bernard Ładysz - maestro.net.plmaestro.net.pl/document/ksiazki/panek_ladysz.pdf · operowy, ale...

15
1 BERNARD ŁADYSZ - opowieść o zażywaniu tabaki - Proszę przyjechać do mnie na cepeliny. Obiecuje, że jeżyk pan połknie! Pojechałem. Dwadzieścia pięć kilometrów od Warszawy, w małej letniskowej osadzie, Bernard Ładysz wybudował sobie dom. Większość robót wykonał sam. Na murach starego parterowego domku zbudował piętro całe z drewna, z tarasem, stylizowanym góralskim gankiem na dole i „doklejonym” z boku garażem. Wszystko razem łączy się harmonijnie i gdyby mi nie powiedział, że poprzednio stała tu inna konstrukcja, zdawałoby się, że przemyślnie skomponowaną całość od początku prowadziła ręka architekta. Z tyłu za domem suszą się deski. Pozostałość po huraganie. Za rok, gdy wystarczająco wyschną, posłużą do zrobienia mebli, część pójdzie na boazerie. - Pięć lat już tu dłubię - gospodarz z nieskrywaną dumą oprowadza mnie po domu i ogrodzie. - No, niech pan spojrzy - pokazuje podłogi na piętrze. - Kładłem je sam, ale czy znajdzie pan choć jeden gwóźdź w desce? Dostałem wreszcie baterie do magnetofonu, który teraz towarzyszy nam na każdym kroku. Swoiste zwroty i melodię języka Ładyszowych opowieści najlepiej zapamiętuje taśma. Poprzednio już przekonałem się, że moje zapiski w notesie przypominały tylko skarlały szkielet naszych rozmów. - Może pan nagrywać, mnie to nie przeszkadza - powiedział gospodarz i nalał po kieliszku jarzębiaku. - Za ciszę! - Za ciszę! Wypiwszy, poszliśmy do kuchni. Bernard Ładysz zaczął trzeć na tarce ziemniaki na cepeliny. Odcisnął potem z nich wodę i zapytał: - Na czym to stanęliśmy? - Na operze, a ściślej mówiąc, na pańskim odejściu z Teatru Wielkiego. - Czy pan wie, że ja zmarnowałem trzydzieści lat życia w operze i marnowałem też siebie? Tych trzydzieści lat, jakby ich nie było, przekreślam. Bo chciałem robić teatr prawdziwy, nie operowy, ale teatr z muzyki. Tylko jak nie ma oparcia i człowiek idzie samotnie, to nic nie zdziała. - Głos na chwile zawisł nad stolnicą. Odciśniętą papkę ziemniaczaną zaczyna mieszać w misce z gotowanymi ziemniakami. Dorzuca do tego garścią ziemniaczaną mąkę i ugniata ciasto. - Teraz wiem już na pewno, że jestem aktorem, a nie tylko śpiewającą kukłą. Ja chciałem grać, chciałem żyć na scenie. A przez te wszystkie lata kazali mi pajacować, poruszać się nienaturalnie. Nikogo nie obchodziła prawda sceniczna, tylko wysokie „c”. Żałuję, że od początku nie poszedłem do teatru lżejszej muzy, bo mógłbym tam grać, śpiewać, mówić... Może tam mógłbym być sobą, a nie jołopem z rozdziawioną gębą.

Upload: vuongmien

Post on 01-Mar-2019

219 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: BERNARD ŁADYSZ - maestro.net.plmaestro.net.pl/document/ksiazki/Panek_Ladysz.pdf · operowy, ale teatr z muzyki. Tylko jak nie ma oparcia i człowiek idzie samotnie, to nic nie zdziała

1

BERNARD ŁADYSZ- opowieść o zażywaniu tabaki

-Proszęprzyjechaćdomnienacepeliny.Obiecuje,żejeżykpanpołknie! Pojechałem.Dwadzieścia pięć kilometrów odWarszawy,wmałej letniskowej osadzie,Bernard Ładysz wybudował sobie dom.Większość robót wykonał sam. Na murach staregoparterowegodomkuzbudowałpiętrocałezdrewna,ztarasem,stylizowanymgóralskimgankiemnadolei„doklejonym”zbokugarażem.Wszystkorazemłączysięharmonijnieigdybyminiepowiedział,żepoprzedniostałatuinnakonstrukcja,zdawałobysię,żeprzemyślnieskomponowanącałośćodpoczątkuprowadziłarękaarchitekta.Ztyłuzadomemsusząsiędeski.Pozostałośćpohuraganie.Za rok, gdywystarczającowyschną, posłużądo zrobieniamebli, częśćpójdzienaboazerie. -Pięćlatjużtudłubię-gospodarzznieskrywanądumąoprowadzamniepodomuiogrodzie.-No,niechpanspojrzy-pokazujepodłoginapiętrze.-Kładłemjesam,aleczyznajdziepanchoćjedengwóźdźwdesce? Dostałem wreszcie baterie do magnetofonu, który teraz towarzyszy nam na każdymkroku.Swoistezwroty imelodię językaŁadyszowychopowieścinajlepiejzapamiętuje taśma.Poprzedniojużprzekonałemsię,żemojezapiskiwnotesieprzypominałytylkoskarlałyszkieletnaszychrozmów.-Możepannagrywać,mnietonieprzeszkadza-powiedziałgospodarzinalałpokieliszkujarzębiaku. -Zaciszę! -Zaciszę! Wypiwszy, poszliśmy do kuchni. Bernard Ładysz zaczął trzeć na tarce ziemniaki nacepeliny.Odcisnąłpotemznichwodęizapytał:-Naczymtostanęliśmy? -Naoperze,aściślejmówiąc,napańskimodejściuzTeatruWielkiego. -Czypanwie,żejazmarnowałemtrzydzieścilatżyciawoperzeimarnowałemteżsiebie?Tych trzydzieści lat, jakby ichniebyło,przekreślam.Bochciałemrobić teatrprawdziwy,nieoperowy,aleteatrzmuzyki.Tylkojakniemaoparciaiczłowiekidziesamotnie,tonicniezdziała.-Głosnachwilezawisłnadstolnicą. Odciśniętą papkę ziemniaczaną zaczynamieszaćwmisce z gotowanymi ziemniakami.Dorzucadotegogarściąziemniaczanąmąkęiugniataciasto. -Terazwiemjużnapewno,żejestemaktorem,anietylkośpiewającąkukłą.Jachciałemgrać,chciałemżyćnascenie.Aprzeztewszystkielatakazalimipajacować,poruszaćsięnienaturalnie.Nikogonieobchodziłaprawdasceniczna,tylkowysokie„c”.Żałuję,żeodpoczątkunieposzedłemdoteatrulżejszejmuzy,bomógłbymtamgrać,śpiewać,mówić...Możetammógłbymbyćsobą,aniejołopemzrozdziawionągębą.

Page 2: BERNARD ŁADYSZ - maestro.net.plmaestro.net.pl/document/ksiazki/Panek_Ladysz.pdf · operowy, ale teatr z muzyki. Tylko jak nie ma oparcia i człowiek idzie samotnie, to nic nie zdziała

2

Page 3: BERNARD ŁADYSZ - maestro.net.plmaestro.net.pl/document/ksiazki/Panek_Ladysz.pdf · operowy, ale teatr z muzyki. Tylko jak nie ma oparcia i człowiek idzie samotnie, to nic nie zdziała

3

-Skądpanzdobyłdziśmąkęziemniaczaną? -A,tostarezapasy.-Zmielonemięsoposypałobficiemajerankiemizacząłjewkładaćdociasta.Nakuchennymstoleprzybywałoobtoczonychwmącekotlecikówzciastanadzianychmięsem. -Kuchenkęmamnagazzbutli.Długopotrwa.Lepiejbędzie, jak rozpalimypod starąkuchniąiupiekęjewduszniku. Podsmażonenarumianokotletywkładadogarnka,zalewawodą,wrzucapieprzi liściebobkowe.Garneklądujewstarympiekarniku. -No,toterazmamypółgodzinyluzu.Chodźmynapowietrze.PanieWacławie,jadopieroterazżyję.Śpiewam,buduję,gramczasamiwteatrzelubfilmieigotuję.Poprostużyję. Jestodprężony,swobodny.Bezgarnituru,kostiumu,wktórymoglądałemgodotychczasiw którym zawszewydawałmi się jakby skurczony, spięty, nieswój. Cieszy się ze swojegoogrodu,desekidomuniczymdziecko,śmiejesiętymswoimszerokim,szczerymuśmiechem,alewoczachczaisięodrobinazażenowania.Możewie,żeniewypadachwalićsięwłasnąrobotą,alejednocześniechcemiotympowiedzieć.Iodrzewkach,któretrochęwtymrokuzmarniały,iooperowejburzywszklancewody. Jestchybanajpopularniejszymśpiewakiemoperowymwkraju.Samzauważazprzekornymuśmiechem,żepopularnośćtęzdobyłdziękisłynnejariiSkołubyze Strasznego dworuzowymcharakterystycznymzakończeniem,,(...)zażyjtabaki”,aleniktchybanieuwierzy,iżtylkojednaariauczyniłazeńulubieńcapubliczności.Iconajważniejsze:niechodzitutylkoopublicznośćoperową,ale-bezwielkiejprzesadyrzecmożna-wszystkichbezmałaPolaków.Faktemjest,żenikt lepiejodŁadyszaniezaśpiewałwokresiepowojennymbasowejariiklucznikadworuwKalinowie - alenapopularność tegoartystyzłożyły sięzarównosukcesywwielupartiachoperowychzkoronnąroląBorysaGodunowa,jakwystępytelewizyjne,filmoweilicznekoncertyestradowe,naktórychśpiewaiarie,ipieśnii-czegoniemożemuwybaczyćwielukolegówikrytyków-piosenki. W arii Ten zegar stary Skołuba opowiada Maciejowi o okropnościach i dziwach„strasznegodworu”wKalinowie.MnienatomiastopowiadałBernardŁadyszotym,dlaczego- będąc w pełni sił - odszedł z teatru operowego, a ściślej mówiąc z Teatru Wielkiego wWarszawie-scenyoperowej,zktórąbyłzwiązanyprzezcałyokresswojejkarieryartystycznej,czyliokołotrzydziestulat.Jesttojednocześnieopowieśćojegożyciu,czasempełnagoryczy,czasemrozpromienionawspomnieniemwielkiegosukcesu-alecałyczaszdystansowanaitylkogdzieniegdziewybuchającaechemdawnychkonfliktów.OnatobędzieosnowąniniejszejrelacjioBernardzieŁadyszu,talenciesamorodnym,któryniezostałdyplomowanym„magistremsztukiwokalnej”,aletylkojednymznajwiększychartystówwhistoriipolskiegośpiewactwa. - Jeśli chce pan usłyszeć o karierze głupiej, awłaściwie o tym, dlaczego nie zrobiłemkariery,toniechpanwie,żedlatego,iżmamwłaśnietakicharakter,jakimam:wszystkimmówięprawdę,aludzietegonielubią.Mojaklęskatonaiwność.Byłemgłupiprzeznaiwność;dałemsiękierować ludziommałym.Dziś towiem.Zawszebyłemzły,żewięcejwiem,niżpotrafię.Torównieżbyłomoimnieszczęściemizyskiwałomiwrogów.Uważam,żeśpiewjestdlaludziinteligentnych, a nieszczęście w tym, że wszyscy chcą śpiewać. Przeważnie półinteligenci.Śpiewanietojestnajpiękniejsza,najszlachetniejszamuzykanaświecie.Idlategotrzebamieć

Page 4: BERNARD ŁADYSZ - maestro.net.plmaestro.net.pl/document/ksiazki/Panek_Ladysz.pdf · operowy, ale teatr z muzyki. Tylko jak nie ma oparcia i człowiek idzie samotnie, to nic nie zdziała

4

dotegoserce,duszę,rozum,wyczucie,talent...Musiałemodejśćzteatru,bojasięwnimniemieszczę.Całyświatposzedłnaprzód,ateatroperowy,zwłaszczatennaszwarszawski,stoiwmiejscu.Tukażdyjestwielki.Cotozawielkość?Maszwejśćnascenęmały,azejśćwielki.Poto,byludziechcieliciebiesłuchać.Agorzkaprawdadziśjesttaka,żeśpiewacykończąszkoły:magisterbasu,docenttenoru,anasceniestoibaran... Naglezapadłacisza,zktórejnatarczywieprzeciskałsięświergotptaków.Natwarzymojegorozmówcypojawiłsięnietajonysmutek,oczyutkwiływziemi. - Jak odchodziłem na emeryturę, tę niby pospieszną, nawet nikt nie raczył się zemnąpożegnaćwteatrze,powiedziećchoćbyjednosłowo:dziękuję.Aniejedendyrygentidyrektorrobiłnanas,śpiewakach,karierę,uczyłsięrepertuaruiwyjeżdżałwświat.Leczdalejkońcanosa,dalejniżwłasnyzasranyinteres-niewidział. W jego głosie cały czas - jak echo dzieciństwa pobrzmiewa charakterystyczny akcentkresowy,aściślejmówiąc:wileński.BernardŁadyszurodziłsięwWilnie24lipca1922roku.(„Wczymwyrastasz, takimsięstajesz.Oddzieckapamiętam,żedombyłrozśpiewany,pełenmuzyki.Obaj bracia grali: jeden na pianinie, drugi - na skrzypcach”). Podczaswojny, będącwówczasgimnazjalistą,BernardŁadyszbrałudziałwwalkachpartyzanckichjakożołnierzArmiiKrajowej.Powojnie znalazł sięwWarszawie.PoczątkowobyłpomocnikiemmagazynierawZjednoczeniuPrzemysłuKonfekcyjnegonaNowymŚwiecie. -Podśpiewywałemsobienaworkach,kiedypewnegorazuusłyszałmnienaszksięgowy,byłyprofesorszkołymuzycznejimieniaFryderykaChopina.Dziękiniemuwtysiącdziewięćsetczterdziestym szóstym roku znalazłem sięw tej szkole. Zamieszkałemwówczas u profesoraKarnaszewskiego,warszawskiegoorganisty,grałemrannemsze,śpiewałemwchórzekościelnym,rozpisywałemnuty,wzamianzamieszkanieiutrzymanie.Nietraktowałemśpiewupoważnie,jakoprzyszłegozawodu.Uczyłemsięśpiewu,bojakożołnierzaAKnieprzyjęlimniewówczasdożadnej innejniemuzycznejszkoły.Stanąłemteżnaprzesłuchaniedooperowegochóru,aledyrektorPoredanieprzyjąłmnie,bowidocznieniemiałemgłosuchórzysty. Poczterechlatachnaukiwszkolemuzycznejpewnezdarzeniesprawiło,żeŁadyszmusiałtęszkołęopuścić.Wspominatotak: -Jedenzwpływowychwtejszkoleprofesorówśpiewu,wykonującestradoweStraszny dwór,pewnegorazuoświadczyłwmojejobecności,że„więcejjużztymistarymipierdołaminiebędziewystępować”.Jegokoledzyusłyszelitoiwnieślisprawędosądukoleżeńskiegozwiązkumuzyków. Jamiałembyćświadkiem,aprzed rozprawąprofesorkazałmioświadczyć,żeniesłyszałemjegoobraźliwychstów,cojeszczebardziejzobligowałomniedopowiedzeniaprawdy.Potymzdarzeniuwszkoleniemiałemjużczegoszukać. Przez pewien czas występował Bernard Ładysz w Reprezentacyjnym ZespoleWojskaPolskiego, z którym współpracował już podczas nauki w szkole, a od 1950 roku zostałzaangażowanydoOperyWarszawskiej, gdziewystępował nieprzerwanie do 1979 roku, czylidoczasuprzejściana tzw.przyspieszonąemeryturę.Podkoniec latczterdziestych trzykrotniebrałudziałwkonkursachśpiewaczych:nakonkursiekrajowymwWarszawie(1947)zdobyłInagrodę,namiędzynarodowych:wBudapeszcie(1949)-IIInagrodę,awdwalatapóźniejwBerlinie-IInagrodę. Jegodebiutoperowyw1950rokuzasygnalizowałnietylkopojawieniesięutalentowanego

Page 5: BERNARD ŁADYSZ - maestro.net.plmaestro.net.pl/document/ksiazki/Panek_Ladysz.pdf · operowy, ale teatr z muzyki. Tylko jak nie ma oparcia i człowiek idzie samotnie, to nic nie zdziała

5

Page 6: BERNARD ŁADYSZ - maestro.net.plmaestro.net.pl/document/ksiazki/Panek_Ladysz.pdf · operowy, ale teatr z muzyki. Tylko jak nie ma oparcia i człowiek idzie samotnie, to nic nie zdziała

6

śpiewaka, obdarzonego przez naturę wyjątkowymi warunkami głosowymi, lecz takżedysponującegoznakomitąpamięciąimającegodarszybkiejaklimatyzacjinascenie.DanomujednoprzedpołudnienaopanowaniepartiiksięciaGreminaw Eugeniuszu OnieginieCzajkowskiego-bywystąpiłwieczorem jako„nagłe zastępstwo”. I znając tylko samąarięksięcia, reszty tejniewielkiejrolinauczyłsiępodczasowegoprzedpołudnia.Roli-anietylkosamejpartiiwokalnej. Słońceprzypiekałocorazmocniej.Wróciliśmydokuchni,gdzieupieczonecepelinydrażniłymiłymzapachem.Ładyszpolałjeśmietanąizabraliśmysiędojedzenia.Nieukrywałemswegouznaniadlatalentówkulinarnychgospodarza.Zdawałsięniezwracaćnatouwagi.Wpewnymmomencieodsunąłtalerzizapytał: -Czywiepan,dlaczegotakichjakjaniechcąmiećwteatrze? -? -Bojawszystkoonichwiem.Przedewszystkimto,żeniewieleumieją. -Mówipanodyrygentach? -Tak. Kiedy taki szef-dyrygent przyjmie młodych śpiewaków, to mądrzy się nadgówniarzami,aonistojązrozdziawionągębą.Jateżbyłemmłody,alejużiwtedymówiłem,żetolubtamtomisięniepodoba,żeczuję,copowinnobyćzrobioneinaczej.Niemożnaniczympieseksłużyćnakażdeskinienie.PrzeciwstawiałemsiękiedyśnawetwielkiemuidespotycznemuBierdiajewowi,którymipotempowiedział:„Ty,Ładysz, jesteśprawdziwyczłowiek”.Boniekadzeniemokazujesięludziomszacunek. -Acotobyłozazdarzenie? -Napróbie JolantyCzajkowskiegowWarszawiejednaześpiewaczekbyłaniedysponowana.WpewnymmomencierozsierdzonyBierdiajewzacząłjąstrasznieopieprzać.Nasalisiedziałokilkaosób,takżeidziecitejśpiewaczki.Anasceniestałjejmąż,któryteżwystępowałwJolancie.Stałcałyczerwonyimilczał.Natoodwróciłemsiędoniegoipowiedziałem:„O,jakbymojążonęktośtakobrażał,tobymk...niedarował”. Nasalizaległazłowrogacisza.Słyszącto,Bierdiajewwściekłsięiprzerwałpróbę.Kiedyopowiedziałemmatceotymzdarzeniu,oburzyłasięstrasznie:„Jakmogłeśtakpostąpićwstosunkudostarszegoczłowieka?Natychmiastgoprzeproś”.Następnegodniaprzeprosiłemdyrektora,aonmówi:„Nicsięnicstało,mojedziecko,idźnascenę,wszystkowporządku.Alety,Ładysz,maszhardeserce...” -Tak...-przerwałnachwilęswojąopowieść,bysięgnąćposmakowitegocepelina.-Tak...tobyłstrasznyraptus,aleiwielkiczłowiek,iwielkiartysta.Dziśjużchybatakichniema.Czypanwie,żetylkodziękiniemuwyjechałemnakonkursdoWłoch?Prawdawygrywa,tylkojaktodługotrzebaczekać... Wrzesień 1956 roku stanowił przełomowy moment w życiu artystycznym BernardaŁadysza.NamiędzynarodowymkonkursiewokalnymwVercelli otrzymał on „PrimoPremioAssoluto”,któratonagrodaotwierałamudrzwiLaScaliiinnychznanychteatrówoperowychwEuropie. Naszaznakomitatancerka,BarbaraBittnerówna,którauczestniczyłarazemzŁadyszemwtymkonkursieiwswojejkategoriitakżezdobyłalaury,opowiadałaminiedawno,cowydarzyłosięw kilka dni po otrzymaniu nagrodywVercelli. Otóż zaproszono laureatów nawystępwtelewizjimediolańskiej.

Page 7: BERNARD ŁADYSZ - maestro.net.plmaestro.net.pl/document/ksiazki/Panek_Ladysz.pdf · operowy, ale teatr z muzyki. Tylko jak nie ma oparcia i człowiek idzie samotnie, to nic nie zdziała

7

Page 8: BERNARD ŁADYSZ - maestro.net.plmaestro.net.pl/document/ksiazki/Panek_Ladysz.pdf · operowy, ale teatr z muzyki. Tylko jak nie ma oparcia i człowiek idzie samotnie, to nic nie zdziała

8

-IkiedyBernardzacząłśpiewać-wspominaBittnerówna-wstudioiwokółstudiawszyscyzamarliwzasłuchaniu.Ajakskończył,przezmomentjeszczetrwałacisza,apotemzerwałasięburzaoklasków.Całypersoneltelewizyjnyzgotowałmuniebywałąowację.RozgorączkowaniWłosimówili,żeniesłyszelidotejporywmediolańskimstudiotakwspaniałegośpiewaka.ZarazpotemdostałBernardbardzokorzystnąofertęwystępówweWłoszechprzezcałysezon,alenamwówczaspowiedział:„Cotamwystępy,jawolękołduny,któremimamaugotuje”.Iniebawemwróciłdokraju,alewkońcujednakpokazałsię-itozdużympowodzeniem-nawłoskiejscenieoperowej. ĆwierćwiekupóźniejBernardŁadyszmówiłmi: -RegulaminkonkursuwVercelliprzewidywał,żezwycięzcamazagwarantowanywystępwLaScali.PodczasmoichrozmówwgabineciedyrektoraLaScalibyłobecnytakżeintendentoperywPalermo.Zaprosiłmniepotemnaobiad ipowiedział:„SignoreŁadysz, jeślinieudasiępanuwystępwLaScali,możepan sobie złamaćkarierę. Janatomiast otwieram sezonwPalermoNieszporami sycylijskimi.Możepanwnichwystąpić,zaśpiewapanjeszczejedną,dwiedużeroleipotempokażesiępanwMediolanie...”Posłuchałemjegorady.Iwtysiącdziewięćsetpięćdziesiątym szóstym wystąpiłem w jego teatrze w trzech premierach: w Nieszporach sycylijskich, Don Carlosie i Cyruliku sewilskim. Przedwyjazdemna pierwszywystęp doPalermopewna rozmowauświadomiłami razjeszcze, jak dużą wartość (a często niedocenianą) stanowi praca śpiewaka z korepetytorem-pianistą. Kiedy sławny dyrygent Tullio Serafin wysłuchał w swoim rzymskim mieszkaniuprzygotowanej przeze mnie partiiNieszporów, którą miałem niebawem śpiewać w Palermo,zapytał, kto mnie uczył tej partii. Z początku nie wiedziałem, czy w tym pytaniu kryje siędyskwalifikacja, czy pochwała, ale powiedziałem zgodnie z prawdą: SergiuszNadgryzowski.„Proszęmupodziękować.Niemamżadnychuwagmuzycznych”. W Teatro Massimo w Palermo Bernard Ładysz występował obok najwybitniejszychartystów świata operowego: zVictorią deLosAngeles,AnitąCerquetti, a dzięki zaproszeniuTullio Serafina - trzy lata później - jako jedyny polski śpiewak dokonałwspólnego nagraniapłytowegozMariąCallas.Bezpośredniopo tymsezoniewyjechałwrazzzespołemwłoskichartystówfirmowanychprzezLaScalęnatourneedoRFN,gdziewystawianoCyrulika sewilskiego. -Mojanaiwnośćjużwtedy,podczaspierwszychwystępówweWłoszech,wydałaswojenieoczekiwaneowoce,dziękiczemuprzeznastępnedwalatapopowrociezwłoskiegosezonuoperowego nie mogłem dostać paszportu. Otóż kiedy wracałem do Polski, nasz konsul wMediolanieprosiłmnie,abymzawiózłdwieoponysamochodualfaromeoioddałjegorodziniewMławie.Zawiozłem,oddałemiprzezkilkanastępnychlatniewiedziałem,żewoponachtychbyłodziesięćkilogramówzłota.Znalazłemsiępoddyskretnąobserwacjąstróżówprawa,anapodania paszportowe otrzymywałem wykrętne odpowiedzi. Dopiero po latach przypadkowodowiedziałemsię,cobyłotegoprzyczyną... DużysukcesodniósłBernardŁadyszjakoMefistowFauścieGounoda(premieratejoperyodbyłasięwWarszawie28lipca1956r.).KiedyniecopóźniejwystąpiłwtejroliwoperzewTel-Awiwie, tamtejsi recenzenciwewłaściwymsobie stylupisalim.in.: „BernardŁadysz jestprywatnymwłaścicielemwielkiegoskarbu.Jegogłos(dotychczasnieupaństwowiony)wybucha

Page 9: BERNARD ŁADYSZ - maestro.net.plmaestro.net.pl/document/ksiazki/Panek_Ladysz.pdf · operowy, ale teatr z muzyki. Tylko jak nie ma oparcia i człowiek idzie samotnie, to nic nie zdziała

9

potężnym strumieniem jak lawa z krateru, olśniewając siłą, czystością brzmienia, łatwościąemisji(...)Nawetsceptycznyinajbardziejzblazowanysłuchaczniemógłsięoprzećdziałaniutegomocarnegoinstrumentu.Jeżelichodziokoncepcjeaktorską,MefistoŁadyszabyłrównieżrewelacją.Sąludzie,którzyprzypominająszatanów;Ładyszjakoszatanprzypominaczłowieka(...)Umiarkowana,nieprzesadzonacharakteryzacjapozwoliłaŁadyszowidziałaćmimikątwarzy,ekonomiaruchówpotęgowałaekspresjękażdegogestu,idealnadykcjapozwalałauchwycićkażdesłowo tekstu. Chwilami żywy i ruchliwy, figlarny i żartobliwy, chwilami pełen demonicznejgrozylubgłębokiejzadumy,Ładyszhipnotyzowałsłuchaczy,przykuwał ichuwagęipanowałniepodzielnienadwidownią...” W1959rokuBernardŁadyszwyjechałdoLondynu,gdziedlafirmy„Columbia”nagrywanoŁucję z LammermoorpoddyrekcjąTullioSerafina,zlondyńskąorkiestrąsymfonicznąichórem„Philharmonia”oraztakimisolistami,jakMariaCallasiFerruccioTaglavini. -Nagrania trwały dwa tygodnie i odbywały sięw jednymz kościołówprotestanckich.Pamiętam,żezawszebyłemodsuwanyodmikrofonudalejniżinnisoliści.Mniejwięcejwtymsamymczasienagrałemswojąpierwsząpłytęrecitalowądla„PolskichNagrań”.Aledodziśjejsięwstydzę,równieżi„dzięki”własnejnaiwności.Byłatopłytazariami.Nagrywałemjąprzezosiemnocy. Ipo tej seriidowiedziałemsię, że rejestracjidokonanonaniewłaściwymkanale.Człowiek,któryzawinił,poprosił,abymwciągujednegodnia,którynampozostałwkosztorysie-powtórzyłcałenagranie,bowinnymwypadkuonmusiałbyzapłacićwysokieodszkodowaniechórowiiorkiestrze.Ija,zmęczonymgłosem,nagrałemwszystkoodnowa.Zrozumiałem,żeonniemapieniędzy,hm,aleonniemógłzrozumieć,żejajużwtymmomencieniemiałemgłosu... W dniu 31 stycznia 1960 roku odbyła się w Operze Warszawskiej premiera Borysa GodunowaMusorgskiego.BernardŁadyszwystąpiłwrolitytułowej-odnoszącswójnajwiększydotychczassukcesartystyczny.DyrygowałJerzySemkow,reżyserowałAleksanderBardini. -ByliśmywtedywpatrzeniwSemkowa,wtenjegomiękkiruchręki,atrzebaprzyznać,żedyrygowaćpotrafił.IwłaśniepoBorysienastąpiłwemniepewienprzełom,jeślichodziowiaręwdyrygenta.Najednymzprzedstawieńsłuchałmnieambasadorradziecki,którybardzochciał,abymwtejpartiiwystąpiłwTeatrzeBolszojwMoskwie.PojechałemtamśpiewaćBorysaiwydawałomisię,żedziękinaszemumistrzowi-dyrygentowiśpiewamponowemu,odkrywczo.AdyrygentwMoskwiepowiedziałmiwprost:„Tynicnowegoniepokazujesz,śpiewasztoczkawtoczkęjakwnaszej inscenizacji”.Zrozumiałem,żeSemkowskopiowałmoskiewskieprzedstawienie.Wtedyobudziłemsięjakośpiewak,pojąłem,żenietrzebapatrzećwdyrygentaniczymsrokawkość.Trzebasamemumyśleć,anajlepiej,gdypomagateżwtymkorepetytor.DlategoteżtakwielkąestymądarzyłemSergiuszaNadgryzowskiego,zktórympracowałemod1951rokuażdojegośmierci.Nadgryzowskinieuczyłśpiewu,alebudziłczłowiekadomuzyki.Uważamgo,obokJerzegoGaczka,zktórympotempracowałem,zaprawdziwegomegoprzewodnikainauczycielamuzyki. PojednymzprzedstawieńBorysa GodunowawWarszawieniespodziewanieotworzyłasięprzednimmożliwośćwystępówwMetropolitanOperawNowymJorku.Otóżnaprzedstawieniubyłrecenzent„Timesa”,którypotemwswojejgazecieentuzjastyczniewyrażałsięomożliwościachwokalnychiaktorskichBernardaŁadysza. -DoWiedniaprzyjechałpanBing,którymiałmnieprzesłuchaćiewentualniezaangażować

Page 10: BERNARD ŁADYSZ - maestro.net.plmaestro.net.pl/document/ksiazki/Panek_Ladysz.pdf · operowy, ale teatr z muzyki. Tylko jak nie ma oparcia i człowiek idzie samotnie, to nic nie zdziała

10

Page 11: BERNARD ŁADYSZ - maestro.net.plmaestro.net.pl/document/ksiazki/Panek_Ladysz.pdf · operowy, ale teatr z muzyki. Tylko jak nie ma oparcia i człowiek idzie samotnie, to nic nie zdziała

11

do MET. Poszedłem więc do dyrektora Semkowa z prośbą o pozwolenie wyjazdu na toprzesłuchanie. Rozmowa była krótka. Semkow: „Mieszkanie pan dostał? Tysiąc złotych zaprzedstawieniepandostał?Towystarczy”.Byłemdoprowadzonydoostatecznościimówię:„Aja,jakonadwyżkę,mogępanudaćwmordę”.Małobrakowalo,asłowaprzeszłybywczyn.Noiniewyjechałem.Bingnieczekał.AdrugirazjużmożliwośćwystępówwMETniepowtórzyłasię. CzęstopowiadanooŁadyszu,żenajlepiejczujesięwrepertuarzezkręgu„grandopera”.Onsamzresztąprzyznaje,żenajlepiejczujemuzykęMusorgskiego,Czajkowskiego,dobrześpiewamusięwdużychsalach,niezbytzgrabnieczujesięwrepertuarzeMozartowskim.(„NiepasujędoMozarta.Możemamzachamskicharakter,jestemtakiburłak.Owszem,mogęwystąpićwutworachMozarta,alebędęgrałprzeciwkosobie”).Mimotowydajemisię,żeprzykłademróżnorodnychmożliwościirozległegotalentutegoartystymogąbyćzjednejstronyzarównopartiaBorysaczykrólaFilipa, jak iwystępyw repertuarzemuzykiXXwieku (nagraniepłytoweKróla Rogera Szymanowskiego,występyw Królu EdypieStrawińskiegoczyteżudziałwpartiachbasowychprawiewszystkichprawykonańdziełPendereckiegoinagraniachpłytowychtychutworów),zdrugiej-trudnemistrzostwokameralistyki.Przykłademmożetubyćsukcesodniesionywoperzekameralnej(intermezzu)DomenicoCimarosyIl maestro di capella,którejpremieraodbyłasię6lutego1971r.wTeatrzeWielkimwWarszawie.Solista,obsadzonywroliMaestra,samjedenmusiśpiewemigrąaktorską-wtowarzystwieorkiestrykameralnej-unieśćcałyciężarprzedstawienia.PopremierzetejLudwikErhardtpisałnałamach„Kultury”m.in.:„(...)kreacjawokalno-aktorskaBernardaŁadyszabezporównaniacelniejszaodznanejdotychczaswersjitelewizyjnej.Występujewrolidyrygentaorkiestry,dzielionzasługizrzeczywistymkierownikiemmuzycznymcałegospektaklu (...) i zespołem instrumentalnym (...) świetnie grającym - de facto bez dyrygenta.BernardŁadysz,wiadomo,wyjątkowopięknygłosi jestwybitniemuzykalny.Ponadtojednakobdarzonyjestwrodzonyintalentemscenicznyzmysłenidowcipuiinstynktemaktorskim,którypodsuwamuzawsze trafne środki zarównodla stworzeniapostaciksięciaGremina, jakkrólaFilipa,czywłaśniezabawnegoizadufanegoMaestra,copłaciiwymaga.Jegowejścienascenę,konfliktyzorkiestrą,trudnościzdyrygowaniem,każdyruchpodkreślonyświetnymkostiumeminajdrobniejszygrymastwarzy-wywołująszczerąradośćwidzów,którzywreszciebawiąsiębezowegożenującegouczucia,żeznaleźlisięnaprzedstawieniudlaprzedszkolaków”.Podobnegozdaniabyli i innikrytycy;oto-przykładowo- tytułyniektórychrecenzji:Świetna zabawa na scenie kameralnej („TrybunaLudu”), Namawiam gorąco („Polityka”),Antykwariat uśmiechu („ExpressWieczorny”). -Musiałemodejśćzopery-jakzłycieńpowracałowkilkunaszychrozmowachtozdanieŁadysza.-Takiepsychiczneduszenienarastałolatami.Jednązmoichoperowych„chorób”byłaHalka.Proszęsobieterazwyobrazić,żejestpanstaleświadkiemtakiegootoobrazka:wchodzinascenęstukilogramowymotylekiudajeHalkę.Atymczasemgdybynascenęwyszłamłodaskromnadziewczyna,śpiewałaGdyby rannym słonkiemigdybytakadziewczynazostałazgwałcona,tocalasalabyłabyzanią.Alejakwychodziolbrzymiebabskoiryknie:„Jaśkomójdrogi!”,toodnosisięwrażenie,żeonamogłabyzadusićiJontka,iJanuszarazemwziętych.Ciąglesłyszałempytania:Amójtimbre?Czybędziesłyszalnyztegomiejscanascenie?Takitembrzystaniemyśliotym,byteatrposzedłdoprzodu,tylkootym,byjegotimbrebyłsłyszalny.Ajeślitentimbrejestdo

Page 12: BERNARD ŁADYSZ - maestro.net.plmaestro.net.pl/document/ksiazki/Panek_Ladysz.pdf · operowy, ale teatr z muzyki. Tylko jak nie ma oparcia i człowiek idzie samotnie, to nic nie zdziała

12

dupy, o co?Wielu kolegówpokończyło studia.Ale uwielu też timbre „zatembrzył” rozum istracilizupełniepoczuciehumoru,poczucieteatru.Mniejestłatwiejprzekazaćzescenyprawdę,bomamżyciorysulepionyzgłoduichłodu,nędzyidobrobytu,truduponadludzkąwytrzymałość,załamańiwzlotów.Jestemszczęśliwy,żetyleprzeżyłem.Iżyję. Czy teraz brakmi teatru? Brakmi tych ludzi, którychw teatrze powinno się kochać:brygadzistówsceny,garderobianych...Niebrakmitych(prócznielicznychwyjątków),zktórymiwystępowałem. WkilkamiesięcypopremierzeII maestro di capellaBernardŁadyszwystąpiłwFiladelfiize słynną tamtejszą orkiestrą symfoniczną, biorąc udział w amerykańskim prawykonaniuJutrzniPendereckiego.Kilkadnipóźniej(2Swrześnia)śpiewałjużwLincolnCenterwNowymJorku.Miesiącpóźniej–22października1971roku-wystąpiłwNowymJorkunakoncerciesymfonicznym z okazji XXV-lecia założenia ONZ. śpiewając w światowym prawykonaniuKosmogoniiPendereckiego,wrazzorkiestrąFilharmoniizLosAngeles,ChóremUniwersytetuzRutgers,poddyrekcjąZubinaMehty. Skoro jużmowaoprawykonaniachdziełPendereckiego, toprzypomnijmyprzyokazji,żeBernardŁadyszbrałwnichudziałpoczynającodpamiętnegoimającegodużeznaczeniedlarozwojuświatowejkarierytegokompozytoraprawykonaniaPasji według Świętego Łukasza30marca1966rokuwkatedrzewMünster,poprzezświatowąprapremieręoperyDiabły z Loudun

Page 13: BERNARD ŁADYSZ - maestro.net.plmaestro.net.pl/document/ksiazki/Panek_Ladysz.pdf · operowy, ale teatr z muzyki. Tylko jak nie ma oparcia i człowiek idzie samotnie, to nic nie zdziała

13

wHamburgu,20czerwca1969r.,gdziewystąpiłwroliOjcaBarre,poprzezpolskąprapremierętejoperywWarszawie,8czerwca1975r.-ażnoświatoweprawykonanieTe Deum,dedykowaneJanowiPawłowiII,któreodbyłosięwAsyżupoddyrekcjąkompozvtora27września1980r.ibyłotransmitowaneprzezEurowizję.BasowąpartięsolowąwtymutworześpiewałŁadyszoboktrojganaszychznakomitychsolistów:StefaniiWoytowicz(sopran),EwyPodleś(mezzosopran)iPaulosaRaptisa(tenor). Przed chwilą przyiechała pani Lena, żona artysty. Przysłuchując się naszej rozmowie,wtrąciła: -Światowąkarierętrzebaumiećrobić,tospecjalnatechnika.Najczęściejsamtalentniewystarczy.APendereckinauczyłsiętego.KiedyprzyszedłprosićBernardawielelattemu,żebyzaśpiewałwjego„Pasji”,byłskromnym,nieznanymkompozytorem,wpłaszczuzwytartymirękawami.Ostatnio jednak pamięć coś go zawodzi, bo zapomniał omężu,mimo żeBernardśpiewałprawiewszystkieprapremieryświatowejegoutworów. -Mówisz,Lenka,otechnicekariery...Tofakt,żewiększośćnaszychmuzykówtegoniepotrafi.Jateż.O,Wiesiekznasięnatym.MówiłempanuokolacjiwHamburgu? -Nie. -Byłemkiedyś zWieśkiemOchmanemwRFN.Poprzedstawieniu,wktórymonbrałudział,poszliśmynakolację.WrestauracjipodszedłdoWieśkajakiśstarszyNiemiecimówiz

Page 14: BERNARD ŁADYSZ - maestro.net.plmaestro.net.pl/document/ksiazki/Panek_Ladysz.pdf · operowy, ale teatr z muzyki. Tylko jak nie ma oparcia i człowiek idzie samotnie, to nic nie zdziała

14

namaszczeniem:„Dzisiajsłyszałempanawoperze”.AWiesiekucieszyłsiępostawiłcałejsaliszampana.Machłopakgest!Alewtymszaleństwiejestmetoda.Nasiśpiewacynajczęściejchcąodrazusławyipieniędzy.Atunajpierwtrzebazapłacićzasławę.Imordercząpracą,ipieniędzmi.Tracić,tracić,tracić...adopieropotemmiećzysk. Jedną z najgłośniejszych premier warszawskiego Teatru Wielkiego - a także chybanajwiększym sukcesem artystycznymw karierze osobistejBernardaŁadysza - była premieraBorysa Godunowa30grudnia1972roku. -KiedypierwszyrazśpiewałemBorysanapremierzewtysiącdziewięćsetsześćdziesiątymroku, apotem,wnowej inscenizacji,dwanaście latpóźniej,najlepszą recenzjąbyłydlamniesłowamojejmatki:„WtedybyłeśBorysik,terazjesteśBorys”.Imiałarację.Dokażdejrolitrzebadorosnąć:psychicznie,fizycznieimuzycznie. Było to niezwykle wystawne przedstawienie, z setkami chórzystów i statystów, pełneprzepychu kostiumów i dekoracji - widowisko „grand opera” w najszerszym tego słowaznaczeniu.Arolęiznaczenieodtwórcypostacitytułowejwtymprzedsięwzięciunajlepiejchybascharakteryzował recenzent „Teatru”, kończąc swoje obszerne sprawozdanie następującymistwierdzeniami: „Komplementy pod adresem Bernarda Ładysza zostawiłem na koniec. Jegokreacjaniemieścisiębowiemwgamiezwykłychprzymiotników.Wprawdzieniektórzypamiętają,żedwanaście lat temu,naNowogrodzkiej, śpiewałon jakby lepiej, a jednak twierdzękrótko:sukcesBorysa GodunowawTeatrzeWielkimjestwlwiejczęścijegoudziałem.Dzielićtejkreacjinaelementyniesposób.Ładysz,największypowojennypolskibas,artysta,któregoaktorstwojest samą naturą, nie był w tym przedstawieniu ani śpiewakiem, ani aktorem. Był BorysemGodunowem - rosyjskim carem, władcą wielkiego formatu, a jednocześnie nieszczęśliwymczłowiekiem,mocującymsięz losem,ambicjamiiproblemaminiedorozwiązania.Ikiedywscenie śmierciwali sięze schodów-powidowniwiejeprawdziwągrozą; zaciera sięgranicapomiędzy teatralnąfikcją i rzeczywistością.Oglądamywielki autentyczny teatr i wielkiegoartystę,któryzagrałżyciowąrolę”. Chciałemsiędowiedzieć,wjakisposóbprzygotowywałtęswoją-koronnądlacałejkariery-postaćsceniczną. -Panpopełniabłąd-usłyszałemwodpowiedzi.-Podchodzipandomniejakdowielkiegoartysty.A ja jestem normalnym człowiekiem.Artystą może i jestem, ale przy okazji. Bo jajestempiekarz iaptekarz,człowiek,którypiłowałdrzewo, robiłbuty,uciekałsprzedgórkinarozstrzelanie,sprzedkarabinówplutonuegzekucyjnegoiprzeżyłkawałżycia.Wdomurolinieprzygotowuję,niekombinuję,tylkopoprostunascenieżyję. -Alewjakiśokreślonysposóbbudujepanswojerole? - Ja buduję dom, kopię grzędy, piłuję drzewo, piję z panem wódkę, ot, to jest mojabudowa.Całytendom,którypanwidzi,ogród-towszystkoprzezemniezrobione.Awieczoremprzedstawienie lub koncert.Może pan nie uwierzy, bowielki artysta pije herbatę, leży przedspektaklem,odpoczywaikoncentrujesię.Janieleżę.Prostoporobocieidępośpiewać.Naturaiprawda.Ajakbymcałydzieńleżałzszalikiemnagłowieiherbatkąpłukałusta,towieczorembyłbymkłamałze sceny. Janie jestem jakiświelkiartysta, tylkonormalnyczłowiek,któregoBoziaobdarzyłagłosemi-nacałeszczęście-dałatrochęserca... Choćtwierdzi,iżniezrobiłkarierynamiaręswoichmożliwości,uznawanyjest

Page 15: BERNARD ŁADYSZ - maestro.net.plmaestro.net.pl/document/ksiazki/Panek_Ladysz.pdf · operowy, ale teatr z muzyki. Tylko jak nie ma oparcia i człowiek idzie samotnie, to nic nie zdziała

powszechniezanajwiększybaswpowojennympolskimteatrzemuzycznym.Śpiewałnacałymświecie:odAustraliipoChiny,IndieiKanadę.Grałiśpiewałwprzedstawieniachoperowychoboknajwiększychbasówświata:CesaregoSiepiiBorisaChristowa.Temperaturapublicznościioklaskipospektaklubyłydlaniegomiarąporównań:czymógłbyćichrównorzędnympartnerem?Mógł-ibył. -Tego niewolno... tamtego nie należy, bo... Reżim, jakimi narzucało życie śpiewakaoperowego, utrzymywanie stałej kondycji i chronienie głosu wreszcie zaczęły męczyć. Dotegodochodziły jeszczenienajlepsze stosunkipanującewmoim teatrze...Dlategowybrałemszybszeprzejścienaemeryturę.Wreszciechciałembyćnormalnymczłowiekiem,zewszystkimisłabościamiisłabostkami.Terazjestmilżejżyć.Gdybymprzedlatyuparciewalczyłipoświęciłsiętakzwanejwielkiejkarierze,todziśjuż,byćmoże,byłbymchorypsychicznie.Możeimiałbymczterymercedesy,alecoztego?

1982

15