bednaruk czyni cudaissn 1640–405x wychodzi od 2000 roku 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne nr...

20
ISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8 FOTO PIOTR BAREJKA Bednaruk czyni cuda Wywiad z trenerem siatkarzy Politechniki (str. 17) FOTO LECH KOWALSKI

Upload: others

Post on 16-Nov-2020

2 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

ISS

N 1

64

0–4

05

X

W

YC

HO

DZ

I OD

20

00

RO

KU

15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635)

O inscenizacji na Ursynowie

czyt. str. 8

FOTO PIOTR BAREJKA

Bednaruk czyni cuda

Wywiad z trenerem siatkarzy Politechniki (str. 17)

FOTO LECH KOWALSKI

Page 2: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

2

PP aa tt rr ii oo tt yy zz mm ss ii ęę gg nn ąą łł bb rr uu kk uuPP aa tt rr ii oo tt yy zz mm ss ii ęę gg nn ąą łł bb rr uu kk uu

Aż miło było popatrzeć, gdy11. listopada w centrumWarszawy maszerowali

ramię w ramię przedstawicieleMłodzieży Wszechpolskiej, naro-dowcy, czołowi zadymiarze sta-dionowi, wyznawcy religii smo-leńskiej, neofaszyści i tylko wy-padało żałować, że na tę okazjęnie został zaproszony teksaski Ku--KLux-Klan. Z wielkim podziwemoglądało się wyłamywanie przezmaszerujących kolejnych latarń iwydzieranie płyt chodnikowych.Bratnią atmosferę pochodu

wzmacniało miotanie brukowca-mi i petardami w policję, a takżemiażdżenie kamer telewizyjnych.Obserwujące przemarsz starusz-ki i dzieci biły brawo po każdymcelnym rzucie brukowcem. Szko-da więc, że dobre wrażenie z tejpokojowej manifestacji zostało wpewnej mierze zepsute bezczel-nym wtrętem wiernego sługusatak zwanej III Rzeczypospolitej,niby-prezydenta Bronisława Ko-moruskiego, który w tym rokuusiłował skopiować paradę praw-dziwych Polaków oraz sfer z nimizaprzyjaźnionych i sam wybrałsię w niedzielę na spacer ze swo-ją bandą, co słusznie zostało skry-tykowane przez publicystę Gaze-ty Polskiej. Nie będzie Bronek plułnam w twarz...

T akich ironicznych zdań zokazji Narodowego Świę-ta Niepodległości mógł-

bym napisać jeszcze tysiąc. Tylkoco to by dało, skoro rok w rok sy-tuacja się powtarza i radosna pa-rada przemienia się w bójkę. Wi-dząc kolejny wybuch gorącegopatriotyzmu na Marszałkow-skiej, mogłem się tylko zastana-wiać, czy uda się kiedykolwieknaprawdę zjednoczyć Polaków.Mało kto już pamięta, że o „mo-ralno-polityczną jedność naro-du” najbardziej zabiegał swegoczasu pierwszy sekretarz PolskiejZjednoczonej Partii RobotniczejEdward Gierek, którego wszakżekopnęła w d... sama PZPR. Jegopoprzednik Władysław Gomuł-

ka – przynajmniej przez chwilę –osiągnął taki cel, gdy w paździer-niku 1956 nabity ludźmi po brze-gi Plac Defilad zgotował mu wiel-ką owację, a cały kraj zaczął mó-wić o poststalinowskim – „paź-dziernikowym” przełomie. Okresgomułkowszczyzny stworzył nakrótko złudną nadzieję zliberali-zowania życia w Polsce i nie przy-wrócił bynajmniej piłsudczykow-skich tradycji, bo wciąż uznawa-no wyższość daty 22 lipca nad11 listopada.

P rzed wojną z obchodamirocznic odzyskania niepod-ległości też różnie bywało.

Jedenasty listopada, dzień prze-jęcia przez Józefa Piłsudskiegowładzy od Rady Regencyjnej, zo-stał uczyniony oficjalnym świę-tem państwowym dopiero w 1937roku, jakkolwiek we wcześniej-szych latach celebrowano tę datęw instytucjach państwowych i

wojskowych. Piłsudski nie chciałchyba drażnić swoich byłychkumpli z Polskiej Partii Socjali-stycznej, dla których datą odzy-skania niepodległości po 123 la-tach zaborów był 7 listopada, botego właśnie dnia powstał w 1918w Lublinie Tymczasowy Rząd Lu-dowy Republiki Polskiej z pepe-esowskim premierem IgnacymDaszyńskim na czele.

M am w swoich zbiorachŚpiewnik Strzelecki, wy-dany nakładem Głównej

Księgarni Wojskowej w 1934 roku.No i w Śpiewniku stoi jak byk: „Co-rocznie dzień 11 listopada święci-my uroczyście jako rocznicę odzy-skania niepodległości przez Rzecz-pospolitą Polską w 1918 roku. Wdniu tym powinniśmy sobie uprzy-tomnić, komu zawdzięczamy wol-ność naszej Ojczyzny”.

C iekawa jest hierarchia pie-śni, których słowa i nutyŚpiewnik zawiera. W roz-

dziale pierwszym (Hymny) znaj-dują się: hymn narodowy (Mazu-rek Dąbrowskiego), „PierwszaBrygada”, „Hej strzelcy wraz”oraz pieśń hufców przysposobie-nia wojskowego. Rozdział drugito modlitwy, poczynając od Bo-gurodzicy i Boże coś Polskę. Wczęści trzeciej umieszczono pie-nia „ku czci Prezydenta Rzeczy-pospolitej Polskiej” i „ku czci Jó-zefa Piłsudskiego, PierwszegoMarszałka Polski”, w tym „Pio-senkę o Wodzu miłym” i „Komen-dancie nasz!”.

P od numerem 53 znalazła siępiosenka dywizji litewsko--białoruskiej „Na Litwę!”, a

jej ostatnia zwrotka brzmi tak:

„„OOddbbiieerrzzeemmyy WWiillnnoo,, ooddbbiieerrzzeemmŚŚwwiięęcciiaannyy,,

PPóójjddzziieemmyy nnaadd DDźźwwiinnęę,, zz nnaammiiWWóóddzz kkoocchhaannyy!!

PPaanniiee BBoożżee mmiiłłyy,, ooppiieekkuujj ssiięę nnaammii,,

BByyśśmmyy ppoozzoossttaallii zzaawwsszzee PPoollaakkaammii!!””

Bardzo to dla nas krzepiącesłowa, ale jak oceniliby jesami Litwini, zwłaszcza

dzisiejsi obywatele Republiki Li-tewskiej? Tymczasem w Śpiewni-ku – oprócz pieśni – są też komen-tarze historyczno-ideologiczne.Rozdział „Wilno w walce” opa-trzony jest następującym komen-tarzem: „W lipcu 1920 bolszewicyraz jeszcze zajęli Wilno i zawarłszy

układ z Litwą, odali je Litwinom.Wówczas to, po wspaniałej ofensy-wie wojsk naszych pod wodzą Jó-zefa Piłsudskiego, po ofensywie,która rozstrzygnęła o zwycięskimdla nas pokoju, gen. Lucjan Żeli-gowski, dowodzący dywizją litew-sko-białoruską, złożoną z kreso-wej młodzieży ochotniczej, na wła-sną rękę zajął Wilno i w dniu 9października 1920 roku oddał jez powrotem Rzeczypospolitej”.

Jak z tego widać, nie tylko Pol-ska miała być wtedy dla Pola-ków, ale już Litwa – nieko-

niecznie dla Litwinów. Gdzież ro-mantyczne czasy Unii Polsko-Litew-skiej, skoro nawet dzisiejsza UniaEuropejska nie jest płaszczyzną, naktórej bylibyśmy w stanie dogadaćsię z ojczyzną Adama Mickiewicza?

T e nieco szersze refleksje mu-szę na koniec sprowadzić naznacznie bliższy nam grunt.

O ile na Marszałkowskiej burdysensu stricto wszczynali zawodo-wi zadymiarze, o tyle w ursynow-skim ratuszu Narodowe ŚwiętoNiepodległości uczcili innego ro-dzaju zadymą chłopcy i dziewczy-ny z Platformy Obywatelskiej (czyt.str. 6). Nie wiem, czemu naszła ichchęć ukamienowania przewodni-czącego rady dzielnicy – Lecha Kró-likowskiego, ale ciskanie w niegopolitycznymi brukowcami ma ta-ki sam sens jak owe „patriotycz-ne” manifestacje w centrum War-szawy. Komuś chyba słowa „pa-tria” i „partia” nieco się mylą.P A S S M I TA

RYS. PETRO/AUGUST

Page 3: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

3

Page 4: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

4

Niełatwo przekształcić ogródki działkowe w park

Dlaczego prezes Jerzy Zembrowski się zjeżyłPonieważ zainicjowaneprzez zarząd dzielnicy Ur-synów prace, mające prze-kształcić teren ogródkówdziałkowych za Kopą Cwi-la w park, są ciągle torpe-dowane z różnych stron,osobom zainteresowanymtym tematem proponuje-my lekturę koresponden-cji, jaką wymienił ostat-nio z burmistrzem Ursy-nowa główny obrońca jeżyw naszym kraju.

PPiissmmoo oodd pprreezzeess@@nnaasszzeejjeezzee..oorrggzz ddnniiaa 1122 lliissttooppaaddaa ggooddzz.. 1144::0066ddoo bbuurrmmiissttrrzzaa UUrrssyynnoowwaa PPiioottrraaGGuuzziiaallaa..

Szanowny PanieNapływają do nas nadal nie-

pokojące informacje o kontynu-owaniu robót budowlanych nisz-czących siedliska jeży na tereniebyłych ogródków działkowychpod Kopą Cwila.

Składamy propozycję pilnegoprzerwania robót przynajmniejna dzień i wyznaczenie w trybiepilnym np. na jutro czy pojutrzeNARADY osób zainteresowa-nych z naszym udziałem w spra-wie rozwiązania problemuochrony jeży i zrealizowaniaPaństwa przedsięwzięcia. Pro-szę podać czas i miejsce narady,a weźmiemy w niej udział - każ-dej godzinie doby.

Narada pozwoli nam przedsta-wić możliwe do przyjęcia rozwią-zania - z zabezpieczeniem życiajeży i jednocześnie ze spełnieniemPaństwa inwestycji. Takie wyj-ście, będzie niewątpliwie lepszymdla wszystkich rozwiązaniem, niżciąganie się po sądach i prokura-torach w sprawie łamania przepi-sów o ochronie przyrody.

Uprzejmie proszę o potrakto-wanie tej propozycji jako PILNEJ.

J e r z y Z e m b r o w s k i – p r e z e sP o l s k i e S t o w a r z y s z e n i e

} O c h r o n y J e ż y N A S Z E J E Ż Ew w w . n a s z e j e z e . o r g

t e l . 6 0 2 - 3 3 0 - 3 5 5

PPiissmmoo bbuurrmmiissttrrzzaa UUrrssyynnoowwaa zzddnniiaa 1122 lliissttooppaaddaa 1166::2211 ddoo:: pprree-zzeess@@nnaasszzeejjeezzee..oorrgg

Szanowny Panie,Nie widzę na tym etapie po-

trzeby spotkania z Panem wsprawie jeży, zważywszy na po-partą wizją lokalną w terenie,wyczerpującą ekspertyzę spe-cjalisty, który został przez naszaangażowany, zresztą zgod-nie ze złożoną przeze mnieobietnicą, do tej sprawy. Zaan-gażowany przez nas ekspert to:Pani Barbara Zalewska mgr inż.zootechniki, technik terenówzieleni, członek: Polskiego To-warzystwa Etologicznego i Pol-skiego Towarzystwa Zoologicz-nego, zatrudniona: MiejskiOgród Zoologiczny w Warsza-wie. Korzystając z okazji pro-szę o informację, czy Pan Pre-zes był kiedykolwiek na wizjiw terenie, będącym przedmio-tem Pana zainteresowania? Po-nadto proszę o informacje ilejeży Pan zaobserwował i wska-zanie miejsc ich bytowania,szczególnie w okresie zimy. Zgóry dziękuję za pomoc. W za-łączeniu ekspertyza w sprawiejeży w rejonie inwestycji.

Z p o w a ż a n i e m ,P i o t r G u z i a ł

PPiissmmoo oodd pprreezzeess@@nnaasszzeejjeezzee..oorrggzz ddnniiaa 1122 lliissttooppaaddaa ggooddzz.. 2211::0066ddoo bbuurrmmiissttrrzzaa UUrrssyynnoowwaa PPiioottrraaGGuuzziiaallaa..

Szanowny PanieZ Pańskiej odpowiedzi wyni-

ka, iż nie dotarł do Pana mój e-mail z dnia 9.11.2012 r. z godzi-ny 12:18, w którym przedstawi-liśmy nasze stanowisko w spra-wie sporządzonej opinii przezBarbarę Zalewską.

Wobec tego, reasumuję po-nownie:

11.. Przedsięwzięcie terenu zie-lonego pod Kopą Cwila znajdu-je się na terenie, na którym we-dług naszego rozpoznania oraz

potwierdzenia przez okolicznychmieszkańców - od wielu lat znaj-dują się liczne siedliska i lego-wiska jeży (Erinaceus). Jeżewszystkich gatunków (wschod-ni i zachodni) objęte są w Pol-sce ochroną ścisłą wymagającąochrony czynnej - stosownie doRozporządzenia Ministra Śro-dowiska z dnia 28 września2004 r. w sprawie gatunków dzi-ko występujących zwierząt ob-jętych ochroną (Dz. U. z 2004 r.Nr 220, poz. 2237) - załącznik 1poz. 291.

22.. Rozporządzenie w/w zapi-sem w §6 zabrania m.in.: zabija-nia, okaleczania, niszczenia sie-dlisk i ostoi, niszczenia legowisk,umyślnego płoszenia i niepoko-jenia jeży.

33.. Wykonane do projektu opi-nie dotyczące ochrony środowi-ska są niekompletne, gdyż obej-mują jedynie ornitologiczną i en-tomologiczną, zaś nie obejmująopinii dotyczącej środowiska je-ży! Rzutuje to na rażącą nierze-telność autorów omawianegoprojektu!

44.. Pani Barbara Zalewska nielegitymuje się tytułem specjalistyod etologii i fizjologii jeży. Po-siadanie tytułu zootechnika czyzatrudnienia w ogrodzie zoolo-gicznym, nie jest warunkiem do-statecznym, by sporządzać eks-pertyzy z etologii jeży. Jednakże,mimo iż stwierdza ona, że nieodnaleziono tropów jeży naomawianym terenie, to zastrze-ga że teren jest charakterystycz-ny dla środowiska jeży. To jestcyrograf!

Wobec panujących od kilkutygodni, niskich temperaturnocą (poniżej +6 C), jeże natym terenie już podjęły hiber-nację - zgodnie z normalnymzachowaniem tego gatunku.Potwierdzeniem tego faktu sąobserwacje naszych członkówna tym terenie w dniu 26 i 27października br. oraz opiniegrupy okolicznych mieszkań-ców, bowiem już wieczorami

od tych dni, nie spotyka się tamwędrujących za pokarmem je-ży - jak było jeszcze 2-3 tygo-dnie wcześniej.

Zalecenia autorki zwracaniauwagi na otwory wejściowe donor jeży przez robotników, są ty-leż absurdalne, co niemożliwedo zrealizowania, bowiem ro-botnik czy operator sprzętu niema ani ku temu przygotowania,ani możliwości. Podejrzewam,że nawet Pan jako laik w tym za-kresie, musiał takie podejścieuznać za komiczne. Jeż ważący600 czy nawet 1000 G (dorosłyosobnik) nie pozostawia żad-nych śladów na ziemi, a wejściedo legowiska na czas hibernacjitak doskonale maskuje, że na-wet my, takich nigdy nie odnaj-dujemy!

Owszem, pewne ślady w śro-dowisku świadczące o bytnościjeży jesteśmy w stanie odkryć,ale nie tropy - jak oczekuje autor-ka! Zaznaczam, że widziano natym terenie, nie tylko ślady, ależywe jeże - i to na tydzień przedrozpoczęciem prac (co mamyudokumentowane zdjęciami).Tu uwaga: Natrafiliśmy na lego-wisko z żywym jeżem pod reszt-kami fundamentu betonowegoaltany. Z tego, co wiemy właśniete betonowe elementy są usu-wane!

Na tym terenie żyją jeże - tofakt bezsporny i są obecnie wokresie hibernacji, a w tym sta-nie, żadnych śladów ich pobytusię nie znajdzie. Obecny czas niepozwala na bezpieczne prze-mieszczenie jeży. Ten problemprzedyskutowaliśmy dzisiaj zRDOŚ w Warszawie i doszliśmywspólnie do wniosku, że jedy-nym wyjściem, jest zaniechać te-raz robót budowlanych do wio-sny oraz że taką propozycję Pa-nu przedstawię, co uczyniłem iczynię nadal.

Jeśli podczas robót zostaniejakieś legowisko jeża zniszczo-ne, wkroczy z urzędu prokura-tor, bo o fakcie pobytu tam jeży

oraz pracach budowlanych jużwie RDOŚ.

Na niewiele zdadzą się zasło-ny ekspertyzą, bowiem ona po-twierdza iż teren jest charakte-rystyczny dla jeży i ich bytnościnie kwestionuje. Nie ma więcsensu ryzykować konfliktu zprawem, szczególnie że nic sięnie straci odkładając inwestycjędo wiosny. Może jednak dzielni-ca Ursynów - a moim zdaniem,szczególnie Pan wiele zyskać,jeśli da się Pan namówić na szer-szą współpracę. Teren ten jestidealnym miejscem na to, bywręcz modelowo pokazaćwszystkim, że można pogodzićrekultywację terenu po byłychogródkach działkowych na rzeczparku, ale z pozostawieniem en-klawy dla jeży. Jest to doskona-ła okazja do wypromowania sięPanu i całemu zespołowi przezPana zarządzanemu. Do tej pro-mocji nasze Stowarzyszenie go-towe jest się przyłączyć – jeślitylko zmieni Pan nastawieniedo problemu.

Proszę łaskawie zauważyć,że przeciąganie konfliktu, ni-czemu dobremu nie służy, anasza rezygnacja z ochrony je-ży na tym terenie, nie wchodziw grę. Z drugiej strony, jeślitylko zechce Pan przyjąć pro-pozycję narady, byśmy zapro-ponowali pewne rozwiązaniez enklawą dla jeży i się do niejPan przychyli (w co nie wąt-pię), to powstanie pierwsza wPolsce taka enklawa! Zamiastoklepanego deptaka poprzeci-nanego plątaniną bezsensow-nych alejek, może powstać coścennego i ... przede wszystkimnowatorskiego! Na takim pro-jekcie Pan zyska, bo dziękinam, Pana nazwisko będzieszeroko odnotowane przezwszystkie media w Polsce! Na-sza działalność jest żywo i po-zytywnie postrzegana przezmedia. Obecnie jest w końco-wej fazie montażu duży go-dzinny film o naszej organiza-

cji, który produkuje TVP2. Je-go emisja lada dzień pojawi sięw TVP2 na całą Polskę.

Wystarczy z mojej strony tyl-ko jedno słowo do szefów TVPlub TVN, a będzie reportaż nacałą Polskę o cennej inicjatywiena Ursynowie, gdzie powstanieenklawa dla jeży w centrummiasta - jako wzór do naślado-wania! Pana nazwisko będzieodmieniane w różnych przy-padkach, a co Pan może zyskać,to chyba Pan najlepiej wie, bonie sądzę, by stanowisko Bur-mistrza Ursynowa było szczy-tem Pana marzeń. Mnie splen-dor nie jest potrzebny, bo jużgo mam, a zawodowe życiemam daleko zaawansowane iodpowiednie, ale dla Pana todoskonała okazja, by zaistniećw słusznej sprawie. Dzisiaj me-dia polują na sensację! Lepszej,a pożytecznej okazji, na to Pannie znajdzie, bo gdzie jeszczema Pan tereny podziałkowe?

Proszę nie postrzegać nas jakonawiedzonych. Walczymy wy-łącznie w obronie jeży i jeśli tyl-ko zechce Pan nieco łaskawiejspojrzeć na problem, to znajdziePan same superlatywy w moichpropozycjach. Zamiast oklepa-nego deptaka, których w Polscetysiące, może Pan stać się inicja-torem pierwszej w Polsce enkla-wy dla jeży. Przy okazji, powsta-nie cudowne terytorium dla pta-ków, owadów i roślin, bo jeże te-go nie niszczą - żyją piętro niżej.

Pomożemy Panu w tym am-bitnym przedsięwzięciu i nagło-śnimy - zapewniam. Może Pandużo zyskać.

Proszę się nad tym wszystkimtylko poważnie zastanowić, czynie mam racji?

Mam nadzieję na szybkie spo-tkanie na naradzie u Pana.

P o z d r a w i a m ,J e r z y Z e m b r o w s k i – p r e z e s

P o l s k i e S t o w a r z y s z e n i e O c h r o n y J e ż y N A S Z E J E Ż Et e l . 6 0 2 - 3 3 0 - 3 5 5 p o 1 0 - t e j

w w w . n a s z e j e z e . o r g

Kronika stróżów prawa

Włam z kluczamiDo mokotowskiej komendy

zgłosiła się właścicielka miesz-kania, przy ulicy Olimpijskiej,która powiadomiła policjantówo włamaniu. Z jej relacji wynika-ło, że kiedy wróciła do domu,drzwi wejściowe były otwarte, az pomieszczenia zniknęły kon-

sole do gier, notebook oraz grykomputerowe.

Sprawą zajęli się policjancizwalczający przestępczość prze-ciwko mieniu. Początkowowszystko wskazywało na to, żektóryś z domowników nie za-mknął drzwi, a złodziej wyko-rzystał okazję i dokonał kradzie-ży. Funkcjonariusze ustalili jed-nak, że ze zdarzeniem może miećzwiązek osoba, która pojawiłasię wcześniej w mieszkaniu. Oka-zało się, że sprawca zabrał klucze,a potem dostał się do mieszkaniai ukradł z niego sprzęt o wartościokoło 4 tys. złotych.

Policjanci zatrzymali sprawcętego włamania. 19-letni SebastianS. został przesłuchany i usłyszałzarzut, do którego się przyznał.Za to przestępstwo grozi kara do10 lat więzienia.

Wypróbował towar

Policjanci z metra zostali we-zwani na jedną ze stacji, gdziemiał znajdować się mężczyzna,który chodził po peronie i wyma-chiwał rękami. Na jego nienatu-ralne zachowanie zwrócili rów-nież uwagę inni pasażerowie. Kie-dy funkcjonariusze przybyli namiejsce wylegitymowali mężczy-znę. Podczas policyjnych czyn-ności Mateusz S. zachowywał sięnerwowo i wszystko wskazywa-ło na to, że może być pod wpły-wem środków odurzających.

Stróże prawa postanowilisprawdzić, czy 23-latek nie posia-da przy sobie narkotyków. Okaza-ło się, że w kieszeni spodni męż-czyzna miał torebkę foliową z bia-łym proszkiem oraz kilkanaściezawiniątek z podobną substan-cją. Po sprawdzeniu zabezpieczo-nej substancji wyszło na jaw, żejest to blisko 40 gramów amfeta-miny. Policjanci zatrzymali Mate-usza S. za posiadanie narkotyków.Sprawą zajęli się funkcjonariuszez mokotowskiej komendy. W miej-scu zamieszkania mężczyzny zo-stała znalezione jeszcze niewielkailość amfetaminy. 23-latek usły-szał w prokuraturze zarzut za po-siadanie znacznej ilości środkówodurzających i został tymczaso-wo aresztowany przez sąd. Grozimu kara do 10 lat więzienia.

Bójka mieszanaKilka minut przed 23.00 mun-

durowi zostali wezwani na jed-no z mokotowskich osiedli. Zprzekazanych informacji wyni-

kało, że doszło tam do bójki. Kie-dy funkcjonariusze dotarli namiejsce okazało się, że młodymężczyzna został pobity przezznane mu osoby. Ja ustalili poli-cjanci, kilka minut wcześniej do-szło między nimi do awantury.Potem nastolatek został zaata-kowany przez mężczyznę, któ-ry zadawał mu ciosy w głowę, akobieta kopała go po nogach.

Policjanci zatrzymali 34-let-nią Agnieszkę O. oraz 22-letnie-go Macieja M. Obydwoje byli pi-jani. Odpowiedzą z pobicie, akobieta usłyszała także zarzutza groźby. Grozi im kara do 3 latwięzienia.

Narkotyki w samochodzieFunkcjonariusze uzyskali in-

formację, że mieszkaniec Ursy-nowa, który porusza się renaultmoże przewozić większą ilośćnarkotyków. Policjanci jadąc ale-ją KEN zauważyli pojazd tej mar-ki, za jego kierownicą siedziałmłody mężczyzna. W rejonie uli-cy Alternatywy postanowili za-trzymać go do kontroli. Mundu-rowi wylegitymowali kierowcę.Potem sprawdzili samochód ipod jednym z foteli znaleźli to-rebkę z roślinnym suszem, a wdesce rozdzielczej jeszcze 27 wo-reczków z taką samą substancją.Jacek B. został przewieziony dokomisariatu.

Po sprawdzeniu znalezionejsubstancji okazało się, że jest tomarihuana. Policjanci zabezpie-czyli blisko 60 gramów narkoty-ków. 28-latek już usłyszał zarzutza ich posiadanie. Za to prze-

stępstwo grozi kara do 3 lat wię-zienia.

Od rzemyczka...Mundurowi z ursynowskiego

komisariatu zostali wezwani nainterwencję do sklepu przy ulicySurowieckiego. Okazało się, że zo-stała tam przyłapana na kradzieżykobieta. Anna M. ukradła jednej zklientek portfel z dokumentami.Dzięki reakcji osób będących wsklepie, 50-latka trafiła do policyj-nego aresztu, a pokrzywdzona od-zyskała swoją własność.

W trakcie policyjnych czynno-ści zatrzymana kobieta zacho-wywała się wulgarnie, ubliżałamundurowym, a potem zaata-kowała jednego z nich. Anna M.została przesłuchana. 50-latkausłyszała pięć zarzutów za po-pełnione przestępstwa. Odpowieza kradzież, naruszenie nietykal-ności cielesnej funkcjonariusza,znieważenie mundurowych, atakże za groźby, które kierowaławobec jednego z klientów sklepu.Grozi jej kara do 5 lat więzienia.

Dziecko bez opiekiFunkcjonariusze kilka minut po

22.00 zostali wezwani do jednegoz hoteli na terenie Mokotowa. Zprzekazanych informacji wynika-ło, że miało się tam znajdować ma-łe dziecko, pozostawione bez opie-ki. Jak ustalili policjanci, pokój, wktórym przebywał chłopczyk, zo-stał jakiś czas temu wynajęty mło-dej kobiecie. Wszystko wskazywa-ło na to, że lokatorka opuściła gogodzinę wcześniej i zostawiła wnim malucha samego.

Mundurowi obawiając się ozdrowie i życie chłopczyka, wobecności pracowników hoteluweszli do pokoju. Okazało się, żemaluch rzeczywiście jest sam i śpi,ubrany w buciki i kurtkę. Policjan-ci wezwali na miejsce pogotowie,które przewiozło go do szpitala.Po zbadaniu przez lekarza jedena-stomiesięczny chłopczyk trafił dodomu małego dziecka.

Policjanci zatrzymali matkędziecka. 24-latka spędziła noc wpolicyjnym areszcie. Funkcjona-riusze przedstawili jej zarzut zaporzucenie chłopca przez co nara-ziła go na bezpośrednie niebez-pieczeństwo utraty życia albo cięż-kiego uszczerbku na zdrowiu. Pro-kurator zadecydował o objęciuPauliny M. policyjnym dozorem.Grozi jej kara do 5 lat więzienia.

Uczulony na miedźMundurowi zostali wezwani

na interwencję w rejonie ulicyKrólowej Marysieńki. Okazałosię, że został tam przyłapany napróbie kradzieży mężczyzna. 26-latek zdemontował ze ścianydwie rynny, zgniótł je i schowałdo worka. Wtedy trafił w ręcefunkcjonariuszy .

Policjanci ustalili, że zatrzyma-ny ma na swoim koncie równieżinne kradzieże miedzianych ele-mentów w tym rejonie. Piotr B.już od jakiegoś czasu kradł rynnyz posesji, a potem sprzedawał jena skupach złomu. 26-latek byłjuż karany za podobne przestęp-stwa. Funkcjonariusze przedsta-wili mu cztery zarzuty. Za kra-dzież grozi kara do 5 lat więzienia.

Page 5: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

5

Na handlowej mapie Ursynowa pojawiła się nowa księgarnia

Kompendium czyli dla dzieci... z pomysłem

Nowa – a jakby nie nowa...Wielu nauczycieli i rodzi-ców uczniów pamięta za-pewne istniejącą od dwu-dziestu lat w budynkuCMPPP na Polnej specjali-styczną księgarnię psycho-logiczno-pedagogiczną.

Od września ta sama placów-ka – KOMPENDIUM - działa przyul. Teligi 5/8 (rejon skrzyżowa-nia Ghandi i Cynamonowej).

Powinien trafić tu każdy na-uczyciel i rodzic, któremu zależyna prawidłowym, harmonijnymrozwoju dziecka, rozbudzaniujego zainteresowań i wspieraniuprocesu uczenia się. W jednymmiejscu zgromadzono bowiemwyselekcjonowane, najbardziejwartościowe spośród dostęp-nych na rynku materiały eduka-cyjne – książki metodyczne, ze-szyty ćwiczeń, wszelkie pomoce

do terapii pedagogicznej, logo-pedycznej i reedukacji.

Dysleksja? Dysgrafia? Dyskal-kulia? Trudności z opanowa-niem ortografii? W tych i podob-nych problemach z pewnościąmożna znaleźć pomoc w KOM-PENDIUM.

Kłopoty wychowawcze? Nie-chęć do szkoły? Uzależnienieod komputera? I na to znajdziesię rada! Rodzice mają tu dowyboru wiele interesującychporadników dotyczących roz-woju, wychowania i nauczaniadzieci. I nie tylko - znacznączęść działu poradnikowegostanowią pozycje określanemianem „o wielkich sprawachdla małych ludzi”. Pisane przezfachowców, a adresowane bez-pośrednio do dzieci książeczkipozwalają małym czytelnikomzmierzyć się z trudnymi proble-

mami: pojawieniem się młod-szego rodzeństwa, pójściempierwszy raz do przedszkola(albo do dentysty!), rozwodemrodziców czy ze śmiercią naj-bliższych. Dostępna w KOM-PENDIUM kolekcja opowiadańi bajek terapeutycznych na pew-no ułatwi dzieciom oswojenielęku, smutku, obaw w trudnychchwilach. Właścicielki księgar-ni służą fachowym wsparciemw doborze odpowiednich mate-riałów. Szczególną specjaliza-cją KOMPENDIUM są publika-cje i pomoce wspierające wy-chowanie i nauczanie dzieciniepełnosprawnych, z deficyta-mi rozwoju i o specjalnych po-trzebach edukacyjnych.

Nie samą nauką jednak czło-wiek – a zwłaszcza dziecko – ży-je! Księgarnia przy Teligi marównież bogatą ofertę służącą

rozrywce i zabawie (no, możenauce przez zabawę...) – dużywybór wszelkiego rodzaju gier,loteryjek, układanek, łamigłó-wek, mozaiki, puzzle, klocki, awszystko w konkurencyjnych ce-nach! To jedno z niewielu miejscw mieście, gdzie w ciągłej sprze-daży jest pełen zestaw bardzolubianej przez dzieci serii PUS.

Jeszcze w listopadzie ofertaksięgarni wzbogaci się o działliteratury dla dzieci w różnymwieku – tej szczególnie warto-ściowej i artystycznie ilustro-wanej.

KOMPENDIUM to nie tylkoksięgarnia – to również wydaw-nictwo. To tutaj wydawane jestcenione w środowisku nauczy-cieli szkół specjalnych czasopi-smo „Rewalidacja”, w którympedagodzy specjalni i terapeu-ci z całej Polski dzielą się swo-

imi doświadczeniami z pracy zdziećmi o zaburzonym rozwo-ju oraz specjalistyczne książkiautorstwa uznanych autoryte-tów w dziedzinie wspomaga-nia rozwoju i edukacji niepeł-nosprawnych.

Księgarnia dopiero rozwijaswoje skrzydła, a właścicielkichciałyby uczynić ją miejscemnie tylko kupowania książek.Właśnie ruszyły zajęcia plastycz-ne dla najmłodszych – w każdąsobotę o godz. 11-tej dzieciakiwycinają, lepią i malują, podokiem fachowej instruktorki pla-styki. Lada chwila rozpoczną się„Bajkowe wieczory” – wspólneczytanie baśni i opowiadań dladzieci. Od grudnia planowanesą stałe dyżury logopedy i zaję-cia „Gimnastyka dla języka”.Dwa razy w miesiącu będziemożna także zasięgnąć porady u

psychologa dziecięcego i tera-peuty pedagogicznego.

Już startuje akcja wymianyksiążek. Wszyscy z własnego do-świadczenia wiemy, jak szybkodzieci „wyrastają” z książek. Jużprzeczytane, zbyt „dziecinne”zalegają na półkach. Przynieścieje do KOMPENDIUM i w zamianza przyniesione wybierzcie so-bie inne - jeszcze nieznane.

Warto odwiedzić KOMPEN-DIUM – tym bardziej, że w ostat-nim czasie w Warszawie znik-nęło wiele miejsc o podobnejofercie. Każdy nauczyciel, rodzici uczeń znajdzie tu coś dla siebie.

Księgarnia zaprasza od ponie-działku do piątku, w godzinach10-18. Można płacić równieżkartą. Możliwa jest także sprze-daż internetowa www.kompen-dium.info.pl

M i l a n D e V a l d e n

We wrześniu 2012, WawelService, deweloper z 20-let-nim stażem, oddał do użyt-kowania „Apartamentyna Mokotowie” – eksklu-zywny budynek mieszkal-ny zlokalizowany przy ul.Rolnej 179 w Warszawie.

Inwestycja cieszy się dużąpopularnością wśród zaintere-sowanych nabyciem lokum wstolicy.

„Apartamenty na Mokotowie”to kameralny obiekt, w którymznajdują się mieszkania o pod-wyższonym standardzie. Nowo-

czesna forma architektoniczna iszlachetne materiały wykończe-niowe: kamień, drewno, szkłopodkreślają prestiżowy charak-ter miejsca zachowując ciepłą at-mosferę wnętrza. Budynek za-projektowany na planie dwóchprostokątów otwiera się w kie-

runku południowo-zachodnimna zielony dziedziniec. W pod-ziemiach budynku znajduje sięgaraż z miejscami postojowymidla mieszkańców i ich gości orazkomórki lokatorskie. W aparta-mentowcu zapewniona jest cało-dobowa ochrona.

W ofercie „Apartamentów naMokotowie” znajdują się miesz-kania w standardzie deweloper-skim. Wszystkie apartamentywyposażone są w tarasy lub log-gie. Na najwyższych kondygna-cjach przewidziane zostały lo-kale dwupoziomowe z prywat-

nymi tarasami. Do sprzedaniapozostało tu jeszcze kilkanaścieapartamentów o metrażach: od40 do 144 m2.

„Apartamenty na Mokoto-wie” to wyjątkowa inwestycja,skierowana do wymagającychklientów, dla których liczy się

wyszukana architektura bu-dynku, kameralność, oraz licz-ne udogodnienia. Podczas zor-ganizowanych w październi-ku Dni Otwartych, wielu z na-szych gości wyraziło uznaniedla standardu wykończenianaszego apartamentowca –

mówi Grzegorz Zagrabski,współwłaściciel Wawel Servi-ce. – Chociaż wiele mieszkańw budynku ma już swoich wła-ścicieli a na kilka jest złożonarezerwacja, nabywcom wciążmożemy zaproponować kilkakomfortowych i funkcjonal-

nych lokali w atrakcyjnych ce-nach – dodaje.

Już w ten weekend (17-18.11) podczas Targów NowyDom Nowe Mieszkanie 2012,które odbędą się tradycyjnie nawarszawskim Torwarze, klien-ci zainteresowani kupnem

mieszkania w inwestycji „Apar-tamenty na Mokotowie” będąmieli szansę skorzystać ze spe-cjalnej oferty cenowej, aktualnejtylko podczas targowego week-endu. Po szczegóły zapraszamydo stoiska nr. 6 w godzinach od10 do 17.

W ofercie Wawel Service znaj-dziecie Państwo również 3 i 4pokojowe mieszkania o metra-żu 72 i 90 m2 w ukończonej in-westycji przy ulicy Świetlików 8na Bemowie.

Więcej informacji o ofercieWawel Service, inwestycji

„Apartamenty na Mokotowie”oraz „Świetlików”: www.wawel--service.pl oraz www.apartmen-tynamokotowie.pl a takżewww.swietlikow.pl. Kontakt dobiura sprzedaży:

tteell.. 2222-886666 5544 0000..N P

Apartamenty na Mokotowie – oddane do użytkowania

Wyjątkowe mieszkania na mapie Warszawy

Page 6: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

6

Ratuszowi outsiderzy próbują faulować zza linii

Jak ursynowska PO w piętkę goniRadni Platformy Obywa-telskiej na Ursynowiewraz z upływem czasu sta-ją się coraz bardziej ner-wowi. Na ostatniej sesjiprotestowali w specyficz-ny sposób, opuszczając sa-lę obrad. Zdaniem ratu-szowych prawników pro-test pozbawiony był pod-staw.

Ursynowska organizacja POnieznacznie wygrała ostatniewybory samorządowe w dzielni-cy, ale co z tego, skoro nie po-trafiła utrzymać władzy, którąsprawowała na Ursynowie odlat. Przegrana jest dla działaczyPO z dwu względów szczegól-nie przykra. Po pierwsze – odda-nie władzy w mateczniku tej par-tii to już nie porażka a klęska;po wtóre zaś, potężna PO prze-grała walkę o władzę nie z partiąpolityczną, lecz z powołanymnaprędce komitetem obywatel-skim „Nasz Ursynów”, który póź-niej stworzył koalicję z cztero-osobowym klubem PiS. Wydajesię, że ursynowscy działacze POnie dokonali żadnej analizy nie-spodziewanej porażki wyborczeji nie starali się dociekać jej przy-czyn, aby wyciągnąć wnioski naprzyszłość.

A wnioski nasuwają się same.Skoro obywatelstwo Ursynowa,które od zarania wybierało libe-rałów (wcześniej UW), naglezmieniło preferencje i zadecy-dowało o odstawieniu PO naboczny tor, to coś musi być narzeczy. Wyborcze wydarzenia naUrsynowie nie miały jednak żad-nego uzasadnienia polityczne-go, ponieważ zaraz po wyborachsamorządowych PO ponowniewzięła władzę w państwie. Plat-forma samodzielnie rządzi takżeWarszawą oraz większością sto-łecznych dzielnic. Wychodziwięc na to, że ursynowska orga-nizacja PO jest po prostu najsłab-szym terenowym ogniwem tejpartii w mieście, ponieważ dałasobie wydrzeć władzę amato-rom, w większości raczkującymdopiero w polityce, na dodatekw partyjnym mateczniku!

„Passa” z zadowoleniem przy-jęła wynik ostatnich wyborówsamorządowych na Ursynowie.Od wielu lat stoimy bowiem nastanowisku, że na najniższymszczeblu samorządu nie powinnydominować partie polityczne. Wpaństwie, w województwie, na-wet w stolicy kraju – tak, ale niew dzielnicach. Jesteśmy za więk-szym udziałem komitetów oby-

watelskich w sprawowaniu wła-dzy w tych najmniejszych jed-nostkach samorządu terytorial-nego. Sukces „Naszego Ursyno-wa” był przełomem w lokalnejpolityce, bowiem na Ursynowie –od chwili gdy w 1994 stał się od-rębną jednostką samorządową(najpierw gminą, potem dzielni-cą) – władzę niepodzielnie spra-wowały partie polityczne.

Mam własną teorię na tematporażki PO w ostatnich wybo-rach na Ursynowie. Po pierwsze,ursynowskiej organizacji tej par-tii brakuje charyzmatycznego li-dera, jakim jest akurat młody,

medialny i bardzo zdolny PiotrGuział, przewodzący komitetowiobywatelskiemu „Nasz Ursy-nów”. Jeśli chodzi o skład perso-nalny ursynowskiej PO, królujetam niestety przeciętność. Podrugie, platformersi z Ursyno-wa popadli z biegiem lat w takiesamouwielbienie, że zaniechaliprowadzenia profesjonalnej iostrej kampanii wyborczej, jaką– w przeciwieństwie do nich –prowadził zwycięski w ostatecz-nej rozgrywce „Nasz Ursynów”.Widać uwierzyli – jak w średnio-wieczu – że władza pochodziod Boga i jest dożywotnia, a onisą bożymi pomazańcami, któ-rym się ona po prostu się należy.Po trzecie wreszcie, rządząc Ur-synowem przez wiele lat, zbyt-nio oddalili się od ludzi oraz ichproblemów, co jest cechą cha-rakterystyczną dla każdej partiiwładzy.

Wynik wyborów na Ursyno-wie był szokiem dla całej war-szawskiej PO, ale nie dokonanopersonalnych roszad w ursynow-skiej organizacji. To był błąd, bozaraz po wyborach przegrani po-twierdzili brak politycznej jako-ści. Podczas pierwszych sesji ra-dy dzielnicy szydzili z niektórychniedoświadczonych i nieobytychz procedurami członków kluburadnych „Nasz Ursynów” orazroztaczali katastroficzne wizjedotyczące przyszłości tej dziel-nicy rządzonej przez “nieudol-nych i nie mających bladego po-jęcia o samorządzie dyletantów”.

Szybko okazało się jednakowoż,że ta wielka dzielnica potrafi so-bie świetnie radzić bez uczonychradnych PO. Świetnie radzi teżsobie z burmistrzowaniem PiotrGuział, który jest o wiele bliżejmieszkańców niż jego poprzed-nicy z PO.

Minęły dwa lata kadencji, aradni opozycyjnej Platformynadal nie posiadają odpowied-niego kalibru amunicji, abyustrzelić Guziała. W urzędzie niezanotowano żadnych afer, inwe-stycje prowadzone są stosunkowosprawnie, społeczne protesty na-leżą do rzadkości, młody bur-mistrz zdobywa coraz większąpopularność i z racji swojej otwar-tości jest coraz bardziej ekspono-wany w mediach. W tej sytuacjinajwiększym obecnie problememurzędników z ursynowskiego ra-tusza jest... los jeży spod KopyCwila. Zobaczymy co będzie da-

lej, bo z roku na rok rządzenie wWarszawie staje się coraz trud-niejsze, niektórzy samorządowidecydenci zaczynają także prze-jawiać nadmierny apetyt. Jednojest pewne, nikt z rządzących wstolicy – z „Naszym Ursynowem”włącznie – nie może liczyć wprzypadku najmniejszej nawetwpadki na naszą pobłażliwość.

Niekorzystna koniunktura po-lityczna musi rodzić u radnychPO potęgujący się stres. Nie ma-jąc zatem w magazynkachostrych nabojów platformersi za-czynają strzelać do Guziała i „Na-szego Ursynowa” ślepakami, bo

kanonadę czas przecież zacząćze względu na zbliżające się wiel-kimi krokami kolejne wybory sa-morządowe. Ostatnio klub rad-nych PO na Ursynowie wystoso-wał do prezydent Hanny Gron-kiewicz-Waltz, jednocześnie wi-ceszefowej macierzystej partii,wniosek o stwierdzenie nieważ-ności jednej z uchwał budżeto-wych, podjętych przez ursynow-ską radę dzielnicy. Koronnym ar-gumentem autorów wniosku byłfakt, że podczas procedowanianad uchwałą budżetową dopusz-czono reasumpcję głosowania.

I tu wychodzi na jaw ignoran-cja oraz brak politycznej przeni-kliwości ursynowskich platfor-mersów. Po pierwsze, reasump-cja głosowania jest dozwolonaw wielu przypadkach. Po dru-gie, nader często reasumpcję gło-sowania zarządzali i zarządzająprowadzący obrady Rady m.st.

Warszawy. Uwzględniając więcwniosek partyjnych kolegów zUrsynowa stołeczny ratusz stwo-rzyłby niebezpieczny precedens,na który mogłaby powoływać sięw przyszłości opozycja w radziemiasta. Pani prezydent odpowie-działa więc uprzejmie swoimpartyjnym kolegom z Ursyno-wa, żeby - używając kolokwiali-zmu – nie zawracali jej głowypodobnymi bzdurami.

Rozczarowani i rozsierdzeniradni PO zaatakowali więc prze-wodniczącego rady dzielnicy Ur-synów, prof. Lecha Królikowskie-go. Królikowski pełnił zaszczyt-

ną funkcję rektora jednej z pry-watnych wyższych uczelni, któ-ra nagle stanęła na krawędzibankructwa. Na jednym z porta-li internetowych pojawiły się teżpogłoski o rzekomych nieprawi-dłowościach przy podpisywaniuindeksów. Królikowski ani niezostał o nic oskarżony, nie jestteż podejrzanym, ani nawetświadkiem w sprawie, bo poru-szone w portalowej publikacjikwestie w ogóle nie dotyczyłygo personalnie. Mimo to radniPO zażądali jego głowy, doda-jąc do wniosku o odwołanie pro-fesora kilka innych sporządzo-nych naprędce zarzutów. Na-szym zdaniem wniosek radnychPO jest dęty. Znamy prof. Króli-kowskiego od lat, często publiku-je on w „Passie” swoje historycz-ne artykuły. Jest to człowiek zklasą oraz interdyscyplinarnymwykształceniem, wybitny varsa-

vianista, społecznik, emeryto-wany inspektor NIK.

„Passa”, która na bieżąco mo-nitoruje życie samorządowe ispółdzielcze na terenie płd. War-szawy, informuje niniejszym, żenie zna przypadku, aby do prof.Lecha Królikowskiego kiedykol-wiek przylepił się jakikolwiek,najmniejszy nawet brud.

Wniosek o odwołanie profe-sora z funkcji przewodniczącegoursynowskiej rady dzielnicy zo-stał złożony w piątek 2 listopada,na kilka dni przed kolejną sesjąrady. Radni PO chcieli głosowaćgo niezwłocznie, właśnie na naj-bliższej sesji w dniu 8 listopada,ale dzielnicowi prawnicy wyda-li opinię, że będzie to niezgodnez przepisami. Prawnicy uznali,że właściwym dniem głosowa-nia wniosku będzie najbliższasesja po 8 listopada, czyli praw-dopodobnie 20 tego miesiąca.Tego było radnym PO za wiele –opuścili salę obrad, bojkotującw ten sposób obrady dzielnico-wego samorządu.

Wnioski wypływające z dwu-letniej obserwacji działań ursy-nowskiej PO jako opozycji w ra-dzie dzielnicy mogą tylko smucić.Po niespodziewanej porażce wwyborach radni Platformy obra-zili się na wszystkich, najbardziejchyba na wyborców i obrali tak-tykę splendid isolation. Wielo-krotnie namawialiśmy lidera klu-bu radnych PO Tomasza Siera-dza do zamieszczania na naszychłamach klubowych oświadczeń iinnych materiałów, gwarantując,że nie będziemy w najmniejszymnawet stopniu ingerować w tek-sty. Zależy nam bowiem naprzedstawianiu racji różnychstron, czemu daliśmy wyraz np.w okresie trwania ostrego kon-fliktu w SM Przy Metrze. Za-mieszczaliśmy materiały przygo-towane przez tamtejszą opozy-cję, jak również sprostowania za-rządu spółdzielni, mimo że niespełniały one wymogów określo-nych w ustawie Prawo Prasowe.

Niestety, działacze ursynow-skiej Platformy odrzucili propozy-cję współpracy. Wybrali całkowi-tą izolację, często nie biorącudziału w głosowaniach nie będą-cych po ich myśli. Tego rodzajutaktyka raczej nie doprowadzi POdo sukcesu w najbliższych wybo-rach samorządowych, które od-będą się za niecałe dwa lata. „Pas-sa” nie jest jednak od udzielaniapartyjnym czynownikom do-brych rad. I niech tak pozostanie.

Ta d e u s z P o r ę b s k i

SSzzeeff kklluubbuu rraaddnnyycchh uurrssyynnoowwsskkiieejj PPOO TToommaasszz SSiieerraaddzz ((zz lleewweejj)) pprrzzeewwooddzzii aattaakkoowwii nnaa pprrzzeewwooddnniicczząącceeggoo rraaddyy ddzziieellnniiccyy LLeecchhaa KKrróólliikkoowwsskkiieeggoo

Kobiety niezwykłe o duszach wrażliwychDwie wybitne artystki zaprezentowały się w Domu Sztuki

Nie należą do grona hała-śliwych celebrytek. Żadnaz nich nie jest typem prze-bojowej business-woman.

Nie dostarczają tematów doplotek i sensacji kolorowym ta-bloidom. Żyją sztuką. Kobietyniezwykłe, ciche, skromne, sub-

telne, o duszach wrażliwych, da-jące innym poczucie ładu, cie-pła, harmonii, wewnętrznegospokoju.

Obie pojawiły się w ubiegłymtygodniu w ursynowskim DomuSztuki, który od dawna jawi misię jako placówka wyspecjalizo-

wana w odkrywaniu i prezento-waniu niebanalnych, twórczychosobowości. Tak było i tym razem.

Piątkowy wernisaż zgroma-dził w Galerii Domu Sztuki miło-śników malarstwa. Swoje pracewystawiła Krystyna Raczkie-wicz, malarka abstrakcjonistka,absolwentka Akademii SztukPięknych w Gdańsku i Łodzi, jed-na z założycielek StowarzyszeniaAkwarelistów Polskich, pracują-ca także jako scenograf i reżyserfilmów animowanych.

Artystka zatytułowała swojąwystawę „Kolor” mówi, ale nieepatuje kolorem, raczej dozujego oszczędnie, nakłada dyskret-nie, delikatnie, przemawia jakgdyby szeptem. W jej malarstwieczuje się inspiracje muzyczne,wydaje się, że w obrazach zapi-sane są dźwięki. Artystka szcze-

gólnie lubi malować słuchającfugi, sonaty, partity lub ballady.

Mąż artystki, Janusz Raczkie-wicz też malarz i poeta, któryopatrzył wszystkie prace swoimipoetyckimi komentarzami,twierdzi z kolei, że prace żonyto swoiste pejzaże imaginowa-ne. Jeden z nich, który artystkasama wybrała, jako ten, którylubi najbardziej, opisał strofą:smoki, stwory odwieczne, roz-pięte wielobarwnie między świa-tem i zaświatem patrzą wyrozu-miale spoza mgły. Czuje się, żeosobiste relacje małżonków owo-cują pełną harmonią i zrozumie-niem. Malarstwo i poezja wza-jemnie się uzupełniają.

Wystawa potrwa do połowygrudnia.

W sobotę natomiast miłośni-ków poezji śpiewanej zwabiło

do Domu Sztuki kameralne spo-tkanie z poetką Grażyną Orliń-ską, która również wystąpiła zeswym życiowym partneremGrzegorzem Marchowskim,kompozytorem wszystkich pio-senek napisanych do jej tekstów.To był niezwykły, magiczny, na-strojowy wieczór.

Poezja Orlińskiej jest wysokiegolotu. Na ogół smutna (o umierają-cym szmacianym pajacyku, kiedycyrk odjechał, Miał być welon, ajest całun, Parę kroków tęsknoty,Pięć kulawych nutek, Kulawia-czek), choć nie brak w niej takżeszczypty optymizmu (nie uciekajmi nadziejo, życie to stan cudow-ny, nawet jeśli wers wcześniej okre-śla się je jako sen wariata). Poetkao niezwykłej wrażliwości zmuszado refleksji, zadając proste pytania:Co się z nami stało?

Nowe wiersze Grażyny Orliń-skiej nie dziwią. Potwierdzają tyl-ko jej wrażliwość i umiejętnośćposługiwania się słowem ujaw-nioną w wydanych poprzedniotomikach poezji: Kształt nieist-nienia, Życie do dna, Lubczyk so-pocki, Herbaciany zapach różoraz autorskich płytach: A ja ży-ję, Czułość, Echa, Sopocki nok-turn, Zielony księżyc.

Wiersze Grażyny Orlińskiej zy-skały znakomitą oprawę muzycz-ną, dzięki energetycznym kom-pozycjom Grzegorza Marchow-skiego, znakomitej aranżacji ca-łego zespołu gdańskich muzykówjazzowych pod kierunkiem Ma-cieja Alfie Jeleniewskiego oraz in-terpretacji piosenek śpiewanychzarówno przez kompozytora jak iwokalistkę Magdalenę Choryło.

W o j c i e c h D ą b r o w s k i

Page 7: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

7

Rozmowa z Anną Szybą – kulturoznawczynią i tłumaczką jidysz

O języku w Centrum Kultury JidyszKKttoo ddzziiśś mmóówwii ww jjiiddyysszz?? – Najłatwiej na to pytanie od-

powiedzieć liczbami. W pierw-szym numerze kwartalnika„Cwiszn” przygotowaliśmy takąstatystykę, z której wynika (choćszacunki są różne), że jest dziś naświecie około 1,6 miliona ludziznających jidysz, z czego 600tys. to osoby, mówiące w jidysz.

TToo dduużżoo cczzyy mmaałłoo??– Mało jeśli patrzeć na to, co

było przed wojną, kiedy języ-kiem tym posługiwało się od 11do 13 milionów ludzi, ale dużojak na sytuację dziś – przecieżnie ma kraju, w którym jidyszbyłby językiem urzędowym.

TToo kkttoo mmóówwii ww jjiiddyysszz?? – Mówią ortodoksyjni Żydzi,

którzy nie chcą na co dzień uży-wać świętego języka, za jaki uwa-żają hebrajski. Dzięki nim jidyszmożna usłyszeć na ulicach naprzykład Tel Awiwu, Jerozolimy,Nowego Jorku czy Amsterdamu.Mówią ludzie, którzy wychowanibyli w języku jidysz, dla którychbył jest on mameloszn (językiemmatczynym) – sama znam kilkuleciwych panów, którzy mieszka-ją dziś w różnych zakątkach świa-ta, a kiedyś chodzili do jednejszkoły w Warszawie. Rozmawia-ją przez telefon tylko w jidysz. Sąteż rodziny świeckie – choć ichliczba jest niewielka – które pod-jęły świadomą decyzję, że w ichdomach będzie mówiło się w ji-dysz i tak wychowują swoje dzie-ci. Wreszcie w jidysz mówimy myw naszym Centrum i nasza szefo-wa, Gołda Tencer z rodziną.

AA kkttoo uucczzyy ssiięę jjiiddyysszz??– Jeżeli chodzi o kursy orga-

nizowane w Centrum Kultury

Jidysz to uczniowie nie stano-wią jednolitej grupy. Uczą sięstudenci, bo chcą lepiej rozu-mieć kulturę i historię żydow-ską, czy stosunki polsko–żydo-wskie. Uczą się osoby, które poprostu interesują się tematykążydowską i mają świadomość,że jidysz jest kluczem do jej zro-zumienia. Przychodzą do nasci, którzy odkryli swoje żydow-skie pochodzenie – żeby poznaćmelodię języka, który udało imsię usłyszeć z ust dziadków, wktórym ktoś, kiedyś, śpiewał imkołysanki, w którym napisanesą dokumenty znalezionewśród rodzinnych archiwów…Czasami przychodzą osoby,które piszą w formularzu, żechciałyby móc porozumieć sięw Izraelu…

II ccoo wwtteeddyy?? – Wtedy wyprowadzamy je z

błędu. Jeżeli nie jadą odwiedzićkuzynów w ortodoksyjnej dziel-nicy lub na kurs jidysz, to małesą szanse na to, że uda im sięporozumieć. Często okazuje się,że po prostu pomyliły jidysz zhebrajskim.

AA ccoo zz ssaammyymm jjiiddyysszz,, cczzyy tteennjjęęzzyykk nnaaddaall ssiięę rroozzwwiijjaa,, cczzyy ppoo-wwssttaajjąą nnoowwee ssłłoowwaa??

– Tak, jak każdy język. Musisię rozwijać, by umożliwić lu-dziom normalną komunikację.Mamy więc w jidysz i słowokomputer – „kompiuter” i ko-mórkę „keszene–telefon” iwszystko czego tylko dusza za-pragnie.

PPrraaccuujjeecciiee ww CCeennttrruumm KKuullttuu-rryy JJiiddyysszz nnaa MMuurraannoowwiiee.. DDllaa-cczzeeggoo aakkuurraatt ttuu ppoowwssttaałłoo ttaakkiieeCCeennttrruumm??

– Muranów budzi teraz co-raz więcej ciekawości i naszczęście ludzie zaczęli odkry-wać – w przenośni i dosłownie– tę dzielnicę. Myślę, że waż-ne jest to, że nasze Centrummieści się w miejscu, gdzieprzed wojną mówiło się w ji-dysz. Nie sposób było tu być inie usłyszeć tego języka. Zresz-tą miejsce, w którym stoi naszbudynek, to było prawdopo-dobnie drugie podwórko jed-nej z kamienic przy Nalewkach,bo każda z takich kamienicmiała po dwa–trzy podwórka iw każdym z nich toczyło się bo-

gate życie – kramy, zakłady,bożnice… Dziś Nalewki to ma-ła uliczka nie mająca nic wspól-nego z główną arterią dawnejDzielnicy Północnej, w więk-szości zamieszkiwanej przezludność żydowską.

CCzzyy ddoo CCeennttrruumm pprrzzyycchhooddzząąttyyllkkoo CCii,, kkttóórrzzyy cchhccąą uucczzyyćć ssiięęjjiiddyysszz??

– Ma się rozumieć, że nie! Popierwsze odbywają się tutaj za-jęcia Uniwersytetu TrzeciegoWieku, jego studenci spotykająsię tu codziennie. Dwa razy wtygodniu zajęcia historii i kultu-ry żydowskiej mają studenci Ży-

dowskiego UniwersytetuOtwartego. Odbywają się spo-tkania autorskie, warsztaty dladzieci, warsztaty piosenki i wie-le innych zajęć. Raz w roku or-ganizujemy również czteroty-godniowe MiędzynarodoweLetnie Seminarium Języka iKultury Jidysz. Wtedy możnaw Centrum usłyszeć wszystkiejęzyki – wspólnym jest jednakznowu jidysz. Zresztą bardzostaramy się też współpracowaćz lokalną społecznością. Reali-zujemy teraz, dzięki środkomDzielnicy Śródmieście m.st.Warszawa, projekt Czytanie ży-

dowskiego Muranowa. To oczy-wiście wykłady, spotkania au-torskie, ale też działania w prze-strzeni miejskiej. Niedawno od-była się gra miejska, w którejtłumnie wzięli udział mieszkań-cy Warszawy i okolic. Uczestni-cy poznali różnorodność przed-wojennego Muranowa, ale teżmówili później o tym, że byłato dla nich niezwykle bogata wnowe wrażenia podróż – takawędrówka w czasie.

AA jjaakkiiee ssąą nnaajjbblliiżżsszzee ppllaannyy??– Zbliża się koniec roku i

podsumowujemy wiele projek-tów – oczywiście wkrótce ru-szą nowe. Już w najbliższą nie-dzielę odbędzie się wspólneczytanie literatury jidysz z Bel-lą Szwarcman-Czarnotą. Tymrazem uczestnicy spotkania po-znawać będą powojenną Pra-gę z perspektywy tekstów napi-sanych w jidysz. 1 grudnia za-praszamy na warsztaty piosen-ki jidysz – prowadząca, TeresaWrońska, oprócz niesamowite-go repertuaru wprowadziuczestników w tajniki kultury itradycji żydowskiej. 2 grudniaodbędą się warsztaty dla dzie-ci, tym razem najmłodsi będąmogli poznać różne odsłony„zimowych świąt”. Wszystkiete informacje znaleźć możnana naszej stronie internetowejwwwwww..jjiiddyysszzllaanndd..ppll.. Zapraszamserdecznie do Centrum Kultu-ry Jidysz.

CCeennttrruumm KKuullttuurryy JJiiddyysszz zznnaajj-dduujjee ssiięę ww WWaarrsszzaawwiiee pprrzzyy uull..AAnnddeerrssaa1155,, tteell..:: ((2222)) 440099––9911––0000lluubb ((2222)) 662200––4477––3333..

D z i ę k u j ę z a r o z m o w ę .M i l a n D e V a l d e n

Page 8: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

8

Narodowe Święto Niepodległości na Ursynowie

Wzruszająca inscenizacja

Pod tytułem „Wszystko conasze” w dniach 10-11 listo-pada odbyły się obchody 94.rocznicy odzyskania nie-podległości.

W związku z obchodami 11listopada odbył się koncert pt.„Cześć Polskiej Ziemi” w wyko-naniu Chóru Uniwersytetu Kar-dynała Stefana Wyszyńskiego wkościele pw. WniebowstąpieniaPańskiego przy al. KEN 101. Po

koncercie, na placu przed ko-ściołem przedstawiono insceni-zację rozbrajania Niemców wwykonaniu grupy rekonstruk-cyjnej.

W ursynowskich szkołach takżeodbywały się uroczyste akademiezwiązane z Narodowym ŚwiętemNiepodległości, między innymi, wSzkole nr 336 im. Janka Bytnara„Rudego” przy ul. Małcużyńskie-go, o czym piszemy poniżej.

Urząd dzielnicy Ursynówprzygotował wiele atrakcyjnychimprez, które odbyły się na pla-cu pomiędzy parkiem im. JanaPawła II kościołem pw. Wniebo-wstąpienia Pańskiego.

W sobotę 10 listopada wy-startowała Gra Miejska pt. „Wkierunku niepodległości”, wktórej uczestniczyło 40 osóbzgrupowanych w czternastu ze-społach. Spotkanie z Krzyszto-

fem Ziemcem odbyło się w wa-runkach plenerowych przed ka-wiarnią „Słowo Daje” i zgroma-dziło grupę dzieci z rodzicami.Podczas warsztatów plastycz-nych zarówno dzieci jak i doro-śli wykonywali kotyliony orazmalowali twarze. Każda pracabyła nagradzana drobnymiupominkami. Na placu przezcały czas imprezy organizato-rzy przeprowadzali konkursy

wiedzy o najnowszej historiiPolski.

Obchody wzbogacił koncertpieśni patriotycznych uczniówkolegium im. św. StanisławaKostki oraz harcerzy. Ogromnymzainteresowaniem cieszył się po-kaz ptaków łownych przez sokol-nika oraz futbolu amerykańskie-go drużyny Warsaw Spartans.

Wieczorem zorganizowanoprojekcje filmu o marszałku Jó-

zefie Piłsudskim „Być dla Polski,dla Polaków...”.

Przed kawiarnią „Słowo da-je” zainstalowano wielką planszew kolorach narodowych, gdzieprzez dwa dni uczestnicy uro-czystości mogli dokonywać wpi-sów dotyczących uczuć w odnie-sieniu do Polski, jej niepodległo-ści i obchodów jej odzyskania.

J u l i a F l o r k i e w i c zF o t o . L e c h K o w a l s k i

11 listopada 1918 roku tojedna z najważniejszychdat w historii Polski. Po123 latach niewoli Polskaodzyskała niepodległość.Ta data jest symbolem: mi-łości Ojczyzny, walki o wol-ność, wiary i zwycięstwa.

Oddając szacunek symbolomnarodowym, oddajemy gowszystkim Polakom, tym, któ-rzy odeszli i tym, którzy żyją.

Niezwykle ważne jest, aby mi-łość do Ojczyzny była w sercachnaszych najmłodszych rodaków.Dlatego 9 listopada 2012 r. był naUrsynowie w Szkole Podstawo-wej nr 336 im. Janka Bytnara„Rudego” dniem niezwykłym.Cała społeczność szkolna rozpo-częła obchody Święta Niepod-ległości. O tym, że była to szcze-gólnie podniosła uroczystość,można było się przekonać zarazpo przekroczeniu szkolnej bramy

– przy pomniku „W hołdzie Dzie-ciom Warszawy” pełnili wartężołnierze z Batalionu Reprezen-tacyjnego Wojska Polskiego.Obecność mundurowych zapo-wiadała niezwykłą, pełną roz-machu i wzruszeń uroczystość. Irzeczywiście taka ona była.

Przed rozpoczęciem części ofi-cjalnej miał miejsce pokaz wy-szkolenia żołnierzy z DowództwaGarnizonu Warszawa. Była to nielada niespodzianka dla uczniów.

Właściwe obchody rozpoczę-ły się wprowadzeniem. Po od-śpiewaniu hymnu państwowe-go dyrektor szkoły Lucyna Bie-niasz-Ząbek powitała zaproszo-nych gości. Dyrektor Lucyna Bie-niasz - Ząbek poinformowała ze-branych, że na wniosek szkołyzostał pośmiertnie odznaczonymedalem – Odznaczeniem Ho-norowym Pamięci Krystyny Kra-helskiej – Pamięci Powstania

Warszawskiego 1944 wieloletnii wierny przyjaciel szkoły, uczest-nik Akcji pod Arsenałem – prof.Kazimierz Łodziński.

Uczniowie zaprezentowalidrogę Polaków do odzyskanianiepodległości. Była to wspania-ła lekcja historii i patriotyzmu.Dzieci przypomniały o trzech roz-biorach Polski, o powstaniu ko-ściuszkowskim, listopadowym,styczniowym i pierwszej wojnieświatowej. Nie zapomniały takżeo Legionach Polskich we Wło-szech i roli Józefa Piłsudskiegow odzyskaniu niepodległości. Mi-nister Andrzej Krzysztof Kunert wtrakcie swej przemowy dzielił sięz uczniami swoimi refleksjamidotyczącymi roli pieśni w życiuPolaków. Było to doskonałe pre-ludium do montażu słowno-m-uzyczno-tanecznego. Młodzi ar-tyści przedstawili bowiem dziejePolski przede wszystkim za po-

mocą pieśni patriotycznych i tań-ca. W trakcie uroczystości chórszkolny pięknie zaśpiewał „Pieśńo żołnierzu tułaczu”, „Dalejchłopcy, dalej żywo”, „Warsza-wiankę 1831”, „Hymn PierwszejBrygady”, czy „Marsz, marsz Po-lonia”. Nie mogło także zabrak-nąć krakowiaka, mazura, polone-za i oberka. Dzieci ze szkolnejświetlicy wspaniale zaprezento-wały te tańce narodowe. Wszyscybyli wzruszeni występami mło-dych artystów.

Wielkie zaangażowanieuczniów i nauczycieli, niezwy-kle estetyczna dekoracja sali,przepiękne stroje z minionychdwóch wieków – to wszystko po-mogło zebranym przenieść sięw czasie, zrozumieć ofiarę wal-czących i rozbudzić w sercachwzniosłe uczucia patriotyczne.

E l ż b i e t a R u t k o w s k aD o r o t a L e w a n d o w s k a

Patriotyczna atmosfera w szkole nr 336„My, Pierwsza Brygada” w uczniowskim wykonaniu

Page 9: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

9

Page 10: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

1 0

Na marginesie obchodów 35-lecia nowej południowej dzielnicy Warszawy

Dlaczego zbudowano Ursynów?

L e c h K r ó l i k o w s k i

Ursynów jako odrębnądzielnicę zaplanowanojuż pod koniec lat czter-dziestych, o czym małokto wie.

Przełom polityczny, któ-ry miał miejsce w Pol-sce w grudniu 1970,

był spowodowany m.in. zała-maniem się kolejnego, pięcio-letniego planu gospodarczego.Komunistyczna gospodarka nienadążała za uciekającym świa-tem. Historycy uważają, iż tyl-ko tzw. Plan 3-letni był zrealizo-wany. Plan 6-letni (1950-1955)oraz kolejne pięciolatki były po-rażkami socjalistycznej gospo-darki. Dotyczyło to także stoli-cy, a szczególnie stołecznegobudownictwa mieszkaniowe-go. Aby uratować reputacjęwładzy, w 1961 r. ogłoszonokoncepcję deglomeracji, a więcwyprowadzania ze stolicy dostrefy podmiejskiej części za-kładów przemysłowych. W rze-czywistości – pomimo bogatejobudowy ideologicznej – de-glomeracja była pośrednimprzyznaniem się komunistycz-nych władz do załamania sięgospodarki planowej, narasta-jących trudności gospodarczychpaństwa oraz katastrofy w sfe-rze budownictwa mieszkanio-wego. Zamknięciem tego eta-pu był Grudzień 1970, tzw. Wy-darzenia na Wybrzeżu orazupadek rządów WładysławaGomułki.

Przełom w zastoju gospo-darczym nastąpił wrazz dojściem do władzy

ekipy Edwarda Gierka (grudzień1970 r.). W zakresie urbanistykipojawiło się wówczas kilka cie-kawych koncepcji rozwoju aglo-meracji stołecznej, m.in. projektukładu pasmowego Warszawa--Modlin (zespół Adama Kowa-lewskiego), połączonego syste-mem komunikacji szynowej. Bu-duje się Wisłostradę i Trasę Ła-zienkowską. Następuje wyraź-ne przyspieszenie inwestycji iwzrost optymizmu społecznego(przynajmniej do połowy lat70.).

WWarszawie tworzysię i wdraża projek-ty wielkich osiedli

mieszkaniowych na Bródnie,Gocławiu, Wawrzyszewie-Cho-miczówce, Stegnach i Ursyno-wie-Natolinie. A propos tegoostatniego obszaru. Według pro-gnozy z 1951 r., w 1955 r. na Ur-synowie miało mieszkać 2 tys.osób, a na Natolinie - 1 tysiąc.Natomiast na 1965 r. przewidy-wano już odpowiednio 90 i 70tysięcy.

P omimo niewątpliwiewielkiej skali podję-tych działań i ewident-

nego wzrostu optymizmu spo-łecznego, sytuacja mieszkanio-wa poprawiła się w niewielkimstopniu. Zwłaszcza że nie wy-starczył już jakikolwiek kąt do

mieszkania, a marzeniem se-tek tysięcy stało się samodziel-ne mieszkanie; chociażby M-2. Ówczesną sytuację społecz-no-ekonomiczną należy wią-zać nie tylko z niewydajną go-spodarką i fatalnym zarządza-niem, ale również z wchodze-niem w dorosłe życie wielkiego(i wykształconego) powojen-nego wyżu demograficznego.Dowodem na to, że podjętedziałania nie przyniosły spo-dziewanego rezultatu, jestm.in. rozporządzenie Rady Mi-nistrów z 30 grudnia 1974 r., namocy którego znacznie za-ostrzono ograniczenia meldun-kowe na terenie stolicy, któremiały obowiązywać do 31grudnia 1980 r. Na dzień przedupływem tego terminu Rada

Ministrów przedłużyła go do31 grudnia 1985 r.

Rozwój Warszawy wkierunku południo-wym był przewidywa-

ny przez urbanistów już od okre-su międzywojennego. Kierunekten preferowany był m.in. wopracowanym w 1934 r. stu-dium „Warszawa Funkcjonalna- przyczynek do urbanizacji re-gionu Warszawy”, którego au-torami byli Jan Olaf Chmielew-ski i Szymon Syrkus. Bardziejkonkretne plany pojawiły się poII wojnie światowej w pracow-niach Biura Odbudowy Stolicy,które szczególny nacisk kładłona powiązanie planowanychosiedli liniami komunikacyjny-mi o kierunku północ-południe.Istotną rolę w tym zakresie mia-ła spełnić Szybka Kolej Miejska(SKM), projektowana na trasie:Natolin-Śródmieście-Młociny.

P rojekt SKM opracowa-ny został z inicjatywyinż. Mieczysława Kra-

jewskiego, kierownika BiuraProjektów Szybkiej Kolei Miej-skiej, podporządkowanego Ko-misarzowi Odbudowy m.st.Warszawy. Projekt przewidywałwybudowanie podziemnej liniiw głębokim wykopie, równole-gle do ul. Marszałkowskiej.

Wlutym 1953 r. Pra-cownia Planu Gene-ralnego w Biurze

Urbanistycznym Warszawy,

ukończyła prace nad „Projektemplanu przebudowy i rozbudowy1955-1975”. W planie tym za-kładano m.in., że na południo-wych krańcach lewobrzeżnejczęści miasta, tj. na terenie Mo-kotowa, Wierzbna, Służewca,Ursynowa i Natolina zamieszkałącznie 320 tysięcy nowychmieszkańców. W opisie podanom.in.:„ Plan stawia zasadę opar-cia systemu komunikacyjnego okomunikację szynową: metro,które będzie miało w 1975 r. 60km linii i szybki tramwaj miejski(185 km), co zapewni maksy-malną izochronę dojazdu do pra-cy – 45 minut”.

Prace nad Planem Gene-ralnym Warszawy za-kończono w marcu 1956

r., a Rada Ministrów zatwierdziła

go 2 lipca 1956 r. Interesujące jestjednak to, że w zatwierdzonymplanie zrezygnowano z budowymetra, toteż przez kolejnych trzy-dzieści lat był to temat tabu, cho-ciaż w specjalistycznych opraco-waniach to słowo się pojawiało.

Stanisław Dziewulskicharakteryzując w 1952r. wytyczne do Planu

Generalnego Warszawy, zwró-cił uwagę na walory terenu prze-widzianego w planie pod zabu-dowę mieszkaniową: „Szczegól-nym zbiegiem okoliczności tere-ny leżące wzdłuż skarpy lewo-brzeżnej, na północ i południeod miasta, a więc tereny naj-zdrowsze (podkreślenie – LK) inajbardziej atrakcyjne krajobra-zowo, pozostały nie zabudowa-ne (…). Jak z powyższego cyta-tu widać, ówcześni urbaniści do-skonale zdawali sobie sprawę zfaktu, iż nie wszystkie tereny na-dają się pod zabudowę, o czymprawie totalnie zapomniano wnaszych czasach, a czego przy-kładem jest wybudowane naprzełomie XX i XXI w. „Miastecz-ko Wilanów”. Warto w tym miej-scu podkreślić, iż pasmo Ursy-

nów-Natolin znajduje się naowych preferowanych terenachnajzdrowszych i najbardziejatrakcyjnych krajobrazowo. Towielki i coraz bardziej docenianyatut naszej dzielnicy.

Zasada budowy miastaw formie pasm osiedlirozdzielonych klinami

zieleni była podstawą większo-

ści powojennych planów rozbu-dowy Warszawy. Swój najpeł-niejszy wyraz uzyskała w planieAdolfa Ciborowskiego, Kazimie-rza Marczewskiego i JuliuszaWilskiego z 1961 r. Wówczas poraz pierwszy w planie urbani-stycznym Warszawy formalniepojawiło się pasmo ursynowskie,sięgające do Lasu Kabackiegona południu. W 1969 r. zatwier-dzono plan ogólny zagospodaro-wania przestrzennego na 1985r., wykonany przez WojciechaKarbownika i Juliusza Wilskie-go. W planie tym po raz kolejnywskazano pasmo ursynowsko--natolińskie jako teren najko-rzystniejszy dla rozwoju miesz-kalnictwa. W tym samym pla-nie powrócono do, zarzuconejwcześniej, koncepcji budowy li-

nii metra od Kabat do „HutyWarszawa”. Na bazie tych ogól-nych wytycznych urbanistycz-nych przystąpiono niebawem dokonkretyzacji działań w rejonieUrsynów-Natolin. W 1970 r. To-warzystwo Urbanistów Polskich(TUP) rozpisało konkurs na stu-dium zagospodarowania prze-strzennego obszaru Ursynów--Natolin. Zwyciężyli: prof. W.Cęckiewicz i S. Putowski. W na-stępnym roku, tj. 1971 – Stowa-rzyszenie Architektów Polskich(SARP) ogłosiło konkurs na pro-jekt budowy Ursynowa Północ-nego. Konkurs wygrał zespół ar-chitektów: Ludwik Borawski, Je-rzy Szczepanik-Dzikowski i An-drzej Szkop.

Pasmo ursynowsko-na-tolińskie jest sztandaro-wym osiedlem epoki

Gierka. Generalnie rzecz biorącpasmo składa się z trzech czę-ści, projektowanych przez róż-nych architektów. Ursynów Pół-nocny zaprojektował Marek Bu-dzyński, Ursynów Południowy– Andrzej Fabierkiewicz, a Nato-lin – Jacek Nowicki, który rów-nież pełnił funkcję generalnegoprojektanta Pasma.

Dla potrzeb planowane-go osiedla w 1973 r.wywłaszczono teren o

powierzchni 1015 ha, położonymiędzy Dolinką Służewiecką,ul. Puławską, Lasem Kabackimoraz linią skarpy. Na tym terenie

znajdowało się wiele zasobnychi dobrze prosperujących gospo-darstw rolnych, ogrodniczych isadowniczych, które uległy li-kwidacji. Na pozyskanych grun-tach zamierzano wybudować45 tys. mieszkań, przeznaczo-nych dla 132 tys. mieszkańców.Do pierwszych prac w terenieprzystąpiono w 1973 r., a pierw-si mieszkańcy wprowadzili siędo bloku przy ul. Wiolinowej wgrudniu 1974 r. (według relacjiprof. Marka Budzyńskiego). Wlegendzie Ursynowa przeważajednak pogląd, iż pierwszymimieszkańcami byli lokatorzy,którzy 8 stycznia w 1977 r.wprowadzili się do bloków przyul. Puszczyka 2, Puszczyka 4 iPuszczyka 5. Data ta – powta-rzana w różnych opracowa-niach – związana jest z kryzy-sem jaki zaistniał na budowieUrsynowa pod koniec 1976 r.W celu jego przezwyciężenia iwygaszenia niepokojów placbudowy odwiedził Edward Gie-rek, którego „gospodarska” wi-zyta została uświetniona prze-kazaniem kluczy do mieszkańprzy ul. Puszczyka. W rzeczy-wistości (podobno) wcześniejzasiedlonych było już kilka blo-ków, a ten przy Wiolinowej byłzapewne pierwszy, ale jegoprzekazanie nie odbyło się wobecności I Sekretarza KCPZPR, kamer TVP i prasy. Usiło-wałem potwierdzić tę wersję,ale w dostępnej dokumentacjiinformacje na ten temat sąsprzeczne. Być może ktoś z Czy-telników mógłby potwierdzić,lub obalić tezę, iż pierwsi loka-torzy zamieszkali na Ursynowiejuż w grudniu 1974 r.[?] Bar-dzo proszę o informacje.

Pasmo ursynowsko-nato-lińskie jest ciekawe m.in.z tego powodu, że w za-

łożeniu było inne od pozostałychwielkich osiedli Warszawy. Te in-ne osiedla były w znacznym stop-niu osiedlami fabrycznymi. Pra-ga II i Praga III, a następnie Bród-no, przypisane były klasie robot-niczej Fabryki Samochodów Oso-bowych na Żeraniu. Wrzeciono,Wawrzyszew i Chomiczówka by-ły zdominowane przez pracowni-ków Huty „Warszawa” . W stoli-cy istniała jednak znaczna gru-pa ludności nie zaliczanej dowielkoprzemysłowej klasy robot-niczej. Grupa ta nie miała swegoprzemysłowego protektora, to-też nauczyciele, dziennikarze,urzędnicy, naukowcy, lekarze, lu-dzie sztuki, wojskowi bardzo dłu-go nie mieli szans na własne sa-modzielne mieszkanie. Na skutekpresji ze strony tych środowisk,władza ludowa postanowiławiększość z nich ulokować wwielkiej dzielnicy na południo-wych krańcach miasta. W tensposób Ursynów stał się inny odsamego początku. Przez bardzowiele lat średnia wykształceniaursynowian była najwyższa wWarszawie, a więc zapewne tak-że w Polsce. Tu skupiła się młodaelita intelektualna stolicy, co wbardzo istotny sposób wpłynęłona oblicze i aktywność tej częścimiasta.

Ursynów intensywnieprzekształca się zezbioru socjalistycznych

osiedli w tzw. dobrą dzielnicęwielkiego miasta. Myślę, iż jestogromna szansa, aby zachowałstatus najbardziej inteligenckiejdzielnicy także w przyszłości.

TTeekksstt jjeesstt sskkrróóccoonnyymm ffrraaggmmeenn-tteemm nniieeooppuubblliikkoowwaanneejj kkssiiąążżkkii LL..KKrróólliikkoowwsskkiieeggoo:: UUrrssyynnóóww wwcczzoo-rraajj,, ddzziiśś,, jjuuttrroo..

SScchheemmaatt ssiieeccii SSKKMM wwgg pprroojjeekkttuu zz 11994488 rr.. Źrróóddłłoo:: SSttuuddiiaa ii pprroojjeekkttyymmeettrraa ww WWaarrsszzaawwiiee 11992288-11995588,, pprraaccaa zzbbiioorroowwaa ppoodd rreeddaakkccjjąą JJaa-nnaa RRoossssmmaannaa,, WWaarrsszzaawwaa 11996622,, ss.. 7700..

FOTO M. OSTROWSKI

ZDJĘCIE DZIĘKI UPRZEJMOŚCI URZĘDU DZIELNICY URSYNÓW M. ST. WARSZAWA

Page 11: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

1 1

Problemy SM Przy Metrze zarzewiem gorącej dyskusji mieszkańców

Nie każdy zarząd umie gospodarowaćCykl artykułów w tygo-dniku „Passa” informują-cy o sytuacji w ursynow-skiej Spółdzielni Mieszka-niowej Przy Metrze spo-tkał się z żywą reakcjączytelników.

Nie tylko z Ursynowa i nie tyl-ko tych najbardziej zaintereso-wanych, czyli mieszkańców SMPM. Przypominając pokrótce cowydarzyło się w tej ursynow-skiej spółdzielni i wskazując dlaporównania przykład SMB Osie-dle Kabaty, proponujemy jed-nocześnie bliższe zapoznanie sięz realiami jednej z mokotow-skich spółdzielń – Służewa nadDolinką.

Jak zatem przebiegały ważkiezdarzenia w SM Przy Metrze?Otóż po siedmiu latach autokra-tycznych rządów nie posiadają-cego wyższego wykształcenia iwywodzącego się z rady nadzor-czej prezesa zarządu – SM PrzyMetrze popadła w poważne tara-

paty. Spór sądowy z jednym zpodwykonawców – firmą „Nad-bud” – kosztował spółdzielnięponad 30 milionów zł. Aby za-spokoić wielomilionowe rosz-czenia wierzyciela, SM Przy Me-trze musiała zbyć dwie atrakcyj-ne działki budowlane. Szykujesię kolejny wyrok, tym razemwierzycielem jest kolejny pod-wykonawca – firma „Resbud”,która domaga się od spółdzielniponad 2 milionów złotych. Spół-dzielnia była notorycznie nęka-na przez sądowych komorników,którzy blokowali jej rachunkibankowe. Ze spółdzielczego fun-duszu remontowego znikło oko-ło 13 mln zł, które przeznaczonezostały na inne cele niż remonty.Prokuratura przy udziale bie-głych prowadziła w tej sprawiedochodzenie i nie dopatrzyła sięprzestępstwa, ale w pismach dospółdzielni oraz Krajowej RadySpółdzielczej określiła wydawa-nie środków przeznaczonych na

remonty na inne cele działania-mi niewłaściwymi.

SM Przy Metrze uwikłana jestobecnie w kilkaset sporów sądo-wych, z których kilka to pozwywierzycieli o zapłatę określonychsum pieniędzy z różnych tytu-łów. Niedawno doszło w spół-dzielni do społecznego buntu, wwyniku którego dotychczasowewładze zostały odwołane. No-wo powołany zarząd wraz z no-wo wybraną radą nadzorczą ma-ją wyjątkowo twardy orzech dozgryzienia.

Poważne kłopoty finansowe isądowe spory, w które uwikłanajest SM Przy Metrze, nie służąpromocji ruchu spółdzielczego,a wręcz przeciwnie – nadają muszary albo wręcz brunatny ko-loryt. W lud idzie pogłoska: spół-dzielnie mieszkaniowe to gniaz-do złodziejstwa, przekrętów orazrelikt komuny. Rykoszetem bijeto w te spółdzielnie, które mająsię bardzo dobrze, inwestują, bu-

dują zapewniając swoim człon-kom oraz ich rodzinom niedrogidach nad głową, ocieplają „wiel-ką płytę” i mają na kontach ban-kowych znaczne kwoty. A takichspółdzielni jest wiele. Pokłosiemawantury w SM Przy Metrze jestm.in. wiele telefonów do redak-cji, w których wśród wielu róż-nych pytań jedno przewija sięstale: co zrobić, aby życie spół-dzielcze było bardziej transpa-rentne. Członkowie spółdzielnichcą wiedzieć na co idą ich pie-niądze, co ile kosztuje, z czegowylicza się wysokość opłat czyn-szowych i jak budować relatyw-nie tanio, unikając przy tym pro-cesów sądowych z podwyko-nawcami.

Pełną transparentność wpro-wadził w życie zarząd SMBOsiedle Kabaty. Każdy członektej spółdzielni ma własne e-ko-nto wraz z kodem dostępu,gdzie o dowolnej porze dnia inocy może sprawdzić wszystko,

co dotyczy opłat czynszowych,ewentualnych nadpłat i zaległo-ści. Spółdzielnia wybudowałaostatnio swoim członkom świet-nie zaprojektowany budynek zponad setką mieszkań w umiar-kowanych cenach. Każdy etapbudowy był skrupulatnie rozli-czany, aby członkowie-inwe-storzy mogli na bieżąco śledzić,co dzieje się z ich pieniędzmi.Budowano z poszanowaniemsąsiadów i własności prywatnej,a właścicielce siermiężnego ga-rażu, która za wyburzenie go napotrzeby nowej inwestycji zażą-dała odszkodowania w gigan-tycznej wysokości, po prostu ga-raż obudowano, tworząc zeń ko-kon. Nie sądzono się z człon-kiem spółdzielni latami, tylkoobudowawszy obiekt, urządzo-no mu osobny wjazd.

Kilka telefonów pochodziłood członków SM Służew nadDolinką, która również budujew atrakcyjnych cenach, ale pro-

ces powstawania nowych inwe-stycji spowalniany jest przezprotesty części mieszkańców.Szanujemy zdanie tych człon-ków spółdzielni, którzy prote-stują, ale mamy prawo miećzdanie własne, ponieważ od po-nad 10 lat bacznie obserwujemyspółdzielczość na terenie połu-dniowej Warszawy. Nasza opi-nia o SM Służew nad Dolinkąjest pozytywna, ponieważ do-skonale pamiętamy stan jej za-sobów sprzed lat i stan dzisiej-szy. Mówiąc ogólnie i oględnie,jest to różnica znaczna. Na ko-rzyść. Jednak niezadowoleniuważają, że jest inaczej, a możebyć jeszcze gorzej. W związku ztym uznaliśmy za stosowne za-dać kilka pytań prezesowi za-rządu SM Służew nad DolinkąStanisławowi Baranowskiemui zastępcy prezesa Grzegorzo-wi Jakubcowi.

Ich odpowiedzi powinny dużowyjaśnić. Ta d e u s z P o r ę b s k i

UUrrssyynnoowwsskkaa SSMM PPrrzzyy MMeettrrzzeeuuwwiikkłłaannaa jjeesstt ww kkiillkkaannaaśścciiee sspprraawwssąąddoowwyycchh zz ppooddwwyykkoonnaawwccaammiissppóółłddzziieellcczzyycchh iinnwweessttyyccjjii.. IIllee tteeggoottyyppuu ssppoorróóww pprroowwaaddzzii lluubb pprroo-wwaaddzziiłłaa SSMM SSłłuużżeeww nnaadd DDoolliinn-kkąą,, kkttóórraa ww oossttaattnniicchh kkiillkkuu llaattaacchhmmaa nnaa kkoonncciiee uukkoońńcczzoonnee ddwwiieedduużżee iinnwweessttyyccjjee mmiieesszzkkaanniioowwee??

SSttaanniissłłaaww BBaarraannoowwsskkii:: – Nieprowadzimy i nie prowadziliśmyani jednego tego typu sporu są-dowego.

MMaacciiee oopprraaccoowwaannyy ppaatteenntt,,kkttóórryy wwaass cchhrroonnii,, cczzyy tteeżż ttrraaffiiaa-cciiee nnaa ssoolliiddnnyycchh wwyykkoonnaawwccóóww iippooddwwyykkoonnaawwccóóww??

PPrreezzeess BBaarraannoowwsskkii:: – I jedno, idrugie. Mamy odpowiednie regu-lacje umowne, jak również zatrud-niamy sprawdzonych, solidnych iwiarygodnych wykonawców.

CCiieekkaawwee,, żżee zz ttyymm pprroobblleemmeemmppoottrraaffii ssoobbiiee ppoorraaddzziićć wwaarrsszzaaww-sskkaa ssppóółłddzziieellnniiaa mmiieesszzkkaanniioowwaa,,aa nniiee ppoottrraaffii nnaa pprrzzyykkłłaadd GGeennee-rraallnnaa DDyyrreekkccjjaa DDrróógg KKrraajjoowwyycchhii AAuuttoossttrraadd,, kkttóórrąą cciiąąggllee nnęękkaajjąąpprrootteessttyy oosszzuukkaannyycchh ppooddwwyykkoo-nnaawwccóóww.. MMoożżee kkoorrzzyyssttaajjąącc zzookkaazzjjii uuddzziieelliiłłbbyy ppaann GGDDDDKKiiAAddoobbrreejj rraaddyy nnaa pprrzzyysszzłłoośśćć??

PPrreezzeess BBaarraannoowwsskkii:: – Kwestiętę uregulowaliśmy już w 2004r. w trakcie wznoszenia budynkuprzy ul. Noskowskiego 2, kiedyto zbankrutował generalny wy-konawca i zagrożone były płat-ności należne podwykonawcom.W konsekwencji podwykonaw-cy mogliby wysunąć pod adre-sem naszej spółdzielni roszcze-nia o zapłatę. Od tamtej pory wewszystkich umowach wpisuje-my klauzulę, że jeżeli wykonaw-ca realizuje część robót za po-mocą podwykonawców, to ko-lejne transze pieniędzy za wy-konane roboty na rzecz główne-go wykonawcy realizujemywówczas, kiedy podwykonaw-ca oświadczy – i to na piśmie – żewszystkie płatności w stosunkudo niego zostały uregulowane.W przeciwnym razie płacimybezpośrednio podwykonawcomz należności głównego wyko-nawcy. Taki model sprawdził sięi świetnie funkcjonuje. Podwyko-nawcy mają pewność, że za do-brze wykonaną pracę otrzymająumówione wynagrodzenie.Współpraca odbywa się na nor-malnych, zdrowych zasadach.Tym bardziej dziwi opieszałośćw prowadzeniu odpowiednichregulacji prawnych przez GDD-KiA, zwłaszcza że za zobowią-zania podwykonawców przy bu-dowie dróg czy stadionów od-powiada również Skarb Pań-

stwa. Chcę też podkreślić, iż dotej pory nie mieliśmy sprawyspornej z żadnym nabywcą lo-kalu w nowych budynkach. Tochyba też o czymś świadczy.

PPoowwrróóććmmyy ddoo tteemmaattyykkii ssppóółł-ddzziieellcczzeejj.. WW SSMM PPrrzzyy MMeettrrzzee zznnii-kkłłoo 1133 mmiilliioonnóóww zz kkoonnttaa ffuunndduu-sszzuu rreemmoonnttoowweeggoo,, ppoonniieewwaażżśśrrooddkkii ttee pprrzzeezznnaacczzoonnoo nnaa iinnnneecceellee.. PPrrookkuurraattuurraa nniiee ddooppaattrrzzyy-łłaa ssiięę jjeeddnnaakk ww ttaakkiimm ppoossttęęppoowwaa-nniiuu cceecchh pprrzzeessttęęppssttwwaa.. CCzzyyllii ccoo,,mmoożżnnaa ttaakkiimmii śśrrooddkkaammii ddoowwooll-nniiee ddyyssppoonnoowwaaćć?? JJaakk jjeesstt zz ffuunn-dduusszzeemm rreemmoonnttoowwyymm ww SSMM SSłłuu-żżeeww nnaadd DDoolliinnkkąą?? CCzzyy uu WWaass tteeżżpprrzzeezznnaacczzaa ssiięę śśrrooddkkii zz ffuunndduu-sszzuu rreemmoonnttoowweeggoo nnaa iinnnnee cceellee,,eewweennttuuaallnniiee jjaakkiiee??

GGrrzzeeggoorrzz JJaakkuubbiieecc:: – U nassytuacja jest zupełnie odwrotna.Nasza spółdzielnia kieruje się in-nymi standardami. W ostatnichpięciu latach wydaliśmy na re-monty i modernizacje naszychbudynków 104 mln zł. W opła-tach na fundusz remontowymieszkańcy wpłacili przez tenokres tylko 12 mln zł, więc sfi-nansowali wykonane remontytylko w niecałych 12 proc. Resz-tę, czyli ponad 90 mln zł, uzupeł-niliśmy z prowadzonej działal-ności gospodarczej, w tymprzede wszystkim z zysku z in-westycji. Nigdy nie wydaliśmyśrodków z funduszu remonto-wego na żadne inne cele pozaremontami. Podkreślam tę kwe-stię, gdyż niektórzy z naszychoponentów zarzucali nam bez-podstawnie, iż pieniądze z fun-duszu remontowego wydawali-śmy na postawienie nowych bu-dynków. Chcę tę plotkę zdemen-tować z pełną stanowczością,gdyż jest to zwykłe pomówienie.

TTrruuddnnoo uuwwiieerrzzyyćć,, żżee ddookkłłaaddaa-cciiee ddzziieessiiąąttkkii mmiilliioonnóóww zzłłoottyycchh ddoorreemmoonnttóóww bbuuddyynnkkóóww,, ww kkttóórryycchhmmiieesszzkkaajjąą cczzłłoonnkkoowwiiee ssppóółłddzziieellnnii,,ppoonniieewwaażż ddzzwwoonniiąą ddoo nnaass wwaassiicczzłłoonnkkoowwiiee ii nneegguujjąą lluubb wwrręęcczzkkrryyttyykkuujjąą wwaasszzee ddzziiaałłaanniiaa......

WWiicceepprreezzeess JJaakkuubbiieecc:: – Panieredaktorze, nie twierdzimy, żejesteśmy bezbłędni i najlepsi, aleproszę poprosić krytykujących,aby wskazali Panu przykład in-nej spółdzielni, wspólnoty miesz-kaniowej czy administracji bu-dynków komunalnych, w którejstan techniczny budynków jesttak dobry jak u nas. Wymienili-śmy wszystkie 106 wind na no-woczesne i bezpieczne, wyko-naliśmy pełną termomoderniza-cję budynków, wymienione zo-stały i uszczelnione od wewnątrzwszystkie instalacje gazowe, wy-

konano w każdym budynku – wktórym jest wymagana – insta-lację przeciwpożaro-wą. Wyremon-towano bu-dynki we-wnątrz,

urządzi-liśmy no-woczesny sys-tem monitoringuwizyjnego z ponad 250kamerami, zamontowanymi wewszystkich windach, holach i naznacznej części terenu, nie wspo-minając o kompleksie boisk dladzieci oraz młodzieży, bezpiecz-nych i dobrze wyposażonych pla-cach zabaw, czy chociażby przyujęciu wody oligoceńskiej. Więk-szość tych prac finansowana by-ła z zysków, jakie osiągamy. Na-si mieszkańcy płacą jedną z niż-szych stawek na fundusz remon-towy. Od dwóch lat stawka tawynosi 0,80 zł/m2/miesiąc, aprzez poprzednie pięć lat wyno-siła tylko 0,53 zł/m2/miesiąc.Jeśli poprosi Pan, aby niezado-woleni podali lepszy przykład,daję gwarancję, że więcej do Pa-na nie zadzwonią.

ZZaarrzzuuccaajjąą wwaamm ttaakkżżee,, żżee ppoo-bbiieerraacciiee ddooddaattkkoowwee wwyynnaaggrrooddzzee-nniiee zzaa pprroowwaaddzzoonnee iinnwweessttyyccjjee......

WWiicceepprreezzeess JJaakkuubbiieecc:: – Za do-brą pracę należy się godziwe wy-nagrodzenie. Przecież nikt od-powiedzialny nie będzie uczci-wie za darmo pracował. Ponosi-my przecież ogromną odpowie-dzialność za swoje decyzje. Cho-ciaż tak naprawdę, my jako za-rząd tylko realizujemy i wyko-nujemy decyzje najwyższych or-ganów spółdzielni. Opisywał Panswego czasu jak się skończyło

zarządzanie „za darmo” na przy-kładzie wspólnoty mieszkanio-

wej przy ul. Puław-skiej 115. No-

men omen,zarządza-

ła nią

miesz-kanka na-

szego osiedla.Być może to ona

do Pana dzwoniła, a mo-że ktoś z jej kolegów? Wynagro-dzenie z tego tytułu przyznałanam Rada Nadzorcza stosownąuchwałą. Nie jest tak, że samisobie te pieniądze przyznaliśmy.Ta sprawa była już kilkakrotniewyjaśniana, o ile pamiętam, tak-że na łamach „Passy”. Członko-wie spółdzielni o tym też wie-dzą, gdyż wyjaśnialiśmy to nazebraniach. Nic w tej sprawie niebyło ukrywane. I żeby była ja-sność – wynagrodzenie pobie-ramy tylko w okresie budowy.Nie jest to stały element naszegowynagrodzenia.

ZZłłyy pprrzzyykkłłaadd zz SSMM PPrrzzyy MMee-ttrrzzee ggeenneerruujjee kkoolleejjnnee ppyyttaanniiaa..SSppóółłddzziieellnniiaa ttaa ssttaawwiiaałłaa bbuuddyy-nneekk wwiieelloorrooddzziinnnnyy pprrzzyy uull.. BBeell-ggrraaddzzkkiieejj pprrzzeezz ookkoołłoo 33 llaattaa.. WWoossttaatteecczznnyymm rroozzlliicczzeenniiuu tteejj iinn-wweessttyyccjjii kkoosszztt mmeettrraa kkwwaaddrraattoo-wweeggoo ppoowwiieerrzzcchhnnii mmiieesszzkkaanniiaawwzzrróóssłł oo ppoonnaadd 11000000 zzłł,, aa mmiieejj-ssccaa ppoossttoojjoowweeggoo aażż oo ookkoołłoo 1155ttyyss.. zzłł.. JJaakk ww ddoobbiiee kkrryyzzyyssuu bbuu-ddoowwaaćć,, aabbyy uuttrrzzyymmaaćć cceennęę wwyyjj-śścciioowwąą ii nniiee nnaarraażżaaćć pprrzzyysszzłłyycchhwwłłaaśścciicciieellii llookkaallii nnaa pprrzzyykkrree nniiee-ssppooddzziiaannkkii ppoo oossttaatteecczznnyymm rroozz-lliicczzeenniiuu iinnwweessttyyccjjii?? CCzzyy jjeesstt ttooww ooggóóllee mmoożżlliiwwee??

PPrreezzeess BBaarraannoowwsskkii:: – To kwe-stia poprawnego zaplanowania

kosztów inwestycji i pilnowania,aby ich nie przekroczyć w trakcierealizacji. U nas ten problem niewystępuje, my zawieramy umowyna bazie kodeksu cywilnego, cenyw umowach są stałe. Nie możemyi nie mamy prawa ich podnosić.

LLiippccoowwee WWaallnnee ZZeebbrraanniieeCCzzłłoonnkkóóww SSMM PPrrzzyy MMeettrrzzee kkoosszz-ttoowwaałłoo ookkoołłoo 4499 ttyyss.. zzłł.. OOrrggaanniizzoo-wwaałłaa jjee ffiirrmmaa ppoośśrreeddnniicczząąccaa,, wwyy-nnaajjęęttaa pprrzzeezz bbyyłłeeggoo pprreezzeessaa ssppóółł-ddzziieellnnii.. TTyyllee kkoosszzttoowwaałłoo wwyypprroo-dduukkoowwaanniiee ssttrrzzaałłeekk oorriieennttaaccyyjj-nnyycchh,, wwyynnaajjeemm ssaallii ww uurrssyynnooww-sskkiieejj uucczzeellnnii VViissttuullaa,, jjeejj nnaaggłłoo-śśnniieenniiee,, ccaatteerriinngg ((kkaannaappkkaa ii bbuutteell-kkaa wwooddyy)),, oossoobbnnyy ccaatteerriinngg ddllaa VVII-PP-óóww.. DDoo tteeggoo nnaalleeżżyy ddooddaaćć kkoosszzttoobbssłłuuggii pprraawwnneejj ii aaddmmiinniissttrraaccyyjj-nneejj oorraazz oocchhrroonnęę.. NNiiee ssąąddzzii ppaann,,żżee bbyyłłaa ttoo ddoossyyćć ddrrooggaa iimmpprreezzaa??IIllee kkoosszzttuujjee oorrggaanniizzaaccjjaa zzeebbrraanniiaaww SSMM SSłłuużżeeww nnaadd DDoolliinnkkąą??

PPrreezzeess BBaarraannoowwsskkii:: – U nasorganizacja Zebrania Przedsta-wicieli w maju br. kosztowałaokoło 5 tys. zł dla około 100osób. W tym było: obsługa ze-brania, nagłośnienie oraz napo-je i obiad dla wszystkich uczest-ników. Zebranie trwało ponad 7godzin, więc musieliśmy przed-stawicielom zapewnić posiłek.Trzeba jednak wziąć pod uwagę,iż w Zebraniu Przedstawicielibierze udział mniej osób niż wWalnym Zgromadzeniu, a to maniewątpliwie wpływ na koszty.

PPyyttaanniiee zz tteejj ssaammeejj bbaajjkkii.. WWee-ddłłuugg wwyykkaazzuu oottrrzzyymmaanneeggoo ooddoobbeeccnnyycchh wwłłaaddzz SSMM PPrrzzyy MMee-ttrrzzee,, nnaa oobbssłłuuggęę pprraawwnnąą,, rreeaalliizzoo-wwaannąą pprrzzeezz jjeeddnnąą ttyyllkkoo kkaanncceellaa-rriięę ssppóółłddzziieellnniiaa wwyyddaałłaa ww ookkrree-ssiiee 1100 llaatt ookkoołłoo 22,,55 mmllnn zzłł,, cczzyylliiookkoołłoo ććwwiieerrćć mmiilliioonnaa rroocczznniiee..PPaańńssttwwoo ppoonnoossiicciiee rróówwnniiee wwyy-ssookkiiee kkoosszzttyy oobbssłłuuggii pprraawwnneejj??

PPrreezzeess BBaarraannoowwsskkii:: – My takwysokich kosztów nie ponosi-my. Tylko w roku 2007 mieliśmyzwiększone koszty obsługi praw-nej, związanej z dosyć skompli-kowaną transakcją sprzedażynieruchomości Land. Wtedy wy-daliśmy dodatkowo ok. 130 tys.zł, ale i tak była to bardzo niskastawka w stosunku do tych, jakiepobierają kancelarie za obsługępodobnych operacji. Stanowiłoto zaledwie 0,15 proc. wartościnieruchomości.

OOddeejjddźźmmyy oodd sspprraaww llookkaall-nnyycchh.. SSzzyykkuujjee ssiięę nnoowweelliizzaaccjjaauussttaawwyy oo ssppóółłddzziieellcczzoośśccii,, kkttóórraa,,mmóówwiiąącc nnaawwiiaasseemm,, mmaa zzbbyytt wwiiee-llee lluukk ww zzaappiissaacchh ii ffaakkttyycczznniiee ppoo-wwiinnnnaa bbyyćć zznnoowweelliizzoowwaannaa.. MMaappaann wwiieeddzzęę,, ddoo jjaakkiicchh zzmmiiaann ddąą-żżąą uussttaawwooddaawwccyy??

PPrreezzeess BBaarraannoowwsskkii:: – Jest kil-ka projektów zmian w ustawie ospółdzielniach mieszkaniowych.Najbardziej kontrowersyjny pro-jekt zakłada, iż z chwilą wyodręb-nienia pierwszego lokalu na wła-sność w nieruchomości powsta-nie automatycznie wspólnotamieszkaniowa. Projekt nie pozo-stawia mieszkańcom w tej kwe-stii żadnej możliwości wyboru.Wspólnota powstanie bowiem zmocy prawa. Należy pamiętać,iż wspólnota mieszkaniowa jesttzw. ułomną osobą prawną, moż-liwości prowadzenia przez niądziałalności gospodarczej sąmocno ograniczone. Wspólnotautrzymuje się tylko ze środkówwpłaconych przez mieszkańców,ewentualnie z wynajmu po-wierzchni na reklamę. W spół-dzielniach możliwości prowadze-nia działalności gospodarczej sąniewątpliwie większe. Należy tuzaznaczyć, że środki z tej dzia-łalności przeznaczane są albo naremonty, albo też na dofinanso-wanie kosztów utrzymania po-szczególnych nieruchomości.

Pojawia się także pytanie, codocelowo stanie się z gruntamispółdzielni, które nie są przypi-sane do poszczególnych nieru-chomości (budynków), lecz sąwyodrębnionymi działkami. Pro-jekt nie daje klarownych rozwią-zań w kwestii relacji wspólnotymieszkaniowej i spółdzielni. Wjednym organizmie będą funk-cjonować dwa podmioty. Napewno będzie to rodzić proble-my w kwestii rozliczeń finanso-wych i doprowadzi do powstanianowych ognisk konfliktowych wi tak już mocno skonfliktowa-nym społeczeństwie.

Niestety, obawiam się, że za-miast rozwiązywać problemyspółdzielczości, nowe prawostworzy kolejne, znacznie poważ-niejsze. Trzeba poczekać jednakna końcowy efekt prac parlamen-tarzystów. Być może projektzmian nabierze innego kształtu,bardziej racjonalnego. Spółdziel-czość w ogóle nie ma szczęścia dodobrego prawodawstwa. Od kil-kunastu lat nie doczekała siękompleksowej ustawy regulują-cej jej działalność. Cały czas po-zostaje przedmiotem rozgrywekpolitycznych. Jest to smutne,gdyż niespójne prawo prowadzido poważnych problemów w co-dziennej działalności.

R o z m a w i a ł A l b e r t Ż a kN a z d j ę c i u : N o w a i n w e s t y c j a

S M S ł u ż e w n a d D o l i n k ą p r z y u l . E l s n e r a

F o t o . L e c h K o w a l s k i

Mówią prezesi SM Służew nad Dolinką Stanisław Baranowski i Grzegorz Jakubiec

Page 12: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

1 2

Ponieważ jestem zwolennikiem zdrowego rozsądku i racjonalnego podej-ścia do zachodzących zjawisk, to nie mają we mnie wsparcia fachowcy odspiskowej teorii dziejów; oszołomy, które nie odróżniają wiary i we-

wnętrznych przekonań od przesądów, zabobonów i „chciejstwa”. Istnieje duża gru-pa ludzi, którzy czują powołanie i mniemają się być upoważnionymi do zmienia-nia świata. Bardzo proszę, swój świat wewnętrzny niech zmieniają i kształtują jak im się podoba –aż do wylądowania w Tworkach. Ich życie, ich wola. Gorzej mają się sprawy z oszołomami, misjo-narzami, chcącymi zmieniać otoczenie na własną modłę, bo jak słusznie zauważył Koterski w fil-mie „Dzień świra” – choćby moja racja była „mojsza”, to ich racja jest „najichsza”.

Nie liczę na to, że opisywani przeze mnie ludzie dostrzegą tu siebie samych, a tym bardziej, żesię zmienią. Durnie mają jedną zasadniczą cechę odróżniającą ich od człowieka rozumnego – kom-pletny brak wyobraźni, a co za tym idzie niezdolność przewidywania i niebywałą odporność na ar-gumenty. Dwa przykłady: kierowcy samochodów opici gorzałą po dziurki w nosie świetnie czująsię za kółkiem, chociaż wcześniej wiedzieli, że jadą na zakrapianą kolację, zaś bezmyślne barany wy-chodzą na ulice nie po to by świętować, lecz żeby komuś – cytuję – wpierdolić.

Oprócz najgroźniejszych – „naprawiaczy” – istnieją jeszcze „spychacze”. Przeciętny Kowalskijest pouczany w sytuacji, w której powinien uzyskać od pouczającego pomoc. Urzędnicy czyhają naswoich stołkach do pierdzenia na niedokładnie wypełnione formularze, by je odrzucić za słowami:„A to głąby, nie potrafią głupiego podania napisać”. Sądy, kiedy tylko mogą, grają z obywatelamiw ciuciubabkę – a tu nie ma adresu, a tu brak podpisu. Rząd, największy i najpotężniejszy misjo-narz, jest mądrzejszy od każdego z nas i wie najlepiej, co jest nam potrzebne, a czego powinniśmyunikać. Posłowie stanowiący prawo z naszego wyboru działają wbrew nam. Kłamią i oszukują, skła-dają obietnice bez pokrycia, tylko po to, by jako „wybrańcy” tłumaczyć się dyscypliną partyjną i ra-

cjami wyższymi. A gdzie moralny obowiązek dotrzymy-wania danego słowa? Wiem gdzie, ale o tym później.

Dlaczego 18-letni młokos zostaje natychmiast aresz-towany za posiadanie 2 gramów marihuany, a ćpające-mu senatorowi włos z głowy nie spada – bo miał immu-nitet. A może to faktycznie była mąka? Czemu poli-

cjant zajmuje się babcią sprzedającą sznurówki po 2 złote i potrafi jej wlepić mandat, a politykowi,który powinien być wzorem uczciwości, nie można postawić zarzutów, nawet jeśli milionowa afe-ra wychodzi na jaw? Komu służy ustawa antyhazardowa, skoro każdy może zakładać się o cokol-wiek w Internecie? Jaki cel ma ustawa o dostępie do informacji publicznej, ograniczająca ten do-stęp? Czemu karze się, może i głupiego studenta, za umieszczenie idiotycznej strzelanki na stronieinternetowej, a nie ściga się tych, którzy naprawdę strzelają? Bo takie jest prawo! To najczęściej uży-wany argument w tego typu dyskusjach. Co bardziej wykształceni dodają, ni przypiął, ni wypiął: „Du-ra lex, sed lex”. A do dupy z takim prawem i jego surowością!

Winne w zakresie stanowienia prawa są też media, które zapraszają do rozmów, wywiadów, kon-ferencji miałkich i tępawych posłów, polityków. A jak już trafi się „mądrala”, to zazwyczaj okazujesię być oszołomem, bardziej nadającym się do leżenia w psychiatryku, niż do siedzenia w ławachsejmowych. Jeśli z moich wypocin wynika, że nisko sobie cenię najwyższe władze w Polsce, to jestto prawda. Powiem więcej – idę o zakład, że moje IQ jest wyższe od zdecydowanej większości pol-skich parlamentarzystów. Pozostali to najczęściej zręczni manipulatorzy i kombinatorzy, mający za-sady i normy społeczne tam, gdzie ja mam idiotyczne, robione na kolanie lub stanowione dla do-raźnych celów prawo.

Media też mają swoją misję – jedne zapraszają byłych członków PZPR, socjalistów, lewaków, pro-sząc o ocenę aktualnej sytuacji rynkowej, pytając o prognozy rozwoju gospodarczego świata kapi-talizmu – a pytają ludzi, którzy swego czasu nie zrozumieli nawet modelu Kaleckiego! Inne mediagoszczą prowokatorów, warchołów – tylko po to, by słupki oglądalności skoczyły, żeby wydawca, szef,czy prezes ich pochwalili. Nie za inteligentny, mądry przekaz, ale za zwiększenie oglądalności. A jesz-cze inni przedstawiciele czwartej władzy, i tych jest najwięcej, zatrudniają tak samo głupich i niedo-uczonych dziennikarzy, jak ich zaproszenie goście i, jak nie przymierzając, nasi „wybrańcy”.

A na koniec wszyscy ludzie pracy prasy, radia, telewizji i Internetu serwują nam w nocy wystę-py cyrkowo-artystyczno-idiotyczne kandydatów na prezydenta najpotężniejszego państwa świataw kryzysie.

I to jest ta prawda „najichsza”.PPSS.. W felietonie, jako przykłady, wykorzystałem: kroniki policyjne, publikacje o biskupie Jarec-

kim, o Marszu Niepodległości, o NFZ (kilkakrotnie), o senatorze Piesiewiczu, o praktykach sądówi prokuratur, skorzystałem ze strony sejmowej, z witryny premiera, z TVN, TVP, Polsatu, z progra-mu Szczuka u Lisa, antykomor.pl, witryny MENSY, wyborów prezydenckich w USA, wiedzy wła-snej i... „Dnia świra”.

Szyfry cyfry Ryszard Kochan

Ześwirować można

„Choćby moja racjabyła mojsza, to ich racja jest najichsza”

Na dzień dobry słowa uspokojenia. Niedzielne burdy związane z marszemorganizowanym przez ONR/Młodzież Wszechpolską kraju dzisiaj namnie podpalą. Co nie znaczy, że mamy milczeć. Czy tolerować. Czy śpie-

wać znaną organizatorom piosenkę „Polacy, nic się nie stało…”.Dzieje się. Kilka razy w roku w skali widzianej przez Kraj i w każdy ligowy dzień

tam, gdzie kopią piłkę, grupy Polaków jawnie i bez hamulców demonstrują lekceważenie: prawa,państwa, współrodaków, czyjejś własności, czyjejś godności. Dają sobie uprawnienie do stania po-nad tym wszystkim. Powściągani przez siły porządkowe (nie zawsze policję, czasem przez ochro-nę obiektów sportowych) krzyczą, że odbiera się przynależne im prawa. Odwołują się do praw czło-wieka. Nawołują do respektu dla rzekomo łamanych zasad państwa prawa i demokracji.

Czyli bandyta może wszystko, bandyty zaś poskramiać, także legalnymi środkami, nie wolno. Dla-tego, że bandyta jest biało-czerwony. Patriotyczny. Zresztą w jakiś szczególnym, wyróżniającym ban-dytę wymiarze. Przez samego bandytę sobie nadanym.

W tej sprawie mam do powiedzenia, co następuje:11.. Nie histeryzować. Jak na początku. Oni dzisiaj kraju nam nie podpalą. Nie idzie o to więc, że

to zrobią. Idzie o to, że odbierają uczciwym ludziom należną jakość życia, spokój, poczucie bezpie-czeństwa, ład i przyjemność spędzania wolnego czasu tam, gdzie każdy obywatel może mieć ocho-tę swój wolny czas spędzać. Na przykład na stadionie. Na przykład na ulicy Marszałkowskiej w War-szawie, wieczorem 11 listopada.

22.. Nie zawsze tak musi być. Każde wielkie europejskie ekstremizmy, zanim zostały wielkimi eks-tremizmami, były ekstremizmami małymi. Takimi samymi, jak dzisiejsze ONR i Młodzież Wszech-polska. Lepiej uważać zawczasu niż budzić się poniewczasie.

33.. Należy tych ludzi w ich związkach monitorować. Od tego są służby. Każdy z tych zakapturzonych fa-cetów (kobiet tam na lekarstwo) powinien mieć swoja kartotekę. Póki jest to jeszcze możliwe. Póki jest ich

niewielu, jak na Polskę, Warszawę, Kraków czy Białystok.44.. Nie lekceważyć jakiejkolwiek agresji, jakiegokol-

wiek chamstwa, jakiegokolwiek aktu wandalizmu.Ścigać (choć w końcu nie przesadzać z rygoryzmemkar, lepsze zadośćuczynienie, najlepiej godnościowe imaterialne) za każdy malunek na czystej ścianie, każ-

dą powieszona na szubienicy gwiazdę Dawida, każdy rasistowski okrzyk na stadionie, każde zachowa-nie agresywnie poniżające innego człowieka. Kimkolwiek jest poniżany. W jakichkolwiek okolicznościachsię to dzieje. Wiem, że sukcesów będzie zrazu mało. Ale nie odpuszczać. Ścigać. Karać.

55.. To samo w szkole.66.. W przypadku większych ulicznych i stadionowych burd nie bać się użyć policji państwowej. Dlatego

właśnie, że jest państwowa. Z możliwie wielką mocą (przeciwnie niż pisałem poprzednio) karać agresjęwobec policji. Ale muszą to być przypadki nie budzące jakiejkolwiek wątpliwości. Jakiejkolwiek. Ani mi-limetra wątpliwości. Pewność. Wtedy nie bać się łobuzowi wlepić i pięć, i osiem lat bezwarunkowego po-zbawiania wolności, bez możliwości przedterminowego zwolnienia. Policjant i policjantka muszą być bez-względnie chronieni. Jeśli jednak okazałoby się, że policjantka lub policjant nadużywają swej władzy, kon-fabulują, „podbijają” sprawstwo osobom niewinnym – natychmiast, bezwzględnie wydalać ze służby. Ichzwierzchników, jeśli zachowywaliby się bardziej lojalnie wobec funkcjonariuszy niż wobec prawdy i pra-wa – też. Obywatele muszą mieć pewność, że policja nie kłamie, nie nagina, nie przesadza. Na tzw. wszel-ki wypadek oświadczam: z tego, co widziałem w niedzielę, policja była w porządku. Piszę, co piszę, na zaś.

77.. Nie bać się zamykania stadionów.88.. Wprowadzić zakaz (nie bez wyjątków, do uznania władzy, której decyzje są zaskarżalne) za-

krywania twarzy (kaptury, szaliki, arafatki, maski, kominiarki) w miejscach zgromadzeń publicz-nych. I bez jaj. Władza (pod rygorem kontroli sądowej) decyduje o tym, czy zakrycie twarzy nosiczy nie nosi znamion przestępstwa.

99.. Nie przesadzać, poza wymienionymi wyjątkami, z rygoryzmem. Nie być pochopnym w dele-galizacji. A to dlatego, że lepiej huncwotów i ich organizacje mieć na oku, niż w podziemiu. Nie byćzbyt pamiętliwym. Jeśli to młodzieńcza głupota, po jakimś czasie, w przypadku braku recydywy,pełna abolicja, zapomnienie. Dać szanse na normalność. Nie mścić się. Państwo nie jest od tego, że-by się mścić. Nawet na głupku, chuliganie, bandycie. Państwo ma karać. Kiedy trzeba. Kiedy pra-wo jest naruszone. Ale z umiarem. I z możliwością zapomnienia.

1100.. Ci, którzy stosują moralny relatywizm („biedni młodzi, bez pracy, bez perspektyw, ta polity-ka taka okropna, to co mają oni robić” itp.) traktowani być powinni ze wzgardą. Trzeba dać im od-czuć to, że tak są traktowani.

Dla jasności. Są społeczne, ekonomiczne i polityczne przyczyny frustracji. Ale nie może byćprzyzwolenia na to, by prowadziły do ostentacyjnej pogardy dla prawa i postponowania innych oby-wateli. Dzisiaj zadymiarze – „prawdziwi Polacy”, „Polacy-katolicy”, „biała rasa” – kraju na pewnonam nie podpalą. Ale kiedyś mogą to uczynić. Zatem naród nie jest wolny od takiego niebezpieczeń-stwa. Reagujmy wtedy, kiedy jest na to jeszcze czas. Nie ze strachu, lecz w imię wolności.

A u t o r j e s t p r z e w o d n i c z ą c y m P a r t i i D e m o k r a t y c z n e j – D e m o k r a c i . p la n d r z e j @ i n t e l g r a f . c o m . p l

RESET Andrzej Celiński

Co z podpalaczami?

„Czyli bandyta możewszystko, bandyty zaśposkramiać nie wolno”

Piórem Derkacza

Marcin Zamoyski, prezydent ZamościaW Zamościu hejnalista gra hejnał z wieży ratusza na trzy strony świata. Jak głosi legenda, het-

man wielki koronny Jan Zamoyski obraził się na Kraków i zakazał grania w stronę tego miasta. Wostatnim czasie w Krakowie rozważana jest koncepcja grania hejnału na trzy strony świata. Kra-ków obraził się na Warszawę i w jej stronę nie będzie grany hejnał. Powód jest poważny. ProgramI Polskiego Radia chce zaprzestać nadawania o godzinie 12.00 bezpośredniej relacji z odegraniatego hejnału. Nie dziwię się miastu Kraków. Ponad 400 lat temu Warszawa zabrała im króla i sto-licę, a teraz transmisję hejnału. Życie nie znosi próżni. W miejsce granego hejnału pojawią się tu-by reklamowe lub, co gorsze, „trąby jerychońskie”. A te rozwalą nawet tradycję! J e r z y D e r k a c z

©© MMKKWWDD ((MMuuzzyycczznnyy KKaabbaarreett WWoojjttkkaa DDąąbbrroowwsskkiieeggoo)).. TTeerraazz ttaakkżżee nnaa ffaacceebbooookkuu..wwwwww..ssppoottkkaanniiaazzppiioosseennkkaa..oorrgg

Mam chusteczkę haftowaną(na melodię popularnej piosenki)

W o j t e k D ą b r o w s k i

Mam chusteczkę haftowaną…Bo dostałem mdłości.Dzisiaj we wsi opijanoMarsz Niepodległości.

Mam chusteczkę haftowaną…Wypiłem pod płotem,

Bo nam wszystkim nakazanoRobić za patriotę.

Choć nie sieję i nie orzę,Mam wstręt do roboty,

Lecz wystarczy okrzyk: Boże!I już jest patriotyzm!

Chociaż ze mnie kawał chama,Wszystko nurzam w błocie,

Bylem tylko wierzył w zamach.Wybaczą patriocie.

Pilnie słucham w dni powszednieCo też ludzie plotą,

Gdy powtarzam różne brednie,Już jestem patriotą.

Mam chusteczkę haftowaną…Wybaczą mi wiele,

Bylem tylko dawał ranoNa tacę w kościele.

Choć mi wszystko wokół zwisa,Dość, że śpiewam Rotę,

Chociaż nie wiem kto napisał,Wezmą za patriotę!

Mam chusteczkę haftowaną…Powiewam nią w tłumie.

Mnie do sejmu nie wybrano,Ale krzyczeć umiem.

Precz z Wałęsą, precz z Miłoszem,Cóż to za patrioci!

A Szymborskiej też nie znoszę,Nie czytam wypocin.

Ten co twardo negocjował Przy okrągłym stole,

Ten co walczył, co budowałNie jest już idolem.

Lecz wystarczy kominiarkę,Założyć z głupoty

I zawołać: Jestem z Jarkiem!I to jest patriotyzm!

Cóż się stało z moim krajem?Po nas choćby potop!

Teraz człowiek tak się stajePrawdziwym patriotą?

Page 13: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

1 3

Page 14: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

1 4

Zakończenie realizacji projektu „Rewaloryzacja i adaptacja przedpola Pałacu w Wilanowie”

Muzeum Pałac jest już w nowych szatach

Z przyjemnością informu-jemy, że Muzeum Pałac wWilanowie zakończyło re-alizację projektu Rewalo-ryzacja i adaptacja przed-pola Pałacu w Wilanowie,barokowej perły mazo-wieckich rezydencji kró-lewskich dla potrzeb ob-sługi i recepcji turystycz-nej – etap I.

W poniedziałek nastąpiło uro-czyste otwarcie przedpoli Mu-zeum Pałacu w Wilanowie. Uni-kalny w skali kraju barokowy ze-spół rezydencjalny, niegdyś let-nia rezydencja króla Jana III So-

bieskiego, odzyskały swą świet-ność dzięki unijnej dotacji przy-znanej przez Zarząd Wojewódz-twa Mazowieckiego. Koszt całejinwestycji wyniósł ponad 7 mi-lionów złotych. W uroczysto-ściach wzięli udział między inny-mi Przewodniczący Sejmiku Wo-jewództwa Mazowieckiego Lu-dwik Rakowski, Marszałek Wo-jewództwa MazowieckiegoAdam Struzik oraz Dyrektor Ma-zowieckiej Jednostki WdrażaniaProgramów Unijnych MariuszFrankowski.

Przebrani w stroje historyczneczłonkowie Ligii Baronów wy-

strzelili na wiwat z armaty, a dy-rektor Muzeum Paweł Jaskanis imarszałek województwa mazo-wieckiego Adam Struzik prze-cięli symboliczną czerwonąwstęgę rozciągniętą w głównejalei przedpola.

Przedpole to teren parkowy wkształcie prostokąta o powierzch-ni 36 tysięcy metrów kwadrato-wych, na którym asfaltowe ścież-ki zostały zastąpione nawierzch-nią żwirowo-piaskową, w miejscechorych i dzikich drzew posa-dzono szpalery młodych lip, a walejkach stanęły repliki historycz-nych ławek i koszy na śmieci.

Dzięki przeprowadzonympracom odbudowana zostałahistoryczna szata roślinna te-renu parku przy utrzymaniuukośnych ścieżek, stanowią-cych historyczne osie widoko-we i drogi dojazdowe. Prze-obrażeniu uległy alejki – asfal-towe i betonowe zastąpiono na-wierzchnią gruntową typuHanse Grand, połączoną z kost-ką granitową. Podczas prac za-chowany został najcenniejszyze względów historycznych idendrologicznych drzewostan.Usunięto natomiast samosie-wy, drzewa chore, uszkodzo-

ne, a także zagrażające bezpie-czeństwu zwiedzających, ogó-łem posadzono 64 drzewa i663 sztuk krzewów.

Nowo posadzone drzewa ma-ją podkreślić przebiegu dawnychtraktów.

W parku pojawił się także mo-nitoring. Zamontowane zostałykamery stałe i szybkoobrotowe,włączone do systemu monito-ringu, a także bariery podczer-wieni zintegrowane z systememsygnalizacji włamania.

W pobliżu Domku Dozorcyzamontowano automat dosprzedaży biletów i kiosk multi-

medialny, który będzie pełniłfunkcję automatycznej informa-cji turystycznej i muzealnej. Wokolicy Domku Lanciego, odstrony ul. Przyczółkowej,umieszczono replikę warszaw-skiego słupa ogłoszeniowego,którego oryginał zachował sięna Placu Unii Lubelskiej.

Po kilku latach intensyw-nych prac, inwestycja nareszciedobiegła końca, warto więcwybrać się i naocznie stwier-dzić co zmieniło się w wila-nowskim pałacu.

L u KF o t o . L e c h K o w a l s k i

Listopad na Mokotowie za-powiada się interesująco.Przynajmniej jeśli chodzi owydarzenia kulturalne.

Koncert odbędzie się 23 listo-pada o godz. 19:30 na Scenie

pod Kogutem ul. Narbutta 14.W programie obok najpiękniej-szych rosyjskich romansów, znaj-dą się też przedwojenne tanga,piosenki filmowe i popularnepieśni ludowe.

Piotr Rafałko jest absol-wentem Wydziału WokalnegoAkademii Muzycznej im. Fry-deryka Chopina w Warszawie.Występował na wielu festiwa-lach muzycznych w Polsce i zagranicą, między innymi, na 38.Muzycznym Festiwalu w Łań-cucie, 14. MiędzynarodowymFestiwalu Muzycznym w Davos(Szwajcaria), I EuropäischeHerbstakademie - Essen orazna 45. Międzynarodowym Fe-stiwalu Muzyki WspółczesnejWarszawska Jesień. Przez kil-ka sezonów solista Warszaw-skiej Opery Kameralnej oraz so-lista Reprezentacyjnego Zespo-łu Artystycznego Wojska Polskiego.

„Mokotów Folk Festiwal” mana celu przybliżenie mieszkań-com Mokotowa muzyczną tra-dycję i kulturę wybranych kra-jów i regionów naszego konty-nentu. W cyklu 5 koncertów mu-zyczna podróż wiedzie przez po-łudnie Europy: francuską Breta-nię, Hiszpanię – ojczyznę fla-menco, kulturę Bałkanów, mu-zykę narodu bez ojczyzny, a nakoniec Rosja.

Wstęp na koncerty jest bez-płatny. Organizatorzy – Dzielni-ca Mokotów zapraszają. Patro-nat medialny sprawuje TygodnikPassa.

WWiięęcceejj iinnffoorrmmaaccjjii:: wwwwww..mmookkoottoowwffoollkkffeessttiivvaall..ppll//

M i r o s ł a w M i r o ń s k i

KONCERT JAZZOWY

21.11.2012 roku w klubie „Mandala” przy ul.E.Plater odbędziesię koncert jazzowy

IMAGINATION QUARTET powiązany z reedycją studyjnejpłyty zespołu.

Michał Sołtan – kompozytor i gitarzysta grupy znany jestm.in. z udziału wraz z J.Owsiakiem w promowaniutegorocznego festiwalu Przystanek Woodstock.

Lotnisko Chopina w Warszawie po raztrzeci otrzymało godło Firma PrzyjaznaKlientowi, przyznawany przez FundacjęObserwatorium firmom i instytucjomdziałającym na terenie Polski, które wy-różniają się pod względem nowoczesnej iprofesjonalnej obsługi klienta.

Certyfikat przyznawany jest na podstawie ba-dania ogólnego poziomu satysfakcji klientów wśródosób korzystających z usług badanej organizacji.

Każdy podmiot starający się o tytuł Firmy Przy-jaznej Klientowi poddaje się niezależnemu audy-towi, który weryfikuje założenia polityki obsługiklienta. Zewnętrzny podmiot dokonuje oceny spo-sobu funkcjonowania przedsiębiorstwa z wyko-rzystaniem zróżnicowanych narzędzi badawczych,m.in. badania kwestionariuszowego Customer Ca-re Index, indywidualnych wywiadów pogłębio-nych czy badania Mystery Client. W roku 2012, po-dobnie jak w latach poprzednich, proces certyfika-cji pokazał, iż Lotnisko Chopina jest firmą wyróż-niającą się pod względem jakości obsługi klienta.

Godło Firma Przyjazna Klientowi jest przyzna-wane od 2002 r. Do tej pory udział w Programie

wzięło około tysiąc firm i instytucji. Wg badaniaFundacji Obserwatorium Zarządzania znak FPKjest rozpoznawany przez ok. 7 mln osób w Polsce.

Warto również dodać, że w ubiegłym tygodniuLotnisko Chopina otrzymało cztery gwiazdki (napięć możliwych) w plebiscycie „Przyjazne Lotni-sko” zorganizowanym przez portal Pasazer.com.Lotnisko Chopina otrzymało w głosowaniu 7,98punktów na 10 możliwych. Punkty przyznawaliczytelnicy portalu korzystający z usług portówlotniczych.

Lotnisko Chopina

Koncerty w ramach Mokotów Folk Festiwal

Firma Przyjazna Klientowi po raz trzeci

Rosyjskie romanse, tanga Pod Kogutem

Nieszpory Gregoriańskie17 listopada (sobota) o godzinie 19.00 w Kościele Parafial-

nym przy ul. ks. Sajny 2 odbędzie się niecodzienny koncert wwykonaniu Schola Cantorum Gymevensis – chóru gregoriań-skiego z Gniewa.

Od ponad 20 lat chór wykonał około 500 koncertów w kra-ju i zagranicą, m.in we Francji, Niemczech i Portugalii orazwydał kilka płyt ze śpiewem liturgicznym. Jedna z nich Grego-rian Angels zdobyła status „ZŁOTEJ PŁYTY”.

Na koncert „Nieszpory Gregoriańskie” serdecznie zaprasza-ją burmistrz Miasta i Gminy Góra Kalwaria, Dariusz Zielińskioraz ksiądz Henryk Kulik, proboszcz Parafii pod wezwaniemNiepokalanego Poczęcia NMP. y b y

Page 15: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

1 5

Proboszcz parafii pw bł. E. Bojanowskiego ks. Adam Zelga odprawił mszę dla myśliwych

Święty Hubert pewnie się ucieszył...

Mszę Hubertowską dla gro-na przybyłych myśliwychodprawił 7 listopada kape-lan Koła Łowieckiego „Pusz-czyk” przy SGGW, proboszczparafii pw bł. E. Bojanow-skiego ks. Adam Zelga.

Wprawdzie grono nasze by-ło skromne, środek tygodnia ibyć może zbyt mało rozwinię-ta akcja reklamująca wydarze-nie miały niewątpliwie wpływna niewielką frekwencję. Aleprzecież – „gdzie dwóch albo

trzech się zgromadzi w imięMoje, tam Ja jestem”.

Przepełnieni wiarą w te sło-wa z radością przeżyliśmy to wy-darzenie. Wsłuchaliśmy się wsłowa homilii wygłoszonej przezks. Zelgę który mówił nam otym, że dopiero zbliżywszy siędo wielkiego dzieła Bożego ja-kim jest natura i dotknąwszy jej,człowiek dopiero wtedy w pełnimoże stać się humanistą. Mówiło odpowiedzialności człowiekaza to co zostało mu podarowaneprzez Boga. Do nas należy pieczanad powierzonymi nam fauną iflorą naszych pól i lasów. Dodat-kową oprawę uroczystości w po-staci sygnałów granych na rogumyśliwskim zapewnił kolegaKosson z Koła Łowieckiego„Darzbór”. Była to dopiero, a mo-że już, druga msza Hubertow-ska na Ostańcu ale na pewno nieostatnia. Kolejna za rok, na któ-rą już teraz zapraszamy.

Z b i g n i e w S t r z e l e c k i ( K Ł M u f l o n )

Lotnisko Chopina jest jed-nym z najlepiej utrzyma-nych lotnisk na świecie ijest gotowe na przyjęcieDreamlinera – ocenia fir-ma Boeing. Polskie LinieLotnicze LOT są pierw-szym europejskim prze-woźnikiem, który wpro-wadza B787 do swojej flo-ty, a Warszawa jest jegopierwszym europejskimdomem.

Przedstawiciele firmy Boeingwizytowali warszawski port lot-niczy w 2007 roku i już wtedybardzo dobrze ocenili jego moż-liwości. „Odwiedziliśmy setki lot-nisk na całym świecie i możemypowiedzieć, że Lotnisko Chopinaw Warszawie jest jednym z naj-lepszych portów, jakie widzieli-śmy – napisali w liście do ów-czesnego dyrektora portu Ri-chard Vaisvila i Orest Shepson,specjaliści w zakresie technologiiportów lotniczych.

Dzisiaj Lotnisko Chopina speł-nia jeszcze wyższe standardy. Pogeneralnym remoncie drogi star-towej DS1 mogą na niej regular-nie operować samoloty kodu D,do których zaliczany jest Dream-liner (w przyszłym roku wyre-montowana zostanie równieżdroga startowa DS3). Przy termi-nalu wyznaczonych jest sześćstanowisk do których dokowaćmogą samoloty tej wielkości.Wszystkie stanowiska wyposa-

żone są m.in. w instalację umoż-liwiającą bezprzewodowe połą-czenie z Internetem i ściąganieaktualizacji oprogramowaniasterującego systemami samolo-tu bezpośrednio z serwerów pro-ducenta.

Budynek terminala od stronymiasta zdobi ogromny reklamo-wy banner z wizerunkiem Dre-amlinera. W dniu przylotu sa-molotu podawane będą równieżokolicznościowe komunikatyprzez lotniskową rozgłośnię, ana ekranach informacyjnych FISwyświetlane będą okolicznościo-we grafiki.

– Przylot Dreamlinera jest dlalotniska tak samo dużym wyda-rzeniem, jak i dla przewoźnika.Wspólnie celebrujemy to wiel-kie święto i ogromnie cieszymysię, że polscy pasażerowie jakopierwsi w Europie będą moglidoświadczać wrażeń związa-nych z lotem najnowocześniej-szym samolotem świata z lub doWarszawy – mówi RadosławŻuk, dyrektor Biura Public Re-lations Lotniska Chopina.

Dreamliner w towarzystwieczterech myśliwców F-16 prze-leciał nad pasem startowym nawysokości 50 m. Po wylądowa-niu powitany został salutemwodnym Lotniskowej StrażyPożarnej, a następnie pokoło-wał do stanowiska nr 10 przyterminalu. Po południu prze-holowany zostanie na płytę

przed hangarem AMS, gdzieodbędzie się główna uroczy-stość powitania organizowanaprzez PLL LOT.

Z myślą o osobach, które niebędą mogły osobiście obserwo-wać przylotu Dreamlinera, Lot-nisko Chopina przeprowadzispecjalną transmisję na żywo naswoim facebookowym profilu(www.facebook.com/lotnisko-chopina).

Boeing 787 Dreamliner (wtłumaczeniu na język polski „li-niowiec marzeń”), to jeden znajnowocześniejszych samolo-tów pasażerskich dalekiego za-sięgu na świecie. Według da-nych producenta, aż 50 pro-cent struktury samolotu, wtym kadłub i skrzydła, jest wy-konane z materiałów kompo-zytowych. Dzięki mniejszej wa-dze samolot zużywa mniej pa-liwa, co wpływa na ogranicze-nie zanieczyszczenia środowi-ska. Zwiększona prędkośćprzelotowa sprawia, że podróżDreamlinerem zajmuje mniejczasu niż w innym typie samo-lotu tej klasy.

Wersja podstawowa Dream-linera czyli 787-8 w konfigura-cji zamówionej przez PLL LOTmoże przyjmować na pokład254 pasażerów. Zasięg samo-lotu wynosi od 7.650 do 8.200mil morskich (14.200 do15.200 km).

y b y

Lotnisko Chopina

Boeing 787 Dreamliner wylądowałListopad w Dorożkarni

Ośrodek Działań Artystycznych Dla Dzieci i Młodzieży Dorożkarnia zaprasza na zajęcia wlistopadzie

W wirze codziennych obowiązków i godzinach spędzanych w korkach czasem rodzicom trudnowygospodarować czas dla dzieci. Dlatego warto wybrać się w sobotę do Dorożkarni.

A jest tam wiele atrakcyjnych propozycji na przyjemne i pożyteczne spędzenie czasu. Np.:17 listopada (sobota), godz. 10.00 – 12.30 – rodzinne warsztaty ceramiczne. W myśl przysłowia – nie święci garnki lepią – gliniane dzieła tworzyć może każdy, od lat 1 do

101. Ideą zajęć jest stworzenie jednego, rodzinnego dzieła – dzieci tworzą je ze swoim rodzicamilub na odwrót rodzice z dziećmi. Prowadzący – Janusz Żabowski pokazuje techniki ręcznegomodelowania najprostszych form, służy radą i służy pomocą. Wykonane przedmioty trzebawysuszyć i wstępnie wypalić (800°C). Można je barwić kolorowymi szkliwami. Ukończone dziełowędruje do pieca, gdzie w temperaturze 1050°C jest ostatecznie wypalone. Gotowe prace mogąbyć się świetnym prezentem lub ozdobą wnętrza.

18 listopada (niedziela), godz. 16.00 – Siekierki reaktywacja – projekt Fundacji Bo Warto.21 listopada (środa), godz. 19.30 – Aeronautyki czyli Co Dłubie w Kadłubie –Teatr Zamknięty

zaprasza na spektakl na podst. aeronautyki opisujący wydarzenia w przestworzach. A w nowymsezonie artystycznym – nowa formuła, nowe kierunki, nowe zakończenie. Premiera spektaklu odbyłasię w marcu 2012r. Występują: Maciej Kansy, Kajetan Lewandowski, Mariusz Oborski, CezaryProśniak, scenariusz i reżyseria: Grzegorz Pohl.

25 listopada (niedziela), godz. 11.00 – Słonie na spadochronie – warsztaty artystyczne dladzieci i rodziców.

30 listopada (piątek), godz. 17.00 – Chopin - Inspirator wyobraźni - 2012-2013 – MiędzynarodowyProjekt Galerii i Ośrodka Plastycznej Twórczości Dziecka z Torunia – wernisaż i warsztaty. Wystawajest podsumowaniem Międzynarodowego Konkursu Plastycznego dla Dzieci i Młodzieży „Chopin– Inspirator Wyobraźni” – zorganizowanego w dwusetną rocznicę urodzin artysty przez Galerię iOśrodek Plastycznej Twórczości Dziecka w Toruniu. Tematem prac, które będzie można obejrzećna wystawie są sceny z życia artysty, portrety Chopina oraz bliskich mu osób, a także inspirowanejego muzyką kompozycje abstrakcyjne.

Ekspozycji towarzyszyć będą warsztaty plastyczne związane z twórczością kompozytora.Młodzież będzie mogła opowiedzieć o muzyce mistrza przy pomocy współczesnych technik imediów. Warsztaty poprowadzą instruktorzy z Galerii i Ośrodka Sztuki Dziecka w Toruniu.

Konkurs i warsztaty realizowane są w ramach projektu Samorządu Województwa pn. „Promocjaosoby i twórczości Fryderyka Chopina jako kulturowej marki regionu w latach 2011-2013”, któryotrzymał dofinansowanie w drodze konkursu ze środków Europejskiego Funduszu RozwojuRegionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego na lata 2007-2013 przez Galerię i Ośrodek Sztuki Dziecka w Toruniu. Dotychczaswystawa i warsztaty odbyły się w Muzeum Stanisława Noakowskiego w Nieszawie, w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Izbicy Kujawskiej, w Turčianskiej Galérii w Martinie. Dorożkarniajest ostatnim miejscem prezentacji.

Organizatorzy zapraszają uczniów szkół podstawowych i gimnazjalistów. Ze względu naograniczoną ilość stanowisk w pracowni plastycznej bezwzględnie obowiązują zapisy w sekretariacieDorożkarni. Udział w warsztatach jest bezpłatny.

Ośrodek Działań Artystycznych dla Dzieci i Młodzieży Dorożkarnia, ul. Siekierkowska 28,tel/fax 841 91 22

Więcej informacji na stronie www.dorozkarnia.pl; e-mail: [email protected] i r o s ł a w M i r o ń s k i

Dwadzieścia defibrylatorów naLotnisku Warszawa/Modlin

W terminalu pasażerskim zainstalowane zostały jużpierwsze cztery defibrylatory, czyli urządzenia me-dyczne wspomagające udzielenie pierwszej pomocyw przypadkach nagłego zatrzymania akcji serca.

Defibrylatory firmy Medtronic LIFEPAK CR Plus tonajnowocześniejsze tego typu urządzenia na rynku.Ich obsługa jest bardzo prosta i intuicyjna. Są w peł-ni zautomatyzowane i posiadają wbudowaną funk-cję komunikatów głosowych. Pozwalają na skutecz-ne udzielenie pomocy przed przyjazdem pogotowia.

W ciągu najbliższych dni na lotnisku zainstalowa-nych zostanie kolejnych 16 defibrylatorów. Urządze-nia rozmieszczone będą w hali ogólnodostępnej ter-minalu (2 szt.), w hali przylotów (2 szt.), w hali od-lotów (4 szt.) oraz w budynkach należących do lotni-ska (12 szt.).

Pracownicy terminalu oraz strażacy przeszli juższkolenie z obsługi tych urządzeń. y b y

Page 16: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

1 6

WW ssoobboottęę 1100 lliissttooppaaddaa oo ggooddzz.. 1188,, ooddbbyyłł ssiięę bbeenneeffiiss JJoollaannttyy KKuubbiicckkiieejj zz ookkaazzjjii 4455-lleecciiaa pprraaccyy ttwwóórrcczzeejj,,zz uuddzziiaałłeemm:: JJooaannnnyy RRaawwiikk,, MMaarrttyy SSzzyymmaannoowwsskkiieejj,, JJeerrzzeeggoo PPoołłoommsskkiieeggoo,, AAnnddrrzzeejjaa PPłłoonncczzyyńńsskkiieeggoo ––ffoorrtteeppiiaann oorraazz RRyysszzaarrddaa RReemmbbiisszzeewwsskkiieeggoo –– pprroowwaaddzzeenniiee.. MMłłooddsszzyymm uurrssyynnoowwiiaannoomm nnaazzwwiisskkaa ttee bbyyccmmoozzee nniieewwiieellee mmóówwiiąą,, aallee ddllaa ssttaarrsszzyycchh bbyyłłaa ttoo pprraawwddzziiwwaa uucczzttaa.. WWzzrruusszzeenniiee bbyyłłoo nnaajjcczzęęssttsszzaa rreeaakkccjjąąwwiiddzzóóww nnaa wwyyddaarrzzeenniiaa nnaa sscceenniiee.. r e d .

Zadaniem akcji jest edukowanie dzieci i młodzieży w temacie honorowego oddawania krwi.Projekt honorowym patronatem objęli: prezydent m.st. Warszawy, wojewoda mazowiecki, marszałekWojewództwa Mazowieckiego, Mazowieckie Kuratorium Oświaty oraz burmistrzowie dzielnicUrsynów, Mokotów, Wilanów. Krewniacy propagują ideę przez spotkania skierowane do uczniów szkółpodstawowych, gimnazjów, liceów. Od września w warszawskich szkołach odbyło się ponad 20prelekcji, które cieszyły się wielkim zainteresowaniem zarówno wśród młodzieży jak i gronapedagogicznego.

Autobus Krewniaków im. Jana Pawła II to najnowocześniejsza mobilna stacja krwiodawstwa,która na co dzień uczestniczy w zbiórkach krwi oraz rejestracji dawców szpiku w całej Polsce. Na pewnomieli Państwo okazję gościć na jego pokładzie. W okresach bezzbiórkowych autobus ten odwiedzaszkoły i tym samym jest zarówno atrakcją jak i namacalnym dowodem na konieczność organizacjizbiórek krwi.

najbliższe spotkanie z dziećmi i młodzieżą odbędzie się 16 listopada o godzinie 10:00 w SzkolePodstawowej nr 1 przy ul. Świętojańskiej 18 w Piasecznie.

r e d .

„Obudź kwadrat” to pro-jekt realizowany na Ursy-nowie przez młodą artyst-kę Anię Pelc w ramach La-boratorium AnimatorniTowarzystwa InicjatywTwórczych „ę”.

Podczas serii warsztatów akty-wizujących artystycznie mło-dzież na warszawskim Ursyno-wie powstanie publikacja multi-medialna o mieście. Przyjrzymysię jak funkcjonują ludzie, zwie-rzęta, drzewa. Jaka jest rzeczy-wistość i codzienność dzielnicyoraz jak można ją rekreować.

JJaakk??Podczas 6 spotkań uczestnicy

poznają historię Ursynowa, ru-szą w plener fotograficzny podzielnicy, stworzą ilustracje i pro-jekt graficzny magazynu lub blo-ga. Na zakończenie wraz z

uczniami szkół i mieszkańcamidzielnicy odbędzie się spacer zprzewodnikiem miejskim śladamiUrsynowa z powstałej publikacji.

ZZ kkiimm??Z młodzieżą z ostatnich klas

gimnazjów z Ursynowa oraz go-śćmi-prowadzącymi powstaniemożliwie anarchistyczny zespółredakcyjny. Na każdym spotka-niu pojawi się zaproszony gość,by wnieść swoją perspektywę,świeże spojrzenie i wiedzę.

DDllaacczzeeggoo??Bo żyjąc i tworząc w mieście

pojawia się tęsknota za kontak-tem z naturą. Miasto, a w szcze-gólności blokowisko, to dziwny,sztuczny i bardzo kanciasty twór.Czy taka zinstytucjonalizowanaprzestrzeń daje nam szczęście? Ajeżeli tak, to gdzie, jak i kiedy godoświadczamy?

Anna Pelc – artystka, akty-wistka i młoda mama. Przesia-duje na placach zabaw, parkachi zielonych terenach Ursynowa.Wychowywała się w domkupod Warszawą, w lesie, bliskonatury. Miasto jest dla niej prze-strzenią, którą warto traktowaćz dystansem i przymrużeniemoka, by nie zwariować. Lubichodzić nieutartymi ścieżkami,wbrew strukturze miasta. Ma-rzy jej się, by coraz więcej osóbzachowywało się w mieście nie-przewidywalnie, rekonstruującw ten sposób miejską rzeczy-wistość.

1100 lliissttooppaaddaa,, ssoobboottaa – Pisanieo kwadracie, warsztaty dzienni-karskie o różnych formach publi-kacji gazeta/czasopismoblog/funzin. Gościnnie: JakubHalcewicz-Pleskaczewski, We-ronika Lewandowska.

1177 lliissttooppaaddaa,, ssoobboottaa – Maza-nie na ścianie, papierze i ekranie,tworzenie layoutu publikacji,warsztat graficzny. Gościnnie:Karolina Witowska.

2244 lliissttooppaaddaa,, ssoobboottaa – Za-mknięcie prac redakcyjnych,przegląd materiałów, skład i ła-manie, przygotowanie do dru-ku. Gościnnie: Kuba Maria Ma-zurkiewicz, Łukasz Izert.

11 ggrruuddnniiaa,, ssoobboottaa – Podsumo-wanie + spacer po kwadracie zprzewodnikiem miejskim ślada-mi publikacji. Gościnnie: KarolBulski.

Projekt „Obudź kwadrat” jestrealizowany w ramach „Labora-torium Animatorni” Towarzy-stwa Inicjatyw Twórczych „ę”.Zadanie zostało zrealizowanedzięki wsparciu finansowemuMiasta Stołecznego Warszawy.

WWiięęcceejj iinnffoorrmmaaccjjii ttaakkżżee nnaassttrroonniiee:: hhttttpp::////ee..oorrgg..ppll//

W ramach współpracy Ga-lerii Działań ze świetlicąSzkoły Podstawowej nr330 w Warszawie dnia 6października 2012 rokuodbyły się warsztaty twór-cze pod tytułem „Niezwy-kła podróż koleją” podkierunkiem dr. Igora Przy-bylskiego z AkademiiSztuk Pięknych w Warsza-wie. Warsztaty przezna-czone były dla uczniówklas trzecich.

Igor Przybylski to wybitny ar-tysta – malarz. Na co dzień zaj-muje się między innymi malar-stwem, fotografią, filmem, foto-montażem i mozaiką. Istotnączęść jego twórczości stanowiąobrazy dotyczące kolejnictwa.

Na warsztatach zaprezentowałdzieciom zdjęcia dworców kolejo-

wych oraz lokomotyw polskich izachodnioeuropejskich od mode-li najdawniejszych po współcze-sne. Jako ciekawostkę nasz gośćpokazał slajdy przeróżnych kon-strukcji utworzonych z tysięcy ma-łych biletów. Uczniów zaintereso-wały także zdjęcia autobusów ko-munikacji miejskiej. Niezwykleważna była kolorystyka tych po-jazdów, których elementy mieni-ły się złotem i czerwienią.

W drugiej części warsztatówodbyły się zajęcia plastyczne, naktórych zadaniem dzieci było po-kolorowanie szkicu lokomotywywedług własnego pomysłu przyużyciu kredek lub flamastrów.Igor Przybylski zwracał szczegól-ną uwagę na odpowiedni dobórbarw. Po zakończeniu pracy dzie-ci miały możliwość zaprezento-wania swoich dzieł. Artysta do-

konał ich profesjonalnej oceny,po której wszystkie nagrodzonezostały gromkimi brawami.

Warsztaty twórcze pt. „Nie-zwykła podróż koleją” z cyklu„Obecność Galerii Działań wszkołach” dostarczyły zarównouczniom, jak i wychowawcomświetlicy wielu inspiracji do dal-szego działania. Dzięki takim ini-cjatywom można wspomóc roz-wój zdolności twórczych dzieci.

Kierownik i wychowawcyświetlicy SP 330 pragną serdecz-nie podziękować Galerii Działańpana Jacka Ojdy za zaangażo-wanie i wkład pracy na rzecz roz-woju twórczego dzieci.

Dziękujemy Wydziałowi Kul-tury m.st. Stołecznego Warsza-wy dla Dzielnicy Ursynów zawsparcie finansowe.W y c h o w a w c y ś w i e t l i c y S P 3 3 0

Wzruszające imielińskie retrospekcje

Benefis Jolanty KubickiejKolejny etap akcji odbędzie się w Piasecznie

Krewniacy edukują dzieci

Interesująca inicjatywa artystyczna Ani Pelc Współpraca Galerii Działań ze Świetlicą SP 330

Projekt „Obudź kwadrat” Niezwykła podróż koleją

FOTO LECH KOWALSKI

FOTO LECH KOWALSKI

Page 17: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

1 7

Rozmowa z trenerem siatkarzy AZS Politechnika Jakubem Bednarukiem

Chętnie spędziłby w hali całe życie

–– PPaanniiee ttrreenneerrzzee,, cciięężżkkoo uucciieeccoodd ppyyttaanniiaa jjaakkii jjeesstt sseekkrreett wwaa-sszzyycchh zzwwyycciięęssttww??

– Nikt tutaj nie odkrywa nanowo siatkówki, mamy fajnągrupę ciekawych ludzi, któraciągle się rozwija, a ja staramsię w tym przede wszystkimnie przeszkadzać, staram sięwyciągnąć z każdego zawod-nika maksimum, najlepsze ce-chy jakie ma, a ukryć to nadczym musi jeszcze popraco-wać. Bardzo się cieszę, że mo-gę pracować z taką grupą. Na-prawdę – z nimi to można ko-nie kraść.

–– NNiikktt ssiięę ppoo wwaass nniiee ssppoo-ddzziieewwaałł ttaakkiieejj wwssppaanniiaałłeejj sseerriiiizzwwyycciięęssttww,, aa ttyymm bbaarrddzziieejj,, żżeeppoo 66 kkoolleejjkkaacchh bbęęddzziieecciiee wwiiccee-lliiddeerreemm rroozzggrryywweekk......

– To w ogromnej mierzewynika z tego, że nasza grupaświetnie się dobrała. A czy ktośsię spodziewał, że będziemymieć 15 punktów po sześciu me-czach? Nikt, oczywiście. W mia-rę możliwości będziemy terazkroczyć po kolejne zwycięstwa,po prostu to lubimy (śmiech).

–– CCzzyymm rróóżżnnii ssiięę ddrruużżyynnaa zzppoopprrzzeeddnniieeggoo sseezzoonnuu oodd tteejjoobbeeccnneejj??

Przede wszystkim ona jesz-cze bardziej ewoluowała. Odczasu kiedy jestem trenerembardzo duży nacisk kładę naintegrację, jedność zespołu,żeby życie drużyny poza salątreningową również zmierza-ło po właściwym torze. Dlate-go teraz raz w tygodniu wy-chodzimy chociażby do kinalub na kręgle. Gdy byłem za-wodnikiem, stanowiło to dlamnie bardzo istotną kwestię,więc staram się to brać poduwagę w zespole, którego jużsam jestem trenerem.

–– PPrrzzeedd wwaammii bbaarrddzzoo cciięężżkkiieemmeecczzee ppoodd kkoonniieecc lliissttooppaaddaa zzRReessoovviiąą ii SSkkrrąą..

– W ogóle o tym teraz niemyślę. Nie interesuje mnie Rze-szów i Bełchatów, skupiam sięjedynie na Gdańsku, z którymzmierzymy się już w najbliższypiątek. Nie wybiegamy w przy-szłość, nie myślimy o dalszychmeczach, bo przez to w naj-bliższym spotkaniu możemydostać, mówiąc kolokwialnie,po głowie. Do każdego rywalapodchodzimy z szacunkiem, je-steśmy taką drużyną, którą cie-szy rywalizacja, to trzeba miećwe krwi.

–– CCzzeeggoo kkiibbiiccee mmooggąą oodd wwaassoocczzeekkiiwwaaćć ww ttyymm sseezzoonniiee?? JJaakkiieessąą wwaasszzee aassppiirraaccjjee??

– Mam nadzieję, że kibicedzięki nam przede wszystkimbędą się dobrze bawić, choć niktnie jest w stanie obiecać, że bę-dziemy ciągle wygrywać. Teraz

jesteśmy głaskani, wszyscy wo-kół mówią, że świetnie gramy,ale przyjdzie zapewne takiokres, że będzie gorzej i wtedybędziemy musieli umieć siępodnieść. Nikt nie ma patentuna zwycięstwa, na razie naszapraca idzie w dobrym kierunku,bardzo nas cieszy, że dzięki te-mu powody do satysfakcji ma-ją także nasi kibice.

–– BByyłł ppaann zzaawwooddnniikkiieemm,, aassyy-sstteenntteemm ttrreenneerraa ii ww kkoońńccuu ppiieerrww-sszzyymm ttrreenneerreemm.. KKttóórraa ffuunnkkccjjaajjeesstt zz ppaannaa ppuunnkkttuu wwiiddzzeenniiaa nnaajj-ttrruuddnniieejjsszzaa??

– Każda rola ma swoją spe-cyfikę. Na pewno jako drugi tre-ner byłem trochę spokojniejszy,bo to nie ode mnie zależały wy-niki. Teraz mam znacznie wię-cej na głowie, muszę nadwszystkim panować.

–– JJaakkiiee jjeesstt ppaannaa nnaajjwwiięękksszzeemmaarrzzeenniiee ttrreenneerrsskkiiee?? MMiissttrrzzoo-ssttwwoo?? PPuucchhaarryy??

– Jak na razie wszystkie mo-je marzenia się spełniają.Chciałem być pierwszym tre-nerem zespołu PlusLigi i oto je-stem. Muszę przyznać, że uda-ło mi się to zrealizować szyb-ciej, niż się spodziewałem.Oczywiście o tytułach każdymyśli, ale ja kocham tę atmos-ferę meczową, tę rywalizację,mogę jedynie dziękować Bo-gu, że robię w życiu to, co ko-cham. Gdybym mógł, to w ogó-le bym nie wychodził z hali(śmiech).R o z m a w i a ł M a r c i n K r a m a r c z y k

Siatkarze Politechniki znowu zwycięscy, w ostatnią sobotę wolsztyńskiej hali „inżynierom” uległ zespół miejscowego AZS-u3-0. Jako, że punkty w tej kolejce stracili siatkarze Delecty Byd-goszcz, warszawska drużyna wskoczyła na drugie miejsce w ta-beli PlusLigi. Meczowi z Olsztynem smaczku dodawał pojedynekna ławce trenerskiej, bowiem szkoleniowcem olsztynian jestobecnie Radosław Panas, który jeszcze w poprzednim sezonieprowadził warszawską drużynę, a naprzeciw niego stanął JakubBednaruk – asystent Panasa w drużynie Politechniki. Wynikmeczu można krótko określić jako zwycięstwo ucznia nad mi-strzem.

Siatkarze AZS kontynuują passę zwycięstw (5 z rzędu) i jużprzygotowują się do kolejnych meczów. W najbliższy piątek wArenie Ursynów podejmą drużynę Lotosu Trefl Gdańsk.

Kryty stadion na Ursynowie

Koncertowa pod balonem

IIddeeaallnnyy pprrzzyykkłłaadd ppaarrttnneerrssttwwaa ppuubblliicczznnoo-pprryywwaattnneeggoo nnaa nniiwwiiee ssaammoorrzząąddoowweejj ddaałł bbuurrmmiissttrrzz UUrrssyynnoowwaaPPiioottrr GGuuzziiaałł,, kkttóórryy ppooddppiissaałł ttrrzzyylleettnniiąą uummoowwęę zz ffiirrmmąą „„LLeett’’ss ggoo””.. ZZggooddnniiee zz uummoowwąą ffiirrmmaa pprrzzyykkrryyłłaabbooiisskkoo ppiiłłkkaarrsskkiiee pprrzzyy KKoonncceerrttoowweejj bbaalloonneemm,, ddzziięękkii cczzeemmuu bbęęddzziiee ttaamm mmoożżnnaa ttrreennoowwaaćć ii rroozzggrryywwaaććmmeecczzee pprrzzeezz ccaałłąą zziimmęę.. TTuużż zzaa ttrryybbuunnąą ppoossttaawwiioonnoo kkoonntteenneerroowwee sszzaattnniiee ii oobbiieekktt oodd rraazzuu zzyysskkaałł nnaaffuunnkkccjjoonnaallnnoośśccii.. KKaażżddeeggoo ddnniiaa ddoo ggooddzz.. 1199..0000 zz tteeggoo nniieemmaall ppeełłnnoowwyymmiiaarroowweeggoo bbooiisskkaa bbęęddzziieekkoorrzzyyssttaaćć mmłłooddzziieeżż SSzzkkoołłyy PPooddssttaawwoowweejj nnrr 330033 ((ii iinnnnyycchh sszzkkóółł)) oorraazz ssttoowwaarrzzyysszzeenniiaa ppiiłłaarrsskkiiee zz SSEEMMPP-eemm nnaa cczzeellee.. WWiieecczzoorraammii ffiirrmmaa „„LLeett’’ss ggoo”” mmaa uużżyywwaaćć ppookkrryytteeggoo sszzttuucczznnąą ttrraawwąą zzaaddaasszzoonneeggoo ppllaaccuu ddoocceellóóww kkoommeerrccyyjjnnyycchh ((lliiggaa ffiirrmm))..

FOTO LECH KOWALSKI

FOTO LECH KOWALSKI

Puchar Ursynowa w „Arenie Futbolu”18 i 25 listopada oraz 2 grudnia odbędzie się „Puchar Ursynowa” – turniej piłki nożnej dla dru-

żyn amatorskich . Mecze rozgrywane będą w nowo powstałym, nowoczesnym, pokrytym powło-ką balonową, obiekcie piłkarskim „Arena Futbolu” przy ul. Koncertowej 4.

Rywalizacja toczyć się będzie jednocześnie na trzech boiskach ze sztuczną trawą (wymiary 50x 28 metrów). Turniej zostanie rozegrany w trzech kategoriach wiekowych:

18 listopada – kategoria OPEN (osoby, które ukończyły 16 lat i starsze). W tej kategorii limit zgło-szeń został już wyczerpany,

25 listopada – kategoria dla młodzieży szkół gimnazjalnych (rok urodzenia 1997-1999), 2 grudnia – kategoria dla dzieci z klas 5-6 szkoły podstawowej. (rok urodzenia 2000-2001). Regulamin turnieju oraz karty zgłoszeniowe dostępne są pod adresem: http://www.sport.ur-

synow.pl/page/index.php?str=1735&id=4018Wypełnione karty zgłoszeniowe należy przesyłać na adres: [email protected],

informacje telefoniczne: 504 277 277. Udział w imprezie jest bezpłatny, zawody realizowane są ze środków Dzielnicy Ursynów.Liczba miejsc ograniczona – decyduje kolejność zgłoszeń.

VagabundusSSoobboottaa 1177..1111..22001122 ((zz MMrroozzóóww ddoo SSuulleejjóówwkkaa)) – całodniowa wycieczka rowerowa na trasie: Mro-

zy – Kałuszyn – Garczyn Duży – Ossówno – Świdrów – Międzyleś – Dąbrowica – Nowe Ręczaje –Kolno – Trzcianka – Małków – Zagórze – Sulejówek Miłosna (ok. 80 km po drogach zarówno as-faltowych jak i terenowych).

Konieczne posiadanie sprawnych świateł i kamizelek odblaskowych. Należy zabrać ze sobą je-dzenie i picie – brak gastronomii na trasie, choć będą sklepy.

Wyjazd poc. KM 203 kierunek Siedlce (należy wykupić bilet do stacji Mrozy) z W–wy Zach. o8:51, W–wy Śródm. o 8:58, W–wy Wsch. o 9:06, W–wy Rembertów o 9:16. Przyjazd do Mrozówo 10:03. Zbiórka na stacji Mrozy po przyjeździe pociągu.

UUWWAAGGAA:: Należy wykupić także bilet na przewóz roweru.Powrót z Sulejówka Miłosnej pociągiem SKM ok. godz 17. Pociągi co ok. 30 min. (16:35, 17:05,

17:35,...). Prowadzący: Jacek Moskalew (e–mail: [email protected], tel. 502 585168), Mirosław Zalewski (e–mail: [email protected] )

Niedziela 18.11.2012 (Lasy Legionowskie) – wycieczka rowerowa na trasie Metro „Młociny” –Most Północny (ścieżka rowerowa) – Warszawa Płudy – Lasy Legionowskie – Choszczówka –Ja-błonna – Wał Wiślany – Tarchomin – Most Pólnocny – Metro „Młociny” (ok. 40 km).

Zbiórka o godz. 09:00 przed stacją metra „Młociny” (wyjście północne).Prowadzi: Krzysztof Jaroń (e–mail: [email protected]).SSoobboottaa 2244..1111..22001122 ((RRaaddzzyymmiinn,, BBeenniiaammiinnóóww ii KKaannaałł ŻŻeerraańńsskkii)) – całodniowa wycieczka rowe-

rowa na trasie Wesoła – Ossów – Kobyłka – Radzymin – Fort Beniaminów – Kanał Żerański(ścieżka rowerowa) – W–wa Choszczówka (ok. 60 km po drogach asfaltowych i terenowych).

Wyjazd z pociągiem SKM linii S2 z W–wy Służewiec o 8:23, W–wy Rakowiec o 8:28, W–wy Zach.o 8:36, W–wy Śródm. o godz. 8:43, W–wy Wsch. o godz. 8:51. Przyjazd do W–wa Wesoła o godz.9:05. Zbiórka na stacji po przyjeździe pociągu.

UWAGA: Przejazd SKM odbywa się na podstawie biletów ZTM dla strefy 1. Powrót z W–wa Chosz-czówka pociągiem SKM o godz. 16.41 lub 17.46. SKM co ok. 60 min.

Prowadzący: Maria i Mirosław Jaranowscy (e–mail [email protected])UKTR Vagabundus zaprasza też na pokaz slajdów Anny Owczarczyk z klubowego obozu rowe-

rowego Adriatyk– Alpy 2012, organizowany wspólnie ze Studenckim Kołem PrzewodnikówŚwiętokryzskich w czwartek 22.11.2012 r. o godz. 19:00.

Miejsce pokazu: Gmach Główny Politechniki Warszawskiej (pl. Politechniki), Sala nr 4 (Klubabsolwenta), na parterze GG po lewej stronie (szklane drzwi).

Ursynowski Klub Turystyki Rowerowej PTTK„„VVaaggaabbuunndduuss””:: hhttttpp::////vvaaggaabbuunndduuss..nnaa77..ppll,, ee––mmaaiill:: vvaaggaabbuunndduuss@@vvaaggaabbuunndduuss..nnaa77..ppll

Page 18: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

1 8

AKTUALNIE, antyki wszelkie zagotówkę, 601-336-063, 504-017-418

DZIAŁKA budowlana 3300 m2 Sierzchów,

694 448 440

MONETY, banknoty, znaczki,pocztówki, meble, obrazy, srebro,22 610-33-84, 601-235-118

SREBRO wyroby złom kupię.2000 zł/kg min. 100g od 1kgnegoc.509-240-320

WINYLOWE płyty 508-310-505

1-2 POKOJOWE kupię, 509-800-510

3-4 POKOJOWE kupię, 509-800-510

KWATERY, 728 899 673OKAZJA ! Atrakcyjne

mieszkanie 54 m2, Piasecznocentrum, duży balkon, winda,garaż 600 883 358

SPRZEDAM dom w Powsinie opow. użytkowej 230 m2, działka500 m2, 788-025-645ZAMIENIĘ bezpośredniokwaterunkowe 31 m2 przy metrzePolitechnika na większe - statusobojętny, 601-35-85-82

AUTO każde kupię, całe,uszkodzone, prod.po 1998 r.,gotówka, 530-979-018

AUTO SKUP WARSZAWA501-291-812

AAA ANGIELSKI solidnie iskutecznie, 500-571-634

ANGIELSKI 22 643 76 05ANGIELSKI, dzieci, absolwentka

SGH, poziom C1, 660-702-520,[email protected]

ANGIELSKI, MATEMATYKA,607-100-070

ANGIELSKI, native speaker,603-868-001

ANGIELSKI skutecznie 503-765-393

CHEMIA, testy mat.-przyr., 660-867-721

FIZYKA pełny zakres, 22 641-66-65, 609-41-66-65

HISZPAŃSKI, 507-087-609JĘZYK POLSKI, pełny zakres

508-310-505AA MATEMATYKA ,

606-197-553MATEMATYKA, 22 641-11-27MATEMATYKA, 22 641 82 83

MATEMATYKA doświadczonanauczycielka gimnazjum i SP 693-329-929

MATEMATYKA, FIZYKA, 22 649-40-27

MATEMATYKA, FIZYKA,CHEMIA, dojeżdżam, 504-057-030

MATEMATYKA liceum 510-493 136

MATEMATYKA, liceum (22) 842 73 22

MATEMATYKA, nauczycielka,604-399-221

NIEMIECKI, 507-359-778NIEMIECKI, 607-204-097NIEMIECKI również rano,

Ursynów, Konstancin i okolice 505-022-862

POLSKI, 780-522-227POLSKI, matura, doświadczona,

22 641-66-59, 507-52-96-01ROSYJSKI, 602-86-74-13www.angielskinaursynowie.pl,

694 746 365

EMERYTA, rencistę, parkingUrsynów, 664-590-291

FIRMA reklamowa - do działuzaopatrzenia - mail:[email protected]

FIRMA sprzątająca przyjmie606 332 332

POSPRZĄTAM, umyję okna,poprasuję, 506-736-976

PRACA dla studenta lub uczniatechnikum przy prostej produkcji.Godziny do uzgodnienia 603 242 892

PRACE pomocnicze w drukarni,22 750 22 45

WRÓŻKA 22 648-68-41, 602-731-299

00000 18 zł/h 24 H Tani Serwis Komputerowy

Dojazd 0 zł, 503-432-422

00000 24 h/7 TANI SERWISKOMPUTEROWY dojazd iekspertyza 0 zł, 504-617-837

AAABC NAPRAWAtelewizorów, LCD, PLAZMA,dojazd gratis 22 644-39-97, 608-817-647

ANTENY, 603-375-875A-Z remonty, fachowe porady,

www.inteltrend.pl, 692-885-279

BALKONY zabudowa tel. 601-307-820

BEZPYŁOWE cyklinowanie,malowanie, gładzie 22 756-57-63,502-093-588

BIURO RACHUNKOWE, 606-234-106

BIURO RACHUNKOWE, 502-177-780

CleanLux pranie dywanów, wykładzin,

691-851-588

CYKLINA, malarskie, 501-471-912

CYKLINOWANIE, 604-651-722DEZYNSEKCJA, 22 642-96-16DOCIEPLENIE PODDASZY,

501-624-562DOMOFONY, 603-375-875DORADZTWO-

NIERUCHOMOSCI,sprzedaż,zakup, inwestycje, obsługatransakcyjna, umowy, tel. 881-648-710

ELEKTROAWARIA, tanio, 507-153-734

ELEKTRYCZNE, hydrauliczneitp. 608-303-530

ELEKTRYK - kuchnie, 507-153-734

ELEKTRYK, tanio, 507-153-734GAZOWE kotły, piecyki, kuchnie

- serwis, montaż; hydraulika, 600-709-630

GLAZURA, gładź, malowanie,inne, 515-159-616

GLAZURA - remonty A-Z,www.inteltrend.pl, 692-885-279

GLAZURA remontykompleksowo 796 664 599

HYDRAULIK, 797-135-321HYDRAULIKA, remonty

602-651-211, 22 643-71-65HYDRAULIK złota rączka -

niedrogo, 665-051-026

KANCELARIA PRAWNATadeusz Wróblewski,postępowanie sądowe, opinie iporady prawne, 603-112-161

KOMPUTEROWA pomoc,również u klienta, przy zdjęciach,internecie, naprawie imodernizacji sprzętu, 535-80-88-85,www.pcpomoc.waw.pl

KOMPUTERY - pogotowie, }ul. Na Uboczu 3, tel. 22 894-46-67,602-301-214

KOMPUTERY, serwis, sprzedaż,FLYCOM, Pasaż Ursynowski 9, tel. 22 644-26-05, 601-737-777

KRATY, tel. 603-349-374

KRAWCOWA, ul. Kulczyńskiego 9,

tel.692-101-784

MALARSKIE, tapetowanie, 22 644-94-55, 607-775-259

MALARZ, 723-06-82-81MALOWANIE, 604 970 028MALOWANIE, gładź,

www.inteltrend.pl, 692-885-279MALOWANIE, gipsy, panele,

glazura 609-394-164

AAAA NAPRAWA pralek,zmuwarek, kuchenekmikrofalowych i elektrycznych,odkurzaczy, 22 641-69-47, 604-660-792

AAA NAPRAWATELEWIZORÓW, tanio 22 641-80-74, 501-829-771

NAPRAWA - chłodnie, lodówki,pralki, 502-562-444

NAPRAWA lodówki, pralki, zmywarki

22 643-16-65, 501-156-079

NAPRAWA pralek BOSCH,SIEMENS, CANDY, WHIRPOOL,ELECTROLUX, itp., 22 644-52-59,501-122-888

PRANIE dywanów, tapicerkimeblowej oferuje firma SOLPRA.Tanio i solidnie, 798-034-056

PROFESJONALNEczyszczenie i pranie

dywanów i wykładzin, 501-053-855,

www.fstz.waw.pl

PRZEPROWADZKItanio, solidnie501-535-889

REMONTY, glazura, 609-926-758

REMONTY, malowanie 667 95 16 08

REMONTY mieszkań wszystko,ślusarskie, 505-639-443

REMONTY, wykończenia, 503-321-785

STOLARSKIE, garderoby,naprawy, pawlacze szafy-ki, 22 649-72-40, 606-126-099

STOLARSTWO, 605-077-538STOLARSTWO, szafy, kuchnie,

meble pokojowe i łazienkowe 22 773-15-13, 504-824-568

STOLARSKIE, naprawy,przeróbki, szafki, zabudowy, 22 641-34-38, 604-637-018

ŚLUSARSTWO, kraty,balustrady, ogrodzenia,konserwacje, 601-36-22-82

TAPICERSTWO 22 618-18-26,22 842-94-02

TAPICERSTWO solidnie, (22) 668 68 40

TAPICERUrsynów

22 649-88-45

TYNKI gipsowe, cementowo-wapienne, www.budax.pl511-529-965

WIERCENIE, karnisze itp 608-303-530

ŻALUZJE, roletki, plisy,verticale, moskitiery, 22 848-34-34, www.zalvert.pl

ŻALUZJE, ROLETY, MARKIZY,509-491-366

ŻALUZJE, ROLETY,VERTICALE,MOSKITIERY, MARKIZY, 22 644-42-16, 602-380-218

ALKOHOLOWE odtrucia,Esperal, tanio, 22 613-98-37, 22671-15-79

HERBALIFE, gwarancja,konsultant Michał Łuczyński22 644-79-28, 601-313-313

LEKARZ seksuolog, 22 825 19 51

Page 19: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

1 9

Redaktor naczelny – MMaacciieejj PPeettrruucczzeennkkoo;; Sekretarz redakcji – RRyysszzaarrdd KKoocchhaann;; Zespół – TTaaddeeuusszz PPoorręębbsskkii, MMiirroossłłaaww MMiirroońńsskkii, ŁŁuukkaasszz KKoonnddeejj, WWoojjcciieecchh DDąąbbrroowwsskkii,, LLeecchh KKoowwaallsskkii (foto).. Redakcja: 0022-778866 WWaarrsszzaawwaa,, uull.. LLaacchhmmaannaa 44,, tteell..//ffaakkss ((2222)) 664488-4444-0000,, sekretarz redakcji: tteell.. 664488-4444-3322,, e-mail: ppaassssaa@@ppaassssaa..wwaaww..ppll,, Internet: wwwwww..ppaassssaa..wwaaww..ppll.. Biuro Ogłoszeń –– MMaaggddaalleennaa JJaawwoorrsskkaa;; Dział Reklamy tteell.. ((2222)) 664499-7711-6655,, tteell..//ffaakkss ((2222)) 664488-4444-0000,, 660055-336644-339966,, 660077-992255-000011;; Marketing i reklama –– AAnnkkaa RRoowwiińńsskkaa tteell.. 660000 663355 557700,, 664488 4444 3344..Wydawca – AAggeennccjjaa rreekkllaammoowwaa IIMMAAKKOO SSpp.. JJaawwnnaa,, 0022-778866 WWaarrsszzaawwaa.. uull.. LLaacchhmmaannaa 44,, tteell..//ffaakkss ((2222)) 664488-4444-0000,, 660022-221133 555555;; ee-mmaaiill:: iimmaakkoo @@iimmaakkoo..ccoomm..ppll;; Skład i łamanie – ŁŁuukkaasszz KKoonnddeejj;; Studio graficzne – MMiicchhaałł DDoommaańńsskkii,, MMaarriiaa ZZaarreemmbbaa;;Druk: AAGGOORRAA SS..AA..;; Kolportaż – ŁŁuukkaasszz KKoonnddeejj,, tteell.. 551199-115511-443300;; PPAASSSSAA jjeesstt cczzłłoonnkkiieemm PPoollsskkiieeggoo SSttoowwaarrzzyysszzeenniiaa PPrraassyy LLookkaallnneejj.. RReeddaakkccjjaa nniiee jjeesstt zzoobboowwiiąązzaannaa ddoo ppuubblliikkaaccjjii nniieezzaammóówwiioonnyycchh tteekkssttóóww..

UrsynówUUrrzząądd DDzziieellnniiccyyaall.. KKoommiissjjii EEdduukkaaccjjii NNaarrooddoowweejj 6611wwoomm@@uurrssyynnooww..ppllInformacja WOM 5 4 5 7 2 0 0Cantrala 5 4 5 7 1 0 0Urząd Skarbowy 5 4 8 6 8 0 0Paszporty 8 5 8 1 0 0 6Ośrodek Pomocy Społecznej 5 4 4 1 2 0 0Pogotowie Ratunkowe 5 2 5 1 3 0 7Policja 6 0 1 6 9 7 8

6 0 3 1 9 7 8Straż Miejska 9 8 6 , 8 5 2 1 5 9 9Straż Pożarna 9 9 8

8 4 3 7 0 3 8

MokotówUUrrzząądd DDzziieellnniiccyyuull.. RRaakkoowwiieecckkaa 2255//2277

5 6 5 1 4 0 05 6 5 1 4 0 2

Urząd Skarbowy 8 4 8 6 1 5 1Pogotowie Ratunkowe 9 9 9

8 4 4 0 4 4 6Policja 6 0 3 1 1 8 8Straż Miejska 9 8 6 , 6 4 9 4 0 9 0Straż Pożarna 9 9 8 , 8 4 4 0 0 7 1

WilanówUUrrzząądd DDzziieellnniiccyyuull.. SStt.. KKoossttkkii PPoottoocckkiieeggoo 1111

6 4 2 6 0 0 1Ośrodek Pomocy Społecznejul. Przyczółkowa 27A

6 4 8 2 2 2 6Policja 8 4 2 3 2 6 1Straż Miejska 9 8 6 , 8 5 2 1 6 0 0Straż Pożarna 5 9 6 7 1 4 0

PiasecznoUUrrzząądd MMiiaassttaa ii GGmmiinnyy uull.. KKoośścciiuusszzkkii 55 7 0 1 7 5 0 0Starostwo Powiatowe 7 5 7 2 0 5 1Urząd Skarbowy 7 5 0 1 9 4 1Pogotowie Ratunkowe 9 9 9

5 3 5 9 1 9 3Policja 9 9 7

7 5 6 7 0 1 6 . . . 1 87 6 6 7 5 0 1

Straż Miejska 7 0 1 7 6 9 5 Straż Pożarna 9 9 8 , 7 5 6 7 2 4 3Pogotowie Gazowe 9 9 2Pogotowie Elektryczne

7 0 1 3 2 2 0Pogotowie Wodno – Kanalizacyjne 7 5 6 2 1 4 2

7 5 7 0 4 0 2Pomoc Drogowa 7 5 6 2 0 1 0

Konstancin-JeziornaUUrrzząądd GGmmiinnyy uull.. WWaarrsszzaawwsskkaa 33220055-552200 KKoonnssttaanncciinn-JJeezziioorrnnaa

7 5 6 4 8 1 0 , 7 5 4 4 1 7 1Policja 9 9 7 , 7 5 6 4 2 1 7Straż Miejska 7 5 7 6 5 4 9Straż Pożarna 9 9 8 , 7 5 0 1 8 1 9Pogotowie Ratunkowe 9 9 9 , 7 5 6 7 5 1 1

Lesznowola UUrrzząądd GGmmiinnyy uull.. GGmmiinnnneejj RRaaddyy NNaarrooddoowweejj 6600 0055-550066 LLeesszznnoowwoollaa

7 5 7 - 9 3 - 4 0 d o 4 2 ; 7 5 7 - 9 2 - 7 1 ; 7 5 7 - 9 0 - 0 2 ;

f a k s 7 5 7 - 9 2 - 7 0 e-mail: [email protected] [email protected] Ratunkowe 9 9 9 Pogotowie Ratunkowe(całodobowy ostry dyżur) ul. Kościuszki 9 7 5 6 - 7 5 - 1 1 Ośrodek Zdrowia w Nowej Iwicznej

7 0 1 - 4 9 - 1 0 Ośrodek Zdrowia w Magdalence 7 5 7 - 9 9 - 6 4 Ośrodek Zdrowia w Mrokowie 7 5 6 - 1 5 - 9 2Ośrodek Pomocy Społecznej 7 5 7 9 2 3 2Policja 9 9 7 Komisariat Policji w Lesznowoli

7 5 7 - 9 3 - 9 0 , 7 5 7 - 9 3 - 8 6 Komenda Powiatowa Policji

7 5 6 - 7 0 - 1 67 5 6 - 7 0 - 1 7 , 7 5 6 - 7 5 - 0 1

Straż Pożarna 7 5 7 - 0 5 - 9 8 ,7 5 7 - 2 2 - 2 7

Ochotnicza Straż Pożarna w Mrokowie 7 5 6 - 1 5 - 2 5 w Nowej Woli 7 5 6 - 7 3 - 1 0Straż Miejska 9 8 6 , 7 5 0 - 2 1 - 6 0Pogotowie gazowe

9 9 2 , 7 5 0 - 3 8 - 8 5Pogotowie energetyczne 9 9 1

7 5 6 - 3 0 - 5 3 , 7 5 6 - 3 0 - 5 4Pogotowie wodno-kanalizacyjne 9 9 4Piaseczno 7 5 7 - 0 4 - 0 2 ,

7 5 6 - 2 1 - 4 2 ,7 5 6 - 5 9 - 9 8 ,

6 0 1 - 3 3 3 - 3 5 3

Ważne telefony

C z a s o c h ł o n n e ?C z a s o c h ł o n n e ?Nagrodę za rozwiązania otrzymuje ZZooffiiaa OOrrlliikkOdpowiedzi proszę zgłaszać telefonicznie 648-44-32 w

poniedziałek między godz. 12.00 a 12.30 .R y s z a r d K o c h a n

Z WINDĄ bliżej!

Co i ktoDDoomm SSzzttuukkii SSMMBB „„JJaarryy””

uull.. WWiioolliinnoowwaa 1144 TTeell..//ffaakkss:: 2222 664433 7799 3355

PPiiąątteekk,, 1166 lliissttooppaaddaa,, 1188..0000::Mała Galeria Domu Sztuki za-prasza na otwarcie wystawy ma-larstwa Katarzyny Nappezp.n.„Kwiaty”.

SSoobboottaa,, 1177 lliissttooppaaddaa,, 1188..0000::Kino Dokumentu w Domu Sztu-ki zaprasza na pokaz p.n. „Za-duszki Dokumentalistów –Wspomnienia”. W programie:film Witolda Stareckiego (1947-2011) – „Hokus pokus” (1981),filmy Michała Maryniarczyka(1951-2006) – „Kalwaria na-dziei…” (1988) i „Rocznik’63”(1982) oraz Andrzeja Kraszew-skiego (1947-2011) – „Ukrzesło-wienie” (1985) i „Ręce fabrycz-ne” (1986). Po projekcji plano-wane jest spotkanie z kolegamii przyjaciółmi reżyserów. Wstępwolny. Pokaz zorganizowany zeStudiem Filmowym Kalejdo-skop, sfinansowany ze środkówDzielnicy Ursynów.

NNiieeddzziieellaa,, 1188 lliissttooppaaddaa,, 1166..0000::Teatr Za Daleki w Domu Sztukizaprasza dzieci na przedstawie-nie lalkowo-aktorskie p.t. „Je-sienny miód Kubusia”. Bezpłat-ne karty wstępu będą wydawa-ne w Domu Sztuki od czwartku,15 listopada, od godz. 17.00.Spektakl sfinansowany ze środ-ków Dzielnicy Ursynów.

NNiieeddzziieellaa,, 1188 lliissttooppaaddaa,,1188..0000:: Dyskusyjny Klub Filmo-wy „Dom Sztuki” zaprasza napokaz rekonstrukcji cyfrowej fil-mu „Panny z Wilka” (Pol-ska/Francja 1979; rekonstruk-cja: 2012). Wstęp wolny. Pokazsfinansowano ze środków Dziel-nicy Ursynów.

PPoonniieeddzziiaałłeekk,, 1199 lliissttooppaaddaa,,1199..0000:: wieczór muzyczno-kaba-retowy z cyklu „Marek Majewskii jego goście”. Wyk. Marek Ma-jewski i Kabaret „Kałamasz”.Bezpłatne karty wstępu wydajekasa Domu Sztuki od czwartku,15 listopada, od godz. 17.00.Koncert sfinansowany ze środ-ków Dzielnicy Ursynów.

DDoomm KKuullttuurryy SSttookkłłoossyyuull.. LLaacchhmmaannaa 55

tteell.. 2222 885555 3355 1177

1188.. 1111.. gg.. 1199 – Spektakl Te-atru Wolandejskiego „PrzygodyRycerza Szaławiły”. Rezerwacjena wolandejski.pl.

2244.. 1111.. gg.. 1199 – Kabaret PUK –laureaci II nagrody na przeglą-dzie PAKA 2012. Zapisy na dar-mowe wejściówki.

2255.. 1111.. gg.. 1188..3300 – Koncert po-ezji śpiewanej w wykonaniu ze-społu Fantasmagoria. Rezerwa-cje biletów w cenie 5 zł.

W Galerii U trwa wystawamalarstwa Janusza Dziurawcaoraz fotografii Jerzego i Leopol-da Pytko.

DDoomm KKuullttuurryy SSMMBB „„IImmiieelliinn””uull.. DDeerreenniioowwaa 66

tteell//ffaaxx 2222 664411 1199 1155

PPiiąątteekk ii ssoobboottaa 1166 ii 1177 lliissttoo-ppaaddaa –– 1166..0000 2200..0000 – Warszta-ty ROCKOWE iM GRANIE. Ćwi-czenia i konsultacje z muzyka-mi (w grupach i razem na sce-nie) – Aleksandra Chludek –wokal, Michał Konior - gitaraelektryczna, Andrzej Pierwia-stek Potęga – gitara basowa,Dariusz „Wodzu” Henczel –perkusja. Zajęcia są bezpłatne,zapraszamy od lat 10! Info:Małgorzata Wiercińska tel. 504703 087.

NNiieeddzziieellaa 1188 lliissttooppaaddaa 1188..0000 –Koncert w wykonaniu zespołuDereń pt. „I znowu jesień”. Pozaproszenia zapraszamy do DKImielin.

SSoobboottaa 2244 lliissttooppaaddaa 1188..0000 –Koncert Eleni z zespołem: Ko-stas Tzorkas, Aleksander Biało-us, Andrzej Ellmann. Zaprosze-nia rozdajemy od 19 listopada(poniedziałek) godz. 18.00 wDK Imielin.

Zapraszamy na nowe zajęcia:Balet dla dzieci 4-7 lat, środygodz. 16.00 – instruktor: Kata-rzyna Wójcik, Tańce w kręgu dladorosłych (Klub A4) instruktor:Dorota Maciejak. tel: 510 301186 (informacje i zapisy).

NNaattoolliińńsskkii OOśśrrooddeekk KKuullttuurryyuull.. NNaa UUbboocczzuu 33tteell.. 2222 664488 6655 8811

1177 lliissttooppaaddaa,, ssoobboottaa,, ggooddzz..1188..0000 – Koncert z cyklu Daw-nych wspomnień czar Witaj War-szawo – Kapela z Targówka.

1188 lliissttooppaaddaa,, nniieeddzziieellaa,, ggooddzz..1111..0000-1177..0000 – Fundacja Dzie-dzic – „Podróż dookoła świata”.Piknik rodzinny pod dachem.

2200 lliissttooppaaddaa,, wwttoorreekk,, ggooddzz..1177..0000 – Koncert piosenek – Mło-dzież dla seniorów – wieczórdrugi „Serduszko puka w rytmiecza-cza”. Piosenki lat 60.

2222 lliissttooppaaddaa,, cczzwwaarrtteekk,, ggooddzz..1199..3300 z cyklu Jazz w NOKAgnieszka Maliszewska – reci-tal. Aktorka, laureatka wielukonkursów, jazz, poezja.

KKlluubbootteekkaa DDoojjrrzzaałłeeggooCCzzłłoowwiieekkaa

uull.. LLaanncciieeggoo 1133 llookk.. 99tteell..:: 888877 1133 1144 1144

1155..1111,, cczzwwaarrtteekk,, ggooddzz.. 1188..0000 –„Fenomen niemieckości” – dr Ro-man Popiński, kulturoznawca.

2200..1111,, wwttoorreekk ggooddzz.. 1188..0000 –„Kobiety z Auschwitz” – AlinaDąbrowska, więźniarka obozóww Auschwitz, Ravensbruck i Bu-chenwald, jedna z uczestniczek„Kobiety z Auschwitz”.

CCzzyytteellnniiaa NNaauukkoowwaa nnrr XXIIVVuull.. LLaacchhmmaannaa 55

tteell.. 2222 885555 5522 2200

2200..1111,, ggooddzz.. 1199 –– wwttoorreekk – An-drzej Kochanowski w cyklu „Patro-ni ulic Warszawy”, „Kruczkowski,Broniewski, Brzechwa, Gerson”.

PPaarraaffiiaa śśww.. TToommaasszzaa AAppoossttoołłaauull.. DDeerreenniioowwaa 1122

GGaalleerriiii TTeeKKaa

2244..1111..22001122 rr.. oo ggooddzz.. 1166..0000– Wieczór Literacki w Galerii Te-Ka. Swoje utwory prezentowaćbędzie: Tadeusz Józef Maryniak„Tamar”. Galeria czynna w nie-dziele 8.00-14.00 , we wt.i , śr. iczw. 16.00-18.00.

Centrum Kultury Wilanów zaprasza na warsztaty malowaniana jedwabiu, pierwsze spotkanie z Izabelą Zalewską-Kantek już14 listopada. Podczas warsztatów uczestnicy tworząniepowtarzalne dzieła, które mogą być bardzo atrakcyjnymprezentem. Zapewniamy wszystkie materiały potrzebne dopracy. Warsztaty odbywać się będą dwa razy w miesiącu.

Chętnych prosimy o zgłoszenia telefoniczne pod nr (22) 64822 24, koszt jednego warsztatu 65 zł.

Ubezpiecz mieszkanie … przez telewizorMultimedia Polska, jako pierwszy w kraju operator kablowy, proponuje swoim abonentom

możliwość ubezpieczenia mieszkania. To pierwszy produkt ubezpieczeniowy, który możnazakupić przez dekoder telewizji cyfrowej i telewizor (usługa T-commerce).

- W sprzedaży ubezpieczeń wykorzystujemy zaufanie do Multimediów jako dostawcy różnychusług, a nasz system billingowy umożliwia prowadzenie wygodnych, miesięcznych rozliczeń. Tojest nowa wartość, jaką Multimedia Polska wspólnie z Vision+ i HDI stworzyła swoim klientom.– mówi Bartłomiej Kasiński, dyrektor Pionu Strategii i Rozwoju Multimedia Polska.

Co zyskają abonenci Multimediów? Dzięki usłudze Vision+, w ramach której oferowane jestubezpieczenie, abonenci otrzymają tanie ubezpieczenie (od 7,99 zł miesięcznie). Szeroki zakresubezpieczenia, m.in. od kradzieży, zdarzeń losowych, dewastacji czy szkód osobowych lubrzeczowych to kolejny atut tej oferty. Równie atrakcyjna jest możliwość opłacania ubezpieczeniawraz z opłatą za usługi Multimediów, w rozliczeniu miesięcznym.

Sprzedaż ubezpieczenia mieszkania przez operatora Multimedia Polska możliwa jest dziękiwspółpracy z HDI Asekuracja Towarzystwo Ubezpieczeń SA, które prowadzi działalnośćubezpieczeniową na polskim rynku od ponad 20 lat.

Zawarcie umowy realizowane jest automatycznie przez telewizor, bez potrzeby podpisywaniajakichkolwiek dokumentów. Cały proces trwa mniej niż 60 sekund. Nie trzeba wypełniać długiegoformularza, a wybierać można spośród czterech wariantów ubezpieczenia. Wystarczy wejść nakanał 58 telewizji cyfrowej i postępować zgodnie z instrukcją.

Usługę można zamówić także przez sms, internet, Call Center i w Biurach Obsługi KlientaMultimedia Polska.

- Decyzje dotyczące dalszego rozwoju w segmencie ubezpieczeń będą podejmowane podoświadczeniach z ubezpieczaniem mieszkań. Ale kolejnym, ciekawym produktem mogłobybyć oferowanie na podobnych zasadach (raty miesięczne) np. ubezpieczenia OC samochodu. –dodaje dyr. Kasiński.

Page 20: Bednaruk czyni cudaISSN 1640–405X WYCHODZI OD 2000 ROKU 15 listopada 2012 czasopismo bezpłatne Nr 45 (635) O inscenizacji na Ursynowie czyt. str. 8

2 0