Transcript
Page 1: SS - The Polish Institute and Sikorski Museumpism.co.uk/LOT/AV5547II.pdf · krótkie pożegnanie władz obozu z ochotni-czkami. Polska Pomocnicza Służba Lot- ... Fotem wykłady

,o---f- '-'), --

LOT A .7, SS 141 i \Li on,A2.1.1,

l'"1. LYI WAsb-crt 11 L.7;2,,,,,, h-1.;)sh.:ticar cut:s'ci 2

The Polish Institute and Sikorski Museum

Page 2: SS - The Polish Institute and Sikorski Museumpism.co.uk/LOT/AV5547II.pdf · krótkie pożegnanie władz obozu z ochotni-czkami. Polska Pomocnicza Służba Lot- ... Fotem wykłady

>fileyźnezs'4,- ~-sięcz.ynz Adrie

w- cf-:.4- . (44e-i7Ain Awenose• ,.syf na n45,-ezy i

~dł:-

7«cry.~: ,5* (3,4c' 6-cis 4•7e47c€#7-€,/

Aylo4C.op7;2€ń €7-eć .,:.~eełe:c ne7zeye):

Are~:1? +541!Z i c("eye2.t.

9/et9.'«c'• (6; • -4J (2.-w4-7~

,4L5-€ĄŹ/ e,994«1«94 .zenbrf9,d; le);

, 4r,€sicw«, 4457e A.2-e«?9/;e4 tk ".2,etełnie ,7€€:pff

Łć 4 yvye%ry,n4fi,&7e Ae2rne•r'• ,SŁ?

<Z c2- ,.z.u;ę4vec,' - efłe 47n4Łiłcą2;€"-.7«9 I d .9.T4ną.

17 5~ 417001,..~47 1;5 'ti/69`t5/2.~~7#L5/:21.,

4d45€ Of cCrl(GYLC4 7rr/ a 2'45?-$4/49X ,,T424«47-~ „

,«se,€ice,Ce;-- a (r& tckonte7r,:w-..msła. )2--7€€,s:z---

c2y9./1 n« /_;.ewczeit 7,cOrzy/fze,.9 («. (t i ,y,

7194«2 w€;szezem« nee..« .ec . m«e/i;€›

wieyen97 e,s'c;? .€. _~-ci,-(,z7Af,Yez/Wirre-€ ..4 mu 4-. (-(c,e9,ct.izrie ,Q-4L-447ceź o44tZGe odwetet, « c-W« wezs 1-€4-5751.47c ,s'-g-- 6.5,494•cem olt,,A,,zcze .1.€,Y?L1',Zeoc;e,- - i

,Wl/.6'idi.,1_, 1:7 .<2-11(1 li.:3' c25Y.ŁActi<Ne.;49z Ła. 6(ełe , _ , ‚,■42‚/P, ‚-lr,- ?-; .~' i 112&, CWI -q .c . -n2 #5'4: +V -/ -Z.4.5‚ -

(

Aa4o4 -7b«.! z''_, ‚;2.1«.4.m,e. oneesw,9• ~nie ,

0.€0745ecy , ./;2›y(-54 A.€7O-ck• ct2:vn.ey

mal:tcri 9ŁŁ :s-5c,r..e.ii€.- nieneiecie .-n«c4-G77 et,(2-

yenn7.

The Polish Institute and Sikorski Museum

Page 3: SS - The Polish Institute and Sikorski Museumpism.co.uk/LOT/AV5547II.pdf · krótkie pożegnanie władz obozu z ochotni-czkami. Polska Pomocnicza Służba Lot- ... Fotem wykłady

317 DYWIZJON MYSLIVEKI WILENSKI

Northolt, dnia 1 stycznia 1944 r.

SPIS PILOTOW

D-ca - Kpt. MIKSA Wł odzimierz.

P'LI(Ei1 "B" FLIGHT.

Por. RADOMSKI JorzY Kpt. IROBINSKI Boles ław

Por. MENCEL Jerzy Por. MA2TEL Ludwik

Ppor: KiRCHNER Werner Por. MARTINI Florian

Par. KNAPIK Henryk Por, KUDREWICZ Brunon

Ppor. KOLCZYNSKI Adam Kpt, PENTZ Jan Adam

Ppor. ADAMEK ~wstaw Por. BIRTUS Stanisław

Por. MROCZYK Czesław Por. KRZEMINSLI Edmund

Por. M➢CZARSKI Tadeusz Ppor. POPIEM Wojciech

Kpt. CHELMEGKI Marian Por. HRYNASZ.KIEWICZ Czes ław

Plut. GROBELNY Władysław Plut. PAWŁOWSKI Władysław

Plut. FRACZEK Wacł aw Plut. ZYCH Stanisław

Plut. MALINOWSKI Edwin Kpr. WHJ.MAN Bolesław

Kpr. ŁAKOMY Edward Kpr. WINSKI Longin

Plut. FAJKS Wincenty Kpr. WOJCIECHOWSKI Tadeusz

Plut. WDMCZYNSU Zenobiusz

PERSONEL IEDINY.

P. lek. WUDEOKI Zygmunt

Sieri.meoh.BORKOWSKI Bronis ław

Plut. kant. OIECIERSKI Wac/avir.

The Polish Institute and Sikorski Museum

Page 4: SS - The Polish Institute and Sikorski Museumpism.co.uk/LOT/AV5547II.pdf · krótkie pożegnanie władz obozu z ochotni-czkami. Polska Pomocnicza Służba Lot- ... Fotem wykłady

W " Soutchend U

r

Dowbdca i Zastopca.

ci rzad; F.Detka

P/bgt W.Pawlowski F/Sgt %Malinowski F/Sgt W.Pajks i F/Sgt L.Winski Por S.BirtUs F/Sgt W.Pnaozek F/Sgt S.Zych

rzad; F/Sgt E.Lakomy F/Sgt S.Piesik F/Sgt Z.Vdówczynski Por, C.Hrynav,zkiewiez ICpt, J.A.Pentz W/0, W. Grobelny F/Sgt T.Wojciechwski Por C.Mroozyk Por W. Popiel Por P.Martini

Iszy rzad;por Ada.aek,por E.Krzemiaskitkpt L. MartellkptB.Drobinaki,kpt W.Miksa? por J.Mencel,por T.Owczarski,por A.Kolozpiski l porlDr.Z.Wodecki.

The Polish Institute and Sikorski Museum

Page 5: SS - The Polish Institute and Sikorski Museumpism.co.uk/LOT/AV5547II.pdf · krótkie pożegnanie władz obozu z ochotni-czkami. Polska Pomocnicza Służba Lot- ... Fotem wykłady

The Polish Institute and Sikorski Museum

Page 6: SS - The Polish Institute and Sikorski Museumpism.co.uk/LOT/AV5547II.pdf · krótkie pożegnanie władz obozu z ochotni-czkami. Polska Pomocnicza Służba Lot- ... Fotem wykłady

POLIS11 ~MENS GIFT.2-A plaque represenling the pictu•e famous for miracles and special graces throughout Poland known as the Ostra Brama of Vilna, the girt of the Polish light« squadron or Vilna, was unveiled yesterday in Westminster Cathedral. A

piclure takim during the service of dedica ł ion.

POLISH' PILOTS' CIFT

WESTMINSTER CATHEDRAL PLAQUE UN'VEILED

A plactite representing the shrine of Our Ludy. of 14ilna, in Polami, which ,at ł racts crowds of pilgrims front al! over Polami and LitImania and is known, as " Our Lady of Osim Brama." bas been presented by the Polish Fighter Squadrdn of Vilna to West-minster Cathedral. Ii was unveiled yesterday by ł hc Administrator of the. Cathedra! in the Lady Chanel.

MGR. 1-lowLEur expressed gratitude to ibe donors on behalf of the Archhishop of West-minster 'and the cathedra! authorilies. Mld sald it was intended chat the temparary plaque should be replacecl by a mnie permanent meretirial when ihe final dccoration of Ibis portion of the Lady ChapeI was unclertaken.

Picture on page 6.

THE PO LISH DAILY, 14th March, 11344

On heban: of the Polish Air-men in Great Britain the Polish Fighter Squadron,

"CITY OF WILNO," will. present a memoria ł p ł atnie of Our Lady of Ostra Brama to Westminster Cathedra'. The unveiling of this plaque, pre- ceded by tioly Mass, will take . place on March 15th, 1944, at 11.45 a.m. Ali British frielldu are heartily invited to take part in the Cerernorty and to join in the prayers offered for the Squadrort's return to its home City.

Tablica—votum lotn lnów

W dniu 15 b.m, w ;:irod ę o godz. 11.45 zostanie Od p 1 1 t ■V i ona przez Wf-. ku la noloweg'o ks. J. Ga.wlin ę .przed

o ł tarzem 2,4ównyni w Katedrze West.- minsterskiej, u'roczysa Msza gw. Po Mszy odb ę dzie si ę itrocy.ystoi ć ods-lonivia tablicy --vo ł um lotników, któ l .;1 zosta ł o umieszczona w kaplicy Maiki Boskiej. •

uroczystoci spodziewana je:=1,. obecini:;,' Premiera, ezlonkóW ['Zadu, Naczelfiego Wodza oraz delegacji jednostek lotniczych.

Jak dowiadujemy si ę na tablic ę —votum lutników wp łynęł y dotti4 do-browolne ofiary -na - ogólna sum ę £.150. Dalsze ofiary nale ż y nadsy ł a ć im adres redakcji SKRZYDŁ A."

The Polish Institute and Sikorski Museum

Page 7: SS - The Polish Institute and Sikorski Museumpism.co.uk/LOT/AV5547II.pdf · krótkie pożegnanie władz obozu z ochotni-czkami. Polska Pomocnicza Służba Lot- ... Fotem wykłady

• Cena 6d I LUTY 1944 r.

Rok V, Nr. 2/428

Ze Świriff Dywizjonu Fr/ ilehskiego

iriduLicoz, PISMU blENIMU POLSKIM-I SIC POW.

"WINGS "— PERIODICAL OF THE POLISF-I AIR FORCE

TREŚĆ NUMERU : Polki w shiż lii..otnictwa.—HoUna Tomaszewska. Front i organizacja.—.Tadeusz Ś aleki . Oberwator.—Wislicaleo. Mozaika.--A. N. A. Jak osiągnię ty zastal rozwój brytyjskiego przemys łu Lotniczego. —Jan Zawistowski. Kilka uwag o widzenirx w nocy.—Dr. Jawa Tadeusz. Z Lotnisk i ze stacji. Humor krzepi.—Tomy. Historia Ciapka.—Marek Grantski.

ENGUSII ARTICLES : Father and eon.—Andrzej Pł odawski. Sea mi.aine with tbe polec.—WaUer Petom Yank Staff Cormsponden ł . Pilot among- students. Firet-class party.— &Jam ILt.ezkiewicz. Poboli Air Force Activities.

The Polish Institute and Sikorski Museum

Page 8: SS - The Polish Institute and Sikorski Museumpism.co.uk/LOT/AV5547II.pdf · krótkie pożegnanie władz obozu z ochotni-czkami. Polska Pomocnicza Służba Lot- ... Fotem wykłady

Przed Air Marshal'em Sir Arthur Barrey'em, olowddeg Technical Training Group oraz dyrektorka W.A.A.F. Lady Welsh przemaszerowały długie szeregi kobiet w niebieskich mundurach, z odznakami WAAF'u, i z "Poland" na rękawach.

Polskie WAAB"ki przed barakiem " Lwów ". W prawym rogu : w jadalni PSLK

VANE-R

KRAWIEC I KUŚ NIERZ CZESKI

Ii■Ada firlso po lego prsordb40, wyglicla lak nowe. Plaagcns• 1 haatjunay. Plerirgiorgqds7 kr41

4 William Street, Knightsbridge. również w Bournemouth

(London) Ltd. HOBSON & SONS I, 3 & 5 Lexington Street, London, W.I

obok Piccadilly Circus Telef : GERard 6558 (2 hes)

Dostawcy do Royal Military College Krawcy cywilni i wojskowi

Umundurowanie Lotnictwa, Marynarki i Wojska oraz

wszelkiego rodzaju s łuż b J. K. M. Specjalnok :

POLSKIE MUNDURY WOJSKOWE Złote I srebrne dystynkcje oraz ta ś my

także : 16 London Road, Camberley, Surrey

Za ł o ż ona 1850

str. 2

SKRZYDŁ A—WIADOMOŚCI ZE Ś WIATA

Nr. 2/41

POLKI W S Ł U Ż BIE LOTNICTWA Przy każdej bytności w polskich dywi-

zjonach lotniczych obserwowa łam pracu-jące na stacjach WAAF'ki. Szeregowe, pełniące skromne i ma ł o efektowne funkcje kucharek, ordynansów, czy kelnerek i pełne godności oficerki. Dziewcz ę ta, które w laboratoriach -wywoływały zdj ęcia bombardowań wykonanych przez polskich lotników i te, które po nieprzespanej nocy czeka ły ich o świcie na lotniskach z filiż anką gorącej herbaty. Miłe to były dziewczyny. Sumienne, dok ładne, a przede wszystkim bardzo życzliwe.

Patrzyłam na WAAF'ki z podziwem. Staranno ś cią swą i oddaniem służbie zdobywały sobie z dnia na dzień coraz odpowiedzialniejsze stanowiska, coraz ś ciś lejszą z lotnictwom współpracę . Patrzy-lara na nie jednak również z zazdro ś cią . Lotnictwo polskie dla nas na emigracji jest czymś specjalnie drogim i bliskim, a jednak tę jedyną dostępną dla kobiet -codzienną sł użbę przy polskich dywizjo-nach - wykonywa ły cudzoziemki, nie Palki.

Przypuszczam, że wzrastaj ąca stale potrzeba personelu raczej ni ż te senty-mentalne przes łanki skł oniły władze pol-skie do decyzji stworzenia na terenie Wielkiej Brytanii oddzia łów polskiej Pomocniczej S łużby Lotniczej Kobiet. Decyzj ę tę powzię to jeszcze w pocz ą tkach roku 1943-go. W czerwcu tegó ż roku pierwszy oddział , liczący 36 ochotniczek i przeznaczony na przysz łą kadrę oficerską i podoficerską skierowano na szkolenie do brytyjskiego WAAF'u. Po przej ściu kursu rekruckiego ochotniczki pos łane zostały do szkoły podoficerskiej, następnie zaś , po ostatecznej selekcji 12 z nich skiero-wano do szkoły oficerskiej WAAF'u. Dzisiaj, w 7 miesięcy później, wchodzi do służby lotniczej oddzial 160 ochotniczek Polskiej Pomocniczej S łużby Lotniczej Kobiet.

Uroczysto ść zakończenia podstawowego kursu tego właś nie pierwszego Polskiego Dywizjonu odbyła się na jednej ze stacji lotniczych w Anglii. Przed Air Marattarem Sir Arthur Barrey'ern, dowódc ą 2'ech-nical 21twining &map oraz dyrektorka W.A.A.F. Lady Welsh przamas żerowaly długie szeregi kobiet w niebieskich mun-durach, 7 odznakami WAAF'u, i z " Po-land " na rękawach.

Po defiladzie, którą prowadziły oficerki polskie, odby ł się pokaz musztry polskiej i brytyjskiej, inspekcja pomieszcze ń i krótkie po żegnanie władz obozu z ochotni-czkami. Polska Pomocnicza S łużba Lot-nicza Kobiet rozpocz ęł a swe istnienie.

Któż są te pierwsze polskie ochotniczki do lotnictwa 1 Gospodyni wiejska z Polesia. Nauczycielka. ż ona obywatela ziemskiego z dwiema córkami. żona generale w 'Wojsku Polskim na &odko-wyrn Wschodzie. Malarka. Urz ę dniczka biurowa z Warszawy. Dwudziestokilko -letnia dziewczyna, która w jesieni 1939 roku przeprowadziła dziesią tki żołnierzy polskich przez góry do W ęgier. Ż ona lotnika. Wdowa po lotniku. Wie śniaczka.

Rozpię tość wieku duża - 18 do 44 lat. Różne kwalifikacje, ró żne sfery. W niebieskich; fasowanych mundurach wy-glądaj ą jednak zupe łnie ,jednakowo. Ma-szeruj ący dywizjon można byłoby ł atwo wzi ąć za oddział brytyjskiego WAAF'u. Zwracaj ą uwagę doskonalą postawą woj-skową i schludnym, " porządnym ' wyglądem. Ż adnych opadaj ących na kolniorza loków czy rozwianych fryzur.

Zadnych na bakier w ł ożonych czapek, żadnych dotąd niestety wśród naszych Pestek modnych przejawów indywidual-ności w postaci ró żnokolorowych poń -czoch, nieprzepisowych butów itd. " Ale przecież my nie jesteśmy "Pestkami ", ale Pomaanicz ą Służbą Lotniczą " - odpo-wiada roi jedna z ochotniczek, kiedy na to zwracam uwagę .

To odruchowo powiedzenie jest bardzo

charakterystyczne. Dowodzi ono nie tylko dumy ze służby w lotnictwie, alo również istnienia wśród tych pierwszych polskich ochotniczek do lotnictwa, poczu-cia przynależ ności do zespo łu, owego

team spirił ", który przecie ż, jest pod-stawą wykszta łcenia brytyjskiego, a - się gaj ą c dalej - podstaw ą brytyjskiej sity. Otóż team spirit jest av dywizjonie PSLK

bardzo silny. Jak mi to podkre ś lały w rozmowach i brytyjskie i polskie oficerki, on właśnie był bodźcem, dla którego Polki - i oficerki i szeregowe - pracowa ły tak gorliwie, zdoby ły się na taki wysiłek, byleby brytyjski kurs jak najlepiej skoń czyć .

Trudności były duże. Squadron °Maar Margaret Mac .Manua, Komendantka wing'u szkoleniowego WAAF, w sk ład .

którego wchodzi ły Polki, opowiada mi o kursie. A więc, przez pierwsze dwa tygodnie intensywna nauka j ęzyka angiel-skiego, którego znajomość będzie niezbęd-na przy pracy ochotniczek na lotniskach. Fotem wykłady ogólne o służbie, ad-ministacji, wyk łady z działu hygieny i pierwszej pomocy, musztra angielska, musztra polska. A. przede wszystkim

przyzwyczajenia ochotniczek do dyw• pliny, do żelaznego rygoru obowiązuj ąot

w WAAFie. Przyzwyczajanie do sami dyscypliny, najtrudniejsze chyba wszystkich osiągnięcie.

Polska Pomocnicza S ł użba Lotnie Kobiet pozostanie narazie integrol! częś cia WAAF'u. ; z togo postawia sprawy Służ ba, polska niewą tpliwie na skorzystać , nie tylko studiując d wiadczenia i przejmuj ąc doskonałą orga znaj ą S łużby brytyjskiej lecz równi wychowawczo. W przeciwie ństwio kobiety angielskiej, która o swe rówr uprawnianie musiała przez lata walca Polka uzyska ła samodzielność w Woli Polsce niemal automatycznie. Pozat: —

nigdy wł aściwie nie potrzebowa ła laR0 kurować na rynku pracy z męż czyzną , — jeżeli problem ten w Polsce istnia ł , to, każdym razie nie w takim stopniu/ jakim istnieje w Anglii. W rezultacie j( ona znacznie mi ększa, znacznie miś; agresywna, ale te ż mniej " elficient pracy, niż Angielka. Przebywanie Angielkami i wspó łpraca z niemi, od wiadzialność , jaką Służba na nie nał oży, Polkom moż liwość zdobycia tej apr noś ci, nauczy je organizacji i da im wal bardzo cenne dla pracy w okresie po* ,jennyin w Polsce.

Pierwsze kroki w tym kierunku zost już zrobione, bo odchodząay do siad' pierwszy dywizjon PSLK został przez kolony pod kierunkiem władz WAAR przez oficerki polskie. One te ż właśnie 7-mio miesięcznej służbie w WAAF'iffi uzyskaniu potrzebnego przeszkolenia, prl: wadziły wszystkie wykłady i były cal wicie za dywizjon odpowiedzialne. też , w równej mierze, jak samym ochotrI czkam, należy się uznanie za uzyskali wyniki

Wyniki są bardzo dobre, jak mi kilkakrotnie podkre ślały Brytyjki. 160 ochotniczek, począ tkowo zakwa wanych jako " GD " - genera ł cliA (najniż sza kwalifikacji w WAAF'ie), ag:

jedna przy zakończeniu kursu nic poz tata na tym najni ższym szczeblu. Sp cielna komisja WAAF'u, która przepn% wadziła końcowe badania klasyfikacyjd znalaz ła wśród Polek kandydatki wszystkie specjalno ści. Będą więc p dzielone jako kucharki, kelnerki, tel fonistki, szoferki, urz ędniczki, ra operatorki, lub też będą pracowały magazynach uzbrojenia, Niektóre oficerek już obecnie szkolą się do skiz specjalnej w dziedzinie fotografii, pieczeiirirtwa czy na odpowiedzialne stan wilka oficerów intelligance.

Już wkrótce pierwsze grupy ochotnica Polskiej Pomocniczej Służby Lotnio Kobietzamelduj ą się nastacj łehlotnioz ych Wiemy wszyscy, jak krytycznie naog ,

odnoszą się Polacy do swych rodacza} zagranicą . Cudzoziemka może być niri porządnie ubrana, mówi ć głupstwa czj nieodpowiednio się zachowywać . Pola nie wolne. To jest zupełnie zrozumiali Otóż pierwszy w historii Lotnictul Polskiego dywizjon pomocniczej slu ż bt kobiecej wchodzi do s łużby tej, doskonal przygotowanytechnicznie, świadomy odpowiedzialności ; wchodzi z entu jazmem i z wiarą , że okaże się pożyte° nym, ż e obowią zki swe wykona dobr w myś l tradycji Polskiego Lotnictwa.

Halina Tomaszewska.

MINISTERSTWO WYZNAŃ RELIGIJNYCH I O Ś WIECENIA PUBLICZNEGO Buckingham Palace Mansions, Buckingham Palace Road, London, S.W. I.

zawiadamia o wydaniu podr ęczniku: Ks. Piotr Nowak

WYPISY do nauki prawd wiary w kii liceum ogólnokształ cą cego. str. 136 cena 3j-

Da nabycia w polskich ksicgarniach i kioskach.

MINISTERSTWO WYZNAŃ RELIGIJNYCH I O ŚWIECENIA PUBLICZNEGO

Buckingham Palace Mansions, Buckingham Palace Road, Lodyn, S.W.I

zawiadamia o wydaniu podręcznika:

St. Pleś niewicz i T. Wojno

CHEMIA

z mineralogi ą i geologią dla I Kl. liceum ogólnokształ cącego, wydział matematyczno-

fizyczny i przyrodniczy. str. 488 rana 7,6

Do nabycia w polskich ksi ęgarniach i kioskach.

The Polish Institute and Sikorski Museum

Page 9: SS - The Polish Institute and Sikorski Museumpism.co.uk/LOT/AV5547II.pdf · krótkie pożegnanie władz obozu z ochotni-czkami. Polska Pomocnicza Służba Lot- ... Fotem wykłady

28

"VVINGS "- PERIODICAL OF THE POLISH AIR FORCE

frifkkitai PISMU 201ENI6IMU POLSKICH GIK POW.

1 MARZEC 1944 r. Cena 6d

The Polish Institute and Sikorski Museum

Page 10: SS - The Polish Institute and Sikorski Museumpism.co.uk/LOT/AV5547II.pdf · krótkie pożegnanie władz obozu z ochotni-czkami. Polska Pomocnicza Służba Lot- ... Fotem wykłady

Nr. 41∎4

Baterje dla pojazdów o nap ę dzie elektrycznym i

motorów Diesla oraz dla okr ę tów i t.d. S łynne

w ś wiecie z wydajno ś ci i niezawodno ś ci.

THE CHLORIDE ELECTRICAL STORAGE CO. LTD. Grosvenor Gardens House, Grosvenor Gardens, London, S.W.I

Cables' Chloridir, London

str. 2 SKRZYDŁA—WIADOMOŚ CI ZE Ś WIATA

ROZMAITOŚ CI LOTNICZE Luftwaffe. Kłamstwa propagandowe aciebbeLsa o

olbrzymich nalotach niemieckich na Lon-dyn, zmuszaj ą do zastanowienia się nad przyczyną bazczyraio Ści lotnictwa, nie-mieckiego. Odgł osy prasowe podzielić się dadzą na niwie grupy, a to :

-•sily lotnictwa niemieckiego rozbite zostały w nierównej walca z przewa żają -cymi silami lotnictwa sprzymierzonych,

niemiecki sztab lotni ęzy zachOwuje -cał ość rozporządzalną lotnictwa na oczeki-waną ofensywę wiosenną .

Prawda kryje si ę w obu stwierdzeniach. Lotnictwo niemieckie nie jest ju ż tak silno, jak by ło w pierwszej fazie tej wojny, a równocześnie niemiecki sztab lotniazy stosuje taktykę oszczędzania posiadanego lotnictwa.

Odzie leży słabość Lotnictwa niemiec-kiego Y Wydaje mi si ę , że pod uwago bra ć można stosunkową ilość samolotów pierwszej linii, w stosunku do lotnictw anglo-amerykań skich, mniejszą zdolność produkcyjną silników i płatowców oraz braki personalne, szczególnie w personelu ziemnym.

Rosnąca przewaga ilo ściowa spray-Mierzonych objawia się -w ilości samo-lotów, rzucanych do walki, w każdej posz-czególnej walce powietrznej. Stosunek ustalił się na trzy do jednego aa korzy ść lotnictw sprzymierzonych. Pozarala, to na utrzymanie mniejszego nat ęż enia dzia-łań lotniczych na śrÓdzieinnomorskini froncie, a pot ęgowanie natęż enia z Wysp Brytyjskich,

Braki sprz ę towe wynikaj ą ze zmnioj-szania zdolno ści produkcyjnej niemiec-kiego przemyski lotniczego, spowodo-wanej bombardowaniem sprzymierzonyal Plan bombardowań wymierzony jest przede wszystkim W montownie samo-lotów oraz w caloiStS przemysłu nie-mieckiego. Może to by ć wynikiem dawniejszych działań , skutki bowiem zniszczenia objawiaj ą się dopiero po upływie paru miesięcy, jak równie ż nie-wykończenia nowych wytwórni lotni-czyoh. Z nierówno ści przebiegu krzywej wytwórczo ści wynika, że nie udało się Niemcom utrzymanie ci ągiośei produk-cyjnej, która podlega wahaniom zale żnie od wyników i nasilenia bombardowań sprzymierzonych. Tym nie mniej przyj ąć musimy, że Niemcy rozwiązali zagad-nienie bezpieczeństwa swego przelana:ilu lotniczego, czy to przez wybudowanie podziemnych fabryk, czy te ż przez przej-ście na wytwórczość chałupniczą , w skali przemysłowej.

Trudności personalne objawiaj ą się w personelu naziemnym, który z chwilą wysokiego udoskonalenia sprzę tu, nie jest w możności obsłużenia tegoż tak z braku specjalistów jak równie ż z braku odpowiedniej ilo ś ci uzupełniań . Pewnym jest jednak, że lotnictwo niemieckie zdolne jest jeszcze da obs ł użenia wszy-stkich dostępnych samolotów, może nie tak doskonale jak dotychczas, jednak wystarczaj ąco. Wydaje mi się natomiast,

ROZRYWKI Wyjdziesz z comp'u - nieco wprzód -miasto jest • " Wielb łą dzi bród " - tam nie pytaj o Wiebl ąda "id się Nerze ? jak wygl ąd« ? gdzie tu.rzeka ? gdzie tu por ł ? je$i camel ? jaki ford ? kto tu miasto •idzial gdZieó ? taka sobie zwykla wied.

Na chalupee, aż po szczyt-wielki napis - ze' sze ćć ,fee ł

. ż e otwarty i w niedziel ę " Hotel-bar - Różowy jelei• - ". Jeden stolik, jeden fotel gdzie otwarty ? jaki hotel ? jaki jelera ? jaki pink ?- toki -sobie zwykly szynk.

* A w tym szynku, - żebym skis ł zawsze jest -Przegiezna- miss - aż rwie oczy ta pociecha do ka żdego się ~echa, każ dy pod nią pije drink i zarabia raa tern szynk.

Nawet tutaj - Co u liCha z t ą dziewczyną lipa cicho : ani Siczna, ani żywa ani °olkiem nieprawdziwa nawet mówi ć nie potrafi... nieeiekawa...zwykly afisz.

ż e niesprawiedliwością dla wł asnego lot-nictwa jeat twierdzenie o niedoszkoleniu niemieckiego personelu lataj ącego. Mel-dunki bojowe zał óg potwierdzaj ą , w dal-szym ciągu, dobry poziom wyszkolenia załóg nieniieckich. •

Za ł ożenia zwycię skiej kampanii powie-trznej, przeciw lotnictwu niemieckiemu, opieraj ą się na wykorzystaniu wy żej wspomnianych punktów czu łych.

Napę d reakcyjny. Ujawnienie, z końcem zesz łego roku,

rozwiązania zagadnienia napędu reakcyj-nego flago (jet propulaion.) da ł o duko materia ł u do plotek, dla niektórych zaś optymistów ta wiadomość byla papraniu receptą na zakoń czenie wojny, tym tajemniczym apokaliptycznym je ż dżeem. Opis zasady wynalazku, umieszczony był w zeszłym roczniku " Skrzydcl", należ a ł oby si ę nato-matat zastanowi ć nad korzyś ciami woj-skowymi z wprowadzenia samolotów o napędzie ręakcyjnym do jednostek bojo-wych.

Szybkość , wysoki pułap i szybkość wznoszenia się oto najważniejsze zala ły, utrzymanie których, szczególnie na wiel-kiej wysokości, przedstawia ło największa trudność dla konstruktorów lotniczych. Szybkość samolotu reakcyjnego mie ści się w -granicy 500 milfgodz. i ma tendencj ę wzrastaj ą c ą przy wzrastaniu pu łapu lotu. Szybkość wznoszenia si ę zaś , leż eć ma poza moż liwościami samolotów o napę dzie dotychczasowym. •

Brak śmigł a pozwa ł a na zainstalowanie niskiego podwozia, co znowu wp łynie na zrieniejszenio wagi własnej. Wydaje mi się , że również zagadnienie os łony częś ci czułych zosta ło poważnie uprosacZone.

Paliwo, zastosowano do nowego silnika reakcyjnego, należy do niskooktanowej grupy, jest więc tanie. Brak jest jednak danych co do zasięgu, cechy szczególnie ważnej przy samolocie my ś liwskim Za-sięg zaś zależy od stosunku iloś ci zabiera-nego paliwa do zu życia go przy danej azybko ś ci. Dopóki więc nie zostan ą ogłoszone odpowiednie danO trudno jes• przepowiadać do jakiej grapy myś liwców samolot ten wejdzie.

Z punktu widzenia techniki, wynalazek ten stanowi krok naprzód o charakterze rewolucyjnym i napewno. odbije się po-waż nie na nowoczesnej myś li lotniczej.

Działo 75 mim w lotnictwie. Zamontowanie w samolocie Mitchell

B-25 (średni bombowiec) dzia ła 75 mpin wprowadziło do uzbrojenia lotniczego nową grupę zagadnień - i nowy dzia ł wiedzy dzialoczyny ". Wydaje si ę , że omawiane dzie ło stanowi typ stosowany w broni pancernej, zmiany tycz ą się tylko podwieszenia armaty na stanowisku w. samolocie.

Wprowadzenie artylerii lotniczej wpro-wadzi ć musi zmiany kierowania ogniem w walce, szczególnie przy taktyce for-macyj zamknię tych.

Do obsługi dział a potrzeba dwu ludzi. Zadanie to spe łniać musi strzelec samo. iotowy-artylerzysta i ladowniczy, którym

ZAWSZE TO SAMO

" Kolego lapiclintUrka cóż to za granda się dzieje mówi ł pan : będzie pogoda - a tu leje i leje " - " Czego kole ż ka się di'ze? mówilen : b ędzie pagoda - lecz, czy mówi łem gdzie ? Straciłbym twarz i posad ę , nie bylbym ż aden wieszcz. gdybym mial codzie.A. mówi ć ż e c.odzien będzie deszcz ''.

DZIWNE

Dziwnie si ę w Wojsku sk łada dziwnie si ę w wojsku wi ąż e - każdy z nas by ł w cywilu : starosta, dziedzic, ksi ąż e.

Prezesów, dyrektorów jest w dywizjonie kopa a na lekarstwo nie ma zwyk łego sobie chlapa.

Ja pan i ty pan i on pan-- ż eby to piorun trzast biedne te krowy w Polsce kto te ż je będzie past ?

Kotwicz.

z racji ograniczenia ilo ści ludzi na po-k ładzie by ć musi który ś z pozosta łych cz łonków zał ogi, najprawdopodobniej radiotelegrafista.

Do szkolenia na ziemi wprowadzono specjalny przyrz ą d pomocniczy, zapo ży-czony z broni pancernej, a zwany " rypa " od skrótu nazwy marynarskiej " yawing and pitching apparatus " . Urzą -dzanie to pozwala na uzyskanie na ziemi warunków panuj ą cych w locie.

Ku utrapieniu strzelców przybywa jednak nowy dział wiedzy, opartej na matematyce - a to dzialoczyny.

Nabytek ten okaza ć się powinien ezeite•- golnie skuteczny w dzia łaniach przeciw żegludze, komunikacji oraz do rozbijania obetonowanych punktów czu łych.

Albeinarle. Ostatnio zwolniono z listy " tajne "

samolot Armstrong- W h itworth Albernarle, i to już po dość d ługim użyciu operacyj-nym.

Jest to dwusilnikowy samolot, kon-strukcji mieszanej stalowo-drewnianej, pokryciu sklejk ą . Wygląd z boku przy-pomina sylwetkę Liberator'a• Podwójne usterzenie ogonowe osadzone jest w ten sposób, że ster poziomy wraz z przeciw-wagą koń czy się po zewnę trznej stronie steru pionowego. Podwozie trzyko łowe, kolo przednie chowa si ę prawie całkowicie w nosie kad łuba.

Silniki Bristol Herculea Xl nap ędzają śmigła o zmiennym skoku, typu Da Havil-land hydronaatic nastawne w chor ągieWkę .

Pomyślany jako samolot rozpoznawczo-bombowy Albemarle posiada grzbietow ą wie życzkę Boulton-Paul z 4 lam oraz dużą komorę bombową . Zmiany w podej-ściu do zagadnienia użycia taktycznego lotnictwa sprzymierzonych przesun ęł y samolot ten do grupy samolotów trans-portu wojskowego oraz do zadań holo-wania szybowców wieloosobowych. Ta odmiana nie posiada tak cięż kiego uzbro-jenia obronnego, pozostawiano jednak 2 karabinow ą wieżyczkę grzbietową .

Ciekawy jest sposób rozwiązania me-tody produkcji serii, przez oddanie posz-czególnych zespo łów czy cz ęś ci posz-czególnym wytwórniom, przeważnie wyt-wórniom i zakładom przeróbki drzewa i to bez nadzoru wojskowego podczas samego procesu wykonywania zamó-wienia.

Mustang dalekosięż ny. Współpraca angielsko-amerykań ska nad

samolotem Mustang (P-51 13) dala, w wyniku postrach lotnictwa niemieckiego. Jest to samolot zamówiony przez R.A.F. w wytwórni amerykańskiej, na pod-stawie gotowych specyfikacji, przy zacho-waniu jednak istniej ącego na gruncie amerykańskim jedynego silnika rzędo-wego typu Allison. Prototyp ten nie -wykazywał szczególnych zalet, mimo że zadania przeznaczone wykonywa ł dobrze w lotnictwie wspó łpracy. Po urucho-mieniu produkcji silników Medin przez fabryk@ Packard wyposa żony w ten silnik Mustang okazal swoj ą klaaę , osiągając szybkość maksymalną ponad 400 mil/go-i:1z.

Organizacja lotnictwa arnerykaii-skiego.

Ukazanie się lotnictwa amerykań skiego na froncie europejskim wyWołuje duż o nieporozumień , nieporozumień naturalnie w sensie organizacyjno-technicznym, na-wet u większośói krytyków i pisarzy wojskowych. Powodem tego jest ca łko-

wita odmienność w podejściu do zamyl organizacyjnych, a równocześnie nir

pokrywanie 1:4, poj ęć organizacyjnych ich odpowiednikami angielskimi, tyta wanymi w R.A.F., mimo użycia ty ć samych s łów.

Konstytucyjnie amerykań skie ady abc jne podzielona są na wojsko i marynarke. Lotnictwo natomiast wchodzi do ok tych rodzajów jako cz ęść organiczna, zachowuj ą c jednak ca łkowitą autonomia wewnę trzną , a nawet posiadaj ą c zdolną strategicznej i operacyjnej samodziel ności. Dlatego też mamy w armio amerykań skiej lotnictwo ziemne " ArPoy Air Forms " oraz lotnictwo mo• alcie - " U.S. Noty Air Porces", jaki ca łkowicie niezale żne od siebie organ zmije ró żniąca się systemem zurmilizo wania„ tz nawet umundurowaniem.

Cał ość lotnictwa ziemnego podzielona została na 15 korpusów - " Air Fonio' z dodaniem numeru kolejnego, jak IM przyk ład " 8 " dla europejskiego teatr: dzia łań wojennych. W skł ad korpusu lotniczego wchodzą wszystkie rodzajr lotnictwa, potrzebne S łużby oraz sztaby Korpus jest wi ę c całkowicie samodzielnym lotnictwem zdolnym do samodzielmai życia i wykonywania wszystkich zada lotniczych na swym odcinku daitilanin - ftoncie. Organizacyjnie korpus dziob sit na dowództwa poszczególnych rodzajni, lotnictwa ((Commancls), a wi ęc dowództw ,

myś liwskie, bombowe, wsparcia i stul lotniczych. W sk ład lotnictwa myś lni skiego wchodzi ponadto artyleria pra ciwlotnicza, balony zaporowe oraz ca łaś obrony przeciw lotniczej tak czynnej jol biernej. Lotnictwo wsparcia zawiera Id sobie samoloty my ś liwskie, lekkie średnia bombowe oraz samoloty łączni kowa, w ten sposób skupiaj ą c w sobit całość zagadnień wsparcia lot ['lewa wojsk naziemnych.

Rozpatrzmy organizacj ę .Irriorykati skiego korpusu lotniczego, która jw jednakowa we wszystkich korpusach, ta{ na terenie operacyjnym jak i na toronu kraju. Na czele znajduje si ę dowl5d. i sztab. Samoloty bojowe dzielą się ni skrzydła, - " Win ę ", które dzielą się a zgrupowania a " Group ", te zaś na dywiz jony - " Squadron ''. Warto tutaj mm czyć , żo skrzydło odpowiada w polskie, nomenklaturze wojskowej brygadzie, 75

zgrupowanie pułkowi. Ilościowo na skrzydło przypada od li

w lotnictwie bombowym cięż kim, do samolotów w lotnictwie my ś liwskim. ł ) zgrupowaniu zaś mamy 35 (bombowców do 80 samolotów (my śliwskich). 11(4 dywizjonów w zgrupowaniu weba si ę a 3 do 4, na dywizjon zaś przypada 8 do samolotów (cięż kie bombowe - my ś liw skie).

Jeś li chodzi o nazwy poazazególnyel: typów samolotów, oraz okre ś lenie iol przydatno ści operacyjnej, Amerykanit stosują specjalny szyfr, sk ładają cy się : liter i cyfr, nie uznaj ą natomiast rwa Spotykaj ąc się więc z nazwą " Republi ,

P-47 B " i znając szyfr, który zreszt ą ni, jest tajny, odczytujemy nazw ę wytwóiti przeznaczenie wojskowe, Minier specy fikezcji wojskowej oraz odmianę tylni . W podanym przypadku marny do czy niania z samolotem fabryki Ropublio da zadań pościgowe-myś liwskich, o nument kodu specyfikacji 47 i modelu (typie ulepszonym " B ", znanym zresztą pa polic.:ie jako samolot myś liwski " Tbunde: bolt, ".

Czes ław Kier zkowsk

FRASZKI

The Polish Institute and Sikorski Museum

Page 11: SS - The Polish Institute and Sikorski Museumpism.co.uk/LOT/AV5547II.pdf · krótkie pożegnanie władz obozu z ochotni-czkami. Polska Pomocnicza Służba Lot- ... Fotem wykłady

Poczet axla-ndarowy Dyxvazjon-xa przed wotum zawieszonym w Katedrze Wes ł ani:nsł erskiej dnia 15.b.ln.

Ze Świ ę ta • Dywizjonu JYilehskiego

Od lewej Mi-rvis,t er (»r om, Narodowej. Premier Rzadu, Prewodniczacy Rady Narodowej, Prezydent Rzcczypospolitej; Naczelny Wódz i Inspektor Polskich ,S'U Powietrznych . — 0..abOż eństwie w Ka ł ódrż

eshniwsterakiej•

(Pol ska Wale zaca f dn ia 25.5.1944r • )

The Polish Institute and Sikorski Museum

Page 12: SS - The Polish Institute and Sikorski Museumpism.co.uk/LOT/AV5547II.pdf · krótkie pożegnanie władz obozu z ochotni-czkami. Polska Pomocnicza Służba Lot- ... Fotem wykłady

Bryinjki. ..1.n;hikdd

wyst«wic Limlua ej.

25 lat walk, wysilkow i pracy

Wystawa lotnictwa polskiego Otwarta w dniu 9 marca li r. pol-

.s.k.a wystawa lotnicza zorganizowana zosta ła z okazji niedawnego XXV-lecia istnienia Polskiego Lotnic-twa, celem jej więc by ło 'w równej mierze zaznajomienie zwiedzaj ą cych z histori ą . rozwoju nasZego lotnictwa. jak i 2 jego osiągnięciami w okresie. obuciami wojoy.

Dzia ł historyezoy obejmuje zdj ę cia tfeprodukcje si ę gaj ą ce od czasów

pionierskiego latania, poprzez okres tworzenia lotnictwa, -w roku 1918, poprzez wojn ę polsko-boiszewicka,---- a ż do czasów szczytowego jego roz-woju; w Polsce, w 1939 roku. Widzi-my więc 'zestawy zdj ęć , dotyczą cych lotnictwa sportowego, _baloniarstwo, szybownictwa, fotografie prototypów samolotów mys:liwskich, bombowych i sporto-wycli polskie." konstrukcji, do-skonale opracowan ą mape sieci po-wietrznej, obs ł ugiwanej przez lotnic-two cywilne:

Przej ście od czasów przedwojen-nych. do walk lutnictwa polskiego z baz brytYjskicb; ts wi ęc okres od 1 wrze śnia 1939 r. do czerwca, 1940 r. obraZujo zaledwie kilka ziljei. prz •

-Waż nie strzaSkan;...ch czy plOn ą cych samolotów.

Po.davkr w walkach powie-trznych z baz brytyjskich obejmuje szereg grup. .j'alt leK.nictwo my ś liw-skie, boraboWe., obrona wybrze ż y. Jest równie ż kilka zdj ęć z terenu Afryki Pó ł nocnej oraz interesujaca mapa, dotycz ąca pracy naszych lot-ników w lotnictwie- transportowym, wykuzujaca zasi•g skrzyde ł polskich od Kanady i Nm.vej Funiandji do od-leg łej Kalkuty, Niwilbassy czy Cej-lonu. Pokazano Lakz<s., szereg zdj ęć dotycz ą cych szkolenia .personelu lata-j ą cego i ziemnego oraz pracy itlecha-u !k o.* lotu i czy ł,:h ,

Dzia ł prasy lotniczej polskiej po-siadu poza wydawnictwami ukazuj ą -cynii si ę w Wielki(%j Brytanii uraz

. p is in p r z ed wojet nych, jak " Polsk ą Skrzyoliol.;.t." fo-tografi ę ca ł ego ntuneru pisma lotni-czego Podzietnnej Polski " WZLOT," W tym że olziaie dobrym pomys ł em by ł a wystawienie powi ę kszonych zdj ęć wycinków pracy brytyjskiej, oinawiaj ą.cych entuzjast:zuie wy-czyny naszYch lotnikóv. , . Na uboczu Li-ochę. umieszono kilka pi ę knych próbek wyrobów artystycznych me-

naników lotniczych, jak przyciski. plakiety i Lp.

Organizatorzy zadali sobie nie-• ą tpliwie wiele trudu si ła Zd9bYei

potrzebnych eksponatów. Nie uderza wprost ubóstwo zdj ęć

dotyczących lotnictwa naszego w ,akcji: Np. — gablotka Lotnictwa bombowego zawiera dok ładnie 9 ar-Lys łycznych lecz molo mówią cych fotografii — czyli tyle samo, co 'a-blotka zatytu ł owana "Uroczysto ści." Je żeli si ę weź mie Pod uwag ę , że er-gonizatnrzy mieli niewą tpliwie do-stę p do wszelkich archiwów fotogra-ficznych, posiadanych przez Lotni-o ł wo Polskie w W. Brytanii, to na-

sowa się pytanie, czy archiwa te s ą istotnie dostatecznie zaopatrzone i :czy przywieziemy olo Polski materia ł dokolne ntacyjny, obrazuj ą L! y i s I. o ł ] i y wkład i dorobek naszego lutnictwa ,N obecnej wojnic.

.Ca ł o ć wystawy jest ita wysokim poziomie artystycznym, Zatiwa ż y to mo żna lak w doborze zdj ęć •jak i w rozplanowaniu i uj ęciu inaterialu. Specjalnie efektownym porny s ł e m by ło umieszczenie \v oknie wystawy modela częś ci skrzyd ł a samolotu nie-mieckiego z napisem, j?.odaj ą .{:yii ilo ść zestrzele ń _osi ąkinę tycli do chwili obecnej przez lotauctr,vo łlul-sk.te, Napisy. uł ożone. są dobrze i umieszczono dyskretnie, szkoda je-dynie, że (przypuszczalnie ze wzgl ędu na cenztir ę ) nie mo ż na l.mylo

i:aioach wys ławy 1101;;iZa ć wykre-sów czy zestawów •daj ą cych porów: nanie wyników Lótoików polskich z ich kolegami. z innych krojów sprzy-oderm,nych.

Bia ło—czerwone barwy w ogniu walki

Na aroczystoki 'otwarcia. :.A.awy wyg ł osi ł . przemówienie br-V-yjski minister lotnictwa, Sir

Sinclair. Ze wz;.,,l ę du interesuj ą cą . Lreti Ć mowy, druku-jemy jej pe ł ny 1;eks ł •pOlii żej. Lotnictwo polskie walczy od

wrzenia 1939 r.' kiedy to Niemcy

rotpoczę li swój brutalny i niczem nie sprowokowany attyk na Polsk ę . Przewaga by ła wówcza po strunie lotnictwa niemieckiego. SciYle bio-rą c wymiota si ę cyfrą 3,000 samo-.lotow niemieckich przeCiWko •00 polskim. Dlatego te ż rozbili oni polskie lotnictwu i my ś leli, że je Zu-peł nie •itiszczyli•ale tak Si ę nie stałe. Lotnictwo polskie jest,. (1.z.ij znacznie wi ększe i bez porównania silniejsze niż wtę dy.

Napoleon skar ż y ł si ę , ż e ż o łnierz brytyjski jest tak g ł upi, i ż nie ori> tuje się kiedy został pobity. Nie przekonali się , że lotnicy polscy t pia na podobny defekt. Nie pogodzić się z kl ę sk ą . Wywę drowali" z Polski i walczyli we k`roncji, a potem odnale ź li drogę wiod ą cą do W. Brytanii.

Ani zalew Polski przez, hordy nie-mieckie, ani upadek Francji ani prz ć czucia ró żnych m ądrali, którzy przepowiadali, że W. Brytania sama si ę nie ostoi nie os łabily (bielm walki w ś ród Polaków.

Zastali nas w trudnej sytuacji, gdy brakowa ło nam pilotów. Ale wielki m ąż stanu, który stal wtedy im ich czele, a którego pami ęć będzie zaw-sze Szanowana tynt kraju, gen. Sikorski nigdy nie próbowa ł Się z tego powodu targować . Oni zawie-rzyll'nam a lny z.awierzylim y im.

Nie mogli ś my zawierzy ć .bardziej lojalnym i dzielniejszym towarzy-szom w tej rozpaczliwej walce, w która wchodzili śmy---we wspania ł ej i decyduj ą cej Bitwie ❑ W. Brytanj ę .

Polskie za ł ogi nios ą teraz wojtN wgłę b Niemiec w ramach wielkiej alianckiej ofensywy bombowej. Po-lacy maj ą też swój udzia ł w obronie wybrze ża j grają wspaniałą rol ę w Bitwie o Atlantyk. Ca ł kowi-cie polskie " skrzyd ło"' tworzy cz ęść jednej .z taktycznych jednostek R.A.F. u.

Wszystkie te dzielne za łogi i dy-wizjony zdobyty. - sobie szacunek

swych brytyjskich kolegów. Wazy scy oni Przyczyniaj ą się nt ęż nie i z' powodzeniem do pora ż ki nieprzyja-

, cie41. .14i jednak chodzi o przeci ę tnego

Bryt -jcz yka w tym kraju, który lnu-dobnie, jak ja,• niewiele wiedzia ł o Polsce przed wojn ą — to s ą dzę , jedna rzecz bardziej ni ż cokolwiek innego przemówi ł a .do naszej wy-obraźni, da ła nam zrozumienie ducha Narodu Polskiego i zaslui3.4a na na-szą wieczną wdzię cznmi ć i podziw. By ł o to m ę stwo polskich mYsliwcóW podczas Bitwy o W. Brytanj ę i ca ł y czas potem az do chwili obecnej.

Sia ł o — czerwone barwy Polskie-go Lutnictwa widzi si ę zawsze i

wsz ę dzie w ogniu walki_ Ponad 200 saMolotów niemieckich zestrzelono podczas Bitwy o W. Brytani ę , nieco ponad 600 do .ko ń ca roku ubieg ł ego. Dzisiaj !Jutr] icl.W11 Polskie 'liczy-wiele tysi ę cy ludzi — jest to 0oli ęż .- ny wklad jak na naród na wygna-niu.

Ale szanse, obróci ł y się dziś prze-ciw Niemcom. teraz polskie dywiz, jony s ą tymi, którzy atakuj ą i ze swymi lowarzyszami z pmirod

. narodów .Sprzym ierzon yeb miazdza laiftwaffe.

;Pójd ż my oto./rze ć tę wystawe i za-poznać si ę z rezultatami, które roz-s ł awi ły Lotnictwo Polskie i staiio-wi ą dowmły us ług oddanych hojnie przez 'dzielnych ludzi walcz ą cych, tak (laicko od swego krain. nieLylko

woliwA ć swej w łasnej ojczyzny ale tak ż e ca ł ego. ś wiata, '

The Polish Institute and Sikorski Museum

Page 13: SS - The Polish Institute and Sikorski Museumpism.co.uk/LOT/AV5547II.pdf · krótkie pożegnanie władz obozu z ochotni-czkami. Polska Pomocnicza Służba Lot- ... Fotem wykłady

26 lutego, 1944

DZIENNIK POLSKI ł DZIENNIK Ż OŁ NIERZA

Z Księgi Pamią tkowej Dywizjonu Wileńskiego

O tych, którzy nie zawsze wracaj ą ... (m. ś w.) Niewielka lampa rzuca

krą g ś wiatła na dużą księgę , roz ł o-ż oną przed nami.. Ksi ęga jest nie tylko pami ą tkowa, ale stanowi ć moż e cenny okaz rzadkiej pracy i nieby-lejakiego wysi łku. Każ de•s ł owo jest w niej kaligrafowane, mozolnie wy-pisane tuszem, rysunki - staroiwi ą . ezę stokro ć dowód i talentu i pomy-słowo ści. Ksi ęga pami ą tkowa Dy-Wizjenu Wileń skiego.

Obok siedzi jeden z pil -otów DY-wizjonu por. Jerzy M. i 'jest jakby konferansjerem jakby mówion ą ibis-tracja do pisanych sł ów, rysunków i fotOgrafii. Por. M. zna dzieje swego dywizjonu i sam ma żę ' być typowym przyk ł adem słu żby w lotnie tw ie. Lata ł , Bi ł si ę . Mial ci ęż ki wypadek, wskutek którego z łama ł kręgosłup, doznał in nych cięż kich._ obra ż e ń i przele ż a ł pięć miesi ęcy w szpitalu. Spokojnym, równym giosem komen-tuje każda kartk ę i ka ż dą sylwetkę

• ludzk ą . Nowi beznami ę tnie iyzeczo-wo, jak o rzeczach najdalszych i o ludziach zupe ł nie riieznanych: przecie ż chodzi o jego dywizjon i o

jego kolegów, o jego nieraz serdecz-nych, bliskich przyjació ł .

"CZARNA OPERACJA" —Kapitan B. zgin ął , zreszt ą nie

jedyny pOdczaS t:zw. u nas "Czarnej operacji dywizjonu." By ł o to nad Brestem. Pu łap mieli ś my niski, ch.mury wisiały niemal nad wodą . Dywizjon lecia ł w - wą skiej przestrze-ni pomiędzy chmuraini a wodą , nie widz ąc nic przed sob ą , ani doko ł a siebie. Zadanie wypełniliśmy bez zarzutu, lecz powrót by ł jeszcze gar-Szy, niż lot nad ć el. W ła śnie wtedy kpt. B. zderzy ł si ę ze skałą , ponosz ą c ś mierć na miejsca. Ja l ą dował em niedaleko na ma łym Polu, a potem ze zdumieniem zobaczy łem, lak tuz na mój samolot leci sier ż . G. Miejsca na l ądawan•e drugiej maszyny pra-wie•ju ż nie bylo, ze strachem obser-wowa łem co' będzie dalej. Ale szcz ę -ście, widocznie, sprwja nieopatrz-n yin—s i erz—G-. wyl ą dowa ł o par ę zaledwie metrów sid niego aparatu

— Nie •rnógi ju ż pan sobie znale źć gor:zego miejsca—powiedzialem mu z

■•-vyrzutem. A on. : —Są dzi ł em, że nam we dwóch bę -

dzie weselej na tym: pustkowiu.

WE TRZECH NA JEDNEGO - Q, widzi pan, to wsPernnienie

z jednego z lotów nad Kanal. n ął wówczas Finouken, 's łynny as kanadyjski_ Lecieli ś my na wyso-kości tysi ąca stóp. A nad nami i z boku. Peckewifity. Nie widzieli ś my ich wcale, tylko radip-lecati -in, co chwilę informowa ł o: ""Na .stule jes-teście w ś ród Focke%-v.ull'ów.. ." By ć może na stole byle tak, ale u nas sprawa wygl ąda ł a ea ł1;owicie ina-.-czej.

Pierwszy zacz ął strzelać Pur. Sz. W łaś nie Um Mi fotografii, te ż za nini por. Zbr. i por. Luk. WSzyscy trzej strzelali do jednego aparatu i Zestrzelili go na spink ę . Czyje po-ciski by ł y najbardziej skuteczne, po-zostanie, Oczywi ście, tajeinoic ą .

si ę po tym, mówi ą c sobie, że nie należ y napadać we trzech na jednego.

MASKOTKI •

— Maskotek mieli ś my kilka. Fo-tografie przed panem. przedstawiaj ą trzy, specjalnie popularne. ".Lipa • byłą Psem o wyją tkowym uroku, ale gdzieś sie•zawieruszy ł a." Feł usiem " opiekowa ł si ę doktór. " Pigmej." wykazywał - najwi ęcej przywi ą zania, i nie bal sig syren alarinowYch. .

Z NARA ŻENIEM WŁ ASNEGO ŻYCIA

-To jest list dowódcy dywizjonu, przedstawiaj ą cy da •odzn ą czenia Krzyż em Walecznych kilkh szerego-wych, którzy w czasie bombardowa-nia lotniska wyci ągnę li z p ł oną cego, hangaru dwie maszyny. Bomby wa-liły obok'. 'Po ż ar byt. coraz Wiekszy i — c...okolwiekby,;my mówili — w ta-kich chwilach ka ż dy nernialny cz ł o-wiek- jest raczej sk ł onny di) my ś le-nia ❑ sobie i o sWoiin ratunku. •

Jednak szeregowi z personelu ziemnego zatroskali si ę p.riede wszystkiem d powierzone swej opiece maszyny.

" NIEZAUWAŻONE• "

MESSERSCHM1DTY —A z tym pilotein historia by ła

trochę komiczna stwierdza mój rozniówca, wskazuj ą c na czyj ą ś m ł o-dą twarz — Pierwszy raz polecia ł o n na .1.vó • lot bajowy nad Bon-lewie, ale ju ż przy koń cu Kana ł u opad ła naszą formacj ę czterokrotnie silniejsza formacja Messerschmid-łów. Przewaga by ła tak ogromna,

że trudne •bylo mówi ć . o walce. Do-Wodea skrzyd ł a zatem i trzech in-nych .starych pilotów wcię li nowi-cjusza pomiędzy siebie i jazdaz powroteni do Anglii. Cztery nasze 'maszyny, a nad nimi Messer-schmidtów! Cokolwiek Za du żo, nie-pra•da ż ? — za śmia ł si ę porucznik.

Zgodziłem się . w milczeniu. Istot-nip, przewaga niemiecka by ła tak oczywistą , że rozumia ł em' j ą nawet i ja, człowiek z ziegli. •

—Trzeba by ł o jakoś . się wymigać A wi ę c uniki, a wiec schodzenie na-głe- w dó ł , po tym •raptowne skr ę ty do góry. A więc beczki, korkoci ągi,

słowem wsZystkie cuda lot-niczej akrobacji. Czwórka •lecia ł a wspaniale. Ka ż dy manewr dowódcy był powtarzany bezb łę dnie. Poka-zowo, ż aden z pilotów Me uchybi ł ani na wlds, nie poinYli ł si ę sekun-dę . F or !mej a M es ..er sc li m id USW - Po .- miMo swej przewagi stawa ł a si ę co-raz bardziej bezradn ą . -Wreszcie.

-vu • którymś tam kwadransie Cztery polskie ma-szyny wyl ą dowa ł y na łat-nisko.

" Uff..a.le ż 'było go r ą co — \vest .ell-nal dowódca skrzydł a i zbli ż y ł si ę do _nowiejusza — Jak że ci si ę , •synku, podobała ta pierwsza wyprawa?

" No-, zupe łnie niez ł a." — odpowie-dzia ł " nowy " bez wi ększej emocji. —" Zupe ł nie jak w czasie 'dwiczen."

"A co myś lisz O Messerschmid-

t""i10? " jakich. Mess-•erschmidtach :k',adnych• Messersehmidtów. nie wi-dzialem.."

—Jakle? — tym razem ja .zdziwi-leni si ę .

—On ich naprawd ę nie widzia ł , proszę pana • — mówi. porucznik M., przewracaj ą c. jakby z namys ł em kar-ty albumu, — Faktem jest, ie• ka żdy nowy pilot, który odbywa swe pierw-sze loty jest tak j•rochloni ę ty sw ą maszyn ą , tak ogromn:.e wpatrzony w przyrz ądy' nawigacyjne i w ogon swego dowodey, że istotnie niczemu innemu ju ż • nie ino że po ś wi ę ci ć - uwa-gi. Nic innego Wla ś ciwi ę dla nie.g,o nie istnieje!

NIEDOKOŃCZONE MICZENIA —To by ł bardzo weso ły' kolega.

Zawsze• mia ł pe łno żartów do opo-wiedzenia, 'a umia ł opowiada ć , jak-rzadko kto.

—Porucznik S.? —zapytuj ę pa-trZą c na fotografi ę ś miej ą cego si ę pi-lota przy maszynie.

—Niech pan przeczyta jego 'ż ycio-rys, to jest próba stylu.

Czytam w 'felietonowym stylu utrzymaną krótką •autobibgrafi ę . Dzieje studiów na politechnice gda ń -skiej, w szkole nauk politycznych w Warszawie, w szkole handlowej w Poznaniu—plynie z tego-wszy Lkiego jaka ś zamaszysto ść i niefrasobliwo ść cz ł owieka, który w gruncie rzeczy nie wielem spraWann tego życia by ł sk ł onny się przejmować . " Na wios-ne 1939 roku zestaleni powo łany na sześciotygodniowe ć wiczenia-czer-nią się słowa ż yciory su_ Na ć v■;icze-Mach tych jestem do dzi ś . W An2dii dorobi łem si ę ż ony i syna. Mam na-dziej ę , że razem z nimi skoń cze. te ć wiczenia."

sk.onczył odaje wyja ś nia-jąco•pei•ucznik—zginął na Kanale.

ULGOWY LOT Pul4zoika M. nazywamy "Zoś k ą ,"

takie bowiem imi ę .nosi jego •narze- •z❑na, któta zosta ł a w Polsce, Peru-cznik M. jest g łę boko przekonanY, ż e wkró łce do niej powróci.

—A tu ma pan fotografi ę dwóch oficerów, którzy -,rozbili si ę o ska ł y. 3- edriego'z nich poi% P. przez kilka dni nie mo ż na by ło odnale źć . Dopiero po pewnym czasie, zupe łnie przypadko-

wo••znalezieno resztki jego samolotu w -gorać l_.

—Kapitan G. i major P. zgiftę li w czasie " tilgorrego lotu." Tak żarto-bliwie nazywali ś my zazwyczaj loty, w których brata udział cała starszy-zna i które zapowiada ły si ę bardziej jak przeja ż dżka, niż bojowa opera-cja. Gd czasu tamtego lotu, gdy ogarnęł o na'S 60 Fockewulfow i Mes-Serschmid łów przestali ś my mówi ć o lotach " ulgowych." Zbyt wiele strat' penie ś li ś my, aby nie bać si ę w przyszł ości zł owrogiej ironii tych słów.

W SŁ UŻBIE POLSKI, ALIANTÓW I WOLNOSCI . .

Porucznik D. walczy ł w Afryce i taro zgin ął . Mo ż e zechce p ą n prze-czyta ć list, wys łany •przez Anglika , d-owódc ę dywizjonu do jego matki.

Przypad ł mi w udziale przykry obowi ą zek powiadomienia Pani, ż e syn Pani porucznik W.D. .dowódca skrzyd ł a w mojej eskadrze poniós ł śmierć.. . Pralne wyrazi ć Pani w linieniu Własnym i podleg łych mi ż o ł nierzy wyrazy najgl ębsZego wspó ł czucia.

" Syn Pani otrzyma ł od. swych kolegów zdrobniale imi ę "-Mike'• i mimo że tylko przez krótki •czas by ł cz ł onkiem mojej eskadry zyskal nie-zwykła popularno ść i mi ł ość wśród wszystkich. Nigdy jeSzcze 'w czasie mej s ł u ż by w R.A.F. nie mia łem za-sżczYtu s ł u ż y ć z tak .dzielnym ofi-cerem, jak "Mike " i jego tragedia wywar ł a gTę bokie wra ż enie nie tylko na mnie, ale i Im wszystkich ofice-rach i szeregowych mojej jednostki. ka ż dy z nas op ł akuje strat ę tego dzielnego, odważnego i Przemi ł ego gen t l r mina.

"Jak ż y ł tatki umar ł — w pew ś et-rzu, w s łu ż bie Polski i Aliantów' i dla - wolno ś ci. któr ą kocha ł . . . W t e; .smutnej godzinie k,2itiy z nas my ś li o jego najbli ż szych.

Patrz ę w oczy n-iri'icznikowi M. i jestem pewien;'• że w tej chwili myś -limy o tynt samym. 10 'stewach an- •ielskiego. ,dowódcy. O śmierci w

s ł u ż bie Pol4i, Aliantów i Wolno ści; I wiem, że.o,•■'ainia nas to samo rez-gOryczenie:

The Polish Institute and Sikorski Museum

Page 14: SS - The Polish Institute and Sikorski Museumpism.co.uk/LOT/AV5547II.pdf · krótkie pożegnanie władz obozu z ochotni-czkami. Polska Pomocnicza Służba Lot- ... Fotem wykłady

CREW AIRCRAFT TYPE NUMBER DETALU OF SORTIE OR FLIGI-IT DUTY

UP DowN

1. 4t) 1J. 35

*1 ;1

1 1.2J - r.

Y-rot ee- . iuksi »widz

:.2,0avoy 1:4.,tr ni

Cad3Ciaiwi

#/o. hon

010. Firread.

I f

4

• -, . Jer4£4.5

jerw.ab ł e Y. J970 10/10. A00

Bim* Section

z.yruuLi. V .

Gre...ęli ection ś

of tiKI•rt.er8 ;%ui...n£,-, bac:z tre ir: Y3nf. r mann .1ó..8

ss

4 t* n

"...zonnew

-)63

( Blue --;•aotion

n

;443.r..

1, 279

. =.14ilinowa4. 7ti

.,2

• ..34.4

Y.)913

R. 279

The Polish Institute and Sikorski Museum

Page 15: SS - The Polish Institute and Sikorski Museumpism.co.uk/LOT/AV5547II.pdf · krótkie pożegnanie władz obozu z ochotni-czkami. Polska Pomocnicza Służba Lot- ... Fotem wykłady

TIME,

UP ])~ DUTY CREW

• • .......... s

•rrDW A

DATE

«««««« .........

A1RCRAFT TYPE . NUIVIEER

DETAILS OF SORTIE OR FLIGHT RE=NCES.

k

The Polish Institute and Sikorski Museum

Page 16: SS - The Polish Institute and Sikorski Museumpism.co.uk/LOT/AV5547II.pdf · krótkie pożegnanie władz obozu z ochotni-czkami. Polska Pomocnicza Służba Lot- ... Fotem wykłady

0.,J

9 Q

tl03

11

‚di

CM

C)3

11

vd4 (

ItIO

A I

I

0258 0258

łdd .0i

5C33

li

The Polish Institute and Sikorski Museum


Top Related