kazimierz ajdukiewicz, zagadnienia i kierunki filozofii.pdf

212
KAZIMIERZ AJDUKIEWICZ ZAGADNIENIA I KIERUNKI FILOZOFII (TEORIA POZNANIA, METAFIZYKA) ©1949-2008

Upload: wiktor-cieplinski

Post on 26-Nov-2015

1.462 views

Category:

Documents


279 download

TRANSCRIPT

  • KAZIMIERZ AJDUKIEWICZ

    ZAGADNIENIA I KIERUNKI FILOZOFII (TEORIA POZNANIA, METAFIZYKA)

    1949-2008

  • 2

    WSTP, TEORIA POZNANIA I METAFIZYKA ORAZ POZOSTAE NAUKI FILOZOFICZNE 6

    CZ PIERWSZA, TEORIA POZNANIA 9

    I. KLASYCZNE ZAGADNIENIA TEORII POZNANIA 9

    II. ZAGADNIENIE PRAWDY 11 KLASYCZNA DEFINICJA PRAWDY I ZARZUTY PRZECIW NIEJ PODNOSZONE 11 PRAWDA JAKO ZGODNO Z KRYTERIAMI 14 NIEKLASYCZNE DEFINICJE PRAWDY 16 WACIWE SFORMUOWANIE KLASYCZNEGO POJCIA PRAWDY 23 SCEPTYCYZM I JEGO ODPARCIE 24 NIEKLASYCZNE DEFINICJE PRAWDY PROWADZ DO IDEALIZMU 28

    III. ZAGADNIENIA RDA POZNANIA 29 PSYCHOLOGICZNA I EPISTEMOLOGICZNA WERSJA TEGO ZAGADNIENIA 29 APRIORYZM I EMPIRYZM 33 APRIORYZM SKRAJNY 34 EMPIRYZM SKRAJNY 36 EMPIRYZM UMIARKOWANY 37 APRIORYZM UMIARKOWANY 38 SPR EMPIRYZMU I APRIORYZMU O CHARAKTER TWIERDZE MATEMATYKI 41 MATEMATYKA CZYSTA I MATEMATYKA STOSOWANA 42 POGLD EMPIRYZMU UMIARKOWANEGO 48 POGLD EMPIRYZMU SKRAJNEGO 49 KONWENCJONALIZM 49

  • 3POGLD APRIORYZMU UMIARKOWANEGO. NAUKA KANTA. 52 ISTOTA POZNANIA APRIORYCZNEGO WEDUG FENOMENOLOGW 58 RACJONALIZM I IRRACJONALIZM 62

    IV. ZAGADNIENIE GRANIC POZNANIA 68 DWA ROZUMIENIA TRANSCENDENCJI 68 EPISTEMOLOGICZNY IDEALIZM IMMANENTNY 71 SPOSTRZEENIE I JEGO PRZEDMIOT 74 EPISTEMOLOGICZNY IDEALIZM TRANSCENDENTALNY 77 KANT JAKO PRZEDSTAWICIEL TRANSCENDENTALNEGO IDEALIZMU 81 REALIZM 83 POZYTYWIZM 84 NEOPOZYTYWIZM 89

    V. STOSUNEK TEORII POZNANIA DO INNYCH NAUK FILOZOFICZNYCH 93

    CZ DRUGA, METAFIZYKA 95

    I. POCHODZENIE NAZWY METAFIZYKA I PODZIA ZAGADNIE 95

    POCHODZENIE WYRAZU METAFIZYKA 95 PODZIA PROBLEMATYKI METAFIZYCZNEJ 97

    II. ONTOLOGIA 98 ZADANIA ONTOLOGII 98 PRZYKADY POJ ANALIZOWANYCH PRZEZ ONTOLOGI 100 TWIERDZENIA ONTOLOGICZNE 103

  • 4

    III. METAFIZYCZNE WNIOSKI Z REFLEKSJI NAD POZNANIEM 105

    I. ZAGADNIENIE PRZEDMIOTW IDEALNYCH. SPR O UNIWERSALIA 105

    IDEE PLATOSKIE 105 UNIWERSALIA 106 WSPCZESNA POSTA SPORU O UNIWERSALIA 108

    2. ZAGADNIENIE IDEALIZMU METAFIZYCZNEGO 110

    a) Idealizm subiektywny 110 KONSEKWENCJE IDEALIZMU EPISTEMOLOGICZNEGO 110 TEZA IDEALIZMU SUBIEKTYWNEGO 111 RZECZYWISTO I JEJ POZORYW WIETLE IDEALIZMU SUBIEKTYWNEGO 114

    b) Idealizm obiektywny 118 POOWICZNO IDEALIZMU SUBIEKTYWNEGO 118 SDY W SENSIE SDY W SENSIE PSYCHOLOGICZNYM I SDY SENSIE LOGICZNYM 120 WIAT DUCHA OBIEKTYWNEGO 122 TEZA IDEALIZMU OBIEKTYWNEGO 123 PRZEDSTAWICIELE IDEALIZMU OBIEKTYWNEGO 125 DIALEKTYKA HEGLA 126 DIALEKTYKA HEGLA I DIALEKTYKA MARKSA 127

    c) Metafizyczny realizm 129 REALIZM NAIWNY I KRYTYCZNY 129

    IV. ZAGADNIENIA METAFIZYCZNE WYRASTAJCE Z ROZWAA NAD PRZYROD 131

    I. ZAGADNIENIE SUBSTANCJI I STRUKTURY WIATA 131 2. ZAGADNIENIE DUSZY I CIAA 133

    JAKIE SUBSTANCJE ISTNIEJ W PRZYRODZIE? 133 DUALIZM 133

  • 5

    DUALIZM SKRAJNY I UMIARKOWANY 134 MONIZM I JEGO ODMIANY 137 MATERIALIZM 137 MATERIALIZM MECHANISTYCZNY 137 MATERIALIZM DIALEKTYCZNY 138 MATERIALIZM W WALCE Z IDEALIZMEM 145 MATERIALIZM W WALCE Z DUALIZMEM 146 OGLNA CHARAKTERYSTYKA MATERIALIZMU 160 STOSUNEK ZJAWISK FIZYCZNYCH DO PSYCHICZNYCH 161 UCZUCIOWE MOTYWY OPOZYCJI PRZECIW MATERIALIZMOWI 163 SPIRYTUALIZM 165 MONIZM WACIWY. TEORIA IDENTYCZNOCI 166 MONIZM IMMANENTNY 167

    3. DETERMINIZM INDETERMINIZM 168 SPR O PRZYCZYNOWY USTRJ PRZYRODY 168 ANALIZA I KRYTYKA POJCIA PRZYCZYNY 169 ZAGADNIENIE PRZEWIDYWALNOCI 173 PRAWA PRZYRODY PRAWAMI STATYSTYCZNYMI TYLKO? 175 WOLNO WOLI 177 ZAGADNIENIE ISTNIENIA PRZYSZOCI 179

    4. MECHANIZM I FINALIZM 181 SPR O CELOWY USTRJ WIATA 181 CELOWO ANTROPOMORFICZNA 182 MECHANIZM BIOLOGICZNY I WITALIZM 189 POJCIE USTROJU CELOWEGO ODMIENNE OD ANTROPOMORFICZNEGO 191 NEOWITALICI 193 HOLIZM 196 CELOWO UTYLISTYCZNA 198 OPTYMIZM I PESYMIZM 198

  • 6

    V. ZAGADNIENIA METAFIZYCZNE WYRASTAJCE Z RELIGII 199

    RELIGIJNE POJCIE BSTWA 200 NIEMIERTELNO DUSZY 201 METAFIZYKA RELIGIJNA 202 FILOZOFICZNE POJCIE BSTWA 202 DOWODY ISTNIENIA BOGA 205 BG I WIAT 206 ATEIZM 206 ZAGADNIENIE NIEMIERTELNOCI DUSZY U FILOZOFW. 208 METAFIZYKA RELIGIJNA I ETYKA 209

    Uwagi kocowe 210

    WSTP, TEORIA POZNANIA I METAFIZYKA

    ORAZ POZOSTAE NAUKI FILOZOFICZNE

    Co to jest filozofia? Pytanie to atwo postawi, ale wcale

    nie atwo na nie odpowiedzie. Wyraz filozofia posiada

    bowiem dug bardzo histori i w rnych okresach co innego

    wyrazem tym nazywano. Nigdy przy tym znaczenie wyrazu

    filozofia nie sprecyzowao si i nie ustalio do tego stopnia,

    by mona byo poda jednoznaczne tego wyrazu okrelenie,

  • 7

    na ktre wikszo rwnoczenie yjcych wyraziaby sw

    zgod.

    Wyraz filozofia narodzi si w staroytnej Grecji.

    Etymologicznie wyrni mona w nim dwa skadniki: fileo =

    miuj, d, i sofia = mdro, wiedza. Pierwotnie te dla

    Grekw znaczy wyraz filozofia tyle, co umiowanie

    mdroci lub denie do wiedzy. Zgodnie z tym

    pierwotnym znaczeniem nazywano "filozofi" wszelkie

    badanie naukowe. Pierwotnie wic wyraz filozofia oznacza

    to samo co wyraz "nauka". Z biegiem czasu, gdy w miar

    postpu zakres wiedzy pocz ogarnia coraz szersze krgi i

    gdy wsku tek tego opanowanie caoksztatu wiedzy poczo

    przekracza pojemno umysu jednego czowieka, doszo do

    specjalizacji nauk i od wsplnego niegdy pnia jednej i

    uniwersalnej pierwotnie nauki nazywanej filozofi - poczy

    odrywa si poszczeglne nauki, ktre otrzymyway

    odrbn nazw i ktrych ju nie podcigano pod wsplne

    niegdy dla wszelkich bada naukowych miano "filozofii". Od

    wsplnego niegdy trzonu uniwersalnej nauki poczy si

    odrywa specjalnoci, ktre historycznie pniej powstay i

    rozwiny si, a wic nauki przyrodnicze, matematyka,

    historia itd., w obrbie za macierzystego pnia bada

    naukowych pozostay i zachoway pierwotn nazw filozofii"

    te dociekania, ktre bd uprawiano ju na szerok skal w

    zaraniu myli europejskiej, a wic w okresie poprzedzajcym

  • 8

    specjalizacj bada naukowych, bd te powstay pniej,

    ale z tymi najwczeniejszymi dociekaniami cile si wizay.

    Do niedawna mianem "filozofii" zaopatrywano nastpujce

    dyscypliny: metafizyk, teori poznania, logik, psychologi,

    etyk, estetyk. W chwili obecnej dokona si lub dokonywa

    dalszy proces specjalizacji nauk i odrywaj si lub te ju si

    oderway od filozofii niektre z wymienionych powyej

    dyscyplin. Zwizek z filozofi pragnie zerwa psychologia

    wspczesna, czujc si blisz biologii lub socjologii ni

    pozostaych nauk filozoficznych. Zrywa rwnie z filozofi

    logika wspczesna, ktra uwaa si w pewnych swych

    czciach za cilej zwizan z matematyk ni z reszt

    swych dotychczasowych "filozoficznych" towarzyszy. Take i

    etyka, o ile si j pojmuje jako nauk o moralnoci, nie za

    jako wykad pewnej moralnoci, podobnie jak i estetyka

    wykazuj tendencje odrodkowe. Jedynie wiernymi macierzy

    filozoficznej okazuj si metafizyka i teoria poznania, jak

    rwnie tzw. etyka normatywna, pragnca poucza o tym, co

    dobre, a co ze. Tym dwu pierwszym, najbardziej rdzennym

    naukom filozoficznym powicone bd dalsze rozdziay tej

    ksiki. Zapoznamy si w nich z bogat problematyk tych

    nauk.

  • 9

    CZ PIERWSZA, TEORIA POZNANIA

    I. KLASYCZNE ZAGADNIENIA TEORII POZNANIA

    Teoria poznania, ktr nazywa si te epistemologi (od

    greckiego episteme, rwnoznacznego z polskim wyrazem wiedza),

    lub gnoseologi (od greckiego gnosis, rwnoznacznego z polskim

    wyrazem poznanie), jest - jak sama nazwa wskazuje - nauk o

    poznaniu. Lecz - co to jest poznanie? Poznaniem nazywa si

    zarwno pewne akty poznawcze, jak i rezultaty poznawcze. Aktami

    poznawczymi s pewne czynnoci psychiczne, jak na przykad

    spostrzeganie, przypominanie, sdzenie, a dalej takie, jak

    rozwaanie, rozumowanie, wnioskowanie i inne. Jako przykady

    rezultatw poznawczych suy mog twierdzenia naukowe.

    Twierdzenia naukowe nie s czynnociami psychicznymi, wic nie

    nale do aktw poznawczych. Prawo grawitacji lub twierdzenie

    Pitagorasa to nie s przecie adne zjawiska psychiczne, lecz s to

    znaczenia zda, w ktrych prawa te si formuuje.

    Czy teoria poznania, o ktrej powiedzielimy, e jest nauk o

    poznaniu, zajmuje si aktami poznawczymi czy te rezultatami?

    Chcc na to pytanie odpowiedzie zgodnie z tym, czym si w

    dziejach teorii poznania rzeczywicie zajmowano, naley

    stwierdzi, e zajmowano si zarwno aktami poznawczymi, jak

    i rezultatami.

    Jeli teoria poznania zajmuje si aktami poznawczymi, a wic

  • 10

    pewnymi zjawiskami psychicznymi, zajmuje si tym samym, czym

    si zajmuje psychologia w pewnej swojej czci. Psychologia

    bowiem traktuje m.in. o zjawiskach psychicznych, a wic i o aktach

    poznawczych. Jakkolwiek jednak przedmiot bada psychologii i

    teorii poznania jest czciowo wsplny, to jednak kada z tych nauk

    bada ten przedmiot z innego punktu widzenia. Psychologi

    obchodzi faktyczny przebieg procesw poznawczych. Stara si ona

    je opisa, poklasyfikowa i znale prawa rzdzce faktycznym ich

    przebiegiem. O co zupenie innego pyta teoria poznania.

    Akty poznawcze, jak rwnie rezultaty poznawcze poddajemy

    ocenie. Oceniamy je z punktu widzenia ich prawdy lub faszu,

    oceniamy je te z punktu widzenia ich uzasadnienia.

    Ot faktyczny przebieg procesw poznawczych, ktrym

    zajmuje si psychologia, nie interesuje teorii poznania, interesuje j

    natomiast to, wedug czego poznanie bywa oceniane, a wic prawda i

    fasz, zasadno i bezzasadno poznania. Co to jest prawda? Oto

    pierwsze z naczelnych pyta teorii poznania, zwane zagadnieniem

    istoty prawdy. Drugie klasyczne zagadnienie teorii poznania nosi

    nazw zagadnienia rda poznania. W zagadnieniu tym chodzi

    o to, na czym w ostatecznej instancji poznanie winno si opiera i

    wedug jakich metod winno by osignite, aby byo

    penowartociowym, a wic naleycie uzasadnionym poznaniem

    rzeczywistoci. Trzecie z klasycznych zagadnie teorii poznania,

    zwane zagadnieniem granic (albo przedmiotu) poznania, domaga

    si odpowiedzi na pytanie, co moe by przedmiotem poznania, a

  • 11

    w szczeglnoci, czy moe zosta poznana rzeczywisto od

    poznajcego podmiotu niezalena. Zadowlmy si na razie tymi

    oglnikowymi sformuowaniami trzech klasycznych zagadnie

    teorii poznania i przyjrzyjmy si bliej sposobom, w jakie na nie

    odpowiadano.

    II. ZAGADNIENIE PRAWDY

    KLASYCZNA DEFINICJA PRAWDY I ZARZUTY PRZECIW NIEJ

    PODNOSZONE

    Co to jest prawda? Klasyczna odpowied na to pytanie gosi, e

    prawda myli polega na jej zgodnoci z rzeczywistoci. Veritas

    est adaequatio rei et intellectus, tak brzmiaa ta klasyczna

    odpowied w sformuowaniu scholastycznym. Lecz na czym ma

    polega ta zgodno myli z rzeczywistoci, majca stanowi istot

    prawdy? Na pewno nie na tym, iby owa myl bya identyczna z

    rzeczywistoci, ktr stwierdza. A wic moe na tym, i owa myl

    jest podobizn czego rzeczywistego, jest odbiciem jakiej

    rzeczywistoci. Ale i ta wykadnia zgodnoci myli z rzeczywi-

    stoci" wydaje si niektrym filozofom czym absurdalnym.

    Jake, powiadaj, mogaby myl by podobizn czego od niej

    zasadniczo rnego? Jakeby myl, ktra jest czym, co ma

    tylko wymiary czasowe, a nie ma wcale wymiarw

  • 12

    przestrzennych, moga by podobizn czego, co jest przestrzenne,

    jakeby myl moga by na przykad podobna do bryy szeciennej

    lub wodospadu Niagary? A zreszt, nawet jeli idzie tylko o

    samo trwanie czasowe, nie musi myl na to, aby bya prawdziwa,

    upodabnia si do rzeczywistoci, ktrej dotyczy. Aby by prawdziwa,

    nie musi myl dotyczca faktu trwajcego dugo sama trwa dugo

    ani myl dotyczca faktu krtkotrwaego trwa krtko. Myl zatem

    moe by niepodobna do rzeczywistoci, a mimo to by myl

    prawdziw.

    Na tak krytyk klasycznej definicji prawdy odpowiadaj

    niektrzy jej obrocy zwrceniem uwagi na to, e co innego jest

    sam proces, czyli akt mylenia, a co innego jego tre.

    Podkrelaj, e nie sam proces mylenia winien by podobny do

    rzeczywistoci, ale tre myli musi si do niej upodabnia, jeli

    myl ma by prawdziw. Ale i to nie zadowoli krytykw klasycznej

    definicji prawdy. Zwrc oni bowiem uwag, e pojcie

    podobiestwa bynajmniej nie jest pojciem ostrym. Podobiestwo

    polega na czciowej tosamoci cech; jaka jednak cz owych

    cech musi by wsplna dwm przedmiotom na to, aby mona je

    byo nazwa podobnymi, to bynajmniej nie jest ostro okrelone.

    Wobec tego definicja, okrelajca jako prawdziwe takie myli,

    ktrych tre jest podobna do czego rzeczywistego, byaby

    definicj nieostr, bo nie okrelaaby, jak daleko powinno siga

    podobiestwo midzy treci myli a rzeczywistoci na to, by

    myl ta bya prawdziwa. Skoro owa zgodno myli z rzeczywi-

  • 13

    stoci nie sprowadza si ani do identycznoci, ani do

    podobiestwa midzy nimi, wic na czym - pytaj krytycy

    klasycznej definicji prawdy - owa zgodno ostatecznie miaaby

    polega? Nie znajdujc zadowalajcej odpowiedzi na to pytanie,

    dochodz przeciwnicy klasycznej definicji prawdy do wniosku, e

    definicja ta pozbawiona jest w ogle rzetelnej treci.

    Ale jest jeszcze inny tok myli, ktry doprowadzi niektrych

    mylicieli do odrzucenia klasycznej definicji prawdy. Niektrzy

    filozofowie odrzucaj j i szukaj innej definicji, poniewa sdz,

    e tego, czy myli nasze s zgodne z rzeczywistoci, czy te nie,

    adn miar nie moemy stwierdzi. Gdyby wic prawda miaa

    polega na zgodnoci myli z rzeczywistoci, to o niczym nie

    moglibymy wiedzie, czy jest, czy te nie jest prawd. Pojcie

    prawdy jako zgodnoci myli z rzeczywistoci powinni bymy

    wic zarzuci jako niedocigniony idea i zastpi je innym pojciem

    prawdy, przy ktrym o naszych mylach i twierdzeniach bdzie

    mona rozstrzygn, czy s prawdziwe, czy te nie.

    Pogld, i zgodnoci myli z rzeczywistoci niepodobna

    stwierdzi, opiera si na wywodach staroytnych sceptykw,

    ktre streci mona w sposb nastpujcy: Jeeli kto chciaby si

    przekona, czy pewna myl czy te twierdzenie zgodne jest z

    rzeczywistoci, to musiaby w tym celu zna nie tylko t myl lecz

    ponadto wiedzie, jaka jest ta rzeczywisto. W jaki sposb

    bdzie to mg uczyni? Oto odwoa si do dowiadczenia, bdzie

    tak lub inaczej rozumowa; sowem, bdzie stosowa pewne

  • 14

    metody czy te kryteria. Ale skd pewno, e poznanie

    osignite przy pomocy tych kryteriw odsoni nam nie

    znieksztacon rzeczywisto? Trzeba by w tym celu podda te

    kryteria kontroli. Kontrol t przeprowadzimy, stosujc znowu te

    same lub moe inne kryteria. Tak czy owak, warto tej kontroli

    zalena bdzie od wartoci uytych w niej kryteriw, ktra znowu

    jest wtpliwa i wymaga dalszego badania; przy badaniu tym

    zostan zastosowane znw jakie kryteria, itd. w nieskoczono.

    Sowem, nie bdziemy mogli nigdy zasadnie pozna rzeczywistoci i z

    tego powodu te nigdy nie bdziemy mogli si dowiedzie, czy

    myli nasze s z ni zgodne, czy te nie.

    PRAWDA JAKO ZGODNO Z KRYTERIAMI

    Streszczony wyej tok myli doprowadzi wielu filozofw do

    odrzucenia definicji prawdy jako zgodnoci myli z rzeczywistoci

    i do zastpienia jej inn definicj prawdy. Do tej nowej definicji

    prawdy dochodz filozofowie przez takie mniej wicej rozwaania:

    Przyjrzyjmy si temu, w jaki sposb faktycznie posugujemy si

    wyrazem prawda. W ten sposb uda si nam moe najatwiej

    zda sobie spraw z tego, co ten wyraz naprawd dla nas znaczy.

    Ot niewtpliwie, kady gotw jest uzna za prawd kade takie

    twierdzenie, w ktre sam wierzy, ktre uznaje, ktre odpowiada

    jego przekonaniu. Ilekro kto wierzy w to, e A jest B, gotw jest

    te stwierdzi, i twierdzenie goszce, e A jest B, jest

  • 15

    prawdziwe. Ale i na odwrt: ilekro kto jakiemu twierdzeniu

    przypisuje prawdziwo, tylekro gotw jest uwierzy w to, co

    ono gosi. Mimo to nikt nie bdzie twierdzi, e twierdzenie

    prawdziwe to to samo, co twierdzenie, w ktre on wierzy. Kady

    bowiem zdaje sobie spraw z tego, e s twierdzenia prawdziwe,

    w ktre on nie wierzy z tej chociaby przyczyny, e ich nie zna. Z

    drugiej strony nikt nie uwaa si za nieomylnego i wie, e istniej

    twierdzenia, w ktre on wierzy, a ktre nie s prawdziwe.

    Zdajemy sobie bowiem spraw z tego, e nie wszystkie nasze

    przekonania zdobylimy na drodze dostatecznie starannych i

    ostronych bada, lecz doszlimy do nich, stosujc metody, czyli

    kryteria, ktrych wyrok musi ustpi przed wyrokiem kryteriw

    innych, stanowicych wysz instancj. Dopiero wtedy nie

    zawahalibymy si uzna wszystkich naszych przekona za

    przekonania prawdziwe, gdybymy wiedzieli, e doszlimy do nich,

    stosujc takie kryteria, od ktrych nie ma apelacji, kryteria, kt-

    rych wyrok jest ostateczny i nieodwoalny.

    Takie lub podobne rozwaania nasuwaj niektrym filozofom

    nastpujc definicj prawdy: twierdzenie prawdziwe - to

    tyle, co twierdzenie,ktre czyni zado kryteriom

    ostatecznym i nieodwoalnym. Nie ma bowiem innej drogi

    przekonania si o tym, czy jakie twierdzenie jest prawdziwe, jak

    poddanie tego twierdzenia prbie takiego ostatecznego kryterium,

    ktrego wyrok jest nieodwoalny w tym sensie, e wyrok kadego

    innego kryterium musi przed nim ustpi. Czy twierdzenia, ktre

  • 16

    wytrzymuj prb tego ostatecznego kryterium, s czy te nie s

    zgodne z rzeczywistoci, tego wiedzie nie moemy i - jak to

    wykazywali sceptycy - nigdy wiedzie nie bdziemy mogli.

    Faktycznie wic przy odrnianiu prawdy od faszu nie o to

    chodzi, czy dane twierdzenie jest zgodne z rzeczywistoci, czy

    te nie, lecz tylko czy jest zgodne z ostatecznymi kryteriami.

    Wobec tego, chcc zdefiniowa pojcie prawdy w sposb zgodny

    z tym, jak si naprawd tym pojciem posugujemy, winnimy

    prawd zdefiniowa jako zgodno myli z ostatecznymi i

    nieodwoalnymi kryteriami.

    NIEKLASYCZNE DEFINICJE PRAWDY

    Ta koncepcja prawdy przyjmuje u rnych swych zwolennikw

    rozmaite postaci, zalenie od tego, co za takie ostateczne

    kryterium uwaaj.

    I tak na przykad tzw. koherencyjna teoria prawdy

    definiuje prawd jako zgodno myli midzy sob. Zwolennicy

    tej teorii uwaaj bowiem, e kryterium decydujcym ostatecznie i

    nieodwoalnie o tym, czy jakie twierdzenie uzna, czy odrzuci,

    jest zgodno tego twierdzenia z innymi twierdzeniami przyjtymi;

    zgodno polegajca na tym, e nie popada ono z nimi w

    sprzeczno i daje si harmonijnie wczy w system, ktre one

    tworz. Mogoby si wydawa, e ostatecznym kryterium jest

    wyrok dowiadczenia. Tak jednak nie jest, bo ponad kryterium

  • 17

    dowiadczenia stoi jeszcze jako instancja wysza kryterium

    zgodnoci. Wemy na przykad yeczk zanurzon w szklance z

    wod. wiadectwo wzroku mwi, e yeczka jest zamana,

    wiadectwo dotyku, e jest ona prosta. Dlaczego wierzymy tutaj

    dotykowi, a nie wzrokowi? Dlatego wanie, e twierdzenie, za

    ktrym opowiada si wzrok, nie harmonizuje z reszt naszej

    wiedzy (np. unoszenie si nie podpartej grnej czci yeczki

    ponad wod przeczyoby prawu o spadaniu cia); tymczasem twier-

    dzenie dyktowane nam przez dotyk (e yeczka jest prosta) godzi

    si znakomicie z reszt naszej wiedzy. Wanie owa zgodno

    tego twierdzenia z pozosta reszt twierdze przyjtych, a nie

    samo wiadectwo zmysw, ktre w tym wypadku prowadzi do

    wynikw sprzecznych, jest ostateczn instancj, decydujc

    nieodwoalnie o jego przyjciu.

    Zwolennikom koherencyjnej teorii prawdy zarzucano, e sama

    zgodno myli midzy sob nie moe stanowi jeszcze

    wystarczajcego kryterium prawdy. Gdyby bowiem takim bya, to

    kada konsekwentna i zwarta bajka mogaby rwnym prawem

    uchodzi za prawd jak teoria przyrodnicza oparta na mudnych

    obserwacjach i eksperymentach. Koherencjonici mogliby si

    przed takim zarzutem broni, precyzujc bliej sw koncepcj.

    Idzie im bowiem o zgodno danej myli nie z byle jakimi innymi,

    ale o zgodno jej z twierdzeniami, za ktrymi opowiada si

    dowiadczenie. Ale i z tego materiau twierdze, popartych

    wiadectwem dowiadczenia, daje si niejeden tylko system

  • 18

    twierdze harmonizujcych ze sob zbudowa. Mona ich

    utworzy wicej, przy czym decydujc si na jeden system bdzie

    si musiao uzna za fasz, za zudzenie, pewne na dowiadczeniu

    oparte twierdzenia, ktre przy przyjciu innego systemu, jeli z

    nim harmonizuj, uzna bdzie naleao za prawd. Sama wic,

    zgodno z dowiadczeniem i harmonia wewntrzn jeszcze nie

    wystarcza. Trzeba jeszcze jakiego dodatkowego kryterium

    wyboru midzy rnymi systemami harmonizujcych ze sob

    twierdze zgodnych z dowiadczeniem. Istotnie te przy

    dokadniejszym rozwijaniu koncepcji koherencjonistycznej

    wskazywano takie dodatkowe kryteria wyboru midzy systemami.

    Wymieniano na przykad prostot systemu, ekonomi rodkw itp.

    Rozwaania te posiadaj niewtpliwie warto jako prba zdania

    sobie sprawy z tego, czym si kierujemy przy uznawaniu

    twierdze w naukach przyrodniczych, niezalenie od wtpliwej

    koherencjonistycznej definicji prawdy.

    Warto wskaza jeszcze jedn lini, po ktrej poszli niektrzy

    zwolennicy koherencyjnej koncepcji prawdy. Jeli o

    prawdziwoci jakiego twierdzenia ma decydowa jego zgodno z

    twierdzeniami na dowiadczeniu opartymi, to nasuwa si pytanie,

    czy idzie o zgodno z twierdzeniami, za ktrymi opowiadao si

    dotychczas dowiadczenie, czy te o zgodno zarwno z

    dotychczasowym, jak i przyszym dowiadczeniem. Gdyby szo o

    dotychczasowe i o przysze dowiadczenie, to o adnym twier-

    dzeniu dzi, kiedy przysze dowiadczenia nie s jeszcze znane, nie

  • 19

    mona by zdecydowa, czy jest ono prawdziwe. Twierdzenie

    jakie moe znakomicie harmonizowa z twierdzeniami dotd

    przyjtymi, nie mona jednak przewidzie, czy pniejsze

    dowiadczenia nie zmusz nas do takiej przebudowy systemu, e

    z t now jego postaci twierdzenie to nie bdzie

    harmonizowao. Jeliby wic prawda miaa polega na zgodnoci

    danego twierdzenia z caym systemem, ogarniajcym zarwno

    teraniejsze, jak i przysze dowiadczenia, to dopiero w

    nieskoczonoci bdzie mona si przekona, czy to twierdzenie

    jest, czy te nie jest prawdziwe. Snujc takie myli, dochodz

    niektrzy filozofowie (np. neokantyci ze szkoy marburskiej) do

    sformuowania: prawda to proces nieskoczony. Dla zwolennikw

    takiego pogldu (a jest ich poza neokantystami wielu) nie ma

    waciwie ostatecznego i nieodwoalnego kryterium, w zwizku z

    tym nie ma te twierdze, ktre byyby ostatecznie przyjte i

    ktre nie mogyby (np. wobec nowych danych dowiadcze) ulec

    odrzuceniu. Odwoywalne s wszystkie twierdzenia, i to zarwno

    twierdzenia majce charakter hipotez i teorii, jak rwnie

    twierdzenia bezporednio oparte na dowiadczeniu. Niczego nie

    mona twierdzi ostatecznie i nieodwoalnie, lecz kade

    twierdzenie jest tylko prowizoryczne.

    W poszukiwaniu kryterium, ktre by ostatecznie i

    nieodwoalnie decydowao o przyjciu jakiego twierdzenia,

    znajduj je inni w tzw. powszechnej zgodzie. Gdy sysz w

    ciszy nocnej jaki cigy cichy szum i chc si przekona, czy

  • 20

    szum ten rozlega si naprawd, czy te moe ulegam tylko

    subiektywnemu zudzeniu, pytam innych, ktrzy s ze mn, czy

    take sysz ten szum. Jeli go inni take sysz, wierz w

    wiadectwo mego suchu. Takie to i podobne rozwaania skaniaj

    niektrych do upatrywania w powszechnej zgodzie ostatecznego i

    nieodwoalnego kryterium. Skoro za prawda ma polega na

    zgodnoci z takim kryterium, to nasuwa si definicja, wedug

    ktrej prawdziwo jakiego twierdzenia polega na

    powszechnej na nie zgodzie. To pojcie powszechnej zgody

    wymaga oczywicie bliszego sprecyzowania: nie idzie wszak o to,

    by dopiero wtedy uzna jakie twierdzenie, gdy upewnimy si, e

    wszyscy yjcy obecnie i ci, ktrzy ju zmarli, albo ci, ktrzy si

    dopiero narodz, godz si na to twierdzenie. Zalenie od

    sposobu bliszego okrelenia owej powszechnej zgody omawiana

    Ju koncepcja prawdy przyjmuje tak lub inn posta.

    Wedug innych, ostatecznym kryterium, decydujcym

    nieodwoalnie o przyjciu jakiego twierdzenia, jest jego

    oczywisto, ktra nie tylko czyni nam samym dane twierdzenie

    cakowicie niewtpliwym, lecz nadto upewnia nas o tym, e kady,

    kto twierdzenie to zrozumie, bdzie musia je uzna. Zwolennicy tej

    koncepcji staraj si zanalizowa, na czym owa oczywisto ma

    polega; sprowadzaj j niekiedy do jasnego i wyranego

    przedstawiania sobie stanu rzeczy, ktrego dotyczy dane

    twierdzenie (Descartes), niekiedy inaczej j precyzuj. Tak na

    przykad przedstawiciel tzw. badeskiej szkoy neokantystw,

  • 21

    filozof niemiecki poprzedniej generacji, Rickert, zwraca uwag na

    to, e gdy pewne twierdzenie wydaje si nam oczywiste, wwczas

    narzuca nam si ono z koniecznoci, ktr odczuwamy jako

    powinno, jako obowizek. Jakie twierdzenie jest oczywiste, gdy

    odczuwamy, e powinnimy je uzna. Ale wszelka powinno,

    wszelki obowizek jest odpowiednikiem pewnego przepisu, za-

    wierajcego jaki nakaz, czyli pewnej normy. Twierdzenia

    oczywiste wskazuj wic na pewn norm, dotyczc uznania

    twierdze. Norma ta jest od nas niezalena, ley poza nami,

    dlatego nazywa j Rickert norm transcendentaln. Twierdzenie

    oczywiste zatem to tyle, co twierdzenie zgodne z

    transcendentaln norm.

    Przeciwnicy klasycznej definicji prawdy, dla ktrych prawda to

    zgodno myli z ostatecznym kryterium i ktrzy to ostateczne

    kryterium upatruj w oczywistoci, dochodz do konkluzji, e

    prawdziwo myli polega na jej oczywistoci, ktr tak lub

    inaczej rozumiej. Dla Rickerta na przykad prawdziwo jakiej

    myli polega na jej zgodnoci z transcendentaln norm.

    Inn duym rozgosem cieszc si koncepcj prawdy rozwija

    tzw. pragmatyzm. Nie jest to doktryna jednolita i zwolennicy jej

    rozmaicie prawd definiuj. W swej radykalnej formie przyjmuje

    pragmatyzm jako punkt wyjcia stanowisko, e prawda jakiego

    twierdzenia polega na jego zgodnoci z ostatecznymi kryteriami.

    Za takie ostateczne kryterium uwaa jednak pragmatyzm (w swej

    radykalnej formie) poyteczno danego twierdzenia w

  • 22

    dziaaniu. Std definicja utosamiajca prawdziwo jakiego

    twierdzenia z jego poytecznoci. Tok myli pragmatystw

    jest mniej wicej nastpujcy: nasze funkcje intelektualne, a wic

    na przykad nasze przekonania, nie s bez zwizku z dziaaniem

    praktycznym. Przekonania nasze mianowicie wywieraj wpyw

    na nasze dziaanie, nadaj mu kierunek, wskazujc osobie dzia-

    ajcej rodki wiodce do wytknitego celu. Jeeli ten wpyw

    naszych przekona na nasze dziaanie czyni to dziaanie

    skutecznym, tzn. pozwala na osignicie zamierzonego celu, to

    przekonanie to jest prawdziwe. Wchodzc na przykad do

    ciemnego pokoju pragn zapali lamp. Sdz, e wycznik

    znajduje si na prawo od drzwi. To moje przekonanie (cznie z

    deniem do zapalenia lampy) skierowuje moj rk na prawo od

    drzwi, nadaje wic memu dziaaniu okrelony kierunek. Jeeli

    dziaanie skierowane w ten sposb przez moje przekonanie

    doprowadzi do upragnionego zapalenia lampy, to byo ono

    prawdziwe. Jeeli natomiast dziaanie, rozwijajce si w kierunku

    wskazanym przez moje przekonanie, okae si nieskuteczne, to

    przekonanie to byo faszywe. Jak ju wspomniaem, utosamianie

    prawdy z poytecznoci jest waciwe tylko radykalnej odmianie

    pragmatyzmu. W swych mniej skrajnych odcieniach pragmatyzm

    nie idzie tak daleko, lecz zblia si w swej zasadniczej tendencji

    do empiryzmu i pozytywizmu, o ktrych niej.

  • 23

    WACIWE SFORMUOWANIE KLASYCZNEGO POJCIA PRAWDY

    Podalimy powyej krtki i nie wyczerpujcy przegld

    rnych koncepcji prawdy odmiennych od klasycznej. Wszystkie

    one upatruj istot prawdy w zgodnoci myli z kryteriami, czyli

    metodami, ktre ostatecznie decyduj o tym, czy dane

    twierdzenie mamy uzna, czy odrzuci. Dociekania powicone

    wykryciu tych najwyszych kryteriw naszego sdu s

    niejednokrotnie ciekawe i pouczajce, jednake upatrywanie istoty

    prawdy w zgodnoci myli z owymi kryteriami jest faszowaniem

    pojcia prawdy. Treci tego pojcia lepiej odpowiada definicja

    klasyczna, wedug ktrej myl prawdziwa to taka myl, ktra

    zgodna jest z rzeczywistoci. Zreferowane na pocztku tego

    rozdziau zarzuty przeciw tej definicji podnosiy, e nie jest jasne,

    na czym miaaby polega owa zgodno myli z rzeczywistoci.

    Jednake prba uchwycenia istoty tej zgodnoci nie jest tak

    beznadziejna, jak to przedstawiaj krytycy klasycznej definicji

    prawdy. e jakie twierdzenie jest zgodne z rzeczywistoci - to

    znaczy, e jest tak wanie, jak to twierdzenie gosi. A wic myl,

    e Ziemia jest okrga, jest zgodna z rzeczywistoci, poniewa

    Ziemia jest okrga; myl, e Soce jest wiksze od Ziemi, jest

    zgodna z rzeczywistoci, poniewa Soce istotnie jest wiksze od

    Ziemi. Wobec tego zasadnicz myl klasycznej definicji prawdy

    wyrazi mona w sposb nastpujcy: Myl m jest prawdziwa - to

    znaczy: myl m stwierdza, e jest tak a tak, i rzeczywicie jest tak

    a tak. Z tym ostatnim sformuowaniem klasycznej definicji prawdy

  • 24

    cz si pewne trudnoci natury logicznej, ktre nakazuj du

    ostrono w posugiwaniu si t definicj. Nie bdziemy jednak

    tutaj mwili o tej sprawie.

    Przy takim sformuowaniu klasycznej definicji prawdy przestaje

    te by grony zarzut, jaki przeciw niej podnosili sceptycy. Zarzut

    ten gosi, e nie mona nigdy si o tym dowiedzie, czy jaka

    myl jest, czy te nie jest zgodna z rzeczywistoci. Ale

    dowiedzie si o tym, czy myl, e Ziemia jest okrga, jest

    zgodna z rzeczywistoci, to tyle, co dowiedzie si o tym, czy

    Ziemia jest okrga; albowiem jakie twierdzenie jest zgodne z

    rzeczywistoci - to tyle, co: jest tak, jak to twierdzenie gosi.

    Jeeli wic sceptycy twierdz, e nie mona si dowiedzie o tym,

    czy myl, e Ziemia jest okrga, jest zgodna z rzeczywistoci, to

    twierdz tym samym, e nie mona si przekona o tym, czy

    Ziemia jest okrga. Oglnie: gdy sceptycy twierdz, e nigdy nie

    mona si dowiedzie o tym, czy myl jaka jest zgodna z

    rzeczywistoci, to z twierdzenia tego wynika, e nie mona si

    nigdy o niczym dowiedzie. Albowiem gdyby o czym mona si

    byo dowiedzie, to tym samym mona by si dowiedzie, e

    myl, ktra to wanie stwierdza, zgodna jest z rzeczywistoci.

    SCEPTYCYZM I JEGO ODPARCIE

    Sceptycy jednak posunli si tak daleko, i twierdzili, e

    niczego dowiedzie si nie moemy, czyli e o niczym nie moemy

  • 25

    zdoby uzasadnionej wiedzy. Aby bowiem tak wiedz zdoby -

    mwili sceptycy - trzeba t wiedz uzasadni jak metod, czyli

    kierujc si pewnym kryterium. Jednake wiedza wedug tego

    kryterium zdobyta bdzie tylko wtedy wiedz poprawnie

    uzasadnion, jeeli bdziemy wiedzieli z gry, i zastosowane przez

    nas kryterium jest kryterium wiarygodnym, tj. takim kryterium, ktre

    prowadzi zawsze do prawdy, nigdy za do faszu. Aby si za o tym

    przekona, czy owo kryterium jest wiarygodne, trzeba by si znw

    posuy jakim kryterium, ktre znw naleaoby podda

    krytycznemu rozpatrzeniu, zanim bymy mogli mu zaufa, itd. w

    nieskoczono. Niepodobna zatem znale drogi, na ktrej

    moglibymy zdoby uzasadnion wiedz o czymkolwiek.

    Ten, kogo by w wywd sceptykw przekona, musiaby

    przyj, e w adnej sprawie nie moemy zdoby uzasadnionej

    wiedzy, i sprawa ta ma si tak a tak, a wic te o adnej myli

    nie moemy w sposb uzasadniony orzec, i jest ona zgodna z

    rzeczywistoci. Gdybymy rozumowaniom sceptykw ulegli,

    musielibymy si wic zgodzi, e o tym, czy jaka myl jest

    prawdziwa - rozumiejc wyraz prawdziwy zgodnie z definicj

    klasyczn - nie moglibymy nigdy zdoby uzasadnionej wiedzy.

    Trudnoci wytoczone przez sceptykw godz jednak nie tylko w

    klasyczn definicj prawdy, lecz godz rwnie silnie w definicje

    nieklasyczne, ktre prawd myli okrelaj jako jej zgodno z

    kryteriami. Jeeli bowiem - jak chc sceptycy - nie moemy o

    niczym zdoby uzasadnionej wiedzy, to nie moemy te zdoby

  • 26

    takiej wiedzy dotyczcej tego, czy myli nasze s zgodne z

    kryteriami. Nie ma wic adnego powodu, dla ktrego, chcc

    unikn trudnoci, jakie z wywodw sceptykw pyn dla klasycznej

    definicji prawdy, mielibymy na jej miejsce przyjmowa definicj

    utosamiajc prawdziwo myli z jej zgodnoci z kryteriami. Za-

    rzucajc bowiem definicj klasyczn, a przyjmujc t drug, w

    rwnej mierze naraamy si na zarzut, e tak czy inaczej

    zdefiniowana prawda jest niepoznawalna.

    Czy jednake rozumowanie sceptykw uzasadnia ich rozpaczliw

    tez? Gdybymy na to pytanie dali twierdzc odpowied i, uznajc

    rozumowanie sceptykw za poprawne, przyjli ich tez,

    uwikalibymy si w sprzeczno. Z jednej bowiem strony,

    uznajc tez sceptykw twierdzilibymy, i niczego nie mona

    uzasadni, z drugiej za strony, uznajc, i rozumowanie

    sceptykw uzasadnia ich tez, przyjmowalibymy wbrew tezie

    sceptycznej, e przecie co poprawnie mona uzasadni

    (mianowicie chociaby sam tez sceptykw). Z tej trudnoci

    zdawali sobie spraw sami sceptycy. Aby jej unikn,

    zaznaczali, i swej tezy o niemoliwoci uzasadnionego poznania

    nie gosz stanowczo, lecz zwierzaj si tylko, i im si tak, jak

    wanie mwi, wydaje, ale powstrzymuj si od zdania, czy tak

    naprawd jest, jak im si wydaje. Sceptycy nie czuli si w ogle

    w prawie do goszenia czegokolwiek poza zdawaniem sprawy z

    tego, co si w ich wiadomoci rozgrywa, a wic poza tym, e

    jako czuj, jako myl itd. Okrelali te siebie samych jako

  • 27

    tych, ktrzy poszukuj prawdy, ale jej dotd nie znaleli (std

    ich nazwa, albowiem skeptomai znaczy po grecku rozgldam si,

    poszukuj).

    Pomijajc t trudno zwizan ze stanowiskiem sceptycznym,

    na ktr wskazalimy wyej, atwo zauway bd, kryjcy si w

    przytoczonym rozumowaniu sceptykw. Sceptycy twierdz

    mianowicie, e aby zdoby uzasadnion wiedz, trzeba do niej

    doj, stosujc jakie kryterium, o ktrym by si z gry wiedziao,

    e jest ono wiarogodne. Innymi sowy, zdobycie jakiejkolwiek

    uzasadnionej wiedzy wymaga - zdaniem sceptykw - nie tylko tego,

    by si dysponowao jakim wiarogodnym kryterium, przy pomocy

    ktrego uzasadnioby si t wiedz, lecz wymaga ponadto jeszcze

    tego, by si wiedziao, e kryterium to jest wiarogodne. W tym

    ley wanie bd rozumowania sceptykw. Albowiem, aby

    twierdzenie jakie uzasadni wystarczy doj do niego, stosujc

    jakie wiarogodne kryterium, nie trzeba za wcale nadto wiedzie e

    kryterium zastosowane przy zdobywaniu tego twierdzenia byo

    wiarogodne. Wiedza o tym czy owo kryterium jest wiarogodne, nie

    jest potrzebna dla uzasadnienia twierdzenia zdobytego wedle

    owego kryterium, lecz jest potrzebna tylko dla przekonania si o

    tym, czy si owo twierdzenie uzasadnio. Co innego za jest

    uzasadni jakie twierdzenie, a co innego wiedzie, e sieje

    uzasadnio. Co innego jest zrobi co dobrze, a co innego

    wiedzie, e si to dobrze zrobio. Jeli zatem wiedza o tym, e

    kryterium zastosowane przy uzasadnianiu jakiego twierdzenia

  • 28

    jest wiarogodne, nie jest potrzebna do poprawnego jego

    uzasadnienia, to w takim razie faszyw okazuje si przesanka, z

    ktrej sceptycy wysnuwali wniosek, e uzasadnienie jakiegokolwiek

    twierdzenia wymaga nieskoczenie wielu krokw rozumowania,

    ktrych nigdy nie mona by w caoci wykona (czyli e prowadzi do

    tzw. regressus ad infinitum).

    NIEKLASYCZNE DEFINICJE PRAWDY PROWADZ DO IDEALIZMU

    Wiedzielimy, e motywem, dla ktrego niektrzy filozofowie

    odrzucali klasyczn definicj prawdy, byo po pierwsze:

    niewaciwe sformuowanie zasadniczej myli, o ktr chodzi w

    klasycznym pojciu prawdy, po drugie: krytyczny pogld

    sceptykw na moliwo poznania rzeczywistoci. Znalazszy dla

    klasycznego pojcia prawdy waciwe sformuowanie i

    rozprawiwszy si z zarzutami sceptykw, przekonalimy si jed-

    nak, e nie ma powodu, dla ktrego mielibymy rezygnowa z

    klasycznej definicji prawdy i siga po inn, nieklasyczn definicj

    prawdy. Owe nie-klasyczne definicje prawdy odegray wielk rol w

    rozwoju myli filozoficznej, stay si bowiem jednym z punktw

    wyjcia dla idealizmu, ktry wiata dostpnego poznaniu nie

    uwaa za prawdziw rzeczywisto, lecz degraduje go do roli jakiej

    konstrukcji mylowej, a wic pewnego rodzaju fikcji, tym si tylko

    od fikcji poetyckiej rnicej, e jest ona zbudowana wedug

    pewnych zawartych w kryteriach prawide, ktrymi si ostatecznie

  • 29

    kierujemy przy wydawaniu sdw.

    III. ZAGADNIENIA RDA POZNANIA

    PSYCHOLOGICZNA I EPISTEMOLOGICZNA WERSJA TEGO ZAGADNIENIA

    Zagadnieniem rda poznania nazywano pierwotnie psychologiczne

    dociekania nad faktyczn genez naszych poj, sdw i w ogle

    myli. Spierano si. mianowicie o to, czy wrd poj, ktre

    mona napotka w umyle dojrzaego czowieka, istniej tzw.

    pojcia i myli wrodzone (ideae innatae), czy te wszystkie pojcia

    i myli, jakie posiadamy, urobione s bez reszty na podstawie

    dowiadczenia. Wyznawcw pogldu przyjmujcego istnienie

    poj wrodzonych nazywa si racjonalistami genetycznymi

    albo natywistami; wyznawcw pogldu przeciwnego

    genetycznymi empirystami. Wedug natywistw niektre nasze

    pojcia i przekonania s nam wrodzone w tym znaczeniu, i

    umys nasz jest tak urzdzony, e takie wanie, a nie inne

    pojcia musi utworzy, e do takich, a nie innych przekona doj

    musi - niezalenie od tego, czego by mu dostarczay zmysy i in-

    trospekcja. Zmysy nie maj wedug natywistw wpywu na to,

    jaka jest tre niektrych naszych poj i przekona. Rola zmysw

    ogranicza si tylko do tego, i wyzwalaj one owe myli, potencjalnie

    zawarte ju niejako w organizacji ludzkiego umysu. Do wyznawcw

  • 30

    tego pogldu naleeli midzy innymi Platon, Descartes, Leibniz

    i inni.

    Natywistom przeciwstawiali zwolennicy genetycznego empiryzmu

    tez, e umys ludzki jest nie zapisan tablic (tabula rasa), na

    ktrej dowiadczenie dopiero wypisuje swoje znaki. Znakami tymi

    s pocztkowo wraenia (impresje), im zawdziczaj swe

    powstanie ich pamiciowe reprodukcje, wyobraenia pochodne,

    ktrych rnorodne kombinacje i przerbki prowadz do poj mniej

    lub wicej zoonych (idee); przerbki te bywaj niekiedy tak

    kunsztowne, e nieatwo si w nich dopatrzy ladw oryginau, tj.

    wrae, od ktrych pochodz. Pogld ten ujmowali genetyczni

    empiryci w zwiz formu nihil est in intellectu, quod non prius

    fuerit in sensu (nie ma niczego w umyle, co by wpierw nie

    znajdowao si w zmysach). Przedstawicielami genetycznego

    empiryzmu byli przede wszystkim filozofowie angielscy XVII i XVIII

    stulecia, John Locke, Dawid Hume i inni. Wysilali si oni nad

    wykazaniem, w jaki to sposb z materiau wraeniowego,

    dostarczonego przez zmysy powstaj inne nasze myli, zwaszcza

    za pojcia o wysokim stopniu abstrakcji. Francuz, Condillac

    stara si ten proces rozwoju zawartoci umysu dorosego

    czowieka unaoczni na modelu posgu, stopniowo obdarzanego

    rnymi narzdami zmysowymi, przez ktre napywaj mu coraz

    nowe wraenia, i pokazywa, jak z tych wrae wytwarzaj si

    coraz to wysze produkty umysowe. Hume zastosowa tez

    genetycznego empiryzmu do tego, by demaskowa pewne wyrazy

  • 31

    jako wyrazy posiadajce tylko pozorne znaczenie. Zgodnie z tez

    empirystyczn kade pojcie musi si wykaza rodowodem

    wyprowadzajcym je z dowiadczenia. Jeli wic dla znaczenia

    jakiego wyrazu nie mona wykaza, i wywodzi si ono

    jako z dowiadczenia, to znaczenie to jest tylko pozorne.

    Wywody Hume'a stanowiy ferment pobudzajcy pniej do

    poddawania sensu wyrazw gruntownej analizie. Z biegiem czasu

    postulat, aby znaczenie kadego wyrazu mogo si wykaza

    rodowodem, wyprowadzajcym je z dowiadczenia, zosta

    zastpiony postulatem pokrewnym, cho nie identycznym.

    Wspczenie mianowicie uznajemy za sensowny tylko

    taki wyraz, ktrego znaczenie uzbrajaj nas w metod pozwalajc

    wyraz ten stosowa do przedmiotw, tzn. pozwalajc o

    przedmiotach danych nam w dowiadczeniu roztrzyga czy mona je, czy te

    nie mona ich nazywa tym wyrazem. Postulat ten, bdc

    sztandarow tez wspczesnego tzw. operacjonizmu, okaza si

    bardzo podny dla rozwoju przyrodoznawstwa. Sta si on midzy

    innymi punktem wyjcia przewrotu, ktrego w fizyce wspczesnej

    dokona Einstein przez tzw. teori wzgldnoci. Einstein mianowicie

    opiera t teori na odrzuceniu pojcia absolutnej rwnoczesnoci

    dwch zdarze i zastpieniu go pojciem rwnoczesnoci

    wzgldem pewnego ukadu przestrzennego (a wic wzgldem

    pewnych cia). Odrzuca za Einstein pojcie rwnoczesnoci

    absolutnej dlatego wanie, i nie istnieje adna metoda,

    pozwalajca na podstawie dowiadczenia o dwu zdarzeniach

  • 32

    odlegych od siebie w przestrzeni rozstrzygn, czy s one, czy te

    nie s w sensie absolutnym rwnoczesne.

    Zreferowany powyej szkicowo problemat genezy naszych

    poj i przekona, w ktrym przeciwstawne stanowiska nazywa si

    natywizmem lub racjonalizmem genetycznym oraz empiryzmem

    genetycznym, by zagadnieniem o charakterze wyranie

    psychologicznym. Chodzio w nim przecie o to, na jakiej drodze

    w umyle ludzkim powstaj pewne myli. Z tym zagadnieniem

    psychologicznym czono, a nawet mieszano zagadnienie inne;

    majce charakter ju nie psychologiczny, lecz metodologiczny

    albo epistemologiczny. Byo to mianowicie zagadnienie, w jaki

    sposb mona doj do penowartociowego poznania

    rzeczywistoci, czyli jakimi metodami mona doj do zgodnego z

    prawd i uzasadnionego jej poznania. Zagadnienie to naley do

    teorii poznania, tj. tej dyscypliny, ktr w poznaniu interesuje nie

    jego faktyczny przebieg, lecz jego prawdziwo i uzasadnienie.

    Tym zagadnieniem zajmiemy si obecnie.

    W zwizku z tym zagadnieniem zarysowuj si dwie pary

    przeciwstawnych stanowisk. Racjonalizm i empiryzm - to jedna

    para, racjonalizm i irracjonalizm - druga. W nazwach tych

    stanowisk powtarzaj si znowu terminy racjonalizm i

    empiryzm, z ktrymi zetknlimy si przy omawianiu

    zagadnienia psychologicznej genezy naszych myli. Maj one

    tutaj inne znaczenie ni poprzednio. Dlatego poprzednio

    dodawalimy do terminu racjonalizm i empiryzm przydawk

  • 33

    genetyczny, obecnie powinni bymy dla odrnienia mwi o

    racjonalizmie i empiryzmie metodologicznym. Ale i w ten sposb

    nie usunlimy wieloznacznoci, albowiem wyraz racjonalizm (np.

    metodologiczny) ma inne znaczenie, gdy go si przeciwstawia

    empiryzmowi, a inne, gdy si go przeciwstawia irracjonalizmowi.

    Dlatego nie bdziemy stanowiska przeciwstawnego empiryzmowi

    metodologicznemu nazywali racjonalizmem, lecz kierunek ten

    nazywa bdziemy aprioryzmem, pozostawimy za termin

    racjonalizm dla oznaczenia kierunku przeciwstawiajcego si irra-

    cjonalizmowi. Tam, gdzie mimo wszystko grozioby

    nieporozumienie, bdziemy w racjonalizm nazywali antyirracjo

    nalizmem.

    Po tych uwagach wstpnych przystpimy najpierw do zdania

    sprawy ze sporu midzy aprioryzmem i empiryzmem

    metodologicznym, nastpnie za zreferujemy zasadnicz tre

    sporu midzy racjonalizmem (antyirracjonalizmem) a

    irracjonalizmem.

    APRIORYZM I EMPIRYZM

    Zaczynamy wic od aprioryzmu i empiryzmu. W sporze tym

    idzie o ocen roli, jak w naszym poznaniu odgrywa

    dowiadczenie, tzn. nasze spostrzeenia zawdziczane zmysom

    lub tzw. introspekcji. Spostrzeenia zawdziczane zmysom

    informuj nas o przedmiotach i zdarzeniach wiata zewntrznego

  • 34

    (tj. wiata fizycznego) i stanowi tzw. dowiadczenie zewntrzne;

    spostrzeenia zawdziczane tzw. introspekcji informuj nas

    o naszych wasnych stanach psychicznych (np. o tym, e jestem

    wes lub e jestem smutny) i stanowi tzw. dowiadczenie

    wewntrzne. Ot empiryzm wszelkich odcieni przyznaje

    dowiadczeniu dominujc rol w poznaniu, aprioryzm

    natomiast podkrela rol tzw. poznania apriorycznego, tzn.

    poznania od dowiadczenia niezalenego.

    APRIORYZM SKRAJNY

    Spr midzy empiryzmem i aprioryzmem przyjmowa w

    dziejach filozofii rozmait posta. W zaraniu europejskiej

    myli filozoficznej, w staroytnej Grecji, aprioryzm wystpuje

    ofensywnie i odmawia dowiadczeniu wszelkiej wartoci dla

    poznania rzeczywistoci, osdzajc wiedz opart na

    dowiadczeniu jako wiedz pozorn, ktra zaznajamia nas z po-

    zorami rzeczywistoci tylko, a nie z rzeczywistoci prawdziw.

    Punktem wyjcia tej ofensywy, deprecjonujcej warto poznania

    na dowiadczeniu opartego, byy przede wszystkim zudzenia

    zmysowe, podkopujce wiar w wiadectwo dowiadczenia. Dalej

    saba ufno w to wiadectwo w miar wykrywania

    subiektywnych rnic w spostrzeeniach rnych osobnikw,

    odnoszcych si do tego samego przedmiotu. Gwnym jednake

    powodem, ktry skoni niektrych staroytnych filozofw do

  • 35

    odebrania dowiadczeniu wszelkiego kredytu, byo ich przekonanie,

    e to, co jest naprawd rzeczywiste, musi by niezmienne.

    Dowodzili bowiem, e to, co ulega zmianie, mieci w sobie

    sprzeczno, albowiem zarazem jest jakie (w pewnym czasie) i

    takie te nie jest (w czasie pniejszym). (Budowali te rne

    inne subtelniejsze dowody na to, e wszelka zmiana implikuje

    sprzeczno.) To za, co jest sprzeczne w sobie, istnie - ich

    zdaniem - nie moe. Poniewa za dowiadczenie ukazuje nam

    przedmioty podlegajce zmianie, zatem to, co nam ono

    prezentuje, nie jest rzeczywistoci prawdziw, lecz tylko jej

    pozorem. Zdaniem staroytnych apriorystw z rzeczywistoci

    prawdziw zaznajomi nas moe tylko oderwana od wszelkiego

    dowiadczenia myl, czyli tzw. rozum.

    Twierdzenie, e tylko rozum, a nie dowiadczenie,

    zaznajamia nas z rzeczywistoci, byo tez skrajnego

    aprioryzmu. Kierunek ten posiada zwolennikw prawie

    wycznie wrd mylicieli staroytnych. Oddziaa te szkodliwie

    na rozwj nauk, odwracajc umysy od bada empirycznych,

    czyli na dowiadczeniu opartych, i kierujc je ku bezpodnym

    czsto spekulacjom. Opni wic proces naukowego poznania

    przyrody, czyli przyrodoznawstwa. Przygotowa te grunt dla

    pogldu na wiat, obniajcego donioso ycia ziemskiego i

    nakazujcego szuka istotnych wartoci w zawiatach. Z chwil,

    gdy potrzeby ycia praktycznego okazay si do silnym

    motywem, by przeama to apriorystyczne uprzedzenie do

  • 36

    opartych na dowiadczeniu bada nad przyrod, z chwil gdy

    rozkwit bada empirycznych pocz w nowoytnym przy-

    rodoznawstwie wici triumfy, skrajny aprioryzm sta si

    doktryn niemale nie spotykan.

    W czasach nowszych spr midzy aprioryzmem,

    upominajcym si o uznanie roli poznawczej czynnikw od

    dowiadczenia niezalenych (apriorycznych), a empiryzmem,

    podkrelajcym donioso dowiadczenia, przybra inny

    charakter. Spr nie toczy si ju o to, czy dowiadczenie, czy te

    tzw. rozum zaznajamia nas z prawdziw rzeczywistoci, ale o

    to, czy mamy w ogle prawo przyjmowa jakie twierdzenia,

    ktre by bezporednio lub porednio nie opieray si na

    dowiadczeniu. Twierdzenia, ktre mamy prawo przyjmowa,

    cho nie s one oparte na dowiadczeniu, nazywa si

    twierdzeniami a priori.

    EMPIRYZM SKRAJNY

    Empiryzm skrajny twierdzi, e wszelkie uzasadnione

    twierdzenie musi opiera s i bezporednio lub porednio na

    dowiadczeniu. Nawet aksjomaty matematyki, nawet

    naczelne prawa logiki, ktre najmniej zdaj si by zwizane z

    dowiadczeniem, s, zdaniem skrajnego empiryzmu,

    twierdzeniami empirycznymi (tzn. opartymi na dowiadczeniu). S

    one wedug tego kierunku - tylko indukcyjnymi uoglnieniami

    twierdze jednostkowych, z ktrymi zapoznao nas

  • 37

    dowiadczenie.

    EMPIRYZM UMIARKOWANY

    Tak radykalnemu pogldowi empiryzmu skrajnego

    przeciwstawia si zarwno umiarkowany aprioryzm, jak te

    umiarkowany empiryzm. Oba te kierunki twierdz mianowicie

    zgodnie, e istniej twierdzenia, ktre maj pene uprawnienie w

    nauce, a ktre mimo to nie opieraj si na dowiadczeniu, czyli s

    twierdzeniami a priori. Rni si jednak umiarkowany empiryzm

    i umiarkowany aprioryzm midzy sob w pogldzie na

    donioso tych penoprawnych twierdze a priori. Umiarkowany

    empiryzm uznaje za uprawnione twierdzenia aprioryczne tylko

    takie twierdzenia, ktre po prostu wyuszczaj jedynie sens

    zawartych w nich terminw. A priori mamy prawo twierdzi, e

    kady kwadrat ma cztery boki, e wszystkie promienie koa s

    sobie rwne itp. Aby to stwierdzi, nie potrzeba odwoywa si do

    dowiadczenia; wystarczy zda sobie spraw z tego, co znaczy

    wyraz kwadrat czy te wyraz koo. Nie trzeba si te obawia,

    eby jakiekolwiek dowiadczenie mogo takim twierdzeniom

    zaprzeczy, eby na przykad dowiadczenie zmusio nas do

    uznania, i nie kady kwadrat ma cztery boki. Aby to bowiem

    osign, musiaoby dowiadczenie zaprezentowa nam co, co

    okrelilibymy nazw kwadrat, a czemu mimo to odmwilibymy

    posiadania czterech bokw. Jednake samo znaczenie wyrazu

  • 38

    kwadrat (sama tre pojcia kwadrat) jest takie, e kady, kto by

    nazwa kwadratem figur, o ktrej wie, e nie ma czterech

    bokw, pogwaciby to znaczenie. Nie mona zatem uywa

    wyrazu kwadrat w jego normalnym znaczeniu i nazywa

    kwadratem figury innej ni czworoboczn. Nigdy wic

    dowiadczenie nie zaprezentuje figury, ktr nazwalibymy

    kwadrat i o ktrej orzeklibymy, e nie ma czterech bokw.

    Ot tylko takie twierdzenia, ktre w sposb zilustrowany

    przez powysze przykady wyuszczaj jedynie znaczenie

    zawartych w nich terminw, uwaa umiarkowany empiryzm za

    uprawnione twierdzenia a priori. Twierdzenia takie znale mona

    wrd (wyranych lub uwikanych, por. str. 40) definicji

    ustalajcych znaczenia pewnych terminw oraz wrd logicznych

    nastpstw takich definicji. Tego rodzaju twierdzenia nazywa si

    od czasw Kanta twierdzeniami analitycznymi (zdaniami

    analitycznymi, sdami analitycznymi). Teza umiarkowanego

    empiryzmu daje si wic zwile wyrazi w formule: tylko

    twierdzenia analityczne s uprawnionymi twierdzeniami a

    priori.

    APRIORYZM UMIARKOWANY

    Umiarkowany aprioryzm utrzymuje natomiast, e istniej

    uprawnione twierdzenia a priori, nie bdce twierdzeniami

    analitycznymi. Takie twierdzenia, ktre nie s twierdzeniami

  • 39

    analitycznymi, nazywa si twierdzeniami syntetycznymi

    (zdaniami syntetycznymi, sdami syntetycznymi).

    Twierdzenie jakie jest zatem syntetyczne, gdy nie ogranicza si

    tylko do wyuszczenia sensu zawartych w nim terminw, gdy nie

    jest tylko definicj (wyran lub uwikan), ustalajc sens

    pewnych terminw ani te logicznym nastpstwem takiej

    definicji, ale jest twierdzeniem rzeczowym, ktre mogoby zosta

    przez dowiadczenie potwierdzone lub obalone. Twierdzenie, e

    pierwszy cesarz Francuzw by niskiego wzrostu, jest

    twierdzeniem syntetycznym, poniewa nie wynika z definicji

    zawartych w nim wyrazw. Natomiast twierdzenie, e pierwszy

    cesarz Francuzw by monarch, jest twierdzeniem analitycznym,

    wynika bowiem z definicji terminu cesarz.

    Wikszo twierdze syntetycznych opiera si niespornie na

    dowiadczeniu. Sporne jest tylko, czy wszystkie bez wyjtku

    twierdzenia syntetyczne musz czerpa swe uzasadnienie z

    dowiadczenia, czy te moe istniej uprawnione sdy

    syntetyczne, ktre nie czerpi swego uprawnienia z

    dowiadczenia, czyli s sdami a priori. To wanie pytanie jest

    nowoczesn postaci zagadnienia empiryzmu i aprioryzmu.

    Empiryzm przeczy temu, urniarkowany aprioryzm natomiast

    utrzymuje, e istniej uprawnione twierdzenia syntetyczne a

    priori.

    Dla zilustrowania sposobu, w jaki umiarkowany aprioryzm

    uzasadnia sw tez, wemy na przykad twierdzenie geometryczne

  • 40

    goszce, e suma dwu bokw trjkta jest wiksza ni bok trzeci.

    Wedug apriorysty nie jest to twierdzenie analityczne, nie wynika

    bowiem z definicji trjkta i jego bokw. Niemniej, zdaniem

    apriorysty, mona si upewni o prawdziwoci tego twierdzenia,

    nie uciekajc si do dowiadczenia: wystarczy sobie tylko w

    fantazji wyobrazi jaki odcinek, mogcy suy za podstaw

    trjkta i wychodzce z jego kocw dwa odcinki, ktre razem

    wzite co najwyej pokrywaj t podstaw lub nawet nie

    wystarczaj do jej pokrycia. Wyobrania mwi nam od razu, e

    gdy odcinki te poczn si obraca dokoa kocw podstawy, to

    przeciwlege koce tych odcinkw bd si od siebie oddala i nie

    utworz trjkta. Nie trzeba wic ucieka si do dowiadczenia,

    nie trzeba niczyich spostrzee, by w sposb niezachwianie pewny

    mc wyda sd syntetyczny, i suma dwch bokw trjkta musi

    by wiksza ni bok trzeci.

    Przykad powyszy ilustruje zarazem sposb, w jaki - zdaniem

    apriorystw - dochodzimy do wydawania sdw syntetycznych a

    priori. Mamy je jakoby zawdzicza jakiej wadzy, ktra

    pozwala w danych nam naocznie przedmiotach dopatrywa si

    prawidowoci oglnych, a nie tylko dostrzega jednostkowe

    fakty, jak to czyni zwyke dowiadczenie. Wyobraajc sobie

    owe odcinki, o ktrych wyej bya mowa, dopatrzylimy si w

    nich oglnego prawa, goszcego, e w kadym trjkcie suma

    dwch bokw musi by wiksza ni bok trzeci. Wysiek fantazji,

    na ktrymy si tu zdobyli, pozwoli nam wic wykry pewn

  • 41

    prawidowo ogln, a nie tylko fakt jednostkowy, e w

    danym trjkcie suma dwch bokw jest wiksza ni bok trzeci,

    fakt, do ktrego wykrycia wystarczyoby zwyke spostrzeenie.

    T wadz, pozwalajc nam w unaocznianych przedmiotach

    wynajdowa prawidowoci oglne, nazywali niektrzy czyst

    wyobrani (Kant), wgldem w istot rzeczy (Husserl) itp.

    SPR EMPIRYZMU I APRIORYZMU O CHARAKTER TWIERDZE

    MATEMATYKI

    Spr midzy empiryzmem i aprioryzmem, w swej postaci

    nowoytnej, dotyczy gwnie charakteru twierdze matematyki.

    Empiryzm skrajny uwaa wszystkie twierdzenia matematyki

    za twierdzenia oparte na dowiadczeniu. Aprioryzm

    natomiast uwaa j e za twierdzenia, ktre wolno przyjmowa

    niezalenie od dowiadczenia, a wic za twierdzenia a priori,

    przy czym aprioryzm (mowa tu o aprioryzmie umiarkowanym,

    gdy tylko w takiej postaci przejawia si nowoytny aprioryzm)

    niektrym przynajmniej twierdzeniom matematyki przypisuje

    charakter sdw syntetycznych. Empiryzm umiarkowany

    wreszcie rozrni a tzw. matematyk czyst i tzw.

    matematyk stosowan i uwaa twierdzenia matematyki

    czystej za twierdzenia a priori, przypisujc im jednak

    charakter sdw analitycznych.w matematyce stosowanej

    natomiast znajduje umiarkowany empiryzm obok pewnych

  • 42

    twierdze analitycznych take twierdzenia syntetyczne, ale te

    ostatnie uwaa za twierdzenia empiryczne, tzn. za oparte na

    dowiadczeniu.

    MATEMATYKA CZYSTA I MATEMATYKA STOSOWANA

    Na czym polega rnica pomidzy matematyk czyst a

    matematyk stosowan? Rnica ta polega na rozmaitym sposobie

    rozumienia terminw matematycznych. Najlepiej moe uda siej

    wyjani na przykadzie geometrii. W geometrii wystpuj terminy

    takie jak brya, kula, szecian, stoek itp. Wystpuj one rwnie w

    mowie codziennej, ktr posugujemy si w yciu praktycznym, nie

    uprawiajc matematyki. Kady z tych wyrazw posiada w mowie

    codziennej sens empiryczny, tzn. taki, i dostarcza nam on

    metody, wedug ktrej, opierajc si na dowiadczeniu (na

    wiadectwie zmysw), moemy si przekona, czy dany przedmiot

    mona tym wyrazem nazwa, czy te nie. Na przykad sens wyrazu

    szecian jest taki, e kady, kto wie ten sens z wyrazem

    szecian, potrafi, liczc ciany danej mu w spostrzeeniu bryy,

    mierzc kty i boki jej cian, przekona si (w granicach bdu

    pomiaru) dowiadczalnie, czy brya ta jest szecianem, czy te nie.

    W metod, wedug ktrej mona si o tym przekona, uzbraja nas

    sam sposb rozumienia wyrazu szecian, przepisany dla tego

    wyrazu przez mow potoczn. Ot uprawiajc geometri mona

    terminy wsplne jej i mowie potocznej bra w tym samym mniej

  • 43

    wicej sensie co w mowie potocznej, a wic w sensie

    empirycznym, tzn. takim, ktry pozwala (niektre przynajmniej)

    zdania z terminw tych zbudowane rozstrzyga na podstawie

    dowiadczenia. Jeeli uprawiajc geometri, nadajemy jej

    terminom sens empiryczny, to uprawiamy j jako ga

    matematyki stosowanej.

    Istnieje jednak moliwo innego sposobu uprawiania tej

    nauki. Przy tym innym sposobie posugujemy si wprawdzie takimi

    samymi wyrazami jak te, ktrych si uywa przy uprawianiu

    geometrii jako gazi matematyki stosowanej, ale zrywamy

    cakowicie z waciwym matematyce stosowanej i mowie

    potocznej rozumieniem jej terminw. Terminy takie, jak kula,

    szecian pozbawiamy tego znaczenia, jakie one miay w mowie

    potocznej, a w szczeglnoci pozbawiamy je wszelkiego

    empirycznego sensu. Pozbawiwszy je tego znaczenia, wyposaamy

    je w nowe znaczenie lub, jak si te wyraamy, konstytuujemy

    dopiero ich znaczenie. Czynimy to niekiedy za pomoc definicji

    wyranych. Kada jednak definicja wyrana jakiego terminu

    polega na sprowadzeniu tego terminu do innych terminw.

    Wyrana definicja jakiego terminu pozwala mianowicie kade

    zdanie zawierajce termin definiowany przetumaczy na

    zdanie, w ktrym termin ten jest zastpiony przez inne terminy

    uyte w definicji. Na przykad definicja kula jest to bryla, ktrej

    pewien punkt jest rwno oddalony od kadego punktu jej

    powierzchni pozwala kade zdanie zawierajce wyraz kida,

  • 44

    przeoy na zdanie, w ktrym wyraz kula ju nie wystpi, lecz

    bdzie zastpiony przez wyraenie bryla, ktrej pewien punkt jest

    rwno oddalony od kadego punktu jej powierzchni.

    Powstaje wobec tego pytanie nastpujce: Wyrazy takie jak

    kula, szecian itp. sprowadzamy za pomoc definicji do innych

    terminw geometrycznych, zerwawszy uprzednio ze znaczeniem,

    jakie definiowane przez nas terminy posiaday w mowie

    potocznej. Jaki jednak sens nadajemy tym terminom, do ktrych

    sprowadzamy przez definicj owe definiowane przez nas terminy?

    By moe, e i te terminy sprowadzimy przez dalsze definicje do

    innych znowu terminw, ale nie bdziemy mogli cofa si w ten

    sposb w nieskoczono i bdziemy musieli ten acuch de-

    finicji przerwa gdzie na takich terminach, ktre bd stanowi

    punkt wyjcia dla caego naszego systemu definicji. Nazwijmy te

    terminy wyjciowe terminami pierwotnymi. W jakim znaczeniu

    bierzemy owe terminy pierwotne? Czy bierzemy je w znaczeniu

    zastanym, tzn. w tym znaczeniu, ktre terminy te ju przedtem

    posiaday w mowie potocznej, czy te i przy nich zrywamy z ich

    dotychczasowym znaczeniem i dopiero znaczenie to

    konstytuujemy? Ot uprawiajc geometri jako ga ma-

    tematyki czystej, a nie stosowanej, rwnie przy terminach

    pierwotnych, zrywamy z ich dotychczasowym potocznym

    znaczeniem i znaczenie terminw pierwotnych rwnie dopiero

    konstytuujemy.

    Ale - powie moe kto - terminw pierwotnych ju nie mona

  • 45

    definiowa, poniewa s one punktem wyjcia wszelkiej definicji, nie

    mona zatem take ich znaczenia dopiero konstytuowa, nadawa

    im dopiero znaczenia, lecz trzeba chyba przynajmniej te

    terminy pierwotne bra w ich znaczeniu zastanym, w znaczeniu,

    jakie one posiadaj w mowie potocznej. Rozumowanie takie

    byoby jednak bdne. Z tego, e terminw pierwotnych nie

    mona definiowa za pomoc definicji wyranych, nie wynika

    wcale, e nie mona ich znaczenia ukonstytuowa, tzn. e nie

    mona nada im dopiero znaczenia. Co trzeba bowiem zrobi, aby

    nada jakiemu wyrazowi pewne znaczenie? Trzeba ustali dla

    pewnego krgu osb, ktre tym wyrazem bd si posugiway,

    pewien okrelony sposb jego rozumienia. Wszyscy uczc si od

    dziecistwa mowy ojczystej, wprowadzeni zostalimy przez naszych

    rodzicw i wychowawcw w pewien okrelony sposb rozumienia

    wyrazw tej mowy. Niewiele jest jednak stosunkowo takich

    wyrazw mowy ojczystej, w ktrych rozumienie wprowadzeni

    zostalimy przez podanie nam ich definicji. Istnieje wic niewt-

    pliwie inny sposb wprowadzania nas w pewien okrelony sposb

    rozumienia wyrazw - ni definicja. Z takiego wanie innego

    sposobu korzysta si na przykad przy uczeniu si mowy obcej

    tzw. metod bezporedni. Przy tej metodzie nie dyktuje

    nauczyciel uczniowi tzw. swek, tzn. nie podaje mu przekadu

    wyrazw mowy obcej na wyrazy jzyka, ktry ucze ju rozumie,

    lecz nauczyciel mwi od razu caymi zdaniami obcej mowy.

    Nauczyciel jzyka francuskiego pokazuje na przykad palcem raz

  • 46

    st i wypowiada zdanie c 'est une table, drugi raz pokazuje ksik i

    mwi c 'est un livre, trzeci raz pokazuje owek i mwi c 'est un

    crayon, i ucze dorozumiewa si nie tylko, e table znaczy stoi,

    livre znaczy ksika itd., ale dorozumiewa si te, e zwrot c'est

    znaczy tyle, co abstrakcyjne zupenie wyraenie to jest. W

    podobny sposb nauczylimy.si jako dzieci rozumie mow

    dorosych. Suchajc wypowiedzi dorosych, wygaszanych

    odpowiednio do rnych sytuacji, nabylimy umiejtnoci

    posugiwania si tymi wypowiedziami tak samo jak oni i tym

    samym nauczylimy si te wypowiedzi rozumie tak samo, jak je

    rozumieli doroli.

    Ot w podobny sposb postpuje si uprawiajc tzw. czyst

    matematyk, przy konstytuowaniu znacze wyrazw pierwotnych,

    tj. tych, ktre stanowi punkt wyjcia wszelkich definicji.

    Wypowiada si mianowicie pewne zdania, zawierajce owe wyrazy

    pierwotne obok innych wyrazw, ktrych okrelone rozumienie si

    u suchacza zakada. Suchacz ma abstrahowa od znaczenia,

    jakie ewentualnie przedtem wiza z terminami, ktre tu

    traktujemy jako terminy pierwotne, lecz maj one dla niego cay

    swj sens czerpa z tych zda. Wypowiada si na przykad zdanie

    dwa punkty wyznaczaj jedn i tylko jedn prost. Suchacz

    ma zapomnie o znaczeniu, jakie wiza dotychczas z wyrazami

    punkt i prosta, ktre s terminami pierwotnymi geometrii,

    zachowujc tylko dotychczasowe rozumienie terminw dwa,

    wyznaczaj jedn i tylko jedn, ktre nie nale do wyrazw

  • 47

    swoistych dla geometrii. Zapomniawszy o dotychczasowym

    znaczeniu wyrazw punkt i prosta, ma on rozumie te wyrazy tak,

    by mg wierzy w to, e dwa punkty wyznaczaj zawsze jedn i

    tylko jedn prost.

    Owe zdania, ktre w opisany wyej sposb konstytuuj

    znaczenie terminw pierwotnych geometrii, nazywa si

    aksjomatami tej nauki. Aksjomaty odgrywaj rol podobn do tej,

    jak speniaj rwnania z kilku niewiadomymi. Ukad rwna,

    zawierajcych dwie lub wicej niewiadomych, wyznacza w pewnym

    sensie ich wartoci. Wartociami niewiadomych s mianowicie te

    liczby, ktre, wstawione za niewiadome, speniaj te rwnania,

    tzn. przemieniaj je we wzory prawdziwe. Podobnie te

    aksjomaty okrelaj znaczenie zawartych w nich terminw

    pierwotnych, ktre wystpuj w nich jako wyrazy o niewiadomym

    znaczeniu. Okrelaj one mianowicie te znaczenia jako takie,

    ktre naley wiza z terminami pierwotnymi, aby aksjomaty te

    si sprawdziy.

    Z uwagi na to, e aksjomaty okrelaj w sposb wyej opisany

    znaczenie zawartych w nich terminw pierwotnych, nazywamy je

    te definicjami uwikanymi, odrniajc je od definicji wyranych.

    Definicje bowiem wyrane podaj dla terminw, ktrych znaczenie

    okrelaj, ich rwnoznaczniki, podaj niejako wprost ich warto;

    tymczasem aksjomaty nie podaj rwnoznacznikw dla terminw,

    ktrych znaczenie konstytuuj, ale pozwalaj je jako

    wyporodkowa, podobnie jak ukad rwna pozwala wypo-

  • 48

    rodkowa wartoci zawartych w tych rwnaniach niewiadomych.

    Mona wic uprawia geometri abstrahujc od potocznego

    sensu terminw geometrycznych, lecz konstytuujc za pomoc

    systemu definicji uwikanych i definicji wyranych ich znaczenie.

    Gdy j w ten sposb uprawiamy, uprawiamy geometri jako ga

    matematyki czystej. Zasadnicza rnica midzy uprawianiem

    geometrii czystej i geometrii stosowane polega na tym, e w

    geometrii stosowanej terminy geometryczne maj okrelone

    znaczenie niezalenie od aksjomatw i to przy tym znaczenie

    empiryczne, dziki ktremu o prawdziwoci zda z tych terminw

    zbudowanych mona si przekona na drodze empirycznej, gdy

    natomiast w geometrii czystej terminy geometryczne nie

    posiadaj innego sensu ni ten, ktry dla nich wyznaczaj

    aksjomaty: znacz mianowicie to, co powinny znaczy, jeli

    aksjomaty maj by prawdziwe, i nie posiadaj adnego sensu

    empirycznego.

    POGLD EMPIRYZMU UMIARKOWANEGO

    Ot zdajc sobie spraw z tego, e matematyk mona

    uprawia bd jako matematyk czyst, bd jako matematyk

    stosowan, twierdz empirycy umiarkowani, e matematyka czysta

    jest nauk aprioryczn, ktra ani nie potrzebuje sankcji

    dowiadczenia, ani nie potrzebuje obawia si tego, aby jej

  • 49

    twierdzenia zostay przez dowiadczenie kiedykolwiek obalone,

    poniewa terminy matematyki czystej nie posiadaj w ogle sensu

    empirycznego. Co do matematyki stosowanej natomiast, twierdz

    empirycy umiarkowani, e moe ona by uprawiana tylko jako

    nauka empiryczna. Aksjomaty, tzn. naczelne twierdzenia

    przyjmowane w matematyce bez wyprowadzania ich z innych

    twierdze, s - o ile idzie o matematyk stosowan - tylko

    hipotezami, ktre mona, konfrontujc ich logiczne nastpstwa z

    dowiadczeniem, potwierdzi lub obali.

    POGLD EMPIRYZMU SKRAJNEGO

    Empiryzm skrajny jest doktryn starsz, pochodzc z okresu,

    w ktrym nie znano jeszcze rozrnienia matematyki czystej i

    matematyki stosowanej. Mwic o matematyce i uwaajc j za

    nauk empiryczn, mieli empirycy skrajni na myli matematyk

    stosowan i co do niej nie rnili si w swych pogldach od

    empirykw umiarkowanych, ktrzy rwnie matematyk

    stosowan uznaj za nauk empiryczn. Mylicielom goszcym

    haso empiryzmu skrajnego nie znana bya taka posta nauki, jak

    przedstawiaj rne gazie matematyki czystej.

    KONWENCJONALIZM

    Przedstawiciele empiryzmu umiarkowanego, przyznajc

    matematyce stosowanej charakter nauki empirycznej, cz

  • 50

    niejednokrotnie teraz pogld z doktryn, ktr okrela si mianem

    konwencjonalizmu. Pogld, i matematyka stosowana jest nauk

    empiryczn, sprowadza si do twierdzenia, e jeli terminy

    wystpujce w zdaniach matematycznych wemiemy w ich

    zastanym w mowie potocznej znaczeniu, to o prawdziwoci lub

    faszywoci tych zda przekona si moemy tylko na drodze

    dowiadczenia. A wic na przykad, jeli terminy geometryczne

    zawarte w zdaniu suma ktw w trjkcie wynosi 180 - wemiemy

    w ich potocznym znaczeniu, to o prawdziwoci tego zdania

    przekona si mona tylko na drodze dowiadczenia. Ot pogld

    ten - zdaniem niektrych mylicieli, zastanawiajcych si nad

    charakterem twierdze matematyki - wymaga pewnych

    modyfikacji. Zwracaj oni mianowicie uwag na to, e w wielu

    wypadkach potoczne znaczenie terminw matematycznych nie

    wyznacza metody, ktra by pozwolia na podstawie danych

    dowiadczenia rozstrzyga o prawdziwoci twierdze matematyki.

    Tym samym wypowiadaj opini, e przy potocznym rozumieniu

    terminw matematyki niektre jej twierdzenia - a chodzi tu przede

    wszystkim o niektre twierdzenia geometrii - na drodze

    dowiadczenia rozstrzygn si nie daj. Nie twierdz jednak, e

    daj si one rozstrzygn niezalenie od dowiadczenia, tzn. a

    priori, ale zwracaj uwag na to, e potoczne znaczenie

    terminw geometrycznych jest nie do ostre na to, by mona byo

    na jakiejkolwiek drodze rozstrzygn zdania zawierajce te terminy.

    Niedostateczna ostro znacze terminw bywa czsto przyczyn,

  • 51

    dla ktrej pewne zdania zawierajce taki termin s

    nierozstrzygalne.

    Wemy, na przykad wyraz potok. Potoczne znaczenie tego

    wyrazu uzbraja nas w metod, ktra na podstawie danych

    dowiadczenia pozwala nam, gdy patrzymy na pync wod, w

    wielu wypadkach rozstrzygn, czy mamy j nazwa wyrazem

    potok, czy te mamy jej odmwi tej nazwy. Wisy pod Warszaw

    nie nazwie nikt potokiem, kto wyraz ten bierze w jego zwyczajnym

    znaczeniu, Wis blisko jej rde natomiast nazwie si niewtpliwie

    potokiem. Gdy jednak postpowa bdziemy od rde Wisy

    wzdu jej biegu, natrafimy na pewno na takie miejsca, w ktrych

    w aden sposb nie potrafimy rozstrzygn, czy Wisa w tym

    miejscu jest jeszcze, czy nie jest ju potokiem. Moemy mierzy

    szeroko i gboko Wisy w tym miejscu, ale nic nam to nie

    pomoe w rozstrzygniciu pytania: Czy Wisa w tym miejscu jest

    potokiem? Natomiast gdybymy si umwili, e przez potok

    rozumie bdziemy tyle, co pynca struga wody, ktrej

    przecitna roczna szeroko wynosi tyle a tyle metrw i gboko

    tyle a tyle metrw, to po tej umowie poprzednie trudnoci

    znikn; opierajc si na danych dowiadczenia potrafimy w kadym

    miejscu biegu Wisy rozstrzygn, czy jest ona w tym miejscu

    potokiem, czy te nie.

    Ot, zdaniem niektrych, w podobnym sensie jest nieostre

    potoczne znaczenie pewnych terminw geometrycznych, w

    szczeglnoci za nieostre jest m.in. znaczenie potoczne zwrotu

  • 52

    odcinek a jest rwny odcinkowi b. Zwracaj oni mianowicie uwag

    na to, e przy potocznym rozumieniu tego zwrotu niepodobna,

    gdy odcinek a jest oddalony od odcinka b, na podstawie danych

    dowiadczenia rozstrzygn pytania, czy odcinek a jest rwny

    odcinkowi b? Aby pytanie to rozstrzygn, naley zaostrzy

    znaczenie tego zwrotu przez odpowiedni umow, czyli konwencj

    (convenio = zgadzam si, umawiam si), podobnie jak to byo

    przy wyrazie potok. Zalenie od tego, jaka bdzie ta umowa,

    podyktuje nam dowiadczenie tak lub inn odpowied na owo

    pytanie, ktre dotyczyo rwnoci dwu odcinkw. Doktryna ta,

    ktrej myl zasadnicz staralimy si tu przedstawi, nosi nazw

    konwencjonalizmu.

    Konwencjonalizm jest pewn korektur umiarkowanego

    empiryzmu. Godzc si z nim bowiem co do tego, e o

    prawdziwoci twierdze matematyki stosowanej przekona si

    mona jedynie przez dowiadczenie, konwencjonalizm uzupenia t

    tez tylko pewnym dodatkiem. Twierdzi on mianowicie, e o

    prawdziwoci twierdze matematyki stosowanej przekona si

    mona jedynie przez dowiadczenie, po odpowiednim

    zaostrzeniu potocznego sensu terminw matematycznych,

    dokonanym w sposb konwencjonalny.

    POGLD APRIORYZMU UMIARKOWANEGO. NAUKA KANTA.

    Odmiennie zapatruje si na charakter twierdze matematyki

  • 53

    aprioryzm (umiarkowany). Rwnie i jego przedstawiciele, mwic

    o matematyce, maj na oku - podobnie jak empirycy skrajni -

    matematyk stosowan, tzn. nauk, ktra nie konstytuuje

    dopiero znacze swoich terminw za pomoc definicji wyranych

    oraz za pomoc aksjomatw odgrywajcych rol definicji

    uwikanych, lecz przejmuje znaczenia tych terminw od mowy

    potocznej, wzbogacajc tylko jej sownik i aparat pojciowy za

    pomoc definicji wyranych. O twierdzeniach tak pojmowanej

    matematyki, a w szczeglnoci w jej naczelnych zaoeniach, czyli

    aksjomatach, sdz jednak aprioryci, e nie s to twierdzenia,

    ktre uzasadnia mona tylko na drodze dowiadczenia, ani te

    nie s to zdania analityczne, ktre by po prostu tylko wyuszczay

    sens zawartych w nich terminw. Aksjomaty matematyki s

    wedug apriorystw zdaniami syntetycznymi a priori. Wemy na

    przykad aksjomat geometrii, ktry gosi, e przez punkt pooony

    poza dan prost mona na paszczynie przez nie wyznaczonej

    poprowadzi jedn i tylko jedn prost do danej prostej

    rwnoleg. Aksjomat ten jako zdanie matematyki stosowanej nie

    stanowi skadnika definicji uwikanej, konstytuujcej sens uytych

    w nim terminw geometrycznych ani nie stanowi tylko rozwinicia

    potocznego sensu zawartych w nim terminw, jest on zatem

    sdem syntetycznym. Ale nie jest on sdem syntetycznym opartym

    na dowiadczeniu. Tego bowiem, co on gosi, nie potrafimy

    dowiadczalnie zbada. Niemniej jednak stwierdzamy ten ak-

    sjomat z ca pewnoci i czujemy si do tego uprawnieni.

  • 54

    Wystarczy bowiem sprbowa sobie wyobrazi prost i punkt

    poza ni pooony; wtedy widoczne jest od razu, e przez ten

    punkt mona poprowadzi jedn i tylko jedn rwnoleg do

    danej prostej. Czysta wyobrania, a nie dowiadczenie zmysowe

    stanowi dostateczn podstaw do wydania tego sdu bez

    odwoywania si do dowiadczenia. Gwnym przedstawicielem

    powyszego pogldu na charakter aksjomatw matematyki by

    filozof niemiecki XVIII wieku, Immanuel Kant.

    Nie wdajc si tu dla braku miejsca w polemik z tym -

    niesusznym, zdaniem naszym - pogldem na aprioryczny

    charakter twierdze matematyki stosowanej, nadmienimy tylko, e

    dozna on powanego zachwiania wskutek rozwoju matematyki w

    XIX i XX wieku. W XIX wieku zostay mianowicie zbudowane w

    ramach matematyki czystej tzw. geometrie nieeuklidesowe, w

    ktrych przytoczony wyej dla przykadu aksjomat o

    rwnolegych zastpiony jest przez aksjomaty z nim niezgodne.

    Przeprowadzajc w duchu konwencjonalizmu analiz tych rnych

    systemw geometrii nieeuklidesowych, wykaza uczony francuski

    Henri Poincare, e kady z tych niezgodnych midzy sob

    systemw geometrii, podobnie jak i system geometrii

    Euklidesowej, gdy si go rozwaa jako ga matematyki

    stosowanej, daje si uzgodni z dowiadczeniem, jeli si tylko w

    odpowiedni sposb dokona zaostrzenia potocznego sensu

    zawartych w nich terminw geometrycznych. Na koniec, w wieku XX

    wykaza twrca tzw. teorii wzgldnoci, Albert Einstein, e

  • 55

    obierajc za podstaw geometri nieeuklidesow, dochodzimy na

    drodze dowiadczenia do prostszego systemu fizyki, ni gdybymy

    za podstaw obrali system geometrii Euklidesowej, ktr Kant

    uwaa za jedyn geometri prawdziw i niewtpliw a priori. Po

    blisze informacje w tych sprawach odesa musimy czytelnika

    do literatury specjalnej.

    Na zakoczenie tych uwag, powiconych sporowi midzy

    aprioryzmem i empiryzmem w odniesieniu do twierdze

    matematyki, wskaemy jeszcze na powany problemat, ktry

    wyrasta przed aprioryzmem przyjmujcym, e twierdzenia

    matematyki stosowanej maj charakter twierdze syntetycznych a

    priori. Syntetyczne twierdzenia matematyki stosowanej

    wypowiadaj co, co bezporednio lub porednio moe zosta

    przez dowiadczenie potwierdzone lub obalone. Na przykad

    twierdzenie, e suma ktw w trjkcie rwna si dwm ktom

    prostym, o ile je bierzemy w jego potocznym znaczeniu, a wic

    traktujemy jako twierdzenie matematyki stosowanej, mona

    podda kontroli dowiadczenia, mierzc kty jakiego trjkta i

    dodajc do siebie znalezione ich miary. Ot, jeli si przyjmuje,

    tak jak to czyni aprioryzm, e prawdziwo tego twierdzenia jest a

    priori zagwarantowana, to stajemy wobec zdumiewajcego faktu,

    e a priori, a wic z gry i nie odwoujc si do adnego w ogle

    dowiadczenia, potrafimy przewidzie wyniki przyszych

    dowiadcze. Nie czekajc na przykad na wyniki pomiaru ktw

    trjkta, potrafi przewidzie z gry, jakie bd te wyniki. Nie jest

  • 56

    to takie samo przewidywanie wynikw przyszych dowiadcze, z

    jakim mam do czynienia, gdy na podstawie praw fizyki lub innej

    nauki przyrodniczej przewiduj pewne fakty, ktre dowiadczenie

    pniej potwierdza. Prawa fizyki i innych nauk przyrodniczych s

    bowiem same oparte na dowiadczeniu; przewidujc przysze fakty

    na ich podstawie przewiduj wyniki przyszych dowiadcze na

    podstawie dowiadcze dotychczasowych. Prawa geometrii maj

    jednak wedug aprioryzmu by twierdzeniami, ktre w ogle nie

    opieraj si na dowiadczeniu. Przewidujc przysze fakty

    dowiadczenia na podstawie praw geometrii, przewiduj je

    niezalenie od wszelkiego dowiadczenia, opierajc te

    przewidywania na samym tylko rozmylaniu.

    Dla empiryzmu wszelkiej postaci problemat ten nie istnieje.

    Empiryzm bowiem uwaa wszelkie syntetyczne twierdzenia

    geometrii stosowanej za takie same prawa empiryczne jak prawa

    nauk przyrodniczych. Analityczne za twierdzenia geometrii s

    wprawdzie twierdzeniami a priori, ale tych dowiadczenie ani

    potwierdzi, ani obali nie moe (por. str. 40-41).

    Problemat ten jest natomiast powanym kopotem dla

    aprioryzmu, ktry musi wyjani, jak to si dzieje, e odciwszy

    si cakowicie od wszelkiego dowiadczenia, zamknwszy oczy,

    zatkawszy uszy itd. i nie korzystajc z dawniejszych dowiadcze,

    na drodze czystego tylko rozmylania potrafimy przewidzie wyniki

    przyszych dowiadcze. Aprioryzm musi wyjani t przedziwn

    harmoni, jaka zachodzi midzy oderwanym od wszelkiego

  • 57

    dowiadczenia rozmylaniem a dowiadczeniem. Dla wyjanienia

    tego rzekomego faktu widzia si na przykad Kant zmuszony do

    przyjcia, e harmonia ta tumaczy si tym, i przedmioty, z jakimi

    mamy w dowiadczeniu do czynienia, nie s przedmiotami od

    umysu niezalenymi, lecz s one wytworem umysu. Proces

    spostrzegania nie polega - wedug Kanta - na biernym tylko

    uobecnianiu sobie niezalenie od nas istniejcej rzeczywistoci,

    ale jest procesem twrczym; w procesie tym umys nasz,

    pobudzony przez niezalen od siebie rzeczywisto, wytwarza

    sobie owe przedmioty, ktre nazywamy przedmiotami spostrzega-

    nymi. Przedmioty te nie s czym w peni rzeczywistym, ale s

    tylko pewnego rodzaju naszymi zwidami czy te zjawami. Ot

    umys produkujc te zjawy, kieruje si w swej wytwrczoci tymi

    samymi schematami, ktrymi kieruje si przy oderwanych od

    wszelkiego dowiadczenia rozmylaniach. Tym si tumaczy, e z

    tego, co dotyczy samego tylko schematu budowy przedmiotw

    danych w dowiadczeniu, potrafimy zdawa spraw a priori, nie

    czekajc na dowiadczenie, i e te aprioryczne przewidywania

    nasze zostan przez przysze dowiadczenia potwierdzone.

    Hipoteza Kanta, uwaajca przedmioty dowiadczenia, a wic

    przedmioty skadajce si na otaczajc nas przyrod, tylko za

    wytwr umysu, jest jedn z postaci tzw. idealizmu, o ktrym

    bdzie mowa w pniejszych rozdziaach tej ksiki.

  • 58

    ISTOTA POZNANIA APRIORYCZNEGO WEDUG FENOMENOLOGW

    Szczegowe rozwaania powicaj poznaniu apriorycznemu

    zwolennicy gonego wspczesnego kierunku filozoficznego,

    zwanego fenomenologi, ktrej twrc i gwnym

    przedstawicielem by niedawno zmary filozof niemiecki Edmund

    Husserl. Myliciel ten przyjmuje haso rwno-brzmice z hasem

    empiryzmu, e wszelkie poznanie, ktre wychodzi poza wiedz

    czysto sown, polegajc na wyuszczaniu sensu wyrazw, musi

    si opiera na dowiadczeniu. Jednake haso to posiada u

    Husserla inne znaczenie ni u empirystw. Empirycy bowiem,

    mwic o dowiadczeniu, maj na myli dowiadczenie zmysowe,

    w ktrym s dane rzeczy i zjawiska fizyczne, albo introspekcj, w

    ktrej s dane zjawiska psychiczne. Husserl wskazuje jednake

    na inn jeszcze form dowiadczenia, w ktrej jakoby w nie

    mniej bezporedni sposb anieli ten, w jaki dowiadczenie

    zmysowe uobecnia nam przedmioty wiata fizycznego, a introspek-

    cja zjawiska psychiczne, uobecniaj si nam twory nie nalece

    ani do wiata fizycznego, ani do psychicznego. wiat fizyczny i

    wiat psychiczny tworz razem wiat tworw realnych,

    znajdujcych si w czasie. Poza tym wiatem realnym bytuje

    jednak, wedug Husserla, wiat tworw idealnych, bezczasowych

    (mwimy bytuje, gdy sam Husserl naucza, e nie istnieje on w

    tym samym sensie jak wiat realny). Nale do niego tzw. idee,

    czyli istoty rzeczy.

    Owe istoty rzeczy Husserla s czym do tajemniczym, co w

  • 59

    przyblieniu odpowiada Platoskim ideom (por. str. 78 i nast.).

    Istot danej rzeczy jako egzemplarza danego gatunku jest ten

    gatunek wanie, a wic na przykad istot przedmiotu, ktry teraz

    piszc trzymam w rce, jako pira jest gatunek piro, istot tego

    rysunku, ktry jest narysowany na kartce lecej przede mn,

    jako kwadratu jest gatunek kwadrat (kwadrat w ogle) itp. Ot

    twierdzi Husserl, e owe istoty rzeczy mog by nam dane rwnie

    bezporednio, jak bezporednio s nam dane ciaa w spostrzeeniu

    zmysowym. Spogldam na przykad na czerwone sukno, pokrywa-

    jce moje biurko, zmysowo spostrzegam t oto konkretn rzecz,

    ale przy tej okazji umys mj zdaje sobie spraw, na czym polega

    istota czerwieni w ogle. Takie zdawanie sobie sprawy z istoty

    czerwieni ma wedug Husserla by te postaci bezporedniego

    dowiadczenia, odmienn od dowiadczenia zmysowego. Rnic

    midzy jedn a drug form rzekomego dowiadczenia analizuje

    Husserl szczegowo. Ot takie dowiadczenie, w ktrym nam s

    rzekomo bezporednio dane istoty rzeczy, nazywa Husserl

    wgldem w istot (Wesensschau). Na podstawie takiego wgldu w

    istot moemy, wedug Husserla, dochodzi do twierdze

    niewtpliwie pewnych, ktrych nie moglibymy zdoby na

    podstawie dowiadczenia zmysowego. Tak na przykad wgld w

    istot czerwieni dostarcza nam pewnoci, e czerwie jest

    nieodczna od przestrzennej rozcigoci, e wic wskutek tego

    kada rzecz czerwena musi posiada przestrzenn rozcigo.

    Twierdzenie, e co jest czerwone, to jest te rozcige, jest twier-

  • 60

    dzeniem oglnym, nie moe wic by oparte na jednorazowym

    spostrzeeniu zmysowym, bo na takiej podstawie mona oprze co

    najwyej twierdzenie, e ten oto tutaj przedmiot czerwony jest

    rozcigy. Nie jest to te twierdzenie zdobyte na drodze indukcji z

    wynikw wielu spostrzee zmysowych, albowiem wnioski

    indukcyjne nie s pewne, a nasze twierdzenie jest niewtpliwe.

    Twierdzenie, i to, co jest czerwone, to jest te rozcige, nie

    opiera si te tylko na analizie sensu znacze zawartych w nim

    wyrazw, nie jest wic twierdzeniem analitycznym. Jest to wic

    twierdzenie niezalene od dowiadczenia zmysowego, zatem

    twierdzenie a priori, a zarazem nie jest ono twierdzeniem

    analitycznym, jest zatem twierdzeniem syntetycznym a priori.

    Wedug fenomenologw aksjomaty matematyki s sownym

    sformuowaniem wiedzy zdobytej o liczbach i innych idealnych

    tworach matematycznych przez uprzednio dokonany wgld w

    istot. Wyrazy takie jak liczba naturalna, punkt, prosta,

    paszczyzna itd., nie s nazwami realnych przedmiotw, dostpnych

    zmysowemu dowiadczeniu. S to nazwy przedmiotw idealnych,

    ktre mog nam by bezporednio dane przez t posta

    dowiadczenia, ktr fenomenologowie nazywaj wgldem w

    istot. Przez ten wgld w istot poznajemy pewne wasnoci,

    stosunki itd. owych tworw idealnych, o ktrych traktuje

    matematyka, i z wiedzy zdobytej na tej drodze zdajemy spraw,

    formuujc aksjomaty. Za pomoc aksjomatw nie konstruuje si

    - mwi fenomenologowie - adnych tworw idealnych, jak

  • 61

    niektrzy sdz. Tworw idealnych dekretem ludzkim nie mona

    tak samo stwarza, jak i przedmiotw realnych. wiat tworw

    idealnych bytuje niezalenie od naszej myli; zadaniem

    matematyki i innych nauk apriorycznych jest wiat ten pozna.

    Poznajemy go wyprowadzajc z aksjomatw na drodze logicznej

    dedukcji rne wnioski. Same jednak aksjomaty nie s z powietrza

    wzite, nie s te konwencjonalnymi ustaleniami, lecz s wyrazem

    wiedzy zdobytej przez poprzedzajce wszelk dedukcj poznanie

    idealnych przedmiotw matematyki za pomoc wgldu w istot.

    Matematyka, ktra opieraaby si na aksjomatach z powietrza

    wzitych, zadekretowanych tylko kaprysem uczonego, a nie

    poparta wgldem w istot, byaby jako cao zawieszona w

    powietrzu, i tym samym pozbawion wszelkiej wartoci

    poznawczej zabaw.

    atwo sobie zda spraw z tego, e powysze pogldy

    fenomenologw dotycz tylko matematyki stosowanej, tzn.

    takiej, w ktrej zawarte w jej twierdzeniach terminy bierze si w

    sensie zastanym w mowie potocznej. Empiryzm umiarkowany

    twierdzi, e aksjomaty matematyki stosowanej s dostpne

    jedynie sprawdzeniu empirycznemu, o ile przypadkiem ktry z

    nich nie ma charakteru zdania analitycznego. Fenomenologia

    natomiast przypisuje tym nieanalitycznym aksjomatom rwnie

    charakter sdw a priori. Uznajc uprawnienie do wydawania

    sdw syntetycznych a priori, opowiada si fenomenologia po

    stronie aprioryzmu umiarkowanego.

  • 62

    Nie wdajc si w blisz analiz krytyczn pogldw

    fenomenologw, ograniczymy si tylko do jednej uwagi, ktrej nie

    moemy na tym miejscu bliej rozwin. To, co fenomenologowie

    nazywaj wgldem w istot, mona te nazwa uwanym

    wzywaniem si w znaczenie wyrazw. W takim razie jednak

    twierdzenia zdobyte na drodze wgldu w istot mona te nazwa

    zdaniami opartymi na uwanym wyciu si w znaczenie wyrazw.

    Zdania za na takiej podstawie oparte wyuszczaj tylko znaczenie

    zawartych w nich terminw i jako takie s zdaniami analityczny-

    mi. Wobec tego trudnoci podniesione przez fenomenologw

    przeciwko empiryzmowi umiarkowanemu trac grunt pod

    nogami.

    RACJONALIZM I IRRACJONALIZM

    Przechodzimy obecnie do omwienia drugiej pary

    przeciwstawnych sobie kierunkw: racjonalizmu i irracjonalizmu - albo

    inaczej antyirracjonalizmu i irracjonalizmu. Hasa racjonalistyczne

    wystpoway niejednokrotnie w dziejach myli ludzkiej.

    Najwiksze swe nasilenie i najwikszy wpyw na dzieje zyskay one

    jednak w wieku XVIII, stanowic istotny skadnik ideologii tzw.

    wieku owiecenia. Racjonalizm gosi kult poznania racjonalnego -

    przeciwstawiajc si irracjonalizmowi, kult poznania zdobytego na

    drodze przyrodzonej - przeciwstawiajc si poznaniu czerpicemu

    ze rde nadprzyrodzonych, gosi kult intelektu -

  • 63

    przeciwstawiajc si uczuciu. Wszystkie te sformuowania s

    jednak oglnikowe, mao uchwytne i mog atwo sta si rdem

    nieporozumienia. Haso racjonalizmu nie zostao bodaj nigdy

    wyranie (a wic w taki sposb, jaki racjonalizm uwaa za jedynie

    waciwy) sformuowane. Racjonalizm ceni takie poznanie dla

    ktrego wzorem jest poznanie naukowe albo dokadniej, ktrego

    wzorem s nauki matematyczne i przyrodnicze. Odrzuca za

    poznanie, powoujce si na objawienie, wszelkie przeczucia,

    jasnowidztwa, magiczne wrby itd. Nie j