pilnuję, by stał przodem do prowadzącej zajęcia. Problem rywalizacji pojawia się
znów po skończonych zajęciach, gdy dzieci ustawiają się przed drzwiami sali, a on koniecznie
musi być pierwszy.
Zajęcia komputerowe nie sprawiają mu większych problemów, jest obeznany
z komputerem i jego obsługą. Lubi malować w programie paint.
Udział w lekcji z języka angielskiego opiera się głównie na jego zaangażowaniu
i wykonywaniu prostych ćwiczeń bez używania języka angielskiego .Opanował do tej pory
jeden kolor : orange i to raczej na zasadzie mowy echolalicznej. Czas ten mógłby być
spożytkowany o wiele korzystniej, ale niestety przepisy są jakie są, bezduszne dla takich
dzieci.
Oktawian posiada głęboką wadę wymowy w postaci dyslalii złożonej. Jego
wypowiedzi są niegramatyczne, zmienia końcówki wyrazów. Z wywiadu z mamą
dowiedziałam się, że zaczął mówić w wieku 4 lat. Powinien mieć kontynuowaną terapię
logopedyczną. Mama uczęszcza z nim do tutejszej Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej,
jednak częstotliwość tych zajęć nie przynosi oczekiwanych skutków. Mama przyznała się, że
dostaje ćwiczenia do domu, jednak Oktawian nie chce ćwiczyć. Zauważyłam, że mowa stała
się wyraźniejsza i zrozumiała dzięki naśladownictwu mowy zdrowych dzieci.
Koncentracja uwagi u chłopca kształtowała się na początku na bardzo niskim
poziomie. Podatny był na każde bodźce zakłócające jego pracę przy stole. Nie słuchał poleceń
i miał problem z ich zrozumieniem. Obecność nauczyciela wspomagającego pomaga
Oktawianowi wrócić na odpowiedni tor i skupić się na tym, co potrzeba. Wymaga
wielokrotnych powtórzeń prostych poleceń. Polecenia muszą mieć formę prostego i jasnego
dla niego komunikatu typu :”Oktawian wypakuj książki z plecaka”, „Wyciągnij piórnik”,
„zanieś książkę do półki” itp. Na początku czynności musiały być podawane krok po kroku.
18
Na początku prowadzenia Oktawiana wprowadziłam mu również tzw. kodeks
zachowania w postaci kolorowych obrazków. Cały czas jego negatywne zachowania muszą
być wygaszane jak np. popychanie innych dzieci, krzyki, zachowania agresywne w stosunku
nauczyciela wspomagającego. Za każde niepożądane zachowanie zabieram mu żeton,
w momencie pojawienia się pożądanego zachowania dostaje żeton. Chłopiec musi
funkcjonować w ściśle określonych normach i wytyczonych granicach, wtedy on sam czuje
się pewnie i bezpiecznie. Podczas licznych rozmów na temat emocji opartych na materiale
konkretnym – zdjęcia, obrazki rozróżniał podstawowe emocje. Dawałam mu także propozycję
rozwiązania w momencie, gdy wybuchał złością – pójście na salę gimnastyczną i poskakanie
na dużej gumowej piłce. To poskutkowało. Wiedział, że jest takie miejsce w którym może
wyciszyć się i ukoić nerwy. Sam często domagał się, aby pójść z nim na salę. Początek roku
szkolnego obfitował w takie wyjścia, ponieważ nauczycielka nie mogłaby przeprowadzić
lekcji. Dlatego pojawienie się nauczyciela wspomagającego jest dobrym rozwiązaniem dla
dzieci z autyzmem czy zespołem Aspergera jak i dla samego nauczyciela prowadzącego
zajęcia. Nauczyciel wspomagający skupia się na dziecku i pomaga mu przejść trudne chwile
związane z napadami złości.
Chłopiec cierpi również na nadwrażliwość słuchową. Początkowy każdy najcichszy
dźwięk powodował u niego dyskomfort i głośno o tym komunikował. Choć później zadziwiły
mnie niektóre sytuacje, w których natężenie hałasu było wysokie i nie odczuwał jakiegoś
dyskomfortu np. udział w koncercie umuzykalniającym, kiedy to zasiadł blisko głośników.
Dałam mu wyraźny komunikat, że jak będzie za głośno, to możemy wyjść. Zdecydował się na
wyjście pod koniec koncertu. Udział w balu również sprawiło mu ogrom frajdy i przy tak
głośnej muzyce nawet nie pisnął, że jest za głośno. Oktawian wciąż jest dla mnie zagadką…
Oktawian unikał jak każdy autystyk kontaktu wzrokowego, tak jakby go to bolało.
Na początku drogi i budowania więzi z chłopcem szukałam też prostych ćwiczeń jak zachęcić
go do kontaktu wzrokowego. To była prosta zabawa w puszczanie autka i szukanie wzroku
drugiej osoby. Oktawian dalej ma z tym problem. Najczęściej kontaktu wzrokowego szuka ze
mną. W trakcie wypowiedzi w klasie unika kontaktu z nauczycielem prowadzącym, czasem
po mojej sugestii popatrzy się na panią. Gdy czegoś potrzebuje – sam poszukuje ze mną
kontaktu wzrokowego, nawet w momentach eskalacji emocji takich jak złość szukał i wodził
za mną wzrokiem próbując wymusić to, co chciałby osiągnąć.
Jestem za łamaniem zachowań stereotypowych u autystyków. Występuje u niego
duże nasilenie zabaw stereotypowych: budowanie wieży z klocków. Problem pojawiał się
wówczas, gdy jakiegoś dziecko zabrało mu chociaż jeden klocek z wieży, a on to zauważył.
Wpadał we wściekłość, trudno było z nim nawiązać jakiś racjonalny kontakt. Zagarniał
większość klocków dla siebie. Postanowiłam coś z tym zrobić. Dałam mu skrzynkę opisaną
tylko dla niego. Nie pomogło, dalej zabierał większość klocków niż pozwalał mu na to
przydział. Jedna sytuacja wyzwoliła u niego takie pokłady złości i agresji, że aż
przestraszyłam się. Miał posprzątać klocki lub przesunąć je pod kaloryfer, zdał sobie sprawę,
że nawet jak je przesunie to jego budowla się zawali. Kilkakrotnie dostał wybór posprzątania
19
lub przesunięcia klocków pod kaloryfer. Nie posłuchał polecenia. Postanowiłam po raz
pierwszy złamać mu zachowanie stereotypowe. Wzięłam i zaczęłam sprzątać klocki. Wpadł
w taką furię, zaczął krzyczeć, machać rękami. Nie było innego wyjścia jak wyjść z nim
z klasy. Sam wybiegł do łazienki. Jego emocje, a raczej bezsilność poradzenia sobie z nimi
była ogromna. Wiedziałam, że muszę mu pomóc przebrnąć przez tę sytuację. Nie mógł
w ogóle patrzeć na mnie taki był wściekły. Dałam mu jasny komunikat : „Jak uspokoisz się,
możemy wrócić do sali” .Trwało to ok.10 minut jak postanowił wrócić na lekcję. Dla niego
była to wieczność…
Praca rewalidacyjna w pierwszym semestrze polegała głównie na usprawnianiu jego
ręki i sprawności manualnej. Zajęcia zaczęłam nie od szlaczków i kart pracy, bo przyniosłoby
to odwrotny skutek. Zaczęłam z Oktawianem od mas przekształcalnych typu: budyń, kisiel,
galaretka, mokry piasek wykonany z mąki, ryż itp. Świetnie przy tym bawił się, widziałam, że
po takich zajęciach był rozluźniony. Zauważyłam też, że szybko nudził się danym
ćwiczeniem, więc wachlarz ćwiczeń na takich zajęciach musiał być różnorodny. Również
prowadziłam w miarę możliwości stymulację zmysłu węchu i smaku. To drugie nie powiodło
się, był oporny na nowe smaki, choć smak cytryny trochę zaakceptował.
Po okresie ok. dwóch miesięcy, wprowadziłam ćwiczenia z zakresu grafomotoryki
i kaligrafii. Ćwiczenia kaligraficzne wykonywał niechętnie. Jego rysunek jest na poziomie
fazy przedschematycznej – rysunki są bardzo proste, stanowią już źródło komunikacji
z dorosłymi.
W chwili obecnej u chłopca na dość wysokim poziomie kształtują się umiejętności
naśladownictwa podczas różnych sytuacji w klasie. Wykonuje ćwiczenia na równi
z pozostałymi dziećmi. Jednak umiejętność przepisywania jest na zasadzie odwzorowania, nie
rozumie, co przepisuje. Pismo jest w miarę czytelne, litery są duże – często brakuje mu
miejsca, żeby dokończyć przepisywać jakieś zdanie. Zdarza się mu wychodzić poza liniaturę.
Przelicza na konkrecie w zakresie 10, porównuje zbiory. Zapamiętał obraz graficzny
cyfr 0 – 6, z pozostałymi ma już problem, posiłkuje się często tablicą lub prosi mnie o pomoc,
jak zapisać daną cyfrę. Rozpoznaje kolory, z tym na początku też miał ogromny problem.
Relacje czasowe są dla niego niezrozumiałe. Nie rozumie, co to jest poniedziałek czy
wtorek. W związku z krótkotrwała pamięcią mechaniczną ma ogromne trudności z nauką
prostego wierszyka, dni tygodnia czy pór roku. Rzutuje na to również zaburzony słuch
fonematyczny i wada wymowy.
Chłopiec dość dobrze orientuje się w zakresie schematu własnego ciała, czasem myli
stronę prawą i lewą. Stosunki przestrzenne dalej wymagają systematycznych ćwiczeń.
Na konkrecie opanował stosunki przestrzenne: na, pod.
Jego najmocniejszą stroną od samego początku była percepcja wzrokowa – świetnie
radził sobie z dobieraniem par tych samych obrazków, wyszukiwał różnice w obrazkach itp.
Kolejną trudnością, jaką napotkał Oktawian była nauka liter i czytania. Metodami
stosowanymi podczas lekcji nie opanował na koniec I semestru żadnej litery.
20
Po konsultacjach z osobami pracującymi z autystami, zaczęłam wprowadzać mu najpierw
samogłoski drukowane, pisane czcionką Arial, bez żadnych zawijasków. Szablony liter
wykleiłam różnymi fakturami. Nastąpiła żmudna droga w ich zapamiętywaniu i odtwarzaniu
czy też nazywaniu. Samo wprowadzanie samogłosek sensorycznie – uruchamiając zmysł
dotyku, a później wzroku trwało ok. 1,5 miesiąca. W żaden sposób nie potrafi zapamiętać
do tej pory samogłoski „Y”. Później przeszłam do metody symultaniczno – sekwencyjnej
opracowanej przez prof. J. Cieszyńską. Pojawiły się ćwiczenia utrwalające poznane
samogłoski, potem zaczęliśmy pracować na sylabach otwartych ze spółgłoską „P”. Do tej
pory opanował sylaby: PA, PO, PU, PI, PE, PU; z sylabą PY ma problem, bo nie opanował
samogłoski Y. Są momenty, że czyta sylabę PY, a są takie, że kompletnie jej nie rozpoznaje.
Warunkiem skuteczności tej metody są systematyczne ćwiczenia w domu, o czym mama
został poinformowana. Sama widzę, że sprawia mu ogromną satysfakcję, jak potrafi
przeczytać na forum klasy proponowane przeze mnie ćwiczenia. Są też takie momenty, że
mówi o sobie „jestem głupi”. Wtedy też okazuję mu moje wsparcie i pokazuję jego sukcesy.
W związku z tym, że zajęcia rewalidacyjne w II semestrze poświęciłam głównie ćwiczeniom
przygotowującym do nauki czytania, inne umiejętności nie są utrwalane.
Mama po licznych rozmowach ze mną i wychowawcą, zastanawia się nad zmianą
placówki dla Oktawiana. Ważne jest to, aby chłopiec miał różnorodną terapię (SI – integracja
sensomotoryczna, logopeda, psycholog), którą może mieć na miejscu w jednej placówce.
Szkoła publiczna jest kompletnie nieprzygotowana na objęcie efektywną terapią dzieci
z autyzmem, brak zaplecza i pomocy dydaktycznych utrudnia całkowicie pracę.
21
2.4 Analiza funkcjonowania chłopca z autyzmem na podstawie diagnoz cząstkowych.
W celu podsumowania funkcjonowanie ucznia sporządzono wielospecjalistyczną
ocenę funkcjonowania Oktawiana posiłkując się diagnozami cząstkowymi.
OCENA FUNKCJONOWANIA UCZNIA
na podstawie diagnoz cząstkowych
Obszar
funkcjonowania
Opis funkcjonowania dziecka w danym
obszarze
Potrzeby wynikające
z diagnozy dziecka
w danym obszarze Mocne strony Słabe strony
Ogólna
sprawność
fizyczna ucznia
(motoryka duża)
Biega
Zmienia kierunki
biegu na zasadzie
naśladownictwa
Podciągnie się po
pochylni z niewielką
pomocą nauczyciela
Potrafi przejść po
ławce z niewielką
pomocą nauczyciela
Manipuluję piłką
Potrafi rzucić
woreczkiem, piłeczką
do celu z niewielkiej
odległości
kopie piłką
Dziecko
charakteryzuje się
sztywnością ruchów
Przejawia
zachowania
z grupy zespołu
nadpobudliwości
psychoruchowej
Przejawia
niekontrolowane
ruchy
Praca z terapeutą,
pedagogiem,
oligofrenopedagogiem
ćwiczenia ruchowe,
ogólnousprawniające
motorykę dużą
ćwiczenia
relaksacyjne
Sprawność rąk
ucznia
(motoryka mała)
chłopiec potrafi
chwytać piłkę,
tworzyć budowle
z klocków.
Niewykształcony
prawidłowy chwyt
narzędzia
pisarskiego
Poziom
grafomotoryczny
chłopca jest znacznie
obniżony w stosunku
do rówieśników,
choć od czasu
rozpoczęcia nauki
w szkole u chłopca
w znacznym stopniu
Zajęcia
rewalidacyjne z
oligofrenopedagogiem
Zajęcia korekcyjno-
kompensacyjne:
ćwiczenia
grafomotoryczne
22
poprawiała się
umiejętność
grafomotoryczna –
są momenty, że nie
wykracza poza
obszar liniatury,
konturów.
Zmysły
(wzrok, słuch,
czucie, węch,
równowaga)
oraz integracja
sensoryczna
Percepcja wzrokowa
chłopca utrzymuje się
na dobrym poziomie
Chłopiec przejawia
nadwrażliwość
słuchową
oraz nadwrażliwość
dotykową
Utrwalenia
wymaga orientacja
w czasie
i przestrzeni oraz
schemat własnego
ciała.
Na niskim
poziomie
kształtują się
u chłopca funkcje
wzrokowo-
przestrzenne
Zajęcia z terapeutą
z zakresu integracji
sensorycznej
Zapewnienie
odpowiedniego miejsca
w sali lekcyjnej.
Komunikowanie
się oraz
artykulacja
Prawidłowy rozwój
mowy czynnej
Zaburzony jest
poziom komunikacji
z chłopcem
Mowa chłopca jest
często
niekomunikatywna
stanowiąca ,,zlepek”
myśli czasem
zupełnie od siebie
niezależnych
Wada wymowy
w postaci dyslalii
złożonej
Ograniczona ilość
Praca z logopedą –
stymulowanie rozwoju
sprawności
artykulacyjnych,
korygowanie
nieprawidłowych
artykulacji,
poszerzanie zasobu
słowno-pojęciowego
mowy, trening
słuchowy.
23
gestów, którymi się
posługuje jako
komunikatem
niewerbalnym
Sfera poznawcza
(opanowanie
technik
szkolnych, zakres
opanowanych
treści
programowych,
osiągnięcia
i trudności,
pamięć, uwaga,
myślenie)
Na wysokim
poziomie kształtują
się u chłopca funkcje
związane z
rozumowaniem
przestrzennym –
składanie form
przestrzennych
z klocków według
wzoru
Na przeciętnym
poziomie kształtuje
się rozumowanie
pamięciowe
Niepełno
-sprawność
intelektualna
w stopniu lekkim,
autyzm
Chłopiec ma
znaczne trudności
z zadaniami
wymagającymi
myślenia werbalnego
Nie radzi sobie
z odtwarzaniem
treści usłyszanego
opowiadania,
pamięta niewiele
szczegółów pomimo
pytań
naprowadzających
Bardzo długo uczy
się kilku linijek
wiersza
Słabą stroną
chłopca
są zdolności do
skupiania uwagi na
określonym zbiorze
elementów
z pominięciem
dystraktów
(czynników
rozpraszających
uwagę)
Na niskim
poziomie kształtują
się również
krótkotrwała pamięć
Dostosowanie treści
do możliwości
percepcyjnych dziecka
- terapia pedagogiczna
stymulująca
poznawczy rozwój
dziecka
24
wzrokowa
i słuchowa
U chłopca niskie
jest rozumienie
wypowiedzi
złożonych, a
zwłaszcza zagadnień
abstrakcyjnych,
które nie odwołują
się do bieżącej
percepcji dziecka
Chłopiec nie
opanował jeszcze
elementów
wiadomości
i umiejętności
matematycznych
Myli się
w przeliczaniu na
konkretach, nie liczy
na zbiorach
zastępczych, (nie ma
utrwalonego obrazu
graficznego cyfr, nie
zna liczebników
porządkowych, nie
potrafi porównywać
zbiorów)
Chłopiec nie ma
jeszcze dojrzałości
do operacyjnego
rozumienia
na poziomie
konkretnym
w zakresach
koniecznych do
rozumienia treści
matematycznych
25
Sfera
emocjonalno-
motywacyjna
(radzenie sobie
z emocjami,
motywacja
do nauki
i pokonywania
trudności itp.)
Chłopiec ma
trudności
z rozpoznawaniem
emocji na podstawie
wyrazu twarzy
Wykazuje brak
motywacji do nauki
Nie widzi
celowości
nauki, nie rozumie
po co musi się uczyć
Ma problemy
z okazywaniem
empatii
Trudności
w kontrolowaniu
emocji-
niezrównoważenie
emocjonalne,
skłonność do
załamań, drażliwość
(na niepowodzenia
reaguje płaczem lub
agresją)
Pomoc
psychologiczna
Sfera społeczna
(kompetencje
społeczne, relacje
z dorosłymi,
relacje
z rówieśnikami
itp.)
Chłopiec przejawia
trudności
z adekwatnym do
wieku
nawiązywaniem
relacji
z rówieśnikami
i podejmowaniem
wspólnych działań
Praca z terapeutą –
trening umiejętności
społecznych.
Pomoc
psychologiczna
Samodzielność Czynności
samoobsługowe
u chłopca dość dobrze
rozwinięte
Sygnalizuje
potrzeby fizjologiczne
Nie potrafi
zasznurować butów
26
(w szkole nie korzysta
w ogóle z toalety)
Potrafi sam się
ubrać (zapina kurtkę
na zamek
samodzielnie)
Samodzielnie
posługuje się łyżka
i widelcem
Szczególne
uzdolnienia
brak
Stan zdrowia
ucznia
( przyjmowane
leki)
Chłopiec na podstawie wywiadu nie
przyjmuje żadnych leków na stałe
Jest pod opieką
neurologa
Wnioski
Analizując funkcjonowanie Oktawiana w momencie rozpoczęcia nauki w klasie
pierwszej szkoły publicznej i po upływie 1 roku szkolnego można stwierdzić, że nastąpił
progres w jego rozwoju. Chłopiec od samego początku buntował się i wykazywał dużo lęku
w zaistniałej dla niego sytuacji. Pierwsze dwa miesiące polegały na wytyczaniu celów i zadań
na miarę jego możliwości oraz stawianie wyraźnych granic odnośnie jego zachowania.
Prawie 10 – miesięczna terapia Oktawiana dowodzi na to, jakie zrobił postępy i ile
wysiłku go to kosztowało w porównaniu ze zdrowymi rówieśnikami. Chłopiec od samego
początku wykazywał chęci w nawiązywaniu relacji z rówieśnikami. Nie zawsze były to
relacje akceptowane przez inne dzieci. Jego ogromna chęć przebywania z dziećmi dawała mu
dużo radości, mógł podczas zabaw czerpać pozytywne wzorce zachowań społecznych. Dzięki
czemu znacznie poprawiła się jego umiejętność naśladownictwa. Konsekwencja i upór
nauczyciela wspomagającego oraz nawiązanie więzi z chłopcem pozwoliły mu na lepsze
funkcjonowanie w klasie wśród zdrowych rówieśników. Brak odpowiedniego wsparcia dla
chłopca i jego rodziców od początku postawienia diagnozy spowodował stagnację w jego
rozwoju i utrudniony start w szkole publicznej. Na dzień dzisiejszy Oktawian nie opanował
wymagań dostosowanych do jego możliwości. Rodzice rozpatrują zmianę placówki na szkołę
specjalną. Przedłużenie etapu edukacyjnego o kolejny rok szkolny nie gwarantuje tego, że
opanuje umiejętności wynikające z podstawy programowej po obniżeniu wymagań
edukacyjnych dostosowanych do jego możliwości psychofizycznych.
27
Pozytywnym aspektem jest to, iż chłopiec przebywając wśród zdrowych rówieśników
mobilizuje się dalszej, wytężonej pracy, naśladuje zachowania społeczne typowe dla
zdrowych dzieci. Uczy się nawiązywać prawidłowe relacje z rówieśnikami. Ucząc się
w pierwszej klasie szkoły publicznej napotykał na wiele trudności, które pomagał mu
rozwiązywać nauczyciel wspomagający. Jest to osoba znajdująca się najbliżej dziecka
z autyzmem. Przez ten rok szkolny Oktawian nabył wiele nowych umiejętności, niektóre
z nich trzeba ciągle i systematycznie utrwalać, co wiąże się z pracą rodziców w domu.
Wsparcie dodatkowych specjalistów jak np. terapeuty SI czy też psychologa oraz
logopedy w większym wymiarze godzin przyniósłby na pewno znacznie korzystniejsze efekty
terapeutyczne i zwiększyłoby to szansę na samodzielne funkcjonowanie Oktawiana
w przyszłości.
Zakończenie
Edukacja dzieci ze spektrum zaburzeń autystycznych wciąż budzi wiele emocji
i gorących dyskusji. W szkołach ogólnodostępnych coraz więcej pojawia się dzieci
z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego. Dzieci z autyzmem mają kłopoty
w nawiązywaniu relacji oraz komunikowaniu się z innymi ludźmi. Trudności te powodują,
że są często odrzucane i nieakceptowane w środowisku szkolnym. Nieharmonijny rozwój
dzieci oraz nieprzewidywalność ich zachowań jest dla nauczycieli ogromnym źródłem stresu.
Niepokój ich budzą tzw. trudne zachowania, które mogą zakłócać przebieg lekcji, mogą
rozpraszać innych uczniów.
W sytuacji dziecka z autyzmem ważne jest określenie jego potrzeb psychofizycznych,
aby uskutecznić jego terapię i edukację. Podstawą do stworzenia optymalnych warunków
rozwojowych jest wiedza na temat autyzmu, a szczególnie specyfiki funkcjonowania dzieci
autystycznych.
Dzieci z autyzmem przebywając wśród zdrowych rówieśników mają szansę
na naturalne przejmowanie prawidłowych wzorców zachowań czy umiejętności społecznych,
co dla nich jest niezwykle ważne, jeśli nie najistotniejsze. To, co istotne jest dla dziecka
autystycznego to akceptacja i otwartość na jego ”inność”.
Od momentu postawienia diagnozy ważne jest, aby dziecko i jego rodzina objęci byli
odpowiednim wsparciem psychologiczno – pedagogicznym. Tylko wczesna i kompleksowa
terapia mogą doprowadzić do stopniowego usamodzielnienia dziecka z autyzmem.
Często rodzice dzieci autystycznych borykają się z wieloma problemami, których nie
rozumieją inni ludzie. Często pozostają na etapie kryzysu emocjonalnego tj. objawia się
depresją, gdyż rodzice nie potrafią wytłumaczyć sobie przyczyn niepełnosprawności dziecka
i się z nią pogodzić. Tak jest w przypadku Oktawiana. Brak akceptacji pogodzenia się
z zaistniałą sytuacją utrudnia efektywne pomaganie ich dziecku i prowadzenia skutecznej
terapii również w domu.
Na koniec rozważań niniejszej pracy należy podkreślić, żeby uskutecznić integrację
28
w placówkach nieintegracyjnych trzeba wprowadzić wiele zmian w szkołach jak i w samej
świadomości i podejściu do dzieci autystycznych.
Trzeba umożliwić dzieciom z autyzmem na rozwój i realizację swoich potencjalnych
możliwości również w szkołach ogólnodostępnych, kształtując w ten sposób u zdrowych
rówieśników empatię, wrażliwość i otwartość na „inność”.