rejs scenariusz.doc

51
http://www.scenariuszfilmowy.pl/polskie/33/443-rejs Rejs :: Scenariusz filmu Rejs: Marek Piwowski, Janusz Głowacki R E J S Scenariusz: J.Głowacki M.Piwowski - Czołówka - GŁOS Z MEGAFONU Obywatelu... czarna flaga w dniu dzisiejszym oznacza całkowity zakaz kąpieli. Na wypadek nagłego skurczu... stosuj przepisy... pierwszej pomocy... Nie walcz z prądem... zachowaj siły i spokój... staraj się utrzymać na powierzchni. Zawiadom ratownika... oznaczonego czepkiem z literą "B". Nie kąp się na plaży niestrzeżonej... nikt nie zauważy Twojego utonięcia... Uwaga uwaga... woda to żywioł niebezpieczny... ratownik Kanaś Kazimierz... zgłosi się natychmiast na stanowisko... - Scena 1 - INSTRUKTOR KO Ma pan bilet? KOLEGA Skąd! A Pan Ma?

Upload: jan-maciej-karol-wscieklica

Post on 21-Jan-2016

62 views

Category:

Documents


3 download

TRANSCRIPT

Page 1: Rejs scenariusz.doc

http://www.scenariuszfilmowy.pl/polskie/33/443-rejs

Rejs :: Scenariusz filmu Rejs: Marek Piwowski, Janusz Głowacki

R E J S

Scenariusz: J.Głowacki M.Piwowski

- Czołówka -

GŁOS Z MEGAFONU

Obywatelu... czarna flaga w dniu dzisiejszym oznacza całkowity zakaz

kąpieli. Na wypadek nagłego skurczu... stosuj przepisy... pierwszej

pomocy... Nie walcz z prądem... zachowaj siły i spokój... staraj się

utrzymać na powierzchni. Zawiadom ratownika... oznaczonego czepkiem z

literą "B".

Nie kąp się na plaży niestrzeżonej... nikt nie zauważy Twojego

utonięcia... Uwaga uwaga... woda to żywioł niebezpieczny... ratownik

Kanaś Kazimierz... zgłosi się natychmiast na stanowisko...

- Scena 1 -

INSTRUKTOR KO

Ma pan bilet?

KOLEGA

Skąd! A Pan Ma?

INSTRUKTOR KO

A skąd mam mieć.

Page 2: Rejs scenariusz.doc

KOLEGA

No. To wchodzimy.

INSTRUKTOR KO

No oczywiście.

KOLEGA

No...

KOLEGA

Bardzo przepraszam, ale ja jestem nietutejszy tutaj i trochę się

zgubiłem. Do śródmieścia prosto?

KASJER

Prosto.

KOLEGA

I na prawo?

KASJER

Albo na lewo.

KOLEGA

Albo na lewo? Aha. Aha.

INSTRUKTOR KO

Proszę pana! Proszę pana!

Proszę pana! Halo! Bardzo pana przepraszam, ja chciałem się

dowiedzieć... Gdybym ja w kierunku miasta chciał się udać, to tędy przez

rzekę dobrze?

KASJER

A to ja pana bardzo przep... ja nie jestem tutejszy.

KOLEGA

Fiuuuu...

INSTRUKTOR KO

Page 3: Rejs scenariusz.doc

Co?

KOLEGA

Mmm... Jeszcze jedna kontrola.

INSTRUKTOR KO

Aha.

KOLEGA

Uuuu... Nie dobrze. Nie dobrze. Mmm... Zaraz zaraz zaraz... Nie!

Dobrze!

INSTRUKTOR KO

Czekaj. Dlaczego dobrze?

KOLEGA

Wejdziemy tak jak ten ze skrzynką - służbowo.

INSTRUKTOR KO

Jak to - ze skrzynką?

KOLEGA

Oj nie o skrzynkę chodzi tylko że służbowo no!

Ciii... zaraz zaraz...

Przepraszam! Przepraszam! Przepraszam! Służbowo!

KONTROLER BILETÓW

Jak to służbowo?

KOLEGA

Na statek.

KONTROLER BILETÓW

Aha. Jasiu tych dwóch do kapitana! Służbowo!

KAPITAN [Do KONTROLERA BILETÓW]

No to zajmij się nimi albo... No coś w tym rodzaju.

KOLEGA [Do INSTRUKTORA KO]

Page 4: Rejs scenariusz.doc

Wie pan co? Oni nas biorą tutaj za kogoś, kto miał przyjechać na

statek służbowo.

- Scena 2 -

KAPITAN

Karany sądownie?

INSTRUKTOR KO

...

KAPITAN

Nie karany.

No tak. Znajomość języków obcych?

Jakiś obcy język zna pan?

INSTRUKTOR KO

Jaki?

KAPITAN

Wszystko jedno jaki. Jakiś obcy.

INSTRUKTOR KO

Nie. To nie znam.

KAPITAN

Nie znam. A słabo?

INSTRUKTOR KO

Słabo to ten... Yyyy... Jak się nazywa... Yyyy... Francuski. O!

KAPITAN

Wykształcenie?

INSTRUKTOR KO [Do FRYZJERA]

Może tutaj wie pan... z boku troszeczkę jeszcze.

Page 5: Rejs scenariusz.doc

KAPITAN

Zawód wykonywany - wyuczony?

INSTRUKTOR KO

Wykształcenie średnie.

KAPITAN

Aha. O widzi pan. Bardzo dobrze. W porządku.

Wie pan u nas był taki student...

Panie student... Po geografii. No i co.

Sympatyczny nawet...

Jednak dość sympatyczny.

Ale nie panie na wodzie to...

To trzeba rozumie pan... Mieć... Aaaa...

Stan cywilny - TAK.

Stan majątkowy - TAK.

Obywatelstwo... TAK

Narodowość...

- Scena 3 -

MAMONIOWA

Cudownie tu jest. Cudownie. Cudownie.

MAMOŃ

Dziękuję.

O! Lasy... Lasy... Pola, pastwiska...

Koszą traktorem...

O!

SIDOROWSKI

Page 6: Rejs scenariusz.doc

Przepraszam państwa - to państwa?

Przepraszam to państwa?

MAMOŃ

Tak. A o co chodzi?

PRZECHODZĄCY MARYNARZ

Przepraszam.

SIDOROWSKI

Zachował się bardzo nie przyzwoicie!

Pozbawił mnie posiłku!

MAMONIOWA

To wykluczone.

MAMOŃ

Bardzo mi przykro.

Inżynier Mamoń jestem.

SIDOROWSKI

Bardzo mi przykro - Sidorowski.

MAMOŃ

Zobacz pan... Chodź no pan tu...

Jak to pięknie wygląda.

O!

Moja żona Krystyna.

MAMONIOWA

Mamoniowa.

SIDOROWSKI

Bardzo mi przykro Sidorowski.

MAMONIOWA

Coś ty tam zrobił Wojtusiu.

SIDOROWSKI

Ta... Tak.

Page 7: Rejs scenariusz.doc

MAMONIOWA

Cudownie... Tu jest cudownie.

MAMOŃ

Snopki siana... Jedzą krowy... Chałupy przykryte okapem.

O! Pies na uwięzi... O!

SIDOROWSKI

Ta... Ta... W tak pięknych okolicznościach przyrody...

I niepowtarzalnej...

MAMONIOWA

Zamknąłeś wszystkie okna w mieszkaniu?

Cholerny ten leżak.

Susza wywarła wielkie spustoszenie.

Maliny się kończą.

Co ty tam widzisz?

MAMOŃ

Koń... Krowa, kura, kaczka...

Kura, kaczka, drób...

SIDOROWSKI

W tak pięknych okolicznościach przyrody...

I tego... I niepowtarzalnej...

Pani pozwoli. I pan również... Że skoczę po swoją żonę.

MAMOŃ

O! Jest! Widzę! Droga... Chyba na Ostrołękę.

Jak się nazywał ten facet? Na Ś? SI... Ś...

MAMONIOWA

Nie! Niemożliwe, żeby na Ś.

MAMOŃ

SI... Ś...

MAMONIOWA

Page 8: Rejs scenariusz.doc

Cudownie tu jest... Na prawdę cudownie.

SIDOROWSKI

Ja państwa bardzo przepraszam... Ale moja żona przeprasza, bo śpi.

Zaniemogło biedactwo. Ona w ogóle ma jakąś ogólną tendencję:

kolka, wątroba, śledziona, noga...

ŚPIEWAK

... Aaa... To takie te... W jakich operetkach grałem? "Straszny dwór",

"Halka", "Jadzia wdowa"...

SIDOROWSKA

... ja myślę...

SIDOROWSKA [Do MĘŻA]

A ty gdzie się obijasz?

SIDOROWSKI

O podźwignęło się biedactwo.

SIDOROWSKA

Daj mi klucz chcę iść do kajuty coś zjeść.

SIDOROWSKI

Pozwól... Przedstawię cię państwu...

SIDOROWSKA

A bardzo mi przyjemnie. Sidorowska jestem.

MAMONIOWA

Mamoniowa.

SIDOROWSKA

Sidorowska jestem, proszę pana.

MAMOŃ

Mamoń!

MAMONIOWA

A to nasz synek... Romek!

Page 9: Rejs scenariusz.doc

- Scena 3 /C.D./ -

MAMOŃ, MAMONIOWA, SIDOROWSKI, SIDOROWSKA

Aaa... Cha, Cha, Cha...

MAMOŃ

Ja na przykład nie chodzę do teatru w ogóle.

SIDOROWSKA

My chodzimy wszędzie proszę pana...

I do teatru i do kina, na rewię...

SIDOROWSKI

Byliśmy ostatnio z żoną proszę pana... W Hali Mirowskiej...

Yyyy... Gdzie ja miałem aparat ZORKĘ 5...

I zrobiłem kilka zdjęć...

MAMOŃ

Ja w ogóle nie lubię chodzić do kina. A szczególnie nie chodzę na

filmy polskie w ogóle...

Nudzi mnie to po prostu...

Zagraniczny to owszem. Pójdę sobie.

Bo fajne są filmy zagraniczne. Wie pan?

Jakoś tak można, wie pan... Jakoś tak...

No ja wiem no... Przeżyć to. Przeżyć. Wie pan... Przeżyć.

A w filmie polskim proszę pana to jest tak: nuda... Nic się nie dzieje,

proszę pana. Nic. Taka proszę pana... Dialogi niedobre... Bardzo niedobre

dialogi są.

Proszę pana... Yyyy... W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje.

Proszę pana... Aż dziw bierze, że nie wzorują się na zagranicznych.

Proszę pana.

Page 10: Rejs scenariusz.doc

Wie pan... Przecież tam... Niech pan weźmie na przykład aktora,

proszę pana... Yyyy... Zagranicznego... To ten aktor zagraniczny, proszę

pana... To jego twarz coś wie pan... Nie wiem, jak tutaj... Trudno mi w tej

chwili powiedzieć, wie pan... Coś takiego wyraża... Wie pan... Jakoś tak...

No... No wie pan, o co mi chodzi.

A polski aktor proszę pana... To jest pustka... Pustka proszę pana...

Nic! Absolutnie nic. Załóżmy proszę pana. Że jak polski aktor proszę

pana... Gra nie?

Widziałem taką scenę kiedyś... Na przykład, no ja wiem? Na przykład

zapala papierosa nie? Proszę pana zapala papierosa... I proszę pana patrzy

tak: w prawo... Potem patrzy w lewo... Prosto... I nic... Dłużyzna proszę

pana... To jest dłu... po prostu dłu... dłużyzna proszę pana. Dłużyzna..

Proszę pana siedzę sobie proszę pana w kinie... Pan rozumie... I tak

patrzę sobie... siedzę se w kinie proszę pana... Normalnie... Patrzę, patrzę

na to... No i aż mi się chce wyjść z... kina proszę pana... I wychodzę...

No i panie i kto za to płaci? Pan płaci... Pani płaci... My płacimy... To są

nasze pieniądze proszę pana...

SIDOROWSKI

Społeczeństwo.

MAMOŃ

Społeczeństwo proszę pana... No normalnie.

- Scena 4 -

KAPITAN

Dzień dobry.

Page 11: Rejs scenariusz.doc

Przedstawiam państwu nowego naszego kolegę, który razem z nami

będzie płynął.

Sądzę, że... Yyyy... Będzie się zajmował: rozrywką, kulturą, sztuką.

Yyyy...

Sądzę, że współpraca razem z nim - bardzo dobrze państwu

wypadnie.

Życzę powodzenia.

INSTRUKTOR KO

Z... Znamy się mało... Więc może ja bym powiedział parę słów o

sobie, najpierw.

Urodziłem się... Urodziłem się w Małkini w 1937 roku w lipcu. Znaczy

w połowie lipca... właściwie w drugiej połowie lipca właściwie... Yyyy...

Dokładnie 17 lipca.

Yyyy... No... to tyle może o sobie - na początek...

Czy są jakieś pytania?

GITARZYSTA

Na każdym zebraniu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy.

SIDOROWSKI

Przepraszam czy można?

INSTRUKTOR KO

Oczywiście. Oczywiście.

SIDOROWSKI

Ja mam pewną kwestię.

INSTRUKTOR KO

Bezwzględnie.

SIDOROWSKI

Ale nie wiem czy można?

INSTRUKTOR KO

Można, można. Naturalnie bardzo prosimy właśnie.

Page 12: Rejs scenariusz.doc

SIDOROWSKI

Chciałbym zamienić się na łóżka.

Ponieważ zaistniała taka sytuacja...

MAMONIOWA

Wie pan. Dziwię się bardzo, że pan wy... wyjeżdża tutaj z czymś

takim.

INSTRUKTOR KO

Mmmm... A, chciałem tylko zapytać... Właściwie... A z kim pan chciał

się zamienić na łóżka?

SIDOROWSKI

Z nikim.

Obok jest wolne łóżko... O wiele wygodniejsze, szersze...

INSTRUKTOR KO

A skąd pan wie?

SIDOROWSKI

Próbowałem.

INSTRUKTOR KO

No tak. Więc... W tej sprawie właściwie mogę panu odpowiedzieć,

że...

Właściwie można się zamienić. To znaczy... Yyyy... Nie można. Chyba

tak.

SIDOROWSKI

Czyli mam spać na tym, na którym... Które mi zostało przydzielone.

INSTRUKTOR KO

Nie. Znaczy... Obecnie pan śpi na którym?

SIDOROWSKI

Na tym od... Jak wchodzę do kajuty - po lewej ręce mam. Te łóżko.

INSTRUKTOR KO

Aha. Ja mam po prawej.

Page 13: Rejs scenariusz.doc

MAMOŃ

Yyyy... Chciałem się przedstawić... Yyyy... Inżynier Mamoń jestem...

Yyyy... Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz

przeciwnie, nie mam nic na przeciwko, ale...

MAMONIOWA

Proszę państwa. Mamoniowa jestem. Nikt tu nikogo pod pistoletem

nie zatrzymuje, wprost przeciwnie - ja tu siedzę z prawdziwą

przyjemnością.

POETA

Proszę państwa chciałem coś powiedzieć na temat właśnie... właśnie

poezji, tego czym się właśnie zajmuję.

Chciałem powiedzieć, że poezja jest to jakieś...

MAMOŃ

No panie nie można pana w ogóle zrozumieć no... Niech pan idzie na

środek. I niech pan mówi głośniej no...

No idź pan na środek.

POETA

Dzień dobry państwu. Chciałem powiedzmy opowiedzieć o sobie

troszeczkę i zainteresować was swoimi... Swoją poezją, która w zasadzie

jest jakoś... Yyyy... Jakimś czynnikiem, który po prostu pozwala mi na...

Poznanie ludzi, wejście w ich prywatne troski ich życie...

GŁOS Z SALI

Niech wyraźniej pan mówi do pana może bo...

POETA

I dlatego też właśnie chciałbym po... powiedzieć jak... w jakim

przypadku powstaje moja poezja. Jest to w zasadzie dziwna rzecz. Tak

dziwny jak... jak ja sam jestem. Mam swój intymny świat, w którym żyję. I

wszystkiego tego jest wam brak co ja mam: smutek i... i nostalgia.

INSTRUKTOR KO

Page 14: Rejs scenariusz.doc

Yyyy...

POETA

Smutek i nostalgia.

INSTRUKTOR KO

Smutek i nostalgia!

GŁOS Z SALI

Nie słyszymy...

INSTRUKTOR KO

Sm... Smu... Smu... Smutek i nostalgia!

POETA

Nie jest mi łatwo pisać na temat powiedzmy na... na pod...

Podrzucony temat.

INSTRUKTOR KO

Na jaki? Przepraszam na jaki?

POETA

Na podrzucony temat.

INSTRUKTOR KO

Na podrzucony?

POETA

Tak.

INSTRUKTOR KO

Nie jest panu łatwo na podrzuc... na... na... na podrzucony temat

pisać.

POETA

Dlatego też moim... moim tematem...

INSTRUKTOR KO

Tak.

POETA

Powiedzmy dłuższym tematem to, który kontynuuję w dalszym ciągu

Page 15: Rejs scenariusz.doc

INSTRUKTOR KO

I co? Co?

POETA

Którym... Który kontynuuję w dalszym ciągu.

INSTRUKTOR KO

Jak? Jak? Jeszcz...

POETA

Kontynuuję w dalszym ciągu...

INSTRUKTOR KO

Kontynuuję!

POETA

Jest piękno przyrody... Takiej przyrody jaką widzę ja.

INSTRUKTOR KO

Ptaki przyrody?

POETA

Takiej przyrody jakiej widzę... Jaką widzę ja. Powiedzmy takiej dzikiej

natury. Nieokiełzanej.

Zzzz... Powiedzmy z walorami właśnie tej ar... najbardziej

artystycznymi.

INSTRUKTOR KO

Aha. Pan mówi teraz... mówi o przyrodzie teraz.

POETA

Trudno mi jest mówić tak od... Do was w tej chwili, bo znamy się

parę... parę chwil, ale już potrafię z waszych twarzy...

INSTRUKTOR KO

Tak.

POETA

Dowiedzieć się... W zasadzie cząstkę waszego przeszłego życia.

INSTRUKTOR KO

Page 16: Rejs scenariusz.doc

Przesz... Przyszłego?

POETA

Przeszłego.

INSTRUKTOR KO

Przeszłego. Naszego przeszłego życia.

POETA

Gdybym był jasnowidzem mógłbym...

INSTRUKTOR KO

Gdyby pan był jasnowidzem.

POETA

Mógłbym... Mógłbym wam powiedzieć więcej.

INSTRUKTOR KO

Mógłby nam powiedzieć więcej.

POETA

Na przyszłość.

INSTRUKTOR KO

Przyszłość.

POETA

Ale nie jestem więc...

INSTRUKTOR KO

Ale nie jest więc...

POETA

Trudno.

Nie będzie... Z tym... Mogę powiedzieć w tej chwili, pokazać palcem.

INSTRUKTOR KO

Może pokazać palcem.

POETA

Twarze, które najbardziej... Z których najbardziej mogę coś wyczytać.

INSTRUKTOR KO

Page 17: Rejs scenariusz.doc

Może pokazać... pan... Pan może pokazać palcem twarze, z których

może... Yyyy... Najbardziej coś wyczytać.

POETA

Tak.

INSTRUKTOR KO

Pros... To chyba prosimy bardzo.

Jeżeli państwo nie mają...

POETA

Więc... Nie chciałbym tego robić... To wyjdzie z moich wierszy...

INSTRUKTOR KO

To wyjdzie samo z pańskich wierszy?

POETA

Dlatego, że powiedzmy w każdym takim odczycie... Jak robię

przeważnie w swoim gronie... Mam swoją ofiarę, która... Po pewnym czasie

jest załamana absolutnie... Nawet dochodzi do pewnej... Ekstazy

nerwowej.

INSTRUKTOR KO

Jakiej?

POETA

Ekstazy nerwowej.

INSTRUKTOR KO

Yyyy... Gdzie?

POETA

Na odczycie. Na odczycie.

INSTRUKTOR KO

Aha.

POETA

Kosztuje mnie to sporo zdrowia.

INSTRUKTOR KO

Page 18: Rejs scenariusz.doc

Kosztuje to pana sporo zdrowia.

POETA

Tak... Tak mnie... Taką... Taką

Powiedzmy ja...

INSTRUKTOR KO

Panu weszło w krew?

POETA

...chcę wejść w życie ludzkie, chcę znać ich troski.

INSTRUKTOR KO

Eche...

POETA

Po prostu jakoś... Jakoś zapom... Własnym powiedzmy... Włas...

Własnym pisaniem zapobiec

INSTRUKTOR KO

Tak.

POETA

Jakimś kataklizmom powiedzmy. Czy... Czy... Czy nawet moralnej...

Moralnemu upadkowi.

INSTRUKTOR KO

Pan chce zapobiec moralnemu upadkowi.

No ale to są... Takie sprawy, których...

POETA

[Zakasłał]

Przepraszam.

INSTRUKTOR KO

Słucham?

POETA

Przepraszam.

INSTRUKTOR KO

Page 19: Rejs scenariusz.doc

Proszę bardzo. Myślę, że wie pan... To są ... I chyba państwo też

myślą, że są to sprawy...

[PRZYPADKOWA OWACJA NA SALI]

SŁUCHACZ

Właśnie o takich ludziach, którzy są tutaj u nas... Pragnąłbym

żebyśmy ZAINICJOWALI... Dla! Pasażerów znajdujących się na naszym

statku! Wieczorek.

POETA

W ramach tego, chciałbym powiedzmy za... Zr... Zrobić coś, czego

jeszcze nie było.

INSTRUKTOR KO

Chciałby pan coś, czego jeszcze nie było. Tak?

POETA

Tak.

SPORTOWIEC

Proszę państwa. Nawiązując do słusznej idei programu roz... Yyyy...

Dobrze mówiłem. Proszę państwa. Nawiązując do słusznej idei programu

rozrywkowego, chciałem wytknąć jedną jej wadę. Kładzie ona nacisk

jedynie na rozwój intelektualno-duchowy, z pominięciem elementów

fizycznych. W związku z powyższym proponowałbym następujące

dyscypliny sportowe jak:

PROKURATOR - WETERAN

Poproszę o głos.

SPORTOWIEC

Pływanie prawda... Yyyy... Zapasy, boks.

PROKURATOR - WETERAN

Yyyy... Każdy może prawda krytykować, a mam wrażenie, że

dopuszczanie do krytyki panie to nikomu... Mmmm... Tak nie... Nie podoba

się. Więc dlatego z punktu mając na uwadze, że ewentualna krytyka może

Page 20: Rejs scenariusz.doc

być, tak musimy zrobić żeby tej krytyki nie było. Tylko aplauz i

zaakceptowanie. Tych naszych prawda punktów, które stworzymy.

INSTRUKTOR KO

Ja uważam, że to jest chyba bardzo rozsądne co pan mówi... I...

Mmmm... Chyba jest potrzebne po prostu.

PROKURATOR - WETERAN

No więc wobec tego należy wziąć się do pracy i budować.

Organizować.

FILOZOF

Zgadzam się z przedmówcą. Przejdźmy od słów do czynów. Chciałem

powiedzieć kilka słów. Jako pierwszego kandydata do rady rejsu proponuję

pana, który prowadzi nasze zebranie. Kto jest przeciw? Nie ma. Dziękuję.

INSTRUKTOR KO

Dziękuję bardzo. I teraz chciałem w takim razie zaproponować ze

swojej strony pana, na kandydata do rady rejsu pana, który mnie

zaproponował. Yyyy... Czy jest ktoś przeciw?

PROKURATOR - WETERAN

Stwierdzam, że głosowanie, które tu się odbywa w poważnych

instytucjach uważane byłoby za nieważne. Są trzy metody głosowania.

Pierwsza przez aplauz. Znaczy, że wszyscy głosują. Druga metoda...

Kulkami. Są kulki czarne i czerwone, które otrzymuje każdy głosujący...

Yyyy... Przepraszam białe i czarne, które otrzymuje każdy głosujący...

Czarna za - lub odwrotnie: czarna za... Yyyy... Czarna przeciw - biała za lub

odwrotnie. Jest trzecia metoda przez podniesienie rąk. Ta metoda jest

najdoskonalsza.

BRODACZ

No świetnie, ale jaką metodą wybierzemy metodę głosowania?

Page 21: Rejs scenariusz.doc

- Scena 5 -

INSTRUKTOR KO

Panowie. Nie zapominajmy o jednym, że to ma być zupełna

niespodzianka dla kapitana. I zupełne zaskoczenie dla niego. Chodzi o to

żeby kapitan nic nie wiedział no... Więc ja w związku z tym mam pewien

pomysł. Panowie. Pozwólcie pozwólcie. Chodźcie. Mnie się wydaje, że

powinniśmy to zrobić w zupełnej tajemnicy przed kapitanem. W zupełnej

tajemnicy przed kapitanem. Co?

Nooo...

Aha... Z tym, że jeszcze jedno mam. Rocznica jest we wtorek. Czyli -

my musimy w tej chwili tu na miejscu ustalić czy będziemy... Uczcimy

rocznicę... To hasło: śpiewając, czy je... czy to hasło recytując proszę pana,

czy...

POETA

Czy tańczymy.

INSTRUKTOR KO

Czy... Czy... Czy po prostu tańcząc z pokazami gimnastycznymi I to

jest w tej chwili najważniejsza sprawa. Czy tak, czy tak, czy tak.

FILOZOF

Z tych naszych rozmów wyłania się idea występów i... jakich jeszcze

nie było. Stworzenia czegoś zupełnie nowego. Nowa wartość może

powstać jako synteza różnorodnych sprzecznych ze sobą wartości. Jeżeli

chcemy osiągnąć nową wartość musimy doprowadzić do konfliktu między

tym co fizyczne, a tym co duchowe. Jeżeli natura, więc fizyczność jest

czymś pierwotnym czyli tezą, to kultura jest jej antytezą, a synteza tym co

pragniemy osiągnąć. Gdy ktoś z nas gimnastykuje się reprezentuje naturę

więc tezę, jeśli ktoś z nas śpiewa reprezentuje kulturę więc antytezę.

Page 22: Rejs scenariusz.doc

Chcąc stworzyć sztukę na naszą miarę musimy zwiększyć w niej udział

wysiłku fizycznego, a dla antytezy i duchowego. I to jest nowa strategia

syntezy. I to jest nowa koncepcja sztuki.

- Scena 6 -

ŚPIEWAK

Hooo hooo hoooo ho hooo hoooo hoooo hooo!

INSTRUKTOR KO

No i jak?

PROKURATOR - WETERAN

Mnie ostatecznie to się bardzo podoba.

POETA

Tak. Podzielam pańskie zdanie dlatego, że to jest smutne.

ŚPIEWAK

Taak.

FILOZOF

Tak. To formalnie bardzo interesujące.

MAMOŃ

Mnie się podoba ta melodia. Pierwszy raz słyszę.

INSTRUKTOR KO

Podoba mi się to co panowie mówią, że się podoba. Początek jest

obiecujący myślę.

POETA

Zwłaszcza ten fragment:

MmmmMmmmMm!

ŚPIEWAK

Page 23: Rejs scenariusz.doc

Hooo hooo hoooo ho hooo hoooo hoooo hooo!

Gdy ciebie maaam!

INSTRUKTOR KO

Tak. Tak. To jest dobre.

POETA

Tak. Więc ja bym to widział z podkładem baletowym.

FILOZOF

Dlaczego chciałby pan to łączyć?

POETA

Po prostu dlatego, że melodia tutaj nie ma jakiegoś konkretnego...

Powiedzmy... Tekstu... Aaaa... Temat wyniknąłby z ruchów. W tańcu.

FILOZOF

Pan mówi o tekście, ale pan ma na myśli wyłącznie treści, których tu

nie ma.

POETA

Treści. Treści. Oczywiście.

FILOZOF

Aha. No więc jeśli to jest forma bez treści to nie ma to waloru

obiektywności, no więc jest to formalizm. I to jest groźne, ale formalizm

jest jeszcze groźny dlatego, że jak nie ma tam treści, to po prostu można

tam sobie podkładać różne treści i może nawet takie, które by nam tu nie

odpowiadały.

INSTRUKTOR KO

Gdyby było odwrotnie może. No nie wiem no... W końcu panu się

podobało. Prawda?

MAMOŃ

Mnie?

INSTRUKTOR KO

No tak.

Page 24: Rejs scenariusz.doc

MAMOŃ

Proszę pana ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które

już raz słyszałem. Po prostu. No... To... Poprzez... No reminiscencję. No

jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę.

INSTRUKTOR KO

Ale... Bo właściwie... Co pan chciał przez to wyrazić?

ŚPIEWAK

No... To moje serce...

INSTRUKTOR KO

Z czyim?

ŚPIEWAK

Yyyy... Jej.

INSTRUKTOR KO

Do kobiety pan śpiewa?

ŚPIEWAK

Tak.

INSTRUKTOR KO

N tak, a miało być... To... To mamy dla kapitana śpiewać. To...

ŚPIEWAK

Eche. No to do kapitana to może ja wiem?

INSTRUKTOR KO

No właśnie.

ŚPIEWAK

Nie pasuje. Czy jak?

INSTRUKTOR KO

Co z tym fantem robić teraz?

MAMOŃ

Tak. Ja myślę, może by to połączyć w jakiś sposób jakby z tym tańcem

połączyć tą całą historię.

Page 25: Rejs scenariusz.doc

ŚPIEWAK

O!

FILOZOF

Zaraz zaraz.

MAMOŃ

To też nie byłoby takie głupie.

INSTRUKTOR KO

Właściwie... Możemy spróbować, tylko... niech pan spróbuje no...

MAMOŃ

Zapryczaj pan... Niech pan się nie denerwuje absolutnie. Nie bądź

pan dziecko no...

ŚPIEWAK

Hooo hooo hoooo ho hooo hoooo hoooo hooo!

- Scena 7 -

- WETERAN

ŚPIEWACZKA

Boże cara chranij...

INSTRUKTOR KO

Przepraszam. Ciii... Nie wie pani tak.

Ciii...Ciii... Nie. Nie. Bo nie jesteśmy sami na statku więc lepiej wie

pani. Bo ustaliliśmy to ma być dla kapitana, niech pani śpiewa tylko to ma

być po cichu żeby... Pan uważa... Pan tu trzyma... Tak. Tak. Dobrze. "Bywaj

dziewczę zdrowe"

ŚPIEWACZKA

Bywaj dziewczę zdrowe

Page 26: Rejs scenariusz.doc

Ojczyzna mnie woła

Idę za kraj walczyć

Wśród rodaków koła

I choć przyjdzie zginąć

W ojczystej potrzebie

Nie rozpaczaj dziewczę

Zobaczym się w niebie

INSTRUKTOR KO

Tak. To nawet może być dobrze tylko... Nie bardzo jestem pewien czy

to jest... Nawet nie podoba mi się zdecydowanie nawet to, że oni się mają

spotkać w niebie jak pani śpiewa... W niebie... Niech pani pomyśli gdzie by

oni się mogli spotkać... W jakimś innym miejscu po prostu... Ale żeby nie

było w niebie

ŚPIEWACZKA

To ja już...

INSTRUKTOR KO

"I choć przyjdzie zginąć..."

No od tego miejsca.

ŚPIEWACZKA

Właśnie ja już tutaj trochę zapomniałam.

INSTRUKTOR KO

"I choć..."

ŚPIEWACZKA

Nie płacz dziewczę nie płacz...

Zaraz jak pan...

INSTRUKTOR KO

"I choć przyjdzie zginąć..."

ŚPIEWACZKA

Page 27: Rejs scenariusz.doc

W ojczystej potrzebie

Nie rozpaczaj dziewczę

Spotkamy się w GROBIE

No więc grób.

PROKURATOR - WETERAN

W grobie? To nie jest żaden rym. Co to za rym?

- Scena 8 -

GRUBAS

A w ogóle, moim zdaniem jeżeli ktokolwiek może się tym...

Komukolwiek to się może podobać, bawić się to znaczy, że nie kochał

nigdy swojej matki.

FILOZOF

Proszę pana ja też chodzę na pokazy mody, ale nie mówię, że robię to

z miłości do mojej mamy.

GRUBAS

Cha. Cha.

BRODACZ

Eeee... Gadanie...

FILOZOF

Oczywiście żerowanie na młodości jest praktyczniejsze, ale to nie jest

sztuka. Dawni malarze malowali ludzi starych...

INSTRUKTOR KO

Ale...

FILOZOF

Page 28: Rejs scenariusz.doc

...Pokurczonych, i to są najpiękniejsze... Jedne z najpiękniejszych

obrazów.

INSTRUKTOR KO

Proszę pana. Istnieje powiedzenie, że wie pan... Istnieje... Jest dane

powiedzenie, że młodość musi się wyszumieć proszę pana.

BRODACZ

E!

INSTRUKTOR KO

Jeżeli tak jest rzeczywiście, to jeżeli chodzi o starość proszę pana to

co?

BRODACZ

Proszę bardzo. Ja uważam tak. Prawda i piękno to są wartości

absolutne, a łączy ich dialektyka. Może być wstrętna prawda i piękny

fałsz. Tak? No a artyzm to jest wartość niezależna. Prawda? To była

prawda artystyczna o człowieku. Starym. Młodym też. Który będzie stary.

Jasne?

- Scena 9 -

POETA

Proszę pana. Mam dla pana zasadniczą sprawę.

INSTRUKTOR KO

Słucham?

POETA

Proszę pana. W damskiej ubikacji napisane jest "GŁUPI KO-wiec".

INSTRUKTOR KO

Jak? Jak? Jak?

Page 29: Rejs scenariusz.doc

POETA

W damskiej ubikacji napisane jest "GŁUPI KO-wiec".

INSTRUKTOR KO

I pan to zauważył?

POETA

Tak proszę pana. Oto poszlaka.

INSTRUKTOR KO

No bardzo ładnie. Pan to trzyma. I bardzo dziękuje. Niech pan w

dalszym ciągu trzyma oko i ucho na pulsie spraw... Niech pan ogólnie się

orientuje co jak... W ogóle. Wie pan.

POETA

Dobrze.

INSTRUKTOR KO

Aaaa... Co pan robił w damskiej ubikacji

POETA

Co znowu?

INSTRUKTOR KO

A co pan robił w damskiej ubikacji?

POETA

Ja?

INSTRUKTOR KO

No przecież nie ja.

POETA

Z chwilą proszę pana gdy jest męska zajęta, wchodzę do pierwszej

wolnej.

INSTRUKTOR KO

Nie. Nie. Nie. Nie. Nie. Co pan robił w damskiej ubikacji?

POETA

A co się robi w ubikacji proszę pana?

Page 30: Rejs scenariusz.doc

INSTRUKTOR KO

Ale w damskiej. Co pan robił w damskiej ubikacji?

POETA

To samo robiłem co i w męskiej.

INSTRUKTOR KO

Kolego. Kolego. Pewnych spraw nie możemy przeginać. Niech pan o

tym pamięta.

POETA

Proszę pana. Przeginać.

INSTRUKTOR KO

Nie. Nie.

POETA

Pan nigdy nie był w damskiej ubikacji?

- Scena 10 -

INSTRUKTOR KO

...Nawet dla zasady. Wie pan?

PROKURATOR - WETERAN

No to...

INSTRUKTOR KO

Żeby po prostu. Żeby wiedzieli, że jednak to na sucho nie pójdzie. No

takie rzeczy. Tak? No więc. No jakiś proces wie pan. W końcu to pan jest od

tych spraw fachowiec. Ja tu nie mogę nikogo panu narzucać no.

PROKURATOR - WETERAN

No dobrze to. Musimy prawda dociekać panie jak to się stało panie,

kto brał w tym udział, czy kto mógł brać w tym udział prawda, kto jest

Page 31: Rejs scenariusz.doc

podejrzany prawda, no i normalne śledztwo prawda, w ramach takiej

miniaturowej...

INSTRUKTOR KO

No jakąś karę jednak z miejsca zastosować.

PROKURATOR - WETERAN

No jasne. Karę z miejsca, którą panie kolegium panie zatwierdzi i

żeby była odstraszająca dla... Dla innych i aby się nie powtarzały tego

rodzaju panie dzikie jakieś wyskoki...

INSTRUKTOR KO

Tak. Nie mówię o karze śmierci no...

PROKURATOR - WETERAN

Nie no jeśli chodzi o tego rodzaju rzeczy...

INSTRUKTOR KO

No wie pan no ale w końcu to tak się mówi, ale jednak no wiemy...

- Scena 11 -

GITARZYSTA

MmmmMmMmMM!

Były maje były bzy...

MAMOŃ

To mnie wzrusza. Jestem ożywiony. Tak jakoś pobudza. A pan?

INSTRUKTOR KO

...

MAMOŃ

A pan?

INSTRUKTOR KO

Page 32: Rejs scenariusz.doc

...

MAMOŃ

E!

INSTRUKTOR KO

Słucham?

MAMOŃ

No co pan sądzi?

INSTRUKTOR KO

O czym?

MAMOŃ

Jak to o czym?

INSTRUKTOR KO

Nie... Nie rozumiem.

MAMOŃ

O piosence.

INSTRUKTOR KO

Jakiej piosence?

A! Przepraszam bardzo... Ja nie słyszałem po prostu jak pan śpiewał

bo byłem zamyślony... Ale nic niech pan nie powtarza. O czym było? Pan

zreferuje łaskawie kolego. To ja się zastanowię.

MAMOŃ

Nieee. No panie no.

POETA

Treść jest krótka. Można ją umieścić w trzech zdaniach. Jestem sam.

Nie mam dziewczyny. I jest mi nie dobrze.

PROKURATOR - WETERAN

Tyle w tej piosence jest beznadziejnego smutku, tęsknoty jakiejś

nieokreślonej i niespełnionych nadziei, że... Chwyta. Za serce.

INSTRUKTOR KO

Page 33: Rejs scenariusz.doc

Ta. Ta piosenka.

PROKURATOR - WETERAN

Tak.

INSTRUKTOR KO

Tylko. Właśnie nie wiem bo ja prawdę mówiąc... Nie słyszałem

piosenki, więc chciałem powiedzieć parę słów na jej temat, bo wydaje mi

się, że panowie tutaj chyba dość, przepraszam, mylnie interpretują treść

tego co panowie słyszeli, bo jeżeli... Jeżeli ktoś u nas w tej chwili, na

bieżąco, w konkretnych bardzo okolicznościach, jak teraz żyjemy prawda

wszyscy w końcu tutaj gdzieś, i ktoś nagle śpiewa, że jest mu nie dobrze,

że nie ma konkretnego celu, w czasach kiedy dookoła od celów jest aż...

aż... aż gęsto aż... aż się mnożą te cele w ogóle aż jeden za drugim

następuje, gdzie kolektyw obok kolektywu, gdzie ludzie są na prawdę

wszędzie razem, gdzie ciągle... gdzie ciągle czują się jakoś związani ze

sobą i nagle ktoś śpiewa, że jest samotny i, że nie ma się gdzie

przystosować i, że nie ma nikogo, że... że... że w ogóle nie wie co ze sobą

zrobić, że tęskni za czymś bliżej nieokreślonym, skoro wiadomo, że mamy

bardzo konkretne cele i konkretne dążenia i wiemy za czym mamy... jeżeli

mamy tęsknoty to wiemy jakie to są tęsknoty i bardzo są konkretne, jeżeli

ten ktoś w ten sposób śpiewa, panowie, no to przecież panowie... to

przecież... to on nie śpiewa tego serio po prostu. Na tym polega problem

POETA

No dobrze...

INSTRUKTOR KO

Chwileczkę. Sekundę. Niech pan mi nie przerywa kolego. To on nie

śpiewa tego serio wtedy. Przecież. I to należy zrozumieć. I tutaj wydaje mi

się, że panowie po prostu mylnie interpretują. On po prostu śpiewa

żartobliwie, ironicznie, ze stosunkiem jakimś takim żartobliwym do tematu

i do samego siebie, że on w ten sposób śpiewa. I w związku z tym

Page 34: Rejs scenariusz.doc

twierdzę, że nie jest to piosenka smutna, pesymistyczna, że jak pan mówi,

że chwyta, ale że taki jest łzawy, to nie jest łzawa piosenka tylko ja

twierdzę, że jest to piosenka optymistyczna, żartobliwa, wesoła z

akcentami humorystycznymi. W sumie uważam, że potrzeba nam jest

zdrowych, wesołych, optymistycznych piosenek właśnie takich... Nawet

czasami żartobliwie-ironicznych. No i ja bym się z nią raczej... I w ten

sposób bym ją interpretował panowie. Raczej.

POETA

Ale skąd się łzy biorą?

W jego oczach. W takim śpiewaniu.

PROKURATOR - WETERAN

Stawiam wniosek przesunięcia kolegi śpiewaka do sekcji

gimnastycznej.

Po pierwsze. Nie będzie samotny

INSTRUKTOR KO

Tak.

PROKURATOR - WETERAN

Po pierwsze. Nie będzie samotny...

INSTRUKTOR KO

Tak.

PROKURATOR - WETERAN

Będzie w kolektywie. Po drugie. Nabierze więcej optymizmu

życiowego.

INSTRUKTOR KO

Jeszcze więcej. Jeszcze więcej bo przecież już ma.

PROKURATOR - WETERAN

Jeszcze więcej optymizmu życiowego. Jasne. Po trzecie, co jest też

ważne - przestanie śpiewać.

Page 35: Rejs scenariusz.doc

- Scena 12 -

FILOZOF

Malarze holenderscy malowali ludzi starych i pokurczonych. Nie

ukrywali brzydoty swoich modeli, ale pokazywali ich piękno, bo mieli

dystans do swego tworzywa. W naszej piramidzie jesteśmy zarazem

tworzywem i twórcami. Otóż gdyby ktoś był niedoskonały fizycznie nie

wiedziałby gdzie kończy się i gdzie zaczyna się jego brzydota. I nie sposób

żeby miał właściwy dystans do samego siebie. To jest powód, dla którego

sądzę, że osobiście, nie mogę już dłużej brać udziału w tej gimnastyce. Nie

umiem znaleźć dystansu.

INSTRUKTOR KO

Dlaczego?

FILOZOF

Nie mogę być równocześnie twórcą i tworzywem. Mam chyba prawo

wyboru.

INSTRUKTOR KO

Oczywiście. Proszę.

[KLAPS]

Pan.

FILOZOF

Tak.

INSTRUKTOR KO

Proszę.

[KLAPS]

FILOZOF

Pan.

Page 36: Rejs scenariusz.doc

INSTRUKTOR KO

Nie. Proszę.

[KLAPS]

FILOZOF

Ja.

INSTRUKTOR KO

Słucham?

FILOZOF

Nie pan, więc ja.

INSTRUKTOR KO

Skąd. Proszę.

[!! KLAPS!!]

FILOZOF

Eee..

- Scena 13 -

INSTRUKTOR KO

O! Bardzo prosimy. Prosimy bardzo. Prosimy. Śmiało. Śmiało do nas.

Śmiało. Prosimy bardzo. Bardzo prosimy. Bardzo się cieszymy. Pierwsze

pytanie. Yyyy... Czy pan mnie słyszy?

BIGBITOWIEC

Ja?

INSTRUKTOR KO

Tak pan.

BIGBITOWIEC

Słyszę.

Page 37: Rejs scenariusz.doc

[OKLASKI]

INSTRUKTOR KO

Pytanie kolejne. Zatem. Jak się nazywa miasto nad Wisłą. Dla

ułatwienia dodajemy, że jest to imię króla, który zostawił Polskę

murowaną.

BIGBITOWIEC

Ale jakie miasto?

INSTRUKTOR KO

To ja się pana pytam jakie miasto.

BIGBITOWIEC

Aha.

...

To ja nie wiem.

MAMOŃ

Panie Kazimierzu! Ma pan klucz od kabiny?

INSTRUKTOR KO

Bardzo państwa proszę nie podpowiadać. Bardzo proszę.

BIGBITOWIEC

Kluczbork.

INSTRUKTOR KO

Odpowiedź prawidłowa - Kazimierz.

BIGBITOWIEC

Roman.

[OKLASKI]

INSTRUKTOR KO

Kolejne pytanie. Proszę bardzo. Zwierzę domowe, hodowlane,

występujące nad Wisłą. Podać jego odgłos.

DZIADEK

Proszę powtórzyć pytanie.

Page 38: Rejs scenariusz.doc

INSTRUKTOR KO

Zwierzę, domowe, hodowlane, nad Wisłą, odgłos.

DZIADEK

Piotr Pietrzyk. Rzeszów.

INSTRUKTOR KO

Pan mnie źle zrozumiał. Nie chodzi mi o pańskie nazwisko tylko

mówię, że nad WISŁĄ. I odgłos.

DZIADEK

Ile mam czasu na odpowiedź.

INSTRUKTOR KO

Ale... Konkretnie. Wie pan, czy pan nie wie?

DZIADEK

Oczywiście, że... Krowa.

INSTRUKTOR KO

Co na to JURY.

JUROR 1

Krowa też. Ale nam chodzi o...

JUROR 2

O konia.

JUROR 1

O konia. Podać jego odgłos.

[DZIADEK PODSKAKUJE UDAJĄC KONIA]

INSTRUKTOR KO

Stop. Stop. Czas minął. Co na to JURY?

JUROR 1

Niestety odpowiedź nie pełna. Nam chodzi o odgłos paszczowo.

DZIADEK

Patataj... Patataj... Patataj.

JUROR 1

Page 39: Rejs scenariusz.doc

Iiiichaaaachaaaa!!!

Chodziło oczywiście o to.

DZIADEK

Pytania są tendencyjne.

- Scena 14 -

INSTRUKTOR KO

Dla pana dobra. Jak pan się dał zamknąć w damskiej ubikacji? Pytam.

PROKURATOR - WETERAN

Dla pana dobra.

INSTRUKTOR KO

Dla pana dobra. Pan się będzie kolego przede mną usprawiedliwiał.

Tak. I dlatego żądam tutaj od pana, w obecności pana, który prowadzi to

śledztwo, dlaczego pan się spóźnił na próbę, dlaczego pan nie wyszedł,

dlaczego pan nie krzyknął chociażby, że pan się spóźni. Tylko pan

normalnie nie przyszedł.

SIDOROWSKI

Proszę pana, krzyczałem tylko mnie nikt nie s-ł-y-sz-a-ł! Rozumie pan

waliłem...

INSTRUKTOR KO

Ale dlaczego pan nie wyszedł?

SIDOROWSKI

Pięś... A słyszał pan jak pięścią waliłem w drzwi? Gdzie pan był?

INSTRUKTOR KO

Niech pan nie podnosi na mnie głosu. BO JA SIĘ PANA NIE BOJĘ!!!

Page 40: Rejs scenariusz.doc

- Scena 15 -

GRUBAS, INSTRUKTOR KO

Morza szum, ptaków śpiew

Złota plaża pośród drzew

Wszystko to w letnie dni

Przypomina ciebie mi

Przypomina ciebie mi

Siabadaba...

INSTRUKTOR KO

Ale zaraz zaraz... Ale ta piosenka... Ładnie ładnie, ale zaangażowaną

piosenkę mieliśmy... pan miał śpiewać, a ja tu się dałem wciągnąć w

takie... wie pan.

GRUBAS

No jak to? To jest zaangażowana piosenka. No tak.

INSTRUKTOR KO

Jak to?

GRUBAS

No bo tą piosenkę trzeba poprzeć jakimś wstępem... No, że dzieje się

w Grecji czy to w Portugalii

INSTRUKTOR KO

Tak?

GRUBAS

Gdzie niestety nie ma mowy o miłości.

INSTRUKTOR KO

Ano tak. Nie. Nie. Nie...

GRUBAS

Page 41: Rejs scenariusz.doc

Tam nie ma teraz miejsca na miłość

INSTRUKTOR KO

Nie. Nie. Nie. To ja wiem. Nie. Nie. Oczywiście. Nie to w porządku. Przy

tym wstępie tak. Tak. Tylko trzeba ten wstęp. W porządku.

GRUBAS

No tak.

INSTRUKTOR KO

Tak. Tak. Oczywiście. Bardzo dobrze. Bardzo dobrze.

GRUBAS, INSTRUKTOR KO

Siabadaba...

Morza szum, ptaków śpiew

Złota plaża pośród drzew

Wszystko to w letnie dni

Przypomina ciebie mi

Przypomina ciebie mi

- Scena 16 -

INSTRUKTOR KO

Proszę pana, może jakieś dowody nowe, poszlaki jakieś coś...

POETA

Tak. Tam poszedł do damskiej ubikacji inżynier Mamoń.

- Scena 17 -

Page 42: Rejs scenariusz.doc

INSTRUKTOR KO

...Za wszelką cenę, bo to taka sprawiedliwość proszę pana, to jest

żadna sprawiedliwość do... do... do tego... to jest proszę pana, przecież

pan jest fachowiec od tego to pan wie proszę pana no... Zresztą ja się nie

chcę w to wtrącać bo to jest w końcu pańska sprawa.

PROKURATOR - WETERAN

No tak. No wiem

INSTRUKTOR KO

Inżynier Mamoń musi zostać skazany. Musi no... Musi zostać skazany.

PROKURATOR - WETERAN

Konkretny dowód musi być.

INSTRUKTOR KO

Proszę pana...

PROKURATOR - WETERAN

Winy!

INSTRUKTOR KO

No więc właśnie, no więc niech go pan znajdzie no. Niech pan

znajdzie pana Wacława

PROKURATOR - WETERAN

Dobrze. Dobrze. Znaczy... Znaczy, że ja muszę mieć czas żeby tę

sprawę rozpracować, znaleźć winę

INSTRUKTOR KO

Dzisiaj do obiadu... Znaczy do obiadu... No niech pan się tym zajmie

no. Panie kolego. My nie mamy czasu no. Nam się to wszystko wymyka z

ręki.

PROKURATOR - WETERAN

Dobrze. Dobrze.

Page 43: Rejs scenariusz.doc

- Scena 18 -

INSTRUKTOR KO

Proszę panów. Wydaje mi się, że sytuacja dojrzała do tego żebyśmy

postawili pewne sprawy jasno i otwarcie. Otóż sądzę, że powinniśmy

usunąć jedną osobę z rady rejsu. Mam nadzieję, że wszyscy zgodzą się ze

mną, że musimy sformułować zarzuty jakie mamy i po sformułowaniu tych

zarzutów, dopasować do tych zarzutów osobę, która by nam odpowiadała

do... Tym zarzutom odpowiadała i wtedy tą osobę po prostu usunąć. To

proszę bardzo.

PROKURATOR - WETERAN

Na statku znajduje się tu osoba, która podczas godzin urzędowych

nadużywa piwa. A w związku z tym same wychodzą słowa, które...

INSTRUKTOR KO

Pan ma kogoś na myśli konkretnie?

PROKURATOR - WETERAN

Owszem mam na myśli.

INSTRUKTOR KO

Chyba formułujmy.

PROKURATOR - WETERAN

Sformułować?

INSTRUKTOR KO

Tak.

PROKURATOR - WETERAN

Pana inżyniera Ma...

POETA

...monia

PROKURATOR - WETERAN

Page 44: Rejs scenariusz.doc

Mamonia.

INSTRUKTOR KO

Mamonia. Tak. Ponieważ wydaje mi się, że jesteśmy dość zgodni,

prawda w ocenie sytuacji

POETA

Tak.

INSTRUKTOR KO

Jeżeli chodzi o inżyniera Mamonia.

PROKURATOR - WETERAN

Mamoń.

INSTRUKTOR KO

Mamoń. Tak

INSTRUKTOR KO

Znaczy... Czy... Czy jeszcze... Czy jeszcze... Pańskim zdaniem kolego.

Jeszcze musimy jakoś... Jakąś... Podjąć uchwałę. Chyba już właściwie

żeśmy ją podjęli.

PROKURATOR - WETERAN

I przekażemy prawda...

INSTRUKTOR KO

Oczywiście. Zainteresowanej osobie. Mamoniowi.

PROKURATOR - WETERAN

Tak jest. Ja tak uważam.

FILOZOF

A czy formalnie on nie powinien sam być jednym z sygnatariuszy tej

uchwały?

PROKURATOR - WETERAN

Nieee.

INSTRUKTOR KO

Page 45: Rejs scenariusz.doc

Uw... Uważam, że... To zobaczymy jak... jeżeli zażąda to może... może

się zgo...

PROKURATOR - WETERAN

Bo tak to wywiąże się dyskusja prawda, która odbiegnie prawda od

tego tematu, który my tu poruszamy.

POETA

Oczywiście.

INSTRUKTOR KO

Tak bo może by nam kontrargumenty...

PROKURATOR - WETERAN

Tak. Jest.

INSTRUKTOR KO

On się będzie bronił... Tak.

MAMOŃ

A! W mordę kopane no! Panie. Wiecie panowie ile musiałem się na

użerać w tym bufecie, żeby dostać te cztery piwa. A może... Może któryś z

panów ma ochotę... Co? Proszę bardzo. "Full light". Proszę. Bardzo dobre.

PROKURATOR - WETERAN

Bardzo. Tak.

INSTRUKTOR KO

Pan się... Inżynierze Mamoniu troszkę spóźnił na nasze zebranie, w

związku z czym nie bardzo jest pan zorientowany w sprawach, które my

tutaj poruszaliśmy... Właśnie przed chwilą. Oczywiście pomijając sprawę,

że obowiązuje nas wszystkich punktualne przychodzenie... No w końcu...

MAMOŃ

Nie no bardzo przepraszam za te spóźnienie...

INSTRUKTOR KO

Ja rozumiem. Ja rozumiem. Nie. Nie. Oczywiście... Znaczy to... Chodzi

o to, że tutaj konkretnie pan ma pewną sprawę panu do

Page 46: Rejs scenariusz.doc

zakomunikowania. Pewną. Dość nie przyjemną może, ale powiedział, że po

prostu powie to panu. Proszę bardzo.

POETA

Zauwa... Co było zauważone. Zauważone było powiedzmy to, że

pan...

INSTRUKTOR KO

Nie mówmy co było zauważone, bo już wiemy

POETA

Nie chodzi o to, że pan pił piwo tylko dlatego, że... Używanie tych

słów.

INSTRUKTOR KO

Dobrze, ale... I co konkretnie zostało postanowione? Co pan w ogóle

postanowił no?

POETA

Ustaliliśmy, że zostanie pan usunięty z rady rejsu.

PROKURATOR - WETERAN

Mam wrażenie że pójdzie to nawet panu na rękę... Może czas pana

tak jest ograniczony, że nie ma pan tych chwil na poświęcenie prawda

sprawom związanym prawda z radą rejsu.

INSTRUKTOR KO

To jest trochę takie...

POETA

A jeżeli chodzi o picie piwa...

INSTRUKTOR KO

Nie no nie bądźmy złośliwi...

MAMOŃ

Proszę panów. Dziękuję bardzo.

INSTRUKTOR KO

Page 47: Rejs scenariusz.doc

Inżynierze jeżeli chodzi o mnie chciałem panu serdecznie

podziękować za współpracę, która...

MAMOŃ

Nieważne. Nie dziękuję bardzo...

INSTRUKTOR KO

Która bardzo nam się... Układała bardzo sympatycznie i przyjemnie.

Szkoda mi, że...

MAMOŃ

Do widzenia panom.

POETA, INSTRUKTOR KO, PROKURATOR - WETERAN, FILOZOF

Do widzenia.

- Scena 19 -

GITARZYSTA, KOBIETA, KAOWIEC (śpiewają)

Sto lat! Sto lat! Niech żyje, żyje nam! Sto lat! Sto lat! Niech żyje, żyje

nam!

KAOWIEC

Stop, stop, stop, stop, stop, stop, stop... Stop! Ja mówię stop, to ma

być wesoła, optymistyczna pieśń. Pan był w tej grupie gimnastycznej, pan

powinien trochę tego optymizmu nabrać trochę, przecież chodził pan, się

ruszał, miał jakiegoś takiego, w kolektywie pan tam siedział i... i... i...

KOBIETA

Tak z życiem, Józiu...

KAOWIEC

Page 48: Rejs scenariusz.doc

I nic, to takie jest wszystko takie: "Stoooo". Pan chyba wtedy śpiewał

tę swoją, przecież, piosenkę, to bardzo jakaś optymistyczna, wesoła

piosenka, taka żartobliwa, myśmy ją przecież analizowali.

GITARZYSTA

Stoooo!

KAOWIEC

Ale! Niech się pan nie uśmiecha! Nic mi to nie daje, że się pan

uśmiecha, tylko że by pan śpiewał optymistycznie i wesoło. Bo jeżeli pan

śpiewa to nieoptymistycznie, bo my ciągle to robimy, robimy i nic z tego

nie wychodzi.

Bo jeżeli pan tego nie będzie śpiewał wesoło i optymistycznie, to

znaczy śpiewa pan to pesymistycznie, zgniło, ponuro. No, a ja tego nie

chcę. Nie o to mi chodzi. Chodzi o to, żeby to było wesołe, optymistyczne i

żeby to był optymizm z pokryciem. To jest, proszę pana bez pokrycia,

pesymizm... pesymizm... p... przewrotny pesymizm, bo się pan uśmiecha i

jednocześnie śpiewa ponuro! A ja bym wolał, żeby się panu

optymistycznie śpiewało. I proszę mi śpiewać optymistycznie w tej chwili.

Proszę bardzo: stoo!

GITARZYSTA

Stooa Laat!

KOBIETA

Ten pan się bardzo zdenerwował, może ja?

KAOWIEC

Niech pan krzyczy...

KOBIETA

Stooo lat! A to też jakoś nie za bardzo mi wychodzi... Stoo lat! Stoo

lat! Niech żyje, żyje nam! Też do niczego...

GITARZYSTA

Stoo lat! Stoo lat!

Page 49: Rejs scenariusz.doc

KAOWIEC

Stooo!

GITARZYSTA

Stoooo!

KOBIETA

To my nic nie zaśpiewamy panie imbecylu.

KOBIETA, GITARZYSTA

Stoo lat! Stoo lat! Niech żyje, żyje, nam!

WSZYSCY

Sto lat!....

[KONIEC]