europa odetchnęła · dały one zarobić 9,2%, podczas gdy spółki średniej wielkości (mwig40)...
TRANSCRIPT
Europa odetchnęła
Barometr Inwestycyjny
9 maja 2017 r.
1
2
Hossa na rynku ryzykownych aktywów trwa w najlepsze. W II kwartał inwestorzy weszli z równie dużym
apetytem na ryzyko, jaki obserwowaliśmy w pierwszych 3 miesiącach tego roku. Swoją siłę w kwietniu
potwierdziły polskie spółki, zwłaszcza te o największej kapitalizacji (WIG20). Dały one zarobić 9,2%, podczas gdy
spółki średniej wielkości (mWIG40) już „tylko” 2,5%. Na pozostałych rynkach stopy zwrotu w większości
przypadków nie przekroczyły 2%, ale osiągnięte wyniki dla głównych światowych indeksów: S&P 500 +0,9%,
Eurostoxx 50 +1,7%, Topix +1,3%, Hang Seng +2,1%, MSCI EM +2%, należy uznać za jak najbardziej
zadowalające. W kwietniu dały zarobić również niemal wszystkie klasy obligacji, najlepiej poradziły sobie wśród
nich papiery korporacyjne z USA i Europy, które zyskały ponad 1%, a obligacje rządowe EM nawet w okolicach
1,5%. Kwiecień był słabszym miesiącem w zasadzie jedynie dla spółek z Ameryki Łacińskiej (MSCI EM LatAm
-0,4%) oraz dla większości surowców, w tym: srebra (-5,8%), ropy (Brent) oraz miedzi (-2,1%).
Wynik I tury wyborów prezydenckich we Francji przełożył się pozytywnie na zachowanie indeksów akcji i obligacji. Wygrana Emmanuela Macrona również w II turze zapewne aż takiej euforii nie przyniesie, ale niewątpliwie powinna być dla rynków wsparciem. Jeden z głównych tegorocznych czynników ryzyka, którego inwestorzy bardzo się obawiali (referendum ws. wyjścia Francji z Unii Europejskiej), nie zmaterializuje się.
Umiarkowanie korzystne dla rynków były też kwietniowe decyzje i komunikaty banków centralnych ze strefy euro (EBC) oraz Japonii (BoJ). Mario Draghi wskazał na poprawiającą się sytuację gospodarczą w Europie, ale i konieczność dalszej stymulacji pieniężnej. Bank Japonii również nie zmienił parametrów polityki monetarnej i jego politykę nadal możemy określać, podobnie jak w Europie, jako akomodacyjną.
Podtrzymujemy nasze neutralne nastawienie do rynku akcji względem obligacji. Jesteśmy zdania, że obecnie relacja zysku do ryzyka, biorąc pod uwagę obecne czynniki (m.in. niepewność co do kształtu polityki gospodarczej i handlowej USA, nadal niejasna kwestia Brexitu, wzrost ryzyka geopolitycznego), nie sprzyja większemu zaangażowaniu w instrumenty udziałowe, niż wynikałoby to z profilu ryzyka inwestora.
Nadal uważamy, że globalne rynki wschodzące akcji są bardziej atrakcyjne niż segment największych polskich spółek. Lepiej od tych drugich powinny radzić sobie także małe i średnie polskie spółki. Dodatkowo jesteśmy zdania, że w średnim terminie relatywnie lepiej od amerykańskich akcji mogą radzić sobie spółki europejskie, głównie z uwagi na lepsze perspektywy wzrostu EPS (zysków na akcję), inny moment cyklu gospodarczego (wyrażony również odmienną polityką banku centralnego) oraz szansę na pojawienie się napływów kapitału, po słabym pod tym względem 2016 roku.
Utrzymujemy nasze pozytywne nastawienie do obligacji typu high yield (zwłaszcza amerykańskich) oraz długu krajów rozwijających się. W naszej opinii te dwie klasy aktywów nadal prezentują korzystną relację zysku do ryzyka, głównie z uwagi na wysokie rentowności, niskie wskaźniki bankructw, poprawiającą się sytuację makroekonomiczną oraz ciągle mocno przecenione waluty (na rynkach wschodzących).
Źródło: Bloomberg, Citi Handlowy
88
92
96
100
104
108
112
116
120
124
128
kwi 16 cze 16 sie 16 paź 16 gru 16 lut 17 kwi 17
WIG 20 S&P 500 Eurostoxx 50
Źródło: Bloomberg, Citi Handlowy
97
98
99
100
101
102
103
104
kwi 16 cze 16 sie 16 paź 16 gru 16 lut 17 kwi 17
Obligacje polskie Obligacje amerykańskie
Obligacje niemieckie
Karol Ciuk, CFA
Doradca Inwestycyjny
Szymon Zajkowski, CFA
Makler Papierów Wartościowych
Grzegorz Jałtuszyk, CFA
Doradca Inwestycyjny
Współautorzy:
Bartłomiej Grelewicz
Paweł Chylewski
Maciej Pietraszkiewicz
Dariusz Zalewski
Michał Wasilewski
3
Polska – giełdowe wzrosty trwają w najlepsze
Po marcowych silnych wzrostach cen polskich obligacji, w kwietniu trend ten wyraźnie wyhamował.
Rentowność obligacji 10-letnich w skali całego miesiąca spadła o zaledwie 4 p.b., natomiast 2-
letnich o 2 p.b. Do wzrostów powróciła natomiast polska giełda. Szeroki indeks WIG zwyżkował o
6,5%, natomiast największe polskie spółki o nieco ponad 9%. Tym samym WIG20 wzrósł do
najwyższego poziomu od połowy 2015 roku.
Polskie obligacje poruszały się w rytm wyznaczany
przez rynki bazowe. Ceny rodzimego długu
podobnie jak papierów niemieckich czy
amerykańskich przez pierwsze trzy tygodnie rosły,
jednak w końcówce miesiąca ponownie spadły. W
efekcie w trakcie miesiąca rentowność 10-letniej
obligacji spadła do najniższego poziomu od
listopada ubiegłego roku (3,37%), miesiąc jednak
zakończył się prawie 10 p.b. wyżej. Początkowy
wzrost popytu na obligacje związany był z szeregiem
globalnych wydarzeń politycznych, a dokładniej z
atakiem USA na syryjską bazę wojskową,
ogłoszeniem przedterminowych wyborów w W.
Brytanii oraz niepewnym wynikiem pierwszej tury
wyborów prezydenckich we Francji, które podniosły
rynkową awersję do ryzyka i zachęciły inwestorów
do lokowania środków w bardziej bezpiecznych
aktywach. Choć wymienione wyżej wydarzenia na
pierwszy rzut oka są dość odległe od naszego kraju,
to jednak pamiętać należy, że polski dług silnie
uzależniony jest od trendów globalnych, o czym
świadczyć może wzrost korelacji między 10-letnimi
obligacjami Polski i USA do najwyższego poziomu w
tym roku (60%). Sytuacja na rynku zmieniła się po
pierwszej turze wyborów prezydenckich we Francji,
która zdjęła z rynku znaczną część ryzyka i wpłynęła
na spadek cen długu (wzrost rentowności).
Po marcowych silnych wzrostach cen
polskich obligacji, w kwietniu trend ten
wyraźnie wyhamował. WIG20 wzrósł
do najwyższego poziomu od połowy
2015 roku.
Rentowność obligacji Polski i USA oraz korelacja między nimi (%)
Źródło: Bloomberg, Citi Handlowy
-1
0
1
2
3
4
30-dniowa korelacja Rentowność 10-letnich obligacji Polski
Rentowność 10-letnich obligacji USA
4
Znaczenie czynników zewnętrznych potęgowane
jest przez neutralne stanowisko Rady Polityki
Pieniężnej, która na kwietniowym posiedzeniu,
zgodnie z oczekiwaniami pozostawiła stopy
procentowe na dotychczasowym poziomie, a w
trakcie konferencji prasowej prezes Glapiński po raz
kolejny podkreślił, że nie widzi konieczności
podwyżek ani w tym, ani w przyszłym roku.
Niewykluczone jednak, że przyspieszająca
gospodarka, popyt wewnętrzny i w konsekwencji
inflacja, skłonią Radę do stopniowego zaostrzania
stanowiska. W efekcie pod koniec roku inwestorzy
powoli mogą zacząć wyceniać podwyżki stóp, co
powinno podnieść rentowności obligacji. Do tego
czasu polski dług wciąż poruszać powinien się
przede wszystkim w ślad za rynkami bazowymi.
Choć w ubiegłym miesiącu w naszym kraju nie
wydarzyło się nic przełomowego, to jednak indeks
WIG20 zaliczył drugi po wenezuelskim IBC
najsilniejszy wzrost wartości (+9,23%). Wygląda
więc na to, że rodzima giełda, która w dwóch
ubiegłych latach była niedoważana w portfelach
inwestorów globalnych, obecnie wobec spadku
ryzyka zarówno krajowego, jak i zagranicznego
doświadcza ponownego napływu kapitału. Spadek
ryzyka zagranicznego związany jest przede
wszystkim ze wspomnianymi wyborami we Francji,
w których wygrał preferowany przez inwestorów
Emmanuel Macron, natomiast w Polsce coraz
wyraźniej widać, że najczarniejsze scenariusze
gospodarcze kreślone przez analityków kilkanaście
miesięcy temu nie są realizowane. Dane z
ostatniego miesiąca wskazały bowiem, że polska
gospodarka po spowolnieniu z ubiegłego roku, w
tym ponownie przyspiesza. W kwietniu ponownie
wzrosła m.in. produkcja przemysłowa, sprzedaż
detaliczna, czy indeks PMI dla przemysłu, z kolei
bezrobocie spadło do najniższego poziomu od 26 lat
(8,1%). Dodatkowo coraz więcej instytucji z
większym optymizmem patrzy na naszą
gospodarkę. W ubiegłym miesiącu prognozy
realnego PKB Polski na 2017 rok podniosły m.in.
agencje ratingowe Moody’s (do 3,2% z 2,9%) i
Standard & Poor’s (do 3,3% z 3,2%), jak również
MFW (do 3,4% z 3,3%). Co równie ważne, wyżej
wymienione instytucje obniżyły swoje prognozy dla
deficytu sektora finansów publicznych – obecnie
zakładają, że w tym i przyszłym roku pozostanie on
poniżej dopuszczalnego przez UE limitu 3% PKB
(szczegóły w tabeli poniżej). Oczywiście znacznie
bardziej optymistyczne prognozy ma polski rząd,
który w planie finansowym na lata 2017 – 2020
zakłada wzrost gospodarczy na poziomie 3,6% w
2017 roku, a deficyt 2,9% PKB.
Coraz bardziej pozytywny obraz naszego kraju
zachęca inwestorów zagranicznych do ponownego
doważenia polskiej giełdy w swoich portfelach.
Można powiedzieć, że jesteśmy świadkami
przyspieszonego „scenariusza węgierskiego”.
Węgierska giełda bowiem po podobnych jak w
Polsce zapowiedziach reform gospodarczych (m.in.
dot. emerytur, podatków sektorowych, czy kredytów
walutowych) na kilka lat wpadła w niełaskę
inwestorów. Gdy jednak klimat wokół Węgier uległ
Prognozy dla PKB i deficytu sektora finansów publicznych
MFW Moody's S&P Rząd
Kwiecień '17 Styczeń '17 Kwiecień '17 Styczeń '17 Kwiecień '17 Styczeń '17 Kwiecień '17
Dynamika PKB w 2017 r.
3,40% 3,30% 3,20% 2,90% 3,30% 3,20% 3,60%
Dynamika PKB w 2018 r.
3,20% 3,30% 3,10% 2,80% 3,10% 3,10% 3,80%
Deficyt finansów publicznych w
2017 r. (% PKB) 2,90% 2,90% 3,00% 3,20% 3,00% 3,10% 2,90%
Deficyt finansów publicznych w
2018 r. (% PKB) 2,60% 2,90% 3,00% 2,80% 3,00% 3,00% 2,50%
Źródło: MFW, Moody’s, S&P, bankier.pl, Citi Handlowy
5
poprawie, główny indeks w rok wzrósł o 50%
(natomiast do dziś, czyli w niespełna dwa i pół roku o
110%). Świadkami „ocieplenia klimatu” wokół Polski
jesteśmy dopiero od ok. pół roku, a w tym czasie
WIG20 zdążył już wzrosnąć od dołka o 40%. W tym
czasie wyraźnie słabiej radził sobie sektor małych i
średnich spółek, który zyskał ok 20% (średnia dla
mWIGu i sWIGu). Wciąż uważamy jednak, że
niebawem przewaga dużych spółek nad mniejszymi
zostanie zakończona i to tzw. „MiSie” do końca roku
będą radziły sobie lepiej. Mniejsze spółki są bowiem
znacznie lepiej wyeksponowane na wzrost
gospodarczy, który naszym zdaniem powinien
przyspieszać, a z drugiej strony doważanie polskiej
giełdy przez inwestorów zagranicznych powinno
wyhamować, co przede wszystkim powinno odbić
się na zachowaniu WIGu20 (z racji płynności kapitał
zagraniczny płynie przede wszystkim do spółek
dużych).
Podsumowując, kwiecień był udany dla polskiej
giełdy, jak również dla rodzimego długu (choć w
znacznie mniejszym stopniu). Sądzimy, że wraz z
przyspieszającym wzrostem gospodarczym polska
giełda ma szansę wciąż radzić sobie dobrze, jednak
okazji inwestycyjnych szukamy raczej w sektorze
małych i średnich spółek, a nie w tych o największej
kapitalizacji. Wobec neutralnej RPP notowania
obligacji pozostać powinny przede wszystkim pod
wpływem czynników zewnętrznych, jednak nie
wykluczamy, że pozytywne zaskoczenia dynamiką
PKB i inflacji wznowią oczekiwania na podwyżki stóp
i podniosą rentowność polskich papierów.
Zachowanie indeksów BUX (Węgry) i WIG20 (Polska) od początku 2014 r.
Źródło: Bloomberg, Citi Handlowy
70
90
110
130
150
170
190
BUX WIG20
6
USA – “Sell in May and go away”?
Kwiecień był kolejnych udanym miesiącem dla inwestorów za oceanem. Co prawda główne
indeksy giełdowe S&P 500 oraz Dow Jones nie zanotowały nowych rekordowych wartości, ale do
osiągnięcia tej sztuki zabrakło naprawdę niewiele. „Wyczyn” ten udał się jednak indeksowi Nasdaq
Composite, który pokonał poziom 6000 pkt. Dane, które napłynęły na rynek, mają jednak mieszany
charakter. Z jednej strony pozytywnie należy oceniać wyniki spółek za pierwszy kwartał 2017 r., z
drugiej wstępna dynamika produktu krajowego brutto największej gospodarki świata w pierwszych
trzech miesiącach bieżącego roku może budzić niepokój.
Przed nami miesiąc, z którym wiąże się jedno z
najbardziej popularnych powiedzeń wśród
giełdowych inwestorów: „Sell in May and go away”.
Czy rzeczywiście w maju warto sprzedać posiadane
akcje, bo statystyki sugerują, że przed nami gorszy
okres dla rynku akcyjnego?
Analiza miesięcznych stóp zwrotu z indeksu S&P 500
od 1928 r. sugeruje, że rzeczywiście maj to zaraz po
wrześniu drugi najgorszy miesiąc i przeciętna strata
inwestora wyniosła 0,2%. Z drugiej strony należy
zaznaczyć, że w badanym okresie maj aż 51 razy był
miesiącem, kończącym się „kolorem zielonym”, a
strata pojawiała się 38 razy. Pod tym względem maj
nie wyróżnia się negatywnie na tle innych miesięcy i
wypada przeciętnie. Dodatkowo zbliżający się
czerwiec i sierpień charakteryzują się średnimi
dodatnimi miesięcznymi stopami zwrotu, a lipiec w
tym rankingu uchodzi za najlepszy miesiąc do
inwestowania w akcje (średni zysk to aż 1,5%).
Podsumowując, ciężko zatem jednoznacznie
stwierdzić, że maj to miesiąc, w którym należy
sprzedać akcje, a podejmowanie decyzji tylko na
podstawie popularnego powiedzenia na Wall Street
nie wydaje się uzasadnione. Warto zatem również
przyjrzeć się perspektywom amerykańskiej
gospodarki i fundamentom spółek notowanych na
parkiecie w Nowym Jorku.
Pod koniec ubiegłego miesiąca poznaliśmy wstępne
dane dotyczące dynamiki produktu krajowego brutto
Stanów Zjednoczonych w pierwszym kwartale 2017 r.
Były one gorsze od oczekiwań analityków, którzy
zakładali zannualizowany wzrost na poziomie 1,1%.
Tymczasem największa gospodarka świata urosła
zaledwie o 0,7%. Nienajlepszy pierwszy kwartał
amerykańskiej gospodarki to nic zaskakującego w
ostatnich latach, a analitycy zwykle tłumaczą
„przejściowe” problemy czynnikami sezonowymi
związanymi z zimą. Należy zwrócić uwagę, że
obecnie chyba jest jeszcze zbyt wcześnie by odnosić
się do opublikowanych danych, gdyż czekają nas
jeszcze dwie rewizje, a pierwsza z nich będzie miała
miejsce 26 maja. Historia z ostatnich lat pokazuje, że
dość często pierwotne dane były później rewidowane
w górę.
Liczba miesięcy kończących się wzrostem /
spadkiem indeksu S&P 500 od 1928 r.
Źródło: Standard and Poor’s, Citi Handlowy
-60
-40
-20
0
20
40
60
80
sty
czeń
luty
ma
rzec
kw
iecie
ń
ma
j
czerw
iec
lipie
c
sie
rpie
ń
wrz
esie
ń
paździe
rnik
listo
pad
gru
dzie
ń
Średnia procentowa zmiana indeksu S&P 500 w
latach 1928 - 2017
Źródło: Standard and Poor’s, Citi Handlowy
1,1%
-0,1%
0,6%
1,3%
-0,2%
0,7%
1,5%
0,6%
-1,1%
0,5% 0,7%
1,4%
-2%
-1%
0%
1%
2%
sty
czeń
luty
ma
rzec
kw
iecie
ń
ma
j
czerw
iec
lipie
c
sie
rpie
ń
wrz
esie
ń
paździe
rnik
listo
pad
gru
dzie
ń
7
Analitycy Citi prognozują, że w całym 2017 r.
gospodarka Stanów Zjednoczonych urośnie o 2,1%,
zaś w 2018 r. dynamika PKB przyspieszy do 2,6%.
Warto również nadmienić, że rynek pracy za
oceanem ciągle ma się dobrze. Odczyty dotyczące
nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym (ang.
non farm payrolls) poprawiły się w kwietniu,
dodatkowo bezrobocie spadło do 4,4% i jest obecnie
najniższe od maja 2007 r.
Omawiając zachowanie i perspektywy rynku
amerykańskiego należy zatrzymać się dłużej przy
temacie wycen spółek z Wall Street. Wskaźnik
wyprzedzający cena do zysku (uwzględniający
prognozowane na najbliższe 12 miesięcy zyski
spółek) wynosi 18,4 – jest to wartość wyższa od
pięcio- oraz dziesięcioletniej średniej, które wynoszą
odpowiednio 15,1 oraz 14,0). Wniosek, jaki nasuwa
się po tej krótkiej analizie jest dość jednoznaczny –
akcje notowane na Wall Street są po prostu drogie.
Co więcej, porównanie wycen rynku amerykańskiego
z innymi rynkami rozwiniętymi oraz rynkami
wschodzącymi, nie stawia instrumentów udziałowych
notowanych na parkiecie w Nowym Jorku w
korzystnym świetle. Aby akcje amerykańskie znów
stały się atrakcyjne, niekoniecznie na rynku musi
pojawić się długo wyczekiwana korekta. Wzrosty
zysków spółek zapewne sprawiłyby, że inwestorzy
czuliby się zdecydowanie bardziej komfortowo z
posiadanymi akcjami. Przyjrzyjmy się zatem, jak
prezentują się wyniki spółek z Wall Street w trakcie
trwającego sezonu wynikowego. Na koniec kwietnia
58% spółek z indeksu S&P 500 opublikowało wyniki
za pierwszy kwartał 2017 r. i aż 77% z nich pokazało
zyski lepsze od oczekiwań analityków rynkowych.
Dynamika zagregowanych zysków spółek wyniosła
aż 12,5% r/r. Szczególnie pozytywnie wyróżniały się
sektor energetyczny, finansowy, surowcowy i IT.
Należy podkreślić, że jeżeli po publikacji raportów
pozostałych spółek taka dynamika zysków zostałaby
utrzymana, byłby to najlepszy wynik od trzeciego
kwartału 2011 r. Tak dobre wyniki przekładają się
również na oczekiwania analityków na cały bieżący
rok – konsensus rynkowy zakłada, że w 2017 r. zyski
spółek wzrosną o 10,1%, a przychody pokażą
dynamikę na poziomie 5,3%. Wydaje się, że
realizacja tych pozytywnych prognoz mogłaby
sprawić, że inwestorzy patrzyliby na parkiet w Nowym
Jorku bardziej przychylnym okiem.
Komentatorzy giełdowi sporo uwagi poświęcili w
ostatnich tygodniach tematowi pierwszych 100 dni
prezydentury Donalda Trumpa. Z najistotniejszych
kwestii warto podkreślić, że inwestorzy ciągle nie
doczekali się szczegółów reformy systemu
podatkowego. Najważniejsze założenia zmian
obejmują obniżenie podatku od zysków
przedsiębiorstw z 35% do 15%, zmniejszenie liczby
progów podatkowych dla osób fizycznych z 7 do 3
oraz obniżkę samych podatków. Prezydent Donald
Trump w ostatnich swoich wypowiedziach powrócił
również do tematu renegocjacji warunków układu
NAFTA (ang. North American Free Trade
Agreement, Północnoamerykański Układ Wolnego
Handlu), zaznaczając jednocześnie, że Stany
Zjednoczone mogą opuścić strefę wolnego handlu,
jeżeli nie dojdzie do porozumienia pomiędzy USA,
Kanadą i Meksykiem. Trwałość układu NAFTA
wydaje się istotna z punktu widzenia amerykańskiej
gospodarki, gdyż Meksyk i Kanada to zaraz po
Chinach najważniejsi partnerzy Stanów
Zjednoczonych pod względem obrotów handlowych.
Istotnym wydarzeniem dla wszystkich inwestorów
giełdowych będzie kolejne posiedzenie Rezerwy
Federalnej, które zaplanowano na 14 czerwca.
Prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych
szacowane jest aż na 97%. Analitycy Citi również w
swoim scenariuszu bazowym obstawiają wzrost
kosztu pieniądza o 25 p.b. Podobnego ruchu ze
strony Fedu możemy również oczekiwać we
wrześniu.
PKB USA w ujęciu kwartalnym (%, kw./kw.)
Źródło: Bloomberg, Citi Handlowy
0,0
0,5
1,0
1,5
2,0
2,5
3,0
3,5
4,0
I kw. 2016 II kw.2016
III kw.2016
IV kw.2016
I kw. 2017
8
Co ciekawe, mimo że jesteśmy obecnie w cyklu
podwyżek stóp procentowych, rentowności 10-letnich
obligacji skarbowych spadły przez moment poniżej
poziomu 2,2% notując najniższe wartości od
listopada ubiegłego roku (wykres powyżej). Stratedzy
Citi obstawiają jednak, że wzrost cen obligacji jest
chwilowy i rentowności na koniec roku mogą wynieść
ponad 2,6%.
Podsumowując, rynek amerykański ciągle zaskakuje
pozytywnie, pokazując swoją siłę. Mimo słabszych
wstępnych danych dotyczących dynamiki PKB za
pierwszy kwartał, stan największej gospodarki świata
pozostaje nadal dobry. Wydaje nam się jednak, że
wymagające wyceny instrumentów udziałowych,
szczególnie na tle innych rynków akcyjnych są
argumentem za niedoważaniem rynku akcyjnego w
portfelach inwestycyjnych.
Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych (%)
Źródło: Bloomberg, Citi Handlowy
1,0
1,5
2,0
2,5
3,0
sty 16 kwi 16 lip 16 paź 16 sty 17 kwi 17
9
Europa – Francja w politycznym centrum
Kwiecień był przełomowym miesiącem dla europejskiego rynku akcji, a wydarzenia o charakterze
politycznym okazały się kluczowe dla wyników giełdowych indeksów. Mimo nerwowości
inwestorów w pierwszej połowie miesiąca, euforia po wyborach we Francji pozwoliła europejskim
indeksom ustanowić nowe lokalne maksima. W naszej ocenie rynek akcji strefy euro wciąż ma
potencjał, a mniej przychylnie postrzegamy segment dłużnych papierów, który oferuje według nas
zbyt niskie rentowności.
Wybory we Francji to dotychczas najważniejsze
wydarzenie polityczne tego roku. Dla inwestorów to
także kolejny test nerwów oraz weryfikacja trafności
sondaży. Pierwsza tura wyborów przyniosła
pozytywne zaskoczenie. Kandydatka Frontu
Narodowego - Marine Le Pen, której jednym z
postulatów jest opuszczenie przez Francję strefy euro
w ciągu sześciu miesięcy, dostała się do drugiej tury,
uzyskując w wyścigu o fotel prezydenta Francji
21,3% poparcia, ale ostatecznie nie otrzymała
wyraźnie lepszego wyniku, niż wskazywały szacunki.
Ponadto uplasowała się na drugim miejscu, a wygrał
Emmanuel Macron, który uzyskał ok 24%. Dla
inwestorów to pozytywny sygnał, bo po referendum w
Wielkiej Brytanii i negatywnym zaskoczeniu jego
wynikiem (wyraźnie niedoszacowano wynik „za”
wyjściem z Unii Europejskiej) inwestorzy pozostawali
ostrożni, zakładając, że znów może dojść do
eskalacji eurosceptycznych nastrojów, co zagrozi
stabilności strefy euro i w konsekwencji zwiększy
niechęć do lokowania kapitału w akcjach na Starym
Kontynencie. Po pierwszej turze wyborów inwestorzy
szybko zaczęli uwzględniać w cenach akcji
pozytywny scenariusz, czego dowodem był istotny
wzrost indeksu francuskich akcji CAC40. W ciągu
powyborczej sesji zyskał aż 4,1% i ustanowił
najwyższy poziom od 2008 roku, potwierdzając w ten
sposób optymizm inwestorów, co do drugiej tury
wyborów prezydenckich. W naszej ocenie szanse na
wygranie wyborów przez Macrona były wyraźnie
wyższe niż Marine Le Pen. Tak również uważali
globalni stratedzy Citi i tak wskazywały szacunki.
Średnia z ośmiu sondaży dotyczących wyników
drugiej tury wskazywała, że Macron powinien zdobyć
około 63,5%, Le Pen ok. 36,5%, a 21% głosujących
pozostawała niezdecydowana. Ostatecznie Macron
zwyciężył batalię o prezydenturę Francji i zdobył
65,8%, a Le Pen 34,2% głosów. Tym razem
sondaże, dające wysoki „bufor bezpieczeństwa” nie
myliły się, a inwestorzy mogli odetchnąć z ulgą. Z
punktu widzenia rynków finansowych wygrana
kandydata, który chce zacieśniania relacji z Unią
Europejską, jest bez wątpienia pozytywnym
sygnałem. W naszej ocenie tzw. premia za ryzyko na
rynku europejskich akcji była w ostatnim okresie
wyraźnie podwyższona ze względu na panujące
obawy o wzrost poparcia dla partii eurosceptycznych.
W tym kontekście ostatnie wydarzenia we Francji to
spadek obaw o rozpad strefy euro. Warto
wspomnieć, że wielu inwestorów wstrzymywało się z
inwestycjami na Starym Kontynencie do czasu
silniejszego sygnału, że ryzyko polityczne maleje.
Tak też się stało i obecnie dyskontowane są
pozytywne scenariusze.
Wynik wyborów prezydenckich we Francji w I
i II turze
Kandydat Wynik
Emmanuel Macron 24,0%
Marine Le Pen 21,3%
François Fillon 20,0%
Jean-Luc Mélenchon 19,6%
Benoît Hamon 6,4%
frekwencja 77,8%
Kandydat Wynik
Emmanuel Macron 65,8%
Marine Le Pen 34,2%
frekwencja 74,6%
Źródło: MSW Francji, Bloomberg, Citi Handlowy
10
Z punktu widzenia rynku obligacji w kwietniu istotne
było posiedzenie EBC, na którym nie doszło do
przełomu i zmiany w komunikacji banku centralnego.
Europejski Bank Centralny nie zmienił stóp
procentowych oraz nie dokonał zmian w horyzoncie
trwania programu QE. Bank centralny nadal
skupował będzie obligacje o wartości 60 mld euro
miesięcznie do końca roku. Jednocześnie Mario
Draghi wciąż wskazywał, że do ograniczania
programu skupu aktywów konieczne jest „trwałe”
ożywienie gospodarcze. W naszej ocenie do końca
bieżącego roku EBC ogłosi harmonogram
wychodzenia z programu QE i uważamy, że jest to
istotne ryzyko dla rynku obligacji skarbowych strefy
euro.
Wskaźniki makroekonomiczne wskazują, że
otoczenie gospodarcze poprawia się. Kwietniowa
ankieta wśród banków dotycząca akcji kredytowej
(Bank Lending Survey) wskazuje, że kredyty dla firm
udzielane w celu finansowania wydatków
inwestycyjnych wzrosły o 3% w ciągu roku. Choć
banki wskazują, że ujemna stopa depozytowa
uderzyła w ich rentowność, to jednocześnie
zauważają, że utrata zysków jest równoważona przez
wzrost akcji kredytowej (zwraca na to uwagę blisko ¼
ankietowanych banków). Jednocześnie wskaźniki
nastrojów ekonomicznych utrzymują się blisko
wieloletnich maksimów, potwierdzając poprawę
kondycji gospodarki na Starym Kontynencie. W
obliczu tych danych ekonomiści Citi pozostają
optymistycznie nastawieni do perspektyw
europejskiej gospodarki i podwyższyli szacunki
wzrostu PKB na 2017 rok do poziomu 1,8% wobec
wcześniejszej prognozy na poziomie 1,7%.
Podsumowując, ostatnie wydarzenia na arenie
politycznej zmniejszają obawy dotyczące trwałości
strefy euro. Poprawiająca się kondycja europejskiej
gospodarki i wzrost akcji kredytowej to wsparcie dla
wzrostowego scenariusza dla rynków akcji (z
kluczowym udziałem sektora finansowego), a
jednocześnie rosnące ryzyko dla rynku obligacji,
związane z potencjalnym ogłoszeniem przez EBC
założeń tzw. ”tapering’u”, czyli ograniczania skali
luzowania ilościowego w strefie euro.
Indeks nastrojów ekonomicznych w strefie euro
Źródło: Bloomberg, Citi Handlowy
80
85
90
95
100
105
110
2011 2012 2013 2014 2015 2016 2017
11
Japonia – uwaga na geopolitykę
Ekonomiści Citi podnoszą prognozy wzrostu PKB. Gospodarka przyspiesza, korzystając z
globalnego ożywienia. Bank Japonii pozostawia parametry polityki pieniężnej bez zmian. Nikkei
225 kończy miesiąc na wyższym poziomie, a ekonomiści Citi spodziewają się znacznego wzrostu
zysków spółek (ang. EPS – earnings per share) w obecnym roku. Rośnie ryzyko geopolityczne w
regionie w związku z napięciem na półwyspie koreańskim.
Kwiecień na pewno był ciekawym miesiącem na
rynku akcyjnym Kraju Kwitnącej Wiśni. Po
początkowym głębokim spadku, druga część
miesiąca przyniosła odreagowanie i ostatecznie
indeks grupujący 225 największych firm w Japonii,
czyli Nikkei 225 zyskał na wartości 1,5%. Tak jak
pisaliśmy w ostatnim Barometrze, indeksy Nikkei
oraz Topix są silnie skorelowane z kursem USD/JPY.
Ma to bezpośredni związek z wpływem kursu
walutowego na zyski firm eksportowych, które
stanowią trzon gospodarki. Jak widzimy na
powyższym wykresie, początek miesiąca wiązał się z
umocnieniem jena w stosunku do dolara, a
odreagowanie rozpoczęło się dopiero w drugiej
połowie miesiąca.
Kluczowym aspektem dla rynku akcyjnego będą
oczywiście zyski spółek. Spodziewamy się wzrostu
EPS w tym roku aż o 17,1%. Wysoka dynamika
poprawy zysków spółek związana jest ze wzrostem
popytu zagranicznego, rosnącym rynkiem nowych
technologii (sztuczna inteligencja, robotyka) oraz
prowadzonym od dawna procesem restrukturyzacji w
japońskich firmach (cięcie kosztów, likwidacja
nierentownych projektów inwestycyjnych).
Pozostajemy jednak neutralnie nastawieni do
japońskiego rynku akcji. Nasze pozycjonowanie
związane jest głównie ze sporą zależnością zysków
spółek od kursu walutowego. W tym wypadku jeden
czynnik ma ogromny wpływ na zmienność. Warto
zwrócić uwagę na to, że w poprzednich miesiącach
podczas większych korekt rynkowych pojawiał się
stały popyt instytucjonalny w postaci Japońskiego
Państwowego Funduszu Emerytalnego (GIPF-
Government Pension Investent Fund) oraz
Japońskiego Banku Centralnego. Po głębszej
analizie zauważymy, że obecnie BoJ posiada około
66% ETF, które są dostępne na rynku. Stanowi to już
wysokie zaangażowanie o wartości rynkowej około
12,8 bln JPY. Dominująca pozycja jednej instytucji
rodzi spore ryzyko. W przypadku zmiany kierunku
polityki monetarnej potencjalna podaż uruchomiona
przez BoJ mogłaby nieść ze sobą negatywne
konsekwencje. Naszym zdaniem relacja zysku do
ryzyka wygląda ciekawiej na innych rynkach, których
szerszy opis znajdziemy w pozostałych częściach
Barometru.
Indeks Topix na tle kursu USDJPY
Źródło: Bloomberg, Citi Handlowy
108
110
112
114
116
118
1460
1480
1500
1520
1540
1560
1580
1600
sty 17 lut 17 mar 17 kwi 17
Topix (lewa oś) USDJPY (prawa oś)
12
Ekonomiści Citi w związku z napływem dobrych
danych makroekonomicznych zdecydowali się na
podniesienie prognoz wzrostu PKB na 2017 rok z
1,4% do 1,6%. Gospodarka japońska jest w dobrej
kondycji i znacząco przyspiesza. Ostatnie dane
potwierdzają ten trend zwłaszcza lepsza od
oczekiwań produkcja przemysłowa, kontynuacja
solidnego wzrostu eksportu oraz spadek stopy
bezrobocia do 2,8%. Produkcja przemysłowa wzrosła
w lutym o 3,2% m/m, a eksport przyspieszył o 12%
r/r. Bilans handlu zagranicznego pomimo ostatniego
odczytu poniżej oczekiwań analityków nadal
pozostaje solidny i wyniósł w marcu 615 mld JPY
(około 5,6 mld USD). Patrząc na dane
wyprzedzające, również możemy zauważyć powiew
optymizmu. Indeksy PMI, które są tworzone na
podstawie ankiet wysyłanych do managerów,
odpowiadających na pytania związane ze swoją
branżą, wykazują pozytywne tendencje. PMI
przemysłu wzrósł z 52,4 do 52,7 pkt w kwietniu,
natomiast PMI usług wyniósł 52,2 wobec odczytu
52,9 pkt z poprzedniego miesiąca (wykres powyżej).
Poziom odczytu powyżej 50 pkt oznacza, że więcej
managerów spodziewa się poprawy w swoim
biznesie i branży. Sytuację odwrotną mamy przy
odczytach poniżej granicznej pięćdziesiątki.
Z drugiej strony ekonomiści Citi zdecydowali się na
obniżenie prognoz wzrostu inflacji bazowej z 0,7% do
0,5% w 2017 roku. Jest to efekt relatywnie silnego
jena oraz widocznych problemów z pobudzeniem
inflacji pomimo prowadzonej ekspansywnej polityki
monetarnej. Pod koniec kwietnia miało miejsce
posiedzenie Banku Japonii, na którym nie dokonano
zmian w prowadzonej polityce monetarnej. Dla
przypomnienia główna stopa procentowa w Kraju
Kwitnącej Wiśni wynosi -0,1%, ponadto dodatkowa
stymulacja monetarna jest prowadzona poprzez skup
aktywów finansowych na kwotę 80 bln JPY rocznie.
BoJ ma również na celu utrzymywanie rentowności
10-letnich obligacji skarbowych w pobliżu 0%.
Wszystkie powyższe działania mają oczywiście na
celu wywołanie inflacji oraz sukcesywne
doprowadzenie do słabnącej waluty. Ekspansywna
polityka monetarna będzie prowadzona, dopóki
inflacja nie dotrze do 2% poziomu i ustabilizuje się
nad tym pułapem. Ostatni odczyt inflacji CPI przyniósł
wzrost zaledwie o 0,3% (wykres poniżej). Droga do
wyznaczonego celu jest daleka w związku z tym, BoJ
nie spodziewa się szybkiej zmiany kierunku w
prowadzonej polityce monetarnej. Bank Japonii
również zrewidował swoje prognozy na 2017 rok.
Inflacja została obniżona z 1,5% do 1,4%, przy
równoczesnym podniesieniu wzrostu PKB z 1,5% na
1,6%.
PMI przemysłu oraz usług od początku 2016 r.
Źródło: Bloomberg, Citi Handlowy
47
48
49
50
51
52
53
54
sty 16 kwi 16 lip 16 paź 16 sty 17 kwi 17
PMI przemysłowy PMI usługowy granica 50 pkt
Inflacja CPI w ostatnich 5 latach (%) wraz z
zaznaczonym celem BoJ (2%)
Źródło: Bloomberg, Citi Handlowy
-1
0
1
2
3
4
2011 2012 2013 2014 2015 2016
13
Do składu rady Banku Japonii zostały nominowane
dwie nowe osoby: ekonomista Goshi Kataoka oraz
bankier Hitoshi Suzuki. Zastąpią one dwóch
członków, których mandat wygasa 23 lipca. Kiuchi i
Sato, którzy opuszczą BoJ uznawani byli za
„jastrzębie” głosy. Stale wyrażali wątpliwości co do
obecnie prowadzonej polityki monetarnej i jej
przyszłych efektów ubocznych. Głosowali oni
przeciwnie do pozostałych siedmiu członków rady.
Dzięki tej zmianie prezes Kuroda może umocnić
swoją pozycję i prawdopodobnie uzyska większe
poparcie. W związku z tym obecnie najważniejszym
czynnikiem mogącym zmienić politykę monetarną
będą wybory prezesa BoJ na nową kadencję. Kuroda
ma mandat do kwietnia 2018 roku i od tego, czy
zostanie ponownie wybrany, zależeć będzie w którym
kierunku Bank będzie podążał w przyszłości.
W ostatnim czasie rośnie również napięcie na
półwyspie koreańskim, tworząc dodatkowe ryzyko
geopolityczne dla pobliskich krajów. Japonia otwarcie
opowiedziała się za zaprzestaniem prób
balistycznych wykonywanych przez reżim Kim Dzong
Un’a i pełnym poparciem dla działań Stanów
Zjednoczonych w regionie. Warto pamiętać, że w
przypadku eskalacji konfliktu zaangażowanie Japonii
jest nieuniknione.
Podsumowując, Japonia jako gospodarka typowo
eksportowa, korzysta na pozytywnym trendzie
globalnego wzrostu oraz słabnącej walucie. Analitycy
Citi spodziewają się wzrostu PKB o 1,6% w 2017
roku oraz przyspieszenia wzrostu zysków spółek aż o
17%. Ryzykiem pozostają rosnące tendencje
protekcjonizmu gospodarczego, uzależnienie
eksportu netto od kursu walutowego, nadal słaba
konsumpcja wewnętrzna oraz ryzyko konfliktu na
półwyspie koreańskim. Biorąc pod uwagę relację
zysku do ryzyka, pozostawiamy neutralną pozycję na
rynku akcyjnym w tym regionie.
14
Rynki wschodzące – kontynuacja dobrej passy
Kwiecień na rynkach Emerging Markets minął w pierwszej połowie miesiąca pod dyktando trendów
na światowych parkietach, natomiast ostatni tydzień kwietnia to po raz kolejny pokaz relatywnej
siły rynków wschodzących. Ostatecznie miesiąc zakończył się wzrostem indeksu MSCI Emerging
Markets o 2%.
W poprzednim miesiącu pisaliśmy o spotkaniu
prezydentów Stanów Zjednoczonych i Chin, jako
ważnym wydarzeniu dla rozwoju sytuacji w
światowym handlu. Pierwsze spotkanie przywódców
mocarstw nie miało jednak, jak się okazało, wielkiego
znaczenia dla relacji ekonomicznych. W związku z
atakiem wojsk USA na cele w Syrii (które miało
miejsce dokładnie w momencie spotkania), jak i
coraz bardziej napięta sytuacja na Półwyspie
Koreańskim, zepchnęły kwestie ekonomiczne na
dalszy plan. Pozytywnie należy ocenić dość ciepłe
wypowiedzi obu prezydentów po spotkaniu. Warta
odnotowania jest również wypowiedź ministra handlu
USA – Wilbur Ross ogłosił, że obie strony zgodziły
się przygotować 100-dniowy plan rozwiązania
problemów w dziedzinach gospodarczych. Jak
podkreślił przedstawiciel administracji USA – jest to
samo w sobie sporym osiągnięciem. Ryzyko
pogorszenia stosunków pomiędzy największą i drugą
co do wielkości gospodarką świata często jest
podawane jako argument za niedoważaniem alokacji
w rynkach wschodzących. Naszym zdaniem, od
początku kampanii Trump posługiwał się taką
retoryką dla wywarcia presji, a niekoniecznie w celu
wypowiedzenia wojny handlowej Chinom. Wciąż
obserwujemy sytuację i zapewne wyniki prac
ministerstw obu mocarstw będą znaczące dla
rozwoju sytuacji na rynkach Emerging Markets.
Dla wyników inwestycyjnych, zwłaszcza w klasie
obligacji, co zawsze podkreślamy, istotne jest
zachowanie się walut rynków wschodzących.
Ostatnie 5 miesięcy to silny trend wzrostowy na
indeksie walut lokalnych z tych rynków.
Warta zanotowania jest obserwacja, że w
poprzednich 7 latach, indeks obrazujący koszyk walut
Emerging Markets 6-krotnie tracił w maju na wartości.
Po silnym wzroście w poprzednich miesiącach czymś
naturalnym byłaby techniczna korekta. Jest to
oczywiście jedynie statystyczna obserwacja i nie
przykładamy do niej bardzo dużej wagi.
Obserwatorzy rynków wschodzących próbują
wyjaśnić taki stan rzeczy czynnikami obiektywnymi,
które występują w gospodarkach nierozwiniętych. Dla
niektórych rynków (np. Tajlandia czy Indonezja) maj
to miesiąc, w którym występuje kumulacja wypłat
Zmiana procentowa indeksu MSCI Emerging Markets Currency w poszczególnych miesiącach (od
2010 roku)
Źródło: Bloomberg, Citi Handlowy
-2,5
-2,0
-1,5
-1,0
-0,5
0,0
0,5
1,0
1,5
15
dywidend przez lokalne spółki. Często ta dywidenda,
trafia do inwestorów zagranicznych, którzy
transferując swój dochód, sprzedają lokalną walutę.
Ogromny rynek, jakim są Indie, również wykazuje
sezonowość związaną z kursem rupii. Przełom
kwietnia i maja to tradycyjnie na Półwyspie Indyjskim
okres zawierania małżeństw. Tradycja nakazuje w
związku z tym wydarzeniem na wniesienie do
małżeństwa kosztowności w postaci biżuterii, stąd
tradycyjnie wzrasta w tym okresie popyt na złoto,
kupowane za dolary, a co za tym idzie znów mamy
do czynienia z wyprzedażą lokalnej waluty. Są to
czynniki, które wskazujemy raczej w formie
ciekawostki. Zapewne silniejsza przecena musiałby
się wiązać z innymi zewnętrznymi szokami, jak
zwiększające ryzyko rozwiązania polityczne w
Europie, czy wzrost napięcia na Półwyspie
Koreańskim. Długoterminowo nie widzimy zagrożenia
silną przeceną walut rynków wschodzących, gdyż
wskaźniki makroekonomiczne, co podkreślaliśmy
wielokrotnie, wciąż są bardzo optymistyczne.
Pragniemy jednak przypomnieć o możliwości
sezonowego wzrostu zmienności w krótkim terminie.
Zazwyczaj pisząc o rynkach wschodzących,
zajmujemy się alokacją w poszczególne regiony czy
też kraje. W aktualnym numerze Barometru
chcielibyśmy bliżej przyjrzeć się pozycjonowaniu
sektorowemu w obrębie akcyjnej alokacji na
Emerging Markets. Ostatnio mieliśmy do czynienia z
ciekawą zmianą właśnie w tym obszarze. Pierwszy
raz od 2004 roku udział sektora technologicznego w
najbardziej popularnym indeksie MSCI Emerging
Markets jest większy od sektora finansowego. IT
zajmuje teraz już około 24,5% w całości globalnego
indeksu. Jest to związane z bardzo dobrym
zachowaniem się spółek takich jak np. producenci
telefonów komórkowych, firmy internetowe, czy
producenci półprzewodników, głównie z Azji
Wschodzącej. Subindeks grupujący tego typu spółki
urósł w tym roku o około 24%, zostawiając w tyle
zarówno spółki finansowe, jak i przemysłowe.
Podobnie sytuacja prezentuje się w dłuższym
horyzoncie. Od 2011 roku spółki przemysłowe
straciły 34%, finansowe 18%, a w tym samym okresie
branża IT zyskała ponad 63%. W obecnej sytuacji
wydaje się, że relatywna siła IT może zostać
utrzymana, wielu analityków wskazuje na wciąż duży
potencjał w szybko rozwijających się
przedsiębiorstwach zajmujących się nowymi
technologiami – szczególnie tymi ze wschodzących
gospodarek w Azji.
W ostatnich miesiącach wzrost na rynkach
wschodzących nie był już tak spektakularny, jak na
początku roku. Nie jest to dla nas zaskoczenie.
Oczekując nieodłącznie związanej z Emerging
Markets zmienności, wciąż przeważamy globalne
rynki wschodzące, w związku z wciąż atrakcyjną
wyceną aktywów na tych rynkach, globalnym
napływem kapitałów do Emerging Markets i bardzo
silną strefą makroekonomiczną.
Zachowanie indeksów sektorowych od początku 2011 r. na rynkach rozwijających się
Źródło: Bloomberg, Citi Handlowy
0
0,5
1
1,5
2
2011 2012 2013 2014 2015 2016 2017
MSCI Emerging Markets Technology IndexMSCI Emerging Markets Financials IndexMSCI Emerging Markets Industrials Index
16
Rynki surowcowe – spadkowy początek II kwartału
Zapoczątkowana w połowie marca próba odbicia cen surowców, była kontynuowana jedynie przez
pierwsze dwa tygodnie kwietnia. Aktywność kupujących pozwoliła na odrobienie połowy strat,
licząc od styczniowych szczytów. Późniejsza przecena, która dotknęła niemal wszystkie grupy
surowców, sprowadziła zbiorczy indeks CRB do poziomów z listopada 2016 r.
Ropa
W pierwszej połowie miesiąca, inwestorzy na rynku
ropy podjęli próbę odrobienia marcowego tąpnięcia,
jednak notowaniom nie udało się przewyższyć
szczytów ustanowionych na przełomie roku
2016/2017. Barierą, która blokuje dynamiczniejsze
wzrosty surowca, jest wciąż rosnąca liczba
aktywnych odwiertów ropy w USA. Według
analityków Citi, łączna wartość amerykańskiej
produkcji, do końca roku powinna wzrosnąć o ok. 1
mln baryłek dziennie, licząc rok do roku.
Z drugiej strony, analogiczną barierę przed
spadkami, tworzy porozumienie w sprawie
ograniczenia wydobycia surowca, zawarte między
członkami OPEC oraz innymi producentami.
Sytuacja ta może się zmienić 25 maja, czyli w dniu
spotkania krajów zrzeszonych w kartelu. Większość
analityków rynkowych spodziewa się wówczas
decyzji o przedłużeniu obowiązywania ograniczeń
podaży. Jeżeli te oczekiwania się potwierdzą,
powinno to pomóc w osiągnięciu prognozowanego
przez Citi poziomu 65 USD za baryłkę ropy Brent w
IV kwartale, nawet mimo wzrostu aktywności
producentów w USA. W przypadku niepowodzenia w
uzyskaniu porozumienia, na rynek mógłby trafić
dodatkowy 1 mln baryłek dziennie, sprowadzając
ceny nawet poniżej 40 USD za baryłkę. Warto jednak
podkreślić, że nie jest to nasz scenariusz bazowy.
Dodatkowym czynnikiem zwiększającym zmienność
w II kwartale, będą również sezonowe prace
konserwacyjne w rafineriach, które tradycyjnie
zmniejszają w tym okresie swój popyt na surowiec.
Pomijając sezonowość, w całym 2017 roku
spodziewamy się natomiast wzrostu
zapotrzebowania na ropę, m.in. ze względu na
poprawiającą się globalną sytuację
makroekonomiczną.
Złoto
Do momentu pierwszej tury wyborów prezydenckich
we Francji, złoto zyskiwało na wartości ponad 3% od
początku miesiąca. Kiedy okazało się, że wynik
kandydatki nacjonalistycznego Frontu Narodowego,
nie był wyższy niż w przedwyborczych sondażach,
obawy inwestorów zdecydowanie zmalały.
Zmniejszyła się zatem również atrakcyjność złota,
które utraciło większość wypracowanego wzrostu.
Wynik drugiej tury wyborów raczej notowaniom cen
surowca nie będzie sprzyjał, co zresztą
obserwowaliśmy tuż przed niedzielnym
głosowaniem.
Czynnikiem przeciwstawnym do powyższego
mechanizmu jest osłabiający się dolar amerykański.
Im większy spadek wartości USD, tym większy popyt
na złoto. Jeżeli zatem dolar amerykański
kontynuowałby deprecjację w stosunku do innych
walut, byłaby to dla złota szansa na zrównoważenie
presji podażowej, wynikającej z malejących obaw o
kwestie polityczne.
17
Miedź
Kwietniowe notowania na rynku miedzi były
stosunkowo podobne do marcowych,
obserwowaliśmy bowiem kontynuację relatywnie
łagodnej korekty dynamicznych wzrostów, która trwa
już blisko 3 miesiące. Warto zauważyć, że w
ostatnich kilku latach, zmiany cen omawianego
metalu są dość ściśle powiązane ze zmianami
rentowności amerykańskich obligacji skarbowych.
Zależność ta już na pierwszy rzut oka jest silniejsza
niż przykładowo związek między miedzią, a
pozostałymi surowcami.
Zjawisko to można wytłumaczyć m.in. zmianą
apetytu na ryzyko wśród inwestorów. Wyższe
rentowności oznaczają niższe ceny obligacji. W
dużym uproszczeniu, jednym z czynników
powodujących wyprzedaż skarbowych papierów
dłużnych, może być spadek awersji do ryzyka. Im
chętniej inwestorzy zwiększają ryzyko w swoich
portfelach, tym większy strumień pieniężny trafia
m.in. na rynek miedzi. Stąd zachowanie tego metalu
jest często odwrotne od złota, które przy wzroście
apetytu na ryzyko, przeważnie traci na wartości.
Oczekiwany przez większość analityków dalszy
wzrost rentowności amerykańskich obligacji, stanowi
zatem czynnik wspierający zwyżki cen miedzi.
Od strony popytu, prowzrostowy wpływ powinno
mieć wciąż obserwowane ożywienie na rynku
nieruchomości w Chinach. Skutkuje ono większym
zapotrzebowaniem na metal, którego używa się m.in.
przy produkcji klimatyzatorów. W kwestii podaży,
analitycy Citi spodziewają się w 2017 roku spadku
wydobycia o ok. 1,5% r/r, co stanowiłoby pierwsze
skurczenie się rynku od 2002 roku, również
wspierające wzrosty cen miedzi.
Podsumowując, z trzech omawianych surowców,
najwięcej czynników prowzrostowych może wystąpić
na rynku miedzi. Rosnące rentowności
amerykańskich obligacji skarbowych, wzrost popytu
ze strony Chin oraz kurcząca się podaż, powinny
przyczynić się do aprecjacji cen metalu. W przypadku
ropy, oczy inwestorów zwrócone będą w kierunku
majowego szczytu OPEC. Może na nim zapaść
decyzja o przedłużeniu obowiązujących limitów
produkcji, co prawdopodobnie pomogłoby przeważyć
negatywny efekt sezonowego spadku popytu ze
strony rafinerii. Na rynku złota, ze względu na
malejącą awersję do ryzyka, analitycy Citi
podtrzymują prognozę na II kwartał na poziomie
1250 USD za uncję.
Cena miedzi (USD) na tle rentowności 10-letnich obligacji skarbowych USA (%)
Źródło: Bloomberg, Citi Handlowy
1
1,2
1,4
1,6
1,8
2
2,2
2,4
2,6
2,8
sty 16 cze 16 lis 16 kwi 17
Cena miedzi (USD za funt miedzi, funt = 0,45 kg.) 10-letnia UST
18
Stopy zwrotu oraz wskaźniki wybranych indeksów (na 28.04.2017)
Akcje Wartość Kwiecień YTD Rok C/Z C/Z
(12M) St.
Dywidendy
WIG 61644,6 6,4% 19,1% 29,4% 20,2 13,2 2,4%
WIG20TR 4022,2 9,2% 22,0% 28,7% 20,5 13,0 2,3%
mWIG40 4858,1 2,4% 15,2% 34,4% 14,8 14,8 2,7%
sWIG80 16300,7 -0,5% 14,3% 18,7% 177,3 11,6 2,0%
S&P 500 2384,2 0,9% 6,5% 14,9% 21,5 18,4 2,0%
Eurostoxx 50 3559,6 1,7% 8,2% 13,9% 19,9 15,2 3,3%
Stoxx 600 387,1 1,6% 7,1% 10,9% 25,8 15,8 3,2%
Topix 1531,8 1,3% 0,9% 14,3% 18,3 14,0 1,9%
Hang Seng 24615,1 2,1% 11,9% 15,1% 13,8 12,2 3,3%
MSCI World 1878,3 1,3% 7,3% 12,0% 21,7 17,2 2,4%
MSCI Emerging Markets 978,0 2,0% 13,4% 15,9% 15,7 12,5 2,4%
MSCI EM LatAm 2600,7 -0,4% 11,1% 13,9% 20,3 14,1 2,6%
MSCI EM Asia 484,3 2,1% 15,6% 18,6% 15,6 12,7 2,2%
MSCI EM Europe 313,1 4,1% 5,4% 8,6% 10,3 8,2 3,5%
MSCI Frontier Markets 541,1 0,7% 8,4% 7,2% 14,1 10,9 4,0%
Surowce
Ropa Brent 51,7 -2,1% -9,0% 7,5%
Miedź 259,7 -2,1% 3,6% 16,7%
Złoto 1268,3 1,7% 10,1% 0,2%
Srebro 17,2 -5,8% 8,1% -1,9%
TR/Jefferies Commodity Index 181,7 -2,2% -5,6% -0,8%
Obligacje
Duration
Amerykańskie Skarbowe (>1 rok) 381,8 0,7% 1,5% -0,6% 6,3 Niemieckie Skarbowe (>1 rok) 419,2 0,0% -0,7% 0,2% 7,4 US Korporacyjne (Inv. Grade) 269,7 1,2% 2,5% 2,6% 8,3 US Korporacyjne (High Yield) 261,6 1,0% 3,3% 11,3% 3,7 EUR Korporacyjne (High Yield) 177,3 0,9% 2,4% 7,2% 3,4 Polskie Skarbowe (1-3 lat) 323,4 0,1% 1,0% 1,3% 2,0 Polskie Skarbowe (3-5 lat) 362,0 0,3% 1,5% 0,7% 4,0 Polskie Skarbowe (5-7 lat) 259,0 0,3% 2,2% 0,5% 5,2 Polskie Skarbowe (7-10 lat) 425,8 0,6% 3,5% 0,5% 7,7 Polskie Skarbowe (>10 lat) 329,0 0,7% 3,7% 2,5% 9,1
Waluty
USD/PLN 3,88 -2,4% -7,4% 0,0%
EUR/PLN 4,23 -0,1% -4,0% -4,0%
CHF/PLN 3,90 -1,6% -5,1% -2,8%
EUR/USD 1,09 2,3% 3,6% -4,0%
EUR/CHF 1,08 1,4% 1,1% -1,2%
USD/JPY 111,49 0,1% -4,7% 3,1%
Żródło: Bloomberg
19
Prognozy Makroekonomiczne
Wzrost PKB (%) 2016 2017 2018 Polska 2,7 3,7 3,2 Stany Zjednoczone 1,6 2,1 2,6 Strefa Euro 1,7 1,8 1,6 Chiny 6,7 6,6 6,5 Kraje Rozwijające się 3,9 4,4 4,7 Kraje Rozwinięte 1,6 1,9 2,1
Inflacja (%) 2016 2017 2018 Polska -0,6 2,1 2,5 Stany Zjednoczone 1,1 1,8 1,9 Strefa Euro 0,2 1,6 1,5 Chiny 2,0 2,0 2,2 Kraje Rozwijające się 4,3 3,9 3,6 Kraje Rozwinięte 0,7 1,7 1,7
Źródło: Citi Research
Prognozy Walutowe (koniec okresu)
Pary Walutowe II kw. 17 III kw. 17 IV kw. 17
USD/PLN 3,95 3,99 4,04
EUR/PLN 4,27 4,23 4,20
CHF/PLN 3,95 3,95 3,93
GBP/PLN 4,91 4,86 4,83
Źródło: Citi Research
20
Słownik Terminów
Akcje polskie obejmują akcje będące przedmiotem obrotu na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) wchodzące w skład indeksu WIG
Amerykańskie skarbowe
obligacje emitowane przez rząd Stanów Zjednoczonych Ameryki, dane liczbowe dla indeksu Bloomberg/EFFAS US Government Bond Index > 1Yr TR mierzącego zachowanie się amerykańskich obligacji skarbowych (US Treasuries) o terminie zapadalności większym niż 1 rok
C/Z (12M), leading P/E
szacunkowy wskaźnik cena/zysk informujący, ile trzeba zapłacić za jedną jednostkę szacowanego na kolejne 12 miesięcy zysku na jedną akcję spółki obliczany, jako iloraz obecnej ceny akcji spółki i prognozowanego przez analityków zysku (konsensus) na wskazany okres (12 miesięcy)
C/Z, trailing P/E historyczny wskaźnik cena/zysk informujący ile jednostek pieniężnych trzeba zapłacić za jedną jednostkę pieniężną zysku z ostatnich 12 miesięcy na jedną akcję spółki obliczany, jako iloraz obecnej ceny akcji spółki i zysku na jedną akcję z ostatnich 12 miesięcy
CitiResearch jednostka organizacyjna w podmiotach Grupy Citi zajmująca się analizami i badaniami ekonomicznymi oraz rynkowymi, a także dotyczącymi poszczególnych klas aktywów (akcje, obligacje, towary) i pojedynczych instrumentów finansowych lub grup instrumentów
Developed markets (DM)
kraje rozwinięte, czyli charakteryzujące się relatywnie najwyższym PKB per capita, wykształceniem i standardem życia obywateli oraz najlepiej rozwiniętym systemem prawnym, regulacyjnym i finansowym. Do tego grona najczęściej zaliczane są: Ameryka Północna bez Meksyku, Europa Zachodnia, Japonia i Australia
Div. Yield (Stopa Dywidendy)
iloraz dywidendy przypadającej na jedną akcję i ceny rynkowej akcji. Im wyższa wartość tego wskaźnika, tym większy dochód w postaci dywidendy z zainwestowanego kapitału uzyskuje akcjonariusz
Długi termin rozumiany, jako okres powyżej 6 miesięcy Duration zmodyfikowany czas trwania obligacji będący miarą wrażliwości obligacji na zmianę rynkowych stóp
procentowych. Informuje o ile powinna zmienić się rentowność obligacji z przypadku zmiany stóp % o 1 pkt % Emerging Markets (EM)
kraje zaliczane do grona rozwijających się. Ich cechą wspólną jest niższy poziom PKB per capita od gospodarek rozwiniętych (takich jak USA, Europa Zachodnia, czy Japonia) oraz często szybsze tempo wzrostu gospodarczego. Charakteryzują się również mniej rozwiniętym systemem prawnym, regulacyjnym czy finansowym. Na rynkach finansowych za EM przyjmuje się Azję bez Japonii, Amerykę Łacińska oraz Europę Środkowo-Wschodnią
High Yield (HY) obligacje emitentów o ratingu nieinwestycyjnym, nadanym przez przynajmniej jedną z trzech głównych agencji ratingowych, tj. poniżej BBB- w Standard and Poor, poniżej Baa3 w Moody’s oraz poniżej BBB- w Fitch. Z powodu wyższego ryzyka niewypłacalności emitenta, oferują wyższą dochodowość niż obligacje o ratingu inwestycyjnym, a ich notowania często są silniej skorelowane z rynkiem akcji niż obligacji skarbowych
Krótki termin rozumiany jako okres do 3 miesięcy Miedź dane liczbowe na podstawie ceny spot za 1 tonę miedzi notowanej na London Metal Exchange Niemieckie skarbowe
obligacje emitowane przez rząd Republiki Federalnej Niemiec, dane liczbowe dla indeksu Bloomberg/EFFAS Germany Government Bond Index > 1Yr TR mierzącego zachowanie się niemieckich obligacji skarbowych (Niemieckie Bundy) o terminie zapadalności większym niż 1 rok
Polskie skarbowe obligacje emitowane przez Skarb Państwa, dane liczbowe na podstawie indeksu Bloomberg/EFFAS Polish Government Bond Index dla odpowiadającego mu okresu czasowego (>1 rok, 1-3 lata, 3-5 lat, powyżej 10 lat)
Ropa Brent dane liczbowe na podstawie aktywnego kontraktu futures na baryłkę Ropy Brent notowanego na Intercontinental Exchange z siedzibą w Londynie
Srebro dane liczbowe na podstawie ceny spot za 1 uncję srebra Średni termin rozumiany jako okres od 3 do 6 miesięcy US korporacyjne (High Yield)
obligacje spółek amerykańskich o ratingu spekulacyjnym, nadanym przez jedną z uznanych agencji ratingowych, dane liczbowe na podstawie indeksu iBoxx $ Liquid High Yield Index, indeksu mierzącego zachowanie się amerykańskich obligacji korporacyjnych o ratingu spekulacyjnym i wysokiej płynności
US korporacyjne (Inv. Grade)
obligacje spółek amerykańskich o ratingu inwestycyjnym, nadanym przez jedną z uznanych agencji ratingowych, dane liczbowe na podstawie indeksu iBoxx $ Liquid Investment Grade Index, indeksu mierzącego zachowanie się amerykańskich obligacji korporacyjnych o ratingu inwestycyjnym i wysokiej płynności
YTD (Year To Date) zachowanie się ceny danego instrumentu finansowego od początku bieżącego roku do teraz YTM (Yield to Maturity)
stopa zwrotu w terminie do wykupu określająca rentowność inwestycji w obligacje przy założeniu zatrzymania danej obligacji do terminu zapadalności i reinwestowaniu wypłacanych przez nią płatności kuponowych po YTM
Złoto dane liczbowe na podstawie ceny spot za 1 uncję złota
08
/05
/201
7
21
Informacja Dodatkowa
Przed przystąpieniem przez Państwa do analizy materiału przygotowanego przez Bank Handlowy w Warszawie S.A.
informujemy, że:
Niniejszy komentarz został sporządzony przez Bank Handlowy w Warszawie S.A. (dalej Bank). Sporządzanie i udostępnianie komentarzy
rynkowych nie stanowi działalności maklerskiej w rozumieniu art. 69 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi.
Komentarz został przygotowany na podstawie dostępnych i wiarygodnych danych, z zastrzeżeniem, że Bank nie jest uprawniony do oceny
wiarygodności lub rzetelności danych, na podstawie, których komentarz został sporządzony. W związku z przyjętymi zasadami sporządzania
powyższego materiału, informacje w nim zawarte podawane są w formie przetworzonej oraz uproszczonej przez Bank, dlatego też mogą
mieć charakter niepełny oraz skondensowany w stosunku do materiałów źródłowych.
Informacje zawarte w komentarzu mogą być wykorzystywane wyłącznie dla własnych potrzeb i nie mogą być kopiowane w jakiejkolwiek
formie ani przekazywane osobom trzecim.
Komentarz ani informacje zawarte w komentarzu nie mogą być rozpowszechniane w żadnej innej jurysdykcji, w której takie
rozpowszechnianie byłoby sprzeczne z prawem.
Opinie oraz wnioski zawarte w niniejszym komentarzu ważne są na dzień jego opublikowania. Informacje podane w komentarzach Banku nie
uwzględniają polityki inwestycyjnej, pozycji finansowej ani potrzeb specyficznego odbiorcy, dlatego też mogą nie odpowiadać, w kontekście
podejmowanych decyzji inwestycyjnych, wszystkim inwestorom korzystającym z materiałów Banku. Komentarze Banku nie powinny stanowić
jedynego źródła podjęcia decyzji inwestycyjnej przez Klienta.
Klient podejmując decyzję o zakupie lub sprzedaży papierów wartościowych lub innych instrumentów finansowych powinien wziąć pod uwagę
fakt występowania ryzyka, które wiąże się z podjęciem decyzji inwestycyjnej, a w szczególności możliwość zmiany ceny instrumentów
finansowych będących przedmiotem tej decyzji wbrew oczekiwaniom Klienta i w związku z tym nie uzyskania założonych przez Klienta
zysków, a nawet utraty zainwestowanego kapitału.
Produkty inwestycyjne są dostępne wyłącznie dla posiadaczy rachunku bankowego w Banku.
Produkty ubezpieczeniowe z elementem inwestycyjnym i oszczędnościowym są dostępne wyłącznie dla posiadaczy rachunku bankowego w
Banku, a wybrane produkty także dla posiadaczy głównej karty kredytowej Citibank. Nabywane przez Klienta za pośrednictwem Banku
produkty ubezpieczeniowe, produkty inwestycyjne, w tym fundusze inwestycyjne, nie są depozytem, zobowiązaniem ani nie są
gwarantowane przez Bank, ani żaden z podmiotów powiązanych z Citigroup, z wyłączeniem produktów inwestycyjnych, gdzie emitentem jest
Bank albo podmiot powiązany z Citigroup. W przypadku produktów inwestycyjnych ochrona kapitału i/lub gwarancja odsetek, jeśli dotyczy, są
zobowiązaniem emitenta produktu inwestycyjnego.
Znajdujące się w ofercie Banku produkty inwestycyjne oraz produkty ubezpieczeniowe nie są gwarantowane przez Skarb Państwa, Bankowy
Fundusz Gwarancyjny (z wyjątkiem należności z certyfikatów depozytowych oraz inwestycji dwuwalutowej objętych obowiązkowym
systemem gwarantowania środków pieniężnych stosownie do treści ustawy z dnia 10 czerwca 2016 r. o Bankowym Funduszu
Gwarancyjnym, systemie gwarantowania depozytów oraz przymusowej restrukturyzacji), ani jakiekolwiek inne instytucje rządowe.
Produkty inwestycyjne są obarczone ryzykiem inwestycyjnym włącznie z możliwością utraty zainwestowanego kapitału. Klient podejmując
decyzję o zakupie lub sprzedaży produktu inwestycyjnego lub ubezpieczeniowego z elementem inwestycyjnym powinien wziąć pod uwagę
fakt występowania ryzyka, które wiąże się z podjęciem decyzji inwestycyjnej, a w szczególności możliwości zmiany ceny instrumentów
finansowych będących przedmiotem tej decyzji, wbrew oczekiwaniom Klienta i w związku z tym nieuzyskania założonych przez Klienta
zysków.
Produkty ubezpieczeniowe z elementem inwestycyjnym są obarczone ryzykiem inwestycyjnym włącznie z możliwością utraty części
zainwestowanego kapitału. Wierzytelności z umowy ubezpieczenia są zabezpieczone przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w
zakresie określonym przez Ustawę o Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym. Oznacza to, że gdy Ubezpieczyciel stanie się
niewypłacalny w przypadkach określonych przez Ustawę o UFG, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zaspokoi w części roszczenia osób
uprawnionych z Umów ubezpieczenia na życie, w wysokości 50% wierzytelności, do kwoty nie większej niż równowartość 30 000 EUR w
złotych.
Dotychczasowe wyniki funduszy inwestycyjnych, portfeli inwestycyjnych, indeksów giełdowych, kursów walutowych oraz ubezpieczeniowych
funduszy kapitałowych, od których zależy rentowność inwestycji, nie stanowią gwarancji ich przyszłych wyników.
Podejmując decyzje inwestycyjne w Banku lub w innej instytucji Klienci powinni wziąć pod uwagę koncentrację aktywów. Koncentracja
aktywów oznacza duży udział produktu inwestycyjnego danego podmiotu lub emitenta, bądź danej klasy aktywów w portfelu inwestycyjnym.
Nie jest możliwe dokładne wskazanie konkretnego poziomu lub maksymalnego udziału procentowego poszczególnych produktów
inwestycyjnych lub klas aktywów odpowiednich dla każdego Klienta. Koncentracja aktywów może generować większe ryzyko niż
zdywersyfikowane podejście do instrumentów finansowych i ich emitentów.
08
/05
/201
7
22
Klient powinien dążyć do dywersyfikacji polegającej na odpowiednim zróżnicowaniu portfela instrumentów finansowych celem zmniejszenia
globalnego poziomu ryzyka.
Niniejszy materiał został wydany jedynie w celach informacyjnych i nie jest ofertą ani zachętą do dokonywania transakcji kupna lub sprzedaży
papierów wartościowych lub innych instrumentów finansowych. Komentarz nie stanowi analizy inwestycyjnej, analizy finansowej ani innej
rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych, o których mowa w art. 69 ust. 4 pkt 6
ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Komentarz nie stanowi rekomendacji w zakresie produktów
inwestycyjnych. Komentarz nie stanowi także rekomendacji w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005
roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Komentarz nie
stanowi również „informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną”, ani „rekomendacji inwestycyjnej” w rozumieniu
Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku. Klient ponosi
odpowiedzialność za wyniki decyzji inwestycyjnych podjętych w oparciu o informacje zawarte w niniejszym materiale. Wyniki inwestycyjne
osiągnięte przez Klienta w przeszłości z wykorzystaniem materiałów przygotowywanych przez Bank nie mogą stanowić gwarancji ani
podstawy twierdzenia, że zostaną powtórzone w przyszłości.
Autor niniejszego opracowania zaświadcza, że informacje w nim przedstawione dokładnie odzwierciedlają jego własne opinie oraz że nie
otrzymał żadnego wynagrodzenia od emitentów, bezpośrednio lub pośrednio, za wystawienie takich opinii.
Niniejszy materiał odzwierciedla opinie i wiedzę jego autorów na dzień sporządzenia materiału.
Dodatkowych informacji udziela Biuro Doradztwa Inwestycyjnego Banku.
Nadzór nad działalnością Banku sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego.
Bank Handlowy w Warszawie S.A. z siedzibą w Warszawie, ul. Senatorska 16, 00-923 Warszawa, zarejestrowany w rejestrze przedsiębiorców
Krajowego Rejestru Sądowego przez Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego,
pod nr KRS 000 000 1538; NIP 526-030-02-91; wysokość kapitału zakładowego wynosi 522 638 400 złotych, kapitał został w pełni opłacony. Znaki
Citi oraz Citi Handlowy stanowią zarejestrowane znaki towarowe Citigroup Inc., używane na podstawie licencji. Spółce Citigroup Inc oraz jej
spółkom zależnym przysługują również prawa do niektórych innych znaków towarowych tu użytych.