Śpiewnik 4

143

Upload: hopeless78

Post on 07-Aug-2015

269 views

Category:

Documents


12 download

DESCRIPTION

śpiewnik

TRANSCRIPT

Page 1: Śpiewnik 4

.

Page 2: Śpiewnik 4

2

Redakcja:

Przemek PisarekSzymon KirczukTomek Sokół

Podziękowania dla osób, bez których śpiewnik nie osiągnąłby obecnej formy:

Asia DobekBartek BoescheRobert BrzozowiczŁukasz DąbrowskiGrzegorz „Gacek” FigielMichał HryciukArmen JaworskiAgata KruszkaSylwester PycińskiArtur RykałaAgnieszka StajuraPiotr ŚliwakMariusz TokarskiŁukasz Więcaszek

Cześć;)!Niniejszy śpiewnik powstawał przez ostatnie 6 lat i towarzyszył nam na wielu wyjazdach, rajdach, spływach, szkoleniach i innych różnych, czasem nawet dziwnych imprezach;-). No i oczywiście na sympozjach!

Mam nadzieję, że przyda się także i Tobie, a w razie sugestii co do jego dalszego rozwoju pisz śmiało na [email protected].

Warszawa XI.2005 (wydanie IX)

Page 3: Śpiewnik 4

3

10 W SKALI BEAUFORTA ................................................................................624 LUTEGO (BIJATYKA)...................................................................................62+1 – WIĘC CHODŹ POMALUJ MÓJ ŚWIAT..................................................7AEROSMITH - LIVING ON THE EDGE ..........................................................7A FEW DAYS.......................................................................................................8ANIOŁ I DIABEŁ ................................................................................................8AGNIESZKA........................................................................................................9AKURAT – PA PA PA.......................................................................................10AKURAT – LUBIĘ MÓWIĆ Z TOBĄ..............................................................10ANIMALS – HOUSE OF RISING SUN............................................................11ARKA NOEGO – ŚWIĘTY UŚMIECHNIĘTY.................................................12AYA RL - SKÓRA .............................................................................................12AZYL P. – MAŁA MAGGIE .............................................................................13BARTOSIEWICZ EDYTA - OSTATNI ............................................................13BOLERO.............................................................................................................14BIG CYC - BALLADA O SMUTNYM SKINIE ..............................................14BIG CYC - MAKUMBA....................................................................................15BEATA Z ALBATROSA...................................................................................16BERNARDYN....................................................................................................16BOB DYLAN – KNOCKING ON HEAVEN’S DOOR ....................................17BOB DYLAN - BLOWING IN THE WIND......................................................17BUDKA SUFLERA – NIE WIERZ NIGDY KOBIECIE ..................................18BUDKA SUFLERA – ZA OSTATNI GROSZ ..................................................18BUDKA SUFLERA - JOLKA, JOLKA ............................................................19BUZU SQUAD – NASZE PRZEBUDZENIE....................................................20CHŁOPCY Z PLACU BRONI – KOCHAM WOLNOŚĆ.................................20CHŁOPCY Z PLACU BRONI - O! ELA...........................................................21CHOCOLATE SPOON – JESTEM WOLNY....................................................21CLAPTON – WONDERFUL TONIGHT...........................................................22CZESŁAW NIEMEN - WSPOMNIENIE ..........................................................22CZTERY PIWKA ...............................................................................................23DAAB – OGRODU SERCE...............................................................................24DEMONO - STATKI NA NIEBIE....................................................................25DEMONO – KOCHAĆ INACZEJ .....................................................................26DEMONO – ZNÓW JESTEŚ ZE MNĄ.............................................................27DZIKI WŁÓCZĘGA ..........................................................................................28DŻEM – WOKÓŁ SAMI LUNATYCY .............................................................28

DŻEM - CEGŁA ................................................................................................ 29DŻEM - AUTSAJDER....................................................................................... 30DŻEM – LIST DO M. ........................................................................................ 31DŻEM - WEHIKUŁ CZASU............................................................................. 32DŻEM – WHISKY............................................................................................. 32DŻEM - SEN O VICTORII................................................................................ 33DŻEM – JAK MALOWANY PTAK................................................................. 33DŻEM - HARLEY MÓJ .................................................................................... 34DŻEM – NAIWNE PYTANIA .......................................................................... 34ELEKTRYCZNE GITARY - CZŁOWIEK Z LIŚCIEM NA GŁOWIE............ 35ELEKTRYCZNE GITARY - WYTRĄCIŁAŚ ................................................. 35ELEKTRYCZNE GITARY – SPOKÓJ GRABARZA...................................... 36ELEKTRYCZNE GITARY - DZIECI .............................................................. 36ELEKTRYCZNE GITARY - WŁOSY.............................................................. 37ELEKTRYCZNE GITARY – PRZEWRÓCIŁO SIĘ ........................................ 38ELEKTRYCZNE GITARY – JESTEM Z MIASTA ......................................... 38ELEKTRYCZNE GITARY- NIE PIJ PIOTREK............................................... 39ELEKTRYCZNE GITARY – ONA JEST PEDAŁEM ..................................... 40ELEKTRYCZNE GITARY - KONIEC ............................................................. 40ELEKTRYCZNE GITARY - KILER................................................................. 41ELEKTRYCZNE GITARY - HUŚTAWKA ..................................................... 42EL DUPA – NATALIA W BROOKLYNIE (odc.1).......................................... 43EMERYT............................................................................................................ 44EAGLES – HOTEL CALIFORNIA................................................................... 45FOOL’S GARDEN – LEMON TREE................................................................ 46FNS - LATO....................................................................................................... 46GDZIE TA KEJA ............................................................................................... 47GOLDEN LIFE - OPRÓCZ ............................................................................... 47GOLDEN LIFE - 24.11.1996 ............................................................................. 48GREJFRUT - GAJ.............................................................................................. 48GDYBYM MIAŁ GITARĘ................................................................................ 49GUNS’N’ROSES - DON'T CRY ....................................................................... 49GRECHUTA - NIEPEWNOŚĆ ......................................................................... 50GRECHUTA – BĘDZIESZ MOJA PANIĄ....................................................... 50GRECHUTA – DNI KTÓRYCH NIE ZNAMY................................................ 51HYMN GEODEZJI ............................................................................................ 52HYMN POLITECHNIKI ................................................................................... 52

Page 4: Śpiewnik 4

4

HEJ PANNO ZDRADZIŁAŚ MNIE (wersja NZS) ...........................................53HEY – MOJA I TWOJA NADZIEJA.................................................................54HEY - TEKSAŃSKI ...........................................................................................55HEY - ZAZDROŚĆ ............................................................................................55HISZPAŃSKIE DZIEWCZYNY .......................................................................56IRA - NADZIEJA ...............................................................................................56IRA – ONA JEST ZE SNU.................................................................................57JASNOWŁOSA..................................................................................................57JACEK LASKOWSKI - ŻÓŁTY JESIENNY LIŚĆ .........................................58JOHN LENNON - IMAGINE.............................................................................59KACZMARSKI - MURY...................................................................................59KACZMARSKI - OBŁAWA..............................................................................60KACZMARSKI – NOCNY KAMBOJ...............................................................61KAZIK - ZAGUBIŁEM SIĘ W MIEŚCIE.........................................................62KAZIK – I’VE GOT A FEELING......................................................................62KIEDY BYŁEM MAŁYM CHŁOPCEM ..........................................................63KOBRANOCKA - KOCHAM CIĘ JAK IRLANDIĘ ........................................63KOBRANOCKA – HIPISÓWKA ......................................................................64KRAJKA.............................................................................................................64KUKIZ-BORYSEWICZ – BO TUTAJ JEST JAK JEST...................................65KULT - ARAHJA...............................................................................................65KULT - 6 LAT PÓŹNIEJ ...................................................................................66KULT – GDY NIE MA DZIECI ........................................................................67KULT – LEWY CZERCOWY (Panie Waldku) .................................................68KULT – YVETTE...............................................................................................69KULT – KOMU BIJE DZWON.........................................................................70KULT - POLSKA ...............................................................................................71KULT - DO ANI.................................................................................................71KULT - GWIAZDA SZERYFA.........................................................................72KULT - LEWE LEWE LOFF.............................................................................73KULT – TY ALBO ŻADNA..............................................................................73KULT - PASAŻER .............................................................................................74KULT - MARNOŚĆ ...........................................................................................74KULT - BARANEK ...........................................................................................75KULT – DOM WSCHODZĄCEGO SŁOŃCA .................................................76KULT - KREW BOGA.......................................................................................76KULT – CELINA ...............................................................................................77KULT - CZARNE SŁOŃCA..............................................................................78LA BAMBA........................................................................................................78LADY PANK - KRYZYSOWA NARZECZONA.............................................79

LADY PANK - MARCHEWKOWE POLE ...................................................... 79LADY PANK - WĘDRÓWKA.......................................................................... 80LADY PANK - CHMURKA.............................................................................. 80LADY PANK – ZAWSZE TAM GDZIE TY.................................................... 81LADY PANK – MNIEJ NIŻ ZERO................................................................... 81LADY PANK – VADEMECUM SKAUTA...................................................... 82LADY PANK – SZTUKA LATANIA............................................................... 82LADY PANK – ZAMKI NA PIASKU.............................................................. 83LADY PANK – MOJE KLIMANDŻARO ........................................................ 83LADY PANK – MAŁA WOJNA....................................................................... 84LADY PANK – TAŃCZ GŁUPIA, TAŃCZ ..................................................... 84LADY PANK – NA GRANICY ........................................................................ 85LADY PANK – WCIĄŻ BARDZIEJ OBCY .................................................... 85LADY PANK – NA CO KOMU DZIŚ.............................................................. 86LYNYRD SKYNYRD - SWEET HOME ALABAMA..................................... 87LOMBARD - PRZEŻYJ TO SAM .................................................................... 87MAGMA- AICHA.............................................................................................. 88MARCO POLO .................................................................................................. 89SCOTT MCKENZIE - IF YOU'RE GOING TO SAN FRANCISCO ............... 89MY, CYGANIE.................................................................................................. 90MORSKIE OPOWIEŚCI.................................................................................... 90MONA................................................................................................................ 92METALLICA - MAMA SAID........................................................................... 93MYSLOVITZ - O PEGGY BROWN................................................................. 94MYSLOVITZ - MY ........................................................................................... 94NA MAZURY .................................................................................................... 95NORTH – WEST PASSAGE............................................................................. 95OT.TO - WAKACJE .......................................................................................... 96OJCIEC I SYN ................................................................................................... 97PUDELSI – KOCHAM SI ............................................................................... 97PAUL ANKA - DIANA .................................................................................... 98PERFECT - NIEPOKONANI ............................................................................ 98PERFECT - NIE PŁACZ EWKA....................................................................... 99PERFECT - CHCEMY BYĆ SOBĄ............................................................... 100PERFECT – NIEWIELE MOGĘ CI DAĆ....................................................... 100PERFECT - KOŁYSANKA DLA NIEZNAJOMEJ ........................................ 101PERFECT - AUTOBIOGRAFIA ..................................................................... 102PERFECT – WYSPA DRZEWO ZAMEK...................................................... 103PACYFIK ......................................................................................................... 103PIOTR SZCZEPANIK – GONIĄC KORMORANY....................................... 104

Page 5: Śpiewnik 4

5

PINK FLOYD - WISH YOU WERE HERE ....................................................104PIDŻAMA PORNO - 28 (One Love) ...............................................................105PIDŻAMA PORNO - NASZE NOGI SĄ JAK Z GUMY................................105POŻEGNANIE LIVERPOOLU .......................................................................106PRZECHYŁY ...................................................................................................106PRZYJACIELE.................................................................................................107PŁONIE OGNISKO..........................................................................................107RENATA PRZEMYK – BABĘ ZESŁAŁ BÓG...............................................108ROTARY - NA JEDNEJ Z DZIKICH PLAŻ...................................................108RODOWICZ – ALE TO JUŻ BYŁO ...............................................................109RODOWICZ – MAŁGOŚKA...........................................................................109RÓŻA CZERWONA - JAK ROZPĘTAŁEM II WOJNĘ ŚWIATOWĄ.........110RYNKOWSKI - JEDZIE POCIĄG Z DALEKA .............................................110RÓZE EUROPY - JEDWAB............................................................................111SAMANTHA....................................................................................................112SHENANDOAH...............................................................................................112SCORPIONS – WIND OF CHANGE ..............................................................113ROD STEWART - SAILING ...........................................................................114STUDIA ............................................................................................................115SOJKA - TOLERANCJA .................................................................................115STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO– CZARNY BLUES O CZWARTEJ NAD RANEM ............................................................................................................116STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO - OPADŁY MGŁY ..................................117STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO - MAJKA.................................................117STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO - JEST JUŻ ZA PÓŹNO ..........................118STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO - Z NIM BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWSZA.118STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO - JAK........................................................119STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO - BIESZCZADZKIE ANIOŁY ................120STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO - NIE ROZDZIOBIĄ NAS KRUKI.........121STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO - POD KĄTEM OSTRYM.......................122STARY BRYG.................................................................................................122SZWAGIER KOLASKA - KOMU DZWONIĄ, TEMU DZWONIĄ .............123SZESNAŚCIE TON..........................................................................................123ŚMIAŁY HARPUNNIK...................................................................................124TADEUSZ WOŹNIAK - ZEGARMISTRZ ŚWIATŁA ..................................124T.LOVE - KARUZELA....................................................................................125T.LOVE - GARAŻ............................................................................................126T.LOVE – CHŁOPAKI NIE PŁACZĄ ............................................................126T.LOVE – JEST SUPER...................................................................................127T.LOVE – TO WYCHOWANIE ......................................................................127

T.LOVE – I LOVE YOU.................................................................................. 128TLOVE - KING................................................................................................ 129T.LOVE – BÓG................................................................................................ 130T.LOVE - WARSZAWA ................................................................................. 131THE BEATLES - YESTERDAY..................................................................... 131URSZULA – KONIK NA BIEGUNACH........................................................ 132UKRAINA........................................................................................................ 133WET WET WET – LOVE IS ALL AROUND ................................................ 133WILKI - BAŚKA.............................................................................................. 134WILKI - MOJA BABY ................................................................................... 134WILKI - SON OF THE BLUE SKY............................................................... 135WILKI - URKE ................................................................................................ 135WILKI - NIE STAŁO SIĘ NIC....................................................................... 136WILKI - O SOBIE SAMYM............................................................................ 137VARIUS MANX - POCAŁUJ NOC................................................................ 138VARIUS MANX – PIOSENKA KSIĘŻYCOWA........................................... 138WOJCIECH GĄSOWSKI - ZIELONE WZGÓRZA NAD SOLINĄ.............. 139WOLNA GRUPA BUKOWINA - BEZ SŁÓW............................................... 139WOLNA GRUPA BUKOWINA – SIELANKA O DOMU............................. 140WOLNA GRUPA BUKOWINA – MAJSTER BIEDA................................... 141MAJSTER WICHAJSTER............................................................................... 141W PIWNICZNEJ IZBIE................................................................................... 142ZIYO – MAGICZNE SŁOWA ........................................................................ 142ZDROWA WODA - PIWO.............................................................................. 143

Page 6: Śpiewnik 4

6

10 W SKALI BEAUFORTA

Kołysał nas zachodni wiatr, a dBrzeg gdzieś za rufą został. E7 aI nagle ktoś jak papier zbladł d aSztorm idzie panie bosman H7 E7

Ref.: A bosman tylko zapiął płaszcz F C F CI zaklął - Ech, do czorta F E7 aNie daję łajbie żadnych szans, F G C E7 aDziesięć w skali Beauforta F E7 a

Z zasłony ołowianych chmur Ulewa spadła nagle Rzucało nami w górę, w dółI fala zmyła żagle

O pokład znów uderzył deszczI padał już do ranaDiabelnie ciężki był to rejsSzczególnie dla bosmana

Ref.: A bosman tylko zapiął płaszczI zaklął - Ech, do czorta Prawdziwe czasem sny się maDziesięć w skali Beauforta

24 LUTEGO (BIJATYKA)

To dwudziesty czwarty był lutego GPoranna zrzedła mgła, hWyszło z niej siedem uzbrojonych kryp eTurecki niosły znak. e h e (D)

No i znów bijatyka, no i znów bijatyka, GNo i bijatyka cały dzień, G DI porąbany dzień, porąbany łeb e Razem bracia aż po zmierzch. e h e D

Już pierwszy skrada się do burtA zwie się “Goździk" i, Z Algieru Pasza wysłał goŻeby nam upuścić krwi.

Już następny zbliża się do burtA zwie się "Róży Pąk", Plunęliśmy ze wszystkich rurBardzo szybko szedł na dno.

W naszych rękach dwa i dwa na dnieCała reszta zwiała gdzieś, No a jeden z nich zabraliśmyAż na starej Anglii brzeg.

Page 7: Śpiewnik 4

7

2+1 – WIĘC CHODŹ POMALUJ MÓJ ŚWIAT

C d a x2

Piszesz mi w liście, że kiedy pada a dMoje nasturcje na deszczu mokną. G aSiadasz przy stole, wyjmujesz farby C GI kolorowe otwierasz okno. d E a

Trawy i drzewa są takie szare,Barwę popiołu przybrały nieba.W ciszy tak smutno szepcze zegarekO czasie, co mi go nie potrzeba.

Więc chodź, pomaluj mój świat C dNa żółto i na niebiesko. F CNiech na niebie stanie tęcza C dMalowana twoją kredką. F G

Więc chodź pomaluj mi życie,Niech świat mój się zarumieni,Niech mi zalśni w pełnym słońcuKolorami całej Ziemi.

Za siódmą górą, za siódmą rzekąMoje sny zamieniasz na pejzażeNiebem się wlecze wyblakłe słońceOświetla ludzkie, wyblakłe twarze.

Więc chodź, pomaluj mój świat…

AEROSMITH - LIVING ON THE EDGE

D5e+-----------0h2p0-------0---------|-----------0h2p0-------0---------|B+-----3-----------3-------3-----3-|-----3-----------3-------3-----3-| G+---------------------------0h2---|---------------------------0h2---|d+-0-------------------------------|-0-------------------------------|A+---------------------------------|---------------------------------|D+---------------------------------|---------------------------------|

D5 there's something wrong with the world today, I don't know what it issomething's wrong with our eyes h A5we're seeing things in a different way, and God knows it ain't His D5it sure ain't no surprise (yeah!) h

there's something wrong with the world today, the lightbulb's gettin' dimthere's meltdown in the sky,0if you can judge a wise man by the color of his skinthen mister you're a better man than I

there's something right with the world today,and everybody knows it's wrongwell we could tell 'em no, we could let it gobut I would rather be hangin' on!

Livin' On The Edge (you can't help yourself from falling)Livin' On The Edge (you can't help yourself at all) A# G/BLivin' On The Edge (you can't stop yourself from falling) D5 Livin' On The Edge

|---------------------------------|---------------------------------||---------------------------------|---------------------------------||-------7--7--7--7--9b11r9b10r9-7-|-------7--7--7--7--9b11r9--------||---------------------------------|---------------------------------||---------------------------------|---------------------------------||---------------------------------|---------------------------------|

Page 8: Śpiewnik 4

8

A FEW DAYS

O Panie czemu w ziemi tkwię F C FHej raz, hej raz F BI macham szuflą cały dzień F C FHej na morze chcę d A7 d

Mogę kopać tu dalej d A7 dFew days, few days F BMogę kopać przez dni parę F A7 dAle wracać chcę d A7 d

Ta każdy takie bajdy plótłNie raz, nie razPrzekroczysz Jukon, złota w bródHej na morze czas!

Wykopię jeszcze parę dziurHej raz, hej razWyciągnę płonnej skały wórHej na morze czas!

Za żonę tu łopatę mamJuż dość, już dośćA zysk – że jej używam samHej na morze czas!

O Panie, nie jest to twój rajO nie, o nieNadzieję innym głupcom dajJa na morze chcę

Chociaż już mi wystarczyFew days, few daysDam ci jeszcze jedną szansęPotem wrócić chcę

ANIOŁ I DIABEŁ

Idzie diabeł ścieżką krzywą, pełen myśli złych, e C D eNie pożyczył mu na piwo, nie pożyczył nikt. e C D eSłońce praży go od rana, wiatr piekielny dmucha, e C D eDiabeł się z pragnienia słania, w ten piekielny upał. e C D e

Ref.: Piwa, nalejcie piwa, e Cdobrego piwa, ze starej beczki D eKiwa się głowa, kiwa Od tego piwa, ze starej beczki.

Idzie anioł wśród zieleni, dobrze mu się wiedzie,Pełno drobnych ma w kieszeni i przyjaciół wszędzie.Nagle przystanęli obaj na drodze pod śliwką,Zobaczyli, że im browar wyszedł naprzeciwko.

Nie ma szczęścia na tym świecie, ni sprawiedliwości,Anioł pije piwo trzecie, diabeł mu zazdrości.„Pożycz dychę”, mówi diabeł, Bóg ci wynagrodzi.My artyści w taki upał, żyć musimy w zgodzie.

Na to anioł zatrzepotał skrzydeł pióropuszem,i powiada „Dam ci dychę w zamian za twą duszę”.Musiał diabeł duszę wściekłą aniołowi sprzedać.I stworzyli sobie piekło z odrobiną nieba.

Page 9: Śpiewnik 4

9

AGNIESZKA

zwrotka: FCdB / CdB /ref: FdC

F Było ciepłe lato C choć czasem padało d dużo wina się piło B i mało się spało C tak zaczęła się d wakacyjna przygoda B on był jeszcze młody B i ona była młoda

zakochani przy świetleksiężyca nocamichodzili długimileśnymi ścieżkamitak mijały tygodnielecz rozstania nadszedł czaszawsze mówił jedno zdaniemoje śliczne ty kochanie

ostatniego dnia tych pamiętnych wakacjikochali się namiętniew męskiej ubikacjii przysięgli przed Bogiemmiłość wzajemnąże za rok się spotkają i na zawsze ze sobą już będąF d C x4tęsknił za nią i pisałdo niej listy miłosnew samotności przeżył jesień zimę wiosnąnie wytrzymał do wakacjipostanowił ją odwiedzićbo nie dostał już dawnood niej żadnej odpowiedzi

gdy przyjechał do jej domupo dość długiej podróżycieszył się że ją zobaczyw końcu tyle dla niej znaczyłlecz gdy ona go ujrzałaszybko się schowaładrzwi mu matka otworzyła

no i tak mu powiedziała

Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka

rozczarował się bo takie są zawody miłosnecierpiał całą jesieńtrochę zimy no i wiosnęa gdy przeszła mu zupełnie pojechał na wakacjew tamto miejsce by zobaczyćtę pamiętną ubikacjętak się stało że przypadkiemona też tam byłaucieszyła się ogromniegdy go tylko zobaczyłzapytała się czy w sercu jegojest jeszcze Agnieszkaodpowiedział jednym zdaniemmoje śliczne ty kochanie:

Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka

Page 10: Śpiewnik 4

10

AKURAT – PA PA PA...

G#sus4-G# F#sus4-F#f# A Esus4 E x2Jest już bardzo późno, pora już spać f# A Esus4 EJutro do przedszkola będę musiał wstaćJestem tak szczęśliwy bo w dzisiejszym dniuSam zawiązałem na kokardkę but

Kiedy o tym myślę c#7 h7Nie chce mi się spać c#7 F#sus4 F#

A księżyc opowiada mi, D E (na koniec G#sus4-G# F#sus4-F#)najpiękniejsze w jego życiu sny c# Dna suficie dobrze widzę je,są takie kolorowe

Jest już bardzo późno, chce jeszcze spaćZaraz do przedszkola będę musiał wstaćJedno co mnie cieszy to radosna myślSam zawiążę buty i podreptam w nich

Kiedy o tym myślęNie chce mi się spać

A słonce opowiada mi D E c# D (do samego końca)najcieplejsze w jego życiu dnina błękicie dobrze widzę jesą takie kolorowepa pa pa pa

AKURAT – LUBIĘ MÓWIĆ Z TOBĄ

cis EKiedy z serca płyną słowaH cisUderzają z wielką mocącis EKrążą blisko wśród nas ot takH cisDając chętnym szczere złoto

cis E H cisI dlatego lubię mówić z Tobącis E H cisI dlatego lubię mówić z Tobą

Każdy myśli to co myśliMyśli sobie moja głowaMoże w końcu mi się udaWypowiedzieć proste słowa

I dlatego lubię mówić z TobąI dlatego lubię mówić z Tobą[instr][od pocz.][od pocz]I dlatego lubię mówić z TobąI dlatego lubię mówić z TobąI dlatego lubię mówić z TobąI dlatego lubię mówić z Tobą

Page 11: Śpiewnik 4

11

ANIMALS – HOUSE OF RISING SUN

Intro: a C D F a E a E

a C d FThere is a house down in New Orleans

a C EThey call the Risin' Sun

a C D FAnd it's been the ruin of many poor girl

a E a C D F a E a E And God, I know I'm one

My mother was a taylorShe sewed these new blue jeansMy sweetheart was a gambler, LordDown in New Orleans

Now the only thing a gambler needsIs a suitcase and a trunkAnd the only time he's satisfiedIs when he's on a drunk

He fills his glasses up to the brimAnd he'll pace the cards aroundAnd the only pleasure he gets out of lifeIs ramblin' from town to town

Oh tell my baby sisterNot to do as I have doneBut to shun that house in New OrleansThey call the Risin' SunWell, it's one foot on the platformAnd the other foot on the trainI'm goin' back to New OrleansTo wear that ball and chain

I'm a-goin' back to New OrleansMy race is almost runI'm goin' back to end my lifeDown in the Risin' Sun

There is a house in New OrleansThey call the Risin' SunIt's been the ruin of many poor girlAnd me, oh God, Im a-one

Page 12: Śpiewnik 4

12

ARKA NOEGO – ŚWIĘTY UŚMIECHNIĘTY

Taki duży taki mały może Świętym być C d GTaki gruby taki chudy może świętym byćTaki ja i taki ty może świętym byćTaki ja i taki ty może świętym być

Święty kocha Boga życia mu nie szkoda a G aKocha bliźniego jak siebie samego F EŚwięty kocha Boga życia mu nie szkoda a G aKocha bliźniego jak siebie samego F E

Kto się nawróci ten się nie smuci Każdy Święty chodzi uśmiechniętyTylko nawrócona jest zadowolona Każda Święta chodzi uśmiechnięta

Nic nie potrzebuje zawsze się radujeBo święta załoga kocha tylko Boga |x2

Gdzie można dzisiaj Świętych zobaczyćSą między nami w szkole i w pracy |x2

AYA RL - SKÓRA

Stoję na ulicy z nią, stoję twarzą w twarz C F CKtoś przechodzi trąca łokciem, wzrokiem pluje w twarz C F CSzeptem mówię: Mała patrz, cywilizowany świat a e G a e GPotem obejmuję ją, odpływamy w dalNie dochodzi obcy głos, wolno płynie czasOdpływamy w otchłań gwiazd, Mała zanuć to co ja:

Tam tam tam, tam tara tara tam F G C F/x3Tam tam tam, tam tara tara tam F G C G

Stoję na ulicy z nią, śmiechy wkoło nasKtoś przechodzi trąca łokciem, pluje Małej w twarzGłośno mówię Mała patrz: cywilizowany światPotem mu przestawiam nos, upadł ale wstałDookoła głosów sto, ten w skórze to drańPadam dzisiaj byłem sam, Mała nuci to co ja

Tam tam tam..

Wtedy obejmuję ją odpływamy w dalNie dochodzi obcy głos, wolno płynie czasOdpływamy w otchłań gwiazd, Mała nuci to co ja

Tam tam tam...

Page 13: Śpiewnik 4

13

AZYL P. – MAŁA MAGGIE

wstęp: G C D 4 razy

G C D G C DIdzie ulicą mała Maggie, rozwiane włosy maNa twarzy duże, żółte piegi, na nogach buty dwa

e CWszyscy się śmieją z tego, że jaNie mogę jeść, nie mogę spać e C DI myślę o niej przez cały czas, o, o, o

G eRef: Mała Maggie, o, o, o, o x2G e D C DMała Maggie, o, o, o, o

Zielone oczy, długie włosy i uśmiechnięta twarzNie dają mi spokoju w nocy, nie mogę ciągle spać

Wszyscy się śmieją z tego, że jaNie mogę bez niej żyćI myślę o niej przez cały czas, o, o, o

Ref: Mała Maggie... 2x

BARTOSIEWICZ EDYTA - OSTATNI

Zatańcz ze mną jeszcze raz a F C eOtul twarzą moją twarz a F C eCo z nami będzie? - za oknem świtTak nam dobrze mogło byćGdy Ciebie zabraknie F aI ziemia rozstąpi się, w nicości trwamGdy kiedyś odejdzieszNas już nie będzie i siebie nie znajdziesz też F dZatańcz ze mną jeszcze razChcę chłonąć każdy oddech twójCo z nami będzie? - uwierz miTak jak ja nie kochał niktGdy Ciebie zabraknie...|x2W salonie wśród ciepłych świec już A Dnigdy nie zbudzisz mnie fis DJuż nigdy nie powiesz mi jak bardzo kochałeś mnieKochałeś mnie, kochałeś mnie F da F C e x2Czy słyszysz jak tam daleko muzyka gra a F C eZatańcz ze mną jeszcze razGdy Ciebie zabraknie...Zatańcz ze mną ostatni raz a F a F aNas już nie będzie i siebie nie znajdziesz też F d d a

Page 14: Śpiewnik 4

14

BOLERO

W pewnym małym miasteczku gdzieś na krańcach Hiszpanii a GStary krawiec Augusto szył bolera najtaniej F EI czy pan był bogaty, pan był biedny czy kmieć a GKażdy takie bolero chciał mieć ... F E

(E G F E)

To bolero dla bogatych cavaleros a G W tym bolero będziesz, senior, prezentował się jak struś F ENa bolero cavaleros skuś się skuś (2x) FGFE

Jakie chcesz pan bolero: białe, czarne, różowe Zapinane od przodu, czy wkładane przez głowę Z przodu złote guziki, z tyłu wkładka czy nie Jakie chcesz pan bolero, ole!

Na corridę gdy pójdziesz tym bolero okryty O biusthalter zabije serce twej siniority No a ona zemdlona na twe łono bez sił Padnie szepcząc: "Amigo, kto to szył?"

To bolero…

Jakie chcesz pan bolero: białe, czarne, różowe Zapinane od przodu, czy wkładane przez głowę Z przodu złote guziki, z tyłu wkładka czy nie Jakie chcesz pan bolero, ole!

BIG CYC - BALLADA O SMUTNYM SKINIE

Skin jest całkiem łysy, włosków on nie nosi A A4 D2 AGlaca w słońcu błyszczy, jakby kombajn kosiłPejsów nie ma skin, kitek nienawidziBoją się go Arabi, Murzyni i ŻydziNajgorsza dla skina jest co roku zimaJak on ją przetrzyma, przecież włosków ni ma

Nałóż czapkę skinie, skinie nałóż czapkę h A fis E Kiedy wicher wieje, gdy pogoda w kratkę Uszka się przeziębią, kark zlodowacieje D E A Resztki myśli z mózgu wiaterek przewieje

Mamusia na drutach czapkę z wełny robiNałożysz ją skinie, gdy się chłodniej zrobiWełna w główkę grzeje, ciepło jest pod czaszkąI komórki szare wówczas nie zamarzną

Nasz skin był odważny, czapki nie założyłCałą zimę biegał łysy, wiosny już nie dożyłGłówka mu zsiniała, uszka odmroziłyCzaszka na pół pękła, szwy wewnątrz puściły

Nałóż czapkę skinie...

Page 15: Śpiewnik 4

15

BIG CYC - MAKUMBA

GF#F CFG CFG CFG CFG CFG CFG CGF#F

Mój ojciec Makumba być królem wioski C F GJa mieszkać w Afryka przyjechać do PolskiŻeby studiować w waszym pięknym krajuSkinheadzi jednak mi tu żyć nie dająJa uczyć się ciężko waszego języka I dostać w zęby gdy iść po ulicachPolacy rasiści każdy to powieI nikt tu nie lubić czarny człowiek

Makumba, makumba. FMakumba -ska. GPolska Afryka, Afryka Polska. C a makumba makumba F makumba –ska G E G Fis F

Ja chcieć uciekać szykować do drogiLecz poznać dziewczyna co ma piękne nogiJa pałać uczuciem i pałać szalenieI tak się Makumba zakochać w HelenieMy szybko wziąć ślub i mieć dużo dzieciRodzice z Afryka posyłać prezentyJa ciągle studiować i uczyć do rana Hela się cieszyć z naszego spotkania

Makumba....

/tekst mówiony/

Ja dużo pracować i wiele potrafićPolska teściowa się o mnie martwićOna się ciągle modlić do Boga'Boże jedyny Makumbę zachowaj'

Ja kończyć studia i robić karieraMy mieć samochód i bulterieraJA mieszkać tu długo i nie wiedzieć czemuNie chcą mnie przyjąć do KPN-u Ref. Makumba......

Page 16: Śpiewnik 4

16

BEATA Z ALBATROSA

Siedem dziewcząt z Albatrosa, tyś jedyna a dDziś pozostał mi po tobie smutek, żal G a E7Miałaś wtedy siedemnaście lat dziewczyno a dW Augustowie pierwszy raz ujrzałem cię G a E7

A na imię miałaś właśnie BeataPiękne imię musisz przyznać miła maZabierałem ją co dzień na fregatęBy miłością swą upajała mnie

Minął dzionek słońce zaszło za jezioremI fregaty kontur ukrył się za mgłąNa fregacie byliśmy znów samiA na brzegu ktoś nucił piosenkę tę

Już od dawna ciebie nie widziałemTak mi smutno jest bez ciebie, tak mi źleLecz myślę, że kiedyś się spotkamyW Augustowie tam nad Neckiem w białe dnie

Te wspomnienia w mej pamięci pozostanąI na zawsze schowam w sercu jeBo jestem Beatko zakochanyChciałbym jeszcze z tobą spotkać się

e D G C /x4

BERNARDYN

Pod parafię Bernardyna, zajechała limuzynaZ limuzyny gość wysiada i tak księdzu się spowiada :

Całowałem się z dziewczyną – proszę księdza BernardynaO mój synu to wesoło, całowałeś dziewczę w czoło

Trochę niżej, trochę niżej – proszę księdza BernardynaO mój synu to rozpusta, całowałeś dziewczę w usta

Trochę niżej, trochę niżej – proszę księdza BernardynaO mój synu ja nie żyję, całowałeś dziewczę w szyję

Trochę niżej, trochę niżej – proszę księdza BernardynaO mój synu Ty masz gust, całowałeś dziewczę w biust

Trochę niżej, trochę niżej – proszę księdza BernardynaO mój synu to występek, całowałeś dziewczę w pępek

Trochę niżej, trochę niżej – proszę księdza BernardynaO mój synu to obłuda, całowałeś dziewczę w uda

Trochę wyżej, trochę wyżej – proszę księdza BernardynaO na świętą Gwadelupę, całowałeś dziewczę w d....ę

Nie z tej strony, nie z tej strony – proszę księdza BernardynaO mój synu jak Cię gwizdnę – ....... nie dostaniesz rozgrzeszenia

Proszę księdza Bernardyna, niech ksiądz ulży mojej męceProszę księdza Bernardyna – całowałem dziewczę w ręce

daEa i tyle, a przygrywka to 013101 i dalej d-mol

Page 17: Śpiewnik 4

17

BOB DYLAN – KNOCKING ON HEAVEN’S DOOR

G D aMama take this badge from me,G D C'Cause I can't use it any more.G D aIt's getting dark, too dark to see,G D CFeels like I'm knocking on heaven's door.

G D CKnock, knock, knocking on heaven's doorKnock, knock, knocking on heaven's doorKnock, knock, knocking on heaven's doorKnock, knock, knocking on heaven's do-o-or

Mama put those guns to the ground'Cause I can't shoot them anymoreThat cold black cloud is comin' downFeels like I'm knockin' on heaven's doorREF.:

BOB DYLAN - BLOWING IN THE WIND

How many roads must a man walk down C F C a | DGADBefore you call him a man C F G | DGDHow many seas must the white dove sail | DGADBefore she sleeps in the sand | DGAYes, how many times must the cannonballs fly | DGADBefore they're forever banned ? | DGD

The answer my friend is blowing in the wind d G7 C a | GADGThe answer is blowing in the wind d G7 C(a) | GAD

How many times must a man look upBefore he can see the skyYes, how many ears must one man haveBefore he can hear people cryYes, how many deads will it take till he knowsThat too many people have died

The answer my friend is blowing in the wind…

How many years can a mountain existBefore it is washed to the seaYes, how many years must some people existBefore they're allowed to be freeYes, and how many times can a man turn his headPretending he just doesn't see

The answer my friend is blowing in the wind…

Page 18: Śpiewnik 4

18

BUDKA SUFLERA – NIE WIERZ NIGDY KOBIECIE

Człowiek ten miał niepewny dość wzrok d G F C dProsił o żar wpatrzony gdzieś w mrokWciągnął dym i nim skryła go noc d B C F F C F C F CTak powiedział: B Dsus2

Nie wierz nigdy kobiecie d B C Dobrą radę ci dam Nic gorszego na świecie Nie przytrafia się namNie wierz nigdy kobiecie

Nie ustępuj na krokBo przepadłeś z kretesemNim zrozumiesz swój błąd

Ledwo nim dobrze pojmiesz swój błądJuż po tobie

Dookoła miasto całe właśnie kładło się spać D A fis h ATyle z tego zrozumiałem, że coś z nim jest nie tak

Ulice dwie był dalej mój blokChciałem już spać, lecz opornie to szłoByło coś, co sprawiało, że głosWciąż słyszałem

Nie wierz...

Światła wtedy było mało i pewności mi brak

Czy w dzienniku dziś widziałem jego, czy inną twarz

Nie wierz...

BUDKA SUFLERA – ZA OSTATNI GROSZ

Jaki jest wynik gry, nie wiem, nie pytaj mnie e Djak na imię tej grze, tego nie wiem już też a e Wczoraj 'tak' - było 'tak', 'nie' - znaczyło zaś 'nie'nie mieszało się nam czarne z białym co dzień

Wczoraj - niewinni tak, dzisiaj - pionki w grzewczoraj - błękitny wiatr, dzisiaj - duszny zły senZ drugiej strony mych słów wszystko lepszy ma smakbo w powietrzu jest luz i muzyka wciąż gra

Za ostatni grosz kupię dziś chociaż cień tamtych dni C D e Za ostatni grosz wino z zielonych lat chcę znów pić

Kiedy zaczął się wić kręty, pochyły szlakgdzie był pierwszy nasz krok w rozpadlinę bez dna?Gdy srebrników garść przekonała nas, żekiedy dają to brać, każdy głupi to wie

Bilans zysków i strat prowadzimy od latnie ma czego w nim kryć, nie ma czego się baćSkąd więc na lustra dnie z progu każdego dniawita cię najpierw wstręt, potem brat jego - strach?

Page 19: Śpiewnik 4

19

BUDKA SUFLERA - JOLKA, JOLKA

Jolka, Jolka pamiętasz lato za snu D A hGdy pisałaś tak mi źle D A hUrwij się choćby zaraz coś ze mną zrób D A e hNie zostawiaj tu samej o nie D A G

Żebrząc wciąż o benzynę gnałem przez nocSilnik rzęził ostatkiem siłAby być znowu w tobie, śmiać się i kląćWszystko było tak proste w te dni

Dziecko spało za ścianą czujne jak ptak,Niechaj Bóg wyprostuje mu sny.Powiedziałaś, że nigdy, że nigdy aż tak Słodkie były jak krew twoje łzy

G hRef.: e D e D

Emigrowałem z objęć twych nad ranem,e D G A

Dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałem Dane nam było słońca zaćmienie,Następne będzie, może za sto lat.

Plażą szły zakonnice a słońce w dół,Wciąż spadało nie mogąc spaść.Mąż tam w świecie za funtem odkładał funt,Na Toyotę przepiękną aż strach.

Mąż twój wielbił porządek i pełne szkło.Narzeczoną miał piękną jak sen.Z autobusem arabów zdradziła go,Nigdy nie był już sobą o nie.

W wielkiej żyliśmy wannie i rzadko takWypełzaliśmy na suchy ląd.Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas,Meta była o dwa kroki stąd.

Nie wiem ciągle dlaczego zaczęło się tak,Czemu zgasło też nie wie nikt.Są wciąż różne koło mnie nie budzę się sam,Nic już nie jest tak proste w te dni.

Page 20: Śpiewnik 4

20

BUZU SQUAD – NASZE PRZEBUDZENIE

Słuchać w pełnym słońcu, jak pulsuje ziemia C G d aUspokoić swoje serce, niczego już nie zmieniaćI uwierzyć w siebie, porzucając snyA twój bunt przemija, a nie ty. I

Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic C G d a Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic

Widzieć parę bobrów przytulonych nad potokiemNie zabijać ich więcej, cieszyć się widokiemNie wyjadać ich wnętrzności, nie wchodzić w ich skóręStępić w sobie instynkt łowcy, wtopić w naturę. I... Nie wiesz, Nie wiesz...

Wybrać to co dobre, z mądrych starych ksiągUszanować swoją godność, doceniając jąA gdy wreszcie uda się, własne zło pokonaćŻeby zawsze mieć przy sobie, czyjeś ramiona. I... Nie wiesz, Nie wiesz...

Wyczuć taką chwilę w której kocha się życieI móc w niej być stale na wieczność w zachwycieW pełnym słońcu dumnie, na własnych nogachMoże wtedy będzie można ujrzeć uśmiech Boga. I...Nie wiesz, Nie wiesz... G B C C Przejść wielką rzekę F CBez bólu i wyrzeczeń. d C

CHŁOPCY Z PLACU BRONI – KOCHAM WOLNOŚĆ

Tak niewiele żądam h A h fisTak niewiele pragnęTak niewiele wiedziałemTak niewiele zobaczę h A G

Tak niewiele myślęTak niewiele znaczęTak niewiele słyszałem Tak niewiele potrafię

Ref.:Wolność kocham i rozumiem h fis |Wolności oddać nie umiem A G | x2

Tak niewiele miałem Tak niewiele mamMogę stracić wszystkoMogę zostać sam

Ref.:

Page 21: Śpiewnik 4

21

CHŁOPCY Z PLACU BRONI - O! ELA

Byłaś naprawdę fajną dziewczyną C eI było nam razem naprawdę miło C A7Lecz tamten to chłopak był bombowy d FBo trafiał w dziesiątkę w strzelnicy sportowej d F G7

Gdy rękę trzymałem na twoim kolanieTo miałem o tobie wysokie mniemanieLecz kiedy z nim w bramie piłaś winoCoś we mnie drgnęło, coś się zmieniło.

Ref.: O! Ela, straciłaś przyjaciela d G C aMusisz się wreszcie nauczyć d GŻe miłości nie wolno odrzucić e A7Że miłości nie wolno odrzucić e G7 C

Pytałem, błagałem, ty nic nie mówiłaśNie byłaś już dla mnie taka miłaPatrzyłaś tylko z niewinną minąI zrozumiałem, że coś się zmieniło.

Aż wreszcie poszedłem po rozum do głowyKupiłem na targu nóż sprężynowyPo tamtym zostało tylko wspomnienieCzarne lakierki, co jeszcze nie wiem.

O! Ela,...

CHOCOLATE SPOON – JESTEM WOLNY

Chcę, żeby domem był mój cały świat /G D a C/Chcę by tak byłoWszędzie granice ja przekroczyć ich Wciąż nie mam siłyChcę, żeby rzeka, która płynie tuNie umierałaTrzeba nad rzeką

Ref Ja jestem wolny, mam swoje zdanie /G D a C/ To czego pragnę, to świat bez granic

Każdy człowiek powinienMieć swój dom na rozstaju drógMiejsce, w które się wracaZe świataGdzie spóźniony wędrowiec Mógłby wreszcie odpocząćPo latach

Ja jestem wolny...

Page 22: Śpiewnik 4

22

CLAPTON – WONDERFUL TONIGHT

It's late in the evening G DShe's wondering what clothes to wear C DShe puts on her make upAnd brushes her long blonde hair And then she asks me C D Do I look alright G h e And I say yes, you look wonderful tonight C D G/D C D G

We go a partyAnd everyone turns to seeThis beautiful ladyThat's walking around with meAnd then she asks me

Do you feel alright And I say yes, I feel wonderful tonight I feel wonderful C Because I see the love light in your eyes D G e And the wonder of it all C D Is that you just don't realize C D How much I love you G D C D G D C D

It's time to go home nowAnd I've got an aching headSo I give her the car keysShe helps me to bed And then I tell her As I turn out the light I say my darling, you were wonderful tonight Oh my darling, you were wonderful tonight

CZESŁAW NIEMEN - WSPOMNIENIE

Mimozami jesień się zaczyna C a d Złotawa krucha i miła C a d GTo ty jesteś ta dziewczynaKtóra do mnie na ulicę wychodziłaOd twoich listów pachniało w sieniGdym wracał zdyszany ze szkołyA po ulicach pełnej zieleniFruwały za mną jasne anioły

Mimozami senność przypominaNieśmiertelnik żółty październikTo ty, to ty moja jedynaPrzychodziłaś wieczorem do cukierniZ przeomdlenia, z przeomdlenia sennyW parku płakałem szeptanymi słowyMłodzik z chmurek prześwitywał wiosennyOd mimozy złotej majowy

Ach z czułymi przemiłymi snamiZasypiałem z nim gasnącym o porankuW snach dawnymi bawiąc się wiosnamiJak tą złotą, jak tą wonną wiązanką

Page 23: Śpiewnik 4

23

CZTERY PIWKA

Ze Świnoujścia do Walvis Bay droga nie była krótka, a/gA po dwóch dobach albo mniej, już się skończyła wódka."Do brydża!"- krzyknął Siwy Flak i z miejsca rzekł- "dwa piki"

E7 A / D7A ochmistrz w "telewizor" wlał nie byle jakie siki.

Cztery piwka na stół, w popielniczkę pet, A D/ G CJakąś Damę roześmianą Król przytuli wnet. E A/D7 GGdzieś miedzy palcami sennie płynie czas. D/G G7 C".....czwarta ręka, Króla bije As...” E A/D7 g

A w karcie tylko jeden As i nic poza tym nie ma,Ale nie powiem przecie- " Pas", może zagrają szlema?"Kontra"- mu rzekłem, taki blef, by nieco spuścił z tonu A Fred mu na to - "Cztery trefl" przywalił bez pardonu.

A "mój" w dwa palce obtarł nos, to znaczy nie ma nic... I wtedy Flak, podnosząc głos, powiedział - "Cztery pik!" I kiedy jeszcze cztery Króle pokazał mu jak trza, To Fred, z renonsem - "Siedem pik", powiedział - "Niech gra Flak!"

A ja mu - "Kontra', on mi - "Re", ja czuje pełen luz, Bo widzę w moich kartach, że jest atutowy tuz. Więc strzelam! Kiedy karty Fred wyłożył mu na blat,To każdy mógł zobaczyć jak Siwego Flaka trafia szlag.

Już nie pamiętam ile dni w miesiące złożył czas,Morszczuki dosyć dobrze szły i grało się nie raz,

Lecz nigdy więcej Siwy Flak, klnę na jumprowe wszy,Choćbyś go prosił tak, czy siak, nie zasiadł już do gry!Ref.: W popielniczkę pet, cztery piwka na stół, Już tej damy roześmianej nie przytuli Król, Gdzieś nam się zapodział atutowy As, Tego szlema z nami wygrał czas

Page 24: Śpiewnik 4

24

DAAB – OGRODU SERCE

W moim ogrodzie gdzie czas leniwy a ePowolną strugą płynął wytrwale a eW moim ogrodzie, gdzie jeszcze nigdy a eTak dawno słów przyjaznych parę a e a

W moim ogrodzie gdzie smutek gościGdzie gorzki dni i gorzkie noceW moi ogrodzie, gdzie samotnościNikt nie rozjaśniał, gdzie nigdy dosyć

Aż pewnej nocy puściły lodyOgrodu serce mocniej zabiłoPrzyszłaś nabrałaś źródlanej wodyI napoiłaś a wszystko ożyło

Byłaś tak śliczna niczym poranekNiczym wiosenny kwiat jabłonii nie zapomnę nigdy tej chwiliGdy dłoń dotknęła twojej dłoni

I nie zapomnę tych chwil radosnychKiedy nie mogąc wydobyć słowaZ zapartym tchem patrzyłem ci w oczyTak trwała nasza bez słów rozmowa

Ja twoje włosy dotykałem ukradkiemGdy zamyślona z pochyloną głowąByłaś mi jak prześliczna nimfaCo się przegląda nad tafli wodą

I choć tak blisko byłaś przy mnieChoć twoje oczy śmiały się do mnieDoprawdy niczego nie jestem pewienCo czułaś wtedy, czy wart jestem wspomnień

Page 25: Śpiewnik 4

25

DEMONO - STATKI NA NIEBIE

a d7Tak się nagle zachmurzyłoszaro-sine ciężkie niebozobaczyłem cię za oknem C Gwejdź do domu, to nie zmokniesz

Może ciebie tam nie byłotylko ze mną coś się stałoznów mnie oszukała miłośćtak pragnąłem twego ciała

G a F G I widzę tylko twoje kapelusze C F jak statki na niebie C F jak statki na niebieC F e djak statki na niebie

Ciemne chmury wiatr przegoniłkiedy chciałem je dogonići zmieniła się pogodawiem, że jutro cię to spotkam

Teraz sobie przypominamdzisiaj tutaj być nie mogłaśprzecież jeszcze nie wróciłaś

może lepiej, bo nie zmokłaś

I widzę tylko twoje kapelusze...

Page 26: Śpiewnik 4

26

DEMONO – KOCHAĆ INACZEJ

a D aKochać to nie znaczy zawsze to samomożna kochać tak lekko, można kochać bez granickochać, żeby zawsze i wszędzie być razemwierzyć, że jest dobrze gdy jesteśmy sami

Kochać to nie znaczy zawsze to samokiedy jesteś daleko kochasz przecież inaczeja kiedy pragniesz tak mocno, żebyś nie żałowałkiedy jesteś daleko możesz wszystko stracić

C G F A kiedy przyjdzie na ciebie czas F a przyjdzie czas na ciebie porwie cię wtedy do góry tak do góry cię uniesie a kiedy przyjdzie na ciebie czas a przyjdzie czas na ciebie porwie cię wtedy do góry tak wysoko cię uniesie

Lecz nagle możesz zacząć spadać w dół a D to już nie to samo

Kochać to nie znaczy zawsze to samotrzeba stale uważać, żeby kogoś nie zranićnie tak łatwo jest kochać, nie tak łatwo być razem

kiedy wszystko najlepsze dawno już za nami

A kiedy przyjdzie na ciebie czas a przyjdzie czas na ciebie porwie cię wtedy do góry tak do góry cię uniesie a kiedy przyjdzie na ciebie czas a przyjdzie czas na ciebie porwie cię wtedy do góry tak wysoko cię uniesie

Lecz nagle możesz zacząć spadać w dół to już nie to samo

Page 27: Śpiewnik 4

27

DEMONO – ZNÓW JESTEŚ ZE MNĄ

znów jesteś ze mną a CChociaż jesteś tu przez chwilę dTo na pewno się spóźniłaś F GW tyle miejsc a CTylko Twoich miejsc F G

Wciąż kogoś goniszBijesz głową w mur na oślepWszędzie jesteś tylko gościemNawet tuJesteś gościem tu

Znów jesteś ze mnąChociaż jesteś tu przez chwilęTo już znudzić się zdążyłaśBardzo takZdążyłaś znudzić tak.Uciekasz z domuSłyszę kroki już na klatceTy nie wrócisz zanim zaśnie Cały domCzy kiedyś zmienisz to?

Ref.: A teraz kiedy przy mnie śpisz C F GWybaczam wszystkie te nienajlepsze chwile i dni.Dotykam twoich rąkWie, że już jutro daleko będziesz stąd

Znów jesteś ze mną...

.... jesteś gościem tu

Ref.:

Zatrzymaj się przez chwilę a B CZanim wszystko nie zginie, zanim wszystko zabijesz B C

Page 28: Śpiewnik 4

28

DZIKI WŁÓCZĘGA

1. Byłem dzikim włóczęgą przez tak wiele dni, D A D G Przepuściłem pieniądze na dziwki i gin. D G A7 D Dzisiaj wracam do domu, pełny złota mam trzos, D A D G I zapomnieć chcę wreszcie, jak podły był los. D G A7 D

Ref.: Już nie wrócę na morze | A A7 Nigdy więcej, o nie! | D G Wreszcie koniec włóczęgi, | D G Na pewno to wiem! |bis A7 D

2. I poszedłem do baru, gdzie bywałem nie raz, Powiedziałem barmance, że forsy mi brak. Poprosiłem o kredyt, powiedziała: "Idź precz! Mogę mieć tu stu takich na skinienie co dzień."

3. Gdy błysnąłem dziesiątką, to skoczyła jak kot I butelkę najlepszą przysunęła pod nos. Powiedziała zalotnie: "Co chcesz, mogę Ci dać." Ja jej na to: "Ty flądro, spadaj, znam inny bar."

4. Gdy stanąłem przed domem, przez otwarte drzwi Zobaczyłem rodziców - czy przebaczą mi? Matka pierwsza spostrzegła, jak w sieni wciąż tkwię, Zobaczyłem ich radość i przyrzekłem, że:

ref... x3

DŻEM – WOKÓŁ SAMI LUNATYCY

h fisSen to zło, nie ma złudzeń e fisSen ogarnął wszystkich ludziCiemno wokół, miasto śpiNikt nie może się obudzićKot na dachu, szczur w kanaleKsiężyc kusi mundurki białeZielonego świata brak

D A G D Lunatycy otaczają mnie O, o, o! h fis e fis Lunatycy otaczają mnie O, o, o! h fis e Lunatycy otaczają mnie O, o, o!

Bloki czarne cień rzucająA z otwartych, ślepych okien jak łzy białeLunatycy uciekająLunatycy uciekająZakochani w sobieWokół same lustra otaczają ichNie widzą nic nie, nie słyszą nic, nic nie czują

Page 29: Śpiewnik 4

29

DŻEM - CEGŁAE A E H

Nie wiem jak mam to zrobić, ona zawstydza mnie.E A E HStrach ma takie wielkie oczy, wokół ciemno jest.E A E HCzuję się jak Beniamin i udaję, że śpię,E fis A E E7Może walnę kilka drinków i one nakręcą mnie, nakręcą mnie.

Ref: ACzerwony jak cegła, rozgrzany jak piec,

EMuszę ją mieć, muszę ją mieć.Czerwony jak cegła, rozgrzany jak piec,Muszę ją mieć, muszę ją mieć. H C Cis ANie mogę tak odejść, gdy kusi mnie grzech,

E A HMuszę ją mieć, muszę ją mieć.

Nie wiem jak mam to zrobić, by mężczyzną się staćI nie wypaść ze swej roli tego, co pierwszy raz.Gładzę czule jej ciało, skradam się do jej ust,Wiem, że to jeszcze za mało, aby cię mieć, no aby mieć.

Ref:Nie wiem jak to się stało, ona chyba już śpi,Leże obok pełen wstydu, krótki to był zryw.Będzie lepiej, gdy pójdę, nie chcę patrzeć na jej twarz,Może kiedyś da mi szansę, spróbować jeszcze raz, no jeszcze

jeden, jeden raz.

Page 30: Śpiewnik 4

30

DŻEM - AUTSAJDER

C C5 C4Chociaż puste mam kieszenieC C5 C4No i wódy czasem brakG G7Ja już nigdy się nie zmienięC C5 C4Zawsze będę żył już takNie słuchałem nigdy ojcaChoć przestrzegał :'Zgnoją cię'W naiwności w oczach chłopcaDziś już wielu śmieje się

F Ale jedno wiem po latach F Prawdę musisz znać i ty D Zawsze warto być człowiekiem G G7 Choć tak łatwo zejść na psy

Kumpel zdradził mnie nie jedenI nie jeden przegnał leczNie szukałem zemsty w niebieCo kto robi, jego rzeczTa dziewczyna, która miałemChciała w życiu tylko mnieTeraz z innym jest na stale

Każdy kocha tak jak chce

Ale jedno wiem po latach Prawdę musisz znać i ty Zawsze warto być człowiekiem Choć tak łatwo zejść na psy

Chociaż puste mam kieszenieNo i wódy czasem brakJa już nigdy się nie zmienięZawsze będę żył już takNo bo puste mam kieszenieNo bo forsy, forsy brakZawsze będę, będę takNo bo wódy, wódy brak

Page 31: Śpiewnik 4

31

DŻEM – LIST DO M.

< x > - bez akordów, sam vocal

a G F Dsus2Mamo pisze do Ciebie wiersz a G F Dsus2Może ostatni, na pewno pierwszy a G F Dsus2Jest głęboka, ciemna noc a G FSiedzę w łóżku a obok śpi ona< X > aI tak spokojnie oddychaG F Dsus2Dobiega mnie jakaś muzyka a G F Dsus2Nie to tylko w mej głowie szum a G F Dsus2Siedzę, tonę i tonę we łzach a G FBo jest mi smutno, bo jestem sam< X >Dławi mnie strach

d Fe Samotność to taka straszna trwoga a Fe Ogarnia mnie, przenika mnie G Fe

Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że d G Że nie ma Boga, nie ma nie < X > Nie ma Boga, nie

Spokojny jest tylko mój domGdzie ty jesteś a mnie tam nie maGdzie nie wrócę już chyba, chyba nieMamo bardzo Cię kocham, kocham CięMyślałem, ze Ty skrzywdziłaś mnieA to ja skrzywdziłem CiebieSzkoda, ze tak późno pojąłem toTak późno to, to zrozumiałemZrozumiałem to

Samotność to taka straszna trwoga Ogarnia mnie, przenika mnie Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, ze

Ze nie ma Boga, nie ma nie Nie ma Boga, nie

Page 32: Śpiewnik 4

32

DŻEM - WEHIKUŁ CZASU

Pamiętam dobrze ideał swój A E fis DMarzeniami żyłem jak król A E D ASiódma rano to dla mnie noc A E fis DPracować nie chciałem, włóczyłem się A E D AZa to do puszki zamykano mnie A E fis D

Za to zwykle zamykano mnie A E D APo knajpach grywałem za piwko i chleb A E fis DNa szyciu bluesa, tak mijał mi dzień A E D A

Tylko nocą do klubu Puls E fis D AJam session do rana, tam królował blues E fis D ATo już minęło, ten klimat ten luz E fis D AWspaniali ludzie nie powrócą E fis DNie powrócą już D A

Lecz we mnie zostało coś z tamtych latMój mały intymny muzyczny światGdy tak wspominam ten miniony czasWiem jedno, że to nie poszło w lasDużo bym dał by przeżyć to znów]Wehikuł czasu to byłby cudMam jeszcze wiarę, odmieni się losZnów kwiatek do lufy wetknie im ktoś.

DŻEM – WHISKYMówią o mnie w mieście, co z niego za typ G Cadd9 G Cadd9Wciąż chodzi pijany, pewnie nie wie co to wstyd.

G Cadd9 G Cadd9Brudny, niedomyty, w stajni ciągle śpi, D Czego szuka w naszym mieście C e a (D7)Idź do diabła, mówią ludzie C e a (D7)Ludzie pełni cnót |x2 G Cadd9 G Cadd9

Chciałem kiedyś zmądrzeć i po ich stronie byćSpać w czystej pościeli, świeże mleko pićJa naprawdę chciałem zmądrzeć, po ich stronie być Pomyślałem więc o żonieAby stać się jednym z nichStać się jednym z nich |x2

Miałem na oku hacjendę, wspaniałą mówię wamLecz nie chciała w niej zamieszkać, żadna z pięknych dam,Wszystkie śmiały się wołając, wołając za mną wciążBardzo ładny frak masz BillyAle kiepski byłby z ciebieKiepski byłby mąż |x2

Whisky moja żono, jednak tyś najlepszą z damJuż mnie nie opuścisz nie, nie będę samMówią whisky to nie wszystko, można bez niej żyćLecz nie wiedzą o tym ludzieŻe najgorzej w życiu to To samotnym być |x2

Page 33: Śpiewnik 4

33

DŻEM - SEN O VICTORII

Dzisiaj miałem piękny sen C FNaprawdę piękny sen C FWolności moja, śniłem że C FWziąłem z tobą ślub d F C

Słońce nam błogosławiłoI księżyc też tam byłWszystkie gwiazdy nieba, niebaWszystkie gwiazdy ooo

O Victorio moja Victorio C FDlaczego mam cię tylko w snach C FWolności moja ty Victorio C FOpanuj w końcu cały świat d F C

Ot gdyby tak wszyscy ludzieMogli przeżyć taki jeden dzień Gdy wolność wszystkich wszystkich zbudziI powie idźcie tańczyć to nie sen

DŻEM – JAK MALOWANY PTAK

E|----------------------------------------|H|----------------------------------------|G|--2--2---2-5--5---5-5--5---5-5--5--5p4--|D|--2--2---2-5--5---5-4--4---4-3--3--3----|A|----------------------------------------|E|----------------------------------------|

E|------------------------------------------|H|------------------------------------------|G|--2--2---2-5--5---5-5--5---5-5--5-----5---|D|--2--2---2-5--5---5-4--4---4-3--3---3---3-| A|------------------------------------------|E|------------------------------------------|

Za oknem żywi ludzie, inny wymiar, inne życie a C A6 FCzy wiesz jak ciężko jest walczyć z każdym nowym dniemKażdej nocy modlić się o bezpieczny spokojny senBez nadziei i bez szans spojrzeć w karty mówiącRef.Czy przyjmiesz mnie mój Boże a eKiedy odejść przyjdzie czas F GCzy podasz mi swą rękę a eA może będziesz się bał F G a C A6 FZa oknem wrzeszczą ludzie, szybę stłukł rzucony kamieńCzy wiesz jak czuję się gdy w objęciach trzymam śmierćGdy wyrok napisany w lekarza oczach szklanychGdy lecą, lecą tak, jak ten malowany ptak

Ref.: Czy przyjmiesz ...

Za oknem wrzeszczą ...

Ref.: Czy przyjmiesz ..........

Page 34: Śpiewnik 4

34

DŻEM - HARLEY MÓJ

Kiedy siedzę na maszynie totalny czuję luz A D A D

Włączam silnik, daję kopa za mną tylko kurzTo wspaniała jest maszyna choć ma czterdzieści latStary mój też ją dosiadał to samo czuł mój starszy brat

Ref.:Harley mój, to jest to, kocham go A D A DHarley mój, to jest to, kocham go

Zmienił moje życie odkąd poskładałem goOn wyleczył mnie z kompleksów dał mi swoją mocNigdy mnie nie zdradził nie zawiódł ani razTo wspaniała jest maszyna choć ma już ze czterdzieści lat

Ref.:Harley mój, to jest to, kocham goHarley mój, to jest to, kocham goHarley mój, to jest to, kocham goHarley mój, to jest to, kocham go

On zmienił moje życie

Harley mój, to jest to, kocham go

DŻEM – NAIWNE PYTANIA

G e7 D | x4e7 a7 | x2

Kiedy byłem mały zawsze chciałem dojść na koniec świata e7 a7 e7Kiedy byłem mały pytałem gdzie i czy w ogóle kończy się ten świat a7 e7 a7Kiedy byłem mały e7 a7 D

W życiu piękne są tylko chwile G e7 D W życiu piękne są tylko chwile G e7 D Tak, tak, tak, tak, o, o, o... e7 a7 e7 a7

Kiedy byłem mały pytałem co to życie jest e7 a7Pytałem co to jest życie mamo e7 a7Widzisz życie to ja i ty, ten ptak, to drzewo i kwiat e7 a7 e7Odpowiadała mi a7 D W życiu piękne są...

Teraz jestem duży i wiem, że w życiu piękne są tylko chwile e7 a7 e7 a7Dlatego czasem warto żyć, dlatego czasem warto żyć e7 a7 e7 a7 D W życiu piękne są... W życiu piękne są...Kiedyś byłem mały pytałem gdzie i czy? e7 a7 e7 a7Kiedyś byłem taki mały... taki mały... mały... e7 a7 e7 a7

Page 35: Śpiewnik 4

35

ELEKTRYCZNE GITARY -CZŁOWIEK Z LIŚCIEM NA GŁOWIE

Intro: | G | F | C F | C | x2

wsiadł do autobusu człowiek z liściem na głowie a e nikt go nie poratuje nikt mu nic nie powie G D tylko się każdy gapi tylko się każdy gapi i nic F G C F C

siedzi w autobusie człowiek z liściem na głowieo liściu w swych rzadkich włosach nieprędko się dowietylko się w okno gapi tylko się w okno gapi i nic

uważaj to nie chmury to pałac kultury F G C F C liście lecą z drzew liście lecą z drzew G F C F C

siedzi w autobusie człowiek z liściem na głowienikt go nie poratuje nikt mu nic nie powietylko się każdy gapi tylko się każdy gapi i nic

wsiadł drugi podobny nad człowiekiem się zlitowałtamten się pogłaskał w główkę liścia sobie schowałbo ja mówi jestem z lasu bo ja mówi jestem z lasu i już

uważaj to nie chmury to pałac kulturyliście lecą z drzew liście lecą z drzew

ELEKTRYCZNE GITARY - WYTRĄCIŁAŚ

Ta-ta-tam, ta-ta-tam, ta, ta-ta-ta-ta-tam C G a FTa-ra-ra-ra-ram, ta-ra-ram C G C

Byłem jeden, okrągły, miałem wszystko na twarzy C G C GByłem chętny i czuły, miałem o czym pomarzyć C G C GByłem pełen równości, byłem górą powagi C G a FWytrąciłas mnie z równowagi C G C

Ref.: Ra-ta-tam. ta-ta-tam, ta, ta-ta-ta-ta-tam Wytrąciłaś mnie z równowagi

Świat był piękny i pusty a ja w porównaniuByłem prosty, gotowy na każde spotkanieŚwiat był drzwiami słabości i ścianą odwagiWytrąciłaś mnie z równowagiRef.: Ra-ta-tam...

Lampa stała na stole, włosy rosły na głowieButy stały na szafie, młodzi pili na zdrowieJedni mieli pretensje, drudzy mieli uwagiWytrąciłaś mnie z równowagiRef. Ra-ta-tam...

Jedno życie w pamięci, drugie życie na zdjęciachCzasem kropla na głowę, byle nigdy nie cegłaZ jednej strony coś głaszcze, z drugiej strony coś waliA Ty mnie wytrąciłaś z równowagiRef.: Ra-ta-tam...

Page 36: Śpiewnik 4

36

ELEKTRYCZNE GITARY – SPOKÓJ GRABARZA

Spokój grabarza GWszystko będzie dobrze aSiódma dziesięć CKwas chlebowy w barze DPukanie w głowęWszystko będzie dobrzeDobre chęciŁadne widokiSpojrzenie w góręWszystko będzie dobrzePaproch w okuUkład SłonecznyNiedaleko padaWszystko będzie dobrzeCzłowiek człowiekowiOrłemMachanie, machanie rękaWszystko będzie dobrzeWspomnienie życiaDowód osobistyDwadzieścia cztery godzinyWszystko będzie dobrzeNa pochyłe drzewoKażda kozaSpokój grabarzaWszystko będzie dobrzeSzerokiej drogiSpokój grabarzaWszystko będzie dobrzeSiódma dziesięćSzerokiej drogiNa pochyłe drzewoWszystko będzie dobrzeNastępny proszę

ELEKTRYCZNE GITARY - DZIECI

Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły d CZapaliły papierosy, wyciągnęły flaszkiChodnik zapluły ludzi przepędziłySiedzą na ławeczkach i ryczą do siebie

Ref.: Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemyHej, hej, la la la la hej, hej, hej, hej

Tony papierów, tony analizGenialne myśli, tłumy na saliGodziny modlitw, lata naukiPrzysięgi, plany, podpisy, druki

Wzorce, przykłady, szlachetne zabiegiŁańcuchy dłoni, zwarte szeregiWarstwy tradycji, wieki kulturyTydzień dobroci, ręce do góry

Page 37: Śpiewnik 4

37

ELEKTRYCZNE GITARY - WŁOSY

a G F# F |x4a C D E

1. Kiedy jesteś piękny i młody,a C D E

Nie nie nie, nie zapuszczaj wąsów, ani brody a C D E a G F# FTylko nos, nos, nos długie włosy jak my

2.Kiedy jesteś stary i brzydki Nie, nie, nie, nie używaj maszynki ani brzytwy, Tylko noś, noś, noś długie włosy, Jak my.

3.Bo najlepszy sposób na dziewczynę Zrobić sobie z włosów pelerynę, A ty noś, noś, noś długie włosy, Jak my.

4.Już cię rodzina z domu wygania Już cię fryzjer z nożycami gania, A ty noś, noś, noś długie włosy, Jak my.

5.Bo najlepszy sposób na kobietę Zrobić sobie z włosów bransoletę, A ty noś, noś, noś długie włosy, Jak my.

6.Znów cię rodzina z domu wygania Znów cię fryzjer z nożycami gania, A ty noś, noś, noś długie włosy, Jak my.

7.Idzie ojciec niesie nowe szachy Długie włosy wiszą mu spod pachy, A ty noś, noś, noś długie włosy, Jak my.

8.Idzie ciotka, idzie całkiem bosa Długie włosy wiszą jej u nosa, A ty noś, noś, noś długie włosy Jak my.Outro: | a G F# F |x4 | E

Page 38: Śpiewnik 4

38

ELEKTRYCZNE GITARY – PRZEWRÓCIŁO SIĘ

Przewróciło się niech leży GCały luksus polega na tym eŻe nie muszę go podnosić CBędę się potykał czasem GBędę się czasem potykał ale nie musze sprzątać C G D G C e a G D GZapuściłem się to zdrowoCoraz wyżej piętrzą się gratyKiedy wszystko poukładamTeraz się położę na tymTo mi się wreszcie należy wiec się położę na tym

Co wylało się, nie szkodziZanim stęchnie to długo jeszczeJa w tym czasie trochę pośpięTym bezruchem się napieszczęNapieszczę się tym bezruchem, potem otworzę okna

W kątach miejsce dla odpadkówBo w te kąty nikt nie zaglądaŁatwiej tak i całkiem znośnieMoże czasem coś wyrośnieMoże ktoś zwróci uwagę ale kiedyś się wezmę

Zapuściłem się to zdrowoCały luksus polega na tymŁatwiej tak i całkiem słusznieMoże czasem cos wybuchnieBędę się czasem potykał, ale kiedyś się wezmę

ELEKTRYCZNE GITARY – JESTEM Z MIASTA

Jestem z miasta to widać a G C G Jestem z miasta to słychać a G C G Jestem z miasta to widać, słychać i czuć a G C E7 a e

W cieniu sufitów, w świetle przewodów a e a e W objęciach biurek, w krokach obchodów a e a e Rodzą się rzeczy jasne i ciemne G d Ja nie rozróżniam ich, nie ufam więc a E7|

Jestem z miasta...

W rytmie zachodów, w słowach kamieni a h4 W spojrzeniu ptaków, w mowie przestrzeni C h4Rodzi się spokój, mówią, po jednym roku G d Leczą się myśli, mnie to nie bierze a E7

Jestem z miasta...

W świetle przewodów, w cieniu sufitówW wietrze oddechów, w błocie napisówRodzą się szajby małe i biedneKarmie się nimi i karmić się będę

Jestem z miasta...

Page 39: Śpiewnik 4

39

ELEKTRYCZNE GITARY- NIE PIJ PIOTREK G eNie pij Piotrek, nie pij w piątek a DPiątek zły jest na początekCo z sobotą pracującąBędziesz chory na stojąco.

Nie pij Piotrek, nie pij w czwartekPicie w czwartek nic nie warteCoś się zdarzy przyjemnegoNic nie zapamiętasz z tego.

C a DPij w niedzielę, pij w sobotę, na ulicy pij pod płotemZapal sobie w każde święta, pal spokojnie, leż i stękaj

Nie pij Piotrek w poniedziałekTy się na to nie nadajeszW poniedziałek trzeba walczyćPo pijaku sił nie starczy

Nie pij Piotrek, nie pij w środęW środę jedziesz samochodemNie ujedziesz za dalekoJeszcze staniesz się kaleką

Wtorek lepszy jest do picia, musisz przecież mieć coś z życiaPij we wtorek ile wlezie, a najlepiej po obiedzie

Nie pij Piotrek o dziewiątejPić tak wcześnie jest niemądrzeLepiej gdy się robi ciemnoKiedy jest już wszystko jedno

Mówisz w głowie się gotujeW sercu rwie się i kotłujeNie bądź taki delikatnyTwardy bądź jak Roman Bratny

Wszystko dobrze jest do kiedy nie narobisz sobie biedyNie dość, że dokoła nędza ty się sam w te nędzę wpędzasz

Wypij trochę przed kolacjąŻeby móc spokojnie zasnąćJeśli jeszcze cię nie bierzePowiedz co ty na to szczerze a Da Piotrek na to szczerze:G e a D

Ja vohl, ja vohl, Ich liebe alkohol / x4

Page 40: Śpiewnik 4

40

ELEKTRYCZNE GITARY – ONA JEST PEDAŁEM

D fis e G x4D fis e ARef: Ona jest pedałem Właśnie się dowiedziałem D fis G A Że duszą i ciałem G A D Ona jest pedałem

D fis e GJej matka na wizjiJest dzielna jak mężczyznaD fis G AA ojciec rzekł przy wszystkichG A h fisŻe przestał się jej wstydzićG A GI nie da córki skrzywdzić

Brat nie jest wprowadzonyNie wie o czym mówimyPrzyjechał tu bez żonyJest już sporo spóźnionyMoże wyjść w każdej chwili

Ref:Można całować ją w rękęMożna jeść jej widelcemA potem w łazience

Wytrzeć ręce w ściereczkęNie mówić o tym więcej

Ref: Ona jest pedałem A może się przesłyszałem Bo za daleko stałem A potem pojechałem

ELEKTRYCZNE GITARY - KONIEC

To już jest koniec, nie ma już nic G DJesteśmy wolni, możemy iść e CTo już jest koniec, możemy iśćJesteśmy wolni, bo nie ma już nic

Robaczek w swej dziurce jak docent za biurkiemI pszczółka na kwiatkach jak kontrol w tramwajachTak dłubie i gmera, napisze, wymyśliObejdzie wokoło, zabrudzi, wyczyściI krzaczek przy drodze i brat przy maszynieJak noga w skarpecie sprzedawca w kantynieKamyczek na polu i strażnik na strażyLodówka wciąż ziębi kuchenka wciąż parzy

A po co, a po co tak dłubie i dłubieA za co, a za co tak myśli i skubieI tak się przykłada i mówi z ekranuI bredzi latami wieczorem i rano

To już jest koniec... |x2

Page 41: Śpiewnik 4

41

ELEKTRYCZNE GITARY - KILER

DTo, co się dzieje naprawdę nie istnieje,e A Dwiec nie warto mieć niczego, tylko karmić zmysły.DBędzie co ma być. Już wiem, że stad nie zwieje - e A Dpoczekam i popatrzę, nie cofnę kijem Wisły.

h fis e AJuż tylko Kiler, o sobie tylko tyle h fis e Awiem co za ile, nie musze dbać o bilet. h fis e AMam wszystko w tyle, są czasem takie chwile, h fis e Aże się nie mylę, choć wcale nie wiem ile.

G DNie kiwnąłem nawet placem, by się znaleźć w takiej walce.G D ATeraz w pace swe ostatnie resztki imidzu tracę.

Co się ze mną dzieje, naprawdę nie istniej,wiec nie warto tak się bronić, tylko lecieć z wiatrem.Poczekam, popatrzę - zrozumiem więcej.Wtedy wreszcie sam tez włączę się do akcji.

Już tylko Kiler, o sobie tylko tylewiem co za ile, nie musze dbać o bilet.Mam wszystko w tyle, są czasem takie chwile,ze się nie mylę, choć wcale nie wiem ile.

h fis e AJuż tylko Kiler, podniosłem bile, wracam za chwile, nie dbam o bagaż, h fis e Anie dbam o bilet. Już tylko Kiler, nie, nie, nie, nie, o, o. h fis e AMam wszystko w tyle, wiem co za ile, może się mylę, h fis e Ato chyba thriler, a ja, ja, ja, ja, jaj.

Page 42: Śpiewnik 4

42

ELEKTRYCZNE GITARY - HUŚTAWKA

A czy przyroda w kolebkach myślała kiedyś dokładnie G D e CNa co jej wielkie mamuty? Ani wygląda to ładnieAni z nich skóra na buty. Nie ma co pytać koledzyRobiła i tak jej wyszło. Nikt nie wymyślał specjalnieTego w czym żyć na przyszło, uprzedzam o tym lojalnie

Jeden jest rytm, jeden rytm GJeden jest węgiel i tlen DZwykłą losu koleją ePraca, posiłek i sen CJeden przypada na dzieńŚwit jeden i jeden zmrokPierwsi się łudzą nadziejąA drudzy równają krokJeden przypada na dzieńŚwit jeden i jeden zmrokPierwsi odchodzą w cieńA drudzy równają krok

Nie skacz tak zaraz na szyny, jeszcze nie o tę grasz stawkęW wesołym miasteczku dziewczyny chcą z tobą iść na huśtawkęLepiej ci będzie z nimi. Pachnie tak mocno sianoKwiaty się gną od motyli. Jeździ słońce po niebieŚwiatło ucieka, ślad myli, miasteczko czeka na ciebie

Jeden jest rytm, jeden rytmWażny jest wydech i wdechNasyć się równym oddechem

Nasyć się dzisiaj za trzechRaz tylko dany ci czasAni on twój ani czyjZ czasem się wszystko ustoiŻyj na huśtawce żyjRaz tylko dany ci czasAni on twój ani czyjZ czasem się wszystko ustoiŻyj na huśtawce żyj

Jeden jest rytm, jeden rytmJeden jest węgiel i tlenZwykłą losu kolejąPraca, posiłek i senJeden przypada na dzieńŚwit jeden i jeden zmrokPierwsi odchodzą w cieńA drudzy równają krok

Jeden jest rytm, jeden rytmWażny jest wydech i wdechNasyć się równym oddechemNasyć się dzisiaj za trzechRaz tylko dany ci czasAni on twój ani czyjZ czasem się wszystko ustoiŻyj na huśtawce żyjŻyj na huśtawce żyjAni on twój ani czyjAni czyj ani czyjZ czasem wszystko się ustoi

Page 43: Śpiewnik 4

43

EL DUPA – NATALIA W BROOKLYNIE (odc.1)

konsorcjum sztuki niebanalnej El DUPA przedstawia Natalia w Brooklynie odcinek pierwszy

CTa historia zaczyna się na JFK Gzanim mnie posłuchasz na razie się nie śmiej. aŻenujące przesłuchanie przez robota z ambasady.d FW Łomży nie ma teraz żadnej roboty.Na GreenPointcie jest już siostra i kilka koleżanekTrochę jej pomogą, bo trudno jest samej.Zdobyć pracę na samym początku.Potem wszystko wraca do porządku.

C GNatalia, Natalia, Natalia w Brooklynie a d FOna nigdy, nigdy w naszej pamięci nie zginie.Natalia, Natalia, Natalia w BrooklynieOna nigdy w naszej, naszej pamięci nie zginie.

Najpierw popatrz proszę, tu jest nasze AvenueNie daleko stąd w dwupiętrowym domuMieszka Łukasz Bułka z 'Nowego Dziennika'.Tu jest jak w domu, chociaż to Ameryka.

Piękną pracę miała w restauracji na Bronksie.Bała się wracać po nocy pociągiem.Poza tym łapał ją za pupę szef, jak to u Włochów.Znalazła co innego, rzuciła ją bez żalu.

Natalia, Natalia, Natalia w BrooklynieOna nigdy, nigdy w naszej pamięci nie zginie.Natalia, Natalia, Natalia w BrooklynieOna nigdy, nigdy w naszej pamięci nie zginie.

Greenpoint, Greenpoint, jest wielki na wieki.Największa atrakcja światowej turystyki.Turyści tu spędzają przeciętnie osiem lat,mino że jeszcze gdzie indziej jest piękny świat.'Maspekt' na Queen'sie, albo cuda na JackowieTeż jest cudownie, niczego mi nie powiesz.Ale ona jednak na to miejsce trafiła.I tutaj chyba będzie żyła

Natalia, Natalia, Natalia w Brooklynie.Ona nigdy, nigdy w naszej pamięci nie zginie.Natalia, Natalia, Natalia w Brooklynie.Ona nigdy, nigdy w naszej pamięci nie zginie.

Natalia, Natalia, Natalia w Brooklynie.Ona nigdy, nigdy w naszej pamięci nie zginie.Natalia, Natalia, Natalia w Brooklynie.Ona nigdy, nigdy w naszej pamięci nie zginie.

Page 44: Śpiewnik 4

44

EMERYT

Leżysz wtulona w pościel eCoś cichutko mruczysz przez sen hŁóżko szerokie, pościel czysta GZa oknem prawie dzień H7A jeszcze niedawno koja eW niej pachnący rybą koc DFale bijące o pokład GI bosmana zdarty głos H7

To wszystko było, minęło e Dzostało tylko wspomnienie A eJuż nie poczuję wibracji pokładu e D Agdy kable grają eJuż tylko dom i ogródeki tak, aż do śmierci,a przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają

Nie gniewaj się kochana,Że trudno ze mną żyćŻe zapomniałem kupić mleko i gary zmyć.Bo jeszcze nie dawno statekMym drugim domem byłTam nie stało się w kolejkach,Tam nie było miejsca dla złych.

To wszystko było, minęło …

Upłynie sporo czasuNim przyzwyczaję sięCzterdzieści lat na morzuZamknięte w jeden dzieńSkąd lekarz może wiedziećŻe za morzem tęskno miŻe duszę się na lądzieŻe śni mi się pokład pełen ryb

To wszystko było, minęło …

Wiem - masz do mnie żalMieliśmy do przyjaciół iśćSpotkałem kolegę z rejsuOn w morze idzie dziśSiedziałem potem na keiZe łzami patrzyłem na portJeszcze przyjdzie taki dzień Kiedy opuszczę go …A na razie …

To wszystko było, minęło …

Page 45: Śpiewnik 4

45

EAGLES – HOTEL CALIFORNIA

Hm F#On a dark desert highway, cool wind in my hairA EWarm smell of coitas rising up through the airG DUp ahead in the distance, I saw a shimmering lightEmMy head grew heavy and my sight grew dimF#I had to stop for the night

Hm F#There she stood in the doorway; I heard the mission bellA EAnd I was thinking to myself this could be heaven or this could be hellG DThen she lit up a candle, and she showed me the wayEm F#There were voices down the corridor, I thought I heard them say

CHORUS------G DWelcome to the Hotel California. F# HmSuch a lovely place, such a lovely face

G D(1)Plenty of room at the Hotel California Em F#(1)Any time of year (any time of year) you can find it here(2)They livin' it up at the Hotel California(2)What a nice surprise (what a nice surprise) bring your alibis

Her mind is Tiffany twisted, she got the Mercedes bendsShe got a lot of pretty, pretty boys that she calls friendsHow they dance in the courtyard, sweet summer sweatSome dance to remember, some dance to forget

So I called up the captain; "Please bring me my wine.""We haven't had that spirit here since nineteen sixty-nine"And still those voices are calling from far awayWake you up in the middle of the night, just to hear them say

CHORUS (with ending 2)

Mirrors on the ceiling, the pink champagne on iceAnd she said "We are all just prisoners here, of our own device"And in the master's chambers, they gathered for the feastThey stab it with their steely knives, but they just can't kill the beast

Last thing I remember, I was running for the doorI had to find the passage back to the place I was before"Relax" said the nightman, "We are programmed to receive""You can check out anytime you like, but you can never leave"(Instrumental and fade)

Page 46: Śpiewnik 4

46

FOOL’S GARDEN – LEMON TREE

I’m sitting here in a boring room e h7It’s just another rain Sunday afternoon e h7I’m wasting my time, I got nothing to do e hI’m hanging around, I’m waiting for you e hBut nothing ever happens and I wonder a h e h e

I’m driving around in my carI’m driving too fast, I’m driving too farI’d like to change my point of viewI feel so lonely I’m waiting for youBut nothing ever happens and I wonder

I wonder how, I wonder why G DYesterday you told me about the blue, blue sky e hAnd all that I can see is just a yellow lemon tree C D GI’m turning my head up and downI’m turning, turning, turning, turning, turning aroundAnd all that I can see is just another lemon tree C A7 D D7

I’m sitting here, I miss the powerI’d like to go out, taking a showerBut there’s a heavy cloud inside my headI feel so tired, put myself to bedWhere nothing ever happens and I wonder

Isolation is not good for me H7 eIsolation – I don’t want to sit on a lemon tree D G HI’m stepping around in a desert of joy e hBaby anyhow I’ll get another toy e hAnd everything will happen and you wonder a7 h eI wonder ...

FNS - LATOA D A hEARzecz między nami była cichaA D A hEAwestchnąłem do ciebie tak jak się wzdycha.G D AI było nam ciasno - miłoG D ADużo się spało i często piło.F C H A# E7 No i czego, czego jeszcze chcesz. A D ARef: Lato, lato wszędzie,

h E Azwariowało oszalało moje serce.A D ALato, lato wszędzie,h E A

a ty dziewczę zaraz wpadniesz w moje ręce.

Piszę i wymyślam słowa piosenkiżebyś pomyślała jak jestem wielki.I nie wiesz że to właśnie jachcę dać ci wielki wina balon.No i czego, czego jeszcze chcesz. Ref:

Ptaki zaryczały świtem na niebiezaśpiewałem parę dźwięków tylko dla ciebie.I w oczy twoje zamglone spoglądamkrzyczę do ucha "Ciebie pożądam".Tylko ciebie, ciebie jeszcze chcę. Ref: 2x

Page 47: Śpiewnik 4

47

GDZIE TA KEJA

Zwrotka: Refren:a G a C G C C G CC7 F d g A7 d A7 da E7 a a E7 a

Gdyby tak ktoś przyszedł i powiedział stary czy masz czasPotrzebuję do załogi jakąś nową twarzAmazonka wielka rafa, oceany trzyRejs na całość, rok, dwa lata, to powiedziałbym.

Ref.: Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht,Gdzie ta koja wymarzona w snachGdzie te wszystkie sznurki od tych szmatGdzie ta brama na szeroki światGdzie ta keja a przy niej ten jachtGdzie ta koja wymarzona w snachW każdej chwili płynę w taki rejsTylko gdzie to jest, no gdzie to jest

Gdzieś na dnie starej szafy leży ostry nóż,Stare jeansy postrzępione, impregnuje kurzW kompasie igła zardzewiała, lecz kierunek znamBiorę wór na plecy i przed siebie gnam

Przeszły lata zapyziałe, rzęsą zarósł stawA na przystani czółno stało, kolorowy pawZaokrągliły się marzenia, wyjałowiał stepLecz dalej marzy o tym rejsie ten samotny łeb

GOLDEN LIFE - OPRÓCZ

Kiedy jestem sam e DPrzyjaciele są daleko, ode mnie, ode mnie H7 C DGdy mam wreszcie czas dla siebie H7 e

Kiedy sobie wspominamDawne, dobre czasy,Czuję się jakoś dziwnie, dzisiaj noc jest czarniejsza

Oprócz błękitnego nieba C D e Nic mi dzisiaj nie potrzeba

Gdzie są wszystkie dziewczęta,Które kiedyś tak bardzo kochałem, kochałemKto z przyjaciół pamięta ile razy dla Nich przegrałem

W gardle zaschło miI butelka zupełnie, zupełnie, już pusta, już pustaNikt do drzwi już dzisiaj nie zastuka

Oprócz błękitnego nieba...

Oprócz drogi szerokiej, oprócz góry wysokiej C D e Oprócz kawałka chleba, oprócz błękitu nieba Oprócz słońca złotego, oprócz wiatru mocnego Oprócz kawałka chleba, oprócz błękitu nieba

Oprócz błękitnego nieba...

Page 48: Śpiewnik 4

48

GOLDEN LIFE - 24.11.1996

Gdy matka tuli w ramionach dziecko swe d7 FJej miłość staje przeciw złym mocąTak ludzie modlą się o urodzajny deszczJak ona czuwa nad nim nocą

Wyfruwa z gniazda młody ptak d7 FBo przywilejem jest młodościZabawa, radość, przyjaźń a nie strach g dBo młodość nie chce wiedzieć o tym, że g C

Ref:Życie choć piękne tak kruche jest F gWystarczy jedna chwila by zgasić je B dŻycie choć piękne tak kruche jestZrozumiał ten kto otarł się o śmierć

I nie do końca piękny jest ten światGdy wciąż odwieczne prawa łamieZabiera miłość, młodość, słońca blaskLecz my nie chcemy wiedzieć o tym, że

Ref.Życie choć piękne tak kruche jest...

GREJFRUT - GAJ

D A e DW splątanym gaju rąk i nóg szepczemy słowa święteJak szeptał kiedyś młody Bóg bogini niepojętej

D A e DRef: Ole, ole, ole, ola, oli, bogini niepojętej x2

W czerwonym żarze rzewnych żądz płoniemy jak pochodnieI opadamy w niebo śniąc niewinnie i łagodnie

Ref: Cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, niewinnie i łagodnie x2

W żałobnym chłodzie znanych ust szukamy pocieszeniaSłuchając jak nam stygnie puls i mylą się znaczenia

Ref: To nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to mylą się znaczenia x2

Dopóki demom smutku śpi, niech żyją młode żądzeDopóki życie w nas się tli, dopóki są pieniądze

Ref: Ole, ole, ole, ola, oli, niech żyją młode żądze } Ole, ole, ole, ola, oli, dopóki są pieniądze }x2

Page 49: Śpiewnik 4

49

GDYBYM MIAŁ GITARĘ

Gdybym miał gitarę, eTo bym na niej grał, E a (A7)Opowiedział bym o swej miłości, d aKtórą przeżyłem sam. EaA7 |x2

A wszystko te czarne oczy a Gdybym ja je miał E a (A7) Za te czarne cudne oczęta d a| Serce, duszę bym dał. E a E7/a |x2

Fajki ja nie palę,Wódki nie pije,Ale sam z żalu, żalu wielkiego, |Ledwo co żyję. |x2

A wszystko te czarne oczy Gdybym ja je miał Za te czarne cudne oczęta | Serce, duszę bym dał |x2

Ludzie mówią- głupiPo co on ją brałPo co te dziewcze czarne, figlarne |Mocno pokochał. |x2

A wszystko te czarne oczy...

GUNS’N’ROSES - DON'T CRY

Talk to me softly a dThere's something in your eyes G CDon't hang your head in sorrow a d And please don't don't cry G CI know how you feel insideI've been there beforeSomething's changing inside youAnd don't you know

Don't you cry tonight, I still love you baby F G aDon't you cry tonight F G a Don't you cry tonight there's heaven above you baby F G C aAnd don't you cry tonight F G a

Give me a whisper a dAnd give me a sign G CGive me a kiss before youTell me goodbyeDon't you take it so hard nowAnd please don't take it so badI'll still be thinking of youAnd the times we had baby

Don't you cry tonight...

And please remember that I never lied d G C aAnd please remember how I felt inside now honey d G C a You gotta make it your own way but you'll be allright now sugar d G C aYou'll feel better tomorrow come the morning light now baby /d/G/C/A/G/

Don't you cry tonight, don't you ever cry F G aDon't you cry tonight, baby maybe someday

Page 50: Śpiewnik 4

50

GRECHUTA - NIEPEWNOŚĆ

Gdy cię nie widzę, nie wzdycham nie płaczę C F CNie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę C F CJednakże, gdy cię długo nie oglądam CCzegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam DI tęskniąc sobie zadaję pytanie GCzy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie E a e a (G a)

Daba daba... C G C F C

Cierpiałem nieraz, nie myślałem wcaleAbym przed tobą szedł wylewać żaleIdąc bez celu, nie pilnując drogiSam nie pojmuję, jak w twe zajdę progiI wchodząc sobie zadaję pytanieCo mnie tu wiodło, przyjaźń - czy kochanie

Daba daba...

Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu C AW myśli twojego odnowić obrazu D HJednakże nieraz czuję mimo chęci G DŻe on jest zawsze blisko mej pamięci E a HI znowu sobie zadaję pytanie GCzy to jest przyjaźń - czy to jest kochanie E a e D

Daba daba...Dla twego zdrowia życia bym nie skąpiłPo twą spokojność do piekieł bym wstąpiłChoć śmiałej żądzy nie ma w sercu mojemBym był dla Ciebie zdrowiem i pokojemI znowu sobie powtarzam pytanieCzy to jest przyjaźń - czy to jest kochanie

GRECHUTA – BĘDZIESZ MOJA PANIĄ

Będziesz zbierać kwiaty, będziesz się uśmiechać C G C G C G C GBędziesz liczyć gwiazdy, będziesz na mnie czekać G C G C G C C7

I ty właśnie ty, będziesz moją damą f c f G c C7 I ty tylko ty, będziesz moją panią f c f G c

Będą ci grały skrzypce lipowe Gis Es Będą śpiewały jarzębinowe f c Drzewa, liście, ptaki wszystkie g Es f G

Będę z tobą tańczyć, bajki opowiadaćSłońce z pomarańczy, w twoje dłonie składać

I ty właśnie ty, będziesz moją damą I ty tylko ty, będziesz moją panią

Będą ci grały nocą sierpniową Wiatry strojone barwą słońca Będą śpiewały, śpiewały bez końca

Będziesz miała imię, jak wiosenna różaBędziesz miała miłość jak jesienna burza

Page 51: Śpiewnik 4

51

GRECHUTA – DNI KTÓRYCH NIE ZNAMY

e GTyle było dniD GDo utraty siłA EDo utraty tchuG Dtyle było chwil

Gdy żałujesz tych,Z których nie masz nicJedno warto żnącJedno tylko wiedz

a H7Ze ważne są tylko te dni,

e C D GKtórych jeszcze nie zna-myC a H7Ważnych jest kilka tych chwil

e C D GTych, na które czeka-my

Pewien znany ktośKto miał dom i sadZgubił nagle sensI w źle kręgi wpadł

Choć majątek prysł

On nie stoczył sięWytłumaczyć umiał sobiewtedy tylko, ze

Ze ważne są tylko te dni,Których jeszcze nie znamyWażnych jest kilka tych chwilTych, na które czekamy

e h G DJak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?e h G DJak pozbierać myśli z tych nie poskładanych?a E C GJak oddzielić nagle serce od rozumu?e h G DJak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu?

Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?Jak pozbierać myśli z tych nie poskładanych?Jak odnaleźć nagle radość i nadzieje?Odpowiedzi szukaj, czasu jest tak wiele...

Ze ważne są tylko te dni,Których jeszcze nie znamyWażnych jest kilka tych chwilTych, na które czekamy

Page 52: Śpiewnik 4

52

HYMN GEODEZJI

Wędrował człowiek z łatąPrzez wiele ścieżek, drógI taszczył niwelatorBy pomiar zrobić mógł

Ref: Niech żyje geodezja Polskiej nauki kwiat Niech żyją geodeci Niech żyją nam 100 lat

Po szczeblach wieży właziłI zmęczył się już festO knajpę też zawadziłWszak geodetą jest

Ref: Niech żyje geodezja Polskiej nauki kwiat Niech żyją geodeci Niech żyją nam 100 lat

Bo jeszcze tak nie byłoI tak nie może byćA żeby geodeta nie miałJuż za co pić

Ref: Niech żyje geodezja Polskiej nauki kwiat Niech żyją geodeci Niech żyją nam 100 lat

HYMN POLITECHNIKI

Chodźcie, chodźcie bo mi jest Was tutaj, potrzeba, potrzeba, x2By nie poszedł Uniwerek, do nieba, do nieba, x2Hej-cztery!!

Politechnika! Dziś obraduje,Dziś tańczy, dziś śpiewa,Dziś wódkę polewa,I niczym się nie przejmuje.

Ajajajaj! Bo życie to nie je bajka,Do życia potrzeba gorzały i chleba,A my mamy po dwa jajka!

Politechnika! Dziś imprezuje,Dziś tańczy, dziś śpiewa,Dziś piwo polewa,I niczym się nie przejmuje-cztery!!

Ajajajaj! Bo życie to nie je bajka,Do życia potrzeba gorzały i chleba,A my mamy po dwa jajka!

Page 53: Śpiewnik 4

53

HEJ PANNO ZDRADZIŁAŚ MNIE (wersja NZS)

Ona miała 16 lat C GI była prostytutką e a Miała czarny, skórzany płaszcz Zarzygany wódką

Chryzantemy złociste W butelce po czystejStoją na fortepianieNie podlewaj ich .... kochanie.

Hej panno zdradziłaś mniePodetnę sobie żyły Ale nic nie stanie mi sięBo mam dużo hemoglobiny

Hej panno zdradziłaś mniePistolet sobie kupię Ale nic nie stanie mi sięBo mam Cię głęboko w dupie

Hej panno zdradziłaś mnieNa torach się położęAle nic nie stanie mi sięPociąg jedzie po innym torze.

Hej panno zdradziłaś mnieSkoczę z Pałacu KulturyAle nic nie stanie mi sięBo kości mam jak z gumy

Hej panno zdradziłaś mnieZamknę się w lodówceAle nic nie stanie mi sięBo jestem po połówce

Hej panno zdradziłaś mnieBo jesteś w SLDAle nic nie stanie mi sięBo jestem w NZSie ☺

Hej panno zdradziłaś mnieRzucę się w morskie faleAle nic nie stanie mi się Bo pływam zbyt doskonale.

Hej panno zdradziłaś mniePowieszę się na drzewieAle nic nie stanie mi sięBo gałąź jest spróchniała.

Page 54: Śpiewnik 4

54

HEY – MOJA I TWOJA NADZIEJA a G d|------------------------------------------0-----------0---------||----------0---------------0-------------------3-----------3-----||--------------5-------4-------4-------2-----------2-----------2-| |---7--------------5---------------3-----------------------------||----------------------------------------------------------------||----------------------------------------------------------------|Verse 1 ( fill 1 )a G dSpróbuj powiedzieć to a GNim uwierzysz, ze dNie warto mówić kochama G dSpróbuj uczynić gest a GNim uwierzysz, zedNic nie warto robićChorus 1 a G d Nic naprawdę nic nie pomoże a G d Jeśli Ty nie pomożesz dziś miłości a G d Nic naprawdę nic nie pomoże a G d Jeśli Ty nie pomożesz dziś miłości

Verse 2

Musisz odnaleźć nadziejeI nieważne zeNazwą Ciebie głupcemMusisz pozwolić bySnySprawiły byś pamiętał ze...

Chorus 1end of fill 1Chorus 2a G F G a G F G

Moja i Twoja nadzieja a G F G a G F G Uczyni realnym krok w chmurach a G F G a G F G Moja i Twoja nadzieja a G F G a G F G Pozwoli uczynić dziś cuda

Chorus 1 x2Fill 1 Nic naprawdę nic Nie pomoże Nic nie pomoże Nic naprawdę nic Nie pomoże Oooooooo Nic, o nic

Page 55: Śpiewnik 4

55

HEY - TEKSAŃSKI

1.Herbata stygnie zapada zmrok /DGA/ A pod piórem ciągle nic. /ADGA/ Obowiązek, obowiązkiem jest /DGA/ Piosenka musi posiadać tekst. /ADGA/ Gdyby chociaż mucha zjawiła się /DGADGA/ Mogłabym ją zabić a później to opisać. /DGADGA/

Ref.: W moich słowach słoma czai się /GAD/ Nie znaczą nic. /GAD/ Jeśli szukasz sensu prawdy w nich /GAD/ Zawiedziesz się. /GAD/

2.A może zmienić zasady gry Chcesz usłyszeć słowa to sam je sobie wymyśl Nabij diabła w chmurę śmierci weź Pomoże ci Wnet twe myśli w słowa zamienią się Wyśpiewasz je sam.

HEY - ZAZDROŚĆ

Są chwile gdy wolałabym h e A fisMartwym widzieć Cię h e A fisNie musiałabym się Tobą h e ADzielić nie, nie h e A fis

Gdybym mogła, schowałabymTwoje oczy w mojej kieszeniŻebyś nie mógł oglądać tychKtóre są dla nas zagrożeniem

Do pracy nie mogęPuścić Cię nie, nieTam tyle kobiet, każdaW myślach gwałci Cię

Złotą klatkę sprawię CiBędę karmić Cię owocamiA do nogi przymocujęZłotą kulę z diamentami

Page 56: Śpiewnik 4

56

HISZPAŃSKIE DZIEWCZYNY

Żegnajcie nam dziś hiszpańskie dziewczyny e C h7Żegnajcie nam dziś marzenia ze snów e G DKu brzegom angielskim już ruszać nam pora C D eLecz kiedyś na pewno wrócimy tu znów C h7 e

Ref.: I smak waszych ust hiszpańskie dziewczyny e G DW noc ciemną i złą nam będzie śnił e G DLeniwie popłyną znów rejsu godziny C D eWspomnienie ust waszych przysporzy nam sił C h7 e

Niedługo ujrzymy znów w dali Cape DeadmanI Głowę Baranią sterczącą wśród wzgórzI statki stojące na redzie przed PlymouthKlarować kotwicę najwyższy czas już

A potem znów żagle na masztach rozkwitnąKurs szyper wyznaczy na Portland i WightI znów stara łajba potoczy się ciężkoPrzez fale w kierunku na Beache Fairlie Land

Zabłysną nam bielą skał zęby pod DoverI znów noc w kubryku wśród legend i bajdPowoli i znojnie tak płynie nam życieNa wodach i portach przy South Foreland Light

IRA - NADZIEJA

wstęp: D C2 G C2 | x2D C2 G C2Może masz w głowie myśli bardziej szalone niż jaD C2 G C2Może masz skrzydła, których by tobie pozazdrościł ptakD C2 G C2Może masz serce całe ze szlachetnego szkłaD C2 G C2Może masz kogoś a może właście kogoś ci brakC D C DNie płacz, nie płacz, o nie

Może masz oczy w których nie gościł dotąd strachMoże masz w sobie niechęć do wojny i brudnych sprawMoże masz litość a może uczuć już w tobie brakMoże masz wszystko lecz nie masz tego co mam ja D C2 G C2 Nie ma nikt takiej nadziei jak ja D C2 G C2 Nie ma nikt takiej wiary w ludzi i cały ten świat D C2 G C2 Nie ma nikt tylu zmarnowanych lat D C2 G Nie ma nikt bo któż to wszystko mieć by chciał G F C G Tylko ja G F C G Tylko ja Nie ma nikt ...

Page 57: Śpiewnik 4

57

IRA – ONA JEST ZE SNU

wst. G,A /4x D,D,A,G,D,

Ref. Ona jest ze snu D a ubrana w codzienność A G dla mnie zrzuca ją D kiedy robi się ciemno A G

By nasze życie A h miało wreszcie jakiś smak G A wracam chętnie do chwili A h i pamiętam pierwszy raz G A pierwsze spotkanie A h jak podróż w nieznane A h siedzieliśmy wpatrzeni A h tak jak dzieci które G jeszcze nic nie wiedzą e Ref. /2x

By w środku nocy A h tańczyć razem w świetle gwiazd G A zamykam oczy A h tańczy cisza wokół nas G A bo całkiem inna A h jest jej niewinność A h każdy jej taniec A h jest wyłącznie dla mnie G zawsze już zostanie e Ref. /3x

JASNOWŁOSA

Na tańcach ją poznałem długowłosą, blond G C GDziewczynę moich marzeń, nie wiadomo skąd e C7Ona się tam wzięła piękna niczym kwiat G e C F7Czy jak syrena wyszła z morza, G Czy ją przygnał wiatr? C7 G

Żegnaj Irlandio, czas w drogę mi jużW porcie gotowa stoi moja łódźNa wielki ocean przyjdzie mi zaraz Wielki morza czarŻegnaj Irlandio, czas w drogę mi już ...Za moment wypływam w długi, trudny rejs Na wielki ocean przyjdzie mi zaraz wyjśćI pożegnać się z dziewczyną na Lough Shellin

Ująłem ją za rękę delikatną jakLatem mały motyl, albo róży kwiatPoszedłem z Nią na plażę wsłuchać się w szum falPokazałem JasnowłosejWielki morza czar

Żegnaj...

Za moment wypływam w długi trudny rejsI z piękną mą dziewczyną przyjdzie rozstać sięŻagle pójdą w górę, wiatr mnie pogna w przódI przez morza mnie powiedzieTy zostaniesz tuŻegnaj Irlandio, czas w drogę mi już.

Page 58: Śpiewnik 4

58

JACEK LASKOWSKI - ŻÓŁTY JESIENNY LIŚĆ

dLa, la, la, la, la, la,

E7 a La, la, la, la, la, la, la, H7 La, la, la, la, la, la, E7 a La, la, la, la, la, la, la

d E7 aŻółty jesienny liść tyle mi opowiedział E E7 aDałaś mi go bez słów, jednak on dobrze wiedział d E7 aJesień wszystko odmienia, niesie smutek i łzy H7 E7 aLecz zawdzięczam jesieni, że kiedyś kwitły bzy

La, la, la ...

F G Złoty liść opadł z drzewaF G Naszych uczuć i marzeńF G Tulę do ust i szepczę,F E7 Że to nie takie proste...

Jesień wszystko zamienia, zwiędłe liście i wiatrMiłość moja do ciebie wciąż trwa wybacz, że trwaGarstkę prochu liścia zostawiłaś po sobieGarstkę prochu wspomnień porwał jesienny wiatr,E7 a E7 a E7 aPorwał jesienny wiatr, porwał jesienny wia- tr...

Page 59: Śpiewnik 4

59

JOHN LENNON - IMAGINE

Imagine there`s no heaven, it`s easy if you try C F C FNo hell below us, above us only sky C F C FImagine all the people, living for today F (a) d (C) GImagine there`s no countries, it isn`t hard to do C F C FNothing to kill or die for, and no religion too C F C FImagine all the people, living life in peace F (a) d (C) G

You may say I`m a dreamer, but I`m not the only one F G C E F G C EI hope some day you`ll join us, and the world will be one F G C E F G C

Imagine no possessions, I wonder if you canNo need for greed or hunger, a brotherhood of manImagine all the people, sharing all the world

You may say I`m a dreamer, but I`m not the only one I hope some day you`ll join us, and the world will live as one

KACZMARSKI - MURY

e H7 eOn natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt H7On im dodawał pieśnią sil, śpiewał, że blisko już świt C H7 C H7Świec tysiące palili mu, znad głów unosił się dym H7 e H7Śpiewał, że czas, by runął mur, oni śpiewali wraz z nim C H7 C H7 e

Wyrwij murom zęby krat H7 Zerwij kajdany, połam bat A mury runą, runą, runą a e I pogrzebią stary świat! H7 e

Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słówNiosła ze sobą starą treść, dreszcze na wskroś serc i duszŚpiewali więc, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiałI ciążył łańcuch, zwlekał świt, on wciąż śpiewał i grał

Wyrwij murom...

Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czasI z pieśnią, że już blisko świt, szli ulicami miastZwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam!Kto sam, ten nasz największy wróg! A śpiewak także był sam

Patrzył na równy tłumów marsz Milczał wsłuchany w kroków huk A mury rosły, rosły, rosły Łańcuch kołysał się u nóg

Page 60: Śpiewnik 4

60

KACZMARSKI - OBŁAWA

Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał a C G CI spały wilczki dwa, zupełnie ślepe jeszcze F EWtem stary wilk przewodnik, co życie dobrze znałŁeb podniósł, warknął głucho, aż mną szarpnęły dreszcze

Poczułem wokół siebie nienawistną woń a C E aWoń, która burzy wszelki spokój, zrywa wszystkie sny F EZ daleka ktoś, gdzieś krzyknął krótki rozkaz: goń!I z czterech stron wypadły na nas cztery gończe psy!

Obława, obława na młode wilki obława a C G C Te dzikie zapalczywe, w gęstym lesie wychowane F E Krąg śniegu wydeptany, w tym kręgu plama krwawa a C G C I ciała wilcze kłami gończych psów szarpane! F E a

Ten, który na mnie rzucił się, niewiele szczęścia miałBo wpadł prosto mi na kły i krew trysnęła z ranyGdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnałUjrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane

Zginęły ślepe ufne tak, puszyste kłębki dwaBezradne na tym świecie złym nie wiedząc, kto je zdławiłI zginie wilk-przewodnik, choć życie dobrze znaBo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi

Obława...

Wypadłem na otwartą przestrzeń pianą z pyska toczącLecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza wońA myśliwemu, co mnie dojrzał już się śmieją oczyI ręka pewna niezawodna podnosi w górę dłoń

Rzucam się w bok i na oślep gnam, aż ziemia spod łap pryskaI wtedy pada pierwszy strzał, co kark mi rozszarpujeBiegnę, słyszę jak on klnie, krew mi płynie z pyskaOn strzela po raz drugi, lecz teraz już pudłuje

Obława...

Wyrwałem się z obławy tej, schowałem w jakiś lasLecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyznaLeżałem w śniegu jak nie żywy długi, długi czasPo strzale zaś na zawsze mi została krwawa blizna

Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psyI giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecieNie dajcie zedrzeć z siebie skór, brońcie się i wyO, bracia wilcy brońcie się nim wszyscy wyginiecie

Obława...

Page 61: Śpiewnik 4

61

KACZMARSKI – NOCNY KAMBOJ

Kiedy kamboj nie ma konia C Kiedy kamboj nie ma konia CNie wie po co żyje po co jest FGCKiedy kamboj nie ma konia CKiedy kamboj nie ma konia CNie wie po co żyje po co jest FGCJedź do miasta wielkiego FGDo wielkiego miasta jedź CeaTam kambojom bez konia łatwiej żyć FGCZapytają cię ludzie: "Gdzie jest twój koń?" FGCeaPowiedz by się nie przypierdalali doń FGCZapytają cię ludzie: "Gdzie jest twój koń?" FGCeaPowiedz by się nie przypierdalali doń FGC

When the kowboy has not horsesWhen the kowboy has not horsesHe doesn`t know to be or not to beWhen the kowboy has not horsesWhen the kowboy has not horsesHe doesn`t know to be, to be or not to beLet`s go to big cityTo big city let`s goThere without horses easier to liveAnd they will ask you: "Where is your horse?"And you would answer: Kiss my assAnd they will ask you: "Where is your horse?"And you would answer: Kiss my ass

Niet łoszadi u kambojaNiet łoszadi u kambojaOn nie znajet kak jemu żit'Niet łoszadi u kambojaNiet łoszadi u kambojaOn nie znajet kak jemu żit'Ujezżaj w balszoj goradW balszoj gorad ujezżajTam kambojam bez łoszadi lekcze żit'Budu sprasziwat' ludi: "Gdie łoszad' twaja?"Niet łoszadi ni szczastia ni chujaBudu sprasziwat' ludi: "Gdie łoszad' twaja?"Niet łoszadi ni szczastia ni chuja

Kiedy aktor nie ma rolaKiedy aktor nie ma rolaNie wie po co żyje po co jestKiedy aktor nie ma roliLub gdy rolę swą spierdoliNie wie po co żyje po co jestJedź do miasta małegoDo małego miasta jedźTam aktorom bez rola łatwiej żyćZapytają koledzy: "Gdzie sukces twój?"Sukces mój, biznes mój i taki ...Zapytają koledzy: "Gdzie sukces twój?"Sukces mój, biznes mój i taki...

Page 62: Śpiewnik 4

62

KAZIK - ZAGUBIŁEM SIĘ W MIEŚCIE

C GZagubiłem się w mieście kawał drogi od domu G7 CChciałem przejść niezauważony, przemknąć po kryjomuŻe nie wiem gdzie jestem, gdy pojąłem wreszcieEfekt jest taki, że zgubiłem się w mieście F CRef: Zagubiłem się w mieście po raz kolejny G C C7 Pomyliłem ulice. Czy ja to ty? F C Zagubiłem się w mieście po raz kolejny

G C G CPomyliłem ulice. Czy ja to ty...

Polazłem w rejony, gdzie nikt o zdrowych zmysłachNie chodzi nocą, ani nawet za dniaNie ma co panikować, trzeba pomyśleć o tymBy najprędzej jak się da znaleźć drogę z powrotemRef:Nie ma nic znajomego, co by wrócić po śladachA boję się zapytać stojących na rogachI tak budzę zdziwienie na twarzach zewsządNiemal wypisane mam na czole, że nie jestem stądRef:

KAZIK – I’VE GOT A FEELING CI gotta feeling

a Inside of me

FIt's kinda strange

GLike a stormy seaI don't know whyI don't know whyI guess these things Have gotta be

I gotta new roseI gotta goldI guess these thingsHe's understoodI don't know whyI don't know whyI guess the thingsHas gotta be

I gotta feeling Inside of meIt's kinda strangeLike a stormy seaI don't know whyI don't know whyI guess the thingsHave gotta be

I gotta new roseI gotta goldI guess these thingsHe's understoodI don't know whyI gotta goldI guess these things / He's understood ......... La, la, la, la?

Page 63: Śpiewnik 4

63

KIEDY BYŁEM MAŁYM CHŁOPCEM

Kiedy byłem aKiedy byłem małym chłopcem hejWziął mnie ojciec dWziął mnie ojciec i tak do mnie rzekł aNajważniejsze co się czuje eSłuchaj zawsze głosu serca hej d a

Kiedy byłemKiedy byłem dużym chłopcem hejWziął mnie ojciecWziął mnie ojciec i tak do mnie rzekłGłosem serca się nie kierujTylko forsa w życiu ważna jest

Wicher wiejeWicher słabe drzewa łamie hejWicher wiejeWicher silne drzewa głaszcze hejNajważniejsze to być silnymWicher silne drzewa głaszcze hej

KOBRANOCKA - KOCHAM CIĘ JAK IRLANDIĘ

Mieszkałaś gdzieś w domu nad Wisłą C ePamiętam to tak dokładnie G0 (lub A7) dTwoich czarnych oczu bliskość B FWciąż kocham Cię jak Irlandię C G

Ref.: A ty się temu nie dziwisz C eWiesz dobrze co było by dalej G0 dJak byśmy byli szczęśliwi B FGdybym nie kochał Cię wcale C G C

Przed szczęściem żywić obawęZ nadzieją, że mi ją skradnieszWlokę ten ból przez WłocławekKochając Cię jak Irlandię

Gdzieś na ulicy FabrycznejSpotkać nam się wypadnieLecz takie są widać wytyczneBy kochać Cię jak Irlandię

Czy mi to kiedyś wybaczyszDziałałem tak nieporadnieCzy to dla Ciebie coś znaczyŻe kocham Cię jak Irlandię

Page 64: Śpiewnik 4

64

KOBRANOCKA – HIPISÓWKA

GWolna myśl, swobód mit DWata, którą możesz sobie uszy zatkaćTak, jak ptak łapie wiatrGdy zwiększyła, gdy zwiększyła mu się klatka

e hKlatka słów, w której znówG DJeszcze raz i jeszcze raz masz się urodzićZwykły fałsz, że co maszTo pływanie, to żegluga z dziurą w łodzi

Modlitw szept w usta wbiegłO stosunkach, o stosunkach przerywanychGłupi pech i lęk klechNa głupotę, na durnotę przekuwany

Wiara w cud, mrowie złudKtóre ty opłacasz swoją mrówczą pracąDokąd pójść, zewsząd gnójZwykły znój, za który nigdy nie zapłacą

G DRef: Znów zabijają w nas młodość } a C D } Znów zabierają nam wolność }x2

Wolna myśl, swobód mitWata, którą możesz sobie uszy zatkaćTak jak ptak łapie wiatrGdy zwiększyła mu się klatkaRef: x2

KRAJKA

Chorałem dzwonków dzień rozkwita a dRzęsy od rosy ciężkie jeszcze a F G7We mgle turkoce pierwsza bryka C Gsłońce wyrusza na włóczęgę C E7

Ref.: Drogą pylistą drogą polną a dJak kolorowa panny krajka a F G7Słońce się toczy nad stodołą C GBędzie tańczyć walca E E7A ja mam swą gitarę, a G Spodnie wytarte i buty stare C aWiatry niosą mnie d E E7 aA ja mam swą gitarę, a G Spodnie wytarte i buty stare C aWiatry niosą mnie d E E7 a

Zmoknięte świerszcze stroją skrzypce Żuraw się wsparł o cembrowinęWiele nanosi wody jeszcze Wielu się ludzi z niej napije

Page 65: Śpiewnik 4

65

KUKIZ-BORYSEWICZ – BO TUTAJ JEST JAK JEST

fis D E cis A fis E 2x

fis D E cis A fis ECzasami pytasz mnie, dlaczego tak to jest, chcesz żebym odpowiedziałDlaczego tyle zła i dokąd zmierza świat, kto wiarę naszą sprzedał?

fis D E cis fis D E

Odpowiem Ci, że ja do końca nie wiem sam, chodź już widziałem wieleI uwierz trudniej mi, niż Tobie tutaj żyć, tyle mogę odpowiedzieć.

fis D E cis A fis EBo tutaj jest jak jest, po prostu i Ty dobrze o tym wieszBo tutaj jest jak jest, po prostu i Ty dobrze o tym wiesz

D E fisWierze w to, że przyjdzie czasWierze w to, że zmieni sięWierze w to, że ty i jaObudzimy nowy dzień.

D E fis x4 fis

Bo tutaj jest jak jest, po prostu i Ty dobrze o tym wieszBo tutaj jest jak jest, po prostu i Ty dobrze o tym wieszBo tutaj jest jak jest, po prostu i Ty dobrze o tym wieszBo tutaj jest jak jest, po prostu i Ty dobrze o tym wiesz

KULT - ARAHJA

Mój dom murem podzielony, dPodzielone murem strony, aPo lewej stronie łazienka, EPo prawej stronie kuchenka a

Moje ciało murem podzielone,Dziesięć palców na lewą stronę,Drugie dziesięć na prawą stronę,Głowy równa część na każdą stronę.

Moja ulica murem podzielona,świeci neonami prawa strona,Lewa strona cała wygaszona,Zza zasłony obserwują obie strony.

Lewa strona nigdy się nie budzi,Prawa strona nigdy nie zasypia.Lewa strona nigdy się nie budzi,Prawa strona nigdy nie zasypia.

Page 66: Śpiewnik 4

66

KULT - 6 LAT PÓŹNIEJ

Słońce już zaszło, jest wieczór na niebie fis AOdprowadzam teraz do domu Ciebie A ELecz zanim zaczniesz myśleć o tym, co się stałoProszę Cię, spotkajmy się ranoJuż od tylu lat patrzę w Twoje oczyTy wiesz, że mnie niczym nie zaskoczyszNie ma powodu do zazdrościCzasem chciałbym nie mieć litości Dla Ciebie O tym ja mówić chcę Długo i głośno Dla Ciebie O tym ja mówić chcę Długo i głośno

Ważny czuję się, gdy obejmę Cię ramieniemNie jesteśmy w niebie, chodzimy po ziemiTo wszystko, co stało się przez ten czasJest w Tobie i we mnie, zostało w nasI czasem gdy się budzę i mogę być złyAle to nie zmienia niczego, a TyMożesz poczuć czasem brak mojej solidnościLecz zrozum, nie ma wolności bez miłości

Dla Ciebie O tym ja mówić chcę Długo i głośno Dla Ciebie O tym ja mówić chcę

Długo i głośno

Nowy dzień się zaczyna i słońce wschodziUważajmy, by się nie rozłączyćI nowe rzeczy w sobie teraz odkrywamyTo nieprawda, że do końca się znamyCzasem bardzo niewiele czasu jest potrzebaBy zburzyć wszystko i wszystko pogrzebaćZrozumieć trzeba, jak groźne są pozoryPrzecież nie ma miłości bez pokory

Dla Ciebie O tym ja mówić chcę Długo i głośno Dla Ciebie O tym ja mówić chcę Długo i głośno

Księżyc zachodzi, nowy dzień się przebudziZimnica może w każdym coś ostudzićPomyślmy, jak wiele trzeba mądrościBy stopić się w jednościJuż od tylu lat patrzę w Twoje oczyCzy myślisz jednak, że mnie czymś zaskoczyszI złe dni bywają w bezmyślnej złościCzasem jesteśmy bez litości Dla Ciebie | O tym ja mówić ci chcę | 5x Długo i głośno |

Page 67: Śpiewnik 4

67

KULT – GDY NIE MA DZIECI

Wstęp:

E-------------------------------------------- H--------------------------------------------

G-------------------------------------------- D---------------------------------------0--2- A--0------0--0--0--3--5--2-----2--2--2-------

E-----0---------------------0----------------

E--------------------------------------------- H---------------------------------------------

G--------------------------------------------- D-----------------------------------0--------- A--0-----0--0--0--3--5--2--------2-----3--2--0 E-----0--------------------0--0---------------

zwrotki i refren: a E

Jedna flaszka, druga flaszka i też trzecia, kurde beleLeci, dom stoi zupełnie pusty nocą, kurzą się dookoła rupiecieWracamy chwiejnym krokiem po okrążeniu nad ranem Po schodach na piechotę raczej rady nie damy

Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni. Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni. Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni. Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni.

Trasa bardzo dobrze znana od jednego baru do baru.Poznaje się tych albo owych i mamy troszeczkę kataruJeśli wiesz o czym ja mówię, natomiast zupełnym rankiemwychylam patrząc tępo ostatnią bez gazu szklankę.

Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni.

Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni. Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni. Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni.

Jeszcze kilka dni i nocy, i wszystko wróci do normy.Będziemy zorganizowani i poważni, uczesani i przezorni.Jednak jeszcze dzisiaj i jutro, pojutrze i popojutrze.Pozwól nocy kochana, życiu nosa utrzeć.

Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni. Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni. Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni. Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni.

Page 68: Śpiewnik 4

68

KULT – LEWY CZERCOWY (Panie Waldku)

Żona pogłaskała mnie po buzi rano C aUmyłem się pod kranemPożegnałem uściskiem dziatki maleńkieSzofer wiezie mnie z wdziękiem

Czytałem będąc młodym chłopakiem"Jak Wojtek został strażakiem"Teraz jestem starszy i poważniejszyI lektury mam trochę mądrzejsze

Z kamienną twarzą siedzę przy stolePrzy nim ludzie których mniej trochę wolęTo stało się tak nagle jakby dziełem przypadku- Kto z nas? Może Pan, panie Waldku

Tak panie Waldku, Pan się nie boi F GDwie trzecie Sejmu za Panem stoi F GPanie Waldku, Pan się nie boi C aCały naród murem za Panem stoi C a

Słońce pada oknem na nasze głowyW ten poranek piękny czerwcowyZa ścianą, słyszę, kłócą się frakcjeW tym roku chyba nici z wakacji

Obserwuję paznokcie pod stołemNie daję poznać, że trochę się boję

Trzeba trzymać fason w każdej chwiliNawet wtedy, kiedy wszystko się wali

Tak panie Waldku, Pan się nie boiDwie trzecie Sejmu za Panem stoiPanie Waldku, Pan się nie boiPan prezydent także Panem stoi

Trzeba szybko robić coś konkretnegoBo inaczej wywloką stąd każdegoJuż nie słucham co się dzieje obok na saliWłaściwie to się zdecydowałem

Tak panie Waldku, Pan się nie boiDwie trzecie Sejmu za Panem stoiPanie Waldku, Pan się nie boiCały naród murem za Panem stoi

Page 69: Śpiewnik 4

69

KULT – YVETTE

Tutaj w lesie po południu jest dobrze D C G AWolny czas przez palce, mrówka na zapałce Ktoś kamień rzuci duży A czas tak miło się dłuży Ja mówię: chodźmy do domu, nie mówmy nikomu O tej naszej tajemnicy mającej nas rozliczyć Twoja energia dzisiaj skały kruszy Więc chodźmy, rozpocznijmy trzecią część podróży

Podaj mi swoją rękę E G A Niech poczuję, że jesteś ze mną Podaj mi swoją rękę teraz

Ty podaj mi swoją rękę Niech poczuję, że jesteś ze mną Podaj mi swoją rękę teraz

I spotkałem Cię wczoraj, gdy byłaś pijanaPowinnaś właściwie spać do ranaA ci wszyscy Twoi wczoraj wyjechaliTwoi bogowie Cię znowu oszukaliI wiesz, wyglądasz gorzej niż gdyśmy biegaliI w habity zakonnicom sztuczne ognie wrzucaliCi wszyscy Twoi wczoraj wyjechaliTwoi bogowie Cię znowu oszukali

Podaj mi swoją rękę Niech poczuję, że jesteś ze mną

Podaj mi swoją rękę może

Ty podaj mi swoją rękę Niech poczuję, że jesteś ze mną Podaj mi swoją rękę może

Ty śpisz w swoim łóżku od ściany do ścianyJa znalazłem walizkę z Twoimi rysunkamiPrzypomniałem sobie jak byliśmy w lesie, wieszWolny czas przez palce, mrówka na zapałceAle tutaj jeszcze parę minut do ranaJa patrzę w oknoI co właściwie robić, ja tłukę się z myślamiA Ty śpisz w swoim łóżku od ściany do ściany

Podaj, podaj mi swoją rękę Niech poczuję, że jesteś ze mną Podaj mi swoją rękę znowu

Ty podaj mi swoją rękę Niech poczuję, że jesteś ze mną Podaj mi swoją rękę znowu

Podaj mi swoją rękę Niech poczuję, że jesteś ze mną Podaj mi swoją rękę teraz Ty, ty, podaj mi swoją rękę Niech poczuję, że jesteś ze mną Podaj mi swoją rękę teraz

Page 70: Śpiewnik 4

70

KULT – KOMU BIJE DZWON

a e a eZnowu dziś widzę zachód słońcaF C E aZnowu udało się doczekać końcaMniej szczęścia mieli, ilu ich byłoWielu, nawet ich nie liczyłemCodziennie żniwo swoje zbieramKres podróży każdego dniaByć czy mieć - takie dwa pytaniaBliżej ku celom posiadania

F e F eNie mam potrzeby zbyt wiele wiedziećF e E aNie mam potrzeby wiedzieć zbyt wieleF e F eGdy wszystko skończy się jak myślałemF e E aWsyp mnie do ziemi, stąd przyjechałem

a e e a e Bim-bom, bam-bim-bom F C E aSkąd wiedzieć wszystko komu bije dzwon

Bim-bom, bam-bim-bom Skąd wiedzieć wszystko komu bije dzwon Bim-bom, bam-bim-bom Skąd wiedzieć wszystko komu bije dzwon Bim-bom, bam-bim-bom

Skąd wiedzieć wszystko komu bije dzwon

Więc głowa do góry, gdy dzień wstaje ranoOd tego są nogi, by łazić na nichWe dni, czy gorsze, czy lepszeTen jest ostatni, który nie pierwszyBrzdęk, pękła czara pełna goryczyRozlanych kropel już nie policzęKtóry dzień będzie ten dzień ostatniByłem czy miałem - dwie zagadki

Nie mam potrzeby zbyt wiele wiedzieć Nie mam potrzeby wiedzieć zbyt wiele Gdy wszystko skończy się jak myślałem Wsyp mnie do morza, stąd przyjechałem

Bim-bom, bam-bim-bom Skąd wiedzieć wszystko komu bije dzwon Bim-bom, bam-bim-bom Skąd wiedzieć wszystko komu bije dzwon Bim-bom, bam-bim-bom Skąd wiedzieć wszystko komu bije dzwon Bim-bom, bam-bim-bom Skąd wiedzieć wszystko komu bije dzwon

Page 71: Śpiewnik 4

71

KULT - POLSKA

Poranne zorze, poranne zorze a Gdy ide w Sopocie nad morzem aPo plazy brudno-piaskowej G Bałtyk śmierdzi ropa naftowa aPoranne chodnikiGdy ide nie rozmawiam z nikimJak jest w niedziele nad ranemPo sobotnich balach chodniki zarzygane

Polska, mieszkam w Polsce | a Mieszkam w Polsce, mieszkam tu, tu, tu...

G a Koncerty popołudniowePelne bezmozgow w służbie porządkowejPatrzą wokoło, bo swedza ich receKochają bic coraz wiecej i wiecejZnowu wieczorne przygodyGdy wchodzę na kamienne schodyZaczepia mnie pijanych meneli wieluJutro spotkają się w kościele

Polska...

Nocne sklepy z mlekiemI patrzę co się dzieje pod sklepemTłum przystawia komuś do twarzy pięściŻądają dla niego kary śmierciZnowu poranne pociągiJa stoję i patrzę na marmurowe dziwolągi

Czy byłeś kiedyś u nas na dworcu w nocyJest tak brudno i brzydko, ze pękają oczy

Polska...

Przygrywka po am: f, e, cPrzygrywka po G: c, h, g

KULT - DO ANI a (eGa)Ja czekam trzeci dzień, patrzę na drzwi, a (eGa)Czy przyjdzie ktoś od ciebie, czy przyjdziesz ty.Czy wiesz, że twoje oczy spalają mnie jak ogień,Gdy patrzę w twoje oczy, zaczyna się dzień.

Tak bardzo, bardzo kocham cię,Tak bardzo potrzebuję cię.

Ja czekam czwarty dzień, patrzę na drzwi, a G eCzy przyjdzie ktoś od ciebie, czy przyjdziesz ty.Czy wiesz, że gdy odjeżdżasz umieram dziewięć razy,Umieram stojąc w oknie na korytarzu.

Tak bardzo, bardzo kocham cię,Tak bardzo potrzebuję cię.

No przecież wiesz

Page 72: Śpiewnik 4

72

KULT - GWIAZDA SZERYFA

Zabłysła gwiazda szeryfa znak h FisW zaroślach szmer - to banda zbirów czai się takŹrenicą czarną patrzą na siebie lufy dwiePapierowe miasto pali sięU wrót czterema kopytami zarył się końZarobił kulkę Bill, gdy Bessie śmiała się dońTen western dobrze przecież z życia każdy znaGdy szczęście blisko, to zza węgła pada strzał

Szeryf, szeryf - o le, le, le! h Do olster sięgnij i pokonaj moce złe h Fis Bo dobre trwalsze jest od skał h A wszystko sło przepada, gdy twój zagrzmi strzał h Fis h

Do świtu jeszcze wiele godzin, wiele snówA w domu tyle niepotrzebnych drętwych mówPrzyzywa zimnym blaskiem neonowych łunNa rogu ofiar i obrońców "Bar Saloon"To banda pije, wszak ich znaszPatrz, jak fałszywie się uśmiecha każda twarzTy razem z nimi brzęknij w szkłoCzekając na szeryfa, co wypleni zło

Gdzie jesteś szeryf, gdzie, gdzie, gdzie? Nie pozwól nam do końca rozczarować się To przecież dobro trwalsze miało być od zła A nocy mrok miał krócej trwać od świateł dnia

Szeryfów nie ma, nie, nie, nie

Nie zagrzmią złote kotły, banda naprzód wre Cierpliwa kropla drąży skały złom Tornado wyje ciemną nocą, chwieje się dom

Kup bilet i na western spieszGdy się nie cieszysz życiem, to się śmiercią cieszA kiedy błysną światła, zmilknie kamer szumSpójrz na ulicę - to szeryfów stąpa tłumObejmij dłonią kolbę, palcem zmacaj spustBądź czujny i nic nie mów, ani pary z ustChoć nawet zegar dziejów bije smutny tonTo twoje serce prawdę mówi, a nie on

Szeryf, szeryf, trzymaj się Tak bardzo dobrze nie jest, ale nie jest źle Pamiętaj bez zbytecznych słów Dopóki żyjesz możesz walić z obu luf

Page 73: Śpiewnik 4

73

KULT - LEWE LEWE LOFF

Chcę ci powiedzieć, jak bardzo cię cenię a CChcę ci powiedzieć, jak bardzo cię podziwiam G (G/D)Chcę ci powiedzieć - uważaj na te drogiAle nie mam odwagi

Jest czwarta w nocy, piszę przez chwilęTo, co mi się we łbie ułożyłoChciałbym chociaż, za oknem wiatr dmuchaZanucić ci prosto do ucha

Lewe lewe loff loff loff x8

Ty masz to, co ja chciałBym mieć, gdybym kilka lat mniej miałI tylko chcę cię ostrzecNie wyważaj drzwi otwartych na oścież

Ty masz taką mądrość głupiąNiech której wszyscy od ciebie się ucząI tylko chcę ci powiedziećTen pociąg nie pojedzie, jeśli ty w nim nie będziesz

Przed chwilą o tym śniłemŻe na jakimś dworcu wszystko zostawiłemNiewiadomy niepokój obudził mnieDlatego teraz siedzę i piszę

Ale żadne słowa tego nie opisząCo poczuć może człowiek ciemną jesienną nocą

Dlatego kończę ten list Listopad 1993

KULT – TY ALBO ŻADNA

Co tu kryć dKocham cię szalenie dTwoim być gJesteś mym marzeniem gCudne oczu twe dDziwnie męczą mnie AI na jawie dI we śnie AAh, wieszŻe mnie stale kusiszMów, co chceszMoją zostać musiszSerce skradłaś miPełzną w smutku dniWięc otwarcieMówię ci

Twój los na jedną stawiam kartę g dTy albo żadna, ty albo żadna d A dTak musi być, bo serce mam uparte g dTy albo żadna, ty albo nikt d A dChoć może to twych uczuć nie jest warte C FŻe pragnę cię i to mój spokój tli E ATwój los na jedną stawiam kartę g dTy albo żadna, ty albo nikt d A d

Page 74: Śpiewnik 4

74

KULT - PASAŻERd B F C inna tonacja (h G D A)

When I am the passenger And I ride and ride and ride I ride through the city's backsides I see the stars come out of the sky Yeah, the bright and hollow sky You know it looks so good tonight

Oh, the passenger And he rides and he rides and he rides Oh, the passenger And he rides and he rides and he rides He looks through his windows surprised What does he see? He sees the winding ocean drive He sees the city sleep at night He sees the things he knows are his Over the city slept at night and

ref:And everything was made for you and me Cause it just belongs to you and me So let's take a ride And see your smile

And singing la la la la lalalala La la la la lalalala La la la la lalalala la la la

Get into the car

We'll be the passenger We'll ride through the city by night We'll see the city slept at night We'll see the things we know are ours Over the city slept at night So let's ride and ride and ride And ride and ride and ride and

ref:And everything was ...

KULT - MARNOŚĆA D A cisKto ci zapłaci za te lata utracone?Kto cię nagrodzi za to, że brałeś jego stronę?Życie jak potok płynie i tamto już nie wróciA mocą swoich rąk potoku nie zawrócisz

h fis Kto cię oszukał? Kto wykorzystał? Nie wiem dlaczego Śmiejesz się z tego...

To słońce i te drzewa nie naszych rąk są dziełemZanim my tu przyszliśmy, to one już tu byłyJakbyś nie starał się, nie ściągniesz słońca z niebaA tych co mówią inaczej, uwierz, słuchać nie trzeba

Kto cię oszukał? Kto wykorzystał? Już wiem dlaczego Śmiejesz się z tego...

Page 75: Śpiewnik 4

75

KULT - BARANEK

Ach ci ludzie to brudne świnie ECo napletli o mojej dziewczynie aJakieś bzdury o jej nałogach ENo to po prostu litość i trwoga aTak to bywa gdy ktoś zazdrości AKiedy brak mu własnej miłości dPlotki płodzi mnie nie zaszkodzi żadne obce zło E aNa mój sposób widzieć ją E a

Ref.: Na głowie kwietny ma wianek E aW ręku zielony badylek E aA przed nią bieży baranek d aA nad nią lata motylek E a

Krzywdę robią mojej panienceOpluć chcą ją podli zboczeńcuUtopić chcą ją w morzu zawiściParanoicy, podli sadyściUtaplani w brudnej rozpuście A na gębach fałszywy uśmiechByle zagnać do swego bagna ale wara wamJa ją przecież lepiej znam

Znów widzieli ją z jakimś chłopemZnów wyjechała do Saint TropezZnów męczyła się Boże drogiZnów na jachtach myła podłogiTylko czemu ręce ma białeChciałem zapytać, zapomniałem

Ciało kłoniąc skinęła dłonią wsparła skroń o skrońZnów zapadłem w nią jak w toń

Ech dziewczyna pięknie się stara, Kosi pieniądz, ma jaguaraTrudno pracę z miłością zgodzićRzadziej może do mnie przychodzićTylko pyta kryjąc rumieniec, czemu patrzę jak potępieniecCzemu zgrzytam kiedy się pyta czy ma ładny biustCzemu toczę pianę z ust?

Page 76: Śpiewnik 4

76

KULT – DOM WSCHODZĄCEGO SŁOŃCA

intro: a C D Fa E a E

a C D FW ciemnej tej celi na zgniłym posłaniua C E EMłody gitfunfel kopyrta a C D FPikawa mu stawa w tem wolnym konaniu a E a To młody gitfunfel kopyrtaPrzy jego tem koju gitsiorka przycupłaMłodemu gitowi nawija:Ty wrócisz do funfli, ty wrócisz do zgredkiGdy tylko zakwitną nagietki

Nad ranem znaleźli młodego gitowcaZłożyli go w ciemnej mogileA gity, jak stali, się wszystkie chlastaliTo młody gitfunfel kopyrtnął

W ciemnej tej celi na zgniłym posłaniuMłody gitfunfel kopyrtaPikawa mu stawa w tem wolnym konaniuTo młody gitfunfel kopyrtaPrzy jego tem koju gitsiorka przycupłaMłodemu gitowi nawija:Ty wrócisz do funfli, ty wrócisz do zgredkiGdy tylko zakwitną nagietki

Nad ranem znaleźli młodego gitowcaZłożyli go w ciemnej mogileA gity, jak stali, się wszystkie chlastalito młody gitfunfel kopyrtnąłA gity, jak stali, się wszystkie chlastaliTo młody gitfunfel kopyrtnąłA gity, jak stali, się wszystkie chlastaliTo młody gitfunfel kopyrtnął

KULT - KREW BOGA

Wszystko wydaje się takie samo C D eA jednak inne jest wszystkoJa jednak widzę krew BogaZa wasz czyn spotka was kara sroga

Ja jednak widzę krew Boga Ja ciągle widzę krew Boga Ja dalej widzę krew Boga Ja ciągle widzę krew Boga

Obejrzyjcie swe dłonie i twarzeSą czerwone od Boga krwiZastanówcie się, co zrobiliścieCzy naprawdę Go zabiliście

Ja jednak widzę krew Boga Ja ciągle widzę krew Boga Ja dalej widzę krew Boga Ja dalej widzę krew Boga

Page 77: Śpiewnik 4

77

KULT – CELINA

Tę burzę włosów każdy zna ePrzy ustach dłoni chwiejny gest eTo Celina, Celina, Celina jest eJak hejnał brzmi jej śmiech aGdy całe miasto śpi aNie wytrzeźwiała od soboty eBalet trwa już cztery dni e HI w twiście wozi się w piorunach klipsów

e (A A# H)Na potłuczonym szkle

La-la-la-la-la-la! Zaśpiewał w barze ktośTo czarny Ziutek pije gin, Celiny koleś, twardy gośćPije cztery dniWychylił setną ćwierćPowietrze zaraz wyszło z niego w kliniczną popadł śmierćLiczko pobladło mu jak woskZiutek pozbył się swych o Celinę trosk

Zapamiętajcie sobie radę którą dziś wam wszystkim damMożecie liczyć na przyjaciół, pomogą wamZiutkowi minął kac, kolesie w kocioł wzięli goSzukaj Celiny, lamusie, gdzie adapter, chata, szkłoZiutek nie płakał twardy jestGodzinę ze wściekłości przez godzinę wył jak pies

Tak, tak, tak, tak,Tak, tak, tak! Celina już na złomJuż czarny Ziutek z killerami pod Celiny idzie domOświetlił błysk ich kosW rynku bramy brzegSikory złote pod mankietem odmierzają sekund biegI stoi pikiet sak

Pod oknem, w sieni i u drzwi - dać tylko znak

Zasłony w oknach leją blask na mecie jasno jakby w dzieńTak to Celiny, Celiny, Celiny cieńDłonie kołyszą się, egzotyczne kwiaty dwaCelina naga na balecie pośród żądz i szkłaWtem nagle jakiś ruchW progu staje rudy Mundek, Ziutka druh

Dzyń, dzyń, dzyń - to prysło w oknie szkłoCelina naga w noc ucieka, jakie dno! jakie dno!Już tylko chce się jej do piekła skryćOh Ziutek, Ziutek, gdzieś ty był kiedy ja zaczynałam pićDlaczegoś nie bił w pysk?Lecz milczy noc i tylko kosy świeci błysk

Dlaczego? Ah dlaczego taki ostry był Ziutkowej kosy szpicPrzecież znacie te balety, wszak w nich złego nie ma nicAle Celiny głos, Celiny włosów wońCzerwoną mgłą zasnuwa oczy, w kamień zwiera dłońZiutek podniósł brew, błysnęło, na białą pierś trysnęła krew

Słuchaj - to jęknął świat jak chory pies u pana stópTak to Celinie, Celinie, Celinie kopią gróbW rynku syren jęk, na jezdni żółty kurzNiebieska szklanka miga i blacharnia Ziutka zwija jużI odtąd spoza krat Ziutek i Mundek bez Celiny widzą świat

Lecz czasem gdy jest noc Ziutek wytęża słuchTak to Celiny, Celiny, Celiny duchWiecie więc, że ja was bawiłem śpiewem swymTylko dla zwykłej draki, w ogóle prawdy nie ma w tymTo zwykły kawał jestDarujcie to już ballady kres.

Page 78: Śpiewnik 4

78

KULT - CZARNE SŁOŃCA

Kończy się tydzień, nie ma nadziei cŻe następny coś jeszcze zmieni gZłość jest niedobra gdy z tobą stoję fGdy ciebię widzę, gdy ciebie czuję GKończy się rok i słuchaj słowaBy zacząć to wszystko od nowaObejrzyj to sobie, sam sobie odpowiedz

Sam sobie odpowiedz...

I czy tego chcesz, czy o to chodziBym w złości tu przychodziłPorównaj to z resztą, wybierz wartość największąJa chciałbym zobaczyć to wszystko raz jeszczeRaz jeszcze to wszystko zobaczyć ja chciałbymPorównaj to z resztą, wybierz drogę najlepsząI jak to jest, gdy wchodzisz w moją głowęCo tutaj jest typowe, z tobą jest od nowaPorównaj to z nami, czarnych słońc milionamiCzy warto jest, czy warte to wszystkoBy czynić upadekPorównaj to z resztą, wybierz drogę najlepszą

DisA w mojej głowie słońc milionamiGisKaruzela nocą lśniCis

Na niej jesteśmy samiG Ja i ty...

LA BAMBA

Para bailar la bamba C F G7Para bailar la bamba Se necesita una poca de gracia Una poca de gracia pa me pa ti Arriba y arriba Y arriba y arriba por ti serePor ti sere Por ti sere Yo no soy marinero Yo no soy marinero Soy capitan Soy capitan Soy capitan Bam ba bamba Bam ba bamba Bam ba bamba Para bailar la bamba Para bailar la bamba, se necesita una poca de gracia Una poca de gracia para mi para ti Arriba, arriba Rrrrrr ha ha

Page 79: Śpiewnik 4

79

LADY PANK - KRYZYSOWA NARZECZONA

Mogłaś moją być aKryzysową narzeczoną F GRazem ze mną pićTo co nam to naważono

Mogłaś moją byćPrzy zgłuszonym odbiornikuAż po blady świtSłuchać nowin i uderzać w gazNie jeden raz x3

Ref: Mogłaś być już na dnie d7 B A nie byłaś C Nigdy nie dowiesz się Co straciłaś

Mogłaś moją byćKryzysową narzeczonąPomalutku żyćTak jak nam to naznaczonoMogłaś moją byćJakoś ze mną przebiedowaćZamiast życzyć miNa pocztówce nie wiadomo skąd

Wesołych świąt x3Ref:

LADY PANK - MARCHEWKOWE POLE

wstęp x4E|---------------------------------------------------------H|---------------------------------------------------------G|----------0-----------------0--------0-------------------D|-----4-------4-----4-----2--------0---------2------------A|---5---5--------5-----3---------2---------3-------3/5----E|---------------------------------------------------------

Marchewkowe D9Pole rośnie wokół mnie A F GW marchewkowymPolu jak warzywo tkwięGłową na dółZakopany niczym struśChcesz mnie spotkaćGłowę obok w ziemię włóż

Wszystko się może zdarzyć / x2 D A e GB MarchewkoweO ogrodzie miewam snyW marchewkowymStanie jest najlepiej miRosnę sobieDołem głowa górą naćKto mi powieCo się jeszcze może stać

Wszystko się może zdarzyć...

Page 80: Śpiewnik 4

80

LADY PANK - WĘDRÓWKA

Są krainy cudne AC DGdzie wszystko można miećNic tam nie jest trudneNie trzeba nawet chcieć

Można tam do woliBez pracy jeść i pićAlbo jeśli woliszO dyrdymałach śnić

Czemu nas tam nie ma F C G A Gdzie za darmo wszystko dają Czemu was tam nie ma Gdzie się wszystkie sny spełniają

Czemu nas tam nie ma Nad płynącą miodem rzeką Czemu was tam nie ma Czy to może za daleko

Są krainy takieGdzie nie pobrudzisz rąkŚwieże bułki z makiemNa drzewach rosną w krąg

Z nieba wciąż spadająGołąbki wprost na stółDobre wróżki dbająByś lepiej wciąż się czuł

Czemu nas tam nie ma...

LADY PANK - CHMURKA

e G C D e G C DJuż odlatuję na małej chmurce pstrejświetnie się czuję wszystko już jest OK.

Już odlatuję na małej chmurce pstrejświetnie się czuję wszystko już jest OK.

e G C D e G C DRef: O, o, o, o, o, o, o, OK.

Ziemia się kręci zginął pod ławą chmurWaszej niechęci wielki kamienny mur

Ref: A, ha, a, ha, a, ha ten wasz mur

Już odlatuję wszystko mi jedno gdzieNiech ktoś spróbuje na górze złapać mnie

e G C D eRef: A, ha, a, ha, a, ha, złapcie mnie x3

Page 81: Śpiewnik 4

81

LADY PANK – ZAWSZE TAM GDZIE TY

wstęp x2 C a G h p h p-0-------------------0---sl---h--p-----------3---3--3--8-10-8--3-5-3-------1---1--1--3--1--0---1--3\5--3--5--3---------3---3--3--8-10-8--3-5-3---3-5 -0---0--0--0--0--0---2---------------5--4----4---4--4----------------5-----2---2--2--2--2--2---2--------------------5--5---5--5----------------------3---3--3------------0------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Zamienię każdy oddech w niespokojny wiatr, C a Gbyś zabrał mnie z powrotem, tam gdzie masz swój świat.Poskładam wszystkie szepty w jeden ciepły krzyk,żeby znalazł cię aż tam, gdzie pochowałaś sny.

Już teraz wiem, że dni są tylko po to, F G by do ciebie wracać każdą nocą złotą. C a Nie znam słów, co mają jaki większy sens, F G jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem. C a Być tam, zawsze tam gdzie ty. F G

Nie pytaj mnie o jutro, to za tysiąc lat.Płyniemy białą łódką w niezbadany czas.Poskładam nasze szepty w jeden ciepły krzyk,by już nie uciekły nam, by wysuszyły łzy.

Już teraz wiem, że dni są tylko po to, by do ciebie wracać każdą nocą złotą. Nie znam słów, co mają jakiś większy sens, jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem. Być tam, zawsze tam gdzie ty...

wstęp x2

Już teraz wiem, że dni są tylko po to, by do ciebie wracać każdą nocą złotą. Nie znam słów, co mają jaki większy sens, jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem. Być tam, zawsze tam gdzie ty. Budzić się i chodzić spać we własnym niebie. Być tam, zawsze tam gdzie ty. Żegnać się co świt i wracać znów do ciebie. Być tam, zawsze tam gdzie ty. Budzić się i chodzić spać we własnym niebie. Być tam, zawsze tam gdzie ty.

LADY PANK – MNIEJ NIŻ ZERO

e G D x64Myślisz może, że więcej coś znaczysz e G DBo masz rozum, dwie ręce i chęćTwoje miejsce na ziemi tłumaczyZaliczona matura na pięćSą tacy, to nie żart, dla których jesteś wart C D C D

Mniej niż zero, mniej niż zero ... e G D

Zawodowi macherzy od losuSpecjaliści od śpiewu i masChoćbyś nie chciał i tak znajdą sposóbNa twej wadze położą nie razChoć to fizyce wbrew, wskazówka cofa się

Mniej niż zero, mniej niż zero....

Page 82: Śpiewnik 4

82

LADY PANK – VADEMECUM SKAUTA

h e D A h e D ANie pamiętam do kiedy, tak mnie nagle pokochał świat, Wyciągając wciąż z biedy, całą masą bezcennych rad.Ciągle ktoś mnie poucza z różnych ambon i różnych stron.Stale w uszach mi buczy, jednostajny piskliwy ton.

Szanuj czas i pieniądz, zęby myj zbieraj złom,Dobry bądź dla zwierząt, one też kochać ciebie chcą,Noś garnitur w niedzielę, nie rwij jabłek z nie swoich drzew,Bądź pokorny jak ciele, wygrasz więcej, gdy myślisz mniej.

Szanuj czas...

h e D A h e D A Nie ma dnia bez nauki od rana, nie ma szansy ucieczki na outTrzeba łykać to masło maślane, pokojowo jak skaut.

Ciągle gdzieś tam się biedzą, zawsze chętni by pianę bić,Tacy co lepiej wiedzą, jak wypada poprawnie żyć.

Szanuj czas...

Nie ma dnia...

D A h D A h

LADY PANK – SZTUKA LATANIA

gis E Fis

Prosisz mnie znowu, który to już twój list, by ci odpisać, jeśli tylko bym mógł. Jakie postępy poczyniłem na dziś w sztuce latania najtrudniejszej ze sztuk. Co rano windą wjeżdżam prawie na dach. Jest tu w osiedlu taki najwyższy blok. Codziennie myślę patrząc w niebo, na świat. Co będzie, kiedy wreszcie zrobię ten krok?

Ostatni krzyk, łabędzia nuta i dalej nic w teatrze lalek. Ogólnie mówiąc Lady sfruwaj, poza tym wszystko doskonale.

Wczoraj skoczyłem miałem skrzydła jak ptak raz jeden w życiu każdy chyba to czuł. Ktoś nagle krzyknął tak to każdy by chciał! Coś pochwyciło i ściągnęło mnie w dół

Ostatni krzyk, łabędzia nuta i dalej nic w teatrze lalek. Ogólnie mówiąc Lady sfruwaj, poza tym wszystko doskonale.

Page 83: Śpiewnik 4

83

LADY PANK – ZAMKI NA PIASKU

a F G E FJesteś idolem wielbi cię tłumGdzie się pojawisz słychaćZdumionych głosów szumW porannej prasie widziszCodziennie swoja twarzZ możnymi tego świataO wielkie stawki grasz

a F G E FZamki na piasku, gdy pełno w szklePoranna witaj zmiano, to życie twe

Idziesz ulicą, uśmiechasz sięSkonstruowałeś bombęSkondensowaną śmierćZnasz datę i godzinęGdy świat się zacznie baćPolicja wszystkich krajówRysopis twój chce znać

Taśma kreci się, ty stoisz przy niejJesteś pionkiem w grzeKółkiem w maszynieŻyjesz w zamkach pośród chmurNa ich wieżachNie chcąc wiedzieć ani czućDokąd zmierzasz

LADY PANK – MOJE KLIMANDŻARO

D A C G x4D A C G D A C GPogasły światła sceny, po plecach klepie ktośw kieliszku już się pieni dla Rock'n'roll’a hołd.Wieczorem się zaczyna balanga w klubie Parka zaraz potem finał, niestety znów ten sam.

F C G F C GRef. Za oknem skoro świt - Kilimandżaro.Wyrasta co dzień w mig - Kilimandżaro.Do góry parę mil - Kilimandżaro.Najbardziej suchy szczyt - Kilimandżaro.

Sahara się rozciąga, gdzie spojrzeć wzdłuż i w szerzawaria w wodociągach znów wodę zamknął cieć.Zapukał bym z ochotą do samych rajskich bram Żeby zapytać o to, czy piwo dają tam.

Ref. Za oknem skoro świt - Kilimandżaro.Wyrasta co dzień w mig - Kilimandżaro.Do góry parę mil - Kilimandżaro.Najbardziej suchy szczyt - Kilimandżaro.

a G C GOooo Oooo Oooo Oooo x 8

Page 84: Śpiewnik 4

84

LADY PANK – MAŁA WOJNA

h A D G e D A Aniołowie jeśli tylko są, kryją się w metalowych bunkrach takie listy szybko drą, chcą mnie dziś, chcą mnie widzieć jutro

paru kumpli już tam jest, mówią że krzyżyk piecze w ustanauczeni nie bać się, tylko coś nie pozwala usnąć

zawsze iść, rozkaz który mam we krwi G A h Dmałą wojnę w sobie miećz każdym z was walczyć do utraty tchui bez słów G A

h A D G e D Amogę zwalić Ciebie z nóg, wrogu mój co wykrzywiasz usta nie przepraszaj tylko wstań, nigdy już nie zobaczysz lustra ref: ludzie są po to żeby żyć i tańczyć G A h D ludzie są po to żeby mogli walczyć ludzie są i nie będą nigdy lepsi ludzie są G A

tacy są, ktoś zapłacił za Twój ból E A H Eza szampana łyk, od tej chwili będziesz mójnie, nie odwracaj się, patrz mi w oczy, patrz E A H

ref x 2ludzie są, nie będą, nie x2

LADY PANK – TAŃCZ GŁUPIA, TAŃCZ

a F G a F GU Maksyma w Gdyni znów cię widział ktośSypał zielonymi mahoniowy gośćBoney'm zagrało, kelner zgiął się w pólPotem odjechało złote BMW

C G a FTańcz głupia tańcz swoim życiem się bawWprost na spotkanie ognia lećTańcz głupia tańcz wielki bal sobie sprawC G aTo wszystko co dziś możesz mieć

a F G a F GSama tego chciałaś, pewnie coś był wartZapłacony ciąłem kolorowy slajd

a F G a F GCzasem tak dla hecy, lubię patrzeć jakCoraz bliżej świecy ruda krąży ćma.

Page 85: Śpiewnik 4

85

LADY PANK – NA GRANICYe C x2Są granice słów, kiedy granic brak e C HD Nie wiem, czy to wstyd, że mi wiary brakGdy otwiera drzwi niewidzialny kluczCzy zabraknie nam wyobraźni znów

Tyle zwykłych lat i niezwykłych dniCzy pamiętasz jak powiedziałaś miNajważniejsze to, co przed nami gdzieśRany goi czas, tak od zawsze jest

I nie pytaj o nic, przecież dobrze wiesz C H

Dałaś mi cały świat, choć nie byłem tego wart e C D H Każda noc, każdy sen tak do bólu rani mnie

Teraz mówisz mi, to był tylko żartPoukładał się jakoś dziwnie światZa zasłoną rąk niknie twoja twarzTen znajomy dzień, wyobraźni czas

I nie pytam o nic, przecież dobrze wiem

Dałaś mi cały świat, choć nie byłem tego wart Każda noc, każdy sen tak do bólu rani mnie Płoną w nas gorzkie łzy, nie odkupi ich już nikt W biegu dni traci sens to co najpiękniejsze jest

Płoną w nas gorzkie łzy, nie odkupi ich już nikt W biegu dni traci sens to co najpiękniejsze jest

LADY PANK – WCIĄŻ BARDZIEJ OBCY

Są dni, kiedy mówię dość d B CŻyje chyba sobie sam na złośćWciąż gram, śpiewam jem i śpięTak naprawdę jednak nie ma mnie

Wciąż jestem obcy, d a B C Zupełnie obcy tu niby wróg Wciąż jestem obcy, Wciąż bardziej obcy wam i sobie sam

Ktoś znów, wczoraj mówił mi Trzeba przecież kochać coś, by żyćMieć gdzieś, jakiś własny lądChoćby o te dziesięć godzin stąd

Wciąż ...

Page 86: Śpiewnik 4

86

LADY PANK – NA CO KOMU DZIŚ

F a F G F a F GStała pod ścianą sącząc kakao, kapela cięła walca na sześć.Spytałem skromnie: 'czy pójdziesz do mnie?' kiwnęła głową zgadzając się.

a G C F Trzeba zawsze żyć biegnącą chwilą na co komu dziś wczorajszy dzień.

Topiłem smutki w butelce wódki obok japończyk do lustra pił.Pytam żółtego: 'powiedz dlaczego też jesteś smutny?' on na to mi:

Na co komu dziś wczorajsza miłość na co komu dziś wczorajszy sen. Po co dalej pić to samo piwo kiedy czujesz, że uleciał gaz.

Chciałem być sobą za wielką wodą na czekoladę poczułem chęć.Była namiętna, bardzo nieletnia i dobrze znała refrenu sens.

Na co komu dziś wczorajsza miłość na co komu dziś wczorajszy sen. Po co dalej pić to samo piwo kiedy czujesz, że uleciał gaz.

przygrywka co wers F G a FG

Spotkałem narzeczoną Gtaką ze szkolnych latpróbowaliśmy mocno by taniec naszych ciał rozgrzała jakaś iskra.

Na co komu dziś wczorajsza miłość na co komu dziś wczorajszy sen. Po co dalej pić to samo piwo kiedy czujesz, że uleciał gaz.

Page 87: Śpiewnik 4

87

LYNYRD SKYNYRD - SWEET HOME ALABAMA

D C G Big wheels keep on turningD C G Carry me home to see my kin.D C G Singing songs about the southlandD C G I miss'ole' 'bamy once again (and I think it's a sin)

Well, I heard Mister Young sing about herWell, I heard ole Neil put her down.Well, I hope Neil Young will remember,A southern man don't need him around anyhow

CHOURUS:Sweet home Alabama, D C GWhere the skies are so blue, D C GSweet home Alabama, D C GLord, I'm coming home to you. D C G F C DIn Birmingham they love the Gov'nor Boo hoo hoo !Now we all did what we could do.Now Watergate does not bother me.Does your conscience bother you? (tell the truth)

CHORUS

Now Muscle Shoals has got the SwampersAnd they've been known to pick a tune or two

Lord they get me off so muchThey pick me up when I'm feeling blueNow how about you?

CHORUS

LOMBARD - PRZEŻYJ TO SAM

Na życie patrzysz bez emocji, C G aNa przekór czasom i ludziom wbrew. d GGdziekolwiek jesteś w dzień, czy w nocy, C G aOczyma widza oglądasz grę. d G G7Ktoś inny zmienia świat za ciebie,Nadstawia głowę, podnosi krzyk.A ty z daleka, bo tak lepiejI w razie czego nie tracisz nic.

Przeżyj to sam! Przeżyj to sam! C G a d GNie zamieniaj serca w twardy głaz, C G aPóki jeszcze serce masz. d G

Widziałeś wczoraj znów w dziennikuZmęczonych ludzi, wzburzony tłum.I jeden szczegół wzrok twój przykuł –Ogromne morze ludzkich głów.A spiker cedził ostre słowa,Od których nagła wzbierała złość.I począł w tobie gniew kiełkować,Aż pomyślałeś – milczenia dość.

Przeżyj to sam…

Page 88: Śpiewnik 4

88

MAGMA- AICHA

Znów dziś przeszła obok mnie g Es B FNie istnieję dla niej chociaż wiemNa spojrzenie czekam lub gestProszę - Aicha - żądaj czego chcesz!

Rzucę Ci klejnoty do stópzłoto i pereł jasny sznurOwoce znajdę słodsze niż miódZa miłość Twoją - życie me.

Bo źródło miłości to TyDaj mi z niego kroplę, abym mógł żyćNa kres świata po śladach twych biecChoćby głupcem nazywano mnie.

Aicha, Aicha, ecoute moiAicha, Aicha, t'en vas pasAicha, Aicha, regarde moiAicha, Aicha, reponds moi

Chcę jej mówić słowa lekkie jak wiatr c AsChcę jej niebiańską muzykę grać c AsDla niej promienie słońca chcę kraść f BBy w jej oczach zajaśniał ich blask. G4 G c B As

G4 GAicha, Aicha...

Ona jest mym skarbemKtórego ja nie mogę mieć

Umieram gdy przechodzi obokMarzę o niej na jawie i śnie. f

Marzę, że pokocha mniePewnego dnia pokocha mnie.

Znów dziś przeszła obok mnieNie istnieję dla niej chociaż wiemNa spojrzenie czekam lub gestProszę - Aicha - pokochaj mni

Page 89: Śpiewnik 4

89

MARCO POLO

Nasz Marco Polo to dzielny ship d F C dNajwiększe fale brał, d FW Australii będąc widziałem go, B d F CGdy w porcie przy kei stał d C dI urzekł mnie tak urodą swą,że zaciągnąłem sięI powiał wiatr w dali zniknął lądMój dom i Australii brzeg d C B A7 d C d

Ref.: Marco Polo, w królewskich liniach byłMarco Polo, tysiące przebył mil

Na jednej z wysp za korali sznurTubylec złoto dałI poszli wszyscy w ten dziki krajBo złoto mieć każdy chciałI wielki szczęście spotkało tychCo wyszli na ten brzegBo pełne złota ładownie sąI każdy bogaczem jest

W powrotnej drodze tak szalał sztorm,Że drzazgi poszły z rejA statek wciąż burtą wodę brałDo dna było coraz mniejŁadunek cały trza było namDo morza wrzucić tuDo lądu dojść i biedakiem byćRatować choć żywot swój

SCOTT MCKENZIE - IF YOU'RE GOING TO SAN FRANCISCO

G G

e C G DIf you're going to San Franciscoe C G DBe sure to wear some flowers in your haire G C GIf you're going to San FranciscoG h e DYou gonna meet some gentle people there

For those you come to San FranciscoSommer time will be your lovin' thereIn the streets of San FranciscoGentle people with flowers in their hair.

Page 90: Śpiewnik 4

90

MY, CYGANIE

My, Cyganie, co pędzimy z wiatrem, C GMy, Cyganie, znamy cały świat, a eMy, Cyganie, wszystkim gramy, a eA śpiewamy sobie tak: H7 e E E7

Ref.: Ore, ore, szabadabada amore, C GHej, amore szabadabada, a eO muriaty, o szogriaty, a eHajda trojka na mienia. x2 H7 e (E)

Kiedy tańczę - niebo tańczy ze mną,Kiedy gwiżdżę - gwiżdże ze mną wiatr,Zamknę oczy - liście więdną,Kiedy milknę - milczy świat.

Gdy śpiewamy - słucha cała ziemia,Gdy śpiewamy - słucha cały świat,Niechaj każdy z nami śpiewa,Niech rozbrzmiewa piosenka ta:

Będzie prościej, będzie prościej, będzie jaśniej,Całą radość (, radość) damy wam,Będzie prościej, będzie jaśniej,Gdy zaśpiewa każdy z was:

MORSKIE OPOWIEŚCI

Kiedy rum zaszumi w głowie, aCały świat nabiera treści. GWtedy chętnie słucha człowiek, aMorskich opowieści. G E7 a

Ref.: Hej, tam ! Kolejkę nalej ! aHej, tam ! Kielichy wznieśmy ! GTo zrobi doskonale aMorskim opowieściom. G E7 a

Kto chce to niechaj słucha, kto nie chce niech nie słucha.Jak balsam są dla ucha, morskie opowieści.

Kto chce to niechaj wierzy, kto nie chce niech nie wierzy,Nam na tym nie zależy, więc wypijmy jeszcze.

Łajba to jest morski statek, sztorm to wiatr co dmucha z gestem.Cierpi kraj na niedostatek morskich opowieści.

Był we Lwowie młodszy majtek, czort Rasputin, bestia taka,Że sam kręcił kabestanem i to bez handszpaka.

Jak spod Helu raz dmuchnęło, żagle zdarła moc nadludzka,Patrzę w koję mi przywiało nagą babkę z Płucka.

Pływał raz marynarz, który żywił się wyłącznie pieprzem,Sypał pieprz do konfitury i do zupy mlecznej.

Page 91: Śpiewnik 4

91

Niech drżą gitary struny, wiatr niech grzywacze pieści,Gdy płyniemy pod banderą morskich opowieści.

Od Falkladu-śmy płynęli, doskonale brała ryba,Mogłeś wtedy wędką złapać nawet wieloryba.

Rudy Joe, kiedy popił robił bardzo głupie miny,Albo też skakał do wody i gonił rekiny.

I choć rekin twarda sztuka, ale Joe w wielkiej złościŁapał gada za ogona i mu łamał kości.

Może ktoś się będzie zżymał, mówiąc, że to zdrożne wieści,Ale to jest właśnie klimat morskich opowieści.

Pij bracie pij na zdrowie, jutro ci się humor przyda,Spirytus ci nie zaszkodzi, sztorm idzie wyrzygasz.

Tysiąc kufli piwa stoi nikt się tego pić nie boiKto nie wierzy niech spróbuje jak piwo smakuje

Picie piwa samo zdrowie każdy lekarz ci to powieKto nie wierzy niech spróbuje jak piwo smakuje

Kiedy ciężko ci na duszy, kiedy w gardle znów cię suszyWalnij sobie przyjacielu dużą dawkę chmielu

Każdy rano leczy kaca, każdy w kacie obiad zwracaW głowie szumi myśl leniwa nigdy więcej piwa

I gdy skończy się choroba chociaż ciągle ciąży głowaUparcie biegniesz do baru zaczerpnąć z browaru

Kiedy szliśmy przez Pacyfik była wtedy straszna flautawprost na łajbę nam się zjebał ruski kosmonauta

Grenlandczycy lud gościnny wiec pracują gorączkowo Sprowadzają lód z Syberii nie wiemy dla kogo.

Eskimosi są weseli myją moczem swoje żony Pędza bimber z ryb popsutych i zjadają wrony

Kolumb odkrył Amerykę, kiedy ścigał się z Halikiem,Indianie się zarzekali, że pierwszy był Halik.

O wyprawie wokół globu, też fałszywe są pogłoski,Pierwszy żaden tam Magellan, tylko Baranowski.

Nelson, angielski Admirał, strzeliłby se w łeb i kwita,Gdyby wiedział co dokonał, Kloss, zwykły Kapitan.

Page 92: Śpiewnik 4

92

MONA

Ref.: Był pięćdziesiąty dziewiąty rok, e D e Pamiętam ten grudniowy dzień, e h Gdy ośmiu mężczyzn zabrał sztorm e h Gdzieś w oceanu wieczny cień. a h e

1. W grudniowy płaszcz okryta śmierć, Spod czarnych nieba zeszła chmur, Przy brzegu konał smukły bryg, Na pomoc "Mona" poszła mu.

Gdy nadszedł sygnał, każdy z nich Wpół dojedzonej strawy dzban Porzucił, by na przystań biec, By ruszyć w ten dziki z morzem tan.

2. A fale wściekle biły w brzeg, Ryk morza tłumił chłopców krzyk, "Mona" do brygu dzielnie szła, Lecz brygu już nie widział nikt.

Na brzegu kobiet niemy szloch, W ramiona ich nie wrócą już, Gdy oceanu twarda pięść Uderzy w ratowniczą łódź.

3. I tylko krwawy słońca dysk Schyliło już po ciężkim dniu, Mrok okrył morze, niebo, brzeg, Wiecznego całun ścieląc snu.

Wiem dobrze, że synowie ich Też w morze pójdą, kiedy znów Do oczu komuś zajrzy śmierć I wezwie ratowniczą łódź.

Page 93: Śpiewnik 4

93

METALLICA - MAMA SAID

intro: Dm Dmsus4 Dm C Am /x2

Mama she has taught me well Dm Dmsus4 DmTold me when I was young C AmSon your life's an open bookDon't close it before it's doneThe brightest flame burns quickestThat's what I heard her sayThe son's heart's owed to motherBut I must find my way...

Re:Let my heart go Dm C Am GLet your son growMama let my heart goMama let this heart be still Dm C Bb G Am

Dm Dmsus4 Dm C Am /x2

Remember my new last name _ Dm Dmsus4 DmWild blood in my veins C AmDraping the strings around my neckThe mark that still remainsLeft home at an early ageOf what I heard was wrong(?)I never asked forgivenessFor what is said is done...

Re: Let my heart go …..

Never I asked of you Dm GBut never I_gave C FBut you gave me your emptiness Dm GThat I'll take to my grave C F

Never I asked of you Dm GBut never I gave C FBut you gave me your emptiness Dm GThat I'll take to my grave C FSo let this heart be still Dm C Bb G Am

Mama now I'm coming home _ Dm Dsus4 DmI'm not all you wished of_me C AmA mother's love for her sonWas spoken heavily (?)Yeah I took your love for grantedAnd all the things you said to meI need your arms to welcome meThat cold stone's all I see...

Re: Let my heart go …..

Let my heart goooooo Dm C Am Dm Dmsus4 Dm czadMama let my heart goooooo You never let my heart goooooo Mama let this heart be still Dm C Bb G AmOooooooh Am Dm G C FDm G C F

Never I asked of you Dm GBut never I_gave C FBut you gave me your emptiness Dm GThat I'll take to my grave C FNever I asked of you Dm GBut never I gave C FBut you gave me your emptiness Dm GThat I'll take to my grave C FSo let this heart be still Dm C Bb G Am

Dmsus4: xxx0233

Page 94: Śpiewnik 4

94

MYSLOVITZ - O PEGGY BROWN

O Peggy Brown, o Peggy Brown e D a GKto Ciebie ukochać będzie umiał G C /x2 C F

Jedyne o czym wciąż myślęTo ciemnowłosa dziewczyna Choć nie chce dać czego proszęW oddali od siebie mnie trzymaChoć nie chce moich przysiągNie słyszy nawet swej dumy, o nie

O Peggy Brown... /x2

Jej głos jest dla mnie muzykąPulsuje jak ciche echoJej twarde białe piersiMleczniejsze są niż jej mlekoJej suknia z miękkiej taftyDziś skromnie opuszczonaO Peggy Brown... /x2

Nocami w samotnościRozpustny sen widziałemŻeśmy w jednym łóżkuSpojeni ciało z ciałemAle tym snem najśmielszymTwej dumy nie urażę, o nie!

O Peggy Brown... /x4

MYSLOVITZ - MY

a e FJa twardy lód zimnem głaszczę twoją dłońJa tak prosto w twarz kłamię cię każdego dnia

C e aRef: Ale ty, ty mnie dobrze znasz, wszystko o mnie wiesz F e Wiem, wybaczasz mi, że wszystko przeze mnie

Ja jeden z was uśmiech skrada się przez twarzJa namiętnie gram, wiesz inaczej nie mam szans

Ref: Ty, ty mnie dobrze znasz, wszystko o mnie wiesz Wiem, wybaczasz mi, że wszystko przeze mnie Ty najlepsza jaką znam, nie trzeba wierszy nam Nie muszę się już bać, że wszystko przeze mnie

Ty, ty mnie dobrze znasz, wszystko o mnie wiesz Wiem, wybaczasz mi, że wszystko przeze mnie Ty najlepsza jaką znam, twój długi czarny płaszcz I padał deszcz, padał deszcz...

Page 95: Śpiewnik 4

95

NA MAZURY

Sie masz, witam cię! Piękną sprawę mam! C G CPakuj bety swe i leć ze mną tam C G CRzuć kłopotów stos - no, nie wykręcaj się F C G CCałuj wszystko w nos F COsobowym, drugą klasą przejedziemy się G

Ref.: Na Mazury! Mazury! Mazury! C F CPopływamy tą łajbą z tektury C G CNa Mazury, gdzie wiatr zimny wieje C F CGdzie są ryby i grzyby i knieje C G CTam gdzie fale nas bujająGdzie się ludzie opalająWschody słońca piękne sąI komary w dupę tnąGdzie przy ogniu gra muzykaI gorzała w gardle znikaPan leśniczy nie wiadomo skądWoła do nas "OOO! Paszła won!

Uszczelniłem dno, lekko chodzi mieczZęzy smrodów sto przewietrzyłem preczSter nie spada już i grot luzuje sięWięc się ze mną ruszJuż nie będzie tak jak wtedy, nie denerwuj się

Skrzynkę piwa mam, ty otwierasz weźNapić ci się dam, tylko mi ją nieśCoś rozdziawił dziób i masz głupi wzrokNo, nie stój jak ten słupZ Węgorzewa na Ruciane wykonamy skok

NORTH – WEST PASSAGE

Spróbuj chociaż raz North - Westowe przejście zdobyć G C G F aZnajdź miejsca gdzie zimował Franklin u Beauforta wrót F C d FWykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy G C G F aPrzejdź drogą północ zachód poza lód F C G C

Brnę przez kry na zachód od Davisa zimnych wrót a F C GSzlakiem tych których bogactwa a Fwiodły na daleki wschód C G CSławę zdobyć chcieli, został po nich tylko proch a F C aBiałe kości popłynęły gdzieś na dno F C G a

Trzy wieki przeminęły, na wyprawę ruszam znówŚladami dzielnych chłopców, co walczyli z furią mórzMiasta z lodu wyrastają, by rozpłynąć za mną sięJak odkrywcom dawnym wskażą nowy brzeg.

Mile wloką się bez końca, całą noc pcham się na WestTu Mac Kenzie, David Thompson, cała reszta z nimi teżWytyczali dla mnie drogę wśród iskrzących lodem gór,W mroźnych wiatrach głos ich słyszę jak ze snu.

I czymże ja się różnię od pionierów szlaków tych?Tak jak oni - porzuciłem życie pośród bliskich miBy znów odkryć North – West Passage, dla tak wielu koniec snówAle marzę, bym do domu wrócić mógł.

Page 96: Śpiewnik 4

96

OT.TO - WAKACJE D A h GChodzę do szkoły, różne stopnie zbieramSzóstki i piątki, i jedynki nierazh G D AUczę się dzielnie od niedzieli do sobotyLecz ciągle po głowie mi chodzi taki motyw:Że jeszcze tylko: AWrzesień, październik, listopad, grudzień, styczeń, luty, marzecKwiecień, maj, czerwiec i...

D G D GRef: Wakacje, znów będą wakacje

h A Na pewno mam rację h G D A h G Wakacje będą znów

Chodzę do szkoły tydzień za tygodniemCzęsto jest mi dobrze, czasem niewygodnieNiewygodnie wtedy gdy się nauczyć trzebaLecz ciągle po głowie mi chodzi taki tematŻe jeszcze tylko:Listopad, grudzień, styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec i... Ref:Chodzę do szkoły miesiąc za miesiącemZaraz będą święta, a w święta jest dobrzePotem już półrocze, stopnie każdy widziNo więc czemu tata chodzi i się dziwi

Że jeszcze tylko:Styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec i...

Ref:Chodzę do szkoły i chodzę z AgatąWiosna już przyszła, nie ma rady na toUczyć mi się nie chce, no ale się przymuszamPo głowie chodzi myśl, która ciągle mnie wzruszaŻe jeszcze tylko:Kwiecień, maj, czerwiec i...Ref:Chodzę do szkoły, bo każdy gdzieś chodziStarsi do pracy, a do szkoły młodziCzęsto jest mi dobrze, a czasem niewygodnieWciąż ta myśl - nie mogę się uwolnić od niejŻe jeszcze tylko:Maj, czerwiec i...

Ref:Chodzę do szkoły, koniec roku za pasemStopnie na cenzurze, tata czeka z pasem I róbta co chceta, ale najpierw pomyśltaJuż koniec nauki - błąka mi się myśl taŻe jeszcze tylko:No co ? nic już nie zostało ? To znaczy...Ref: Wakacje, znowu są wakacje Na pewno mam rację D A Wakacje znowu są

Page 97: Śpiewnik 4

97

OJCIEC I SYN

W poniedziałek rano kosił ojciec siano,kosił ojciec, kosił ja, kosiliśmy obydwa,kosił ojciec, kosił ja, kosiliśmy obydwa,

A we wtorek rano suszył ojciec siano,suszył ojciec, kosił ja, suszyliśmy obydwa,suszył ojciec, kosił ja, suszyliśmy obydwa,

A we środę rano grabił ojciec siano,grabił ojciec, grabił ja, grabiliśmy obydwa,grabił ojciec, grabił ja, grabiliśmy obydwa,

A we czwartek rano zwoził ojciec siano,zwoził ojciec, zwoził ja, zwoziliśmy obydwa,zwoził ojciec, zwoził ja, zwoziliśmy obydwa,

A zaś w piątek rano sprzedał ojciec siano,sprzedał ojciec, sprzedał ja, sprzedaliśmy obydwa,sprzedał ojciec, sprzedał ja, sprzedaliśmy obydwa,

A w sobotę rano przepił ojciec siano,przepił ojciec, przepił ja, przepiliśmy obydwa,przepił ojciec, przepił ja, przepiliśmy obydwa,

A w niedzielę z rana.........Już nie było siana...........Płakał ojciec, płakał ja, płakaliśmy obydwa,płakał ojciec, płakał ja, płakaliśmy obydwa.

PUDELSI – KOCHAM SIĘNikt tego nie wie jak ja kocham siebie C eO sobie tylko śnię d GNie ważne dziewczyny, nie ważne przyczynyJa po prostu kocham się

Na nikogo nie czekam, tylko sobie przyrzekamsobą tylko byćNigdy się nie pokłócę, nigdy się nie porzucęNie rozdzieli mnie nic

Ref.:Nigdy z sobą się nie kłócę C aNigdy siebie nie porzucę F GCałe noce, całe dnieJa po prostu kocham sięCałe noce, uuuuuCałe dnie, uuuuuuuuJa po prostu, uuuuuJa po prostu kocham się

Każda dziewczyna ma swego chłopakaA ja tylko siebie mamI najlepiej się mam sam ze sobą na samZ sobą sam na samSwoje włosy uczeszę, jeszcze raz się pocieszęCałusa sobie damNie rozdzieli mnie nic, tylko z sobą chcę byćBo ja tylko siebie mam

Ref.......Wszyscy udają, że kogoś szukająZnajdują tylko łzyJakiś czas się kochają, potem się porzucająNie umią sami byćA ja jestem sam i dobrze się mamO sobie tylko śnięNie ważne dziewczyny, nie ważne przyczynyPo prostu kocham się

Ref:.....

Page 98: Śpiewnik 4

98

PAUL ANKA - DIANA

I’m so young and you're so old G eThis my darling I’ve been told C DI don’t care just what they sayCause for ever I will prayYou and I will be as freeAs those birds up in that trees

Oh, please stay by me G e C DDiana G e C D

Truths I get when you hold me closeOh, my darling you do mostI love you but you love meOh, Diana can’t you seeI love you with the all my heartAnd I hope we will never part

Oh, please stay by me…

Oh, my darling, oh my lover G eTell me that there CIs no other DI love you with my heart G eAh oh, ah oh C D

And only you can take my heartOnly you can tear the partWhen you hold me in your lovely armsI can fell you giving all your charmsHold me darling, hold me tiedA squeeze me baby with the all your might

Oh, please stay by me…

PERFECT - NIEPOKONANI

Gdy emocje już opadną h h/A GJak po wielkiej bitwie kurz Fis hGdy nie można mocą żadną Wykrzyczanych cofnąć słów

Czy w milczeniu białych haniebnych flag D h e AZejść z barykady G eCzy podobnym być do skały, posypując solą ból h h/A E GJak posąg pychy samotnie stać G Fis h

Gdy ktoś kto mi jest światełkiem Gaśnie nagle w biały dzień Gdy na drodze za zakrętem Przeznaczenie spotka mnie

Czy w bezsilnej złości łykając żal Dać się powalić Czy się każdą chwilą bawić, aż do końca wierząc że Los inny mi pisany jest H (interludia)

Płyniemy przez wielki Babilon H H4 HDopóki miłość nie złowi nas H H4 FisW korowodzie zmysłów możemy trwać D h e ANiepokonani G eNim się ogień w nas wypali h h/A ENim ocean naszych snów GŁyżeczką się odmierzy świat Fis h (h A D D G A x4)Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść D h e ANiepokonanym G eWśród tandety lśniąc jak diament h h/A EByć zagadką której nikt GNie zdąży zgadnąć nim minie czas Fis h

Page 99: Śpiewnik 4

99

PERFECT - NIE PŁACZ EWKA

A fisNie płacz Ewka, bo tu miejsca brakENa twe babskie łzyPo ulicy miłość hula wiatrWśród rozbitych szybPatrz poeci śliczny prawdy sensRoztrwonili w grachW półlitrówkach pustych S.O.S.Wysyłają w świat

h D Zegnam was już wiem A E fis Nie załatwię wszystkich pilnych spraw E D Idę sam, właśnie tam A Gdzie czekają mnie

Tam przyjaciół kilku mam, od lat Dla nich zawsze śpiewam, dla nich gram Jeszcze raz zegnam was Nie spotkamy się

Proza życia to przyjaźni katPęka cienka nićTelewizor, meble, mały fiatOto marzeń szczyt

Hej prorocy moi z gniewnych latObrastacie w tłuszczJuż was w swoje szpony dopadł szmalZdrada płynie z ust.

Zegnam was już wiem Nie załatwię wszystkich pilnych spraw Idę sam, właśnie tam Gdzie czekają mnie

Tam przyjaciół kilku mam, od lat Dla nich zawsze śpiewam, dla nich gram Jeszcze raz zegnam was Nie spotkamy się | x2

Page 100: Śpiewnik 4

100

PERFECT - CHCEMY BYĆ SOBĄ

Chciałbym być sobą e Chciałbym być sobą wreszcie h a ah Chciałbym być sobą e Chciałbym być sobą jeszcze h a

Jak codzień rano, bułkę maślaną G DPopijam kawą, nad gazety plamą C aNikt mi nie powie, wiem co mam robićSzklanką o ścianę rzucam, chcę wychodzićNa klatce stoi cieć, co się boiNawet odsłonić, miotłę ściska w dłoniOrtalion szary chwytam za baryI przerażonej twarzy krzyczę prosto w nos! C

Chciałbym być...

Trzymam się ściany, niczym pijanyTłum wkoło tańczy tangiem opętanyStopy zmęczone depczą koronęKról balu zwleka, oczy ma szaloneMagda w podzięce, chwyta me ręceI nie ma sprawy, ślicznie jej w sukiencePo co się spieszysz, po co się spieszyszPrzecież do końca życia mamy na to czas!

Aby być... Chciałbym być... Chcemy być... x2

PERFECT – NIEWIELE MOGĘ CI DAĆ

C a a7Sto gorących słów, gdy na dworze mrózF C F CW niewyspaną noc jeden kocC aSolo moich ust, gitarowy bluesd C C2 CKilka dróg na skrót, parę słów ...

Ref: F Nie mogę ci wiele daćG4 Nie mogę ci wiele dać C C7 C C2 C Bo sam niewiele mam F Nie mogę dać wiele ciG4 Nie mogę dać wiele ci C F C Przykro mi

Osiem znanych nut, McCartneya butKilka niezłych płyt, jeden kiczSiedem chudych lat, talię zgranych kartPołudniowy głód, kurz i bród

Ref:Nadgryziony wdzięk, pustej szklanki brzękNiespełniony sen itp.Podzielony świat, myśli warte kartZaleczony lęk, we· co chcesz.

Page 101: Śpiewnik 4

101

PERFECT - KOŁYSANKA DLA NIEZNAJOMEJ

Gdy nie bawi cię już świat zabawek mechanicznych C a FKiedy dręczy cię ból niefizyczny C a FZamiast słuchać bzdur CGłupich telefonicznych wróżek zza siedmiu mórz a e F eSpytaj siebie czego pragniesz F G aDlaczego kłamiesz, że miałaś wszystko F G

Gdy udając, że śpisz w głowie tropisz bajki z gazetKiedy nie chcesz już śnić cudzych marzeńBosa do mnie przyjdźI od progu bezwstydnie powiedz mi czego chceszSłuchaj jak dwa serca bijąCo ludzie myślą to nieistotne

C G7 a7 G7C C G7 a7 G7 C C G7 a7Kochaj mnie, kochaj mnie, kochaj mnie nieprzytomnie e F GJak zapalniczka płomień, jak sucha studnia wodę

F G a7 F G CKochaj mnie namiętnie tak, jakby świat się skończyć miał

Swoje miejsce znajdź I nie pytaj czy taki układ ma jakiś sensSłuchaj co twe ciało mówiW miłosnej studni już nie utoniesz

Kochaj mnie, kochaj mnie, kochaj mnie nieprzytomnieJak zapalniczka płomień, jak sucha studnia wodę

Kochaj mnie, kochaj mnie, kochaj mnie nieprzytomnieJak księżyc w oknie śmiej się i płacz e FNa linie nad przepaścią tańcz G a7 FAż w jedną krótką chwilę G a7Pojmiesz po co żyjesz F G (C)

Page 102: Śpiewnik 4

102

PERFECT - AUTOBIOGRAFIA

Miałem dziesięć lat gdy usłyszał o mnie świat aW mej piwnicy był nasz klub d GKumpel radio zniósł usłyszałem „Blues Sued Shoes”I nie mogłem w nocy spaćWiatr odnowy wiał darowano reszty karZnów się można było śmiaćW kawiarniany gwar jak tornado jazz się wdarłI ja też chciałem grać

Ojciec Bóg wie gdzie Martenowski stawiał piecMnie paznokieć z palca zszedłZ gryfu został wiór grałem milion różnych bzdurI poznałem co to seksPocztówkowy szał każdy z nas ich pięćset miałZamiast nowej pary dżinsA w sobotnią noc był Luksemburg chata, szkłoJakże się chciało żyć!

Ref.: Było nas trzech FW każdym z nas inna krew GAle jeden przyświecał nam cel C FZa kilka lat mieć u stóp cały świat d BWszystkiego w bród FAlpagi łykI dyskusje po świtNiecierpliwy w nas ciskał się duchKtoś dostał w nosTo popłakał się ktośCoś działo się

Poróżniła nas za jej Poli Raksy twarzKażdy by się zabić dałW pewną letnią noc gdzieś na dach wyniosłem kocI dostałem to, com chciałPowiedziała mi, że kłopoty mogą byćJa jej, że egzamin mamOdkręciła gaz nie zapukał nikt na czasZnów jak pies byłem sam

Ref.: Stu różnych ról, czym ugasić mój bólNauczyło mnie życie jak niktW wyrku na wznak przechlapałem swój czasNajlepszy czasW knajpie dla braw, klezmer kazał i graćTakie rzeczy, że jeszcze mi wstydPewnego dnia zrozumiałem, że jaNie umiem nic

Słuchaj mnie tam pokonałem się samOto wyśnił się Wielki Mój SenTysięczny tłum spija słowa z mych ustKochają mnieW hotelu fan mówi: „Na taśmie mamTo, jak w gardłach im rodzi się śpiew”Otwieram drzwi i nie mówię już nicDo czterech ścian

Page 103: Śpiewnik 4

103

PERFECT – WYSPA DRZEWO ZAMEK

d G e FW spadku po dziewczynie wyspa mi została. Dziesięć kroków długa, z piasku była cała.Przywoziłem ziemię podkradaną z pola. Chciałem ją ożywić, przecież była moja.Wreszcie siałem trawę bardzo wczesną wiosną.Odtąd po mej wyspie mogłem chodzić boso.Posadziłem kwiaty wyspie dla ozdoby.Przynosiłem z domu wiadra słodkiej wody.

d eRef. Aż tu wielki grad wybił co mógł, Ziemię zmył nagły skok wód. Wyspa znów z nagiego piasku jest.

Posadziłem drzewo, u mnie na balkonie.Wielkie silne drzewo, bardzo dbałem o nie.Pomyślałem sobie: 'Kiedy mnie nie będziePamięć ludzi o mnie mieszkać będzie w drzewie'.Ref. No i miało tak stać 1100 lat, Jak posąg mój miało tu trwać. Kiedyś wiatr ze złością wyrwał je.

Zbudowałem sobie na wysokiej skale,Niebosiężny zamek, w słońcu lśnił wspaniale.W zamek ten włożyłem wszystkie oszczędności,By się czuć bezpiecznym do późnej starości.Lecz mój czujny wróg był jak szczur, wsypał proch do kilku dziur.Przyszła noc, podpalił wtedy ląd.

Ref. I tak wszystko to czego się tknę, w proch i pył obraca się.

Nie wiem sam, gdzie miejsce dla mnie jest.I tak wszystko to czego się tknę, w proch i w śmierć obraca się.Nie wiem sam, gdzie miejsce dla mnie jest.

PACYFIK

Kiedy szliśmy przez Pacyfik DWay hay roluj go D AZwiało nam z pokładu skrzynki DTaki był cholerny sztorm A D

Ref.: Hej znowu zmyło coś D GZniknął w morzu jakiś gość D AHej policz który tam D GJaki znowu zmyło kram D A D

Pełne śledzia i sardynki Kosze krabów beczkę seraKalesony oficeraSieć jeżowców jedną żabę Kapitańską zmyło babęBeczki rumu nam nie zwiało Pół załogi ją trzymało

Ref.: Hej znowu zmyło cośZniknął w morzu jakiś gośćPostawcie wina dzbanOpowiemy dalej wam

Page 104: Śpiewnik 4

104

PIOTR SZCZEPANIK – GONIĄC KORMORANY G adzień gaśnie w szarej mgle C Dwiatr strąca krople z drzew G hsznur kormoranów w locie splatał się apożegnał ciepły dzień G Dostatni dzień w mazurskich stronach G a zmierzch z jezior żagle zdjął C D mgieł porozpinał splot G h szmer tataraku jeszcze dobiegł nas a D G D już wracać czas

noc się przybrała w czerńto smutny lata zmierzchjuż kormorany odleciały stądposzukać ciepłych stronpowrócą z wiosną na jeziora nikt nas nie żegna tu dziś tak tu pusto już mgły tylko ciąga wśród sitowia wiatr już wracać czas mgły tylko ciąga wśród sitowia wiatrjuż wracać czas

PINK FLOYD - WISH YOU WERE HERE

Intro: e G /x2 e A7 /x2G

So, so you think you can tell, heaven from hell? C D a Blue skies from pain? G Can you tell a green field, from a cold steel rail? D C A smile from a veil? a Do you think you can tell? G

Did they get you to trade, your heroes for ghosts? C D Hot ashes for trees? Hot air for a cool-breeze? a G Cold comfort for change D And did you exchange, a walk-on part in the war, C a For a- lead-role in a cage... G

[Intro]

How I wish, how I wish you were here C D We're just two lost souls swimming in a fishbowl, a Year after year, running over the same old ground, G D What have we found - the same old fears? C a Wish you were here G

[Intro]/xn

Page 105: Śpiewnik 4

105

PIDŻAMA PORNO - 28 (One Love)

DMiłość to biegun ciepła eTranscendentna energiaMiłość to pozna godzinaAbsolutna przyczynaI moje serce czasemTez czuje jej rytmKiedy zamykam oczyGdy nie dzieje się nic

e fisTaka miłość jest jedna e DTy jesteś jedna G DJesteś podwinięta rzęsae fisPod moja powiekaTaka miłość jest jednaTy jesteś jednaDlatego chciałbym ukryć nasZa najodleglejsza rzeka

Miłość nie drży na widok mieczaJest kruchym ciastem powietrzaKtórym zachłystuje się codziennieTo cholerna niepewnośćKiedy znowu wreszcie staniesz w drzwiach

I to czy zobaczę cię na pewnoKiedy znowu wreszcie staniesz w drzwiach

Miłość to raczej nie chemiaTo nie są małpie gajeKiedy uśmiechamy się przez łzyKiedy przeklinamy się nawzajemJa nie mowie kochamPewnie sama dobrze wiesz dlaczegoJa jestem prostym pytaniemTy jesteś na nie odpowiedzią

PIDŻAMA PORNO - NASZE NOGI SĄ JAK Z GUMY A GChociaż pogasły milionowe miastaopustoszały rojne uliceJa płynę w sześćdziesiątym siódmym wymiarzeI nikogo, nikogo nie widzęTutaj jest tak bardzo psychodelicznieOdbijamy się w kałużyWłaśnie spadł pierwszy deszcz tej wiosnyNasze nogi nogi nogi są jak z gumyNasze nogi nogi są jak z gumyWiatr dziewczętom podwiewa sukienkiWciągają je trąby powietrzneIch włosy lśnią nierealnie jak złotoIch warkocze fruwają wysokoNie wiem sam co się ze mną dziejeLatarnie tańczą w takt księżycowej muzykiDomy stoją do góry nogamiPlączą się nam języki

Page 106: Śpiewnik 4

106

POŻEGNANIE LIVERPOOLU

Żegnaj nam dostojny stary porcie, A A7 D ARzeko Mersey żegnaj nam. A EZaciągnąłem się na rejs do Kalifornii, A A7 D AByłem tam już niejeden raz. A E7 (A)

Ref.: A więc żegnaj mi, kochana ma, A E D AZa chwilę wypłyniemy w długi rejs. A EIle miesięcy cię nie będę widział A A7 D nie wiem sam D ALecz pamiętać zawsze będę cię. A E7 A

Zaciągnąłem się na herbaciany kliper,Dobry statek choć sławę ma złą.A że kapitanem jest tam stary BurgersPływającym piekłem wszyscy go zwą

Z kapitanem tym płynę już nie pierwszy razZnamy się od wielu, wielu lat.Jeśliś dobrym żeglarzem radę sobie daszJeśli nie, toś cholernie wpadł.

Żegnaj nam dostojny stary porcie,Rzeko Mersey żegnaj namWypływamy już na rejs do Californii,Gdy wrócimy opowiemy wam.

PRZECHYŁY

Pierwszy raz przy pełnym takielunku e D eBiorę ster i trzymam kurs na wiatr e D eI jest jak przy pierwszym pocałunku a H7 e W ustach sól, gorącej wody smak a H7 e

O ho ho! Przechyły i przechyły a H7 eO ho ho! Za falą fala mknie a H7 eO ho ho! Trzymajcie się dziewczyny a H7 eAle wiatr ósemka chyba dmie a H7 e

Zwrot przez sztag, OK.! Zaraz to zrobięSłyszę jak kapitan cicho klnieGubię wiatr i zamiast w niego dziobemTo on mnie od tyłu - kumple w śmiech

Hej, ty tam za burtę wychylonyTu naprawdę nie ma się co śmiaćCicho siedź i lepiej proś NeptunaŻeby coś nie spadło ci na kark

Krople mgły w tęczowym kropel pyleTańczy jacht po deskach spływa dzieńJutro znów wypłynę bo odkryłemMorze noc, żeglarską starą pieśń

Page 107: Śpiewnik 4

107

PRZYJACIELE

Zwrotka: Refren:

C G F C C G Fis F G CC G F C

Tam dokąd chciałem już nie dojdę, szkoda zdzierać nógJuż wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kresWy pójdziecie inną drogą, zostawicie mnieOdejdziecie, sam zostanę na rozstaju dróg

Ref.: Hej, przyjaciele, zostańcie ze mnąPrzecież wszystko to co miałem oddałem wamHej, przyjaciele, choć chwilę jednąZnowu w życiu mi nie wyszło i znowu jestem sam

Znów spóźniłem się na pociąg i odjechał jużTylko jego mglisty koniec zamajaczył miStoję smutny na peronie z tą walizką jednąTak jak człowiek który zgubił od domu swego klucz

Tam dokąd chciałem już nie dojdę, szkoda zdzierać nógJuż wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kresWy pójdziecie inną drogą, zostawicie mnieZamazanych drogowskazów nie odczytam już

PŁONIE OGNISKO

Płonie ognisko i szumią knieje, d A7 dDrużynowy jest wśród nas. A7 dOpowiada starodawne dzieje, d A7 dBohaterski wskrzesza czas. A7 GA7 d

O rycerstwie spod kresowych stanic, F CO obrońcach naszych polskich granic, A7 d (A7)A ponad nami wiatr szumny wieje, d A7 dI dębowy huczy las A7 GA7 d

Już do odwrotu głos trąbki wzywa,Alarmując ze wszech stron.Wstaje wiara w ordynku szczęśliwa,Serca biją w zgodny ton.

Każda twarz się z uniesienia płoni,Każdy laskę krzepko dzierży w dłoni,A z młodzieńczej się piersi wyrywa,Pieśń potężna pieśń jak dzwon.

Płonie ogień jak serca gorący,Rzuca w niebo iskry gwiazd.Jedna przeszłość i przyszłość nas łączy,Szumi wokół ciemny las.

W blasku iskier jawi się historia,Tyle zdarzeń miało barwę ognia.Przy ognisku zasiadły wspomnienia,Dziejów kraju uczą nas.

Page 108: Śpiewnik 4

108

RENATA PRZEMYK – BABĘ ZESŁAŁ BÓG

Babę zesłał Bóg a Raz mu wyszedł taki cud, a Babę zesłał Bóg d Coś innego przecież mógł. a Żeby dobrze zrobić wam, F E Żeby dobrze zrobić wam, F E Babę zesłał Pan. a

Bóg też chłopem jest Świadczy o tym Jego gest, Bóg też chłopem jest Tak jak swing i blues i jazz. Żeby z baby ciągle drwić, Żeby z baby ciągle drwić, Trzeba chłopem być.

Bóg ci zesłał mnie Byś miał kogoś w noc i dzień, Bóg ci zesłał mnie Ty się z tego tylko ciesz. Z woli nieba jestem tu, Z woli nieba jestem tu, Więc się do mnie módl.

ROTARY - NA JEDNEJ Z DZIKICH PLAŻ

Samochód w deszczu stał C aRadio przestało graćDotknąłem kolan twychNie liczyliśmy gwiazd

Ref: Lubiła tańczyć F Pełna radości tak G Ciągle goniła wiatr e a Spragniona życia wciąż F Zawsze gubiła coś G Nie chciała nic... e a

Nie rozumiałem Kiedy mówiła mi Dzisiaj ostatni raz Zatańczmy proszę tak Jak gdyby umarł czas Mówiła mi

Mieliśmy wiecznie trwaćNa jedne z dzikich plażChciałem ze wszystkich siłPozostać z tobą tam

Nie rozumiałem ...

Page 109: Śpiewnik 4

109

RODOWICZ – ALE TO JUŻ BYŁO

Z wielu pieców się jadło chleb C G CBo od lat przyglądam się światu d GCzasem rano zabolał łeb C G CI mówili zmiana klimatu d G

Czasem trafił się wielki raut e dAlbo feta proletariatu F GCzasem podróż w najlepszym z aut Częściej szare drogi powiatu

Ref.:Ale to już było i nie wróci więcej F G CI choć tyle się zdarzyło, e Fto do przodu wciąż wyrywa głupie serce C

Ale to już było, znikło gdzieś za namiChoć w papierach lat przybyło to naprawdę wciąż jesteśmy tacy sami

Na regale kolekcja płytI wywiadów pełne gazetyZa oknami kolejny świtI w sypialni dzieci oddechy

One lecą droga do gwiazdPrzez niebieski ocean niebaAle przecież za jakiś czasBędą mogły same zaśpiewać

RODOWICZ – MAŁGOŚKA

To był maj pachniała Saska Kępa aSzalonym zielonym bzemTo był maj gotowa była sukienka FI noc stawała się dniem aJuż zapisani byliśmy w urzędzie EBiałe koszule na sznurze schły aNie wiedziałam co ze mną będzie F a Gdy tamtą dziewczynę pod rękę ujrzałam z nim D7 G G7

Małgośka mówią mi COn nie wart jednej łzy, aon nie jest wart jednej łzy GMałgośka wróżą z kart aOn nie jest grosza wart FAch weź go czart, weź go czart a D7Małgośka tańcz i pijA z niego sobie kpijJak wróci powiedz nieNiech zginie gdzieś na dnieEj, głupia ty, głupia ty, głupia ty. a D7 a

Jesień już, już pachną chwasty w sadachI pachnie zielony dymJesień już, gdy zajrzę do sąsiadaPytają mnie czy jestem z nimWidziałam biały ślub idą świętaNie słyszałam z daleka słówMoże rosną im już pisklęta A suknia tej młodej uszyta jest z moich snówMałgośka ...

Page 110: Śpiewnik 4

110

RÓŻA CZERWONA - JAK ROZPĘTAŁEM II WOJNĘ ŚWIATOWĄ

To nic, że długi jest marsz, C F C Słońce osuszy twarz. C F G Idziesz i liczysz naboje - ostatnie trzy. C F C a I nie chybisz już - to wiesz. a C G C

Róża czerwono, biało kwitnie bez. C F C Nikt z nas nie pęka, chociaż krucho jest. C F C Wzgórza przejdziemy, wodą popijemy, a e Kuchnie polowe diabli wiedzą gdzie. a D7 G Kto by się martwił, że na drodze kurz C F C I śnieg i deszcz - to znamy już. F C G Wzgórza przejdziemy, wodą popijemy a e Woda po walce ma jak wino smak. a D7 G Róża czerwono, biało kwitnie bez, C F C Dojdziesz bracie, choć krucho jest. F G C

Stary karabin twój brat Jeszcze zadziwi świat. Będą znów piękne dziewczyny za wojskiem szły. A że w oczy deszcz - to nic.

Róża czerwono, biało kwitnie bez. Choć było krucho, teraz dobrze jest. Wzgórza przeszliśmy, cało wróciliśmy, Kuchnie polowe odnalazły się. Jeszcze na twarzach mamy z drogi kurz Lecz dziś ten marsz za nami już.

Wzgórza przeszliśmy, cało wróciliśmy Czoło otrzemy, oczyścimy broń. Róża czerwono, biało kwitnie bez, Oto bracie, wędrówki kres.

RYNKOWSKI - JEDZIE POCIĄG Z DALEKA

Nic nie robić, nie mieć zmartwień C FChłodne piwko w cieniu pić C G (F)Leżeć w trawie, liczyć chmury C FGołym i wesołym być C G C

A prywatnie być blondynemmieć na głowie włosów stosI na łóżku z baldachimem Robić coś nie jeden raz

C FRef: Jedzie pociąg z daleka

(G) CNa nikogo nie czeka

FKonduktorze łaskawy

G CByle nie do Warszawy

Być ponadto co nas boli, F Gco ośmiesza tylko nas, a FWypić z wrogiem beczkę soli – F Gdobry Panie pozwól nam. a F G

Nie oglądać wiadomościParu gościom krzyknąć pasZłotej rybce ogryźć kościZa to co przyniosła nam

Page 111: Śpiewnik 4

111

RÓZE EUROPY - JEDWAB

Ofiaruję mojej dziewczynieZ kwiatów Holandii utkanySzlafrok, w którym utonieCałkiem niezły posiłek, jakiKonsumuje lubieżnie co wieczór a DW ciepłych dekoracjach pokoju C G DPrzy świecach i przy koniakuA nad sobą mam jej loki

Tak, tylko ona, jak jedwab a D C G

Ofiaruję mojej dziewczynieWszystkie kwiaty HolandiiJeśli będzie trzeba ukradnęW nocy przy księżycowej pełniA potem wycisnę z nich sokiPrzyprawię kalifornijskim winemI zanurzę się z moją dziewczynąPo kolana, po pas, po szyję

Lubię jej farbowane rzęsy C DPiegi i policzki blade e GLubię kiedy miękko lądujeOna zmysłowo na mojej twarzy

Tak, tylko ona, jak jedwab

Ofiaruję mojej dziewczynieHolandii morskie owoceWraz z nimi podejrzane przygodyBez pieniędzy dzikie podróżeSkrawek wszystkich tajemnych wycieczekSam w słowa ubieram doskonałeResztę stanowi moja dziewczynaTylko ona jest jaj jedwab

Lubię jej... | x2

Tak, tylko ona, jak jedwab

Ofiaruję mojej dziewczynieRodzynki, krewetki, mandarynkiPalcami obejmę jej skronie, gdy na stole płonie węgierski pucharDuży w polewie czekoladowej, w nim orzechy mrożoneJesienna niepogoda, a my na przekór tej sytuacjiIdziemy bezwiednie, zjadamy jagody, one narzeczone bitej śmietanyJak gdyby nigdy nic, ponieważ kiedy spotkają się nasze dłonieJa się nie boję, ty się nie boisz, ono się nie boiPopołudnie próbuje nas gonić, jemy szybciej szczęśliwi w pogoniMoja dziewczyna, tak tylko ona jak jedwab jest nieskażona

Lubię jej... | x2

Tak, tylko ona, jak jedwab | x4

Page 112: Śpiewnik 4

112

SAMANTHA

Ty nie jesteś kliprem sławnym Cutty Stark, czy Betty Low aGaGaW Pacyfiku portach gwarnych, nie zahuczy w głowie rumFGaFGaNie dla ciebie są cyklony, Hornu także nie opłynieszaGaGaW rejsie sławnym i szalonym, w szancie starej nie zaginiesz GaFGa

Ref.: Hej Samantha, hej Samantha FKiedy wiatr ci gra na wantach C aGdy rysujesz wody tafle F dMoje serce masz pod gaflem aCzasem ciężko prujesz wodę C I twe żagle już nie nowe aJesteś łajbą pełną wzruszeń F GJesteś łajbą co ma duszę a G a

Ale teraz wyznać pora, chociaż nie wiem czemu psiakośćGdy cię nie ma na jeziorach, na jeziorach pusto jakośGdy w wieczornej przyjdzie porze śpiewać słowa piosenki złudnejGdy cię nie ma na jeziorze, to Mazury nie są cudne

Czasem kiedyś już zmęczona w chwili krótkiej przyjemnościW złotych słońca stu ramionach ty wygrzewasz stare kościA gdy przyjdzie kres twych dróg, nie zapłaczę na pogrzebieWiem, że sprawi dobry Bóg, byś pływała dalej w niebie

SHENANDOAH

O, Missouri to wielka rzeka C F COjcze rzek, kto bieg twój zmierzy F CWigwamy Indian na jej brzegach a CAway, gdy czółno mknie poprzez nurt Missouri C e d C G C

O, Shenandoah jej imię byłoI nie wiedziała co to miłość

Aż przybył kupiec i w rozterceJej własne podarował serce

Wziął czółno swe i z biegiem rzekiDziewczynę uwiózł w świat daleki

O Shenandoah, czerwony ptakuWraz ze mną płyń po życia szlaku.

A stary wódz rzekł, że nie możeBiałemu córka wodza ścielić łoże

Lecz wódka białych wzrok mu mami,Już wojownicy śpią z duchami

Page 113: Śpiewnik 4

113

SCORPIONS – WIND OF CHANGE

C Dm I follow the MoskvaDm C Down to Gorky ParkC Dm Am7 GListening to the wind of changeC Dm An August summer nightDm CSoldiers passing byC Dm Am7 G Listening to the wind of change

[Interlude:] F9, Dm, F, Dm, Am7, Dm Am7, G

The world is closing inDid you ever thinkThat we could be so close, like brothersThe future's in the airI can feel it everywhereBlowing with the wind of change

[Chorus:]

C G Dm GTake me to the magic of the moment

C G On a glory night Dm G Am Where the children of tomorrow dream away Am/F G

In the wind of change

C Dm Walking down the street C Distant memories Dm Am7 G Are buried in the past forever

C Dm I follow the Moskva C Down to Gorky Park Dm Am7 G Listening to the wind of change

C G Dm GTake me to the magic of the moment

C G On a glory night Dm G Am Where the children of tomorrow share their dreams Am/F G With you and meC G Dm GTake me to the magic of the moment

C G On a glory night Dm G Am Where the children of tomorrow dream away Am/F G In the wind of change

Page 114: Śpiewnik 4

114

Am G The wind of change blows straight Am Into the face of time G Like a stormwind that will ring C The freedom bell for peace of mind Dm Let your balalaika sing E E What my guitar wants to say

[SOLO:] F G, E Am, F G, Am, F G, E7 Am, Dm, E

C G Dm GTake me to the magic of the moment

C G On a glory night Dm G Am Where the children of tomorrow share their dreams

Am/F G With you and meC G Dm GTake me to the magic of the moment

C G On a glory night Dm G Am Where the children of tomorrow dream away Am/F G In the wind of change

ROD STEWART - SAILING

C a F C I am sailing, I am sailing home again 'cross the sea. D7 a d7 C G7I am sailing stormy waters, to be near you, to be free.

I am flying, I am flying like a bird 'cross the sea.I am flying passing high clouds, to be near you, to be free.

Can you hear me, can you hear me, thru the dark night far away?I am dying, forever trying to be with you; who can say?

Can you hear me, can you hear me, thru the dark night far away?I am dying, forever trying to be with you; who can say?

We are sailing, we are sailing 'cross the sea.We are sailing stormy waters, to be near you, to be free.

[G7]Oh Lord, to be [Dm]near you, to be [C]free.[G7]Oh Lord, to be [Dm]near you, to be [C]free.

Page 115: Śpiewnik 4

115

STUDIA

Czterech było nas w pokoju DCzterech wielkich piwopojów GKazek, Stacho, Ździch i Ja E C DCodzień czyjeś imieniny DTańce, śpiewy i dziewczyny GPierwszy odpadł Stach C G

Ref.: Studia to były złudzenia C GNikt cię bracie nie docenia C GI nie będzie inżyniera C D GStudia a niech to cholera D G

Ździch jak mógł unikał szkołyJednak podpadł docentowi, taki głupi trafAsystenci się uwzięliNie zdał nic oprócz pościeli, poszedł w Stacha ślad

Kazek się najdłużej trzymałLecz nadeszła długa zima, w niej komisy dwaZmógł chłopaka srogi lutyTeraz ma wojskowe buty, czapkę i zielony płaszcz

Płyną lata krok za krokiemJa wciąż walczę z pierwszym rokiem, bo to ważna graKażdy wydział już poznałemTrzech rektorów przetrzymałem, każdy mnie tu zna

Odnowiłem kontakt z domemPiszą synu – co z dyplomem, to już tyle trwa

Pewno już niedługo skończyszJak pozdajesz wszystko odpisz, mama, tata, brat

SOJKA - TOLERANCJA

Dlaczego nie mówimy o tym co nas boli otwarcie D ABudowa ściany wokół siebie marna sztuka A DWrażliwe słowo, czuły dotyka wystarcza D ACzasami tylko tego pragnę, tego szukam D G A D A D

Na miły Bóg A Życie nie tylko po to jest by brać D G A Życie nie po to by bezczynnie trwać D G A I aby żyć siebie samego trzeba dąć D G A

Intro x2

Problemy Twoje, moje, nasze boje, politykaA przecież każdy włos jak nasze lata policzonyKto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień, niech rzuciDaleko raj gdy na człowieka się zamykam

Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest by braćycie nie po to by bezczynnie trwać

I aby żyć siebie samego trzeba dać

Page 116: Śpiewnik 4

116

STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO– CZARNY BLUES O CZWARTEJ NAD RANEM

czwarta nad ranem A.A. może sen przyjdzie .cis.cis. może mnie odwiedzisz .D.D.A.A. czwarta nad ranem .E.E. może sen przyjdzie .fis.fis. może mnie odwiedzisz .D.E.A.A.

czemu cię nie ma na odległość ręki .A.E.czemu mówimy do siebie listami .fis.cis.gdy ci to śpiewam - u mnie pełnia lata .D.A.gdy to usłyszysz - będzie środek zimy .D.E.

czemu się budzę o czwartej nad ranem .A.E.i włosy twoje próbuję ugłaskać .fis.cis.lecz nigdzie nie ma twoich włosów .D.A.jest tylko blada nocna lampka .D.E.- łysa śpiewaczka .fis.fis.

śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranemtak cicho by nie zbudzić sąsiadówczajnik z gwizdkiem świruje na gaziemyślałby kto że rodem z Manhattanu

czwarta nad ranem...

herbata czarna myśli rozjaśnia

a list twój sam się czytaże można go śpiewaćza oknem mruczą bluesatopole z Krupniczej

i jeszcze strażak wszedł na soloten z Mariackiej Wieżyjego trąbka - jak księżycbiegnie nad topoląnigdzie się jej nie spieszy

już piąta może sen przyjdzie może mnie odwiedzisz już piąta może sen przyjdzie może mnie odwiedzisz

Page 117: Śpiewnik 4

117

STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO - OPADŁY MGŁY

Opadły mgły i miasto ze snu się budzi, C FGórą czmycha już noc, C GKtoś tam cicho czeka by ktoś powrócił. C FDo gwiazd jest bliżej niż krok. C G

Pies się włóczy popod murami bezdomny C FNiesie się tęsknota czyjaś C Gna świata cztery strony. C

Ref.: A Ziemia toczy, CToczy swój garb uroczy, FToczy, toczy się los. x2 C GTy co płaczesz ażeby śmiać mógł się ktoś, C FJuż dość, już dość, już dość. C GOdpędź czarne myśli, CDość już Twoich łez, FNiech to wszystko przepadnie we mgle. C GBo nowy dzień wstaje, CBo nowy dzień wstaje, Fnowy dzień, x2 C GBo wstaje nowy dzień. C

Z dusznego snu już miasto się wynurza,Słońce wschodzi gdzieś tam.Tramwaj na przystanku zakwitł jak róża,Uchodzą cienie do bram.

Ciągną swoje wózki dwukółki mleczarze,

Nad dachami snują się sny podlotków pełne marzeń.

STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO - MAJKA

Gdy jestem sam, myślami biegnę .G.e.C.D.Do mej najdroższej, jak rzeka wiernej

Majka, nie jestem Ciebie wart .G.e.C.D.G.e.C.D. Majka, zmieniłbym dla Ciebie cały świat

Choć dni mijają i czas uciekaTy jesteś wierna, wierna jak rzeka

Majka, nie jestem Ciebie wart...

Bułaś mą gwiazdą, byłaś mą wiosnąSennym marzeniem, myślą radosną

Majka, nie jestem Ciebie wart...

Oddałbym wszystko, bo jesteś innaZa jeden uśmiech, jedno spojrzenie

Majka, nie jestem Ciebie wart... Majka, nie jestem Ciebie wart...

Page 118: Śpiewnik 4

118

STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO - JEST JUŻ ZA PÓŹNO

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć, .G.a.G.C.Tęskność zawrotna przybliża nas. .a.G.a.D7.Zbiegną się wreszcie tory sieroce naszych dwu planet, .G.a.G.C.Cudnie spokrewnią się ciała nam. .a.G.a.D7.

Jest już za późno! / .h. Nie jest za późno! / .C. Jest już za późno! / .h. Nie jest za późno! / *2 .C. Jest już za późno! / .h. Nie jest za późno! / .C.a.D.Jeszcze zdążymy tanio wynająć małą mansardęZ oknem na rzekę lub też na park, Z łożem szerokim, piecem wysokim, ściennym zegarem;Schodzić będziemy codziennie w świat. Jest już za późno...Jeszcze zdążymy naszą miłością siebie zachwycić,Siebie zachwycić i wszystko w krąg.Wojna to będzie straszna, bo czas nas będzie chciał zniszczyć,Lecz nam się uda zachwycić go.

Już jest za późno... Już jest za późno...

STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO - Z NIM BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWSZA

Zrozum to, co powiem e H7Spróbuj to zrozumieć dobrze G DJak życzenia najlepsze, te urodzinowe C GAlbo noworoczne, jeszcze lepsze może a H7O północy gdy składane C GDrżącym głosem, niekłamane. H7

Z nim będziesz szczęśliwsza, C G Dużo szczęśliwsza będziesz z nim. a H7 Ja, cóż- C Włóczęga, niespokojny duch, G Ze mną można tylko a Pójść na wrzosowisko D7 I zapomnieć wszystko e Jaka epoka, jaki wiek, C G a Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień G a C G

I jaka godzina a Kończy się, C A jaka zaczyna. e

Nie myśl, że nie kochamLub, że tylko trochę,Jak cię kocham, nie powiem, no bo nie wypowiem-Tak ogromnie bardzo, jeszcze więcej możeI dlatego właśnie żegnajZrozum dobrze, żegnaj.

Z nim będziesz szczęśliwsza... Ze mną można tylko w dali znikać cicho. ACe

Page 119: Śpiewnik 4

119

STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO - JAK

jak po nocnym niebie sunące białe obłoki nad lasem .D.A.G.D.jak na szyi wędrowca apaszka szamotana wiatrem .e.G.D.D.

jak wyciągnięte tam powyżej gwieździste ramiona waszea tu są nasze, a tu są nasze,

jak suchy szloch w tę dżdżystą nocjak winny - li - niewinny sumienia wyrzutże się żyje gdy umarło tylu tylu tylu

jak suchy szloch w tę dżdżystą nocjak lizać rany celnie zadanejak lepić serce w proch potrzaskane

jak suchy szloch w tę dżdżystą nocpudowy kamień, pudowy kamieńja na nim stanę, on na mnie stanieon na mnie stanie, spod niego wstanę

jak suchy szloch w tę dżdżystą nocjak złota kula nad wodamijak świt pod spuchniętymi powiekami

jak zorze miłe, śliczne polanyjak słońca pierśjak garb swój nieśćjak do was, siostry mgławicowe

ten zawodzący śpiew

jak biec do końca, potem odpoczniesz, potem odpocznieszcudne manowce, cudne manowce, cudne, cudne manowce

jak biec do końca, potem odpoczniesz, potem odpocznieszcudne manowce, cudne manowce, cudne, cudne manowce

Na na na...

jak biec do końca, potem odpoczniesz, potem odpocznieszcudne manowce, cudne manowce, cudne, cudne manowce

jak biec do końca, potem odpoczniesz, potem odpocznieszcudne manowce, cudne manowce, cudne, cudne manowce

jak biec do końca, potem odpoczniesz, potem odpocznieszcudne manowce, cudne manowce, cudne, cudne manowcecudne manowce, cudne manowce, cudne, cudne manowce

Page 120: Śpiewnik 4

120

STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO -BIESZCZADZKIE ANIOŁY cis Anioły są takie ciche,Fiszwłaszcza te w Bieszczadach,cisgdy spotkasz takiego w górachgiswiele z nim nie pogadasz.E HNajwyżej na ucho ci powie,E Agdy będzie w dobrym humorze,E Hże skrzydła nosi w plecaku,cis giscisnawet przy dobrej pogodzie.

Anioły są całe zielone,zwłaszcza te w Bieszczadach,łatwo w trawie się kryją,i w opuszczonych sadach.W zielone grają ukradkiem,nawet karty mają zielone,zielone mają pojęcie,a nawet zielony kielonek.

REF:

E H cisAnioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły,

E H cis dużo w was radości i dobrej pogody. E H cis Bieszczadzkie anioły, anioły bieszczadzkie, E H cis gdy skrzydłem cię dotkną - już jesteś ich bratem.

Anioły są całkiem samotne,zwłaszcza te w Bieszczadach,w kapliczkach zimą drzemią,choć może im nie wypada.Czasem taki anioł samotny,zapomni dokąd ma lecieć,i wtedy całe Bieszczady,mają szalona uciechę.

REF.

Anioły są wiecznie ulotne,zwłaszcza te w Bieszczadach,nas też czasami nosi,po ich anielskich śladach.One nam przyzwalają,i skrzydłem wskazują drogę,i wtedy w nas się zapala,wieczny bieszczadzki ogień.REF: x2

Page 121: Śpiewnik 4

121

STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO - NIE ROZDZIOBIĄ NAS KRUKI

.D.G0.h.G.fis.e.A.A4. .D.G0.h.G.D.A.G.G.Nie rozdziobią nas kruki .D.G0.h.G.Ni wrony, ani nic! .fis.e.A.A4.Nie rozszarpią na sztuki .D.G0.h.G.Poezji wściekłe kły! .D.A.G.G.

Ruszaj się Bruno, idziemy na piwo; .Fis.Fis.h.h. Niechybnie brakuje tam nas! .G.D.A.A. Od stania w miejscu nie jeden już zginął, Fis.Fis.h.h. Niejeden zginął już kwiat! .G.D.A.D.D4.D.D4.

Nie omami nas forsaNi sławy pusty dźwięk!Inną ścigamy postać:Realnej zjawy tren!

Ruszaj się Bruno, idziemy na piwo...

Nie zdechniemy tak szybko,Jak sobie roi śmierć!Ziemia dla nas za płytka,Fruniemy w góry gdzieś!

Ruszaj się Bruno, idziemy na piwo; .Fis.Fis.h.h. Niechybnie brakuje tam nas! .G.D.A.A. Od stania w miejscu nie jeden już zginął, .Fis.Fis.h.h. Niejeden zginął już kwiat! .G.D.A.G.

Ruszaj się Bruno, idziemy na piwo... .D.G0.h.G. ....DD4.DD4. ...

Page 122: Śpiewnik 4

122

STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO - POD KĄTEM OSTRYM

G CDom mój ostatnio D eLedwo stał na nogachF CStół nawet przechylał się

G D4 DKiedy jadłem obiad

Podłoga grzbiet prężyłaKlepki aż trzeszczałyJakoś tak nie mogłemZłapać równowagi

Przechylił się mrocznieMój dom na chwilęI mieszkałem kątemNa równi pochyłej

Dobrze że wróciłaśKwiaty w wazonieZnów oswojoneCicho piją wodę

STARY BRYG

e D e D e DGdy wypłynął z portu stary bryg,e D e D e DJego losów nie znał wtedy nikt.e GNikt nie wiedział o tym , żea D e D e DStatkiem - widmem stanie się stary bryg.

Hej, ho! Na "Umrzyka skrzyni" e G A eI butelka rumu. G D e D e D

Hej, ho! Resztę czart uczyni e G A e I butelka rumu. G D e D e D

Co z załogą zrobił stary bryg,Tego też nie zgadnie chyba nikt.Czy zostawił w porcie ją,Czy na morza dnie? - Nikt nie wie gdzie.

Hej, ho!...

Przepowiednia zła jest, że ho ho!Kto go spotka - marny jego los.Ale my nie martwmy się, rum jeszcze jest.

Hej, ho!...

Page 123: Śpiewnik 4

123

SZWAGIER KOLASKA - KOMU DZWONIĄ, TEMU DZWONIĄ

Komu dzwonią, temu dzwonią a E a Mnie nie dzwoni żaden dzwon a d a Bo takiemu pijakowi a d a E Jakie życie taki zgon, zgon, zgon, ta- ra-ra a E a Bo takiemu pijakowi a d a E Jakie życie taki zgon, zgon, zgon, ta-ra-ra a E a

Księdza do mnie nie wołajcie Niech nie robi zbędnych szop Tylko ty mi przyjacielu Spirytusem głowę skrop, skrop, skrop, ta-ra-ra Tylko ty mi przyjacielu Spirytusem głowę skrop, skrop, skrop, ta-ra-ra

W piwnicy mnie pochowajcie W piwnicy mi kopcie grób I tam głowę odwracajcie tam, gdzie jest od beczki szpunt, szpunt, szpunt, ta-ra-ra I tam głowę odwracajcie Tam, gdzie jest od beczki szpunt, szpunt, szpunt, ta-ra-ra

W jedną rękę kielich dajcieW drugą rękę wina dzban A nad grobem zaśpiewajcie: Umarł pijak, ale Pan, Pan, Pan, ta-ra-ra A nad grobem zaśpiewajcie: Umarł pijak, ale Pan, Pan, Pan, ta-ra-ra

SZESNAŚCIE TON

Ktoś mówił, że z gliny ulepił mnie Pan e H7 e H7Lecz przecież się składam z kości i krwi e H7 e H7Z kości i krwi i z jarzma na kark, e e7 a a7I pary rąk, pary silnych rąk H7 e

Co dzień szesnaście ton e H7I co z tego mam? e H7Tym więcej mam długów, e H7Im więcej mam lat e H7Nie wołaj Święty Piotrze e e7Ja nie mogę przyjść a a7Bo duszę swoją oddałem za dług H7 e

Gdy matka mnie rodziła, pochmurny był świt.Podniosłem więc szuflę, poszedłem pod szyb,Nadzorca i rzekł: - Nie zbawi cię Pan,Załaduj co dzień po szesnaście ton.

Co dzień ...

Czort może dałby radę, a może i nie,Szesnastu tonom podołać co dzień.Szesnaście ton, szesnaście jak drut,Co dzień nie da rady nawet i we dwóch,

Co dzień …

Gdy kiedyś mnie spotkasz, lepiej z drogi mi zejdźBo byli już tacy – nie pytaj, gdzie są.Nie pytaj gdzie są, bo zawsze jest ktoś, Nie ten, to ów, co urządzi cię.

O dzień …

Page 124: Śpiewnik 4

124

ŚMIAŁY HARPUNNIK

Nasz "Diament" prawie gotów już, w cieśninach nie ma kry a e a eNa kei piękne panny stoją, w oczach błyszczą łzy a e d E7 aKapitan w niebo wlepia wzrok, ruszamy lada dzień a e a ePłyniemy tam, gdzie Słońca blask nie mąci nocy cień. a e d E7 a

A więc krzycz: ahoj! a G aOdwagę w sercu miej a G a

Wielorybów cielska groźne są a e d Lecz dostaniemy je! a e a

Ej, panno, powiedz po co łzy, nic nie zatrzyma mnieBo prędzej w lodach kwiat zakwitnie, niż wycofam się.No nie płacz mała, wrócę tu, nasz los nie taki zły,Bo da dukatów wór za tran i wieloryba kły

Na deku stary wąchał wiatr, lunetę w ręku miałNa łodziach, co zwisały już, z harpunem każdy stałI dmucha tu i dmucha tam, ogromne stado w krągHarpuny, wiosła, liny brać! Ciągaj brachu, ciąg!

I dla wieloryba jużOstatni to dzieńBo śmiały harpunnikUderza weń!(szybciej)

A więc… A więc krzycz: ahoj! Odwagę w sercu miej Wszystkie wódki świata groźne są Lecz wypijemy je!

TADEUSZ WOŹNIAK - ZEGARMISTRZ ŚWIATŁA

A kiedy przyjdzie także po mnie a GZegarmistrz światła purpurowy, D aBy mi zabełtać błękit w głowie C GTo będę jasny i gotowy. D a

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał Zgasną podłogi i powietrza, Na wszystko jeszcze raz popatrzę I pójdę nie wiem gdzie na zawsze.

Page 125: Śpiewnik 4

125

T.LOVE - KARUZELA

Karuzela, karuzela A AŚwiat się kręci i umiera E ASłońce świeci, słońce gaśnie A DBędzie ciemniej albo jaśniej A E A

Polityka, politykaTu wojenna gra muzykaJest rakieta, ruch lotnikaPolityka, polityka

Ambasada, ambasadaTutaj bombę się podkładaCzarną chustę się zakładaAmbasada, ambasada

Telewizja, telewizjaSuperwizja, schizowizjaOtumania i ogłupiaTelewizja, telewizja

A ja wierzę w święte jeżeKocham siebie i należęKiedy piję, piję szczerzeKiedy piję, Bóg mnie strzeże

Społeczeństwo, społeczeństwoDyscyplina, posłuszeństwoPsychopaci i zboczeńcy

Społeczeństwo, społeczeństwo

Narkotyki, narkotykiZłoty strzał i są wynikiWydłużają się rubrykiNarkotyki, narkotyki

Karuzela, karuzelaŚwiat się kręci i umieraSłońce świeci, słońce gaśnieBędzie ciemniej albo jaśniej

Page 126: Śpiewnik 4

126

T.LOVE - GARAŻ

C a F GDziewczyno, dziewczyno zamień słotę/cnotę na latoDziewczyno, dziewczyno zamień słotę/cnotę na latoWidziałem na ulicy jak szłaś z innymDziewczyno, dziewczyno, nie porzucaj mnieF GAAAAAAAAAA /x3

Spójrz dookoła słońce świeciSpójrz dookoła słońce świeciRodzą się anormalne dzieci, rodzą się anormalne dzieciRodzą się anormalne dzieci, rodzą się anormalne dzieci

AAAAAAAAAA /x3

Nadszedł taki czas chcą zniszczyć nasNadszedł taki czas chcą zniszczyć nasSkończyły się już smutne dźwięki będziemy śpiewać ładne piosenkiSkończyły się już smutne dźwięki będziemy śpiewać ładne piosenki

AAAAAAAAAA /x3

A my schodzimy do garażuA my schodzimy do garażuA my skoczymy do sezamu, a my skoczymy do sezamuA my skoczymy do sezamu, a my skoczymy do sezamuAAAAAAAAAA

T.LOVE – CHŁOPAKI NIE PŁACZĄ

Mówisz życie jak cukierek D h Gorzkie jest czasami D h AMówisz panna zostawiłaKumple dawno cię olali

Ale nie bój nic - minie jakiś czas G A C HPoczuj chłodny świt, wszystko przejdzie ci e A e A

U-u-u chłopaki D G U-u-u nie płaczą D G U-u-u chłopaki e A U-u-u nie płaczą e A Nie nie nie nie nie nie h B D E G A h h

Nie masz kaski - odpuść sobieJutro przecież też jest dzieńMoże kiedyś ci pomogęMoże ty nie wystawisz mnieAle nie bój nic - minie jakiś czasPoczuj chłodny świt, wszystko przejdzie ci

U-u-u chłopaki U-u-u nie płaczą U-u-u chłopaki U-u-u nie płaczą Nie nie nie nie nie nie

La la lala lala la

Page 127: Śpiewnik 4

127

T.LOVE – JEST SUPER

Popatrz na wspaniałe autostrady e C a DNa drogi, na których nie znajdziesz wybojówRosną nowe bloki i nie ma wypadkówW czystych szpitalach ludzie umierają rzadko

Mamy ekstra rząd i super prezydentaCi wszyscy ludzie to super fachowcyUfam im i wiem, że wybrałem swoją przyszłośćZa rękę poprowadzą mnie do Europy

Jest super, jest super, więc o co ci chodziJest super, jest super, więc o co ci chodziWięc o co ci chodzi, jest super, jest superWięc o co ci chodzi, jest super

Mamy tolerancję wobec innych upodobańKościół zaciekle broni najbiedniejszychBogaci są fajni i w miarę uczciwiPolicja surowo karze złych przestępców

Jest super, jest super, więc o co ci chodzi

Jest super, jest super, więc o co ci chodziWięc o co ci chodzi, jest super, jest superWięc o co ci chodzi, jest super

T.LOVE – TO WYCHOWANIE

Dziękuję mamie i tacie za opiekę e h C hZa ciepło rodzinne i kłótnie przy kolacjiDziękuję szkole za pierwsze kontaktyZa dzikie wakacje i nerwy w ubikacji

Ojczyznę kochać trzeba i szanować D e h ANie deptać flagi i nie pluć na godłoNależy też w coś wierzyć i ufaćNie deptać flagi i nie pluć na godło

e h C h | x4

Cześć, gdzie uciekasz skryj się pod mój parasolTak strasznie leje i mokro wszędzieTy dziwnie oburzona odpowiadasz : nie trzebaUciekasz w swoją stronę, bo tak cię wychowali

Ojczyznę kochać trzeba i szanować...

Wydaje mi się, że jesteś gdzieś dalekoTak mi się tylko wydaje, bo właściwie ciebie nie maTak bardzo chciałbym, abyśmy zwariowaliTak bardzo chciałbym, lecz tak nas wychowali

Ojczyznę kochać trzeba i szanować...

Page 128: Śpiewnik 4

128

T.LOVE – I LOVE YOU

G CD C /x2G DOlewam rząd, mandaty drogoweCdilerów, maklerów, warty honorowe I jeszcze wąsacza olewam na zdrowiePrymasa w lampasach, komuchy nie lubięTylko na tobie naprawdę mi zależyTylko Ciebie naprawdę potrzebujęI kiedy znikasz, kiedy Ciebie nie maW powietrzu czuję, czegoś mi brakuje

Ludzie mówią, że jestem pijakiemChodnikowym, równym chłopakiemLudzie mówią, że nie trzymam tonacjiNie ćwiczę gam nowej demokracjiAle ja mam w sobie mordercęwojownika, chcę zjeść Twoje serceChcę mieć w Tobie przyjacielaPoczuć coś, poczuć coś, coś Ci dać

G D COh yeah chcę Ci powiedzieć I love you I love you I love you I love uOh yeah nie jestem mądry I love you I love you I love youOh yeah nie jestem dobry I love you I love you I love you I love youOh yeah chcę Ci powiedzieć I love you I love you I love you

Pozytywnego coś, pozytywnegoBardzo chciałbym dać dziś TobiePozytywnego coś, pozytywnegoTo nie jest łatwe to nie jest modneAle ja nie lubię latać niskoUwierz mi, uwierz mi, chcę być bliskoTelepatycznie, telefonicznieWiem o czym myślisz, wiem czego chceszG D C /x2Olewam złączonych w organizacjachSzprycerów olewam na kolejowych stacjachI tych co robią po uszy w biznesieW skorpionach białych olewam kolesiTylko na Tobie naprawdę mi zależyTylko Ciebie naprawdę potrzebujęI kiedy znikasz, kiedy Ciebie nie maW powietrzu czuję, czegoś mi brakuje

Oh yeah chcę Ci powiedzieć…

W moim śmietniku pogryzłem wszystkie kościBo ja chciałbym żyć w mieście miłościW moim śmietniku pogryzłem kilku gości Bo ja chciałbym żyć w mieście miłości

I love you /x8I love you /x8

Oh yeah chcę Ci powiedzieć… /2x

Page 129: Śpiewnik 4

129

TLOVE - KING

Mówiono o nim King e e e6- e7W mieście świętej Wieży e e e6- e7Pamiętam z podstawówki G G G4 G5Jak całował się z papieżem G G G4 G5Przejeżdżał też sekretarzGdy przecinano wstęgęKingy poszedł na wagaryPomarzyć o czymś innym

Był zawsze trochę z boku a eNa bakier trochę był a eW szkole nikt nie wiedział a eCzym King naprawdę żył H7

To było trochę późniejMiał przyjaciółkę EwęMieszkali więc bez ślubuI klepali słodką biedęDawali czasem czaduBo lubili lekkie dragiZnajomych było wieluWieczory i poranki

Uważaj na sąsiadów swychBo lubią dawać cynkTy wiesz kto rządzi w mieścieTu biskup z komisarzem, King

Tak mówił mu przyjacielDługi, chudy LoloKiedy wyszli na ulicęZapalić spliffa z coląMam dosyć tego miastaCzerwono-czarnej mafiiCzy mnie rozumiesz LoloCzy wiesz co mnie trapi

Tymczasem blada Ewawytłumaczyć pragnie wszystkoBo komisarz wszedł przez oknoA spod łóżka wylazł biskup

Co masz w kieszeni, King ?Komisarz spytał w drzwiachWy palicie wciąż to świństwoMieliśmy wiele skarg

A biskup łypie z bokuTo na Kinga, to na EwęWy żyjecie tu bezbożnieMyślicie, że nic nie wiem ?

Za posiadanie zielskaTy dostaniesz dziesięć latekZa nielegalny związek z ni?Następnych parę kratek

Dziś Kingy siedzi w celiWspomina dobre dniNapisał do papieżaBardzo długi listświąteczną wysłał kartkęDo samego prezydentaLecz nikt o nim nikt nie mówiNikt o nim nie pamięta

Był zawsze trochę z bokuNa bakier trochę byłWłaściwie nikt nie wiedziałCzym King naprawdę żył

Page 130: Śpiewnik 4

130

T.LOVE – BÓG

d a BDaleko tak daleko daleko tak B g CDaleko tak daleko daleko takDaleko tak daleko daleko takDaleko tak daleko daleko tak

Jesteś tak daleko ode mnieCzasami jednak blisko takMogę porozmawiać z Tobą czasemCzasem znajdujesz dla mnie czasChciałbym coś powiedzieć o tobieTak często czuję twoją siłęNic się nie dzieje przypadkowoChociaż tak często w to wątpiłem

F C g BTak bardzo chciałbym zostać kumplem twym |(B)Tak bardzo chciałbym | x3 F C g BTak bardzo chciałbym zostać kumplem twym

Daleko tak daleko daleko takDaleko tak daleko daleko takDaleko tak daleko daleko takDaleko tak daleko daleko tak

Jesteś tak daleko ode mnieCzasami jednak blisko tak

Wyszedłem z domu, nie było nikogoZgubiłem sens, upadłem na twarzNocą ulice są złeSamotność gnębi mocno takPoczułem wtedy, że jesteśCzasem znajdujesz dla mnie czas

Tak bardzo chciałbym zostać kumplem twymTak bardzo chciałbym...

Page 131: Śpiewnik 4

131

T.LOVE - WARSZAWA

Za oknem zimowo zaczyna się dzień CZaczynam kolejny dzień życia d BWyglądam przez okno, na oczach mam senA Grochów się budzi z przepiciaWypity alkohol uderza w tętniceAutobus tapla się w śnieguPrzez szybę oglądam z betonu stolicęJuż jestem na drugim jej brzegu

Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje F C BTo kocham to miasto, zmęczone jak ja F C BGdzie Hitler i Stalin zrobili, co swoje F C BGdzie wiosna spaliną oddycha F C B

Krakowskie Przedmieście zalane jest słońcemWirujesz jak obłok, wynurzasz się z bramyA ja jestem głodny, tak bardzo głodnyKochanie, nakarmisz mnie snamiZielony Żoliborz, pieprzony ŻoliborzRozkwita na drzewach, na krzewachściekami z rzeki kompletnie pijanyChcę krzyczeć, chcę ryczeć, chcę śpiewać

Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje...

Jesienią zawsze zaczyna się szkołaA w knajpach zaczyna się picieJest tłoczno i duszno, olewa nas kelnerI tak skończymy o świcieJesienią zawsze myślę o latach

Tak starych, jak te kamieniceJesienią wychodzę z tobą na spacerPrzez pełne kasztanów ulice

Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje...

THE BEATLES - YESTERDAY

Yesterday, all my troubles seemed so far away C E a G F Now it looks as though they're here to stay F G C eOh I believe in yesterday a D F C

Suddenly, I'm not half the man I used to beThere's a shadow hanging over meOh, yesterday came suddenly

Why she had to go I don't know she wouldn't say E a G F d G CI said something wrong, now I long for yesterday

Yesterday, love was such an easy game to playNow I need a place to hide awayOh I believe in yesterday

Why she had to go…

Page 132: Śpiewnik 4

132

URSZULA – KONIK NA BIEGUNACH

CZa rok może dwa schodami na strych

GOdejdą z ołowiu żołnierze

Przeminie jak wiatr uśmiechów twych świat CKolory marzeniom odbierze

Za rok może dwa schodami na strych FZa misiem kudłatym poczłapią

CBeztroskie te dni I zobaczysz A7 d7Że jednak wspaniały był on...

C GRef: Konik - z drzewa koń na biegunach

Zwykła zabawka mała huśtawka C

A rozkołysze rozbawi Konik - z drzewa koń na biegunach Przyjaciel wiosny uśmiech radosny Każdy powinien go mieć

Kłopotów masz sto i zmartwień masz stoBez przerwy to trwa karuzelaNie lalka co łka ni piłka co gra

Bez reszty twój czas dziś zabieraUlica szeroka wystawa - to tuNa chwilę przystajesz zdumionyUśmiechnij się więc i zawołajJak wtedy gdy na grzbiecie cię niósł...

Radosny to dzień wspaniały to dzieńWracają z ołowiu żołnierzeZe strychu znów w dół schodami aż tuWracają lecz już nie do ciebieBy ktoś tak jak ty beztroskie miał dniPowrócił przyjaciel ten z wiosnyDlaczego to każdy już powieNa plecach przyniosłeś go tu...

Page 133: Śpiewnik 4

133

UKRAINA

Gdzieś tam znad tej czarnej wody a dSiada na koń ułan, ułan młody, E A7Czule żegna się z dziewczyną, a dJeszcze czulej z Ukrainą. E a G7 A7 d C7

Hej, hej, hej, sokoły, C FOmijajcie góry, lasy, doły! G7 E C7 A7Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku, a dMój stepowy skowroneczku! E a E A7 d A7

Hej, hej, hej ......Mój stepowy dzwoń, dzwoń, dzwoń. E a E a A7 d A7 d

Pięknych dziewcząt jest niemało, lecz najwięcej w Ukrainie,Tam me serce pozostało przy kochanej mej dziewczynie.

Ona jedna tam została, jaskółeczka moja moja mała,A ja tutaj w obcej stronie dniem i nocą tęsknię do niej.

Żal, żal za dziewczyną, za zieloną Ukrainą,Żal, żal, serce płacze, że jej nigdy nie zobaczę.

Wina, wina, wina dajcie, a jak umrę pochowajcie.Na zielonej Ukrainie przy kochanej mej dziewczynie

WET WET WET – LOVE IS ALL AROUND

D e G A (D e G A)I feel it in my fingers, I feel it in my toes Well, love is all around me, and so the feeling grows It's written on the wind, it's everywhere I go So if you really love me, come on and let it show

REFRAIN G eYou know I love you, I always will G DMy mind's made up by the way that I feel

G eThere's no beginning, there'll be no end G A Cos on my love you can depend

I see your face before me as I lay on my bed I kinda get to thinking of all the things you said You gave your promise to me and I gave mine to you I need someone beside me in everything I do

REFRAIN

VERSE 3It's written on the wind, it's everywhere I go So if you really love me, come on and let it show Come on let it show x 8

Page 134: Śpiewnik 4

134

WILKI - BAŚKA

Baśka miała fajny biust, G a C GAnia styl, a Zośka coś, co lubięEla całowała cudnie nawet tuż po swoim ślubie...Z Kaśką można było konie kraść,Chociaż wiem, że chciała przeżyćZe mną swój pierwszy razMagda zło, Jolka mnie zagłaskałaby na śmierć,A Agnieszka zdradzała mnie.

Piękne, jak okręt C GPod pełnymi żaglami, a eJak konie w galopie,Jak niebo nad nami.

Karolina w Hollywood,Z Aśką nigdy nie było tak samo,Ewelina zimna, jak lód,Więc na noc umówiłem się z Alą.Wszystko mógłbym Izie dać,Tak jak Oli, ale one wcale nie chciały brać...Małgorzata - jeden grzech, aż onieśmielała mnie,A Monika była OK.

WILKI - MOJA BABY

Nie patrz na mnie maleńka C G a GNie patrz nie ma we mnie złaNic się przecież nie zmieniłemChodźmy stąd i weźmy wino

Baby, baby, baby, baby... C G a F

Zobacz tańczą policjanciFacet z teczką trochę krwawiTu jest ławka zdemij bluzkęWypalimy całą trawę...eee...

Moja baby, baby, baby, baby...

Nie ma miejsca żeby płakać Nie ma miejsca na strachKażda chwila jest wiecznościąJeśli tylko zechcesz być...

Moją baby, baby, baby, baby...

Page 135: Śpiewnik 4

135

WILKI - SON OF THE BLUE SKY

Every time of midnight G aEvery time we muddle again e CHold on lovely memories G a eEvery sound you bring outEvery time you suffer againHolding lovely memoriesEvery scent of no wayEvery time we muddle againCall and hold your memoriesEvery game of no senseEvery shame we offer againHow them lovely memories

Mmmmm mmmmm, G aSon of the blue sky e CMmmmm mmmmm, G aSon of the blue sky e C C D

Every time of midnightEvery time we muddle againCall and hold flash memoryEvery time of midnightEvery time of midnightCall and hold flash memory

I'd rather say A EFeeding some birds lost in a cageKicking one's hells having no way to goStrolling musicians up on the way

Pulling one's leg having no way to goFeeding some birds lost in a cage thereBeeing so free, finding the way to beWondering how smart it happens to be, happens to be

E C

WILKI - URKE

Nic nie przychodzi do głowy ESamotny człowiek w środku dnia cisZupełnie samNa ulicy gwar

Zgubione szczęście Nigdy nie wraca choćbyś chciałTyle w życiu się zmieniaZaufaj przeznaczeniu

Pijemy za lepszy czas AZa każdy dzień, który w życiu trwa cisZa każde wspomnienie co żyje w nasNiech żyje jeszcze przez chwilę

Nic nie przychodzi do głowy ENic nie poprawisz choćbyś chciał cisCzekaj na wiatrZjawi się sam

Wykorzystaj tę chwilęMoże cię spotkać w środku dniaNie trać wiary w marzeniaTyle jest do stracenia

Pijemy ...

Page 136: Śpiewnik 4

136

WILKI - NIE STAŁO SIĘ NIC

g cJeden dzień jedna noc Da w życiu jakby piękniejg cbyłem z nią parę chwil Dbyło tak namiętnie

A teraz jestem tu ludzi tłuma myśli takie dziwnenie wiem czy sam tego chcęlecz nikt tu nie jest winny

g c D | Myślę, że nie stało się nic | x4

Już jakiś czas nie ma jejtańczę, wódkę pijęmoże dziś to będziesz typrzecież mama cię nie zbije

Jesteśmy tu ludzi tłuma myśli dookołanie wiem czy sam tego chcęchyba jedź do domu

Myślę, że nie stało się nic | x4

Później gdzieś widziałem ją

znowu była z innymkrzyczał coś szarpał jąuciekła do windy

A teraz jestem tu ludzi tłumi znów myśli dziwnemoże bym mógł zostać z niąi nikt tu nie jest winny

Myślę, że nie stało się nic | x

Page 137: Śpiewnik 4

137

WILKI - O SOBIE SAMYM

wstęp: D E7 G D D E7 G D

D E7Kiedy tak patrzysz na mnie i czuję twój lęk G Dtaki sam jak mój przed nieznanymD E7nie wiem co będzie z nami G Di niewiele wiem o sobie samym

Patrz tylu ludzi pobłądziło gdzieśich domy rozpadły się i straciły sensnie wiem co będzie z namii niewiele wiem o sobie samym

D G h A Uuu... uuu...

Uuu... uuu...

D G Lecz proszę cię teraz uwierz mi

h A nieważne w życiu są przyszłe dni D G ja wierzę, że miłość zawsze trwa h A choćby zło miało swój najlepszy czas

Uuu... uuu... Uuu... uuu...

Patrz tylu ludzi błądzi gdzieś ich domy rozpadły się i straciły sens więc jeśli piękno żyje w nas to dajmy mu siłę i pozwólmy mu trwać

Uuu... uuu... Uuu... uuu...

Ja wiem więc proszę uwierz mi nieważne w życiu są przyszłe dni i jeśli piękno żyje w nas to dajmy mu siłę i pozwólmy mu trwać

Uuu... uuu... Uuu... uuu...

Page 138: Śpiewnik 4

138

VARIUS MANX - POCAŁUJ NOC

Przez palce zwykłych dni G D e7Oglądasz świat w pośpiechu gubiąc sny C e DTwój śmiech zawstydza cię G D e7Więc wolisz nie śmiać się niż chwilę śmiesznym być C e D

Spróbuj choć raz odsłonić twarz i spojrzeć prosto w słońce G D C h DZachwycić się po prostu tak i wzruszyć jak najmocniej G D C h DNie bój się bać gdy chcesz to płacz idź szukać wiatru w polu G D e h DPocałuj noc najwyższą z gwiazd zapomnij się i tańcz G D C h D

solo e7 C e D

Zakładasz szary płaszczŁatwo wtapiasz się w upiornie trzeźwy świtObmyślasz każdy gestNa wypadek by nikt nie odgadł kim naprawdę jesteś

Spróbuj choć raz odsłonić twarz ...... G D .......i zapomnij się i .... C h DSpróbuj choć raz odsłonić twarz ..... G D .......i zapomnij się i tańcz C h D G

solo C h D G d C H D C

VARIUS MANX – PIOSENKA KSIĘŻYCOWA

Śpisz pięknie tak, a Gpo kątach cisza gra F GSzkoda słów, resztę dopowie księżyc F eŚpisz, staram się a Goddychać szeptem pościel jeszcze pachnie F Gogniem naszych ciał F e a

Kiedyś znajdę dla nas dom, d e dz wielkim oknem na świat G dZnowu zaczniesz ufać mi, e dnie pozwolę ci się bać G dKiedyś wszystkie czarne dni e dobrócimy w dobry żart G dZnowu będziesz ufać mi e d Gteraz śpij... a G

Wiem, dobrze wiem potrafię ranić tak jak niktPrzykro mi. Nie wiem co robić, gdy płaczeszJuż nie śmiejesz się jak kiedyś, wszystko jest inaczejKolejny raz proszę cię o ostatniś szansę

Kiedyś znajdę dla nas dom, z wielkim oknem na światZnowu zaczniesz ufać mi, nie pozwolę ci się baćKiedyś wszystkie czarne dni obrócimy w dobry żartZnowu będziesz ufać mi... teraz śpij...

Page 139: Śpiewnik 4

139

WOJCIECH GĄSOWSKI - ZIELONE WZGÓRZA NAD SOLINĄ

D e7 A7 D Zielone wzgórza nad Soliną i zapomniany ścieżek ślad h E7 A7 a D7Flotylle chmur z nad lasów płyną, wędrowne ptaki goni wiatrG D A7 A dalej widzisz już horyzont, do nas z odległych wraca stron D e7 A7 D cI to już wieczór nad Soliną i cisza, która zna mój dom

fis H fis H fis H fis HNad rzeką noc, w uliczce snu liczy ogniki gwiazde A e A e A e AUśmiechnij się, na pewno tu wrócisz niejeden raz

D e7 A7 D Zielone wzgórza nad Soliną okrywa szarym płaszczem mrokh E7 A7 D Nie żegnaj się, choć lato minie spotkamy się tu znów za rok

WOLNA GRUPA BUKOWINA - BEZ SŁÓW

Chodzą ulicami ludzie A EMaj, przechodzą, lipiec grudzień fis cisZagubieni wśród ulic, bram D A EPrzemarznięte grzeją dłonie A EDokądś pędzą za czymś gonią fis cisI budują wciąż domki z kart D A E

Ref.: A tam w mech odziany kamień, D ATam zaduma w wiatru graniu, D ATam powietrze ma inny smak. D A EPorzuć kroków rytm na bruku, D ASpróbuj znajdziesz jeśli szukać. D AZechcesz nowy, świat własny świat. D A E

Idą ludzie miastem szarzy, Pozbawieni złudzeń, marzeńOmijają wciąż główny nurtKryją się w swych norach krecichI śnić nawet o karacieCo lśni złotem, nie potrafią już

Idą ludzie asfalt depczą,Nikt nie krzyknie, każdy szepcze.Drzwi zamknięte, zaklepany krągTylko czasem kropla z oczuPo policzku w dół się stoczyI to dziwne drżenie rąk.

Page 140: Śpiewnik 4

140

WOLNA GRUPA BUKOWINA – SIELANKA O DOMU

A A A4 A A2 A

A h7 cis7 A7 D E9 A A7+A jeśli dom będę miał to będzie bukowy koniecznieh7 E9 cis7 A7/4 D E4 Epachnący i słoneczny - wieczorem usiądę wiatr graA A7 D E A h7 cis7 a0

a zegar na ścianie gwarzy dobrze się idzie panie zegarze h7 E7 cis7 A7/4tik tak; tik-tak; tik-tak D E74 E7świeca skwierczy i mruga przewrotnie

A h7 cis7a0 h7 E7 c is7 a0więc puszczam oko do niej - dobry humor dziś pani mah7 E7 A A4 Adobry humor dziś pani ma

A ERef: Szukam szukania mi trzeba G D A Domu gitarą i piórem A E A góry nade mną jak niebo G D d A A4 A A niebo nade mną jak góry

Gdy głosy usłyszę u drzwi czyjekolwiek wejdźcie poproszęjestem zbieraczem głosów a dom mój bardzo lubi gdyśmiech ściany mu rozjaśnia i gędźby lubi pieśniwpadnijcie na parę chwil kiedy los was zawiedzie w te stronybo dom mój otworem stoi dla takich jak wy,dla takich jak wy

Zaproszę dzień i noc, zaproszę cztery wiatrydla wszystkich drzwi otwarte - ktoś poda pierwszy tonzagramy na góry koncert buków porą pachnącąNasiąkną ściany grą A zmęczonym wędrownikomodpocząć pozwolą muzyką bo taki będzie mój dombo taki będzie mój dom 2x

Page 141: Śpiewnik 4

141

WOLNA GRUPA BUKOWINA – MAJSTER BIEDA

Skąd przychodził, kto go znał, D Gkto mu rękę podał, kiedy D G Anad rowem siadał, wyjmował chleb, D Aserem przekładał i dzielił się z psem. fis hTyle wszystkiego, co z sobą miał A GMajster Bieda… eA DD G D A eAD

Czapkę z głowy ściągał, gdywiatr gałęzie chylił drzewomŚmiał się do słońca, śpiewał do gwiazdDrogę bez końca, co przed nim szłaznał jak pięć palców, jak szeląg złyMajster Bieda

Nikt nie pytał, skąd się wziął,gdy do ognia się przysiadał.Wtulał się w krąg ciepła jak w kożuch -znużony drogą wędrowiec bożyZasypiał długo gapiąc się w nocMajster Bieda

Aż nastąpił taki rok,smutny rok - tak widać trzeba...Nie przyszedł Bieda zieloną wiosnmiejsce, gdzie siadał, zielskiem zarosłoi choć niejeden wytężał wzrok, A Gchoć lato pustym gościńcem przeszło, A Gz rudymi liśćmi - jesieni schedą - A Gwiatrem niesiony popłynął w przeszłość(2x)A GMajster Bieda e A D

MAJSTER WICHAJSTER

Skąd przychodził skąd się wziął D GGdy do ognia jak ćma wpadał D G AZataczał się w krąg ognia jak strażak D AZnużony piciem, rzucaniem noży fis hOpróżniał flaszki gapiąc się w noc A GMajster Wichajster… e A D

Czapkę z głowy ściągał byWiatr łysinę mu wyrywałŚmiał się do słońca i śpiewał do gwiazdLeżąc na ziemi i pijąc do dnaWidział podwójnie niejeden razMajster Wichajster…

Skąd przychodził, kto go znałKtoś mu rękę urwał kiedyśDo rowu wpadał, zasypiał wnetWódką popijał, gdy obudził sięNiezbyt pamięta gdzie wczoraj spałMajster Wichajster…

Aż nastąpił taki dzień, bo znalazł go w rowie gajowyNie przyszedł majster pod monopolowyW miejscu gdzie pili już pasły się krowyI choć niejeden wytężał wzrokChoć sklepowa już budę zamknęłaNiejeden menel nad tym się biedziNiejeden menel nad tym się biedziW której izbie Wichajster siedziWichajster siedzi.

Page 142: Śpiewnik 4

142

W PIWNICZNEJ IZBIE

D A DW piwnicznej izbie siedzę sam nad kuflem pełnym piwa,D A DOczyma wodzę tu i tam, a głowa mi się kiwaA7 D A7 D A7Ja nie dbam o czerwony nos, ni o to, że wciąż tyjęD A7 DLecz biorę kufel w ręce swe i piję i piję i piję...A gdyby ktoś mi wybór dał: dziewczynę, konia, trunekI rzekł: „Wybieraj sobie sam -- ja płacę za rachunek”Na próżno dziewczę wdzięczy się i koń wyciąga szyję,Ja biorę kufel w ręce swe i piję i piję i pije...A kiedy przyjdzie na mnie czas i stanę u stóp tronuPokłonię ja się Panu w pas i powiem bez pardonu:„Rozkoszy rajskich nie chcę znać, ni wiedzieć, gdzie się kryją,Tylko mnie, Panie Boże wsadź, gdzie święci piwo piją”

ZIYO – MAGICZNE SŁOWA

Tylko Tobie chcę powiedzieć to G CTo co czuję dziś, kiedy przychodzi noc C a D GTylko Tobie tylko Tobie dam G CBiałą różę i wszystko to co mam C a D G

O! O! wszystko to co mam e CTylko Tobie dam wszystko to co mam a D G |x2

Tylko Ciebie mogę kochać takTak do końca, jak kocha się tylko raz,Tylko Tobie, tylko Tobie damSkrzydła wiatru i wszystko to co mam

O! O! wszystko to co mam a D FTylko Tobie dam wszystko to co mamOoo... Wszystko to co mam F G

To dla Ciebie jeszcze jeden wierszMoje muzyka i wszystko to co chceszTylko Tobie, tylko Tobie damKolorowy sen i wszystko to co mam

Magiczne słowa są C DWłaśnie po to żeby uciec stąd C D CGdzieś jak najdalej stąd D GJa tajemnicę znam C DI tylko Tobie, tylko Tobie dam C D CWszystko to co mam D G O! O! wszystko to co mamTylko Tobie dam wszystko to co mam | x2

Page 143: Śpiewnik 4

143

ZDROWA WODA - PIWO

D G Lubię kiedy się zieleni, lubię jak się piwo pieniD AI gdy można w pianę lekko wsunąć wąsD G Chociaż czasem tak się spoję że do domu iść się bojęD A D ANo bo stara łapie zaraz dziwny dąs

Lecą garnki i talerze, lekko się unosi pierzeNo i gratkę ma sąsiedztwo na dokładkęDrży w posadach kamienica taki szum robi diablicaPewnie już ją każdy bierze za wariatkę

By wprowadzić ład i spokój cicho więc opuszczam pokójI wynoszę cało życie na ulicęTam na rogu kumple stoją, oni też się widzę bojąBo ratunek oni czerpią wprost z butelki

A ja wiem, że na mój ból dobry jest żywiecki fullSprężam ciało i do baru walę śmiałoI po chwili już radośnie znowu się przyglądam wiośnieBarman leje a w około jest wesoło

Lubię kiedy się zieleni, lubię jak się piwo pieniGdyby to zrozumieć chciała moja małaŚwiat by inne miał wymiary znikły wreszcie by koszmaryNo a życie by płynęło należycie