biuletyn parafialny św. rocha – nowy sącz sierpień nr 73 ... · termin “Żołnierze...

24
Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73/2013 ROK WIARY „Ocalić od zapomnienia… Współcześni Pielgrzymi – Niezłomni parafianie św. Rocha w kraju i za granicą… Powstańcy Styczniowi Legioniści Żołnierze Wyklęci

Upload: others

Post on 30-Jun-2020

0 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73/2013

ROK WIARY• „Ocalić od zapomnienia…

• Współcześni Pielgrzymi – Niezłomni parafianie św. Rocha w kraju i za granicą…

• Powstańcy Styczniowi• Legioniści• Żołnierze Wyklęci

Page 2: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

2 GLORIATIBITRINITAS

NOWE DZIEŁO – NA WIĘKSZĄ CHWAŁĘ BOŻĄ I KU POŻYTKOWI LUDZI…

Z m i a n y p e r s o n a l n e w n a s z e j p a r a f i i .

W tym roku z naszej parafii odeszły na nowe placówki siostry:

– Sylwina do Nowej Huty – dziękujemy jej z całego serca za wieloletnią posługę jako organistki i katechetki. Pod jej skrzydłami scholka przepięknie rozkwitła, ubogacając żywym i dynamicznym śpiewem wiele nabożeństw …

– Jeremia do Domu Prowincjalnego w Krakowie – jesteśmy jej głęboko wdzięczni nie tylko za wcześniejszą posługę ale i za wielki przykład życia przepełnionego modlitwą i głęboką pokorą…

– Zofia do Zaborowia – wyrażamy siostrze nasz szacunek za pracę w Ochronce ale i troskę o Dom Sióstr. To na jej barkach jako przełożonej spoczywała odpowiedzialność za funkcjonowanie wspólnoty Sióstr Służebniczek w naszej parafii.

NIECH DOBRY BÓG WYNAGRODZI SIOSTROM WSZELKIE DOBRO POZOSTAWIONE W NASZYCH SERCACH.

G o r ą c o   w i t a m y :

Ks. Piotra Zawiślaka – pochodzącego z Jodłowej, który dotąd pełnił posługę duszpasterską w Iwkowej

oraz siostrę przełożoną Joannę Szymczyk która będzie uczyć w „OCHRONCE”.

Wraz  z  siostrą  przełożoną,  posługę  w  naszej  para-fii  rozpoczyna  s. Krystyna Stopka (katechetka)

i s. Edmunda Pociask (organistka).

Nowoprzybyłym  życzymy,  by  czas  posługi w  naszej  parafii  był  dla  nich  pełen pokoju, radości, zdrowia oraz przyniósł wiele owoców Łaski Bożej.

Od tego roku przy naszej parafii działa plac zabaw dla dzieci. Dzięki hojności ofiarodawców to miejsce może służyć dzieciom i  rodzicom. Oby więcej takich miejsc w naszej parafii i na naszym osiedlu…

Także Droga Krzyżowa jest dziełem tych, którzy w  dyskretny sposób budują naszą wspólnotę swoją modlitwą i cierpieniem. Jest przestrzenią do modlitwy i  kontemplacji. Towarzyszymy w  niej poprzez myśl Prymasa Tysiąclecia Chrystusowi cierpiącemu i  ko-nającemu za nasze grzechy, byśmy mogli żyć szczę-śliwie w  doczesności i  wieczności, wyzwoleni od zła i jego skutków. Plac zabaw w środku Drogi Krzyżowej to jakże paradoksalny obraz dwóch światów ludzkiej egzystencji gdzie pośród cierpienia, lęku, obawy, jest jednak nadzieja, jest nowe życie, szczęście…

Page 3: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

GLORIATIBITRINITAS 3

Św. Roch i św. Sebastian z kościoła św. Rocha w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie.

Obraz pochodzi z kościoła św. Rocha w Dąbrówce Polskiej. Do zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie został przekazany w 1928 r. przez anonimowego darczyńcę. Jego pochodzenie odnotowane było na kartce nalepionej na płótno, którą zdjęto podczas konserwacji ob-razu przeprowadzonej w latach 1952-1960.Stan zachowania: spękania warstwy malarskiej i drobne ubytki na pęknięciach, przy górnej kra-wędzi obrazu dosztukowany pas płótna. Na obrazie ze św. Rochem, u dołu po prawej w okolicy stóp anioła-przemalówka czarną farbą oraz wypisany czerwoną farbą nr inwentarzowy w lewym dolnym rogu. Na pierwszym planie ukazany przodem św. Roch z prawą nogą zgiętą w kolanie, a lewą ugiętą i wykrzywiona do wewnątrz. Prawą ręką dotyka piersi, w lewej opuszczonej trzyma kapelusz i kij. Głowa zwrócona w lewo od patrzącego, wzrok uniesiony. Włosy brązowe, sięgające za ucho, na twarzy wąsy i krótka broda. Ubrany w strój pielgrzymi: jasną tunikę, na której czerwona szata spięta w talii paskiem, na ramionach czar-ny kołnierz, do którego przypięta muszelka. Szata i tunika podciągnię-te nad lewym kolanem odsłaniając owalna ranę na udzie świętego. Po lewej stronie obrazu siedzi biało-czarny pies z chlebem w pysku, łeb zwracając w prawo od widza w kierunku św. Rocha. Przy lewym boku świętego stoi anioł, ubrany w tunikę i biała szatę. W obu rę-kach trzyma przed sobą prostokątną tablicę z napisem: „ERIS/IN PE-STE/PATRONUS” (Będziesz Patronem w czasie zarazy – dżumy). W tle górzysty pejzaż z zabudowaniami i zachmurzone niebo, na którym lewym, górnym rogu unosi się Bóg Ojciec, skierowany w lewo od widza, patrzący w dół na świętego. W prawej, uniesionej ręce trzyma trzy strza-ły, w lewej opuszczonej - wiązkę promieni. Ubrany w niebieską szatę i różowy płaszcz, rozwiany za jego plecami. Wokół przedstawienia bor-diura w postaci wijącej się szarfy, oplatającej kwiaty i owoce.

Obraz pochodzi z XVII w. olej, płótno,113 X 78 cm, pod nr inwentarzowym MNK I-528. Pod tym samym numerem jest obraz św. Sebastiana. Jeśli ktoś z mieszkańców Dąbrówki zechce zoba-czyć oryginał, może go oglądać w Muzeum Narodowym w Krakowie. Obrazy były pokazywane na Wystawie w Nowym Sączu w Muzeum Okręgowym przy ul Lwowskiej w miesiącu VII-IX 2009 r. podczas wystawy „W kręgu sztuki religijnej na Sądecczyźnie, z dziejów kultury artystycznej kapituły sądeckiej.

Jan M. Ruchała Polskie Towarzystwo Historyczne O/N.Sącz

Parafia św. Rocha składa podziękowanie pracownikom Muzeum Narodowego w Krakowie za udostępnienie fotografii potrzebnej do wykonania kopii obrazu jak i prawa do jej publikacji.

Od lipca 2013 r. parafia posiada pełnowymiarowe kopie awersu i rewersu obrazu którego ory-ginał do ok. 1928 r. znajdował się w naszym starym kościele (zob. s. tytułowa i s. ostatnia).

Page 4: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

4 GLORIATIBITRINITAS

W  tym roku przypada 150 rocznica powstania styczniowego. W  naszym regionie jest realizowany projekt edukacyjny „Echa powsta-nia styczniowego w  Małopolsce – ludzie i  miejsca” . W  Nowym Sączu odbyła się sesja historyczna w II LO na ul. Żeromskiego wraz z okoliczno-ściową wystawą. Na tej wystawie wśród sądeckich powstańców znalazł się także biogram jednego z  powstańców rodem z  Dąbrówki Polskiej. To Wawrzyniec Walenty Giza, stryjeczny dziadek dla gen. Józefa z  tzw. tarnowskiego batalionu. Walenty Giza urodził się w  1822 roku jako syn Tomasza i Róży Winiarskiej w Dąbrówce Polskiej przy ul. Dąbrówki 34.

Był podoficerem austriackiego 20 pułku piechoty, uczestnikiem walk pod Magentą i  Solferino (1859) przeciwko wojskom francusko-włoskim. Od 1860 roku pracował majątku Stróże. Jako powstaniec styczniowy trafił do oddziału majora Edwarda Dunajewskiego. Dokumenty wojskowe na jego temat zachowały się w  Centralnym Archiwum Wojskowym (CAW) w  Warszawie-Rembertowie i  Kriegs Archiv Vien (Wiedeńskie Archiwum Wojenne w  Austrii). Wziął udział w  bitwie z  wojskami rosyjskimi we wsi Gace 20 VI 1863 roku i utonął w Wiśle podczas odwrotu. Zginął bezpotomnie dlatego należy mu się nasza pamięć tutaj gdzie się urodził i wspomnienie o Nim w Parafialnej Gazecie aby młodsze pokolenie mieszkańców Dąbrówki wiedziało że, wśród Nas urodził się Wawrzyniec Walenty Giza, który wal-czył o  Wolną Polskę w  Powstaniu Styczniowym. Pozostałości domu ro-dzinnego Walentego Gizy zachowały się do dnia dzisiejszego przy ul. Dąbrówki 14, w  którym mieszkają potomkowie rodziny Gizów. Informa-cje o tym powstańcu znajdują się w publikacji kuzynów Jerzego Gizy i dr Tomasza Podgórskiego pt. „Generał Józef Giza 1887-1965 Virtute et Armis”. O Walentym Gizie pisze też Andrzej Kunisz w publikacji „Udział Ziemi Tar-nowskiej w Powstaniu Styczniowym”. Obie publikacje znajdują się w zbio-rach sądeckiej Biblioteki na ul. Franciszkańskiej w Nowym Sączu.

Jan M. Ruchała PTH O/N.Sącz

Pośród wielu bohaterów tego wielkiego zrywu niepodległościowego znajdu-jemy także nazwiska innych postaci w różny sposób związanych z Dąbrówką. Są to:

Dionizy Feliks Czachowski – ur. 6 kwietnia 1810r. w Niedabylu na Ma-zowszu, poległ 6.11.1863r. w bitwie pod Jaworowem Soleckim. Był polskim generałem, naczelnikiem wojennym województwa sandomierskiego. Po sześciomiesięcznych trudach Dionizy Czachowski udał się do Krakowa, za-mieszkał w kolegium pijarskim. Potem w czasie lata ok. 4 tygodni przebywał w Dąbrówce Polskiej by następnie wyruszyć do Mielca gdzie formował się dla niego nowy oddział.

Wiktor Przybylski – ur. w 1847r. w Dąbrówce Polskiej, student gimnazjal-ny. Służył jako strzelec, walczył w oddziale Opackiego pod dowództwem D. Czachowskiego i  Bogusza. Brał udział w  bitwach pod Stefankowem, Boryją, Ostrowcem, Rzeczniowem, Białobrzegami, Rusinowem, Ratajami, Wąchockiem, Bliznami, Kamionką, Cecowem i Mokszkiem. Odniósł liczne rany. Po powstaniu był urzędnikiem sądowym w Jarosławiu. W „Roczniku Oficerskim” z 1923r. wymieniony jako ppor.-weteran.

Michał Wójcik vel Burek – ur. ok. 1841 roku w Dąbrówce Niemieckiej. Po powstaniu wrócił do Dąbrówki, pracował na kolei. W „Roczniku Oficerskim” z 1923r. wymieniony jako ppor-weteran. Zmarł w wieku 86 lat w Dąbrówce. Pogrzeb odbył się 5 III 1927r. z udziałem wojskowej kompanii honorowej.

Powstańcy Styczniowi z Dąbrówki.

Page 5: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

GLORIATIBITRINITAS 5

“Józ

ef

Stoj

ek

- ni

ezło

mny

żo

łnier

z od

dzia

łu

“GR

OT”

N

a św

iecie

moż

na s

potk

ać r

óżny

ch l

udzi

. Są

tac

y co

pon

ad w

szys

tko

inne

pr

zekł

adaj

ą bo

gact

wa,

tac

y kt

órzy

odd

adzą

wsz

ystk

o za

wzg

lędny

spo

kój,

są t

chór

ze i

zdra

jcy b

ędąc

y ta

kim

i z

natu

ry.

Pośr

ód n

ich z

e św

iecą

szuk

ać l

udzi

zdo

lnyc

h od

dać

wsz

ystk

o co

maj

ą pe

wne

j ide

i, id

ei w

olno

ści,

hono

ru, w

iary

. Jak

imś

zrzą

dzen

iem lo

su n

a zi

emia

ch p

olsk

ich w

lata

ch cz

terd

zies

tych

XX

wiek

u te

pro

porc

je zo

stał

y zac

hwia

ne. P

olac

y w

ybra

li ho

nor,

nie

chcie

li w

zględ

nej w

ygod

y kt

óra

wią

zała

by s

ię z

rezy

gnac

ją z

wol

nośc

i or

az z

łam

aniem

krę

gosł

upa

mor

alne

go ca

łego

nar

odu.

Kied

y ju

ż w

ydaw

ało

się ż

e nar

ód ta

k sz

lach

etny

, wal

cząc

y na

fro

ntac

h ca

łego

św

iata

, odz

yska

nal

eżną

mu

wol

ność

, zac

hodn

i św

iat z

drad

ził n

as p

o ra

z dr

ugi w

cią

gu z

aled

wie

6 la

t. M

oski

ewsk

ie pa

choł

ki z

ajm

ując

e st

anow

iska

kier

owni

cze w

pol

skich

urz

ędac

h ni

e mog

li się

jedn

ak sp

odzi

ewać

, że n

aród

tak

zmęc

zony

woj

ną p

odni

esie

się je

szcz

e, w

yda

kolej

ne t

chni

enie,

tch

nien

ie se

tek

tysię

cy p

a-tr

iotó

w k

tóre

mia

ło z

mieś

ć ko

mun

istyc

znyc

h zd

rajcó

w p

oza

gran

ice u

koch

aneg

o kr

aju.

To

oni z

osta

li pó

źniej

naz

wan

i „w

yklęt

ymi”

, ska

zani

na

zapo

mni

enie

prze

z cz

erw

ony

terr

or.

W

yklęc

i cz

yli

ogół

żoł

nier

zy a

ntyk

omun

istyc

zneg

o po

dziem

ia w

alcz

ący

o ni

epod

legło

ść w

lata

ch 1

944

- 196

3, z

grup

owan

i w w

ielu

orga

niza

cjach

, któ

re sw

oje k

adry

pr

zejęł

y w sp

adku

po ko

nspi

racji

woj

enne

j. W pi

erw

szyc

h trz

ech l

atac

h moż

na po

wied

zieć

, że

miel

iśmy

do cz

ynien

ia z

ogó

lnon

arod

owym

pow

stan

iem. I

lość

osó

b kt

óra

wte

dy p

rzew

inęł

a się

prz

ez ró

żne

orga

niza

cje k

onsp

iracy

jne

szac

uje

się n

a ok

. 500

tyś

. Naj

bard

ziej

liczn

ą z

nich

był

y N

arod

owe S

iły Z

broj

ne li

cząc

e ok.

90

tyś,

zaś n

a te

rena

ch S

ądec

czyz

ny sz

czeg

ól-

nie a

ktyw

ne b

yły o

ddzi

ały z

rzes

zeni

a W

olno

ść i N

iezaw

isłoś

ć. Te

rmin

“Żoł

nier

ze W

yklęc

i”

spop

ular

yzow

ał J

erzy

Śla

ski

publ

ikuj

ąc k

siążk

ę o

taki

m w

łaśn

ie ty

tule,

naw

iązu

jąc

do

spos

obu

w ja

ki k

omun

iści p

róbo

wal

i wym

azać

z k

art

hist

orii

pam

ięć o

pod

ziem

iu a

ntyk

o-m

unist

yczn

ym. k

tóre

skł

adał

o się

z n

ajpi

ękni

ejszy

ch i

godn

ych

najw

yższ

ej cz

ci żo

łnier

zy

w n

asze

j hist

orii.

Pom

imo

bezn

adzi

ejnej

sytu

acji,

w ja

kiej

znal

azła

się P

olsk

a po

II

woj

nie

świa

tow

ej w

ytrw

ali d

o ko

ńca,

a d

la w

ielu

z ni

ch k

oniec

ozn

acza

ł plu

ton

egze

kucy

jny,

bes

-tia

lskie

tort

ury c

zy śm

ierć w

obła

wie

z rąk

sow

iecki

ego o

kupa

nta l

ub u

bran

ego w

polsk

i mun

-du

r gor

liwie

służ

ąceg

o m

u U

B-e

ka. B

o bl

isko

70 la

t tem

u ki

edy

zach

odni

świa

t cele

brow

zako

ńcze

nie

dzia

łań

zbro

jnyc

h, o

ni w

eszl

i do

lasu

by

wal

czyć

. Wiel

u z

nich

wier

zyło

w

rych

łe r

ozpo

częc

ie II

I w

ojny

św

iato

wej,

co

nie

było

wów

czas

bez

pods

taw

ne. N

aras

tjące

na

pięc

ie na

lini

Was

zyng

ton-

Mos

kwa

daw

ało

pow

ody

by m

yśleć

w te

n w

łaśn

ie sp

osób

. Nie

brak

ował

o ta

kich

któ

rzy

wid

ząc

bezn

adzi

eje p

anuj

ącej

sytu

acji,

wol

eli z

giną

ć z

bron

ią w

ku n

iż gn

ić w

kom

unist

yczn

ym ba

gnie.

Pom

imo r

óżni

c do w

alki

kier

ował

o ich

to sa

mo,

idea

za

wier

ając

a się

w h

aśle

“Bóg

, Hon

or,O

jczyz

na”.

Każ

dy z

nich

, każ

dy b

ez w

yjąt

ku, k

tóry

w

wal

ce o

wyz

wol

enie

Ojcz

yzny

na

szal

i poł

ożył

sw

oje

wła

sne

życie

… je

st b

ohat

erem

.Au

tor o

prac

owan

ia:

Krzy

szto

f Kos

teck

i

Page 6: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

6 GLORIATIBITRINITAS

K

iedy p

ierw

szy r

az do

wied

ział

em si

ę o W

yklęt

ych b

yłem

racz

ej ob

ojęt

nie n

asta

wi-

onym

do h

istor

ii uc

zniem

gim

nazj

um. S

weg

o cza

su m

iałe

m m

ożliw

ość o

gląd

ania

wsz

ystk

ich

mec

zów

polsk

iej E

kstr

akla

sy, n

a jed

nym

z ni

ch ki

bice

Ślą

ska z

apre

zent

owal

i bia

ło-c

zerw

oną

opra

pośw

ięcon

ą Ż

ołni

erzo

m W

yklęt

ym.

Jako

z n

atur

y cie

kaw

y cz

łow

iek z

aczą

łem

pr

zesz

ukiw

ać in

tern

et w

poz

yska

niu

info

rmac

ji na

ich

tem

at. „

Poły

kają

c” k

olejn

e pub

likac

je na

rast

ała

w m

nie k

onst

erna

cja. D

lacz

ego L

ech

Wał

ęsa

wisi

na

wys

taw

ach

w k

ażde

j szk

ole,

a o

„Łup

aszc

e”, „

Roj

u”, „

Ogn

iu”

mus

ieli m

i pow

iedzi

eć k

ibice

? O

d te

go c

zasu

fas

cyna

cje

moi

ch ró

wieś

nikó

w st

ały

mi s

ię ob

ce. N

ie by

li dl

a m

nie

boha

tera

mi p

iłkar

ze, a

ktor

zy, c

ele-

bryc

i itd

. Byl

i dla

mni

e nim

i Żoł

nier

ze W

yklęc

i, ich

idea

ły, p

ośw

ięcen

ie sp

raw

ie i m

iłość

do

Ojcz

yzny

któ

rą m

i prz

ekaz

ali w

spad

ku. D

ziś p

ozos

tało

ich

już

niew

ielu.

Dla

tego

do

końc

a ży

cia bę

dę w

spom

inał

zas

zczy

t jak

i mni

e spo

tkał

, czy

li m

ożliw

ość r

ozm

owy z

jedn

ym z

nich

.

Dzi

ś już

87

letni

, ale

wcią

ż w

świet

nej k

ondy

cji z

arów

no u

mys

łow

ej ja

k i fi

zy-

czne

j Pan

Józ

ef S

tojek

, chę

tnie

opow

iedzi

ał m

i o sw

oich

losa

ch. J

edna

k co

spow

odow

ało,

że

w w

ieku

20 la

t zd

ecyd

ował

się

wst

ąpić

do Ż

anda

rmer

ii A

K, a

jesz

cze

w c

zasie

woj

ny

dzia

łał

w k

onsp

iracji

? U

pod

staw

tyc

h de

cyzj

i pod

ejmow

anyc

h w

chw

ili p

róby

leży

pa-

trio

tycz

ne w

ycho

wan

ie za

rów

no w

szko

le ja

k i w

dom

u. I

I R

P z

tego

słyn

ęła.

Pan

Józ

ef

mia

ł szc

zęśc

ie tr

afić j

uż w

szko

le po

dsta

wow

ej w

Goł

ąbko

wica

ch, g

dzie

znaj

dow

ał si

ę jeg

o do

m r

odzi

nny,

na

osob

y kt

óre

dbał

y o

odpo

wied

nie

wyc

how

anie

mło

dzież

y. S

zcze

góln

ie w

spom

ina

swoj

ą na

uczy

cielk

ę hi

stor

ii. P

ani H

imler

owa,

wiel

ka p

atrio

tka,

zar

ażał

a ty

m

pięk

nym

ucz

uciem

jaki

m je

st m

iłość

do

ojcz

yzny

serc

a m

łody

ch u

czni

ów. K

to w

ie cz

y sw

oim

w

ycho

wan

iem n

ie zr

obiła

więc

ej do

breg

o dl

a R

zecz

ypos

polit

ej ni

ż ni

ejede

n żo

łnier

z. w

ojna

św

iato

wa

zast

ała

go g

dy m

iał

14 la

t (ro

czni

k 19

25).

Z z

awod

u ta

pice

r, w

cza

sie w

ojny

pr

acow

ał p

rzy

budo

wie

dróg

w n

iemiec

kiej

firm

ie, p

otem

w ta

pice

rni Z

akła

dów

Nap

raw

c-zy

ch T

abor

u K

olejo

weg

o w

Now

ym S

ączu

. Pier

wsz

e ko

ntak

ty z

kon

spira

cją u

dało

mu

się

zdob

yć p

rzez

zna

jom

ość z

Ada

mem

Kop

ciem

, sw

oim

har

cmist

rzem

z cz

asów

prz

ed ok

upac

ją.

N

asto

letni

Józ

ef S

tojek

zos

tał

zaop

atrz

enio

wce

m w

BCh

. Cz

uł w

sob

ie ob

owią

zek

wal

ki z

oku

pant

em, s

taw

iani

a m

u op

oru

na t

yle,

na il

e sił

y i a

ktua

lna

pozy

-cja

poz

wol

ą. W

sze

rega

ch B

Ch z

łoży

ł pr

zysię

gę w

ojsk

ową.

Prz

yjm

ował

ją J

ózef

Heb

da

ps.”S

etni

k”.

Prac

a w

tap

icern

i da

wał

a m

ożliw

ość

dost

arcz

ania

duż

ej ilo

ści

mat

eria

łów

w

łóki

enni

czyc

h do

odd

ział

ów b

ojow

ych.

Kto

ś jed

nak

zdra

dził,

że

niek

tórz

y Po

lacy

w

tym

pan

Józ

ef p

row

adzą

dzi

ałal

ność

“wyw

roto

wą”

na

tere

nie z

akła

du. P

oczc

iwy

Niem

iec

prac

ując

y z

Józe

fem

Sto

jkiem

dał

mu

znać

że

szyk

ują

na n

iego

obła

wę,

On

nie

nam

yśla

ł się

dłu

go i

tego

sam

ego

dnia

, czy

li w

cze

rwcu

194

4 ro

ku u

ciekł

z m

iejsc

a pr

acy.

Wte

dy

wła

śnie

rozp

oczą

ł się

„wilc

zy”

epiz

od w

życ

iu n

asze

go b

ohat

era.

do „w

yzw

olen

ia”

w

styc

zniu

194

5 ro

ku m

usia

ł uk

ryw

ać s

ię pr

zed

okup

ante

m n

iemiec

kim

, a n

astę

pnie

sow

-iec

kim

. Moż

na p

owied

zieć

że

natu

raln

ą ko

leją

rzec

zy b

yło

wst

ąpien

ie do

pod

ziem

ia a

n-ty

kom

unist

yczn

ego.

Jes

ienią

194

5 ro

ku w

stąp

ił do

Żan

darm

ierii

AK

pod

roz

kaza

mi

por.

Stan

isław

a Pi

szcz

ka p

s.“O

krze

ja”,

“Skr

yty”

. Póź

niej

po d

ezer

cji “

Okr

zeji”

jedn

ostk

a zo

stał

a ro

zbita

na

3 od

dzia

ły. P

ierw

szy

And

rzeja

Szc

zypt

y, p

s. “Z

enit”

, “So

sna”

,, w

edłu

g re

lacji

J.S

tojk

a m

iał

znaj

dow

ać s

ię po

d do

wód

ztw

em N

SZ.

Nas

tępn

e dw

a:

Mar

iana

M

orda

rski

ego

ps.“Ś

mig

a”,

“Ojci

ec”

i E

dwar

da B

ublik

a ps

.“Bol

ek”,

dzia

łały

jak

o W

IN,

a w

póź

niejs

zym

cza

sie, k

olejn

o na

jesie

ni 1

946

roku

i w

sty

czni

u 19

47 r

oku

dołą

czył

y ta

kże

do Z

grup

owan

ia O

ddzi

ałów

“O

gnia

”.. W

łaśn

ie cz

łonk

iem o

ddzi

ału

“Bol

ka”

był

czło

wiek

któ

ry z

drad

ził

wła

snyc

h ko

mpa

nów

i sk

azał

na

cierp

ienia

wiel

e os

ób. C

zesł

aw

Kow

alew

ski

ps”K

ocze

s”,

szpi

cel

na u

sług

ach

kom

unist

ów b

ył g

łów

nym

win

owaj

tego

, że

Pan

Józe

f la

ta 1

951-

1956

spę

dził

w U

beck

ich w

ięzien

iach

. Inf

orm

acje

o ty

m,

że K

owal

ewsk

i jes

t ka

pusie

m d

owód

ztw

o W

INu

dost

ało

na k

rótk

o pr

zed

amne

stią

.Ja

k w

spom

ina

J.St

ojek

, gdy

by k

omun

iści o

głos

ili a

mne

stię

mies

iąc p

óźni

ej ud

ałob

y im

się g

o zl

ikw

idow

ać, z

goda

na

to z

osta

ła ju

ż po

dpisa

na p

rzez

sam

ego

Józe

fa K

uras

ia p

s”O

gień

”.

Jedn

ak w

raca

jąc d

o pier

wsz

ych m

iesięc

y po w

ojni

e, Jó

zef S

tojek

ps.”G

ryzo

ń”(ta

ki

pseu

doni

m p

rzyj

ął w

pow

ojen

nej k

onsp

iracji

, w c

zasie

oku

pacji

niem

iecki

ej ni

e po

siada

ł ża

dneg

o) p

o za

mies

zani

u zw

iąza

nym

z d

ezer

cją S

.Pisz

czka

“O

krze

ji” i

are

szto

wan

iam

i cz

łonk

ów W

INu

służ

ył p

od k

omen

dą M

aria

na M

orda

rski

ego

ps. „

Śmig

a”, s

woj

ego

serd

ec-

zneg

o pr

zyja

ciela

. Odd

ział

zos

tał

utw

orzo

ny w

mar

cu 1

946

r i p

rzyj

ął k

rypt

onim

ope

ra-

cyjn

y “G

rot”

. “G

ryzo

ń” w

stąp

ił w

jego

szer

egi w

maj

u te

go sa

meg

o ro

ku. W

okr

esie

międ

zy

wst

ąpien

iem d

o La

su, a

am

nest

ią w

194

7 ro

ku m

usia

ł się

codz

ienni

e zm

agać

z re

pres

jam

i so

wiet

ów. A

le W

yklęc

i nie

czul

i str

achu

, dos

kona

ła d

yscy

plin

a, d

ośw

iadc

zeni

e z p

oprz

edni

ej ok

upac

ji or

az il

ość c

hętn

ych

pozw

alał

a im

prz

ejmow

ać k

ontr

olę n

ad ca

łym

i poł

acia

mi k

raju

. St

anow

ili je

dyną

obr

onę

dla

polsk

iej lu

dnoś

ci pr

zed

woj

skam

i „w

yzw

olici

eli”

ze w

scho

du,

daw

ali p

rzyk

ład

męs

twa i

nad

zieje

zni

ewol

onem

u na

rodo

wi.

Swoj

ą kry

jów

kę m

ieli n

a ska

łce

w o

kolic

ach

Jazo

wsk

a. Z

aara

nżow

ana

do t

ych

celó

w s

tara

cha

łupa

dos

kona

le sp

ełni

ała

swoj

e zad

anie.

To

wła

śnie

nieja

ko o

bron

a te

j ska

łki b

yła

jedną

z n

ajba

rdzi

ej in

tere

sują

cych

po

tycz

ek z

sow

ietam

i. St

acjo

nują

ce w

tej o

kolic

y od

dzia

ły k

omun

istyc

zne p

odda

wał

y co

raz

więk

szym

rep

resjo

m lu

dnoś

ć, kt

óra

zwró

ciła

się p

o po

moc

do

oddz

iału

Mar

iana

Mor

dar-

skieg

o. K

ara

wym

ierzo

na st

osuj

ącym

wob

ec lu

dnoś

ci cy

wiln

ej re

pres

je żo

łnier

zom

ludo

wym

, da

ła z

nać

NK

WD

o t

ym ż

e st

acjo

nują

w o

kolic

y pa

rtyz

anci.

Woj

sko

Ludo

we

nie

zdaj

ąc

sobi

e sp

raw

y ze

zna

jduj

ącej

się w

lesie

kry

jów

ki ro

zpoc

zęło

sztu

rm w

nad

ziei

na z

łapa

nie

kilk

u “le

śnyc

h ba

ndyt

ów”.

Tam

czek

ały

na n

ich d

osko

nale

obsa

dzon

e sta

now

iska

z br

onią

au

tom

atyc

zną.

Tra

gedi

ą ty

ch c

zasó

w b

yło

to, ż

e po

jedn

ej i p

o dr

ugiej

str

onie

byli

Pola

-cy

. Cał

e za

stęp

y sz

ereg

owyc

h pc

hane

był

y na

pew

ną ś

mier

ć pr

zez

bezl

itosn

ych

agen

tów

N

KW

D.

Spry

t i

opan

owan

ie “Ś

mig

i”,

któr

y ka

zał

strz

elać

zara

z na

d gł

owam

i ko

mu-

nist

ów, b

ędąc

prz

ekon

anym

, że w

pew

nym

mom

encie

zaw

rócą

pod

nap

orem

kul

, ura

tow

ały

wiel

e ist

nień

lud

zkich

. O

ddzi

ał “

Gro

t” m

iał

w t

ej po

tycz

ce d

o cz

ynien

ia z

e zw

ykły

mi

szer

egow

ymi,

niew

inny

mi l

udźm

i, bę

dący

mi t

am c

zęst

o w

brew

wła

snej

wol

i. To

nie

oni

Page 7: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

GLORIATIBITRINITAS 7

“Jó

zef

Sto

jek

-

nie

zło

mn

y żo

łnie

rz

od

dzi

ału

“G

RO

T”

N

a św

iec

ie m

ożn

a sp

otk

ać r

óżn

ych

lu

dzi

. Są

tac

y c

o p

on

ad

wsz

ystk

o i

nn

e pr

zek

ład

ają

bog

actw

a, t

acy

któ

rzy

od

dad

zą w

szys

t-k

o z

a w

zglę

dn

y sp

ok

ój,

są t

ch

ór

ze i

zd

raj

cy

będ

ący

tak

imi

z n

atu

ry.

Po

śró

d n

ich

ze

świe

szu

kać

lu

dzi

zd

oln

ych

od

dać

wsz

ystk

o c

o m

ają

pew

nej

id

ei,

idei

wo

lno

ści, h

on

or

u,

wia

ry.

Jak

imś

zrzą

dze

nie

m l

osu

n

a zi

emia

ch

po

lsk

ich

w l

atac

h c

zter

dzi

estyc

h X

X w

iek

u t

e pr

opo

r-

cje

zo

stał

y za

ch

wia

ne.

Po

lac

y w

ybr

ali

ho

no

r,

nie

ch

cie

li w

zglę

dn

ej

wyg

od

y k

tór

a w

iąza

łaby

się

z r

ezyg

nac

ją z

wo

lno

ści

or

az z

łam

anie

m

kr

ęgo

słu

pa m

or

aln

ego

cał

ego

nar

od

u. K

ied

y ju

ż w

ydaw

ało

się

że

nar

ód

ta

k s

zlac

het

ny,

wal

czą

cy

na

fro

nta

ch

cał

ego

św

iata

, od

zysk

a n

ależ

mu

wo

lno

ść,

zac

ho

dn

i św

iat

zdr

adzi

ł n

as

po r

az d

ru

gi

w c

iąg

u z

a-le

dw

ie 6

lat

. M

osk

iew

skie

pac

ho

łki

zajm

ują

ce

stan

ow

isk

a k

ier

ow

nic

ze

w p

ols

kic

h u

rzę

dac

h n

ie m

og

li s

ię j

edn

ak s

pod

ziew

ać,

że n

aró

d t

ak

zmęc

zon

y w

ojn

ą po

dn

iesi

e si

ę je

szc

ze,

wyd

a k

ole

jne

tch

nie

nie

, tc

h-

nie

nie

set

ek t

ysię

cy

patr

iotó

w k

tór

e m

iało

zm

ieść

ko

mu

nis

tyc

znyc

h

zdr

ajc

ów

po

za

gr

anic

e u

ko

ch

aneg

o

kr

aju

. T

o

on

i zo

stal

i pó

źnie

j n

azw

ani

„wyk

lętym

i”,

skaz

ani

na

zapo

mn

ien

ie p

rze

z c

zer

wo

ny

ter

ro

r.

W

yklę

ci

czy

li o

ł żo

łnie

rzy

an

tyk

om

un

istyc

zneg

o p

od

zi-

emia

wal

czą

cy

o n

iepo

dle

gło

ść w

lat

ach

194

4 -

1963

, zg

ru

pow

ani

w

wie

lu o

rg

aniz

acja

ch

, k

tór

e sw

oje

kad

ry

prze

jęły

w s

pad

ku

po

ko

n-

spir

acji

wo

jen

nej

. W

pie

rw

szyc

h t

rze

ch

lat

ach

mo

żna

pow

ied

zieć

, że

m

ieli

śmy

do

czy

nie

nia

z o

lno

nar

od

ow

ym p

ow

stan

iem

. Il

ość

osó

b k

tór

a w

ted

y pr

zew

inęł

a si

ę pr

zez

żne

or

gan

izac

je k

on

spir

acyj

ne

szac

uje

się

na

ok

. 500

tyś

. Naj

bar

dzi

ej l

iczn

ą z

nic

h b

yły

Nar

od

ow

e Si

ły

Zbr

ojn

e li

czą

ce

ok

. 90

tyś

, za

ś n

a te

ren

ach

Sąd

ecc

zyzn

y sz

cze

lnie

ak

tyw

ne

były

o

dd

ział

y zr

zesz

enia

W

oln

ość

i

Nie

zaw

isło

ść.

Ter

min

“Ż

ołn

ier

ze

Wyk

lęc

i”

spo

pula

ryz

ow

Jer

zy

Ślask

i pu

blik

ują

c

ksi

ążk

ę o

ta

kim

w

łaśn

ie

tyt

ule

, n

awią

zują

c

do

sp

oso

bu

w

jak

i k

om

un

iśc

i pr

óbo

wal

i w

ymaz

ać z

kar

t h

isto

rii

pam

ięć

o p

od

ziem

iu a

ntyk

om

un

isty-

czn

ym.

któ

re

skła

dał

o s

ię z

naj

pięk

nie

jszy

ch

i g

od

nyc

h n

ajw

yższ

ej

czc

i żo

łnie

rzy

w

n

asz

ej h

isto

rii

. Po

mim

o be

znad

ziej

nej

sy

tuac

ji,

w

jak

iej

znal

azła

się

Po

lsk

a po

II

wo

jnie

św

iato

wej

wyt

rw

ali

do

ko

ńc

a,

a d

la w

ielu

z n

ich

ko

nie

c o

znac

zał

plu

ton

eg

zek

uc

yjn

y, b

esti

alsk

ie

tort

ur

y c

zy ś

mie

w o

bław

ie z

rąk

so

wie

ck

ieg

o o

ku

pan

ta l

ub

ubr

a-n

ego

w p

ols

ki

mu

nd

ur

go

rli

wie

słu

żąc

ego

mu

UB

-ek

a. B

o b

lisk

o 7

0 la

t te

mu

kie

dy

zac

ho

dn

i św

iat

cel

ebr

ow

ał z

ako

ńc

zen

ie d

ział

ań z

bro

-jn

ych

, on

i w

eszl

i d

o l

asu

by

wal

czy

ć. W

ielu

z n

ich

wie

rzy

ło w

ryc

hłe

r

ozp

oc

zęc

ie I

II w

ojn

y św

iato

wej

, c

o n

ie b

yło

wc

zas

bezp

od

staw

ne.

N

arast

jąc

e n

apię

cie

na

lin

i W

asz

yng

ton

-Mo

skw

a d

awał

o p

ow

od

y by

m

yśle

ć w

ten

wła

śnie

spo

sób.

Nie

br

ako

wał

o t

akic

h k

tór

zy w

idzą

c

bezn

adzi

eje

pan

ują

cej

sy

tuac

ji,

wo

leli

zg

inąć

z

bro

nią

w

r

ęku

n

gn

ić w

ko

mu

nis

tyc

znym

bag

nie

. Po

mim

o r

óżn

ic d

o w

alk

i k

ier

ow

ało

ic

h

to

sam

o,

idea

za

wie

raj

ąca

się

w

haśl

e “B

óg

, H

on

or

,Ojc

zyzn

a”.

Każ

dy

z n

ich

, k

ażd

y be

z w

yjąt

ku

, k

tór

y w

w

alc

e o

w

yzw

ole

nie

O

jczy

zny

na

szal

i po

łoży

ł sw

oje

w

łasn

e ży

cie

jest

bo

hat

erem

.Z

ima

1946

/47,

pie

rw

szy

z pr

awej

J.S

toje

k

„Gr

yzo

ń” i

„Śm

iga”

, dr

ug

a po

łow

a la

t

Od

dzi

ał „G

ro

t”,

1946

/47

Page 8: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

8 GLORIATIBITRINITAS

byli

wro

gam

i W

yklęt

ych.

K

omun

istyc

zne

woj

sko

uciek

ało

w

pośp

iechu

za

rz

ekę

Dun

ajec

, po

dr

odze

gu

biąc

br

i am

unicj

ę. B

yło

to

niez

wyk

łe

zwyc

ięstw

o za

rów

no

pod

wzg

lędem

m

ilita

rnym

ja

k i

mor

alny

m.

Z

wyc

zajn

e dni

, o il

e moż

na si

ę tak

wyr

azić

opisu

jąc ż

ycie

czło

wiek

a sk

azan

ego

na “

wyg

nani

e” p

rzez

rzą

d ok

upuj

ący

jego

kraj

, spę

dzal

i w c

hału

pie

na s

kalce

gdz

ie pl

a-no

wal

i akc

je i p

odsu

mow

ywal

i prz

epro

wad

zone

doc

hodz

enia

. Bo

trze

ba t

o po

dkre

ślić,

że

kied

y so

wiec

i wyż

ynal

i cał

e wsie

któ

re b

yły

pode

jrzew

ane o

jaki

kolw

iek z

wią

zek

z po

dzi-

emiem

ant

ykom

unist

yczn

ym, p

olsc

y pa

trio

ci do

pier

o po

skru

pula

tnym

śled

ztw

ie i p

opar

ciu

żela

znym

i dow

odam

i tez

y o

tym

, że

ktoś

sw

oim

dzi

ałan

iem s

zkod

zi P

olsc

e m

ogli

dost

zezw

olen

ie na

likw

idac

je ta

kieg

o „ś

mia

łka”

. Wid

ać tu

wyr

aźni

e kon

tras

t międ

zy st

rona

mi

konfl

iktu

jaki

toc

zył

się n

a zi

emia

ch p

olsk

ich w

lata

ch 1

944-

1963

(bo

wte

dy z

giną

ł os

-ta

tni w

yklęt

y Jó

zef

Fran

czak

ps.”

Lalek

”). A

kcje

likw

idac

ji ga

jow

ego

z re

jonu

Jaz

owsk

a o

nazw

isku

Mad

ej od

dzia

ł “G

rot”

prz

epro

wad

ził w

194

6 r.

Ów

gaj

owy

posia

dał o

grom

ilość

info

rmac

ji na

tem

at “

wyk

lętyc

h” d

ział

ając

ych

w t

ych

góra

ch. W

razi

e ar

eszt

owan

ia

stan

owił

bezp

ośre

dnie

zagr

ożen

ie dl

a dz

iesią

tek

zako

nspi

row

anyc

h os

ób. W

yrok

wyd

any

prze

z “O

gnia

”, zo

stał

wyp

ełni

ony.

Wsz

ystk

ie in

form

acje

zabr

ał z

e sob

ą do

gro

bu.

Jedn

ak

na c

o dz

ień g

łów

nym

prio

ryte

tem

był

o pr

zeży

cie. B

roń,

am

unicj

a, m

undu

ry p

ozos

tały

w

spad

ku p

o II

woj

nie

świa

tow

ej. N

atom

iast

jedz

enie

było

odk

upyw

ane

od lo

kaln

ych

rol-

nikó

w. O

ddzi

ał J

ózef

a St

ojka

mia

ł ta

kże

dobr

e ko

ntak

ty z

par

oma

myś

liwym

i, kt

órzy

do

star

czal

i im

za

darm

o dzi

czyz

nę. Z

pew

nośc

ią gł

odu

nie c

ierpi

eli. J

edna

k z

czas

em sy

tuac

-ja

zac

zęła

się p

ogar

szać

, kied

y za

raz

po w

ojni

e prz

emies

zcze

nie s

ię m

iędzy

miej

scow

ościa

mi

nie s

praw

iało

więk

szeg

o pr

oblem

u. R

az n

awet

odw

ażyl

i się

prze

jść k

olum

ną, u

zbro

jeni p

o zę

by, p

rzez

cały

Gry

bów

, a lu

dzie

wyc

hodz

ili z

dom

ów, k

lask

ali i

dzi

ękow

ali i

m z

a w

alkę

. To

w 1

947

roku

już

każd

e w

yjśc

ie z

lasu

wią

zało

się

z ry

zyki

em o

bław

y. K

omun

iści w

er-

bow

ali c

oraz

więc

ej do

nosic

ieli.

Zm

niejs

zała

się

liczb

a lu

dzi,

któr

ym m

ożna

był

o za

ufać

.

Po ś

mier

ci „O

gnia

” i a

resz

tow

aniu

klu

czow

ych

osób

w z

rzes

zeni

u W

olno

ść i

Niez

awisł

ość,

dow

ództ

wo

podi

ęło

decy

zje

o po

ddan

iu s

ię. N

ie by

ło s

ensu

dal

ej w

alcz

yć.

Odd

ział

Pan

a Jó

zefa

otr

zym

ał r

ozka

z uj

awni

enia

się.

4 k

wiet

nia

1947

rok

u 8

kom

pa-

nia

WIN

pod

dow

ództ

wem

Mar

iana

Mor

dars

kieg

o „Ś

mig

a” s

kład

a br

oń.

Tego

dni

a zo

stał

o w

ykon

ane

pam

iątk

owe

zdjęc

ie ca

łego

odd

ział

u. P

rzez

nas

tępn

e la

ta c

i lu

dzie

znaj

dą si

ę w ró

żnyc

h m

iejsc

ach,

będ

ą w

ykon

ywać

różn

e pra

ce. A

le łą

czyć

będ

zie i

ch je

dno,

sz

ykan

y „p

olsk

ich”

wła

dz n

a us

ługa

ch M

oskw

y, t

owar

zysz

ące

im p

rakt

yczn

ie do

198

9 r.

Józe

f St

ojek

do d

nia

ares

ztow

ania

w 1

951

roku

, a n

awet

po

wyj

ściu

z w

ięzien

ia,

mus

iał

zmag

ać s

ię z

wez

wan

iam

i na

prz

esłu

chan

ia i

„od

wied

zina

mi”

SB

w d

omu.

Po u

jaw

nien

iu p

raco

wał

w G

min

nej S

półd

zieln

i w N

awoj

owej,

a p

otem

w Z

akła

dach

Ja-

jczar

skich

w N

owym

Sąc

zu n

a ul

.Gro

dzki

ej. K

ilka

dni p

rzed

are

szto

wan

iem, P

an S

tojek

pr

zecz

uwał

że c

oś je

st n

ie ta

k. P

odcz

as p

roce

sji B

ożeg

o Cia

ła w

195

1 ro

ku w

iedzi

ał, ż

e cał

y cz

as je

st ś

ledzo

ny. N

oc p

rzed

are

szto

wan

iem o

ddele

gow

ani a

genc

i piln

owal

i jeg

o do

mu.

N

iejak

o po

info

rmow

ał g

o o

tym

jego

pies

, któ

ry w

yczu

waj

ąc „k

ręcą

cych

” się

wok

ół d

omu

obcy

ch l

udzi

cał

y cz

as s

zcze

kał.

16 c

zerw

ca 1

951

roku

age

nci

SB z

abra

li go

z m

iejsc

a pr

acy

do m

iejsc

a pr

zesł

ucha

ń zn

ajdu

jące

go s

ię na

ulic

y Cz

arni

ecki

ego

w N

owym

Sąc

zu.

Pote

m z

osta

ł pr

zetr

ansp

orto

wan

y do

Kra

kow

a na

Pla

c In

wal

idów

. Apa

rat

kom

unist

yc-

zny

nie

prze

bier

ał w

śro

dkac

h jeś

li m

iał

do c

zyni

enia

z b

yłym

i Wyk

lętym

i. D

la n

ich b

to „

pote

ncja

lny

elem

ent

reak

cyjn

y”.

Nien

awid

zono

ich

za

wyz

naw

ane

war

tośc

i. Pa

nu

Józe

fow

i, kt

óry

ożen

ił się

w t

ym s

amym

rok

u za

groz

ili o

debr

aniem

nies

pełn

a ro

czne

go

dziec

ka.

Ciąg

nące

się

godz

inam

i pr

zesł

ucha

nia

odby

wał

y się

zaz

wyc

zaj

w n

ocy.

Bra

k sn

u, z

męc

zeni

e ps

ychi

czne

i b

ól fi

zycz

ny m

iały

zm

usić

prze

słuc

hiw

aneg

o do

„sy

pani

a”.

Ale

Pan

Stoj

ek n

ie sy

pał,

dziś

jak

stw

ierdz

a jes

t z

tego

dum

ny, w

ie że

pos

tąpi

ł słu

szni

e. K

omun

iści n

ie m

ieli d

owod

ów n

a ud

ział

„Gry

zoni

a” w

kon

spira

cji a

ntyk

omun

istyc

znej,

on

wied

ział

o t

ym d

osko

nale.

Zdr

adze

nie

kom

unist

om w

tym

cza

sie, a

pam

iętaj

my

że m

amy

rok

1951

, wią

zało

by s

ię ze

zni

szcz

eniem

życ

ia d

zies

iątk

om, a

moż

e na

wet

set

kom

był

ych

Page 9: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

W tym Roku Wiary, na przełomie kwietnia i maja z naszej parafii wyruszyła pielgrzymka autokaro-wa. Odwiedziliśmy wiele różnych miejsc. Czas wypełniły wspólne spotkania, modlitwa oraz wędrów-ka szlakami apostołów, pierwszych chrześcijan, świętych i męczenni-ków. Na naszej drodze znalazły się: Padwa, Rzym, San Giovani Roton-do, San Angelo, Lanciano, Mano-pello, Rimini, Loretto…

Page 10: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,
Page 11: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,
Page 12: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,
Page 13: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

POLSKA DEKLARACJA PODZIWU I PRZYJAŻNI DLA STANÓW ZJEDNOCZONYCH znajduje się w Kongresie USA w Waszyngtonie. To autentyczne wpisy uczniów w roku szkolnym 1926, uczniów 7 klas jacy byli zapisani do naszej szkoły...

Page 14: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

Stefan Balicki z Józefą Węglarz i Różą Waląg

Rózika

Józefa Balicka i Róża Waląg. Na obecnym budynku starostwa widać flagę nazistowską

Page 15: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

Piotr Krzykalski - Legionista z Dąbrówki (udostępniła Pani H. Krzykalska).

Page 16: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,
Page 17: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

GLORIATIBITRINITAS 17

tow

arzy

szy

bron

i. Jó

zef

Stoj

ek

kolej

ny

raz

zdał

eg

zam

in,

nie

ugią

ł ka

rku.

Po

za

końc

zeni

u sp

repa

row

aneg

o pr

oces

u w

K

rako

wie

na

Rak

owiec

kiej

wyr

ok b

rzm

iał

10 la

t. Tu

łacz

ka p

o ró

żnyc

h za

kład

ach

karn

ych

trw

ała

5 la

t. Z

wol

nie-

nie

z w

ięzien

ia n

a fa

li od

wilż

y ro

ku 1

956

nie

daw

ało

mu

jedna

k sz

ansy

roz

pocz

ąć s

po-

kojn

ego

życia

na

now

o. A

ż do

koń

ca k

omun

izm

u by

ły m

u rz

ucan

e kł

ody

pod

nogi

prz

ez

apar

at re

pres

ji. A

le zo

stał

y w

spom

nien

ia, z

osta

li lu

dzie

wdz

ięczn

i za

wyt

rwał

ość w

czas

ie pr

zesł

ucha

ń i z

osta

liśm

y m

y, m

łodz

i lud

zie,

któr

zy m

amy

obow

iąze

k pa

mięt

ać o

boh

at-

erac

h, k

tórz

y sw

oje

życie

odd

ali s

łużb

ie O

jczyź

nie,

a ni

ekied

y sk

łada

li je

na je

j ołt

arzu

.

CZE

ŚĆ

I CH

WA

ŁA

BO

HA

TER

OM

M

am ś

wia

dom

ość

że p

raca

moj

a ni

e m

a ch

arak

teru

nau

kow

ego.

Nie

jest

opar

ta

na

wia

dom

ościa

ch,

któr

e m

ożna

zn

aleź

ć w

op

raco

wan

iach

. Je

st

wyr

azem

m

oich

prz

emyś

leń i

refl

eksji

do

któr

ych

dosz

edłe

m n

a po

dsta

wie

posia

dane

j w

iedzy

na

tem

at a

ntyk

omun

istyc

zneg

o po

dziem

ia.

Mam

nad

zieję

, że

utr

wal

iłem

od

zapo

m-

nien

ia j

edne

go z

Żoł

nier

zy W

yklęt

ych

i to

uw

ażam

z n

ajw

iększ

ą w

arto

ść p

racy

.

Józe

f Sto

jek je

st k

awal

erem

Ord

eru

Odr

odze

nia

Polsk

i

BIBL

IOGR

AFIA

Page 18: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

18 GLORIATIBITRINITAS

Od 3 lat na mocy sejmo-wej ustawy opracowanej przez śp. Prezydenta RP prof. Lecha Kaczyńskiego obchodzimy 1 marca każ-dego roku „Dzień Żołnie-rzy Wyklętych”. W Naszej Parafii mamy kilka osób związanych z podziemną

walką o wolną Polskę stoczoną po zakończeniu II Wojny Świa-towej w 1945 roku.

1. Ks Michał Kuc, proboszcz Parafii św. Rocha (1890-1951)

2. Leon Nowakowski, żołnierz partyzant w oddziale Stanisława Pióro i ks. Gurgacza (spoczywa na starym cmentarzu z 1890 roku w Dąbrówce Polskiej

2. Stanisław Kulig syn Jana i Zofii Giza (spo-czywa na cmentarzu w Dąbrówce Polskiej).

3. Stefan Balicki (kara śmierci, konfiskata mienia)

Spoczywa wraz z ks. Gurgaczem na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

O. Władysław Gurgacz został roz-strzelany 14.09.1949 r. w krakow-skim więzieniu przy ul. Montelu-pich. Przebieg egzekucji tak opisała Suchorowska: Szli wszyscy trzej. W bieliźnie  i  boso.  Pierwszy  szedł Gurgacz,  za  nim Balicki  i  Szajna. Szli  w  milczeniu.  Wtedy  starszy w  celi  zarządził  modlitwę  za  idą-

cych na śmierć. Mimo, że strażnik kazał im milczeć zaśpiewali głośno Pod twoją obronę... (...) Gdy znaleźli się na miejscu kaźni, na podwórku wię-ziennym i kiedy zaprowadzono ich pod mur (...) prokurator odczytał wyrok śmierci  i  zapytał o ostatnie  życzenie  (Też  rzadka rzecz). Gurgacz wtedy powiedział: …poczekajcie z egzekucją aż skończą śpiewać tamci w celi…. 

Pozwolono, więc cała grupa stała przez chwilę w milczeniu. (...) Kiedy uci-chły ostatnie tony, więźniowie w celach usłyszeli cztery strzały. (...) Straż-nik więzienny, wykonujący wyrok metodą katyńską, a więc strzelając z tyłu w potylicę – chybił za pierwszym razem. (może zadrżała mu ręka?) i zranił tylko Gurgacza. Dopiero po straceniu Balickiego i Szajny dobił go. (...) Po egzekucji usłyszeli jeszcze więźniowie odgłosy pijatyki, jaką urządzili sobie wykonawcy wyroku.W tym roku 14 września w Święto Podwyższenia Krzyża, w dniu w którym rozpocznie się w naszej diecezji peregrynacja obrazu Jezusa Miłosiernego w Krakowie obędą się uroczystości związane z odsłonię-ciem tablicy upamiętniającej ks. Gurgacza i pomordowanych żołnierzy podziemia Niepodległościowego.

4. Józef Stojek pseudonim partyzancki „Gryzoń” w Oddziale „Grot” śp prof. Mariana Mordarskiego „Śmiga” z Wrocławia. W tym nu-merze przedstawimy postacie Stanisława Kuliga i Józefa Stojka.

Stanisław Kulig urodził się 26.11.1922 r. w Dąbrówce Polskiej jako syn Jana i Zofii de domo Giza w domu przy ul. Dąbrówki 26.

Ukończył szkołę podstawową w Dąbrówce, cztery klasy gim-nazjum. W momencie aresztowania w ławie szkolnej był uczniem I klasy Liceum im. Jana Długosza w Nowym Sączu. Miał 8 rodzeń-stwa w tym czwórka inwalidów (Leon, Władysław, Jan, Józef, Ja-nina, Maria, Helena, Elżbieta). Do dziś dnia żyje jego siostra Maria Mółka-Kulig, niedawno zmarła Elżbieta Mółka-Kulig.

Utrzymywał się z całą rodziną z 8 morgowego gospodarstwa, miał 2 synów Andrzeja i Wojciecha. Został zatrzymany 9 IX 1948 roku jako kawaler.

Dowódcą jego oddziału Polskiej Podziemnej Armii Niepodle-głościowej (PPAN) był Stanisław Pióro „Emir”.

Jak podaje w zeznaniach Leon Nowakowski nazwa oddziału na początku nosiła nazwę „Pierwszy Podhalański Oddział Partyzanc-ki pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny Królowej Różańca Świętego”. Kolega szkolny Jan Witowski namówił go wstąpienia do podziemnej organizacji, której celem było podtrzymywać ludzi w wierze upadających i walczyć z komunizmem.

Przysięga wyglądała następująco. Udał się wraz z J. Witow-skim na cmentarz w Dąbrówce i tam Jan Witowski ps. „Szlifbruk” wyjął z kieszeni krzyżyk, kazał położyć na nim dwa palce prawej ręki i powtarzał na głos słowa przysięgi, które mówił J. Witowski „Przysięgam Bogu Wszechmogącemu, że będę walczył w obro-nie i dochowam tajemnicy”. Tyle przypomina sobie w zeznaniach S. Kulig. J. Witowski nie polecił mu obrać sobie pseudonimu i nie powiedział jakie funkcje będzie pełnił w oddziale.

S. Kulig został zatrzymany 10 IX 1948 przez PUBP Nowy Sącz za przynależność do nielegalnej organizacji PPAN. Stanisław Kulig był skazany wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Rejonowego w Krakowie z dnia 29 XI 1948 na 5 lat więzienia z artykułu 86.

Przesłuchanie prowadził ppor. Jan Zborowski, oficer śledczy Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Krako-wie. W dokumentach z IPN S. Kuliga jest doniesienie z 7 XI 1953 r, źródło „Jurek”.

Wg dokumentacji S. Kulig został oskarżony o przestępczą dzia-łalność w ramach nielegalnej organizacji za to, że dwóch party-zantów PPAN zaprowadził na plebanię do ks. Kuca (aby pożyczył pieniądze partyzantom PPAN nie wiedząc, że należeli do tego od-działu). Był więziony od 11 IX 1948 r. do 11 IX 1953 r. Odbywał karę w WKS Nowy Sącz, Montelupi - Kraków, CWK Rawicz, COP Potu-lice, OP Wapienniki Strzelce Opolskie, WKS nr II Strzelce Opolskie. Pisząc te słowa opierałem się na dokumentacji otrzymanej z IPN Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Kra-kowie, którą podpisał Dyrektor Marek Lassota. Jan M. Ruchała PTH O/N.Sącz

„ŻOŁNIERZE WYKLĘCI” z Dzielnicy Dąbrówka Polska w Parafii św. Rocha w Nowym SączuKs Michał Kuc, Leon Nowakowski, Stanisław Kulig, Stefan Balicki, Józef Stojek.

Page 19: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

GLORIATIBITRINITAS 19

Emigracja z Polski na Wyspy Brytyjskie datuje się od roku 1831.  Po  nieudanych  powstaniach  w  1831  r.,  1848  r., 1863 r. i 1905 r. Polacy szukali tu schronienia z powodów politycznych i ekonomicznych Ks. Władysław Staniszew-ski,  w  1938  r.  dyrektor  biura  kancelarii  Prymasa  Polski zaofiarował  się  przyjechać  do  Anglii  na  3  lata.  Wyjeż-dżał do Londynu żegnany słowami kardynała Hlonda: „Po wielkiej wojnie, na jaką się zanosi, najprawdopodobniej tamtejsza  kolonia  polska  powiększy  się  i  jeżeli  uda  się utrzymać  tę placówkę do  tego czasu,  to może się oka-zać opatrznościowym”. Słowa ks. Prymasa sprawdziły się szybko. 15 miesięcy później wybuchła  II wojna świato-wa. Kościół na Devonii stał się jedynym wolnym kościo-łem polskim w Europie. Z przyjazdem Prezydenta Rządu R.P.,  Naczelnego Wodza  Polskich  Sił  Zbrojnych,  kościół ten urósł, jak się wyraził ambasador Edward Raczyński, do rangi kościoła Polski Walczącej. Biskup Polowy Gaw-lina miał w Misji swą kwaterę główną. W dniu wybuchu wojny  okręty  Polskiej  Marynarki  Wojennej  znalazły  się w portach angielskich. Ponieważ nie miały one kapelana, więc Rektor Polskiej Misji Katolickiej (PMK) odwiedził te okręty, odprawił dla nich Mszę św., wygłosił kazania i dał marynarzom  sposobność  spowiedzi  św.  Już  na  wiecze-rzy wigilijnej  roku 1939, Misja gościła  uczniów  z  „Daru Pomorza”  który  wojna  zaskoczyła  na  Atlantyku.  Zaczął się przypływ Polaków, szczególnie studentów z Holandii i  Belgii,  którzy  uchodzili  przed  inwazją  armii  hitlerow-skiej. W maju 1942 r. PMK otworzyła w sąsiednim domu Dom Żołnierza dla przybywających na urlopie  żołnierzy z Szkocji z 45 łóżkami i jadłodajnią. Do roku 1948, kiedy to „Dom Żołnierza” został zlikwidowany dał on schronie-nie dla 15 000 żołnierzy.Zakończenie wojny nie tylko nie zmniejszyło  zadań  i  obowiązków  Misji,  ale  je  znacznie powiększyło. Wyłonił się olbrzymi problem duszpasterski zorganizowania służby duszpasterskiej dla prawie dwustu tysięcy uchodźców – żołnierzy. Z chwilą demobilizacji żoł-nierzy, i przyjazdu do Wielkiej Brytanii ogromnych rzesz cywilnych Polaków, którzy od opuszczenia Rosji z Armią Gen. Andersa, przebywali w obozach w Afryce,  Indiach i  Ameryce  Południowej  trzeba  było  myśleć  o  księżach, którzy  by  w  powstających  szybko  skupiskach  polskich rozpoczęli  jak najszybciej pracę duszpasterską. Funkcje duszpasterzy  emigracyjnych  obejmowali  Kapelani  Pol-skich Sił Zbrojnych a także polscy kapłani, byli więźniowie obozów koncentracyjnych, którzy zdecydowali nie wracać 

do Polski w nowej powojennej politycznej rzeczywistości.Na początku  lat 60-tych PMK obejmowała opieką dusz-pasterską 167 Polskich Wspólnot Katolickich. Parafie pol-skie od początku były nie tylko żywymi ogniskami życia religijnego, ale razem z polskimi organizacjami świeckimi stanowiły silny kościec polskiego życia społecznego, kul-turalnego i narodowego.Pod opieką Misji powstają Insty-tut Polski Akcji Katolickiej, Katolicki ośrodek Wydawniczy „Veritas”  oraz  szereg  organizacji  jak  „P.K.S.U.  Veritas”, „Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Polskiej” i wiele in-nych, których ożywiona działalność pomnaża i wzbogaca życie  katolickie.  Przy  parafiach  powstają  polskie  szkoły sobotnie.Z  inicjatywy  ks.  Rektora,  w  1947  r.  powstaje „Gazeta Niedzielna”. Wydawane są inne pisma katolickie jak „Życie”, „Czyn Katolicki”, „Sodalis Marianus”, „Maria-num w służbie”. Z  inicjatywy ks. Rektora  i przy ogrom-nym wsparciu  finansowym Misji,  założone  zostają  dwie polskie  szkoły  średnie  –  dla  dziewcząt  w  Pitsford  i  dla chłopców w Fawley Court. Dekret z 15 września 1948 r. nadający Ks. Rektorowi Staniszewskiemu władzę nad cy-wilnymi Polakami i polskimi księżmi prowadzącymi wśród nich  duszpasterstwo  stworzył  de  facto  personalną  die-cezję polską na  terenie Anglii  i Walii. Ponieważ cywilne prawo angielskie, od czasów Henryka VIII, nie przyznaje Kościołowi  katolickiemu  osobowości  prawnej,  diecezje angielskie  w  działają  jako  ukonstytuowane  Diecezjalne Powiernictwa. Daje  im to możliwość posiadania  i zarzą-dzania majątkiem  diecezji  traktowanych  jako  organiza-cje charytatywne. Aby PMK nabrała osobowości prawnej w 1952 r. Ks. Rektor Staniszewski stworzył Powiernictwo Polskiej Misji Katolickiej na wzór angielskich diecezjalnych powiernictw nadając mu tytuł Polski Fundusz Dobroczyn-ności (PBF). Jak  i w przypadku diecezji angielskich PBF jako  diecezjalny  Trust  jest  właścicielem wszelkich  dóbr materialnych  Polskiego  Kościoła  emigracyjnego.  Prezes PBF mianowany jest przez Ks. Rektora. Prezes zarządza dobrami materialnymi  przy  pomocy  powierników,  także wybieranych przez Ks. Rektora.Pomimo trudnych warun-ków materialnych Polacy hojnie wspierali wysiłki na rzecz zdobycia  własnych  ośrodków  duszpasterskich.  Czasem odkupywano kościoły od Anglików; nierzadko budowano je od początku. Polacy wspierali swe powstające parafie finansowo; w miarę swych możliwości i talentów praco-wali  społecznie  przy  budowie,  remontach  i  prowadze-niu parafii. To dzięki hojności Polaków  i zaangażowaniu 

Polska Misja w Anglii i Walii

– Parafia Matki Bożej Częstochowskiej w Huddersfield

Page 20: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

20 GLORIATIBITRINITAS

Pośród księży tworzących Polską Misję w  Anglii jest także nasz rodak Ks. Stanisław Wąchała (pierwszy z prawej). Obec-nie proboszcz parafii MB Częstochowskiej przy 88 Fitzwilliam Street w Huddersfield.

Parafia działa prężnie, obejmując duszpasterską troską za-równo emigrację powojenną jak i współczesną. Wokół parafii koncentruje się – rzecz normalna – całe życie religijne (nie-dziele, święta, rok liturgiczny, sakramenty, chrzty, pogrzeby, śluby, pierwsza Komunia Św. Bierzmowanie). Polska parafia jest też ostoją życia kulturalnego – działa sobotnia szkoła przy parafialna – odbywają się koncerty, niedzielne spotka-nia przy wspólnym obiedzie. Wśród parafian spotykamy ro-dziców wraz z  dziećmi, młodzież, harcerzy, kombatantów i weteranów, pracowników „sezonowych” jak i współczesnych zaakomodowanych emigrantów. Cała odpowiedzialność jest tu na barkach ks. proboszcza i rady parafialnej którą tworzą osoby pełne poświęcenia i troski o Kościół.

polskich kapłanów Polska Misja Katolicka jest właścicie-lem 30 kościołów, 12 kaplic, 39 plebanii  i 55 ośrodków parafialnych.  Zaś  Polski  Fundusz Dobroczynności  będąc formalnym  właścicielem  całego  majątku  zapewnia,  że w  takim  trudzie  i  poświęceniu  wypracowany  majątek będzie zawsze służył Polakom.W latach 80-tych emigra-cję niepodległościową zasiliła liczebnie w dużym stopniu emigracja  solidarnościowa,  zwłaszcza po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce w grudniu 1981 r. kiedy Po-lakom przebywającym w Wielkiej Brytanii czasowo rząd brytyjski  nadał  prawo  stałego  osiedlenia.  Grupa  ta  za-wierała dużo praktykujących katolików, którzy nie  tylko włączyli się bardzo aktywnie w istniejące struktury para-fialne. Grupa ta wprowadziła nowego ducha w starzejące 

się i powoli kurczące się wspólnoty. Przystąpienie Polski do Europy zapoczątkowało nowy rozdział w historii pol-skiego duszpasterstwa na wyspach Brytyjskich. Zapełniły się po brzegi polskie kościoły, odżywają prowincjonalne parafie zamierające z powodu braku Polaków, powstają nowe polskie ośrodki duszpasterskie.W sytuacji, gdy sta-ra niepodległościowa emigracja szybko odchodzi do Pana, kluczowym zadaniem jest przejęcie odpowiedzialności za utrzymanie polskich parafii przez nowe pokolenie. Cho-ciaż polskie kościoły przepełnione są po brzegi, procent Polaków mieszkających w Anglii i uczęszczajacych do ko-ścioła szacuje się ma 10 %. Przed Polska Misją Katolicką staje potężne wezwanie dotarcia do pozostałych 90%. 

(informacje podane ze strony int. PMK).

Page 21: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

GLORIATIBITRINITAS 21

Niedzielne spotkanie…

Bierzmowanie

Wśród parafian są także kombatanci i weterani… – których życiorysy mogłyby wypełnić nie jedną encyklopedię…

Przedstawimy krótko niektóre postacie.

Roman Rodziewicz (ur. 18 I 1913r.) – żołnierz Hubala.

Piotr Wiewiórko (ur. 12 I 1923r.) – przez Rosję, Indie, Południową Afrykę, USA, Szkocję i Anglię trafia do Brygady Spadochrono-wej gen. Sosabowskiego.

Teodor Hebel (ur. 30 X 1919r.) – od 1938r. służył w Stargardzie w ka-walerii – w 1941r. trafia do dyw. panc. gen. Maczka.

Anna Herman (ur. 22 II 1924r. w Żelaźnikach k/ Kalisza) – w wieku 15 lat wywieziona do Niemiec.

Irena Chajdas (ur. 14 II 1923r. na Wileńszczyźnie) – córka kierownika szkoły wywieziona na Sybir.

Maria Spychalska (ur. w 1932r. na Wołyniu) – przez Syberie, Indie, Persję trafia do Anglii.

Janina Stanowska (ur. 05 V 1921r. na Wołyniu) – przez Syberię trafia do gen. Andersa, przechodzi cały szlak bojowy w kompa-ni transportowej jako kierowca ciężarówki.

Wincentyna Tkocz (ur.10 II 1922r.) – przez Wołyń, Syberie, Afrykę trafia do RAF (szyła mundury).

Józefa Wanukiewicz (ur. 02 IX 1924r. w Strzyżowie k/ Krakowa.)

Jadwiga Wróblewska (ur. 13 IX 1919r. w Polsce).

Janina Kowalska (ur. 24 I 1931r. w Łodzi).

W tym roku HUBALCZYK ROMAN RODZIEWICZ OBCHODZIŁ 100 URODZINYŻycie w domu opieki jest dość monotonne, dlatego niektóre

momenty i przeżycia przynoszą jego mieszkańcom trochę uroz-maicenia. Takim niecodziennym wydarzeniem w ośrodku Jasna Góra w Huddersfield, prowadzonym przez księży chrystusowców, a położonym na malowniczych terenach West Yorkshire, były 100 urodziny naszego pensjonariusza Romana Rodziewicza, bohatera ze sławnego oddziału majora Henryka Dobrzańskiego „Hubala” i ostatniego żyjącego jeszcze Hubalczyka. Już po raz trzeci 18 stycznia obchodził on swoje urodziny w naszym domu wyjątko-wo uroczyście, bo to przecież była jego setna rocznica urodzin. Przyjechała córka Helen z mężem z dalekiej Australii i syn Leon z żoną ze Stanów Zjednoczonych. Była również kuzynka Ewa i bliska przyjaciółka jego rodziny Hania z Polski.

Uroczystość rozpoczęła się mszą świętą dziękczynną w intencji naszego stulatka, celebrowaną przez założyciela ośrodka Jasna Góra, a obecnie kapelana domu ks. Jana Wojczyńskiego, chrystusowca.

Page 22: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

22 GLORIATIBITRINITAS

Celebrans przypomniał wydarzenie z obozu koncentracyjnego Buchenwald, kiedy Roman stanął w obronie swojego medalika otrzymanego na początku wojny od swojej siostry Zofii. Powie-dział, że Roman był nie tylko bohaterem na polu walki w obro-nie Ojczyzny, ale również bohaterem wiary. Z naszym dziękczy-nieniem Panu Bogu za długie i bohaterskie życie pana Romana łączyliśmy nasze życzenia wszystkiego najlepszego śpiewane zaraz po mszy świętej w naszej kaplicy.

W uroczystości popołudniowej poza najbliższymi członka-mi rodziny Romana, mieszkańcami domu, personelem i kierow-nictwem, wziął również udział konsul generalny z Manchesteru Łukasz Lutostański wraz z jedną z pracowniczek konsulatu. Wręczyli panu Romanowi piękne kwiaty, prezent i obraz z li-stem gratulacyjnym. Uczestniczyła także w tej uroczystości przełożona sióstr albertynek prowincji poznańskiej s. Stani-sława Gorczyńska, która wizytuje siostry albertynki pracujące w naszym domu. Był obecny znany działacz harcerski Wacław Mańkowski, dzięki któremu Roman jest w naszym domu opie-

ki. Towarzyszyła mu jego córka Aleksandra, naczelniczka ZHP poza granicami Kraju.

Został odczytany list gratulacyjny od Prezydenta RP, w któ-rym znalazły się takie słowa: „Pańska biografia – życiowa posta-wa oraz udział w walce o niepodległą Polskę – jest dzisiaj uoso-bieniem naszej zbiorowej pamięci o bohaterach, którzy walczyli w dramatycznych, niedających nadziei warunkach, pokazując, że jednak nigdy nie należy tracić wiary w zwycięstwo”. (…)

Było także wiele innych listów i gratulacji od przyjaciół oraz od różnych szkół i instytucji w Polsce. Pan Roman otrzymał piękne kwiaty i szampan z serdecznymi życzeniami z U.S.A od autorki książki „Z miejsca na miejsce. W cieniu legendy Huba-la”, Aleksandry Ziółkowskiej-Boehm . To Roman jest bohate-rem tej opowieści, wydanej trzydzieści lat temu. Jego ciekawa historia życia została rozszerzona do chwili obecnej w najnow-szej książce tej autorki wydanej w ubiegłym roku w wydawnic-twie Iskry: „Lepszy dzień nie przyszedł już”.

Ks. Jan Wojczyński TChr.

Księdzu Stanisławowi życzymy, jako współtworzący rodzinną parafię św. Rocha w Nowym Są-czu, wiele Łask Bożych i radości z posługi duszpasterskiej na angielskiej ziemi, która stała się i nam bliska przez obecność tam naszych braci w wierze. Niech świadomość jak wiele trudu i poświecenia jest wpisane w los naszych rodaków, zachęca nas nieustannie do pamięci przed Bogiem i gorliwej modlitwy za tych co los rzucił daleko… Parafianie św. Rocha

Page 23: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

GLORIATIBITRINITAS 23

OGNISKO TKKF „DĄBRÓWKA”ul. Piramowicza 1633-300 Nowy SączNIP: 7343485644Regon: 121486871Nr konta bankowego: BGŻ – 94 2030 0045 1110 0000 0201 8050tel. kontaktowy: 531-515-888

Od ponad 2 lat przy naszej parafii i na naszym osiedlu działa Towa-rzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej. Patronuje mu św. Roch. Cele zawar-te w statucie ukierunkowane są na dobro wspólne mieszkańców parafii i osiedla. W swoim logo obok znaku TKKFu zawarliśmy także starożytną ideę szlachetnego wychowania.

Ta wizja człowieka jako osoby będącej tu na ziemi obrazem i podo-bieństwem do Stwórcy – przez XX wieków chrześcijaństwa wydawała błogosławione owoce dla wszystkich cywilizacji świata. Także życie na-szej wspólnoty wpisuje się w dzieje naszej cywilizacji. Człowiek dla swoje-go spełnienia na ziemi i w wieczności potrzebuje aktywnego i twórczego rozwoju wszystkich sfer życia biologicznego i duchowego.

Pośród wielu zamierzeń w naszej działalności znalazła się także wizja przygotowania miejsca, które służyłoby przy różnych okazjach całej na-szej wspólnocie, miejsca w którym byłaby możliwość ciekawie i rodzinnie spędzić wolny czas. Marzy nam się więc obiekt sportowo rekreacyjny.

Dzięki życzliwości członków Spółki Leśnej (którą tworzą para-fianie mieszkający min. na naszym osiedlu) pojawiła się możliwość zagospodarowania 2,5h działki.

Wstępny plan zagospodarowania przygotowała gratis Pani Be-ata Smaga, Której – jak i członkom Spółki Leśnej za udostępnienie terenu – wyrażamy naszą głęboką wdzięczność.

Prezentujemy ten plan w Glorii by osoby zainteresowane jego realizacją mogły wyrazić swoją opinię. Miejsce to będzie tworzone dla potrzeb naszej wspólnoty. Jego powstanie stanie się faktem jeśli poczujemy, że coś takiego jest nam potrzebne – jest to możliwe jeśli podejmiemy się tego dzieła na drodze wspólnego wysiłku dla siebie i dla następnych pokoleń – „Z Bożą Pomocą i z własnej woli”…

Realizatorami Projektu są: Parafia św. Rocha w Dąbrówce, TKKF Dą-brówka i Zarząd Osiedla Dąbrówka. Pierwsze prace na działce wykona-no początkiem sierpnia 2012 roku kiedy to Pan Reśkiewicz skosił trawę – a  właściwie chaszcze. Następnie Spółka Leśna Dąbrówka przekazała

drzewo na wiatę, które to trafiło do tartaku Państwa Ewy i Rafała Garga-sów. Dzięki ich życzliwości są już deski, które Pan Józef Kościsz przewiózł na działkę a ludzie z Dąbrówki okorowali.

W połowie lipca przy dzięki życzliwości i pomocy Pana Jacka Cho-chorowskiego (któremu serdecznie dziękujemy) udało się wyrównanać grunt pod boisko piłkarskie w Dąbrówce.

Od 22 do 29 lipca trwał dalszy ciąg prac ziemnych (min. poszerzo-no i utwardzono drogę dojazdową) – za ten trud serdecznie dziękujemy Panu Wojciechowi Fiutowi.

Początkiem sierpnia Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji przekazał Za-rządowi Osiedla dwieście plastikowych krzesełek które zostaną w przy-szłości zainstalowane na trybunie oraz w amfiteatrze. Księdzu Prałatowi Józefowi Janasowi składamy serdeczne „Bóg Zapłać” za ufundowanie atestowanych bramek do piłki nożnej. W najbliższym czasie planowane są prace związane z wykonaniem drenażu i odwodnieniem działki.

Budowa kompleksu sportowo – rekreacyjnego odbywa się etapo-wo, głównie wysiłkiem i pracą społeczną członków TKKF Dąbrówka, Za-rządu Osiedla Dąbrówka oraz mieszkańców jak i przy znacznym wsparciu wymienionych sponsorów.

Wszystkim życzliwym osobom, które dotychczas wspierają nas w re-alizacji tego projektu wyrażamy z serca płynące Bóg Zapłać. Natomiast tych którzy pragną w jakikolwiek sposób wesprzeć nasze działanie, wy-razić swoją opinię, doradzić, prosimy o kontakt na e-mail [email protected] ; [email protected] ; [email protected];

Kto pyta – prosi… Kto marzy – pragnie… Czy są sprawy których wspólnie pragniemy i  o  które razem potrafimy pytać?

„Proście a będzie Wam dane…”A może przy okazji jeszcze coś takiego (lub podobnego? – co Wy na to???....)

Rząd górny: Adam Radom, Michał Kądziołka, Damian Ogórek, Gracjan Rams, Szymon PorembaRząd dolny: Bartuś Gad (kibic), Maciek Radom, Tomasz Kociołek, Robert Sobczyk, Miłosz Sawulski

Przy stowarzyszeniu TKKF Dąbrówka rozpoczęła działalność sekcja piłkarska. Drużyna TKKF Dąbrówka wzięła udział w lidze szóstek piłkarskich oraz w turnieju o Puchar Radnego Grzegorza Fecko w którym to drużyna zdobyła wysokie III miejsce. Treningi odbywają się w każdy wtorek o godzinie 18 gościnnie na stadionie Biegoniczanki w Nowym Sączu. Drużyna TKKF Dąbrówka będzie tam trenowała do momentu otwarcia kompleksu rekreacyjno-sportowego, natomiast już od września rozpoczyna się kolejna edycja ligowa w której drużyna weźmie udział Osoby które chciałyby wziąć udział w treningach lub maja ciekawe pomysły w jaki sposób można rozszerzyć działalność sekcji piłkarskiej mogą kontaktować się za pomocą poczty elektronicznej [email protected], [email protected] lub telefonicznie 531-515-888.

Page 24: Biuletyn Parafialny św. Rocha – Nowy Sącz Sierpień Nr 73 ... · Termin “Żołnierze Wyklęci” spopularyzował Jerzy Ślaski publikując książkę o takim właśnie tytule,

Redaguje zespół: ks. J. Janas, ks. P. Pająk, T. Hajduk, J. Lasyk, H. Filipek, B. i M. Stal, D. Bębenek, Jan M. Ruchała.Adres redakcji: ul. Boh. Orła Białego 40a • 33-300 Nowy Sącz • tel. (18) 442-95-56 • [email protected]

Druk: Drukarnia Goldruk, Nowy Sącz • ul. Kościuszki 28 • tel. (18) 442-28-45

Redakcja zwraca się z uprzejmą prośbą do mieszkańców osiedla i parafian o przesyłanie drogą mailową starych i nowych fotografii z opisem, które będziemy sukcesywnie publikować na naszych łamach. W przypadku starych fotografii prosimy o podanie osób obecnych na nich z przybliżoną datą wykonania aby zachować je dla przyszłych pokoleń Dzielnicy Dąbrówka - Polska. (adres: [email protected]). Ruchała PTH O/N.Sącz

Opis Dąbrówki w „Liber beneficiorum” – Jana Długosza z ok. 1470r. (tekst tłumaczony z łac. orginału).

1) T.I, s.237. Dambrowa (Dąbrówka) Wieś mająca u siebie kościół parafialny, poświęcony… …, którego majątek należy do klasztoru św. Ducha w Nowym Sączu. Są w niej łany kmiece.

2) T.I, s.555. Trzecia prebenda kapituły sądeckiej, zwana dąbrowską. Dąbrówka, wieś położona w parafii kościoła z Nowego Sącza, którego majątek i posia-dłość należy do sądeckiego zakonu Praemonstraten-sów. Jest w niej szesnaście łanów kmiecych… … . Także w tej wsi są łany i grunty należące do prepo-zytury sądeckiej… . Jest tamże także jedna karczma, mająca grunty lecz bez zagród, jest folwark klasztorny…

Dyplom przyjęcia do Sodalicji Mariańskiej Marii Leśniak (ur.1898r.).Sodalicja Mariańska przed wojną była piękną formą wyrażania religijności i kultu matki Bożej. W Nowym Sączu Dom Sodalicyjny, zbudowany w latach 1932-36 posiadał największą w mieście salę teatralną. J.M. Ruchała