tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)

18

Upload: united-tygodnik-kibica-manchesteru-united

Post on 04-Apr-2016

218 views

Category:

Documents


3 download

DESCRIPTION

21

TRANSCRIPT

Page 1: Tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)
Page 2: Tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)

Redakcja:Bartłomiej Matulewicz Paweł Klama

Redaktorzy wspierający:Michał StencelKrzysztof NowickiPaweł Szcześniak

DTP, grafika, Bartłomiej Matulewicz

Okładka:Bartłomiej Matulewicz+

Chcesz nawiązać współpracę?Masz ciekawe sugestie?Chciałbyś podzielić się opinią? Skontaktuj się z nami!

[email protected]

facebook.com/tygodnikunited

Większość grafik użytych w tygodniku jest wykorzystane w ramach licencji Creative Commons.

Copyright by Tygodnik United

Słowem wstępu

Tygodnik United numer 212

Miał być najłatwiejszy terminarz od lat i pewne 18 punktów przed starciem z Evertonem - mamy jedną z najgorszych unauguracji w historii United. Czy Diabły stać na przełamanie złej passy i pogoń za czołówką?

W tym numerze wbrew pozorom nie skupimy się na porażkach i stylu w jakim je osiągneliśmy. Zamiast tego przygotowaliśmy dla Was felieton o niespełnionych talentach United. Ludzi niezwiązanych z MUSC z pewnością powinien zaciekawić artykuł na temat możliwości jakie oferuje członkostwo na przykładzie wyjazdu na mecz z QPR (który był zresztą powodem wstrzymania ostatniego numeru). Jako Legendę postanowiliśmy przedstawić sylwetkę Scholesa. Zapraszamy do lektury.

Nasi partnerzy

Manchester United Poland

SPiS Treści:Aktualności str.3-4Podsumowanie meczu z QPR str.5-6Podsumowanie meczu z Leicester str.7-8Krótka Piłka - Czerwony Trykot, który wiąże nogi str.9-11Z życia MUSC - Być, albo nie być...? Czylidlaczego warto zostać członkiem MUSC str.12-13Podsumowanie kolejki str.14Czerwone Legendy - Paul Scholes str.15-17Zapowiedź meczu z West Ham United str.18

Page 3: Tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)

Oficjalna strona Manchesteru United poinformowała kibiców o śmierci Sandy’ego Busby’ego, syna legendarnego managera klubu. Wiadomość przekazał Ed Woodward. Jestem zszokowany wiadomością o śmierci. Sandy był

prawdziwym człowiekiem, posiadającym głęboką miłość do klubu. Doskonale rozumiał działania Manchesteru United i klubowi będzie brakować jego entuzjazmu. Łączy- my się z jego rodziną w tak smutnym okresie.

raport prasowyPeter Schmeichel wierzy, że holenderski manager United jest w stanie przywrócić klubowi dawną chwałę. Duńczyk nie zamierza panikować nawet w sytuacji, gdyby Czer-wonym Diabłom nie udało się awansować kolejny raz do Ligi Mistrzów. Pracujemy obecnie nad jakąś wizją. Jeżeli ten proces będzie wymagać piątego miejsca w tabeli, to jestem w stanie to zaakceptować. Nie spodziewajcie się, że przybycie sześciu nowych zawodników przyniesie od razu efekty. Osobiście nie jestem zadowolony z pozyskiwania graczy tuż przed zamknięciem okna transferowego. Bliżej mi do wizji uporządkowanego klubu, który kupował graczy jeszcze przed przygotowaniami do sezonu by Ci mogli się zgrać. Jednak jestem przekonany, że jeśli damy manage-rowi czas i jedno, dwa okna transferowe to klub wróci na swoje miejsce.

Louis Van Gaal po wzmocnieniu drużyny hiszpańskojęzyc-znymi zawodnikami wprowadził w życie swoje przedsezo-nowe zapowiedzi i wysłał pięciu piłkarzy na kurs języka an- gielskiego. Holender zapowiadał, że w klubie pod-stawowym językiem będzie angielski i wszyscy zawodnicy muszą go znać. Wśród piłkarzy, którzy muszą podszlifować swoje umiejętności są Angel Di Maria, Marcos Rojo, Anto-nio Valencia, Ander Herrera i David de Gea. W nieco lep-szyh sytuacji jest Radamel Falcao, który podczas prezen-tacji odpowiadał na część pytań w języku angielskim.

Shinji Kagawa przyznał, że były manager Czerwonych Dia- błów David Moyes stracił do niego zaufanie w trakcie poprzedniego sezonu. W ostatnim dniu okienka trans-ferowego Japończyk dołączył do Borussi Dortmund po spędzeniu dwóch niezbyt udanych sezonów na Old Traf-ford. Moja decyzja była jasna. Chciałem odejść wyłącznie do Borussi. W piłce liczą się jedynie fakty, statystyki, gole i asysty i prawdopodobnie, dlatego nie było dla mnie mie-jsca w Manchesterze. Mój drugi sezon był szczególnie cięż-ki. Manager w ogóle na mnie nie liczył. Taki obrót sprawy spowodował, że jestem zachwycony z powrotu.

Tuż przed inauguracyjną kolejką Ligi Mistrzów manager Bayernu Monachium, Pep Guardiola przestrzegł kluby, by nie lekceważyły rywali, jeżeli chcą uniknąć położenia Manchesteru United. Pod wodzą Davida Moyesa klub nie awansował do tegorocznej edycji, a Guardiola stwierdził, że inne wielkie firmy mogą podzielić w przyszłości jego los. To dobra nauczka. Mogą myśleć, że są silni ale zabrakło ich w tegorocznych rozgrywkach i być może zabraknie ich też za rok. Co tydzień musisz być gotowy na wszystko i to po-kazać. Słabe 45 minut wystarczy do odpadnięcia. Wiem, że wydali wiele milionów i to dobrze dla Van Gaala. Manches-ter jednak nie ma takich pieniędzy aby sprowadzić naszych graczy. To zależy od zawodnika, czy chce zostać czy odejść.

Aktualności

3Tygodnik United numer 20

Louis Van Gaal przyznał po mec-zu z Leicester, że jego zespół oddał trzy punkty przeciwnikowi. Odmówił także skrytykowania sędziego “w związku z przyznaniem rzutu karne-go. Nie można spodziewać się tak-

iego obrotu sytuacji przy dwubramkowej przewadze. Należy zabić mecz i utrzymywać się przy piłce jak naj-dłużej, jednak my tego nie zrobiliśmy. Oddaliśmy zwy-cięstwo przez rzuty karne. Stworzyliśmy dogodne sy-tuacje, aczkolwiek mecz trwa 90 minut, a nie 60.Rzut karny nie stanowił problemu, gdyż nadal prowadziliśmy 3:2 i należało utrzymywać się przy piłce. Nie możemy stwierdzić, że przez rzut karny przegraliśmy mecz.

Umarł Syn Matta Busby’ego

Jonny Evans jest pod wrażeniem formy, jaką w obecnym sezonie prezentuje Tyler Blackett. 20 – latek zaimponował grą podczas przedse-zonowego tournée i wystąpił doty-

chczas we wszystkich ligowych spotkaniach. Blackett jest lewonożnym piłkarzem, co pomaga zachować balans na lewej stronie obrony. Jest również bardzo silny. Zaskakuje swoimi dobrymi podaniami. Już w pierwszym tygodniu przygotowawczym można było stwierdzić, że będzie dostawał szanse na grę. Nabył doświadczenia na wypożyczeniach i zaadap-tował się do swojej roli znakomicie.

Van Gaal o porażce z Leicester

evans pozytywnie o formie Blacketta

Page 4: Tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)

Aktualności

Jamie Carragher oskarżył zarząd Manchesteru United i nieumie-jętne podejmowanie działań na rynku transferowym. Były piłkarz Liverpoolu uważa, że przed Di Marią, Falcao czy Blindem klub

powinien sprowadzić odpowiednią osobę do zastąpi-enia Rio Ferdinanda, Nemanji Vidicia oraz Patrice’a Evry. United przeznaczyli najwięcej pieniędzy na transfery w Europie, ale nie kupili obrońcy. Jakim cu-dem klubb nie zdołał odpowiedzieć na ten problem? Utrata wielu bramek przez Livverpool w zeszłym se-zonie kosztowała ich mistrzowski tytuł, takie miejsce ma teraz na Old Trafford. W ofensywie zaczynają przypominać stare, dobre United jednak w obronie sytuacji wygląda zupełnie inaczej.Brak sprowadzenia klasowego stopera przy tak wielkich wydatkach to złe zarządzanie klubem.

Tygodnik United numer 204

Ekspert Sky Sports Guillem Balague przyznał, że Manchester united prawdopodobnie przygotowuje ofertę za Cristiano Ronaldo. Wi-

erzę, że Manchester United przy-gotowuje ofertę za Ronaldo. Portu-

galczyk nie jest szczęśliwy w Marycie, szczególnie po odejściu Oezila, Alonso

i Di Marii. Ma poczucie, że w Realu wykonu-je swoją pracę, natomiast w United cieszył się swoją grą jak dziecko. Manchester United posiada finanse umożliwiające jego sprowadzenie. Transfer zależy jednak od Realu Madryt i samego piłkarza. Mam pewne wyobrażenie, kiedy może to nastąpić. Na Old Trafford mają już wszystko dopięte na ostatni guzik w sprawie jego powrotu.

raport prasowyWayne Rooney zakopał topór wojenny z Sir Alexem Fergusonem, który powstał w momen-cie zakomunikowania Szkotowi o chęci odejś-cia z Old Trafford. Relacje uległy pogorszeniu w ostatnim sezonie panowania Fergusona w klubie. Wieść o chęci odejścia tak mocno zdenerwowała szkota, że ten zdecydował się na upublicznienie tej wiadomości. Po jego odej-ściu nowemu managerowi, Davidowi Moyesowi udało się jednak przekonać Rooneya do pozostania w klubie. Pod wodzą Van Gaala Anglik świętuje swo-je dziesięciolecie na Old Trafford i w udzielonym wy-wiadzie przyznał, że Ferguson odegrał w jego karierze bardzo ważną rolę. Jest niesamowitą osobą, pomógł mi w wielu aspektach. Potrafił nas zintegrować i uczynić naj- lepszą drużyną na świecie. Sir Alex był najlepszym man-agerem w futbolu. Poznałem go w ośrodku treningowym, gdzie we dwóch siedzieliśmy w samochodzie. Był wobec mnie fantastyczny i szybko zaczął się komfortowo czuć. Nie żałuję odejścia z Evertonu, ta decyzja była trudniejsza dla mojej rodziny, która została w Liverpoolu. Teraz mam nadzieję, że za pięć lat będziemy przeprowadzać tutaj wy-wiad z okazji mojego 15 – lecia w klubie.

W wywiadzie dla brytyjskiej prasy Rio Ferdinand ujawnił kulisy odejścia z Old Trafford. Anglik opowiedział o roz-mowie z Edem Woodwardem, który w Southampton poinformował go o zakończeniu 12 – letniej przygody z klubem. Zostałem kompletnie zaskoczony. Siedziałem w szatni kompletnie zamglony. Ledwo usłyszałem tę wia- domość, lecz dopiero po pewnym czasie. Pozostali o ni-czym nie wiedzieli, więc natychmiast powiedziałem do Vidi- ciovi. Klub kontaktował się później ze mną i zaakceptował fakt, że sprawa powinna zostać załatwiona w znacznie lep-szy sposób. Najważniejszym momentem było opróżnienie szafki w Carrington. Znajdowało się tam wiele pamiątek sprzed 10 lat. Następnie spotkałem się z pracownikami. Pożegnałem ich, jakby byli moją rodziną.

ronaldo wróci do United?

carragher krytykuje United

Page 5: Tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)

Podsumowanie

Czerwone Diabły od pierwszych minut zaatakowały gości. Louis van Gaal tym razem postawił na czterech obrońców w formacji 4-3-1-2. W pierwszych minutach sytuacje miał Rooney jednak źle przyjął futbolówkę, którą szybko wyekspediował Rio Ferdinand. Kolejne ataki może nie przyniosły gola ale widać było chęć atakowania gospodarzy. W ósmej minucie bardzo niecelny strzał oddał Mata jednak sama akcja zro-biła nadzieje na dobre widowisko. W 17 minucie po kolej-nej niezłej akcji zespołowej okazję miał Herrera jednak Hiszpan nie dogadał się z van Persiem, który zdjął mu piłkę z nogi. Piłkarze van Gaala nieustannie atakowali a nagroda przyszła w 24 minucie kiedy An-gel Di Maria z rzutu wolnego posłał piłkę do bramki. Sam strzał wyglądał raczej na dośrodkowanie, jednak nikt nie dotknął piłki kopniętej przez Argentyńczyka i ta trafiła do siatki. Kilka minut później znowu przebojowy

Argentyńczyk mógł wypracować kolegom bramkę. Tym razem dośrodkował prosto na głowę van Persiego, który jednak źle wykończył całą akcję. Chwilę później poważny błąd popełnił David de Gea, którego zawodni-cy QPR jeszcze nie zdążyli rozgrzać. Hiszpan minął się z piłką i Phillips stanął przed szansą wpakowania piłki do pustej bramki. Uderzył celnie lecz za lekko i wślizgiem zdążył zablokować strzał Jonny Evans. Co się nie udało zespołowi z Londynu szybko nadrobili gospodarze. Kolejny raz to Di Maria wypracował sytuacje swoim ko-legom ściągając na siebie trzech rywali. Wicemistrz świ-ata oddał piłkę Rooneyowi w polu karnym. Strzał Ang-lika został jednak zablokowany, jednak Rooney szybko się pozbierał i dorwał pierwszy piłkę. Nie zastanawiając się wyłożył futbolówkę Herrerze, który z wielką pre-cyzją posłał ją w lewy dolny róg bramki Greena. Kibice United nie nacieszyli się golem na 2:0 a trzecią bramkę strzelił Rooney. Anglik uderzał z podobnej pozycji jaką

Podsumowanie meczu Manchester United - Queens Park Rangers

W ramach czwartej kolejki Angielskiej ekstraklasy Manchester United zmierzył się z Queens Park Rang-ers. Mecz odbył się na Old Trafford a więc nowe nabytki Czerwonych Diabłów mogli się pokazać publiczności. Daley Blind, Ander Herrera, Marcos Rojo oraz Angel Di Maria znaleźli się w wyjściowej

jedenastce a Luke Shaw oraz Radamel Falcao usiedli na ławce rezerwowych. W zespole QPR w wyjściowej jedenastce miejsce znalazł Rio Ferdinand, który pierwszy raz od wielu lat będzie grał przeciwko swoim starym kolegom z Manchesteru.

Tygodnik United numer 21 5

Page 6: Tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)

miał przy bramce Herrery, jednak tym razem jego strzał wpadł przy krótkim słupku Greena. Do końca połowy zostało niewiele czasu, a wynik do przerwy został ustalo- ny na 3:0. Przebieg spotkania dotychczas był jedno- stronny z wielką przewagą drużyny Louisa van Gaala. QPR starało się bronić jak umiało jednak dopuścili do straty aż trzech bramek.

Po przerwie Redknap przeprowadził bardzo istotną zmianę wprowadzając na boisko Traore. Czerwony Diab- ły wyszły nieco rozluźnione co skrzętnie chciał wyko-rzystać piłkarz gości. W 48 minucie przeprowadził rajd lewą flanką i wysunął niezłą piłkę Nico Krancjarowi. Chorwat dobrze uderzył piłkę jednak David de Gea był na posterunku. Armand Traore nie raz zagrażał defen-sywie United, przez co wyhamował nieco Rafaela, który często gościł na połowie przeciwnika. W 58 minucie po kolejnych atakach gospodarze podwyższyli swoje prowadzenia na 4:0. Kolejny raz to Di Maria asystował przy bramce, którą strzelił Juan Mata. Argentyńczyk z dystansu dostarczył piłkę po ziemi do Hiszpana, który już miał przed sobą tylko Greena. W 67 minucie na boi-sku zameldował się Falcao co wywołało lawinę braw na Old Trafford. Chwilę później Rooney mógł wpakować piłkę do bramki, jednak Anglik po raz kolejny źle przyjął piłkę i Caulker nie miał problemu z wybiciem jej. W 77 minucie znowu błąd popełniła defensywa United. Rojo z Blackettem nie dogadali się przez co piłkę przejął roz-pędzony Vargas i popędził w pole karne gospodarzy. Chilijczyk wszystko zrobił dobrze, jednak sam strzał mu nie wyszedł. Piłka minęła długi słupek de Gei i wyszła za linię końcową. W ostatnich dziesięciu minutach kolejne dobre akcje sunęły na bramkę QPR. Pierwsza z nich to strzał Daleya Blinda, który został sparowany przez Gre-ena. Anglik tak źle wybił piłkę, że pierwszy dobiegł do niej Falcao. Bramkarz gości szybko się pozbierał i do-brze skrócił róg Kolumbijczykowi i obronił strzał El Ti-

gre. Green miał pełne ręce roboty, gdyż chwile później z powietrza strzelał Rooney, jednak i ten strzał został obroniony. Niezłą sytuację miał również Januzaj, jed-nak Belg dwa razy źle wybrał kierunek strzału. Piłkę do-starczył mu van Persie, który wraz z Herrerą rozmon-towali defensywę gości. Młody Belg miał jeszcze jedną sytuacje, jednak tym razem zagrał zbyt egoistycznie, gdyż na dobrej pozycji znajdował się van Persie. Ho-lender spokojnie umieścił by piłkę w siatce, jednak Januzaj strzelił z bardzo ostrego kąta i bardzo niecelnie. Mecz zakończył się wynikiem 4:0

W tym meczu widać było zapał do ataku w drużynie van Gaala. Nowi zawodnicy wypełniali swoje zadania i us-trzegali się błędów, poza dwoma błędami Rojo, które na szczęście nie skutkowały straceniem gola. QPR za-grało bardzo słaby mecz, nie pokazując nic konkretne-go. Samo spotkanie miło się oglądało jednak drużyna z Old Trafford powinna strzelić więcej bramek tak słabemu przeciwnikowi.

Manchester United 4:0 Queens Park rangersdi María 24’, Herrera 36’ (Rooney), Rooney 44’ (Herrera), Mata 58’ (di María) Składy:Manchester United: De Gea, Evans, Rafael (Valencia 67’) Zmieniony, Rojo, Blackett, di María (Januzaj 82’), Blind, Herrera, R. van Persie, Rooney, Mata (Falcao 67’)Queens Park Rangers Green, Ferdinand, Hill (Traoré 46’), Caulker, Kranjčar, Isla, Fer, Phillips, Sandro (Henry 74’), Hoilett, Austin (Vargas 59’) Widownia:75355

Podsumowanie

Tygodnik United numer 216

Page 7: Tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)

Podsumowanie

Pierwsze minuty nie były ekscytujące. Drużyny nie ata-kowały zaciekle z uwagi na kontry przeciwnika. Dopiero 11 minuta przyniosła pierwszą dobrą okazje. Oczywiś-cie stworzył ją nie kto inny jak Angel Di Maria, który pięknie obsłużył podaniem Robina van Persiego. Ho-lender stanął oko w oko z Schmeichelem i to Duńczyk wygrał ten pojedynek. Minute później jednak to van Persie cieszył się z bramki. Doskonałą piłkę dograł mu Falcao, który wcześniej ładnie uwolnił się od De Leata a Holender miał tylko skierował piłkę do bramki głową co uczynił. Piłka odbiła się po drodze od obrońcy gości co zdecydowanie zmyliło bramkarza. Mecz nieco ot-worzył się po tej sytuacji czego dowodem jest kolejna bramka Czerwonych Diabłów w 16 minucie. Kolejny raz Di Maria pokazał że jest wart ceny zapłaconej za niego. Wraz z Rooneyem przeprowadzili dobrą akcje, a Argen-tyńczyk pięknym lobem pokonał bramkarza Lisów. Eu-

foria nie trwała niestety długo, gdyż chwile później akcje przeprowadzili gospodarze i Ulloa pięknym strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Rafael oraz z Evansem byli bardzo blisko gracza Leicester jednak nie zdoła-li go zatrzymać. Kilka chwil później warte uwagi było podanie Rooneya do van Persiego, który uderzył piłkę z powietrza. Piłka wprawdzie nie znalazła drogi do siat-ki, ale samo podanie jak i strzał były przednie. Dodat-kowo Holender znajdował się na pozycji spalonej więc jakby on nie uderzył bramki by nie było. W kolejnych minutach nie było akcji bramkowych jednak w grze obu zespołów był błysk. W 30 minucie kontuzji doznał Evans i musiał opuścić boisko a w jego miejsce zameldował się Smalling. Piłkarze United nieźle rozprowadzali piłkę, grali na jeden kontakt i sporo biegali. Może i była to znaczna odległość od pola karnego jednak sam po-mysł jak i wykonanie były niezłe więc widać już rękę van

Podsumowanie meczu Leicester City - Manchester United

W niedzielne popołudnie Manchester United zmierzył się na wyjeździe z piłkarzami Leicester. Nikt nie oczekiwał że będzie to równie łatwa przeprawa co z QPR jednak beniaminek nie powinien sprawić większych problemów piłkarzom Louisa Van Gaala. Mimo wszystko Holender posłał do boju bardzo

mocny skład. Pierwszy raz zagrali ze sobą Rooney , van Persie oraz Falcao. Ten pierwszy zajął miejsce Juana Maty, który po raz pierwszy usiadł na ławce rezerwowych w tym sezonie. Lisy również wystąpiły w mocnym zestawieniu z Vardym i Ulloaą w ataku.

Tygodnik United numer 21 7

Page 8: Tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)

Gaala. Pomimo że w kolejnych minutach nie było akcji bramkowych to mecz nie wydawał się nudny. Fakty-cznie dopiero w 40 minucie kolejny raz piłkarze United zagrozili bramce gospodarzy, gdzie raz za razem Mark Cluttenberg wskazywał na korner dla gości, nawet po strzale Di Marii, który bezpośrednio przekroczył linie końcową. Połowa zakończyła się wynikiem 2:1.

Do drugiej części spotkania oba zespoły wybiegły bez zmian. Kibice nieco ostygli w przerwie a już w pier-wszych minutach gola mógł strzelić Falcao. Rooney posłał górną piłkę w kierunku Kolumbijczyka, który przyjął i natychmiast uderzył. Piłka minęła Schmeiche-la jednak zatrzymała się na poprzeczne i wróciła na boisko. Było jasne że van Gaal nakazał dobić rywala, bo jego piłkarze atakowali bez wytchnienia i wreszcie w 57 minucie gola zdobył Ander Herrera. Bask zmienił nieco lot piłki uderzonej przez Di Marię, która minęła Schmeichela i wpadła do siatki. W kolejnych minutach gospodarze nieco się obudzili. Tak jak przez większość spotkania byli zdominowani przez United tak od 60 minuty to oni utrzymywali się przy piłce i starali ata-kować. Nic jednak nie wskazywało na to że Leicester zdobędzie bramkę kontaktową bo mimo że obrona gości była niepewna to jednak skutecznie się bronili. W 62 minucie błąd popełnił Rafael. Najpierw faktycznie był faulowany przez Vardy’ego jednak sędzia nie odg-wizdał przewinienia. Piłkarz gospodarzy dobiegł do pił-ki przy linii końcowej i wbiegł z nią w pole karne. Zły Brazylijczyk szybko dobiegł do przeciwnika i delikatnie trącił go w plecy. Vardy długo się nie zastanawiał i padł na boisko a Mark Cluttenberg odgwizdał przewinienie i wskazał na wapno. Jedenastkę pewnie wykonał Nu-gent, który mocno uderzył w środek bramki. Gracze gości nie zdążyli się pozbierać a bramkę na remis str-zelił Cambiasso. Argentyńczyk cały mecz dobrze roz-prowadzał piłkę w środku pola i dyktował tempo gry swojej drużyny. Poza tym dobrze krył Rooneya a w 64 minucie ,korzystając z zamieszania, płaskim strzałem

pokonał De Gee. W 75 miucie wejście smoka mógł zlaiczyć wychowanek United Matty James. Anglik od dłuższego czasu gra w Leicester i po wejściu na bois-ko dostał dobrą piłkę przed polem karym Czerwonych Diabłów i bez zastanowienia kropnął w stronę bram-ki. Piłka minęła długi słupek i trafiła w bandy reklam-owe. Jednak co się nie udało w 75 minucie udało się w 79. Piłkę na rzecz De Leata stracił Mata, który zastąpił Di Marię. Belg popędził w stronę bramki i nieźle do-grał do Vardy’ego, który jak to na napastnika przystało skierował piłkę obok De Gei. Czerwone Diabły chciały jak najszybciej ruszyć do ataku, co się stało jednak 4 minuty później znowu Vardy przeprowadził niezłą kontrę i został wycięty przez Blacketta w polu karnym. Sędzia po raz drugi wskazał na wapno a Ulloa pewnie pokonał bramkarza gości. To był nokaut, jednak Lisy dalej chciały atakować. Zmęczonego Vardy’ego zastąpił Schlupp i to on sunął z kolejnymi atakami. Czerwone Diałby przegrały mecz z beniaminkiem 5:3.

Leicester miałbyć kolejnym przystankiem w drodze od zwycięstwa do zwycięstwa, która rozpoczęła się tydzień wcześniej. Niestety Lisy postawiły twarde warunki Man-chesterowi United, wskazując wielkie dziury w obronie drużyny van Gaala. Następnym rywalem United będzie West Ham United i van Gaal ma o czym myśleć przed starciem z Młotami.

Leicester city 5:3 Manchester United 17’ L. Ulloa (Vardy), 62’ D. Nugent (PG), E. Cambiasso 64’ (Vardy), 79’J. Vardy (De Laet), 83’ L. Ulloa (PG) - 13’ van Persie (R. Falcao), 16’ di María 57’(Rooney), Ander Herrera (di María)Składy:Leicester: Schmeichel, Konchesky, Morgan, De Laet, Moore, Cambiasso (King 71’), Hammond, Drinkwater, Nu-gent (James 75’), Ulloa, Vardy (Schlupp 85’) Manchester United: De Gea, Evans (Smalling 30’), Rafa-el, Rojo, Blackett, di María (Mata 76’), Blind, Herrera, van Persie, Rooney, Falcao (Januzaj 72’)Widownia:31784

Podsumowanie

Tygodnik United numer 218

Page 9: Tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)

Krótka piłka

Tygodnik United numer 219

B ył okres, w którym zwykło się mówić, że Real Madryt jest drużyną, po transferze do której moż-na grać tylko gorzej. Drużyna kupowała zawod-

ników z absolutnego topu w najwyższej formie, którzy w czasie swojej przygody z Realem zwykli być cienia-mi samych siebie sprzed transferu. Poza nielicznymi wyjątkami zawodnicy Realu równali w dół (oczywiście wciąż utrzymując niezły poziom), wypalając się piłkar-sko.

Od kilku lat obserwuję podobne zjawisko w ramach Manchesteru United. Od kilku lat nie zobaczyłem w bar-

wach United żadnego zawodnika, który rozwinąłby swoje umiejętności na tyle, by zostać uznanym zawod-nikiem z czołówki. Mówiąc odważniej chciałbym dodać, że wielu zawodników z papierami na gwiazdę w United przeciętniało lub zatrzymywało się w rozwoju. Dopie-ro transfer pozwalał zawodnikom powrócić do dawnej świetności, lub zacząć się rozwijać (to dotyczy zwłasz-cza młodych, perspektywicznych zawodników, których hamowała koszulka z diabłem na sercu).

Rozpocznę od ostatniego okienka transferowego. United opuścili między innymi Hernandez, Kaga-wa, Cleverley Welbeck i Nani. Każdy z nich nie po-trafił odnaleźć się na Old Trafford. Po początkowych przebłyskach zawodnikom wiązały się nogi i często nie mogli przebić się do pierwszego składu. Mogło-by się wydawać, że byli oni zbyt słabi, żeby wygrać rywalizację z gwiazdami United, którzy przecież w każdym meczu udowadniają o swojej świetności (tak, to była ironia). Mimo to po odejściu zawodnicy mo-mentalnie zaczęli udowadniać, że z umiejętnościami piłkarskimi nie jest u nich tak źle.

Gdy Shinji Kagawa został zakupiony do Manchesteru United kibice przewidywali początek lepszych czasów. Zawodnik, który był rewelacją Borussi Dortmund miał rozruszać niemrawą pomoc Manchesteru United. Za-wodnik wydawał się mieć wszystko, czego potrzeba drużynie Fergusona. Świetny przegląd pola, dynami-ka i umiejętność wykańczania akcji były tym zestawem umiejętności, który pozwalał napędzać akcje Borussi.

Czerwony trykot, który wiąże

nogi

Page 10: Tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)

Krótka piłka

Tygodnik United numer 21 10

Kagawa dosyć szybko zyskał sympatię kibiców Man-chesteru. Niestety poza jednym hattrickiem w bar-wach United Japończyk nie pokazał zbyt wiele. Można mówić o nieodpowiednim ustawieniu, braku wsparcia ze strony partnerów, czy problemami z aklimatyzac-ją, jednak po zawodniku tej klasy oczekiwaliśmy zde-cydowanie więcej. Tego lata stało się to, czego można się było od pewnego czasu spodziewać. Kagawa wrócił do niemieckiego klubu i natychmiast przypomniał o so-bie kibicom. Bramka w powtórnym debiucie w żółtym trykocie to dopiero początek tego, co Kagawa zamierza pokazać w przyszłości. Oczywiście życzymy Japończy-kowi jak najwięcej sukcesów.

Podobna historia wiąże się z Hernandezem. Nieoczeki-wany transfer Meksykanina do Manchesteru United nie przeszkodził zawodnikowi w pokazaniu swoich umiejęt-ności. W pierwszych sezonach na Old Trafford Hernan-dez był nie tylko jednym z ważnych elementów składu Czerwonych Diabłów, ale również zawodnikiem, który potrafił w pojedynkę rozstrzygnąć o wyniku spotkania. Szybkie rajdy piłkarza, umiejętność operowania na linii spalonego i niezłe wykończenie akcji było wszystkim, czego oczekiwano od napastnika jego typu. Oczywiś-cie nie zabrakło nawiązań do osoby Solskjaera, którego styl gry był bardzo zbliżony do Hernandeza. Niestety z czasem Javier zaczął tracić zaufanie trenera grzęznąc na ławce rezerwowych. Coraz rzadsze występy były powodem braku pewności siebie u zawodnika. Her-nandez wydawał się cieniem zawodnika, który trafiał do United. Kibice wypominali Meksykaninowi błędy w wykańczaniu akcji i łatwość wpadania w pułapki ofsaj-

dowe. W pewnym momencie zawodnik był 4 napast-nikiem drużyny co było jasnym znakiem, że jego dni na Old Trafford wydają się być policzone. Wypożycze-nie do Realu był oczywiście ogromnym zaskoczeniem, jednak i tym razem okazało się, że Hernandez nie za- mierza być zawodnikiem drugiego składu. Debiut zaliczył wymarzony. 2 cudowne bramki w wysoko wygranym meczu z pewnością dodadzą Hernandezowi wiary w swoje umiejętności. Zawodnik ma argumenty, które mogą mu pozwolić na grę w pierwszym składzie. Mimo to warto studzić emocje i obserwować jak po-toczy się dalsza przygoda Meksykanina z Królewskimi.

Gdy Nani trafiał do United mówiło się, że pozyskaliśmy drugiego Cristiano Ronaldo. Nani co prawda wciąż był

Page 11: Tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)

Krótka piłka

Tygodnik United numer 2111

w cieniu swojego kolegi z reprezentacji, mimo to był is-totnym elementem składu United. W pewnym momen-cie stało się coś niezrozumiałego. Zawodnik przestał być podstawą składu Manchesteru, a jego gra nie była już tak efektowna i efektywna jak dotychczas. Dodat-kowo problemem zawodnika okazały się być kontuz-je, które nie dawały spokoju Portugalczykowi. Piłkarz został wypożyczony do Sportingu, gdzie odbudowuje swoją formę i pozycję w piłkarskim świecie. W 4 spot-kaniach ligowych rozegrał blisko 300 minut i został 2-krotnie ukarany żółtą kartką. Mimo to udało mu się zaliczyć cudowne trafienie na wagę remisu w ramach Ligi Mistrzów oraz trafienie ligowe.. Z pewnością o Por-tugalczyku jeszcze usłyszymy.

Pozostając przy temacie Portugalczyków warto wspom-nieć o Bebe. Po zaskakującym transferze do United Bebe zaledwie kilkukrotnie przebił się do pierwszego składu (udało mu się nawet strzelić gola w Lidze Mis-trzów). Mimo wszystko było to maksimum, na które było stać Bebe. Mimo to wypożyczenie do Pacos de Ferreira pokazało, że piłkarz ma papiery na solidnego piłkarza. 12 bramek w barwach ligowego średniaka stało się furtką do transferu. W barwach Benfici Bebe dotych-czas rozegrał zaledwie 16 minut, jednak jest szansa, że podobnie jak o Nanim, również o Bebe jeszcze może być głośno.

Ciekawym przypadkiem zawodnika, który wpasowuje się w tezę postawioną w tekście jest Welbeck. Zawod-nik był piłkarzem lubianym i cenionym na Old Trafford, jednak w opinii trenerów nie posiadał on wystarczają-cych umiejętności, by stanowić o sile ofensywnej Unit-ed. Jak jednak wytłumaczyć sytuację, w której zawodnik tuż po transferze strzela 2 bramki dla reprezentacji oraz zalicza trafienie w barwach Arsenalu? Nie uważam, aby drużyna Arsenalu była sportowo gorsza od United, a skoro Welbeck potrafi się odnaleźć w tej drużynie i strzelać dla niej bramki, to z pewnością mógłby to ro-bić dla United. Mimo to coś sprawiało, że Welbeck nie potrafił wykorzystać w pełni swojego potencjału w bar-wach Manchesteru.

Można wspomnieć jeszcze o takich zawodnikach, jak Pique, Forlan, czy Veron. Każdy z tych zawodników bez wątpienia posiadał papiery na grę na światowym poziomie. Mimo to czerwony trykot United sprawiał, że z jakiegoś powodu nie udawało nam się wykorzystać pełni ich potencjału. Martwi mnie również, że w ostat-nim czasie do koncepcji van Gaala przestaje pasować Januzaj. Może się okazać, że będzie to kolejny piłkarz, który zatrzyma się w rozwoju i sprzeciętnieje. Niestety z drużyny, która kreuje gwiazdy staliśmy się ekipą, w której zawodnicy równają w dół. Można tu przywołać postać Rooneya, który w pewnym momencie zatrzymał

się w rozwoju, stając się z nadziei reprezentacji Anglii zawodnikiem jedynie dobrym a nie najlepszym.

Dochodzimy do sytuacji, w której zawodnicy grający w United nie mogą przeskoczyć pewnego poziomu. Nie rozwijają się, a nawet jeśli, to jest to rozwój nikły, który nie gwarantuje zostania gwiazdą w pojedynkę rozstrzy- gającą o meczach klubu i reprezentacji. Nawet jeśli ku-pujemy zawodnika z topu nie potrafimy wykorzystać jego potencjału. Często zarówno zawodnicy jak i kibice popadają z tego powodu w frustrację. Dopiero furtka w postaci transferu lub wypożyczenia pozwala zawod-nikowi odzyskać dawny blask.

Nie wiem czy to wina złej taktyki, systemu szkolenia, wysokiego obciążenia treningowego i meczowego czy może przerost oczekiwań ze strony klubu i kibiców. Niemniej jednak ta sytuacja prowadzi do sytuacji, która jest przykra dla kibica United. Dziś nie zastanawiam się, czy transfer do United zmieni obraz gry drużyny, a raczej czy zawodnik występujący w United mógłby być gwiazdą w innym zespole. Często dochodzę do wniosku, że niestety marnujemy talenty.

Bartłomiej Matulewicz

Page 12: Tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)

Z życia MUSC

Bycie częścią stowarzyszenia MUSC Poland daje wielkie możliwości. Samo członkostwo nie jest może niczym nadzwyczajnym – w końcu One United moż-na wykupić niezależnie od stowarzyszenia, jednak w mojej opinii Manchester United Supporters Club Poland to nie tylko Membership Manchesteru United, ale również (a może przede wszystkim) ogromne za-plecze ludzi, którzy zawsze służą pomocą i doświad- czeniem w kwestiach związanych z Manchesterem United. Dobitnie przekonałem się o tym w ostatnich tygodniach.

Nie jest tajemnicą, że aby pojechać na mecz do Man-chesteru przynajmniej w teorii trzeba posiadać kartę członkowską, która uprawnia do zakupu biletu. Oczy-wiście są różnego rodzaju biura biletowe, a global-izacja stworzyła wiele ofert gotowych już wyjazdów na mecz, niezależnych od stowarzyszeń czy member-ship Manchesteru United. Niektóre z nich są mniej lub bardziej wiarygodne. Z całym przekonaniem można jednak powiedzieć, że marża narzucana na bilety jest ogromna i utrzymuje ten biznes. Jak spra-wa wygląda w MUSC Poland?

Będąc członkiem MUSC Poland posiada się One United. Tak jak już wspomniałem wcześniej kartę kibica można zdobyć również przez oficjalną stronę manutd.com. Jak ustaliliśmy w powyższym akapicie brak karty nie zawsze jest problemem, jednak dużo ułatwia i redukuje koszty. Mimo to samo posiadanie karty nie gwarantuje biletu na mecze. MUSC Poland, jak każde stowarszyszenie MUSC na świecie, posiada liczne przywileje i kontakty, które gwarantują bilety na większość spotkań. W praktyce wygląda to w ten sposób, że zapisując się na specjalną listę zakładaną odpowiednio wcześniej przed meczem, można mieć niemal pewność wyjazdu na mecz. Wszystko w tym przypadku dzieje się niezależnie od nas. MUSC orga- nizuje bilet, przewodnika, ustala najkorzystniejszy przelot i nocleg. Wszystko jest przejrzyście opisane i powoduje pełną kontrolę kosztów, które nie są uza-leżnione od żadnych dodatkowych marż a jedynie rzeczywistych wartości biletów. Jednym słowem dzię- ki MUSC można wylecieć na mecz w teoretycznie naj-niższych kosztach.

Na początku sierpnia postanowiłem udać się na wy-cieczkę po Anglii. Wiedziałem, że istotnym punktem mojego wyjazdu będzie mecz z Queens Park Rang-ers. Miał to być mój pierwszy wyjazd na Old Trafford, więc dosyć długo planowałem wszystko związane z wyjazdem. Postanowiłem jechać na mecz nieza-leżnie od MUSC, gdyż mój pobyt miał być zdecy-dowanie dłuższy od 2-3 dniowej wizyty kibiców MUSC w Manchesterze. Nie potrzebowałem również hotelu i ustalałem lot w niezależnych terminach. Mimo to nie przeszkodziło mi to w skorzystaniu z Know-How jakie posiada MUSC.

Na 2 tygodnie przed meczem okazało się, że z niewia- domego powodu moja transakcja zakupu biletu

Być albo nie być...?czyli dlaczego warto zostać członkiem MUSc

Tygodnik United numer 21 12

Page 13: Tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)

Z życia MUSC

nie została przepuszczona przez stronę manutd.com. Było to na tyle problematyczne, że na oficjal-nej stronie nie było już dostępnych biletów w wol-nej sprzedaży. Dramat! Brak alternatyw był de-prymujący. Mimo to szybko skontaktowałem się z bardziej doświadczonymi kolegami z MUSC. Otrzy-małem ogromną, bezinteresowną, pomoc w zakresie odkręcenia niewygodnej sytuacji. W pierwszej kolej- ności MUSC próbował zorganizować niezależny bilet (tak jak wspomniałem oficjalne stowarzyszenia mają przywileje, które bardzo ułatwiają załatwie-nie pewnych nietypowych spraw). Niestety okazało się, że spóźniłem się kilka dni, gdyż ostatnie bilety były już rozdzielone. Mimo to otrzymałem wsparcie w zakresie alternatywnego sposobu postępowania w takich przypadkach. Pierwszym było zaproszenie do specjalnej grupy FB, gdzie kibice wymieniają się biletami i prowadzą sprzedaż z ręki do ręki. Zastana-wiałem się już wcześniej nad popularnym konikiem pod stadionem, jednak nie mogłem sobie pozwolić na proponowaną cenę.

Najlepszą radą, którą zdobyłem była próba kontaktu z ticket office. Rozmowa z angielskim konsultantem okazała się rozwiązaniem. Klub zaproponował mi w ramach rekompensaty za ich błąd w transakc-ji bilet na mecz z czołówką (Arsenal, Liverpool City, Chelsea), lub bilet na QPR w tej samej cenie, w jakiej dokonywałem wcześniejszej transakcji. Kusiła mnie możliwość zdobycia biletu na klasyk, jednak wizja debiutu Falcao, Rojo i Blinda była silniejsza. Z uwa-gi na to, iż klub nie posiadał już biletów na wybraną wcześniej trybunę dostałem miejsce 6 rzędów od murawy i 4 metry od ławki QPR! Takie podejście do klienta rozumiem!

Oczywiście nie udałoby się to bez pomocy MUSC Poland. Doświadczenie kolegów ze stowarzyszenia uchroniło mnie przed głupotą odpuszczenia całej sytuacji. Dobrze wiedzieć, że jest w Polsce grupa kibiców, którzy zawsze służą pomocą, posiadają wiedzę, doświadczenie i czas, żeby pomóc innym kibicom. Bycie częścią tego stowarzyszenia to nie tyl-ko możliwość korzystania z ich wiedzy, ale również szansa poznania ciekawych ludzi i nawiązania z nimi długotrwałych znajomości. Fajne jest również to, że takie znajomości znacząco ułatwiają wyjazdy na me-cze, gdyż kibice oferują nocleg czy wspólny dojazd na samolot. Czy za rok przedłużę członkostwo z MUSC? Na pewno.

Bartłomiej Matulewicz

Tygodnik United numer 2113

Page 14: Tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)

Podsumowanie kolejki

Podsumowanie kolejki

Tygodnik United numer 21 14

Naszym zdaniemPiąta kolejka przyniosła nam wiele niespodzianek, szczególnie pod względem porażek faworytów.

Najmocniejszy beniaminek pod względem kadrowym, QPR kolejny raz nie potrafi udowodnić, iż jego przygoda z Premier League potrwa więcej niż jeden sezon. Piłkarze Harry’ego Red-knappa zajmują obecnie 18 pozycję rzutem na taśmę ratując punkt w spotkaniu ze Stoke.

Świetnie spisująca się przez pierwsze cztery kolejki Aston Villa dość boleśnie została sprowadzona na ziemię przez londyński Arsenal. To może być początek kłopotów Paula Lamberta, gdyż w klubie kontuzjowanych jest aż 9 piłkarzy, w tym dwie czołowe postaci formacji defensywnej Guzan i Vlaar.

Trudno stwierdzić, ile punktów musi stracić jeszcze Newcastle, by manager Alan Pardew opuścił St James’ Park. W tym sezonie Sroki nie wygrały jeszcze spotkania, a w 5 kolejkach straciły aż 11 bramek. Podobno Mike Ashley nie ma zamiaru zwalniać anglika ze względu na ogromną odprawę, jaką musiałby wypłacić klub.

Nikt by się nie spodziewał, że beniaminek z Leicester tak boleśnie wypunktuje wszelkie słabości Czerwonych Diabłów w defensywie. Pomimo pełnego zaufania do poczynań Van Gaala nad klubem z Old Trafford powoli pojawia się widmo poprzedniego sezonu. Czasu na poprawę gry nie ma wiele. Zgubione punkty należy zbierać konsekwentnie już od nas-tępnej kolejki, gdyż czołówka tabeli zaczyna powoli coraz bardziej się oddalać.

Liverpool, Tottenham i Everton zdecydowanie w 5 kolejce zdecydowanie zawiodły. Moż-liwe, że słabsze występy spowodowane są udziałem w europejskich pucharach. Należy jednak jak najszybciej dopasować się do kalendarza gry w tygodniu i weekend, inaczej któryś zespół może podzielić los Swansea z poprzedniego sezonu.

Chelsea coraz bardziej zaczyna wyrastać na głównego faworyta w walce o mistrzostwo ligi. W zdominowaniu rozgrywek na pewno pomaga 100% dyspozycyjność wszystkich piłkarzy. Trzy punkty były również na wyciągnięcie ręki na Etihad Stadium, gdyby nie Frank Lampard…

Strzelcy:Costa 7Ullola 58 zawodników 3

Asysty:Fàbregas 6Sigurðsson 43 zawodników 3

Sobota 27 września:13:45 Chelsea Londyn - Aston Villa16:00 Crystal Palace FC - Leicester City FC16:00 Hull City - Manchester City16:00 Manchester United - West Ham United16:00 Southampton FC - Queens Park Rangers16:00 Sunderland - Swansea City AFC18:30 Arsenal Londyn - Tottenham HotspurNiedziela 28 września: 17:00 West Bromwich Albion- Burnley FCPoniedziałek 29 września: 21:00 Stoke City - Newcastle United

Terminarz

Statystyki

Page 15: Tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)

Czerwone Legendy

Tygodnik United numer 2115

Paul ScholesDane zawodnikaImię i nazwisko: Paul ScholesData urodzenia: 16 listopada 1974 roku Miejsce urodzenia: Salford, AngliaPozycja: Pomocnik

1993–2012 Manchester United 499 (107)

Statystyki kariery

OsiągnięciaManchester UnitedMistrzostwo Anglii: 1995–96, 1996–97, 1998–99, 1999–2000, 2000–01, 2002–03, 2006–07, 2007–08, 2008–09, 2010–11, 2012–13Tarcza Wspólnoty: 1996, 1997, 2003, 2008, 2010Puchar Ligi: 2008–09, 2009–10FA Cup: 1995–96, 1998–99, 2003–04Liga Mistrzów: 1998–99, 2007–08Puchar Interkontynentalny 1999Klubowe Mistrzostwo Świata 2008

IndywidualneMłody zawodnik roku 1992-93Zawodnik Miesiąca Premier Leaguestyczeń 2003, grudzień 2003, październik 2005, sierpień 2010Drużyna roku Premier League 2010Drużyna dekady Premier League 1992-2002Członek hali sław angielskiej piłki nożnej

Page 16: Tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)

Czerwone Legendy

Tygodnik United numer 21 16

Paul Scholes urodził się 16 listopada 1974 roku w Salford, jako syn Stwarta i Mariny Scholes. Rodzina dosyć szyb-ko przeprowadził się do Langley, gdzie zaczął przejawiać

uzdolnienia sportowe. Paul swoje pierwsze kroki w piłce nożnej stawiał w lokalnej drużynie Langley Furrows, jednak przejawiał on również duże umiejętności w grze w krykie-ta. Mimo to piłka nożna miała być przeznaczeniem młode-go anglika, a przesądził o tym zmysł skautów Manchesteru United, którzy zaprosili go do akademii, gdy miał 14 lat.

Wbrew powszechnej opinii Scholes nie był częścią składu legendarnej klasy 92’, która wygrała młodzieżowy Puchar FA. Mimo to był on członkiem zespołu w drodze do finału w następnym sezonie, nawiązując do ogromnego sukcesu drużyny złożonej z takich nazwisk jak Beckham, Butt, Gary Neville czy Ryan Giggs. 23 lipca 1993 roku Scholes został wcielony w skład pierwszej drużyny a jako numer na koszul- ce wybrał liczbę 24. Na debiut w pierwszym zespole Scholes musiał jednak długo poczekać.

Swój pierwszy mecz w składzie Czerwonych Diabłów Scholes zaliczył 21 września 1994 roku. W debiucie strzelił 2 bramki w wygranym 2-1 meczu przeciwko Port Vale w ramach Pu-charu Ligi. Zaledwie 3 dni później pomocnik zadebiutował w meczu ligowym przeciwko Ipswich Town, również strze-lając bramkę. Niestety kontaktowe trafienie było wszystkim na co było stać United w przegranym 3-2 meczu na wy-jeździe. Na kolejne bramki Scholes nie musiał długo czekać, gdyż 10 października zaliczył 2 trafienia przeciwko QPR, a następnie 3 stycznia strzelił po raz pierwszy na Old Traf-ford. Ostatnim trafieniem w 17 występach był gol przeciwko Coventry 1 maja 1995 roku. Uhonorowaniem dobrego se-zonu młodego Anglika był występ w finale FA Cup. Niestety Manchester przegrał z Evertonem 1:0 a Scholes zmarnował 2 okazje do strzelania gola.

Gdy latem 1995 roku Mark Hughes odszedł do Chelsea przed Scholesem otworzyła się znakomina szansa do regu-larnych występów w pierwszym składzie. Tym razem z 22 na plecach, Scholes strzelił 14 bramek we wszystkich rozgryw-kach. W następnym sezonie Scholes ponownie zmienił numer na koszulce, tym razem wybierając legendarną już 18, którą utrzymywał przez kolejne 15 lat występów na Old Trafford.

W 1996 roku pojawiły się doniesienia, jakoby Scholes był proponowany jako część rozliczenia w ramach zakontrak-towania Alana Shearera. Klub zdementował plotki a Scholes pozostał na Old Trafford. Gdy rok później Roy Keane naba- wił się kontuzji kolana Scholes został przesunięty na środek pomocy. Mimo to sezon zakończył się bez żadnego trofeum dla Manchesteru United – po raz pierwszy od 7 lat.

Sezon 1998/99 był przełomowy nie tylko dla Scholesa ale również dla całego Manchesteru United. Paul był kluczowym zawodnikiem drużyny, która sięgnęła po potrójną koronę. Pomocnik przyczynił się do tego nie tylko licznymi trafienia- mi i asystami w trakcie sezonu, ale również bramką w fi-nale FA Cup przeciwko Newcastle. Kibice z pewnością nie zapomną wyjazdowej bramki przeciwko Interowi, która pozwoliła na dalszy marsz ku finałowi. Niestety Scholes nie mógł wystąpić w finale Ligi Mistrzów. Powodem tego była żółta kartka, którą pomocnik został ukarany w półfinale przeciwko Juventusowi.

Sezon 1999/00 to pierwszy hattrick Scholesa w barwach United oraz jedna z najładniejszych bramek w karierze za-wodnika (trafienie przeciwko Bradford City z 25 marca 2000 roku). Fenomenalny strzał z powietrza po dośrodkowaniu z rzutu rożnego nie dał żadnych szans bramkarzowi a bram-ka została okrzyknięta jedną z najładniejszych w historii. Co

Page 17: Tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)

Czerwone Legendy

warto podkreślić, podobne trafienie mogło mieć miejsce pod koniec kariery Scholesa, jednak piłka zatrzymała się an słupku Aston Villi. W sezonie 2000/01 Scholes otrzymy-wał coraz więcej ról ofensywnych, a gra w roli podwieszo-nego napastnika za Ruudem Van Nisterlooyem pomogła rozwinąć umiejętności w wykańczaniu akcji przez Paula.

Sezon 2002/03 to rekordowe 20 bramek oraz hattrick prze- ciwko Newcastle. Kolejne sezony to kolejne trafienia i świe-tne występy w wykonaniu pomocnika United. W sezonie 2005-06 wykryto o Scholesa postępujące problemy ze wzro- kiem, a sytuacja była na tyle poważna, że pojawiły się plotki o zakończeniu kariery. Na szczęście problem został zażeg-nany a Scholes powrócił do gry na ostatni mecz sezonu.

22 października 2006 roku Scholes dołączył do grona piłkarzy United, którzy rozegrali 500 meczów w barwach klubu. Był to zresztą jeden z najlepszych sezonów w wyko-naniu Anglika. Scholes znalazł się w składzie drużyny roku oraz został laureatem do nagrody zawodnika roku. Naj-lepszym występem pomocnika był mecz przeciwko Black-burn. Był to również sezon licznych wykluczeń (między inny-mi w meczu z Liverpoolem czy w ćwierćfinale ligi mistrzów z Romą. Również początek kampanii 2007/08 nie był dla Scholesa łaskawy, gdyż już na jej starcie nabawił się on kon-tuzji kolana, która wykluczyła go do końca stycznia. Nie prze- szkodziło mu to jednak w powrocie do składu. 23 kwietnia 2008 roku Scholes zaliczył swój 100 występ w półfinale Ligi Mistrzów przeciwko Barcelonie. W meczu rewanżowym po-mocnik United zapewnił Manchesterowi awans do finału za sprawą cudownego uderzenia sprzed pola karnego, które stało się jednym z najważniejszych i najpiękniejszych trafień Scholesa w karierze. Angielski pomocnik był w tym czasie jednym z najważniejszych elementów układanki Ferguso-na, o czym może świadczyć również występ w finale Ligi Mistrzów. Scholes zszedł z boiska w 87 minucie pamiętnej moskiewskiej nocy.

Pomimo wieku Scholes nie zwalniał tempa. 16 lutego 2010 toku Scholes trzelił jedną z 3 bramek przeckiwko Milano-wi. 6 marca pomocnik dołączył do grona zawodników, którzy strzelili 100 bramek w Premier League. Anglik wciąż udawadniał swoją przydatność dla zespołu, dzięki czemu został nagrodzony przedłużeniem umowy o kolejny sezon, który zresztą rozpoczął mocnym akcentem, zostając zawod-nikiem meczu w spotkaniu o Tarczę Wspólnoty przeciwko Chelsea. 22 sierpnia Scholes trafił po raz 150 w barwach United. Został on również ogłoszony zawodnikiem miesią-ca. Wraz z końcem sezonu 2010/11 Scholes ogłosił odejście na emeryturę. Ostatnim występem w barwach United miał być towarzyszki mecz upamiętniający przeciwko New York Cosmos. Cudowne trafienie z 25 metrów nie okazało się jednak ostatnim akordem kariery Scholesa.

Gdy po około pół roku od ogłoszenia piłkarskiej emerytury Scholes wrócił do składu Czerwonych Diabłów wielu kibiców pukało się w głowę. Z jednej strony cieszył powrót legendy do szeregów United, z drugiej był symbolem bezradnoś-ci i problemów kadrowych. Najszerzej komentowany nie był jednak sam powrót, a konieczność zmiany numeru na koszulce, gdyż 18 przejął Young. Wbrew komentarzom oponentów powrotu Scholesa do składu, zawodnik dodał drużynie pewności siebie. Po powrocie udało mu się strzelić przy tym 2 bramki, oraz uhonorować karierę 700 występem w barwach United. 11 maja 2013 roku Scholes ogłosił os-tateczne zakończenie kariery a swój ostatni mecz w karierze rozegrał 19 maja przeciwko West Bromwich Albion. Był to 499 mecz w Premier League.

Oprócz kariery klubowej Scholes może się poszczycić bo-gatą karierą reprezentacyjną. Zawodnik zadebiutował w 1997 roku i został powołany do składu na Mistrzostwa Świata 1998 roku. Scholes był również częścią składu na Euro 2000 i Mistrzostwach Świata 2002 roku. W 2004 roku Scholes ogłosił zakończenie kariery reprezentacyjnej, moty-wując to chęcią skupienia się na rodzinie i Manchesterze United. Kolejne próby przekonania Scholesa do powrotunie przyniosły jednak powodzenia.

ciekawostki• Scholes strzelił Hatticka przeciwko reprezentacji Polski• Scholes był pierwszym zawodnikiem United, który strze-

lił bramki obu drużynom z Mediolanu• Scholes w swojej karierze Premier League został ukara-

ny 99 razy żółtą kartą. Jest tym samym 3 zawodnikiem w tej niechlubnej klasyfikacji. Oprócz tego Scholes zos-tał 32 razy ukarany kartką w Lidze Mistrzów.

• Scholes jest astmatykiem, ma trójkę dzieci z czego naj-młodsze ma Autyzm

• Scholes strzelił 2 hattricki i 3 rzuty karne dla United. Oprócz tego 9 razy był ukarany czerwoną kartką.

Tygodnik United numer 2117

Page 18: Tygodnik united nr 21 (9 23 wrzesień)

Zapowiedź

Historia Młotów sięga 1895 roku, kiedy to została powołana druży-na Thames Ironworks Footbal Club. W 1990 roku zespół przek-stztałcił się w West Ham United a w 1904 roku drużyna obrała jako swoją siedzibę Boleyn Ground. Do największych sukcesów drużyny można zaliczyć 3 miejsce w najwyższej klasie rozgrw-kowej, 3 puchary Anglii, Tarczę Wspólnoty, Puchar Zdobywców Pucharów i Puchar Intertoto. Ostatnie dziesięciolecie to wzloty i upadki ekipy, która uchodzi za ligowego średniaka. Niechlubnie jednym ze znaków rozpoznawczych druzyny West Ham United była jej bojówka, która przez lata uchodziła za jedną z najgroźnie- szych w Anglii i stała się jedną z inspiracji filmu Green Street Hoo-ligans.

Średnia wieku kadry West Ham United to aż 27,3 lata a 56% za-wodników to obcokrajowcy. 7 z graczy Londyńczyków występu-je w reprezentacjach narodowych. Bez wątpienia jedną z gwiazd i najważniejszych zawodników w zespole Sama Alladryce’a jest Enner Valencia, który w meczu z Liverpoolem przypomniał o so-bie. Oprócz tego istotni w układance trenera Londyńczyków są Di-afra Sakho, Stewart Downing, Alex Song czy Kevin Nolan. Istnieje prawdopodobieństwo, że do meczu z United wykuruje się Andy Carroll. Mimo, że wartość rynkowa składu nie zawsze ma znacze-nie dla wyniku warto dodać, że kadra West Hamu jest wyceniana na około 111 milionów euro.

West Ham jest w tym sezonie drużyną pełną sprzeczności. Po bardzo słabym starcie sezonu zespół zdołał przerwać złą passę 3 meczów bez wycięstwa i ograł Liverpool 3:1. Wyso-ki pressing niemal uniemożliwiał wyjście The Reds z włas-nej połowy boiska. Londyńczycy oddają dużą ilość strzałów (w tym z dystansu), świetnie wykorzystują wzrost, a zawodnicy doskonale przewidują podania często przechwytując zagrania

drużyny przeciwnej. West Ham nieźle gra w obronie, co z pew-nością nie jest dobrą wiadomością dla wybitnie ofensywnej ekipy United.

Słabe strony drużyny Sama Alladryce’a to przede wszystkim umie- jętność wykańczania sytuacji strzeleckich i unikanie spalonego. Defensywa United z pewnością będzie wykorzystywać tę słabość West Hamu. Dodatkowym atutem przemawiającym na korzyść United jest podatność West Hamu na ataki skrzydłami.

Możemy być pewni, że podobnie jak w meczu z Leicester, czeka nas dużo ofensywnej piłki, okraszonej wieloma bramkami i szyb-kimi oskrzydlającymi atakami. Pozostaje wie-rzyć, że United na-wiąże tym spotkaniem do wygranej z QPR.

Kiedy?Sobota, 27 września 2014 roku godzina 16:00Gdzie?Old TraffordSędzia: Lee Mason1

Zapowiedź meczu MANcHeSTer UNiTeD - West Ham United

Każdy, kto myślał, że United wykorzystało limit złych występów w ramach Premier League z pewnością zawiódł się po ostatnim meczu z Leicester. Tym razem na drodze United staje ekipa West Hamu, która w rewelacyjnym stylu rozprawiła się z Liverpoolem. Z pewnościa United zrobi wszystko, by w tym spotkaniu zdobyć komplet

punktów, jednak możemy być pewni, że Londyńczycy nie odpuszczą walki o każdy metr boiska.

Tygodnik United numer 21 18