43.5 anderson kevin j. - opowieści z kantyny mos eisley

Upload: mateusz

Post on 14-Apr-2018

221 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

  • 7/30/2019 43.5 Anderson Kevin J. - Opowieci z kantyny Mos Eisley

    1/117

  • 7/30/2019 43.5 Anderson Kevin J. - Opowieci z kantyny Mos Eisley

    2/117

    Kevin J. Anderson3

    Tytu oryginauTALES FROM THE MOS EISLEY CANTINA

    Ilustracja na okadce

    STEPHEN YOULL

    Ilustracje wewntrzMICHAEL MANLEY

    AARON MCCLELLANAL WILLIAMSON Courtesy of West End Games

    Redakcja stylistycznaMAGDALENA STACHOWICZ

    Redakcja techniczna

    LIWIA DRUBKOWSKA

    KorektaJOANNA DZIK

    SkadWYDAWNICTWO AMBER

    Copyright 1995 by Lucasfilm Ltd.Cover art copyright 1995 by Lucasfilm Ltd.

    For the Polish translation Copyright by Wydawnictwo Amber Sp. z o.o. 1997.

    ISBN 83-7169-509-8

    WYDAWNICTWO AMBER Sp. z o.o.00-108 Warszawa, ul. Zielna 39. tel. 620 40 13, 620 81 62

    Warszawa 1997. Wydanie IDruk: Elsnerdruck Berlin

    Opowieci z kantyny Mos Eisley 4

    Spis Treci

    NIE GRAMY NA WESELACHOpowie orkiestry Kathy Tyres............................ 5

    LOS OWCY Opowie Greedo Tom Yeitch i Martha Veitch ................................ 16

    HAMMERTONG Opowie Sistr Tonnika" ThimothyZahn ................................. 43ZAGRAJ TO JESZCZE RAZ, FIGRINOpowie Muftaka i KabeA.C. Crispin ............................................ ................................................. ................ 66

    OPIEKUN PIASKW Opowie Ithorianina Dave Wolverton ................................ 84

    BIZNES JEST BIZNES Opowie barmana David Bischoff.................................... 96

    NIGHTLILY Opowie romantyczna Barbara Hambly........................... ............... 106

    EMPIROWY BLUES Opowie Devaronianina Daniel Keys Morann.................. 120

    UDANA TRANSAKCJAOpowie Jawy Kevin J. Anderson..................... .......... 136

    HANDEL PONAD WSZYSTKOOpowie Ranata Rebecca Moesta................... 149

    KIEDY WIEJE PUSTYNNY WIATROpowie szturmowca DougBeason .............................................. ................................................ ..................... 154

    ZUPA PODANA Opowie palacza JenniferRobertson ......................................... 175

    NA ROZDROU Opowie pilota Jerry Oltion..................................................... 184

    DOKTOR MIER Opowie doktora Evazana i Ponda Baby KennethC. Flint........ ................................................ ........................................ ................... 194

    KARTOGRAFIA TO NIEATWA RZECZOpowie wacicielafarmy wodnej M. Shayne Bell ................................................ ................................. 207

    OSTATNIA NOC W KANTYNIE" Opowie Wolfmana i LamproidaJudith i Garfield Reeves-Stevens .......................................... ................................... 225

    Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www novapdf com)

    http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/
  • 7/30/2019 43.5 Anderson Kevin J. - Opowieci z kantyny Mos Eisley

    3/117

    Kevin J. Anderson5

    NIE GRAMY NA WESELACHOpowie orkiestry

    Kathy Tyres

    Przestronna i mroczna Sala Przyj w paacu Jabby wygldaa jak krajobraz po bi-twie i mierdziaa potem oraz wszelkiego rodzaju uywkami. Wewntrzne kraty unie-siono i wszdzie wida byo lece postacie - tancerki, stranicy, totumfaccy, owcynagrd, leeli bd na kupie, bd indywidualnie, jak komu wygodnie czy gdzie kto

    pad. Tu Jawa i czowiek spali obok siebie, tam Arcona obejmowa Weeuaya, a wik-szo do tego chrapaa w rozmaitych tonacjach. By to ranek po kolejnej wesoej nocy,ktre w paacu Jabby stanowiy regu.

    Kraty przewanie zamykano, dziki czemu rzezimieszki nie miay tu dostpu, alete stanowiy przeszkod w pospiesznej ewakuacji. Najgorszym z rzezimieszkw byzreszt gospodarz, ale poniewa Jabba Hutt lubi dobry swing, paci nam cakiem do-

    brze. Nawet macha ogonem do rytmu. Swojego, ma si rozumie, nie naszego.Aha, zapomniaem: tworzymy zesp Modal Nodes i jestemy czonkami Midzy-

    galaktycznej Federacji Muzykw. Znanymi czonkami. No i jestemy (albo bylimy)nadworn kapel Jabby. Co prawda nie udao mi si dostrzec u niego uszu, ale faktem

    jest, e lubi dobr muzyk. Zreszt lubi take zarabia pienidze, a zadawanie blusprawiao mu znacznie wiksz przyjemno ni muzyka. Teraz spa wraz z innymi,tote pakowalimy instrumenty starajc si nie robi haasu. Woyem Fizzz (dla mu-zycznych tpakw doremiaski beshniguel) do cienkiego, ale wytrzymaego pokrowca,

    pasujcego niczym rkawiczka i czekaem, a pozostali uporaj si ze swoimi instru-mentami.

    Opowieci z kantyny Mos Eisley 6

    Wszyscy jestemy Bith. Na wypadek gdyby kto nie wiedzia: Bith charakteryzujsi wysoko sklepionymi, pozbawionymi owosienia czaszkami (uznawanymi za dowdwysokiego rozwoju ewolucyjnego) i ustami tak uksztatowanymi, e stanowi idealnedopenienie instrumentw dtych. Dla nas dwiki s czym tak naturalnym i wyra-nym jak" dla innych ras barwy.

    Szefem zespou jest Figrin Da'n, grajcy na Rogu Kloo (eby zapa dowcip, trze-

    ba zna bithoski). Instrument ten ma dugo dwa razy wiksz od mojego Fizzza idaje gbsze i bardziej pastelowe formy, cho nie takie sodkie. Tedn i Ickabel to fanfa-rzyci, Nalan gra na Bandfilku (czyli na dzwonach rogowych), a Tech na Ommni.

    Techa atwo rozpozna, bo ma mao przytomny wyraz oczu, czemu trudno sidziwi - gra na Ommni wymaga prawdziwego geniuszu. Tech nienawidzi take Figrina,czemu te si trudno dziwi, jako e w zeszym sezonie Figrin wygra od niego Ommniwsabacca.

    - Doikh - odezwa si Figrin ocierajc pot z czoa (dzie by jak zwykle upalny, atermostat paacowego klimatyzatora najwyraniej wymaga naprawy).

    - Czego? - warknem, odruchowo przyciskajc do siebie Fizzza.- Nie zagraby partyjki?- Wiesz, e nie gram - odparem opryskliwie: nie miaem ochoty ani na gr, ani na

    pogawdk.

    - Ty, Doikh, jeste szurnity.- Wszyscy muzycy s szurnici.- Ty jeste szurnity bardziej ni przecitny muzyk. Kto kiedy sysza o muzyku

    nie grajcym w karty?Moe i nikt nie sysza, ale ten Fizzz towarzyszy mi ju w szeciu systemach, sam

    go reperuj i n ie mam zamiaru stawia go w jakiej bezsensownej, karcianej rozgrywce.Nawet eby zrobi przyjemno Fi-grinowi Da'n, szefowi zespou, ktry krytykuje ka-d le zagran nut i jest wacicielem wszystkich (pozostaych) instrumentw. No irzdzi nami jak oficer.

    - Wiesz, e nie gram - powtrzyem. W wejciu pojawia si ciemna posta.- Figrin - polecia. - Odwr si. Powoli.Poruszajcy si na gsienicach droid mia wsk tali i szerokie bary. By to naj-

    nowszy model - E522 Assassin, ale zapamitaem go, bo wkrtce po tym, jak zaczli-

    my gra u Jabby, uratowa mi ycie. Jeden z ludzi stanowicych obsug barki Jabbyoskary mnie o wyeranie pryszczatych ropuch z prywatnego zbiornika szefa; naszczcie automatyczny zabjca potwierdzi moje alibi. Daem sobie wtedy sowo, enigdy wicej nie bd zadawa si z ludmi. Nie by to zreszt koniec caej historii -Jabba mia tak ochot rzuci kogo rancoro-wi, e z braku winnych kaza wrzuci ro-

    bota, wysmarowanego krwi i wntrznociami zwierzt. Co prawda sprawiedliwiej by-oby wrzuci tam tego, ktry mnie faszywie oskary, ale Jabba i sprawiedliwo rzad-ko chodzili w parze. Rancor naturalnie nie by w stanie zje dro-ida, ale uczciwie pr-

    bowa - gdy skoczy zajmowa si E522, robot nie nadawa si do niczego. Przynajm-niej wszyscy tak myleli - teraz si okazao, e zosta naprawiony, tyle e obie koczy-ny grne uryway si na stawach okciowych, czyli zdemontowano mu podstawowe

    Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www novapdf com)

    http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/
  • 7/30/2019 43.5 Anderson Kevin J. - Opowieci z kantyny Mos Eisley

    4/117

    Kevin J. Anderson7

    uzbrojenie. Co bynajmniej nie znaczyo, e jest bezbronny - dro-idy-zabjcy zawszemaj zapasowe uzbrojenie. W dodatku nie mia zamocowanego ogranicznika. Jeli

    przyby, eby si zemci, to nawet nie miaem wiadkw. Wszyscy spali jak zabici.- Figrin Da'n? - powtrzy basem w tonacji zielonkawej.- A po co ci on potrzebny? - spyta Figrin, starajc si brzmie bezbarwnie.Zaczem aowa, e nie mam miotacza. Prawd mwic i tak na nic by mi si

    nie przyda, ale zawsze raniej.- Mam dla niego wiadomo. I nie musisz si ba: moje oprogramowanie zabjcyzostao wymazane, a bro zdemontowana. Nowy waciciel zrekonstruowa mnie iuywa jako posaca.

    - Nie pamita nas - odetchn Figrin po bithasku. - Pami te mu wymazano.Te si uspokoiem i przypomniaa mi si stara zasada dotyczca dro-idw-

    zabjcw: Nie bj si tego, ktrego widzisz". Poza tym zawsze lepiej mi szo wsp-ycie z droidami ni z wikszoci ras rozumnych. Zwaszcza z ludmi. RozbrojonyE522? Tak bym si czu, gdyby mi uratowano ycie amputujc wszystkie palce...

    - Kto jest twoim nowym wacicielem? - spytaem. Odpowiedzia mi syk peenbiaego szumu.

    - Kto? - powtrzyem szeptem.- Lady Valarian - pada rwnie cicha odpowied i przestaem si dziwi.

    Val, jak j potocznie zwano, bya gwn konkurentk Jabby w porcie Mos Eisley.Hazard, handel broni i informacjami - dziaali w tym samym, tyle e ona na mniejszskal, poniewa niedawno pojawia si na Tatooine. Std robot z odzysku.

    - Czego chce? - spytaem nieco uspokojony.- Pragnie was wynaj, ebycie za-grali na jej lubie w Mos Eisley. Konkretnie w hotelu Lucky Despot".

    - Nie gramy na weselach - odparlimy z Figrinem wyjtkowo zgodnym chrem.I trudno nam si dziwi - taka impreza to dwa do trzech dni (w zalenoci od rasy)

    plus czas potrzebny na opanowanie nowej muzyki, a traktuj ci jak odtwarzacz. Kapowtarza w kko te same kawaki, gra kretyskie fanfary, a w kocu wszyscy tak siurn, e nie sysz, czy kto gr a, czy nie. I to wszystko za poow normalnej stawki, osatysfakcji nie wspominajc.

    - Lady Valarian znalaza oblubieca z wasnego wiata - doda droid, wpatrujc siw Figrina.

    Dobrze, e nic nie piem, bobym si zakrztusi. Jedynym stworem paskudniejszymnawet od Hutta jest Whiphid - przeronity, pokryty mierdzc szczecin prymityw ztymi kami. Wyobraziem sobie, co bdzie, jak zobaczy Tatooine. Musiaa mu nao-

    biecywa nie wiadomo jakie luksusy i wspaniae polowania.- Macie gra jedynie na oficjalnym przyjciu za trzy tysice kredytw - cign

    droid. - Transport i lokum zapewnione, jedzenia i picia ile chcecie. I pi przerw pod-czas przyjcia.

    Trzy tysice kredytw?! To zmieniao posta rzeczy - za swoj cz mgbym za-oy wasny zesp.

    - A gry hazardowe? - spyta Figrin.

    Opowieci z kantyny Mos Eisley 8

    - Poza czasem wystpw, oczywicie - odpar droid. Zabrzczaem, chcc zwrciuwag Figrina - Jabba podpisa z nami kontrakt na wyczno i wystp u konkurencjimg mu si nie spodoba. A jak Jabbie co si nie spodobao, to kto gin. Figrin jed-nak mnie zignorowa - majc w perspektywiesobace zabra si za negocjacje.

    Do Mos Eisley polecielimy o pierwszym zmierzchu, to jest, gdy zaszo pierwsze

    soce. Pojazd by ciasny, ale za to nie rzucajcy si w oczy, co nam odpowiadao - wMos Eisley obowizywaa stara zasada maskujca: jeeli ci nie widz, to do ciebie niestrzelaj. Wlecielimy od strony poudniowego sektora, zgrabnie pilotowani przez po-maraczowego droida. Podobnie jak E522 nie mia ogranicznika, co skaniao mnie docieplejszych uczu wzgldem ich wacicielki.

    Trzy pitra nad jedn z bezimiennych ulic portu rozbysy dwie lampy owietlajcszeroko otwart luz, ku ktrej skierowa si nasz pojazd. Z poziomu ulicy prowadziado niej rampa i schody, a nieco poniej gwnego wejcia wida byo trzy wielkie ilu-minatory - najbardziej charakterystyczny element hotelu mieszczcego si w zwrako-wanym statku kosmicznym. Jaki dure chcia tu zarobi. Jedna czwarta starego trans-

    portowca tkwia we wszechobecnym piachu. Peno tu byo gruzu i kurzu nawianegoprzez ostatnie sztormy.

    - Wysiadajcie panowie - zabrzcza droid, ldujc na rampie.

    Wysiedlimy, wyadowalimy z luku bagaowego instrumenty. Bagau nie mieli-my duo, bo oprcz kostiumw wzilimy tylko po jednym ubraniu, pozostawiajcreszt u Jabby. Ruszylimy do wntrza.

    Jaskrawe wiato w holu o mao nas nie olepio, tote dopiero po chwili, gdywzrok si przyzwyczai, zauwaylimy stranika-czowieka w pomaraczowym kom-

    binezonie, ktry rozsiad si niedbale w rogu. Po szefowej ani ladu, tote straciem doniej ca sympati - moe i ufaa droidom, ale artystw traktowaa niczym pomywaczy.

    - Tdy prosz - nasz kierowca okaza si te przewodnikiem i poprowadzi nasobok recepcji do schodw.

    Recepcjonistka naleaa do nie znanej mi rasy, ale bya nadzwyczaj atrakcyjna. Jejwielopaszczyznowe oczy licznie byszczay.

    Przyjcie miao si naturalnie odby w synnej kawiarni Gwiezdna Komnata",

    zajmujcej prawie cay pokad. Konkretnie trzeci, liczc od gry. ciany pokryto lu-strzan czerni, podobnie jak podog, a wewntrz ustawiono kilkanacie stolikw, cona pierwszy rzut oka robio imponujce wraenie. Drugi rzut niestety ujawnia, e stoli-ki maj uszkodzone nogi, a spod czerni przebijaj plamy bieli, ktr pierwotnie poma-lowano grodzie transportowca. Goci byo niewielu i to zajtych obiadem, tote zacz-limy od tego samego. Kilka minut pniej wczono projektory i koo gowy Figrina

    przemkna kometa, odbijajc si w mojej zupie.Tu i tam pojawiy si hologramy stow do sabacca i przypomniaa mi si pewna

    plotka. Ot podobno Jabba dopilnowa, by konkurencja nie dostaa zezwolenia na gryhazardowe, dziki czemu Valarian musiaa robi to nielegalnie i dopiero po zmroku.

    Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www novapdf com)

    http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/
  • 7/30/2019 43.5 Anderson Kevin J. - Opowieci z kantyny Mos Eisley

    5/117

    Kevin J. Anderson9

    Podobno Jabba uprzedza j o planowanych nalotach policyjnych - za odpowiedniopat.

    Figrinowi wicej nie byo potrzeba do szczcia - wyj swoj tali i ruszy do gry.Dzi zgodnie z planem mia przegrywa. Pozostali doczyli do meczuschickele, ktryodznacza si niskimi stawkami i dugoci gry.

    Natomiast ja znalazem znudzonego stranika i wdaem si z nim w pogawdk.

    Kubaz to doskonali stranicy - ich dugie, delikatne nosy rozrniaj zapachy rwnieskutecznie jak my rozrniamy dwiki, a zielono-czarna barwa skry uatwia rozpy-nicie si w cieniu. W zamian za kufel rednio mocnego pynu dowiedziaem si, enazywa si Thwirn urodzi si na Kubindi i e oblubieniec, imieniemD'Wopp, jest do-skonaym myliwym, czego zreszt naleao si spodziewa.

    Przy okazji dostrzegem te znajom gb. Nie tyle przyjazn, ile wanie znajom- Kodu Terrafin by kurierem midzy paacem a domem Jabby w Mos Eisley. Jak kadyArcona, wyglda niczym brudny w z pazurzastymi koczynami i bem jak kowado.Wyrnia si wrd pobratymcw tym, e przewanie paradowa w kombinezonie pi-lota. Obserwowaem go ktem oka - azi od stolika do stolika, najwyraniej szukajckogo znajomego. W pewnej chwili lepia mu rozbysy i ruszy w moj stron.

    - Figrin, to ty? - Najwyraniej przedstawiciele mojej rasy mieszali mu si dokad-nie.

    - Nie cakiem - odparem zgodnie z prawd.- A, Doikh. Przepraszszszam - sykn. - Informacja na sssprzeda. Gdzie Figrin?Biorc pod uwag, czym akurat zajmowa si Figrin, nie by to najlepszy czas, by

    mu przeszkadza. Hazard podobno wciga.- Nie mam czasssu - doda Kodu. - Jak go nie ma, to ty kup.- Niech bdzie. Dam dziesi. - Figrin zwraca koszty, jeli informacja bya warta

    wysuchania.Thwim zmarszczy wydatny nos - obok przemkn Jawa, wic ten odruch wyda

    si cakiem naturalny.- Sssto - Kodu nawet si nie zawaha. No to zaczlimy si targowa.Po minucie stano na trzydziestu piciu, wic przelaem mu kwot z karty na kar-

    t i spojrzaem wyczekujco.- Jabbajessst zy.

    - Na kog to tym razem? - spytaem niewinnie. -I dlaczego?- Na wasss. Zamalicie kontrakt.Moje odki zawizay si na ciasny wze: kto by pomyla, e ten przeronity

    bcwa zauway nasz nieobecno? Meloman ze luzu!- Co zrobi? - spytaem, silc si na spokj.- Rzuci dwch ssstranikw rancorowi. - Kody wzruszy kocistymi ramionami. -

    I obieca nagrod...No, to egnajcie nadzieje na spokojn staro. Na jakkolwiek staro, prawd

    mwic - wieku mojej mamuki, yjcej w rowych bagnach Clak'dor VII, na pewnonie doyj.

    - Dziki, Kodu - postaraem si, by brzmiao to szczerze.

    Opowieci z kantyny Mos Eisley 10

    - Cze, Doikh. Powodzenia.Skinem gow i zaczem lawirowa w stron Figrina, wpatrzonego jak w obra-

    zek w krupiera tasujcego karty.- Kocz! - szepnem, cignc go za konierz, by wyrwa z tego urzeczenia. - Ze

    wieci!Poskutkowao - przeprosi pozostaych i wsta. Stwierdziem, e jak si cay czas

    patrzy za siebie, to droga strasznie si wydua, ale Jabba mia zwyczaj paci ekstra zamartyrologi.- Co jest? - spyta Figrin, gdy znalelimy pusty stolik w pobliu baru.

    No to mu powiedziaem.- Mamy instrumenty i ubrania - podsumowa. - Ale ja przegraem, zgodnie z pla-

    nem...A pienidze byy nam potrzebne bardziej ni zazwyczaj - choby po to, by kupi

    ywno potrzebn na przeczekanie pierwszego entuzjazmu owcw skuszonych a-twym celem. Przypomniaem mu o tym, ale energicznie zaprotestowa:

    - Nie bdziemy si kry, tylko odlecimy z tej planety!- A twj zapasik w paacu?- Nie jest wart ycia. Jutro zaraz po lubie wyruszamy. Potrzebujemy wikszej wi-

    downi, czas wrci na ciek sawy.

    - I lepszego bufetu - dodaem z byskiem w oczach. - Sawy nie da si z je.- Kto dzi w nocy musi czuwa - zakoczy Figrin. - Syszaem, e zgosie sina ochotnika?

    - No to... wezm pierwszy dyur.

    Rano wstalimy niewyspani i zmczeni. Po niadaniu rozstawilimy si na estra-dzie kawiarni, a w jaki kwadrans pniej zaczli pojawia si gocie. Schodzili si,

    pezali i przyczapywali, ale nie wchodzc do rodka - najwidoczniej powitanie modejpary miao si odby w korytarzu. Thwim, tak jak mi wczoraj powiedzia, obstawiawolny (to jest nie przytykajcy do cian) koniec baru, a suba panny modej zastawiaastory i ozdabiaa jak moga sal. Tak na wszelki wypadek rozejrzaem si po kawiarni -odkryem dwie windy, wejcie do kuchni i okrgy waz bdcy zapewne niegdy wyj-ciem awaryjnym. Ciekawe, czy Whiphi-dy si cauj - przy ich wystajcych kach mu-

    siaoby si to odbywa z niezym trzaskiem... Albo czy szczytujc wznosz okrzyk wo-jenny... Te rozmylania przerway mi dobiegajce zza drzwi windy wiwaty.

    - Chyba si wreszcie pobrali - mrukn Figrin.I faktycznie, do rodka zacz si wlewa tum goci. Zagralimy wstpny kawa-

    ek, a zanim skoczylimy, byem mokry - nie od gorca zreszt: wrd zbieraniny ras igatunkw, z ktrych przynajmniej poowy nie byem w stanie zidentyfikowa, bez tru-du rozpoznaem p tuzina podwadnych Jabby. Co mi jednak przestao pasowa: na-wet jeli zaplanowa dla nas wycieczk do Wielkiej Dziury Carkoona, to przysa w tymcelu zdecydowanie zbyt liczn ekip.Nagy bysk wiata zwrci moj uwag. Przywyjciu awaryjnym sta E522 z lnicym, nowym uzbrojeniem i rwnie nowym i lni-

    Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www novapdf com)

    http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/
  • 7/30/2019 43.5 Anderson Kevin J. - Opowieci z kantyny Mos Eisley

    6/117

    Kevin J. Anderson11

    cym ogranicznikiem, przymocowanym do metalowego torsu. Najwyraniej zaufanieVal do droidw te miao swoje granice.

    Do estrady podszed mody czowiek w wyjtkowo czystym i caym ubraniu i po-cign Figrina za nogawk. Zagrajcie Tears of Auanna".

    Figrin uwolni nogawk, wic czowiek skierowa si ku mnie. Nie majc ochotyna wyciganie spodni z jego rk skinem gow i zaczem. Skd mogem wiedzie, e

    jaki lokalny gang przerobi ten utwr na swj nieoficjalny hymn? Kilkunastu z nichzebrao si przed estrad i zaczli wypiewywa, e a si sabo robio. Sowa chybasami wymylili, bo rymu w tym nie byo za grosz. Nim doszli do drugiej zwrotki, w ich(czyli w nasz) stron ruszya inna grupa z mocno skwaszonymi minami, wyraniewskazujcymi, e nie s zadowoleni. Czym prdzej szturchnem Figrina, ktry rwnieszybko zmieni ton, do nieortodoksyjnie, za to najszybciej jak si dao. Jeden zepiewajcych - no bo jako ten haas trzeba byo nazwa - spojrza na nas wciekle, alenim zdy si odezwa, odepchna go ciemnoskra samica ludzka z drugiej grupy izadaa gosem idealnie pasujcym do koloru skry:

    - Zagrajcie Worm Casa". Dla Fixera i Camie! Jak co si gra szeset pierwszyraz, robi si to odruchowo - tym razem jednak dokonalimy tak wariackiego skrtu, esprawi nam autentyczn rado. Na szczcie nikt nie prbowa niczego piewa.

    Thwim, wraz z drugim stranikiem, wyprowadzili oba gangi, a ja sprawdziem, co

    porabiaj podopieczni Jabby. Zebrali si w pobliu baru i zabijali czas... chwilowo tyl-ko czas.Po kolejnym utworze mielimy przerw, zgodnie z umow, tote Figrin pogna do

    kart. Ja zostaem na estradzie, eby nie wygldao, e cay zesp sobie gdzie poszed.Niespodziewanie podszed do mnie najbrzydszy chyba czowiek, jakiego w yciuwidziaem. Masywny, ponury i z kubkiem w kadej doni.

    - Nie wysuszyo ci? - spyta opryskliwie. - W tym jest ponck, w tamtym lum.- Dziki - signem po ponck i duszkiem wypiem poow.- Smacznego - warkn i siad na brzegu estrady, plecami do mnie nie do tumu:

    taki odruch.Zapanowaa chwila ciszy - zastanawiaem si, czy jak go spytam o imi, to uzna to

    za uprzejmo, czy za obelg.- Dobra kapela - odezwa si w kocu. - Co robicie na Tatooine?

    - Dobre pytanie - ostronie postawiem kubek obok Ommni. - Gralimy w najlep-szych salach szeciu systemw.

    _ W to mog uwierzy, naprawd doskonale gracie, ale nie o to pytaem.- To popatrz tam - wskazaem Figrina przy holostole sabacca. - Mielimy mie tu

    przesiadk i jako zostalimy na duej. A ty co tu robisz?- Prowadz bar niedaleko - ton zmieni mu si z czarnego na stalo-woszary. - Nie

    jest atwo, ale kto musi, bo inaczej te cholerne droidy bd wszdzie barmanami.Gwizdnem cicho i syszalnie dla niego. Droidy uatwiay ycie -ale nim mu to

    zdyem przypomnie, doda: - Trzymaj si mokro, przyjacielu.I odszed.

    Opowieci z kantyny Mos Eisley 12

    Ostrzega, czy z natury by taki przyjazny? Rozejrzaem si za Thwi-mem, by gopodpyta, ale nigdzie w pobliu go nie byo. A zaraz potem zjawi si Figrin i zaj ro-giem.

    - Przegrywasz? - spytaem cicho.- Ju nie. Ale i nie wygrywam... Daj mi A.Podaem mu ton i zabralimy si do pracy. Przy pobliskim stoliku co powoli, acz

    skutecznie zmienio waciciela (tutejszym zwyczajem byo unikanie gwatownych ru-chw), a potem w polu widzenia co si pojawio: co niezgrabnego, wielkiego i brzyd-kiego jak nieszczcie. Bya to spleciona w ucisku i opleciona girland zielska paraWhiphidw, udajca e taczy. Dwa i p metra kw, pazurw i tawego futra - na-wet stojc na estradzie byem od nich niszy. D'Wopp wgapia si w szerokie, skrzasteoblicze lady Valarian z tak intensywnoci, e omal nie rozdepta krzesa i siedzcegona nim kupca. Ten mia refleks, tote zdy uskoczy, a modoecy siedli przy s-siednim stole i zaczli wypltywa si z zielonych girland.

    Udawaem, e przygldam si parkietowi, ale naprawd obserwowaem jednego zrzezimieszkw Jabby. Anemiczny, szaroskry Duro wdrowa w nasz stron... sam.Przez parkiet przewirowao trio Pappfakw, splecionych turkusowymi mackami w jed-n cao, i omal nie przewrcio si o maego droida, toczcego si ku lady Val. Tawidzc go wstaa, poklepaa D'Woppa po masywnym bie i w lad za droidem poma-

    szerowaa do kuchni. Czerwone oczka Duro zapony na ten widok - omijajc bokiemtaczcych zbliy si do D'Woppa, stan, skoni si i wyartykuowa przez gumowewargi:

    - Doobre ooowy?I wycign do Whiphida wt i cienk grn koczyn. Ten zapa go za rami i

    warkn:- Wytumacz no, o co ci chodzi, albo moja pani dostanie na niadanie twoje pie-

    czone ebra!- Bez ooobrazy - Duro a si skurczy. - Nie miaem na myli twojej pani.Mwi dooo D'Woooppa, oooowcy nagrd ooo wielkiej reputacji, tak?

    D'Wopp puci go i wyprostowa si.- To ja - oznajmi dumnie. - Chcesz si kogo pozby? Odetchnem nie przestajc

    gra. I sucha, ma si rozumie.- Czy twoja nooowa pani daa ci ju jak prooopozycj? - spyta Duro.

    -Mw janiej!- Na Tatooooine jest wikszy szef ni lady Valarian. Lady Val paci mu za oo-

    ochron. Whiphid, ktry naprawd kooocha ooowy, nie zadoooowoooli si drooob-nic. Mj pracooodawca wanie wyznaczy rekoooordow nagrooood. Prawdoo-opooodooobnie w tej chwili nie szukasz pracy, ale takie oookazje rzadkooo si trafia-

    j...A wic o to chodzio! O skcenie Val ze wspmaonkiem i zepsucie caego we-

    sela. Z wraenia sfasz owaem kolejn fraz i przypomniaem sobie czym prdzej, enami Jabba bdzie mia czas zaj si pniej. Lady Val bya zdecydowanie waniej-sza.

    - Nagroda? - zainteresowa si D'Wopp. - Za kogo?

    Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www.novapdf.com)

    http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/
  • 7/30/2019 43.5 Anderson Kevin J. - Opowieci z kantyny Mos Eisley

    7/117

    Kevin J. Anderson13

    - Nazywa si Sooolooo. Zwyky przemytnik, ale zdenerwoooowa szefa. - Duroznowu wzruszy ramionami. - Szef ma znacznie wicej wrogw ni lady Valarian.Mam rooozumie, e szanooowny D'Wo-oopp jest zainteresooowany?

    - Rekordowa nagroda, powiadasz?Duro zniy gos, tote nie usyszaem, ile konkretnie wynosi nagroda; sdzc jed-

    nak po szybkoci, z jak D'Wopp si zerwa, musiaa by faktycznie spora.

    - Powiedz twojemu szefowi, e D'Wopp dostarczy mu ciao. Wtedy si spotkamy.Solo... wedug Figrina jak na czowieka niele gra wsabacca. Teraz interesowamnie o tyle, e niewiadomie uratowa mi ycie - listy poszukiwanych przez Jabb byyzazwyczaj krtkie.

    - Nie zostaniesz na uroooczystoi? - pisn Duro.- Bdziemy witowali mj powrt w sawie - warkn D'Wopp. -Ona jest Whi-

    phidem. Zrozumie.Lady Val pojawia si na sali i Duro znikn niczym kostka lodu na wydmie. A ja

    wstrzymaem oddech, mimo i Figrin zacz gra co, czego nie znaem. Jako mi siwydawao, e szanowny D'Wopp le oceni swoj maonk. Na potwierdzenie nie mu-siaem dugo czeka: dobiegy mnie pojedyncze sowa z rozmowy nowoecw, potemwrzaski w niezrozumiaym jzyku i krtki, bojowy ryk. A w kocu nasza kochajca si

    para ruszya na siebie z pazurami, i to na parkiecie. Omal si nie potknem o Ommni,

    za Figrin o milimetry unikn ciosu Fanfarem.Tum zebra si natychmiast, co w Mos Eisley stanowio norm, a przy entuzja-stycznym udziale podwadnych Jabby zamieszanie miao szans rozszerzy si z szyb-koci burzy piaskowej. Ju trzej najblisi wsppracownicy lady Val wczyli si dowalki, a na gwizd D'Woppa para modych Whiphidw zrobia to samo. Podwadni Jab-

    by wepchnli od tyu grup widzw w tum i nie byo co si udzi, e na tym poprze-stan. Gospodyni wrzasna i wszyscy majcy pretensje do Jabby doczyli do zamie-szania, rozbierajc krzesa, stoy i co tam byo pod rk.

    - Dzikujemy pastwu - oznajmi gadko Figrin, pochylajc si nad Ommni i prze-rywajc w ptaktu.

    Ledwie go byo sycha. Wychodzio, e zrobi nam si wieczorek taneczno-bokserski, tote nie byo na co duej czeka. Tech wyjtkowo przytomnie zaj si roz-czeniem aparatury, a ja wanie signem po futera, kiedy w gwnym wejciu do-

    strzegem biae, znane a za dobrze sylwetki. Szturmowcy!Nikt nie by w stanie wezwa ich tak szybko. Prawd mwic wikszo bya za-

    skoczona ich obecnoci- nie wyczono nawet holo-graficznej ruletki. Nauwa si pro-sty wniosek: ich obecno bya zasug Jabby, ktry w dodatku nie uprzedzi o tym go-spodyni.

    - Tylne wyjcie! - Figrin zeskoczy z estrady, zanurkowa pod morderczym sier-powym jakiego czowieka i kopem w kolano usun go z drogi.

    W lad za nim posuwalimy si wzdu ciany, przyciskajc kurczowo do piersiinstrumenty. Bez nich nie mielimy szans si utrzyma. W najbliszej grupie walcz-cych dostrzegem Thwina, z wpraw powalajcego kolejnych przeciwnikw.

    - Pom nam! - krzyknem. - Nie mamy broni!

    Opowieci z kantyny Mos Eisley 14

    Najpierw w moj stron skierowa si jego nos, potem cay Thwim, a jeszcze p-niej wylot blastera. Do dzi nie wiem, dlaczego strzeli. Tech zawy i puci instrument,a Nalan znurkowa w tum. Po sekundzie wyoni si z rk wykrcon pod dziwnymktem, ale z dwiema Fanfarami w drugiej. Zapaem go za zdrowe rami i pocignemku wazowi awaryjnemu, przed ktrym parkowa E522 i beznamitnie rozwala kade-go, kto si zbliy. Figrin na ten widok stan jak wryty, Tech wpad na niego, a ja na-

    wet nie zwolniem kroku przemykajc obok. - Za nami rozptaa si regularna bitwa,jako e gocie broni mieli a nadto (co prawda nie rejestrowanej, ale w peni sprawnej),a szturmowcy nie zaliczali si do cierpliwych celw. Poniewa zawsze wolaem droidyod innych istot rozumnych, najspokojniej jak potrafiem podszedem do zabjcy.

    - Doikh! -jkn Figrin. - Wracaj...E522 nie strzeli, najwyraniej nadal mia nas w pamici jako wsppracownikw

    wacicielki.- Przepu nas - powiedziaem, cho nie wypado to zbyt przekonujco, bowanie co przeleciao mi z gwizdem nad gow.

    - Zamknijcie za sob waz - odpar.- Jazda! - poleciem pozostaym.Figrin pod moim ramieniem dopad wazu, otworzy go i znikn po przeciwnej

    stronie. Pozostali poszli w jego lady. Widzc dzienne wiato wpadajce przez uchylo-ny waz, w jego kierunku rzucia si caa kupa stworze. By midzy nimi masywny

    barman. Zawahaem si: choby za ten ponck byem mu co winien, a E522 ju zaczeliminowa nadbiegajcych.- Nie strzelaj do tego czowieka! - poleciem mu, ale bez skutku: mg mnie

    wprawdzie rozpozna, ale suchanie moich polece przy dziaajcym ograniczniku toby ju bya przesada.

    Barman widzc wycelowany w siebie needler pad na ziemi z zadziwiajc przyjego posturze zwinnoci i wrzasn:

    - Jed po sopranach!Brzmiao to wariacko, ale bez dwch zda skierowane byo do mnie, tote unio-

    sem pozbawiony futerau Fizzz i cay oddech wadowaem w gam wysokiej tonacji,dochodzc prawie do ultradwikw. Ktry z tonw musia mie t sam czstotli-wo co kontrolujcy ogranicznik sygna, gdy E522 nagle si wyczy. Barman ze-rwa si czym prdzej i dobieg do mnie.

    - Pieprzone droidy! - mrukn, ocierajc krew z nosa. - Cholerne, mierdzce dro-idy!

    Prawie rwnoczenie wypadlimy na zewntrz, aleja byem nieco szybszy. Trafili-my na wsk pk z duracretu, skd do ziemi prowadzia liczca trzy pitra metalowadrabinka. Nie zwlekajc, zaczem po niej schodzi. Figrin ku memu zaskoczeniu by

    ju na dole- wanie zeskakiwa z ostatniego szczebla. Drabinka zatrzsa si; barmanposzed w moje lady, a w otwartym wazie pojawi si kowadowy eb jakiego Arco-ny.

    Nim dotarem do ziemi, drabinka wpada w szalony dygot, tylu si po niej narazewakuowao. Jakim cudem nie upuciem instrumentu, nie wiem do tej pory, ale jako

    Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www.novapdf.com)

    http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/
  • 7/30/2019 43.5 Anderson Kevin J. - Opowieci z kantyny Mos Eisley

    8/117

    Kevin J. Anderson15

    dotarlimy na ziemi i do pozostaych czekajcych za rogiem. Zaczyna si kolejnyupalny dzie.

    - I co teraz? - jkn Nalan, tulc do siebie zaman rk. - Bez kredytw za tenwystp nigdy std nie odlecimy.

    - Trzy tysice... - zawtrowa mu Tech. - Trzy tysice szlag trafi...- Nie tylko - poinformowaem go rzeczowo, ogldajc Fizzz: wyglda na nie

    uszkodzony. - Figrin wczoraj prawie przegra nasz rezerw finansow, zgodnie z pla-nem, by dzi tym wicej wygra. Tylko nie zdy, prawda, Figrin?Barman przemkn obok nas.- Za mn! - rzuci przez rami nie zwalniajc kroku.- Nie moemy ci zapaci za schronienie! - wrzasnem, ruszajc jednak za nim. -

    Nie mamy czym!- Za mn- powtrzy nieco spokojniej. - Moe bd mia dla was robot!Maszerujc za nim ulic, a potem alejk, przetrawiaem jego sowa. Wolabym

    szuflowa piach, ni cokolwiek robi dla czowieka, ale on nie by wacicielem knajpy,w ktrej pracowa. Jak zdyem si zorientowa, wacicielem lokalu zwanego Kan-tyn" by starszy wiekiem Wookie imieniem Chalmun. I to on wanie proponowa namdwuletni kontrakt.

    Kontrakt podpisalimy w biurze waciciela, mimo moich zastrzee, e miejscejest zbyt uczszczane i Jabba na pewno nas tam znajdzie. Figrin przekona mnie argu-mentem, e bdziemy tam grali tylko tak dugo, dopki nie zarobimy na transport poza

    planet. Moe nie byo to zbyt uczciwe, ale w kocu chodzio o nasze gowy.Zamieszkalimy w izolowanych Pokojach Ruillii, wychodzc jedynie po to, by

    gra. Zdyem zaprzyjani si z barmanem - nazywa si Wuher. Solo ogra Figrina, wsabacc wic jeszcze yje, za to D'Woop wrci do domu w kawakach. Lady Valariannadal jest samotna i wyglda, e tak ju zostanie. A ja za kadym razem, gdy zaczyna-my gra, przygldam si uwanie gociom. Wanie wszed ten zielony Rodia-nin, Gre-edo. Amator, nie owca, ale Jabba uywa go na posyki. Gupi i uzbrojony...

    Na wszelki wypadek nie bd go spuszcza z oka.

    Opowieci z kantyny Mos Eisley 16

    LOS OWCYOpowie Greedo

    Tom Yeitch i Martha Veitch

    1. Uchodca- Oona goota, Greedo? - pytanie zabrzmiao bojaliwie, a jedyn odpowiedzi by-

    y ironiczne wrzaski skalnych ropuch, ukrytych w jaskini.Pweeduk podrapa si po tapiropodobnym ryju i parskn bojowo. Odgos uton

    bez echa w czarnym otworze, w ktrym te bez ladu znikn jaki czas temu jego star-szy brat. Nie majc wyjcia, wczy latark i zacisn przyssawki drugiej doni nalnicym nou myliwskim, ktry dosta od stryja Noka na dwunaste urodziny.

    I wszed do jaskini.

    No i po paru krokach okazao si, e jaskinia, ktr obaj znaleli wrd rolinno-ci, wcale nie jest jaskini, tylko korytarzem prowadzcym do pancernych drzwi.Otwartych w dodatku. Ostronie zajrza przez prostoktny otwr, przywiecajc sobiesilnym strumieniem wiata. Znajdowa si w sztucznie wydronym wntrzu gry, wktrym ciche i nieruchome czekay trzy srebrzyste ksztaty statkw kosmicznych.

    _tfthan kwe kutha, Pweeduk! - to by gos brata, a po chwili zza pierwszego stat-ku ukazaa si jego do z latark. Modszy z wahaniem podszed bliej.

    Podoga bya rwna i chodna, w niczym nie przypominajca ubitej ziemi. Greedoza sta w otwartym wazie rodkowego statku.

    - Chod, nie ma si czego ba. Zobacz, co znalazem w rodku -zachci.

    Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www.novapdf.com)

    http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/
  • 7/30/2019 43.5 Anderson Kevin J. - Opowieci z kantyny Mos Eisley

    9/117

    Kevin J. Anderson17

    Wntrze jednostki dla obu mokosw stanowio prawdziw skarbnic cudw i ta-jemnic. Wszystko byo dziwne i niezrozumiae - metalowe ksztaty, byskajce wiata iekrany z niezrozumiaymi informacjami. Na dobr spraw znajomo wyglday jedyniekwatery mieszkalne - Greedo mia wraenie, e ju w nich kiedy by, cho nie miaadnych wspomnie z tego okresu. Prawd mwic, jedyne, co pamita ze swojegodziecistwa, to ycie w puszczy porastajcej okolic. Matka zbieraa orzechy, wujowie

    hodowali latajce batty, z ktrych byo i mleko i miso, a wszyscy razem - okoodwch tysicy Rodian - yli w jednej osadzie, pooonej w cieniu potnych i rozoys-tych tendrilow. Byo to jedyne ycie, jakie zna przez te pitnacie lat, ktre miny od

    jego narodzin.ycie pyno spokojnie, gdy - poza schodzcymi niekiedy z gr drapienymi ko-

    tami - nie byo tu naturalnych wrogw dla inteligentnej rasy. Maki zreszt pojawiaysi jedynie w okresie rui, czyli raz do roku. Dzieci i modzie miay wwczas zakazopuszczania osady, a doroli, uzbrojeni w wydobyte ze skrytek miotacze, stali na strayczekajc, a kocie wdrwki dobiegn koca.

    Greedo nie mg wtedy spa, syszc basowe pomruki karabinw plazmowych.Rano po strzelaninie na centralnym placu wywieszano zabitego drapienika, a po sezo-nie bro znikaa a do nastpnego roku. Starsi nigdy nie wspominali o tym przy mo-dziey, ale Greedo podsucha ich kiedy, gdy rozmawiali o yciu wrd gwiazd. Sy-

    sza wwczas dziwne i niezrozumiae sowa: Imperium", wojna klanw", owcy na-grd" czy Rycerze Jedi". Czego mu w tym yciu brakowao, cho nie bardzo wiedziaczego. Czu, e nie pasuje do tego rolinnego wiata...

    Srebrzyste statki byy tego dowodem - to o nich mwili wujowie. Najwyszy czas,by spyta matk, dlaczego zostay tu ukryte. By ju wystarczajco dorosy, by to wie-dzie.

    Gdy wrcili do osady, matka siedziaa przy ognisku przed chat, zajta uskaniemorzechw. Pomagaa sobie kocianym noem; po-gwizdy waa, a jej rce poruszay sizwinnie. Greedo kucn obok i zacz z biaego korzenia tendrila rzebi statek ko-smiczny. Gdy skoczy, przyjrza mu si ostentacyjnie i spyta:

    - Kiedy nauczysz mnie o srebrnych statkach ukrytych we wntrzu gry?Donie Neeli znieruchomiay.

    - Znalaze je - to byo stwierdzenie, nie pytanie.- Znalelimy je z Pweedukiem...- Mwiam Nokowi, e trzeba zasypa wejcie! -westchna z uczuciem. - Ale on

    za bardzo kocha przeszo... nie mgby si wykrada, by je oglda...Wrcia do obierania orzechw, ale zwolnia tempo. Greedo czu, e rewelacje ma

    prawie w zasigu rki.- Mamo, opowiedz mi o statkach. Prosz...Spojrzaa na niego wilgotnymi oczyma i wreszcie si zdecydowaa.- Te statki... przylecielimy tu na nich... dwa lata po twoich narodzinach...- To ja si tu nie urodziem?

    Opowieci z kantyny Mos Eisley 18

    - Urodzie si na planecie Rodia, tam, skd pochodzi nasza rasa. Wtedy nastatam czas mierci... twj ojciec zosta zabity, gdy nosiam w sobie twego brata. Musieli-my ucieka... alternatyw bya mier.

    - Nie rozumiem.Westchna wiedzc, e musi mu powiedzie wszystko... albo prawie wszystko.

    Osign ju wiek, w ktrym najgorsza prawda bya lepsza od najlepszego kamstwa.

    - My, Rodianie, zawsze bylimy myliwymi i wojownikami. Zawsze kochalimymier, a wiele lat temu, gdy nie byo ju na co polowa, nauczylimy si hodowli, abymie co je, i zaczlimy polowa na siebie nawzajem. Dla rozrywki.

    - Zabijalimy si wzajemnie? - Greedo by nieco wstrznity.- Dla sportu. Cz uwaaa to za gupot i nie chciaa dalej bra udziau w tym

    bezsensownym okruciestwie. Twj ojciec te... by wielkim owc nagrd, ale odm-wi udziau w owach gladiatorw, jak je nazywano.

    - Co to jest owca nagrd"? - spyta Greedo, czujc dziwny dreszcz przechodzcypo plecach.

    - Twj ojciec polowa na kryminalistw i innych, za ktrych gowy wyznaczonocen. By szanowany za swoje umiejtnoci i dziki niemu bylimy bogaci...

    - Dlatego go zabili?- Nie. Jeden z przywdcw klanw, Czerwony Navik, zwany tak od znamienia

    pokrywajcego wikszo twarzy, wykorzysta owy gladiatorw do sprowokowaniawojny z innymi klanami. W jej wyniku twj ojciec zosta zamordowany, nasza fortunaprzepada, a klan wybito prawie do nogi. Ci z klanu Tetsus, ktrzy zdoali zbiec, przy-byli tu i tu yj.

    - Dlaczego mi nigdy o tym nie mwia?- Bo nie byo potrzeby wywlekania mrocznej przeszoci. Tu stalimy si pokojo-

    wo nastawionym plemieniem, sam wiesz, e broni uywamy tylko na manki. Przysi-glimy ldujc tu, e nasze dzieci nie poznaj naszej przeszoci, dopki w peni niedorosn. ami teraz t przysig opowiadajc ci to wszystko... ale jeste ju prawiedorosy, a wzrostem dorwnae ojcu...

    Bez trudu stwierdzi, e mwi prawd: pachniaa jak zwykle przy silnych emo-cjach. Ale byo tyle spraw, o ktrych chcia si dowiedzie, tyle rzeczy, ktrych chciasi nauczy...

    - Mamo, co to jest Imperium"? Zmarszczya elastyczny ryj z dezaprobat.- Powiedziaam ci to, co musisz wiedzie, Greedo. Na reszt przyjdzie waciwyczas. Teraz pora spa!

    Greedo zna j zbyt dobrze, by si udzi, e zyska co uporem, tote wykona po-lecenie, cho nie do koca - wiele godzin przewraca si na sienniku, rozmylajc osrebrzystych statkach, o ojcu i o tym, jakby to byo, gdyby dalej yli wrd gwiazd.

    2.Czerwony NavikDokadnie miesic i dzie po tym, jak Greedo odnalaz srebrzyste statki, Czerwo-

    ny Navik, szef klanu Chattza, odnalaz resztki klanu Tetsus.

    Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www.novapdf.com)

    http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/
  • 7/30/2019 43.5 Anderson Kevin J. - Opowieci z kantyny Mos Eisley

    10/117

    Kevin J. Anderson19

    Greedo z bratem wspinali si wanie na wyjtkowo wysokiego tendrila, gdy do-strzegli na niebie silny rozbysk. Rozbysk powiksza si i rozkwita, a wreszcie zo-

    baczyli czerwony ksztat, ktry dosownie rs w oczach. Ksztat okaza si statkiemkosmicznym, ze dwadziecia razy wikszym ni ukryte w jaskini. Syszc w dole za-niepokojone gosy, Greedo zjecha po gadkim pniu, uywajc przyssawek na kocach

    palcw jako hamulcw. Brat praktycznie siedzia mu na karku.

    W osadzie panowao oywienie i wyczuwao si strach. Mczyni pod wodzNoka i stryja Teeka wydobywali ze skrytek bro.- Pospiesz si, Pweeduk! - wrzasn Greedo stajc na ziemi. - Musimy uratowa

    mam! Nie mog jej zabi!- O czym ty mwisz? Przecie nikt nikogo nie zabija! - zaprotestowa modszy, ale

    posusznie pogna za bratem.Czerwony statek tymczasem obniy lot, wypuci wsporniki i wyldowa w obo-

    ku kurzu na skraju osady. W jego burcie otwary si z sykiem dwa szerokie wejcia,opady rampy i Greedo stan w p kroku, z podziwem gapic si na opancerzonychwojownikw wasnej rasy, wysypujcych si z wntrza olbrzymiej jednostki. Byo ich z

    ptorej setki; kady w lnicym, pytowym kombinezonie pancernym i z gronie wy-gldajcym blasterem w doniach.

    Greedo dobr minut im si przyglda, zanim zauway, e brat coraz rozpaczli-

    wiej cignie go za rkaw. A potem usysza gos matki, kacy im obu ucieka. Ostatnirzecz, jak zauway, zanim wykona polecenie, by wysoki Rodianin z czerwonplam, zajmujc wikszo twarzy, schodzcy po rampie. Krzykn jaki rozkaz i po-wietrze wypeni laserowy ogie i krzyki gincych.

    Potem za Greedo i jego bliskimi zamkna si zielona ciana rolinnoci.

    Wuj Nok i stryj Teeku wraz z kilkunastoma innymi dotarli do jaskini jako pierwsi.Gdy Greedo dobieg tam wraz z nastpn grup, gra ze zgrzytem i rykiem otworzyasi, wywoujc miniaturowe trzsienie ziemi i osuwiska. W sonecznym blasku zalniytrzy srebrzyste ksztaty, a cisz, jaka zapada po odsuniciu pokrywy pierwszego statku,

    przerwao niskie buczenie w rozgrzewanych silnikach.- Teraz wiesz, dlaczego tu przychodziem? - spyta wuj Nok na widok Neeli. -

    Trzymaem je w gotowoci na taki dzie jak dzisiejszy. Wsiadajcie, nie mamy czasu!

    Z lasu co chwila wypadali nowi uchodcy, czym prdzej adujc si na pokady.Gdy ju pierwszy statek by peny, unis si wykorzystujc napd grawitacyjny i znik-n w chmurach. Po paru minutach drugi zrobi to samo. Trzeci - pusty, nie liczc zao-gi - czeka na reszt ocalaych z masakry, gdy z lasu wypad Skee, jeden z najlepszychmyliwych w osadzie, z daleka wrzeszczc, by startowali, bo za nim nie ma ju nikogoywego. Zaoga nie zdya nawet zamkn wazu, bo potny strumie energii stopistabilizatory, a moment pniej drugi strza dziaa laserowego trafi w siowni, zmie-niajc jednostk w jaskraw kul, przez chwil konkurujc ze socem.

    Na pokadach dwch jednostek, ktre zdyy wystartowa, nie usyszano wybu-chu, ale wyranie byo go wida, zanim statki znikny w przestrzeni.

    Opowieci z kantyny Mos Eisley 20

    3. Nar ShaddaaPlanujc ucieczk na wypadek nagego ataku, Nok zaprogramowa pierwszy skok

    tak, by wyj z nadprzestrzeni w rejonie duego ruchu, poniewa najatwiej jest zniknw tumie. Najwiksze tumy zawsze towarzysz handlowi, wic ich ostatecznym celem

    by Nar Shaddaa, ksiyc bdcy jednoczenie gigantycznym portem kosmicznym.Okra on planet Nal Hutta, wiat, z ktrego wywodzi si czerwiopodob-na rasa Hutt.

    Midzy Nar Shaddaa a najodleglejszymi zaktkami galaktyki trwa cigy ruch rozma-itych statkw i okrtw, od zwykych transportowcw do luksusowych jachtw. Teostatnie naleay przewanie do przedstawicieli rasy Hutt, ktrzy mieli chyba wrodzone

    predyspozycje do przewodzenia rozmaitym organizacjom przestpczym, jak Galaktykaduga i szeroka. Statki Tomw, okrty najemnikw czy piratw naleay do normy, azdarzay si i takie ciekawostki, jak luksusowe liniowce pasaerskie czy monstrualneorki, w ktrych migroway cae rasy. Naturaln kolej rzeczy nie mogo w okolicy za-

    brakn jednostek imperialnych, od niszczyciela w d.Powierzchni ksiyca stanowi monstrualny labirynt wysokiego na wiele mil mia-

    sta, budowanego od dawien dawna bez adu, skadu i porzdku. Magazyny ssiadowayz mieszkaniami, urzdy z ldowiskami, warsztaty z fabrykami, a wszystko to byo po-dzielone na poziomy i poczone pltanin systemw komunikacyjnych, opasujcych

    powierzchni i wntrze miejskiego molocha. Mieszkali tu przedstawiciele praktycznie

    kadej inteligentnej rasy, a w mrocznych sferach z dala od powierzchni satelity wy-ksztacio si nawet par odrbnych odmian, yjcych w tym rasowym tyglu. Dwasrebrne statki, a na nich Greedo z matk i bratem oraz caa reszta uciekinierw, wyl-doway w sektorze kontrolowanym przez koreliaskich przemytnikw, ktrzy nadewszystko cenili sobie porzdek w magazynach i spokj w okolicy. I byli w stanie za-

    pewni jedno, a wyegzekwowa drugie na terenie uznanym za swj. Tolerowali trzyrzeczy: hazard, drobnych zodziejaszkw i pojedynki midzy owcami nagrd. Dzikitemu w ich sektorze roio si od kasyn i knajp, a ulice wypeniay wielogatunkowe tu-my. Jeli kto mia ochot na przestpstwo grubszego kalibru, zdrowiej dla niego byo

    przenie si do innego sektora.Rodianie zamieszkali w rejonie magazynw na Poziomie Osiemdziesitym

    smym i znaleli zatrudnienie jako sucy i zaadunkowi. Nok przykaza wszystkim,aby unikali afiszowania si w miejscach publicznych czy kasynach, by nie kusi losu:

    wrd Chatt-zw take byli owcy nagrd. Zapewni te, e pozostan tu niedugo - dochwili, kiedy znajd jak lesist planet, gdzie bd mogli zamieszka w spokoju. Dladorosych nie by to radosny okres; brak im byo lasu i spokoju. Dla Greeda i jego r-wienikw wrcz odwrotnie - otworzy si przed nimi nowy, nieznany Wszechwiat.

    Cztery lata pniej Greedo wraz z pozostaymi uchodcami nadal przebywa naNar Shaddaa. Mia dziewitnacie lat i nauczy si, jak przetrwa w nowych warunkach- ale nie tylko. Teraz ju wiedzia, jak postpowa, by sta si w tym wiecie drapieni-kiem. Albo tak mu si przynajmniej wydawao.

    Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www.novapdf.com)

    http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/
  • 7/30/2019 43.5 Anderson Kevin J. - Opowieci z kantyny Mos Eisley

    11/117

    Kevin J. Anderson21

    4. owcy nagrd-Jacta nin chee yja, Greedo!Greedo odskoczy na widok trzech grawimotorw i przesadzi dziurawy pot od-

    dzielajcy cig pieszy od jezdni, chocia byy to tereny zakazane przez wuja Noka. Ob-serwujc brata i jego kolegw cigajcych si pomidzy pojazdami, Greedo zmarszczyz dezaprobat ryj: mogliby wreszcie dorosn i przesta si wygupia. On sam ju

    dawno przehandlowa pojazd, kupi porzdne buty i rbn komu nowiutk kurtk zeskry rancora (ktrej w aden sposb nie byby w stanie kupi). Nauczy si, jak roz-biera pompy termiczne i regulatory tarcz w co bardziej luksusowych jachtach, podczasgdy ich waciciele zaywali kpieli czy innego relaksu. Anky Fremp - jego jedyny

    przyjaciel -wprowadzi go w arkana czarnego rynku i skontaktowa z paserami. Oddwch lat tworzyli zesp - on i Siona Skup biomorf (bo do takiego gatunku zalicza siAnky). A Pweeduk nadal pozosta gupim gwniarzem. Faktycznie, czas najwyszy,eby dors!

    Greedo by bystrym obserwatorem, a okazji do rozwijania tego talentu nie brako-wao. Co prawda ponad poowa kupcw i handlarzy pracowaa legalnie dla wielkichtransgalaktycznych korporacji, za to druga poowa nawet nie dziaaa na granicy prawa- bya zdecydowanie poza nim. Wszystkim za przywieca jeden cel: jak najszybciejsi wzbogaci. Wszystkim poza jedn grup, ktra prawie nie pojawiaa si na ulicach

    mimo przejawianej w handlu aktywnoci. Nazywano ich Rebeliantami - politycznymiprzeciwnikami despotycznej wadzy Imperatora Palpatine'a. Ich siedzib by stary ma-gazyn na Poziomie Osiemdziesitym smym, niedaleko rejonu, w ktrym zamieszkaliRodianie. Gwnym obiektem ich zainteresowania bya bro, ktra przybywaa ukrytaw transportach egzotycznych metali, a znikaa w adowniach szybkich amaczy blokad,adowanych przewanie nad ranem i natychmiast startujcych. Greedo doskonale zda-wa sobie spraw, e Imperium sporo by zapacio za tak informacj, tyle e nie znanikogo, kto by pracowa dla Imperium, a do oficjalnego przedstawiciela nie mia naj-mniejszego zamiaru si zgosi. - Taki gupi nie by.

    Przez zgiek ulicy przedar si nagle wizg laserw, wic odruchowo kucn, cho-wajc si za cian, ktr niedawno przeskoczy. Nie przeszkadzao mu to obserwowarozwoju wydarze przez wygodn dziur - strzelaniny zawsze byy interesujce. Celemnajwyraniej by czowiek w zielonym uniformie Imperialnego, ktry nagle zacz biec

    w rozstpujcym si byskawicznie tumie. W lad za nim pogoniy nastpne byski la-serowego ognia, dziurawic ciany, a ktry trafi go w plecy, rozcigajc na chodnikuniecae trzy metry od kryjwki Greeda.

    Z cienia wyszy dwie imponujce postacie i nie spieszc si podeszy do lecego.Wiksza miaa nieco przyrdzewiay hem z przybic i pen, ithalask zbroj. Mniej-szy osobnik odznacza si plamist skr i szerokim dziobem; ubrany by w pltaninskrzanych pasw, metalowych sprzczek i bandolierw z amunicj.

    - Nie yje, Goa - oceni wyszy trcajc lecego butem.- Szkoda, Dyyz, prbowaem go tylko zrani. ywy by wart dwa razy wicej.Dyyz bez komentarza schyli si i przerzuci zabitego przez rami.

    Opowieci z kantyny Mos Eisley 22

    - Sam mu czasem daem w ap... - mrukn. - Ciekawe, czym si tak narazizwierzchnikom, e go urzdowo wcignito na list poszukiwanych. Skasujmy za niegoi chodmy si czego napi.

    - wietnie, bo w gbie mi zascho, jakbymy byli na Tatooine. Dopiero wtedy, podwraeniem pierwszego bliskiego spotkania z owcami, Greedo dostrzeg, e Goa dwi-ga na plecach zdecydowanie za duy karabin laserowy, wzbogacony mas elektroniki i

    dodatkowego wyposaenia. Nigdy dotd nie widzia podobnej broni, a stara si przy-glda kadej, jak napotka. Niewykluczone, e bya robiona na zamwienie; ta ewen-tualno znacznie zwikszaa jego szacunek dla owcy. Ku jego zaskoczeniu obaj skie-rowali si w stron potu, a im bliej podchodzili, tym groniej wygldali. Dyyz miahem z parasteelu o przybicy wykonanej na podobiestwo trupiej czaszki, co w po-czeniu z wskimi otworami wizjerw potgowao wraenie zagroenia. Jego pancerznalea do wybitej setki lat temu rasy Ithul-lan, ktrzy kochali wojn i zostali wynisz-czeni do ostatniego przez rwnie wojowniczych Mandoloceoczykw. Sdzc po staniezniszczenia, zbroja pochodzia zapewne z imperialnego muzeum. Strj drugiego nie-dwuznacznie sugerowa, e nigdy nie bywa zdejmowany, a zuyte elementy zastpujesi nowymi, dodawanymi w miar potrzeby i fanaberii uytkownika, dziki czemu stasi z czasem ruchom ekspozycj wojskowego ekwipunku. Goa by przedstawicielemrasy wywodzcej si od ptakw, o czym wiadczya jego gowa, co prawda pozbawiona

    pir, za to zaopatrzona w masywny dzib i par maych, acz przenikliwych oczek pobokach.Gdy obaj dotarli do potu, Greedo czym prdzej znikn z pola widzenia. Po chwili

    usysza nowy gos - szorstki i nieprzyjemny:- No, patrzcie! To to Dyyz Nataz i Warhog Goa. Gdziecie si szwendali, azgi?

    Nie powinnicie wykrca takiego numeru staremu kumplowi.- Spokojnie, Gorm; dostaniesz swoj dziak. Wanie zaatwilimy tego apowni-

    ka i jak nam tylko imperialni zapac, zaraz damy ci kas.- Jak cholera, Dyyz - warkn Goa. - Nas jest dwch, a on sam. Moe poczeka na

    to, co mu jestemy winni.- Jestem wart szeciu takich jak wy, gwnomioty...Co upno, day si sysze odgosy szarpaniny i nagle karabin Goa, tak podzi-

    wiany przez Greeda, wyldowa obok niego. Greedo odruchowo wycign ku niemu

    rce, gdy rozleg si gos Gorma:- Oddaj mi go, Dyyz, to pozwol wam poy jeszcze z dzie... Greedo wyjrzaostronie. Gorm, o dwie gowy wyszy od Dyyza, by ubrany w peny pancerz pytowyz zamknitym hemem, w ktrym czerwono poyskiway receptory wzrokowe. Wygl-da na droida, cho nie cakiem... Greedo ostronie unis bro, odbezpieczy, a potem

    jeszcze ostroniej wsta i opar karabin o szczerb w pocie tak, by celowa dokadnie wplecy Gorma. Dostrzeg zaskoczony wzrok Goa i nacisn spust. Co gwizdno, rykn-o i pluno ogniem, a Gorm zwali si na ziemi z dymic dziur zamiast plecw: ka-rabin okaza si plazmowy, nie laserowy. Goa zagulgota i rzuci si w kierunku karabi-nu, ale Greedo wycelowa w niego bro, co skutecznie unieruchomio owc.

    Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www.novapdf.com)

    http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/
  • 7/30/2019 43.5 Anderson Kevin J. - Opowieci z kantyny Mos Eisley

    12/117

    Kevin J. Anderson23

    - Tylko spokojnie, modziecze. On ma bardzo delikatny spust - odezwa si Goapojednawczo.

    Dyyz parskn miechem.- Dziki za uratowanie ycia. Jestemy twymi dunikami, chopcze, ale mio by

    byo, gdyby odda memu partnerowi jego bro. Troch nam si spieszy.Greedo przeazi przez dziur w pocie, nie spuszczajc broni z Warhoga, i pod-

    szed do lecego Gorma. W lekko dymicej dziurze wida byo stopione ukady, nad-palone druty i inny elektroniczny zom.- To droid? - upewni si.- Mona tak powiedzie - Goa odzyska gos. - Wiesz co? Oddaj mi bro, a dosta-

    niesz dziak z tego celnika. Uczciwie j zarobie.- Mam lepszy pomys - umiechn si Greedo. - Znam sposb, dziki ktremu

    wszyscy moemy naprawd dobrze zarobi.

    5. Korelianin i WookieAnky Fremp siedzia na skraju platformy parkingowej, majtajc nogami nad g-

    bok na wiele mil szczelin w miejskiej zabudowie. Sionian Skup byli ras humano-idaln o niewielkich, blisko osadzonych oczach, wosach sztywnych jak druty i skrze

    barwy niewieego sera. Anky zajmowa si wanie zrzucaniem butelek na d, co by-

    o o tyle bezsensowne, e przy odlegoci dzielcej pyt ldowiska od powierzchniksiyca nie mia nawet cienia szansy, by zobaczy lub usysze, jak w co trafi. Jedynrozrywk stanowio przypadkowe wcelowanie w przelatujcy pojazd albo inny rodektransportu grawitacyjnego.

    - Po co si wygupiasz? - zmarszczy si Greedo. - To kretyska zabawa, dobra dlamojego modszego brata. Jak stranik ci zapie, wyldujesz w kopalni i tyle bdziesz ztego mia.

    - Niby racja... za stary jestem na takie gupoty... No, dobra: ostatnia. Siedem po-ziomw niej z hangaru wystartowa skuter, ktrego pilot dosta butelk prosto wochronny kask. Butelka pka z miym trzaskiem, a zaraz potem posypay si wymylneobelgi pilota. Poniewa w lad za obelgami w gr poderwa si pojazd, Fremp zdecy-dowa, e czas najwyszy zmieni i miejsce, i zajcie. Obaj pomaszerowali wawo wkierunku garau Ninxa, bdcego ostatnio ich ulubionym miejscem.

    - Dobra, opowiedz dokadniej - Fremp wrci do tematu. - Wzbogacisz si dzikitym dwm owcom, tak?

    - Tak. Powiedziaem im o Rebeliantach na Osiemdziesitym smym Poziomie.Imperium paci due nagrody za informacje o Rebelii, a Dyyz i Goa powiedzieli, e size mn podziel.

    - A ty podzielisz si ze mn?- Pewnie, e ci co skapnie - oznajmi janiepasko Greedo. - A sobie kupi statek.

    Ninx ma zgrabny incomaski kuter, w sam raz dla mnie. I odstpi go za czternacie ty-sicy. Jedyne, czego mu brak, to przetwornice mocy.

    - Co takiego to moemy ukra.

    Opowieci z kantyny Mos Eisley 24

    - Wanie. Nawet sam mog je ukra -poprawi go Greedo. Skoczyli dyskusj,kiedy doszli do tajnego wejcia do garau.

    Greedo w kadym razie nie mia ochoty, by Fremp poczu si wspwacicielemjakiejkolwiek czci jego nowego statku.

    Pomocnik Ninxa by Korelianinem i specjalist od napdu nad-przestrzennego.

    Nazywa si Warb. Syszc brzczyk alarmu, podszed do monitora ukazujcego ukrytedrzwi. Obie widoczne na nim postacie rozpozna bez najmniejszego trudu.- Cze, Anky... Greedo. Macie jakie pompki?- Jutro, Warb.- Dobra, to do jutra. Shuga nie ma, a ja mam troch roboty.- Chciabym pokaza Anky'emu ten kuter, co go chc kupi - wtrci Greedo.- Hm... no dobra, wacie. Ale jak mi bdzie brakowa jakiego narzdzia, to

    wiem, komu za to nogi z tyka powyrywa - ostrzeg Warb i zwolni blokad.Zanimdrzwi zamkny si za nowo przybyymi, Warb wrci do sprawdzania napdu poobija-nego frachtowca typu YT-1300, ktrego nowy waciciel pomaga przy robocie. Dopie-ro wczoraj wygra statek wsabacca, szczciarz. Wntrze warsztatu, zwanego nie wie-dzie czemu garaem, rozmiarw sporej jaskini, byo zastawione statkami kosmicznymiw rnych stadiach naprawy, czyli rozbebeszenia, bo trudno byo inaczej nazwa po-

    otwierane kaduby obwieszone pkami przewodw i obstawione czciami. W dodatkuz wind i podnonikw zwieszay si cae elementy konstrukcyjne. Resztki wolnegomiejsca wypeniay skrzynie z czciami zapasowymi, a caoci dopeniay droidy tech-niczne, krcce si gwnie przy masywnym transportowcu typu Kuat Starjammer JZX,zajmujcym prawie poow pomieszczenia. Byski jonowej spawarki dobywajce si zgrnej czci kaduba statku dowodziy, e przynajmniej jeden droid si nie obija.

    Greedo i Anky doszli wreszcie do przeciwlegej ciany, pod ktr sta kuter - we-dug oficjalnej nomenklatury incom corsair. Stateczek lni niczym arkaniaski klejnot iwyglda na prawie nowy.

    - Nazw go owca Mankw" - oznajmi z dum Greedo. - adny, nie?- I tylko za czternacie tysicy? Nie wierz! Shug pewnie wymieni co si tylko da

    na stary zom, ledwie ci go sprzeda!- Wtpi! Wie, e bd owc, a owca nagrd potrzebuje szybkiego i sprawnego

    statku. Gdyby si okazao, e ma stary zom w siowni, mgbym go zwrci i przestaby przyjacielem Warba. Takie rzeczy ju si zdarzay...- To ty chcesz by owc nagrd?! - zdziwi si Anky.- Jasne - Greedo wypi dumnie pier. - Mj przyjaciel Warhog Goa obieca na-

    uczy mnie zawodu. Twierdzi, e Rodianie to doskonali owcy.- A mylisz, e mnie te by mg tego nauczy?- Nie sdz, eby Sionanie bywali owcami - parskn Greedo. Anky w duchu

    przyzna mu racj - mieszkacy planety Skup synli ze zdecydowanie innych talentw.Byli oglnie (cho nieoficjalnie ma si rozumie) uwaani za najlepszych zodziei wgalaktyce.

    Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www.novapdf.com)

    http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/
  • 7/30/2019 43.5 Anderson Kevin J. - Opowieci z kantyny Mos Eisley

    13/117

    Kevin J. Anderson25

    - Nie am si, kady ma swoje powoanie - pocieszy go Greedo. -Chod, pokaci, jak wyglda wewntrz.

    Okazao si jednak, e waz jest zamknity i musz poszuka Warba. Wrcili wicdo frachtowca, przy napdzie ktrego grzeba mechanik. Greedo ju mia zamiar gozawoa, gdy zauway par przetwornic Dekk-6, lecych sobie spokojnie na jednej zeskrzy z czciami. Dekki byy najlepsze - jeszcze do niedawna uwaano za takie Mo-

    dogi, ale technika sza naprzd tak byskawicznie, e trzeba byo ledzi j na bieco.Greedo ledzi. Bya to zreszt jedyna zasuga Imperium i zawsze rozwj nowych bronistymulowa rozwj techniki. Frernp take dostrzeg przetwornice i obaj w milczeniu

    podziwiali lni-cacka. Para nowych dekkw dochodzia do dwudziestu tysicy kredy-tw - a te byy nowe.

    - Zao si, Warb chce je zamontowa w tym zomie - Greedo wskaza na YT-1300. - Bdzie musia troch przerobi obudow, eby pasoway do konwertora...

    _ A do twojego pasowayby bez adnych przerbek.Greedo rozejrza si: Warb wraz z wacicielem i potn bateri znikali wanie

    we wntrzu statku. Takich przetwornic jak te nie znajdzie si rozbierajc luksusowe za-bawki; to jest sprzt potrzebny do podry midzygwiezdnych, a nie do snucia si poplanecie. Da sobie przecie sowo, e jego statek bdzie najszybszy i najnowoczeniej-szy, choby nawet z zewntrz nie wywiera oszaamiajcego wra- eni.

    No i nikt na nich nie patrzy.Greedo zdj kurtk i przykry ni przetwornice - mimo swej wartoci nie byywielkie, kada miaa rozmiar redniej pici. i - Idziemy, Anky - powiedzia. - Za dwa-dziecia minut mam si spotka z Warhogiem.

    - Jasne.Nagle Greedo poczu, e co go apie wp i unosi. Z wraenia upuci kurtk, kt-

    ra rbna o podog wysypujc zawinit zawarto.- HNUUAARRN! - To, co go zapo, byo par owosionych ap, ktrych waci-

    cielem by Wookie.- Pu mnie, ty kupo kakw!Wookie obrci go w powietrzu, by mc przyjrze si, kogo trzyma, i rykn:- NNHNGRAAACH!Sdzc po wyszczerzonych zbach i bysku w oczach, by naprawd zy. Anky

    Fremp te doszed do tego wniosku i wycofa si w stron drzwi.- Co si dzieje, Chewie? - Korelianin pojawi si w otwartym wazie z doni nablasterze.

    Warb depta mu po pitach. - HNNRRAWWN!Dla Greedo byy to jedynie r yki wciekoci, ale Korelianin najwyraniej rozumia

    je doskonale.- Krad nasze dekki? licznie! Warb, co to za lokalne obyczaje? Wiesz, ile daem

    za te przetwornice? To mia by zdaje si uczciwy warsztat dla uczciwych przemytni-kw.

    - Przepraszam, Han. Mwiem Shugowi, eby nie wpuszcza tej hooty z ulicy, alepolubi tego zielonego... Znasz zasady, Greedo.Shug dowie si o wszystkim, wic jeli

    Opowieci z kantyny Mos Eisley 26

    masz cho troch instynktu samozachowawczego, nie pojawisz si tu wicej. Ma sirozumie, jeli Wookie najpierw nie przetrci ci karku.

    Wookie nadal trzyma go dobry metr nad podog i najwyraniej czeka na decyzjKorelianina.

    - Poczekaj, Chewie - poleci tene. - Damy mu nauczk. Gdzie pooye te zuytemodogi, Warb?

    Wookie postawi Greeda, ale go nie puci. Warb natomiast wycign ze stojce-go nieopodal pojemnika na mieci dwie sczerniae i skorodowane przetwornice typumodog i da je Korelianinowi. Ten za wrczy je Greedo.

    - Chciae przetwornice, to masz. wieo wymontowane z Sokoa Milenium",czyli, mona by rzec, z atestem. Jedyne, co za nie chc, to ta skrzana kurtka. Co ty nato? Uczciwy interes? - spyta z umiechem.

    Wookie potrzsn Rodianinem, a mu gowa zataczya.- T... te jada- wykrztusi Greedo, co mona byo przetumaczy jako: Jeszcze ci

    dostan".- Czy on powiedzia to, co myl, e powiedzia? - zainteresowa si pytajcy.- Chyba si zgodzi - zachichota Warb.- Doskonale. Dzieciak umie wykorzystywa okazje do dobrych interesw.Greedo zignorowa wycignit do, prychn obraliwie i cisn zuyte czci na

    podog. Ledwie Wookie go puci, pogna do wyjcia. -HWARRNNUNH!- e co prosz? Miaem go moe jeszcze przeprosi?! Gwniarzy trzeba uczyszacunku, bo inaczej nie wiadomo, co z nich wyronie, Chewie. Warb, chcesz kurtk?

    No to masz w prezencie urodzinowym.- Serdeczne dziki, Han, a skd ty wiesz, kiedy mam urodziny?

    6. Nauczyciel

    Spurch Goa siedzia samotnie w rogu Meltdown Cafe" i liczy pokany plikbanknotw. Widzc wchodzcego Greeda machn energicznie rk. Greedo wcijeszcze by zy, ale stara si tego nie okazywa, przechodzc przez zatoczon sal sta-tecznie i pewnie. Humor nieco mu si poprawi, gdy jaki stary twiMek ustpi mu po-spiesznie z drogi.

    - Cze, Spurch.

    - Siadaj! Napijesz si?... Tylko nie za blisko. Bez obrazy, ale wy, Rodianie, nienajadniej pachniecie dla Didlanina.

    Greedo siad wic po przeciwnej stronie stou, a Goa zamwi dla niego butelkTatooine sunburn.

    _ Nieza kasa, Goa - zagai Greedo; nadal mia nadziej, e mimo wszystko Ninxsprzeda mu kuter.

    - Mw mi Warhog - zaproponowa askawie Goa. - Nie lubi drugiego imienia.Mojej matce si podobao, bo w naszym jzyku oznacza

    Odwany apacz Chrzszczy". Masz, to dla ciebie za informacj o Re-beliantach.Opacia si sowicie.

    Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www.novapdf.com)

    http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/
  • 7/30/2019 43.5 Anderson Kevin J. - Opowieci z kantyny Mos Eisley

    14/117

    Kevin J. Anderson27

    - Cthn vulyen stka wen\ - ucieszy si Greedo.Spojrza na nominay i rado mu przesza - razem byo w pliku ze dwiecie kre-

    dytw. Wizja kutra zacza odpywa w sin dal.- Co jest? Wygldasz na rozczarowanego - zainteresowa si Goa.- Tego... mylaem, e bdzie wicej...- Chcesz by owc nagrd czy n ie? To, co mwiem o Rodianach, to prawda: do-

    skonali z nich owcy.- Pewnie, e chc- przytakn Greedo, ale wiedzia swoje: owca potrzebowa stat-ku.

    - Dobra. A ty sobie mylisz, e ja ci bd szkoli za darmo? O, przynieli ci piwo,napij si i pomyl.

    Greedo posusznie sign po butelk. Pyn by mocny i gorzki, ale niewielkie miadowiadczenie jako piwosz, wic nie komentowa. Poza tym byo mu wstyd, boWarhog mia racj.

    - No... przyznaj, e nie pomylaem o tym...- Tak to zawsze jest, jak kto nie ma forsy, chopcze. Goa uczy za gotwk, zapa-

    mitaj to sobie. A teraz popatrz... - sign do jednego z wielu woreczkw przyczepio-nych do pasa i wyj ze gruby zwitek banknotw. - To te twoje: dwadziecia tysicy.Jedna trzecia tego, co zapacili imperialni za informacj.

    Greedo poczu, e wilgotniej mu oczy: wizja owcy Mankw" zacza ponow-nie nabiera realnoci.- Tylko pamitaj, jak wemiesz te pienidze, to nie pokazuj mi si wicej na oczy,

    jasne? - doda z naciskiem Goa. - Musisz si zdecydowa: nauka u eksperta czy statek,ktry za tydzie rozwalisz, i par wesoych nocy w miecie. Moesz si zabawi albo

    by drugim owc w galaktyce. eby gupio nie pyta, to ja jestem pierwszym.Greedo zastanawia si przez ca minut - faktycznie chcia tego corsaira, ale

    jeszcze bardziej chcia polowa... i by taki jak ojciec. A owca nagrd dobrze zarabia,mg mie wasny ksiyc i kup statkw, a nawet okrt wojenny.

    - A nauczysz mnie wszystkiego? - spyta.- Pewnie, e ci naucz. Dowiadczalnie te ci poka, a to niewielu potrafi. Dla

    kadego bym tego nie zrobi, ale w kocu uratowae mi ycie. No i jako Rodianin je-ste urodzonym owc. To co, umowa stoi?

    Urodzony owca - Greedo poczu, jak rozpiera go duma. Bdzie taki jak ojciec.Bdzie owc.- Stoi, Warhog! - zdecydowa si wycigajc do. Goa ucisn j z lek-kim obrzydzeniem.

    - No to postawi ci nastpne piwo na oblanie rozsdnej decyzji. Ale przy barze:musisz pozna chopcw...

    Wpychajc Greedo w tum przy barze, Goa by naprawd z siebie zadowolony: za-robi czysto i prosto dwadziecia tysicy w zamian za kilka banaw. Gwniarz w mie-sic albo najdalej dwa da si zabi. Cho Goa dugo by owc nagrd, jeszcze nie spo-tka Rodianina, ktry nadawaby si do czego wicej ni oww na nie uzbrojoneYgnaughty.

    Opowieci z kantyny Mos Eisley 28

    7. VaderPitnacie tysicy kilometrw od ksiyca-portu kosmicznego przestrze pka

    wypuszczajc z nadprzestrzeni trjktny ksztat potnego okrtu wojennego FlotyImperium. Gwiezdny niszczyciel Vengenance" wszed na stacjonarn orbit wok

    Nal Hutta, a uderzeniowy oddzia szturmowcw na sygna dopi biae zbroje, zabrabro ze stojakw-adowarek i pogna z tupotem do hangaru. W hangarze parkoway

    dwa promy szturmowe klasy Gamma, zamaskowane i wygldajce jak frachtowce.Na mostku Vengenance" dowdca grupy uderzeniowej wanie wysuchiwaostatnich rozkazw od odzianej na czarno postaci.

    - Chc jecw, kapitanie - podkreli Darth Vader. - Martwi Rebelianci nie powie-dz nam, dokd wysyaj bro.

    Metaliczny pogos towarzyszcy kadej sylabie podkrela grob sw.- Tak jest, sir. Obiecuj, e incydent z Datar si nie powtrzy, sir.- Utracilimy element zaskoczenia, a oni niepotrzebnie zyskali czas. Wiceadmira

    Slenn zapaci za ten bd yciem. Tym razem wolabym, eby nie byo adnych b-dw i eby nic nie zdradzio naszego przybycia. Promy gotowe?

    - Tak jest, sir. Kazaem je zamaskowa na lekkie frachtowce, a nasi agenci uzyska-li z kapitanatu portu kody dajce bezwzgldne pierwszestwo ldowania. Mamy zgodna wejcie do Sektora Koreliaskiego, kiedy tylko bdziemy chcieli.

    - Doskonale. A zatem startujcie i wecie ywcem tylu Rebeliantw, ilu si da. B-d dokadnie ledzi przebieg operacji.

    - Tak jest, sir. - Oficer strzeli obcasami, zrobi w ty zwrot niczym na paradzie iodmaszerowa ku windzie.

    Wartownik Rebelianckich Si Specjalnych Spane Covis zobaczy dwa przerdze-wiae frachtowce wewntrzukadowe, opadajce cigiem komunikacyjnym, ktregowanie pilnowa. Zwolniy przy dokach na Osiemdziesitym smym Poziomie. Tram-

    py jak trampy: poobijane, poatane i zuyte; ani pierwsze, ani ostatnie, jakie widzia zwypoyczonego pokoju obserwacyjnego, mieszczcego si w wiey kontrolnej numer

    jeden. Jego zadaniem byo ostrzeganie o wszelkich jednostkach floty imperialnej lub oinnych nietypowych statkach kosmicznych, ktre miay zamiar ldowa. Przez wieletygodni penionej na zmiany suby nie zaszo nic nienormalnego ani podejrzanego, to-te trudno si dziwi, e nie przejmowa si zbytnio swym zadaniem.

    Dlatego te upyna dusza chwila, nim do niego dotaro, e co w tych statkachbyo nie tak - luki adunkowe byy za mae, kolumny chodnicze adowni ulokowanetak, jakby miay chodzi pomieszczenia zaogi, i caa masa innych drobiazgw.Wszystko wskazywao, e to, co wanie przeleciao, to nie bya para uczciwych frach-towcw, tote czym prdzej uruchomi comlink i zameldowa:

    - Stardog Jeden do Dewback!- O co chodzi, Dewback?- Uwaaj na ogon, para goci w drodze.- Jasne, Dewback. Koniec pogawdki.

    Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www.novapdf.com)

    http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/
  • 7/30/2019 43.5 Anderson Kevin J. - Opowieci z kantyny Mos Eisley

    15/117

    Kevin J. Anderson29

    Dwudziestu onierzy Si Specjalnych Rebelii zajo przygotowane wczeniej sta-nowiska ogniowe we wntrzu magazynu, obserwujc ulic i ldowisko za pomocukrytych kamer. W tylnej czci przestronnego budynku grupa piechurw gorczkowokoczya zaadunek masywnego transportowca typu 2-10. Za chwil mieli walczy, alenie musieli zostawia cakiem dobrego uzbrojenia tylko dlatego, e o mao nie dali sizaskoczy.

    Jeszcze inna grupa wytaczaa na specjalnie przygotowan pust przestrze porod-ku magazynu dziao jonowe typu C4-CZN o wzmocnionym generatorze tarczy. Ele-ment zaskoczenia, na ktry liczyli napastnicy, przesta istnie.

    Kanonierzy nie czekali, a statki napastnikw znieruchomiej - ledwie uzyskalistay namiar pierwszego, odpalili i prom zmieni si w kul blasku i energii, od ktrejzapaliy si budynki po obu stronach ulicy. Drugi prom zrzuci faszywe osony udajcekolumny chodzce, odsaniajc par wieyczek ze spronymi dziakami laserowymi.Pod koncentrycznym ostrzaem czterech takich dziaek front magazynu przesta istnie,a z burt promu opady rampy i z wntrza okrtu wypado szedziesiciu szturmowcw,strzelajc w biegu. Kolejny strza z dziaa przenis drugi prom do historii, a krzyowyogie otwarty przez czekajcych Rebeliantw byskawicznie zaatwi desant.

    Greedo tymczasem siedzia w knajpie na Poziomie Dziewidziesitym Drugim z

    Dyyzem, Warhogiem i innymi owcami, czekajc na najnowsz list poszukiwanych.Jej autorem by jeden z mafiozw z gatunku Hutt, a wie niosa, e wraz z nagrodamibd podpisane kontrakty. Nagle zawyy syreny alarmowe i za oknami przeleciaypierwsze patrolowce koreliaskich straakw, byskajc sygnaami i kierujc si wy-ranie w d.

    - Chyba skorzystali z naszej informacji - mrukn Warhog, puszczajc oko do Gre-eda.

    - Moe. - Greedo zrobi wszystko, by zabrzmiao to nonszalancko. -Chyba, ebyby to jeszcze jeden poar wywoany przez Mieszkacw

    Pmroku.Ledwie skoczy mwi, a za oknem przewalia si nastpna kolumna wozw

    straackich. Zaczynao to wyglda powanie, a Greedo dopiero po rozmowie zWarhogiem i Dyyzem zorientowa si, e jego rodacy yj i pracuj na tym samym po-

    ziomie co Rebelianci, a zatem chcc nie chcc znajd si na drodze kadego powaniej-szego ataku si imperialnych.- Uch... tego... zobaczymy si pniej, Warhog. Musz zaatwi pewn spraw... -

    wykrztusi.- Jasne - Goa nawet si nie zdziwi. - My pewnie w nocy polecimy na Tatooine.

    Gdybymy si nie spotkali, to powodzenia, chopcze!Na Tatooine mieszka jeden z najwikszych szefw podziemia: Jabba Hutt, a Goa

    prawd mwic ledwie zacz go uczy czegokolwiek, tote Greedo mia du ochotzosta. Przeway jednak niepokj o matk, dlatego szybkim krokiem skierowa si dowind.

    Opowieci z kantyny Mos Eisley 30

    Ledwie wsiad, nacisn przycisk 88" i winda opada jak kamie, by po paru se-kundach agodnie wyhamowa. Stana, ale drzwi si nie otworzyy- czujniki wykryyogie i dym, co automatycznie blokowao wyjcie i uruchamiao alarm. Przez przezro-czyste drzwi Greedo bez trudu dostrzeg, co si pal i i dlaczego - okolica bya dosownieusiana trupami szturmowcw. Najwyraniej atak wojsk Imperium nie by adnym za-skoczeniem. Miejsca, w ktrym mieszkali, Greedo nie by w stanie dostrzec, ale r-

    dem ognia byy magazyny lece znacznie bliej, a straacy cakiem dobrze radzili so-bie z ogniem, tote chyba jego bliskim nic si nie stao. Zaskoczyo go co innego: Re-belianci pomagali w gaszeniu poaru.

    Zanim zdoa si zastanowi nad t ciekawostk, usysza zgrzyt rozdzieranegometalu, a straacy jak jeden m odwrcili si w stron dokw. W chwil pniej za-czli ucieka i pada pod zmasowanym ostrzaem laserowym, a w polu widzenia poja-wia si czarna maszyna kroczca, plujca ogniem z tuzina stanowisk. Przypominaazmutowanego kraba, a raczej dwa kraby, przecite na p i poczone w jedn cao. Z

    przodu i z tyu miay masywne manipulatory zakoczone szczypcami oraz stanowiskaogniowe, za na rodku, osonitym pancernymi tarczami antyradiacyjnymi, usytuowa-na bya sterownia. Odna byy chyba wspomagane silnikiem grawitacyjnym, bo cao

    poruszaa si zbyt pynnie jak na napd wycznie mechaniczny. I zabijaa wszystko, cosi ruszao.

    Greedo czym prdzej wcisn Dziewidziesity Drugi Poziom: czego jak czego,ale wiadkw masakry straakw na pewno Imperium nie potrzebowao. Ostatni rze-cz, jak zobaczy, by olepiajco biay strumie plazmy, trafiajcy w poncy maga-zyn Rebeliantw, a potem winda pomkna w gr.

    Par sekund pniej cay sektor zadygota jak po trafieniu astero-idem.Greedo akurat wysiada z windy i rozcigno go na chodniku. Wstrzs by na

    szczcie tylko jeden, ale wywoa naprawd potn panik. Greedo podnis si z tru-dem i dostrzeg grup owcw, wypadajcych biegiem z knajpy. Kierowali si ku zare-zerwowanej platformie ldowiskowej, na ktrej parkoway wycznie ich statki. Do-strzeg wrd nich Dyyza, ale nigdzie nie byo Warhoga. Nagle na rami spada mudo w cikiej rkawicy.

    - Jeeli masz resztki zdrowego rozsdku, to polecisz z nami - oznajmi Goa. - Im-perialni dostali w tyek i bd szukali winnych. Nie mam ochoty odpowiada za czyj

    niekompetencj.- Nie mog tak zostawi rodziny...- O nich si nie bj. Prdzej czy pniej i tak by musia si z nimi rozsta, chcc

    by prawdziwym owc. Rwnie dobrze moesz to zrobi teraz. No, ale ja do niczegoci nie bd zmusza... - Goa odszed, kierujc si ku statkowi, do ktrego wsiad Dyyz.

    Greedo przez chwil prbowa zdecydowa, czego naprawd pragnie. A potem juwiedzia: naprawd chce by owc nagrd.

    Nova Viper", czyli statek Dyyza i Warhoga z Greedem na pokadzie unis siwraz z innymi jednostkami owcw. Zgaszali si kolejno do kontroli lotw o zezwole-

    Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www.novapdf.com)

    http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/
  • 7/30/2019 43.5 Anderson Kevin J. - Opowieci z kantyny Mos Eisley

    16/117

    Kevin J. Anderson31

    nie na odlot i wejcie w nadprzestrze. Kontrola lotw miaa waniejsze sprawy nagowie, tote nie odpowiadaa.

    Wobec czego owcy kolejno dawali peny gaz i wychodzc na orbit znikali.Ostatnim obrazem, jaki Greedo zobaczy, nim znaleli si na orbicie, by gigan-

    tyczny bysk, po ktrym zapad si cay kwarta Sektora Koreliaskiego, poziom po po-ziomie.- O kurcz, poszo ze dwadziecia poziomw! - wzruszy si Dyyz. -Kupa do-

    brych kumpli wanie zgina, Goa.- Ale my yjemy i to si liczy. Nie, Greedo?Greedo nie odpowiedzia, wpatrzony w seri wybuchw plujcych czarnym, tu-

    stym dymem.A potem navicomp bipn i obraz znikn.

    8. Mos Eisley

    W wejciu do mrocznego i haaliwego lokalu staa masywna, opancerzona posta,przygldajc si obecnym czerwonymi elektronicznymi oczami.

    - Czy to przypadkiem nie Gorm? - zdziwi si Dyyz Nataz. - Wydawao mi si, ego zabilimy.

    - Greedo rozwali mu motywator, ale on ma biokomponenty z szeciu rnych ob-cych ras - odpar spokojnie Goa. - Jedynym skutecznym sposobem, eby go zabi, jest

    zmiana caoci w par albo inny gaz.- Nie moge mi tego wczeniej powiedzie? Wykoczybym go wtedy, a teraz

    znowu zacznie si nas czepia o ten stary dug...- Spokojnie, Dyyz. Jodo Kost mi powiedzia, e Jabba da Gormowi najlepszy

    kontrakt: pidziesit tysicy za sprowadzenie Zardry.- Zgupiae?! Zardra to owca, nie ofiara. Co Jabba ma do niej?Siedzieli w lokalu o szumnej nazwie Kantyna", popijajc zielonkawy pica thun-

    dercloudi obserwujc schodzcych si owcw. Przybywali z caej Galaktyki, zwabienilist Jabby. W knajpie kbi si wic wielorasowy tum: Weequay, Aqualish, Arcona,Defel, Kauronian, Fneeb, Quillhead, Bomodon, Alpheridian - kada z tych ras miaa

    przynajmniej jednego reprezentanta, Greedo zauway nawet dwch Ro-dian. Kiwnliw jego stron, ale nie odpowiedzia na powitanie. Dawno temu nauczy si, e obcyRodianie mog by niebezpieczni.

    Do lokalu weszli nastpni gocie - Korelianin i Wookie. Greedo rozpozna ich odrazu i poczu, e ogarnia go wcieko. Obaj nowo przybyli obejrzeli sobie goci i wy-szli, nie zwracajc prawie niczyjej uwagi.

    - Widziae? Solo - parskn Dyyz. - Znalaze si, mona powiedzie, w nie naj-lepszym towarzystwie.

    - Han Solo? - Goa odwrci si gwatownie. - By tu?- Razem z Chewbacc rozejrzeli si i wanie wyszli. Solo jest na licie Jabby i na

    jego miejscu sprbowabymznale si jak najdalej od Tatooine, najlepiej w innej ga-laktyce. - Dyyz dopi zielonkawy napj i czkn. Miae opowiedzie, dlaczego. Za-rdra jest warta pidziesit kawakw.

    Opowieci z kantyny Mos Eisley 32

    - Za Zardr! - Goa unis szklaneczk; jak na pustynn planet, Tatooine produ-kowaa zadziwiajco zacne trunki.

    Wypili. Goa wytar rkawic usta i wyjani:- Zardra i Jodo Kast szukali w Systemie Stenness braci Thig, specw od kradziey

    przypraw. Bracia byli dobrze uzbrojeni, bo ostatnio obrobili imperialny arsena, niedu-y co prawda, ale jednak. Postanowili si wic rozdzieli. Jodo rozpuci wieci, e

    szuka Thigw, a Zardra pozostawaa w cieniu. Pewne byo, e bracia bd chcieli efek-townej strzelaniny, bo zawsze to lubili, tote Zardra miaa ich zaatwi od tyu ze stune-ra, bo Jabba chcia ich ywych. A ze stunerem radzia sobie doskonale, wic Jodo byspokojny o wynik.

    - Ano - zgodzi si Dyyz - widziaem j w akcji. No to co si porobio?Greedo cay czas milcza, pawic si w samozadowoleniu. Solo by poszukiwany,

    a Goa mia go wprowadzi do Jabby, ktry potrzebowa owcw... czyli jego. Te roz-koszne rozmylania przerwao mu pojawienie si przy stole Gorma, ktry uwanie imsi przyjrza. Zanim Greedo zdoa co zrobi - a najwiksz ochot mia wej pod st- tamten odwrci si i odszed.

    - Mam nadziej, e Zardra go stopi - parskn Goa.- Moe powinnimy j ostrzec?- Ju nie, ma kup znajomkw w naszym fachu. Zao si o porzdny stek z

    levayta, e Jodo ju jej o wszystkim opowiedzia.- Pewnie masz racj... Dobra, wykrztu wreszcie, dlaczego Jabba Hutt gotw jestza ni zapaci pidziesit patoli.

    - Bo zabia innego Hutta. Bracia Thig znaleli Joda w knajpie Red Shadow" naTaboon, to taka wypalona planeta, na ktrej mog y tylko Nessie. Jodo zreszt sispecjalnie nie ukrywa. Jego pech, a raczej pech Zardry polega na tym, e w tym sa-mym lokalu umwili si na pogawdk Hutt imieniem Mageye i drugi Hutt, czyli Bal-

    bol, ktry praktycznie jest wacicielem caego Systemu Senness.- No i co, Mageye dosta w strzelaninie?- Gorzej. Przynioso go wpalankinie piciu Weequayw, a jak si zacza rozrba,

    Thigowie zaczli strzela do wszystkiego co si rusza. Trafili dwch tragarzy, palankinsi majtn i Hutt wyldowa prosto na Zardrze.

    - Miaa autentycznego pecha.

    - Pecha to mia Mageye, bo Zardra miaa peny pancerz. Mao brakowao, eby jejto nie pomogo - to pono by duy Hutt, a mierdzia, e co niesamowitego. No to od-bezpieczya granat termiczny i wsadzia mu prosto w pysk. - Goa przerwa, a Dyyzomal si nie udawi ze miechu. - Miesic zdrapywali go ze cian i odsmradzali lokal.Podobno nie do koca pomogo...- No tak... - Dyyz nieco si uspokoi. - Wszystko ja-sne. A na kiedy jestemy umwieni z Jabb?

    Goa spojrza na chronometr i odpar spokojnie:- Prawd mwic to jestemy troszeczk spnieni... Proponuj si ruszy.

    Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www.novapdf.com)

    http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/
  • 7/30/2019 43.5 Anderson Kevin J. - Opowieci z kantyny Mos Eisley

    17/117

    Kevin J. Anderson33

    9. JabbaJabba Hutt, szef podziemia przestpczego Tatooine i okolic, przyjmowa interesan-

    tw w swej miejskiej rezydencji, pooonej w pobliu lokalu, w ktrym Greedo i jegotowarzysze spdzili ostatnich kilka godzin. Zanim tam doszli, byli dokadnie obsypani

    piachem - znad pustyni nadcigna burza piaskowa, wciskajc wszdzie drobiny pyu.- Jak oni tu utrzymuj sprawne droidy? - zdziwi si Dyyz, gdy stanli przed bram

    w murze. - Ju mam osad na wizjerze.- Dlatego tutaj droidy tak si dobrze sprzedaj. - Goa splun pyem mimo nasu-nitego na gow kaptura. - Farmerzy bez nich sobie nie poradz, a py zatyka filtry,niszczy elektrolit i elektronik. Poowa mieszkacw zbiera, naprawia i przerabia tenelektroniczny zom.

    Bramy pilnowaa para gomorreaskich stranikw o wygldzie ogolonych dzikw,uzbrojonych w potne topory. Na widok goci chrzk-nh' ostrzegawczo, lecz kiedyWarhog poda haso, odstpili od kratownicy z elaznych sztab. Brama uniosa siskrzypic i trjka owcw przesza pod ostro zakoczonymi szpikulcami. Goa masze-rowa przodem, pozostali trzymali si odruchowo z tyu. Zdenerwowao to w kocuWarhoga, ktry rzuci przez rami:

    - Co si taki niemiay zrobi, Dyyz? Jabby si boisz? Przecie to przyjaciel ow-cw! Greedo, przesta si ociga. Lekcja praktyczna numer jeden, temat: jak zosta

    bogatym.Nagle z cienia pod murem wystpio czterech Niktw i wymierzyo blastery wGo.

    -Nudd choa\ - krzykn jeden. -Kichawa jotol- Nie wymdrzaj si, wanie e jestemy na czas! - Goa zignorowa blastery i

    wmaszerowa do wntrza budynku. Niktowie opucili bro, a ten, co si przedtem ode-zwa, warkn co niezrozumiaego.

    Dyyz i Greedo ostronie podyli w lady Warhoga.Zaraz za drzwiami rozcigaa si obszerna komnata audiencyjna, pena szumowin

    ze stu rnych ras i gatunkw. Byli przedziwnie poubierani i uzbrojeni po zby. Haaspanowa tu straszny, ale znacznie przycich, gdy wszed Goa. Wikszo obecnychumilka, przypatrujc si najpierw jemu, a potem jego towarzyszom z penym nadzieizainteresowaniem -nigdy nie wiadomo, co czeka nowego gocia, a nu Jabba kae go

    zabi...- Ci wszyscy to owcy? - Greedo musia krzycze, eby Goa go usysza.- Gdzie tam! owcw to tu bdzie mniej ni wier, reszta to padlina i mty, ktre

    licz, e przy Jabbie im co skapnie. Albo zboczecy lubicy jego smrd.Goa nie artowa, przynajmniej jeli chodzi o smrd - cae pomieszczenie wype-

    nia specyficzny, zjeczay odr. Jego rdem by glizdo-podobny Jabba Hutt, rozwa-lony na stojcej na specjalnym podwyszeniu platformie i pykajcy z dziwacznie po-skrcanej fajki wodnej. Greedo widzia na ulicach Nar Shaddaa wielu przedstawicieligatunku Hutt -w kocu by to ksiyc obiegajcy ich wasn planet, ale nigdy nie by zadnym w zamknitym pomieszczeniu. Teraz ju po chwili odek zacz mu si bun-

    Opowieci z kantyny Mos Eisley 34

    towa. Przed nieapetycznie wygldajcym Jabb zginao si akurat w sualczych uko-nach dwch Rodian, ktrych wczeniej widzia w knajpie. Srebrny droid protokolarnytumaczy ich unione mamrotanie. Zupenie jakby Jabba by ksiciem z linii Palady-nw, zdenerwowa si Greedo.

    - Moe ich skrca i robi co mog, eby si nie wyrzyga? - mrukn Dyyz, jakbyczyta w mylach Greeda.

    - artujesz? - zdziwi si Goa. - Przecie sami mierdz niewiele mniej!Greedo spojrza na niego zaskoczony, ale zanim zdy zdecydowa, czy by tokiepski art, czy czyste chamstwo, obaj Rodianie wtopili si w tum, a Bib Fortuna le-dwie dostrzegalnym gestem gowy da zna Warhogowi, e czas na nich.

    W komnacie uciszyo si jeszcze bardziej - gdy trjka przybyszw stana przedpodwyszeniem. Dugo to nie trwao - gdy zebrani zorientowali si, e nie bdzie ad-nej egzekucji, a ci nowi s kolejnymi owcami szukajcymi zajcia, poziom haasuwrci do normy.

    - Vifaa kavibu uta chuba Jabba! - powita go Goa.Co prawda Jabba zna sporo jzykw, a protokolarny droid jeszcze z tysic innych,

    ale nie szkodzio uszanowa gospodarza, witajc go w ojczystej mowie.-Moja jpo chakula cha asubuhil - zadudni Jabba najwyraniej zadowolony.- Co powiedzia? - zainteresowa si Dyyz. - A co ty powiedziae?

    - e jest najobrzydliwsz kup bagiennego gwna w Galaktyce. A on mi podzi-kowa, e go tak szanuj.- Nnnaprawd tak powiedziae? - zdziwi si Greedo.- Nabija si z ciebie - mrukn Dyyz. - Ju by nas tu nie byo, gdyby paln co ta-

    kiego.Goa go zignorowa, majc nadziej, e Jabba nie usysza szeptanej konwersacji.

    Jeli nawet usysza, to w kadym razie nie da tego posobie pozna. Zarechota i prze-ksi piaskow pch, ukazujc przy tej okazji oliniony jzor, co wywoao w odkuGreeda niebezpieczne sensacje. Byli nie dalej jak dwa metry od gospodarza i smrd by

    prawie nie do wytrzymania. Nadchodzi falami, zupenie jakby Jabba w regularnychodstpach puszcza mierdzcego zgnilizn bka.

    -Ne subulGreedo,pomba gekfultuh badda wangal- Goa pooy do na ramieniuprotegowanego, ktry skoni si nerwowo pod bacznym spojrzeniem ogromnych oczu

    Jabby.Gospodarz i Goa porozmawiali chwil, po czym Jabba wygosi dusz wypo-wied, zakoczon pytaniem:

    - ...Kwo bo noodta do dedbeeta Han Solo?- Proponuje nam polowanie na swego najbardziej naogowego dunika, czyli na

    przemytnika Hana Solo - przetumaczy Goa. - Solo twierdzi, e straci adunek przy-praw, gdy zrewidowali go imperialni. Jabba uwaa, e sprzeda go gdzie na boku i nieodda mu pienidzy. Robota dla kasjera: Jabba nie chce Soa, chce pienidzy.

    - Ja tam wol nie mie z nim do czynienia - mrukn Dyyz. - Za cwany i za bardzolubi wyrwnywa rachunki.

    Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www.novapdf.com)

    http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/http://www.novapdf.com/
  • 7/30/2019 43.5 Anderson Kevin J. - Opowieci z kantyny Mos Eisley

    18/117

    Kevin J. Anderson35

    - Ja si nim zajm- odezwa si niespodziewanie Greedo. - To zodziejaszek, kt-remu si wydaje, e jest n ie wiadomo kim. Ukrad mi niedawno kurtk... Zaatwi go!

    Goa przyglda mu si przez chwil, po czym z rozmachem klepn go w plecy.- To mi si podoba! Dobra robota dla nowicjusza, zwaszcza e Solo jest na Tatoo-

    ine. Bdzie lekcja pogldowa numer dwa: dam ci wsparcie. Jeeli bdzie mia przy so-bie kas, zaatwisz go raz dwa.

    - licznie! - parskn Dyyz. - Ja tam nie chc mie z tym nic wsplnego. A terazrusz si i zaatw nam co, bo wyglda, e tylko Greedo skorzysta na tej wycieczce.Goa wda si znowu w wymian pogldw z Jabb, w rezultacie Fortuna wrczy

    im trzy zwoje - oficjalne kontrakty dajce im wyczne prawa owieckie" do okrelo-nego poszukiwanego na okres dwch tutejszych miesicy. Kontrakt Greeda mia trwaznacznie krcej, jako e chodzio o spat dugu, nie o zlikwidowanie dunika, a pozatym Jabba si niecierpliwi.

    Na sygna Fortuny ukonili si i zrobili miejsce nastpnemu zespoowi - niewyso-kiemu czowiekowi nazwiskiem Dace Bonearrn i dro-idowi-zabjcy typu IG.

    Tum szybko rozdzieli Greedo z kolegami, wic przepchn si do baru, gdzieznalaz wolny kt. Barman rasy Aquali bez zbdnych pyta podsun mu szklank lo-kalnego piwa i Greedo rozejrza si, popijajc znajomy ju trunek: Tatooine sunburn.Po przeciwlegej stronie sali dostrzeg Dyyza rozmawiajcego z owc imieniem Den-

    gar, ktrego Greedo pozna w Nar Shaddaa. Porwnywali kontrakty i co notowali.Nieopodal Goa gawdzi z dwoma Rodianami, ktrzy wczeniej kaniali si Jabbie. Wpewnym momencie Warhog spojrza w jego stron i Greedo zrozumia, e to on jesttematem pogawdki. Jeden z Ro-dian unis do przylgami na zewntrz w gecie pr zy-

    jani i Greedo odpry si: teraz by jednym z nich. By owc nagrd.

    10. Solo

    - RRUARRRNN! - Chewbacca rbn pici w generator tarczy i odsun na ko-smate czoo ochronne okulary.

    - Spokojnie, Chewie. Te chc si jak najszybciej std wynie, ale bez oson ka-dy bdzie mg nam zrobi co chce. Nie tylko imperialni.

    - HWRAURN? NNUVUAHHNM?- Wanie. Jabba ogosi najwiksze owy w dziejach tego sektora, a nasze nazwi-

    ska s na licie. Wiem, e musimy si std wynosi. Gdybymy nie zostawili statku napowietrzu, nie mielibymy teraz problemw. Z drugiej strony, kto mg przewidzie tcholern burz?!

    Solo skoczy odsysa piasek z tumikw przepywowych i otar pot z czoa zasta-nawiajc si, dlaczego jeeli cokolwiek mu si przytrafiao, to albo na pustyni, albo nalodowcu, albo w innym podobnie nieprzyjemnym miejscu, a jako nigdy na planecie oumiarkowanym klimacie albo nad brzegiem ciepego morza. Pewnie dlatego, e niemia szczcia w kartach, a na ycie musia zarabia cik prac. Stwierdzi po raz niewiem ktry, e wiat nie jest sprawiedliwie urzdzony.

    Opowieci z kantyny Mos Eisley 36

    Chewbacca warkn cicho i ostrzeony Han rozejrza si dyskretnie. Para wyupia-stych i wilgotnych oczu przygldaa mu si nachalnie z niewielkiej odlegoci. Oczynaleay do zielonoskrego, humanoidalnego osobnika w skrzanych spodniach i kami-zelce, trzymajcego blaster w zakoczonych przyssawkami palcach prawej doni.

    - Han Solo? - spyta gos przetworzony przez elektroniczny translator. u - A ktopyta? - mrukn Han, doskonale znajc odpowied: Rodianin z broni mg by tylko

    owc nagrd albo kolekcjonerem dugw.- Greedo. Przysya mnie Jabba Hutt.- Greedo... aha, to ty chciae mi ukra przetwornice. Widz, e znalaze troch

    uczciwsze zajcie. A w ogle to rozumiem rodiaski, wic moesz wyczy papug. -Han zeskoczy na pyt ldowiska i wzi szmat ze stopnia drabinki przystawionej dokaduba.

    Szmata oficjalnie suya do czyszczenia rk, ale by w niej ukryty kieszonkowymiotacz typu Teltrig 7, tak na wszelki wypadek. Han rzadko musia uywa miotacza,najgroniejsz broni, jak dysponowa, bya elokwencja.- Posuchaj... powiedz Jabbie

    prawd: zjawiem si na Tatooine tylko z jednego powodu. eby mu zapaci.Greedo wyczy translator, popularnie zwany piszczkiem" lub papug". aden

    owca go nie lubi, ale Goa nalega na jego uywanie, by klient" dokadnie rozumiapowag sytuacji. Jeli jednak Solo rzeczywicie zna rodiaski, to Greedo mg si po-

    suy znacznie wikszym repertuarem obelg, z ktrych co subtelniejszych elektronicz-ne urzdzenie nie byo w stanie przetumaczy.-Neshki. I'ba kuta ntue tch kwasi, Solo - oznajmi na prb.