religia celtów - janina rosen-przeworska
Post on 08-Sep-2015
23 Views
Preview:
DESCRIPTION
TRANSCRIPT
-
Janina Rosen-Przeworska.
Religia Celtw
Celtowie zamieszkiwali w epoce elaza rodkow i zachodni Europ. W Vi-Iii wieku p.n.e.
zajli Wyspy Brytyjskie, Francj, Niemcy, pnocn Itali, dotarli do Karpat, przebyli Bakany,
spldrowali Grecj. Drugi okres ekspansji Celtw w Europie liczy si od 400 roku p.n.e.
Zdobycie Galii i Brytanii przez Rzymian pooyo kres ich potdze.
Wiedz o cywilizacji Celtw czerpiemy z zachowanych pomnikw kultury celtyckiej, ze
wiadectw pisarzy greckich i rzymskich oraz z tradycji, ktra przetrwaa do naszych czasw w
bogatej spucinie kultury irlandzkiej.
Naley z gry zastrzec si, e definicja "religia Celtw" jest raczej umowna, gdy religia ta nie
stanowi zjawiska jednorodnego. Niemae zasugi w jej badaniu pooy wybitny uczony polski
Stefan Czarnowski (zm. 1937R), ale dopiero w ostatnim dwudziestoleciu badania te posuny si
naprzd, gwnie dziki P. Lamprechtsowi, J. Vendryesowi, P. M. Duvalowi i innym.
Czarnowski zapocztkowa now er w tej dziedzinie bada. Uczeni, ktrzy go poprzedzali, w
myl interpretatio romana, jak to okreli Tacyt, szukali przede wszystkim podobiestw z
mitologiami klasycznymi: greck i rzymsk. Dopiero Czarnowski zacz wyuskiwa spod
aciskiego nalotu rodzime pierwiastki i odrbnoci religii celtyckiej. W tym aspekcie wiele
zagadnie trudnych i niejasnych stao si zrozumialsze i atwiejsze do odczytania.
rde w tym zakresie istnieje sporo: celtyckie, galijskie, gallo-rzymskie rda archeologiczne i
ikonograficzne, monety, teksty pisarzy klasycznych (Cezar, Lukianos, Diodor i inni), inskrypcje
redniowieczne na pomnikach w Irlandii, Walii, Szkocji (legendy i eposy), wreszcie przeytki
etnograficzne.
Zagadnienie obejmuje bardzo rozlegy okres, bo od Vi wieku p.n.e. do Xii wieku n.e. Oczywicie
w cigu tak dugiego czasu religia Celtw musiaa ulega przeobraeniom, odchyleniom i
deformacjom, tym bardziej rnym, e lady jej wystpuj na obszarze rozcigajcym si od
granicy francusko-iberyjskiej po Azj Mniejsz.
Sprbuj tu przedstawi zagadnienie uporzdkowane wedug dzisiejszego stanu wiedzy,
omawiajc zarwno Gallw z zachodniej Galii, ktrej granica sigaa mniej wicej Renu, jak i
wschodnich Celtw, a wic zjawiska z okresu od Vi wieku p.n.e. do Iv wieku n.e. oraz wierzenia
redniowiecznej Irlandii Vii-Xii wieku gdy wzajemnie si one uzupeniaj. Uywa bd
okrelenia "celtycki" jako pojcia najbardziej oglnego.
Wierzenia i obrzdy celtyckie, jak wszystkie inne, wyranie dziel si na cykl
rodzinno-spoeczny i cykl doroczny. W obu cyklach wyrni mona bardzo stare i pierwotne
formy wierze, przekazane przez minione pokolenia. Na nie nawarstwiay si wierzenia
pniejsze, bardziej skomplikowane w formie i wysublimowane w treci, jak rwnie wierzenia
licznych ludw podbijanych oraz ssiadujcych z Celtami.
Gdy w kocu Vi wieku p.n.e. Celtowie ukazali si na widowni dziejowej, proces ksztatowania
si ich religii by ju na ukoczeniu. Niektre elementy skadowe, ktrych korzenie sigaj
neolitu, uwicone kanonem tradycji, utrzymyway si bardzo dugo, a lady ich mona
stwierdzi nawet w chrystianizmie redniowiecza. S to przeytkowe formy totemizmu, kultu
zmarych i kultu przodkw, kultu Wielkiej Bogini-Matki-Ziemi, kultu ognia i wreszcie kultu
solarnego.
Heterogeniczny charakter religii Celtw tumaczy, dlaczego coraz to inne elementy bray gr w
-
rnych okresach i u rnych plemion pod wpywem rozmaitych bodcw, poczwszy od
ekonomicznych, a skoczywszy na politycznych. I tak rnice midzy wierzeniami
zachodniogalijskich a wschodnich plemion celtyckich s do wyrane. Szczeglnie ostro
ujawniaj si przeytki ustroju macierzystego i patriarchalnego, dalej proces rozpadowy ustroju
rodowego i zalki feudalizmu.
Celtowie wierzyli, i dusze zmarych i dusze nie narodzonych dzieci przebywaj w pobliu
wielkich, kamiennych, pionowo ustawionych gazw, czyli menhirw. Po dzi dzie bezpodne
Bretonki maj zwyczaj udawa si pod taki menhir i ociera si o niego, co ma uatwi zajcie w
ci. S to przeytki jakich obrzdw o charakterze fallicznym. Dusze oczekujcych na
narodziny dzieci przebyway te w witych rdach, jeziorach, rzekach i nad oceanem albo w
drzewach.
W redniowiecznej Irlandii kady klan posiada swoje drzewo, otaczane ogromn czci, zapewne
w miejscu, gdzie zbieray si klany. Najczciej bya to jabo. W ikonografii celtyckiej pospolite
s wizerunki kwitncej gazi, ptakw i wreszcie linie faliste, bdce symbolem wody. Ga
kwitnc spotyka si czsto na monetach wschodnioceltyckich, nierzadko z wyobraeniem konia;
wystpuje ona take na synnym kotle z Gundestrup (Dania), ponadto na wielu paskorzebach
zdobicych otarze celtyckie i gallo-rzymskie.
Nie wiadomo wprawdzie, jak w poowie ostatniego tysiclecia n.e. wygldao u Celtw przyjcie
czonka klanu (rodu) - noworodka, ale w Irlandii i Francji, a wic na terenach ongi celtyckich,
jeszcze w kocu Ix wieku n.e. znano zwyczaj kuwady. Polega on na tym, e mczyzna w czasie
poogu ony wstrzymywa si od jedzenia lub na odwrt, by intensywnie ywiony, kad si do
ka, udawa, e odczuwa, a niekiedy nawet odczuwa ble porodowe. Albo te przez kilka dni
po porodzie, kiedy kobieta sza do swych gospodarskich zaj, mczyzna lea w ku i
przyjmowa yczenia. O obrzdzie tym, szeroko na wiecie rozpowszechnionym, wspomina
Strabon oraz Diodor, a zatem by on znany w pierwszych wiekach n.e. u Iberw i Celto-Iberw.
Z drugiej strony wedug Appoloniosa z Rodosu i Valeriusza Flaccusa kuwad znay te plemiona
nadczarnomorskie. Kuwada bya najprawdopodobniej obrzdem pospolitym w ustroju
matriarchalnym i stanowia akt uznania noworodka przez mczyzn, ktry by "wstpniem" do
rodu matki.
Stosunkowo dobrze znana jest bardzo ciekawa instytucja fosterage'u, czyli altramu w
redniowiecznej Irlandii (altram - ywiciel dzieci, rodziny). Altram polega na zwyczajowym
oddawaniu dziecka na okres siedmiu lat do obcej rodziny. Przybrany ojciec wraz z przybran
matk mieli ogromny wpyw na uksztatowanie charakteru dziecka, ktre przez cae ycie czuo
si silniej zwizane z przybran rodzin ni z wasn. Oczywicie wybr nie mg by rzecz
przypadku, by raczej przemylany, nawet zwyczajowo ustalony. Dziecko oddawano czsto do
rodu matki, gdy naleao do niego wedug prawa. Altram, instytucja bardzo popularna w
redniowieczu, wie si, jak i kuwada, z ustrojem matriarchalnym. Niestety, nie znamy
starszych ni redniowieczne ladw tego prawa zwyczajowego, jednak czstotliwo wzmianek
o nim w eposach i legendach wiadczy o jego znaczeniu.
Pokrewiestwo liczyo si tylko ze strony matki, a dzieci lubne miay te same prawa co
nielubne. Bogowie, heroje i irlandzcy krlowie byli niemal z reguy nielubnymi dziemi, co z
kolei rzutowao na irlandzk hagiografi chrzecijask. Midzy innymi wita Brigitta,
opiekunka bardw-piewakw, kowali i lekarzy, bya take nielubnym dzieckiem. Podkreli
naley, e bardowie, kowale i lekarze naleeli do konfraterni druidw i pniejszej od niej
instytucji filedhw.
Pierwowzorem witej Brygitty bya kapanka druidw Britta. Irlandzcy krlowie, a raczej
krlikowie, panujcy nad obszarem w przyblieniu rwnym naszemu powiatowi, podobnie jak i
-
riksowie z poowy ostatniego stulecia p.n.e., posiadali nie mniejsze uprawnienia religijne ni
przydani do nich druidzi. Krl dziedziczy wadz nie po ojcu, ale wanie po matce, gdy tylko
matka moga przekaza "krlewsk krew". Wadza jednak w peni nie bya dziedziczna, gdy
krl musia ponadto by wybrany przez zbr klanw. Ceremonii dokonywano na cmentarzu, przy
grobie krlewskiego przodka (m.in. w Tarze w Irlandii znajdowao si najwspanialsze miejsce
zboru, synny za kamie koronacyjny La Fail w opactwie Scona). Jednym z ciekawszych
obrzdw intronizacyjnych byo zabicie przez kandydata klaczki, z ktrej gotowano "ros"
obrzdowy. Dopiero po kpieli w tym rosole krl stawa si w peni wadc. Misem z ofiarnego
zwierzcia dzielili si wszyscy obecni wchodzc w rodzaj pokrewiestwa z osob krlewsk.
Z irlandzkich tekstw redniowiecznych wiadomo, e krl by w zasadzie mem wszystkich
kobiet (ius primae noctis) i zapewnia im podno. I tu znowu wystpuj wyrane przeytki
matriarchatu oraz zwizanego z nim kultu Wielkiej Matki: Matki-Ziemi. Bstwo kobiece byo
emanacj i kwintesencj tego ustroju i przetrwao znacznie duej ni sam ustrj. W obrzdzie
intronizacyjnym, bdcym z kolei jakby nadbudow zwykych obrzdw inicjacyjnych, ktrym
poddawano modzie celtyck, wida wyranie powizanie z kultem kobiecego bstwa.
Nie tylko druid, jako oficjalny kapan, ale take krl, poprzez krew matki i kpiel w rosole
koskim, stawa si penomocnikiem i reprezentantem bstwa, uzyskiwa moc rwn boskiej.
Krl w zastpstwie bstwa zapewnia podlegym mu ludziom, bydu i gruntom podno, urodzaj.
I na odwrt, jak gosiy legendy irlandzkie, w wypadku kiedy tron obejmowa samozwaniec,
wszystko w krlestwie niszczao, plony byy marne, bydo nie rozmnaao si, ludzie chorowali.
Wie si z tym bardzo ciekawy wtek legendarny. Mianowicie w Tarze do krlewskiego wozu
zaprzgano konie jednakowej maci, ktre nigdy przedtem nie chodziy w zaprzgu. Konie
staway dba, o ile kandydat na krla nie by godzien tego zaszczytu.
Wizerunek konia, gowy koskiej lub protom zwierzcia spotyka si bardzo czsto na rnych
drobnych przedmiotach, jak fibule (zapinki) czy klamry do pasa, znajdowane gwnie w
kobiecych grobach wczesnej fazy La Tene'u, a nawet jeszcze wczeniej, w starszym okresie
elaza, zwanym halsztackim. Motywy te wystpuj take na naczyniach brzowych z tego
okresu. Ko przedstawiany jest rwnie bardzo czsto na monetach celtyckich, i to przede
wszystkim u Celtw wschodnich (Austria, Czechosowacja, Panonia) z Ii-I wieku p.n.e.,
niejednokrotnie w powizaniu z gazi czy zielon wici.
Spord bstw kobiecych wystpujcych w religii celtyckiej, jak Epona, Rhiannon, Arduinna,
Nantosvelta, Rosmerta "Maja, najciekawsza bodaj jest Epona, ktrej nazwa zwizana jest z
nazw konia: epos (gr. hippos, ac. equus), co ma wyrany zwizek z imieniem Hippolity,
krlowej amazonek, i hetyckiej bogini Chippy.
Epona bya bstwem uznanym przez dawniejszych uczonych za opiekunk koni, bo wyobraano
j na koniu, z kluczem w rku. Obecne badania wykazay, i odgrywaa ona znacznie wiksz
rol, bdc odpowiednikiem Rhiannon (Wielkiej Krlowej, Wielkiej Matki, Bogini Ziemi),
bardzo blisko spokrewnionej z maoazjatyck Kybele (Ma - Rhea), ktr uwaano za rdo
wszelkiego ycia na ziemi, rodzicielk, dawczyni wszelkich dbr, a jednoczenie opiekunk
wiata zmarych, a wic bstwo podziemne. Atrybutem Wielkiej Bogini jest rwnie klucz.
lady kultu Epony przetrway a do Ix wieku n.e., szczeglnie silnie zaznaczajc si na
terytorium Heduw. Waciwy kult Wielkiej Bogini wystpuje przede wszystkim w Prowansji,
Nadrenii i Irlandii, gdzie przejawia si w obrzdach intronizacji. Wedug niektrych uczonych
ko, jako atrybut Epony, to lad totemizmu. Po dzi dzie w Walii i Kornwalii na Boe
Narodzenie i na pierwszego maja obchodzony jest tzw. Mari Llud - obrzd obwoenia po wsi
czaszki koskiej. Przypuszcza mona, e i nasz turo jest dalek pozostaoci kultu Wielkiej
-
Bogini, ktrej jedn z hipostaz stanowi wanie Epona.
Obrzdom inicjacyjnym podlegali wszyscy modzikowie, majcy przej do klasy wojw. Kpiel
"oczyszczajca z grzechw" i "wskrzeszajca do nowego ycia" musiaa gra niepoledni rol,
co potwierdzaj sceny rytualnych ablucji, opisane w redniowiecznych poematach "Mabinogion"
i ksidze Taliesina. Kpiel wizaa si z "prb ognia"; w utworach tych oba ywioy wystpuj
razem. Tak np. Flann, oblegany przez krla Muir Certach Mac w poncym domu, utopi si w
kadzi z winem czy piwem.
Na jednej z zewntrznych blach kota z Gundestrup, ktry pochodzi z bliej nie okrelonego
celtyckiego orodka, a datowany jest na Ii wiek p.n.e., wida scen kpieli przez zanurzenie w
kotle, co w pewnym stopniu przypomina chrzest wczesnoredniowieczny. W stron kota id
szeregiem przy dwiku karnyksw, czyli dugich trb zakoczonych zwierzcymi pyskami,
piesi modziecy. S odziani w krtkie, obcise portki i uzbrojeni we wcznie i podune tarcze.
Natomiast nad nimi, w grnym szeregu, oddzielonym od dolnego wici rolinn, jad konno
mczyni w hemach, w dugich pantalonach i z ostrogami. S to ju woje wieo pasowani na
rycerzy w czasie obrzdu, ktrego wanym elementem skadowym bya wanie kpiel przez
zanurzenie w kotle. Bstwo lub jego zastpca - kapan, druid - trzyma jednego z modziecw,
przygotowujc go do aktu kpieli. Kady z mczyzn ma inaczej ozdobiony hem, co wskazuje,
i obrzdy inicjacyjne odbyway si gromadnie, dla wszystkich klanw skadajcych si na jedno
tuatha - plemi.
Strabon (Vii, 294R) przekaza opis krwawego rytuau, odprawianego rwnie nad wielkim
srebrnym kotem przez biao odziane kapanki towarzyszce wojskom Cymbrw. Podcinay one
gardo jecom wojennym i wryy ze sposobu, w jaki wyciekaa krew. Strabon przypisuje ten
zwyczaj Cymbrom, ale skdind wiadomo, i zupenie podobne obrzdy odbyway si u Celtw.
Obrzdu opisanego przez Strabona dokonywano po walce, ale zapewne podobne obrzdy
odprawiano rwnie w czasie inicjacji, bdcych wielk plemienn czy klanow uroczystoci.
Modzik poddawany by inicjacji dopiero z chwil, kiedy zdoby pierwsze krwawe trofeum w
postaci gowy nieprzyjaciela (mg to by nawet Celt z innego, wrogiego klanu), dowodzc, i
dojrza ju do bojowych wyczynw. Wiadomo, i kult gowy lub czaszki odgrywa wielk rol w
wierzeniach celtyckich, czego odbiciem bya tak pospolita w ikonografii celtyckiej "pica
gowa" czy maska zmarego z przymknitymi oczami, potwartymi ustami i zastygym
umiechem. Maski te wystpuj na mieczach i ozdobach (fibule, klamry do pasa itp.) ju we
wczesnolateskiej fazie. Do niedawna archeologowie uwaali, i podobnie jak gorgony, maski
Meduzy w ikonografii helleskiej, miay one znaczenie apotropaionu odwracajcego uroki mal
occhio (zego oka).
Przypuszcza naley, i znaczenie masek celtyckich byo o wiele szersze. Wizao si z jednej
strony z obrzdami inicjacji, w czasie ktrych preparowano je, by umieci w skrzyni specjalnie
na ten cel przeznaczonej, w domu lub wityni. Np. w sanktuarium w Entremont znaleziono kilka
spreparowanych czaszek, w Lusech (Quercy) byo ich a trzy skrzynie (Francja).
Z kultem czaszek wiza si u Celtw, podobnie jak u Scytw i wielu innych plemion,
obrzdowy kanibalizm.
Oprcz prawdziwych czaszek, odpowiednio spreparowanych w Entremont, Allencon, Chorey czy
Noves wystpuje motyw gw zmarych na szeregu rzeb i paskorzeb stanowicych wystrj
budynkw sakralnych. Kult ten mia jaki zwizek z rytuaem odnoszcym si do Wielkiej
Bogini, czego dowodzi inny motyw na kotle z Gundestrup. Obok kobiecego bstwa wystpuje
tam lew poerajcy czowieka. Lew by wanie atrybutem Wielkiej Bogini, Wielkiej Matki.
Ostatnio odkryto we Francji (Vix, Cte d'Or) grb, ktry zawiera wspaniay zoty diadem,
-
ozdobiony apami Iwa oraz figurkami koni, i wielki brzowy krater, mogcy pomieci tysic sto
litrw. Jego ucha ozdobione byy rwnie figurkami lww. Grb ten, datowany na koniec Iv lub
pocztek Iii wieku p.n.e., najprawdopodobniej zawiera szcztki kapanki kultu Wielkiej Bogini,
a kocio tam znaleziony mg suy do obrzdowych kpieli.
Kocio odgrywa rwnie pewn rol w obrzdzie zawierania maestw u Celtw. Nie znamy
wprawdzie szczegw tego obrzdu, z tekstw redniowiecznych jednak wynika, i
maonkowie przysigali wanie na kocio. Na kocio skadano rwnie inne przysigi. Jest
rzecz interesujc, e kocio stanowi take atrybut innych bogw.
Obok nazwy Rhiannon - Wielka Krlowa - wystpuje jeszcze jedna nazwa: Greinne. Greinne to
prawdopodobnie kobiecy odpowiednik mskiego bstwa solarnego - Grannosa. Grena w jzyku
staroceltyckim znaczyo "gorco". Niewykluczone, i Greinne to tylko jeden z przydomkw
Wielkiej Bogini, Wielkiej Krlowej, ktrej wizerunek z dwoma kkami sonecznymi,
drapienikiem (lwic?), dwoma soniami, dwoma uskrzydlonymi gryfonami oraz trzema listkami
(prawdopodobnie symbolami drzewa ycia) znajduje si take na kotle z Gundestrup (Jutlandia).
Wspomnie te trzeba o matres - matkach, ktre wystpujc pojedynczo, po dwie, a najczciej
po trzy, byy bardzo pospolite w ikonografii gallo-rzymskiej, czyli w pierwszych wiekach n.e.
Byy to opiekucze bstwa lokalne, wystpujce obok Biviae, Triviae, Quadriviae lub Divony,
Sequany i innych podobnych bstw przydronych, bstw pl i rzek. Matres to dojrzae kobiety,
odziane w dugie, powczyste szaty (co byo regu dla panteonu celtycko-galijskiego), z
gowami ustrojonymi w due czepce, spotykane po dzi dzie na tym terenie. Niekiedy trzymay
w rce wrzeciono albo obejmoway oburcz pater z owocami czy rg obfitoci. Innym razem
wyobraano je z dzieckiem u stp lub na kolanach. Takie wyobraenia figuralne spotyka si
szczeglnie czsto w Niemczech zachodnich, Wielkiej Brytanii i Francji. Trudno dzi oceni,
ktre z tych bstw - Wielka Bogonii, Epona czy Matka - reprezentuje starsz, pierwotniejsz
form kultu, niewtpliwie zwizanego z ustrojem matriarchalnym.
Prcz nich w religii Celtw wystpoway jeszcze inne bstwa kobiece, jak zamieszkaa w Lesie
Ardeskim Arduinna, ktrej atrybutem by niedwied, Nantosvelta, maonka Sucellusa, majca
za atrybut kruka (brannos), Maia i Rosmerta, bogini zaopatrzenia, przezornoci i opatrznoci. Ta
ostatnia jest dla nas o tyle ciekawa, e imi jej wizao si z imieniem celtyckiego boga wiata
zmarych Smertiosa, Smert (-ullosa), ktre to imiona wydaj si mie wsplny korze z polskim
sowem "mier".
wita kobiece obchodzono wiosn, co stanowi pewn analogi i do naszych obrzdw
wiosennych, jak Zapusty, topienie Marzanny, Gaik, wybr krlowej Maja. Bior w nich udzia
przede wszystkim kobiety. Gaik szczeglnie uroczycie obchodzony jest na lsku Cieszyskim,
a wic na obszarze niewtpliwie podlegym oddziaywaniu kultury celtyckiej.
Po omwieniu kultur zwizanych z ustrojem matriarchalnym naley przej do tych, w ktrych
wyraniej wystpuje podkad ustroju patriarchalnego i form rozkadowych prowadzcych do
protofeudalizmu.
Eochaid Ollathir, Dagda - bg-druid, dobry bg nalea do piciu druidw z rodu Tuatha de
Danann, ktry przywdrowa w zamierzchej przeszoci do Irlandii. Atrybutem Dagdy by
kocioek obfitoci i mot, ktrym przecina ycie ludzkie, podobnie jak to czyni inny bg -
Sucellus - (Sucellus analogia do Charona). Atrybutem tych bstw by pies. Ollathir jest
prawdopodobnie odpowiednikiem Dispatera (Dispatira), o ktrym wspomina Cezar ("De bello
Gallico" Vi, 18R). By on bogiem podziemia i podnoci, odpowiednikiem Plutona. Wedug
Lukiana panowa on nad krain Dis, lec o pi dni drogi od Brytanii, do ktrej to krainy dusze
zmarych udaway si na barce. W innej wersji Dispatir panowa na ktrej gwiedzie. Mamy i
-
nastpne generacje bstw. Tak wic syn Dagdy i Boinny - Oengus, oraz Manannan - bg morza,
przywiz z Indii dwie krowy z powiconym mlekiem. Do tego samego rodu Tuatha de Danann
nalea Lug - bg soca, byskawic, wynalazca wszelkich sztuk, a jednoczenie opiekun drg,
handlu i pienidza.
Atrybutem jego by kruk. Do Tuatha de Danann nalea take Wielki Kowal Gobniu, opiekun
szarej krowy i jej boskiego mleka. Synami Luga byli Luchtaine - drwal, i Credne - metalurg,
kotlarz. Czonkiem tego samego rodu by take Dincecht, boski lekarz, Ogma, silny m,
wynalazca pisma, majcy "soneczne lico", ktrego odpowiednikiem by wspomniany przez
Lukiana Ogmus - starzec z ukiem i maczug, trzymajcy w ustach acuch, do ktrego
umocowane byy gowy ludzkie.
We wczesnoredniowiecznym micie o Tuatha de Danann wystpuje plejada bstw niezupenie
zidentyfikowanych z panteonem dawniejszych bstw celtyckich i galijskich, ktre znamy z
inskrypcji na pomnikach figuralnych oraz z tekstw pisarzy staroytnych. Wrd nich wielk rol
odgrywao bstwo soneczne Lug(-os), najprawdopodobniej okrelane te innymi nazwami. Tak
wic Luga zapewne nazywano take Belenos (Jasny) i Grannos (Gorcy). By on ogniem
niebieskim i lekarzem, analogi do boskiego lekarza - Apollina. Ku czci Belenosa pony ognie
witojaskie, ktre przetrway i w naszej tradycji ludowej.
Bstwa z rodu Tuatha de Danann s odbiciem nie tylko ustroju opartego na prawie ojcowskim,
ale take organizacji druidw, skupiajcej midzy innymi bardw, lekarzy, kowali i bdcej
czynnikiem pionowego rozwarstwienia spoeczestwa.
Lukian w "Pharsaliach" cytuje jeszcze inne imiona trzech gwnych bogw galijskich, a
mianowicie Taranisa, Esusa i Teutatesa, ktrzy figuruj na otarzu odkrytym w Ntre Dame de
Paris. Taranis (Grzmicy), przedstawiany z koem sonecznym, by odpowiednikiem Belenosa i
Grannosa, a take Lugosa. Bg Tarvos Trigarannos (ze synnego paryskiego i trewirskiego
otarza) by, wedug interpretacji Czarnowskiego, "Bykiem z trzema urawiami". Pod drzewem
cinanym przez Esusa reprezentowa bstwo, ktre na innym otarzu paryskim byo
przedstawione jako trzygowy bg, trzymajcy gow barana i woreczek. U stp jego sta
kozioek. Moim zdaniem, Tri-Garannos to nazwa wica si z Grannosem i Taranisem, moe
wic by tylko innym apelatywem tego samego bstwa. Grannos-uraw, wyobraony na tym
otarzu, moe by takim samym umownym symbolem, jak wizerunek barana - Agnis,
symbolizujcego bstwo Agni - ogie. Przypomnie te trzeba, i w etnologii wiatowej ptaki
byy wyobraeniem duszy zmarego lub nie narodzonego dziecicia. Bocian, ptak pokrewny
urawiowi, jest cile zwizany z magi podnoci, narodzinami itp., podobnie jak w, ryba,
w.
Z kultem soca wie si byk - Tarvos - wystpujcy zarwno na otarzu paryskim, jak i na kotle
z Gundestrup. Na kotle tym uwiecznione s midzy innymi taurobolie, czyli rytualne walki,
poczone z ofiarami z byka. Wchodziy one najprawdopodobniej w skad uroczystoci, tak
inicjacyjnych, jak i zaduszkowych. Jest rzecz interesujc, e byk z jednej strony odgrywa rol
w zwizku z kultem wielkiej bogini Cybele, z drugiej za strony czono go z mskim bstwem
solarnym. Ju Cezar pisa o tauroboliach Celtw. Po dzi dzie przeytkowe formy tych walk
przetrway w Hiszpanii i poudniowej Francji.
Nieodczny od kultu soca, ognia niebieskiego, by kult wody, a zwaszcza rde, jezior i rzek,
szczeglnie rozpowszechniony u Celtw. W miejscowociach, gdzie wystpoway gorce rda
o leczniczym znaczeniu, odkrywano lady miejsc kultowych, skarbw. Niekiedy rda
poczone byy z balneariami lub te zgoa ze szpitalami, jak np. w Aquincum (Aquae Quinque)
koo Budapesztu, Duchcov w Czechach, Luxeil-les-Bains czy Entrains we Francji. rda,
jeziora, rzeki byy siedzibami dusz, a jak podaje Strabon (Iv, 4, 4R), ogie i woda wedug
-
wierze druidw wchodz w skad wszechrzeczy.
Dobry bg Esus by drwalem; podobnie jak redniowieczny Luchtaine cina drzewo ycia. Jego
maonk bya Nantosvelta.
Kult drzew szczeglnie silnie rozwin si u Celtw, przy czym jabo uwaano za drzewo ycia,
a db by czczony przez druidw. Kult ten przetrwa do dzi w Anglii, gdzie wrd ludzi prostych
istnieje zwyczaj przecigania chorego dziecka pod drzewem.
Teutates, ostatni z trjcy wspomnianej przez Lukiana, by zapewne opiekuczym bstwem
klanowym lub plemiennym, moe ubstwionym wodzem czy riksem.
W kadym razie by on ojcem wszechrzeczy, bogiem piorunw, bstwem hippomorficznym,
mskim odpowiednikiem Epony. Niektrzy uczeni uwaaj go raczej za bogini.
Tu przypomnie trzeba, e atrybutami Dagdy byy: olla (kocioek) oraz mot sucy do
przecinania nici ywota. W sanktuariach galijskich we Francji istotnie znaleziono moty
kamienne, ktrych uderzeniem zabijano starcw proszcych o przypieszenie zgonu.
Nie jest wykluczone, i to samo bstwo nosio kilka imion lub przydomkw w rnych okresach.
Ostatnio G. Dumezil, znany religiolog, uzna, i obrzd cinania drzewa wchodzi w skad
uroczystoci inicjacyjnych.
Najwiksz bodaj saw cieszy si Kernunnos, czy Cernunnos, wielki, rogaty bg podnoci i
siy, ktry nosi na gowie wspaniae poroe jelenie, a na szyi celtycki torques, czyli metalowy
sztywny naszyjnik. Czsto wyobraano go w pozycji Buddy, siedzcego w kucki (Puy de Dme,
Reims, Gundestrup). Na marginesie trzeba doda, e w tej samej pozycji uwieczniano Luga.
Nazwa Kernunnos pochodzi zapewne od sowa cern (rg) i oznacza "najwyszy", a wic
prawdopodobnie chodzi tu o jeszcze jednego "ojca bogw", tak jak na ziemi byli krlowie
krlw (ardrigh), np. Vercingetorix.
Kernunnos by wyobraany nie tylko z jelenim poroem, ale take z rogami byka (Ntre Dame
de Paris, Lezoux, Puy de Dme). Jest rzecz ciekaw, i w Mohendo-Daro, miecie indyjskim
datowanym na Iii wiek p.n.e., odkryto prototyp tego rogatego bstwa, siedzcego w kucki, w
otoczeniu podobnych zwierzt, jakie wystpuj chociaby na otarzu w Gundestrup. Niekiedy
znw Kernunnos by wyobraany z trzema twarzami, np. na otarzu z Lutecji (Pary), podobnie
jak trjtwarzowy bg z otarza w Mohendo-Daro. Znamy te kilka innych dwu-, trj- i
czterotwarzowych wyobrae bstw celtyckich.
`ty
?*:
`ty
Ku czci tych bstw, ktre personifikoway siy przyrody, odbyway si uroczyste obrzdy w
ustalonych porach roku. Tak wic Samain - przesilenie zimowe - rozpoczynao Nowy Rok, ktry
przypada na listopad. wita zwizane z przesileniem wiosennym, przypadajce na dwudziesty
pierwszy marca, nazyway si Imbolc; wita letnie (okoo pierwszego maja) - Beltaine.
Wreszcie pierwszego sierpnia obchodzono Lugnasad (wito Luga), w czasie ktrego urzdzane
byy gwne igrzyska, a midzy innymi walki i wycigi. W redniowiecznej Irlandii odbyway si
one w miejscu zboru klanw, zwykle na cmentarzu lub w jego bezporedniej bliskoci.
Orodkiem uroczystoci by grb krla lub heroja, pniej jakiego witego, np. witego
Patryka lub witej Brigitty, a czy mogy si one z intronizacj krlewsk. Niekiedy
uroczystoci te urzdzano wrd wielkich kromlechw, czyli krgw z wielkich gazw,
pochodzcych z kocowej epoki kamienia.
Jak susznie przypuszcza Czarnowski, w czasie tych dorocznych wit odbyway si take
-
pogrzeby, stanowice zamknicie cyklu ycia. Pierwszy pogrzeb odbywa si wedug tego autora,
zaraz po mierci i mia charakter tymczasowy. Dusza nie rozczaa si jeszcze z ciaem i
obieraa za siedzib stojcy na plemiennym terytorium menhir, oczekujc nastpnego pogrzebu,
tym razem ju kolektywnego dla wszystkich zmarych czonkw klanu czy plemienia. Po tym
drugim pogrzebie wdrowaa do krainy, ktra wedug Lukiana nazywaa si Dis, a w rdach
wczesnoredniowiecznych nosia miano Mag Mell (kraina modoci i rozkoszy) albo Avallon
(Jabonowo). Cezar i Lukian wyranie podkrelaj wiar Celtw w niemiertelno duszy i
reinkarnacj.
Zwykli miertelnicy tworzyli szary tum w krainie Mag Mell; jedynie heroje, krlowie, ci,
ktrych zabito na wojnie, ci, za ktrymi sza pami ludzka - byli wybracami. Na nich
oczekiway po mierci wszystkie rozkosze ziemskiego bytu. Groby ich byy szczeglnie obficie
wyposaone, oznaczone pagrkami z ziemi lub kamienia (tumulusami) i stanowiy punkt
centralny wszelkich uroczystoci plemiennych.
Z obecnie znanych rde, tak archeologicznych, jak i pisanych, wynika, i Celtom znane byy
oba obrzdki pogrzebowe: szkieletowy i ciaopalny. Trudno dzi ustali, jakie kryteria
powodoway stosowanie jednego czy drugiego. Oglnie rzecz biorc, obrzdek ciaopalny zdaje
si przewaa w pniejszych okresach, i to szczeglnie u Celtw wschodnich. Pospolite s
cmentarze birytualne, czyli takie, na ktrych chowano zmarych wedug obu obrzdkw. Jedno
jest niewtpliwe, i istniao interesujce zazbienie si wit ku czci zmarych (pogrzeby, uczty
zaduszkowe, igrzyska), wit zwizanych z kultem Wielkiej Bogini i wit ku czci soca i ognia
(Agni). Symbolem ognia bya gowa barana, niekiedy poczona z wem, a ich wyobraenia
spotykamy midzy innymi na kotle z Gundestrup.
Niezupenie jasno wie si z wyej omawianymi kultami kult dzika, szczeglnie szeroko
rozpowszechniony u Celtw wschodnich. Wyobraenie dzika znajduje si na piknej tarczy
znalezionej w Tamizie koo Londynu, na hemach z otarza Pergamon w Azji Mniejszej i na kotle
z Gundestrup, a najczciej na monetach. Wiadomo te, e Maccus by bogiem dzikw i wi, a
imi jego spotyka si na monetach celtyckich, zwaszcza w Sowacji, podobnie jak i wyobraenie
dzika. Koci dzika znajduje si bardzo czsto w grobach, zwaszcza wojw (np. w Sowacji).
Dzik i winia byy potraw rytualn. Najlepsz cz, czyli szynk, spoywa podczas
obrzdowej uczty riks lub wdz plemienia, nastpn - najbardziej zasuony z wojw. C.
Valerius Flaccus podaje, e dzik by oznak rodow sceltyzowanych plemion scytyjskich. Biay
dzik ponadto by symbolem druidw.
O instytucji druidw wspomina wielu pisarzy klasycznych. Pliniusz Starszy ("Historia naturalis"
Xvi, 5, 6R) podaje szczegowy opis obrzdowego cinania jemioy w powicanym gaju.
Obrzdu dokonywali biao odziani druidzi za pomoc zotego sierpa. Tene autor opisa ofiary z
byka (taurobolie). Silnie rozwinity by u druidw kult drzew, do ktrego w pewnej mierze
nawizywayby wyobraenia ikonograficzne boga Esusa (Pary i Trewir).
Druidzi - kapani, mdrcy i magicy - uczyli modzie, zajmowali si leczeniem, ksztacili w
sztukach tajemnych, do ktrych zaliczaa si zapewne nie tylko metalurgia czarna i kolorowa, ale
i garncarstwo. Byli przewodnikami w yciu duchowym, nie ograniczali si jednak tylko do tej
roli. Podtrzymywali tradycje klanowe i plemienne, bdc czynnikiem cementujcym luno
zwizane plemiona. Niewykluczone, e doprowadziliby do stworzenia "imperium", gdyby nie
okoliczno, e zbyt wczenie stali si czynnikiem hamujcym, wstecznym. W kadym razie
cesarze rzymscy w peni doceniali niebezpieczestwo tego czynnika politycznego, jaki
reprezentowali druidzi, i dlatego konsekwentnie ich zwalczali. Trudno dzi powiedzie, kiedy
druidzi wyksztacili si w wyizolowan i rzdzc klas. Korzenie tego procesu dadz si
wyledzi na przeomie Iv i Iii wieku p.n.e. (grb z Vix, Reinheim), a wic wtedy, kiedy
-
Celtowie osigali peni powodzenia w podbojach. Istniej dane, e organizacja handlu, tak
dobrze rozwinita u Celtw, bya przynajmniej czciowo w rkach konfraterni druidw.
Druidzi nie posiadali wity, a raczej powicane gaje, miejsca kultw, w ktrych rozrzucone
byy sanktuaria. W takim gaju w Drunemeton w Galacji zbieraa si na obrzdy starszyzna
plemienna Tectosagw z riksami na czele. witynie, czworoboczne budynki z kamieni, s znane
z okresu gallo-rzymskiego, a wic z okresu wpyww rzymskich. Do najsynniejszych naley
witynia w Nimes (Francja).
U Celtw wschodnich budowle witynne byy albo wcale nie znane, albo te wznoszone z
drzewa. Dopiero ostatnio odkryto w Czechach koo Kolina lady pierwszego sanktuarium
celtyckiego. Rwnie i rzeb kamiennych, tak pospolitych zarwno w Galii zachodniej, jak i w
Nadrenii, brak u Celtw wschodnich, poza synn, niedawno zreszt odkryt gow z Meckich
ehrowic oraz l (Polska). W pierwszych wiekach n.e. wzmogy si znacznie wpywy kultw
orientalnych. Na Wgrzech, w Nadrenii i poudniowej Francji wystpuj lady iraskiego kultu
Mitry, mniejszoazjatyckiego kultu Cybele i Attisa (Dijon) i wreszcie egipskiego kultu Izis i
Serapisa (Marsylia, Nimes, Arles, Glanum).
W zachodniej Galii w okresie gallo-rzymskim szerzy si zaczyna pastwowy kult cesarzy,
zwaszcza Augusta. Trudno dzi odpowiedzie na pytanie, jak dalece przyjmowa si on wrd
rdzennie celtyckiej ludnoci Galii. Niewykluczone, e szerzy si raczej wrd legionistw
rzymskich, urzdnikw i ludzi bezporednio zalenych od wadz Imperium.
Religia odgrywaa w yciu Celtw olbrzymi rol bdc czynnikiem regulujcym ycie jednostki
od kolebki do grobu i ustawiajcym j w odpowiedni sposb wobec grupy rodzinnej, klanowej i
plemiennej, a take wobec otaczajcego wiata. Religia Celtw jest dla nas ciekawym,
jakkolwiek nie w peni jeszcze odcyfrowanym obrazem narastania i przeksztacania si form
kultu w miar zmian, jakim nieustannie ulegao spoeczestwo.
Stanowi te doskonay przykad przenikania obcych elementw, nieraz bardzo bliskich, a nieraz
bardzo, zdawaoby si, odlegych. Jednoczenie za wskazuje, w jaki sposb tak rozbudowany
system wierzeniowy przyczyni si do rozbudzenia tego, co w czasach pniejszych nazywano
poczuciem narodowym. Pojcie narodowoci bowiem, oczywicie jeszcze nie cakiem
rozwinite, zaczo ksztatowa si u Celtw wyraniej ni u innych ludw na przeomie
ostatniego stulecia p.n.e. i pierwszych wiekw n.e. Dziki temu wanie tyle rnych elementw,
nieraz nawet szcztkowych, przetrwao w kulturze europejskiej wbrew buczucznej relacji
Cezara, i Celtowie zostali wytpieni doszcztnie. Po dzi dzie yj nie tylko w literaturze
piknej europejskiej, ale i w caoksztacie naszej kultury.
ladem ich w Polsce s nie tylko Gaik lski, ognie witojaskie, nazwy:
Tyniec, Brenna, sowa "bro" i "wadyka", ale take zabytki archeologiczne, jak groby
wojownikw celtyckich w Iwanowicach, woj. krakowskie, piece garncarskie w Pody, dymarki
w Wyciy czy warsztaty kamieniarskie w Strzelcach, woj. bydgoskie, oraz sanktuarium na grze
ly koo Wrocawia.
Stanisaw Piekarczyk.
Religia Germanw
Religi Germanw, spokrewnionych ze sob plemion, ktre w toku szeregu fal migracyjnych
wywdroway z Pwyspu Skandynawskiego i Jutlandii, gdzie zreszt nie stanowiy ludnoci
-
autochtonicznej, rozprzestrzeniajc si na znacznych terytoriach Europy, by w toku pniejszych
ju dziejw przekroczy granice Cesarstwa Rzymskiego i przyczyni si do jego upadku, pozna
mona na podstawie rnorodnych, a jednak w gruncie rzeczy do skpych rde. Ich charakter
otwiera rozmaite moliwoci interpretacyjne. Std te w nader licznych opracowaniach,
sigajcych pierwszej poowy Xix wieku, kiedy to romantyzm przynis ze sob wzrost
zainteresowania przeszoci germask, otrzymujemy rny, czsto sprzeczny obraz religii tych
ludw, uwarunkowany ponadto oglnymi religioznawczymi koncepcjami poszczeglnych
autorw, a take, co szczeglnie wyranie dao si zaobserwowa w czasach Iii Rzeszy,
pozanaukowymi, spoeczno-politycznymi koncepcjami poszczeglnych autorw. Oglnie
mwic, oceniali oni poziom kulturalny tej religii zbyt wysoko. Prace najnowsze nie zdoay
dokona pod tym wzgldem zasadniczego przeomu.
Poza rdami archeologicznymi - w warstwach najstarszych ich przynaleno etniczna nie
zawsze jest jasna - w postaci rytw naskalnych, grobw, kamieni nagrobnych itp., nielicznych
obiektw kultu lub narzdzi sucych do celw kultowych, ktre z natury rzeczy pozwalaj na
dowoln i to utrzyman w najmniej precyzyjnych terminach interpretacj zwizanych z nimi
wyobrae i obrzdw religijnych, do naszej dyspozycji stoj rda pisane. Najstarsza ich cz
pochodzi jednak od autorw rzymskich, szczeglnie Tacyta, ktry w swym opisie Germanii,
opartym zreszt na relacjach porednich, zaj si m. in. religi tych plemion. Patrzy on na ni,
rzecz jasna, oczyma wyksztaconego Rzymianina, ktremu ponadto przywiecay cele
moralizatorskie. Std w Tacytowej Germanii natrafia si na dane bardzo trudne do w peni
przekonywajcego wyjanienia. rda pniejsze z kontynentu europejskiego wyszy, z maymi
wyjtkami, spod pir autorw chrzecijaskich. Na og nie byli oni zainteresowani w
dokadnych opisach religii przedchrzecijaskiej Germanw, dc wycznie do zwalczania
dawnych wierze i obrzdw, ktre, zgodnie z pogldami wczesnego Kocioa, demonizowali,
traktujc je jako wiar lub oddawanie czci "przeksztaconym" w demony pogaskim bstwom.
Najobfitsze rda pisane do religii Germanw pochodz ze Skandynawii. S one jednak pne.
W znacznej wikszoci powstay one w okresie, w ktrym skandynawscy wikingowie, od Viii do
Xi wieku urzdzajcy rabunkowo-militarne wyprawy na Europ, pozostawali w trwaych
kontaktach ze wiatem chrzecijaskim. Ju choby ten fakt ogranicza moliwo wycigania na
ich podstawie wnioskw uoglniajcych, ktre obj miayby inne ludy germaskie i to w
czasach znacznie wczeniejszych.
Do tego rodzaju rde nale napisy runiczne, umieszczane najczciej, cho nie wycznie, na
kamieniach nagrobnych i pomnikach, z ktrych niewielka zreszt cz zawiera inwokacje o
charakterze religijnym lub inne informacje na temat wierze. Najwiksze bezsprzecznie
znaczenie dla bada nad religi Germanw ma tzw. Starsza (albo Poetycka) Edda. Jest to zbir
kilkudziesiciu pieni o treci mitologicznej. Czas powstania tych pieni jest jednak niepewny.
Poszczeglni badacze, przy uyciu rnych kryteriw (filologicznych, historyczno-kulturowych i
in.) wypowiadaj rne zdania o okresie powstania wikszoci pieni z tego zbioru (sama nazwa
Edda, o niepewnej etymologii, jest znacznie pniejsza), sigajc od Viii do Xiii wieku, co w
duej mierze ogranicza ich warto dowodow, a w kadym razie nakazuje najdalej posunit
ostrono, tym bardziej e w cigu wymienionych stuleci doszo w Skandynawii do powstania i
umocnienia si organizacji pastwowych, co przecie nie mogo nie wywrze pewnego wpywu
na wyobraenia i kulty religijne. Dodajmy ponadto, i w X-Xi wieku spoeczestwa Skandynawii
ulegy chrystianizacji i wszystkie znane rkopisy Eddy spisane zostay przez islandzkich
mnichw, zafrapowanych zapewne ich literack wartoci. Bo te rzeczywicie trudno w sposb
jednoznaczny rozstrzygn, czy mitologiczne pieni Eddy odzwierciedlaj panujce wierzenia,
czy - wrcz przeciwnie - s one wycznie produktem literackim, opartym na nich, ale w nie
-
znany dla nas sposb od nich odbiegajcym lub wreszcie wynikiem swoistej, w istotny sposb
przewyszajcej oglny poziom kulturalny wczesnego spoeczestwa, teologiczno-filozoficznej
spekulacji.
Jak si obecnie uwaa, znacznie mniejsze znaczenie dla poznania religii germaskiej ma tzw.
Modsza Edda, ktrej autorem by mony Islandczyk, Snorri Sturluson. W pierwszej poowie Xiii
wieku spisa on zasyszane wiadomoci o religii swych przodkw, reinterpretujc je jednak w
sposb zgoa dowolny, zgodnie ze zwyczajami uczonego redniowiecznego mitografa. Naley
przy tej okazji zauway, e najnowsze badania susznie powtpiewaj w ciso relacji
prozatorskich, wychodzc z zaoenia, e najlepsze szanse przetrwania w ustnej tradycji maj,
choby ze wzgldw mnemotechnicznych, utwory poetyckie. Wanie dlatego, a take z powodu
zawartych w nich nader cennych danych o prbach powizania przedchrzecijaskiej religii z
powstajc wwczas wadz krlewsk, wiksze znaczenie poznawcze naley przypisa kilku
pieniom norweskich skaldw, dziaajcych w otoczeniu lokalnych wadcw poczwszy od
drugiej poowy Ix wieku.
Gar danych o religii Germanw da si zaczerpn take z materiaw jzykowych, w
szczeglnoci z do dobrze datowanego nazewnictwa miejscowoci, w ktrych moemy
niekiedy odrni wystpowanie imienia jakiego bstwa lub miejsca kultowego.
Wymienione trudnoci rdowe powoduj, e w niniejszym szkicu, w wielu szczegach
odbiegajcym od stereotypowego obrazu religii Germanw, koncentrowa si bdziemy na
sprawach stosunkowo najpewniejszych. Najwicej uwagi powicimy przeto religii Germanw
pnocnych, rozgraniczajc dobitnie fakty stwierdzone od przypuszcze i hipotez.
Do najstarszych rde archeologicznych, ktre rzucaj nieco wiata na kultur umysow
Germanw, nale pochodzce z modszej epoki kamienia groby komorowe, odkryte w
niektrych czciach Skandynawii. Zbudowane byy one z kilku gazw narzutowych, czsto
wacych po kilka ton, z ktrych jeden, paski, przykrywa pozostae. Ich interpretacja jako
zjawisk religijnych jest jednak bardzo trudna. Niewtpliwie tego rodzaju obrzdy grzebalne
zwizane byy z wierzeniami o yciu pozagrobowym. Jaki jednak by stosunek czowieka po
mierci do bstw, trudno na podstawie tych znalezisk rozstrzygn. Nie jest take wykluczone, e
sami zmarli byli obiektem jakiego kultu. Jego przesank byaby trwao struktur spoecznych i
odpowiednio duy presti, jakim w danej grupie cieszy si byli winni ludzie starsi jako nosiciele
najwikszego dowiadczenia yciowego. To ostatnie zjawisko zwizane jest zazwyczaj z pewn
trwaoci osadnicz, moliw na stosunkowo wysokim etapie rozwoju si wytwrczych, gwnie
w rolnictwie.
Nieco atwiejsze do interpretacji s znalezione na terenie Szwecji ryty naskalne, pochodzce z
epoki brzu. Przedstawiaj one najprawdopodobniej sceny zwizane z kultem urodzaju i
podnoci. Na jednym z nich, z Ekenberg, wyranie wida kilkanacie fallicznych postaci, z
ktrych jedna unosi znacznie wiksz rwnie falliczn posta - zapewne posg jakiego bstwa.
Rysunek ten jest ciekawy take z tego wzgldu, e dowodzi istnienia w tej odlegej epoce
publicznych i to chyba odpowiednio zorganizowanych, zapewne powtarzajcych si corocznie
obrzdw religijnych. Na innym rycie naskalnym widnieje obok fallicznej postaci mot, ktry w
znacznie pniejszej mitologii germaskiej by narzdziem Donara, skandynawskiego Thora, o
ktrym bdzie jeszcze niej mowa. Jest przeto moliwe, e ma si tu do czynienia z jakim jego
dalekim protoplast take wcignitym do opieki nad produkcyjnymi czynnociami czowieka.
Ta wanie podstawowa funkcja religii w ogle, a take spoeczestw germaskich: wywieranie
za pomoc rnego rodzaju zabiegw i ofiar wpywu na obiekty kultu dla zapewnienia sobie
pomylnoci w poczynaniach yciowych, przede wszystkim korzystnych wynikw pracy, w
rozpatrywanym wypadku w hodowli i rolnictwie, wystpuje wyranie w czasach poniejszych,
-
owietlonych ju rda pisanymi. Pogld bowiem, jakoby religia "pierwotnie" - jake
niekrelony to a czsto naduywany termin! - obejmowaa cae ycie czowieka, ktry miaby
by cakowicie jej podlegy i stale pogrony w obawach przed tajemnymi, nie znanymi mu
siami, reprezentowanymi przez bstwa, o ile nie zosta cakowicie zarzucony przez
religioznawcw, to w kadym razie zosta w najbardziej istotnych punktach podwaony przez
etnologw i antropologw spoecznych. Nie ostaje si krytyce take wyraana jeszcze
niejednokrotnie myl, jakoby spoecznemu, politycznemu, take intelektualnemu rozwojowi
czowieka towarzyszy jednokierunkowy, przebiegajcy bez adnych zahamowa i nawrotw
proces "demitologizacji" i racjonalizacji.
Jak rozwijay si funkcje religii, jakie w rozwoju tym dziaay spoeczne i kulturowe
mechanizmy, zamierzamy przedstawi w niniejszym szkicu, posugujc si unikalnymi bodaj w
warunkach europejskich materiaami germaskimi, rozpatrujc kolejno przemiany funkcji bstw,
pogldw teogonicznych, teologicznych, antropogonicznych, by na tej podstawie przej do
analizy niektrych form wizania si religii ze zmieniajcym si yciem spoeczno-politycznym
ludw germaskich.
Niektre bstwa - w naszych rozwaaniach wysuwamy je na czoo - zatrzymay si niejako na
"produkcyjnym" etapie rozwoju wyobrae i kultw religijnych, pozostajc a do czasw
chrystianizacji poszczeglnych ludw germaskich, ktra rozcigna si od Iv wieku na
poudniu do Xi wieku w Skandynawii, opiekunami gospodarczej dziaalnoci jednostek i grup.
Natomiast funkcje innych bogw ulegy pewnej specjalizacji, a nawet zdoay si w pewnej
mierze oderwa od bezporedniego zwizku z t sfer.
Typowym bstwem urodzaju i podnoci bya Nerthus, ktra znana jest na podstawie opisu
Tacyta. Czytamy u tego autora, e raz do roku kapani w uroczystej procesji wok wyspy
bdcej jej siedzib, obwozili jej posg, umieszczony w tym celu na cignionym przez biae
krowy wozie, by w ten sposb zapewni ludziom urodzaj w nadchodzcym lecie. Mycie posgu
bogini po zakoczeniu procesji przez niewolnikw, ktrych nastpnie zabijano, jest nie bez racji
tumaczone jako jej oczyszczenie po rytualnych godach. W tych godach wanie miano si
dopatrywa, jak mona sdzi na podstawie licznych analogii, rde pomylnego roku. Boski
maonek Nerthus nie jest niestety znany z imienia.
Ju choby w wietle tego, niedugiego przecie opisu Tacyta, kilka stron stosunku Germanw do
bstw ukazuje si do wyranie. Tak wic jest jasne, e Germanie, a raczej kapani zmuszali
przez boskie gody Nerthus do dziaania. Sdzc po tych godach bogini bya w peni
zantropomorfizowana. Moc jej wpyww obejmowaa cile okrelony teren, zamknity drog
procesji. Obmywanie posgu wiadczy o bardzo niskim stopniu abstrakcji religijnego mylenia.
Na temat samej Nerthus nic bliszego, poza opisem Tacyta, nie mona niestety powiedzie. Kult
bogini tego imienia, ograniczony zreszt lokalnie do kilku plemion, ustpi miejsca kultowi jej
modszej odpowiedniczki, Freyji. Rzymianie utosamiali j z Wenus (std tumaczenie: dies
Veneris, Freitag, fryday, fredag itd. - pitek we wszystkich jzykach germaskich). Chyba jednak
naley w niej, podobnie jak w Nerthus, widzie raczej bogini urodzaju i podnoci, a
przypisywane jej przez jedn z pieni Eddy, i to w charakterze zarzutu, skonnoci do wszystkich
mczyzn-bogw naley uzna raczej za zjawisko pod wzgldem genetycznym wtrne, a w
kadym razie podporzdkowane jej zasadniczym funkcjom. Wiadomo bowiem, e w
spoeczestwach rodowych i w ogle stojcych na stosunkowo niskim szczeblu rozwoju
gospodarczego, w ktrych pooenie ekonomiczne jednostki i kolektyww (rodowych,
wielkorodzinnych, rodzinnych wreszcie) zaley od liczby posiadanych przez nie rk do pracy,
cele prokreacyjne dominuj we wzajemnym stosunku mczyzn i kobiet. O mitologicznej
karierze Freyji, jej licznych stosunkach i zwizkach z szeregiem bogw, jak rwnie o
-
przypuszczalnych powodach pojawienia si tego rodzaju motyww w pieniach Eddy bdzie
jeszcze mowa. Tutaj podkrelmy tylko krtko, e wanie w tych zwizkach dopatrywano si
rde urodzaju.
Oprcz Freyji, ktrej kult, jak si wydaje, mia charakter oglnogermaski, w wiecie
germaskim w czasach rzymskich wystpowa szereg innych, identycznych pod wzgldem swej
natury bogi o znacznie mniejszym, wyranie lokalnie ograniczonym zasigu. Ich germaskie
imiona nie s znane. O ich kulcie dowiadujemy si bowiem wycznie na podstawie licznych
inskrypcji, napisw wotywnych, skoncentrowanych gwnie w okolicach nadreskich, w ktrych
widniej one pod zlatynizowanym nazwaniem matek, wyranie zwizanych z jak nazw
miejscow, nazw okolicy, rzeki itp. Na og przypuszcza si, e owe matki lub matrony
zapewniay bogosawiestwo yciowe i urodzaj poszczeglnym osadom germaskim lub
powodzenie stacjonujcym tam oddziaom najemnikw. Chocia w rozwoju kultu matron
wpywy celtyckie s wyrane, widzi si rwnoczenie ich pokrewiestwo z wystpujcymi w
materiaach skandynawskich disami o bardzo zblionym lub identycznym charakterze.
Naley przypuci, e w religii Germanw wiksze, ni bstwa eskie, znaczenie mieli
bogowie, opiekujcy si produkcyjn dziaalnoci czowieka.
Wyej wspomnielimy, e nie jest znane imi boskiego maonka Nerthus. Natomiast w rdach
skandynawskich wystpuje bg Njord. Ot imi to pod wzgldem filologicznym odpowiada w
jzyku staroskandynawskim imieniu Nerthus, co oczywicie byo powodem licznych domysw,
czy ma si w tym wypadku do czynienia z przeksztaceniem si bogini w boga, czy maonek
Nerthus nosi takie samo jak i ona imi, czy wreszcie inne, nie znane okolicznoci wywoay
wspomnian identyczno. Mniejsza jednak o filologiczno-religioznawcze domysy. Stojc na
gruncie rdowych faktw mona natomiast wskaza, e kult Njorda by w Skandynawii
szeroko rozpowszechniony. Przemawiaj za tym nazwy miejscowe, zawierajce w jednym swym
czonie imi Njord. Najwidoczniej byo tam jakie miejsce jego publicznego kultu. Kult ten mia
w Skandynawii do odleg tradycj, w kadym razie by wczeniejszy ni powstanie pieni
Eddy, w ktrych bg ten jest wprawdzie kilkakrotnie wymieniany, ale nie odgrywa w nich
wikszej roli. Sdzc wreszcie na podstawie niektrych nazw miejscowych, uzupenionych
informacjami autentycznie w tym miejscu brzmicych sag oraz zakazami, wystpujcymi w
zwodach praw norweskich, kult Njorda zawiera archaiczne, falliczne elementy, ktre zreszt
zostay przejte przez pniejszy nieco kult Freya. Tego ostatniego naley uwaa za mskiego
odpowiednika wymienianej wyej Freyji. W opisie wityni w Uppsali pira Adama z Bremy (z
drugiej poowy Xi wieku), opartym na relacjach licznych kupcw, ktrzy odwiedzali Szwecj w
tym czasie, Frey, nazwany tam Fricco, przedstawiony zosta jako bg "z olbrzymim fallusem", co
w dostatecznie wyrany sposb charakteryzuje jego natur.
Oprcz bstw zwizanych bezporednio z praktyk produkcyjn w panteonie germaskim
wystpoway oczywicie bstwa innego rodzaju. Miay one opiekowa si przede wszystkim
dziaalnoci militarn czowieka, w dalszej konsekwencji, ju w wyniku tworzenia si
organizmw pastwowych, stojcymi na jej czele wodzami i krlami. Zjawisko tego rodzaju
"specjalizacji" poszczeglnych bstw wystpio, jak si wydaje, stosunkowo pno; nie zostao
te ono najprawdopodobniej doprowadzone do koca, mimo wyranych de do
"uporzdkowania" wiata bstw, o ktrym bdzie niej mowa.
Wbrew pozorom, w myl wczesnych pogldw Germanw, pomidzy zajmowaniem si
rolnictwem lub hodowl i prowadzeniem dziaalnoci militarnej nie leaa nie do przebycia
przepa: take ta ostatnia forma aktywnoci miaa przede wszystkim na celu zdobycie dbr
materialnych, gwnie rodkw potrzebnych krlom i wodzom na organizowanie luksusowej na
owe czasy konsumpcji, co miao umoliwi im zachowanie odpowiedniego prestiu w oczach
-
spoeczestwa.
Mona przypuszcza, i wanie tym powizaniem pod wzgldem przywiecajcych im celw
dziaalnoci produkcyjnej i militarnej naley tumaczy, i bogowie, ktrzy pocztkowo
"dziaali" jako opiekunowie urodzajw i podnoci, zaczli by take uwaani za bogw wojny.
Ten proces rozwoju funkcji bstw na jedn - uywajc dzisiejszej terminologii - z form ycia
politycznego rozpocz si u niektrych ludw germaskich stosunkowo wczenie, bo z
pewnoci siga on czasw rzymskich. Niemniej niektre jego szczegy mona lepiej pozna
na podstawie obfitszych materiaw skandynawskich, ktrych analiza powinna uatwi
wyjanienie take i zjawisk zachodzcych na kontynencie europejskim.
Ot opieka nad dziaalnoci militarn jako podstawowa funkcja bstwa wystpuje najwyraniej
w przypadku skandynawskiego Odyna, ktry stanowi odpowiednik znanego z kontynentu
Wodana. W pieniach Eddy i w niektrych utworach skaldw wystpuje on w roli opiekuna
krlw i jarlw, aczkolwiek w Eddzie jego wodzowskie funkcje nie s jeszcze tak wyranie
zaznaczone. Zwykle, cho na podstawie tylko kilku zwrotw powtarzajcych si w pieniach
Eddy, uwaa si go za krla midzy bogami. Jest to sd w zasadzie suszny; podkreli jednak
naley, e inni bogowie nie czuli przed nim zbyt wielkiego respektu i potrafili wykca si z nim
nie liczc si ze sowami, a nawet pokpiwa sobie z niego. W kilku pieniach Eddy, szczeglnie
w datowanej przez wikszo badaczy na X wiek Grimnismal - "Sowach Grimnira" znajduje si
opis jego siedziby, Walhalli. ciany tej hali, ktrej, jak sdz niektrzy badacze, prototypem
ziemskim miao by rzymskie Koloseum, wyoone byy kopiami. Jej dach pokryway tarcze.
Wilk zwisa przy zachodnich jej drzwiach. Nad Walhall szybowa nieustannie orze. Tam to
wanie zbiera Odyn polegych w boju wojownikw. Mieli oni, o czym dowiadujemy si z
dwch pieni norweskich skaldw z X wieku, przybywa po mierci do Walhalli, by wzmacnia
wasne oddziay boga.
Odyn nie wyzby si jednak swych funkcji opiekuna urodzajw. Przejawiy si one na kilku
paszczyznach. Wypenia on je przede wszystkim jako maonek Freyji, w ktrej to roli
wystpuje on w kilku pieniach Eddy. Take jako bstwo plemienne - eponim Gotw, Gauta-tyr,
jak jest on niejednokrotnie nazywany, dba on o wszelkie, a wic pynce z codziennej pracy,
powodzenie swego ludu. W tym kontekcie warto moe wspomnie, i na jednym z gazw
runicznych z Gotlandii posta siedzcego w grnej czci umieszczonej na tym gazie
paskorzeby interpretuje si wanie jako Odyna. Natomiast postacie bdce w ruchu w dolnej
czci paskorzeby przedstawia maj kultow procesj. Jest spraw ciekaw, e niesione przez
nie przedmioty: opata, pkosek, a rwnie i wcznia pozostaj w wyranym zwizku z kultem
urodzaju.
Jeszcze wyraniej ten dwoisty charakter funkcji bogw wystpuje w przypadku Donara-Thora.
Najprawdopodobniej by on pocztkowo bstwem, rzdzcym byskawicami i grzmotami -
szerzej zjawiskami atmosferycznymi. W takim te aspekcie zosta on w drugiej poowie Xi wieku
przedstawiony przez wspomnianego ju kronikarza, Adama z Bremy: "Thor - mwi - kieruje
atmosfer, rzdzi on gromami i rzekami, wiatrami i ulewami, pogod i podami". Chyba te jako
bg "odpowiedzialny" za zjawiska atmosferyczne cieszy si on stosunkowo powszechnym
kultem, ktry znalaz swj wyraz m. in. w bogatym nazewnictwie, w ktrym czsto wystpuje
jako czon nazwy miejscowoci jego imi. Pomidzy tymi nazwami na szczegln uwag
zasuguj te, w ktrych obok imienia Thora jest take czon oznaczajcy pole uprawne, co
jeszcze wyraniej podkrela agrarny charakter jego kultu.
Natomiast w mitologii Thor wystpuje przede wszystkim jako reprezentant tak koniecznej w
walce wrcz siy fizycznej. Bez wikszego zastanowienia si ciska on swym motem i razi nim
skutecznie. Jego porywczo i - dodajmy - niezbyt wielka inteligencja przysparzay, jak si o tym
-
dowiadujemy na podstawie Eddy, sporo kopotw pozostaym bogom. By moe, e wanie
jemu, a raczej jego poprzednikowi u Germanw pozaskandynawskich, Donarowi, powicona
zostaa inskrypcja umieszczona na waach Hadriana, w pobliu Houseseads, datowana na lata
222-235, w ktrej wystpuje Mars Thingsus, a wiec germaski odpowiednik Marsa, zwizany
tym razem z thingiem - zgromadzeniem ludowym, analogicznym do sowiaskiego wiecu.
Wymieniony wyej Donar-Mars Thingsus prowadzi nas ponownie do postawionego uprzednio
zagadnienia rozwoju funkcji bstw i religii, ktry siga z pewnoci czasw rzymskich.
Zjawisko to moemy przeledzi na podstawie dokonywanej przez autorw rzymskich
identyfikacji bogw germaskich z rzymskimi. Bogw germaskich poznajemy bowiem
najczciej nie pod ich wasnymi imionami, ale pod imionami ich rzymskich odpowiednikw.
Funkcje tych ostatnich s nam dobrze znane. Dziki wic temu moemy przypuci, z jakimi
zjawiskami lub kompleksem spraw wizay poszczeglne plemiona Germanw po acinie
nazwanych bogw. Tak wic Donar, co nas nie dziwi, utosamiany by z Herkulesem, za Wodan
z Merkurym. Ta ostatnia identyfikacja wynikaa chyba z jego stosunku do polegych w bitwie
wojw, znanego lepiej na podstawie rde skandynawskich, ktry mg przypomina rol
Hermesa, greckiego odpowiednika Merkurego.
Ponadto niektre przynajmniej plemiona Germanw (Semnonowie, tworzcy gwne plemi
Swebw) posiaday bardzo sabo na podstawie pniejszej mitologii znanego boga Ziu (od
hipotetycznego, oglnogermaskiego Taiwaz), porwnywanego przez Tacyta, ktry take i tutaj
dostarcza podstawowych informacji, z bogiem wojny, Marsem. Sdzc na podstawie analizy
inskrypcji wotywnych z okolic nadreskich, tene Ziu utosamiany by z Jowiszem. W tym
ostatnim wypadku nie zapominajmy jednak, e aktywn stron, ktra dokonywaa porwna, byli
sami Germanie, onierze lub osadnicy, znajdujcy si od kilku pokole pod wpywem
rzymskim. Od Rzymian przecie przejli oni zwyczaj wypisywania wotywnych inskrypcji. Brak
wic jakiejkolwiek pewnoci, by ich Ziu nie przybra adnych cech Jowisza - poza jego
imieniem.
Natomiast na podstawie pozostaych materiaw mona wysnu jedynie wniosek, i rzymskich
informatorw Tacyta uderzyo pewne podobiestwo pomidzy niektrymi cechami lub funkcjami
bogw kilku plemion germaskich i pewnymi postaciami ich wasnego panteonu i przypisywan
im sfer dziaalnoci. Tacytowa relacja nie upowania jednak do stwierdzenia, e
Wodan-Merkury, Thor-Herkules i wreszcie Ziu-Mars rozcigajc swe wpywy na pewne aspekty
ycia politycznego, zatracili rwnoczenie swe cechy opiekunw produkcji. Nie byo tak - jak
widzielimy - w Skandynawii. Jak byo w rzeczywistoci, bdziemy w stanie przekona si
dopiero po nieco bliszym przyjrzeniu si religijnym aspektom wiatopogldu spoeczestw
germaskich i czynnikom, ktre kieroway jego ksztatowaniem si.
Omawianie wysunitej problematyki rozpocznijmy od przedstawienia pogldw teogonicznych
ludw germaskich.
Posiadane rda pozwalaj na stwierdzenie, e ju w czasach rzymskich pogldy teogoniczne
niektrych przynajmniej plemion germaskich przybray form pieni. Oto bowiem Tacyt pisa,
i Germanowie w pradawnych pieniach sawi zrodzonego z ziemi boga Tuista. Nie jest w tej
chwili wane, jaki by to bg. Cz religioznawcw dopatruje si w nim wspomnianego wyej
Ziu, inni widz w nim posta obojnacz, zdoln do zrodzenia Mannusa (niewtpliwie Mann -
czowiek), praprzodka kilku plemion. Informacja ta prowadzi natomiast do wniosku, i dla
Germanw bogowie bynajmniej nie byli odwieczni, lecz wrcz przeciwnie, mieli swj pocztek.
Wniosek ten znajduje potwierdzenie w materiaach pniejszych. Tak wic w licie Daniela,
biskupa Winchesteru, datowanym na lata 732-735, do prowadzcego na terenach przylegajcych
-
do pastwa Frankw dziaalno misyjn Winfryda-Bonifacego radzi w biskup misjonarzowi,
by ten wykazywa absurdalno pogldu, stosownie do ktrego bogowie maj swj pocztek.
Obszerniejszych informacji na temat pogldw teogonicznych Skandynaww dostarczaj
niektre pieni Eddy. Jedna z nich, Sowa Waftrudnira, celowo i wiadomie, bo w formie
wylicze, uatwiajcych mnemotechniczne zapamitywanie, stawia szereg pyta o charakterze
wiatopogldowym, m. in. teogonicznym, udzielajc na nie oczywicie natychmiastowych
odpowiedzi. Woone s one w usta Odyna i prowadzcego z nim spr olbrzyma Waftrudnira.
Na "pocztku czasu", o ile tak mona opisowo przetumaczy w gruncie rzeczy
nieprzetumaczalny zwrot "i ardaga", urodzony zosta olbrzym Bergelmir. Ojcem jego by
Thrudgelmir, a dziadkiem Aurgelmir. Ta odpowied Waftrudnira nie zadowolia jednak Odyna:
zada on bowiem dyskutujcemu z nim olbrzymowi pytanie, jak pojawi si na wiecie
Aurgelmir. Ten za zrodzi si mia ze spadajcych kropel "Wielkiej fali". Mimo i Aurgelmir
nie posiada ony, mg zosta ojcem, poniewa dzieci jego urodziy si pod jego pach. Tak
rozwizywaa kwesti pojawienia si bogw Poetycka Edda. Mona si bowiem domyli, e
wszyscy bogowie, a take i olbrzymy, wzili swj pocztek od tego wsplnego praprzodka.
W ten sposb stanlimy przed problematyk genealogii bogw. W politeizmie zbudowanie
boskiej genealogii, o ile nie rozwizuje w peni, to w kadym razie odsuwa na odlegy plan
najbardziej podstawowe zagadnienie teogonii. Badania na temat genealogii bogw germaskich
s bardzo rozbudowane. Powodem jest tutaj wyjtkowe zagmatwanie tej sprawy w
poszczeglnych pieniach Eddy. Jedne wic wskazuj np. na Freyj jako na on Freya. Inne
okrelaj j jako jego siostr. W innej, ktrej autor zna zapewne obie wersje poprzednie,
wysunity jej zosta z tego powodu zarzut kazirodztwa. Rwnoczenie wystpuje ona jako ona
Odyna, niekiedy wreszcie jako ona Thora. Frey uczyniony zosta synem Njorda, by w innym
miejscu sta si jego ojcem.
Nie wydaje si, by na podstawie wszystkich, sprzecznych ze sob informacji zaczerpnitych z
poszczeglnych pieni Eddy mona byo uzyska jakikolwiek jednoznaczny obraz, w jaki sposb
Skandynawowie lub ewentualnie plemiona Germanw kontynentalnych - prby przenoszenia
wiadomoci z pieni Eddy na te plemiona podejmowane s nieustannie - wyobraali sobie
pokrewiestwa, panujce w wiecie swych bogw. Doszukiwanie si tutaj nawarstwie z rnych
okresw rozwoju religii take nie rokuje nadziei na uzyskanie jasnoci w tej kwestii: stosowane
s bowiem przy ich podejmowaniu dowolne, czsto wykluczajce si kryteria.
Mona wszake przypuci, wanie na podstawie wystpowania wspomnianych tu rnic, e na
pewnym etapie rozwoju wierze religijnych, nie bez wpywu czynnikw pozareligijnych, o
ktrych bdzie jeszcze mowa, u poszczeglnych ludw germaskich powstaway tendencje do
wizania znanych bstw w rodzin lub rd (wedug naszej oceny nie by to ju, przynajmniej w
Eddzie, rd patriarchalny). Tendencje takie zaczy si prawdopodobnie pojawia rwnolegle w
rnych orodkach, w ktrych poszczeglne bstwa odgryway niejednakow rol. Ich echem s
wanie fragmentarycznie zaledwie przytoczone, sprzeczne ze sob dane o stosunkach
pokrewiestwa w boskim wiecie. Brak byo bowiem w wiecie ludzkim jakiejkolwiek siy lub
autorytetu, ktre byyby zdolne do przeforsowania swej wasnej wersji tych stosunkw.
Bogowie germascy mieli nie tylko swj pocztek; oczekiwa ich take koniec. Przed staroci
bronio ich spoywanie cudownych jabek, dostarczanych im przez Idun, w swym charakterze
podobn do Freyji. Nie chronio to bogw przed zbliajc si kosmiczn katastrof, w ktrej
znale mieli oni sw mier. W powstaych w Islandii pieniach Eddy mona doszuka si
opisw dziaalnoci wulkanicznej. Ciekawe, e w wielu pieniach powtarza si motyw wilkw;
ich wycie towarzyszy upadkowi bogw. Czy w rzeczywistoci stada wilkw nie byy grone dla
ludzi? Moe wanie u podstaw zmierzchu bogw legy realistyczne wyobraenia o
-
niebezpieczestwie ze strony wilkw? Antropomorfizacja bstw germaskich bya przecie tak
daleko posunita.
O tej ostatniej wiadczy obok zwizania bogw stosunkami pokrewiestwa, ich narodzin i
mierci take szereg sytuacji, w ktrych ich, zgodnie z Edd spotykamy. Widzimy wic bogw,
gdy zajmuj si kuciem narzdzi - oczywicie ze zota. Buduj oni swj grd, Asgord. Udaj si
na polowania, owi ryby, wymylaj sobie i oszukuj si wzajemnie. Freyja, jak ju mwilimy,
nie cieszya si najlepsz reputacj w ich gronie: bez enady wytykano jej, i to wulgarnymi wrcz
sowami, skonno do mczyzn. Nawet Odyn nie unikn prawdziwego zreszt - sam si do
tego w innej pieni przyzna - zarzutu uwiedzenia crki jednego z olbrzymw, Gunnlod, i to w
okolicznociach, ktre nie wiadcz o nim pochlebnie: po ugoszczeniu go przez ni drogimi
miodami. Zama przeto przy okazji zasady obowizujce gocia.
Trudno mwi o solidarnoci panujcej midzy bogami. Nie wierzyli oni sobie nawzajem, skoro
Njord, jak si to zreszt zdarzyo niejednemu norweskiemu synowi krlewskiemu, oddany zosta
Asom (o tych ostatnich bdzie niej mowa) w charakterze zakadnika. Ten wypadek prowadzi
nas do zagadnienia wojny midzy Asami i Wanami (i o nich - patrz niej). Wiadomo o tej
wojnie, przekazana przez Edd, interpretowana bya w rny sposb. Dopatrywano si w niej
bd cech wniesienia nowego kultu Asw do dawnego kultu Wanw, bd wyrazu postpujcego
zrnicowania spoecznego. Wydaje si, e w kadym razie wojna ta dowodzi przerzucania w
wiat bogw niespokojnych stosunkw ludzkich.
Sprbujmy obecnie okreli, jak Germanie wyobraali sobie stosunek bogw do wiata.
Najwybitniejsza pie Starszej Eddy, Volospa, w swych pierwszych strofach opisuje wiat "na
pocztku czasw". Wwczas to, gdy by tylko olbrzym Ymir, nie byo jeszcze ani piasku, ani
zimnych fal morza; nie byo ziemi i sklepienia niebios; ziona przepa, brak byo trawy.
Podobny opis wystpuje take w literaturze staroniemieckiej, co - by moe - wskazuje na
oglnogermaski charakter tego rodzaju wyobrae. Wwczas to nastpi akt stworzenia.
Uczestniczyli w nim bogowie, synowie Bora, Odyn i jego dwaj bracia: Willi i We, ktrzy nie
odgrywali w mitologii wikszej roli. Oni to wanie podwignli ziemi z morza. Pokrya si ona
zielon cebul (lub czosnkiem), odgrywajc du rol w lecznictwie ludowym i w kultach
urodzaju. Wniosek z tego opisu jest jasny: nawet w Volospa nie ma mowy o jakim stworzeniu
wiata z niczego. Po wspomnianym ju kosmicznym kataklizmie ziemia miaa zreszt sama
wynurzy si z oceanu.
W pieni Sfowa Waftrudnira, o ktrej wspominalimy wyej, wystpuje inna wersja mitu
kosmogonicznego. Bogowie mieli bowiem zrobi ziemi z ciaa olbrzyma Ymira (tego samego,
ktry wystpuje w Volospa), a gry z jego koci. Sklepienie niebieskie powstao natomiast z jego
czaszki. Take ksiyc i soce, dzie i noc miay swych rodzicw, ktrych imiona poza t
pieni nie pojawiaj si nigdzie. W Volospa bogowie naradzali si ponadto nad nadaniem
odpowiednich nazw nocy, wieczorowi, porankowi, poudniu, by w ten sposb mona byo
mierzy czas. Na tym wic koczya si ich dziaalno w akcie tworzenia i uporzdkowywania
wiata. Nie moemy w Eddzie wyczyta, by wszelkie zjawiska przyrody miay w jaki sposb
zalee od ich woli.
Z punktu widzenia omawianych zagadnie religijnych elementw wiatopogldu Germanw
wane znaczenie ma udzielenie odpowiedzi na pytanie, jak spoeczestwa te wyobraay sobie
rol bogw przy powstaniu czowieka. Jedynie Volospa daje na ten temat pewne informacje -
trudne jednak do jednoznacznej interpretacji. Trjka bogw: Odyn, Hoenir i Lodur (o dwch
pozostaych nic nie jest wiadomo; brak jest potwierdzenia, by kiedykolwiek byli oni obiektem
kultu) zbliya si do brzegw morza, nad ktrym pierwsi ludzie, Ask i Emblo (dosownie: jesion
i oza) leeli "bez losu". Nie posiadali oni oddechu i ducha (w tekcie jest to dokadnie
-
wyrnione) lub rumieca na licach. Odyn da im oddech, Hoenir ducha, a Lodur ciepo i
rumiece. Skd jednak owa pierwsza para znalaza si nad brzegiem morza - nie wiadomo. Nie
jest te jasne, jak naley rozumie, i Ask i Emblo nie mieli "losu", do ktrej to sprawy jeszcze
wrcimy.
Waniejsze wnioski w sprawie pogldw Germanw na stosunek bstw do czowieka wysun
mona na podstawie innych pieni mitologicznego cyklu Eddy. Ot we wszystkich tych
pieniach, z wyjtkiem Volospa, brak jest waciwie jakichkolwiek wskazwek, ktre
pozwoliyby na stwierdzenie, e sprawy dziejce si w wiecie bogw miay jakiekolwiek
porednie lub bezporednie znaczenie dla czowieka. Dowiadujemy si z nich jedynie, e Odyn
zbiera w Walhalli polegych wojownikw. Nie mamy natomiast w tym cyklu jakichkolwiek
wzmianek o udzielaniu pomocy wojskom lub ich wodzom. W roli bezporedniego interwenta w
sprawy ludzkie wystpi on, a take inni bogowie i postacie mitologiczne, w rdach innego
rodzaju, w pieniach z cyklu bohaterskiego Eddy lub w wierszach skaldw. Spoeczny i
kulturowy mechanizm ich powstania by jednak zgoa odmienny. Mwic o znaczeniu boskich
godw dla ludzkiej pomylnoci moglimy si tego jedynie domyli na podstawie rnych
przesanek. W pieniach Eddy nic na ten temat w sposb bezporedni nie usyszymy.
Jedyny wyjtek stanowi tu Volospa: zamanie zobowizania danego przez bogw olbrzymom,
wywiedzenie ich w pole stao si przyczyn katastrofy, ktra obja nie tylko ich siedziby, ale
pochon miaa take wiat ludzi, Mitgord. Nietrudno wszake odgadn, e ta pie,
stosunkowo dokadnie datowana na kocowe dziesiciolecia X w., stanowi prb
przewartociowania caej mitologii i dostosowania jej - pod niewtpliwym wpywem
chrzecijastwa napierajcego ze wszystkich stron - do nowych potrzeb spoeczno-politycznych
Skandynawii.
To oderwanie wiata bogw i ludzi w mitologicznym cyklu Eddy nie stanowi, jak mona sdzi,
zjawiska przypadkowego. Wrcz przeciwnie, byo ono uwarunkowane szeregiem czynnikw,
ktrych poznanie rozszerzy nasz wgld w religi Germanw.
Wyej zasygnalizowalimy podzia bogw na Asw i Wanw. Mwilimy te o prbach
powizania ich w stosunki genealogiczne. Dodajmy tu od razu, e stwarzao to okazj do
znacznego powikszania liczby bstw o postacie efemeryczne, znane wycznie na podstawie
jednej lub kilku wzmianek w rdach literackich, ktrych kult nie by nigdzie potwierdzony i
ktrych z tego powodu trudno w ogle zalicza do grona "rzeczywistych" bogw. Nie zmieciy
si te one w ramach naszego szkicu. Analogiczne zreszt zjawisko wystpowao na znacznie
wiksz skal w innych, wczesnoredniowiecznych rdach literackich, w ktrych genealogi
krlw uzupeniano dugim nieraz szeregiem wadcw, niekiedy postaci historycznych, ale
oddzielonych od siebie caymi stuleciami, niekiedy wrcz wytworw fantazji, stworzonych
wycznie w literackich celach. Z punktu widzenia interesujcych nas spraw wspomniany podzia
i tworzenie genealogii bogw jest wyrazem de do systematyzacji germaskiego panteonu.
Rzecz charakterystyczna: systematyzacja ta wyodrbniaa grup bstw "czynnych" w sferze
produkcyjnej dziaalnoci czowieka - do tych bowiem naleeli wszyscy Wanowie - i w sferze
militarnopolitycznej, ktra pozostawaa domen Asw. Kryteria tego podziau byy wic bardzo
wyrane. Miay one niewtpliwie charakter polityczny; nie wyodrbniono wic np. bstw
sezonowych, "dziaajcych" w poszczeglnych porach roku lub o strefie wpyww
ograniczonych wzgldami geograficznymi (na bstwa ldowe, morskie, bagienne, rdlane itp.).
Nie byo to spraw przypadku.
Obserwacje terenowe etnologw wskazuj bowiem, i przy caym rozbudowaniu wiata bstw u
wielu ludw o mao zrnicowanej strukturze spoecznej wiat nie jest zhierarchizowany. Co
wicej, na co zwracaj uwag co wnikliwsi badacze, "teologia" jest do religii tych spoeczestw
-
"wnoszona" od zewntrz, przez innych religioznawcw, ktrych indagacje skaniay czonkw
badanych plemion do precyzowania, czsto "ad hoc", odpowiedzi na zadawane im pytania.
Natomiast pojawienie si tendencji do porzdkowania panteonu wedug okrelonych kryteriw,
"przydzielanie" niektrym bogom okrelonej sfery wpyww bd wreszcie przesuwanie tej sfery
i podobne przejawy myli teologicznej stanowi zazwyczaj odbicie wyodrbniania si rnych
dziedzin aktywnoci ludzkiej pod wzgldem spoecznym, inaczej: rnicowania struktury danego
spoeczestwa. Niejednokrotnie omawiane zjawisko zwizane jest z deniem do rozszerzenia
zasigu religii na sprawy przez ni poprzednio nie objte lub do nadania okrelonego pod
wzgldem spoecznym i politycznym charakteru jej penetracji w dawnych kierunkach.
Takie wanie zjawisko rozcigania wpyww religii na sprawy ycia politycznego lub
nadawania odpowiedniej reinterpretacji istniejcym poprzednio wyobraeniom i obrzdom
mona zaobserwowa wanie w religii Germanw. Proces ten by jednak pytki i zachodzi z
wielkimi oporami, na co zoy si szereg rnych czynnikw.
Jak widzielimy, w sferze teologicznej zosta on dopiero zapocztkowany podziaem bogw na
Asw i Wanw, ktry wyranie wystpi dopiero w Skandynawii, chocia samo sowo Ansis,
odpowiednik Asw pod wzgldem filologicznym, wystpuje take u historyka Gotw, Jordanesa
(Vi wiek).
Jak to ju uwypuklilimy, w mitologicznych pieniach Eddy brak jest wskazwek, ktre
mwiyby o zwizku midzy wydarzeniami w Asgordzie i Mitgordzie.
Ten ostatni fakt uwarunkowany by przypuszczalnie m. in. panujcymi wyobraeniami na temat
wzajemnych stosunkw midzy czowiekiem i bogami, w peni zreszt odpowiadajcych
stosunkom midzyludzkim. Jest bowiem spraw nader interesujc, i w jzykach germaskich
stosunek czowieka do bstw nigdy nie by okrelony odpowiednikiem polskiego "wierzy" - ani
w odcieniu znaczeniowym "uznawa za prawdziwe", ani "ufa", "mie zaufanie". Germanie
okrelali stosunek ten terminem blota - skada ofiar, pocztkowo ofiar krwaw. Znane
poczenia skadniowe czasownika blota pozwalaj na wysnucie wniosku, e taka krwawa ofiara
miaa, ,wzmacnia" - w dosownym znaczeniu tego sowa - odpowiednie bstwo. Ono za w
zamian za ni wywiadcza miao przysugi czowiekowi.
Potwierdzenie susznoci naszego rozumowania znajdziemy m. in. w pieni skalda, uoonej na
cze norweskiego jarla Hakona Sigurdssona, ktry w przywrceniu dawnych wity
pogaskich, zniszczonych przez jego poprzednika, krla Hakona Dobrego, pierwszego
propagatora chrzecijastwa w Norwegii, dopatrywa si powodw zwycistw jarla i urodzajnych
lat w kraju. Wdziczni bogowie w ten sposb odwzajemniali si za "zwrcone im" ofiary.
Jeli wic podstaw stosunku czowieka do bstwa bya zasada do, ut des (daj, aby dawa),
dziejce si w krgu bogw sprawy, przedstawione wanie w Eddzie, nie musiay mie
bezporedniej cznoci z wypadkami na ziemi.
Analiza stosunku czowieka do bstwa, takiego jaki wyania si na tle zasady do, ut des, pozwala
ponadto na rozszyfrowanie kilku spraw w sposb, o ile wiadomo, nie uwzgldniany w
dotychczasowych badaniach. Sowo blota ma charakter oglnogermaski. Jest to zrozumiae,
poniewa krwawe ofiary wystpoway w wiecie germaskim od dawna; s one potwierdzone
m.in. przez autorw rzymskich. Moemy zrozumie, e bogowie "wzmacniali si" krwi i
misem skadanych im na ofiar zwierzt. Jaki jednak poytek mieli oni z ofiar ludzkich?
Kanibalizm nie istnia przecie u Germanw; o kanibalizmie bogw rda take milcz. Wydaje
si, e - stosownie do wyobrae interesujcych nas ludw - mogli oni osiga korzyci z ofiar
ludzkich, jeeli dusze tych ofiar dostaway si do ich dyspozycji. Wanie "wzmacniay" one si
bogw, tylko e w tym wypadku nie chodzio o si fizyczn, lecz militarn. Ostatnie badania
zwrciy uwag, na fakt, e wbrew panujcym opiniom krlowie i wodzowie germascy
-
dysponowali nie tylko wojskiem zoonym z druynnikw - ludzi wolnych, ale korzystali take z
oddziaw niewolniczych, rekrutujcych si najczciej z byych jecw wojennych. Zjawiska
takie wystpoway ju w czasach cesarstwa. Znajduj one potwierdzenie take na gruncie
skandynawskim. Jest tedy spraw wysoce prawdopodobn, e wanie ta ziemska praktyka
posugiwania si niewolnikami dla celw militarnych staa si pierwowzorem skadania
krwawych ofiar ludzkich na rzecz bstwa, ktrego przychylno chciano sobie w ten sposb
zapewni: jemu te oddawano do dyspozycji przede wszystkim jecw wojennych. I to, jak pisze
Tacyt, wycznie Merkuremu-Wodanowi. Std Koloseum mogo sta si - o czym ju
wspominalimy - pierwowzorem Walhalli, gdzie wojowie Wodana, a pniej w Skandynawii
Odyna - tam te przebiegay podobne procesy - spdzali czas pomidzy bitwami na ucztach. Nie
inaczej byo na ziemi: znalezienie rodkw na luksusow, na miar czasw, konsumpcj byo
celem militarnej dziaalnoci wodzw i krlw. To, co powiedziane wyej zbliyo nas do
zagadnienia roli kultu w wizaniu si religii z zachodzcymi w spoeczestwie germaskim
procesami spoeczno-politycznymi. Powinno to uatwi nam zrozumienie mechanizmw, a take
zakresu i gbi omawianych poprzednio zjawisk porzdkowania wiata bstw. Proces tego
wizania si zachodzi, cho zapewne nie wycznie, gwnie na drodze kultowej. Publiczny
charakter kultw potwierdzaj najstarsze rda. Wyej wskazalimy na ryt naskalny,
wyobraajcy kultow procesj fallicznych postaci. Rwnie Tacyt pisa o procesji na cze
Nerthus i o publicznych uroczystociach religijnych, ktre wydaway mu si bardzo stare,
urzdzanych na cze - najprawdopodobniej Tuisto.
Rzecz jasna, i w tego rodzaju uroczystociach naczeln rol odgrywa kapan lub ich grupa. Oni
to wanie dokonywali czynnoci ofiarniczych i - rozpowszechnionych u Germanw, podobnie
zreszt jak u innych ludw na podobnym etapie rozwoju kulturalnego - wrebnych, urastajc w
ten sposb do interpretatorw woli bogw.
W spoeczestwach germaskich nie rozwina si wprawdzie samoistna grupa czy warstwa
kapanw, niemniej jednak m. in. kilka inskrypcji runicznych z terenw pniejszej Danii i
Szwecji, jak rwnie gar informacji z Norwegii, a szczeglnie z Islandii wskazuje, i ludzie ci
w pewnym okresie rozwoju stosunkw spoecznopolitycznych dyli do skupienia w swym rku
obok funkcji kapaskich take funkcji publicznych, a nawet pewnej wadzy politycznej. W
Islandii, gdzie nie doszo do powstania wadzy krlewskiej, kapani, wznoszcy na swojej ziemi
witynie i organizujcy w nich publiczny kult, stanli z czasem na czele okrgw wiecowych,
na ktre w cigu X wieku podzielia si wyspa. W czasie odbywania thingw dokonywali oni
wielu czynnoci, ktrych celem byo wydzielenie miejsca przeznaczonego dla nich samych jako
przewodniczcych na wiecu i nadania mu pewnej mocy numinozalnej. Jak jednak wykazay
ostatnie badania, pomidzy wityniami i placami wiecowymi wystpowaa dua odlego.
Przeczy to twierdzeniom, jakoby thingi od samego pocztku, a wic od czasu zasiedlenia wyspy
przez kolonistw z Norwegii, miay charakter sakralny, polegajcy na poczeniu w jednym
czasie i miejscu uroczystoci religijnych i czynnoci publicznych. Powizania takie powstaway
spontanicznie pod wpywem de do podkrelania znaczenia wiecowej starszyzny. Tego rodzaju
zjawiska, jak tego dowodzi choby przytaczana poprzednio inskrypcja z Houseseads, mogy
powstawa znacznie wczeniej na rnych terenach pod wpywem wielu rnych okolicznoci.
One to sprawiy, e jedna zwaszcza czynno o charakterze publiczno-prawnym zaczynaa
nabiera charakteru religijnego. Bya ni przysiga. Z przytoczonych wyej materiaw wynika
jasno, e bogowie germascy nie mogli swym zachowaniem stanowi wzorca postpowania dla
ludzi. Jedna z pieni cyklu mitologicznego Eddy, "Sowa Wzniosego" - Havamal, ktra
przytacza liczne wskazania o charakterze moralnym, czyni to w sposb cakowicie wiecki, bez
jakiegokolwiek powoywania si na bogw, ich wol lub przykad. Bogowie nie byli te uwaani
-
za "urzdowych" obrocw prawa. Mogli by natomiast pocigani do dziaania rotami przysig,
ktre ich do tego - w wypadku krzywoprzysistwa lub niewypenienia warunkw przysigi -
wzyway. Posiadane materiay pozwalaj na wykazanie, e w przedchrzecijaskim wiecie
germaskim rozpocz si, zapewne bardzo nierwnomiernie przebiegajcy, proces wzywania
bogw do zemsty na krzywoprzysizcy. Aktowi skadania przysigi nadawano czsto uroczysty,
publiczny charakter. Odbywa si on na thingu przy uyciu piercieni. S one wymieniane w
rdach anglosaskich i skandynawskich. Ponadto jeden z nich, wyrobu gockiego, zaopatrzony w
napis o niewtpliwie sakralnym, cho trudnym do jednoznacznej interpretacji charakterze,
znaleziony zosta na terenie Rumunii. Rwnoczenie jednak w Eddzie wystpuj wzmianki o
przysigach na "burt statku" i "biae wite kamienie", co wskazuje, e sakralizacja przysigi nie
bya jeszcze zakoczona.
Sprawowanie funkcji ofiarniczych i interpretacji woli bogw, co w Islandii doprowadzio do
przejcia kierownictwa sprawami publicznymi przez kapana godi, u innych spoeczestw
germaskich zaczo (oczywicie posugujc si chronologi bezwzgldn - znacznie wczeniej)
wstpowa w etap dalszy: czynnoci te spenia krl. Ten fakt stworzy z kolei pewne przesanki
powstania niektrych elementw sakralizacji jego wadzy.
Na gar informacji o tym procesie natrafiamy w odlegych od siebie pod wzgldem
chronologicznym i geograficznym rdach. Oto autor rzymski, Ammianus Marcellinus (Iv wiek)
pisa, e krlowie burgundzcy, zgodnie ze starym zwyczajem, ktry przypomina mu Egipcjan, w
podobny sposb traktujcych swych monarchw, usuwani s od wadzy, gdy podczas ich
panowania nie sprzyjao im szczcie na wojnie lub gdy ziemia odmwia im bogatych plonw.
Usuwanie krla przez Burgundw mogo by wprawdzie uzasadnione szeregiem rnych
powodw, zwaszcza gdy w gr wchodziy niepowodzenia wojenne. Niemniej nie mona
wykluczy tu i czynnikw religijnych, jeeli wemie si pod uwag sprawowanie przez krla
czynnoci ofiarniczych. By moe, i w takim wypadku powstawao przekonanie o
nieskutecznoci skadanych przez niego ofiar, ktre skaniao poddanych nieszczsnego krla do
tego rodzaju kroku.
Na podobn informacj natrafiamy w genealogicznej pieni, uoonej na cze jednego z
lokalnych wadcw Norwegii, pt. Ynglingatal (Wyliczenie Ynglingw). Czytamy tam m.in.:
"Dawno temu wojowie splamili ziemi krwi swego krla, a lud kraju nis zakrwawion bro
zabitego Domalda (takie imi nosi krl), gdy dni dobrych zbiorw Szwedzi zabili wroga
Jutlandczykw (tj. krla)".
Jest spraw pewn, e w Domald by postaci legendarn. Wydaje si jednak, e oba rda
wiadcz o tym, i skupiajcy w swych rkach kierowanie publicznym kultem religijnym
krlowie germascy weszli na drog przypisywania pomylnych zbiorw, moe i zwyciskich
wypraw wojennych, skutecznoci skadanych przez siebie ofiar, ktra uwarunkowana bya ich
szczeglnym zwizkiem z bogami.
W pniejszych rdach skandynawskich pojawia si - chyba nieprzypadkowo - motyw podjcia
si wanie przynoszcych urodzaj czynnoci ofiarniczych przez pogaskiego pretendenta do
tronu, ktry w ten sposb skupia wok siebie ludno, wystpujc przeciwko nowej,
chrzecijaskiej religii i reprezentujcemu j krlowi.
Istniej wprawdzie do skpe, niemniej dostatecznie wyrane przesanki, ktre pozwalaj
wskazywa, jakie teologiczne uzasadnienie miay te zwizki krlw z bstwami.
Proces politycznej, oczywicie bardzo wzgldnej, konsolidacji plemion germaskich, zachodzcy
w toku ruchw migracyjnych i niekiedy walk z Rzymem, prowadzi do utosamiania
praprzodkw danego plemienia z bstwami. O tym zjawisku wiadczy przytaczana i
komentowana ju relacja Tacyta, w ktrej czytamy o trzech potomkach Mannusa, pochodzcego
-
od "wydanego" z ziemi boga Tuisto. Byli to Ingaevones, Herminiones i Istaevones (wszystkie
nazwy okrelaj zwizki plemienne). Podobnymi eponimicznymi przodkami byli (utosamiany z
Odynem) Gaut - Gotw, Dan - Duczykw, Angul - Anglw, Vandil - Wandalw i kilku jeszcze
innych.
Na pewnym etapie rozwoju stosunkw politycznych natrafiamy ju na inne zjawisko:
praprzodkowie plemion przemieniaj si w protoplastw wodzw i krlw. Po raz pierwszy
zjawisko tego rodzaju spotykamy u Gotw, o ktrych pisa Jordanes, e mieli oni wodzw
swoich uwaa za "pbogw", tj. Ansis. Pod tym imieniem, jak ju wspominalimy, ukrywali
si wanie Asowie.
Na stosunkowo pewne mimo caej swej uamkowoci materiay, ktre mwi o interesujcym nas
procesie, natrafiamy ponownie w Skandynawii. Tam to wanie legendarny praprzodek
(podobnie jak nasz Piast) rodu krlw szwedzkich i norweskich, Yngve, utosamiony zosta z
wielokrotnie ju wspominanym dawc urodzajw Freyem.
By moe, e podobne zjawisko wystpowao take u Anglosasw. Jak mwi o tym pne,
chrzecijaskie ju materiay, praprzodkiem wielu rodw panujcych mia by tam Wodan.
Nie wydaje si jednak, by proces zespalania lub identyfikowania protoplastw rodzin panujcych
mg wyj poza sfer literatury. Najobszerniej mwi o nim pieni nadwornych poetw krlw
norweskich, skaldw, ktrzy w zamian za otrzymywane hojne dary chwalili swych panw.
Autorytet wczesnoredniowiecznych, przedchrzecijaskich wadcw germaskich by zbyt
saby, by jakiekolwiek wierzenia o ich boskim pochodzeniu mogy znale akceptacj w
szerszych krgach spoeczestwa. O uznaniu czego za prawd decyduje przecie nie tylko sama
tre otrzymanej informacji, ale take i spoeczny autorytet informatora. To proste stwierdzenie
odnosi si w caej rozcigoci do zjawisk religijnych. W ten jednak sposb zbliylimy si do
wskazania na wan rnic, ktra wystpuje w przedstawianiu stosunku pomidzy wiatem
bogw i ludzi, midzy pieniami mitologicznego i bohaterskiego cyklu Eddy. Sprawa jednak nie
ogranicza si do zagadnie literackich i nie dotyczy wycznie Skandynawii. Szereg motyww
tego ostatniego cyklu naley bowiem do oglnogermaskiego dziedzictwa kulturalnego lub
przynajmniej mona wykaza ich zwizek z podobnymi motywami z terenw pniejszych
Niemiec. Mona przeto przypuci, e w sposb podobny wyobraano sobie ten stosunek take u
plemion germaskich kontynentu europejskiego.
Oprcz elementw, ktrych moglimy si spodziewa, ju choby na podstawie tego, co byo
dotychczas powiedziane, a wic bezporedniej interwencji Odyna, olbrzymw i olbrzymek w
niezwyke ycie i czyny bohaterw, najczciej krlw, krlowych lub ich dzieci, napotykamy
tam element inny, nader znamienny, stanowicy zdaniem czci religioznawcw germanistw
swego rodzaju ekwiwalent zanikajcej w okresie bezporednio poprzedzajcym chrystianizacj
spoeczestw germaskich wiary w bogw. Miaa ni by wiara w los, z reguy fatalny,
zowieszczo cicy nad bohaterami. Byli oni wiadomi losu i w peni tej wiadomoci szli na
jego spotkanie, ktre oznaczao zawsze ich tragiczn mier.
Rzeczywicie powierzchowna analiza rde zdaje si zezwala na tego rodzaju interpretacj.
yciu bohaterw towarzysz walkirie, wysanniczki Odyna, ktre sprowadza miay polegych w
boju wojownikw do Walhalli. Co wicej, jak to ju przytaczalimy, Volospa opisuje dwoje
pierwszych ludzi, lecych "bez losu" na morskim brzegu. Czyby wic istniaa jaka
fatalistyczna wiara w los, cicy nie tylko nad bohaterami, ale nad wszystkimi ludmi?
Dodajmy, e - stosownie do kilku pieni Eddy - losowi podlegli byli take bogowie: i oni mieli
zgin w nadcigajcej nieuchronnie katastrofie.
Niemniej jednak tego rodzaju wnioski nie mog osta si przy gbszym zastanowieniu nad
charakterem rde, na ktrych zostay oparte. Ot s to rda literackie, mniej lub bardziej
-
wiadomie operujce elementem literackiej fikcji, zmierzajce do wytworzenia u suchaczy
pieni okrelonego nastroju, niejednokrotnie wanie grozy. Autor zna przecie dzieje swych
bohaterw. Czsto w mniej lub bardziej doskonaej formie literackiej kryy one w ustnej
tradycji z pokolenia na pokolenie. Jego zadanie polega przeto na zespoleniu rozproszonych,
niekiedy sprzecznych wtkw i na nadaniu im w miar swych umiejtnoci jednolitego
charakteru. Dlatego moe on niejako zapowiada z gry, co stanie si w przyszoci z
bohaterami, ktrych narodziny odsun w odleg przeszo.
Ju choby ten fakt nakazuje zastanowi si, czy rzeczywicie na podstawie Eddy mona
wysuwa wniosek o istnieniu powszechnie przyjtych wierze o wszechwadnym losie,
okrelajcym ycie kadego czowieka. Wtpliwoci te pogbia jeszcze analiza sytuacji, w
ktrych przejawia si ten los. Ot w jzykach germaskich bardzo liczne terminy, oznaczajce
los (czsto dosownie znacz one to, co zostao "pooone" przed czowiekiem; w naszym krgu
jzykowym uylibymy raczej terminu "pisane?):) nie odnosz si z reguy do wypadkw lub
wydarze naturalnych, ktre w naszym wanie zrozumieniu tego pojcia okrelaj "losy"
jednostek lub grup, takich choby jak niespodziewana mier, choroba, nieurodzaj, poar,
powd itp. Terminem "los" okrelaj rda germaskie najczciej jakie (zgubne w skutkach
dla podejmujcej je osoby) dziaanie, i to dziaanie wiadome, ktre bohater podejmuje w penym
przewiadczeniu o swej nieuchronnej zgubie wychodzi na spotkanie losowi, jak
powiedzielibymy to po polsku.
Zapytajmy, jaka to sia zmuszaa bohaterw do tego rodzaju dziaania? Czy reprezentowali j
rzeczywicie bogowie, a raczej boginie - norny, ktre przdy, jak to niekiedy czytamy, nici ich
ycia? W naszym przekonaniu nie byy to norny, bliskie, jak to ju mwilimy, nadreskim
matronom, a wic, genetycznie rzecz biorc, lokalnym bstwom urodzaju. rdem takiego
dziaania byy zachodzce w spoeczestwach germaskich, oczywicie w niejednakowym
czasie, w rnym tempie i w niejednakowy wszdzie sposb przemiany spoeczno-polityczne.
Powoduj one zazwyczaj wytwarzanie si norm zachowania restrykcyjnego, ktre obowizywa
top related