w (ch)murach 13 - sp13chorzow.eu · moje ŚwiĘta... refleksja o bożym narodzeniu Święta bożego...

8
w (ch)murach 13 WWW.JUNIORMEDIA.PL PARTNER ORGANIZATOR PROJEKTU SP 13 im. T.Kościuszki ul. Styczyńskiego 32 41-500, Chorzów Numer 1 11/14 Redakcja Od tego roku skład redakcji nieco się zmienił. Nasza gazetka ukazywać się będzie kilka razy w roku. Teksty i zdjęcia będziemy zamieszczać także w internetowym wydaniu: http://trzynastka.uchwycone-chwile.pl/ Funkcję zastępcy redaktora naczelnego objął Błażej z 6c, który także będzie nas wprowadzać w świat filmu. Patrycja K. i Oliwia z 4d pomogą nam lepiej poznać naszych nauczycieli, dowiedzieć się o nich nieco więcej, niż możemy dostrzec ze szkolnej ławki. Działem rozrywki zajmą się Marta i Amelka z 4d, a Patrycja N. podzieli się swoją pasją do koni, Dominika zaś do akrobatyki. Oczywiście, każdy z Was może włączyć się w pracę naszej gazetki. Chętnie zamieścimy tutaj również Wasze teksty. ZAPRASZAMY!!! Wywiad z panią Kariną Krawczyk Moje święta Kocham konie Co to jest akrobatyka? Recenzję filmu Coś na uśmiech... Kilka słów o nas... *** Wszystkim naszym czytelnikom życzymy radosnych i błogosławionych świąt Bożego Narodzenia! *** W numerze przeczytacie: Nowa Redakcja w (ch)murach 13 a.k.

Upload: vubao

Post on 28-Feb-2019

219 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

w (ch)murach 13

WWW.JUNIORMEDIA.PL PARTNERORGANIZATORPROJEKTU

SP 13 im. T.Kościuszkiul. Styczyńskiego 3241-500, Chorzów

Numer 1 11/14

Redakcja

Od tego roku skład redakcji nieco się zmienił. Nasza gazetkaukazywać się będzie kilka razy w roku. Teksty i zdjęciabędziemy zamieszczać także w internetowym wydaniu:http://trzynastka.uchwycone-chwile.pl/ Funkcję zastępcy redaktora naczelnego objął Błażej z 6c,który także będzie nas wprowadzać w świat filmu. Patrycja K. i Oliwia z 4d pomogą nam lepiej poznać naszych nauczycieli,dowiedzieć się o nich nieco więcej, niż możemy dostrzec zeszkolnej ławki. Działem rozrywki zajmą się Marta i Amelka z 4d, a Patrycja N. podzieli się swoją pasją do koni, Dominikazaś do akrobatyki. Oczywiście, każdy z Was może włączyćsię w pracę naszej gazetki. Chętnie zamieścimy tutaj równieżWasze teksty.

ZAPRASZAMY!!!

Wywiad z panią Kariną Krawczyk

Moje święta

Kocham konie

Co to jest akrobatyka?

Recenzję filmu

Coś na uśmiech... Kilka słów o nas...

***Wszystkim naszym czytelnikom

życzymy radosnych

i błogosławionych świąt Bożego Narodzenia!

***

W numerzeprzeczytacie:

Nowa Redakcjaw (ch)murach 13

a.k.

www.dziennikzachodni.plDziennik Zachodni | Numer 1 12/2014 | Strona 2

WWW.JUNIORMEDIA.PLw (ch)murach 13

MOJE ŚWIĘTA...refleksja o Bożym Narodzeniu

Święta Bożego narodzeniawywołują nie tylko u dzieci miłeemocje, bo chyba każdy lubi okresświąt (oprócz portfela taty i mamy). Przygotowania w moim domuzaczynają się od porządków.Myjemy wszystkie moje zabawki i pierzemy pluszaki, dywany,pościele i wiele innych rzeczy.Od niedawna kupujemy żywechoinki. Mama zawsze wspomina:Pamiętacie jak kiedyś z choinkipowychodziły małe pajączki? A my zawsze odpowiadamy: TAK.Uwielbiam przystrajać choinkę,zazwyczaj jednak spadnie namjakaś bombka. Jednak najulubieńszym moimzwyczajem jest pieczeniepierniczków. Mamy foremki o zabawnych kształtach, naprzykład: łosia, wiewiórkę, ślimaka iniedźwiedzia. Kocham konie i w zeszłym roku w cieściepiernikowym wycięłam sylwetkękonia. Jeszcze lepsze odwykrawania pierniczków jest ichozdabianie różnymi pisakami,posypkami, orzechami. Piszę też listy do świętegoMikołaja i Dzieciątka Jezus. Gdybyłam w przedszkolu mój listwyglądał tak, że z gazetywycinałam zabawki i przyklejałamje na kartkę, którą podpisywałamna dole. Teraz piszę nieco dłuższelisty. Oczywiście każde dziecko wie,że przed świętami, 6 grudnia

choinka

z Pisma Świętego o narodzeniu Jezusa. Potemdzielimy się opłatkiem i składamy sobie życzenia. Wraz z bratem podkradamy makaron dozupy grzybowej (jest zawszemocna i ostra, dobrze możnawyczuć w niej grzyby) oraz grzankido zupy rybnej (ta zupa jestdelikatna i równie pyszna). Po zupiegrzybowej chce mi się pić i wtedy mama daje mi kompot,którego nie lubię, choć wszyscy gochwalą. Na drugie danie jest ryba,ziemniaki, kapusta z grzybami,kapusta z grochem, śledź i barszczz uszkami. Z bratem nie jemyśledzia, za to on zajada ziemniaki,a ja rybkę (mniam już robię sięgłodna). Najgorsze jest to, że gdyzjemy, to musimy czekać ażwszyscy zjedzą, (a moi rodzicejedzą powoli). Potem idziemy myćręce z tatą, a on zawsze mówi, żeniedokładnie je umyliśmy i musimyje myć jeszcze raz. Tak długomyjemy, aż tata upewni się, czymama ułożyła prezenty podchoinką.

W zeszłym roku wspólnie z moim bratem kupiliśmy rodzicomprezent, ja zrobiłam do niegokarteczkę. Po otworzeniuprezentów śpiewamy kolędy,niektóre na gitarze gra mój brat, a niektóre ja na dzwonkach. Święta i ich przygotowanie toszczególny czas, który daje miwiele radości. MARTA 4D

z prezentami św. Mikołaj. Rano wróżnych miejscach domu chowanesą prezenty. Nie lubięniespodzianek i zawsze mówięmamie i tacie co chcę dostać naMikołaja ale list i tak piszę. Wraz z mamą i tatą bardzolubimy ryby (do jedzeniaoczywiście). Na święta kupujemykarpia najczęściej żywego i jest z nim wiele zabaw. Najpierwwymyślamy mu imię, potemśmiejemy się, gdy mój brat łapie goza ogon lub robi z nim inne rzeczy.Kiedyś nawet swojemu koledzewysłał zdjęcie karpia i napisał: To moje nowe zwierzątko. Na naszym stole podczas wigiliijest 12 potraw, tak jak w polskimzwyczaju. Choć jestem już dosyćduża i tak i tak szukam pierwszejgwiazdki, by wtedy rozpocząćświętowanie. Najpierw tata lub Miki(mój brat) czyta fragment

Wigilia

www.dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni | Numer 1 12/2014 | Strona 3

WWW.JUNIORMEDIA.PL w (ch)murach 13

Od zawsze chciałam pracowaćz najmłodszymi

Dlaczego wybrała Pani pracę z najmłodszymi dziećmi ?

Kiedy myślałam o przyszłości, o tym, że chcę pracować w szkole, nigdy nie przechodziło miprzez myśl, żeby pracować zestarszymi dziećmi. Zawsze miałamna uwadze dzieci najmłodsze.Dziecko w tym okresie jest bardzoplastyczne, radosne, chętne dopracy, a jednocześnie ufne i szczere. Osoba nauczyciela madla dziecka duże znaczenie i tęcechę wspaniale możnawykorzystać w pracy nad pełnymrozwojem małego ucznia. Dziś, powielu latach pracy pedagogicznejmogę stwierdzić, że był tonajwłaściwszy wybór. Moja pracajest wciąż dla mnie bardzo ważna iciekawa, i ciągle mnie fascynuje.Jest wiele powodów dla których takwłaśnie ją postrzegam.Przedewszystkim jej różnorodność. Niema dnia, który by się powtórzył.Każdy jest inny. Tak, jak dzieci idąpo kolei przez każdy dzień swojejszkolnej edukacji, przeżywają na nowo każdy przedmiot, każdądziałalność, poznają nowe treści i zdobywają nowe umiejętności, taksamo i ja wędruję z nimi przez tetrzy lata. I naprawdę nie ma tumowy o znużeniu i monotonii.

Wywiad z Panią KarinąKrawczyk, nauczycielemuczącym w klasach 1-3przeprowadziły PatrycjaKacprzyk i Oliwia Chodzidło zklasy 4d, byłe wychowanki PaniKariny.

Zawsze na początku pierwszejklasy umawiam się z uczniami, żemamy razem do przejścia trzygórki, że są to nasze „TrzyKorony”, które wspólnie musimyprzewędrować.

Jak długo pracuje Pani w tymzawodzie?

Już dosyć długo. Wnet skończętrzecią dziesiątkę swojej pracyzawodowej.

Czy pracowała Pani tylko w naszej szkole?

Nie tylko. Przez pierwszy rokpracowałam w przedszkolu. Tamprowadziłam grupę średniaków.Praca z przedszkolakami podobałami się, ale zdecydowana byłamwciąż na pracę w szkole. I tak, poroku rozpoczęłam pracę w SP29,potem w SP38, gdzie spędziłam 10lat swojego zawodowego życia, aczas ten wspominam z ogromnym sentymentem. Odroku 2000 pracuję w „Trzynastce”.

Na jakie problemy napotykanauczyciel najmłodszych klas? Największe trudności pojawiają sięw pierwszym roku pracy z klasąpierwszą. Dzieci rozpoczynającenaukę w szkole podstawowej sąjeszcze małe, żądne zabawy,bardzo ruchliwe i nie zawszewytrwałe w swoich działaniach.Mają bezustanną potrzebę ruchu i komunikowania się z rówieśnikami i nauczycielem.Najważniejszym zadaniem jestnauczenie ich pewnych zasadzwiązanych z nauką w szkole.Często, poprzez swoją dużąruchliwość i głośne zachowanieprzeszkadzają sobie nawzajem i same na siebie się skarżą. Tonajtrudniejszy rok w pracy z klasą,ale daje także wiele satysfakcji,ponieważ z każdym kolejnymmiesiącem, a nawet dniemwidać zmiany, jakie w nichzachodzą. Dzieci dorośleją i sącoraz bardziej samodzielne.Możemy wspólnie cieszyć się ichpostępami i osiągnięciami.

=>>

www.dziennikzachodni.plDziennik Zachodni | Numer 1 12/2014 | Strona 4

WWW.JUNIORMEDIA.PLw (ch)murach 13

Co w tej pracy daje najwięcejsatysfakcji?

To uśmiech dzieci, ich szczerość i zaufanie,i oczywiście ich sukcesy.Niezmiernie miłe chwile tootrzymana od ucznia laurka, czypodarowana własnoręczniewykonana praca. Do dziśwspominam podarowany mi przezjednego ucznia złoty kluczyk, a przez uczennicę – czarodziejskąróżdżkę. Oczywiście po to, żebydzieci były grzeczne! Ale takżeodwiedziny klas czwartych. Kiedy zaglądają, opowiadają o sobie,pytają, w czym pomóc i chętniepomagają w różnychczynnościach, mojej pracy z Pierwszakami. Ich pamięć o tym, że spędziliśmy wspólnie trzylata, jest dla mnie ogromnąradością. Szczególnym momentemmojej pracy jest pożegnanie trzeciejklasy. Jest to moment bardzoważny, wzruszający i szalenietrudny. Każdy dzień mojej pracyprzygotowuje uczniów do tegowydarzenia – do przejścia nanastępny poziom edukacyjny.Dzieci powoli rozwijają swojeskrzydła, aż są gotowe, żebyodlecieć… Jest to piękna chwila,ale muszę wyznać, że kiedyzamkną się drzwi za ostatnimuczniem, pozostaje pustka i … łezka w oku.

Które przedmioty sprawiały Panitrudności, a które należały doulubionych, kiedy była Paniuczennicą?

Kiedy byłam uczennicą nie miałamproblemów z nauką, ale na pewnobyły takie przedmioty, które lubiłambardziej i takie, które traktowałamjako obowiązek.

Do moich ulubionych przedmiotównależały przedmiotyhumanistyczne i artystyczne.Lubiłam język polski, języki obce,historię, lubiłam też przyrodę.Rozwijałam swoje zdolnościplastyczne i muzyczne. Przedmiotyścisłe jednak do tych najbardziejulubionych nie należały, i tychuczyłam się z nieco mniejsząprzyjemnością.

Dziękujemy za rozmowę.

Ja również dziękuję. Chcę Wampodziękować za to spotkanie.Czuję się wyróżniona, żepostanowiłyście przeprowadzićwywiad ze mną. Bardzo się cieszę,że zaangażowałyście się w tworzenie szkolnej gazetki, gdziemożecie dalej rozwijać swojezainteresowania i zdolnościliterackie. Życzę Wampowodzenia!!!

Rozmawiały: Patrycja K. i Oliwia z 4d

p. K. Krawczyk

Co to jestAKROBATYKA?

W artykule dowiecie się:

- co to jest akrobatyka - jak wyglądają treningi - i w prezencie: czym jest . rozciąganie.

Co to jest akrobatyka?Akrobatyka - jeden ze sportów w którym zwraca się uwagę napiękną postawę kręgosłupa i stóp. Sport który uprawia się w parach. Robi się salta (przewrotyw powietrzu), piramidy (osoba stoina innej osobie i robi akrobacje),różne rodzaje przerzutu bokiem(gwiazdy), szpagaty itp. Abywszystko to połączyć komponujesię układy, w których wszystkieakrobacje są zawarte.

Jak wyglądają treningi?Na początku treningu jest zawszerozgrzewka, podczas którejrozciągamy się. Następnieprzechodzimy do ćwiczeń i robimy np. stanie na rękach, nagłowie, mostki, szpagaty i wieleinnych ćwiczeń. Później ćwiczymyukłady i piramidy.Każdy treningkończy się siłą (pompkami,brzuszkami, podciąganiem swychnóg i podnoszeniem sztang czyliciężarki).

Co to znaczy rozciąganie?Rozciąganie to rodzaj ćwiczeńktóre mają duży wpływ na giętkośćciała.

Dominika z 4d

fot.a.k.

www.dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni | Numer 1 12/2014 | Strona 5

WWW.JUNIORMEDIA.PL w (ch)murach 13

Dzisiaj mam dla Was zdjęciemojego ulubionego konia Luizy, naktórym często jeżdżę. Jest to końgorącokrwisty rasy małopolskiej,półkrwi angloarabskiej i arabskiej.Jest bardzo urodziwy i doskonały w ruchu. PATI N. z 4d

KOCHAM KONIE

Końangloarabski

Jak nie kochać tak wspaniałychistot jakimi są konie?.... Gdy się nanie patrzy, nie można przecieżprzejść obojętnie wobec ich urody!Dla mnie czas, który z nimispędzam jest bardzo ważny i wyjątkowy. Zawsze czekam naten dzień, kiedy mogę być bliskonich i jeździć, jeździć, jeździć!!Uwielbiam, gdy wiatr smaga mojąbuzię, a ja pędzę przed siebie! Myślę że wiele osób, które razsiądą na konia, od razu się w nichzakochają. Chciałabym od czasu do czasunapisać dla Was o tych pięknychstworzeniach i zamieścić zdjęcianajpiękniejszych koni, jakiespotkałam lub jakie chciałabymspotkać.

Angloarab

(Koń angloarabski (Angloarab) –jedna z ras koni gorącokrwistych,pochodząca od konia angielskiegoskrzyżowanego z koniem arabskim. Cechuje gogorący temperament i inteligencja. Konie tej rasyodnoszą ogromne sukcesy w sporcie jeździeckim.

(źródło: Wikipedia)

Jeździectwo

www.dziennikzachodni.plDziennik Zachodni | Numer 1 12/2014 | Strona 6

WWW.JUNIORMEDIA.PLw (ch)murach 13

Niedaleka przyszłość. Rasa obcych zwanaMimikami przypuściła bezlitosny atak na ziemięzabijając niemal wszystkich oprócz pechowegoCage’a, który nie miał nigdy kontaktu z otwartymogniem. Poznaje Ritę, która jest rekrutem najsilniejszej,najokrutniejszej, uzbrojonej po zęby armii, która mazabić Mimiki. Cage bez ostrzeżenia, bez ekwipunku itreningu zostaje wrzucony w sam środek walki. Cageginie, ale… zmartwychwstaje. Budzi się w stałymmiejscu. Ginie i żyje i walczy bez końca. Przez tysiącezgonów Cage staje się bardziej sprytny, roztropny iodważny. Znalazł się w pętli czasowej i staje sięnajsilniejszą bronią, która przewiduje, co się stanie zachwilę. Rozpoczyna się dramatyczna walka ozwycięstwo z przybyszami i raz za razem powtarzając bitwę jego szanse rosną. Widowisko Douga Limana to prawie wzorowyblockbuster, który mimo, iż należy do innego gatunkujest podobny do „Dnia Świstaka”. Reżyser przez całyfilm trzyma nogę na gazie i kontroluje akcję. Nadodatek idealny aktor do takiego filmu wiarygodnieodtworzył rolę gagatka, który umiera i ożywa w punkcie zapisu stanu, jak w grze komputerowej.Mimo, że parę razy mamy to samo, to nam nie psujezabawy, a wręcz przeciwnie, dzięki idealnemudoborowi głównego bohatera i kabaretowymi scenami„Obudzenia” bawimy się coraz lepiej.Jednak sceny zgonów, nie tylko mnie bawiły, ale byłyteż mądre i nietypowe, bohater zaś przeżywa corazdłużej. Scenariusz także mnie nie zawiódł. Bohaterzy sączymś więcej niż zwykłymi, nudnymi ludźmi, Rita macharakterek, a Cage swoje poglądy, które nie zawszewszystkim się podobają. Wybornie spisali się równieżaktorzy: gwiazda kina scence fiction Tom Cruisesprostał wyzwaniu i dobrze odtworzył rolę ananasa.Już wcześniej mógł pokazać coś miłego dla oka wfilmach „Niepamięć” oraz „Wojna Światów”. Terazułatwiły mu klasyczne hollywoodzkie efekty specjalne:mieszanina wybuchów, eksplozji oraz otwartego ognia.Emily Bunt również nie zawiodła i stworzyła udaną filmową parę z Tomem Cruisem.

Do tego wszystkiego został dodany mały wątekromantyczny, ale został podsumowany gwiazdorskąpiosenką Johna Newmana. Polecam ten film osobom,którym znudziły się drętwe filmy sci-fi, gdyż pomysł naten film był wyjątkowo trafny. Zamiast zwykłego sci-fi, który niektórym sięznudziło, mamy prawdziwą podróż w czasie. Właśniedlatego pomysł i fabuła są w mojej ocenie rewelacyjne iwyjątkowe. Z tych wszystkich powodów, ocena jestdość wysoka – 8,2 dla miłośników sci-fi, a 7,0 dla wielbicieli „Dnia świstaka”.

Błażej z 6cWięcej recenzji filmów możesz przeczytać na moim

blogu: http://okiemblazeja.blox.pl

Na skraju jutraczyli spojrzenie na film okiem Błażeja

Plakat filmu

www.dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni | Numer 1 12/2014 | Strona 7

WWW.JUNIORMEDIA.PL w (ch)murach 13

Uśmiechnij się nieco...

Kura do kury: Chodzisz z tymkogutem na poważnie, czy tylkodla jaj?

Dwie blondynki chciały zdobyćNagrodę Nobla. Jedna wpadłana pomysł:– Może polecimy na Słońce?– No coś ty, spalimy się.– To polecimy w nocy…

– Dlaczego wciąż spóźniasz siędo szkoły? – nauczycielka pytaJasia.– Bo nie mogę obudzić się naczas.– Nie masz budzika?– Mam, ale on dzwoni kiedyśpię…

– Czy w miłości miał Panszczęście czy pecha?– Pecha. Jedyna kobieta, którąnaprawdę kochałem, wyszła zamąż.– Za kogo?– Za mnie.

Ze strony MGN wybrała Emilka z 2b

– Małgosiu pożycz mi 5 złotych– Nie, Jasiu, nie pożyczę Ci.– Dlaczego?– Bo mi nie oddasz.– Skąd wiesz?– Bo Ci nie pożyczę.

Hans Christian Andersen:

Hans Christian Andersen – synszewca i szwaczki – zanim zostałsławnym pisarzem, chciał byćaktorem. Zgłosił się więc dodyrektora pewnego teatru zprośbą o angaż. Ten jednak, gdyzobaczył chudego, zabiedzonegomłodzieńca, powiedział wprost, żekogoś takiego zaangażować niemoże:

Na to Andersen:

-Niech mi pan da dobrą gażę, a zobaczy pan jak szybko utyję!Oczywiście na nic się to nieprzydało i Andersen zacząłzarabiać piórem; za co wszyscybądźmy wdzięczni nieludzkiemudyrektorowi.

Abraham Lincoln:

McClellean, szkocki generał w służbie amerykańskiej,zniecierpliwiony tym, żeprezydent Lincoln domagał się odniego drobiazgowych raportów,wysłał raz gońca z następującymmeldunkiem:” Schwytaliśmy sześć krów. Corobić?”Prezydent Lincoln odpowiedziałnatychmiast:„Generał McClellean, dowódcaarmii Potomac. Potwierdzamodbiór meldunku. Schwytanekrowy wydoić”

„1000 Anegdot o wielkichludziach” red. Wojciech Głuch,

wybrała Michalina z 6c

www.dziennikzachodni.plDziennik Zachodni | Numer 1 12/2014 | Strona 8

WWW.JUNIORMEDIA.PLw (ch)murach 13

Kilka słów o nas....

Adres Redakcji: Szkoła Podstawowa Nr 13 Chorzów, ul. Styczyńskiego, tel. 32 2411 635.

Zapraszamy wszystkich , którzy chcieliby do nas dołączyć w każdy czwartek o godz. 14:30