bron palna w starym swiecie

21
Broń palna w Starym Świecie Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6 1 Broń palna w Starym Świecie Jak stoi w materiałach oficjalnych i tych mniej oficjalnych? Podręcznik do pierwszej edycji Warhammera (a tylko pierwszą się zajmuję) broń palną traktuje dość po macoszemu i to na różnych płaszczyznach. Raz od strony mechaniki, nie dając jej w porównaniu do innej broni strzelczej w zasadzie żadnych profitów. Dwa, od strony zróżnicowania, wprowadzając w podstawce zaledwie dwa rodzaje broni prochowej pistolet i rusznicę. Przy okazji tutaj można się spierać z tłumaczem, bowiem w oryginale jak byk stoi „blunderbus”, czyli zasadniczo translacja powinna brzmieć garłacz”, ale rozumiem ideę (mechanika nijak nie oddaje specyfiki obrażeń zadawanych przez tromblony lub garłacze). Błąd mechaniki skorygowano w Księdze Wiedzy Tajemnej, lecz tłumacz pozostawił mylną nazwę „rusznica”. Dodatkowe typy broni palnej pojawiają się w Księdze Wiedzy Tajemnej”, ale poza arkebuzem i pistoletem pojedynkowym, pozostałe bronie to raczej ciekawostki, ekstremalnie rzadko spotykane przez bohaterów graczy, czyli de facto mało użyteczne (henricus salus, dżezail, falkonet, strzelba kombinowana czy organki). Mało tego autorzy opisali arkebuz jak muszkiet, przydając mu forkiet i czyniąc z niego dość zawodną broń (zależy jak na to patrzeć, ale na warunki pogodowe arkebuz był bardziej odporny od muszkietu). Dla mnie przełomem był swego czasu (rok 1995? 1996?) artykuł w jednym z pierwszych „Talizmanów”, gdzie autor polemizował z materiałem z Księgi Wiedzy Tajemnej, wprowadzając realniejsze zasady krytycznego pecha oraz powszechniejsze typy broni. Pojawił się wreszcie sensownie opisany garłacz, ale także świetna strzelba hochlandzka (swoisty anachronizm, bo nawiązująca do słynnych kentucky rifles) świetna broń dla warhammerowych snajperów. Co tam jeszcze było nie pomnę, bo jakiś cymbał raczył mi nie oddać pożyczonego pisma, a wielka szkoda.

Upload: smartf0x

Post on 12-Jun-2015

929 views

Category:

Documents


3 download

DESCRIPTION

Opis zasad funkcjonowanie broni palnej w Starym Świecie

TRANSCRIPT

Page 1: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

1

Broń palna w Starym Świecie

Jak stoi w materiałach oficjalnych i tych mniej oficjalnych?

Podręcznik do pierwszej edycji Warhammera (a tylko pierwszą się zajmuję) broń

palną traktuje dość po macoszemu i to na różnych płaszczyznach. Raz od strony mechaniki,

nie dając jej w porównaniu do innej broni strzelczej w zasadzie żadnych profitów. Dwa, od

strony zróżnicowania, wprowadzając w podstawce zaledwie dwa rodzaje broni prochowej –

pistolet i rusznicę. Przy okazji tutaj można się spierać z tłumaczem, bowiem w oryginale jak

byk stoi „blunderbus”, czyli zasadniczo translacja powinna brzmieć „garłacz”, ale rozumiem

ideę (mechanika nijak nie oddaje specyfiki obrażeń zadawanych przez tromblony lub

garłacze). Błąd mechaniki skorygowano w Księdze Wiedzy Tajemnej, lecz tłumacz pozostawił

mylną nazwę „rusznica”.

Dodatkowe typy broni palnej pojawiają się w „Księdze Wiedzy Tajemnej”, ale poza

arkebuzem i pistoletem pojedynkowym, pozostałe bronie to raczej ciekawostki, ekstremalnie

rzadko spotykane przez bohaterów graczy, czyli de facto mało użyteczne (henricus salus,

dżezail, falkonet, strzelba kombinowana czy organki). Mało tego autorzy opisali arkebuz jak

muszkiet, przydając mu forkiet i czyniąc z niego dość zawodną broń (zależy jak na to patrzeć,

ale na warunki pogodowe arkebuz był bardziej odporny od muszkietu).

Dla mnie przełomem był swego czasu (rok 1995? 1996?) artykuł w jednym z

pierwszych „Talizmanów”, gdzie autor polemizował z materiałem z Księgi Wiedzy Tajemnej,

wprowadzając realniejsze zasady krytycznego pecha oraz powszechniejsze typy broni.

Pojawił się wreszcie sensownie opisany garłacz, ale także świetna strzelba hochlandzka

(swoisty anachronizm, bo nawiązująca do słynnych kentucky rifles) – świetna broń dla

warhammerowych snajperów. Co tam jeszcze było nie pomnę, bo jakiś cymbał raczył mi nie

oddać pożyczonego pisma, a wielka szkoda.

Page 2: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

2 Tak czy inaczej broń palna była traktowana po macoszemu i mimo dodatkowych

materiałów, fakt pozostaje faktem. Poniższe zmiany i propozycje typów broni proszę

traktować oczywiście z dystansem. To moja wizja i jako taka nie jest pozbawiona wad.

Natomiast wyraźnie wyłożę założenia, z których wyszedłem wprowadzając broń palną w

mojej wersji WFRP. Mówiąc w skrócie, gramy w Warhammera kilkanaście lat. Początkowo

broni palnej było jak na lekarstwo, obecnie niemal każda postać taką dysponuje, coraz

częściej spotykani są przeciwnicy, którzy faszerują graczy ołowiem. Ma to odzwierciedlać

fakt, że bohaterowie graczy żyją w okresie przełomowym dla Imperium, ale także dla myśli

wojskowej. Z wolna kusze (a tym bardziej łuki) odchodzą do lamusa, a na polach bitew

zaczyna dominować proch.

Założenia i tło historyczne

Stary świat to wariacja na temat Europy. Truizm, prawda? Bretonia to Francja,

Imperium to Rzesza Niemiecka, Kislew to Rosja, Estalia Hiszpania itd. W pierwszej edycji

nawet jest to wprost wyłożone w przewodniku po świecie, choć podkreśla się raczej, że to

bazą była średniowieczna Europa. Można założyć, że mogły to być czasy odpowiadające

pierwszej lub drugiej połowie XV wieku. Na polach bitew wciąż dominuje ciężka jazda z

okresu białej bądź gotyckiej zbroi, ale pojawia się już broń palna. Jeśli potrzebujesz przykładu

literackiego to wystarczy sięgnąć po husycką trylogię Sapkowskiego. Mamy w niej

opancerzonych raubritterów, husycki wagenburg i pierwsze hakownice, z której jak trafisz, to

i łeb wrogowi urwiesz. Ale to mimo wszystko pierwociny broni ognistej. W husyckiej kupie

swoje robi, ale zza ruchomej twierdzy taboru i w dużej liczbie, a dla pojedynczego strzelca

ciężka jest, niewygodna i mało efektywna.

I w WFRP faktycznie, po kiego grzyba brać się za rusznicę czy pistolet poza

zainwestowaniem w „klimatyczność” postaci? Profitów z tego nie masz, kasę musisz wyłożyć

większą niż za kuszę, ładujesz to cholerstwo dłużej niż łuk, obrażenia zadajesz podobne.

Mało tego, ryzykujesz, ze przy dublecie eksploduje ci giwera w dłoni, a jakby tego było mało,

każdy obywatel Starego Świata rodzi się z umiejętnością prażenia z kuszy bądź łuku, ale do

broni palnej to już musi nabyć odpowiednią umiejętność, co jest akurat absurdalne (ale sam

niestety tego nie zmieniłem w grze). Tak było na początku u nas, toteż faktycznie niewielu

graczy brało się za broń palną. Wraz z powolną zmianą założeń historycznych i coraz

Page 3: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

3 częstszym dryfowaniem naszego WFRP do odpowiednika XVI wieku broń palna zyskała na

znaczeniu. Tutaj znaczenie miała kampania „Wewnętrzny Wróg”, w której Imperium ukazano

jako państwo renesansowe (poza pewnymi anachronicznymi wtrętami jak linie semaforowe,

które we Francji funkcjonowały w XIX wieku). Jako MG zauważyłem, iż twórcy kampanii poza

ukazaniem Imperium w sytuacji skrajnego zagrożenia postawili również na pewne przemiany

cywilizacyjne, społeczne a nawet kulturowe. Wojna Domowa w Imperium jako żywo

przypominała mi Wojnę Trzydziestoletnią, która przez współczesnych historyków często jest

traktowana jako swoista cezura dzieląca stare od nowego (rozwinięcie koncepcji narodu,

rozwój myśli wojskowej etc.) A gdzie owe przemiany cywilizacyjne? Swoistym symbolem

tego jest epizod z ostatniej części kampanii, a konkretnie bitwy pod Wolfenburgiem. Wieczny

Rycerz Siegfried Prunkvoll, symbol tradycji szarżuje na regiment Osltandczyków uzbrojonych

w broń palną. Nie dojeżdża, salwa rozszarpuje go na strzępy. Odchodzi rycerskość,

wyszkolenie indywidualne, nadchodzi nowa era.

Po zakończeniu kampanii nie chciałem wracać do starego, lecz raczej pokazać, że

przemiany już się rozpoczęły, że nie ma odwrotu. W tej chwili mój Stary Świat to

odpowiednik drugiej połowy XVI wieku, a pod pewnymi względami nawet początku XVII

wieku. Broń palna pojawiła się w ludzkim państwach po Magnusie Pobożnym, czyli istnieje

od około 180 lat. Miecze są dalej w użyciu, ale w wojsku zaczynają dominować pałasze,

rapiery, szable. Cesarz na potęgę przezbraja swoich żołnierzy w muszkiety, ujednolica

artylerię, która zaczyna pełnić ważną rolę na polu bitwy. Oczywiście nie da się idealnie

przeprowadzić analogii. Elfy pozostają bliższe naturze, krasnoludy w myśli wojskowej są

nawet przed ludźmi (zamki skałkowe etc.), magia nadal pełni ważną rolę, ale zaczyna coraz

częściej być ubierana w naukowe zasady. Na miejsce niewielkich zakładów rusznikarskich

pojawiają się manufaktury i wielkie ludwisarnie. Przecież ktoś musi spełnić potrzeby

imperialnej armii – Imperialswehry.

W mojej kampanii to Middenheim jest najbardziej zaawansowanym technologicznie

miastem, to tutaj powstały największe manufaktury etc. Wszak stawiający na nowoczesność

Cesarz (Heinrich X), był wcześniej grafem Middenheim. Pokusiłem się nawet na oddanie tej

przemiany miasta w przemysłowe centrum. Słychać huk młotów, dymy biją z kominów w

niebo (z wolna zamiast Miasta Białego Wilka dokonuje się przemiana w Metropolię

Page 4: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

4 Brudnego Psiura). Wiem, przesada, ale niestety widowiskowość nie idzie w parze z

realizmem.

A jak to wygląda od strony mechaniki?

Skoro mamy do czynienia z technicznym odpowiednikiem przełomu XVI/XVII wieku,

to broń palna nie znajduje się już w powijakach. Jest pewniejsza, skuteczniejsza, szybciej się

ładuje. Owszem sprawny łucznik nadal wystrzeli kilka strzał nim muszkieter palnie ze swojej

rury, ale tutaj czas zauważyć jedną z podstawowych rzeczy. Dlaczego broń palna wyparła łuki

i kusze? Przecież poprzednie bronie miały dużo większą szybkostrzelność. Były też celniejsze,

a początkowo nawet skuteczniejsze (w porównaniu do pierwszych hakownic czy petrynałów

XV-wiecznych). Przede wszystkim łucznik walijski osiągał mistrzostwo w niewątpliwie cudzie

średniowieczna, jakim był długi łuk angielski, po kilkunastu latach ćwiczeń. Tymczasem

przyuczenie strzelca do podstaw używania rusznicy czy muszkietu to zaledwie kilkanaście lub

kilkadziesiąt dni. Oczywiście mówię o załadowaniu broni i oddaniu strzału. Profesjonalny

muszkieter czy arkebuzer trenował długo (choć i tak krócej od łucznika), bowiem musiał

nauczyć się współdziałania, walki zespołowej itd. Było nie było uczył się 116 chwytów (temp),

by sprawnie, szybko i mechanicznie obsługiwać swoją broń, ale także pozostałe utensylia

(flejtuch, forkiet, prochownicę, bandolier itp.), natomiast pełny cykl oddania strzału z

muszkietu wymagał wykonania 44 temp.

Jak to oddać w mechanice? Cóż skoro każda postać (nawet wymoczkowaty mag czy

kapłanka Shallyi) może bez żadnych mechanicznych wymagań posługiwać się łukiem czy

kuszą, to jako MG możesz na to samo zezwolić w przypadku muszkietu, rusznicy etc. Byle

tylko bardziej obyty towarzysz pokazał mu na czym rzecz polega. Owszem, może ładować

broń dwukrotnie wolniej i strzelać ze zmniejszonymi US (powiedzmy o połowę), ale w

sytuacji krytycznej dodatkowy strzelec może być na wagę złota.

Co w takim razie dawałaby umiejętność „specjalna broń – prochowa”? Właśnie

wyszkolenie muszkieterskie, opanowanie broń na takim poziomie, że nasz bohater potrafi

stanąć w szyku, ładować broń w normalnym czasie i strzelać z pełnymi US. Umiejętność może

mieć też nawet wpływ na Opanowanie postaci, która jest nauczona wytrwać pod ostrzałem

wroga, nie łamać szyku, nie wpadać w panikę (+10 Op w podanych sytuacjach). Mało tego

posiadający powyższą umiejętność zna budowę swojej broni, potrafi dokonać podstawowych

Page 5: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

5 napraw, wyczyścić itd. Jeśli to za mało, to ostatecznie może otrzymać niewielki bonus do US

(max. +5), ale to już decyzja MG.

A co ze specyfiką samej broni? Muszkiet przebijał bez trudu pancerze stosowane w

XVI bądź XVII wieku. Pistolety i arkebuzy jazdy radziły sobie niemal z każdą zbroją poza

ciężkimi kirysami rajtarii czy kirasjerii. Ja pozwoliłem to sobie uprościć. Zbroja jest

ignorowana przy trafieniach z broni palnej (poza pancerzami magicznymi) a Wt trafionego

obniżana o 1 przy obliczaniu obrażeń. Mało tego, broń palna zadaje minimum jedno

obrażenie (czyli podpakowany krasnolud z wysoką Wt i w pełnej płycie dla własnego dobra

nie powinien szarżować na muszkieterów). Te zmiany sprawiły, że moi gracze (a przynajmniej

ponad połowa) posługuje się bronią palną, zresztą ich wrogowie coraz częściej też.

Jakie natomiast wady posiada typowy pistolet czy muszkiet w porównaniu do łuku lub

kuszy? Przede wszystkim łuk i kusza nadal sprawdzają się dużo lepiej jako broń myśliwska. Są

ciche i szybkie (w naszej rzeczywistości, kiedy łuki i kusze zniknęły z pól bitew nadal dość

długo były stosowane przez chociażby kłusowników). Poza tym lepiej sprawdzają się podczas

zasadzek. Dawna broń palna wymagała pewnych przygotowań, by można jej było użyć. Jeśli

jako MG chcesz więcej realizmu to muszkiety, arkebuzy i pistolety bohaterów graczy nie

będą gotowe do strzału, kiedy BG wpadną w zasadzkę. Broni nie nosiło się załadowanej, a już

tym bardziej zamku gotowego do strzału. Długo nakręcony zamek kołowy z czasem stawał

się bezużyteczny (uszkodzenie napiętej sprężyny), a lontowy miał zazwyczaj (wyjątki poniżej)

otwartą panewkę, toteż nawet naładowana broń wymagała podsypania prochu.

Kolejną wadą jest podatność na warunki pogodowe. Owszem, cięciwy łuków

namakały podczas ulew i łuk przestawał być skuteczną bronią, lecz w przypadku muszkietów

lontowych byle lekki deszczyk mógł uniemożliwić strzał (i to może tłumaczyć wielkość rond w

kapeluszach muszkieterskich, wszak dzięki temu można było lepiej osłonić panewkę).

No i na koniec dla prawdziwych miłośników realizmu – opóźnienie strzału. Dawne

muszkiety to nie dzisiejsze kałasznikowy, gdzie iglica w ułamku sekundy inicjuje spalanie

ładunku prochowego. W zamku lontowym najpierw spalał się proch na panewce, który

dopiero inicjował ładunek prochowy. Od momentu ściągnięcia języka spustowego do

wystrzału mogło upłynąć trochę czasu. Podobnie w zamku kołowym. Ściągnięcie języka

spustowego powodowało zwolnienie sprężyny, która obracała koło, a te dopiero zapałało

Page 6: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

6 ładunek prochowy. W mechanice strzelec może otrzymywać dodatkowe karne modyfikatory

do US przy strzelaniu do ruchomego celu (-10 lub -20 US). Równie dobrze, jeśli jako MG

bawisz się w dokładne obliczanie kolejności ataków w rundzie, możesz obniżyć strzelcowi

efektywną Inicjatywę (o 10, 20 punktów).

Wady nie równoważą zalet, ale do cholery z jakiegoś powodu łuki i kusze wypadły z

obiegu, prawda?

Jak toto działa?

Nie, nie będę się rozwodził długo tutaj. Mimo wszystko jestem laikiem, toteż przedstawię

same podstawy, które mogą mieć wpływ zarówno na mechanikę jak i samą fabułę naszej

sesji. Imperialna broń prochowa to przede wszystkim konstrukcje oparte na zamku

lontowym i kołowym. Tutaj za jedną z książek cytuję definicje:

ZAMEK LONTOWY – zamek ręcznej broni palnej

zapalający proch na panewce za pomocą tlącego

się lontu. Prymitywny, lecz praktyczny, toteż dość

długo dominował w broni wojskowej. Przede

wszystkim występował długiej broni (muszkiety,

rusznice, garłacze niekiedy arkebuzy), natomiast

nie używano go w krótkiej broni palnej. Powód

był prosty. Pistolety, krótkie dragony, arkebuzy, petrynały, czy np. nasze rodzime bandolety

powstały jako broń kawaleryjska, a strzelanie z broni lontowej z konia jest bardzo

utrudnione, bowiem wymagało obu rąk). Podczas ładowania broni lontowej przede

wszystkim należało usunąć lont z kurka, uchwycić go lewą ręką i trzymać w odpowiednio

bezpiecznej odległości od prochu. Aby naładować broń strzelec opierał ją kolba o ziemię,

trzymając lufę lewą ręką, w prawą zaś brał prochownicę z gruboziarnistym prochem i

odmierzał odpowiednią porcję, czyli ładunek prochu (utrzymując prochownicę odwróconą i

naciskając kciukiem jej zatrzask, który przepuszczał potrzebną miarę prochu do dzióbka

prochownicy). Zamykał zamek kciukiem i naciskał zatrzask otwierający otwór wylotowy

dziobka, przez który wysypywał się proch do lufy, następnie wkładał przybitkę i na nią kulę

wyjęta z ładownicy, po czym ubijał ładunek stemplem. Z kolei należało przygotować broń do

strzału, czyli napełnić panewkę drobnoziarnistym prochem (przechowywanym w osobnej

Page 7: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

7 prochownicy lub specjalnej komorze prochownicy uniwersalnej), a po jej zamknięciu

zdmuchnąć resztki prochu z pokrywki i zamontować lont w kurku, przykręcając zacisk

palcami – w ten sposób broń była gotowa do strzału. Pomyślcie teraz, co może przeżywać

muszkieter imperialny przygotowujący do strzału broń, kiedy szarżuje na niego horda

goblinów na wilkach alb rycerz Chaosu!

Zamek lontowy jest prosty i ekonomiczny, odporny na uszkodzenia, choć niestety

niepraktyczny podczas opadów deszczu czy silnego wiatru. Przynajmniej klasyczny zamek

lontowy, bowiem już pojawiły się w Starym Świecie zmodyfikowane zamki lontowe (zwane

krasnoludzkimi bądź butelkowymi), w których stosowana jest zakryta panewka, dzięki czemu

broń może być przygotowana przez pewien czas do strzału a proch na panewce lepiej

chroniony przed czynnikami atmosferycznymi.

ZAMEK KOŁOWY (zwany też zamkiem

imperialnym lub cesarskim)– zamek ręcznej

broni oparty na nakręcanym mechanizmie

zegarowym, którego zasadniczym elementem

jest koło o średnicy ok. 47 mm o żłobkowanej krawędzi, zamontowane pod panewką w ten

sposób, że przechodziło przez otwór w jego dnie. Oś koła służyła do nakręcania go

specjalnym kluczem (niektóre egzemplarze broni kołowej są nakręcane nie kluczem lecz

kurkiem). Pociągnięcie palcem za język spustowy powodowało szybkie odkręcenie koła,

którego żłobkowana krawędź pocierała piryt znajdujący się w szczękach kurka. Iskra

powstała w wyniku potarcia żelaza o piryt zapalała proch w panewce, a ten z kolei przez

kanalik zapału zapalał ładunek prochowy w lufie broni. Podstawową zaletą zamka kołowego

w porównaniu do broni lontowej jest możliwość oddania strzału jedną ręką. Wadą –

skomplikowanie budowy (wysoka cena), co w trudnych warunkach może skutkować

zacięciami lub uszkodzeniem broni. Dlatego broń kołowa stosowana jest w formacjach

kawaleryjskich (dwa pułki kawalerii Imperium są już wyposażone głównie w pistolety i lekkie

arkebuzy kołowe), oddziałach przybocznych oraz na rynku cywilnym.

Poniższy zamek to swoista wunderwaffe w Starym Świecie. Wynalazek krasnoludzki

ostatnich lat, przełom w technologii militarnej:

Page 8: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

8 ZAMEK SKAŁKOWY – nie przez przypadek to mały lud z Gór

Krańca Świata jest autorem tej konstrukcji. Raz, że wśród

krasnoludów znajdują się najlepsi inżynierowie. No i dwa,

zamek skałkowy idealnie realizuje potrzeby krasnoludzkich

strzelców walczących w podziemnych korytarzach (niewielki

dystans strzału i zazwyczaj przewaga liczebna wroga).

Zamek skałkowy ma kurek i panewkę, której

pokrywa stanowi jednolitą całość wraz z krzesiwem. Przy

stopie kurka występuje tzw. orzech z pojedynczym bądź

podwójnym zaczepem sprężyny, która nie pozwala kurkowi opaść na panewkę bez

naciśnięcia mechanizmu spustowego. Na wierzchniej części blachy zamkowej znajduje się

sprężyna panewki, tj. krzesiwo. Iskry wzniecane przez uderzenie krzemienia o żelazne

krzesiwo połączone z pokrywą panewki padają na podsypkę z miałkiego czarnego prochu

strzelniczego znajdującego się na panewce. W ten sposób powstały ogień przez otwór

zapałowy w lufie dostaje się do ładunku prochowego oraz kuli w komorze nabojowej, gdzie

następuje detonacja prochu i strzał.

Zamek skałkowy posiada wady i to dość poważne. Uderzenie kurka o skałkę

powoduje wstrząs broni, co znacznie obniża celność (-10 US). Podobnie jak w zamku

lontowym proch na panewce zamaka podczas deszczu lub zdmuchuje go silny wiatr; kurek

opada przy minimalnym dotknięciu spustu, ogień z panewki potrafi dotkliwie oparzyć

strzelca. To tak z grubsza. Jednakże dla typowego strzelca krasnoludzkiego z podziemi, który

najczęściej strzela na dystans kilkunastu, góra kilkudziesięciu metrów celność nie jest aż tak

kluczowa. Ponadto w podziemiach wiatr i deszcz nie występuje. Natomiast dwie zalety

wyraźnie stawiają u krasnoludów broń skałkową ponad lontową. Po pierwsze zamek

skałkowy jest dużo lżejszy od lontowego, toteż nie trzeba używać forkietu podczas strzelania

z karabinu skałkowego (muszkiet waży 7-10 kg, karabin skałkowy 4,5-5 kg). Uproszczeniu

ulega obsługa i ładowanie broni. Doskonale wyszkolony regiment muszkieterski odda max. 5

strzałów w ciągu kwadransa. Oddział uzbrojony w karabiny skałkowe 12 salw, czyli ponad

dwa razy więcej. I ostatnia zaleta, choć dla krasnoludów może niezbyt znacząca, broń

skałkowa ma większy zasięg.

Page 9: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

9 Oczywiście zamek skałkowy to tajemnica krasnoludów. Wciąż wśród małego ludu dominuje

broń lontowa i kołowa, lecz coraz częściej można spotkać się z krasnoludzkim gromiarzem

uzbrojonym lekki, krótki karabin skałkowy. Kilka egzemplarzy trafiło do armii Imperium, póki

co na testy, lecz Cesarz zabiega o to, by większa partia nowoczesnej broni pojawiła się na

stanie elitarnych formacji Imperium. Kto wie, może z czasem middenheimskie manufaktury

same zaczną produkować podobną broń.

Broń

Tutaj pozwolę sobie rozdzielić na broń powszechną, rzadką oraz stworzone przeze mnie

egzemplarze, które w pewien sposób są niepowtarzalne nietypowe. Niektóre z nich to

całkowicie realne projekty, inne są ewidentnym anachronizmem, który jednym będzie

pasować, a innych odrzucać.

BROŃ POWSZECHNA

Rusznica – jeden z pierwszych typów długiej ręcznej broni palnej. Zamek zazwyczaj lontowy,

czasem kołowy, najczęściej słabo wykształcona kolba. Rusznica czasem nazywana jest lekkim

muszkietem (nie wymaga przy strzale forkietu). Obecnie podstawowa niewojskowa broń

palna.

Zasięg: krótki: 16 m średni (-10 US): 32 m maksymalny (-20 US, -1 rana): 100 m SE: 4 Czas ładowania (rundy): 3 Cena: 75 ZK

Page 10: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

10 Muszkiet – długa broń palna niemal zawsze z zamkiem lontowym. Stanowi podstawową

broń pieszych oddziałów muszkieterskich. Występuje w dwu odmianach – ciężkiej piechoty

(do której niezbędny jest forkiet) oraz lekkiej piechoty lub eksperymentalnych oddziałów

kawalerii Imperium. Obecnie najczęściej spotykanym muszkietem jest ciężki muszkiet

middenheimski, który ma długość 175 cm, kaliber 18-20 mm i waży ponad 7 kg. Muszkiety

mają lepiej wykształconą kolbę (choć z zachowaniem kanciastości typowej dla rusznicy)

rozszerzające się przy końcu na podobieństwo wachlarza, tworząc długą i szeroką stopkę

dostosowaną do ramienia.

Zasięg (lekki/ciężki)

krótki: 24/24 m

średni (-10 US): 32/48 m

maksymalny (-20 US, -1 rana): 200/250 m

SE: 5/6

Czas ładowania (rundy): 3/4

Cena: 150/150 ZK

Arkebuz – lekka strzelba kołowa (czasem lontowa) o kalibrze ok. 10 mm, z charakterystyczną

kolbą (szeroka płaszczyzna po lewej stronie, przeznaczona do oparcia podczas oddawania

strzału). Arkebuz ma mniejszą donośność i celność od muszkietów lontowych. Często jest

symbolem elitarności używającego go oddziału.

Page 11: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

11

Zasięg: krótki: 16 m średni (-10 US): 32 m maksymalny (-20 US, -1 rana): 150 m SE: 4 Czas ładowania (rundy): 2 Cena: 200 ZK

Garłacz (tromblon, eskopeta) – krótka ręczna broń palna z zamkiem lontowym, strzelba lub

pistolet, charakteryzująca się lufą z rozszerzonym wylotem (w formie okrągłego lub

spłaszczonego lejka), zwanym trąbą. Stosowany w walce na małą odległość: abordażu, w

tłumie, do obrony osobistej, podczas podróży (swoisty symbol powożących dyliżansami na

drogach imperialnych). Nabijany śrutem, siekańcami, a czasem nawet kawałkami szkła czy

kamieniami był śmiertelnie niebezpieczny podczas starcia. Charakteryzował się dużym

rozrzutem pocisków z jednego strzału. W Imperium długich tromblonów (tzw. espingola)

używa m.in. Imperialsmariniers, czyli piechota morska. W Tilei korzysta z nich lekka kawaleria

oraz oddziały abordażowe na galerach.

Page 12: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

12

Zasięg: krótki: 8 m średni (-10 US): 16 m maksymalny (-20 US, -1 rana): brak (zasięg średni, to zarazem zasięg maksymalny) SE: 3 (siekańce)/5 (kula muszkietowa) Czas ładowania (rundy): 3 Cena: 200 ZK Zasady specjalne: przy strzale siekańcami +10 US, trafionych K3 wrogów z ostrzelanej grupy. Ładowany dwoma ładunkami prochu. Petrynał – krótka ręczna broń palna o zamku kołowym, nieco dłuższa od pistoletu.

Pierwowzór tegoż. Używana w zasadzie tylko przez kawalerię. Charakteryzuje się

specyficznym kształtem, mocno wygiętą w dół kolbą zaopatrzoną w długą płaską stopkę,

przykładaną podczas oddawania strzału do piersi.

Zasięg: krótki: 24 m średni (-10 US): 32 m maksymalny (-20 US, -1 rana): 75 m SE: 4 Czas ładowania (rundy): 3 Cena: 150 ZK

Page 13: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

13 Pistolet – krótkolufowa ręczna broń palna z zamkiem kołowym przeznaczona do strzelania

na bliskie odległości wywodząca się z petrynału. W chwili obecnej wprowadzana na stan

wybranych oddziałów kawalerii, prócz tego funkcjonuje w elitarnych oddziałach SDIM oraz

Kaiser Garde Korps. Typowe wymiary pistoletów to długość 70-80 cm oraz kaliber 8-10 mm.

Zasięg: krótki: 16 m średni (-10 US): 32 m maksymalny (-20 US, -1 rana): 50 m SE: 4 Czas ładowania (rundy): 2 Cena: 150 ZK

BROŃ RZADKA

Strzelba hochlandzka – cud techniki wojskowej przypisywany rusznikarzom z Bergsburga a

konkretnie Jurgenowi Trabendowi. Pierwotnie stworzona do polowań, ale dość szybko

została zaadaptowana do celów wojskowych. Przed Wojną Domową można ją było kupić na

rynku cywilnym. Obecnie, w dość napiętej sytuacji pomiędzy Cesarzem a Elektorką

Talabheim wprowadzono zakaz wywożenia strzelb z Hochlandu lub Talabheim. Cała

produkcja idzie na potrzeby oddziałów Księżnej Krieglitz-Untermensch. Broń ta

charakteryzuje się stosunkowo małym kalibrem (9-11 mm), bardzo długa gwintowaną lufą,

co wpływa pozytywnie na celność broni. Strzelba hochlandzka mierzy czasem i dwa metry a

waży około 6 kg.

Page 14: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

14 Zasięg: krótki: 32 m średni (-10 US): 64 m maksymalny (-20 US, -1 rana): 350 m SE: 5 Czas ładowania (rundy): 4 Cena: nominalnie 400 ZK, w zasadzie niedostępna Specjalne zasady: +10 US na zasięgu maksymalnym, ze względu na gwintowanie lufy, broń ładuje się dłużej.

Kacza stopa – krótka broń palna o kilku lufach ułożonych poziomo i rozsuniętych na kształt

wachlarza, zamek kołowy. Broń groteskowa, ciężka i niewygodna. Bardzo rzadko spotykana

ze względu na swoją cenę i zawodność. Jednakże posiada faktycznie dużą siłę ognia. Jedno

naciśnięcie spustu inicjuje na raz kilka strzałów (w zależności od ilości luf najczęściej 4).

Zasięg: krótki: 8 m średni (-10 US): 16 m maksymalny (-20 US, -1 rana): 50 m SE: 4 Czas ładowania (rundy): 2/lufa Cena: 200 + 25% za kolejną lufę ZK (max. 6) Zasady specjalne: duży odrzut podczas strzału obniża celność, -10 US.

Wenderbüchse – pistolety systemu Wendera (nulnijski rusznikarz) na zamek kołowy. Dwie

lufu ułożone jedna pod drugą obracają się wokół wspólnej osi, mieszczące się w nich ładunki

są odpalane przez jeden zamek. Specyficzna, słabsza konstrukcja oraz trudność w

Page 15: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

15 dopasowaniu obracanych luf do zamku sprawiają, że siła ognia pistoletu Wendera jest

mniejsza niż zwykłego pistoletu.

Zasięg: krótki: 8 m średni (-10 US): 16 m maksymalny (-20 US, -1 rana): 50 m SE: 3 Czas ładowania (rundy): 2/lufa Cena: 500 ZK (to broń luksusowa, zazwyczaj bardzo zdobiona,

robiona na zamówienie)

Pistolet pojedynkowy - Najprawdziwsze dzieło sztuki, wykonany z drewna bukowego i

najszlachetniejszej stali uzyskiwanej w krasnoludzkich hutach Gór Szarych. Wspaniały okaz

broni palnej, opatrzony niezawodnym zamkiem kołowym o silnej, lecz elastycznej sprężynie,

nie poddającej się korozji i zabrudzeniom. Z tą bronią żaden pojedynek nie będzie ci straszny!

Zasięg: krótki: 12 m średni (-10 US): 24 m maksymalny (-20 US, -1 rana): 50 m SE: 4 Czas ładowania (rundy): 2 Cena: 500 ZK (to broń luksusowa, zazwyczaj bardzo zdobiona,

robiona na zamówienie) Specjalne zasady: Ta broń jest świetnie wykonana, dlatego rzadziej przy strzelaniu z niej

zdarzają się niewypały (tylko jak rzucisz na US: 22, 44, 66, 88, 00). Poza tym ze względu na

jakość jest bardzo celna: +10 US

Page 16: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

16

BRONIE NIETYPOWE, WŁASNE ITD.

Część z poniżej opisanych broni, to swobodna wariacja na temat faktycznie istniejących

broni. Część to już moje wymysły, choć za każdym razem starałem się przynajmniej od strony

technologicznej uczynić wprowadzone bronie prawdopodobnymi. Anachronizmy najczęściej

polegają na sposobie wykorzystania ich przez oddziały wojskowe. Jeśli Ci coś tu nie pasuje,

spokojnie możesz to pominąć, podobnie jak nawiązania do współczesności.

Pistolet dwulufowy systemu Heckler und Koch - To najprawdopodobniej pierwsza

stworzona przez ludzi broń palna o dwu lufach, a na pewno pierwsza w Altdorfie! Choć z

wyglądu przypomina najzwyklejszy pistolet kawaleryjski, to dwa zamki kołowe sugeruję, że w

tej broni kryje się jakaś tajemnica a nawet dwie tajemnice! Choć broń ta nie działa nulnijskie

pistolety systemu Wendera na eksportowane z Gór Krańca Świata krasnoludzkie zamki

skałkowe, to jest równie pewna i niezawodna! Sprężyna w zamku, wykonana z najlepszej

gatunkowo stali nie ulegnie korozji ani nie zerwie się podczas nakręcania! Tego możesz być

pewien, a zamknięcie panewki umożliwi ci oddanie instynktownego strzału nawet podczas

galopu!

Zasięg: krótki: 6 m średni (-10 US): 12 m maksymalny (-20 US, -1 rana): 30 m SE: 4 Czas ładowania: 2/lufa Cena: 300 ZK Uwagi: to broń bardzo delikatna, podatna na zabrudzenia, ostrożnie przy używaniu podczas trudnych warunków pogodowych

Page 17: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

17

Lekki arkebuz firmy Heckler & Koch z Altdorfu - Oto i on, nowe dzieło niezmordowanych

umysłów pana Georga Hecklera i Manfreda Kocha – lekki arkebuz lontowy!

W związku z rosnącym zapotrzebowaniem na lekką broń palną dla interwencyjnych grup

uderzeniowych Straży Miejskiej oraz Roty Osobistej Regimentu Pieszego Gwardii, strzegącej

bezpieczeństwa Umiłowanego Cesarza i jego najbliższych warsztat H&K stworzył nowy typ

arkebuza, który choć gabarytowo niewiele jest większy od przestarzałych petrynałów

kawaleryjskich, a nawet co niektórych ciężkich pistoletów kołowych, to zachowuje

właściwości strzeleckie lekkich muszkietów regimentowych. Od teraz Twoi żołnierze będą

mogli używać broni palnej nawet podczas ataku na terenie miasta, podczas morderczych

walk o domy i ulice. I to bez używania niewygodnego forkietu! Niewielki kaliber daje

niewielką masę broni, tak cenioną przez żołnierzy. Natomiast mniejsza (niewiele) siła ognia

od ciężkich muszkietów regimentowych nie jest wadą, gdy w walkach o miasto strzelasz z

przyłożenia w bebechy znienawidzonego wroga. Ba! To nawet zaleta, bo nie zachlapiesz

pończoch posoką zabitego!

Lekki arkebuz to idealna broń wsparcia dla niewielkich, mobilnych oddziałów

specjalnych Straży Miejskiej, jakie są ostatnio tworzone za zaleceniem samego Cesarza –

wielkiego wodza i wojownika.

Zmodernizowany butelkowy zamek lontowy konstrukcji H&K umożliwia prowadzenie

ognia nawet podczas deszczu.

Zasięg: krótki: 12 m średni (-10 US): 24 m maksymalny (-20 US, -1 rana): 50 m SE: 4 Czas ładowania: 3 Cena: 150 ZK

Page 18: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

18 Garłacz z manufaktury Heckler und Koch

Tromblon, garłacz lub jak mawiają Albiończykowie blunderbuss, możesz być ślepcem a nadal

mieć przyjemność nie tylko ze strzelania, ale i trafiania! To broń wręcz wymarzona w

szturmie i obronie, dodatkowo prosta w obsłudze i użytkowaniu oraz tania, nie musisz

wydawać swoich ciężko zarobionych szylingów na ołowiane kule, do lufy tromblona wrzucisz

cokolwiek: połamane pensy, garść kamyków, tłuczone szkło... cokolwiek. Przygotuj się jednak

na straszny widok ciał twych wrogów poszarpanych przez chmarę wirujących odłamków!

Prototypowy zamek lontowy Manfreda Kocha pozwoli ci na oddanie strzału w

dowolnie wybranym przez ciebie momencie. Nawet zaskoczony przez bandytów na trakcie

błyskawicznie przygotujesz to cacko do strzału i odpędzisz od siebie niebezpieczeństwo.

Doskonałe wykonanie i dłuższa lufa zwiększają zasięg. Oni też mają garłacz? Tak, ale to Ty

pierwszy ich dosięgniesz!

Zasięg: krótki: 10 m średni (-10 US): 20 m maksymalny (-20 US, -1 rana): brak (zasięg średni to zarazem zasięg maksymalny) SE: 3 (siekańce) 5 (kula) Czas ładowania: 3 Cena: 300 ZK Uwagi:

- ładowany dwoma ładunkami prochu - przy strzale siekańcami +10 US i szansa na trafienie 3 przeciwników

Sztucer middenheimski – to odpowiedź na hochlandzką strzelbę – najnowszy produkt

middenheimskiej manufaktury West Uhrst. Ta broń o stosunkowo małym kalibrze, lecz dużej

prędkości wylotowej, to prawdziwy potwór produkowany na potrzeby elitarnych oddziałów

SDIM. Prawdziwy snajper „Czarnych Kufaj” (Grupy Reakcyjnej SDIM) posługuje się tylko

middenheimerem. Mimo wszystko jednak produkt rusznikarzy z Middenheim ustępuje nieco

Page 19: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

19 legendzie z Hochlandu zasięgiem i celnością (brak gwintowanej lufy), ale zarazem szybciej się

go ładuje. Nowością jest wyposażenie broni w krótką kilkudziesięciocentymetrową podpórkę

przy końcu lufy (miniforkiet), który umożliwia strzał w pozycji leżącej. Istnieje też możliwość

strzału w pozycji stojącej albo przy pomocy klasycznego forkietu albo poprzez użycie

miniforkietu w roli haka (jak w dawnej hakownicy).

Zasięg: krótki: 32 m średni (-10 US): 64 m maksymalny (-20 US, -1 rana): 300 m SE: 5 Czas ładowania (rundy): 3 Cena: nominalnie 400 ZK, w zasadzie niedostępna Specjalne zasady: Można bez ujemnych modyfikatorów strzelać z pozycji leżącej.

Krócica krasnoludzka – krótki pistolet skałkowy o niewielkim zasięgu, lecz dużej sile ognia.

Używany przez żołnierzy krasnoludzkich walczących w podziemiach.

Zasięg: krótki: 6 m średni (-10 US): 12 m maksymalny (-20 US, -1 rana): 24 m SE: 5 Czas ładowania (rundy): 1 Cena: zasadniczo nie do kupienia Specjalne zasady: doskonale wykonana broń, niewypały tylko przy naturalnym rzucie 00 na

K100, zamek skałkowy powoduje wstrząsy (-5 US).

Page 20: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

20 Krasnoludzka krócica o trzech lufach – Kiedy wróg liczniejszy, luf trza więcej. Prawda prosta i

jasna, trudniej z realizacją. To jedna z krasnoludzkich propozycji. Jeden pistolet, trzy lufy, trzy

zamki skałkowe. Skomplikowane w produkcji, ale w walce efektywne.

Zasięg: krótki: 6 m średni (-10 US): 12 m maksymalny (-20 US, -1 rana): 24 m SE: 5 Czas ładowania (rundy): 1 Cena: zasadniczo nie do kupienia Specjalne zasady: doskonale wykonana broń, niewypały tylko przy naturalnym rzucie 00 na K100, zamek skałkowy powoduje wstrząsy (-5 US).

Krócice middenheimskie tzw. „chlapacze” – kolejny produkt manufaktur middenheimskich

przeznaczony głównie dla oddziałów specjalnych SDIM. Niewielkie pistolety kołowe o dużym

kalibrze, wzorowane koncepcyjnie na krasnoludzkich krócicach. Obiegowa nazwa wzięła się z

makabrycznego poczucia humoru żołnierzy „Czarnych Kufaj”. Otóż przy strzale z

bezpośredniej odległości (czyli dość częstej podczas akcji w terenie miejskim) strzelający

bywa ochlapany krwią i resztkami ofiary.

Zasięg: krótki: 5 m średni (-10 US): 10 m maksymalny (-20 US, -1 rana): 20 m SE: 5 Czas ładowania (rundy): 1/lufa Cena: zasadniczo nie do kupienia

Page 21: Bron Palna w Starym Swiecie

Broń palna w Starym Świecie

Autor: Smartfox [email protected] Publikacje Lisiej Nory # 6

21 Źródła

- Księga Wiedzy Tajemnej

- Kwaśniewicz W., 1000 słów o dawnej broni palnej

- Maroń J., Wojna trzydziestoletnia na Śląsku

- Michałek A., Wyprawy krzyżowe. Husyci

- Urban W., Nowożytni najemnicy

- zapomniany artykuł z „Talizmanu” (ktoś go ma? Zeskanowałby?)