analiza dyskursu publicznego

83
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie Wydział Nauk Społecznych i Sztuki Instytut Nauk Politycznych Paweł Jachemek Analiza dyskursu publicznego Zastosowanie metod ilościowych i jakościowych analizy dyskursu w mediach na podstawie doniesień prasowych Gazety Wyborczej o procesie ratyfikacji traktatu lizbońskiego w okresie od 13.03.2008 do 02.04.2008 Praca magisterska napisana pod kierunkiem Pana prof. dr hab. Pawła Woronieckiego Olsztyn 2008 1

Upload: jachem

Post on 11-Jun-2015

22.763 views

Category:

Documents


3 download

DESCRIPTION

Application of qualitative and quantitative methods of public discourse analysis. language: polish, summary in english

TRANSCRIPT

Page 1: analiza dyskursu publicznego

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w OlsztynieWydział Nauk Społecznych i Sztuki

Instytut Nauk Politycznych

Paweł Jachemek

Analiza dyskursu publicznegoZastosowanie metod ilościowych i jakościowych analizy dyskursu w mediach na podstawie doniesień prasowych Gazety Wyborczej o procesie ratyfikacji traktatu lizbońskiego w okresie od 13.03.2008 do 02.04.2008

Praca magisterska napisana pod kierunkiem Pana prof. dr hab. Pawła Woronieckiego

Olsztyn 2008

1

Page 2: analiza dyskursu publicznego

University of Warmia and Mazury in OlsztynThe faculty of Societal Sciences and Arts

The Institute of Political Science

Paweł Jachemek

Public discourse analysisApplication of qualitative and quantitative methods of discourse analysis in medias based on press reports about process of Lisbon Treaty ratification in Gazeta Wyborcza during a period from 03.13.2008 to 04.02.2008.

Master's thesis written under the direction of professor senior doctor Paweł Woroniecki

Olsztyn 2008

2

Page 3: analiza dyskursu publicznego

Spis treściAbstrakt.......................................................................................................................................5Wstęp..........................................................................................................................................6ROZDZIAŁ I..............................................................................................................................8

I. Pojęcie dyskursu................................................................................................................91. Dyskurs: używanie języka............................................................................................9

1.1. Używanie języka: semantyka..............................................................................101.1.1. Organizacja retoryczna................................................................................111.1.2. Organizacja tematyczna..............................................................................121.1.3. Organizacja rematyczna..............................................................................131.1.4. Organizacja referencjalna............................................................................151.1.5. Modele tworzenia dyskursu........................................................................15

2. Dyskurs: interakcja społeczna....................................................................................172. Dyskurs: aspekt poznawczy........................................................................................20

II. Odmiany dyskursu..........................................................................................................201. Trzy rodzaje dyskursu.................................................................................................212. Dynamika dyskursu publicznego................................................................................24

ROZDZIAŁ II...........................................................................................................................31I. Ilościowe badanie dyskursu publicznego.........................................................................32

1. Pojęcie analizy zawartości mediów............................................................................332. Przygotowanie do analizy zawartości ........................................................................36

2.1. Etapy analizowania zawartości prasy.................................................................362.1.1. Etap koncepcyjno-teoretyczny....................................................................372.1.2. Operacjonalizacja pojęć..............................................................................38

2.1.2.1. Jednostki analizy i pomiaru.................................................................392.1.2.2. Klucz kategoryzacyjny........................................................................44

2.1.2.2.1. Kategorie materialne i formalne..................................................46II. Jakościowe badanie dyskursu publicznego....................................................................46

1. Historia Krytycznej Analizy Dyskursu.......................................................................482. Definiowanie Krytycznej Analizy Dyskursu..............................................................49

2.1. Nurty w definiowaniu KAD................................................................................51ROZDZIAŁ III..........................................................................................................................53

I. Prezentacja badania i jego cele........................................................................................541. Dobór materiałów.......................................................................................................542. Kontekst wydarzeń.....................................................................................................563. Hipoteza......................................................................................................................57

II. Ilościowa analiza materiału............................................................................................571. Operacjonalizacja hipotezy.........................................................................................572. Operacjonalizacja pojęć, jednostek pomiaru i jednostek analizy...............................583. Klucz kategoryzacyjny...............................................................................................594. Analiza zebranych danych..........................................................................................59

4.1. Analiza cech formalnych.....................................................................................594.2. Analiza cech materialnych..................................................................................61

5. Jakościowa analiza materiału.....................................................................................665.1. Wizerunek partii..................................................................................................665.2. Dyskurs „rytualnego chaosu”.............................................................................70

Podsumowanie badania i pracy.................................................................................................72Bibliografia...............................................................................................................................75Spis rysunków...........................................................................................................................83Spis wykresów..........................................................................................................................83

3

Page 4: analiza dyskursu publicznego

Table of contentsAbstract.......................................................................................................................................5Introduction.................................................................................................................................6CHAPTER I................................................................................................................................8

I. Defining discourse.............................................................................................................91. Discourse: a usage of a language .................................................................................9

1.1. Semantics............................................................................................................101.1.1. Rhetorical organization of a discourse........................................................111.1.2. Thematic organization of a discourse..........................................................131.1.3. Remathic organization of a discourse.........................................................131.1.4. Referential organization of a discourse.......................................................151.1.5. Models of discourse's creation....................................................................15

2. Discourse: social interaction.......................................................................................173. Discourse: cognitive aspect ......................................................................................20

II. Different types of discourse............................................................................................201. Three kinds of discourse.............................................................................................212. Dynamics of a public discourse..................................................................................24

CHAPTER II.............................................................................................................................31I. Quantitative discourse's analysis......................................................................................32

1. Defining discourse content analysis...........................................................................332. Preparation process for discourse content analysis....................................................36

2.1. Phases of discourse content analysis...................................................................362.1.1. Conceptual and theoretical phase................................................................372.1.2. Operational definitions................................................................................38

2.1.2.1. Units of measurement and analysis.....................................................392.1.2.2. Categorical key....................................................................................44

2.1.2.2.1. Formal and material categories....................................................46II. Qualitative methods of discourse analysis......................................................................46

1. History of Critical Discourse Analysis.......................................................................482. Defining Critical Discourse Analysis.........................................................................49

2.1. Trends in defining Critical Discourse Analysis..................................................51CHAPTER III...........................................................................................................................53

I. Presentation of a survey and its purposes........................................................................541. Selection of sources....................................................................................................542. Occurrences' context...................................................................................................563. Hypothesis..................................................................................................................57

II. Quantitative sources analysis..........................................................................................571. Operationalization of the hypothesis..........................................................................572. Operationalization of definitions, measurement units and analysis units...................583. Categorical key...........................................................................................................594. Analysis of collected data...........................................................................................59

4.1. Analysis of formal features.................................................................................594.2. Analysis of material features...............................................................................61

5. Qualitative sources analysis........................................................................................665.1. Parties image.......................................................................................................665.2. Discourse of „ritual chaos”.................................................................................70

Survey and thesis summary.......................................................................................................72Bibliography..............................................................................................................................74Table of figures.........................................................................................................................82

4

Page 5: analiza dyskursu publicznego

AbstractAnalysis of a discourse is a growing method of examining a communication area of

a society. Nevertheless it is still very young discipline, which pivotal item has multiple

meanings. Nowadays the concept of discourse on the one side is very popular and on the other

side, in consequence, hardly anybody knows what it means. Its origin from Latin shows its

strict connection with processes of forming society, but contemporary world has tendencies to

name with it every longer or scientific speech.

The first chapter in whole is dedicated to define discourse as a process. The main

concepts used in this chapter were coined by Teun van Dijk and Victor Turner. From the van

Dijk's works is drawn the triple aspect definition of discourse, which points out three

disciplines encouraged to depict the discourse. These are linguistics, psychology and societal

sciences. The typology of kinds of discourse were drawn from Turner's works. These concepts

on the polish ground were developed by Marek Czyżewski.

Second chapter describes two basic methods of discourse analysis. These are qualitative

and quantitative approaches. In this chapter step by step are explained further phases of

discourse's analysis with grater stress on its written occurrences. The qualitative approach

origin from the critical sociology theory, which were mostly promoted by neo-marxizm. The

quantitative approach is defined according to theory of content analysis.

Third chapter is a description of author's analysis of press reports with above mentioned

methods taken into account. The subject of this examination is contained in the title of the

thesis. According to Earl Barbie's postulates, the qualitative and quantitative methods are

utilized in a humanistic research.

5

Page 6: analiza dyskursu publicznego

WstępHistoria pokazuje ze rozwój społeczeństw wymaga zmianę języka nauki. Choć

stwierdzenie wydaje się być truizmem, to kolejne etapy postępu determinowały szerokie

zmiany w życiu całych społeczności, a w związku z tym zmuszały do redefinowania teorii

socjologicznych. Autor zdaje sobie sprawę z dość dużego uproszczenia, ponieważ

o nowoczesnych teoriach socjologicznych można mówić dopiero od XIX wieku, to jednak

każda epoka opracowywała swoje koncepcje społeczeństw. Od utopijnych mikrospołeczności,

których plany utworzenia snuli XVIII i XIX wieczni idealiści przez społeczeństwa masowe

po społeczeństwa obywatelskie i informacyjne.

Szczególnie, współcześnie zauważyć można mnogość różnych koncepcji, teorii, które

starają się definiować i wyjaśniać przejawy rzeczywistości społecznej. Niewątpliwie jedną

z takich koncepcji jest szeroko rozumiane pojęcie dyskursu, które jak zauważa Jerzy Szacki

zrobiło we współczesnej humanistyce oszałamiającą karierę i coraz trudniej o pewność, czy

w ogóle jeszcze cokolwiek znaczy, używa się go bowiem na wiele różnych sposobów,

a całkiem nierzadko po prostu jako „uczonego” określenia dowolnej dłuższej wypowiedzi lub

dowolnego tekstu.1

Rzeczywiście, ze względu na swój młody wiek, pojęcie dyskursu miesza się w języku

z potocznym i naukowym znaczeniem. Jednak w świecie naukowym szczególnie podkreśla

się jego wpływ na kształtowanie interakcji w społeczeństwie, co szczególnie widać

w koncepcjach Jurgena Haberamasa, które Morawski streszcza następująco: „dyskurs dla

Habermasa to nie tylko pewien sposób uzasadniania norm i zdań, ale także model idealnej

formy społecznej, tj. takiej organizacji instytucji społecznych i procesów decyzyjnych, by

mogły one liczyć na niewymuszoną zgodę tych wszystkich, którzy biorą udział w życiu

społecznym. Habermas zdaje sobie oczywiście sprawę z idealizacyjnego charakteru swojej

teorii i przyznaje, że żadne historyczne ani współczesne społeczeństwo nie pokrywa się z tą

formą życia ludzkiego, której antycypację stanowi dyskurs. Dyskurs jest więc raczej – jak to

ujmuje Habermas – założeniem niż rzeczywistym faktem społecznym odnoszącym się do

sposobu funkcjonowania jakiegoś konkretnego społeczeństwa”.2

Zatem, ten pojęciowy galimatias wydaje się być wystarczającym uzasadnieniem

tematyki niniejszej pracy. U podstaw jej pomysłu leży chęć, po pierwsze, przybliżenia

naukowego rozumienia dyskursu i po drugie, wskazanie adekwatnych metod jego

analizowania i interpretowania.

1 J. Szacki, Historia myśli socjologicznej, PWN, Warszawa 2002, str. 9052 L. Morawski, Argumentacje, racjonalność prawa i postępowanie dowodowe, UMK Toruń 1988, str. 94-95

6

Page 7: analiza dyskursu publicznego

Pierwszy rozdział został w całości poświęcony pojęciu dyskursu. W oparciu

o koncepcje Teuna van Dijka oraz Victora Turnera został zaprezentowany całościowy obraz

dyskursu. Z teorii van Dijka zaczerpnięta została trójaspektowa definicja dyskursu, która

wyróżnia podejścia językowe, psychologiczne i socjologiczne do definicji omawianego

pojęcia. Wyszczególnione zostały podstawowe odmiany dyskursu publicznego. Typologię

stworzył Victor Turner, a w polskiej literaturze naukowej zaprezentował i rozwinął Marek

Czyżewski. Jego koncepcja dynamiki rozwoju dyskursu publicznego posłużyła jako podstawa

postawienia hipotezy badawczej, w badaniu, którego wyniki zostały zaprezentowane

w rozdziale trzecim.

Drugi rozdział przedstawia dwie podstawowe metody analizy dyskursu. Mowa

o podejściach ilościowym i jakościowym. W poszczególnych punktach rozdziału drugiego,

zostały opisane kolejne etapy oraz zagadnienia związane z przeprowadzaniem badań nad

dyskursem, a zwłaszcza jego pisemnych przejawów. Niezmiernie pomocne okazały się

opracowania dotyczące metod ilościowych Walerego Pisarka i Magdaleny Lisowskiej-

Magdziarz, które posłużyły za rdzeń omawianego rozdziału. Natomiast do opisu metody

jakościowej nieocenione okazały się opracowania zagranicznych autorów Michaela Foucault,

Normana Fairclough, czy Teuen'a van Dijk'a. A także inne opracowania poświęcone

krytycznej teorii socjologicznej, która tworzy fundament dla krytycznej analizy dyskursu.

Trzeci rozdział jest opisem autorskiego badania nad dyskursem publicznym. Jego temat

został okreslony w tytule niniejszej pracy. Badanie wykorzystuje koncepcje teoretyczne, które

zostały omówione we wcześniejszych rozdziałach. Zgodnie z postulatami Earla Barbie

dotyczącymi stosowania metod ilościowych i jakościowych w badaniach humanistycznych,

niniejsze przedsięwzięcie uwzględnia jego zalecenia. Na podstawie metodologii analizy

zawartości, którą najszerzej w języku polskim opisywali Irena Tetelowska i Walery Pisarek

oraz Krytycznej Analizy Dyskursu zostają wyprowadzone wnioski natury ogólnej. Postulaty

zmian rzeczywistości, które zgodne są z podejściem reprezentowanym przez krytyczną teorię

socjologiczną są następstwem zastosowania metodologii badań jakościowych.

Zasadność przeprowadzania analiz tego typu w ciekawy sposób określiła Magdalena

Lisowska-Magdziarz. Odpierając zarzut braku różnicy między analizą zawartości,

a wnikliwym przeczytaniem prasy, powiedziała, że istnieje wyraźna różnica między „wydaje

mi się”, a „wiem”. Taka jest też główna przyczyna napisania oraz główna idea przyświecająca

niniejszej pracy magisterskiej.

7

Page 8: analiza dyskursu publicznego

ROZDZIAŁ I

8

Page 9: analiza dyskursu publicznego

I. Pojęcie dyskursuW literaturze przedmiotu podkreślany jest fakt, że pojęcie dyskursu jest wieloznaczne,

a z tego wynika – nieostre. Dyscypliny, takie jak lingwistyka, psychologia, politologia,

antropologia itp. wykorzystując dyskurs w swoim aparacie pojęciowym, podają różne

definicje. Lingwistyka będzie utożsamiać dyskurs z formalnym użyciem języka, podczas gdy

w politologii ważniejszym elementem dyskursu będzie przekazywanie idei, a strona formalna

języka może być zupełnie pomijana.3 Badacze dyskursu, starając się wyjść poza partykularne

rozumienie dyskursu w każdej dyscyplinie, zasugerowali, by dyskurs pojmować jako formę

użycia języka. Jednak w praktycznym zastosowaniu okazuje się, że dyskurs jest pojęciem

znacznie szerszym. W samym aspekcie użycia języka wymaga dodatkowych, precyzujących

pytań: kto używa języka?, w jakim celu?, w jakich okolicznościach? Teuen van Dijk zauważa,

że w rzeczywistości dyskurs jest skomplikowanym, wielowarstwowym procesem

komunikacyjnym.

Pełniejszą definicją dyskursu zaproponowała Magdalena Lisowska-Magdziarz

w oparciu o prace Michela Foucault. Dyskurs to przekazywanie idei i oddziaływanie na ludzi

za pomocą języka, mocno uwarunkowane usytuowaniem społecznym nadawców i odbiorców,

celami i potrzebami, stanem wiedzy, zestawem i hierarchią wartości, a także społecznym

kontekstem komunikowania oraz swoistością komunikacji za pośrednictwem mediów

masowych.4 Jak wynika z powyższej definicji dyskurs to pojęcie, które wykracza poza ramy

jednej dyscypliny.

Mimo swego stosunkowo młodego wieku, bardzo szybko przyjęło się na gruncie wielu

dyscyplin naukowych. Różne aspekty dyskursu są przedmiotem badań lingwistycznych, jeżeli

mamy na myśli aspekt językowy, socjologicznych lub politologicznych, jeżeli mówimy

o dyskursie publicznym lub politycznym, psychologicznych, jeżeli rozpatrujemy kategorie

psychologicznego poznania lub procesu rozumienia i przypisywania znaczeń zdarzeniom

komunikacyjnym. Biorąc pod uwagę wspomniane aspekty dyskursu Teuen van Dijk

zaproponował bardziej syntetyczną definicję dyskursu. Według niego dyskurs to zdarzenie

komunikacyjne, w którym można wyróżnić trzy aspekty: używania języka, społecznie

usytuowanej interakcji, poznawczy.5

1. Dyskurs: używanie językaUżywanie języka należałoby rozpatrywać w trzech kategoriach: fonologicznej,

3 por. Dyskurs jako struktura i proces, red. Teuen van Dijk, PWN Warszawa 20044 Analiza tekstu w dyskursie medialnym, M. Lisowska-Magdziarz, Kraków 2006, str. 95 Dyskurs jako struktura i proces, red. Teuen van Dijk, PWN Warszawa 2004, str. 10

9

Page 10: analiza dyskursu publicznego

syntaktycznej i semiotycznej. Fonologia ogranicza się do analizowania języka w jego

brzmieniu. Dźwięk w tworzeniu dyskursu odgrywa ważną rolę, ponieważ za pomocą akcentu,

intonacji, czy artykulacji nadawca jest w stanie podkreślić elementy przekazu, które według

niego są istotne lub wynikają z gramatyki danego języka, jak chociażby początek lub koniec

zdania. Innym przykładem wykorzystania dźwięku będzie specyficzne, określające

emocjonalne nastawienie, akcentowanie zaimków osobowych w grupie nominalnej zdania lub

inne zabiegi fonetyczne determinujące odbiór przekazu. Tym samym nadawca wpływa na

proces poznawczy zachodzący w odbiorcy.

Syntaktyka zajmuje się związkami gramatyki z dyskursem i wpływem tejże na jego

tworzenie. Aby tylko zarysować zagadnienie, należy pokrótce przedstawić kategorię

przepływu informacji, która jest najczęściej w literaturze stosowana przy opisie związków

gramatyki i dyskursu. Podstawowym pytaniem stawianym jest: jak informacja podlega

dystrybucji w zdaniach i pomiędzy nimi. Szyk zdania, zastosowana forma grupy nominalnej,

struktura dyskursu i wiele innych pojęć stricte językoznawczych stanowią podstawę opisu

w omawianym aspekcie dyskursu.

Jednak ze względu na zakres niniejszej pracy, czyli badanie dyskursu w przekazach

pisemnych oraz charakter politologiczny, a nie lingwistyczny, wątki fonologiczny oraz

syntaktyczny nie zostaną rozbudowane. Niemniej w bibliografii znajdują się pozycje, które

szerzej omawiają powyższe zagadnienia.

1.1. Używanie języka: semantykaWedług słownikowej definicji semantyka jest dyscypliną językoznawczą zajmującą się

analizą treści wyrażeń językowych w celu określenia charakteru zależności między treścią

i formą wyrażenia.6 W odniesieniu do dyskursu ewentualna analiza semantyczna odbywa się

na wyższym poziomie niż poszczególne zdania, zatem pojęcie wyrażenia językowego w tym

wypadku powinno być traktowane znacznie szerzej. Ma to ogromne znaczenie dla całego

aparatu pojęciowego i zagadnień związanych z semantyką dyskursu, co zostanie

naszkicowane w poniższym fragmencie.

Kluczowymi procesami w semantyce dyskursu są: scalanie wiedzy oraz porządkowanie

informacji. Problem scalania wiedzy określany jest jako konieczność z jednej strony

odpowiedniego i użytecznego dla odbiorcy wyboru i zorganizowania przez nadawcę pojęć

i zasobów z własnego doświadczenia. Z drugiej strony odbiorca musi zintegrować

wysłuchane wypowiedzi w ramach koherentnej reprezentacji, która pozwoli mu skonstruować

6 Uniwersalny słownik języka polskiego, red. S. Dubisz, t.4, PWN Warszawa 2003

10

Page 11: analiza dyskursu publicznego

pojęcia i zdarzenia potencjalnie identyczne z zamierzonymi przez nadawcę.7 Porządkowanie

informacji jest ściśle związana z jej przepływem. Zakłada się, że nadawca w toku

rzeczywistej i dynamicznej interakcji będzie pomagał odbiorcy w scalaniu wiedzy częściowo

poprzez ukierunkowanie jego wysiłków zmierzających do przetworzenia informacji

dostarczonych przez tekst.8 W ramach tych procesów kształtuje się obiektywne znaczenie

dyskursu oraz z natury subiektywne jego rozumienie przez uczestników zdarzenia

komunikacyjnego.

W dynamicznym procesie tworzenia dyskursu ważną rolę odgrywa, równie zmienna, co

dyskurs, reprezentacja pojęciowa, istniejąca w umysłach nadawcy i odbiorcy. Reprezentacja

pojęciowa jest w zasadzie tożsama z modelem mentalnym, którego charakterystykę

zaprezentował Philip Johnson-Laird w publikacji z 1983 roku pt. „Mental Models: Toward

a Cognitive Science of Language, Inference and Consciousness”. Pod terminem reprezentacji

pojęciowej kryć się będzie podstawowy zestaw sądów, który jest dostępny nadawcy

i odbiorcy w trakcie zdarzenia komunikacyjnego.9 Jak już zostało wspomniane reprezentacja

pojęciowa jest dynamiczna, czyli zmienia się w zależności od kontekstu. Dla przykładu opis

statecznego obrazu przez tą samą osobę może być różny w zależności od punktu widzenia.

W każdym przypadku tworzona jest inna lub zmieniana dotychczasowa reprezentacja

pojęciowa.

Same reprezentacje pojęciowe nie tworzą znaczenia dyskursu. Nadawca musi wybrać

informacje z całościowej reprezentacji i na podstawie tego utworzyć tekst. Dobór informacji

przez nadawcę jest celowy, ponieważ ma najlepiej służyć odbiorcy. To, w jaki sposób

nadawca organizuje informacje, odgrywa zasadniczą rolę w wytwarzaniu i odbieraniu

tekstów.10 Jak podaje literatura organizacja informacji przebiega w czterech niezależnych

trybach: organizacji retorycznej, organizacji tematycznej, organizacji rematycznej oraz

organizacji referencjalnej.11

1.1.1. Organizacja retorycznaOrganizacja retoryczna informacji to zbiór procesów wytwarzających dyskurs, które są

funkcyjnie podporządkowane celom nadawcy. Jak zauważają badacze akty mowy determinują

działanie. Stąd retoryka, czyli sztuka umiejętnego posługiwania się mową w celu wywierania

7 R. Tomlin, L. Forrest, M. Ming Pu, M. Hee Kim, Semantyka dyskursu, w Dyskurs jako struktura i proces, red T. van Dijk, PWN Warszawa 2004, str. 45

8 Tamże, str. 469 Tamże, str. 5210 Tamże, str. 5411 Tamże, str. 55

11

Page 12: analiza dyskursu publicznego

wpływu na ludzi oraz chwyty retoryczne występujące w tekście podkreślają celowy charakter

wypowiedzi oraz chęć przekonania odbiorcy do działania. Na organizację retoryczną

dyskursu składają się nie tylko zabiegi językowe, ale także zestaw narzędzi pozajęzykowych.

Dobór odpowiednich reprezentacji pojęciowych i samych informacji, czyli wykorzystanie

świadomości istnienia wspólnej wiedzy nadawcy z odbiorcą, co w jakimś stopniu związane

jest z organizacją referencjalną, może mieć charakter retoryczny, a w skrajnych przypadkach

nosić znamiona manipulacji.

W ramach organizacji retorycznej dyskursu kategoria manipulacji, choć często dość

płynna ze względu na jej kontekstowy charakter, jest bardzo istotna. Według Teuena van

Dijka po pierwsze, manipulacja pozbawiona swojego negatywnego znaczenia i kontekstu

wynikającego z hierarchicznej zależności nadawcy i odbiorcy, może być postrzegana jako

perswazja. Po drugie kontekstowość zjawiska podkreśla fakt, że manipulacja jest typową

kategorią obserwatora. W większości przypadków uczestnicy dyskursu z jednej strony nie

nazywają swych wypowiedzi manipulacyjnymi, a z drugiej strony nie są świadomi

manipulacji.12

Istotność manipulacji wynika z jej ogromnego wpływu na znaczenie dyskursu. A także

organizacja retoryczna wpływa na semantykę dyskursu. Z jednej strony w jakimś stopniu

kształtuje proces scalania wiedzy. Z drugiej strony warstwa morfologiczno-syntaktyczna

dyskursu, czyli procesy językowe, które są elementem organizacji retorycznej dyskursu,

strukturyzuje rozwijający się dyskurs.13

1.1.2. Organizacja tematycznaCytując za M. Liszowską-Magdziarz temat to informacja, która stanowi punkt wyjścia

dla wypowiedzi; to, co w wypowiedzi już znane, gotowe, wcześniej przywoływane; wspólna

cześć wiedzy między nadawca i odbiorcą, umożliwiająca wniesienie do wypowiedzi przez

nadawcę informacji nowych, nieznanych odbiorcy.14 Autorka, podając taką definicję zakłada

istnienie wspólnej wiedzy, która w kategoriach znaczenia dyskursu, wyrażana jest poprzez

wspólne,przynajmniej w jakieś części, reprezentacje pojęciowe istniejące w świadomości

uczestników dyskursu. Przytoczona definicja jest zgodna z poglądami przedstawicieli Szkoły

Praskiej. Z tym, że Vilem Mathesius dodatkowo wskazywał na silny związek tematu

z rematem, czyli tą część wypowiedzi, która była dobudowywana do „punktu wyjścia”.

W późniejszych pracach przdstawicieli tej szkoły odchodzono od poglądu, że temat jest

12 Discourse and manipulation, Teun A. van Dijk w Discourse Society 2006; nr 17; str. 35913 R. Tomlin, L. Forrest, M. Ming Pu, M. Hee Kim, Semantyka dyskursu, w Dyskurs jako struktura i proces, red

T. van Dijk, PWN Warszawa 2004, str. 6014 Analiza tekstu w dyskursie medialnym, M. Lisowska-Magdziarz, Kraków 2006, str. 55

12

Page 13: analiza dyskursu publicznego

elementem wspólnej reprezentacji pojęciowej. Travnicek wyrażał to poprzez podział na bazę

wypowiedzi i jej temat. Baza to element otwierający zdanie, natomiast temat był elementem

bezpośrednio łączącym się z przedmiotem odniesienia.15

Jednak autorzy cytowanego już artykułu „Semantyka dyskursu” zwracają uwagę, że do

opisu tematu dyskursu traktowanie go jedynie jako punktu wyjścia jest niewystarczające. Na

poziomie poszczególnych zdań i wypowiedzi temat może być definiowany jako to o czym jest

wypowiedź, a także jako centrum uwagi zdania. Obecnie, zwłaszcza za sprawą późniejszych

prac przedstawicieli Szkoły Praskiej, najpopularniejszy jest pogląd określający temat

w kategoriach „bycia o”. Dany przedmiot liczy się jako temat, jeżeli reszta wypowiedzi

traktuje o danym referencie.16 Definicja tematu jako centrum uwagi zdania wywodzi się

z badań psychologicznych i jest związany z koncentracją uwagi. Badacze (m.in. van der

Gabelenz, Tomlin, Prentice) uważają, że w procesie wytwarzania wypowiedzi niektóre

pojęcia przychodzą na myśl wcześniej niż inne. Właśnie te pojawiające się w świadomości

w pierwszej kolejności uważane są za temat wypowiedzi.17

Do określenia tematu dyskursu używa się terminu tematu globalnego, które jest silnie

związane z pojęciem makrostruktury wprowadzonym przez van Dijka. Jako że dyskurs składa

się z wielu zdarzeń komunikacyjnych określenie jego nadrzędnego tematu może stwarzać

problem, jednak istnienie takiego jest istotne z punktu widzenia organizacji i koherencji

dyskursu. Można wyobrazić sobie wypowiedź, w której każde ze zdań są ze sobą tematycznie

powiązane, ale nie stanowią koherentnej całości ze względu na brak tematu globalnego.

Badania wykazały, że obecność tematu globalnego ułatwia proces rozumienia.

1.1.3. Organizacja rematycznaZagadnienie tematu jest silnie związane z zagadnieniem rematu, a w związku z tym

organizacja tematyczna pozostaje w podobnym związku z organizacją rematyczną. Rematem

nazywamy tę część informacji, która jest najistotniejsza w wypowiedzi; to, czego odbiorca

powinien się z tej wypowiedzi dowiedzieć wskutek jej wysłuchania lub przeczytania.

Natomiast rematyzacją nazywane są środki językowe o charakterze fonetycznym,

syntaktycznym lub semantycznym, które nadawca stosuje w celu uwypuklenia

najważniejszych według niego treści.18

15 R. Tomlin, L. Forrest, M. Ming Pu, M. Hee Kim, Semantyka dyskursu, w Dyskurs jako struktura i proces, red T. van Dijk, PWN Warszawa 2004, str. 73

16 Tamże, str 7117 Tamże, str. 7218 Analiza tekstu w dyskursie medialnym, M. Lisowska-Magdziarz, Kraków 2006, str. 58

13

Page 14: analiza dyskursu publicznego

W zależności od celu jaki przyświeca nadawcy, różne są stawiane zadania przed

rematyczną częścią wypowiedzi lub szerzej dyskursu. Szczegółową typologię, która została

umieszczona poniżej, wprowadził S. Dik:

Zasadą zaprezentowanej powyżej typologii jest przekonanie o istnieniu, omawianej już

wcześniej, wspólnej reprezentacji pojęciowej uczestników dyskursu. Podczas tworzenia

i rozwijania się dyskursu za każdym razem nadawca zakłada, że odbiorca posiada określoną

wiedzę na podstawie której tworzy własną reprezentację tekstu. Jeżeli celem będzie zmiana,

posługując się modelem scalania wiedzy Gernsbacher, dotychczasowej struktury wiedzy

odbiorcy, to organizacja rematyczna będzie podporządkowana tym celom. Oznacza to, że

przekazywane informacje będą albo starały się zmienić dotychczas presuponowane przez

odbiorcę reprezentację, albo będą stały w opozycji do obrazu struktury wiedzy odbiorcy,

który nadawca stworzył na potrzeby odpowiedniego zorganizowania wypowiedzi.

W pierwszym przypadku nadawca będzie starał się osiągnąć cel poprzez stosowanie

odpowiednich technik: zawężania i rozszerzania oraz selekcji i substytucji. Natomiast

w przypadku rematu nieskontrastowanego dopełniającego, celem jest przekazanie informacji,

która nie ma swojego koherentnego fundamentu w reprezentacji mentalnej odbiorcy

i ostatecznie, zbudowanie odpowiedniej struktury lub podstruktury.

Zaprezentowana typologia narzuca konieczność wyjaśnienia dodatkowo dwóch pojęć

14

Rysunek 1: R. Tomlin, L. Forrest, M. Ming Pu, M. Hee Kim, Semantyka dyskursu, w Dyskurs jako struktura i proces, red T. van Dijk, PWN Warszawa 2004, str. 85

Page 15: analiza dyskursu publicznego

wprowadzonych przez Prince'a w 1978 roku: zakładana informacja i znana informacja.19

Zakładana informacja to ta, która według nadawcy powinna znaleźć się w umyśle odbiorcy.

Znaną informację nadawca uznaje za prawdziwą i istniejącą w umysłach jakiejś grupy osób.

Oczywiście niekoniecznie w umysłach odbiorców – jest to tylko takie założenie. Jak widać

organizacja rematyczna jest konstruktem subiektywnym, podporządkowanym przekonaniom

i oczekiwaniom nadawcy co do odbiorców.

1.1.4. Organizacja referencjalnaIstnienie podziału na informacje znane i zakładane lub też stosując podział Chefa,

informacje znane i nowe (datum i novum), otwiera problem organizacji referencjalnej

dyskursu, czyli splot odniesień i sądów zarówno tych podzielanych przez odbiorcę i nadawcę,

jak i tych nie stanowiących wspólnego zaplecza uczestników zdarzenia komunikacyjnego.20

Wyróżniane są trzy zasadnicze problemy badawcze: wprowadzenia przedmiotów

odniesienia, podtrzymywania referencji po wprowadzeniu przedmiotu oraz ponowne

przywołanie referencji do niego po dłuższej nieobecności w dyskursie.21 Ma to szczególne

znaczenie w procesie scalania wiedzy. W badaniach psycholingwistycznch (van Dijk

i Kintsch 1983, Fox 1987) okazało się, że modularna budowa dyskursu wpływa na obecność

przedmiotów odniesienia w świadomości odbiorców. Zgodnie z teorią van Dijka

poszczególne epizody, które mogą być utożsamiane w tekście z akapitami istnieją w pamięci

krótkotrwałej, a zatem także przedmioty odniesienia wymagają słabszych referencji wewnątrz

makrostruktury i wyraźniejszych poza nią. Wprowadzanie przedmiotu odniesienia do pamięci

oraz jego odświeżanie odbywa się poprzez stosowanie form grupy nominalnej,

a podtrzymywanie referencji, za pośrednictwem zaimków lub całkowicie pozostawia się

przedmiot odniesienia w sferze domysłu. Hinds twierdzi, że grupy nominalne używane są do

przekazywania „semantycznie doniosłej” informacji w kluczowych zdaniach akapitu,

a zaimki reprezentują informacje „semantycznie podrzędne”.22

1.1.5. Modele tworzenia dyskursuAby podsumować tworzenie dyskursu po stronie nadawcy warto zaprezentować

uproszczony model leveltowskiego przekazu prewerbalnego. Zanim dochodzi do artykulacji

wypowiedzi zachodzi szereg procesów modyfikujących reprezentację pojęciową.

Odpowiedzialny za to jest aparat konceptualizacyjny, który składa się z omówionych

19 Tamże, str. 8820 Tamże, str. 5321 Tamże, str. 6522 Tamże, str. 67

15

Page 16: analiza dyskursu publicznego

wcześniej trybów organizacji informacji. Dopiero tak stworzony przekaz prewerbalny zostaje

wyartykułowany za pomocą aparatu formotwórczego.

Po stronie odbiorcy wyróżniane są dwa modele scalania wiedzy i modyfikacji

reprezentacji pojęciowej. Pierwszy, który był już wcześniej przywoływany, to model

budowania struktur zaprezentowany przez Morton Ann Gernsbacher w publikacji „Language

comprehension as structure building”. Zgodnie z tym modelem odbiorca odtwarza na

podstawie własnych doświadczeń i wiedzy dostępną mu reprezentację mentalną tekstu,

a następnie nakłada na nią nowodostępne informacje. Dostępna struktura ulega powiększeniu

w zależności od stopnia koherencji dwóch elementów, albo zostaje utworzona nowa struktura

w celu utrzymania koherencji dostępnej reprezentacji pojęciowej. W ramach rozwijania się

dyskursu struktury są ulepszane.23

Drugi, model konstrukcyjno-lingwistyczny, został zaprezentowany przez Kintscha

w 1988 roku. Model stanowi próbę odpowiedzi jak wiedza odzyskiwana jest z pamięci.

Kintsch założył, że rozumienie wypowiedzi wychodzi poza jednostkowe znaczenia użytych

słów. Proces rozumienia podzielił na dwie fazy. W pierwszej tworzona jest mentalna

reprezentacja znaczeń na podstawie surowego materiału słownego. W drugiej fazie w procesie

integracji z dostępną wiedzą odbiorcy powstaje baza tekstu. Na przytoczoną bazę tekstu

składają się sądy wywnioskowane bezpośrednio ze znaczeń poszczególnych słów i związków

zdaniowych oraz sądy istniejące w świadomości za sprawą doświadczenia.24 W efekcie

powstaje obraz rzeczywistości, do którego konstrukcji jest wykorzystywane są kompetencje

23 http://psych.wisc.edu/lang/publications-presentations.html24 R. Tomlin, L. Forrest, M. Ming Pu, M. Hee Kim, Semantyka dyskursu, w Dyskurs jako struktura i proces, red

T. van Dijk, PWN Warszawa 2004, str. 58

16

Rysunek 2: Model wytwarzania przekazu, źródło Tomlin, Forrest,Pu, Kim, Semantyka dyskursu, w Dyskurs jako struktura i proces, red T. van Dijk, PWN Warszawa 2004, str. 54

Page 17: analiza dyskursu publicznego

tak językowe, jak i pozajęzykowe.

2. Dyskurs: interakcja społecznaPrzechodząc na wyższy poziom definiowania dyskursu, z lingwistycznego opisu

poszczególnych zdarzeń komunikacyjnych, dochodzimy do społecznego aspektu, który

najpełniej przejawia się w stwierdzeniu, że dyskurs realizowany jest przez użytkowników

języka, którzy komunikują się między sobą w różnych sytuacjach w obrębie jednego

społeczeństwa i danej kultury.25 Jest to obszar działań i interakcji społecznych.

Na wspomniane działania i interakcje składają się akty mowy, które są elementami

zdarzeń komunikacyjnych, jak rozmowa, obietnica, stwierdzenie, groźba itd., osadzonych w

pewnym kontekście społecznym. Każda nasza wypowiedź jest przejawem celowego

działania społecznego i wchodzeniem w interakcje z innymi członkami społeczeństwa.

Tak jak poszczególne elementy składni podlegają kryteriom poprawności –

odpowiednim regułom syntaktycznym, tak i akty mowy posiadają swoiste ograniczenia, które

są nazwane warunkami fortunności.26 Ograniczenia te realizowane są przede wszystkim

poprzez kontekst sytuacyjny, czyli między innymi wiedzę, poglądy, intencje nadawcy. Jako

przykład można, podać akt mowy w postaci groźby. Warunkami fortunności w tym wypadku

będzie chociażby możliwość jej sankcjonowania, a zatem także obecność hierarchicznej

zależności między uczestnikami zdarzenia komunikacyjnego.

Interakcja społeczna bywa też regulowana innymi czynnikami, które są wykształcane

przez ogół społeczeństwa. Przykładem może być tak zwana kulturowa logika konwersacji,

czyli zwyczaje jakie obowiązują uczestników zdarzenia komunikacyjnego.27 Szczególnie

dotyczy to osób publicznie wypowiadających się. Prawidłowość tę zauważa Jerzy Bralczyk

w ywiadzie „Polityku pokaż język” udzielonym Gazecie Wyborczej w lipcu 2003 roku. Język

polityki może liczyć na wiele pobłażliwości ze strony społeczeństwa. Kłamstwa, albo mówiąc

delikatniej niedopowiedzenia, są akceptowalne w ustach polityków, ale także prostolinijność

tego języka nierzadko jest cechą wręcz pożądaną. Wmyśl słów Platona, prawda jest

absolutnym obowiązkiem obywatela, natomiast kłamstwo czasem przystoi władzy, jeżeli jest

potrzebne dla dobra obywateli. Ostatecznie istnieje także pogląd, reprezentowany przede

wszystkim przez R. Birdwhistell'a, że prawda i kłamstwo jest sprawą umowy, obie rzeczy

zawsze są kształtowane przez kontekst.

Z punktu widzenia dyskursu, a zwłaszcza jego późniejszej analizy, kategoria szeroko

25 Badania nad dyskursem, T. van Dijk w Dyskurs jako struktura i proces, T. van Dijk PWN 2001, str. 2226 Tamże, str. 2327 Odmiany dyskursu. Semiotyka życia publicznego w Polsce po 1989 roku, Z. Kloch, Wrocław 2006, str. 104

17

Page 18: analiza dyskursu publicznego

pojętego kontekstu, zwłaszcza kontekstu sytuacyjnego, wydaje się być najważniejsza, dlatego

też dalsza część podrozdziału zostanie poświęcona temu zagadnieniu. Pojęcie kontekstu

sytuacyjnego zawiera w sobie nie tylko tło społeczne lub polityczne samego zdarzenia

komunikacyjnego, ale także zawiera okoliczności miejsca, czasu oraz relacje do innych

zdarzeń komunikacyjnych, które składają się na cały dyskurs. Kontekst może także być

ujmowany w aspektach dynamicznych, w których widać jego pełne połączenie z kategorią

interakcji, działania społecznego. Jak mówi Ray Birdwhistell kontekst to „tu i teraz”, nie jest

to otoczenie ani środowisko; kontekst to miejsce działania w czasie działania, samo działanie

i reguły tego działania, które same też są działaniem.28

Ważność powyższej kategorii wynika z kilku czynników. Po pierwsze syntetyczne

definicje dyskursu często zawierają kategorię kontekstu jako czynnik definiujący. Dla

przykładu można przytoczyć cytowaną już definicję M. Lisowskiej-Magdziarz, czy tę obecną

w artykule B. Witosz „Tekstowe i kontekstowe wyznaczniki stylu [...]”, określająca dyskurs

jako zdarzenie komunikacyjne osadzone w pewnym kontekście. Po drugie, także powołując

się na B. Witosz, za sprawą równorzędności tekstu i kontekstu w dyskursie. Relacja między

tekstem i kontekstem ma charakter interaktywny.29 Tekst zarazem odzwierciedla strukturę

kontekstu, jak i realizuje pewne zadania istotne dla osób uczestniczących w pewnej sytuacji.30

Podobnie kontekst widzi Anna Duszak, według której język i kontekst współtworzą się

nawzajem. Natomiast sam kontekst za Schiffrinem obrazuje jako świat wypełniony ludźmi

tworzącymi wypowiedzi – ludźmi, którzy mają społeczną, kulturową i indywidualną

tożsamość, mają określoną wiedzę, przekonania, cele, pragnienia i którzy wchodzą między

sobą w kontakty w społecznie i kulturowo zdefiniowanych sytuacjach.31 Natomiast van Dijk

zgodnie ze swoją strukturalistyczną teorią dyskursu, kontekst definiuje jako strukturę,

obejmującą wszystkie właściwości sytuacji społecznej, które są istotne dla wytwarzania

i odbierania dyskursu.32 Po drugie, jak pisze w swej pracy językoznawczej L. Hjemslev każdą

cząstkę, a więc także każdy znak definiuje się w sposób relacyjny, nie zaś absolutny, i jedynie

przez powołanie się na jej miejsce w kontekście [...] każde znaczenie znaku powstaje

w jakimś kontekście, obojętnie czy sytuacyjnym czy słownym.33

28 Doniosłość kontekstu, R. Birdwhistell w Antropologia słowa, zagadnienia i wybór tekstów, red. G. Godlewski, A. Mencwel, R. Sulima, Warszawa 2004, str. 124

29 Niektóre źródła sugerują hierarchiczną zależność poprzez określanie kontekstu jako pragmatycznego tła zdarzeń.

30 Tekstowe i kontekstowe wyznaczniki stylu – próba systematyzacji (?) i problematyzacji, B. Witosz we Współczesne analizy dyskursu: kognitywna analiza dyskursu, a inne metody badawcze, M. Krauz, S. Gajda, Rzeszów 2005, str. 33

31 Tekst, dyskurs, komunikacja, międzykulturowa, A. Duszak, PWN 1997, str. 24732 Badania nad dyskursem, T. van Dijk w Dyskurs jako struktura i proces, T. van Dijk PWN 2001, str. 2833 Prolegomena do teorii języka, L. Hjemslev w Językoznastwo strukturalne, wybór tekstów, red. H.

18

Page 19: analiza dyskursu publicznego

Teuen van Dijk zauważając związki między kulturą dominującą w danym

społeczeństwie, a charakterystyką języka, a w związku z tym, z całym dyskursem,

zaproponował pojęcie modelu kontekstu. Obecność analogicznej struktury do

psychologicznego modelu mentalnego tworzonego w umysłach ludzi, van Dijk uzasadniał

różnym prawdopodobieństwem zaistnienia poszczególnych stylów dyskursu w danej kulturze

w porównaniu z inną. Van Dijk zauważył też, że ze względu na uwarunkowania kulturowe,

czyli ze względu na kontekst społeczny, niektóre dyskursy w ogóle nie mogą zaistnieć

w danym społeczeństwie. Model kontekstu to struktura reprezentująca intencje, cele, zamiary,

sposoby postrzegania rzeczywistości, oczekiwania, opinie i inne przekonania, jakie uczestnicy

komunikacji mają o sobie nawzajem, o zachodzącej interakcji, o pisanym bądź czytanym

tekście czy też cechach kontekstu, takich jak czas, miejsce, okoliczności, ograniczenia, i inne

wskaźniki sytuacyjne, które mogą być relewantne dla odpowiedniego dokonania aktu

komunikacji.34

Modele kontekstu determinują sposób interakcji w społeczeństwie. Ponad to, jak

zauważa Anna Duszak modele kontekstu pełnią rolę łącznika między dyskursem, a modelami

mentalnymi.35 Modele kontekstu reprezentują nasze rozumienie aktu komunikacyjnego

w aspekcie społecznym. Natomiast modele mentalne odpowiadają za naszą wizję świata

zewnętrznego. Oba typy modeli mają charakter mentalny, ponieważ istnieją tylko w naszej

świadomości. Różnią się jedynie momentem i sposobem wytworzenia.

Kolejnym ważnym zagadnieniem z zakresu kontekstu jest jego poziom. Edward T. Hall

w artykule „Kontekst i znaczenie” wyróżnia dwa poziomy wysoki i niski, które stanowią dwa

końce pewnej ciągłej skali na której zaznaczane są wszelkie stopnie pośrednie. Niska

kontekstowość przekazu charakteryzuje się tym, że większość informacji bądź zawiera się

w fizycznym kontekście, bądź jest zinternalizowana w człowieku, a tylko nieznaczna część

mieści się w zakodowanej, bezpośrednio nadawanej części przekazu. W komunikacji

właściwej niskiemu kontekstowi większość informacji mieści się w kodzie bezpośrednim.36

Autor plasuje kultury cywilizacji zachodniej na niskim końcu wspominanej osi. Przyczyną

tego faktu jest język, kultura i mnogość informacji będących w obiegu społecznym, która

powoduje konieczność selekcji, a w związku z tym, konieczność usuwania nadmiaru

informacji, w tym zinternalizowanego kontekstu. Przykładem cywilizacji stojącej na drugim

biegunie jest cywilizacja chińska, która swą pozycję zawdzięcza wysokiej kontekstowości

Krukowska, A. Weinsberg, Warszawa 1979, str. 7334 Tekst, dyskurs, komunikacja, międzykulturowa, A. Duszak, PWN 1997, str. 24835 Tamże, str. 24936 Kontekst i znaczenie, E. T. Hall w Antropologia słowa, zagadnienia i wybór tekstów, red. G. Godlewski, A.

Mencwel, R. Sulima, Warszawa 2004, str. 131

19

Page 20: analiza dyskursu publicznego

języka chińskiego – dużo wyższej niż w rodzinie języków indoeuropejskich i słowiańskich.

Na tym samym, co Chiny końcu autor wymienia plemiona indian Amazonii, zatem wysoka

kontekstowość kultury nie zależy od jej wieku, czy stopnia rozwoju.

2. Dyskurs: aspekt poznawczyDo pełnego obrazu dyskursu potrzeba jeszcze jednego elementu poza aspektami

językowymi i społecznymi. Jak pisał T. van Dijk zarówno rzeczywiste jak i abstrakcyjne

opisy porządku wyrazów, znaczenia zdań, koherencji, schematów narracyjnych, aktów mowy

i budowy konwersacji zawsze przyjmują, że użytkownicy języka dysponują pewną wiedzą.37

Budowanie przekonań, ideologii, doktryn w procesie tworzenia dyskursu z jednej strony

zaprzęga dostępną odbiorcy wiedzę, a z drugiej uzupełnia ją o nowe fakty, lub całkowicie ją

dekomponuje i stwarza od początku. Aspekt poznawczy dyskursu opiera się na

psychologicznym mechanizmie poznawczym.

Jednak mechanizm poznawczy definiowany jest bardzo indywidualnie podczas gdy

dyskurs dotyczy zjawisk społecznych, ingerujących w życie poszczególnych jednostek.

Rzeczywiście na pewnych poziomach analizy procesy te możemy uznać za jednostkowe, bo

reprezentujące personalne zróżnicowanie w sytuacjach komunikacyjnych. Na wyższych

poziomach, za sprawą wspólnych doświadczeń społeczeństw i wiedzy językowej

umożliwiającej porozumiewanie się, większą rolę odgrywają tak zwane społeczne

reprezentacje. Dyskurs uruchamia tak indywidualne procesy kognitywne, jak i mechanizmy

poznawcze uwarunkowane socjokulturowo.38

Budowanie społecznych reprezentacji, analizowanie procesów temu towarzyszących

i określanie roli dyskursu na drodze kształtowania społecznej świadomości, jest przedmiotem

badań psychologicznie zorientowanych dyscyplin wykorzystujących dyskurs w swym

aparacie pojęciowym.

II. Odmiany dyskursuPrzedstawiony powyżej teoretyczny model dyskursu w rzeczywistości społecznej

występuje w wielu odmianach, które zostały zidentyfikowane i nazwane, a także opisane.

Odmiany dyskursów są przede wszystkim wyodrębniane względem kontekstu ich zaistnienia.

Chociażby dyskurs polityki, publiczny, akademicki. Także w zależności od języka można

wyróżniać odmiany dyskursu. Przykładem mogą być dyskurs potoczny, naukowy, biznesowy.

W tych wypadkach bardziej podkreślane są style wypowiedzi niż ich umiejscowienie. Każda

37 Badania nad dyskursem, T. van Dijk w Dyskurs jako struktura i proces, T. van Dijk PWN 2001, str. 2638 Tamże, str. 27

20

Page 21: analiza dyskursu publicznego

z odmian posiada szereg charakterystycznych cech językowych, dominujących wartości,

przedstawicieli. Jednak nie można przedstawić wyraźnych granic między każdą

z zaprezentowanych odmian. Jak pisał Z. Kloch w „Odmiany dyskursu. Semiotyka życia

publicznego w Polsce po 1989 roku”, dzisiejszy dyskurs publiczny jest ogromnie podatny na

formuły werbalne właściwe najszerzej rozumianej potoczności w zakresie zarówno stylów

konwencji artykulacyjnych, jak i użycia slow niegdyś zarezerwowanych dla sfery

kulturalnego "dołu". W dyskursie publicznym zastosowanie cytatu usprawiedliwia użycie

wulgaryzmów.39 Jak zauważa autor, następuje wymieszanie cech językowych dyskursu

potocznego z dyskursem publicznym. Podobne prawidłowości można zaobserwować

w dyskursie politycznym, czyli dyskursie prowadzonym i rozwijanym przez polityków.

Z punktu widzenia niniejszej pracy najistotniejszą odmianą dyskursu, będzie dyskurs

publiczny. Mimo że połączenie tych słów jest tautologiczne, ponieważ z definicji dyskurs

wymaga uczestnictwa więcej niż jednej osoby, stwierdzenie dyskurs prywatny jest

pozbawiony sensu, to jednak określenie przyjęło się na gruncie nauk społecznych. Poniżej

zostaną zaprezentowane dwie typologie, biorące za swoją podstawę różne kryteria.

W pierwszym przypadku będzie to kryterium kontekstu zaistnienia dyskursu. W drugim

podziale rozpatrywane kryterium zostało znacznie rozbudowane i zawiera w sobie kategorie

funkcjonalne, teleologiczne i aksjologiczne.

1. Trzy rodzaje dyskursu40

Marek Czyżewski z całej gamy odmian dyskursu wyróżnia trzy rodzaje dyskursu, jako

te najpełniej oddające pole komunikacji społecznej. Są nimi: dyskurs publiczny, dyskurs

polityki i dyskurs polityczny. Jak zauważa autor jest to typologia, która przedstawia trzy

częściowo zachodzące na siebie obszary. Ich wzajemne stosunki reprezentuje poniższy

diagram. Relacje te można wyobrazić następująco. Dyskurs publiczny to całe „jajko”, dyskurs

polityki – „żółtko” tego jajka, dyskurs polityczny to rozszerzający się „pęcherzyk powietrza”,

obejmujący coraz szersze części jajka.41

39 Odmiany dyskursu. Semiotyka życia publicznego w Polsce po 1989 roku, Z. Kloch, Wrocław 2006, str. 115.40 Tytuł podpunktu rozdziału został zaczerpnięty z fragmentu autorstwa M. Czyżewskiego z publikacji

zbiorowej Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego Wrocław 200441 Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, red M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski, Wrocław

2004, str. 21

21

Page 22: analiza dyskursu publicznego

Za wykorzystaniem powyższej typologi przemawia przede wszystkim politologiczny

charakter niniejszej pracy oraz stosunkowa syntetyczność prezentowanego podziału, przy

możliwie najpełniejszym odwzorowaniu współczesnego obszaru społecznego

komunikowania.

Do dyskursu publicznego, zgodnie z jego nazwą autor zaliczył wszystkie przekazy

dostępne publicznie. W tym zakresie mieszczą się wszelkie dyskursy instytucjonalne, czyli

prowadzone przez wszelkiego rodzaju instytucje publiczne takie jak: szkoły, sądy, urzędy;

dyskursy związane z określonymi grupami społecznymi: dyskurs literacki, dyskurs

biznesowy, dyskurs subkultur; dyskursy środków masowego przekazu, zwane też dyskursami

medialnymi.

Pewne trudności przysparza przyporządkowanie dyskursu potocznego, który ze względu

na obecność w dyskursie prywatnym, wychodzi poza granice dyskursu publicznego. Jednak

uwzględniając słowa cytowanego już Zygmunta Klocha dotyczące przeplatania się elementów

obu dyskursów, można stwierdzić, że oba dyskursy są ze sobą dość mocno powiązane. Mimo

wszystko wielu badaczy (m. in. Goffman i Czyżewski) stawia wyraźną barierę pomiędzy

dyskursem publicznym a potocznym. Czyżewski argumentuje to stanowisko pojęciem

publicznej prawomocności, czyli zestawem intuicyjnych ograniczeń decydujących, co może,

a co nie może zostać powiedziane w dyskursie publicznym.42 W dyskursie potocznym,

42 Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, red M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski, Wrocław 2004, str. 14

22

Rysunek 3: Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, red M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski, Wrocław 2004, str. 22

Page 23: analiza dyskursu publicznego

zwłaszcza w odmianie prywatnej, takie ograniczenia nie występują.

Dyskurs polityki to część dyskursu publicznego, to wypowiedzi osób należących do

elity władzy, związane z pełnionymi przez te osoby rolami i funkcjami politycznymi.43 Jako

że poczynania władzy są pilnie śledzone przez media masowe, wypowiedzi polityków muszą

często być przystosowane do jednoczesnego odbioru przez dwie grupy ludzi. Z jednej strony

polityk przemawiając w parlamencie ma przed sobą posłów, a z drugiej strony ewentualna

publiczność zgromadzona przed odbiornikami radiowo-telewizyjnymi. W takich sytuacjach

politycy przenoszą ciężar swej wypowiedzi w stronę retorycznej inscenizacji, niż

merytorycznej wypowiedzi, która wydaje się być bardziej charakterystyczna dla spotkań

kuluarowych i na posiedzeniach komisji sejmowych.44 Szczególnie dotyczy to sporów

o wartości, które, ze swej natury, nie są rozwiązywalne.

W odróżnieniu od dyskursu polityki, dyskurs polityczny Marek Czyżewski definiuje

stosunkowo szerzej. Opiera się na zaproponowanym przez Teuena van Dijka pojęciu elit

symbolicznych, czyli grup i osób, które sprawują kontrolę nad środkami komunikowania

społecznego oraz zaangażowanych przy kształtowaniu opinii publicznej.45 Do tych grup

należą przede wszystkim dziennikarze, osoby piastujące wysokie stanowiska

w społeczeństwie, a także politycy, których rola zdaje się być podwójna. Z jednej strony

można ich przyporządkować do kategorii elit symbolicznych, a z drugiej niektórzy z nich,

uczestnicząc w strukturach władzy, są przedstawicielami elit władzy.

Jednak samo pojęcie elit symbolicznych nie jest aksjologicznie jednoznaczne.

Odwołując się do dzieł Jurgena Habermasa, który poddał krytyce opinię publiczną, która za

sprawą rozwoju środków masowego przekazu przekształciła się z aktywnej publiczności

w podatną na manipulację masę.46 Mimo że w późniejszych artykułach, za sprawą obserwacji

społeczeństw w krajach postkomunistycznych, Habermas osłabił swoje stanowisko, to jednak

wydźwięk zdaje się być dość jednoznaczny i potwierdzający hipotezę Marka Czyżewskiego

o upadku dyskursu elit symbolicznych. Upadek wiąże się on z systematyczną degradacją

i postępującym zanikiem tradycyjnego, normatywnego wzoru niezależnego uczonego

i poszukującego intelektualisty (wzoru opartego na rygorystycznych kryteriach poznawczych

i moralnych), a także z nasilająca się instrumentalizacją wiedzy o społeczeństwie, kulturze

i polityce w środkach masowej komunikacji oraz w ramach nowoczesnej, zbiurokratyzowanej

43 Tamże, str. 15-1644 Por. tamże, str. 1645 Por. Elite discourse and racism, T. A. van Dijk, Sage Publications 1993, str. 46-4746 W stronę teorii dyskursu publicznego, M. Czyżewski w Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, red

M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski, Wrocław 2004, str. 65

23

Page 24: analiza dyskursu publicznego

organizacji badań naukowych.47 Pomimo nakreślonych powyżej przemian, które zachodziły

w przeciągu lat, pojęcie elit symbolicznych nadal jest obecne przy analizowaniu dyskursu.

Zbierając dotychczasowe informacje Marek Czyżewski proponuje mianem dyskursu

politycznego określać wszelkie zdarzenia komunikacyjne rozpoczęte i rozwijane w ramach

dyskursu elit symbolicznych, ale dotyczących tylko obszaru tematycznego związanego

z polityką. W stosunku do polityków istnieje dodatkowe ograniczenie w postaci

odpowiedniego kontekstu wypowiedzi. Za element dyskursu politycznego uznaje się

wypowiedź polityka poza właściwym kontekstem sprawowania funkcji politycznych. Na

przykład niektóre wystąpienia w środkach masowego przekazu. Świadczy to o istotnej roli

mass mediów w tworzeniu dyskursu politycznego.48

2. Dynamika dyskursu publicznegoZa punkt wyjścia niniejszego podrozdziału wzięte zostaną kategorie Victora Turnera

porządkujące pojęcie dyskursu publicznego. Mowa tu o ceremonii, rytualnym chaosie,

porozumieniu i społecznym dramacie, które to kategorie opisują konkretne działania

i interakcje międzyludzkie w zdarzeniach komunikacyjnych tworzących dyskurs publiczny.

Powyższe kategorie zostały rozbudowane w artykule Marka Czyżewskiego pod tytułem

„W stronę teorii dyskursu publicznego”. Czyżewski podkreśla dynamikę zmian dyskursu

poprzez zaprezentowanie zewnętrznych i wewnętrznych uwarunkowań go kształtujących oraz

poprzez presuponowane założenia o istnieniu mechanizmów warunkujących tę dynamikę.

Powyższe presupozycje, które zostaną omówione w dalszym fragmencie mają swe źródło

w tezach przedstawicieli pragmatycznej, chicagowskiej szkoły: Anselma Straussa i Jeffrey'a

Alexandra.

Marek Czyżewski pod pojęciem zewnętrznych uwarunkowań kształtujących dyskurs

rozumie ramowe makroprocesy społeczne, kulturowe i polityczne, w obrębie których mają

miejsce zjawiska publicznego komunikowania się.49 Niewątpliwie w polskiej rzeczywistości

takim makroprocesem warunkującym dyskurs publiczny była transformacja ustrojowa.

Odwołując się do globalnych przykładów można zauważyć ciągle trwające przemiany

w społeczeństwach, chociażby przemiany związane z rozwojem technologii komputerowej

i upowszechniania Internetu. Do opisywanych przemian należy też dołączyć wspominane już

zmiany w strukturze i kondycji elit symbolicznych, które zauważył Jurgen Habermas.

Znacznie bardziej rozbudowaną charakterystykę mają uwarunkowania wewnętrzne

47 Tamże, str. 6648 Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, red M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski, Wrocław

2004, str. 1649 Tamże, str. 65

24

Page 25: analiza dyskursu publicznego

kształtujące dynamikę dyskursu publicznego. Tutaj Czyżewski wymienia cztery wymiary,

które odpowiednio nazywa: interpretatywnym, dramaturgicznym, konwencjonalnej

rytualizacji oraz medialnym.50

Podstawowym aspektem definiowania dyskursu jest określenie jego granic, czyli

rejestrów spraw i tematów, które do niego prawomocnie należą oraz rejestrów tych spraw

i tematów, które nie mają publicznej prawomocności.51 Ich prawomocność jest określana

w ramach obowiązujących w społeczeństwie zasad ładu publicznego, politycznego,

obyczajowego. Wymiar interpretatywny wewnętrznych uwarunkowań kształtujących dyskurs

odnosi się do pojęcia definiowania dyskursu w ramach i za pomocą obowiązującego

dyskursu. Jest to etnometodologiczna koncepcja H. Garfinkela o zwrotności procesu

interpretacji. W myśl koncepcji w działaniach ludzkich zawarte są zawsze elementy

autointerpretacji działań własnych (wskazówki co do tego jak te działania należy

interpretować) oraz elementy interpretacji działań innych osób (wskazówki co do tego jak

zrozumieliśmy działania innych osób).52 Wartość interpretacyjną działań widać szczególnie

w momencie zaistnienia sytuacji problematycznej, czyli sytuacji, w której dotychczasowe

podstawy definicji uległy zakwestionowaniu53 i wymagają częściowej lub całkowitej

redefinicji w procesie tworzenia dyskursu.

Wymiar dramaturgiczny wewnątrzdyskursowych uwarunkowań odnosi się do

charakterystycznej dla dyskursu publicznego intensyfikacji cech dramaturgicznych ze

względu na fizycznie lub medialnie obecną w nim widownię.54 Porządek interakcji twarzą

w twarz zasadza się na cechach dramaturgicznych, czyli na dynamice kontrolowanych

i niekontrolowanych ekspresji i na wywieraniu zamierzonego lub niezamierzonego wrażenia

na partnerach interakcji.55

Czerpiąc z klasycznych badań antropologicznych Durkheima, rytuał odnosi się do

grupowych zachowań społeczności, które nie są nastawione na produkcję dóbr, albo zmianę

społeczną, a jedynie stanowią symboliczne opracowanie danej społeczności. Jednak pod

wpływem prac E. Goffmana, pojęcie rytuału zostało unowocześnione i jest rozumiane jako

skonwencjonalizowane przebiegi działań, które polegają na oddaniu drugiej osobie należnej

jej dozy szacunku oraz pielęgnacji własnego wizerunku w oczach innych. Przykładem takich

50 Tamże, str. 69-7851 Tamże, str 6952 H. Garfinkel, Studies in Ethnomethodology, Prentice Hall, Englewood Cliffs 196753 Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, red M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski, Wrocław

2004, str. 7054 Tamże, str. 7155 Por. Człowiek w teatrze życia codziennego, E. Goffman, tłum. P. Śpiewak, PIW Warszawa 1981

25

Page 26: analiza dyskursu publicznego

rytuałów będą zwyczajowe wymiany pozdrowień, pożegnań, przeprosin.56 Natomiast proces

rytualizacji jest zjawiskiem utrwalenia niepodatnych na zmiany wzorów działania,

wytworzenia pewnych konwencji.

Wymiar konwencjonalnej rytualizacji w dyskursie odnosi się przede wszystkim do

nadawanych przekazów, w których forma nadania, nieodbiegająca od przyjętych konwencji,

jest istotniejsza od treści komunikatu. Dyskurs publiczny jest strukturalnie narażony na

konwencjonalną rytualizację, czyli na szczególnie silną stereotypizację zachowań

komunikacyjnych. Konwencjonalna rytualizacja dyskursu może prowadzić do zakłócenia lub

blokady jego dotychczasowych bądź oczekiwanych funkcji.57

Siła oddziaływania środków masowego przekazu we współczesnych społeczeństwach

determinuje kolejny wymiar uwarunkowań wewnętrznych dyskursu. Marek Czyżewski

nazywa go wymiarem medialnym. Istotność tego wymiaru podkreślają poprzednie dwa, które

właśnie w mass mediach wyłaniają się najpełniej.

Z jednej strony media traktowane są przez elity, tak symboliczne, jak władzy, jako

podstawowe medium wywierania wpływu i autoprezentacji, a z drugiej same media

wyrazistością przekazu, czyli przede wszystkim jego formą, muszą przyciągnąć widzów,

słuchaczy, czy użytkowników. Na tej drodze krystalizuje się specyficzna dla mediów odmiana

dramaturgicznego modelu sytuacji komunikacyjnej: znajdujący się na scenie wykonawcy

rozgrywają interakcje twarzą w twarz na użytek fizycznie nieobecnej lecz pośrednio dostępnej

publiczności.58 Przykładem mogą być debaty publiczne, w których politycy, autorytety,

publicyści rozmawiając między sobą, kierują swe komunikaty do szerszego odbiorcy.

Konwencjonalna rytualizacja w mediach także trafia na podatny grunt. Dominują

komunikaty w wysokim stopniu uwzorowane, opatrzone wyraźnymi sygnałami konwencji,

według których należy przekaz deszyfrować. Sami aktorzy dyskursu publicznego posługują

się charakterystycznymi dla siebie stylami komunikowania się, które E. Goffman nazwał

idiomami. Dyskurs elit symbolicznych, w tym polityczny, rzadko w środkach masowego

przekazu zachowuje potencjalne możliwości pogłębionej refleksji i często przeobraża się

w skonwencjonalizowany spektakl polegający na prezentacji poszczególnych idiomów.59

56 Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, red M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski, Wrocław 2004, str. 72

57 Tamże, str. 7458 Tamże, str. 7559 Tamże, str. 75

26

Page 27: analiza dyskursu publicznego

Marek Czyżewski zaproponował schemat rozwoju dyskursu publicznego w oparciu

o kategorie Victora Turnera. Jednak by w pełni oddać zamysł autora należy przytoczyć kilka

wstępnych założeń, które zostały poczynione na podstawie krytycznych prac Jeffrey'a

Alexandra i Anselma Starauss'a. Przede wszystkim presuponowane jest równoczesne istnienie

dwóch teorii: społecznego ładu oraz teorii konfliktu, z czego wynikają dwa bazowe

mechanizmy komunikacji: orientacji na przekładalność perspektyw oraz kwestionowanie

zasad przekładalności perspektyw. Dalej, za Straussem, prezentowane są założenia dotyczące

publicznego komunikowania się. Po pierwsze sfera publicznego komunikowania się rozgrywa

się w strukturalnych ramach makroprocesów społecznych i kontekstu makrohistorycznego.60

Po drugie rozwój i zmiana dyskursu prowadzi do przeobrażeń w rzeczywistości społecznej.

Po trzecie w społeczeństwie istnieją interakcje rutynowe i problematyczne. Tylko te drugie

mogą rodzić spory, a w związku z tym dyskusje i zmianę. Po czwarte ważne społecznie areny

sporu rozgrywają się wewnątrz określonych światów społecznych i między światami

społecznymi.61

60 Tamże, str. 8161 Tamże, str. 82

27

Rysunek 4: Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, red M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski, Wrocław 2004, str. 89

Page 28: analiza dyskursu publicznego

Zaistnienie sytuacji problematycznej stanowi punkt wyjścia dla rozwoju dyskursu

publicznego. Niezgoda co do dotychczasowego definiowania rzeczywistości rodzi

konieczność działania. Odwołując się do wspomnianych w poprzednim akapicie założeń,

w społeczeństwie istnieją dwie drogi opanowania sytuacji problematycznej: poprzez konflikt

albo poprzez kooperację. Wybór jednej z tych dróg determinuję dalszą ścieżkę przebiegu

schematu. Po stronie kooperacji znajdują się zwolennicy teorii ładu społecznego i orientacji

na przekładalność perspektyw, którą charakteryzują dwa idealizujące założenia: idealizacji

wymienności punktów widzenia oraz idealizacji zgodności systemów istotności.62 Pierwsza

z nich zakłada, że uczestnicy zdarzenia komunikacyjnego uznają i biorą pod uwagę odmienne

przekonania. Według drugiej ci sami uczestnicy uznają tę samą hierarchię ważności

dyskutowanych spraw. Natomiast po stronie konfliktu dominuje kwestionowanie zasady

przekładalności perspektyw, co determinuje inne interakcje przy kształtowaniu przebiegu

dyskursu publicznego. Konkretny wygląd prowadzonego dyskursu publicznego opisują

wyszczególnione w schemacie cztery mechanizmy dyskursu publicznego, którymi są

kategorie opracowane przez Victora Turnera: porozumienie, ceremonia, społeczny dramat

i rytualny chaos.

Każda z dwóch ścieżek rozwoju dyskursu posiada swój wymiar produktywny

i destrukcyjny. Produktywne scenariusze porozumienia i społecznego dramatu, mimo

diametralnych różnic w założeniach początkowych, końcowy efekt jest nastawiony na

wprowadzenie zmiany w rzeczywistości społecznej. Na przeciwległym biegunie znajdują się

scenariusze ceremonii i rytualnego chaosu. Ich efektem jest destrukcja dyskursu publicznego.

Porozumienie to mechanizm dyskursu publicznego wynikający z systematycznej

i zinstytucjonalizowanej orientacji podstawowych aktorów sceny publicznej na zasadę

przekładalności perspektyw. Mechanizm porozumienia jest kooperacyjnym sposobem

radzenia sobie z różnicami stanowisk i interesów, a także z konfliktogennymi dylematami

i sprzecznościami społecznych okoliczności.63 Jednak różnorodność i złożoność życia

publicznego nie pozwala na osiągnięcie czegoś silniejszego niż „porozumienie robocze”,

a każda próba osiągnięcia trwalszego porozumienia, będzie rodzić ryzyko zakłócenia

komunikacji.

Mimo tego porozumienie jako mechanizm dyskursu publicznego jest kategorią

produktywną, w efekcie której następuje postęp i zmiana w społeczeństwie. Efekt ten za

Anselmem Straussem można nazwać projektem, co oznacza zbiorowe, złożone

62 Tamże, str. 86-8763 Tamże, str. 95

28

Page 29: analiza dyskursu publicznego

przedsięwzięcie, wymagające koordynacji i dopasowania piętrzących się, nierzadko

jakościowo odmiennych zadań, w tym zwłaszcza ich odpowiedniego rozłożenia w czasie.64

Jest to możliwe w społeczeństwie nastawionym na osiągnięcie kompromisu i rozumiejącym

istnienie odmiennych punktów widzenia.

Ceremonia jest dyskursem ukierunkowanym na stosowanie zrutynizowanej, a tym

samym bardzo powierzchownej przekładalności perspektyw. Deklarowany metakomunikat

pełnego porozumienia uzasadnia się odwołaniem do powszechnie akceptowanych treści:

„prymatu dobra wspólnego”, czy „zasady państwa prawa”.65 Mechanizm ceremonii na drodze

do osiągnięcia deklarowanego porozumienia, wyklucza głosy, które mogłyby podkreślić

istniejące różnice między stronami.

Po destrukcyjnej stronie ścieżki schematu uznającej orientację na przekładalność

perspektyw, znajduje się ceremonia. Za sprawą reglamentacji niektórych punktów widzenia

i niedopuszczania do debaty publicznej istotnych głosów, dynamicznym efektem ceremonii

jest kontrola. Długotrwała dominacja ceremonii w dyskursie publicznym może świadczyć

o obecności silnego aparatu przymusu. Natomiast w demokratycznym dyskursie prowadzi do

konfliktu, który, by mógł być produktywny powinien przerodzić się w dyskurs dramatu

społecznego.

Społeczny dramat składa się z czterech faz: artykulacji, eskalacji, opanowywania

i zakończenia konfliktu. Dwie pierwsze fazy umożliwiają uświadomienie podstawowych

napięć i sprzeczności danego społeczeństwa. Opanowanie konfliktu polega na twórczym

opracowaniu napięć, które może doprowadzić do „porozumienia roboczego” lub do

stabilizacji poprzedniego stanu rzeczy, ale wzbogaconej o wzrost społecznej samowiedzy.66

Niezależnie od sposobu zakończenia konfliktu, nie ma możliwości na jego powrót

w jednakowej postaci. Stan ten gwarantuje wzrost społecznej samowiedzy. Oczywiście

istnieje możliwość przerodzenia się danego dramatu społecznego w inny skupiony wokół

równie istotnej sprawy powiązanej z pierwotna przyczyną zaistnienia sytuacji

problematycznej.

Produktywny charakter dramatu społecznego przejawia się w możliwych dwóch

wariantach jego zakończenia. Z jednej strony konflikt może zakończyć się porozumieniem

roboczym, albo wzbogaceniem społecznej samowiedzy. Każdy z dwóch wariantów

wprowadza do rzeczywistości społecznej coś nowego. Kwestią jest tylko rozmiar zaistniałych

zmian.

64 Tamże, str. 11065 Wstęp, P. Woroniecki w Odmiany dyskursu politycznego, red. Paweł Woroniecki, UWM Olsztyn 2007, str. 966 Tamże, str. 10

29

Page 30: analiza dyskursu publicznego

Rytualny chaos polega na demonstracyjnym łamaniu, lekceważeniu i dezawuowaniu

orientacji na przekładalność perspektyw. W odróżnieniu od dramatu społecznego,

charakterystyczne dla kryzysowej eskalacji konfliktu zjawiska narastającego bezładu

społecznego nie ulegają przezwyciężeniu i nie prowadzą do twórczej przemiany w skali

kolektywnej i jednostkowej.67 Przewlekły stan niechęci osiągnięcia kompromisu prowadzi do

konwencjonalnej rytualizacji dyskursu i ostatecznie do jego zupełnego zablokowania.

Dyskurs w takiej sytuacji osiąga pozorną stabilność, która w rzeczywistości jest

permanentnym chaosem komunikacyjnym. Stan ten może prowadzić, jeżeli nie towarzyszą

mu inne mechanizmy, tylko do rozpadu, do anomii. Stan anomii w jej modelowym kształcie

charakteryzuje się brakiem mechanizmów wyjścia, a przynajmniej głębokie przekonanie

uczestników sytuacji o takim stanie rzeczy.68

67 Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, red M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski, Wrocław 2004, str. 100

68 Tamże, str. 113

30

Page 31: analiza dyskursu publicznego

ROZDZIAŁ II

31

Page 32: analiza dyskursu publicznego

I. Ilościowe badanie dyskursu publicznegoAnaliza zawartości mediów jest stosunkowo młodą techniką badawczą wykorzystywaną

w naukach społecznych. W związku z tym nadal toczą się dyskusje nad siatką pojęciową

związaną z zagadnieniem. Jednak zanim nakreślę ten nomenklaturowy spór, chciałbym

przedstawić krótką historię omawianej metody badawczej.

Prawdopodobnie najstarszym udokumentowanym przykładem zastosowania

systematycznej analizy zawartości tekstu jest historia badań nad anonimowym zbiorem

hymnów Pieśni Syjonu w XVIII wieku w Szwecji.69 Około roku 1740 na skutek zakazania

przez władze kościoła w Szwecji wyżej wymienionych hymnów, rozgorzała naukowa debata

nad zasadnością wprowadzonych restrykcji. Przez porównywanie kontekstu pojawiania się

i policzenie symboli religijnych oraz odniesienie ich do niemieckich badań nad symboliką

religijną oraz porównanie do innych, dozwolonych pieśni, wykazano, że postanowienie

hierarchów kościelnych było pozbawione racjonalnych przesłanek. Począwszy od tego

wydarzenia można zacząć mówić o rozwoju technik badawczych analizy zawartości mediów.

Jednak prawdziwy impuls do zintensyfikowania badań dał wiek XIX. Pojawienie się

społeczeństwa masowego, zaistnienie zjawisk polityczno-społecznych, jak powstanie

masowych partii politycznych. Także rozwój techniki miał niebagatelny wpływ na rozwój

analizy zawartości mediów. Bezpośrednią przyczyną postępu w dziedzinie analizy zawartości

mediów, a jednocześnie konsekwencją przemian dziewiętnastowiecznego świata, było

przekroczenie przez ówczesne media, czyli prasę, progu umasowienia. Zakres zasięgu

i wpływu prasy popularnej nie pozwalał lekceważyć tego, co było w niej publikowane.70 Z

drugiej strony, jak pisze Małgorzata Lisowska-Magdziarz, do postępu przyczynił się także

rozwój dziennikarstwa jako kierunku akademickiego, co zaskutkowało pojawieniem się

zapotrzebowania na naukową i wydajną metodę badawczą.

Stworzenie fundamentów nowej metody badawczej, która okazała się już na samym

początku przydatnym narzędziem poznawczym, zakcelerowało jej postęp w XX wieku.

Pojawienie się mediów elektronicznych w postaci radia i telewizji, a pod koniec wieku

internetu, przysporzyło nowych pól badawczych. Także wydarzenia historyczne miały

niebagatelny wpływ. W czasie II wojny światowej w Stanach Zjednoczonych Ameryki

powstała rządowa komórka Służba Wywiadowcza ds. Zagranicznych Audycji Radiowych

(Foreign Broadcast Intelligence Service), która prowadziła badania nad niemieckimi

69 M. Lisowska-Magdziarz, Analiza zawartości mediów. Przewodnik dla studentów, Zeszyty Wydziałowe Uniwersytet Jagielloński, Kraków 2004 str.17

70 Tamże, str. 17

32

Page 33: analiza dyskursu publicznego

radiostacjami, by zrozumieć i przewidywać wydarzenia w Niemczech oraz oceniać wpływ

działań militarnych i ich radiowego obrazu na nastroje71.

Dopiero po wojnie uczestnicy rządowych przedsięwzięć postanowili stworzyć jasne

reguły postępowania w ramach analizy zawartości mediów. Niewątpliwymi prekursorami byli

Harold Lasswell, przewodniczący Eksperymentalnego Wydziału ds. Studiów nad Przekazem

Publicznym Czasu Wojny przy Bibliotece Kongresu w Waszyngtonie, Hans Speier, szef

wspomnianej już służby wywiadowczej, czy Bernard Berelson, autor Content analysis in

communication research. Ich powojenne dokonania przyczyniły się do usystematyzowania

zagadnienia analizy zawartości mediów.

Reasumując, krótką historię analizy zawartości mediów można ująć w trzech okresach:

początki analizy zawartości, wyłanianie metody oraz standaryzowanie metody72. Pierwszy

okres, przypadający na wiek XVIII, był jedynie pierwszym zaznaczeniem obecności potrzeby

na analizowanie treści przekazów. Drugi okres charakteryzujący się wyłanianiem metody,

przypada na wiek XIX. Wyróżniającym ten okres elementem jest skupienie się na badaniach

językoznawczych i literaturoznawczych. Nieliczne badani prasy opublikował Edward Loebel

na przełomie XIX i XX w. Przodującymi krajami były ówczesne potęgi gospodarcze – Anglia,

Niemcy i USA. Trzeci okres to standaryzowanie metody, czyli tworzenie definicji i siatki

pojęciowej narzędzie, które okazało się być bardzo przydatne do badań społecznych. Na

koniec należy jeszcze wspomnieć o czasach współczesnych. Obecnie mamy do czynienia

z uszczegóławianiem metody oraz przystosowywanie jej do wykorzystywania

najnowocześniejszych technik informatycznych i statystycznych. Komputer staje się

nieodzownym narzędziem w analizie zawartości mediów. Jednak nadal jest to kontynuacja

standaryzatorskiego trendu zapoczątkowanego w XX wieku.

1. Pojęcie analizy zawartości mediówZe względu na młody wiek dziedziny, omawianej w niniejszej pracy, nie istnieje jeszcze

modelowa definicja zadowalająca wszystkich teoretyków. Istnieje przynajmniej kila wersji,

które akcentują podobne, aczkolwiek różne elementy. Typologię definicji zaproponował

Klaus Krippendorf, który wymienił trzy rodzaje najczęstszych sposobów definiowania czym

jest zawartość i w konsekwencji jak ją analizować. Krippendorf wyróżnia:

1. Definicje które traktują zawartość jako jawnie zawartą w tekście.

2. Definicje które traktują zawartość jako własność źródła tekstu.

3. Definicje, które taktują zawartość jako element wyłaniający się w procesie

71 Tamże, str. 1972 Tamże, str. 17-19

33

Page 34: analiza dyskursu publicznego

badawczym i powiązany z odpowiednim kontekstem.73

W tej samej publikacji Krippendorf poddaje krytyce definicje z zakresu pierwszych

dwóch punktów swojej typologii. Jednocześnie podaje własną definicję, którą zalicza do

trzeciego rodzaju. Według Krippendorfa analiza zawartości to technika badawcza służąca

wyprowadzaniu powtarzalnych i prawdziwych wniosków na podstawie tekstów (lub innych

znaczących treści) odnośnie kontekstu ich użycia.74 Zastrzeżenie umieszczone w nawiasach

oznacza, że ta technika może być także wykorzystana do innych form przekazu niż tekst,

wystarczy, aby był on nośnikiem informacji. Zatem, według Krippendorfa technika nadaje się

także do analizowania treści wizualnych i audiofonicznych.

W 1952 roku Bernard Berelson ukłuł definicję, która mimo swej kontrowersyjności,

często jest przytaczana. Natomiast Krippendorf zaklasyfikował ją do pierwszej kategorii

definicji. Analiza zawartości to technika badawcza służąca obiektywnemu, systematycznemu

i ilościowemu opisowi jawnej zawartości komunikacji.75

Za tą definicją można wskazać pewne immanentne cechy omawianego podejścia

badawczego: obiektywizm, systematyczność, ilościowość oraz opis jawnej zawartości

komunikacji. Obiektywizm analizy zawartości jest raczej postulatem76, który będzie spełniony

wyłącznie w sytuacji, gdy różni badacze mogą w podobnych warunkach uzyskać podobne

wyniki. Jednak ów postulat jest o tyle trudny do spełnienia, o ile przebieg badania często jest

zależny od warunków społecznych, wewnętrznych przekonań oraz hierarchii wartości

badacza. Zatem weryfikacja obiektywności procedury sprowadza się do uczynienia metody

możliwie przejrzystej oraz zadbanie o jasną i spełniającą wymogi logiki operacjonalizację

wszystkich pojęć.77

Systematyczność rozpatrywana jest w dwóch aspektach. Z jednej strony procedura

badawcza wymaga regularności przy analizowaniu materiału. Z drugiej strony, rozpatrując

systematyczność w kategoriach statystycznych wymagane jest opracowanie jasnych kryteriów

doboru próby.

Cecha ilościowości nie wymaga większych wyjaśnień. Podkreśla ona liczbowy

charakter techniki, w której na podstawie odpowiednio przygotowanego klucza

kategoryzacyjnego zlicza się częstotliwość i natężenie danego zjawiska.

73 Por. Content analysis: an introduction to its methodology, K. Krippendorf, Sage 2003, str. 19, http://books.google.com odczyt 27.06.2008

74 Por. tamże, str. 1875 Por. M. Lisowska-Magdziarz, Analiza zawartości mediów. Przewodnik dla studentów, Zeszyty Wydziałowe

Uniwersytet Jagielloński, Kraków 2004 str. 1376 Por. tamże, str. 1377 Tamże, str. 13

34

Page 35: analiza dyskursu publicznego

Analiza zawartości mediów opisuje tylko jawną treść przekazu, a w związku z tym staje

się zupełnie bezużyteczna w przypadku analizowania treści ironicznych, czy metaforycznych.

Mówiąc inaczej, cecha ta wypływa z przekonania, że istnieje tylko jedno znaczenie badanego

materiału78. To budzi wśród badaczy pewne kontrowersje, ponieważ omawiane narzędzie ma

służyć odkrywaniu informacji niezawartych wprost w badanym materiale. Tą sprzeczność

logiczną można ominąć, jeżeli nie interpretuje się słów Berelsona dosłownie. Wedy należy

pamiętać o zagrożeniu inferencji, czyli wyciągania nieuprawnionych wniosków, zazwyczaj na

skutek wpływu własnych subiektywnych opinii. Rozszerzoną interpretację opisu jawnej

zawartości przekazu przedstawiła M. Magdziarz-Lisowska: wnioski muszą być związane

z jawną zawartością przekazu oraz proces wyciągania wniosków musi być jawny.79

Definicja Berelsona budzi kontrowersje już w pierwszych słowach. Wielu naukowców

podkreśla, że analiza zawartości nie jest pojedynczą techniką badawczą, ale co najmniej

interdyscyplinarnym zespołem technik i procedur – semantyki i semiologi, logiki i statystyki.

A w aspekcie interpretacyjnym na pierwszy plan wysuwają się nauki społeczne. Analiza

zawartości mediów, przekazów dotyczących szeroko rozumianego społeczeństwa wymaga od

badacza rozległej wiedzy politologicznej, socjologicznej, historycznej do prawidłowego

interpretowania rezultatów badania.

Ponad to Klaus Krippendorf w swej publikacji zgłasza następne krytyczne uwagi

odnośnie jednej z najstarszych definicji analizy zawartości. Po pierwsze zauważa, że użyte

w definicji kryterium obiektywności jest całkowicie niemierzalne i z tego powodu nie

powinno być podstawą syntetycznej definicji. Po drugie ograniczenie analizy tylko do jawnej

zawartości komunikacji, skutkuje pomijaniem części informacji zawartej w przekazie. Ponad

to, implikuje konieczność odcinania wszelkich różnic wynikających z interpretacji przekazu

przez badaczy tekstu. Po trzecie, wynikające z dwóch powyższych zastrzeżeń, takie

postępowanie umożliwia nazwanie analizą zawartości wszelkich badan tego typu, bez

względu na to czy są to pogłębione interpretacje, czy tylko statystyczne liczenie słów.80

Do drugiego typu definicji analizy zawartości Krippendorf zalicza między innymi tę

ukłutą przez Ole Rudolpha Holstiego. Sam Krippendorf ten typ definicji określa

stwierdzeniem, że są to te definicje, które wiążą analizę zawartości tekstu z wnioskowaniem

na temat stanów i własności źródeł pochodzenia tekstu.81 Myśl tę rozwiną profesor Holsti

w postaci paradygmatu kodowania/dekodowania, który główne zadanie analizy ilościowej

78 Tamże, str. 1479 Tamże, str. 1580 Por. Content analysis: an introduction to its methodology, K. Krippendorf, Sage 2003, str. 19-20,

http://books.google.com odczyt 27.06.200881 Por. tamże, str. 20

35

Page 36: analiza dyskursu publicznego

upatrywał w identyfikacji źródeł przekazu. W pierwszej kolejności istotne są odpowiedzi na

pytania: co?, jak?, do kogo skierowane?, aby w dalszej kolejności wydedukować następstwa

w kontekście pytań kto? i dlaczego? oraz konsekwencje w postaci efektów przekazu.

Problematyczne wydaje się być określenie konsekwencji, ponieważ konieczna jest możliwość

obserwacji tych zmian lub obecność wiarygodnych informatorów.82

2. Przygotowanie do analizy zawartości Badacz mając na uwadze, że ta technika badawcza posiada tak zalety, jak i wady, jest

w stanie zredukować niekorzystny wpływ tych drugich poprzez rzetelne przepracowanie

okresu przygotowawczego przed badaniem. Solidne przygotowanie się do badania ma na celu

przede wszystkim ustrzeżenie się przed największym błędem, jaki można w tej dziedzinie

popełnić, czyli potraktowania analizy zawartości jako celu samego w sobie. Analiza

zawartości jest tylko narzędziem ułatwiającym względnie obiektywne i precyzyjne poznanie

procesu symbolicznego zachowania się ludzi.83 W podrozdziale zostaną omówione

teoretyczne pojęcia, konieczne badaczowi do poprawnego przeprowadzenia poszczególnych

etapów analizy zawartości mediów. Ze względu na charakterystykę niniejszej pracy

szczególny nacisk zostanie położony na przygotowanie do analizy prasy, a precyzując, do

analizy dzienników drukowanych.84

2.1. Etapy analizowania zawartości prasy85

Walery Pisarek wyróżnia trzy etapy przeprowadzenia analizy zawartości prasy. Pierwsze

dwa dotyczą procesu przygotowawczego, a ostatni uwzględnia przeprowadzenie badania

i wnioskowania adekwatnego do otrzymanych wyników.

Pierwszy etap, nazwany koncepcyjno-teoretycznym, grupuje wszelki kroki mające na

celu określenie przedmiotu i celu badania. Etap obejmuje wszystko począwszy od wyboru

problemu badawczego, przez określenie kategorii cech zawartości, aż po ostateczne

postawienie hipotezy, która w następnym etapie zostanie zoperacjonalizowana.

Drugi etap obejmuje szeroko pojętą operacjonalizację pojęć, czyli działania, które mają

na celu ustalenie wskaźników, że dany tekst, jego element lub zbiór tekstów jest nosicielem

pewnej cechy.86

Trzeci etap jest czysto praktyczny. W oparciu o teoretyczny szkielet zbudowany

w poprzednich etapach badania, wykorzystuje się metody statystyczne, techniki komputerowe 82 Por. tamże, str. 2183 Analiza zawartości prasy, W. Pisarek, OBP Kraków 1983, str. 5984 Por. Ustawa o prawie prasowym z dnia 26 stycznia 1984, tekst jednolity, art. 7, ust. 2, p. 185 Analiza zawartości prasy, W. Pisarek, OBP Kraków 198386 Tamże, str. 67

36

Page 37: analiza dyskursu publicznego

do sporządzenia bazy danych wyników. Na ich podstawie, w zależności od jakości

poprzednich etapów można wyciągać nietrywialne wnioski dotyczące rzeczywistości

społecznej.

2.1.1. Etap koncepcyjno-teoretyczny

Szczegółowy opis metodologiczny przeprowadzenia analizy zawartości prasy zawarła

w przewodniku dla studentów Magdalena Lisowska-Magdziarz. Pierwszym krokiem etapu

będzie określenie problemu badawczego, czyli problemu intelektualnego wymagającego

rozwiązania w postaci badań naukowych.87 W zależności od znajomości problematyki

i materiału przez badacza, krok ten może być mniej lub bardziej czasochłonny. Ponieważ jest

to punkt wyjścia ewentualnej analizy, należy mu poświęcić odpowiednio dużo uwagi.

Dodatkowo Walery Pisarek postuluje dwa warunki jakie musi spełnić wyartykułowany

problem badawczy. Przede wszystkim problem musi być określony w sposób przejrzysty i po

drugie, jednoznaczny. Autor pod tymi hasłami rozumie, że żaden element jego sformułowania

nie budzi żadnych wątpliwości.88 Ponad to określeniu problematyki badania, powinien

towarzyszyć wybór materiału badawczego oraz ustalenie jego zakresu.

Następnym krokiem powinno być wyłowienie istotnych, z punktu widzenia wybranego

problemu, cech zawartości. Na tym etapie przygotowań pomocnym okazuje się ogólna

znajomość tła historycznego, społecznego, kulturowego, językowego postawionego

problemu. Po pierwsze trzeba określić, które cechy będą przydatne przy weryfikacji założeń.

Po drugie należy tak dobierać cechy, by możliwym było postawienie ciekawej hipotezy. Dla

przykładu, badając stosunek danej gazety do partii politycznej przydatnymi cechami

zawartości będą częstość ukazywania się materiałów dotyczących partii, ich objętość,

umiejscowienie. Dobrymi wyznacznikami będą cechy językowe tekstu, a także sposób

eksponowania sukcesów i porażek partii. Mając określony katalog cech zawartości, możemy

je wstępnie skategoryzować pod kątem materialnym i formalnym. Takie ogólne

uporządkowanie będzie przydatne przy określeniu ostatecznego klucza kategoryzacyjnego.

U podłoża takiego podejścia leży przekonanie, że formalne cechy zawartości są nosicielami

kulturowo określonych znaczeń.89

Ostatnim krokiem pierwszego etapu jest postawienie hipotezy. Cytując za Lisowską-

Magdziarz, hipoteza to proponowana przez nas odpowiedź, jakiej można udzielić na pytanie

87 M. Lisowska-Magdziarz, Analiza zawartości mediów. Przewodnik dla studentów, Zeszyty Wydziałowe Uniwersytet Jagielloński, Kraków 2004, str. 25

88 Analiza zawartości prasy, W. Pisarek, OBP Kraków 1983, str. 6789 Por. tamże, str. 67

37

Page 38: analiza dyskursu publicznego

badawcze. Jest wyrażana w postaci związku między zmienną zależna i zmienną niezależną.90

Zmienną zależną będzie ta, którą badacz chce wyjaśnić. Natomiast zmienna niezależna,

nazywana także wyjaśniającą, jest zmienną będącą przyczyną obserwowanych wydarzeń.

Posługując się przywołanym wcześniej przykładem, można by zaprezentować następującą

hipotezę: Gazeta A przedstawiając działania partii X, poprzez uchybianiu standardom

dziennikarskim, stawia partię X w negatywnym świetle.

Cytowana już autorka określiła siedem warunków, które musi spełniać postawiona

hipoteza:

1. hipoteza musi zostać sformułowana wyraźnie i jednoznacznie

2. hipoteza musi dotyczyć sprawdzonych faktów, a nie opinii

3. hipoteza nie może zawierać ani jawnego, ani ukrytego wartościowania

4. hipoteza musi być możliwa do weryfikacji za pomocą dostępnych metod

naukowych

5. hipoteza musi być możliwa do udowodnienia w dostępnych badaczowi

warunkach czasowych

6. hipoteza powinna prowadzić do generalizacji, wniosków o szerszym charakterze

ogólnym

7. hipoteza musi być istotna z badawczego punktu widzenia.91

Mając postawioną hipotezę, można doprecyzować zakres materiału objętego analizą.

Poprzez odpowiedzi na pytania: Które media? Jaki dobór próby? W jakim okresie? Jaki

aspekt zawartości będzie badany?

2.1.2. Operacjonalizacja pojęćCały etap koncepcyjno-teoretyczny odbywał się na bardzo abstrakcyjnej płaszczyźnie.

Zidentyfikowanie problemu i postawienie do niego hipotezy jest procederem wyłącznie

myślowym, a w związku z tym podatnym na skróty myślowe, czyli pewne uproszczenia

wynikające z faktu, że człowiek przeważnie wie co ma na myśli. Etap operacjonalizacji ma na

celu zanalizowanie dotychczasowych koncepcji i wyartykułowanie ich w postaci możliwych

do weryfikacji tez, założeń i definicji. Ponad to na tym etapie opracowywane są procedury

badawcze, które najpełniej pozwolą prześledzić zmiany społeczne związane z badanym

problemem.

90 M. Lisowska-Magdziarz, Analiza zawartości mediów. Przewodnik dla studentów, Zeszyty Wydziałowe Uniwersytet Jagielloński, Kraków 2004, str. 39

91 Tamże, str. 40-42

38

Page 39: analiza dyskursu publicznego

Punktem wyjścia jest jasne zdefiniowanie pojęć i zjawisk używanych przez nas

w analizie i całym badaniu. Cytując za M. Lisowską-Magdziarz definicja to zdanie lub układ

zdań, odpowiadających na pytanie co to jest X? Definicja zwykle składa się z dwóch

członów: definiowanego (definiendum) oraz definiującego (definiens); dwa najczęściej

spotykane rodzaje definicji to: definicja realna – jednoznaczna charakterystyka definiowanego

przy pomocy cech tylko jemu właściwych oraz definicja nominalna – wskazanie, czym jest

definiendum przez podanie wyrażenia mu równoznacznego lub równoważnego.92

Definowanie pojęć wykorzystywanych w późniejszym badaniu służy przede wszystkim

systematyzacji wiedzy badacza, uchronieniu przed błędami logicznymi, jak również

zapewnieniu powtarzalności przeprowadzonego badania. Kryterium powtarzalności badań

jest jednym z podstawowych wymogów wszelkich narzędzi naukowych.

Kiedy wszystkie potrzebne pojęcia zostały już zdefiniowane, potrzebne będą definicje

operacyjne, czyli wskazanie, czym jest definiendum poprzez określenie zbioru procedur

łączących teorię z praktyką. Definicję operacyjną formułujemy opisując działania, jakie

trzeba podjęć, by ustalić istnienie lub stopień istnienia zjawiska opisywanego przez

definiowane pojęcie.93

Oba rodzaje definicji muszą spełniać kilka warunków, by mogły być nazwane

użytecznymi. Magdalena Lisowska-Magdziarz wymienia je w następującej kolejności:

1. definicje muszą być jasne i zrozumiałe

2. definicje muszą być konkretne

3. definicje muszą być jednoznaczne – charakteryzować definiowane pojęcie lub

zjawisko poprzez podanie cech właściwych tylko jemu

4. definicje powinny pozostawać poza swoim zasięgiem te cechy, które nie należą

do definiowanego pojęcia

5. definicje nie mogą być tautologiami, czyli twierdzeniami, które są prawdziwe

tylko na mocy swojej formy logicznej.94

2.1.2.1. Jednostki analizy i pomiaruW ramach jednostek analizy, czyli elementów zawartości przekazu, które są w trakcie

analizy klasyfikowane według kategorii przyjętego klucza95, Walery Pisarek wyróżnia cztery

rodzaje: trzy autonomiczne, czyli tekst, ilustracje i postaci oraz mieszany, będący

połączeniem poprzednich w nieokreślonych proporcjach.

92 Tamże, str. 4793 Tamże, str. 4994 Tamże, str. 5195 Analiza zawartości prasy, W. Pisarek, OBP Kraków 1983, str. 72

39

Page 40: analiza dyskursu publicznego

Kategorię tekstu można oczywiście rozbić na mniejsze elementy jak choćby litera,

morfem (najmniejsza cząstka wyrazu, mająca znaczenie leksykalne), wyraz, sąd, zdanie,

akapit. Jednak z punktu widzenia analizy zawartości są one rzadko wykorzystywane jako

autonomiczne jednostki analizy. Przez Berelsona, to wyraz jest uważany za najmniejszą

jednostkę analizy i chociaż jest jednostką łatwą do skategoryzowania, to jego podatność na

zmianę znaczenia zależnie do kontekstu użycia, obniża jego wartość badawczą.

Najczęściej wykorzystywaną jednostką tekstu jest, niewymieniana dotychczas,

wypowiedź. Wypowiedź prasowa to jednostka zawartości dziennika lub czasopisma

wyodrębniająca się na kolumnach funkcjonalnie, treściowo i graficznie jako osobna całość

zwykle opatrzona własnym nagłówkiem. Ze względu na środki wyrazu wyróżnia się

wypowiedzi słowne, ilustracyjne i słowno-ilustracyjne.96 Mimo niezaprzeczalnych zalet

wypowiedzi (są naturalnymi jednostkami stosowanymi w dzienikach, łatwiejsze dla badacza

do badania), posiadają także wady (problem niejednorodności gatunków w ramach jednej

wypowiedzi).

Historycznie wypowiedź była uważana, za najwygodniejszą jednostką, jednak dzięki

zastosowaniu komputerów do obliczeń, mniejsze jednostki często okazują się bardziej

miarodajne. Walery Pisarek twierdzi, że wybór najlepszej jednostki zależy jedynie od badacza

i definicji operacyjnych zastosowanych do danej analizy. Żadna tekstowa jednostka analizy

nie może zostać nazwana najlepszą.

Postać jako jednostka analizy zawartości prasy jest szczególnie przydatna przy

analizowaniu problemów niektórych typów. Ze względu na swą mniejsza uniwersalność, nie

jest tak często wykorzystywana jak jednostka tekstowa. Wśród zalet Walery Pisarek

wyróżnia: łatwość w definiowaniu i identyfikacji w przekazie oraz łatwość skategoryzowania,

pod warunkiem odpowiednio przygotowanego klucza.97 Szczególnie jako jednostka postać

jest wykorzystywana w badaniach dotyczących struktury populacji występującej w prasie,

radiu, telewizji lub badaniach nad propagowanymi wzorami osobowymi w analogicznych

przekazach.

W celu ilościowego określenia wielkości wypowiedzi wykorzystuje się różne jednostki

pomiarowe. W zależności od problemu należ odpowiednio dobrać jednostkę, by

zoptymalizować przebieg badania i jego końcową przydatność przy końcowym

wnioskowaniu. W większości wypadków jednostki analizy są jednocześnie jednostkami

pomiaru, tzn. suma jednostek analizy zaliczonych do danej kategorii klucza stanowi liczbowy

96 Encyklopedia wiedz o prasie, J. Maślanka red., Wrocław 197697 Analiza zawartości prasy, W. Pisarek, OBP Kraków 1983, str. 78

40

Page 41: analiza dyskursu publicznego

wyraz częstości występowania jakiejś cechy w badanym materiale.98 W przypadku określenia

jednostki analizy i pomiaru poprzez wypowiedź, praktyka jest zliczanie nasilenia, frekwencji

itd. cech charakterystycznych. Odmienne podejście reprezentuje Irena Tetelowska, która

w takim przypadku za jednostkę pomiaru uznaje powierzchnię liczoną w centymetrach

kwadratowych, lub czas w przypadku audycji radiowych lub telewizyjnych. Niemniej

wszelka statystyka opiera się o uprzednio przygotowany klucz kategoryzacyjny. Temu

zagadnieniu zostanie poświęcony jeden z późniejszych podrozdziałów.

Walery Pisarek wymienia trzy typowe rodzaje pomiaru, które zostały ukształtowane

głównie doświadczeniami wypływającymi z dotychczasowych badań:

1. określenie częstości występowania (frekwencja) różnych jednostek

analizowanych

2. określenie wielkości jednostek analizowanych

3. określenie intensywności cech jednostek analizowanych.

Pierwszy typ wykorzystywany jest we wszystkich badaniach, w których występuje

tożsamość jednostek analizy i pomiaru. Zaletami są łatwość i szybkość zastosowania.

Najczęściej jest stosowany, gdy jednostki analizy są względnie małe (litera, morfem, wyraz).

Jego wadą jest konieczność założenia z góry, że wystąpienie każdej jednostki jest równie

prawdopodobne, co w praktyce rzadko się zdarza.

Drugi typ zasadza się na wszelkich pomiarach, w których za podstawę bierze się

przestrzeń zajmowaną przez jednostkę analizy. Pomiaru dokonuje się poprzez zliczanie

centymetrów bieżących lub kwadratowych, sekund, czy minut zajętych przez daną jednostkę

analizy, którą najczęściej jest wypowiedź. Wybór jednostki pomiędzy centymetrem bieżącym,

a kwadratowym może czasami nastręczać problemów. Centymetry kwadratowe i bieżące

uzywa się do mierzenia powierzchni zajmowanej przez wypowiedź prasową, a nie do

mierzenia jej długości. Przyjęte jest, że centymetrów kwadratowych używa się do pomiaru

bogato ilustrowanych i charakteryzujących się wieloszpaltowymi nagłówkami.99

Do analizy wypowiedzi wykorzystuje się szereg wskaźników opisujących lub

charakteryzujących nasilenie cech przekazu. W ramach tego typu pomiaru wyróżnia się kilka

podejść. Określa się stopień wyeksponowania cechy, wskaźnik zrozumiałości tekstu, stopień

aprobatywności. Przeprowadza się też analizy słów kluczowych oraz tak zwaną analizę

4 pytań.

Stopień wyeksponowania cechy nawiązuje do przyjętych i intuicyjnie przyjmowanych

98 Tamże, str. 8299 Tamże, str. 86

41

Page 42: analiza dyskursu publicznego

porządków w organizacji materiału na łamach prasy. Powszechnie wykorzystywaną skalę

opracował R. W. Budd.100 Skala Budd'a ma 7 stopni (0-6) odpowiadających liczbie punktów

przysługujących danej wypowiedzi z tytułu sposobu jej prezentacji w gazecie:

2 pkt - za nagłówek szerszy niż na połowę szpalt kolumny

1 pkt - za nagłówek co najmniej 2-szpaltowy, ale węższy niż połowa szpalt

1 pkt - za umiejscowienie w górnej połowie kolumny

1 pkt - za objętość większą niż 3/4 długości szpalty

1 pkt - za umiejscowienie na kolumnie - lub równorzędnej

1 pkt - za ilustracje towarzyszącą.

Internetowy słownik języka polskiego PWN podaje dwa znaczenia pojecia szpalta, które

zostały wykorzystane w powyższym zestawieniu. Po pierwsze szpaltą nazywamy skład tekstu

o dowolnej liczbie wierszy tworzących pionowy pas, po drugie jest to strona czasopisma lub

książki z wydrukowanym na niej tekstem.101 Z kontekstu użycia łatwo można wywnioskować

odpowiednie znaczenie.

Badanie stopnia zrozumiałości tekstu w połowie XX wieku dało początek odrębnym

kierunkom psychologicznym i psycholingwistycznym. W polskiej doktrynie analizy

zawartości ten typ pomiaru rozwija Ośrodek Badań Prasoznawczych w Krakowie. Głównie

wykorzystywany jest wskaźnik przede wszystkim określający, nie tyle zrozumiałość tekstu,

co jego trudność. Można go wyrazić następującym wzorem:

T= t s

2tw2

2

Gdzie:

T – wskaźnik trudności tekstu

ts – wskaźnik trudności słownictwa odpowiadający procentowi wyrazow

czterosylabowych i dłuższych

tw – wskaźnik trudności składni odpowiadający przecietnej długości zdania mierzonej

liczbą wyrazów.102

Próbą doprecyzowania ocen stopnia aprobatywności wypowiedzi jest procedura

opracowana przez Janisa i Fadnera, szczególnie użyteczna przy analizie publicystyki

sprawiającej wrażenie obiektywnej i zrównoważonej.103 Poprzez podzielenie wypowiedzi na

mniejsze części składowe (zdania, akapity), przypisuje się każdemu fragmentowi pewną

100Tamże, str. 89101http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=szpalta, odczyt 08.08.08102Analiza zawartości prasy, W. Pisarek, OBP Kraków 1983, str. 90103Tamże, str. 92

42

Page 43: analiza dyskursu publicznego

wartość zgodnie z zaproponowana skalą według określonych kategorii. Ocena stopnia

aprobatywności opracowana przez Janisa i Fadnera wyróżnia szereg czterech kategorii:

1. aprobatywna

2. dezaprobatywna

3. neutralna

4. niedotycząca przedmiotu X

Uzyskane liczebności dla każdej z nich umożliwiają zastosowanie jednego z dwóch

wzorów (Cu dla f<u i Cf dla f>u):

Gdzie:

Cu – wskaźnik aprobatywności

Cf – wskaźnik dezaprobatywności

f – liczba jednostek aprobatywnych

u – liczba jednostek dezaprobatywnych

r – liczba wszystkich jednostek badanego tekstu

t – liczba jednostek tekstu dotyczących przedmiotu X.104

U podstaw wprowadzonej prze P. E. Jacoba techniki analizy słów kluczowych leży

przekonanie, że niektóre słowa niosą więcej przekazu tresciowo-znaczeniowego niż

pozostałe. Odpowiednie ich skategoryzowanie i policzenie powinno przynieść efekty

w postaci ogólnych wniosków na temat całej zawartości wypowiedzi. Jacob wyróżnia cztery

kategorie słów kluczowych:

1. słowa określające powinności

2. słowa wyrażające aprobatę lub dezaprobatę

3. słowa wyrażające aspiracje

4. słowa wyrażające konieczność.105

Podobną taktykę przyjmuje się przy stosowaniu techniki czterech pytań:

1. czy dany sąd opisuje zdarzenie lub przedmiot w kategoriach wartościujących

2. czy sąd określa przebieg akcji jako pożądany, konieczny lub legalny

3. czy sąd wskazuje pożądane lub niepożądane zakończenie

4. czy sąd przedstawia kryteria oceny zdarzenia lub przedmiotu.106

104Tamże, str. 93105Tamże, str. 95106Tamże, str. 96

43

C u=fu−u 2

rt C f=f 2− fu

rt

Page 44: analiza dyskursu publicznego

Odpowiedzi twierdzące na choć jedno z wyżej wymienionych pytań uprawnia badacza

do zaliczenia sądu do kategorii sądów wartościujących. Podobni rzecz się ma z analizą słów

kluczowych. Poważną wadą obu podejść jest niemożność rozstrzygnięcia różnic

znaczeniowych sądów lub słów wynikający z kontekstu użycia. Chociażby rozróżnienie

pojęcia demokracji w Iraku i USA, nie byłoby zupełnie dostrzeżone w ramach tych dwóch

technik pomiarowych.

Odpowiedni dobór jednostek analizy i pomiaru wydaje się być kluczowym

zagadnieniem z punktu widzenia następnego kroku, którym jest przygotowanie klucza

kategoryzacyjnego. Jak pisze W. Pisarek „analiza zawartości nigdy nie jest lepsza niż użyty

w niej klucz kategoryzacyjny, co nie oznacza, że dobry klucz daje gwarancję sukcesu

badawczego”.107

2.1.2.2. Klucz kategoryzacyjnyZa idealny klucz kategoryzacyjny należy uznać klucz zawierający wszystkie te, ale

tylko te kategorie, które maksymalnie ściśle odpowiadają problemowi badawczemu,

postawionym hipotezom i pytaniom oraz materiałowi, przeznaczonemu do analizy w danych

badaniach. Jest to pierwszy warunek, jaki powinien spełnić każdy klucz kategoryzacyjny;

warunek zgodności z potrzebami badań, w których ma być użyty.108

Powyższe zdanie pokazuje wagę jaka jest przykładana do zagadnienia kategoryzacji

w analizie zawartości mediów. W następnych częściach rozdziału zostanie szczegółowo

omówione czym jest klucz kategoryzacyjny, jakie powinien spełniać warunki oraz jak go się

tworzy.

Początkowo w doktrynie funkcjonowało przekonanie, że aby zoptymalizować badania

i sprawić, aby metoda analizy zawartości była postrzegana za metodę w pełni naukową,

należy opracować uniwersalny klucz, który mógłby być wykorzystywany każdorazowo

w dowolnych badaniach tego typu. Takie stanowisko na polskim gruncie reprezentowała Irena

Tetelowska, natomiast na arenie międzynarodowe takie ambicje reprezentował między innymi

H.D. Lasswell, J. Kayser, C. R. Bush. Jak pisała Tetelowska: „Można i trzeba stworzyć jeden

klucz uniwerslany opracowany a priori. Tylko bowiem w ten sposób uzyskany materiał

pozwoli na komparatystykę i co za tym idzie na syntezę naukową.”109 Mimo że wszyscy

zaprezentowali klucze, które według nich spełniały początkowe założenia metody badawczej,

ostatecznie podejście to ustąpiło miejsca podejściu, które można nazwać partykularny, czyli

107Tamże, str. 96108Tamże, str. 99109I. Tetelowska, Zasady kategoryzacji zawartości dzienników, w Zeszyty prasoznawcze,1965 nr 3, str. 29

44

Page 45: analiza dyskursu publicznego

zakładającym konieczność budowania każdorazowo nowego klucza na potrzebę

poszczególnych badań.

Kategoryzacja to działanie polegające na łączeniu w grupy (klasy, kategorie) obiektów

odpowiadających wspólnym dla danej grupy (klasy, kategorii) kryteriom. Natomiast kategoria

to pojęcie abstrakcyjne, oznaczające zespół (grupę, klasę) elementów, które łączy to, że

posiadają pewne wspólne cechy, odróżniające je od innych elementów, które cech nie

posiadają. Definiując dalej klucz kategoryzacyjny to system kategorii, konieczny do

dokonania analizy zawartości.110

W praktyce oznacza to, że każda jednostka analizy musi zostać przebadana pod kątem

zdefiniowanych kategorii. Dokonuje się tego poprzez sporządzenie kwestionariusza

badawczego, zawierającego pytania (hipotezy operacyjne) umożliwiające zidentyfikowanie

danej cechy, elementu w analizowanej jednostce oraz przydzielenie jej odpowiedniej wartości

liczbowej. Ostatecznie procedura ta pozwala dokonać obiektywnej falsyfikacji postawionej

uprzednio hipotezy.

Walery Pisarek jako kryterium oceny sporządzonego klucza proponuje sześć warunków,

z których trzy są konieczne, to znaczy ich spełnienie jest wymagane za każdym razem.

Pozostałe trzy można określić jako wystarczające, czyli warunki, które powinny ale

w niektórych sytuacjach nie muszą zostać spełnione.

W pierwszej ze wspomnianych trójek znajdują się warunki zgodności, zupełności

i jednoznaczności. Kategorie, które maksymalnie ściśle odpowiadają problemowi

badawczemu, postawionym hipotezom i pytaniom oraz materiałowi, przeznaczonemu do

analizy w danych badaniach, są określane jako kategorie zgodne z potrzebami badań.

Wymagane jest, aby kategorie z jednej strony uwzględniały wszystkie elementy problemu

badawczego, a z drugiej zaś, aby mieściło się w nich wszystko, co jest w tekście dla problemu

badawczego relewantne. Innymi słowy, kategorie klucza muszą wyczerpywać tak sam

problem, jak i zawartość przekazu. W takiej sytuacji staje się zadość warunkowi zupełności.

Każda kategoria klucza musi być na tyle wyrazista dla osób dokonujących klasyfikacji

jednostek analizy oraz na tyle jednoznacznie określona, by do minimum ograniczyć zarówno

możliwość zakwalifikowania tej samej jednostki do różnych kategorii przez różne osoby, jak

i czas wahania, w której kategorii dana jednostka powinna się znaleźć. Zadośćuczynienie tym

ograniczeniom, jest równoznaczne ze spełnieniem warunku jednoznaczności klucza

kategorii.111

110M. Lisowska-Magdziarz, Analiza zawartości mediów. Przewodnik dla studentów, Zeszyty Wydziałowe Uniwersytet Jagielloński, Kraków 2004, str. 54-55

111Analiza zawartości prasy, W. Pisarek, OBP Kraków 1983, str. 99

45

Page 46: analiza dyskursu publicznego

Pozostałe trzy warunki mają na celu zwiększenie przejrzystości ułożonego klucza i ich

stosowanie jest zalecane. Chociaż w niektórych sytuacjach zbyt literalne stosowanie się do

definicji, może skutkować obniżeniem wartości badania. Do warunków wystarczających

Pisarek zalicza zasady: oszczędności, logiczności oraz rozłączności. Pierwsza z nich postuluje

uwzględnianie w kluczu wyłącznie cech istotnych z punktu widzenia problemu badawczego.

Jak można się przekonać, warunek ten uniemożliwia stworzenie uniwersalnego klucza, który

postulowała między innymi I. Tetelowska. Warunek logiczności jest bezsporny, jeżeli

potraktujemy logiczność jako potoczną sensowność. Jeżeli jednak warunek logiczności

potraktujemy jako warunek klasyfikacji analizowanych jednostek zawartości, może okazać

się, że ich logiczna klasyfikacja jest znacznie mniej oszczędna niż wyprowadzona

empirycznie typologia.112 Postulat rozłączności, czyli postulat klasyfikowania jednostek

analizy tylko do jednej kategorii, w przypadku badania bardziej rozbudowanych hipotez,

może prowadzić do zafałszowania wyników. Jeżeli badany problem przejawia się w wielu

aspektach życia społecznego, to warunek rozłączności najprawdopodobniej doprowadzi do

spłaszczenia natury wniosków końcowych.

2.1.2.2.1. Kategorie materialne i formalneW celu uporządkowania klucza, typy kategorii zostały podzielone na dwie główne

klasy. Posługując się nazewnictwem B. Berelsona, typologia przedstawia się następująco.

Wyróżnia się kategorie odnoszące się do treści przekazu, czyli what is said – categories. Po

drugie funkcjonują kategorie odnoszące się do formy przekazu, czyli how it is said –

categories.

Nieznacznie różniącym się podziałem, jest ten zaproponowany przez polską

przedstawicielkę dyscypliny I. Tetelowską. Opiera się on o te same założenia, czyli

o kategorie treściowe i formy. Te pierwsze zostały nazwane kategoriami materialnymi, drugie

natomiast kategoriami formalnymi. Główne różnice między dwoma typologiami obserwuje

się w momencie definicji który element wypoweidzi należy do danego typu kategorii. Polka

na przykład obecność elementów krytycznych w wypowiedzi zalicza do kategorii formalnych,

podczas gdy Berelson postrzega je jako cechy kategorii treściowych. Niemniej podstawowe

założenia obu typologi są identyczne.

II. Jakościowe badanie dyskursu publicznegoW środowisku naukowym istnieje kilka zastrzeżeń dotyczących prowadzenia badań

opierających się wyłącznie na analizie jakościowej obserwowanych zdarzeń. Taką krytykę

112Tamże, str. 102

46

Page 47: analiza dyskursu publicznego

przeprowadził między innymi David Silverman w publikacji pod tytułem „Interpretacja

danych jakościowych”. Swoją krytykę oparł na trzech typach zarzutów stosowanych

przeciwko badaniom jakościowym:

a) analiza jakościowa jest przydatna wyłącznie we wstępnych fazach badania lub

do pogłębienia wcześniejszych wniosków,

b) analiza jakościowa jest anegdotyczna,

c) trafność analiz jakościowych jest często ograniczona.113

Silverman powołuje się na słowa Sellitza, który swój stosunek do danych

niepoliczalnych nakreśla następująco: „przeglądanie danych niepoliczalnych może być

pomocne, jeśli jest prowadzone systematycznie w trakcie badań, a nie odkładane na koniec

analiz statystycznych. Często pojedyncze zdarzenie dostrzeżone przez obserwatora może stać

się kluczem do zrozumienia konkretnego zjawiska. Jeśli badacz społeczny uświadomi to sobie

w momencie, kiedy może jeszcze dodać do swego materiału lub też zbadać dogłębniej własne

dane, które zdążył już zgromadzić, może to znacząco wzbogacić jakość jego wniosków.”114 Po

tych słowach przywołuje przykład badań nad stopniem rozumienia powagi choroby, o której

informował lekarz podczas konsultacji medycznych. Analiza jakościowa materiałów audio-

wideo tych rozmów była praktycznie niemożliwa do powtórzenia w przypadku transkrypcji

nagrań. Dodatkowe znaczenia przenoszone za pomocą pauz, czy innych znaków

niewerbalnych stawiają pod znakiem zapytania rzetelność i powtarzalność analiz

jakościowych.

Problem anegdotyczności badań jakościowych opisał Bryman: „w badaniach

jakościowych pojawia się tendencja do anegdotycznego podejścia do używania danych

w powiązaniu z wyjaśnieniami czy wnioskami. Krótkie rozmowy, wycięte

z nieustrukturyzowanych wywiadów, [...] są używane jako dowody na poparcie

poszczególnych twierdzeń. Stwarza to podstawy do niepokoju o reprezentatywność czy też

ogólność, której miałyby dostarczać takie fragmenty.115”

Silverman kontynuuje, zarzut anegdotyczności analiz jakościowych pozwala postawić

zarzut trafności tych badań. Ponieważ trafność jest synonimem prawdy w badaniach

społecznych, to fakt wybiórczego wykorzystywania danych empirycznych, jest dowodem

potwierdzającym trzecią wątpliwość odnośnie badań jakościowych.

Oczywiście badacz będąc świadomy tych ograniczeń i stosujący równocześnie metody

ilościowe, może, jak to już zostało zauważone, osiągnąć interesujące wyniki badań. Jednym

113Interpretacja danych ilościowych, D. Silverman, PWN Warszawa 2008, str. 59-62114Tamże, str. 60115Quantity and Quality in Social Research, Bryman Alan, London 1988, str. 77

47

Page 48: analiza dyskursu publicznego

z metodologicznych sposobów rozwiązania powyższych zarzutów było powstanie Krytycznej

Analizy Dyskursu jako nowego interdyscyplinalnego podejscia w ramach nauk społecznych.

1. Historia Krytycznej Analizy DyskursuW dziedzinie jakościowych badań nad dyskursem istnieje kilka względnie niezleżnych

podejść. A. Grzymała-Kozłowska wyróżnia trzy nurty: lingwistyczny, socjologiczny

i krytyczny. Jak zauważa T. van Dijk w ostatnich czasach zdecydowaną większość publikacji

cechuje podejście lingwistyczne, czyli na pierwszy plan wysuwających formalne aspekty

dyskursu. Pozostałe dwa nurty najłatwiej scharakteryzować poprzez ich porównanie do nurtu

lingwistycznego, a także wyeksplikowanie względnych różnic. Wspólnymi cechami dla

socjologicznie oraz krytyczne zorientowanej analizy dyskursu, odróżniającymi je od

podejścia lingwistycznego, jest pojmowanie dyskursu zarówno jako wypowiedzi jak i tekstu,

przywiązywanie w postępowaniu badawczym wagi do kontekstu, w jakim się rozgrywa oraz

zwrócenie uwagi na jego procesualność. Różnica w tych podejściach polega jednak na tym, iż

w studiach krytycznych, oprócz płaszczyzny opisowo-wyjaśniającej dodaje się jeszcze

płaszczyznę normatywną.116 Przez płaszczyznę normatywną rozumiane jest, że

przedstawiciele krytycznej analizy dyskursu traktują swoje badania jako formę

zaangażowanej praktyki społecznej, a nawet działalności politycznej, nastawionej na zmianę

rzeczywistości.117 Dalsza część rozdziału zostanie poświęcona krytycznemu nurtowi

w badaniach nad dyskursem.

Studia nad krytyczną analizą dyskursu czerpią z trzech przeplatających się wzajemnie

dziedzin, które podkreślają wzrasta znaczenia językoznawstwa w naukach socjologicznych

i politologicznych. Mowa tutaj o studiach nad dyskursem, których reprezentantami sią m.in.

Derrida i Foucault, post-strukuralizmie Butlera, Davisa, a także Foucalut'a oraz lingwistyce

krytycznej. Krytyczna Analiza Dyskursu skupia się na tym jak język kształtuje relacje władzy

w procesie społecznych interakcji.

Jednak pojęcie Krytycznej Analizy Dyskursu nie jest jednoznaczne. Odnosi się to

przede wszystkim do określenia krytyczny, które w doktrynie współczesnej socjologii nie jest

rozumiane zawsze tak samo. W przypadku omawianej dyscypliny pochodzenie i znaczenie jej

krytyczności określane jest na podstawie krytycznej teorii socjologicznej reprezentowanej

przez szkołę frankfurcką oraz krytyczne teorie lingwistyczne. Połączenie obydwu dyscyplin

116Jabłońska, Barbara (2006) “Krytyczna analiza dyskursu: refleksje teoretyczno-metodologiczne.” Qualitative Sociology Review, Tom II Numer 1. Pobrany maj, 2008 (http://www.qualitativesociologyreview.org/PL/archive_pl.php), str. 5

117Grzymała-Kazłowska, Aleksandra (2004) ”Socjologicznie zorientowana analiza dyskursu na tle współczesnych badań nad dyskursem.” Kultura i Społeczeństwo 48(1), str. 31

48

Page 49: analiza dyskursu publicznego

zrodziło nowe pole badawcze, czyli dyskurs i jego wpływ na społeczeństwo.

Reprezentantami szkoły frankfurckiej, czyli neomarksiści, byli Adorno, Marcuse,

i Horkheimer. Odrzucali determinizm ekonomiczny postulowany przez Marksa, jednoczesnie

nadal twierdząc, ze niesprawiedliwość i opresja społeczna są podbudową rzeczywistości.

Wykorzystując krytyczną teorię socjologiczną (postulaty krytyki i zmiany społecznej) chcieli

wskazać liczne drogi osiągania władzy i przewagi. W konsekwencji przedstawiciele szkoły

frankfurckiej otworzyli debatę nad wpływem języka na kształtowanie się społeczeństw.118

Do krytycznej teorii socjologicznej odwoływał się też Michael Foucault. Rozwijał myśl

strukturalistów (post-strukturalizm), uważając, że do zrozumienia funkcjonowania

społeczeństw nie wystarczy tylko badanie relacji między ich strukturami. Konieczne jest

także wyjaśnienie dlaczego relacje funkcjonują w taki, a nie inny sposób. Twórcą relacji jest

między innymi język, stąd potrzeba jego krytycznej analizy. Kluczowymi elementami

doktryny Foucalut były tak zwane praktyki dyskursywne w społeczeństwie lub jego

instytucjach i wewnętrzne relacje te praktyki kształtujące.119

Teuen van Dijk wymienia szereg obszarów badawczych, z których czerpie Krytyczna

Analiza Dyskursu. Wspominany już M. Foucault początkowo był przedstawicielem

strukturalizmu, a na tym polu szczególne aktywnie rozwijała się antropologia i etnografia.

Szczególnie przydatnych wyników dostarczały analizy językoznawcze, które przekładane na

szerszy kontekst dyskursu i jego wpływu na społeczności, dały podwaliny pod wszelkie

odmiany analizy dyskursu.

W latach '80 XX wieku, w odpowiedzi na wzrost przekonania w świecie nauki

o wpływie języka, dalsze dziedziny wkraczały na pole analiz tekstów. Psychologia społeczna

i psychologia dyskursywna szczególnie rozwinęły zagadnienia poznawczej roli dyskursu oraz

jego siły generowania znaczeń.

Na tej długiej liście różnych dyscyplin właściwie tylko nauki polityczne wydają się być

systematycznie nieobecne. A przecież tekst i wypowiedź stanowią centralne i konstytutywne

części procesów politycznych.120 Rzeczywiście, o ile w socjologii przyjmuje się analizę

dyskursu jako pełnoprawną metodę badawczą, to w politologii jest ona praktycznie nieobecna

w badaniach nad myślą polityczną lub teorii polityki.

2. Definiowanie Krytycznej Analizy DyskursuZe względu na młody wiek omawianej dyscypliny dość często w literaturze przedmiotu,

118Por. Critical Discourse Analysis in Education: A Review of the Literature, R. Rogers, E. Malancharuvil-Berkes, M. Mosley, D. Hui, G. O. Joseph, Review of Educational Research, 2005 Vol. 75, No. 3, pp. 365–416

119Por. tamże, str. 365-416120Dyskurs jako struktura i proces, red. Teuen van Dijk, PWN Warszawa 2004, str. 37

49

Page 50: analiza dyskursu publicznego

jaki i na stronach internetowych poświęconych badaniom dyskursu, można się spotkać

z definiowaniem Krytycznej Analizy Dyskursu (KAD) poprzez to, czym ona nie jest. Na

portalu www.discourses.org, tworzonym głównie przez T. van Dijka, można znaleźć

wyjaśnienia pisane w tym stylu. Przede wszystkim KAD nie jest metodą badawczą. Raczej

jest ruchem akademickim ludzi poświęconych badaniom nad dyskursem, wywodzącym się

z dorobku krytycznej teorii socjologicznej. KAD jest interdyscyplinarnym podejściem, które

preferuje jakościowe metody badawcze, wywodzące się z wielu dziedzin humanistycznych.

KAD ma określone swoje pole badawcze, czyli relacje między dyskursem, a władzą, siłą,

dominacją i nierównością w społeczeństwie oraz pozycją jaką badacz zajmuje w tej

konstelacji, ale nie metody.121

Teun van Dijk definiuje KAD jako typ analitycznego podejścia do dyskursu, które swój

cel upatruje w wyjaśnieniu jak za pośrednictwem tekstu i mowy wprowadzane są do

rzeczywistości społecznej wszelkie przejawy nierówności, nadużycia siły, dominacji oraz jak

wymienione praktyki są zwalczane na polu dyskursu publicznego. KAD jest zorientowana na

działanie, dlatego ostatecznie celem jest znalezienie mechanizmów obronnych przed

nierównowagą sił w społeczeństwie.122

Klasyczną definicję Krytycznej Analizy Dyskursu zaproponował Norman Fairclough,

niemniej opiera się ona o koncepcje teoretyczne nakreślone przez pozostałych przedstawicieli

dyscypliny. KAD dąży do systematycznego badania ukrytyych realcji przyczynowości

i determinowania zachodzących pomiędzy (a) tekstami, zdarzeniami i praktykami

dyskursywnymi oraz (b) szerszymi strukturami, relacjami i procesami społecznymi

i kulturowymi. KAD dąży do odkrycia, jak praktyki, zdarzenia oraz teksty tego typu powstają

i jak są ideologicznie kształtowane przez relacje władzy oraz walki o władzę. Celem KAD

jest także demaskowanie, w jaki sposób niejawność powiązań pomiędzy dyskursem

i społeczeństwem stanowi sama w sobie czynnik zabezpieczający władzę oraz hegemonię.123

Społeczne zaangażowanie KAD wynika z przekonania jej reprezentantów, że tak czy

inaczej uczestniczą w społecznie tworzonym dyskursie. Tym samym kontynuują tradycję,

odrzucającą niewartościującą naukę, na rzecz przekonania, że formowanie teorii, opisów,

wyjaśnień w analizie dyskursu, jest uwikłane społecznie i politycznie. Zaangażowanie

środowiska naukowego w rzeczywistość społeczną i polityczną staje się immanentną częścią

121Por. http://www.discourses.org/resources/teachyourself/Unlearn%20misconceptions.html, odczyt 15 lipca 2008

122Por. http://www.discourses.org/OldArticles/Critical%20discourse%20analysis.pdf , odczyt 15 lipca 2008123http://pl.wikipedia.org/wiki/Krytyczna_Analiza_Dyskursu, odczyt 10 lipca 2008;

por. http://www.ling.lancs.ac.uk/staff/norman/critdiscanalysis.doc odczyt 9 lipca 2008

50

Page 51: analiza dyskursu publicznego

przedsięwzięcia, jakim jest analiza dyskursu.124

2.1. Nurty w definiowaniu KADIstnieje kilka fundamentalnych założeń krytycznej analizy dyskursu, które syntetycznie

ujęte zostały przez ważnego jej reprezentanta, Teuna van Dijka w tekście pt. Principles of

critical discourse analysis. Jedno z nich to przekonanie, iż w przeciwieństwie do innych

perspektyw analizy dyskursu, KAD nie rości sobie pretensji, by przynależeć do jakiejś

konkretnej dyscypliny, paradygmatu czy też szkoły. Potrzeba jej zastosowania wynika

bowiem z istniejących, często “naglących”, “uwierających” społecznych kwestii, które

wymagają rozwiązania. Jak przekonuje van Dijk w ramach KAD możliwe jest więc

wykorzystywanie rozmaitych teorii, opisów, metod w zależności od ich przydatności do

realizacji socjopolitycznego celu. Jest to zatem podejście interdyscyplinarne, w którym samo

rozróżnienie na teorię, opis i zastosowanie staje się mniej istotne.125

Mając na względzie owo założenie, w niniejszym opracowaniu krytyczna analiza

dyskursu rozpatrywana będzie (na poziomie teoretyczno-metodologicznym) w oparciu

o koncepcje trzech autorów: Jürgena Habermasa, Michela Foucaulta oraz Teuna van Dijka,

którzy w swym piśmiennictwie naukowym umieścili problematykę dyskursu w centralnym

punkcie swych teoretycznych rozważań.

Krytyczna Analiza Dyskursu oparta na teorii działania komunikacyjnego J. Habermasa

zwraca szczególną uwagę na fakt, że zmiany społeczne zachodzą pod wpływem komunikacji

– zmiany praktyk językowych ludzi.126 Tak więc Habermas wierzy w moc sprawczą języka, za

pomocą którego możliwe jest osiągnięcie consensu (jeśli spełnione zostaną warunki idealnej

sytuacji komunikacyjnej). Wierzy on, że dzięki temu możliwe jest budowanie społeczeństwa

obywatelskiego.127 Krytyczna Analiza Dyskursu ma za zadanie badać działania

komunikacyjne w społeczeństwie, a w konsekwencji identyfikować zachowania patologiczne.

Ostatecznie, wskazywać i eliminować z rzeczywistości społecznej.

Krytyczna Analiza Dyskursu odwołująca się do teorii M. Foucault rozszerza pojęcie

dyskursu. Francuscy teoretycy zauważali złożoność struktury dyskursu, na którą składają się

124Por. tamże, str. 2125Jabłońska, Barbara (2006) “Krytyczna analiza dyskursu: refleksje teoretyczno-metodologiczne.” Qualitative

Sociology Review, Tom II Numer 1. Pobrany maj, 2008 (http://www.qualitativesociologyreview.org/PL/archive_pl.php), str. 5

126http://pl.wikipedia.org/wiki/Krytyczna_Analiza_Dyskursu, odczyt 10 lipca 2008;127Jabłońska, Barbara (2006) “Krytyczna analiza dyskursu: refleksje teoretyczno-metodologiczne.” Qualitative

Sociology Review, Tom II Numer 1. Pobrany maj, 2008 (http://www.qualitativesociologyreview.org/PL/archive_pl.php), str. 6

51

Page 52: analiza dyskursu publicznego

nie tylko uwarunkowania wypływające ze struktury języka, ale w której język wiąże się

z ideologią, wiedzą, strategiami społecznymi i komunikacyjnymi i kształtowany jest poprzez

skomplikowane relacje między wiedzą i władzą.

Koncepcje te łączy T. van Dijk w wyłożonych przez siebie programowych założeniach

Krytycznej Analizy Dyskursu, które znalazły się w publikacji Principles of critical discourse

analysis, a w języku polskim ukazały się niektóre elemnty teorii w Dyskurs jako struktura

i proces. Spośród różnych kierunków badawczych (empiryczne, filozoficzne, opisowe) można

wyodrębnić trzy typy ujęć: a) te które skupiaja się na „samym” dyskursie, czyli strukturach

tekstu lub wypowiedzi, b) te które badają dyskurs i komunikacje pod kątem ich uwarunkowań

poznawczych, c) te które poświęcają szcególną uwagę kulturze oraz strukturom społecznym.

To właśnie trójkąt dyskurs-poznanie-społeczeństwo wyznacza obszar interdyscyplinarnych

badań nad dyskursem.128

Podsumowując, jądrem krytycznej analizy dyskursu jest drobiazgowy opis, wyjaśnianie

oraz krytyka dominującego dyskursu (jego różnych odmian), którego celem jest wpłynięcie

na społecznie podzielaną wiedzę, postawy, ideologie. KDA ukazuje, jakie struktury, strategie

bądź inne właściwości tekstu, mowy – czyli w szerszym znaczeniu komunikacyjne zdarzenia

– odgrywają kluczową rolę w reprodukcji dominacji. Niezbędna jest zatem wiedza, jakie

specyficzne struktury dyskursywne determinują procesy mentalne i umożliwiają tworzenie

specyficznych, społecznych reprezentacji (np. za pomocą metafor, hiperbol, ironii oraz wielu

innych zabiegów retorycznych). Ponadto, istotne jest nie tylko zdemaskowanie ukrytych

zabiegów i strategii dyskursywnych, stosowanych w celu reprodukowania

uprawomocnionego obrazu rzeczywistości grupy dominującej, lecz także “wyłowienie”

pewnych “białych plam dyskursywnych”, czyli tych wątków, które z dyskursu zostały

wykluczone.129

128Dyskurs jako struktura i proces, red. Teuen van Dijk, PWN Warszawa 2004, str. 34129Jabłońska, Barbara (2006) “Krytyczna analiza dyskursu: refleksje teoretyczno-metodologiczne.” Qualitative

Sociology Review, Tom II Numer 1. Pobrany maj, 2008 (http://www.qualitativesociologyreview.org/PL/archive_pl.php), str. 10

52

Page 53: analiza dyskursu publicznego

ROZDZIAŁ III

53

Page 54: analiza dyskursu publicznego

I. Prezentacja badania i jego celeCelem niniejszej analizy było zaprezentowanie sposobu prezentacji informacji

w jednym z dzienników ogólnokrajowych. Cel ten wynika z przekonania, że w dzisiejszej

rzeczywistości komunikacyjnej nowoczesnego społeczeństwa, przekazywanie informacji nie

jest pozbawione wartościowania, a w konsekwencji ma na celu przekonanie odbiorcy do

pewnego sposobu postrzegania, zgodnego z nadawcą. Badanie to jest o tyle zasadne, że

zgodnie z doktryną badawczą wszystko, co zostało zaprezentowane na łamach gazety jest

istotnie reprezentacją stanowiska danej redakcji.

1. Dobór materiałówZa podstawę badania został wzięty „news”, którym było ratyfikacja traktatu

lizbońskiego i ostateczne potwierdzenie jego ważności w polskim systemie prawa. Analizie

zostały poddane wszystkie artykuły, które w jakimś stopniu poruszały tematykę ratyfikacji.

Szczegóły doboru jednostek analizy zostaną opisane w dalszej części pracy. Natomiast

źródłem artykułów była gazeta codzienna opiniotwórcza, która ukazuje się największym

nakładem i odznacza się największym czytelnictwem. Powołując się na dane Związku

Kontroli i Dystrybucji Prasy z czerwca 2008 roku jest nią „Gazeta Wyborcza”, której dzienny

średni nakład wynosi ok. 550 tyś. egzemplarzy, a sprzedaż sięga 380tyś.130 Natomiast

czytelnictwo szacowane jest na 17,95% populacji polskich obywateli w wieku od 15 do 75

lat.131 Tym samym „Gazeta Wyborcza” znajduje się na pierwszym miejscu rankingu,

wyprzedzając między innymi darmową gazetę „Metro”. Biorąc pod uwagę zaprezentowane

dane, można stwierdzić, że jest to najbardziej opiniotwórcza gazeta codzienna w Polsce.

Analizie zostało poddanych w sumie 51 artykułów, które ukazały się między 13 marca

2008 roku, a 2 kwietnia 2008 roku. Okres ten został wybrany ze względu na

charakterystyczne wydarzenia: prezentacja stanowiska partii Prawa i Sprawiedliwości z jednej

strony oraz głosowanie w Sejmie nad przyjęciem ustawy ratyfikacyjnej i umożliwienie

prezydentowi jej podpisanie. Ogłoszenie stanowiska przez PiS miało miejsce 12 marca,

jednak ze względu na opóźnienie prasy podyktowane względami technologicznymi, pierwsze

artykuły ukazały się dopiero dzień później. Druga cezura czasowa wydaje się być oczywista.

130https://www.teleskop.org.pl/dane_ogolnodostepne.php odczyt 20.08.2008131http://www.pbczyt.pl/page.php?d=2&p=6&m=4&c=1&w=1 odczyt 20.08.2008

54

Page 55: analiza dyskursu publicznego

Rozkład czasowy ukazywania się materiałów dotyczących badanego zagadnienia

pokazany został na wykresie powyżej. Można z niego odczytać żywotność tematu i jego

znaczenie dla redakcji. Spadek ilości artykułów można zaobserwować w okolicach 22 marca.

Najprawdopodobniej jest to podyktowane świętami Wielkanocnymi, które wtedy miały

miejsce. Ale także dość silnym eksploatowaniem tematu w dniach wcześniejszych. Powrót do

tematu nastąpił na koniec marca jak było już wiadomo, kiedy odbędą się głosowania

w Sejmie i Senacie. Zdecydowaną większość notatek napisał jeden dziennikarz: Paweł

Wroński. Zgodnie z definicją znajdującą się na portalu dziennikarze.info notatka jest odmianą

wzmianki wzbogaconą o dodatkowe fakty szczegółowe. Cechą charakterystyczną notatki jest

statystyczne wyliczenie tych faktów.132 Jednak granica między gatunkami dziennikarskimi jest

dosyć płynna, dlatego określenie notatka zostało użyte jako pożądany wzór prezentacji faktów

w informacyjnych działach prasy. Często jest granice suchej informacji są przekraczane

i bliższą definicją takiej publicystyki staje się artykuł, czyli publicystyczna wypowiedź na

tematy polityczne, socjologiczne, naukowe i kulturalne, w której autor podporządkuje sens

postawionej we wstępie tezie (lub tezom); artykuł nie narzuca reguł, nie ma ściśle

określonych wyznaczników gatunku; pozostawia wiele swobody, jeżeli chodzi

o kompozycję.133 Dosyć znaczną część wszystkich publikacji stanowiły komentarze znanych

dziennikarzy m.in. Moniki Olejnik i Jacka Żakowskiego, a także osób znanych

i reprezentujących środowiska naukowe jak prof. Władysław Bartoszewski lub prof. Piotr 132http://www.dziennikarze.info/ odczyt 21.08.08133http://www.slowawsieci.com/slownik/artyku.html odczyt 21.08.08

55

Wykres 1: Ilość artykułów w poszczególnych wydaniach GW, źródła własne

13.03.200815.03.2008

18.03.200820.03.2008

22.03.200826.03.2008

28.03.20081.04.2008

0

1

2

3

4

5

6

7

Ilość artykułów w poszczególnych wydaniach Gazety

Data

Ilość

Page 56: analiza dyskursu publicznego

Winczorek. Jednym słowem: autorytetów.

2. Kontekst wydarzeń13 grudnia 2007 roku w Portugalii w Lizbonie zostaje uroczyście podpisany

wynegocjowany w październiku traktat, który miał zastąpić niechcianą konstytucję Unii

Europejskiej. Dokument ze strony polskiej podpisywał premier Donald Tusk i szef

dyplomacji Radosław Sikorski. W Lizbonie, jako przewodniczący delegacji był też prezydent

Lech Kaczyński, który wraz z poprzednim premierem Jarosławem Kaczyńskim, na szeregu

spotkań roboczych wynegocjowali ostateczną postać traktatu. Po uroczystym podpisaniu,

zgodnie z prawem krajowym traktat musiał być poddany procedurze ratyfikacyjnej. Sejm

i Senat w drodze ustawowej upoważniają prezydenta do ratyfikacji umowy międzynarodowej.

Prezydent bez zgody Parlamentu nie może dokonać ratyfikacji traktatu, ale wyrażona przez

władzę ustawodawczą w postaci ustawy zgoda nie jest elementem sankcjonującym

zachowanie prezydenta – może nie ratyfikować umowy. Choć jest to wbrew zwyczajowi

prawnemu, konstytucja daje mu takie prawo.134

Zgodnie z procedurą do Sejmu trafił projekt rządowy ustawy ratyfikacyjnej składający

się z dwóch artykułów upoważniających prezydenta do ratyfikowania Traktatu

Reformującego z Lizbony. Klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości przedstawiło szereg

poprawek do ustawy m.in. preambułę oraz gwarancję, że zgodę na jakiekolwiek zmiany w

Traktacie muszą wyrazić prezydent premier i Parlament Rzeczpospolitej Polski.

Próba zawarcia dodatkowych zapisów w ustawie ratyfikacyjnej wywołała bardzo silne

reakcje na krajowej scenie politycznej, które były szeroko relacjonowane w mediach. Strona

rządowa argumentowała, że konstrukcja ustawy ratyfikacyjnej jest stała i ustalona

w Konstytucji. Ekspertyzy rządowe ponad to stwierdzały jednoznacznie, że nie można

tworzyć ustawą niekonstytucyjnego organu decyzyjnego łączącego władzę ustawodawczą

i wykonawczą, a taki organ zostałby powołany zapisem o konieczności zgody najwyższych

osób w państwie. Opozycja natomiast domagała się wzmocnienia ustaleń z Lizbony

powołując się na fakt, że już po podpisaniu Traktatu w Portugalii, strona rządowa odeszła od

niektórych ustaleń negocjacyjnych – m.in. zgłosiła chęć zaakceptowania Karty Praw

Podstawowych w całości, czyli odejścia od protokołu brytyjskiego.

Wydarzenia związane z ratyfikacją traktatu wywołały ogromne emocje wśród

społeczeństwa. Dochodzenie do kompromisu trwało trochę ponad dwa tygodnie, w ciągu

których media, w tym prasa szeroko relacjonowały i komentowały wszelkie zajścia.

134Do ratyfikacji traktatu droga wiedzie przez Trybunał Konstytucyjny, Gazeta Wyborcza nr 67, wydanie z dnia 19/03/2008 KRAJ, str. 4

56

Page 57: analiza dyskursu publicznego

Rozwijając przedstawiony wyżej cel niniejszej pracy, jest nim także pokazanie jak w tych

warunkach kształtowany jest dyskurs publiczny, czy mimo silnego zaangażowania,

dziennikarze byli w stanie zachować bezstronność i rzetelność informacji.

3. HipotezaPostawienie hipotezy było związane z obserwacjami poczynionymi w aspekcie

tworzenia się dyskursu w omawianym okresie. Intuicyjnie zauważone zostało stosowanie

emocjonalnego języka nastawionego na podkreślenie konfliktu w dwóch największych

obozach politycznych. Zachwianie równowagi relacji poprzez prezentowanie tylko

argumentów płynących ze środowisk Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej

i Pałacu Prezydenckiego. Kolejnym spostrzeżeniem było, że dyskurs wokół ratyfikacji

rozwijał się z pominięciem wyjaśnienia, czym Traktat jest. Zatem debata publiczna miała

znamiona jałowej dyskusji pozbawionej przedmiotu. Reasumując, opierając się na

doniesieniach Gazety Wyborczej, co zostało uzasadnione wyżej, postawiona została hipoteza,

że dyskurs wokół traktatu rozwijał się w kontekście konfliktu dwóch największych partii ze

wskazaniem na słuszność jednej ze stron. Ponad to brak określenia przedmiotu sporu, którym

był Traktat z Lizbony, powstały dyskurs publiczny można określić mianem rytualnego

chaosu. Ze względu na ograniczony zakres materiału, stwierdzić można, że Gazeta Wyborcza

kształtowała dyskurs w ten sposób.

II. Ilościowa analiza materiału

1. Operacjonalizacja hipotezyZgodnie z zaprezentowanym w drugim rozdziale schematem przygotowania ilościowej

analizy zawartości, w pierwszej kolejności zoperacjonalizowana została hipoteza. W celu

odszukania cech określających, potwierdzających lub zaprzeczających, prawidłowości

postawione w hipotezie, zaproponowane zostały następujące hipotezy operacyjne:

1. Czy dana tematyka zdominowała doniesienia prasowe w danym dzienniku?

2. Czy częstotliwość występowania dwóch największych podmiotów sceny

politycznej była większa od frekwencji obecności pozostałych partii?

3. Jak były prezentowane racje poszczególnych partii?

4. Czy redakcje proponowały rozwiązanie sytuacji?

5. Czy cechy językowe przekazów znamionowały obecność manipulacji albo prób

perswazji?

57

Page 58: analiza dyskursu publicznego

2. Operacjonalizacja pojęć, jednostek pomiaru i jednostek analizyDominacja była rozpatrywana w kategoriach obszaru poświęconego danemu tematowi,

jego ekspozycji i organizacji (tematycznej, rematycznej, retorycznej i referencjalnej).

Cechami badanymi były: powierzchnia, ekspozycja, trafność, stosunek tematu i rematu.

Względem tych cech zaproponowane zostały następujące jednostki pomiaru:

1. Wskaźnik powierzchni – stosunek sumy powierzchni artykułów do całkowitej

powierzchni dziennika.

2. Wskaźnik ekspozycji – wykorzystana została omówiona już wcześniej skala

R.W. Budd'a, która została zmodyfikowana przez uwzględnienie wartości dodawanej

do wskaźnika w przepadku umieszczenia publikacji, bądź zwiastuna artykułu na

pierwszej stronie dziennika.

3. Wskaźnik trafności – określający stopień w jakim artykuł odpowiada tematowi,

przy czym 1 oznaczał wzmianka, a 3 w całości poświęcenie tematowi.

4. Wskaźnik rematyzacji – wartość liczbowa określająca stopień zgodności rematu

z tematem globalnym; 1 - niska zgodność, 3 - wysoka zgodność.

Częstotliwość będzie zliczona poprzez porównanie ilości wystąpień podmiotów

poszczególnych sił politycznych parlamentu. Jednostkami pomiaru były liczby naturalne,

których względne porównanie dało odpowiedź na postawione w hipotezie operacyjnej

pytanie.

Do odpowiedzi na pytanie zawarte w trzeciej hipotezie operacyjnej została

wykorzystana przede wszystkim analiza jakościowa użytych stwierdzeń, słów, wyrażeń.

Także rozpoznanie zabiegów retorycznych jak wartościujące sformułowanie tytułu artykułu,

stosowanie porównań, odwoływanie się do stereotypów i innych obiegowych opinii

w społeczeństwie, wykorzystywanie heurystycznego, czyli upraszczającego, modelu

poznawczego stosowanego przez ludzi. Za jednostkę pomiaru uznane zostało zdanie

zawierające przejawy któregoś z powyższych zabiegów retorycznych. Dane te zostały zebrane

we wskaźniku retoryki, czyli stosunku ilości zabiegów retorycznych do ilości wszystkich

przeanalizowanych artykułów.

W hipotezie zostało wyartykułowane, że relacje tworzone były w kontekście konfliktu

między dwoma partiami. Za metodę pomiaru tego zjawiska wybrany został wskaźnik

referencji, który na potrzeby niniejszego badania został określony jako ilość wystąpień

nawiązań do języka wojny, chaosu, destabilizacji w stosunku do ilości wszystkich

przeanalizowanych artykułów.

Ostatnim wskaźnikiem wykorzystanym do sprawdzenia trzeciej hipotezy operacyjnej

58

Page 59: analiza dyskursu publicznego

jest wskaźnik aprobatywności. Do jego wyznaczenia wykorzystane zostały wzory Janisa

i Fadnera, które były omawiane w drugim rozdziale. wskaźnik został ustalony na linii PO --

PiS, wartości zostały wyliczone dla obu partii.

Na koniec należy jeszcze sprecyzować główną jednostkę pomiaru wykorzystaną w calej

analizie. Za główną jednostkę pomiaru wybrana została wypowiedź, która w tym przypadku

została określona jako pojedyncza publikacja prasowa. Wyrażając wprost w zależności od

gatunku dziennikarskiego można ją zdefiniować przez news, notatkę, artykuł, komentarz,

wywiad.

3. Klucz kategoryzacyjnyW praktyce tworzenie klucza kategoryzacyjnego sprowadza się do stworzenia

kwestionariusza badawczego, w którym znajdują się pytania umożliwiające sfalsyfikowanie

hipotezy badawczej. Na potrzeby niniejszego badania także został stworzony taki

kwestionariusz, który zawierał wyżej przedstawione pytania i badane cechy. Wartości

liczbowe zostały zebrane w bazie danych, na podstawie której wyciągnięte zostały wnioski.

Warto jeszcze zaznaczyć, że w kluczu znalazły się oprócz wymienionych wyżej pytań

reprezentujących różne kategorie formalne i materialne, także kategorie uwzględniające

kontekst. W ich ramach znalazły się pytania o:

1. Typ wypowiedzi, czyli co zostało napisane.

2. Pochodzenie wypowiedzi, czyli kto jest autorem.

3. Ciąg przyczynowo-skutkowy wypowiedzi, czyli określenie czasu jak i porządku

następstw.

4. Analiza zebranych danychWnikliwe przeczytanie i wyselekcjonowanie publikacji pozwoliło na opracowanie bazy

danych, która stanowiła podstawę przeprowadzonego wnioskowania. Analizowanie materiału

w oparciu o przygotowany kwestionariusz badawczy pozwoliło na rzetelne przydzielenie

wartości liczbowych poszczególnym cechom i odpowiednie wyznaczenie wskaźników

określających natężenie, frekwencję, czy objętość.

4.1. Analiza cech formalnychPrzeprowadzając analizę ilościową można stwierdzić, że tematyka ratyfikacji traktatu

lizbońskiego zdominował łamy Gazety Wyborczej. Wyliczając średnią powierzchnię

zajmowaną przez publikacje tej tematyki dotyczące, okazuje się, że przeciętnie artykuły

w badanym okresie zajmowały około półtorej strony wydania, co stanowi ok 3,3% średniej

59

Page 60: analiza dyskursu publicznego

powierzchni każdego numeru. Pamiętając, że średnia żywotność newsa w obecnej

rzeczywistości medialnej jest bardzo krótka, to okazuje się, że ponad dwutygodniowe

utrzymywanie się tematu na łamach jest dosyć znaczącym wskaźnikiem potwierdzającym

hipotezę. Ponad to należy pamiętać, że podana wartość wskaźnika powierzchni jest wartością

uśrednianą, co oznacza, że niektóre wydania miały przeznaczone dwie i więcej stron. Dotyczy

to wydań z 18 marca i 19 marca, kiedy to temat ratyfikacji zajmował odpowiednio 6,7% oraz

6,8%. Przy średniej względnej powierzchni strony bez uwzględniania reklam wynosi 2,5%,

wynik prawie 7% jest naprawdę imponujący.

Wagę tematu dla gazety podkreśla także wskaźnik ekspozycji. W celu jego

zinterpretowania wyliczony został średni wskaźnik ekspozycji wynikający z charakterystyki

zastosowanej skali Budd'a. Przeciętny wynik publikacji ocenianych skalą Budd'a wynosi 1,5.

Oszacowanie to powstało w wyniku zsumowania ocen przypisanych do 7 kryteriów

i podzielenia przez liczbę możliwych względnie rozdzielnych wystąpień tychże kryteriów.

Przykładowo, jeżeli publikacji został przydzielony punkt za szerokość nagłówka większą niż

połowę szpalt kolumn, to automatycznie nie może być przydzielona wartość za nagłówek co

najmniej dwuszpaltowy, ale węższy niż połowa szpalt. Są to wartości względnie rozłączne.

W tym kontekście można przedstawić wartość wskaźnika ekspozycji obliczonego na

potrzeby niniejszego badania. Wyniósł on 2,24 dla wszystkich publikacji, co stanowi dość

wyraźna przesłankę do pozytywnej weryfikacji hipotezy, że temat ratyfikacji traktatu

dominował na łamach Gazety Wyborczej w omawianym okresie. Szczególnie mocno były

eksponowane publikacje o charakterze artykułów autorstwa etatowych dziennikarzy

redakcyjnych Pawła Wrońskiego i Dominika Uhliga, dla których wskaźnik wyniósł aż 3,16.

Stanowi to około połowy możliwych do zdobycia punktów w sakli Budd'a przypadających na

jeden artykuł.

Zgodnie z nomenklaturą zaproponowaną przez I. Tetelowską do cech formalnych należą

też te, określające typ i pochodzenie wypowiedzi. Analizując zebrany materiał badawczy pod

tym kątem należy zaprezentować statystyki określające wymienione cechy. Zdecydowaną

większość stanowiły publikacje z pogranicza notatki i relacji, które ze względu na dość luźną

formę zostały nazwane ogólnie artykułami. W ogólnej liczbie 51 publikacji stanowiły one

49%, czyli było ich dokładnie 25. Na drugim miejscu znalazły się komentarze, których forma

często przybierała kształt felietonu niestroniącego od emocjonalnego i mocno retorycznego

języka. Co też pozostałe wskaźniki w dużym stopniu udowadniają. Komentarzy było 14,

z czego większość została napisana przez dziennikarzy określanych mianem „wolnych

strzelców” jak Monika Olejnik, czy Tomasz Lis oraz przez reprezentantów świata nauki jak

60

Page 61: analiza dyskursu publicznego

Wojciech Sadurski profesora Instytutu Europejskiego we Florencji. Na łamach Gazety

Wyborczej znalazły się też wypowiedzi Władysława Bartoszewskiego i Zdzisława

Krasnodębskiego. Wywiady, których było 8 w przeciągu omawianego czasu, przeprowadzane

były głównie z autorytetami świata nauki jak dwukrotna rozmowa z prof. P. Winczorkiem.

Drugą kategorią wywiadów, których celem było potwierdzenie jakiejś tezy, były

przeprowadzane z politykami różnych opcji.

W następnych podrozdziałach omówione zostaną wskaźniki, które bezpośrednio

opisywały wygląd tworzonego dyskursu przez Gazetę Wyborczą. Analiza została

przeprowadzona na podstawie wyliczeń wskaźników określających materialne elementy

dyskursu. Zostanie przedstawiona liczbowa reprezentacja retorycznej, tematycznej

i referencjalnej organizacji dyskursu. W części poświęconej jakościowej analizie powyższe

i poniższe fakty zostaną zinterpretowane i w miarę możliwości potwierdzone cytatami.

4.2. Analiza cech materialnychNa początek należy wyjaśnić w jaki sposób obliczane były wszystkie wskaźniki, które

zostaną wykorzystane w niniejszym podrozdziale.

Wskaźnik retoryczności wskazuje średni poziom retoryczności tekstu. Każdy tekst

został oceniony w skali od 0 do 4 pod kątem przejawów danej kategorii. Elementami, które

wpływały na przyznanie wyższej wartości były wszelkie użycia słów mocno nacechowanych

emocjonalnie, wykorzystanie form metaforycznych do określenia zdarzenia, zastosowanie

ironii lub sarkazmu, umieszczanie komentarzy oddziennikarskich w tekstach informacyjnych,

a także obecność niedopowiedzeń i manipulacji faktami. Wskaźnik ten określa stopień

w jakim nadawca, oprócz celu informowania, zawierał przekazy manipulujące sposobem

postrzegania odbiorcy. Idealną sytuacją jest ta, w której artykuł otrzymuje 0 punktów, czyli

posiada cele wyłącznie informacyjne.

Wskaźnik referencyjności ma za zadanie określenie nasilenia występowania słów

o znaczeniu kojarzącym się lub reprezentującym język wojny i konfliktu. Wskaźnik został

wyznaczony poprzez zliczenie wystąpień określonych słów w przypadkach, gdy mogły one

być zastąpione synonimem. Występowanie tego rodzaju słów w kontekście gier politycznych

wprowadza element zagrożenia i niepewności, który w rzeczywistości nie występuje.

Obecność takich konstrukcji językowych w tekstach może świadczyć o próbie manipulacji.

Wskaźnik aprobatywności został wyliczony na podstawie wzorów wyznaczonych przez

Janisa i Fadnera. Badanymi cechami były cechy językowe, które wpływały na odbiór danej

partii w całości lub jej przedstawicieli. Zwracano uwagę na sposób relacji i cytowania słów

61

Page 62: analiza dyskursu publicznego

przedstawicieli partii, na obecność wartościujących komentarzy w tekście i innych zwrotów

wywołujących pozytywne lub negatywne skojarzenia z daną partią. Występowanie

sformułowań, które zgodnie ze słownikiem języka polskiego nie mają jakichkolwiek

konotacji, było kwalifikowane jako neutralne nastawienie do partii.

Ciekawych spostrzeżeń dostarcza porównanie trzech wskaźników w zależności od typu

wypowiedzi. Porównywanymi wskaźnikami były: retoryczności i referencyjność

w kontekście ekspozycji. Wyniki zostały zebrane do jednej tabeli:

Z powyższego zestawienia wynika, że redakcja przede wszystkim eksponowała artykuły

swoich dziennikarzy, co jest stwierdzeniem dosyć trywialnym. Bardziej interesujące jest to, że

komentarze, które mają najwyższy wskaźnik retoryczności były ponad dwukrotnie słabiej

eksponowane niż artykuły informacyjne. Komentarze, które reprezentują dość mocno

perswazyjny język, nie są tak eksponowane, jakby mogło się wydawać po postawieniu

hipotezy. Niemniej artykuły informacyjne zawierają elementy manipulacyjne co wyraża

poziom wskaźnika. Biorąc pod uwagę idealną sytuację, tendencje nie są najlepsze.

Jak widać w powyższej tabeli na jedną publikację przypada średnio jedno wyrażenie

mające silne konotacje z językiem wojny i konfliktu. Co, biorąc pod uwagę sposób jego

wyliczenia, jest wartością dość znaczą, mogącą mieć wpływ na odbiór przekazu

i kształtowanie dyskursu publicznego.

Wskaźnik aprobatywności wyliczony zgodnie z zaleceniami autorów wzoru, pokazuje

ogromną dysproporcję w jakości stosowanego języka wobec dwóch największych aktorów

polskiej sceny politycznej. Wskaźnik ten dla Platformy Obywatelskiej wyniósł 48,99. Przy

czym zdecydowaną większość artykułów została zakwalifikowana jako neutralne wobec tej

partii. Wskaźnik aprobatywności wyliczony dla Prawa i Sprawiedliwości był znacznie

mniejszy i wyniósł 0,99 punktu. Zdecydowana większość artykułów zawierała jawne

negatywne nastawienie do partii, której liderem jest Jarosław Kaczyński.

62

Tabela 1: Porównanie trzech wskaźników, źródło własne

Artyk u ył Ko m e n ta rz e Wyw ia d y Ca a Ga z e tał

Wsk

ani

kiź

re fe re n c ji 1 1 ,0 7 0 ,8 8 0 ,9 2

re to ryc z n o c iś 1 ,7 2 2 ,1 4 0 ,7 5 1 ,6 3

e k s p o z yc ji 3 ,1 6 1 ,4 3 1 ,1 3 2 ,2 4

Page 63: analiza dyskursu publicznego

Zestawieniem niosącym wiele informacji na temat organizacji dyskursu w Gazecie

Wyborczej jest porównanie wskaźników trafności i rematyczności. Poniższe wykresy

przedstawiają wspomnianą relację w zależności od typu wypowiedzi oraz dla całej gazety.

Szczególną uwagę warto zwrócić na dwie proste regresji liniowej, które reprezentują

tendencje towarzyszące obu wykresom wskaźników. Ich dość silne względne oddalenie

świadczy o dużej różnicy między tematem globalnym, a faktycznym przekazem nadawanym

przez redakcję gazety. Tematem globalnym przez cały okres była ratyfikacja traktatu

lizbońskiego, jednak głównym przekazem zazwyczaj było istnienie silnego konfliktu między

dwoma partiami, które zagadnienie ratyfikacji traktują jako pretekst do podkreślania różnic

i walki politycznej. Przyjrzenie się pozostałym wykresom odsłania inne tendencje.

63

Wykres 2: Relacja trafność-rematyczność dla całej Gazety Wyborczej, źródło własne

12

34

56

78

910

1112

1314

1516

1718

1920

2122

2324

2526

2728

2930

3132

3334

3536

3738

3940

4142

4344

4546

4748

4950

51

0

0,5

1

1,5

2

2,5

3

3,5

Relacja trafność-rematyczność

Wskaźnik trafnościRegresja liniowa dla Wskaźnik trafnościWskaźnik rematycznościRegresja liniowa dla Wskaźnik rematyczności

Kolejne arty kuły

Skal

a ws

kaxn

ików

Page 64: analiza dyskursu publicznego

Podczas gdy proste regresji na wykresie odnoszącym się do wszystkich publikacji

Gazety Wyborczej były względnie równoległe, to na wykresie reprezentującym zależność

trafność-rematyczność tylko artykułów informacyjnych, można zauważyć wyraźne

schodzenie się prostych ku jednemu punktowi. Wraz z rozwojem sytuacji i stopniowym

dochodzeniem do kompromisu główny przekaz artykułów, czyli ich remat, zbliżał się do

tematu globalnego. Im bliżej było kompromisu i głosowania nad ratyfikacją, tym główny

przekaz artykułów zbliżał się do meritum sprawy czyli, właśnie traktatu i jego ratyfikacji. Na

dalszy plan schodził konflikt i walka dwóch obozów politycznych.

Zupełnie odwrotne tendencje można było zaobserwować w komentarzach

i wypowiedziach osób niezwiązanych bezpośrednio z Gazetą Wyborczą. To co było już

wcześniej wyjaśnione, kto był autorem poszczególnych typów analizowanych wypowiedzi. W

komentarzach widać dość symetryczne rozchodzenie się obu prostych regresji. Zwiększenie

się dystansu między tematem globalnym a rematem w komentarzach, mogło zostać wywołane

wzrostem frustracji w społeczeństwie, wynikłej z nierozumienia zaistniałej sytuacji.

Komentatorzy są bardziej reprezentantami czytelników niż dziennikarzami. Jednak przez

umieszczenie ich tekstów na łamach Gazeta określa także swoje przekonania. W późniejszych

64

Wykres 3: Relacja trafność-rematyczność tylko dla artykułów, źródło własne

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 250

0,5

1

1,5

2

2,5

3

3,5

Relacja trafność-rematycznośćtylko dla artykułów

Wskaźnik trafnościRegresja l iniowa dla Wskaźnik trafnościWskaźnik rematycznościRegresja l iniowa dla Wskaźnik rematyczności

Kolejny artykuł

Skal

a w

skaź

nikó

w

Page 65: analiza dyskursu publicznego

dniach komentarze opatrywane były coraz radykalniejszymi tytułami: Jarosław Kurski: „Z tej

awantury i tak nie wyjdą z twarzą”135, Jacek Żakowski: „Lizbona albo śmierć”.136

Jak już zostało napisane, podobne tendencje co w komentarzach można zauważyć

w wywiadach. Stała prosta regresji odnosząca się do trafności nie powinna dziwić.

Reprezentuje ona ocenę bliskość tematu pytań z tematem globalnym. Często, co widać po

wykresie, główny przekaz odbiegał o tematu rozmowy. Jednak sytuację tę można wyjaśnić

charakterystyką wywiadów. Żywa rozmowa i możliwość poruszenia wielu wątków, stanowią

dość silną przeszkodę do miarodajnych ocen. Niemniej warto zaprezentować poniższy wykres

ze względu całościowego ujęcia zagadnienia.

135Gazeta Wyborcza nr 72, wydanie z dnia 26/03/2008 Z DRUGIEJ STRONY, str. 2136Gazeta Wyborcza nr 65, wydanie z dnia 17/03/2008, OPINIE, str. 29

65

Wykres 4: Relacja trafność-rematyczność tylko dla komentarzy, źródło własne

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 140

0,5

1

1,5

2

2,5

3

3,5

Relacja trafność-rematycznośćtylko dla komentarzy

Wskaźnik trafnościRegresja liniowa dla Wskaźnik trafnościWskaźnik rematycznościRegresja liniowa dla Wskaźnik rematyczności

Kolejne komentarze

Skal

a w

skaź

nikó

w

Page 66: analiza dyskursu publicznego

5. Jakościowa analiza materiału

5.1. Wizerunek partiiAnalizie jakościowej należy poddać wszystkie kategorie materialne z klucza

kategoryzacyjnego badania. Przyjrzenie się poszczególnym fragmentom wypowiedzi uzupełni

o przykłady zaprezentowane ilościowe wyniki analizy.

Czytając publikacje Gazety Wyborczej wyłania się dość jednostronny obraz

rzeczywistości. Na podstawie lektury można wyróżnić kilka cech, które były mocno

eksponowane na łamach dziennika. Po pierwsze relacje podporządkowane były tezie, ze

Prawo i Sprawiedliwość jest partia niekonsekwentną i niezrozumiałą. Teza ta szczególnie

ujawniała się w komentarzach pochodzących od redaktorów Gazety.

Co się zmieniło od czasu gdy z prezydentem entuzjastycznie go

bronili?137

PiS nie wie co począć z traktatem, jeszcze niedawno wielkim sukcesem

prezydenta i rządu PiS.138

I znów zaczyna iść po bandzie. Ku powszechnemu zaskoczeniu uznaje,

że prezydent Lech Kaczyński oraz on sam wynegocjował groźny dla

Polski traktat, bo zaproponował preambułę, która ma przed jego

skutkami chronić. Twierdzi, że ratyfikacja w formie rządowej (czyli tak

137PiS nie lubi już Lizbony, W. Szacki, Gazeta Wyborcza nr 62, wydanie z dnia 13/03/2008 KRAJ, str. 3138Tamże, str. 3

66

Wykres 5: Relacja trafność-rematyczność tylko dla wywiadów, źródło własne

1 2 3 4 5 6 7 80

0,5

1

1,5

2

2,5

3

3,5Relacja trafność-rematyczność

Wskaźnik trafnościRegresja liniowa dla Wskaźnik trafnościWskaźnik rematycznościRegresja liniowa dla Wskaźnik rema-tyczności

Kolejne wywiady

Skal

a ws

kaźn

ików

Page 67: analiza dyskursu publicznego

jak zostało wynegocjowane) grozi, że polska będzie województwem

Unii Europejskiej. Działanie zda się równie szalone jak show ze

zdjęciem Supreczyńskiego.139

PiS robi awanturę wokół traktatu, który sam wynegocjował.140

Dużym uchybieniem dziennikarskiego rzemiosła było wplatanie komentarzy od autora

artykułu informacyjnego bez wyraźnego odróżnienia od pozostałej części tekstu. Proceder ten

był dość powszechny, czego po części są dowodem powyższe cytaty.

Po drugie wydarzenia na krajowej scenie politycznej tamtego okresu Gazeta Wyborcza

nazywała „awanturą” wywołaną przez Prawo i Sprawiedliwość. Ostatni z już

zaprezentowanych cytatów potwierdza tę obserwację.

Po czwartkowej awanturze zakończonej przerwaniem posiedzenia

Sejmu piątek miał być dniem poważnych negocjacji w sprawie

ratyfikacji traktatu lizbońskiego. Ale nie był.141

Przełom w absurdalnej awanturze o ratyfikację traktatu

lizbońskiego.142

Ogólnie język relacji był utrzymany w konwencji wojennej. Od tytułów publikacji po

treść artykułów nawiązywały do retoryki wojennej. Słowa konflikt, obrona, wojna, a nawet

tak specjalistyczne jak flanka i front często pojawiały się na łamach gazety. Takie słownictwo

wprowadza poczucie zagrożenia i automatycznie odpowiednio nastawia odbiorcę do źródła

lub przyczyny tego stanu.

PiS zachowuje się jak terrorysta, który idzie się wysadzić.143

Polsko-polska wojna o traktat.144

Ma zagrożoną prawą flankę, która wymaga odrzucenia traktatu. W

partii musi się liczyć z frondą - zwiera więc szyki i wprowadza

dyscyplinę.145

139Pis podzieli los PC, Paweł Wroński, Gazeta Wyborcza nr 64, wydanie z dnia 15/03/2008 - 16/03/2008 Z DRUGIEJ STRONY, str. 2

140Rydzykowna Lizbona, W. Szacki, Gazeta Wyborcza nr 63, wydanie z dnia 14/03/2008 JEDYNKA, str. 1141Polsko-Polska wojna o traktat, D. Uhlig, Gazeta Wyborcza nr 64, wydanie z dnia 15/03/2008 - 16/03/2008

KRAJ, str. 4142Lizbona w prima aprilis, P. Wroński, Gazeta Wyborcza nr 76, wydanie waw z dnia 31/03/2008 JEDYNKA,

str. 1143Referendum – sprawa przegrana, E. Milewicz, rozmowa z L. Konarską-Bobińską, Gazeta Wyborcza nr 68,

wydanie z dnia 20/03/2008 OPINIE, str. 25 144Polsko-Polska wojna o traktat, D. Uhlig, Gazeta Wyborcza nr 64, wydanie z dnia 15/03/2008 - 16/03/2008

KRAJ, str. 4145Traktat przyjąć przed świętami, M. Czech, Gazeta Wyborcza nr 66, wydanie z dnia 18/03/2008 OPINIE, str.

21

67

Page 68: analiza dyskursu publicznego

Po trzecie Gazeta Wyborcza przez cały okres sporu forsowała tezę, że skrajnie

prawicowe skrzydło Prawa i Sprawiedliwości, reprezentowane przez posłów i posłanki

związane z Radiem Maryja wymogło na kierownictwie partii taką, a nie inną linię.

Zachowanie Jarosława Kaczyńskiego podyktowane było walką z separatystycznymi ruchami

wewnątrz partii. Oskarżano, że chęć utrzymania integralności partii była silniejsza niż dobro

kraju.

Jarosław Kaczyński wywołał ją [awanturę] z niskich partyjnych

pobudek.146

Problemy jednej partii próbuje się leczyć metodami, które mogą

szkodzić ojczyźnie.147

I cała ta afera ratyfikacyjna służy takiej błahostce?

- Być może służy ona jakimś celom polityki wewnętrznej, ale nie chcę

wdawać się tu w spekulacje.148

A także Gazeta sugerował tytułami artykułów, że prawdziwe kierownictwo partii

znajduje się gdzie indziej.

PiS między Lizboną a Toruniem.149

Rydzykowna Lizbona.150

Kolejnym charakterystycznym zabiegiem było piętnowanie zachowania PiS poprzez

porównywanie ich do „hamulcowych” integracji europejskiej, wystawiających na

pośmiewisko i budujących „barykady polityczne”.

Słowem, zniszczymy coś, o co tak długo walczyliśmy - o wolną i

demokratyczną Europę, wspólnotę silnych i świadomych swoich celów

państw i narodów.151

Jeżeli klub PiS zagłosuje przeciw lub się wstrzyma, traktat padnie. I to

w całej Europie.152

Obrazu Prawa i Sprawiedliwości dopełnia język i poszczególne stwierdzenia

uzupełniające relację prasową. Wypowiedzi posłów PiS często łączone były z artykułem za

146Z tej awantury i tak nie wyjdą z twarzą, J. Kurski, Gazeta Wyborcza nr 72, wydanie z dnia 26/03/2008 Z DRUGIEJ STRONY, str. 2

147PiS nie lubi już Lizbony, W. Szacki, Gazeta Wyborcza nr 62, wydanie z dnia 13/03/2008 KRAJ, str. 3148Znajdą się chętni do ratyfikacji traktatu, E. Milewicz, rozmowa z P. Zalewskim, Gazeta Wyborcza nr 66,

wydanie waw z dnia 18/03/2008 KRAJ, str. 3149PiS między Lizboną a Toruniem, P. Wroński Gazeta Wyborcza nr 64, wydanie z dnia 15/03/2008 -

16/03/2008 KRAJ, str. 4150Rydzykowna Lizbona, W. Szacki, Gazeta Wyborcza nr 63, wydanie z dnia 14/03/2008 JEDYNKA, str. 1151Przyjmijmy traktat z Lizbony, A. Radwan-Roehrenscheff, Gazeta Wyborcza nr 66, wydanie z dnia 18/03/2008

Z DRUGIEJ STRONY, str. 2152PiS nie lubi już Lizbony, W. Szacki, Gazeta Wyborcza nr 62, wydanie z dnia 13/03/2008 KRAJ, str. 3

68

Page 69: analiza dyskursu publicznego

pośrednictwem wartościujących zwrotów. Przykładem może być różnica znaczeniowa między

czasownikami wyjaśniać i tłumaczyć. Ten drugi ewidentnie implikuje winę podmiotu.

Stwierdzenie, że „poseł Gosiewski z PiS tłumaczył” będzie miało wydźwięk pejoratywny w

porównaniu z „wyjaśnieniami marszałka Komorowskiego z PO”. Podobny zabieg miał

miejsce w przypadku prezentacji argumentów i propozycji kompromisu. Pomysły Prawa

i Sprawiedliwości były określane mianem „PiS-owwskich”, podczas gdy propozycje

pochodzące ze strony Platformy Obywatelskiej raczej nie miały dodatkowych określeń.

Kiedy prezes PiS Jarosław Kaczyński przekonywał w Radiu Maryja,

że tylko traktat obwarowany PiS-owską ustawą daje Polsce gwarancje

obowiązywania korzystnych zapisów.153

[PO] zaproponowaliśmy kompromis, od którego nie zamierzamy się

cofnąć. Co więcej możemy zrobić?154

PO nie chce się zgodzić na gmeranie w ustawie ratyfikującej

traktat.155

Charakterystyczne było, że o ile PiS był partią niekonsekwentną i konfliktową, to PO

jawiła się jako siła polityczna szukająca kompromisu. Wizerunku Platformy Obywatelskiej

nie naruszały stwierdzenia jej liderów na łamach Gazety o braku możliwości zmiany

stanowiska.

PO takich zmian w ustawie odmawia. Proponuje przeniesienie PiS-

owskich propozycji do odrębnej uchwały. Tym razem PiS odpowiada

"nie". Politycy PO przyznają nieoficjalnie, że prowadzą wojnę

psychologiczną, aby wyłuskać kilku PiS-owskich zwolenników Unii.156

W przypadku obu partii Gazeta zauważa makiawelistyczne podejście do pertraktacji,

jednak PiS stawiany jest w gorszym świetle tego, który chce manipulować przy konstytucji.

PO jedynie gra na czas i liczy, że uda jej się uzbierać odpowiednią ilość głosów w Sejmie

i Senacie. Gazeta Wyborcza wywiadem sugeruje rozwiązanie sytuacji patowej. PO może się

zgodzić na wszelkie zapisy, których żąda PiS a następnie liczyć na uchylenie ich przez

Trybunał konstytucyjny. Jak mówi prof. Winczorek: Droga przewrotna, która mogłaby być

skuteczna.157

153Polsko-Polska wojna o traktat, D. Uhlig, Gazeta Wyborcza nr 64, wydanie z dnia 15/03/2008 - 16/03/2008 KRAJ, str. 4

154Rydzykowna Lizbona, W. Szacki, Gazeta Wyborcza nr 63, wydanie z dnia 14/03/2008 JEDYNKA, str. 1155 Zwarty PiS to traktatu kres?, W. Załuska, Gazeta Wyborcza nr 63, wydanie waw z dnia 14/03/2008 KRAJ,

str. 8 156Wojna psychologiczna z traktatem lizbońskim, W. Załuska, Gazeta Wyborcza nr 65, wydanie z dnia

17/03/2008 KRAJ, str. 6157Do ratyfikacji traktatu droga wiedzie przez Trybunał Konstytucyjny, E. Milewicz, rozmowa z P.

69

Page 70: analiza dyskursu publicznego

Zgodził się, że niektóre rozwiązania proponowane przez PiS mogą być

niekonstytucyjne. - Właśnie dlatego przyjmujemy je w drodze ustawy

konstytucyjnej - tłumaczył. Nie zanegował nawet twierdzenia, że

pomysł PiS jest sprzeczny z polską praktyką legislacyjną. - Tu chodzi

o suwerenność kraju, rzecz znacznie ważniejszą - oświadczył. I

ponownie ostrzegł PO, by nie liczyła na rozłam w klubie.158

Symptomatycznym jest fakt, że przez cały omawiany okres na łamach gazety

praktycznie nie istniały inne podmioty polityczne niż dwie partie PiS i PO oraz prezydent.

Tak jakby żadna z pozostałych partii parlamentarnych nie istniały w tym sporze. Takie

relacjonowanie podkreślało tylko konflikt który został założony w hipotezie.

5.2. Dyskurs „rytualnego chaosu”Poczatkowe założenie, że z relacji prasowych wyłania się obraz dyskursu publicznego

w odmianie rytualnego chaosu wynikało z intuicyjnych obserwacji. Zebrane dane, zwłaszcza

duża przestrzeń między trafnością artykułów a ich rematycznością, świadczyły o słuszności

hipotezy. Przewlekłe utrzymywanie się retoryki zagrożenia poprzez silne podkreślanie

istnienia konfliktu, który nie może zostać rozwiązany kompromisem, mimo że propozycje

ugody padały z obu stron sporu, potęgowały zjawisko bezładu społecznego. W przeciągu

pierwszych kilku dni eskalacja konfliktu osiągnęła swoje maksimum, jednak przesilenie nie

doprowadziło do rozładowania napięć. W Gazecie Wyborczej został opublikowany 26 marca

artykuł dość subiektywnie przypominający historię dotychczasowych rozmów

międzypartyjnych.

Przypomnijmy, prosta ustawa o ratyfikacji traktatu została opatrzona

poprawkami PiS, które miały "zabezpieczyć sukces z Lizbony". PiS

twierdził, że premier Donald Tusk nie dba o interes narodowy.

Prezydent Lech Kaczyński straszył gejami i Niemcami, a PO określała

PiS-owskie propozycje jako "mieszaninę nieuctwa i paranoi".159

Tego dnia był to jedyna publikacja poświęcona ratyfikacji traktatu. Ponad to została

umieszczona na pierwszej stronie, sugerując odbiorcy wagę poruszonego zagadnienia. Jednak

cała uwaga zstała skupina na odgrzaniu konfliktu, mimo że w okresie poświątecznym temat

ratyfikacji na polskiej scenie politycznej utknął w martwym punkcie. Taka eskalacja konfliktu

w dyskursie publicznym zdaje się potwierdzać tezę o kreacji „rytualnego chaosu”

Winczorkiem, Gazeta Wyborcza nr 67, wydanie waw z dnia 19/03/2008 KRAJ, str. 4158Mój prezydent powie NIE, P. Wroński, D. Uhlig, Gazeta Wyborcza nr 67, wydanie z dnia 19/03/2008 KRAJ,

str. 4 159Rakiem do Lizbony, P. Wroński, Gazeta Wyborcza nr 72, wydanie z dnia 26/03/2008 JEDYNKA, str. 1

70

Page 71: analiza dyskursu publicznego

Gazeta Wyborcza ze względu na tendencyjne ukazywanie partii Prawa

i Sprawiedliwości, dezawuowała jego argumenty. Dysproporcje w sympatiach partyjnych

dobitnie pokazał wskaźnik aprobatywności, który został zaprezentowany we wcześniejszej

części rozdziału. Nierówność wizerunków obu partii stwarzała wrażenie jednostronnej racji

w sporze, a tym samym propagowała postawę odrzucającą przekładalność perspektyw.

Jednak w analizowanym przypadku stwierdzenie, że dany dyskurs był modelową

odmianą rytualnego chaosu, byłoby nieadekwatne do rzeczywistości. Istniało wiele cech

świadczących o chęci zwiększenia społecznej wiedzy, czyli procesu charakterystycznego dla

dyskursu w odmianie społecznego dramatu. Czyli zgodnie z dynamiką dyskursu, odmiany

znajdującej się po destrukcyjnej stronie ścieżki rozwoju dyskursu, ale uznającej zasadę

przekładalności perspektyw. Za przykłady wspomnianych chęci należy uznać wypowiedzi

konstytucjonalistów lub dziennikarzy nawołujących do zejścia ze ścieżki Parlamentarnej

i przeprowadzenia referendum narodowego, które byłoby wyrażeniem woli Suwerena.

Niemniej negatywny stosunek do Prawa i Sprawiedliwości pozostał mimo deklaracji

liderów o osiągnięciu kompromisu. Gazeta umieszczała komentarze odautorskie, które

podkreślały negatywny stosunek do danej partii. Mimo wszystko wykresy trafność-

rematyczność komentarzy pokazały jak dyskurs został ukształtowany od początkowych

stadiów procesu.

Wczoraj PiS przedstawił kolejną propozycję w sprawie ratyfikacji

traktatu lizbońskiego. - Chcemy uchwalenia traktatu lizbońskiego,

chcemy kompromisu - deklarował przewodniczący klubu PiS

Przemysław Gosiewski. Wygląda na to, że PiS zamierza rozplątać to,

co sam zaplątał.160(podkreślenie autor.)

Mimo jasnego świadczenia liderów PiS, że traktat zostanie przyjęty na zasadach

przyjętych w kompromisie, czyli zaistniała pewna zmiana w rzeczywistości, Gazeta nadal

podtrzymywała retorykę konfliktu i zagrożenia. Dopiero w momencie, kiedy było wiadomo,

że ustawa ratyfikacyjna została przyjęta w Parlamencie na lamach gazety ukazał się artykuł

zatytułowany „ABC Lizbony, czyli wszystko co chcesz wiedzieć o traktacie”.161 Publikacja

w encyklopedyczny sposób wyjaśniała podstawowe pojęcia, które przez cały okres sporu

przewijały się jako jego przedmiot.

Ostatecznie napięcie i konflikt zostały rozładowane, a co za tym idzie zostało

opracowane robocze porozumienie w postaci kompromisu i przyjętej ustawy ratyfikacyjnej.

160Tamże, str. 1161ABC Lizbony, czyli wszystko co chcesz wiedzieć o traktacie, D. Pszczółkowska, Gazeta Wyborcza nr 78,

wydanie waw z dnia 02/04/2008 KRAJ, str. 5

71

Page 72: analiza dyskursu publicznego

Świadczy to o pewnym, twórczym rozwiązaniu sytuacji, której raczej nie grozi blokada

komunikacyjna, charakterystyczna dla dyskursu w odmianie rytualnego chaosu. Jednak

podtrzymywanie, mimo kompromisu, retoryki konfliktu i zagrożenia może świadczyć

o pewnej konwencjonalnej rytualizacji zachowań, która jest charakterystyczna dla dyskursu

w odmianie społecznego dramatu.

Podsumowanie badania i pracyZestawienie metod ilościowej i jakościowej analizy zawartości mediów wydaje się być

udanym połączeniem. Z jednej strony otrzymujemy miarodajne i wiarygodne wyniki liczbowe

określające pewne zależności między elementami tekstu, które w dość znacznym stopniu

kształtują dyskurs publiczny. Z drugiej strony bezpośrednie porównanie zabiegów

retorycznych pozawala nazwać niedociągnięcia i patologie zniekształcające przepływ

informacji.

Powyższe badanie, dzięki wyróżnieniu szeregu wskaźników, pokazało rolę jaką

odgrywał zaproponowany temat w publikacjach Gazety Wyborczej. Szczególnie uwagę

zwracają wskaźniki rematyczności i referencyjności, które pokazują ze praktycznie w każdej

publikacji na łamach Gazety Wyborczej można było znaleźć przejawy języka silnie

emocjonalnego. Język tego typu charakteryzuje się obecnością sadów wartościujących, które

noszą znamiona manipulacji. O ile zabiegi tego typu dopuszczalne są w typowo

subiektywnych gatunkach dziennikarskich, to w publikacjach informacyjnych stanowią

znaczące naruszenie norm etyki dziennikarskiej. Powyższe obserwacje nasuwają ogólniejsze

wnioski o nietrzymaniu się konwencji gatunków dziennikarskich i odchodzenie od czysto

informacyjnej funkcji prasy. Jednak to spostrzeżenie wymagałoby bardziej wnikliwych badań

w tym zakresie.

Gazeta Wyborcza w opinii publicznej postrzegana jest jako proeuropejska, wyznająca

wartości kosmopolityczne. Szczególnie uwidaczniało się to w stosunku do wszelkich postaw

przeciwnych rozwojowi – w tym wypadku stosunku do przeciwników ratyfikacji traktatu.

Wskaźnik aprobatywności dla Prawa i Sprawiedliwości był ponad 40-krotnie niższy niż dla

Platformy Obywatelskiej. Jednak zwróciło uwagę, że niechęć do PiS była ujawniana

w kontekście istnienia w partii frakcji antyeuropejskiej związanej z rozgłośnią Radia Maryja.

W momencie, gdy było wiadomo, że PiS nie zastosuje dyscypliny klubowej i ustawa

ratyfikacyjna zostanie przegłosowana pomyślnie, to na łamach gazety pojawiły się

komentarze o powrocie prezesa Kaczyńskiego na dobrą drogę, a wątek rozpadu partii

automatycznie zszedł na dalszy plan.

72

Page 73: analiza dyskursu publicznego

Przez cały okres niepewności na scenie politycznej w gazecie dominowała retoryka

wojny i konfliktu z mało eksponowanymi próbami propozycji alternatywnych rozwiązań.

Artykuły sugerujące referendum także opierały się na konflikcie dwóch największych partii.

Problem ten skutkował dwoma konsekwencjami. Permanentny język zagrożenia sugerował

tworzenie dyskurs w odmianie rytualnego chaosu. Natomiast prawie wyłączna obecność

przedstawicieli tylko dwóch partii, zubażała obraz polskiego systemu partyjnego a tym

samym marginalizowała alternatywne głosy w społeczeństwie.

Teza o kreacji dyskursu w odmianie rytualnego chaosu nie została potwierdzona w toku

analiz. Mimo przeciągającego się negatywnego nastawienia do jednej z partii i eskalacji

konfliktu między dwoma obozami politycznymi na lamach gazety, stan ten nie został

utrwalony. Przykładem prawie całkowitego rozładowania atmosfery i wypracowania

twórczego kompromisu w ramach dyskursu publicznego, będzie artykuł pt. „ABC Lizbony,

czyli wszystko, co chcesz wiedzieć o traktacie” autorstwa Dominiki Pszczółkowskiej oraz

nazwanie wystąpienia prezydenta po głosowaniu w Sejmie wystąpieniem koncyliacyjnym

i w zupełnie innym, łagodnym tonie. Ocena końcowego efektu zbliża się bardziej w stronę

kreacji dyskursu w odmianie dramatu społecznego, niż rytualnego chaosu. Niemniej

początkowe fazy w pełni odpowiadały destrukcyjnej, zaprzeczającej przekładalności

perspektyw odmianie dyskursu.

Na koniec warto zwrócić uwagę na element rytualizacji zachowań. Początkowa

eskalacja konfliktu, demonstrowana we wszystkich przekazach, a objawiająca się

negatywnym nastawieniem do partii Prawa i Sprawiedliwości, została zachowana

w komentarzach publicystów niezwiązanych z redakcją Gazety Wyborczej. Zjawisko to

w jakimś stopniu obrazują proste regresji wykresów relacji trafności i rematyczności

przekazów, które sporządzono wyłącznie na podstawie tego typu wypowiedzi. Wspomniane

proste na całej szerokości wykresu zwiększają odległość od siebie podkreślając tym samym

coraz mniejszą zgodność między tematem globalnym, a rematem wypowiedzi. Potwierdzenie

rytualizacji zachowań wymagałoby dalszych badań, które objęłyby dłuższy okres, a tym

samym szerszy zakres materiału.

Monitoring mediów poprzez zastosowanie odpowiednich narzędzi do analizowania

dyskursu publicznego jest tym ważniejszy im więcej jest źródeł stymulujących jego rozwój.

Pamiętając o mnogości aspektów kształtowania i postrzegania dyskursu łatwo zauważa się jak

silną pozycję mają twórcy zdarzeń komunikacyjnych, czyli nadawcy, na poszczególnych

uczestników danej rzeczywistości, czyli odbiorców. W dobie silnego rozwoju mediów

elektronicznych świadomy odbiór przekazów staje się niezmiernie ważny. W tym kontekście

73

Page 74: analiza dyskursu publicznego

dopracowywanie metod analizy dyskursu staje się priorytetowym zadaniem dyscyplin

zajmujących się komunikowanie społecznym. Ponad to postulat Krytycznej Analizy Dyskursu

o odkrywanie przez badacza ukrytych mechanizmów manipulacji w przekazach, narzuca na

badacza odpowiedzialną misję inspirowania zmiany społecznej.

74

Page 75: analiza dyskursu publicznego

BibliografiaOpracowania zwarte

1. Bauer Z., Chudzinski E., Dziennikarstwo i świat mediów, Universitas, Kraków 2004

2. Bryman A., Quantity and Quality in Social Research, Londyn 1988

3. Czyżewski M., S. Kowalski, A. Piotrowski, red., Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, Aureus Kraków 1997

4. Dijk T. A. van, Elite discourse and racism, Sage 1993

5. Dijk T. A. van red., Dyskurs jako struktura i proces, PWN Warszawa 2001

6. Dobrzyńska T. red., Tekst w kontekście. Zbiór studiów, Ossolineum, Wrocław 1990

7. Dubisz S., Uniwersalny słownik języka polskiego, PWN, Warszawa 2003

8. Duszak A., Tekst, dyskurs, komunikacja, międzykulturowa, PWN, Warszawa 1997

9. Fleischer M., Teoria kultury i komunikacji. Systemowe i ewolucyjne podstawy, Wrocław 2002

10. Fleischer M., Polska symbolika kolektywna, Wrocław 2003

11. Garfinkel H., Studies in Ethnomethodology, Prentice Hall, Englewood Cliffs 1967

12. Goban-Klas T., Komunikowanie i media masowe. Teorie i analizy prasy, radia, telewizji i Internetu., PWN, Warszawa 1999

13. Godlewski G., A. Mencwel, R. Sulima red., Antropologia słowa, zagadnienia i wybór tekstów, Warszawa 2004

14. Goffman E., Człowiek w teatrze życia codziennego, PiW, Warszawa 1981

15. Kloch Z., Odmiany dyskursu. Semiotyka życia publicznego w Polsce po 1989 roku, Wrocław 2006

16. Krippendorf K., Content analysis: an introduction to its methodology, Sage 2003

17. Lisowska-Magdziarz M., Analiza tekstów w dyskursie medialnym. Przewodnik dla studentów, UJ, Kraków 2006

18. Lisowska-Magdziarz M. Analiza zawartości mediów. Przewodnik dla studentów, NiF, Kraków 2004

75

Page 76: analiza dyskursu publicznego

19. Maślanka J. Red., Encyklopedia wiedz o prasie, Wrocław 1976

20. Piekot T., Dyskurs polskich wiadomości prasowych, Universitas, Kraków 2006

21. Pisarek W., Polskie słowa sztandarowe i ich publiczność, Universitas 2002

22. Pisarek W., Analiza zawartości prasy, Warszawa 1983

23. Pisarek W., O mediach i języku, Universitas, Kraków 2007

24. Silverman D., Interpretacja danych ilościowych, PWN, Warszawa 2008

25. Woroniecki P., red., Odmiany dyskursu politycznego, INP UWM, Olsztyn 2007

Artykuły naukowe

1. Birdwhistell R., Doniosłość kontekstu, red. G. Godlewski, A. Mencwel, R. Sulima, Antropologia słowa, zagadnienia i wybór tekstów, Warszawa 2004

2. Chłodna J., Rola komunistycznej przeszłości w dyskursie politycznym, red. P. Woroniecki, Odmiany dyskursu politycznego, INP, Olsztyn 2007

3. Czyżewski M., Historia nieudanej ceremonii, red M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski, Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, Wrocław 2004

4. Czyżewski M., W poszukiwaniu przyczyn prawicowego ekstremizmu, red M Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski, Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, Wrocław 2004

5. Czyżewski M., W stronę teorii dyskursu publicznego, red M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski, Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, Wrocław 2004

6. Dijk T. A. van, Badania nad dyskursem, red. T. A. van Dijk, Dyskurs jako struktura i proces, PWN, Warszawa 2001

7. Dunin K., Granice dyskursu publicznego, red M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski, Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, Wrocław 2004

8. Gockowski J., Rodzaje wypowiedzi socjologa o tym, co polityczne, red. P. Woroniecki, Odmiany dyskursu politycznego, INP, Olsztyn 2007

9. Hall E. T., Kontekst i znaczenie, red. G. Godlewski, A. Mencwel, R. Sulima, Antropologia słowa, zagadnienia i wybór tekstów, Warszawa 2004

10. Hjemslev L., Prolegomena do teorii języka, red. H. Krukowska, A. Weinsberg, Językoznastwo strukturalne, wybór tekstów, Warszawa 1979

76

Page 77: analiza dyskursu publicznego

11. Jakubowska-Branicka I., O społeczeństwie demokratycznym i mowie ekskluzywnej, red. P. Woroniecki, Odmiany dyskursu politycznego, INP, Olsztyn 2007

12. Jura J., R. Nykiel, K. Żelazo, Tu jest pełna zgoda, red M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski, Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, Wrocław 2004

13. Kowalski S., Prawo moralne i rządy prawa, red M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski, Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, Wrocław 2004

14. Kowalski S., Wolność w blasku prawdy, red M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski, Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, Wrocław 2004

15. Kunicki Z. ks., Jacques Derrida: polityka a polityczny dyskurs o demokracji, red. P. Woroniecki, Odmiany dyskursu politycznego, INP, Olsztyn 2007

16. Łukasiuk-Gmurczyk M., Warszawiacy i napływowi. Analiza współczesnego dyskursu migracyjnego w Warszawie, red. P. Woroniecki, Odmiany dyskursu politycznego, INP, Olsztyn 2007

17. Piorowski A., Tożsamość zbiorowa jako temat dyskursu polityki, red M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski, Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego, Wrocław 2004

18. Tomlin R., L. Forrest, M. Ming Pu, M. Hee Kim, Semantyka Dyskursu, red. T. A. van Dijk, Dyskurs jako struktura i proces, PWN, Warszawa 2001

19. Wasiuta O., Czy zbrodnia ludobójstwa na Ukrainie w latach 1932-1933 to mit?, red. P. Woroniecki, Odmiany dyskursu politycznego, INP, Olsztyn 2007

20. Witosz B., Tekstowe i kontekstowe wyznaczniki stylu – próba systematyzacji (?) i problematyzacji, red. M. Krauz, S. Gajda, Współczesne analizy dyskursu: kognitywna analiza dyskursu, a inne metody badawcze, Rzeszów 2005

21. Woroniecki P., Wstęp, red. P. Woroniecki, Odmiany dyskursu politycznego, INP, Olsztyn 2007

22. Woroniecki P., Perswazyjna ceremonia jako dominujący dyskurs o społeczeństwie obywatelskim, red. P. Woroniecki, Odmiany dyskursu politycznego, INP, Olsztyn 2007

Czasopisma

1. Discourse Society

2. Gazeta Wyborcza

77

Page 78: analiza dyskursu publicznego

3. Kultura i Społeczeństwo

4. Review of Educational Research

5. Zeszyty prasoznawcze

Artykuły z Prasy

1. Bartoszewski W., Z. Krasnodębski, T. Szawiel, Prezydent nas nie przestraszył w Gazeta Wyborcza, nr 71 z dnia 25.03.2008

2. Czech M., Traktat przyjąć przed świętami w Gazeta Wyborcza, nr 66 z dnia 18.03.2008

3. Czech M., Wojna domowa o Europę w Gazeta Wyborcza, nr 69 z dnia 21.03.2008

4. Dijk Teuen A. van, Discourse and manipulation w Discourse Society, nr 17 r. 2006

5. Grzymała-Kozłowska K., Socjologicznie zorientowana analiza dyskursu na tle współczesnych badań nad dyskursem w Kultura i Społeczeństwo, nr 48 r. 2004

6. Hołub J., Rydzyk: Szkoda mówić. Oszukali nas w Gazeta Wyborcza, nr 77 z dnia 1.04.2008

7. Jedlicki P., Poseł PiS: Traktat wzmacnia Polskę. Jestem za w Gazeta Wyborcza, nr 69 z dnia 21.03.2008

8. Kaczyński L., Prezydent: Nie byłoby sukcesu bez kanclerz Merkel, w Gazeta Wyborcza, nr 78 z dnia 2.04.2008

9. Kajtoch W., Kogo wychowują czasopisma dla miłośników gier komputerowych w Zeszyty prasoznawcze, R. XLI nr 1-2 r. 1998

10. Kalukin R., Nasz dziurawy raj w Gazeta Wyborcza, nr 75 z dnia 29.03.2008

11. Kurski J., Prezydent mówi Polska, myśli PiS w Gazeta Wyborcza, nr 66 z dnia 18.03.2008

12. Kurski J., Z tej awantury i tak nie wyjdą z twarzą w Gazeta Wyborcza, nr 71 z dnia 25.03.2008

13. Kurski J., Niech naród zdecyduje, w Gazeta Wyborcza, nr 63 z dnia 14.03.2008

14. Kurski J., Prezydent chciał i umiał w Gazeta Wyborcza, nr 78 z dnia 2.04.2008

15. Lis T., Traktat lizboński – zróbmy referendum? w Gazeta Wyborcza, nr 68 z dnia 20.03.2008

78

Page 79: analiza dyskursu publicznego

16. Mazowiecki T., Mazowiecki: Przyjmujemy traktat w Gazeta Wyborcza, nr 67 z dnia 19.03.2008

17. Milewicz E., Referendum – sprawa przegrana w Gazeta Wyborcza, nr 68 z dnia 20.03.2008

18. Milewicz E., Ahtung, Herr Karski w Gazeta Wyborcza, nr 73 z dnia 27.03.2008

19. Milewicz E., Do ratyfikacji traktatu droga wiedzie przez Trybunał Konstytucyjny w Gazeta Wyborcza, nr 67 z dnia 19.03.2008

20. Milewicz E., Znajdą się chętni do ratyfikacji traktatu w Gazeta Wyborcza, nr 66 z dnia 18.03.2008

21. Olejnik M., Traktat umoralnić w Gazeta Wyborcza, nr 63 z dnia 14.03.2008

22. Paradowska J., PiS otwiera nowy front w Gazeta Wyborcza, nr 68 z dnia 20.03.2008

23. Pszczółkowska D., Lewandowski: Kaczyńscy znów przyprawiają nam gębę w Gazeta Wyborcza, nr 67 z dnia 19.03.2008

24. Pszczółkowska D., ABC Lizbony, czyli wszystko, co chcesz wiedzieć o traktacie w Gazeta Wyborcza, nr 78 z dnia 2.04.2008

25. Pszczółkowska D., W Unii myślą, że traktat ratyfikujemy w Gazeta Wyborcza, nr 63 z dnia 14.03.2008

26. Pszczółkowska D., Bracia Kaczyńscy wywołali panikę w Europie w Gazeta Wyborcza, nr 67 z dnia 19.03.2008

27. Radwan-Roehrenschef A., Przyjmijmy traktat z Lizbony w Gazeta Wyborcza, nr 66 z dnia 18.03.2008

28. Rogers R., E. Malancharuvil-Berkes, M. Mosley, D. Hui, G. O. Joseph, Critical Discourse Analysis in Education: A Review of the Literature w Review of Educational Research, nr 3 r. 2005

29. Sadurski W., Rejtan pisze preambułę w Gazeta Wyborcza, nr 65 z dnia 17.03.2008

30. Sadurski W., Prezydent chce rządzić przyszłością w Gazeta Wyborcza, nr 68 z dnia 20.03.2008

31. Szacki W., Rydzykowna Lizbona w Gazeta Wyborcza, nr 63 z dnia 14.03.2008

32. Szacki W., PiS nie lubi już Lizbony w Gazeta Wyborcza, nr 62 z dnia 13.03.2008

33. Tetelowska I., Zasady kategoryzacji zawartości dzienników w Zeszyty prasoznawcze, nr 3 r. 1965

79

Page 80: analiza dyskursu publicznego

34. Uhlig D., Polsko-polska wojna o traktat w Gazeta Wyborcza, nr 64 z dnia 15.03.2008

35. Uhlig D., PiS pęka na traktacie lizbońskim? w Gazeta Wyborcza, nr 78 z dnia 2.04.2008

36. Uhlig D., Strachy na Lachy w Gazeta Wyborcza, nr 71 z dnia 25.03.2008

37. Uhlig D., Prezydent niewinny w sprawie orędzia! w Gazeta Wyborcza, nr 77 z dnia 1.04.2008

38. Wojciechowski M., Nie bójmy się Karty w Gazeta Wyborcza, nr 67 z dnia 19.03.2008

39. Wroński P., Lizbona w Prima Aprilis w Gazeta Wyborcza, nr 76 z dnia 31.03.2008

40. Wroński P., Lizbona albo śmierć w Gazeta Wyborcza, nr 73 z dnia 27.03.2008

41. Wroński P., Dreptanie w stronę Lizbony w Gazeta Wyborcza, nr 74 z dnia 28.03.2008

42. Wroński P., Kiedy rozmowy o traktacie lizbońskim? w Gazeta Wyborcza, nr 70 z dnia 22.03.2008

43. Wroński P., Rakiem do Lizbony w Gazeta Wyborcza, nr 72 z dnia 26.03.2008

44. Wroński P., Prezydent: Nie strzelę w Gazeta Wyborcza, nr 69 z dnia 21.03.2008

45. Wroński P., PiS między Lizboną a Toruniem w Gazeta Wyborcza, nr 64 z dnia 15.03.2008

46. Wroński P., PiS podzieli los PC w Gazeta Wyborcza, nr 64 z dnia 15.03.2008

47. Wroński P., D. Uhlig, Sejm za Lizboną w Gazeta Wyborcza, nr 78 z dnia 2.04.2008

48. Wroński P., Prezes PiS za traktatem w Gazeta Wyborcza, nr 77 z dnia 1.04.2008

49. Wroński P., D. Uhlig, Mówi Polska, myśli PiS w Gazeta Wyborcza, nr 66 z dnia 18.03.2008

50. Wroński P., D. Uhlig, Młodzi w PiS: Odrzucić traktat to wstyd na pół życia w Gazeta Wyborcza, nr 68 z dnia 20.03.2008

51. Wroński P., D. Uhlig, Mój prezydent powie NIE w Gazeta Wyborcza, nr 67 z dnia 19.03.2008

52. Wroński P., Adamkus do Kaczyńskiego: Ratyfikujcie Lizbonę w Gazeta Wyborcza, nr 67 z dnia 19.03.2008

80

Page 81: analiza dyskursu publicznego

53. Załuska W., Wojna psychologiczna z traktatem lizbońskim w Gazeta Wyborcza, nr 65 z dnia 17.03.2008

54. Załuska W., Trzecia prawica w Gazeta Wyborcza, nr 68 z dnia 20.03.2008

55. Załuska W., Zwarty PiS to traktatu kres? w Gazeta Wyborcza, nr 63 z dnia 14.03.2008

Internet

1. http://www.discourses.org/

2. http://www.dziennikarze.info/

3. http://www.globalmediajournal.collegium.edu.pl/

4. http://www.ling.lancs.ac.uk/

5. http://www.pbczyt.pl/

6. http://pl.wikipedia.org/

7. http://psych.wisc.edu/lang/publications-presentations.html

8. http://www.qualitativesociologyreview.org

9. http://www.sagepub.com

10. http://sjp.pwn.pl/lista.php

11. http://www.slowawsieci.com/slownik/artyku.html

12. https://www.teleskop.org.pl/dane_ogolnodostepne.php

Artykuły z Internetu

1. Bhatia A., Critical discourse analysis of political press conferences, http://das.sagepub.com/cgi/reprint/17/2/173

2. Dijk T. A. van, Discourse and manipulation, http://www.discourses.org/OldArticles/Discourse%20and%20manipulation.pdf

3. Dijk T. A. van, Principles of critical discourse analysis, http://www.discourses.org/OldArticles/Principles%20of%20critical%20discourse%20analysis.pdf

4. Dijk T. A. van, Critical Discourse Analysis, http://www.discourses.org/OldArticles/Critical%20discourse

81

Page 82: analiza dyskursu publicznego

%20analysis.pdf

5. Glanzberg M., Context and discourse, http://philosophy.ucdavis.edu/glanzberg/contextdiscourse.pdf

6. Jabłońska B., Krytyczna analiza dyskursu: refleksje teoretyczno-metodologiczne, http://www.qualitativesociologyreview.org/PL/archive_pl.php

7. Lisowska-Magdziarz M., Dyskurs – semiotyka – wspólnota interpretacyjna. W strone modelu zintegrowanego instrumentarium badan nad zawartoscia mediów, http://www.globalmediajournal.collegium.edu.pl/artykuly/wiosna%202006/Lisowska-Magdziarz-Zawartosc-dyskurs-semiotyka.pdf

8. Schmidt V. A., Does Discourse Matter in the Politics of Welfare State Adjustment?, http://cps.sagepub.com/cgi/content/abstract/35/2/168

9. Sztop-Rutkowska K., Meandry dialogu. Polacy i Żydzi w dyskursie prasowym międzywojennego Białegostoku, http://www.qualitativesociologyreview.org/PL/Volume4/PSJ_3_2_Sztop-Rutkowska.pdf

82

Page 83: analiza dyskursu publicznego

Spis rysunkówRysunek 1: Typologia rematów...................................................................................................8Rysunek 2: Model wytwarzania przekazu................................................................................10Rysunek 3: Typologia odmian dyskursu...................................................................................16Rysunek 4: Schemat rozwoju dyskursu publicznego................................................................21

Spis wykresówIlość artykułów w poszczególnych wydaniach GW.................................................................49Relacja trafność-rematyczność dla całej Gazety Wyborczej.....................................................57Relacja trafność-rematyczność tylko dla artykułów.................................................................58Relacja trafność-rematyczność tylko dla komentarzy...............................................................59Relacja trafność-rematyczność tylko dla wywiadów................................................................60

83