ofiary z ludzi w spoleczenstwach celtyckich w swietle...-libre(1)

Upload: max-makowski

Post on 01-Mar-2016

18 views

Category:

Documents


1 download

DESCRIPTION

Man's offers in celtic societes

TRANSCRIPT

  • Uniwersytet Jagielloski w Krakowie

    Wydzia Historyczny Instytut Archeologii

    Mateusz Okoski

    Ofiary z ludzi w spoeczestwach celtyckich w wietle rde pisanych i archeologicznych.

    Praca licencjacka napisana pod kierunkiem

    dr hab. J. Rodziskiej - Nowak

    Krakw 2014

    1775278776(1)

  • 2

    Summary

    This report is focused on ritual of human sacrifice in Celtic societies. This custom has been described on the basis of ancient sources and archaeological finds. Chronological range adopted for the work includes the time from the end of sixth century B.C. to the end of the antiquity.

    The initial part of the paper is dedicated to the human sacrifices in the ancient world. In the next part, the subject of analysis are ancient sources, like Tacitus, Lucan, Strabo or Caesar. In the third part, the basis of considerations are archeological finds, like human remains from Celtic sanctuaries in Gaul. Bog bodies occupies a unique position among that type of sources, so selected examples of them are discussed in more detail.

    The last part of this paper concerns the worship of severed human heads. That cult is one of the faces of Celtic human sacrifice.

    Streszczenie

    Niniejsza praca powicona jest obrzdowi skadania ofiar z ludzi w spoeczestwach celtyckich. Obrzd ten opisany zosta na bazie rde antycznych i znalezisk archeologicz-nych. Ramy chronologiczne przyjte na potrzeby pracy obejmuj okres od koca VI wieku p.n.e., a do koca epoki staroytnej.

    Pocztkowy fragment pracy powicony zosta pokrtce zjawisku skadania ofiar z ludzi w wiecie staroytnym. W kolejnej czci pracy przedmiotem analizy s relacje pisane, np. Ta-cyta, Strabona, Lukana czy Cezara. W trzeciej czci natomiast, podstaw rozwaa s znale-ziska archeologiczne, takie jak pozostaoci ludzkie z terenu galijskich sanktuariw. Szcze-gln pozycj pord tego typu rde zajmuj ciaa bagienne, odkrywane na terenie caej uropy pnocnej, dlatego te kilka z nich zostao omwionych dokadniej.

    Ostatnia cz pracy obejmuje kult odcitej ludzkiej gowy, ktry stanowi jedn z form ska-dania ofiar z ludzi przez Celtw.

    2586034618(2)

  • 3

    Spis treci

    Wstp:

    1) Cel i zakres pracy. Charakterystyka bazy rdowej ...................................................... 4

    2) Zakres geograficzny i chronologiczny ............................................................................ 6

    3) Historia bada ................................................................................................................. 7

    Rozdzia I Ofiary z ludzi w wiecie staroytnym wybrane przykady i analiza obrzdu. ................................................................................................................. 9

    Rozdzia II Ofiary z ludzi w spoeczestwach celtyckich w wietle rde pisanych. .................................................................................................. 14

    Rozdzia III Ofiary z ludzi w spoeczestwach celtyckich w wietle rde archeologicznych. .................................................................................... 21

    Rozdzia IV Kult gowy .................................................................................................... 34

    Zakoczenie ....................................................................................................................... 39

    Spis ilustracji ..................................................................................................................... 40

    Bibliografia ........................................................................................................................ 41

    2312119776(3)

  • 4

    Wstp 1) Cel i zakres pracy, charakterystyka bazy rdowej. Niniejsza praca powicona jest rytualnym morderstwom w wiecie celtyckim. Na wstpie zaznaczy naley, e zjawisko to wci nie jest poznane na tyle dobrze, aby wysun mona byo rozstrzygajce konkluzje. Spowodowane jest to przede wszystkim trudnociami interpretacyjnymi fragmentarycznie zachowanej do naszych czasw bazy rdowej (o czym niej). Na potrzeby pracy bdziemy zalicza do omawianej grupy zjawisk zarwno egzekucje przeprowadzone w czasie pokoju, jak i te, ktrych dokonywano w obliczu wojny. Pierwsza ze wspomnianych okolicznoci powizana jest ze sfer duchowoci. Obejmuje ona wszelkiego rodzaju ofiary przebagalne, zoone bogom w celach, ktre dokadnie omwione zostan w odpowiedniej czci pracy. Druga kategoria odnosi si przede wszystkim do ludzi, na ktrych dokonano rytuau odcicia gowy. Jest to obrzd charakterystyczny dla celtyckiej sztuki wo-jennej, ktry moliwy jest do uchwycenia zarwno w przekazach pisanych, tradycji ustnej, jak i w materiale archeologicznym.

    Ludzie skadani byli w ofierze bogom od niepamitnych czasw. Aby nie szuka dale-ko, warto przytoczy tutaj przykad z jednego z najwaniejszych dla wspczesnej cywilizacji tekstw, a mianowicie Starego Testamentu. W Ksidze Rodzaju (Rdz 22, 1-18) czytamy, e Jahwe domaga si od Abrahama ofiary z syna Izaaka. Bogw przebaga ludzkim yciem prbowali na kartach historii przedstawiciele niemal wszystkich ludw we wszystkich cz-ciach wiata aby jednak nie wybiega poza tereny wiata rdziemnomorskiego, skadanie ofiar z ludzi powiadczone jest wrd rekw, Rzymian, Kartagiczykw czy gipcjan. Oczywicie z tego korowodu ludw nie wyamuj si Celtowie1, ktrych obrzdy stanowi przedmiot niniejszego opracowania.

    Omawiane na kartach tej pracy zjawisko znajduje odbicie w szerokim wachlarzu r-de. Proceder ten potwierdzaj przede wszystkim antyczne przekazy pisane2. Pisarze staroyt-ni w swoich dzieach czsto wspominaj o barbarzycach i praktykowanych przez nich ob-rzdach. Naley pamita jednak, i jest to zazwyczaj obraz skrzywiony i spycony. Wynika 1 Okrelenie Celtowie dotyczy na kartach tej pracy wszystkich ludw pochodzenia celtyckiego. Plemiona te

    otrzymyway inne nazwy, w zalenoci od miejsca zamieszkania czy od tradycji historiograficznej. Np. Rzymia-nie zwali ich alami, u rekw wystpuj jako Keltowie (Celtowie) lub Galatowie. Spoecznoci celtyckie po drugiej stronie kanau La Manche zwane s w rdach Brytami, natomiast plemiona przemieszane z Iberami, zamieszkujce tereny pwyspu iberyjskiego wystpuj pod okreleniem Celtyberowie. 2 Wykaz spoytkowanych na potrzeby pracy rde antycznych znajdzie Czytelnik w Bibliografii.

    1701429826(4)

  • 5

    to z faktu, i nawet najbardziej wnikliwy obserwator nie mg w caoci zrozumie obcej z jego punktu widzenia religijnoci i duchowoci. Trudno take wyobrazi sobie, aby jaki-kolwiek Rzymianin, czy rek zosta wprowadzony przez Celtw w przepenione mistycy-zmem rytuay. Oczywicie ich przekaz nie pozostaje rwnie wolny od uprzedze czy cze-go, co mona nazywa propagand. Dla organizmw pastwowych z ktrych pochodzili staroytni twrcy, Celtowie byli czsto odwiecznymi (jak chociaby w przypadku Wiecznego Miasta) wrogami, co determinowao sposb ich przedstawiania. Ukazywano ich przez to w rodzimej, rzymskiej (czy greckiej) tradycji, jako dzikich barbarzycw, akncych krwi ludz-kiej. Teksty autorw takich jak Cezar, Diodor Sycylijski, czy Strabon suy mog zatem za wiadectwo istnienia krwawego obrzdu, ale naley je przyjmowa z du doz ostronoci.

    rug kategori rde, umoliwiajcych poznanie omawianego zagadnienia s szero-ko rozumiane zabytki archeologiczne. Niestety jako wiadectwa milczce, s one trudne do jednoznacznej interpretacji. o tego typu rde zalicza naley przede wszystkim szcztki ludzkie, najczciej szkielety lub ich fragmenty. Szczeglnie cenne do poznania interesujcej nas s znaleziska tzw. cia z bagien 3, czyli zdeponowanych (czsto w niejasnych okolicz-nociach) w torfowiskach szcztkw ludzkich, rozsianych po caej pnocnej Europie, a nie-raz zachowanych w zaskakujco dobrym stanie. ua warto poznawcza tych znalezisk wy-nika z faktu, i nosz one czsto lady obrzdw podcite garda, amputowane koczyny, czy nawet same narzdzia, ktre posuyy do odebrania ycia, takie jak chociaby ptla na szyi (jak w przypadku czowieka z Tollund). Sposb potraktowania cia tych ludzi przed lub zaraz po mierci, nie daje si w aden sposb zaliczy do obrae przypadkowych, co nasuwa myl, i moe mie pochodzenie obrzdowe, kultowe. Z interpretacj tyche znalezisk wie si jednak pewna trudno nie wiemy na pewno, czy rzeczywicie byy to osoby przezna-czone dla bogw. Rwnie dobrze mogli by to przestpcy, samobjcy, czy po prostu akcy-dentalne ofiary nie dajcych si powiza z obrzdowoci zabjstw. Podobne wtpliwoci moemy mie przy interpretacji innych znalezisk archeologicznych, np. ludzkich koci. Jedy-nie wyjtkowe znaleziska daj si z du doz prawdopodobiestwa poczy z omawianym procederem. wiadectwem sprawowania krwawych obrzdw mog by take zabytki sztuki bd inne przedmioty (niejednokrotnie take uytkowe) zwizane z Celtami. Przedstawienia

    3 Tumaczenie wystpujcego w anglo-saskiej literaturze terminu bog bodies.

    3474415961(5)

  • 6

    odcitych kamiennych gw, postaci wyposaonych w sztylety4, czy bogw topicych ludzi w naczyniach5 mona zapewne wiza ze skadaniem ludzi w ofierze istotom zaliczanym do sfery sacrum.

    openienie powyszych rde w penym tego sowa znaczeniu, stanowi (trakto-wana w niniejszym wywodzie w sposb pomocniczy) tradycja proweniencji brytyjskiej, a konkretnie zachowane do naszych czasw opowieci i legendy irlandzkie, co prawda zreda-gowane w okresie redniowiecza, jednak przesiknite obyczajowoci celtyck. oszukiwa si mona w owych mitach reminiscencji obrzdw pochodzenia staroytnego, dlatego te stanowi trzeci, samodzieln i oderwan nieco od poprzednich grup rde.

    2) Granice geograficzne i chronologiczne.

    Zarwno chronologiczne, jak i geograficzne ramy, przyjte w niniejszej pracy zwi-zane s nierozcznie z rozwojem cywilizacji celtyckiej. Zasig przestrzenny bdzie zatem odpowiada obszarowi, zajtemu na przestrzeni wiekw przez ludno pochodzenia celtyc-kiego. Ucilajc zachodniej granicy naley szuka na Pwyspie Iberyjskim, gdzie spo-ecznoci Celtw, przemieszane z lokalnym elementem utworzyy grupy tzw. Celtyberw. Najwaniejszymi obszarami, z ktrymi daje si powiza najwiksza ilo rde s tereny dzisiejszej Francji, Wysp Brytyjskich oraz pnocnej Italii. Nastpnie, kierujc si na wschd, obecno Celtw powiadczona jest w Belgii, Holandii (w jej poudniowej czci), w rod-kowych i poudniowych Niemczech, w Czechach, w poudniowej czci Polski i na Sowacji. Penetracja bardziej oddalonych na wschd terenw, jest oczywicie powiadczona w materia-le archeologicznym, jednak wci wtpliwa jest kwestia istnienia staego osadnictwa celtyc-kiego na tym terenie (mowa tutaj o obszarze sigajcym nawet do niepru) ( Hogain 2009, s. 77). Pewnym jest, i przemieszczali si po linii Dunaju i przenikali na Bakany oraz do Grecji, o czym mwi przekazy antyczne. Rwnie i te tereny objte zostay raczej penetra-cj, ni staym osadnictwem. Rozwinity organizm quasi-pastwowy udao si stworzy Cel-tom w Azji Mniejszej (std nazwa regionu Galacja), a jego kres przypada dopiero na pano-wanie Oktawiana Augusta.

    4 Zarwno wspomniane wyobraenia gw, jak i wizerunki bogw wydobywane s z ziemi na terenie sanktu-

    ariw celtyckich na terenie caej uropy, np. we rancji, w Niemczech, na Wyspach Brytyjskich. Szczegowe omwienie owych zabytkw znajdzie Czytelnik w dalszej czci pracy. 5 Jak to ma miejsce na synnym kotle z undestrup.

    1412423878(6)

  • 7

    Jeli idzie o zakres chronologiczny pracy, przyj naley tutaj okres istnienia i funk-cjonowania celtyckich spoeczestw. Wynika to faktu, i trudno jednoznacznie rozstrzygn, kiedy interesujce nas zjawisko ofiarowywania ludzi bogom pojawio si i wygaso, dlatego te ucilenie ram chronologicznych nastrcza pewnych trudnoci. Na pewno wygodnym b-dzie przyjcie za cezur pocztkow najwczeniejszej fazy rozwoju w peni ju wyksztaconej i uchwytnej w materiale rdowym kultury lateskiej czyli czasw datowanych na koniec VI wieku p.n.e. O wiele bardziej skomplikowane jest jednak wskazanie cezury kocowej dla interesujcego nas zagadnienia. Zdecydowana bowiem wikszo rde pisanych, spoytko-wanych na potrzeby niniejszej pracy powstaa w przyblieniu na przeomie er. Niektre z nich zawieraj informacje pomocne dla uchwycenia cezury kocowej obrzdu, ktry stanowi przedmiot rozwaa. Pliniusz Starszy (Historia Naturalna XXX, 4) wspomina krwawe rytu-ay w Rzymie, polegajce na skadaniu w ofierze ludzi, ktre zostay zakazane za konsulatu Gnejusza Korneliusza Lentulusa i Publiusza Licyniusza Krassusa (14 r. p.n.e.) i przy okazji dodaje, e w alii trwaj one do naszych czasw, czyli do ok. poowy I w. n.e. Autor Hi-storii Naturalnej przytacza take fakt, i Tyberiusz (zmary w 37 r. n.e.) znis ostatecznie urzd druidw odpowiedzialny za te praktyki wrd alw. W podobnym tonie wypowie-dzia si take Swetoniusz w ywotach Cezarw, przypisujc jednak wspomniane rozwiza-nie kultu druidw Klaudiuszowi (Boski Klaudiusz, 25), okrelajc w tym samym zdaniu w obrzdy jako potworne w swym okruciestwie. Take Pomponiusz Mela w swojej Chrono-grafii (Opisie wiata) pisze o tym, e do przeszoci naley wiara, e ofiara z ludzi cieszy bogw(Chronografia II, 2). Na podstawie przekazw antycznych mona zatem wysun tez, i omawiany proceder straci na znaczeniu lub w zupenoci zanik okoo poowy I w. n.e. Trudno jednak przyj bezkrytycznie, i jednorazowy akt prawny byby w stanie prze-rwa cigo obyczajow, zwaszcza na terenach wieo przyczonych do pastwa rzym-skiego. Aby zatem nie zawierza cakowicie nieprecyzyjnym wielokrotnie autorom staroyt-nym, naley ow granic przesun znacznie pniej. atowanie licznych zabytkw arche-ologicznych, przede wszystkim najwaniejszej ich grupy cia bagiennych, znacznie wykra-cza poza ramy okrelone na podstawie rde pisanych, dlatego te aby nie przeoczy adne-go dajcego si powiza z omawianym obrzdem reliktu przeszoci, naley przesun barie-r chronologiczn a do schyku staroytnoci.

    3) Historia bada

    1644611624(7)

  • 8

    Na przestrzeni lat omawiane zagadnienie stao si przedmiotem licznych, interdyscy-plinarnych bada. Zajmowali si nim zarwno historycy, kulturoznawcy, religioznawcy, jak i archeolodzy, korzystajcy take z dorobku pomocniczych w tym przypadku nauk cisych.

    Jako element kultury duchowej, znajdujcy odbicie w rdach staroytnych, omawia-ne zjawisko poruszane byo w niemal wszystkich publikacjach oglnych, dotyczcych wiata celtyckiego6, czy te w pracach nakierowanych tylko na omwienie mitologii i religijnoci Celtw7. Szczegln warto posiadaj pozycje skoncentrowane wycznie na obyczaju ska-dania ofiar z ludzi w staroytnoci, z pracami M. Green8 czy J. Molendy9 na czele.

    Szczegln grup rde, co byo ju sygnalizowane, stanowi znaleziska cia bagien-nych. Wyjtkowa warto poznawcza tego materiau spowodowaa, i powstao wiele prac opisujcych bd pewne konkretne egzemplarze cia, bd cae ich grupy. Za najwaniejsze z nich uzna naley przede wszystkim prace H. ill-Robinson10, czy M. Ipping-Pettersona11. Samych cia z bagien rwnie wci przybywa, co daje nadzieje na odkrycie kolejnych do-skonale zachowanych okazw, ktre znacznie poszerzy mog istniejce ustalenia.

    Take badania archeologiczne na terenie sanktuariw celtyckich, zwaszcza na pno-cy i poudniu dzisiejszej rancji, wniosy nowe rda do poznania omawianego zagadnienia. W tej sferze pozostaje jeszcze wiele do zrobienia w przyszoci, co zreszt zauwaa jeden z najwaniejszych badaczy religii celtyckiej, J. L. Brunaux. Twierdzi on, e niewystarczajcy jest stan eksploracji stanowisk archeologicznych i wiele z nich pozostaje jeszcze nieprzebada-nych na tyle, aby uzna prace wykopaliskowe za zakoczone (Brunaux 1995, s. 55-74).

    Zjawisko skadania ofiar z ludzi zdaje si by poznane ju na tyle dobrze, aby na bazie dostpnych materiaw wysuwa pewne wnioski. Uzupenienie funkcjonujcych ju w litera-turze ustale moliwe bdzie do rozszerzenia w przypadku odnalezienia nowych, znaczcych znalezisk archeologicznych, bd odkrycia nieznanych do tej pory przekazw pisanych. 6 Za przykad mona wskaza tutaj prace, takie jak: Koch, Celtic culture. A Historical Encyclopedia, 2006; Cun-

    liffe, Staroytni Celtowie, 2003; Maier, The Celts. A history from earliest times to the present, 2003; Herm, The Celts, 1975. Peny wykaz literatury poruszajcej omawiane zagadnienie znajdzie Czytelnik w Bibliografii. 7 Przykadowo Bartnik, Zarys wierze plemion celtyckich, 2013; Green, Exploring the World of the Druids,

    1997; Green, Celtic Myths, 1998 8 Green, Dying for the Gods, 2002

    9 Molenda, Ofiary z ludzi od faraonw do wikingw, 2013

    10 H. Gill-Robinson, The Iron Age bog bodies of the Archaeologisches Landesmuseum Schloss Gottorf, Schles-

    wig, Germany, 2005 11

    M. Ipping-Petterson, Human Sacrifice in Iron Age Northern Europe: The Culture of Bog Bodies, 2011

    1331262103(8)

  • 9

    Rozdzia I Ofiary z ludzi w wiecie staroytnym wybrane przykady i analiza obrzdu.

    la szerszego spojrzenia i pogbienia perspektywy zatrzyma si naley przynajm-niej na moment na zjawisku skadania ofiar z ludzi na terenie caego staroytnego wiata. Nie jest to waciwy przedmiot niniejszej rozprawy, dlatego te zagadnienie to potraktowane zo-stanie w sposb skrtowy i przywoanych zostanie w tym miejscu tylko kilka przykadw. Jak zostao zaznaczone we Wstpie Celtowie nie byli jedynym ludem, ofiarowujcym ludzi isto-tom niebieskim.

    Poczynajc od ludw barbarzyskich, Herodot wspomina o zwyczaju skadania przez Scytw jecw w ofierze bogom Pokropiwszy gowy tych ludzi winem, zarzynaj ich nad naczyniem, po czym (...) wylewaj krew na miecz. (...) Wszystkim zarzezanym mom od-rbuj prawe rami wraz z rk i wyrzucaj w powietrze. (Dzieje, ks. IV: 62).Wany jest tutaj take opis obrzdw dokonywanych na ciele post mortem, ktre w rnym wymiarze wystpuj take u Celtw, co zostanie opisane w dalszej czci pracy, przy okazji analizy cia z bagien (Rozdzia II). Pliniusz Starszy z kolei mwi o rytualnym kanibalizmie, panujcym wrd scytyjskich koczownikw (Historia Naturalna, ks. VII2). Przekaz ten jest wany take z innego powodu. Mianowicie Pliniusz wspomina przy okazji, e rwnie wrd ludw za-alpejskich istnia zwyczaj zabijania ludzi na ofiary, i stawia midzy kanibalizmem i zabija-niem dla bogw niemal znak rwnoci, podkrelajc rytualny charakter obu tych czynnoci. Blisze geograficznie i kulturowo interesujcym nas Celtom pozostaway plemiona trackie, wrd ktrych rwnie wystpowao zjawisko skadania krwawych ofiar. Jak podaje Florus (Zarys dziejw rzymskich Wojna z Tracj, 39), podczas swoich wypadw na Tesali i al-macj, Trakowie skadali ofiary z krwi ludzkiej, pili z czaszek, bezczecili mier wszelkiego rodzaju zniewagami przy uyciu ognia i dymu, torturami wymuszali pd z ona ciarnych kobiet. Co ciekawe, pojawia si tutaj wzmianka na temat rytuau zwizanego z ogniem i dy-mem, ktry wystpuje wrd samych Celtw, o czym poniej (zobacz, s. 16-18). Rwnie Kartagiczycy powicali ludzi w ofierze, co wspomina przywoywany ju wielokrotnie Pli-niusz Starszy przy opisie posgu Baala (Melkarta), przywiezionego do Rzymu przez Scypiona po zburzeniu Kartaginy Herkules (Melkart u Kartagiczykw przyp. M.O.), ktremu Kar-tagiczycy co rok ofiary z ludzi czynili, poczytywany jest za wzgardzonego i nie znajduje si w adnej wityni. (Historia Naturalna, ks. XXXVI: 4:12). Rwnie w cywilizowanym wiecie

    9478457100(9)

  • 10

    grecko-rzymskim wystpoway obrzdy, ktre sami recy i Rzymianie tak bardzo potpiali w odniesieniu do plemion barbarzyskich. ionizjusz z Halikarnasu przywouje wito nazywa-ne przez Rzymian Argeja (gr. Argei; Roman Antiquities, ks. I: 38,1), podczas ktrego wrzuca-no do Tybru kuky wyobraajce ludzi, a ktre to wito byo zdaniem dziejopisarza remini-scencj dawnego rytuau, gdzie miejsce kukie zajmowali schwytani recy. Rzymianie prak-tykowali take zwyczaj ofiarowywania przedstawicieli wrogich nacji, aby tym sposobem zy-ska poparcie siy wyszej przed zbliajc si kampani. Przykad takiego postpowania przytacza Liwiusz w swoich Dziejach Rzymu od zaoenia miasta (ks. XXII, 57), kiedy to po klsce pod Kannami przeraeni Rzymianie postanowili zakopa ywcem na Placu Wolim (Forum Boarium) ala i alijk, oraz reka i reczynk. Historyk przypomina jednak, e ofiary tego typu skadane byy w tym miejscu ju dawno temu, i nie by to obyczaj rzymski12. Ze wzgldu na objto niniejszej pracy, niemoliwym jest przytoczenie wszystkich przyka-dw sprawowania ofiar z ludzi wrd innych ludw. Jak wykazuj badania, nie tylko na tere-nie uropy i Azji wystpowao powicanie ludzi. Zwyczaj ten spotykany jest take wrd ludw Nowego wiata (zob. Molenda J. 2013: o ludach Mezoameryki s. 87-118, o india-nach Moche s. 233-258). Na podstawie powyszych przykadw mona jednoznacznie stwierdzi, i Celtowie nie stanowili wyjtku istoty ludzkie oddawane byy jako dar dla bo-gw przez niemal wszystkie ludy staroytne.

    W tym miejscu zastanowi si naley, co powodowao, e ludzkie ycie byo a tak powszechnie skadane w ofierze. Trudne bdzie oczywicie jednoznaczne odtworzenie pod-staw i roli opisywanego rytuau, jednak warto tak prb podj.

    Pierwsze wane pytanie, jakie pojawia si przy badaniu obrzdowoci ludw staroyt-nych, brzmi czym bya ofiara w wiecie antycznym i jakie byo jej znaczenie i forma? Samo sowo ofiara pochodzi z aciny (ac. sacrificium, ang. sacrifice) i oznacza tyle, co uczyni witym (Beattie 1980, s. 29). Uywajc najprostszej definicji ofiara jest darem dla istoty wyszej lub innej zwierzchniej siy, ktry przekonywa ma odbiorc o korzystniejszym spoj-rzeniu na darczyc (Dowden 2000, s. 170). Ta prosta definicja nie wyczerpuje jednak mo-liwoci interpretacyjnych. Ian Bradley w swojej pracy dotyczcej ofiar, wskazuje take na inny aspekt. Zdaniem badacza, dar dla bogw peni take rol pomostu midzy widzialnym i namacalnym wiatem ziemskim, a niedostpnym dla ludzi wiatem bogw i duchw. Ofiara w jego ujciu stanowi nie tylko swoisty kontrakt midzy ludmi a bogami, ale jest take 12

    M. Broek, tumacz dziea Liwiusza podaje, e mia by to obyczaj grecki, zaadaptowany przez Rzymian.

    1005346554(10)

  • 11

    podtrzymaniem wizi z istotami wyszymi, pielgnowanej przez przodkw (Bradley I. 1995, s. 29). Zatem, poza pewnego rodzaju wymian na linii bogowie-czowiek, powicenie przedmiotu, zwierzcia lub w interesujcym nas przypadku czowieka, odwouje si do tra-dycji danego ludu i stanowi immanentn cz jego kultury duchowej. czc obie definicje naley przyj, i skadanie darw miao skierowa bosk ask w kierunku darczycy: wes-prze w czasie bitwy, pomc uzyska podno lub dobre zbiory, przepdzi plagi i choroby jednym sowem przynie korzy grupie, lub poszczeglnym jej czonkom, ale take sta-nowi wan rol w yciu codziennym spoecznoci i jest wypenieniem tradycji przekazanej od przodkw. Obie definicje zatem (owdena i Bradleya) przeplataj si i wzajemnie uzupe-niaj, dajc moliwie najdokadniejsz definicj sprawowania obrzdu. Skadanie darw bo-gom wizane jest rwnie z tzw. rytuaami przejcia, zarwno w kontekcie ycia ludzkiego (narodziny, dorastanie, maestwo, staro, mier), jak i w ujciu przyrodniczym wiele wit jest osadzonych w dniach np. przesilenia, pocztku pr roku lub w okresie poprzedzaj-cym zbiory, i wanie te okresy byy niejako naturalnymi okazjami do przywoywania bogw do ingerencji w sprawy ziemskie (Green M. 2002, s. 20).

    Jak wiemy na podstawie rde zarwno pisanych, jak i archeologicznych, dary dla istot wyszych przybieray rne formy. Tutaj pojawia si drugie pytanie czy (dla przyka-du) zoony w witym rdle przedmiot mia tak sam warto, jak zoona na otarzu ofia-ra z istoty ywej zwierzcia czy czowieka? Zagadnienie to byo ju poruszane w literaturze przedmiotu, dlatego te warto zwrci uwag na wiodce gosy w tej dyskusji. Miranda Green wskazuje, i czowiek by ofiar o najwyszej wartoci najnisze rang byy przedmioty nie-oywione, w nastpnej kolejnoci preferowano zwierzta, a na szczycie tej piramidy znajdo-wali si ludzie (reen 1998a, s. 68). Nieco inny pogld na t spraw wyraa Richard Bradley (1990, s. 37), ktry stwierdza, i naley wyranie oddzieli od siebie przedmioty materialne od istot ywych i nie zestawia ich ze sob pod ktem reprezentowanej wartoci. Te pierwsze miay wg badacza stanowi jedynie dar wotywny, drugie natomiast stanowiy ofiar sensu stricto. Harry okkens w swoim referacie, wygoszonym w 2001 roku na konferencji Warfa-re, violence and slavery in prehistory and protohistory (Fokkens 2001, [za: Green 2002, s. 22]) wysun kontrargument do hipotezy Bradleya i stwierdzi, e dary w postaci broni zwi-zane s z mskimi rytuaami przejcia i naley je traktowa (w odrnieniu od ujcia Brad-leya) jako ofiary w penym tego sowa znaczeniu. Kontrowersje dotycz zatem gwnie przedmiotw nieoywionych. Co jednak waniejsze, obaj badacze jednogonie przyznaj, e

    2856117779(11)

  • 12

    ludzie stanowili ofiar szczegln (Bradley R. 1990, s. 37; Fokkens 2001 [za: Green 2002, s. 22]). Powyszy wniosek zamyka rozwaania na temat samego daru. Warto jednak zastanowi si, czym by sam akt ofiary.

    Miranda Green (1998b, s. 170) w innej ze swoich prac zaznacza, i niezalenie od na-tury powicanego przedmiotu akt ofiarowania skada si z dwch czynnikw podarunku i oddzielenia13. Pierwszy termin jest na tyle jednoznaczny, i nie ma potrzeby tumaczenia go, drugi z kolei wymaga sowa komentarza. Oddzielenie przedmiotu lub istoty ywej od wia-ta ziemskiego ma polega na nadaniu ofierze nowej, boskiej formy. Wanie w ten sposb tumacz naukowcy charakter i natur ofiary przedmioty byy przed uwiceniem rytualnie niszczone gite, palone, a dopiero nastpie deponowane w ziemi lub w innym przeznaczo-nym do czynnoci kultowych miejscu. Czsto te deformacje wotw byy a tak skomplikowa-ne, e mona przypuci stwierdzenie, i proces niszczenia musia by dugotrway, a nieraz wrcz wielostopniowy przedmiot poddawany by rytualnemu giciu kilkukrotnie, osigajc ostatecznie ksztaty fantastyczne, trudne do otrzymania w wyniku pojedynczego aktu destruk-cji. Za przykad tego typu dziaa mona wskaza kilka przedmiotw z sanktuarium celtyc-kiego w Gournay-sur-Aronde (Lejars 1994, s. 232-3). Podobnie rzecz si miaa z istotami ywymi zwierzta i ludzi trzeba byo umierci, czsto take dokona defragmentacji, czy innych czynnoci post mortem, sowem pozbawi je ich ziemskiej natury, i nada now pozaziemsk, bosk (Herm 1975, s. 152). Z t kwesti wie si zagadnienie tzw. uwico-nej przemocy14. Jest to termin okrelajcy zarwno rytualny mord sam w sobie, jak i wszel-kie dziaania dokonywane na ciele ofiary post mortem. rde tego zjawiska szukaj badacze w nastrojach wczesnych spoeczestw. Wskazuje si (irard 1977, s. 4-17), e to wanie przemoc odgrywaa kluczow rol w akcie ofiary, ktra kanalizowa miaa negatywne nastro-je spoeczne i zapobiega pojawianiu si wrd grupy aktw agresji.

    Jak zatem mona zauway na podstawie przytoczonych argumentw, akt zabicia czowieka (czy te zwierzcia) nie by pozbawiony znaczenia i nie naley go traktowa w oderwaniu od kontekstu. Pozbawianie ycia byo dla ofiarodawcw czym znacznie wicej, ni tylko zaspokojeniem barbarzyskiej dzy krwi. Powysza, krtka analiza znaczenia i wartoci powicania przedmiotw, zwierzt i ludzi bogom, stanowi zakoczenie zagadnie wprowadzajcych w gwny temat niniejszej pracy. W kolejnej czci wywodu scharaktery- 13

    W domyle od wiata ywych w oryginalnym brzmieniu giving and separation. 14

    Termin zapoyczony od M. reen (2002, s. 55).

    1548737559(12)

  • 13

    zowane zostan ofiary z ludzi w spoeczestwie staroytnych Celtw w oparciu o rda pisa-ne.

    2095209870(13)

  • 14

    Rozdzia II Ofiary z ludzi w spoeczestwach celtyckich w wietle rde pisanych.

    Wielu pisarzy antycznych podejmowao tematy zwizane z ludami barbarzyskimi. Najczciej wzmianki takie miay miejsce przy okazji bezporednich kontaktw rekw i Rzymian z mieszkacami gbi kontynentu europejskiego. Druga okazja do spostrzee na temat plemion niecywilizowanych nadarzaa si, kiedy zamiarem twrcy byo spisanie dzie-a geograficznego, etnograficznego lub encyklopedycznego. Nie inaczej rzecz si miaa z obserwacjami skoncentrowanymi na Celtach. Najwaniejsze informacje zawierali w swoich dzieach dotyczcych wojen z Celtami Cezar, Appian z Aleksandrii, Lukan, Tacyt (Roczni-ki), Liwiusz, Kasjusz ion czy lorus. o dzie z drugiej grupy zaliczamy przede wszystkim eografi Strabona, Bibliotek Historyczn Diodora z Sycylii, ermani Tacyta, Chronogra-fi Pomponiusza Meli czy Histori Naturaln Pliniusza Starszego. Poza wymienionymi po-wyej, take inne, pomniejsze dziea (patrz Bibliografia). zawieraj pojedyncze fakty, ktre przybliy nam mog opisywane obrzdy.

    We Wstpie poruszona zostaa ju kwestia wiarygodnoci i dokadnoci rde pisa-nych, mwicych o obyczaju skadania ludzi w ofierze bogom. W tym miejscu zaznaczy naley, i mimo skrzywienia i spycenia obrazu omawianego zjawiska w dzieach antycznych, rda te potwierdzaj bezsprzecznie rzeczywicie majce miejsce obrzdy istnienie ofiar z ludzi to nie tylko i wycznie efekt propagandy antyceltyckiej, wymierzonej we wrogie ludy pnocy. Rytua ten rzeczywicie istnia i znalaz odbicie w licznych przekazach. Najbardziej wymownym zdaje si tutaj by wiadectwo Marka Tuliusza Cycerona, ktry mwi o wsp-czesnym mu i powszechnie znanym zjawisku wystpujcym w alii, ktre polega na uzyski-waniu ask niemiertelnych bogw poprzez mordowanie ludzi (Pro Fonteio, 31).

    okonywanie ofiar z ludzi nie ucieko uwadze adnego z wyej wymienionych pisa-rzy staroytnych. Rne natomiast byy okolicznoci i metody dokonywania tego rytuau. Jak zaznacza Gary Cunliffe (2003, s. 233) naley odrni ludzi zabitych wycznie dla celw ofiarnych od tych, ktrych mordowano w ramach przepowiadania przyszoci. Waciwym przedmiotem pracy pozostaj jednak ofiary skadane bogom, dlatego te wrbiarstwo potrak-towane zostanie jedynie w sposb skrtowy. Na ten temat wypowiada si bezporednio io-dor Sycylijski, ktry opisuje celtycki obrzd spogldania w przyszo, polegajcy na przebi-ciu sztyletem przepony i odczytywanie losu z upywu krwi, upadku i konwulsji ofiary (Biblio-

    1497852627(14)

  • 15

    teka Historyczna V, 31). Podobny ton nosi relacja Strabona w jego Geografii (IV, 4, 5). We-dug przekazu wielkiego geografa uderzano czowieka w ty gowy mieczem, a nastpnie przepowiadano przyszo z jego ruchw. O wrbach z ludzkich trzewi wspomina take Ta-cyt (Roczniki XIV, 30), przy okazji opisu szturmu na sanktuarium druidw na wyspie Angle-sey.

    Samo zjawisko oddawania bogom ludzi w ofierze przybierao nieraz rne formy, co zauwaa wielu badaczy zajmujcych si t tematyk (m.in. Cunliffe 2003, s. 233, Eulere 1993, s. 114, Green 1997, s. 71). la uporzdkowania informacji, wyrni naley poszcze-glne rodzaje mierci ofiarnej powieszenie, spalenie, utopienie i zakopanie ywcem. Jak za-uwaya Boena ierek odpowiadaj one czterem ywioom i s z nimi nierozerwalnie po-czone (ierek 1999). Nie jest to bynajmniej przypadek religia Celtw, jak i inne religie wiata staroytnego przenikaj si zjawiskami zachodzcymi w rodowisku. Wiele obrzdw praktykowano w powizanych z cyklem wegetacji rolin okresach, o czym bya ju wczeniej mowa. Nie powinno zatem dziwi, e take sprawowanie ofiar znajduje pokrycie w siach natury. W rdach pisanych pojawiaj si take wzmianki na temat innych czynnoci zwi-zanych z kultem, ktrych nie da si wiza ze wiatem przyrody. Przykadowo Diodor z Sycylii wspomina, e wbijano na pal winiw ku czci bogw, skadajc przy tym ofiary take z innych przedmiotw, w tym zwierzt i rolin na wielkich stosach (Biblioteka Histo-ryczna V, 32, 5-6). Rwnie Tacyt, w swoim przekazie dotyczcym podboju Brytanii wymie-nia ogie, krzy i stryczek (Roczniki XIV, 33), jako metody umiercania schwytanych oby-wateli rzymskich podczas powstania krlowej Budyki. Opisujcy te same wydarzenia Kasjusz Dion podaje (Historia rzymska LXII, 7), jak to po kolejnym odniesionym zwycistwie doko-nywano wbicia na pal schwytanych Rzymianek w lesie powiconym bogini Andate. Wspo-mniane w powyszym akapicie sposoby umiercania ludzi budz jednak pewne wtpliwoci, co do ich sakralnego wymiaru, o czym niej.

    Wrmy jednak do wymienionych wyej czynnoci, ktre z pewnoci wizay si z czczeniem bogw. Podstawow charakterystyk tyche obrzdw znajdziemy w rdach historycznych. Lukan w swoich Farsaliach (Wojnie Domowej) przywoa imiona bstw czczonych ofiarami Teutatesa, susa i Taranisa. Poza tymi danymi wskaza rwnie, e s to ofiary krwawe i dzikie (Farsalia I, 443-447). Uzupenieniem tej relacji jest XII-to wiecz-ny przekaz Arnulfusa Aurelianusa, komentatora do dziea Lukana, ktry to (prawdopodobnie w oparciu o nieistniejce ju rda) dokona rozszerzenia zapisu autora Wojny Domowej.

    2405973337(15)

  • 16

    Przywoujc komentarz Arnulfusa dowiadujemy si, e ludzie powicani Teutatesowi byli topieni, przeznaczeni dla Esusa wieszani i wiartowani, a skadani w ofierze Taranisowi paleni w drewnianych kukach (za Molenda 2013, s. 165). Podobny opis zawarty zosta w pochodzcym z X wieku Commenta Bernensia (innym opracowaniu dziea Lukana). Teutate-sowi-Merkuremu przypisuje autor dokumentu umiowanie ludzi, a szczeglnie ich krwi. Me-toda umiercania ofiar nieco rni si w stosunku do relacji Aurelianusa mianowicie, maj one by chwytane za szyj i duszone. Wystpuje w omawianym komentarzu take sus (Hesus-Mars), z powiconymi mu wisielcami. W tekcie pojawiaj si take Teutates-Mars i Esus-Merkury, ktrzy nawykli s do ludzkiej krwi, oraz Taranis-Jowisz, ktremu szczegln rado sprawiaj odcite ludzkie gowy (za: Bartnik 2013, s. 148-149). Ostatnie zagadnienie kult gowy, zostanie szerzej ujty w dalszej czci pracy (patrz: Rozdzia III).

    Wszyscy wymienieni bogowie pojawiaj si take w jednym z najwaniejszych rde do poznania ostatniego momentu dziejw niepodlegej alii w Pamitnikach o Wojnie a-lijskiej Gajusza Juliusza Cezara. Sam wdz rzymski potwierdza wprost i be adnych aluzji istnienie wrd adwersarzy Rzymu obyczaju skadania ludzi w ofierze15 (O Wojnie Galijskiej VI, 16). Co ciekawe, zdaniem Johna MacCullocha (1911, s. 233), ofiara z ywej istoty w uj-ciu Cezara miaa charakter niejako transakcji midzy si wysz, a darczyc Gajusz Ju-liusz wyranie wskazuje, e ludzie skadani s w darze tylko w chwili niebezpieczestwa lub choroby czyli w momencie bezporedniego zagroenia ycia. To daje podstawy do wysu-nicia hipotezy, i by moe powicenie czowieka traktowano w alii w I w. p.n.e. jako zastpienie osoby darczycy zoon przez niego ofiar. Poza tym niejednoznacznym zda-niem Cezar wymienia i charakteryzuje niektrych bogw celtyckich. Najwaniejszy z nich Teutates u Cezara wystpuje jako Merkury, podobnie jak pozostali bogowie pod imieniem rzymskim. Bezporednio o ofiarach z ludzi w kontekcie panteonu galijskiego wspomina Ce-zar tylko opisujc kompetencje boga Marsa-Taranisa, ktremu alowie skadaj na ofiar wszystko, co ywe (O Wojnie Galijskiej VI, 17).

    Szczeglnie ciekawym zagadnieniem poruszonym przez Cezara (VI, 16) jest kwestia przeprowadzania przez niektre plemiona masowej ofiary z ludzi przy pomocy ogromnych,

    15

    okadny cytat Cay lud galijski jest niezwykle nabony i z tego powodu ci, ktrych zoya cika niemoc, oraz ci, ktrzy znajduj si na wojnie lub w niebezpieczestwie, albo zamiast ofiar zwierzcych ofiarowuj ludzi, albo lubuj, i tak ofiar zo (...)

    1016029246(16)

  • 17

    drewnianych kukie. os autora Wojny Galijskiej nie jest jedynym przekazem w tej sprawie. O obrzdzie tym wspomina take Strabon (IV, 4, 5), piszc

    Zbudowawszy olbrzymi konstrukcj ze somy i drewna, zapeniali j bydem, dzikimi zwie-rztami oraz istotami ludzkimi, skadali nastpnie ponc ofiar z caej tej konstrukcji.

    Jest to na tyle wyjtkowy rytua, e warto powici mu kilka sw. Przede wszystkim naley zaznaczy, i oba przytoczone wiadectwa nie s prawdopodobnie relacjami z bezporednich obserwacji zarwno Cezara, jak i Strabona, a pochodz z zaginionego dziea Posejdoniosa (y na przeomie II i I w. p.n.e.), kt-ry podrowa do alii i spisa traktat powicony jej mieszkacom. Wok omawianego obrzdu naroso wiele komentarzy i domysw, z ktrych kilka zasuguje na zaprezentowanie i omwienie. Autorka monografii po-wiconej staroytnym druidom No-ra Chadwick sugerowaa, odnoszc si do relacji Strabona, e wcale nie umieszczano w drewnianej kukle y-wych stworze. Miay by one zda-niem badaczki wczeniej umiercone, a dopiero po tym akcie spalone (Chadwick 1966, s. 21). Hipoteza ta jednak nie da si powiza z przeka-zem Cezara, ktry wyranie wskazuje, e ofiary byy ywe w momencie podpalania drewnia-nej konstrukcji. Spalenie zoonych ofiar, niezalenie od tego, czy byy one palone ywcem, wie si nierozerwalnie ze wspominanym ju w Rozdziale I zabiegiem usuwania ofiary ze wiata ziemskiego i nadania jej nowego wymiaru. Socjologowie, z Malcolmem M. Hamilto-nem na czele, doszukuj si take w tego typu ofierze spoecznych aspektw. Po pierwsze, obecno niszczycielskiego ywiou, poczona z krzykiem ofiar, dymem, zapachem palone-go tuszczu i buchajcym od ofiarnego stosu arem na pewno pozostaway na dugo w pami-ci spoecznoci. Uczucie przynalenoci, poczone ze stymulacj wszystkich zmysw i wiadomoci boskiej obecnoci, wskazuje Hamilton jako rodek do uwalniania spoecznego

    Fot. 1. Artystyczna wizja tzw. Poncego Czowieka.

    1642222459(17)

  • 18

    napicia (Hamilton 1995, s. 130). odatkowo rytua ten spaja wsplnot ludzi zaangaowa-nych w jego organizacj, co dodatkowo wzmacniao jego spoeczny wymiar (reen 2002, s. 69). Ceremonia masowej egzekucji speniaa zatem cile okrelon rol bya elementem cementujcym ycie spoecznoci, pozwalaa zaspokoi ludzkie instynkty, a jednoczenie (zgodnie z wiar jej uczestnikw) sprowadzaa na grup aski od istot boskich.

    Mona take spotka si w literaturze popularnonaukowej (np. Molenda 2013) z twierdzeniem, e opisywane powyej kuky przybieray ksztaty antropomorficzne (Fot. 1). Oczywicie nie jest moliwe odtworzenie wygldu owych konstrukcji, jednak hipotez t potwierdzaj take niektrzy naukowcy. W zwizku z tym, e ludzie byli gwnym i najcen-niejszym dobrem skadanym w ofierze, drewniana kuka moga przybiera form czowie-ka, aby jeszcze bardziej podkreli warto podarunku (reen 2002, s. 69). Take badacze zajmujcy si symbolik wysuwaj twierdzenie (pomijajc wyej wspomnian kwesti warto-ci daru), e drewniana konstrukcja w ksztacie czowieka moga by niejako odbiciem i wy-obraeniem spoecznoci, ktre ow ofiar skadao (Tilley 1999, s. 38). Powysze zdania s oczywicie tylko teoriami, ktrych niestety nie da si podeprze wystarczajco przekonywu-jcymi argumentami.

    Wiemy ju, e ofiary wrd Celtw przybieray rne formy i skadane byy w rozma-ity sposb. Warto zwrci w tym miejscu uwag na inn kwesti, a mianowicie w jaki spo-sb wybierano osoby przeznaczone na ofiar.

    rda antyczne w kontekcie ofiar czsto wymieniaj okrelone grupy ludzi. Na przykad Tacyt (Germania, 12) wskazuje, i w spoeczestwie ermanw powicano skaza-nych i zdrajcw. czy si ten przekaz idealnie z relacj Cezara (O wojnie galijskiej VI, 16), dziki ktrej wiemy, i dla bogw celtyckich najmilsze s ofiary z tych, ktrych przyapano na kradziey, rozboju, czy w ogle na jakich wykroczeniach. W dalszym cigu narracji wdz wspomina jednak o ofiarowywaniu niewinnych w sytuacji, gdy zabraknie przestpcw. Rwnie zdaniem iodora z Sycylii ofiary stanowili winiowie (Biblioteka Historyczna V, 32, 6), cho naley odrni ich od odstpcw od prawa wymienionych przez Cezara. Rni-ca ich statusu polega bowiem na rodzaju wymierzanej kary. Cezar wymienia rodzaje ludzi przeznaczonych na ofiar zaraz po opisie poncych kukie, przez co wiza moemy skaza-cw wspominanych przez wodza z tym typem ofiary. Przytoczony przez Diodora, a wspomi-nany take we wczeniejszej czci pracy, obrzd nabijania ich na pal po picioletnim pozba-

    1158187255(18)

  • 19

    wieniu wolnoci mona jednak wiza z czysto pragmatycznymi pobudkami. By moe umiercanie skazacw byo po prostu zabiegiem o podstawach czysto ekonomicznych przetrzymywanie przestpcw zbyt dugo wizao si z koniecznoci utrzymywania ich. Nie mona zatem relacji iodora przyj bezkrytycznie mier winia moga by po prostu egzekucj wyroku, pozbawion sakralnego wymiaru. Za t hipotez przemawia fakt, i wbicie na pal nie wizao si z adnym z ywiow, ktre Boena ierek czya z aktem ofiarnym (patrz, s. 15). Podobne uwagi mona mie do relacji Kasjusza iona (Historia rzymska LXII, 7), ktry przywouje egzekucje na schwytanych rzymskich kobietach. Miay by one okale-czone poprzez odcicie piersi, a nastpnie nabite na pale. W tym miejscu jednak pojawia si jednak argument potwierdzajcy ofiarny charakter owego procederu. Czynnoci te dokonane miay zosta w gaju powiconym bogini Andate. Jednak sama natura i sposb zoenia ofia-ry, niespotykany w innych rdach, nasuwa raczej interpretowanie czynu Brytw jako prze-penionej nienawici i chci zemsty na Rzymianach egzekucji jecw wojennych. Podobne wtpliwoci wyraaj niektrzy badacze, np. ary Cunliffe (2003, s. 233). Jecy wojenni pojawiaj si jako przedmiot ofiary take w Rocznikach Tacyta (XIV, 30) gdy historyk opisu-je akcj Swetoniusza Paulinusa przeciwko sanktuarium druidw na wyspie Anglesey. Kapani celtyccy mieli, przywoujc zdanie Rzymianina uwaa za rzecz godziw, by krew jecw ofiarowywa na otarzach i z trzewi ludzkich radzi si bogw. Na podstawie rde antycz-nych mona zatem pokusi si o stwierdzenie, e skadani w darze bogom byli ludzie w pe-wien sposb pozostajcy poza dan spoecznoci albo usunici z niej skazacy i przestp-cy, albo nie nalecy do niej z oczywistych wzgldw jecy wojenni, ktrzy stanowili idealny dar dla bogw wojny z Taranisem lub Teutatesem na czele. Niektrzy badacze (np. M. Ip-ping-Petterson) wskazuj rwnie, jako przeciwwag dla odstpcw od prawa, take osoby wysoko urodzone (Ipping-Petterson 2011, s. 24). Rzeczywicie uprzywilejowana pozycja spoeczna ofiary moga zwiksza jej warto w oczach bogw, co z reszt znajduje odbicie w obyczaju obcinania gw znaczcych przeciwnikw (o ktrym szerzej w Rozdziale III). Wo-jownicy szczeglnie chtnie zdobywali czerepy konsulw, wodzw, czy innych wyej posta-wionych osb (Bartnik 2013, s. 62-63). Na podstawie rde archeologicznych moliwe jest wyszczeglnienie jeszcze jednej grupy powicanych, o czym szerzej w kolejnym rozdziale.

    Podsumowujc przekazy antyczne (wraz z pniejszymi do nich komentarzami) pozwalaj wyrobi sobie oglny pogld na temat zwyczaju skadania ofiar z ludzi bogom przez staroytnych Celtw. Rne byy sposoby umiercania ludzi na ofiar, jednak wszystkie

    3040148996(19)

  • 20

    zwizane byy z siami natury, podobnie z reszt jak miejsca kultu przeznaczone do tego ce-lu16. Na podstawie rde pisanych moliwe jest take wysunicie tezy, e ofiarami byy jed-nostki w pewien sposb wykluczone ze wsplnoty czy to ze wzgldu na status spoeczny, pochodzenie, czy w kocu czyny danego czonka spoecznoci (np. skazacy). Kolejny roz-dzia pracy stanowi bdzie niejako porwnanie stanu nakrelonego dziki rdom antycz-nym z rzeczywistoci, dajc si stworzy dziki materiaowi archeologicznemu.

    16

    Z uwagi na ograniczon objto pracy, zagadnienie miejsc kultu zostao w niej pominite. Rozwinicie tego tematu znajdzie Czytelnik w literaturze. Por. Dowden 2000, s. 32-114; Bartnik 2013, s. 168-178

    1553080501(20)

  • 21

    Rozdzia III Ofiary z ludzi w spoeczestwach celtyckich w wietle rde archeologicznych.

    Nie tylko przekazy pisane powiadczaj mordowanie ludzi przez Celtw w celach religijnych. Rwnie wydobywane z ziemi zabytki archeologiczne stanowi pozostao po tych obrzdach. Na wstpie zaznaczy jednak naley, e niewiele zabytkw przeszoci mo-na bezsprzecznie powiza z omawianym obrzdem, a w porwnaniu do niepozbawionych plastycznoci opisw autorw staroytnych, materia archeologiczny potwierdzajcy zwyczaj skadania ludzi w ofierze bogom, jest przede wszystkim milczcy i trudny do jednoznacznej interpretacji. Badania prowadzone na licznych stanowiskach, a take przypadkowe odkrycia dokonane na terenie prawie caej uropy dostarczyy jednak materiaw, ktre daj si po-czy z przekazami antycznymi lub wrcz uzupeniaj obraz stworzony na podstawie sowa pisanego.

    Najwaniejszymi stanowiskami, ktre dostarczyy materiau pozwalajcego lepiej pozna religijno celtyck, jest grupa sanktuariw z terenw pnocno-wschodniej Francji, z ktrych najlepiej przebadane s Gournay-sur-Aronde i Ribemont-sur-Ancre (Koch 2006, s. 1550). Peny opis stanowisk zawarty zosta w licznych pracach Jeana-Louisa Brunaux (np. 1988, s. 15-49; 1996, s. 69-77). Nie s to oczywicie wszystkie stanowiska, na ktrych doszu-kiwa si mona zabytkw wiadczcych o dokonywaniu ofiar z ludzi, jednak te zostay naj-lepiej opisane w literaturze przedmiotu. Pierwsze z wyej wymienionych miejsc kultu leao na terenie belgijskiego plemienia Bellowakw. Stanowisko datowane zostao ramowo na IV-I w. p.n.e.. Kocow jego dat wyznaczono na moment, w ktrym wszystkie drewniane kon-strukcje wewntrz zaoenia spony (Cunliffe 2003, s. 247). Poza licznym materiaem kost-nym pochodzenia zwierzcego, w rowie otaczajcym wity przybytek zoonych zostao blisko 2.000 elementw uzbrojenia, a take okoo 60 ludzkich koci noszcych lady nacina-nia, co niektrzy badacze wi z obrzdem skadania ofiar z ludzi (Maier 2003b, s. 114). Znalezisko to moe rwnie by pozostaoci po swego rodzaju trofeum wojennym, podob-nym do tego odnalezionego w Ribemont-sur-Ancre (o czym niej). W innym miejscu sanktu-arium odkryto sze ludzkich czaszek, wystawionych prawdopodobnie na widok publiczny17 (Brunaux 1995, s. 64). Ostatnie znalezisko wiza mona z powszechnym wrd Celtw kul-tem odcitej ludzkiej gowy. Lece okoo pidziesiciu kilometrw na pnocny-wschd od 17

    Obrzd odcinania gw przeciwnikom, powiadczany przez rda pisane i archeologiczne omwiony zostanie w trzecim rozdziale pracy.

    1334855604(21)

  • 22

    Gournay, wspomniane wczeniej stanowisko z Ribemont-sur-Ancre, rwnie dostarczyo interesujcego materiau. Poza granicami wityni, wyznaczonymi przez ogrodzenie w formie palisady, odnaleziono ponad 10.000 ludzkich koci. Co ciekawe, wrd nich nie stwierdzono ani jednego fragmentu czaszki. Sugeruje si (Maier 2003a, s. 53), e pochodz one ze stosu ofiarnego, na ktrym zoono kilkudziesiciu poddanych wczeniej dekapitacji mczyzn. Znalezisko to interpretuje si jako swoistego rodzaju pomnik ciaa zmarych, uoone w porzdku anatomicznym, cile przylegay do siebie i prawdopodobnie wraz z broni zoon pord nich, eksponowane byy kademu przybywajcemu do wityni. akt, i od cia od-czono gowy sugeruje, e moliwe byo dokonanie take innych czynnoci na szkieletach, co utrudnia dokadne ustalenie, ilu mczyzn zostao w tym miejscu zoonych. P.S. Wells (2011, s. 446) wylicza, i w skad makabrycznego trofeum wchodzio okoo 80 cia. Dwo-icie interpretuje si natomiast pochodzenie zoonych w tym miejscu osb pozbawieni gw mczyni albo byli przeciwnikami alw i zostali pozbawieni gw podczas bitwy, a nastpnie zoeni w sanktuarium ku czci bogw, albo byli to ludzie zoeni w darze istotom wyszym wybrani spord samych Celtw (Brunaux 1995, s. 70).

    Rwnie na innych terenach zamieszkanych przez Celtw istniej stanowiska, ktre da si powiza z interesujcym nas rytuaem. Chodzi przede wszystkim o stanowisko w Li-benicach (rodkowe Czechy). Na terenie tego sanktuarium stwierdzono obecno dow ofiarnych, do ktrych prawdopodobnie skadano dary w postaci napojw lub jedzenia. W cz-ci z nich jednak odnotowano przemieszane koci, zarwno ludzkie, jak i zwierzce, co moe sugerowa, i na terenie czeskiego sanktuarium take przeprowadzono obrzdy zwizane z powicaniem ludzi. Z tym zjawiskiem wizany jest bogato wyposaony grb odnaleziony na terenie wityni, w ktrym (w zalenoci od interpretacji) zoona zostaa kapanka, odpowie-dzialna za sprawowanie obrzdw na terenie sanktuarium, albo kobieta, ktra zoono w ofie-rze bogom (Green 1997, s. 57). Na terenie dzisiejszej Republiki Czeskiej znajduje si rwnie drugie ciekawe stanowisko jaskinia Byciskala. Datowanie stanowiska (VI w. p.n.e.) powo-duje, i nie da si go wiza z Celtami, jednak nosi na tyle wiele cech wsplnych ze stanowi-skami celtyckimi, e warto w tym miejscu o nim wspomnie. W omawianej grocie odnalezio-no ciaa okoo 40 ludzi (w wikszoci kobiet), ktrych donie, stopy i gowy zostay odcite. W towarzyszcym temu niecodziennemu pochwkowi naczyniu zoone zostay dwie ludzkie gowy, z ktrych jedna zostaa obrobiona w taki sposb, by moga peni funkcj naczynia.

    3669736032(22)

  • 23

    Poza ludzkimi szcztkami w jaskini odnaleziono take szkielety dwch koni, ktre zostay rytualnie powiartowane.

    Powysze przykady odkry archeologicznych daj si wiza z omawianym na kar-tach tej pracy zagadnieniem, jednak o wiele trudniej powiza je z konkretnymi przekazami pisanymi autorstwa pisarzy staroytnych. Istniej jednak takie znaleziska, ktre da si po-czy z tradycj pisan. Jednym z takich zabytkw jest niewtpliwie tzw. kocio z undestrup, a waciwie jedna z przedstawionych na nim scen. Chodzi tutaj o fragment, oznaczany w lite-raturze przedmiotu sygnatur C 6574 (Andersen 2005, s. 6) (lub po prostu rzymsk cyfr VI wg Muller 1892, s. 39), przedstawiajcy grup stojcych jeden za drugim wojownikw, nad ktrymi umieszczone zostay przedstawienia konnicy. Na lewo od tych rzdw umieci arty-sta posta ponadnaturalnych rozmiarw, prawdopodobnie boga lub kapana, trzymajc czo-wieka gow w d nad naczyniem (Fot. 2). omyla si moemy, i byo to naczynie wy-penione wod. Cae wyobraenie idealnie pasuje do opisywanego we wczeniejszej pracy komentarza do arsaliw Lukana, wg ktrego ofiar powican Teutatesowi naley utopi. Taka interpretacja zdobienia kota z undestrup zdaje si prawdopodobna rzeczywicie przedstawiono na naczyniu scen skadania ofiary bstwu.

    Trzeci i (jak si wydaje) najwaniejsz grup znalezisk, dotyczcych obyczaju ska-dania ludzi w ofierze wrd Celtw, s tak zwane ciaa z bagien. Niejednokrotnie trudnym,

    Fot. 2. Fragment zdobienia kota z Gundestrup. Po lewej scena przedstawiajca prawdopodobnie boga, zanurzajcego w kotle czowieka.

    1899685563(23)

  • 24

    a wrcz niemoliwym jest ustalenie, w jaki sposb dane zwoki znalazy si w tym szczegl-nym rodowisku wodnym, jednak wiele z nich nosi lady przeprowadzanych na nich obrz-dw i naley wtpi, e sposb ich depozycji jest dzieem przypadku. Jak zauwaa ammon Kelly, zjawisko skadania cia ludzkich w bagnach czy naley z powszechnym w epoce elaza zwyczajem deponowania w miejscach tego typu rozmaitych darw (Kelly 2006, s. 30). W celu analizy i wysunicia konkretnych wnioskw koniecznym bdzie poszerzenie perspek-tywy i przyjrzenie si take ciaom pochodzcym spoza terenw zajtych przez Celtw, na ktrych jednak dokonywano jednak podobnych obrzdw. Spora cz znanych cia z bagien odnajdywana jest na terenach, gdzie interesujca nas ludno nigdy nie dotara. Wystpuj one take na obszarze wystpowania plemion germaskich i nosz niejednokrotnie lady po podobnych obrzdach, co sugeruje, e take ludy nieceltyckie skaday bogom ludzi w ofie-rze18. Odnonie tego zagadnienia pojawia si w literaturze przedmiotu stwierdzenie, e nie-jednokrotnie pisarze antyczni przypisywali niektre cechy pewnym ludom, a nastpnie prze-nosili je wrcz w zupenie niezmienionej formie na inne spoecznoci. Tak te miao by z Celtami i Germanami (Kolendo 2008, s. 27), przez co informacje dotyczce obrzdw ger-maskich, zawarte na przykad w Germanii Tacyta, mogy w rzeczywistoci by odbiciem rytuaw praktykowanych przez Celtw i odwrotnie. W przypadku przyjcia skrajnej interpre-tacji tego zaoenia doj mona do wniosku, e tak naprawd nie wiadomo, ktre cechy ermanw zawarte u Tacyta odpowiadaj temu konkretnemu etnosowi. Podobiestwa stwierdzone pomidzy ciaami z bagien pochodzcymi z terenw zajtych przez Celtw, a tymi odnajdowanymi na obszarze objtym osadnictwem ermanw, stawiaj badaczy w trudnej sytuacji. Jednak te wsplne dla obu grup znalezisk cechy, jak i zaznaczone przez Je-rzego Kolendo, czy te Karola Modzelewskiego19 (Modzelewski 2004, s. 24-27) zjawisko przenoszenia informacji, daj moliwo porwnania cia z bagien celtyckich i germa-skich pod ktem dokonanych na nich obrzdw. Zanim jednak zostan omwione ciaa spo-za celtyckiej ekumeny, przyjrze naley si mumiom bagiennym odkrytym na terenach bez-sprzecznie zajmowanych przez Celtw, poczynajc od pnocy od Wysp Brytyjskich. Z

    18

    Zjawisko skadania ofiar z ludzi wystpowao nie tylko wrd staroytnych ermanw, ale stwierdzono po-dobne praktyki take wrd redniowiecznych Burgundw, ryzw, czy nawet wrd Szwedw (Modzelewski 2004, s. 24). 19

    K. Modzelewski porwnuje i wskazuje podobiestwa pomidzy przekazem Tacyta, a informacjami zawartymi we wczesnoredniowiecznym prawodawstwie pastw germaskich, co wiadczy o przetrwaniu obyczaju umier-cania ludzi do czasw znacznie pniejszych.

    1998117405(24)

  • 25

    tego rejonu pochodzi kilkanacie przebadanych szcztkw ludzkich o rnym stanie zacho-wania, czsto niedokadnie datowanych.

    Najczciej odkrycia otrzymyway nazwy czowieka z, w zalenoci od pci lub wieku zmarego nazywane byy take kobiet lub chopcem/dziewczynk. alsza cz imienia pochodzia od miejsca, w ktrym dany czowiek zosta odnaleziony. W ten sposb powstay okrelenia, takie jak np. Czowiek z Clonycavan, Czowiek z Baronstown West, Kobieta z errymaquirk, Czowiek z erryvarroge, Czowiek z allagh, Czowiek z Kinaki-nelly, Czowiek z Old Croghan. Z uwagi na ograniczon objto pracy, szczegowo opisane zostan tylko najwaniejsze znaleziska, ktre posiadaj najdokadniejsze opisy w opracowa-niach i literaturze przedmiotu.

    A) tzw. Czowiek z Clonycavan

    Szcztki, ktre szeroko datowano na lata 392-201 p.n.e., odnalezione na terenie hrab-stwa Meath (wschodnia Irlandia), nazwane zostay umownie Czowiekiem z Clonycavan. Stan zachowania tego ciaa pozostawia wiele do yczenia brakuje doni i dolnej poowy ciaa. Prawdopodobnie jednak ubytki te powstay na skutek przypadkowoci znaleziska cia-o uszkodzone zostao przez maszyn do pozyskiwania torfu w momencie odkrycia. Nato-miast pozostae, zidentyfikowane na szcztkach obraenia miay zwizek z rytualn mierci ofiary. Czowiek ten zmar na skutek uderzenia w ty gowy ostrym narzdziem, co mona powiza ze wspominanym wczeniej przekazem Strabona o uderzaniu ofiary w ty gowy mieczem. odatkowo, twarz zmarego nosia na sobie lady cicia. Popkane lub poamane ebra piersiowej sugeruj, e czowiek ten otrzyma take kilka ciosw tpym przedmiotem w klatk piersiow.

    Zdaniem niektrych badaczy (np. Ipping-Petterson), Czowiek z Clonycavan mia wywodzi si z warstwy arystokratycznej. Argumentuje si t tez przede wszystkim faktem, i zmary uywa mia czego w rodzaju elu do wosw. Ten wyjtkowy atrybut poddany zosta szczegowym badaniom chemicznym, dziki ktrym wykazano, i powsta na skutek poczenia ywicy sosny i olejkw rolinnych, importowanych prawdopodobnie (jak wykaza-y analizy) z terenw dzisiejszej pnocno-wschodniej Hiszpanii lub poudniowo-zachodniej Francji (Ipping-Petterson 2011, s. 24). Posugiwanie si sprowadzanym z duej odlegoci kosmetykiem wysunito jako gwny argument wysokiego statusu spoecznego Czowieka z Clonycavan. Ciao to nie pasuje zatem do antycznych przekazw, mwicych e gwnie

    3015544793(25)

  • 26

    odstpcy od prawa lub jecy przeznaczani byli na ofiar. Potwierdza natomiast hipotez, i pozycja spoeczna ofiary moga stanowi o wartoci daru.

    B) Cztery ciaa z Lindow.

    Z jednego z torfowisk brytyjskich wydobyto pozostaoci a czterech cia. Wszystkie z wyjt-kiem jednego (noszcego nr IV, ktrego datowanie nie jest jeszcze przesdzone) datowane zostay na epok elaza, co daje podstawy na wizanie ich ze spoecznociami Celtw wy-spiarskich.

    - B.1: Lindow I

    Odkryta w 1983 roku gowa kobiety, datowana szeroko na lata 90-440 n.e., bya w tak do-brym stanie, e zachowaa si nawet jej lewa gaka oczna. W wyniku akcydentalnego odkry-cia przy pozyskiwaniu torfu gowa zostaa uszkodzona zniszczone zostay koci policzkowe i uchwa, co uniemoliwio dokadn analiz znaleziska. Niejasny pozostaje take fakt braku reszty ciaa. Jeli gowa zostaa oddzielona od korpusu przed depozycj w bagnie, moliwym byoby wizanie omawianych pozostaoci z celtyckim kultem gowy, jednak niewykluczone, e reszta ciaa zostaa zniszczona przez maszyn do pozyskiwania torfu (Joy 2009, s. 1). W zwizku z tym gowa Kobiety z Lindow (nosz-ca numer porzdkowy I), nie daje moliwoci wysuwania wicych konkluzji na temat ska-dania ofiar z ludzi.

    - B.2: Lindow II

    rugie ciao pochodzce z omawianego torfo-wiska, odkryte zostao w 1984 roku (Joy 2009, s. 1) i jest jedn z najlepiej zachowanych mumii bagiennych z terenu caej Europy20. latego te otrzymao ono przydomek Czowieka z Lin-dow, ktry jednoznacznie kojarzony jest z tym konkretnym ciaem, oznaczanym w literaturze 20

    Okolicznoci wyjaniajce wietne zachowanie ciaa zostay opisane w artykule S. Omar, M. McCord, V. Daniels, The conservation of bog bodies by freeze-drying [in:] Studies in Conservation 34 (1989), p. 101-109.

    Fot. 3. Czowiek z Lindow (Lindow II).

    1311701710(26)

  • 27

    rzymskim numerem II (Fot. 3). Jednake szcztki te nie byy cakowicie kompletne uszko-dzone zostay w momencie wydobycia zwaszcza dolne koczyny, ktre zachoway si jedy-nie we fragmentach. atowanie radiowglowe pozwolio ustali, e mczyzna zmar praw-dopodobnie w drugiej poowie I wieku naszej ery, w wieku jak ustalono okoo 25 lat (Gi-les 2006, s. 4). Nie stwierdzono natomiast obecnoci jakiegokolwiek stroju, za wyjtkiem niewielkiego fragmentu lisiego futra na ramieniu (Green 1998a, s. 69). Analiza treci od-kowej wykazaa, e tu przed mierci Czowiek z Lindow spoy chleb lub placek wieloziar-nisty. Niewyjaniona pozostaje jednak przyczyna mierci opisywanej osoby. lady na ciele potwierdzaj, i przed mierci by duszony, otrzyma on kilka ciosw w gow, co spowo-dowao utrat przytomnoci (podobnie jak czowiek z Clonycavan), a take podcito mu gar-do. Nie udao si ustali, ktre z powyszych obrae spowodowao mier ofiary. Niektrzy naukowcy, zajmujcy si opisywanymi szcztkami s zdania, e duszenia i podcicia garda dokonano jednoczenie, o czym wiadczy ma struktura rany na szyi denata, ktra poddana miaa by dziaaniu wysokiego cinienia, ktre z kolei miao powsta w szyi Czowieka z Lindow podczas duszenia. (Green 2002, s. 87). Niezalenie od kolejnoci, czy te jednocze-snoci zadawania obrae, sam fakt okaleczania zmarego ju czowieka wizany jest przez badaczy ze zjawiskiem tzw. potrjnej mierci (Cunliffe 2003, s. 235), czyli rytualnego umiercenia ciaa na trzy sposoby. Stan zachowania tego osobnika rwnie staje w opozycji do przekazw antycznych w kwestii pochodzenia ludzi ofiarowywanych bogom. Analiza sk-ry, wosw i paznokci dowioda, e ten 25-latek nigdy ani powanie nie chorowa, ani nie trudni si cik prac (iles 2006, s. 4). W zwizku z tym, mona czowieka z Lindow uzna za przedstawiciela warstwy spoecznie uprzywilejowanej, co po raz kolejny kci si z informacjami zawartymi w rdach pisanych.

    - B.3: Lindow III i IV

    wa pozostae ciaa, a w zasadzie fragmenty cia zostay odnalezione odpowiednio w 1987 i 1988 roku, rwnie przy pozyskiwaniu torfu. Niestety, zarwno szcztki oznaczane w litera-turze numerem III, jak i kolejne, zostay w momencie odkrycia zniszczone w stopniu unie-moliwiajcym jakiekolwiek interpretacje oba znaleziska to w zasadzie skupiska przypad-kowych fragmentw tkanek i koci. Niektrzy badacze sugeruj, e pozostaoci oznaczone

    Zabiegi konserwatorskie i wszelkie badania na ciele rejestrowane s w specjalnych raportach konserwatorskich, wydawanych co roku. Sprawozdania te stanowi dokumentacj wewntrzn epartamentu Konserwacji, oku-mentacji i Nauki (Departament of Conservation, Documentation and Science), i nie s publikowane.

    2568954593(27)

  • 28

    numerem IV, wrd ktrych bya midzy innymi lewa piszczel i prawe udo, to brakujce fragmenty Czowieka z Lindow (ciao nr II), ktre odnaleziono kilka lat wczeniej w niemal tym samym miejscu (Joy 2009, s. 2).

    C) tzw. Czowiek z alagh

    Kolejnym przykadem zwok pochodzenia irlandzkiego jest tzw. Czowiek z alagh, odnale-ziony w 1821 roku na bagnach w hrabstwie allway. atowanie radiowglowe pozwolio szeroko wydatowa ciao na III-I wiek p.n.e. (Green 2002, s. 120). Mczyzna ten zmar w modym wieku, prawdopodobnie w wyniku uduszenia, o czym mogy wiadczy pozostaoci dugiej gazki leszczyny, splecione wok jego szyi. Czowiek ten zoony zosta do bagna w ubraniu ze zwierzcych skr, ktre czciowo zachowao si do naszych czasw. Poza sposo-bem umiercenia, intencjonalny charakter tego mordu sugeruj dwie drewniane kody odno-towane w ukadzie rwnolegym do ciaa prawdopodobnie czowiek ten zosta wrzucony do bagna wraz ze swego rodzaju noszami (Green 1997, s. 80).

    Omwione powyej ciaa z du doz prawdopodobiestwa wiza mona ze spoecz-nociami celtyckimi, ktre stanowiy dominujc si na Wyspach Brytyjskich a po okres redniowiecza. Take poza terenami celtyckiej ekumeny zostaa odnaleziona spora liczba szcztkw ludzkich, ktre rwnie mona podda analizie i interpretacji. Wynika to z faktu istnienia wielu podobiestw, jakie istniay pomidzy staroytnymi ludami barbarzyskimi przede wszystkim w sferze obyczajw i wierze. Take rytua skadania ludzi w ofierze wy-stpowa powszechnie w wiecie antycznym (rwnie w epokach pniejszych), o czym bya ju mowa. W zwizku z tym, w orbit rozwaa wczy mona kilka znalezisk bagiennych, ktre odnaleziono poza terenem osadnictwa celtyckiego. Pochodz one z terenw pnocnych Niemiec, krajw Beneluksu, czy w kocu z anii.

    ) chopiec z Kayhausen i dziewczynka z Yde. Ofiary niepenosprawne.

    wa ciaa, odnalezione odpowiednio w obwodzie oldenburskim, w miejscowoci Kayhausen (pnocno-zachodnie Niemcy) oraz we wsi Yde, lecej w prowincji renthe (pnocno-wschodnia Holandia), posiadaj pewne cechy wsplne, dlatego te opisane zostay w jednym podpunkcie.

    3292988190(28)

  • 29

    Pierwsze wtpliwoci, dotyczce pierwszego z tych cia, powstay w kwestii wieku ofiary. Chopiec z Kayhausen w chwili mierci mia mie, w zalenoci od przyjtej interpretacji siedem (Gra-nite, Bauerochse 2010, s. 89), maksymalnie czterna-cie lat (Green 2002, s. 122). Niezalene badania DNA wykazay jednak, e prawdopodobnie zmar w wieku szeciu lat i szeciu miesicy (ill-Robinson 2005, s. 69). Rce chopca zostay przed jego mier-ci zwizane na plecach, skomplikowanym syste-mem wzw, zoonym z jednej tkaniny zawizanej z jednej strony na szyi dziecka, nastpnie przebiega-jcej przez klatk piersiow, midzy nogami, unie-ruchamiajcej na plecach donie, a nastpnie po-nownie przywizanej do szyi (Fot. 4). Take jego nogi zostay unieruchomione tkanin zawizan na wysokoci kostek. Chopiec prawdopodobnie zmar na skutek upywu krwi, gdy na ciele dostrzeono cztery rany (trzy na szyi, jedn na ramie-niu) o gbokoci okoo 4 centymetrw (Granite, Bauerochse 2010, s. 89).

    ziewczyna z Yde natomiast, zmara w wieku okoo 16 lat. Na jej ciele nie stwierdzono ad-nych obrae, dlatego te uznaje si, i zostaa uduszona. Potwierdza ten fakt fragment sznura zachowany na jej szyi.

    Wiek ofiar zmusi badaczy do poszukiwania powodw umiercenia tak modych osb. Obec-nie prbuje si tumaczy ten akt stanem zdrowia chopca z Kayhausen i dziewczyny z Yde. Oboje cierpieli oni na pewne dysfunkcje organizmu, uniemoliwiajce swobodne poruszanie si. Badania na ciele chopca wskazay, i chorowa na niedorozwj bioder, ktry uniemoli-wia mu samodzielne poruszanie si. ziewczyna z Yde prawdopodobnie rwnie nie moga chodzi, gdy jej krgosup by nienaturalnie wykrzywiony, prawdopodobnie w wyniku za-awansowanej skoliozy (Deen 1998, s. 31).

    Zjawisko to nie ogranicza si do dwch wymienionych przykadw. Wiele innych ofiar rw-nie nosi na sobie lady niepenosprawnoci. Za przykad mona wskaza tutaj kobiet z Hul-dremose, ktra w wyniku skomplikowanego zamania nogi doznaa trwaego kalectwa. Anali-

    Fot. 4. Sposb unieruchomienia chopca z Kayhausen.

    1843494295(29)

  • 30

    zy licznych szcztkw ludzkich z epoki elaza, ktre uznaje si za ofiary rytualnych mordw pozwoliy ustali, e widoczne dysfunkcje niejako predestynoway chorego do zoenia w ofierze. Niedorozwj staww, choroby ukadu kostnego, czy inne mniejsze dolegliwoci wi-doczne s na wielu znaleziskach, co pozwolio badaczom wskaza, i inwalidzi byli po-wszechnie skadani w ofierze21. Niejasne jednak pozostaj motywy takiego postpowania. Prawdopodobnie niedoskonaoci cielesne odbierane byy (w zalenoci od interpretacji) jako dar lub przeklestwo. W przypadku zaoenia pozytywnego znaczenia deformacji, spoecz-no moga chcie takiego wyjtkowego przedstawiciela zoy w ofierze, by jeszcze lepiej zadowoli bogw. Jeli natomiast przyj drugie rozwizanie, niepenosprawnego skadano w ofierze, by nie gniewa bogw jego obecnoci wrd spoecznoci (reen 2002, s. 160). Moliwa jest take ekonomiczna podstawa takiego dziaania. Osobniki sabe, niezdolne do samodzielnego funkcjonowania, stanowiy osabienie spoecznoci, zmuszajc jej zdrowych przedstawicieli do utrzymywania inwalidw.

    E) kobieta z Windeby (I)

    Odnalezione w 1952 roku szcztki ludzkie z Windeby22 (pnocne Niemcy), pocztkowo uznano za zwoki 14-letniej kobiety, starsze badania NA wykazay jednak, e ciao praw-dopodobnie naley do 16-letniego chopca. Po-nowna analiza DNA wykazaa, i ciao naleao jednak do kobiety (Gill-Robinson 2005, s. 207-9). Kobieta z Windeby (Fot. 5) zostaa utopiona, o czym wiadczy fakt przyoenia ciaa chrus-tem i cikim kamieniem, co uniemoliwi mia-o wypynicie zwok. akt intencjonalnego morderstwa potwierdza miaa take opaska na oczach kobiety, co dao podstawy do twierdze-

    21

    Pewien stopie niepenosprawnoci stwierdzono m.in. na ciele z anebury (choroba Pageta) u trzech kobiet z olly Lane (St. Albans), u ktrych zaobserwowano niedorozwj bioder, uniemoliwiajcy poruszanie si u dwunastu osobnikw z Leonding (Austria), ktrzy cierpieli na dziedziczny niedorozwj szczki, uniemoliwia-jcy porozumiewanie si. 22

    W tym miejscu odnaleziono rwnie drugie ciao, oznaczone rzymsk liczb II. Zachowao si ono znacznie gorzej, i w zwizku z ograniczon objtoci tekstu nie zostanie tutaj omwione.

    Fot. 5. Kobieta z Windeby.

    2004701668(30)

  • 31

    nia, i bya ona ofiar egzekucji. T hipotez wspierano w niektrych pracach take faktem, i cz jej gowy miaa zosta ogolona przed mierci (reen 2002, s. 117), co daje si za z przekazem zawartym w Ge rmanii Tacyta, poruszajcym zagadnienie zdrady mae-skiej (Germania, 19). Nowsze badania wskazuj, e zarwno rzekoma ogolona gowa, jak i przepaska na oczach to wynik procesw postdepozycyjnych. Wosy znikny z czci gowy kobiety w wyniku dostpu powietrza, jaki nastpi w czasie jej zalegania w ziemi (Gill-Robinson 2005, s. 219). Opaska natomiast w wyniku tego zdarzenia zsuna si z czoa na oczy kobiety i pozostaa tam, a do momentu odkrycia ciaa (Gill-Robinson 2005, s. 219). Jedynym punktem odniesienia do rde antycznych pozostaje zatem sam sposb umiercenia kobiety z Windeby, ktry rwnie znalaz odbicie w przekazie Tacyta, o czym bya ju niej mowa.

    ) Czowiek z rauballe

    Odnalezione w Grauballe (nieopodal miasta Silkeborg w Danii; Fot. 6) szcztki zostay zo-one do bagna prawdopodobnie okoo roku 55 p.n.e. (een 1998, s. 3), chocia w datowaniu tego ciaa daje si zauway pewne rozbienoci szeroko datowano ciao nawet na lata 390 p.n.e. 290 n.e. (McLean 2008, s. 303). Ponowne datowanie, dokonane w 2010 roku wci nie wyjanio cakowicie momentu mierci czowieka z rauballe, gdy cztery pobrane prb-ki przedstawiaj cztery rne wyniki 540-200 p.n.e., 400-200 p.n.e., 180 p.n.e. - 70 n.e., 190 p.n.e. - 80 n.e. (Mannering, Possnert, Heinemeier, Gleba 2010, s. 264). Ostatecznie przyj

    Fot. 6. Czowiek z Grauballe.

    4074060658(31)

  • 32

    mona, i omawiana ofiara zostaa zoona w przedziale V w. p.n.e. I w. n.e. Podobnie, jak to miao miejsce w przypadku wczeniej omawianych cia, take i to nosio na sobie lady obrae Czowiek z rauballe w chwili mierci mia zaman nog, otrzyma take cios tpym narzdziem w gow. Ostateczn przyczyn zgonu byo jednak podcicie garda, doko-nane z tak si i na tak gboko, e niemal odczyo gow od korpusu (reen 2002, s. 87). Badanie zawartoci odka omawianego ciaa wykazao, e przed mierci spoy posi-ek zoony ze zb i zi. Analizy wykazay, e zboa ktre spoywa zainfekowane byy sporyszem23, co mogo wywoa przed mierci otpienie, uczucie gorca czy wrcz halucy-nacje (reen 2002, s. 88). Obecno bardzo podobnej treci odkowej stwierdzono u czo-wieka z Tollund, przez co pojawia si w nauce teoria o tzw. ostatnim posiku. Nowsze ba-dania wykazuj, i podobiestwo wynika tutaj z faktu, i posiek z ziaren zb i zi by po prostu podstaw ywienia w epoce elaza, dlatego zachowa si we wntrznociach pewnej liczby cia bagiennych (Gill-Robinson 2005, s. 318).

    ) Czowiek z Tollund

    Ostatnie z wybranych do szczegowego omwienia cia, zostao odnalezione nieopodal miasta Silkeborg w 1950 roku. atowanie, okrelone na podstawie czterech prbek pobranych z rnych miejsc ciaa z Tollund (Fot. 7) wykazao, e prawdopodobnie osobnik zosta zamordowany w VI-IV wieku p.n.e. (Mannering, Po-ssnert, Heinemeier, Gleba 2010, s. 264), chocia poja-wiaj si take gosy, przesuwajce jego mier nawet do VIII wieku p.n.e. (Ipping-Petterson 2011, s. 18). W chwili mierci miaa prawdopodobnie 40-50 lat, na co wskazuj zmiany reumatyczne w klatce piersiowej i stawach (reen 2002, s. 122). Przyczyn mierci byo prawdopodobnie powieszenie, gdy zachowaa si sil-nie zacinita wok szyi mczyzny ptla, a na ciele nie stwierdzono obecnoci adnych innych obrae. Pocztkowo sdzono, e popeni on samobjstwo, gdy 23

    Pasoyt atakujcy zboa spoycie duej dawki chorych rolin skutkowa moe nawet mierci. W rednio-wiecznej rancji zatrucie sporyszem nazywane byo ogniem w. Antoniego.

    Fot. 7. Czowiek z Tollund.

    1787193822(32)

  • 33

    wnoszono, e kat przed dokonaniem egzekucji cignby czapk z gowy skazanego, a po jego mierci odciby ptl, na ktrej wisia (reen 2002, s. 122). okonana przez Ann Magdalen Rembisz analiza innych zwok pochodzenia bagiennego z terenw anii, Niemiec i Holandii, datowanych na epok brzu i elaza wykazaa, e czapki i ptle na szyjach poway powszechnie (Rembisz 2010, s. 661), co osabia tez o rzekomym samobjstwie czowieka z Tollund. odatkowo naley mie na uwadze fakt, i jego ciao zostao zoone w bagnie delikatnie, co mona wnioskowa na podstawie jego uoenia. Jest to niewtpliwie argument przemawiajcy za sakralnym wymiarem mierci mczyzny. W odku ofiary znajdoway si niestrawione resztki potrawy, zoonej ze zmielonych ziaren zb i zi, po-dobnie jak to miao miejsce w przypadku czowieka z rauballe (Gill-Robinson 2005, s. 318).

    Przedstawione powyej, wybrane znaleziska bagienne z terenu caej uropy dowodz, e rytua skadania ludzi w ofierze wystpowa szeroko, zarwno jeli idzie o znaczenie geo-graficzne, jak i o rozpito chronologiczn. Najwaniejszy jednak wydaje si by fakt, e analiza i interpretacja opisywanych cia pozwoliy wysun wnioski, czsto pokrywajce si z przekazami zawartymi w rdach pisanych, co pozwolio na znaczne poszerzenie naszej wiedzy o omawianym zjawisku.

    3056933291(33)

  • 34

    Rozdzia IV Kult gowy

    Po omwieniu zwyczaju skadania ludzi w ofierze bogom, praktykowanym gwnie w czasach pokoju, przyszed czas na skupienie si na zjawisku czczenia odcitych ludzkich gw. Zjawisko to zwizane jest z nierozerwalnie z obyczajami bitewnymi Celtw. Zabiegi dokonywane post mortem na ciaach przeciwnikw zaliczane s przez badaczy (np. reen 2002, s. 95-100; Bartnik 2013 s. 57-80) do szeroko rozumianej sfery duchowoci celtyckiej, zwizanej z umiercaniem istot ywych, dlatego zostay umieszczone w niniejszej pracy. Opi-sywane zagadnienie znalazo odbicie zarwno w rdach pisanych, jak i archeologicznych, podobnie jak miao to miejsce w przypadku mordowania ludzi ku czci istot wyszych.

    Rytua uwiconej dekapitacji powiadcza kilku autorw staroytnych. Najbardziej wymowne zdaj si by relacje iodora z Sycylii, ktry pisa

    Kiedy ich wrogowie padn, obcinaj im gowy i mocuj do karkw swych koni (Biblioteka historyczna V, 29, 4).

    W podobnym tonie wypowiada si wielki geograf Strabon, w swojej Geografii:

    Maj barbarzyski i absurdalny zwyczaj, wsplny wielu ludom pnocy, zawieszania gw ich wrogw na szyjach koni, kiedy wracaj [z pola bitwy wtrcenie M.O.], przybijaj je

    jako widowisko do bram (Geografia, IV, 4, 5)

    Z owymi przekazami powiza mona niektre znaleziska archeologiczne. Artefaktem takim jest niewtpliwie fibula znaleziona w Lancii (pnocno-zachodnia Hiszpania), przedstawiaj-ca jedca na koniu, z ktrego karku zwisa odseparowana od ciaa ludzka gowa. Wspomnia-ne przez Strabona przybijanie odcitego czerepu do bram, stanowi rwnie ciekaw przesank interpretacyjn dla niektrych znalezisk. Zawarta w Geografii wzmianka daje si powiza z niektrymi odkryciami z terenw staroytnej alii. Ozdobione ludzkimi czaszkami portale wejciowe, prowadziy na teren jednego z najlepiej przebadanych celtyckich sanktuariw w Roquepertuse. Owe wrota skaday si z kamiennych filarw, zaopatrzonych we wnki do przechowywania ludzkich gw (Cunliffe 2003, s. 161). Z tego samego stanowiska pochodzi kamie, penicy funkcj nadproa, dekorowany fryzem z gowami koni (Cunliffe 2003, s. 246, il. 117).

    5222356405(34)

  • 35

    Kwesti przechowywania trofew bitewnych opisywa take iodor Sycylijski, w dalszej czci swojego dziea. Mwi, e gowy najbardziej szanowanych wrogw balsamuj w oleju cedrowym i ostronie przechowuj w skrzyni. Te s wystawiane na pokaz obcym. (...) Odmawiaj sprzedania ich nawet za cen ich wagi w zocie (Biblioteka historyczna V, 29, 5). Zarwno wystawianie na widok publiczny, jak i przechowywanie i niech do pozbywania si (nawet za bardzo wartociowy towar) zdobytych gw, wiadczy e upy tego rodzaju po-siaday due znaczenia dla wojownika, ktry je zdoby. Z czego jednak wynikaa wyjtkowa warto tego osobliwego trofeum wojennego?

    Jako, i rda archeologiczne s w przypadku tego zagadnienia zupenie niemoliwe do in-terpretacji, warto sign do rde pisanych. Starbon zawar w swoim dziele (Geografia IV, 5) opis zwyczaju, charakterystycznego dla plemion celtyckich. Polega on na wyliczeniu przez wojownika przed bitw zasug jego oraz jego przodkw, w celu publicznego udowod-nienia swojej wartoci. Z jednej strony by to zabieg sucy podkreleniu zdolnoci bitew-nych, ale take niejako zapewnienie, e podejmujcy wyzwanie przeciwnik w razie zwyci-stwa okryje si saw, towarzyszc pokonaniu wybitnego wojownika. Zatem odcicie i przechowywanie gowy zwycionego adwersarza byo niejako potwierdzeniem odniesionego triumfu i swoistym wywyszeniem zdobywcy trofeum spord szeregu innych zbrojnych. rugi czynnik potwierdzajcy du warto gowy ludzkiej, daje si zauway w celtyckiej religii. Wedug wierze tego ludu, gowa bya siedliskiem duszy i si witalnych czowieka (Bartnik 2013, s. 65). W zwizku z tym posiadacz tej czci ciaa pokonanego przeciwnika stawa si niejako dysponentem jego mocy i energii, ktra stawaa si odtd jego wasnoci. Te dwa czynniki zdaj si decydowa o wysokiej wartoci omawianego trofeum.

    rugim pytaniem, jakie nasuwa si przy analizie zwyczaju odcinania gw pokona-nym wrogom, jest kwestia czy dekapitowano wszystkich zabitych? Jeli natomiast nie, to kogo i dlaczego? Z przyczyn czysto technicznych naley odrzuci moliwo zebrania gw ze wszystkich cia, pozostaych na polu bitwy. Pierwszym argumentem, potwierdzajcym t hipotez jest wspomniany powyej zwyczaj wyliczania zasug przed bitw najwiksz war-to miay gowy wojownikw, posiadajcych pewne wyrniajce zasugi. a si t kwesti powiza z zachowanymi w rdach pisanych opisami bitew midzy alami, a ich italskimi przeciwnikami. Mianowicie, kiedy celtyccy Bojowie zaatakowali i rozgromili armi Lucjusza Postymiusza w Lesie Litaskim, ciao dowdcy rzymskiego zostao pozbawione gowy, ktr nastpnie przerobiono na naczynie do sprawowania libacji (Ab urbe condita XXIII, 24). Po-

    2557535400(35)

  • 36

    dobna relacja dotyczy bitwy pod Telamonem, opisywanej przez Polibiusza (Dzieje II, 28), kiedy poleg konsul ajusz Atyliusz Regulus, a jego gowa zostaa odesana krlom alw. Wspomniane powyej przekazy pozwalaj wnioskowa, e gwnym celem wojownikw celtyckich pozostaway osoby piastujce wysokie urzdy, czy w ogle wyrniajce si statusem.

    Interesujca jest natomiast kwestia tego, komu spord Celtw przysugiwao prawo do posiadania odcitego czerepu przeciwnika. Materia rdowy jest w tej kwestii trudny do interpretacji, co zwraca uwag na konieczno ostronego podchodzenia do poniszych usta-le. Przytoczone powyej wiadectwa zarwno Diodora z Sycylii, jak i Strabona z w kontekcie owcw gw wspominaj o jed-cach, ktrzy maj przyczepia trofea do karkw swych koni. W zwizku z tym, w literaturze przedmiotu (np. Bartnik 2013, s. 62) pojawi si pogld, i omawiany obrzd stanowi pewien rodzaj eli-tarnego kultu, praktykowanego przez arystokracj24 celtyck. Pogld ten wspiera rwnie fakt, i ko by w wierzeniach celtyckich zwie-rzciem witym. W panteonie staroytnych Celtw wan rol od-grywaa bogini pona, wizana wanie z hippik (reen 1998a, s. 59-60). Brak jednoznacznego ujcia tej kwestii w rdach uniemo-liwia jednak wysunicie rozstrzygajcych konkluzji w tej sprawie.

    Kult gowy w spoeczestwie celtyckim powiadczaj take zabytki archeologiczne, odnajdywane na terenie galijskich sanktu-ariw. Warto wskaza tutaj na sup ozdobiony przedstawieniami dwunastu ludzkich gw (Fot. 8), wydobyty z ziemi na stanowisku ntremont (40 km na pnoc od Marsylii). Rwnie we wspomnia-nym wczeniej sanktuarium w Roquepertuse, poza portalem wejciowym odkryto take frag-ment kamiennej rzeby, przedstawiajcy do trzymajc gow. Trzecie stanowisko na kt-rym odkryto podobne zabytki lanum (150 km na pnoc od Marsylii), dostarczyo przed-stawienia siedzcej postaci, by moe boga lub kapana. Podobne rzeby odkryto take w Roquepertuse i ntremont, co wiadczy o powszechnoci ich wystpowania na tym terenie (Green 2002, s. 97-102). Wizerunki dziercych gowy bstw nie wystpuj jednak tylko w 24

    Ko i jego oporzdzenie w staroytnoci wymagao duych nakadw finansowych, przez co jedcami byli przewanie reprezentanci elity spoecznej.

    Fot. 8. Sup odnale-ziony na stanowisku

    Entremont.

    2572957929(36)

  • 37

    Galii znane s tego typu znaleziska z terenw Niemiec, czy Wielkiej Brytanii, co pozwala wysun tez, i wystpoway na terenie caej celtyckiej ekumeny.

    Przedstawienie odcitych gw wystpuj take na mniejszych zabytkach. Najlepszym przykadem tego zjawiska zdaj si by numizmaty pochodzenia celtyckiego, odnajdywane zarwno na kontynencie, jak i na terenie staroytnej Brytanii. W zwizku z ograniczon ilo-ci miejsca, problem ten zostanie jedynie zasygnalizowany.

    Omawiany motyw pojawia si najczciej na monetach odnajdywanych w Armoryce, gdzie zamieszkiwao plemi Osismiw (Markale 1988, s. 36). Na awersie tych monet umiesz-czano gow, wok ktrej porozmieszczane zostay niewielkie gwki, z przytwierdzonymi do nich sznurami lub acuszkami (Fot. 9). Rewers z kolei zdobiy ponownie mae, poczone ze sob gwki, a take konie, czsto z ludzkimi gowami (Hooker 2002, s. 70). Czy przed-stawienie zwierzcia z ludzk czci ciaa da si powiza z omawianym we wczeniejszym rozdziale odkryciem w czeskiej jaskini Byciskala trudno ustali. Takie wyobraenia by

    moe wolno czy z przytwierdzaniem gw do karkw koni, o czym rwnie bya mowa wyej. Numizmaty z przedstawieniami nawizujcymi do zwyczaju dekapitacji wystpoway take w Wielkiej Brytanii, o czym najlepiej wiadcz znaleziska z terenu galo-rzymskiej wityni w Harlow (hrabstwo ssex). okadnej analizy zbioru mo-net z tego stanowiska dokona . . Allen w swoich arty-kuach na amach British Numismatic Journal (Allen 1964, s. 1-6; Allen 1967, s. 1-7).

    Ostatni kategori rde, suc do poznania omawianego obyczaju, s przekazy proweniencji irlandz-

    kiej. Czsto pojawia si w nich motyw dekapitacji i wyjtkowej pozycji ludzkiego czerepu. Rwnie i w tym przypadku, zagadnienie zostanie ujte skrtowo. Warto w tym miejscu wspomnie chociaby o wojowniku z Ulsteru Conallu, ktry mia zdoby gow swojego przeciwnika Lugaida. Magiczne waciwoci tego trofeum spowodoway rozpuszczenie ka-mienia, na ktrym zostao ono zoone przez Conalla (Bartnik 2013, s. 72). owa o wyjt-kowych waciwociach wystpuj take w micie o Branie Bogosawionym, ktry to zostaje pokonany w bitwie, i tu przed mierci nakazuje swoim ludziom odcicie mu gowy i odwie-

    Fot. 9. Moneta plemienia Osis-miw, przedstawiajca ludzkie

    gowy.

    3025507510(37)

  • 38

    zienie jej do domu, gdy wedug legendy ma ona chroni Brytani przed wrog inwazj. y-czenie Brana zostaje spenione, a jego gowa a do momentu powrotu do kraju jest wci y-wa (Bartnik 2013, s. 74). Ten przekaz moe potwierdza wspomniane wczeniej twierdzenie, i wedug Celtw wanie w gowie zgromadzone s wszystkie siy witalne czowieka. Deka-pitacja pojawia si take w opowieci o bitwie na rwninie Allen25, stoczonej w 722 roku n.e., pomidzy ergalem i Murchadem. W owym starciu ergal ginie, a jego gowa zostaje odcita przez wrogw. Okazano jej jednak szacunek - obmyto j i okryto tkanin, za co gowa miaa pniej wyrazi wdziczno. Rwnie w tej opowieci mowa jest o onn B, chopcu pe-nicym rol pomocnika (giermka) ergala. Przed bitw zoy obietnic, e bez wzgldu na to, jak skoczy si dla niego starcie, bdzie umila czas swemu panu. Niestety dla onn B, zosta on zabity przez ludzi Murchada, a jego gowa (po raz kolejny wci ywa) pragnc wypeni obietnic, piewaa po bitwie w obozie przeciwnikw. Te, jak i inne, niewspomnia-ne w tekcie przykady pokazuj, e wyjtkowa warto ludzkiej gowy przetrwaa czasy sta-roytne i na stae wkomponowaa si w kultur ludow Celtw redniowiecznych.

    Przedstawione powyej rda wskazuj jednoznacznie, i ludzka gowa stanowia w wiadomoci ludnoci celtyckiej wyjtkowy element. Ta szczeglna pozycja znalaza odbicie zarwno w przekazach antycznych, zabytkach archeologicznych wszelkiego rodzaju, jak rwnie przetrwaa w tradycji ustnej i opowieciach, spisanych w okresie redniowiecza. Bez cienia wtpliwoci przyj moemy, i ludzkie gowy naleay wrd Celtw do sfery sa-crum, ktra na skutek niekompletnoci podstawy rdowej nie daje si jednoznacznie inter-pretowa. Zaprezentowane w powyszym rozdziale interpretacje wspomnianych znalezisk zapewne wci nie wyczerpuj zagadnienia, a nowe odkrycia zwaszcza archeologiczne mog wci rzuci na t kwesti nowe wiato.

    25

    Oryginalny tytu dziea brzmi Cath Almaine dzieo zostao przetumaczone przez W. Stokesa i wydane w Revue Celtique 24 (1903): s. 4170.

    1571689189(38)

  • 39

    Zakoczenie Rekapitulujc powysze rozwaania na podstawie analizy zarwno rde pisanych, jak i archeologicznych mona pokusi si o wycignicie pewnych wnioskw, dotyczcych omawianego na kartach tej pracy rytuau. Po pierwsze rzeczywicie przyj mona, i zja-wisko skadania ofiar z ludzi praktykowane byo powszechnie przez spoecznoci celtyckie (i nie tylko), przez cay okres istnienia cywilizacji celtyckiej.

    Praktykowanie tego szczeglnego rodzaju kultu znalazo swoje odbicie nie tylko w konkretnych dzieach historycznych, powstaych poza rodowiskiem samych Celtw, ale tak-e w materiale archeologicznym, pochodzcym z caej rozcigoci celtyckiej ekumeny. Ana-lizowany materia by zatem bogaty i moliwy do rnorakiej interpretacji, co wpywa pozy-tywnie na jako i poprawno formowanych na jego podstawie wnioskw, jednak zmusza do ostronego podchodzenia do ostatecznych konkluzji.

    Akt ofiary przeprowadzano na rozmaite sposoby umiercano osoby przeznaczone na dar dla bogw przez powieszenie, podcicie garda, uderzenie w gow, utopienie, czy spale-nie, czsto dokonujc take uszkodze ciaa ju po mierci czowieka. Tak szeroki wachlarz metod zadawania mierci wskazuje, i czynnoci te byy skomplikowane pod wzgldem prze-biegu, przesiknite duchowoci, niemoliw czsto do jednoznacznej interpretacji na pod-stawie dostpnego materiau rdowego.

    Jak pozwolia ustali analiza przekazw pisanych, przedmiot ofiary stanowili gwnie ludzie wykluczani ze spoecznoci winiowie, skazacy, jecy wojenni. Do tej grupy, dziki szczegowej analizie niektrych cia z bagien, zaliczy naley take osoby wysoko urodzone, bd niepenosprawne, co pozwala w nowym wietle spojrze na omawiany rytua.

    Nowe wiato na omawiane zagadnienie rzuci mog nowe znaleziska archeologiczne. Najwaniejsz pozycj wrd nich zajmuj ciaa bagienne. Kade kolejne znalezisko tego typu, moe stanowi podstaw do znacznego przyrostu wiedzy na omawiany temat. Badanie obrzdu skadania ofiar z ludzi na pewno nie zostao jeszcze ostatecznie zakoczone i tylko kwesti czasu pozostaje jeszcze lepsze i dokadniejsze poznanie tego problemu.

    2612039038(39)

  • 40

    Spis ilustracji

    Fot. 1. Artystyczna wizja tzw. Poncego Czowieka. rdo M. Green, Exploring the World of the Druids, London 1997, s. 75

    Fot. 2. Fragment zdobienia kota z Gundestrup. Po lewej scena przedstawiajca praw-dopodobnie boga, zanurzajcego w kotle czowieka. rdo J.M. Deen, Bodies from the bog, Boston 1998, s. 20

    Fot. 3. Czowiek z Lindow (Lindow II). rdo M. Green, Celtic Myths, Austin 1998, s. 68

    Fot. 4. Sposb unieruchomienia chopca z Kayhausen. rdo M. Green, Dying for the Gods, Charleston 2002, s. 158

    Fot. 5. Kobieta z Windeby. rdo J.M. Deen, Bodies from the bog, Boston 1998, s. 12

    Fot. 6. Czowiek z Grauballe. rdo J.M. Deen, Bodies from the bog, Boston 1998, s. 38

    Fot. 7. Czowiek z Tollund. rdo M. Green, Dying for the Gods, Charleston 2002, kolorowa ilustracja nr 17

    Fot. 8. Sup odnaleziony na stanowisku ntremont. rdo M. Green, Exploring the World of the Druids, London 1997, s. 77

    Fot. 9. Moneta plemienia Osismiw, przedstawiajca ludzkie gowy. rdo J. Hooker, Celtic Improvisations. An art historical analysis of coriosolite coins, Ox-ford 2002, s 70

    2020202353(40)

  • 41

    Bibliografia

    a) rda: Appian z Aleksandrii, Historia Rzymska, tum. Ludwik Piotrowicz, Wrocaw 2004

    Autor nieznany, Cath Almaine, tum. W. Stokes [w:] Revue Celtique vol. XXIV, Paris 1903, s. 41-70

    Diodor Sycylijski, The Library of History, ed. http://penelope.uchicago.edu/Thayer/E/Roman/Texts/Diodorus_Siculus/home.html [dostp 10 I 2014]

    Gajusz Juliusz Cezar, Wojna galijska, tum. . Konik, Wrocaw 2004

    Herodot, Dzieje, tum. S. Hammer, Warszawa 2008

    Kasjusz Dion, Historia Rzymska, tum. W. Madyda, Wrocaw 1967

    Lucjusz Anneusz Florus, Zarys Dziejw Rzymskich, tum. I. Lewandowski Wrocaw 2004

    Marek Anneusz Lukan, Wojna domowa, tum. M. Broek, Krakw 1994

    Marek Tulliusz Cyceron, Pro Fonteio, ed. http://perseus.uchicago.edu/perseus-cgi/citequery3.pl?dbname=PerseusLatinTexts&query=Cic.%20Font.&getid=1 [dostp 10 I 2014]

    Pomponiusz Mela, Chronografia czyli Opis krgu Ziemi, tum. M. olias, Piotrkw Trybu-nalski 2011

    Strabon, Geography, ed. http://penelope.uchicago.edu/Thayer/E/Roman/Texts/Strabo/home.html [dostp 10 I 2014]

    Swetoniusz, ywoty cezarw, tum. J. Niemirska-Pliszczyska, Wrocaw 2004

    Tacyt, Germania [w:] Wybr pism, tum. S. Hammer, Wrocaw 2004

    Tacyt, Roczniki [w:] Wybr pism, tum. S. Hammer, Wrocaw 2004

    b) Literatura

    Andersen J. H. 2005 Previous Scientific Investigations [in:] The Gundestrup Cauldron: New Scientific and

    Technical Investigations, Acta Archeologica vol. 76, p. 1-58

    Bartnik A. 2013 Zarys wierze plemion celtyckich, Krakw

    3887636333(41)

  • 42

    Beattie J.H.M. 1980 On understanting sacrifice [in:] M. F. C. Bourdillon, M. Fortes (eds.) Sacrifice, Lon-

    don, p. 29-44

    Bradley I. 1995 The power of Sacrifice, London

    Bradley R. 1990 The passage of Arms, Cambridge

    Brunaux J. L. 1996 Les Religions Gaulois. Rituels Celtiques de la Gaule Independente, Paris 1995 Die keltischen Heiligtumer Nordfrakreichs [im:] A. Haffer (ed.), Heiligtumer und Op-

    ferkulte der Kelten, Stuttgart 1988 The Celtic Gauls. Gods, Rites & Sanctuaries, London

    Chadwick N. 1966 The Druids, Cardiff

    Cunliffe B. 2003 Staroytni Celtowie, tum. . Klekot, Warszawa

    Deen J. M. 1998 Bodies from the bog, Boston

    Dowden K. 2000 European Paganism. The realities of cult from antiquity to the Middle Ages, London-

    New York

    Eulere C. 1993 The Celts First masters of Europe, London

    Fokkens H. 2001 Cows, wars and wisdom: martiality and the constitution of man

    [paper delivered at the conference: Warfare, violence and slavery in prehistory and protohistory], Sheffield

    Gierek B. 1999 Druidyzm wspczesny. Kontynuacja czy nowoczesne zjawisko? [w:] Przegld Religio-

    znawczy, nr 3/4 (193/194), Krakw

    Giles M. 2006 Bog Bodies: representing the dead, [paper delivered at the conference: Respect for

    Ancient British Human Remains: Philosophy and Practice], Manchester

    Gill-Robinson H. C. 2005 The Iron Age bog bodies of the Archaeologisches Landesmuseum Schloss Gottorf, Schleswig, Germany, Mantinoba

    3893377122(42)

  • 43

    Girard R. 1977 Violence and the Sacred, Baltimore

    Granite G., Bauerochse A. 2010 X-Ray Fluorescent Spectroscopy and its application to the Analysis of Kayhausen Boy

    [in:] Fansa M., Jopp E., Puschel K (eds.), Der Junge von Kayhausen und die Haut aus dem Bereler Moor: Neueste Untersuchungsergebnisse aus Museumsjournal Natur und Mensch, Oldenburg, p. 89-97

    Gree