magazyn studencki wsb - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez...

20
MAGAZYN STUDENCKI WSB Nr 3 (32), kwiecień 2005 ISSN 1642-8161 „Jestem radosny, wy także bądźcie. Módlmy się razem z radością. Wszystko zawierzam Dziewicy Maryji Pannie”. Jan Paweł II 2137020405 „Jestem radosny, wy także bądźcie. Módlmy się razem z radością. Wszystko zawierzam Dziewicy Maryji Pannie”. Jan Paweł II 2137020405

Upload: nguyencong

Post on 19-Aug-2019

220 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

M A G A Z Y N S T U D E N C K I W S B

Nr 3 (32), kwiecień 2005 ISSN 1642-8161

„Jestem radosny, wy także bądźcie. Módlmy się razem z radością. Wszystko zawierzam Dziewicy Maryji Pannie”.Jan Paweł II

2137020405

„Jestem radosny, wy także bądźcie. Módlmy się razem z radością. Wszystko zawierzam Dziewicy Maryji Pannie”.Jan Paweł II

2137020405

Page 2: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

REDAKTOR NACZELNY Maciej Borowiak

ZASTĘPCY REDAKTORA NACZELNEGO Agnieszka Michalak, Łukasz Ratajczak

KIEROWNICY DZIAŁÓW:

Sondaże – Anna MoczyńskaKultura – Tomek AdamczakSport – Przemysław SoczyńskiKorekta – Hanna MroczekCo się działo – Kuba Błażejczyk

REDAKCJA: Maciek Albinowski, Michał Głuszczuk, Łukasz Winnicki, Patrycja Ciechomska, Marcin Skapowicz, Antonina Czerwińska, Ewa Jermakowicz, Anna Maśko, Kasia Krawczyk, Iwona Pierowicz, Tadeusz Kosmowski, Marcin Czyrko.

ZDJĘCIA:

Maciej Albinowski

PROJEKT, SKŁAD i ŁAMANIE Jan Ślusarski

ADRES REDAKCJI al. Niepodległości 2, 61-874 Poznań Budynek CP 303 e-mail: [email protected] www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl Redakcja nie odpowiada za treść umieszczonych reklam. Materiałów nie zamó-wionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo do adjustacji tekstów. Poglądy wyrażone w tekstach nie muszą odpowiadać poglądom Redakcji i Wydawcy.

WYDAWCA Wydawnictwo Wyższej Szkoły Bankowej al. Niepodległości 2, 61-874 Poznań

Spis treści:

• Analitix. Inaugurację czas zacząć. Tadeusz Kosmowski 3

• Co się działo? 4

• Ankieta KN „Rookies” 5

• Analitix otwierają drzwi 5

• Negocjatorzy są wśród nas. Magdalena Czarnecka 6

• Ścieżka kariery na AE 6

• Wiadomośći z AIESEC. Magda Szymczak 7

• Sponsoring w kulturze 7

• Akademia innowatorów społecznych 8

• GROM znów uderzy 8

• Być twórcą nie tworzywem Ewa Jermakowicz 9

• Wywiad z Dziekanem Piotrem Dawidziakiem 10

• Wiosną cały świat tańczy. Tośka Czerwińska 12

• Wiosna, ach to ty. Sondaż 13

• Autostopem dookoła świata. 14

• Winda do wiedzy 15

• Uwaga Absolutorium, czyli wieści z samorządu. 16

• Stary Browar jako centrum kultury miasta Poznania. Tomek Adamczak 17

• Wiedza kulturalna 17

• Fotorelacja z obozu narciarskiego w Harrachovie 18

• Nieudany początek 18

• I Plebiscyt na najpopularniejszego sportowca WSB w Poznaniu 19

WstępniakBudzi się życie. Ptaki przylatują z ciepłych krajów. Setki krokusów zakwitły w ogrodzie mojej mamy. Człowiek ma więcej energii. Wiosna. Ktoś mógłby nazwać to romantycznym gadaniem, bo takie ono jest i takie ma być. Jakie ogarnia przyjemne uczucie, kiedy rano słoneczko zagląda przez okno, gdy my parzymy poranną czarną kawę. Dlaczego nie zachwycać się tym co jest tak przyjemne, jest tak blisko.

Po drugiej stronie globu w dniu, kiedy piszę te słowa zgasło życie. Zostało wyłączone niczym nocna lampka, gdy jesteśmy zmęczeni czytaniem. Pstryk. Umierała trzynaście dni, odłączona od maszy-ny, która utrzymywała ją przy życiu. Jej życie zostało odebrane przez osoby trzecie. Czy z jej własnej woli? Czym różni się morderstwo od tego czynu? Motywem? Zastanawiam się również, czyja to była tragedia? Terri, która żyła od 15 lat w ciężkim agonalnym stanie. Żyła, choć nie mogła chodzić, mówić. Czy życie bez możliwości tych czynność pozbawione jest sensu? Była to również tragedia jej męża. Codziennie musiał patrzeć na swoją żonę, która nie mogła odwza-jemnić spojrzenia. Chciał mieć pełną rodzinę, dzieci, żonę całującą czule na dobranoc. Miał do tego prawo? Tragedia rodziców, a może tragedia dla nas? Dla świata, w którym żyjemy? Skoro można bę-dzie komuś odebrać życie, to można później pójść krok dalej. Dziś największa postać tego świata nie mówi, z trudem oddycha, nie po-rusza się o własnych siłach.

Może te dwie historie dziejące się w jednym czasie nie są ot tak rzu-cone przez los. Może Ktoś chce coś nam ważnego przekazać, tylko my tego nie potrafimy, może boimy się, lub nie chcemy dostrzec.

Maciej Borowiak

Dziękujemy Ci Ojcze Św, że w nas młodych tak mocno zawsze wie-rzyłeś. Wyznaczyłeś poprzeczkę bardzo wysoko, lecz nie zrobiłbyś tego gdyby ś w nas nie wierzył. Zrobimy wszystko by Cię nie za-wieźć.

Do zobaczenia u Ojca.

Page 3: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

wydarzenie

kwiecień 3

AnalitixInaugurację czas zacząć!

www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

Co łączy ze sobą grupę studentów pierwszego, drugie-go, trzeciego, czwartego i piątego roku, data 17 mar-ca i muzykę ze Shreck-a? Pozornie nic! A jednak więcej niż myślicie! Dzieje się coś wyjątkowego i zapewne wielu z was już

wie, o co tak na prawdę chodzi.

Tak moi kochani dokładnie 17 marca nastąpiła godzina zero. Mam na myśli uroczystą inaugurację studenckiego koła Rachunkowości i Finan-sów ANALITIX! Wprawdzie nie rozpoczęliśmy imprezy o północy, jakby wskazywała godzina zero, a o 16:40, ale i tak było na prawdę ciekawie. Kto nie był niech żałuje, kto był wie czego żałować trzeba! A działo się na prawdę wiele.

Już na samym początku duet fantastycznych pań: Hania Mroczek i Ewa Szewczuk serdecznie przywitały spore grono przybyłych na inaugurację gości. Wśród nich znalazły się nie tylko władze naszej uczelni, ale także przedstawiciele grona profesorskiego.

Warto wymienić chociażby takie osobistości jak dziekan naszej uczelni dr Dawidziak, Pani prodziekan dr Maria Golec, jak również adiunkt ka-tedry rachunkowości Pani dr Marzena Remlein, a w szczególności prze-wodniczący Katedry Rachunkowości i Finansów Przedsiębiorstw prof. dr hab. Henryk Sobolewski. Oczywiście był również z nami nasz opiekun koła Pan dr Kochalski, który wspierał nasze poczynania, za co wszyscy członkowie koła są bardzo wdzięczni.

Po krótkim powitaniu i zarysowaniu charakteru tworzonego stowarzy-szenia zaprezentowana została w średniowiecznym wydaniu, z muzyką w tle, charakterystyka koła i jej członków. Publika przyjęła prezentację z uśmiechem oraz wyrazem podziwu.

Następnie głos zabrał Pan dziekan wskazując, iż tak na prawdę to nie ilość profesorów, czy odsetek zdających odgrywa najistotniejszą rolę, lecz studenci. Bo przecież to właśnie oni tworzą każdą uczelnię!. Na koniec życzył nam powodzenia oraz wielu równie ambitnych wyzwań.

Pan profesor Sobolewski w sposób krótki, jednakże bardzo interesujący opowiedział o zagadnieniu analizy, wskazując, iż analizować to przecież rozbierać, aby poznać rzeczywisty obraz, czym rozbawił nie tylko męską cześć publiczności. Natomiast Pani dr Remlein będąc opiekunem Koła Rachunkowości „Konto” Akademii Ekonomicznej uroczyście zainicjowała współpracę pomiędzy stowarzyszeniami, a także wręczyła zaproszenie na konferencję naukową. Za co serdecznie dziękujemy!

Mogliśmy również gościć, na specjalne zaproszenie z Berlina naszą ko-leżankę Angelikę Sabuhoro. Wielokrotną stypendystkę, oraz absolwent-kę naszej uczelni. Szczegółowo opowiedziała o studiowaniu za grani-cą, o chęci wyrwania się z codzienności, o podjęciu wyzwania, a więc o tym że czasem na prawdę warto!!!

Kolejnym punktem programu była prezentacja case study w ramach, którego troje naszych studentów rozwodziło się w ramach przeprowa-dzonej analizy finansowej, na temat plusów i minusów branży jubiler-skiej. A więc tym razem coś dla pań! Na ile interesujący był to odczyt świadczą chociażby brawa ze strony publiczności.

Na koniec przygotowaliśmy jednak coś wyjątkowego. Fantastyczną grę naszej koleżanki saksofonistki Igi Wojdy, której wtórował równie niesa-mowity wokal Asi Kuczkowskiej.

Było, więc nie tylko miło i ambitnie, ale naprawdę interesująco! Niniejsza inauguracja jest efektem wspólnej pracy grupy na prawdę fantastycznych ludzi, którzy poświęcili swój czas i energię na to, aby stworzyć coś wyjątkowego!

Chcesz dołączyć? Szczegóły naszych spotkań już niedługo na plakatach i w extranecie – zapraszamy!!!

Pozdrawiam

Tadeusz Kosmowski

Chcielibyśmy również bardzo serdecznie podziękować Paniom z se-kretariatu międzykatedralnego, Paniom z dziekanatu i Norte za pomoc w organizacji Drzwi Otwartych i inauguracji.

Page 4: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

co się działo

4 kwiecień www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

Dzień kobiet w Jamie. Nasz Samorząd przygotował specjalnie na tą okazję małe podarunki, dla Pań, oraz piwko dla wszystkich. Większość zdążyła poznać, co to za klub i jak dobrze można się w nim bawić. Nie dziwi więc fakt, że to była już kolejna impreza zorganizowa-

na przez samorząd WSB w tym właśnie miejscu. Zabawa trwała do późna. Wszyscy bawili się świetnie. A teraz z niecierpliwością wyczekujemy kolejnych okazji na możliwość krótkiego szaleństwa. Zdjęcia możecie zobaczyć na ostat-niej stronie oraz na www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl .Dnia 5 kwietnia odbyły się połowinki, już po zamknięciu numeru. Toteż opisa-ne będą w kolejnym.

Kuba Błażejczyk

:):):):)Dnia 15 marca mury naszej uczelni odwiedził prof. Leszek Balcerowicz, który od 22

grudnia 2000 r. jest prezesem Narodowego Banku Polskiego z powołania sejmu RP. Spotkanie odbyło się w Auli budynku przy Ratajczaka.

Na wstępie został zaprezentowany film przedstawiający obraz „Polski na kart-ki”. Przedstawiona na nim trudna sytuacja ówczesnej Polski wzbudzała powszechny śmiech na sali. A jakże mogło być inaczej. Kolejki ustawiające się po telewizor koloro-wy, przy których była sprawdzana obecność to dość nietypowy motyw w dzisiejszych realiach życia. Trudne sytuacje na rynku obuwniczym także powodowały pojawienie się śmiechu na sali. Bo kto dziś z młodszej części braci studenckiej pamięta, żeby nie było butów w sklepach, żeby jakiekolwiek półki sklepowe były puste. Na szczęście tak dzisiaj nie ma.

Prof. Balcerowicz opowiadał o sytuacji złotego teraz i dawniej, o PKB naszego kraju w porównaniu do innych ościennych, czy tych położonych za oceanem. Całość opa-trzona była ciekawie opracowanymi slajdami, na których znajdowały się wykresy, ramki itp., które w zapisie pokazywały słowa prezesa NBP.

Po wystąpieniu Leszka Balcerowicza miało miejsce bardzo miłe i symboliczne wydarze-nie. Od studentów WSB, których reprezentowali, Aga Michalak i Maciek Borowiak oraz Kasia Krawczyk, prezes NBP otrzymał „Referencyjną stopę studenta”.

Dni otwartych drzwi odbyły się w dniach 5-6 marca na naszej uczelni. Cieszyły się one dużym zainteresowaniem. Po informa-cje związane z WSB zjawiali się przyszli studenci, nawet wraz z całymi rodzinami. W holu głównym były stoiska, przy któ-

rych studenci udzielali potrzebnych informacji oraz wręczali informatory. Wystawiały się nasze uczelniane organizacje. W sobotę godz. 11:30 od-było się oficjalne rozpoczęcie, głos zabrali rektorzy, oraz dziekani naszej uczelni. Została przedstawiona oferta naszej uczelni, można było także zobaczyć prezentację naszego magazynu, która została specjalnie, na tą okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy nadzieję przyszłych stu-dentów naszej „Alma mater”.

Kuba Błażejczyk

Jak poinformowała przed sekundą TVP, jest niemal na 100 % pewne, że polska repre-zentacja piłkarska pojedzie do Niemiec na Mistrzostwa Świata w 2006 roku. Trener Janas - jak podano w wiadomościach - oznaj-mił, że każdy z naszych zawodników zebrał już po 20 kodów kreskowych ze Snikersów.

***

Czym różniły się bajki w II i III RP?– W II RP zaczynały się od “Dawno, dawno temu w dalekiej krainie, za górami, za lasa-mi...” W III RP od “Kancelaria Prezydenta RP stanowczo dementuje jakoby Prezydent...”

Page 5: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

kwiecień 5www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

ANALITIX otwierają drzwi...

... dosłownie i w przenośni. Na co dzień zajmujemy się otwieraniem drzwi do naszych przyszłych karier, ale w jeden,

szczególny weekend postanowiliśmy otworzyć drzwi innym. Choć historia naszego koła nie jest jeszcze imponująco długa, mogliśmy się nią pochwalić podczas Dni Otwartych Drzwi WSB, 5 i 6 marca. Stoisko studenckiego koła Rachunkowości i Finansów Analitix wzbudza-ło niemałe zainteresowanie, pomimo tego, że jego członkowie nakłaniali zwiedzających szkołę do poddania się sprawdzianowi wiedzy. Pierwsze pytanie na temat uczelni, drugie do-tyczące koła, jeszcze inne o dywidendy i Public Relations. Odpowiedź „a” czy „c”??? Nikt nie lubi testów... A jednak rozwiązywaniu naszego quizu towarzyszyły szczere uśmiechy. Być może to za sprawą „silnych działań marketingowych”, bowiem na najlepszych czekały nagrody: książ-ki i gadżety WSB. Chętnych do zabawy nie brakowało. Ciekawe, czy wśród tych, których poznaliśmy, byli przyszli studenci WSB, przyszli członkowie koła Analitix? Czas pokaże, a my czekamy z niecierpliwością...

Ania Bartkowiak

Ankieta KN „Rookies”

Od 7- go marca w extranecie umieszczona była ankieta, wielokrotnego wyboru, KN „Rookies”. Zależało nam na tym, żeby dowiedzieć się,

w jakiego typu spotkaniach chcielibyście wziąć udział, z kim się skonfrontować, w jakim panelu dyskusyjnym uczestniczyć. Zaproponowaliśmy Wam kilka możliwo-ści i w ciągu 10 dni mogliście wybrać interesujące Was opcje. W tak krótkim czasie na naszą ankietę odpowie-działy aż 182 osoby.

Ankieta podzielona była na dwie części, pierwsza doty-czyła paneli dyskusyjnych. Z pośród 5 możliwości naj-większym zainteresowaniem cieszył się „najbogatszy Polak”, oddano na niego 69 głosów. Na drugim miej-scu uplasował się „makler”, z którym podyskutowałoby chętnie 67 osób. W dalszej kolejności wybierano „pre-zesa banku” (48 głosów), „prezesa spółki giełdowej” (46) i nie wiedzieć, czemu „Minister Finansów” zajął ostatnią lokatę z 44 głosami na swoim koncie J

W drugiej części ankiety pytaliśmy Was, jakimi bloka-mi tematycznymi jesteście zainteresowani. Z trzech możliwości rekordową liczbę głosów zebrał temat: „Zatrudnienie na rynku kapitałowym”, który wybrało aż 95 osób. Niewiele mniejszą popularnością cieszył się temat: „Jak zostać inwestorem giełdowym” (89) i da-leko w tyle pozostał temat: „Co może bank zaoferować studentowi, czyli bank dla studenta” (53).

Skoro znamy już Wasze typy, to teraz czas zakasać ręka-wy i wprowadzić w życie przedsięwzięcie. W pierwszej kolejności skoncentrujemy się na tych blokach te-matycznych i panelach dyskusyjnych, które cieszyły się największą popularnością. Jednak nie pominiemy żadnego tematu, z pewnością będziemy organizować wiele różnych spotkań, każdy coś dla siebie znajdzie. Czekamy również na Wasze propozycje, można je wy-syłać na adres: [email protected].

Katarzyna ParkołaKoło Naukowe Rynku Kapitałowego „Rookies”

W jakim spotkaniu chciałbyś wziąć udział?

Sokrates! Sokrates! Sokrates!

Ale, o co chodzi?!?!

Ciągle słyszysz na uczelni to słowo i nie wiesz, z czym to się „je”? A może wiesz, tylko brak Ci wystarczających danych?

Jeśli tak, to dobrze trafiłeś!

Sokrates-Erasmus to program, dzięki, któremu możesz studiować za grani-cą. Brzmi nierealnie? Jasne, że nie! Dotychczas 124 studentów naszej uczelni wyjechało na jeden, lub dwa semestry, aby kształcić się za granicą. Ludzie! To jest niesamowita okazja! Oczywiście trzeba przejść przez rekrutację, jed-nak z własnego doświadczenia wiem, że nie jest to przysłowiowy „kosmos”. Najpierw przystępuje się do egzaminu pisemnego z wybranego języka, na-stępnie odbywa się egzamin ustny, a po zaliczeniu ww. odbywa się rozmo-wa kwalifikacyjna w języku polskim. Wielu studentów omija dużym kołem ten program. Dlaczego? Po pierwsze są leniwi. Jestem w stanie to zrozumieć, bo też kocham swoją hodowlę lenia, ale...ale.. płacę jak wy wszyscy niemałe pie-niądze za edukację, wiec dlaczego nie korzystać z ofert uczelni? Studenci nie zdają sobie sprawy z tego jak prosto jest wyjechać na studia za granicę. Ile lat uczysz się już języka?... Może czas to wykorzystać? Oprócz wzbogacenia Twojego CV możesz podszlifować język jak nigdzie indziej. Poznasz z pewno-ścią mnóstwo nowych ludzi i zdobędziesz doświadczenie, które z pewnością przyda się w życiu. W tym roku rekrutacja odbyła się w dniach14-17.03 także dla niewybudzonych ze snu zimowego za późno, ale spokojnie, nie teraz to następnym razem. Wszelkich informacji udzieli wam również przesympatycz-ny i zawsze uśmiechnięty dr Witold Hornung, którego znajdziecie w budynku GG(pokój 17). Po co czekać? Bierz swój los we własne ręce! Następna szansa już w kolejnym semestrze.

Marta Filipiak

co się działoorganizacje studenckie

Page 6: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

6 kwiecień

Negocjatorzy są wśród nas!Nie jest w życiu najważniejsza. Nie jest też niezbędna. A jednak trudno bez niej żyć. O czym mowa? O sztuce negocjacji.

organizacje studenckie

Rozmowa z dziekanem, sąsiadem próbującym uciszyć naszą roz-kręcającą się imprezę, czy też zbywanie akwizytora odkurzaczy – sytuacje na pierwszy rzut oka zupełnie różne. A jednak coś je łączy. Co? Wszędzie dochodzi do negocjacji.

Negocjatorem jest każdy z nas. W szkole, w pracy, na ulicy – w urzę-dzie i na straganie. Wielu z nas robi to całkiem nieświadomie. Różne miejsca, różne pozycje. Nie zawsze z pozytywnym skutkiem. Często rezygnujemy w przedbiegach, ulegamy partnerowi, ustępujemy ze sta-nowiska. Wynika to z niewiedzy, nieznajomości zasad dobrego komu-nikowania się, czasem ze stresu. Co potem czujemy? Frustrację, brak pewności siebie, przygnębienie. A czy nie łatwiej dostać więcej kasy od rodziców na fajną bluzkę lub „pożyczyć” notatki od najbardziej niekole-żeńskiego ich posiadacza gdy zna się techniki negocjacji? Jeśli do tego dołączyć kilka umiejętności interpersonalnych, dobrą autoprezentację i znajomość zagadnień programowania neurolingwistycznego, możemy ruszać na podbój świata.

Kilka lat temu dwóch poznańskich studentów zdało sobie z tego sprawę. Uświadomili sobie jak ważnym elementem ich życia jest umiejętność negocjacji. Michał Kierzkowski i Wojtek Masłowski, bo o nich mowa, postanowili zrobić coś wielkiego. I zrobili to. W październiku 2002 zało-żyli, w ramach poznańskiego oddziału Europejskiego Forum Studentów AEGEE, Program Negocjator. Zrealizowali swoje marzenia.

Potem ich idea zaczęła się rozwijać. Powstał AEGEE Negotiation Programme. Młodzi ludzie, zarażeni pasją Michała i Wojtka, przepeł-nieni energią i świeżymi pomysłami, rzucili się w wir pracy. Efekty były niesamowite.

Najbardziej spektakularnym osiągnięciem ANP okazała się ubiegłorocz-na konferencja Dni Negocjacji. Było to największe w Polsce wydarze-nie związane z tą tematyką – zarówno pod względem liczby uczestników i szkoleniowców, jak i czasu trwania i ilości zajęć. Studenci zrobili coś dla studentów. I to na szeroką skalę. W wydarzeniu, mającym miejsce w dniach 24-26 marca 2004r. uczestniczyło ponad 1500 osób. Wszyscy, niezależnie od tego, jak bliskie czy obce było im pojęcie negocjacji, nauczyli się czegoś nowego. Gama szkoleń i wykładów była tak zróżni-cowana pod względem merytorycznym i poziomem zaawansowania, że każdy znalazł coś dla siebie.

Realizacja konferencji rozwinęła także umiejętności i wiedzę organiza-torów. „Prowadzenie rozmów z trenerami, negocjowanie warunków ze sponsorami i firmami szkoleniowymi, kierowanie działaniami zespołu i wypracowywanie rozwiązań akceptowalnych przez innych organizato-rów projektu wiele mnie nauczyło” – mówi Michał Kierzkowski, pomy-słodawca i główny koordynator pierwszej edycji konferencji.

W tym roku szkoleń będzie jeszcze więcej. Już 26 kwietnia rozpocz-nie się prawdziwy trzydniowy maraton prowadzony przez profesjonali-stów z całej Polski. Znane osobistości ze świata polityki i biznesu oraz praktycy negocjacji pomogą znaleźć odpowiedzi na pytania, jak rozpo-cząć rozmowę, jak dobierać argumenty, jak nie ulec presji przeciwnika czy jaką taktykę obrać. Dodatkowo program konferencji wzbogacono o wykłady i symulacje rozmów, negocjacji policyjnych, gry i specjalnie opracowane sytuacje negocjacyjne – tzw. casusy. Wykłady poprowa-dzą między innymi dr Grzegorz Myśliwiec ze Szkoły Głównej Handlowej z Warszawy, prof. dr hab. Henryk Mruk z Akademii Ekonomicznej w Po-znaniu, dr Józef Maciuszek z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Warsztaty i symulacje przeprowadzą specjaliści z firm szkoleniowych (m.in. Andrzej Batko). Co najistotniejsze – wszystkie szkolenia są cał-kowicie bezpłatne!

www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

Przygotowania do Dni Negocjacji rozpoczęły się już kilka miesięcy temu. Obecnie kilkudziesięciu młodych ludzi pracuje „niczym rozpędzo-na śnieżna kula ulepiona z kreatywności, zaangażowania i nie wyczer-pującej się energii”. Tak o swoim zespole mówi Rafał Bugajski, główny koordynator projektu. Z tak zmotywowaną i zgraną grupą młodych lu-dzi niemożliwe może stać się możliwym.

Patronat merytoryczny nad wydarzeniem objęło AEGEE Negotiation Programme i PricewaterhouseCoopers. Patronat honorowy spra-wują: Prezydent Miasta Poznania pan Ryszard Grobelny, Wojewoda Wielkopolski pan Andrzej Nowakowski, Rektorzy poznańskich uczel-ni wyższych, Wielkopolska Izba Przemysłowo-Handlowa, Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu, natomiast patronat medialny sprawują: Żebyś Wiedział, TV Biznes, radio Eska, Gazeta Poznańska, Businessman Magazine, Dlaczego, Semestr, Brzytwae.

Więcej szczegółów szukajcie na plakatach i ulotkach oraz na stronie internetowej: http://anp.ae.poznan.pl

Magdalena Czarnecka

Negocjatorzy

Ścieżka kariery na Akademii Ekonomicznej w Poznaniu

Niezależne Zrzeszenie Studentów wraz z Międzynarodowym Forum Liderów Biznesu Księcia Walii w porozumieniu ze sto-warzyszeniem Autokreacja zaprasza na serię szkoleń organi-zowanych w ramach programu Cień menedżera pod hasłem

„Ścieżka kariery”.

Szkolenia będą dotyczyć szeroko pojętej kreatywności i przedsiębiorczo-ści, a odbędą się w dniach 14- 15 kwietnia 2005. Przeprowadzone będą przez przedstawicieli takich firm jak: Procter and Gamble, Delloite, GlaxoSmithKlein, Adecco, Jobpilot.

Uczestnictwo w naszych szkoleń pomogą Ci dobrze zaprezentować się podczas pierwszej rozmowy kwalifikacyjnej, poprawnie napisać CV i list motywacyjny, a także dowiesz się, w jaki sposób zarządzać projektem w profesjonalnej firmie. Na zakończenie szkoleń każdy z uczestników otrzyma Certyfikat Ukończenia, którym śmiało będzie mógł się po-chwalić przyszłemu pracodawcy.

Zapraszamy także na Seminarium Zapowiadające, które odbędzie się dnia 11 kwietnia o godzinie 14.00 w sali 115 w Gmachu Głównym Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Dotyczyć ono będzie istoty pro-gramu „Cień menedżera”, a także sytuacji panującej na polskim rynku pracy.

Osoby, które wezmą udział w seminarium mają pierwszeń-stwo w ubieganiu się o miejsca na szkoleniach.

Więcej informacji odnośnie tematyki, terminów i zgłoszeń na szkolenia znajdą Państwo na stronie www.cm.ae.poznan.pl oraz www.cm.iblf.pl.

Serdecznie zapraszamy!!!

Magazyn „Żebyś Wiedział” patronem medialnym Dni negocjacji

Page 7: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

organizacje studenckie

kwiecień 7www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

Nowy prezydent i Rada Wykonawcza AIESEC Poznań12 marca członkowie Komitetu Lokalnego AIESEC Poznań wybrali swojego prezydenta na kadencję 2005/2006. Na czele poznańskiego AIESEC stanie Marysia Długosz, studentka Akademii Ekonomicznej. Swoje rządy sprawować będzie wraz z pięciorgiem wiceprezydentów: Magdaleną Nowacką, Magdą Lisowicz, Sandrą Kamińską, Mateuszem Kubankiem i Grzegorzem Kowalskim. Nowej Radzie Wykonawczej życzymy powodzenia w prowadzeniu najlepszego oddziału AIESEC na świecie!

Dni Kariery 2005 już za nami Kilka tysięcy studentów odwiedziło 17 marca największe ogólnopolskie targi praktyk, staży i pracy – Dni Kariery na Akademii Ekonomicznej w Poznaniu.

Tego dnia swoje oferty dla studentów i absolwentów prezentowało 31 firm ogólnopol-skich, lokalnych, a nawet prosto z Londynu. Chętni do pracy mogli na miejscu wypełnić aplikację i porozmawiać bezpośrednio z przedstawicielami firm odpowiedzialnymi za re-krutację.

Poznańscy studenci mieli też okazję wziąć udział w kilkunastu warsztatach i szkoleniach w ramach Akademii Umiejętności. Treningi prowadzone przez najlepsze firmy szkolenio-we miały na celu głównie przybliżenie i ułatwienie kandydatom procesu rekrutacji do dużych firm, a także rozwinięcie „miękkich umiejętności”.

Targi oraz szkolenia i prezentacje firm cieszyły się tak dużym zainteresowaniem, że stu-denci z pewnością mogą spodziewać się kolejnej edycji Dni Kariery w przyszłym roku.

Sponsoring w Kulturze Konferencja naukowa organizowana przez Niezależne Zrzeszenie

Studentów Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, we współpra-cy z Kulczyk Foundation oraz Biurem Promocji AE. Konferencja odbędzie się dnia 5 maja 2005 r. (czwartek) w Akademii

Ekonomicznej i poprzedzi uroczyste otwarcie Targów Sztuki Akademii Sztuk Pięknych w Centrum Handlu, Sztuki i Biznesu “Stary Browar”.

Konferencja “Sponsoring w Kulturze” to pionierskie przedsięwzięcie w Polsce. Jej celem jest wypromowanie profesjonalnego sposobu wspie-rania finansowego szeroko pojętej sztuki, a także ukazania ogromnychmożliwości jakie daje mecenat kultury.

Udział przedstawicieli świata sztuki, biznesu, nauki i mediów sprawi, że konferencja będzie doskonałym miejscem wymiany doświadczeń i na-wiązywania kontaktów. Wśród prelegentów znajdą się: prof. dr hab. Henryk Mruk (Katedra Strategii Marketingowych AE Poznań), dr Adam Czarnecki (ARC Rynek i Opinia), dr Adam Grzegorczyk (Wyższa Szkoła Promocji w Warszawie), przedstawiciele ASP Poznań. Ponadto udział weźmie wiele osób, na co dzień zawodowo zajmujących się pozyskiwa-niem środków na działania kulturalne.

Udział w konferencji jest całkowicie bezpłatny, prosimy jedynie o zgło-szenia na www.swk.ae.poznan.pl lub po przez maila: [email protected].

Summer UniversityChcesz poznać gorących Hiszpanów? Poczuć smak prawdzi-wej włoskiej pizzy? A może zwiedzić siedzibę Drakuli w słynnej Transylwanii? Wyjedź na summera – wybierz obóz, który naj-bardziej ci się podoba i ruszaj.

Chcesz wiedzieć więcej? Przyjdź na spotkanie 13 marca br. o godz. 19 do sali 212 w budynku B Akademii Ekonomicznej. Organizatorzy: Europejskie Forum Studentów AEGEE.

Szczegóły: www.aegee.poznan.pl

Kontakt: Magda Czarnecka [email protected]

> Dni kariery

Page 8: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl8 kwiecień

Przedsiębiorcze podejście do życia:

Akademia Innowatorów SpołecznychZgłoszenia do 30 kwietnia 2005

kariera studenta

Akademia Innowatorów Społecznych przeznaczona jest dla studentów, różnych kierunków studiów, którzy mają pomysły lub już realizują swoje własne projekty, przedsięwzięcia łączące partnerów z różnych sektorów życia społecznego i ekonomicz-

nego. Akademia uczy jak oddziaływać na otoczenie przez budowanie partnerskich relacji między biznesem, sektorem pozarządowym i śro-dowiskiem akademickim. Poprzez spotkania z wyjątkowymi osobowo-ściami Akademia inspiruje i stwarza możliwości do realizacji własnych pomysłów i marzeń.

Organizatorem programu jest międzynarodowa Fundacja Ashoka – Innowatorzy dla Dobra Publicznego (www.ashoka.org), pro-mująca na świecie profesję przedsiębiorcy społecznego (innowatora społecznego) oraz Stowarzyszenie Innowatorów Społecznych (SIS), promujące nowatorskie rozwiązania problemów społecznych.

Program Akademii Innowatorów Społecznych• Cykl warsztatów: I warsztat 25 - 28 sierpnia 2005 II warsztat 20 - 23 października 2005 III warsztat – luty/marzec 2006 • Praktyka w wiodącej organizacji społecznej: 1 – 31 września

2005 Praktyki prowadzone będą przez wybitnych innowatorów społecz-

nych, założycieli wiodących organizacji pozarządowych w Polsce. Podczas praktyki studenci będą mogli korzystać z doświadczeń, za-sobów i zaplecza organizacji by realizować swoje własne pomysły

na współpracę między sektorami.

• Samodzielna pra-ca nad realizacją swojego projek-tu/przedsięwzię-cia społecznego. Uczestnicy dzięki programowi poznają ludzi, organizacje, na-wiążą kontakty, które z powodzeniem będą mogli wykorzystać w realizacji swoich po-mysłów.

• Klub Absolwentów – po pomyślnym ukoń-czeniu programu absolwenci zostaną włączeni w sieć kontaktów i współpracy z uczestnikami Akademii, członkami Ashoki w Polsce i na świecie.

Akademia Innowatorów Społecznych to• To nie jest szkolenie! To coś więcej niż tylko praktyki!• Spotkania z inspirującymi, pełnymi pasji osobowościami. • Bezcenna wiedza i umiejętności, poznanie „innego kawałka świata”.• Mobilizacja i inspiracja do realizowania własnych pomysłów.• Rozbudowane kontakty poprzez Klub Absolwentów Akademii, człon-

ków Ashoki, ich organizacje i inne środowiska.• Możliwość konfrontacji swoich pomysłów z innymi, dzielenie się do-

świadczeniami i wiedzą. • Cztery lata doświadczeń Ashoki i SIS w prowadzeniu programu.

Organizatorzy programu pokrywają koszty związane z udziałem w warsztatach.

Do udziału w programie zapraszamy studentów:• III, IV, V roku, którzy mają swój pomysł lub już realizują przedsię-

wzięcie o wymiarze społecznym, łączące reprezentantów różnych środowisk

• Otwartych na innych i ich zainteresowania• Wrażliwych na problemy społeczne• Aktywnych

Szczegółowe informacje o programie oraz kwestionariusz zgłoszeniowy na stronie www.ashoka.plInformacji udziela: Ewa Konczal, [email protected] Ashoka Innowatorzy dla Dobra Publicznegoul. Równa 17/12, 03-418 Warszawa, tel/fax: (22) 619 2887, kom: 0 660 151 912

> Uczestnicy IV edycji Akademii Innowatorów Społecznych.

GROM znowu uderzy

Czy jest możliwe pogodzenie we współczesnym świecie polityki, biznesu oraz etyki?

Grupa do zadań specjalnych naszego magazynu, przygotowuje konferencję, na której na to pytanie postarają się odpowiedzieć

zaproszeni przez nas; ksiądz, polityk, biznesmen oraz profesor.

Wydarzenie ma się odbyć we wtorek 26 kwietnia, ok. godziny 12:00 w budynku CP.

Początkowo każdy z zaproszonych gości będzie mógł przedstawić swo-je zdanie na ten temat, później każdy kto przyjdzie na konferencję będzie mógł podyskutować z nimi i wyrazić swoją opinię.

By nie zapeszyć nie zdradzimy wam nazwisk, ale będą to osoby z pierw-szych stron gazet. Wiecej szczegółów będziecie mogli znaleźć na plaka-tach, oraz na naszej stronie www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

Zapraszamy Was wszystkich serdecznie.

sobów i zaplecza organizacji by realizować swoje własne pomysły

GROM znowu uderzy

Page 9: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

kwiecień 9

Być twórcą,nie tworzywem.

Wiosna. Okres radości, miłości, spacerów. Dla niektórych to czas przemyśleń. Przemyśleń nie tylko o sobie, ale również o tym, co nas otacza, o innych ludziach. Wiosna to również czas narodzin. Narodzin natury- świeżych, soczystozielon-

mych liści i pączków kwiatów, zielonej trawy. Narodzin sztuki. Sztuki nie tylko w postaci słynnych rzeźb czy obrazów, ale również muzyki, poezji, fotografii...

Zastanawiałam się ostatnio właśnie nad tym ostatnim. Dlaczego część z nas odnajduje siebie w sztuce? Dlaczego poświęca swój czas na two-rzenie czegoś, co często nie znajduje odbiorców, na czym sami mate-rialnie nie korzystamy? Młodzi ludzie coraz częściej uciekają w „chwi-leczkę zapomnienia” i oddają się całkowicie „temu czemuś”. Dlaczego i jak to robią? Jako ma to wpływ na ich życie? Jak spoglądają na własną twórczość?? Spytałam o to dwie osoby z naszej uczelni.

Radek kilka lat temu założył zespół muzyczny. Stworzył go, gdyż chciał zrobić coś nowego, coś swojego, coś, co będzie go bawiło i co będzie dawać mu satysfakcję.

Grać nauczył się sam, tak jak reszta zespołu. Tworzą go różne oso-bowości o różnych preferencjach muzycznych. Daje to niespotykaną często, w tego typu kapelach, możliwość łączenia ze sobą rocka, blu-esa, funky i jazzu. Na ich koncertach każdy może znaleźć coś swoje-go. Wszystko, dlatego, że są, jak mówi Radek, jak dobre małżeństwo. Małżeństwo to kompromisy, a kompromisy to zróżnicowany repertuar składający się z około 30 kawałków o różnej tematyce. Ich teksty prze-kazywać mają emocje. Emocje, które w ich przypadku wywoływane są nie tylko przez dźwięk i tekst, ale również przez swoiste show, swego

www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

kariera studenta

Przewodnik Praktyki 2005

Chcesz odbyć staż i nie wiesz od czego zacząć? Sięgnij po prze-wodnik „Praktyki” – to już piąta edycja, wydana przez firmę Communication Partners, m.in. właściciela portali pracuj.pl i edu.pracuj.pl.

To najbogatszy w Polsce przewodnik dla studentów i absolwentów chcących zdobyć cenne doświadczenie. Można w nim znaleźć ciekawe programy praktyk. Zarówno polskie, jak i międzynarodowe firmy (do-radcze, audytorskie, logistyczne, z branży finansowej, FMCG, tytonio-wej, elektronicznej, energetycznej, ubezpieczeniowej) prezentują, jak wygląda praktyka i jakie warunki należy spełnić, by się o nią ubiegać.

Jeśli planujesz spróbować swoich sił zagranicą, dowiesz się, jakie są możliwości wyjazdu na studia lub odbycia stażu w zagranicznej filii przedsiębiorstwa, a także o specjalnych programach stażowych w Wiel-kiej Brytanii.

Ponadto przewodnik zawiera wiele przydatnych artykułów informacyj-nych i poradnikowych. Dowiesz się, dlaczego tak naprawdę warto od-być praktykę, jak wygląda rekrutacja i jak się do niej przygotować, na czym polegają testy rekrutacyjne, czym się różnią praktyki w przedsię-biorstwach od tych w urzędach i gdzie szukać praktyk płatnych.

Przewodnik będzie bezpłatnie dystrybuowany na uczelniach wyższych poprzez organizacje studenckie: AIESEC, ELSA i BEST. Można go otrzy-mać również w biurach karier, podczas Dni Kariery oraz targów pracy.

Więcej na www.pracuj.pl/student

Iza Zbonikowska

rodzaju teatr, który jest uzupełnieniem muzyki. Występują w pubach i klubach Poznania i okolic, przez dwa ostatnie lata zdobywali wyróż-nienia za najlepsze formy artystyczne na Przeglądzie Kapel Rockowych w Komornikach.

Druga jest Tośka- osoba, która swym zapałem, werwą i stanowczością wzbudza podziw u niejednego studenta ;)

Wśród tysiąca rzeczy, które jest w stanie zrobić, pisze wiersze. Wiersze, które w przeciwieństwie do twórczości Radka, pisane są w dużej mierze „do szuflady”. Przeważa w nich niepewność, miłość, śmierć. Czy jednak miłość jest szczęśliwa, a śmierć absolutna? Czy wielka, wszechocho-garniająca miłość może zabić? Czy po śmierci mimo wszystko można się odrodzić? Wiele takich pytań zadałaby sobie osoba, która teksty te miałaby okazje przeczytać. Każdy kolejny wiersz tworzy specyficzną kontynuację poprzedniego, każdy jest inny. Jeden niesie ze sobą garst-kę nadziei, drugi tej nadziei pozbawia.

Widać w nich odbicie duszy, przelanie na papier własnych przemyśleń, problemów, marzeń, wątpliwości i nadziei.

Dla Tośki jest to swego rodzaju ucieczka od życiowego racjonalizmu, wyjście awaryjne dla skołowanego umysłu.

Czy pisząc można się oderwać od tego, co jest tu i teraz? Nawet, jeśli właśnie o tym się pisze?

Dawniej mówiono, że pisarz tworząc zrywa kontakt z rzeczywistością, jednoczy się z bogiem. Czy bogiem tym może być spokój i chwila prze-rwy? Przerwy, która niesie ukojenie, a dzięki której ujście znajdują prze-różne emocje?

Osoby, które poznałam, mają zupełnie odmienne charaktery. Ich od-bicie widać w sztuce, którą tworzą, w jej rodzaju. Czy jednak może być ona ich absolutnym odbiciem? Czy nie traktując jej jako przerwę i ucieczkę od rzeczywistości nie można się zmylić?

... zraniona...

Porwana przez namiętność w jednej chwiliZatracam granice poznania świata i duszy

Płonie ogień i oto się dzieje coś, co prawa się stać nie miałoGdzie sens?? Gdzie spokój?? Gdzie prawda??

Tysiące pytań.. żadnej odpowiedzi..

Nie dane mi było dotądTak cierpieć.. tak pragnąć.. tyle dzielić

Czy to się niebo otwiera?? Czy to chłód piekła bram??Czy to, co czuję to nadzieja czy też jej absolutny brak??

Pomocy.. krzyk mnie rozdziera..

Byłam na samym szczycie, w płomieniach słońca stał światZrzucona nagle w chłodną otchłań bez czucia

Stoję i trwa.. choć powinnam umierać.. zginęłam..Jestem, choć nie ma już mnie..

Ewa Jermakowicz

Page 10: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

temat numeru

10 kwiecień

Co zrobić by dogonić Harvard? Skąd takie wy-sokie kary za niepłacenie czesnego, dlaczego extranet jest jeszcze „pusty”, co zrobić z kolej-kami na konsultacje? Jak osiągnąć sukces i za-

chować przy tym szczęście?

Na te pytania odpowiedział mi dziekan naszej szacow-nej uczelni dr Piotr Dawidziak.

Maciek Borowiak: Panie Dziekanie, czy widzi Pan taką możliwość, by prywatne uczelnie w Polsce cieszyły się takim prestiżem, jakim cieszą się prywatne uczelnie w stanach, np. Harvard, czy choćby, jakim cieszy się AE w Poznaniu?

Dziekan Piotr Dawidziak: Przede wszystkim sprecy-zowałbym pojęcie prestiżu. Podał Pan 2 różne uczelnie i one są oceniane jako prestiżowe z różnych punktów widzenia. AE jest prestiżowa, bo tak pokazują rankingi. Rankingi tak pokazują, bo tak są ustawiane pytania. Kładzie się nacisk w tych rankingach na pewien prestiż naukowy, na pewien dorobek badawczy itd. Harward jest z nieco innego punktu widzenia oceniany, bowiem kształci kadry dla biznesu przez duże B, a wśród jej wy-kładowców są laureaci nagrody Nobla. Pewnie tego na razie nie można powiedzieć o AE.

MB: Jeżeli nie AE to może SGH, która kształci biznes przez duże B. A czy my możemy się do nich porówny-wać?

PD: W ciągu kilkunastu lat pewnie nie, jeśli mówimy o takiej wysokiej półce, chyba że się zmienią warunki prowadzenia działalności eduka-cyjnej przez szkoły prywatne. Ustawa o szkolnictwie wyższym ciągle jeszcze nie stwarza jednolitych warunków dla prowadzenia działalności. Chodzi tu także o minima kadrowe, kierunkowe. Aby móc być uczelnią prestiżową trzeba mieć możliwość kształcenia na pewnych kierunkach, trzeba mieć możliwości kształcenia na studiach doktorskich i wyżej.

MB: Nasza uczelnia nie ma takich możliwości?

PD: Minima kadrowe są bardzo precyzyjnie definiowane. W przypadkuprowadzenia studiów magisterskich na pierwszym etacie muszą być samodzielni pracownicy. Musi być ich 8 i co najmniej 5 z dziedziny. Naukowcy nie rodzą się na kamieniu. W uczelniach państwowych są zatrudnieni na zasadach mianowania, czyli właściwie dozgonnie. Możliwość zachęcenia do przejścia takiego pracownika właściwie jest zerowa. Kolejna rzecz to standardy nauczania. Są jednoznacznie defi-niowane przez ministerstwo. Są to wymogi dotyczące wymiaru godzin i wykazu przedmiotów, które muszą się znaleźć w programie studiów. Senat SGH, nie wiem czy AE również, ma możliwość korygowania tych programów. Jeżeli również pieniądze nie pójdą za studentem, uczelnie prywatne nie dościgną jeszcze długo państwowych.

MB: Jakość kształcenia również tworzą studenci. By ją podwyższyć może uczelnie prywatne powinny selekcjonować od początku i przyj-mować tych najlepszych.

PD: Uczelnie państwowe są postrzegane jako te, które ostro selek-cjonują, ale zapytajmy się, co robią na studiach zaocznych, co robią w ośrodkach zamiejscowych. To jest ciemna strona szkolnictwa publicz-nego, o tym się nie mówi, a tam nie ma żadnej selekcji. Bankowa selek-cjonuje od samego początku. Są dość umowne testy, ale ci, którzy nie czują się przygotowani choćby emocjonalnie do poddania się jakiemuś

Wywiadz dziekanem Piotrem Dawidziakiem

rygorowi testu nie przystępują do niego. Byliśmy jedni z pierwszych w kraju, któ-rzy taką formułę przyjęli.

MB: Będąc przy temacie egzaminów. Pierwszą poważną selekcją na naszej uczelni jest matematyka. Dlaczego tyle studentów ją oblewa? Przecież każdy do-staje zaliczenie, można, więc powiedzieć, że student jest nieźle przygotowany do egzaminu.

PD: Nie jest to duży odsetek, maksymal-nie z tymi, którzy sami rezygnują jest to ok. 20%. Egzamin obejmuje część zada-niową i teoretyczną. Studenci radzą sobie lepiej z zadaniami a na egzaminie nie są w stanie poradzić z częścią teoretyczną przygotowaną przez prof. Matłokę. Sporo rozmawialiśmy z profesorem na ten te-mat. Nie jesteśmy wyjątkiem, że tak dużo osób nie zdaje matematyki. Coraz bardziej zwiększa się odsetek na AE ob-lewających, którzy są przecież wcześniej selekcjonowani. Z prof. Matłoką docho-dzimy do takiej diagnozy, że poziom na-uczania matematyki w Polsce się obniża.

MB: Wracając jeszcze do pozycji szkół prywatnych w Polsce. Jesteśmy jedną z pierwszych uczelni, istniejemy już ponad 10 lat. Dlaczego przeciętna osoba wymieniająca uczelnie pry-watne najpierw powie Koźmiński, później Nowy Sącz, a nie np. WSB z Poznania?

PD: Koźmiński jest poza konkurencją. Trzeba sięgnąć do historii źró-deł finansowania, do rynku warszawskiego, który jest obfity w kadry.Koźmiński ma uprawnienia nadawania doktora habilitowanego, czyli jest w pełni uczelnią akademicką. Zrobił to w sumie w krótkim okresie. Od razu widać dla kogoś kto wie jak przebiega rozwój naukowy, że jest to niemożliwe normalną drogą.

MB: Wyższa Szkoła Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa ma prawo do nadawania tytułu doktora.

PD: Nieprawda. Informacja przekazywana przez WSNHiD może wpro-wadzać w błąd. To Instytut Zachodni, z którym współpracuje ma ta-kie uprawnienia. Mówił Pan o Nowym Sączu. Na miejsce w rankingach wpływa również pewien wizerunek szkoły. Rektor Pawłowski jest moc-no medialny, jest to kwestia sprzedania pewnego wizerunku. Uczelnia ta nie jest super wysoko, gdyby spojrzeć z perspektywy lat ta pozy-cja w rankingach raczej się obniża niż podwyższa. Napotyka barierę. Barierę spełnienia pewnych minimów kadrowych i programowych, któ-re decydują o rozwoju. Oni są na odludziu i nie są w stanie w krótkim czasie tego przeskoczyć.

MB: Może to wynika z ich nowoczesnego podejścia do nauczania. Jeden z kierunków jest wykładany w języku angielskim. U nas niestety tego nie ma.

PD: Nie jest to wyborem naszej uczelni, że nie ma kierunku wykłada-nego w języku angielskim. Od kilku lat proponujemy wykłady w języku angielskim i to, co semestr, zainteresowanie jest znikome. W związku z tym nie podejmujemy się zaproponowania pełnego kierunku w języ-ku obcym, nie miało to by sensu w momencie, gdy nie ma chętnych.

www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

należy robić to, co człowiek naprawdę lubi i kształcić się w tym zakresie, nie patrzeć na to czy w tym momencie jest taka koniunktura czy inna. Przyjdzie czas, żeby się swoimi kwali-fikacjami, czy umiejęt-nościami wpasować, czy dostosować , albo wprost swoje umiejęt-ności zaoferować

Page 11: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

kwiecień 11

temat numeru

www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

W przypadku WSB w Nowym Sączu postrze-gam to tak. Jest to próba wybicia się na ja-kąś wyjątkowość. Jeżeli ogłoszę, że jestem wyjątkowy, bo mam kierunek w języku an-gielskim, bo daje dwa dyplomy. Mogę wtedy wypracować pewien profil, wizerunek, którybędzie ściągał ludzi z całej Polski.

MB: Dlaczego, w moim przypadku studiując Finanse i Bankowość UE, nie mam przed-miotu mocno praktycznego jakim mógłby być np. „Pozyskiwanie funduszy unijnych”. Część przedmiotów mogłaby z powodze-niem być w bardziej praktyczny sposób prowadzone. Student kończący swoją edu-kację nie tylko na naszej uczelni, ale jest tak prawie w całej Polsce nie wie nic z wie-dzy „praktycznej”. Jeżeli chce założyć wła-sną firmę nie wie, w którą stronę skierowaćpierwsze kroki.

PD: To jak prowadzone są zajęcia jest wy-padkową wielu czynników: programów, studentów, również wykładowców. Te rze-czy muszą gdzieś razem współgrać. Na Zarządzaniu i Marketingu na coraz większej ilości przedmiotów są „case study”. Może to wynika, że ci wykładowcy są bardziej po-wiązani z praktyką. Wracając do pierwszej części pytania, czyli pozyskiwania środków unijnych. Mając szeroką gamę produktów łatwo doprowadzić do pewnego kaniba-lizmu produktów. Proponując „Europrojekty”, gdzie się m. in. uczy wypełniać wnioski itd., nie można proponować tego na Europeistyce. Kwestia jest otwarta, „Europrojekty” nie zostały uruchomione, bo było mało chętnych. Może trzeba przeprofilować specjalność Eurofinanse?

MB: Jakiś czas temu „Rzeczpospolita” opublikowała fragment raportu dotyczącego szkolnictwa wyższego niepaństwowego. Jednym z 4 głów-nych zastrzeżeń były zbyt wysokie odsetki za nie płacenie czesnego. Jak się Pan ustosunkuje do tych zarzutów, tym bardziej, że u nas też są horrendalnie wysokie?

PD: Miałem wczoraj okazję być na szkoleniu, gdzie prawnik prezento-wał ten raport. Jest on raportem, który nie bierze pod uwagę specyfi-kacji uczelni wyższych niepaństwowych. Jest w nim mnóstwo niekon-sekwencji, a zarzuty są niejednorodne. Założyciel WSB ma kilka szkół wyższych, a więc nastąpiła pewna standaryzacja umów i okazuje się, że w pewnych regulaminach zastrzeżenia urząd znalazł a nie były one wadliwe w innych. To pokazuje, że nie do końca potrafi się zmierzyćz tą materią, jaką jest prywatne szkolnictwo wyższe. Uczelnia jest także przedsiębiorstwem, daje pracę, musi zapewniać pewną płynność finan-sową. Studenci znają pojęcie wartość pieniądza w czasie. Były takie okresy, że studenci nie płacili za studia i nie można było wyegzekwo-wać w żaden sposób tych pieniędzy. My z kolei np. nie możemy wstrzy-mywać wydania świadectwa, nie wydać dyplomu itd. w celu wyegze-kwowania płatności.W związku z tym wprowadzono opłatę. Po długich dyskusjach prawnicy orzekli, że może być inna niż ustawowa (13,5 % rocznie od. red.), dlatego że ustawowa nie pełni funkcji dyscyplinują-cych. Jest to 0,3% dziennie od kwoty zadłużenia. Wysokość tej kwoty zależy od studenta i jest automatycznie naliczana. Spójrzmy na drugą stronę medalu. Jesteśmy strasznie elastyczni, jeżeli chodzi o obniżanie czy umarzanie opłaty karnej. Nie widzę powodu, dla którego mieliby-śmy umarzać studentom, którzy nie płacą z powodów tylko wyłącznie od siebie zależnych. Pewien cel został osiągnięty, ściągalność czesnego się bardzo poprawiła.

MB: Jeszcze jedna sprawa związana z finansami. Dlaczego płacimy aż450zł za praktyki? Rozumiem, że są pewne koszty prowadzenia biura, podobnie część kwoty idzie na opiekunów praktyk w zakładach pracy, ale dlaczego, jest to taka duża kwota. Czemu nie można samemu zała-twić sobie praktyki zgodnie z wytycznymi działu praktyk?

PD: Można samemu załatwić praktykę, tj. wskazać miejsce czy określić czas jej odbywania. Nie można jednak z tego powodu obniżyć opłaty, m. in., dlatego, że dochodziło do niepożądanych zachowań, wymuszeń przez studentów na opiekunach praktyk rezygnacji z opłaty za opie-kę, co mogło być argumentem w rozmowach o obniżenie czesnego. Dlatego jest to tak restrykcyjnie postanowione, że nie ma możliwości zmniejszenia w żadnym przypadku. Chyba, że praktyka zostanie skró-

cona. Rozważana jest możliwość zrezygno-wania z opłaty, ponieważ to przynosi dużo szkody.

MB: Kolejną rzeczą, która ciekawi naszych studentów. Dlaczego tylko raz w tygodniu można się z Panem spotkać? Często chcąc się do Pana dostać trzeba już być o 12, a konsultacje są dopiero od 14. Czy nie byłby ciekawym rozwiązaniem w gorącym okresie, takim jak sesja, egzaminy warun-kowe, zwiększyć liczbę tych konsultacji?

PD: Kontakt ze studentami jest jednym z moich zadań. Nie jest to jednak godzina, na palcach jednej ręki mogę policzyć, kiedy musiałem skrócić konsultację i część studen-tów przenieść na inny termin. W porównaniu do innych uczelni jesteśmy bardzo otwarci i bardzo elastyczni. Każdy student jest VIS-em (Very Important Student, od.red). Jest indywidualnie traktowany. Nie ma na uczel-niach sytuacji, w której się idzie do dziekana z poważnymi kwestiami i z drobnymi sprawa-mi. Jestem przekonany, że gdybym wyzna-czył kilka dyżurów to każdy by trwał więcej niż godzinę. Zwiększenie dostępności spo-wodowałby większy popyt na spotkania ze mną. Można zaryzykować i zwiększyć wymiar godzin dyżuru, ale jestem przekonany, że to nic by nie zmieniło. Jestem przeciwny empi-ryzmowi. Pewne rzeczy można wydedukować

analizując zachowania podmiotów i poznając pewne mechanizmy. Mogę to sprawdzić, ale jestem pewien, że w gorącym okresie zrobienie do-datkowych dyżurów nie zmniejszy kolejek. Teraz mamy extranet i wiele spraw jest przez niego załatwianych.

MB: Extranet kojarzy się jak na razie studentom z miejscem, gdzie mogą znaleźć tylko informacje dotyczące ich odsetek. Nie ma ocen cząstkowych, materiałów z wykładów itp.

PD. Extranet działa od 2- 3 miesięcy. Jest największym przedsięwzię-ciem w Polsce. Żadna z firm, która tego typu projekty wykonuje, nigdypodobnego projektu nie wykonywała. Mówię to po to, że istnieją bardzo poważne ograniczenia technologiczne. Bardzo często się zawiesza ser-wer. Nikt nie był w stanie przewidzieć, z jaką częstotliwością studenci będą korzystali i czy ten serwer wytrzyma. Nasz extranet jest syste-mem obejmującym 5 szkół bankowych łącznie. Przygotowania trwały 2 lata. To są ograniczenia, które muszą wpłynąć na sprawność tego sys-temu. Z drugiej strony są ludzie, którzy się też tego uczą. Jest jeszcze trzecia strona medalu, to są wykładowcy, którzy muszą dostarczyć na czas wyniki by mogły się one znaleźć w extranecie. Muszą zdeklarować czy ten plan zajęć, który jest im przedstawiony jest do zaakceptowa-nia. Jest projekt e-sylabus, który ma zostać wprowadzony od nowego roku akademickiego. Wykładowca będzie musiał zawieszać materiały. Trudno jest zmotywować wykładowców by się podporządkowali pew-nym procedurom. Prodziekan Łosiński, bo on tę sprawę monitoruje, występując z kolejnym apelem do wykładowców zaznaczył, że w przy-szłym semestrze uczelnia będzie chciała realizować zajęcia w oparciu o elektroniczną wersję materiałów. Będę tego przestrzegał.

MB: Ostatnie już moje pytanie. Odchodząc od naszej uczelni i spraw z nią związanych, chciałbym się Pana spytać, co według Pana powinien zrobić student by osiągnąć sukces? Jak powinien studiować, obierać ścieżkę kariery?

PD: Należy robić to, na co ma się największą ochotę. To, co auten-tycznie interesuje, a wtedy na pewno ktoś to dostrzeże, albo można dać się poznać ze swoimi kwalifikacjami, umiejętnościami. Bo wtedyjest szansa być najlepszym, jeśli się robi coś z sercem. Szczególnie to się odnosi do studentów studiów ekonomicznych. Z moich prywat-nych badań wynika, że ok. 70% idzie na studia ekonomiczne z po-wodów innych niż te, o których wspomniałem. Bo rodzice wybierają studia, bo być może oczekują, że rynek potrzebuje ekonomistów itd. Być może stąd się pojawiają rozczarowania, trudności ze znalezieniem pracy. Powtórzę, należy robić to, co człowiek naprawdę lubi i kształcić się w tym zakresie, nie patrzeć na to czy w tym momencie jest taka koniunktura czy inna. Przyjdzie czas, żeby się swoimi kwalifikacjami,czy umiejętnościami wpasować, czy dostosować, albo wprost swoje umiejętności zaoferować.

Ustawa o szkolnictwie wyż-

szym ciągle jeszcze nie stwa-

rza jednolitych warunków

dla prowadzenia działalności.

Chodzi tu także o minima ka-

drowe, kierunkowe. Aby móc

być uczelnią prestiżową trzeba

mieć możliwość kształcenia na

pewnych kierunkach, trzeba

mieć możliwości kształcenia na

studiach doktorskich i wyżej.

Page 12: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

12 kwiecień

...Wiosną cały świat tańczy...Jak to się dzieje, że gdy tylko stopnieje śnieg, mrozy ustąpią miejsca chłodnym promieniom słońca w człowieku zaczyna za-chodzić jakaś zmiana? Złe humorki ustępują miejsca podekscytowaniu i nadziei na to, że jutro rzeczywiście będzie lepszy dzień niż miniony. Wraz z drzewami, trawą i kwiatami do życia budzi się jakaś część ludzkiego jestestwa stworzona do radości, wiary i optymizmu.. Bo gdy zaczyna się wiosna na każdej twarzy w pewnej chwili pojawi się uśmiech :)

Już kwiecień, wczesna Wielkanoc za nami. Wkroczyliśmy w kolejny okres rozkwitu naszej strefy klimatycznej, gdy po okresie ogólnego odrętwienia, nareszcie życie daje o sobie znać głośno i wyraźnie.

Ta pora roku ma w sobie niesamowitą siłę, niemal ma-giczną, człowiek czuje to już od zarania swoich dziejów. Nasi przodkowie czcili wiosną i właśnie na jej początku or-ganizowali różnorodne święta ku czci bożków. Dziękowali Naturze za to, że przetrwali trudne chwile zimy, a ich świat na nowo budzi się i rozkwita. Do dzisiaj niewielu ludzi potrafi obojętnie minąć pierwsze znaki tej cudow-nej pory roku, bez cienia podziwu obserwować kwitnące kwiaty i drzewa. To fascynujące. Pomimo zaawansowane-go rozwoju techniki; tego, że znamy odpowiedzi na ty-siące pytań, znamy przyczyny setek zjawisk, wciąż pozo-staje w nas ten element „pierwotnego” uwielbienia. Czy to tylko pozostałość ewolucyjna? Ogólnoludzka skaza na logicznym rozumowaniu? Czy może po prostu wiosna jest porą magiczną i nie zmieni tego żadna rewolucja techno-logiczna, ani wyniki badań naukowych?

Nie ma wątpliwości, że wraz z chwilą, gdy soki drzew za-czynają szybciej krążyć, krew w naszych żyłach również nabiera tempa i zaczyna porywać nas stan nieraz irracjo-nalnej nawet euforii. Dusza śpiewa i takie tam :)

Nawet w mieście nie da się nie zauważyć zmian, zieleń wdziera się wszędzie, zalewa szare blokowiska, trawa rozsadza płytki chodnika, kwiaty kuszą kolorami w naj-różniejszych miejscach, a śpiew ptaków rozbrzmiewa nie-zależnie od miejsca, każdego ranka, gdy wschodzi różowe słońce.

Człowiek wiosną marzy, by uciec, choć na chwilę spośród otoczenia szarych kamienic, i chodników, zaszyć się gdzieś w zielonym lesie, nad jeziorem czy choćby na podmiejskiej działce. To naturalne i warto reali-zować takie pomysły! Nie powinniśmy z żadnego powodu odkładać na później tego, co dla nas dobre, bo czas wciąż leci naprzód.. Bo to już kolejna wiosna, kolejny kwiecień...

Pozwólmy sobie na chwilę zapomnienia i oderwania się od rzeczywisto-ści, dajmy się ponieść marzeniom. Wyruszmy na ich spotkanie, choćby do parku, nad Maltę lub wykorzystajmy weekend, by odwiedzić jakieś miejsce w okolicach Poznania, bo ciekawych możliwości jest niemało. Zróbmy to sami i zrelaksujmy się zanim dopadnie nas stres związany z letnimi egzaminami lub weźmy ze sobą przyjaciół, zamiast do pubu na wiosenny „rajd”. Czas spędzony w miłym gronie nigdy nie będzie czasem straconym, a spacer, poznanie nowego miejsca, będzie dodat-kową korzyścią.

Wiadomo, że wyjazd na cały weekend wiąże się z kosztami, a to z za-sady zniechęca nas, tego nie trzeba nikomu tłumaczyć. Jednak alter-natywą jest rozejrzenie się po okolicy. Podpoznańskie miejscowości to miejsca różnorodne i piękne, a koszt dostania się do większości z nich nie przekracza kilku złotych.

Nasze propozycje weeken-dowych eskapad:

Dla miłośników natury.. spacerek, widok, zielona trawka :)

• Do Lednickiego Parku Krajobrazowego z Poznania można dojechać trasą krajową nr 5 na Gniezno. Za Pobiedziskami, w miejscowości Lednogóra na-leży skręcić w lewo zaraz za jeziorem. Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy położone jest 2 km od szosy Poznań-Gniezno (dojazd autobusem PKS do przy-stanku Dziekanowice) i 5 km od stacji PKP w Lednogórze. Park, utworzony w 1988 roku, obejmu-je obszar pięciu wysp na Jeziorze Lednica i tereny wokół niego. Park powstał w celu ochrony terenów wokół Jeziora Lednica, będących kolebką polskiej pań-stwowości. Znajdują się tu liczne ślady osadnictwa od czasów neo-litu, a na wyspie Ostrów Lednicki zachowane do dziś ruiny siedziby księcia Mieszka I - zachowane wały potężnego grodziska ota-czają relikty budowli z X i XI w.: ruiny kamiennej kaplicy, pałacu i baptysterium oraz fundamenty

grodowego kościoła z tego samego okresu. Na wyspę można dopły-nąć promem z tzw. Małego Skansenu k. Dziekanowic. Poza grodem na Ostrowiu Lednickim, w Parku znajdują się ruiny czterech innych grodów średniowiecznych, liczne zabytki drewniane i murowane (dwory, spi-chlerze itp.) oraz lasy z pomnikowymi drzewami i ciekawe zbiorowiska roślin.

• Rogaliński Park Krajobrazowy został utworzony w 1997 roku celem ochrony jednego z największych w Europie skupisk wielowieko-wych dębów szypułkowych rosnących w dolinie Warty, licznych staro-rzeczy, a także wartości historyczno – kulturowych. Słynne dęby roga-lińskie stały się symbolem Wielkopolski. Dojazd: najlepszym sposobem dotarcia do Parku jest samochód, należy dojechać do Rogalinka (trasą 430 do Mosiny i stamtąd 431 do Rogalinka i Rogalina lub ze Starołęki trasą 602 przez Czapury). W Rogalinku najlepiej zostawić samochód i przejść się czerwonym szlakiem pieszym wiodącym do Rogalina, który towarzyszy Warcie wzdłuż jej starorzeczy i zalewów. Pociągiem moż-na dojechać do Puszczykowa, skąd do Rogalinka i Rogalina prowadzi wspomniany czerwony szlak pieszy. Do Puszczykowa można dojechać także komunikacja podmiejską z Dębca (autobus 101 do Mosiny i auto-bus do Niwki).

... c.d. na stronie 13

wypad za miasto

www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

Człowiek wiosną marzy, by uciec, choć na chwilę spośród otoczenia szarych kamienic, i chodników, zaszyć się gdzieś w zielo-nym lesie, nad jeziorem czy choćby na podmiejskiej działce. To naturalne i war-to realizować takie pomy-sły! Nie powinniśmy z żad-nego powodu odkładać na później tego, co dla nas dobre, bo czas wciąż leci naprzód.. Bo to już kolejna wiosna, kolejny kwiecień...

Page 13: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

kwiecień 13

sondaż

www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

...wiosna, wiosna, wiosna - ach to TY!...

I nastał nam kwiecień :) W powietrzu tańczą ptaki, a studenckie dusze rwą się do zabawy i relaksu, nim dopadnie nas wszystkich przekleństwo zwane sesją letnią :( w związku z tym, że na wiosnę, mimo, że jest ona dowodem na to, iż minął nam kolejny rok, każdy

młodnieje i zamiast czuć się bardziej dojrzałymi mamy w głowie zieleń, słońce i eksplozję kolorów przed oczami :) Nic na to poradzić nie moż-na- wiosna to pora roku, gdy całemu światu „coś odbija”, więc nie ma się, czym martwić i korzystać z życia na całego :)

Samych przyjemności i odrobiny wiosennego amoku życzą Wam

Wasze ulubienice – Ewka, Tośka i Wiśnia:)

Zadałyśmy Wam kilka wiosennych pytań :)

Na pytanko o pierwsze skojarzenie z wiosną odpowiedzieli-ście:• słońce 34% • zieleń 51%• dobre samopoczucie 12%• miłość 3%

Wiosenna pogoda zachęca Was do (oprócz picia win owocowych :)):• spaceru 56%• wyjazdu za miasto 28%• zakochania się 6%• popadnięcia w euforię 10%

Zielony, Waszym zdaniem, to kolor:nadziei 42%trawyj 29%spokoju 10%wolności 11%

Ale także radości, szczypiorku, tramwaju i Legii Wa-wa, a nawet butelki od wina owocowego :)

Wasza ulubiona pora roku to:lato 70%wiosna 22%zima 8%

Jak się okazuje 97% z Was lubi imprezy „pod chmurką”, co sprawdzi-my już niebawem, jeszcze przed sesją, gdyż planujemy grill party dla studentów WSB :)

Jak idzie Wam nauka wiosna?• łatwiej niż zimą 12%• trudniej niż zimą 49%• pora roku nie ma znaczenia 39%

Na pytanko, co pragnęlibyście nowego znaleźć w wiosenno--letnim numerze „ŻW” padły bardzo ciekawe odpowiedzi, z su-gestii na pewno skorzystamy :) Oto niektóre z nich:• karykatury lub zdjęcia wykładowców• wybory na miss wsb z rozkładówkami• propozycje majówek (zajrzyjcie do numeru)• ranking polskich win owocowych :)• zielone liście (w sam raz na wiosnę)• oraz pytania do sesji letniej (o tym każdy marzy:) ).

Wasza ocena naszego ostatniego magazynu również wypadła pozytywnie, średnia Waszych ocen wyniosła 6,7 – czyli zdali-śmy :)

Wyniki ankiety wskazują, że jesteście aktywni, aż 47% z Was uprawia często sporty na powietrzu, a 42% czyni to czasami. Oby tak dalej! Sport to zdrowie!

Wiosna działa na Was bardzo silnie, bo aż 73% z ankietowa-nych przyznało się, iż ta pora roku popycha ich do spontanicz-nych, emocjonalnych reakcji, szaleństw etc., co więcej wiosną porywa Was romantyczny nastrój, jak przyznało 61% ankie-towanych.

Ostatnie pytanie brzmiało, czego najbardziej nie lubicie robić, gdy za oknem wiosna, odpowiedź większości była oczywista: uczyć się i siedzieć na uczelni – tak stwierdziło 69% pytanych, na drugim miejscu znalazły się wiosenne porządki – 15% oraz siedzenie w domu – 13%.

c.d. ze strony 12 ...

• Wielkopolski Park Narodowy jest jednym z najbardziej atrak-cyjnych terenów położonych w pobliżu Poznania. Park leży ok. 15 km na południe od Poznania i posiada z tym miastem bardzo dogodne po-łączenia autobusowe i kolejowe (trasa Poznań - Wrocław), a poprzez Poznań, dzięki licznym pociągom pospiesznym - z Warszawą. W Parku utworzono 18 obszarów ochrony ścisłej o łącznej powierzchni 260 ha. Chronią one rozmaite formy krajobrazu polodowcowego oraz najbardziej naturalne zbiorowiska roślinne, a także związane z nimi zwierzęta.

• Rezerwat „Meteoryt Morasko”. Okolice Poznania obfitują w tere-ny o wysokich walorach przyrodniczych. Jednak zdecydowanie najcie-kawszy i najcenniejszy obiekt spotykamy w obrębie miasta! Jest to ze-spół kraterów powstałych w wyniku upadku meteorytu, znajdujący się na stoku Góry Moraskiej. Dojazd: komunikacją miejską – dojeżdżamy do przedostatniego przystanku PST (Szymanowskiego), przechodzimy na przystanek autobusowy na wiadukcie i wsiadamy do autobusu 88 w kierunku Moraska. Wysiadamy w dawnej wsi Morasko na pętli, skąd do rezerwatu mamy jeszcze ok. 600 m. Inna możliwość to wysiąść na pętli PST na osiedlu Sobieskiego, przejść przez przejazd kolejowy i iść żółtym szlakiem w kierunku Góry Moraskiej.

Wszelkie dodatkowe informacje dotyczące tych obiektów dostępne są między innymi na stronach www.city.poznan.pl pod zakładką turystyka.

Dla fanów zwiedzania:

• Zamek w Rydzynie zbudowany został w końcu XVII wieku na murach zamku gotyckiego z pierwszych lat XV, wzniesionego dla Jana z Czerniny Rydzyńskiego. Zamek barokowy jest dziełem Włochów osiadłych w Polsce, Józefa Szymona Bellottiego i Pompeo Ferrariego. Pierwszymi jego właścicielami byli Leszczyńscy. Wraz z parkiem i przyle-głymi terenami stanowił najokazalszą rezydencję magnacką w Wielko-polsce. Zamek w Rydzynie jest dogodnie położony przy głównej trasie z Poznania do Wrocławia, w połowie odległości między tymi miasta-mi. Stacja kolejowa Rydzyna położona jest 3 km od centrum miasta. Proponujemy wysiadać w Lesznie, skąd łatwo można dojechać do Zamku autobusem.

• Zamek w Kórniku. Zamek kórnicki, położony w pięknym parku, otoczony fosą, posiada XIX-wieczną szatę architektoniczną. Jego po-czątki sięgają w zamierzchłą przeszłość. Tytus Działyński w przebudo-wanym zamku stworzył rezydencję rodzinną i umieścił w nim groma-dzoną przez siebie wspaniałą bibliotekę pełną starych druków, starych map i rękopisów (polskich lub z Polską związanych), a także zbiór pa-miątek narodowych.

Planujcie, więc już kolejny weekend – nie marnujcie czasu :) Wiosna wcale nie trwa długo!!

Tośka Czerwińska

Page 14: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

Autostopem dookoła Świata- relacja ze spotkania z dwojgiem szalonych podróżników.

Świat jest wielki i fascynujący, a Kinga Choszcz i Radosław „Chopin” Siuda wiedzą o tym najlepiej. Podróżując autostopem, zwie-dzili 47 krajów, poznali ich kulturę i mieszkańców, przeżyli niezliczoną ilość przygód. We wtorek 8 marca Klub 7 Kontynentów zorganizował spotkanie z tym dwojgiem szalonych autostopowiczów.

14 kwiecień

podróż

www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

Od momentu swojego powstania, czyli od ponad 3 lat, klub regularnie przygotowuje pokazy slajdów i spotkania z podróż-nikami. Cieszą się one dużym i stale rosnącym zainteresowa-niem. Rzadko jednak zdarza się, aby osoby chcące obejrzeć

pokaz z trudem mieściły się w auli CP! A właśnie tak było, kiedy Kinga i Chopin opowiadali o swojej niezwykłej, pięcioletniej podróży.

Wszystko zaczęło się w październiku 1998 roku na pokładzie samolotu do Nowego Jorku. Przyszli laureaci Kolosa - najbardziej prestiżowej na-grody podróżniczej w Polsce -mieli ze sobą bilet w jedną stronę, dwa plecaki, pięćset osiemdziesiąt trzy dolary i dwadzieścia pięć centów. Wylatywali z Polski bez konkretnych planów, ale z mnóstwem marzeń i jednym wielkim celem – objechać Świat dookoła. Cel ten początkowo im samym wydawał się mało realny, jednak z każdym dniem i kolejnymi przebytymi kilometrami byli coraz bliżej jego realizacji. W końcu, po 5 latach podróży, zwiedzeniu setek miejsc i przeżyciu tysięcy niezapo-mnianych przygód dwoje szalonych wędrowców wróciło do Polski.

O swojej wyprawie opowiadali skromnie, ale niezwykle interesująco. Ponad 200 osób, które przyszły na spotkanie w skupieniu słuchało o krajach Europy, Azji, Oceanii i obu Ameryk, które Kinga i Chopin mieli okazję poznać. Szybko okazało się, że niezwykły był nie tylko ich po-mysł, aby okrążyć świat, ale i środki transportu, jakimi się poruszali: obok samochodów były to m. in. traktory, wozy konne, statki, małe prywatne samoloty, a nawet łódź kolumbijskich przemytników i para-lotnia. A gdzie nocowali? Na samym początku w gościnnym kościele protestanckim, nieopodal nowojorskiego Central Parku. Później często na łonie przyrody: najpierw pod gołym niebem, potem w zakupio-nym namiocie. Korzystali także z gościny poznanych po drodze ludzi. Oczywiście nie mieli tylu pieniędzy, aby bez przerwy podróżować. Co pewien czas zatrzymywali się więc na dłużej w jednym miejscu i praco-wali: Kinga uczyła najczęściej angielskiego (z zawodu jest nauczycielką tego języka), Chopin był elektrykiem, sprzedawcą i tzw. złotą rączką.

> Kinga i Szopen podpisują swoją książkę

Zawsze mieli ze sobą aparat, dzięki czemu na spotkaniu można było obejrzeć dużo, ciekawych slajdów pokazujących krajobrazy oraz życie codzienne w Australii, Indochinach, Pakistanie, Kanadzie czy Meksyku. Poza robieniem zdjęć podczas całej podróży Kinga regularnie pisała pa-miętnik. Na jego podstawie powstała świetna, wydana w zeszłym roku, książka zatytułowana „Prowadził na los. Autostopem dookoła świata”. Spotkanie było także okazją, żeby w korzystnej cenie kupić tę książ-kę oraz poprosić jej autorów o autografy. Zainteresowanie okazało się tak duże, iż mało brakowało, a książek nie starczyłoby dla wszystkich chętnych.

Spotkanie z Kingą i Chopinem wzbudziło nie tylko zainteresowanie widzów, ale i dziennikarzy. Informacje o nim ukazały się w Gazecie Wyborczej, w kilku portalach internetowych (m. in. epoznan.pl i aglo-meracja.pl) oraz w Radiu Merkury. Bardzo nas to cieszy i stanowi jednocześnie zachętę do organizowania kolejnych tego typy spotkań. Informacje o nich znajdziecie na stronie internetowej www.k7k.po-znan.pl oraz na naszych charakterystycznych żółtych plakatach. Już teraz serdecznie zapraszamy! :)

Jak donosi PAP: Harcerze z trójmiejskiego hufca ZHP zakoń-czyli wczoraj akcję zbierania surowców wtórnych. Za zarobione w ten sposób pieniądze druhowie wykupili wszystkie “panien-ki” ze znanej agencji towarzyskiej Labirynt i wypuścili je na wolność.

***

Egzaminator: - Dlaczego zdecydował sie Pan studiować na Wydziale Prawa??

Student: - Tato, nie wygłupiaj się...

***

Emigrantom pod rozwagę: Jeśli coś was ciągnie do Ojczyzny, to niewykluczone, że to prokurator.

Page 15: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

kwiecień 15

ludzie

www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

„Windą do wiedzy”Młodzież niepełnosprawna kształci się obec-

nie w różny sposób i jest to dobre. Na tym polega zmiana, dająca szanse wybo-ru, aczkolwiek na razie możliwość wyboru

dano nielicznym, głównie mieszkańcom dużych miast, a właściwie nie tyle dano, ile często sami ją sobie wy-walczyli!!!

W Polsce nadal brakuje takich miejsc, a właściwie szkół, gdzie młodzież niepełnosprawna oraz ta spraw-na może się integrować i dążyć do realizacji wspólne-go celu, jakim jest zdobycie wykształcenia. Ten fakt jest jak najbardziej smutny, lecz prawdziwy, a prze-cież każdy ma prawo do nauki, ale nie każdy może się uczyć. Na szczęście nasza szkoła zbudowała dla niepełnosprawnych tytułowa „Windę”, która pozwala im zdobyć wyższe wykształcenie. Nasza uczelnia stworzyła program „Uczelnia otwarta”. Tym sa-mym wyszła naprzeciwko potrzebom młodych i zdol-nych ludzi, którzy, na co dzień borykają się z trudno-ściami fizycznymi. Dzięki takiej inicjatywie w murach naszej uczelni kształcą w tej chwili 42 osoby, z różny-mi niepełnosprawnościami, mniej lub bardziej widocznymi.

Podstawowym celem naszej uczelni jest wszechstronne wykształcenie studentów i umożliwienie im znalezienia intratnej (dobrej) pracy. Z uwagi na to szkoła nie stosuje taryfy ulgowej dla żadnej z grup studenckich. Niepełnosprawni żacy zdają takie same egzaminy i obowiązuje ich identyczny program jak pozostałych. Szkołę ukończą wiec z tak samo ważnymi dyplomami. Władzą naszej uczelni zależy również na dobrym samopoczuciu i dogodnym sposobie poruszania się po obiektach, co mo-żemy zaobserwować. Winda, podjazdy dla wózków, wszystko to ułatwia sprawne dotarcie na zajęcia. Jednak przeszkody architektoniczne nie są jedynymi przeszkodami, które niepełnosprawni spotykają na swojej dro-dze. Największą barierą jest ta, która jest w nas pełnosprawnych, psy-chologiczna powoduje, że w obecności osób niepełnosprawnych zacho-wujemy się nie swojo. Właśnie wtedy można zaobserwować pogłębiające się bariery, zaczynamy współczuć i żałować - jest to jak najbardziej złe. A przecież takie kontakty wcale nie powinny być traktowane jak spotka-nie kogoś gorszego tylko z tego względu, że jeździ na wózku, czy jest inny niż my. Wiadome jest, że ludzie są różni wyglądem, zachowaniem, ubiorem, wiarą i wieloma innymi aspektami, które nie powinny nas po-różnić. Dlatego apeluje do Was żebyście pokonali te bariery i budowali świat równości i zgody w wspólnej egzystencji niech wytrwałość i chęć zdobywania wiedzy będzie miarą oceny drugiego człowiek, a nie to, w ja-ki sposób się porusza. Tu też pragnę wam zwrócić uwagę właśnie na niepełnosprawnych, którzy pomimo trudności, posiadają w sobie ogrom-ną siłę, która pozwala im wytrwać. Nie poddają się po niezaliczonym egzaminie, tylko czerpią z tego motywacje, która pomaga brnąć im dalej. Taka postawa jest godna szacunku, ponieważ wielu z nas pełnospraw-nym w takich sytuacjach brakuje tej siły i motywacji, załamują się.

Dla przykładu takich postaw pragnę wam przedstawić wywiad z Alanem Krygerem, studentem V roku jed-nolitych studiów magisterskich przeprowadzony przez Panią Dorotę Michor - pełnomocnikiem rektora ds. osób niepełnospraw-nych:

D.M: Na pewno pamiętasz pierw-sze dni w WSB. Jakie rady dałbyś młodszym studentom niepełno-sprawnym, czy też kandydatom na studia? Co powinni wiedzieć na starcie? Co by im ułatwiło pierwsze dni w nowym miejscu, wśród nowych ludzi? Co wtedy chciałbyś wiedzieć, o jaką wiedzę być bogatszym?

A.K: Moim zdaniem trzeba wie-dzieć czego się chce i być zdeter-minowanym. Zdobycie wyższego wykształcenia bardzo poprawia

sytuację osoby niepełnosprawnej na rynku pracy. Natomiast sami studenci niepełnosprawni naszej szkoły powinni działać w pewnych sprawach wspól-nie. Między innymi opracować pakiet niezbędnych informacji przekazywanych żakom np. na stronie internetowej. Mam na myśli takie informacje jak ulgi w dojazdach PKP i PKS, stypendia lub progra-my PEFRON-u. Świetnie takie coś działa w AGH w Krakowie. Ich organizacja po części została opisa-na w listopadowym wydaniu naszej gazetki „Żebyś Wiedział”.

D.M.: Dowiedziałam się, że jesteś zaangażowany w działania na rzecz studentów niepełnosprawnych nie tylko w Poznaniu. Czy mógłbyś mi coś opowie-dzieć o tej działalności?

A.K.: Tak, działam w Fundacji Pomocy Studentom i Absolwentom Niepełnosprawnym Ruchowo „Normalna Przyszłość”. Nasza fundacja powstała, gdy z przyjaciółmi z UW uświadomiliśmy sobie, że o wiele bardziej skomplikowane problemy zaczynają się po

ukończeniu studiów. Wiele osób niepełnosprawnych, które kończą szkoły średnie, a potem studia, pochodzi z małych miasteczek czy wsi. Osoby te nie mają tyle pieniędzy, aby kupić mieszkanie w dużym mieście, gdzie miałyby szanse na zatrudnienie. Stwierdziliśmy, że bardzo smutnym za-kończeniem całej ścieżki edukacji byłby powrót i wegetacja w czterech ścianach domu. Dlatego nasze działania skupiliśmy na dwóch obszarach: na pośrednictwie pracy dla osób niepełnosprawnych (jesteśmy w trakcie organizacji warsztatów pracy, na które także chcemy zapraszać dyrek-torów działów personalnych dużych firm, aby na konkretnych, nawet osobistych przykładach, analizować jak powinno to wyglądać, a czego powinniśmy unikać). Drugi obszar też bardzo ważny to pozyskiwanie fun-duszy na wkłady mieszkaniowe w TBS-ach.

D.M: Za pół roku obrona. Zamykasz pewien rozdział swojego życia, otwierają się nowe możliwości. Jakie masz plany? Te zawodowe i może troszkę opowiesz o tych osobistych?

A.K: Moje plany zawodowe muszę ustalać biorąc pod uwagę moje ograni-czenia i predyspozycje. Bardzo chciałbym w przyszłości zdobyć certyfikat księgowego i założyć firmę rachunkową. Jest to cel, o którym myślę od kilku lat. I tu pojawia się kwestia, na którą ja osobiście chciałbym zwrócić uwagę. Od kilkunastu lat integracja jest bardzo modnym słowem. Ludzie doceniają osiągnięcia osób niepełnosprawnych w sporcie, dziedzinach sztuki takich jak muzyka, taniec, malarstwo itd. Organizuje się festiwale, koncerty, para olimpiady czy wystawy prac artystów malujących ustami i nogami. Jednym zdaniem, tam gdzie można się dobrze pobawić i nie trzeba zaufać w sprawach ważnych wszystko jest ok. Natomiast tam gdzie osoba niepełnosprawna chce podjąć poważną i odpowiedzialną pracę, tam niestety pojawiają się uprzedzenia, brak zaufania. Niecałe dwa lata temu zdawałem egzamin na prawo jazdy. Przygotowywał mnie instruktor, który od 10 lat uczy jeździć osoby niepełnosprawne (bardzo sympatyczny człowiek). W czasie rozmowy przed egzaminem instruktor powiedział, że ok. 80% ludzi myli osoby z mózgowym porażeniem dziecięcym z osoba-mi z Zespołem Downa. Mimo to będę realizował moje plany. Bardzo się cieszę, że mogę z moimi przyjaciółmi działać w fundacji, bo to do nas należy łamać te stereotypy. Jeśli chodzi o plany osobiste to mam i są one bardzo piękne. W najbliższej przyszłości będą mogły się spełnić. Nie chciałbym ich publicznie ujawniać, aby nie zapeszyć. Powiem tylko, że po ukończeniu studiów mam zamiar przenieść się do Warszawy.

D.M: Czy sądzisz, że osiągnąłeś sukces? Czym w ogóle jest dla Ciebie sukces?

A.K: Codziennie trzeba dostrzegać te małe sukcesiki, aby mieć siłę i motywację do kolejnych zadań. Czy osiągnąłem sukces? Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Jestem tam gdzie jestem – V rok studiów, i z tego należy się cieszyć

Na zakończenie gorące podziękowania Pani Dorocie Michor za pomoc w przygotowaniu reportażu oraz przypominam wszystkim, aby szli za przykładem ludzi, którzy zaczęli już działać na rzecz niepełnospraw-nych. Nie bądźmy ignorantami, którzy nie dostrzegają problemów nie-dotyczących bezpośrednio ich samych. Polecam zrobienie czegoś do-brego dla innych. Możecie zacząć od zaangażowania się w inicjatywy, które ułatwią egzystencje naszym kolegom.

Wiele osób niepeł-nosprawnych, które kończą szkoły śred-nie, a potem studia, pochodzi z małych miasteczek czy wsi. Osoby te nie mają tyle pieniędzy, aby kupić mieszkanie w dużym mieście, gdzie miałyby szanse na zatrudnie-nie. Stwierdziliśmy, że bardzo smutnym zakończeniem całej ścieżki edukacji byłby powrót i wegetacja w czterech ścianach domu.

Page 16: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

samorząd studencki

16 kwiecień

Uwaga Absolutorium!!!

www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

Witam wszystkich serdecznie! Tym razem trochę o Absolu-torium. W dniach 17 - 19 czerwca Rektor Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu udzieli absolutorium grupie ponad 1000 studentów ostatnich lat studiów licencjackich, uzu-

pełniających studiów magisterskich oraz studiów jednolitych magister-skich.

Informacje organizacyjne:1. Tablo Zapraszamy wszystkich na sesje zdjęciowe, zdjęcie do tablo jest wy-

konywane bezpłatnie. Oto terminy sesji zdjęciowych, które odbędą się w budynku CP przy ul. Ratajczaka 5/7.

Terminy sesji zdjęciowych: • 17 marca (czwartek), 12.30 - 15.30 - sala 201 • 19 marca (sobota), 10.00 - 15.30 - sala 201 • 22 marca (wtorek), 15.30 - 17.30 - sala 213 • 24 marca (czwartek), 14.30 - 17.30 - sala 204 • 31 marca (czwartek), 14.30 - 17.30 - sala 204 • 2 kwietnia (sobota), 11.00 - 15.00 - sala 201 • 5 kwietnia (wtorek), 16.00 - 18.30 - sala 215 • 7 kwietnia (czwartek), 13.30 - 17.00 - sala 204 • 9 kwietnia (sobota), 12.00 - 16.30 - sala 201 • 16 kwietnia (sobota), 11.00 - 14.00 - sala 201 • 17 kwietnia (niedziela), 11.30 - 14.00 - sala 201. Zdjęcie do tablo można także przesłać e-mailem na adres l.ratajcza-

[email protected] do 24 kwietnia 2005 r. Opłata za tablo – 45 zł Wszystkich zainteresowanych zakupem tablo prosimy o dokonanie

wpłaty w wysokości 45 zł na konto Stowarzyszenia Absolwentów wg informacji zamieszczonych poniżej. Termin dokonywania wpłaty za tablo to 24 kwietnia 2005 r.

2. Absolutorium 15 maja 2005 r. - do tego terminu osoby chcące wziąć udział w abso-

lutorium proszone są o opłacenie: karty absolutoryjnej, zakupu kwia-tów dla wykładowców, biretu z wyhaftowanym logo WSB oraz wypo-życzenia togi. Wszelkie opłaty należy wnosić na konto Stowarzyszenia

Absolwentów wg informacji zamieszczonych poniżej.

Cennik: • kompleksowa usługa - 50 zł – karta absolutoryjna – wypożyczenie togi – biret z wyhaftowanym logo WSB – kwiaty dla władz i wyróżnionych przez studentów wykładowców• cena bez biretu - 35 zł

3. Birety i zaproszenia dla gości będą wydawane po 15 maja. Szczegóły zostaną podane później. Natomiast togi będą wypożyczane w dniu absolutorium.

4. Osoby kontaktowe ze strony samorządu: Katarzyna Krawczyk, [email protected]

5. Osoby kontaktowe ze strony Uczelni: Lidia Ratajczak – (061) 655 35 00, [email protected] Karolina Kruk: [email protected]

Wpłaty należy dokonywać na konto nr:

05 1610 1133 0068 9898 2000 0002

Stowarzyszenie Absolwentów Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu,Al. Niepodległości 2, 61 - 874 Poznań

tytułem: Absolutorium WSB 2005 z zaznaczeniem: licencjat/SUM, nr grupy.

I ostatnia rzecz: bal absolutoryjny. Od kilku lat się nie odbywał. W tym roku postanowiliśmy go zorganizować. Wstępnie mogę powie-dzieć, że ma się on odbyć przed Absolutorium. Jeżeli macie jakieś po-mysły (może chcecie wybrać królową balu:), czekam, napiszcie pod adres: [email protected]

Pozdrawiam

Kasia Krawczyk

:):):):)Facet wchodzi do urzędu i pyta się sekretarki: – Naczelnik przyjmuje? – Nie odmawia...

***

Czy jest coś piękniejszego niż piękna kobieta?– Chyba nie, ale piękne akwarium jest mniej kłopotliwe w utrzymaniu.

***

Nad talerzem w restauracji siedzi klient i rozgrzebuje danie widelcem. Bacznie przygląda mu się kelner. Wreszcie podchodzi i mówi:– Jeśli panu nie smakuje, to po co pan grzebie? Kto to teraz zje?!

***

Na sesji zdjęciowej do jednego z poczytnych magazynów dla panów fotograf mówi do pięk-nej modelki :

- A teraz moja śliczna pokaż na twarzy głęboką zadumę. Pomogę ci. Ile to jest 7 pomnożyć przez 9?

Page 17: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

kultura

Wiedza kulturalnaPłyta Polska:

Utalentowany człowiek może stworzyć świetny utwór przy pomocy niewielkiej ilości dźwięków. Dowodem są “Plagiaty”, kompozycje proste, aku-styczne i wyjątkowo przystępne, co nie oznacza, że dla mas - te pewnie jak zwykle się nie zachwy-cą. Może i dobrze, bo chyba lepiej jeśli Janerka nie pojawia się zawsze gdy otwieramy lodówkę. To artysta dla wybranych i niech tak zostanie. Kto chce, ten i tak go znajdzie.

Płyta Zagraniczna: “The emancipation of mimi”

“The emancipation of mimi”, jest 10-tym studyj-nym albumem Mariah Carey. Datę jego poja-wienia się w sklepach ustalono na 11 kwietnia (12 kwietnia w Stanach Zjednoczonych). Będzie to dłu-go wyczekiwany następca płyty “Charmbracelet” , której Amerykańskie Stowarzyszenie Przemysłu Fonograficznego przyznało w roku 2002 tytuł „pla-

tynowej”. Był to pierwszy album Mariah nagrany dla Island Def Jam, a osiągnął pozycję #2 w kategorii R&B oraz #3 w kategorii Pop.

Film Zagraniczny: The Ring 2 (Premiera 1.04)

Kontynuacja mrocznej historii pod tym samym tytu-łem, która okazała się niezwykłym sukcesem kasowym i przyciągnęła przed ekrany kin w Polsce 400 000 wi-dzów. Sugestywny, przerażający i perfekcyjnie zreali-zowany horror o tajemniczej kasecie video i fatum, które spada na tych, którzy ją oglądają.

Książka „Lód”

Władimir Sorokin, autor nazywany ikoną rosyjskiego postmodernizmu, tym razem zaskoczył czytelników, re-zygnując z eksperymentów formalnych na rzecz efek-townej i błyskotliwie opowiedzianej fabuły. Tajemnicza sekta poluje w Moskwie na ludzi o jasnych włosach i niebieskich oczach, poddając ich tyleż dziwacznemu, co okrutnemu rytuałowi.

Koncerty w Poznaniu:Cesaria Evora, 2005.04.14, godz. 19:00, Poznań, ArenaSkalpel, 2005.04.23, godz. 20:00, Poznań, Eskulap

kwiecień 17www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

Stary Browar jako centrum kultury miasta PoznaniaStary Browar w Poznaniu, Centrum Handlu, Sztuki i Biznesu, to realizacja bez wątpienia udana i potrzebna poznaniakom. Wpisany w handlowy ciąg ul. Półwiejskiej od razu stał się celem pielgrzymek tysięcy mieszkańców Poznania. Trzeba wiedzieć, że nie jest on tylko centrum biznesowym, ale w dużej mierze również artystycznym.

W północnej części Starego Browaru znajduje się tzw. Dziedziniec Sztuki. Tworzą go budynki rozmieszczone po-między Parkiem im. H. Dąbrowskiego i ulicą Kościuszki: Galeria, Willa, Wieża i Słodownia. Dziedziniec Sztuki pro-

muje działania artystyczne, które nie tyle koncentrują się na opisie rzeczywistości, ale, w których za pośrednictwem sztuki pokazuje się codzienność.

Stary Browar to aktywne artystycznie miejsce skupiające wokół siebie utalentowanych młodych twórców i prezentującego najciekawsze zja-wiska z dziedziny teatru, zwłaszcza te, które z różnych przyczyn nie były dotąd prezentowane poznańskiej (a często także i ogólnopolskiej) publiczności.

Studio w Słodowni prezentuje najciekawsze zjawiska z dziedziny szero-ko rozumianych dziś sztuk performatywnych - teatru alternatywnego, body art, awangardowego teatru lalek oraz tańca współczesnego. Stary Browar ma nadzieję stać się za jakiś czas domem poznańskiego (i nie tylko) tańca współczesnego, prezentując najciekawsze, nieznane dotąd w Polsce, przedstawienia, jednocześnie też aktywnie wspierając roz-wój lokalnego środowiska tanecznego poprzez zapraszanie uznanych artystów i wykreowanie edukacyjnego programu międzynarodowych projektów i warsztatów choreograficznych rozwijających umiejętnościi wiedzę rodzimych młodych twórców i szerokiej publiczności na temat fascynującej sztuki tańca.

Istotnym elementem programu Dziedzińca Sztuki jest obecność w bu-dynku Galerii księgarni-klubu BOOKAREST, którego oferta obejmuje książki i wydawnictwa z dziedziny literatury pięknej oraz szeroko rozu-mianej sztuki (w tym także wydawnictwa zagraniczne) -można tu, za-tem kupić lub zamówić pozycje specjalistyczne związane z architekturą, sztuką i fotografią. Jednakże cechą szczególną BOOKARESTU jest nietylko możliwość jednoczesnego zakupienia książki i odpoczynku przy kawie, ale przede wszystkim intensywna działalność promocyjna, po-legająca na organizowaniu spotkań z ludźmi ze świata kultury i sztuki. Aktywności tej Dziedziniec Sztuki zawdzięcza stałą w Starym Browarze obecność artystów słowa, ale i nie tylko - gośćmi księgarni bywają, bowiem zarówno pisarze, poeci i felietoniści jak i architekci, artyści oraz aktorzy. Różnorodna formuła spotkań obejmuje pokazy multimedialne, koncerty, a przede wszystkim dyskusje z udziałem publiczności.

Bardzo się cieszę, że są jeszcze w naszym kraju tacy ludzie jak pan Kulczyk. Ludzie, którzy oprócz robienia interesów mają na uwadze rów-nież szeroko pojętą kulturę. Moim zdaniem nie dość, że przyczynił się do niesamowitej promocji Poznania to jeszcze ożywił powoli umierającą ulicę Półwiejską. Zawsze znajdą się jednak ludzie, którym nie podoba się to, czym zajmuje się Kulczyk i będą chcieli mu rzucać kłody pod nogi. Jan Kulczyk zawsze będzie się im kojarzył z rosyjskim szpiegiem i finan-sowymi machlojkami. Ale niestety nie może być inaczej w tym chorym

kraju gdzie na trybunę ludu wysuwa się Roman G. i Młodzież Wszechpolska, któ-ra wszelkimi sposobami chce utrudnić ludziom dostęp do wystaw i galerii sztu-ki. Trzeba sobie wreszcie uzmysłowić, że dojście LPR do władzy zmiecie takich ludzi jak Jan Kulczyk, a wtedy bardzo ucierpi na tym nie tylko Poznań, ale cała artystyczna Polska. Nie chcemy takiego scenariusza, prawda?

Page 18: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

Serdeczne podziękowania dla Dagmary Hofman, Arka Konstańczuka i Łukasza Goździaka za pomoc udzieloną przy organizacji obozu.

Prezes KU AZS WSB Łukasz Grzankowski.

sport

18 kwiecień

Fotorelacja z wyjazdu KU AZS WSB, do Harrachova, który miał miejsce w lutym b.r.

www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

> Daga Asia Grzanek Arek

> Patrycja i Monika

Nieudany początekInauguracja Ligi Międzyuczelnianej w koszykówce kobiet nie wypadła pomyślnie dla zespołu Wyższej Szkoły Bankowej. Z powodu znacznych osłabień drużyna prowadzona przez Danutę Łabędzką nie sprostała koszykarkom z Akademii Ekonomicznej.

Już przed meczem złe informacje przypływały jedna po drugiej. Na sam początek Monika Sibora poinformowała, że na porannym treningu pierwszoligowego AZS-u naciągnęła mięsień i nie jest w stanie wystąpić w meczu. Następnie pojawiła się mocno po-

obijana Ala Rolbiecka, której przytrafił się wypadek samochodowy orazinformacja od Danki Przybylak, że nie zagra w meczu z niewiadomych przyczyn. Trzeba zaznaczyć, że był to już czwarty mecz z rzędu, bez jej obecności.

Nasze dziewczyny mimo wszystkich niesprzyjających okoliczności przy-stąpiły do zawodów mocno zdeterminowane. Pierwsze punkty w run-dzie wiosennej zdobyła Rolbiecka, której ból kolana oraz kręgosłupa mocno uniemożliwiał poruszanie się po boisku. Jednak reszta wspierała ją w walce. Dzięki bardzo dobrej grze Kasi Jarkowskiej oraz rzutowi za trzy punkty Izy Zaporoskiej, pierwsza kwarta zakończyła się prowadze-niem WSB 17:13.

Niestety w następnej kwarcie było dużo gorzej. Zawodniczki z Akademii Ekonomicznej zaczęły grać szybciej i wykorzystywały poważne błędy w obronie podopiecznych Danuty Łabędzkiej. Z prowadzenia 17:13 po pierwszej kwarcie, nagle zrobiło się 17:22. Dobra serię przeciwniczek przerwała dopiero kapitan naszej drużyny, Zaporowska.

W trzeciej kwarcie dziewczyny z WSV zaczęły odrabiać straty i wynik cały czas oscylował wokół remisu. Jednak kilka głupich fauli Jarkowskiej spowodowało osłabienie zespołu, gdyż musiała ona opuścić parkiet. Wprowadzona na jej miejsce Kinga Budzisz nie prezentowała już ta-kiego poziomu.

Na początku ostatniej kwarty dalej trwała wyrównana walka. Jednak zawodniczki WSB zaczęły mocno opadać z sił, a Rolbiecka praktycznie już nie poruszała się po parkiecie. Próby zniwelowania straty po przez rzucanie z dystanu, nie przyniosło efektu, gdyż te rzuty były niecelne.

Mecz zakończył się porażką WSB 33:41. Ale trzeba pochwalić reprezen-tujące naszą Uczelnie dziewczyny, gdyż mimo bardzo mocnych osłabień podjęły równorzędną walkę i starały się do ostatnich chwil przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

KU AZS WSB – KU AZS AE 33:41

AZS WSB: Izabela Zaporowska 12 pkt. (1x3), Ala Rolbiecka 10, Katarzyna Jarkowska 8, Katarzyna Nowaczyk 2, Kinga Budzisz 1, Karolina Lipiecka 0 oraz Ewa Drygas.

Page 19: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

Po raz pierwszy w historii Wyższej Szkoły Bankowej odbywa się plebiscyt na Najpopularniejszego Sportowca. Jest on organizo-wany przez Klub Uczelniany AZS WSB, oraz Magazyn stu-dencki „Żebyś Wiedział”.

Każdy z kandydatów został krótko przedstawiony, aby ułatwić Wam wy-bór. Możecie również zagłosować na osobę, która według Was bardziej zasługuje na nagrodę, niż te zaproponowane.

Głosować mogą wszyscy studenci naszej uczelni po przez wrzucenie kartki z imieniem i nazwiskiem kandydata oraz własnym nume-rem indeksu do skrzynki znajdującej się na drzwiach pokoju nr 303. Można również swoje głosy oddawać przez wysłanie maila na adres [email protected] z imieniem i nazwiskiem oraz nr. Indeksu. Bez nr. indeksu, głosy będą nieważne. Wśród wszystkich, którzy odda-dzą swoje głosy w plebiscycie, rozlosowanych zostanie wiele bardzo ciekawych nagród.

Do wygrania jest duża kasa!!!

Wyniki losowania zostaną podane w następnym numerze.

Zwycięzca Plebiscytu na Najpopularniejszego Sportowca zostanie uho-norowany podczas uroczystego wręczania nagród.

Lista kandydatówMichał Jeliński – wioślarstwo

ur.: 1980 r.wzrost: 194 cmKlub: AZS AWF Gorzów

Michał Jeliński jest wioślarzem (dwójka podwój-na). Na olimpiadzie w Atenach zajął 13 miejsce. Jest wielokrotnym Mistrzem Polski. Zdobył także Akademickie Mistrzostwo Świata w 2002 roku.

Marcin Jędrusiński – lekka atletyka

ur.: 1981 r.wzrost: 188 cmKlub: AZS Poznań

Marcin Jędrusiński należy do ścisłej czołówki pol-skich sprinterów. Jest wielokrotnym medalistą Mistrzostw Polski oraz Mistrzostw Świata juniorów i młodzieżowców. Zarówno indywidualnie, jak i w sztafecie. Jego rekordy życiowe to 10,36 (100m), oraz 20,31 (200m).

sport

kwiecień 19

I Plebiscyt na Najpopularniejszego Sportowca Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu

www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

Monika Sibora – koszykówka

ur.: 1976 r.wzrost: 168 cmKlub: AZS Poznań

Monika Sibora jest zawodniczką AZS-u Poznań, który występuje w Sharp Torell Lidze. Na boisku spełnia rolę rozgrywającej. W naszej drużynie, jest pierwszoplanową postacią.

Dorota Dydo – lekka atletyka

ur.: 1982 r.Klub: AZS Poznań

Dorota Dydo jest jedną z najbardziej utalentowa-nych polskich sprinterek. Dorota jest medalist-ką Mistrzostw Polski. Zdobywała również medale w sztafetach, jak i indywidualnie w międzynarodo-wych zawodach.

Kontakt: Przemek Soczyński, [email protected] / tel. 601168400

:):):):)

Co powinien w życiu zrobić prawdziwy Polak?Spłodzić syna, zbudować dom i zasadzić drzewo.A co powinien w życiu zrobić prawdziwy Chińczyk?Piłkę Nike, jeansy Wranglera i walkmena Sony.

***

Z egzaminu wychodzi wymaglowany student. Cały tłum giełdy rzuca się na niego:– No i jak było, jak było?!– ...Jak w kościele.– ???– Profesor zadał pytanie - ja się przeżegnałem, ja odpowie-działem - profesor się przeżegnał...

***

Wykoleił się pociąg wiozący naszych ukochanych przedstawi-cieli narodu, nasz Sejm umiłowany. Na miejsce pędzą ekipy ratownicze, karetki, śmigłowce i inne takie.Przyjeżdżają na miejsce, znajdują rozwalony pociąg i ani żywe-go ani martwego ducha.Szef ratowników pyta okolicznych włościan:– Gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu?– Pochowalim.– To wszyscy zginęli, co do jednego?!– No niektórzy mówili, że jeszcze żyją, ale kto by tam panie politykom wierzył...

???twój własny kandydat

Page 20: MAGAZYN STUDENCKI WSB - zebyswiedzial.wsb.poznan.pl„.pdf · okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny 13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy

Dzień Kobiet w Jamie8 marca 2005

> Świat kobiet

> DJ Play the music

> Jest dobrze. To widzimy...

> Bum, bum Lucky Luke

> Balangowicze.

> Kto nie chciał by być lizakiem

więcej fotek znajdziecie na naszej stronie

www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

> O dwóch takich co zazdroszczą

www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl