lotnictwo bombowe w europie w 1939 roku - artykuł lotnictwo
DESCRIPTION
Stan lotnictwa wojskowego przed wybuchem Drugiej Wojny ŚwiatowejTRANSCRIPT
l§
i']|1 odstawowy środek oddziaływania lotni-
l ctwa to samoloty bombowe. Wszystkie
inne to dodatek, wsparcie bombowców,
broń pomocnicza. W latach dwudziestych
i trzydziestych było podobnie, choć rodzaje
lotnictwa nieco inne.
W większości państw |ekceważono prob-
lem zwalczania lotnictwa w powietrzu.
Zgodnie z teorią Giulio Douheta optymal-
nym rozwiązaniem było stworzenie samolotu
uniwersalnego, samolotu do walki. Nie udało
się to, choć były kraje, które rzeczywiście pró-
bowały zorganizować swoje Iotnictwo wokółjednego tylko szybkiego samoIotu bombo-
wo-rozpoznawczego, zdoInego do zwaIcza-
nia samo|otów przeciwnika. Teoretycznie
było to dobre rozwiązanie, gdyż samo|oty te
były w stanie zwalczac inne, operujące nad
polem walki. Nie były jednak w stanie pora-
dzić sobie z nowym zagrożeniem - atakami
bombowymi przeprowadzanymi w głąb
kraju.
Te dwa rodzaje zagrożeń sprawiały, że
w latach trzydziestych XX wieku wyraźnie
zaznaczył się podział na samoloty myśliw-
skie i pościgowe. Myśliwiec miał po|ować
na wrogie samoloty (przede wszystkimrozpoznawcze i liniowe) nad frontem, a po-
ścigowiec , wgłębi własnego terytoriumprzechWytywaĆ naloty bombowe na własne
miasta. Warto jednocześnie zwrócić uwagę,
że w różnych krajach zapotrzebowanie na
lotnictwo pościgowe zależało od odległości
centróW przemysłowych i politycznych od
FaieyHendonbyłpiełw- zagrożenia: Brytyjczycy - z Londynem tuż
::l'i:_dnoĘ]1loYl' nad morzem i bez sił |ądowych - rozwijaIisamolotem bombowvmRAF.Zostałwycofany' |otnictwo poŚcigowe, Włosi - z Rzymemzjednostekoperacyjny<h daleko od 9ranicy - skupili się na myśliw-W,l939r,Wido(znena cach frontowvch. a parvż i Berlin dażvłv dozOJę(lu (W gręDl, DOm-
bońtepolJwalki Fairey kompromisu (co ciekawe, chcie|i osiągnąćG.ordonslużyŁynieco qo innymi sposobami - Francuzi poprzezdłużei,
uniwersaIność, a Niemcy - wyspecjalizowa-
Boulton-PaulOyerstrand niesprzętu).tzylipoóodzącyzpoło- w dwudziestoIeciu międzywojennymWv lat 20. §amolot bom-iÓ*ysiarr|roririupr- często uzywano samolotów do przerzutudzanymmechanicznie wojsk i ładunków oraz ewakuacji rannych,
ilil.'r:';:§H*:fl,'J Był; to przede wszystkim domena lotnictwa
chowanegow locie pod_ koIonialnego, które swoimitanimi i prostymiWoziamiał.powstać,,no- samo|otami zapewniało porządek na pery-wotzesnv"bombowie( .;;i;;;i;;,;:;i;;;;;;y feriach mocarstu Wykonywały one także
słuzrezygnowano. lotyrozpoznawcze,bomboweiszturmowe,
a nawet prowadziły wojnę psychologiczną,
wykorzystując do straszenia tłumów zamon-
towane na samoIocie głośniki.
lstotnym komponentem |otnictwa ude-
rzen iowego było w okresie międzywojen nym
Iotnictwo liniowe. Wywodziło się zczasówpierwsze]' wojny światowej, a wzamierze-niach miało zajmować się niemal wszystkim
- rozpoznaniem wojsk przeciwnika, korygo-
waniem ognia artylerii, waIką z lotnictwem,
działaniami szturmowymi, izoIacją pola wal-
ki... Matką lotnictwa Iiniowego byl Breguet
XĄ a ojcem - PotezXXV, Kariera bojowa obu
samo|otów trwała ponad dwadzieścia lat,
aIe w czasie jej trwania pojawiły się nowe,
skuteczniejsze narzędzia walki. W wielu kra-
jach ro|a samolotu liniowego zmieniała się
ijego zadania zostały podzielone pomiędzy
samoIoty rozpoznawcze (i obserwacyjne)
oraz bombowe (a także bombowce nur-
kujące i szturmowce). Które z tych lekkich
bombowców były samo|otami pola walki(taktycznymi), a które służyły do bombardo-
§iili§§:lr§a
...a:: ]
:,,§,a
:§taai::]
Wań operacyjnych i strategicznych - to już
b ar dzie) złożony p ro b l e m.
Łatwo jest rozróżnic rodzaje lotnictwa, jeśli
siły powietrzne danego państwa 5ą zorga-nizowane w formacje o odmiennym prze-
znaczeniu i odpowiednio nazwane. Chociażsłowo ,,bombowy" pojawia się w wie|ujęzykach, m,in. w angieIskim (,,bomber"),
francuskim (,,bombardier"), włoskim (,bom-
ba rdiere"), rosyjs ki m (,,6orvr6a pgrł poaqn x"),
to w kilku innych, również po|skim, używanosłowa,,niszczycielski'i tak było też w języku
niemieckim (,Kampf"), Co gorsza, termin
,,bombowiec" mó9ł odnosić się do samo-lotu wsparcia poIa walkl - tak było w ZSRS
iw Wielkiej Brytanii (tu ze względu na to, żeRAĘ jako samodzie|ny rodzaj sił zbrojnych,niechętnie patrzył na samoloty wsparcia).
Wreszcie niektóre samoIoty były uźywane dozadań zarówno rozpoznawczycń, jak i bom-bowych - tak było z samolotem PZL-23B
Karaś.Podczas pokoju były one z9rupowanew eskadrach liniowych, które po mobilizacjistały się - w zależności od przydziału - eska-
drami rozpoznawczymi albo eskadramibombowymi.
Różnice te wynikały z doktryny użycialotnictwa w poszczególnych państwach.
Najsilniej działającą na wyobraźnię była wizjaGiu|io Douheta, który w 1921 r. wksiążce
,,Panowanie w powietrzu" przedstawił wnio-ski wynikające z lotniczych działań w czasiepierwszej wojny światowej. Jego zdaniem,o |osach wojny zadecydować miało potęż-
ne Iotnictwo zdoIne bombardowaniami(w tym bombami gazowymi) do zniszczeniamorale Iudności cywilnej i zmuszenia jej doka pitu |acji. Najefektywniejsze byłoby lotn i-
ctwo składające się wyłącznie z samo|otówbombowych, zdoInych do samodzielnejobrony przez samo|otami wroga, Przewagęw powietrzu uzyskano by dzięki zniszczeniunieprzyjacie|skiego |otnictwa na ziemi orazsparaliżowaniu jego zapIecza przemysłowe-go i miIitarnego.
Skrajnie odmienne stanowisko zajmo-waIi tradycjonaliści, inaczej odczytującdoświadczenia z pierwszej wojny światowej.UważaIi samo|oty wyłącznie za broń pomoc-
niczą, działającą na korzyść sił |ądowych.
Zwiększały one zasięg rozpoznania, celnośćarty|erii da|ekonośnej i podwyższały pułap
zwalczania lotnictwa przeciwnika, ale niepowinny grać samodzielnej roli.
W Iatach dwudziestych większość państw
trzymała się doktryny tradycyjnej, pocho-
dzącej z czasow pierwszej wojny światowej.Przede wszystkim ze wzg|ędu na warunkitechniczne. Nośność samo|otów była zbytmała, aby ładunek bomb był Wystarczająco
groźny,z kolei warunki pokojowe nie zachę-
cały do wystawienia licznej floty powietrznej.
Zasięg nie zawsze pozwaIał na dosięgnięciece|ów położonych w głębi państwa nieprzy-jacieIskiego, a prędkość samolotów bombo-wych była tak niewielka, że pozwalała obroń-
sko strzeleckie i mó9ł przenosić około 250 kg
bomb. Tyle ty|ko, ze te osiągi - zapowiadanejużw 1925 r. - osiągnięto dopiero w połowie
następne9o dziesięcioIecia, po wielu latach
ciągłego rozwoju, a wówczas nie były oneniczym szczególnym.,.
W miarę udoskona|ania konstrukcjl samo-lotów zaczęto wprowadzać pomysły GiulioDouheta, w życie. Jego doktryna zakładała,że siły |ądowe są potrzebne jedynie w for-
mie strażników lotnisk, dlatego też była
atrakcyjna w dobie rozważania nielicznych
V/ 1932 r, na.jbatdziejzaszczytne ametykań-skie Wyróżnienie lotni(ze-,,(olIierTrophy" - przy-
znano firmie Martin,która skon5truowałapokazany na zdjętiusamolot bombowy8-70. Tak samo w 2006 r.
nagrodzono konstrukto-rów myśliwca dominacjiw powietrzu Lo<kheed
Martin F-22A Raptor
Samolot bombowyBoeing YI B-9A , czylidowód na to, że dosko-nałe osiągi samolotunie zawsze są gwarancją
sukcesu.
com na szybką reakcję - nawet na ściągnię-cie w rejon celu niewiele woIniejszych odbombowców pocią9ów przeciwIotniczych
czy samochodóW Z armatami przeciwlot-
niczymi. Z tego względu niektóre uboższepaństwa popadły w skrajność, uznając, żegłównym zadaniem Iotnictwa je5t rozpozna-nie na korzyść sił |ądowych.
Ciekawym przypadkiem konsekwencjiw wyznawaniu takiego poglądu była Belgia,
która wyposażyła swoje siły powietrznewsamo|oty uniwersalne - zdo|ne do roz-
poznania, wspierania własnych sił lądowychoraz do ich osłony przed atakiem powietrz-
nym wroga. SamoIot, który spełniał te wyma-gania - Falrey Fox - zachwycił w połowle |at
dwudziestych cały świat, .Jego pojawienie
się miało poważne konsekwencje, gdyż było
,praktycznym" dowodem na to, że jest moż-liwe skonstruowanie uniwersalnego 5amo-
|otu bojowego. Był szybszy od ówczesnychmyś|iwców (360 km/h), miał ty|ne stanowi-
armii zawodowych. Specyficzna była sytua-cja Wie|kiej Brytanii - juz od 1918 r. jej siły
powietrzne (Royal Air Force) miały statusniezaIeżnego rodzaju sił zbrojnych - obok sił
morskich i sił |ądowych, Było to naturaIne:flo-
ta powietrzna chroniła Wyspy Brytyjskie taksamo, jak flota morska. Co więcej, działaniakoIoniaIne dowiodły, że niektóre zadania (na
przykład pacyfi kację zbuntowanych plemion
na indyjskim pograniczu północno-zachod-
nim) mogą samodzie|nie wykonać eskadryRAF. Brytyjczycy chcieIi utrzymać w czasiepokoju jak największą i|ość wytwórni |otni-
czych, składali w nich niewielkie zamówie-
nia, toteż wyposażenie ich eskadr stanowiłofascynującą mieszankę typów i modeli: AvroAldershot, Vickers Virginia, Handley-PageHyderabad, Boulton-PauI Sidestrand.
Podobnie przedstawiała 5ię 5trategiczna
sytuacja Włoch, naturaInie oddzielonychod swoich sąsiadów wysokimi Alpami i roz-
Iegłym Morzem Śródziemnym. Lotnictwo
włoskie nie tyIko było pionierem bom-
bardowań |otniczych, ale takźe pionierem
budowy wieIosilnikowych bombowców
używanych w czasie pierwszej wojny świa-
towej, 5amodzielnym rodzajem sił zbrojnych
włoskie lotnictwo stało się w 1923 r.(przy)ęlo
nazwę Rdgia Aeronautica - Kró|ewskie Siły
Powietrzne), a wprowadzony wkrótce potem
do służby dwusiInikowy samo|ot bombowy
Caproni Ca.73 doskonaIe sprawdził się pod-
czas waIk w Afryce.
Wykrwawiona pierwszą wojną światową
Francja osłoniła się przed sąsiadami forty-
fikacjami Iinii Maginota. Sprawiała ona, ze
Francuzi mogli czuć się bezpiecznie, nato-
miast przeciwnik (jako wroga w tym czasie
rozważano nie tylko Niemców iWłochów,
ale też Brytyjczyków) był wystawio-
ny na działania lotnictwa bombowego.
Interesująca była ewolucja francuskiego
Iotnictwa bombowego. Gdy w połowie lat
dwudziestych zamówiono dwusiInikowy
samo|ot Liorć et O|ivier leO 20, miał on
służyć jako nocny bombowiec z trzyosobo-
wą załogą, zaczęto go jednak używać jako
pięcioosobowego dziennego bombowca
z trzema stanowiskami ruchomych karabi-
nów maszynowych. Potwierdzeniem zmian
było utworzenie w 1933 r. sił powietrznych
Armóe de lAir - samodzielnego rodzaju sił
zbrojnych.
Duży wpływ na rozwój |otnictwa bombo-
wego miał Fokker z trzysilnikowym samo-
lotem komunikacyjnym i bombowym F-VI/
oraz jego kolejnymi modelami. Samo|oty
te stały się nie tylko wyposażeniem eskadr
bombowych średniej wielkości państw (m,in.
Holandii, Polski, Czechosłowacji, Jugosławii),
aleteżprzyczyniły się do powstania zupełnie
nowych jakościowo samolotów. 31 marca
1931 r. rozbił się jeden Z ,,trimotors" uży-
wanych przez amerykańskie linie lotnicze
TWA. Winą obarczono drewnianą konstruk-
cję skrzydła samoIotu i nakazano wycofać
wszystkie ,,trimotors" z użycia komercyj-
nego w Stanach Zjednoczonych Ameryki.
W czasach wielkiego kryzysu gospodarcze-
go takie orzeczenie było na wagę złota. Być
może nie wpłynęło zbytnio na bezpieczeń-
stwo |otów, ale za to wymusiło wymianę
floty na samoloty o konstrukcji metalowej,
produkowane przez Amerykanów,
podstawie zbudowano dwusiInikowy 5amo-
iot bombowy YlB-9A, ktory miał meta|ową
konstrukcję, woInonośne skrzydła, półsko-
rupowy kadłub, chowane podwozie. Nie
miał natomiast przestawianych Śmigieł,
zakrytej kabiny oraz środków komunika-
cji wewnętrznej na pokładzie. l chociaz na
manewrach w 1933 r. standardowe amery-
kańskie myś|iwce Boeing P-l2 nie zdołaly
przechwycić nowego bombowca (prędkość
300 km/h), to skończyło się na wyproduko-
waniu jedynie 5 sztuk - samolot miał zbyt
dużą prędkość podczas startu i lądowania,
nie mozna było zamontowaĆ skutecznego
uzbrojenia obronnego, a załoga nie była
W stanie Ze sobą współpracować...
ProbIemy te zostały rozwiązane przez
samolot Martin Model 123, który był kon-
strukcją meta|ową, wolnonośną, półskoru-
pową, z chowanym podwoziem i zakrytymi
kabinami. Co więcej, miał on też komorę
bombową oraz napędzaną przednią wie-
życzkę strzelecką - umoź|iwiało to skutecz-
ne wykorzystanie uzbrojenia obronnego.
Samo|ot Marlin Model I23 rozwljał prędkość
Junkerslu 52/3m gje
- bombowiec pomoc-
ni czy (E e h e lf s b o m b er),
którego W połowie lat
trzydziestych obawiałasię cała cywilizowanaEuropa,
Junkers./u 86 - pomimopokładanych w nimnadziei - okazał sięnieodpowiednim samo-lotem bombowym dla
Luftwaffe. Nie ptzeszka-
dzało to producentowi
w teklamowaniu go jako
idealnego bombowca lat
trzydziestych,
Heinkell/e7llbyłtym5am0lotem, któIego po-
tIzebowało niemieckielotni<two bombowe. Jed-nym zjego przedwojen-
nyth zadań było przeno-
szenie niemal dwutono-wych bomb 5(-l800 -ma|ących skruszyć forty-
fika(je linii Maginota.
Rewolucją było wprowadzenie do użyt-
ku bombowców o konstrukcjl metalowej
i zmniejszonym oporze aerodynamicznym
w |ocie. Samo|oty meta|owe budowanojuż od początku Iat dwudziestych i były to
przede Wszystkim konstrukcje Junkersa, ale
zróżnych powodów samoIoty te nie okazały
się wówczas sukce5em. Dopiero początek Iat
trzydziestych pozwolił na zastosowanie wie-
lu nowych rozwiązań konstrukcyjnych i aero-
dynamicznych w budowie bombowców.
Teź nie bez prob|emów.
Pierwowzorem był Boeing Model 200
Monomail, który po raz pierwszy wzbił się
Wpowietrze W kwietniu 1930 r, Na jego
około 350 km/h i przenosił około 1000 kg
bomb. Wprowadzony do służby na przełomie
|at '1933-1934 i oznaczony B-10 (były także
jego wersje rozwojowe B-12, B-I3, B-l4),
stanowił podstawową siłę amerykańskiego
|otnictwa bombowego az do początku lat
czterdziestych.
Inne państwa nie wprowadzały szybko
tak nowoczesnego sprzętu, Dwupłatowe
bombowce |at dwudziestych, o prędkości
około 200 km/h, służyły dobrze, nadając się
do prowadzonych w tym czasie pacyfikacji
koloniaInych. ZaIety widziano przede wszyst-
kim w zastosowaniu meta|u do konstrukcji
samo|otów. Sztandarowym wyrobem tych
lat był wprowadzony do służby w 1934r.
dwusilnikowy samolot bombowy BIoch
MB.200, Lekcewaząc zmniejszony opór aero-
dynamiczny, jak i zasady estetyki, Francuzi
otrzymaIi samolot nieco ty|ko wo|niejszy
oćl B-l 0, za to |epiej uzbrojony i przenoszący
większy ładunek bombowy. Wprowadzony
w '|936 r. Bloch M.B.2l0 z chowanym pod-
woziem - niemal we wszystkim przewyższał
amerykańskie,,cudo'i Podobne charaktery-
styki miały wyróżniające się skrajną brzydotą
bombowce ,Arnlot l43 oraz Potez 540.
Równie mało estetyczne były bombow-
ce brytyjskie. Używany od końca 1933 r.
Handley-Page Heyford był dwupłatowcemzdługim kadłubem przymocowanym dogórnego płata. KuriozaIny wygląd nadawał
mu jednak doIny płat, znacznie oddaIony od
kadłuba i,,ozdobiony' wielkim podwoziem.
5amo|otów bombowych Heyford zbudo-wano ']24 sztuki i - w końcu 1936 r, - byly
one wyposazeniem 9 dywizjonów. Dwa inne
mode|e brytyjskich bombowców powstały
w niewieIu egzemplarzach i Wystarczyły
na wyekwipowanie po jednym dywizjonie:
Faiey Hendon był wo|nonośnym jednopła-
towcem ze stałym podwoziem i odkrytymi
kabinami, a BouIton-PauI Overstrand dwu-płatowcem z wieżyczkąstrzelecką napędza-
ną mechanicznie (obrót - pneumatycznie,
eIewacja - hydrauIicznie).
Wie|e państw korzystało z produktów,
które dziś nazwalibyśmy off the shelf, czyliprzystosowanych do przenoszenia bombsamoIotów cywiInych. Tak było z wspomnia-
nymi produktami Fokkera oraz najsłynniej-
szymi chyba bombowcami połowy lat trzy-
dziestych - niemieckim Junkersem Ju 52 oraz
włoskim Savoia-Marchetti SM.BI Pipistrello,
Stanowiły one,,rozsądny wybór za rozsądną
cenę" - oferowały dość duzy udźwig, dość
duzy zasięg, dość duże bezpieczeństwo,
. la.] f !.]..1.a|.;.;. a:a:ii ! :i]]a: ! a a.l;. i il
Forma bombowca ,,na miarę drugiej wojny
światowej" rodziła się w bó|ach. Wymiary
i masy były ograniczone istniejącą infra-
strukturą: wieIkością hangarów oraz jakością
pasów startowych. W |atach trzydziestych
normą były Iotniska trawiaste, a betonowe
były Iuksusem niedostępnym w większościpaństw europejskich. Dlatego teź bom-
bowce miały problemy z podwoziem: poje-
dyncze go|enie, wyposażone w duże koła,
pozwa|ały operować z lotni5k gruntowych,
a|e do chowania naj|epiej nadawały się koła
jak najmniejsze. Im cięższy był samolot, tymwytrzymalsze musiał mieć goIenie i więk-
szą powierzchnię opon. lm potężniejsze
było podwozie, tym powodowało większe
opory aerodynamiczne. Szeroki rozstaw kół
zwiększał stabilność podczas kołowania,
ale zwiększał bezwładność w powietrzu,
Co gorsza, podwozia nie można,,po prostu"
przyczepić do samoIotu -jego połoźeniejest
obiektywnie uwarunkowane rozkładem mas
samoIotu.
Wątpliwości dotyczące sensowności cho-
wania podwozia w latach trzydziestych-przyprędkościach 5amoIotów bombowych rzędu
300 km/h - były jak najbardziej na miejscu.
Potęźne tandemowe go|enie sowieckiego
czterosilnikowego bombowca TupoIew IB-3
i równie widowiskowe,,koliszcza" jednosilni-
kowego bombowca HeinkeI He 70wyjaśnialą,
dlaczego Francuzom nie za|ezało na chowa-
nym podwoziu Amiota 143. Rozwiązaniem
było albo całkowite odrzucenie podwozia,
albo zdubIowanie kól, albo podwozie trój-podporowe. Odrzucane po starcie wózki nie
zdały egzaminu. Rozwiązaniem okazały się
,,polskie" zdub|owane koła. Z koIei ,,amery-
kańskie" podwozie trójpodporowe zmniej-
szało kąt natarcia płata. Nie ty|ko wydłużało
to długość rozbiegu i dobiegu, a|e także
zwiększało prędkość startu i |ądowania,
Prawdziwym rozwiązaniem problemu było
dopiero wybudowanie długich, betonowych
lotnisk.
lnfrastruktura Iotniskowa decydowała
też o innych charakterystykach. Szerokość
wrót do hangarów warunkowała rozpiętość
- przykładowo Brytyjczycy ograniczy|i ją do
90 stóp (120-stopowe hangary miały pojawić
się dopiero w Iatach czterdziestych). Ogólny
kształt kadłuba zależał już jednak od zama-
wiającego. WieIkość negatywnie wpływała
na masę i opory aerodynamiczne w locie,
za to pozytywnie na pojemność i uniwer-
salność. W pierwszej połowie lat trzydzie-stych uwagę poświęcano przede wszystkim
ograniczeniu oporów kadłuba. Starano się
zmniejszyć przekroj, a każdemu członkowipersonel u latającego z załogi przy dzielonowłasne miejsce. Tak zbudowano samo|ot
bombowy Dornier Do l7, tak zbudowanobombowiec Handley-Page Hampden. lnnym
- jak się okazało po rozpoczęciu działań
wojennych: |epszym - rozwiązaniem były
obszerne kadłuby, pozwa|ające swobod-
Dornier Do 17 - przed-
Wo,ienny,,lata.ią(y ołó-wek". Doskonały samolotbombowy czasu pokoju,
imponujący cywilomlwoimiosią9ami.Dokonania wojenne tegobombow<a byłyjednakrozczarowująte,
]ilnkers ]u 88 urhodziza najlepszy niemie(kisamolot bombowydrugiej wojny światowej.W warunkach alianckiejprzewagi W powietrzu
miano takie przypadło
bombowcowi zapew-niającemu najszybsząucieczkę znad celu.
nie organizować wewnętrzną przestrzeń.
Dawało to duzy potenc.jał modernizacyjny
i umoż|iwiało załodze przemieszczanie się
w czasie |otu.
W drugiej polowie Iat trzydziestych wspo-
mniane dwa szybkie samo|oty bombowestały się zbyt woIne i łatwe do przechwyce-
nia. Zażądano wzmocnienia ich uzbrojenia
obronnego, ale w smukłych kadłubach nie
było miejsca na dodatkowych członkówzałogi. HandIey-Page Hampden nie dał sięzmodyfikować i jego kariera nie trwała dłu-go, Dornierowi Do /7 dorobiono nie tylko
nową kabinę, wystającą poza obrys kadłuba,
a|e także nową teorię, która głosiła, że tonie srnukły kadłub jest ważny, a|e skupienie
załogi w jednym miejscu, 9dyż wzajemna bIi-
skość wzmacnia jej ducha bojowego. W ten
sposób konieczność stała się ideologią obo-
wiązującą w Niemczech przez całą wojnę,
Dużo |epiej sprawdzały się bombowcez pojemnym kadłubem, Wychodząc da|eko
w przyszłośc, warto zauważyć, że samo|ot
bombowy Avro Lancaster został wybranystandardowym ciężkim bombowcem RAF
nie dlatego, że Short Stł/lng i HandIey-Page
Halifax miały gorsze własności Iotne, ale
d|atego, ze jego kadłub mó9ł pomieścić
wszystkie bomby wymyślone przez Barnesa
Wallisa,..
:iia i:,l i,lii]:i i.:ii i:],:] !a] a::'i. ;,ll :ll l,,,,Samo|ot bombowy Avro Lancaster mó9ł tezprzenosić każde niemaI uzbrojenie obronne.
W latach trzydziestych uważano, że myśli-
wiec (frontowy) ma niewielkie szanse na
zniszczenie nowocze5nego szybkiego bom-
bowca, a pościgowiec będzie mó9łwykonać
najwyzej jeden atak na formację bombow-
ców, Zakładano, że różnica prędkości nie
będzie większa niż kiIkadziesiąt kilometrów.
Ataku na|ezało oczekiwać ztyłu, z przewyż-
szenia, ewentuaInie na kursie spotkanio-
wym. W tak rozumianej sytuacji taktycznej
pościgowce dostały uzbrojenie zdo|ne do
zniszczenia bombowca w jednym ataku(Morane-Saulnier M5.406 - jedno działko
ka|. 20 mm i dwa karabiny maszynowe;
PZL-24 - dwa działka kal. 20 mm i dwa kara-
biny maszynowe ,Nawker Hurricane - B kara-
binów maszynowych).
Do obrony bombowca było potrzebne
ty|ne stanowisko strze|eckie i przedni kara-
bin maszynowy (na tym stanowisku wystar-
czał stały karabin pi|ota),Tylny do|ny karabin
maszynowy był d|a wychodzącego z ataku
pościgowca morderczą niespodzianką,natomiast działko automatyczne na tylnym
górnym stanowisku strze|eckim pozwa|ało
(w teorii) na zwaIczanie myśliwców z dużo
większych odIegłości. Tak wyg|ądały trendy
w rozwoju uzbrojenia obronnego: najbar-
dziej im odpowiadałfrancuski dwusiInikowy
samo|ot bombowy Liore et OIivier le0.45i(choć naj|epiej chronione , dzięki wie|ko-
kaIibrowym karabinom maszynowym ka|.
12,7 mm - były bombolłce włoskie).
Pierwsze waIki powietrzne we wrześniu
1 939 r. udowod n iły, że rzeczywistość była zu-
pełnie inna, PoIskie dwusiInikowe samo|oty
bombowe PZL-37 Łoś były łatwym łupem d|a
myś|iwców Messerschmitt Bf l09, a niemie-
ckie bombowce Heinkel He l 1 l - dla PZL-I1 .
Smutny był w tych dniach także Ios brytyj-
skich dwusiInikowych bombowców Vickers
Wellington uzbrojonych w dwie wieżyczki
z dwoma karabinami maszynowymi każda.
Uznano, ze staną się one niezniszczaIne, jeś|i
tylko dozbroi się je w wysuwaną, do|ną wie-
zyczkę. Kolejnym krokiem było zamontowa-
nie w wieży ogonowej Wellinqtona czterech
karabinów maszynowych, dolną wieżyczkę
zastąpiono karabinami w bocznych bur-
tach, a górną półsferę osłonięto dodatkową
wieżyczką. NadaI nie było to wystarczające
uzbrojenie i Bomber Command zostało zmu-
szone do operowania w nocy,
Okazało się równiez, że działko w stano-
wisku grzbietowym nie było naj|epszym roz-
wiązaniem. Konieczność szybkiej reakcji na
zagrozenie sprawiała, że Iepiej było mieć tam
parę karabinów maszynowych. Właściwe
miejsce d|a działek znajdowało się w przed-
nich stanowiskach strzeleckich , pozwalało
z dużej odIegłości ostrzeliwać atakujące czo-
łowo myś|iwce. Rok 1939 dowiódł także, że
samo|oty bombowe z reguły nie są w stanie
utrzymać szyku w obliczu ataku przeciwni-
t#t
L
ka i bombowce są zmusżone przyjąć waIkę
samotnie. Wówczas zwycięzcą stawał sięz reguły pościgowiec (myśliwiec),
l]j,,l.]...,.:i]l]i::,r.:],.:...]:]i.!.l],,,,,,.,,':,i:l,:'.]lll"1]l::'i':
Oczywiście to jednak uzbrojenie i wyposaże-
nie bombowe decydowało o potencjaIe ude-
Nieczęsto spotykane w arsenałach cięz-
kie bomby służyły przede wszystkim do
zwaIczania żegIugi, nawet jednak bombywagomiaru 500 kg niemal się nie zdarzały
- w razie konieczności ,,organizowano" je
z pocisków artylerii okrętowej, To właśnie
do mocy pocisków artyleryjskich naIezałoby
]l]]]l]:]]]]]:]ll::l::::::]lll l ],,
.ll,:,,::::ll]],l:, :',,,,,l:]:,l]1, 1l . , ,
]:]]]]::]l::]l]:]:.]]]::ll:]]']]' ]
Bombowiec 5avoia-Mar<heni5,M.8l (ijegocywilny pierwowzór
J./l.ł 7J) osiągnął sukcesrówny lu 52/3m g3e.
W każdym tego słowaznaczeniu.
Bombowie< 5avoia-MarchettiS.M.79Sparviero - miałsporąprędkość, wystarczającyudźwig i zasię9, skute<z-
ne uzbrojenie obronneoraz dużą odporność na
uszkodzenia.
Sukcesy bojowew Hiszpanii i (hinach
mająceqo olbrzymizasię9 bombowca Fiat
B.R.20 (igognabyĘ
dowodem dużychmożliwości włoskichkonstruktorów.
rzeniowym. Uzbrojenie bombowe w latach
trzydziestych było - niemaI w każdym kraju
- nie ty|ko marne, ale opracowane w czasach
pierwszej wojny światowej, Raczej nie prze-
widywano niszczenia miast, toteż bardzo
duże bomby na|eżały do rzadkości. Jeś|i juź
przewidywano naIoty terrorystyczne na ceIe
cywiIne, to najgroźniejszym uzbrojeniem
miały być bomby wypełnione bojowymi
srodkami trującymi, Każde szanujące się
państwo miało duźy zapas bomb gotowych
do wypełnienia iperytem. Strach przed tego
rodzaju atakami był powszechny i obezwład-
niający całe państwa.
się odnieść, opisując bomby |otnicze końca
lat trzydziestych. Podstawowym rodzajem
- szczegó|nie, jes|i skupiało się na wspar-
ciu poIa walki - były bomby o wagomiarze
50 kg, czyIi zbliźone do pocisków artyIerii
ciężkiej. Można było operować nimi ręcznie
- bez pomocy skomplikowanych dźwigów,
były zdolne do zniszczenia większości celów
na poIu waIki. .Jeśli jednak napotykało sięna potężne fortyfikacje stałe lub betonowe
budowle, siły |ądowe musiały się9nąć po
artylerię wielkiej mocy, a |otnictwo - po
bomby wagomiaru 250 kg (w wersji polskiej
- 300 k9). D|a niszczenia celów operacyjnych(stacje kolejowe) naj|epiej nadawały się jed-
nak bomby wagomiaru ']00 kg - można byłojezrzucicw dużej i|ości, a jednocześnie były
w stanie przewrócić i zdemo|ować ważącą
kilkadziesiąt ton Iokomotywę.
W okresie międzywojennyrr używano
ceIowników mechanicznych i mechaniczno-
optycznych. Typowym d|a tego okresu był
produkowany przez zakłady PZO ce|ownik
konstrukcji kpt. pi|, inż. Roberta Hirschbandta
RH-32, używany w polskich bombowcach,
*i:,a§ffiś
Ustawiało się w nim,,tyI ko"czternaście współ-
czynników. Podobny do niego był niemiecki
Bombenzielgerat2(BZG 2), )ednak nawet tak
zaawansowane ceIowniki mechaniczne były
w stanie co najwyzej oszacować prawidłowy
moment zrzutu bomby, Dlatego tez w nie-
których krajach opracowano ryzykowną
i kosztowną metodę bombardowania z |otu
nurkowego, Iecz normaInym sposobem
zapewnienia 5kutecznoŚci bombardowania
było ograniczenie zwalczanych ce|ów do
obiektów powierzchniowych i zapewnienie
wystarczającej gęstości,,deszczu" bomb, Pod
koniec |at trzydziestych wyposażeniem - na
razie 1eszcze eksperymentaInym - stawały
się nowoczesne celown!ki automatyczne.
|ch czas nadejdzie w drugiej połowie drugiej
wojny światowej, a najbardziejznanym z nich
okaże się amerykański ceIownik Nordena,
W latach trzydziestych XX wieku produkcja
samo|otów wojskowych była łatwiejsza niż
dzisiaj, totez zajmowało się nią wieIe krajów.
Nawet ma|eńka Litwa Kowieńska fabrykowa-
ła własne samo|oty rozpoznawcze. Jednak
5amolot rozpoznawczo.bombowy PZL-23 Karaś
- oferował większemożliwości ofensywnei defensywne niżniektóre współczesnemu bombow<e dwusil-nikowe.
PZL-37 łoś - wedługkatalo9oWy(h dany(htaktyczno-technicznychjeden z najlepszychsamolotów bombowychw 1939 r.
się na jego ograniczenie - przede wszystkim
w samo|otach pełniących też funkcje rozpo-
znawcze i torpedowe, Zdarzało się też, że
bombowce przenosiły większy ładunek - tuw praktyce rekordzistą wyraźnie odstającym
od peIetonu był czterosilnikowy samolot
Farman F.222z udźwigiem 4000 kg.
Uzbrojeniem defensywnym samo|otów
bombowych były z reguły trzy ruchome
karabiny maszynowe. Czasem rezygnowa-
zależał w dużej mierze od i|ości zabieranegopaIiwa, a ta - od i|ości zabieranych bomb,
Prędkości 5amoIotów bombowych były
wyższe niż 300 km/h, z reguły przekraczały
350 km/h, przekraczające 400 km/h były
uznawane za szybkie bombowce. 0kreślenieto straciło jednak na wartości na przełomie
lat l93B-l939, 9dy pojawily się pierwsze
myś|iwce znacznie przekraczające prędkość
500 km/h.
konstruowanie i produkcja wielosilnikowych
bombowców była najbardziej e|itarną dzie-
dziną przemysłu Iotniczego - trudniejszą niż
produkcja myśliwców. Liczba państw zdo|-
nych opracować i wyprodukować bombo-
wiec wieIosiInikowy była scisIe ograniczona,
Prym wiedIi Bryty)czycy, Francuzi i Włosi, na
przełomie |at dwudziestych i trzydziestych
dołączyli do nich Niemcy iSowieci (oba kraje
naIeży chyba wymieniaćjednym tchem z po-
wodu szeroko zakrojonej tajnej współpracy
wojskowej) oraz Japonczycy i działający na
nieco większą ska|ę - Amerykanie. Nieco
na uboczu trzymała się Holandia. W drugiej
połowie |at trzydziestych dołączyła do tego
grona Polska, produkująca dwa typy bom-
bowców.
Większość samo|otów bombowych była
maszynami dwusi|nikowymi, część miała
układ trójsilnikowy, nieIiczne natomiast mia-
ły czlery silniki. Zdarzały 5ię też - w klasie
,,dorosłych" bombowców, a nie samolotów
liniowych - bombowce jednosiInikowe.
Masa zabieranego uzbrojenia ofensywnego
wynosiła 1 000-2000 kg. Z rzadka godzono
5amolot bombowy(aproni rd. l35 - piękne
konstrukcje nie zawszelatają dobrze.
no ze stanowiska do|nego-tylnego, czasem
stosowano stały karabin piIota.W niektórych
bombowcach ty|ny górny karabin był zastę-
powany przez dzlałko automatyczne, zdarza-
ło 5ię też, że karabiny maszynowe umieszcza-
no w burtach, Stanowiska strzeleckie były
zakryte, czasem napędzane hydraulicznie
Iub eIektrycznie.
0sią9i bombowców były takze dość
zb|iżone. Samoloty |atały na średnich wyso-
kośclach - było to uwarunkowane zarówno
moz|iwościami ceIowników bombowych,jak i niedoskonałym wyposażeniem do
Iotów na dużych wysokościach. Ich zasię9
Większość państw musiała się zadowolićsamolotami z importu, W niektórych pań-
stwach samoloty bombowe były takimijedy-nie z nazwy - bardzo popuIarny brytyjski
dwusilnikowy bombowiec Bristol Blenheim
miał udźwig 454 kg bomb. Niektóre państwa
traktowały ten bardzo przyjemny w piIotażu
i pełen zaIet samolotjako rozpoznawczy (np.
Rumunia).W innych - np. w Finlandii - stały
się one rdzeniem |otnictwa bombowego,
Warto jednak pamiętać, że ładunek bombzabierany przez całe fińskie |otnictwo bom-
bowe był mniejszy niż ładunek bombowyk|ucza po|skich bombowców PZL-37 Łoś.
.,:.ai.] |a: :':,]:::,li i!Niemiecka Luftwaffe - powstała oficjalnie
w'l935 r. - dysponowała u swego zara-
nia 13Kampfstaffeln zorganizowanymiw 7 Kampfgeshwader. Były one wyposażone
w trzysiInikowe samoloty bombowe Junkers
Ju 52 orazdwusi|nikowe bombowce Dornier
Do 1 l i Do 23. Rozbudowa jednostek nastę-
powała szybko: najpierw zwiększano ich
ilość, następnie nasycano sprzętem. Abyopracowac zalożenia taktyczne, zorganizo-
wano Lehrgeshwader (podzie|ono 90 na
LG 1 i LG 2 pod koniec 1938 r.) - formację
mającą szkolić instruktorów i dowódców.
Jesienią 193B r., w czasie konferencji
w Monachium, w Luftwaffe było 27 Gruppen
wyposażonych przede wszystkim w dwusi|-
nikowe bombowce Heinkel He 1 1 l B, Dornier
Do 17E oraz - wycofane |atem 1939 r, -Junkers Ju 86, zorganizowanych w B Kampf-
geshwadern (i LG 1). W sierpniu '1939 r., po
zakończonej mobilizacji, Luftwaffe dyspo-
nowała 30 Kampfgruppen: 10 wyposażony-
mi w He /i lP, 10 - w He l l1H, 6 - w Do l7Z,
3- wDo l7E oraz po jednej uzbrojonej
w Ju86G i He 11lE. Każda z Gruppen była
wyposażona nieco powyżej etatu i liczyła
około 30 samolotów bombowych. K|ucz
sztabowy każdego z 1 1 Kampfgeshwadern(i jednego Lehrgeshwader) był wyposazony
w kilka - a czasem k'Ikanaście - operacyj-
nych bombowców Lotnictwo bombowebyło uzupełnione przez ,,.jednostki bom-bowe specjaInego przeznaczenia" wypo-sażone głównie w samo|oty Ju 52, ktoreoprócz zadań transportowych pełniły też
ro|ę bombowców, Ostatnie miesiące 1939 r.
zaowocowały organlzacją kolejnych sześciu
Gruppen i przezbrojeniem podobnej i|ości
- pożegnano się ze starymi Do l 7Ei He l 1 1 E,
a do uzbrojenia przyjęto dwusiInikowe bom-
bowce Ju BB.4 i kolejne He 1l 1H,
Włoska Regia Aeronautica miała Iotnictwo
zorganizowane w stormi. Każde ,,Stormo
Bombardamento Terrestre" składało sięz dwóch gruppi. Każdy bombowy grupposkładał się z dwóch squadrigli (teoretycznie
każda miała po 9 samo|otów). Włosi byliprekursorami masowych lotów - w wie|u
językach nazwisko Ita|o BaIbo stało się syno-
nimem dużego zgrupowania samo|otów.
W połowie |at trzydziestych podstawę wło-
skiego lotnictwa bombowego stanowił trój-
silnikowy 5amo|ot Savoia-Marchetti S.M,B/
il.*.*
Pipistrello. W 1934 r, konkurs na samo|ot
bombowy wygrał dwus!|nikowy bombowiecfirmy Fiat - B.R,20 Cicogna (wprowadzany do
służby w końcu 1 937 r.),jednak duzo większe
zamówienia zdobyłtrójsilnikowy bombowiec
Savoia-Marchetti S.M.79 Sparviero (wprowa
dzany do słuzby w 1 936 r.). Zdecydowano, że
olbrzymi wprost zasięg samolotu bombowe-
go B.R.20 Cicogna jest mniej istotny niż nad-
wyżka mocy zapewniana przez trzy si|niki
5.M.79 Sparviero.W czasie wo.jny domowej w
Hiszpanii żaden z wie|u użytych tam,,dyna
micznych" bomb owcow S,M.79 Sparviero nie
został zestrzelony przez myśliwce, zdarzyło
się też, ze ce|e w Hiszpanii bombardowano
startując z lotnisk nieopodaI Rzymu, W dru-giej połowie Iat trzydziestych przez jednostki
bombowe Regia Aeronautica przewinęły się
także dwusiInikowe samoIoty Caproni Ca.l35orazPiaggio P,32,
Regia Aeronautica została postawio-
na wstan gotowości bojowej w kwietniu
1939r., w chwili zajęcia AIbanii. Wówczas
reaktywowano formacje bombowców
S.M,B1 Pipistrello, w tym czasie wróciły for-
macje Iotnicze z Hiszpanii, pojawiły się teżpierwsze trzysiInikowe bombowce CANT
Z.I007 Alcione, Były to chyba - obok -/u 88A,
Le0,451, PZL-37B Łoś - najlepsze bombow-
cew1939r.Latem 1939 r. włoskie lotnictwo bombo-
we dysponowało 2] stormi bombardamen-
to terrestre - ']3 Wyposażonymi w samo|oty
bombowe S.M.79 Sparviero, Ą - w BR,20
Cicogna, 3 - w S.M.B1 Pipistrello, wreszciejedna - która nie osią9nęła statusu opera-
cyjnego - w najnowsze bombowce Z.l007Alctone.W Af ryceWschodniej operowały tak-
że gruppi wyposazone w samoIoty koIonial-
ne (przede wszystkim trzysiInikowe Caproni
Ca.|0l i jednosiInikowe Ca.l1l) - były lonominalnie formacje bombowców. W czasie
kolejnych kiIku miesięcy Włosi wystawiIi trzy
nowe stormi (jeden uzbrojony w bombowce
Z. 1 007 Al ci o ne, jeden w B,R.20 Ci co g n a, koleiny w S,M,79 Sparviero Il),
Armóe de lAir Francji zareagowała na
powstanie Luftwaffe decyzją o powo|nej
rozbudowie. Z Ietargu obudzono się dopiero
w czasieAnschIussu Austrii -w marcu 193B r.
wówczas ustaIono liczebność lotnictwa fran-
cuskiego na 2617 samolotow w pierwszej
liniii2122 samolotów w rezerwie. Co trzeci
samolot miał być bombowcem.Wtym czasie
wyposażeniem groupes de bombardement
były przede wszystkim samo|oty bomboweAmiot l43,Bloch MB.200 oraz nieudane Potez
540 i 542 oraz równie nieudane Brequet 413
i 4 /4, Nastąpiła Wymiana sprzętu.
Na początku września 1939 r.12 grou-
pes de bombardement było wyposażonych
w samo|oty bombowe MB.210, a B groupes
w nieco starsze MB.200.6 groupes de
bombardement miało bombowce Amiot143 (oceniane lepiej niż bornbowce MB.200
i MB.210, ostatnia jednostka otrzymała je
wiosną 1 939 r.). Cztery groupes były uzbro-jone w bombowce czterosi|nikowe: dwie
miały stare, ale Wytrzymałe - Loiró et o|ivier
LeO 206, a dwie bardzo dobre - Farman
F,222 (to właśnie jednemu z takich samo-
lotow przypadł zaszczyt bycia pierwszym
samoIotem bombowym, który - nocą
z7 na B czerwca 1940 r. - zbombardowałBer|in). Pojedyncze 9roupes były uzbrojone
w bombowce dwusiInikowe Loiró et 0|ivier
H257 bisorazPotez540.
We wrześniu 1939 r. 9roupes miały teore-
tycznie wystawić do akcji24 samoloty bom-
bowe - ale nawet w formacjach, w których
można było znaleźc wystarczające do tego
wyposażenie - tych z bombowcami MB.200
i MB.2l0 oraz Amiotami I43 - z reguly nie
było wystarczającej Iiczby odpowiednioprzeszkoIonych załóg. Formacje wyposażo,
ne w dwupłatowe samo|oty bombowe były
WykorZystyWane niemal wyłącznie do lotów
patro|owych nad morzem. KiIka groupes
stacjonowało w koloniach - postanowiono
przerzucić je do metropo|ii. Dla części grou-
pes wybrano drogę bezpośrednią i szybką,
a pozostałe miały kilkumiesięczny przysta-
nek, podczas którego przezbrajały się w no-
woczesne samoIoty bombowe sprowadzone
ze 5tanów Zjednoczonych Ameryki.
Związek Sowiecki niedbał o standatd życiaswoi(h obywateli, jako
Iedyne państwo światadysponował zatem środ-kami do zbudowania flo-ty 800 czterosilnikowythsamolotów bombowychTupolew I8-3.
RozpoCzęte W 1937 r,
dostawy sowieckichsamolotów bombowychTupolew 58 do (zecho-
słowa<ji zaniepokoiłyeuropejską opiniępubliczną. BombowiecJ8 byłW stanie przenieść
ładunek 600 kg bombz prędkością 420 km/h,
]illlllil]l]l:]ll!§:
^JBlnlstwo
W przeciągu kiIku następnych miesięcy
w jednostkach zawitały nowe bombowce
- już we wrześniu pojawiły się dwusiInikowe
samoloty bombowe Loirć et 0|ivier le0.457.
Teoretycznie miały one zastąpić najstarsze
bombowce MB.200, ale - jako że nowsze
francuskie samo|oty bombowe prowadziły
aktywne działania nad frontem - trafiły takżejako uzupełnienie strat do jednostek uzbro-jonych w bombowce MB.210 oraz Amiot/43, Jesienią do Maroka przybyły ze Stanów
Zjednoczonych Ameryki pierwsze dwusilni-
kowe samo|oty bombowe Marlin Model 1 67,
a zimą - Doug|as DB-,7, Dwusilnikowe bom-
bowce,4miot35 1 pojawiłysię - zduzym opoż-
nieniem - dopiero w maju 1940 r. Francuzi
by|i jedyną nacją, która zmniejszyła liczbę
formacji bombowych - do maja 1940 r. pięć
9roupes de bombardement przezbrojono
w samo|oty bombowo-szturmowe Breguet
691 i 693 oraz Potez 633 tworząc groupes de
bombardement d'assaut. Czterosilnikowybombowiec Bloch MB.!62 nie zdązył wejść
do służby i pozostał w prototypie.
Brytyjczycy w ']936 r. utworzy|i Bomber
Command. Podporządkowano mu wszystkie
siły stacjonujące w metropo|ii, które nie mia-
ły współpracować z innymi rodzajami broni(oprócz myś|iwców), W tym roku pożegnano
takze ostatnie samoloty Yickers Wirginia,
a rdzeniem Bomber command został
Handley-Page Heyford. Squadrony bombo
we podporządkowano grupom. Pierwszą
z nich (No 2 Group) zorganizowano w marcu
1936 r, - składała się jedynie z dwóch squ-
adronów uzbrojonych w jednosiInikowe
samo|oty Hawker Hind, będące w gruncie
rzeczy samolotami pola wa|ki. W 1937 r.
do squadronów zawitały dwusiInikowe
bombowce Armstrong-Whitworth Whtiley
i Bristo| 8/enhelm, a w kolejnym - Vickers
Wellington i Handley-Page Hampden. ?rzez
kiIka lat organizowano - metodą,,pączkowa-
nia'' kolejne squadrony, częstowyposazającje w bombowce Bristol Blenheim, a następnie
albo przezbrajano w ,,cięższe" bombowce,
albo wyłączano z Bomber Command i wysy-
łano,7a morze". Ostatecznie u progu 1939 r.
ze służbą poźegnały się dwupłatowe dwusi|-
nikowe samo|oty bombowe Hand|ey-Page
Heyford, BoulIon-Paul Overstrand i jednopła-
towe bombowce Faiey Hendon.
W ] 939 r. każda z grup operowała jednym
typem bombowców. Pod koniec sierpnia
squadrony 1. Grupy - nazwanej Advanced
Air Striking Force, przeznaczonej jako kom-
ponent uderzeniowy British Expeditionary
Force na kontynencie europejskim, oraz
2. Grupy były zorganizowane w skrzydła(wings). No 1 Group miała 10 operacyjnych
squadronów wyposażonych w jednosiIniko-
spoślód blytyjskiCh dWu-silnikowych samolotówbombowych drugiejpołowy lat trzydziestych,Armstrong-WhitworthWhitley zabierałna.iwiększy ładunekbomb ...
...Yi<kers Wellingtonbył komptomisemptzeciętnym pod każdymwzględem...
... a Handley-PaqeHampden - przede
wszystkim szybkii zwrotny.
]:::i]:i]]]]a]aa]al:]
]i::ia]:]]a:]]]: ]]]]
i]:]:::::::.]]ii]
a]a:::]::]::::]::l:
::]]]a]]]]]],']]']l
nikowych, 3 squadrony Bristol Blenheim oraz
5 - Fairey Bottle. Spośród 38 squadronów
Bomber Command (niewliczając jednosiIni-
kowych bombowcow Faiey Battle) - 16 peł-
niło ro|ę szkoIeniową i rezerwową, Pozostałe
22 squadrony - teoretycznie operacyjne
- wysyłały do akcji jednorazowo nie więcej
] : :: : ]:: ] ]: ] a ] i a :: i l ] ] : : ] : : ] . . .
niz sześć samolotów. Sytuacja poprawiła się
dopiero w maju 1940 r., gdy zawodowy per-
50ne| |atający został uzupełniony załogami
RoyaI AuxiIiary Air Force, które akurat skoń-
czyły rozpoczęte jesienią 1939 r. szkoIenie.
W tym czasie gotowość operacyjną uzyska-
ło także ki|ka nowych formacji: zakonczył
się długi proces przezbrajania 5 squadro-
nów z bombowców Hand|ey-Page Harrow
wVickers Wellington, inne zostały wystawio-
ne przez brytyjskie dominia.
Poza podIegłością Bomber Command
- przede wszystkim na BIiskim Wschodzie
służyły w ']939 r. inne samoloty bombowe.
Specyfika służby utrudnia przedstawienie
organizacji - squadrony były przede wszyst-
kim jednostkami or9anizacyjnymi, formacja-
mi taktycznymi były flighty. Wyposazeniem
zamorskiego lotnictwa bombowego były
obok bombowców Bristol Blenheim -tak-że samoloty,ko|oniaIne'l Z metropolii spro-
wadzono używane Handley-Page Harrow
oraz nowe dwusiInikowe samoloty Bristol
Bombay. Pierwszy i jedyny squadron Bristo|
Bombay osią9nął 9otowośc operacyjnąw październiku 1 939 r, Legenda głosi, że gdy
bombardowały Benghazi, bomby zapa|a,jące wyrzucano łopatami przez drzwi...
we bombowce Fałey Battle. Kolejne grupy
miały po ki|ka squadronów operacyjnych
i ] -2 rezerwowe: No 2 Group (6 operacyjnych
i 1 rezerwowy) - była uzbro.jona w dwusiIni-
kowe bombowce Bristo| 8/enhelm, No 3 Group(6 i 2) -Vickers Wellington, No 4 Group (4 i 2)
- Armstrong-Whitwort|, Whitley, No 5 Group(6 i 2) - Handley-Page Hampden. Wreszcie
No 6 (Training) Group pełniła funkcje szko-
lenia operacyjnego, mając po 2 squadrony
kazdego ze,,średnich" bombowców dwusi|-
Zadania bombowe o znaczeniu ,,strategicZ,
nym" wykonywały także formacje wyposa-
żone w jednosiInikowe samoloty dalekiego
zasięgu Vickers Wellesley (w |atach 1937-
-1939 były wyposażeniem 6 squadronów
Bomber Command), Bombowe samolotylądowe służyły także w Coasta| Command:
Iatem 1939r. najpotęzniejszym z nich
- Bristol Beaufort nie był jeszcze w służble
- był Lockheed Hudson.
, i]a].r.i]],]] ':
l.i,] l.]'r]i:'a
Na przełomie |at dwudziestych i trzydzie-stych po|skie Iotnictwo bombowe dyspo-
nowało dwudziestoma trójsiInikowymibombowcami Fokker F.VllB/3m. Były one
wyprodukowane z Iicencji w Zakładach
Mechanicznych P|age i Laśkiewicz w Lub-
Iinie (jednocześnie dziesięć takich samo-
lotów wwersji pasaźerskiej wykonano d|a
PoIskich Linii Lotniczych LOT), Wyposażono
w nie211.,212. i 21 3. eskadry niszczycieIskie
nocne (każda eskadra dysponowała 6 bom-
bowcami), stanowiące ll dywizjon 1. pułku
Iotniczego w Warszawie.
W połowie |at trzydziestych zap|anowa-
no wystawienie sił bombowych zdo|nych
odciąć komunikację wrogich wojsk (nie-
mieckich lub sowieckich) z zapleczem na
jednej z czterech rubieży: na dolnej Odrze,
górnej Odrze, Bałtyku i Dnieprze. Miały tozreaIizować siły, składające się z 2'1 eskadr
bombowych (po 6 dwusiInikowych szybkich
samolotów bombowych PZL-37 Łoś) oraz 10
eskadr Ilniowych nowego typu (po 10 dwu-
siInikowych samoIotów pościgowych Pż1-38
Wilk) zdolnych do bombardowania z |otu
nurkowego. Rezerwę sprzętową okreś|ono
na sto procent stanu Iinii.
We wrześniu 1939 r. zmobilizowano czte-
ry 9-samo|otowe eskadry podległe dwóm
dywizjonom (X oraz XV) Brygady Bombowej
- do walki stanęło 36 dwusilnikowych bom-
bowców PZL-37B Łoś (spośród blisko setki
wyprodukowanych). Jako samoIoty bombo-
we służyło także 50 jednosilnikowych samo-
Iotów Iiniowych PZL-23B Karaś (dwa razy
ty|e wykonywało zadania rozpoznawcze na
rzecz armii), cztery 1o-samo|otowe eskadry
bombowców PZL-2?B Karaś podporządko-wano dwóm dywizjonom (ll oraz V), a jedna
eskadra była samodzielna. Jesienią 1 939 r. do
Polski z Wielkiej Brytanii miało nadejść 100
jednosilnikowych bombowców Faiey Battle,
które mogłyby uzupełnić braki sprzętowe.
Latem 1939 r. Hiszpania borykała się
z trudnościami wywołanymi właśnie zakoń-
czoną wojna domową. 7 październikazor-ganizowano Ejercito del Aire, będącą z|ep-
kiem samolotów biorących udział w wojniepo obu stronach. Teoretycznie organizacjaprzypominała włoską (escuadra - grupo
- escuadriIla), praktycznie jednak Iiczebność
formacji była bardzo mała, ponieważ wie|e
samolotów było uziemionych. PóźniĄ juz
okazało się, że część z nich nigdy nie będzie
latać: w 1940 r. H|szpanie doliczyli się aż
164bombowców - nieco ponad połowa
była sprawna,
W październiku 1939 r, 11 . i '] 2. Escuadra
były wyposażone w samoIoty bombo-we Savoia-MarchetIi S.M.79 Sparviero,
13. Escuadra * w Tupo|ew 58 (zdobyczne,
wszystkiego ']B sztuk), 14.i 15.- w Heinkel
He 111, a']6. - w Savoia-Marchetti s.M.B/
Pipistrello.Ytl formacjach samodzieInych słu-
żyły też niewieIkie ilości samolotów sprowa-
dzon ych do Hiszpanii - przede wszystkimprzez Włochów - na próby w warunkach
bojowych. Jeszcze dłuższa jest lista nie-
zrealizowanych zamówień rządu republi-
kańskiego. Otwiera je samolot bombowyMartin Model i39 (eksportowa wersja ame-
rykańskiego samoIotu B- /0), znany ztego,żeprzez pomyłkę tak okreś|ono przybyłe z ZSR5
bombowce Tupolew 58, a zamyka PZL-37 Łoś,
którego d|a Madrytu miał produkować be|-
gijski Renard.
W 1935 r. postanowiono rozbudować
Jugoslovensko Kra|jjevsko Ratno Vazduho-plovstvo do 495 samolotów (wtym 114
bombowców). W tym momencie w jednost-
kach |otnictwa bombowego służyły przede
wszystkim jednosiInikowe samoIoty Iiniowe
Breguet XlX i Potez XXV, a także pojedyncze
F 0 r n 0n 2 2 2, Czyli l 0t 0j ąC0fortecaEwopy,W czer-WCu '] 940 r. Fran(uzizbombardowali Berlinpojedynczym samolotempo<ztowym bez uzbroje-nia obronnego. Nosił on
oznaczenie fi(223 i imięwłasne,,Jules Verne'|
Blo(h I4B.200 - podsta-
wowy samolot bombowyFrancuzów...
... i nieco tylko lepszybombowiec Amiot 1 43.
trójsiInikowe bombowce Dornier Y oraz
Fokker F-Vl/.W 1 936 r. zamówiono 36 dwusi|-
nikowych samolotów bombowych Dornier
Do 17E - wyposażono je we francuskie si|-
niki, jugosłowiańskie uzbrojenie i nazwano
Do l7K.Bombowce tego typu zaczęły lrafiacdojednostek stopniowo - pod koniec 1 93B r.
lch uzupełnieniem miały być produkowane
licencyjnie dwusiInikowe bombowce Bristol
Blenheim Mk l (pierwszy taki samo|ot został
oddany do eksp|oatacji w marcu 1939 r.).
W pierwszych dniach września 'l939 r. 3.
VazduhopIovni Bombardierski Puk był wypo-
sażony w nieco ponad 20 samoIotów bombo-
Wych Dornier Do 17K, a w 1. pułku do słuźby
wchodziły bombowce Bristol Blenheim Mk.l.
\N 7. oraz B. pułku wciąż slużyły Breguet XlX.
Miały one zostać zastąpione przez kolejne
Do 17Ki Blenheim Mk.l. )eszcze latem zamó-
wiono w Wie|kiej Brytanii kolejne samoloty
bombowe BristolBlenheim,a w Niemczech -50 bombowców Dornier Do 2 /5. Bryty)czycy
jedynie częściowo zreaIizowali zamówienie,
Niemcy - wcale,
Jako że planowano zwiększyć |iczebność
jugosłowiańskich sił powietrznych - przy-
najmniej do 698 samolotów operacyjnych
i 1 72 w rezerwie - zwrócono się do Włochów
i.jeszcze przed końcem 1939 r, zamówiono
45 trójsilnikowych samo|otów bombowych
Savoia-Marchetti S,M.79K. Przed kwietniem
1 941 r. wszystkie cztery pułki bombowe były
wyposażone w nowoczesny sprzęt, choć nie
w etatowej i|ości. Od końca lat trzydziestych
Jugosławia próbowała opracować własny
bombowiec, Prototyp dwusilnikowego szyb-
kiego samolotu bombowego lkarus Orkan
został ob|atany w 1940 r., a|e zagarnięty
przez Niemców w 1941 r.
ForleIe Aeriene Regale aIe Romóniei
w 1936 r. postanowiła rozbudować lotni,
ctwo do 36 escadril i 406 samo|otów, w tym
64 bombowce. Osiem miało znajdować się
w kazdej z escadriI bombardament, które po
dwie wchodziły w skład grupul bombarda-
ment. Aby zrealizowaĆ ten p|an, zamówio-
no we Włoszech 24 dwusilnikowe samoloty
bombowe Savoia-Marchetti S.M.79B a we
Francji - 20 dwusiInikowych bombowców(10 Potez 543i 10Bloch MB.21 0) oraz 20 dwu-
silnikowych samolotów bombowo-sztur-mowych Potez 633. Latem 1939 r. tworzyły
one dwie grupy, mające razem 19 spraw-
nych bombowców. Sytuacja zmieniła się
17 września 1939 r., gdy z Polski do Rumunii
ewakuowano około 20 jednosilnikowych
samolotów bombowych PZL-23 Karaś i dru-
gie tyIe dwusiInikowych bombowców
PZL-37 Łoś, co pozwo|iło zorganizować
ko|ejne dwie grupy bombowe (ostatecz-
nie formowanie 3, GrupuI Bombardamentprzerwano - z PZL-23 Karaś zaś sformowano
samodzielną escadrilę 73. bombardament).
Wreszcie przybyłe z Niemiec w początkach
1940 r. dwusilnikowe bombowce Hein-
kel He1l1H-3 doprowadziły do powstania
5 GrupuI Bombardament. Pojawiły się też
nowe, |epsze bombowce Savoia-Marchetti
5.M./9B (ostatecznie dostarczono ich tylko
22 sztuki). W 'l941 r. w wojnie ze ZSRS wzię-
ło udział blisko '100 samolotów bombowych
(choć była wśród nich escadri|a 1Bbom-
bardament - bombowa ty|ko z nazwy, bo
wyposazona w jednosilnikowe samoloty
liniowe /,4R-3.7).
Tureckie Hava Mutesarligi zainteresowały
się samo|otami da|ekiego zasięgu w chwi-
Ii rozpoczęcia wojny abisyńskiej w 1935 r.
Pierwszym zakupem było 20 samo|otów
Martin Model 139-WT - czy|i amerykańskich
dwusilnikowych bombowców B-10 z moc-
niejszymi siInikami, były one wyposażeniem
bombowych Fałey Battle, które zastąpiły
bombowce Heinke| He lIIF-l w 2.Iayyare
Taburu. Z utrzymaniem He l 1 1 F-l rurcy mie-
li poważny problem - ich jedynym źródłem
zaopatrzenia w części zamienne był import
z Wielkiej Brytanii części pozyskanych z wra-
ków bombowców.
EIlinikiVassiIikl Aeroporia miała w 1 939 r. dwie
formacje bombowe: 6 dwusiInikowych samo-
Samolot bombowyBlistol Blenhein -brytyjska odpowiedźna szybkie bombowceDo 17 i SB.
Failey 8dttle - brytyjski
odpowiednik polskiego
PZL-23 Karaś - większąprędkość okupionow nim mniejszym ładun
kiem bomb i gotszym
uzbrojeniem obronnym
Loire et 0livier ieo.45l
- najlepsze bombowcew'l939 r, W teorii, bo
9otoWość bojoWą osiąg-nięto na ni(h dopielowiosną 1940 r.
9. Tayyare Taburu (batalionu lotniczego).
Najważniejszą rolą,,bombowców" tureckich
było - zarówno przed 1 939 r., jak i później
- rozpoznanie, patrolowanie i dozorowanie
granic.W 1 937 r. pojawiły się wTurcjidwusiIni-
kowe samoloty bombowe Heinke| He i l /F- 1
- 24 z nich stały się wyposażeniem 2 bata-
Iionów Iotniczych (1. oraz 2.). W tym samym
czasie Turcja zakupiła 22 dwusiInikowe
bombowce Bristol 8/enheim Mk /, które tra-
fiły do 9. oraz 10, batalionu. Już we wrze-
niu ']939 r. zostały one uzupełnione kolej-
nymi 28 takimi bombowcami, natomiast
wpoczątkach 1940r. przybyło do Turcji
30,,polskich' jednosiInikowych samoIotów
lotów bombowych Bristo| Blenheim sIano-
wiło wyposażenie 32e Moira Bombardizmu,
a 12 jednosiInikowych bombowców Fairey
Battle - 33e Moira Bombardizmu, Grecja
zamówiła też 42 samoloty bombowo-
szturmowe Potez 633, aIe przed wrześniem
1939r. dostarczono tylko 11 z nich (resztę
wcieIono jako rozpoznawcze do francuskich
sił powietrznych). Dostarczone samoloty
Potez 633 zostały przekazane 31e Moira
Bombardizmu.
Finowie postanowiIi w ']937 r. rozbudo-
wać Suomen l|mavoimat. Miało ono dy-
sponować - 172 samolotami, w tym 27
bombowcami w trzech oddziałach. Latem
1 939 r. w Fin|andii było dostępnych jedynie
17 zakupionych w Wielkiej Brytanii dwusi|-
nikowych samo|otów bombowych Bristol
Blenheim Mk.l, ktore były wyposażeniem42 Lento|aivue oraz 44 LLv (w 1 941 r. skrót
został zmieniony na LeLv). W grudniu 1 939 r.
otrzymano z Wie|kiej Brytanii 12 bombow-
ców Bristo| Blenheim Mk,lV. W czerwcu
1941 r, Finowie kontynuowa|i wojnę z 22
takimi bombowcami w 3 eskadrach. Wysoką
sprawność utrzymywano dzięki rozpoczęciuprodukcji licencyjnej (55 sztuk) i otrzymaniu
części zapasowych z.,lugosławii.
Węgrzy - zgodnie z traktatem w Trianon
- nie mogIi posiadać |otnictwa wojskowe-
go. |stnienie tajnego Magyar KiróIyi Honvćd
Lć9 ieró zostało ujawn ione w 1 938 r., a 'l stycz-
nia 1939 r. stało się samodzielnym rodzajem
sił zbrojnych. W początkach 1 93B r. zaczęto
odbierać pierwsze z 66 zamówionych dwa
|ata wcześniej dwusiInikowych samo|otów
bombowych Junkers -iu B6K-9. Stały się one
wyposażeniem sześciu 9-samoIotowych
bombózoszózad w dwóch Bombózó Ezred,
W marcu 1939 r. wzięły udział w wa|kachprzeciwko Słowakom - bombardowały m.in.
Spiską Nową Wieś. W czerwcu 1939 r. WosiudzieliIi Węgrom kredytu (Niemcy wo|elipowstrzymaĆ sWą pomoc, aby nie zrazic
Amiot451 -bombowiecodwetowy. Ładunekbomb, co ptawda nie-wielki, ale pozwalający
na szybkie osią9nięcieBerlina.
Amerykańskie samolotybombowe Douglas DB-lwysyłano w częściachdo (asablanki w celuzmontowania. Przewidy-wano ich eksploatacjęzarówno we Ftancjijaki francuskich koloniach.DB-7 rozpoczęĘ służhęwe frantuskith siłachpowietrznychw styczniu 1940 r.
Słowaków i Rumunów), za który kupiono68 dwus|lnikowych bombowców Caproni
Ca,l35 bis.
W 1935 r. Szwedzi uznali, ze wyposaże-
niem Svensk F|ygvapnet będzie samolot
uniwersaIny - zdolny do walki jako samo-
lot torpedowo-bombowy, myśliwski oraz
rozpoznawczy. Miał nim być dwusilnikowysamolot Handley-Page Hampden wyposażo-
ny w mocniejsze silniki i szwedzkie wyposa-
żenie. Wynik był niezadowalający i kontraktu
nie sfi naIizowano (późniejsza rozczarowu-jąca kariera bojowa zainspirowanych tym
zamówieniem Herefordów wskazuje, że byłato dobra decyzja). Ostatecznie Sztokholm
zamówił różne typy samo|otów, a zadania
bombowe miały realizować dwusilniko-We samoloty Junkers Ju B6K, oznaczanew Szwecji jako 8-3.36z nich było wyposaze-
niem F|ottilj F4. Wytwórnia SAAB rozpoczęła
też pracę nad dwusiInikowym bombowcem
B-lB, a|e ten wszedł do eksploatacji dopieropod koniec drugiej wojny światowej.
Holenderskie Luchtvaartafdeeling miałojeden Bombardier Vliegtuig AfdeIing wypo-
sażony w 9 dwusilnikowych samo|otów
bombowych Fokker lll. W 1939 r. zamierza-
no potroić |iczbę bombowców. Zamówionodwusilnikowe samoIoty bombowe Dornier
Do 215 - 9 miało być dostarczonych 1 |isto-
pada 1939 r,,a kolejnych 9- 1 stycznia 1940 r,
Embargo położyło kres tym planom.
Bułgaria - na mocy traktatów - nie mogłaposiadać sił powietrznych, Jednak w 1937 r,
Wozduszni Woiski ujawniły swoje istnienie.
Jako bombowce służył tuzin dwusiIniko-
wych samolotów Dornier Do 1i. Po rozpa-
dzie Czechosłowacji zakupiono w Czechach
32 dwusilnikowe samoloty bombowe Avia
B-7i (licencyjne sowieckie Tupo|ew 58) oraz
kilka licencyjnych francuskich dwusiIniko-
wych bombowców B|och M.B.200, pod ko-
niec 1939 r. zamówiono w Niemczech dwusi|-
nikowe samo|oty bombowe Dornier Do 17.
W 1939 r. PortugaIska Arma da Aeronóutica
MiIitar dysponowała jedną Grupo de
Bombardamento, wyposazoną w 10 dwusil-
nikowych samo|otów bombowych Junkers
Ju B6K-6. Dopiero w drugiej połowie drugiej
wojny światowej zostały uzupełnione tuzi-
nem zakupionych w Wielkiej Brytanii dwu-
siInikowych bombowców Bristol B/enńeim.
Nie skorzystano z możliwości wykorzystania
6 internowanych czterosiInikowych bom-
bowcow Liberator.
Aeronautique Militaire Be|9e nie miała
lotnictwa bombowego. Jej siły powietrz-
ne były złożone z uniwersaInych jednosil-
nikowych samo|otów pola walki, nawet
rasowe myś|iwce były w 1939 r, rzadkością,
Poszukiwano też dwusilnikowego samolotu
uniwersalnego. Prototyp takiego samolotu(LACAB GR,B Doryphore) zawiodł pokładane
w nim nadzieje (urodą iwłaściwościamiprzy-pominał francuskie samoloty bombowe).
Najbardziej podobne do samo|otów bom-
bowych było 15 jednosiInikowych bombow-
ców Fairey Battle zgrupowanych wdwócheskadrylach.
Irlandia nie miała w ] 939 r. bombowców,
W nadchodzącej wojnie awaryjnie wylą-
dowały na jej terenie 163 samoloty - jeden
z dwusiInikowych samoIotów Lockheed
Hudson wcielono do służby. Szwajcarskie
Fliegertruppe nie było uzbrojone w 5amo-
loty ofensywne - jedynie w myś|iwce
isamoloty rozpoznawcze, W 1939 r, obla-
tano jednakże jednosilnikowy 5amolot roz-
poznaWczo-bombowy EidgenÓssischeKonstruktionswerkstótte K+W C-36, mo-
gący przenosić około 500 kg bomb.
Wyprodukowano ich b|isko 150 sztuk.
W chwili rozpadu Czecho-Słowacji więk-
szość sił powietrznych (w tym wszystkie
sprawne bom bowce) stacjonowaław zachod-
niej, czeskiej części państwa (sześć 6-samo-
lotowych eskadr dwusiInikowych bombow-
ców ciężkich - M8,200 oraz siedem ] O-samo-
lotowych eskadr bombowców lekkich - jed-
nosilnikowych Avja Ab-101 i dwusiInikowych
Avia B-71), toteż nowo powstałe S|ovenskć
Vzdusnó Zbranć nie dysponowały zadnym
sprawnym bombowcem. Norweskie lotni-
ctwo było podzie|one pomiędzy siły lądowe
i siły morskie. Ani Haerens F|yvevaaben, ani
Marinens Flyvevópen nie miało bombowców.
Także duńskie Haerens Flyvertropper nie
miały takiego uzbrojenia - podobnie zresztąjak Litwa, Łotwa i Estonia. .
Tymoteusz Pawłowski
^ótnistyre