biuletyn domowego kościoła w diecezji toruńskiej nr 92/93...

32
Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93. X-XI 2013

Upload: nguyenkiet

Post on 28-Feb-2019

215 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej

Nr 92/93. X-XI 2013

Page 2: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 2 -

WIEŚCI Z DIECEZJI

35 lat Domowego Kościoła w Toruniu 22 września w parafii Matki Boskiej Zwycięskiej świętowano 35-lecie Domowego Kościoła w parafii oraz w Toruniu, a także 40-lecie Ruchu w Polsce. W 1978 r. trzy pary z Torunia – Elżbieta i Lech Polakiewiczowie, Maria i Jan Ada-miakowie, Maria i Bogdan Majorowie – wyjechały na pierwszą oazę rodzin do Krościenka. Zainspirował nas do tego gorliwy animator oaz młodzieżowych, później ksiądz – Wacław Dokurno, a utwierdził w zamiarze michalita, bliski współpracownik sługi Bożego, ks. Franciszka Blachnickiego, późniejszy biskup pomocniczy diecezji toruńskiej, o. Jan Chrapek. Na nabożeństwie rozesłania popatrzyliśmy na siebie i stało się jasne: „Bierzemy tę święcę”, która zobowiązywała nas do założenia kręgu. Po powrocie zaprosiliśmy dalsze pary znajomych i powstał pierwszy krąg ogólnotoruński. W miarę przybywania chętnych następowało dalsze „pączkowanie” aż do momentu zaistnienia samodzielnych kręgów w poszcze-gólnych parafiach. Księża z par. MBZ byli z Domowym Kościołem od początku, a najdłużej ks. Sylwester Dober, powołany na moderatora DK dekretem biskupa diecezji chełmińskiej, ks. Mariana Przykuckiego oraz ks. Adam Ceynowa, którego na moderatora DK diecezji toruńskiej powołał bp Andrzej Suski. Odpowiedzialną za Domowy Kościół była od początku, powołana na stałe do tego zadania przez ks. Franciszka, s. Jadwiga Skudro, niestrudzona w prowadzeniu szkoły modlitwy i wdrażaniu do naszego życia zasad Ruchu. Domowy Kościół łączy charyzmaty dwu ruchów – założonego przez ks. Blachnickiego Ruchu Światło-Życie i międzynaro-dowego ruchu Equipes Notre Dame. W przeddzień uroczystości w parafii MBZ członkowie Domowego Kościoła diecezji spotkali się w parafii św. Józefa na rozpoczęciu roku formacyjnego, którego hasłem jest: „Narodzić się na nowo”. Msza św. dziękczynna za DK w parafii MBZ o godz. 13.00 pod przewodnictwem proboszcza, ks. kan. dr. Dariusza Żurańskiego, zgromadziła wielu zaproszonych księży, opiekunów DK od początku jego istnienia (jeszcze w diecezji chełmińskiej), z ks. prał. Stanisławem Kardaszem na czele oraz moderatorem DK w diecezji toruńskiej, ks. Andrzejem Jakielskim i moderatorem Ruchu Światło życie, ks. dr. Bogusławem Dygdałą. Obecny był m. in. ks. dr Stanisław Adamiak, syn pary zało-życielskiej. Zaproszone zostały także wszystkie pary diecezjalne, odpowiedzialne za

Page 3: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 3 -

DK w ciągu 35 lat, wśród nich aktualna – Maria i Andrzej Kowalikowie, a także wszyscy byli członkowie kręgów w parafii MBZ, często zamieszkali już poza nią.

Na wstępie przedstawiciele członków założycieli pokrótce zaprezentowali Domowy Kościół i wyrazili wdzięczność za obecność zaproszonym gościom. Po uroczystym zapaleniu świecy przy ikonie Świętej Rodziny rozpoczęła się liturgia eucharystyczna, której oprawę przygotowali członkowie kręgów parafii. Ks. Andrzej Jakielski w swojej homilii stwierdził, że w czasach, gdy tyle słyszy się o rozwodach i tra-gediach w rodzinie, Domowy Kościół proponuje formację duchową, którą może przeżywać mąż razem z żoną, dając dzieciom wzór innego stylu życia, niż ten wpajany przez świat. Na koniec wyznał: „Ja jako moderator kocham pracę z mał-żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym zwariowanym świecie są ludzie, którzy chcą pogłębiać swoją duchowość, spojrzeć na życie oczami Boga”. W die-cezji jest obecnie 50 kręgów, skupiających ok. 300 małżeństw. Uzupełnieniem słów moderatora było piękne świadectwo pary rejonowej, Anny i Janusza Wiśniewskich, rodziców piątki dzieci. Janusz, dzielił się doświadczeniem uczestnictwa z perspektywy męża i ojca, podkreślając wagę wspólnej z żoną drogi, pogłębienia świadomości słów przysięgi małżeńskiej, budowania jedności, życia prawdą w małżeństwie, modlitwy we wspólnocie. Anna z Domowym Kościołem zetknęła się 30 lat temu poprzez swoich rodziców. Zachwyciła się radosnym przeżywaniem swojego życia przez spotkane na rekolekcjach rodziny, zwykłe, nie

Page 4: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 4 -

pozbawione wad, ale kochające się nawzajem, przebaczające sobie. Pragnęła też pielęgnować skarb miłości wzajemnej we wspólnocie DK, która dzieli troski i ra-dości, wspiera się modlitwą, radą, wyznaje te same wartości, buduje przestrzeń wzrostu i wychowania dla swoich dzieci. Trzeba dodać, że świadectwa par małżeńskich towarzyszyły homilii moderatora Domowego Kościoła w parafii MBZ i jednocześnie moderatora rejonowego, ks. Łukasza Skarżyńskiego, podczas wszystkich Mszy św. tej niedzieli. W modlitwie wiernych modliliśmy się o rychłą beatyfikację Założyciela oraz o radość wieczną dla s. Jadwigi Skudro i zmarłych członków DK z naszej diecezji i parafii.

Na zakończenie Mszy św. ks. moderator odczytał list pary krajowej, Beaty i Toma-sza Strużanowskich. Pozdrowili oni gorąco wszystkie małżeństwa z kręgów w pa-rafii Matki Bożej Zwycięskiej, życząc wytrwałości na drodze formacji, wzrostu świętości małżeńskiej, dojrzałego wprowadzenia dzieci w życie wiary oraz gorliwości, dzięki której będziemy przyciągać do Jezusa kolejne małżeństwa z naszej

Page 5: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 5 -

parafii. Podziękowali też kapłanom - moderatorom – za towarzyszenie małżeństwom w ich drodze do dojrzałości chrześcijańskiej. Po Mszy św. przeszliśmy na agapę do ogrodów parafialnych, gdzie brat ks. Łukasza z młodzieżą serwował kiełbaski z grilla z ogórkami kiszonymi przez rodziców księdza, a na deser degustowaliśmy ciasta pieczone przez pary z parafii. Były wspomnienia, śpiewy, gra na akordeonie, a nade wszystko, jak to w Ruchu – charyzmaty wspólnoty i spotkania, nieraz po wielu latach. To był dzień, który dał nam Pan.

Maria Major

Świadectwa Domowy Kościół zbliża nas do Boga. Buduje więź małżeńską. Daje poczucie bezpieczeństwa, co sprawia, że jesteśmy szczęśliwi.

Beata i Krzysztof, 7 lat w DK

Page 6: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 6 -

We wspólnocie uczymy się żywej wiary, której nie wyczytamy w książkach, bo musimy ją zobaczyć! A gdzie mamy ją spotkać, jak nie we wspólnocie małżeństw? Im jesteśmy bliżej Boga, tym jesteśmy bliżej siebie.

Dorota i Mateusz, 3 lata w małżeństwie i 3 lata w DK Są tu autentyczni, dobrze nam życzący, myślący podobnie jak my, ludzie. Ich świadectwo, nie zawsze łatwego i wygodnego życia pomaga nam lepiej żyć. Uczestnictwo w spotkaniach kręgu jest okazją do spotkania żywego Boga w mo-dlitwie, Słowie Bożym, ale także przeżywania wielkich i małych radości. Domowy Kościół to pomoc w wychowaniu do wiary naszych dzieci. Nasze życie nie przebiega bez problemów, ale świadomość bliskiej obecności kochającego Boga oraz pomoc wielu osób z kręgów Domowego Kościoła, dodaje nam sił do walki z przeciwnościami losu, z naszymi grzechami. Chwała Panu!

Małgorzata i Andrzej, 6 lat w DK Dzięki DK dochodzimy do przekonania, że na tej ziemskiej drodze nie jesteśmy sami, że łatwiej jest iść wspólną drogą, na której już stoją drogowskazy, że… „nawet gdybym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną...” Dzięki DK uczymy się odczytywać, co mówi do nas Pan i jak to wprowadzać w życie, żeby było piękne - pięknem Bożym.

Daniela i Ryszard, w małżeństwie 44 lata, w DK 27 lat W DK doświadczyliśmy prawdziwej wspólnoty niezależnej od różnic wieku i wykształcenia, tak na płaszczyźnie ducha, jak i życia. Uświadomiliśmy sobie obecność i rolę Ducha Świętego. Trzecia Osoba Boska, niedoceniona w naszym dotychczasowym życiu, wniknęła do naszej świadomości i naszych serc z dyna-mizmem i siłą. Zrozumieliśmy nieprzemijającą aktualność Pisma Świętego jako listu Boga skierowanego do nas, który jest drogowskazem na każdy dzień. Odnaleźliśmy łaskę sakramentu małżeństwa, przymierza nas z Bogiem, moc wspólnej modlitwy małżeńskiej i dialogu oraz modlitwy rodzinnej. Domowy Kościół ukształtował nasze małżeńskie i rodzinne życie, stanowił pomoc w formacji i wychowaniu naszych dzieci. Zyskaliśmy tak dużo, że wierność Ruchowi i jego założycielowi, słudze Bożemu, ks. Franciszkowi Blachnickiemu, którego poznaliśmy osobiście na pierwszej oazie w Krościenku, jest podstawowym i nieodłącznym elementem naszego życia.

Maria i Bogdan, w DK 35 lat

Page 7: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 7 -

Diecezjalna Rada Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich Spotkanie odbyło się w 16-XI-2013, jest to zgromadzenie wszystkich ruchów w diecezji, służy do in-formowania o wydarzeniach katolickich, które wydarzą się w najbliższym roku. Spotkanie prowadził diakon prof. Waldemar Rozynkowski, miejsce – Centrum Dialogu przy Seminarium. Hasło na rok 2013/2014 brzmi „Wierzę w Syna Bożego”, które kontynuuje poprzedni rok Wiary. Ks. Dariusz Żurański (parafia Matka Boska Zwycięska) przedstawił program duszpasterski na dany rok. • życie słowem Bożym - zachęta do czytania Pisma Św., organizacja Niedzieli

Biblijnej, • ewangelizacja - organizacja rekolekcji kerygmatycznych, opartych na 4 prawach

duchowych + świadectwo, przedstawione identycznie jak w DK: życie przed nawróceniem, spotkanie z Jezusem, życie po spotkaniu z Jezusem,

• zespoły Caritas – zapobieganie nędzy materialnej i duchowej, • misyjność Kościoła, • katechezy dla dorosłych, dla rodziców przed Chrztem dziecka, dla rodziców

dzieci przystępujących do I Komunii świętej, dla rodziców młodzieży bierzmowanej. Katechezy dla dorosłych już prowadzi Neokatechumenat w kościele u Paulinów i w kościele św. Józefa.

O formacji przygotowującej do pełnienia posług stałego lektora i akolity w diecezji poinformował ks. Rafał Bochen (Wrzosy). Formacja na lektora trwa 1 rok, a na akolitę kolejny rok. W programie jest formacja biblijna, sposób poruszania się przy ołtarzu i odpowiednie wypowiadanie słów. Akolita jest jednocześnie szafarzem nadzwyczajnym (jest to osoba wyznaczona przez proboszcza). Aktualnie jest 23 lektorów i 40 akolitów. Działalność w zakresie pożytku publicznego organizacji kościelnych przedstawił ks. Marek Bożyszkowski. Kolejny punkt to Marsze dla życie i rodziny (przedstawił Waldemar Furmanek prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich)– odbyły się w 4 miastach (Toruń, Grudziądz, Brodnica, Działdowo). Termin toruńskiego Marszu to 1-VI-2014,

Page 8: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 8 -

większość Marszów w całej Polsce będzie odbywało się w tym terminie. Hasło marszu „Zdrowe małżeństwo fundamentem dla rodziny”. Powstają certyfikaty dla kandydatów do Sejmu i dyplomy dla osób zaangażowanych w życie i rodzinę, które będą wręczane odpowiednim osobom. Działania okołomarszowe to STOP SEKSUALIZACJI i HOMODYKTATURZE. Rada Rodziców może zakazać seksualizacji w szkołach. Poruszano również problem „ideologii Gender”, istnieje strona internetowa www.niedlagender.pl. Można na tej stronie zamówić bardzo interesującą płytę prof. Oko „Chrystus i Ty” w skrócie (CHIT) w cenie 2 zł. Przedstawiono również nowe ruchy: „Wspólnota Krwi Chrystusa” jako propozycja zaszczepienia ruchu w parafii. Mają cotygodniowe spotkania, na których rozważają Słowo Boże, współpracują ze szpitalami, zakładami karnymi i Caritas. Drugi ruch to „Przymierze Miłosierdzia” – ruch powstał 13 lat temu w Brazylii, w Polsce jest od 2008, ośrodek centralny mieści się w Szczecinie. Cele - ewangelizacja ludzi marginesu społecznego (bezdomni, prostytutki, alkoholicy, narkomani), budowanie mostów między ludźmi bogatymi a biednymi. Przedstawiła się również wspólnota trudnych małżeństw SYCHEM ich zadanie to uzdrawianie relacji małżeńskich w kryzysach. Odbył się II Ogólnopolski zjazd parafialnych rad duszpasterskich i ekonomicznych w Licheniu. Rady powinny być rozdzielone, ale zazwyczaj działają razem. Proboszcz powinien zasięgnąć opinii Rad, ale decyzja należy do niego. Ks. Rafał Bochen zrelacjonował zjazd grup modlitewnych za kapłanów w naszej diecezji, są to tzw. „margeritki”. Jest ich bardzo dużo w terenie. Przewodniczący Stowarzyszenia Civitas Christiana Piotr Hoffman przedstawił sprawę upamiętnienia postaci Prymasa Tysiąclecia, poprzez wystawienie mu pomnika w formie popiersia w okolicach parafii św. Maksymiliana Kolbego. Ks. Paweł Borowski zbiera materiały w sprawie peregrynacji obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, powstanie z tego wydarzenia Kronika. Jednocześnie poinformował o Europejskim Ekumenicznym Spotkaniu Młodych w Strasburgu. Termin tradycyjnie koniec roku, spotkanie odbędzie się w Strasburgu, koszt 300 zł + 55 euro. Zapisy pod tel. (511) 568-680. Ks. Paweł jest Dyrektorem toruń-skiego dodatku do tygodnika Niedziela. W redakcji pracuje zaledwie 2 osoby, jego gorąca prośba, piszmy o wszystkim co wydarzyło się w naszych parafiach, a artykuły które kierujemy do biuletynu kierujmy również do niego na adres [email protected]. Kontakt do rady ruchów [email protected]. Sprawozdanie z Rady Ruchów autorstwa prof. Waldemara Rozynkowskiego jest dostępne na stronie http://diecezja-torun.pl/

Maria i Wiesław Skwira

Page 9: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 9 -

WIEŚCI Z REJONÓW

Rejon II (Rubinkowo)

„Z Matką Bożą przez świat w obronie życia”. W tym roku w ramach przygotowania do podjęcia dzieła „Duchowej Adopcji” Duszpasterze wraz ze Wspólnotą Domowego Kościoła parafii Matki Bożej Królowej Polski zaprosili panią Ewę Kowalewską, dyrektora Human Life International Europa w Gdańsku.

W niedzielę 17 listopada podczas każdej mszy świętej pani Ewa Kowalewska wprowadziła wiernych w temat ochrony życia i zaprosiła do uczestnictwa w prezentacji zatytułowanej „Z Matką Bożą przez świat w obronie życia”.

Page 10: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 10 -

Po każdej mszy świętej były zbierane do puszek ofiary pieniężne na potrzeby pielgrzymowania Ikony Częstochowskiej w obronie cywilizacji życia. Parafianie okazali dużą wrażliwość na potrzeby ruchu obrony życia ludzkiego – zebrano do puszek około 900 zł - wielkie Bóg zapłać wszystkim ofiarodawcom. Sprzedawane były również, jako cegiełki przeznaczone na ten cel, albumy zatytułowane „Od Oceanu do Oceanu”. Album ten to przepiękny dokument ukazujący peregrynację Ikony Częstochowskiej w Jej poświęconej kopii przyłożonej do oryginału na Jasnej Górze. Prezentacja odbyła się w naszym parafialnym kościele o godzinie 1600. Pani Ewa Kowalewska, koordynatorka peregrynacji, prezentując slajdy bardzo ciekawie opowiedziała zgromadzonym, jak to Matka Boża wybrała się w podróż, aby zmobilizować ludzi na całym świecie do obrony cywilizacji życia. Wydarzenie to jest swoistym znakiem naszych czasów. Maryja podróżując ukazywała chrześcijańskie korzenie wielu narodów, ich kulturę i tradycję, a przede wszystkim żywą wiarę współczesnych ludzi. Na slajdach można było zauważyć, że wszędzie witały Matkę Bożą w Ikonie wielkie tłumy wzruszonych i rozmodlonych ludzi. Przychodzili pomimo wakacji, upałów, rankiem w dni powszednie przed pracą a także późną nocą na adorację. Wiele osób bardzo poranionych w swoim życiu znalazło w Jej spojrzeniu ukojenie. Pani Ewa podkreśliła, że tak wielkiej kampanii w obronie życia ludzkiego jeszcze nie było. Modlitwie w świątyniach towarzyszyły spotkania, konferencje, sympozja, panele dyskusyjne i koncerty. Matka Boża w Ikonie odwiedzała także szkoły, szpitale, hospicja, domy dla samotnych matek, sierocińce oraz więzienia. Było ponadto wiele zadziwiających i wzruszających przygód na trasie peregrynacyjnej. Całemu wydarzeniu towarzyszyła przez 10 dni ustawiona w naszym kościele bardzo interesująca wystawa, przedstawiająca wędrówkę Częstochowskiej Ikony Matki Bożej przez świat. Za poruszenie naszych serc i za wszelkie dobro jakie spłynęło na parafialną wspólnotę dla ochrony życia ludzkiego Bogu niech będą dzięki.

Wspólnota Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego

Parafii MBKP

Page 11: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 11 -

Wspomnienie o Cezarym Solskim 19.09.2013 r. odszedł do Pana Czarek Solski. Listopad to mie-siąc, w którym szczególnie wra-camy pamięcią i to zwłaszcza modlitewną, za naszych bliskich zmarłych. Taką właśnie bliską osobą dla nas był Czarek. Poznaliśmy Go wraz z jego żoną Henią na początku naszej wspólnej drogi formacyjnej w Do-mowym Kościele w roku 1992. to za jego namową wstąpiliśmy do Kręgu, w którym wspólnie trwaliśmy 21 lat. To Henia z Czar-kiem byli naszymi pierwszymi animatorami. Tak często zaska-kiwał nas ogromną wiedzą biblijną. Zawsze służył pomocą i radą. Był człowiekiem ogromnej wiary, nigdy nie przejmował się trudnościami dnia codziennego, bo wszystko powierzał Panu Bogu.

Czarek był bardzo zaangażowany w życie parafii w Lubiczu, bo tam przez dłuższy czas wraz z Henią mieszkali. Był Szafarzem Nadzwyczajnym, więc zawsze na Eucharystii jego miejsce było przy ołtarzu, a w każdą niedzielę spieszył z Komunią Św. do chorych. Nigdy nie odmawiał posługi na wszelkich spotkaniach diecezjalnych, rejonowych, czy kręgowych. Czarek wraz z Henią chętnie wyjeżdżali na rekolekcje jako uczestnicy a także prowadzący. Z obserwacji a także z dzielenia się na kręgu wiemy, że był troskliwym opiekuńczym mężem i ojcem. Dziękujemy Panu Bogu, że postawił nam ś.p. Czarka na naszej drodze. Polecamy go w swoich modlitwach Miłosierdziu Bożemu.

Helenka i Włodek Coghen

Page 12: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 12 -

Rejon III (Mokre – Koniuchy)

W dniach 29.XI – 1.XII uczestniczyliśmy w dniach skupienia zorganizowanych przez krąg animowany przez Anitę i Łukasza Oraczów w Centrum Duchowości Świętorodzinnej w Ciechocinku. Tematem przewodnim był zbliżający się adwent, o którego znaczeniu opowiadał nam ks prof. Jan Perszon. Pierwszego dnia uświadamialiśmy sobie czym jest adwent i prosiliśmy Maryję o łaskę całkowitego zawierzenia Bogu. W kolejnych dniach przyglądaliśmy się postawie Maryi ze sceny zwiastowania, od Niej uczyliśmy się otwartości na Boże działanie, dyspozycyjności wobec Boga w przyjmowaniu Jego woli ze świadomością Jego nieustannej obecności. W wieczornej adoracji Najświętszego Sakramentu powierzaliśmy Panu nasze małżeństwa i rodziny. Drugiego dnia przypadało także wspomnienie św. Andrzeja apostoła. Przyglądaliśmy się postawie jego oraz innych apostołów, szukając swojego miejsca u boku Chrystusa. Ksiądz profesor przypomniał nam, że wiara jest darem, że to Jezus wychodzi do nas. Jego wezwanie jest źródłem wiary a my możemy (ale nie musimy) je przyjąć w postawie nawrócenia.

Zaciszne miejsce i towarzysząca nam wszędzie Święta Rodzina pod postacią przeróżnych figur, rzeźb czy ikon dopełniły naszych rozważań. Wyjechaliśmy umocnieni i z nowym zapałem rozpoczynamy kolejny adwent naszego życia, prosząc Pana by po raz kolejny wszedł w nasze życie i pozwolił nam nawrócić się na Jego drogę.

M&M ZJ

Page 13: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 13 -

Rejon IV (Bielawy – Grębocin – Kowalewo)

Dnia 15 października 2013 r. odbyło się spotkanie rejonowe w którym udział wzięła para diecezjalna Maria i Andrzej Kowalikowie. Na spotkaniu omawialiśmy część formacyjną spotkania kręgu - dzielenie się realizacją zobowiązań, której prowa-dzenie jest szczególną powinnością par animatorskich kręgu. Bardzo cieszy fakt, że większość par animatorskich z naszego rejonu zadeklarowała swój udział w pla-nowanych dniach skupienia dla animatorów

Ula i Zdzisław Więcek Dnia 6 listopada 2013 r. Wspólnota pilotowana w parafii pw. Św. Teresy od Dzie-ciątka Jezus w Grębocinie na uroczystej mszy świętej po spotkaniach ewangelizacyjnych przyjęła Jezusa jako swego Pana i Zbawiciela. Mszę św. w godzinach wieczornych, tylko dla wspólnoty Domowego Kościoła, w czasie, której posługiwały pary z tego powstającego kręgu, odprawił moderator tego kręgu ks. Dariusz Aniołkowski. W parafii Grębocin jest to już czwarty krąg, być może jest to za sprawą patronki św. Tereski i jej rodziców, których relikwie zostały w ostatnim czasie sprowadzone do parafii i umieszczone w nowym ołtarzu głównym. Wszyscy uczestnicy mszy św. – zarówno ci, którzy po raz pierwszy jak i po raz kolejny przyjmowali Jezusa jako swego Pana (będąc świadkami tego doniosłego wydarzenia) mieli możliwość ucałowania relikwii błogosławionych małżonków Zelii i Ludwika Martin.

Ela i Kazik Opiłowscy - para pilotująca

Page 14: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 14 -

Wspomnienie o Błogosławionych w 2008r. Zelii i Ludwiku Martin, rodziców św. Teresy od Dzieciątka Jezus, o których to mówiła, że „są godniejsi Nieba niż ziemi.” Św. Teresa od Dzieciątka Jezus wielokrotnie w swoim życiu podkreślała wielkość i świętość swoich rodziców. Wszystkie jej dobre pragnienia, porywy serca, miłość do Boga i ludzi zostały ukształtowane w rodzinnym domu pełnym ciepła, troski o innych i żarliwej modlitwy. Jej życie jest dobrym owocem dobrego drzewa, jakim było małżeńskie życie jej rodziców: Zelii i Ludwika Martin. W 2008 r. rodzice Małej Świętej zostali wyniesieni do chwały ołtarzy. W homilii wygłoszonej podczas Mszy św. beatyfikacyjnej w Lisieux, kard. José Saraiva Martins powiedział: „Ludwik i Zelia są niezwykłym darem dla małżonków w każdym wieku przez ich wzajemny szacunek, wzajemne uznanie, wspólną harmonię, w której żyli 19 lat. Zelia pisała do Ludwika: Nie mogę już żyć bez ciebie, mój Ludwiku. A on jej odpowiadał: Jestem twoim mężem i przyjacielem, który cię kocha na całe życie. Przeżyli swoje obietnice ślubne: wierność w zaangażowaniu, nierozerwalność więzów małżeńskich; płodność w miłości, w dobru i trudnościach, w zdrowiu i chorobach. Ludwik i Zelia są darem dla rodziców. Słudzy miłości i życia, wydali na świat liczne potomstwo, dzieci dla Pana. Spośród ich dzieci, najbardziej podziwiamy Teresę, główne dzieło łaski Bożej, ale oczywiście również dzieło miłości rodziców, miłości do życia i ich dzieci. Ludwik i Zelia są darem dla tych, którzy stracili swojego współmałżonka. Wdowieństwo jest zawsze stanem trudnym do zaakceptowania. Ludwik przeżył stratę swojej żony z wiarą i hojnością, przedkładając nad swe dobra osobiste, dobro swoich dzieci. Ludwik i Zelia są darem dla wszystkich, którzy napotykają choroby i śmierć w swoim życiu. Ale przede wszystkim są darem dla małżeństw oczekujących potomstwa i rodzin z małymi dziećmi, Kręgów Domowego Kościoła, wszystkich, którzy angażują się w dzieło wychowania młodego pokolenia. Niech modlitwa i wzór Błogosławionych Małżonków będą wsparciem w tym niezwykle ważnym zadaniu Piotr Łukaszewski

Page 15: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 15 -

Wychodząc na przeciw potrzebom kręgów w rejonie Grębocin zorganizowaliśmy ORAR II stopnia w Lipnicy, w dniach 08.-11.11.2013. Uczestniczyło w tych rekolekcjach 7 małżeństw. Moderatorem był ks. Michał Kossowski, gościnnie brał udział diakon Adam ze Zgromadzenia Somaskich. W prowadzeniu rekolekcji pomagali nam Ela i Kazik Opiłowscy oraz Ula i Zdzisiu Więcek. Duch Św. prowadził te małżeństwa, a one przyjmując go z radością do swoich serc pilnie uczestniczyły w programie tych rekolekcji. Pełnię Ruchu jego duchowość i charyz-mat poznaje się dopiero przez uczestnictwo w rekolekcjach,co było wyrażone w świadectwach. Niech zachętą będą słowa: Pan Jezus daje w obitości dary i łaski jeśli otworzymy się na Jego działanie i zrobimy krok w kierunku pogłębienia formacji.

Krysia i Marek Sak.

Świadectwo ORAR II STOPNIA, Lipnica 8 – 11 listopada 2013 r. „Oto ja, poślij mnie!” Iz 6,8 W dniach 8 – 11 listopada 2013 roku w Lipnicy odbył się ORAR II stopnia zorganizowany przez Krystynę i Marka, parę pilotującą nasz nowo powstały krąg. Duchową opiekę sprawował ks. Michał Kossowski. Wiodącym tematem rekolekcji była posługa par animatorskich w ruchu. Uzyskaliśmy wiele informacji na temat Domowego Kościoła, jego zasad, struktur i zadań poszczególnych członków wspólnoty. W czasie przeprowadzonych konferencji można było zadawać pytania i dzielić się wątpliwościami, których ja osobiście miałam wiele. Jechałam na te rekolekcje bez żadnych szczególnych oczekiwań, otwarta na to co się wydarzy. Cieszyłam się na myśl o tym, że spędzę czas z mężem, z dala od zwykłych, codziennych obowiązków. Większość informacji, jakie uzyskałam w czasie trwania rekolekcji, była jednak dla mnie trudna i przytłaczająca. Wizja wzięcia na siebie kolejnych obowiązków, w i tak już napiętym planie dnia, nie napawała optymizmem. Już w czasie pierwszej konferencji spytałam w duchu Pana Jezusa: „Panie Jezu, czy Tobie podoba się Domowy Kościół i zasady w nim obowiązujące? Czy Tobie podoba się, że tu jesteśmy?”... I przyszedł do mnie Pan w Eucharystii, mówił do mnie ustami swojego kapłana, dotknął mnie w czasie modlitwy wstawienniczej,

Page 16: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 16 -

trwał przy mnie w osobie męża, którego kocham, towarzyszył w wesołych przyjaciołach. Pozwolił doświadczyć jedności ducha w modlitwie małżonków i w czasie dialogu małżeńskiego. Pokazał nową jakość relacji z mężem. Zamienił Pan moją niepewność i lęk na pokój serca. Uzyskałam odpowiedź oraz pewność, że Domowy Kościół oferuje narzędzia, za pomocą których możemy wydobywać bogactwa ukryte w sakramencie małżeństwa. Bo każde małżeństwo sakramentalne jest wyposażone w taki powiedzmy „słoik miodu”- niewyczerpane źródło słodyczy, która daje moc. Niestety często, już w bardzo krótkim czasie po ślubie, ten skarb zostaje zasypany i trudno się do niego dostać, szczególnie w trudnych chwilach. Z czasem zapominamy o nim zupełnie. Domowy Kościół daje nam potrzebne wskazówki jak otworzyć się na łaskę Pana. Dzięki temu możemy dokopać się do tego „słoika”, uchylić wieko i czerpać. A jak to smakuje jest nie do opisania... Cóż mogę Panu odpowiedzieć, jak wyrazić swoją wdzięczność za wszystko co mi dał? Przychodzi mi na myśl tylko jedno zdanie: „Oto ja, poślij mnie!”(Iz 6,8)

Justyna DK Papowo Toruńskie

WIEŚCI Z DIAKONII SPECJALISTYCZYCH

Diakonia Ewangelizacji

„Budzenie olbrzyma” - odbył się II Ogólnopolski Kongres Nowej Ewangelizacji W dniach 19-22 września w Warszawie odbył się II Ogólnopolski Kongres Nowej Ewangelizacji. Prezentacja metod ewangelizacji w parafii i przez parafię, konferencje, warsztaty, wspólna modlitwa, świadectwa - to program Kongresu.

Page 17: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 17 -

Podjęto próbę ukazania wizji parafii. Blisko 800 osób z całej Polski oraz goście z Włoch, Francji i USA spotkali się w 40-tysięcznej parafii pw. Wniebowstąpienia Pańskiego na Ursynowie, by dzielić się doświadczeniami i zastanawiać, jak "obudzić olbrzyma", czyli zaangażować świeckich w głoszenie Ewangelii. Byłoby niedobrze, gdybyśmy poczuli się zmęczeni tematem ubóstwa, o którym tak często mówi papież Franciszek – podkreślił pierwszego dnia w katechezie rekolekcyjnej bp Grzegorz Ryś. Nasz stosunek do pieniądza pokazuje nam znacznie więcej niż nam się wydaje. Pokazuje naszą gotowość na przyjęcie Ewangelii – mówił. Ubóstwo jako szczególne świadectwo głoszących Ewangelię . Poprzez Ojca Sw. Franciszka Duch Święty podpowiada nam ubóstwo jako jeden z najważniejszych wymiarów świadectwa” – podkreślał krakowski biskup pomocniczy. Przywołując adhortację papieża Pawła VI „Evangeli nuntiandi” oraz synod poświęcony nowej ewangelizacji z 2012 r. bp Ryś mówił, iż ewangelizacji potrzebne są dwa znaki: dar i doświadczenie kontemplacji oraz wybór ubóstwa. To wystarczy. - Nic na to nie poradzimy, przekaz wiary zawsze kończy się jałmużną – dodał z uśmiechem bp Ryś. O tym, jakie są dziś zadania parafii mówił w czasie Mszy św. w tym samym dniu biskup koszalińsko-kołobrzeski Edward Dajczak, który koncelebrował ją razem z metropolitą warszawskim kard. Kazimierzem Nyczem. Zwrócił uwagę, że poza podstawowym zadaniem, jakim jest ewangelizacja, powinny jej towarzyszyć zadania dodatkowe. Jest bowiem bardzo dużo "chorych rodzin", dlatego właśnie parafia ma być rodziną zastępczą, w której dzieci nauczą się kochać Jezusa, nauczą się klimatu miłości. - Dom, którym jest parafia, pilnie potrzebuje ciepła, ktoś musi tym ludziom przekazać to ciepło, trzeba stworzyć wspólnotę. Ordynariusz koszalińsko-kołobrzeski podkreślił, że Kościół ma tętnić życiem Jezusa. Na zakończenie głos zabrał kard. Nycz. - Pytamy dzisiaj, co zrobić, jakie cele postawić życiu Kościoła, ale najważniejsze pytanie jest, po co to robić - zauważył metropolita warszawski. I wyjaśnił, że celem jest uwielbienie Boga i zbawienie człowieka. Mamy w tym względzie dużo do zrobienia – powiedział kardynał podkreślając, że parafia ma być największym narzędziem Nowej Ewangelizacji. Prelegenci zwracali uwagę, że parafie nie mogą być firmami od usług religijnych – stwierdził ks. dr Kazimierz Półtorak, pastoralista, a zarazem proboszcz parafii pw.

Page 18: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 18 -

Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gryficach w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej. Jest ona miejscem identyfikacji dla człowieka wierzącego”, gdyż wprowadza człowieka na drogę wiary. - Co dominuje w naszym duszpasterstwie? Czy jak ktoś przyjdzie na Mszę, doświadcza spotkania z Chrystusem? – pytał ks. Półtorak. Jego zdaniem „skończył się wyłączny czas aktywności prezbiterów, czas akcji i tzw. 'spędów'”. – Dziś przyszedł czas na ludzi zdystansowanych, wierzących, ale pozostających na obrzeżach, którzy na spotkanie o tematyce religijnej przy kościele nie przyjdą, ale chętnie wybiorą się na organizowaną przez parafię wycieczkę rowerową - mówił. Proboszcz z Gryfic zachęcał, by w duszpasterstwie proponować doświadczenie wiary – zarówno rodzicom dzieci komunijnych, jak i kandydatom do bierzmowania, czy narzeczonym. Sugerował, by zmieniać „skostniałe, nieskuteczne tematy”. – Mamy przygotowanie do bierzmowania, a czy raczej nie powinno to być, przygotowanie do tego, co po bierzmowaniu? – pytał. Podkreślił, że na parafię nie można już patrzeć tylko jak na "terytorium", gdyż ważne jest jej zaangażowanie społeczne, kultura, promocja dobroczynności, wolontariat na wszelkich poziomach, propozycje na spędzenie czasu wolnego, ewangelizacja na ulicy przez tych, którzy są do tego przygotowani – wyliczał. I apelował, by „wychodzić poza mury plebanijne”. W trzecim dniu Kongresu, 21 września, bp Nicolas DiMarzio, ordynariusz 4,8-milionowej diecezji Brooklyn; wygłosił konferencję, w której przypomniał, że o nowej ewangelizacji mówił już Jan Paweł II w 1979 roku, podczas pierwszej pielgrzymki do Polski. Biskup przestrzegał też przed błędnym rozumieniem pojęcia nowej ewangelizacji. Nie chodzi bowiem o to, że "nowa" zastępuje "starą", która "nie sprawdziła się". Nowa ewangelizacja jest po to, by na nowe czasy znaleźć nowe drogi ewangelizowania. Przestrzegał również przed myśleniem, że w Polsce, gdzie frekwencja podczas niedzielnej Mszy św. jest wyższa niż w Europie Zachodniej i USA, nowa ewangelizacja nie jest potrzebna. Każdy ochrzczony jest wezwany do dzielenia się wiarą i do współpracy z Chrystusem, który jest pierwszym ewangelizatorem. Dawniej ewangelizacja należała do zakonów i kapłanów, dziś jednak każdy jest do niej wezwany, świeccy muszą współpracować z księżmi w tym dziele. Bp DiMarzio zwrócił uwagę, jak niewielu jest w Polsce diakonów stałych - w całym kraju zaledwie kilku, podczas gdy tylko w jego diecezji, gdzie pracuje 700 kapłanów, posługuje aż 180 stałych diakonów. Mają oni swoje obowiązki zawodowe i rodzinne, a jednocześnie są pomostem między świeckimi i kapłanami - dodał.

Page 19: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 19 -

Biskup podkreślał też rolę rodziny w ewangelizacji. Rodzina jest Kościołem domowym, najskuteczniejszym i najlepszym ośrodkiem przekazywania wiary, uczenia się wspólnoty, jest fundamentem parafii i całego Kościoła. - Niestety nawet w Polsce widzimy plagę rozwodów, pary żyjące bez ślubu lub łączące się ślubem cywilnym, bez sakramentu małżeństwa - ubolewał biskup DiMarzio. - Nie będzie nowej ewangelizacji bez chrześcijańskich rodzin - podkreślał. Wskazywał też na problem emigracji zarobkowej, małżonkowie bądź całe rodziny wracające potem do kraju muszą na nowo zostać włączone w życie parafii. Duże znaczenie dla nowej ewangelizacji mają także nowe ruchy w Kościele. Muszą one wnosić życie w parafię, ale także starać się wychodzić na zewnątrz z misją. . Dlatego zadaniem całej parafii - nie tylko duchownych, nie tylko ruchów, ale każdego, jest troska o sąsiada z ławki w kościele czy o sąsiada w bloku. - W dużych wspólnotach muszą być małe grupy, by wyeliminować tę anonimowość i izolację - podkreślał bp DiMarzio. Dzień wcześniej bp DiMarzio znalazł się w gronie osób, które dzieliły się swoim doświadczeniem ewangelizacji. W swoim wystąpieniu mówił o odpowiedzialności świeckich za ewangelizację. - Musimy zostać obudzeni, aby wziąć wiarę na serio. Nowi ewangelizatorzy to wy – świeccy. Tymi starymi ewangelizatorami byli duchowni, kapłani. Nie chcemy mówić, że nie osiągali sukcesów, ale teraz mówimy o Nowej Ewangelizacji, gdzie każdy musi wziąć odpowiedzialność za wiarę. Nie bójcie się, bo to nas hamuje. Jeśli otworzycie swoje serce na Ducha będziecie wiedzieli co czynić, żeby być ewangelizatorami. Swoim doświadczeniem podzielił się także Marc de Leyritz z Francji, mąż, ojciec pięciorga dzieci, pracujący w biznesie, który wskazał na dwa momenty w swoim życiu, gdy odczytał powołanie do głoszenia Ewangelii. - Ludzie czasem mówią, że osiągnąłem wspaniałe rzeczy – jestem mężem, ojcem, mam sukcesy w biznesie, ale najważniejsze dla mnie jest to, by być tam, gdzie Bóg chce mnie widzieć – wyznał Francuz. O. Vincent Breynaert, 46-letni kapłan, który od 26 lat jest we wspólnocie Chemin Neuf, a przez 10 lat był odpowiedzialny w swojej wspólnocie za młodzież, by później zostać proboszczem, wyznał: "Czasem budzę się rano i mówię: Panie nie uda mi się, nie dam rady. I wtedy słyszę: Mniej organizacji, więcej Ducha Świętego, pozwól mi działać". W ramach Kongresu odbyły się także warsztaty, prezentujące rożne wspólnoty, ich metody ewangelizacji i służby w Kościele. Wśród propozycji warsztatowych

Page 20: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 20 -

uczestnicy mogli zapoznać się z Kursem Alfa, Komórkami Parafialnymi, Szkołą Nowej Ewangelizacji i nowymi wspólnotami w Kościele – Chemin Neuf, Emmanuel, Drogą Neokatechumenalną, Ruchem Focolari, Ruchem Światło-Życie i grupą Mężczyźni św. Józefa. 21 września wieczorem kilkaset osób wyszło na ulice Ursynowa, by ewangelizować. Mieszkańcy dzielnicy mogli spotkać radosny Marsz dla Jezusa, znaki drogowe: „Nie przegap wieczności”, „Wiadomości od Jezusa” narysowane kredą na ścieżkach rowerowych, a przy wejściach na stacje metra - stoiska z łakociami. Na przejściach dla pieszych księża, siostry zakonne i świeccy zaczepiali warszawiaków, by przekazać im, że Jezus kocha każdego, a w pobliskiej parafii trwa Kongres Nowej Ewangelizacji. Pod wskazane przez proboszcza adresy pukali też do drzwi członkowie Drogi Neokatechumenalnej.

Przesłanie II Ogólnopolskiego Kongresu Nowej Ewangelizacji "Obudzić Olbrzyma" Mamy świadomość, że nasze Parafie kryją w sobie olbrzymi potencjał. Odkrywaliśmy, że Duch Boży przynagla nas dzisiaj do podjęcia darów w nich złożonych. To On wzywa nas: • do przekazu wiary będącej osobistym spotkaniem ze Zmartwychwstałym

Chrystusem; • do przeżywania parafii, jako pierwszego miejsca doświadczenia Kościoła w

środowisku, w którym żyjemy" (przesłanie Synodu Biskupów); • do troski o wzrost parafii dokonujący się poprzez: adorację, budowanie małych

wspólnot, • do tego, by parafia stała się wspólnotą żywego Kościoła, wspólnotą dającą życie,

wspólnotą czynnej miłości. Uświadomiliśmy sobie na nowo, że wszyscy w Kościele potrzebujemy nawrócenia w wymiarze indywidualnym, jak i wspólnotowym.

Page 21: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 21 -

Diakonia Wyzwolenia

Jak powstała KWC? KWC została powołana przez ks. Franciszka Blachnickiego i Ruch Światło-Życie w odpowiedzi na apel Ojca Świętego Jana Pawła II skierowany do Polaków u progu pontyfikatu: Proszę, abyście przeciwstawiali się wszystkiemu co uwłacza ludzkiej godności i poniża obyczaje zdrowego społeczeństwa, co czasem może aż zagrażać jego egzystencji i dobru wspólnemu, o może umniejszać jego wkład do wspólnego skarbca ludzkości, narodów chrześcijańskich, Chrystusowego Kościoła. Krucjata została uroczyście ogłoszona w obecności Ojca Świętego, Jemu oddana i przez Niego pobłogosławiona podczas I Pielgrzymki do Polski 8 czerwca 1979 rku w Nowym Targu. JAKIE ZNACZENIE W KWC MA ABSTYNENCJA? Abstynencja o alkoholu w Krucjacie to osobisty dar podjęty dobrowolnie z pobudek miłości i odpowiedzialności za dobro drugiego człowieka. Dla członków Krucjaty abstynencja to: • czyn osobistej wolności • zadośćuczynienie za grzechy pijaństwa • wyraz miłości do ludzi uzależnionych, dla których zupełna abstynencja jest

jedynym warunkiem trzeźwości • skuteczny środek przemiany obyczajów • sposób pracy nad sobą i kształtowania charakteu • ważny środek profilaktyczny i wychowawczy • znak miłości do Boga i Ojczyzny. JAK KWC WPŁYWA NA ŻYCIE INNYCH? Tu zamieszczamy świadectwo Eli i Kazika. Do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka przystąpiłam 17 lat temu, z krótką przerwą w międzyczasie. Moje nie picie nie było dużym wyrzeczeniem, gdyż piłam alkohol tylko okazjonalnie – na imieninach, uroczystości9ach rodzinnych i to tylko wino. W moim domu rodzinnym alkohol nie był problemem, w moim domu, który

Page 22: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 22 -

stworzyliśmy z mężem alkohol piło się przy większych uroczystościach. Nikt się nigdy nie upił. Był to tylko „rytualny dodatek” do posiłków, pojawiał się głównie dlatego, że tak wypadało. Tak więc podjęcie rocznej, kandydackiej abstynencji nie przyszło nam obojgu z mężem z trudem. Najpierw na rekolekcjach oazowych I stopnia przystąpiliśmy do służby kandydackiej. Po roku, na następnych rekolekcjach znów podpisałam tylko na rok, potem mieliśmy przerwę w rekolekcjach, więc nie podjęłam decyzji o członkostwie dożywotnim. Zostawiłam sobie trochę czasu na decyzję. Zawsze do tej pory, kiedy zbliżał się sierpień, czas mobilizacji narodowej do trzeźwości, ja takie zobowiązanie trzeźwości miesięcznej też podejmowałam. Tak też było tym razem – minął czas członkostwa, przyszedł sierpień. Złożyłam postanowienie o sierpniowej abstynencji i zaraz w pierwszym tygodniu go nie dotrzymałam, gdyż zapomniałam. W pracy świętowano dziesięciolecie „czegośtam” i były lampki wina. Pomyślałam sobie – przecież minął rok i mogę już kosztować alkoholu. Po pierwszym łyku – olśnienie – przecież jest sierpień. Zrozumiałam, że to nie ja panuję nad moim niepiciem, to ktoś inny kieruje moim umysłem i pamięcią. Zrozumiałam, że w takiej kwestii nie można się bawić, raz pić, raz nie pić, bo można się pogubić. Pamiętam jak na rekolekcjach oazowych II stopnia omawialiśmy ten temat dotarło do mnie, że nie tylko nie można pić, ale również kupować, częstować czy posiadać alkohol w domu. I ten chyba wzgląd był dla mnie trudny, bo „co powie rodzina, znajomi, jak będziemy świętować uroczystości rodzinne czy w pracy” Z drugiej strony pracowałam w ośrodku dla uzależnionych młodych ludzi i wiedziałam jak bardzo potrzebna jest taka ofiara za innych, za to aby im łatwiej było zerwać z nałogiem. Wiedziałam, że im też potrzebne jest świadectwo, że można żyć i nie pić; że są ludzie którzy nie piją nie dlatego, że kiedyś mieli problem alkoholowy, ale dlatego, że nie chcą pić, bo alkohol nie jest potrzebny nie tylko do życia, ale również nie jest potrzebny do szczęścia. Ale głowa to jedno, a emocje to co innego. Bałam się tego, jak nas będą postrzegać inni, kiedy będziemy przyjmować ich w swoim domu bez alkoholu; czy nas nie wykluczą z grona swoich znajomych itp. A jeszcze włączało się takie myślenie, że moja ofiara jest bardzo niewielka, bo ja niewiele piję, a poza tym nie bardzo mogę świadczyć, bo nie obracam się w towarzystwie pijących. Ale to wszystko były tłumaczenia na usługi pozostawienia sobie możliwości nieskrępowanego używania trunków alkoholowych. Toczyłam ze sobą boje, choć wiedziałam, że to jest słuszna i jedyna decyzja jeśli chcę być człowiekiem wolnym; wolnym czyli czyniącym dobro, które chcę czynić. Wolnym czyli gotowym do wyzbycia tego co zbędne, wolnym czyli nie przywiązanym do niczego co pochodzi z tego świata. Kiedy po 10 miesiącach byłam na kolejnym ORAR-ze wiedziałam, że to ten moment kiedy powinnam podpisać. Chciałam to zrobić, ale było mi tak ciężko złożyć taką dożywotnią deklarację. Nie wiem skąd był ten lęk, ból i ciężar, ale był on paraliżujący. Wypłakałam wtedy cały wieczór i mszę, na której składałam swoją deklarację. I dopiero po tym jak złożyłam

Page 23: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 23 -

ten swój dar w darach ofiarnych poczułam ulgę i radość. Od tej chwili - 14 lat - trwam bez wpadki. Ten czas był różny. Były chwile, kiedy po kryjomu wylewałam do zlewu zapasy czyli trunki, które zgromadziły się w domu przez ostatnie lata; chwile kiedy chodził za mną czy raczej ze mną zapach alkoholu i to tego, którego nie bardzo lubiłam (piwo); były sytuacje, kiedy w czasie toastu razem z jakimś trzeźwym alkoholikiem odmawiałam przyjęcia kieliszka i wiedziałam że moje nie picie ma sens. Widziałam, jak w czasie wesel czy innych uroczystości ludziom jakoś trudniej było pić „na umór” – zawsze obawiali się jak będą widziani „trzeźwym” okiem i co może później powiedzieć taki kolega, który nie jest związany „braterstwem procentowej krwi”. W moim doświadczeniu i w życiu nie było żadnych spektakularnych cudów, otrzeźwień, uzdrowień czy nawróceń. Może dlatego, ż wśród najbliższych mi osób nie było uzależnionych, może dlatego, że dopiero stosunkowo niedawno dotarło do mnie, że do obowiązków człowieka Krucjaty należy codzienna modlitwa w intencji uzdrowienia uzależnionych i niedawno włączyłam tę modlitwę do swojej codziennej modlitwy. Choć niewątpliwie uznać można za efekt tego wyrzeczenia trzeźwość moich dorosłych już dzieci, czy to, że dobrze dzieje się w ich i naszym życiu. Kiedyś na jakimś modlitewnym spotkaniu wśród członków Domowego Kościoła padła inicjatywa, takiej modlitewnej adopcji leczących się w „moim” ośrodku narkomanów. Każdy chętny zadeklarował się do codziennej modlitwy i wyrzeczeń w intencji wylosowanego pacjenta, o którym dostał kilka podstawowych informacji dla lepszej integracji. Dla mnie to było przedziwne doświadczenie, gdyż na co dzień obserwowałam efekty tej modlitwy przez postępy w leczeniu. Bez pytania wiedziałam kto modli się za swego podopiecznego, a kto zaniedbuje. I kiedy na ponownym spotkaniu grupy rozmawialiśmy o tym, to okazało się, że „opiekunowie” tych nieleczących się lub tych, którzy przerwali terapię, zapomnieli o swoich zobowiązaniach. Myślę, że niektórzy z moich wyleczonych pacjentów zawdzięczają te efekty terapeutyczne swoim bezimiennym „opiekunom”. Kiedy na podsumowaniu leczenia mówiłam moim pacjentom o tej krucjacie i adopcji, byli bardzo poruszeni i pozytywnie zaskoczeni. Zaskoczeni, że ktoś obcy robi dla nich więcej niż oni sami dla siebie, że robi dla nich więcej niż bliscy z rodziny, którzy nie deklarowali abstynencji dl aich wyzdrowienia. Podobne zaskoczenia obserwowałam, kiedy czasami w sytuacji, gdy młodemu człowiekowi było trudno przyjąć dożywotnią abstynencję jako warunek przyszłej trzeźwości - nie tylko od narkotyków, ale też od alkoholu – kiedy świadczyłam, że można żyć bez tych odurzaczy i zniewalaczy, i wiem co mówię bo sama tak żyję. Było to dla nich zaskoczenie, że ktoś kto nie jest dewotką, ale cieszy się życiem, i że ktoś kto nie miał problemu z uzależnieniem może dobrowolnie zrezygnować z alkoholu na całe życie. To było dla nich w takiej sytuacji nie do pojęcia; czy pomogło im podjąć decyzję o trzeźwości – nie wiem. Wiem, że moje wyrzeczenie kieliszka czy dwóch na pół roku

Page 24: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 24 -

jest niczym w porównaniu z tym, czego oczekiwałam od nich – tego aby oddali to co było treścią ich życia. Aby oddali jedyny sposób na poradzenie sobie z bólem ich trudnego życia. Czasami, kiedy widzę pijącą (choćby z umiarem) żonę, ojca, matkę czy siostrę/brata alkoholika, którzy czują się lepsi od tych pijących „krewniaków” to zastanawiam się, czy tak im ciężko poświęcić tę odrobinę, aby pomóc komuś bliskiemu podnieść tak wiele. A przecież nie wiemy, ile kto dostał talentów „silnej woli” czy „charakteru”, by oceniać czy ten drugi może poradzić sobie sam ze swoim uzależnieniem. Ale wiemy, że „cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, mnieście uczynili”. I tak chcę żyć.

Elżbieta Ja do KWC przystąpiłem razem z żoną w 1996 roku. Najpierw to były dwa roczne okresy bycia kandydackiego, potem był dwuletni czas podejmowania decyzji i nabierania przekonania, że kiedy stałem się nowym człowiekiem, to muszę kierować się Nową Kulturą. To podejmowanie postanowienia o nie piciu, nie kupowaniu nie stawianiu alkoholu w czasie imprez odwlekało się, ze względu na moje obawy czy podołam, czy dam radę odpowiedzialnie dotrzymać słowa. Na moje przyjęcie członkostwa w Krucjacie w roku 2000 złożyło się kilka czynników. Pierwszym to przyglądanie się i świadectwo innym członkom KWC, którzy w czasie rekolekcji dawali świadectwa. Ich postawa wolności i radości, że nie muszą się niczym rozweselać, aby być szczęśliwymi tak jak nasz animator była dla mnie pociągająca i inspirująca. Drugim czynnikiem był apel Ojca św. Jana Pawła II aby na progu Nowego Tysiąclecia zrezygnować z wszystkiego co uwłacza godności narodu polskiego. To były doniosła słowa, tym bardziej że wypowiedziane przez siostrę Jadwigę Skudro, która prowadziła wtedy ten ORAR II stopnia. Trzecim czynnikiem była wcześniej podjęta decyzja przez żonę – zawsze zastanawiałem się jak to ma być, kiedy ona nie może pić i stawiać alkoholu, to czy ja mogę utrudniać jej wytrwanie. Na moją decyzję ostatecznie wpłynęło przekonanie, że ja muszę oddać tak niewiele, aby inni poprzez moją abstynencję i modlitwę mogli dostać tak wiele – trzeźwość. Kiedy oddałem to moje niewiele, to okazało się, że to ja dostałem wiele - dostałem radość bycia całkowicie wolnym. Coś co wydawało mi się przedtem takie trudne, okazało się być proste i łatwe. Trzeba tylko odważnie mówić o tym, że jest się w KWC czyli Kimś Wolnym Całkowicie. Radość bycia wolnym jest dla mnie tym większa, iż wiem że tym samym pomagam innym. Teraz rozumiem ideę Krucjaty Wyzwolenia Człowieka – „poprzez abstynencję niewielu - do trzeźwości wielu”. Siłę tej wspólnoty „dających niewiele” poczułem na Dniu Wspólnoty w Krościenku, w czasie oazy, która sami prowadziliśmy, kiedy w czasie procesji ofiarnej członkowie i kandydaci (czyli świadomi abstynenci) poprzez wyciągnięcie rąk błogosławili tych, którzy dopiero co

Page 25: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 25 -

podjęli się bycia wolnymi. Tą siłę czuło się w powietrzu i w naszych duszach. Ta moc do dziś daje mi odwagę i wszelkie potrzebne łaski do tego by móc służyć, by po okresie formacji przejść do Diakonii.

Kazimierz

Diakonia Liturgii

Rekolekcje „Posługa Eucharystii” (Przygotowanie do posług stałych) W dniach 27-29 września 2013 r. w Zamku Bierz-głowskim odbyły się rekolekcje tematyczne „Posługa Eucharystii”. Tymi właśnie rekolekcjami zaczął się kolejny rok przygotowań do posługi stałego lektora i akolity w naszej diecezji. Organizacją rekolekcji zajął się dk. Waldemar Rozynkowski, a poprowadził je ojciec Zbigniew Ptak z toruńskiego Zakonu Paulinów. W rekolekcjach uczestniczyło 45 mężczyzn z całej nasze diecezji - część rozpoczynała przygotowania do przyjęcia posługi stałego lektora, pozostali kontynuowali cykl formacyjny przygotowujący do przyjęcia posługi stałego akolity. Przygotowania do tych posług potrwają do czerwca roku 2014 i odbywać się będą w postaci comiesięcznych spotkań formacyjnych. Wszyscy uczestnicy zostali skierowani na kurs przez swoich księży proboszczów. Na czas rekolekcji składała się : codzienna Eucharystia i konferencje wprowadzające uczestników w kolejne części Eucharystii. Codziennie też uczestniczyliśmy w jutrzni i nieszporach. Czasu wolnego nie było zbyt dużo, ale znalazło się go dosyć na wspólną kawę i rozmowy. Tyle podstawowych i suchych informacji na temat tego weekendu. Pora na kilka zdań ode mnie jako uczestnika tych rekolekcji. Cieszę się, że jako parafianin Matki Bożej Królowej Polski z Torunia mogłem uczestniczyć w tym świętym czasie („święty czas” nie jest w tym wypadku pustym frazesem, jako że tematem była Święta Eucharystia) wraz z trzema innymi parafianami. Cztery osoby z jednej parafii skierowane na kurs świadczą o tym, że nasz ks. proboszcz dostrzega potrzebę takich posług w naszym kościele.

Page 26: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 26 -

Podczas słuchania kolejnych części nauczania ojca prowadzącego (ciekawych i zajmujących), narastało we mnie poczucie, że takie rekolekcje powinny być głoszone nie tylko nam, którzy z racji chęci podjęcia posługi powinniśmy być zorientowani w szeroko pojętym temacie Eucharystii, ale także wszystkim parafianom. Wiele z tematów poruszanych na konferencjach było mi znanych, czy to z pracy formacyjnej we wspólnocie, czy z książek i publikacji. Wiele jednak było dla mnie nowością. Przeciętny człowiek chodzący na niedzielną Eucharystię nie wie na ten temat prawie nic, i nie piszę tego, aby ukazać swą „wielkość”, (sam kilka lat temu byłem w identycznej sytuacji), ale w trosce o dobro naszych współbraci. Wydaje się, że w parafiach powinny być organizowane podobne rekolekcje (np. jako wielkopostne czy adwentowe) lub kapłani powinni przybliżać wiernym tematy związane z Eucharystią, czy to w kazaniach, czy w inny sposób. Większe zrozumienie Eucharystii wśród wiernych na pewno przyniesie owoce, jeśli nie od razu, to w czasie jaki wybierze Pan.

Roman Borusiewicz kandydat do posługi lektora stałego

Page 27: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 27 -

Diakonia Pilotowania Kręgów Dziękujemy Bogu, że dane nam było uczestniczyć w Dniach Skupienia dla animatorów, które odbyły się w dniach 23-24.11.2013 r. w Bibliotece > Diecezjalnej przy Placu ks. Frelichowskiego w Toruniu. Dziękujemy też animatorom naszego kręgu, ponieważ naszą obecność zawdzięczamy ich namowom, zachętom oraz ich pięknemu świadectwu z poprzednich Dni Skupienia. Okazało się, że bardzo potrzebowaliśmy tego wspaniałego czasu z Panem Bogiem i dla Boga, który był zatrzymaniem się, oderwaniem od codziennego zabiegania i namiastką rekolekcji Domowego Kościoła, czasem ponownego radosnego spotkania z członkami wspólnoty i "naładowaniem akumulatorów". Dziękujemy Bogu za to niesamowite doświadczenie Jego bliskości w każdym momencie, za światło, które udzielał nam podczas konferencji i pracy w kręgach. Chociaż o omawianych tematach wiele razy już słyszeliśmy i czytaliśmy, to jednak wiele rzeczy było dla nas cenną nowa wiedzą, a wiele innych przypomnieliśmy sobie lub lepiej je zrozumieliśmy. Prowadzący przypominali nam jak wygląda prawdziwa służba i jak należy realizować naszą misję, do której Jezus nas powołuje. Usłyszeliśmy cenne wskazówki dotyczące posługi animatora oraz wypełniania zobowiązań Domowego Kościoła. Dostrzegliśmy słabe strony nasze i naszego kręgu, nad którymi należy pracować. Zyskaliśmy tez siłę i chęci do tej pracy. Dziękujemy Bogu za wspólną Eucharystię i modlitwę wstawienniczą o uzdrowienie, która była dla nas szczególnym momentem podczas tych dni. Dostarczyła nam ona niezwykłych duchowych przeżyć, wielu oczyszczających łez i przypomniała, że tylko z Bożą pomocą jesteśmy w stanie uporać się z naszymi największymi problemami. Podczas modlitwy wstawienniczej oddaliśmy Bogu nasze trudne sprawy i zranienia a w zamian w nasze serca wlała się lekkość, pokój, nadzieja i radość. Wracaliśmy do domu pełni tych uczuć i trwają one w nas do tej pory. Za ten piękny czas, za wspaniałych prowadzących - Elę i Pawła, za obecnych z nami kapłanów, osoby posługujące oraz za wszystkich uczestników - CHWAŁA PANU!

Justyna i Karol

Page 28: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 28 -

KĄCIK OTWARTY

CIEKAWA KSIĄŻKA, PŁYTA, STRONA WWW, ITP.

Zapraszamy wszystkich do naszej rubryki. Chcemy prezentować mini recenzje, nie tylko tego co sami przeczytamy, czy obejrzymy, ale jak już sugeruje nazwa tej rubryki – zapraszamy Was wszystkich do jej redagowania. Będziemy czekać na wasze opinie i rekomendacje. Prosimy przysyłajcie je na któryś z podanych adresów: [email protected] albo [email protected] Dziś chcemy zaprezentować kilkadziesiąt tysięcy książek !!! Tak na poważnie to prezentować będziemy „nowe wcielenie” Biblioteki Diecezjalnej. W 2012 roku oddany został do użytku nowy budynek przy placu bł. Stefana W. Frelichowskiego. Mieści się w nim Centrum Dialogu im. Bł. Jana Pawła II i Biblioteka Diecezjalna.

Page 29: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 29 -

Dlaczego zdecydowałem się opisać Bibliotekę Diecezjalną? Przede wszystkim żeby obalić pewne mity na jej temat. Wielu ludzi sądzi, że biblioteka jest dostępna tylko dla księży, kleryków i studentów - nic bardziej błędnego! . Z biblioteki mogą korzystać wszyscy mieszkańcy naszej diecezji, a z czytelni dosłownie wszyscy. Czy warto korzystać z tych możliwości? Uważam, że tak. Księgozbiór jest bardzo bogaty i ciągle uzupełniany. Oprócz literatury naukowej i teologicznej są ciekawe zbiory z dziedziny duchowości, życia świętych czy biblistyki, jest też dział poświęcony duchowości małżeńskiej i rodzinnej. Książki są teraz dość drogie, niektóre trudno dostępne, a tutaj mamy możliwość korzystania z nich z darmo.

Pomieszczenia biblioteki są nowoczesne, przestronne i łatwo jest znaleźć intere-sujący nas dział. Korzystać można ze 100 miejsc do pracy i 18 stanowisk komputerowych. Jak zaznaczył dyrektor biblioteki ks. dr Bogusław Dygdała podczas zwiedzania obiektu: Wszyscy chętni są mile widziani, a korzystanie z biblioteki jest bezpłatne. Dużo więcej informacji na facebooku www.facebook.com/Biblioteka.Diecezjalna.i.Centrum.Dialogu oraz na stronie www.bibdiec.pl

Roman Borusiewicz

Page 30: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 30 -

HUMOR I WIARA Dziś kilka dowcipów nie związanych z religią i wiarą, warto jednak przeczytać. Anegdoty pochodzą z gazet i czasopism.

***

Rozmawiają dwie kangurzyce: - Chciałabyś mieć dwójkę dzieci? - Wiesz, to nie na moją kieszeń.

*** Żona przegląda się w lustrze, wreszcie mówi do męża: - Kochanie, rośnie mi brzuch, chyba jestem w ciąży. - Taaak, wiem nawet, kto jest ojcem. - Co ???? - Cukiernia z naprzeciwka.

*** - Masz jakieś wady? - Szczerość. - Myślę, że to raczej zaleta. - Guzik mnie obchodzi, co myślisz.

*** - Miałem żółtaczkę, różyczkę, cholerę, dżumę, rzeżączkę.... - Jak ty to wszystko przeżyłeś? - Sam nie wiem, to było najtrudniejsze dyktando w moim życiu.

*** - Przepraszam, gdzie mogę złożyć skargę na ustawę śmieciową? - Do niebieskiego kontenera...

*** Kilka dni po ślubie młody mąż prosi żonę: - Kochanie, możesz ugotować coś innego niż gulasz? - Codziennie gotuję coś innego, ale to nie moja wina, że ciągle wychodzi gulasz.

wybór - Roman Borusiewicz

Page 31: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 31 -

KĄCIK ZIELARSKI

Czym słodzić jeśli nie cukrem ?!? Odpowiedź jest bardzo prosta: stewią! Jest to roślinka, która zawiera słodkie glikozydy. Nie zawiera ona ani trochę cukru, również nie podwyższa cukru. Stewię można kupić u ogrodnika, hodować, ususzyć jej liście, sproszkować i tym produktem słodzić. Można też kupić ‘gotowiec’ w postaci słodzików ze stewii – w postaci rozpuszczalnych, małych tabletek. Dostępne są też wyciągi ze stewii w postaci płynnej. Można również kupić ususzone liście stewii i zrobić sobie z nich syrop i nim słodzić np. herbatę, czy zamiast cukru dodać do ciasta. Jak widać opcji jest wiele. Przez ostatnie 2-3 lata stewia zrobiła się bardzo popularna, ale jej cena nie jest wysoka. Rzadko już kto kupuje tzw. zwykłe słodziki zawierające aspartam. Jest to związek bardzo rakotwórczy, o czym swojego czasu było bardzo głośno, dodatkowo mówi się, że może być przyczyną ADHD u dzieci. Warto wiedzieć, że aspartam, jako bardzo tania substancja słodząca, bywa dodawany do napojów gazowanych, szczególnie tych z ‘niższej półki’.

Dla diabetyków cukier w zasadzie jest zakazany, mimo wszystko, niektórzy nie potrafią żyć bez słodkości. Dla nich stewia to prawdziwe bogactwo. Znam osoby, które nie mają cukrzycy, ale słodzą stewią, bo jest po prostu zdrowsza od białego cukru. Może warto spróbować?

Z Panem Bogiem,

Dorota

Page 32: Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej Nr 92/93 ...torun.oaza.pl/dk/wp-content/uploads/2009/11/Biuletyn-92-93... · żonkami, z rodzinami. Odczuwam radość, że w tym

- 32 -

AUDYCJE DLA MAŁŻONKÓW

I RODZICÓW w Radiu Maryja

we wtorki o 21:40

� 03.12 Media elektroniczne w rodzinie, jak nad nimi zapanować? Anna i Janusz Wardakowie � 10.12 Niepłodność to nie wyrok - sposoby radzenia sobie z problemem Katarzyna i Tomasz Jaroszowie � 17.12 Boże Narodzenie w rodzinie. Małgorzata i Zbigniew Trybułowie � 07.01 Czy dzisiej jeszcze rodzą się święci? ks. Janusz Stańczuk, s.Maria Mannik, redaktorzy mies.TAK RODZINIE � 14.01 Teściowie i młodzi. Małgorzata i Jan Wilkowie - teolodzy rodziny, Anna Zajic-pedagog � 21.01 Cesarskie cięcie czy jednak poród naturalny? prof.dr hab. Bochdan Chazan - lekarz ginekolog, położnik � 28.01 Walcz o wiarę swoich dzieci! Małgorzata i Marek Nawroccy - organizatorzy sympozjów "Magia cała prawda" � 04.02 Wychowanie i nauczanie domowe. dr Andrzej Mazan, Anna i Jausz Wiśniewscy

Audycje archiwalne w internecie na stronie www.radiomaryja.pl,

zakładka “Audycje dla Małżonków”.

„Wypłyń na głębię!” Biuletyn Domowego Kościoła w diecezji toruńskiej (do użytku wewnętrznego wspólnoty). Redaktorzy prowadzący: Katarzyna i Jacek Podolscy. Kontakt z redakcją: telefon +48 605 348 294, e-mail: [email protected]. Diecezjalna strona inter-netowa Domowego Kościoła http://torun.oaza.pl/dk. Wszystkie ogłoszenia zamiesz-czamy całkowicie bezpłatnie. Ogłoszenia indywidualne przyjmujemy wyłącznie od człon-ków naszej diecezjalnej wspólnoty Domowego Kościoła.

Numer zamknięty 30 listopada 2013 r. Koszt druku – 2,00 zł.