jerzy pilch - inne rozkosze

Upload: philon7

Post on 17-Oct-2015

89 views

Category:

Documents


1 download

TRANSCRIPT

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    1/76

    Aby rozpocz lektur,

    kliknij na taki przycisk ,

    ktry da ci peny dostp do spisu treci ksiki.

    Jeli chcesz poczy si z Portem Wydawniczym

    LITERATURA.NET.PL

    kliknij na logo poniej.

    http://www.literatura.net.pl/http://showhidebookmarks/
  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    2/76

    2

    JERZY PILCH

    INNE ROZKOSZE

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    3/76

    3

    Tower Press 2000

    Copyright by Tower Press, Gdask 2000

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    4/76

    4

    I

    Gdy w roku paskim 1990 doktor weterynarii Pawe Kohoutek spojrzaw okno i ujrza idc przez ogrd sw aktualn kobiet, z waciwym sobie

    pyszakowatym fatalizmem pomyla, i przydarzya mu si przygoda, ktrawinna by ostrzeeniem dla wszystkich. Aktualna kobieta Kohoutka miaana sobie granatowy paszcz, jej bosk czaszk okrywa filuterny kapelusik,ogromna za waliza, ktr wloka za sob, pozostawiaa w biaej listopado-wej trawie ciemny trakt ostatecznej klski.Gdyby przyjechaa na krtko jedynie rozmwi si ze mn, gdyby zoyami tylko przypadkow i niezapowiedzian wizyt, i tak byaby to wystar-czajco wstrzsajca historia, pomyla Kohoutek. I tak byaby to historiagodna ksiki. Ale aktualna kobieta Kohoutka nie przyjechaa w odwiedzi-ny. Oburcz taszczya waliz, na szczupych za ramionach dwigaa wy-

    peniony po brzegi plecak. Cho Kohoutek zna j zaledwie od siedemnastutygodni, doskonale wiedzia, co znajduje si w walizce, a co w plecaku. Wwalizce byy ksiki, a w plecaku caa reszta nalecych do niej przedmio-tw. Kohoutek mg, zamknwszy oczy, cile wymieni rzecz po rzeczy,mg bez trudu wyliczy wszystkie czci garderoby: siedem czarnych pod-koszulkw, dwie biae bluzki, dwie mskie koszule w kolorze khaki, jedenszary dres z biaymi wypustkami, trzy czarne spdnice mini, jedna paradinsw, dwie pary czenek na paskim obcasie, kozaczki nad kolana, ktreaktualna kobieta Kohoutka odziedziczya po matce, czarny golf, szara m-

    ska tweedowa marynarka, w ktrej wygldaa wietnie, rajstopy i kilkadzie-sit par wycznie biaych majtek rozmaitego kroju. Tak, aktualna kobietaKohoutka spakowaa cay swj dobytek i przyjechaa, by wreszcie po sie-demnastu tygodniach straszliwej mki krtkotrwaych spotka zamieszka zKohoutkiem na zawsze. Uregulowaa nalenoci, wysprztaa pokj, zdjaz pki wszystkie wydane po polsku ksiki Milana Kundery, KusicielaBrocha, Histori filozofiiTatarkiewicza, tomiki wierszy Stanisawa Bara-czaka i Ryszarda Krynickiego. Z perwersyjn pieczoowitoci spakowaate dziea zebrane najwybitniejszego yjcego polskiego pisarza, ktregowielbia czytelniczo i platonicznie, a o ktrego Kohoutek by zazdrosnywcale nie platonicznie, Kohoutek by o zazdrosny jak zwierz i wiedzia co

    czyni: najwybitniejszy yjcy polski pisarz nalea do niemiertelnego po-kolenia niestrudzonych owcw kobiet. Sowem aktualna kobieta Kohout-ka spakowaa swoje rzeczy i ksiki, oddaa klucze wacicielce, posza nadworzec PKS, kupia bilet i pojechaa do rodzinnej miejscowoci Kohoutka.

    Nigdy tam przedtem nie bya, ale z opowieci Kohoutka doskonale znaa tzamieszka wycznie przez ewangelikw augsburskich osad.

    Kohoutek ma nieznonie sentymentalny zwyczaj opowiadania swym ak-tualnym kobietom o ziemi cieszyskiej. One wpatruj si we, staraj si,

    jego zdaniem, daremnie, poskromi swj nieumiarkowany zachwyt, on zasnuje opowieci o Parteczniku, Dziechcince i Jurzykowie, opowiada o do-mu, ktry zbudowa jego pradziadek, mistrz masarski Emilian Kohoutekoraz o ogrodzie, ktry by kiedy dziedzicem wielkiej rzeni. Rzecz jasna,

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    5/76

    5

    Kohoutek wie, i nawyk opowiadania aktualnym kobietom o stronach ro-dzinnych jest nie tylko nieznonie sentymentalnym nawykiem. Kohoutekwie, i nawyk ten jest take zgubnym nawykiem. W kadym razie w tymwanie przypadku myli Kohoutek, spogldajc na idc przez ogrd swaktualn kobiet w przypadku tej niewyobraalnej historii mam powody,

    aby myle o zgubie. Stanowczo nie powinien by jej opowiada o ziemicieszyskiej, nie powinien by jej mwi ani sowa o sobie, nie podawa ad-resu, imienia, nazwiska, nie zgadza si na wszystko, nie obiecywa jej nie-stworzonych rzeczy,nie przebywa w jej szaleczym towarzystwie.

    Jake daremne, jake retorycznie puste i, na szczcie, jake krtko-trwae byy ale Kohoutka. Nie trzeba byo wsiada do autobusu popiesz-nego linii A. Nie trzeba byo tysic razy kry pomidzy jedn a drugmiejscowoci. Nie trzeba byo zadawa adnych pyta, a zwaszcza nietrzeba byo zadawa pierwszego pytania. Najmocniej przepraszam, co paniczyta? Nie trzeba byo kruszy centralnego ukadu nerwowego nadmierny-mi dawkami wiata. I tyle. Kohoutek usysza, a moe wyszepta pierwsze

    wersy wielkiego lamentu; wspomnienie lewiatanowego wntrza autobusupopiesznego linii A, w ktrym ujrza j po raz pierwszy, przemkno muprzez gow, ale nic wicej. Na dalsze cigi najpikniejszych nawet podwzgldem stylistycznym lamentw nie byo czasu. Kohoutek przyglda siidcej przez ogrd swej aktualnej kobiecie, jego mzg za pracowa z za-

    bjcz precyzj. Kohoutek zastanawia si, czy kto z domownikw ju jzauway.

    Aktualn kobiet Kohoutka moga zauway matka Kohoutka. Mg jzauway ojciec Kohoutka. Moga j zauway Pastorowa lub Pastor. Mo-ga j zauway pani Wandzia lub matka pani Wandzi. Moga j zauwayOma, babka Kohoutka. Pan Naczelnik, dziadek Kohoutka, mg gbokonabierajc powietrza nabra zarazem pewnoci, i kto blisko z Kohoutkiemzwizany jest w ogrodzie. Aktualn kobiet Kohoutka mogo te widziedziecko Kohoutka i moga j dostrzec ona Kohoutka. Mogli j zauwaywszyscy. Ale przy odrobinie szczcia, a raczej przy ogromie szczcia,mg jej nikt nie zauway. Trway ostatnie przygotowania do jutrzejszychurodzin Omy, a poza tym od rana, a waciwie od wczorajszego wieczora,uwaga domownikw bya zaabsorbowana dwoma litrami pulpetw woo-wych ukrytych gdzie przez Om, babk Kohoutka. Rzecz bya pilna, gdy

    pulpety miay termin przydatnoci do spoycia tylko osiem dni. Od czasukupna upyny ju dwa dni. Czas zmierza nieubaganie ku definitywnym

    formuom dwulitrowy sj pulpetw woowych, ktrych termin przydat-noci zosta przekroczony, oznacza eksplodujc siarczanymi pomieniamiwieczno.

    Na trop przepadych bez wieci pulpetw naprowadzia wszystkich Pa-storowa, pytajc przy wieczerzy, co z pulpetami. Z jakimi pulpetami? od-

    para pytaniem na pytanie matka Kohoutka. Z tymi pulpetami, ktre kupi-am wczoraj, pytam, poniewa one maj termin przydatnoci do spoyciatylko osiem dni, a tu dwa dni ju przeszy.

    Oma matka Kohoutka zwrcia si do Omy, babki Kohoutka; matkasiedziaa obok niej i zwykle ze wzgldu na guchot Omy raz jeszcze gonoi wyranie powtarzaa, co mwiono przy stole; Kohoutkowi, ktrego trudno

    byoby nazwa nieuprzedzonym wiadkiem zdarze, zawsze wszak wyda-

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    6/76

    6

    wao si, e wrd domownikw panuje tajemny zwyczaj przekazywaniakwestii z ust do ust. Oma co z pulpetami, ktre wczoraj kupia Pastoro-wa? Pytam, poniewa maj one termin przydatnoci do spoycia tylkoosiem dni.

    S w lodwce odpara Oma.

    Zdarzyo si to wczoraj, ale Kohoutek pamita to tak dobrze, jakby zda-rzyo si to dzisiaj. Kohoutek widzi samego siebie: tak, to on! Kohoutek!Kohoutek wstaje zza stou, udaje si do spiarni, otwiera lodwk i zagldado rodka. Liczne potrawy znajduj si na owietlonych polarnym blaskiem

    pkach, ale pulpetw woowych nie ma tam niezbicie.Gdy okazao si, e pulpetw nie ma te w innych dostpnych miertel-

    nikom miejscach, dla wszystkich stao si jasne to, co i tak przeczuwali.Pulpety musiay podzieli los parwek, frankfurterek, klopsikw, bitek, w-dzonych kurczakw, pieczeni, flakw, kiebas i tylu innych pokarmw,skrztnie i na og bezpowrotnie ukrywanych przez Om.

    Przebieg wczorajszych poszukiwa jeszcze raz wypenia opart o szyb

    gow Kohoutka. Cho dziao si to wczoraj, tym razem Kohoutkowi wy-daje si, i dziao si to przed laty. Szukano cay wczorajszy wieczr i caedzisiejsze popoudnie. Jednake w miar upywu czasu wrd zniecierpli-wionych bezskutecznoci swych dziaa poszukiwaczy ja szerzy sidemoralizacja. Widmowe emblematy apatii, niechci a nawet buntu, z wol-na zaczynay pojawia si nad gowami znuonych penetratorw.

    Pastorowa, prawd powiedziawszy, w ogle nie braa udziau w poszu-kiwaniach. Zaraz po obiedzie, ktry skada si z zupy grzybowej z makaro-nem, cielcych kotletw mielonych, surwki z czerwonej kapusty, ziemnia-kw oraz kompotu z czereni, natychmiast po przekniciu ostatniego ksa,

    po wykwintnym wypluciu pestki ostatniej czereni na spodek, Pastorowa zai zniecierpliwiona zamtem to wzmagajcych si, to sabncych poszuki-wa, przebraa si i pojechaa do domu zborowego na spotkanie koa pa.Pastor owiadczy, i sprawdzi, czy sj nie zosta ukryty za ksikami w

    jego gabinecie. Z nieco przesadn skrztnoci zatrzasn za sob biao la-kierowane drzwi i natychmiast zapada tam martwa cisza, jasno dowodzca,i znowu ogarno go natchnienie i w niezwykym popiechu, poykajc li-tery i sowa, pisze jedno ze swoich pomiennych kaza. Oma, ukrywszy

    pulpety, sama zaszya si nie wiadomo gdzie, a raczej wiadomo, najpewniejtam gdzie zawsze. ona Kohoutka uczya si jzykw obcych. Dziecko Ko-houtka ogldao telewizj satelitarn. Dziadek spa apczywym snem krt-

    kowidza, ktremu jedynie we nie jest dane ujrze dalekie perspektywy. Pa-ni Wandzia graa na skrzypcach, matka za pani Wandzi podgldaa j przezdziurk od klucza, pani Wandzia bowiem nieraz, zamiast wiczy, graa

    proste kawaki z pamici, czytajc rwnoczenie rozoon na pulpicie po-wie miosn sowem byo tak, jak zawsze.

    Jedynie rodzice Kohoutka nie ustawali w poszukiwaniach. Ale na raziebyli na strychu. Z gry sycha byo przesuwanie mebli, skrzypienie otwie-ranych szaf i wysuwanych szuflad nie do powtrzenia dwiki towarzy-szce odsanianiu najtajniejszych skrytek. Znajc rzetelno swoich starychKohoutek dobrze wiedzia, i nieprdko unios gowy, by spojrze w okno.Tak czy inaczej nie byo wicej czasu do stracenia.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    7/76

    7

    Aktualna kobieta Kohoutka sza przez ogrd, ktry by niegdy dziedzi-cem wielkiej rzeni. Na ramionach dwigaa wypeniony rzeczami plecak,za sob za wloka walizk pen ksiek.

    Kohoutek zbieg na parter, bezszelestnie przemkn przez przedpokj,odchyli desk w boazerii i tajnym przesmykiem, ktrego uywa ostatnio

    trzydzieci lat temu w trakcie wystpnych gier dziecinnych, przedosta sina werand. Zapach jabek mia w sobie intensywno jesiennego gromu.Kohoutek uchyli oszklone pomaraczowymi szybkami drzwi werandy istopy jego spoczy na znuonych trawach listopada. Okrajc dom j biecna spotkanie. Nie przez samego siebie prowadzony zmierza ku najbardziejapokaliptycznej randce swego ycia.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    8/76

    8

    II

    Kohoutkowi zawsze wydawao si, e urodziny Omy byy witem wik-szym od wieczerzy wigilijnej, od wielkopitkowego postu, od wielkanocne-go niadania, wikszym od zakoczenia roku, od noworocznego obiadu,wikszym od Pamitki reformacji.

    W listopadowe popoudnie, w dzie urodzin, domownicy i gocie zasia-dali za stoem. Oma, ubrana w granatow sukni z surwki oraz narzuconyna ramiona kouszek, z powan min, bez cienia umiechu, suchaa toa-stw. Matka Kohoutka, ona Kohoutka i niektre z zaproszonych pa kr-yy pomidzy jadalni a kuchni, wnoszc kolejne dania. Pani Wandziagraa na skrzypcach. piewano pieni ze starych kancjonaw. Doktor Oy-ermah wygasza przemow za przemow.

    Urodziny Omy byy wstpem, rozwiniciem i zakoczeniem wielkiegocaorocznego wypracowania. Ju nazajutrz niektre z nietknitych da wra-cay do zamraarek. Zapasowe, naszykowane na wszelki wypadek obrusymatka raz jeszcze prasowaa i ukadaa na ich wiekuistych miejscach w bie-liniarce. Narysowany przez ojca na brystolu plan stou, miejsca, gdzie ktoma siedzie, oraz spisany na arkuszu papieru kancelaryjnego scenariusz ob-chodw urodzin Omy: cz religijna, modlitwa, numery pieni, toasty,

    przemwienia oraz kolejno da, wszystko to starannie zwijano, skadano ichowano w kredensie. Chowano na krtko, na okamgnienie, na rok zaled-wie. Na rok, ktry z oszaamiajc prdkoci przetacza si wraz ze swoimi

    upaami, deszczami i nieycami nad dachem domu.W niecae dwa tygodnie po urodzinach Omy zaczyna si adwent i zezdwojon energi szykowano si do wit. Kohoutek budzi si nieraz o tejnajciemniejszej porze i ju o czwartej nad ranem, w czerniach kruczej nocy,rozwietlanej jedynie pojedynczymi wiatami rozpocierajcego si w doli-nie uzdrowiska, sysza odgosy dochodzce z kuchni; dochodziy te stam-td zapachy pieczonych ciast. wita zbliay si i mijay w niesamowitym

    popiechu. Domownicy zasiadali do wieczerzy wigilijnej, kadli si spa, owicie sadzano Om w fotelu na biegunach, otulano j kocami i pledami, iczynic z wiekowego mebla rodzaj witecznego wehikuu, rodzaj sa go-dowych, wieziono nasz niemierteln cho ledwo si ruszajc Om na

    jutrzni. By boonarodzeniowy obiad, przed sylwestrem matka Kohoutkapieka pczki, Nowy Rok i karnawa trway, zdawa by si mogo, nie du-ej jak godzin, ani si czowiek obejrza, przychodzi wielki post. Lasy nazboczach gr dalej byy zamarznite, nie poruszya si ani jedna gazka,ani jedno dbo przeistoczonej w ld trawy, ale by ju wielki post, szy

    przygotowania do wit Wielkiejnocy, zaraz po witach wybuchaa wio-sna, my starzy ewangelicy a zarazem prawdziwi narratorzy tej historii niemoemy si powstrzyma, by nie powiedzie, i wiosna na lsku Cieszy-skim ma w sobie raptowno reformacji, nage upay wzdu i wszerz prze-mierzay te ziemie niczym innowiercze ognie. Matka Kohoutka o wiciewychodzia do ogrodu i wracaa o zmierzchu, by zaj si jedzeniem. Wcigu wiosny i lata wypadao co najmniej kilkanacie uroczystych obiadw,

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    9/76

    9

    urodziny ojca Kohoutka, urodziny matki pani Wandzi, zjawiali si nieocze-kiwani gocie, letnicy pytali o pokoje do wynajcia, na kilka dni przyjedadoktor Sztwiertnia z crkami, ziemia pod stopami bya sucha i ruchoma jakigliwie, zapach mieszanych lasw czy si z zapachem olejkw do opala-nia, palia si Barania Gra i z okien na strychu wida byo kby dymu i

    pomaraczowe jzyki ognia. Wszyscy mieszkacy stali na szczytach oko-licznych gr i przygldali si dorocznemu poarowi, jedynie zagubione wwysokiej luteraskiej trawie pary pogronych w zgubnych dzach katoli-kw nie mogy si od siebie oderwa i, znieruchomiae, dosownie u na-szych stp, czekay na koniec widowiska. Sierpie by ju chodniejszy, dnorzeki powoli ciemniao, we wrzeniu, w najpikniejsze dni, zdarzay si

    przymrozki, a o zmierzchu, gdy wcigno si gboko powietrze, czuo siw jego zapachu obecno pierwszych niegw zaczajonych w niebiosach.Zbliay si urodziny Omy. Trawa w ogrodzie, ktry by kiedy dziedzi-cem wielkiej rzeni, ka. Urodziny Omy zbliay si z kadym dniem.Czas, odkd Kohoutek pamita, by zawsze oczekiwaniem na jej urodziny,

    ktre miay si odby za rok. Za p roku. Za miesic. Za tydzie. Jutro.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    10/76

    10

    III

    Obieg dom i ujrza sw aktualn kobiet idc wzdu ogromnego okna

    jadalni. wiecio si tam wiato, nakrywano st do wieczerzy, zasony niebyy zacignite. Ona sza prosto przed siebie, nie ulegaa najnaturalniej-szemu w wiecie odruchowi, nie odwracaa gowy w stron omiatajcej j

    powiaty, nie zagldaa do owietlonego wntrza. Bestia, wie, e mnie tam nie ma, i nawet nie patrzy pomyla zacza-

    jony za wgem Kohoutek. Panie Boe, nie wzywam Twego imienia nada-remno, ale skd ta kobieta zawsze i wszdzie wszystko wie? Skd ona wie,e mnie nie ma w jadalni?

    Gdy wreszcie do dotara, postpi krok naprzd i uj jej do. Nie objjej, nie powiedzia ani sowa, wzi j jedynie za rk i, odwrciwszy si,powid w bezpieczne miejsce.

    Kluczyli po szachownicy wiate, jak prostokty owietlonych okienwyznaczay w trawie, poruszali si tylko po ciemnych polach. Szli prdko,

    prawie biegli. Aktualnej kobiecie Kohoutka byo coraz ciej i dyszaa co-raz chrapliwiej. Kohoutek nie zdj jej z ramion plecaka ani nie pomgnie walizki; w desperacji, jaka go ogarna, wlk j za sob, szarpa zark i raz po raz bolenie ciska jej palce. Wszystko to czyni po czci

    bezwiednie, po czci za po to, by wiadomie j ukara za kopot, jaki muuczynia swym niesychanym przybyciem.

    My, starzy zberenicy, obserwujcy t scen ze miechem, ale te z pe-nym swoistego wspczucia lkiem, moemy doda, i zo i desperacja

    Kohoutka podszyte byy racjonaln przebiegoci. Kohoutek dobrze zda-wa sobie spraw, i pieszc z pomoc swej aktualnej kobiecie pogbia wgruncie rzeczy ryzyko, potguje dramatyzm sytuacji. Teraz wszake ktomg nie tylko dostrzec jego aktualn kobiet w ogrodzie, teraz kto mgzauway i samego Kohoutka u jej boku. Mao tego, kto mg rwniezwrci uwag na brak Kohoutka w domu, lada chwila mg si rozlec czyjokrzyk: Kohoutku, gdzie jeste? Matka Kohoutka moga na przykad, za-uwaywszy czapk Kohoutka w przedpokoju, domyli si, i jak zwyklelekkomylnie i jak zwykle nie wiadomo po co wybieg on na dwr bezczapki, moga wic, zabrawszy czapk, ruszy w lad za Kohoutkiem; mo-go si wydarzy tysic takich przypadkw. Ale istnia te jeden przypadek

    na tysic, e nic si nie stanie. A poza tym co tu kry pomimo niesprzy-jajcych okolicznoci, Kohoutek by rad, i widzi swoj aktualn kobiet.Dotyka jej i dziao si z nim to, co dziao si z nim zawsze, gdy jej dotyka.Kohoutek redukowa si wtedy do wasnych doni. Gdy kiedykolwiek jejdotyka, cae jego istnienie skupiao si w jego doniach. Teraz za zwasz-cza, rzec mona, i Kohoutek gorczkowo ciskajc rk swej aktualnej ko-

    biety dosownie dziery cay swj los w kurczowo zacinitych palcach.Wlk j w stron starej rzeni. Aktualna kobieta Kohoutka widziaa

    przed sob zarola tak gste, i wyday si jej ciemnym wzgrzem, pltani-n jode, leszczyn, opianw i trzcin cukrowych; przeszkod absolutnie niedo przebycia. A jednak Kohoutek wid j rodzajem cieki i po chwili wgstwinie jy biele kruszejce ciany. Drzwi otwary si bezszelestnie i

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    11/76

    11

    kochankowie wstpili na bezpieczne terytoria. Tu pord rdzewiejcych ni-czym sezonowe pomniki maszyn masarskich nie powinien ju ich uj a-den pocig. Mimo to, Kohoutek by dalej niespokojny.

    Idziemy na gr powiedzia i wzi wreszcie z rk swej skrajnie utru-dzonej aktualnej kobiety walizk.

    Cika warkn z pretensj w gosie i jako pierwszy j wspina sipo drewnianych schodach.Gdy aktualna kobieta znalaza si na strychu, z pocztku absolutnie nie

    moga poj, do jakiego przybya wiata. Kohoutek, cho opowiada jejwszystko, nigdy nie wspomina, i w jego rodzinie istnieje odwieczny oby-czaj gromadzenia elementarnych opakowa. Najpierw gromadzono kartony,

    pniej nastaa epoka gromadzenia woreczkw foliowych; swego czasuzbierano te papierowe torebki po cukrze, mce czy ryu, cho ry by po-traw rzadko uywan przez ewangelikw augsburskich.

    Przed aktualn kobiet Kohoutka rozpocieray si prawdziwie kubi-styczne przestrzenie.

    Kto wynalaz pierwszy karton na wiecie? Kto by twrc pierwszegopudeka? Z pewnoci istniej encyklopedyci znajcy daty i nazwiskatwrcw. Z pewnoci te, na pitrze starej rzeni znajdowa si cho jedenegzemplarz pierwszej serii. W kadym razie byy tam przedwojenne puda zczytelnymi do dzi napisami Pawe Molin Cieszyn artykuy spoywcze,

    produkty rolne, materiay budowlane, Ksigarnia i handel papieru Ry-szard Poszka Jabonkw, Dom towarowy Scharberta w Ustroniu, Fus-sek i Synowie towary szklane, porcelanowe i galanteryjne, Bracia Am-sterdam towary plecione i poczochy jedwabne Czeski Cieszyn.

    Wznosiy si tam stosy poniemieckich kartonw z nieczytelnymi dla ak-tualnej kobiety Kohoutka gotyckimi hieroglifami, masywne szeciany z na-

    pisem UNRRA, niezliczone iloci najzwyklejszych szarych kartonw, wktrych kiedy pakowano prezenty gwiazdkowe albo paczki wizienne, pu-deka, ktre kiedy pene byy jabek albo kruchych naczy, pudeka pach-nce naftalin, szarym mydem albo tytoniem. Pudeka do dzi przechowu-

    jce zapach lat pidziesitych, zapach pierwszych pomaracz i pierwszychcytryn. Pochodzce z niejasnych epok kartony zasnute kurzem i pajczyn.

    W pierwszym odruchu aktualna kobieta Kohoutka pomylaa, i Koho-utek przyprowadzi j do tego cmentarzyska opakowa po to, aby uczyni

    jaki taki porzdek. Kohoutek bowiem, istotnie, w osobliwym szale rzuci sina tekturowe piramidy i j je przerzuca z miejsca na miejsce. Aktualna

    kobieta Kohoutka dobrze za znaa jego lki i nawyki, i wiedziaa, i wpo-jono mu zasad, wedle ktrej na wszystko w yciu trzeba zasuy sobienadludzk prac w nieludzkich warunkach. Wyobrazia sobie wic, i Ko-houtek pragnie uzasadni jej przybycie, zasuy sobie na jej obecnonadludzk prac uporzdkowania strychu starej rzeni. Kiedy skocz ro-

    bot, kiedy wszystkie pudeka zostan odpowiednio uoone i posegrego-wane, zejd na d, przejd przez ogrd, miao wkrocz do jadalni, Koho-utek za dobitnie owiadczy:

    Matko, ojcze, ono oraz wy wszyscy, drodzy domownicy, oto mojaaktualna kobieta wraz z ktr uporzdkowalimy strych. Kto, do jasnejcholery, musia to wreszcie zrobi.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    12/76

    12

    Niemoliwe odpowie Oma, babka Kohoutka, z penym niedowierza-nia zachwytem w gosie sami we dwjk uporzdkowalicie strych? Mu-sielicie si nieludzko natyra!

    Reszta za domownikw z milczc aprobat uczyni im miejsce przystole i nieoczekiwane przybycie aktualnej kobiety Kohoutka zostanie zale-

    galizowane za porednictwem pieczoowicie kultywowanego w rodzinieKohoutka etosu nadludzkiej pracy w nieludzkich warunkach. Ale bya totylko mrzonka, ktra przemkna przez wypenion wiatem ksiek niewia-rygodn czaszk aktualnej kobiety Kohoutka. On za miota si wrd kar-tonw nie po to, by je uporzdkowa, ale po to, by zbudowa z nich rodzajschronienia czy te legowiska.

    Oto mj mczyzna buduje dom, w ktrym razem si zestarzejemy pomylaa, w gruncie rzeczy bez cienia ironii, aktualna kobieta Kohoutka.

    Kohoutek za istotnie kad fundamenty i wznosi ciany. Czyni to zezdumiewajc wpraw. Zapewne lk i panika obdarzyy go rodzajem wa-ciwego wielkim konstruktorom natchnienia. W kadym razie sprawia wra-

    enie wytrawnego budowniczego prowizorycznych legowisk. Uczyni na-wet nad gotowym oem co na ksztat baldachimu, co zreszt miao teuzasadnienie praktyczne, ponad usypiskami pude wznosi si jedynie lichy,dwuspadowy dach. Kohoutek pomyla przez chwil, i warto by pokry

    prowizoryczne zadaszenie foliowymi workami, ale worki foliowe przecho-wywano w pralni i wyprawa po nie grozia dodatkowymi niebezpiecze-stwami. Poza tym, cho w pralni znajdowao si co najmniej kilkanacie ty-sicy workw foliowych, matka Kohoutka niechybnie zauwayaby brakchoby kilku zaledwie. Teraz, kiedy kraj wyzwoli si z moskiewskiego

    jarzma i prawie w kadym sklepie spowijano jaki towar w bezcenn daw-niej foli matka Kohoutka prawie codziennie zagldaa do pralni, umiesz-czaa tam starannie zoony kolejny eksponat i doskonale orientowaa si wzasobach swych zbiorw. Tutaj za, na poddaszu starej rzeni, byo bez-

    piecznie. W kadym razie, od dawna nikt tu nie zaglda. Ostatnie kartonyprzyniesiono na strych przed dziesicioma laty. Europejscy ewangelicyprzysyali w nich wwczas dary kaw, herbat, czekolad, szampony iproszki do prania ale, co dziwne, z tych najnowszych pudeek ulotni siwszelki zapach. Nie pachniay stanem wojennym. Pachniay nicoci.

    Kohoutek pracowa bez wytchnienia i nie odzywa si ani sowem. Jegoaktualna kobieta siedziaa na walizce, palia papierosa i rwnie milczaa.Dopiero gdy skoczy, wyprostowa si, otar pot z czoa i zapyta:

    Kiedy przyjechaa? Teraz odpara aktualna kobieta Kohoutka.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    13/76

    13

    IV

    Kohoutek nie spa, lea na wznak i rozmyla. Co robi, Panie Boe, co ro-bi? Panie Boe, nie wzywam Twego imienia nadaremno, ale na mio bo-sk co robi?

    Ponad dachem domu wzmagao si szalestwo listopadowej nocy, byajedenasta wieczorem, ale o tej porze roku jest to przecie noc gucha, rodekciemnej drogi, ani dojecha, ani zawrci. Domownicy dawno pi. Jasnechmury pdz po niebie z przeraliw prdkoci niczym odzie czerwono-skrych, wiekuicie nieruchome gry zdaj si dopuszcza do siebie wszel-kie moliwoci ruchu, a tam, na strychu starej rzeni, pi spowita w trzyweniane koce moja aktualna kobieta.

    Co robi? Co robi? Co si stanie, gdy nazajutrz kto zauway, e trzyweniane koce nie le tam, gdzie zwykle? A co si stanie, gdy matka za-uway, e chleb jest krzywo ukrojony i e brakuje sporego kawaka kiebasymyliwskiej? Powiem, e zjadem. Ale i tak bdzie awantura, e zjadem

    byle jak, a nie przy porzdnie nakrytym stole. Z kocami gorzej. Lada chwilakto zauway, e trzy weniane koce nie le tam gdzie zwykle i dopiero sizacznie.

    Trzy weniane koce powinny lee na drewnianych awach w pokojukominkowym. O tej porze roku nikt wprawdzie nie wchodzi do pokoju ko-minkowego, prawd powiedziawszy, nikt nigdy nie wchodzi do pokoju ko-minkowego, ale zawsze strach, e a nu jutro wanie kto wejdzie. A jak

    wejdzie, to, ktokolwiek by to by, czy ojciec, czy matka, czy Oma, czy ona,czy dziecko, ktokolwiek by to by, to, nie ma siy, kady zauway, e trzyweniane koce typu pledan nie le na swoim miejscu.

    Swoj drog ciekawe, myli Kohoutek, ciekawe, jak to moliwe, e niktnigdy nie wchodzi do pokoju kominkowego a wszyscy wiedz, e na drew-nianych awach le tam trzy weniane, skoczowskie koce. Ciekawy para-doks. Kohoutek pragnie kontynuowa swe dociekania, poniewa podwia-domie czuje, i mog one przynie ulg jego skoatanym nerwom, alegdzie tam, nie ma mowy o uldze, kolejny strach przeszywa jego ciao i du-sz niczym smoliste ostrze. A co bdzie, kiedy rano wszyscy skoro wit za-czn dalej szuka dwulitrowego soja pulpetw woowych, ktrych dotd

    nie znaleli, mog przecie wtedy zacz szuka w starej rzeni, a jak nieznajd w starej rzeni, wejd na strych starej rzeni i wtedy niewtpliwieznajd, tyle e nie znajd dwulitrowego soja pulpetw woowych, a znajdmoj aktualn kobiet. Zbudowaem wprawdzie schron, do ktrego nie do-tarby najskrupulatniejszy okupant, ale oni, czonkowie mojej rodziny, nie-wtpliwie dotr.

    Kohoutek obraca si na bok i przybiera pozycj embrionaln, i jak zaw-sze w pozycji embrionalnej myli jego obracaj si ku zbrodni. Najlepiej szepcze do siebie ogarnity nag furi najlepiej byoby j zabi. Powinie-nem wsta, pj i j zabi. Jak znajd trupa, to i tak bdzie awantura, alenie tak straszna, jak znajd j yw. Jak znajd j yw, to awantura wy-

    buchnie tak straszna, e wszyscy gotowi pozabija si nawzajem. Ojciec

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    14/76

    14

    bdzie chcia mnie zabi, dziadek zacznie mnie broni, wtedy ojciec zabijedziadka, Oma zabije ojca, matka zabije Om, Pastor zabij matk, Pastoro-wa zabij Pastora, korzystajc z okazji poniewa od dawna jej nienawidzi

    Pastorow zabije matka pani Wandzi, matk pani Wandzi zabije crka paniWandzi, poniewa nie chce gra na skrzypcach, mnie oczywicie zabije

    moja ona i w efekcie przez dugie tygodnie wszyscy bd na siebie po-obraani do tego stopnia, e nikt nie bdzie si do nikogo odzywa.Obyczaj groenia mierci by pradawnym domowym obyczajem. Koho-

    utek niemiertelne frazy o zabijaniu sysza, odkd nauczy si sucha. Jaci zabij, mwia matka Kohoutka do ojca Kohoutka. Trzeba j wreszciezabi, mwili oboje, gdy Oma kolejny raz ukrywaa jak potraw. wicz,

    bo ci zabij, mwia matka pani Wandzi do pani Wandzi. Zaraz go zabij,mwia Oma, gdy dziadek kolejny raz wraca pijany w trupa.

    Kohoutek nigdy nie oswoi si z t domow retoryk mierci i za kadymrazem przejmowa go najprawdziwszy strach, e w kocu, istotnie, kto zo-stanie zabity. Ilekro przemierza nie koczce si korytarze, sienie i amfi-

    lady, ilekro zaglda do izb, do ktrych nikt nigdy nie zaglda, tylekroba si, i zaraz natknie si na ciao ktrego z domownikw owinite w za-krwawion foli albo czyj nieludzko skatowany kadub, popiesznie i byle

    jak okryty gazetami. Kiedy szed do ogrodu, zawsze ba si, i natknie sitam na kawaek wieo skopanej ziemi ze sterczc z niej niczym w tan-detnym horrorze czyj martw doni.

    Najlepiej powtarza Kohoutek byoby j zabi. Najlepiej byoby j za-bi i dobrze ukry trupa wtedy nie byoby adnej awantury. Albo przy-najmniej trzeba z ni wreszcie powanie i szczerze porozmawia. Przeciew cigu tych kilkunastu tygodni mymy waciwie nigdy istotnie nie roz-mawiali. Ja nieustannie kamaem a ona bez przerwy mwia o literaturze

    przyznaje sam przed sob Kohoutek. Co robi? Gdzie j umieci? O hotelume ma mowy, bo wszyscy z miejsca by wszystko wiedzieli. Caa zamiesz-kaa wycznie przez ewangelikw augsburskich miejscowo z miejsca bywszystko wiedziaa. A moe bysk niejasnej nadziei rozwietla gow Ko-houtka a moe przedstawi j jako wczasowiczk i sprbowa ich przeko-na, eby wynajli jej jaki pokj? W kocu od lat mwi si o pienidzach,

    jakie przyjd z wynajmowania pokoi, co roku planuje si wynajmowaniepokoi, co roku setki letnikw prosz o nocleg i za kadym razem spotykaich szydercza odprawa. Za kadym razem kto si nie zgadza, albo starzy,albo Oma, albo matka pani Wandzi. Cho sama wynajmuje pokj, sprzeci-

    wia si wynajmowaniu innych pokoi. Ale na moj aktualn kobiet myliKohoutek nikt si nie zgodzi. Kiedy j zobacz w jej kuriozalnym kapelu-siku, wszyscy jak jeden m sprzeciwi si wynajciu jej pokoju choby nagodzin. Co robi? myli gorczkowo Kohoutek. Jak dugo ona bdziemieszka na tym strychu? Przecie potrzebne jej bd jakie wygody, musisi my, chodzi za potrzeb. Jak ja sobie z tym wszystkim poradz? Jakona moga mi co takiego zrobi?

    Nagle zaskrzypiaa podoga i Kohoutek raptownie usiad w pocieli, boprzywidziao mu si, e jego aktualna kobieta stana w nogach jego ka.

    Chod powiedzia z tym rodzajem nagej czuoci, w jak niekiedy wcigu kilku chwil zaledwie obraca si ludzka furia. Majak stojcej przy -

    ku postaci pierzchn, ale czuo pozostaa.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    15/76

    15

    Boe mj pomyla Kohoutek, Boe mj, nie wzywam Twego imienianadaremno, ale w kocu moja aktualna kobieta ley tam na strychu przed-wojennej rzeni, oddzielona od kosmosu jedynie warstw kruszejcych da-chwek i kawakiem tektury. Przecie to absurd.

    W duszy i ciele Pawa Kohoutka paniczny strach ustpi teraz miejsca

    niesychanej miaoci. Skoro sta mnie byo na to, aby j ukry, skoro da-em rad zanie jej chleb, kiebas, lemoniad i trzy koce z pokoju komin-kowego, skoro potrafiem to wszystko uczyni, to uczyni jeszcze wicej:nie zauwaony przez nikogo udam si teraz do niej i bd uprawia z nimio powiedzia prawie penym gosem Kohoutek i wsta na rwne no-gi. Swoj drog myla dalej co ona we mnie widzi? To, co wszystkie,

    pociga j ta przeklta weterynaria odpowiedzia sam sobie. W ciszy iciemnoci zacz si ubiera. Woy spodnie i sweter, na goe stopy wdzia

    pbuty, narzuci na ramiona prochowiec i j jak najostroniej zmierzaprzez dug sie w stron wyjcia. Gdy przechodzi koo pokoju, w ktrymspaa jego ona, przystan na chwil, aby si upewni we wasnym bezpie-

    czestwie. Przyoy ucho do drzwi i usysza jej spokojny oddech. pi bie-dactwo pomyla i nagle ogarna go kolejna fala wzruszenia. Tym razem

    byo to wzruszenie cile zwizane z kwesti wiernoci maeskiej. Bie-dactwo, pi spokojnie, a ja tu takie rzeczy wyprawiam. Przecie tyle lat szepta do siebie Kohoutek przecie tyle lat jestem z t kobiet, a to, corobi, jest takie niemoralne. I w nagym porywie Kohoutek otworzy drzwi itak jak sta w ubraniu wlaz do jej ka i j j obsypywa gorczkowymi

    pocaunkami. ona Kohoutka, ktra sypiaa twardym i gbokim snem, nieod razu poja, co si dzieje. Gdy jednak rozbudzia si na dobre, gdy zapa-lia wiato i ujrzaa lecego obok siebie Kohoutka w prochowcu i pbu-tach odezwaa si do w te sowa:

    Czowieku, czy ty si wciek? Dlaczego jeste ubrany? Czy ta jedynaszara komrka, ktra jeszcze do niedawna telepaa si w twoim mzgu, czytwoja szara komrka jedynaczka rwnie zanika? Dlaczego nie dajesz mispa? Co za wistwa ci znowu przychodz do gowy ona Kohoutka po-mylaa, i by moe Kohoutek ubra si w jakich perwersyjnych zamia-rach, ale Kohoutek w gruncie rzeczy nie usysza jej narzeka.

    Kocham ci, kocham ci, kocham ci powtarza spazmatycznie i dalejobsypywa j pocaunkami i gorczkowo zdziera z niej koszul nocn. I wkocu ona Kohoutka, ktra w zasadzie nie przepadaa za Kohoutkiem, ule-ga i pozwolia zosta mu do rana. Przedtem jednak musia tak jak czo-

    wiek przebra si w piam.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    16/76

    16

    V

    My, starzy zberenicy, nie bdziemy ukrywa: nazajutrz Kohoutek wspi-na si na strych starej rzeni z bardzo niewyran min. Kohoutka w oglemona by nazwa czowiekiem z niewyran min, ale tym razem jego nie-wyrana mina bya szczeglnie niewyrana. W kocu mia wiadomo, itej nocy zdradzi sw aktualn kobiet. W dodatku zdawa sobie spraw, eona, wiedziona sw diabelsk intuicj, wie ju o wszystkim. Nis jej nia-danie: termos z gorc kaw i kanapk z szynk, ale, pomimo i naszyko-wanie i wyniesienie z domu kawy i kanapki byo heroicznym wyczynem,

    by wiadom, e niewiele mu to pomoe. Czekaa go cika przeprawa. Aleczekaa go te niesychana niespodzianka.

    Gdy wszed na gr, ujrza sw aktualn kobiet. Ubrana w zielon su-kienk, ktrej nigdy przedtem nie widzia, siedziaa na jednym z pude, nakolanach trzymaa sj pulpetw woowych i jada je na zimno.

    Nie! krzykn Kohoutek. Nie jedz tego! Dlaczego? spytaa aktualna kobieta Kohoutka. Termin przydatnoci

    do spoycia jeszcze nie min. Sprawdziam na etykiecie. Nie jedz! Nie jedz! wrzeszcza dalej Kohoutek. Masz, przyniosem

    ci prawdziwe niadanie. A wic je mi te nie wolno powiedziaa aktualna kobieta Kohoutka,

    odstawia sj i starannie wytara usta chusteczk higieniczn. Gdzie znalaza ten sj? zapyta Kohoutek.

    W tym oto pudeku odpara szyderczym tonem rzekomej winowaj-czyni, wskazujc na karton z napisem Jan Buzek, handel towarw kolo-nialnych, Cieszyn, ulica Stalmacha.

    To niemoliwe. Prosz nie zarzuca mi kamstwa, jak wiesz, ja nigdy nie kami lo-

    dowatym, zapowiadajcym wrcz eksplozj gry lodowej gosem, oznaj-mia aktualna kobieta Kohoutka.

    Ile tego zjada? Suchaj teraz, z kolei, barwa jej gosu miaa w sobie odcie rzekomej

    ugodowoci zjadam tylko jeden pulpet, ale zapac ci za cay soik. I zostentacyjn gorliwoci ja grzeba w portmonetce, ktra, jakby istotnie

    naszykowana do regulowania nalenoci, leaa na jednym z kartonw.Ale Kohoutek zupenie nie zwraca uwagi na odgrywany przez ni spek-

    takl. To, e zjada jeden pulpet, to drobiazg analizowa sytuacj oczywi-cie, szkoda, e otwieraa sj, ale to w kocu da si zatuszowa, co najwy-ej odium winy spadnie na Om. Z tego, e zjada jeden pulpet i naruszyazawarto soika, nie ma co robi tragedii. Bezwzgldnie korzystnymaspektem sytuacji jest fakt, i pulpety zostay odnalezione, zaraz podrzuc

    je tam, gdzie trzeba i gorczkowe poszukiwania ustan. Ale miejsce okazujesi niepewne! I to jest okoliczno fatalna, a nawet tragiczna. Jak to moli-we, eby ledwo powczca nogami i chodzca o lasce Oma zdoaa tu do-trze? Jak to moliwe, eby zdoaa wspi si po wskich i stromych ni-czym drabina schodach? Jak to moliwe, eby kto tak niedony, kto,

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    17/76

    17

    kogo raz do roku trzeba wie do kocioa w fotelu na biegunach, zdoasforsowa tak karkoomne podejcie? Widocznie wszystko jest moliwe.Skoro jest moliwe, e moja aktualna kobieta ni std, ni zowd przybywa domnie, po to w dodatku, aby pozosta ze mn na zawsze, moliwe jest take,e chroma staruszka z mapi zrcznoci wspina si po schodach, konsta-

    tuje z gorycz Kohoutek. By moe si to nie zdarzy, ale musisz si z tym liczy mwi do swejaktualnej kobiety.

    Z czyme to znowu, mianowicie, musz si liczy? Moe jutro, moe pojutrze, moe za par dni pojawi si tu Oma. W

    domu jest peno jedzenia i ona z pewnoci znw zechce co ukry. Opo-wiadaem ci, e robi to od czasu do czasu.

    Dobrze aktualna kobieta Kohoutka rzekomo cile stosuje si do in-strukcji gdy pojawi si tu Oma, co mam robi?

    Ukryj si. A jak mnie zaskoczy?

    Wtedy zachowaj zimn krew. Pamitaj o jednym. Gdyby ci zasko-czya, gdyby ci tu ujrzaa, nie jest wykluczone, e zada ci wiadome pyta-nie.

    Jakie wiadome pytanie? Zapyta, czy przypadkiem nie jeste katoliczk i wtedy musisz si za-

    prze i powiedzie, e jeste luterank. To j uspokoi. Przed chwil ci mwiam, e nigdy nie kami.Kohoutek w milczeniu spoglda na swoj aktualn kobiet i nagle poraa go

    prosta niczym abecado myl. Kohoutek uwiadamia sobie, i jego aktualnakobieta jest wariatk. Ciarki przebiegaj mu po plecach. Przecie adnanormalna kobieta nigdy by tu w takiej sytuacji nie przyjechaa, a ona,owszem, przyjechaa. Co w niej wic jest takiego, na czym polega jej du-chowy defekt, skaniajcy j, zezwalajcy jej na tego rodzaju koszmarn dlawszystkich, dla niej przecie take wypraw?

    Dobrze, poradz sobie mwi aktualna kobieta Kohoutka, tym razemtonem nie tylko oznajmiajcym zakoczenie jednego wtku, ale zapowia-dajcym przejcie do wtku nastpnego. Znw u niej bye.

    Kohoutek, ktry wie, i stawianie nawet najbardziej desperackiego oporujest w takich sytuacjach daremne, milczy, a po chwili pyta bezradnie, jakbyliczc na to, i wanie bezradno i przyznanie si do winy stanie si jegoatutem.

    Skd wiesz? Przecie widz, jestem kobiet. I nagle aktualna kobieta Kohoutkawybucha histerycznym paczem.

    Bye u niej, bye u niej i to akurat wtedy, gdy ja przyjechaam, gdyprzyjechaam, eby zosta z tob na zawsze.

    Tyle razy ci mwiem, e bardzo tego pragn, ale e zarazem nie jest totakie proste istotnie, t fraz wypowiada Kohoutek z zatrwaajc wpra-w.

    Ale przecie obiecywae, obiecywae, e bdziemy razem, e razemzamieszkamy w tym domu i bdziemy y z wynajmowania pokoi wczaso-wiczom.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    18/76

    18

    Owszem, obiecywaem mwi chodno Kohoutek ale zarazem zazna-czaem przy tym, e aby byo to moliwe, wszyscy domownicy, a w kadymrazie zdecydowana ich wikszo musi przedtem wymrze. Byy to wic nietyle obietnice, co niejasne marzenia.

    Nie kochasz mnie chlipie aktualna kobieta Kohoutka.

    Przecie wiesz, jak bardzo ci kocham odpowiada Kohoutek niecoznuonym gosem, gdy rozmowa przybiera zdecydowanie stereotypowyobrt. Kocham ci nad ycie, ale teraz musz ci zostawi. Wiesz, e dzi-siaj s urodziny Omy i jest mas roboty. Kohoutek wstaje, cauje sw ak-tualn kobiet w czubek pochylonej gowy i niezrcznie majc wiado-mo, i w jego gecie jest co z gestu konfiskatora, podnosi sj pulpetwwoowych.

    Wpadn wieczorem mwi.Gdy ostronie, by nie upuci soja, schodzi po schodach, syszy nad so-

    b jaki szelest. Unosi gow i widzi wychylon ku sobie twarz swojej aktu-alnej kobiety. Jej rysy s znieksztacone tak potworn furi, i Kohoutek do-

    sownie kamienieje z przeraenia. By moe ja rwnie wpadn wieczorem. Wpadn wieczorem zoy

    Omie yczenia syczy aktualna kobieta prawdziwie jaszczurczym sykiem.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    19/76

    19

    VI

    Kohoutek, istotnie, mia zwyczaj roztaczania przed kad bliej poznankobiet wizji wsplnego ycia. Std brao si jego powodzenie. Kobietychtnie suchay opowieci o wsplnych podrach, o wsplnych niada-niach, oraz, rzecz jasna, o wsplnych dzieciach. My, starzy zberenicy, do-

    brze znamy odwieczn i banaln prawd, i rzecz, ktrej pragnie zdecydo-wana wikszo kobiet, jest stabilizacja, stabilizacja w najoglniejszym inajcilej filozoficznym znaczeniu tego sowa. Nawet kobiety spragnione

    przygd akn przede wszystkim stabilizacji, poniewa stabilizacja jest fun-damentem i niemale warunkiem wstpnym rzeczywistej przygody. Opo-wiadajc rozmarzonym gosem o wsplnym yciu, Kohoutek ofiarowywakobietom iluzj stabilizacji. Nawet wiodce ustabilizowane ycie, ustabili-zowane matki chtnie suchay opowiada Kohoutka, poniewa wyda-wao im si, i ewentualne wsplne ycie z Kohoutkiem byoby jeszcze

    bardziej ustabilizowane. Kohoutek w dodatku roztaczajc przed kadbliej poznan kobiet wizj wsplnego ycia, wcale nie kama. Nie pro-wadzi adnej gry erotycznej, nie mia adnej uwodzicielskiej strategii. Ko-houtek by uwodzicielem z boej aski. wicie wierzy w to, co mwi. Na-

    prawd w chwili opowieci pragn spdzi reszt ycia ze suchajc gokobiet. Cakiem realnie wyobraa sobie odpowiednie szczegy i epizody.Std braa si jego wiarygodno i jego sprawno narracyjna. Kohoutek wswojej prostolinijnoci zupenie nie zdawa sobie sprawy z wymienionych

    przez nas kontekstw psychologicznych. Budzi si rano u boku kobiety, zktr wczorajszego wieczora planowa ycie, mwi do siebie: Boe, ale jabzdury wczoraj wygadywaem i ucieka w najwikszym popochu. W tenwszake sposb, chcc nie chcc, ten erotyczny prostaczek (inaczej Koho-utka nazwa nie sposb) zdoby niemae dowiadczenie seksualne. Tak, na-wet my, starzy kowi wyjadacze, musimy nie bez cienia zazdroci przy-zna, i Kohoutek pozna niemao kobiet.

    Pozna kobiety mdre i pozna kobiety gupie. Pozna kobiety wszetecznei pozna kobiety cnotliwe. Pozna kobiety, ktre chichotay w ku jakszalone. Pozna kobiety, ktre w decydujcych chwilach wrcz konay zemiechu. Pozna pene dumy kobiety, ktre, zirytowane sw nieuniknion w

    takich sytuacjach bezbronnoci, byway agresywne. Pozna kobiety, ktreprzez cay czas milczay jak grb, i pozna kobiety, ktrych gadatliwo ro-sa wprost proporcjonalnie do intensywnoci cielesnych dozna. Pozna ko-

    biety, ktre mwiy tylko o seksie, oraz takie, ktre, owszem, godziy si nawszystko, ale jakkolwiek prb rozmowy o seksie traktoway jako nie-

    przekraczalne tabu.Pozna kobiet, ktra lubia gaworzy w ku jak niemowl. Cio, cio,

    niu, niu mwia do Kohoutka pewna ognista trzydziestolatka. Cio lobi?Bu, bu, lka, da, da, pipi niu, niu powtarzaa w koo, a zdezorientowa-ny Kohoutek dalej robi swoje, cho odnosi absurdalne wraenie, i po raz

    pierwszy robi to wewntrz olbrzymiego niemowlcego wzka, w ktryprzeistoczya si garsoniera brunetki.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    20/76

    20

    Kohoutek pozna kobiet, ktr na randki przywozi m. Pozna pewnmaturzystk, ktra, gdy upojny wieczr dobieg koca i znuony Kohoutekgotw by odprowadzi j na postj takswek, owiadczya znienacka, imusi jeszcze posiedzie par godzin i napi si wdki, poniewa, gdy wrcizbyt wczenie i zbyt trzewa do domu, rodzice od razu zorientuj si, i co

    jest nie w porzdku. Kohoutek pozna kobiety, ktre szy z nim, poniewabyy od lat nieszczliwa zakochane, w zwizku z czym od lat chodziy zkadym.

    Pozna pewn drugorzdn piosenkark i romans z ni by jednym zduszych romansw w jego yciu. Kohoutek, obudziwszy si nazajutrz, nieuciek w popochu, lecz pozosta i to pozosta na dobrych par tygodni. In-tensywno i zadziwiajca dugotrwao romansu z drugorzdn piosen-kark wynikaa z fascynacji Kohoutka muzyk. Kohoutek oczywicie kom-

    pletnie nie zna si na muzyce i jeli idzie o such muzyczny, guchy by jakpie. Muzyka bya wszake istotnym skadnikiem jego wiadomoci czy teraczej niewiadomoci erotycznej. Mona powiedzie, i traktowa muzyk

    jako dziedzin, ktra kobietom przydaje niezwykego czaru. Mona powie-dzie, i traktowa muzyk jako swoisty i niezwykle perwersyjny elementkobiecej garderoby. Mona powiedzie po prostu: Kohoutek wola piosen-karki od piosenkarzy, pianistki od pianistw, perkusistki od perkusistw.Istniay dziedziny ycia, w ktrych zdaniem Kohoutka podzia rl pomidzykobietami a mczyznami winien przebiega z poraajc wrcz symetri.Tak dziedzin bya muzyka. Muzyk, wedug Kohoutka, winni kompono-wa wycznie mczyni, wykonywa za winny j wycznie kobiety. Nie

    powinno w ogle by piewakw i piosenkarzy, chrw mskich czy nawetmieszanych, wszelki piew, zdaniem Kohoutka, winien wydobywa siwycznie z kobiecych krtani. Muzyka winna rodzi si w ciaach m-czyzn, odtwarza j za winny ciaa kobiet. Rwnie wszelkie instrumentymuzyczne zostay w gruncie rzeczy stworzone dla kobiet. Fortepiany, piani-na, gitary, skrzypce, trbki, puzony, kontrabasy i wszelkie inne narzdziamuzyczne byy w swej istocie przeznaczone dla pci eskiej. Gdy Koho-utek sucha muzyki i rwnoczenie widzia unoszc si nad klawiatur

    pianistk w prostej czarnej sukience, ogarnia go sza rwnowagi yciowej.Mczyzna (bo przecie musia to by mczyzna), ktry po raz pierwszywrczy kobiecie instrument muzyczny, by zdaniem Kohoutka, jednym zgwnych praojcw harmonii wiata.

    Kim bya i jak wygldaa pierwsza instrumentalistka w dziejach ludzko-

    ci? Na czym zagraa? Niestety, scen t na og wyobraa sobie Kohoutekw paski, komiksowy sposb: widzi odzian w niewyprawione skry fili-granow blondynk, ktrej kolega jaskiniowiec podaje dla zabawy rg. Aona z nieoczekiwan desperacj i wpraw przytyka w rg do swych pale-olitycznych warg i dmie we.

    Niekiedy wszake przychodzi Kohoutkowi do gowy wersja szlachetniej-sza. Przychodzi mu do gowy, i pierwsza instrumentalistka bya wyznaniamojeszowego. Scena wrczania biblijnego rogu kobiecie staje si wtedynie zapisanym wPimieapokryficznym epizodemExodusu.

    Drugorzdna piosenkarka nie bya, rzecz jasna, pierwsz instrumentalist-ka ludzkoci. Bya zaledwie jej potomkini i to w nader bocznej i bardzo

    zamazanej linii. Bya jej praprapraprawnuczk w tysicznym pokoleniu.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    21/76

    21

    Tote romans z ni, mimo i, jak na obyczaje Kohoutka, wyjtkowy, niemg trwa wiecznie. Trwa miesic. Potem w jego yciu przez dugi czasnic si nie dziao. To znaczy Kohoutek oddycha, jad, pi, odbywa nie ko-czce si rozmowy z doktorem Oyermahem, pracowa, szczepi zwierzta,obcina psom przeronite pazury, leczy kaszlce cielta i chore na kolk

    konie; tysice razy jedzi do Krakowa i z powrotem, lecz jeli idzie o kon-takty z kobietami, w jego yciu nie dziao si nic godnego uwagi. Jakie nicnie znaczce rozmowy, przypadkowe spotkania, zdawkowe zblienia.

    A do chwili, gdy w pewien upalny czerwcowy wieczr na przystankukoo dworca gwnego w Krakowie Kohoutek wsiad do prawie pustego otej porze autobusu popiesznego linii A. Wewntrz sycha byo oguszajcykobiecy piew. Swawolny kierowca uruchomi na peny regulator radiood-

    biornik i gos Mireille Mathieu zdawa si wzmaga panujc wewntrz du-chot. Kohoutek usiad po lewej stronie. Minut lub dwie spoglda przezokno na obracajce si z wolna w py, a teraz zanurzone w tawych ma-sach upalnego powietrza mury i ciany miasta. Potem odwrci gow i uj-

    rza siedzc przed sob kobiet. Nie byo w niej nic szczeglnego. Przy-mkn na chwil oczy, autobus przejeda przez skrzyowanie Lubicz iRakowickiej, Mireille Mathieu piewaa wniebogosy, Kohoutek otworzyoczy i bezmylnie gapi si na boski zarys czaszki siedzcej przed nim

    przygodnej pasaerki. Uniosa rk i poprawia spite w luny kok wosy.Kohoutek poczu zapach kremu oliwkowego i wraz z tym zapachem spy-no na wielkie olnienie. Olnienie olnieniem pomyla przytomnie ale trzeba sprawdzi, jak ona wyglda. Wsta, przeszed na drug stronautobusu i usiad o dwa miejsca przed ni, tyle e powtrzmy po prze-ciwnej strome. Przez chwil znw patrzy w okno, autobus objeda RondoMogilskie, potem Kohoutek niby przypadkiem, jakby zaciekawiony budownowego hotelu odwrci gow, spojrza... i istotnie to bya Ona. Czytaawprawdzie ksik, za czym Kohoutek nie przepada, ale niewtpliwie to

    bya ona. To ona bya pierwsz instrumentalistk ludzkoci. To ona idcprzez pustyni z ludem Izraela zada w szofar. To jej w restauracji PodJeleniem pradziadek Kohoutka, mistrz masarski, Emilian Kohoutek wr-czy dla zabawy porzucony przez pijanego muzykanta puzon. To ona, ubra-na w bordow sukienk z biaym konierzykiem, chwiejnym krokiem we-sza na podium, a omielone jej przykadem poszy w lad za ni HelenkaMorcinkwna (trbka), Krysia Kotula (akordeon), Marysia Jasiczek (klar-net) oraz spowita wycznie w istebniaskie koronki Nathalie Delong (b-

    ben). Kiedy Kohoutek ujrza j po raz pierwszy, wiedzia, e widywa j jutysickro razy. To ona bya pierwsz czesk striptizerk, ktr podgldaprzez okno kawiarni Centrum. To ona siedziaa kiedy samotnie w War-szawiankach, pia winiwk za winiwk, z jej oczu za pyny zy. Todo niej tyle razy telefonowa, kiedy za podnosia suchawk milcza. Toona chodzia z Kohoutkiem na nauk konfirmacyjn. To ona w latachszedziesitych opalaa si w pobliu mostu Dbnickiego. To ona w bana-nowej spdnicy sza kiedy Karmelick. To ona jechaa teraz autobusem po-piesznym linii A.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    22/76

    22

    Kohoutek, wiedziony nie tyle dowiadczeniem (wielokrotne zwizki zkobietami niczego go nie nauczyy), co przyrodzonym mu instynktem, ko-lejny raz zmieni miejsce. Tym razem usiad tu przed ni i nie prbujcnawet pozorowa przypadkowoci swych zamiarw odwrci si i zapyta:

    Najmocniej pani przepraszam, co pani czyta?

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    23/76

    23

    VII

    Podczas pierwszej modlitwy Kohoutek wymkn si z domu i zanisswojej aktualnej kobiecie marynowanego ledzia. Gdy przemawia Pastor,

    pomkn do niej z talerzykiem wdlin. Gdy wznoszono pierwszy toast, Ko-houtek bieg przez ogrd z butelk szampana. Gdy piewano pierwsz

    pie, wspina si na strych starej rzeni z miseczk sosu tatarskiego. Gdydoktor Oyermah j wygasza pierwsze z szeregu przemwienie, Kohoutekna palcach skrada si przez werand, niosc swej aktualnej kobiecie odro-

    bin saatki jarzynowej. Gdy zanis jej spory kawaek tortu orzechowego i,zadowolony z siebie, wraca do biesiadnikw, ujrza przed domem cie po-staci. Matka Kohoutka czekaa na jego powrt.

    Pycha i alkohol pomyla Kohoutek zgubia mnie pycha i alkohol.Istotnie Kohoutek, ktry zwykle nie garn si do gorzaki, tym razem nieomija adnej kolejki, a nawet cichcem raz i drugi nala sobie w kuchni spo-r miark i wypi duszkiem. Alkohol uskrzydla go tego wieczoru, aktualnakobieta askawie przyjmowaa przynoszone przeze resztki smakoykw,nie prawia mu adnych zoliwoci. Leaa spowita w trzy weniane koce,

    popijaa szampana wprost z butelki, palia i czytaa ksik.Kohoutek poczyna sobie coraz mielej, by pewien, i w oglnym roz-

    gardiaszu nikt niczego nie zauwaa, planowa nawet, e na koniec, gdy zo-stanie podany gulasz, zaniesie swej aktualnej kobiecie cay talerz gorcegogulaszu. Kohoutek, rzec mona, by tego dnia prawie szczliwym czowie-

    kiem.Teraz wszake, gdy ujrza stojc przed domem niczym widmo osta-tecznej sprawiedliwoci posta matki, poj, i wszystko runo. Skoromatka Kohoutka czekaa na przed domem, oznaczao to, i dobrze i bymoe od dawna wie, dokd Kohoutek chodzi i co robi.

    Dobrze i od dawna wiem, dokd chodzisz i co robisz powiedziaamatka Kohoutka, gdy ten sztywno stawiajc nagle zdrewniae nogi, wresz-cie zbliy si do niej. (Intuicja matki Kohoutka bya typow, matczyn in-tuicj, daleko jej byo do absolutnej, wrcz kosmicznej intuicji aktualnejkobiety Kohoutka. Matka Kohoutka wyczuwaa jego wybryki, tamta wie-dziaa wszystko).

    Jak ci nie wstyd takie rzeczy wyprawia i to w dodatku w dzie uro-dzin Omy. Nie suchae tego, co mwi Pastor, bo musia lecie wiadomodokd kontynuowaa matka a przydaoby ci si, eby posucha. Ko-houtek w gruncie rzeczy poczu ulg, klasyczn ulg wreszcie schwytanegouciekiniera.

    Przecie suchaem odpar sabym gosem, cay czas suchaem tego,co mwi Pastor.

    Tak powiedziaa matka Kohoutka w takim razie przypomnij mi, oczym mwi Pastor.

    Pastor mwi odpowied Kohoutka bya odpowiedzi lkliwegoucznia stojcego przed surowym nauczycielem Pastor mwi, e kady

    przedmiot posiada swj zapach i swoj wo.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    24/76

    24

    Tak i co dalej nacieraa matka. Dalej Pastor mwi, e s przedmioty, ktre wchaniaj w siebie za-

    pach, jak na przykad szata czowieka. Szata czowieka wchania w siebiezapach czowieka i zatrzymuje go.

    Dalej! gos matki brzmia niczym szczknicie broni plutonu egzeku-

    cyjnego, szykujcego si do ostatecznej salwy.Kohoutek milcza przez chwil, poniewa rzecz jasna nie wiedzia, cobyo dalej, sysza tylko i to jednym uchem przemwienie Pastora, owijawtedy w serwetk kilka plasterkw szynki i kiebasy, a potem pobieg wia-domo dokd. Nie wiedzia, co byo dalej, zaryzykowa jednak.

    Dalej Pastor mwi, i winnimy wchania w siebie sowo boe i za-trzymywa je w sobie niczym szata zatrzymujca...

    Milcze! rykna matka. Nie bdziesz mi tu bluni, blunierco jeden!Dalej Pastor mwi o duszy teraz mwia ciszej, ale ze swoicie jadowitrzeczowoci. Pastor mwi, e wicej ni szata wchania w siebie wszelkizapach dusza. Nie suchae, bo musia na ten strych przeklty lecie. Pa-

    stor mwi, e dusza jest chciwa i pije jak gbka, i wchania w siebie wszel-kie naogi ciaa, i e prawd s sowa: w zdrowym ciele zdrowa dusza. A

    jaka jest twoja dusza? rykna znowu. Jakie jest twoje ciao? Dlaczegoje plugawisz?

    Na chwil zacisna wargi, a potem znw zacza mwi, tym razem pe-nym dramatycznej poufnoci pgosem.

    Nie al ci ony? Nie al ci dziecka? Ojca ci nie al? Mnie ci nie al?Omy ci nie al? Dlaczego to robisz? Dlaczego zabijasz nas wszystkich?Dlaczego siebie zabijasz? Dom chcesz zniszczy?

    Kohoutek sta z opuszczon gow, uszy ze wszystkie siy, wszystkiemyli wyparoway mu z gowy, zamaro w nim ycie, wiat mu zobojtnia.Byo mu wszystko jedno, byo mu najzupeniej obojtne, co si stanie z nim,co si stanie z jego aktualn kobiet. Otchanie haby i upodlenia, w kt-rych mia si pogry, byy tak niezgbione, i mona byo wobec nichzachowa jedynie obojtno przedmiotu, ktry straci ostatni punkt oparciai run w przepa.

    Matka znw przez chwil milczaa, a potem mrukna zaskakujco spo-kojnym gosem.

    Czu ci, cay mierdzisz plugastwem. Tak dodaa z namysem szata wchania w siebie zapach czowieka.

    Potem w rozmowie nastpia kolejna, tym razem bardzo duga przerwa.

    Ostatnia minuta ciszy przed ostatecznym wyrokiem. Dobrze powiedziaa matka. Dzisiaj s urodziny Omy i nie bdzie-my urzdza enujcych widowisk. Nastpnym razem ci zabij. A terazoddaj wszystkie papierosy.

    Nie mam, wypaliem wanie ostatniego odpar byskawicznie Koho-utek.

    Pawe powiedziaa matka (ona jedna i to bardzo rzadko uywaa jegoimienia, reszta wiata mwia do: Kohoutku). Pawe, nie zaczynajwszystkiego od pocztku znw podniosa gos natychmiast oddaj papie-rosy.

    Ukryem je.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    25/76

    25

    Przynie natychmiast, nie upokarzaj mnie i nie zmuszaj, ebym samapo nie posza.

    Zaraz powiedzia Kohoutek.Odwrci si i pobieg z powrotem. Chyo bo przecie cay wypeniony

    by ywioem ulgi lejszej od powietrza wspi si po schodach. Aktualna

    kobieta niemale z pretensj spojrzaa na jego puste rce, przywyka, i tegowieczoru Kohoutek jest dostawc wszelkich dbr doczesnych. Daj mi papierosy powiedzia zdyszany Kohoutek. Setki razy ci mwiam, eby nie wkracza na terytoria moich osobi-

    stych nawykw. Nudny jeste, jeste po prostu nudny z tym swoim wiecz-nym zabranianiem mi palenia.

    Nie o to chodzi, pal, ile chcesz, ale daj mi papierosy.- Kohoutku powiedziaa z mk w gosie jego aktualna kobieta. Ko-

    houtku, czy ty ocipia? Jak mog pali, nie majc papierosw? Teraz, teraz jcza spazmatycznie Kohoutek jest mi potrzebna

    paczka papierosw.

    A z jakiego to powodu? Doktorowi Oyermahowi skoczy si tyto i robi si coraz agresyw-

    niejszy. Kohoutku, id do knajpy i kup albo id do ssiada i poycz. Ja ci papie-

    rosw nie dam w adnym wypadku powiedziaa aktualna kobieta Kohout-ka, ostentacyjnie wzia lec przed nim paczk mentolowych salemw ischowaa do torebki.

    I wtedy Kohoutek, ktremu w panice zaczo si wydawa, i syszyzbliajce si kroki matki, po raz pierwszy w yciu dopuci si przemocyfizycznej na kobiecie. Wyrwa po krtkiej szamotaninie z jej rk torebk,otwar j, wyj paczk papierosw, na szczcie bya prawie pena, wyjtrzy i pooy na kartonie, potem dooy jeszcze dwa.

    Bd u ciebie bardzo pnym wieczorem powiedzia i ruszy kuschodom.

    Oniemiaa przez chwil aktualna kobieta Kohoutka zacza naglewrzeszcze na cae gardo:

    Bydlak! Na kobiet rk podnosi! Bydlak! Kto z bydem obcuje, by-dem si staje! Rzenik, rzezimieszek! Weterynarz! Astronom krowiej rzy-ci! Zawsze ci rce koskim gwnem mierdziay! Oddaj mi papierosy, wi-niopasie! Zaraz si przebior i przyjd tam, przyjd na urodziny Omy i za-

    pytam twojego mistrza Oyermaha, czy nie byby askaw poczstowa mnie

    moim papierosem! Zaraz przyjd, tylko si przebior!Ale Kohoutek waciwie nie sysza tego krzyku, ktry wypenia cadolin. Co dziwne, matka te zdawaa si niczego nie sysze. Bez sowawzia z rk Kohoutka paczk papierosw i razem weszli do domu.

    Doktor Oyermah z kieliszkiem w rku sta za stoem i nikogo nie do-puszczajc do gosu, perorowa nieustannie. Gdy ujrza wchodzcych do ja-dalni Kohoutka i jego matk, natychmiast zwrci si do nich. Oyermah by

    bowiem tego rodzaju gawdziarzem, ktry we wszystkim, na czym spoczojego oko, dostrzega temat godny kwiecistej perory.

    A oto drogi wnuk szanownej jubilatki oraz czcigodna matka szanow-nego wnuka powiedzia Oyermah, po czym, co niesychane, zamilk.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    26/76

    26

    Nastaa cisza jak makiem zasia, jedynie zza okna dochodzi niewyranyi nieczytelny krzyk aktualnej kobiety Kohoutka, nikt na jednak nie zwracauwagi, wszyscy wpatrywali si w milczcego Oyermaha. Chwile narracyj-nych zapaci zdarzay si temu czowiekowi moe raz na dziesiciolecie amoe nie zdarzay si nigdy. Oyermah mwi bez przerwy. Mwi gdy sta,

    gdy siedzia, gdy jad i gdy pi. Mwi w czasie pracy i w czasie wielogo-dzinnych biesiad. Mwi, gdy szed ulic, bo przecie co krok spotyka ko-go, kogo zna, a zna tu wszystkich. Teraz wszake zamilk. Siwa czuprynaopada mu na czoo i ponownie otworzy usta, i wszystkim si zdawao, echwila ciszy moe nie bya zapaci, a jedynie przygotowaniem, nabraniemoddechu przed niesychanymi dalszymi cigami. Oyermah istotnie uniskielich i raz jeszcze dononiejszym tym razem gosem rzecz zacz.

    A oto szanowny wnuk czcigodnej jubilatki oraz droga matka szanow-nego wnuka... powiedzia i znowu zamilk.

    Cisza bya tym razem zupena, bo i aktualna kobieta Kohoutka zamilka.Przebiera si, pomyla z dziwnym spokojem Kohoutek. Przebiera si i za-

    raz, jak j znam, tu przyjdzie. Ale i on, Kohoutek, pomimo rozproszonejuwagi i zupenie skoatanych nerww, przyglda si w osupieniu swemumistrzowi.

    Doktor Oyermah, wysoki, barczysty, dobrze pamitajcy austriackie cza-sy starzec sta niemo. Czowiek, ktry zwiedzi cay wiat (z wyjtkiem Fi-lipin) sta niemo. Doktor nauk weterynaryjnych Franciszek Jzef Oyermah,leczcy niezliczone pokolenia protestanckich zwierzt domowych, nauczy-ciel Kohoutka, on, ktry po raz pierwszy pokaza Kohoutkowi, jak mierzyzwierztom temperatur, jak bada ich ttno, jak piowa koniowi zby, jakstruga kopyta i jak umieszcza sond w gardzieli wzdtej krowy, jak uy-wa trjgraca, jak opatrywa zaman kobyl nog, czowiek, ktremuKohoutek ufa bezgranicznie, stary Oyermah, pijcy codziennie, cho nigdydo koca nie pijany, on, z ktrego niepraw wnuczk, Ol KrzywoniwnKohoutek zaznawa pierwszych wtajemnicze, czowiek, ktry przed ponadtrzydziestu laty wrczy Kohoutkowi mityczn ksig jego dziecistwa, nie-strudzony gawdziarz, ktrego historii, po raz tysiczny powtarzanych,mona byo sucha zawsze z napit uwag, znawca zwierzcej anatomii idusz ludzkich zamilk. A jeli stary Oyermah zamilk, to znaczyo, eosab, e nagle w cigu kilku chwil prawdziwie si zestarza, e poczu

    brzemi czasu, e, by moe, po raz pierwszy w yciu pomyla o mierciniechybnej. Wszyscy siedzcy za stoem mniej lub bardziej wyranie zda-

    wali sobie spraw, e milczenie Oyermaha oznacza koniec epoki, a moenawet koniec wiata.W ciszy zupenej znw rozleg si jaki daleki gos, moe aktualna ko-

    bieta Kohoutka znw rozpocza swj lament, moe rzeka nagle przypie-szya swj bieg, moe wiatr poruszy konarami rosncych za star rzenilip, bukw i dbw. Oyermah bez sowa wychyli kielich i usiad.

    Jak skocz si urodziny pomyla Kohoutek odprowadz starego dodomu i powiem mu o wszystkim. Moe on co doradzi. Jak nie on, to nikt.

    Dalej byo cicho, dalej nikt si nie odzywa. Kto napeni sobie kieli-szek, kto westchn gboko. Zaskrzypiao czyje krzeso, wiatr corazgwatowniej przetacza si nad dachem.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    27/76

    27

    Kto jest w ogrodzie powiedziaa nagle Oma i w ciszy zupenej jejstarczy, lichy gos zabrzmia gono i zowieszczo.

    Kto chodzi po ogrodzie powtrzya Oma.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    28/76

    28

    VIII

    Kohoutek odnosi nieodparte wraenie, i zawd weterynarza wybranodla na dugo przed jego narodzinami. Odkd pamita (a niekiedy Kohout-kowi wydaje si, e pamita pomalowane szar olejn farb ciany izby po-rodowej, w ktrej wyjto go z brzucha jego matki), zawsze mwio si onim, i gdy doronie, bdzie weterynarzem.

    Tak, mj may Kohoutku, gdy doroniesz, zostaniesz adeptem sztukweterynaryjnych mwi do Kohoutka jego ojciec.

    To dobre i szlachetne zajcie, bdziesz ratowa zwierzta i bdzieszpomaga ludziom. Bdziesz dobrze zarabia. Ale pamitaj ojciec Kohoutkaunosi ostrzegawczo palec w gr e czeka ci nadludzki wysiek w nie-ludzkich warunkach.

    Bya to jedna z najczciej wypowiadanych i przekazywanych z pokole-nia na pokolenie fraz w rodzinie Kohoutkw. By moe pradziadek, mistrzmasarski Emilian Kohoutek, nie naduywa tej frazy, ale zna j z ca pew-noci. Natomiast jego syn, Pan Naczelnik, dziadek Kohoutka, fraz t nietylko zna, ale i wyciga z niej wszelkie realne konsekwencje.

    Dziadek Kohoutka tak czsto zmusza ojca Kohoutka do nadludzkiegowysiku w nieludzkich warunkach, i z czasem wyrobi w nim przekonanie,wedle ktrego jakikolwiek inny wysiek ni nadludzki w nieludzkich wa-runkach nie ma sensu. W zwizku z tym wszelkie prace, ktre wszczynaojciec Kohoutka, zawieray w sobie element graniczcej z utrat czowie-

    czestwa potwornoci.Gdy stary Kohoutek rozpoczyna, na przykad, malowanie domu, wia-domo byo, i nie spocznie, pki nie skoczy. Wkada na gow papierowczapk i tak ukoronowany wstpowa na drabin malarsk. Rozpoczynaasi wielka harwka. Rozpoczyna si wielki obrzdek nadludzkiego wysikuw nieludzkich warunkach. Stary Kohoutek niczym Mojesz z gry Synaj

    przez szereg dni nie schodzi z drabiny malarskiej. Malowa nieustannie, je-go ruchy byy nieludzko szybkie i sprawne. Posiki spoywa, nie opusz-czajc wysokoci, na ktre wstpi. Czyni to nadzwyczaj niechtnie, zwielkimi oporami, ulegajc wielokrotnym namowom i baganiom matki. Wkocu odkada bero pdzla, zdejmowa koron, i godzi si na przyjcie

    suebnicy. Ona sza ostronie, drobnymi, penymi czci krokami. Niosaprzed sob tac. Gdy docieraa w bezporednie poblie pokrytego pance-rzem farby emulsyjnej majestatu, jej ramiona unosiy si w gr. Zjedzco, zjedz co, Dudusiu szeptaa. Ojciec Kohoutka jad popiesznie, sa-mym niedbaym sposobem jedzenia, dajc do zrozumienia, i jest przeciwko

    jedzeniu. Jad te zawsze w absolutnym milczeniu, nigdy nie odezwa si domatki, nie mwic o obdarzeniu jej jakimkolwiek kulinarnym komplemen-tem czy sowem podziki. Jego jedzenie na szczycie drabiny malarskiej byo

    bowiem take wymierzone przeciwko matce, ktra szykujc jado, przyno-szc je i nieskoczonymi baganiami nakaniajc go do jedzenia, uczowie-czaa jego nadludzki wysiek w nieludzkich warunkach, ergoczynia go wy-sikiem czciowym, pozornym a nawet nonsensownym. May Kohoutek z

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    29/76

    29

    przeraeniem patrzy, jak ciao jego ojca zarasta z wolna wapienn usk. Zcaej duszy pragn by taki jak jego ojciec, pragn nadludzko pracowa wnieludzkich warunkach, ale przeczuwa, e nie sprosta. Z caego serca pra-gn by weterynarzem, ale przeczuwa, e nigdy nie bdzie takim wetery-narzem jak doktor Oyermah. Wiedzia, e nigdy nie zdoa przeistoczy si

    w prawdziwego z krwi i koci weterynarza.Oyermah czsto odwiedza Kohoutkw. Bya to epoka, kiedy stajni iobor wypenia ciemny niczym butwiejce drewno zapach ywych zwie-rzt. Dotknity wszelkimi narowami ko Jonathan ra w kcie i mlaskawargami. Sycha byo gbokie oddechy dwch ulubionych krw Omy,Mary i Elizabeth. Wieprz Douglas chrzka znaczco. Indyk Beltsville zry-wa si do lotu, kot Humphrey ze zrcznoci kaskadera przechadza si po

    pokrytym pap dachu, nad wszystkim za unosi si nieustanny tumult pta-siego posplstwa, niezliczonych stad kur, gsi i kaczek.

    Kury, gsi i zielone kaczki Oyermah nuci pierwsze takty jak siwydawao Kohoutkowi Wielkiego Hymnu Weterynarzy, po czym zasiada

    wraz z dziadkiem Kohoutka przy kieliszku spirytusu zmieszanego z gor-cym karmelem. Do maego Kohoutka doktor zwraca si permj szanownynastpco.

    Niedugo nadejdzie pora rozpoczcia studiw mawia mj szanow-ny nastpco, gromadz ju odpowiednie materiay powtarza raz po raz i,

    jak si miao okaza, nie bya to czcza gadanina.Ktrego lutowego dnia, gdy olepiajce pomienie blisko czterdziesto-

    stopniowego mrozu zdaway si obraca powietrze w popi, Kohoutek uj-rza przedzierajc si przez zaspy lece na podwrzu (ktre ju nie byodziedzicem wielkiej rzeni, ale jeszcze nie byo ogrodem) charakterystycz-n sylwetk w ogromnym baranim kouchu.

    A zatem doczekalimy si, Panie Naczelniku Oyermah stan wdrzwiach, postawi sw ogromn teczk, z ktr si nigdy nie rozstawa, naawie pod oknem, potem zbliy si do kuchennego pieca i j nad blachrozgrzewa zgrabiae donie.

    Tak jest, doczekalimy si, Panie Naczelniku Oyermah mwi do sie-dzcego za stoem dziadka Kohoutka. Towarzysz Chruszczow obnay

    pode uczynki towarzysza Josifa Wissarionowicza, ale krtka bdzie jegorado, bo niedugo i on sam, towarzysz Chruszczow, zostanie obnaony. Oyermah z zadowoleniem przypatrywa si, jak Oma sypie cukier do rytu-alnego rondelka i stawia go na piecu.

    Komuna, Panie Naczelniku, nie przetrwa najbliszych czterdziestu latgra i ani roku wicej, raczej mniej. Paru towarzyszy pierwszych sekretarzyjeszcze przeyjemy, ale nie wicej i nie dlatego, e my pomrzemy, PanieNaczelniku, ale dlatego, e ich wicej nie bdzie. Dziadek Kohoutka z fa-chow skrupulatnoci odupywa brunatn lakow gwk z wiartki spi-rytusu. Moe ich bdzie jeszcze piciu, moe tylko czterech. Wszystkichich przeyjemy i doyjemy tych sodkich czasw, kiedy z Polski zdjta zo-stanie czapka czekisty. Doyjemy tego, Panie Naczelniku ogrzawszy do-nie doktor Oyermah wydoby ze swej przepastnej torby owinit w szary

    papier paczk. Doyjemy czasw tak upojnej wolnoci, e o mao nas, Panie Naczel-

    niku, na stare lata jasna krew nie zaleje Oyermah zdj kouch i niedbale

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    30/76

    30

    rzuci go na aw. Bo trzeba nam wiedzie, e czapka czekisty okrywa za-rwno zalety jak i przywary naszego dzielnego narodu. I gdy za niecaeczterdzieci lat czapka czekisty zostanie z nas zdjta a zapewniam pana,Panie Naczelniku, e sfrunie ona z nas z lekkoci kurzego pirka gdyczapa zostanie zdjta, nie tylko nasze wielkie zalety, ale i nasze kolosalne

    przywary ujrz wiato dzienne. Nie ma co ukrywa, nieatwe czasy nasczekaj, nieatwe, ale obaj dobrze wiemy, e atwych czasw nie ma wogle. Bywaj co najwyej mie chwile, jak ta szara godzina, oby trwaawiecznie zakoczy rzecz Oyermah, zwrci si do Kohoutka i wrczymu owinit w szary papier paczk.

    A to dla ciebie, Kohoutku juniorze, mj szanowny nastpco. Pora roz-pocz studia choby od pisma obrazkowego. Na szczcie krowa wydajcana wiat potomstwo wolna jest od naciskw politycznych, wic rzecz jestdalej poyteczna i nie podlega dezaktualizacji. Cho i to nieprawda dok-tor Oyermah wygodnie usadowi si za stoem. Cho i to nieprawda, ekrowa, to boe stworzenie, wolna jest od naciskw politycznych. Bo prze-

    cie wiadomo, daj, czowieku, bolszewikowi krow a zamorzy j ze szcz-tem powiedzia Oyermah i posmutnia nagle, i osowiay patrzy, jak Omaz niewielkiego blaszanego czajnika nalewa do kieliszkw gorcy i oleistytrunek.

    Kohoutek wydoby z szarego papieru dwa opase i masywne tomy. Pach-niay tak jak doktor -sierci zwierzt domowych i alkoholem. Kohouteknie zna pojcia mityczna ksiga dziecistwa (prawd powiedziawszy, zterminem tym miaa zapozna go dopiero z gr trzydzieci lat pniej jegoaktualna kobieta), ale niewtpliwie przed chwil miaa miejsce ta wanieklasyczna i rytualna scena. Kohoutek otrzyma z rk doktora Oyermahamityczn ksig swego dziecistwa, powoli obraca jej strony i co chwilatrafia na niewiarygodne, zapierajce dech ilustracje. Barwne ryciny przed-stawiay wszystkie istniejce rodzaje zwierzt domowych, ich przekroje, ichwntrznoci, ich szkielety. Na szczegowych, z pieczoowitym cho niecotopornym realizmem wykonanych wizerunkach mona byo ledzi anato-mi zwierzcych koczyn, gw i kadubw. Ukady mini, y i cigien.Kohoutek nie mg oderwa wzroku od prawdziwie przeraajcych wize-runkw chorych zwierzt, jak urzeczony wpatrywa si w ogromne niczymgowy kapusty rebice przepukliny, krowie wymiona obronite niebie-skawym kouchem czyraczycy, ochwacone i gnijce kopyta, przeroniteracice. Dalej szy barwne i wyraziste portrety zwierzt o poraonych ko-

    czynach, drobiu dotknitego pomorem, zwierzt chorych na dychawic, ta-siemczyce, bblowice i glistnice, wonice i chorob motyliczn. Dalej wy-raziste detale i zblienia: owrzodzone jzyki, pokrzywione krgosupy,obrzke gardziele, krwawe niczym zachodzce soce liszaje, ropnie te

    jak nadmorski piasek, bagniste zgorzele, odleyny i wysiki. Kohoutekoniemiay obraca stron po strome i patrzy przeraony i zafascynowany

    jednoczenie, jak wygldaj zwierzta chorujce na choler, ryc czy t-ec. Znieksztacone przez promienice krowie by, dotknite wierzbem ko-skie karki, ogromne niczym piki tenisowe larwy gzw wpltane w sier iskr. Nie zna, rzecz jasna, adnych terminw, nie rozumia podpisw podrycinami, obraca stron po stronie i raz po raz trafia na apokaliptyczne wi-

    zje niepojtych zwierzcych mczarni, na nieruchome, cho wijce si w

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    31/76

    31

    przedmiertnych konwulsjach obrazy zwierzt zatrutych sol, arsenem,oowiem, fosforem, miedzi, cynkiem czy saletr.

    Na pocztku drugiego tomu nieznany malarz przedstawi rozlegy sielskipejza: nad zielonymi wzgrzami zachodzio soce, z kominw dalekichchat wiejskich dym szed prosto w gr, na pierwszym za planie gromada

    mczyzn uwijaa si wok monstrualnie rozdtych zwok padego konia.Kto wydobywa ostatnie opaty ziemi z rozlegego i gbokiego dou, ktoinny wielkim i ostrym niczym szabla noem nacina skr martwego zwie-rzcia, czowiek w kaszkiecie i wysokich wojskowych butach sypa w gbtak uczynionych ran jak bia substancj, idcy w lad za tamtymi kolejnyznawca rzeczy obficie polewa zwierzce zwoki tawym pynem. Z gbiobrazu kto nadbieg niosc ponc pochodni...

    No jak, Kohoutku juniorze zapyta zza stou doktor Oyermah jakiewraenie sprawia na tobie pierwsze spojrzenie w gb zwierzcych trzewi?Trudny widok, nieprawda? Oyermah wsta i zbliy si do Kohoutka.

    Widz, e studiujesz idealn wersj postpowania z padymi zwierz-

    tami. Tak istotnie naley postpowa, ponacina, zasypa wapnem, polanaft, spali i gboko zakopa. Ale to, co tu widzisz, jest idealn wersj. Wrzeczywistoci, w tamtejszej rzeczywistoci powiedzia z naciskiem Oy-ermah biedny konik zostaby dawno powiartowany i zarty prawie na su-rowo. A niedugo potem doda doktor, obracajc z wpraw karty ksigi aniedugo potem szlachetne oblicza zgromadzonych tu kochonikw wygl-dayby ot tak i Oyermah pokaza Kohoutkowi monstrualn sekwencj wi-zerunkw ludzi zaraonych rozmaitymi odzwierzcymi chorobami. Temudolega bieszestwo,ten zarazi si jaszczurom palec Oyermaha wdrowaod jednej spotworniaej twarzy do drugiej ten zapa roe,a ten sap.Ale

    powtarzam raz jeszcze, pomimo i ksigi te obfituj w ca mas odlegychod rzeczywistoci, od tamtejszej rzeczywistoci epizodw, mog by poy-teczne. Spjrz na przykad tutaj, Kohoutku juniorze. Oyermah znw od-wrci par kart i przed oczyma Kohoutka przemkno kilka biao-czarnychrysunkw, przedstawiajcych najwymylniejsze instrumenty weterynaryjne:noe, sondy, akuszerskie egada, duta i kleszcze, piy, haki i kolicie za-krzywione igy spjrz tutaj, Kohoutku Oyermah tym razem znalaz stro-nic zapenion niezliczonymi wizerunkami rozdziawionych koskich py-skw. Spjrz, Kohoutku, mj szanowny nastpco w ten sposb okre-lasz wiek konia: wedle stanu jego uzbienia. O widzisz, ten konik to mie-siczny rebaczek, osesek z dwoma pierwszymi zbkami. Ale ten, na przy-

    kad palec Oyermaha znw sun wzdu zapierajcych dech rycin tenma ju wszystkie zby i co najmniej p roku ju spdzi na tym padole. Atu starzec o starczych, zamknitych i spaszczonych zbach. Dwudziestopa-roletni starzec szykujcy si z wolna do ostatniego galopu ku niebiaskimstajniom. O wieku, o pnym wieku zwierzt nie ma zreszt co mwi, bozwierzta domowe s w tej dobrej sytuacji, e prawie nigdy nie umieraj zestaroci. My, weterynarze, skracamy ich starcze mki. Poprawiamy samegoPana Boga, korygujemy jego kiepski wynalazek, jakim jest pna niedo-na staro. Tak, Kohoutku juniorze, studiuj te uczone ksigi, bo niedugo

    przyjdzie czas na pokaz praktyczny. Jeli dobrze pamitam, Elizabeth nie-bawem bdzie wydawa na wiat potomstwo i ty, mj szanowny nastpco,

    po raz pierwszy staniesz u mego boku.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    32/76

    32

    IX

    Kohoutku zapyta doktor Oyermah w trzydzieci par lat pniej, gdypo zakoczonych urodzinach Omy oraz po urzdzonej w ogrodzie obawiena aktualn kobiet Kohoutka szli obaj drog wiodc przez rodek wietrz-nej listopadowej nocy. Kohoutku, kogo ty ukrywasz w ogrodzie, jaka toniesychana pikno postanowia ci odwiedzi? Kto to jest? Kiedy i na jakdugo przyjechaa? Gdy ujrzaem jej twarz za oknem, zaniemwiem. Po-mylaem, e moe to duch mojej witej pamici maonki Jzefiny przy-szed po mnie. Ale gdzie tam! Moja witej pamici ukochana Jzefina byatak niezwykle szpetn kobiet, e choby na tamtym wiecie istniay praw-dziwie zawiatowe, a wic nieskoczone moliwoci w zakresie chirurgii

    plastycznej, nigdy, przenigdy nie zdoaaby tak wypiknie i tak odmod-nie.

    A jednak podesza do samego okna, cho wydawao mi si, e syszjej daleki krzyk czy pacz powiedzia zamylony Kohoutek.

    Tak jest, wydawao ci si, podesza do samego okna i niczym figlarnedziecko rozpaszczya nos na szybie. Byo w tym dziecicym gecie doro-sej, modej i piknej kobiety tyle niesychanego czaru, e odjo mi mow.Ja, stary Oyermah, nie byem w stanie wygosi toastu...

    Ale jakim cudem zauwaya j Oma? przerwa mu Kohoutek. Nie mam zielonego pojcia odpar nieco zdegustowany Oyermah,

    poniewa szykowa si do wygoszenia duszej tyrady powiconej tema-

    towi zdziwienia nad samym sob i poza tym w ogle organicznie nie znosi,gdy mu przerywano. Nie mam pojcia. Sdz, e j nie tyle zauwaya, coraczej przeczua. Psim starczym swdem j przeczua i wyczua. Ludzie,ktrych zmysy powoli gasn, ktrzy guchn, lepn, trac wch i such,miewaj nieraz osobliwe przebyski swych dozna. Przedmiertne, rzek-

    bym, wzloty definitywnie gasncego ciaa. Wzloty dalekosine i jakbynadprzyrodzone, sysz lub widz przez uamek sekundy to, czego nigdy nieusyszy ani nie ujrzy zwyczajny miertelnik. Moe szanowna jubilatka nistd, ni zowd usyszaa trzask gazki pod stop twojej piknej znajomej,moe usyszaa szelest jej sukienki, moe ujrzaa jaki cie dla nikogo pozani niewidoczny.

    Zauwaye, mam nadziej kontynuowa po chwili Oyermah e ro-biem, co mogem, aby ich powstrzyma. Bo ona, gdy patrzya przez szyb,patrzya tylko na ciebie, Kohoutku, i patrzya tak paajcym, tak jadowitymi zarazem tak penym rozpaczy spojrzeniem, e nie miaem cienia wtpliwo-ci: kto bardzo osobliwymi wiziami z tob zwizany spoglda na ciebie.Kt to na Boga jest, Kohoutku? Wbrew pozorom doktor Oyermah nieoczekiwa jeszcze odpowiedzi.

    Wiedziaem od razu, wiedziaem, e nie jest to przypadek, e dama zaszyb nie pobdzia, nie zgubia drogi, e nie jest to kto, kto wiedziony

    bezinteresown ciekawoci postanowi zajrze, co te si dzieje za oknamiiluminowanego domostwa. Tote gdy za stoem nastao wielkie poruszenie,robiem wszystko, by unikn ewentualnych poszukiwa. Wszystkim sza-

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    33/76

    33

    nownym domownikom i gociom niezwykle sprzyjaa czyja domniemanaobecno w ogrodzie. Zastygli zauwaye, Kohoutku bo i ty zastyg,wszyscycie zastygli w miertelnym przeraeniu, kiedy ja, Oyermah, zamil-kem. Mylelicie, e moe umieram, sabn, e nadchodzi koniec, e prze-szyo mnie nagle kruche ostrze niedonej staroci, a ja z zachwytu, z mo-

    dzieczego zachwytu zamilkem, a take z lku o ciebie, Kohoutku, z lku owas.Istotnie, gdy Oma kolejny raz powtrzya, i kto jest w ogrodzie, wszy-

    scy z nadmiern skwapliwoci rzucili si do okien. Kto! Gdzie! Czuj duch! Zdrada! Zdrada! apaj! Trzymaj! Do broni!

    Huzia na Jzia! krzyczeli, jakby chcieli wszcztym rumorem, okrzykami,odsuwaniem krzese wypeni tak wiele znaczce nage zamilknicie dokto-ra. I nic nie pomogo, e Oyermah nagle ody, e tubalnym gosem nawo-ywa, by kontynuowa biesiad, e hamowa zapay, e prbowa ponowniewznosi toasty, nic nie pomogo.

    Mczyni narzucili na ramiona palta, zapalono latarki i wiece, szukano

    podrcznego ora, lasek, parasoli, narciarskich kijkw, ojciec Kohoutkawydobywa z dna szafy pistolet gazowy i stary Oyermah, widzc i nie darady powstrzyma pospolitego ruszenia, postanowi obj zwodnicze, wio-dce byle jak armi na manowce przywdztwo.

    Dobrze, panowie oficerowie Oyermah wsta i narzuci na ramiona tensam, co prawda, pociemniay, tu i wdzie pokryty atami, ale ten sam, wie-kuisty ogromny barani kouch. Dobrze, panowie oficerowie, ruszymy na

    plac boju, ale zgodnie z reguami wojennej strategii. Pan, Panie Naczelniku,pozostanie na tarasie i bdzie osania tyy. Pan, Panie Inynierze tak Oy-ermah zwraca si do ojca Kohoutka, ktry by z zawodu mierniczym ru-szy wraz ze swoim browningiem w stron starej rzeni, my za, wielebnyPastor oraz ja, bdziemy powoli obchodzi dom dookoa. Ty natomiast, Ko-houtku, id doem Oyermah bardzo stanowczym ruchem pchn Kohoutkaw wyznaczonym kierunku. Gotowi? Gotowi! rykn potwornym, sy-szalnym na caej ziemi cieszyskiej basem Oyermah. Zabi! Zabi! krzykn ojciec Kohoutka. Nie zabija, ywcem bra! odpowiedziadoktor i obawa powoli pogrya si w ciemnoci.

    Kohoutek z walcym jak mot sercem szed szlakiem wskazanym przezdoktora, dobrze zna swojego mistrza, wyczuwa w jego kabotyskich dzia-aniach rodzaj wiadomej strategii i przemylanej reyserii, i istotnie ledwouczyni kilka krokw, ujrza j. Aktualna kobieta Kohoutka staa pod pniem

    starej jaboni i najwidoczniej trzsa si ze strachu i zimna. Co ty robisz, kobieto, co ty robisz! Kohoutek podbieg do niej. Ba-gam ci, poczekaj jeszcze troch, a wszystko si wyjani. Wiesz, jak ci ko-cham. Kohoutek schyli si, obj boskie uda swojej aktualnej kobiety iunis j w gr. Kocham ci nad ycie, trzymaj si gazi, kocham ci,kocham, podcignij si jeszcze troch, jutro si wszystko wyjani szeptazdyszany Kohoutek bdziemy zawsze razem i nigdy si nie rozstaniemy,wejd troch wyej, tam jest cakiem wygodne rozgazienie, kocham ci

    powiedzia Kohoutek bardzo dobrze, wypocznij troch, a jak si wszystkoskoczy, wracaj do siebie. Kocham ci spojrza w gr i istotnie byo tochyba dobre schronienie, bo w gstwinie konarw starej, nigdy nie przyci-

    nanej jaboni niczego nie byo wida. Aktualna kobieta Kohoutka nie odzy-

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    34/76

    34

    waa si ani sowem. Kohoutek spojrza jeszcze raz i nie widzc nawet cie-nia, nawet zarysu postaci odnis przedziwne wraenie, e korona starej ja-

    boni pochona jego aktualn kobiet, e przepada ona raz na zawsze, ewpierw po gaziach, potem za po powietrznych szczeblach wspia si nawysokoci, z ktrych nie ma powrotu.

    Ho, ho, ho, helo, helo sycha byo z gry ostrzegawcze nawoywaniaOyermaha. Ho, ho, helo, helo, helo odpowiedzia Kohoutek. Helo,Helo, Helenko piewny gos Oyermaha by coraz bliej. Helo, Helo,Helenko odpowiedzia ju nie nucc a piewajc Kohoutek, z nastpnymkrokiem i nastpnym oddechem doczy do ich duetu wyrobiony barytonPastora. Helo, Helo, Helenko, jako ci si pasie, Helo, Helenko, Helo. Zmroku wyoni si ojciec Kohoutka z gazowym pistoletem w garci i cho to

    po nim Kohoutek oddziedziczy muzyczne nieudolnoci rwnie doczydo piewajcych. Helo, Helo, Helenko caa czwrka piewaa star pa-stersk pie i kroczya przez ogrd, ktry by kiedy dziedzicem wielkiejrzeni. Na tarasie doczy do nich Pan Naczelnik, potem kobiety wyszy

    przed dom i wszyscy piewali stare cieszyskie piosenki. piewali Hejswoboda, swobodziczka, Ojcowski dom, Pyniesz, Olzo, po dolinie,piewali Kolinie, Kolinie, piewali Pognaa woki i Tam, gdzie Czan-toria. A kiedy zaczli piewa Wczoraj bya niedzieliczka, Oyermah,ktry czu si tu jak u siebie, nie przerywajc piewu znikn w domu i pochwili pojawi si na tarasie z tac, na ktrej stay kieliszki i butelka gorza-ki, i piewajc Wczoraj bya niedzieliczka, dzisiaj smutny dzie, rozbolaamnie gowiczka na cay tydzie j rozlewa gorzak i nie przerywajcpiewu j przepija do wszystkich piewajcych, i wszyscy piewajc wy-chylali kielich za kielichem, a potem dalej piewajc ca mas poegnal-nych pieni zaczli si egna, ciska i caowa. Do widzenia, do wi-dzenia, do miego zobaczenia piewali i raz jeszcze egnali si, ciskali icaowali, bo przecie byo w tym domu tak, jakby wraz z kocem urodzinOmy koczy si jeden rok, a nazajutrz mia rozpocz nowy, jakby ko-czyy si wielkie wita i nadchodziy wielkie wita, jakby niepojte pier-wiastki koca i pocztku teraz wanie czyy si ze sob.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    35/76

    35

    X

    Szli rodkiem listopadowej nocy. Szli szerokim traktem wiodcym przezrodek ziemi cieszyskiej. Szli rodkiem wiata. Mijali most, dworzec ko-lejowy, poczt, ktrej naczelnikiem by dziadek Kohoutka, mijali DomZdrojowy, koci, parafi, w ktrej kiedy mieszkali Pastorostwo, hotelPiast, dom towarowy, skrcili potem w stron Partecznika, gdzie mieszkaOyermah. Kohoutek przez cay czas opowiada. Opowiada o wszystkim.Opowiada o swoich przygodach z kobietami, o studiach weterynaryjnych, o

    pisaniu doktoratu na temat Amorphus Globusus.Roztkliwiony i pijany Ko-houtek (doktor Oyermah raz po raz wyjmowa zza pazuchy metalow pier-siwk wypenion liwowic paschaln) wspomina czasy najgbszegodziecistwa.

    Czy pan wie, mistrzu mwi Kohoutek e ja w wiele, wiele lat p-niej, a prawd powiedziawszy cakiem niedawno zorientowaem si, e mi-tyczn ksig mego dziecistwa, ktr mi pan swego czasu ofiarowa, bydwutomowy Wietierinarnyj encikopiediczeskij sowar wydany w 1950roku w Moskwie? Tak powtrzy Kohoutek stalinowski sownik wete-rynaryjny wydany przez Gosudarstwiennoje Izdatielstwo Sielskochoziaj-

    stwiennoj Litieraturyby wielk ksig mego dziecistwa. Inna sprawa, eniedawno stwierdziem, a raczej upewniem si w rzeczy zgoa niepojtej,ot w tym dwutomowym, wydanym trzy lata przed mierci generalissi-musa dziele nie ma ani jednej jego fotografii, ani jednej podobizny! Czyby

    Josif Wissarionowicz Stalin nie by najwikszym weterynarzem wszechcza-sw? Czyby nie by ojcem weterynarii? Mistrzu, jak to byo, jak to wygl-dao? pyta Kohoutek, ale Oyermah nie odpowiada.

    Moe by znuony, moe wiedzia, e zadawane przez Kohoutka pytaniamaj wycznie pijacko-retoryczny charakter, moe rozumia a raczej (my,starzy wielbiciele mdroci Oyermaha, ujmijmy rzecz bardziej definityw-nie) stary Oyermah z pewnoci rozumia, i nadesza chwila, w ktrej Ko-houtek chce i musi powiedzie wszystko. Wszystko w gboko filozoficz-nym i na wskro oglnoyciowym znaczeniu tego sowa.

    A moe w naukach weterynaryjnych odwil nastaa wczeniej be-kota Kohoutek kto wie, kto wie. Ale swoj drog, pan, mistrzu, musia

    gboko i wiadomie przeora si przez to dzieo. Pan przecie do dzi uy-wa rosyjskich terminw. Nigdy nie syszaem, eby pan mwi przepukli-na, zawsze pan mwi grya,zamiast oparzenie mwi pan oog,wzd-cie to w pana jzyku wzdutie,wcieklizna bieszenstwo,nigdy pan nie

    powie zwyczajnie: ochwat, ale zawsze kunsztownie akcentujc: wospale-nije kopyt,zamiast pomr mwi pan czuma,zamiast pryszczyca jasz-czur,ryca roa,nosacizna sap, tecstobiak,szelestnica

    szumiaszczyj karbunku,wglik sibirskaja jazowa,wierzb czesotka,koowacizna wiertjaczka... A jak jest po rosyjsku amorphus globusus zapyta Kohoutek, ktry, zdawa si mogo, wpad w rodzaj leksykalnegotransu jak jest po rosyjsku amorphus globusus? powtrzy. Nie wie

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    36/76

    36

    nikt sam sobie odpar z pijack rezygnacj. Nawet w masywnej jakwszystkie stalinowskie budowle encyklopedii nie ma tej informacji...

    Pamita pan, mistrzu, moje pierwsze praktyczne wtajemniczenie w se-krety naszej sztuki, pamita pan, bo przecie pan wszystko pamita. Obu-dzono mnie pnym wieczorem, cho wydawao mi si, e jest tak jak teraz,

    rodek nocy, odziano mnie dziwnie ciepo, cho by to sierpie, na ramionanarzucono mi star peleryn, cho nie byo deszczu, pomylaem, e wi-docznie jest to jaki rodzaj rytualnego stroju, e tak jak panna moda musimie welon i bia sukni, tak weterynarz przyjmujcy narodziny zwierzciamusi by ubrany ciepo i mie na sobie peleryn. Ale pan nie mia pelerynyani swetra, by pan nagi, to znaczy na goe ciao mia pan narzucony siga-

    jcy ziemi, ale odsaniajcy tors i ramiona, fartuch z grubej jak opona gumy,lea pan na ziemi i wyglda niczym mitologiczny Tytan. Praw rk mia

    pan po pach zanurzon w wntrznociach Elizabeth i wygldao to tak,jakby pan sam przed chwil wydoby si z krowiego brzucha i jakby jedyniew kocowej fazie powracania na wiat rka panu ugrzza w jakim zaka-

    marku bydlcej anatomii. W brunatnym wietle goej arwki, w mglistejaurze zwierzcych odchodw i ludzkiego potu szamota si pan, wzywa

    pan Pana Boga, kl pan tak straszliwie, e prawie niczego nie rozumiaem izaczo mi si wydawa, e nigdy nie uwolni pan uwinitej rki, e nazawsze pozostanie pan zronity z Elizabeth, e w prawdziwie mitologicz-nej wersji przeistoczy si pan w p zwierz, p czowieka. al mi si wte-dy Pana zrobio, bo pomylaem, e bdzie pan musia cae swoje ycie

    podporzdkowa yciu Elizabeth, e bdzie pan musia chodzi z ni na pa-stwisko, nocowa w oborze, e tu bdzie pan przyjmowa goci, wita si znimi przepraszajc za nietakt lew rk. Bardzo mi pana al byo i ju

    ju miaem wybuchn gorzkim paczem, gdy pan, mistrzu, z niesychanatwoci uwolni swoj rk, a wraz z pask rk z wntrznoci Elizabethwyoni si oby, mokry, cay poronity sierci ksztat. Pomylaem wtedy,e zaraz z tego dziwnego tworu niczym z ogromnego jaja wyskoczy chyy iwawy byczek o srebrnych rkach i zotych kopytkach, dziwiem si, dla-czego nie opuszcza pana furia, kiedy ujrzaem w pana doni dugi i ostry jakszabla n, pomylaem, e chce pan naci skr, aby pomc wydosta sina wiat noworodkowi, ale pan ku memu przeraeniu wzi straszliwy roz-mach i z przeklestwem na ustach rozpata na p to co, co leao u pa-skich stp i ujrzaem wtedy niepojt pltanin y, cigien i karowatychkoci. Olepe oko przetaczao si wewntrz bezksztatnej anatomii. Wtro-

    ba, serce i odek stanowiy niepodzieln jedno, nie byo nawet wielekrwi, cao parowaa jedynie, jakby wydajc z siebie pierwszy i ostatni od-dech.

    Oma wzia mnie za rk i wyprowadzia na zewntrz. Bya upalnasierpniowa noc, spojrzaem w gr, bo pomylaem, e ujrz przelatujcynad dachem sputnik, ale tam rozpocieraa si tylko biaa pustynia gwiazd i

    planet. Kulisty, poronity wilgotn sierci ksztat rs teraz we mnie, pod-nosi si, z wolna podchodzi mi do garda.

    Kohoutek zamilk. Zatrzymali si na chwil. Oyermah poda mu pier-siwk. Kohoutek wypi spory yk, i jak to nieraz bywa po kolejnej miarcegorzaki, j mwi lejszym, spokojniejszym gosem.

  • 5/27/2018 Jerzy Pilch - Inne Rozkosze

    37/76

    37

    Tak, mistrzu, rzec mona, i pod z gwiazd, pod bezksztatn planetamorphus globusus rozpocza si moja kariera adepta sztuk weterynaryj-nych. Potem oczywicie przywykem do potworw, obaj nieraz widywali-my wynicowane mzgi, prosita bez dolnej szczki, zronite z sob sy-

    jamskie pody, cyklopie rebita, rozdte wodogowiem czaszki. Widywali-

    my niejedno, widywalimy niejedno, jakby pan, mistrzu powiedzia: urod-stwo poda.Ale tamten obraz rozpatanych wntrznoci amorphus globususnigdy mnie nie opuci. Tym bardziej, e w mitycznej ksidze mego dzie-cistwa, w drugim tomie na stronie 477 widnieje jego wierny i bardzo pla-styczny, jak wszystkie ryciny w tej ksidze, wizerunek. Bezpostaciowieckulisty.Amorphus Globusus (wniesznyj wid) Akuszerskij Muziej Kazansko-wo Wietierinarijskogo Instituta zacytowa Kohoutek z pamici.

    Stali pod orodkiem sportowym, do ktrego od lat zjeday pokoleniacoraz modszych, coraz sprawniejszych i osigajcych coraz lepsze wynikidyskobolek, sprinterek i siatkarek.

    Kohoutek apczywie gapi si w ciemne okna, za ktrymi spao kolejnezgrupowanie wieloboistek albo potkarek i nagle z pijack atwoci zmienitemat. Od wtku swych zawodowych inicjacji przeszed do wtku swychudrk cielesnych.

    Kobiety powiedzia moje aktualne kobiety. Nie zapr si tego. Wrestauracji zawsze bardziej interesowaa mnie kelnerka ni danie, ktre

    przynosia. Nie na szklank piwa wstpowaem do baru, ale by na barmankpogapi si przez kwadrans. Chodziem do kocioa, modliem si i pie-waem, ale przecie ktem oka zerkaem nieustannie na profil siedzcejobok schludnej luteranki. Wsiadaem do pocigu i tak dugo zagldaem dokolejnych przedziaw, a trud mj bywa nagradzany. Jechaem, gdy mniewzywano, do chorego zwierzcia, jednak nie o nim mylaem, mierzc mugorczk, ale o gospodyni lub crce cakiem ju dorosej.

    Wszake czy to wszystko znaczy, e tylko w ich obecnoci Kohoutekwskaza rk budynek peen upionych sportsmenek e tylko w ich blisko-ci przeistaczam si z bezpostaciowca kulistego w twr sensowny? Czy tyl-ko wtedy moja pozbawiona wyrazu twarz nabiera wyrazu, moje puca na-

    peniaj si powietrzem? Czy tylko wtedy krew zaczyna we mnie kry,moja bekotliwa mowa staje si potoczysta, moje istnienie nabiera ksztatu?

    Nie wiem, mistrzu, nie wiem. Nie wiem nawet, czy naprawd jestemPawem Kohoutkiem, weterynarzem, jedno wiem niezbicie: jestem optany

    przez wiecznie nienasycone demony dotyku.Znw powoli ruszyli przed siebie. Oyermah dalej milcza, dalej pozwalamwi Kohoutkowi.

    Przez cae chyba ycie Kohoutek jakby stopniowo trzewia, a moepo