echo gminy lipowa - dodatek specjalny (lipiec 2015)

4
Grzegorz K. szuka śmieci! Z Wójtem Gminy Lipowa, Janem Górą rozmawiamy o pomówieniach i manipulacjach dotyczących likwidacji dzikich wysypisk śmieci w Gminie Lipowa. STRONA: 2 dodatek specjalny, lipiec 2015 r. egzemplarz bezpłatny, nr ISSN 2392-3024 Nakład: 3500 egz. Wydawca: Urząd Gminy w Lipowej W numerze Mieszkam w Gminie Lipowa i nie pozwolę się obrażać! Lipowa, to gmina, gdzie mieszkają dumni i wartościowi ludzie. Proszę o tym pamiętać, pisząc o nas artykuły! STRONA: 3 Budujemy nowe ujęcie! - Wreszcie udało się doprowadzić spra- wę do końca – cieszy się wójt Jan Góra. – Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Katowicach wyraziła zgodę na budowę na Malinowskim Potoku nowego ujęcia wody dla całej gminy. Teraz możemy wy- stąpić o pozwolenie budowlane. Ujęcie, zgodnie z pozwoleniem wod- no-prawnym, daje możliwość czerpania Na to porozumienie gmina czekała wiele lat. Wreszcie się udało. W piątek 17 lipca Wójt Jan Góra pod- pisał z Nadleśniczym Nad- leśnictwa Węgierska Górka Marianem Knapkiem umowę, która otwiera możliwość wy- budowania na Malinowskim Potoku nowego ujęcia wody. 39 metrów sześciennych wody na godzi- nę. Woda z Malinowskiego Potoku będzie transportowana rurociągiem o długości 2,8 km do urządzeń uzdatniających wodę. Przy normalnym poborze wystarczy jej dla całej gminy. - To ważne, bo liczba przyłączy w gmi- nie szybko rośnie. Jeszcze kilka lat temu mieliśmy ok. 1000 odbiorców. Teraz mamy ich już ok. 2,8 tysiąca. Ta woda pozwoli nam uzdrowić sytuację i zdywersyfikować do- stawy. Teraz będziemy mieli dwa ujęcia: z Żywca od strony Siennej i z Malinowskie- go Potoku – dodaje wójt i podkreśla, że bez pomocy Nadleśniczego nie udałoby się tego tak szybko sfinalizować. - Wielką pomocą w uzyskaniu potrzebnych zgód do prowadzenia dalszych prac wykazał się Nadleśniczy Nadleśnictwa Węgierska Gór- ka Marian Knapek. Powiem więcej: Marian, dziękujemy! Przedsięwzięcie ma kosztować ok. 3,5 mln zł, a prace budowalne mają ruszyć już w przyszłym roku. Święto Śliwki i Dni Gminy Lipowa po góralsku, czyli... Lipowa Śliwkowa ZAPRASZA STRONA: 4 Wydawca: Urząd Gminy Lipowa Redakcja: Urząd Gminy Lipowa, 34-324 Lipowa 708. Redaktor Naczelna: Agnieszka Barteczko. Redakcja: Szymon J. Wróbel, Małgorzata Michalska-Gąsiorek, Liliana Wójtowicz, Katarzyna Skrzypek tel. 33 867 16 74, fax.: 33 860 15 58, e-mail: [email protected] Projekt graficzny, skład i przygotowanie do druku: Tomasz Matlakiewicz, Agencja DIMEDIA.

Upload: gmina-lipowa

Post on 22-Jul-2016

216 views

Category:

Documents


1 download

DESCRIPTION

kwartalnik wydawany przez Urząd Gminy Lipowa

TRANSCRIPT

Page 1: Echo Gminy Lipowa - dodatek specjalny (lipiec 2015)

Grzegorz K.szuka śmieci!Z Wójtem Gminy Lipowa, Janem Górą rozmawiamy o pomówieniach i manipulacjach dotyczących likwidacji dzikich wysypisk śmieci w Gminie Lipowa.

strona: 2

dodatek specjalny, lipiec 2015 r. egzemplarz bezpłatny, nr ISSN 2392-3024 Nakład: 3500 egz.

Wydawca: Urząd Gminy

w Lipowej

W numerze

Mieszkam w Gminie Lipowai nie pozwolę się obrażać!

Lipowa, to gmina, gdzie mieszkają dumni i wartościowi ludzie. Proszę o tym pamiętać, pisząc o nas artykuły!

strona: 3

Budujemy nowe ujęcie!

- Wreszcie udało się doprowadzić spra-wę do końca – cieszy się wójt Jan Góra. – Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Katowicach wyraziła zgodę na budowę na Malinowskim Potoku nowego ujęcia wody dla całej gminy. Teraz możemy wy-stąpić o pozwolenie budowlane.

Ujęcie, zgodnie z pozwoleniem wod-no-prawnym, daje możliwość czerpania

Na to porozumienie gmina czekała wiele lat. Wreszcie się udało. W piątek 17 lipca Wójt Jan Góra pod-pisał z Nadleśniczym Nad-leśnictwa Węgierska Górka Marianem Knapkiem umowę, która otwiera możliwość wy-budowania na Malinowskim Potoku nowego ujęcia wody.

39 metrów sześciennych wody na godzi-nę. Woda z Malinowskiego Potoku będzie transportowana rurociągiem o długości 2,8 km do urządzeń uzdatniających wodę. Przy normalnym poborze wystarczy jej dla całej gminy.

- To ważne, bo liczba przyłączy w gmi-nie szybko rośnie. Jeszcze kilka lat temu mieliśmy ok. 1000 odbiorców. Teraz mamy ich już ok. 2,8 tysiąca. Ta woda pozwoli nam uzdrowić sytuację i zdywersyfikować do-stawy. Teraz będziemy mieli dwa ujęcia: z Żywca od strony Siennej i z Malinowskie-go Potoku – dodaje wójt i podkreśla, że bez pomocy Nadleśniczego nie udałoby się tego tak szybko sfinalizować. - Wielką pomocą w uzyskaniu potrzebnych zgód do prowadzenia dalszych prac wykazał się Nadleśniczy Nadleśnictwa Węgierska Gór-ka Marian Knapek. Powiem więcej: Marian, dziękujemy!

Przedsięwzięcie ma kosztować ok. 3,5 mln zł, a prace budowalne mają ruszyć już w przyszłym roku.

Święto Śliwki

i Dni Gminy Lipowa po góralsku,czyli...

LipowaŚliwkowa

zapraszastrona: 4

Wydawca: Urząd Gminy Lipowa

Redakcja: Urząd Gminy Lipowa, 34-324 Lipowa 708.Redaktor Naczelna: Agnieszka Barteczko.Redakcja: Szymon J. Wróbel, Małgorzata Michalska-Gąsiorek, Liliana Wójtowicz, Katarzyna Skrzypektel. 33 867 16 74, fax.: 33 860 15 58, e-mail: [email protected] Projekt graficzny, skład i przygotowanie do druku: Tomasz Matlakiewicz, Agencja DIMEDIA.

Page 2: Echo Gminy Lipowa - dodatek specjalny (lipiec 2015)

strona 2 Dodatekspecjalny!

Panie Wójcie, gdzie podziały się śmieci z dzikich wysypisk?Gdybym był złośliwy, odpowiedziałbym: tam, gdzie mają być. Ustaliliśmy, że na tere-nie Gminy Lipowa znajdują się dzikie wysy-piska popiołu i gruzu, w związku z czym po-stanowiliśmy je usunąć. Wiadomo, to bomba ekologiczna, która grozi zanieczyszczeniem gleby, wód czy powietrza. Dodatkowo Bro-war Żywiec poprzez swoich strażników po-informował nas o tym, naprowadzając na trop dzikich wysypisk, które znajdowały się wzdłuż brzegów Leśnianki i które należa-ło uprzątnąć. W związku z tym zleciliśmy wywóz śmieci firmie Serwis – Trans Antoni Imielski, będącej członkiem konsorcjum Sa-nit-Trans Międzyrzecze Górne. Informuję i przypominam, że firma Sanit-Trans jest fir-mą główną, która odbiera od nas odpady ko-munalne z terenu całej gminy, natomiast fir-ma Spółka Beskid jest tylko podwykonawcą, odbierającą odpady komunalne na terenie Leśnej i Siennej.

Co było dalej?Firma Serwis-Trans zebrała od nas te odpa-dy komunalne z dzikich wysypisk, w ilości około 60 ton i dostarczyła je do Firmy Sanit--Trans. Koszt tony wywiezionych odpadów komunalnych tj. gruz, popiół wynosi około 40 zł., natomiast koszt za tonę w przypadku Sp. Beskid prawdopodobnie byłby wyższy. Po wywiezieniu tych śmieci zostały wysta-wione nam przez firmę Serwis-Trans dwie faktury na łączną kwotę ok. 10 tys. złotych. Faktury obejmowały koszty transportu, ko-parki, robocizny i samych odpadów.Moje kolejne działanie obejmowało wyzna-czenie trzyosobowej komisji, która podąży-ła w ślad za firmą Serwis-Trans udając się w teren. Po raz drugi wykonano dokumenta-cję fotograficzną, sporządzono protokół, z którego wynikało jasno, że odpady zostały posprzątane i dostarczone, zgodnie z przepi-sami, na miejsce ich utylizacji. Po wykonaniu zadania otrzymano kartę odpadów a miejsca

wysprzątane wskazują, że działanie było jak najbardziej uzasadnione i na miejscu. Ja z ko-lei, ze swojej strony zrobiłem wszystko co do mnie należało.

Skąd więc zarzuty w artykule pana Grze-gorza Kulczyka „Góra śmieci w Lipowej”, umieszczonym w „Nowinach Lipowskich nr 20”?Zarzuty pana Redaktora w ironicznie brzmiącym artykule, o jakże wymownym tytule, są niczym nie uzasadnione. Na po-czątku chciałbym przytoczyć, jak z tym te-matem radził sobie mój poprzednik i jak się w nim sprawdził, skoro mnie oraz moich pra-cowników atakuje się określeniem „wadliwie funkcjonującego systemu”. Sprawdziłem więc jak zajęto się tą sprawą za poprzedniej kadencji. I, o zgrozo! Nasz znakomity samo-rządowiec – pan Stanisław Caputa zamówił koparkę, transport, zwiózł śmieci z analo-gicznych miejsc na jeden z placów będą-cych własnością naszej gminy i… śmieci się w cudowny sposób „ulotniły”! Nie ma karty odpadów, nie ma faktury za odbiór śmieci. Jest tylko faktura za transport oraz druga, za usługi koparką. A przecież zarówno firma Sanit-Trans oraz spółka Beskid nie są filan-tropami. Za wszystko trzeba zapłacić. Należy więc zadać to samo pytanie byłemu wójto-wi: „Panie Caputa, gdzie podziały się śmieci z dzikich wysypisk? Wygląda na to, że „przy-ganiał kocioł garnkowi”.

W w/w „Nowinach Lipowskich” w tym sa-mym artykule zacytowano wypowiedź wiceprezesa Spółki Beskid, który infor-muje, że „z analizy odbiorów z ostatnich miesięcy z terenu Gminy Lipowa nie wyni-ka żaden jednorazowy wzrost, który miał-by być związany z jakąś akcją nadzwyczaj-nego odbioru odpadów komunalnych”. Jak Pan się ustosunkuje do tego tematu?Jak mówiłem wcześniej, odpady komunalne zostały przekazane do firmy Sanit–Trans. Z artykułu Pana Kulczyka wynika, że dzi-

kie wysypiska śmieci urządziliśmy sobie my sami. Pan Redaktor, hojnie wynagradzany przez poprzednią władzę całe cztery lata, zadał pytanie prezesowi Spółki Beskid, w takiej formie, aby z artykułu wynikało, że praktycznie rzecz biorąc urządziliśmy dzikie wysypiska śmieci. Jak widać to jawna mani-pulacja faktami oraz dezinformacja miesz-kańców. Wystarczyło wysłać zapytanie do gminy. Redaktor Kulczyk zapytuje nas o wie-le drobnych spraw jak koszt zakupu pącz-ków, a o śmieci jakoś nie zapytał. Pan Re-daktor natomiast, wiedząc, że Spółka Beskid nie obsługuje naszej gminy, zwrócił się do niej z pytaniami, zadając je tak, aby wynika-ło z nich, że za dzikie wysypiska odpowiada właśnie gmina. Zwrócił się do firmy, która nie jest stroną w tej sprawie i która nie dała jed-noznacznie odpowiedzi na pytanie o koszt wywiezienia i składowania 1 tony odpadów (popiół, odpady komunalne, plastik), podając jedynie koszt zagospodarowania 1 Mg (329 zł + VAT). Chodzi o balast a nie ceny popiołu czy gruzu, które znajdowały się na dzikich wysypiskach. Oczywiście spółka Beskid nie jest również w stanie określić jakie koszty poniosła Gmina Lipowa za akcję sprzątania. Takie pytania powinny być skierowane do gminy. Redaktor Kulczyk otrzymałby jasną, czytelną odpowiedź wraz z kserokopiami wszystkich dokumentów. Tylko, że wtedy podobny artykuł nie miałby miejsca.Takie działanie było potrzebne, żeby zdys-kredytować obecnego Wójta Gminy Lipowa, pokazując przy okazji, że i jego pracowni-cy są nieudolni, a wszyscy robią przekręty na śmieciach. Nie mogę się na to zgodzić i kieruję do sądu sprawy o pomówienie. Na koniec zwracam się z apelem do mieszkań-ców gminy o informowaniu o dzikich wysy-piskach na ternie naszej gminy. Będziemy je nadal sukcesywnie usuwać, czy to się podo-ba redaktorowi Kulczykowi, czy nie.

Dziękuję za rozmowę. Z Wójtem Gminy Lipowa

rozmawiał Szymon Wróbel

Grzegorz K.na tropie

Gdzie podziały się śmieci?

Rozmowa z Wójtem Gminy Lipowa Janem Górą.

Page 3: Echo Gminy Lipowa - dodatek specjalny (lipiec 2015)

strona 3Dodatek specjalny!

Polska wieś w XXI wieku to nie tylko jak pi-sze Pan Redaktor Grzegorz Kulczyk w „Nowinach Lipowskich nr 20”, cytując bardziej złośliwych mieszkańców: „miejsce, gdzie w jej centrum moż-na przyjść sobie z krową lub stadem kóz”, lecz miejsce, z którego mieszkańcy są właśnie dumni z tego, że tutaj mieszkają.

Wyrażając swoją opinię, na temat przezna-czenia placu w centrum gminy, obraził Pan osoby, które szczycą się tym, że swoje życie związali ze wsią, a nie z miastem. Są to ludzie inteligentni, wy-kształceni, osoby dbające o swoje domy, zagrody, ogródki. Mieszkańcy, dla których niekoniecznie celem życiowym jest wystawanie od samego rana pod sklepem z butelką wódki, czy piwa. Osoby dla których słowo „wieś” nie kojarzy się tylko i wy-łącznie ze stadem kóz. Ale czego się spodziewać? W końcu najprościej „usiąść okrakiem na gminie i doić ją jak dojną krowę.” Przez cztery lata uzbie-rało się tego, oj uzbierało. A teraz żal. Może Pan Redaktor Kulczyk wykazałby się jako mieszkaniec Żywca–Zabłocia? Z pewnością obszarów działa-nia w tej dzielnicy Żywca jest wiele. Interesujące jest, jako KTO, Pan Redaktor tak mocno przeżywa sprawy Gminy Lipowa, skoro Pan tu nie mieszka. Jeżeli Pan tak lubi obserwować, analizować, niech Pan to robi na rzecz swojego miejsca zamieszka-nia. Tymczasem przyczepienie się niczym rzep psiego ogona do Gminy Lipowa, krytykowanie wszystkiego i wszystkich, a z pewnością osób, które chcą coś zrobić dla Gminy Lipowa jest Pana głównym punktem zainteresowania.

W Pana artykule pojawia się określenie, że „wyrzucono pieniądze w błoto” wykonując ten plac. Tymczasem plac, jako teren rekreacyjny słu-ży mieszkańcom gminy. Dzieci jeżdżą tu na rol-kach i rowerach, panie odpoczywają po zakupach, matki z dziećmi i młodzież jedzą lody. Może dla

Pana to jest wyrzucanie pieniędzy w błoto, moim zdaniem, nie.

Rozbawiło mnie stwierdzenie, że z drewnia-nej, nowo wybudowanej kładki wystają „pordze-wiałe gwoździe”. Po raz pierwszy przeczytałam o „postrzępionych deskach”, cokolwiek one ozna-czają. Wyrażam podziw dla równo poukładanych kamieni ułożonych na zdjęciach. Nazywa Pan wy-danie funduszy na ten cel „ekstrawagancją przy braku środków na inne cele”. Szkoda, że nie na-zywał Pan w ten sposób pieniędzy wydawanych przez Pana Stanisława Caputę. A można byłoby podać wiele takich przykładów.

Poza tym w każdym numerze „Nowin Li-powskich” dotyka się problemu kultury, czy jej braku, w Gminie Lipowa. Otóż, jesteśmy jedyną gminą na terenie Podbeskidzia, która nie posiada Gminnego Ośrodka Kultury. Instytucją pełniącą rolę ośrodka kultury jest tutaj Gminna Biblioteka Publiczna. Jesteśmy jedyną biblioteką w powiecie żywieckim, która ma cały księgozbiór skompute-ryzowany. Jedyną, która ma w całości katalog on-line, gdzie można przeglądać zasób dostępnych pozycji i zamawiać je bezpośrednio z domu. Czy to nie krok naprzód? Nasz księgozbiór jest bar-dzo bogaty i na bieżąco uzupełniany w nowości, o czym przekonują się osoby korzystające z bi-blioteki. A są to osoby nie tylko z terenu Gminy. Naszymi czytelnikami są również mieszkańcy okolicznych gmin i miast. Warto wspomnieć rów-nież o osobach, które przeprowadziły się tutaj z Warszawy, Katowic, Krakowa czy innych dużych miejscowości i zaskoczone są posiadanym przez nas księgozbiorem oraz zadowolone, że mogą dostać i przeczytać książkę, na którą w innych bibliotekach musiałyby czekać kilka miesięcy. Je-dynym problemem biblioteki, który był również poruszany przez Bibliotekę Śląską są jej trudne warunki lokalowe. Na około 50 metrach kwadra-towych mieści się ponad 30 tysięcy egzemplarzy książek, odległość między regałami wynosi około metra, brak czytelni, kącika dla najmłodszych, jak to ma miejsce w innych tego typu instytucjach. To nie jest sytuacja, którą się należy chwalić. Wystar-czy porównać obiekty, jakie posiadają sąsiadujące z nami biblioteki, na przykład w Łodygowicach, Radziechowach – Wieprzu, czy Czernichowie. I wreszcie, gdy ktoś teraz chce z naszego „kurni-ka”, zrobić obiekt na miarę biblioteki XXI wieku,

przystosowany do korzystania dla większej ilości osób, to jest szykanowany i wyśmiewany. Fakt remontu tym bardziej powinien być powodem do radości i dumy. Biblioteka to nie miejsce dla pań bibliotekarek podających książki (o czym także było wspominane w jednym z numerów „Nowin Lipowskich”), najlepiej przez okno (w tym przy-padku utrudnione, gdyż w oknach, w ramach bez-pieczeństwa znajdują się kraty, a na wysięgniki do książek brakuje miejsca), lecz dla całej społecz-ności lokalnej, mieszkańców i innych osób spoza terenu, korzystających z tej instytucji. Koszty są śmiesznym wydatkiem w porównaniu z mnó-stwem zupełnie innych niepotrzebnych wydat-ków, jakie miały miejsce na przestrzeni ostatnich czterech lat. Nie sztuką jest urządzić przepiękne apartamenty w budynku Urzędu Gminy, zajmują-ce powierzchnię dużo większą od powierzchni bi-blioteki, a które będą pięknie wyglądać na zdjęciu i „pasować do krawatów”. Łatwo teraz atakować, krytykować i pluć jadem na remont biblioteki, a nie powiedziano ani słowa o wykończeniu i wy-posażeniu tych powierzchni budynku Urzędu Gminy. Jeśli mamy odwagę oceniać, to oceniajmy wszystkich według tych samych zasad, nie kry-tykujmy tego, co jest honorem mieszkańców i wspólnie dbajmy o kulturę naszej gminy. Zamiast krytykować, popierajmy osoby, które robią coś na rzecz kultury w naszej społeczności lokalnej i nie tylko.

Agnieszka Barteczko

Mieszkam w Gminie Lipowa,nie pozwolę się obrażać!W naszej przestrzeni publicz-nej pojawiają się opinie, które pomijając ich ładunek emocjo-nalny, nasycone są często za-mierzonymi bądź nierzetelnymi treściami, mającymi wprowadzić opinię społeczną w błąd.

Po przeczytaniu „Nowin Lipowskich” redagowanych i wydawanych przez p. Kulczyka, nie sposób odmówić sobie przyjemności polemiki wobec tak ten-dencyjnych tekstów i przekłamanych faktów.

Na usta ciśnie się pytanie: dlaczego p. Kulczyk nie będący mieszkańcem naszej gminy (mieszka w Żywcu) wykazuje takie ogromne zainteresowa-nie i zatroskanie naszymi gminnymi sprawami?

Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze, których nie otrzymuje za wydawanie gazetki, bo nowy wójt znalazł tańszego wydawcę. Wszystkie inicjatywy, pomysły i realizacje obecne-go wójta są krytykowane - jedne, że za tanie (tak, jak plac gminny), inne, że za późno, jeszcze inne, że złe, a poprzednicy chcieli zrobić szybciej, lepiej, taniej. I znowu nasuwa się pytanie: dlaczego tego nie zrobili, gdy był ich czas? Czy ciągle w naszej

społeczności trzeba jątrzyć, szukać dziury w całym, mścić się za przegrane wybory? Robić wszystko aby człowiek, który demokratycznie wygrał wybo-ry, jest zaangażowany w to, aby żyło nam się lepiej i było piękniej, a przede wszystkim, by wyprowadzić gminę z długów, miał jeszcze większe trudności. Dajmy nowemu wójtowi się wykazać, pracuje do-piero pół roku, a rozliczymy go na końcu kadencji.

Nad innymi przekłamaniami, zmanipulo-wanymi artykułami w „Nowinach Lipowskich” szczegółowo zajmę się w następnym numerze, aby nie psuć świątecznego nastroju przed zbli-żającymi się Dniami Gminy Lipowa.

Mieszkaniec Gminy

Okiem mieszkańca

Page 4: Echo Gminy Lipowa - dodatek specjalny (lipiec 2015)

prOWaDzĄCY: MieCzYsłaW KrzaK

OrGaNizaTOr:

spONsOrzY:

LipowaŚliwkowa

7-9 sierpnia 2015

paTrONaT MeDiaLNY:

.Święto Śliwki

i Dni Gminy Lipowa

po góralsku, czyli...

Włodzimierz Jezutek

facebook.com/GminaLipowa

facebook.com/stowarzyszenieziemilipowskiej

Kwiaciarnia

RóżaRyś market

sTrażNiCa Osp LipOWa

KSIĄŻKA DLA KAŻDEGO – KIERMASZ CHARYTATYWNY DLA MICHAŁA

7 sierpnia17:00 Pokaz filmików turystyczno.pl

18:00 Wieczór pamięci Jerzego Kukuczki. spotkanie i slajdowisko z żoną

wybitnego himalaisty panią Cecylią Kukuczką

20:30 Premiera filmu „Głowy Gadające o Śliwkach”, zrealizowanego w ramach warsztatów

filmowych

8 sierpnia17: 30 Dyskusyjny Klub Książki w Lipowej za zaprasza na spotkanie z siostrą anastazją,

autorką bestselerowych książek kucharskich.

9 sierpnia 15:00 Nabór do zespołu Lipowianie, czyli tańczyć i śpiewać w Lipowej każdy może

17:00 Spotkanie z przedstawicielami "Beskidzkie Centrum Zabawki Drewnianej". Warsztaty dla

dzieci.18:00 Nauka gry na instrumentach dla dzieci z Jacentym Ignatowiczem

Wstęp na imprezę jest bezpłaTNY!

pLaC W CeNTruM LipOWej

8 sierpnia13.30 Konkursy dla dzieci

14.30 Heligonki z OŠČADNICY

14.45 Pokaz grupy wysokościowej OSP Lipowa i OSP Ostre

15.30 Orkiestra Dęta z Iwkowej

16.30 Oficjalne Otwarcie „Święta Śliwki i Dni Gminy Lipowa”, podpisanie

umów partnerskich z gminą IWKOWA i OŠČADNICA oraz odsłonięcie pomnika Śliwki.

17.00 Konkurs drwali oraz konkursy dla dorosłych

18.00 zespół „NieGrzeCzNi”

19.00 KabareT 44-20020.00 Konkursy dla dorosłych c.d.

20.30 TREBUNIE TUTKI22.00 Do tańca zaprasza DJ

24.00 Zakończenie festynu

sMażeNie pOWiDeł ŚLiWKOWYCH W KOTLe Na OGNisKu.

sMaKOWaNie ŚLiWKOWYCH burGerÓW!!

9 sierpnia14:00 Zespół Lipowianie

14:45 Nauka podstawowego kroku góralskiego z zespołem Lipowianie.

15:00 OSP Słotwina -pokaz ratownictwa technicznego

15:30 Występ Orkiestry Dętej OSP Lipowa i Wilamowice

16:00 Pokaz filmu „Głowy gadające o śliwkach”

16:20 Pokaz mody góralskiej.

16:45 jacenty ingatowicz - show (m.in. uczestnik programu „Mam Talent”)

17:45 Mistrz Polski w opowiadaniu dowcipów o bacy Dawid Stasica

18:15 Zespół Pieśni i Tańca Ziemia Beskidzka

19:15 Zespół Galaxy

20:00 GooRal 22:00 Zabawa taneczna

24.00 Zakończenie festynu