adam bielecki zebrał 50 tysięcy złotych w przygody ''ludzi...

6
31.3.2014 Adam Bielecki zebrał 50 tysięcy złotych w internecie i jedzie na wyprawę marzeń. ''Teraz to wspólna sprawa'' [WYWIAD] http://off.sport.pl/off/1,111379,15649672,Adam_Bielecki_zebral_50_tysiecy_zlotych_w_internecie.html 1/6 Off poleca Fitness Polska biega Polska na rowery Narty II Pięciostawiański Wyścig Kombinowany. Można się zapisywać! Wystawa Macieja i Ewy Berbeków we Wrocławiu Rakietna - otwarte mistrzostwa Polski w biegu na rakietach śnieżnych A A A Adam Bielecki zebrał 50 tysięcy złotych w internecie i jedzie na wyprawę marzeń. ''Teraz to wspólna sprawa'' [WYWIAD] rozmawiał Dominik Szczepański 19.03.2014 15:32 - Jestem wzruszony i wdzięczny. Wspinamy się z dala od stadionów, nie mamy publiczności. Sami mierzymy się ze swoimi lękami i trudami. A teraz poczułem to, co pewnie czuje piłkarz, gdy ma za sobą cały stadion kibiców - mówi Adam Bielecki, który w internetowej akcji uzbierał ponad 50 tysięcy złotych na wyprawę na Kanczendzongę. Zobacz zdjęcia (4) Polub nas na facebooku. Będzie ciekawie >> Adam Bielecki - 30 lat. Himalaista i podróżnik. Jesienią 2011 roku zdobył piąty szczyt świata Makalu (8463 m.n.p.m.) bez użycia tlenu. 9 marca 2012 wraz z Januszem Gołębiem dokonał pierwszego zimowego wejścia na Gaszerbrum I (8068 m.). Tego samego roku w lecie wszedł na K2, a w marcu 2013 wraz z Arturem Małkiem, Maciejem Berbeką i Tomaszem Kowalskim zdobył Broad Peak. Niedawno obchodziliśmy rocznicę tego ostatniego wydarzenia. Historia ataku szczytowego tutaj >> Teraz Adam Bielecki wraz z Denisem Urubką, Artiomem Braunem (obaj Rosja) i Alexem Txikonem (Hiszpan) spróbują wytyczyć nową drogę na Kanczendzondze (8586 m.n.p.m.). Dominik Szczepański: Co robiłeś przez ostatni rok? Adam Bielecki: Nie różnił się on szczególnie od poprzednich lat. Może z tym wyjątkiem, że nie byłem w górach wysokich. Chciałem się jak najwięcej wspinać - trenowałem w Hiszpanii, Tajlandii, Laosie. Nie zabrakło i polskich skał - Sokoliki, zimą, drytooling, dwa, trzy razy w tygodniu ścianka. Przeprowadziłem się pod Poznań, na wieś. Starałem się spędzić jak najwięcej czasu z Tatry Kolosy po raz piętnasty! Tomaszewski, Wielicki, Tarasin, a może też Doba i Nanga Dream » Najczęściej czytane Przygody ''Ludzi z pasją'' Poznaj naszych bohaterów >> Nanga Parbat 2013/2014 Śledź postępy wypraw >> Adam Bielecki zebrał 50 tysięcy złotych w internecie i jedzie na Michał Dzikowski o wyprawie na Nanga Parbat: Cel nie uświęca Wraca Polski Himalaizm Zimowy! Na razie K2 i Nanga Parbat Wspinaczka. 500 metrów pionowej ściany bez asekuracji. Akademia Górska - blok wieczorny dla wszystkich miłośników 6,8 tys. Lubię to! Adam Bielecki (fot. Jakub Ociepa / Agencja Gazeta) Zaloguj się Strona główna Gazeta.pl Sport.pl Poczta Forum Blox.pl Radio Gazeta Wyborcza więcej Zaloguj się GÓRY Alpinizm Wspinaczka Biegi górskie WODA POWIETRZE FREESTYLE WYDARZENIA NASI W AKCJI ZE ŚWIATA SPORTY AKCJI Szukaj

Upload: vokiet

Post on 01-Mar-2019

218 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

31.3.2014 Adam Bielecki zebrał 50 tysięcy złotych w internecie i jedzie na wyprawę marzeń. ''Teraz to wspólna sprawa'' [WYWIAD]

http://off.sport.pl/off/1,111379,15649672,Adam_Bielecki_zebral_50_tysiecy_zlotych_w_internecie.html 1/6

Off poleca Fitness Polska biega Polska na rowery Narty

II PięciostawiańskiWyścig Kombinowany.

Można się zapisywać!

Wystawa Macieja i EwyBerbeków we Wrocławiu

Rakietna - otwartemistrzostwa Polski w

biegu na rakietach

śnieżnych

A A A

Adam Bielecki zebrał 50 tysięcy złotych winternecie i jedzie na wyprawę marzeń. ''Teraz towspólna sprawa'' [WYWIAD]

rozmawiał Dominik Szczepański 19.03.2014 15:32

- Jestem wzruszony i wdzięczny. Wspinamy się z dala od stadionów, nie mamy

publiczności. Sami mierzymy się ze swoimi lękami i trudami. A teraz poczułem to, co

pewnie czuje piłkarz, gdy ma za sobą cały stadion kibiców - mówi Adam Bielecki, który w

internetowej akcji uzbierał ponad 50 tysięcy złotych na wyprawę na Kanczendzongę.

Zobacz zdjęcia (4)

Polub nas na facebooku. Będzie ciekawie >>

Adam Bielecki - 30 lat. Himalaista i podróżnik. Jesienią 2011 roku zdobył piąty szczyt świata Makalu

(8463 m.n.p.m.) bez użycia tlenu. 9 marca 2012 wraz z Januszem Gołębiem dokonał pierwszego

zimowego wejścia na Gaszerbrum I (8068 m.). Tego samego roku w lecie wszedł na K2, a w marcu

2013 wraz z Arturem Małkiem, Maciejem Berbeką i Tomaszem Kowalskim zdobył Broad Peak.

Niedawno obchodziliśmy rocznicę tego ostatniego wydarzenia. Historia ataku szczytowego tutaj >>

Teraz Adam Bielecki wraz z Denisem Urubką, Artiomem Braunem (obaj Rosja) i Alexem Txikonem

(Hiszpan) spróbują wytyczyć nową drogę na Kanczendzondze (8586 m.n.p.m.).

Dominik Szczepański: Co robiłeś przez ostatni rok?

Adam Bielecki: Nie różnił się on szczególnie od poprzednich lat. Może z tym wyjątkiem, że nie

byłem w górach wysokich. Chciałem się jak najwięcej wspinać - trenowałem w Hiszpanii, Tajlandii,

Laosie. Nie zabrakło i polskich skał - Sokoliki, zimą, drytooling, dwa, trzy razy w tygodniu

ścianka. Przeprowadziłem się pod Poznań, na wieś. Starałem się spędzić jak najwięcej czasu z

Tatry

Kolosy po raz piętnasty!Tomaszewski, Wielicki, Tarasin, a

może też Doba i Nanga Dream »

Najczęściej czytane

Przygody ''Ludzi z pasją''

Poznaj naszych bohaterów >>

Nanga Parbat 2013/2014

Śledź postępy wypraw >>

Adam Bielecki zebrał

50 tysięcy złotych winternecie i jedzie na

Michał Dzikowski o

wyprawie na NangaParbat: Cel nie uświęca

Wraca Polski

Himalaizm Zimowy! Na

razie K2 i Nanga Parbat

Wspinaczka. 500metrów pionowej

ściany bez asekuracji.

Akademia Górska - blokwieczorny dla

wszystkich miłośników

6,8 tys.Lubię to!

Adam Bielecki (fot. Jakub Ociepa / Agencja Gazeta)

Zaloguj sięStrona główna Gazeta.pl Sport.pl Poczta Forum Blox.pl Radio Gazeta Wyborcza więcej Zaloguj się

GÓRY

Alpinizm Wspinaczka Biegi górskie

WODA POWIETRZE FREESTYLE WYDARZENIA NASI W AKCJI ZE ŚWIATA SPORTY AKCJI

Szukaj

31.3.2014 Adam Bielecki zebrał 50 tysięcy złotych w internecie i jedzie na wyprawę marzeń. ''Teraz to wspólna sprawa'' [WYWIAD]

http://off.sport.pl/off/1,111379,15649672,Adam_Bielecki_zebral_50_tysiecy_zlotych_w_internecie.html 2/6

Plan nowej drogi na Kanczendzondze (fot. Adam Bielecki)

żoną i rodziną. Jeździłem trochę z prelekcjami po Polsce.

Co zmienił w tobie ten rok?

Dużo się nauczyłem. O sobie, świecie, mediach, środowiskach, przyjaźni. Mam dużo przemyśleń i

nadzieję, że jestem mądrzejszy o te doświadczenia. Staram się z ufnością patrzeć w przyszłość.

Skupiam się na wyprawie i to daje mi kopa.

Po Broad Peaku zmieniłeś coś w swoim treningu?

Może nie tyle po Broad Peaku, co przed Kanczendzongą. Od pół roku ostro trenuję wytrzymałość

siłową i staram rozwijać się technicznie. Widzę lekki skok umiejętności w sportowym wspinaniu,

łatwiej mi pokonywać trudności na ścianie. Ale przede wszystkim widzę, że te same trudności w

Tatrach zimą pokonuję łatwiej i szybciej, mniej się muszę asekurować. Wytrzymałości i kondycji

nigdy mi nie brakowało. Co jest fajne - dla mnie to nie jest trening, tylko czysta radość ze

wspinania.

Kiedy pojawił się pomysł wyjazdu na Kanczendzongę?

Kilka miesięcy temu Denis Urubko napisał do mnie, czy byłbym zainteresowany projektem mającym

na celu poprowadzenie nowej drogi na szczyt Kanczendzongi. Dla mnie to był duży zaszczyt i

wyróżnienie, że Denis zaprosił mnie do zespołu. Przysłał mi zdjęcia zarysu nowej drogi i zapytał, co

o tym myślę.

I co myślisz?

Dróg nie wytycza się na zdjęciach. Musimy tam pojechać, zobaczyć którędy spadają lawiny, którędy

lecą seraki, w jakich porach dnia i w jakich ilościach. Musimy się przyjrzeć z bliska tej ścianie i

wytyczyć sensowną linię. Nie jest więc powiedziane, że będziemy się wspinać drogą, którą

zaznaczył na zdjęciu Denis.

Z czym ci się kojarzy Kanczendzonga?

To trzecia pod względem wysokości góra na świecie. Jest rzadko odwiedzana. Żeby się do niej

dostać, to trzeba odbyć 10 dniowy trekking, najdłuższy jeśli chodzi o ośmiotysięczniki.

Kanczendzonga kojarzy mi się z Wandą Rutkiewicz, która zaginęła pod jej szczytem w 1992 roku.

Kojarzy mi się również z pierwszym zimowym wejściem Krzysztofa Wielickiego i Jerzego Kukuczki i

ze śmiercią Andrzeja Czoka. Mamy swoją historię na tej górze. Na jej szczycie stało tylko czworo

Polaków [oprócz Kukuczki i Wielickiego wierzchołek osiągnęli jeszcze Piotr Pustelnik i Kinga

Baranowska - przyp red]. Kanczendzonga kojarzy mi się też z drogą, na której będziemy się

aklimatyzować, a raczej z ludźmi, którzy ją poprowadzili w 1979 roku - Peterem Boardmanem, Doug

Scottem i Joe Taskerem. Legendarny zespół.

Podobno istnieje scenariusz, według którego wejdziecie na szczyt normalną drogą

podczas aklimatyzacji przed próbą poprowadzenia nowej drogi.

Jeśli tak się stanie to być może spróbujemy poprowadzić nową trasę na wierzchołek Yalung Kang

[Kanczendzonga Zachodnia - 8505 m., drugi pod względem wysokości wierzchołek

Kanczendzongi], co dla mnie byłoby bardzo ciekawe. Możemy się bawić w spekulacje, ale góry i tak

zweryfikują nasze plany.

Powiedziałeś ostatnio, że wejście nową drogą na ośmiotysięcznik jest twoim

największym marzeniem.

II Dni Lawinowo Ski-touroweNaucz się bezpieczeństwa w górach

>>

Polak spędził 20 dni w

największej pionowejścianie świata.

Rok temu Polacy

zdobyli Broad Peak.Historia ataku

off.sport.pl

6.825 osób lubi obiekt off.sport.pl.

Wty czka społecznościowa Facebooka

Lubię to!

off.sport.pl

Jutro wieczorem na naszym

FB konkurs. Do wygrania

będzie 5 egzemplarzy

''Annapurny. Góry kobiet”

Arlene Blum. To nie będzie

konkurs typu 'kto pierwszy,

ten lepszy'. Potrwa kilka dni

i trzeba będzie zrobić coś

kreatywnego. Szczegóły

jutro.

2 godz. temu

off.sport.pl od: Polski

Związek Alpinizmu

31.3.2014 Adam Bielecki zebrał 50 tysięcy złotych w internecie i jedzie na wyprawę marzeń. ''Teraz to wspólna sprawa'' [WYWIAD]

http://off.sport.pl/off/1,111379,15649672,Adam_Bielecki_zebral_50_tysiecy_zlotych_w_internecie.html 3/6

Od zawsze chciałem zostać alpinistą. Od początku celem były góry wysokie, a w dziecięcych

marzeniach się nie ograniczamy, co mamy w zwyczaju później, gdy dorastamy. No i ten mały

chłopak miał to największe marzenie - robić pierwsze zimowe wejścia czy zdobyć ośmiotysięcznik

nową drogą.

Ale które marzenie jest większe?

Pierwsze zimowe wejścia to jednak trochę inna kategoria. A wejście nową drogą na ośmiotysięcznik

to terra incognita [niezbadany obszar - przyp.red]. To już nawet nie jest tak, że nikogo tam nie było

o tej porze roku. W ogóle tam nikogo nie było! To jest graal dla wielu podróżników, czy wspinaczy. I

dla mnie to od zawsze było celem, tym bardziej, że wychowywałem się na literaturze górskiej,

czytałem o sukcesach Polaków w latach 80. i chciałem być jak oni. Interesowały mnie też wyczyny

Amerykanów, Brytyjczyków i Austriaków. Styl alpejski, szybkie wejścia z małą ilością sprzętu, czyli

to, co zapoczątkowali Messner, Kukuczka czy Kurtyka, od zawsze interesowało mnie najbardziej.

Po moich ostatnich doświadczeniach na ośmiotysięcznikach widzę, że ja dopiero się kształtuję jako

wspinacz wysokościowy. Mam za sobą tak naprawdę dopiero dwa sezony wspinania w górach

wysokich i widzę coraz wyraźniej, że latem na drogach normalnych na ośmiotysięcznikach nie mam

czego szukać. Nie podoba mi się, co się tam dzieje. Czuję, że coraz istotniejsze staje się dla mnie

nie to, na co wejdę, ale jak tam wejdę, w jakim stylu.

Co ci się nie podoba na drogach normalnych w lecie?

Kiedy wchodziłem na K2 w lecie w 2012 roku, to stanąłem w korku. Kiedy siedziałem w bazie, to

bałem się, czy mój obóz III stoi, czy może ktoś go zwinął. To są rzeczy, o których ja w ogóle nie chcę

myśleć w czasie wyprawy. Czuję też, że letnie wejście normalną drogą na jakikolwiek

ośmiotysięcznik byłoby dla mnie krokiem wstecz. Dlatego wyjazd na Kanczendzongę jest naturalną

konsekwencją moich działań w górach.

Wyjazd na Kanczendzongę będzie twoją pierwszą wyprawą w góry wysokie bez

kierownika. Jak się z tym czujesz?

Nie pierwszą, bo na K2 byłem tylko z Marcinem Kaczkanem. I tam rzeczywiście nie było kierownika,

stanowiliśmy drużynę i mi niezwykle taki system działania odpowiada. Bardziej kojarzymy go ze

wspinaniem w Tatrach czy w Alpach, a nie w Himalajach.

Myślę jednak, że my mamy lidera. Nikt tego nie powiedział oficjalnie, ale traktujemy tak Denisa. Jest

z nas najbardziej doświadczony. Nasz zespół jest mały i wszystkie decyzje będziemy podejmować

wspólnie, co mi bardzo pasuje.

Zbiórka Adama Bieleckiego na polakpotrafi.pl >>

Twój udział w wyprawie stał pod znakiem zapytania, bo w ostatniej chwili wycofał się

sponsor. Ogłosiłeś zbiórkę na polakpotrafi.pl.

Czułem, że wszystkiego trzeba spróbować, żeby się udało. Ostatnie 10 dni to była dla mnie niezła

huśtawka emocjonalna. Wszystko było już zaklepane, mogłem się skupić na treningu, aż tu nagle

dowiaduje się, że zostaję bez 70 proc. środków na wyprawę, bo sponsor się wycofał. A teraz już

wiem, że jadę. Nie zakładałem, że się uda zebrać te pieniądze. Uznałem, że warto spróbować.

Na moim facebooku wytworzyła się pewna społeczność, która okazywała mi wsparcie w trudnych

chwilach ostatniego roku. Ktoś powie, że to wsparcie wirtualne, ale dla mnie miało ono realny

wymiar. Pomyślałem więc, że może warto spróbować poprosić o pomoc. Reakcja i zaangażowanie

internautów przerosły moje najśmielsze oczekiwania. Byłem zestresowany, gdy publikowałem

informację na polakpotrafi.pl. Nawet pracownicy tego portalu sugerowali, że jak na warunki

polskiego crowdfundingu uzbieranie 15 tys. złotych w ciągu dwóch tygodni będzie trudne.

15 tysięcy złotych uzbierałeś w dwie godziny. Zbiórka kończy się 28 marca, a licznik

pokazuje już ponad 51 tysięcy.

Jestem zwyczajnie wzruszony i wdzięczny. Oprócz kolosalnego znaczenia finansowego ten gest ma

dla mnie również znaczenie symboliczne. Wspinacze wspinają się z dala od stadionów, nie mają

publiczności. Sami mierzymy się ze swoimi lękami i trudami. A teraz poczułem to, co pewnie czuje

piłkarz, gdy ma za sobą cały stadion kibiców. Poczułem, że mam za sobą grono ludzi, którzy mnie

wspierają i dla których ważne jest to, że działam w górach wysokich. Dla mnie to również źródło

motywacji do tego, by porządnie trenować i jak najlepiej spisać się na tej górze.

Na swój sposób to się nawet cieszę, że ten sponsor się wycofał. Dzięki temu ta wyprawa staje się

naszą wspólną sprawą.

31.3.2014 Adam Bielecki zebrał 50 tysięcy złotych w internecie i jedzie na wyprawę marzeń. ''Teraz to wspólna sprawa'' [WYWIAD]

http://off.sport.pl/off/1,111379,15649672,Adam_Bielecki_zebral_50_tysiecy_zlotych_w_internecie.html 4/6

Wśród rzeczy, które obiecałeś przekazać w zamian za wsparcie, jest np. czekan, którego

używałeś podczas wejść na Makalu, Gaszerbrum I, K2 i Broad Peak. Nie jesteś

sentymentalny?

Jestem, dużo mnie to kosztuje, bo to czekan, z których wszedłem na moje wszystkie

ośmiotysięczniki. Ale myślę, że nie ma się co przywiązywać do rzeczy. Trzeba kupić nowy i z nim łoić

kolejne góry.

Powiedziałeś, że większego sensu nie ma dla ciebie wchodzenie w lecie na

ośmiotysięczniki normalnymi drogami. Polski Związek Alpinizmu zapowiedział, że w lecie

na K2 i Nanga Parbat pojadą wyprawy, które mają przygotować ich uczestników do

zimowych ataków na te dwa niezdobyte o tej porze roku ośmiotysięczniki. Na K2 już w

lecie byłeś, ale czy wejście normalną drogą na Nanga Parbat z myślą o zimowej próbie,

poznanie tej drogi, to nie jest dobry pomysł?

Zimą ta góra będzie zupełnie inna niż latem, jednak ze znalezieniem trasy, raczej nie będzie

problemu. Więc nie jestem do końca przekonany, że trzeba drogę rozpoznawać latem, by atakować

ją zimą. Oczywiście widzę sens w przygotowaniach chłopaków. Może da im to również pewność

siebie, na zasadzie: skoro wszedłem latem to i zimą, chociaż trochę zimniej, też dam radę. Fajnie,

że taka wyprawa jest, ale ja nią nie jestem zainteresowany.

Nanga Parbat nie jest dla mnie teraz celem. Ciągle mam w pamięci to, co wydarzyło się tam w

zeszłym roku, kiedy w czerwcu zamachowcy zabili w bazie w dolinie Diamir 11 osób, w tym 10

wspinaczy. Bardzo dużo dało mi do myślenia to, co powiedział Denis Urubko. Że to nawet nie

chodzi o kwestie bezpieczeństwa. Jadąc tam trzeba by się uśmiechać, rozmawiać i witać z ludźmi,

którzy być może mieli coś wspólnego z zamordowaniem naszych przyjaciół. Wyczuwam w tym lekką

hipokryzję. To niesmaczne. I trudne. Może potrzebuję więcej czasu?

A jeśli PZA zorganizuje zimową wyprawę?

Jestem otwarty na współpracę.

Masz jakiś sygnał od PZA, że byłbyś mile widziany?

Jestem w stałym kontakcie z ludźmi odpowiedzialnymi za wyprawy wysokogórskie, czyli z szefem

programu Polskiego Himalaizmu Zimowego Januszem Majerem, Jerzym Natkańskim, który będzie

kierował letnią wyprawą na Nanga Parbat i z Krzysztofem Wielickim. Jestem w tym środowisku. Nie

mam sygnałów, żebym nie był mile widziany. Nikt też nie mówi: Adam, jak będzie zimowa wyprawa to

cię zaprosimy. Ale w męskim gronie takie rozmowy nie są konieczne. Myślę, że nie będzie

przeszkód, żebym pojechał na zimową wyprawę.

Skoro źle czułbyś się atakując górę od strony Diamir, gdzie wydarzyła się masakra, to

może rozwiązaniem jest flanka Rupal, która leży z drugiej strony Nanga Parbat i

zamieszkują ją zupełnie inni ludzie? I droga Schella, którą od dwóch lat szczyt atakują

wyprawy Marka Klonowskiego i Tomasza Mackiewicza?

Chociaż bardzo trzymałem za chłopaków kciuki to sądzę, że nie jest to dobra droga na atakowanie

Nanga Parbat zimą, bo główne trudności znajdują się tam w kopule szczytowej. Atak szczytowy

musiałby być bardzo długi. A co chyba najgorsze - schodząc ze szczytu trzeba by było jeszcze

trochę podejść na grań. Dlatego ta droga wydaje mi się niefortunna. Jeśli miałbym próbować wejść

na Nanga Parbat zimą to albo drogą Kinshofera, nieszczęsną, bo już wiele razy próbowali iść

tamtędy Polacy i się nie udało albo drogą, którą Simone Moro i Denis Urubko próbowali wejść na

szczyt trzy zimy temu. Wydaje się, że to świetny pomysł.

W zimie zdobywanie góry ma swoje zasady. Według mnie trudności techniczne powinny być na

dole, a nie na górze. Atak szczytowy powinien zawierać jak najmniej trawersów, grani, obniżeń.

31.3.2014 Adam Bielecki zebrał 50 tysięcy złotych w internecie i jedzie na wyprawę marzeń. ''Teraz to wspólna sprawa'' [WYWIAD]

http://off.sport.pl/off/1,111379,15649672,Adam_Bielecki_zebral_50_tysiecy_zlotych_w_internecie.html 5/6

Komentarze (52)

Zaloguj się Skomentuj

najnowsze popularne

szwedzkihumanista 8 dni temu Oceniono 245 razy 71

Odpowiedz

fotd 8 dni temu Oceniono 259 razy 25

Pokaż odpowiedzi (3) Odpowiedz

watyklan 7 dni temu Oceniono 73 razy 21

Pokaż odpowiedzi (2) Odpowiedz

av99 7 dni temu Oceniono 90 razy 20

Odpowiedz

gobo32 8 dni temu Oceniono 208 razy 20

Pokaż odpowiedzi (5) Odpowiedz

fantom55 8 dni temu Oceniono 241 razy 19

Odpowiedz

jan2wro 8 dni temu Oceniono 165 razy 17

Pokaż odpowiedzi (4) Odpowiedz

jacekk13 8 dni temu Oceniono 98 razy 16

Odpowiedz

clavier12 8 dni temu Oceniono 36 razy 6

Odpowiedz

denis urubko, broad peak, himalaje, kanczendzonga, adam bielecki

Adam szacun ,życzę spełnienia sportowych marzeń i nie tylko :)

"a w marcu 2013 wraz z Arturem Małkiem, Maciejem Berbeką i Tomaszem Kowalskim zdobył Broad

Peak." Wyprawa zakończona ogromną tragedią przedstawiona jako sukces. Pogratulować dobrego

samopoczucia

Ja bym z tobą nie poszedł nawet na piwo.

Tylko idź sam, żeby cię znów nie dopadły 'problemy z łącznością'.

Ratlerki już ujadają

"Dużo się nauczyłem. O sobie, świecie, mediach, środowiskach, przyjaźni".

Z pewnością o przyjaźni najwięcej. Żal nawet czytać...

...naprawde nie rouzmiem jak ta informacja urasta do rangi wiadomosci na pierwsza strone -

zdumiewajacy edytorial!

urząd skarbowy już zaciera ręce

sztuka wyciągania wniosków jest trudna.

Moim zdaniem TOPR byłby lepszym adresem.

Droga powinna zawierać więcej trudności śnieżno-lodowych niż skalnych. Droga Schella nie

spełnia tych postulatów, dlatego wydaje mi się, że zimą jest trudna do zrobienia.

Śledź autora na twitterze @deszczep

31.3.2014 Adam Bielecki zebrał 50 tysięcy złotych w internecie i jedzie na wyprawę marzeń. ''Teraz to wspólna sprawa'' [WYWIAD]

http://off.sport.pl/off/1,111379,15649672,Adam_Bielecki_zebral_50_tysiecy_zlotych_w_internecie.html 6/6

Na skróty: Gazeta.pl Wiadomości Sport.pl Biznes Gazeta Wyborcza Praca Program TV

Polecamy: Zczuba.pl Zczuba.TV Ciacha.net Rowery Ekstraklasa Wideo Sport.pl Encyklopedia sportu Newsletter Facebook RSS Poczta

Copyright © Agora SA O nas Staże u nas Reklama Prywatność Wszystkie artykuły Licencje/Kontent Poleć stronę Zgłoś błąd

NASI W AKCJITrial

Freerun

Street Art

SKOKISPADOCHRONOWE

Felix Baumgartner

Valery Rozov

Base Jumping

WSPINACZKATOPR

Bouldering

Polski Himalaizm

Zimowy

BIEGI GÓRSKIETomasz Klisz

Sebastien Chaigneau

Ultra Trail du Mont

Blanc

NURKOWANIEKrzysztof Starnawski

Głębia Challengera

Freediving

SPORTY AKCJIKarolina Winkowska

Kasia Rusin

Michał Ligocki

Pokaż wszystkie komentarze